-->

piątek, 18 kwietnia 2025

Inwentarz Szadkowice (1787)

Źródło:
Agad, Księgi ziemskie i grodzkie sieradzkie, Libri relationum, sygn. 56-176, karty 9, 10, 11, 12.
Tekst z oryginalnego inwentarza przepisał Piotr Tameczka.


Działo się na gruncie wsi Szadkowice Królewskiej zwanej w Województwie Sieradzkim, Powiecie Szadkowskim leżącej dnia 5 miesiąca lutego roku 1787.
 
Z mocy rezolucji JO. Komissyi Skarbu Koronnego na dniu 19 miesiąca stycznia roku bieżącego zapadłej na grunt wsi Szadkowice w Województwie Sieradzkim leżącej w przytomności urodzonego Jana Ichnatowskiego prawo emphitetyczne do tejże wsi mającego zjechałem i do spisania onejże inwentarzów, podług obmowy Komissyi JO. Skarbu Koronnego, wyżej rzeczonej JO. Komissyi przystąpiłem.


Stan dóbr Szadkowic.
Budynki dworskie, wjeżdżając na podwórze wrota z dartych dylów między dwoma słupami bez zamknięcia, do dworu wchodząc drzwi na hakach i zawiasach żelaznych oraz klamka i szkobel z wrzecądzem żelazne, na prawą rękę obróciwszy się drzwi do pokoju na hakach i zawiasach żelaznych z klamką i haczykiem żelaznym. Pokój o dwóch oknach, jedno o szybach 24, drugiesz toż samo, lecz szyb sześć strzaskane, w każdym oknie kwatera jedna omykana, podłoga z tarcic i pułap dobry.
Przez pokój podłóż dany jest podwój, kominek dobry z kapą, piec od spodu z cegły, od wierzchu dwiema warstwami z kaflów starych zły ten i drugi pokój ogrzewający, ściany wybielone, listewki papierowe ten pokój przyozdabiają. Z tego pokoju na lewą rękę pokoik, do którego drzwi na hakach i zawiasach żelaznych z zamkiem, kluczem i haczykiem. W tym pokoju okno o szybach 16, lecz dwie szyby zpękane, okienica w pokoju zasuwana, komin w tym pokoiku podobny jako i w pierwszym, lecz na nim palić dla niebezpieczeństwa nie można, iż z ścianą drewnianą spojony, pułap i podłoga z tarcic dobre.
Powracając przez sień na drugą stronę drzwi do izby, w których zawiasa jedna i hak żelazny jeden, drugiego haka nie masz i zawiasy tylko drugiej połowa z klamką. Wchodząc do izby kumin po prawej ręce lepiony z kapą, piec z gliny i kamieni zły, okno mające, szyb okrągłych prostych 34 całych, brakuje jedynastu, a 6 stłuczone, podłogi nie masz, tylko gliną wylepione, a pułap[?] z tarcic i przez środek idzie podwój, z tej izby komora przystawiona, do której drzwi z wrzecądzem i skoblem żelaznym na biegunach, w komorze zaś pułap z dylów dartych, belki stare, osobliwie jedna wygięta ze starości, aż słupem podparta część tej komory przeforsztowana w poprzek od spodu pięcią dylami, a na tył są z komory drzwi na biegunach bez żadnego żelastwa. Powróciwszy do sieni widzieć kumin lepiony na dach wyprowadzony, lecz miejscami porysowany i od wierzchu nad dachem wkleśnięty, a po drugiej stronie od wchodu drabina na górę, gdzie jest przeforsztowanie z dylów zrobione dla schowania z drzwiami także z dylów bez zamknięcia żelaznego, tylko kołkiem zatykają się.
Na wchodzie na pomienioną górę, częścią małą z trzech kawałków tarcic. Budynek ten przez połowę pierwszą z drzewa rżniętego, które już po części zaczyna próchnieć, później przystawiona druga połowa z drzewa kostkowego, dawniej postawiona, lecz ta druga połowa niewiele warta i w ziemi[e?] należycie wlazła. Dach nad połową słomiany jeszcze dobry, miejscem tylko jednym przecieka, lecz na drugiej połowie cale zły tak dalece, iż podczas słoty tak w izbie, jako i w komorze, woda stawać zwykła, a dwa szory od spodu guntami obite cale opadają. Obok dworku po prawej ręce chliwik na kury i gęsi stary, pochylony, drzewo zgnieło miejscami, słomą poszyty, do którego drzwi na biegunach, za tym chliwikiem stajenka z wystawką na konie, niezła z drzewa kostkowego, słomą poszyta, lecz w dachu z przodku dziury dwie są spore, za nią karmik, ale hojną pokryty, a za karmikiem ku browarowi dwa oraz chliwiki niezgorsze, po drugiej stronie wyjazdu i wrót obora, wrót dwoje na wylot, a trzecie drzwi z boku od podwórza mająca, stara zła i że kalenica opadła, dla tej przyczyny do obory pominionej przecieka. Obok tej obory przystawiona oborka na cielęta, tak jest ze wszystkim niezła. Za obórką dalej spichrzyk nieduży, drzwi do niego na zawiasach i hakach żelaznych z wrzeciądzem i szkoblem żelaznym bez kłotek, w niem haczyków sześć, pułap w nim z tarcic i z zewnątrz schodki na górę, dokąd drzwi z dylów dartych, a pod dachem polepa i sypanie na zboże, bez kojców. Za spichrzem stodoła o dwóch bojowiskach, a wrotach czterech na biegunach  u przednich dwojga wrót kony i szkoble żelazne, a tylne wrota kulkami drewnianemi zatykają się, połowa tej stodoły na sochach, które się już pochyliły należycie tak dalece, iż je tylko podpory dawane utrzymują, a druga połowa przestawiana na krokwiach nadnich[?] które dużo na bok uszły, dach czyli poszycie stare, niedobre, przecieka, i środkiem dużo się wklęsło.
Sadzawki tuż przy podwórzu dwie, lecz w nich mnichy pognieły. Podwórze płotem w słupy w koły i łaty wiercone, obgrodzone. Na boku ku wsi browar do którego wchodząc drzwi na boku leżą wywrócone, w sieni kotlina do kotła, na boku w sieni komóreczka, drzwi do niej także wywalone, po prawej ręce wchód do izby browarnej, w której komin i cały mur od czeluści wywalony i piec z kamieni nadrujnowany, okno przez trzecią część w szybach powybijane, w końcu pieca jest [...] drewniany do zalewu dobry, z izby browarnej kumora nowo przystawiona i dylowana, dobra, a za kumorą stajenka, czyli na bydło oborka, także nowa, dobra i dach na tych dwóch przystawionych kumorze i oborce nowy, dobry, a zaś nad sienią i izbą zły, dziury w nim należyte i wody w sieni i izbie niemało. Za wrotami, któremi się do dwora wjeżdża szuszarnia deskami pobita, w której u pieca dla wilgoci zbytniej ściany powypadały.

[Dalej podano zasiewy oddawane posesorowi, co pomijam]

Budynki wiejskie.
Karczma z wystawą i stajnią, nowa, dobra, słomą poszyta, szorami dwiema guntów od wierzchu i od spodu, także dwiema pobita, do której wchodząc drzwi z rzemykiem otwierają z klamką na zawiasach i hakach żelaznych, a dalej sień, a z sieni drzwi do izby z klamką żelazną, podobną pierwszej na rzemyku, na hakach i zawiasach żelaznych z haczykiem bez jednego szkobla. Izba z kuminem dobrym, lepionym w kapę i z piecem z kamieni i gliny lepionym w dwóch miejscach napadłym, okna trzy, w pierwszym trzym dwadzieścia pięć, w drugim podobnież, lecz w tym jedna stłuczona, w trzecim dwadzieścia dwa całe, dwie stłuczone, a małych szybek pięć, podłoga lepiona z gliny, pułap z dylów dartych, polepy na górze brakuje. Z izby kumora do której drzwi na hakach i zawiasach żelaznych z wrzeciądzem i skoblem, z kumory drzwi na dwór z desek na biegunach bez żelastwa, tylko zaporą zamykane bywają, stół karczemny na nogach z dylów łupanych, żłoby w stajni dwa, drabin brakuje, miejscami przecieka, bo szczyt w dwóch miejscach przez dach wydarty, stajnia z drzewa kostkowego, z wrotami [dwoma?] dobremi, tu kaczmarka przybyszowa z dwiema córkami szynkuje, wzięła z pola kopiznę komorniczą i robi w tydzień dwa dni ręczno.
Od karczmy po lewej ręce Wojciech Cieśla z żoną, dzieci dwoje i parobkiem, ma chałupę dobrą, lecz miejscami chrustem dach poszyty, stodołę starą, lecz jeszcze niezłą, chliwik stary, oborkę nową, zagrodnik dni dwa bydłem, jeden ręczno robi.
Za nim Marcin Zdunek, od czterech lat przychodni, z żoną i dziećmi dwojgiem, chałupę ma starą, w stodole drzewo dobre, ale dach zły, oborka stara, drzewo pogniło i dach miejscami chojną pozatykany, zagrodnik robi ut supra.
Za tym Tomasz Cieślak, wdowiec stara się o żonę, ma dzieci troje, chałupa dobra, stodoła stara, oborki dwie, szczyt u jednej chrustem poszyty, chlewik jeden, a drugi się obalił, zagrodnik robi, ut supra.
Młynarz Antoni Skóra, ma żonę, dzieci czworo, statki młyńskie wszystkie jego, młyn stary, młynica nachylona, stodoła stara, ale dobra, obory dwie, jedna chrustem poszyta, chlewy dwa dobre, daje czynszu trzydzieści dwa [złote?], miele słód żurawiec, tudzież ospe bez miarki na dwór, lecz przy tym, iż trzyma rolą zagrodniczą, robi jak inni, na okupie młyna posiadanego żadnego nie ma dowodu. Jadwiga, żona Józefa [Migacza?] czyli Pielarza, od dwóch lat odbiegłego, który siedział na zagrodzie, sama tylko siedzi w chałupie złej, z gruntu, do tej chałupy jest i stodoła zła, z gruntu i oborka stara, ściany jeszcze niezłe, lecz poszywka zła, nic nie robi, chyba czasem zażywana[?] bywa do podziewania, rola pustkami stoi zagrodnicza.
Chałupa po odbiegłym Jędrzeju Bladym, czyli Kołczeńskim dobra, stodółka mała i licha, chliwik przy chałupie bez dachu, ludzi w niej teraz, włodarz obcy, rola pusta zagrodnicza.
Jadwiga, wdowa po mężu, Józefie Rzeźniku, ma chałupę dobrą, oborkę nową, dobrą chliwiki dwa dobre, pięcioro dzieci, siedzi przy niej parobek Paweł, lecz ożeniony z dziewką z inszej wsi, zagrodniczka robi ut supra[?].
Wawrzenic Blady z żoną bez dzieci, ma brata parobka i dziewczynę służebną, chałupe niezłą, stodołę złą, oborę jedne dobrą nową, druga zła, zagrodnik ut supra robi.
Jan Rzeczniczek, wdowiec, ma dziecko jedno, chłopaka służebnego, chałupa, stodoła, obora, nowe, zagrodnik robi [...?].
Kazmierz Rzeniczek, z żoną i dzieckiem, ociec przy nim, matka i dziewka, siostra samej, zagrodnik, chałupa, stodoła, obora, dobre, robi jak drudzy zagrodnicy.
Jakub Mikołajczyk, parobek bez żony, trzyma gospodarstwo bo rodzicę starzy, chałupa, stodołka, obórka przy kupie, ze stodoły porobione, bo mu chałupa pogorzała przed sześciu lat, robi jak inni zagrodnicy.
Tłuki dwie gromada robi, trzode pasie, stróżą nocną kolejno po jednemu odprawia, o mil 3 droge bez potrącenia dnia odbywają, czynszów żadnych nie dają, załogi żadnej nie mają.
Dziesięcine z ról swoich oddają do kościoła parochialnego. 


Który to inwentarz w obecności Urodzonego possessora emphiteutycznego dokładnie spisawszy, a do obowiązków od Magistratury mocy mnie przepisanych stosując się posłuszeństwo poddanym dla nowego possessora nakazawszy, korzec do miary zbóż, garce, kwarty, kwarterki, aby podług prawa roku 1764 używane były, zalecamy też wieś urodzonemu Janowi Ichnatowskiemu ze wszystkimi budynkami, poddanemi obo[...?] płci, ich robociznami, daninami, pożytkami, polami, rolami, lasami, łąkami, zasiewami, tak ozimiemi, jako jaremi i wszelkiemi tejże wsi należytościami, rozległościami, tak jak z dawna na granicach swoich utrzymywane i używane były. W aktualność[?] spokojną urodzonemu Janowi Ichnatowskiemu prawo emphiteutyczne mającemu podałem i oddałem possessją i item inwentarz w trzech exemplarzach ułożony przeze mnie czyniącego, podpisany jeden sposobem oblaty do Xiąg Grodu Sieradzkiego, podałem a drugi do archiwum JO Komissji Skarbu Koronnego odsyłam. Trzeci zaś przy gruncie zostawiłem, który podpisuję.
Andrzej Gołembowski, Regent Ziemiański Sieradzki, dworzanin.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz