-->

środa, 8 stycznia 2020

Inwentarz Charłupia Mała Dzierlin (1814)

Źródło inwentarza:
Akta notariusza Jana Strachowskiego z lat 1813-14. (Archiwum Państwowe w Łodzi, oddział w Sieradzu)
Tekst z oryginalnego inwentarza przepisał Piotr Tameczka.

1839 r.

Po dokonaniu spisu pozostałości po zmarłym Andrzeju Walewskim w jego dobrach dziedzicznych w Łubnie Jakusach (w miesiącu wrześniu), Łabędziach i Gołuchach (w listopadzie) pisarz aktowy powiatu wartskiego Jan Strachowski zjawia się dnia trzynastego grudnia 1814 roku we wsi Charłupi Małej. Przybywa tu na prośbę tych samych zainteresowanych wspomnianych przy okazji poprzednich inwentarzy. Przystępuje do spisania pozostałości po zmarłym Andrzeju Walewskim właścicielu dóbr Gołuch, Łabędzi, Charłupi Małej, części Dzierlina i Łubny Jakusy.

Po ukończeniu którego inwentarza sądowego przystąpił niżey podpisany pisarz do opisu stanu dóbr wsi Charłupi małey, z połową Dzierlina, położonych w Powiecie Sieradzkim, a Departamencie Kaliskiem, a naypierw do zabudowań dworskich.
Wieżdzaiąc na podwórze są wrota, w których wrotni iest dwoie, i furtka bez drzwiczków. Po lewey ręce dwór przed którym ganek na słupach dwóch, do sieni wchodząc są drzwi na zawiasach i chakach żelaznych, z ryglem żelaznym, do zamykania, ordynaryiną robotą stolarską. W sieni podłogi niemasz, tylko polepa z gliny dany. W srodku iest kuchnia przystawiona, w którey izba iest iedna z oknem i izdebką dla kucharza, bez podług, tylko polepa dany, w którey także okno iedno w tafelki małe dawane, iak i w kuchni. W sieni dane schody na góre z wrzecądzem i zawiasami żelaznemi. U kuchni i izdebki są drzwi na chakach i zawiasach żelaznych niemniey wrzecądzami i skoblami. Po prawey ręce wchodząc do sieni iest pokoy z alkierzem. W izbie pierwszey iest okien dwa w srednie tafle dawane, w których szyby są dobre, tylko iedna u góry przetrzasnięta. Podłogi są dane w obudwoch izbach, a w alkierzu okno wybite ze szczętem, i tylko zamurowane. Kominki w izbach murowane i piec dwie izby grzeiący z kachli niebiesko malowanych z blachą żelazną, w którym z izby pali się bez drzwiczków. Drzwi dwoie u tych pokoiów, u tych są zamki i antaby i wrzecądze z skoblami, niemniey gałkami do przyciągania żelaznemi na zawiasach i chakach żelaznych. Na przeciwko tey izby iest druga izba z garderobką. W którey izbie iest podłoga i okien dwa, także w szyby srednie dawane. Piec moskiewski bez drzwiczków z blachą. Komin murowany ordynaryiną robotą. Do tego pokoiu iako też garderobki są drzwi ordynaryiną robotą na zawiasach i chakach żelaznych ze wrzecądzami i skoblami niemniey z zamkiem iednym z wchodu z sieni. Ten dwór iest gątami pobity, lecz zły, kuchnia przystawiona, także gątami była pobita, lecz teraz dla niedostatku szkudeł snopkami poszyta. Ten dwór oprocz kuchni reperacyi zupełney potrzebuie, albo w cale nowego postawienia, oprocz kuchni przystawioney, w którey drzwi iest nienaygorsze. W rogu tego dworu iest sad różną drzewiną zasadzony, w którym także i lipy znayduią się. Daley przy tym ogrodzie są chlewy na drobiazgi cztery słomą pokryte złe i nowego postawienia potrzebuiące. Za temi chlewami iest sklep murowany z drzwiami do zamykania z szkoblem i wrzecądzem. Na drugiey stronie stayni dwoie(1) z wozownią w srodku, u których drzwi na zawiasach i chakach żelaznych z wrzecądzami, a u wozowni na biegunach drewnianych, i z kuną żelazną. Z wozowni tey są schody dane na góre do sypania zboża, na którey iest tylko pułap w iedney stayni z wozowni z tarcic ułożony, na drugiey zaś wcale go niemasz. Wtey stayni są żłoby i drabiny, niemniey podłoga.Ta staynia iest ze wszystkiem dobra, tak w scianach, iako i w dachu. Za tymi stayniami są stodoły o dwoch klepiskach i osmiu wrotniach, oraz o trzech sąsiekach, u których są wrzecądze i kuny żelazne do zamykania. Te stodoły ze wszystkiem są dobre. Za tymi stodołami owczarnia, o dwoch wrotach do wywozu mierzwy danych i fortce iedney, u których drzwi na biegunach drewnianych. Ta owczarnia iest zupełnie zła i nowego postawienia potrzebuiąca. Za tą owczarnią iest obora w którey drzwi iedne, a wrot dwoie, do wywozu mierzwy, na biegunach drewnianych. Ta obora iest zupełnie zła i nowego postawienia potrzebuiąca. Za tą oborą iest browar przed którym iest studnia z żurawiem i koszurem, niemniey węborkiem bez okucia. Wtey studni iest cembrzyna dana ieszcze dobra. Mielcuch zaś nowo wystawiony, w którym izba iedna z komorą z piecem i kominem prostym. W sieni zaś robi się piwo, w izbie iest okno iedno. Ten browar gontami pobity i zupełnie dobry w którym także iest gorzalenka mała w srodku i szrutownia lecz garców gruntowych niemasz ani statków żadnych do palenia wódki. Przy tey gorzalni iest oborka mała, przy którey chlewów dwa, dla trzody małych. Te chlewy są nienaygorsze słomą są pokryte. Drzwi u tych iest dwoie na biegunach drewnianych, za tymi iest studnia z sochą i żurawiem, bez węborka z rynną daną do mielcucha. Na okoł podworza są płoty stare dane z łupanych żerdzi.
Włościanie wsi teyże Charłupi małey.
Pułrolnicy. Kasztelan Tomasz. Po tym iako zmarłym zabrany iest inwentarz do dworu, to iest koni cztery, z których iednego konia Westfali zabrali i przepadł, a dwa zdechły, ieden tylko pozostał się we dworu po tymże, krowy i wołu żadnego niebyło, woz lichy bosy, także zabrany do dworu, tudziesz pług, siekiere, i kosy dwie, iedna trawna, a druga do sieczki, iako też i zasiew sprzątniono ozminny, który zupełnie był obsiany. Chałupa potym dobra, stodoły i obory niemasz. Wtey
Marcin Ray. Miał cztery konie, dawniey lecz ztych para przepadła za Francuzów na podwodach, a drugą pare za Moskali, teraz zaś ma danych pare koni sobie przez Wielmożnego Krasnickiego. Wołów ma pare gruntowych, krowe iedne, swinie iedne, woza nie ma, gdyż ten żołnierze pozabierali i przepadł, pług, małe(2) kossy dwie, iedne trawną, a drugą od sieczki, robi dni sześć w tydzień ręczno, a kiedy oruie dni trzy po lasek ośm. Kądzieli oprząda sztuk iedne, i obrabia oddaiąc łokci ośmnaście, a zato bierze groszy piętnaście zgrzebnego, a pacesnego piętnaście. Darmochy robi do sadzenia kapusty, obierania, i siekania, brukwi sadzenia, i obierania, owiec strzyżenia, i płukania, sadze za koleią wycierania, na strużą pokolei chodzi, czynszu daie jay trzydzieści, kapłonów dwuch. Tłuk robi w żniwa dwa dni, reszte powinności odbywa za zaciąg, i daniny królewskie do gromady składa, niemniey furaże. Chałupe ma dobrą. Stodołe dobrą, obore zupełnie złą.
Józef Zawiasa. Ma koni pare, wołów pare, krowe jedne, swinie iedne, robi te same powinności co i pierwszy i daniny daie. Darmochy te same odrabia i czynsz daie co i pierwszy. Ma chałupe, stodołe, obore dobre.
Maciey Gołdyn. Ma koni trzy, krowe iedne, wziął siedem złotych na swinie od dworu, woz na podwodach jemu przepadł za Westfalów, reszte te same powinności i darmochy odbywa, co i pierwszy, i ten sam czynsz daie co i inni, i reszte to samo ma co i inni. Chałupe ma dwoiaki dobre, stodołe, obore złe.
Zagrodnicy. Filip Owczarek. Nie ma nic pańskiego inwentarza, ani zakładu, robi dworowi ręczno dni trzy w tydzień i wysiewa tłuk dwie, nie ma zasiewku pańskiego, tylko swoim ziarnem sieie. Chałupe z komorą ma dobre, chlew, stodołke, staienke i oborke ma także dobre. Czynszu daie kapłona iednego, darmochy i inne tak odrabia iak pułrolnicy i sadze za koleią wyciera.
Komornicy. Walenty Włodarz, niema nic pańskiego, tylko ma komorniczą rolą, to iest składów dwadzieścia cztery, których ziarnem swoim obsiewa. Siedzi w chałupie dwoiakach wraz z powyższym, które są dobre, ma stodołe, obore dobre. Podatki daie gromadzkie i furazie(3).
Janek Ludwiczak. Nic nie ma pańskiego, taką samą rolą ma iak i pierwszy i te same powinności robi, i to wszystko daie co i pierwszy, siedzi w czworakach, które są dobre. Obore i stodołe ma dobre.
Bartłomi Ziarniak. Siedzi w dwoiakach, ma te samą rolą co i pierwszy, i to wszystko odrabia i daie co i pierwszy, lecz połowa iego pomięszkania iest zła. Obory i stodoły niema.
Woyciech Szewc. To samo ma co i pierwszy, powinności nierobi tylko ztego posługe dworowi robi i w lecie ogania zboże. Siać do siewu ryb łowienia chodzi. Ma chałupe przez siebie postawioną z chrustu.
Grzegorz Ray. Te(4) same rolą ma, co i pierwszy i to wszystko daie i robi co i pierwszy. Ma chałupe przez siebie postawioną dobrą. Stodołe, obore dobre.
Młynarz Stanisław Rokicki. Młyn z zamięszkaniem o iedney izbie i komora z młynicą, w którym zamięszkaniu okno iedno, ma tylko ieden zamyłek, skrzynie iedne, paprzyce i wrzecione. Ryfy stare na kołach, pytel ieden stary zły, kamieni dwa, ieden wierzchni nienaygorszy, a drugi spodni zupełnie niezdatny, oszkard ieden, kosz ieden. Ten młyn zupełnie nowego postawienia potrzebuie, gdyż pogrodki i upust niemniey chałupa z młynicą są zupełnie złe. Czynszu z tego młyna daie złotych dwieście pięćdziesiąt, w żniwa posługe dworowi robi ile dwór potrzebuie. Ma rolą nadaną sobie przez dwór zagrodniczą, przez siebie obsianą. Czynszu żadnego niedaie.
Ogrodnicy. Sobestyan Holender. Ma chałupe nienaygorszą przez siebie postawioną, niema nic pańskiego tylko z pola kopizne bierze, to iest żyta kope iedne, jęczmienia tyleż. Tatarki rząd ieden i grochu tyleż, i robi dworowi pańskiego dni dwa w tydzień ręczno. Tłuk dwoie w żniwa odbywa. Darmoch żadnych nierobi. Czynszu niedaie.
Maryanna Kasztelanka wdowa. Siedzi w kuźni starej złej. Bierze od dworu kopizne i robi ten sam zaciąg co i ogrodnik.
Kuznia z pomięszkaniem o iedney izbie i komorze, w którey siedzi Jan Ray, kowal. Ma roli pańskiey składów dwanaście i ogród. Robi ztego(5) robote pańską darmo, nic zaś więcey nie robi. Ta kuźnia wraz z zamięszkaniem szkudłami pobita iest dobra i niedawno postawiona. Okno iedno dobre, drzwi na zawiasach i chakach żelaznych. Do kuźni wrota na zawiasach i chakach żelaznych, niemniey reglem do zamykania.
Gościniec wjezdny z staynią. Wktórey mięszka Ignacy Budnicki ma rolą pańską składów mniej więcey osm i ogród. Łąka zktórey sprząta do osmiu fur siana. Ztego goscinca płaci dworowi złotych sto i szynkuie trunek pański, i za to bierze Swięto Janke. Robocizny żadney nierobi. Wtym goscincu izdebka iest, wktórey siedzi krawiec. Płaci ztey izdebki dworowi rocznie złotych dwadzieścia, i robote dworską robi.
Czworaki. W których zamięszkuie Karol Beim karczmarz, który szynk pański utrzymuie. Ma izdebke z komorą dobrą. Okna dwa dobre. Drzwi na biegunach drewnianych, komin z piecem prostą robotą. Na przeciw tegoż zamięszkuie Franciszek Patelski krawiec, który daie dworowi złotych czterdzieści rocznie. Te czworaki są zupełnie dobre.

Dzierlin.
Pułrolnicy. Mikołay Kaszyński. Ma chałupe, stodołe i obore. Inwentarza pańskiego ma pare koni, wołow pare, krowe iedne, swinie iedne, kossy dwie, pług, woz i zasiew ma pański. Robi dworowi dni sześć w tydzień ręczno lub oruie dni trzy po lasek osm. Darmochy te same odrabia i daniny daie co i pułrolnicy charłupscy.
Paweł Ziarna. Ma chałupe, stodołe, i obore złe. Inwentarza ma koni pare, wołów pare, krowe iedne, kosy dwie trawną i od sieczki, pług, woz, reszte to samo odbywa i daniny daie co i pierwszy.
Ludwik Ray. Chałupe i obore złą, stodołe dobrą, ma inwentarza pańskiego koni cztery, woz, pług, kosy dwie trawną i od sieczki. Reszte te same ma i te same odbywa co i inni pułrolnicy.
Karol Stanisław. Ma chałupe dobrą, stodołe i obore złą. Inwentarza pańskiego ma koni cztery, krowe iedne, swinie iedne, reszte to samo ma i to samo daie i odrabia co i inni pułrolnicy.
Jan Zawiasiak. Chałupe ma dobrą, stodołe i obore z chrustu postawioną złą. Inwentarza pańskiego ma koni cztery, krowe iedne, swinie iedne, woza niema. Reszte te same ma co i inni pułrolnicy i te same daie i odbywa.
Maycher Boraś. Ma chałupe, stodołe i obore złe. Ma inwentarza pańskiego konia iednego, gdyż mu trzy konie przepadły u Moskali i u Westfali oraz i pułtora woza. Reszte to samo odrabia i daie co i inni pułrolnicy.
Józef Dęga. Ten umarł, miał chałupe, obore i stodołe z chrustu postawione, lecz złe. Miał inwentarza pańskiego koni trzy i wołu iednego, które do dworu zabrali i zasiew oziminny i jary odsiał.
Józef Kądzielski. Ma chałupe, obore i stodołe złe. Ma inwentarza pańskiego koni cztery, lecz te za Moskali i Westfalów przepadły temuż, krowe iedne, swinie iedne. Reszte te same ma , co i inni i te same daniny daie i powinności odbywa.
Wincenty Zawiasa. Chałupe ma dobrę , stodołe złą, obore dobrą. Ma inwentarza pańskiego koni cztery i krowe iedne. Wozu niema, gdyż mu przepadł za Moskali i reszte to samo ma i to samo daie co i inni pułrolnicy.
Zagrodnicy. Jan Boraś. Niema nic pańskiego, ani zasiewu niema, tylko swoim ziarnem sieie. Robi dni trzy w tydzień ręczno. Daie kapłona iednego i mędel jay. Reszte darmoch te same odrabia co i inni pułrolnicy.
Komornicy. Antoni Ray. Ma chałupe nienaygorszą i chlewik. Ma roli dwadzieścia cztery składy, które ziarnem swoim obsiewa i ogród. Robi zato dworowi w tydzień dni dwa i tłuki dwie w żniwa, w potrzebie na stróżą chodzi, i do reszty powinności chodzi tak iak i pułrolnicy.
Antoni Król. Ma chałupę dobrą, stodoły i obory niema. Reszte to samo odbywa, i daie co i pierwszy i te same ma.
Franciszek Król. Ma chałupe dobrą, stodołe i obore nienaygorsze z chrustu, ma to samo co i inni i to samo odrabia i daie co i inni.
Kasper Boraś. Ma chałupe i obore dobre, stodołe złą z chrustu, reszte to samo ma i odbywa i daie co i inni.
Wawrzym Żabicki. Ma chałupe złą, reszte ma to samo i daie to samo i odbywa to samo co i inni.
Roch Kosiński. Chałupe, stodołe i obore ma z chrustu złe. Reszte to samo ma i odbywa co i inni.
Woyciech Boraś. Ma chałupe, stodołe i obore z chrustu złe. Reszte to samo ma i odbywa co i inni.
Ogrodnicy. Kazimierz Bobrowski. Bierze kopizne taką iak i ogrodnicy charłupscy, niemniey te same powinności odbywa co ciż charłupscy, więcej nic nie robi ani danin nie daie.
Walenty Saporowski. Chałupe ma z chrustu złą. Reszte te same bierze i odbywa co i pierwszy.
Jechym Piecyk. Chałupe ma z chrustu złą. Reszte to samo bierze i odbywa co i pierwszy.
Woyciech Chrzanowski. Chałupe ma z chrustu złą. Reszte to samo bierze i odbywa co i pierwszy.

Michał Klimas. Oganiacz, ma chałupe dobrą, stodołe i obore z chrustu złe, reszte to samo bierze i odbywa co i pierwszy, a za oganiaczke ma ogród i roli składów osm nadanych sobie przy lasie (6). Wysiewu wtey wsi małey Charłupi gdyż w Dzierlinie żadnego folwarku dominialnego niemasz, we dwa pola, gdyż trzeciego niemasz, iest wysiewu ozminy wierteli sto pięćdziesiąt, jarzynnego tyleż, siana fur parokonnych sto.

Słowa nieczytelne.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz