Źródło:
Agad, Księgi ziemskie i grodzkie sieradzkie, Libri relationum, sygn. 56-140, karty 569-574.
Tekst z oryginalnego inwentarza przepisał Piotr Tameczka.

Wizja dóbr Belenia i Zagórzyc, tak dworu w Beleniu będącego ze wszystkiemi podwórnemi pobudinkami jego z wygrodzeniem jakoliteż chałup obudwóch wsiów, i ich sprzeżajów przez niżej podpisanych szlachtę oraz i przy przysiężnym Grzegorzu Jasaku ze wsi Zagórzyc woźnym dnia trzeciego miesiąca października a w roku 1767 rzetelnie i sumiennie podług widzenia, na instancją WJmc [...] Kazimierza z Kozarzewa Borzęckiego rzeczonych dóbr Belenia i Zagórzyc po swych P.P. rodzicach już aktualnego possessora i ad presens dziedzica w ten sens spisana.
Dwór widzieliśmy wewnątrz, de nowo wyporządzony, z szlachecką wygodą i mianowicie wchodząc z podwórza do ganku, w którym był bruk widać niedawny, lecz teraz miejscami nadrujnowany potrzebuje reparacji, a z ganku do sieni gliną wyrównanej drzwi na zawiasach żelaznych bez zamku, z której poślismy na lewą stronę drzwiami ozdobnie z futrami niebiesko malowanemi, i zamkiem szląskim pobilanym, w której izbie jest okien troje ozdobnych, po cztery tafle w każdym oknie w ramy dębowe z chaczykami i zawiaskami pobilanemi, jako i z futrami niebieską farbą pomalowanemi, a okiennicami nowemi na żelaznych zawiasach zamykanemi, kredens także nowy ozdobny, niebiesko malowany, pod zamknięciem dolnym i górnym, z trzema tafelki w drzwiczkach.
Podłoga nowa, piec polewano biały, w pół trzeci skrzynie nowo ozdobny, dwa pokoje grzejący, z kuminkiem, który lubo jest nowo reparowany, jednak się ryssuje, z przyczyny przyciesi przy niem zgnieły w ziemię idącej, jako i baba tego kuminka dawna poczyna się także ryssować, z której izby sliśmy pobocznemi składanemi drzwiami, podobnie jak i pierwszemi do drugiego pomniejszego pokoju, z takim pomalowaniem i zamkiem, w którym jedno okno, takie jak i w pierwszej izbie z okiennicą, drzwiów troje, dwoje z futrami malowanych niebiesko na obie strony, zamkami pobielanemi, a trzecie lubo jednym krzałtem malowane do sionki, jednak bez zamku, tylko na kłotkę zamykane. Kredensik nowo także niebiesko malowany, z dwiema zamkami, kuminek nowo wyreperowany, z wybieleniem, lecz baba u niego jest zryssowana.
Podłoga ta potrzebuje przełożenia, bo jest nienowa. W tych dwóch pokojach jest [po]bicie niebieskie, woskowane, bez malowanych suffitów. W trzecim pokojku jest okno jedno nowe, podobne drugim, z futrami niebiesko odmalowanemi i okiennicą na zawiasach, także nową.
Kuminek tylko sam jeden bez pieca, nowy przy ścianie od kuchenki z pruska gliną ulepionej i ubielonej, w której jest okienko do kuchenki na zawiaczkach. Podłoga jest w nim stara, przy których trzech pokojach jest sionka z komorą przystawna z trojgiem drzwi na zawiasach, potrzebuje nowego obicia, jako i podłóg, teraz niemających, oraz i suffitów ozdobniejszych.
Sklepik, który był z kamieni i gliny murowany, z kretesem zrujnowany, już na mało przydatny. W drugiej połowie dworu widzieliśmy izbę nową, przeforsztowaną balikami cheblowanemi, w której dwa są teraz pokojki, o jednym piecu, zielono polewanym i dwóch w kuminkach nowych, drzwi nowe z zamkami dwiema szląskiem pobilanemi, okien troje, w małym pokojku jedno taflowe, o czterech tafelkach i okiennicą nową na zawiasach zamykane, a w pierwszej izbie jest okien dwoje. Jedno w duże tafelki w drewno osadzone, a drugie w drobne tafelki, w ołów. Podłogi w obydwóch pokojkach nowo dane są, lecz z nie nowych tarcic.
Kredens jest jeden, dawny, w pierwszym pokoju pod zamknięciem [...]. Te pokoje nie są obite tylko konkluzjami kopersztychowemi ozdobione. Z tych pokojów jest spiziarnia de nowo wyporządzona, o dwojgu drzwiach na zawiasach bez podłogi, przy której spiziarni jest wygoda ludzka, niedawna, postawna, gontami pobita.
W środku tego dworu jest jeden kumin, z gliny wylepiony, a górą cegłą nadmurowany, bardzo niebespieczny. Nowego ten dwór kumina potrzebuje jako i przyciesiów nowych podwleczenia. Pobicia tylko tylnego potrzebuje, de nowo gontami.
Obok tego dworu jest kuchnia, niedawno postawna, o jednej izbie, sieni i komorze, z żelaznym zamknięciem. Okien w izbie dwa w drewna, w okrągłe szybki oprawne, z kuminkiem jeszcze dobrym, lecz pieczem zrujnowanym, kaflowym. Tasz izba, bez podłogi, tylko gliną wyrównana.
Kumin z gliny jest dobrze wylepiony i cegłą nadmurowany, a wapnem wytrinkowany # i gontami cały dach jest pobity, z dwiema z tarcic ozdobnemi facjatkami tylnemi # w którym jest garniec teraz # W środku tej kuchni jeszcze nie masz piekarskiego pieca.
Kurniki potrójne, i stajnie podwójne, dawne, na mało co już przydatne, tylko do obalenia, jako i wozownia stara, także na nic nie zdatna.
Browar o jednej izbie z oknem, w okrągłe szybki w drewno, i sieni jednej szczupłej z przystawieniem szusarni, są w niej stadki browarne nowe i kocioł sriedni, dawny, który browar potrzebuje nowego dachu, z gruntu studni i kotlin, jako i osobnego suszenia.
Szadzawek widzieliśmy przy tym mielcuchu dwie pustych, a dwie zastawnych, które i te dwie potrzebują lepszego opatrzenia, jako i nowego slamowania gdyż błotem zalazłe, z zrzódłem wody idące. Młynik na tej ziodłowej wodzie jest korzecznik, który i ten oglądaliśmy, iż młynica jest dobra, deskami pobita, koła dobre z całym strojem, oprócz zwierzchniego kamienia, który bardzo lichy i cienki, nowego potrzeba.
Izba stara i zgnieła z kretesem, na którym młynie siedzi teraz Pietras stary, ma rolę do tego młyna, ale swym zbożem obsianą, nie robi pańskiego, ani czynszuje, tylko do szuszenia słodów przychodzi, oraz żadnego niema dworskiego inwentarza ani statków.
Od browaru powracając się w podwórze, widzieliśmy chlew o pięciorgu wegnaniach, nowo postawny, z zawarciem i poszyciem, jako i wygrodzeniem porządnym. Karmik nowy także, przeforsztowany. Spirzek ten dawny, szczupły, tylko nowo poszyty o dwóch kondygnacjach, jednak jeszcze cały (oprócz tarcic podługowych, tak dolnych, jako i górnych, potrzebujący całych nowych) pod zamknięciem urzędownym, tak zamkiem, jako i kłotkami. Telna facjata z tarcic z kretesem u tego szpirzchsza jest zgnieła. Oborę widzieliśmy, niezbyt dawno stawianą i dobrze okrytą, lecz nie z fundamentem postawioną, ponieważ się przyciesi pod nią skręciły, słupy z miejsc swych powychodziły, tylko wyparciem zastrzałów teraznich, nowych w kupie trzyma się.
Jednak wkrótce nowego będzie potrzebować przestawienia.
Stajnie dwie i trzecię komorkę, a w sriodku wozownią, wcale porządne, wydelowane, jako i posowami z rzniętego drzewa, possowami widzieliśmy. Także żłobymi czterma urzędownemi i mostkiem jednym przed stajnią, gładko słomą nowo poszyte.
Stodołę dłużnią o trzech klepiskach oglądaliśmy, niedawno widać przestawną i poszytą, z nowym zawarciem. Jednak dla sciek dawnych od ziemi pogniełych, jako i kozłów spróchniałych i porozwiedzionych, a sciek pokręconych, nowych, wkrótce potrzeba będzie stodół.
Owczarnią nowo urzędownie postawną, z drzewa rzniętego, z należytym zamknięciem i z tarcic facjatami, tak tylnemi, jako i frontowemi facjatkami, drzwiczkami, zamykanemi i słomą dobrze poszytą widzieliśmy.
Całe podwórze podworne z sadami de nowo ogrodzone płatami dartami, koły i słupy dębowemi /:oprócz jeszcze wrot na podworze wiedzających:/ które są poczęte z z tarcic kupnych. Z którego podwórza na wieś wysliśmy Belenia poczynającą pierwszą chałupę w lasu widzieliśmy nowo postawną, z wylepionym kuminem i pieczem, jako i nowym poszyciem, oprócz czworga drzwiów i okna do niej nie danego jeszcze.
Dla owczarza na Placu Kowalskim, dawnym, postawna, do której chałupy jest rola zagrodnia na dni dwa, była w tym roku obsiana bez wszelkiego inwentarza gruntowego, jako i stadków zwykłych, z której jeszcze nic nie robi pańskiego. Druga kmiecia Marcina chałupa, niezbyt dawno postawna i jeszcze jest niezgorsza ze wszystkim /:oprócz desek dolnych pogniełych:/ Ten kmieć ma pański sprzężaj z stadkami gruntowemi.
Trzecią chałupę Antka zagrodnika oglądaliśmy, ma jeszcze całej, bez inwentarza gruntowego, tylko stadki ma zagrodnice, mianowicie kosę, sierp i siekierę. Dni trzy robi w tydzień.
Czwartą kmiecią chałupę, niezbyt nową, ale jeszcze całą, dolnego potrzebującą obszycia, ma pański sprzężaj i stadki zwykłe gruntowe Kasper Olszówka[?] siedzący w niej.
Piątą chałupę zagrodnią Kuby widzieliśmy na mało już zdatną, gdyż starą i spróchniałą, ma pańskich parę wołów w przeszłym roku wziętych bez woza, trzy dni w tydzień robi.
Kuźnią starą oglądaliśmy dużo poobeliną i z kretesem zgniełą.
Szóstą chałupę Warzwszka starego widzieliśmy, nowo sień przystawną i kuminem, także nowo ulepionym, lecz izba dawna i stara, robi dni trzy w tydzień, sprzężaju nie ma pańskiego tylko kosę, sierp i siekierę.
Siódmą Kowalską widzieliśmy chałupkę, niedawno postawną, z dobrym jeszcze poszyciem, z której pańskiego nic nie robi /:oprócz dworskiej na kowadle roboty, nie ma nic dworskiego tylko stadki do kuźni należące, roli niewiele ma do swej chałupy.
Ósmą chałupę zagrodnią Augustina Migasiaka oglądaliśmy, z kretesem zrujnowaną, ma w przeszłym roku pańskie woły dwa, siekierę, kosę i sierp, jako i w tym roku wóz pański. Dni trzy robi w tydzień.
Jest także chałupka za pańskim sadem, z starego drzewa dla owczarza postawna, w której teraz siedzi kmiec[?] Stefan z Kalisza, bez roli wszelkiej mianej.
Z Belenia przesliśmy się do Zagórzyc, drugiej wsi, gdzieśmy najprzód oglądali karczmę, nowo poprawną, tak sieni, izby, jako i komory z nowym poszyciem, na której siedzi Banach, bez roli i inwentarza pańskiego, z której chałupy nic nie robi na Pan tylko szynkuje.
Drugą chałupą kmiecą Ignacego Jasaka widzieliśmy, jak nowo postawną, gdyż dwie ściany w niej nowe, obwierki i balki z posową, także kumin z kozłami i poszyciem nowym. Ma pański sprzężaj i stadki gruntowe oraz i dzień poniedziałkowy, równo z drugim kmieci wolny, a pięć dni robi dwojgiem, jak i drudzy [kmie?]cia.
Stacha kmiecia Kazmierzaka oglądaliśmy chałupę już nie nową, ale jeszcze całą tylko podwleczenia przyciesi potrzebująca, który ma pański sprzężaj niedawny, jako i stadki gruntowe przyzwoite, kmiece. Czwartą chałupę Kaspra Graczyka zagrodnią widzieliśmy całą niedawno postawną, który dni trzy robi, ma pańskich parę wołów i stadki gruntowe.
Piątą widzieliśmy także zagrodnika Michała Szewca, chałupę nowo postawną z należytym zawarciem, lepianką i poszyciem, robi w tydzień od S. Wojciecha do S. Marcina dni trzy, a od S. Marcina do S. Wojciecha ty[lko?] dni dwa. Nie ma pańskiego inwentarza, prócz siekiery, kosy i sierpa.
Szóstą chałupę Mateusza Pawlaka zagrodnią, lubo nie nową widzieliśmy postawną, ale jeszcze całą i dobrą, bez inwentarza pańskiego, oprócz siekiery, kosy i sierpa.
Dni trzy robi w tydzień.
Siódmą chałupę, Stacha zagrodnika, widzieliśmy nowo ze wszystkim postawną, robi z tej swej roli dni trzy w tydzień, inwentarza dworskiego żadnego nie ma, oprócz siekiery, kosy i sierpa.
Ósmą chałupę zagrodniczą Miska Kowalczyka, także nowo postawną, z wszelką należytością mającą, w przeszłym roku ma parę wołów pańskich, bez woza wziętych, robi dni trzy w tydzień, jako i siekierę, kosę i sierp.
Dziewiątą chałupę, także zagrodnią, Grzegorza Woźnego, widzieliśmy nowo postawną, z wszelkim zawarciem, lepianką, poszyciem, robi dni trzy w tydzień, nie ma pańskiego sprzężaju oprócz siekiery, kosy i sierpa.
Dziesiątą, także zagrodnią Grzele Migasiaka chałupę widzieliśmy, nowo postawną, z zawarciem, lepieniem i poszyciem, robi dni trzy w tydzień, inwentarza pańskiego nie ma, oprócz siekiery, sierpa i kosy.Temu zagrodnikowi największą grad uczynił szkodę w dzień S. Anny, gdyż w jednym polu miał wszystką rolę obsianą.
Jedenastą chałupę zagrodnią Grzeli Filipiaka oglądaliśmy starą, z kretesem zrujnowaną, jako i pobudynkami do niej należącej, robi dni trzy w tydzień, z tej roli w tym roku wziętej z poprawnemi zasiewkami, nie ma gruntowego inwentarza, oprócz siekiery, kosy i sierpa.
Dwunastą chałupę Frączka zagrodnika widzieliśmy, spalonego młyna de nowo postawną, z przydatkiem dwóch nowych ścian, i sieni całej nowej, z poszyciem i zwykłym zakończeniem, nadaną ma rolę kaczmarską w przeszłym roku, z której roli robi w tydzień dni dwa, bez inwentarza pańskiego jednak ma siekierę, kosę i sierp, i temu chłopu grad wszystko zboże potłuk równo z Grzelą Migasiakiem, którzy obadwa, tak na dosienie swych ról, jako i nazywienie wcale nie mają.
Trzynastą chałupę kmiecą Michała Miszczaka widzieliśmy, już nie nową, ale jeszcze całą, ma pański sprzężaj i stadki gruntowe.
Czternastą chałupę kmiecą Bartka Woźniaka oglądaliśmy dawno postawną, jednak jeszcze całą, ma gruntowy sprzężaj i stadki przyzwoite /:oprócz woza przez Moskwę utraconego:/
Piętnastą chałupę [...] Woźniaka oglądaliśmy kmiecią, także dawno postawną, już miejscami nadpróchniałą, ma pański inwentarz zwykłemi stadki do roli kmiecy należącemi.
Szestnastą chałupę kmiecą Kuby Kazmierza, dawno postawną, lecz jeszcze całą, ma pański sprzężaj i stadki gruntowe.
Siedemnastą chałupę kmiecą Piotra, to jest Szymka syna w tym roku osadzonego, oglądaliśmy chałupę, lubo już nie nową, ale jeszcze całą i dobrą, ma pański sprzężaj i stadki gruntowe /:oprócz siekiery w przeszłym roku do Staroctwa w lesie zabranej:/
Osiemnastą chałupę zagrodną Maćka Babiarza oglądaliśmy, już nie nową, ale jeszcze dobrą i pokrytą, dni trzy robi w tydzień, gruntowego nie ma inwentarza /:oprócz siekiery, kosy i sierpa. Widzieliśmy przy tym cztery chałupki kumornicze, z których robią po dniu w tydzień, liche.
Browar w Zagórzycach stojący oglądaliśmy wcale licho postawiony dwadzieścia i dwa lat stojący, gdy sień zbytnio szeroka dachu nie nastarczająca[?], z izby gonty opadłe, zgoła nowego przestawienia i pobicia potrzebujący, kadzie dwie w nim porozsycheły i nadbolałe, szuszenie zrujnowane. Garniec i kocioł z tego browaru WJPan Michał Borzęncki, brat młodszy teraźniejszego dziedzica z sobą zabrał. Stawki dwa blisko tego browaru widzieliśmy z tegoroczni fali gradowej, znacznie groblów pozrywanie, i dołów w nich dużych wyrwanie, które sadzawki tak nowego slamowania, jak i zastawienia potrzebują, z której fali gradowej, zmiankowanej nie mało się na chleba tak dworowi, jako i obydwom wiejskim[?], tak dalece, że niektórych chłopów musi dwór dożywiać do nowego, jako i niektórym do siewu swym ziarnem.
Więcej się osad w tych rzeczonych obydwóch wioskach nie znajduje, ani pustych placów, jako też i pustych ról, /: oprócz zarzecznych gruntów prawem jeszcze nieodebranych nad te, które się z osiadłości opisały:/ w których to wioskach z dworem cośmy widzieli i oglądali, dostatecznie przy przysięgłym woźnym tośmy rzetelnie opisali i na tą prawdą realność rękami naszemi własnemi podpisujemy się.
Stanisław Jackoski
Kazimierz Umański