-->

sobota, 27 kwietnia 2013

Ldzań

Taryfa Podymnego 1775 r.
Łzan, wieś, woj. sieradzkie, powiat szadkowski, własność kościelna, 22 dymów.

Czajkowski 1783-84 r.
Ldzań, parafia dobroń, dekanat lutomirski (lutomierski), diecezja gnieźnieńska, województwo sieradzkie, powiat szadkowski, własność: kapituła krakowska.

Tabella miast, wsi, osad Królestwa Polskiego 1827 r.
Łdzań, województwo Kaliskie, obwód Sieradzki, powiat Szadkowski, parafia Pabianice, własność rządowa. Ilość domów 22, ludność 221, odległość od miasta obwodowego 6.

Słownik Geograficzny:  
Ldzań,  kol., folw., os. młyn., nad rz. Grabią, pow. łaski, gm. Wymysłów, par. Dobroń (Łaski, Lib. ben. I, 447); kol. ma 49 dm., 310 mk., 574 mr. ziemi włośc.; folw. ma 6 dm., 42 mk., 574 mr. (195 mr. ornej) i stanowi majorat gener. Meller-Zakomelskiego. Os. młyn. rządowa 1 dm., 8 mk. i 3371 mr. lasów rządowych. Br. Ch.

Słownik Geograficzny:
Ldzań,   u Dług. Lezen, wś, pow. łaski. Należała do dóbr kapituły krakow., w kluczu pabianickim, miała 8 łan. km. Dawała dziesięcinę wartości od 5 do 8 grz., arcyb. gnieźn. W roku 1552 ma 16 osad., 8 łan., karczmę i młyn o 2 kołach.

Spis 1925:
Ldzań, wś, wś i kol., pow. łaski, gm. Wymysłów. Budynki z przeznaczeniem mieszkalne wś 42, kol. 16. Ludność ogółem: wś 269, kol. 97. Mężczyzn wś 139, kol. 44, kobiet wś 130, kol. 53. Ludność wyznania rzymsko-katolickiego wś 269, kol. 97. Podało narodowość: polską wś 269, kol. 97.

Wikipedia:
Ldzań-wieś w Polsce położona w województwie łódzkim, w powiecie pabianickim, w gminie Dobroń. W latach 1975-1998 miejscowość administracyjnie należała do województwa sieradzkiego. Wieś położona jest nad Grabią, na południe od Dobronia, w odległości 4 km od głównej szosy z Łodzi do Sieradza. Leży wśród lasów obfitujących w grzyby, jagody, borówki i jeżyny, pagórków i wydm porośniętych jałowcami i wrzosami. Znana od 1444. W XVI w. wytapiano tu żelazo z rudy darniowej. Ośrodek sztuki ludowej: zdobnictwa, plastyki obrzędowej i tkactwa. Wykryto tu cmentarzysko prehistoryczne z okresu ceramiki starszej - łużyckiej. W skład wsi wchodzi osada młyńska o nazwie Talar, gdzie nad Grabią stoją dwa drewniane młyny, które kiedyś napędzał nurt rzeki. Oba pochodzą z XIX wieku. W pobliżu odkryto cmentarzysko kultury łużyckiej. Według rejestru zabytków KOBiDZ na listę zabytków wpisane są obiekty: zespół młyna wodnego, k. XIX, nr rej.: 411/A z 22.01.1996: młyn wodny, drewniany, turbinownia, „młynek”, turbinownia „młynka”, śluza na rzece Grabi W Ldzaniu jest pole namiotowe. Rozwinęło się budownictwo letniskowe. Od Ldzania po Barycz po obu stronach rzeki są bardzo dobre warunki biwakowania. Wikipedia: Kolonia Ldzań-wieś w Polsce położona w województwie łódzkim, w powiecie pabianickim, w gminie Dobroń. W latach 1975-1998 miejscowość należała administracyjnie do województwa sieradzkiego. W miejscowości istnieje Kaplica pw. Narodzenia NMP

1992 r.

Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1821 nr 48

Kommissya Woiewództwa Kaliskiego.
Uwiadomia, że Dyrekcya Glna Towarzystwa Ogniowego wydała pod dniem 6. b. m. assygnacyą do Kassy Główney Ogniowey
1) Na złtp. 100 iako na pierwszą połowę bonifikacyi za zabudowania włościana Urbana Gracki we wsi Zdzanie Ekonomii Pabianice dnia 5—6. Kwietnia r. b. zgorzałe, tudzież
2) Na złtp. 12 iako całkowitą należność za uszkodzone narzędzia ogniowe i dyety bieglym przez pogorzel dnia 4—5 Marca r. b. we wsi Wielkiey Ekonomii Męka wynikłą, które to summy za podaniem kwitów Interessentów na ręce Kommissarza Obwodu Sieradzkiego pocztą przesłane bydź maią.
Działo się w Kaliszu dnia 15. Listopada 1821. r.
Za Prezesa:    Kowalski. S.G. Dziewulski.
 
Gazeta Warszawska 1823 nr 68

Kommissyia Woiewództwa Kaliskiego
Obwieszcza ninieyszem, iż Ekonomiia Rządowa Pabianice w Obwodach Piotrkowskim i Sieradzkim położona, w terminie na dniu 14 Maia r. b. i w dniach następnych zrana o godzinie dziesiątey w Biórze Wydziału Skarbowego Sekcyi Ekonomiczney odbywać się maiącym, z wolney ręki na lat trzy pro 1823/1826 wydzierżawioną zostanie; niemniey, że osoba udowodniaiąca naylepszą, w myśl postanowienia Xięcia Namiestnika Królewskiego dd. 24 Stycznia 1818 r., kwalifikacyią, przed innemi otrzyma pierwszeństwo.
Dla uczynienia dogodności konkurrentom, Kommissyia Woiewódzka uprzedza ich, iż wolno im będzie złożyć kwalifikacyią i deklaracyią względem całey Ekonomii Pabianice, lub też tylko co do poiedynczych Kluczów poniżey wyszczególnionych, do których należą, a mianowicie:
11. Do Klucza Łdzan, czyniącego roczney intraty zł. Pol. 7552 gr. 16 exclusive czynszów: a) Wsie Łdzan i Szlątkowice. —b) Folwarki Łdzan i Szlątkowice. —c) Młyn i Tartak Talar, wraz z rybołówstwem w stawie przy tymże młynie będącym.
(...) Ogół roczney intraty z powyższych Kluczów czyli z całey Ekonomii Pabianice wynosi summę zł. Pol. 149,249 gr. 2 exclusive czynszów.
Przed przystąpieniem do układów, każdy konkurrent obowiązany będzie złożyć w gotowiźnie Vadium czwartey części roczney intraty z tych dóbr wyrównywaiące, których dzierżawy żąda, a zresztą warunki, pod iakiemi Ekonomiia Pabianice wydzierżawioną zostanie, każdego czasu w Biórze Wydziału, na wstępie wymienionego, przeyrzane bydź mogą. — Działo się w Kaliszu dnia 15 Kwietnia 1823 roku.
Za Prezesa: Kowalski K. W.
Sekretarz Jeneralny: Dziewulski.



Gazeta Warszawska 1826 nr 46

Trybunał Cywilny Pierwszey Instancyi Woiewództwą Kaliskiego.
Na skutek Postanowienia Nayiaśnieyszego Pana z daty 12/24 Stycznia r. b. Regulacyią Hypotek Dóbr Narodowych, z któremi Skarb Publiczny do Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego przystępuie, nakazuiącego, i na skutek Reskryptów Kommissyy Rządowych Sprawiedliwości i Przychodów i Skarbu d. d. 22 i 24 Lutego r. b. rozpoczynaiąc regulacyią takową hypotek, podaie do wiadomości publiczney, iż do przyymowania Aktów pierwiastkowego regulowania hypotek Dóbr i realności niżey wymienionych w Woiewództwie Kaliskiem położonych, wyznaczył termin (...)
Na dzień 9 Maia 1826 roku. — dla:
10. Dóbr Narodowych Ekonomii Pabianice, składaiącey się z folwarku i wsi Wiskitno, z folwarku Potaźnia, z wsiów Kaniszew, Piątkowizna i Róża, z folwarku Pabiance, z wsi Bychlew, z miasta Pabianice, z młynów: Łęczno, Grobelno stary i nowy, z wsiów Jutrzkowic i Mogilno, z folwarków Młodzieniaszek i Żytowice, z wsiów Żytowice i Woli Żytowskiey, z folwarku i wsi Konin, z folwarku i wsi Górka, z folwarku i wsi Świątniki, z wsi Kudrowa, z folwarku i wsi Szynkielew, z wsi Petrykszy, z folwarku i wsi Brus, z wsi: Retkin i Rokicie, z folwarku, wsi i młyna Ruda, z folwarku Widzów, z wsiów Repałtowic, Laskowice, Gadka i Chocianowice, z folwarku i wsi Wola Zaradzyńska, z folwarku i wsi Łdzan, z folwarku Maiewka w Powiecie Szadkowskim, z folwarku i wsi Huta Wiskicka, z wsi: Guzow i Kalino, z folwarku i wsi Gospodarz, z wsi: Guzow, Grodzisko, Czyzinin, Prawda i Kalinko, z folwarku i wsi Broyce, z folwarku i wsi Wola Rakowa, z wsi: Wola Kutowa, Pałczew i Kraszew, z folwarku i wsi Wardzyn, z folwarku i wsi Kotliny, z wsiów: Karpin, Kurowin i Dalkow, z folwarku i was Dłutow, z folwarku i wsi Huta Dłutowska, z wsi Leszczyn, z folwarku W. Leszczyny, z wsi Orszk, z folwarku i wsi Szlątkowice, z wsi Mierzączka i Łazisko, z miasta Rzgow, w Powiecie i Obwodzie Piotrkowskim, z młyna Laskowice i Talar, z osad wieczno-dzierżawnych, iako to: Kolonii Chechło, Pawlikowie i Wymysłowo, z folwarku Wymysłow, osad wieczno-dzierżawnych Markowka, Dąbrowa, Xawerów i Olechów, z młynów Biesaga, Pliszka, Jachim, Bruss, Rokine, Charzeń, Chachuła, Cyryczyn i Wiskitno, w Powiecie Szadkowskim Obwodzie Sieradzkim; z Kolonii Starowa Góra, Modlica i Bakowice, z młynów Gospodarz, Rydzyn, Cieplucha, Karpin, Kotliny, Kozica, Pułtalarek, Molenda, Lipniec, Depcik i Grodziska w Powiecie i Obwodzie Piotrkowskim; z 1go domu Czworaki, z młyna w Pabianicach, z domu w Pabianicach, z Kolonii Maiewka i Rydzyny i z młyna Świątniki, w Powiecie Szadkowskim Obwodzie Sieradzkim położonych.
(...) W moc Art: 3 postanowienia powyższego Nayiaśnieyszego Pana, oznaymia Trybunał, iż ktokolwiek sądziłby mieć prawo do własności Dóbr wyżey wymienionych, lub iakie prawo rzeczowe ściągaiące się do tychże Dóbr, może i powinien się zgłosić w terminach oznaczonych, a naypóźniey do dnia 14 Cztrwca r. b., który się w skutek Art: z tegoż postanowienia, ze względu na czas do obwieszczeń potrzebny, iako ostateczny i prekluzyyny oznacza.
Nadto dodaie Trybunał wskutek Art: 4 postanowienia Nayiaśnieyszego Pana, iż żadne reklamacyie przeciw Inkameracyi Dóbr na mocy urządzeń, iakie nastąpiły za Rządu Pruskiego, Austryiackiego, oraz na mocy Prawa na Seymie Xięztwa Warszawskiego dnia 23 Grudnia 1811 roku uchwalonego, ani też kompetencyie do Hypoteki przyiętemi nie będą, rozpoznawaniu Sądowemu nie ulegaią, niemniey żadne inne pretensyie prócz wymienionych powyżey w Artykule 3 do Hypoteki przyymowanemi bydź nie maią.
Regulacyia takowa odbywać się będzie w Kaliszu w pałacu Sądowym przy ulicy Józefiny położonym, przed delegowanemi przez Trybunał wyznaczonemi, o których w Kancellaryi Hypoteczney dowiedzieć się będzie można. — Kalisz d. 4 Marca 1826 r.
Rembowski Prezes.
Karnecki Sekretarz.
 
Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1830 nr 16

Sąd Policyi Prostey Powiatu Szadkowskiego.
Uwiadamia Szanowną Publiczność, że w karczmie Lzań, do Ekonomii Rządowey Pabianice należącey, z dnia 12—13. Lutego r. b. umarł nagle mężczyzna, z imienia i nazwiska niewiadomego, lat około 70 maiący, wzrostu średniego, twarzy ściągłey, nosa małego, oczu siwych, czoła wysokiego, włosów czarnych, zarosły; — ubrany w płaszcz stary z sukna zielonego, kamizelkę, spodnie parciane, koszulę pacześną, i na nogach miał bóty stare złe. — Ktoby wiedział o mieyscu iego pobytu, zechce Sądowi tuteyszemu donieść dla wpisania Aktu zeyścia do Xiąg Cywilnych. Wedle opinii Lekarza śmierć iego nastąpiła z okazyi przeziębienia i starości. — Szadek dnia 23. Lutego 1830.
Hałaczkiewicz.

Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1830 nr 23

Proboszcz Jnfułat Kollegiaty Łaskiey w Pcie Szadkowskim w Obwodzie Sieradzkim; uwiadamia szanowną publiczność, że na mocy upoważnienia Kommissyi Wdztwa Kaliskiego z dnia 22. Lipca r. z. Nro. 29,295/2379 z Wydziału Administracyinego wydanego, wydzierżawione będą przez licytacyą publiczną w Biórze Burmistrza miasta Łasku dnia 4. Lipca r. b. z południa o godzinie 3. odbywać się maiącey, dziesięciny wytyczne w snopie, z obsiewów ozimnych i iarzynnych do Kościoła Łaskiego z wsiow iako to: folwarku Łask, folwarku Orchów i Gromady, folwarku Wiewierczyn i Gromady, folwarku Wronowice i Gromady, folwarku Wierzchy z Komornikami; młyn Kolumna i Połusnicy, folwark Wola Łaska i Gromady, Poleszyn Gromady i Janowice, Gromady Woli Zaradzyńskiey, Gromady Lzan, i folwarku Szląskowice należące się; a naywięcey ofiaruiący przybicie otrzyma.
w Łasku dnia 24. Maia 1830 r.    A. Kołdowski.

Warszawska Gazeta Policyjna 1853 nr 123

Ważniejsze zdarzeniu zaszłe w Królestwie.
W dniu 15 z. m. Walenty Ptasiński mieszkaniec wsi Lelzamia gm. Pabianic, lat 60 liczący, przez poderżnięcie gardła brzytwą śmierć sobie zadał. Człowiek ten od dwóch miesięcy był chory i cierpienia których doznawał przywiodły go do samobójstwa, o czem przekonywają następne wyrazy, które przed śmiercią na tablicy napisał "żem nie mógł bólu ścierpieć."

Dziennik Warszawski 1867 nr 126

Skoro naznaczona na dzień 8 (20) Grudnia r. z., głośna in plus licytacja na sprzedaż drzewa w straży Prawda, obrębie Ldzań spełzła bezskutecznie, zatem w skutek reskryptu Rządu Gubernialnego Petrokowskiego z dnia 16 (28) Maja r. b. Nr. 9610, taż licytacja odbywać się będzie w drugim terminie to jest 28 Czerwca (10 Lipca) r. b. w Urzędzie Leśnym Pabjanice, poczynając od godziny 10 rano, a mianowicie:
W straży Prawda, obrębie Ldzań, lit. D. Okręg I cięcia Nr. 14, 15, 16, 17 naznaczone i zatwierdzone na rok 1867 poczynając od szacunku rs. 1,160 kop. 54.
Każdy zatem mający chęć uczestniczyć w pomienionej licytacji winien przybyć na termin i miejsce wyżej oznaczone z vadium rsr. 116, które nieutrzymującemu się przy licytacji zaraz powrócone będzie; utrzymujący się zaś przy licytacji winien takowe dokompletować do 1/10 części postąpionej sumy, oraz zapłacić zaraz połowę całkowitej należności za drzewo zakupione.
O innych warunkach można dowiedzieć się w Urzędzie Leśnym Pabijanice w godzinach biurowych.
Рыдзины 19 (31) Мая дня 1867 г.
Старший Лесничiй, Васильковскй.   

Kurjer Warszawski 1880 nr 140

Wykopalisko.
We wsi Łodzanie, w powiecie łaskim, wieśniak wyorał w polu garnek, zawierający przeszło tysiąc ….....* starej monety...
Pieniądze te pochodzą przeważnie z XVI wieku, choć trafiają się i z XV stulecia.
Napisy wszystkie dobrze zachowane.
Całe wykopalisko odesłane zostało do komisji archeologiczuej w Petersburgu.


*nieczytelne, przypis. autora bloga

Dziennik Łódzki 1891 228

Z powiatu łaskiego. W drugiej połowie zeszłego miesiąca w powiecie łaskim były 4 pożary, a mianowicie: dnia 14 we wsi Ldzań, gm. Wymysłów, spalił się dom Ignacego Sochy, wartości rs. 300; tegoż dnia, we wsi Piaski, gminy Dąbrowa Rusiecka, spalił się dom Jana Lange, ubezpieczony na rs. 70;

Tydzień Piotrkowski 1893 nr. 16

Skarb. Włościanin, Antoni Szymczyk, we wsi Ldzań pod Łaskiem wyorał urnę, zawierającą sporo monet srebrnych dawnego stempla i kilka sztabek czystego srebra. Skarb znaleziony, miejscowy sołtys odesłał do władzy powiatowej w Łasku.


Gazeta Świąteczna 1908 nr 1433

Przez wódkę żywcem spaleni. Pomiędzy wsiami:. Mogilnem, Różą, i Ldzaniem, w powiecie łaskim, guberńji piotrkowskiej, jest rządowy las, w którym od kilku lat prowadzone są wyręby. W latosim roku drzewo przeznaczone w tym lesie na wyrąb zakupił ogółem jeden handlarz i sprowadził robotników, którzy mu je obrabiali. Robotnicy, aby mieć schronienie przed deszczem, pobudowali sobie jakąś niby szopę. Był to dół wykopany na dwa łokcie w ziemi, z wierzchu pokryty deskami i słomą, na to zaś było nasypane ziemi. Jednego dnia trzech robotników i rządowy gajowy raczyli się w tej szopie wódką; a że przytem i papierosy palili, więc zapewne musieli zapuścić ogień w słomę, której tam pełno było po kątach. Robotnicy tak się tą gorzałą uraczyli, że nie wiedzieli o Bożym świecie, i gdy się wszczął pożar nie mogli sami wyjść z szopy. Na szczęście spostrzegł płomienie inny robotnik, który natenczas był w pobliżu, więc pobiegł coprędzej, i dwóch zdążył jeszcze wyciągnąć z płomieni chociaż poopalanym; po drugich dwóch już nie mógł wejść, i ci żywcem się spalili. S. Mudzo.

Gazeta Świąteczna 1909 nr 1472

Listy do Gazety Świątecznej. Z gminy Wymysłowa w powiecie łaskim, gub. piotrkowskiej. Do naszej gminy Wymysłowa należy cała parafja dobrońska, oraz niektóre sąsiednie wsie z parafij: łaskiej, mikołajewickiej i Górki-pabjanickiej. Urząd gminny mieści się we wsi Dobroniu. W gminie mamy 5 szkół, które dawniej były wiejskiemi czyli gromadzkiemi, lecz przeszło 20 lat temu, zostały za zgodą gminiaków przerobione na gminne. Utrzymanie oraz naprawa tych szkół drogo gminę kosztuje, lecz pożytek z nich, zdaje się, jest niedostateczny, gdyż dobrze zauważyć można to po ludziach, że nie są należycie oświeceni; gdyby mieli zdrową oświatę, to by inaczej postępowali i żyli. Młodzież zamiast z każdym rokiem mieć więcej rozumu, i wolne chwile od pracy poświęcać na czytanie dobrych książek i gazet, albo na inne dobre rzeczy, to przeciwnie, marnuje czas na złe i niegodziwe zbytki, które potem niejednej rodzinie tylko wstyd i hańbę przynoszą. Prawie wszystka młodzież w naszej gminie trudni się tkactwem, biorąc przędziwo od przedsiębierców z miasta Pabjanic i pobierając zapłatę od sztuki. Możnaby na tem nieźle zarobić, gdyż niejeden z tkaczy, oszczędzając grosza, dorobił się, jak to mówią, "z dziesięciu palców" majątku. Lecz dzisiejsza młodzież tkacka, zamiast oszczędzać zapracowany grosz, wydaje go na rozmaite niepotrzebne rzeczy, sprawia "modne", cudzoziemskie ubrania, cudaczne kapelusze a raczej czupieradła, czego nasi dziadkowie nie znali; to też taki młokos jak się wystroji, to wygląda jak nieprzymierzając djabeł. Tak samo i kobiety. We wsiach Dobroniu, Mogilnej, Ldzaniu i Róży tak mężatki, jak i dziewczęta ubierają się w wełniaki i zapaski własnego wyrobu; ale w innych wsiach naszej gminy ubierają się jakoś z cudzoziemska. To też taka panna jak się "wystroji" do kościoła, to wygląda jak jakie straszydło, i śmiało możnaby ją postawić gdzieś w prosie albo jęczmieniu dla straszenia wróbli. Co zaś zbędzie od strojów, to resztę grosza wydają na tę przeklętą gorzałę. A gdy nastanie jakiś zastój w robocie, to taki naprzykład młokos, który nie zaoszczędził sobie nic na złe czasy, musi przestać udawać "panka" i pracować kosą albo cepami. — Szerzeniem pijaństwa trudnią się tutaj najbardziej sklepiki, które ukradkiem sprzedają wódkę. Powinniby temu zapobiedz wójt z sołtysami, albo starsi gospodarze; ale gdzie tam!.. Oni nawet radzi są z tego, że mają gdzie się zejść, poczęstować i "pobawić". Do jednego takiego sklepiku w ostatnim dniu zapust zeszło się kilku gospodarzy, i zaczęli się zabawiać po pijanemu tańcami. A tańczyli tak, że potem niektórzy wrócili do domu z potarganemi rękawami, poprutemi kożuchami, z sińcami na twarzy i czole. Nie o wszystkich tu mowa, bo i u nas są ludzie rozumni, którzy nietylko uczciwie żyją, ale i o sprawy ogólne dbają. Naprzykład we wsi Dobroniu założyli gospodarze przed kilku laty kapelę, która nieźle grywa. Było też tam koło Macierzy szkolnej, które utrzymywało dwie czytelnie; po zamknięciu jednak Macierzy i czytelnie dobrońskie zostały zwinięte. Dnia 21 lutego odbyło się w Wymysłowie zgromadzenie czyli wiec gminny. Lecz gminiacy nasi niebardzo dbają o swoje sprawy, gdyż ów wiec był aż 4 razy zwoływany, zanim się zgromadziła dostateczna ich liczba. A było o czem obradować. Zatwierdzano wydatki gminne poczynione w roku ubiegłym i uchwalano nowe na rok 1909. O kilku wydatkach ważniejszych wspomnę. Przeznaczono mianowicie: dla wójta 200 rub., dla pisarza 200 rub., dla stróża 100 rub., dla stójki 100 rub., na światło i przybory pisemne do urzędu gminnego 100 r., dla nauczycieli pięciu szkół 1500 r. Uchwalono również między innemi 120 rubli dla policji i 220 na towarzystwo dobroczynności w Warsawie. Tych dwóch podatków gmina nieraz odmawiała, lecz i tak musiała je płacić. Na koszta lecznicze za biednych mieszkańców gminy wypadło płacić 390 rubli. Jednego wydatku gminiacy nie zatwierdzili, bo uczynił go bez wiedzy i pozwolenia gminiaków wójt z pomocnikami. Mianowicie budowała gmina we wsi Mogielnicy szkołę; przeznaczone było na nią, tak jak i na budowaną poprzedniego roku w Żytowicach, tysiąc i 500 rubli. Ale wójt oddał tę budowę innemu majstrowi, który zażądał i otrzymał o 200 rubli więcej. Gminiacy oświadczyli, że tego wydatku, bez ich wiedzy uczynionego, nie uznają. Na tem się wiec zakończył. Wiecownicy rozeszli się co prędzej, i uchwał spisanych nikt nawet przy podpisywaniu nie przeglądał. To też niewiadomo, czy je w myśl wiecowników dokładnie spisano. Czytelnik.

Rozwój 1914 nr 167

Już dawno nie zdarzyło się tyle pożarów i wypadków z ludźmi od piorunów, co onegdaj podczas burz, które szalały w różnych miejscowościach kraju.
Oprócz 8 pożarów w okolicy Łęczycy, o których pisaliśmy wczoraj, mamy do zanotowania nowy, długi szereg pożarów i wypadków, spowodowanych w dniu tym przez pioruny.
(...) W Ldzianowie, pow. łaskiego, piorun uderzył w dom i wzniecił pożar, który strawił 1 zagrodę.

Gazeta Łódzka 1915 nr. 251

W ostatniej sprawie byli oskarżeni Franciszek Karasiński, robotnik, lat 19 i Jan Ignatowski, rzeźnik, lat 18. Akt oskarżenia zarzuca im, iż w dniu 17 sierpnia r. b. o godz. 12 w południe pod pretekstem kupna chleba weszli do mieszkania Marjanny Jagsty, we wsi Ludzian, gminy Dobra, pow. łaskiego. Otrzymawszy żądany chleb, Karasiński wyjął nóż fiński i rzucił się na J., żądając pieniędzy, Ign. zaś zarzucił worek na głowę ofiary i przewrócił ją na podłogę. Złoczyńcy nic nie zrabowawszy, oraz wziąwszy od struchlałej ze strachu J. przysięgę, iż ich nie zdradzi, ratowali się ucieczką. Prokurator, dr. Hejn, domagał się dla oskarżonych kary ciężkich robót. Sąd, mając na względzie niepełnoletność podsądnych, skazał ich na jeden rok i sześć miesięcy więzienia.

Gazeta Świąteczna 1916 nr 1829

(...) Zawierucha tej strasznej bitwy przewaliła się przez wszystkie wsie w naszej parafji, ale najwięcej ucierpiały te, które leżą przy drodze bitej, gdyż tędy przeciągały największe siły. W Dobroniu spaliły się podczas tej bitwy zabudowania w 9 gospodarstwach, z mieszkańców zaś poniosło śmierć 9 osób. We wsi Chechle spaliły się zabudowania w 24 gospodarstwach, a śmierć poniosły 2 osoby. We wsi Kosobudach spłonęło jedno gospodarstwo, a śmierć poniosło 2 ludzi. W Wincentowie również spaliło się 1 gospodarstwo, a 2 ludzi zostało zabitych. W Zakrzewkach spaliły się 3 gospodarstwa, w Mogilnie 6, w Ldzaniu 5 gospodarstw, a 2 ludzi zostało zabitych, we wsi Róży spaliło się 1 gospodarstwo. (...)

Godzina Polski 1917 nr 134

Z Łasku.
Rada Łasku. Na posiedzeniu Rady M. w Łasku, poświęconem wyborom ławników, nie doszło do porozumienia między radnymi, wskutek czego odroczono wybory.
Szkoła rolnicza. P. Janusz Szwejcer otrzymał od powiatowego sejmiku łódzkiego 25,000 mk. na założenie w Łasku szkoły rolniczej im. Henryka Sienkiewicza. Szkoła będzie czynna już od wakacyi. Będzie to typ szkoły niższej, przystępny dla synów drobnych rolników.
Pożary. W ciągu ostatnich dni zdarzyły się w okolicy cztery pożary. Pastwą płomieni w Lidzaniu padły 2 posesye, w Łopatkach — 1. w Gucinie — i, w Jesionnie — 1. Największe straty spowodował pożar w Łopatkach, gdyż spłonęła tam cała zagroda włościańska wraz z dobytkiem.

Obwieszczenia Publiczne 1918 nr 19

Obwieszczenie.
Wydział hipoteczny sądu okręgowego w Piotrkowie obwieszcza, że po śmierci niżej wymienionych osób otwarto postępowania spadkowe, a mianowicie:
2) Jakóbie Kopyckim, synu Pawła, właścicielu dwóch działek gruntu, przestrzeni po 6 mórg każda w folw. Ldzań, wchodzącym w skład dóbr gospodarz, pow. Łódzkiego;

Termin zamknięcia tych postępowań spadkowych wyznacza się na d. 28 grudnia 1918 r., w którym osoby interesowane mają się stawić co do punktów: 1. 2. 3. 6. 7. 8. 9. 10. 11. 12. 13. 14. 16 i 17 w kancelarji wydziału hipotecznego, co do punktów: 4 i 18 w kancelarji rejenta F. Kokczyńskiego, co do punktów: 5 i 15 w kancelarji rejenta S. Żarskiego, wreszcie co do punktu 19 w kancelarji rejenta B. Cedrowskiego w Piotrkowie, pod skutkami prekluzji.


Łódzki Dziennik Urzędowy 1927 nr 25

WYKAZ
wydanych odpisów kart ewidencyjnych w kwartale III. 1927 r. w Starostwie Łaskim.
Karta ewidencyjna za Nr. 22072. wystawiona Partykowi Ignacemu, zam. we wsi Ldzan, gm. Wymysłów. — Duplikat wystawiony dnia 31.8 1927 r.
Kierownik Starostwa: (—) Wallas Jan.


Łódzki Dziennik Urzędowy 1928 nr 3


Na zasadzie postanowienia Województwa z dnia 25.1 1928 r. L. BP. 321, wciągnięto do rejestru Stowarzyszeń i Związków Nr. 1756, Kółko Rolnicze w Ldzaniu, gm. Wymysłów, pow. Łask.


Łódzki Dziennik Urzędowy 1928 nr 8

WYKAZ
Stowarzyszeń, zarejestrowanych na zasadzie postanowienia p. Wojewody Łódzkiego.
Dała Nr. Nr. rejestru Wyszczególnienie
12.3 1928 1809 Towarzystwo Ochotniczej Straży Pożarnej w Ldzeniu. pow. Łask.


Obwieszczenia Publiczne 1930 nr 103

Sąd powiatowy w Łasku, na zasadzie art. 581, 309 U. P. C., wzywa niewiadomego z miejsca pobytu Antoniego Parteka, syna Ignacego i Katarzyny, aby w terminie 4-miesięcznym od daty publikacji niniejszego obwieszczenia, stawił się do sądu powiatowego w Łasku, powiatu łaskie­go, w charakterze pozwanego (spadkobiercy) do sprawy Nr. C. 992/30 r. z powództwa Marjanny Agata przeciwko Katarzynie Parteka, Andrze­jowi Parteka i inn. o podział majątku po zmarłym Ignacym Parteka, składającego się z osady włościańskiej, położonej we wsi Ldzań, gminy Do­broń, powiatu łaskiego, zapisanej w tab. likw. pod Nr. 47, o przestrzeni 200 prętów gruntu.

W razie niezgłoszenia się wzywanego w oznaczonym terminie, spra­wa niniejsza odbędzie się w nieobecności wzywanego Antoniego Parteka.

Obwieszczenia Publiczne 1931 nr 7

Komornik sądu grodzkiego w Łodzi, XVIII rewiru, Alojzy Gał­czyński, urzędujący w m. Łodzi przy ulicy Mielczarskiego Nr. 14, obwie­szcza, że w dniu 10 kwietnia 1931 roku od godziny 10 rano, odbędzie się w sali posiedzeń sądu okręgowego w Łodzi przy Placu Dąbrowskiego Nr. 5, na żądanie Zofji Krobanowej, I voto Mudzo, sprzedaż z publicznej licytacji nieruchomego majątku, położonego we wsi Ldzań, gminy Wymy­słów, powiatu łaskiego, woj. łódzkiego, stanowiącego własność Józefy Grąckiej.
Nieruchomość ta składa się z części osady włościańskiej, zapisanej w tab. likw. pod Nr. 19 o powierzchni 6 morg. 105 prętów ziemii w 5 działkach oraz następujących budynków, szczegółowo wymienionych w opi­sie z dnia 29 sierpnia 1930 roku: 1) domu mieszkalnego drewnianego; 2) obory i stajni murowanych z kamienia wapiennego z drewnianą przy­budówką; 3) szopy drewnianej i 4) stodoły drewnianej. Na nieruchomości tej założony jest ogród a w nim 53 drzew owocowych i 20 drzew dzikich.
Powyższa nieruchomość w zastawie nie znajduje się, zostanie sprze­dana w całości, nie posiada księgi hipotecznej.
Sprzedaż rozpocznie się od ceny szacunkowej 6.000 zł., a zamie­rzający wziąć udział w licytacji obowiązany jest złożyć wadjum w kwo­cie 600 złotych.

Akta sprawy licytacyjnej mogą być przejrzane w kancelarji II wy­działu cywilnego sądu okręgowego w Łodzi. 


Łódzki Dziennik Urzędowy 1931 nr 14

WYKAZ
Stowarzyszeń i Związków, które decyzją Wojewody łódzkiego w dniach i przy liczbach niżej wyszczególnionych zarejestrowane zostały.
L. p. rej. 2643 Kółko Rolnicze w Ldzaniu, powiat Łaski, z dn. 26. I. 1931 r. L. BP. II. 1a/42.
Naczelnik Wydz. Bezp. Publ.
(—) Szutowski.

 Echo Sieradzkie 1931 marzec

Napad na rowerzystę.
Policja na tropie bandyty.
Łask. 28 marca. W dniu wczorajszym około godziny 7 i pół wieczorem w lesie kolonji Kolumna, pod Łaskiem jadącego rowerem Piotra Śliza, zamieszkałego we wsi Ldzań, gminy Dobroń, zatrzymał jakiś zamaskowany osobnik i steroryzowawszy go rewolwerem, zrabował mu rower wartości 300 złotych. Tajemniczy napastnik, pozostawił w pobliżu miejsca napadu swój stary, niezdatny do użytku rower.
Zawiadomiona o dokonanym napadzie komenda policji powiatowej w Łasku wszczęła poszukiwania, które przyczyniły się do ujęcia podejrzanego o dokonanie napadu osobnika.
Ujętego osadzono w areszcie. Dalsze śledztwo trwa.

Echo Łódzkie 1931 marzec

Napad na rowerzystę. Policja na tropie bandyty. Łask, 28 marca. W dniu wczorajszym około godziny 7 i pół wieczorem w lesie kolonji Kolumna, pod Łaskiem jadącego rowerem Piotra Śliza, zamieszkałego we wsi Ldzań, gminy Dobroń, zatrzymał jakiś zamaskowany osobnik i steroryzowawszy go rewolwerem, zrabował mu rower wartości 300 złotych. Tajemniczy napastnik, pozostawił w pobliżu miejsca napadu swój zdatny do użytku rower. Zawiadomiona o dokonanym napadzie komenda policji powiatowej w Łasku wszczęła poszukiwania, które przyczyniły się do ujęcia podejrzanego o dokonanie napadu osobnika. Ujętego osadzono w areszcie, śledztwo trwa.


Z Otchłani Wieków 1932 nr 2-3


Cmentarzysko z okresu rzymskiego w Ldzaniu w pow. łaskim. We wrześniu ub. r. odkrył tu naucz. szkoły powszechnej p. Juljan Wróblewski cmentarzysko z okresu rzymskiego. Jedna popielnica z tego cmentarzyska dostała się do P. Muzeum Archeologicznego w Warszawie.

Łódzki Dziennik Urzędowy 1933 nr 20

ROZPORZĄDZENIE WOJEWODY ŁÓDZKIEGO
z dnia 28 września 1933 r. L. SA. II. 12/13/33.
o podziale obszaru gmin wiejskich powiatu łaskiego na gromady.
Po wysłuchaniu opinij rad gminnych i wydziału powiatowego zgodnie z uchwałą Wydziału Wojewódzkiego z dnia 15 września 1933 r. na podstawie art. 107 ustawy z dnia 23 marca 1933 r. o częściowej zmianie ustroju samorządu terytorjalnego (Dz. U. R. P. Nr. 35, poz. 294) postanawiam co następuje:
§ 1.
VI. Obszar gminy wiejskiej Dobroń dzieli się na gromady:
5. Ldzań, obejmującą: wieś Ldzań, osadę młyńską Talar.
7. Morgi, obejmującą: wieś Brogi, kolonję Ldzań, wieś Morgi, wieś Zimne-Wody.
§ 2.
Wykonanie niniejszego rozporządzenia powierza się Staroście Powiatowemu Łaskiemu.
§ 3.
Rozporządzenie niniejsze wchodzi w życie z dniem ogłoszenia w Łódzkim Dzienniku Wojewódzkim.
(—) Hauke-Nowak
Wojewoda.

 Orędownik 1935 nr. 156

Z ruchu narodowego. W dniu 7. b m., o godz. 16 odbyło się zebranie członków Str. Nar. koło Dobroń. O godz. 18 odbyło się zebranie członków Str. Nar. koło w Ldzani, gminy Dobroń. Sprawy przyszłych wyborów referował kol. Kazimierczak. Wieśniacy oświadczają, iż do takich wyborów jakie przeprowadzić chce "sanacja", ręki przyłożyć nie chcą. Na zakończenie odśpiewano Hymn Młodych.


Z Otchłani Wieków 1936 nr 11

Zabytki przedhistoryczne w Muzeum Polsk. Tow. Tur. Krajozn. w Pabjanicach (woj. łódzkie).  
4) przystawka łużycka z ornamentem żłobkowym z III-IV okr. epoki bronz., miejscowość niewiadoma (może Ldzań, pow. łaski);

Z Otchłani Wieków 1936 nr 11

We wsi Ldzań, gm. Dobroń, pow. łaski, znaleziono toporek kamienny, który oddano do Muzeum Polskiej Macierzy Szkolnej w Pabjanicach. W. K.

Echo Łódzkie 1937 sierpień

ZMIANA KIEROWNICTWA SZKOŁY W LDZANIU. Dotychczasowa kierowniczka szkoły powszechnej we wsi Ldzań pod Łaskiem p. Baltazara Krzymuska przeniesiona została do Sędziejowic. Opuszczającą wieś nauczycielkę żegnali mieszkańcy tej wsi oraz liczni letnicy na specjalnie urządzonym wieczorku pożegnalnym. Zebrane podczas wieczoru pieniądze w sumie zł. 128.30 przeznaczono na Polski Czerwony Krzyż.

 Orędownik 1938 nr. 114

Groźny pożar Pabianice. 17. 5. — W sobotę ub. we wsi Ldzań, gmina Dobroń pod Pabianicami, wybuchł w zabudowaniach gospodarza Sobczaka wskutek nieostrożności pożar. Ogień rozszerzył się z taka szybkością, że już w krótkim czasie przeniósł się na sąsiednie zagrody. Pastwą płomieni padło 12 zagród, w tym około 40 zabudowań z inwentarzem żywym i martwym. Straty oblicza się na około 120 tys. zł. Na miejsce pożaru zjechało się około 20 wiejskich straży i OSP z Pabianic, jednakże wskutek szybkiego wyczerpania bliżej znajdującej się wody akcja ratownicza była utrudniona. Ofiarą ognia o mało co nie padła znajdująca się w budynku umysłowo chora, którą w ostatniej chwili uratował jeden z biorących udział w akcji ratowniczej, p. Ulas L. z Pabianic.


Dziennik Łódzki 1945 nr 35

Radiofonizacja wsi Ldzań
W roku 1944 upłynęło pięćset lat od chwili pojawienia się w dokumentach historycznych po raz pierwszy nazwy wsi Ldzań, położonej w gminie Dobroń koło Pabianic. Rocznica ta uczczona została z rocznym opóźnieniem w dniu 5 sierpnia rb. w ten sposób, że wspomniana wieś, licząca obecnie 45 gospodarstw, otrzymała radio. Po kilkumiesięcznej pracy, prowadzonej z ramienia Dyrekcji Okręgowej Polskiego Radia w Łodzi, uruchomiony został radiowęzeł w Dobroniu, skąd na specjalnie wybudowanych słupach przeciągnięto przewody o długości kilku kilometrów do zagród we wsi Ldzań. W ten sposób wieś ta, aczkolwiek nie posiadająca jeszcze elektryczności, została zradiofonizowana. Jest to pierwsza tego rodzaju impreza w Polsce — pierwsza niezelektryfikowana wieś, mająca radio.

W dniu uruchomienia radiowęzła, to jest w niedzielę 5 sierpnia, przybył do Ldzania wóz propagandowy Polskiego Radia z instalacją mikrofonową. Wobec licznie zgromadzonej publiczności, składającej się z mieszkańców gminy Dobroń z jej wójtem na czele, wykonany został przed mikrofonem specjalny program. Przemawiali: dyrektor Rozgłośni Łódzkiej, wójt gminy Dobroń, sołtys wsi Ldzań i inni miejscowi działacze, podkreślając w swych przemówieniach doniosłość wykonanej przez Polskie Radio pracy.


Dziennik Łódzki 1960 nr 140

Z wokandy sądowej
Kłopotliwe „odkrycie
Kłopotliwego „odkrycia" dokonał swego czasu 19-letni Wiesław Milczarek, zam. w Kolonii Ldzyń (pow. Łask). Otóż — jak sam później opowiadał — w październiku ub. r. znalazł on ukrytą przez kogoś w krzaku jałowca fuzję myśliwską wraz z 30 nabojami.
Zdawał sobie sprawę, że powinien o tym natychmiast zameldować na posterunku MO, ale fuzja nęciła go jakimś trudnym do wytłumaczenia urokiem broni palnej.
Dziś mówi, iż nie złożył meldunku tylko dlatego, że... bał się milicji. Nie bał się jednak przenieść broni do domu i ukryć w słomianym dachu stodoły. Ba — nie bał się strzelać z niej w lesie...
Strach — i tym razem całkiem uzasadniony — powrócił dopiero wówczas gdy tajemnica jego została ujawniona przez organa ścigania. Zaczął żałować swego nierozważnego kroku. Ale na żal już było za późno!
Przepisy prawa bardzo ostro traktują nielegalne posiadanie broni, które to przestępstwo zagrożone jest wysokimi karami więzienia.
I tylko dzięki temu, że Sąd Wojewódzki w Łodzi uznał czyn Milczarka za przypadek mniejszej wagi — zawdzięcza on stosunkowo łagodny wyrok, mocą którego skazany został na 8 miesięcy więzienia.
Kara ta powinna stać się ostrzeżeniem dla tych wszystkich, dla których urok nielegalnego posiadania broni palnej jest silniejszy niż poczucie obowiązku i praworządności.

(j. a. k.)

Dziennik Łódzki 1966 nr 169

Kryptonim MOST
GODZINA X. 29 CZERWCA. SZTAB OCZEKUJE NA PIERWSZE MELDUNKI. CO Z ŁĄCZNOŚCIĄ? BRAK BATERII DO RADIOSTACJI. GRUPY DZIAŁANIA NA WYZNACZONYCH STANOWISKACH: DWA DNI CZASU NA PRZYGOTOWANIE BAZ WYPADOWYCH. DWA DNI DO GODZINY 0.
Miniaturowe mapy terenu działania przypięte z prawej strony szarych mundurów. Białe punkty łączy w rzeczywistości 400 km trasa przemarszu. Zadania sprecyzowane. Sulejów, Działoszyn, Sieradz, Krzeczów — zawiadomione. W leśniczówce czekają koperty z rozkazem.
W obozach cisza nocna. Hasło — LATO 66. odzew — MOST.
1 lipca wyruszyli z dziewięciu punktów ziemi łódzkiej, z dziewięciu przygotowanych przez siebie stanic. Trzystu łódzkich harcerzy z Młodzieżowych Kręgów Instruktorskich rozpoczęło realizację akcji MOST: Młodzież Ojczyźnie i Społeczeństwu na Tysiąclecie.
Krąg: Dłutów-Ldzań-Podłężyce-Osjaków-Toporów — Patrzyków — Gomunice, Bąkowa Góra, Taraska, Kryptonim, niczym rzeczywisty most, połączył te miejscowości. 20 lipca każda grupa powróci do miejsca z którego wyruszyła. Powróci wzbogacona w wiedzę o ziemi, ludziach i historii całej trasy. W każdej stanicy harcerze realizują określone zadania, zdobywają specjalizację.
Wyjeżdżamy na trasę przemarszu. Spotykamy grupy w drodze, przy zajęciach, podczas snu i posiłków.
DŁUTÓW. Godzina 2 w nocy. Cichy alarm. Poprzedniego dnia odbyły się 10-godzinne zajęcia z druhem Józefem Chromiakiem z zakresu Młodzieżowej Służby Ruchu. Obóz wyposażony jest w odpowiednie pomoce. Stół szkoleniowy, plansze, hasła. Miniaturowe samochodziki poruszają się na makietach. Miniaturowe znaki drogowe ostrzegają przed niebezpieczeństwem. Tutaj wypadki i kraksy są nierzeczywiste, ale harcerze opuszczają obóz uzbrojeni w "lizaki" i wiedzę, która pozwoli unikać i zapobiegać wypadkom i kraksom rzeczywistym. O 6.15 są już w LDZANIU. Odpoczynek. Śniadanie, sen. Czeka ich nie mniej od nocy trudny dzień. Zajęcia teoretyczne i praktyczne. Z lasu dobiega już cichy odgłos wystrzałów. Specjalność programowa obozu w Ldzaniu-zdobywanie MOSO-Młodzieżowej Odznaki Sprawności Obronnej.
Noc. Nad Wartą pojawia się czerwonawy błysk. Powoli na horyzoncie rozprzestrzenia się krwawa łuna. Z jednego z namiotów obozu harcerskiego w PODŁĘŻYCACH wybiega śpiesznie trzech mężczyzn. Dopinają pasy-mają już na głowach. Wóz bojowy za chwilę ruszy. Z głębi obozu wypada dwóch chłopców. Ci też w prawie pełnym rynsztunku — Druhu kapitanie, druhu kapitanie-pożar!
Obóz w Podłężycach szkoli swoich stałych uczestników i grupy wędrowne MOST-u w obronie przeciwpożarowej. Łódzka Komenda Straży Pożarnej oddelegowała fachowców — por. Mariana Zająca, por. Ryszarda Jugo, druha Edwarda Bohdzilenko i mechanika ogniomistrza — Józefa Grzelaka i pełny zestaw sprzętu łącznie z wozem bojowym.
Pierwsza woda naprzód — druga woda naprzód! Od rozpoczęcia akcji mija 20 sekund. Zawodowi strażacy rozwijają linie wężowe w płaskim terenie w ciągu 16 sekund...
75 km z PODŁĘŻYC do OSJAKOWA-trochę za dużo na harcerskie nogi. Do akcji wkracza autokar Komendy Chorągwi. Po drodze Sieradz, Wieluń. Zadanie: zwiedzić obie miejscowości i muzea regionalne.
Drewniane belki mostu na Warcie w OSJAKOWIE skrzypią żałośliwie pod ciężarem nękających je samochodów. Przejeżdżający przypatrują się życiu sąsiedniego placu budowy. Mignie od czasu do czasu harcerski mundur. Powstaje urzeczywistnienie kryptonimu akcji — nowy most w Osjakowie. Każda z grup wędrownych pracuje przy jego budowie 4 godziny. Lato 66 przeminie, most nie.
Zacięta walka trwa w TOPOROWIE między Grodzianami i Jagiellonami. Przybywają punkty na "słonecznej tablicy rozkazów". Ruch w obozie. „Rzepichy" zbierają w lesie chrust — zmęczoną grupę wędrowną trzeba przyjąć ze staropolską gościnnością. Jutro czekają ją zajęcia z oświaty sanitarnej.
Płonie ognisko i szumią drzewa. „Drużynowa" — komendant-Chorągwi Łódzkiej ZHP-Anna Rosel-Kicińska jest wśród nich. Sztab MOST-u wizytuje dziś stanicę — śpiewają wspólnie z harcerzami druhowie Anna Kuligowska, Andrzej Bukowiecki, Henryk Cieplucha, Mieczysław Żabicki.
Operacja MOST dobiega końca. Jeszcze dzień, dwa, trzy. Zamkną krąg. Ostatni apel, ostatnie rozkazy. Zwiną namioty.
22 lipca 300-osobowa operacyjna grupa akcji MOST zamelduje się w Warszawie. Z prawej strony szarych mundurów czerwono-białe plakietki. Dziewięć punktów-tam byli. Łączące je linie — tyle przeszli. Wewnątrz tej miniaturowej mapki napis — Tysiąc Lat Państwa Polskiego.

IWONA ŚLEDZIŃSKA

Dziennik Łódzki 1975 nr 101

W Kolumnie i Ldzaniu powstaną sztuczne jeziora
(INFORMACJA WŁASNA)
W niedalekiej przyszłości w powiecie łaskim powstaną dwa wielkie ośrodki rekreacyjno-sportowe, które z pewnością odciążą piękny ale niestety za mały, jak na potrzeby naszego województwa, Zalew Sulejowski.
Obecnie opracowywane już są przez Biuro Projektów Budownictwa Komunalnego w Łodzi założenia techniczno-ekonomiczne 15-hektarowego zalewu nad rzeką Grabią w Kolumnie.
Większość prac — jak poinformowali nas gospodarze powiatu — naczelnik Marian Sokołowski, zastępca naczelnika — Zbigniew Czajkowski — wykonywana będzie w czynie społecznym.
Nad zalewem powstanie ośrodek niedzielnego wypoczynku na kilka tysięcy osób, przystań kajakowa, kąpielisko itd.
Niedawno powstała również koncepcja budowy prawie 60-hektarowego zbiornika wodnego dla potrzeb rolnictwa w Ldzaniu. Koszt jego budowy oblicza się wstępnie na ponad 110 mln zł. Jak stwierdzili specjaliści, prace będą znacznie ułatwione dzięki korzystnemu ukształtowaniu terenu (dolina Grabi, wysokie skarpy).
Oczywiście zalew ten wykorzystywany będzie także dla celów rekreacyjnych. Niestety, na rozpoczęcie prac będziemy musieli poczekać do roku 1980.
(J. C.)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz