-->

piątek, 19 kwietnia 2013

Wola Dzierlińska

Czajkowski 1783-84 r.
Wolka, parafia charłupia mała, dekanat warcki, diecezja gnieźnieńska, województwo sieradzkie, powiat sieradzki, własność: Rupniewska, podstol. (wdowa po Dominiku Rupniewskim, podstolim inowłodzkim)

Tabella miast, wsi, osad Królestwa Polskiego 1827 r.
Wola dzierlońska, województwo Kaliskie, obwód Sieradzki, powiat Sieradzki, parafia Sieradz, własność prywatna. Ilość domów 18, ludność 210, odległość od miasta obwodowego 1/2.

Słownik Geograficzny: 
Wola Dzierlińska,  wś i folw. nad strum. Mesznik, pow. sieradzki, gm. i par. Charłupia Mała, odl. od Sieradza 4 w.; wś ma 13 dm., 282 mk.; fol. 4 dm. W r. 1827 było 18 dm., 210 mk., par. Sieradz. W r. 1833 fol. miał 990 mr.; wś 21 os., 152 mr. W r. 1496 w par. Charłupia Mała wykazana jest wieś "Wola", mająca 71 łan., podczas gdy Dzierlin ma 13. W r. 1518 taż Wola ma 6 łan. i młyn pustką stojący (Pawiń., Wielkop., II,171, 181).

Spis 1925:
Dzierlińska Wola, wś i kol., pow. sieradzki, gm. Charłupia Mała. Budynki z przeznaczeniem mieszkalne wś 22, kol. 27, inne zamieszkałe kol. 1. Ludność ogółem: wś 124, kol. 174. Mężczyzn wś 65, kol. 86, kobiet wś 59, kol. 88. Ludność wyznania rzymsko-katolickiego wś 124, kol. 174. Podało narodowość: polską wś 124, kol. 174.

Wola Dzierlińska, obecnie część wsi Charłupia Mała i miasta Sieradz w gminie Sieradz.

Elżbieta Halina Nejman Majątki (Szlachta Sieradzka XIX wieku Herbarz)
WOLA DZIERLIŃSKA par. Charłupia Mała, p. sieradzki, wieś ma 13 domów i 282 mieszkańców, a folwark 4 domy i 990 mg ziemi., Dwór stary na podmurówce, 4 kolumny murowane, 6 pokoi, folwark, kuchnia, sklepy 2 murowane, sklep na warzywo, browar, gorzelnia, wolarnia. Półrolników 10, komornicy 9, kontraktowi; młynarz, płóciennik, szewc. Ogród włoski czyli owocowy, młyn na stawku-2 koła wodne, pasieka pieńków gruntowych 8, kupnych 24. Gościniec ze stajnią wjezdną, karczma na 92 Brzezinie. Własność Psarskich, kupiona w 1786 r. przez Tomasza Psarskiego od sukcesorów Dominika Rupniewskiego podstolego za 180 tys. zł . W 1912 r. wieś i kolonia po byłym folwarku we władaniu uwłaszczonych włościan i cząstkowych właścicieli. (Pstrokoński 1817 t. I k.353, 1820 k. 64-77, SGKP t.13, s.780,PGkal.)


1992 r.

Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1825 nr 44

OBWIESZCZENIE.
Notaryusz Powiatu Sieradzkiego.
Obwieszcza Publiczność: iż suknie, bielizna, futra, meble,volant kryty i śrebra stołowe po niegdy W. Franciszce z Rupniewskich Psarskiey, z Wolki, przedawane będą w Sieradzu dnia 20. Listopada r. b. przed Kancellaryą Notaryatu.
Sieradz dnia 24. Października 1825.
Pstrokoński.

Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1830 nr 37

Ostrzegam, aby nikt nie nabywał pod utratą zaliczenia, praw dożywocia lub dzierżawienia dóbr Wólki Dzicrlińskiey pod Sieradzem, od Mikołaia Sulimierskiego, iemu przez żonę nadanego, tudzież na iego imie, tamże hipotecznych summ do 9,000 złtp. stoiących, ze względu, że Właścicielka, żona ostrzegaiącego, rozpoczyna process o zniesienie dożywocia tego z nadużyć, iak i o pretensye ztąd miane do 70,000 złtp. z lat 11 posiadania iego tychże dóbr, bez kaucyi i opisu stanu obięcia, przy zniszczeniu pięknego boru w tamtych okolicach znaczną wartość stanowiącego. — To ostrzeżenie ma służyć i dla Sukcessorów Sulimirskich z Wdztwa Mazowieckiego, którzy z pretensyą 60,000 złtp. na temże dożywociu i summach, protestacyą hipotecznie obiawili, aby się w układy nie wdawali; bo w drodze processu nie uzyskaią pierwszeństwa do iegoż funduszów od Właścicielki dóbr. — Kalisz dnia 21. Sierpnia 1830.
Rafał Kobyłecki Patron Trybunału.

Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1832 nr 15

Rejent Powiatu Sieradzkiego,
Obwieszcza Publiczność iż po ś. p. W. Mikołaiu Sulimierskim, ruchomości, konie cugowe, klacze, ogier, meble, porządki różne, xiążki i srebra, będą, sprzedane d. 15. Kwietnia r. b. i dnia następnego w Woli dzierlińskiey pod Sieradzem, więcey daiącym za gotowe pieniądze.
Sieradz dnia. 30 Marca 1832 roku.
Pstrokoński.

Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1833 nr 16

KOMMISSYA WOJEWÓDZTWA KALISKIEGO.
Gromadzie Wolka Dzierlinska w Obwodzie Sieradzkim położoney, przypadkowo zaginął kwit oryginalny wydany pod dniem 11 Listopada 1831. Nro 77/27 na dostawę następuiących produktów iako to: mąki żytney centnarów 2, funtów 99. i kaszy garcy 5. Za nim Kommissya Woiewódzka będzie w możności zarządzić kompensatę w podatkach Skarbowych duplikatu powyższego kwitu, wzywa w przód wszystkie osoby prywatne, które na wstępie wyrażony kwit magazynowy nabyć mogły, aby takowy naydaley w dni 40. od daty dzisieyszey Kommissyi Woiewódzkiey złożyły, gdyż po upływie tego terminu, chociażby go nadesłały, takowy iako nie maiący żadnego waloru, wcale przyięty nie będzie, oczem resp:
Kassy Skarbowe Woiewództwa tuteyszego zawiadomione zostały.
w Kaliszu dnia 1 Kwietnia 1833 r.
Prezes SZMIDECKI. S. J. Przedpełski.

Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1833 nr 19

KOMMISSYA WOIEWODZTWA KALISKIEGO.
Otrzymawszy od Kommissarza Obwodu Sieradzkiego doniesienie, o wciśnięciu się Walentego i Faustyna braci Sulimierskich, potaiemnie z zagranicy, których zamiary nie są wiadome, przeto Kommissya Woiewódzka wzywa Woytów Gmin, poleca Prezydentom i Burmistrzom Miast, ażeby na te osoby szczególną zwracały uwagę, pada bowiem mocne podeyrzenie, że należeli do zaboystwa w Szadku dnia 3 b. m. i r. Nadto ma bydź zwracana naybacznieysza uwaga na wydawane świadectwa pieczęcią Woyta Gminy Wolki Dzierlińskiey od Igo. Stycznia b. r. gdyż pieczęć teraźnieyszemu possessorowi i zastępcy Woyta Gminy Woli Dzierlińskiey nie iest doręczoną i nieprawnie przez Wincentego Sulimierskiego zatrzymaną. Gdy bracia Faustyn i Walenty Sulimierscy dali się potaiemnie widzieć w kraiu, każdy obywatel lub mieszkaniec Władzy sobie przełożoney do protokułu podać powinien, ieżeli który i kiedy do niego przybył, iak długo bawił, co z nim mówił i gdzie się udał, co szczególniey tyczy się to familii i znaiomych, których tu maią licznych. Zataienie podobnych wiadomości bądź przez osoby prywatne, bądź przez Urzędy Policyine, które protokół taki zaraz Kommissarzom właściwego Obwodu przesłać winny pociągnie odpowiedzialność za sobą przed Sądem Woiennym; w skutku Cyrkularza pod d. 2 Kwietnia r. b. Nro. 18465/4220 wydanego.
Także należy mieć baczne oko na brata tychże Wincentego i Antoniego Sulimierskiego, których teraz pobyt wcale nie iest wiadomy, iak równie na Nepomucena Chrzanowskiego z Dzbanków, który przystał do bandy tey ieszcze przed Wielkanocą, i od świąt do domu nie wrócił, powyższe zatem osoby iak następuie wymienione, a do bandy zbroyney należące;
1) Leopold i ) Potoccy z Poznańskiego.
2) Kazimierz )
3) Turkowski Alexander były ekonom z Stryiów Paszkowych Obwodu Sieradzkiego.
4) Antoni Organiszczak z Kałowy Obwodu Łęczyckiego.
5) Antoni służący od Wincentego Sulimierskiego, który służył w pułku 2 strzelców konnych w czasie rewolucyi.
6) Nieznaiomy; dostrzeżone gdziekolwiek maią bydź uięte i pod bezpieczną strażą do Bióra JW. Naczelnika Woiennego dostawione. Rapporta o skutku śledztwa Woyci Gmin i Burmistrze Miast złożyć zostaią w obowiązku Kommissarzowi właściwego Obwodu. Rysopisy tych osób poźniey przesłane zostaną.
w Kaliszu dnia 9 Maja 1833 r.   
Prezes SZMIDECKI. S. J.Przedpełski.

Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1833 nr 23

KOMMISSYA WOIEWODZTWA kaliskiego.
Banda zbroynych tułaczy urywaiących się po lasach Wdztwa tuteyszego przez oddziały woyska rozbitą i kilku z nich uiętych zostało. Rysopisy poiedyńczych osób bandę tę składaiących i dotąd nie uiętych umieszczaią się następnie, wraz z opisaniem ich ubioru i broni iaką nosili:
1) Sulimierski Faustyn w czasie rewolucyi Officer pułku 8 piechoty, wzrost wysoki w sobie sytuacyi dobrey, lat mniey więcey 25, twarz ściągła pełna, włosy czarne zwyczaynie obcięte, nos mierny ściągły, faworyty wielkie czarne, wąsy tegoż koloru czarne, brew czarna szeroka, płeć ciemna spalona.
Ubranie iego : surdut ciemno szaraczkowy do kolan, guziki szmuklerskie spodnie granatowe, ciżmy węgierskie iuchtowe, kamizelka materyalna, chustka na szyi czarna, kieszenie u surduta na przodzie ukośne, furażerka czarna z daszkiem skórzannym lakierowanym, płaszcz ciemo szaraczkowy z długą peleryną, kołnierzem axamitnym.
Uzbroienie: dubeltówka długa z skałkami, pistolet ieden czarno oprawny z żelaznym obuciem, torba myśliwska, skorzanna, włos płowy psi.
2) Szperczyński Adam, akademik Warszawski, officer rewolucyiny, wzrost nie wielki, w sobie krępy lat około 26, twarz pociągła pełna, nos mierny, czoło
niskie, oczy niebieskie, na wierzchu włosy blond żółtawe, zarost nie wielki, wąsy małe, brew średnia, wszystko blond.
Ubranie: surdut zielony baiowy, kieszenie wielkie, na butach spodnie granatowe, kamizelka i chustka na szyi czarna, czapka granatowa z czarnym wąskim barankiem, płaszcz ciemno szaraczkowy wytarty z krótką peleryną.
Uzbroienie: dubeltówka krotka z skałkami, pistoletów para w mosiądz okute, sztylet składany w kształcie noża, z zasówką gdy się otworzy rękoieść z ieleniego roga, torba borsukowa długa.
3) Duński Edward, akademik Warszawski officer rewolucyiny, wzrost wysoki, lat 25, twarz okrągła drobna, nos cokolwiek spiczasty, usta małe, oczy i włosy czarne, równie iak faworyty rzadkie, wąsy tegoż koloru rzadkie.
Ubranie: surdut baiowy granatowy schodzony krótki na dwa rzędy guzików, kieszenie na przodzie skośne, guziki czarne rogowe, zwybiianiem, spodnie sukienne piaskowe, kamizelka i chustka na szyi czarna, furażerka oliwkowa, z czarnym lakierowanym daszkiem, płaszcz ciemny szaraczkowy spłowiały z krótką peleryną i rękawami, które czasem w środek przewraca.
Uzbroienie: dubeltówka z pistonami, pistoletów para w mosiądz oprawna krótkich, sztylet oprawny w kość czarną z okuciem stalowem, torba myśliwska skurzanna koloru płowego.
4) Palichnowski niewiadomy z imienia akademik z Wydziału Medycyny Uniwersytetu Warszawskiego, lat około 27, wzrost wyższy iak średni, szczupły, twarz pociągła pełna blada, nos mierny, czoło średnie, włos blond, oczy niebieskie, faworyty i wąsy wielkie blond.
Ubranie: surdut szaraczkowy ciemny na dwa rzędy, spodnie takiegoż koloru, kamizelka czarna, halsztuk na szyi brązowy, z kokardą na przodzie, czapka szafirowa czworograniasta z czarnym barankiem, płaszcz granatowy wytarty, z rękawami i krotką peleryną.
Uzbroienie: dubeltówka z pistonami, pistoletów para w żelazo okute, torba myśliwska skorzana, płowa z włosem.
5) Egiersdorf Napoleon, wzrost średni krępy, lat około 28 wczasie rewolucyi był officerem w pułku 4 ułanów, twarz ściągła pełna, nos nie wielki, oczy niebieskie, włosy blond, faworytów nie miał, wąsy małe blond, czoło niskie.
Ubranie: surdut czarny krótki, na dwa rzędy guziki szmuklerskie, spodnie letnie z szarego nankinu, buty iuchtowe węgierskie, kamizelka płowa stara, chustka na szyi w pasy popielate i białe brudna, czapka oliwkowa okrągła z czarnym barankiem, zamiast płaszcza peleryna szaraczkowa, niezbyt ciemna.
Uzbroienie, dubeltówka z pistonami, pistolet ieden, żółto okuty krótki małego kalibru, który zgubił w Szadku puginał nożową robotą tak iak Szperczyńskiego, torba myśliwska popielata skórzana z włosem.
6) Chełmicki Stanisław wzrost średni, twarz okrągła, lat około 23, nos mierny, oczy blade, włosy szare, czoło mierne, zarost bardzo mały, wąsy bardzo małe.
Ubranie: surdut czarny krótki na ieden rząd, spodnie ciemno szaraczkowe, kamizelka i chustka na szyi czarna, czapka czarna z rydelkiem furażerka, płaszcz szaraczkowy nakrapiany z rękawami i peleryną krótką.
Uzbroienie: poiedynka długa ze skałką, torba długa siatkowa.
7) Stankiewicz Antoni służący Sulimierskiego Faustyna dawny żołnierz grenadyerów gwardyi, wzrost wyroki szczupły lat przeszło 30, twarz ściągła nie wielka, włosy blond, oczy niebieskie, zarost nie znaczny, wąsy większe blond, nos nie wielki spiczasty, usta małe, czoło średnie.
Ubranie: surdut granatowy z guzikami metalowemi żółtemi, spodnie granatowe, kamizelka i chustka na szyi czarne, furażerka szaraczkowa z małą wypustką czerwoną, płaszcz szafraczkowy wytarty z długą peleryną.
Uzbroienie: karabinek krótki z bagnetem, pałasz kawaleryyski w mosiądz oprawny bez pochwy, torba siatkowa.
Sulimierski Faustyn, Szperczyński Adam, Duński Edward i Egiersdorf Napoleon byli wychodźcami z Francyi, a może i Palichnowski niewiadomego Jmienia, gdyż zawsze między sobą po francuzku mówili.
Rysopisy te do publiczney podaiąc wiadomości wzywa wszystkich mieszkańców Woiewództwa niemniey wszystkie Władze o dołożenie starania, iżby takowi skoro gdziekolwiek pokażą się, zostali przytrzymanemi i oddani naybliższey Władzy Woyskowey.
w Kaliszu dnia 30 Maia 1833 r.
Prezes SZMIDECKI. S. J. Przedpełski.
 
Dziennik Powszechny 1834 nr 231

Po nastąpioney śmierci;
  5. Franciszki z Rupniewskich Psarskiey, właścicielki summy złp. 30,388 gr. 3, den. 163/16 na dobrach woli Dzierlińskiey, w Powiecie Sieradzkim, Weiewództwie Kaliskiem, w dziale IV, pod Nr. 3, i Angeli Kęczyckiey, współ-właścicielki summy 18,437 złp. 14gr. 93/16 den. na tychże dobrach i w tymże samym dziale, pod Nr. 4 hypotekowaney.  
(...) ogłasza się wiadomość otwarcia spadków, z wyznaczeniem terminu do regulacyi spadków tych na sukcessorów zmarłych, w Kancellaryi Ziemiańskiey Woiewództwa Kaliskiego, mianowiciey: co do pierwszego na dzień 4, (…) co do piątego i szóstego na dzień 7 Marca 1835 roku. Kalisz dnia 11 Sierpnia 1834 r. Pisarz Kanc. Ziem. Woi. Kaliskiego D. Dzierożyński.  

Dziennik Powszechny 1836 nr 255

Po nastąpionej śmierci: 1mo, Romany Siemińskiej, współwłaścicielki dóbr Masłowic, w Powiecie Radomskim sytuowanych; 2do, Karola Kęszyckiego, współ-wierzyciela: 
A. summy złp. 18,437. gr. 14, szeląg. 9 3/15 wdziała IV, pod Nr. 4;
B. schedy z tej samej summy po Angeli Kęszyckiej pozostałej;
C. summy 19.488 złp., 3 gr., 16 1/2 szelągów, w tymże dziale ad 4 lit. b, na dobrach Wola Dzierlińska, Powiatu Sieradzkiego, i
D. summy 42.000 złp. w dziale IV, pod Nr. 10. na dobrach Jankowice, Powiatu Wartskiego hypotekowanych; 3tio, Józefa Trąmpczyńskiego, wierzyciela summy złp. 18 000 w dziale IV, pod Nr. 6, na dobrach Chwalęcice, Powiatu Kaliskiego lokowanej, otworzył się spadek, zawiadamia się więc osoby interesowane, iż do przepisania na pozostałych po tychże zmarłych sukcessorów tytułu własności, tak dóbr ziemskich jako i kapitałów wyż wymienionvch, wyznaczony jest termin w Kancellaryi Ziemiańskiej Województwa Kaliskiego, przed podpisanym Rejentem: ad 1mum na dzień 12/24 Marca, ad 2dum na dzień 13/26 Marca i ad 3ium na dzień 16/28 Marca 1837 r. Kalisz dnia 11/23 Sierpnia 1836 roku. Józef Białobrzeski.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1839 nr 225

LISTY GOŃCZE.
(Ν. D. 4606) Sąd Policyi Prostej Powiatu Szadkowskiego.
Wzywa wszelkie władze tak cywilne jak i wojskowe aby Maryannę Karczmarkowne o kradzież obwinioną z aresztu tutejszego zbiegłą, ujęły i pod ścisłą strażą Sądowi tutejszemu dostawiły, która jest rodem z Wolki Dzierlińskiej a w księdze ludności zapisana w mieście Kaliszu katoliczka lat 18 mająca, wzrostu średniego, tuszy miernej włosów czarnych, nosa miernego, twarzy okrągłej, oczów ciemnych, miała ubiór na głowie chustkę modrawą, dalej, koszule lnianą, spódnice płócienkową w kratki czarne, boso.
Szadek dnia 4 (16) Września 1839 roku.
Hałaczkiewicz Podsędek.

Kaliszanin 1873 nr 52


Wypadki w gubernji Kaliskiej.— Dnia 24 maja r. b., we wsi Woli Dzierlińskiej, gm. Charłupia, pow. Sieradzkim, znaleziono martwe ciało dziecka włościańskiego Józefa Duleckiego, o czem właściwy sąd został powiadomiony; (...)


Kaliszanin 1875 nr 50

Straszna klęska gradobicia, połączona z uraganem, niszczącym drzewa, wiatraki, stodoły i t. d., przeszła w okolicy błaszkowsko-sieradzkiej w niedzielę d. 20 b. m. rano. Podług wiarogodnych, a tylko dotychczasowych wiadomości, ze szczętem oziminy zniszczone we wsiach: Wrzący, Kliczkowie małym, Gruszczycach, Wągłczewie, je­dnej części Łubny, Wróblewie, Noskach, Smardzewie, Kłocku, Lubanowie (folwark do Błaszek na­leżący), Smażkowie, Adamkach, Kociołkach, Kostrzewicach, Zawadach, Kwaskowie, Orzeżynie, Równy, Inczewie, Tubądzinie, w części Gaci Wartskiej, Łabędziach, jednym z folwarków Kalinowy, Chabierowie, w części Bartochowa, Małkowie, Bi­skupicach, Charłupi małej, Dzierlinie, Kościerzy­nie, Łosińcu, Zapuście, Wólce, Susze, w części Kobierzycka, Kawęczynku, Raczkowie, Zagajewie, Brudzewie, w części Głaniszewa i w Gołuchach. Od Kłocka burza ta miała zwrócić się szero­kim szlakiem ku Prażce, lecz bliższych wiadomo­ści nie posiadamy dotąd. Wiele z wymienionych dóbr nie było ubezpieczonych od gradobicia. W obec tak rozległej klęski, jakże smutno przypomnieć, że z wielkim trudem u nas zaszczepiać się daje kwestja stowarzyszeń zabezpieczających. Dotychczas wiemy o czterdziestu i jednym mająt­kach, w których znając miejscową produkcję, napewno przecięciowo liczyć możemy pojedynczą przeciętną stratę na 4 do 5 tysięcy rubli; repre­zentuje to kapitał przeszło 150,000 rs. w oziminach, a gdzież łąki zamulone, uniesione przez wo­dę trawy, kartofle, jarzyny? budynki, wiatraki, dachy poruinowane? Daje to wiele do myślenia, jeżeli zwrócimy uwagę na ciężary, powstające z ma­jących się wnosić podatków skarbowych, gmin­nych i t. d. Sądzimy, że Wyższa Władza zwróci uwagę na tak smutny stan obywateli, w skutek tej katastrofy, robiąc możebne ulgi w poborze podatków; zaś pp. obywatele ze swej strony zwró­cą szczególną pieczołowitość na biednych włościan, którzy do ostatniej ruiny tym nagłym ciosem klęski przywiedzionymi zostali, już to dając im możliwy zarobek, już to ułatwiając sposobność do niego, choćby czasowo, w dalszych stronach, ku czemu stosunki obywatelskie dopomódz mogą. Przeszkadzając działaniu wyzyskiwaczy z jednej strony, a dając możność pracy, z drugiej uchronią ich od rozwinięcia się złodziejstwa i rozboju, które zakrze­wiać się już potrafiły przed niedawnym czasem, jak tego smutne już doświadczenie dowiodło w Sie­radzkiem i Kaliskiem, w niektórych bliżej szossy położonych miejscowościach. Myśleć więc i rato­wać się wspólnemi siłami. Q

Kaliszanin 1875 nr 50

W innej, gradobicia, o którem mowa, dotyczącej korrespondencji, podają nam następną alfabetycznym ułożoną porządkiem, listę dotknię­tych tą klęską majątków Adamki, Bartochow, Biskupice, Bliźniew, Błaszki, Borzysławice (stodo­ła dworska obalona), Brudzew, Brzeźno, Bukowina, Chabierow, Charłupia Wielka i Mała, Dąbro­wa, Domaniewo (tu oprócz zupełnego zniszczenia zasiewów przez grad, ogień w skutek uderzenia piorunu, spalił wszystkie budynki, z wyjątkiem do­mu mieszkalnego), Dzierlin, Gać Wartska, Głaniszew, Gołuchy, Gruszczyce, Gzików, Inczew, Kalinowa, Kawęczynek, Kliczków Wielki i Mały (w pierwszym ośm budynków włościańskich oba­lonych), Kłock (dwadzieścia dwa budynki włościań­skie obalone), Kobierzycko, Kociołki, Kostrzewice, Kwasków, Lubanow, Łabędzie, Łosiniec, Łubna, Małków, Młocin, Noski, Orzeżyn, Raczków, Rakowice, Równa, Swardzew, Smaszków, Stok, Susza, Tubalczew, Tubądzin, Wągłczew, Wojków, Wólka, Wróblew, Wrząca, Zagajew, Zawady, Zapust, Żelisław.

Słychać o zabitych od pioruna ludziach, o dzie­ciach niesionych trąbą powietrzną i przerzuca­nych w niewiarogodne odległości i t. p.

Kaliszanin 1880 nr. 2

W d. 17 t. m. we wsi Wulka. w pow. sieradzkim, także z niewiadomej przyczyny wyniknął pożar, który zniszczył dom i szopę, należące do kolonisty Szwarca, ubezpieczone na summę 990 rs.


Kurjer Warszawski 1880 nr 3

A. n Szanowny redaktorze!
Na piękni drodze z Sieradza do Kalisza stoi na gruncie Wólki Dziubińskiej figura, pobożną ręką wzniesiona, oryginalna w kształtach, a odznaczająca
się i trwałością materjału...
Dolna część figury składa się z trzech wypukłości horyzontalnych, w kształcie starożytnych sank; w górnej stoi postać ś. w. Jana Nepomucena, patrona dobrej sławy.
Jak nam powiadano, ktoś, pragnąc powiększyć znaczną fortunę, zaczął pod wspomnioną figurą szukać jakichś skarbów.
Poszukiwania jednak były bezowocne.
Za to po naruszaniu fundamentu figura tak się pochyliła, że niczcm przy niej wieża Pizy i Bolonji!
Pełni czci dla pamiątek przeszłości i dzieł sztuki, odzywamy się do kogo należy o pomoc i ratunek od upadku dla nieszczęśliwej staruszki, patrzącej już podobno drugą setkę lat na swe pra-pra-wnuki.

Fr. N.   

Kaliszanin 1880 nr. 3

Pan Fr. N. pisze do "Kur. War": Na pięknej drodze z Sieradza do Kalisza stoi na gruncie Wólki Dziubińskiej figura, pobożną ręką wzniesiona, oryginalna w kształtach a odznaczająca się i trwałością materjału. Dolna część figury składa się z trzech wypukłości horyzontalnych, w kształcie starożytnych sank: w górnej stoi postać św. Jana Nepomucena patrona dobrej sławy. Jak nam powiadano, ktoś, pragnąc powiększyć znaczną fortunę, zaczął pod wspomnianą figurą szukać jakichś skarbów. Poszukiwania jednak były bezowocne. Za to po naruszeniu fundamentu figura tak się pochyliła, że niczem przy niej wieża w Bolonji! Pełni czci dla pamiątek przeszłości i dzieł sztuki,odzywamy się do kogo należy o pomoc i ratunek dla nieszczęśliwej staruszki, patrzącej i już podobno drugą setkę lat na swe pra-pra-wnuki.

Kaliszanin 1880 nr. 58

Czytamy w "Kur. Codz.": Dobry znawca i miłośnik prawdziwych dzieł sztuki, pan Teodor Nak., załącza nam wiadomość, iż pięknej i starożytnej figurze św. Jana Nepomucena, stojącej oddawna w Wólce Dzierlińskiej na drodze z Sieradza do Kalisza, zagraża niebezpieczeństwo. Podobno niebezpieczeństwo to wywołane zostało chciwością ludzką! Ktoś uwierzywszy baśni, że pod figurą są skarby ukryte, zaczął pod nią kopać głęboko. Skarbów nie znalazł, ale figurę pochylił tak bardzo, iż przy lada silniejszym uraganie mnie cała na ziemię. A że figura stara i bardzo piękna, przeto ze względu chociaż na jej poważną metrykę, należałoby się onej poszanowanie.

Gazeta Kaliska 1895 nr. 96

Tegoż dnia (5 grudnia) w dobrach Wola-Dzierlińska pow. sieradzkiego spaliły się dom mieszkalny i trzy stodoły, wszystko murowane, wł. Romana Kobyłeckiego, zaasekurowane na rs. 1310.

Gazeta Kaliska 1896 nr. 12

Do sprzedania Wola Dzierlińska dwie wiorsty od m. Sieradza przy samej szosie, bez żadnych służebności i bez towarzystwa kred. ziem., włók około 23 w dobrej glebie, łąk w dużej ilości, młyn wodny. Sprzedaż może być dokonana zaraz ogólnie lub częściowo. Wiadomość na miejscu.

Goniec Łódzki 1898 nr 209

+ Nowe cegielnie. Pan Siemiątkowski z Męckiej Woli, buduje, jak pisze „Gaz. kaliska," cegielnię i własnym kosztem dwie wiorsty szosy do Zduńskiej Woli; zaś drugą cegielnię wystawia p. Majmon, właściciel wsi Wólka.

Kurjer Warszawski (dodatek poranny) 1898 nr 253

Dobra Wola Dzierlińska, w pow. sieradzkim, od spadkobierców Rafała Kobyłeckiego, nabył pan Wilhelm Majmon za 42,852 rb.  

Gazeta Kaliska 1902 nr. 155

Sprzedaż gruntów. W tych dniach p. Majmon, właściciel majątku Wola Dzierlińska w pow. Sieradzkim, sprzedał towarzystwu kolei Warsz.-Wiedeń. grunta zajęte pod budowę kolei Kaliskiej na przestrzeni 8 dzies. 1175 kw. sąż. w cenie 400 rb. za dziesięcinę. Prócz tego za zniesienie cegielni otrzymał p. Majmon 2266 rub. jako wynagrodzenie za straty. Również po tej cenie nabyto grunta pod budowę kolei w Junczewie, w pow. Sieradzkim.

Obwieszczenia Publiczne 1921 nr 12

Notarjusz przy wydziale hipotecznym sądu okręgowego w Kaliszu, Stanisław Bzowski, niniejszem obwieszcza, że zostały otwarte postępowania spadkowe po zmarłych:
9) Marjannie Janczak, współwłaścicielce osady młyn. Wola Dzierlińska, pow. Sieradzkiego;
Termin zamknięcia tych postępowań spadkowych wyznaczony został na d. 27 sierpnia 1921 r. w kancelarji notarjusza Stanisława Bzowskiego w Kaliszu.

Ziemia Sieradzka 1921 październik

Ogłoszenie

Okręgowa Dyrekcja Odbudowy w Warszawie podaje do wiadomości, że w lokalu Starostwa w Sieradzu, przy ul. Wartckiej, w drodze przetargu poprzedzonego konkursem ofert w zapieczętowanych kopertach odbędzie się sprzedaż: 6 krzeseł, 3 stołów, 1 rower, i motocykl oraz szopy drewnianej, krytej dachówką cementową o wymiarach 24, 3 x 10 mtr. znajdującej się w Woli-Dzierlińskiej. Oferty piśmienne w zapieczętowanych kopertach opłacone stemplem wraz z wadjum w wysokości od stołu i krzeseł 3.000 mk. od motocyklu 13.000 mk., roweru 3.000 mk. i od szopy 160.000 mk. winno być nadsyłane do Państwowego Biura Odbudowy w Łodzi, Zachodnia Nr. 67 lub do p. Starosty w Sieradzu do dnia 3/XI. r. b. Otwarcie ofert nastąpi w dniu licytacji 3/XI. o godzinie 11-ej w lokalu Starostwa. Celem dokładnego zaznajomienia się z warunkami sprzedaży reflektanci winni się zwracać do Państwowego Biura Odbudowy w Łodzi, Zachodnia Nr. 67, ewentualnie do Starostwa w Sieradzu.

Obwieszczenia Publiczne 1922 nr 6

Wydział hipoteczny, powiatowy, w Sieradzu obwieszcza, że na d. 25 kwietnia 1922 r., wyznaczony został termin pierwiastkowej regulacji hipotek dla:
2) osady włość, we wsi Wola-Dzierlińska, gm. Charłupia-Mała, oznacz. tab. likw. Nr. 8, przestrzeni 7 mórg 130 pręt., należącej do Józefa i Marjanny małż. Woźniaków;
W powyższym terminie, osoby interesowane winny zgłosić prawa swoje w tymże wydziale hipotecznym, pod skutkami prekluzji.

Obwieszczenia Publiczne 1922 nr 53a

Do rejestru handlowego, Działu A, sądu okręgowego w Kaliszu wciągnięto następujące firmy pod Nr. Nr.:
d. 31 stycznia 1922 r.
4150 „Michał Stasiak", eksploatacja pokładów torfowych w Woli Dzierlińskiej, gm. Charłupia-Mała, pow. Sieradzkiego. Właśc. Michał Stasiak w Woli Dzierlińskiej.
4169 „Franciszek Janczak", młyn wodny w Woli Dzierlińskiej, gm. Charłupia-Mała, pow. Sieradzkiego. Właśc. Franciszek Janczak w Woli Dzierlińskiej.


Obwieszczenia Publiczne 1924 nr 2

Wydział hipoteczny przy sądzie okręgowym w Kaliszu obwieszcza, że otwarte zostały postąpowania spadkowe po zmarłych:
2) Izydorze Musiale, współwłaśc. 7 mórg. ziemi z maj. Wola-Dzierlińska, pow. Sieradzkiego;

Termin zamknięcia tych postępowań spadkowych wyznaczony został w kancelarji hipotecznej w Kaliszu, na d. 29 lipca 1924 r. i w tym dniu osoby interesowane stawić się winny w tymże wydziale hipotecznym, pod skutkami prekluzji.

 Ziemia Sieradzka 1924 listopad

W nocy z dnia 17 na 18 X. r. b. jakiś nieznany sprawca młynarz wędrowny skradł na szkodę Jana Janczaka młynarza zam. we wsi Wólka Dzierlińska, gm. Charłupia-Mała; pas rzemienny długości 12 łokci. 1 1/2 gazy i dwa worki płócienne wartości ogólnej na sumę 500 zł. Sprawca kradzieży zbiegł. Dochodzenie w toku.


Obwieszczenia Publiczne 1926 nr 72

Notarjusz przy wydziale hipotecznym sądu okręgowego w Kaliszu, Stanislaw Bzowski, niniejszem obwieszcza, że zostały otwarte postępowa­nia spadkowe po zmarłych:
3) Franciszku Janczaku, współwłaśc. osady młynarskiej w maj. Wola Dzierlińska, star. sieradzkiego, współwłaśc. działki gruntu o pow. 6 morg., wchodzącej w skład majątku Kuśmierka Bartochowska i współwłaśc. działki gruntu o pow. 6 morg., wchodzącej w skład maj. Podgórze, star. sieradz­kiego;

Termin zamknięcia tych postępowań spadkowych wyznaczony został na dz. 18 marca 1927 r. w kancelarji notarjusza, Stanisława Bzowskiego, w Kaliszu.


Łódzki Dziennik Urzędowy 1928 nr 17

OGŁOSZENIE
Starostwa Sieradzkiego o zarejestrowaniu spółek wodnych.
Stosownie do art. 222, pkt. 4 ust. z dnia 19. 1922 r. Dz. Ust. Nr. 102, poz. 936, w brzmieniu ustalonem w Dz. Ust. R. P. Nr. 62 z r. 1928, ogłaszam, że zostały zatwierdzone statuty następujących spółek
wodnych:
13. Dnia 24. 2. 1927 r. Sp. Wodna Wola Dzierlińska. Siedziba spółki Wola Dzierlińska, gm. Charłupia Mała — statut uchwalono dnia 3. 1. 1927 r.
Celem powyższych Spółek Wodnych jest osuszenie gruntów członków Spółek, według projektów technicznych przedkładanych Starostwu.
Statuty Spółek Wodnych zostały ułożone według wymagań okólnika Ministerstwa Robót Publicznych z dnia 20. VII. 1923 r. Nr. 417/23 Mon. Polski Nr. 161, poz. 225.
Sieradz, dnia 26. 9. 1928 r.
Starosta Powiatowy w/z. (—) Drożański.

Obwieszczenia Publiczne 1928 nr 97

Wydział hipoteczny przy sądzie okręgowym w Kaliszu obwieszcza, że otwarte zostały postępowania spadkowe po zmarłych:
5) Tekli Musiał, współwł. 7 m. z maj. Wola - Dzierlińska, pow. sie­radzkiego;

Termin zamknięcia tych postępowań spadkowych wyznaczony zo­stał na dz. 24 czerwca 1929 r., w którym to dniu osoby interesowane win­ny zgłosić swoje prawa w tymże wydziale hipotecznym, pod skutkami prekluzji.

Obwieszczenia Publiczne 1929 nr 66

Komornik sądu grodzkiego w Błaszkach, Wł. Tęsiorowski, urzędu­jący w Kaliszu przy ul. Fabrycznej Nr. 13, na zasadzie art. 1146 U. P. C., obwieszcza, że w dniu 18 października 1929 r., o godz. 10 rano, w sali po­siedzeń sądu okręgowego w Kaliszu, sprzedawana będzie nieruchomość pod nazwą „Osada Młynarska w majątku Wola-Dzierlińska, gm. Charłupia - Mała, pow. sieradzkiego, przestrzeni 25 morg. 42 pr., należąca do Ąntoniego, Jana i Marjanny Janczaków.
Nieruchomość ta składa się z 12 1/2 morga ziemi ornej, 7 morg łąki 1 1/2 morga wody po wykopanym torfie i około 4 morg. pod nieużytkami i budynkami, składającemi się z domu mieszkalnego o 7 ubikacjach, przystawki, stodoły drewnianej z przystawionem urządzeniem, turbiną systemu „Francja", transmisją i pasami oraz inwentarzem żywym i martwym.
Nieruchomość ta w zastawie nie znajduje się, ma zaprowadzoną książkę hipoteczną w wydziale hipotecznym przy sądzie okręgowym w Kaliszu, prawo własności zapisane jest na imię powyżej wymienionych właścicieli czystym wpisem i obciążona jest dożywociem na rzecz Ada­ma i Katarzyny małż. Małeckich oraz długami: 2.000 rb. i 3.724 zł, z %% i kosztami, sprzedawana będzie w całości w/g protokółu z dnia 23 marca 1929 r. na żądanie Seweryna Tylca.
Licytacja rozpocznie się od sumy 20.000 zł. za złożeniem vadium po 10%. Do przetargu dopuszczeni będą obywatele Rzeczypospolitej Polskiej za złożeniem odnośnych dowodów. Nabywca obowiązany będzie w przeciągu następnych dni 14 wnieść do sądu okręgowego resztę postąpionego szacunku oraz uiścić opłaty alienacyjne.
Akta, dotyczące sprzedaży, mogą być przeglądane w kancelarji wydziału cywilnego sądu okręgowego w Kaliszu.

Obwieszczenia Publiczne 1930 nr 21a

Wpisy do rejestru handlowego.
Do rejestru handlowego, Działu A, sądu okręgowego w Kaliszu, wciągnięto następujące firmy pod Nr. Nr.:















dnia 7 listopada 1929 roku
11241. „Franciszek Tomiak", sklep kolonjalno - spożywczy w Wólce, gminy Charłupia - Mała, powiatu sieradzkiego. Istnieje od 1929 roku. Właśc. Franciszek Tomiak, zam. w Wólce.

 Echo Sieradzkie 1931 czerwiec

Amator ojcowskiej fuzji strzelił sąsiadowi w okno.

Jan Wardęga gospodarz wsi Wólka gm. Charłupia Mała miał fuzję, o której opowiadał cuda. W okresie polowań gospodarz namiętnie strzelał do zajęcy i ptactwa, gdy zaś łowy ustały powiesił ją na haku. Nie podobało się to jego synowi 18-letniemu Franciszkowi, który chcąc wypróbować nośność strzału strzelił w okno swemu sąsiadowi Rajowi. Na szczęście w mieszkaniu nikt w tej chwili nie siedział. Dochodzenie w tej sprawie prowadzi posterunek pol. p. w Wróblewie.


Echo Sieradzkie 1933 1 marzec

SPRAWOZDANIE
UDANE POLOWANIA KÓŁKA MYŚLIWSKIEGO W WRÓBLEWIE.
W Wróblewie istnieje Kółko Myśliwskie od 1925 roku, które dysponując terenem polowania o przestrzeni 5350 hektarów, rok rocznie w czasie dozwolonym urządza polowanie „w kotły".
W sezonie 1932-33 r. urządzono polowania na niżej wymienionych terenach z następującemi wynikami:
W dniu 14 grudnia polowano na terenach pól Charłupia - Mała i Łosiniec, w 15 flint zabito 60 zajęcy; królem polowania został p. Józef Piestrzyński mając na rozkładzie 8 zajęcy. Koszt jednego zająca wynosi 9 złotych.
W dniu 17 grudnia polowano na terenach pól Sadokrzyce i Tokarzew, w 13 flint zabito 50 zajęcy; królem polowania został p. Zygmunt Proszewski, mając na rozkładzie 9 zajęcy, koszt zająca wynosi 7 zł. 20 groszy.
W dniu 21 grudnia polowano na terenach pól Chojno, w 13 flint zabito 27 zajęcy: królem polowania został p. Zygmunt Wojciechowski, mając na rozkładzie 4 zające, koszt zająca wyniósł myśliwego zł 14 gr. 50.
W dniu 24 grudnia polowano na terenach pól Wólka, w 14 flint zabito 18 zajęcy; królem polowania został p. Józef Nowak, mając na rozkładzie 4 zające, koszt zająca wynosi zł. 7.
W dniu 31 grudnia polowano na terenach pól Charłupia Wielka, w 16 flint zabito 60 zajęcy: królem polowania został p. Zygmunt Wojciechowski, mając na rozkładzie 8 zajęcy, koszt zająca wynosi 6 zł. 30 gr.
W dniu 7 stycznia polowano na terenach pól Wróblew, Dąbrówka i Próchna, w 18 flint zabito 60 zajęcy; królem polowania został p. Zygmunt Proszewski, mając na rozkładzie 9 zajęcy, koszt zająca wynosi 6 zł. 90 gr.
W roku ub. wzięto obwód łowiecki: Wróblew i Próchna na lat 6, przestrzeni 600 hektarów za 1225 zł.
Członków rzeczywistych jest 22.

Obecny zarząd stanowią pp. Marian Andrzejak prezes, Walenty Miłek zastępca, Stefan Perke sekretarz i Zygmunt Wojciechowski skarbnik i gospodarz - łowczy.


Łódzki Dziennik Urzędowy 1933 nr 21

ROZPORZĄDZENIE WOJEWODY ŁÓDZKIEGO
z dn. 19 październ. 1933 r. L. SA. II. 12/14/33
o podziale obszaru gmin wiejskich powiatu sieradzkiego na gromady.
Po wysłuchaniu opinji rad gminnych i wydziału powiatowego, zgodnie z uchwałą Wydziału Wojewódzkiego z dnia 18 października 1933 r. na podstawie art. 107 ustawy z dnia 23. III. 1933 r. o częściowej zmianie ustroju samorządu terytorjalnego (Dz. U. R. P. Nr. 35, poz. 294) postanawiam co następuje:
§ 1.
V. Obszar gminy wiejskiej Charłupia-Mała dzieli się na gromady:
9. Wola-Dzierlińska, obejmującą: wieś. Wola Dzierlińska, kolonję Wola Dzierlińska.
§ 2.
Wykonanie niniejszego rozporządzenia powierza się Staroście Powiatowemu Sieradzkiemu.
§ 3.
Rozporządzenie niniejsze wchodzi w życie z dniem ogłoszenia w Łódzkim Dzienniku Wojewódzkim.
Wojewoda:
wz. (—) A. Potocki
Wicewojewoda

Echo Sieradzkie i Zduńskowolskie 1934 20 kwiecień

OKROPNY WYPADEK.
Mieszkanka wsi Wólka gm. Charłupia Mała Tekla Rusakowa lat 54, piorąc bieliznę, przy sadzawce straciła równowagę i wpadła do wody.
Niezauważona przez nikogo utonęła.


Echo Sieradzkie i Zduńskowolskie 1934 11 lipiec

ZA FAŁSZYWE OSKARŻENIE.
Wiosną roku ubiegłego mieszkańcy wsi Wólka gm. Charłupia Mała, Zając Wawrzyniec i Raj Stanisław wszczęli pomiędzy sobą spór.
Sprawa rozpatrywana była w Sądzie Grodzkim w Sieradzu. Wyrok w tej sprawie zapadł na niekorzyść Zająca.
Według jego zdania przyczyną przegranego procesu było mylne spisanie protokółu, co do faktycznego zeznania świadków.
Dowiedziawszy się postronnie, że urzędnik sądowy p. Pawlak, który protokółował zeznania świadków w jego sprawie, pobrał 20 złotych od Raja łapówki i protokół sfałszował. Zając napisał skargę do prokuratury w Kaliszu na p. Pawlaka.
Po przeprowadzeniu śledztwa p-ko p. P., wszystko okazało się nieprawdą, wówczas oskarżono Zająca o hańbę i obrazę moralną urzędnika sądowego p. Pawlaka.
Powyższą sprawę rozpatrywał Sąd Okręgowy w Sieradzu i wina Zająca została całkowicie udowodniona, lecz z uwagi na to, iż Zając jest człowiekiem biednym i niepiśmiennym, Sąd skazał Zająca na 6 miesięcy więzienia z zawieszeniem kary na 5 lat.

Oskarżonego bronił adwokat Wołkowiński z Sieradza.

Echo Kaliskie Ilustrowane  1935 r.

OBWIESZCZENIE

Komornik Sądu Grodzkiego w Kaliszu, rew. III-go. Zygmunt Kostro mający kancelarję swoją w Kaliszu, przy ul. Pułaskiego 13. na zasadzie art. 1146 U. P. C. obwieszcza, że w dniu 6 grudnia 1935 r. od godz. 11-ej w sali posiedzeń Wydziału Cywilnego Sądu Okręgowego w Kaliszu sprzedawana będzie nieruchomość — osada włościańska, położona we wsi Wola-Dzierlińska, gm. Charłupia-Mała, pow. sieradzkiego, zapisana w tab. likw. Nr. 7. ogólnej przestrzeni 7 mórg 169 prętów, składająca się z 15 kawałków a mianowicie: w miejsc. "Serwitut" 1) około 3/4 morgi łąki. 2) pół morgi ziemi ornej. 3) w miejsc. "Działy" 1 morga 125 prętów ziemi ornej. 4) w miejsc. "Smug" 1 1/4 morgi ziemi ornej. 5) w miejsc. "Ścieki" 50 pręt. ziemi ornej 6) około 100 pręt. ziemi ornej i 7) około 200 pręt. ziemi ornej. 8) w miejsc. "Kąpie" około 100 pręt. ziemi ornej. 9) około 50 pręt. ziemi ornej i 10) 150 pręt. ziemi ornej, 11) w miejsc. "Stare" około 50 pręt. ziemi ornej i 12) około 150 pręt.- ziemi ornej. 13) w miejsc. "Utrata" około 150 pręt. ziemi ornej 14) w miejsc. "Bór" 1 morga 94 pręt. zagaju sosnowego 10-letniego i 15) w miejsc. „Ogrody" około 50 pręt. ziemi ornej. Sprzedawana nieruchomość posiada ustalone granice miedzami, oraz po sprzęcie zostało obsiane żytem około 6 mórg, reszta pozostawiona pod kartofle i zasiewy wiosenne. Na nieruchomości żadnych zabudowań niema. Nieruchomość urządzonej księgi hipotecznej nie posiada, w zastawie ani dzierżawie nie znajduje się i należy do Stanisława Olejnika. Nieruchomość obciążona dożywotniemi alimentami na rzecz Tomasza i Marjanny małż. Florczyk vel Olejnik i sprzedaje się na żądanie Banku Ludowego w Warcie. Spprzedaży podlega cała nieruchomość. Licytację rozpocznie się od sumy zł. 5.000, przyczem do przetargu dopuszczone będą osoby, które złożą vadium kwocie 10 proc. sumy szacunkowej, t. j. zł. 500. Akta, tyczące się sprzedaży nieruchomości, mogą być przeglądane w kancelarji Wydziału Cywilnego Sądu Okręgowego w Kaliszu. Nr. III Km. 1478/33. Kalisz, dnia 21 września 1935 r. Komornik: Z. Kostro.

Echo Łódzkie 1936 grudzień

Przyśpieszony pogrzeb obłąkanej. Nocna wizyta na plebanii.

SIERADZ, 18. 12. — W tych dniach nocą Michał Rusak z Wólki Dzierlińskiej przybiegł do ks. proboszcza Charłupi Małej, Pillicha i oświadczył, że zmarła szwagierka jego, Marianna Kaczmarek, rzekomo chora umysłowo, i zaproponował, by zwłoki natychmiast pochować na cmentarzu. Proboszczowi ta sprawa wydała się podejrzana, zawiadomił więc sołtysa i policję. Gdy przyszło do obejrzenia zwłok, okazało się, że wieko trumny jest zabite gwoździami, tak że musiano siłą odrywać. Oględziny policyjne nie wykazały nic nadzwyczajnego, za wyjątkiem kilku odrapań. Po porozumieniu się z władzami zezwolono na pochowanie zwłok. Sprawa ta jednakże wywołała ogromne zainteresowanie wśród społeczeństwa, tym bardziej, że zmarła, posiadając ziemię, mając zamożnych braci, zmuszona była chodzić po uproszonym chlebie.

Echo Łódzkie 1939 marzec

UCIECZKA PIĘKNEJ ŻONY ROBOTNIKA Z OSZCZĘDNOŚCIAMI MĘŻA.

SIERADZ, 4.3..— Na posterunek policji zgłosił się Władysław Kowalski, robotnik tartaczny, zamieszkały w Wólce Dziedzińskiej, który zameldował o niespodziewanej ucieczce pięknej żony 26-letniej Marii. Niewierna mężatka zabrała wszystkie oszczędności Kowalskiego. Fakt byłby bez specjalnego znaczenia, gdyby nie to, że jednocześnie zniknął mieszkaniec tejże wsi 22 letni Zygmunt Małolepszy, służący wieśniaka Raja. Jak ustalono para powędrowała w stronę Chojnego.


Dziennik Łódzki 1963 nr 203

Zapomniany zabytek
Nieopodal głównego traktu, 4 km od Sieradza, we wsi Wola Dzierlińska, stoi bardzo stary, murowany dom, o dużej i ciekawej — jak wieść niesie — historii. Starzy ludzie we wsi mówią, że budynek liczy sobie około 500 lat i że swego czasu był siedzibą możnego rodu Kobyłeckich, z których jeden piastował ponoć stanowisko kasztelana sieradzkiego.

Według nie pisanej kroniki wsi, dom ten podczas "potopu" zajęty był na kwaterę sztabu wojsk szwedzkich w czasie krwawych walk o Sieradz, tu również zatrzymał się na krótko Napoleon, wracając spod Moskwy.
W latach osiemdziesiątych ub. stulecia Kobyłeccy sprzedali dom niejakiemu Wilhelmowi Majmonowi, od którego w roku 1908 nabył go Stanisław Raj "z dziada pradziada"-jak mówi-obywatel ziemi sieradzkiej.
Ciekawy to w istocie budynek. Wymurowany z cegły, typowej dla późnego średniowiecza, z ganeczkiem przed podjazdem, na którym — panie dzieju — krzepiono się w czas upałów chłodnym miodem, o ogromnych izbach, nie spotykanych w wiejskich chałupach. Osobliwością zaś jego jest potężny komin na strychu, zbudowany w kształcie stożka z tej samej cegły, co dom. Powierzchnia wnętrza komina wynosi 9 m kw.
W czasie wojny syn pp. Rajów, nie żyjący już Wincenty, zorganizował w domu rodziców tajne nauczanie. A ponieważ hitlerowcy dość często przeprowadzali we wsi rewizje i łapanki, chroniono się w takich wypadkach właśnie w kominie, do którego wejście jest małe i niepozorne. Żyją jeszcze podobno w Łodzi ludzie, którzy tu się uczyli.

Bliższych informacji o domu i jego historii usiłowaliśmy zasięgnąć w autorytatywnych źródłach. Niestety, w aktach Muzeum Ziemi Sieradzkiej nie ma o nim żadnej wzmianki. Stąd nas zresztą skierowano do wojewódzkiego konserwatora zabytków, który rzekomo jest w posiadaniu wszystkich dokumentów.
I znów rozczarowanie, bowiem konserwator wie tylko tyle, że dom jest drewniany (!) i że uznano go jako XVIII-wieczny zabytek.
Tymczasem przed kilku laty pp. Rajowie sporządzili na czyjeś polecenie (dziś już nie pamiętają na czyje, oboje są staruszkami) kosztorys remontu obiektu, na sumę 163 tys. zł. Kosztorys powędrował drogą urzędową, utknął zapewne w jakimś biurku i nie może ujrzeć światła dziennego.
A dom się wali! Coraz bardziej wrasta w ziemię. Potężne stropy choć podstemplowane, długo już nie wytrzymają i runą. Czy wtedy dopiero będziemy ratować ten, bądź co bądź, niecodzienny zabytek?

J. BIN.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz