-->

sobota, 7 czerwca 2025

Inwentarz Bronów (1766)

Źródło:
Agad, Księgi ziemskie i grodzkie sieradzkie, Libri relationum, sygn. 56-137, karty 454, 455, 456, 457. 
Tekst z oryginalnego dokumentu przepisał Piotr Tameczka.

Wizja dóbr Bronowa, Zalesia częściów na Bronówku przez Jch Mc szlachtę niżej podpisanych i woźnego opatrznego Balcera Kubisiaka przysiążnego ze wsi Bronowa Większego uczyniona i po odebraniu possessyi wspomnionych dóbr przez WJmce Pana Józefa Kossa Podkomorzyca Chełmińskiego dziedzica od JchMc PP Pawła i Anieli de Kossy małżonków Łykowskich dnia 3 października 1766 roku spisana. 

Najprzód w Bronowie wchodząc na podwórze ode wsi wrota z tarcic żniętych, jedna tylko tarcica złamana, od dołu te wrota na biegunach drewnianych, od góry na kunach żelaznych, u pręgła wrzecąc żelazny, przy tych wrotach furtka z drzwiczkami małemi, te drzwiczki od dołu na biegunie drewnianym, od góry na kunie żelaznej. Od tych wrót idąc w podwórze po lewej stronie dwór pod gontami staremi cały, do którego wchodząc do sieni, nad tą sienią powały nie masz i ściana po lewej stronie niedobra. Z tej sieni wchodząc do stołowej izby, w tej izbie okien trzy, dwa dobre, trzeciego połowy nie masz, deskami tylko zabite, piec biały z niemieskiemi kalatami[?], kaflowy cały z gruntu zły, innego potrzeba, kafle w nim potłuczone i niektórych brakuje, komin i kominek niedobry. Z tej izby wchodząc do drugiej izby, w której okien cztery, trzy dobre, w czwartym kwatery jednej nie masz, papierem tylko zalepiona, piec kaflowy zielony stary, w tyle cale zły, za piecem zaś tym całe lepienie wypadłe na dwór, że tą skałą z dworu do izby można wnijść, kredens dobry. Z tej drugiej izby idąc do panieńskiego pokoju, w którym piec kaflowy zielony, u którego od wierzchu kilku kafli brakuje, a bardziej całego wierzchu nie masz, przy kominku nie bardzo dobrym szafeczka mała wmurowana, te wszystkie trzy izby wewnątrz wytrynkowane, okien dwa dobrych, z wierzchu drzewo żniente, w sieni kuchnia od sieni przeforsztowana, dużo nadrujnowana, komin tylko na wierzchu cegłą przyłożony. Z tej kuchni wyszedłszy na drugą stronę ku officynom apteczka dużo nadrujnowana, w której schody na górę, przed apteczką kuchenka malińka, z której palące w panińskim pokoju i w średnim, na tyle tego dworu officynka o dwóch izbach małych, w jednej izbie kominek i z tej izbetki gabinecik, czyli biblioteczka, w tej izbetce pół okna wybite, te obydwie izbetki o jednym piecu. Na tym budynku gonty dobre, tylko około komina opadły, poprawy potrzeba. Za temi officynami karmnik, z gruntu tak ściany jako i dach zły, poprawić się nie zda. W tym karmniku żadnego wieprza karmnego nie masz.
Począwszy od wrót podwórnych, aż do kaplicy, włoski ogród, różnym drzewkiem kwatery, czyli ulice wyradzane, te nadrujnowane. W tym rzeczy ruchome przez Jch Mc PP Łykoskich zostawione znajdują się, najprzód kocieł pół beczkowy dobry, drugi mały z gruntu zły, spalony, pognieciony, dziur małych w nim wiele, te kotły obydwa miedziane, wanienka miedziana, nie zgorsza, spora, miedziak łatany, nadpalony, rądel miedziany z gruntu zły, chalebnik łatany, nadpalony, z pokrywą złą, z rurkami dwiema, reparacji potrzebującemi, z rurniczką złą, u której w[...]dry poutrącane, żeleźniak mały cały nadpalony, flasza mała cynowa, chalebniczek mały mniejszy jak garcowy, nadrujnowany, z pol[...]wką złą, liwar[?] szczotek od lnu, czesania dwie, jedna na nic się nie zda, druga niezgorsza, nożyc od owiec strzyżenia sześcioro, karabinów cztery, u dwóch karabinów brakuje po srubie jednej i po blasze, u trzeciego sruby, u czwartego dw[óch?] srub i zamku u tych karabinów tylko jeden stępel żelazny, miska jedna cynowa pod literami temi a.L.P.L. z gruntu zła i półmiszek także zły, solniczek cynowych starych dwie, węgielnica żelazna jedna, swider feblowy jeden, piła zła na nic się nie zda, topór zły, sporządzić się nie zda, topór drugi jeszcze gorszy od pierwszego, moździerz żelazny zły, na nic się nie zda, żelaz od androtów dwoje, trzecie od opłatków, zawiasów dwie, naszynie od czeluści, rożnów dwa, jeden wielki, drugi mały, żelazo od parabaniku, u którego całego wierzchu brakuje pieły kawałek, którego wzdłuż łokcia nie masz, zygarek ścienny zły, dzwonek mały do mszy świętej dzwonienia, form blaszanych od ciast pięć, pudełko blaszane od herbaty złe, blacha od ciast, dzwonków dziesięć na rzemieniu, które przy szo[...] bywają, torba wyszywana od xiążek zła, szkatułka w czarny pokost zamknięta, bez klucza szkatułka od olejków, która się nazywa apteczką, u której zamek zepsuty i bez klucza, xiążek wszystkich czterdzieści dwie, prostki barełek dwie, trzeci puł barełki, szafka stara o dwóch przegrodach, w których przegrodach śliwek suchych pół ćwierci, łozek cztery, złych, popsutych, płótna lnianego nadbutwiałego łokieć trzydziesci, łyżek srebrnych trzy, dwie bardzo stare, wypotrzebowa, które się do zażywania nie zdadzą, lepsza, u której trzonek na pół przełamany, noży para jedna w srebro oprawnych, to jest nóż i widelce starych, nóż do zażywania już się nie zda, trzonek w srebro oprawny od noża, czyli od widelca, sztuczka srebrna od spodu pozłocista, na dwoje się składająca, w której czeskich diamencików ośm, mniejszy dziewiąty, większy w środku kamyk bursztynowy, jeden krzyż od szabli żelazny, futra ad instar sobolego, kawałków szesnaście, farforek pięć, kieliszek natłuczony jeden, waza jedna z przykryciem cynowa, krzeseł dwa, obydwa nadpsute, reparacji potrzebujące, taborecików siedm, wszystkie nadrujnowane i z wierzchu podarte, kanapa jedna także zdarta, paraban z ramami drewnianemi, połamanemi i sztukowanemi, z płótna malowanego, stary, dużo nadrujnowany, stołów sztuk trzy, od częstowania stół na czterech nogach, okrągławy, tokarskiej roboty, większy stolik mały, od kawy. 
Z tego dworu idąc na lewej stronie w podwórzu kaplica, w której niedawnym czasem msza święta odprawowała się. W tej kaplicy apparamenta do mszy świętej znajdują się te, ornatów trzy, kielich, patyna, komza i inne potrzeby, mszał tudziesz niektóre rzeczy jako to szafa od papierów, wytrychami popsute zamki w niej, druga szafa mniejsza, w tyle deszczki poodrywane i szufladek mało się znajduje, skrzynia wielka od pościeli, skrzynia druga mniejsza, żelazem w floresy wyrabianym, gęsto opatrzona, trzecia skrzynka zielona mniejsza z papierami, czwarta skrzynka magazonowa od karety, w której pełno papierów porozrzucanych, papierów [...] cztery i w obrusie piąta skrzynia próżna, pościeli spodków trzy, pierzynka jedna, poduszek trzy i materac, wszystko stare i nadrujnowane. W tej kaplicy okien większych dwa, jednego połowy nie masz, mniejszych dwa, pasów od szorów cztery, starych złych, żelaz od wałów młyńskich, co na nich czopy chodzą trzy. 
Idąc dalej z podwórza na zachód słońca jest gorzalnia stara, zła, reparować się nie zda, pod dachem złym, w tej gorzalni garniec jeden większy, ale widzieć nie można czy dobry albo zły, ponieważ wlepiony z pokrywą pogiętą i nadrujnowaną, z rurą wężowej roboty, z rurnicą reparacji potrzebującą, drugi garniec także wlepiony, widzieć nie można czy dobry, mniejszy z pokrywą złą, łataną, z rurą także wężowej roboty, z rurnicą złą bardzo, kłód od zacierów dziewięć złych, mało która na krótki czas może się dać sporządzić, winiówek[?] dwie złych, na drugiej stronie dwie komurki złe. W tyle tej gorzalni pobudynek pod snopkami, o czworgu drzwi żerdziami na chlewy poprzegradzony, nad stawem zaś wielkim ku Bronówku, mielcuch stary, dużo nadrujnowany, dach na nim zły, o jednej izbie, w sieni komin zły, w tym kominie kocieł wlepiony, dobry, w sieni kadzi piwnych dwie dobrych, beczek piwnych dwanaście, jedne z tych dobre, drugie złe, stare. Na podwórzu idąc ku Zalesiu, stajnia pod dachem, z wierzchu dach zły, dalej idąc obory okoliste po lewej stronie tak dach, jako i ściany z gruntu złe, po prawej stronie owczarnia, której tak dach, jako i ściany nadrujnowane, podle zaś obór wozownia, a teraz na wołownią obrócona, podle tej wołowni szpichlerz, w którym drzewo niezgorsze, dach zły. Podle tego spichlerza, chlew na trzodę, naprzeciwko tego chlewa stodoła, krzyżowa, o czworgu wrót, na krzyż, na której dach stary, w tej stodole różnego zboża, tylko po balki, jarzyna wszystka sieczona, to wszystko zboże, nie tęgiego urodzaju i znać, że na nieuprawnych gruntach było siane.
Przy[?] tej stodole stodół dwie, w pierwszej potrosze zboża takiego jak w pierwszej, w drugiej cale nic nie masz. Te obydwie stodoły pod jednym dachem starym, złym i ściany w nich niedobre, zboża zaś w tych stodołach lubo przerzucać i rachować nie można. Jako karbowy zeznaje ma bydz żyta kop tak żętego jako i sieczonego, wiązanego, jak się z karbów pokazuje 112, jęczmienia sieczonego, wiązanego kop 78 i snopów 30, orkiszu sieczonego, wiązanego kop 20, owsa kop 75, grochu wozów 22, prosa kop 3, snopów 30, jarki kop 3, snopów 30, tatarki fur 9, pszenicy wozów 6, ale tylko samej paszy. To zboże co sieczone bardziej dla paszy niż dla zboża posprzątano jako i w stodołach widoczna. 

Poddaństwo w Bronowie. 
Pierwszy Stach półrolnik, wołów ani krowy dworskich nie ma, trzyma rolę półrolniczą, obsianą, robi w tydzień dni trzy bydłem swoim, dwa dni zaś ręczną robotą.
Drugi Balcer woźny, półrolnik, trzyma rolę półrolniczą, obsianą, ma pańskich wołów parę, krowę, świnię, a robi w tydzień bydłem dni trzy, ręczną zaś robotą dni dwa. 
Bartek Lajda[?], półrolnik trzeci, trzyma taką załogę i tak robi jak Balcer woźny. 
Czwarty, Tomasz Owczarz, trzyma rolę półrolniczą, pańską załogę, czyli rolę półrolniczą, obsianą trzyma, wołów, krowy pańskich nie ma, żadnej roboty nie robi, tylko owce pasa. 
Piąty, Wawrzyn pastucha, ten żadnej załogi nie ma i powinności nie robi, tylko w chałupie siedzi, bydło pasa. 
Ci wszyscy mają chałupy stare, nadrujnowane.
Szósta, Marianna Olkowa, wdowa, trzyma rolę półrolniczą, załogi żadnej pańskiej nie ma, oprócz roli półrolniczej obsianej, robi trzy dni w tydzień ręczną robotą, w chałupie siedzi bardzo spustoszałej. 
Józef Tynda, ten że stary i chorowity, więc tylko żona jego komornego robi trzy dni w tydzień. 
Maryna Kaczmarka, w karczmie nowej siedzi i szynkuje, robi komornego także dni trzy w tydzień.
Maryna Prusaczka, komornica, robi w tydzień także dni trzy. 
Regina Kulawa, także robi w tydzień dni trzy. 
Te wszystkie komornice kopiznę biorą corocznie. 

Inwentarz dworski.
Bydła, krów dziesięć, stadnik jeden, wół jeden, co przed tym był stadnikiem, dwoje po dwa roki mające, w przeszłorocznych dwie, tegorocznych czworo cieląt, owiec dojków dziewięćdziesiąt jedna, baranów sześć, cejlówek owiec siedmnaście, jałowych owiec dwadzieścia pięć, szkopów półtoraków i trzeciaków dwadzieścia pięć, jagniąt osiemdziesiąt cztery. Trzoda, świni maciorek dwadzieścia cztery, z młodymi, które się jeszcze nieopraszały, wieprzów, ordyńców trzodek, wieprz jeden, roczniak. 


W dobrach Zalesiu, folwark o jednej izbie, sieni i komorze, pod snopkami, w którym bydło stawało. Zamierzwiony ten folwark, dużo nadrujnowany, cały dach zły, piec i okna w nim złe, drzwi jednych nie masz, drugie złe, komin zły. 
Niedaleko tego folwarku stodoła folwarczna, dach na niej zły. W tej stodole nie masz do tego folwarku żadnych zasiewków, ani inwentarza nie masz.
Poddaństwo. 
Pierwszy, Wawrzyn Kubisiak, półrolnik, ma chałupę, stodołę, obsiana półrolniczą rolę, wołów pańskich parę, krowę, robi pańszczyzny w tydzień dni cztery, piąty dzień ręczną robotą. 
Półrolnik drugi Jakub Kiwałka ma takąż załogę jak pierwszy, odrabia pańszczyznę takąż jak pierwszy. 
Trzeci Kaźmierz Rataj, półrolnik, takąż załogę pańską ma jak ci dwaj wyżej i takąż pańszczyznę odrabia, tylko chałupę ma bardzo złą.


Młyn Spędowski zwany, który dotąd w possessji Jch  Mc Łykowskich zostawał. Ten młyn dużo nadrujnowany, pod osnową i młynicą pali inszych nowych i balek potrzeba, grodki czyli upust na koła wody cały zły, poprawić nie można, kamienie spodnie do mlewidła się nie zdadzą, zwierzchnie kamienie także niedobre. Młynica dla złych i starych pali, tudzież dla podrywania wody, której nie tamowano, ledwo nie upadnie, a za młynicą i izba się pociąga, przyciesi się łamią, dach nad młynicą, izbą, stępnicą, stary, zły, bez tamy, że niesporządzane, w wielu miejscach woda się na bok wydziera, a młyn osusza.
W tym młynie w karmniku są dwie świnie chuczce, jak młynarz zeznaje, że dopiero trzy niedzieli jak je do karmnika Jch Mc P.P. Łykoscy przeszli possessorowie kazali wsadzić. 

W dobrach Bronówku na częściach do Bronowa należących poddaństwo.
Maciej Kaczmarek, kmieć, trzyma rolę obsianą, kmiecą, ma wołów pańskich parę, chałupę bardzo złą, robi w tydzień dni pięć bydłem. 
Drugi Franciszek Kozelorz[?], półrolnik, trzyma półrolniczą rolę obsianą, ma wołów pańskich parę, robi pańszczyzny w tydzień bydłem dni cztery, piąty dzień ręczną robotą. 
Trzeci Matusz Kubiszak, półrolnik, trzyma rolę obsianą, półrolniczą, ma wołów pańskich parę, robi w tydzień dni cztery bydłem, piąty dzień ręczną robotą. 
Czwarty Paweł Bugajak, półrolnik, trzyma rolę obsianą półrolniczą, ma wołów parę i krowę pańskich, chałupę ma [złą?], robi pańszczyznę w tydzień dni cztery bydłem, piąty dzień ręczną robotą.
Piąty Jan Kajda, półrolnik, trzyma rolę półrolniczą obsianą, ma wołów pańskich parę i krowę, robi pańszczyzny w tydzień dni cztery, piąty dzień ręczną robotę. 
Szósty Jasiek Żurawski, zagrodnik, trzyma rolę obsianą zagrodniczą, robi w tydzień dni pięć ręczną robotą.
Siódmy Stanisław Mielcarek, kowal, trzyma kuźnię, która to kuźnia dużo nadrujnowana, w której jest miech, kowadło, kleszczów dwoje, młotków dwa, jeden większy, drugi mniejszy, gwozdziownica i komornego robi z nieobsianej roli, którą Jch Mc  P.P.  Skotniccy na drugą część to jest do Biernacic odbierają, robi z tej roli komornego dni trzy w tydzień. 
Ósmy Onufry zięć Kajdy, trzyma rolę półrolniczą, chałupy i wołów pańskich nie ma, robi w tydzień dni pięć ręczną robotą.
Gościniec o sieni, izbie jednej i komorze, tudzież stajni wjeznej, lecz ten cały budynek z gruntu zły reparować się nie zda. W tym gościńcu siedzi Wojciech Smigielski, piwo i gorzałkę szynkuje i komorne robi w tydzień dni trzy.Tu zasiewków i inwentarza pańskich nie masz.
Co jako rzetelnie widzieliśmy będąc do tej wizji od WJmci Pana Józefa Kossa Podkomorzyca Chełmińskiego,  zaproszeni tak rękami własnemi podpisujemy datt ut supra.
Wojciech Głoszkowski ręką trzymaną
Józef Pęcherzewski ręką trzymaną
Józef Szypowski ręką trzymaną
Szymon Borkoski ręką trzymaną 

czwartek, 5 czerwca 2025

Inwentarz Chociszew (1768)

 Źródło:
Agad, Księgi ziemskie i grodzkie sieradzkie, Libri relationum, sygn. 56-142, karta 216.
Tekst z oryginalnego inwentarza przepisał Piotr Tameczka.

[Opis  budowli i zasiewów znajdujących się we wsi Chociszew, własności Jana Bieleckiego]

Browarek stary o jednej izbie, drzwi starcic prostych, deseczki kołkami drewnianemi przybijane u tychże drzwi chaczyk żelazny. W tej izbie okno jedno o taflach dużych czterech całe, i piec z kafli stary, z której izby komora, do której drzwi dwoje, jedne z izby, drugie na dwor z tarcic także prostych, sień mała, i kuchenka. Cały tenże browar snopkami poszyty, drzewo w nim nadpróchniałe i z gruntu reparacji potrzebuje. 
Przy tym browarze karmniczek na słupach starych, złych. Na przeciw tegoż browarku stodoła o dwóch sąsiekach w słupy z starych dylików postawiona, słomą cała nowo poszyta. 
Wedle tej stodoły obórka, także w słupy z starych dylów przestawiona, nowemi snopkami pokryta. 
Na wsi chałup dwie pustych, starych, z próchniałych, z gruntu nowych potrzeba. Stodołka także jedna stara, zła, i dylów z niej wiele powyjmowanych.
Zasiew żyta ozimiego 324 składów, inkludując półrolniczy zasiewek, od którego po przeszłej kondescencji chłop ucikł. Pszenicy ozimi półtoraków, czyli zagonów w [...] 15, pszenicy jary składów 7, i p[...?] przy tej przynicy lnu półtora składa, jęczmienia składów 90 i zagonów 7, grochu składów 20, owsa składów 75, tatarki składów 36, prosa zagonów 19.  

poniedziałek, 2 czerwca 2025

Inwentarz Włocin (1768)

Źródło:
Agad, Księgi ziemskie i grodzkie sieradzkie, Libri relationum, sygn. 56-142, karty 421-22.
Tekst z oryginalnego inwentarza przepisał Piotr Tameczka.


Wizja części Włocina w Województwie i Powiecie Sieradzkim leżącej przez WJmc Pana Walentego Miniewskiego Podsędkiewicza Wieluńskiego WJmc Panu Franciszkowi Bogusławskiemu sprzedanych, na rekwizycją tegoż WJmc Pana Franciszka Bogusławskiego przez nas niżej na podpisach wyrażonych w przytomności opatrznego Mateusza Matuszewskiego z wsi Włocina woźnego przysięgłego we wtorek przed Swiętem Swiętego Idziego Opata roku pańskiego 1768 na gruncie uczyniona i spisana. 

Pobudynki 
Folwark stary snopkami poszyty jednym szorem od dołu dranicami pobity, do którego wchodząc są drzwi do sieni na biegunach z dylików prostych. Idąc z tej sieni po lewej ręce jest izba, do której wchodząc są drzwi na zawiasach żelaznych z chaczykiem i skoblami dwiema żelaznemi. W tej izbie są okna dwa w drewno oprawne z szyb prostych, szafa stara z żelaznemi zawiasami, piec z prostych kafli izbę i alkierzyk grzejący, komin z gliny prosty. Z tej izby idąc jest alkierzyk do którego wchodząc są drzwi na zawiasach żelaznych z wrzecądzem jednym i skoblami dwiema żelaznemi. W tym alkierzyku jest okno z prostych szyb w drewno oprawne. Z tego alkierzyka są drzwi do kuchenki na zawiasach żelaznych, złe, posowa tak w izbie jako i alkierzyku stara, spuchniała. Na przeciwko tej izby jest izba na stajnię obrócona, w [któ?]rej tylko konie stawały, do której wchodząc są drzwi z desek na biegunach, posowa z dyli prostych, i podłoga z dyli, stara, zła. W sieni kuchenka do której są drzwi na biegunach. Z tej kuchni są także drzwi na ogród z desek już popsute. Ten budynek jest cały zły z gruntu, reparacji potrzebuje, przyciesi wszystkie podgnieły, nad sienią posowy nie masz. W końcu tego folwarku jest chlewiczek stary z dylików, zły, na nic się nie zda. Przy tym chlewiku jest drugi chlewik w słupy postawiony, mały, snopkami poszyty, dobry. Niedaleko tego chlewika jest karmik nowy snopkami poszyty, podłoga zła. Na przeciwko tym pobudynków jest stodołka o dwóch gumienkach do której jest wrot czworo z desek prostych, wrzecądzów dwa, skobli cztery żelaznych, snopkami poszyta, z gruntu zła. W końcu tej stodołki jest oborka i szopa przystawiona z dylików, niezła, drzwi tylko jedne do oborki z dylików, nad oborką jest posowa z dylików prostych. Przy tej stodołce jest oborka dobra w kostkowe drzewo budowana, poszycia tylko potrzebuje. Do tej obory są drzwi z dylików prostych na biegunach przy których są dwa skoble. W końcu tej obory jest jeszcze oborka stara, zła, na nic się nie zda. Za tą oborką jest spichlerzyk mały, dobry, do którego wchodząc są drzwi z dylików na biegunach z wrzecądzem i skoblami żelaznemi. W tym spichlerzyku jest przegród sześć z dylików na zboże snopkami poszyty, posowa z desek dobra. Te pobudynki są wszystkie ogrodzone. 

Osada chłopów 
W Włocinie komornik jeden Józef Kij, robi dni dwa w tydzień po jednemu. Chałupę ma niezłą i półstodolę złą chrostem częścią, snopkami częścią poszyte. 

Zagrodników dwóch na pustkowiu 
Pierwszy Jan Kij robi dni trzy w tydzień po jednemu, ma załogi wołów parę jednę, pług jeden, wóz, radło, kosę do trawy, sierp. Chałupę ma złą, pustą. 
Drugi Jakub Wojtyszewski robi tyleż co i pierwszy, ma tyleż co i pierwszy, chałupę ma pustą, złą. 
Antoni Kurcewski
Piotr Wituski  

Inwentarz Górki Zadzimskie (1768)

Źródło:
Agad, Księgi ziemskie i grodzkie sieradzkie, Libri relationum, sygn. 56-142, karta 230.
Tekst z oryginalnego inwentarza przepisał Piotr Tameczka.


Wizja zasiewków we wsi Górkach na części Stawiczyźnie nazwanej Jmc Pana Korzenickiego dziedzicznej, przez woźnego Kazmierza Urbańczyka z Zadzimia, i ichmość szlachty Antoniego Zabłodzkiego i Kazmierza Suchorskiego uczyniona dnia 1 sierpnia roku 1768. 
Najprzód żyta składów 37, rzyta jarego składów 11, przenica składów [...], grochu składów 21, owsa składów 30, jęczmienia pięknego składów 8, drugiego jęczmienia bardzo chwastem splugawionego składów 11, prosa składów 10, katarki składów 11. 

Wizja budynków dworskich przez tychże szlachty uczyniona.
1mo Dwór, izba wielka, która izba potrzebuje reparacji wielkiej, najprzód przyciesi wkoło dworu potrzeba dać i ścianę w drugiej izbie za piecem pobocznią. Pieca nie masz, komin z gruntu nowy trzeba dać, piec trzeba postawić i dach na dworze poszyć. W tym dworze drzwi jest pięć na biegunach, okien trzy i te potrzebują naprawy. Chałupa chłopska i stodoła z gruntu potrzebują reparacji.
2do Stodoła o dwóch gumnach i obora z gruntu potrzebują reparacji. 
3tio Chlew o trzech przegrodach i ten poszycia z gruntu potrzebuje. 
4to Mielcuch i ten reparacji znacznej potrzebuje.
Płoty z gruntu potrzeba dać jak koło dwora, tako i koło pola. 
My, którzy byliśmy na tej wizji z woźnym w części Górkach własnemi rękami podpisujemy się. 
Kazimierz Suchorski, ręką trzymaną 
Antoni Zabłocki

czwartek, 22 maja 2025

Inwentarz Małyń (1787)

Źródło:
Agad, Księgi ziemskie i grodzkie sieradzkie, Libri relationum, sygn. 56-176, karty 148,149.
Tekst z oryginalnego inwentarza przepisał Piotr Tameczka.


Tak najprzód wchodząc z dziedzińca są drzwi do folwarku na zawiasach z klamką ryglem zasuwanym żelaznemi. Z tej sieni po lewej ręce są drzwi do izby na zawiasach z klamką haczykiem żelaznemi. W tej izbie komin kapiasty, zły, piec z cegły, na nic niezdatny, szabatnik, przy tym piecu dobry. W tej izbie okien dwa, w drewno oprawne, w jednym tafel czwiartkowych całych siedem, reszta potłuczone i z kawałków zrobione.
Drugie okno takież, w którym szyb okrągłych dziewięć, reszta z kawałków zrobiona, pułap z tarcic, nieco nadrujnowany. Z tej izby są drzwi do komory na zawiasach skoblem wrzeciądzem żelaznemi.
Z tej komory są także drzwi na podwórze, na zawiasach z ryglem zasuwanym żelaznemi. Naprzeciw tej izby jest druga izdebka mała, do której są drzwi na zawiasach z klamką haczykiem żelaznemi. W tej izbie piec stary, z cegły, komin kapiasty, okno jedno, w drewno oprawne, w którym szyb czwiartkowych całych dziesięć, reszta potłuczone i z kawałków zrobione, pułap z tarcic zły. Izby są drzwi do komory na zawiasach z skoblem, haczykiem żelaznemi. Okno jedno, w drewno oprawne, w którym szyb półczwiartkowych sześć,
pułap z tarcic. Między temi izbami są drzwi do kuchenki na zawiasach skoblem wrzeciądzem żelaznemi. Ten folwark słomą poszyty, od dołu dwiema, a z wierzchu jednym rzędem pobita.
To poszycie i gonty znacznie nadrujnowane. Kurniki przy stajni dwa, do których drzwiczków dwa na biegunach drewnianych, z skoblami wrzeciądzami żelaznemi. W tych kurnikach pułapy i podłogi z dyli ciesanych, te kurniki gontami pobite.
Przy tych kurnikach stajnia z okienkami, drzwi na biegunach drewnianych, skoblem wrzeciądzem żelaznemi, podłogą i pułapem, w której znajduje się żłobów cztery. Przy tej stajni wozowia, do której wchodząc są drzwi podwójne na biegunach drewnianych, z kuną, ze srzodka zamykające. Ta stajnia i wozownia gontami pobita, na której może być i sypanie. Na rogu tych stajen ku browarowi jest komorka z przegrodą, do której drzwi dwoje na zawiasach, z skoblami wrzeciądzem żelaznemi.
Przy stodołach jest oborka stara, dobra, do której drzwiczków trzy na biegunach drewnianych. U dwojga skoble i wrzeciądze żelazne, w tej też przegroda słomą poszyta. Niedaleko tej obórki jest stodoła nowa, o jednym klepisku, sąsiekami dwiema, do której wrót podwójnych dwa na biegunach drewnianych, zamkiem kluczem żelaznemi. W tej nowej stodole naznacza się żyta do siewu w snopie kup trzynaście.
Na ordynarię i prowent żyta kup dziesięć żyta zasianego za dworem i od [...] i przy drodze idącej do Łobudzic składów pięćdziesiąt dziewięć. W drugim i trzecim staju uprawnej roli składów sto dwadzieścia pięć, od cegielni przy tejże drodze pszenicy zasianej staj dwoje, wynosi składów sto dwadzieścia cztery, rzepy w polu składów osiem, po której wykopanej grunt będzie należał do WJmci Pa possessora, czyli dziedzica. Na przeciw stodołom przy drodze do Lichawy idącej, na ugór wyznacza się staj dziesięć, w każdym staju po składów trzydzieści uczyni in numero trzysta, pole jare prosto w kościół przy miedzy chłopskiej naznacza się staj dziesięć, także w każdym staju po składów trzydzieści co w liczbie uczyni składów trzysta, jęczmienia w tejże samej stodole nowej do sieni kup dziewiętnaście, jarki w stodole starej kup osiem, owsa w małej stodołce kup dziewięć, grochu WJmci Pan possessor do siewu ma wydać omlecionego[?] miary warszawskiej korcy cztery[?], tatarki miary warszawskiej korcy sześć, prosa tejże miary korcy cztery, rzepaku korcy dwanaście[?], ćwierci dwa, siana z małej stodołki fur szesnaście, [łąka?] na roli przyszłej 1788 naznacza się prosto w Jeziórką[?] na której podług powieści gromadzkiej znajdować się ma fur dwadzieścia, ogród cały za folwarkiem oddaje się, w którym teraz najduje się kop na pół czternasta zagona.
Poddaństwo.
Pierwszy Kazimierz Dziuba z żoną i dziećmi robi dwojgiem wołmi dni 3, a gdy przędzą dni 8[?]. Ma załogę dworską, czynszu daje na S. Marcin złotych dziesięć, stróżą strzeże, trzodę pasie.
Drugi Franciszek Olczak z żoną i dziećmi, też samą załogą i powinności też pełni.
Trzeci Bartłomiej Stępień z żoną i dziećmi toż samą czyni, i tę powinność pełni.
Czwarty Paweł Olejnik z żoną i dziećmi toż odrabia i tę danine daje, od czterej pół sztuki, przędą, a gdy nie odprzędzie do innej roboty w nadgrodę z tego robić ma.
Piąty Adam Karczak z żoną i dziećmi robi pieszo dni trzy, strażą strzeże, trzode pasię, sztukę całą przendzie.
I ci wszyscy w żniwa tłuki odrabiają, do warzywa oberania wieczorami chodzą, podatki Rzeczy pospolitej, tudzież dziesięciny kościołowi podług zwyczaju oddawać powinni i z tych kwity zyskiwać, i dworowi oddawać, pastwisko, wręb wolny, i woda tu dzie wolne używanie dziedzińca pozwala się.

sobota, 17 maja 2025

Inwentarz Lichawa gm. Szadek (1787)

Źródło:

Agad, Księgi ziemskie i grodzkie sieradzkie, Libri relationum, sygn. 56-176, karty 703, 704, 705, 706.
Tekst z oryginalnego inwentarza przepisał Piotr Tameczka.


My niżej na podpisach będąc Wgo Jmci Pana Józefa Kamockiego do dóbr Lichawy dnia 14 sierpnia miesiąca roku 1787 z uczciwym Maciejem Pietrowiczem z Łobudzic Woźnym do uczynienia wizji tak pobudynków dworskich, jako i wiejskich, tudzież sprzężaju wiejskiego i tam przyszliśmy widzieliśmy wchodząc na dziedziniec wrota z desek pozbijane nad któremi daszek pobity dranicami. Dalej idąc przez dziedziniec przyszliśmy do dworu i widzieliśmy najprzód ganek ze szczentem zły, już się obala dach tak na ganku, jako i na dworze miejscami z kudłami pobity, miejscami z snopkami poszyty, ale ze szczęntem zły, ganku zaś skrzynia wielka na kłótke zamknięta stoi, że ma bydź Jmci Pana Jana Walewskiego.
Wchodząc do sini drzwi z tarcic na zawiasach, w których zamykanie tylko sama zapora, z sini idąc po prawej ręce do pokoju pierwszego drzwi także na zawiasach, przy których jest wrzecąc, skobel, klamka i chaczyk. W tym pokoju okien cztery w tafelki.
W pierwszym [...] tafelek siedem złych, w drugim tafelek pięć, w trzecim tafelek sześć, siódma zaś wybita, w ostatnim oknie jedna wybita, druga zaś przetrącana.
Te okna trzy do wpół się otwierają, czwarte zaś całe u nich zawiaski, chaczyki, ale że Wielmożny Kamocki już ze swojej possessji kazał poprzybijać także i zawiaski jedne do okna, komin dobry i piec z kafli białych, ale zły i na tyle nic kafli nie znać.
Szafa, czyli kredens obrazów trzy, a czwarty portret, to na gruncie zostawione. Posowa stara, ale musi być nadbutwiała, bo są znaki, że przez nie kapie do pokoju, kiedy deszcz pada. Podłoga z kawałków tarcic, ta jest znacznie zrujnowana, stół dobry, krzesło w skórę obite, kuferek w żelazo oprawny i to ma bydź gruntowe. Z tego pokoju drzwi do drugiego pokoju także na zawiasach, u których zamek prosty, ale ten jest sporządzony w possessji Wzgo Kamockiego, skobel i wrzecąc, w tym pokoju okna ze szczęntem wybite i deskami zasłonione. Szyby w jednym, dwie wybite i deskami zasłonione, szyby w jednym dwie, ale złe, komin murowany, w którym blacha, zły. Piec z kafli białych, zły, podłoga i posowa zgnojona w tym pokoju.
Szafa inwentarska zamknięta, w tej szafie szuflad kilkanaście, w tych więcej nie masz nic jak tylko we dwóch, w jednej papiory, w drugiej ceny sztuk 24, to jest półmisków 12, tależy 12, noży kompozytowych para jedna, inne zaś próżne. Te dwie zaraz przy nas szuflady zostały zapieczentowane. Wyżej nad temi szufladami rzeczy są te, to jest młotków mniejszych trzy, większy jeden, obręczy od młynarskich stadków dwoje, okucia jedno, sparnik jeden, flaszki dwa, kieliszek prosty jeden, łyżka blaszana jedna. Z tego pokoju drzwi dwoje. Jedne do sionki, drugie do pokoiku, oboje na zawiasach z szkoblami. W tym pokoiku okno jedno, w tafelki otwierane szyb złych w nim trzy, komin murowany niezły, posowa i podłoga zrujnowana. Z tego pokoiku idąc na drugą stronę przez sień do czeladnej izby drzwi na zawiasach, u nich klamka drewniana i chaczyk, w tej izbie komin częścią murowany, częścią lepiony, pieca nie masz, okien trzy, dwa po pół, pozabijane deskami, trzecie zaś całe, w tych dwóch szybek okrągłych i kawałków małych czterdzieści siedem i z tych powpół niektóre poprzetrącane, posowa ze szczęntem od deszczu zgnojona, podłogi nie masz, szafy dwie inwentarskie, popsute, u nich zawiasów cztery i skobelków dwa z wrzecądzami. Z tej izby drzwi do komory na zawiasach bez zamknięcia. W tej komorze okna wcale nie masz, tylko deskami zatkane, drzwi na dwór na biegunach i to podpierane. Z tej izby wychodząc w środku kuchenka, do której drzwi na dwór na biegunach, złe. W tej schowanie, do którego schowania drzwi na zawiasach dwoje z skoblami, okno w tafelki okrągłe, brakuje tafelek 4, inne zaś poprzetrącane, posowa zeszczentem zła, podłogi nie masz. W tym schowaniu fasa jedna i sądków 2 inwentarskich. Z tego schowania na powrót wychodząc, drzwi do sadu z desek, złe, na obartel zamykają się.
Sini zaś schody na górę liche, komin wielki, częścią murowany, częścią lepiony, do niego od kurników idące baby na dylach lepione, wokół idąc tego dworu ściany klamrami popodpierane. Ze dworu wychodząc lamus na piwnicy, ściany u niego na okół złe i z węgłów powychodziły i drzewo zgnieło. Dach na tym lamusie z snopków, większa połowa pognieła. Pod tym lamuzem piwnica zeszczentem zawalona, u tego lamuza drzwi na zawiasach, szkoblem i wrzecądzem, niedaleko tego lamuzu stajnia, w niej podłogi nie masz, drzwi na biegunach z desek złe, u nich skobel 1, w tej stajni zamiast podłogi kamieniami, jak powiadają ma bydź wybrukowana. Na stajni posowy nie masz, pole tej stajni chlewik pusty, i tak na stajni jako i chlewiku dach stary, miejscami trzcina, miejscami snopkami poszyty, u stajni kole dołu znać, że były dranice, bo teraz gdziesz nie gdziesz jest pojednej i te zgnieły. Wozownia w słupy i z drzewa starego jest postawiona, na niej dach reparacji potrzebuje, wrota do tej wozowni z desek żelaznemi szkoblami. W tej wozowni tak posowy jako i podłogi nie masz. Spichlerz węgły stawiany, pod nim przyciesi pognieły, dach na nim miejscami reparacji potrzebuje, miejscami nowe snopki. W tym spichlerzu zamknięciów dwoje, jedno z skoicami, drugie nie, drzwi na zawiasach starcic szkoplami i z wrzecądzami, podłoga w tym spichlerzu zdelów wyruwnania potrzebuje, posowa zaś starcic dobra, na górę schody, kurników po jednym dachem w słupy i zdelów postawionych sześć, na nich dach stary, drzwi sześcioro z desek na biegunach, siódme wchodząc do tych kurników, w tych zaś las wszystkich, szkobli 7, wrzecądzy 4. Owczarnia w słupy stawiana, stara od dwojgu wrotach, dach zły, reparacji wielkiej ogólnie cała potrzebuje, obory kolne w słupy stawiane, tak jak owczarnia, dach na nich trzciną częścią słomą poszyty, pewno się niedługo obali, bo znacznie wielki reparacji potrzebują, w śrotku dwóch przesłow ścian to poprzecznich nie masz, drugie ściany obalają się, drzwi pierwsze wchodząc do obory dobre, lubo z desek podwójne, reszta zaś drzwi tylko pode ścian leży tylko dwoje, zamykają się na biegunach, jest u nich skobli 4 i wrzecądzy dwa, potej samej stronie stodół cztery, pierwsza stara, ściany i przyciesi pognieły i w ziemię powłazieły, sochy w środku popodpierane, dach na tej stodole stary, reparacji potrzebuje, w tej wrót dwoje, z desek i sztarcic złych, na biegunach są te wrota oboje, u nich kuna jedna i szkobli dwa, druga także następuje stodoła nowa, dwóch klepiskach i samsiekach 3 z drzewa rzniętego postawiona, dach na niej dobry, od dołu trzema sznurami szkudeł pobita, reszta zaś snopkami, wrota u niej wszystkie dobre, u tych wrót od spodu bieguny drewniane, u góry zaś kuny żelazne, ale jedna z tych kun zepsuta, u pierwszych wrót zamki żelazne, zaś u tylnych przyporeczach, które także żelazne, kunkami przybijane kuny żelazne i zatyczkami na łańcuszkach o trzech ogniewkach przybitemi, klepiska zaś wylepienia potrzebują, bo nie są równe, trzecia stodoła stara w węgły stawiana, przyciesi pod nią pognieły i ściany popruchniały, dach na niej stary, reparacji potrzebuje, wrota z tarcic, zamknięcie u tej stodoły kuna jedna i szkobli dwa. Chlewy po bok tej stodoły świńskie 4, pod jednym dachem, te tak od dołu jako i góry reparacji wielki potrzebują, bo znacznie zdezelowane. U nich drzwi z desek, parkanik przy nich od rogu do rogu, ale i to lichy, bo się pochyla, piąty chlewik przytych także zdezelowany, kurnik już ani reperować się nie zda, jeno same próchno z drzewa. Suszarnia od słodu także stara, w której jest piec, drzwi z delików z wrzecądzem jednym, posowa już słaba, na górę schody i te złe szkudłami, czyli dranicami pobity miejscami dach, zły przyciesi pognieły. Browar nowy, dobry, szkudłami pobity, do niego wchodząc drzwi sztarcic na zawiasach z klamką i zaporką. W sieni kotlina od kotła, mur od komina wielkiego do balek murowany, komin zaś lepiony, tylko nad dachem nadmurowany. Z tej sini idąc do izby drzwi także na zawiasach szklamką, chaczykiem i z wrzecądzem. W tej izbie okna dwa dobre, tylko jednej szyby brakuje, posacka z cegły, komin i piec z cegły, ale piec już się popadał. Wychodząc z izby, idąc prosto do komory, drzwi na zawiasach wrzecądzem i szkoblami dwiema, podłoga od gnoju nadpsuta, okna niemasz, tylko płatami zabite, drzwi z tej komory takiesz jak i pierwsze, posowa tak na izbie, jako i na komórce ztarcic i zolepą. Z sieni schody na górę i drzwi do zamykania góry ztarcic zawiasami, ale nie przybite szkoblem z wrzecądzem. W tej gozelni drzwi dwoje, jedne do gozelni, drugie na dwór, ztarcic na biegunach, z wrzecądzem i szkoblami, u tej gozarni kotliny dwie, złe od garcy[?] jedna cała, druga rozebrana. Drzewa na dziedzińcu zcientego leżącego sztuk 60, kadzie dwie, młyn zeszczentem zrujnowany, już się i drzewo nie zda na nic, także i pogrodek zrujnowane, w tym nikt nie mieszka, kocioł we dworze zeszczentem zrujnowany i zły na wylot go przejzdrzy[?], dziedziniec zacząwszy od płota przy studni ciągnie się aż do owczarni, częścią ogrodzony, częścią oparkaniony, ale parkan już na nic nie zda, bo się niedługo obali, słupy i dyle pognieły.
Po opisaniu i uczynieniu wizji pobudynków dworskich wyszliśmy na wieś, idąc prosto ku Łobudzicom widzieliśmy chałupę pierwszą od dworu Macieja Staniaszczyka, półrolnika, tudziesz wszystkie budynki i zprzężaje do niego należące, najprzód chałupe starą, ściany popruchniały, dach zły i cale na nic się nie zda, okno w niej także złe, stodoła niezła, tylko dach trzeba miejscami popoprawiać. Siołek w słupy stawiany, dobry, obora zła, już się prawie obala, wołów ma cztery, jeden mroziaty ma lat 20, drugi czerwony ma lat 16 przeszło, ale jeszcze ujdzie, trzeci czarny ma lat przeszło 16, do roboty się nie zda, zrobek wielki czwarty czerwony łysy ma lat 8, niezły.
Druga chałupa z starego drzewa postawioną i poszytą, lecz najmniejszej rzeczy, że trzy, lepianki nie masz, i nie wywieziona.
Trzecia chałupa po zbiegłym Królu, półrolniku przyciesi pod nią pognieły i w zimie wlazły, dach znacznej i poszywki potrzebuje, okno miejscami wybite, obora przy tej chałupie znać że była, ale teraz już nie można i bydła wegnać, co tak spustoszała, stodoła i szołek, reparacji kole dachu potrzebuje, woły są robotne we dworze, jeden siwy stary, zębów nie ma, przebity, chudy i do roboty się nie zda, drugi mroziaty, ma lat 18, chudy, zbity i do roboty się nie zda, trzeci czarny łysy, już zębów nie ma, lat ma przeszło 14 i ten do roboty słaby, czwarty płowy, ma lat 11, ale niezły. Czwarta chałupa pracowitego Jana Zagrodnika, Wróbla, w słupy stawiana, trzciną poszyta, tył zaś dachu wydarty, posowa zła, stodoła do tej chałupy już ośm lat jak zaczęta, ale nieskończona, kozłów na ni par ośm, wołów pańskich nie ma.
Piąta chałupa pracowitego Błażeja Kmiecia stara, przyciesi pognieły pod izbą, dach reparacji potrzebuje, stodoła i sołek także poszycia potrzebują, i ściany znacznej reparacji, oborki ledwo co stoją ponieważ u tych trzebaby poprawić, wołów ma cztery, jeden graniaty, czarny, łysy ma lat 12, chudy i do roboty się nie zda, drugi czarny łysy ma lat 9 do roboty słaby, trzeci czerwony lat ma 18, może jeszcze robić, czwarty wół mroziaty ma lat też 18 i ten do roboty już się nie zda, koni ma parę, jeden kary ogier, ślepy na oko, lat ma przeszło 20, wielki zbitek ten dychawiczny, drugą źrebice drobną skarogniadą ma 6.
Chałupa pracowitej Katarzyny Wawrzynki, komornicy, stara, ściany popruchniały, przyciesi pognieły, dach stary już na nic się nie zda, stodoła jak największe pustki, bo się już zaczyna obalać, sołek niezły, stajenka spustoszona, okno powybijane, obora dobra, choć stara, jedna item trzeba poprawić, bydła nie ma.
4 chałupa Józefa Kasprzaka, kmiecia stara, ale dobra, dach dobry, stoduł dwie dobre, obora dobra, jedna. W tej chałupie okna jednego brakuje, chliwik niezły, na tym samym placu chałupa stara, na nic się nie zda, w ni siedzi Balcer zagrodnik, komora i stajenka niezła i pół stodoły się obaliło, obory dobre, ma wołów 4, jeden gotowy, już zębów nie ma, stary, ma lat 15 przeszło, drugi czarny, w latach tych co pierwszy, oba zrobione i chude, trzeci płowy, ciołek, mały i mizerny, ma lat 5, czwarty czarny, łysy, lat ma 4, niezły, konia jednego, kasztanowatego, lat mający 7, niezły. 8 chałupa Wojciecha Jarego, półrolnika, z dylów stawiana, dobra, słomą i trzciną poszyta, stodoła niezła, obórka po szycia potrzebuje, wołów ma 4, jeden płowy, chudy, lat ma przeszło [...], drugi czerwony, stary, lat ma 15, bo tyl[ko?] same dziąsła, trzeci wół mroziaty ma lat 8, chudy i zrobiony, czwarty stary ma lat 19, zębów nie ma, robić nie może.
Dziewiąta, dwojaki nowe, z drzewa kostkowego, komina ani pieców nie masz, drzwi jednych nie masz u sieni, a łatami, dwojokami, stodoła, chliwik, trzciną i słomą poszyty.
Dziesiąta chałupa, Kasprzaka, pułrolnika, dobra, d[...] dobry, stodoła stara, niezła, dach dobry, szopa z oborką, z dylów stawiane, ma wołów 4, jeden szady, ma lat 6, do roboty dobry, drugi graniaty, ma lat 8, do roboty dobry, trzeci płowy, stary, ma lat 18, do roboty słaby, czwarty płowy, ma lat 10, robić jeszcze może.
11 chałupa pracowitego Jędrzeja Mielcarka, półrolnika, stara zła, z komorą, stodoła dobra, obora reparacji wielki potrzebuje, dachu miejscami nie masz i jednej ściany, wołów ma 4, jeden czerwony, niezły, ma lat 9, drugi wół mroziaty, rok zbity, zrobek ma lat 18, niezarobiony i chudy, trzeci łysy, ma lat 11, do roboty niezgorszy, czwarty, łysy, lat ma 7, chudy.
12 chałupa Matusza Matuszewskiego, dobra, stodoła toż samo, obora, tak w dachu, jako i w ścianach reparacji wielki potrzebuje, sołek dobry, wołów ma 4, jeden czarnawy, drugi sady, mają lat po 8, chude, ale jeszcze ujdą do roboty, trzeci graniaty i czwarty płowy, po lat 7 mają, do roboty dobre. Koni ma parę, jeden skarogniady, lat ma 10, drugi lat ma 7.
13. Gościniec stary, zrąb jeszcze by uszedł, ale dach bardzo zły, znacznej reparacji, potrzebuje.
Komin i piece lepiony, ale zły, drzwi w sieni ma na biegunach drewnianych, drzwi u izby także na na biegunach drewnianych z chaczykiem, komin wielki pochylił się, podłoga i posowa zła, okna dwa, jedno większe, drugie mniejsze, w których szyb 4 brakuje.
Kuźnia stara, reparacji wielki potrzebuje, do tej tak statków jako i kowala nie masz.
Co jako rzetelnie i sprawiedliwie widzieliśmy, tak tutaj jest napisane, i gdyby w czasie potrzeba jaka wymagała pod juramentem zeznać każdy z osobna przyrzekamy.
Działo się jako wyżej na co się dla lepszej wiary z położeniem krzyża, uchwyceniem się pióra rąk naszych podpisujemy.
Kazimierz Chomanowski piórem trzymanym z położeniem krzyża x
Rutkowski piórem trzymanym z położeniem krzyża x