-->

niedziela, 26 maja 2013

Gruszczyce

Zajączkowski:
Gruszczyce -pow. sieradzki
1) 1392 kop. XIX w., TP 3344 f. 196-197: Gruszczyce - na dok. Jana z Tęczyna. starosty sieradzkiego, wym. jest Zawisza, dziedzic z G. 104 gruszów – grzybów
2) XVI w. Ł. I, 373; II, 56-57: Gruscicze, Grusczycze - villa, par. w m., arch. kaliski. 3) 1496 P. 170: Grusczycze - par. w m., pow. i woj. sieradzkie. 1511-1518 P. 179: Grusczice - jw. 1553-1576 P. 218: Grusczicze - jw. 4) XIX w. SG II, 874: Gruszczyce - wś i folw., par. i gm. w m., pow. jw.  

Tabella miast, wsi, osad Królestwa Polskiego 1827 r.
Gruszczyce, województwo Kaliskie, obwód Sieradzki, powiat Sieradzki, parafia Gruszczyce, własność prywatna. Ilość domów 24, ludność 207, odległość od miasta obwodowego 3.

Słownik Geograficzny:  
Gruszczyce,  wś i folwark, pow. sieradzki, gm. i par. Gruszczyce, odległa od Błaszek w. 6, od Sieradza 20; ogólna rozległość 2335, w tem gruntów dworskich mr. 2086 (lasów mr. 896), włościańskich mr. 249; ludności katolickiej mężczyzn 180, kobiet 199; ewangelików mężczyzn 2, kobiet 4; razem 385. W roku 1827 było dm. 14, mk. 207. Par. Gruszczyce liczy dusz 1127. Kościół drewniany pod tytułem św. Stanisława. Gdy pierwotny kościół, kosztem Jana Gruszczyńskiego kasztelana wieluńskiego dziedzica wsi, w wieku XV wybudowany, chylił się do upadku, inny dotychczas istniejący staraniem proboszcza Medyńskiego, kosztem zaś Kajetana Grodziskiego, sędziego ostrzeszowskiego, dziedzica wsi, jak również przy współudziale innych parafian wystawiono. Obraz św. Walentego za cudowny uznany. (Łaski, Lib. ben. I 373, II 56). Według danych Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego dobra Gruszczyce składają się z folwarku Gruszczyce, Cienia mała i Niedoń vel Emilianów, Checwoda, osady młynarskiej Pogoń, wsi Gruszczyce, Niedoń, Wiercin i Dworek. Rozległość wynosi mr. 1993, folwark Gruszczyce grunta orne i ogrody mr. 408, łąk mr. 64, pastwisk mr. 66, lasu mr. 773, nieużytki i place mr. 50, razem mr. 1362. Budynki murowane 12, drewniane 11. Folwark Cienia Mała i Niedoń vel Emilianów grunta orne i ogrody mr. 315, łąk mr. 29, pastwisk mr. 8, lasu mr. 12, nieużytki i place mr. 15, razem mr. 378. Budynki murowane 6. Folwark Checwoda grunta orne i ogrody mr. 121, łąk mr. 25, pastwisk mr. 83, lasu mr. 3, nieużytki i place mr. 14, razem mr. 247. Budynki murowane 2, drewniane 3. Osada młynarska Pogoń z gruntem mr. 6. Budowli murowanych 2, drewnianych 1. Gorzelnia, młyn wodny Pogoń i tartak na Checwodzie. Wś Gruszczyce osad 66 z gruntem mr. 202; wś Niedoń osad 24, z gruntem mr. 171; wś Wiercin osada 1, z gruntem mr. 31; wś Dworek osad 2, z gruntem mr. 6. Dobra Gruszczyce należą do R. Neugebauera. Gm. Gruszczyce w okręgu sądu gminnego Brąszewice należy do parafij: Gruszczyce, Wojków, Wągłczew i Błaszki, położona w zachodniej stronie powiatu, graniczy od północy z częścią powiatu kaliskiego i gminą Brzeźino, od wschodu i zachodu z powiatem kaliskim, od południa z gm. Godynice. Składa się z następujących wsi i osad: osada Biała, pustkowie Borek, wś Brudzew, wś Cienia wielka, osada Checwoda, wś Gruszczyce, wś Grzymaczew, wś Jasionna, folwark Kopacz, wś Łubna jakusy, wies Łubna jarosłaj, folwark Marianów, wś Niedoń, osada Pogoń, wś Równa, wś Sarny, wś Wcisłe, pustkowie Wiercin, pustkowie Wiśniewszczyzna, wś Włocin, wś Wojków, wś Wrząca, pustkowie Wyrębieniec, wś Żelisław. Urząd wójta gminy Gruszczyce znajduje się we wsi Wojków, odległej od miasta powiatowego w. 22. Ogólna rozległość gminy wynosi mr. 12260: mianowicie gruntów ornych dworskich 6356 mr. włościańskich 3108; lasów dworskich mr. 2004; ogrodów dworskich mr. 176, włościańskich 119; łąk dworskich 131, włościańskich 100, pastwisk dworskich 210, włościańskich 95; pod zabudowaniami 137, włościańskich 31; pod drogami dworskimi 100; pod wodami dworskimi 63; nieużytków włościańskich 30; razem dworskich mr. 9177, włościańskich mr. 3483 czyli 12660. Lasów urządzonych, których prowadzone jest gospodarstwo leśne, znajduje się mr. 1686, mianowicie: w dobrach Gruszczyce mr. 896; Wrząca mr. 440; Jasionna mr. 350. Grunta przeważnie żytnie, w niektórych miejscowościach w bardzo małej ilości pszenne i to w majątkach większych dworskich, w których i produkcya zboża jest stosunkowo znaczniejsza, niż we włościańskich. Gospodarstwa dworskie w ogólności lepiej prowadzone i utrzymywane, uprawa roli postępowa; chów inwentarza w niektórych miejscowościach dobry; gospodarstwa włościańskie znajdują się w stanie średnim, działki nie wielkie, a pomimo to staranności w uprawie mało, ztąd i produkcya nieznaczna. Zbyt produktów pozostałych po zaspokojeniu miejscowych potrzeb odbywa się w miastach Sieradzu i Błaszkach. Ludności ogółem dusz 4920, to jest: katolików mężczyzn 2326, kobiet 2539, ewangelików mężczyzn 16, kobiet 22; starozakonnych mężczyzn 10, kobiet 7. Razem 2352 mężczyzn i 2568 kobiet, czyli 4920. Zajęcie ludności przeważnie rolnicze; z powodu braku zakładów przemysłowych i małych działków gruntu, a zwłaszcza nieumiejętnej uprawy ludność znajduje się w stanie biednym. Z zakładów przemysłowych znajdują się następujące: tartak parowy w osadzie Checwoda przy wsi Niedoń z produkcyą roczną do 40000 rubli, wyrabia głównie bale, tarcice, i t. p.;wywóz za granicę do Prus. Gorzelnia we wsi Jasionna produkuje do 3500 wiader okowity; prócz tego kilka młynów i wiatraków, z których znaczniejszy młyn wodny Pogoń produkuje do 1000 korcy rocznie. Z rzemieślników znajdują się: cieśle, mularze, stolarze, szewcy i kowale zaspokajający tylko potrzeby miejscowe. Kościołów parafialnych tylko dwa, we wsiach Gruszczyce i Wojków. Szkoła elementarna tylko jedna we wsi Wojkowie na 70 uczniów. Ż

Spis 1925:
Gruszczyce, wś i folw., pow. sieradzki, gm. Gruszczyce. Budynki z przeznaczeniem mieszkalne wś 62, folw. 8. Ludność ogółem: wś 357, folw. 146. Mężczyzn wś 175, folw. 72, kobiet wś 182, folw. 74. Ludność wyznania rzymsko-katolickiego wś 357, folw. 146. Podało narodowość: polską wś 357, folw. 146. 

Wikipedia:
Gruszczyce-wieś w Polsce położona w województwie łódzkim, w powiecie sieradzkim, w gminie Błaszki. W latach 1973-1976 miejscowość była siedzibą gminy Gruszczyce. W latach 1975-1998 miejscowość administracyjnie należała do województwa sieradzkiego. Miejscowość pojawiła się w źródłach pisanych w 1392 r., kiedy to wspomniano Zawiszę-dziedzica Gruszczyc. Gruszczyce od XII do XVII w. stanowiły ośrodek dużego klucza majątkowego rodziny Gruszczyńskich herbu Poraj. Majątek Gruszczyńskich na terenie województwa sieradzkiego składał się z ponad 10 wsi, a także licznych dzierżaw królewszczyzn. W rękach Gruszczyńskich majątek pozostawał zapewne do poł. XVIII w. Ród Gruszczyńskich h. Poraj odegrał ważną rolę w życiu politycznym Rzeczypospolitej, zwłaszcza w XV i XVI w. Syn chorążego sieradzkiego Jana z Gruszczyc – również Jan Gruszczyński (1405-1473) był abp. gnieźnieńskim i kanclerzem wielkim koronnym. Dzisiaj po dawnej rezydencji Gruszczyńskich, niegdyś obronnym gródku, pozostał tylko kopiec wśród łąk. Po Gruszczyńskich rezydowali tutaj: Świętosław Zajączek h. Świnka, Sokołowscy, Bartochowscy, Korzenieccy, Radoszewscy i Grodziccy, z których Filip, pozbawiony majątku, został zesłany na Sybir, ponieważ jako uczestnik powstania listopadowego pomagał po upadku powstania uczestnikom wyprawy płk Józefa Zaliwskiego do Królestwa Polskiego. Skonfiskowany majątek Filipa wykupiła na licytacji jego siostra i odsprzedała Wilhelmowi Neugebauerowi. Jego syn Rudolf na początku powstania styczniowego zorganizował w swoim dworze spotkanie ziemian, w którym uczestniczył płk Bronisław Rudzki. O tym spotkaniu doniósł Rosjanom szlachcic Bogatko z Morawek. Dwór został otoczony, a płk B. Rudzki popełnił samobójstwo. Ostatnimi właścicielami Gruszczyc byli Paciorkowscy i Stefańscy. We wsi znajduje się drewniany kościół pw. św. Stanisława z 1750 r. Budowla o konstrukcji zrębowej, oszalowana. Na belce tęczowej krucyfiks barokowy z XVII w. Ołtarz główny późnobarokowy o dekoracji rokokowej. Dwa ołtarze boczne rokokowe. Drzwi do zakrystii z pierwotnym zamkiem i okuciami. Na cmentarzu (po lewej str. alejki) grób płk. Bronisława Rudzkiego, wojskowego naczelnika powstania styczniowego w województwie kaliskim. Na miejscu dawnego dworu stoi szkoła. W podworskim parku pomniki przyrody. Przez wieś wiedzie szlak pieszy "Powstańców 1863 r." Na skraju dawnego parku znajduje się także grodzisko stożkowate, z okresu II poł. XIV-I ćwierci XVI w. Na cmentarzu grób pułkownika Bronisława Rudzkiego, wojskowego naczelnika powstania styczniowego 1863 r. w województwie kaliskim. Według rejestru zabytków KOBiDZ na listę zabytków wpisany jest obiekt: kościół parafialny p.w. św. Stanisława, drewniany, 1790, nr rej.: 813 z 28.12.1967 oraz 17/A z 31.08.1994

Elżbieta Halina Nejman Majątki (Szlachta Sieradzka XIX wieku Herbarz)
GRUSZCZYCE par. Gruszczyce, p. sieradzki W 1556 r. Marcin Gruszczyński na połowie wsi: Gruszczyce, Sarny, Zaborów, Niedoni, Rubice, Cienia, Dolsko zapisał 1 500 zł. posagu Dorocie z Kalinowy, córce Wacława Zaremby. W 1773 Wrząca i Gruszczyce były własnością Kajetana Grodzickiego cześnika sieradzkiego i jego potomków. Majątek został skonfiskowany Filipowi Grodzickiemu za udział w powstaniu listopadowym. Dobra odkupione na licytacji zostały następnie sprzedane w 1845 r. przez Józefę Grodzicką Wilhelmowi Neugebauer za 45,9 tys. rbs. W 1912 r. wieś, osada, i folwark miały 1589 mg, właścicielami byli włościanie uwłaszczeni i Aleksandra Paciorkowska. W 1937 r. Natali Stefańskiej 200 ha. (Białobrzeski 1845 a.5, TD, PGkal.)

Jakub Jurek (Dobra Ziemskie):
Dobra ziemskie Gruszczyce z przyległościami Cienia mała i Niedoń w powiecie sieradzkim, województwie kaliskiem położone
1645/1647/1683 – dobra w posiadaniu [?]
23 VI 1744 – dobra przechodzą na Władysława Krąkowskiego od Jana Radoszewskiego
23 VI 1755 – sukcesorowie Krąkowskiego sprzedają dobra Józefowi Grodzickiemu
1796 – dobra mają wartość 63500 złp
11 IV 1808 – uregulowanie własności na imię Józefa Grodzickiego
~1820 – dobra w spadku po Grodzickim dziedziczą dzieci: Tadeusz, Filip, Ludwik, Teodozja, Anastazja, Stanisława i Józefa
~1821 – powstaje księga wieczysta dóbr wg prawa Królestwa Polskiego[i]
24 V 1832 – działem między rodzeństwem dobra nabywa Filip Grodzicki za cenę 256970 złp
20 I 1834 – wyrokiem sztabu głównego Armii Czynnej Audytoriatu Polowego dobra ulegają konfiskacie na rzecz Skarbu Publicznego Królestwa Polskiego
15 X 1834 – na licytacji w Trybunale Cywilnym b. woj. kaliskiego dobra kupuje Józefa Grodzicka za 173000 złp (25950 rbs)
11 I 1845 – dobra kupuje Wilhelm Neugebauer za 306000 złp (45900 rbs)
~1855 – w spadku po Wilhelmie dobra przechodzą na jego syna Rudolfa
1864 – na mocy ukazu o uwłaszczeniu chłopów na własność tychże przechodzą 202 morgi i 43 prętów ziemi we wsi Gruszczyce, 170 mórg i 180 prętów we wsi Niedoń, 31 mórg i 68 prętów w Pustkowiu Wercik oraz 6 mórg w Pustkowiu Dworek
~1870 – po przemierzeniu gruntów włościańskich ich rozległość w Gruszczycach wynosiła 212 mórg i 183 pręty; w pustkowiach Wiercin i Dworek kolejno 30 mórg 32 pręty i 7 mórg 31 prętów; w Niedoniu 175 mórg i 131 prętów
~1870 – do nazwy dóbr dodano „Emilianów”, miejscowość powstałą zapewne na cześć Emilii Neugebauer
~1880 – w skład dóbr wchodzi folwark Checwoda, młyn wodny Pogoń, młyn wodny w Gruszczycach i osada karczemna między gruntami włościan w Cieni Małej
~1893 – powstaje plan oraz rejestr pomiarowy (odłączonej osady karczemnej?) autorstwa Bronisława Bukowińskiego; dobra po odłączeniu osady[?] mają 1624 morgi
~1894 - karczma w Gruszczycach zostaje oddzielona od dóbr; powierzchnia osady to 1 morga i 200 prętów; powstaje oddzielna księga wieczysta pod nazwą „Osada karczemna we dobrach Gruszczyce”.
~1894 – od dóbr odłączona zostaje także osada młynarska Pogoń o pow. 35 mórg; powstaje dla niej osobna księga wieczysta pod nazwą „Osada młynarska Pogoń powiatu sieradzkiego”
3 I 1899 – od Emilii Neugebauer dobra nabywa Aleksandra z Rormanów Paciorkowska
~1912 – dobra po śmierci Aleksandry Paciorkowskiej dziedziczą: Rudolf Marcin, Stefania Emilia Stojowska[?], Anna Joanna, Wacław Feliks, Bogumił Aleksander Teodor, Felicja, Aleksandra Cecylia i Witold MPaciorkowscy
[i] Archiwum Państwowe w Łodzi, Oddział w Sieradzu. Ksiegi hipoteczne sądów w Sieradzu, ks. hip. dóbr Gruszczyce, T.1, sygn. 214.


1992 r.
________________________________________________________________________________
Kościół drewniany św. Stanisława z 1750 r. w Gruszczycach - widok ogólny

Fot. Janusz Marszałkowski
________________________________________________________________________________

Fot. Janusz Marszałkowski
________________________________________________________________________________
Kapliczka przy kościele w Gruszczycach

Fot. Janusz Marszałkowski

Notariusz Antoni Pstrokoński 1812


Wieś Gruszczyce

W ktorey iest Koscioł drewniany Parafialny i Plebania z budynkami do niey należącemi.

Budynki Dworskie

Nro 1mo Oficyna nowa zamiast Dworu z Podworza po schodkach idąc drzwi do Sieni na zawiasach, z zamkiem, kluczem i antabą. Z Sieni Drzwi troie, iedne do Kuchni, drugie do Spizarni czyli Pokoiku, trzecie do Pokoiu po prawey stronie, wszystkie na zawiasach żelaznych z zamkami, kluczami i Antabami. Pokoj po prawey stronie, w ktorym okien trzy, iedno z nich o Ośmiu szybach, dwa zaś o sześciu szybach, z tych okien iedno na zawiaskach z antabkami dwiema, podłoga i posowa z tarcic, Kominek z cegły, piec z Kafli białych dwa pokoie grzeiący. Z tego Pokoiu drzwi na zawiasach z zamkiem, kluczem i antabą, do Pokoiu małego, w ktorym okno iedno o sześciu szybach na zawiaskach z antabkami, podłoga i posowa z tarcic, Kominek z cegły. Z tego Pokoiku Drzwi do Garderobki na zawiasach z zamkiem, kluczem i antabą, okno iedno o ośmiu szybach, posowa z tarcic, bez podłogi.Wracaiąc do Sieni z tey Drzwi do Pokoiu, w ktorym Czeladz, w nim okien trzy każde o szesciu szybach (: cztery szyby są przetrącone :) posowa z tarcic, Kominek z piecem z cegły. Z tey Czeladnicy Drzwi do Komory na zawiasach z zamkiem, kluczem i antabą, okno iedno o szesciu szybach. Z Sieni Drzwi do Spizarni iak się wyżey powiedziało, na zawiasach z zamkiem, kluczem i antabą, w Spiżarni okno iedno o sześciu szybach, Kominek szafiaty z cegły, podłoga i posowa z tarcic. Z Sieni Schody na gorę na czterech zawiasach, z czterma hakami, dwiema szkoblami i iednym wrzecądzem do zamykania. Posowa gliną wylepiona. Nad Drzwiami Siennemi okno małe o czterech szybach. Ta Oficyna z drzewa rzniętego, wewnątrz gliną wylepiona i wybielona. Dach pod szkudłami. W Dachu Dymnik z okienkiem szklanym, a w dwoch facyatach okna dwa szklane. Przed oknami Oficyny cztery Topole zasadzone. Urodzony Andrzey Orłowski twierdzi: iż za własne pieniądze sprawił do dwoch okien Zawiaski i Antabki oraz Zawiasy, haki, szkoble i wrzecądz u Drzwi na gorę.
Staynia z Wolarnią stara, z drzewa rzniętego, do Stayni wchodząc są Drzwi na biegunach z wrzecądzem i dwiema szkoblami, podłoga z dyli, posowa z zerdzi, złoby z drabinami. Obok Wolarnia, wrota do niej na zawiasach żelaznych z szkoblami i wrzecądzem, podłoga iest, złoby z drabinami, Dach pod snopkami.—
Ozd stary z drzewa Kostkowego do Suszenia, drzwi na biegunach, Dach pod snopkami.—
Sadzawka bez upustu, blisko ozdu.
Dwor stary z drzewa rzniętego spustoszony, maiący przeznaczenie do rozebrania, o dwoch Kominach z gruntu murowanych. Okien trzy tylko całych, reszta rozebrana, Drzwi iest osmioro na zawiasach, u pięciu są Zamki i tylko dwa klucze przy nich. Za dworem sad niewielki.
Gorzalnia z Mielcuchem z drzewa rzniętego, Dach pod szkudłami, z podworza Drzwi na zawiasach z klamką żelazną, do Sieni. Z tey Drzwi na zawiasach żelaznych z klamką żelazną szkoblami i wrzecądzem do Izby Mielcuchowej, w ktorey podłoga przez puł Izby z cegły, okno iedno o Szesnastu szybach, z ktorych dwie szyby stłuczone, posowa z tarcic, Kominek z Sabatnikiem i piecem z cegły, Koryto sosnowe do piwaDrzwi do Mielcucha gdzie Piwo robią na zawiasach z szkoblami i wrzecądzem, okno iedno o szesnastu szybach, z ktorych sześć stłuczonych, posowa tyko przez puł, podłogi nie masz. Rynna sosnowa. Z tego Mielcucha Drzwi na zawiasach z szkoblami i wrzecądzem do Sieni. Z Sieni do Gorzelni Drzwi na zawiasach z szkoblami i wrzecądzem. w Gorzalni okno iedno o szesnastu szybach, z ktorych dwie szyby stłuczone. Rynny sosnowe dwie. Posowa z tarcic. Potym drzwi do Izby małey na zawiasach z szkoblami i wrzecądzem: w tey Izbie okno iedno o szesnastu szybach, z tych stłuczonych szyb siedem, Kominek z Sabatnikiem z cegły, Podłogi nie masz. Z tey Izby małey drzwi znowu na zawiasach z szkoblami i wrzecądzem do Sieni, z Sieni między Kominami i scianą murowaną dwoie odrzwi na wylot, potym na tył drzwi na zawiasach, do Studni, ktora iest ocembrowana, maiąca Sochę i wiadro nieokute. Rynna od Studni do Gorzalni. Komin w tym Budynku z gruntu murowany.
Chlewy dla trzody o piąciu drzwiach na biegunach, w dwoch przegrodach są podłogi z drzewa starego rzniętego, Koryta są przez Dzierzawcę dane, Dach pod snopkami.
Wozownia z Spichrzem razem stara, pod Snopkami z dwiema szorami szkudeł u dołu, w Wozowni Sciana bocznia z drzewa rzniętego, tył zaś z lepionki, wrota na biegunach. Spichrz o trzech przegrodach, drzwi ze dworu na zawiasach z zamkiem i Kluczem oraz wrzecądzem kręconym i szkoblami. Wewnątrz Drzwi dwoie do komor na zawiasach czterech z szkoblami i wrzecądzamiNa gorę Schody—na Dachu Dymnik z okienicą małą.Wystawa przed Spichrzem o sześciu słupach.
Idąc ku Oborom Mostek mały, zły,
Obory Okolne, dwie po bokach, a trzecia szrodkowa z drzewa rzniętego, Dach pod Snopkami z trzema szorami szkudeł u dołu, wrot troie na biegunach, z szkoblami i wrzecądzami u dwoyga wrot, podłog nie masz, Żłoby z drabinami w pierwszey i drugiey oborze, a w trzeciey przez puł.
Spichrz nowy, murowany z Sklepem pod nim, takim sposobem jak w Wrzący wybudowany, oprocz że w Spichrzu nie masz na tyle na wylot Drzwi, a w Sklepie wewnątrz brakuie ieszcze dwoyga drzwi.
Stodoły w anguł z drzewa kostkowego stare, Dachy pod SnopkamiNaprzod dwie Stodoły, każda o dwoch klepiskach, potym dwie Stodoły kazda o iednym klepiskuWrota na biegunach, z ktorych iedne są na kunach żelaznychwszystkie na przodku wrota maią wrzecądze i szkoble oraz cztery kłotki.
Lamus murowany blisko Oficyn, dach dranicami pobityW tym Lamuzie Komora na wierzchu, do ktorej Drzwi na zawiasach z szkoblami dwiema i wrzecądzem bez kłotki, podłoga sklepiona, posowa z tarcic, okno szklane z kratami żelaznemiZ Komory Schody na gorę z drzwiami, bez zawiasDo Sklepu Szyia murowana, w ktorej Drzwi na zawiasach z szkoblami i wrzecądzem, wewnątrz Sklepu iest drugi Sklepik z drzwiami na zawiasach z szkoblami dwiem i wrzecądzem.
Przed starym Dworem iest Drzewa Sosnowego nieobrobionego na Wolarnią sztuk Trzydziesci dwie, z ktorych Biegli kazdą sztukę szacowali po złotych Trzy.
Staw między Wsią a Karczmą Miasteczko zwaną o iednym Upuscie, na tym Stawie iest Młyn, o ktorym będzie niżey.
Staw drugi ku Kosciołowi pusty, spuszczony, Upust zdezelowany.
Sadzawka za Gorzalnią z Upustem nowym, przez Urodzonego Orłowskiego wybudowanym.
Wyieżdżaiąc od Dworu ku Wrzący iest murowana Kolumna, na ktorey Statua Swiętego Walentego.

Budynki Wieyskie

Nro 2do Chałupa Stanisława Szymczaka Pułrolnika, z drzewa rzniętego pod Snopkami, Komin z gliny, drzwi czworo na biegunach, o iedney Sieni i Izbie z Komorą, w Izbie okno, Kominek z piecem z gliny, posowa z dyli. Do niey Stodoła, Obora, Staienka i Chlewik.
Nro 3tio Chałupa Filipa Szymczaka Pułrolnika, podobna poprzedniczey. Do niey Stodoła, Obora i Staienka.
Nro 4to Chałupa Idziego Kostrzewy Pułrolnika, podobna tey Numero 2do. Do niey Stodoła, Obora i Staienka.
Nro 5to Chałupa Piotra Szymczaka Pułrolnika, podobna ze wszystkim poprzedniczey.
Nro 6to Chałupa Antoniego Swiętka Pułrolnika, podobna powyższym, oprocz że ma Komin nadmurowany, Stodołę z Szopą, Oborę z Staienką i Chlewikiem.
Nro 7mo Chałupa Andrzeia Rogalskiego podobna poprzedniczey.
Nro 8vo Chałupa Ludwika Marciniaka Zagrodnika, podobna tamtey, ale Komin nie nadmurowany. Ma Stodołkę o iednym samsieku i Oborkę.
Nro 9no Chałupa nowa Bartłomieia Stęporka Czynszownika, z drzewa rzniętego, Dach słomianyKomin z gliny nadmurowany, Drzwi siedmioro na biegunach, iedna Sien, Dwie Izby, dwie Komory, w pierwszey Izbie okien dwa, w drugiey okno iedno, kazda Izba ma Kominek z piecem z gliny, posowy są z tarcic. Do tego iest Stodoła, Obora z Chlewikiem i Chałupka z starego drzewa przez Czynszownika postawiona.
Nro 10mo Chałupa Andrzeia Stasinoskiego Pułrolnika podobna Osmey, oprocz że dwoie Drzwi iest na zawiasach. Do niey Stodoła, Obora, Staienka i Chlewik.
Nro 11mo Chałupa Woyciecha Saganoskiego Czynszownika, taka iak Osma, z tym dodatkiem, że ma Komin nadmurowany i iedne Drzwi są na zawiasach. Ma Stodołę i Oborkę.
Nro 12mo Chałupa Marcina Ciągnisza Pułrolnika podobna Osmey. Ma Stodołę i Oborę.
Nro 13tio Chałupa Macieja Szymczaka Pułrolnika, stara, podobna Osmey. Ma Stodołę, Oborkę z Staienką i Chlewik.
Nro 14to Karczma o trzech Izbach w ryglowkę murowana. Dach pod Dranicami, Komin z gruntu murowany. Drzwi ośmioro na zawiasach, z tych iedne na biegunach, z trzema haczykami i trzema wrzecądzami oraz szosciu szkoblami. Sień iedna na wylotKomor trzy.—trzy Kominki, ieden piec dwie Izby grzeiący, a drugi w trzeciey Izbie, podłogi w trzech Izbach, posowy na Izbach i Komorach z tarcic, w Goscinnej Izbie ieden Stoł długi i dwie Ławy, a co się tyczy Kwarty i Kwaterki blaszanych, te Westfalczykowie zabrali.
Nro 15to Młyn wodny na Stawie, w mieyscu Miasteczko zwanym z Młynicą. Izba z Komorą w Ryglowkę podmurowana, Drzwi wszystkich czworo na zawiasach, z tych iedne na biegunach z klamkami dwiema, dwiema wrzecądzami i czterma szkoblami, w Izbie okien dwa, Kominek z piecem z cegły, podłoga w Izbie zła, posowa na Izbie i Komorze z tarcic. Komin z gruntu murowany. Dach pod szkudłami. Młyn o dwoch Kołach mnieyszym i większym, na Wale przednim większym, Ryfy żelazne dwie, Czopow dwa.—na drugim trzy ryfy, dwa Czopy. Kamieni pięć z wrzecionami żelaznemi dwiema i ponewkami dwiema, Paprzyc żelaznych dwie, Ryfy na Cewiach dwie, Koszow z sosnowych tarcic dwa, Skrzyń sosnowych dwie, Połskrzyń sosnowych dwie, Skrzynia sosnowa od wymiaru iedna, Miarka sosnowa iedna, Schod do Koszow idąc dwoie, Ryfkow na zamyłkach obudwu Sześć, przy tym Czopow cztery. Łubia sosnowe do Kamieni dwa. Na Stawie tym są pogrodki przy Młynie i Upust z dwiema Mostami, iednym u Młyna, drugim na Upuscie. Do Młyna iest Stodoła i Staienka razem z Oborką pod Snopkami, Karmnik przy Komorze.
Nro 16to Chałupa Troiaki z drzewa rzniętego, Komin z gruntu murowany, Dach pod szkudłami. Ma Sien na wylot, w trzech Izbach są Kominki trzy z cegły szafiate, a w iedney tylko Izbie piec z cegły, w pierwszey Izbie okien trzy, a w drugiey i trzeciey po iednem, posowy są z tarcic, Komora tylko iedna, Drzwi na biegunach szescioro.
Nro 17mo Kuznia z Izbą z drzewa starego rzniętego, pod Szkudłami— Komin z gruntu murowany, w Kuzni okno iedno, Miech skorzany z dyszą żelazną, Kowadło zelazne, Szparog zelazny, Szyna lownica żelazna i Młotek żelazny: wyzey w swoim mieyscu szacowane.— w Izbie okno iedno, Kominek z piecem, Komora iedna, posowy z tarcic, Drzwi troie na biegunach.—
Nro 18o Chałupa z drzewa rzniętego częscią nowego, częscią starego Adama Bobroskiego Czynszownika pod Snopkami, Komin z gruntu murowany, Drzwi czworo na biegunach. Jedna Sien, iedna Izba i iedna Komora. w Izbie okien dwa, Kominek z piecem z cegły, posowa z tarcic na Izbie i Komorze. Do tego iest Stodoła.
Nro 19no Chałupa z drzewa Kostkowego Tomasza Stolarka Czynszownika, Komin z gliny. Dach pod Snopkami. Drzwi czworo na biegunach. Iedna Sień, Iedna Izba z Komorą. w Izbie okno iedno, Kominek z piecem z gliny, posowa z dyli:— Do niey nalezy Stodoła w Koncu Chałupy i Chlewik.—
Nro 20o Chałupa czyli Troiaki w Ryglowkę murowane, Komin z gruntu murowany, Dach pod dranicami, Drzwi szescioro na zawiasach, z ktorych iest Panskich u czworga, a u dwoyga Karczmarza. w Pierwszey Izbie Karczemney okien trzy, Piec z Kominkiem z cegły, podłoga i posowa z tarcic, Stoł długi i dwie Ławki przy piecu, w drugiey Izbie okna dwa, kominek z piecem z cegły posowa i podłoga z tarcic. w Trzeciey Izbie okno iedno złe, Kominek z piecem, posowa i podłoga z tarcic. Komor trzy w ktorych są posowy z tarcic, Pod tym Goscincem Sklep murowany, do ktorego wchodzi się po Schodach, bez drzwi.
Staynia wiezdna w ryglowkę murowana pod dranicami, wrota na wylot na biegunach z kunami czterma żelaznemi u gory, z tych iedne wrota futrowane z przodu gozdziami zelaznemi nabijane, w tych wrotach fortka na zawiasach z wrzecądzem i dwiema szkoblami, złoby sa cztery, ale z tych dwa złe. Stodoła stara zła.
Nro 21o Plebania stara z drzewa rzniętego. Komin z gliny nadmurowany. Dach pod Snopkami, z dwiema szorami szkudeł u dołu, Drzwi szescioro, z tych dwoie na zawiasach, a czworo na biegunach. Pokoy z Alkierzem, w ktorych okien trzy, Kominek z piecem z cegły, na drugiey stronie Izba z Komorą, o dwoch oknach, z tych iedno za szkłem, drugie deską zabite, Piec z kominkiem. Drzewo iest na nową Plebanią. Do tey Plebaniy należy Stodoła o dwoch Klepiskach— Obora i Staynia z Chlewikiem wszystko pod Snopkami. Sadzawka za Staynią.—

Nro 22o Spital z drzewa Kostkowego. Dach słomiany, Komin z gliny nadmurowany. Izby dwie z Komorami, w każdey Izbie okien dwa, posowy złe. Drzwi wszystkich
 
Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1827 nr 16

MINISTER SEKRETARZ STANU.
Ma honor udzielić Radzie Administracyiney wolą Nayiaśnieyszego Pana wypisaną, iak następuie:
„Rada zawiadomi podpisanych na Supplice obok załączoney, przez pośrednictwo właściwych Władz — iż Cesarz i Król Jmć uważa postępek „ich za dowód owego ducha zamieszania nieprzestaiącego działać na małą „cząstkę Jego poddanych Polskich, a tyle przeciwnego temu uszanowaniu „dla Władzy i zamiłowaniu porządku, które tak znamienicie odznaczają „ogół Narodu, i które przewodniczyły obradom ostatniego Seymu; iż Jego „Cesarsko-Królewska Mość z żalem widzi w takowym postępku „nowe powody do przedłużenia względem Woiewództwa Kaliskiego środków przez Dostoynego Poprzednika JEGO przyiętych, i że na ten raz „w łaskawości swoiey na zganieniu tego nierozważnego kroku poprzestaie.“
w Petersburgu dnia Marca 1827.
(podpisano) Stefan Hr. GRABOWSKI.
Za zgodność z Oryginałem:
Radca Sekretarz Stanu, Generał Dywizyi, (podpisano) Kossecki.
w szczególności przesłać zalecono:
3)    PP.    Mączyńskiemu Stefanowi z Lutomirska.
5)    —    Biernackiemu Jozefowi Gabryelowi z Klonowa.
6)    —    Grabowskiemu Felixowi z Strachanowa.
7)    —    Jezierskiemu Anastazemu z Góry.
8)    —    Karśnickicmu Augustynowi z Chorzewa.   
9)    —    Gątkiewiczowi Tomaszowi z Kwaskowa.
10)    —    Grodzickiemu Filipowi z Gruszczyc.
14)    —       Parczewskiemu Józefowi z Włynia.
15)    —    Ordędze Józefowi z Cieni.
17)     —       Grodzickiemu Tadeuszowi z Wrzący.
21)    —    Jłowieckiemu Marcinowi z Trzebin.
23)    —    Biernackiemu Stanisławowi z Sikucina.
27)    —    Rejczyńskiemu Józefowi z Naramic.
29)    —       Bartochowskiemu Kazimierzowi z Skomlina.
30)     —       Kobierzyckiemu Łukaszowi z Wielkiey Dąbrowy.
34)    —       Trepka Leopoldowi z Brzykowa.
37)    —    Kiedrowskiemu Mikołajowi z Zawadek.
38)    —    Kaczkowskiemu Stanisławowi z Choynego.
39)    —       Łączkowskiemu Antoniemu z Rembieszowa.
40)     —       Madalińskiemu Emanuelowi z Osiakowa.
41)    —    Wituskiemu Michałowi z Małynia.
45)    —    Rabczewskiemu Karolowi z Sądziejewic.
47)    —    Siemiątkowskiemu Jgnacemu z Kalinowy.
49)    —    Trepka Augustowi z Wrońska.
50)     —       Siemiątkowskiemu Józefowi z Biskupic.
51)     —       Wituskiemu Felixowi z Jeżewa.
52)     —    Sucheckiemu Wincentemu z Grabi.
53)    —    Morawskiemu Teofilowi z Mikołajewic    P.    K. gm warta
55)    —    Milewskiemu Kajetanowi z Borzewicka. gm. podd
56)    —    Jabłkowskiemu Jgnacemu z Cielców.
60)    —    Walewskiemu Napoleonowi z Świerczyn.
63)    —    Bieleckiemu Józefowi z Kozub.
64)    —    Tarnowskiemu Antoniemu z Bukowca.
65)    —    Złotnickiemu z Zdońskiey Woli.
66)    —    Parczewskiemu Stanisławowi z Dąbrówki.dąbrówka sier
71)    —    Domaniewskiemu Janowi z Zborowa.
72)    —    Zbijewskiemu Franciszkowi z Jesionny.
73)    —    Załuskowskiemu Franciszkowi z Jesionny.
74)    —    Rozrazewskiemu Nepomucenowi Janowi z Ruszkowa.
76)    —    Ankwiczowi Romanowi Hr. z Zakrzewa.
81)    —       Krobanowskiemu Mikołajowi z Swirzyna.
83)    —    Sulimierskiemu Felixowi z Brzesk.
84)     —       Klichowskiemu Rafałowi z Grabia.
85)    —    Mniewskiemu A. z Włynia.
87)    —    Podczaskiemu Dyonizemu z Brzesk.
88)    —    Taczanowskiemu Emanuelowi z Rudy.
89)    —    Potworowskiemu Ferdynandowi z Luboli.
92)    —    Byszewskiemu Kalixtowi z Sokołowa.gm sieradz
96)     —       Gołębowskiemu Nepom. z Sadokrzyc.
97)     —       Błeszyńskiemu Erazmowi z Zelisławia.
98)    —    Taczanowskiemu Leonowi z Olewina.
99)    —       Tyminieckiemu Wincentemu z Prażmowa.
101)    —    Borzysławskiemu Aloizemu z Grzymaczewa.
102)    —    Kosseckiemu Dominikowi z Woycinka.
103)    —    Niemojowskiemu Teodorowi z Chwalęcic.
104)    —    Wierzchleyskiemu Bogumiłowi z Wierzchlasa.
105)    —    Gurowskiemu Adamowi Hr. z Piorunowa.
Za zgodność na proźbie:
Radca Sekretarz Stanu, Generał Dywizyi, (podp.)    Kossecki.
do wiadomości publiczney Radca Stanu Prezes  przez Dziennik Woiewódzki podaie.
w Kaliszu dnia 14. Kwietnia 1827 r.
PIWNICKI.
Sekretarz Generalny, Welinowicz, Z. 

Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1833 nr 23

KOMMISSYA WOJEWÓDZTWA KALISKIEGO.
Umieszczaiąc poniżey opis trzech osób z nazwiska niewiadomych które d. 24/12 Marca nocuiąc we wsi Gruszczycy (Gruszczyce) Wdztwie Kaliskiem Obwodzie Sieradzkim położoney, wyiechali na zaiutrz dwiema bryczkami i niedaleko wsi Ligoty, w złym bez wątpienia zamiarze skryli się do lasu, Kommissya Wdzka w skutek Reskryptu Kommissyi Rządowey Spraw Wewnętrznych Duchownych i Oświecenia Publicznego z daty 29 Kwietnia r. b. Nro. 5594/12313 na zasadzie rozporządzenia JW. Jenerała Jazdy Hr. Witt z dnia 14/26 Kwietnia r. b. Nro. 1032 wydartego, wzywa Woytów Gmin i poleca Prezydentom i Burmistrzom miast, aby w obrębie swego urzędowania przedsięwzięli ścisłe tychże osób poszukiwanie, i ieżeli która z nich uiętą zostanie ma bydź natychmiast pod bezpieczną strażą odstawioną do Kommissarza właściwego Obwodu celem odesłania iey następnie do JW. Naczelnika Woiennego Wdztwa tuteyszego dla dalszego względem niey postąpienia.
Opisanie znaków trzech ludzi z liczby zbroyney bandy weszłey z Galicyi.
Pierwszy: niskiego wzrostu, otyły, trzyma się pochyło, twarz okrągła krostowata, iasny blondyn, lat około 40, w surducie i płaszczu z sukna światło szaraczkowego, furażerka z ciemnego sukna obłożona futerkiem podobnym do zaięczego, miał dubeltówkę, towarzysze nazywali go kapitanem, mówiąc iż przybył z Francyi.
Drugi: wzrostu średniego, suchy, twarz blada ściągła, iasno blondyn, około lat 40, w surducie i płaszczu z sukna granatowego, u płaszcza peleryna długa do kolan, w furażerce granatowey obłożoney barankiem z daszkiem, miał fuzyą myśliwską poiedyńczą czyli karabin.
Trzeci: średniego wzrostu, twarz ściągła, iasny blondyn, wąsy wielkie, około lat 37, w surducie ciemno szaraczkowym, furażerce granatowey z daszkiem, miał fuzyą poiedyńczą. — w Kaliszu dnia 3 Maia 1833 r.
Prezes SZMIDECKI.     Sekretarz    Jlny Przedpełski.

Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1834 nr 15

Podaie do publiczney wiadomości, że dnia 20 Kwietnia i w dni następne r. b., rozpoczynaiąc od godziny 2giey z południa, we wsi Gruszczycach Powiecie Sieradzkim położoney, będą sprzedawane przez publiczną licytacyą więcey daiącemu, rozmaite przedmioty i ruchumości, a w szczególności: konie cugowe, szory angielskie, lustra, meble, porcelana, faians, szkło, kryształy, miedź i t. p. inne effekta. w Kaliszu dnia 11 Kwietnia 1834 r. Markowski, K. T. C. W. K.

Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1834 nr 24

Zawiadamia publiczność, iz dobra ziemskie Gruszczyce, składaiące się z wsi i folwarku tego nazwiska, wraz z przyległościami Cienia mała, Niedoń, nowo-erygowanym folwarkiem Hetzwoda, z pustkowiem Wierciń, z młynem wodnym Pogoń i z pustkowiem Pluta i Dolsko, nic niewyłączaiąc w parafii Gruszczyce, w Powiecie i Obwodzie Sieradzkim, Woiewództwie Kaliskiem położone, których iest dziedzicem Wny. Filip Grodzicki w tychże dobrach zamieszkały; aktem tradycyi w d. 2 Maja r. b. rozpoczętym a w d. 10 Maja r. t. ukończonym przez Stanisława Markowskiego Komornika Trybunału Cywilnego Woiewództwa Kaliskiego sporządzonym, na rzecz W W. Teodozyi, Anastazyi i Józefy panien doletnich Grodzickich, sióstr między sobą rodzonych, w Kaliszu przy swey matce zamieszkałych, a mieszkanie prawne co do tego interessu u Xawerego Wołowskiego Patrona Trybunału Cywilnego Woiewództwa Kaliskiego, w Kaliszu mieszkaiącego obrane maiących, od których tenże Patron Xawery Wołowski, ustanowiony iest Obrońcą, na sprzedaż publiczną w drodze przymuszonego wywłaszczenia zaięte zostały.
Rozległość tych dóbr według rejestru pomiarowego, przez geometrę Rządowego Jgnacego Zarembę sporządzonego, iest następna:
I. Wieś Gruszczyce.
Grunta Dominialne 295 Morg. 164 pr.
Ogrody warzywne 6 Morg. 6 pr.     
Łąki polne 92 Morg. 125 pr.
Bory iglaste 500 Morg. 125 pr.
Bory liściowe 285 Morg. 125 pr.
Strugi i rowy 3 Morg. 125 pr.
Stawy i Jeziora 4 Morg. 175 pr.
Granice, drogi i wygony 21 Morg. 176 pr.   
Place pod zabudowaniami 21 Morg. 113 pr.
Pastwiska  94 Morg. 4 pr. --  1303 M. 43 pr.   
II. Kontrowersu z Borami Rządowemi w leśnictwie Sokolniki  123 Morg. 60 pr.
III. Grunta orne włościańskie 218 Morg. 146 pr.
Ogrody warzywne 12 Morg. 80 pr.     
Łąki polne 28 Morg. 241 pr.        
Pastwiska  61 Morg. 15 pr.
Piaski i nieużytki 1 Morg. 107 pr.
Place pod zabudowaniami 1 Morg. 183 pr.-- 322 Morg. 173 pr.
IV. Grunta orne czynszowników 74 Morg. 280 pr.
Ogrody warzywne 1 Morg. 63 pr.
Łąki polne 6 Morg. 253 pr.
Place pod zabudowaniami 6 Morg. 62 pr.-- 83 Morg. 58 pr.
V. Grunta orne Xięże 48 Morg. 88 pr.
Ogrody warzywne 48 Morg. 250 pr.   
Łąki polne 8 Morg. 72 pr.
Pastwiska 2 Morg. 44 pr.
Piaski i nieużytki 2 Morg. 28 pr.   
Granice drogi i nieużytki 2 Morg. 125 pr.
Place pod zabudowaniami 2 Morg. 40 pr.-- 60 Morg. 47 pr.   
VI. Cienia mała
Grunta orne dominialne 179 Morg. 243 pr.
Łąki polne 4 Morg. 25 pr.
Strugi i rowy 1 Morg. 25 pr.
Granice, drogi i wygony 3 Morg. 25 pr.  
Place pod zabudowaniami 3 Morg. 66 pr.-- 188 Morg. 34 pr.
VII. Grunta orne włościańskie 27 Morg. 236 pr.
Ogrody warzywne 6 Morg. 100 pr.
Łąki polne 2 Morg. 287 pr.
Place pod zabudowaniami 2 Morg. 27 pr.-- 37 M. 50 pr.
VIII. Wieś Niedoń.
Grunta orne włościańskie 239 Morg. 62 pr.
Ogrody warzywne 9 Morg. 115 pr.
Łąki polne 10 Morg. 8 pr.
Pastwiska 10 Morg. 58 pr.
Place pod zabudowaniami 10 Morg. 117 pr.-- 269 Morg. 90 pr.
IX. Gościniec Przekora.
Grunta orne 19 Morg. 111 pr.
Łąki polne 1 Morg. 111 pr.
Place pod zabudowaniami     1 Morg. 8 pr.-- 20 Morg. 119 pr.
Pastwisko od Cieni w połowie 2 Morg. 62 pr.
X. Folwark Hetzwoda z pustkowiem Dolsko.
Grunta orne 93 Morg. 81 pr.
Łąki polne 23 Morg. 204 pr.   
Pastwiska 7 Morg. 100 pr.   
Stawy i Jeziora 7 Morg. 161 pr.   
Piaski i nieużytki 7 Morg. 220 pr.   
Granice, drogi i wygony 2 Morg. 110 pr.   
Place pod zabudowaniami 2 Morg. 115 pr.    -- 127 Morg. 291 pr.
XI. Pustkowie Wiercień.
Grunta orne 29 Morg. 260 pr.   
Łąki polne 10 Morg. 116 pr.   
Ogrody warzywne 10 Morg. 90 pr.   
Pastwisko 3 Morg. 41 pr.   
Granice, drogi i wygony 3 Morg. 150 pr.
Place pod zabudowaniami 3 Morg. 15 pr.   
XII. Młyn Pogoń.       
Grunta orne 21 Morg. 225 pr.
Ogrody warzywne 1 Morg. 286 pr.
Łąki polne 7 Morg. 213 pr.       
Pastwiska 5 Morg. 37 pr.   
Stawy i Jeziora 2 Morg. 203 pr.   
Granice, drogi i wygony 2 Morg. 271 pr.   
Place pod zabudowaniami 2 Morg. 11 pr.
Razem 2623 M. 245 pr.
Czyli razem ogół wynosi włok 87. morgów 13. prętów 245. miary nowopolskiey.
Zabudowania dworskie i chłopskie są powiększey części w dobrym stanie, reszta w miernym i spustoszonym.
Jnwentarz gruntowy iest następny:
Wołów Ratayskich 6. Krów 16. Stadnik 1. Jałowizny rozmaitey szerci 19. Koni fornalskich 12. Źrebiąt 7. Owiec 153. Jagniąt 30. Macior z trzody chlewney 8. Kiernos 1.
W dobrach Gruszczyce iest:
Połrolników 4. Zagrodników 7. Komorników 6. Darmoszków 4. Czynszowników 11, to iest Jan Sulwiński młynarz płaci rocznie czynszu złtp. 600. 2. Gabryel Piotrowski karczmarz złtp. 100. 3. Andrzey Jankowski złtp. 100. 4. Woyciech Wierucki garncarz złtp. 50. 5. Andrzey Manicki bednarz złotp. 40. 6. Piotr Brodzki złotp. 100.    7. Paweł Stemporek złotp. 100. 8. Alexander Marcinkowski karczmarz złotp. 40. 9. Woyciech Kodrąbski złotp. 36. 10. Jgnacy Modrzejowski złotp. 30. 11. Maciey Kuligowski kowal który prócz roboty do dworu nic nie płaci. Wszyscy zaś Czynszownicy, czynsz powyżey wyrażony, opłacaią w ratach połowicznych na Sty Woyciech i Sty Marcin, oraz inne powinności pełnią.
W przyległości Cienia mała iest zagrodników 2ch, zaś w przyległości Niedoń iest zagrodników 3ch. Pułrolników 2. Komorników 12. i Czynszowników 2. to iest Maciey Miedziński, który płaci rocznie 150 złtp. i Michał Tomaszewski złp. 50. w połowicznych ratach na Sty Woyciech i Sty Marcin, prócz innych powinności.
W reszcie w folwarku Hetzwoda iest tylko ieden zastawnik Jakób Stożkowski, a to w procencie od summy 13,000 złp. — zaś w folwarku Wiercień, także iest tylko ieden zastawnik Józef Wolski, a to w procencie od summy 1,500 złtp. — w młynie wodnym Pogoń mieszka Gottlieb Malisz młynarz, który prócz innych powinności płaci rocznie czynszu złtp. 500. i gaiowego złotp. 7. — a w pustkowiu Pluta i Dolsko są czynszownicy dwa, Piotr Mikołayczyk, który płaci rocznie czynszu złtp. 60. — zaś Woyciech Wessel złtp. 150. prócz innych dworskich powinności.
Dobra te Gruszczycę, leżą w własney parafii, Gruszczyce, w Pcie i Obwodzie Sieradzkim, odległe od miasta Obwodowego Sieradza mil 3. miasta Powiatowego Warty mil 2 1/2. Błaszków mila 1. miasta Woiewódzkiego Kalisza mil 4.
Inne wszelkie szczegóły są wyrażone w akcie zaięcia, który to akt zaięcia został doręczony w pierwszym exemplarzu W. Filipowi Grodzickiemu dziedzicowi tychże dóbr, w drugim Ferdynandowi Rotter zastępcy Woyta Gminy Gruszczyc; w trzecim Jakóbowi Stożkowskiemu ustanowionemu dozorcy; w czwartym Marcinowi Maliszewskiemu Pisarzowi Sądu Pokoiu Powiatu Sieradzkiego; w piątym Antoniemu Duszyńskiemu Poborcy Kassy Obwodu Sieradzkiego, dnia 10 Maja r. b. przez Woźnego Trybunału Cywilnego Woiewództwa Kaliskiego Jakóba Muśkiewicza; w szóstym Skarbowi Publicznemu Królestwa Polskiego, JW. Wilhelmowi Szmideckiemu Prezesowi Kommissyi Wdztwa Kaliskiego, na ręce W. Przedpełskiego Sekretarza Generalnego teyże Kommissyi, przez Woźnego Trybunału Cywilnego Wdztwa Kaliskiego Stanisława Wierzyckiego, dnia 23 Maja 1834 r. iak vidimacye na oryginale przekonywaią. Tenże Akt zaięcia zaregestrowanym został w Kancellaryi Ziemiańskiey Woiewództwa Kaliskiego, do księgi wieczystey dóbr Gruszczyc z przyległościami, dnia 28 Maia r. b. i w Kancellaryi zaś Pisarza Trybunału Cywilnego Woiewództwa Kaliskiego, dnia 3 Czerwca 1834 r. Wywłaszczenie to odbywać się będzie na Audyencyi Trybunału Cywilnego Wdztwa Kaliskiego, w Kaliszu; termin zaś do pierwszey publikacyi warónków licytacyi i przedarzy, oznaczony iest na dzień 9 Lipca 1834. o godzinie 10 z rana.
w Kaliszu dnia 4 Czerwca 1834 r. Piątkiewicz Pisarz Tryb.

Dziennik Powszechny 1834 nr 112

Dyrekcya Szczegółowa Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego Wdztwa Kaliskiego. Wiadomo czyni, iż w moc Art. 87 Prawa Seymowego o Towarzystwie Kredytowem, tudzież stosownie do instrukcyi z dnia 14 Marca 1826 r. § 110 i następnych, z powodu zaległosci raty Czerw. i grud. 1833 r. przez publiczną licytacyą więcey daiącemu i przybicie otrzymuiącemu, w trzechletnią dzierzawę, poczynaiąc od 24 Czerwca 1834, do dnia i miesiąca tegoż r. 1837, w Biurze Dyrekcyi Szczegółowey Woiewództwa Kaliskiego, w mieyscu zwykłych iey posiedzeń, odbywać się maiącą, dobra ziemskie niżey wyrażone:
a. Gruszczyce z przyległościami Cienia mała i Niedoń, w Powiecie Sieradzkim, Parafii Gruszczyce położone.
b. Wola Tłomakowa z Dezertą Tobołki, w Powiecie Kaliskim, Parafii Chlewo położone w dniu 27 Maia r. b. o godzinie 10 zrana i 3 z południa.
(...)wypuszczone zostaną pod następuiącemi glównemi warunkami:
1. Każdy maiący chęć licytowania, obowiązanv będzie złożyć vadium ad a, złp. 1260 ad b,złp.750 (...), które po dopełnieniu wszystkich warunków dzierzawy, utrzymującemu się przy licytacyi wydanem będzie.
2. Utrzymuiący się przy dzierzawie, obowiązany iest natychmiast, a naydaley w dniach trzech, wnieść do Kassy Dyrekcyi Szczegółowey całkowitą zaległość Towarzystwa, wraz z karami i kosztami w srebrnej monecie, co do dóbr ad a, złp. 1,232 gr. 23, ad b, złp. 725 gr. 4, (…) wynoszącą, a to pod rygorem nieoddania dóbr w possessyą i bezzwłocznego nowego wydzierzawienia na koszt i risico niedotrzymuiącego.
3. Dzierzawca przyimuie na siebie obowiązek zaspokojenia wszelkich ciężarów wieczystych do gruntu przywiązanych, Art. 41 i 44 Prawa Seymowego z roku 1818 wyszczególnionych, z samego prawa przywiley maiących, tudzież wszelkich opłat i składek przy licytacyi numerycznie wykazać się maiących.
4. Daley przyimuie obowiązek dalszego regularnego przez czas dzierzawy wnoszenia rat Towarzystwa, od dnia 1 do 12 Czerwca i dnia 1 do 12 Grudnia każdego roku, poczynając od 1 Czerwca 1834 r. w sposób, iż przeciąg trzechletniey dzierzawy sześć takowych rat opłaci, płacąc na każdą ratę co do dóbr ad a, zł. 1,187 gr. 9; ad b, złp. 687 gr. 5 (…).
5. Zrzecze się wszelkich pretensyi z dzierzawy, za iakie bądź nakłady zwyczayne, lub nadzwyczayne, przewidziane, lub nieprzewidziane wypadki.
6. Odda dobra po ukończeniu dzierzawy w takim stanie, w iakim ie odbierze.
7. Poddaie się exekucyi administracyiney we wszystkiem, co się dotycze dzierzawy, i wyłącznie ulegać będzie decyzyom władz Towarzystwa.
8. Złoży sposobem kaucyi na ubezpieczenie całości dóbr i dopełnienie wszelkich warunków, co do każdych dóbr summę półroczney cenie dzierzawney wyrównywaiącą w listach Zastawnych. O dalszych zaś warunkach interessenci każdego czasu w Biurze Dyrekcyi Szczegółowey poinformować się mogą. Wzywa przeto Dyrekcya Szczegółowa chęć dzierzawienia maiących na powyzsze termina. Kalisz dnia 18 Kwietnia 1834 roku. Zastępca Prezesa, Jezierski. Pisarz Dyrekcyi, Chrystowski. N. D. 791

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1843 nr 196

(N. D. 2664) Pisarz Kancellaryi Ziemiańskiej Gubernii Kaliskiej.
Do regulacyi spadku po Tekli Nadrowskiéj właścicielce summ 15,000 złp. czyli rs. 2250 z karą konwencyonalną 180 rs. na dobrach Zagajewie w Okręgu Wartskim i 4048 złp. 24 gr. czyli rs. 607 k. 32, z procentami na dobrach Gruszczyce w Okręgu Sieradzkim hypotekowanych, wyznacza się termin na dzień 27 Listopada (9 Grudnia) 1843 roku przed podpisanym Pisarzem z wezwaniem na tenże termin interessentów pod prekluzyą.
Kalisz dnia 17 (29) Maja 1843 roku.
Korzeniowski.

Warszawska Gazeta Policyjna 1849 nr 36

Ważniejsze zdarzeniu zaszłe w Królestwie.
W następujących miejscach w królestwie były pożary, w skutku których spaliły się:

We wsi Gruszczyce, w tymże powiecie, owczarnia drewniana, ubezpieczona na rs. 600. Przyczyna pogorzeli tak­ że niewyśledzona.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1850 nr 105

ZAPOZWY EDYKTALNE.
(N. D. 1283) Komora Celna 2 Klassy Wieruszów.
Nadstrażnik straży Oddziału 3 Okręgu 4 Dawidowicz powziąwszy wiadomość, że do miasta Błaszek, lub do M. Warty zdołała przejść defraudacya towarów uznał że dla pochwycenia takowej wieś Grusczyce gdzie się te trakty schodzą będzie najstosowniejszą dla założenia Patrolu jakoż dnia 25 Lutego (9 Marca) r. b. zebrawszy straż, mianowicie Strażnika Ruchomego Czajkowskiego i lukowych Zielonkę i Beozego, udał się z temiż nad mrokiem na obserwacyą traktu rzeczonego, po kilku godzinnym strzeżeniu, przybywszy do stanowiska Strażnika ruchomego Czajkowskiego około godziny II w nocy usłyszeli Strzał ze stanowiska Zielonki, gdzie natychmiast się do niego udali i zastali już odbitych pare paczek towarów, i dostrzegli uciekających ludzi pieszo, za któremi udali się w pogoń i po kilku uczynionych strzałach, odbili następnie pięć pak towarów, defraudanci zaś z powodu ciemnej nocy ratowali się ucieczką. Zabrawszy tedy odbity towar w ilości w ogóle pak 7, takowe do processu tutejszej Komorze (przy podaniu denuncyacyi przeciwko niewiadomym defraudantom) dostawli, po odpakowaniu i przewazeniu w obecności dostawiających, rzeczone paki, okazała się następująca ilość towarów defraudowanych.
1. Perkalu drukowanego w sztukach całych i niecałych sztuk 26, pudów 2, fun. 31 zołotników 86.
2. Perkalu kolorowego sztuk 1 zołotników 96.
3. Lamy czyli materyi bawełnianej przerabianej sztuk 1 funtów 5 zołotników 44.
4. Materyi bawełnianej przerabianej jedwabiem w resztkach 4 zołotników 96.
5. Muślin bawełniany kolorowy drukowany sztuk 4 fun. 10 zoło. 87.
6. Muślin de..lin* w całych sztukach i resztkach 7, fun. 15 zołot. 82.
7. Muślinu białego przerabianego w całych i niecałych sztukach 4, funt 1 zołotników 24.
8. Piki kolorowej na kamizelki sztuk 1, zołot. 72.
9. Kartonu białego gładkiego sztuk 3, zołot. 92.
10. Materyi bawełnianej białej na spodnic sztuk 2, funt. 1 zołot. 68.
11. Chustek bawełnianych drukowanych szt. 46 fun. 5, zołot. 68.
12. Chustek bawełnianych białałych gładkich szt. 48 f. 4 zołot. 91.
13. Drelichu bawełnianego szt. 1, f. 7 zołot. 89.
14. Płótna białego szt. 1, f. 8 zołot. 88.
15. Kamlotu gładkiego w deseń szt. 5, funt. 24, zołot. 73.
16. Wstążek jedwabnych w 8-ch pudełkach netto funt. 5 zołot. 90.
17. Mydła pachnącego funt. 1 zołot. 94. Towary zakazane.
18. Frendzli bawełnianych szt. 2, zołotników 96.
19. Sakiewek bawełnianych szt. 12, zołotników 24.
20. Guzików rogowych funt. 4, zołotników 92.
W zastosowaniu się tedy do przepisów, Komora Celna podaje zdarzenie to do publicznéj wiadomości, wzywając niewiadomych właścicieli aby się z dowodami usprawiedliwiającemi, własność, wyżej wymienionych towarów w ciągu 4-ch tygodni od daty dzisiejszej zgłosili, niemniej wzywa każdego, ktoby o nich, lub niedostawieniu zupełności towarów mógł mieć wiadomość, aby ją lub Rząd Gubernialny Warszawski na piśmie bez użycia stępla lub ustnie zawiadomił, a przeciwnym bowiem razie, process ten zaocznie zawyrokowanym zostanie.
w Wieruszowie d. 3 (15) Marca 1850 r.
Naczelnik Krassowski, Poborca Stecki, Kontroller Kaczorowski.

*nieczytelne

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1854 nr 212

(N. D. 4812) Pisarz Kancellaryi Ziemiańskiej Gubernii Warszawskiej w Kaliszu.
Po zgonie.
1. Wilhelma Neugebauer, właściciela dóbr ziemskich Gruszczyce w Ogu Sieradzkim, i Chociszewa, w Ogu Wartskim niemniej współwłaściciela dóbr Chabierowa, w tymże Ogu położonych i wierzyciela summy 3120 rs. na dobrach Raduchowie w Ogu Szadkowskim, w dziale IV wykazu pod N. 15 zapisanej.  
(...) Otworzyły się spadki do regulacyi których wyznacza się termin prekluzyjny, przedemnie Pisarza na d. 25 Marca (6 Kwietnia) 1855 r.  
Kalisz d. 8 (20) Września 1854 r.
J. N. Zengteller.
Kurjer Warszawski 1854 nr 287

Donoszą nam z Kaliskiego, iż w z. m., zszedł z tego świata, znakomity gospodarz i tamtejszy Obywatel ś. p. Nejgebauer, pozostawiwszy w smutku jedynego Syna Dziedzica dóbr Gruszyce.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1856 nr 26

(N. D. 537) Sąd Pokoju Okręgu Sieradzkiego.
W d. 21 Grudnia (2 Stycznia) 1855j6 we wsi i gminie Gruszczycach, w pustej stodole znalezione zostały zwłoki dziewczyny z imienia, nazwiska, ani miejsca pochodzenia niewiadomej, budowy ciała szczupłej i wynędznionej, wzrostu miernego, włosów na głowie ciemno-blond, krótko podstrzyżonych, oczu niebieskich, czoła niskiego, nosa i ust zwyczajnych, trup ubrany był w łachmany stare i zniszczone do tego stopnia że ani kroju, ani koloru ich rozpoznać niemożna było bez koszuli i ubrania głowy, na nogach były okręcone i poprzywiązywane stare łachmany, ktoby o jej nazwisku, lub pochodzeniu wiedział zechce się zgłosić do Sądu tutejszego, lub tego w którym zamieszkuje.
Sieradz d. 2 (14) Stycznia 1856 r.
Podsędek, Biernacki.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1856 nr 185

(N. D. 4477) Sąd Policyi Prostej Okręgu Sieradzkiego.
W dniu 12 Lipca r. b. człowiek z nazwiska ani pochodzenia niewiadomy, przybywszy do wsi Groszczyc życie zakończył, był ubrany w łachmany płócienne, kaftan żółty na wierzchu, bez obuwia, miał czapkę z barankiem lisiem, twarzy ściągłej, oczu ciemnych, włosów czarnych, nosa miernego. Wzywa przeto osoby interessowane, aby o nazwisku i pochodzeniu tego człowieka, Sąd nasz zawiadomiły.
Sieradz d. 2 (14) Lipca 1856 r.
Biernacki Podsędek.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1857 nr 80

(N. D. 1368*) Sąd Policy i Poprawczej Wydziału Kaliskiego.
W dniu 21 Grudnia (2 Stycznia) 1855 r. we wsi i gminie Gruszczycach w pustej stodole, znalezione zostały zwłoki dziewczyny z imienia i nazwiska, ani miejsca pochodzenia niewiadomej, budowy ciała szczupłej i wynędznionej, wzrostu miernego, włosów ciemno blond krótko postrzyżonych, oczu niebieskich, czoła niskiego, nosa i ust zwyczajnych, Trup ubrany był w łachmany stare i zniszczone do tego stopnia że ani kroju ani koloru ich rozpoznać nie można było, bez koszuli i ubrania głowy, na nogach były okręcone i po przywięzywane stare łachmany, ktoby więc o jej nazwisku lub pochodzeniu wiedział, zechce się zgłosić do Sądu tutejszego lub tego w którym zamieszkuje.
w Tyńcu pod Kaliszem d. 26 Lutego (9 Marca) 1857 r.
Sędzia Prezydujący, Ruprecht.

*nieczytelne

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1858 nr 34

(N. D. 633) Sąd Policy i Poprawczej Wydziału Kaliskiego.
Zapozywa Franciszka Góreckiego stelmacha, dawniej we wsi Gruszczycach Okręgu i Powiecie Sieradzkim zamieszkałym, a obecnie z pobytu niewiadomego, aby się w przeciągu dni 30 niezawodnie w Sądzie tutejszym do ogłoszenia mu wyroku stawił, w przeciwnym bowiem razie inne środki przeciw niemu przedsiewzięte zostaną.
Tyniec d. 22 Stycznia (3 Lutego) 1858 r.
Sędzia Prezydujący, Ruprecht.
Kurjer Warszawski 1858 nr 209

W d. 4 b. m.. Właściciel dóbr Gruszyce, Pcie Sieradzkim P. Neugebauer, w przejeździe swym z Kalisza, pomiędzy wsią Winiarami a Opatówkiem, znalazł na szosę znaczną summę pieniędzy, z różnemi notatkami w pugilaresie.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1860 nr 148

(N. D. 3372) Sąd Policyi Poprawczej Wydziału Kaliskiego.
Zapozywa Michała Krawczyk żebraka, dawniej we wsi Gruszczycach Powiecie Sieradzkim zamieszkałego a obecnie z pobytu niewiadomego, aby się w przeciągu dni 30 w Sądzie tutejszym do ogłoszenia wyroku stawił, w przeciwnym razie inne możebniejsze środki przeciw niemu przedsięwzięte zostaną.
Tyniec dnia 18 (30) Czerwca 1860 r.
Sędzia Prezydujący, Ruprecht.

Dziennik Powszechny 1862 nr 91

(N. D. 1693) Sąd Poprawczy Wydziału Kaliskiego. Zapozywa Franciszka Peschke, lat 35 liczącego, katolika, rządcę dóbr, ostatnio we wsi i gminie Gruszczycach zamieszkałego, obecnie z pobytu niewiadomego, aby się w ciągu dni 30 od daty niniejszego ogłoszenia licząc stawił w Sądzie tutejszym, celem wysłuchania wyroku w sprawie własnej wydanego, a to pod skutkami prawa. Tyniec pod Kaliszem d. 9 (21) Marca 1862 r. Sędzia Prezydujący, Ruprecht.

Dziennik Powszechny 1863 nr 266

(N. D. 5456) Sąd Poprawczy Wydziału Kaliskiego.
Wzywa matkę Bronisława Rudzkiego, w mieście Warszawie zamieszkałą, aby w ciągu dni 30tu od daty ogłoszenia dała wiadomość o sobie do Sądu tutejszego, a to w celu odebrania rzeczy po Bronisławie Rudzkim w Gruszczycach, zmarłym pozostałych.
Tyniec pod Kaliszem d. 23 Paźdz. (4 Listopada) 1863 r.
Sędzia Prezydujący, Ruprecht.

Dziennik Powszechny 1863 nr 294

(N. D. 5950) Sąd Poprawczy Wydziału Kaliskiego.
Po przyaresztowaniu przez władze wojskowe właściciela dóbr Gruszczyc, w Powiecie Sieradzkim położonych, oraz wszystkich jego domowników, właściciel sąsiedniej wsi Moskorni Leopold Bujakiewicz, w d. 9 Marca r. b. przybył do Gruszczyc w celu zarządzania gospodarstwem; tymczasem kilkunastu włościan z Gruszczyc podmówieni przez tamecznego owcarza Stanisława Mikulskiego, w nocy z dnia 9 na 10 t. m. wywabili podstępnie śpiącego we dworze Bujakiewicza i skrępowawszy go w powrozy, naprzód do Sołtysa, a następnie do Kalisza władzy wojskowej samowolnie odstawili, zkąd jako nieobciążony żadnym zarzutem na trzeci dzień uwolniony został. Ponieważ podżegacz do tego czynu Stanisław Mikulski unikając grożącej mu odpowiedzialności karnej wkrótce po tym wypadku z całą familją z Gruszczyc wyprowadził się i z obecnego pobytu nie jest wiadomym, zamieszczając przeto poniżej jego rysopis, wzywa wszelkie władze nad bezpieczeństwem kraju czuwające, aby w razie dostrzeżenia go Sądowi tutejszemu pod ścisłą strażą odstawiły. Rysopis Mikulskiego jest następujący: wzrost średni, włosów ciemnych, oczu ciemnych, nosa miernego, wąsów dużych, ust miernych, twarzy rumianej okrągłej, lat około 33, jest on poddanym pruskim.
Tyniec pod Kaliszem d. 27 Listop. 1863 r.
Sędzia Prezydujący, Ruprecht.

Przegląd Katolicki 1870 nr 38

5) W Gruszczycach sprawiono dwa nowe dywany, monstrancją, kielich i puszkę platerowane i kapę nową.


Dziennik Warszawski 1872 nr 106

N. D. 3104. Rejent Kancelarji Ziemiańskiej w Kaliszu.
Po zgonie: 1. Joanny Załuskowskiej wierzycielki summ:  
d) rs. 3,000 na dobrach Gruszczycach z okręgu Sieradzkiego w dziale IV wykazu pod Nr. 19 zabezpieczonych. (...)otworzył się spadek do uregulowania którego termin na d. 27 Listopada (9 Grudnia) 1872 r. w kancelarji mojej w Kaliszu wyznaczony został. Kalisz d. 17(29) Maja 1872 r.
Zenon Łopuski.

Kaliszanin 1875 nr 44

Mam zaszczyt zawiadomić sz. pp. budowniczych, cieślów i stolarzy, że w nowozbudowanym tar­taku parowym w Gruszczycach pod Błaszkami, są do nabycia każdego czasu suche deski i bale, po stałych i umiarkowanych cenach. Tam­że przyjmuje się wszelkiego gatunku drzewo do rznięcia.
Zarząd Tartaku Parowego.


Kaliszanin 1875 nr 50

Straszna klęska gradobicia, połączona z uraganem, niszczącym drzewa, wiatraki, stodoły i t. d., przeszła w okolicy błaszkowsko-sieradzkiej w niedzielę d. 20 b. m. rano. Podług wiarogodnych, a tylko dotychczasowych wiadomości, ze szczętem oziminy zniszczone we wsiach: Wrzący, Kliczkowie małym, Gruszczycach, Wągłczewie, je­dnej części Łubny, Wróblewie, Noskach, Smardzewie, Kłocku, Lubanowie (folwark do Błaszek na­leżący), Smażkowie, Adamkach, Kociołkach, Kostrzewicach, Zawadach, Kwaskowie, Orzeżynie, Równy, Inczewie, Tubądzinie, w części Gaci Wartskiej, Łabędziach, jednym z folwarków Kalinowy, Chabierowie, w części Bartochowa, Małkowie, Bi­skupicach, Charłupi małej, Dzierlinie, Kościerzy­nie, Łosińcu, Zapuście, Wólce, Susze, w części Kobierzycka, Kawęczynku, Raczkowie, Zagajewie, Brudzewie, w części Głaniszewa i w Gołuchach. Od Kłocka burza ta miała zwrócić się szero­kim szlakiem ku Prażce, lecz bliższych wiadomo­ści nie posiadamy dotąd. Wiele z wymienionych dóbr nie było ubezpieczonych od gradobicia. W obec tak rozległej klęski, jakże smutno przypomnieć, że z wielkim trudem u nas zaszczepiać się daje kwestja stowarzyszeń zabezpieczających. Dotychczas wiemy o czterdziestu i jednym mająt­kach, w których znając miejscową produkcję, napewno przecięciowo liczyć możemy pojedynczą przeciętną stratę na 4 do 5 tysięcy rubli; repre­zentuje to kapitał przeszło 150,000 rs. w oziminach, a gdzież łąki zamulone, uniesione przez wo­dę trawy, kartofle, jarzyny? budynki, wiatraki, dachy poruinowane? Daje to wiele do myślenia, jeżeli zwrócimy uwagę na ciężary, powstające z ma­jących się wnosić podatków skarbowych, gmin­nych i t. d. Sądzimy, że Wyższa Władza zwróci uwagę na tak smutny stan obywateli, w skutek tej katastrofy, robiąc możebne ulgi w poborze podatków; zaś pp. obywatele ze swej strony zwró­cą szczególną pieczołowitość na biednych włościan, którzy do ostatniej ruiny tym nagłym ciosem klęski przywiedzionymi zostali, już to dając im możliwy zarobek, już to ułatwiając sposobność do niego, choćby czasowo, w dalszych stronach, ku czemu stosunki obywatelskie dopomódz mogą. Przeszkadzając działaniu wyzyskiwaczy z jednej strony, a dając możność pracy, z drugiej uchronią ich od rozwinięcia się złodziejstwa i rozboju, które zakrze­wiać się już potrafiły przed niedawnym czasem, jak tego smutne już doświadczenie dowiodło w Sie­radzkiem i Kaliskiem, w niektórych bliżej szossy położonych miejscowościach. Myśleć więc i rato­wać się wspólnemi siłami. Q

Kaliszanin 1875 nr 50

W innej, gradobicia, o którem mowa, dotyczącej korrespondencji, podają nam następną alfabetycznym ułożoną porządkiem, listę dotknię­tych tą klęską majątków Adamki, Bartochow, Biskupice, Bliźniew, Błaszki, Borzysławice (stodo­ła dworska obalona), Brudzew, Brzeźno, Bukowina, Chabierow, Charłupia Wielka i Mała, Dąbro­wa, Domaniewo (tu oprócz zupełnego zniszczenia zasiewów przez grad, ogień w skutek uderzenia piorunu, spalił wszystkie budynki, z wyjątkiem do­mu mieszkalnego), Dzierlin, Gać Wartska, Głaniszew, Gołuchy, Gruszczyce, Gzików, Inczew, Kalinowa, Kawęczynek, Kliczków Wielki i Mały (w pierwszym ośm budynków włościańskich oba­lonych), Kłock (dwadzieścia dwa budynki włościań­skie obalone), Kobierzycko, Kociołki, Kostrzewice, Kwasków, Lubanow, Łabędzie, Łosiniec, Łubna, Małków, Młocin, Noski, Orzeżyn, Raczków, Rakowice, Równa, Swardzew, Smaszków, Stok, Susza, Tubalczew, Tubądzin, Wągłczew, Wojków, Wólka, Wróblew, Wrząca, Zagajew, Zawady, Zapust, Żelisław.
Słychać o zabitych od pioruna ludziach, o dzie­ciach niesionych trąbą powietrzną i przerzuca­nych w niewiarogodne odległości i t. p.
 
Kaliszanin 1877 nr 55

Z okolic sieradzkich.
I co tam porabiacie na waszych sieradzkich piaskach?— pytają nas zwykle dalsi znajomi! — Czy aby żyjecie?
Oj żyjemy! odpowiadamy z westchnieniem, ale to życie jest tylko zlewkiem biedy i utyskiwać. Bo zewsząd niedola.
To nieurodzaj, to gradobicie, to mnożące się z dniem każdym ciężary gruntowe. A do tego wszystkiego przybyły nowe klęski dotąd nieznane w kraju naszym, praktyczne wprowadzenie w czyn zasady p. Bismarka—siła przed prawem.
Tę powabną naukę, na którą się już przed 2200 laty powołał przed nieboszczykiem Aleksandrem Macedońskim rozbójnik grecki, a którą p. minister pruski tylko naśladuje, dziś u nas praktykują jawnie złodzieje! Ale praktykują tak jawnie i bezczelnie, że nietylko w czynie ale ją po karczmach młodym i starym publicznie głoszą i z nią oswajają. Oto fakt
Przed miesiącem, wrócił z Kalisza z więzienia do gminy Brzeźno złodziej, uwolniony dla braku świadków. A znany on był oddawna jako zwolennik bismarkowskiej moralności. Dotąd jednak kradł on tylko skrycie i krył się ze swym przemysłem.
Teraz,zaś uwolniony po znacznej kradzieży, takie w karczmie wypalił kazanie publiczne młodzieży wiejskiej.
Dzieci! dziś dopiero nauczyłem się jak to trzeba kraść. Ja dziś nie kraść pójdę, ale wezmę pałkę i będę jawnie zabijał. Dziś nie ma kary na złodziei, jak niema dwóch świadków i to takich coby chcieli przysiądz, żeś ty kradł.
Jak cię złapią na uczynku, że kradniesz, to powiesz żeś żartował.
Jak cię złapią z rzeczą ukradzioną, to powiesz żeś ją znalazł.
Jak cię złapią z koniem, to powiesz że on cię ukradł.   
Z krową: to dodasz, że ona uciekała, a tyś ją przytrzymał.
Ale brak mi papieru na wszystkie przypadki tej nowej moralności w karczmie owej głoszonej.
Widzicie więc śliczną perspektywę naszej przyszłości.
I młodzież skorzystała z tej nauki! Bo zaraz w tydzień po tem kazaniu, okradli dwaj młodzi ludzie dwóch sąsiednich proboszczy i jednego włościanina.
To dopiero początek. A gdzie Omega!
Drugi wypadek w gminie Gruszczyce był następujący:
Włościaninowi ukradziono konia w nocy ze stajni. Poszkodowany, a miał tylko jedną szkapinę, z rozpaczliwą pilnością szukając swej własności, po kilku tygodniach dognał konia pod Burzeninem.
Teraźniejszy posiadacz jego zeznał, że go kupił publicznie na jarmarku i wskazał od kogo. Po nitce doszło do władzy, że złodziejem był sąsiad okradzionego. Aresztowano go więc i śledztwo w Sieradzu wyprowadzono.
Nowy przemysłowiec i zwolennik zasady—siła przed prawem i owej drugiej pozytywistycznej walka o byt, i jeszcze innej do nas "przyniesionej ze wschodu, że omnia communia, przyznał się do kradzieży. Sądy jednak uznały za właściwe uwolnić go dla braku dowodów.
Smutne to!
Z drugiej strony, lud nasz wiejski dotąd cichy i potulny, robi się procesowniczym i niespokojnym.
W tych dniach w sądzie gminnym brąszewickim były dwie takie sprawy:
1) Dwie niewiasty o to, że jeden kogut jednej z nich pokaleczył drugiego.
2) Dwóch włościan o to, że dwa psy się pogryzły.
To nie są facecje! To fakta!
Co na to powiecie?
A przyczyna tego jest, że skarżący nie płaci wpisowego jak chcą ludzie rozsądni. Na naszem zgromadzeniu gminnem tego kwartału, wnieśli włościanie, aby uproszono władzę o pozwolenie nałożenia wpisowego na skarżących się. 


Kaliszanin 1878 nr 50

W d. 22 maja r. b. we wsi Gruszczyce, pow. sieradzkim, dwuletni chłopiec włościański Konrad Święcicki, wpadł do strumienia i utonął.

Kaliszanin 1878 nr 52

Z chwilą oddania pisma na prassę, dowiadujemy się o pożarze we wsi Gruszczycach, który w d. 2 b. m., zniszczył tamże murowane ośmioraki. Szczegóły podamy w przyszłym numerze.

Kaliszanin 1878 nr 53

Uzupełniamy podaną w zeszłym numerze wiadomość o pożarze w Gruszczycach (powiat sieradzki następującemi szczegółami: Pożar miał powstać dnia 2 b. m. o godzinie 8-ej wieczorem z niewiadomych przyczyn, w ośmioraku, w którym mieściło się 11 rodzin. Budynek był murowany, mieszkańcy rzeczy swoje wynieśli—ale niedokazanoby tego i nie umiejscowionoby ognia miejscowemi siłami, gdyby na ratunek nie przybyli sąsiedzi, a głównie W-ny Hilary Załuskowski, który pośpieszył z ludźmi i dwiema sikawkami. Tej energicznej pomocy zawdzięczać także należy ocalenie kościoła i plebanji.

Kaliszanin 1878 nr 55

Pogorzelcy w wsi Gruszczycach otrzymali od W-go Hilarego Załuskowskiego, właściciela dóbr ziemskich, zapomogę w ziarnie i produktach . Szlachetny ten czyn na zaznaczenie zasługuje.

Kaliszanin 1885 nr. 6

Zabójstwo. Mieszkaniec gminy Gruszczyce, w powiecie sieradzkim, Tomasz Szczepaniak, przechodząc przed kilkunastu dniami z żoną swoją Wiktorją i szwagrem Antonim Sadowskim przez pola, należące do wsi Chojno, zabity został wystrzałem z fuzji przez człowieka, którego w ciemności rozpoznać nie można było. Zabójca nie wyrzekłszy ani słowa, uciekł. Dzięki jednak energicznym poszukiwaniom straży ziemskiej, został on wkrótce wyśledzony, a był nim mieszkaniec wsi Chojny, włościanin Józef Szumiński, którego oddano w ręce sędziego śledczego.

Kaliszanin 1885 nr. 15

W dnia 17 b m. zmarł w majątku swoim Gruszczyce ś. p. Rudolf Neugebauer, przeżywszy lat 64.

Kaliszanin 1885 nr. 19

We wsi Mieczownicy. pow. słupeckim, 2-letnia włościańska dziewczynka Anna Borek, zostawiona w domu bez dozoru, podszedłszy do pieca zapaliła na sobie ubranie i w skutek silnych poparzeń umarła. Takiż los spotkał 3-letnią dziewczynkę Emilję Najman, we wsi Gruszczyce, pow. sieradzkim.

Kurjer Warszawski 1885 nr 24

= Zabójstwo.
Kaliszanin donosi, iż mieszkaniec gminy Gruszcyce w powiecie sieradzkim, Tomasz Szczepaniak, przechodząc przed kilkunastu dniami z żoną swoją Wiktorją i szwagrem Antonim Sadowskim, przez pola należące do wsi Chojno, zabity został wystrzałem z fuzji przez człowieka, którego nie można było rozpoznać w ciemności.
Zabójca nie wyrzekłszy słowa uciekł.
Dzięki jednak energicznym poszukiwaniom straży ziemskiej, został on wkrótce wyśledzony, i jak się okazało, był to mieszkaniec. wsi Chojny, włościanin Józef Szumiński, którego oddano w ręce sędziego śledczego.

Kurjer Warszawski (dodatek poranny) 1894 nr 38

Przemysł mleczarski.
W d. 15-ym z. m. w urzędzie gminnym w Błaszkach odbyła się narada okolicznych ziemian.
Przedmiotem obrad był projekt założenia wielkiej mleczarni w dobrach Borysławice.
Właściciel tego majątku, p. Stefan Arnold, zbuduje wielką centryfugę parową pod kierunkiem specjalisty z Oldenburga.
Roboty około jej budowy mają być ukończone już w maju r. b., obok centryfugi założony będzie chlew na 100 wieprzy do tuczenia.
Do centryfugi tej całą produkcję mleka dostarczać mają dominia: Bronczyn, Stok, Gzików, Główczyn, Suliszewice, Maciszewice, Woleń, Smaszków, Zawady, Dziebendów, Słomków, Łubna, Gruszczyce, Żelisław, Emiljanów, Równa, Kobierzysko, Smardzew, Nacesławice, Świnice, Trzebiny, Stace i Szczytniki, które wszystkie razem posiadają około 600 krów.
Kontrakt ma podpisać także p. Greve z Biskupic, posiadający około 100 krów.
Cena mleka, dostarczanego do mleczarni, ustanowiona została na lat sześć w miesiącach: maju, czerwcu, lipcu i sierpniu po 12 kop. za garniec czterolitrowy: we wrześniu, październiku, marcu i kwietniu po 14 kop.; w listopadzie, grudniu, styczniu i lutym po 16 kop.

Dostawcy mleka do każdych 100 rs., wziętych na dostarczone mleko, mają dodać po 1 1/2 korca kartofli dla wieprzów.  
 
Gazeta Kaliska 1895 nr. 89

W pierwszej połowie byłego miesiąca w kościele parafialnym w Gruszczycach pobłogosławiony został związek małżeński p. Franciszka Zakrzewskiego, doktora medycyny z prow. Poznańskiej z  panną, Janiną Grodzicką, córką Józefa i Marji z Karśnickich małżonków Grodzickich, właścicieli dóbr Wrząca.

Kurjer Warszawski (dodatek poranny) 1898 nr 250

Ochrona lasów.
Jak już donosiliśmy, w d. 5-ym b. m., w Kaliszu odbyło się pierwsze posiedzenie organizacyjne komitetu gubernjalnego ochrony leśnej. Przewodniczył gubernator, r. t. Daragan, obecni byli pp.: wiceprezes sądu okręgowego, rz. r. st. N. Naumow, wicegubernator Stremouchow, prezes komisji włościańskiej, rz. r. st. Bazia, starszy rewizor leśny Antonikowski i obywatel ziemski, Emil Repphan.
Po odczytaniu okólnika J. E. Głównego Naczelnika kraju, p. gubernator zawiadomił, że na stałych członków komitetu ze strony właścicieli lasów przedstawił pp. Romockiego i Repphana.
Komitet zatwierdził podział gmin pomiędzy naczelników straży ziemskiej, zaś starszy rewizor leśny przedstawił spis lasów, w których w gub. kaliskiej prowadzony jest wyrąb pustoszący. Komitet postanowił przedsięwziąć kroki, celem wstrzymania wyrębu w tych lasach.
Komitet rozesłał do właścicieli lasów okólnik, w którym zawiadamia, że na zasadzie nowego prawa zabrania się: 1) prowadzenia pustoszących cięć lasu, niezgodnych z planem gospodarstwa leśnego;
2) karczowania samowolnego gruntów podleśnych i zmiany ich przeznaczenia; 3) pasania bydła w porębach i zagajnikach, nieistniejących lat co najmniej piętnaście.
Nadzór nad lasami, nieobciążonemi serwitutami leśnemi, ustanowiono, jak następuje:
W pow. sieradzkim lasy w gminach: Gruszczyce, Wróblew, Męka, Wojsławice, Godynice, Szadek, Charłupia Mała i Zduńska Wola, jak również gm. Kuźnica Grabowska z pow. wieluńskiego—leśniczego Klonowskiego; w gminach: Wierzchy, Dzierzązna Zadzim i Krokocice — naczelnika straży ziemskiej. 

Gazeta Kaliska 1899 nr 223

W majątku Gruszczyce są do sprzedania Cztery poręby Starodrzewu podług planów leśnych, zatwierdzonych przez komisję włościańską; prócz tego 15 mórg brzeziny 4-letniej, zdatnej na potrzeby gospodarskie. Bliższa wiadomość: Gruszczyce, poczta Blaszki.

Gazeta Kaliska 1900 nr. 139



Dnia 20 b. m. w Gruszczycach własność p. Paciorkowskiego, zajął się las i pomimo energicznego ratunku przybyłych dwóch straży ogniowych z Błaszek i Iwanowic, spaliło się około stu mórg boru. Przy ogniu, który trwał od godz. 10-ej rano do 4-ej po południu, pracowali także energicznie włościanie nadbiegli z okolicznych wiosek. 


Goniec Łódzki 1900 nr 143


Dnia 20 b. m. w Gruszeżycach własności p. Paciorkowskiego, zajął się las i pomimo energicznego ratunku przybyłych dwóch staży ogniowych z Błaszek i Iwanowic, spaliło się około stu mórg boru. Przy ogniu, który trwał od godz. 10-ej rano do 4-ej po południu, pracowali także energicznie włościanie nadbiegli z okolicznych wiosek.


Rozwój 1900 nr 143


Dnia 20 b. m. w Gruszeżycach własność p. Paciorkowskiego, zajął się las i pomimo energicznego ratunku przybyłych dwóch straży ogniowych z Błaszek i Iwanowic, spaliło się około stu mórg boru. Przy ogniu, który trwał od godz. 10 rano do 4 po południu, pracowali także energicznie włościanie nadbiegli z okolicznych wiosek.



Gazeta Kaliska 1900 nr. 165

W Dom. Gruszczyce jest do wynajęcia od 20 sierpnia r. b. Młocarnia z elewatorem po rb. 2 kop. 25 za godzinę roboczą. Olszyński.
Gazeta Kaliska 1900 nr. 165

Torf. Czytamy w naszej gazecie ogłoszenia o sprzedaży torfu prasowanego w Gruszczycach pod Błaszkami. Ponieważ węgiel jest coraz droższy, gdyby właściciel urządził skład swego torfu w Kaliszu, zrobiłby dla mieszkańców wygodę a dla siebie zbyt posiadanego opału.

Gazeta Kaliska 1900 nr. 184

Torf parową maszyną prasowany, jest do sprzedania w Gruszczycach, 4 wiorsty od Błaszek, po cenie 20 1/2 kop. za 100 funtów.

Gazeta Kaliska 1900 nr. 235

Młocarnia parowa z elewatorem  jest do wynajęcia po 2 rb. za godzinę roboczą. Adres: Olszyński w Gruszczycach, poczta Błaszki. 

Gazeta Kaliska 1901 nr. 8

Do sprzedania 40 siąg drzewa twardego, suchego, miary leśnej, jak również drzewo w kupkach, zdatne na łaty do dachów, żerdzie i tyczki do dekowania. Wiadomość na miejscu: Gruszczyce, poczta Błaszki.

Zorza 1901 nr 48

Gruszczyce (z listów do „Zorzy”). Wieś Gruszczyce w pow. sieradzkim posiadają wprawdzie mały, drewniany, ale niedawno odnowiony kościół, zbudowany na wzgórku i otoczony wysokiemi lipami i brzozami. U stóp wzgórza stoi plebanja w pięknym ogrodzie, a dalej cmentarz grzebalny ogrodzony sztachetami, które ofiarował p. Wojciech Grodzicki prawdziwy dobrodziej tutejszego kościoła. Parafjanie są biedni, lecz uczciwi i rzetelną pracą chcą się dorobiać. Uczą się uprawiać rolę od okolicznych obywateli, a szczególniej od tegoż p. Grodzickiego, który sprowadza sztuczne nawozy, chętnie odstępuje je na próbę gospodarzom, i uczy, jak obchodzić się z nimi. Zato też jest on od okolicznych sąsiadów włościan kochany i szanowany. Za przykładem dworów, gdzie rybołóstwo stoi dobrze i daje duże zyski, włościanie zakładają stawy i zarybiają je dobrym gatunkiem karpi. Niektórzy mają już niezłe korzyści, jak np. Kucharski z Zaborowa, który, posiada ledwie kilka morgów ziemi, a dobrze się ma ze swoich stawów. Czytelnik „Zorzy”.

Gazeta Kaliska 1901 nr. 257

Do sprzedania nowo wystawiony dom drewniany długości 27, szerokości 18 łokci, złożony z 4-ch obszernych pokoi, przedpokoju, kuchni, schowanka i sieni. Wiadomość: Gruszczyce, poczta Błaszki.


Zorza 1902 nr 45

CO SŁYCHAĆ?
Poświęcenie figury. (Z listów do „Zorzy”.) We wsi Kamionaczu w gub. kaliskiej odbyło się uroczyste poświęcenie figury Matki Boskiej Bolesnej. Jest to bardzo piękny posąg, umieszczony na podstawie z polnych kamieni w ogrodzie, na wyspie otoczonej wodą, wśród zieleni drzew. Po nieszporach pobożni pod wodzą swego proboszcza przybyli na miejsce, gdzie po odbytej ceremonji poświęcenia, przemówił do zgromadzonych ksiądz proboszcz, a potem i dziedzic p. Jarociński, oddając włościanom nowo-poświęconą figurę pod opiekę.
E. S.

Gazeta Kaliska 1902 nr. 128

Do sprzedania nowy dom drewniany, złożony z 5-ciu pokoi, przedpokoju i kuchni, postawiony z 3-calowych bali. Wiadomość w Gruszczycach. p. Błaszki.

 
Gazeta Kaliska 1902 nr. 141

Majątek ziemski rozległości 20 włók, w powiecie kaliskim, w odległości 3 wiorst od przystanku kolei kaliskiej, z pełnym inwentarzem i dobremi budunkami, ziemia dobra i w kulturze, w tem starodrzewia włók 3 do sprzedania z wolnej ręki z wyłączeniem pośrednictwa osób trzecich. Bliższe szczegóły i warunki: Gruszczyce, poczta Błaszki.

 
Gazeta Kaliska 1902 nr. 274

Do sprzedania starodrzewu sztuk 1000 i 3 poręby podług planów, zatwierdzonych przez komitet  włościański. Wiadomość w Gruszczycach, poczta Błaszki. Tamże do nabycia za przystępną cenę nowy dom drewniany, postawiony z bali, złożony z 5 pokoi, kuchni i sieni.

Gazeta Kaliska 1904 nr 94

Ś. p. Bogumił Paciorkowski, lekarz i obywatel ziemski, opatrzony św. Sakramentami zmarł w Gruszczycach dnia 2 b. m., przeżywszy lat 53 Eksportacja zwłok do miejscowego kościoła w Gruszczycach odbędzie się dnia 6-go b. m. o godz. 7 i pół wiecz.; pogrzeb zaś dnia następnego o godzinie 11 rano na cmentarz miejscowy; na które to obrzędy zapraszają krewnych, przyjaciół i życzliwych pozostali w głębokim smutku Żona i dzieci.


Gazeta Kaliska 1906 nr 16

Do sprzedania poręby, a także olszowe bale dla stolarzy ze starodrzewiu. Wiadomość: Kłobukowski, Gruszczyce p. Błaszki.

Zorza (Przegląd Polski) 1906 nr 27

Z listów do „Przeglądu".
W sprawie utrzymania księży.
W „Przeglądzie Polskim" zabrało kilka osób swój głos, między innemi p. J. M. zpod Łowicza i Fr. Świątkiewicz. Ponieważ głosy te pochodzą ze szczerego serca, więc też z wdzięcznością je przyjąłem. Ale niech mi będzie wolno powiedzieć choć parę słów w tej samej sprawie również z serca pochodzących. Od czternastu lat jestem księdzem, z tych cztery lata byłem na wikarjacie, a resztę proboszczem na trzech parafjach. Brałem od chrztów po rublu wszędzie, od ślubów po pięć do piętnastu, od pogrzebów od rubla do dwudziestu pięciu. Miałem też jeden pogrzeb za piędziesiąt rubli. Żyję oszczędnie, nie piję wina, ani żadnych trunków, papierosów nie palę, wszystek czas wolny od kapłańskich obowiązków poświęcam rolnictwu, któremu się z upodobaniem oddaję, a które mi pewien dochód daje. I jakież kapitały nagromadziłem przez tyle lat kapłańskiej pracy, przy tak wygórowanych dochodach przy takich oszczędnościach?
Proszę posłuchać: W Gruszczycach, gdziem pasterzował przez lat pięć, uskładałem czterysta rubli, które tam pożyczyłem włościaninowi, a ten mi ani procentu nie płaci, ani sumy nie oddaje.
W Tykadłowie byłem blisko cztery lata; tu miałem sześćset rubli, które wypożyczyłem komitetowi na budowę nowego kościoła przezemnie wystawionego. Na to mam rewersy, ale nie otrzymuję ani sumy, ani procentów.
W Grabnie jestem już rok drugi. Gdym nastał do tej parafji, rozpocząłem budowę niezbędnej organistówki. Aby ulżyć parafjanom, wystawiłem organistówkę w znacznej części za swoje pieniądze, włożywszy w nią trzysta pięćdziesiąt rubli. Parafjanie przyrzekli mi uroczyście, pieniądze jaknajprędzej zwrócić. Teraz gdy organistówka jest skończona, parafjanie ani myślą o zwrocie pieniędzy moich!
Tak się przedstawiają dochody i oszczędności kapłanów przy tak wygórowanych akcydensach, i dziś, gdyby przyszła jaka choroba na mnie, nie byłoby się nawet za co leczyć.
Dążenie do ograniczenia kapłanów przez parafjan, w pobieraniu opłat, są dowodem tylko zaniku ducha ofiarności i wiary. Nieogranicza się doktorów, adwokatów, inżynierów, ale dochody duchowieństwa się określa. Dawniej daleko więcej było księży i klasztorów, a wszystkich lud utrzymał, a dziś parafje się powiększyły. Klasztory pokasowano i jeszcze trudno ludowi utrzymać duchowieństwo. Jeśli się wszystkich wydatki powiększyły, to zapewne przedewszystkiem duchowieństwa.
Dawniej odpusty wyprawiały dwory, drzewa, paszy proboszczowi dostarczyły, a dziś odpusty sam proboszcz wyprawia i ponosi koszty furmanek na odpusty, co obciążać powinno parafjan.
Grabno dnia 24 lipca 1906 roku.
Ks. St. Łaszkiewicz.

Rozwój 1906 nr 109

STAN WOJENNY
w gub. piotrkowskiej.
W czasie trwania stanu wojennego w gub. piotrkowskiej skazane zostały między innemi następujące osoby:
Wawrzyniec Suwała z gm. Gruszczyce, pow. sieradzki—1 mies. za snalezione przy nim proklamacye.

Gazeta Świąteczna 1907 nr 1369

Do sprzedania dom murowany o sześciu izbach dwóch schowaniach, oraz jednej piwnicy na kartofle, a do tego 1 mórg ziemi i ogród owocowy. Dom stoji na skrzyżowaniu dróg przy kościele. Dawniej był tu szynk, teraz jest sklep. Wieś, gmina i parafja Gruszczyce, poczta Błaszki. Blizko stacji koleji kaliskiej, powiat sieradzki, gub. kaliskiej. Cena przystępna. Zgłaszać się do Stefana Janczewskiego w Gruszczycach.

Rozwój 1908 nr 117

Kary administracyjne. Na mocy rozporządzenia czasowego generał-gubernatora wojennego skazane zostały osoby następujące: (...) Wojciech Chodyka, mieszkaniec gm. Radoszewice, w pow. wieluńskim, Józef Brodzki, mieszkaniec gm. Gruszczyce, w powiecie sieradzkim, Karol Kleczewski, mieszkaniec gm. Tyniec, w pow. kaliskim i łodzianin Bolesław Skórczyński za zakłócenie spokoju, a mieszkańcy gm. Leśmierz, w pow. łęczyckim: Stanisław Wróblewski i Franciszek Kubiak za bójkę na ulicy—na jeden miesiąc aresztu każdy.

Rozwój 1908 nr 190

Kary administracyjne.
Na mocy rozporządzenia czasowego generał- gubernatora wojennego, skazani zostali: (...) mieszkaniec gminy Dzierżązna w powiecie sieradzkim, Stanisław Augustyniak, mieszkaniec gminy Gruszczyce również w powiecie sieradzkim, Adolf Szendel i mieszkaniec gminy Iwanowice w powiecie kaliskim Gotfryd Berendt, za ucieczkę z miejsca zesłania— na 3 miesiące więzienia i powtórne wysłanie do gubernii Cesarstwa.

Rozwój 1910 nr 217

Z Tow. krajoznawczego. W niedzielę, d. 18 września, rano zebrało się na dworcu kaliskim 53 członków Towarzystwa, udających się na wycieczkę do m. Warty pod Sieradzem. Ładna pogoda i nadzieja spędzenia dnia przyjemnie i pożytecznie wprawiła wszystkich w dobry humor, tak iż uczestnicy, gwarząc wesoło o szczegółach wycieczki, mało zwracali uwagi na mijane kolejno stacye i ani się spostrzegli, jak stanęli w Kociołkach, gdzie już oczekiwał ich p. Kłobukowski, zarządzający majątkiem Chabierowo, dzięki któremu obywatelka p-ni Paciorkowska z Gruszczyc udzieliła łaskawie 4-ch wozów drabiniastych do użytku wycieczkowiczów.
Dość szybko przyjechano traktem dobrze utrzymanym 14-wiorstową drogę do m. Warty, gdzie, po wysłuchaniu nabożeństwa i parogodzinnym wypoczynku, obejrzano szczegółowo zabytki tego starożytnego grodu, datującego swoje istnienie od roku 1255. Tu należy zaznaczyć gościnność sędziwego kapłana, ks. kanonika Drzewieckiego, który, nie mogąc pomieścić w szczupłych ścianach plebanii tylu gości, zaprosił całe towarzystwo na wypoczynek do ogrodu, gdzie częstował owocami i herbatką.
O godz. 2 z uprzejmym ks. Pyzderskim na czele udano się na zwiedzenie starożytnych kościołów: farnego z w. XIV z jego ładnym tryptykiem, malowanym na drzewie (staroniemieckiej szkoły), przedstawiającym wniebowzięcie Najśw. P. Maryi, oraz poklasztornych; P.P. Bernardynek z r. 1687 i O.O. Bernardynów z r. 1696, pozostających obecnie pod opieką duchowieństwa parafialnego; nabożeństwo bywa w nich odprawiane tylko kilka razy do roku, w pewne uroczyste dni.
Kościoły te tak wewnątrz jak i zewnątrz są utrzymywane w porządku; kościół po O.O. Bernardynach jest obszerniejszy i bogatszy pod względem urządzenia wewnętrznego, znajduje się w nim w głównej nawie, wspaniały sarkofag z czerwonego marmuru błog. ojca Rafała z Proszowic, tam pochowanego. Zwiedzono również podziemia w tych kościołach, gdzie chowane były zwłoki zakonnic i zakonników; niektóre z nich zachowały się w całości do chwili obecnej.
Gmachy poklasztorne są już obecnie w posiadaniu gub. Tow. dobroczynności, w nich mieści się przytułek dla chorych umysłowo, w których znalazło pomieszczenie z górę 40-tu nieszczęśliwych.
Korzystając z uprzejmości dr. Łuniewskiego, zarządzającego zakładem, który oprowadzał zwiedzających, obejrzano szczegółowo cały zakład, urządzony skromnie lecz utrzymany w porządku i czystości, przyjrzano się chorym, zabawiającym się z całą nieświadomością swego stanu, tańcem i muzyką na wolnem powietrzu. Zakład ten otacza kilkomorgowy ogród.
Następnie szosą, prowadzącą do m. Turku, udano się nad rzekę Wartę, płynącą dość szerokiem i głębokiem korytem w odległości 2-ch wiorst od miasta. Przestrzeń z drugiej strony zajmują szerokie łęgi, zalewane zwykle w czasie powodzi. Z mostu roztacza się widok na miasto, które z tej strony przedstawia się najkorzystniej.
Około godz. 6 wyruszono z powrotem do Kociołek, a ztamtąd orzeźwieni świeżem powietrzem, z piosenką na ustach, wrócili wycieczkowicze około godz. 10 wieczorem do Łodzi.
Na zakończenie należy się kilka słów uznania dla p. Jasińskiego, organizatora wycieczki, który przez swoje stosunki osobiste wystarał się o konie, uprzedził jak księży, tak i dr. Łuniewskiego o zamierzonej wycieczce, dzięki czemu wszystko odbyło się składnie ku zadowolenia uczestników.

Zorza 1911 nr 15

Burze. W nocy z piątku na sobotę w zeszłym tygodniu nawiedziła powiat Sieradzki wielka burza, połączona z ulewą, wskutek której pozrywane zostały na dopływach Warty mosty, oraz groble przy młynach. Na szosie, około Smardzewa, woda porwała pryzmy kamieni, przygotowanych do naprawy drogi. Najwięcej ucierpiały wieś Wojków, oraz cała gmina Gruszczyce. We wsi Sarny woda zerwała tamę przy młynie i pozalewała budynki. Szkody są bardzo duże.


Wieś Ilustrowana 1912 maj

W Gruszczycach stary kościołek z XVI w., stawiany przez Gruszczyńskiego, a przestawiony w XVIII w. przez Grodzickiego, niczem godnem uwagi się nie odznacza.  

Rozwój 1913 nr 238

Jest do sprzedania
majątek ziemski
Gruszczyce w gub. kaliskiej, obszaru 14 włók, w tem 2 włóki łąk, ziemia w kulturze. Dwór obszerny, ładny, budynki murowane, inwentarz żywy i martwy, wszystko w dobrym stanie. Ogród owocowy, park, stawy. Położenie bardzo ładne. Stacya kolejowa 6 wiorst. Lasy gruszczyckie i zagaje wolne od serwitutów obszaru 780 mórg, mogą być razem z majątkiem lub oddzielnie sprzedane. Wiadomość na miejscu T. Stojowski, p. Błaszki.


Godzina Polski 1916 nr 106

Z Sieradzkiego.
(Korespondencya własna „Godz. Pol.").
Działalność obywatelstwa. — Opieka nad majątkami opuszczonemi. — Przedstawienie amatorskie.— Schroniska—Pomoc dla żon robotników łódzkich.— Ludność Błaszek i Warty.
Obywatele z okolic Warty i Błaszek opodatkowali się po rublu z morga na rzecz Komitetu niesienia pomocy biednym, którego główna siedziba znajduje się w Kaliszu, oddziały zaś m. in. w Błaszkach i maj. Chabirów. Na czele tego Komitetu stoją pp.: Walewski z Jenczewa, Krzyżanowski z Grabowa, pp. Kreczunowicz z Zawad, Gutowscy, Gątkiewicz, Radoński i in.
Zebrano 100.000 rb. na uporządkowanie i zasiewy w opuszczonych przez właścicieli majątkach, położonych w ziemi Lubelskiej. Administracyę powierzono p. Wojciechowi Wyganowskiemu ze Złotnik Wielkich. Obywatele z Sieradzkiego przypuszczają, że ziemianie lubelscy po powrocie zwrócą wyłożony nakład, a przewyżkę dochodów ofiarują na rzecz głodnych.
W maj. Chabirów i w Błaszkach urządzono przedstawienia amatorskie, w wykonaniu obywatelstwa okolicznego, czem zajęli się głównie pp.: Walewski i Krzyżanowski. Między innemi wykonano sztukę, oryginalnie napisaną przez p. Janinie Miłkowską p. t. „Zaklęty królewicz". W części deklamacyjnej wystąpił 5-letni Kazio Walewski, który z fantazyą wygłosił „Redutę Ordona". Szereg pieśni Żeleńskiego odśpiewała panna Marya Taczanowska. Przedstawienia te dały pokaźny dochód, bo aż 4,000 rb., które ofiarowano Komitetowi kaliskiemu.
Państwo Węgierscy z Brochiczyna, pp. Arnoldowie, oraz Tadeusz Grodzicki z Wrzącej niosą czynną pomoc materyalną ludności Błaszek i okolicy. W samych zaś Błaszkach zawiązał się komitet z p. Rudnicką, jej córką Zofią i Maryą Żelisławską na czele. Komitet ten zorganizował kuchnię, która wydaje 100 obiadów dziennie bezpłatnie.
We wsi parafialnej Wojków, staraniem p. Erazma Załuskowskiego, Natalii i Hanny Paciorkowskich z Gruszczyc zawiązał się komitet, którego celem jest wydawanie zapomóg w naturze żonom robotników łódzkich, przebywającym w okolicy Wojkowa, Wrzącej, Jasionnej i Gruszczyc.
Błaszki liczą obecnie 3,000 mieszkańców. Warta — 4 tys.
W tej ostatniej ucierpieli znacznie żydzi, których zrujnowali ustępujący kozacy.
Ludności ubyło bardzo niewiele; głównie wyjechali urzędnicy.
Handel prawie zupełnie ustał. Ceny żywności podniosły się. Daje się odczuwać brak produktów pierwszej potrzeby.
Zasiewy idą normalnie, brak tylko nawozów sztucznych. Starzy doświadczeni ziemianie obiecują sobie dobry urodzaj.

Godzina Polski 1917 nr 134

Ziemie polskie.
Z Kalisza.
Wikaryusz. parafii N. M. P. w Kaliszu, ks. Stanisław Adamczyk, mianowany został proboszczem w Gruszczycach (pod Błaszkami), w powiecie sieradzkim, a na jego miejsce przeniesiony został ks. Jędrzejewski z Poczesny. (...)

Godzina Polski 1917 nr 145

Z Kalisza.
(...) Kaliskie władze sądowe rozesłały listy gończe za Wacławem Jaworskim, szewcem z m. Łodzi, który zbiegł z aresztu w Opatówku, oraz za Antonim Adamczewskim, lat 48 z Gruszczyc, pow. Sieradzkiego, zbiegłym z więzienia w Warszawie. Obaj oskarżeni są o kradzież.

Obwieszczenia Publiczne 1918 nr 25

Obwieszczenie.
Komornik przy K. P. sądzie okręgowym w Kaliszu Henryk Miler, zamieszkały przy ul. Stawiszyńskiej 4, obwieszcza, że d. 20 listopada 1918 r., o godz. 10 zrana, w sali posiedzeń K. P. sądu okręgowego w Kaliszu, wyznaczona została sprzedaż przez licytację, w drodze działów, majątku ziemskiego Gruszczyce, pow. Sieradzkiego, ziemi Kaliskiej, należącego do rodzeństwa Paciorkowskich i zamężnej p. Stojowskiej, żony Tadeusza Stojowskiego. Majątek ten w zastawie nie znajduje się, ma urządzoną księgę hipoteczną w archiwum K. P. sądu okręgowego w Kaliszu, obciążoną pożyczką amortyzacyjną Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego na sumę 19.327 rb. oraz innemi zobowiązaniami, w dziale IV księgi hipotecznej zabezpieczonemu. Obejmuje przestrzeni ziemi 419 mórg 65 prętów miary nowopolskiej, której rozgatunkowanie jak również budynki i żywy oraz martwy inwentarz są szczegółowo wykazane w opisie majątku Gruszczyce, sporządzonym d. 13 grudnia 1913 r.
Licytacja rozpocznie się od sumy 172.800 mk., stanowiących, podług kursu urzędowego, ekwiwalent 80.000 rb. szacunku majątku, oznaczonego w decyzji b. rosyjskiego sądu okręgowego w Kaliszu z d. d. 25 — 30 kwietnia 1913 r.
Zamierzający wziąć udział w licytacji obowiązany będzie złożyć kaucję w wysokości 17.280 mk, które nieutrzymującemu się przy kupnie natychmiast zostaną zwrócone.
O bliższych warunkach dowiedzieć się można u pomienionego wyżej komornika lub w dniu licytacji w kancelarji wydziału cywilnego K. P. sądu okręgowego w Kaliszu.


Rozwój 1919 nr 60

Kolej Sieradz-Wieluń.
W zeszłym tygodniu sieradzki sejmik powiatowy uchwalił przystąpić na wiosnę do budowy drogi żelaznej Sieradz-Wieluń. W tym celu zwrócono się do władz wyższych o udzielenie pożyczki państwowej w sumie 3.000.000 marek, z obowiązkiem pokrycia tej pożyczki w ciągu 20 lat z dochodów kolei, pod gwarancją powiatowego związku komunalnego.
Projektowane są również drogi żelazne: Wieluń-Częstochowa i Wieluń-Praszka-Zawisna- Oleszno. Na tej ostatniej linji istnieje już wybudowana przez niemców kolejka wązkotorowa. Odnoga Wieluń-Oleszno ma dla nas bardzo ważne znaczenie, gdyż połączy się przyszłe nasze kopalnie węgla na Śląsku z łodzią najkrótszą linją kolejową, zaopatrzy się przemysłowe centra Łodzi i okolicy w tańszy węgiel, ulży się w przyszłości ewentualnemu przeciążeniu kolei wiedeńskiej.


Sejmik w Sieradzu uchwalił również przystąpić natychmiast do budowy nowej sieci dróg bitych (szos) w pow. sieradzkim, a mianowicie: przedłużenie szosy Rossorzyca-Zadzim-Wierzby, ukończenie rozpoczętej szosy Rossoszyca-Włyń, budowa nowych szos: Sieradz-Burzenin przez Monice-Wicechucice-Chojnę i Ligotę, Złoczew- Stolce przez Czarną, Brzoszki i Kożlin, Zapole- Klonowa przez Ostrów-Godynice-Lasiaki, Błaszki- Złoczew po przez gminę Gruszczyce i tam na rzece Warcie zatwierdzić.

Ziemia Sieradzka 1919 listopad

Ślub. Dnia 15 listopada, o godz. 6-ej wiecz. w kościele parafjalnym w Gruszczycach ks. proboszcz Stanisław Adamczyk pobłogosławił związek małżeński, zawarty pomiędzy panną Natalją Paciorkowską, właścicielką Gruszczyc, a p. Zdzisławem Stefańskim, starostą sieradzkim. Młodej parze składamy: "Szczęść. Boże!"

Łódzki Dziennik Urzędowy 1921 nr 19


Na zasadzie postanowienia Województwa z dnia 8. II. 1921 r. L. Pr. 633 (1) III wciągnięto do rejestru Stowarzyszeń i Związków Nr. 213 Towarzystwo Straży Ogniowej Ochotniczej w Gruszycach, pow. Sieradzkiego.


Obwieszczenia Publiczne 1922 nr 53a

Do rejestru handlowego, Działu A, sądu okręgowego w Kaliszu wciągnięto następujące firmy pod Nr. Nr.:
d. 31 stycznia 1922 r.
4170 „Józef Szymczak", rzeźnictwo, sprzedaż*mięsa, towarów kolonjalnych i spożywczych we wsi Gruszczyce, pow. Sieradzkiego. Właśc. Józef Szymczak we wsi Gruszczyce.

 Ziemia Sieradzka 1923 sierpień

Gruszczyce. W całej gminie obecnie jest otwartych 13 szkół elementarnych. Zdawać by się mogło, że gminiacy troszczy się o naukę swych dzieci. Tymczasem, jeżeli się bliżej przypatrzymy to o naukę troszczą się tylko sami nauczyciele i nauczycielki, rodzice zaś nie doceniają potrzeby szkoły. Widocznie panuje tutaj wielkie zacofanie i ciemnota wśród starszych, ponieważ nie myślą o budowie lokali szkolnych. Jedenaście szkół mieści się w małych ciemnych izbach, a nauczyciele zmuszeni są pracować w trudnych do zniesienia warunkach. Nie dosyć na tem, pierwsza gmina Gruszczyce odmawia płacenia składki, uchwalonej przez członków Sejmiku, na gimnazjum w Sieradzu. Może dopiero z nowego pokolenia wyrosną lepsi obywatele kraju.

Gazeta Świąteczna 1923 nr 2213

Władysław Tomaszewski z Gruszczyc, wzięty w roku 1914 na wojnę, dotychczas nie wrócił. Ktoby coś wiedział o zaginionym, raczy łaskawie zawiadomić żonę, Wiktorję, za pośrednictwem Ks. Proboszcza parafji Gruszczyc, poczta Błaszki w ziemi kaliskiej.

Gazeta Świąteczna 1923 nr 2234

Katarzyna Kołodziejczykowa z Gruszczyc poszukuje męża, Stanisława Kołodziejczyka, który w r. 1915 był w Lincu w niewoli, a odtąd nie daje znaku życia. Jeżeli Zarząd Czerwonego Krzyża lub ktokolwiek inny wie, co się z nim stało, niech zawiadomi Księdza Proboszcza w parafji Gruszczycach, przez pocztę Błaszki w ziemi kaliskiej.

Zorza 1924 nr 37

W-ny Ks. Proboszcz w Gruszczycach. Co do Jakóba Barańskiego i Andrzeja Michalskiego nie można z listu wywnioskować, czy to są inwalidzi czy emeryci. A to wielka różnica i dlatego prosimy o wiadomość w tym względzie dokładną. Nie bez znaczenia też jest, czy obaj wymienieni przez Ks. Dobrodzieja parafjanie są inwalidami z armji państw zaborczych, czy już z wojsk polskich. Po otrzymaniu tych danych poseł Załuska poprze chętnie starania parafjan Ks. Dobr.

 Ziemia Sieradzka 1924 czerwiec

Gruszczyce. Przed wieczorem w niedzielę dn. 18 b. m. przybył J. E. ks. Biskup Krynicki do Gruszczyc. Dzień świąteczny, piękna pogoda sprawiła, że prócz miejscowych, widzieliśmy zgromadzonych sąsiednich parafjan. Przy gustownie ubranej rolniczemi narzędziami bramie powitał J. Eksc. wręczając mu tradycyjny chleb i sól. p. Stefański starosta kaliski miejscowy Kollator. — Śród śpiewu pieśni "Kto się w opiekę" i przegrywkach doskonałej kaliskiej orkiestry policyjnej tłumny pochód z wolna posuwał się ku miejscowemu kościołowi, w którym zaledwie tylko mała część obecnych pomieścic się mogła. Gorące modły ingresowe przemówienie miejscowego proboszcza ks. Załuski, piękna pełna apostolskiej iście gorliwości nauka wygłoszona z ambony przez Najdostojniejszego Wizytatora, modlitwy za zmarłych parafjan, a wreszcie uroczyste błogosławieństwo Najśw. Sakramentem wypełniły czas aż do zmierzchu. W poniedziałek po Mszy św. i egzaminie J. Eksc. przyjął na łono Kościoła Katolickiego blisko 90-cio letniego starca, który odbywszy pierwszą spowiedź przed wybranym przez siebie kapłanem synem swego niegdyś kolegi szkolnego, został bierzmowany. Miejscowi Kollatorowie p. p. Stefańscy w pobliskim swym dworze ofiarowali J. Eksc. gościnę i prawdziwie po staropolsku podejmował. wraz z Nim okolicznych kapłanów i ziemian sąsiadów. Z Gruszczyc J. Eksc. serdecznie żegnany wyjechał na dwudniowy wypoczynek do Wojkowa skąd udał się w dalszą apostolską podróż w ziemi kaliskiej zaczynając od Błaszek.


Gazeta Świąteczna 1924 nr 2263

Franciszek Bączkowski, lat 22, wzięty przed 5 laty do wojska, do 29 pułku piechoty w Kaliszu, a ztąd do Lwowa, zaginął. Gdyby kto wiedział, co się z nim stało, łaskawie zawiadomi Franciszkę Buczkowską pod adresem: Ks. Leonard Załuska w Gruszczycach, poczta Błaszki w pow. kaliskim.

Obwieszczenia Publiczne 1925 nr 10

O wdrożeniu postępowania w sprawie uznania zaginionych
za zmarłych.

Sąd okręgowy w Kaliszu, na mocy art. 1777-6 U. P. C. obwieszcza, iż na skutek decyzji sądu z d. 31 grudnia 1924 r. zostało wdrożone postępowanie o uznanie za zmarłą Marjannę Wojtysiakową, wobec czego sąd wzywa ją, aby w terminie 6-miesięcznym, od dnia wydrukowania niniejszego, zgłosiła się do sądu, gdyż w przeciwnym razie, po upływie tego terminu, zostanie przez sąd uznana za zmarłą; wzywa się wszystkich, ktoby wiedział o życiu lub śmierci Marjanny Wojtysiakowej, aby o znanych sobie faktach zawia­domili sąd okręgowy w Kaliszu w powyższym terminie; nadto sąd nadmie­nia, że Marjanna Wojtysiakowa była stałą mieszkanką gm. Gruszczyce, star. sieradzkiego (Nr spr. Z. I. 105/24).

Łódzki Dziennik Urzędowy 1926 nr 3

WYKAZ
unieważnionych kart ewidencyjnych na zwierzęta pociągowe przez Starostwo Sieradzkie.
Karta ewidencyjna za Nr. 11243, wyst. mieszk. gm. Gruszczyce, Woźniakowi Walentemu.
Karta ewidencyjna za Nr. 11285, wyst. mieszk. gm. Gruszczyce, Szymczakowi Józefowi.
Karta ewidencyjna za Nr. 11268, wyst. mieszk. gm. Gruszczyce, Laskowskiemu Leonowi.
Karta ewidencyjna za Nr. 11292, wyst. mieszk. gm. Gruszczyce, Klucha Jakóbowi.
Karta ewidencyjna za Nr. 11254, wyst. mieszk. gm. Gruszczyce, Gajewskiemu Zygmuntowi.
Karta ewidencyjna za Nr. 11058, wyst. mieszk. gm. Gruszczyce, Gutowskiemu Bronisławowi.
Karta ewidencyjna za Nr. 1005, wyst. mieszk. gm. Gruszczyce, Dworniakowi Józefowi.
Karta ewidencyjna za Nr. 4651, wyst. mieszk. gm. Gruszczyce, Zmyślonej Katarzynie.
Sieradz, dnia 26 listopada 1925 r.
Kierownik Starostwa (—) Maliński.

Przegląd Leśniczy 1926 kwiecień

Spis wszystkich lasów prywatnych, komunalnych, kościeln. i fundacyjnych w województwie Śląskiem, Poznańskiem, Pomorskiem i Łódzkiem o powierzchni ponad 50 ha według stanu z 1924 r. Zestawił W. Przybylski.
231. Nazwa majątku leśnego: Gruszczyce, gmina Gruszczyce, powiat Sieradz. Właściciel: Nieletni Paciorkowscy. Obszar ha: serw. 261, 2.

Łódzki Dziennik Urzędowy 1928 nr 12

Ogłoszenie.
Starostwo Sieradzkie stosownie do Art. 222 p. 4 Ust. z dnia 19.IX 1922 r. Dz. Ust. 102 poz. 936—ogłasza, że dnia 12 lipca 1928 r. zatwierdzony został statut Spółki Wodnej we wsi Gruszczyce gm. Gruszczyce.
Spółka wodna nosi nazwę „Gruszczyce". Celem spółki jest osuszenie gruntów członków spółki według przedłożonych Starostwu projektów technicznych.
Statut Spółki wodnej uchwalony przez członków na zebraniu w dniu 25 października 1926 r. ułożony został według wymogów okólnika Min. Rob. Publ. z dnia 20.VII 1923 r. Nr. 417/23 (Monitor Polski Nr. 161 poz. 225).
Sieradz, dnia 12 lipca 1928 r.
Starosta (—) J. Jelinek.
 
Goniec Sieradzki 1929 nr 52 

— (s) Pożar. W dniu 26 lutego br. o godz. 8 wieczór we wsi Bukowiny gminy Błaszki w folwarku należącym do p. Arnolda wybuchł pożar. Z niewyjaśnionych przyczyn zapaliła się stodoła.
Na widok łuny pospieszyła straż z Gruszczyc.
Straż zaś w Wojkowie choć bliższa od pożaru, gdyż i oddalona zaledwie około 5 klm. nie chciała wyjechać do ognia, motywując, że palą się pańskie stodoły, a nie chłopskie.
Komunikujemy Szanownym panom strażakom że ich obowiązkiem bronić dobytku przed ogniem, a nie  politykować. Wszelki majątek czy żywy czy też martwy jest dorobkiem narodowym, a nietylko wartość za ten towar jest własnością prywatną.
Dajmy nato że zboże w stodołach nie było zaasekurowane, właściciel stracił wartość, a społeczeństwo została pozbawione produktów żywnościowych. W przeciwnym zaś razie gdy stodoły zaasekurowane właściciel odbiera należność, a społeczeństwo znowuż traci produkty żywnościowe.
Takie politykowanie ośmiesza tamtejszych domorosłych polityków, gdyż ich rozumowanie właśnie uderza w klasę najwięcej upośledzoną i radzimy pozbyć się tych prowodyrów, którzy ogłupiają przysłowiowy zdrowy rozsądek chłopa.
Między innemi komunikujemy że straż w Wojkowie jest często wspieraną właśnie przez obywatela p. Grodzkiego z Wrzący.
Jak nam wiadomo złym duchem straży Ogniowej w Wojkowie był w tym wypadku gospodarz tejże straży. 
 
Goniec Sieradzki 1929 nr 126

Rozwiązanie Rady Gminnej. Jak się dowiadujemy Rada Gminna w Gruszczycach została przez Województwo rozwiązana, za brak inicjatywy w sprawie gospodarki gminnej, oraz za uchwalenie wniosków szkodliwych dla interesów gminy.
 
Goniec Sieradzki 1930 nr 55 

Ogromny pożar.
(s) W niedzielę, dn. 2 bm., około godz. 10 wieczorem w zagrodzie Fr. Kołodziejskiego wsi Gruszczyce wybuchł pożar, który strawił wszystkie jego zabudowania.
Następnie ogień przeniósł się na zabudowania Swiderskiego, Adamczewskiego Józefa i Szczepana Kaczyńskiego przyczem Kuczyńskiemu spaliły się dwie ogromne stodoły, a pierwszym trzem wszystko. Spaliło się dużo zboża paszy inwentarza martwego, 3 krowy, drób i tp.
Ogólne straty wynoszą przeszło 30,000 zł. Ogień powstał prawdopodobnie wskutek podpalenia.
Energiczne dochodzenie prowadzi miejscowy posterunek.
 
Goniec Sieradzki 1930 nr 70 

Z Rejonu Straży Poż. w Godynicach.
(s) Dn. 1 marca rb. dotychczasowy Naczelnik Ochotniczych Straży Pożarnych Rejonu Godynice druh Górski Fr. wyjechał na nowe stanowisko służbowo sekretarza gminnego do Urzędu gminy Gruszczyce, żegnany serdecznie przez delegację braci strażackiej Rejonu i ludność.
Przeniesienie dh. Górskiego przejęło wszystkich do głębi duszy, gdyż jako sekretarz gminny z zadań swych wywiązywał się bardzo dobrze udzielając każdemu gminiakowi cennych rad i wskazówek.
Najbardziej jednak odczuwały wyjazd dh. Górskiego Ochotnicze Straże Pożarne w Rejonie, który stale dodawał bodźca do czynnej i intensywnej pracy będąc przez kilka lat Naczelnikiem Rejonu i prezesem w Strażach w Brąszewicach i Żórawiu.
Życzymy więc dh. Naczelnikowi dalszej i tak owocnej pracy na niwie społecznej w gm. Gruszczyce, jaką przedsięwziął u nas. Zdawać by się mogło, że ogarnia nas smutek po wyjeździe tak zacnego pracownika, jednakże przeciwnie, cieszy nas to, że i sąsiednia nasza gmina, napewno, słuchając jego rad i wskazówek, zacznie pracować intensywniej ku Chwale i wzmocnienia Potęgi Naszej Ojczyzny.   
Adj.


Obwieszczenia Publiczne 1930 nr 82

Komornik sądu powiatowego w Błaszkach z siedzibą w m. Kaliszu, przy ul. Pułaskiego 13, na zasadzie art. 1146 U. P. C., obwieszcza, że w dniu 12 grudnia 1930 roku, o godzinie 10 z rana, w sali posiedzeń wydziału cywilnego sądu okręgowego w Kaliszu, sprzedawana będzie nie­ruchomość, położona we wsi Gruszczyce, pow. sieradzkiego, oznaczona Nr. 33 tabeli likwidacyjnej, przestrzeni 8 morg. 96 pręt., należąca do Ignacego Malterusa. Na osadzie tej znajdują się: dom drewniany, obo­ra murowana, stodoła, płoty, jest sad z 47 drzewami owocowemi oraz za­siane jest: 4 i pół mtr. żyta, pół m. owsa i jedna trzecia mtr. ziemniaków.
Powyższa nieruchomość w zastawie nie znajduje się, książki hi­potecznej nie ma, sprzedana będzie w całości według protokółu zajęcia z dnia 16 czerwca 1930 roku na żądanie Teofili Daleckiej.
Licytacja rozpocznie się od sumy 4000 zł., przyczem do przetargu dopuszczone będą osoby, które złożą wadjum w kwocie 10 proc. i dowód o pochodzeniu włościańskiem.
Akta, tyczące się sprzedaży, mogą być przeglądane w kancelarji wydziału cywilnego sądu okręgowego w Kaliszu.
 
Goniec Sieradzki 1930 nr 87 

SPÓŁKA wodna
w Gruszczycach pow. Sieradzkiego ma do sprzedania
Dreny (Sączki)
około 150,000 sztuk jcena przystępna, wiadomość maj. Gruszczyce lub u przewodniczącej z Cieni (obok)

Goniec Sieradzki 1930 nr 206

SIERADZ.
I tam protestują.
(s) „Rada gminna gminy Gruszczyce, zebrana na posiedzeniu w dniu 4. IX. 1930 r. zakłada kategoryczny i stanowczy protest przeciwko wichrzycielskim i podburzającem mowom niemieckiego ministra Treviranusa, mającym na celu rewizję Traktatu Wersalskiego i granic wschodnich Niemiec, a co za tem idzie oderwanie od Macierzy Polskiej odzyskanych w krwawym trudzie odwiecznych ziem polskich i zakłócenie pokoju wszechświatowego. Wszelkie zakusy krzyżackie, godzące w całość i potęgę Rzeczypospolitej rozbić się muszą o stałość zjednoczonego i zahartowanego w odwiecznej walce z krzyżactwem Narodu Polskiego"

 Ziemia Sieradzka 1930 marzec

W dniu 4 marca 1930 roku o godzinie 22-ej wybuchł pożar w zabudowaniach gospodarza Stanisława Kołodziejczyka, zamieszkałego we wsi i gminie Gruszczyce, powiatu Sieradzkiego, pod czas którego spaliło się: dom mieszkalny, stodoła ze zbożem i obora murowana, wartości 9,000 złotych. Ogień podsycany wiatrem przerzucił się momentalnie na sąsiednie zabudowania, przyczem spaliło się na szkodę Franciszka Kołodziejczyka: dom mieszkalny, stodoła ze zbożem, obora, trzy krowy i 24 sztuki drobiu, wartości 10.000 zł. Na szkodę Antoniego Adamczewskiego spaliło się: dom mieszkalny, stodoła ze zbożem i obora, wartości 7,000 złotych i na szkodę Szczepana Kuczyńskiego dwie stodoły ze zbożem, wartości 7,000 złotych. Jak wykazało przeprowadzone dochodzenie to pożar powstał skutkiem nieostrożnego obchodzenia się z ogniem.


Obwieszczenia Publiczne 1931 nr 1a

Wpisy do rejestru handlowego.

Do rejestru handlowego, Działu A, sądu okręgowego w Kaliszu, wciągnięto następujące firmy pod Nr. Nr.:
dnia 28 października 1930 roku
11795. „Marjan Lewański", sprzedaż artykułów spożywczych, wy­robów mięsnych i wyrobów tytoniowych we wsi Gruszczyce, tejże gminy, powiatu sieradzkiego. Właściciel Marjan Lewański, zam. w Gruszczycach.


Łódzki Dziennik Urzędowy 1931 nr 7

OBWIESZCZENIE
STAROSTY POWIATOWEGO SIERADZKIEGO
z dnia 18 lutego 1931 r.
o kolejności osób obowiązanych do dostarczenia samochodów i motocykli.
Na podstawie §§ 4 i 8 Rozp. Min. Spr. Wewnętrznych i Min. Spr. Wojsk. z dnia 29. VII. 1930 r. wydanego w porozumieniu z Ministrami Skarbu i Robót Publicznych o obowiązku dostarczenia jako środków przewozowych na rzecz wojska w czasie pokoju samochodów, motocykli i rowerów (Dz. Ust. R. P. Nr. 58, poz. 470) podaję poniżej do powszechnej wiadomości, celem zapewnienia kolejności i równomierności przy powoływaniu do świadczeń listę kolejności osób powiatu sieradzkiego, obowiązujących do dostarczenia samochodów i motocykli w roku 1931.
32. Stefański Zdzisław, Nr. rejestr, 1366, sam. osobowy — Peugeot — m. postoju: folw. i gm. Gruszczyce.
W ciągu dwóch tygodni od chwili ogłoszenia listy kolejności w Łódzkim Dzienniku Wojewódzkim osoby zainteresowane mogą wnosić do Starostwa Powiatowego Sieradzkiego uzasadnione reklamacje, w razie uwzględnienia których poprawiona zostanie odpowiednio lista kolejności, co jednak nie wstrzymuje wejścia w życie tejże listy kolejności z dniem ogłoszenia w Łódzkim Dzienniku Wojewódzkim.
Starosta Powiatowy:

(—) Bukowski.


Obwieszczenia Publiczne 1931 nr 18

Komornik sądu grodzkiego w Błaszkach, z siedzibą w Kaliszu przy ulicy Pułaskiego Nr. 13, na zasadzie art. 1146 U. P. C., obwieszcza, że w dniu 12 czerwca 1931 roku, o godzinie 10 z rana, w sali posiedzeń wydziału cywilnego sądu okręgowego w Kaliszu, sprzedawany będzie przez publiczną licytację majątek ziemski Gruszczyce, położony w gminie Gru­szczyce, powiatu sieradzkiego, należący do Natalji z Paciorkowskich Ste­fańskiej.
Majątek ziemski Gruszczyce obejmuje ogólnej powierzchni 358 mor­gów 210 pręt. kw., w tem 236 morg. 128 pręt. ziemi ornej, 14 morg. 275 pr. ogrodów i sadów, 52 morg. 264 pręt. łąk, 7 morgów 120 pręt. stawów zarybionych i 47 morgów 23 pręt. nieużytków, pod zabudowaniami i dro­gami. W majątku znajdują się budynki: dwór parterowy murowany, ska­nalizowany z werandą, tarasem i facjatą, 2 oficyny parterowe i inne bu­dynki gospodarcze, oraz budynek drewniany, w którym znajduje się młyn wraz z kompletnem urządzeniem i turbiną oraz należy żywy i mar­twy inwentarz oraz zboże, szczegółowo wyszczególnione w protokóle zajęcia.
Powyżej wymieniony majątek ziemski w zastawie nie znajduje się, ma książkę hipoteczną w wydziale hipotecznym przy sądzie okręgowym w Kaliszu, prawo własności zapisane jest czystym wpisem na imię Natalji Stefańskiej. Majątek obciążony jest długami i kaucjami na sumę 66.900 zł. oraz rygorami, zapisanemi w dziale III wykazu hipotecznego, sprzedany będzie w całości, na żądanie Państwowego Banku Rolnego, stosownie do protokółu zajęcia z dnia 15 września 1930 roku.
Licytacja rozpocznie się od sumy 75.152 zł. 84 gr. w złocie, przyczem do przetargu dopuszczone będą osoby, które złożą wadjum w kwo­cie 10 proc.

Akta, tyczące się sprzedaży, mogą być przeglądane w kancelarjl wydziału cywilnego sądu okręgowego w Kaliszu.

Obwieszczenia Publiczne 1931 nr 43

Sąd okręgowy w Kaliszu, na mocy art. 1777-6 U. P. C., obwieszcza, iż na skutek decyzji z dnia 9 maja 1931 roku zostało wdrożone postę­powanie, celem uznania Stefana Ludwiczaka, syna Antoniny Ludwiczak, urodzonego w Gruszczycach, pow. sieradzkiego, w dniu 21 kwietnia 1890 roku, za zmarłego, wobec czego sąd wzywa go, aby w terminie 6-miesięcznym, od dnia wydrukowania niniejszego, zgłosił się do sądu, gdyż w przeciwnym razie po upływie tego terminu zostanie przez sąd uznany za zmarłego; wzywa się wszystkich, którzyby wiedzieli o życiu lub śmierci Stefana Ludwiczaka, aby o znanych sobie faktach powiadomili sąd okrę­gowy w Kaliszu w powyższym terminie, nadto sąd nadmienia, że Stefan Ludwiczak był stałym mieszkańcem m. Kalisza. Nr. spr. I. Z. J. 124/31.


Obwieszczenia Publiczne 1931 nr 83

Dyrekcja Główna Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego w War­szawie na zasadzie artykułów 218 i 219 Ustawy Towarzystwa za­wiadamia:
I. Okrąg Kaliski.
53. Wierzyciela hipotecznego dóbr Gruszczyce, powiatu sieradz­kiego, a mianowicie: Michała Mroza.


Rozwój 1931 nr 261

OKRUTNA ZEMSTA ODPALONEGO KONKURENTA
Parobek podpalił zagrodę swego konkurenta
U gospodarza Józefa Dzięgielewskiego, we wsi Gruszczyce tejże gminy powiatu Sieradzkiego od dłuższego czasu służył w charakterze parobka 25 letni Stanisław Kaźminek. Ostatnio parobczak zaczął smalić cholewki do 17-letniej córki Dzięgielewskiego Zofji, która zalety te przyjmowała z pewną rezerwą.
Natomiast Dzięgielewski zauważywszy zamiary Koźminka, zagroził mu pobiciem i wyrzuceniem z pracy o ile nie porzuci myśli zaślubienia jego córki.
Koźminek pod wpływem tych gróźb postanowił zemścić się. I oto nocy wczorajszej stodoła Dzięgielewskiego stanęła w płomieniach. Mimo energicznej akcji ratunkowej nie zdołano uratować płonącego budynku i stodoła wraz ze zbiorami spłonęła doszczętnie. W czasie akcji ratowniczej Dzięgielewski doznał ciężkich poparzeń i w stanie nieprzytomnym przewieziono go do szpitala. Straty spowodowane przez pożar obliczone są na 10 tysięcy złotych.
Równocześnie powiadomiona policja przeprowadziła dochodzenie i ustaliła, że ogień zosatał podłożony. Podejrzenie padło na Koźminka którego widziano na kilka minut przed pożarem przy stodole. Wszczęto poszukiwania jednakże zbrodniczy parobczak zbiegł i ukrył się.

Za Koźminkiem policja rozesłała listy gończe. (a)

 Echo Sieradzkie 1931 kwiecień

Dnia 12 kwietnia 1931 roku o godz. 20-ej wybuchł pożar w zabudowaniach gospodarza Władysława Świerca, zamieszkałego we wsi i gminie Gruszczyce, powiatu sieradzkiego, spaliło się: stodoła, dwie szopy drewniane, obora murowana, cielę i 20 kur, wartości ogólnej 9030 złotych. Spalone zabudowania były ubezpieczone. W czasie pożaru wypadku z ludźmi żadnego nie było. Pożar powstał skutkiem nieostrożnego obchodzenia się z ogniem. Dochodzenie prowadzi posterunek pp. w Wojkowie.

Echo Sieradzkie 1931 9 październik

Z DZIAŁALNOŚCI ZWIĄZKU OKRĘGOWEGO STRAŻY POŻARNYCH
pow. Sieradzkiego.
Dzięki dobrej woli jednostek oraz gorliwej pracy ludzi stojących u steru, straże w powiecie sieradzkim w ostntnich latach znacznie podźwignęły się zarówno pod względem technicznym jak też fizycznym. Świadczy o tem wymowne choćby masowe zaprowadzanie motorowych pomp, które umożliwiają strażakom walkę z żywiołem ognia.
Obecnie więc pompy motorowe posiadają następujące straże: Sieradz, Zduńska Wola, Szadek, Warta i Złoczew. W przeciągu roku będą wprowadzone takie pompy w strażach w Janiszewicach, Burzeninie, Barczewie, Klonowie, Godynicach, Gruszczycach, Charłupi Małej i Wierzchowie.
Należy więc wnioskować, że niezadługo już ręczne sikawki w powiecie sieradzkim będą należały do zabytków historycznych.

Obwieszczenia Publiczne 1932 nr 82

DYREKCJA GŁÓWNA TOWARZYSTWA KREDYTOWEGO ZIEMSKIEGO W WARSZAWIE
na zasadzie artykułów 218 i 219 Ustawy Towarzystwa zawiadamia:
Okrąg Kaliski (II Sekcja)
87. Wierzyciela hipotecznego dóbr GRUSZCZYCE, powiatu sieradzkiego, a miano­wicie: Michała Mróz.

Echo Sieradzkie 1932 3 maj

DRUŻYNY SAMARYTAŃSKIE.
Sieradzki Zarząd Związku Okręgowego zorganizował drużyny samarytańsko-pożarnicze w następujących miejscowościach: w Męce zorganizowana drużyna składa się z 18 niewiast w Wojkowie — 19 niewiast, Gruszczyce 14, Równa 12, Charłupi Małej 12. W najbliższym czasie zostanie zorganizowane podobne drużyny w Wągczewie, Bliźniewie, Krokocicach i Małyniu.
Nadmienić należy że w organizowaniu drużyn samarytańskich prócz pp. Olszewskiej, Ungerówny, Olczyka i Gałki bierze czynny udział p. Z. Kluczyńska.

Echo Sieradzkie 1932 7 sierpień

Uroczystość narodowa w Gruszczycach.
Odsłonięcie pomnika bohatera ś p. Bronisława Rudzkiego.
Cichy wiejski cmentarzyk... Na nim, pod wysokim jesionem prosta mogiła. Zdobi ją tylko barwinek...
W tej mogile spoczywa jeden, z tak licznych bohaterów-bojowników o wolność ducha narodu.
Śpi w niej snem wiecznym Bronisław Rudzki.
Młody, wykształcony oficer, któremu wróżono świetną przyszłość w wojsku rosyjskiem, na pierwszy odgłos powstania 1863 roku porzuca wojsko i przedziera się do kraju, aby swą młodość, wiedzę i życie poświęcić Ojczyźnie.
Ówczesny Rząd Narodowy, poznawszy jego zdolności i zapał wysyła go w Kaliskie, aby organizował luźnie tworzące się oddziałki powstańców, łączył je i obsadzał niemi pogranicze ówczesnego księstwa Poznańskiego dla wytworzenia łączności z ochotnikami, przedzierającemi się stamtąd do powstania.
Spotkał się on tu, z przybyłym wprost ze szkoły oficerskiej w Cunco, Oksińskim, który przebywał w Suczewie u Stanisława Walewskiego, cywilnego naczelnika powstania na okrąg warcki. Następnie przejechał do Gruszczyc i tu zaczął łączyć i gromadzić pojedyńczych partyzantów.
W pierwszych dniach marca 1863 r. naznaczony był walny zjazd powstańców do dworu w Gruszczycach. Nieste znalazł się prowokator - denuncjant Bogatko i powiadomił władze rosyjskie.
W chwili zjazdu dwór w Gruszczycach został otoczony przez kozaków. Rudzki miał przy sobie papiery i legitymacje od Rządu Narodowego. Bojąc się, aby nie wpadły one do rąk moskiewskich — wybiegł do sąsiedniego pokoju — papiery, nie mogąc inaczej ich zniszczyć — zjadł, a sam wystrzałem w głowę pozbawił się życia.
Pochowano go w Gruszczycach na miejscowym cmentarzu. Nawet w aktach kościelnych niema jego nazwiska. Akt bowiem zejścia bohatera brzmi tak: „Działo się w mieście Błaszkach 1863 r., o godzinie 11 rano. Stawili się Maciej Filipiak lat 28 i Kazimierz Woźniak lat 44, obadwa komornicy w Gruszczycach zamieszkali i oświadczyli, że w dniu 6 b. m. o godzinie 3 z południa, umarł człowiek z imienia, nazwiska i zamieszkania niewiadomy, niewiadomo skąd przybyły, lat około 27 mający. Niewiadomo, czy pozostawił żonę lub nie. Po przekonaniu się naocznie o zejściu człowieka niewiadomego, akt ten stawającemu i świadkom przeczytany, przez nas podpisany został, gdyż stawający pisać nie umieją.
Ks. Tomasz Piskorski komendant
Bohater narodowy niemało lat przeleżał w zapomnieniu i opuszczeniu. Obecnie nareszcie poruszyło się sumienie rodaków. Zakrzątnięto się około budowy skromnego pomniczka. Dzięki moralnemu poparciu pana starosty Boryssowicza i pomocy finansowej sejmiku można było tę budowę doprowadzić do skutku.
I oto w dn. 15 sierpnia r. b. o godzinie 16 odbędzie się na cmentarzu w Gruszczycach uroczyste odsłonięcie i poświecenie pomnika.
Zwracamy się z gorącem wezwaniem do wszystkich ludzi dobrej woli, aby obecnością swoją w dniu tym w Gruszycach zaświadczyli, że umiemy wdzięczną pamięcią uczcić tych, dzięki którym stanęliśmy, gdy dziejowa nasza godzina nadeszła, nie jako spodleni niewolnicy, lecz jako naród świadomy nigdy nie przedawnionych praw naszych. Kazimierz Walewski. Tubędzin.

Echo Sieradzkie 1932 17 sierpień

UROCZYSTOŚĆ W GRUSZCZYCACH
Jak już pisaliśmy w dniu 15 b. m. o godz. 15 m. 30 w Gruszczycach odbędzie się uroczyste odsłonięcie i poświęcenie pomnika postawionego ku czci bohatera — bojownika o wolność narodu Bronisława Rudzkiego.
Na uroczystość spodziewany jest liczny przyjazd delegatów z wieńcami z Łodzi, Sieradza i innych miast.
Przed pomnikiem wygłoszone zostaną przemówienia na cześć bohatera.
Do przewożenia pasażerów z Sieradza do Gruszczyc zostało wynajęte kilka taksówek.

Echo Sieradzkie 1932 20 sierpień

Podniosła uroczystość w Gruszczycach.
Uczczenie bohatera narodowego ś. p. Broń. Rudzkiego.
W dniu 15 sierpnia b. r. w Gruszczycach pow. sieradzkiego obchodzono niezwykłą uroczystość narodową odsłonięcia pomnika dla uczczenia bohatera 1863 roku, Bronisława Rudzkiego, który w czasie powstania styczniowego przybył do ziemi sieradzkiej jako delegat Rządu Narodowego w celu zorganizowania walki przeciw najeźdźcy moskiewskiemu.
Napadnięty znienacka przez naprowadzonych kozaków zginał od kuli bohaterską śmiercią na ganku we dworze Gruszczyckim. Zginął by nie zdradzić planów powstania i wartości honoru polskiego rycerza. Zginął dla Polski i dla jej chwały. Dla tego też w uroczyści wzięło udział całe społeczeństwo.
Uroczystość uświetnili obecnością: Starosta Sieradzki p. inż Boryssowicz, Kierownik wojewódzki B. B. W. R. p. Wojtecki, reprezentant D. O. K. z Łodzi maj. Kuszelewski, Delegat Garnizonu kpt. Daniszewski, naczelnik sądu sieradzkiego p. Kiełczewski, naczelnik więzienia p. Kapuściński oraz delegaci z Warszawy, Poznania, Torunia i Krakowa, liczne grono księży na czele z ks. Pogorzelskim Dziekanem Sieradzkim, ziemiaństwo nieomal z całego powiatu sieradzkiego i części kaliskiego. Sformowano olbrzymi pochód, na czele którego kroczyli: dzieci szkolne i ochronka letnia w strojach narodowych z Kobierzycka, kompanje honorowe "Strzelca" z bronią w liczbie 70 ludzi, bez broni 50 osób, strzelczyń 23, Związek Rezerwistów z Błaszek, Zjednoczona Młodzież Ludowa Sieradzka w sile 70 członków, Tow. gimn. Sokół z Sieradza i Błaszek wraz z orkiestrami, Młodzież Katolicka, Okręgowe Towarzystwo Organizacyj i Kół Rol., składające się z licznych delegacyj członków kółek rolniczych i kół gospodyń wiejskich, które odznaczały się ludowymi strojami, kółko myśliwskie, Związek Pracy Obywateli Kobiet z Sieradza, Straże pożarne z kilku rejonów w ogólnej liczbie około 300 osób. Nadto przybyła orkiestra strażacka z Warty, Wróblewa i Błaszek. Ładnie zaprezentowała się straż Sieradzka, Narodowa Organizacja Kobiet w Sieradzu, Harcerstwo, Zrzeszenie Katolickiej Młodzieży. P. O. W., Związek Legjonistów, Związek Oficerów Rezerwy, Delegacja Ziemian z Błaszek, L. O. P. P. i P. C. K. na czele z wice prezesem Komitetu rejentem p. Łempickim oraz niezliczona ilość delegacyj, która przybyła z różnych bliższych i dalszych miejscowości.
Uformowany pochód przemaszerował przed p. starostą Boryssowiczem, stojącym na pamiątkowym ganku w majątku Gruszczyce tam, gdzie padł powstaniec Bronisław Rudzki, poczem wszyscy udali się na cmentarz. Pierwszy wygłosił przemówienie starosta który również dokonał odsłonięcia pomnika. Poświecił pomnik ks. prałat Pogorzelski. Dalej zabierali głos ks. Pawelski z Wojkowa, ziemianin p. K. Walewski i prezes B. B. W. R. p. Bartosz, po czem nastąpiło składanie wieńców. Ogółem złożono 61 wieńców.
Na zakończenie odbyła się defilada, która przyjął p. starosta Boryssowicz w otoczeniu licznie zebranych przedstawicieli urzędów i organizacyj.
Do defilady i pochodu przygrywała orkiestra Tow. Gimn. „Sokół" z Sieradza pod dyrekcją kapelmistrza p. Dęgi.
Komitet wykonawczy składał się z pp.: K. Walewskiego i I. Rajewskiego. Inicjatorem budowy pomnika jest Związek Zjednoczonej Młodzieży Ludowej. Ogółem przybyło na uroczystość przeszło 6.000 osób.
W godzinach wieczornych pp. Stefańscy podejmowali ze staropolską gościnnością przedstawicieli organizacyj powiatu oraz miejscowego społeczeństwa.
Cała uroczystość miała przebieg jak na lokalne stosunki, imponujący i odbyła się we wzorowym porządku, do czego przyczynili się Gospodarze, Komitet, Komenda Pow. Zw. Strz., Komenda Pow. P. P. Pow. Zw. Młodzieży Ludowej itd., za co od całego społeczeństwa należą im się wyrazy uznania.

Echo Sieradzkie 1932 25 sierpień

UZUPEŁNIENIE.
Do sprawozdania naszego p. t. "Podniosła Uroczystość w Gruszczycach" zamieszczonego w dn. 20 sierpnia r. b. dodajemy, że w uroczystościach brał udział liczny Związek Pracy Obywatelskiej Kobiet z Sieradza oraz Straż Pożarna z Warty złożona z 15 członków orkiestry, 22 członków Oddziału Samarytańsko-Pożarniczego, 11 członków to drużyny piłki nożnej i 27 członków Oddziału Strażackiego oraz komenda. Razem 76 osób.

Echo Sieradzkie 1932 26 listopad

POJEDYNEK STRZELECKI
Przyjmując wyzwanie pana Ejchblata zastępcy Starosty z Sieradza, składam na orkiestrę dętą Strzelca w Sieradzu złotych 10.
Jednocześnie wyzywam na pojedynek strzelecki kolegów: Józefa Kaczmarkiewicza, sekretarza gminy Wojsławice, Stefana Godzińskiego sekr. gm. Bartochów, Stefana Wilczyńskiego sekr. gm. Bogumiłów, Stefana Nowaka sekr. gm. Męka, Mieczysława Górskiego sekr. gm. Szadek, Kazimierza Matykiewicza sekr. gm. Krokocice, Franciszka Nowaka sekr. gm. Brzeźno, Juljana Opałę sekr. gm. Klonowa, Bolesława Kowalskiego sekr. gm. Zd Wola, Franciszka Górskiego sekr. gm. Majaczewice, Franciszka Wrońskiego sekr. gm. Godyniec, Stefana Śmiejaka sekr. gm. Barczew, Franciszka Kurka sekr. gm. Gruszczyce, Władysława Flaszczyńskiego sekr. gm. Zadzim. p. Leona Niklasińskiego burmistrza m. Złoczewa, Franciszka Gąsiora sekretarza Magistratu w Złoczewie.
Józef Pustelnik.
sekr. gm. Złoczew.

Echo Sieradzkie 1932 20 grudzień

POJEDYNEK STRZELECKI.
Związek Legjonistów Polskich Oddział w Sieradzu przyjmując wyzwanie ob. Stanka Mieszysława wpłaca na ręce Związku Strzeleckiego w Sieradzu 20 złotych i jednocześnie wyzywa na pojedynek strzelecki pozostawiając wysokość kwot do uznania, następujące, osoby:
Dobieckiego Artura-senator w Biskupicach, Brzezińskiego Antoniego z Osmolina, Czapskiego Władysława z Dzierlina, (...) Franciszka Kiełbaskę z Nowej-Wsi, (...) Franciszka Wrońskiego sekretarza gm. Godyniec, (...) Władysława Kurzawę oglądacza mięsa w Wróblewie, (...) Hipolita Neugebauer leśnictwo Piaski, Tomasza Kołodziejczyka, wójta gm. Bartochów,(...) Stanisława Sidoruka z Monic, (...) p. Paszewskiego administratora maj. Biskupiec (...) Józefa Olbińskiego pomoc. sekret. gm. Gruszczyce, Franciszka Hamnego prezesa Koła B. B. W. R. gm. Klonowa, J. Wilczyńskiego pomoc. sekret. gm. Klonowa, Michała Rawickiego, naczelnika Ochot. Straży Poż. w Klonowej, Stanisława Ludwiczaka Naczel. Straży Poż. w Wojkowie, Nierychlewskiego naczel. Straży Poż. w Żelisławiu gm. Gruszczyce, Jana Seweryna właśc. sklepu w Wojkowie, Piotra Kuborę właśc. sklepu w Wojkowie, (...) Jana Przezaka, wójta gm. Klonowa.
Pieniądze wpłacać można również bezpośrednio w administracji "Echa Sieradzkiego" w Sieradzu lub na P. K. O. Nr. 65 99 z dopiskiem: "Na orkiestrę dętą Strzelca w Sieradzu".

Rozwój 1932 nr 337 (Prąd)

Niezwykły dochód dla zubożałego rolnictwa
Nowoczesne zużycie siana
Ostatnio, jak podawaliśmy zarówno na terenie okręgu łódzkiego, jakoteż w Łodzi pojawił się w przedaży nader umiejętnie fałszowany tytoń, który podawany był w opakowaniu monopolu gdańskiego, bądź też polskiego.
W czasie wdrożonego dochodzenia ustalono, że etykiety umiejętnie były usuwane i następnie w to samo opakowanie umieszczano bezwartościowe mieszanki, składające się w połowie z siana.
Na skutek tego zarządzono obserwacje które doprowadziły do ujawnienia tajnej fabryki tytoniu oraz ujęcie pomysłowego fabrykanta.
Mianowicie władze celne zwróciły uwagę na Wacława Paprockiego, wieśniaka ze wsi Gruszczyce powiatu Sieradzkiego, który wprawdzie nie zajmował się niczem podejrzanym, przyjmował jednak u siebie licznych przemytników.
Gdy przeprowadzono rewizje w zagrodzie Paprockiego w stodole, pod klepiskiem w specjalnie urządzonej piwnicy znaleziono fabrykę tytoniową. Paprocki przy pomocy swych przyjaciół przemytników, od których odbierał tytoń pochodzenia zagranicznego, mieszał zakupiony tytoń z sianem i sprzedawał hurtownie. Niezależnie od powyższego znaleziono ślady, iż Paprocki zakupował znaczną ilość autentycznych paczek tytoniu gdańskiego i w paczki te pakował następnie swą mieszankę.
Znaleziono w fabryce przedmioty zakwestjowano, tudzież skonfiskowano kilkadziesiąt kilogramów zagranicznego tytoniu. Paprockiego aresztowano i osadzono w więzieniu. Dalsze dochodzenie trwa.

Echo Sieradzkie 1933 13 wrzesień

JUBILEUSZ STRAŻY POŻ.
Straż poż. w Gruszczycach obchodziła jubileusz 15-lecia swego istnienia. W dniu 27 sierpnia wszystkie straże rejonu Gruszczyce przybyły in corpore na nabożeństwo do Wojkowa oraz drużyny samarytańskie i oddział konny przysposobienia wojskowego pod dowództwem porucz. p. Fel. Karsznickiego. Również w nabożeństwie i uroczystym obchodzie jubileuszu brał udział p. starosta Boryssowicz i naczelnik rejonu straży pożarnych p. Rychlewski.
Podczas nabożeństwa utwory muzyczne wykonała orkiestra straży poż. z Wojkowa.
Na placu odbyła się defilada i przemówienie p. starosty Boryssowicza i naczelnika rejonu p. Rychlewskiego, poczem dekorowano zasłużonych strażaków.
Po nabożeństwie dokonano zdjęcia na placu kościelnym.
Uroczystość wypadła imponująco i pozostawiła na długo niezatarte wspomnienie wśród straży i uczestników bardzo licznie zebranych.

Łódzki Dziennik Urzędowy 1933 nr 21

ROZPORZĄDZENIE WOJEWODY ŁÓDZKIEGO
z dn. 19 październ. 1933 r. L. SA. II. 12/14/33
o podziale obszaru gmin wiejskich powiatu sieradzkiego na gromady.
Po wysłuchaniu opinji rad gminnych i wydziału powiatowego, zgodnie z uchwałą Wydziału Wojewódzkiego z dnia 18 października 1933 r. na podstawie art. 107 ustawy z dnia 23. III. 1933 r. o częściowej zmianie ustroju samorządu terytorjalnego (Dz. U. R. P. Nr. 35, poz. 294) postanawiam co następuje:
§ 1.
VII. Obszar gminy wiejskiej Gruszczyce dzieli się na gromady:
3. Gruszczyce, obejmującą: przysiółek Aleksandrja, wieś Gruszczyce, folwark Gruszczyce, Gruszczyce-Poduchowne, Gruszczyce-Karczemne, przysiółek Olszynki.
§ 2.
Wykonanie niniejszego rozporządzenia powierza się Staroście Powiatowemu Sieradzkiemu.
§ 3.
Rozporządzenie niniejsze wchodzi w życie z dniem ogłoszenia w Łódzkim Dzienniku Wojewódzkim.
Wojewoda:
wz. (—) A. Potocki
Wicewojewoda

Obwieszczenia Publiczne 1933 nr 91

DYREKCJA GŁÓWNA TOWARZYSTWA KREDYTOWEGO ZIEMSKIEGO
w WARSZAWIE
na zasadzie artykułów Nr. 218 i 219 Ustawy Towarzystwa zawiadamia:
III. Okrąg Kalisz.

Sekcja II.
11. Wierzyciela hipotecznego dóbr GRUSZCZYCE, powiatu sieradzkiego, a mianowi­cie: Michała Mroza.

Rozwój 1933 nr 194 (Prąd)

Niesamowite samobójstwo ziemianina
(a) We wsi Gruszczyce, tejże gminy powiatu Sieradzkiego, podniósł śmierć od pioruna zamożny gospodarz Józef Borucki.
Dochodzenie ustaliło, że zachodzi tu wypadek niezwykle skomplikowanego i nienotowanego dotychczas samobójstwa.
Borucki, który cierpiał na rozstrój nerwowy, od dłuższego już czasu nosił się z zamiarami samobójczemi ulegając wpływom otoczenia i rodziny, która go nader pilnie strzegła nie mógł pozbawić się życia.
W rezultacie długich rozmyślań postanowił pozbawić się życia w sposób niezwykły i dla tych celów wykorzystał antene radjową. Podczas szalejącej przed trzema dniami gwałtownej burzy z piorunami, nie wyłączył anteny oczekując uderzenia piorunu, któryby go pozbawił życia. Oczywista szansa sprawdzenia się tych wyliczeń były minimalne. W ostatniej chwili desperat zmienił taktykę jak to zresztą opisał w listach przedśmiertnych i pragnąc uchronić innych antenę owinął wokół swego ciała, następnie zaś uziemnił.
Dziwnym trafem złożyło się, że istotnie piorun uderzył w antene, spłynął do ziemi po przewodnikach i w drodze poraził śmiertelnie ciało samobójcy, które owinięte było w przewodniki.
Gdy na odgłos uderzenia nadbiegli domownicy znaleźli mocno poparzone zwłoki desperata, które pozostawiono na miejscu i po przeprowadzeniu sekcji oddano rodzinie.
Niezwykły ten wypadek wzbudził znaczne wrażenie zarówno wśród okolicznych wieśniaków, jakoteż wśród szerszych sfer.

Echo Łódzkie 1933 sierpień

We wsi Gruszczyce pow. sieradzkiego poniósł śmierć od pioruna zamożny gospodarz Józef Borucki. Podczas burzy Borucki w celach samobójczych owinął się anteną którą uziemił. Piorun, uderzywszy w antenę uśmiercił go.


Gazeta Świąteczna 1933 nr 2729

Zachciało mu się robić dolary. Do gospodarza Walentego Cyganka we wsi Gruszczycach, w stronach sieradzkich, przyszli dwaj wędrowcy i powiedzieli mu w tajemnicy, że umieją wyrabiać najprawdziwsze dolary. Zachęcony tem Cyganek, wydobył swe dolary i dał na wzór. Oszuści owinęli je w papier; posmarowali jakąś nibyto cudowną maścią i włożyli do pieca chlebowego, że do rana pieniądze narosną, jak na drożdżach. Uradowani gospodarze poszli spać, rano zaś okazało się, że oszuści znikli, a dolarów w piecu ani śladu, pozostały tylko skrawki papieru. Ileż to razy ostrzega się w Gazecie przed oszustami! Pisano także o podobnych sztuczkach z dolarami. Gdyby ów gospodarz z Gruszczyc czytał Gazetę, toby się nie dał tak wystrychnąć na dudka i okraść.


Echo Sieradzkie i Zduńskowolskie 1934 22 styczeń

ŁADNY NARZECZONY.
Antoni Stodulski ze wsi Gruszczyce począł się gorąco zalecać do urodziwej 20-letniej dziewoi Józefy Wągrowskiej, która początkowo zgodziła się zostać jego żoną. Ale gdy dowiedziała się, że niedoszły mąż obmawia ją od najgorszej ulicznicy zerwała z nim.
Pewnego wieczora upiwszy się w pobliskiej restauracji, udał się do narzeczonej krzycząc: „Józia musisz być moją i t. d " a gdy ta uciekła poczuł grozić „wyszlachtowaniem" wszystkich. Na rozprawie w sądzie Grodzkim w Sieradzu oskarżony zeznał, że krytycznego dnia był taki pijany, że „nic nie pamięta".
Sąd po wysłuchaniu mowy obrońcy Chwalińskiego uniewinnił Stodulskiego.


Echo Sieradzkie i Zduńskowolskie 1934 2 luty

OBWIESZCZENIE O LICYTACJI.
Urząd Skarbowy w Sieradzu podaje do ogólnej wiadomości, że w miejscu i terminie niżej podanym odbędzie się celem uregulowania zaległych należności Urzędu Skarbowego w Sieradzu, Okresowego Urzędu Ziemskiego w Piotrkowie, Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń Wzajemnych w Łodzi, sprzedaż z licytacji niżej wyszczególnionych ruchomości:
1) W dniu 5. II. 1934 r. o g. 10 rano w folw. Gruszczyce, gm. Gruszczyce
a) Kareta na gumach czarna w stanie dobrym oszacowana na zł. 350.
b) Fortepian w stanie dobrym firmy „Hertza" oszacowany na zł. 550.
2) W dniu 5. II. 1934 r. o g. 10-11 rano w majątku Gruszczyce, gm. Gruszczyce
a) biurko stylowe oszacowane na zł. 350.
b) klubowy garnitur kryty pluszem oszacowany na zł. 300.
c) stół orzechowy salonowy oszacowany na zł. 100.
d) fortepian marki H. Herc—Paryż oszacowany na zł. 300.
e) garnitur mebli salonowych orzechowych, krytych jedwabiem (6 krzeseł, 2 fotele, kanapka, stół) oszacowanych na zł. 400.
f) garnitur mebli mahoniowych krytych niebieskim jedwabiem oszacowany na zł. 350.
Zajęte ruchomości oglądać można w miejscach wyżej podanych na godzinę przed rozpoczęciem licytacji.

Urząd Skarbowy w Sieradzu.

Echo Sieradzkie i Zduńskowolskie 1934 27 marzec

SPRAWOZDANIE.
Instruktora Zarządu Powiatowego straży Pożarnych na pow. sieradzki.
Praca zamierzona w ub. roku, a poparta przez Walne Zgromadzenie poza przeprowadzeniem Zjazdów Manewrowych i urządzeniem 2 kursów w rejonach wykonana została w całości. Zjazdy Manewrowe i kursy wspomniane projektowane były w okresie wiosennym r. b.
Jak w ubiegłym roku tak i w roku sprawozdawczym w poczynaniach naszej pracy mieliśmy poparcie ze strony poszczególnych Zarządów i Naczelników Straży.
W okresie sprawozdawczym od 29 maja po dzień dzisiejszy stan Straży na terenie powiatu przedstawia się następująco:
Funkcje N-ków pełnią nast. druhowie:
1) K. Pruski. Sieradz. 2) A. Kuske, Zd. Wola. 3) M. Kaszyński, Warta. 4) R. Cielecki, Szadek. 5) M. Saganowski, Złoczew. 7) J. Grabałowski, Zadzim; 7) E. Nierychlewski, Gruszczyce. 8) W. Jedyński, Wierzchy. 9) E. Kluba, Wróblew. 10) J. Golas, Klonowa 11) P. Fabjańczyk, Brąszewice. 12) St. Sikorski, Brzeźno. 13) Fr. Górski, Burzenin. 14) St. Zach, Barczew. i 15-ty rejon do czasu reorganizacji rejonów pozostaje nie obsadzony.
Ogólna wartość majątku ruch. i nieruchomości Straży na terenie powiatu wynosi około 1 miljona zł. w-g. obliczenia i oszacowania przez Zarządy Straży, zaś wyekwipowanie, uzbrojenie, zaopatrzenie w przęt oraz stan liczebny przedstawia się następująco:
Członków czynnych w strażach — 2682, członków popierających — 1.166, straży wiejskich w powiecie 97, straży małomiasteczkowych 4, straży miejskich 2, drużyn żeńskich samarytańskich poż. 27, oddziałów PW. 6, drużyn O.P. Gaz. 9, świetlic 14, bibliotek 7, kół teatralnych 27, orkiestr 13, chórów 4, remiz drewnianych 45, remiz murowanych 29, remiz betonowych 11, szop na narzędzia 7, wspinalni 3, syren ręcznych 11, dzwonów 84, wyszkolonych naczelników rejonu 8, wyszkolonych naczelników straży 70, wyszkolonych podoficerów straży 99, wyszkolonych poinstruktorów 79, mundurów zwykłych 1.918, mundurów bojowych 863, hełmów 1264, pasów bojowych 371, toporów 649, drabin mechanicznych kon. 1, drabin francuskich 3, drabin drążkowych 11, drabin Szczerbowskiego 50, drabin przystawnych 72, drabin hakowych 26, beczkowozów 126, wozów pogotowia 74, masek gazowych 48, przyrządów ratunkowych 2, sikawek ręcznych 125, sikawek motorowych 5, węży tłocznych 4,664m, apteczek 15, noszy 3, samochodów pożarniczych 4, samochodów osobowych 2, bekadeł alarmowych i trąbek 111.
W roku 1933-34 otrzymały zasiłki z PZUW. następujące Straże w naturze bądź też w gotówce.
Brzeźno 8 mtr. węża sawnego, Bartochów 300 zł. zasiłku na beczkowóz. Leliwa 15 mtr. węża tłocznego 1 parę łączników i drabinę Szczerbowskiego. Chajew 15 mtr. węża tłocznego, 1 parę łączników. Żelisław drabinę Szczerbowskiego. Lipicze beczkowóz 2 kołowy żelazny i 15 mtr. węża. Stanisławów 15 mtr. węża tłocznego. Owieczki 50 zł. na wóz pod sikawkę. Sadokrzyce 30 mtr. węża tłocznego. Tubądzin 30 mtr. węża tłocznego. Klonowa 15 mtr. węża tłocznego i 1 parę łączników. Prusinowice sikawkę przenośna (930 zł.) zapł. 200. Czartorja 15 mtr. węża tłocznego i 1 parę łączników. Kliczków -Mały 2 pary łączników "Polonja". Krokocice 300 zł. na kupno 4 koł. beczkowozu. Starce 15 mtr. węża tłocznego i 4 sawnego. Burzenin 300 zł. zasiłku na 4 koł. beczkowóz. Dąbrowa - Wielka 15 mtr. węża tłocznego. Strzałki 15 mtr. węża tłocznego i 4 mtr. węża sawnego. Niemojew 930 zł. na sikawkę przenośną. Korczew 15 mtr. węża tłocznego. Zd.- Wola syrena elektryczna, 150 mtr. węża tłocznego i 10 par łączników. Rossoszyca 30 mtr. węża tłocznego. Grabina 15 mtr. węża tłocznego i drabinę Szczerbowskiego. Drużbin "Tyfon" syrenę pneumatyczną. Oraczew 15 mtr węża tłocznego. Kuźnica — Błońska 15 mtr. węża tłocznego i 4 mtr. sawnego. Godynice 15 mtr. węża tłocznego i drabinę Szczerbowskiego. Rzechta 200 zł. zasiłku na wóz rekwizytowy. Wośniki 200 zł. zasiłku na wóz rekwizytowy. Wągłczew 6 toporów, 6 pochew i 6 pasów bobowych. Charłupia — Mała 100 zł. na beczkowóz. Polków 930 zł. na sikawkę przenośną. Kłocko 15 mtr. węża tłocznego i 1 parę łączników. Kościerzyna 15 mtr. węża tłocznego i 1 parę łączników. Piaski 30 mtr. węża tłocznego. Wypada mi zaznaczyć, iż przy wydatnem poparciu p. Inspektora PZUW. J Gaweckiego wyekwipowanie Straży w sprzęt posuwa się szybko naprzód.
Z powyżej podanego zestawienia sami zorjentujemy się, iż pomoc PZUW. z każdym rokiem wzrasta.
Pożarów masowych w okresie sprawozdawczym było 1, pojedynczych 91 razem 92. Straty poniesione przez PZUW. za pożar masowy w Prażmowie wynoszą 34.149 zł. Straty pojedyczych wynoszą 106.873. Razem odszkodowania wynoszą 141022 zł.
Jeżeli porównamy statystykę pożarów z lat ubiegłych, to stwierdzić należy, że palność w naszym powiece procentowo się zmniejszyła.
Pomimo przedsięwziętych pewnych poczynań przez odnośne organa w kierunku zapobiegania pożarom, Straże Pożarne również w tym kierunku muszą przedsięwziąć akcję propagandową i nieustawać w dalszej pracy.
Stosownie do wydania nowego regulaminu wyszkoleniowego przez Władze centralne, wydaliśmy okólnik polecający wszystkim Naczelnikom Straży przeprowadzenie wyszkolenia w zakresie I stopnia, niezależnie od tego na przeprowadzanych odprawach oficerskich w rejonach szczegółowo sprawy te były omawiane przezemnie. Pomimo posiadanej przez Naczelników Straży w tym kierunku wiedzy i mimo nakazu Związku Okręg. jak zdołałem stwierdzić prac tych za wyjątkiem kilku Straży nie prowadzi się. Ze względu na konieczność przeprowadzenia wspominanego wyszkolenia Zarząd Powiatowy opracuje plan wyszkolenia i lekcje, które prześle do poszczególnych Straży i dopinguje specjalnie wykonania tego zlecenia.
Straże, które przeprowadzą przeszkolenie do jesieni złożą o tem zameldowanie do Zarządu Powiatowego celem przeprowadzenia egzaminów i na dania tymże odnośnych zaświadczeń i odznak.
Przeszkolenia Straży odbywały się w Strażach w czasie lustracji, inspekcji lub też specjalnie. Przeszkoleń takich przeprowadziłem 24 i 40 ćwiczeń przygotowawczych druż. do zawodów Wojewódzkich.
W dniach 17 i 18 czerwca ub. roku odbyły się eliminacyjne zawody o mistrzostwo województwa łódzkiego w poszczególnych grupach Straży, połączone ze Zjazdem Straży całego województwa. W Zjeździe tym z naszego powiatu wzięło udział 89 Straży w ogólnej liczbie 876 czł. Najliczniej z rejonów miejskich reprezentowany był rejon sieradzki. Z rejonów wiejskich reprezentowany był najliczniej rejon Brzeźno.
Specjalnie podkreślić mi wypada że wszystkie te 89 Straży zasługują na uznanie za zrozumienie i wysiłek pracy naszej organizacji.
W Zjeździe tym nie wzięło udziału 14 Straży, wykaz których posiadamy. W zawodach zaś o mistrzostwo województwa wzięły udział następujące Straże: w II grupie straży miejskich — Sieradz Straż., w IV grupie straży wiejskich — Straż Smardzew.
Mistrzostwo Województwa w grupie Straży miejskich zdobyła Straż Sieradzka tym samem zajmując I miejsce na zawodach jeżeli chodzi o Straż Smardzewską, to dzięki podenerwowaniu się całej drużyny co oczywiście wpłynąć musiało na złe wykonanie ćwiczeń szkolnych Straż Smardzewska zajęła IV miejsce w IV grupie.
Niezależnie od tego w konkurencji ćwiczebnej stanęły z naszego powiatu 4 drużyny żeńskie samarytańskie, a więc Szadek, Wojków, Ralewice i Męka.
Drużyny nasze wzbudziły zachwyt wszystkich widzów. Kolejność miejsc przyznanych przez sąd konkursowy jest następująca: 1 miejsce drużyna żeńska — Szadek, 2 miejsce drużyna żeńska — Wojków, 3 miejsce drużyna żeńska — Ralewice, 4 miejsce drużyna żeńska — Męka.
Pozostałe kilka miejsc zajęły drużyny żeńskie z innych powiatów.
W czasie dokonywania inspekcji przy każdorazowej bytności w Strażach udzielałem Zarządom oraz Naczelnikom Straży wskazówek i porad fachowych. Inspekcji takich przeprowadziłem w Zarządach 23 i w Oddziałach 45.
Alarmów przeprowadzono 63 i w 63 wypadkach stwierdzono gotowość alarmową. Ogólnie biorąc, Straże wykazały wysoką sprawność alarmową. Szybkość wyjazdowa wahała się od 4 do 8 minut.
Prace biurową prowadzę sam i w okresie sprawozdawczym zostało załatwione 465 różnych spraw i wydano kilka okólników.
W zestawieniu liczbowem praca moja przedstawia się następująco: Lustracyj podst. Zarządów przeprowadzono 23, Lustracyj podst. Oddz. przeprowadzono 45, Inspekcyj Zarządów przeprowadzono 17, Inspekcyj Drużyn przeprowadzono 39, Przeszkoleń ćwiczeń szkol. przeprowadzono 74. Przeszkoleń praktycznych przeprowadzono 10. Alarmów przeprowadzono 63. Udział. w posiedz. Zarządów 14. Udział w Walnych Zgromadz. 10 Wstępnych egz. w druż. żeńskich 3. Przeszkoleń Straży Kolej. 7. Odpraw ofic. w rejonach 13. Udział w odprawach instr. 3 Zamierzenia na przyszłość.
Zarząd Powiatowy przewiduje delegowanie 4-ch delegatów na Radę Okręgu.
Zarząd Powiatowy przewiduje zwołanie Rady Powiatowej w I-ym i II-im półroczu.
Lustracyj straży przeprowadzi się 40, Inspekcyj straży przeprowadzi się 40, kontroli polustracyjnych 40, kurs I-go stopnia Dh. N-ków. 1, egzaminów kwalifikacyjnych żeńskich drużyn przeprowadzi Zarząd 4 egzaminów w zakresie I-go stopnia 20, odpraw oficerskich w rejonach przeprowadzi 14, od praw N-ków rejonowych przeprowadzi 1, odpraw K-tek drużyn żeńskich przeprowadzi 3, ćwiczeń kontrolnych w rejonach przeprowadzi 3, dokonanie nowych wyborów na N-ków rejonowych przeprowadzi się 15. Reorganizacja tych Zarządów Straży, które opieszale bądź też wcale nie wykonywują przyjętych na siebie obowiązków.
Instruktor Powiatowy:

Echo Sieradzkie i Zduńskowolskie 1934 23 maj

WYŚCIG DWÓCH WOZÓW MOTOROWYCH.
Onegdaj późnym wieczorem spacerowicze ul. Kościuszki i Szosy Kaliskiej w Sieradzu byli świadkami gonitwy dwóch samochodów taksówka goniła uciekający autobus osobowy należący do Kaliskiej Spółki autobusowej oznaczony Nr. 83632. Taksówka więc pełnym gazem z trudnością dogoniła autobus na 7 kilom.

Po wyjaśnieniu sprawy okazało się, że mechanik młynarski p. Ogrodowicz z Gruszczyc jadąc pod Łask w celu przeprowadzenia remontu w jednym z tamtejszych młynów, czekając w Sieradzu na autobus w stronę Łodzi pozostawił obok ciężki (40 kg.) łańcuch dźwig, sam zaś udał się do pobliskiej restauracji. Gdy wyszedł łańcucha już nie było dowiedział się, że łańcuch autobus zabrał i pojechał w stronę Kalisza. Ogrodowicz nie namyślając się wiele wszedł do stojącej taksówki p. Krzywańskiego i pełnym gazem dogonił autobus. Łańcuch dźwig odebrano. Energiczne dochodzenie prowadzi posterunek policyjny w Sieradzu.

Echo Kaliskie Ilustrowane 1934 r.

Kot mordercą dziecka. Straszna śmierć w czasie snu. Niezwykle tragiczny wypadek zdarzył się we wsi Gruszczyce, pow. sieradzkiego. W zagrodzie Kozłowskich domownicy spostrzegli rano, że 2-letni Piotr Kozłowski leży martwy w kołysce, brocząc obficie krwią. Bliższe oględziny wykazały, że dziecko ma krtań przegryzioną i to właśnie było przyczyną tragicznego zgonu chłopca. Dochodzenie policyjne ustaliło, że mordercą był... kot. W czasie snu domowników, kota zdenerwowało widocznie kwilenie dziecka i zagryzł je w kołysce. Wszelkie poszukiwania za dziwnym mordercą spełzły na niczem, gdyż zbiegł on niewiadomo gdzie.


Zorza (Zorza, Wieniec i Pszczółka) 1934 nr 29

Z powiatu Sieradzkiego. Czytelnik nasz ksiądz Leonard Załuska, proboszcz parafji Gruszczyce pod Sieradzem pisze: Czytam w gazetach, że urodzaj na siano słaby, że zbiory koniczyn i mieszanek wypadły nędznie. Otóż u mnie urodzaj siana mocny (na kompoście); koniczyny nie siałem, natomiast siałem mieszankę w czterech terminach po ziemniakach i burakach; zbiór mam zupełnie dobry. Słusznie pisze Zorza o taryfach na przewóz inwentarza, że są wygórowane i że to zabija hodowlę. Oto przykład: chciałem wygodzić oborze brata jałówką swego chowu; pragnął ją zabrać do siebie pod Włocławek, ale gdy obliczył, że przewóz koleją wyniesie powyżej 60 złotych, zrezygnował.
Z przyjemnością wyczytałem w Zorzy (nr. 27) sprawozdanie z pokazu bydła czerwonego w Szepietowie. Mieszkałem przed wojną w tamtych stronach i zorganizowałem pierwszy bodaj pokaz bydła czerwonego — hodowli gospodarzy małorolnych. Pokaz odbył się w Czyżewie niedaleko Szepietowa (woj. białostockie). Więc cieszę się, że hodowla bydła tej rasy czerwonej, rasy naszej—polskiej utrzymała się, tam na Mazowszu wschodnim, mimo zniszczenia wojennego i tak pięknie się rozwija. I tutaj w powiecie sieradzkim mamy gniazdo hodowli bydła tej rasy we Wrzącej u p. Grodzickiego.
Gruszczyce, 30 czerwca 1934 r. Ks. L. Załuska.

Zorza (Zorza, Wieniec i Pszczółka) 1934 nr 31

List z pow. sieradzkiego.
Należała się ś. p. Antoszce wzmianka w Zorzy, bo ś. p . Antoszka pisywała długie lata dla ludu; my starsi pamiętamy jej opowiadania, jej rady gospodarskie, nauki o wychowaniu. Pamiętamy także jej pogadanki na powyższe tematy na zebraniach Kółek roln. Jako ówczesny instruktor Kółek, sam ją zapraszałem w tym celu, by takie pogadanki wygłaszała w powiecie ostrowskim. Miałem do niedawna jeszcze jej kartkę z owego czasu, pisaną po czesku. Ponieważ potrącam sprawy gospodarcze, nie zawadzi zaznaczyć, że żyto mam już skoszone, o pełnych kłosach, grubem ziarnie (po ziemniakach, na sztucznym nawozie). Puszczę zaraz kultywator, wkrótce dam pełny nawóz stajenny i na wiosnę — ziemniaki. Ziemia u mnie co drugi rok dostaje pełny nawóz. Możliwe to dlatego, że łąkę mam doprowadzoną do wysokiej wydajności i słomy dokupuję na ściółkę. Grzuszczyce 19 lipca. Ks. Leonard Załuska.

Zorza (Zorza, Wieniec i Pszczółka) 1934 nr 54



Gazeta Świąteczna 1934 nr 2763

Kot zagryzł 2-letnie dziecko. We wsi Gruszczycach pod Sieradzem kot domowy zagryzł w nocy śpiącego w kołysce synka gospodarza Kozłowskiego. Gdy rodzice się pobudzili, dziecko było już martwe, miało przegryzioną krtań. Kot uciekł. W ten sposób kot potrafi zagryźć nietylko małe dziecko, ale i doroszłego człowieka. Na widok ruszającej się we śnie krtani w kocie budzi się drapieżnik; rzuca się on z pazurami i zębami na gardło człowieka. — („R. W”)   

Echo Łódzkie 1936 wrzesień

Żona robotnika powiła trojaczki. Rodzice pukają do litościwych serc o pomoc. WIELUŃ 26,9. We wsi i gminie Gruszczyce żona robotnika Józefa Łuczaka powiła trojaczki. Dwie dziewczynki i jednego chłopczyka. Dzieci są żywe i zdrowe jak również i matka ich cieszy się zdrowiem. Łuczakom w pierwszym roku po ślubie urodziło się 1 dziecko w drugim— drugie, a w 3 — trojaczki czyli razem w ciągu3 lat pięcioro dzieci. Dodać należy że rodzice trojaczków są biedni i wychowanie tylu dzieci sprawi im niemało kłopotu to też zwracają się za naszym pośrednictwem z apelem do dobrych serc by im dopomogły wychowaniu dzieci.


Zorza 1937 nr 43

List z Gruszczyc, pow. sieradzki.
Przed laty, bardzo wielu laty, za borów i pogaństwa nie było tu, jak później, znacznie później nie tylko dworu jaśnie państwa, ale i nawet kmieciej chaty. Tylko wśród podszycia różnorakich drzew olbrzymów, beztrosko i swobodnie używały życia miłe sarny sarenki.
I te psotnice wciągnęły tu w zasadzkę ze swawoli myśliwca na swoją niedolę, ale i jego niewolę w jaką każdego myśliwego oddaje jego łowca namiętność. Czuł się on tu samotnik—jak samotna leśna gruszka, to też tak go i zaczęto nazywać i potąd nazywano, pokąd z woli Bożej nie zaczęło mu przybywać tych gruszek, wtedy bowiem zaczęto mawiać, że tu mieszkają już Gruszczyce, czyli synowie Gruszki.
Przybywało ich za łaską Bożą, przybywało, więc i osiedli przybywało i dostatku i ambicji Pobudowano tedy on „kasztel" czyli zamek, na mokradłach nadrzecznych powstało wprost niego (miasteczko za rzeczką, dwór i wieś ku Zachodowi od zamku, Gruszczyce Górne i kościół ku południowi. Ale na świecie dziwnie się plecie: zmieniają się czasy, zmieniają się ludzie. Byli tu Gruszczyce, Gruszczyńscy, Krzykowscy, Grodziccy, Neugebauerowie, Paciorkowscy i odeszli; był zamek pozostała tylko po nim kupa ziemi i wzmianka w Aktach parafialnych, było miasteczko, a dziś usłyszysz o niem zaledwie czasem w miejscowej pogwarce przeczytasz w starych aktach; gdzie karczmą była czas jakiś szkoła, to sklep spółkowy, to sklepik, znów karczma i nazwisko Kaczmarek. I inne nazwy i nazwiska przypomną ci dawne czasy, jak Cienia Wielka, Cienia Mała, Olszynka, Sarny Zaborów, lub—Kołodziej, Olszewski, Wyrębski. A Gruszczyce? O nazwisku i nazwie wsi pouczy cię uczony ks. Kozierowiski, że Gruszczyce to dziś zarówno nazwa wsi, parafii, jak i gminy. A kościół w Gruszczycach? zabytkową legendą osnuty. Przypisują jego fundację Gruszczyńskiemu Janowi i Grodzickiemu Kajetanowi. Pierwszego zostawimy w spokoju bo nie masz pewnych danych zarówno o fundatorze, jak i o przypisywanej mu fundacji — natomiast jest dowód autentyczny, że nie K. Grodzicki był fundatorem istniejącego kościoła w Gruszczycach, a zbudował go z drzewa modrzewiowego ks. Stan. Miedziński, ówczesny proboszcz przez rok 1753. W tym kościele na baczną uwagę zasługuje obraz św. Walentego, zdawien dawna i na całą okolicę łaskami słynący. Tych łask doznawali możni tego świata i prostaczkowie, składali wota dziękczynnie jedni i drudzy, dziś zaś już tylko prosi o łaskę wyzdrowienia do swoich dzieci sam lud okoliczny.
W Gruszczycach jest sklepik spożywczo-wędliniarski, ale już trzeci raz zmienia właściciela, 2 stelmachów, 2 kowali, 3 szewców, prywatny skup zboża, no i karczma oczywiście, 2 braci, stolarzy, z których jeden zarazem pszczelarz i ogrodnik, parę krawcowych. Żyda nie masz w całej parafii ani jednego.
Gruszczyce mają szosę do Błaszek i Kalisza, do Sieradza i Łodzi i 2 stacje kolejowe: do Błaszek w stronę Kalisza i Sędzic w stronę Łodzi.
Gruszczyce, kwiecień 1937 r.
Znajomek.

 Orędownik 1938 nr. 171

Zgon młodego kapłana. W parafii Gruszczyce zmarł w 36 roku życia miejscowy proboszcz ks. Radomski. Zmarły kapłan chorował na serce.
 
Głos Chłopski 1948 nr 191

Ośrodki maszynowe w pięciu gminach
W powiecie sieradzkim tworzy się obecnie 5 ośrodków maszynowych: w gminach Brzeżno, Wojsłowice, Wierzby*, Szadek i Gromczyce**.
Gminy Wierzby i Wojsłowice rozpoczęły już prace wstępne w gminie Brzeżno — ośrodek jest już na ukończeniu. Zgrupowano tu prawie wszystkie potrzebne maszyny, niektóre z nich wymagają jeszcze remontu.
Maszyny dla tych ośrodków zostały sprowadzone z resztówek oraz majątków ponie-
mieckich. Ze swej strony Szkoła Rolnicza w Sieradzu ma przekazać ośrodkom maszynowym kilka niepotrzebnych jej maszyn rolniczych.

* Wierzchy
** Gruszczyce 

Głos Chłopski 1948 nr 203

Nowy ośrodek maszynowy
powstał w gminie Gruszczyce
Gminny Zarząd ZSCh w Gruszczycach w pow. Sieradzkim postanowił uruchomić ośrodek maszynowy na terenie swojej gminy. Powiatowy Zarząd ZSCh w Sieradzu ma tu przysłać wkrótce kierownika ośrodka, który zajmie się zebraniem wszystkich maszyn z terenu całej gminy ( z tych ośrodków, w których one są zbędne) w jeden punkt zborny.
W związku z akcją żniwną Gminny Zarząd ZSCh w Gruszczycach czuwał nad tym, by wszystkie maszyny zostały wyremontowane i przez okres trwania żniw odpowiednio wykorzystane. W dalszym ciągu prowadzi się akcję remontowania maszyn do młócki i orki pościerniskowej.
Ostatnio postanowiono założyć w gminie fabrykę marmelady, wina i innych przetworów owocowych. Projektuje się też założenie Centrali Spółdzielni Mleczarskiej, której podlegać będą filie: Łubna i Wrząca.
W najbliższym czasie powstanie w Gruszczycach świetlica wiejska.
 
Głos Chłopski 1949 nr 9 

Resztówki w Sieradzkim
źle są gospodarowane
Niejednokrotnie na łamach naszego pisma podawaliśmy informacje o złej gospodarce resztówkami. O wypadkach tych sygnalizowaliśmy z terenów powiatu opoczyńskiego, koneckiego, skierniewickiego. Ostatnio znowu otrzymaliśmy informacje odnośnie resztówek, w gminie Wierzchy w powiecie sieradzkim.
Jak nam donosi nasz korespondent resztówka ta o powierzchni 12 hektarów została przeznaczona na szkołę rolniczą. Niestety, pomimo upływu trzech lat nie zrobiono nic, by szkołę taką uruchomić. Ośrodek ten obecnie jest wydzierżawiony prywatnym osobom i wskutek braku należytej opieki, tak ziemia, jak i budynki ulegają stałej dewastacji.
Mniej więcej podobnie wygląda resztówka w Nowej Wsi, gdzie znajduje się cieplarnia i sad owocowy, które nie mają należytej opieki.
Również resztówka w Gruszczycach została wydzierżawiona. W resztówce tej znajdują się dwa stawy rybne i sad owocowy. Dzierżawcy niebardzo dbają o te obiekty, nic więc dziwnego. że stawy są zanieczyszczone, a sad podobny jest do dżungli.
Najwyższy czas, by odpowiednie czynniki zainteresowały się tym zagadnieniem i załatwiły sprawę resztówek na terenie całego naszego województwa. 

 
Głos Chłopski 1949 nr 63 

Czytelnicy piszą
Czas zmienić zarząd spółdzielni
w Gruszczycach
Nasza gminna spółdzielnia w Gruszczycach otrzymała jesienią ubiegłego roku przydział węgla, który miał być rozprowadzony pomiędzy mało i średniorolnych chłopów, członków spółdzielni, po 200 zł za kwintal. Węgiel jednak rozprowadzono po cenie 320 zł za kwintal i to nie dla mało i średniorolnych chłopów. Sprzedawano w dowolnej ilości tym wszystkim, którzy tylko mieli pieniądze. My, mało i średniorolni chłopi, nie posiadając gotówki, nie mogliśmy zrobić należytych zapasów i obecnie brak opału daje się nam mocno we znaki. Poza tym, w spółdzielni naszej stale brak jest mąki, materiałów włókienniczych, a nawet do niedawna brakowało nafty i wielu innych produktów pierwszej potrzeby.
Zarząd spółdzielni, chcąc udogodnić sobie pracę przy przewozie towarów, zakupił auto ciężarowe w Sieradzu. Przy zakupie był obecny szofer, który jako fachowiec odradzał kupno tego auta, ponieważ było ono w bardzo złym stanie. Mimo to auto zakupiono za 283 tys. zł i od tego czasu pakuje się stale pieniądze na jego wyremontowanie, a jeździć nadal nie ma czym. Mam wrażenie, że tego rodzaju zakupy, to marnotrawstwo grosza publicznego.
Nadmienić chciałbym również, że były kierownik spółdzielni, ob. E. Pietrucha został osądzony już na 2 lata więzienia i obecnie odbywa swą karę. Jego następca ob. Słociński został również przyłapany na nadużyciach i usunięto go z zajmowanego stanowiska.
Uzdrowić stosunki w naszej spółdzielni można jedynie przez całkowite usunięcie członków starego zarządu łącznie z magazynierem, sklepowymi i innymi pracownikami, a na ich miejsce postawić uczciwych ludzi.
Zwracamy się z prośbą o zamieszczenie tego artykułu w „Głosie Chłopskim”, co może wpłynie na załatwienie tej sprawy.
Czytelnik "Gł. Chłopskiego".

Dziennik Łódzki 1951 nr 134

Tak przygotowaliśmy się do Plebiscytu
Stefan Jurek z Gruszyc opowiada
o pracy Gminnego Komitetu Obrońców Pokoju
Błękitne i biało-czerwone flagi powiewają z gromadzkich domów gm. Gruszczyce w pow. sieradzkim. W oknach chorągiewki z napisem „Pokój". Na każdym kroku barwne plakaty propagandowe z hasłami mobilizującymi do Narodowego Plebiscytu Pokoju. W każdej wsi widzimy tabliczkę: „Gromadzki Komitet Obrońców Pokoju". W domu oznaczonym tabliczką mieszkańcy wsi składać zaczną 17 maja o godz. 8 podpisane karty plebiscytowe, w których domagać się będą zawarcia Paktu Pokoju między pięcioma mocarstwami.


Dziennik Łódzki 1951 nr 134

Gminny Komitet Obrońców Pokoju w Gruszczycach rozpoczął przygotowania do Plebiscytu 22 kwietnia br. — opowiada przewodniczący Komitetu ob. Stefan Jurek.
Do pracy przystąpiło 99 agitatorów pokoju. W 16 gromadach gminy, wszczęły ożywioną działalność miejscowe Komitety Obrońców Pokoju.
Agitatorów przeszkolono. Świadomi swoich zadań ruszyli w teren — dotarli do każdej rodziny, do każdego mieszkańca gminy.
Uświadamiająca praca takich agitatorów jak Jan Bobrowski z Jasionnej, Władysław Pietrucha z Wojkowa, Jan Piotrowski z Włocina Wsi, Jan Wyrębski z Grzymaczewa, Bronisław Szczeciński z Brudzewa — przyniosła świetne rezultaty. Znalazły one wyraz na zebraniach gromadzkich zorganizowanych w związku z przygotowaniami do Plebiscytu. We wsi Sarny na przykład chłopi entuzjastycznie wyrazili swą wolę walki o pokój, wolę podpisania kart plebiscytowych. Okrzyki na cześć pokoju padały co chwila w czasie pogadanki agitatora o Plebiscycie.
Mówiąc o przygotowaniach do Plebiscytu w gm. Gruszczyce nie sposób pominąć roli, jaką spełniły tu Koła Gospodyń Wiejskich.
Regina Woźniakowska i Janina Chojnacka z Gruszczyc, Janina Grobelna z Sarn, Maria Jarosławska z Jasionnej, Anna Klimaszewska z Wojkowa i wiele innych —oto członkinie kół, które aktywnie włączyły się do akcji plebiscytowej, prowadząc na równi z mężczyznami i młodzieżą pracę uświadamiającą i organizacyjną.
Chcemy się uczyć, chcemy budować naszą kroczącą ku socjalizmowi ojczyznę i dlatego walczymy o pokój — mówi młodzież szkolna.
W 6 szkołach podstawowych gm. Gruszczyce również czyni się staranne przygotowania do Plebiscytu. Powołane w nich Kom. Obrońców Pokoju wyłoniły agitatorów dla klas 6 i 7. W Plebiscycie głosować będą uczniowie, którzy, ukończyli 15 lat życia. Ze wzruszeniem myślą oni o pierwszym swoim głosowaniu w ramach Narodowego Plebiscytu.
Akcja przygotowawcza do Plebiscytu dojrzała w dniu 14 bm. na tyle, że można już było zająć się rozdaniem kart plebiscytowych. Do dnia 15 maja każdemu uprawnionemu do głosowania mieszkańcowi gminy Gruszczyce agitatorzy doręczyli kartę plebiscytową.
W gromadzie Wojków — mówi młody agitator Jan
Domagała — wszyscy ze zrozumieniem przyjmowali karty plebiscytowe zapewniając, że podpiszą je i złożą w przewidzianym terminie.
Dzień Plebiscytu poprzedzą uroczyste capstrzyki, które odbędą się dnia 16 maja w godzinach wieczornych, we wszystkich gromadach.
17 maja tłumy ludzi — kobiet, mężczyzn i młodzieży — popłyną do umajonych zielenią, udekorowanych flagami i transparentami lokali plebiscytowych, aby oddać tam swój głos — sprzeciwiający się niecnym knowaniom imperialistycznych podżegaczy aby zamanifestować niezłomną wolę utrzymania pokoju.

W radosnym tym dniu przed lokalami plebiscytowymi młodzież szkolna i zespoły muzyczne wystąpią z programem artystycznym. Dzień Plebiscytu będzie dla mieszkańców Gruszczyc dniem wielkiej manifestacji w obronie pokoju.

Dziennik Łódzki 1951 nr 135

Dlatego składam podpis na Karcie
Dlaczego składasz dziś swój podpis na Karcie Narodowego Plebiscytu Pokoju? — Dlatego, że... Odpowiedź na pytanie może być różna w ustach różnych ludzi.
Inaczej odpowie na nie robotnik, inaczej może nieco chłop ze spółdzielni produkcyjnej, inne znajdzie wyjaśnienie profesor uniwersytetu, inne gospodyni domowa lub rzemieślnik.
Ale we wszystkich odpowiedziach będą myśli wspólne. Tak, jak wspólne wszystkim jest umiłowanie kraju ojczystego i wolności, tak jak wspólna jest nienawiść do tych, którzy grożą naszej niepodległości i naszemu pokojowemu budownictwu.
Dlaczego składamy swój podpis na Karcie? Na stronie tej odpowiadają na takie pytanie ludzie z najrozmaitszych warstw i środowisk społecznych, ludzie różnych zawodów.
Ale właśnie owe wspólne wszystkim uczucia, znajdujące wyraz w wypowiedziach są najlepszym dowodem wspaniałej jedności naszego narodu, gotowego aż do zwycięskiego końca bronić sprawy pokoju tak nierozłącznie związanej ze sprawą niepodległości i rozkwitu naszej ojczyzny.
Chcę spokojnie gospodarzyć i wychowywać dzieci
HONORATA WOŁOWICZ
gospodyni wiejska z gromady Gruszyce, pow Sieradz, oświadcza:
Pracuję z mężem na 6-hektarowym gospodarstwie. Mam czworo dzieci. Najmłodsze liczy 4 miesiące. Rząd Polski Ludowej stworzył dla młodzieży wspaniałe warunki do nauki! Chcę więc, aby dzieci moje uczyły się i wyrosły na oddanych socjalistycznej ojczyźnie obywateli.

Jest to możliwe w czasie pokoju. Tymczasem imperialiści szykują nową wojnę.
Wiemy, co wyprawiają ci pozbawieni ludzkich uczuć bandyci na ziemi koreańskiej. Palą miasta i wsie, mordują niewinne kobiety, dzieci i starców. Dlatego też, jak miliony kobiet na całym świecie będę walczyła o Pokój. Rozumiem, że sama chęć nie wystarczy, że czynem trzeba wzmacniać obóz Pokoju. Będę więc z mężem wydajnie pracowała na gospodarstwie, aby dać naszemu Państwu jak najwięcej zboża i innych płodów naszej ziemi, aby pomóc w wykonaniu Planu 6-letniego.
Z radością podpiszę Apel Światowej Rady Pokoju. Podpiszą Apel wszystkie kobiety z mojej wsi, sprzeciwiając się wojennym przygotowaniom tych krwiopijców — imperialistów.

Dziennik Łódzki 1964 nr 128

Piorun zabił kobietę
Pół mln. zł strat na skutek burzy
Gwałtowna burza przeszła wczoraj nad powiatami: kutnowskim, sieradzkim, łowickim i poddębickim, powodując szereg poważnych zniszczeń. W Gruszczycach pow. Sieradz piorun uderzył w dom mieszkalny zabijając starszą kobietę. (Niestety, wczoraj do godz. 23 nie mogliśmy telefonicznie w Sieradzu ustalić nazwiska denatki). (...)

Dziennik Łódzki 1969 nr 255

W Gruszczycach pow. Sieradz w gospodarstwie M. Nowakowskiego spaliła się obora. Straty wynoszą 13 tys. zł.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz