Kolonia Paprocka

Słownik Geograficzny:  

Kolonia Paprocka, wś włośc., pow. łaski, gm. Zapolice, ma 22 dm., 140 mk., 256 mr. Obszaru.

Nie odnaleziona na mapach.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1855 nr 268

(N. D. 6386) Sąd Policyi Poprawczej Wydziału Kaliskiego.

Józef Brzozowski dzierżawca wiatraka z professyi młynarz na pustkowiu Dębowice, do gminy Cielce należącym, w Okręgu Wartskim położonego, wzrostu dobrego, włosów blond, nosa miernego, ust także miernych, twarzy ściągłe piegowatej, brody okrągłej, ubrany w kożuch biały, spodnie letnie szare, w kamizelkę w paski czerwone, buty zwyczajne i kaszkiet sukienny; tenże aresztowany ze wspólnikami to jest: Wilchelmem Wernerem i Józefem Kowalskim przez Wójta gminy Cielce, za kradzież dwóch krów Gotliebowi Bluske w koloni Paprockiej mieszkającemu, ucieczką się wszystka trzej ratowali; nadto u pomienionego Józefa Brzozowskiego, znaleziono rzeczy podejrzeniu ulegające jako to:

1. Rękawiczki jelonkowe żółte, parę bransoletek włosiennych damskich, parę szpilek dużych bronzowych pozłacanych, do włosów, siedm i pół par kolczyków na papierze nitkami przyszyte posrebrzane wcale nieużywane, pierścionek mosiężny, stary, z szkiełkiem czerwonem w oprawie białej metalicznej, Medalionik z wizerunkiem niewiadomym z szkiełkami na wierzchu bronezm obsadzonemi: cztery skrzydła gęsie, płaszcz szaraczkowy z podszewką flanelową bronzową w krutki, dwa surduty czarne stare z guzikami szmuklerskiemi i podszewką kamlotową czarną, spodnie brązowe kortowe stare, w paski niebieskie, spodnie sukienne szafirowe czarne, spodnie sukienne nieco w brąz wpadające, chustki dwie mantynowe nowe, kamizelek dwie pikowa w kwiatki niebieskie, druga jedwabna w kraty niebieskie i bronzowe z guzikami szmuklerskiemi niebieskiemi, sztuka kamlotu łokci 3 1j2 trzymająca długości, dwie i pół rękawiczek czarnych starych, portmoneta z zielonego safianu z oprawą stalową małego formatu, cztery książki od nabożeństwa pod tytyłem, jedna bieg roku, druga wybór modłów, trzecia officyum z biegiem; czwarta officyum codzienne, nowe w oprawach z papieru czarnego, średniego formatu, perkaliku białego obrobionego dwa kawałki, salopa wełniana w kraty czerwone, z peleryną z frendzlami czerwonemi szmuklerskiemi, z podszewką w kratki bronzowe ciemne bawełnianą, chustka czarna damska z szlakiem dużym szerokim wełnianym, uzdeczka z kawałka rzemienia i łańcuszka w miejscu wędzideł, żelazo od chelabardy, para lejc rzemiennych krzyżowych dobrych, popręg od siodła z wełnianej taśmy, z sprzączką żelazną stary, chustka perkalowa różowa w kwiaty, od nosa, kawałek płucienka w paski czerwone i białe łokieć długości, serweta biała stara, w desenie, mała bez cyfry, jeden sznurek długości łokcia paciorków niebieskich, drobnych igielnik stary kościany, pudełeczko drewniane w kształcie prostokąta bez zasufki, kufer drewniany zielony z zamkiem okuty średniej wielkości i dwa klucze żelazne. Wzywa zatem wszelkie Władze nad bezpieczeństwem w kraju czuwające, aby na zbiegłego Brzozowskiego baczne oko zwracały onegoż ująć starały się i Sądowi naszemu pоd mocną strażą odstawić zechciały; oraz, wzywa newiadomych właścicieli wyspecifikowanych powyżej przedmiotów, aby się z dowodami usprawiedliwiającemi ich własność w przeciągu jednego miesiąca po odbiór takowych do Sądu naszego zgłosili, gdyż po upływie tego czasu wedle prawa z niemi postąpionem będzie.

w Tyńcu pod Kaliszem d. 9 (21) Listopada 1855 r.

Sędzia Prezydujący,

Radca Kollegialny, Swierczyński.

Kurjer Warszawski 1883 nr 153

— Zbrodnia. Przed kilkoma dniami, na kolonji Paprocka, w powiecie łaskim, rodzina kolonisty, złożona z matki, syna i córki, po spożyciu kolacji, ciężko zachorowała i nim odpowiednia pomoc przybyła, matka i dwoje dzieci zmarły. Wyprowadzone z tego powodu śledztwo sądowo-lekarskie przekonało, iż właścicielka kolonii, jak i dzieci — są otrutemi— a w następstwie śledztwa podejrzenie spełnienia zbrodni otrucia padło na zięcia zmarłej. W chwili gdy przybyła straż ziemska, dla aresztowania podejrzanego, tenże, widocznie dręczony wyrzutami sumienia,

ukrył się w stodole, gdzie odebrał sobie życie przez powieszenie.