-->

środa, 1 maja 2013

Grocholice

Zajączkowski:
Grocholice-pow. poddębicki
1)1360 oryg., KDW 1438: Grocholicze-na dok. Chebdy, starosty sieradzkiego, wystawionym w Uniejowie (v.), dotyczącym sporu Pawła ze Skarzyna (v.) z arcbpem o Milino (v.) między śwd., wśród których wym. są trzej dygnitarze ziemi sieradzkiej i Świętosław, dziedzic Jeziorska (v.), występuje Nicolaus heres de G. 2) 1392 T. Sir. I f. 43: Grocholicz-Spithco de G. 3) 1398 T. Sir. II f. 5: Grocholice- Spitko de G.
4) XVI w. Ł. I, 344: Grocholicze-villa, wł. szl., par. Uniejów, dek. i arch. uniejowski 5)1511-1518 P. 189: Grocholicze-par. jw., pow. szadkowski, woj. sieradzkie 1552-1553 P. 232: Grocholycze-jw. 6) XIX w. SG II, 811:  Grocholice- wś, par. jw., gm. Niewiesz, pow. turecki.
Uwagi: v. Grocholice w pow. bełchatowskim.

Taryfa Podymnego 1775 r.
Grocholice, wieś, woj. sieradzkie, powiat szadkowski, własność szlachecka, 7 dymów.

Czajkowski 1783-84 r.
Grocholice, parafia uniejow (uniejów), dekanat uniejowski, diecezja gnieźnieńska, województwo sieradzkie, powiat szadkowski, własność: Szanguszkowa kszna.

Tabella miast, wsi, osad Królestwa Polskiego 1827 r.
Grocholice, województwo Kaliskie, obwód Kaliski, powiat Wartski, parafia Niewiesz, własność prywatna. Ilość domów 5, ludność 50, odległość od miasta obwodowego 7 1/2.

Słownik Geograficzny:  
Grocholice,  wś, pow. turecki, gm. Niewiesz, parafia Uniejów, 25 w. od Turka; ma 15 dm., 126 mk. Przemyśl, ks. sieradzki potwierdza r. 1336 w Uniejowie, zamianę włości kościoła gnieźn. Leszno Kotowice na G., posiadłość Floryana z Kaznowa (K. W., n. 1159).

Spis 1925:
Grocholice, wś, pow. turecki, gm. Niewiesz. Budynki z przeznaczeniem mieszkalne 14. Ludność ogółem: 211. Mężczyzn 61, kobiet 51. Ludność wyznania rzymsko-katolickiego 112. Podało narodowość: polską 112.

Wikipedia:
Grocholice-wieś w Polsce położona w województwie łódzkim, w powiecie poddębickim, w gminie Poddębice. W latach 1975-1998 miejscowość administracyjnie należała do województwa sieradzkiego.
________________________________________________________________________________

1930 r.


1992 r. 

Dziennik Powszechny 1832 nr 321

Po zgasłem życiu Józefy z Lipskich Zakrzewskiey, Klemensa Zakrzewskiego małżonki, którey śmierć nastąpiła w dniu 13 Kwietnia 1830 roku, otworzyło się postępowanie spadkowe, o którem donosząc podpisany Reient, zawiadamia wszystkich których to interessować może, że do przepisania w właściwych księgach wieczystych, na imię sukcessorów zmarłey:
1. Tytułu własności dóbr ziemskich Niewiesz, do których należą: Karnice, Wilczków, Grocholice, Boczki i Sempułki, z przyległościami w Powiecie Wartskim, Obwodzie i Woiewództwie Kaliskiem.
2. Tytułu własności całey schedy dóbr Maykowa, do których należy część wsi Chmielnika z przyległościami w Powiecie, Obwodzie i Woiewództwie Kaliskiem położonych.
3. Tytułu własności iedney trzeciey części dóbr Ułany w Powiecie Wartskim, Obwodzie i Woiewództwie Kaliskiem leżących; termin sześciomiesięczny, a w szczególe na dzień 28 Lutego 1833 roku w Kancellaryi Ziemiańskiey Woiewództwa Kaliskiego, przed podpisanym Reientem iest wyznaczony. Kalisz dnia 28 Sierpnia 1832 roku. Reient Kancellaryi Ziemiańskiey Woiewództwa Kaliskiego, Fr. Nowosielski.


Kaliszanin 1874 nr 53

Nagłe wypadki śmierci: (...) 22 maja, (...) tegoż dnia we wsi Niemysłów, powiecie turekskim, dwuletni włościański chłopczyk Marcin Andrianczyk został przygnieciony na śmierć w skutek obalenia się ściany szopy; — 23 maja we wsi Chrocholice, gminie Newesz, tegoż samego powiatu, 15-letni włościanin Wincenty Gośliński, został rażony piorunem na śmierć; 

Gazeta Kaliska 1899 nr. 99


Orkiestra włościańska. 10 włościan ze wsi Dominikanowice i Grocholice, pod Uniejowem, zorganizowawszy się odpowiednio i kształcąc się nieustannie, utworzyli już obecnie dzielną drużynę, orkiestrową, miłe widzianą i zawsze pożądaną w całej okolicy. Orkiestra ta nietylko służy świeckim celom, lecz jak na bogobojnych naszych kmiotków przystało, również w dni uroczyste grywa w kościele parafjalnym Uniejowskim, a ostatnio, wielce się przyniła do podniesienia ceremonji pogrzebowej ś. p. ks. kanonika Zygmunta Jabłkowskiego, bezinteresownem udziałem w kondukcie pogrzebowym. Dzielnej tej drużynie, życzymy powodzenia w dalszem jej rozwoju.



Łódzki Dziennik Urzędowy 1926 nr 3

Starostwo Tureckie,
L. 8162/35.
WYKAZ
wydanych duplikatów zagubionych kart ewidencyjnych w pow. Tureckim za czas od przeglądu do 1-go
października 1925 r.
3. Antoni Oboelwski, zam. w Grocholinie, gm. Niewiesz, zagubił kartę ewid. Nr. 78045 na konia- klacz (niezdatne). Duplikat wystawiono za Nr. 61504/VII.
Turek, dnia 20 października 1925 r.
Starosta (—) podpis.


Łódzki Dziennik Urzędowy 1926 nr 10

WYKAZ
wydanych duplikatów zagubionych kart ewidencyjnych w powiecie Tureckim za czas od 1.X 1925 roku do dnia 31 .XII 1925 roku.
1. Ważniak Michał, zam. w Grocholicach, gm. Niewiesz, zagubił kartę ewidencyjną Nr. 77883-VII, na konia „niezdatnego", —K. U. K. wydała duplikat za Nr. 61508-VII.
Turek, dnia 16 stycznia 1926 r.

Starosta w z: (—) podpis.


Echo Tureckie 1928 nr 10

Ogłoszenia drobne.

Zaginęła książeczka wojskowa roczn. 1887 na imię Andrzeja Woźniaka, ze wsi Grocholice. gm. Niewiesz wydana przez P. K. U. Kalisz.


Echo Tureckie 1928 nr 22

Wypadki:
Kronika policyjna.
Krwawe porachunki rodzinne.
Dnia 22 maja r.b. o godz. 3-ej po poł. podczas odbywającego się jarmarku w Uniejowie, doszło do krwawych scen rodzin­nych skutkiem nieporozumień majątkowych Szczepan Andrzejczak, włościanin z Grocholic, gm. Niewiesz, powiatu Tureckiego, dru­gi mąż Józefy Andrzejczak, z którą 2 lata jak rozeszli się, albowiem ona mając z pierwszego małżeństwa dzieci, nie chciała oddać mu majątku pozostałego po pierwszym mężu. Spotka wszy się w Uniejowie na jarmarku, przy ulicy Łęczyckiej, po krótkiej wymianie zdań, Andrzejczak w uniesieniu, wydobył z kieszeni rewolwer, w bestjalski sposób strzelił do zięcia Andrzejczakowej Edwarda Stefaniaka, raniąc go śmiertelnie w oko.
Andrzejczak Szczepan lat 66 został aresz­towany przez P.P. w Uniejowie, a rannych przywieziono do szpitala w Turku, gdzie Stefaniak w kilka godzin zmarł, a Andrzejczakowa wróciła po opatrunku ran do domu.




Łódzki Dziennik Urzędowy 1930 nr 24

Ogłoszenie.
Okręgowy Urząd Ziemski w Piotrkowie podaje do publicznej wiadomości, że orzeczeniem z dnia 29 września 1930 r.
postanowił:
Wdrożyć we wsi Grocholice, w gm. Niewiesz, w pow. tureckim położonej postępowanie scaleniowe, ustalając obszar scalenia w składzie gruntów:
ukazowych i zasłużebnościowych, wykazanych w tabeli likwidacyjnej wsi Grocholice, o obszarze około 150 ha.
Orzeczenie to uprawomocniło się dnia 25-go października 1930 roku.
W z. Naczelnika Wydziału:

(—) S. Trepka, Referent.


Łódzki Dziennik Urzędowy 1933 nr 18

ROZPORZĄDZENIE WOJEWODY ŁÓDZKIEGO
z dnia 17 sierpnia 1933 r. Nr. SA. II. 12/8/33
o podziale obszaru gmin wiejskich powiatu Tureckiego na gromady.
Po wysłuchaniu opinji rad gminnych i wydziału powiatowego zgodnie z uchwałą Wydziału Wojewódzkiego z dnia 14 sierpnia 1933 r. na podstawie art. 107 ustawy z dnia 23. III. 1933 r. o częściowej zmianie ustroju samorządu terytorjalnego (Dz. U. R. P. Nr. 35, poz. 294) — postanawiam co następuje:
§ 1.
7. Grocholice, obejmującą wieś Grocholice.
§ 2.
Wykonanie niniejszego rozporządzenia powierza się Staroście Powiatowemu Tureckiemu.
§ 3.
Rozporządzenie niniejsze wchodzi w życie z dniem ogłoszenia go w Łódzkim Dzienniku Wojewódzkim.
Wojewoda:
w z. (—) A. Potocki
Wicewojewoda.

Echo Tureckie 1933 nr 38

Pożary w powiecie.

W dniu 5 września 1933 r. o godz. 22 we wsi Grocholice, gm. Niewiesz, powiatu tureckiego w posesji należącej do Krysiaka Józefa wynikł pożar, który przeniósł się na zabudowania sąsiedzkie i strawił 4 zagrody gospodarskie wraz z tegorocznem zbio­rem zboża i narzędziami rolniczemi na szko­dę; Krysiaka Józefa, Filipczaka Macieja, Andrzejczaka Walentego i Andrzejczaka J. Ogólne straty wynoszą ponad 21 tysięcy zł. Wypadków z ludźmi nie było. Pożar powstał wskutek nieostrożnego obchodze­nia się z ogniem przez domowników posz­kodowanego Krysiaka. W akcji ratowniczej brały udział straże pożarne z Niewiesza, Lip­nicy, Kobylnik, Uniejowa, Dąbia i Łęczycy.

Echo Tureckie 1933 nr 44


W dniu 16 października 1933 r. ok. godz. 19 tej we wsi Grocholice gminy Niewiesz pow. Tureckiego Andrzejowski Walenty wy­szedł z domu na podwórko i zauważył ja­kiś podejrzany mu swęd.— Udając się za stodołę celem sprawdzenia przyczyny swę­du spostrzegł wydobywający się już ogień między szparami desek ze stodoły. Ogień ten Andrzejewski zlokalizował sam.— W stodole w sąsieku znaleziono resztki węgla owinięte w pakuły i szmaty wsunięte do sąsieka dziurą między deskami. W celu ustalenia sprawcy, policja prowadzi docho­dzenie.

Łódzki Dziennik Urzędowy 1938 nr 6

OBWIESZCZENIE URZĘDU WOJEWÓDZKIEGO ŁÓDZKIEGO
z dn. 23 marca 1938 roku Nr. RU. VII. 1/3/38/38.
o dokonanych scaleniach gruntów.
Na podstawie art. 1 i 2 ustawy z dnia 21-go marca 1931 r. o dowodach prawa własności do gruntów scalonych (Dz. U. R. P. Nr. 39, poz. 340) niniejszym obwieszczam, że w wyniku przeprowadzonego scalenia gruntów:
(...) 2) wsi Grocholice, gminy Niewiesz,. pow tureckiego,
nowoutworzone kolonie, wykazane w dowodach pomiarowych, sporządzanych dla poszczególnych obszarów scalenia, zostały zapisane na rzecz osób niżej wymienionych.
Jednocześnie zawiadamiam, że jeżeli w ciągu 3 miesięcy od dnia następnego po dniu opublikowania niniejszego obwieszczenia w Dzienniku Urzędowym Ministerstwa Sprawiedliwości nie wpłyną do Urzędu Wojewódzkiego pretensje poparte dowodami wytoczenia sporu sądowego o prawo własności do gruntów scalonych, to — zgodnie z art. 3 powołanej na wstępie ustawy — prawomocne orzeczenia zatwierdzające projekty scalenia łącznie z dowodami pomiarowymi będą podstawą do pierwiastkowej
regulacji hipotecznej scalonych gruntów na rzecz osób wymienionych w niniejszym obwieszczeniu.
II. Obszar scalenia wsi Grocholice, gminy Niewiesz, pow. tureckiego:
1. Małż. Michał Woźniak 1/2, Marianna Woźniak 1/2, Nr. działek 19, 6, o pow. w ha 5.9334, 2.3540.
2. Józef Bąk, Nr. działek 17, 47, o pow. w ha 2.6870, 0.4610.
3. Marcin Bąk, Nr. działek 16, 18, 46. o pow. w ha 0.7061, 2.0380, 0.4605.
4. Maciej Filipczak, Nr. działek 1, 35, o pow. w ha 4.1472, 5.2198.
5. Małż. Józef Krysiak 1/2, Marianna Krysiak 1/2, Nr. działek 10, 20, 43, o pow. w ha 2.4582, 4.0988, 1.5055.
6. Małż. Józef Jędrzejczak 23/60 i Walentyna Jędrzejczak 23/60, Antonina Jędrzejczak 1/6, Walentyna Czernik 4/60, Nr. działek 2, 21, o pow. w ha 4.0207, 5.3472.
7. Małż. Walenty Andrzejczak 1/2, Wanda Andrzejczak 1/2, Nr. działek 9, 45, o pow. w ha 7.3860, 1.9677.
8. Małż. Michał Włodarczyk 7/16, Stanisława Włodarczyk 7/16, Antonina Włodarczyk 2/16, Nr. działek 12, 48, 42, 29, o pow. w ha 1.3644, 0.4433, 1.9028, 2.2057.
9. Andrzej Olejnik 1/2 i sukc. Władysławy z męża Olejnik: Cecylia Olejnik 1/6, Janina Olejnik 1/6, Marianna Olejnik 1/6, Nr. działek 22, 41, 11, o pow. w ha 0.2414, 1.5140, 3.0704.
10. Helena Tomasik 1/2, Sukc. po Józefie Tomasik: Henryk Tomasik 1/6, Leon Tomasik 1/6, Zenon Tomasik 1/6, Nr. działek 8, 23, 44, 36, o pow. w ha 2.5307, 0.2625, 1.7163, 4.0572.
11. Sukc. po Józefie Filipczaku: Leokadia Filipczak 1/7, Franciszek Filipczak 1/7, Regina Filipczakówna 1/7, Aniela Filipczakówna 1/7, Adam Filipczak 1/7, Janina Filipczakówna 1/7, Stefan Filipczak 1/7, Nr. działek 13, 24, 31, o pow. w ha 3.2076, 3.6475, 2.5438.
12. Małż. Bronisław Bartosik 1/2, Regina Bartosik 1/2, Nr. działek 7, 37, 30, o pow. w ha 2.1851, 3.5891, 1.3879.
13. Małż. Bolesław Pietrucha 1/2, Aniela Pietrucha 1/2, Nr. działek 3, 25, 32, 38, o pow. w ha 4.4880, 0.6520, 1.6322, 6.4205.
14. Małż. Andrzej Kowalski 1/2, Antonina Kowalska 1/2, Nr. działek 26, 14, 34, o pow. w ha 0.4985, 3.8818, 7.7225.
15. Małż. Antoni Obolewski 3/8, Adamina Obolewska 3/8, Michał Obolewski 1/8, Kazimiera Obolewska 1/8, Nr. działek 40, 28, 15, o pow. w ha 3.3803, 3.0783, 2.4189.
16. Sukc. po Wawrzyńcu i Petroneli małż. Woźniak: Andrzej Woźniak 3/4, Stanisław Woźniak 1/12, Irena Woźniak 1/12, Janina Woźniak 1/12, Nr. działek 5, 27, 39, 33, o pow. w ha 2.4891, 2.0089, 2.1634, 1.7753.
17. Małż. Józef Pełczyński 1/2, Marianna Pełczyńska 1/2, Nr. działki 4, o pow. w ha 8.9248.
18. Szosa, Nr. działki 49, o pow. w ha 2.4566.
Za Wojewodę:
(—) Ignacy Krupa
Kierownik Oddz. Urządzeń Rolnych


Gibaszew

Spis 1925:
Gibaszew, kol., pow. turecki, gm. Niewiesz. Budynki z przeznaczeniem mieszkalne 20, inne zamieszkałe 1. Ludność ogółem: 157. Mężczyzn 68, kobiet 89. Ludność wyznania rzymsko-katolickiego 148, ewangelickiego 6, mojżeszowego 3. Podało narodowość: polską 151, niemiecką 6.

Wikipedia:
Gibaszew-wieś w Polsce położona w województwie łódzkim, w powiecie poddębickim, w gminie Poddębice. W latach 1975-1998 miejscowość administracyjnie należała do województwa sieradzkiego. W miejscowości Gibaszew znajduje się mały zabytkowy kościół, należący do parafii Niemysłów. W Gibaszewie znajduje się las o dużej powierzchni. Jest to las iglasty, który otacza mały kościół. 3 kilometry od głównej drogi znajduje się rzeka Warta. Pola wiejskie, które należą do rolników są ubogie w wapń, można więc spotkać takie zioła jak na przykład rumian polny w znacznych ilościach. Często spotykanym dzikim zwierzęciem na terenie Gibaszewa jest dzik i zając.

1992 r.

Gazeta Świąteczna 1926 nr 2350

Józef Domowicz, zapasowy kawalerzysta rossyjski. został wzięty do wojska jako zapasowy w r. 1914 i dotychczas nie wrócił; pozostawił żonę z trojgiem dzieci i 9-morgowe gospodarstwo w Gibaszowie, gm. Niewiesz. Ktokolwiekby wiedział o nim lub słyszał, niech zawiadomi Ks. Proboszcza w Niemysłowie, poczta Niemysłów przez Uniejów, powiat turecki, za co zostanie sowicie wynagrodzony.

Obwieszczenia Publiczne 1927 nr 95a

Wpisy do rejestru handlowego.



Do rejestru handlowego, Działu A, sądu okręgowego w Kaliszu wciągnięto następujące firmy pod Nr. Nr.:
Dn. 18 października 1927 r.
8287. „Antoni Urbański" — sklep spożywczy i sprzedaż wyrobów tytoniowych w Gibaszewie, gm. Niewiesz, pow. tureckiego. Właśc. An­toni Urbański, zam. w Gibaszewie.

Echo Tureckie 1932 nr 11

Wścieklizna.
W powiecie tureckim zauważono kilka wypadków podejrzanych o wściekliznę zwie­rząt, jakoto: bydła rogatego w Gibaszewie, gm. Niewiesz; w gm. Wichertów u psa; w gminie Niemysłów, wsi Książe Młyny u ko­ta. Przeto wypadki pokąsań lub okaleczeń u ludzi zostały poddane zapobiegawczym szczepieniom w Szpitalu w Turku.

Łódzki Dziennik Urzędowy 1933 nr 18

ROZPORZĄDZENIE WOJEWODY ŁÓDZKIEGO
z dnia 17 sierpnia 1933 r. Nr. SA. II. 12/8/33
o podziale obszaru gmin wiejskich powiatu Tureckiego na gromady.
Po wysłuchaniu opinji rad gminnych i wydziału powiatowego zgodnie z uchwałą Wydziału Wojewódzkiego z dnia 14 sierpnia 1933 r. na podstawie art. 107 ustawy z dnia 23. III. 1933 r. o częściowej zmianie ustroju samorządu terytorjalnego (Dz. U. R. P. Nr. 35, poz. 294) — postanawiam co następuje:
§ 1.
8. Gibaszew, obejmującą: kol. Gibaszew i wieś Izabela.
§ 2.
Wykonanie niniejszego rozporządzenia powierza się Staroście Powiatowemu Tureckiemu.
§ 3.
Rozporządzenie niniejsze wchodzi w życie z dniem ogłoszenia go w Łódzkim Dzienniku Wojewódzkim.
Wojewoda:
w z. (—) A. Potocki
Wicewojewoda.

Echo Tureckie 1934 nr 5

Kronika policyjna
Bójka na zabawie.
Na zabawie tanecznej urządzonej przez miejscową młodzież we wsi Lipnicy, gm. Niewiesz, tut. powiatu, została wywołana bójka pomiędzy uczestnikami zabawy, w czasie której został uderzony dwa razy w głowę nożem Rybarczyk Zygmunt, lat 23, zamieszkały w sąsiedniej wsi Gibaszew, przez Grzelaka Stanisława. Ciężko rannego Rybarczyka odwieziono do domu jego rodzi­ców, gdzie po paru dniach zmarł.
Grzelak został aresztowany i odstawiony do dyspozycji władz sądowych, za co po­niesie odpowiednią karę.

Echo Tureckie 1938 nr 8

Kradzieże
W nocy 9.II.rb. na szkodę Heleny Russek mieszkanki wsi Gibasów, gm. Niewiesz, ze spichrza nieujawnieni dotychczas sprawcy skradli 110 klg. mąki i 50 klg. otrąb, war­tości 45 zł.
W czasie poszukiwania mąkę i otręby znaleziono ukryte w polu. Sprawców dotych­czas nieujawiono.
Tej nocy, prawdopodobnie ci sami spra­wcy w tejże wsi na szkodę Jarugi Janiny skradli z oborki 7 kur, wartości 21 zł.

Dziennik Łódzki 1973 nr 73


W Gibaszewie, pow. Poddębice z nie ustalonych dotychczas przyczyn spłonął dom mieszkalny należący do Bogumiła U.


Feliksów

Słownik Geograficzny:  
Feliksów,  kol., pow. sieradzki, gm. Krokocice, par. Kałów, ma 19 dm., 149 mk.

Spis 1925:
Feliksów, wś, pow. sieradzki, gm. Krokocice. Budynki z przeznaczeniem mieszkalne 18. Ludność ogółem: 149. Mężczyzn 67, kobiet 82. Ludność wyznania rzymsko-katolickiego 91, ewangelickiego 58. Podało narodowość: polską 90, niemiecką 59.

Wikipedia:
Feliksów-wieś w Polsce położona w województwie łódzkim, w powiecie poddębickim, w gminie Poddębice. W latach 1975-1998 miejscowość należała administracyjnie do województwa sieradzkiego.

Feliksów 1930 r.

 Feliksów 1992 r. 

Akta notariusza Kajetana Szczawińskiego w Szadku z roku 1837a, akt nr 129. (Archiwum Państwowe w Łodzi, oddział w Sieradzu).

W 1837 roku dziedzic dóbr Jeżewa Feliks Wituski z gruntu przyłączonego od dóbr Góra Bałdrzychowska do dóbr Jeżewa nazwanego Feliksów (zapewne na cześć występującego w akcie dziedzica) przeznaczył 12 włók miary nowopolskiej na sprzedaż dla kolonistów. W 1836 roku geometra przysięgły Tomasz Borzęcki sporządził mapę kolonii Feliksów, na której przedstawiono wytyczone przez ziemiomierce działy ziemi. Na gruncie tym znajdowało się drzewo. Określono, że każda huba ma mieć 30 morgów, morga ma zawierać w sobie 300 prętów, a każdy pręt 7 i pół łokcia miary nowopolskiej. Każda huba kosztowała nabywców 1500 zł. polskich. Czynsz ustalono w kwocie 102 złotych z morgi. Okupnicy zostali zwolnieni z czynszu na rzecz dominium w latach 1837-40. Otrzymali także za darmo od dziedzica ziemię po 228 prętów kwadratowych miary nowopolskiej na place pod zabudowania, oraz do każdej huby po sześć sosien na budynki i drzewo na kozły po 30 sztuk. Włościanie mogli kopać glinę i zbierać kamienie. Materiał czyli wzmiankowane drzewo, glinę i kamienie miał być wykorzystany nie później niż do końca okresu wolnizny. Dwór miał wskazać miejsce z którego drzewo mieli zabrać osadnicy we własnym zakresie. Sołtys otrzymał dożywotnio pół huby gruntu (z ziemi przyznanej kolonistom) i był zwolniony z opłacania czynszu. Wszyscy nabywcy mieli wspólnie złożyć się na grunt w ramach wkupnego. Powstała kolonia otrzymała od Wituskiego bez wkupnego i bez czynszu 3 morgi gruntu dla nauczyciela szkółki elementarnej i jedną morgę na założenie cmentarza. Laudemium było pobierane po wygaśnięciu wolnizny i tylko w przypadku odsprzedaży zainteresowanym osobom mieszkającym poza Feliksowem. Bezgotówkowa, wewnętrzna wymiana gruntów pomiędzy kolonistami zwolniona była od opłaty dziesiątego grosza. Dla zabezpieczenia interesu mieszkańców kolonii; w przypadku gdyby któryś z kolonistów nie opłacał czynszu przez dwa lata, okupnicy mogli zlicytować dłużnika i tym samym usunąć go z gruntu. W podobny sposób obchodzono się z osobą, która popełniłaby jakieś wykroczenie, np. kradzież. Recydywista ukarany trzykrotnie przez sołtysa miał być usunięty ze społeczności a jego majątek sprzedany albo z wolnej ręki, albo w drodze publicznej licytacji. Dworowi przysługiwało co do tego punktu równe prawo. Prawo propinacji przysługiwało dominium. Dziedzic pozostawił sobie ćwierć huby gruntu, na której miał wystawić karczmę na użytek włościan. Koloniści mogli zaopatrywać się w trunki tylko w wspomnianej karczmie. Wszelkie odstępstwa od tej zasady karano konfiskatą i karą pieniężną. Uregulowano również kwestię polowania i łowienia ryb. Dwór korzystał w pełni z prawa do połowu ryb i strzelania do zwierzyny. Mieszkańcy Feliksowa mogli łowić tylko wędką lub sakiem w rzece Ner w kierunku wsi Pudłówek. Polować mogli na własnych polach, tylko wówczas zanim pola zostały obsiane. Młyny, wiatraki, olearnię i wszelkie inne budynki przemysłowe nie wolno było stawiać osadnikom bez zgody właściciela dóbr Jeżew. Ponadto ustalono, że wszelkie szkody poczynione przez kolonistów względem dworu obarczone będą karami, że będą oni opłacać wszelkie należne podatki państwowe, wybierać i utrzymywać nauczyciela, wybierać sołtysa, jednakże po wyborze obydwóch to do dworu należało ostatnie słowo, czyli ich ostateczne zatwierdzenie.
Kontrakty zawarto z następującymi kolonistami: Jan Gottlib Szytz, Jan Galtz, Gottlieb Zylke z kolonii Antoniew gminy Rąbień w pow. zgierskim, Jan Groeger, Dawid Dan, Ludwik Heyn, Jan Glezmann, Krzysztof Thutzmann?, Gottlib Büger z kolonii Leśnik w gm. Borzewisko, Jan Jaruga, Jan Turała z Borzewiska w pow. Wartskim, Gottlib Szultz z kolonii Kaczki w gm. Piekary, Michał Szmoland? z Poddębic, Joachim Thutzmann? z Księżych Młynów, Antoni Łuszczyński? z Pudłówka, Karol Patora z nowo formowanej kolonii Feliksów.
 
Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1845 nr 236

(N. D. 3568) Pisarz Hypoteczny Okręgu Szadkowskiego.
Po zaszłej dnia 10 Czerwca 1839 roku śmierci Jana Turały i córki jego Franciszki, właścicieli nieruchomości w kolonii Feliksów Okręgu tutejszym położonych spadek się otworzył, wzywa przeto interessentów aby w ciągu sześciu miesięcy, a najdalej dnia 21 Grudnia (2 Stycznia) 1845j6 przed Pisarzem hypotecznym Okręgu Szadkowskiego stawili się i prawa swe do tego spadku udowodnili inaczej prekluzyi ulegną.
Szadek dnia 21 Czerw. (3 Lipca) 1845 r.
Uziembło.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1847 nr 61

(N. D. 1291) Pisarz Trybunału Суwilnego I Instancyi Gubernii Warszawskiej w Kaliszu.
Podaje do wiadomości, iż dobra ziemskie Jerzów i Gatki, składające się z folwarku wsi zarobnéj tegoż nazwiska, z wsi zarobnéj i folwarku Ruda, z kolonii Felixów, i z młyna Ruda zwanego, z wszystkiemi przyległościami w Powiecie Sieradzkim Okręgu Szadkowskim Gubernii Warszawskiej w Gminie Jerzów położone, aktem zajęcia na gruncie tychże dóbr przez Franciszka Roweckiego Komornika Sądowego w dniach 4 (16) i 5 (17) Listopada 1846 r. sporządzonym, na rzecz Maryаnnу z Morzkowskich Stefana Mączyńskiego żony właścicielki dóbr Lutomirska, w Lutomirsku mieszkającej, na satysfakcyą summy rs. 1200, z procentami na sprzedaż publiczną w drodze przymuszonego wywłaszczenia odbyć się mającej, zajęte zostały, które to zajęcie teraz popieranem zostaje na rzecz Adama Chrzanowskiego dziedzica dóbr Szynczyce w tychże dobrach Szynczycach Okręgu Piotrkowskim Gubernii Warszawskiej mieszkającego, a zamieszkanie prawne do tego interessu w Kaliszu u Antoniego Ruszkowskiego Patrona przy Trybunale tutejszym do popierania tej subhastacyi ustanowionego, obrane mającego, jako nabywcy praw przez akt cessyi przed Adamem Łukaszewiczem Rejentem Okręgu Szadkowskiego pod dniem 19 Lutego (3 Marca) 1847 r. sporządzonym.
Dobra te Jerzów były własnością Felixa Wituskiego, teraz zaś są dziedziczne sukcessorów jego, to jest: a) Zuzanny z Wituskich Cieleckiej wdowy; b) Antoniego Wituskiego doletniego i Juliana Wituskiego nieletniego, w osobie swéj matki Róży z Kożuchowskich Wituskiej wdowy, jako głównéj opiekunki i zarazem w imieniu własnem działającej, wszystkich z własnych funduszów utrzymujących się, we wsi Jerzowie Okręgu Szadkowskim mieszkających, obejmują w sobie rozległości, uważając sposobem przybliżonym około 72 włók 253 prętów kw. miary nowopolskiéj, których grunta należą do 2, 3 i 4 klassy.
W dobrach tych jest włościan: zagrodników 21 i komorników 8 pańszczyznę robiących.
Czynszownicy niestali: 1) Ludwik Walaszek; 2) Maryanna Tomasiaczka: 3) Walenty Pijanowski; 4) Andrzéj Trojanowski; 5) Grzegorz Forysiak; 6) Roch Bieniak.
Okupnicy: 1) Jan Tomaszewski; 2) Wilhelm Hak; 3) Karol Patora; 4) sukcessorowie Jana Polińskiego, a dziś ich dzierżawca Stanisław Komorowski; 5) Joachim Suckman; 6) Krystyan Golcz; 7) Antoni Łuszczyński; 8) Jan Jaruga; 9) Grzegorz Patora; 10) Jan Glesman; 11) Bogumił Golcz; 12) Jan Boguchwał Szytz; 13) Beata Polińska; 14) Gotlieb Poliński; 15) Ludwik Hegne; 16) Bogumił Szultz; 17) Bogumił Celke; 18) Maciéj Kwast; 19) Bogumił Klauze; 20} Henryk Szuman, 21) Michał Smolaut; 22) Karol Szuman.
Opis zabudowań dworskich i wiejskich, inwentarz żywy i martwy na gruncie znajdujący się, pańszczyzna od włościan, czynsze stałe i niestałe, ilość podatków, wysiew, rozległość i wszystkie szczegóły aktem zajęcia są objęte i szczegółowo opisane.
Dobra te zostają w posiadaniu właścicieli sukcessorów Felixa Wituskiego.
Akt zajęcia wyż z daty powołany Antoniemu Wituskiemu Wójtowi Gminy Jerzowa w d. 5 (17) Listopada 1846 r., zaś Fabianowi Uziembło Pisarzowi Sądu Pokoju Okręgu Szadkowskiego w d. 13 (25) Lutego 1847 r. doręczony, następnie do księgi dóbr Jerzowa w Kancellaryi Ziemiańskiej Gubernii Warszawskiej w d. 26 Lutego (10 Marca) 1847 r. wniesiony, a do księgi zaregestrowań Trybunału tutejszego w dniu 1 (13) Marca 1847 r. wpisany i zaregestrowany został.
Sprzedaż dóbr tych odbywać się będzie na audyencyi publicznej Trybunału Cywilnego I. Instancyi Gubernii Warszawskiej w Kaliszu w miejscu zwykłych posiedzeń.
Warunki licytacyi i sprzedaży, oraz zbiór objaśnień w biurze Pisarza Trybunału i u popierającego Ruszkowskiego Patrona każden z interessentów przejrzeć sobie może.
Pierwsze ogłoszenie warunków licytacyi i sprzedaży dobr tych na audyencyi Trybunału tutejszego w d. 11 (23) Kwietnia 1847 r. o godzinie 10 z rana nastąpi.
w Kaliszu dnia 3 (15) Marca 1847 roku.
Franciszek Salezy Wołowski.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1858 nr 170

(N. D. 3619) Pisarz Sądu Pokoju Okręgu Szadkowskiego.
Z powodu śmierci:
1. Wawrzyńca Królikowskiego właściciela nieruchomości pod Nr. 6 i 7 w mieście Zduńskiej Woli położonego, oraz Karola Patory właściciela czynszowego gruntów pod Nr. 8, 9 i 10 w Feliksowie położonych otworzyły się spadki do uregulowania których wyznacza się termin na dzień 23 Stycznia (4 Lutego) 1859 r. w którym interessanci przed podpisanym stawić się winni.
Szadek d. 4 (16) Lipca 1858 r.
Radca Honorowy, Sadowski.

Dziennik Warszawski 1866 nr 171

(N. D. 4299). Dyrekcja Szczegółowa Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego Gubernji Warszawskiej w Kaliszu.
Podaje do powszechnej wiadomości, iż na zasadzie art. 7 postanowienia Rady Administracyjnej Królestwa Polskiego z d. 23 Czerwca (10 Lipca) 1860 roku i upoważnień przez Dyrekcją Główną Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego udzielonych, następujące dobra ziemskie za zaległość w ratach Towarzystwu należnych wystawione są na 1-szą sprzedaż przymusową przez licytację publiczną w mieście Kaliszu w pałacu sądowym przy ulicy Józefiny w Kancelarjach hypotecznych poniżej wymienionych.
19. Jerzów, do których należą: folwark Gatki, Ruda i młyn tegoż nazwiska oraz kolonja Feliksów z wszystkiemi ich przyległościami i przynależytościami w Okręgu Szadkowskim położone, raty zaległe w chwili zarządzenia sprzedaży wynoszą rs. 680 kop. 43, vadium do licytacji rs. rs 2,250, licytacja rozpocznie się od sumy rs. 10,574, termin sprzedaży d. 9 (21) Maja 1867 roku, przed Rejentem Wilhelmem Grabowskim.
Sprzedaże wzmiankowane odbędą się w terminach powyżej oznaczonych poczynając od godziny 10 z rana w obec delegowanego Radcy Dyrekcji Szczegółowej, gdyby zaś Rejent przed którym sprzedaż ma się odbywać był przeszkodzony, licytacja odbędzie się w jego Kancelarji przed innym Rejentem który go zastąpi.
Warunki licytacyjne są do przejrzenia w właściwych księgach wieczystych i w biurze Dyrekcji Szczegółowej. Wreszcie Dyrekcja Szczegółowa uprzedza interesowanych, że gdyby w dniu do licytacji oznaczonym przypadło święto kościelne lub też uroczystość dworska galowa, sprzedaż przez odroczenie odbędzie się w dniu następnym i przed Rejentem do jej odbycia właściwym. Kalisz d. 1 (13) Lipca 1866 r.
Prezes Chełmski.
Pisarz Roman Bierzyński.

Dziennik Warszawski 1873 nr 82

N. D. 1875. Dyrekcja Szczegółowa Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego w Kaliszu.
Zawiadamia wszystkich interesowanych głównie wierzycieli hypotecznych, niemających obranego zamieszkania prawnego, a z pobytu niewiadomych, poniżej przy każdych dobrach na których ich wierzytelności, prawa lub ostrzeżenia są zamieszczone, imiennie wyszczególnionych, że dobra takowe jako zalegające w opłacie rat Towarzystwu Kredytowemu Ziemskiemu należnych, wystawione są na pierwszą przymusową sprzedaż przez licytację publiczną w m. Kaliszu w gmachu Sądowym przy ulicy Józefiny położonym, w kancelarji Rejenta wyznaczonego lub jego zastępcy odbyć się mającą a w szczególności co do dóbr:
Jeżów, do których należą nowo założone folwarki Gatki, Ruda i młyn tegoż nazwiska oraz kolonja Feliksów, z wszystkiemi przyległościami i przynależytościami w okręgu Szadkowskim położonych, zalegających w opłacie rat Towarzystwu Kredytowemu Ziemskiemu przynależnych rs. 990 kop. 1 1/2. Sprzedaż odbywać się będzie przed Rejentem Edwardem Milewskim, dnia 7 (19) Września 1873 r. Vadium do licytacji oznaczone zostało na rs. 1800. Licytacja rozpocznie się od sumy rs. 10574.
Zawiadomienie to ogłasza się dla niewiadomych z imion i nazwisk i pobytu SS-ów Juljana Wituskiego, wierzyciela hypotecznego dóbr Jeżów.
Sprzedaże wzmiankowane odbędą się w terminach powyżej oznaczonych, poczynając od godziny 10-ej z rana, w obec Delegowanego Radcy Dyrekcji Szczegółowej, gdyby zaś Rejent przed którym sprzedaż ma się odbywać, był przeszkodzonym, licytacja rozpocznie się przed innym Rejentem który go zastąpi.
Vadium do licytacji złożyć się mające, winno być w gotowiźnie, która wszakże zastąpioną być może Listami Zastawnemi lub Likwidacyjnemi, lecz w takiej ilości, jaka podług Kursa Giełdowego wyrównywać będzie cyfrze gotowizną oznaczonej.
Warunki licytacyjne są do przejrzenia we właściwych Księgach wieczystych w Biurze Dyrekcji Szczegółowej Kaliskiej.
W razie niedojścia do skutku powyższej sprzedaży dla braku licytantów, druga i ostateczna sprzedaż od zniżonego szacunku odbytą będzie bez nowych dalszych doręczeń, w terminie jaki Dyrekcja Szczegółowa oznaczy i w pismach publicznych raz jeden ogłosi. (Art. 25. Postanowienia Rady Administracyjnej z d. 28 Czerwca (10 Lipca) 1860 r.)
Kalisz d. 3 (15) Marca 1873 r.
Prezes Załuskowski
Pisarz, Bierzyński.

Kaliszanin 1885 nr. 79

We wsi Feliksowie, pow. sieradzkim, 70-letni włościanin Fryderyk Szolc, poderżnął sobie brzytwą gardło. Rannego odwieziono do szpitala, a życia jego grozi niebezpieczeństwo.

Obwieszczenia Publiczne 1922 nr 31


Wydział hipoteczny, powiatowy, w Sieradzu obwieszcza, że zostały otwarte postępowania spadkowe po zmarłych:
3) Michale Szmalandzie vel Smolandt, właśc. os. we wsi Feliksowie, gm. Krokocice, oznaczonej Nr. 10, a rep. hip. Nr. 6;
Termin regulacji i zamknięcia tych spadków wyznaczony został na d. 26 października 1922 r.
Prawa nie zgłoszone w terminie podpadną prekluzji.  

 Ziemia Sieradzka 1924 listopad

W nocy z dnia 3 na 4 listopada 1924 r. jacyś nieznani sprawcy za pomocą  .......* w oknie dostali się do mieszkania Juliusza Szulca zam. we wsi Feliksów, gm. Krokocice i skradli na szkodę tegoż różnych rzeczy na sumę 1146 złotych.
Ci sami sprawcy skradli służącym Szulca: Walentynie Gołębiowskiej różnych rzeczy na sumę 305 złotych i Antoniemu Gołębiowskiemu różnych rzeczy na sumę 40 złotych. Energiczne dochodzenie w toku.

*nieczytelne, przypis autora bloga


Obwieszczenia Publiczne 1927 nr 34

Wydział hipoteczny w Zduńskiej-Woli obwieszcza, że na dn. 1-go sierpnia 1927 r., wyznaczony został termin pierwiastkowych regulacyj hipotek dla:
2) osady we wsi Feliksów, gm. Krokocice, star. sieradzkiego, ozna­czonej tab. likw. Nr. 4, mającej przestrzeni 30 mórg 228 pr., część której to jest 24 morgi 228 pr., należy do Tomasza i Konstancji małż. Wojt­czak;
Osoby interesowane winny się zgłosić ze swemi prawami do kancelarji wydziału hipotecznego w Zduńskiej-Woli w powyższym termi­nie, pod skutkami prekluzji z art. 145—160 Ust. Hip.
 
Goniec Sieradzki 1929 nr 223

— (s) Pożar. Onegdaj we wsi Feliksów gm. Krokocice w zagrodzie Tomasza Wojtczaka wybuchł pożar, który przerzucił się na przyległe zabudowania sąsiada Teppa Ewalda.
Ogółem spaliło się:
2 stodoły, 2 domy, 2 obory i spichrz, 3 wozy, bryczka, maneż 40 m. zboża, 80 sztuk drobiu, 4 chomonta, 2 półszorki i tp. na ogólną sumę 48000 zł.
Przyczyna pożaru na razie niewyjaśniona.

Łódzki Dziennik Urzędowy 1930 nr 1

Ogłoszenie.
Starostwo Sieradzkie stosownie do art. 222 p. 4 Ust. z dnia 19. IX. 1922 r. Dz. Ust. 102 poz. 936 — ogłasza, że dnia 16. XII. 1929 r. stwierdzony został statut spółki wodnej we wsi Feliksów.
Spółka wodna nosi nazwę „Feliksów". Celem spółki jest osuszenie gruntów członków spółki według przedłożonego Starostwu projektu technicznego.
Statut Spółki wodnej uchwalony przez członków na zebraniu w dniu 19 września 1929 roku ułożony został według wymogów okólnika Min. Rob. Publ. z dnia 20. VII. 1923 roku Nr. 417/23 (Monitor Polski Nr. 161, poz. 225).
Sieradz, dnia 17 grudnia 1929 r.
Starosta Powiatowy
(—) J. Jellinek.


Łódzki Dziennik Urzędowy 1933 nr 21

ROZPORZĄDZENIE WOJEWODY ŁÓDZKIEGO
z dn. 19 październ. 1933 r. L. SA. II. 12/14/33
o podziale obszaru gmin wiejskich powiatu sieradzkiego na gromady.
Po wysłuchaniu opinji rad gminnych i wydziału powiatowego, zgodnie z uchwałą Wydziału Wojewódzkiego z dnia 18 października 1933 r. na podstawie art. 107 ustawy z dnia 23. III. 1933 r. o częściowej zmianie ustroju samorządu terytorjalnego (Dz. U. R. P. Nr. 35, poz. 294) postanawiam co następuje:
§ 1.
 IX. Obszar gminy wiejskiej Krokocice dzieli się na gromady:
4. Feliksów, obejmującą: wieś Feliksów, kolonję Feliksów-Nowy, Jeżew B.-Siostrów, folwark Jarugów.
§ 2.
Wykonanie niniejszego rozporządzenia powierza się Staroście Powiatowemu Sieradzkiemu.
§ 3.
Rozporządzenie niniejsze wchodzi w życie z dniem ogłoszenia w Łódzkim Dzienniku Wojewódzkim.
Wojewoda:
wz. (—) A. Potocki
Wicewojewoda

Obwieszczenia Publiczne 1933 nr 60

Wdrożenie postępowań w sprawie uznania zaginionych za zmarłych.

Sąd okręgowy w Kaliszu na mocy art. 1777-6 U. P. C. obwieszcza, iż na skutek decyzji sądu z dnia 24 czerwca 1933 r. zostało wdrożone postępowanie o uznanie za zmarłego Edmunda Zielke, syna Gotliba i Matyldy z Zozmanów, urodzonego 25 stycznia 1896 roku we wsi Fe­liksów, gm. Krokocice, wobec czego sąd wzywa go, aby w terminie 6-cio miesięcznym od dnia wydrukowania niniejszego zgłosił się do sądu, gdyż w przeciwnym razie, po upływie tego terminu zostanie przez sąd uznany za zmarłego; wzywa się wszystkich, którzyby wiedzieli o życiu lub śmierci Edmunda Zielke, aby a znanych sobie faktach zawiadomili sąd okręgowy w Kaliszu w powyższym terminie; nadto sąd nadmienia, że Edmund Zielke był stałym mieszkańcem wsi Feliksów, gminy Kro­kocice, pow. sieradzkiego. (Nr. sprawy Co. 503/33).

Echo Łódzkie 1933 czerwiec
Echo Sieradzkie 1933 10 czerwiec

KOSY, REWOLWERY I CHŁOPI
Niezwykły wypadek w sieradzkiem.
Sieradz, 9 czerwca. We wsi Feliksów, gm. Krokocice powiatu sieradzkiego wydarzył się niezwykły wypadek.
Na podwórze Filińskiego właściciela 30-to morgowego gospodarstwa wkroczyło 24-ch uzbrojonych w kosy chłopów, z Adamem Antonim i Eugeniuszem Filińskim sukcesorami uzbrojonymi w rewolwery na czele.
Wojciech Filiński pomimo że się uzbroił w fuzję i rewolwer nim się zorientował został okrążony przez kosiarzy, rozbrojony i pobity.
Następnie kosiarze ruszyli na sukcesorską łąkę i skosili 12 mórg.
Proces o część sukcesorskiej łąki toczy się w sądach Kaliszu i Warszawie. Sukcesorzy nie czekając wyroku postanowili działać na własną rękę.
Sprawców napadu policja po przesłuchaniu wypuściła na wolność, kierując sprawę do prokuratora.


Echo Sieradzkie i Zduńskowolskie 1934 23 lipiec

KTO BĘDZIE SIEDZIAŁ W WIĘZIENIU I ARESZCIE.
Olczyk Stefan lat 32, Swobodziński Stanisław lat 27 m. wsi Feliksów, gm. Szadek za kradzież leśną po 14 dni aresztu.

Echo Łódzkie 1934 grudzień

Babka podpaliła stodołę z 6-giem wnucząt.
Mściwą kobietę skazano na 4 lata więzienia.
SIERADZ 19.12 We wsi Feliksów gmina Wierzchy w lipcu 1934 roku stanęła w płomieniach w nocy zagroda Józefa Gulaka toczącego zawiły spór na tle majątkowem ze swą matką Agnieszką Gulakową słynną na całą wieś z mściwego charakteru i z zawiści jaką darzyła swego syna Józefa i jego żonę Marję - nie mówiąc już o 6-cjorgu ich dzieci. Gulakowa chcąc pomścić rzekome krzywdy wyrządzone jej przez syna i synową — puściła ich zagrodę z dymem - niepomna, iż pożar mógł objąć całą wieś,która jest wyjątkowo skupiona i że w płomieniach zginąć mogło 6-cioro dzieci śpiących twardym snem w stodole pod którą podłożony został ogień. Po przeprowadzeniu wstępnego dochodzenia udowodniono, że sprawczynią podpalenia była Agnieszka Gulakowa, która odstawiona do sędziego śledczego w Zduńskiej Woli usiłowała tam dwukrotnie targnąć się na życie— raz przez usiłowanie wypicia rozczynu kwasu solnego — drugi raz przez powieszenie się na klamce u drzwi. Cechy zwyrodnialstwa oskarżonej uzewnętrzniły się również po śmierci jej męża — kiedy to porąbała i wyrzuciła trumnę, pobiła księdza i nie pozwoliła grabarzom kopać grobu — li tylko dlatego, że mąż jej przed śmiercią zapisał konia synowi.
Sąd Okręgowy w Sieradzu zbadawszy tło sprawy uznał winę oskarżonej za udowodnioną i skazał Agnieszkę Gulakową na 4 lata więzienia i 160 zł. kosztów sądowych.

Echo Łódzkie 1937 grudzień

Bocian na łące
GRZECH WIEJSKIEJ PANNY.
łLÓDŹ, 3. 12. — Donosiliśmy przed trzema dniami o wyłowieniu z rzeki Ner, we wsi Feliksów, gm. Krokocice, w powiecie sieradzkim, zwłok noworodka płci żeńskiej. Wczoraj powiadomiono łódzki Urząd Śledczy, że przeprowadzone w okolicy dochodzenie policyjne doprowadziło do ustalenia matki utopionego niemowlęcia. Matką okazała się 24-letnia Anna Andrzejczakówna, zamieszkała we wsi Budy Jeżewskie, gminy Krokocice, powiatu sieradzkiego, córka ubogiego włościanina, panna. 
Przesłuchana przez organa policyjne, dziewczyna przyznała się do popełnionej zbrodni dzieciobójstwa. Zeznała też w śledztwie, że dziecko urodziła na łąkach, przechodząc nad Nerem koło Feliksowa. Ze wstydu i bólu nie panowała nad sobą i utopiła noworodka nie chcąc powracać z dzieckiem do domu, w którym, jako bezrobotna, była ciężarem.
Policja przekazała Andrzejczakównę władzom sądowym.

Łódzki Dziennik Urzędowy 1939 nr 10

OGŁOSZENIE
STAROSTY POWIATOWEGO
SIERADZKIEGO
z dnia 12 maja 1939 roku Nr. AWd. 1/14/39 o zatwierdzeniu statutu spółki wodnej Feliksów w gminie Krokocice.
Zgodnie z art. 222 ustęp 5 ustawy wodnej z dnia 19 września 1922 roku w brzmieniu, nadanym rozporządzeniem Ministra Robót Publicznych z dnia 13 września 1928 roku (Dz. U.R.P. Nr. 62, poz. 574 z 1928 roku) podaję do wiadomości, że w dniu 12 maja 1939 roku zatwierdziłem statut spółki wodnej Feliksów, zawiązanej dobrowolnie na podstawie zgody i uchwały wszystkich interesowanych (art. 134 ust. 2 p. 1) ustawy wodnej) z dnia 5 kwietnia 1939 roku.
Spółka nosi nazwę: Spółka wodna Feliksów. Siedzibą jej jest Feliksów, gm. Krokocice, pow. sieradzkiego.
Celem spółki jest nawadnianie łąk wsi Feliksów, Siostrów oraz maj. Jagurów, gm. Krokocice i wsi Pustkowia, gm. Poddębice z rzeki Neru za pomocą rowów otwartych, według operatu technicznego, sporządzonego przez inż. Zygmunta Żarneckiego.
Statut spółki uchwalony został jednogłośnie na rozprawie komisyjnej w dniu 5 kwietnia 1939 roku.
Zwoływanie zgromadzenia członków z podaniem terminu i porządku obrad musi być ogłaszane przynajmniej na tydzień przed terminem zebrania, ogłoszenia winny być wywieszane u przewodniczącego zarządu, zastępcy przewodn., u sołtysów właściwych gromad — w miejscach do ogłoszeń przeznaczonych, widocznych i dla każdego dostępnych.
Również na tydzień naprzód przewodniczący zarządu obowiązany jest zawiadomić pisemnie władzę nadzorczą o zwołaniu walnego zgromadzenia członków z podaniem terminu i porządku obrad.
Ogłoszenia, dotyczące spółki, a mające na celu powiadomienie o danym przedmiocie szerszego ogółu czynione będą w Łódzkim Dzienniku Wojewódzkim i według uznania zarządu w innych czasopismach. Ogłoszenia podpisuje przewodniczący spółki.
Protokóły obrad zgromadzeń członków wraz z uchwałami wpisuje się do osobnej księgi protokółów. Każdy protokół podpisuje przewodniczący i członkowie zarządu.
Do ważności uchwał walnego zgromadzenia członków potrzebna jest obecność nie mniej niż połowy członków, którzy nadto muszą przedstawiać właścicieli przynajmniej połowy obszaru gruntów, włączonych do spółki.
W razie niezebrania się ilości członków, dostatecznej dla prawomocności uchwał zgromadzenia, walne zgromadzenie członków zwołuje się z tym samym porządkiem obrad w terminie od 7—14 dni po upływie terminu pierwotnie wyznaczonego. Uchwały zgromadzenia, zwołanego, w drugim terminie są prawomocne bez względu na ilość obecnych na nim członków. Zwykłe uchwały walnego zgromadzenia członków zapadają zwykłą większością głosów obecnych do powzięcia uchwały dotyczącej rozwiązania spółki, potrzebna jest większość 2/3 głosów obecnych.
Do zakresu czynności walnego zgromadzenia członków należy:
a) wybór przewodniczącego, zastępcy przewodniczącego, członków zarządu oraz komisji rewizyjnej,
b) uchwalenie na podstawie projektu, sposobu i ogólnego planu przeprowadzenia przedsięwzięcia oraz sposobu pokrycia kosztów wykonania i utrzymania w należytym stanie urządzeń spółkowych;
c) uchwalenie regulaminu czynności, związanych z nawadnianiem łąk i odprowadzaniem wody;
d) zatwierdzenie przedłożonych przez zarząd rocznych sprawozdań, rachunków, budżetu i bilansu;
e) ustanawianie wynagrodzeń dla płatnych funkcjonariuszów spółki;
f) uchwalanie zmian w statucie spółki;
g) uchwalanie rozwiązania spółki, zgodnie z postanowieniami art. 178 ustawy wodnej oraz sposobu zlikwidowania interesów spółki.
Uchwały walnego zgromadzenia, wymienione w punktach c, d, e, f, a nadto dotyczące wyboru przewodniczącego zarządu i jego zastępcy wymagają dla uzyskania prawomocności zatwierdzenia władzy nadzorczej.
Starosta Powiatowy:
(—) Mgr. K. Łazarski.

Dziennik Łódzki 1948 nr 327

NAPRAWA SIECI DRENARSKIEJ.
Jak wiadomo, Niemcy wielwsi w powiecie sieradzkim zrównali z ziemią, tworząc na zniszczonym terytorium poligon. Nowe wsie zostały już odbudowane w 20 proc. Obecnie na poligonie odbywa się naprawa sieci drenarskiej, która zakończona zostanie w r. b. Równocześnie spółka wodna „Feliksów", buduje syfon, który przechodzi pod rzeką Ner w celu osuszenia zabagnionych łąk. Budowa syfonu potrwa do 15 grudnia.


Dziennik Łódzki 1960 nr 179

Sytuacja powodziowa
Kilka miejscowości woj. łódzkiego przygotowano do ewakuacji (...)

Mimo, że deszcz przestał padać, niebezpieczeństwo powodzi nie minęło. W województwie łódzkim, wczoraj po południu cała dolina Neru znalazła się pod wodą. W Górze Bałdrzychowskiej, Małyninie i Feliksowie zalane zostały pola, a szereg domów odciętych. (...)

Dziennik Łódzki 1966 nr 47

Kronika wypadków
Idąca groblą między stawami we wsi Feliksów, pow. Poddębice Józefa Marciniak, lat 61 wpadła do wody, ponosząc śmierć. Przyczyną tragicznego wypadku była choroba i ułomność denatki.






Feliksów Nowy

Słownik Geograficzny:  
Nowy Feliksów,  kol., pow. sieradzki, gm. Krokocice, par. Małyń, nad rzeką Ner, na gruntach dóbr Jeżów, odległa od m. powiatowego w. 33, od stacyi kol. żelaznej w Łodzi w. 39; rozległości ogólnej morg. 390 w posiadaniu włościan; ludności dusz 155, w tej liczbie katolików m. 24, k. 26; ewangelików m. 53, k. 52. Dom modlitwy dla ewangelików. Ż.

Spis 1925:
Feliksów Nowy, kol., pow. sieradzki, gm. Krokocice. Budynki z przeznaczeniem mieszkalne 16. Ludność ogółem: 80. Mężczyzn 41, kobiet 39. Ludność wyznania rzymsko-katolickiego 44, ewangelickiego 35, prawosławnego 1. Podało narodowość: polską 44, niemiecką 35, rosyjską 1.

Feliksów Nowy, obecnie część wsi Feliksów w gminie Poddębice.

Feliksów Nowy 1930 r.

 Feliksów Nowy 1992 r. 

Obwieszczenia Publiczne 1930 nr 21a

Wpisy do rejestru handlowego.
Do rejestru handlowego, Działu A, sądu okręgowego w Kaliszu, wciągnięto następujące firmy pod Nr. Nr.:
dnia 7 listopada 1929 roku
11122. "Karol Fejbuś", sklep kolonjalno - spożywczy ze sprzedażą wyrobów mięsnych w kol. Feliksów, gminy Krokocice, powiatu sieradz­kiego. Istnieje od 1929 roku. Właśc. Karol Fejbuś. zamieszkały w kolonji Feliksów.

Obwieszczenia Publiczne 1932 nr 3

Komornik sądu grodzkiego w Kaliszu, III rewiru, Zygmunt Kostro, mający kancelarję swoją w Kaliszu, przy ul. Pułaskiego Nr. 13, obwie­szcza, że na zasadzie art. 1146 U. P. C., w dniu 15 kwietnia 1932 roku, o godzinie 11 z rana, w sali posiedzeń wydziału cywilnego sądu okręgo­wego w Kaliszu, w drodze działów, odbędzie się sprzedaż przez licyta­cję publiczną dwóch nieruchomości, należących do Antoniego Filińskiego i spadkobierców po zmarłej Rozalji z Patorów I voto Jarugowej, II voto Filińskiej, nieruchomości te położone są:
1) osada w kolonji Feliksów, pow. sieradzkiego, oznaczona Nr. 7 tabeli likwidacyjnej, o przestrzeni 30 morg. 171 pręt. w dwóch działach, w tem łąki jest 17 morg. na nieruchomości tej znajdują się: dom mieszkalny, piwnica, obora, chlewy i stajnia, stodoła nowa i stara, 20 sztuk różnych drzew i na łące 50 sztuk olchy;
2) osada młynarska zwana Ruda Jeżewska, pow. sieradzkiego, po­chodząca z majątku ziemskiego „Jeżów część dóbr", zawierająca prze­strzeni według pomiaru z roku 1928, ogólną 33 morg. 229 pręt., na nieru­chomości tej znajdują się: dom parterowy, stodoła, szopa obora, przy­budówka, młyn z domem i urządzeniem wewnętrznem młyna, budynek parterowy, olejarnia z urządzeniem wewnętrznem i około 300 sztuk olchy.
Powyższe nieruchomości w zastawie ani dzierżawie nie znajdują się, pierwsza księgi hipotecznej nie ma; zaś druga posiada takową w wy­dziale hipotecznym przy sądzie okręgowym w Kaliszu, prawo własności zapisane jest, pierwszej na wyżej wspomnianych właścicieli a druga na Piotra - Pawła Filińskiego i spadkobierców tejże Rozalji II voto Filińskiej, nieruchomości powyższe długami obciążone nie są; sprzedane bę­dą w całości według protokółu opisu z dnia 25 lipca 1931 roku.
Licytacja nieruchomości tych rozpocznie się, osady w kolonji Fe­liksów od sumy 45.000 zł., a od 50.000 złotych osady młynarskiej Ruda Jeżowska, przyczem do przetargu dopuszczone będą osoby, które zło­żą wadjum 10 proc. sumy szacunkowej.

Akta, tyczące się sprzedaży, mogą być przeglądane w kancelarji sądu okręgowego w Kaliszu. Nr. E. 1647/31.

Łódzki Dziennik Urzędowy 1933 nr 21

ROZPORZĄDZENIE WOJEWODY ŁÓDZKIEGO
z dn. 19 październ. 1933 r. L. SA. II. 12/14/33
o podziale obszaru gmin wiejskich powiatu sieradzkiego na gromady.
Po wysłuchaniu opinji rad gminnych i wydziału powiatowego, zgodnie z uchwałą Wydziału Wojewódzkiego z dnia 18 października 1933 r. na podstawie art. 107 ustawy z dnia 23. III. 1933 r. o częściowej zmianie ustroju samorządu terytorjalnego (Dz. U. R. P. Nr. 35, poz. 294) postanawiam co następuje:
§ 1.
 IX. Obszar gminy wiejskiej Krokocice dzieli się na gromady:
4. Feliksów, obejmującą: wieś Feliksów, kolonję Feliksów-Nowy, Jeżew B.-Siostrów, folwark Jarugów.
§ 2.
Wykonanie niniejszego rozporządzenia powierza się Staroście Powiatowemu Sieradzkiemu.
§ 3.
Rozporządzenie niniejsze wchodzi w życie z dniem ogłoszenia w Łódzkim Dzienniku Wojewódzkim.
Wojewoda:
wz. (—) A. Potocki
Wicewojewoda

Obwieszczenia Publiczne 1939 nr 22

Wydział Hipoteczny, sekcja III, przy Są­dzie Okręgowym w Kaliszu obwieszcza, że otwar­te zostały postępowania spadkowe po zmarłych:
7) Mordce Aszer, wierzycielu sumy 1.000 zł z %% i kosztami, zabezp. na folw. Feliksów- Nowy, pow. sieradzkiego;

Termin zamknięcia tych postępowań spad­kowych wyznaczony został na dzień 18 wrze­śnia 1939 roku, w którym to terminie osoby in­teresowane winny zgłosić swoje prawa w kan­celarii wyżej wymienionego Wydziału Hipotecz­nego, pod skutkami prekluzji. 47/39.

Dzierzązna

Słownik Geograficzny:
Dzierzążna, kol., pow. turecki, gm. Niewiesz, par. Niemysłów. Por. Borzewisko.

Spis 1925:
Dzierzązna, wś, pow. turecki, gm. Niewiesz. Budynki z przeznaczeniem mieszkalne 27. Ludność ogółem: 169. Mężczyzn 85, kobiet 84. Ludność wyznania rzymsko-katolickiego 86, ewangelickiego 83. Podało narodowość: polską 109, niemiecką 60.

Wikipedia:
Dzierzązna-wieś w Polsce położona w województwie łódzkim, w powiecie poddębickim, w gminie Poddębice. W latach 1975-1998 miejscowość należała administracyjnie do województwa sieradzkiego.

1992 r.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1860 nr 108

(N. D. 2515) Komornik przy Trybunale Cywilnym w Kaliszu.
Zawiadamia, iż dobra Borzewisko z fowarkiem tegoż nazwiska, osady Konstantynów, kolonii Leśnik i kolonii Zaspy, kolonii Borzewisko, kolonii Izabella, kolonii Dzierzążna i kolonii Paulina, z wszelkiemi użytkami i zabudowaniami, położone w Ogu Wartskim, P-cie Kaliskim Gubernii Warszawskiej wydzierżawione będą przez publiczną licytacyą na lat trzy po sobie idące, poczynać się mające od d. 12 (24) Czerwca r. b. Termin do wydzierżawienia oznaczony został na d. 16 (28) Czerwca 1860 r. godzinę 10 z rana, w Kancellaryi Rejenta Ogu Wartskiego Andrzeja Szelążek w mieście Okręgowem Warcie mieszkającego, przez tegoż odbyć mające wydzierżawienie, przez publiczną licytacyą. Dobra te rocznej dzierżawy opłacać mogą rs. 1560,
Kalisz dnia 12 (24) Kwietnia 1860 r.
Fr. Rowecki.

Gazeta Świąteczna 1923 nr 2200

Zgubiłem kartę powołania, wydaną przez oficera ewidencyjnego w Turku. Jan Grzelak w Dzierzążnie, gminie Niewieszu, w pow. tureckim.
 
Gazeta Kaliska 1925 nr 234

Bestjalski mord pod Turkiem.
We wsi Dzierzązna, pow. Turek, mieszka małżeństwo Józef i Marjanna Grzelakowie, utrzymujący się z kilku morgów gruntu.
Od dłuższego czasu Grzelakowie otrzymywali listy, w których nieznani autorzy pod karą śmierci domagali się przesłania im pieniędzy.
Grzelakowie niewiele sobie z pogróżek robili, oddając się pracy. Jedynie sąsiadom opowiedzieli o tajemniczych listach.
Zwykle Grzelak wychodził nad ranem w pole, a żona jego zajmowała się gospodarstwem domowem. W poniedziałek, dnia 5 b.m. sąsiedzi idąc do pracy polnej mocno się zdziwili, nie widząc nikogo przed chatą Grzelaka.
Wieczorem, gdy sąsiedzi powracali do domów zdziwienie ich wzmogło się bardziej, skoro ujrzeli drzwi od chaty Grzelaków zamknięte. Wobec tego jeden z sąsiądów drzwi otworzył i wszedł do środka. Po chwili wybiegł przerażony na dwór, wołając pomocy. Skoro kilku wieśniaków weszło do środka, oczom ich przedstawił się straszny widok.
Na ziemi, obok łóżka tonęli w kałuży krwi Grzelakowie, a pod stołem leżał zakrwawiony nóż.
O strasznem odkryciu zawiadomiono natychmiast posterunek policji, który zabezpieczył miejsce zbrodni. Niebawem zjawili się przedstawiciele władz sądowych i śledczych.
Stwierdzono, że Grzelakowie otrzymali rany w plecy i głowy, lecz przedtem związano ich i zakneblowano im usta, zaś nieład w mieszkaniu wzkazuje, iż zbrodniarze stoczyli zaciętą walkę z ofiarami.
Jak się dowiadujemy, władze śledcze po przeprowadzeniu wstępnego dochodzenia, wpadły na trop zbrodniarzy. Weług sposobu morderstwa, Policja przypuszcza, że zbrodni dokonał niejaki Antoni Kuźmiak, słynny z napadu i mordu na cmentarzu żydowskim w Zgierzu. On to, będąc dawno zasądzony na 2 lata więzienia, zaprzysiągł wówczas Grzelakom zemstę.
Energiczne poszukiwania w toku.
Dotychczasowe śledztwo wykazało co następuje: Krytycznej nocy około godz. 11 zaszczekał na podwórzu pies i wkrótce zamilkł. Zdziwiony tem Józef Grzelak wyszedł na podwórze i stwierdził, że leżący obok obory pies ma przerżniętą grdykę. W chwili gdy G. był nachylony nad psem, został z tyłu napadnięty przez jakiegoś draba, powalony na ziemię, poczem napastnik zatkał mu usta i nożem zadał kilka ran w piersi i plecy, poczem przerżnął mu jeszcze gardło. Po tym bestjalskim czynie udał się morderca do mieszkania, powiązał Grzelakową, zadał jej wiele ran w piersi i również poderżnął jej gardło. W podobny sposób zabił, następnie morderca 2 konie, 2 krowy, nawet kota, którego gwoździem przybił do ściany.
Trupa Grzelaka zawlekł następnie morderca do mieszkania i położył go wraz z żoną do łóżka, nakrywając ich pierzyną. Ukrywszy zabitych, usiłował zatrzeć ślady krwi i stóp swoich, poczem zasłonił okno, zapalił małą lampę naftową i wziął się do przeszukiwania mieszkania. Podczas tej operacji zjadł kolację, wypił pół butelki wódki, a resztę wylał na twarze zabitych.
W mieszkaniu dokonał strasznego spustoszenia, poodrywał deski z podłogi, szukając pieniędzy Wreszcie przypuszczają, że znalazł pieniądze w kołdrze od łóżka, ile zaś zrabował niewiadomo.
Następnie bandyta owinął nogi słomą, aby zatrzeć ślady, słomę tą zrzucił daleko od domu. Ślady prowadzą w stronę Turku. Zgubił też kilka złotych. Po drodze bandyta spotkał dwóch mężczyzn ze wsi Dzierzązna, z którymi udał się do Turku, gdzie popijali w jednej z restauracji. Bandyta oświadczył tu owym dwóm włościanom, że Grzelakowie uczynili mu swego czasu wiele niesprawiedliwości, wobec czego zaprzysiągł im zemstę. Pijanego bandytę odprowadzili owi dwaj chłopi do dworca kolejki, ponieważ mówił, że musi pojechać do Zgierza, gdzie zamieszkuje.
O godz. 8-ej rano, mieszkańcy wsi wykryli morderstwo i zawiadomili policję, która sprowadziła z Łodzi psa policyjnego „Lorda" w celu wykrycia bandyty.

Echo Tureckie 1926 nr 28

Echa z prowincji.
Niemysłów 30 VI 26.
Idąc śladem tradycyj i wiekiem, naszych praojców, a dochodząc nawet do zakątków naszego powiatu spotkać było można wszę­dzie, gdzie tylko rzeka Warta oblewa nasze wioski, jak bardzo uroczyście obchodzi obecne potomstwo wigilję św. Jana. I tutaj w gminie Niemysłów, nauczycielstwo nie próż­nuje, nie oddaje się wywczasom, ale pra­cuje nad naszym ludem. Jak to pięknie by­ło w wiosce Księże Młyny, zeszły się tam w wigilję sw. Jana, dzieci kilku szkół; Niemysłowa, Leśnika, Dzierżązny i miejscowe. Przy dźwiękach kapeli wiejskiej palono sobótki, z promu puszczano wianki, którym wtórował chór dwugłosowy dzieci namy­słowskich. Młodzież starsza pozaszkolna oddała się pląsom narodowych oberków i kujawiaków. A znać było pomiędzy dziatwą: zapał, chęć, braterską miłość, ku zwyczajom tradycyjnym—ku czci Kupały.
W dniu 28 czerwca odbyło się zakończe­nie roku szkolnego wysłuchaniem mszy św. przez dziatwę szkół z Niemysłowa, Księżych Młynów i Księżej Wólki. Potem w obecności nauczycielki, ks. proboszcza, W.P. Radoszewskich i Tylkowskich, oraz rodziców uczni, odbył się popis uczniów niemysłowskich, a obecne były także dzieci z wiosek Księżych Młynów i Księżej Wolki. Częścią popisu były śpiewy, deklamacje, monologi i dwie sztuczki jednoaktówki komedje ode­grane dość dobrze. Starsze dzieci z siód­mego stopnia dostały świadectwa, a młod­sze cenzurki. Należy wspomnieć o ładnej wystawie całorocznych prac uczniów niemysłowskich. Będąc bezstronnym potępię tu­tejszą straż, gdyż do pożaru w dniu 22-go czerwca wieczorem po godzinnem trąbieniu, przyszedł jeden strażak.
Gospodarz Młyński.

Echo Tureckie 1928 nr 37

Podział subsydjum Sejmi­kowego na budowę szkół w powiecie Tureckim.
Na wniosek p. inspektora Szkolnego i Komitetu budowy szkół w powiecie Turec­kim wyłonionego przez Pow. Radę Szkol­ną, Rada Szkolna na posiedzeniu swojem odbytem dnia 31 ub. miesiąca, postanowiła rozdzielić 20000 zł. subsydjum uchwalone przez Sejmik powiatowy na budowę szkół w budżecie na 1928 | 29 rok w następujący sposób:
(...) 13) 500 zł. dla szkoły w Dzierżąznie gm. Niewiesz na urządzenie studzien, ogrodzenia i t. p. (...). O wypłatę powyższych sum przez Powia­tową Kasę Komunalną właściwym organom gminnym, Rada Powiatowa zwróciła się z prośbą do Wydziału Powiatowego dnia 28 lipca r. b.

Echo Tureckie 1928 nr 52

Działalność Instruktorjatu O.T.R. w roku 1928.
Okres zimowy—Styczeń, Luty zużytkowa­no na opracowanie preliminarza, oraz pogadanki w kółkach, zresztą instruktor nowy musiał zapoznać się z terenem i nawiązać kontakt z instytucjami współpracującemi.
Na kółkach propagowano stosowanie usz­lachetnionych nasion i uprawę buraków pastewnych, zebrano zamówień na 800 kg. lnu Łotewskiego i len ten O. T. R. sprowadzi­ło i rozdzieliło wśród 120 rolników, mamy obecnie podziękowania za to nasienie.
Zorganizowano 3 sekcje maszynowe. W kwietniu przeniesiono biuro do Uniejo­wa. Przeprowadzono zakup, sądzenie i wy­jednanie kredytu, przez kasę Stefczyka w Niemysłowie na 2300 drzewek w kwocie 7500 zł. Sady handlowe założone na 45 morgach u 29 gospodarzy. Jednocześnie przy akcji sadowniczej organizowano Rolnika, którego zebranie organi­zacyjne odbyło się 26 maja, początkowo zapisało się członków 29, na udział wpłaci­li 700 zł. dzisiaj jest 219 członków, a kwo­ta udziałów przekracza 5500 zł.
W maju założono 10 pólek z potasowa­niem ziemniaków. Działalność w okresie przednówkowym skierowaliśmy na tworze­nie sekcji maszynowych przy kółkach, powstało ich 31. Instruktorjat udzielał informacji i pomocy w szczepieniu świń gdyż jeden pracownik ma w tym względzie praktykę.
Z chwilą uruchomienia Rolnika i umiesz­czenia go w lokalu O. T. R. wszystkie sprawy natury handlowej mogły być znacz­nie lepiej i w szerszym zakresie uwzględ­nione, a Instruktorjat ograniczył się do na­dawania kierunku.
Szczególne życzenia O. T. R. uwzględ­nione przez Rolnika: sprowadzenie na za­mówienie kółek 45 kg. rzepy ścierniskowej, 17 ctm. wyki ozimej, 120 ctm. zbóż siew­nych w tem 70 z Kościelca.
W okresie przedżniwnym zorganizowano dobrze udane wycieczki do Kościelca. O. T. R. wzięło udział w dożynkach w Spale, złożyliśmy wieniec P. Prezydentowi.
Na ten czas p. Prezes zakupił dla O. T. R. piękny sztandar, wycieczka nasza składa­jąca się z 65 osób, pojechała do Spały z orkiestrą Strzelca, uczestnicy jej są zado­woleni.
Zorganizowano nowych Kółek 5: w Dzierzążnie, Karnicach, Niewieszu, Grzybkach i Spićmierzu. Tylko dzięki posiadaniu brat­niej organizacji Rolnik, O. T. R. jesienią było w stanie zakupić i rozdzielić na kre­dyt z P. B, R. 12500 drzewek, tworząc liczne sady handlowe, gęsto rozmieszczone w okolicy Uniejowa, lecz dotarliśmy z tą pracą i do reszty gmin (Grzybki 600 drzew) 11 listopada O. T. R. wzięło udział ze sztandarem w Uniejowie. W b. okr. odb. tyg. kursy gospodarstwa kobiecego obejmujące naukę gotowania, hygjenę i uspołecznienie odby­ły się już w Świnicach, Popowie, Luboli, a teraz są w Karnicach, wszędzie z dużem powodzeniem. Instruktor Jan Małecki w tym roku brał często udział w różnych zebraniach, konferencjach i dużo razy w spra­wach O. T. R. wyjeżdżał do Warszawy i Łodzi. Personel O. T. R. składa się z in­struktora, pomocnika, sekretarza oraz na okres 3 m-cy zaangażowanego instruktora— ogrodnika. Środki lokomocji: koń i brycz­ka, rower własny pomocnika i motocykl oddany do użytku O. T. R. przez spółdzielnię „Rolnik" Kółek należy do O. T. R. 33.
Działalnością swą celujemy: w organi­zacji sekcji maszynowych jest 31 narzędzi zakupiły za sumę powyżej 65000 zł.
Utworzenie "Rolnika" też nie jest pow­szednim plonem pracy O. T. R., a posa­dzenie w jednym roku u włościan około 15000 drzewek owocowych i to racjonalne uważamy za rezultat, wątpliwe, czy gdziekolwiek w innym powiecie w Polsce
osiągnięty.
Obecnie przygotowujemy, też tylko dzięki współpracy z „Rolnikiem " plantacje ce­buli na 65 morgach, na które wydamy rol­nikom nasiona, nawozy, narzędzia, sami im zasiejemy, gotówkę na pielonkę oraz gwarantujemy im zbyt, za wszystko to za­płacą po sprzęcie.
Działalność ta jest wywołana żądaniem Min. Roln. rozwijania hodowli cebuli. Upowszechniamy myśl i energicznie zmie­rzamy do tego aby w Uniejowie powstała spółdzielcza przetwórnia warzyw i owoców.
Okręgowe Towarzystwo Rolnicze
w TURKU.
Jan Małecki.

Obwieszczenia Publiczne 1928 nr 84


Sąd okręgowy w Kaliszu, na mocy art. 1777-6 U. P. C. obwieszcza, iż na skutek decyzji sądu z dnia 7 lipca 1928 r. zostało wdrożone postępo­wanie o uznanie za zmarłego Józefa Kubiaka, syna Michała i Marjanny, wobec czego sąd wzywa go, aby w terminie 6-miesięcznym od dnia wy­drukowania niniejszego zgłosił się do sądu, gdyż w przeciwnym razie po upływie tego terminu zostanie przez sąd uznany za zmarłego; wzywa się wszystkich, którzyby wiedzieli o życiu lub śmierci Józefa Kubiaka, aby o znanych sobie faktach zawiadomili sąd okręgowy w Kaliszu w powyż­szym terminie; nadto sąd nadmienia, że Józef Kubiak był stałym mieszkańcem wsi Dzierżązna, gminy Niewierz, pow. tureckiego (A. I. Z. 156/28).

Echo Tureckie 1931 nr 16

Komornik Sądu Grodzkiego w Turku II go rewiru z siedzibą w Uniejowie, na za­sadzie art. 1030 ust. post. cyw. niniejszem obwieszcza, że w dniu 2-go maja 1931 r., od godziny 10-ej zrana, we wsi Dzierzązna, gm. Niewiesz na miejscu, sprzedawany bę­dzie w drodze publicznej licytacji, majątek ruchomy należący do Józefa Zaremby skła­dający się z 2-ch krów, klaczy, 4-ch świń, bryczki, maneża, sieczkarni, woza półtoraczniego, młockarni i 3-ch cielaków, na zaspo­kojenie pretensji Jana Matczaka.
Podlegający sprzedaży majątek oszaco­wany został na zł. 1450 i takowy można obejrzeć na miejscu w dniu licytacji. Nr. E. 192 | 31.


Echo Tureckie 1931 nr 20

Komornik Sądu Grodzkiego w Turku II-go rew. z siedzibą w Uniejowie, na zasa­dzie art. 1030 ust. post. cyw. niniejszem ob­wieszcza, że w dniu 2-go czerwca 1931 roku od godz. 10-ej zrana we wsi Dzierzązna na miejscu, sprzedawany będzie w drodze pu­blicznej licytacji, majątek ruchomy nale­żący do Józefa Zaremby z zastosowaniem art. 1070 U. P. C. składający się z 2 krów klaczy, 4 świń, 3 cielaków, bryczki, wozu, maneżu, sieczkarni i młockarni na zaspoko­jenie pretensji Jana Matczaka.
Podlegający sprzedaży majątek oszacowany został na zł. 700 i takowy można obejrzeć na miejscu w dniu licytacji.

Nr. E. 192/31.  

Łódzki Dziennik Urzędowy 1932 nr 2

WYKAZ
Stowarzyszeń i Związków, zarejestrowanych przez Urząd Wojewódzki Łódzki
za czas od 20. VI.—31. XII. 1931 r.
L. p. rej. 2852 Kółko Rolnicze w Dzierzążnie, pow. Turecki, z dn. 21. VII. 1931 r. L. BP. II. 1a/219.


Łódzki Dziennik Urzędowy 1933 nr 18

ROZPORZĄDZENIE WOJEWODY ŁÓDZKIEGO
z dnia 17 sierpnia 1933 r. Nr. SA. II. 12/8/33
o podziale obszaru gmin wiejskich powiatu Tureckiego na gromady.
Po wysłuchaniu opinji rad gminnych i wydziału powiatowego zgodnie z uchwałą Wydziału Wojewódzkiego z dnia 14 sierpnia 1933 r. na podstawie art. 107 ustawy z dnia 23. III. 1933 r. o częściowej zmianie ustroju samorządu terytorjalnego (Dz. U. R. P. Nr. 35, poz. 294) — postanawiam co następuje:
§ 1.
IX. Obszar gminy wiejskiej Niewiesz dzieli się na gromady:
4. Dzierżązna, obejmującą: wieś Dzierżązna i wieś Śmiechów.
§ 2.
Wykonanie niniejszego rozporządzenia powierza się Staroście Powiatowemu Tureckiemu.
§ 3.
Rozporządzenie niniejsze wchodzi w życie z dniem ogłoszenia go w Łódzkim Dzienniku Wojewódzkim.
Wojewoda:
w z. (—) A. Potocki
Wicewojewoda.

Echo Tureckie 1933 nr 33

OBWIESZCZENIE.
Komornik Sądu Grodzkiego w Turku, na zasadzie art. 658 Kod. Post. Cyw. obwiesz­cza, że w dniu 30 sierpnia 1933 r. o godz 10-ej z rana we wsi Dzierżążna, gminy Nie­wiesz w zagrodzie pod Nr. 7 odbędzie się sprzedaż przez licytację publiczną ruchomomości, należących do Pawła Stanisławskie­go składających się z 12 mtr. żyta, inwen­tarza żywego i martwego, prosiąt, drobiu i t.p. ocenionych na sumę zł. 602.
Sprzedawane ruchomości można oglądać na miejscu w dniu licytacji, z rana przed rozpoczęciem przetargu.
Nr. Km. 659/33 r.
Komornik KARKOWSKI

Echo Tureckie 1934 nr 48

Z życia b. Wychowanków Szkoły Rolniczej w Popowie.
Dzień 11 listopada t. j. XVI Rocznicę odzyskania Państwa Polskiego obchodzono w Niewieszu bardzo uroczyście.
Program uroczystości był następujący:
O godz. 10.30 wymarsz oddziałów (dzieci szkolne, strzelcy, straże ogniowe, Koł Gospod. Wiejsk., Kółka Rolnicze, Rada Gm. i sołtysi do kościoła na nabożeństwo.
O godz. 13.30 defilada oddziałów, po defiladzie o godzinie 14-ej akademja.
Na akademję złożyło się:
1) Przemówienie p. Feliksa Stępienia,
2) Śpiewy dzieci szkoły powsz. z Dzierzązny
3) Referat sekretarza, Józefata Korzeniowskiego,
4) Wierszyki i deklamacje dzieci szkoły powszechnej z Niewiesza,
5) Deklamacja dzieci szkoły powsz. z Balinic.
Akademję zakończono o godzinie 17-ej Hy­mnem Narodowym, odśpiewanym przez wszystkich uczestników (około 1000 ) aka­demji i odegraniem Brygady przez orkiestrę
Dzięki pięknej pogodzie uroczystość wy­padła imponująco, nastrój był podniosły i uroczysty.

Obwieszczenia Publiczne 1936 nr 14

Wydział hipoteczny przy sądzie grodzkim w Turku obwieszcza, że na dzień 3 czerwca 1936 r. wyznaczony został termin pierwiastkowych regulacyj hipotek dla dwu osad włościańskich we wsi Dzierzązna, gminy Niewiesz, powiatu tureckiego, mianowicie:
1) osady pod Nr. 8, powierzchni 7 mórg 67 prętów;
2) osady pod Nr. 10, powierzchni 30 mórg z budynkami, stanowiących własność Stanisława Pełczyńskiego w 1/4 części, Anny Pełczyńskiej w 1/4 części i spadkobierców po zmarłej Felicji Pełczyńskiej w 2/4 częściach.
Osoby interesowane winne w oznaczonym terminie zgłosić swoje prawa w kancelarji hipotecznej w Turku pod skutkami prekluzji.

Obwieszczenia Publiczne 1937 nr 33

Wydział Hipoteczny przy Sądzie Grodzkim w Turku obwieszcza, że na dzień 31 lipca 1937 r., wyznaczony został termin pierwiastkowej regulacji hipoteki dla nieruchomości we wsi Dzierzązna, gminy Niewiesz, pow. tureckiego, składającej się z osady włościańskiej, zapisanej w ta­beli likwidacyjnej pod nr 1 powierzchni 12 morgów 215 prętów z ser­witutami i budynkami i stanowiącej własność Stanisława Marianowskiego.

Osoby interesowane winny w oznaczonym terminie zgłosić swoje prawa w kancelarii Wydziału Hipotecznego, pod skutkami prekluzji. 60/37.

Echo Tureckie 1938 nr 16

Zakładajmy ogrody!
Od czytelnika naszego pisma p. Władysława Miszczaka, gospodarza z Dzierzązny otrzymaliśmy poniższą krótką notatkę, w której autor w prostych lecz słusznych wywodach propaguje akcję ogrodnictwa po wsiach.
Szanowna Redakcjo!
W dzisiejszych trudnych czasach jedną z najkorzystniejszych rzeczy w gospodarstwie rolnym jest umiejętne prowadzenie ogro­dnictwa.
Ogród wzorowo i umiejętnie prowadzony jest tą złotą skrzynią, z której można czerpać przez długie lata całą garścią. Ale, jak każda rzecz, tak też i ogród, który i na później korzyści przynosić, sam nie urośnie i trzeba na to wydać sporo pieniędzy i po­święcić dużo pracy.
U nas wielu gospodarzy zaprowadza u siebie ogrody owocowe i warzywne, bo to jeszcze daje najpewniejsze korzyści, ale znajdą się jeszcze tacy zacofani gospodarze, którzy twierdzą że jakby wszyscy zaczęli zakładać ogrody, to nie miałby kto tych owoców kupować.
A ja powiem, że tylu rolników sieje ży­to i sadzi kartofle, a jednak niema nigdy tych darów Bożych za dużo.
Dziś mieć przy domu swój ogród, to wielki skarb i majątek.
To też gorąco zachęcam wszystkich go­spodarzy do zakładania ogrodów.
Niech te nasze polskie chaty będą oto­czone drzewami na których się latem ładnie owoc rumieni.
Uprzejmie proszę o łaskawe umieszcze­nie tego listu w naszej powiatowej gazecie. Dzierzązna dn. 2 IV 1938 r.
Władysław Miszczak

Echo Tureckie 1938 nr 30

W jedną noc.
O sezonowym nasileniu kradzieży świa­dczy wymowny fakt: w ciągu jednej nocy z 20/21 b. m. zanotowano aż 5 kradzieży. I tak: w Woli Pomianowej, gm. Pęczniew skradziono Kubisiakowi Czesł. 16 kur (sprawców Styzałę W. i Gołębiowskiego T. ujęto), w Księżych Młynach, gm. Pęczniew zabrano Wroniakowi Józefowi nowy garnitur (Swarczyński St. z por. brzezińskie­go), w folwarku Maszew, gm. Jeziorsko, Żychlińskiej Zofii nakrycie stołowe, w Kre­mpie, gm. Niewiesz Leonowi Oskierwicowi rower z podwórka, w Dzierzązni, gm. Niewiesz Wołeckiemu Wład. ze sklepu przez okno rower war. 100 zł. Ostatniej kra­dzieży dokonał Pentelka Henryk z Krempy, od którego "zdobycz" odebrano.

Echo Tureckie 1938 nr 32

W dniu 31 VII r b. około godz. 20.30 Stanisław Zader, lat 27, mieszkaniec wsi Anielin, gminy Niewiesz, wracając z odpu­stu w Dzierzbinie został zatrzymany przed wsią Krępa przez Młoteckiego Kazimierza lat 20 w stanie podchmielonym, zam. we wsi Dzierżążnie, gm. Niewiesz. Młotecki począł bić Zadera kamieniem po głowie. Zader w obronie własnej wydobył z kie­szeni legalnie posiadany pistolet i strzelił na postrach. W czasie dalszego szamota­nia Zader upadł na ziemię i w tym cza­sie Młotecki rzekomo miał mu skraść 150 zł. gotówki z portmonetką i pistolet. Mło­tecki został zatrzymany, lecz do kradzie­ży gotówki i pistoletu nie przyznał się i przeprowadzona u niego rewizja mieszka­niowa i osobista dała wynik negatywny.


Echo Tureckie 1938 nr 33

Kronika.
Odznaczeni Krzyżami Zasługi.
Pan Prezydent Rzeczypospolitej zarządzeniem z dnia 10 sierpnia 1938 roku na­dał Krzyże Zasługi następującym osobom z powiatu tureckiego:
(...) Srebrny Krzyż Zasługi
Za zasługi na polu pracy społecznej — (...) prof. Janusz Gołąb z Popo­wa, (...)
Brązowy Krzyż Zasługi
Za zasługi na polu pracy zawodowej— (...) Jan Cieślak z Niewiesza, Stanisław Gliczyński, Mateusz Jadwiszczak z Tomisławic, (...) Józef Pietrzak z Śmiechowa, Józef Przybylski z Zalesia, (...).

Za zasługi na polu podniesienia stanu sanitarno-porządkowego Tad. Bartkiewicz z Zagórek, (...)Stan. Gasiński, Wal. Grochowski z Pęczniewa, Marta Hubnerowa, Wal. Jędrzejczak z Karnic, (...) Wład. Kowalski z Pęczniewa, (...) Bol. Leszczyński z Antonina, Ant. Olbiński ze Strachanowa, Wład Papierkowski z Konopnicy, Stan. Pawełczyk z Brodni, Tomasz Pawlak z Dzierzązny, (...).


Echo Tureckie 1947 nr 5

Listy do Redakcji
W związku z apelem skierowanym przez Redakcję do ludności wiejskiej o nadsyłanie artykułów, otrzymaliśmy od ob. Władysława Miszczaka z Dzierżąznej list, którego treść w całości umieszczamy.
Szanowna Redakcjo!
Do najsmutniejszych dni w życiu zaliczyć mogę dzień 10 grudnia 1939 roku. W dniu tym przyszło do mojego mieszkania dwóch żandarmów niemieckich i 6 policjantów i przeczytano mi taki rozkaz: „Na mocy prawa niemieckiego zostaje pan wysiedlony ze swojego domu i nie wolno panu nic zabrać ze sobą, oprócz ubrania, bielizny, pościeli, żywności na 3 dni i po 100 złotych na jedną osobę: Za 2 godzi­ny opuści pan swoje mieszkanie, które już pan nie zobaczy." I rzeczywiście za dwie godziny przy­szli ci sami goście z podwodą i odwieźli nas do Turku i umieścili w remizie strażackiej. Dnia 13 grudnia dano nam podwody i odwieziono nas do Koła do pociągu. Był to bardzo smutny obraz, kiedy to 4700 osób opuszczało miasto Turek, żegnało kre­wnych i rodzinne strony, nie wiedząc dokąd ich okupanci zawiozą. Kiedy zajechaliśmy do Bochni, umieszczono nas w koszarach wojskowych i tam nas trzymano 3 dni. Jedzenie dostaliśmy z Pol­skiego Czerwonego Krzyża. Ludność miejską umiesz­czono w Bochni i po mniejszych miasteczkach w powiecie bocheńskim, natomiast ludzi ze wsi rozmieszczono po wsiach, po 2 rodziny w każdej gromadzie. Mnie z moją rodziną wysłano do Wyżyc, gdzie mieszkałem 5 1/2 roku. Kiedy przyjechałem na miejsce, ludność miejscowa powitała nas serdecznie, przyniesiono nam dzbanek mleka i bochenek chle­ba, aby się posilić po tak ciężkiej podróży. Przez pół roku dawano nam po 10 kilogramów zboża i po 20 kilogramów kartofli na miesiąc na jednę osobę, oraz opał i mieszkanie, a później musieliśmy się o wszystko starać i wszystko kupować po paskarskich cenach. Należy pochwalić tamtejszych ludzi, bo cho­ciaż sami są biedni, jednak dzielili się z nami os­tatnim kawałkiem chleba i niejednemu łze z oka otarli. Ten tylko przetrwał na wygnaniu, kto pil­nie pracował i kto całą nadzieję położył w Bogu, wierząc mocno, że Bóg nikogo nie opuści i o wszystkich pamięta.
Stały czytelnik „Echa Tureckiego"
Władysław Miszczak

Echo Tureckie 1947 nr 13

Listy do redakcji
Chciałbym napisać parę słów o naszej wsi i wspomnić, jakie ona koleje przechodziła od początku swego istnienia. I tak: W tym miejscu, gdzie dzisiaj jest wieś Dzierżązna przed stulaty rosły olbrzymie sosny, brzeziny i olszyny będące własnością Przechadzkiego dziedzica dóbr Galewa. Wyżej wspomnia­ny dziedzic sprzedał 14 włók ziemi wraz z tym la­sem niejakiemu Wolmanowi kupcowi z Turku za sumę 3000 rubli. Ów nabywca wyrąbał cały ten las i drzewo sprzedał na opał, a ziemię kazał pomierzyć na 28 działków 15 morgowych i sprzedał gospo­darzom po 150 rubli jeden działek. Później każdy gospodarz postawił sobie budynki na swojej ziemi i w ten sposób powstała nasza wieś, która w 1948 roku będzie obchodzić stuletnią rocznicę swego istnie­nia. Mieszkańcy nowo powstałej wsi od dawna chęt­nie pracowali na roli, a w wolnych chwilach zajmo­wali się tkactwem i tak się tkactwo u nas rozwinęło, że w każdym domu były warstaty na których wy­rabiano towary pościelowe, bielizniane, fartuchy i wsypy. Dzisiaj w całej wsi niema ani jednego warstatu, bo Niemcy wszystkie warsztaty zrabowali i wywieźli. W czasie okupacji niemieckiej 8 gospo­darzy zostało u nas wysiedlonych, wszystka młodzież zdolna do pracy była wysłana na roboty do Niemiec, a pozostali gospodarze dostali większe gospodarstwa i musieli wszystką ziemię obrobić, a zbiory rolne oddać na kontyngenty. Nasza wieś została bardzo zniszczona przez wojnę. Wszystkie zabudowania go­spodarskie są u nas w bardzo opłakanym stanie, ziemia tak wyjałowiona, że niechce wcale rodzić, każdy większy gospodarz ma tylko po jednej kro­wie, a jest wiele takich, którzy wcale krowy nie mają. Cała nasza gromada ma z górą 960 mórg zie­mi, a jest tylko 10 koni do roboty. Najgorsze jest jeszcze to, że u nas niema łąk ani torfu, a wiado­mo wszystkim co warta taka gospodarka, gdzie nie­ma swojego siana i opału. Jeżeli list ten zasługuje na umieszczenie w gazecie to proszę, aby został w Echu Tureckim umieszczony, za co już z góry dzię­kuję. Stały czytelnik.

Władysław Miszczak