-->

sobota, 11 maja 2013

Niemysłów

Zajączkowski:
Niemysłów -pow. poddębicki 1) 1262 kop. XV w., KDW 405: Nimisloviczi - hereditas. Wilhelm, bp lubuski, odstępuje arcbpowi Janowi wsie N., Petrykozy (v.) i Dobieszewice (pod Siewierzem) oraz cło w Dąbiu (v.) w zamian za Maninę w Sandomierskiem i dziesięciny z dwóch tamtejszych wsi. 2) 1319 exc. 1511-1512 r., Ul. VG 233-234: Nemyslow, Nyemislov - villa. Arcbp Janisław sprzedaje Pawłowi Staroście sołectwo wsi N. z przyległościami Wola Bogdanowa (v.) i Lubiszewice (v.) w celu lokowania ich na prawie średzkim, określając przy tym uposażenie sołt. i powinności osadników. 3) 1339 oryg., KDW 1192: Nemislow - villa adiacens (oppido Uniejów). W aktach procesu episkopatu polskiego przeciw Krzyżakom wzm., że w 1331 r. zniszczyli oni N. 4) 1357 oryg., KDW 1354: Nemislow - villa in terra Syradie. W potwierdzeniu posiadłości arcbpstwa przez Kazimierza Wielkiego wym. N. 5) 1386 PKŁ I, 53: Nemislow - arcbp przedstawia śwd. w sprawie pokrzywdzenia jego kmieci de N. 6) XVI w. Ł. I, 398-399: Nyemyslow - villa, wł. arcbpstwa gnieźnieńskiego, par. w m., dek. i arch, uniejowski. 7) 1511-1518 P. 189: Nyemyslow - wł. jw., par. w m., pow. szadkowski, woj. sieradzkie. 1552-1553 P. 231: Niemyslow - jw. 1563 P. 309: Niemyslow- pow. sieradzki. 8) XIX w. SG VII, 100: Niemysłów - wś i folw., par. i gm. w m., pow. turecki. Uwagi: obecnie N. Poduchowny i N. Proboszczowski, Spis 742.  

Taryfa Podymnego 1775 r.
Niemyzłów, wieś, woj. sieradzkie, powiat szadkowski, własność kościelna, 38 dymów.

Czajkowski 1783-84 r.
Niemysłow, parafia niemysłow (niemysłów), dekanat uniejowski, diecezja gnieźnieńska, województwo sieradzkie, powiat szadkowski, własność: prymas ksze.

Tabella miast, wsi, osad Królestwa Polskiego 1827 r.
Niemysłów, województwo Kaliskie, obwód Kaliski, powiat Wartski, parafia Niemysłów, własność rządowa. Ilość domów 50, ludność 380, odległość od miasta obwodowego 6.

Słownik Geograficzny:  
Niemysłów,  wś. i fol. majorat, pow. turecki, gm. i par. Niemysłów, odl. od Turka 32 w. Posiada kościół parafialny, sąd gminny okr. III, urząd gminny i szkołę początkową. W 1827 r. wś. rząd., 50 dm., 380 mk.; obecnie ma wś 62 dm., 615 mk., fol 13 dm., 90 mk., os. prob. 2 dm., 20 mk. i dwie os 2 dm. 9 mk. W 1827 r. wś. rząd. 50 dm. 380 mk. Dobra N. nadane na prawach majoratu w r. 1841 rz. rad. st. Massonowi, składają się z fol. N., wsi N., Lubiszewice, Księże Młyny i Księża Wólka, mają rozl. w gruntach dworskich: roli or., łąk, pastwisk i t. p. mr. 331 i lasu mr. 987, razem mr. 1318. Wś N. osad 81, z gr. mr. 864; wś Lubiszewice os. 20, mr. 435; wś Księże Młyny os. 27. z gr. mr. 494; wś Księża Wólka os. 27. z gr. mr. 547. N. stanowił z dawna posiadłość arcyb. gnieźnieńskich, którzy tu założyli parafią i wznieśli kościół, wspomniany w aktach kapituły gniezn. w drugiej połowie XV w. Dzisiejszy kościół drewniany pochodzi zapewne z końca XVII w. Ma dwie kaplice murowaną i drewnianą. Przy pierwszej zaprowadzono w 1661 r. bractwo Aniołów stróżów. Do probostwa według Lib. Ben. Łask, (I, 398) należał plac pod plebanią, ogród obszerny, karczma przy drodze do Uniejowa, dwa i pól łanów ziemi w polu od strony wsi Porczyny, naprzeciw plebanii dwa łany i w trzecim polu od strony Borzewiska jeden łan, prócz tego łąki pomiędzy tymi polami i na ich granicach położone. Wieś sama osadzona była na prawie niemieckiem, miała sołtystwo. Folwarku niebyło pierwotnie, dopiero Jakób z Sienna, arcyb. gnieźnieński, kazał łany kmiece opuszczone uprawiać i założył w tym celu folwark. Z łanów kmiecych dziesięcina szła na rzecz stołu arcybiskupiego, proboszczowi zaś dawano tylko po dwie miary pszenicy i dwie miary owsa z łanu. Folwark zaś i sołtystwo dawały proboszczowi dziesięciny. Według rejestr. pobor. ziemi sieradzkiej z 1552 i 53 r. było w N. dwa łany karczemne, 3 łany kmiecie i 11 osadników (coloni) a według wykazu z 1573 r. 8 rzemieśl. płacących 2 złote szosu (Pawiński Wielkop. II, 231 i 309). N. par. dek. turecki, ma 2313 dusz. N. gmina należy do s. gm. okr. III w miejscu, st. poczt. Porczyny, ma 12677 mr. obszaru i 3381 mk. (1867 r.). Br. Ch.

Słownik Geograficzny:
Niemysłów, wś, pow. turecki. Pierwotnie własn. bisk. lubuskich, drogą zamiany przeszła r. 1262 w posiadanie arcyb. gnieźn. Wedle dok. z r. 1339 zniszczona przez Krzyżaków wraz z innemi dobrami (K. W. n. 405, 1192, 1354). W r. 1563 jest miastem i płaci 2 fl. szosu i od 8 rzem. 

Spis 1925:
Niemysłów, wś i leśn., pow. turecki, gm. Niemysłów. Budynki z przeznaczeniem mieszkalne 98. Ludność ogółem: 731. Mężczyzn 340, kobiet 391. Ludność wyznania rzymsko-katolickiego 730, ewangelickiego 1. Podało narodowość: polską 731. 

Wikipedia:
Niemysłów-wieś w Polsce położona w województwie łódzkim, w powiecie poddębickim, w gminie Poddębice. Położona w odległości ok. 13 km na zachód od Poddębic. Do 1937 roku istniała gmina Niemysłów. W latach 1975-1998 miejscowość administracyjnienależała do województwa sieradzkiego. Pierwsza wzmianka z 1262 r. świadczy, iż miejscowość ta była własnością biskupów gnieźnieńskich. Odtąd, aż do XIX w. Niemysłów należał do dóbr arcybiskupów. We wsi kościół parafialny św. Michała Archanioła, zbudowany z drewna w końcu XVII w. , przemurowany w cegle w 1880 r. z zachowaniem planu i kształtów drewnianego kościoła, z kaplicą murowaną Aniołów Stróżów z I poł. XVII w. Wewnątrz pięć ołtarzy o wystroju barokowym. Krucyfiks w tęczy z XVII w., dwie monstrancje także z XVII w. Kielich gotycko-renesansowy oraz dwa inne kielichy z początku XVII w. W 1917 r. w pobliżu kościoła wzniesiono pomnik Tadeusza Kościuszki. Postać naczelnika wykonana została w naturalnej wielkości w czerwonym kamieniu. W 1940 r. pomnik ukryto przed Niemcami. W 1948 r. ustawiono go ponownie na placu przed remizą strażacką. Według rejestru zabytków KOBiDZ na listę zabytków wpisany jest obiekt: kaplica pw. Anioła Stróża, 1 poł. XVII w., nr rej.: 709 z 6.10.1967

1992 r.
_______________________________________________________________________________
Kościół św. Michała Archanioła z 1880 r. w Niemysłowie - prezbiterium

  Fot. Janusz Marszałkowski 
_______________________________________________________________________________
Pomnik Tadeusza Kościuszki wzniesiony w 1917 r. w Niemysłowie

Fot. Janusz Marszałkowski 


Akta metrykalne (Parafia Drużbin) 1716

Wola Pomianowa
Dnia 15 grudnia roku, jak wyżej, Wielebny Wojciech Ornawski wikary niemysłowski w czasie mojej nieobecności, ochrzcił córkę Urodzonych Antoniego i Marianny z Kolczyńskich, prawowitych małżonków Starodworskich, której nadano imię Wiktoria. Rodzicami chrzestnymi byli Jan Borowski mój brat i Barbara z Łobodzic Porowska, prawowite małżeństwo z Niemysłowa.

Akta metrykalne (Parafia Drużbin) 1729


Suchorzyn
29 lipca. Ja, Jan Chryzostoma Czyżewski dziekan uniejowski, kapłan drużbiński, ochrzciłem córkę Urodzonych Franciszka Rychłowskiego i Franciszki Suchorskiej, prawowitych małżonków, której nadano imiona Anna i Marianna. Rodzicami chrzestnymi byli Urodzony Pan Łukasz Suchorski z niemysłowskiej parafii i Urodzona Kossobucka z Dybowa tej parafii.


Akta metrykalne (Parafia Bałdrzychów) 1780


21. Dnia 12 października ten sam jak wyżej ochrzciłem urodzone dnia 10 bieżącego miesiąca, imioinami Franciszek Borgiasz, Maksymilian, syna Urodzonych i Wielmożnych Kajetana i Agnieszki z Dzierzbickich, prawowitych małżonków Rychłowskich. Rodzicami chrzestnymi byl Wielmożny Pan Walenty Rychłowski dzierżawca z Niemysłowa i Wielmożna Urodzona Pani Rozalia Milewska z Lipek. Asysta Urodzony Pan Wojciech Porczyński dziedzic Porczyn z Urodzoną panną Antoniną Milewską.

Akta metrykalne (Parafia Bałdrzychów) 1781

22. Roku Pańskiego 1781 dnia, 11 stycznia. Ja Wiktor Pankowski przełożony sulejowskiego zakonu cystersów, prepozyt bałdrzychowski, ochrzciłem urodzoną dnia 4 tego miesiąca, bieżącego roku córkę Urodzonych Wojciecha i Rozalii z Dzierzbickich, prawowitych małżonków Porczyńskich, dziedziców Porczyn, której nadalem imiona Ewa, Anastazja. Rodzicami chrzestnymi byli Urodzony Pan Walenty Rychłowski dzierżawca z Niemysłowa z Wielmożną Panią Salomeą z Mogilnickich Mogilnicką cześnikową in?dziedziczką Pudłowa. Asysta Urodzony Stokowski żołnierz z Urodzoną Rozalią z Dębickich Mileską z Lipki, Urodzony Pan Kajetan Rychlewski z Nowej Wsi z Urodzoną panną Antoniną Milewską z Lipek.

 Gazeta Poznańska 1810

Do zadzierżawienia. Prefekt Departamentu Kaliskiego. Possessya dzierzawy generalney ekonomii narodowey Unieiowskiey w Powiecie Wartskim sytuowaney, składaiąca się z następuiących pertynencyow: a) z folwarkow: Zielenin, Niemysłow, Wielenin, Wieścice, Kościelnica, Ubysław, Charchow; b) wsiow; Człopy, Szpicimierz, Niemysłow, Labiszewice, Xięże Młyny, Xięża Wolka, Wielenin, Wieścice, część w Kościelnicy, Cichmana, Kobelniki, Sworowa, Charchow; c) browarow: w całym Amcie; d) gorzelniow: w całym Amcie; e) młynow: dwoch w Unieiowie, w Ostrowku, w Xiężym Młynie, wiatraka w Niemysłowie; f) rybołostw: w Xiężym Młynie, w Kościelnicy; przeznaczona iest od I. Czerwca r. b. do wypuszczenia przez licytacyą w dwoch letnią dzierzawę. Termina tey licytacyi wyznaczone są: pierwszy na dzień 8., drugi na dzień 15., trzeci na dzień 22. Maia r. b. każdy o godzinie 9 z rana, przed Zastępcą Intendenta dobr narodowym JP. Szotarskim na sali Prefekturalney w Kaliszu, uwiadomiaiąc Publiczność o tym wzywa się każdego maiącego ochotę trzymania rzeczonej dzierzawy, aby na wyrażonych terminach; przed upoważnionym do tey czynności Kommissarzem stawił się, od tegoż powziąwszy wiadomość, o szczegolnych warunkach i kondycyach, pod ktoremi possessya tey ekonomii, wypuszczona bydź ma, Iicita swoie do Protokułu podał, codo ogolnych przepisow, takowe iuż do publiczney wiadomości każdego podane zostały, to tylko tu przydać należy, że intrata roczna ekonomii Unieiowskiey, wynosi podług ostatnich wyciągów intrat zł. 48.389 gr. 10. szel. 2 5/3 i że chcący uzyskać te possessyą, musi stawić kaucyą, przynaymniey połowie summy dzierzawney wyrownywaiącą. Po skończoney licytacyi naywięcey ofiaruiący wspomnioney dzierzawy, pod kondycyami i warunkami dekretem N. Pana d. d. 29. Marca 1808 roku przepisanemi, za poprzedniczym potwierdzeniem kontraktu, zawrzeć się mianego pewnym bydź może. W Kaliszu dnia 24. Kwietnia 1810.

 Gazeta Poznańska 1812

Uwiadomienie.
Radzca Stanu Dyrektor Generalny Dóbr i lasow Narodowych.
Uwiadomia, iż w skutek Dekretu Nayiaś. Pana dnia 13. Lutego r. b. w Drezdnie zapadłego, odbywać się tu w Warszawie w Biorze Dyrekcyi Generalney Dobr Narodowych w Domu Zielińskich przy ulicy Rymarskiey pod Nrem. 744. stoiącym układy o sześcioletnią Dobr Narodowych nietylko przez licytacyą, ale też i zwolney ręki dzierżawę w dniach następuiących: 1. Maia r. b. puszczone będą z Departamentu Warszawskiego Ekonomiia Narodowa Zdziechow z folwarkami i wsiami Zdziechow, Mirosławice, Kazimierz i Babice, oraz Folwarki Zegrzany, Zdzawin i Nakielnica z kolonią Brużycką. Na dniu 4. Maia z Departamentu Kaliskiego Ekonomia Narodowa, Unieiow z Folwarkami Zielenin, Niemysłow, Wielenin, Kościelnica, Ubisław, Wieścice, i z wsiami Człopy, Spicimierz, Niemysłów, Lubiszewice, XiężMłyny, Xięża Wulka, Wielenin, Wieścice, część w kościelnicy Cichniana Kobylniki i Sworawa, tudzież folwarki Unieiow Kapituła, i Wola przedmieyska, z wsiami Szarow Xięży, w Ostrowku w Kościelnicy i Wola przedmieyska. (...) — Życzący sobie nabycia w dzierżawę którychkolwiek Dóbr w dniach do licytacyi wyżey oznaczonych, z rana od godziny 9tey, a po południu od godziny 4tey znaydować się zechcą, ostrzegaią się przytem pretendenci, iż tylko ci do licytacyi lub układów przypuszczeni będą; którzy fundusz pewny na kaucyą połowie Summy dzierżawney wyrownywaiący wskażą i na wstępie do układów vadium czyli zakład równaiący się czwartey części Summy na intratę podaney złożą; warunki ogólne pod któremi zadzierżawienie nastąpi, nietylko przy Akcie licytacyi ogłoszone zostaną; lecz każdy życzący sobie obięcia dzierżawy też warunki i wyciągi intrat od dnia 15. Kwietnia r. b. poczynaiąc w Biórze Dyrekcyi Generalney dla powzięcia informacyi okazane sobie mieć może.—
w Warszawie dnia 13. Marca 1812. roku.
Badeni. Mazaraki.
 
Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1819 nr 38

OBWIESZCZENIE.
Urząd Leśny Uniejewski zawiadamia Szan. Publiczność, iż w Straży Smolsk w Porębach na rok 1819 założonych, od spławney rzeki Warty o pół mile odległych, znayduie się do sprzedania na pniu 456 sążni olszowo opałowych, każdy więc maiący chęć zakupienia wspomnionych sążni, na terminach do odbycia licytacyi w dniu 5., 15. i 20. Października r. b. wyznaczonych o godzinie 9. zrana stawić się w Urzędzie Leśnym w wsi Xiężych Kowalach zechce, gdzie zaraz o warunkach kupna dowiedzieć się może, nadto oznaymia się Szan. Publiczności, iż oprócz nadmienioney sprzedarzy odbywać się będzie w Lasach Rządowych Leśnictwa Uniejowskiego sprzedarz drzewa sosnowego i olszowo opałowego z porąb pro 1819 w Strażach Wielenin, Niemysłow, Smolsk i Turek założonych, częściowe czyli z wolney ręki za szczególnemi assygnacyami Urzędu Leśnegot a ta każdego dnia (oprócz Niedzieli i Swięta) począwszy od 1. Października r. b. aż do dnia 31. Marca 1820. r., do zakupienia którego każdego czasu do Urzędu Leśnego w Xię. Kowalach Zgłosić się można.
Xię. Kowale dnia 10. Września 1819. r.
Oranowski. 

Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1820 nr 44

Naddzierżawca Ekonomii Rządowey Uniejowskiey.
Na mocy upoważnienia Kommissyi Woiewództwa Kaliskiego z dnia 22. Września r. b. Nro. 258/8129? podaie do publiczney wiadomości, iż Wiatrak z domem mieszkalnym, oborą i dwiema ogrodami z dwóch morg. 73. prętów miary Magdeburgskiey się składaiącemi, w wsi Niemysłowie, należącey do Ekonomii Rządowey Uniejowskiey położone, drogą publiczney licytacyi więcey daiącemu za gotowe pieniądze kurant w kraiu kurs maiący sprzedany zostanie w Kancellaryi Urzędu Ekonomii rzeczoney, w którey o warunkach przedarzy każdego czasu dowiedzieć się można, a o stanie wiatraka i zabudowań zwyż wspomnionych chęć maiący kupienia go na gruncie przekonać się zechce. Termina do licytacyi ninieyszey naznaczaią się o godzinie dziesiątey zrana dnia 30. Listopada, 30. Grudnia r. b. i 30. Stycznia r. b., w których przystępuiący do kupna wiatraka za Vadium złożyć obowiązany złotych sto dwadzieścia groszy dziewiętnaście, dla zapewnienia Rządu.
Garczyński.
 
Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1822 nr 26 

Kommissya Woiewództwa Kaliskiego.
W dalszym ciągu obwieszczenia umieszczonego w Dzienniku Wdzkim Nro. 19. z r. b. uwiadomia Publiczność, że do zawierania dobrowolnych układów o zmianę dziesięcin wytycznych Władza Dyecezalna poniżey wymienionych WW. JJ. XX. Dziekanów., a mianowicie:
8. Lutomierskiego X. Joachima Bomaszkiewicza w Bałdrzychowie Proboszcza.
9. Uniejowskiego X. Bartłomieja Saganowskiego w Namysłowie Proboszcza.
10. Szadkowskiego X. Jana Leśniewskiego w Szadku Proboszcza.
11. Sieradzkiego X. Jozefa de Sotro w Stolcu Proboszcza.
17. Krzepickiego X. Albina Stawickiego w Mokrzku Proboszcza.   
18. Wieluńskiego X. Jgnacego Bienieckiego w Ożarowie Proboszcza. upoważniła.
Działo się w Kaliszu dnia 13. Czerwca 1822.
Prezes Radoszowski,    S. G. Dziewulski.
 
Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1822 nr 50

Kommissya Woiewództwa Kaliskiego.
Zawiadomia kogo interessuie, iż Kommissya Rządowa Wyznań Religiynych i Oświecenia Publicznego Reskryptem swoim z dnia 14. b. m. Nro. 11,331 Kommissarzy do robienia układów o zmianę dziesięciny podług Dekretu Królewskiego z dnia 18. Marca 1817 roku następuiące osoby wWoiewództwie tuteyszem potwierdziła, a mianowicie:
1) Do Obwodu Kaliskiego,

z Strony Rządu                               z Strony Władzy Duchownej.
JPP, Celestyna Gorczyckiego,       JX. Bartł. Saganowskiego, Proboszcza Niemysłowskiego,   
— Franciszka Jarzębowskiego,     —  Bonawenturę Piaseckiego, Proboszcza Stawskiego,
— Mateusz Gustowskiego,           — Kaźmierza Ojrzanowskiego, Proboszcza Pięczniowskiego,

4) Do Obwodu Wieluńskiego,

JPP, Jozefa Knyspel,                       JX. Chrzanowskiego, Officyała Wieluńskiego,
— Kaźmierza Kraszewskiego,        — Mateusza Lisieckiego, Proboszcza Woyćińskiego,
— Jana Sadowskiego,                     — Marcina Gumkowskiego, Proboszcza Lututowskiego.

Co do Kommissarzy podobnych z Obwodu Sieradzkiego, tych ogłoszenie późniey nastąpi.
Działo się w Kaliszu dnia 27. Listopada 1822.
Za Prezesa Kowalski.    S.    G. WelkeZ.  
 
Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1823 nr 49

OBWIESZCZENIE.
Podaie do powszechney wiadomości, że w terminach 4., 11. i 18. Grudnia r. b. odbywać się będzie w Biórze Obwodu publiczna licytacya reparacji Kościoła parafialnego w wsi Niemysłowie, położoney w Ekonomii Rządowey Uniejowskiey. — Koszta reparacyi są wyanszlagowane na 32i4 złtp. 6 gr. Każdy z przystępuiącyoh do licytacyi winien złożyć na vadium w gotowych pieniądzach 300 złtp. O dalszych zaś warunkach i szczegółach anszlagu dowiedzieć się można każdego czasu w Biórze Obwodu.
w Kaliszu dnia 12. Listopada 1823.
Kommissarz Obwodu Kaliskiego.
Locci 
 
Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1824 nr 28

Kommissarz Obwodu Kaliskiego.
Wnocy z dnia 22/23 z t. b, skradzono w Plebanii w wśi Niemysłowie rzeczy kościelne, mianowicie kielichów pięć, patenów cztery, komżą iednę muślinową z koronką siatczaną przy którey była wstążka zielona łokci 3, oprócz tych rzeczy zabrano ieszcze:
1. Kołdrę karmazynową kiteykową w prześcieradło białe kolińskie obszytą.
2. Drugą pikową z falbankami muślinowemi.
3. Płótna pułek 6, po 12 łokci.
4. Koszul lnianych cienkich 5, sukienkę lewantinową popielatą, 2. kitaykową ciemno zieloną, 3. białą perkalową z 4 zakładami, 4. perkalikową w kostki niebieskie z falbanką podobną i sycową starą.
5. Tołubek lewantynowy ciemnozielony na wacie podszyty płocienkiem starym.
6. Salopę czarną atłasową na wacie z franzlami iedwabnemi.
7. Chustkę merynosową żółtą w dwa szlaki szerokie, a dwa wązkie.
8. Chustkę dużą czarną tyfcikową maiącą szlaki na iedney stronie szersze na drugiey węższe.— Drugą małą chusteczkę w paski białe z zielonemi franzlami.— Trzecią niebieską jedwabną w kratki małe, także dwie małe, iedna perkałowa a druga płócienkowa.
9. Sztuczka beciku nowego na tle ciemnym w kratki zielone, żółte i szare, trzymaiąca łokci 10.
10. Poszewka kolińska z falbankami perkalowemi.
11. Surdut nowy sukienny granatowy z guzikami iedwabnemi i podszewką ciemną kitaykową.
12. Drugi surdut sukienny granatowy z kołnierzem aksamitnym.
13. Sutannę sukienną czarną przechodzoną.
14. Płaszcz sukienny koloru cielistego w wacie z dwiema kołnierzami.
Zawiadamiając o tey kradzieży Sz. Publiczność, wzywa Kommissarz Obwodu wszelkie Władze Policyine, aby na wyżey wymienione rzeczy skradzione iako też sprawców tey kradzieży ścisłą dać raczyły baczność, a w razie wyśledzenia obwinionych i effekta do Bióra Obwodu odesłały.
w Kaliszu dnia 5. Lipca 1824 r.
Ruszczyński, Z.K.


Gazeta Warszawska 1826 nr 46

Trybunał Cywilny Pierwszey Instancyi Woiewództwą Kaliskiego.
Na skutek Postanowienia Nayiaśnieyszego Pana z daty 12/24 Stycznia r. b. Regulacyią Hypotek Dóbr Narodowych, z któremi Skarb Publiczny do Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego przystępuie, nakazuiącego, i na skutek Reskryptów Kommissyy Rządowych Sprawiedliwości i Przychodów i Skarbu d. d. 22 i 24 Lutego r. b. rozpoczynaiąc regulacyią takową hypotek, podaie do wiadomości publiczney, iż do przyymowania Aktów pierwiastkowego regulowania hypotek Dóbr i realności niżey wymienionych w Woiewództwie Kaliskiem położonych, wyznaczył termin (...)
Na dzień 22 Maia 1826 roku — dla:
17. Dóbr Narodowych Ekonomii Unieiow, składaiącey się z folwarku i wsi Kościelnica, z foluszem na rzece Warcie, z placem na austeryią i karczmą Utrata w Unieiowie, z folwarku i wsi Wieleninin, z wsi Ostrowsko, z folwarku i wsi Wieszczyce, z folwarku Zielenin, z wsi Człopy Spicimierz, z Pustkowiem Malczew, z wsi Kobylniki, Szarow Xięży, Czechmiana, Sworowa, z folwarku i wsi Niemysłow z wiatrakiem, z wsi Lubiszewice, z Pustkowiem Kalinki, z wsi Xięża Wólka, i Xięże Młyny, z folwarku Uniejów Wóytostwo, z wsi Kapitulna, z miasta Unieiow, z austeryią, z wsi Wola Przedmieyska w Powiecie Wartskim Obwodzie Kaliskim, z folwarku i wsi Charchow Xięży w Powiecie Szadkowskim Obwodzie Sieradzkim, z folwarku i wsi Gusiń, z folwarku i wsi Kozanki Podleśne, z folwarku i wsi Orzeszków w Powiecie Wartskim Obwodzie Kaliskim, z wsi Chłościn w Powiecie Łęczyckim Woiewództwie Mazowieckiem, i z folwarku Ubysłow w Powiecie Wartskim Obwodzie Kaliskim sytuowanych.
(...) W moc Art: 3 postanowienia powyższego Nayiaśnieyszego Pana, oznaymia Trybunał, iż ktokolwiek sądziłby mieć prawo do własności Dóbr wyżey wymienionych, lub iakie prawo rzeczowe ściągaiące się do tychże Dóbr, może i powinien się zgłosić w terminach oznaczonych, a naypóźniey do dnia 14 Cztrwca r. b., który się w skutek Art: z tegoż postanowienia, ze względu na czas do obwieszczeń potrzebny, iako ostateczny i prekluzyyny oznacza.
Nadto dodaie Trybunał wskutek Art: 4 postanowienia Nayiaśnieyszego Pana, iż żadne reklamacyie przeciw Inkameracyi Dóbr na mocy urządzeń, iakie nastąpiły za Rządu Pruskiego, Austryiackiego, oraz na mocy Prawa na Seymie Xięztwa Warszawskiego dnia 23 Grudnia 1811 roku uchwalonego, ani też kompetencyie do Hypoteki przyiętemi nie będą, rozpoznawaniu Sądowemu nie ulegaią, niemniey żadne inne pretensyie prócz wymienionych powyżey w Artykule 3 do Hypoteki przyymowanemi bydź nie maią.
Regulacyia takowa odbywać się będzie w Kaliszu w pałacu Sądowym przy ulicy Józefiny położonym, przed delegowanemi przez Trybunał wyznaczonemi, o których w Kancellaryi Hypoteczney dowiedzieć się będzie można. — Kalisz d. 4 Marca 1826 r.
Rembowski Prezes.
Karnecki Sekretarz.

Dziennik Urzędowy Województwa Mazowieckiego 1826 nr 554

STAN
Junduszów Towarzystwa Ogniowego Wsiów w Królestwie Polskiém z Roku 1825.

ROZCHOD z Roku 1825
Mieysce Pogorzeli Data Pogorzeli Summa przyznana
WOJEWODZTWO KALISKIE
Obwód Kaliski
Złote gr




Niemysłow 16/17 Lutego 1825 3418

Niemysłow 11/12 Marca 1825 1700

Niemysłow 11 Grudnia 1825 150

Gazeta Warszawska 1827 nr 141

O nadzwyczayney burzy wydarzoney w Obwodzie Sieradzkim, o którey w wczorayszey Gazecie wspomnieliśmy, takie są dokładnieysze wiadomości:
W Obwodzie Sieradzkim dnia 13 b. m. między godziną 7 a 8 wieczorem w kierunku od zachodu ku wschodowi przechodziła nadzwyczayna burza z ulewnym deszczem i gradem wielkości orzechów Włoskich. — Szkody w samem mieście Sieradzu i okolicach zrządzone były następujące:
Grad zniszczył zupełnie zasiewy, powyibiiał w mieście wszystkie okna od strony zachodniey będące, między innemi w fabryce sukienney Harrera szyb 511, w mieszkaniu Kommissarza Obwodowego szyb 56. — Woda wszędzie wezbrawszy, pozrywała groble i mosty. —Wicher obalił we wsi Woźnikach trzy stodoły dworskie, obory, staynie, gorzelnią; suszarnią; szkoda ma wynosić do 30,000 zł: Pol. — W teyże wsi nadto 12 domów włościańskich 15 stodół, 10 staien i obor, zgoła cała wieś prawie iest zniszczona.
Na Wóytostwie pod Sieradzem zruynował oborę.— We wsi Boleniu stodołę dworską i 7 włościańskich. We wsi Wola Męcka wszystkie zabudowania dworskie i owczarnią, przyczem 1200 sztuk owiec zabitych zostało. Burza ta trwała do godziny 10tey wieczorem.
Tegoż samego dnia, taż sama burza w Obwodzie Kaliskim w okolicach miasta Warty i Unieiowa, podobnież nadzwyczayne zrządziła szkody, a mianowicie: w territorium miasta Warty i Unieiowa, tudzież we wsiach Zagórki, Lubolla, dobrach Rudniki i Lipnice, we wsi Borzewisko, Piekary, Niemysłowie, Xiężey Wólce, Lubiszewicach, Xiężych młynach, Woli Przedmieyskiey, Szarowie Xiężym, Kościelnicy, Ostrowsku, Człopach, Spicimierzu, Kolonii Brzeziny, Ubysławiec i Zielinic, grad zniszczył zasiewy oziminy, iarzyny i ogrodowizny; łąki i ogrody, iako też pola w nizinach położone, z powodu gwałtownie z mieysc wyższych spływaiącey wody, ziemią i piaskiem zasypane zostały. — Wiatr wiele drzew w lasach i ogrodach owcowych zniszczył.

Powszechny Dziennik Krajowy 1830 nr 35

LICYTACYE I SPRZEDAŻE PUBLICZNE Kommissya Woiewództwa Kaliskiego. W wykonaniu reskryptu kommissyi rządowey przychodów i skarbu z daty 30 Grudnia r. z. Nr. 69,634f14,870 i 79,396f16897 zasadzaiącego się na dekrecie Nayiaśnieyszego Pana w Odessie pod dniem 19 Sierpnia 1828 r. zapadłym, kommissya woiewódzka do powszechney podaie wiadomości, iż w dniu 3 Kwietnia r. b. poczynaiąc od godziny 3 z południa odbywać się będzie w iey biurze na sali zwykłych posiedzeń publiczna licytacya na sprzedaż następuiących dóbr rządowych, to iest: Klucza Niemysłów, składaiącego się z wsi i folwarku tegoż nazwiska, z wsiów Lubiszewice; xięże młyny, i xięża wolka, propinacyi w wszystkich tych realnościach, iednego wiatraka i lasu przyległego, a w ekonomii Unieiów obwodzie Kaliskim położonego. Licytacya zaczynać się będzie od summy złp. 120,699 gr. 12 w srebrze albo w listach zastawnych koloru białego w nominalney wartości. Oprócz postąpionéy na licytacyi summy, obowiązany będzie pluslicytant corocznie skarbowi opłacać w dwóch ratach kanon w summie złp. 5,850 gr. 16 z wolnością iednak spłacenia takowego monetą brzęczącą. Nadto przeymuie tenże pożyczkę od towarzystwa kredytowego ziemskiego w summie złp. 43,000 zaciągnioną, od którey przez następne 24 lata wnosić będzie do kassy tegoż towarzystwa prawem seymowem z dnia 13 Czerwca 1825 r. ustanowioną opłatę. Oprócz podatków i ciężarów do tych dóbr przywiązanych, opłacać się będzie także nowo ustanowiony podatek ofiary, w ilości złp. 806 gr. 17. Każdy przystępuiący do licytacyi winien złożyć i vadium w summie złp. 13,421 gr. 1 w srebrze lub listach zastawnych, a nadto utrzymuiący się przy niey, obowiązany będzie zaraz złożyć drugą podobną ilość. O innych warunkach licytacyynych każdy chęć kupna maiący poweźmie wiadomość w biurze kommissyi woiewódzkiey, gdzie nawet warunki kupna wraz z tabellarycznym wykazem źródeł dochodów, na drzwiach są wywieszone. Wolno iest każdemu chęć licytowania maiącemu o stanie dóbr na gruncie przekonać się, a w tey mierze zgłosić się zechce właściwey ekonomii naddzierżawcy, i urzędu leśnego, do których stosowne wyszły dyspozycje. Radca Stanu Prezes Radzicki. Sekretarz Jeneralny Dziewulski.

Gazeta Warszawska 1830 nr 37

Kommissya Woiewództwa Kaliskiego.
W wykonaniu Reskryptu Kommissyi Rządowey Przychodów i Skarbu z daty 30 Grudnia r. z. Nro 69634/14870 i 79396/16897 zasadzaiącego się na Dekrecie Nayiaśnieyszego PANA w Odessie pod dniem 19 Sierpnia 1828 r. zapadłym, Kommissya Woiewódzka do powszechney podaie wiadomości, iż w dniu 3 Kwietnia r. b., poczynaiąc od godziny 3ciey z południa, odbywać się będzie w iey Biórze w sali zwykłych posiedzeń publiczna licytacya na sprzedaż następujących Dóbr Rządowych, to iest: klucza Niemysłów, składaiącego się: z wsi i folwarku tegoż nazwiska, z wsiów Lubiszewice, Xięże Młyny, i Xięża Wólka, propinacyi we wszystkich tych realnościach, iednego wiatraka i lasu przyległego, a w Ekonomii Unieiow Obwodzie Kaliskim położonego.
Licytacya zaczynać się będzie od summy zł: Pol: 120,699 gr. 12 w srebrze albo w listach zastawnych koloru białego w nominalney wartości.
Oprócz postąpioney na licytacyi summy, obowiązany będzie plus licytant corocznie Skarbowi opłacić w dwóch ratach kanon w summie zł: Pol: 5850 gr. 16 z wolnością iednak spłacenia takowego monetą brzęczącą.
Nadto przyymuie tenże pożyczkę od Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego w summie zł: Pol: 43,000 zaciągnioną, od którey przez następne 24 lata wnosić będzie do Kassy tegoż Towarzystwa prawem Seymowem z dnia 13 Czerwca 1825 ustanowioną opłatę.
Oprócz podatków i ciężarów do tych Dóbr przywiązanych, opłacać się będzie także nowo ustanowiony podatek ofiary, w ilości zł: Pol: 806 gr. 17.
Każdy przystępuiący do licytacyi, wanien złożyć vadium w summie zł: Pol: 13,421 gr. 1 w srebrze lub Listach Zastawnych, a nadto utrzymuiący się przy niey, obowiązany będzie zaraz złożyć drugą podobną ilość. O innych warunkach licytacynyych każdy chęć kupna maiący poweźmie wiadomość w Biórze Kommissyi Woiewódzkiey, gdzie nawet warunki kupna wraz z tabelarycznym wykazem źródeł dochodów, na drzwiach są wywieszone.
Wolno iest każdemu chęć licytowania maiącemu o stanie Dóbr na gruncie przekonać się, a w tey mierze zgłosić się zachce do właściwey Ekonomii Naddzierżawcy, i urzędu leśnego, do których stosowne wyszły dyspozycye.
W Kaliszu d. 23 Stycznia 1830 r.
Radca Stanu Prezes: Radzicki Z.
Sekretarz Jlny: Dziewulski.


Powszechny Dziennik Krajowy 1830 nr 111

 Kommissya Woiewództwa Kaliskiego. Z powodu spełzłey licytacyi sprzedaży dóbr rządowych Niemysłów, w ekonomii Unieiowskiey położonych, Kommissya wdzka podaie do publiczney wiadomości, iż dobra te na sprzedaż z wolney ręki ninieyszem wystawione zostaią. Każdy więc chęć kupna maiący, może w tey mierze, bądź wprost do Kommissyi Rządowey Przychodów i Skarbu, bądź do Kommissyi wdzkiey stosowną podać deklaracyą, a o warunkach pod iakiemi sprzedaż pomienionych dóbr dopełnioną bydź ma, przekonać się może z ogłoszonego iuż dawniey obwieszczenia, a mianowicie: w Dzienniku wojewódzkim z r. b. Nr 5, w Gazecie warszawskiey Nr 37, w Gazecie korrespondenta warszawskiego i zagranicznego Nr 53, i w Powszechnym dzienniku kraiowym Nr 39, pod datą 23 stycznia r. b. umieszczonego. Działo się w Kaliszu d. 5 kwietnia 1830 r. za Radcę Stanu Prezesa. Przybyłowski, Sekretarz jeneralny Dziewulski.
 
Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1833 nr 2

OBWIESZCZENIE.
Urzęd Leśny Szadek.
Zawiadomia szanowną publiczność, iż w Urzędzie leśnym Szadek, odbywać się będzie publiczna licytacya w terminie 17 Stycznia r. b. o godzinie 9 rano na sprzedaż drzewa remanentem na rok 1833 w straży Niemysłów pozostałego iako to: Sosnowego szczapowego siągów 26. dito krąglakowego siągów 160. Dębowego szczapowego siągów 10. dito krąglakowego 2 1/2. Osikowego szczapowego siągów 9. dito krąglakowego siągów 2. Żerdzi krąglakowych sosnowych kop 2. Tyk do chmielu sosnowych kop 2. Na który termin z gotowemi pieniędzmi zaprasza, a o warunkach każdego czasu w urzędzie przekonać się może.
Ogrodzim dnia 5 Stycznia 1833 roku.
Nadleśniczy Kleniewski.
 
Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1836 nr 16

Wzywa wszelkie Władze Policyine aby poniżey wyrażonych popisowych i innych zbiegów ściśle śledzić, a przytrzymanych do mnie odsyłać kazali.
Józef Zieliński lat 21 wzrost średni, oczy niebieskie, włosy blond, nos mały, zbiegł z Niemysłowa.
Piotr Rychlewski lat 20 zbiegł z Poradzewa.
Woyciech Dracniak zbiegł z Stoku.
Ignacy Kruszyński lat 24 wzrost mierny, oczy szare, zbiegł z Dzierżaw.
Stanisław Poruszewski lat 28 wzrost średni, twarz okrągła, zbiegł z Biernacic.
Handalak Xawery zbiegł z Miłkowic. Roch Frytczak zbiegł z Miłkowic.
Jan Magay lat 23 wzrost dobry, twarz okrągła, oczy siwe, włosy blond, nos mierny, zbiegł z Ustkowa.
Szczepan Antczak lat 28 wzrost średni, twarz ściągła, oczy niebieskie, włosy szatyn, nos mierny, zbiegł z Ustkowa.
Kalisz dnia 17/29 Marca 1836. Czuyków Kom. Obwodu.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1840 nr 45

(N. D. 850) Rząd Gubernialny Kaliski.
Z mocy reskryptu Kommissyi Rządowej Przychodów i Skarbu z dnia 16 (28) Grudnia r. z. Nr. 74553/23970 podaje do publicznej wiadomości, ze w drodze głośnej licytacyi na sali posiedzeń Rządu Gubernialnego w dniu 8 (20) Marca r. b. od godziny 2 z południa wydzierżawiać będzie in plus na wkupne prawo wieczystej dzierżawy wiatraka w wsi Niemysłowie od donacyi ekonomii Uniejów przy Skarbie pozostałej znajdującego się, a to wraz z. domem mieszkalnym i gruntami razem morgów 17 □ prętów 13 miary reńskiej przestrzeni obejmującemi pod następującemi warunkami.
Wieczysty dzierżawca obowiązany będzie złożyć wkupne czteroletniemu kanonowi nа złp. 228 gr. 14 ustanowionemu wyrównywające to jest złp. 913 gr. 26 czyli takie jakie z postąpienia wyżej na licytacyi wyniknie, a oprócz tego opłacać wszelkie podatki i ciężary do tej realności przywiązane, oraz tytułem kanonu rocznie złp. 228 gr. 14 jako też ofiary złotych 12.
Nadto obowiązany będzie nabywca poddać się regulacyi, gdy tameczna wieś urządzoną zostanie, oraz przyjąć na siebie obowiązek dopełnienia własnym kosztem pomiaru gruntów do wiatraka należących, i dostarczyć mappy do każdego z trzech exemplarzy spisać się mianego kontraktu.
Każdy pretendent przed przystąpieniem do licytacyi obowiązany usprawiedliwić się świadectwem Kommissarza Obwodu w którem dotychczasowe ma zamieszkanie, że jest znany jako dobry i zamożny gospodaż, że posiada fundusz w gotowiźnie złp. 1817 gr. 22 oraz inwentarz odpowiedni który co do ilości i jakości wyszczególniony być winien, tudzież złożyć vadium w gotowiźnie monetą kurs w kraju mającą w summie złp. 229. Vadium to nieutrzymującemu się przy licytacyi natychmiast zwrócone będzie.
O innych warunkach konkurenci w biurze Rządu Gubernialnego a szczególniej w sekcyi dóbr i lasów rządowych w godzinach służbowych poinformować się będą mogli.
Kalisz d. 27 Stycznia (8 Lutego) 1840 roku.
p. o. Gubernatora Cywilnego, Ρułkownik Flügel-Adjutant Jego Cesarsko-Królewskiej Mości,
K. Trębicki.
Sekretarz Jlny Przedpełski

Kurjer Warszawski 1841 nr 157

N. PAN, najłaskawiej nadać raczył wiecznemi czasy na dziedzictwo : Zostaiącemu do szczególnych poruczeń przy Głównodowodzącym czynną armją. Podpułkownikowi Masson dobra Niemysłów, w Obwodzie Kalis.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1846 nr 233

ZAPOZWY EDYKTALNE.
(N. D. 5439) Sąd Policyi Poprawczej Wydziału Kaliskiego.
Zapozywa Fryderyka Heftman lat 51 liczącego, wyznania Ewangelickiego, dotychczas w dobrach Niemysłowie zamieszkałego, i zarządem tychże trudniącego się, obecnie z pobytu niewiadomego, aby do ogłoszenia wyroku Sądu Kryminalnego Gubernii Warszawskiej w sprawie pko niemu o obelgi w IIej Instancyi wydanego, jak najśpieszniéj w Sądzie tutejszym stawił się. Przy tém wzywa wszelkie władze aby powziąwszy wiadomość, o miejscu teraźniejszego, jego pobytu, jak najspieszniej o takowem donieść nam raczyły.
w Kaliszu dnia 2 (14) Października 1846.
Sędzia Ρrezydujący, Swierczyński.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1846 nr 278

(N. D. 6420) Sąd Policyi Prostej Okręgu Wartskiego.
Zapozywa Fryderyka, Wilchelma, dwóch imion Hetman byłego rządcę dóbr Niemysłowa i Bogumiła Mroczkowskiego byłego borowego lasów Niemysłowskich, obecnie z pobytu niewiadomych, iżby do publikacyi kary i wyroku Sądu tutejszego wsprawie na zaskarżenie Kazimierza Niedzwieckiego i innych mieszkańców wsi Woli Pomianowéj uformowenej, zapadłego, w przeciągu miesiąca jednego zgłosili się, a to pod karą utraty możności appellowania, wzywa zarazem każdego wiadomość o przebywaniu zapozwanych mającego, iżby takową nam udzielić zechciał.
Warta d. 28 Listo. (10 Grud.) 1846 r.
Podsędek Grzybowski

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1847 nr 197

(N.D. 3969) Sąd Policyi Ρoprawczej Wydziału Łęczyckiego.
Bogumił Mroczkowski wyrobnik, lat 40 i żona tegoż Katarzyna Mroczkowska lat 23 wieku mający, katolicy, poprzednio we wsi Tułki, a ostatnio w Gminie Niemysłów Okręgu Wartskim zamieszkali, wyrokiem Sądu tutejszego z d. 9 (21) Maja 1845 r. ostatecznie już zatwierdzonym za kradzież na dom poprawy po miesiącu jednym skazani, nie są wiadomi z pobytu.
Wzywa przeto wszelkie Władze nad porządkiem w kraju czuwające, aby tychże Mroczkowskich śledziły, a wykrywszy z pobytu ujęły i wprost Sądowi naszemu pod strażą odstawić raczyły.
w Łęczycy dnia 3 (15) Lipca 1847 roku.
Sędzia Prezydujący, Grodecki.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1848 nr 60

(N. D. 1349) Naczelnik Powiatu Kaliskiego.
Zawiadamia publiczność, iż w d. 11 (23) Marca r. b., odbywać się będzie w biurze Naczelnika Powiatu w mieście Kaliszu, in minus licytacya na reparacyę Kościoła Parafialnego we wsi Niemysłowie przez opieczętowane deklaracye w myśl postanowienia Rady Administracyjnej Królestwa z d. 16 (28), Maja 1838* r. od summy anszlagiem objętej rs. 355, do której dołączony być winien kwit Kassy Powiatowej, lub inne Skarbowej na złożone vadium w kwocie rs. 36. Warunki do tej entrepryzy każdodziennie w godzinach biurowych wyjąwszy świąt, przejrzane być mogą w biurze Naczelnika Powiatu. Deklaracyę о których mowa, przyjmowane będą tylko do godziny 3-ej z południa, później zaś podane, choćby najkorzystniejsze przyjęte nie zostaną.
Wzór do Deklaracyi,
dla zastosowania się jest następujący.
W skutek ogłoszenia z d. 18 Lutego (1 Marca) r. b. Nr. 13,181, podaję niniejszą deklaracyę, mocą której obowiązuję wyreparować Kościół we wsi Niemysłowie za summę rs. N. wyraźnie rubli srebrem N. poddając się wszelkim obowiązkom i zastrzeżeniom warunkami przedlicytacyjnemi objętemi. Zawiadomienie Kassy Powiatu N. na złożone vadium w ilości rs. 36 (wyraźnie rubli srebrem) dołączam, które wrazie nieutrzymania się przy licytacyi sam odbiorę, lub o odesłanie na mój koszt do N. upraszam. Stałe moje zamieszkanie jest w N. pisałem w N. dnia N. miesiąca N. roku 1848. (podpis.)
Kalisz dnia 18 Lutego (1 Marca) 1848 r.
Rzewuski.

*nieczytelne

Warszawska Gazeta Policyjna 1848 nr 279

Ważniejsze zdarzeniu zaszłe w Królestwie.

W dniu 10 z. m. w gm. Niemysłów pow. Kaliskim Wojciech Kołaczka parobek, przez nieostrożność zabił wystrzałem z fuzji syna gospodarza swego, lat 6 mającego.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1850 nr 60

(Ν. D. 801) Sąd Policyi Poprawczej Wydziału Kaliskiego.
Wzywa wszelkie władze nad bezpieczeństwem w Kraju czuwające: aby Mateusza Feryntz, lat 22 liczącego, katolika, ze służby za parobka poprzednio we wsi Niemysłowie Powiecie Kaliskim się utrzymującego, a obecnie z pobytu niewiadomego, jako o kradzież obwinionego i przed wymiarem sprawiedliwości się ukrywającego, ściśle śledzić i wrazie ujęcia do Sądu Poprawczego Kaliskiego odstawić rozporządziły.
Rysopis jego jest następujący: włosów ciemno-bląd, twarzy okrągłéj, oczu niebieskich, nosa i ust miernych, ubrany był w spancerek płócienkowy letni w paski, spodnie takież i czapkę sukienną z daszkiem.
Sędzia Prezydujący, Radca Dworu,
Swierczyński.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1852 nr 79

(N. D. 1491) Sąd Policyi Poprawczej Wydziału Piotrkowskiego.
Wacław Bobrowski Katolik lat 52 liczący za Ekonoma jak sam podaje w Niemysłowie Ogu Wartskim służący i tam do Ksiąg ludności zapisany poźniéj pełniący też obowiązki w Dzigorzewie pod Sieradzem obecnie niewiadomym jest z pobytu, wzywa się go zatem niniejszym iżby do publikacyi wyroku wsprawie przeciw sobie uformowanéj o potwarze zaniesione denuncyacyi przeciw Myszkowskiemu do Naczelnika Wojennego w Kaliszu, sam osobiście do sądu tutejszego przybył lub dał wiadomość o miejscu teraźniejszym swego zamieszkania bo po upływie dni 30 Sąd stosownie dо prawa postąpi.
Piotrków d. 17 (29) Marca 1852 roku.
Sędzia Prezydujący, Radca Dworu,
Bóbr.

Warszawska Gazeta Policyjna 1852 nr 182

Ważniejsze zdarzeniu zaszłe w Królestwie.

W dniu 15 b. m. na gruncie dóbr Niemysłów w pow. Kaliskim, znaleziono ciało starozakonnego mieszkańca miasta Poddębic, na którem pozostały znaki gwałtownej śmierci. Sprawcy zbrodni ujęci i właściwemu sądowi po ukaranie przesłani zostali.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1855 nr 227

(N. D. 5198) Sąd Policyi Poprawczej Wydziału Kaliskiego.
Dwaj przestępcy Józef Strygner z kolonii Brodnowek gm. Mrówno Ogu Wartskiego pochodzący i Walenty Tutak ze wsi Niemysłowa będąc osadzeni w więzieniu Łęczyckiem za fałszowanie pieczęci i kradzież, następnie transportowani z tegoż więzienia do tutejszego domu badań zbiedz zdołali z aresztu detencyjnego podczas noclegu na stacyi Koźminek, w nocy z 23 Sierpnia (4 Września) r. b. przez gwałtowne wyłamanie się z tego aresztu. Sąd Poprawczy przeto wzywa wszelkie Władze tak cywilne jako i wojskowe nad bezpieczeństwem w kraju czuwające aby na pomienionych przestępców baczne oko zwracały i wrazie ich ujęcia Sądowi naszemu, lub innemu najbliższemu pod silną strażą odstawiły.
Rysopis obwinionych:
Józef, Strygner ma lat 41, wzrostu średniego, dobrej tuszy, ma twarz okrągłą, oczy siwe, nos szeroki, włosy ciemne, ubrany był w spancerek płócienny farbowany na niebiesko, kamizelkę sukienną, spodnie płócienne, na nogach buty stare a na głowie czapkę sukienną z daszkiem. Walenty Tutak ma lat 37, jest wzrostu średniego, twarzy ściągłej, ma oczy niebieskie, nos ściągły, włosy blond, ubrany był w spancerek flanelowy w czerwone i białe paski, spodnie drelichowe w kraty białawe, czapkę z daszkiem bez butów.
Tyniec pod Kaliszem d. 29 Sierpnia (10 Września) 1855 r.
Sędzia Prezydujący,
Radca Kollegialny, Swierczyński.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1856 nr 9

(N. D. 70) Sąd Policyi Poprawczej Wydziału Kaliskiego.
Wzywa wszelkie Władze tak cywilne jak i wojskowe nad bezpieczeństwem powszechnem w kraju czuwające, aby Grzegorza Piotrowskiego, z wsi Rudnik i Walentego Tutaka z wsi Niemysłowa, Okręgu Wartskiego pochodzących, o liczne kradzieże obwinionych, i przed wymiarem sprawiedliwości ukrywających się, bacznie śledziły i wrazie ujęcia Sądowi tutejszemu po ukaranie odstawić zechciały. Rysopis ich następujący; Grzegorz Piotrowski lat 28, wzrostu miernego, włosów i brwi blond, oczu niebieskich, nosa miernego, twarzy ściągłej. Walenty Tutak lat 30, wzrostu dobrego, twarzy ściągłej, włosów blond, budowy silnej, ubrany w kapotę granatową i takąż czapkę z daszkiem.  
Tyniec d. 1 (13) Grudnia 1855 r.
Radca Kollegialny, Swierczyński.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1857 nr 14 

(N. D. 18...*) Rząd Gubernialny Warszawski.
Podaje do powszechnej wiadomości, iż w biurze Rządu Gubernialnego Warszawskiego w dniu 5 (17) Lutego r. b. o godzinie 12 w południe odbywać się będzie in plus licytacya na 12 letnie poczynając od dnia 20 Maja (1 Czerwca) 1857 r. wydzierżawienie prawa szynkowania trunków, oraz dochodu z osad karczemnych we wsiach Rządowych Kobylniki, Szarów Xięży i Smorowa w ekonomii Uniejów leżących a po stałem ograniczeniu Majoratów, Niemysłów i Uniejów przy Skarbie pozostałych.
Licytacya zaczynać się będzie od summy rs. 191 kop. 22 rocznie ustanowionej.
O źródłach intraty i warunkach można powziąść wiadomość u Assessora ekonomicznego Okręgu Sieradzkiego i w sekcyi dóbr i lasów Rządowych każdodziennie w godzinach biurowych.
Każdy chęć licytowania mający, zechce stawić się w terminie wyżej oznaczonym zaopatrzony w świadectwo kwalifikacyjne 1j4 części summy od której licytacya zostaje ogłoszoną.
Warszawa d. 26 Grud. (7 Stycz.) 1856j7 r.
Gubernator Cywilny,
Radca Tajny; Łaszczyński,
Naczelnik Kancellaryi, B. Halpert.

*nieczytelne


Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1857 nr 31

(N. D. 635) Sąd Policyi Poprawczej Wydziału Kaliskiego.
Zapozywa Jana Kisiele wyrobnika, żonatego, ostatnio we wsi Niemysłowie P-cie Kaliskim zamieszkałego, ażeby w przeciągu dni 30 stawił się w Sądzie tutejszym do ogłoszenia mu wyroku w sprawia własnej o kradzież zapadłego, gdyż w razie przeciwnym, jak prawo mieć chce, postąpionem będzie.
Tyniec pod Kaliszem d. 15 (27) Stycznia 1857 r.
Sędzia Prezydujący, Ruprecht.
Dziennik Powszechny 1862 nr 210

(N. D. 4762) Naczelnik Powiatu Kaliskiego. Zawiadamiam Publiczność, że d. 11 (23) Października r. b. o godzinie 10 z rana odbędzie się w biurze Naczelnika Powiatu Kaliskiego in minus przez opieczętowane deklaracje licytacja na budowę plebanii drewnianej, stodoły, stajni z oborą i wozownią, na probostwie w Niemysłowie od sumy anszlagowej rs. 1974, k. 23 1 4.
Do deklaracji dołączony być winien kwit jednej z kas skarbowych na złożone vadium w kwocie rs. 198.
Warunki to tej entrepryzy jako też anszlag przejrzane być mogą każdego dnia z wyjątkiem świąt w godzinach służbowych w biurze Naczelnika Powiatu Kaliskiego.
Deklaracje tylko do godziny w pół do 10 z rana dnia powyższego przyjmowane będą.
Wzór do deklaracji dla zastosowania się jest następujący:
Wskutku ogłoszenia z d. 29 Sierpnia (11 Września) r. b. N. 19080 zobowiązuję się niniejszą deklaracją postawić nową drewnianą plebanią, stodołę, stajnią, z wozownią i oborą na probostwie w Niewysłowie za sumę rs. N. (wyraźnie literami) poddając się wszelkim obowiązkom i zastrzeżeniom warunkami przedlicytacyjnemi objętym, a dobrze mi znanym.
Kwit kasy N. na złożone vadium w kwocie rs. 198 (wyraźnie literami) załączam, które wrazie nieutrzymania się przy licytacji sam odbiorę lub o odesłanie takowego do N. na mój koszt upraszam.
Stałe moje zamieszkanie jest w N. pisałem dnia mca N. 1862 r.
(podpisać imię i nazwisko.)
Kalisz d. 29 Sierpnia (11 Września) 1862 r. Bakowicz.

Kaliszanin 1874 nr 53

Nagłe wypadki śmierci: (...) 22 maja, (...) tegoż dnia we wsi Niemysłów, powiecie turekskim, dwuletni włościański chłopczyk Marcin Andrianczyk został przygnieciony na śmierć w skutek obalenia się ściany szopy; — 23 maja we wsi Chrocholice, gminie Newesz, tegoż samego powiatu, 15-letni włościanin Wincenty Gośliński, został rażony piorunem na śmierć; 

Kaliszanin 1874 nr 92

Zarządzający Ministerjum Spraw Wewnę­trznych upoważnił do otwarcia kass pożyczkowych i oszczędności, w następujących miejscowościach naszej gubernji: w gminach: Niemysłowie, powiecie turekskim, Kamionce, powiecie wieluńskim, (...).


Kaliszanin 1876 nr 25

Komisja uorganizowana w celu podziału na­szej gubernji na przyszłe okręgi sądowe, przygo­towała projekt, który ze względu na swą ważność dla wiadomości naszych czytelników podajemy:
Gała gubernja podzieloną ma być na 39 okrę­gów sądowych gminnych, z których (...)Powiat Turekski 6, mianowicie: w Świnicach Wartskich, Uniejowie, Niemysłowie, Tokarach, Ci­sowie, i Ustkowie.

Kaliszanin 1876 nr 53

W dalszym ciągu ławnikami do przyszłych sądów Gminnych naszej gubernji zatwierdzeni zostali:
W powiecie Turekskim, (...)
W okręgu sądowym Niemysłowskim, ławnikami: Józef Kledecki, Wojciech Lewandowski.
Kandydatami ławników: Paweł Kostanecki, Bolesław Jabłkowski.

Gazeta Sądowa Warszawska 1879 nr 26

Z sądów pokoju i gminnych. Skarga w języku polskim. Józefat Szymanowski podał do sądu gminnego w Niemysłowie skargę, w której oskarżał Sebastiana Kochanka o naruszenie porządku i spokojności Sąd gminn. zważywszy, że skarga była napisana po polsku, w myśl art. 12 i 16 Urządz. wewn., sąd. gminny, 9 Lutego r. b. postanowił: skargę pomienioną, jako napisaną po polsku, zwrócić skarżącemu Szymanowskiemu. Szymanowski, nie zadowolony z takiej decyzyi Sądu gminnego, wniósł skargę incydentalną do Zjazdu sędziów pokoju I okręgu gub. kaliskiej, napisaną również po polsku, w której upraszał o uchylenie powyższej decyzyi. Zjazd uznał, że w myśl art. 241 Ustawy o zastos., oraz Najwyżej zatwierdzonego postanowienia komitetu do spraw Królestwa, ogłoszonego przy Ukazie Senatu rządzącego d. 2 Lipca 1876 roku, postępowanie sądowe w Zjazdach sędziów pokoju w Okręgu sądowym Warszawskim odbywa się w języku rossyjskim, a przeto zważywszy: 1) że skarga Szymanowskiego do Zjazdu napisana po polsku, i 2) że sąd gminny, na zasadzie art. 12 i 16 Urządz. wewn., sąd. gminn. I Okr. gub. Kaliskiej, był obowiązany nie przyjmować tej skargi dla przedstawienia jej Zjazdowi, d. 24 Kwietnia r. b. postanowił: w myśl art. 241 Ust. o zastosow., oraz 151, 153 i 154 ust. post. krym., nie wchodząc w rozpoznanie skargi Józefata Szymanowskiego, jako napisanej po polsku, zwrócić ją sądowi gminnemu dla postąpienia z nią według art. 12 i 16 Urządz. wewn. dla sądów gminnych.

Kurjer Warszawski 1885 nr 334

W dniu 23-im z. m . we wsi Niemysłów, w powiecie tureckim, z pomiędzy zabudowań napełnionych słomą i sianem, ogień podniecany silnym wiatrem, obrócił w perzynę wszystkie zabudowania dworskie, ubezpieczone na 3230 rs.
W pożarze tym zginęło różnych nieruchomości za kilka tysięcy rubli.
Spalony folwark był własnością p. Antoniego Kwiatkowskiego.
Przyczyna pożaru niewiadoma.  

Zorza 1886 nr 27

Uchwała pożyteczna. Na zebraniu gminnem w Niemysłowie, w powiecie turkoskim w gubernii kaliskiej, uchwalono zakaz palenia tytoniu po ulicach, drogach i zabudowaniach gospodarskich pod karą pieniężną. Uchwała ta jest następstwem pożaru, wynikłego od papierosa. palonego przez wyrostka.
W pożarze tym spłonęło 12 domów włościańskich z zabudowaniami gospodarczemi; z ludzi zginęło w ogniu czteroletnie dziecko, a 70-letni starzec w skutek poniesionych poparzeń, zmarł na drugi dzień.

Kaliszanin 1886 nr. 30

We wsi Niemysłowie, pow. tureckim, znaleziono w dole napełnionym wodą, zwłoki Urszuli Dzienickiej, lat 50-ciu. bez oznak gwałtu.

Kurjer Warszawski 1886 nr 169

= Uchwała.
Na zebraniu gminnem w Niemysłowie, w powiecie tureckim, gubernji kaliskiej, uchwalono zakaz palenia tytoniu po ulicach, drogach i zabudowaniach gospodarskich pod karą pieniężną.
Uchwała ta jest następstwem pożaru, wynikłego od papierosa, palonego przez wyrostka.
W pożarze tym spłonęło 12 domów włościańskich z zabudowaniami gospodarczemi; z ludzi zginęło w ogniu czteroletnie dziecko, a 70-letni starzec wskutek poniesionych poparzeń zmarł na drugi dzień.  
 
Gazeta Kaliska 1893 nr. 36

Własność. Urząd gminy Niemysłów, w pow. tureckim, wzywa Ignacego Giertałowskiego, lub jego sukcesorów, do niezwłocznego objęcia w posiadanie osady Nr. 39 w Niemysłowie.

Kurjer Warszawski (dodatek poranny) 1898 nr 39


Podpalenie. We wsi Niemysłów, w pow. turkowskim, zgorzały dom i stodoła, należące do Antoniego Sondko. Jak pisze Gaz. kaliska, o podpalenie podejrzany jest sam właściciel. 

Gazeta Kaliska 1899 nr. 32

Z sali sądowej. W nocy z d. 30 na 31 stycznia 1898 roku we wsi Niemysłów w powiecie tureckim, został zabity mieszkaniec tejże wsi Antoni Sędka. Tejże nocy zgorzały w skutek podpalenia budynki Wincentego Bakalarczyka i Franciszka Kupińskiego i miało miejsce usiłowanie kradzieży z włamaniem u Dominika Miłosza i podpalenia u Filipa Madaja. Przy śledztwie pierwiastkowem mieszkaniec Niemysłowa, dozorca leśny Wołkow zeznał, że w nocy z 30 na 31 stycznia około północy obudziło go silne szczekanie psów w odległości 100 kroków od jego domu, przyczem było słychać jęki; szczekanie trwało około kwadransa i następnie ustało. W kilka minut potem psy znów zaczęły szczekać i przez ogród świadka za kimś pobiegły; w tym samym czasie uderzono w dzwony ogłaszając pożar, który wszczął się w osadzie Bakalarczyka, a zaraz potem pomiędzy osadą tegoż i świadka, w stronie gdzie psy szczekały, znaleziono na drodze zwłoki Antoniego Sędki. Zrana świadek spostrzegł w blizkości swego, domu na zoranem polu ślady trzech ludzi, które szły od rowu przy ogrodzie świadka do zwłok Sędki i od zwłok do ogrodu, w którym pod dwoma drzewami było miejsce wydeptane. Podług zdania świadka, złoczyńcy po zabiciu Sędki schowali się w ogrodzie w obawie poszukiwań w skutek jego krzyków; gdy jednak wszystko ucichło, poszli z ogrodu do zwłok i przekonawszy się że Sędka nie żyje, usiłowali okraść Miłosza, następnie podpalili dom Bakalarczyka i uciekli przez ogród świadka. Wkrótce po pożarze u Bakalarczyka zapaliło się w drugim końcu wsi, u Franciszka Kupińskiego. Podejrzenie o zabójstwo i podpalenie świadek rzucił na znanych złodziejów, działających zawsze razem: Bartczaka, Bujałę i Adamskiego. Podług zeznania Miłosza, około północy obudził go jakiś szmer pod oknem, a zaczaiwszy się, spostrzegł na dworze dwoje ludzi, którzy wyjąwszy szyby z jednej ramy, próbowali tego samego w drugiej, lecz gdy świadek zaczął wołać na śpiących w stodole syna i parobka, złodzieje uciekli ku domowi Bakalarczyka, jaki wkrótce zaczął się palić. Miłosz złodziei nie poznał i na nikogo podejrzenia nie miał. Bakalarczyk objaśnił, że owej nocy Miłosz obudził go krzykiem, że dom się pali i kiedy się obudził, już cały dom był w płomieniach; tak że ledwie zdążył uciec. Świadek podejrzenie o podpalenie rzucił na Bujałę, Bartczaka i Adamskiego, którzy odgrażali mu się za śmierć swego towarzysza, znanego złodzieja Zajdlera, zaginionego w r. 1897. Jego śmierć przypisywali świadkowi dlatego, że w wigilję zniknięcia Zajdlera jeździł z nim i Sędka; z tego powodu odgrażali się, że jemu i Sędce tego nie darują. Filip i Balbina Madaje zeznali, że w nocy spostrzegli ogień w swojej stajni; za drabiną palił się snopek słomy wyrwany z dachu i zapalony przez sprawców, który Madajowie wynieśli i ugasili. Podług zeznania Balbiny Madaj, Bartczak miał złość do jej męża za to, że go pobił schwytawszy na kradzieży i że jego wspólnie z Sędką i Bakalarczykiem podejrzewał o zabójstwo Zajdlera. Franciszek Kupiński zeznał, że w nocy zgorzał jego dom, stodoła i obora, wskutek podpalenia, o które podejrzywa Bujałę i jego towarzyszów Bartczaka i Adamskiego z tego powodu, że przed pożarem nie chciał nocować Bujały, za co tenże groził mu zemstą. Podług zeznania Ewy Kupińskiej, widoczne były ślady dwóch ludzi, prowadzące od obory sąsiada Madaja do ich obory i następnie do lasu niemysłowskiego. Przy obejrzeniu i sekcji zwłok Antoniego Sędki znalezion o 21 ran, z których 18 zadanychnarzędziem ostrem, a z tych 3, które skaleczyły prawe płuco. Podług opinji biegłego lekarza, śmierć nastąpiła od krwotoku, wywołanego skaleczeniem płuc, a znalezione prócz tego na szyi denata sińce i podrapania każą domniemywać się, że złoczyńcy z początku próbowali udusić ofiarę; mnóstwo ran na zwłokach każe przypuszczać, że napastników było kilku. Podejrzenie, rzucone przez Bakalarczyka, Madaja i Kupińskiego przeciwko Bujalę, Bartczakowi i Adamskiemu o zabójstwo Sędki i podpalenia u nich, znalazło potwierdzenie w dalszem śledztwie. Dokończenie nastąpi.

Gazeta Kaliska 1899 nr. 33

Z sali sądowej. (Dokończenie). Utrzymujący szynk w Niemysłowie Szymon Michalski i jego żona Elżbieta zeznali, że przed zabójstwem, około 8 ej wieczorem, przybyli do ich zakładu mieszkańcy Niemysłowa Antoni Sędka z Janem Kochankiem, Franciszkiem Tomalką, Kacprem Średniakiem i Franciszkiem Krasińskim, których Sędka poczęstował wódką; w pół godziny przyszedł Jan Bartczak z jakimś człowiekiem, którego nazywał raz Adamiakiem, drugi raz Adamskim, trzeci raz Adamczewskim. Przywitawszy się ze wszystkimi, Bartczak zażądał wódki i wypił zdrowie Sędki i jego towarzyszów; potem Sędka zażądał wódki, którą wypili; wtenczas na dworze rozległ się wystrzał i kiedy w karczmie powstał popłoch, Bartczak powiedział: „Nie bójcie się, to Bujała strzela “. Wkrótce wszyscy wyszli i szynkarze zamknęli karczmę. Około 9 wieczorem usłyszeli silne kołatanie i przekonali się, że Bartczak żądał otwarcia szynku, co też znając go, uskuteczniono; do szynku weszli Bartczak, Adamski, Bujała i Sędka; Bartczak i Bujała mieli fuzje, a Adamski rewolwer, zażądali wódki i usiedli za stołem. Pomiędzy nimi zawiązała się rozmowa o zaginionym Zajdlerze; Bartczak głośno zapytał Sędkę: „Gdzie podziałeś Zajdlera?”, na co tenże coś cicho odpowiedział mu, poczem Bartczak rzekł: „Jeżelibyś tak mówił jak dziś, to nie tak sprawa skończyłaby się“. Bujała zaraz wyszedł z szynku, aby pilnować Sędkę, a Bartczak i Adamski wyrzucali Sędce śmierć Zajdlera, byli mocno zirytowani, grozili mu, a Adamski bawił się i wymachiwał rewolwerem i wyjąwszy z kieszeni długi ostry nóż, chwalił się, że dobrze wyostrzony. Sędka wyszedł, a Adamski i Bartczak posiedzieli jeszcze z pół godziny i wyszli około 11 wieczorem. Kiedy Sędka wychodził, obaj ze złością rozprawiali, że ten cham Sędka ukrył to, co wiedział o śmierci Zajdlera. Marjanna Maciejewska zeznała, że około godz. 11 wieczorem obok jej domu przechodziło dwóch ludzi, których nie poznała, a za nimi trzeci, który zapytał: „Dokąd idziecie?”, lub też „Czy idziecie?” i poszli ku domowi Sędki. Maciejewska po głosie poznała, że tym trzecim był Sędka. Po upływie godziny wybuchnął pożar u Bakalarczyka. Ludwik Patora zeznał, że gdy się dowiedział o zabójstwie i podpaleniu, zaraz powziął podejrzenie przeciwko Bartczakowi, Adamskiemu i Bujale, gdyż oni nieraz odgrażali się w jego obecności, że zabiją Sędkę, którego z Bakalarczykiem uważali za zabójców Zajdlera. Wojciech Michalski zeznał, że słyszał od Stanisława Dżina, u którego matki mieszkał Bartczak, że owej nocy po zabójstwie Sędki i pożarach, do mieszkania jego matki przybiegli Bartczak, Bujała i trzeci nieznany człowiek, którzy powiedzieli: „Spaliliśmy dwóch, zarżnęliśmy jednego, jeszcze nam zostało do zarżnięcia pięciu i do podpalenia sześciu”. W końcu lutego r. z. -strażnik Kisły zatrzymał Bartczaka w Sędowie w izbie Franciszka Cybulskiego. Bartczak powiedział, że Adamski zabił Sędkę za to, że wydawał złodziejów, a przy badaniu przez sędziego śledczego zeznał, że 30 stycznia wieczorem był w Niemysłowie w karczmie Michalskiego z Adamskim i Sędką, dokąd zaraz przybył Bujała; że on się upił i zasnął i wtenczas Adamski wyszedł, a kiedy po jakimś czasie wrócił, wszyscy trzej poszli ku domowi Bakalarczyka; na drodze znaleźli zwłoki Sędki. Adamski wtedy przyznał się do jego zabójstwa i oświadczył, że z Bujałą chcą podpalić dom Bakalarczyka; wtenczas Bartczak odszedł od domu, a Bujała i Adamski poszli ku domowi Bakalarczyka, który się w krótce zapalił. Podług zeznań tegoż strażnika i innych, idąc szukać złodziei, przybyli do Sędowa, gdzie mieszka Franciszek Cybulski i spotkawszy go na drodze, kazali mu się wrócić, a kiedy dochodzili do jego izby, Cybulski zaczął gwizdać, dając tem jakiś znak umówiony. W izbie u niego znaleziono Bartczaka. Jan Siedlecki zeznał, że Bujała po przestępstwie całemi dniami ukrywał się w Wartkowicach u Józefa i Antoniny Wieczorków. Bartczak, Bujała i Adamski, obwinieni o zabójstwo, trzy podpalenia i usiłowanie kradzieży z włamaniem, do winy się nie przyznali. Lemiesz Cybulski, małżonkowie Krygier i małżonkowie Wieczorek, obwinieni o ukrywanie przestępców, tłomaczyli się: a) Lemiesz, że przyjął u siebie przestępcę Bartczaka w nocy z obawy zemsty; b) Cybulski, że Bartczaka wcale nie znał, a choć był zatrzymany w jego domu, znalazł się tam przypadkowo; żadnych umówionych znaków nie dawał, tylko odganiał świnie; c) małżonkowie Krygier i małżonkowie Wieczorek do winy się nie przyznali. Towarzysz prokuratora żądał ukarania podsądnych: pierwszych trzech z art. 1454, 1606, 1609, 1647 kod. kar, ostatnich zaś z art. 14, 1454, 1606, 1609, 1610 i 1647 kod. kar. Po wysłuchaniu obrony za Bujałą, Adamskim i Lemieszem, wygłoszonej przez adwokata przysięgłego Chrempińskiego, Sąd okręgowy skazał Jana Bartczaka, Michała Bujnie i Wawrzeńca Adamskiego na pozbawienie wszystkich praw i zesłanie do ciężkich robót: Bartczaka na lat 10, Bujałę i Adamskiego po lat 13; pozostałych podsądnych sąd od odpowiedzialności uwolnił. M.

Gazeta Kaliska 1902 nr. 222

Folwarki Pięczniew i Niemysłów w powiecie Tureckim, razem przestrzeni 151 morg, są do sprzedania „ włościanom" . Gleba pszenna, torf i łąki.

Gazeta Kaliska 1902 nr. 230

Z powodu śmierci właściciela, sprzedają zaraz sukcesorowie dwa folwarki, położone w gub. Kaliskiej, powiecie Tureckim, gminie Niemysłów:
1) Pęczniew przestrzeni 97 morgów, z których 30 łąki z pokładem torfu, w okolicy bezleśnej, niedaleko od miasteczka.
2) Niemysłów przestrzeni 54 morgów ziemi pszennej, z których 14 morgów łąki, we wsi dużej, przy kościele. Folwarki te mogą być kupione przez włościan całkowicie lub częściowo na morgi. Bliższych wiadomości udzielą na folwarku Pęczniew. 

Gazeta Kaliska 1903 nr 40

Zaraz do sprzedania za cenę przystępną fol. Pęczniew, gub. Kaliska, pow. Turecki, gmina Niemysłów, przestrzeni 97 morg., z których 30 morg. łąki z pokładem torfu, dobrze obsiany, z budynkami. Drugi folwark Niemysłów, przestrzeni 54 morg., z których 10 morg. łąki, ziemia pszenna, budynki gospodarcze, przy wsi dużej, kościołem i szkołą.

Gazeta Kaliska 1903 nr 341

Drożyzna opału. Z powoda wylewu w obecnym roku rzeki Warty, oraz ulewnych deszczów, eksploatacja torfu została nadzwyczaj utrudnioną, tak, że faktycznie torfu dostać jest trudno, a jeżeli gdzie takowy posiadają, to prawie mokry i na opał niezdatny, w skutek czego ceny na drzewo opałowe podniosły się znacznie: pół sążnia sosnowego szczapowego drzewa kosztuje bez dostawy 5 rubli i jaszcze bardzo trudno go dostać; wprawdzie w lasach rządowych rewiru Niemysłów od czasu do czasu odbywa się sprzedaż przez licytację powałów, suszek i gałęzi, lecz i tam ceny, niewiadomo z jakiej przyczyny, są wygórowane i ludność miejscowa przeważnie dotknięta w tym roku klęską powodzi, ostatni grosz musi poświęcić na kupno opału. 


Gazeta Kaliska 1904 nr 93

Jest zaraz do wydzierżawienia Folwarczek, składający się z 54 mórg, obsiany, z których 1 1/2 mórg łąk, w powiecie tureckim, w Niemysłowie. Oferty proszę adresować: st. Uniejów, pod lit. E. K.


Gazeta Kaliska 1904 nr 204

Z Niemysłowa. (Kor. wł.). Jeżeli w roku zeszłym narzekaliśmy na nadmiar wody i deszczu, to w obecnym cierpimy na brak zupełny tego żywiołu; od kilku tygodni nie widzieliśmy kropli deszczu; przedwcześnie dojrzale żyto kruszy się i wysypuje na polu; jarzyny i kartofle powiędły i prawdopodobnie niewiele im już i deszcz pomoże; owoce na drzewach również przedwcześnie przypalone i nieprawidłowo dojrzewają; brak wielki pastwiska dla inwentarza; woda kompletnie wysycha w stawach i rzeczułkach i w studniach nawet jej ubywa. Oko rolnika z upragnieniem i nadzieją spocznie nieraz na nadciągającej chmurce, lecz złudna to nadzieja, bo nietylko małe, lecz i duże chmury pomimo że zgromadzają się na horyzoncie i zdaje się, że za chwilę nastąpi burza i ulewa, gdy tymczasem owe groźne chmury, zwiastuny spodziewanych grzmotów, jakby za dotknięciem czarodziejskiej różdżki bezpowrotnie znikają. Jeżeli stan obecny potrwa dłużej, przepspadną doszczętnie późniejsze jarzyny i kartofle, klęska zatem, jaką nam susza wyrządzi, zrównoważy zapewne biedę, jaką w roku zeszłym powódź przyniosła. L. Z.


Gazeta Kaliska 1904 nr 274

Z Niemysłowa. (Kor. wł.). Doroczna uroczystość odpustu św. Michała w Niemysłowie połączona z 40-godzinnem nabożeństwem, zgromadziła sporą liczbę wiernych, tak z miejscowej, jak i sąsiednich parafji. Solenne otwarcie nabożeństwa z wystawieniem Najświętszego Sakramentu, przez miejscowego proboszcza ks. Ławińskiego, nastąpiło w dniu 27 września o godz. 6 rano, zakończenie zaś dnia 29 tegoż miesiąca, o godz. 8 wieczorem. Przez trzydniowy przeciąg czasu tej wielkiej uroczystości i nieustającej czci Przenajświętszego Sakramentu mury świątyni Pańskiej przepełnione były modlącymi się, których pobożne pienia wznosiły się z dymem kadzideł ku niebu, czyniąc ofiarną pokutę Zbawicielowi świata, za wszelkie krzywdy i zniewagi, jakie od niewiernych, grzeszników i obojętnych ponosi. Patrząc na ten ludek korzący się przed Majestatem Pana zastępów, pomimo woli nasuwały się wspomnienia minionych czasów, gdzie królowie wraz z dostojnikami swemi i rycerstwem klęczący na kolanach przed ołtarzami Niekrwawej Ofiary Chrystusa Pana, z skruszonem sercem hołdy Jego Boskiemu Sercu i Przeczystej Panience oddawali, jako to mamy przykład z pogromcy potęgi muzułmanów Sobieskiego, za staraniem którego zaprowadzone zostało arcybractwo Nieustającej Adoracji Najświętszego Sakramentu w Warszawie, na pamiątkę odniesionego pod Wiedniem zwycięstwa. Do Sakramentu pokuty przystępowało przeszło tysiąc penitentów; oprócz tego zgromadzeni z sąsiednich parafji kapłani, podczas sumy i nieszporów głosili Słowo Boże a mianowicie: wikarjusz parafji Zadzew ks. Chrzanowski, wikarjusz parafji Goszczanów ks. Trusski i proboszcz parafji Boleszczyn ks. Dmochowski; na ostatnich zaś konkluzyjnych nieszporach w ślicznie dobranych i płynących z serca wyrazach przemówił do zgromadzonych ks. Guranowski proboszcz z Tokar, który wziąwszy na temat słowa Apostołów: „Panie, pozostań z nami" rozwinął prawdziwie zlotousty swój talent wymowy, a słodkie i ciepłe słowa zacnego kapłana, jak gdyby rzewna melodja płynęły w niebiosa i grały na strunach duszy słuchaczy, w sercach których znalazłszy oddźwięk, na długo zapewne niezatartemi głoskami zapisane zostaną. Parafjanin.


Rozwój 1905 nr 61

Lista osób poległych, zmarłych wskutek ran, rannych i okaleczonych w m. Łodzi oraz w powiatach łódzkim i łaskim, w czasie zawieszenia pracy przez robotników od dnia 27 stycznia do dnia 7 marca 1905 r.
(Komunikat urzędowy).
W dniu 1 lutego w podmiejskiej osadzie Łodzi—Widzewie, w powiecie łódzkim, w fabryce Heinzla i Kunitzera odbywała się wypłata robotników. Otrzymawszy pieniądze, robotnicy nie rozeszli się do domów, lecz zatrzymali się na szosie, gdzie wkrótce po przyłączeniu się do nich robotników innych fabryk, utworzył się tłum kilka tysięcy ludzi, żądający, aby wyszedł do nich majster Jeziorkowski. Otrzymawszy zapewnienie, że majstra tego w fabryce niema, nie zwracając uwagi na żądanie, aby się rozeszli, robotnicy wdarli się do fabryki i nie znalazłszy tam majstra, wyszli ponownie na szosę, gdzie wzburzeni zaczęli hałasować. Nadbiegłe wojsko przedsięwzięło środki w celu rozpędzenia tłumu, który jednakże nie rozchodził się lecz zaczął rzucać na wojsko kamieniami i kijami i dano nawet kilka wystrzałów, przyczem jeden kozak został ciężko raniony kulą w głowę a drugi skaleczony kamieniem także w głowę. Wskutek tego, rota piechoty zmuszoną była strzelać po podaniu przepisanych ostrzegawczych sygnałów; przytem ucierpiało 25 ludzi, z liczby których 23 raniono a dwoje znaleziono zaraz potem w mieszkaniach prywatnych zmarłych od ran zadanych przez broń palną. Wszyscy ranni umieszczeni zostali w szpitalu fabrycznym, gdzie w dniach 4, 5 i 6 oraz 15 lutego umarło jeszcze szcześciu ludzi.
Lista tych, którzy ucierpieli przy tem starciu.
1) Józef Skrzydlak, lat 39, mieszkaniec gm. Grzybki, powiatu tureckiego, gub. kaliskiej, pracował w fabryce Kunitzera, zmarł we własnem mieszkaniu z rany, zadanej przez broń palną.
Zmarli w szpitalu fabrycznym.
8) Józef Woźniak, lat 28, z gminy Niemysłów, w powiecie tureckim, gub. kaliska, pracował w fabryce Kunitzera, zmarł 15 lutego.
Tegoż dnia w powiecie łódzkim dla rozproszenia tłumów zdarzyły się pojedyncze wystrzały, które zabiły 1 kobietę i raniły 8 ludzi, umieszczonych w szpitalu św. Aleksandra; z nich troje zmarłe.
Spis osób, które przytem ucierpiały.
1) Rozalia, córka Stanisława Wota, 40 lat, mieszkanka gminy Wymysłów, powiatu łaskiego, mieszkała we wsi Nowe Rokicie, gminy Bruss, przy mężu, robotniku fabryki Millera; zabita koło fabryki Leonhardta.


4) Antoni syn Walentego Jaszczak, 20 lat z gminy Pruszków powiatu łaskiego, robotnik fabryki Tow. akc. L. Geyer, mieszkał na Dąbrówce. Ranny na szosie Rżgowskiej; zmarł w szpitalu św. Aleksandra 13 lutego, pochowany 15 lutego.


Gazeta Kaliska 1905 nr 117

Folwark Niemysłów zaraz do sprzedania, warunki przystępne, 1/3 część sumy może pozostać na hypotece; przestrzeni 50 morgów, z tych 10 morg. łąki; gleba pszenna, obsiany, z budynkami, ogrodem owocowym, stawem, inwentarzem żywym i martwym. W sąsiedztwie wieś duża kościelna ze szkołą, poczta Uniejów. Oferty przysyłać do Eugenji Kwiatkowskiej w Niemysłowie.


Zorza (Przegląd Polski) 1906 nr 10

WYBORY DO DUMY.
W tygodniu ubiegłym i bieżycym w fabrykach w Warszawie i w gub. warszawskiej wyznaczone zostały wybory pełnomocników od robotników. Ogół robotników guberni warszawskiej (prócz Warszawy) w 65 fabrykach stanowi liczbę 29,284 osoby, oraz pól trzecia tysiąca robotników kolejowych. Mieli oni razem wybrać 87-u pełnomocników. Jednakże do wyborów nigdzie nie doszło. W warsztatach kolei Nadwiślańskich i Wiedeńskiej, robotnicy również do wyborów nie przystąpili. W samej Warszawie na 114 fabryk robotnicy wybrali tylko z czterech. (...)
W POWIATACH:
W gub. kaliskiej.
W pow. tureckim, gub. kaliskiej, wybrani zostali na pełnomocników z mniejszej własności do powiatu:
(...) w gm. Goszczanów-Walenty Waliś z Janówka i Tomasz Filipczak z Sulmowa, w gm. Zelgoszcz-Walenty Szewczyk ze Świnic i Andrzej Maciejewski z Chwalborzyc, w gm. Biernacice-Józef Mizera z Czekaja i Walenty Papierkowski z Konopnicy; w gm. Ostrów Warcki Józef Sobczak z Czerniakowa i Andrzej Swierczyński ze Strachowic, w gm. Niewiesz-Antoni Miłosz z Borzewiska i Wawrzyniec Binkowski z Łęgu, w gm. Przytki*-Walenty Krakowiak z Proboszczowic i Walenty Kowalczyk z Cielc; w gm. Niemysłów-Władysław Mejer z Siedlątkowa i Michał Piaseczny z Niemysłowa, (...).

*Grzybki, przyp. autora bloga



Rozwój 1906 nr 71

Na przystępnych warunkach jest zaraz do sprzedania folwarczek Niemysłów,

przestrzeni 50 mórg ziemi pszennej, obsianej, z tych 10 mórg łąk, z budynkami, ogrodem owocowym, stawem, kościół, szkoła, kancelarya na miejscu. Gub. kaliska, powiat turecki, pocz. Uniejów, wieś Niemysłów, do W-nej E. K.  

Rozwój 1907 nr 120

Folwark Niemysłów do wydzierżawienia od św. Jana, przestrzeni 50 mórg, z tych 10 mórg łąki, ładnie obsiany, z budynkami, sadem i stawem. Wieś duża, kościelna ze szkołą. Gub. Kaliska, powiat turecki, poczt. st. Uniejów, wieś Niemysłów, do W-nej E. S. 


Gazeta Kaliska 1907 nr 244

Z Niemysłowa. (Pow. turecki). Przed kilkoma dniami na zebraniu gminnem uchwalono podnieść z czystych dochodów kasy gminnej pożyczkowo-oszczędnościowej 2000 rb., przeznaczając tę sumę na założenie dwóch szkół (po 500 rb.) i dwóch straży ogniowych (również po 500 rb.) Zawiązane przed rokiem koło M. Szk. i kółko rolnicze rozwijają się potrosze i zyskują coraz to nowych członków. Z górą 60 analfabetów pobiera wieczorami naukę czytania i pisania, udzielaną przez miejscowego nauczyciela p. Dreznera. Rozpoczęto roboty przygotowawcze przy budowie domu parafjalnego, w którym mieścieć się mają: czytelnia, bibljoteka, sala odczytowa, rekwizyta straży ogniowej i t. p. Członkowie kółka rolniczego postanowili sprowadzić dla kilku wiosek po parze bron sprężynowych, rasowego stadnika i czynią zabiegi około założenia spółki spożywczej. Rozpoczęto już budowę domu, mającego mieścić szkołę Macierzy.


Rozwój 1909 nr 113


Z sądu. Sędzia pokoju 6 rewiru skazał mieszkańca gminy Niemysłów, 38-letniego Tomasza Frila za kradzież sztuki drutu z fabryk Tow. akc. Scheiblera przy ulicy Emilii Nr 8, na 3 miesiące więzienia.


Zorza 1911 nr 41

+ Tow. Pożyczkowo-oszczędnościowe. W bieżącym miesiącu zostanie otwartych w gub. Kaliskiej pięć wiejskich towarzystw pożyczkowooszczędnościowych, a mianowicie: w Rychnowie (pow. Kaliski), w Niemysłowie (pow. Turecki), w Kraszewicach (pow. Wieluński), w Niewieszu (pow. Turecki) oraz w Opatówku. (…)



Zaranie 1911 nr 43

Ruch współdzielczy. W gub. kaliskiej zakładają obecnie pięć wiejskich towarzystw pożyczkowo-oszczędnościowych, a mianowicie: w Rychnowie (pow. kaliski), w Niemysłowie (pow. turecki), w Kraszewicach (pow. wieluński), w Niewieszu (pow. turecki) oraz w Opatówku.

Gazeta Świąteczna 1911 nr1603

Dziki postępek pijanych. W gminie Niemysłowie, w powiecie tureckim, guberńji kaliskiej, uchwalono już przed paru laty święcić ściśle niedziele i święta i żadnym handlem w dnie te się nie zajmować. Jakoż uchwały tej strzegą i nawet obcym przechodniom nie pozwalają jej przekraczać. Bardzo to pięknie, któż zaprzeczy? Ale najpiękniejsze postępki i zalety tracą wartość, gdy się w nie wda jaka ohyda. Otóż w Niemysłowie stała się rzecz taka: wykonywano tam w kościele malarską robotę i właśnie malarz skończył ją w sobotę 16-go września, a że zawarł był umowę w sąsiedniej parafji Bałdrzychowskiej, iż 18-go września tam już rozpocznie malowanie w kościele, więc pojechał w niedzielę do Bałdrzychowa i prosił księdza proboszcza, aby wyznaczył na poniedziałek rano trzy wozy do przewiezienia narzędzi malarskich, które pozostały w Niemysłowie. Ale w poniedziałek miała być bardzo pilna robota w polu, bo właśnie w końcu tygodnia dał Pan Bóg po długiej suszy trochę deszczu i każdy brał się do siewu oziminy. To też ksiądz proboszcz nie chcąc ludziom przeskadzać w tak pilnej pracy, prosił, aby pojechali w niedzielę po nieszporach, i dał do Niemysłowa do proboszcza list, że sam pozwolił przewieźć te naczynia w niedzielę. Pojechali tedy ludzie z Bałdrzychowa trzema wozami, przyczem zabrał się z nimi jeden z członków dozoru kościelnego. Ale, niestety, w Niemysłowie, gdzie tak gorliwie dzień święty święcą, znaleźli się w niedzielę pijani, i słysząc, że bałdrzychowiacy przyjechali po statki, zaczęli im urągać i wołać, że tu niewolno w niedzielę nic przewozić. Bałdrzychowiacy jednak doręczyli księdzu list od swego proboszcza, i ksiądz pozwolił im zabrać naczynia z przed kościoła. Ponieważ wszakże pijani się odgrażali, skończyło się na zabraniu tylko trzech próżnych beczek od cementu i paru desek od rusztowania. Mimo to, gdy niemysłowiacy odjeżdzali, zaczęto w nich ciskać kamieniami. Pierwszy, który miał na wozie puste beczki, umknął szczęśliwie; drugi także uciekł, ale został ugodzony w rękę tak, że o mało mu jej nie przetrącono; trzeci, Józef Bórski, jechał próżno z członkiem dozoru, więc nie obawiał się napaści. Ale pijani rzucili się na niego, palnęli go w głowę kamieniem, aż go zamroczyło, i zaczęli bić bez litości. Jadący z nim członek dozoru kościelnego zdołał się wymknąć i zawiadomił księdza. Ksiądz przybiega na ratunek nieszczęsnego Bórskiego, który leżał już prawie bez życia. Ale cóż! pijani i księdzu nie ustąpili. Była w tej bójce i kobieta; ta dalejże księcia szarpać i nawet mu suknię rozdarła. Dopiero musiał ksiądz kija na nich użyć; wtedy odstąpili wnet od niego i od Bórskiego, którego tak kamieniami zbili, że towarzysz zawiózł go do domu prawie nieżywego. Zawezwano felczera, który przywrócił go do przytomności i opatrzył. Zdrowie jednak dotychczas mu nie wróciło. I to zrobili ludzie niby przez gorliwość o chwałę Bożą! Wstyd i hańba! Czytelnik.

Gazeta Świąteczna 1911 nr 1606

Nowa kasa pożyczkowo-oszczędnościowa. Kasę taką otwarto dnia 15-go października we wsi kościelnej Namysłowie pod Uniejowem, w guberńji kaliskiej. Zgromadzenie wstępne odbyło się w sali sądowej pod przewodnictwem inspektora Towarzystwa kredytowego. Członków ma kasa 65-ciu z udziałami pieniężnemi po 30 rubli. Zgromadzać się na narady postanowiono co tydzień, w poniedziałki. Wybrani zostali zapomócą kartek: na przewodniczącego — Piotr Andrzejczak, na jego zastępcę — Piotr Kubicki, na skarbnika — J. Madej, na zastępców — F. Madej i W. Miłosz, do rady — ksiądz proboszcz Stanisław Ławiński, na zastępcę — And. Kałużny, a nadto do zarządu — ksiądz Aleksander Dmochowski, ksiądz I. Chatyński, ksiądz L. Wysokowski, M. Cichocki, M. Baranowski, Szymsiak i W. Milczarek. Oprócz księży, wszyscy wymienieni są drobni gospodarze. And. K.

_________________________________________________________________________________

Wieś i Dwór 1913 nr. 13/14
_________________________________________________________________________________



 Wieś Ilustrowana 1914 sierpień 

NIEMYSŁÓW
Niemysłów leży w ziemi Kaliskiej, ma kościół, plebanię, szkołę rządową, sąd gminny, sklep spożywczy i rozmaite instytucye postępowe, o których właśnie pragnę mówić, poznawszy je i oceniwszy ich cywilizacyjno-ekonomiczną użyteczność.
Wre w nich pośpieszna a owocna praca z inicyatywy i pod energiczną opieką miejscowego proboszcza, czcigodnego księdza Stanisława Ławińskiego.
W roku 1906 zacny kapłan zorganizował «Kółko Rolnicze», liczące obecnie przeszło stu członków.
Zrazu prezesem kółka był ks. Ławiński, gdy jednak, pod rozumnym jego zarządem, kółko rozwinęło się, a niektórzy członkowie wyszkolili się tak, że sami zadaniu podołać mogli, ks. Ławiński usunął się od prezesowstwa, czuwając jeno zdala nad normalnym biegiem spraw.
W ten sam sposób ks. Ł. postąpił z dziewięciu innemi powołanemi przez siebie do życia instytu-cyami, zamyślając o nowych i przygotowując do nich grunt.
Obecnie prezesem Kółka Rolniczego w Niemysłowie jest gospodarz Piotr Andrzejczak.
Kółko rolnicze posiada na wspólną własność: dwa siewniki, oraz inne przedmioty i zwierzęta nieodzowne w gospodarstwie rolnem, a przewyższające swą ceną możność posiadania ich na wyłączną własność drobnych rolników.
Przy Kółku Rolniczem zorganizował ks. Ł. wzajemną asekuracyę członków na wypadek ognia. Do tej wzajemnej asekuracyi należy 150 osób, które opłacają minimalną, roczną składkę, bo tylko jednego rubla.
Wrazie nieszczęścia, pogorzelcy nie potrzebują żebrać, bo ustawa zapewnia członkom składkę na ich korzyść: korzec żyta i dziesięć centnarów słomy z każdej włóki od związkowych, w stosunku do posiadanej przez nich ziemi, mniej lub więcej od włóki.
W roku 1907, powstała w Niemysłowie
«Straż ogniowa». Ma ona ogółem 56 członków, z tych czynnych 40.
W porządnej, a nawet estetycznie wyglądającej szopie, widziałem wielki wóz, drabinki, bosaki, sikawki, duży hydrant, którym wprost ze studni lub stawu można pompować wodę, wreszcie wiele innych potrzebnych do ratownictwa przedmiotów, nawet błyszczące, mosiężne hełmy strażackie, chroniące głowy ratowników przy czynności.
(W hełmach tych również młodzież odbywa w Wielkim tygodniu honorową wartę przy grobie Zbawiciela).
Pieczę nad porządnem zachowaniem własności wspólnej straży ogniowej i odpowiedzialność za nią, ma jeden z członków straży, za co pobiera od stowarzyszenia rubli dwanaście.
W roku 1912 powstała w Niemysłowie «Współdzielcza mleczarnia». Udziały członkowskie pięciorublowe.
Początkowo zapisało się 44 członków, właścicieli 99 krów. Obecnie jest 124 członków, którzy kapitału żelaznego mają rb. 1,360.
W końcu roku 1913 rachunki wykazały, że spółka miała czystego dochodu za sprzedane masło rb. 12,745 i kop. 14 1/2 po odtrąceniu dwuch procentów na nieprzewidziane na przyszłość straty i trzech procentów komisowego dla Towarzystwa Warszawsko-Ziemiańskiego.
nickiego, który ukończył szkołę gospodarczo-rolniczą w Sobieszynie.
Członkowskie udziały są trzydziestorublowe. Od włożonych oszczędności członkowie otrzymują piąty procent, a pożyczając płacą siódmy.
Dwa te procenty idą w części na prowadzenie buchalteryi i pensyę buchaltera a resztę składa się na żelazny kapitał.
Przy kasie jest dość liczna i wyborowa biblioteka, z książek i pism.
Od siebie dodaję, że książki od autorów i pisma od redaktorów i wydawców z wdzięcznością byłyby przyjmowane. (Poczta Poddembice).
W lipcu r. 1913 zawiązało się w Niemysłowie «Koło Ziemianek», złożone z samych gospodyń wiejskich. Członkiń jest 36, przewodniczy im gospodyni Wiktorya Gzikowa, a sekretarzuje Frania Tumalkówna. Czytałam spisany przez tę ostatnią protokół z przedostatniego posiedzenia, w dwóch językach: urzędowym i rodzinnym polskim, tak pod względem ortografii jak kaligrafii wzorowo napisany.
Z protokółu dowiedziałem się, że Ziemianki Niemysłowskie obradowały nad wyszukaniem dobrych nasion ogrodowych i wynalezieniem rasy kur nośnych, łatwych do utuczenia a wytrzymałych na nasz klimat i postanowiły wreszcie sprowadzić «zielononóżki», jako najodpowiedniejsze.
Wreszcie w tymże 1913 r., po otrzymaniu pozwolenia na ochronkę, powstał tu przytułek «Milusińskich».
Ochroniarka, starszą młodzież, wieczorami uczy koszykarstwa, wyrobu guzików, robót szydełkowych z bawełny i włóczki (widziałem serdak
włóczkowy porządnie przez uczennicę zrobiony), przytem uczy szycia i wyrobów ze szpagatu.
W projekcie jest budowa domu ludowego w Niemysłowie i założenie sklepu z towarami łokciowymi.
Szczęść Boże użytecznej, obywatelskiej pracy.
STANISŁAWA KORCZAK

Godzina Polski 1916 nr 239

W Niemysłowie w pow. tureckim, odbyło się przedstawienie amatorskie, na rzecz miejscowej Straży ogniowej. Odegrano "Wigilię św. Andrzeja" i „Żyda w beczce". W „Wigilii św. Andrzeja" odznaczyły się panie L. Gozdecka (Marynka), E. Witosławska (Magda), oraz panowie J. Formański (Maciej), B. T. Bednarek (Stach Badyla). W drugiej sztuce odznaczyli się p. C. Aniołkiewicz (Elżbieta), p. B. T. Bednarek (Salomona). Sala była nader efektownie udekorowana. Przygrywał kwartet z p. Eugeniuszem Aniołkiewiczem na czele. Reżyserował p. J. Kaszyński.
K. M.

Gazeta Świąteczna 1916 nr 1861

Z pod Uniejowa w powiecie tureckim, guberńji kaliskiej, piszą do nas: Odbyło się tu dnia 13 sierpnia we wsi Niemysłowie, staraniem księdza proboszcza Ławińskiego, przedstawienie teatralne na korzyść straży ogniowej. Osoby zaproszone z Wierzchów w powiecie sieradzkim przedstawiły pod przewodnictwem J. Kaczyńskiego dwie rzeczy: „Wigilję Św. Andrzeja” i „Żyda w beczce”. To samo przedstawienie miało się odbyć d. 12 czerwca w Wierzchach na ubogich, ale z powodu nieprzewidzianych przeszkód nie doszło do skutku. W Niemysłowie natomiast udało się bardzo dobrze. Sala była pełna widów. R . Ch.

Zorza 1917 nr 9

Kary za ociąganie się z dostawą i za mielenie zboża. Za ociąganie się z dostawą zboża z rozporządzenia władz niemieckich przestano za karę wydawać cukier i skóry 8 gminom w pow. tureckim. Gminy te są: Goszczanów, Grzybki, Ostrów Warcki, Wichertów, Nieśwież, Niemysłów, Zelgoszcz i Wola Świnecka.
Także z rozporządzenia władz okupacyjnych zamknięto wszystkie młyny w powiatach kaliskim i tureckim.
Prezydent policyi niemieckiej w Lodzi skazał młynarza, Wacława Dratwickiego w Grodzisku, w gminie Wiskitno na 500 marek kary, albo 50 dni aresztu, ponieważ wbrew zakazowi meł w swym młynie nocami zboże.
Ukarano także 4 tygodniowem więzieniem gospodarza Augusta Asmusa ze wsi Dobrzan, w gminie Puczniew za to, że nie dostawił zboża.

Godzina Polski 1917 nr 50

Ukaranie gmin.
Z powodu ociągania się z dostawą zboża, z rozporządzenia władz przy obecnym podziale cukru i skóry wstrzymano wydawanie tych artykułów następującym 8 gminom powiatu tureckiego: Goszczanów, Grzybki, Ostrów-Wartski, Wichertów, Niewież, Niemysłów, Zelgoszcz i Wola Świniecka.

Gazeta Świąteczna 1918 nr 1969

Z parafji Pęczniewskiej w powiecie tureckim piszą do nas: Będąc od lat kilku w parafji Pęczniewskiej nauczycielem, biorę żywo do serca jej sprawy i życie społeczne, a znając wszystkie dobre i gorsze jej strony, postanowiłem sprostować nieco nowinę umieszczoną w Gazecie 1964-ej pod nagłówkiem „Kąkol w pszenicy”. Prawdą jest, że pomiędzy parafianami mamy sporo ludzi dobrej woli, skorych do ofiar na wzniosłe cele; dodam też od siebie, że nie zasklepiając się, jak dawniej, tylko w obrębie swej zagrody, wielu zaczyna żyć także życiem społecznem. Prawda i to, że ksiądz proboszcz Wysokowski stara się, żeby parafja nie została w tyle za innemi. Natomiast „kąkolu”, o którym w nowinie jest mowa, trudno się doszukać i oddzielić go od „pszenicy”, gdyż i na owej „pszenicy” łatwo dojrzeć skazy. „Burzycielami” niemożna nazwać tej młodzieży szczerej, chętnej do wszystkiego, za to tylko, że trzymając stronę swego kapelmistrza przestała uczęszczać na naukę do jego następcy. Dziwić się temu nie należy, bo i młodzież ta dawała znaczne ofiary na ową kapelę, a brakło może mającej zaufanie u młodych ręki kierowniczej, któraby niezgodę załagodzić potrafiła. Nie potępiając więc młodzieży. jedno jej tylko zalecić wypada, żeby nie uciekała się do wódki, która u nas jeszcze dużo może, gdy idzie czy to o przekupstwo, czy o pojednanie. Zapomnijmy o „kąkolu”, z którym tak często ma się w życiu do czynienia; czytajmy lepiej w Gazecie o bujnej „jak perły pszenicy”, a ciesząc się dobrem, zapominać będziemy o złem. Stwierdzić należy, że ludzie tu chętnie garną się do oświaty, o czem świadczy liczba szkół, których mamy osiem. Do krzewienia oświaty w naszej gminie pomaga wszystkiemi siłami ksiądz proboszcz Ławiński z Niemysłowa. Za jego staraniem powstała w parafji Pęczniewskiej we wsi Popowie szkoła rolnicza, która przyniesie dużo pożytku. W Niemysłowie czynna jest staraniem jego rada opiekuńcza, która utrzymuje wiele ochronek i szkół; doskonale też rozwija się kasa oszczędności i pożyczek i wiele innych stowarzyszeń. W roku zeszłym powstał w Niemysłowie pomnik ku czci bohatera naszego Tadeusza Kościuszki. — Istnieją w naszej gminie trzy kółka teatralne, które dają ludziom godziwą rozrywkę i dochód na dobre, wzniosłe cele. Kółko we wsi Popowie jest pod kierownictwem nauczycielki, w Niemysłowie zaś prowadzi kółko organista. Popiera je również ksiądz Ławiński, a w Popowie nadto i właściciel Skęczniewa, zarządzający szkołą rolniczą p. Walery Wejlt. Stały czytelnik Gazety Świątecznej nauczyciel K. Korozo.

Zorza 1919 nr 50

Kronika krajowa i zagraniczna
Szkoła Rolnicza imienia Tadeusza Kościuszki w Popowie, ziemi kaliskiej, rozpoczyna swą pracę.
Powołana została do życia przez włościan niemysłowskich w setną rocznicę zgonu Naczelnika Narodu i zorganizowana staraniem Centralnego Towarzystwa Rolniczego.
W tym roku przeprowadzony będzie trzymiesięczny kurs rolnictwa, hodowli i pomocniczych nauk gospodarskich. Na kurs ten przyjmowani będą, umiejący czytać i pisać, synowie gospodarzy, mający przynajmniej 16 lat, oraz gospodarze samodzielni do lat 40. Nauka rozpocznie się dnia 2 stycznia 1920 roku i trwać będzie do 1 kwietnia. Oprócz przychodnich do szkoły może być przyjęta ograniczona ilość uczniów na stały pobyt. Ci, ostatni muszą ze sobą przywieźć: siennik, poduszkę, kołdrę, 2 zmiany bielizny pościelowej, 3 zmiany bielizny osobistej. Opłata dla uczniów przychodzących za cały kurs wynosi 75 marek, dla stałych — 300 marek (pożądane jest wnoszenie opłaty szkolnej produktami rolnemi na warunkach umówionych z Zarządem szkoły). Przyjeżdżający koleją dojechać mogą do st. Sieradz, stamtąd przez Wartę do Popowa.
Zimowa pora trwania kursu i łatwość opuszczenia na tak krótki czas gospodarstwa własnego oraz silne powszechne zainteresowanie nauką, występujące obecnie, jako konieczność opanowania nowych warunków życia-przyczynią się z pewnością do zapełnienia szkoły, to też należy zgłaszać zapisy kandydatów do Zarządu Szkoły jaknajrychlej.
Adres dla listów: p. Warta, ziemi kaliskiej, Szkoła Rolnicza w Popowie.


Gazeta Świąteczna 1919 nr 2008

Od książęco-biskupiego komitetu we Lwowie otrzymaliśmy z prośbą o umieszczenie w Gazecie, co następuje: Gmina Niemysłów w parafji Pęczniewskiej, w Kaliskiem, ofiarowała dla rodaków we Lwowie i we Wschodniej Galicji następujące dary: 14 worków (tysiąc kilogramów) mąki żytniej, worek (95 kil.) cukru, worek (35 kil.) kaszy jęczmiennej, 400 kostek buljonu i 2 paczki bielizny. Dary te przywiózł do Lwowa dnia 10-go lipca wysłaniec, tej gminy, P. Krzesiński, i oddał je do rozporządzenia lwowskiego biskupiego komitetu ratunkowego, który za pośrednictwem Gazety Świątecznej dziękuje jak najserdeczniej wszystkim łaskawym ofiarodawcom za te hojne dary dla braci naszych na kresach południowo-wschodnich.

Obwieszczenia Publiczne 1920 nr 5

REJESTRY HANDLOWE.
Do rejestru handlowego, działu A sądu okręgowego w Kaliszu wciągnięto następujące firmy: ,
d. 30 września 1919 r.
pod numerem 1723 „Piotr Stefański", sklep towarów kolonjalnych i sprzedaż wyrobów masarskich we wsi Niemysłów, pow. Tureckiego, właściciel; Piotr Stefański w Niemysłowie;

Obwieszczenia Publiczne 1920 nr 41a

Rejestry handlowe.
Do rejestru handlowego, działu A, sądu okręgowego w Kaliszu wciągnięto następujące firmy:
d. 3 października 1919 r.
pod Nr. 2294 „Piotr Błażewski", sprzedaż towarów kolonjalnych we wsi i gminie Niemysłów, pow. Tureckiego; właściciel Piotr Błażewski w Niemysłowie.

Obwieszczenia Publiczne 1920 nr 71

Na zasadzie art. 846 i 847 U. P. K., sąd okręgowy w Kaliszu, stosownie do decyzji swej z d. 26 sierpnia 1920 r., poszukuje Adama Sztuckiego vel Szeptyckiego, lat 26, przebywającego w kol. Borki-Drużbinskie, gm. Wierzchy, pow. Sieradzkiego,—zamieszkałego w Niemysłowie, pow. Tureckiego,—a oskarżonego z art. 2 dekretu z d. 30 I 1919 r. i zbiegłego niewiadomo dokąd.
Rysopis i znaki szczególne poszukiwanego: wzrostu średniego, silnej budowy, twarz okrągła, brunet, bez zarostu, proporcjonalny; żadnych znaków szczególnych nie ma; włada językiem polskim i niemieckim.
W razie odnalezienia poszukiwanego lub miejsca jego zamieszkania, należy bezzwłocznie zakomunikować najbliższym władzom policyjnym, w celu zaaresztowania i doniesienia o tem sądowi okręgowemu.

Ziemia Sieradzka 1920 sierpień

Z Niemysłowa (pow. Turecki).
Już kilka lat temu powstała w Niemysłowie myśl założenia urzędu pocztowego. Jakkolwiek starania czynione w tej sprawie przez ks. St. Ławińskiego zostały uwieńczone powodzeniem. Jednak z powodu wybuchu wojny myśl ta poszła w zapomnienie. W końcu roku ubiegłego p. J. Dziennicki, jako prezes Kółka Rolniczego, czynił znów starania u odnośnych władz. Starania i tym razem zostały uwieńczone skutkiem. Otóż dnia 20 czerwca odbyło się uroczyste poświęcenie i otwarcie agencji pocztowo-telegraficznej. Po nabożeństwie w miejscowym kościele wszyscy udali się przed dom gminny, w którym została umieszczona poczta, i tu orkiestra odegrała hymn "Boże, coś Polskę". Poczem proboszcz miejscowy ks. St. Ławiński, dokonawszy poświęcenia lokalu poczty, w pięknem przemówieniu zobrazował wszystkie starania czynione na drodze do otwarcia poczty, przedstawił wymownie potrzebę tej ostatniej w społeczeństwach kulturalnych wogóle, a w społeczeństwie polskiem w szczególności, zwracając uwagę, iż Ojczyznę naszą stanowią nietylko te pola i lasy, góry i rzeki, lecz i to jej wewnętrzne życie, to jej tętno wewnętrzne, które niemożliwem jest bez wszelkich urządzeń i wynalazków ostatnich wieków. Następnie, nawołując zgromadzonych do ciągłej wytrwałej pracy na wszystkich polach życia, mówca pięknie nawiązał do znanej myśli pieśniarza naszego Kazimierza Brodzińskiego.
„Chociaż nie skończysz, ciągle rób.
Ciebie — nie dzieło — zamknie grób.
Bo choć dla czynu krótko masz—
Czas wszystko może, bo ma czas".
Na zakończenie orkiestra zagrała „Mazurka Dąbrowskiego". Oprócz miejscowych obecni byli również kierownik poczty z Uniejowa, pan Tarnicki z dwoma urzędnikami poczty, p. Dzieran, przedstawiciel instytucyj społecznych z Drużbina i inni. Kierownikiem nowootworzonej poczty został p. J. Dziennicki. Poczta ta będzie miała bezpośrednie połączenie z urzędem pocztowym w Uniejowie i posiada pieczątkę: Uniejów-Niemysłów. Główna więc zasługa otwarcia urzędu pocztowo-telegraficznego w Niemysłowie należy się tutejszemu Kółku Rolniczemu, o które oparta została cała egzystencja agencji wogóle, w szczególności zaś prezesowi tegoż Kółka, wspomnianemu Już p. J. Dziennickiemu, który najwięcej starań podjął ku urzeczywistnieniu powziętej myśli. Należy się również serdeczne podziękowanie kierownikowi poczty z Uniejowa, p. Tarnickiemu, który tu umyślnie przybył, a który, będąc żywo zainteresowany tą sprawą, chętnie służył radą i pomocą. Tak więc za staraniem dzielnych jednostek powstała w Niemysłowie jeszcze jedna placówka kultury, która o tyleż powiększy ogólny dorobek kultury wsi naszej, a pulsującem życiem swem, rzecz oczywista, niedługo przekona ogół o swej doniosłości. Wszystkim więc, którzy pośrednio lub bezpośrednio przyczynili się do otwarcia wspomnianej placówki — Cześć.
M. Cezak.

Gazeta Świąteczna 1920 nr 2060

Poczta we wsi. Ze wsi kościelnej Niemysłowa w stronach kaliskich piszą do nas: jeszcze przed wielką wojną powstała myśl założenia w Niemysłowie poczty. Starania księdza Ławińskiego w tej sprawie zostały uwieńczone powodzeniem, ale wojna wybuchła i wszystko stanęło. Dopiero w końcu roku ubiegłego wznowił starania Józef Dziennicki, przewodniczący kółka rolniczego, i mamy już pocztę w naszej wsi. Dnia 20 czerwca odbyło się uroczyste jej poświęcenie i otwarcie. Po nabożeństwie w kościele wszyscy udali się przed dom poczty. Kapela odegrała pieśń „Boże, coś Polskę” i ksiądz proboszcz Ławiński dokonał poświęcenia, poczem w pięknem przemówieniu przypomniał wszystkie starania i przedstawił potrzebę poczty, zwracając uwagę, iż Ojczyzna nasza to nietylko te pola i lasy, góry i rzeki, lecz także wewnętrzne życie społeczne, ten ruch w społeczeństwie, który byłby niemożliwy bez urządzeń i wynalazków wieków ostatnich. Następnie zachęcał zgromadzonych do wytrwałej pracy na wszystkich polach życia, a to podług pięknych słów pieśniarza naszego Kazimierza Brodzińskiego:

Chociaż nie skończysz, ciągle rób,  
ciebie, nie dzieło zamknie grób,
bo choć dla czynu krótko nas,
czas wszystko może, bo ma czas...

Na zakończenie kapela zagrała mazurka Dąbrowskiego. —Kierownikiem poczty jest J. Dziennicki. Główną zasługę w założeniu poczty w Niemysłowie ma kółko rolnicze, które też zapewniło jej możność istnienia; w szczególności zaś przyczynił się do założenia poczty przewodniczący kółka. Należy się również serdeczne podziękowanie p. Tarnickiemu, kierownikowi poczty w niedalekim Uniejowie, który chętnie służył radą i pomocą. Poczta nasza ma połączenie wprost z urządem poczty w Uniejowie i posiada pieczątkę i nazwę: Uniejów-Niemysłów. M. C.
 
Wola Ludu 1921 nr 11

PIĘCZNIEW.
W dniu 29 maja r. b. w osadzie Pięczniew, powiatu Tureckiego odbył się wiec ludowy. Po zagajeniu wiecu przez gospodarza Michała Wodzickiego wybrano na przewodniczącego wiecu Ignacego Rybarczyka. Po przemówieniu p. Jagiełły, ktory wyjaśnił zasługi Naczelnika Państwa, premjera Witosa i posłów ludowych, jako też wspomniał o konieczności organizacji P. S. L. i czytania pism ludowych i t. d.—zebrani postanowili założyć Koło P. S. L. na gminę Niemysłów. Do Zarządu Koła wybrano: I. Rybarczyka, W. Przytułę, W. Mularczyka i B. Połczyńskiego. Potem zgromadzeni w liczbie około dwóch tysięcy przez aklamację uchwalili jednogłośnie następującą rezolucję:
1. Naczelnikowi Państwa J. Piłsudskiemu i W. Witosowi wyrażamy cześć i uznanie za obronę Ojczyzny i zcalenie granic Polski.
2. Posłom P. S. L. wyrażamy wotum zaufania za ich usilną pracę przy tworzeniu praw demokratycznych dla Polski.
3. Żądamy skasowania Walki z Lichwą, Puzapu, Ministerjum Aprowizacji i ogłoszenia wolnego handlu w jak najkrótszym czasie.
4. Żądamy wykonania wszelkich reform przez Sejm uchwalonych, a zatem Reformy Rolnej i obsadzenia na ziemi Inwalidów bezrolnych i małorolnych.
5. Żądamy zmniejszenia policji i urzędników.
A. G.


Obwieszczenia Publiczne 1923 nr 88

Do rejestru handlowego, sądu okręgowego w Kaliszu wciągnięto następujące firmy pod Nr Nr:
5096 „Stanisław Wróbel", sklep spożywczy we wsi Niemysłowie, gm. Niemysłów, star. Tureckiego; właśc. Stanisław Wróbel, zam. w Niemysłowie.

 Ziemia Sieradzka 1923 sierpień

Niemysłów. Na krańcach powiatów Sieradzkiego i Tureckiego leży wieś parafjalna Niemysłów. Do wsi samej, położonej o kilka wiorst od traktu głównego, prowadzi szosa, a każdy przejeżdżający przez wieś musi zwrócić uwagę na piękny pomnik Kościuszki, wystawiony opodal kościoła.
Któż to ten pomnik wystawił? pytamy się swego przewodnika. A ktoby tutaj mógł co dobrego zrobić, jak nie nasz ukochany proboszcz, brzmiała odpowiedź.
— Dzieła wielkiego on by dokonał, gdyby mu źli ludzie nie przeszkadzali, a najwięcej te nasze urzędniki, co to nosa do góry, z galonami na głowach, zadzierają, a czasami są gorsi od tych nicponiów niemców. —
W każdym zaś razie dzieła wielkiego wasz proboszcz dokonał, kiedy tak piękny pomnik stoi we wsi, wtrąciliśmy słówko do rozmowy. A czyście śpieszyli proboszczowi z pomocą przy budowie?
— Któżby z pomocą nie spieszył, kiedy nasz proboszcz się odezwie. Dużo o tem trzeba byłoby mówić, nie starczyłoby drogi do samego Popowa — zaczął się znowu rozwodzić nasz gospodarz.— Ksiądz proboszcz, troszczy się o swoich parafjan, jak ojciec o dzieci i pragnąłby, żeby każdemu dobrze się powodziło. Ksiądz nasz zawsze jest na każdem zebraniu, a każdemu z dobrą radą śpieszy. Gazet i książek w parafji nie brak, u dzieci do szkoły chodzić muszą. —
— Kiedy, jeszcze za czasów niemieckich, ks. proboszcz nam wyjaśnił, kto to był ten Kościuszko i powiedział, że trzeba mu pomnik postawić, to ludzie spieszy do Niemysłowa jak na odpust, żeby każdy choć szpadlem przy kopaniu fundamentu przyczynić się do budowy, a teraz te nasze urzędniki, chcieliby zniszczyć tę naszą pracę, nawet i kawałka gruntu żałują.
Uprzedzacie się do naszych urzędników, przerwaliśmy rozmowę przewodnikowi, bo spieszno nam było do Popowa, jako do celu naszej wycieczki. Pospieszyliśmy w dalszą drogę, pozostawiając wyjaśnienie smutnej sprawy nabycia placu pod pomnik do następnej bytności w Niemysłowie.

Echo Tureckie 1924 nr 8

Komisje Szacunkowe do podatku majątkowego na pow. turecki.
W okręgu wymiarowym pow. tureckie­go będą czynne dwie Komisje Szacunko­we do podatku majątkowego, a mia­nowicie:
Komisja l., obejmująca obszar miasta Turka i gm.: Pęcherzew, Piętno i Skar­żyn.— W skład komisji wchodzą członkowie: (...)
Komisja II., obejmująca obszar miast: Dobry i Uniejowa, oraz gm. Biernacice, Goszczanów, Grzybki, Kościelnica, Kowale Pańskie, Lubola, Malanów, Niewiesz, Niemysłów, Ostrów-Wartski, Piekary, Skotniki, Tokary, Wichertów, Wola-Świniecka i Zelgoszcz. W skład komisji wchodzą CZŁONKOWIE:
1. Rutka Andrzej z wsi i gminy Pieka­ry 2. Moszczyński Józef z Dobry, 3. Szy­mański Bolesław z Uniejowa, 4. Boczek Ignacy z Dobry, 5. Skrzyński Ignacy z Krask gm. Zelgoszcz, 6. Golcz Marjusz z Głaniszewa gm. Grzybki, 7. Zgoda Stanis­ław z Kobylnik gm. Biernacice, 8. Mazur Michał z Grzybek, 9. Czyżo Ignacy z Ost­roska gm. Kościelnica, 10. Jóźwiak Fran­ciszek z Luboli, 11. Szafarz Wojciech z Wielenina gm. Kościelnica 12. Pawiak Jan z Goszczanowa 13. Doniak Józef z Drozdowa gm. Wola-Świniecka, 14. Adamczyk Władysław z Feliksowa gm. Malanów, 15. Zdrojewski Adam z Lipnicy gm. Niewiesz.
Zastępcy członków.
1.Bednarek Stanisław z Piekar 2. Sera­fin Piotr z Klonowa gm. Ostrów Wartski, 3. Płóciennik Jan z Malanowa 4. Olszew­ski Mikołaj z Pęgowa gm. Zelgoszcz, 5. Warych Tomasz z Orzeszkowa gm. Kościelnica 6. Napieraj Piotr z Popowa gm. Niemysłów 7. Kociurski Stanisław z Kik gm. Wola-Świniecka 8. Miniszewski Ignacy z Kozanek Podleśnych gm, Zelgoszcz 9. Szkop Sine z Dobry, Szklarek Wawrzyniec z Ziemięcina gm. Tokary, 11. Opas Mie­czysław z Chorzepinka gm. Zelgoszcz, 12 Ścibior Szczepan z Uniejowa, 13 Gaw­roński Henryk z Uniejowa, 14. Stefankiewicz Bolesław z Uniejowa, 15. Rutecki Jó­zef z Goszczanowa.
Obie powyższe Komisje Szacunkowe urzędować będą w siedzibie Urzędu Skar­bowego podatków i opłat skarbowych w Turku.

Echo Tureckie 1924 nr 21

Zakończenie roku szkolnego w Niemysłowie.
Lekcje w tutejszej szkole powszechnej zakończono dnia 27 czerwca nabożeństwem w miejscowym kościele. Następnego dnia t.j. w sobotą 28 czerwca odbył się wobec zgromadzonych rodziców i zaproszonych gości—popis dzieci.
Pierwszą część czyli popis właściwy ukończono w godzinę po rozpoczęciu i przy­stąpiono do odczytania promocyj. Na twa­rzach dzieci niepokój: każde niepewne jest czy otrzyma promocję do następnego oddziału. W sali szkolnej cisza grobowa. Wre­szcie i ta część programu wyczerpana. W sali gwałt dzieci zadowolonych z po­myślnego wyniku całorocznej swej pracy. Prawdziwą radość sprawił dzieciom miejscowy ksiądz proboszcz, który ofiarował dla nich przeszło pół ćwiartki orzechów. Głów­na jednak uroczystość zakończenia roku szkolnego t.j. otwarcie wystawy szkolnej i przedstawienie dzieci miało się odbyć ju­tro t.j. w dzień św. Piotra i Pawła. Po ran­nem nabożeństwie w miejscowym kościele tłumy ludności i dzieci ze szkoły udały się przed budynek szkolny, gdzie miało się odbyć otwarcia wystawy prac uczniowskich z całej gminy Niemysłów.
Tutaj z ganku ksiądz St. Ławiński wy­głosił krótkie lecz pełne treści przemówie­nie, w którem kładł nacisk na znaczenie i ideał szkoły powszechnej i na zbliżenie jej do społeczeństwa i społeczeństwa do niej. Po przemówieniu dzieci odśpiewały hymn „Ojcze z Niebios" poczem ksiądz proboszcz dokonał poświęcenia i otwarcia wystawy. Sala wystawowa wypełniła się po brzegi zwiedzającymi. Było też tu na co popatrzeć. Najbogaciej były reprezentowa­ne wyroby z gliny, następnie rysunki, pocztówki, przeróżne banalne obrazki, mapy wycinanki, wyroby z drzewa z kartanu i pa­pieru, ze słomy, pięknie też wyglądał dział robót kobiecych: były tam misternie robio­ne kapelusiki, sukienki, mereżki i inne.
D. c. n.

Echo Tureckie 1924 nr 22

Zakończenie roku szkolnego w Niemysłowie.
Dokończenie.
Wiele było pięknych rzeczy, wszakże oko znawcy musiało przedewszystkiem za­trzymać się dłużej na portrecie prezydenta St. Wojciechowskiego, który narysowała kredkami uczenica V oddz. z Niemysłowa. W czasie zwiedzania wystawy chór dzie­ci śpiewał „Alpucharę". Wystawa otwarła była od 29 czerwca do 14-go lipca. W dzień otwarcia wystawy po południu przyjechały zwiedzić ją dzieci z Pęczniewa ze swym kierownikiem i nauczycielką. Tegoż same­go dnia wieczorem o godz. 8 wiec. dzieci z V-go oddz. tutejszej szkoły odegrały w miejscowej sali teatralnej komedyjkę „Kopciuszek" i obrazek historyczny „3—ci Maj". Obie sztuczki udały się znakomicie, a zwłaszcza pierwsza. Na zakończenie dany był żywy obraz, przedstawiający apo­teozę Konstytucji 3-go Maja, poczem dwie uczenice wygłosiły: jedna „Odę do młodości", a druga „Pogrzeb Kościuszki", de­klamowała znakomicie z wielkim uczuciem.
Toteż obecni wynagrodzili młodocianych artystów niemilknącemi oklaskami.
Po przedstawieniu młodzież miejscowa urządziła tańcującą zabawą.
Tak więc cały dzień św. Apostołów Piotra i Pawła w Niemysłowie został uś­wietniony przez dzieci szkolne, które tym samym dowiodły, że szkoła powszechna która wogóle tak jest lekceważona przez pewne warstwy społeczeństwa, potrafi do­konać wiele rzeczy i że w takiej pierwszej lepszej szkółce wiejskiej znajdują się dzie­ci o wielkich ukrytych jeszcze zdolnościach. Szkoda tylko że te niespożyte siły narodu giną gdzieś zazwyczaj pokryte szarzyzną cichego wiejskiego życia, a przecież przy umiejętnem pokierowaniu wyrośliby z tych dzieci wielcy obywatele i obywatelki kraju, chluba polskiego społeczeństwa.
A więc zważajcie, ojcowie i matki niech te parę ostatnich słów nie przebrzmi bez echa: kształćcie swe dzieci, nie żałujcie pieniędzy na oświatę, bo oświata to wielka rzecz, a jest to jedyny największy skarb, jaki swym dzieciom dajecie.
Cezak.

Echo Tureckie 1924 nr 30

Subsydjum dla Straży Ogniowych Ochotn. pow. Tureckiego.
Dnia 4 sierpnia 1924 r., na zasadzie uch­wały Wydziału Powiatowego specjalna Ko­misja w osobach p. p. Insp. Ubezp. Łętowskiego i Insp. Sam. Glądały, dokonała podziału subsydjum Sejmiku Powiatowego dla Straży ogniowych pow. Tureckiego 1500 zł. a mianowicie: Związkowi Florjańskiemu w Warszawie 120 zł., Redakcji „Przegląd Pożarniczy" 50 zł., Strażom Ogniowym: w Turku 200 zł. Szadowie 100; po 50 zł. w Uniejowie, Do­brej, Orzeszkowie, Poniatowie, Miłkowicach, po 30 zł. Grodzisku, Drozdowie Chwalborzycaeh, Czepowie, Świnicach, Wilamowie, Wieleninie, Witowie, Niewieszu, Niemysłowie, Pęczniewie, Socha, Cielcach, Ustkowie, Kowale-Pańskie, Wietchininie, Mikulicach, Tokarach, Milejewie, Goszcza­nowie, Jeziorsku, Skęczniewie, Piekarach, Boleszczynie, Psarach i Luboli.
Straży w Kaczkach, jako nie funkcjonu­jącej zapomogi nie przyznano. Straży dwor­skiej w Malanowie, nie wykazującej żadnej działalności, która 1923 r. otrzymała 126 milj. mk. z ubezpieczeń na kupno węży, z tych względów subsydjum nie przyznano.
Straży w Słodkowie nie funkcjonującej, która również otrzymała z ubezpieczeń w naturze węża i od p. Sznerra sikawkę, dla tego również nie subsydjowano.
Powyższy podział został zaaprobowany przez Wydział Powiatowy, na posiedzeniu dnia 5 września r.b. Przeto straże, którym przyznano subsydjum, mogą je otrzymać z Kasy Pow. Zw. Komunalnego, w każdym czasie, w godz. urzędowych, przez osoby pisemnie upoważnione, od odnośnych Zarządów Straży.


Echo Tureckie 1924 nr 42

Sadzenie drzewek
Święto sadzenia drzewek przez dziatwą szkolną ma się odbywać z zarządzenia władz szkolnych dwa razy do roku t. j. wiosną i jesienią.
O ile w porze wiosennej zarządzenie to jest ściślej przestrzegane przez nauczyciel­stwo, o tyle w jesieni, jako w porze mniej odpowiedniej na święto sadzenia drzewek, niektóre tylko szkoły je wykonują, pomimo stałej kontroli ze strony p. Inspektora Szkol­nego. To też z uznaniem można podkreś­lić święto sadzenia drzewek urządzone w całej okazałości dnia 4 b. m. w osadzie Pęczniew przez kierownika tamtejszej szko­ły p. Winciora.
Dzieci w liczbie około 200 posadziły ja­kieś 150 sztuk ładnych drzewek, po uprzed­nim poświęceniu ich przez Ks. Proboszcza Wysokowskiego i odpowiedniem przemów­ieniu do dzieci na drodze, prowadzącej od osady Pęczniew do wsi Rudniki, która to droga przedtem gruntownie poprawiona za pomocą szarwarku, wykonanego przez mie­szkańców dwóch gmin—Lubolę i Nimysłów.
W święcie wzięły udział władze gminne obydwóch gmin, członek rady gminnej i geledat na Sejmik p. Włodarski, nauczyciel­stwo, Policja, kilku obywateli pęczniewskich i będących na wizytacji w gminie inspektor samorządu gminnego p. Glądała.
Drzewka sadzono pod fachowym kierow­nikiem i przy pomocy starszych, a więc nie będzie obawy, że się nie przyjmą.
Z czasem z marnej, krętej i wyboistej drogi, stanie się piękna aleja.
Gdyby więcej takiej obywatelskiej pracy a nasz krajobraz zmieni się do niepoznania. Uczestnik

Echo Tureckie 1924 nr 44

Odpowiedzi Redakcji:
Panu M. Cezakowi w Niemysłowie.
Na list Pański, w sprawie konferencji oszczędnościowej, komunikujemy Panu, że przewodniczącemu konferencji było urzę­dowo polecono zaproszenia jako członków konferencji znawców i działaczy samorządowych, a nie oświatowych.
Sprawy szkolne zostały poruszone na konferencji o tyle tylko, o ile łączą się z finansami samorządowemi, celem jed­nak Konferencji było zaprowadzenie oszczę­dności w samorządzie.
Sprawy poruszonej przez Pana nie bę­dziemy omawiać na szpaltach naszego Ty­godnika, gdyż była ona szeroko dyskuto­wana w prasie i nie zdołano dotychczas ustalić poglądu. Wielu uważa np. za celo­we stworzenie w obrębie samorządu terytorjalnego organu wykonawczego do sprawo­wania administracji szkolnej fachowo uzdol­nionego.

Obwieszczenia Publiczne 1924 nr 80

Do rejestru handlowego, Działu A, sądu okręgowego w Kaliszu wcią­gnięto następujące firmy pod NrNr:
d. 5 lipca 1924 r.

5539. „Leokadja Michalska", skup i sprzedaż do Łodzi jaj, masła i drobiu we wsi Niemysłów, tejże gm., star. Tureckiego; właśc. Leokadja Michalska, zam. w Niemysłowie.

Echo Tureckie 1925 nr 21

3-ci maja w Niemysłowie
Jak zawsze tak i obecnie Niemysłów nie pozostał wtyle i za innemi miejscowościa­mi naszego kraju w urządzeniu i świetności obchodu święta narodowego. Przebieg obchodu był następujący:
Na uroczystem nabożeństwie w kościele zgromadziły się szkoły ze sztandarami, oraz wszelkie korporacje miejscowe. Ponieważ w b.r. 3 ci maja jest podwójnym świętem a mianowicie świętem Matki Boskiej Królo­wej Korony Polskiej i świętem narodowem, więc X. Ławiński wygłosił w kościele pięk­ne kazanie na pierwszą uroczystość. W koś­ciele też odśpiewano „Nie rzucim ziemi" Poczem odbyła się się uroczysta procesja w celu poświęcenia krzyża w sąsiednim lesie. Krzyż ten został postawiony przez jednego z tutejszych gospodarzy w nocy w r. 1910, pokryjomu przed władzami rosyj­skiemi, które wzbraniały nawet stawiania krzyża. Po drodze śpiewano pieśni narodo­we. Po poświęceniu krzyża odbyła się de­filada przed pomnikiem Kościuszki. Tudzież chór dzieci tutejszej sokoły odśpiewał „Patrz Kościuszko na nas z nieba"...., wzniesiono trzykrotny okrzyk na cześć T. Kościuszki na cześć bohaterów poległych w walkach o niepodległość Polski, oraz na cześć Rze­czypospolitej Polskiej, poczem zakończono całą uroczystość w kościele, gdzie ks. St. Ławiński na zakończenie wygłosił odpowie­dnie przemówienie.
Wieczorem dzieci z tutejszej szkoły ode­grały dwie komedyjki: "Wacio nauczycie­lem" i „Święć się, święć się, wieku młody" Przed przedstawieniem dzieci odśpiewały „Mazurek 3-go Maja", Cała sala teatralna była przybrana w zieleń, barwy narodowe, a prócz tego zawieszono portrety prezyden­ta Wojciechowskiego oraz portrety twórców „Konstytucji 3-go Maja" również przybrane w barwy narodowe.
Przedstawienie teatralne udało się nad­spodziewanie dobrze.
Wejście do teatru w tym dniu było bezpłatne, więc też łatwo sobie wyobrazić jak zapełniona była sala teatralna.
Wten sposób cały dzień upłynął w Niemysłowie bardzo uroczyście. M. Cezak.

Echo Tureckie 1925 nr 36

Obwieszczenie
W myśl Ustawy z dnia 23-1 1925 r. o nadzorze państwowym nad ogierami i rejest­racji klaczy zarodowych (Dz. U. R. P. Nr. 17 poz. 113) oraz rozporządzenia Ministra rolnictwa i D. P. z dnia 10-VII. 1925 r. o wykonywaniu nadzoru państwowego nad ogierami (Dz. U. R. P. Nr. 73 poz. 511) i rozporządzenia Urzędu Wojewódzkiego z dnia 18 sierpnia r. b. L. R. d. 1196 v|2 po­daję do wiadomości publicznej plan funk­cjonowania Wojewódzkiej Komisji Kwalifika­cyjnej dla licencji ogierów na terenie powia­tu tureckiego przyczem zaznaczam, że obo­wiązkowemu przeglądowi podlegają wszyst­kie ogiery w wieku, poczynając od 2 lat ukończonych na wiosnę r. b.
Plan funkcjonowania W. K. K.

Termin przeglądów
Wykaz gmin i miast z których ogiery doprowadzić należy
Dnia
od godz.
w punkcie

6
paźdz. 1925 r.
10 rano
Uniejów
Z gminy Biernacice, Kościelnica, Skotni­ki, Wola Świniecka Zelgoszcz, Niemysłów, Niewiesz, Unie­jów.
7 - X.
10 rano
Turek
m. Turek, m. Dobra gm.Kowale Pańskie, Malanów, Skarżyn, Piętno, Pęcherzew, Wichertów.
14- X.
9 rano
Jeziorsko
Z gm. Ostrów Wartski, Piekary, Tokary Lubola, Goszczanów, Grzybki.

Właścicieli ogierów przestrzega się by
we własnym interesie przedstawiali Komisji ścisłe dane o pochodzeniu ogierów kwalifi­kowanych (rodowody i t. p.). W razie przy­prowadzenia ogierów spisem nie objętych posiadacz winien o tem zawiadomić przewodniczącego.
Wszystkie ogiery winny być doprowadzo­ne na godzinę przed rozpoczęciem przeglą­du, bez uprzęży lub siodeł, jedynie w trenzlach lub uździenicach z powodami (sznura­mi lub rzemieniami czyli łańcuchami).
Po zakończeniu przeglądu, wydane zos­taną dla ogierów zakwalifikowanych świa­dectwa uznania.
Turek, dnia 27 sierpnia 1925 r.
Starosta L. BORYSŁAWSKI.


Obwieszczenia Publiczne 1925 nr 89

Wpisy do rejestru handlowego.
Do rejestru handlowego, Działu A. sądu okręgowego w Kaliszu wciągnięto następujące firmy pod Nr. Nr.:
d. 3 września 1925 r.

6561 „Józef Walisiak" — sklep spożywczy i sprzedaż wędlin we wsi i gminie Niemysłów, pow. tureckiego. Istnieje od 1 stycznia 1925 r. Właśc. firmy Józef Walisiak, zam. w Niemysłowie.

Echo Tureckie 1926 nr 20

Sieć telefoniczna powiatowa.
Oprócz połączeń telefonicznych podanych w zeszłym tygodniu "Echa Tureckiego" doszło jeszcze połączenie urzędu gminy Kowa­le—Pańskie, dokąd zaprowadzono zupełnie nową linję od stacji pocztowo-telegraficznej w Dobrej. Obecnie są prowadzone ro­boty przy nowej linji od Dobrej do urzędu gminy Piekary. Następnie będzie budowa­na linja od gminy Kowale—Pańskie do Goszczanowa przez Tokary.
Nastąpi budowa na linji Dobra-Warta przez Jeziorsko, a także zostanie połączony urząd gminy Niemysłów z siedzibą w os. Pęcz­niew. Po ukończeniu kolumna uda się za Uniejów. Dodatkowo, oprócz 6 wymienionych w naszym tygod. ziemian, zgłosili się o po­łączenie telefoniczne właściciele ziemscy p.p. Doruchowski z Malanowa, Dzierżawski z Mikulic i Temler z Wilczkowa.
Roboty przy budowie sieci telefonicznej prowadzone są pod kierunkiem st. technika p. Batorego przy bezpośrednim nadzorze Na­czelnika kaliskiego Urzędu Okręgu telegr.— telefonicznego p. Kozikowskiego.
T. G.


Echo Tureckie 1926 nr 22

Dalsza budowa telefonów w powiecie
W tych dniach nastąpiły dalsze połączenia telefoniczne gmin więcej oddalonych od po­wiatowego miasta, a mianowicie: Piekary, Tokary i Goszczanów. Obecnie jest prowa­dzona linja do gmin Ostrów—Wartski, Grzybki i Niemysłów.
Następnie kolumna budowy sieci telefo­nicznej udaje się za Uniejów, gdzie zapro­wadzi telefony w gminach: Biernacice, Niewiesz, Skotniki i Wola Świnecka, jakoteż na posterunkach policyj­nych a także w niektórych majątkach ziem­skich. Dotychczas połączenie otrzymało 12 urzędów gminnych, kilka posterunków policyjnych, wszystkie magistraty i przytułek w Wichertowie. Za kilka tygodni sieć telefoni­czna powiatowa zostanie ostatecznie ukoń­czona i oddana do użytku publicznego.
T. G.


Echo Tureckie 1926 nr 28

Echa z prowincji.
Niemysłów 30 VI 26.
Idąc śladem tradycyj i wiekiem, naszych praojców, a dochodząc nawet do zakątków naszego powiatu spotkać było można wszę­dzie, gdzie tylko rzeka Warta oblewa nasze wioski, jak bardzo uroczyście obchodzi obecne potomstwo wigilję św. Jana. I tutaj w gminie Niemysłów, nauczycielstwo nie próż­nuje, nie oddaje się wywczasom, ale pra­cuje nad naszym ludem. Jak to pięknie by­ło w wiosce Księże Młyny, zeszły się tam w wigilję sw. Jana, dzieci kilku szkół; Niemysłowa, Leśnika, Dzierżązny i miejscowe. Przy dźwiękach kapeli wiejskiej palono sobótki, z promu puszczano wianki, którym wtórował chór dwugłosowy dzieci namy­słowskich. Młodzież starsza pozaszkolna oddała się pląsom narodowych oberków i kujawiaków. A znać było pomiędzy dziatwą: zapał, chęć, braterską miłość, ku zwyczajom tradycyjnym—ku czci Kupały.
W dniu 28 czerwca odbyło się zakończe­nie roku szkolnego wysłuchaniem mszy św. przez dziatwę szkół z Niemysłowa, Księżych Młynów i Księżej Wólki. Potem w obecności nauczycielki, ks. proboszcza, W.P. Radoszewskich i Tylkowskich, oraz rodziców uczni, odbył się popis uczniów niemysłowskich, a obecne były także dzieci z wiosek Księżych Młynów i Księżej Wolki. Częścią popisu były śpiewy, deklamacje, monologi i dwie sztuczki jednoaktówki komedje ode­grane dość dobrze. Starsze dzieci z siód­mego stopnia dostały świadectwa, a młod­sze cenzurki. Należy wspomnieć o ładnej wystawie całorocznych prac uczniów niemysłowskich. Będąc bezstronnym potępię tu­tejszą straż, gdyż do pożaru w dniu 22-go czerwca wieczorem po godzinnem trąbieniu, przyszedł jeden strażak.

Gospodarz Młyński.

Łódzki Dziennik Urzędowy 1926 nr 31

Franciszek Cnotalski, syn Henryka i Katarzyny z Pawlaków, urodz. 10.9. 1877 r. w pow. Tureckim, wsi Niemysłów, wyzn. rz.-kat., z zawodu robotnik, zam. ostatnio w Łodzi, powołany wskutek mobilizacji w 1914 roku do armji rosyjskiej, gdzie służył w 84 oszyrwańskim p. p. nie daje o sobie znaku życia i z powodu niewiadomego miejsca jego pobytu jest poszukiwany przez P. K. U. Łódź-miasto wskutek prośby jego żony Feliksy Cnotalskiej o uznanie go za zaginionego.
Wzywa się wszystkie osoby, posiadające o wyżej wymienionym jakiekolwiek wiadomości, mogące świadczyć o jego istnieniu lub zaginięciu do zawiadomienia o tem P. K. U. Łódź-miasto w ciągu 3-ch miesięcy od ogłoszenia niniejszego edyktu z powołaniem się na L. dz. 25516/III.


Echo Tureckie 1926 nr 37

Wypadki:
Trup w lesie.
Dnia 4 września r. b. znaleziono w zagaj­niku leśnictwa Niemysłów pow. Tureckiego trupa kobiety w pełnym rozkładzie.
Jak dochodzenie policyjne wykazało, trup jest identyczny z Michaliną Chudzińską, mieszkanką wsi Borki Drużbińskie, powiatu Sieradzkiego, która przed dwoma tygodnia­mi zaginęła, trudniąca się handlem jaj, drobiu i masła, wożąc artykuły do Łodzi.

Rozwiązaniem przyczyny śmierci Chudziń­skiej zajęła się policja z Pęczniewa.

Echo Tureckie 1926 nr 43

Podział subsydjum Sejmiko­wego na Straże pożarne w powiecie Tureckim.
Zarząd Okręgowego Związku Straży Po­żarnych pow. Tureckiego, na posiedzeniu odbytem 18 wszęśnia r. b., dokonał podzia­łu subsydjum uchwalonego przez Sejmik Powiatowy na cele pożarnictwa. Przyzna­no zasiłki następującym strażom; Tureckiej 1.000 zł., jako zaczątek kapitału na budowę remizy; Dobrskiej, Uniejowskiej, w Brodni, Orzeszkowskiej, Popowskiej, (przy szkole rolniczej) Szadowskiej i w Kowalach—Pańskich po 300 zł. z zaznaczeniem dla tej os­tatniej straży, że subsydjum ma być użyte wyłącznie na spłatę długu zaciągniętego na budową remizy; Jeziorskiej i Słodkowskiej po 250 zł., Cisewskiej, Chorzepińskiej, Milejewskiej, Psarskiej i w Rzymsku—Jelni po 200 zł. Lipnickiej; i Zielęcińskiej po 150 zł. oraz Czepowskiej takąż sumę specjalnie na kupno wozu rekwizytowego i węży. Niemysłowskiej, Wilamowskiej i Witowskiej po 100 zł.
Pozatem przyznano 15 strażom od 100 do 300 zł., z warunkiem wypłacenia subsydjum o ile straże te dopełnią formalności żą­danych okólnikiem Zarządu Związku Okrę­gowego z dn. 16 lipca r. b. za Nr. 2. Wykaz tych straży jest następujący: straż w Brodni i Luboli po 300 zł; w Grzybkach, Goszczanowie i Wieleninie po 200 zł.; w Piekarach i Tokarach po 150 zł.; Boleszczyńskiej Grodziskiej, Miłkowickiej, Mikulickiej, Niewieskiej, Pęczniewskiej, Ponia­towskiej, Świnickiej i w Sosze po 100 zł. Osobnie rozdzielono 7450 złotych.
Odmówiono zasiłku 6 strażom, a mianowicie: w Cielcach, Chwalborzycach, Mala­nowie, Sendowie i Wietchininie z powodu bądź bezczynności tych straży, bądź też z braku należytej organizacji.
Po odbiór zasiłków Zarządy Straży zgło­szą się do Pow. Kasy Komunalnej w mie­siącu grudniu 1926 r. z należytemi upo­ważnieniami.
Tomasz Glądała.


Echo Tureckie 1926 nr 47

Dwa Posiedzenia Wydziału Powiatowego w Turku.
Z dnia 31 sierpnia 1926 roku
(...) Jednocześnie postanowiono wystąpić pow­tórnie do Dyrekcji Poczt. i Telegrafów w Warszawie o zniesienie opłat za rozmowy telefoniczne prowadzone przez gminy Grzyb­ki, Lubola, Ostrów—Wartski i Niemysłów, uznając te rozmowy za lokalne gdyż połą­czenie tych miejscowości przez Wartę za­miast przez Dobrę dokonane zostało nie z winy Wydziału Pow. (...).
Sprawy odłączenia od gm. Niemysłów wsi Antonina i Wola—Pomianowa oraz kol. Wola Pomianowa i przyłączenia tych miej­scowości do gm. Wierzchy pow. Sieradzkie­go załatwiono odmownie, jako nie poparte jednomyślnemi uchwałami zebrań gromadz­kich.


Echo Tureckie 1926 nr 47

Zapoczątkowanie Spółek dro­gowych w powiecie Tureckim.
Na podstawie ustawy o spółkach drogo­wych z dn. 8 października 1921 r. (Dzien­nik Ustaw Nr 5 22 r.) Wydział powiatowy przystępuje do zorganizowania spółek dro­gowych narazie trzech, a mianowicie.
1) Miłkowice (przez rzekę Wartę) Popów Niemysłów—Popów—Pęczniew—Rudniki — Zadzim i Pęczniew—Lubola—Glinno celem połączenia z szosami od Niemysłowa na Poddębice, Aleksandrów do Łodzi i od Za­dzimia przez Aleksandrów do Łodzi, oraz do szosy w gm. Wierzchy, pow. Sieradz­kiego.
3) Świnice —Saków—Kiki—Dzierżawy— Zawady w kierunku szosy Wartkowice— Ozorków—Zgierz—Łódź.
W niektórych punktach już przystąpiono do robót przedwstępnych, jako to: od Mił­kowic przez Popów do Niemysłowa, po do­konaniu zdjęć technicznych całej trasy, prze­prowadzają się obecnie roboty niwelacyjne. Na drodze Świnice—Zawady dokonywane jest zdjęcie przez Wydział Drogowy w Tur­ku. Również poczyniono pewne kroki celem założenia formalnych spółek drogowych. Wsie i folwarki przyległe do drogi Świnice Zawady w kierunku Wartkowic zadeklaro­wały już znaczne świadczenia na rzecz ws­pomnianej spółki. Adjacenci projektowanej szosy uważają ją za bardzo ważną z nastę­pujących względów: najkrótsze połączenie z urzędami wojewódzkimi i ośrodkiem prze­mysłowym, jakim jest Łódź; odciążenie in­nych szos dla ładnika kierowanego od Koła Dąbia i t. d. i najkrótsze połączenie Łódź- Poznań; brak większych mostów na całej projektowanej przestrzeni i odpowiednie piaszczyste podglebie, a więc ułatwienie bu­dowy i t. p. warunki, które przemawiają za budową wspomnianej szosy.
Dnia 10 b. m. przybyli do urzędu gminy Niemysłów p. p. Starosta, inżynier drogowy i inspektor samorządu gminnego na wspól­ne posiedzenie połączonych rad gminnych gmin Niemysłów i Lubola, przy udziale zainteresowanych osób, dla zapoczątkowania spółki drogowej budującej się drogi Miłko­wice—Popów—Niemysłów. Na tem to zebraniu, obecni popierając projekt Wydziału Drogowego wysunęli żądania budowy jesz­cze innych odcinków za pomocą spółek drogowych, a mianowicie: Popów-Pęczniew Rudniki—Zadzim i Pęczniew—Lubola-Glinno. Pan Starosta przyrzekł poparcie tych projektów. Naturalnie będzie wiele zależała od ofiarności zainteresowanej ludności. W każdym razie chęci są i coś się zaczyna robić w kierunku powiększenia naszego do­robku drogowego w powiecie. T. Glądała.


Echo Tureckie 1926 nr 48

Licencja ogierów w powiecie Tureckim.
We wrześniu r. b. odbyła się w powie­cie Tureckim licencja ogierów przez Woje­wódzką Komisją Kwalifikacyjną w następu­jących punktach: w Turku, Uniejowie, Do­brej i we wsi Jeziorsko.
Skład Komisji następujący: przewodniczą­cy inż. Karol Szerląg, kontroler majątków państwowych Województwa Łódzkiego, Ta­deusz Serwatowicz, przedstawiciel C. T. R. sekcji chowu kom. Wiktor Rokicki przedsta­wiciel Centralnego Związku Kółek Rolni­czych i miejscowy powiatowy lekarz weterynaryjny K. Pietrzak.
Doprowadzono z całego powiatu do pun­któw przeglądowych razem 2437 ogierów, w tej liczbie dworskich 83, włościańskich 2344.
Zalicencjonowano dworskich do I kategorji 1., do II-giej—21, do III.—14; włoś­ciańskich do 1 kat.—do II.—16, do III.—163, odrzucono dworskich 57, włościańskich 2165. Pod względem jakości i dobroci materjału hodowlanego męskiego wyróżniają się w tutejszym powiecie następujące gmi­ny: Niemysłów, Wichertów i Piekary. Za­sługują na uwagę ogiery p. I. Karłowskiego z Cielc, p. Temlera z Wilczkowa (pierwsza kategorja), Gorczyckiego z Woli Miłkowskiej, p. Dzierzbickiego z Biernacic i p. Bo­saka z maj. Czepów, w ogierów włościań­skich wyróżniono ogiery p. Józefa Drozda ze wsi Zygmuntówek gm. Malanów, p. Władysława Miłosza z Łęgu Piekarskiego gm. Piekary, p. Józefa Mani ze wsi Szarów gm. Biernacice.
Rasa koni u ziemian przeważa pół krew angielska, typu lekkiego, a u włościan rasa zimnokrwista typu cięższego (pogrubiona). Ponieważ licencja ogierów ma na celu pod­niesienie hodowli koni w kraju, należy łą­czyć klacze tylko z licencjonowanymi ogie­rami stosownie do ustawy z dnia 23 stycz­nia 1925 r. (Dz. U. R. P. Nr 17 poz. 113) o nadzorze państwowym nad ogierami i rejestracji klaczy zarodowych, a odrzucony materjał przez Komisję Przeglądową wałaszyć, jako nienadający się do celów hodow­lanych.
Lek. wet. Pietrzak

Obwieszczenia Publiczne 1926 nr 77a

Wpisy do rejestru handlowego.
Do rejestru handlowego, Działu A, sądu okręgowego w Kaliszu, wcią­gnięto następujące wpisy pod Nr. Nr.:
d. 15 czerwca 1926 r.
7081 "Marjanna Błażewska", sklep spożywczy i sprzedaż mięsa i wy­robów masarskich w Niemysłowie, pow. tureckiego. Istnieje od 10 czerwca 1924 r. Właśc. Marjanna Błażewska, zam. w Niemysłowie.
 
Gazeta Kaliska 1926 nr 214

— Trup kobiety w zagajniku. We wtorek około godziny 4 po południu kilkoro dzieci zbierająch grzyby w zagajniku leśnictwa Niemysłów powiatu Tureckiego dokonało straszliwego odkrycia.   
Dzieci w pogoni za rydzami dotarły do gęstwiny leśnej i wówczas z ust ich wydostał się przeraźliwy okrzyk na widok trupa kobiety.
Przerażone tem odkryciem porzuciły koszyczki z grzybami, pobiegły do wioski, alarmując jej mieszkańców. Wieśniacy czemprędziej udali się na wskazane przez dzieci miejsce, gdzie też znaleziono trupa około trzydziestoletniej kobiety będącego już w stanie całkowitego rozkładu.
Przeprowadzone dochodzenie policyjne wykazało, że to trup 20 letniej Michaliny Chudzińskiej, zamieszkałej we wsi Borki- Drużbińskie, powiatu sieradzkiego. Chudzińska trudniła się handlem jaj i masła, wywożąc te artykuły do Łodzi, zaś przed dwoma tygodniami zaginęła w zagatkowy sposób, Poszukiwania przez policję i rodzinę niedoprowadziły do odnalezienia zaginionej.
Ustaleniem istotnej przyczyny śmierci Chudzińskiej zajęła się policja powiatowa w Turku.

Ziemia Sieradzka 1926 lipiec

Z życia społecznego wsi Niemysłów.
Idąc śladem tradycyj i wiekiem, naszych praojców, a dochodząc nawet do zakątków naszego powiatu spotkać było można wszędzie, gdzie tylko rzeka Warta oblewa nasze wioski, jak bardzo uroczyście obchodzi obecne potomstwo wigilję św. Jana. I tutaj w gminie Niemysłów, nauczycielstwo nie próżnuje, nie oddaje się wywczasom, ale pracuje nad naszym ludem. Jak to pięknie było w wiosce Księże Młyny, zeszły się tam w wigilję św. Jana dzieci kilku szkół: Niemysłowa, Leśnika, Dzierżązny i miejscowe. Przy dźwiękach kapeli wiejskiej palono sobótki, z promu puszczano wianki, którym wtórował chór dwugłosowy dzieci niemysłowskich. Młodzież starsza pozaszkolna oddała się pląsom narodowych oberków i kujawiaków. A znać było pomiędzy dziatwą: zapał, chęć, braterską miłość, ku zwyczajom tradycyjnym - ku czci Kupały.
W dniu 28 czerwca odbyło się zakończenie roku szkolnego wysłuchaniem mszy św. przez dziatwę szkół z Niemysłowa, Księżych Młynów i Księżej Wólki. Potem w obecności nauczycielki, ks. proboszcza. W. P. Radoszewskich i Tylkowskich, oraz rodziców uczni, odbył się popis uczniów niemysłowskich, a obecne były także dzieci z wiosek Księżych Młynów i Księżej Wólki. Częścią popisu były śpiewy, deklamacje monologi i dwie sztuczki jednoaktówki komedje odegrane dość dobrze. Starsze dzieci z siódmego stopnia dostały świadectwa, a młodsze cenzurki. Należy wspomnieć o ładnej wystawie całorocznych prac uczniów niemysłowskich. Będąc bezstronnym potępie tutejszą straż, gdyż do pożaru w dniu 22-go czerwca wieczorem po godzinnem trąbieniu, przyszedł jeden strażak.
M.

Echo Tureckie 1927 nr 12

Wyrok sądu
W dniu 8 marca r. b. w Sądzie Okręgo­wym w Kaliszu była rozpatrywana sprawa Feliksa Kaczmarka i Józefa Kolasy miesz­kańców gminy Niemysłów którzy w nocy dnia 3 listopada 1926 roku dokonali napadu rabunkowego na Berka Prusinowskiego mieszkańca Poddębic przechodzącego dro­gą przez las Niemysłowski.
Nadmienieni zrabowali Prusinowskiemu kożuch oraz kilkanaście złotych w gotówce. Sąd Okręgowy na mocy zgromadznego przez posterunek P.P. w Pęczniewie materjału dowodowego mimo nieprzyznania się oskarżonych skazał ich po roku więzienia.

Echo Tureckie 1927 nr 13

Z Sejmiku Powiatowego.
W dnia 21 marca r. b., w sali posiedzeń Sądu Pokoju w Turku, odbyło się budżeto­we posiedzenie Sejmiku Powiatowego, pod przewodnictwem Starosty p. Borysławskiego. Obecnych było około 70 osób, w tem Członków Sejmiku 40.
P. Starosta po zagajeniu posiedzenia po­dał do wiadomości, dla orjentacji, Człon­ków Sejmiku, wysokość budżetów sąsied­nich powiatów, a mianowicie: Kaliskiego 1,149000 zł., 2) Kolskiego 954,000 zł. 3) Konińskiego 832,000 zł.
Budżet powiatu Tureckiego sporządzony jest na 747,000 zł.
Z pośród wielu spraw rozpatrywanych więcej zainteresowania wzbudziła sprawa szosowa. W ożywionej dyskusji przyjmowa­li udział pp. Starosta, Poręczewski, Jabłoń­ski, Inż. Czerkaski, Kociurski, Golcz, Włodarski, Rutecki, Sękalski. Dużo czasu poświęcono dyskusji dwóm kierunkom szos, a mianowicie Czepów—Parski i Wartkowice- Łódż. Również Cielce—Warta—Cielce—Ko­ciołki. Jak wnioskować można najuboższą okolicą pod względem kamieni jest gmina Grzybki. Jak wywnioskowaliśmy z konkluzji Pana Starosty, wieś Goczczanów wiele zro­biła pod względem drogi we wsi. Najbo­gatsze pod względem obfitości kamienia są gminy: Niemysłów i Lubola.
W sprawie oświaty przyjmowali w dys­kusji udział: pp. Starosta, Poręczewski, In­spektor Bartel, Prałat Majewski i Cybocki. Mówiono o walce z analfabetyzmem, o oś­wiacie pozaszkolnej, o bibljotekach w szkołach powszechnych, o sieci latających bibljotek, o bibljotekach w gminach. Przeszedł wniosek 5 tys. złotych na bibljoteki przy gminach.
W sprawie popierania rolnictwa w dyskusji przyjmowali udział pp. Starosta, Porę­czewski, Kociurski, Sękalski, Rutkowski, Anczak, Cybocki, Wilk. Referat o szkołach rolniczych odczytał p. Rutkowski, o którym bliższe szczegóły podamy w „Kwartalniku Rolniczym" przy "Echu Tureckiem".
W sprawie zalesienia nieużytków, w dys­kusji przyjmował udział p. Komisarz Och­rony Lasów z Konina.
Lotne piaski nie tylko zajmują przestrze­nie zbytecznie, lecz przedostawszy się na pola urodzajne niszczą dochód.
W powiecie Tureckim takie lotne piaski znajdują się w gminach: Niemysłów, Kościelnica, Lubola, Tokary, Niewiesz.
Sejmik akceptował 4.000 zł. na zalesienie nieużytków. Przemawiał także kierownik Ogniska Kultury Rolnej z Kościelca p. Ba­raniecki, zapraszając członków Sejmiku Tu­reckiego o zwiedzenie Ogniska, przyczem p. Starosta Borysławski wspomniał o bro­szurce wydanej w języku francuskim to znaczy, że francuzi interesują się tą sprawą naszą tem bardziej i nasi rolnicy powinni interesować się.
Przemawiał także p. dyrektor Szkoły Rol­niczej w Popowie, wskazując, że w szkole jest obecnie 2 uczni z Pomorza i 9 ze Ślą­ska, iluż więc powinno być uczni z tutej­szego zakątka.
Do Komisji Drogowej powołano p. Czyźo. Do Komisji Rewizyjnej p. Kociurskiego. Po przedyskutowaniu jeszcze wolnych wnio­sków, do których stanęło szereg mówców pp: Cybocki, Czyźo, Rutkowski, Kupczyk, Jabłońsi, Klata, Gruchot, Wesołowski, Krotoski. Posiedzenie zakończono późnym wieczorem.
Budżet, po wniesionych poprawkach i do­pełnieniach powiatu Tureckiego wynosi su­mę 776,000 zł.
Protokułował p. Osiński, sekretarz Wy­działu Powiatowego.

Echo Tureckie 1927 nr 35

Ogłoszenia drobne.
Skradziono książeczkę wojskową i kartę mobiliza­cyjną roczn. 1902 wydane przez P. K. U. Kalisz na imię Józefa Grzelaka z Niemysłowa.


Obwieszczenia Publiczne 1928 nr 12

Wydział hipoteczny przy sądzie pokoju w Turku obwieszcza, że na dzień 16 maja 1928 r. wyznaczony został termin pierwiastkowych regulacyj hipotek dla:
1) nieruchomości we wsi i gminie Niemysłów, pow. tureckiego, składającej się z osady włościańskiej, zapisanej w tab. pod Nr. 13, prze­strzeni 20 mórg. 180 pr., ziemi z budynkami i należącej do Józefa i Jó­zefy małżonków Mintus;

Osoby interesowane winny w oznaczonym terminie zgłosić swo­je prawa pod skutkami prekluzji.


Echo Tureckie 1928 nr 14

Dalsze budżety gminne.
Poczynając od 22 ub. miesiąca prelimino­wano w dalszym ciągu w gminach wiejskich budżety na rok 1928/29; 22 marca obradowała nad budżetem Rada gminy Skotniki, 23-go gm. Wola—Swinecka, 24-go gm. Zelgoszcz, 26-go gm. Lubola, 27-go gm. Niemysłów, 29-go gm. Piekary i 31-go gm. Goszczanów.
Budżety poszczególnych gmin wahają się od 20-tu do 30-tu tysięcy złotych.
Wszystkim wymienionym gminom braku­je po 2—3 i więcej tysięcy złotych na pokrycie budżetów z własnych źródeł dochodu pomimo wyzyskania ich w całości.
O pokrycie niedoborów gminy występują dPow. Związku Komunalnego. Gmina Niemysłów zamierza nabyć od pana Greszko w Pęczniewie dom, dla urzędu gminnego za cenę kilkunastu tysięcy złotych, które zostały preliminowane w budżecie. Tranzakcja kupna dojdzie prawdopodobnie do skutku w bardzo krótkim czasie, co jest dla gminy bardzo korzystnem i pożądanem, gdyż dotychczas urząd gminny mieści się w wynajętym lokalu nie zupełnie nadającym się na ten cel. (...).
Gmina Zelgoszcz przystępuje w roku bie­żącym do budowy nowego domu dla urzędu gminnego. Mając już zakupiony plac, część materjału budowlanego, oraz kilka tysięcy złotych w rezerwie, gmina łatwo dojdzie do nowego budynku, który jest niezbędny, gdyż stary dom wali się, a przytem jest za ciasny, bowiem w urzędzie gminnym, oprócz kasy gminnej pożyczkowo—oszczędnościo­wej rozwijającej się bardzo dobrze, mieści się także agencja pocztowo—telegraficzna.
Rady gminne z małemi wyjątkami wykazują znaczne zrozumienie dla spraw które im zos­tały powierzone przez ogół.

Rada gminy Niemysłów, do której także wybrano kobietę—radną p. Hynasińską ży­wo interesuje się gospodarką gminną, sta­rając się wnosić postęp i udoskonalenie w gminie, czy to pod względem ulepszenia dróg, czy utrzymania w porządku budynków własnych, czy wreszcie podniesienia oświaty w Gminie. Radna, p. Hynasińska dzielnie doradza i w swoich projektach wcale nie ustępuje mężczyznom, a nawet czasami ich przewyższa. Na każdym kroku stają na przeszkodzie do rozwoju i postę­pu w gospodarce gminnej niedostateczne środki finansowe gmin zakreślone ustawowo. Zastrzeżone maximum tych dochodów niestety, niewystarcza na pokrycie niezbęd­nych wydatków bieżących, nie mówiąc już o jakichkolwiek inwestycjach. Reforma fi­nansów gminnych staje się z każdym ro­kiem sprawą naglejszą. Ustawa tymczaso­wa z roku 1923 o uregulowaniu finansów komunalnych przestaje być realną i życiową. T. G.


Echo Tureckie 1928 nr 17

Z Samorządu Powiatowego.
W związku z budżetem na okres 1928 | 29 w zeszłym tygodniu odbyły posiedzenia powiatowe komisje sejmikowe, by ułożyć plan działalności oraz odpowiednie prelimi­narze na wykonanie swych zamierzeń, mianowicie:
1) W dniu 19 kwietnia r.b. odbyła posie­dzenia Powiatowa Komisja Drogowa, ukła­dając plan robót, które poza konserwacją obejmują:
a) renowację dróg powiatowych i wojewódzkich na 12 klm.
b) dokończenie odcinka drogi Czepów— Parski
c) rozpoczęcie budowy szosy Niemysłów Popów—Miłkowice.
d) dodatkowy kredyt na budowę mostu w Miłkowicach.
2) W dniu 20 Kwietnia r.b. Powiatowa Ko­misja Rolna, na której szczegółowo omó­wiono sposób bilansowania organizacji rol­niczych t.j. T-wa Rolniczego i Związku Kółek Rolniczych.
3) W dniu 21 kwietnia r.b. Powiatowa Komisja Opieki Społecznej.
4) W dniu 18 kwietnia r. b. odbyła rów­nież posiedzenie Sejmikowa Komisja Rewi­zyjna, lustrując gospodarkę szpitala i Wichertowa.
W przyszłym tygodniu Wydział Powia­towy odbędzie 2 posiedzenia, mianowicie: 24 kwietnia w sprawach bieżących i 27 te­goż kwietnia budżetowe.
Budżetowe posiedzenie Sejmiku odbędzie się prawdopodobnie 7 maja r.b. Os.


Echo Tureckie 1928 nr 29

Nowy rewir sądowo— egzekucyjny.
Z dniem 1-go lipca r.b. został utworzony nowy rewir egzekucyjny z siedzibą w War­cie obejmujący gminy: Tokary, Ostrów— Wartski, Goszczanów, Grzybki, Lubolę i Niemysłów. Osoby zainteresowane, posiadające wyroki sądowe przeciwko dłużni­kom zamieszkałym w powyższych gminach powinny zgłaszać się do p. Dorabialskiego Komornika Sądowego w Warcie.


Echo Tureckie 1928 nr 31

W gminie Niemysłów.
Ze względu na klęskę, jaka nawiedziła tu­tejszych gospodarzy w d. 4 VII r. b. w któ­rym to dniu huragan wywrócił i zniszczył zupełnie 18 stodół i 2 domy. Rada gminna wobec powyższego zwraca się z apelem do Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń Wza­jemnych od ognia, Oddział w Łodzi o przyj­ście z pomocą poszkodowanym, i o ile możności jaknajśpieszniej, gdyż pora żniw się zbliża, a 18 gospodarzy nie posiada stodół

T. G.

Echo Tureckie 1928 nr 31

Dodatnia działalność wójtów gmin nad uporządkowaniem dróg Gminnych.
Podczas inspekcji generalnych, przepro­wadzonych w czerwcu roku bieżącego przez powiatowego Inspektora Samorządu Gmin­nego, tu i ówdzie zauważono znaczny po­stęp w pracach nad uporządkowaniem za­niedbanych dróg gminnych. Pracę te podjęli energicznie niektórzy p. p. wójci, sekretarze gminni, oraz Komisje Drogowe.
W protokułach, inspekcyjnych w dziedzi­nie drogowej zaznaczono: O gminie Niemysłów.
Sprawdziwszy osobiście stan dróg gmin­nych, stwierdziłem intensywną prace wójta Wacława Włodarskiego w dziedzinie drogo­wej.
Droga Pęczniew - Kraczynki - Wólka - Nie­mysłów na przestrzeni 4 kilometry od Pę­czniewa do Kraczynek została doprowadzo­na do należytej kultury. Wyprostowano ją wykopano rowy, wyrównano i wyżwirowano, a także obsadzono z obydwuch stron drzewkami owocowemi w ilości 324 sztuk. Koszt doprowadzenia do tego poziomu dro­gi jest znaczny i nakład pracy duży.
W kierunku naprawy dróg widać duże zainteresowanie się wójta i sekretarza, oraz komisji drogowej.
Drogę wyżej opisaną należy wziąć za przy­kład dla licznych dróg będących jeszcze w stanie pierwotnym i zaniedbanym.
O gminie Lubola gdzie wójtem jest p. Ratajczyk, a sekretarzem p. Kaczyński:
Z działalności Wójta zasługuje na wyróż­nienie praca nad uporządkowaniem dróg gminnych i obsadzenie ich drzewkami owocowemi. Specjalnie podkreślić należy porzą­dek na drogach od Brodni do Luboli i od Brodni do Brzega, a także zapoczątkowanie traktu głównego od Pęczniewa do Luboli. Inne gminy, jak Ostrów - Wartski, Piekary, Grzybki i Goszczanów także posunęły się ostatniemi czasy znacznie naprzód w dziale drogowym, doprowadziły do stanu należy­tego wiele dróg gminnych tak bardzo do niedawna zaniedbanych, a dzisiaj nadają­cych się nawet do jazdy samochodowej. Gdy i w przyszłości Zarządy Gmin nie będą ustanawiać w tej dziedzinie obowiązków gminnych, to można mieć nadzieję, ze po kilku latach skończą się narzekania na złe drogi i pod tym względem nie będziemy wychwalać ustawicznie obcych, a siebie stale ganić jak dotychczas. Do ideału dobrych dróg gminnych dojdziemy ostatecznie wtenczas, gdy gminy otrzymują ustawową moc uchwalenia potrzebnych środków na utrzymanie i konserwowanie dróg mostów, bruków i t. d. T. G.

Echo Tureckie 1928 nr 31

W gminie Niemysłów.
Ze względu na klęskę, jaka nawiedziła tu­tejszych gospodarzy w d. 4 VII r. b. w któ­rym to dniu huragan wywrócił i zniszczył zupełnie 18 stodół i 2 domy. Rada gminna wobec powyższego zwraca się z apelem do Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń Wza­jemnych od ognia, Oddział w Łodzi o przyj­ście z pomocą poszkodowanym, i o ile możności jaknajśpieszniej, gdyż pora żniw się zbliża, a 18 gospodarzy nie posiada stodół.
T. G.

Echo Tureckie 1928 nr 31

Rozpoczęcie budowy mostu na rzece Warcie w Miłko­wicach.
W tych dniach przystąpiono już przez Pow. Zwiążek Komunalny do budowy mo­stu na rzece Warcie w Miłkowicach. Most ten dawno oczekiwany, zwłaszcza przez 2 gminy Lubolę i Niemysłów, położone za rzeką udogodni przeprawę przez nią miesz­kańcom tych gmin, którzy w porze zimo­wej, chcąc się dostać na drugą stronę War­ty i wyruszyć np. do powiatowego miasta Turku, zmuszeni byli objeżdżać naokoło, kierując się na Uniejów, a przez to powięk­szając każdorazowo przestrzeń o kilkadzie­siąt kilometrów. Robotami przy budowie mostu kieruje Inżynier Powiatowy p. AI. Czerkaski. T. G.

Echo Tureckie 1928 nr 37

Podział subsydjum Sejmi­kowego na budowę szkół w powiecie Tureckim.
Na wniosek p. inspektora Szkolnego i Komitetu budowy szkół w powiecie Turec­kim wyłonionego przez Pow. Radę Szkol­ną, Rada Szkolna na posiedzeniu swojem odbytem dnia 31 ub. miesiąca, postanowiła rozdzielić 20000 zł. subsydjum uchwalone przez Sejmik powiatowy na budowę szkół w budżecie na 1928 | 29 rok w następujący sposób:
3) 1000 zł. na wykoń­czenie kapitalnego remontu gma­chu gminnego w Niemysłowie tejże gminy, przeznaczonego na szkołę, z warunkiem, o ile gmina uchwali resztę zapreliminowanej sumy przez Radę Gminną na całkowity re­mont; (...). O wypłatę powyższych sum przez Powia­tową Kasę Komunalną właściwym organom gminnym, Rada Powiatowa zwróciła się z prośbą do Wydziału Powiatowego dnia 28 lipca r. b.

Obwieszczenia Publiczne 1928 nr 38a

Wpisy do rejestru handlowego.

Do rejestru handlowego, Działu A, sądu okręgowego w Kaliszu wciągnięto następujące firmy pod Nr. Nr.:
W dniu 25 stycznia 1928 roku.
1723. „Do rejestru firmy „Piotr Stefański" — sklep towarów kolonjalnych i sprzedaż wyrobów masarskich w Niemysłowie, pow. tureckiego", jak następuje: Siedziba przedsiębiorstwa została prze­niesiona i znajduje się obecnie we wsi Sadokszyce, gminy Wró­blew, ppwiatu sieradzkiego.

Echo Tureckie 1928 nr 42

Postanowienia Rad gmin­nych w sprawie wyjazdowych sesji sądowych.
Na skutek telefonogramu Wy­działu Powiatowego w Turku z dnia 13-go września 1928 r. w sprawie orzeczenia, czy gminy Grzybki i Ostrów Wartski i inne zgodzą się na poniesienie odpowiednich kosztów na oświetlenie, opał, wynajem mieszkań i przejazd 4-ch członków perso­nelu sądowego, w razie urządzenia wyjaz­dowych sesji sądowych w mieście Warcie, rady powyższych gmin powzięły uchwały negatywne, motywując to w następujący sposób. Rada Gminy Grzybki, mając na uwadzę starania gminy o przyłączenie w przyszłości gminy Grzybki do bliżej poło­żonego powiatu Sieradzkiego, odmawia przyznania jakichkolwiek środków na kosz­ty oświetlenia, opału, mieszkania, usługi i przejazdu personelu sądowego na sesje sądowe do Warty. Rada Gminy Ostrów— Wartski po przedyskutowaniu propozycji urządzenia sądowych sesji wyjazdowych kosztem gminy, nie godzi się na ponosze­nie kosztów związanych z urządzeniem wyjazdowych sesji sądowych w Warcie, gdyż ten nowy wydatek zbytnio by obciążył bud­żet gminy nie posiadający obecnie pokrycia, bez tej pozycji wydatków. Takie same uchwały odmowne powzięły Rady gmin—Niemysłów i Niewiesz. G.


Echo Tureckie 1928 nr 44

Poświęcenie i otwarcie mostu na rzece Warcie w Miłkowicach.
Po długich wyczekiwaniach licznych po­koleń znacznego odłamu społeczeństwa powiatu Tureckiego, a zwłaszcza dwóch gmin — Luboli i Niemysłów, wchodzących do powiatu Tureckiego została zrealizowa­na jedna z ważnych kwestji, trapiące ustawicznie tysiące ludzi. Oto most, który nie znikał z ust ludności oddzielonej od miasta powiatowego i reszty powiatu rzeką Wartą nareszcie stanął i po poświęceniu go przez proboszcza parafji Miłkowice ks. Piotrowskiego został oddany do użytku publiczne­go w dniu 20 października r. b.
Na poświęcenie i otwarcie mostu, budo­wa którego pod kierunkiem pow. inżyniera p. Czerkaskiego trwała zaledwie trzy mie­siące, udał się Sejmik i Wydział Powiato­wy in gremio pod przewodnictwem pana Starosty Borysławskiego, oraz naczelnicy urzędów z Turku i zaproszeni goście przy bardzo licznym udziale miejscowego spo­łeczeństwa.
Wstęgę w imieniu Pana Wojewody Jaszczołta przeciął po odpowiedniem przemó­wieniu Pan inż. Stawiski, dyrektor Dyrek­cji Robót Publicznych wojew. Łódzkiego.
Z licznych przemówień wyróżniały się: piękna mowa Ks. Kan. Cyranowskiego— członka Wydziału Powiatowego charakteryzującego twórczość samorządu, pana Sta­rostę Borysławskiego, który podkreślił solidarność i zgodną i pożyteczną pracę członków Sejmiku, oraz delegatów gmin zawarciańskich nie szczędzących słów pochwały dla naszych władz, które nie frazesami, lecz od podstaw budują Państwowość Polską, ma­jąc na względzie w pierwszym rzędzie eko­nomiczne podniesienie kraju i sprawy rolne.
Od tej pory nie będziemy się już topili po najrozmaitszych bezdrożach, łęgach i bagniskach, nie będziemy używali do prze­prawy przez rzekę przedpotopowych środ­ków komunikacji w postaci dziurawego i niepewnego promu i niebędziemy nadrabia­li o kilka mil drogi, jadąc do Turku w porze zimowej na Uniejów i t. d. Obecnie mamy wygodny most, który przyczynił się do ogólnego wzmożenia ruchu ożywienia okolicy i podniesienia stanu ekonomiczne­go najbliższych adjacentów. T. G.


Echo Tureckie 1928 nr 51

OBWIESZCZENIE

Komornik w Sądzie Okręgowym w Ka­liszu, CZESŁAW DORABIALSKI, zamiesz­kały w Warcie na zasadzie art. 1030 ust. post. cyw. obwieszcza, że w dn. 28 grud­nia 1928 r. o godz. 10 rano we wsi i gmi­nie Niemysłów będzie sprzedawany przez licytację w drodze działów majątek rucho­my, należący do spadkobierców ś. p. Jaku­ba i Walerji małż. Jędrzejczaków składają­cy się z żyta prosa i t. p. i oszacowanych do sprzedaży na sumę 3342 zł. 70 groszy którego opis i szacunek przejrzane być mogą na miejscu sprzedaży w dniu licy­tacji.


Echo Tureckie 1928 nr 51

Kronika powiatowa
Z posiedzenia Rady gminy Niemysłów.
Dnia 3 listopada r.b. Rada Gminna po­wzięła między innemi następujące uchwały:
Boisko dla Pęczniewa, zgodzone u Rober­ta Much—Muszyńskiego o przestrzeni 3364 metrów za sumę 100 złotych rocznie. Polecono Urzędowi gminnemu sporządzić z Muszyńskim odpowiednią umowę. Na pokrycie czynszu dzierżawnego za boisko przeznacza się suma 100 zł., otrzymywaną przez gminę od Frontczaka za wydzierża­wiony plac w Niemysłowie. Umowę spo­rządzić na lat 3 od daty dzisiejszej. Spra­wę boiska we wsi Siedlątków przekazać do załatwienia gromadzie wsi Siedlątków.
Po rozpatrzeniu wniosku magistratu miasta Warty w kwestji pozostawienia Sądu Pokoju w Warcie zdania członków Rady podzieliły się za i przeciw wnioskowi. Prze­wodniczący zarządził głosowanie tajne. Od­dano za pozostowieniem Sądu głosów 3 w Warcie, 6 głosow za przeniesieniem Sądu do miasta Turku, 1 głos unieważniono. Gło­sowało 10 Radnych.
Do Zarządu kasy pożyczkowo—oszczęd­nościowej ponownie wybrano ustępującego skarbnika Walentego Hynasińskiego.
Z okazji dziesięcioletniej rocznicy odzy­skania Niepodległości Państwa Polskiego, Rada gminna, pragnąc uczcić tak ważną chwilę w dziejach narodu polskiego posta­nowiła wybudować w Pęczniewie gmach na siedmiooddziałową szkołę powszechną i wstawić do budżetu na rok 1929 | 10 sumę 5000 zł. na kupno cegły oraz wystarać się za pośrednictwem władz przełożonych o długoterminową pożyczkę i subsydjum.
Przekazać sumę 120 zł. z budżetu z po­zycji na opiekę społeczną gminnej komisji Opieki Społecznej celem rozdania takowej pomiędzy najbiedniejszych w gminie.
Wprowadzić w gminie Niemysłów, po­cząwszy od dnia 10 listopada 1928 roku, ustawowe odsetki za zwłokę od samoist­nych podatków gminnych w wysokości 2 proc. miesięcznie, począwszy od 15 dnia po upływie terminu płatności (Dz. U. Nr. 361928 rozp. 342. art. 55) oraz na zasadzie artykułu 54 tegoż rozporządzenia pobierać odszkodowanie na rzecz gminy 3 proc. od ściągniętych sum nie przekraczających 500 zł. i 2 procent ponad 500 zł. a nie przekra­czających 2000 zł.
W wolnych wnioskach poruszono sprawę obchodu 10-letniej rocznicy Niepodległości Państwa Polskiego, mającą się odbyć w dniu 11 listopada 1928 r., i zapoznano się z programem obchodu, opracowanym przez Komitet.

Na tem posiedzenie zakończono.

Echo Tureckie 1928 nr 51

Poświęcenie
budynku szkolnego w Niemysłowie.
Niedziela 18 listopada była niezwykłem i podniosłem świętem dla Niemysłowa. W dniu tym został bowiem poświęcony i od­dany do użytku nowy budynek szkolny.
Budową zajął się Komitet, złożony z trzech członkow: pp. Michała Cezaka, Kie­rownika szkoły, M. Cicheckiego i W. Miło­sza, a rozpoczęto ją latem roku ubiegłego i dociągnięto pod dach, następnie z powodu chwilowego braku gotówki przerwano i w dniu 16 listopada r. b. doprowadzono szczęśliwie do końca. Budowę finansował w głównej mierze Urząd gminy Niemysłów, prócz tego Dozór Szkolny gminy Niemysłów oraz w wielkiej mierze z pomocą przyszedł p. Insp. Bartel i Wydział Powiatowy.
Budynek ten jest drewniany, kryty dachówką i jeśli nie odpowiada wszelkim wymaganiom dzisiejszej higjeny, to głównie dlatego, że na budowę, ze względu na szczupłość zasobów finansowych użyto części nadających się jeszcze bali z dawnego budynku szkolnego.
Samo poświęcenie nowego budynku od­było się tem uroczyściej, iż w dniu tym z poświęceniem zbiegła się przeniesiona z dnia 13-go na 18-go uroczystość na cześć Św. Stanisława Kostki, patrona młodzieży. W przepełnionym już w dniu tym kościele zgromadziła się z nauczycielem na czele bardzo licznie dziatwa szkolna, która gremjalnie przystąpiła do Stołu Pańskiego. Naj­więcej świetności i podniosłości całej tej ceremonji nadał miejscowy proboszcz ks. St. Ławiński, który po ukończonem nabo­żeństwie w procesji wśród tłumów ludu i dziatwy przybył dokonać poświęcenia.
Przed budynkiem oczekiwał Komitet Bu­dowy, Rada Gminna z wójtem na czele, Opieka Szkolna, Dozór Szkolny; na budyn­ku powiewają flagi narodowe, pośrodku godło państwa. Była to chwila zaiste uro­czysta, a nawet epokowa w życiu naszej wsi i gminy, a tem uroczystsza, że tak nie­stety przecież rzadka w naszych warunkach gospodarczych.
Do uświetnienia uroczystości przyczynili się w wielkiej mierze specjalnie przybyli na uroczystość zaproszeni z Turku inspek­torowie: Szkolny p. G. Bartel i Samorządo­wy p. T. Glądała, jak niemniej miejscowi goście. Rada Gminna z wójtem i sekreta­rzem oraz Dozór Szkolny. Po ceremonji poświęcenia długi szereg mówców, którzy wygłosili piękne i aktualne mowy, rozpo­czął ks. Ławiński, poczem kolejno przema­wiali: p. G. Bartel, p. T. Glądała, prezes Dozoru szkolnego p. Marcinkowski, imie­niem Rady gminnej—p. Wincior, imieniem Komitetu budowy—p. M. Cezak, który na zakończenie dziękował wszystkim, kto przy­czynił się tak do wzniesienia budynku, jak i uświetnienia dzisiejszej uroczystości.
Wszystkie przemówienia pełne treści na­cechowane były dobrze zrozumianem zna­czeniem dla społeczeństwa, państwa i dla postępu wogóle, a w zakresie szkolnictwa i wychowania w szczególności.
Na zakończenie dokonano kilku zdjęć fotograficznych, poczem Komitet Budowy przyjmował gości wspólnym podwieczor­kiem. Budynek ten jest drugim budynkiem szkolnym w Niemysłowie, a trzecim w tej gminie; jest on nowym dorobkiem na niwie szkolnictwa powszechnego naszego powiatu wśród tych nielicznych niestety, własnych budynków szkolnych. Acz nie jest on świetnym budynkiem dla celów szkolnictwa, nie jest tak imponujący i tak doskonale urządzony jak gmach szkoły powszechnej w Turku, tem niemniej przecież jest to olbrzymi krok naprzód. Już wskutek tego w zgo­ła innych warunkach będzie pracowało i nauczycielstwo i w kulturalniejszych warun­kach, niż to było dotychczas, będzie otrzy­mywała światło wiedzy i dziatwa szkolna. Szkoła bowiem w Niemysłowie zyskała, prócz dwóch izb lekcyjnych, jeden pokój na kancelarję szkolną, jeden dla nauczycie­li oraz dwie ubikacje niewykończone i nadto między jednym a drugim budynkiem obszerne boisko szkolne.
Ten nowy budynek szkolny w Niemysło­wie to owoc niezmordowanej pracy, wysił­ku, poświęcenia się i wytrwałości jego inic­jatorów. Na drodze realizacji piętrzyły się przeróżne trudności—wszystkie zwalczono. Komitet powiedział sobie, że dom musi zo­stać wykończony w b. r.—i wykończono.
Ten świeżo wzniesiony budynek szkolny niechaj będzie zachętą dla czynników zain­teresowanych do budowania szkół, a dla wszystkich zwłaszcza znających historję tej budowy, żywem napomnieniem i nauką jak nie należy zrażać się żadnemi trudnościami na drodze ku szlachetnym celom. Niechaj więc wyrastają nowe piękne gmachy szkol­ne jak grzyby po deszczu.
Do społeczeństwa całego wołamy na alarm: brak nam budynków szkolnych!
Dajcie nam higjenicznie urządzone włas­ne gmachy szkolne!
Dość już marnowania młodych organiz­mów w kurnych ciemnych izbach!
Dość! Już to nie na te czasy! Bo jak woła poeta;
Trzeba z żywymi naprzód iść.
Po życie sięgać nowe,
A nie w uwiędły laurów liść
Z uporem stroić głowę."
UCZESTNIK.

Echo Tureckie 1928 nr 52

Działalność Instruktorjatu O.T.R. w roku 1928.
Okres zimowy—Styczeń, Luty zużytkowa­no na opracowanie preliminarza, oraz pogadanki w kółkach, zresztą instruktor nowy musiał zapoznać się z terenem i nawiązać kontakt z instytucjami współpracującemi.
Na kółkach propagowano stosowanie usz­lachetnionych nasion i uprawę buraków pastewnych, zebrano zamówień na 800 kg. lnu Łotewskiego i len ten O. T. R. sprowadzi­ło i rozdzieliło wśród 120 rolników, mamy obecnie podziękowania za to nasienie.
Zorganizowano 3 sekcje maszynowe. W kwietniu przeniesiono biuro do Uniejo­wa. Przeprowadzono zakup, sądzenie i wy­jednanie kredytu, przez kasę Stefczyka w Niemysłowie na 2300 drzewek w kwocie 7500 zł. Sady handlowe założone na 45 morgach u 29 gospodarzy. Jednocześnie przy akcji sadowniczej organizowano Rolnika, którego zebranie organi­zacyjne odbyło się 26 maja, początkowo zapisało się członków 29, na udział wpłaci­li 700 zł. dzisiaj jest 219 członków, a kwo­ta udziałów przekracza 5500 zł.
W maju założono 10 pólek z potasowa­niem ziemniaków. Działalność w okresie przednówkowym skierowaliśmy na tworze­nie sekcji maszynowych przy kółkach, powstało ich 31. Instruktorjat udzielał informacji i pomocy w szczepieniu świń gdyż jeden pracownik ma w tym względzie praktykę.
Z chwilą uruchomienia Rolnika i umiesz­czenia go w lokalu O. T. R. wszystkie sprawy natury handlowej mogły być znacz­nie lepiej i w szerszym zakresie uwzględ­nione, a Instruktorjat ograniczył się do na­dawania kierunku.
Szczególne życzenia O. T. R. uwzględ­nione przez Rolnika: sprowadzenie na za­mówienie kółek 45 kg. rzepy ścierniskowej, 17 ctm. wyki ozimej, 120 ctm. zbóż siew­nych w tem 70 z Kościelca.
W okresie przedżniwnym zorganizowano dobrze udane wycieczki do Kościelca. O. T. R. wzięło udział w dożynkach w Spale, złożyliśmy wieniec P. Prezydentowi.
Na ten czas p. Prezes zakupił dla O. T. R. piękny sztandar, wycieczka nasza składa­jąca się z 65 osób, pojechała do Spały z orkiestrą Strzelca, uczestnicy jej są zado­woleni.
Zorganizowano nowych Kółek 5: w Dzierzążnie, Karnicach, Niewieszu, Grzybkach i Spićmierzu. Tylko dzięki posiadaniu brat­niej organizacji Rolnik, O. T. R. jesienią było w stanie zakupić i rozdzielić na kre­dyt z P. B, R. 12500 drzewek, tworząc liczne sady handlowe, gęsto rozmieszczone w okolicy Uniejowa, lecz dotarliśmy z tą pracą i do reszty gmin (Grzybki 600 drzew) 11 listopada O. T. R. wzięło udział ze sztandarem w Uniejowie. W b. okr. odb. tyg. kursy gospodarstwa kobiecego obejmujące naukę gotowania, hygjenę i uspołecznienie odby­ły się już w Świnicach, Popowie, Luboli, a teraz są w Karnicach, wszędzie z dużem powodzeniem. Instruktor Jan Małecki w tym roku brał często udział w różnych zebraniach, konferencjach i dużo razy w spra­wach O. T. R. wyjeżdżał do Warszawy i Łodzi. Personel O. T. R. składa się z in­struktora, pomocnika, sekretarza oraz na okres 3 m-cy zaangażowanego instruktora— ogrodnika. Środki lokomocji: koń i brycz­ka, rower własny pomocnika i motocykl oddany do użytku O. T. R. przez spółdzielnię „Rolnik" Kółek należy do O. T. R. 33.
Działalnością swą celujemy: w organi­zacji sekcji maszynowych jest 31 narzędzi zakupiły za sumę powyżej 65000 zł.
Utworzenie "Rolnika" też nie jest pow­szednim plonem pracy O. T. R., a posa­dzenie w jednym roku u włościan około 15000 drzewek owocowych i to racjonalne uważamy za rezultat, wątpliwe, czy gdziekolwiek w innym powiecie w Polsce
osiągnięty.
Obecnie przygotowujemy, też tylko dzięki współpracy z „Rolnikiem " plantacje ce­buli na 65 morgach, na które wydamy rol­nikom nasiona, nawozy, narzędzia, sami im zasiejemy, gotówkę na pielonkę oraz gwarantujemy im zbyt, za wszystko to za­płacą po sprzęcie.
Działalność ta jest wywołana żądaniem Min. Roln. rozwijania hodowli cebuli. Upowszechniamy myśl i energicznie zmie­rzamy do tego aby w Uniejowie powstała spółdzielcza przetwórnia warzyw i owoców.
Okręgowe Towarzystwo Rolnicze
w TURKU.
Jan Małecki.

Echo Tureckie 1928 nr 53

Kronika powiatowa
Odmowa środków lokomocji dla sądu Grodz­kiego w Turku na sesje wy­jazdowe Rada gminy Niemysłów , odmówiła na posiedzeniu swojem odbytem 7 | XII r.b. uchwalenia jakichkol­wiek środków na przejazd Sądu Grodzkie­go z Turku do Warty na specjalne sesje, nie uwzględniając zupełnie pisma Ustkowskiego Sądu Pokoju w tym przedmiocie. Podobną uchwałę powzięła Rada Gminy Grzybki w dniu 1 grudnia r.b., podając ja­ko motyw „kto się chce sądzić winien ponosić wszelkie koszta sądowe".
T. G.

Echo Tureckie 1929 nr 7

Otwarcie Spółdzielni Uczniows­kiej w Niemysłowie.
O ile dzień 18 listopada r. ub. dzień po­święcenia i oddania do użytku nowego bu­dynku szkolnego w Niemysłowie był dla je­go mieszkańców uroczystem świętem, o ty­le znamienniejszym i uroczystym był dzień 29 stycznia r. b., dzień założenia spółdziel­ni uczniowskiej w tutejszej szkole powsze­chnej; dzień ten o tyle pamiętniejszym jest o ile zapał młodzieży trwalszy jest i bar­dziej owocny od zapału i skutków jego u starszego pokolenia, bo wszak młodości zapał „tworzy cudy i obleka nadzieję w zło­te malowidła". Ktoby zaś lekceważył i nie­doceniał tego zapału, ten musiałby nie ro­zumieć czem jest spółdzielczość.
My rozumiemy przecież czem jest i jakie ma wszechwładne znaczenie idea współdzia­łania zwłaszcza w życiu gospodarczem, a nie mniej społecznem i politycznem. O ile rozumiemy jak doniosłe ma znaczenie gospodarcze i społeczne spółdzielczość w ży­ciu dorosłego pokolenia, o tyle bez porów­nania większe w życiu młodzieży, a zwłasz­cza dziatwy szkolnej, bo wszak "czem sko­rupka za młodu nasiąknie, tem na starość trąci"(O tem znaczeniu będzie osobny arty­kuł). To też Kierownictwo szkoły w Nie­mysłowie, rozumiejąc to doniosłe znaczenie spółdzielczości dla dziatwy, założyło spół­dzielnię uczniowską czyli kooperatywę.
Cały czas od początku grudnia, aż do dnia zorganizowania spółdzielni był okre­sem przygotowań. W tym czasie przyszli członkowie spółdzielni, uczniowie, przyszli kierownicy jej, byli obznajmiani ze spół­dzielczością przez pogadanki i odpowied­nią lekturę.
W tym też czasie uczniowie oddziału siód­mego samodzielnie ułożyli statut dla przy­szłej spółdzielni, który to statut następnie walne zgromadzenie ich kolegów musiało akceptować po odpowiedniej dyskusji.
Po takich gruntownych przygotowaniach w dniu 29 stycznia r.b. odbyło się walne zgromadzenie uczniów ze wszystkich od­działów (obecnych 140) wobec całego per­sonelu nauczycielskiego szkoły, oraz zapro­szonych sąsiadów nauczycieli i przedstawi­cieli rodziców. Dzieci odmówiły samorzut­nie skomponowaną według okoliczności modlitwę do Ducha Św., poczem wybrały prezydjum zgromadzenia— i kierownik szkoły przystąpił do porządku dziennego, wygła­szają ciekawe i znane bajki i anegdoty ilu­strujące współdziałanie w życiu gromadnem ludzi i zwierząt, wyprowadzając z każdego przykładu powiedzenia: "Jeden za wszyst­kich, wszyscy za jednego", „Gromada to siła", „W jedności siła" „Gromada to po­tęga", „Gromada to wielki człowiek" i t. p. Wszystkie te sentencję były zawczasu oz­dobnie wypisane przez dzieci na barwnych kartonach i kolejno teraz zawieszane przed oczyma dzieci. Gdy dzieci w ten sposób zrozumiały konieczność współdziałania i spół­dzielczości, jeden z chłopców wygłosił Mi­ckiewicza „Odę do młodości", na znak, że dzieci budują to swoje dzieło na ideałach Filomatów, poczem odśpiewały na dwa gło­sy piosenkę „My do boju pospieszamy wa­leczne młodzieńce.
Następnie uczniowie oddziału 7-go wyg­łosili sześć referatów o spółdzielczości:
1) "Spółdzielczość w Anglji"
2) „Liga Kobiet Kooperatystek" ref. dzie­wczynka).
3) "Spółdzielczość we Włoszech"
4) "Spółdzielczość w Danji"
5) „Spółdzielczość w Polsce"
6) „Spółdzielnie w szkole".
Teraz dopiero przystąpiono do zorganizo­wania spółdzielni. Jeden z uczni, autorów statutu, odczytał go z wielką energją i olbrzymim zapałem. Wszystkie dzieci wysłuchały w skupieniu, poczem po krótkiej dyskusji statut przyjęto, zaczął więc wszy­stkich obowiązywać. Potem odbyły się (przez aklamację) wybory 10 członków zarządu i 5-u rady nadzorczej. Wesołość i wielkie ożywienie zapanowały, gdy dzieci na uwa­gę, że do rady nadzorczej muszą wybrać jeszcze mądrzejszych, jak do zarządu za­częły zapraszać wybierając do rady nadzor­czej kolejno wszystkich obecnych z miej­scowego personelu nauczycieli oraz gości. W ten sposób dzieci powiększyły sobie grono członków o 7 osób, zyskując w ten spo­sób olbrzymie poparcie finansowe, więc po­większenie kapitału obrotowego i rezerwo­wego, gdyż każda z osób zadeklarowała po kilkanaście udziałów, a obecny nauczyciel religji ks. Ławiński oprócz tego obiecał pew­ną kwotę na poparcie spółdzielni. Uciechy było co nie miara!
Ks. Ławiński nie mając czasu wtedy wygłosił odpowiednie przemówienie do dzie­ci w dwa dni później przy okazji uroczy­stego zakończenia półrocza szkolnego w dniu 31 ub. m.
W ten sposób została zorganizowana spółdzielnia uczniowska p.n. „Jutrzenka".
Następnego zaraz dnia odbyło się zebra­nie zarządu, na którem wybrano przewod­niczącego, sekretarza, buchaltera, skarbnika i sklepowych spółdzielni, oraz ich zastępców.
Następnie osobno odbędzie się zgroma­dzenie organizacyjne członków rady nad­zorczej i wreszcie w dniu 5 lutego—otwar­cie spółdzielni.
Spółdzielnia tutejsza będzie również zao­patrywała w materjały piśmienne i sąsied­nie szkoły.
Należy zaznaczyć, że szkoła już przed­tem posiadała t. zw. sklepik uczniowski, który prowadzony był przez jednego z nauczy­cieli, a który to sklepik zaopatrywał dzieci we wszystkie materjały piśmienne i przy­bory szkolne. Taki też charakter mieć bę­dzie i spółdzielnia „Jutrzenka", lecz przewiduje się według statutu zakładanie i innych jeszcze organizacyj, jako odgałęzień spółdzielni np. kółka oświatowe, dramaty­czne, sportu i wychowania fizycznego, fryzjernia i t. p.
Nalzey zauważyć, ze większość t. zw. ko­operatyw uczniowskich czy "sklepików" ist­niejących i zakładanych tu i owdzie na te­renie szkół powszechnych i średnich często oprócz nazwy niema nic wspólnego z ideą kooperacji, gdyż tu cały sklepik powierza się 2-3 zdolniejszym uczniom i ci prowa­dzą.
Spółdzielnia ta więc będzie pierwszą zda­je się w powiecie, a niewątpliwie i i nne szkoły z organizują u siebie podobne.
Corocznie w pierwszą niedzielę czerwca urządza się u nas t. zw. „Dzień Spół­dzielczości", lecz cóż znaczą piękne hasła, szumne odczyty bez czynu w dziedzinie spółdzielczości. Zakładamy spółdziel­nie, niech cały powiat pokryje się siecią spółdzielni uczniowskich!
Czytając niniejszy artykuł niejeden z czy­telników pomyśli sobie „dziwactwo", a in­ny powie, że jest to coś w rodzaju „pod­róży babci około stołka", a trzeci poważ­niej już myślący — że, jest to zabawa w spółdzielnię".
Nie, szanowny czytelniku, ani jedno, ani drugie, ani nawet trzecie, bo jest to zaba­wa nie na żarty! Jest to spółdzielnia w całem znaczeniu tego słowa tak jak i znane spółdzielnie dorosłego pokoleniu, z tą tylko różnicą, że ta spółdzielnia choć przez dzie­ci, prowadzona będzie solidnie, prowadzona jak wiele spółdzielni dorosłego pokolenia. Nie mówiąc już o jednakich zasadach, or­ganizacja pracy jest taż sama, też same księ­gi buchalteryjne, kwitarjusze, bloczki—wszy­stko to dzieci muszą prowadzić i to z dro­biazgowa dokładnością, a cała praca pój­dzie z wielkim zapałem, energicznie spręży­ście i sprawnie, bo wszak „zapał tworzy cu­dy", bo wszak dzieci na drzwiach swej spółdzielni wypisały jako dewizę słowa wieszcza.
Razem młodzi przyjaciele!
W szczęściu wszystkiego są wszystkich cele.
M. CEZAK,
Opiekun spółdzielni.

Echo Tureckie 1929 nr 26

Ogłoszenie.
Powiatowa Kasa Chorych w Turku ni­niejszym podaje do wiadomości osób za­interesowanych, iż powiat Turecki zostaje podzielony na nastepujące 4 okręgi Kaso­we:
1) TUREK, 2) UNIEJÓW, 3) DOBRA, CIELCE obejmujące swą działalnością kategorje osób podlegające obowiązkowi ubezpieczenia na wypadek choroby, w myśl art. 3 Ustawy z dnia 19-5-1920 r. (Dz. Ust, R. P. Nr, 44 poz. 272), uprawnione do świad­czeń Kasy, zależnie od miejsca zamieszka­nia, względnie zatrudnienie w oznaczonym dla danego Okręgu Ambulatorium Kasy.
Okręg 2-gi AMBULATORJUM KA­SY CHORYCH w UNIEJOWIE obejmuje: miasto UNIEJÓW i gminy BIERNACICE, KOŚCIELNICA, NIEMYSŁÓW, NIEWIESZ, SKOTNIKI, WOLA-ŚWINECKA i ZELGOSZCZ.
Przyjęcia lekarskie: w poniadziałki, środy i piątki od godz. 10 m. 30 do 11 m. 30.
przyjęcia dentystyczne, codziennie od godz 9-ej do 10-ej rano.

Naświetlanie lampą kwarcową codziennie od godz. 18 za wyjątkiem sobót, AKUSZERKI— SŁAWSKA Bronisława i TYCZYŃSKA Fr. udzielają pomocy położ­nicom na zasadzie przedłożonych dowo­dów z Ambulatorjum Uniejów. BIURO ODDZIAŁU czynne codziennie od godz. 8 do 13 pp.(...).

Echo Tureckie 1929 nr 28

Ogłoszenia drobne
Feliks Kaczmarek ze wsi i gminy Niemysłów zagubił następujące dokumenty: książeczkę wojskową, kartę mobilizac., książeczkę strzelecką i świadectwo szkoły podoficerskiej. Dokumenty te unieważnia się.

Echo Tureckie 1929 nr 51

„Noc Listopadowa"
w Świetlicy Młodzieży Wiejskiej
w Niemysłowie.
Z racji przypadającej w dniu 29 listopa­da 99—letniej rocznicy powstania listopa­dowego, w Świetlicy Młodzieży Wiejskiej w Niemysłowie, odbyła się w dniu tym akademja p.n. „Noc Listopadowa" według następującego programu: Słowo wstępne wy­powiedział, nawiązując do dzisiejszej sytu­acji politycznej p. M. Cezak i „Wspomnie­nia", obrazek z czasów powstania odczytał uczeń VI oddziału, Wiersz „Nad mogiłą żołnierza"—wyp. ucz. VI oddz. Referat „O powstaniu listopadowem"—wygłosił ucze­stnik świetlicy.
Śpiew: „Grzmią pod Stoczkiem armaty".
Deklamacja „Ust z Sybiru" wyp. ucze­stniczka świetlicy. Śpiew „Pieśń katorżników"— A. Mickiewicza,
Referat „Emigracja po powstaniu listopadowem" wygłosił uczestnik świetlicy.
Deklamacja "Przypowieść o rozbitkach" A. Mickiewicza, wygłosiła uczestniczka świetlicy, śpiew "Walecznych tysiąc", Lektura „Napad na Belweder" i „Zwycięstwo pod Stoczkiem", Djalog „Wiec córek" wygłosiły uczestniczki świetlicy, Deklamacja „Nie zginęła" wyp. ucz. VI oddz. Na za­kończenie zgodnym rytmem odśpiewano „Nie rzucim ziemi skąd nasz ród"
Uczestnik.

Echo Tureckie 1929 nr 53

Ogłoszenia drobne.
Antoniemu Błażejewskiemu ze wsi i gm. Niemysłów zaginął mauser, cal. 6x35 Nr. 68475.

Gazeta Świąteczna 1929 nr 2518

Jan Jędrzejczam, powołany do wojska polskiego w czasie najazdu bolszewików na Polskę w 1920 r., służył w 2-im pułku szwoleżerów i do tego czasu nie powrócił, ani też niema o nim żadnej wiadomości. O wiadomości o zaginionym uprasza Ksiądz Proboszcz parafji Niemysłowa, poczta Niemysłów.

Echo Tureckie 1930 nr 2

PROTOKÓŁ
Ćwiczeń straży pożarnej Rejonu Nr. 3 powiatu tureckiego, odbytych w Szkole Rolniczej w Popowie w dniu 10 li­stopada 1929 roku.
(Dokończenie)
Do konkursów rejonowych stawiło się pięć straży, a mianowicie;
1) Brodnia w ilości 14 strażaków
2) Lubola w ilości 13 strażaków
3) Pęczniew w ilości 13 strażaków
4) Siedlątków w ilości 11 strażaków
b) Popów w ilości 25 strażaków
Razem 76 strażaków
Niezależnie od tych byli obecni lecz w zawodach nie brali udziału;
1) Orkiestra Straży Pożarnej w Pęcznie­wie 8 strażaków,
2) Delegacja Str. Poż. w Brzegu 4 stra­żaków;
3) Delegacja Str. Poż w Niemysłowie 7 strażaków,
4) Reszta pozostała Straży Poż. w Szkole Rolniczej w Popowie 20 strażaków.
Ogółem obecnych na zawodach było 115 strażaków.
Zupełnego udziału w ćwiczeniach rejono­wych nie wzięła jedynie Straż Pożarna w Księżej-Wólce, mimo wydanego rozkazu i z tego nie wytłomaczyła się.
Sąd zawodów strażackich stanowili dru­howie; Kaszyński—Naczelnik Rejonu Nr. 6 Uniejów, 2) Tuszyński—przedstawiciel Ok. Zw. Straży Poż. w Turku, 3) Kantor—Na­czelnik Rejonu Nr. 1, Dobra.
Zawody unormowane były, wydaną przed konkursem instrukcją i wszystkie straże biorące w nich udział, obowiązane były do ta­kowej dostosować się.
Po przeprowadzeniu zawodów sąd kon­kursowy ogłosił wyniki tychże i według sprawności wyznaczył zdobyte miejsca, jak następuje: pierwsze—Straż Poż. w Szkole Rolniczej w Popowie, drugie—Straż Poż. w Brodni, trzecie—Straż Poż. w Luboli, czwar­te—Straż Poż. w Pęczniewie, piąte—Straż Poż. w Siedlątkowie, nadmieniając, iż pierw­sze trzy miejsca będą nagrodzone. Co zaś dotyczy samych nagród, to druh Szeląg zo­bowiązał się w najbliższej przyszłości dorę­czyć je strażom. —Zawody zakończono wspólną fotografją oraz uroczystem zamk­nięciem zjazdu przez zdjęcie z masztu cho­rągwi państwowej i odegranie hymnu narodowego i podziękowanie strażom przez druha Tuszyńskiego za udział w ćwiczeniach. Następny punkt zlotu straży wypełniły za­wody strażackie drużyn gier sportowych.— Czynności sędziego sportowego pełnił pan Bułaszenko z Jeziorska. Do zawodów w siatkówkę wystąpiły drużyny ze straży ogniowych w Siedlątkowie, w Pęczniewie i w Szkole Rolniczej w Popowie. Wyniki były następujące; Pęczniew—Siedlątków 30:8 (na korzyść Pęczniewa], Pęczniew—Szkoła Rol­nicza Popów 30:5 (na korzyść Popowa).— W Koszykówkę drużyny ze straży ognio­wych w Pęczniewie i w Szkole Rolniczej w Popowie. Wyniki były następujące: Pę­czniew—Popów 52:4 (na korzyść Popowa) Niezależnie od zawodów sportowych część strażaków w gmachu szkolnym spożywała obiad.—
Punktu ostatniego, który zawierał odczyt o zdobyciu niepodległości nie wypełniono z powodu spóźnionej pory, odkładając go na dzień następny, jako termin bardziej wła­ściwy do tej uroczystości.
Na tem zlot straży pożarnych Rejonu Nr. 3 zakończono.
Sędzia sportowy: BUŁASZENKO
Komisja Sędziowska Konkursów Str.
J. Kaszyński, S. Kantor, Tuszyński
Naczelnik Rejonu: St. SZELĄG.

Echo Tureckie 1930 nr 14

Z Niemysłowa.
W dniu 19 marca r.b. z okazji Imienin Pierwszego Marszałka Polski Józefa Pił­sudskiego urządzono w Niemysłowie za staraniem miejscowego nauczycielstwa Akademję, ku uczczeniu drogiego nam imienia Marszałka Piłsudskiego.
W uroczystości wzięły udział wszystkie miejscowe organizacje, oraz delegacje: ze Straży Ochotn. Ogniowej Lipnickiej, Koła B.B.W.R. gm. Niewiesz i Koła Młodz. Wiej. i Przysp. Wojsk. i W. F. z Balina.
Pomimo niepogody ludność miejscowa i pozamiejscowa wzięła udział w uroczy­stościach bardzo licznie. Przy obszernym programie, akademja udała się znakomicie, czego dowodem były—przy zakończeniu uroczystości—żywiołowe okrzyki ludności na cześć drogiego dla całej Polski solenizanta Marszałka Józefa Piłsudskiego.
Uczestnik.

Zorza 1930 nr 21

Dzień 3-go Maja w Niemysłowie pod Turkiem.
Narodowe i państwowe święto 3-go maja w odrodzonej Polsce stać się winno dniem radosnego i podniosłego nastroju. W każdej miejscowości powinno przygotowywać się odpowiednie momenty dnia, przez które właśnie możnaby ten nastrój wywołać. Taką miejscowością w b. r. był Niemysłów, w którym pod kierunkiem miejscowego kierownika szkoły dzień 3-go maja był naprawdę czczony uroczyście. Program tego dnia był następujący:
I. Rano: a) Nabożeństwo uroczyste w kościele, zakończone hymnem narodowym: „Boże, coś Polskę”.
b) Pochód młodzieży szkolnej całej parafji. szkoły wieczorowej: „Świetlicy”, ochotniczej straży pożarnej, oraz miejscowej ludności przy udziale orkiestry, c) Dalsze uroczystości odbyły się przed pomnikiem Tadeusza Kościuszki. Chór młodzieży szkolnej odśpiewał: „Pobudka na 3-go maja”.
W końcu orkiestra odegrała mazurek Dąbrowskiego: „Jeszcze Polska nie zginęła”.
II. Wieczorem odbyła się akademja w sali ochotniczej straży pożarnej, a) śpiew chóralny. „Witaj majowa jutrzenko”, b) Deklamacja: „Święć się maju trzeci” uczennica szkoły powszechnej, c) Obraz sceniczny: „Hołd dzieci” przez dzieci szkolne, d) Deklamacja: „Trzeci maj” uczeń szkoły powszechnej, e) Obraz sceniczny: „Opowiadanie powstańca” przez dzieci szkolne, f) Deklamacja: „Hymn” uczniowie szkoły powszechnej, g) Przedstawienie teatralne: „Modna choroba” przez Świetlicę. h) Śpiew zbiorowy. Wszyscy zebrani na sali odśpiewali Rotę: „Nie rzucim ziemi, skąd nasz ród”.
Na tem dzień 3-go maja zakończono.

Obwieszczenia Publiczne 1930 nr 21a

Wpisy do rejestru handlowego.
Do rejestru handlowego, Działu A, sądu okręgowego w Kaliszu, wciągnięto następujące firmy pod Nr. Nr.:








dnia 7 listopada 1929 roku
11167. "Mieczysław Lewandowski", sklep spożywczy ze sprzedażą mięsa i wyrobów mięsnych w Niemysłowie, powiatu tureckiego. Istnieje od 1927 roku. Właśc. Mieczysław Lewandowski, zam. w Niemysłowie.

Echo Tureckie 1930 nr 46

Z działalności Bezp. Bl. Współp. z Rządem w powiecie.
W sobotę dnia 1 listopada odbyły się wiece B. B. W. R. prelegentów wysłuchano z zadowoleniem, okazując przychylne stanowisko dla Rządu Maszałka Piłsudskiego. Postanowiono od­dać swe głosy na Nr. 1.
W niedzielą dnia 2 listopada 1930 r. odbyły się wiece BiB.W.R.
(...) NIEMYSŁÓW: Odbył się tu wiec B. B.W. R. Do zebranych około 100 osób przemó­wili Bobrowski Witold i Liszewski Tomasz Zebrani wysłuchali przemówień w głębokim skupieniu deklarując się za listą Marszałka. Ludność oczekuje z niecierpliwością wyni­ku wyborów któreby dały Wodzowi Na­rodu możność współpracy z sejmem dla dobra Państwa.(...)
OBYWATELE!
Głosujcie na listę Nr. 1
Bezpartyjnego Bloku
Współpracy z Rządem.
Na czele listy stoi
WIELKI BUDOWNICZY POLSKI
MARSZAŁEK
JÓZEF PIŁSUDSKI

Echo Tureckie 1931 nr 6

Ogłoszenia drobne.
Zaginęły dwa weksle In blanco, jeden na 200 zł., drugi na 300 zł, żyrowane przez Wojciecha Krasiń­skiego i Antoniego Jędrzejczaka, podpisane przez Józefa Mintusa m. wsi i gm. Niemysłów.


Obwieszczenia Publiczne 1931 nr 18

Wydział hipoteczny przy sądzie okręgowym w Kaliszu, sekcja II, obwieszcza, że zostały otwarte postępowania spadkowe po zmarłych:
5) Janie Kaźmierczaku, właścicielu działki Nr. 1, obszaru 7 ha 9219 mtr. kw., z maj. Niemysłów, pow. tureckiego;

Termin zamknięcia tegoż postępowania spadkowego wyznaczony został na dzień 4 września 1931 roku, w którym to terminie osoby in­teresowane winny zgłosić się do kancelarji wyżej wymienionego wy­działu hipotecznego, w celu ujawnienia swoich praw, pod skutkami prekluzji.


Obwieszczenia Publiczne 1931 nr 43

Wydział hipoteczny przy sądzie grodzkim w Turku obwieszcza, że na dzień 7 września 1931 roku wyznaczony został termin pierwiastko­wej regulacji hipoteki dla nieruchomości we wsi i gminie Niemysłów, powiatu tureckiego, składającej się z osady włościańskiej, zapisanej w tab. pod Nr. 14, przestrzeni 20 morgów 188 pręt. ziemi z budynkami, stanowiącej własność Józefa i Janiny małż. Lodzińskich.

Osoby interesowane winny w oznaczonym terminie zgłosić swoje prawa w kancelarji hipotecznej w Turku, pod skutkami prekluzji.

Echo Tureckie 1931 nr 48

Z Pęczniewa.
Dzień zaduszny... Cisza... Nastrój półświąteczny... Piękna pogoda jesienna... Wszystko to razem złożyło się na to aby, człon­kowie B.B.— gospodarze — owiani ideolo­gią Wodza Narodu Marszałka Józefa Piłsudskiego gremjalnie, nie bacząc na odle­głość, jak karni żołnierze przybyli ze wszy­stkich wsi gminy Niemysłów do osady Pę­czniew na walne zebranie B.B. W. R.
W szczelnie wypełnionej zebranymi sali p. Kowalski sekretarz gminy — ustępujący prezes B. B: zagaił zebranie, powołując na przewodniczącego p. Hynasińskiego z Pęcz­niewa na co obecni jednogłośnie zgodzili się; ten ze swej strony zaprosił na asesorów p I. Kałużkę ze wsi Kraczynek i W. Kałużnego z Niemysłowa, oraz na sekretarza p. J Pawlaka nauczyciela z Pęczniewa.
Dla zaznajomienia się z nowym statutem B. B. p. Pawlak wyraźnym, doniosłym gło­sem odczytał takowy. Zebrani w poważnym nastroju, w skupieniu, bez jakichkolwiek zamieszek, sprzeciwów spokojnie wysłucha­li i jednogłośnie bez żadnych poprawek statut przyjęli.
Z kolei przystąpiono do wyboru nowego Zarządu Komitetu Gminnego B.B. Ta czynność poszła bardzo składnie. Wybrano przez aklamację na prezesa p. A. Frącalę, ze wsi kol. Popów na zastępców: p.p. Greszkiego i W. Hynasińskiego obaj z Pęcz­niewa, na sekretarza p. J. Pawlaka na skarb­nika p. C. Rekusa, właściciela apteki w Pęczniewie do komisji rewizyjnej: p. p. A. Bocheńskiego kier. szkoły w Pęczniewie, A. Skąpskiego kier. szkoły Siedlątkowie i P. Płażewskiego gospodarza Niemysłowa, na zastępców p.p. W. Kowalskiego I. Kałużkę i J. Szwedzińskiego.
Przy udziale zebranych na propozycję Zarządu podzielono gminę na 4 Koła Wiej­skie czyli obwody mianowicie:
I) Pęczniew z wsiami: Kraczynki, Dąbro­wa, Wylazłów, Popów kol. Popów i Pólko.
II) Siedlątków w wsiami: Nerki, Łyszko­wice.
III) Niemysłów z wsiami: Ks. Kowale, Ks. Młyny, Wola—Pomianowa, Antonino, Lubiszewice.
IV) Wólka Ks. z wsiami: Wólka—Smola­na, Wólka—Łyszkowska, Łębno.
Również wybrano organizatorów Kół Wieskich:
Na obw. Pęczniew: p.p. J. Pawlaka, J. Szwedzińskiego, M. Tomaszewskiego, W. Hynasińskiego, I. Kałużkę.
Na obw. Siadlątków: p.p. A. Skąpskiego, J Sobkiewicza, W. Urbaniaka.
Na obw. Niemysłów: p. p. L. Barzyśką kier. szkoły Niemysłowa B. Leszczyńskiego P. Płażewskiego, A. Madeja.
Na obw. Ks. Wólka: p.p. K. Ostrojejskiego, W. Kałużnego.
Celem i zadaniem organizatorów jest uś­wiadamianie ludności w pracy dla Państwa zjednywanie członków dla B. B. zbieranie składek członkowskich, dobrowolnych dat­ków i przelewanie takowych do kasy Z.K.G
Prostemi, jak dusza wieśniaka, lecz ciepłemi słowy p. Frąkal podziękował ustępującemu prezesowi p. Kowalskiemu za jego wytrwałą i owocną pracę dla B.B.
Zebrani w miłym nastroju z podniesionym duchem w lepsze jutro rozeszli się.
Zaiste podziwu godne jaka panowała tu harmonja, spokój i zrozumienie. Na wielu różnych byłem zebraniach ale to naprawdę zaimponowało mi.
Maluczko, a niebawem polska wieś doj­rzeje od szczytnych celów, do których po­wołuje ją historja.
Życzyć sobie należy, by prace Zarządu wydały pożądany plon.
Widz. Amicus.

Gazeta Świąteczna 1931 nr 2633

Jan Jędrzejczak, powołany do wojska polskiego w czasie najazdu bolszewików na Polskę w 1920 r., służył w 2-im pułku szwoleżerów i do tego czasu nie powrócił, ani też niema o nim żadnej wiadomości. O wiadomość o zaginionym uprasza Ksiądz Proboszcz par. Niemysłowa, poczta Niemysłów.

Echo Tureckie 1932 nr 14

Zaginął dowód tożsamości konia serja A. Nr. 427 773 wystawiony na imię Józefa Ochlanka ze wsi i gm. Niemysłów, który unieważnia się.


Echo Tureckie 1932 nr 23

Ogłoszenia drobne.
Pajszczyk Czesław rocznik 1898 z gminy Niemysłów zagubił książeczkę wojskową wydaną przez P. K.U. Kalisz, którą unieważnia się.


Echo Tureckie 1932 nr 24

Wiece sprawozdawcze.
W dniach 23 do 26 maja r.b., p. Senator Rutkowski wygłosił przemówienia sprawoz­dawcze w Śpićmierzu (60 osób obecnych), w Niemysłowie (30), w Jeziorsku (50), w Niewieszu (80), w Pęczniewie (60), w Miłkowicach (80).
Małą ilość przybyłych tłumaczy się niedbałem zawiadomieniem ludności wiejskiej o mających się odbyć zebraniach, dlatego też musiano nieraz korzystać z nabożeństw majowych.
Jeśli chodzi o nastrój ludności, to można z całem zadowoleniem stwierdzić, że jest on o całe 50% lepszy, niż w roku ubiegłym. Opozycji nic nie było, wszystkie pyta­nia nacechowane były przedewszystkiem rzeczowością. Zainteresowanie duże. Po skończonych zebraniach żegnano mówcę wy­razami podzięki.

Obwieszczenia Publiczne 1932 nr 39


Sąd okręgowy w Kaliszu, na mocy art. 1776 U. P. C., niniejszem zawiadamia Wojciecha Gzika, w kraju nieobecnego i z miejsca pobytu niewiadomego ostatnio zamieszkałego w gminie Niemysłów, że decyzją sądu z dnia 9 marca 1932 roku do obrony praw, oraz zarządu jego ma­jątkiem został mianowany kuratorem adw. Józef Czajczyński, zamie­szkały w Kaliszu. (Nr. spr. Z. J. 591/31).

Echo Tureckie 1932 nr 39

Ożywienie ruchu uświadamiającego B.B.W.R.
Po wakacjach letnich, kiedy to praca uświadamiania ludności była utrudniona, wskutek okresu najpilniejszych prac w polu, na­stąpiło ożywienie akcji BBWR. na terenie naszego powiatu.— W kilku punktach już odbyły się zebrania informacyjne gospodarczo-polityczne, na których wydelegowani przez Prezydjum Rady Powiatowej BBWR. prelegenci wygłosili odpowiednie referaty względnie pogadanki.
W dniu 18 września odbyło się zebranie w Niemysłowie, gdzie p. Stefan Szeląg, na­uczyciel Szkoły Rolniczej z Popowa, wy­głosił fachowy i dobrze ujęty referat o obecnym stanie rolnictwa w Polsce, wysłu­chany przez zebranie z wielkim zaintereso­waniem i uznaniem.
2) W tymże dniu p. poseł T. Straszyń­ski informował gospodarzy we wsi Goszczanów na tematy sytuacji w rolnictwie i w nawiązanej z obecnymi na zebraniu dysku­sji p. poseł odpowiedział na szereg zada­wanych mu pytań. (...)
5) Powiatowa Rada otrzymuje pozatem prośby o nadsyłanie materjału informacyj­nego dla poszczególnych Kół B. B.

Echo Tureckie 1932 nr 48

Dzień 11 listopada na terenie powiaty Tureckiego.
Sprawozdania napływają z wielu miejscowości i gmin powiatu. Uroczyste obchody w trudnym okresie kryzysu świadczą o wzroście patrjotyzmu. Młodzież Strzelecka, Związki Młodzieży Ludowej, Szkolna, Straże Pożarne oraz Koła i Komitety B. B. W. R., a szczególnie młodzież, wykazały największą inicjatywę.(...). W Siedlątkowie.
Staraniem Komitetu Gminnego B.B.W.R., Związku Strzeleckiego i Nauczycielstwa zor­ganizowano u nas uroczystości z powodu 14-ej rocznicy odzyskania niepodległości.
Już 10 listopada wieczorem poszczegól­ne domy zostały iluminowane, przyczem Oddział Strzelecki (Wólka) urządził cap­strzyk, maszerując ze śpiewem i zapalone pochodniami. Brać strzelecka wyglądała ju­nacko, to też ludność wiejska, rozbawiona i podniecona niezwykłem widokiem, z przy­jemnością i dumą przyglądała się młodym zuchom.
Dnia 11 listopada uformował się pochód Komitetu Strzelca i szkoły, na czele z nau­czycielstwem do świątyni parafjalnej, lecz niestety, dziwnym zbiegiem okoliczności, i w tym roku ks. Moszczeński, proboszcz parafji, wyjechał, wobec czego musieliśmy udać się do sąsiedniej par. w Niemysłowie, odległej o 8 kilometrów.
Nabożeństwo w Niemysłowie było bardzo uroczyste: Ks. Proboszcz wygłosił serdecz­ne i piękne kazanie okolicznościowe, w którym barwnie i dobitnie scharakteryzował świetlaną postać Marszałka Piłsudskiego.
Wieczorem odbyła się akademja, zorga­nizowana przez Strzelca i Szkołę. Udział publiczności wielki.
Na akademję złożyły się: przemówienia p. Szmagiera, nauczyciela miejscowej szko­ły, pieśni legjonowe i deklamacje oraz hymn szkolny, wykonane przez brać strzelecką i młodzież szkolną.
W niedzielę 13 listopada urządzono za­bawę taneczną.(...).

Gazeta Świąteczna 1932 nr 2704

Młodzieniec z dobrej rodziny pragnie wyuczyć się jakiegoś rzemiosła. Uprasza mistrzów o podanie warunków pod adresem: Władysław Snopczyk, poczta Niemysłów, woj. Łódzkie.

Łódzki Dziennik Urzędowy 1933 nr 18

ROZPORZĄDZENIE WOJEWODY ŁÓDZKIEGO
z dnia 17 sierpnia 1933 r. Nr. SA. II. 12/8/33
o podziale obszaru gmin wiejskich powiatu Tureckiego na gromady.
Po wysłuchaniu opinji rad gminnych i wydziału powiatowego zgodnie z uchwałą Wydziału Wojewódzkiego z dnia 14 sierpnia 1933 r. na podstawie art. 107 ustawy z dnia 23. III. 1933 r. o częściowej zmianie ustroju samorządu terytorjalnego (Dz. U. R. P. Nr. 35, poz. 294) — postanawiam co następuje:
§ 1.
VIII. Obszar gminy wiejskiej Niemysłów dzieli się na gromady.
7. Niemysłów, obejmującą: wieś Niemysłów i kol. Niemysłów.
§ 2.
Wykonanie niniejszego rozporządzenia powierza się Staroście Powiatowemu Tureckiemu.
§ 3.
Rozporządzenie niniejsze wchodzi w życie z dniem ogłoszenia go w Łódzkim Dzienniku Wojewódzkim.
Wojewoda:

w z. (—) A. Potocki

Wicewojewoda.


Obwieszczenia Publiczne 1933 nr 36

Wpisy do rejestru handlowego.

Do rejestru handlowego sądu okręgowego w Kaliszu, Działu A, wciągnięto następujące firmy pod Nr. Nr.:
dnia 11 stycznia 1933 roku.
12999. Antoni Błażewski — sklep spożywczy, sprzedaż mięsa i wyrobów masarskich oraz tytuniowych w Niemysłowie, powiatu tu­reckiego. Istnieje od 1932 roku. Właściciel Antoni Błażewski, za­mieszkały w Niemysłowie.

Rozwój 1933 nr 42 (Prąd)

Dowcipny oszust.
(a) Władysław Wolak, mieszkaniec wsi Nięmysłów, powiatu Tureckiego przybył na targ do Łodzi i sprzedał wóz siana Stefanowi Małachowskiemu właścicielowi domu przy ulicy Srebrzyńskiej 25.
Gdy po załatwieniu tranzakcji na Bałuckim Rynku odwoził siano pod wskazany adres jakiś osobnik zatrzymał go i podając się za kuzyna nabywcy polecił wóz z sianem odstawić pod inny adres.
Wieśniak zadowolony z tego iż skracano mu drogę zgodził się z chęcią na podobną zmianę dostawy.
Po wyładowaniu siana zamierzał odjechać lecz na Bałuckim Rynku oczekiwał go nabywca, który zażądał wyjaśnienia dlaczego w myśl umowy nie dostarczono mu siana na miejsce.
Małachowski widząc wracającego z próżnym wozem, sądził że zamierzał go oszukać. Rzecz się wyjaśniła jednak Wolak zmuszony był zwrócić pobrane pieniądze za siano i w ten sposób stracił 55 zł. Powiadomiona policja wdrożyła poszukiwania.


Echo Tureckie 1933 nr 51

Upiorna noc na szosie pod Uniejowem.
W nocy z 17 go na 18-go października r.b. na szosie z Szadku do Uniejowa do­konano zuchwałego napadu na Stanisława Kąpielskiego ze wsi Śmiechów, gm. Nie­wiesz pow. tureckiego, którego zamordo­wano i ograbiono.
Zwłoki Kąpielskiego znaleziono dopiero nad ranem i niezwłocznie rozpoczęto ener­giczne poszukiwania, które jednak narazie nie dały wyniku.
Dopiero teraz policja, po żmudnych po­szukiwaniach, aresztowała trzech sprawców bestjalskiego mordu, którymi okazali się Józef Nowak, Jan Kałuźny i Jan Ochlanek wszyscy trzej ze wsi Niemysłów, pow. tureckiego.
Jak ustalono, Kąpielski powracał z targu z Łodzi, dokąd woził słomę na sprzedaż i posiadał przy sobie 35 zł. w gotówce oraz różne artykuły zakupione w Łodzi.
Bandyci napadli nań, zatrzymali konie, a następnie kilku uderzeniami orczyka rozbili czaszkę, kładąc go trupem.
Zamordowanego ograbili, zabierając pie­niądze i różne na wozie rzeczy, po­czem zbiegli, pozostawiając zwłoki na wozie, który następnie, idące samopas konie wywróciły do rowu.
Po ustaleniu tych faktów, Kałuźnego, No­waka i Ochlanka aresztowano i przetran­sportowano do więzienia, gdzie osadzeni zostali do dyspozycji władz sądowych.

Echo Kaliskie Ilustrowane 1933 r.

Za opór władzy
W dniu 20.X ub. r. podczas rewizji w domostwie Antoniego i Józefa Maślanki w Niemysłowie, pow. Turek, obaj przeszkadzali w czynnościach służbowych policjantom, przez sypanie im plew w oczy, za to S.O. skazał ich po 3 mies. aresztu z zaw. kary na okres 2 lat.

Echo Kaliskie Ilustrowane 1933 r.

Z Sądu
Podpaliłam za słowo „bolszewik"
Na ławie oskarżonych Sądu Okr. zasiadła Józefa Nowakówna, lat 16, oskarżona o dwukrotne podpalenie stosu gałęzi, który bezpośrednio przylegała do stodoły Jana Malskiego, w Niemysłowie, gm. Niemysłów, pow. turecki.
Oskarżona przyznała się do winy, podkreślając, że podpaliła stos dlatego, że żona Jana Malskiego przezywała ją stale „bolszewik".
„Cała wieś się ze mnie śmiała i dlatego podpaliłam".
Przewodniczący sędzia Kaczkowski ogłosił wyrok, skazujący oskarżoną na dom poprawy, z zawieszeniem na 3 lata.
Bronił mec. Dancygier.

Echo Tureckie 1934 nr 30

WYKAZ IMIENNY
Członków Zarządów Komitetów: powiatowego, wiejskich i gminnych Niesienia Pomocy Ofiarom Powodzi utworzonych w pow. tureckim.
(...) Komitet Gminny w Niemysłowie.
Przewodniczący — W. Włodarski, wójt gminy. Sekretarz i Skarbnik — W. Ko­walski, sekretarz Zarz. Gm. Członkowie:— C. Rekus, I. Mularek, A. Drożdż, J. Mar­czak. Akcję zbiórkową przeprowadzą sołtysi.(...).

Echo Tureckie 1934 nr 41

Ogłoszenia drobne.
Józefowi Walisiakowi zam. w gm. Niemysłów skradziono weksel in blanco na sumę 1.000 zł. wysta­wiony przez Władysława Walisiaka, weksel na 400 zł. wystawiony przez Jana Frątczaka i żyrowany przez Jana Andrzejczaka na zlecenie moje, oraz dolarówkę na zł. 45 plus 5 dolarów z kolektury Dzierżanowskiego, które się unieważnia.

 Orędownik 1935 nr. 190

W leśnictwie państwowem Niemysłów, do gajowego Franciszka Janoszka nieznani sprawcy oddali przez okno dwa strzały z dubeltówki i rewolweru. Strzały chybiły. Raniony został tylko lekko służący Janoszka. Sprawcy zamachu zdołali ujść niespostrzeżeni.

Echo Tureckie 1936 nr 35

Wzniosły czyn Rady Gmin.
Rada Gminna gminy Niemysłów na po­siedzeniu swem w dniu 7 sierpnia 1934 r. postanowiła opodatkować wszystkich gospodarzy na terenie gminy stawką 5 groszy z morgi oraz handel i przemysł od 1 do 2 zł. na rzecz Funduszu Obrony Narodowej. Zebrane składki osiągną sumą 700 zł.
Sekretarz Wójt
Wł. Kowalski. W. Włodarski.


Echo Tureckie 1936 nr 40

Zjazd Straży w Turku.
Już w niedzielę 4 października b. r. Tu­rek będzie gościł u siebie wszystkie Straże Pożarne z powiatu, które wykazać mają swoje wyszkolenie bojowe.
Już odbyły się eliminacje w rejonach, na podstawie których zostały dopuszczone do zawodów powiatowych następujące Straże:
Grupa I: Kobylniki, Świnice Wartskie, Jeziorsko, Milejew, Malanów, Żeronice i Lu­bola.—
Grupa II: Spicmierz, Chorzepin, Wola Tłomakowa, Skarzyn, Niemysłów, Wielenin, Słodków i Czepów Dolny.
Poza konkursem. Zarząd Oddziału Po­wiatowego dopuścił następ. Straże: Ostrow­sko, Niewiesz, Wielanin, Biernacice, Ponia­tów, Pęczniew, Boleszczyn, Szadów Pańs­ki i Tokary.
Najlepiej w wyszkoleniu spisał się rejon Uniejów, gdzie wszystkie Straże weszły do poszczególnych grup.
Nagrody w pierwszej grupie: 1) nagroda P. Premiera Składkowskiego koń dla najlep­szego Naczelnika Straży plus 200 złot. dla Straży i 2) 100 zł. dla Straży. W drugiej grupie: 1) 150 zł. dla Straży i 2) 75 złot. dla Straży. Poza konkursem. 1) 100 złotych i 2) 50 zł.

Echo Tureckie 1936 nr 50

Oświata pozaszkolna w powiecie tureckim.
W piątek ubiegły (4 b.m.) w sali posie­dzeń Rady Miejskiej w Turku odbyło się pod przewodnictwem p. Borzęckiego, inspektora szkolnego z Kalisza, doroczne po­siedzenie Powiatowej Rady Oświaty Pozaszkolnej z udziałem p. Starosty Nożyńskiego, ks. prałata dra Florczaka, oraz p. p.— por. Donaja Powiatowego Komendanta Z.S., insp. Głębowskiego, prezesa Związku Mło­dej Wsi, Hofmana, instruktora okręgowego Oświaty Pozaszkolnej i sekr. Kristiana pre­zesa powiatowego Zw. Strzeleckiego, prof. Robakiewicza, referenta Oświaty Pozaszkol­nej, p. Sieczki reprezentanta Zw. Nauczyc. Polskiego, oraz dra Skowrońskiego dyrek­tora gimnazjum i delegata Koła T. N. S. W. w Turku.—
Na posiedzeniu omówiono działalność i formy oświaty pozaszkolnej na terenie tu­reckiego powiatu oraz ustalono plan pracy na rok przyszły. W roku 1935/36 oświata pozaszkolna zatoczyła duże kręgi i ogarnę­ła tysiące ludzi. Formami jej, używanymi w terenie, były świetlice, biblioteki ruchome i gminne, uniwersytety niedzielne i lu­dowe, kursy systematycznego kształcenia i samokształcenie.— Świetlic czynnych było sto, z tego 75% po szkołach, trzy uniwersytety niedzielne, jeden ludowy w (Piekarach) pięć kursów systematycznego kształcenia, bibliotek działało w terenie 20, ruchomych 19 i i 1 gminna (w Grzybkach). Najwięk­szymi rezultatami poszczycić się mogą bibljoteki z cyfrą 540 wypożyczających (czytelników ze cztery razy tyle) i liczbą 14 ty­sięcy wypożyczonych książek. Działały w następujących miejscowościach — biblioteki gminne w Grzybkach (obsługująca 6 punk­tów) i Tokarach, ruchome; w Brodni, Czepowie, Cielcach, Goszczanowie, Jeziorsku, Kikach, Klonowie, Kowalach Pańskich i Księ­żych, Lipiczach, Malanowie, Miłaczewie, Niemysłowie, Niewieszu, Piekarach, Przykonie, Słodkowie, Szarowie i Wieleninie. W pra­cach oświatowych w powiecie brało udział w porozumieniu z Radą Oświaty Pozaszkolnej pozostając, 178 osób (z tego 80% nauczycielstwo) w tym 40 z inteligencji m. Tur­ka. Fundusze na biblioteki i uniwersytet Rada czerpała z 3 dotacji Pana Premiera 800 zł. na uniwersytet w Piekarach i po 300 zł. na księgozbiory dla organizacji.
Jeśli idzie o rok 1936/37, Powiatowa Ra­da Oświaty Pozaszkolnej uchwaliła stosować wszystkie możliwe formy z położeniem głównego nacisku na biblioteki i czytelnict­wo. Nadal czynne będą biblioteki gminne w Grzybkach i Tokarach, do których przy­będą wykupione księgozbiory w Dobrej (po Tow. im. Mickiewicza) i Skęczniewie. Bibliotek ruchomych działać będzie 20-ca w punktach: Czepów, Felicjanów, Kiki, Konopnica, Kowale Pańskie i Księże, Lipicze, Lubola, Malanów, Miłaczew, Niewiesz, Przy­kona (dostosowana do potrzeb uniwersyte­tu ludowego), Siedlątków, Skarżyn, Strachanów, Wielenin, Zbylczyce i Żeronice. Uniwersytet ludowy czynny już jest w Przy­konie, świetlice w przeszło 100 punktach, przyczym dużą pomocą są szkoły, lokale Z. S. i Związku Młodej Wsi w powiecie. W r. 1937 urządzony zostanie, dla wzmożenia kultu pieśni i ożywienia świetlic, konkurs śpiewaczy dla zespołów jednogłosowych obwodu kaliskiego oraz konkursy głośnego czytania. Na te bowiem działy pracy spe­cjalny należy położyć nacisk, zwłaszcza na czytelnictwo. - Wieś nasza garnie się do książki (w Grzybkach 112 wypożyczających) i prosi o nią (z 50 wsi prośby o bibliote­ki). Trzeba ją dać wsi. Dużą pomoc mo­gą tu okazać same gminy. Powinny zna­leźć choć 100 zł. rocznie w swych budże­tach na kupno własnych bibliotek gminnych, raz na rok kompletu. Najpierw dla punk­tów oświatowych (wioski, gdzie są szkoły), potem dla wszystkich gromad po nich na­leżących. Tylko w ten sposób zostanie roz­wiązana pozytywnie ta kwestia, głód książ­ki na wsi zostanie choć w części zaspoko­jony. Dla wzmożenia akcji oświatowej Ra­da postanowiła tworzyć Gminne i Rejono­we (przy szkołach) Komisje Oświaty Poza­szkolnej, do których powołani będą ludzie światlejsi, ci, którym poziom kultury wsi le­ży na sercu.

Na zakończenie p. Starosta wyraził gorą­ce podziękowanie wszystkim pracującym na tym polu w powiecie, szczególnie nauczy­cielstwu, które mimo złe warunki kroczy w pierwszym szeregu działaczy oświatowych, poczym zebrani postanowili wszelką drogą zaapelować do ogółu o poparcie akcji oś­wiaty pozaszkolnej, która jest apolityczną (gdziekolwiek się odbywa)—i najważniejszą w tej chwili dla nas i kraju naszego.

Echo Tureckie 1936 nr 51

Zakończenie roku szkolnego w Popowie
Dnia 12 grudnia 1936 roku w Powiato­wej Szkole Rolniczej im. T. Kościuszki w Popowie odbyła się uroczystość, zakończe­nia roku szkolnego oraz wręczenie nagród wychowankom Szkoły. Po nabożeństwie w Pęczniewie, zebrali się w sali szkolnej ucz­niowie, synowie rolników, oraz zaproszeni goście z Panem Starostą Nożyńskim, jako Opiekunem Szkoły.
Przybyli również przedstawiciele organizacyj rolniczych i społecznych, młodzieżowych, oraz delegat władz wojskowych w osobie Powiatowego Komendanta P.W. i W. F. por. Daniszewskiego.
Kierownik szkoły po powitaniu gości przystąpił do sprawozdania z działalności Szkoły za rok 1936. Następnie uczeń Kulczak, prezes Koła Koleżeńskiego, dał wyczerpujący zarys działalności społecznej Ko­ła Koleżeńskiego, wykazując w tejże dzie­dzinie olbrzymi dorobek uczniów i należy­te ich przygotowanie do pracy obywatel­skiej.—
Referat ideowy wygłosił uczeń Wojech, który w zakończeniu, wznosząc okrzyk, na cześć Najjaśniejszej Rzeczypospolitej, przy­pomniał o obowiązkach ciążących na wy­chowankach szkół rolniczych, mających w myśl kościuszkowskiego hasła "Żywić i bronić". Wskazania na przyszłość z ser­ca płynące wypowiedział "Stary Popowiak" b. ucz. Pietrucha z Brodni, zachęcając do cichej i ofiarnej pracy. Następnie członek Komisji Szkolnej p. Karwowski w obywa­telskim przemówieniu wzruszył serca ucz­niowskie, wykazując zrzeszenie stanu rolni­czego w dobie rozwoju naszego organizmu państwowego w Polsce Odrodzonej.
Inspektor Przysposobienia Rolniczego Łódzkiej Izby Rolniczej omówił wytyczne, jakie winny cechować cichych pracowników wsi, wychowanków szkół rolniczych.
Prawdziwie żołnierskie przemówienie wygłosił porucznik Daniszewski, który, sam będąc rolnikiem ziemianinem, umiał trafić szczerze i po żołniersku do duszy młodzie­ży wiejskiej, wykazując cele i zadania oraz dążenia, jakie cechować winny młodzież od­radzającej się wsi w Polsce Mocarstwowej. Wreszcie zabrał głos Pan Starosta Nożyński, jako Opiekun Szkoły, wyrażając uzna­nie za pracę obywatelską i solidne spełnia­nie obowiązków, po czym nastąpiło rozda­nie świadectw szkolnych, II go stopnia P. W. i W.F., zaświadczeń z egzaminu straża­ckiego, odznak P.O.S. i O.S. oraz nagród Dar Pana Premiera gen. Sławoj-Składkowskiego w postaci konia ze wspaniałą uprzężą i wozem otrzymał uczeń Parcel z Niemysłowa, który, podnosząc wielkie zna­czenie pięknej cechy wdzięczności, zobowiązał się na rzecz Szkoły oddać pierwsze­go żrebaka, jakiego wychowa od otrzyma­nej w nagrodę klaczy. Inne liczne nagro­dy w postaci prosiąt, jagniąt, drzewek owocowych, książek i prenumerat pism rolniczych przypadły uczniom z powiatu tureckiego i okolicznych. Wspólne pamiąt­kowe zdjęcie fotograficzne, akt wręczenia daru gen. Sławoj-Składkowskiego i skrom­ny obiad uczniowski zakończyły miłą i pod­niosłą uroczystość.
Zbliża się nowy rok szkolny i 15 stycz­nia staną znów otworem podwoje szkoły rolniczej w Popowie, by przez rok przy­gotować nowy zastęp młodych, dobrych rol­ników, cichych pracowników wsi i świado­mych obywateli.
Rolnicy! Pamiętajcie, że Powiatowa Szko­ła Rolnicza w Popowie jest Waszą fundac­ją i przeznaczoną została jako placówka oświatowa dla dobra synów Waszych. Obecnie dzięki opiece i poparciu Powiato­wego Zw. Samorządowego, którego szkoła jest własnością, mogą synowie Wasi korzy­stać na bardzo dogodnych warunkach z tejże uczelni, gdyż nauka jest bezpłatna, a uczniowie pokrywają tylko koszta wyżywienia w kwocie 20 złotych miesięcznie.
Wszelkich informacyj i wyjaśnień udzie­lić może Dyrekcja Powiatowej Szkoły Rol­niczej im. T. Kościuszki w Popowie.

Echo Tureckie 1937 nr 3

Z Niemysłowa.
W niedzielę dnia 17 b. m. odbędzie się w Niemysłowie, pow. Tureckiego, w remizie Straży Pożarnej — na Fundusz Obrony Narodowej — przedstawienie. Wystawione zostaną dwie wesołe sztuki: "Simche Smil w cywilu" oraz „Wesele miejskie". Przedstawienie organizuje młodzież z Niemysłowa pod kier. p. Korneszczuka, likwidatora Kasy im. Stefczyka.

Echo Tureckie 1937 nr 12

Nr. Km. 526/35 r.
Obwieszczenie o licytacji nieruchomości.
Komornik Sądu Grodzkiego w Turku, Aleksander Downar, mający kancelarję w Turku przy ul. 3-go Maja pod Nr. 7 na pod­stawie art. 676 i 679 K.P.C. podaje do pu­blicznej wiadomości, że dnia 27 kwietnia 1937 roku o godzinie 10-ej rano, w Sądzie Grodzkim w Turku, w sali posiedzeń Nr. 12 odbędzie się sprzedaż w drodze publicznego przetargu należących do dłużnika Stefana Madaja praw do niepodzielnej połowy nieruchomości, wiejskiej, położonej w wsi i gm Niemysłów, powiatu tureckiego, zapisanej w tabeli likwidacyjnej pod Nr.27 składającej się z osady włościańskiej o ogólnej przestrzeni 20 morgów 70 prętów, czyli 11 ha 3.280 mtr. ziemi z której znajduje się około 1-ej morgi 70 prętów pod zabudowa­niami i podwórzem, pod ogrodem owoco­wym około 2 1/2 morgi, pod pastwiskiem (nieużytkami) około 4 mórg i następujących zabudowań:
4-ch domów mieszkalnych parterowych, w tym 2 murowanych z cegły, 1 z kamie­nia wapiennego i 1 z drzewa, 1 kuźni z drzewa, 2 stodół z drzewa, 1 obory z gliny, 2 szop, z których jedna z drzewa 1 jedna z gliny, 1 ustępu z drzewa, 2 studni z cembrowin, oraz inwentarza żywego: 2-ch krów, 1 konia, 1 cielaka i inwentarza martwego: 1 wozu, 1 maneżu, 1 sieczkarni, 1-ej wiejni, 1 pługa i pary brony.
Zabudowania znajdują się w stanie niżej średnim. Przy zabudowaniach jest płot dre­wniany ze sztachet na długości około 40 mtr. i ogród owocowy ogrodzony płotem z drutu kolczastego na długości ok. 30 mtr.
W ogrodzie i przed domem rośnie ogółem około 250 sztuk drzew owocowych. Powyższa nieruchomość nie ma urządzonej księgi hipotecznej i obciążona jest alimentami dożywotnimi na rzecz Ag­nieszki Madaj, szczegółowo wymienionymi w akcie sporządzonym przed Notariuszem Janem Bieszyńskim w Uniejowie dnia 5-go marca 1931 r. za Nr. rep. 426 i stanowi wspólną i niepodzielną własność Stefana i Wandy —Rozalii małż. Madaj.
Nieruchomość oszacowana została na su­mę zł. 10.000 gr.00 sprzedaży zaś podlega tylko niepodzielna połowa Stefana Madaja w szacunku 5.000 zł.
Cena wywołania sprzedawanej współwła­sności Stefana Madaja wynosi 3.750 zł.
Przystępujący do przetargu obowiązany jest złożyć rękojmię w wysokości 500 zł.
Rękojmię należy złożyć w gotowiźnie al­bo w takich papierach wartościowych bądź książeczkach wkładowych instytucyj, w któ­rych wolno umieszczać fundusze małoletnich.
Papiery wartościowe przyjęte będą w war­tości trzech czwartych części ceny giełdowej.
Przy licytacji będą zachowane ustawowe warunki licytacyjne o ile dodatkowym publicznym obwieszczeniem nie będą podane do wiadomości warunki odmienne.
Prawa osób trzecich nie będą przeszko­dą do licytacji i przysądzenia własności na rzecz nabywcy bez zastrzeżeń, jeżeli osoby te przed rozpoczęciem przetargu nie złoży dowodu, że wniosły powództwo o zwolnie­nie nieruchomości lub jej części od egze­kucji i że uzyskały postanowienie właściwego sądu nakazujące zawieszenie egzekucji.
W ciągu ostatnich 2-ch tygodni przed licytacją wolno oglądać nieruchomość w dni powszednie od godziny 8-ej do 18-ej, akta zaś postępowania egzekucyjnego można prze­glądać w Sądzie Grodzkim w Turku przy ulicy Kolskiej.—
Turek, dnia 6 marca 1937 r.
KOMORNIK A.Downar.

Echo Tureckie 1937 nr 14

Z Niemysłowa
Dzień Imienin Pierwszego Marszałka Polski Józefa Piłudskiego uczczono nabo­żeństwami, które zostały odprawione w pa­rafiach Niemysłów i Pęczniew.
Oprócz zgromadzonej ludności wzięły udział w nabożeństwach straże ogniowe, Szkoła Rolnicza z Popowa, Związek Młodej Wsi i dziatwa szkolna. Proboszcz parafi Pęcz­niew ks. Moszczeński wezwał wszystkich do wspólnej pracy dla dobra ojczyzny, szano­wania praw oraz do sumiennego wykony­wania swych obowiązków.


Echo Tureckie 1937 nr 41

Kradzieże
(...) W nocy na 1 b.m. we wsi Niemysłów skradli nieznani złodzieje z wiatraka Ma­ciejewskiego Adama jedwabną gazę wiatrakową i dwa kożuchy kryte, łącznej wartości 250 złotych.


Echo Tureckie 1938 nr 3

Usiłowane morderstwo.

W dniu 28 lipca 38 r. o godz 21-ej Ka­czmarek Józef, syn Stanisława i Marianny z dm. Madaj, ur. 21 VI 1905 r. we wsi Niemysłów i tam zam. usiłował pozbawić ży­cia swą żonę Stanisławę, lat 23 za pomo­cą wystrzału z krótkiej broni palnej kal 6.35. (przerobiony ze straszaka) Kaczma­rek Stanisława trafiona została pociskiem w twarz nad nosem. Pocisk zatrzymał się w jamie ustnej. Ciężko ranną odstawiono do szpitala w Łodzi. Przyczyną usiłowania zabójstwa są nieporozumienia małżeńskie. Kaczmarek Józef został zatrzymany i prze­kazany władzom sądowym. Broń od niego odebrano.


Echo Tureckie 1938 nr 4

Kradzieże
W dniu 16 stycznia rb. około godziny 23-ej, na szkodę Nowaka Szczepana mie­szkańca wsi Niemysłów gm. Pęczniew, w czasie zabawy tanecznej w Niemysłowie, z kieszeni kurtki skradziony został legalnie posiadany pistolet f-my "Fortuna" sześcio- strzałowy, kal. 6.35 Nr. 102486, wartości 30 złotych.


Echo Tureckie 1938 nr 6

Kradzieże
Aresztowano włóczęgę Władysława Jaro­sza z woj. łódzkiego sprawcę kradzieży roweru w dn. 21.1. br. na szkodę Józefa Walisiaka w Niemysłowie. Rower został ode­brany.


Obwieszczenia Publiczne 1938 nr 29

Wydział Hipoteczny, Sekcja III, przy Sądzie Okręgowym w Kali­szu, obwieszcza, że otwarte zostały postępowania spadkowe po zmar­łych:

1) Antonim Michalskim, właścicielu parceli gruntu nr 9 o po­wierzchni 8 ha 3269 m kw, z folw. Niemysłów, pow. tureckiego;
Termin zamknięcia tych postępowań spadkowych wyznaczony zo­stał na dzień 15 października 1938 roku, w którym to terminie osoby zainteresowane winny zgłosić swoje prawa w kancelarii wyżej wymie­nionego Wydziału Hipotecznego, pod skutkami prekluzji. 83/38.


Echo Tureckie 1938 nr 43

Ciężkie pobicie.
W dniu 30 września r.b. na drodze wsi Niemysłów gm. Pęczniew ,został pobity Kaszuba Andrzej, lat 54 zamieszkały w Niemysłowie, przez Wolaka Kazimierza, Sóska Zygmunta i Pańczyka Mariana.

Według orzeczenia lekarskiego Kaszuba doznał ciężkiego uszkodzenia ciała t.j. złamania lewej ręki. Bójka powstała na tle sporu o drogę.

Echo Tureckie 1938 nr 43

Pożary
W dniu 30 września rb. o godz. 21.15 w zagrodzie Józefa Walisiaka, we wsi Niemysłów, gm. Pęczniew, wynikł pożar od którego spaliła się stodoła i obora oraz zboże, pasza i narzędzia rolnicze. Ogólne straty wynoszą 3890 zł. W akcji ratunko­wej brała udział straż pożarna z Niemysłowa o godz. 21.30.

Echo Tureckie 1938 nr 44

Komunikaty P.T.O. i K.R.
Z życia Przysposobienia Rolniczego w pow. tureckim
Corocznym zwyczajem jest, że młodzież wiejska biorąca udział w przysposobieniu rolniczym końcy swą całoroczną pracą urządzając pokazy i wystawy Peerowe.
W roku bieżącym młodzież również na­leżycie spełniła swój obowiązek, urządza­jąc pokazy rejonowe w Miłkowicach, Wieleninie, Malanowie i Przykonie.
Pokaz rejonowy w Miłkowicach, odbył się w dniu 16 października 1938 r. w któ­rym udział wzięły 3 zespoły z Miłkowic, Gawłowic, Brodni dwa zespoły, Strachocic i Piekar.
Pokaz w Wieleninie odbył się 23 pa­ździernika r.b. z udziałem zespołów z Kaznowa, Kaznówka, Wielenina, Orzeszko­wa, Balina, Niemysłowa i Woli-Pomianowej.
Pokazy w Miłkowicach i Wieleninie otworzyli przedstawiciele Zarządu P.T.O i K.R. z przemówieniem, podkreślając zna­czenie Przysposobienia Rolniczego dla młodzieży wiejskiej i Państwa.
Następnie publiczność zwiedzała wysta­wę, przeglądając różne esponaty, z któ­rych młodzież urządziła stoiska. Informacji dotyczących uprawy, pielęgnacji, czy też kalkulacji uprawowych roślin, lub zwie­rząt udzielała obficie sama młodzież. Następnie odbyły się egzaminy konkursistów z których wyniki podamy po zakoń­czeniu wszystkich wystaw. Podobne poka­zy odbędą się jeszcze w Malanowie 30.X. b.r. i w Przykonie 6XI. br. w których to prosimy, aby społeczeństwo i zaintere­sowani wzięli jak najliczniejszy udział.


Echo Tureckie 1939 nr 17

Apel Powiatowego Związku Straży Pożarnych powiatu tureckiego został przez straże całkowicie zrozumiany i wykonany, gdyż na poszczególnych konferencjach dru­hów prezesów i Naczelników ustalono już subskrybowaną lub przystąpienie do na­tychmiastowej subskrypcji, w wysokości:
OSP Kuny, Turek i Uniejów po 200 zł. OSP Chylin, Cielce, Czepów, Dobra, Go­szczanów, Grodzisko, Jeziorsko, Malanów, Ostrowsko, Piekary, Świnice i Wielenin po 100 zł., OSP Brudzew, Słodków, Wyszyna po 60 zł., OSP Biernacice, Brzeg, Grzybki, Krwony, Kuczki, Kotwasice, Lipnica, Niemysłów, Przykona, Spićmierz, Szadów Pań­ski, Tuliszków i Władysławów po 40 zł.
OSP Brodnia, Cisew, Bąbrowica, Kalino­wa, Kobylniki, Kowale Pańskie, Lubola, Mikulice, Milejów, Niewiesz, Ogorzelczyn, Orzeszków, Pęczniew, Różniatów, Sendów, Siedlątków, Skarżyn, Skęczniew, Socha, Tokary, Wietchinin, Księża Wólka, Zabo­rów i Żaronice po 20 zł. Razem Zarządy Straży subskrybowały z kas strażackich 2980 zł. Brak jeszcze danych od 38 stra­ży, które napewno będą pożyczkę sub­skrybowały.
Oprócz pożyczki złożono ofiary na FON OSP, Dobra 20 zł, OSP Milejów 50 zł. (Pożyczka Narodowa) OSP Lubola i Śpićmierz po 10 zł.

Na wszystkich konferencjach zapadła uchwała, aby w czasie subskrybowania po­życzki wszystkie imprezy były urządzane wyłącznie na ten cel.


Echo Tureckie 1939 nr 22

Ofiarność szkół.
Powiat Turecki wykazał wielką ofiarność subskrybując przeszło 405 000 zł. na POP i około 100 000 na FON. Za pokoleniem starszych poszły również dzieci. Dziatwa szkolna, odmawiając sobie nieraz różnych przyjemności, składała chętnie swoje gro­sze na dozbrojenie Armii, dla której ży­wi najgłębsze uczucia miłości i podziwu. Z tych groszy urosły tysiące, złożone przez naszych najmłodszych obywateli powiatu na Obronę Ukochanej Ojczyzny.
Oto lista ofiarodawców — szkół:



Szkoła
FON
POP
Jadwichna Nowa
5.00

Tomisławice

20.—
Konopnica
10.24
34.—
Szarów

20.—
Józefów
2 00

Niemysłów

20.—
Pęczniew
35.00

Kiki
14.00

Zelgoszcz

20 —
Kowale-Ks.
20.00

Goszczanów
72.00
100.—
Karolina
2...62

Chlewo

17. —
Cielce
14.16
40.—
Kaszew
59.48

Jeziorsko
48.61
80. —
Niewiesz

80. —
Karnice
5.90
20.—
Lipnica
5.11.2019

Ziemięcin
9.13

Popów
15.01

Echo Tureckie 1947 nr 9

Zagubione dokumenty:
Czesław Przybylski ur. 9. 6. 1918r. w Niemysłowie, zagubił kartę rejestracyjną, wydaną przez R.K.U. Konin.
Powyższe dokumenty unieważnia się.



Echo Tureckie 1947 nr 13

Zagubione dokumenty:
Michał Bednarek ur. 26.8.1926 r. zam. w Niemysłowie, pow. Turek, zagubił kartę rejestracyjną wydaną przez RKU Kalisz oraz paszport.
Powyższe dokumenty unieważnia się.

Dziennik Łódzki 1967 nr 186

We wsi Namysłów pow. Poddębice na skutek pęknięcia resoru w samochodzie ciężarowym "Jelcz" pojazd stoczył się do rowu. W wypadku ranne zostały trzy osoby.

Dziennik Łódzki 1968 nr 173

Z nie ustalonych powodów spalił się dach na budynku w Niemysłowie, pow. Poddębice, wartości 20 tys. zł.

Dziennik Łódzki 1969 nr 114

W Niemysłowie pow. Poddębice, w gospodarstwie M. Pańczyka, od iskry z komina spalił się częściowo dom mieszkalny. Straty — ok. 20 tys. zł.


Dziennik Łódzki 1971 nr 53


64-letni Jan M. będąc w stanie nietrzeźwym wpadł w Niernysłowie pow. Poddębice pod ciągnik, doznając ciężkich obrażeń ciała.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz