-->

wtorek, 30 kwietnia 2013

Zielęcice

Taryfa Podymnego 1775 r.
Zieleńcice, wieś, woj. sieradzkie, powiat szadkowski, własność szlachecka i królewska, 14 dymów.

Czajkowski 1783-84 r.
Zielęcice, parafia marzynin (marzenin), dekanat szadkowski, diecezja gnieźnieńska, województwo sieradzkie, powiat szadkowski, własność: 2 części, pierwsza Skrzynski, druga Zwierzchleyski.

Tabella miast, wsi, osad Królestwa Polskiego 1827 r.
Zielęcice, województwo Kaliskie, obwód Sieradzki, powiat Szadkowski, parafia Łask, własność prywatna. Ilość domów 10, ludność 79, odległość od miasta obwodowego 4.

Słownik Geograficzny: 
Zieleńcice, Zieleńczyce,  r. 1827 Zielęcice, wś, fol. i młyn nad rz. Grabią, pow. łaski, gm. Pruszków, par. Marzenin, odl. 4 w. od Łasku. Wś ma 6 dm., 107 mk., 102 mr. włośc.; fol. 6 dm., 58 mk.; os. młyn. 1 dm., 10 mk., 20 mr. dwór. W r. 1827 wś Zielęcice, w par. Łask, ma 10 dm. i 79 mk. W r. 1891 dobra Z., Sięganów, Niecenia lit. B. C. rozl. 1387 mr.: gr. or. i ogr. mr. 552, łąk mr. 132, pastw. mr. 184, lasu mr. 281, w odpadkach mr. 96, nieuż. mr. 142; bud. mur. 12, drew. 12, las urządzony, pokłady torfu. Na początku XVI w. zarówno łany km. jak i działy szlacheckie dawały dziesięcinę kolejno kościołom w Marzeninie i Sędziejowicach, zaś kolędę tylko do Marzenina (Łaski, L. B., I, 467, 483). Według reg. pob. pow. Szadkowskiego z r. 1552 wś Zieleńczyce, w par. Marzenin, miała 2 osad., 4 łan. (Pawiń., Wielkop., II, 242).

Spis 1925:
Zieleńczyce, wś i folw., pow. łaski, gm. Pruszków. Budynki z przeznaczeniem mieszkalne wś 23, folw. 2. Ludność ogółem: wś 130, folw. 54. Mężczyzn wś 61, folw. 30, kobiet wś 69, folw. 24. Ludność wyznania rzymsko-katolickiego wś 130, folw. 54. Podało narodowość: polską wś 130, folw. 54.

Wikipedia:
Zielęcice-wieś w Polsce położona w województwie łódzkim, w powiecie łaskim, w gminie Łask. W latach 1975-1998 miejscowość należała administracyjnie do województwa sieradzkiego. Przez wieś prowadzi droga gruntowa. Przed II wojną światową wieś należała do Sulimierskich. Włodzimierz Sulimierski, ok. 1916 r., w miejscowym dworze zakwaterował, zapewniając także wyżywienie, oddział Polskiej Organizacji Wojskowej (POW) podczas odbywania intensywnych ćwiczeń bojowych. W dniu 15 sierpnia 1863 r. pod Zielęcicami doszło do walk pomiędzy oddzialami powstańczymi generała Edmunda Taczanowskiego a 70 Kozakami i 2 rotami piechoty rosyjskiej pod dowództwem majora Stefanowa podążającymi od strony Szadku. W wyniku walk zginęło 3 powstańców i 2 żołnierzy rosyjskich. Po stronie rosyjskiej było 5 rannych. W XX-leciu międzywojennym w tutejszym majątku przebywał Jarosław Iwaszkiewicz. Słuchał tu wierszy recytowanych przez Światopełka Karpińskiego (1909 - 1940), młodego poetę pochodzącego z Łasku. Wspomnienie z pobytu w Zielęcicach Iwaszkiewicz zawarł we wstępie do zbiorku poezji Karpińskiego pt. "Poezje i satyry", wydanego w 1961 r. Pamiątką po dawnym majątku w Zielęcicach jest stary i zaniedbany park w stylu angielskim, o powierzchni 3.2 ha z resztkami dworu wbudowanymi w mury świetlicy. Rośnie tu topola kanadyjska o obwodzie 3.7 metra uznana za pomnik przyrody. W Zielęcicach, już w 2. połowie XVI w. wzmiankowano młyn nad Grabią. Tuż przed II wojną światową istniały tu dwa młyny. Na prawym brzegu rzeki stał, zbudowany w 1826 r. tzw. młyn handlowy lub kupiecki, który przerabiał ok. 3.5 - 4 tony ziarna w ciągu doby. Na lewym brzegu natomiast stał młyn wzniesiony w 1. poł. XIX w., początkow jako folusz, później przebudowany, a od 1916 r. napędzany turbiną elektryczną, przerabiający ok. 2 ton ziarna na dobę. Oba młyny rozebrano w czasie wojny, w latach 1941 - 42. W 1947 r. powstał tu istniejący do dziś murowany młyn z drewnianym szczytem, stanowiący dziś własność prywatną. Młyn ten jest jedną z atrakcji znakowanego na żółto Szlaku Młynów nad Grabią, wiodącego wzdłuż tej rzeki z Kolumny do Widawy.

Elżbieta Halina Nejman Majątki (Szlachta Sieradzka XIX wieku Herbarz)
ZIELĘCICE v. Zieleńczyce, par. Marzenin, p. łaski wieś, folwark i młyn nad Grabią. W 1552 miała 2 osady i 4 łany. Wieś w 1827 roku ma 6 domów i 107 mieszkańców, a folwark 6 domów i 58 mieszkańców. Część Zielęcic i Niecenia własność w 1783 roku X Skrzyńskiego, a część Zielęcic i Sięganów-Wierzchlejskich, którzy sprzedali je w 1788 roku Kazimierzowi Wężykowi cześnikowi dobrzyńskiemu. Potem te wszystkie wsie są w posiadaniu Franciszka Odrowąża Karsznickiego, który sprzedał je w 1829 roku Maciejowi Sulimierskiemu za 89 tys. zł. W 1891 dobra obejmowały; Zielęcice, Sięganów i Niecenię cz. B i C, miały 1387 mg gruntu w tym pod pługiem 552 mg. W 1937 r. Włodzimierza Sulimierskiego 564 ha. (Kobyłecki 1829 k.201, Dydyński 1809 k.52, SGKP t.14, s.591, AT 98 k.46, 101 k. 869)



 1992 r. 

Akta metrykalne (Parafia Bałdrzychów) 1768

2. Roku Pańskiego 1768-go, dnia 10 marca. Ja brat Jan Nepomucen Kobielski profesor sulejowski, wikary bełdrzychowski, ochrzciłem dwoma imionami Kazimierz Józef, urodzonego 7-go marca syna Wielmożnego Urodzonego Piotra Niewiadomskiego i Wielmożnej Rozalii Niewiadomskiej, prawowitych małżonków, dzierżawców wsi B?. Rodzicami chrzestnymi byli Wielmożny i Urodzony Stanisław Zwierzchlewski z Zielenczyc i Wielmożna Joanna Kawecka z Bratkowa.

Gazeta Warszawska 1809 nr 69

Trybunał Cywilny Pierwszey Instancyi Departamentu Kaliskiego Wydziału II. — Na zgłoszenie się i prośbę starozakonnego Zelmona Rosenblum, kupca i obywatela miasta Łasku, pod dniem 25 Lipca r. b. podaną, względnie przypuszczenia tegoż do dobrodzieystwa ustąpienia maiątku swoim wierzycielom, stosownie do Kodexu Handlowego Roz: II. Art: 13, Księgi trzeciey postępuiąc dekretuie. 1.) Opieczętowanie rzeczy i wszelkiego maiątku upadłego, iakowy znaydować się może, bądź to w sklepach, towarach, dowodach, lub też w gotowych pieniądzach, iak Art: 15 mieć chce, i dopełnienie takowego wyroku Sądowi Pokoiu Powiatu Szadkowskiego zleca. 2 ) Otworzenie upadłości od dnia 25 Lipca r. b. iako zgłoszenia się dłużnika oznacza, ostrzegaiąc Publiczność, aby z rzeczonym Zelmonem Rosenblum nikt się w żadne czynności nie wdawał, tak w nabywaniu od niego iakowych rzeczy, iako też wypłaty iakichkoiwiek bądź summ iemu należnych. Zapozywaiąc wszystkich niewiadomych iego wierzycieli, przez podanie ninieyszego wyroku do Gazet, aby się na terminie dnia 20 Września r. b. o godzinie 9 zrana w Izbie naszey Audyencyonalney przed wyznaczonym Kommissarzem upadłości W. Wyganowskim, Sędzią Trybunału, osobiście lub przez Plenipotentów stawili, wnioski swoie tak w okoliczności żądanego przypuszczenia starozakonnego Zelmona Rosenblum do dobrodzieystwa ustąpienia na rzecz wierzycieli maiątku, iako też podanych długów oraz funduszów dla wierzycieli wskazanych, podali. 3 ) Za Kommissarza upadłości W. Ignacego Wyganowskiego, Sędziego Trybunału, a za Kuratora z grona podanych wierzycieli, Ur: Franciszka Karsnickiego z Zielęcic postanawia, z tym zaleceniem, iżby W. Kommissarz na wyznaczony termin z wołaniem w specyfikacyi wyrażonych wierzycieli, sporządzeniem Bilansu i zarządzeniem pozostałego maiątku wraz z Kuratorem, odebrawszy od tego przysięgę, zatrudnił się. Dan w Kaliszu dnia 1 Sierpnia 1809 roku. Lipski, Prezyduiący. Leszczyński, Pisarz.

Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1821 nr 21

OBWIESZCZENIE.
Sąd Policyi Prostey Powiatu Szadkowskiego.
Zawiadomia Publiczność iż Stanisławowi Czerwińskiemu służacemu za Lokaia w Zielęcinach, odebraną została chustka biała czyli szal ordynaryiny w imitacyi tyftyku z kolorowem tłoczonem w kwiaty szlakiem, którą chustkę twierdzi Czerwiński iż podczas Karnawała r. b. na Redutach w Łasku nieznaiomey ukradł osobie. — Nadto chustka biała z takiemiż szlakami batystowa, którą tenże Czerwiński zeznaie, że przed Salą Redutową równie w Łasku znalazł. Niewiadomi właściciele tych chustek po odebranie naydaley czterech tygodni maią się zgłosić w Sądzie powyżey wymienionem, w razie albowiem nie zgłoszenia się, takowe na rzecz Skarbu przez publiczną Licytacyą sprzedane zostaną.
w Szadku dnia 30. Kwietnia 1821. r.
Roman Hubicki.

Dziennik Urzędowy Województwa Mazowieckiego 1828 nr 626

NRO 72375/26525— WYDZIAŁ SKARBOWY. SEKCYA SKARBOWA.
KOMMISSYA WOIEWODZTWA MAZOWIECKIEGO.
Stosownie do Odezwy Kommissyi Woiewództwa Kaliskiego z dnia 31 Sierpnia r. b. Nro 39336/17639 i z dnia 21 Września r. b. Nro 40237/18114 przyłączając tu poniżéy Wykaz dłużników kar Sądowych za kwartał 2. r. b. niemniey Wykaz kar Kontrawencyi Stęplowych za kwartał 2. r. b. z pobytu niewiadomych, poleca ninieyszém Wóytom, Prezydentom i Burmistrzom, ażeby ścisłe śledztwo tak osób iako i ich funduszów, po Miastach i Gminach dopełnili, w razie wyśledzenia przypadaiące od nich należności, ściągnąwszy, takowe wgotowiźnie, to iest kary Sądowéy według wskazania w uwagach wykazu, a kary Kontrawencyine do Kontrolli Skarbowéy Woiewództwa Kaliskiego kosztem dłużnych odesłać winni. O skutku zaś obowiązani są naypóźniey w dniach 30. Kommissarzom właściwych Obwodów donieść, którzy tego dopilnować i również w przeciągu tego czasu o tém Kommissyi Woiewództwa zarapportować są obowiązani; po upływie którego to terminu, śledztwo za bezskuteczne uważanem będzie, zastrzegając odpowiedzialność za szkodliwe ztąd wyniknąć mogące skutki.
w Warszawie dnia 27 Mca Listopada 1827 roku.
Radca Stanu, Prezes Kommissyi
R. REMBIELIŃSKI. Filipecki, Sekr: Jener.
Lit: A. Wykaz dłużników Kar Kontrawencyiych z mieysca teraźniejszego pobytu niewiadomych, uformowany przez Kontrollę Skarbową Woiewództwa Kaliskiego z Kwartału II. 1827 roku.
Lit: B. Wykaz dłużników Kar Sądowych z mieysca pobytu niewiadomych, z Woiewództwa Kaliskiego z Kwartału II. z roku 1827.

13. Piotr Mierzeiewski, ostatnią razą zamieszały w Zielencicach, Złp: 100. należytość ta odesłaną bydź ma do Kassy Obwodu Kaliskiego.  


Dziennik Powszechny 1832 nr 62

OBWIESZCZENIA SPADKOWE.
Do przeniesienia własności sched z summy 69,520 zł. na dobrach, Zielencice Lit. A. w Powiecie Szadkowskim lokowanych, Rozalii Stanisławskiey i Krystynie Boguckiey przynależnych na skutek tychże oboyga zgonu, termin na dzień 26 Lipca 1832 r. w kancellaryi Ziemiańskiey Woiewództwa Kaliskiego, wyznaczonym został, o czem po raz pierwszy zawiadamia się. Kalisz d. 26 Stycznia 1832 r. F. Baier R. K. Z.W. K.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1838 nr 59

OBWIESZCZENIA SPADKOWE.
Przez zgon niegdy Józefa Rozdejczera Adwokata d. 27 Czerwca r z. nastąpiony, otworzył się spadek, do uregulowania którego w szczególności do przeniesienia tytułu własności summ resp. 60,000, 29.000, 33,000, 25.000, 30,984, 12,000, 18,000, 12,000, 18.000, 20,000, 6,000, 16,800, 2,760. 36,000, 3,000 i 3,000 złp. na dobrach Gaci powężowej i moskorniej, mieście Dobry, dobrach Stolcu, Jerwonice, Kleszczowie, Zielęcice A. B, Chutki, Zduńska Wola, Zagórzu, Biernacice, Unikowie, Waliszewice, Tarnowie, Trąmpczynie, Russowie i Wierzchlasie A hypotecznie zabezpieczonych, tudzież do przeniesienia tytułu własności possessyi miejskiej w Kaliszu pod Nr. 552 sytuowanej; powyższych wierzytelności i possessyi do tegoż spadku należnych, a to na rzecz sukcessorów jego, stosownie do działu już z sobą przedemną Rejentem sporządzonego, przeznaczając termin półroczny, donoszę: iż regulacya quest. spadku, czyli przeniesienie w mowie będących summ z prowizyami i possessyi, w dniu 18 (30) Czerwca r. b. od godziny 9 z rana zaczynając, w Kaliszu w Kancellaryi hypotecznej przedemną Rejentem nastąpi, na któren termin pod prekluzyą wszystkich interes w tym mieć mogących wzywam; zawiadamiam dalej, iż w tymże samym dniu, to jest d 18 (30) Czerwca r. b. o godzinie 3 z południa, przenosić będę na sukcessorów niegdy Andrzeja Ziemińskiego Prokuratora, summę 1,900 złp. na dobrach Raczkowie, dotąd nа rzecz tegoż Andrzeja Ziemińskiego się mieszczącą. (...)
w Kaliszu dnia 1 (13) Marca 1838 r.
Piotr Paweł Szrubarski, R. K. Z. G. Kalis.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1840 nr 35

(N. D. 689) Pisarz Kancellaryi Hypotecznnj Gubernii Kaliskiej.
Po śmierci Nepomuceny z Prądzyńskich Sulimierskiej właścicielki kapitałów, a mianowicie: 9,127 złp. 10 gr. na dobrach Bielenie w powiecie Szadkowskim leżących, w dziale IV Nro 11 lit. g, tudzież 3,091 złp. 20 gr., 3,091 złp. 20 gr., 6, 183 złp. 10 gr., 6, 183 złp. 10 gr., 18,550 złp. pod Nr. 1, 11,669 złp. pod Nr. 6 i 30,000 złp, pod Nr. 7 w dziale IV na dobrach Zielęcice A. i B. w tymże powiecie sytuowanych, zabezpieczonych, ogłasza się wiadomość otwarcia spadku z wyznaczeniem terminu do regulacyi takowego spadku przed podpisanym Pisarzem na dzień 6 (18) Sierpnia 1840 r. i z wezwaniem na tenże termin stron interesowanych.
Kalisz dnia 27 Stycznia (8 Lutego) 1840r.
Antoni Korzeniowski.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1845 nr 142

(N.D. 3136) Rejent Kancellaryi Ziemiańskiej Gubernii Warszawskiéj w Kaliszu.
Do Regulacyi spadków po:
2. Nepomucenie Gołembowskim współwłaścicielu summy 3091 zł. 20 gr. czvli rs; 463 kop. 65 na dobrach Zielęcicach w Okręgu Szadkowskim zapisanej na która upłacono z pożyczki Towarzystwa Kr. Z. kwotę zł. 216 gr. 16 dotąd w depozycie Dyrekcyi głównej znajduiąc.; się, wyznacza się termin na dzień 22 Grudnia (3 Stycznia) 1845j6 przed podpisanym Pisarzem Kancellaryi Ziemiańskiej zwezwaniem na tenże termin interessentów pod prekluzyą.
Kalisz dnia 8 (20) Czerwca 1845 roku.
Antoni Korzeniewski.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1848 nr 283

(N. D. 6268) Rejent Kancellaryi Ziemiańskiej Gubernii Warszawskiej w Kaliszu.
Po śmierci:  
3. Ewy Szulimierskiej wierzycielki kapitałów na dobrach Zielęcice w Okręgu Szadkowskim, w dziale IV. pod Nr. 13, złp. 37,100 czyli rs. 5565 pod Nr. 14 złp. 11669 czyli rs. 1750 kop. 35 pod Nr. 15, złp. 30 000 czyli rs. 4500 hypotekowanych;  
(…) otworzył się spadek, do uregulowania więc tych spadków wyznaczony jest termin w Kancellaryi Ziemiańskiej Gubernii Warszawskiej w Kaliszu, przed podpisanym Rejentem, co do 1 2, 3 i 4, na dzień 22 Czerwca (4 Lipca) 1849 r., co do 5 na dzień 11 (23) Lipca 1849 r. godzinę 10 z rana.
Kalisz dnia 4 (16) Grudnia 1848 roku.
Józef Białobrzeski.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1854 nr 212

(N. D. 4812) Pisarz Kancellaryi Ziemiańskiej Gubernii Warszawskiej w Kaliszu.
Po zgonie.
5. Wilhelma Wilde właściciela 4j24 części i
6. Michała Kant właściciela 1j24 części prawa wieczystej dzierżawy młyna wodnego, na rzece Grabia, w dobrach Zielęcice AB, z Ogu Szadkowskiego położonego, z budynkami polami i łąkami do niego należącemi, w dziale III wykazu tychże dóbr pod N. 4 zamieszczonego.
Otworzyły się spadki do regulacyi których wyznacza się termin prekluzyjny, przedemnie Pisarza na d. 25 Marca (6 Kwietnia) 1855 r.
Kalisz d. 8 (20) Września 1854 r.
J. N. Zengteller.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1854 nr 258

(N. D. 5952) Pisarz Kancellaryi Ziemiańskiej Gubernii Warszawskiej w Kaliszu.
Ρo śmierci:  
5. Karola Wilhelma dwóch imion Müllera nabywcy 2j24 części prawa wieczystej dzierżawy młyna wodnego na rzece Grabia w Dziale III wykazu dóbr Zielęcice А. В. z Ogu Szadkowskiego zapisanego.  
(...) Otworzyły się spadki do regulacyi których wyznacza się przedemnie Pisarza termin prekluzyjny na d. 14 (26) Maja 1855 r.  
Kalisz d. 6j18 Listopada 1854 r.
J. N. Zengteller.

Dziennik Warszawski 1873 nr 136

N. D. 3943. Rejent Kancelarji Ziemiańskiej w Kaliszu.
Po śmierci :
10. Marcina Arlet co do prawa wieczystej dzierżawy młyna wodnego na rzece Grabia dobrach Zielęcice powiecie Sieradzkim położonego. (...) otworzył się spadek do regulacji którego wyznaczony został termin na dzień 19 (21) Grudnia 1873 r. w kancelarji podpisanego Rejenta. Kalisz d. 1 (13) Czerwca 1873 r.
Wilhelm Grabowski.

*nieczytelne

Dziennik Warszawski 1873 nr 164

N. D. 4662. Rejent przy Sądzie Pokoju w Szadku.
Młyn wodny na rzece Grabi z porządkami młynarskiemi, zabudowaniami, gruntami, łąkami, w obrębie dóbr Zielęcice Powiecie Łaskim leżący, prawem wieczystego posiadania, do Sukcessorów Marcina Arlet należący; na mocy wyroku Trybunału Cywilnego w Kaliszu dnia 8 (20) Marca r. b. zapadłego, z powództwa: a) Karola, b) Augusta, c) Henryka, Arletów: d) Juljanny z Arletów Rajnholda Sejdel żony, i e) Pauliny z Arletów, Dymitrego Madalewskiego żony, przeciw: a) Hermanowi Arlet, b) Emilji z Arletów Antoniego Person żonie, c) Emilji Arlet pannie, i d) Juljannie Arlet wdowie; matce i głównej opiekunce, i Edwardowi Воerner przydanemu opiekunowi nieletnich Wilchelma i Roberta Arletów, w drodze działów sprzedany zostanie. Po odbyciu przygotowawczego przysądzeniu, termin powtórny do stanowczego przysądzenia na dzień 10 (22) Września r. b. godzinę 3 z południa w mej Kancelarji Rejenta w Szadku jest wyznaczony. Licytacja zacznie się od rs. 9,210 wartości taxą wynalezionej.
Vadium rs. 1000 złożyć należy.
Zbiór objaśnień i warunki licytacyjne u mnie przejrzane być mogą.
Szadek dnia 2 (14) Lipca 1873 r.
Józef Sikorski.

Dziennik Warszawski 1876 nr 11

N. D. 366. Rejent Kancelarji Ziemiańskiej w Kaliszu.
Zawiadamiam, iż termin do regulacji spadków:
1. po Macieju Sulimierskim, co do własności dóbr ziemskich Zielencice i dóbr Dobra ABC. oraz współwłasności sumy rs. 3,150 na dobrach Niceni i ostrzeżenia do Nr. 2 i 3 wpisów w dz. IV wykazu hypotecznego, w okręgu Szadkowskim. 
Oznaczone zostały na dzień 19 (31) Sierpnia 1876 r. Regulacje odbywać się będą przedemną w Kancelarji mojej w Kaliszu.
Kalisz d. 2 (14) Stycznia 1875 r.
Jan Daniel Wojciechowski.

Tydzień Piotrkowski 1893 nr. 6

Polowanie. W dniu 23 stycznia r. b. odbyło się doroczne polowanie u p. Karola Sulimierskiego w Zielencicach i Woli Marzeńskiej w powiecie łaskim. W ośmnaście flint ubito 90 zajęcy i dwóch lisów. Dość silny mróz wpłynął ujemnie na celność strzałów; to też dzięki temu, bardzo wiele zajęcy wyszło z kampanii zdrowych. Biorąc nadto w rachubę, iż znaczna część terytorium niezostała opolowaną i że ubito dwóch szkodników-lisów, można napewne twierdzić, że zwierzostan nieucierpiał wiele.

Tydzień Piotrkowski 1894 nr. 2

Polowanie. W dniu 3 i 4 b. m. odbyło się polowanie w p. K. Sulimierskiego w dobrach Zielencice i Wola Marzeńska w powiecie łaskim. Czternasto-stopniowy mróz w dniu pierwszym polowania, a dziewiętnasto-stopniowy w dniu drugim, przy silnym wiatrze, niekorzystnie wpływał na celność strzałów, tak dalece, że połowa zaledwie strzelanej zwierzyny ubitą została. Pomimo to, w ośmnaście strzelb zabito lisa, 127 zajęcy i dwie kuropatwy, co miejscowy zwierzostan dodatnio przedstawia.

Tydzień Piotrkowski 1895 nr. 2

Polowanie. W dniach 2-im i 3-m stycznia r. b. odbyło się doroczne polowanie w dobrach Zielencice i Wólka Marzeńska w powiecie łaskim, własnością p. Karola Sulimierskiego będących. Przy dość sprzyjającej porze, w 20 sztrzelb ubito 280 zajęcy, 16 kuropatw i jastrzębia: królem polowania w dniu pierwszym był p. Gustaw Siemieński, w dniu drugim p. Gustaw Taczanowski. Polowanie odbywało się „w pędzenia". Sposób ten polowania mniej daleko tępi zwierzynę niżeli tak nazwane „kotły". — W danym wypadku, ponieważ znaczna przestrzeń gruntu nie była pod "pędzania" zajmowana, można być pewnym, iż zwierzostan niewiele ucierpiał i że polowanie w roku przyszłym jeszcze obfitsze da rezultaty.

Jeździec i Myśliwy 1895 nr 2

Kronika myśliwska.
W Zalęcicach (w pow. łaskim) u p. Karola Sulimierskiego, w d. 2 b. m. w 22 strzelby zabito 142 zające i 6 kuropatw.

Gazeta Kaliska 1895 nr. 4

Z polowania. Szanowny korespondent z pow. wieluńskiego donosi: Dnia 2 i 3 stycznia r. b. odbyło się dwudniowe doroczne polowanie  u p. Karola Sulimierskiego. Dnia 2 stycznia polowaliśmy w majątku Zielęcice gub. piotrkowska pow. łaski. Tutaj pod strzałami 22  myśliwych padło 142 zające 6 kuropatw i 1 jastrząb. Królem polowania dnia był p. Gustaw Siemiński. 

Kurjer Warszawski (dodatek poranny) 1895 nr 12

— Kronika myśliwska.
D. 2 i 3-go b. m . odbyło się dwudniowe polowanie u p. Karola Sulimierskiego w Zielęcicach i Wólce Marzyńskiej, w pow. łaskim.
Na polowaniu d. 2 -go b. m . w Zielęcicach w 22 strzelby ubito 142 zające, 6 kuropatw i jastrzębia.
Królem łowów tego dnia był p. Gustaw Siemiński.
Nazajutrz, również w 22 strzelby, w Wólce Marzyńskiej ubito 138 zajęcy, 12 kuropatw.
Królem łowów tego dnia był p. Gustaw Taczanowski.  

Tydzień Piotrkowski 1896 nr. 2

W powiecie łaskim w Woli Marzeńskiej i Zielęcicach u p. Karola Sulimierskiego 4-go b. m. odbyło się wielkie doroczne polowanie. W 16 strzelb zabito 158 zajęcy, 7 kuropatw i jednego jastrzębia niezwykłej wielkości. Królem polowania był pan Artur Trepka, z Rychłowic, który zabił 17 zajęcy. Palmy pierwszeństwa omal nie odebrał mu p. Kożuchowski, który położył 16 zajęcy.

Kurjer Warszawski (dodatek poranny) 1896 nr 91

Ś. † P.
Walerja z Wilczków
Sulimierska,
1-go ślubu CHEDEL,
obywatelka ziemska gubernji piotrkowskiej,
powiatu łaskiego.
opatrzona św. Sakramentami, po długich cierpieniach, zasnęła w Bogu dnia 29-go marca 1896 r.,
przeżywszy lat 78.
Pogrążeni w głębokim smutku: dzieci, wnuki i prawnuki zapraszają krewnych, przyjaciół i znajomych na pogrzeb, odbyć się mający dnia 1-go kwietnia r. b., to jest we środę, z majątku Zielencice, gubernji piotrkowskiej.

Tydzień Piotrkowski 1897 nr. 3

W dobrach Zielęcice i Wola-Marzeńska w pow. łaskim dnia 7 i 8 b. m. odbyło się polowanie, na którem w 21 strzelb, zabito 210 zajęcy, 19 kuropatw i jastrzębia.

Kurjer Warszawski 1897 nr 18

Kronika myśliwska.
Na polowaniu w Zieleńcach i w Wólce Marzyńskiej, w powiecie łaskim, u p. Karola Sulimierskiego
w dniach 7 i 8 b. m. w 20 strzelb ubito: 207 zajęcy, 17 kuropatw i psa.
Najwięcej zwierzyny zabił p. Stanisław Murzynowski, bo 19 zajęcy i 2 kuropatwy.  

Tydzień Piotrkowski 1898 nr. 46

Zbrodnia. Przed paru tygodniami w majątku Zielencice pod Łaskiem, młoda dziewczyna dopuściła się ohydnej zbrodni na własnem nowonarodzonem dziecku, dusząc je i wyrywając mu rączki. Zamordowane niewinne maleństwo zawiązała wraz z kamieniem w fartuch i wrzuciła do wody. Uwięzioną zbrodniarkę, za kaucyją wypuszczono na wolność. — Przed rokiem w tej samej miejscowości miała miejsce zupełnie podobna zbrodnia, której sprawczyni widocznie nie wyśledzono dotąd...

Goniec Łódzki 1898 nr 162

Z SĄSIEDZTWA.
Piszą do nas ze Zduńskiej Woli:„Sezon myśliwski jest obecnie w całej pełni, i po naszych rżyskach uwija się cała rzesza nemrodów, przeważnie łódzkich, gdyż większość polowań w naszej okolicy jest wydzierżawioną przez łodzian. Pp. myśliwi nie krępują się jednak zwyczajami majowemi i ku powszechnemu zgorszeniu ludu urządzają swe polowania: w dnie świąteczne i uroczyste, nie raz nawet podczas trwania nabożeństwa w kościele. Tak np. 14 b. m. w niedzielę grono łodzian polowało w majątku K.* pod Zduńską Wolą i nazajutrz zaś t. j. 15 sierpnia, w dzień Wniebowzięcia N. M. P. podzieliło się na dwie grupy, z których jedna polowała w majątku Ł.** pod Łaskiem, druga zaś udała się na polowanie do swego współziomka, młynarza P., w majątku Z.*** Niezadawalając się jednak szczupłym obszarem gruntów młynarskich, samowolnie przeszła na grunta dominialne majątku Z., którego właściciel p. L., wyjątkowo w naszej okolicy, polowania łodzianom nie wypuścił. To też spotkała tu nemrodów fabrycznych przykra niespodzianka-skonfiskowanie broni przez właściciela, ku wielkiemu gaudium włościan, nieposiadających się z oburzenia na widok gwałcenia uroczystego święta przez różnowierców. Pan S. z trudnością powstrzymał włościan od doraźnego rozprawienia się z intruzami. Jeżeli jednak za złe mamy niemcom łódzkim nieszanowanie naszych świąt uroczystych, o ile więcej potępić należy tych naszych ziemian, którzy tego rodzaju wybryki tolerują na swym gruncie dla miłego, chociaż co prawda, marnego grosza, wydzierżawiając niemcom polowanie na 20 -30 włókach za sumę rubli 100 rocznie, a przytem „Sonntagsjaegerom" w święta nasze udzielają koni i ludzi do pomocy, na zbyt nieco szeroko pojmując i praktykując polską gościnność."

* niezidentyfikowana wieś, przyp. autora bloga
** Łopatki? Przypis autora bloga
*** Zielęcice? Przypis autora bloga

Goniec Łódzki 1898 nr 239

+ Zbrodnia. Przed paru tygodniami w majątku Zielencice pod Łaskiem, młoda dziewczyna dopuściła się ohydnej zbrodni na własnem nowonarodzonem dziecku, dusząc je i wyrywając mu rączki. Zamordowane niewinne maleństwo zawiązała wraz z kamieniem w fartuch i wrzuciła do wody. Uwięzioną zbrodniarkę, za kaucyą wypuszczono na wolność. — Przed rokiem w tej samej miejscowości miała miejsce
zupełnie podobna zbrodnia, której sprawczyni widocznie nie wyśledzono dotąd...

Goniec Łódzki 1903 nr 144

+ Łask. W tych dniach założoną została w Łasku resursa miejska. Do komitetu oprócz naczelnika powiatu, jako prezesa z urzędu, weszli z wyborów: Miaczkow, pom. nacz. pow. Czehiszczew, kom. właściański, generał baron Meller-Zakomelski, donataryusz dóbr okolicznych, Biliński, inżenier Małowiejski, naczelnik miejscowej stacyi pocztowej, regent Olszakowski, Bolesław Trepka z Wielgiej Wsi, Karol Sulimierski z Zielęcina.

Goniec Łódzki 1903 nr 332

Polowania. W ubiegłą sobotę w majątku Zielencice w pow. łaskim, należącym do p. Karola Sulimierskiego, odbyło się polowanie, na którem ubito w 15 strzelb 96 zajęcy.

Gazeta Świąteczna 1909 nr 1506

Zamiłowani w gorzałce. Ze wsi Zieleńczyc pod Łaskiem, w guberńji piotrkowskiej, pisze do nas jeden czytelnik: Mamy w gminie dwie szkoły, ale to jeszcze mało, bo nawet czwarta część dzieci w nich się nie mieści. Ludzie jednak mało jakoś o to dbają. Co prawda, nietylko o to nasz proboszcz już przeszło półtora roku zbiera dobrowolne ofiary na organy; ale ludziska skąpo grosze składają, tłómacząc się, że teraz czasy bardzo trudne. Wódki jednak sobie nie odmawiają; dotychczas mieliśmy w kościelnej wsi Maryninie aż trzy tajemne szynki z wódką i piwem. Teraz wszakże trocha się już to pijaństwo zmniejsza; bo też wprzód aż zgroza było patrzeć, gdy się poupijali. W jednym tylko takim sklepiku, w jedno święto, potrafili wypić za sto rubli wódki. To też niedziw, że na organy niema pieniędzy. Mamy też i we wsi Zieleńczycach już przeszło od pół roku taki tajemny szynczek, i niewiadomo jak długo on jeszcze będzie. We dworze zawsze podług starego zwyczaju odbywa się "wyżynka", bo właściciel chce się wywdzięczyć ludziom za pracę około żniwa. I latoś więc miała się odbyć taka zabawa. Kiedy przedtem rządca zapytał, czy chcą piwa, czy wódki, większa część zawołała, że wódki chcą, bo szczerze pracują. Kupiono więc im wódki, i tak się nią uraczyli, że na drugi dzień znaleziono Tomasza Owczarka w stajni bez życia, a dwóch innych ledwo uratowano. Biedny Owczarek zginął marnie bez spowiedzi i komuńji św. Oby dobry Bóg był dla niego miłosierny! L.


Łowiec Polski 1912 nr 2

W dniu 30-ym grudnia r. z. odbyło się doroczne polowanie w dobrach Zielencice, pow. łaskiego, u p. Włodzimierza Sulimierskiego, na którem w 11 strzelb zabito: 88 zajęcy, 7 kuropatw i 1 królika. Królem polowania był p. Adam Sulimierski, brat właściciela, który miał na rozkładzie 12 zajęcy.


Gazeta Świąteczna 1913 nr 1671

Chłopiec 17-letni poszukuje zajęcia. Ma chęć uczyć się na ogrodnika albo na ślusarza. Umie czytać, pisać i rachować. Jan Laskowski we wsi Zieleńczycach, poczta Łask, w guberńji piotrkowskiej.

Obwieszczenia Publiczne 1917 nr 6

Obwieszczenie.
Wydział hipoteczny Królewsko-Polskiego sądu okręgowego w Piotrkowie ogłasza, że po śmierci niżej wymienionych osób otwarto postępowanie spadkowe:
6) Po zmarłej Kazimierze Natalji Sulimierskiej, wierzycielce sum.: 6000 rub: i 5000 rub. z %, zabezpieczonych na jej imię pod N°N° 4 i 5 działu IV wykazu hipot. dóbr Zielęcice A. B. i część Niceni B. C. pow. Łaskiego.
Termin zamknięcia postępowania spadkowego wyznaczony został na dzień 5 Czerwca 1918 roku, w którym osoby interesowane mają się stawić:
(...) zaś co do punktów 6 i 7 w kancelarji rejenta Żarskiego w Piotrkowie pod skutkami prekluzji.
Piotrków 19 listopada 1917 roku.
Pisarz hipoteczny:

Henryk Konarzewski.

Łódzki Dziennik Urzędowy 1924 nr 12

Zawiadomienie.
Okręgowy Urząd Ziemski w Piotrkowie zawiadamia wierzycieli sum hipotecznych, oraz osoby, mające ujawnione swe prawa w dziale III wykazu hipotecznego dóbr ziemskich: Nicenia lit. B. C., Zielęcice A. B., Przecznie, położonych w powiecie Łaskim, Wydrzyna-Wola w powiecie Radomskowskim i Dąbrowa w powiecie Wieluńskim, że w dniu 27 marca 1924 roku o godzinie 9-ej rano na posiedzeniu jawnem Okręgowej Komisji Ziemskiej w Piotrkowie (w lokalu przy ulicy Bykowskiej Nr. 77) rozpoznawane będą sprawy przymusowej likwidacji serwitutów, obciążających rzeczone wyżej dobra.
Wymienione osoby o ile życzą sobie brać udział w akcji likwidacji łącznie ze stronami, winny zawiadomić Okręgowy Urząd Ziemski w Piotrkowie o miejscu zamieszkania, oraz stawić się na posiedzenie Okręgowej Komisji Ziemskiej.
Piotrków, dnia 10 marca 1924 r.

Obwieszczenia Publiczne 1927 nr 32

Licytacje.
Dyrekcja Główna Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego w War­szawie na zasadzie artykułu 218 i 219 Ustawy Towarzystwa zawia­damia:
I. Okrąg Piotrkowski.
34) Wierzycieli hipotecznych dóbr Zielęcice A. B. (B) i część Niceni B. C., powiatu łaskiego, a mianowicie: 1) Andrzeja Tosika, syna Marcina, 2) Antoninę z Szafarskich Tosik, żonę Andrzeja, 3) Edmunda Tadeusza Sulimierskiego, 4) Marję Rajmundę Bagniewską, 5) Zofję Marjannę Sulimierską.
Warunki licytacyjne dołączone zostały do odnośnych ksiąg hi­potecznych i mogą być przejrzane w odpowiednich kancelarjach hipo­tecznych lub też w biurze Dyrekcji Głównej Towarzystwa Kredytowe­go Ziemskiego w Warszawie.
Vadium licytacyjne winno być złożone w gotowiźnie lub w listach zastawnych Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego, licząc po cenie oznaczonej przez Dyrekcję Główną, wraz z bieżącymi kuponami, oraz z upoważnieniem do sprzedaży rzeczonych listów zastawnych.
W razie niedojścia do skutku sprzedaży dla braku licytantów, dru­ga i ostateczna sprzedaż od zniżonego szacunku odbędzie się bez dal­szych nowych zawiadomień w terminie, jaki Dyrekcja Główna oznaczy i w pismach publicznych raz jeden ogłosi.
W razie niedojścia do skutku drugiej sprzedaży z powodu braku licytantów, — dobra te na zasadzie artykułu 234 Ustawy przechodzą na własność Towarzystwa.
Gdyby w dniu do licytacji wyznaczonym przypadło święto Kościel­ne, lub gdyby w dniu tym czynności w sądzie były zawieszone, sprzedaż odbędzie się w dniu następnym w kancelarji tego samego Notarjusza.

Obwieszczenia Publiczne 1928 nr 32

Dyrekcja Główna Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego w War­szawie, na zasadzie artykułów 218 i 219 ustawy Towarzystwa za­wiadamia.
II. Okrąg Piotrkowski
48. Wierzycieli hipotecznych dóbr Zielęcice A B (A Б) i część Niceni B C, powiatu łaskiego, a mianowicie: 1. Romana Patorę, i 2. Zofję-Marjannę Sulimierską;


Obwieszczenia Publiczne 1928 nr 83

Dyrekcja Główna Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego w War­szawie, na zasadzie artykułów 218 i 219 Ustawy Towarzystwa zawia­damia
II. Okrąg Piotrkowski.
40. Wierzycielkę hipoteczną dóbr Zielęcice A. B. ( Б) i część Niceni B. C., powiatu łaskiego, a mianowicie: Zofję - Marjannę Sulimierską.
Warunki licytacyjne dołączone zostały do odnośnych ksiąg hipo­tecznych i mogą być przejrzane w odpowiednich kancelarjąch hipotecz­nych, lub też w biurze Dyrekcji Głównej Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego w Warszawie.
Vadium licytacyjne winno być złożone w gotowiźnie lub w listach zastawnych Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego, licząc po cenie oznaczonej przez Dyrekcję Główną — wraz z bieżącymi kuponami, oraz z upoważnieniem do sprzedaży rzeczonych listów zastawnych.
W razie niedojścia do skutku sprzedaży dla braku licytantów, dru­ga i ostateczna sprzedaż od zniżonego szacunku odbędzie się bez dal­szych nowych zawiadomień, w terminie, jaki Dyrekcja Główna ozna­czy i w pismach publicznych raz jeden ogłosi.
W razie niedojścia do skutku drugiej sprzedaży z powodu braku licytantów, dobra te na zasadzie art. 234 Ustawy przechodzą na wła­sność Towarzystwa.
Gdyby w dniu do licytacji wyznaczonym przypadło święto kościel­ne, lub gdyby w dniu tym czynności w sądzie były zawieszone, sprzedaż odbędzie się w dniu następnym w kancelarji tego samego notarjusza.


Obwieszczenia Publiczne 1929 nr 56

Wydział hipoteczny sądu okręgowego w Piotrkowie obwieszcza, że po śmierci niżej wymienionych osób toczą się postępowania spadko­we, a mianowicie po zmarłych:
18) Edmundzie - Tadeuszu Sulimierskim, synu Karola, jako: 1) właścicielki dóbr „Gołygów litery A. D. E. F. N.", pow. łódzkiego i 2) współwłaścicielki praw powództwa o uznaniu darowizn za nieważ­ne, zapisanych w Dziale III dóbr a) Zielęcice A B i części Niceni B C. pow. łaskiego, pod Nr. 15, b) "Las Włodzimierzów", pow. łaskiego pod Nr. 5, c) „Rososza vel Wólka Marzeńska", pow. łaskiego pod Nr. 4, i d) Dobra część lit. A. B. C. D., pow. łaskiego pod Nr. 7;

Termin regulacyj powyższych postępowań spadkowych wyznaczo­ny został na dzień 15 stycznia 1930 roku co do punktów 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 17, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26 i 27 w kancelarji pisarza wydziału hipotecznego sądu okręgowego w Piotrkowie, co do punktu 16 w kancelarji Feliksa - Tadeusza Kokczyńskiego i co do punktu 18 w kancelarji Seweryna Żarskiego, notarjuszów przy tymże wydziale hipotecznym, w którym to dniu osoby zainteresowane winny się stawić, pod skutkami prekluzji.

Obwieszczenia Publiczne 1929 nr 83

Dyrekcja Główna Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego w War­szawie, na zasadzie artykułu 218 i 219 Ustawy Towarzystwa zawiadamia:
II. Okrąg piotrkowski.
59) wierzycieli hipotecznych dóbr Zielęcice A, B (Б) i część Niceni B, C, pow. łaskiego, a mianowicie: 1) Zofję - Mariannę Sulimierską, 2) nieujawnionych spadkobierców Edmunda-Tadeusza Sulimierskiego, 3) Leszka-Macieja Sulimierskiego, 4) Annę-Henrjettę Brochocką. 5) Hen­rykę Sulimierską. 6) Romana Patorę;



Jako mających wpisy hipoteczne, bez obranego miejsca zamieszka­nia z księgi hipotecznej wiadomego, że dobra poniżej wymienione, na za­sadzie art. 221 tejże ustawy, obciążone pożyczkami Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego, za zaległe raty będą sprzedawane w kancelarjach niżej wymienionych notarjuszów:
Warunki licytacyjne dołączone zostały do odnośnych ksiąg hipo­tecznych i mogą być przejrzane w odpowiednich kancelarjach hipotecz­nych, lub też w biurze Dyrekcji Głównej Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego w Warszawie.
Vadium licytacyjne winno być złożone w gotowiźnie, lub w listach zastawnych Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego, licząc po cenie oznaczonej przez Dyrekcję Główną — wraz z bieżącemi kuponami, oraz z upoważnieniem do sprzedaży rzeczonych listów zastawnych;
W razie niedojścia do skutku sprzedaży dla braku licytantów, druga i ostateczna sprzedaż od zniżonego szacunku odbędzie się bez dalszych nowych zawiadomień, w terminie, jaki Dyrekcja Główna ozna­czy i w pismach publicznych raz jeden ogłosi.
W razie niedojścia do skutku drugiej sprzedaży z powodu braku licytantów dobra te, na zasadzie art. 234 ustawy przechodzą na wła­sność Towarzystwa.
Gdyby w dniu do licytacji wyznaczonym przypadło święto kościel­ne. lub gdyby w dniu tym czynności w sądzie były zawieszone, sprze­daż odbędzie się w dniu następnym w kancelarji tego samego notarjusza.

Łódzki Dziennik Urzędowy 1930 nr 11

Ogłoszenie.
Okręgowy Urząd Ziemski w Piotrkowie , podaje do publicznej wiadomości, że orzeczeniem z dnia 13 marca 1930 r.
postanowił:
I. Wniosek mieszkańców wsi Zielęcice, gminy Pruszków, powiatu łaskiego, zgłoszony do Powiatowego Urzędu Ziemskiego w Łasku w dniu 8 października 1929 r. w sprawie scalenia ich gruntów, zatwierdzić;
II. Ustalić obszar scalenia wsi Zielęcice w składzie:
a) gruntów ukazowych i zasłużebnościowych wykazanych w tabeli likwidacyjnej wsi Zielęcice o obszarze około 90 ha, oraz
b) gruntów objętych księgą hipoteczną dóbr ziemskich Zielęcice—„Zielęcice AB i części Niceni BC, należących, do Włodzimierza Sulimierskiego, o obszarze około 85 ha.
Orzeczenie to uprawomocniło się dnia 13 maja 1930 roku".
Z pol. Prezesa;.
(—) M. Grąbczewski
Naczelnik Wydziału.

Obwieszczenia Publiczne 1930 nr 84

Dyrekcja Główna Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego w Warszawie, na zasadzie artykułu 218 i 219 ustawy Towarzystwa zawiadamia
II. Okrąg Piotrkowski.
49. Wierzycieli hipotecznych dóbr Zielęcice A. B. (Б) i część Niceni B. C., powiatu łaskiego, a mianowicie: 1) Zofję - Marjannę Sulimierską, 2) Leszka - Macieja Sulimierskiego, 3) Annę - Henrjettę Brochocką, 4) Henrykę Sulimierską, 5) Zygmunta Bucholca, syna Michała. 6) Romana Patorę.
jako mających wpisy hipoteczne, bez obranego miejsca zamieszka­nia z księgi hipotecznej wiadomego, że dobra poniżej wymienione, na zasadzie art. 221 tejże ustawy, obciążone pożyczkami Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego, za zaległe raty będą sprzedawane w kancelarjach niżej wymienionych notarjuszów: (...).
Warunki licytacyjne dołączone zostały do odnośnych ksiąg hipo­tecznych i mogą być przejrzane w odpowiednich kancelarjach hipotecz­nych lub też w biurze Dyrekcji Głównej Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego w Warszawie.
Wadjum licytacyjne winno być złożone w gotowiźnie lub listach zastawnych Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego, licząc po cenie ozna­czonej przez Dyrekcję Główną — wraz z bieżącemi kuponami, oraz z upoważnieniem do sprzedaży rzeczonych listów zastawnych.
W razie niedojścia do skutku sprzedaży dla braku licytantów, dru­ga i ostateczna sprzedaż od zniżonego szacunku odbędzie się bez dal­szych nowych zawiadomień, w terminie, jaki Dyrekcja Główna oznaczy i w pismach publicznych raz jeden ogłosi.
W razie niedojścia do skutku drugiej sprzedaży z powodu braku licytantów — dobra te, na zasadzie art. 234 ustawy przechodzą na własność Towarzystwa.



Gdyby w dniu, do licytacji wyznaczonym przypadło święto ko­ścielne, lub gdyby w dniu tym czynności w sądzie były zawieszone sprze­daż odbędzie się w dniu następnym w kancelarji tego samego notarjusza.

Łódzki Dziennik Urzędowy 1931 nr 7

OBWIESZCZENIE STAROSTY POWIATOWEGO ŁASKIEGO
z dnia 28. II. 1931 r. L. APH. 13
o kolejności osób obowiązanych do dostarczenia samochodów i motocykli.
Na podstawie §§ 4 i 8 Rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Ministra Spraw Wojskowych z dnia 29.VII. 1930 r. wydanego w porozumieniu z Ministrami Skarbu i Robót Publicznych o obowiązku dostarczenia jako środków przewozowych na rzecz wojska w czasie pokoju samochodów, motocykli i rowerów (Dz. Ust. R. P. Nr. 58, poz. 470), podaję poniżej do powszechnej wiadomości, celem zapewnienia kolejności i równomierności przy powoływaniu do świadczeń listę kolejności osób powiatu łaskiego, obowiązanych do dostarczenia samochodów i motocykli w roku 1931.
63. Sulimierski Włodzimierz, m. zam. i postoju pojazdu: maj. Zielencice, gm. Pruszków, samochód osobowy, 5 osob., ŁD. 82067. Nr. ewid. 155.
W ciągu dwóch tygodni od chwili ogłoszenia listy kolejności w Łódzkim Dzienniku Wojewódzkim osoby zainteresowane mogą wnosić do Starostwa Powiatowego Łaskiego uzasadnione reklamacje, w razie uwzględnienia której poprawiona zostanie odpowiednio lista kolejności, co jednak nie wstrzymuje wejścia w życie tejże listy kolejności z dniem ogłoszenia w Łódzkim Dzienniku Wojewódzkim.
Starosta Powiatowy:
(-) Wallas Jan.


Obwieszczenia Publiczne 1932 nr 31


Dyrekcja Główna Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego w War­szawie, na zasadzie art. 218 i 219 Ustawy Towarzystwa, zawiadamia:
III. Okrąg Piotrkowski
49. Wierzycieli hipotecznych dóbr Zielęcice A B (Б) i część Niceni B, C, powiatu łaskiego, a mianowicie: 1) Romana Patorę, 2) Zofję- Marjannę Sulimierską, 3) Leszka - Macieja Sulimierskiego, 4) Annę- Henrjettę Brochocką, 5) Henrykę Sulimierską, 6) Zygmunta Bucholca, syna Michała, 7) Zygmunta Bucholca, 8) Stanisława Kobyłeckiego, 9) firmę „Tatra - Auto", spółdzielnię z ogr. odpow.


Łódzki Dziennik Urzędowy 1933 nr 20

ROZPORZĄDZENIE WOJEWODY ŁÓDZKIEGO
z dnia 28 września 1933 r. L. SA. II. 12/13/33.
o podziale obszaru gmin wiejskich powiatu łaskiego na gromady.
Po wysłuchaniu opinij rad gminnych i wydziału powiatowego zgodnie z uchwałą Wydziału Wojewódzkiego z dnia 15 września 1933 r. na podstawie art. 107 ustawy z dnia 23 marca 1933 r. o częściowej zmianie ustroju samorządu terytorjalnego (Dz. U. R. P. Nr. 35, poz. 294) postanawiam co następuje:
§ 1.
X. Obszar gminy wiejskiej Pruszków dzieli się na gromady:
12. Zielencice, obejmującą: wieś Zielencice, folwark Zielencice
§ 2.
Wykonanie niniejszego rozporządzenia powierza się Staroście Powiatowemu Łaskiemu.
§ 3.
Rozporządzenie niniejsze wchodzi w życie z dniem ogłoszenia w Łódzkim Dzienniku Wojewódzkim.
(—) Hauke-Nowak
Wojewoda.

Obwieszczenia Publiczne 1933 nr 39

DYREKCJA GŁÓWNA TOWARZYSTWA KREDYTOWEGO ZIEMSKIEGO W WARSZAWIE
na zasadzie artykułów 218 i 219 Ustawy Towarzystwa zawiadamia.
OKRĄG ŁÓDŹ
32. Wierzycieli hipotecznych dóbr ZIELĘCICE A B (Б) i część NICENI B C, powiatu łaskiego, a mianowicie: 1) Leszka Macieja Sulimierskiego, 2) Annę Henrjattę Brochocką, 3) Zygmunta Bucholca, syna Michała, 4) Zygmunta Bucholca, 5) Stanisła­wa Kobyłeckiego, 6) firmę „Tatra Auto", Spółdzielnię z ograniczoną odpowie­dzialnością, 7) Bank Gospodarstwa Krajowego, Oddział w Łodzi i 8) Syndykat Rolniczy w Łodzi, Spółdzielnię z ograniczoną odpowiedzialnością.


Łódzki Dziennik Urzędowy 1934 nr 1

Do akt. Nr. Km. 1342/1933 r.
OBWIESZCZENIE.
Komornik Sądu Grodzkiego w Łasku, zamieszkały w Łasku przy ul. Dworskiej Nr. 1, na zasadzie art. 602 K. P. C. ogłasza, że w dniu 23 stycznia 1934 r. w Marzeninie i w Zieleńcicach, gm. Pruszków, odbędzie się publiczna licytacja ruchomości, a mianowicie: 100 mtr. żyta ze słomą, 3 koni, 2 jałówek, i bryczka, floweru, fuzji, karety dwuosobowej, mebli, 50 m. żyta, 10 m. owsa, maciory, 4 prosiąt, 2 cielaków, 2 jałówek, bryczki, 10 m. siana, oraz mebli, oszacowanych na łączną sumę zł. 7415, które można oglądać w dniu licytacji w miejscu sprzedaży, w czasie wyżej oznaczonym.
Łask, dnia 8 stycznia 1934 r.
Sprawa Państw. B-ku Rolnego p-ko Włodzim. Sulimierskiemu i Jozefowi Fraszce.
Komornik:

(—) Skopiński.


Łódzki Dziennik Urzędowy 1934 nr 2

Do akt Nr. Km 21/34
OBWIESZCZENIE.
Komornik Sądu Grodzkiego w Łasku, zamieszkały w Łasku przy ulicy Dworskiej Nr. 1, na zasadzie art 602 K. P. C. ogłasza, że w dniu 13 lutego 1934 r. w Zieleńcicach, gm. Pruszków, odbędzie się publiczna licytacja ruchomości a mianowicie; kasy ogniotrwałej, biblioteki, otomany, stołu, biurka, 2 obrazów, kanapki, 5 krzeseł, 2 foteli, stolika, lustra i 2 małych stolików, oszacowanych na łączną sumę zł. 550.—, które można oglądać w dniu licytacji w miejscu sprzedaży, w czasie wyżej oznaczonym.
Łask, dnia 16 stycznia 1934 r.
Komornik
(—) Skopiński
Sprawa St. Małuszyńskiego p-ko Wł. Sulimierskiemu

Łódzki Dziennik Urzędowy 1934 nr 14

Do akt Nr. Km. 1015/34.
OBWIESZCZENIE
Komornik Sądu Grodzkiego w Łasku, zamieszkały w Łasku przy ulicy Dworskiej Nr. 1, na zasadzie art. 602 K. P. C. ogłasza, że w dniu 17 sierpnia 1934 r. w Zielencicach, gm. Pruszków odbędzie się publiczna licytacja ruchomości, a mianowicie: 600 kopek żyta i 200 kopek pszenicy, oszacowanych na łączną sumę zł. 2400, które można oglądać w dniu licytacji w miejscu sprzedaży, w czasie wyżej oznaczonym.
Łask, dnia 24 lipca 1934 r
Komornik:
(—) Skopiński.

Sprawa f. „Tatra-Auto" p-ko Wł. Sulimierskiemu.


Obwieszczenia Publiczne 1934 nr 39

DYREKCJA GŁÓWNA TOWARZYSTWA ZIEMSKIEGO W WARSZAWIE
na zasadzie artykułów 218 i 219 Ustawy Towarzystwa zawiadamia właścicieli i wie­rzycieli hipotecznych dóbr następujących:
OKRĄG ŁÓDŹ.
73 ZIELĘCICE A.B. i część NICENI B.C., powiatu Łaskiego: 1) Leszka Macieja Sulimierskiego, 2) Annę Henrjetę Brochocką, 3) Zygmunta Bucholca, syna Michała, 4) Syndykat Rolniczy w Łodzi, Spółdzielnię z ograniczoną odpowiedzialnością. 4) Zygmunta Bucholca, 6) Stanisława Kobyłeckiego, 7) Firmę „Tatra-Auto" Spół­dzielnię z ograniczoną odpowiedzialnością.


Obwieszczenia Publiczne 1936 nr 100

Wydział Hipoteczny Sądu Okręgowego w Łodzi, Sekcja Ziemska, niniejszym obwieszcza, że po niżej wymienionych zmarłych toczą się postępowania spadkowe:
1) Zygmuncie Bucholcu, zmarłym dnia 5 sierpnia 1935 r., wierzy­cielu 25-ciu kaucji na łączną sumę 120.740 złotych i dwóch ostrzeżeń na 2,638 zł z % % i kosztami, zaintabulowanych w dziale IV pod nr nr 1, 4, 5, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 15, 16, 17, 18 — wykazu hipotecznego Kolonii Zielencice i Nicenia, pow. łaskiego, rep. hip. nr 745;
Termin zamknięcia powyższych postępowań spadkowych wyzna­czony został na dzień 19 marca 1937 r. w tutejszym Wydziale Hipo­tecznym.
We wskazanym terminie osoby zainteresowane osobiście lub przez pełnomocników winny zgłosić swoje prawa, pod skutkami pre­kluzji, 374/36.

Obwieszczenia Publiczne 1937 nr 21

Wydział Hipoteczny, Sądu Okręgowego w Łodzi, niniejszym ob­wieszcza, że po niżej wymienionych zmarłych toczą się postępowania spadkowe:
9) Zygmuncie Bucholcu, zmarłym w Warszawie w dn. 5 sierpnia 1935 r., wierzycielu kaucji w sumie 60.000 złotych, zabezpieczonych na nieruchomości Dobra Zielencice AB, i część dóbr Nicenia BC, pow. ła­skiego, rep. nr 69, oraz wierzycielu kaucji w sumie 18.000 zł, zabezpieczo­nych na wyżej wspomnianych dobrach, oraz na nieruchomości kolonia Gołygów nr III, pow. łaskiego, rep. nr 46-12;
Termin zamknięcia powyższych postępowań spadkowych wyzna­czony został na dzień 20 września 1937 roku, w tutejszym Wydziale Hi­potecznym.


We wskazanym terminie osoby zainteresowane osobiście lub przez pełnomocników winny zgłosić swoje prawa, pod skutkami prekluzji nr 198/37.

Echo Łódzkie 1937 grudzień

ZŁODZIEJE CHOINEK
Postrzelili rządcę majątku.
ŁÓDŹ, dnia 22 grudnia. — Jak nam donoszą z różnych miejscowości, złodzieje choinek grasują w lasach i niejednokrotnie staczają walki z leśniczymi.
W lasach majątku Zielencice, gminy Pruszków w powiecie łaskim właściciel majątku Sulimierski wraz z rządcą Niewiadomskim i gajowym Oleszczakiem zorganizowali obławę na rabusiów leśnych, masowo wycinających młode drzewka.
W pewnym miejscu natknęli się na większą grupę rabusiów i poczęli ich ścigać, oddając na postrach kilka strzałów z broni myśliwskiej. Rabusie odpowiedzieli strzałami rewolwerowymi i zranili rządcę Niewiadomskiego po czym zbiegli. Rana Niewiadomskiego okazała się na szczęście niegroźna.
Policja wdrożyła dochodzenie w kierunku ujęcia złodziejów leśnych.

Łódzki Dziennik Urzędowy 1938 nr 23

OBWIESZCZENIE URZĘDU WOJEWÓDZKIEGO ŁÓDZKIEGO
z dn. 24 października 38 r. Nr. RU. VII. 1/3/167/38
o dokonanym scaleniu gruntów.
Na podstawie art. 1 i 2 ustawy z dnia 21 marca 1931 roku o dowodach prawa własności do gruntów scalonych (Dz. U. R. P. Nr. 39, poz. 340) niniejszym obwieszczam, że w wyniku przeprowadzonego scalenia gruntów:
2) wsi Ochle i Kurówek, gm. Dąbrowa Rusiecka, pow. łaskiego,
4) wsi Zieleńcice, gm. Pruszków, pow. łaskiego,
5) wsi Ruda, gminy Chociw, pow. łaskiego,
6) wsi Poduchowna Wola Wiązowa, gm. Dąbrowa Rusiecka, pow. łaskiego, nowoutworzone kolonie, wykazane w dowodach pomiarowych, sporządzonych dla wyżej wymienionych obszarów scalenia, zostały zapisane na rzecz osób niżej wymienionych.
Jednocześnie zawiadamiam, że jeżeli w ciągu 3 miesięcy od dnia następnego po dniu opublikowania niniejszego obwieszczenia w Dzienniku Urzędowym Ministerstwa Sprawiedliwości nie wpłyną do Urzędu Wojewódzkiego pretensje poparte dowodami wytoczenia sporu sądowego o prawo własności do gruntów scalonych, to — zgodnie z art. 3 powołanej na wstępie ustawy — prawomocne orzeczenia zatwierdzające projekty scalenia łącznie z dowodami pomiarowymi będą podstawą do pierwiastkowej regulacji hipotecznej scalonych gruntów na rzecz osób wymienionych w niniejszym obwieszczeniu.
IV. Obszar scalenia wsi Zielencice, gminy Pruszków, pow. łaskiego.
1) Józef 1/2 i Antonina 1/2 małż. Koziróg, N-ry działek 4, 24, 51, 57, 66, 70, 110, o pow. w ha 1.6828. 0.3850, 0.1980, 1.8592, 4.6695, 2.7137, 2.0100.
2) Józef Koziróg, N-ry działek 38, 94, o pow. w ha 0.5251, 1.5280.
3) Sukc. Walentego Koziroga: po 1/7 Adam, Józef, Czesław, Bolesław, Kazimierz, Jan i Łucja rodz. Kozirogi, N-ry działek 2, 25, 44, 47, 71, 82, 109, o pow. w ha 1.6016, 0.3974, 0.9967, 0.2195, 2.5180, 5.1358, 1.8516.
4) Michał Labos, N-ry działek 34, 64, 108, o pow. w ha 5.5922, 1.8522, 1.8706.
5) Sukc. Jana Labosa: 1/4 Józefa Wyżykowska, 1/4 Michalina Jończyk, 1/4 Marianna Winckiewicz i 1/4 Leonard Oleszczak, N-ry działek 33, 45, 63, 103, o pow. w ha 3.9616, 0.8559, 2.7910, 1.2800.
6) Jan i Stanisława małż. Szafrańscy, N-ry działek 8, 26, 46, 56, 87, 75, o pow. w ha 1.2065, 0.2940, 0.1270, 0.6532, 2.0240, 0.4272.
7) 1/2 Kazimiera Szafrańska I v. Koziróg, oraz Sukc. Konstantego Koziroga: po 1/8 Kazimierz, Tadeusz, .Lucjan i Henryka rodz. Kozirogi, N-ry działek 5, 14, 55, 86, o pow. w ha 1.5788, 0.1898, 0.8658, 2.6253.
8) Józef i Marianna małż. Szafrańscy, N-ry działek 3, 29, 81, 101, o pow. w ha 0.2464, 0.1636, 2.6682, 0.4440.
9) Józef Szafrański, N-ry działek 43, 80, o pow. w ha 0.6316, 1.5757.
10) Mikołaj Jaworski, N-ry działek 10, 30, 52, 61, 100, o pow. w ha 0.3323, 0.1853, 1.5410, 0.9490, 0.5618.
11) Agnieszka Laskowska, N-ry działek 12, 28, 78, 53, 102, o pow. w ha 0.3410, 0.1552, 2.8724, 0.3500, 0.4580.
12) 1/2 Józefa Ludwisiak I v. Wnuk i sukc. Augustyna Wnuka: 1/6 Adam Wnuk i 1/6 Konstancja Sokołowska oraz po 1/30 Zofia, Kazimierz, Janina i Czesław Poradzińscy, N-ry działek 9, 31, 65, 98, o pow. ha 0.3994, 0.8073, 1.8831, 0.5410.
13) 1/2 Antoni i Marianna małż. Laskowscy 1/2 Ignacy i Józefa małż. Krata (równo), N-ry działek 11, 27, 79, 97, o pow. w ha 0.2807, 0.1455, 3.3374, 0.5050.
14) Władysław i Marianna małż. Manias, N-ry działek 73, 40, 89, o pow. w ha 2.1433, 0.6115, 2.3656.
15) Władysław Manias, N-ry działek 88, 99, o pow. w ha 2.3777, 0.5778.
16) 1/2 Stanisław Błaszczyk vel Tadejczyk i 1/2 sukc. Marianny Błaszczyk: Zofia Szygdziak i Józefa Jaworska, N-ry działek 1, 13, 36, 76, 83, 107, o pow. w ha 0.8748, 0.5812, 0.5782, 4.3810, 10.3276, 2.1139.
17) 1/2 Antoni i 1/2 Rozialia małż. Oleszczak, N-ry działek 35, 54, 58, 74, 106, o pow. w ha 1.2331, 3.5425, 1.2691, 1.5109 1.8847.
18) Marian Ratajczyk, N-ry działek 22, 84, o pow. w ha 0.1304, 2.3630.
19) 1/2 Jan i 1/2 Helena małż. Oleszczak, N-ry działek 7, 23, 25, 91, o pow. w ha 0.8083, 0.1995, 4.1375, 0.9806.
20) 1/2 Janina Konieczna i 1/2 Ludwika Krzyżańska, N-ry działek 19, 60, o pow. w ha 0.2036, 3.3472.
21) Stanisław i Zofia małż. Zawadzcy, N-ry działek 6, 20, 37, 69, o pow. w ha 0.6498, 0.1640, 1.2483, 3.5045.
22) 3/4 Piotr Skiba, 1/8 Józef Zatorski, 1/8 Bronisława Zatorska, N-ry działek 21, 32, 48, 92, o pow. w ha 0.1972, 1.6512, 0.0382, 0.3792.
23) Józef Zatorski, N-ry działek 39, 93, o pow. w ha 0.6449, 1.2564.
24) 7/15 Stanisław Oleszczak i 8/15 sukc. Szczepana Oleszczaka: Stanisława Oleszczak i Józef Oleszczak (równo), N-ry działek 16, 49 62, 95, o pow. w ha 0.1102, 0.0518, 1.0055, 0.3322.
25) 1/2 Stanisław i 1/2 Wiktoria małż. Oleszczak, N-ry działek 41, 96, o pow. w ha 1.1055, 1.9221.
26) Po 1/5 Mateusz Oleszczak, Marianna Świątek, Szczepan Oleszczak i Helena Widawska, po 1/20 Józefa Smida, oraz Konstancja, Zofia i Leokadia rodz. Oleszczaki, N-ry działek 18, 50, 72, o pow. w ha 0.2095, 0.4179, 2.0971.
27) 1/2 Antoni i Apolonia małż. Jarosławscy 1/2 Stanisław Kołodziejczyk, N-ry działek 17, 67, o pow. w ha 0.0944, 2.1561.
28) 1/2 Stanisław i 1/2 Zofia małż. Krata, N-ry działek 15, 77, o pow. w ha 0.1725, 2.6820.
29) 1/2 Stanisław i 1/2 Józefa małż. Kołodziejczyk, Nr. działki 68, o pow. w ha 3.2368.
30) Mateusz Oleszczak, N-ry działek 42, 90, o pow. w ha 0.6358, 1.8742.
31) Marianna Koziróg, Nr. działki 105, o pow. w ha 2.8056.
32) 1/2 Wincenty i 1/2 Anna małż. Osieccy, Nr. działki 106, o pow. w ha 3.2116.
33) Kopalnia piasku wsi Zielencice, Nr. działki 59, o pow. w ha 2.5427.
maj. Zielencice.
34) Włodzimierz Seweryn Sulimierski, Nr. działki 111, o pow. w ha 0.1195.
Za Wojewodę
(—) Ignacy Krupa
Kierownik Oddz. Urządz. Roln.

Obwieszczenia Publiczne 1938 nr 49

Wydział I Cywilny Sądu Okręgowego w Łodzi, na zasadzie art. 1777-3 U. P. C., oraz zgodnie z decyzją z dnia 13 lipca 1938 r., ogłasza, że na skutek podania Edmunda Ludwisiaka, zamieszkałego we wsi Niece­nia, gm. Pruszków, pow. łaskiego, wszczęte zostało postępowanie celem uznania Rocha Ludwisiaka za zmarłego i, z mocy art. 1777-8 U. P. C., wzywa tegoż Rocha Ludwisiaka, syna Józefa i Tekli z Kowalskich, urodzonego w Zielencicach, gm. Pruszków, w dniu 1/13 sierpnia 1890 roku, ostatnio zamieszkałego we wsi Zielencice, który w r. 1911 powołany zo­stał do czynnej służby w wojsku rosyjskim, niewiadomego z miejsca po­bytu, aby w terminie 6 miesięcznym, od daty opublikowania niniejszego, stawił się w kancelarii Wydziału Cywilnego Sądu Okręgowego w Łodzi, przy P. Dąbrowskiego 5, albowiem po tym czasie nastąpi uznanie go za zmarłego.
Nadto I Wydział Cywilny Sądu Okręgowego w Łodzi wzywa wszystkich, którzy o życiu lub śmierci pomienionego Rocha Ludwisiaka posiadają wiadomości, by o znanych sobie faktach zawiadomili Sąd najpóźniej w oznaczonym wyżej terminie do sprawy nr Co. 305/37.

Łódzki Dziennik Urzędowy 1939 nr 7

Dział nieurzędowy.
OBWIESZCZENIE.
Wydział Hipoteczny Sądu Grodzkiego w Łasku obwieszcza, że na żądanie Urzędu Wojewódzkiego Łódzkiego wywołuje się do pierwiastkowej regulacji hipotecznej niżej wyszczególnione grunty ukazowe scalonych wsi, w terminach następujących:
na dzień 19 lipca 1939 roku:
12) grunty ukazowe scalonej wsi Zieleńcice, gminy Pruszków o obszarze 140 ha 3921 metrów kw., podzielone na 25 gospodarstw rolnych i na kopalnię piasku,
Osoby interesowane winny zgłosić się w terminach powyższych do kancelarii Wydziału Hipotecznego w Łasku z prawami swoimi, pod skutkami prekluzji.
Łask, dnia 4 kwietnia 1939 r.
Pisarz Hipoteczny:
(—) Jan Niewiadomski.
 
Głos Chłopski 1949 nr 234

12 nowych świetlic wiejskich
powstało w powiecie łaskim
W trosce o podniesienie poziomu kulturalno - oświatowego szerokich mas chłopów mało i średniorolnych. Powiatowy Zarząd Samopomocy Chłopskiej w Łasku zmobilizował w I półroczu 1949 r. wszystkie swe siły, by przyczynić się do podniesienia stanu kulturalnego wsi. Jednym z najpoważniejszych czynników w rozwoju kultury i oświaty na wsi jest dobra prasa i książka.
Wobec jego Związek Samopomocy rozpoczął na terenie gmin organizowanie bibliotek i czytelń książek i pism. Od dnia 1 lipca rb. zorganizowano i zarejestrowano takich placówek 10, a to w Zielenicy, Gorczynie, Ostrowiu, Wronowicach, Mikołajewicach, Szadku, Wodzieradach, Wygiełzowie, Sędziejowicach i Sięganowie o ogólnej ilości 4.125 tomów książek.
Następnym wynikiem w tej ofensywy kulturalnej na wieś powiatu łaskiego jest zorganizowanie świetlic i zespołów artystycznych. W I półroczu zarejestrowano 12 nowych świetlic, co już z założonymi daje w sumie 18 oraz zorganizowano 13 zespołów artystyczno - świetlicowych między innymi w Zawadzie, Pstrokoniach, Zelowie i Mikołajewicach.
W tym okresie w świetlicach urządzono 43 imprezy, w tym 18 akademii, 4 wieczornice Mickiewiczowskie i 21 przedstawień.
W dziedzinie oświatowej zorganizowano 7 zespołów samokształceniowych i 40 zebrań, na których wygłoszone zostały pogadanki na aktualne tematy.
Na przyszłość planuje się jeszcze więcej uaktywnić pracę kulturalno - oświatową na odcinku wiejskim, aby podnieść poziom kulturalny ludności wiejskiej.
W lipcu br. w ramach prac kulturalno - oświatowych Powiatowy Zarząd Samopomocy Chłopskiej w Łasku przekazał świetlicy w Gorczynie przydzieloną przez Zarząd Główny Zw. Sam. Chł. bibliotekę oraz świetlicy w Piątkowisku, gm. Górka Pabianicka — radioaparat.
 
Głos Chłopski 1949 nr 248 

Książki są - czytelnicy też!
Kto zajmie się zorganizowaniem biblioteki w Zieleńcicach
W ramach dotacji na cele kulturalno-oświatowe gromada Zielencice, gmina Pruszków, w powiecie łaskim, otrzymała 8 maja br. 100 książek. Część z tych książek w liczbie 40 zabrano natychmiast po zawiadomieniu, pozostałe 60 do tej pory leży w Łasku. Mimo, że Zieleńcice są oddalone od miasta tylko 5 km. i kilka razy monitowano już w tej sprawie nikt do tej pory nie zgłosił się po resztę książek. Dziwne się to wydaje tym bardziej, że w Zieleńcicach istnieje koło Związku Młodzieży Polskiej, które na pewno szereg książek będzie potrzebować do swych prac w ramach organizacji, czy też w nauce szkolnej. Może więc Zarząd Gminy, koło ZMP lub jakaś inna organizacja zainteresuje się książkami w Łasku i zabierze je, tworząc na terenie gromady czynną bibliotekę. Trzeba jeszcze dodać, że książki, które zabrano również nie są do tej pory wykorzystywane. Leżą sobie one spokojnie na podłodze w kąciku, zakurzone i nie skatalogowane.
W okresie, gdy hasłem dnia jest upowszechnienie czytelnictwa czyn ten świadczy o braku zrozumienia ze strony instytucji odpowiedzialnych za bibliotekę. Nie dociągnięcia te należy jak najszybciej zlikwidować, bibliotekę uruchomić i wypożyczać książki, a chętni czytelnicy przy odpowiedniej pracy napewno się znajdą.


Dziennik Łódzki 1952 nr 164

BĄKOWI MOŻNA WIERZYĆ
Mieszkańcy Zieleńcic rozważają ważną sprawę.
W polu a raczej wśród piaszczystych nieużytków, zieleni się kępa drzew, w jej sąsiedztwie stoi chata oszalowana deskami, naprzeciw niej stodoła, obok niewielka stajnia z oborą. Trochę łąki, 5 ha ornej ziemi, koń, jałówka i cielak (krowa zmarnowała się po wycieleniu), 4 warchlaki oraz stado drobiu — oto gospodarstwo Zofii i Eugeniusza Bąków z Zieleńcic.
Bąk liczy 34 lata. Wzrost średni, budowa krzepka, spojrzenie śmiałe i szczere, uśmiech szeroki. Bąk jest członkiem ZSL, prezesem gromadzkiego koła ZSCh oraz radnym gm. Pruszków w pow. łaskim. Gdy mówi nie dobiera słów, myśli nie owija w bawełnę. Wszyscy wiedzą że Bąkowi można wierzyć.
Ciekawość co też będzie opowiadał, gdy wróci z tej wycieczki do Związku Radzieckiego? —zastanawiali się sąsiedzi i liczni znajomi Bąka z całej okolicy. Toteż, gdy Bąk wrócił, wszyscy z zainteresowaniem słuchali jego słów.
Nie wiem od czego zacząć, tyle tych wrażeń i spostrzeżeń...
Bąk wziął do ręki gruby zeszyt, przerzucił kilka zapisanych kartek.
W rejonie tambowskim niedaleko miasta Kiersanow jest kołchoz im. Lenina. Niby to wieś — a istne miasto. Bo jest tam kołchozowa elektrownia, jest wielka cegielnia, są olbrzymie garaże i szopy na maszyny rolnicze jak różnego rodzaju kombajny, traktory, samochody. Są warsztaty reperacyjne wyposażone we wszystkie potrzebne maszyny i narzędzia. A dalej przetwórnia mięsa, młyn, piekarnia i mleczarnia. Dom ludowy z kinem i piękną świetlicą. Szkoła, przedszkole, żłobek. I wreszcie sklepy z artykułami spożywczymi, konfekcyjnymi i przemysłowymi.
Kołchoz ten przed 30 laty liczył zaledwie kilkunastu członków i nie posiadał nawet 100 ha ziemi. A teraz zrzesza całą wielką wieś i gospodaruje na 5.200 hektarach.
Ile mają wspólnego inwentarza? — spytał zaciekawiony opowiadaniem Stanisław Urbaniak.
Bydła 600 sztuk, wszystko czerwona rasa tambowska, 352 konie, 756 sztuk świń, w tym 300 macior, 1500 owiec 14550 sztuk różnego drobiu.
Bydło, owce i część koni zastaliśmy na wspaniałych pastwiskach. Pasterze i dojarki mieszkają w dużym piętrowym budynku. W kołchozie krowy dojone są 4 razy dziennie przy pomocy elektrycznych aparatów. Wydajność mleka wynosi po 30—35 litrów od dójki.
Coś mi się nie chce wierzyć w te elektryczne dojenie krów na pastwisku — rzekła Maria Kacperek.
Widziałem na własne oczy, żachnął się Bąk. Dojenie odbywa się nie na samym pastwisku, gdzie rośnie trawa, lecz w zelektryfikowanych szałasach.
A jakie są dochody kołchoźników, jak żyją, jak mieszkają, czy są zadowoleni? — pytał Edward Kubicki.
Każdy pracuje według zamiłowania, jedni w kołchozowych zakładach wytwórczych i przetwórczych, drudzy w warsztatach, na roli, w sadach, ogrodach czy przy hodowli. Miarą zarobków są wypracowane dniówki obrachunkowe oraz ogólny dochód kołchozu. Że kołchoźnikom powodzi się dobrze, widać to było na każdym kroku. Zapraszali nas przecież do mieszkań, widzieliśmy ich osobistą własność — ubrania, meble. Wielu posiada krowy i tuczniki, stada drobiu, inni zaś powiadali: „Słysz, brat, a na co mnie krowy w zagrodzie, jeśli u nas w kołchozie mleka, że i na kąpiel by nie zabrakło. Zarabiam tyle, że na wszystko mi starczy, więc zamiast wolny czas tracić na pielęgnację krowy, ja wolę książkę albo gazetę czytać, radia posłuchać, w świetlicy zaśpiewać i zatańczyć".
Długo w noc gawędzili z Bąkiem jego sąsiedzi. Tadeusz Oleszczak i Józef Rękowski, którzy zwiedzali spółdzielnie produkcyjne w województwie szczecińskim również dzielili się swoimi spostrzeżeniami.
Ale że to temat obszerny, chłopi z Zieleńcic powracają do niego przy każdej okazji.
A potem rozważają:
Zaczekać czy już się zgłosić do komitetu założycielskiego? Słowa Bąka zaczynają wydawać owoce.
C. M.

Dziennik Łódzki 1952 nr 167

Prawda o wyższości gospodarki zespołowej dociera do wszystkich wsi.
W piątek na teren naszego województwa łódzkiego powrócili uczestnicy trzeciej wycieczki chłopów do Związku Radzieckiego oraz uczestnicy 400-osobowej wycieczki do spółdzielni produkcyjnych w województwach gdańskim i koszalińskim.
Tak więc woj. łódzkie, liczące 132 spółdzielnie produkcyjne założone do końca roku 1951 oraz ponad 30 zorganizowanych w ciągu 6 miesięcy roku bież. — wzbogaciło się o licznych, nowych i uzbrojonych w niezbite argumenty propagatorów zespołowej gospodarki rolnej.
Prawdę o sowchozach i kołchozach radzieckich rozpowszechnia 37 wycieczkowiczów, którzy w różnych rejonach Kraju Rad zwiedzili kilkadziesiąt olbrzymich gospodarstw rolnych, którzy rozmawiali z setkami przygodnie spotkanych ludzi radzieckich, którzy naocznie przekonali się, że kolektywna praca na dużych obszarach ziemi, że zmechanizowana uprawa pól, że planowanie, racjonalizatorstwo, współzawodnictwo i stosowanie w rolnictwie najnowszych zdobyczy nauki — przynosi olbrzymie korzyści tak państwu, jak i chłopom radzieckim.
Prawdę o naszych spółdzielniach produkcyjnych w woj. bydgoskim, opolskim, szczecińskim, gdańskim i koszalińskim, o spółdzielniach, którym wprawdzie jeszcze daleko do osiągnięć kołchozów, ale w których już wyraźnie się zarysowała wyższość gospodarki zespołowej nad indywidualną a spółdzielcy czują się coraz lepiej, żyją coraz zamożniej-przekazuje chłopom w setkach gromad około 1.200 wycieczkowiczów, którzy—jak sami stwierdzają — na wszystko mieli oczy otwarte i o wszystkim przekonali się namacalnie.
Chłopi i gospodynie wiejskie coraz chętniej, z coraz większym zainteresowaniem wysłuchują opowiadań swych wysłanników. Kułacy i ich poplecznicy nie mogą już operować argumentem: „Eh, pokazali im jedną jakąś wzorową, wychuchaną spółdzielnię, w której są specjalnie przeszkoleni agitatorzy". Nie mogą już powtarzać w kółko; „Zawieźli ich do specjalnego pokazowego kołchozu, nagadali im i kazali po powrocie do Polski opowiadać o cudach".
Małorolna chłopka z Zieleńcic (pow. łaski) Maria Kacperek, słusznie zauważyła.
Ja już spotkałam się z kilkoma wycieczkowiczami, każdy z nich był w innym województwie i zwiedził co najmniej trzy spółdzielnie. Gadałam też z tymi co byli w Związku Radzieckim i oni również byli w różnych stronach. Przekonałam się, że z ich opowiadań wynika zawsze ta sama prawda: tylko razem, w zespole można lepiej gospodarować, więcej korzyści wydobywać z roli i z hodowli, dać więcej państwu i sobie.
(cm)

Dziennik Łódzki 1953 nr 54

Na polach woj. łódzkiego rozpoczęła się orka
W wielu gromadach woj. łódzkiego, posiadających grunty o glebach piaszczystych, chłopi już w końcu lutego przystąpili do przyorywania obornika czy to pod ziemniaki, czy pod zboża jare.
— Pod ziemniaki najlepiej przyorać obornik jesienią — mówi pracujący w polu Józef Górczyński z Brzykowa (gm. Widawa, pow. łaski) — no, ale ubiegła jesień z powodu ulewnych deszczów nie pozwoliła na to. A więc ponieważ luty uśmiechnął się do nas rolników, łapię czas za nogi i przygotowuję glebę pod wiosenne uprawy.
Z bułanka unosi się raz po raz kłąb pary. Mimo że słońce jasno przyświeca, dmie porywisty, chłodny wiatr. Górczyński cmoka na konia i dodaje z uśmiechem:
— Jak tak dalej będzie, pod koniec tygodnia zaczniemy siać mieszanki motylkowe na paszę dla bydła. Nasz instruktor rolny Józef Owczarek wystarał się dla gminy o odporne na zimno nasiona.
Na 18 istniejących w pow. łaskim GOM-ów całkowicie do wiosennej akcji siewnej są już gotowe: Ksawerów, Górka Pabianicka, Dobroń, Buczek, Wygiełzów, Zelów, Pruszków, Sędziejowice, Zapolice, Wodzierady, Bałucz, Lutomiersk.
GOM-y Dłutów, Łask, Chociw, Szczerców, Widawa i Rusiec, po otrzymaniu brakujących części wymiennych, kończą remonty ostatnich siewników.
Akcja podpisywania umów z chłopami na siew rzędowy znajduje się dopiero w fazie początkowej i wykonana została zaledwie w 30 proc.
***
POM Gorczyn, ukończywszy już 19 stycznia remonty pługów. kultywatorów, bron, wałów i siewników rozplanował wspólnie z zarządami 11 spółdzielni produkcyjnych zasiew kultur wiosennych i zawarł umowy na przeprowadzenie orek głębokich oraz kultywacji.
W dniach najbliższych, po otrzymaniu z Ekspozytury POM w Łodzi nowego cennika, wyruszą do gromad kilkuosobowe ekipy w celu zawierania umów z mało i średniorolnymi chłopami na przeprowadzenie traktorami orek głębokich i kultywatorowania
Należy się spodziewać, że Wydział Polityczny POM Gorczyn oraz Agronomowie jeszcze przed rozpoczęciem wiosennej kampanii siewnej udzielą szerokiej pomocy fachowej nowopowstałym spółdzielniom produkcyjnym w Markówce, Zielencicach, Nowej Woli, Szynkielewie i Okupie Małym.

C. M.

Dziennik Łódzki 1961 nr 183

Nasz specjalny wysłannik donosi:
Alarm na Warcie trwa
Już z daleka słychać było potworny ryk wody. Wysoko skłębione jej masy pędziły wśród dudnienia kamieni, rwąc brzegi niby kartki zielonego papieru.
Na brzegu krzyk. Właśnie fala uderzyła w dom, wywróciła go i poniosła z sobą. Środkiem rzeki płynęły szczątki mostów, ogromne drzewa, połamane jak zapałki, snopy siana i zboża. Ze srebrnej kipieli wyłonił się na chwilę trup ogromnej krowy — zawirował przez kilka sekund i wartko popłynął dalej.
A oto nadpływa z daleka niby szary żagiel, cała stodoła. Na dachu siedzi zielono-żółty kogut i pieje...
Taki obraz pozostał mi w pamięci z czasu słynnej powodzi w roku 1934, kiedy wezbrany Dunajec i inne górskie rzeki zniszczyły olbrzymi szmat Podhala i ziemi krakowskiej.
* * *
Warta to nie Dunajec... Ale i ona — jak świadczy o tym samjej nazwa — płynie wartko. I umie ze zdradzieckim impetem występować z łożyska...
Wielodniowe deszcze podniosły — jak o tym donosiliśmy — jej normalny poziom. Onegdaj zarządzono stan alarmowy. Nad Wartą stanęła warta, ażeby, w miarę możliwości, uprzedzić ataki rzeki, ewentualnie zmniejszyć ogrom katastrofy.
W Prez. Narodowej w Sieradzu czuwano przez całą noc. Ostry dyżur trwał w Komitecie Partyjnym, MO, Komendzie Straży Pożarnej, w specjalnie powołanym do życia Komitecie Powodziowym. Sytuacja była niebezpieczna. Stan alarmowy ogłasza się tu przy poziomie 4.10 m, a w czwartek osiągnął on 4.46 m.
W zalanym wodą ośrodku sportowym czuwał m. in. stary strażnik wałowy Zygmunt Złobicki. Czuwał niespokojnie przez całą noc, bo...
— Bo, proszę pana — opowiadał mi — z wodą Warty to nie żarty! W roku 1940 pokazała ona co potrafi. Woda przelała się wtedy przez wały ochronne i zalała całe dzielnice, więc Olendry Duże i Małe, ul. Wierzbową, Porzecze itd. Pociągnęło to za sobą ogromne straty: w gruzy padły liczne domy, zniszczone zostały wielkie połacie ogrodów i gospodarstw rolnych. Stan wody podniósł się wczoraj jeszcze o 8 cm, ale myślę, że tym razem najgorsze już przeszło: że nie czeka nas katastrofa podobna do tej, jaka zniszczyła nas w roku 1940.
— A według pana, jakie należałoby przedsięwziąć środki, aby ewentualność tego rodzaju powodzi zmniejszyć do minimum? — zapytuję.
— Po prostu: poszerzyć tamy i wznieść przeciwpowodziowe wały wsteczne nad rzeką Żegliną.
* * *
Samochód redakcyjny zatrzymuje się w Dzierlinie.
Pola tamtejszej spółdzielni produkcyjnej, do której przytyka 8 ha stawów rybnych, przypominają w niektórych fragmentach Polesie w czasie roztopów.
Nad świeżo rozkopaną tamą wre praca. Migają łopaty i motyki. Walenty Król, przewodniczący spółdzielni ma strapiona minę:
— Spójrz pan, co się stało. Rzeka Myja wylała i zdewastowała tamy stawów. Ryby, nasze bogactwo, dosłownie rozpłynęły się po okolicznych polach i łąkach, zatopionych przez wodę. Straty wielkie! A dodajmy do tegzniszczenie pól ornych i łąk. Niestety, tego rodzaju wypadki przeżywamy tu raz wraz.
— A środki ochronne na przyszłość?
— Trzeba pomyśleć o lepszym zabezpieczeniu technicznym, a więc regulacji rzeki Warty oraz rzeki Myi na odcinku Dzierlin — Charłupia Małdo rzeki Warty.
* ★ *
Warta pod wsią Biskupice przypomina jezioro. Ofiarą powodzi padło 300 ha łąk. W gromadzie Włyń jeszcze gorzej. Przewodniczący tamtejszej Gromadzkiej Rady Narodowej Zygmunt Widelski bilansuje straty:
— Zalało około 500 ha łąk i, licząc pobieżnie, przeszło 100 ha ornego pola. Najwięcej ucierpiały wsie: Glinno, Dzierżązna, Włyń, Kamionacz, Grądy. Postawiliśmy na nogi straż pożarną, nad brzegiem czuwają stałe warty. Wczoraj odetchnęliśmy, ponieważ najwyższa fala minęła, niemniej czuwamy dalej. Trzeba by w przyszłości przeprowadzić regulację rzeki Niwki na odcinku Włyń — Kamionacz — Grądy. Wznieść wał od szosy Warta — Łódź do miejscowości Brodnica, co zabezpieczy dobrych kilkaset hektarów pól ornych i łąk...
* * *
...Warty czuwają również nad brzegami Widawki. Najwyższy poziom wody obserwowano tam w środę. Utonął wtedy w Zielęcicach 12-letni chłopak Siubczyński. Klęska powodzi dotknęła najbardziej wsie: Rębieszów, gdzie zatopiła ogromny szmat łąk i poligon, Restarzew Cmentarny, Szczerców i Podgórze przy ujściu Widawki do Warty, gdzie poziom wody podniósł się o 60 cm. ponad stan alarmowy.
W tej chwili — informują nas w Prez. RN w Łasku: katastrofę uważamy za zażegnaną, ale alarm trwa. A co trzeba zrobić w przyszłości, ażeby uniknąć podobnych niespodzianek? Uregulować rzekę na odcinku Widawa — Kalinowa — Ligota — Górki Grabieńskie.
* ★ *
...Wracamy do Łodzi. Nie jest tak źle, jak zapowiadało się! Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że kryzys minął. Ale te złe godziny wykazały dojrzałość władz społeczeństwa, które stanęło na poziomie, mobilizująwszystkie swoje siły do walki z powodzią. Okazuje się jednak, że aczkolwiek wiele bardzo wiele zrobiono już w tej dziedzinie, to jednak brzegi rzek woj. łódzkiego nie na wszystkich odcinkach zostały już należycie zabezpieczone. Tak więc dalsza ich regulacja staje się sprawą bardzo palącą.
M. JAGOSZEWSKI


Dziennik Łódzki 1973 nr 202

Cudze chwalimy swego nie znamy
Pod tym hasłem prezentujemy czytelnikom co ciekawsze, a zawsze godne zobaczenia miejscowości i zabytki naszego województwa, dziś Łask i okolice.
Z powstaniem każdego niemal miasta związane są legendy. Ma też swą ponad 550-letni Łask. Trudno dziś dokładnie ustalić kiedy nad rozlewisko Pisi i Grabi przybył pierwszy osadnik. Wiadomo tylko, że były to tereny należące do króla położone daleko od szlaków handlowych w pobliżu puszczy. Nikt też nie wie na pewno skąd się wzięła nazwa miasta. Są tacy, którzy twierdzą, że pochodzi ona od dawnych karczowników lasów zwanych wtedy łazami. Inni zaś utrzymują, że wywodzi się od imienia ruskiego bojara Łasko. Według legendy był to zaufany księcia kijowskiego Świętopełka, zięcia Bolesława Chrobrego, któremu władca po klęsce pod Altą w 1019 roku nadał ziemie między Pisią a Grabią zezwalając na założenie w dolinie osady. Ile prawdy w legendzie nikt nie wie, ale wykopaliska prowadzone w okolicach Lutomierska, a więc niedaleko od Łasku, potwierdzają osadnictwo wojów ruskich na tych ziemiach.

Jest jeszcze jedna zagadka do dziś nie wyjaśniona. W jaki sposób wielkopolski ród Korabitów wszedł w posiadanie późniejszego miasta, przyjmując nazwisko Łaskich? Odpowiedź na to pytanie nie jest najistotniejsza. Ważne, że ów ród miał ogromny wpływ na rozwój miasta. Jemu Łask zawdzięcza okres wielkiej świetności, kiedy to mówiło się, iż jest to jedno z najbogatszych miast w Polsce.
Łascy zawładnęli osadą, której dzięki usilnym staraniom chorążego sieradzkiego, uczestnika bitwy pod Grunwaldem Jana Łaskiego, Władysław Jagiełło nadał w roku 1422 prawa miejskie. Kilkadziesiąt lat później przyszedł następny awans. Aleksander Jagiellończyk nadał miastu przywileje takie jakimi dotąd szczyciły się tylko miasta królewskie. Miał Łask szczęście u kolejnych władców. Kiedy np. w roku 1523 miasto strawił pożar, nie pozostawiając ani jednego domu, Zygmunt Stary uwolnił mieszczan na 15 lat od wszelkich podatków, ustanowił też w kilka lat później trzeci dzień Jarmarku. Dzięki temu miasto znów ożyło i rozwinęło się.
Sympatię kolejnych królów Polski zyskiwał Łask dzięki swoim dziedzicom. Z rodu tego bowiem pochodzi wielu wybitnych mężów. Wymieńmy chociażby najznakomitszego Jana Łaskiego, arcybiskupa gnieźnieńskiego, prymasa polski, wielkiego kanclerza koronnego. Jedną z najpoważniejszych jego prac jest zbiór wszystkich praw polskich, który otrzymał nazwę „Statutu łaskiego".
Wróćmy jednak do miasta, dziś już nowoczesnego, ale z zachowanymi śladami wieków przeszłych. Z pewnością należy do nich kościół NMP, dziś parafialny, a w latach 1525—1819 kolegiata. Zbudowany był w stylu późnogotyckim, ale po kolejnym wielkim pożarze w roku 1749 wnętrze zostało gruntownie przebudowane w stylu barokowym. Ślady dawnego stylu zachowały się tylko w zakrystii i skarbczyku. Są to późno-gotyckie sklepienia gwiaździste oraz odrzwia laskowane z okutymi drzwiami.

Poza ciekawą architekturą w kościele tym znaleźć można dzieło włoskiego malarza Filipa Castaldiego-obraz Św. Michała pochodzący z XVIII w., a także najpiękniejsze w Polsce dzieło włoskiego renesansu, alabastrową płaskorzeźbę z końca XV w. wykonaną przez znakomitego rzeźbiarza Andrea della Robbia. Jest to dar papieża Klemensa VII dla prymasa Jana Łaskiego.
Jeśli będziemy na rynku, zajrzyjmy w rozkład jazdy PKS i najbliższym autobusem wybierzmy się na wędrówkę po powiecie. Wstąpmy do Widawy, dziś wsi, a ongiś ruchliwego miasta, najludniejszego na ziemi sieradzkiej. Mało kto wie, że w Widawie istniała szkoła pochodząca z XV wieku, a od XVI pełniąca rolę kolonii akademickiej Uniwersytetu Jagiellońskiego. Zwano ją Akademią Widawską.
Po świetlanej przeszłości pozostały tylko zabytki architektury. Kościół św. Marcina wybudowany w 1416 r. z fundacji Wężyków, kościół barokowy z 1638 r. z ciekawymi organami, oraz klasztor, który był darem Wężyków Widawskich dla zakonu bernardynów. Zachował się też w rynku jeden dom XVIII-wieczny oraz dwa domy i plebania z początku XIX w.
W Sędziejowicach (12 km od Łasku) godzien obejrzenia jest XIX-wieczny dwór z pięknymi drzwiami frontowymi rzeźbionymi w kratkę i słońca, oraz jedyna w powiecie mogiła powstańców z 1863 r., którą znaleźć można na wiejskim cmentarzu.
Nieco dalej, (15 km od miasta powiatowego) leży wieś Wodzirady, gdzie warto zajrzeć do klubu „Ruch". Mieści się on bowiem w szlacheckim dworze z XVIII w. Ten modrzewiowy budynek należy do najładniejszych zabytków tego typu w woj. łódzkim. Obok dworu jest stary, także XVIII-wieczny lamus.
Prawie tak samo stary lamus obejrzeć można we wsi Brodnia. Natomiast w Łopatkach zachował się dawny dwór obronny zbudowany z czerwonej cegły w XVI w. Dziś niestety, zamieniono go w spichlerz. W sieni dworu widoczny jest zwornik z herbem Poraj. Uchroniły się też częściowo przed zniszczeniem spore fragmenty polichromii, dwoje kutych żelaznych drzwi. Na drewnianych drzwiach, które także ostały, znajdują się malowidła z motywami roślinnymi, herbem Poraj i napisem „Hieronim Buzeski Żupnik Krakowski". Natomiast w górze w kartuszach zauważyć można herby Leliwa i Poraj z datą 1563.
Aby już zwiedzić wszystkie zabytki pow. łaskiego, koniecznie zajrzeć trzeba do Zielęcic, gdzie w parku, w stylu angielskim, stoi szlachecki dwór z XIX w., a także do wsi Buczek, aby obejrzeć wczesnośredniowieczne cmentarzysko z XI w. oraz gotycki kościół z XV w.
Zmęczeni zwiedzaniem i wędrówką odpocząć możemy w Kolumnie lub oddalonej o 1 km Baryczy. Las i czysta dotąd Grabia zapewnią odpowiedni relaks, a miejscowe restauracje i kawiarnie sute pożywienie.

E. ORZESZKÓWNA

Na Sieradzkich Szlakach 1993/2

2 komentarze: