-->

poniedziałek, 6 stycznia 2020

Inwentarz Łabędzie Gołuchy Nieradza (1814)

Źródło inwentarza:
Akta notariusza Jana Strachowskiego z lat 1813-14. (Archiwum Państwowe w Łodzi, oddział w Sieradzu)
Tekst z oryginalnego inwentarza przepisał Piotr Tameczka.

1839 r.

Dnia 28 listopada 1814 roku pisarz aktowy powiatu wartskiego Jan Strachowski  przybywa do wsi Gołuchy. W miesiącu wrześniu tego roku zajmował się spisywaniem pozostałości po Andrzeju Walewskim we wsi Łubnie Jakusy. W Gołuchach na wezwanie tych samych osób co wcześniej w Łubnie Jakusach, przystępuje do spisania pozostałości po zmarłym Andrzeju Walewskim właścicielu dóbr Gołuch, Łabędzi, Charłupi Małej, części Dzierlina i Łubny Jakusy.

Po ukończeniu inwentarza sądowego spisu przystąpił niżey podpisany pisarz do opisu stanu dóbr pomienionych wsiów Gołuch, Niradzy i Łabędzi, a to naypierw zacząwszy od wsi Gołuch z attynencyą Niradzą.

Zabudowania dworskie wsi Gołuch.
Wiezdzaiąc na podworzu od drogi Wartskiey są wrota i płoty w żerdz i na okuł podworza dawane, niemniey wrota ordynaryiną robotą na wiazd. Po prawey stronie iadąc do dworu iest stodoła o dwóch boiowiskach i wrotniach osmiu, lecz ta zupełnie zdezelowana i nowego przestawienia potrzebuiąca. Na przeciwko tey stodoły iest druga stodoła o iednym klepisku, a dwóch sąsiekach, która tak w poszyciu, iako i dachu niekoniecznie iest dobrą, podobna do pierwszey. Za stodołą pierwszą o dwoch klepiskach iest owczarnia, która nowego przestawienia potrzebuie, gdyż iest z obudwu stron zastrzałami podparta. Za tą owczarnią ku spichrzowi są chlewiki cztery, które także zastrzałami są podparte, i nowego przestawienia potrzebuią. Daley spichrz z rzniętych bali, snopkami poszyty i z schodami na góre, niemniey wystawą, u którego drzwi dwoyga, na góre, i do spichrza, u których są wrzecądze i skoble, a u spichrzowych oprocz wrzecądza iest zamek. Ten spichrz ieszcze był nienaygorszy, lecz przyciesi podwleczenia potrzebuiące. Po lewey stronie ku browarowi iest obora z wystawami i wrotnicami do wiazdu po mierzwe, i z borku do wchodu [z] drzwiami dwiema, u których wrzecądze i skoble do zamykania, u wrot zaś wielkich żadnego żelastwa niemasz. Ta obora byłaby nienaygorszą, lecz w przyciesiach i wystawach reperacyi potrzebuie.
Browar, który iest dranicami pobity, w którym iest izba iedna, i okien dwa, piec i komin prosto z kamieni i gliny stawiany. Sień iedna, na drugiey stronie iest gorzelnia, w którey okno iedno, lecz to teraz tarcicami zabite. Ten browar iest nienaygorszy, lecz przyciesi podwleczenia potrzebuie. Za tym browarem iest staynia iedna, przy którey z boku rzezalnia(1), a pod wystawą chlewik dany przy tey. Ta także nowego przestawienia potrzebuie, gdyż iest zła. Przy tey stayni iest sadzawka mała, a za tą na posrodku dziedzińca iest gołębnik, lecz zupełnie zły.
Dwór, do którego wchodząc z podworza są drzwi podwoyne na zawiasach żelaznych. W sieni podłogi niemasz tylko polepa. W srodku komin w masyf dawany od spodu z arkadą, a daley stożyny i nad wierzchem komina nadmurowany, w którey sień iest przeforszta do kuchenki zrobiona, i z tey kuchenki w piecach się pali, a na drugiey stronie kuchenki iest z sieni podobniesz kuchnia zrobiona, gdzie teraz ieść gotuią. Wtym dworze iest pokoi cztery, garderoba piąta, i ztey garderoby komora szosta i sionka ztey komory siodma, do których pokoiów są drzwi stolarską robotą dawane na zawiasach i chakach żelaznych, z wrzeciądzami i skoblami do zamykania. Ta połowa po lewey stronie dworu tego wchodząc z podworza do sieni iest zupełnie zdezelowana i okien w niey pięć, zupełnie powytłukanych, i tylko okienicami pozabiane. W alkierzu zaś są dwa okna nienaygorsze. W izbie pierwszey stołowey iest piec siarczysty, dwa pokoie grzeiący, i kominki, lecz teraz popsute. W izbie zaś po prawey stronie są okna dwa w małe tafelki, i drzwi na zawiasach i chakach żelaznych, z zamkami, piec z cegły stawiany i kominki prostą robotą. Drzwi do alkierza z wrzecądzem i skoblem, niemniey z szufrydlami dwiema i gałką do przyciągania. Inne zaś drzwi tak do kuchni wychodne, iako do komory z wrzeciądzami, skoblami i chaczykiem. Ten dwór zupełnie nowego przestawienia potrzebuie. W rogu tego dworu są trzy kurniki z dwoygiem drzwi, a trzeci bez drzwi, i karmnik o drzwiach iednych z klapą od koryta. Te kurniki są znacznie zdezelowane, i zupełnie nowego przestawienia potrzebuiące. Karmnik zaś ieszcze nienaygorszy. Te budynki dworskie są ogrodzone na okuł żerdziami łupanemi w słupy dawanemi.

Włościanie wsi teyże Gołuch i Nieradzy.

Pułrolnicy w Gołuchach. Pierwszy Mateusz owczarz ma pańskiego inwentarza koni pare, wołów pare, krowe, swinie, pług, radło, woz, sierp, siekiere, zasiew pański, robi dni sześć w tydzień ręczno, albo orze lasek dwadzieścia cztery w tydzień darmochy odbywa, tak iak i inni pułrolnicy w wsi Łabędziach i tłuki to samo. Chałupe i staienke ma złą. Stodołe ma dobrą. Daie czynszu dworowi kapłonów czterech i jay trzydzieści.

Zagrodnicy w Gołuchach. Pierwszy Jan Barański, robi dni trzy w tydzień ręczno, lub orze w tydzień lasek dwanaście. Ma inwentarza pańskiego wołów pare, woz, pług, sierp, kose trawną. Te same darmochy robi co i pułrolnicy. Czynszu żadnego niedaie. Tłuk robi dni cztery. Reszte to samo robi co i pułrolnicy. Ma chałupe, stodołe i obore dobre.
Drugi Marcin Chomontowski. Ma to samo co i pierwszy. Darmochy te same odrabia i reszte te same powinności odbywa co i pierwszy. Ma chałupe złą. Oborki niema, stodołe dobrą.
Komornicy w Gołuchach. Paweł Boczak, niema nic pańskiego, robi dni dwa z kopizny dworowi i w zniwa tłuk cztery. Chałupe ma pańską dobrą.
Maciey Paradyk. To samo robi co i pierwszy, to iest dni dwa, i miesci się przy zagrodniku.

Niradza.
Pułrolnicy. Maciey Terlega, ma ten sam inwentarz pański, i te same powinności odbywa co i inni pułrolnicy w wsi Gołuchach, i te same daniny daie i te same darmochy odbywa. Chałupę i stodołe ma złą, obore dobrą.
Konstanty Terlega. Ma ten sam inwentarz co i pierwszy i te same daniny daie co i pierwszy, i te same powinności odbywa. Chałupę, stodołe i obore dobrą.
Piotr Owczyn. Ma tylko pare koni, krowe, swinie i reszte ma to co i pierwszy i te same daniny i powinności odbywa. Ma chałupę, stodołe i obore złą.
Zagrodnicy. Paweł Zawiasa. Ma pare wołów, pług, woz, siekiere, kose pańskie, reszte te same ma i daie i te same powinności odbywa co i inni zagrodnicy w wsi Gołuchach. Chałupe ma dobrą, stodołe lichą.
Gościniec. Na którym mięszka Grzegorz Ziętalski kowal, nie ma pańskiego i robi tylko, będąc sołtysem posługi dworowi i gromadzie. Komornicę ma przy sobie Helenę Grzelinę, która robi dworowi dni dwa ręczno w tydzień i tłuki cztery w żniwa.
Komornicy. Woyciech Muszyński, który robi w tydzień dni dwa, nic nie ma pańskiego, siedzi przy zagrodniku Pawle Zawiasze.
Antoni Kupczyk. Robi dni dwa, niema nic pańskiego, siedzi w swoiey własney chałupie.
Maryanna Robaszkowa. Robi to samo co i inni komornicy, nic niema pańskiego, siedzi przy bracie swym pułrolniku.

Po ukończeniu opisu wsi Gołuch i Niradzy przystąpił niżey podpisany pisarz do opisu stanu dóbr wsi Łabędzie, położonych w Powiecie Wartskim, a Departamencie Kaliskim, a nayprzod do zabudowań dworskich.
Dwór, w którym zamięszkania po lewey ręce wchodząc do sieni iest izb dwie i komora iedna z wrzecądzami i skoblami. Okien trzy, lecz powytłukanych, w trzecim schowaniu iest okno iedno, całkie i okienicą zaparte. Przy drzwiach tych izb są zawiasy i chaki żelazne, niemniey u kuchenki drzwi dwoyga, u iednych drzwi skobel i wrzeciądz, a u drugich nic niemasz. Na wylot tey kuchenki w drugiey sionce są drzwi zabite. Na przeciwko tych izb na drugiey stronie iest izba kuchenna z którey komora. Drzwi wszystkie u tey izby kuchenney i komory iedne na zawiasach i chaczykach od sieni, a u komory na biegunie. Okna w tey izbie kuchenney dwa, iedno przez puł stuczone, a drugie całkie. Ten budynek iest ieszcze zewszystkiem nienaygorszy, i do reperacyi zdatny, lecz przyciesi podwleczenia potrzebuiący. Kominki w tym mięszkaniu prostą robotą i piec z cegły stawiane. Daley spichrz na wrzecądz i skobel zamykaiący się, który podwleczenia przyciesi i w dachu reperacyi potrzebuie. Stodoła o dwóch klepiskach z przegrodą w srodku, o dwóch sąsiekach i czterech wrotniach. Ta stodoła zupełnie wczesnego ratunku potrzebuie, tak w scianach iako i przyciesiach, niemniey i dachu.
Owczarnia, w którey wrot do wywozu mierzwy w rogach iest dwie w srodku zaś małych dwoie , iedne na wrzecądz i skobel zamykaiące się na biegunach drewnianych. Szczyty u tey owczarni tarcicami były wybite, lecz teraz mieyscem popsute. Wystawy u tey owczarni są także naddezelowane. Ta owczarnia podług oświadczenia Wielmożnych Walewskich iest niedawno przez urodzonego Skotnickiego postawiona, lecz przez niedokładnego maystra postawienie zupełnie od lewey ku prawey ręce pochylona i poprężone sciany maiąca. Ta owczarnia zupełnie nowego przestawienia potrzebuie i w dachu poszycia.

Włościanie wsi teyże Łabędzi.
Pułrolnicy Walenty Należyty. Ma inwentarza pańskiego koni pare, wołow pare, swinie, krowe, pług, radło, siekiere, kose, robi dni sześć ręczno w tydzień, a gdy oruie, to orze lasek dwadzieścia cztery na tydzień, tłuk robi dni osm w żniwa poiedyńczo. Darmochy odrabiać chodzi, do kapusty sadzenia, opylania, pyrek sadzenia, wycinania kapusty, brukwi sadzenia i kopania, sadz wycierania, struży strzeżenia do owiec ..............(2), za listem w Swięto furą lub pieszo chodzi. Chałupe ma dobrą, chlewy, stodołe, obore, nienaygorsze. Zasiewek ma pański. Jay do dworu oddaie czynszu dwadzieścia.
Jacek Mniszczak. Ma to samo co i pierwszy i te same powinności odbywa i ten sam zasiewek ma co i pierwszy, i ten sam czynszyk daie iak i pierwszy. Chałupe, chlewy, stodołe i obore ma dobre.
Błaży Należyty. Ma trzy konie pańskie. Te same daniny daie co i inni. Reszte to samo ma co i pierwszy i ten sam czynszyk daie. Ma chałupe złą, obore, stodołe i sołek ma dobre.
Antoni Mniszczak. Ma ten sam inwentarz co i pierwszy i te same daniny daie i powinności te same odbywa co i inni, ten sam czynszyk daie. Ma chałupe złą, stodołe nienaygorszą, obore złą.
Komornicy. Bogusław Pietrzak. Nie ma nic pańskiego, tylko kopizne bierze i ztey w tydzień dni dwa robi. Po siedzenie ma dane sobie w czworakach, wraz z innymi trzema. Odrabia tłuk cztery w żniwa. Do tych samych powinności chodzi co i pułrolnicy.
Tomasz Nowak. Nic niema pańskiego, kopizne taką bierze co i pierwszy, reszte powinności odbywa co i pierwszy. Siedzi w chałupie czworakach.

Wysiewu w tych obydwoch wsiach Łabędziach i Gołuchach iest ozminnego wierteli sto, jarzynnego tyleż siana fur chłopskich parokonnych piętnaście.

Słowa nieczytelne

(1) 

(2)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz