-->

środa, 15 maja 2013

Rudniki

Zajączkowski:
Rudniki -pow. poddębicki
1) 1415 T. Sir. V f. 112: Rudnyki - villa. W akcie podziału majątkowego kompleksu porszewickiego między trzech braci Świętopełka, Klemensa i Stefana wym. są R., które wraz z dwoma innymi wsiami przypadły w udziale Stefanowi.
2) XVI w. Ł. I, 353, 395-396: Rudnyky, Rudnyki - villa, par. Pęczniew, dek. i arch. uniejowski. 3) 1511-1518 P. 188: Rudnyki - wł. szl., par. jw., pow. szadkowski, woj. sieradzkie. 1552-1553 P. 231: Rudnyky-jw. 4) XIX w. SG IX, 935: Rudniki - wś i folw., par. jw., gm. Lubola, pow. turecki.  

Taryfa Podymnego 1775 r.
Rudniki, wieś, woj. sieradzkie, powiat szadkowski, własność szlachecka, 52 dymów.

Czajkowski 1783-84 r.
Rudniki, parafia pięczniow (pęczniew), dekanat uniejowski, diecezja gnieźnieńska, województwo sieradzkie, powiat szadkowski, własność: Kossowski, chorązy.

Tabella miast, wsi, osad Królestwa Polskiego 1827 r.
Rudniki, województwo Kaliskie, obwód Kaliski, powiat Wartski, parafia Pięczniew, własność prywatna. Ilość domów 35, ludność 420, odległość od miasta obwodowego 6.

Słownik Geograficzny:  
Rudniki,  wś i fol., pow. turecki, gm. Lubola, par. Pięczniew, odl. od Turka 34 w ; wś ma 55 dm., 440 mk.; dwie os. 4 dm., 12 mk.; fol. 5 dm., 39 mk. W 1827 r. było 35 dm., 420 mk. Dobra Rudniki składały się w 1876 r. z folw.; R., Karolew i Wielkopole, rozl. mr. 2923: fol. R. gr. or. i ogr. mr. 721, łąk mr. 298, pastw. mr. 554, wody mr. 5, lasu mr. 532, nieuż. mr. 119; bud. mur. 8, z drzewa 14; płodozmian 8-polowy; las nieurządzony; folw. Karolew gr. or. i ogr. mr. 240, pastw. mr. 23, nieuż. mr. 15; bud. mur. 4; płodozmian 8-polowy; folw. Wielopole gr. or. i ogr. mr. 226, łąk mr. 27, pastw. mr. 56, lasu mr. 63, nieuż. mr. 49; bud. mur. 2, z drzewa 3; płodozmian 7-polowy; młyn wodny. W skład dóbr poprzednio wchodziły: wś R. os. 98, z gr. mr. 369; wś Ossowiec os. 28, z gr. mr. 335; wś Przywidz os. 23, z gr. mr. 284; wś Jasieniec os. 8, z gr. mr. 41. Na początku XVI w. były tu części szlacheckie, dające dziesięcinę do Pięczniewa i łany kmiece dające kollegiacie uniejowskiej (wartości do 6 grzyw.). Pleban dostawał od kmieci po groszu kolędy a od ogrodziarzy i karczmarzy po pół grosza (Łaski, L. B., I, 353, 396). W 1553 r. w części Pięcznowskiej było 9 osad., część Małkowskiej 1 osad., obydwie części miały 41 łan. (Pawiński, Wielkp., II, 231).

Spis 1925:
Rudniki, wś i folw., pow. turecki, gm. Lubola. Budynki z przeznaczeniem mieszkalne wś 72, folw. 7. Ludność ogółem: wś 381, folw. 150. Mężczyzn wś 202, folw. 84, kobiet wś 179, folw. 66. Ludność wyznania rzymsko-katolickiego wś 381, folw. 150. Podało narodowość: polską wś 381, folw. 150. Wieś spisano łącznie z os. mł. Rudniki-Młynek.

Wikipedia:
Rudniki-wieś w Polsce położona w województwie łódzkim, w powiecie poddębickim, w gminie Pęczniew. W latach 1975-1998 miejscowość należała administracyjnie do województwa sieradzkiego.Nazwa wsi pochodzi od wydobywanych w tej miejscowości rud żelaza.

Elżbieta Halina Nejman Majątki (Szlachta Sieradzka XIX wieku Herbarz)
RUDNIKI par. Pęczniew, p. poddębicki, oraz kol. Ossowiec gospodarzy 18 na 6 hubach, mg 15, Zawady, Przywidz i dezerta Wielopole. Po Zofii z Miękińskich z wianem przechodzą do Kossowskich w schedzie Karola Kossowskiego. Wartość 388 tys. zł. (Pstrokoński1820, k.133-157). Jest droga przez geometrę wyprostowana, drzewami obsadzona, dwór stary z drewna obmurowany cegłą, ganek na 4 murowanych filarach, pod szkudłami. W 1876 r. dobra składają się z f-ków Rudniki, Karolew, Wielopole razem 2923 mg. W 1912 r. wieś i kolonia o tej samej powierzchni własność uwłaszczonych włościan i braci Mikorskich. (Strachowski 1818 k. 291-302, SGKP t.9, s.935, PGkal.).

1992 r.

SZKOŁA




REMIZA


Akta metrykalne (Parafia Zadzim) 1614

Roku Pańskiego tysięcznego sześćsetnego czternastego, dnia 13 lipca w niedzielę świetej Małgorzaty, przeze mnie Czcigodnego i Wielebnego wikarego Piotra ?... została ochrzczona córka Urodzonego i Wielmożnego Pana Spytka Bużeńskiego z Bużenina i Hanny Rudnickiej z Rudnik, małżonków z Rudnik, urodzona 5. tego miesiąca w sobotę, której było nadane imię Małgorzata. Rodzicami zaś chrzestnymi byli Urodzony Pan Jan Rudnicki z Rudnik chorąży Ziemi Sieradzkiej i Urodzona Pani Jadwiga z Rudnik małżonka Urodzonego Pana Adama Grodzeńskiego.

Akta metrykalne (Parafia Drużbin) 1640

Rudniki
30 kwietnia. Ja, ? Makolewski, ochrzciłem urodzone 23 tego miesiąca, dziecko Urodzonych Państwa Anzelma Rudnickiego i Katarzyny, małżonków z Rudnik parafii Pęczniew, podczas nieobecności własnego proboszcza, któremu zostało nadane imię Stanisław. Rodzicami chrzestnymi byli Urodzony Pan Hieronim Rudnicki z tej wsi Rudniki i Urodzona panna Łucja Byszewska z Wilczyc.

Akta metrykalne (Parafia Szadek) 1689

Czerwiec
12 tego samego. Ja, ten sam, ochrzciłem dziecko Wielmożnych Zygmunta Bogdańskiego i Teresy z Rudnik Rudnickiej, prawowitych małżonków, dziecku nadałem imiona Antoni Jan. Rodzicami jego chrzestnymi byli Wielmożny Pan Stanisław z Rudnik Rudnicki i Wielmożna Helena Stobiecka.

Gazeta Warszawska 1814 nr 3

Wieś Dąbrówka Wielka w Parafii Zgierskiey, Powiecie Zgierskim , Departamencie Warszawskim sytuowana dziedziczna JW. Jozefa Kossowskiego zamieszkałego w Rudnikach Powiecie Wartskim iest od S. Jana r. 1814 z wolney ręki do sprzedania.— Ma ta wieś włok Chełmińskich około 150. — Łąki dobre, pola wyśmienite, bór na wszelki budulec, i narzędzia gospodarskie dostateczny, nawet na masztowki donośny; grunta urodzayne, pastwisko na 2000 owiec donośne, glinę gancarską, młyn wodny, i zupełne ograniczenie , a nadewszystko żadnego złego nic ma do koła sąsiada —Życzący nabydż tey maiętności ma się udać do JPana Wniskiego Plenipotenta JW. Jozefa Kossowskiego zamieszkałego w Rudnikach, w Powiecie Wartskim Departamencie Kaliskim, i tam o wartość tey maiętności układy czynić.

Dziennik Urzędowy Województwa Kaliskiego 1816 nr 39

OBWIESZCZENIE.
Woyt Gminy Rudnickiey w Powiecie Wartskim uwiadomia Szan: Pu­bliczność, iż w dniu 2. m. b. i r. odbitemi zostały złodzieiowi, w Gminie swey trzy klacze jedna kara lat około 12ście druga kara rok ieden i pół, trzecia gniada rok ieden maiąca chłopskie, wzywa zatem Woyt ninieyszym, ażeby Właściciel takowych będący wstanie udowodnić według przepisów własność onych w przeciągu 6ciu tygodni od daty dzisieyszey celem odebrania wynadgradzaiąc koszta utrzymywania i inne wyłożone stawił się. W przeciwnym bowiem razie po upłynieniu sześciu tygodni wspomnione klacze przez publiczną licytacją, w dniu 20. Października r. b. w Urzędzie Woytowskim Gminy Rudnickiey sprzedane i pieniądze za nie po odtrąceniu kosztów utzymywania i innych wyłożonych na fundusz Szkoły w Wsi Pięczniewie założoney obroconemi zostaną.

w Rudnikach dnia 4. Września 1816.

Gazeta Warszawska 1827 nr 141

O nadzwyczayney burzy wydarzoney w Obwodzie Sieradzkim, o którey w wczorayszey Gazecie wspomnieliśmy, takie są dokładnieysze wiadomości:
W Obwodzie Sieradzkim dnia 13 b. m. między godziną 7 a 8 wieczorem w kierunku od zachodu ku wschodowi przechodziła nadzwyczayna burza z ulewnym deszczem i gradem wielkości orzechów Włoskich. — Szkody w samem mieście Sieradzu i okolicach zrządzone były następujące:
Grad zniszczył zupełnie zasiewy, powyibiiał w mieście wszystkie okna od strony zachodniey będące, między innemi w fabryce sukienney Harrera szyb 511, w mieszkaniu Kommissarza Obwodowego szyb 56. — Woda wszędzie wezbrawszy, pozrywała groble i mosty. —Wicher obalił we wsi Woźnikach trzy stodoły dworskie, obory, staynie, gorzelnią; suszarnią; szkoda ma wynosić do 30,000 zł: Pol. — W teyże wsi nadto 12 domów włościańskich 15 stodół, 10 staien i obor, zgoła cała wieś prawie iest zniszczona.
Na Wóytostwie pod Sieradzem zruynował oborę.— We wsi Boleniu stodołę dworską i 7 włościańskich. We wsi Wola Męcka wszystkie zabudowania dworskie i owczarnią, przyczem 1200 sztuk owiec zabitych zostało. Burza ta trwała do godziny 10tey wieczorem.
Tegoż samego dnia, taż sama burza w Obwodzie Kaliskim w okolicach miasta Warty i Unieiowa, podobnież nadzwyczayne zrządziła szkody, a mianowicie: w territorium miasta Warty i Unieiowa, tudzież we wsiach Zagórki, Lubolla, dobrach Rudniki i Lipnice, we wsi Borzewisko, Piekary, Niemysłowie, Xiężey Wólce, Lubiszewicach, Xiężych młynach, Woli Przedmieyskiey, Szarowie Xiężym, Kościelnicy, Ostrowsku, Człopach, Spicimierzu, Kolonii Brzeziny, Ubysławiec i Zielinic, grad zniszczył zasiewy oziminy, iarzyny i ogrodowizny; łąki i ogrody, iako też pola w nizinach położone, z powodu gwałtownie z mieysc wyższych spływaiącey wody, ziemią i piaskiem zasypane zostały. — Wiatr wiele drzew w lasach i ogrodach owcowych zniszczył.

Dziennik Powszechny 1835 nr 315

Po nastąpionej śmierci: 1. Teofili Teodory z Chlebowskich 1mo voto Karsznickiej 2do po Adolfie Schroeder pozostałej wdowy, dziedziczki dóbr Krokocice z przyległościami, w Powiecie Szadkowskim położonych;
2. Maryanny z Rossenow Kossowskiej, właścicielki kapitału 78,871 złp. 3 gr., na dobrach Rudniki z przyległościami w powiecie Wartskim leżących, w dziale IV, pod Nr. 8 b, hypotekowanego, z większej summy 103,871 złp. gr. 3 pochodzącego;
4. Józefa Miklaszewskiego, właściciela nieruchomości miejskiej w Kaliszu, przy ulicy Warszawskiej pod Nr. 61 sytuowanej, i właścicielu ewikcyi względem 3,600 złp. w dziale IV, pod Nr. 7 a, kapitału 4,000 złp., pod Nr. 7 b, oraz kapitału 4,000 złp. z procentem pod Nr. 8, na dobrach Główczynie, Powiatu Kaliskiego wszystkich hypotekowanych; otworzył się spadek; zawiadamia się więc osoby interesowane, iż do przepisania na pozostałych sukcesorów tytułu własności tak dóbr, nieruchomości miejskiej, jakoteż kapitałów, wyż wymienionych, wyznaczony jest termin w Kancellaryi Ziemiańskiej Województwa Kaliskiego, przed podpisanym Rejentem, ad 1mum na dzień 12/24 Maja, ad 2 na dzień, 15/27 Maja, ad 4 na dzień 22 Maja (3 Czerwca) 1836 r. Kalisz d. 19/31 Października 1835 r. Józef Białobrzeski.


Tygodnik Rolniczo-Technologiczny 1836 nr. 39

35. Rudniki nazwane od rudy, w Powiecie Szadkowskim, mil 4 od Sieradza. Tu była kuźnica żelazna, zuzle, w ogrodzie za dworem będące, okazują byt jej.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1842 nr 79

(N. D. 1345) Sąd Poprawczy Wydziału Piotrkowskiego.
Tomasz Klimaszewski, liczący lat około 25, katolik, z profesyi owcarz, nazywający się także Wojciechem Domagałą vel Domagalskim, podający się raz rodem z Pięczniewa, drugi raz z Rudnik, przed ucieczką czasami w wsi Lipkach w Pudłówku lub w Zalewie Powiecie Szadkowskim przebywający, wzrostu dobrego, twarzy pociągłej i śniadej, nosa miernego, włosów ciemno-blond, oczu piwnych, o kradzieże ważne obwiniony, w miesiącu Lipcu r. z. wysłanym będąc transportem z Szadkn do Sądu tutejszego w transporcie tym zbiegł, gdy pochwycenie winowajcy tego jako nader społeczeństwu szkodliwego jest pożądanem, Sąd Poprawczy wzywa wszelkie władze, ażeby go ściśle śledziły, wyśledzonego ujęły, i do Sądu tutejszego pod mocną strażą odstawiły.
Piotrków dnia 2 (14) Lutego 1842 roku.
Sędzia Prezydujący, Łaguna.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1848 nr 264

(N. D, 5853) Pisarz Kancellaryi Ziemiańskiej Gubernii Warszawskiej w Kaliszu.
Do ukończenia postępowania spadkowego po Karolu Kossowskim, właścicielu dóbr ziemskich Rudniki, w Okręgu Wartskim w roku 1843 zmarłym, wyznaczam termin na dzień 18 (30) Maja 1849 r. w którym interessenci pod prekluzyą praw swych, udowodnić je winni przedemną Pisarzem Kancellaryi Ziemiańskiej Kaliskiej.
w Kaliszu d. 6 (18) Listopada 1848 roku.
J. N. Zengteller.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1849 nr 44

(N. D. 650) Pisarz Kancellaryi Ziemiańskiej Gubernii Warszawskiej w Kaliszu.
Do ukończenia postępowania spadkowego po Karolu Kossowskim, właścicielu dóbr ziemskich Rudniki, w Okręgu Wartskim w r. 1843 zmarłym, wyznaczam termin na dzień 18 (30) Maja 1849 r., w którym interessenci pod prekluzyą praw swych, udowodnić je winni przedemną Pisarzem Kancellaryi Ziemiańskiej Kaliskiéj.
w Kaliszu dnia 6 (18) Listopada 1848 r.
J. N. Zengteller.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1851 nr 74

(N. D. 1334) Patron Trybunału Cywilnego I. Instancyi Gubernii Warszawskiej w Kaliszu.
Podaje do publicznej wiadomości iż na skutek wyroku tegoż Trybunału z powództwa Stefanii z Kossowskich Alfreda Nieszkowskiego dziedzica dóbr Chotowa w tychże dobrach Okręgu Wieluńskim zamieszkałego żony naprzeciw Franciszkowi Kossowskiemu dziedzicowi dóbr Pięczniewa, jako opiekunowi nieletniej Ludwiki i Bolesława, oraz Kazimierza nateraz Teodora Jabłkowskiego dziedzica dóbr Ralewic żony, rodzeństwa Kossowskich pierwszemi w Kaliszu, ostatnim w tychże dobrach Ralewicach Okręgu Szadkowskim, tudzież na przeciw Bugusławie z Żychlińskich Kossowskiéj wdowie, jako opiekunce nieletniego Karola Kossowskiego w Rudnikach zamieszkałym, na dniu 14 (26) Września 1850 r. ocznie zapadłego, sprzedane będą w drodze działów też dobra Rudniki w Okręgu Wartskiin położone, podopiekunem wspomnionych nieletnich Kossowskich jest Xewery Potworowski dziedzic dóbr Dąbroczyna w tychże dobrach zamieszały. Dobra Rudniki składają się z folwarku głównego i wsi tegoż nazwiska, z folwarków pomocniczych Karola i Wielopole, kolonii czynszowych Osowiedz, Przywidz, Jasiewie, zwanych. Dobra te mają znaczną ilość łąk, lasu znaczną ilość robocizny, budowle wszystkie bardzo kosztowne, dobre, grunta bardzo urodzajne i bardzo dobrze urządzone, mają rozległości w ogóle włók 128 morgów 27 pr. kw. 294 miary nowopolskiéj. Położone są w bliskości rzeki Warty o mil 2 od miasta tegoż nazwiska o mil 3 od miasta fabrycznego Zduńskiej Woli, o mil б od miasta Kalisza. Dobra te oszacowane na rs. 69,975 kop. 55, sprzedane będą przed delegowanym Sędzią Skotnickim w Kaliszu w sali posiedzeń Trybunału. Tymczasowe przysądzenie odbędzie się w dniu 19 Kwietnia (l Maja) 1851 r. o godzinie 3 z południa.
Kalisz dnia 8 (20) Marca 1851 roku.
Nowicki.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1856 nr 9

(N. D. 70) Sąd Policyi Poprawczej Wydziału Kaliskiego.
Wzywa wszelkie Władze tak cywilne jak i wojskowe nad bezpieczeństwem powszechnem w kraju czuwające, aby Grzegorza Piotrowskiego, z wsi Rudnik i Walentego Tutaka z wsi Ńiemysłowa, Okręgu Wartskiego pochodzących, o liczne kradzieże obwinionych, i przed wymiarem sprawiedliwości ukrywających się, bacznie śledziły i wrazie ujęcia Sądowi tutejszemu po ukaranie odstawić zechciały. Rysopis ich następujący; Grzegorz Piotrowski lat 28, wzrostu miernego, włosów i brwi blond, oczu niebieskich, nosa miernego, twarzy ściągłej. Walenty Tutak lat 30, wzrostu dobrego, twarzy ściągłej, włosów blond, budowy silnej, ubrany w kapotę granatową i takąż czapkę z daszkiem.
Tyniec d. 1 (13) Grudnia 1855 r.
Radca Kollegialny, Swierczyński.
Dziennik Powszechny 1862 nr 241

(N. D. 4626) Sąd Poprawczy Wydziału Kaliskiego. Zapozywa Pawła Kłodawskiego Właściciela dawniej we wsi Rudnikach, następnie we wsi Zagarkach gminie Popów Powiecie Kaliskim zamieszkałego a obecnie z pobytu niewiadomego aby się w przeciągu dni trzydziestu w Sądzie tutejszym od ogłoszenia wyroku stawił a to pod skutkami prawa. Tyniec d. 22 Sierpnia (3 Września) 1862 r. Sędzia Prezydujący, Ruprecht,

Dziennik Warszawski 1871 nr 87

N. D. 2478. Rejent Kancelarji Ziemiańskiej w Kaliszu.
Po śmierci:  
10. Szlamy Berka Getsztejn, co do sumy rs. 2,000 na dobrach Rudniki z Okręgu Wartskiego pod Nr. 32, w dziale IV stojącej, obecnie listami zastawnemi spłaconej i w depozycie władz Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego znajdującej się; otworzyły się spadki, do regulacji których, wyznaczony został termin na d. 1 (13) Listopada 1871 r. przed podpisanym Rejentem.
Kalisz d. 14 (26) Kwietnia 1871 r.
Wilhelm Grabowski.
 
Warszawska Gazeta Policyjna 1873 nr 209

22 Lipca (3 Sierpnia), w tymże powiecie, włoścjanin wsi Rudnik, Wojciech Grzelak, kąpiąc się w rzece Starej Warcie i nieumiejąc pływać, utonął.
 
Gazeta Kaliska 1901 nr. 31

Z sali sądowej. W dniu 1-ym b. m., jak to już donosiliśmy, sądzoną była sprawa o opór włościan we wsi Rudniki, gm. Lubola pow. kaliskiego. Okoliczności tej sprawy są następujące: W dniu 16 października r. z. we wsi Rudniki wójt gm. Lubola Penetka wraz z pisarzem i sołtysami 5 wsi okolicznych, udał się do kilku włościan, aby im zasekwestrować inwentarz na mocy wyroków sądu gminnego. Gdy zatrzymano krowę Józefowi Majczakowi, którą zabrali sołtysi, Majczak zażądał zwrotu krowy, grożąc wójtowi, że w razie odmowy, będzie z nim „źle“. Gdy jednakże groźby nie pomogły, wymyślał i następnie zawołał na pomoc sąsiadów. W tedy przybiegli: żona Majczaka, Anna Wężykowska i kilka kobiet. Wszystkie z Majczakiem na czele, rzuciły się na sołtysów i odebrały krowę. Jednocześnie na około wójta i sołtysów, zebrało się około 50 chłopów. Następnie wójt, sołtysi i przybyli na pomoc przedstawicielowi władzy strażnicy, udali się do osady Grzegorza Stefaniaka, gdzie mieli również wykonać wyrok sądowy; kobiety jednakże pobiegły do osady i zagrodziły wejście, mając w ręku drągi, łopaty i t. p. Gdy wójt i strażnicy podeszli do domu Stefaniaka, kobiety zaczęły krzyczeć, że nie puszczą nikogo i zabiją każdego, co by chciał się dostać do wnętrza. Pomimo to strażnicy i sołtysi starali się otworzyć wrota, lecz kobiety zaczęły rzucać piasek im w oczy, Stefaniakowa zaś uderzyła motyką strażnika Pawłowa po karku, jednego zaś z sołtysów w rękę. Wójt niezrażony niepowodzeniem, udał się do osady Rocha Barczyka, lecz i tu przyjętym został w sposób nader brutalny. Pomimo, że w końcu widząc, że nie będzie w stanie wykonać wyroków, wójt chciał powrócić do domu, kobiety lżyły go nieprzyzwoitymi wyrazami i rzucały weń i strażników piaskiem, błotem i mierzwą. Mężczyźni w stawianiu oporu władzy, żadnego udziału nie przyjmowali, z wyjątkiem Majczaka i Urbaniaka, którzy namawiali i podżegali kobiety. Okoliczności powyższe poświadczyli zbadani w sądzie świadkowie. Sąd zaś po wysłuchaniu oskarżenia i obrony, wydał wyrok następujący: skazani zostali: Katarzyna Stefaniak na dwa miesiące więzienia; na trzy miesiące aresztu Józef Majczak; na 6 tygodni aresztu Małgorzata Barczyk, Anna Wężykowska, Frańciszka Majczak, Marjanna Rozpara i Stanisława Rulka; uniewinnieni zostali: Jan Urbaniak i Dorota Rozpara.


Gazeta Kaliska 1902 nr. 14

Ś. P.  Paulina z Skoroszewskich Mikorska przeżywszy lat 90, opatrzona Św. Sakramentami, zakończyła żywot doczesny w dniu 13-ym stycznia 1902 roku. Eksportacja zwłok z Rudnik do kościoła parafialnego w Pięczniewie odbędzie się w środę, dnia 15 b. m., o godzinie 3 po południu, a w dniu następnym, o godzinie 10 ½ rano, nabożeństwo żałobne i wyprowadzenie zwłok na cmentarz parafjalny. Na smutne te obrzędy zapraszają krewnych, przyjaciół i znajomych w smutku pogrążone dzieci i wnuki.


Gazeta Kaliska 1903 nr 272

Praktykant z dobrem wychowaniem, płatny, potrzebny zaraz do dom. Rudniki, poczta Warta. Wiadomość na miejscu.


Sport Polski 1906 nr 39

Wystawa i sprzedaż koni w Kaliszu do kawalerji odbyły się na placu jarmarcznym przy ulicy Nowej w dniach 24. i 25. września r. b . W tym celu zjechali do Kalisza: komisja remontowa i delegat Główn. Zarz. Stad. Państw., p. Adam Michalski z Warszawy. Za najlepsze konie przeznaczono nagrody w medalach srebrnych i bronzowych, listach pochwalnych, oraz nagrody pieniężne za najlepsze konie włościańskie. W ciągu trzech dni, od poniedziałku do środy, na placu jarmarcznym odbył się zakup koni do kawalerji i artylerji rosyjskiej. Projektowano kupno 116 koni, zakupiono jednakże tylko 80, pomimo że dowóz stosunkowo był znaczny, gdyż dostarczono na plac 295 sztuk, w tej liczbie 47 koni z księztwa Poznańskiego. Z tych jednakże zakupiono z 22 hr. Mielżyńskiego 10 sztuk, z 20 koni p. Brodowskiego z Psar ani jednego, z 5 koni hr. Czapskiego 4 sztuki i z 10 koni p. Żychlińskiego 5 sztuk, czyli razem 19. Z gubernji Kaliskiej komisja remontowa nabyła: od p. Mikorskiego ze Stobna z 4 sztuk 2, od p. Teodora Doruchowskiego z Mycielina z 4—3, od p. Wejla ze Skęczniewa z 4—2, od p. Wyganowskiego z Pietrzykowa z 8—4, od p. Karczewskiego z Cienina wszystkie 3 konie dostarczone, od p. Bogdańskiego ze Szczytnik z 8—1, od p. Kisielnickiego z Radliczyc z 2—1, od p. Romockiego z Kamienia z 4—1, od p. Sulimierskiego z Zernik z 4—1, od p. Zaborowskiego z Chocimia z 12—2, od p. Urbanowskiego z Kuszyna z 3—1, od p. Karśnickiego z Majkowa z 2—1, od p. Siemiątkowskiego z Męckiej Woli i p. Radońskiego z Kobierzycka wszystkie przyprowadzone konie (6 sztuk), od p. Nelkena z Łaszkowa z 2—1, od p. Repphana z Dębego z 8—5, od p. Walewskiego z Rzegocina z3—1, od p.Łubieńskiego ze Starzenic z 6—1, od p. Ciesielskiego z Dąbroszyna z 2—1, od p. Przedpełskiego z Jankowa 1 konia, od p. Schlössera z Opatówka z 3—2, od p. Repphana ze Zbierska z 12—3, od p. Kurnatowskiego z Brudzewa z 6 — 2, od p. Bronikowskiego ze Szczypiorny wszystkie 5 koni, od p. Fiszera z Suliszewic z 5—1, od p. Murzynowskiego z Kalinowy z 5—2, od p. Weigta z Noskowa z 2—1, od p. d'Andrégo z Kalisza 1, od p. Grodzickiego z Równy z 2—1, od p. Dzierzbickiego z Biernacic z 4—2 i od p. Mikorskiego z Rudnik z 4—2. Ogółem sprzedano 80 koni za sumę rbl. 23,525. Gdy weźmiemy pod uwagę, że 15 koni sprzedano we Włocławku, ogólna liczba wyniesie 95. Guberuja Kaliska pod względem dostarczonych koni zajmuje drugie miejsce w Królestwie, najwięcej bowiem sprzedano do remontu w Lublinie. Najwyższą przeciętną cenę (rbl. 375) otrzymał p. Ksawery Mikorski ze Stobna.



Łowiec Polski 1911 nr 2

W dobrach Rudniki pow. tureckiego, wł. pp. Mikorskich, w d. 7-ym b. m, odbyło się polowanie, na którem zabito: 247 zajęcy, 2 rogacze. 3 lisy i 24 kuropatwy. Królem polowania był p. Zychliński z Marszewa.

Łowiec Polski 1911 nr 4

W dobrach Rudniki pow. tureckiego, wł. pp. Mikorskich. odbyło się polowanie, na którem zabito: 247 zajęcy, 2 rogacze, 3 lisy i 24 kuropatwy. Królem polowania był p. Żychliński z Marszewa.

Ziemia Sieradzka 1919 lipiec

W dniu 3. b. m. powiesił się w stodole mieszkaniec kol. Rudniki, gm. Zadzim, Walenty Mamos w wieku lat 57. Przyczyna samobójstwa niewiadoma.

Ziemia Sieradzka 1920 sierpień

Ofiarność włościan. Włościanie wsi Rudniki, gminy Lubola, pow. Tureckiego ofiarowali 10 b. m. 130 cent. siana dla Rzeźni Wojskowej przy Okręgowym Urzędzie Gospodarczym.
Dar ten jest jednym z dowodów, że ludność wiejska coraz lepiej zdaje sobie sprawę z powagi sytuacji i w miarę sił swych i możności spieszy z pomocą Państwu.

Łódzki Dziennik Urzędowy 1923 nr 12

Zawiadomienie.
Okręgowy Urząd Ziemski w Piotrkowie zawiadamia wierzycieli sum hipotecznych, oraz osoby, mające ujawnione swe prawa w dziale III wykazu hipotecznego dóbr ziemskich: „Sulmowo-Sulmówek" „Rudniki", położonych w powiecie Piotrkowskim, „Stolec A i B" w powiecie Sieradzkim. „Zbiersk" w powiecie Kaliskim. „Czarnożyły" w pow. Wieluńskim, „Sycanów A. B. C." i „Łask" w powiecie Łaskim, że w dniu 28-go marca 1923 roku o godzinie 9 rano, na jawnem posiedzeniu Okręgowej Komisji Ziemskiej w Piotrkowie (w lokalu tejże Komisji, ul. Bykowska Nr. 77) rozpoznawane będą sprawy przymusowej likwidacji serwitutów, obciążających majątki Sulmowo-Sulmówek, Rudniki, Stolec A. i B., Zbiersk, Czarnożyły i Sycanów A. B. C., oraz w tymże dniu i czasie na posiedzeniu niejawnem sprawa dobrowolnej likwidacji serwitutów, obciążających dobra Łask.
Wymienione osoby o ile życzą sobie brać udział w akcji likwidacji, łącznie ze stronami, winny zawiadomić Okręgowy Urząd Ziemski w Piotrkowie o miejscu swego zamieszkania, oraz stawić się na posiedzeniu Okręgowej Komisji Ziemskiej.
Piotrków, dnia 14 marca 1923 r.
Prezes Dzierzbicki.

Echo Tureckie 1924 nr 42

Sadzenie drzewek
Święto sadzenia drzewek przez dziatwą szkolną ma się odbywać z zarządzenia władz szkolnych dwa razy do roku t. j. wiosną i jesienią.
O ile w porze wiosennej zarządzenie to jest ściślej przestrzegane przez nauczyciel­stwo, o tyle w jesieni, jako w porze mniej odpowiedniej na święto sadzenia drzewek, niektóre tylko szkoły je wykonują, pomimo stałej kontroli ze strony p. Inspektora Szkol­nego. To też z uznaniem można podkreś­lić święto sadzenia drzewek urządzone w całej okazałości dnia 4 b. m. w osadzie Pęczniew przez kierownika tamtejszej szko­ły p. Winciora.
Dzieci w liczbie około 200 posadziły ja­kieś 150 sztuk ładnych drzewek, po uprzed­nim poświęceniu ich przez Ks. Proboszcza Wysokowskiego i odpowiedniem przemów­ieniu do dzieci na drodze, prowadzącej od osady Pęczniew do wsi Rudniki, która to droga przedtem gruntownie poprawiona za pomocą szarwarku, wykonanego przez mie­szkańców dwóch gmin—Lubolę i Nimysłów.
W święcie wzięły udział władze gminne obydwóch gmin, członek rady gminnej i geledat na Sejmik p. Włodarski, nauczyciel­stwo, Policja, kilku obywateli pęczniewskich i będących na wizytacji w gminie inspektor samorządu gminnego p. Glądała.
Drzewka sadzono pod fachowym kierow­nikiem i przy pomocy starszych, a więc nie będzie obawy, że się nie przyjmą.
Z czasem z marnej, krętej i wyboistej drogi, stanie się piękna aleja.
Gdyby więcej takiej obywatelskiej pracy a nasz krajobraz zmieni się do niepoznania. Uczestnik


Echo Tureckie 1925 nr 16

Lista
ofiar złożonych na święcone dla żołnierza.
(...) p. Mikorski, Rudniki, 20 zł., (...)Cukrownia Cielce. 1 worek cukru 100 kgr. (...) p. Cichocka, Borek, 100 kgr. mąki pszennej (...).
Osoby zajmujące się zbieraniem ofiar, dziękują uprzejmie Sz. Ofiarodawcom i ko­munikują, że po spieniężeniu niektórych artykułów, na miejscu jako to: baranów, herbaty i innych; z uzyskanych pieniędzy ze sprzedaży tych artykułów, oraz za ofia­ry w gotowiźnie, zakupiono dla żołnierza:
Dwa worki mąki pszennej i 15 szynek wieprzowych wędzonych.
Produkty te wraz z zaofiarowanym 1-ym workiem cukru przez cukrownię Cielce i 100 zł. w gotowiznie przesłano do Komitetu Wojewódzkiego w Łodzi na przeznaczo­ny cel.

Przegląd Leśniczy 1926 maj

Spis wszystkich lasów prywatnych, komunalnych, kościeln. i fundacyjnych w województwie Śląskiem, Poznańskiem, Pomorskiem i Łódzkiem o powierzchni ponad 50 ha według stanu z 1924 r. Zestawił W. Przybylski.
292. Nazwa majątku leśnego: Rudniki, powiat Turek. Właściciel: Mieczysław Mikorski. Obszar ha: serw. 140.

Echo Tureckie 1926 nr 37

Usiłowane podpalenie.
W nocy z dnia 29 na 30 sierpnia r.b. nie­znani, dotychczas sprawcy usiłowali podpa­lić cztery sterty żyta stojące na polu majątku Rudniki, gm. Lubola tut. powiatu wła­sność właściciela majątku p. M. Mikorskiego. Jak dochodzenie przeprowadzone w po­wyższym kierunku wykazało nieznani spra­wcy tlejące głownie owienięte szmatami podłożyli pod stertę nakrywszy ją słomą wyciągniętą ze sterty.
Dnia 30 sierpnia r. b. pasący bydło 15-to letni chłopak znalazł pod stertą już ugaszoną głownie zawinięte w szmaty, które były czę­ściowo spalone.
Policja z posterunku w Pęczniewie pro­wadzi energiczne poszukiwania celem wyk­rycia sprawców usiłowanego podpalenia.

Zaznaczyć należy, że tak właściciel mająt­ku p. Mieczysław Mikorski jak również je­go pełnomocnik p. Józef Przedpełski cieszą się bardzo dobrą opinją jako obywatele po­lacy w tutejszym powiecie spiesząc z po­mocą biednym nieszczędząc grosza na cele filentropijne jednakowoż, jak widać mają ukrytych wrogów, którzy jak dzicz bezmyś­lnie usiłuje niszczyć zebrane plony wyrzą­dzając szkodę nietylko właścicielowi lecz całemu państwu polskiemu. W. F.

Echo Tureckie 1926 nr 47

Zapoczątkowanie Spółek dro­gowych w powiecie Tureckim.
Na podstawie ustawy o spółkach drogo­wych z dn. 8 października 1921 r. (Dzien­nik Ustaw Nr 5 22 r.) Wydział powiatowy przystępuje do zorganizowania spółek dro­gowych narazie trzech, a mianowicie.
1) Miłkowice (przez rzekę Wartę) Popów Niemysłów—Popów—Pęczniew—Rudniki — Zadzim i Pęczniew—Lubola—Glinno celem połączenia z szosami od Niemysłowa na Poddębice, Aleksandrów do Łodzi i od Za­dzimia przez Aleksandrów do Łodzi, oraz do szosy w gm. Wierzchy, pow. Sieradz­kiego.
3) Świnice —Saków—Kiki—Dzierżawy— Zawady w kierunku szosy Wartkowice— Ozorków—Zgierz—Łódź.
W niektórych punktach już przystąpiono do robót przedwstępnych, jako to: od Mił­kowic przez Popów do Niemysłowa, po do­konaniu zdjęć technicznych całej trasy, prze­prowadzają się obecnie roboty niwelacyjne. Na drodze Świnice—Zawady dokonywane jest zdjęcie przez Wydział Drogowy w Tur­ku. Również poczyniono pewne kroki celem założenia formalnych spółek drogowych. Wsie i folwarki przyległe do drogi Świnice Zawady w kierunku Wartkowic zadeklaro­wały już znaczne świadczenia na rzecz ws­pomnianej spółki. Adjacenci projektowanej szosy uważają ją za bardzo ważną z nastę­pujących względów: najkrótsze połączenie z urzędami wojewódzkimi i ośrodkiem prze­mysłowym, jakim jest Łódź; odciążenie in­nych szos dla ładnika kierowanego od Koła Dąbia i t. d. i najkrótsze połączenie Łódź- Poznań; brak większych mostów na całej projektowanej przestrzeni i odpowiednie piaszczyste podglebie, a więc ułatwienie bu­dowy i t. p. warunki, które przemawiają za budową wspomnianej szosy.
Dnia 10 b. m. przybyli do urzędu gminy Niemysłów p. p. Starosta, inżynier drogowy i inspektor samorządu gminnego na wspól­ne posiedzenie połączonych rad gminnych gmin Niemysłów i Lubola, przy udziale zainteresowanych osób, dla zapoczątkowania spółki drogowej budującej się drogi Miłko­wice—Popów—Niemysłów. Na tem to zebraniu, obecni popierając projekt Wydziału Drogowego wysunęli żądania budowy jesz­cze innych odcinków za pomocą spółek drogowych, a mianowicie: Popów-Pęczniew Rudniki—Zadzim i Pęczniew—Lubola-Glinno. Pan Starosta przyrzekł poparcie tych projektów. Naturalnie będzie wiele zależała od ofiarności zainteresowanej ludności. W każdym razie chęci są i coś się zaczyna robić w kierunku powiększenia naszego do­robku drogowego w powiecie. T. Glądała.
 
Ziemiaństwo rolnictwo samorządy województwa łódzkiego 1928

RUDNIKI
Majątek Rudniki, własność p. Mieczysła­wa Ostoja hr. Mikorskiego znajduje się w
odległości 28 klm. od Turku i 21 klm. od Warty, poczta Pięczniew. Gospodarstwo wzorowe, oparte na kultu­rze nasienno - hodowlanej.
Majątek posiada wzorową oborę zarodo­wą rasy nizinnej. Na specjalną uwagę zasłu­guje stajnia zarodowa rasy półkrwi angiel­skiej, oraz owczarnia zarodowa rasy Mery­nos. Budynki murowane twardokryte.
Do Rudnik należą folwarki: Wielkopole, Karolew i Młyn o łącznej przestrzeni 2304 morgów.
Dominium znajduje się wyjątkowo w trud­nych warunkach komunikacyjnych, gdyż sta­cja kolejowa położoną jest w odległości 32 klm. od Rudnik a najbliższa, szosa znajduje się w odległości 10 klm.
Rudniki są majątkiem rodzinnym i znaj­dują się w rękach pp. hr. Mikorskich od 120 lat.
 

Echo Tureckie 1928 nr 29

Sobczak Jan ze wsi Rudniki, gm. Lubola zagubił książeczkę wojskową wydaną przez P. K. U. Kalisz w 1922 roku. 

Echo Tureckie 1929 nr 21

Z komunikatów i ogłoszeń urzędowych.
Wścieklizna u psów.
Wobec wybuchu wścieklizny u psów we wsi Rudniki, gm. Lubola w zagrodzie Jó­zefa Jószczyńskiego, stwierdzonej przez pow. lek. wet. w dniu 10 maja r. b. przy sekcji psa, na zasadzie rozporządzenia p. Ministra Rolnictwa z dnia 9 stycznia 1928 r. (Dz. U. R. P. Nr. 19 z dn. 27. II. 1928 r.) §. 327 i 328 miejscowość wieś Rudniki zaliczona zo­stała do OKRĘGU ZARAŻONEGO.
Wszystkie zaś miejscowości, leżące w pro­mieniu 10 klm. od okręgu zarażonego sta­nowią razem OKRĘG ZARAŻONY. W okręgu zarażonym wszystkie psy winny być na uwięzi lub prowadzone na linewkach i zaopatrzone, o ile możliwie w kagańce, wy­jątek stanowią psy pasterskie, będące pod dozorem pastuchów lub myśliwskie w cza­sie polowania. Wałęsające się psy i koty oraz psy nie prowadzone na linewkach (smyczy), a niezaopatrzone w kagańce podlega­ją wybiciu.
Zarządzenie niniejsze zostanie uchylone z chwilą ustania zarazy.
O powyższem polecam powiadomić nie­zwłocznie ludność gmin oraz czyścicieli dopilnować wykonania.
Starosta Powiatowy w-z. (—) Dr. PAJDAK.
 
Goniec Sieradzki 1929 nr 111 

— (s) Pożar. W niedzielę dnia 12 bm. o godz. 10 rano z niewiadomych na razie przyczyn w zagajniku 40-to letnim należącym do dom. Rudniki p. Mikorskiego wybuchł pożar.
Natychmiast wyruszyły straże z Rossoszycy, Rożdżał i Ralewic. Akcją dowodził główny zastępca Naczelnika Rejonowego wójt p. Hykiel. Obecny był przy pożarze Naczelnik straży pożarnych Okręgu Sieradzkiego p. R. Cielecki.
Po dwugodzinnym wysiłku wymienionych Straży ogień ugaszono.
Musimy nadmienić, że straż przybyła z małem opóźnieniem z powodu trudnego dojazdu do miejsca pożaru. Spaliło się około 50 morgów lasu.

Gazeta Sądowa Warszawska 1930 nr 18

Jurysprudencja Najwyższego Trybunału Administracyjnego Likwidacja serwitutów — postępowanie. W wypadkach, w których pierwsza instancja odmówiła potwierdzenia projektu likwidacji serwitutów, druga natomiast Instancja, uchylając orzeczenie pierwszej instancji, projekt zatwierdziła, winna ona rozprawić się z wszystkiemi zarzutami, podnoszonemi przeciw projektowi, bez względu na to, czy poszczególne zarzuty były przez stronę powtórzone na rozprawie przed drugą instancją. Najwyższy Trybunał Administracyjny na skutek skargi Mieczysława Mikorskiego w Rudnikach, powiat Turecki, na orzeczenie Głównej Komisji Ziemskiej z 24 listopada 1927 r. w sprawie likwidacji serwitutów wsi Rudniki uchylił zaskarżone orzeczenie z powodu wadliwego postępowania, motywując wyrok, jak następuje. Okręgowa Komisja Ziemska w Piotrkowie orzeczeniem z 28 marca 1923 r. postanowiła, na zasadzie art. 23 ustawy z 7 maja 1920 r. poz: 249 Dz. Ust. tudzież § 49 rozporządzenia Prezesa Głównego Urzędu Ziemskiego z 14 grudnia 1922 r. poz. 49-23 Dz. Ust. ze zmianami, wprowadzonemi ustawą z 7 kwietnia 1922 r. poz. 239 Dz. Ust. polecić komisarzowi ziemskiemu wszcząć postępowanie w przedmiocie przymusowej likwidacji serwitutów, przysługujących włościanom wsi Rudniki na majątku Rudniki, stanowiącym własność skarżącego obecnie Mieczysława Mikorskiego, i wyznaczyła stronom termin 14-dniowy do zawarcia dobrowolnego składu. Wobec niedojścia do skutku takiego układu, komisarz ziemski przystąpił do utworzenia Komisji Szacunkowo-Rozjemczej, poczem Komisja ta, po ukonstytuowaniu się pod przewodnictwem komisarza ziemskiego, dokonała w dniach 23-go marca, 24 marca, 26 sierpnia 1925 r. i 20 maja 1926 r. orzeczenie r. oszacowania likwidowanych serwitutów, ustalając wysokość t. zw. kapitału służebnościowego na kwotę 26, 851, 132 rb. oraz zaprojektowała obszary, nadające się na ekwiwalent serwitutowy, przyczem dokonała oszacowania wchodzących w jego skład gruntów, usta łając, dla gruntów ornych klasy I I, IV i V dla łąk klasy III i IV, a dla pastwisk klasę IV. Przeciętną wartość l ha klasy III gruntów ornych w latach 1918 — 1922 Komisja przyjęła na 150.000 mk. Przedstawiciel skarżącego oświadczył wówczas do protokółu z dnia 26 sierpnia 1925 r., że uważa szacunek gruntów nieco za niski, przedstawiciele natomiast włościan zaznaczyli, że klasyfikacja jest zbyt wysoka, że w tymże protokóle brak podpisu przedstawiciela skarżącego, jak zresztą i przedstawicieli włościan, przyczem jednak zaznaczona, że strony podpisu odmówiły. W aktach znajduje się także podanie skarżącego, wniesione do komisarza ziemskiego już później, bo dnia 5 lipca 1918 r., w którem podnosił on zarzuty przeciw opracowanemu na podstawie dokonanych oszacowań projektowi przymusowej likwidacji służebności i twierdził między innemi że szacunek 1 ha ziemi ornej III klasy na 180.000 mk. jest zbyt niski, w dowód czego przedstawił zaświadczenie notarjusza w Turku z 13 października 1925 r. co do przeciętnych cen za ziemię w poszczególnych kwartałach lat 1918—1922 na podstawie tranzakcyj zawieranych w tym czasie w kancelarji tego ostatniego między małorolnymi. Z zestawienia, zawartego w tem zaświadczeniu, wynika, że przeciętna cena za morgę wynosiła w tych pięciu latach 154.000 mk., co czyni za hektar około 276.000 mk. Projekt przymusowej likwidacji serwitutów wsi Rudniki na dobrach Rudniki, wedle którego jako ekwiwalent wydzielony miał być z dóbr tych obszar 377 hi 4826 m., 2 oszacowany na kwotę 26851112 mk., odpowiadająca wysokości kapitału służebnościowego, okazany został stronom zgodnie z § 62 rozporządzenia wykonawczego z 14 grudnia 1922 roku poz. 49-23 Dz. Ust. w dniu 24 czerwca 1926 r., Przeciw przyjęciu projektu oświadczył się przedstawiciel skarżącego, ze względu na zbyt niski szacunek gruntów oraz z powodu, że przez pozostawienie skarżącemu działki gruntu, położonej wśród obszarów ekwiwalentowych i niewłączenie tej działki do tego obszaru wytwarza się szachownica. Przeciw projektowi wypowiedziała się również Emilja Stefanek z powodu braku dojazdu do jej działki Nr. 77, Andrzej Walaszczyk i 7 innych włościan z powodu niewłaściwego rzekomo sposobu wydzielenia ich działek. Uzupełniając podniesione już poprzednio przeciw projektowi zarzuty, skarżący w padaniu z 21 grudnia 1928 r. twierdził ponadto, że część obszaru ekwiwalentowego, a mianowicie około 30 mg., nie była zupełnie klasyfikowana przez Komisję, że pas 6-morgowy obok podwórza zaliczony został niewłaściwie do klasy IV, podczas gdy ziemia ta jest znacznie lepsza, oraz że dwie nawet działki dworskie pozostawione są wedle projektu w szachownicy. Okręgowa Komisja Ziemska w Piotrkowie rozpatrywała projekt przymusowej likwidacji serwitutów wsi Rudniki na posiedzeniu jawnem dnia 27 czerwca 1927 r., na którem pełnomocnik skarżącego podtrzymał zarzuty, zawarte we wniesionych podaniach, twierdził, że cyfry, podane w przedstawionem zaświadczeniu notarjusza, powinny być miarodajne, oraz podniósł, że wedle projektu przyznana uprawnionym o 20 mg. więcej niż sami żądali i że część gruntów ekwiwalentowych nie była wcale sklasyfikowana. Pełnomocnicy włościan zadowolonych z projektu zgadzali się na projekt, podnosząc jednak, że zarzuty niezadowolonych z projektu są uzasadnione, gdyż działki zaprojektowane są rzeczywiście nieracjonalne. Pełnomocnik niezadowolonych włościan, podtrzymując podniesione poprzednie zarzuty, twierdził, że niektóre grunty przyznane jego mocodawcom, są zbyt wysoko oszacowane, oraz zarzucał, że część gruntów szacowana była nie przez komisją, ale przez samego komisarza ziemskiego. Okręgowa Komisja Ziemska orzeczeniem z dnia 27 czerwca 1927 r. postanowiła nie za twierdzić przedstawionego projektu z powodu, że, jak to ujawnione zostało na przewodzie, część gruntów, projektowanych do wydzielenia ze służebności, nie została należycie sklasyfikowana i dlatego zarzuty właściciela dóbr, jak i niezadowolonych włościan, należy uznać za słuszne i zasługujące na uwzględnienie, a zaprojektowanie niektórych działek za niewłaściwe pod względem gospodarczym, przez co pogwałcone zostały przepisy, art. 30 ustawy z 7 maja 1920 r. poz. 249 Dz Ust. w brzmieniu art. 8 ustawy z 7 kwietnia 1922 r. poz. 139 Dz. Ust. i§ 56 rozporządzenia Prezesa Głównego Urzędu Ziemskiego z 14 grudnia 1922 r. poz. 43-2 Dz. Ust. Przeciw temu orzeczeniu wnieśli odwołanie pełnomocnicy gospodarzy wsi Rudniki, zadowolonych z projektu, w którem twierdzili, że Emilja Stefanek cofa swe zażalenie i prosili o zatwierdzenie projektu, utrzymując, że zarzuty kilku gospodarzy co do nieracjonalności wymierzonych im działek oraz właściciele majątku co do wadliwego rzekomo sporządzenia projektu są nieuzasadnione. Na posiedzeniu Głównej Komisji Ziemskiej pełnomocnik skarżącego prosił o oddalenie odwołania i dowodził, że słusznie odmówiono zatwierdzenia projektu, sporządzonego nieracjonalnie i z krzywdą skarżącego, gdyż nie sklasyfikowano i nieoszacowano prawidłowo 30 mg. ziemi oraz wytworzono szachownicę. Pełnomocnik odwoławców utrzymywał, że klasyfikowano, jak zwykle, pasami i w ten sposób i te 30 mg., o których mówił skarżący, było sklasyfikowanych — wreszcie, że stworzenie lepszej figury było niemożliwe. Główna Komisja Ziemska orzeczeniem z dnia 24 listopada 1927 r. Nr. 327-27 postanowiła orzeczenie Okręgowej Komisji Ziemskiej uchylić i projekt przymusowego zniesienia służebności osad wsi Rudniki zatwierdzić. W motywach przytoczono, że zarzut właściciela majątku co do nieracjonalności projektu i wyznaczania nadmiernego ekwiwalentu nie jest uzasadniony prawnie i faktycznie, gdyż Komisja Szacunkowo-Rozjemcza oparła obliczenia na wypośrodkowaniu cen w ostatniem pięcioleciu jednomyślnie, że znoszenie szachownicy przepisy o likwidacji serwitutów nie przewidują, że protokół z 24-go czerwca 1923 r. o klasyfikacji terenów ekwiwalentowych skarżący podpisał bez zastrzeżeń co do klasyfikacji, oraz że obecnie nikt z gospodarzy wsi Rudniki nie protestuje przeciw projektowi. Na to orzeczenie wniesiona została przez właściciela Rudnik Mieczysława Mikorskiego skarga do N. T. A. z powodu, iż część gruntów ekwiwalentowych w obszarze 30 mg. nie była klasyfikowana przez Komisję Szacunkowo-Rozjemczą, zaskarżone orzeczenie brak ten pominęło bez uzasadnienia takiego stanowiska, w czem skarżący dopatruje się obrazy art. 30 ustawy z dnia 7 maja 1920 r. poz. 249 Dz. Ust. (w brzmieniu art. 8 ustawy z dnia 7 kwietnia 1922 r. poz. 239 Dz. Ust. (oraz § 56 rozporządzenia wykonawczego z dnia 14 grudnia 1922 r. poz. 49/23 Dz. Ust., a także przepisów artykułów 10 i 11 rozporządzenia Ministra Reform Rolnych z dnia 12 marca 1924 r. poz. 281 Dz. Ust. co do obowiązku Głównej Komisji Ziemskiej motywowania swych orzeczeń. Zarzut ten opiera się na twierdzeniu niezupełnie zgodnem ze stanem akt. W szczególności zaskarżone orzeczenie na uzasadnienie swego stanowiska w tym względzie przytoczyło, zgodnie z aktami, iż protokół posiedzenia Komisji Szacunkowo-Rozjemczej z 24 czerwca 1925 r., na którem nastąpiła klasyfikacja gruntów ekwiwalentowych, został przez pełnomocnika skarżącego podpisany bez żadnych zastrzeżeń. W tych warunkach późniejsze twierdzenie skarżącego, co co nieprawidłowej rzekomo klasyfikacji, zresztą bliżej nie udowodnione, a przez stronę przeciwną zaprzeczone, tem mniej może mieć dla sprawy decydujące znaczenie, że gdyby nawet klasyfikacja części grantów nastąpiła na propozycję komisarza ziemskiego, Komisja Szacunkowo-Kozjemcza klasyfikację zaakceptowała i za swoją przyjęła, wobec czego zarzut ten Trybunał uznał za nieuzasadniony. Dalszy zarzut skargi streszcza się w tem, że gdy pierwsza instancja uznała zaprojektowanie niektórych działek za niemożliwe pod względem gospodarczym, pozwana władza i ten brak pominęła, bez bliższego wyjaśnienia, opierając się jedynie na oświadczeniu pełnomocników włościan z projektu zadowolonych, iż obecnie także i część włościan z projektu likwidacji niezadowolonych zarzutów swych nie podtrzymuje. Jakkolwiek słuszna jest uwaga skargi, iż oświadczenie takie powinni byli złożyć sami z projektu niezadowoleni lub ich pełnomocnik, to Trybunał uznał, iż skarżącemu brak legitymacji do podnoszenia z tego tytułu zarzutu, gdyż kwestja, w jaki sposób podzielony zostanie pomiędzy uprawnionych wydzielony z jego dóbr ekwiwalent, jego praw w niczem nie dotyka. Natomiast Trybunał nie mógł odmówić uzasadnienia dalszym zarzutom skargi. Skarżący podnosi słusznie, że Okręgowa Komisja Ziemska, która odmówiła zatwierdzenia przedstawionego projektu przymusowej likwidacji serwitutów, nie miała już potrzeby rozpatrywania zasadności wszystkich podnoszonych przez skarżącego przeciw projektowi zarzutów, natomiast pozwana władza, zmieniając orzeczenie Okręgowej Komisji Ziemskiej i chcąc projekt zatwierdzić, powinna była bez względu na to, czy poszczególne zarzuty były przez stronę powtórzone na rozprawie przed drugą instancją, rozprawić się z wszystkimi pierwotnymi zarzutami skarżącego, chyba że byłyby one wyraźnie cofnięte. Dotyczy to przedewszystkiem zarzutu, iż przeznaczono jako ekwiwalent za duży obszar, co stało się skutkiem zbyt niskiego szacunku gruntów ekwiwalentowych, z pominięciem przedstawionego przez skarżącego w tym względzie zaświadczenia w Turku. Przepis § 68 wydanego na mocy art. 42 z 7 kwietnia 1920 r. poz. 249 Dz. Ust. i art. 12 z 7 kwietnia 1922 r. poz. 239 Dz. Ust. Rozporządzenia Prezesa Głównego Urzędu Ziemskiego z 14 grudnia 1922 r. poz. 49 23 Dz. Ust. głosi, że ustalenie cen Komisja Szaczunkowo-Rozjemcza opierać będzie na zgodnych oświadczeniach stron, a o ile te oświadczenia będą sprzeczne, na orzeczeniach świadków, biegłych, dokumentach, przedkładanych przez strony, lub przez siebie zebranych i t. p . W danym wypadku z protokółu z 26 sierpnia 1925 r. wynika, że oświadczenie stron w kwestji szacunku gruntów nie były zgodne, wobec czego z chwilą, gdy skarżący przedstawił dokument, z którego wynikać mogło, iż wartość gruntów, obliczoną zgodnie z art. 30 ustawy z 7 kwietnia 1922 r. poz. 239 Dz. Ust., przyjąć należałoby wyższą rzeczą władzy było sprawę bliżej zbadać i w każdym razie z zarzutami rzekomo zbyt niskiego szacunku się rozprawić. Podobnie należało rozprawić się z dalszym zarzutem skarżącego, jakoby co do klasyfikacji 5 mg. łąki obok podwórza zaszła pomyłka. Pominięcie tych zarzutów bez bliższego zbadania kwestji szacunku i bez uzasadnienia, dlaczego zarzutów tych nie uwzględniono, sprzeczne jest z postanowieniem §§ 10 i 11 rozporządzenia z 12 marca 1924 r. poz. 281 Dz. Ust. i stanowi wadliwość postępowania, połączoną ze szkodą dla skarżącego. Wreszcie dalszej wadliwości postępowania Trybunał dopatrzył się w danym wypadku w tem, że przy wydzielaniu ekwiwalentowych gruntów pozostawiono pewne działki wśród tych gruntów skarżącemu, przez co powstaje rzekomo szachownica, niepożądana z punktu widzenia gospodarczego. Jakkolwiek mające tu zastosowanie przepisy o znaczeniu służbowości wyraźnych w tym kierunku postanowień nie zawierają, to jednak władze, mające za zadanie zrealizowanie zasad reformy rolnej, powinny wprowadzenia konfiguracji gruntów, nieodpowiadającej tym zasadom, unikać i w wypadkach konieczności wprowadzenia w projekcie likwidacji serwitutów częściowej szachownicy takie swoje stanowisko uzasadnić. Z powyższych zasad Trybunał zaskarżone orzeczenie na zasadzie art. 18 ustęp 3 i art. 19 ustęp 1 ustany o N. T. A. poz 400 (26 Dz. Ust. uchylił, zarządzając zwrot wniesionej opłaty, zgodnie z ustępem 2 tegoż art. 19. (Wyrok z dnia 6 lutego 1930 r. L . Rej. 1912128). Dr. J. M.

Łódzki Dziennik Urzędowy 1931 nr 7

OBWIESZCZENIE STAROSTY POWIATOWEGO TURECKIEGO
z dnia 16 lutego 1931 roku
o kolejności osób obowiązanych do dostarczenia samochodów i motocykli.
Na podstawie §§4 i 8 Rozp. Min. Spr. Wewnętrznych i Min. Spr. Wojsk. z dnia 29. VII. 1930 r., wydanego w porozumieniu z Ministrami Skarbu i Robót Publicznych o obowiązku dostarczenia jako środków przewozowych na rzecz wojska w czasie pokoju samochodów, motocykli i rowerów (Dz. Ust. R. P. Nr. 58, poz. 470), podaję poniżej do powszechnej wiadomości, celem zapewnienia kolejności i równomierności przy powoływaniu do świadczeń listę kolejności osób powiatu tureckiego, obowiązanych do dostarczenia samochodów i motocykli w roku 1931.
22. Przedpełski Józef, m. zam. i postoju Rudniki, gm. Lubola, samochód osob. Nr. rejestracyjny 758;
W ciągu dwóch tygodni od chwili ogłoszenia listy kolejności w Łódzkim Dzienniku Wojewódzkim osoby zainteresowane mogą wnosić do Starostwa powiatowego tureckiego uzasadnione reklamacje, w razie uwzględnienia których poprawiona zostanie odpowiednio lista kolejności, co jednak nie wstrzymuje wejścia w życie tejże listy kolejności z dniem ogłoszenia w Łódzkim Dzienniku Wojewódzkim.
Za Starostę Powiatowego
(—) Dr. Pajdak
Zastępca Starosty.

Echo Tureckie 1932 nr 44

Zebranie w gminie Lubola.
W dniu 2 października rb., we wsi Rud­niki, gm. Lubola, odbyło się zebranie człon­ków i sympatyków Wiejskiego Koła B. B. W. R., na którym obecnych było 25 osób.
Ze względu na nieprzybycie z powodów od niego niezależnych, delegata Pow. Rady B.B.W.R. p. Zaborowicza, odpowiednie przemówienie wygłosił p Kaczyński, sekre. gm. Lubola, który w sposób bardzo przy­stępny omówił wyczerpująco sprawy poli­tyczno—gospodarcze. Między innemi mów­ca specjalnie uwypuklił usiłowania Rządu, zmierzające w kierunku jaknajszybszego ob­niżenia cen artykułów pierwszej potrzeby. Na dowód tego podał zebranym do wia­domości, że akcja Rządu już częściowo osiągnęła w swych zamierzeniach pozytyw­ne wyniki, gdyż ceny niektórych artykułów zostały już obniżone. Zebrani z uwagą i w skupieniu wysłuchali przemówienia prelegenta, które wywarło na nich bardzo dobre wrażenie i usposobiło sympatycznie wzglę­dem poczynań Rządu.
W wolnych wnioskach zebrani jednogło­śnie opowiedzieli się za poruszeniem u czyn­ników miarodajnych sprawy dalszej obniżki cen niezbędnych artykułów, oraz wyrazili prośbę, aby na podobne zebrania władze B. B. częściej delegowały swoich przed­stawicieli.

Echo Sieradzkie 1932 19 wrzesień

OSTROŻNIE Z WYBOREM MĘŻÓW.
W roku 1927 Węglewski Kazimierz, dość zamożny gospodarz zam. w Charchowie Pańskim gm. Wierzchy pow. Sieradzkiego wydał za mąż córkę swą Marysię, za Edmunda Lewandowskiego zam. we wsi Rudniki gm. Lubola pow. Tureckiego.
Nowożeńcy zamieszkali przy teściu, który im nawet zapisał część swego gospodarstwa wymawiając sobie alimenty. Rodzina Węglewskich była spokojna i cieszyła się ogólnem zaufaniem, natomiast nowy członek rodziny, a zięć Lewandowski odznaczał się brutalnością i łobuzerstwem, wszczynał często bójki i awantury ze swą żoną i teściami. Jedna z takich większych bójek zakończyła się fatalnie. Lewandowski kosą przeciął rękę swej żonie i zadał jej kilka ran. Po dłuższej kuracji w szpitalu sieradzkim Lewandowska wróciła do zdrowia, lecz już dwoma palcami u ręki ruszać nie może.
Ponieważ Lewandowscy po powrocie żony do domu dalej nie mogli znaleźć wspólnej platformy, Lewandowska opuściła dom i przeniosła się do Łodzi, gdzie znalazła pracę.
W dniu 15 b. m. do starego Węglewskiego orzącego w polu podszedł zięć. Podczas kłótni Lewandowski ciężko pobił starca, którego sąsiedzi nieprzytomnego przenieśli do domu, a następnie przewieźli do szpitala sejmikowego w Sieradzu.

Łódzki Dziennik Urzędowy 1933 nr 18

ROZPORZĄDZENIE WOJEWODY ŁÓDZKIEGO
z dnia 17 sierpnia 1933 r. Nr. SA. II. 12/8/33
o podziale obszaru gmin wiejskich powiatu Tureckiego na gromady.
Po wysłuchaniu opinji rad gminnych i wydziału powiatowego zgodnie z uchwałą Wydziału Wojewódzkiego z dnia 14 sierpnia 1933 r. na podstawie art. 107 ustawy z dnia 23. III. 1933 r. o częściowej zmianie ustroju samorządu terytorjalnego (Dz. U. R. P. Nr. 35, poz. 294) — postanawiam co następuje:
§ 1.
VI. Obszar gminy wiejskiej Lubola dzieli się na gromady:
8. Osowiec, obejmującą: wieś Osowiec, kol. Rudniki-część.
9. Rudniki, obejmującą: wieś Rudniki, folw. Rudniki, folw. Rudniki-Młynek i folw. Wielgopole.
§ 2.
Wykonanie niniejszego rozporządzenia powierza się Staroście Powiatowemu Tureckiemu.
§ 3.
Rozporządzenie niniejsze wchodzi w życie z dniem ogłoszenia go w Łódzkim Dzienniku Wojewódzkim.

Wojewoda:

w z. (—) A. Potocki

Wicewojewoda.


Echo Tureckie 1933 nr 34


W dniu 7 sierpnia r. b. o godz. 18-ej we wsi Rudniki, gminy Lubola, powiatu Tu­reckiego, w czasie burzy, od pioruna spali­ły się dwie zagrody gospodarskie wraz z tegorocznym zbiorem, narzędziami i sprzętami rolniczemi: 1) Saludy Marcina i 2) Jaszczaka Andrzeja. Ogólne straty wynoszą około 5000 złotych.


Echo Tureckie 1934 nr 30

WYKAZ IMIENNY
Członków Zarządów Komitetów: powiatowego, wiejskich i gminnych Niesienia Pomocy Ofiarom Powodzi utworzonych w pow. tureckim.
(...) Komitet Gminny w Luboli.
Przewodniczący — J. Przedpełski—Mikroski, właśc. maj. Rudniki — V. Prze­wodniczący Ks. A. Radkowski, proboszcz par. Brodnia. Sekretarz J. Ziele­niewski, pom. sekr. Zarządu gm. Skarbnik — M. Ratajczyk, wójt gminy. Członko­wie: — J. Sobczak, K. Jagieła, J. Dworczak, B. Wyganowski, F. Jóźwik, J. Risiecki, I. Bajewska, S. Krawczyk. Akcje zbiórkową przeprowadzą sołtysi.(...).


Obwieszczenia Publiczne 1937 nr 10

Sąd Okręgowy w Kaliszu, na mocy art. 1777-6 U. P. C., obwie­szcza, iż na skutek postanowienia Sądu z dnia 2 stycznia 1937 r., zostało wszczęte postępowanie o uznanie za zmarłą Franciszkę Posiła, córkę Andrzeja i Julianny z Gębickich, urodzoną 16 stycznia 1865 roku we wsi Rudniki, gm. Lubola, powiatu tureckiego.
Wobec czego Sąd wzywa ją, aby w terminie 6 miesięcznym od dnia wydrukowania niniejszego zgłosiła się do Sądu, gdyż w przeciw­nym razie, po upływie tego terminu zostanie przez Sąd uznana za zmarłą.

Wzywa się wszystkich, którzyby wiedzieli o życiu lub śmierci Fran­ciszki Posiła, aby o znanych sobie faktach zawiadomili Sąd Okręgowy w Kaliszu w powyższym terminie; nadto Sąd nadmienia, że Franciszka Posiła była stałą mieszkanką wsi Rudniki, gm. Lubola, pow. tureckiego, nr sprawy Co. 1104/36.


Obwieszczenia Publiczne 1937 nr 23

Wydział I Cywilny, Sądu Okręgowego w Łodzi, na zasadzie art. 1777-3 U. P. C., oraz zgodnie z decyzją z dnia 21 grudnia 1936 r., ogłasza, że na skutek podania Antoniny Sośnickiej, zamieszkałej w majątku Rudniki, pow. Turek, poczta Pęczniew, wszczęte zostało postępowanie celem uznania Macieja Sośnickiego, vel Buczyńskiego, za zmarłego i, z mocy art. 1777-8 U. P. C., wzywa tegoż Macieja Sośnickiego, vel Buczyńskiego, męża petentki, syna Mikołaja i Anny, urodzonego w 1881 r. we wsi Żuczkowce, gm. felcuszczyńskiej, pow. proskurowskiego, gub. po­dolskiej, ostatnio zamieszkałego w Łodzi, który w roku 1914 został po­wołany do wojska rosyjskiego, niewiadomego z miejsca pobytu, aby w terminie 6 miesięcznym, od daty opublikowania niniejszego, stawił się w kancelarii Wydziału Cywilnego Sądu Okręgowego, w Łodzi, przy Placu Dąbrowskiego 5, albowiem po tym czasie nastąpi uznanie go za zmarłego.

Nadto I Wydział Cywilny Sądu Okręgowego w Łodzi, wzywa wszystkich, którzy o życiu lub śmierci pomienionego Macieja Sośnic­kiego, vel Buczyńskiego, posiadają wiadomości, by o znanych sobie fak­tach zawiadomili Sąd najpóźniej w oznaczonym wyżej terminie do spra­wy nr Co. 947/36. 

Obwieszczenia Publiczne 1937 nr 62

Wydział Hipoteczny przy Sądzie Grodzkim w Turku obwieszcza, że na dzień 6 listopada 1937 roku, wyznaczony został termin pierwiast­kowej regulacji hipoteki dla nieruchomości we wsi Rudniki, gminy Lubola, pow. tureckiego, składającej się z osady włościańskiej o powierzch­ni 1 ha 4178 m gruntu, zapisanej w tabeli likwidacyjnej pod nr 88 i sta­nowiącej własność Andrzeja i Marianny, małżonków Wojcieszczyk.
Osoby zainteresowane winny w oznaczonym terminie zgłosić swoje prawa w kancelarii Wydziału Hipotecznego, pod skutkami prekluzji.

 Orędownik 1937 nr. 100

Nie może obejść się bez Żyda. Właściciel majątku we wsi Rudniki, pow. tureckiego, Józef Przedpełski słynie w okolicy ze swych sympatyj filosemickich. On jeden bodaj w całym powiecie utrzymuje Żyda pachciarza. Poza tym wszelkie transakcje handlowe przeprowadza tylko z Żydami.


Echo Tureckie 1938 nr 5

Hojna ofiara
Pan Józef Przedpełski-Mikorski obywa­tel ziemski z maj. Rudniki, ofiarował kwo­tę 100 zł. na najbiedniejszych gm. Pęczniew.
Powyższa ofiara złożona została na rę­ce Sekretarza gminy Pęczniew, który w imieniu najbiedniejszych tejże gminy skła­da gorące podziękowanie hojnemu ofiaro­dawcy.

Echo Tureckie 1938 nr 11

Gdyby się fuzja nie
zacięła
W dniu 7 bm. o godz. 18-ej gajowy la­sów maj. Rudniki, gm. Pęczniew Kędzier­ski Jan natknął się w lesie na kłusownika Studzińskiego Franciszka, z Jasinca i usi­łował zatrzymać go. Kłusownik z odległo­ści 10 metrów wycelował z fuzji do gajo­wego z zamiarem strzelenia do niego lecz nabój nie wypalił. Wykorzystując ten moment gajowy podskoczył do Studzińskiego i odebrał mu fuzje. Studziński został za­trzymany.


Obwieszczenia Publiczne 1938 nr 14

Wydział Hipoteczny, Sekcja III, przy Sądzie Okręgowym w Ka­liszu obwieszcza, że otwarte zostały postępowania spadkowe po zmar­łych:
2) Mieczysławie - Janie Mikorskim, właścicielu majątku Rudniki, pow. tureckiego, nr rep. hip. 527;
Termin zamknięcia tych postępowań spadkowych wyznaczony zo­stał na dzień 25 sierpnia 1938 roku, w którym to terminie osoby zainte­resowane winny zgłosić swoje prawa w kancelarii wyżej wymienionego Wydziału Hipotecznego, pod skutkami prekluzji. 45/38.

Echo Tureckie 1938 nr 33

Zginęła 6 let. dziewczynka
W dniu 6 bm. o godzinie 13-tej zginęła 6 letnia dziewczyna Czesława Adamiak zamieszkała w folwarku Rudniki gm. Pę­czniew. Dziewczynka wracała z lasu do do­mu i widocznie zabłądziła. Do dnia dzi­siejszego nie odnalazła się.


Obwieszczenia Publiczne 1939 nr 35

Wszczęcie postępowań w sprawie uznania zaginionych za zmarłych.
Sąd Okręgowy w Kaliszu, na mocy art. 1777-6 U. P. C., obwieszcza, iż na skutek posta­nowienia Sądu z dnia 29 września 1934 r., zosta­ło wszczęte postępowanie o uznanie za zmar­łego Leona Trzuskowskiego, syna Rocha i Agnieszki z Dybielów, urodzonego w Zielo­nej Wygodzie, gm. Zadzim, powiatu tureckiego w dniu 8 sierpnia 1882 roku.
Wobec czego Sąd wzywa go, aby w termi­nie 6 miesięcznym od dnia wydrukowania ni­niejszego, zgłosił się do Sądu, gdyż w przeciw­nym razie, po upływie tego terminu zostanie przez Sąd uznany za zmarłego.

Wzywa się wszystkich, którzyby wiedzieli o życiu lub śmierci Leona Trzuskowskiego, aby o znanych sobie faktach zawiadomili Sąd Okrę­gowy w Kaliszu w powyższym terminie; nadto Sąd nadmienia, że Leon Trzuskowski był sta­łym mieszkańcem wsi Rudniki, gm. Pęczniew, pow. Turek. Co. 238/39.

Dziennik Łódzki 1972 nr 133


W miejscowości Rudniki, pow. Poddębice od zwarcia w instalacji elektrycznej spłonęły 2 budynki gospodarcze. Straty około 50 tys. zł. (cis)




2 komentarze:

  1. Marek Stanisław Rudnicki. Super strona, zagłądam. Mam troszkę informacji na temat Rudnik a zwłaszcza włascicieli i ich majątków oraz osób wystepujących już w ww. notatkach.

    pierwszymi znanymi dziedzicami Rudnik i przyległych majątków byli Rudniccy hrabiowie z Bechcic. Zaczynając od Stefana podkom. sieradzkiego ok 1380 r., jego s. Stefana z Rudnik, Biskupic, Tubądzina x Łagiewnicka i wnwn. Jana, Świętopełka i Klemensa oraz 4 córek.

    1456 r. Szadkowskie ziemskie – ks.nr 4, str.1065.
    28.06.1456 r. Jakub Flaszka z Woli Zadzimskiej ze szwagrem Bartłomiejem Podleskim poręczyli Jakubowi Krokockiemu rządcy sieradzkiemu za Małgorzatę, pannę z Biskupic i Tubądzina, córkę zmarłego Stefana Rudnickiego.

    1499. Szadkowskie ziemskie – ks.13, str.364v.
    W 1499 roku Dorota i Jadwiga, w obecności Jana Rowieńskiego z Wójcic stryja ich propinquum, skwitowały Świętopełka z Rudnik z zapłaty za zastaw, który odziedziczyły po ojcu Jakubie Rzekieckim w Woli Łyszkowskiej.
    AGAD, SZ, ks.13, k.346v.
    Alicja Szymczakowa - „Własciciele Zadzimia w średniowieczu”.
    < Świętopełk Rudnicki s. Stefana z Rudnik, Biskupic, Tubądzina.>

    AGAD, SzZ, ks.4, s.1065;
    Alicja Szymczakowa - „Własciciele Zadzimia w średniowieczu”.
    < Stefan z Rudnik, Biskupic, Tubądzina s. Stefana z Bechcic, Biskupic, Rudnik podkomorzego sieradzkiego i Elżbiety.>

    1493. SG, ks.27. s.676. 24.06.1493 r. Jan z Chodaków zapis żonie Katarzynie Rudnickiej 320 grzywien na połowie majątku Chodaków, na domach i placach w Szadku.
    Źr. – ks. Sieradzkie Grodzkie (SG.ks.)
    - „Szlachta sieradzka w XV wieku. Magnifici et generosi” - Alicja Szymczakowa


    Kim był Klemens z Rudnik Rudnicki. Otóż był to trzeci s. Jana Rudnickiego i Doroty Rzeczyckiej, jego brbr. to Jan najstarszy, Stefan średni. Po tym Stefanie idzie chyba najbardziej znana linia hr. Rudnickich de Bechczyce. Nadmienić idzie iż na rudnikach siedziały jeszcze dwie linie wwm. Świetopełka x Małgorzata Lipicka i tu szli Rudniccy i Lipiccy i po Klemensie i Dorocie Lipickiej i tu szli Rudniccy, Zadabrowscy, Biskupscy.
    Jeżeli to coś wniesie. To są moje fiszki, DOKUMENTY DO PRACY - tyt. „OD MAGNATA DO WŁOŚCIANINA” pokazujący genealogię Rodu Rudnickich począwszy od małopolskich, średniowiecznych Lisów, jeszcze znacznych w Królestwie senatorów hr. bechczyckich i coraz bardziej rozdrobnionych Rudnickich XVII-XVIII w. Na koniec traktujący o niejednokrotnie zubożałej, upadającej szlachcie zepchnietej przez carat do roli włościan.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kim byli;
    1611 r. Metrykalia - par. Zadzim Akta urodzeń 1611-1614
    4.09.1611 r.- Roku Pańskiego tysięcznego sześćsetnego jedenastego, dnia zaś 4-go września była ochrzczona przez Sebastiana Czopiela proboszcza parafii kościoła św. Małgorzaty w Zadzimiu, córka Urodzonego Pana Zbigniewa Buzońskiego [Bużeńskiego] i Anny Rudnickiej Urodzonych małżonków, urodzona dnia trzydziestego miesiąca marca rb. w Zadzimiu, której zostało nadane imię Krystyna. Rodzicami zaś chrzestnymi byli Urodzony Pan Jan Tarnowski podczaszy Ziemi Sieradzkiej i syn nieżyjącego Urodzonego Pana Sebastiana Tarnowskiego, który był ? Ziemi Sieradzkiej ?owski i Szlachetna Pani Zadzikowa małżonka nieżyjącego Szlachetnego Jana Zadzik.
    < Anna z Rudnik Rudnicka c. Jana Rudnickiego klana sieradzkiego i Anny Russockiej.>
    Źr: ADWłocł - Archiwum Diecezjalne we Włocławku, Parafia Zadzim - Film 2127879 Akta urodzeń 1611-1614


    30.04.1640 r. Metrykalia - par. Drużbin 0/1640.
    30.04.1640 r. Rudniki, par. Drużbin - Ja, Jan Makolewski, ochrzciłem urodzone 23 tego miesiąca, dziecko Urodzonych Państwa Anzelma Rudnickiego i Katarzyny, małżonków z Rudnik parafii Pęczniew, podczas nieobecności własnego proboszcza, któremu zostało nadane imię Stanisław. Rodzicami chrzestnymi byli Urodzony Pan Hieronim Rudnicki z wsi Rudniki i Urodzona panna Łucja Byszewska z Wilczyc.
    Źr; Archiwum Diecezjalne we Włocławku, Parafia Drużbin Dekanat Szadek, Akta urodzeń, małżeństw, zgonów 1638-1703, Film 1898140, Sygn. 1
    < Stanisław Rudnicki s. Anzelma Rudnickiego i Katarzyny Byszewskiej wn. Hieronima i Zofii Sulkowskiej, po Sebastianie Rudnickim i Małgorzacie Paprockiej.>


    To jest ciekawy akt, Na końcu zawsze w nawiasach ostrych genealogia.

    1615. Łęczyckie grodzkie libr.inskr. – sygn.129 mikr.7684 k.83v.
    24.03.1615 r. We wtore po niedzieli III W.Postu 1615 r. Sarnowski ustanawia opiekunów. Stajacy do akt łęczyckich G.Paweł Sarnowskiolim. G.Jakuba Sarnowskiego s. na Dalikowie i innych dziedz. w obliczu niechybnego końca ustanawia opiekunów G.Elzbiety Sarnowskiej z G.olim. Małgorzaty Rudnickiej ur. córki. Patronami i opiekunami Elżbiety i jej majatku będą Czcigodny i Wielebny Świętosław Sarnowski kanclerz gnieźnieński, dziekan łęczycki, MG. Jan Rudnicki na Rudnikach kasztelan sieradzki z G. Walentym Rudnickim chrzesnym Elżbiety ojc. z synem, G. Pantaleon z Walentym Sarnowscy brbr. rodz., G. Andrzej Marczyński de Ciek?.. delegat, deputat i ordynatnat. Nad majątkiem czuwać będą X. Świetosław Sarnowski kanclerz gnieźnieński, dziekan łęczycki i MG. Jan Rudnicki na Rudnikach kasztelan sieradzki z GS.Walentym Rudnickim, zatem stryj z dziadkiem Elżbiety.
    < Małgorzata z Rudnickich Sarnowska c. Jana Rudnickiego chor. później kaszt. siradzkiego i Małgorzaty z Łaska Russockiej. Jan Rudnicki kaszt. sieradzki s. Stanisława Rudnickiego de Rzeczyca i Anny Grzymalitówny z Parzęczewa Pokrzywnickiej. Paweł i X. Świetosław Sarnowscy brbr. rodz ss. Jakuba Sarnowskiego i Elżbiety Biskupskiej, ta z linii po Klemensie Rudnickim z Biskupic i Katarzynie Lipickiej. Sarnowscy - Jakub (dziadek Ełżbiety), Paweł, Walenty brbr. Sarnowscy. Z nich Paweł Sarnowski x Dorota Biernacka – ich dzieci, X. Szymon i Grzegorz.>

    Starałem się pokazać kim byli małżonkowie naszych bohaterów z Rudnik.Rudniki kiedyś dzielili na stare maiori i nowe, a i one byly jeszcze podzielone. Dziedziczyli je po 1600 r. Rudniccy z kilku gałęzi, Biskupscy, Łyszkowscy później Bużeńscy, i inni. Nie we wszystkich aktach jes napisane jakączęśćktoś kupiłlub dziedziczył.ale otym może kiedy indziej

    OdpowiedzUsuń