-->

niedziela, 12 maja 2013

Prusinowice

Zajączkowski:
Prusinowice - N -pow. sieradzki, łaski lub łódzki
1) 1388 PKŁ I, 656: Prussinouicze - Andreas de P. 2) 1393 PKŁ II, 4690; T. Sir. I f. 49: Prusinouice, Prusinouicz - Albertus de P., Mathias de P. 3) 1394 T. Sir. I f. 57: Prussinowicze - Bartholomeus de P., Mathias willicus de P. 4) 1396 PKŁ II, 5382: Prusinouice - Bartholomeus de P.
5a) XVI w. Ł. I, 440-441: Prussynovicze - villa, par. Szadek, dek. szadkowski, arch. uniejowski. 5b) XVI w. Ł. I, 454-455: Prussynovicze - villa, par. Wygiełzów, dek. i arch. jw. 5c) XVI w. Ł. I, 382: Prussynovicze maior, minor - villa, par. Mikołajewice, dek. i arch. uniejowski. 6a) 1511-1518 P. 187: Prussynowicze - wł. szl., par. Szadek, pow. szadkowski, woj. sieradzkie. 1552-1553 P. 229: Prussynowycze - jw. 6b) 1552-1553 P. 240: Chayczyny i Pruszy - par. Wygiełzów, pow. i woj. jw. 6c) 1511-1518 P. 191: Prussynovicze (1518 zw. maior, minor) - par. Mikołajewice, pow. i woj. jw. 1552-1553 P. 237: Prussynowycze maior, Prussynowycze minor - wł. szl., jw. 7a) XIX w. SG IX, 82: Prusinowice - wś, folw. i dobra i Prusinowice Stara Wieś - nad Szadkówką, par. Szadek, gm. Zadzim, pow. sieradzki. 7b) XIX w. SG IX, 82: Prusinowice Żdżary - wś, par. i gm. Wygiełzów, pow. łaski. 7c) XIX w. SG IX, 82: Prusinowice Wielkie - kol., Prusinowice Lutomiersk - wś, Prusinowice Folusz - mł., par. Mikołajewice, gm. Lutomiersk, pow. łaski.
Uwagi: z zestawionych powyżej zapisów każdy może odnosić się do jednej z trzech wyszczególnionych powyżej miejscowości na obszarze dawnej ziemi sieradzkiej, nawet w wypadku, gdy są zaczerpnięte z ksiąg sądowych łęczyckich. Wykluczone są natomiast P. w par. Leźnica Mała (v.), które do 1404 r. były wł. arcybiskupią. Obecnie a) w pow. sieradzkim, b) w pow. łaskim, c) w pow. łódzkim. 

Czajkowski 1783-84 r.
Prusinowice krol., parafia szadek, dekanat szadkowski, diecezja gnieźnieńska, województwo sieradzkie, powiat szadkowski, własność: (Jan) Cielecki, kasztelan (spycimierski).

Tabella miast, wsi, osad Królestwa Polskiego 1827 r.
Prusinowice, województwo Kaliskie, obwód Sieradzki, powiat Szadkowski, parafia Szadek, własność prywatna. Ilość domów 42, ludność 402, odległość od miasta obwodowego 3.

Słownik Geograficzny:  
Prusinowice, fol. i dobra i P. Stara Wieś, wś nad strum. Szadkówką, pow. sieradzki, gm. Zadzim, par. Szadek, odl. od Sieradza 20 w.; wś ma 25 dm., 306 mk.; folw. 5 dm., 66 mk., gorzelnią parową i młyn. Staranne gospodarstwo rolne. Według reg. pob. pow. Szadkowskiego z r. 1552-1553 wś P. miała 16 osad., 5 łanów (Pawiński, Wielkp., II, 229). W XVI w. łany dworskie dawały dziesięcinę pleb. w Szadku, kmiece zaś maldraty na stół arcybiskupi a kolędę plebanowi. W 1734 r. wś została zniszczoną przez oddział stronników Augusta III. Dobra P. składały się w 1885 r. z folw. P. i Henryków rozl. mr. 2868: fol. P. gr. i ogr. mr. 750, łąk mr. 192, lasu mr. 1529, nieuż. mr. 74, razem mr. 2546; bud. mur. 16, z drzewa 4; płodozmian 5 i 13 polowy; fol. Henryków: gr. or. i ogr. mr. 318, nieuż. mr. 14, razem mr. 322; bud. z drzewa 5; płodozmian 9-o polowy, las urządzony. W skład dóbr poprzednio wchodziły: wś P. os. 41, z gr. mr. 143; wś Grzybów os. 37, z gr. mr. 349; wś Borki os. 23 z gr. mr. 360. 

Spis 1925:
Prusinowice, wś, leśn., folw., pow. sieradzki, gm. Zadzim. Budynki z przeznaczeniem mieszkalne wś 40, leśn.1, folw. 10, inne zamieszkałe folw. 1. Ludność ogółem: wś 330, leśn. 6, folw. 330. Mężczyzn wś 151, leśn. 2, folw. 158, kobiet wś 179, leśn. 4, folw. 172. Ludność wyznania rzymsko-katolickiego wś 330, leśn. 6, folw. 327, ewangelickiego folw. 3. Podało narodowość: polską wś 330, leśn. 6 folw. 330.

Wikipedia:
Prusinowice-wieś w Polsce położona w województwie łódzkim, w powiecie zduńskowolskim, w gminie Szadek. W latach 1975-1998 miejscowość należała administracyjnie do województwa sieradzkiego. Wieś notowana w dokumentach od 1388 r. W okresie nowożytnym wchodziła w skład królewszczyzn, a jej dzierżawcą w 2 poł. XVI w. był znany kasztelan sieradzki Jan Lutomieraski i jego brat Michał, podkomorzy sieradzki. W stuleciu następnym w takiej roli występowali m.in. Sebastian i Jan(?) Tarnowski h. Jelita, a w 2 poł. XVII w. - Stanisław Korzycki h. Kotwicz. Od pocz. XIX w. Prusinowice są w rękach Czarnowskich h. Łada i oni tu wznieśli klasycystyczny murowany dwór (fotografia tego dworu jest w art. J. Leopolda pt. Ziemia szadkowska w Sieradzkiem, w nr. IV "Wsi Ilustrowanej" z 1913 r.) i urządzili park na 2,2 ha gruntu. W pd.-zach. części parku jest staw ze starym drzewostanem na brzegach. W poszyciu parku zwarte kępy krzewów, zwłaszcza śnieguliczki białej. Wśród drzew dominują jesion wyniosły i grab. Ok. 1840 r. powstały jeszcze: oficyna dworska i spichlerz. W 1822 r. Józef Czarnowski zbudował gorzelnię (istniejącą do dzisiaj). Majątek ten liczył wówczas 2.860 morgów, a w jego skład wchodziły dwa folwarki: prusinowicki i henrykowski. Pod koniec XIX w. zbudowano jeszcze murowane domy robotników rolnych. Od 1912 r. jako właścicel jest wymieniany jeszcze Kazimierz Czarnowski, lecz później dobra te trafiły w ręce Adama Krzyżanowskiego. Krzyżanowscy byli tu do 1939 r. Po wojnie zostali usunięci z majątku i zamieszkali w Sieradzu. Dwór zniszczony przez Niemców w 1945 r. odbudowano w 10 lat później gdy był tu PGR - aż do ich likwidacji na pocz. l. 90. XX w., tzn. do przekazania ziemi Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa. Przed II wojną św. odkryto w Prusinowicach cmentarzysko kultury pomorskiej, stwierdzono tu też istnienie cmentarzyska kultury łużyckiej.Według rejestru zabytków KOBiDZ na listę zabytków wpisane są obiekty: zespół dworski, 1 poł. XIX w., XX w.: dwór, nr rej.: 836 z 28.12.1967, oficyna, nr rej.: 838 z 28.12.1967 , spichlerz, nr rej.: 837 z 28.12.1967 (nie istnieje?)

Elżbieta Halina Nejman Majątki (Szlachta Sieradzka XIX wieku Herbarz)
PRUSINOWICE królewskie, par. Szadek, p. zduńskowolski w 1783 roku w posesji Jana Cieleckiego kasztelana spycimierskiego i Salomei z Trepków. We wsi 2 młyny, na stawku i strudze Dępce, 18 gospodarzy. F-ki Prusinowice i Henryków 2868 mg, w tym lasu 1529. Mają 25 domów i 306 mieszkańców, a folwark 5 domów i 66 mieszkańców. Prusinowice i Wilamów w 1810 r. własność Karola Borstadta, kupił od Fawrata generała wojsk pruskich ze Śląska. W 1829 własność sukcesorów po Józefie hr. Ponińskim, wartość 312 tys. zł. Poprzednio w skład dóbr wchodziły wsie; Grzybów i Borki. W 1912 r. wieś i folwark mają 2878 64 mg, właścicielami są uwłaszczeni włościanie i Kazimierz Czarnowski, a w 1921 r. Adam Krzyżanowski. (Lustr. cz. I s.212-17, SGKP t.9, s.82, PGkal. , Dydyński 1815/1023, Kobyłecki 1829 k.345, ZS 1921/13s.7)

1992 r.
_______________________________________________________________________________
Dwór z początku XIX w. w Prusinowicach 

Fot. Janusz Marszałkowski
_______________________________________________________________________________
Od strony ogrodu

Fot. Janusz Marszałkowski


Akta metrykalne (Parafia Szadek) 1668




14? sierpnia. Ja ten sam, jak wyżej ?, ochrzczone dziecko przez Znakomitego i Przewielebnego Łukasza Staw? kanonika kolegiaty ?, któremu nadałem imię Ludwik, syna Wielmożnego Pana Stanisława Radoszewskiego i Wiktorii Olewińskiej, prawowitych małżonków ze wsi Prusinowice. Rodzicami chrzestnymi byli Urodzony Pan Ludwik Łaszewski ze wsi B?dnia i Urodzona Pani Małgorzata Sarnowska ze wsi P[rzatów].

Akta metrykalne (Parafia Szadek) 1669

25 sierpnia. Ja, Albert Pajęcki wikary kościoła parafialnego szadkowskiego, ochrzciłem dziecko Urodzonego Pana Stanisława Radoszewskiego i Wiktorii Olewińskiej, prawowitych małżonków ze wsi Prusinowice, któremu nadałem imię Michał. Rodzicami chrzestnymi byli Szlachetny Pan Marcin Radoszewski ze wsi Wujcice i Szlachetna Zofia Łaszewska z Brodni.


Akta metrykalne (Parafia Szadek) 1670


Wrzesień
2 tego samego. Ja, Tomasz Malaszewic wikary i mansjonarz szadkowski, ochrzciłem dziecko Szlachetnych Stanisława Radoszewskiego i Wiktorii Olewińskiej, prawowitych małżonków, dzierżawców wsi JKM Prusinowice, imię dziecka Aleksandra. Rodzicami jej chrzestnymi Szlachetny Władysław Konopnicki i panna Florentyna Kobierzycka.

Akta metrykalne (Parafia Szadek) 1672

Wrzesień
4 tego samego. Ja, Józef Wilczyński, wikary tego kościoła, ochrzciłem dziecko Urodzonych Państwa Pana Stanisława Radoszewskiego i Wiktorii Olewińskiej, prawowitych małżonków, obecnie dzierżawców wsi Prusinowice, któremu nadałem imię Ewa. Rodzicami jej chrzestnymi byli Albert Czyż i Jadwiga Turbina żebracy.

Akta metrykalne (Parafia Szadek) 1673

30 listopada. Ja, ten sam, jak wyżej, ochrzciłem dziecko Szlachetnych ? małżonków, mianowicie Władysława Konopnickiego i Teresy Napruszewskiej ze wsi Kotliny, dziecku nadałem imię Andrzej. Rodzicami jego chrzestnymi byli Szlachetny Stanisław Radoszewski ze wsi Prusinowice i Szlachetna Marianna Topolska ze wsi Zamłynie.

Akta metrykalne (Parafia Szadek) 1674

Styczeń
21 Ja, ten sam, jak wyżej, ochrzciłem dziecko Szlachetnych rodziców, Aleksandra Kozaneckiego i Marianny z Karpińskich, któremu nadalem imię Agnieszka. Rodzicami jej chrzestnymi byli Szlachetny Albert Karczewski i Szlachetna Florentyna Kobierzycka z Prusinowic.

Akta metrykalne (Parafia Szadek) 1674

Luty
19 Ja, Tomasz Malarzewic, wikary i mansjonarz kościoła parafialnego szadkowskiego, ochrzciłem dziecko Szlachetnych Stanisława Radoszewskiego i Wiktorii Olewińskiej, prawowitych małżonków, dzierżawców wsi JKM Prusinowic, któremu nadalem imię Aleksander. Rodzicami jego chrzestnymi byli Szlachetny i Urodzony Tomasz Romanowski żołnierz Wielmożnego starosty nowodworskiego i Szlachetna panna Katarzyna Radoszewska jego [ojca] rodzona siostra.

Akta metrykalne (Parafia Szadek) 1677

Styczeń
1-go tego samego, Przewielebny Feliks Ruziński promotor Towarzystwa św. Różańca w kościele szadkowskim, ochrzcił dziecko Szlachetnych Franciszka Korzeńskiego i Marianny Konopnickiej, prawowitych małżonków, dzierżawców wsi Bogucice, o imieniu [brak]. Rodzicami jego chrzestnymi byli Szlachetny Franciszek Kawecki żołnierz i Szlachetna Wiktoria Radoszewska ze wsi Prusinowice.

Akta metrykalne (Parafia Szadek) 1677

Lipiec
31 tego samego. Ja, Tomasz Malarzewic wikary i mansjonarz kościoła parafialnego szadkowskiego, ochrzciłem dziecko Szlachetnych Stanisława Radoszewskiego i Wiktorii Olewińskiej, prawowitych małżonków, dzierżawców wsi JKM Prusinowic, któremu nadałem imię Jan. Rodzicami jej chrzestnymi byli Szlachetny Franciszek Radoszewski i Szlachetna panna Katarzyna Radoszewska rodzona [ciotka] tego chrzczonego dziecka.

Akta metrykalne (Parafia Szadek) 1678

23 września, Znakomity i Przewielebny Łukasz Stawarz kanonik kaliski, prepozyt szadkowski, ochrzcił dziecko Urodzonych i Szlachetnych rodziców, prawowitych małżonków Adama Wierzchlejskiego i Zofii Gomolińskiej ze wsi Dziadkowice, któremu nadałem imię Stanisław. Rodzicami chrzestnymi byli Wielmożny Pan Wacław Zaleski chorąży z Zadzima województwa łęczyckiego i Urodzona panna Katarzyna Radoszewska ze wsi Prusinowice.

Akta metrykalne (Parafia Szadek) 1678

Listopad
3 tego samego. Ja, Tomasz Malarzewicz, wikary i mansjonarz kościoła szadkowskiego, ochrzciłem dziecko Szlachetnych Stanisława Radoszewskiego i Wiktorii Olewińskiej, dzierżawców wsi JKM Prusinowice, któremu nadałem imię Andrzej. Rodzicami chrzestnymi jego byli Wielmożny Pan Aleksander Radoszewski i Szlachetna Pani Małgorzata Sarnowska.

Akta metrykalne (Parafia Szadek) 1690

1 sierpnia. Ja, Michał Smoleński, wikary szadkowski, ochrzciłem dziecko Szlachetnego Piotra Łukaszewskiego i Katarzyny Broniewskiej, prawowitych małżonków ? Wielmożnej Pani Radoszewskiej z Rusinowic, których dziecku nadałem imię Wawrzyniec. Rodzicami chrzestnymi byli Wielmożny Pan Franciszek Radoszewski i Szlachetna panna Anna Dłuska z dworu szadkowskiego.

Akta metrykalne (Parafia Szadek) 1692

Styczeń
8 tego samego. Ja, Tomasz Malarzewicz, mansjonarz i promotor Towarzystwa św. Różańca kościoła szadkowskiego, ochrzciłem dziecko Szlachetnych i Urodzonych Stanisława Skrzetuskiego i Ewy Radoszewskiej, obecnie przebywających we wsi Gierwanice?, któremu nadałem imię Elżbieta. Rodzicami chrzestnymi byli Urodzony Franciszek Radoszewski i Urodzona Wiktoria Radoszewska obecnie na dzierżawie wsi JKM Prusinowice.

Akta metrykalne (Parafia Szadek) 1694

Styczeń
25 tego samego dnia. Ja, Michał Smoleński, wikary kościoła szadkowskiego, ochrzciłem dziecko Wielmożnych i Urodzonych Pana Franciszka Radoszewskiego i Zofii Zapolskiej, prawowitych małżonków, dzierżawców wsi JKM Prusinowice, których dziecku nadałem imiona Konstancja Agnieszka. Rodzicami jej chrzestnymi byli Wielmożny i Urodzony Pan Albert Walewski posesor wsi ? kasztelanic spicymirski i Wielmożna i Urodzona Pani Wiktoria Radoszewska.

Akta metrykalne (Parafia Szadek) 1695

Lipiec
15 tego samego, Przewielebny Józef Wilczyński, zarządca i mansjonarz kościoła szadkowskiego, ochrzcił dziecko Wielmożnych i Urodzonych Pana Franciszka Radoszewskiego i Zofii Zapolskiej, dzierżawców wsi JKM Prusinowice, których dziecku nadałem imiona Małgorzata Justyna. Rodzicami jej chrzestnymi byli Wielmożny i Urodzony Pan Franciszek Zapolski stolnik [bres?] chełmeński i Jadwiga Rogozińska.

Akta metrykalne (Parafia Szadek) 1696

14 maj
Tego samego dnia, ja, Andrzej Zabłotny, wikary kościoła, ochrzciłem dziecko Wielmożnych i Urodzonych Pana Franciszka Radoszewskiego i Zofii Zapolskiej, prawowitych małżonków, dzierżawców wsi JKM Prusinowice, których dziecku nadałem imię Antoni ?. Rodzicami chrzestnymi byli Urodzony Albert Karczewski i Urodzona Katarzyna Srokowska.

Akta metrykalne (Parafia Szadek) 1698

Listopad
30 tego samego. Ja, ten sam, jak wyżej, ochrzciłem dziecko Urodzonych Wacława Łobockiego i Katarzyny Pioronowskiej, prawowitych małżonków, dzierżawców wsi Sikucin, których dziecku nadałem imię Andrzej. Rodzicami jego chrzestnymi byli Jaśnie Wielmożny Pan Stefan Wierzbowski starosta szadkowski i Wielmożna i Urodzona Zofia Radoszewska z Prusinowic.


Akta metrykalne (Parafia Szadek) 1701

Styczeń
21 Ja, ten sam, jak wyżej, ochrzciłem dziecko Wielmożnych i Urodzonych Franciszka Radoszowskiego i Zofii Zapolskiej, prawowitych małżonków, dzierżawców wsi Prusinowice, których dziecku nadałem imię Agnieszka. Rodzicami jej chrzestnymi byli Wielmożny i Urodzony Aleksander Radoszowski brat rodzony i Anna Karczewska.

Akta metrykalne (Parafia Szadek) 1734

11 września. Ja, ten sam, jak wyżej, ochrzciłem dziecko pracowitych Michała Janika i Jadwigi Sobkownej, prawowitych małżonków ze wsi Prusinowice, których dziecku nadałem imię Marianna. Rodzicami jego chrzestnymi byli Urodzony Ignacy Madaliński i Urodzona Zofia Gliniecka, szlachta.

Akta metrykalne (Parafia Szadek) 1735

Maj
5-go. Ja, Piotr Dawidowicz zarządca kościoła, ochrzciłem dziecko Urodzonych Jerzego Stanisławskiego i Urodzonej Ludwiki Madalińskiej, prawowitych małżonków, obecnie dzierżawców Szadka, których dziecku nadałem imiona Barbara, Katarzyna ze Sieny. Rodzicami jego chrzestnymi byli Znakomity i Wielebny Stanisław Madaliński kanonik władysławowski, prefekt szadkowski i Urodzona Konstancja Marszewska z Prusinowic.

Akta metrykalne (Parafia Szadek) 1736

28 marca. Ja, Piotr Dawidowicz, mansjonarz i zarządca kościoła szadkowskiego, ochrzciłem dziecko Urodzonych Stanisława Marszewskiego i Konstancji Rogowskiej, prawowitych małżonków, obecnie dzierżawców z Prusinowic wsi JKM, których dziecku nadałem dwa imiona Józef i Albert. Rodzicami jego chrzestnymi byli Urodzony Józef Borzęcki i Urodzona panna Zofia Rogowska rodzona siostra małżonki.


Akta metrykalne (Parafia Szadek) 1736

2 lipiec
Tego samego dnia. Ja, Piotr Dawidowicz, wikary kościoła i zarządca, ochrzciłem dziecko Urodzonych Antoniego Dobrzelowskiego i Joanny Szulmierskiej, prawowitych małżonków, obecnie mieszkających w Woli Przatowskiej alias Browa?, których dziecku nadałem imiona Jan i Piotr. Rodzicami jego chrzestnymi byli Urodzony Michał Welecki skarbnik piotrkowski i Urodzona Konstancja Marszewska z Prusinowic.

Akta metrykalne (Parafia Szadek) 1738

1 maja Ja, Piotr Dawidowicz, zarządca kościoła, ochrzciłem dziecko Urodzonych Wojciecha Pacynowskiego i Konstancji Rogowskiej, prawowitych małżonków, obecnie dzierżawców Prusinowic, których dziecku nadałem imiona Anastazja i Katarzyna. Rodzicami jego chrzestnymi byli Urodzony Maciej Kawecki i Urodzona Milewska.

Akta metrykalne (Parafia Szadek) 1740

4-go grudnia. Ja, Piotr Filanowicz, zarządca kościoła ochrzciłem dziecko Urodzonych Michała Gorzewskiego i Kunegundy Marszewskiej, prawowitych małżonków, obecnie dzierżawców w Prusinowicach, których dziecku nadałem imiona Barbara i Marianna. Rodzicami jego chrzestnymi byli Jacek Urban żebrak i Urodzona panna Wolska.

Akta metrykalne (Parafia Szadek) 1745

Sierpień Prusinowice
23 Ja, Teodor Mantey, kaznodzieja szadkowski, ochrzciłem Bartłomieja Ludwika prawowitych małżonków Urodzonych Michała i Kunegundy Gorzeskich. Rodzicami chrzestnymi byli Wielebny Jakub Kłosowski i Marianna Kłosowska.

Akta metrykalne (Parafia Szadek) 1746

Prusinowice
Roku Pańskiego 1746, dnia 12 września. Ja, Teodor Mantey, mansjonarz tego kościoła, ochrzciłem w sposób uproszczony dziecko Urodzonych Państwa Michała Gorzeskiego i Kunegundy Marszeskiej, prawowitych małżonków. Rodzicami chrzestnymi byli Przewielebny Kłosowski i Urodzona Marianna Kłososka. Zaś Roku Pańskiego 1746, ten sam, jak wyżej, dopełnił ceremonię i nadał imiona Bartłomiej i Ludwik. Rodzicami chrzestnymi byli Jaśnie Wielmożny kasztelanic podlaski ze swoją Jaśnie Wielmożną małżonką.

Akta metrykalne (Parafia Szadek) 1753

Szadek
Roku Pańskiego 1753, dnia zaś 1-go lipca. Ja, Wojciech Oczosalski, kanonik łęczycki, łaski, prepozyt tego kościoła, ochrzciłem dwoma imionami Jan i Prosper, dziecko Urodzonych Marianny z Kłossowskich i Jana Kołdowskich, prawowitych małżonków. Rodzicami jego chrzestnymi byli Marianna z Wstowskich i Kacper Oczosalski łowczy krasnystawscy, starostowie w Prusinowicach.

Akta metrykalne (Parafia Szadek) 1756

Prusinowice
30 sierpień
Roku, jak wyżej, dnia, jak wyżej, Znakomity Przewielebny Stanisław Kordek? Więckowski, prepozyt szadkowski, ochrzcił dwoma imionami Bartłomiej i Ludwik, dziecko Urodzonych Wawrzyńca Konopki i Kunegundy Gałczyńskiej, prawowitych małżonków. Rodzicami chrzestnymi byli Jakub Ociętek i Jadwiga Widawska biedacy i żebracy kościelni parafii szadkoskiej i przytułku ...


Akta metrykalne (Parafia Małyń) 1760

Łobudzice
Roku Pańsiego 1760, dnia 14 października po zrobieniu tego, co należało w uroczystej ceremonii chrztu syna imieniem Franciszek Jaśnie Wielmożnych Państwa Michała Kossowskiego burgrabiego sieradzkiego i Konstancji z Bezanów, prawowitych małżonków. Matką chrzestną była Jaśnie Wielmożna Agnieszka Bezanowa z Kłoniszewa z konieczności ceremonia niekompletna. Rodzicami chrzestnymi byli Jaśnie Wielmożni i Urodzeni Państwo Józef Cielecki skarbnik bielski i Salomea z Trepków Cielecka starościna prusinowska.

Akta metrykalne (Parafia Szadek) 1760

Prusinowice
Roku Pańskiego 1760, dnia 2-go grudnia, Znakomity Przewielebny Stanisław Więckowski kustosz krakowski ? dopełnił ceremonię nad dzieckiem trzech imion Wincenty Ferrariusz, Piotr z Alkantary i Jan Nepomucen, urodzonym w Roku Pańskim 1759, dnia 3-go kwietnia, dnia zaś 5-go tego miesiąca i roku ochrzczonym w asyście Wielebnego Macieja Musiałowicza plebana Rudlic od św. Franciszka ojców reformatów, synem Wielmożnych Andrzeja Bykowskiego cześnika i Jadwigi Pągowskiej, prawowitych małżonków. Asystentami przy ceremonii byli Wielmożni Daniel Szpinek stolnik piotrkowski i Marianna ze Szpinków Cieńska łowczyni koronna, także Jan Cielecki skarbnik bielski i panna Franciszka Cieńska łowczanka koronna....



Akta metrykalne (Parafia Wierzchy) 1762

 Chodaki
Roku Pańskiego 1762, dnia 24 października. Ja, Krzysztof Zdzienicki proboszcz wierzchowski, ochrzciłem z wody dwoma imionami Jan Kanty i Rafał, syna Urodzonego Macieja Krąkowskiego i Urodzonej Heleny z Truszkowskich, prawowitych małżonków. Ceremonia zaś była dnia 8-go lutego Roku Pańskiego 1763. Rodzicami chrzestnymi tego dziecka byli Wielmożny Józef Mogilnicki starosta nieszawski i Wilemożna Salomea Cielecka starościna prusinowska

Akta metrykalne (Parafia Małyń) 1764

Łobudzice
Roku Pańskiego 1764, dnia 12 października. Ja, Stanisław Gajewski kapłan małyński, ochrzciłem osobiście w niebezpieczeństwie śmierci tylko z wody, imieniem Ludwik Bertrand, syna Jaśnie Wielmożnych i Urodzonych Państwa Michała z Głogowa Kossowskiego burgrabiego grodzkiego sieradzkiego, sędziego kapturowego? i Konstancji z Bezanów Kossowskiej, prawowitych małżonków. Rodzicami chrzestnymi przy ceremonii byli Jaśnie Wielmożny Jan Cielecki starosta prusinowski i Łucja z Ocosalskich Stokowska cześnikowa mielnicka z Przyrownicy z tej parafii małyńskiej.

Akta metrykalne (Parafia Małyń) 1767

Choszczowa
Roku Pańskiego 1767, dnia 16. lutego, poprzedziwszy 3-ma zapowiedziami ogłoszonymi w dniach niedziel z ambony wobec zgromadzonego ludu i Boga, mianowicie pierwszego lutego pierwsza, ósmego tego miesiąca była druga, zaś trzecia 15. bieżącego [miesiąca], nie znajdując żadnych prawnych przeszkód, Przewielebny Hieronim prezbiter z zakonu kaznodziejów z moją zgodą, zapytałem Urodzonych Ignacego Klimaszewskiego z parafii korcz? syna nieżyjącego Urodzonego Jakuba i Urodzoną Zuzannę córkę Urodzonego Antoniego Chmielińskiego z Choszczowej tej parafii, w kościele, a mając ich wzajemną zgodę przez uroczyste słowa przysięgi, połączyłem ich. Świadkowie znani mi Jaśnie Wielmożni Jan Cielecki starosta prusinowski, Urodzony Kazimierz Magnuski i inni wiarygodni z parafii małyńskiej.

Akta metrykalne (Parafia Poddębice) 1767

Umiłowanemu przez nas w Chrystusie, Znakomitemu Przewielebnemu Janowi ? Gieskowskiemu kanonikowi kolegiaty uniejowskiej, kapłanowi poddębickiemu, pozdrowienie w Panu.
Powodowany pewnymi i sprawiedliwymi racjami przedstawionymi nam osobiście, zezwalamy Tobie lub innemu prezbiterowi, Wielmożnym Andrzejowi Cieleckiemu starościcowi zgierskiemu i Franciszce Kossowskiej chorążance brzezińskiej, zawrzeć dobrowolnie związek małżeński, jeśli tylko nawzajem się zgadzają i oboje są katolikami, nie ma między nimi pokrewieństwa, powinowactwa a także brak kanonicznych przeszkód, opuszczając dwie zapowiedzi, trzecia zaś była w obliczu kościoła poddębickiego itd. i błogoslawic albo połączyć i dać błogosławieństwo naszym autorytetem dajemy i dozwalamy ? wszelako wiarygodni świadkowie minimum dwóch, których imiona i nazwiska jako też zawierających mają zostać wpisane do naszej księgi metrycznej kościoła parafialnego poddębickiego lub oryginły dołączone itd. 23 października 1767-go roku Jerzy Dobrzański kanonik kurii krakowskiej? ?
Poprzedzona powyższym zezwoleniem i trzecią zapowiedzią, ja Jan Antoni Gieskowski kanonik uniejowski, kapłan poddębicki, błogosławiłem związek małżeński Wielmożnych Andrzeja Zaręby Cieleckiego, syna Wielmożnego Macieja Zaręby Cieleckiego i starosty zgierskiego, parafianina poddębickiego i posesora dóbr Byczyny z mocy prawa z Wielmożną Franciszką z Głogowa Kossowską chorążanką brzezińską, panną, córką nieżyjącego Jakuba z Głogowa Kossowskiego chorążego brzezińskiego i Wielmożnej Zofii z Miękińskich Kossowskiej, prawowitych Wielmożnych małżonków. Przybyli do aktu zaproszeni Wielmożny Michał Sulimirski cześnik inowłodzki z Kałowa, Wielmożny Franciszek Starzyński łowczy krzemieniecki, Wielmożny Jan Zaręba Cielecki starosta prusinowski z Zegrza, Urodzony Jakub Kołokowski, Urodzony Franciszek Trzebicki, Urodzony Andrzej Naporski i wielu innych przy akcie obecnych.

Akta metrykalne (Parafia Poddębice) 1775

Dnia 28 grudnia, roku, jak wyżej.
Ja, Kazimierz Jarochowski kanonik sieradzki, prepozyt ?, ochrzciłem urodzone dnia 15 listopada, dziecko Wielmożnych Andrzeja Zaremby i Franciszki z Kossowskich Cieleckich, prawowitych małżonków, starostów zgierskich, któremu zostały nadane imiona Salomea, Elżbieta i Katarzyna. Rodzicami chrzestnymi byli Wielmożny Jan Cielecki starosta prusinowski i Salomea z Trepczanków Cielecka małżonka ze Zygrów. Asystenci Wielmożny Michał Biesiekierski i Konstancja Ziemięcka i inni.

Lustracja 1789 r.


Prusinowice

Ponieważ gromada tej wsi miary sieradzkiej sepu żyta po kor. 23, owsa kor. 40 ćw. 1, niemniej manny kw. 12, jaj szt. 345, przędzy prząść łokci 252, czynszu pieniężnego zł 10 gr 12, kapłonów [szt.] 23 dawać do dworu zwykła, tudzież owce płukać i strzyc, kapustę sadzić, okopować, obierać i siekać rzepę, węckę obierać, tamy u młyna i rowów poprawiać, niemniej i drogę o mil 3 i do Szadku bez dnia kolejno odbywać powinna i przez lustracyją często rzeczoną w r. 1765 zapadłą są zobowiązani. Zaczym i niniejszą lustracyją do opłaty danin i czynszów tudzież powinności czynienia obowiązuje się.
Wieś ta Prusinowice graniczy z wsiami szlacheckimi, to jest Chmielową, Kobylą, Wolą Zaleską, Zalesiem, Zygrami, Choszczowem także królewskimi, miastem Szadkiem, wsią Kobylą, tudzież księżyną wsią Rzeczyca zwaną. Z tymi wszystkimi dobrami żadnego zakłócenia ani kontrowersyji o granice nie ma.
Ta wieś ma bór na budowlę zdatny, w przeciągu swoim pół mile zostający, na którym boru znajduje się także dębina, lecz tylko na koły zdatna. Oprócz tego jest w niektórych miejscach dębów kilkadziesiąt starych, ale na wyrobienie klepek nie są zdatne, albowiem są spróchniałe.
W tej wsi jest młynów 2, jeden na stawku postawiony, z którego młynarz płaci czynszu do dworu zł 60, drugi na strudze Dępce, lubo jest wystawiony młyn dopiero w r. 1787, jako zaświadcza kontrakt przez niegdyś W Jana Zarębę Cieleckiego, kasztelana spicimierskiego, uczc. Adamowi Janiszewskiemu, młynarzowi, dn. 23 kwietnia r. 1787 dany, którym postawić młyn na strudze Dępeni pozwala i do siedmiu lat wolności temu nadaje. Jednak do intraty nie jest podany, ponieważ żadnej opłaty dworowi nie czyni.
Gromada tej wsi ma zaciąg dworski, z którego pańszczyznę odbywa, o czym szerzej inwentarz wyżej inserowany zaświadcza.
Tabele dymów i ludności nam, lustratorom przez ur. posesorkę podane przez nas, lustratorów na mocy zlecenia przez nas, lustratorów odebrane, na powrót komisyji powiatowej są oddane. Produkt zaś intraty na koniec dzi[e]ła tego przyłącza się. Takowe dzi[e]ło podług myśli prawa i uniwersału tudzież rozporządzenia komisyji powiatowej uknowszy dla tym większej wagi podpisem rak naszych stwierdzamy
Jan Mniewski, wojski sieradzki, lustrator.
Dominik Dobek, lustrator.
Jan Krakowski, komornik ziemski sieradzki, komisarz i lustrator mp.

INWENTARZ WSI KRÓLEWSKIEJ PRUSINOWIC

pobudynków, tudzież osiadłości poddanych i ich powinności w czasie odprawującej się lustracyji dn. 13 m. sierpnia r. 1789 przez ur. Salomee z Trepków Cielecką, dóbr tych dożywotnią posesorkę spisany

Wjeżdżając na dziedziniec są wrota nowe na biegunach drewnianych, na wierzchu są floresy porobione drewniane, przy których jest furtka także na biegunach drewnianych, do tych idąc jest dwór nowy. Wchodząc do dworu tegoż są drzwi na zawiasach żelaznych z hakami, z zaporą drwnianą. W tymże jest sień, w której jest podłoga dobra i posowa. Pokojów jest 4, gabinetów letnich jest 4 z podłogami, posowami, z oknami, z zamkami, piecami, z kominkami. Folwark nowy pod snopkami i wystawą, izby dwie, komory dwie z posowami, piecami, kominami, oknami i zamknięciem. Obory koliste, stare do których wrót czworo wielkich, drzwi zaś troje, wszystkie na biegunach drewnianych pod snopkami, reperacyji potrzebujące, bez delowania. Stodół jest 3, wszystkie stare naddezolowane. Spichrz jest stary. Owczarnia jest stara. Wolarnia jest nowa, jeszcze potrzebuje wrót i podłogi. Chlewy są stare, ale jeszcze dobre. Kurniki są stare, ale jeszcze dobre. Wozownia nowa postanowiona pod dachem, szkudlami pobita. Stajnie stare dużo naddezelowane. Studnia jest nowa pod daszkiem, kołem ciągniona. Podwórze ogrodzone w płatwy całe. Karczma pod snopkami nowa postanowiona, jeszcze nie skończona. Browar stary, zdezelowany, bez komina, tylko zrąb stoi. Suszarnia stara, podobnież zła.

[Osiadłość wsi Prusinowice]

Półrolnicy

Szymek Lewicki, Adam Młynarczyk, Antek Mały, Jacek Ryba, Urban Owczarek, Wawrzyn Dzienmak, Paweł Pawelec, Antek Nowak, Franek Mundas, Kasper Wardęcki, Jan Mundas, Jakub Reda, Jakub Mały, Marcin Pawelec, Woytek Rolcak, Jan Matusicik, Wałek Urbaniak, Stach Matusiak 

Zagrodnicy

Jakub Kowal, Antek Peruziak, Woyciechowski, Ci chłopi, lubo robią po dni 3, jednak zaprzęgu dworskiego nie mają.

Gromada tej wsi czynszu żyta sepowego miary sieradzkiej strychowanej kor. 23, owsa tejże miary kor. 40 ćw. 1, kapłonów [szt.] 23, manny kw. 12, jaj szt. 345, przędzy przędą łokci 252, czynszu pieniężnego zł 10 i gr 12 do dworu dawać i płacić zwykła.
Datum w Prusinowicach dn. i roku jako wyżej.
S[alomea] Cielicka, k[asztelanowa] s[picimierska]

Suplika

do JW[W]M Komisarzy powiatu Szadkowskiego JWW Komisarze, Panowie i Dobrodzieje Lubo my, gromada wsi Prusinowicz zwanej królewskiej nie mogąc znieść swego pokrzywdzenia śmiemy się odważyć upaść pod nogi JWW, a to z tych przyczyn, iż posesorowie i dzierżawcy tejże wsi przestąpiwszy prawo wielkie ciężary robocizny i daniny nowe wielkie na nas powkładali i dotychczas coraz więcej przyczyniając do wypełnienia tego wszystkiego nas przymusi[w]szy wielkie pokrzywdzenia nam czynią i to jeden drugiemu po sobie następując posesorowie te zbytnie wymyślone ciężary so[bie] podają, jako to ról do gromady należących działów 4 jest do pańskich folwarków przyłączonych i z placami, tudzież pastwiska, jedne poorane, drugie na łąki są obrócone i to do dwom sprzątane bywa.
Tudzież spy zbożowe przedtym żadne nie były i podczas lustracyji tamże będącej z lustracyji warszawskiej lustratorom nie okazane były i nie przyznane, a teraz każdy gospodarz daje sepu owsa kor. 3, żyta wierteli 3 miary Szadkowskiej, nadto jeszcze sztukę przędzy każdy z osobna gospodarz prząść musi i choćby brakowało, przy oddawaniu swego dołożyć musi, czego przedtym nie było. Nie dość na tym, ale jeszcze trzodę całą rocznie oprzątać musiemy, lubo przedtym od ś. Marcina do ś. Wojciecha nie chodzili.
Zaprząga pańskiego ma każdy półrolnik, bydła po troje, ci robią pańszczyzny dni 6 po jednemu i choćby przypadło jakie wielkie święto albo Boże Narodzenie, to ten dzień odrobić musiemy. Do tego dziesięcinę z tych ról, które są przyłączone do pańskich, my gromada płacić i dymowe za pańskie kominy zastępować musiemy. Także płótno robić i bilić wybielone odmierzając brakującego swego własnego dołożyć. Dla świni pokrzywy nosić za koleją musiemy, czego za pół dnia ledwo odprawi. Także łąki puste chłopów wójtowskich, których jest składów 40. Te są do pańskich przyłączone. Także place, które spustoszałe i zdezelowane bez gospodarza zostające opłacać musiemy. Także piniędzy każdy z osobna gospodarz zł 1 gr 6, kapłonów po parze, jajec po 30 do dwom dawają. Stróżą zaś po trzech na noc chodzić i strzec muszą.
Więc JWM dopraszamy się o uznanie sprawiedliwości w naszym tak wielkim pokrzywdzeniu, ponieważ nasi przodkowie tego nie znali, bo gdyby my w tym folgi nie mieli, to się rozejść wszyscy będziemy musieli, ponieważ nie tylko panu swemu pańszczyznę, ale i do Skarbu JKM płacić musiemy dymowe podymne, którego na ratę jedne dajemy złp 131 gr 7 1/2 i żołnierzy ustawicznie przejeżdżających podymować i podwodami odwozić musiemy, w czym żądamy folgi i z wielkim żalem do JWM udajemy się. Na którą suplikę podpisujemy się

Stanisław Urbaniak, ławnik.
Walenty Urbaniak, ławnik dawny.
Wojciech Rolczak, ławnik dawny.
Paweł Pawelec, ławnik dawny.
oraz cała gromada wsi Prusinow[ice]

Gazeta Warszawska 1810 nr 82

Listy Gończe. Urodzony Tomasz Psarski, zastawny Possessor dóbr Charchowka Szlacheckiego w Powiecie Szatkowskim w Departamencie Kaliskim leżących , rodem ze Wsi Poradzewa Powiatu Warckiego, i tamże maiący swą familią lat 30 liczący, Religii Katolickiey wzrostu wysokiego, otyły czoła wysokiego, włosow i brwi czarnych oczów siwych , na twarzy czarno zarastaiący , nosa dużego twarzy okrągłey i pełney , ust grubych. — Ubior iego był, chustka na szyi i kamizelka biała , spodnie nankinowe, surdut zielony barakanowy, kapelusz okrągły czarny, bóty stare. Tenże będąc o gwałtowności , na osobie Ur: Józefa Bornstaedta Syna Dziedzica Wsi Prusinowic popełnione, obwinionym, i w więzieniu tuteyszym Prochownia zwanym osadzony, z tegoż wyszedłszy W dniu 3cim miesiąca i roku bieżących pod strażą woyskową na miasto, zbiegł: wzywaią się przeto ninieyszym Cywilne i Woyskowe Władze, iako też wszelkie osoby aby takowego zbiegłego, gdzie się tylko spostrzedz da , natychmiast schwytały i onego do przyzwoitey władzy odesłały —w Warszawie dnia 5 Października 1810 roku. R. Trzciński, Sekr: Sądu Spraw: Kryminalney Departamentów Warszawskiego i Kaliskiego na mocy zlecenia sądowego.
 
Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1817 nr 18

OBWIESZCZENIE.
Pisarz Trybunału Cywilnego I. Instancji Woiewodztwa Kaliskiego.
Podaie do publicznej wiadomości, iż Dobra Prusinowice, Olędry Prusinowskie zwane, Willamów w Gminie Prusinowic Powiecie Szadkowskim, Obwodzie Sieradzkim, Woiewodztwie Kaliskim w Królestwie Polskim sytuowane, z mocy Komplanacyi przed Pisarzem Aktowym Powiatu Szadkowskiego Ur. Józefem Dydyńskim, przez W. Karola Bornstedt, Dziedzica tych Dóbr w Prusinowicach mieszkającego, na rzecz Sukcessorów W. Franciszka Fawrat Generała Woysk Pruskich, iako to: Karoliny Fryderyki Zofii Alexandryny rozwiedzionej Majorowej Beocy, pierwszego zaś Małżeństwa de Koschenbahr z Domu Fawrat, w Glatzu, Franciszki Karoliny de Massów z Domu Fawrat, w assystencyi Męża swego Karola Fryderyka v Massów Pułkownika Woysk Pruskich w Lignitz, Fryderyka i Franciszki brata i siostry Fawrat, nieletnich przez Opiekuna JPana Jana Gottfrida Heyschkel Pocztmistrza w Glatzu, niemniej Katarzyny Miłkowskiey tychże nieletnich Matki i Opiekunki w Glatzu, wszystkich w Szląsku zamieszkałych, maiącycb obrane prawne mieszkanie u W. Jana Miczke Patrona w Kaliszu mieszkającego o prowizją od Summy 59,000 Talarów po pięć od sta od dnia S. Jana Chrzciciela roku 1806 należącą się podług Konwencji Wiedeńskiej pod dniem 9. Grudnia roku 1815 wystawionej, a na dniu 30. Września r. b. W. Karolowi Bornstedt wraz z zapowiedzeniem Exekucyi przez Woźnego Sądu Pokoiu Powiatu Szadkowskiego Jakóba Komorowskiego wręczonej; wedle Osnowy Protokołu Tradycyi Nieruchomości Komornika Woiewodzkiego Ur. Leona Nowierskiego w dniu 4,5,6, i 7. Grudnia na gruncie Dóbr i Gminy Prusinowic spisanego, iako Aktem Tradycyi Sądowej zaięte. Tenże Akt Tradycyi w Biorze Konserwatora Hipotek Woiewodztwa Kaliskiego, czyli raczej Następcy Ur. Janowi Leszczyńskiemu w dniu 12. Grudnia r. z. z rana o godzinie 11. podany i zaregestrowany; w Księdze zaś zaregestrowań Kancellaryi Trybunału Cywilnego Wodztwa: Kaliskiego w dniu 18. Grudnia r. z. o godzinie 10. z rana zaregestrowanym został.- Dobra te dziedziczne W. Karola Bornstedt w Prusinowicach w Powiecie Szadkowskim zamieszkałego, na rzecz dopiero wymienionych Sukcessorów zaięte, od których WW. Jan Miczke i Ernest Bogumił Faltz Patronowie przy tutejszym Trybunale w Kaliszu mieszkający do popierania nimeyszey subhastacyi stawaią.— Powyżej wymienione Dobra graniczą swym Okręgiem, Wieś Prusinowice i Olędry Prusinowskie, z Wsiami Choszczową i Kobylą mieyską, Sikucinem i Kobylą Chmielową, Rzeczycą i Wolką Zadziemską, z Zalesiem Zygrami i Bogucicami, od tych Dziedzin żadnego sporu granicznego nie masz, tylko od Wsi Choszczowy są kopce intermistycznie usypane.— Wieś Willamów: z Wsiami Korzeszowem i Wrzeszczewicami, z Wolką Pszatowską, z Wolą Górną Dobrachowem Leznicą i Wodziradami, w granicach nie podpada żadney kontrowersyi.— Odległość tych Dóbr od Miasta Szadku milę, od Miasta Lutomirska 3. mile, od Miasta Łasku 2. mile, od Miasta Warty 3 mile, od Miasta Sieradza 3. mile. — Dobra te Prusinowice, Olędry Prusinowskie i Willamów do iedney Parafii Miasta Szadku należą, rzeczone Dobra składaią iednę Gminę, i do Powiatu Szadkowskiego Obwodu Sieradzkiego przynależą.— W szczególności Wieś Prusinowice z Gromadą zarobną obeymuie Dominium Włościanie i Olędry pola ornego, łąk, pastwisk, zaroślów i mokrzadeł, stawów, z miedzami i drogami publicznemi, borami, zabudowaniami Dworskiemi i Wieyskiemi, Ogrodami Dominialnemi i Włościan w ogóle rozległości Morgów 8,350 Prętów kwadratowych, 154. czyli 278. Hub 10. Morgów 154. Prętów kwadratowych miary Magdeburskiej.— Osady obeymuie 20. Pólrolników; robią w tydzień dni 6. pociągiem lub ręczno, przędą po sztuce z lnu Pańskiego, oddają z niey po 15 łokci miary Wrocławskiej, daniny daią żyta po wierteli 2 garcy 4, owsa wierteli 3, garcy 6, kapłonów 2, jay 30, Czynszu daią po Złotych 1. gr. 6, dostawiają Dworowi co Niedzielę 3 lub 4 konie do Kościoła.— Inwentarz, maią gruntowy:
parę wołów, konia, wóz, pług, bronę, radło.— Zagrodników 8 robią w tydzień po 3 dni, daniny daią po kwarcie manny, przędą po pół sztuki rocznie.— Inwentarza gruntowego nie maią.— Zagrodników 2ch robią po dni 2.— Czynszowników 2ch Jakób Ryszka okupnik z Młyna i Tartaku na Stawie będącego, płaci na rok czynszu Talarów 20. na dzień S. Wojciecha obowiązany corocznie zerznąć 2 kopy kloców drzewa na tarcice.— Krystyna Henigowa Wdowa s: p: Otto Heniga Okupnika Małżonka z Młyna wodnego na stawie będącego, Depta zwanego, płaci na rok czynszu Talarów 20. na dzień S. Marcina i wolne mlewo dla Dworu— Inwentarz znayduie się w Prusinowicach gruntowego Dworskiego Krów dojnych 23, Stadnik 1, Jałowizny różnej i młodocianej 22, Koni Fornalskich 4, Trzody chlewnej różnego gatunku 13.— Narzędzia i Sprzęty Gospodarskie są następne: 1 Garniec miedziany rurowy z pokrywą, trzymaiący w sobie garcy 72. i Kocioł również miedziany do robienia piwa, trzymaiący w sobie garcy 61.- Również znayduią się Naczynia do Browaru i Gorzelni służące, Sprzęty i narzędzia Gospodarskie do Fornalek zaprzęgu potrzebne, o których to wielości, jakości z Protokołu Tradycyjnego dowiedzieć się można u Patrona popieraiącego,— Zabudowania Dworskie:
Dwór stary z drzewa w bale i słupy dranicami pobity, w którym znayduie się 5. Pokoi2 Komory, Kuchnia.
Za tym Dworem znayduie się sad z rodzaynym drzewem, Wozownia z drzewa w słupy i bale dranicami pokryta z sypaniem górnym, Stajnia stara z drzewa w słupy i bale słomą poszyta, Stodoła z drzewa w słupy i bale nowa o 6. klepiskach słomą poszyta, Owczarnia w słupy i bale słomą i dranicami pokryta w średnim stanie będąca, Obora z drzewa w słupy i bale słomą i dranicami pokryta, Obora z drzewa w słupy i bale słomą poszyta, Chlewy z drzewa w słupy i bale słomą poszyte, studnia w śródku kamieniami murowana u wierzchu w bale, z wiadrem w żelazo okutem. Dom Folwarczny z drzewa w słupy i bale zdezolwany, Spichrz z drzewa w słupy i bale dranicami pokryty, zdol­nym i górnym sypaniem, podwórze płotem w płaty ogrodzone, Gorzelnia stara z drzewa w słupy i bale dranicami pokryta, reparacji potrzebuie, studnie dwie drewniane z wiadrem w żelazo oprawnem, Obora z drzewa w słupy i bale dranicami pokryta, Chlew z drzewaw słupy i bale słomą poszyty zdezelowany, Stodoła z drzewa w słupy i bale dranicami pokryta.- Dom nowy na Gorzelnią z drzewa w słupyi bale dranicami pokryty, Studnia z drzewa cembrowana, Kuźnia z drzewa w słupy i bale dranicami pokryta.—Wieyskie budynki Wsi Prusinowic składaią się z 32. Chałup z drzewa w węgły i słupy wystawione, i te różney; większej i mnieyszey reparacji potrzebuią, przy tychże 32ch Chałupach znayduią się Chlewiki, Stodoły i Obórki z drzewa iak Chałupy wystawione.—-Olędry nazwiskiem Prusinowskie: taż Gmina Olędrów składa się z Gospodarzy 18tu Ci posiadają Hub 14 1/2 miary Chełmińskiey, z każdey Huby opłacaią rocznie Czynszu po Talarów 10., a to na dzień S. Marcina, i tak: Jan Karasiński okupnik płaci z 2ch Hub Tal. 20.—Jan Koszerkowicz okupnik Sołtys wraz z Samuelem Waschką płacą z Huby Talarów. 10.—Jan Czamarski okupnik płaci z pół Huby Talar. 5., Jan Feyfer i Michał Feyfer okupniki płacą z Huby Tal. 10.— Krystyan Drelich i Jakób Peda płacą z Huby Tal. 10.—Szymon Woyciechowski okupnik płaci z pół Huby Tal. 5— Paweł Małecki i Franciszek Łęcki okupniki płacą z Huby Tal.10.
—Józef Wisławski okupnik płaci z Huby Tal. 10.—Jan Witkowski okupnik płaci z pół Huby Tal. 5.— Wojciech Kowalski okupnik płaci z pół Huby Tal. 5.— Woyciech Szychoski modo Wawrzeniec Więckowski okupnik płaci z Huby Tal. 10.— Jozef Panek okupnik płaci z pół Huby Tal. 5.—Ludwik Sabart Regierungsrath w Wrocławiu mieszkający okupił 4. Huby, który nie stanął i praw swych nieokazał, czynszu od czasu kupna nieopłacił, a to podług Kontraktów w Tradycyi z mieysc i daty wypisanych. Co względem powyższej Gminy, Komornik w Protokule Tradycyi zanotował oppozycyą powyżey wypisanych powodów, którzy zastrzegli sobie dochodzenie swych praw względem sprzedaży powyższych 14 1/2 Hub gruntu, które W. Karol Bornstedt nieprawnie powyższym Olędrom sprzedał. W szczególności Wieś Wiliamów obeymuie z Gromadą Dominii i Włościan Pola ornego, łąk, pastwisk, zaroślów, mokrzadel, stawów, z miedzami i drogami publicznemi, z borami, z zabudowaniami Dworskiemi i Wieyskiemi, Ogrodami Dominialnemi i Włościan, w ogóle rozległości Morgów 5623, Prętów Kwadratowych 137., czyli 187. Hub, 13. Morgów 137. Prętów kwad: miary Magdeburskiej podług Mappy Konduktora JP. Millera w roku 1799 — Co do Prusinowic i Willamowa sporządzoney: Osady obeymuie Półrolników 23. każdy robi po dni 3 w tydzień ręczno daniny daią rocznie żyta wiertel 1, owsa wierteli 2, kapłona 1. i kurę i, przędą po 6. łokci rocznie, do tego ladą Półrolnicy w drogę mil 10.— Zagrodników 14 Ci robią po dni 2. ręczno daniny daią żyta po pół wiertela, owsa wiertel 1, i kapłona.— Komorników 4., robią po 1. dniu, Półrolnicy, Zagrodnicy i Komornicy ogółem daią czynszu rocznie Złt. 19 gr. 18. Ciż Włościanie posiadaią pola ornego włok 19. nadto okazali Komornikowi swe Przywileje, iż prawem własności posiadaią swe grunta nadane od Królów Polskich Zygmunta, Władysława, a potwierdzone w roku 1778. dnia 1. Października wolny wrąb do boru i wolne pastwisko mają, Inwentarza gruntowego niemaią i sobie budynki stawiają— Zabudowania Dworskie są następujące: Dwór z drzewa kostkowego, dranicami pobity, maiący pokoi 4 i 2 schowania, Sad za Dworem nowo założony, z drzewa rodzaynego, Kuchnią z drzewa w słupy i bale gontami pobita, Studnia drzewem cembrowana, Stajnia z drzewa w słupy i bale słomą poszyta, Owczarnia z drzewa w słupy i bale gontami pobita, Spichrz z drzewa w bale i słupy dranicami pobity z sypaniem górnym i dolnym, dwie Stodoły z drzewa w słupy i bale słomą poszyte, Isza o 3ch klepiskach 2ga o 1. klepisku, Obora na słupach niedokończona, Chlewy z drzewa kostkowego słomą poszyte, Karmnik z drzewa w słupy i bale słomą poszyty, Browar i Gorzelnia deskami i słomą pokryte, Podwórze płotem w płaty ogrodzone, Gościniec z drzewa w słupy, i bale dranicami pokryty Staynia wiezdna bez dachu, Chałupa dworska z drzewa w węgły i słupy słomą poszyta, Chlew z drzewa w węgły i słupy słomą poszyty, Pomieszkania dla Włościan Prusinowic Dwór buduie. — Wysiewa ogółem ozimego i jarego zboża na Folwarkach Prusinowice i Willamów pszenicy oziminney wierteli 52., żyta wiert: 410., żyta maiowego wiert: 20, jęczmienia wiert: 60, owsa wiert: 350., grochu 30, tatarki wiert: 30., rzepaku wiert: 3, lnu wiert: 12., kartofli wiert:
 84— Podatki stałe ztych że Dóbr Skarbowi Publicznemu opłacać się rok rocznie winne w szczególności Wieś Prusinowice, a mianowicie łanowego Złt. 50., gruntowego złt. 1149, kompetencyi Złt. 484. gr. 4, podymnego zwyczajnego łącznie z Gromadą Złt. 421. gr. 23 1/4 składki ogniowey łącznie z Gromadą 187. Złt.—z Willamowa łanowego Zł. 95.gr. 4, gruntowego Złt. 944. gr. 4, podymnego Złt. 22. gr 15., składki ogniowej Złt. 37 gr. 15. Prócz tego daie Dominium Wsi Prusinowic do Kościoła Parafialnego Miasta Szadku dziesięciny Złt. 60. pieniężnej, Dominium Willamów do Kościoła Parafialnego Miasta Szadku Złt. 60. — Furaże ostatnim Sejmem uchwalone rok rocznie oddawać się winne, iako to: z Prusinowic Dominium pszenicy garcy 13., żyta Korcy 9. garcy 16, owsa Korcy 27, garcy 5, siana Cent: 37, funt: 33, słomy Cent: 19. funt: 75. Gromada: pszenicy gar: 7. żyta Korcy 5. garcy 7, owsa Korcy 14 gar: 30, siana Cent: 11. fnt: 20. słomy Cent. 10. funt. 86— z Willamowa Dominium: pszenicy garcy 7. żyta Korcy 5., owsa Korcy 15 garcy 8, siana Cent: 11. funt 20, słomy Cent: 10. funt: 37. Gromada: pszenicy garcy 21, żyta korcy 15. garcy 6, owsa korcy 43. garcy 15., siana Cent: 18. funt: 67, słomy Cent: 31. funt: 60. miary Warszawskiey, Wagi francuzkiey. — w Wsi Prusinowicach znayduie się sam W Karol Bornstedt, a w Wsi Willamowie znayduie się Possessor W. Mateusz Sulimierski tamże mieszkający podług Kontraktu na rok 1816/17 w swey possessyi trzymaiący, płaci dzierżawy rocznej Summę 2000. Złt pol. wszelkie podatki.—Tradycya nieruchomości powyżej z daty wymieniona nayprzód W. Karolowi Burnstedt Dziedzicowi tychże Dóbr w Prusinowicach dnia 7go Grudnia r. z wręczoną została, iak podpis iego na Oryginale udowodnia, drugą Kopią tegoż Protukułu Panu Janowi Lober Zastępcy Woyta Gminy Prusinowic i Willamowa w dniu 7 Grudnia r. z. w Prusinowicach iak zaświadczenie Jego na Oryginale udowodnią wręczoną została. Trzecia Kopia wręczoną została JPanu Janowi Lober Administratorowi w dniu 7. Grudnia r. z. iak podpis Jego na Oryginale udowodnia. Czwarta Kopia tegoż Protokołu wręczoną została w dniu 7. Grudnia r. z. Zastępcy Pisarza Sądu Pokoiu Powiatu Szadkowskiego iak zaświadczenie Ur. Józefa Stanisławskiego Podpisarza tegoż Sądu na Oryginale udowadnia, wszystkie zaś wręczenia uskutecznione zostały przez Jakóba Komorowskiego Woźnego Sądu Pokoiu Powiatu Szadkowskiego- Sprzedarz więc pomienionych Dóbr przez licytacją w Trybunale Woiewodztwa Kaliskiego na rzecz powyżej wymienionych Sukcessorów Franciszka Fawrata popieraną będzie, i życzący sobie onych nabydź mogą tamże swoię większą dayność podawać przyczym się nadmienia iż pierwsze ogłoszenie licytacyinych warunków w dniu 19. Miesiąca Lutego roku 1817 o godzinie 10. z rana na Audyencyi rzeczonego Trybunała nastąpiło, i od czternastu do czternastu dni po trzy razy powtarzane było; po którym ogłoszeniu termin do przygotowującego przysądzenia na dzień 28. Kwietnia r. b. był wyznaczony, w którym Dobra często wspomnione popieraiącym przedaż Sukcessorom za podaną Summę Trzykroć pięćdziesiąt tysięcy Złt. pol. przysądzone zostały. Do ostatecznego przysądzenia został termin na dzień 13. Czerwca r. b. o godzinie 9. z rana w Ps. Trybunale Cyw.: Wztwa: Kaliskiego na Audyencyi Publiczney wyznaczony, w którym więc przysądzenie ostateczne naywięcey dającemu niechybnie nastąpi.—Chcący zaś dowiedzieć się o szczegółach tych Dóbr mogą sam Oryginalny Akt Tradycyi u powyższego Patrona Traduiących W. Jana Miczke przejrzeć.
w Kaliszu dnia 29. Kwietnia 1817.
Piątkiewicz.

Gazeta Warszawska 1819 nr 99

Sąd Policyi Prostey Powiatu Szadkowskiego wzywa ninieyszem wszelkie Władze cywilne i woyskowe, bezpieczeństwem publicznem zaymuiące się, a szczególniey JPP. Burmistrzów w miastach i Wóytów gmin po wsiach, ażeby na nieiakiego Piotra z nazwiska niewiadomego, mieniącego się bydź z Wielunia, wzrostu wysokiego, wieku lat 20, twarzy okrągłey białey, nosa miernego, w płaszczu oliwkowym z dwoma kołnierzam, spodniach niebieskich szerokich, w bótach na wysokich obcasach, w kapeluszu okrągłym czarnym, zbiegłego ze wsi Rzeczycy w dniu 4 b. m. wieczorem, od pary wołów we wsi Prusinowicach ukradzionych, przy których tylko Ignacy Grzepracz wspólnik iego ujętym został, baczne zwróciły oko, a w przypadku poznania niezwłocznie Sądowi tutejszemu pod pewną strażą dostawić raczyły. — Szadek dnia 10 Listopada 1819 roku, Hałaczkiewicz, Z. Podsędka

Gazeta Warszawska 1820 nr 138

Sąd Policyi Poprawczey Obwodu Łęczyckiego — Wzywa wszelkie Władze tak cywilne iako i woyskowe niemniey osoby prywatne, aby na zbrodniarzy poniżey wyrażonych z pobytu niewiadomych baczne oko maiąc, takowych po uięciu Sądowi tuteyszemu iak nayśpieszniey pod strażą przyzwoitą dostawić raczyły, to iest: (...) 2. Gabryel Mikołaiewski, rodem z Prusinowic Powiatu Szadkowskiego, lat 28 liczący, katolik, wzrostu niskiego, głowy mierney, włosów czarnych, czoła wysokiego, oczu niebieskich iaskrawych, twarzy okrągłey pełney, nosa proporcyonalnego, ust małych, piersi płaskich, plec miernych; odzież niewiadoma.— W Łęczycy d. 16 Września 1820. Ziemięcki.

Dziennik Urzędowy Województwa Mazowieckiego 1826 nr 554

STAN

Funduszów Towarzystwa Ogniowego Wsiów w Królestwie Polskiém z Roku 1825.

ROZCHOD z Roku 1825
Mieysce Pogorzeli Data Pogorzeli Summa przyznana
WOJEWODZTWO KALISKIE
Obwód Sieradzki
Złote gr




Prusinowice 6 Kwietnia 1825 600


Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1832 nr 39

Woyt Gminy Prusinowice w Obwodzie Sieradzkim.
Podaie do publiczney wiadomości, ażeby ktokolwiek sądzi mieć iakie pretensye do Jana Rynga owczarza zamieszkałego dotąd w Wsi i Gminie Prusinowicach, zgłosił się z takiemi do podpisanego Wóyta Gminy w przeciągu czterech tygodni, od dzisieyszey daty, po upłynieniu bowiem oznaczonego czasu, żadne przyięte nie będą, i Świadectwo od właściwey Władzy na wolne wyprowadzenie się do Cessarstwa Rossyiskiego temuż Janowi Ryng wydanem będzie. Wiadomość ta aby każdego doszła, przez Dziennik Woiewódzki ogłasza się.
Dań w Wilamowie dnia 4 Września 1832 r. Szalabski Z.

Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1832 nr 44

Wóyt Gminy Prusinowic Poninskiego w Obwodzie Sieradzkim Woiewództwie Kaliskiem.
Stosownie do rozporządzenia Reskryptem Kommissyi Woiewódzkiey z dnia 3 Lipca r. b. Nro 35887/7374 32.    r. b. przez Dziennik Woiewódzki ogłoszonego, podaie do powszechney wiadomości, iż Jan Ryng owczarz w wsi i gminie Prusinowic Poninskiego dotąd zamieszkały ma zamiar przesiedlić się na zawsze z familią w Cesarstwo Rossyiskie; czyli więc tenże owczarz wynieść się chcący zadosyć uczynił przyiętym na siebie obowiązkom, tak względem Rządu, iakoteż względem właścicieli osad, prywatnych, lub innych osad fabrycznych z ktoremi zostawał w stosunkach, osoby interessowane winne są otem zawiadomić Woyta Gminy, gdyż po upłynieniu 4. tygodni, od daty ogłoszenia, ieżeli żadne nie zaydą przeszkody, wtenczas Jnteressentowi wszelkie potrzebne dowody do dalszego wyiednania mu na przesiedlenie paszportu wydane zostaną.
w Wilamowie dnia 19 Miesiąca Października 1832. r.
Szałabski, Z. W.
Dziennik Powszechny 1834 nr 288

Po śmierci Józefa Hrabi Ponińskiego otworzonym został spadek; zawiadamia się więc osoby interessowane, iż do przepisania na pozostałych sukcessorów tytułu własności dóbr Prusinowice i Willamowa z przyległościami, w Powiecie Szadkowskim położonych, po zmarłym Ponińskim pozostałych, termin na dzień piąty Maia 1835 r. w Kancel. Ziemiańskiey podpisanego Reienta iest wyznaczonym Kalisz d. 8 Października 1834 r. Reient Kancellaryi Ziemiańskiey Wdztwa Kaliskiego, Józef Białobrzeski.


Gazeta Codzienna 1834 nr 959 

Od lat sześciu będąc chorą, celem poratowania nadwątlonego zdrowia, bieżącego lata, udałam się do miasta Tuszyna w obwodzie Piotrkowskim, gdzie używanie znajdujących się tamże kąpieli żelaznych, tak pomyślny dla mnie miało skutek, iż do domu zupełnie zdrowa wróciłam. Nie można nie oddać zasłużonej pochwały tamecznemu burmistrzowi JP. Werner, który, acz w miejscu dotąd mało znanem i niedoznającem żadnej innej prócz własnej opieki, stara się atoli w niem przez zaradzenie ilemożności niedogodnościom miejscowym, dla przybywających gości uprzyjemniać pobyt. Spodziewać się należy, iż Tuszyn na przyszłość zwróci więcéj na siebie uwagi, a tak potrzebne łazienki wybudowane zostaną. Nie zbywa już téj okolicy na biegłych doktorach, jakim jest między innymi, zamieszkały w bliskiém mieście fabrycznem Łodz, JP. Neussel, za którego porady wód tych używałam; a który, jak mnie o poświęceniu się swoim i bezinteresowności przekonał, tak mniemam, że i każdy pacjent znajdzie w nim dla siebie godnego wdzięczności i szacunku lekarza. — Prusinowice w powiecie Szadkowskim dnia 18 września 1834 roku. — Julja z Pindzickich Szczawińska. 
 
Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1835 nr 15

Stosownie do Rozporządzenia Reskryptem Kommissyi Woiewódzkiey z dnia 3 Lipca 1832 Nro. 35887/7877. z r. 1832 podaie do wiadomości powszechney, iż JW. Antoni Hrabia Poniński, dziedzic dobr Prusinowic w Obwodzie Sieradzkim, i w tychże dotąd mieszkanie stałe maiący, ma zamiar przesiedlić się na zawsze do miasta Monachium Stolicy Królestwa Bawarskiego, czyli więc ten Obywatel wynieść się chcący uczynił zadosyć zobowiązaniem tak względem Rządu, iako też względem osob prywatnych z któremi zostawał w stosunkach, osoby interessowane obowiązane są otem zawiadomić podpisanego Woyta, gdyż po upływie 4rech tygodni od daty ogłoszenia ieżeli żadne nie zaydą przeszkody w tenczas interessentowi wszelkie dowody potrzebne, do wyiednania Paszportu a następnie i sam Paszport wydane zostaną.
Prusinowice d. 7/19 Marca 1835 r. Kierski. Wóyt G.

Warszawska Gazeta Policyjna 1846 nr 205

Ważniejsze zdarzeniu zaszłe w Królestwie.

W dniu 11 b. m. we wsi Prusinowicach pow. Sieradzkim, zabudowania dworskie, rs. 397 k. 50 asekurowane.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1850 nr 115

(N. D. 2266) Rejent Kancellaryi Ziemiańskiej Gubernii Warszawskiej w Kaliszu.
Ogłasza się wiadomość otwarcia spadku po Józefie Kozarskim;
1, co do tytułu własności dóbr Prusinowic i dóbr Wilamów Okręgu Szadkowskiego 2, co do kapitału złp. 81,900 na dobrach Konopnica Okręgu Wieluńskiego w dziale IV. pod Nr. 13 wpisanego, z wyznaczeniem terminu do regulacyi spadku na dzień 25 Listopada (7 Grudnia) 1850 r. godzinę 10 z rana tu w Kaliszu w mej Kancellaryi dla zgłoszenia się osób do spadku tego interessowanych pod prekluzyą dla niestawających.
Kalisz dnia 6 (18) Maja 1850 roku.
M. Basiński.


Kurjer Warszawski 1850 nr 139

Szadek Maja 1850. Bolesnym ciosem dotkniętą została okolica nasza, przez zgon ś. p. Józefa Kozarskiego, Dziedzica majętności Prusinowice, w Okręgu Szadkowskim Pcie Sieradzkim, na dniu 5ym b. m., po 15to miesięcznej chorobie, w 61ym roku życia swego. W młodości Żołnierz i Oficer, później Radca Wojewódzki i Sędzia Pokoju, godnie odpowiedział obowiązkom i zaufaniu Obywateli, a naostatek ziemianin i wzorowy gospodarz, pomnożywszy rodzicielski spadek przez pracę, doszedł do znakomitego mienia, które łzą krzywdy niczyjej zroszone niebyło. Umiał tak godnie używać majątku, jak go godnie nabył; a ktokolwiek dom Jego zwiedzić raczył, doświadczał tej dawnej gościnności, która rozczula i rozwesela serca. Zostawił po sobie nieutuloną w żalu najlepszą małżonkę, z którą lat trzydzieści kilka w słodkim związku przepędził, i czterech synów. Jak Obywatel, tak Mąż i Ojciec mógł służyć za wzór każdemu. Szacunek jaki zyskał u wszystkich co go znali, był nagrodą cnót Jego. Umarł jak Chrześcjanin, a ubieganie się przy ostatniej posłudze, o niesienie zwłok Jego na spoczynek do grobu familijnego, w mieście Szadku, przez Obywateli licznie zebranych, Rodzinę i Włościan, było najtkliwszym dowodem, na jaką u wszystkich zasłużył miłość i pamięć. Pokój Twej duszy!

Gazeta Codzienna 1850 nr 140

Zakończył życie w okr. Szadkowskim, Józef Kozarski, Dziedzic dóbr Prusinowice, w wieku lat 61.

Kurjer Warszawski 1851 nr 128

Szadek 5 Maja.— Że stosunki przyjaźni i szacunku, dla ludzi cnotliwych, którzy szlachetnem postępowaniem umieli sobie jednać serca wszystkich nie kończą się i za grobem, dowiódł tego smutny obchód, dziś w rocznicę zgonu ś. p. Józefa Kożarskiego, Sędziego Pokoju Dziedzica dóbr Prusinowice, przy żałobnem Nabożeństwie w Kościele parafji tutejszej odprawionem. Stroskana Żona z Synami i Rodzeństwem, Przyjaciele i Sąsiedzi, mieszkańcy miasta, oraz włościanie z dóbr jego z życzliwości przybyli, czując w sercach swych nieodżałowaną stratę, bolesną łzą dowiedli, jak umieją cenić cnoty męża, który w całem znaczeniu był poczciwym człowiekiem, a zachowując na zawsze pamięć o nim w swych sercach, zasyłali do BOGA korne westchnienia, aby cnoty jego utrzymywały się w pokoleniu, a duszy jego dał wieczny spoczynek.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1854 nr 245

(N. D. 5238) Sąd Policyi Prostej Okręgu Szadkowskiego.
W nосу z d. 28 na 29 Września r. b. z aresztu detencyjnego za wyłamaniem drzwi zbiedz zdołał Mateusz Wolski o kradzież obwiniony, lat 24 liczący, katolik z wsi Prusinowic pochodzić mający, wzrostu miernego, twarzy okrągławo pucołowatej, oczów czarnych, nosa ściągłego, ust zwyczajnych; zarostu blond, włosów ciemno blond, Ubrany surdut letni bronzowy wypłowiały, w kamizelce flanelkowej różnokolorowej w spodniach płociennych niebiesko farbowanych w koszuli płóciennej i białej, w kaszkiecie sukiennym granatowym z daszkiem. Wzywa więc wszelkie Władze tak Cywilne jako i Wojskowe nad porządkiem i bezpieczeństwem w kraju czuwające aby wrazie dostrzeżenia tego złoczyńcy ująć go starały się i Sądowi tutejszemu lub najbliższemu odstawiły. Szadek d. 28 Wrześ, (10 Paźd.) 1854 r.
J Sztandyger, Podsędek.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1856 nr 188

(N. D. 4429) Sąd Policyi Poprawczej Wуdziału Piotrkowskiego.
Wzywa wszelkie władze tak cywilne jako też wojskowe nad bezpieczeństwem i porządkiem w kraju czuwające aby na Józefę Stasiecką we wsi Prusinowicach Okręgu Szadkowskim dawniej mieszkającą ze służby utrzymującą się obecnie, lat 21 liczącą, przed wymiarem sprawiedliwości ukrywającą się baczne oko zwracały a wrazie ujęcia Sądowi tutejszemu lub najbliższemu dostawić raczyły.
Piotrków d. 23 Lipca (4 Sierpnia) 1856 r.
Sędzia Prezydujący,
Assesor Kolegialny, Dobiewski. w z.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1857 nr 185

(N. D. 4090) Sąd Policyi Poprawczej Wydziału Łęczyckiego.
Lewek Chajmowicz lat 39 liczący, żyd, rodem z wsi Prusinowic Okręgu Szadkowskiego, wzrostu średniego, włosów na głowie czarnych, nieco kiędzierzawych, twarzy okrągłej, dziobatej, oczu niebieskich, nosa dobrego, zarost faworytów wąsów i podbródka czarny, żonaty, dzietny, ostatnio w M. Żychlinie zamieszkały, będąc o kradzież podejrzany z transportu zbiegł, i przed wymiarem kary ukrywa się. Sąd przeto wzywa wszelkie Władze tak cywilne jako i wojskowe nad porządkiem w kraju czuwające, aby rzeczonego Lewka Chajmowicza śledziły, a w razie ujęcia pod ścisłą strażą Sądowi tutejszemu lub najbliższemu dostawić raczyły.
Łęczyca d. 6 (18) Sierpnia 1857 r.
Sędzia Prezydujący,
Assessor Kollegialny, М. Grabowski.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1859 nr 40

(Ν. D. 813) Kommissya Rządowa Sprawiedliwości.
Ogłasza iż nadesłany drogą urzędową akt zejścia Antoniego Turowskiego z Gubernii Warszawskiej Powiatu Sieradzkiego wsi Prusinowice pochodzącego, a w dniu 21 Lutego1845 r. w wieku lat 41, w Clamecy w Departamencie Nievre zmarłego, przesłała Prokuratorowi Królewskiemu przy Trybunale Cywilnym w Kaliszu do odpowiedniego przepisom prawa postąpienia.
Warszawa d. 29 Stycznia (10 Lutego) 1859 r.
Z polecenia: Dyrektor Kancellaryi,
Radca Stanu, J. Ornowski.

Kurjer Warszawski 1859 nr 51

Nadesłany drogą urzędową akt zejścia Antoniego Turowskiego, z Gub: Warszawskiej, Ptu Sieradzkiego, wsi Prusinowice, pochodzącego, a w dniu 21 Lutego 1845 r., w wieku lat 41, w Clamecy, w Departamencie Nievre zmarłego, przesłany został Prokuratorowi Królewskiemu przy Trybunale Cywilnym w Kaliszu, do odpowiedniego przepisom prawa postąpienia.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1861 nr 27

(N. D. 533) Sąd Policyi Poprawczej Wydziału Piotrkowskiego.
Zapozywa Waleryana Jędrzejewskiego lat 21 liczącego, dawniej przy swej matce we wsi Prusinowicach Okręgu Szadkowskim zamieszkałego, a obecnie z pobytu niewiadomego, aby dla wysłuchania wyroku w sprawie własnej w dniach 30 w Sądzie tutejszym się stawił, gdyż wrazie przeciwnym wedle przepisów prawa postąpionem będzie.
Piotrków dnia 8 (20) Stycznia 1861 r.
Sędzia Prezydujący,
Assesor Kolegialny, Chmieleński.


Dziennik Powszechny 1862 nr 227

(N. D. 4492) Sąd Policji Poprawczej Wydziału Piotrkowskiego. Zapozywa Emiljana Krajewskiego lat 56 liczącego, ostatnio we wsi Prusinowicach Okręgu Szadkowskim zamieszkałego z własnych funduszów utrzymującego się, a obecnie z pobytu niewiadomego, iżby do tłomaczenia w własnej sprawie najdalej w przeciągu dni 30 od daty niniejszego ogłoszenia w Sądzie tutejszym stawił się lub o teraźniejszym zamieszkaniu swojem doniósł, gdyż po upływie tego terminu według prawa postąpionem będzie. Piotrków dnia 13 (25) Sierpnia 1862 r. Sędzia Prezydujący, Asesor Kolegialny, Chmieleński.

Dziennik Powszechny 1863 nr 112

(N. D. 2045) Sąd Poprawczy Wydziału Kaliskiego. Wzywa Emiljana Krajewskiego b właściciela wsi Prusznowic, w Okręgu Szadkowskim położonej, obecnie z pobytu niewiadomego, aby najdalej w ciągu dni 30tuw Sądzie Poprawczym stawiennictwa dopełnił, a to celem wysłuchania wyroku w sprawie własnej wydanego, po upływie zakreślonego terminu stosownie do prawa postąpionem będzie. Tyniec pod Kaliszem d. 13 (25) Kwietnia 1863 r. Sędzia Prezydujący, Ruprecht.

Dziennik Powszechny 1863 nr 162

(N. D. 3046) Sąd Poprawczy Wydziału Kaliskiego.
Wzywa Józefa Kożarskiego byłego dziedzica wsi Oschle, ostatnio w gminie Prusinowice Ogu Szadkowskim zamieszkałego, a obecnie z pobytu niewiadomego, aby się do ogłoszenia wyroku Sądu Apelacyjnego zapadłego w sprawie pko Lucjanowi Kleszczyńskiemu, w przeciągu dni 30 pod skutkami prawa stawił.
Tyniec dnia 24 Czerwca 1863 r.
Sędzia Prezydujący, Puchalski.

Zorza 1877 nr 46

W pow. Sieradzkiem we wsi Prusinowice, niedawno zachorowało około trzydziestu osób wskutek używania na pokarm mięsa z padłej na księgosusz krowy. Dwie kobiety umarły, reszta dzięki pomocy lekarskiej wyzdrowiała. Zdarzenie to uczy najlepiej, jak należy unikać spożywania mięsa z bydła na chorobę padłego.

Kurjer Warszawski 1877 nr 178

= Donoszą nam z powiatu sieradzkiego, iż we wsi Prusinowice przed kilkoma dniami zachorowało około trzydziestu osób w skutek używania na pokarm mięsa z padłej na księgosusz krowy. Dwie kobiety umarły; reszta dzięki pomocy lekarskiej wyzdrowiała.— Fakt ten jest smutną illustracją do podniesionej przez nas niedawno kwestji handlowania padliną na prowincji. Władze sanitarne po winny by wystąpić tu z całą stanowczością.  

Kaliszanin 1885 nr. 53

Tegoż dnia w lasach dóbr Prusinowice, w powiecie sieradzkim, skutkiem powstałego z niewiadomej przyczyny pożaru spaliło się kilkadziesiąt sążni drzewa opałowego i część lasu. Straty wynoszą przeszło 8000 rs.

Kaliszanin 1885 nr. 68

We wsi Prusinowice, pow. sieradzkim, spaliły się 2 budynki, murowany i drewniany, w których przechowywane były maszyny do rznięcia drzewa i kotły. Budynki ubezpieczone były na 2220 rs.; straty zaś w nieubezpieczonych narzędziach rolniczych wynoszą przeszło 1000 rubli.

  Dziennik Łódzki 1885 nr. 155 

12 jałowic dwuletnich czystej krwi holenderskiej na sprzedaż w dobrach Prusinowice przez Szadek.

Gazeta Kaliska 1895 nr. 100

Kronika myśliwska. W listopadzie odbyło się polowanie we wsi Prusinowice powiatu sieradzkiego. W 12 strzelb zabito 85 zajęcy, 1 rogacza, 4 cietrzewie i 1 lisa.


Kurjer Warszawski (dodatek poranny) 1895 nr 327

Kronika myśliwska.
W dniu 20-ym b. m. odbyło się polowanie w Prusanowicach u p. Józefa Czarnowskiego.

Ubito 87 zajęcy, 18 kuropatw, 2 cietrzewie, 2 słomki, kozła i lisa.  


Gazeta Kaliska 1897 nr. 50


PISARZ GOSPODARSKI Dobra Prusinowice potrzebują obeznanego z gospodarstwem podwórzowym i prowadzeniem rejestrów kawalera. Zgłaszać się listownie poczta Szadek.


Kurjer Warszawski (dodatek poranny) 1897 nr 99

Jarmark na konie.
Kalisz d. 6-go kwietnia,
Tegoroczny jarmark wiosenny na konie stanowczo potwierdził mniemanie, że myśl prezydenta Grąbczewskiego co do urządzenia w Kaliszu wielkich jarmarków na konie znalazła tu grunt nader podatny. Kupcy przybyli przeważnie zagraniczni, jak: Hausner i Heiman z Writz, Cadig, Maj, Landau z Wrocławia, Pick z Liszna, Johannistal z Berlina, Banasch z Kempna, Działoszyński z Katowitz i w. in. Zauważyliśmy również wielu właścicieli posiadłości pomniejszych ze Szlązka, przybyłych na jarmark po konie. Oprócz tego przyjechał na jarmark pułkownik książę Gagarin z Wilna, by nabyć konie remontowe dla pułków; z Warszawy przybyli pp. Charłupski i Konopnicki.
Koni, jak już telegrafowaliśmy, przyprowadzono na jarmark przeszło tysiąc, z nich około 500 przypada na konie doborowe, pomieszczone przeważnie w stajniach na placu jarmarcznym, resztę zaś stanowią konie robocze, porozstawiane wzdłuż drogi, wiodącej na „łęg Majkowski”.
Między innemi przyprowadzili konie na sprzedaż pp.: Wyganowski z Pietrzykowa 10 koni, Tymowski z Ustkowa 2, Kuczborski ze Smardzewa 4, Radoński z Kobierzycka 2, Dzierżawski z Wietkinina 2, Kozłowski z Kielc 3, Kręski z Masłowic 4, Ciesielski z Swędziejewic 3, Kurnatowski z Brudzewa 8, Maring 5, Wejgt z Morawina 4, Linke z Korytkowa 2, Schner z Słodkowa 5, Zyls z Miłaczewa 3, Rephan z Dembego 5, Świniarski z Pstrokon 6, Rephan ze Zbierska 13, hr. Toll z Uniejowa 9, Sobczyński z Orzeszkowa 5, Krzymuski ze Świnic 7, Dzierzbicki z Biernacic 6, Poliński z Kalisza 12, Trepka z Długiej Wsi 12, Bronikowski z Chotowa 6, Morawski z Zagorzyna 14, Kisielnicki z Radliczyc 3, Doruchowski ze Złotnik 5, Szczepkowski z Śmiełowa 5, Łuszczewski z Osieka 4, Pieczyński z Czepowa 5, Łaszczyński z Pędoszyna 2, Czarnecki z Przesinowic 2, Czarnowski z Wały 9, Milewski z Rozmatowa 4, Mierzyński z Wąsosz 6, Mikorski ze Stobna 4, Siemiątkowski z Męckiej Woli 5, Chrzanowski z Micesownicy 4, Klukas z Częstochowy 3, Cybulski z Czyżewa 3, Frejdeles z Warszawy 28 koni rosyjskich (kłusaków), Hantower z Warszawy 12 koni i wielu innych. Tranzakcje, aczkolwiek już rozpoczęte, jutro dopiero rozwiną się. Tymczasem zaznaczamy, że jarmarkowi sprzyja piękna pogoda, że punktualnie o godz. 9 ej zrana jarmark otworzył p. gubernator w obecności prezydenta i komitetu jarmarcznego, że ruch w hotelach jest wielki, i że jarmarkowicze chętnie odwiedzają miejscowy teatr, który pod dyrekcją p. Majdrowicza robi dobre interesa.
W drugim dniu jarmarku tranzankcyj dokonano dużo: kupiec Johannistag nabył dotychczas 20 koni, Hausner 15, Pick 24, Działoszyński 16 koni. Za parę ogierów Johanistag zapłacił 1,600 rs., za parę rosyjskich koni 1,500 marek, Burzysko z Galiszewa sprzedał ogiera gniadego za 400 rs., Konopnicki kupił od Celińskiego 4 srokate konie za 600 rs., ks. Gagarin kupił 6 remontowych koni, p. Maring z kolskiego sprzedał 4 konie za 800 rs., p. Kurnatowski z Brudzewa 2 konie sprzedał za 650 rs. (do Warszawy).
Jedne z najpiękniejszych koni, parę rosłych gniadoszów 4-letnich własnego chowu ze stajni p. Dzierzbickiego z Biernacic nabył p. Szloser z Ozorkowa za 1,800 rs., p. Zaborowski z Korzenicy sprzedał hr. Kwileckiemu ładną klacz za 800 rs., p. Kręski z Masłowic sprzedał p. Romockiemu ogiera za 450 rs. Jarmark się udał.
Nadmienić winniśmy, iż komitet stara się, by na r. p. podczas wiosennego jarmarku przyszła do skutku projektowana wystawa koni włościańskich i aby jeszcze w r. b. doprowadzono do skutku projekt założenia w gub. kaliskiej kilku stacyj ogierów ze stada Janowskiego.

Kurjer Warszawski (dodatek poranny) 1899 nr 95

Echa kaliskie.
Korespondent nasz z Kalisza pisze pod d. 1 -ym kwietnia:
Na ostatniem posiedzeniu komitetu ochrony leśnej postanowiono wstrzymać cięcie lasu do czasu złożenia planów gospodarstw leśnych w dobrach:
(…) Prusinowice pow. sieradzkiego, Smardzów pow. sieradzkiego i Nagórki pow. łęczyckiego.

Właściciele dóbr Komorniki (pow. wieluński) i Kobierno (pow. kolski) otrzymali pozwolenie sprzedaży za pośrednictwem Banku włościańskiego z warunkiem, aby włościanie nowonabywcy złożyli deklarację, że las pozostanie nietknięty i nie będzie zamieniony na grunta orne. Otrzymał pozwolenie nieograniczonego korzystania z mniejszych przestrzeni leśnych właściciele dóbr Nieczuj (pow. sieradzki) i Brudzew (pow. kolski). (…).


Gazeta Kaliska 1899 nr 273


Ślub. W poniedziałek 27 b. m. w kościele parafjalnym w Szadku, pobłogosławiony został związek małżeński p. Ludomiła Puławskiego, właściciela dóbr Piorunów, syna ś. p. Ludomiła i Zofji z Lesznowskich, małżonków Puławskich z panną Wandą Czarnowską, córką Józefa i Marji z Kozarskich małżonków Czarnowskich, właścicieli dóbr Prusinowice.



Gazeta Kaliska 1900 nr. 191

Dominium Prusinowice, powiat sieradzki, poczta Szadek, poszukuje Ogrodnika z dobremi świadectwami, od św. Michała.
 
Gazeta Kaliska 1901 nr. 175

W Prusinowicach, przez Szadek, jest na sprzedaż rzepak zimowy do siewu (raps), wytrzymujący mrozy, po rb. 10 za cent. 122 f.

Gazeta Kaliska 1902 nr. 90

Gorzelany potrzebny od 1 lipca do dóbr Prusinowice. Oferty listownie poczta Szadek.


Gazeta Kaliska 1902 nr. 194

Ogrodowy z dobrą rekomendacją zgłosić się może: Prusinowice, poczta Szadek,  listownie.


Goniec Łódzki 1903 nr 98

Z bliska i z daleka.

Zduńska Wola. Odbyło się doroczne zebranie członków Tow. wzajem. kredytu pod prezydyum Bol. Trepki z Wielkiej Wsi i przy asesorach Czarnomskim z Prusinowic i Jankowskim, prezydencie tutejszego miasta. Trzymającym pióro był Apolinary Kostro, adw. przys. Do rady wybrani zostali: S. Cohn 89 głosami, Wł. Radoszewski 79 gł. i Józef Szaniawski 49 gł. Na dyrektora Stanisław Garczyński przeszedł jednogłośnie. Na członków komisyi rewizyjnej: E. Boerner 87 głosami, Ed. Hille 77 gł. i Wac. Zieliński 59 gł., na zastępców zaś K. Arlet i Warszawski. Czysty zysk do podziału był w pierwszym roku istnienia tej instytucyi 4,984 r., dywidenda określona na 6 proc.


Goniec Łódzki 1903 nr 228

Wystawa koni.
o—
Sieradz, d. 2 września.
Na wczorajszą wystawę przyprowadzono sporo koni. Z ładniejszych: parę ogierów 3-letnich i klacz p. Murzynowskiego, z Kalinowy, ogiera i dwie klacze
p. Grodzickiego z Garbowa, rocznego ogierka z Brzeźna p. Hałaczkiewicza, 6 dwulatków arabskich p. Siemiątkowskiego z Wojsławic, 4 dwulatki i dwie klacze p. Czarnowskiego z Prusinowic, 3 klacze p. Leśniowskiego z Chodaków, 2 klacze p. Grodzickiego z Równy, 2 klacze hanowerskie i 8 źrebaków d. barona Graeve z Biskupic, 2 klacze i 5 źrebaków p. Prądzyńskiego z Kościerzyna.
Wszystkich koni dostawiono 70.
Medale srebrne otrzymali pp.: Romocki z Kamienia, Wężyk, baron Graeve z Biskupic i Kręski z Masłowic.

Brązowe: Murzynowski z Kalinowy, Grodzicki z Garbowa, Grodzicki z Równy, Siemiątkowski z Wojsławic, Wężyk, Ciesielski z Maciszewic.


Sport: Tygodnik Ilustrowany 1904 nr 13

Ze Zduńskiej Woli. Tegoroczny trzydniowy jarmark zaliczyć można do nieudanych. Zakaz wywozu koni był przyczyną pewnej ospałości w dokonywaniu tranzakcji. Koni ruskich było dosyć, lecz nie miały nabywców. Sztukę ceniono rbl. 500 . P. S. Strzeszewski z Dąbrówki miał na sprzedaż parę młodych ogierów kasztanowatych w cenie rbl. 1,000. Amatorzy z Łodzi dawali rbl. 800. Za jednego ofiarowywano rbl. 500, lecz właściciel nie chciał rozdwajać tak dobrze dobranej pary. P. Czarnowski z Prusinowic ogiera duńskiego — rbl. 200. P. K. Kręski z Masłowic parę klaczy — rbl. 600 . P . M . Walicki z Przeczni parę gniadych: ogiera ze stajni hr. Tyszkiewicza i klacz węgierską — rbl. 600. P. Stokowski z Piaskowic—4 konie po rbl. 200. P. Trepka z Rychłowic—dwa wierzchowe konie rasy arabskiej i ogiera trakeńskiego. P. Adolf Kokczyński z Wielkiego — 3 klacze i ogiera kasztanowatego rasy trakeńskiej, ze stadniny hr. Bnińskiego z Prus Zachodnich, za rbl. 800, nabył go p. Skowroński z Góry. P. Putjatycki z Częstochowy z przyprowadzonych koni sprzedał 3 pary, parę rasowych klaczy gniadych ze stajni Janowskiej nabył p. M. Kołodziejski z Krąkowa, dopłaciwszy rbl. 300 do pary swoich koni; drugą parę gniadych nabył p. Rembieliński z Krobanowa, dopłaciwszy rbl. 100 do swojej pary, i parę szpaków w cenie rbl. 450 nabył p. Jan Guler z Wólki Bałuckiej.

Sport: Tygodnik Ilustrowany 1904 nr 51

Myślistwo.
Z kniej i pól.
W Prusinowicach, w pow. Sieradzkim, gub. Kaliskiej, u p. Józefa Czarnowskiego, dn. 30. listopada r. b . w 20 strzelb zabito: 234 zajęcy, 3 lisy i 28 kuropatw.

Goniec Łódzki 1904 nr 82

Kronika ekonomiczna.
Jarmark w Zduńskiej Woli. Tegoroczny jarmark trzydniowy trzeba zaliczyć do nieudanych.
W pierwszym rzędzie zawód spotkał tych, którzy obiecywali sobie duży zarobek za wynajem lokalów i drożyli się przed jarmarkiem, a potem chętnie oddawali za stosunkowo niewielką cenę.
Niedozwolony eksport koni był przyczyną pewnej ospałości w dokonywania tranzakcyi. Znany kupiec Jedwab już na jarmark kaliski przygotował 30 par koni, które mu się zostały i nawet do Zduńskiej Woli ich nie przyprowadził. Koni ruskich było dosyć, lecz nie miały nabywców. Sztukę ceniono 500 rubli
P. Strzeszewski z Dąbrówki miał na sprzedaż parę młodych ogierów kasztanowatych w cenie 100 rb. Amatorzy z Łodzi dawali 800 rb. Za jednego ofiarowywano 500 rb., lecz właściciel nie chciał rozdwajać tak dobrze dobranej pary. P. Czarnowski z Prusinowic duńskiego ogiera 200 rb. P. K. Kręski z Masłowic parę klaczy 600 rb. P. M. Walicki z Przeczni parę gniadych: ogiera ze stajni hr. Tyszkiewicza i klacz węgierską 600 rb.
P. Stokowski z Piaskowic 4 konie po 200 rb. P. Trepka z Rychłowic dwa wierzchowe konie rasy arabskiej i ogiera trakeńskiego. P. Adolf Kokczyński z Wielgiego 3 klacze i ogiera kasztanowatego rasy trakeńskiej ze stadniny hr. Bnińskiego z Prus Zachodnich za 800 rb., nabył go pan Skowroński z Góry za 180 rb.
Pan Putjatycki z Częstochowy z przyprowadzonych koni, we wtorek, sprzedał 3 pary, parę rasowych klaczy gniadych z Janowskiej stajni nabył pan M. Kołodziejski z Krąkowa, dopłaciwszy 300 rb. do pary swoich koni; drugą parę gniadych nabył pan Rembieliński z Krobanowa, dopłaciwszy 100 rb. do swojej pary i parę szpaków w cenie 450 rb., nabył pan Jan Guler z Wólki Bałuckiej,
Obora pana Wejla ze Skęczniewa dostarczyła młode stadniczki i te w poniedziałek znalazły nabywców w osobach pana Taczanowskiego z Lututowa i pana Strzeszewskiego z Pstrokonia od 80 do 100 rubli sztuka.

Przez wszystkie trzy dni pogoda była prześliczna, ulice miasta przepełnione ludem, wozami i końmi w należytym porządku ustawionymi, wskutek czego prawidłowy ruch na ulicach ani na chwilę nie był wstrzymany.

Sport: Tygodnik Ilustrowany 1905 nr 1

Myślistwo.
Z kniej i pól.
W Prusinowicach, u p. państwa Czarnowskich, w dn. 30. listopada r. z. odbyło się polowanie, na którem, pomimo niesprzyjającej pogody, w 20 strzelb zabito: 234 zajęcy, 3 lisy i 28 kuropatw. Królem polowania był znany artysta malarz, p. Kazimierz Pułaski.

Jeździec i Myśliwy 1905 nr 8


PROJEKT Ustawy Związku Hodowli koni.
Jeżeli kiedy, to dziś w wyjątkowo ciężkich czasach, stowarzyszenia, związki, mające na celu wzajemną pomoc, lub ulepszenia rolnicze, hodownicze, mają racyę bytu. Gdzie jednostka napotyka trudności nie do przełamania, pewne stowarzyszenie, rozporządzając większemi środkami, mogąc poruszyć różne dźwignie i sprężyny osiąga pożądany cel.
Do rzędu dodatnich projektów, należy „Związek hodowli koni”, zapoczątkowany w gubernii kaliskiej przez tejże gubernii Towarzystwo Rolnicze. Przytaczamy poniżej projekt „Hodowniczego Związku”.
W tym projekcie pozwolimy sobie zaznaczyć jedną uwagę, a mianowicie rozdział, a właściwiej kwalifikacya stad podług § 5 nie jest dosyć jasna, wyraźna. Mniemamy, że rozdział przyjęty przez „Księgę Stadną koni pół-krwi” byłby odpowiedniejszy, to jest, na stada: 1) anglo-arabskie, 2) trzy czwarte krwi, 3) z przymieszką zimnej krwi, 4) pół-krwi, 5) przez wzajemne połączenia koni pół-krwi, 6) koni oryentalnych.
Dopuścić można jeszcze kwalifikacyę stada: „ogier pół-krwi, klacz niewiadomego pochodzenia”, nierozumiemy jednak definicyi, którą znajdujemy w § 5: „konie gorąco-krwiste bez udowodnionego pochodzenia”, lub „konie zimno-krwiste z nieudowodnionem pochodzeniem”. Definicya ściślejsza jest konieczną, a w razie zupełnego braku wszelkich ksiąg stadnych, to zaproszony specyalista powinien określać rasę stada i podporządkować je pod pewną określoną kategoryę.
Projekt sam, jako projekt, jest bardzo dobry i tylko życzyć należy, żeby mógł być jak najprędzej urzeczywistniony. Do tej pory do związku przystąpili właściciele z następujących majątków:
Powiat Sieradzki:
1. Radoński Feliks — Kobierzysko.
2. Graeve Stanisław — Biskupice.
3. Jarociński Wincenty — Kamionacz.
4. Tarnowski Antoni — Kluczków.
5. Siemiątkowski Antoni — Wojsławice.
6. Czarnowski — Prusinowice.
7. Leśniowski Adam — Wilamów.
8. Puławski Tadeusz — Dąbrowa.
9. Cielecki Roch — Zygry.
Powiat Kaliski.
1. Murzynowski — Kalinowa.
2. Bogdański — Szczytniki.
3. Wyganowski Wojc. — Pietrzyków.
4. Kreczunowicz — Kościelna Wieś.
5. Radoński Stanisław — Jarantów.
Powiat Turecki.
1. Zaborowski Jan — Chocim.
2. Zaborowski Lech — Głuchów.


Sport: Tygodnik Ilustrowany 1905 nr 15

Jarmark w Zduńskiej Woli. Doroczny jarmark wiosenny, trwający od d. 3. do 6. kwietnia, nie odznaczał się tym razem ani ilością koni, ani też większem ożywieniem. Przyprowadzono zaledwie kilka stajen z lepszemi cugowemi końmi, mianowicie: p. Wejl z Pęczniewa 5 koni i 15 bardzo pięknej jałowizny, holendry, p. Wejl 6 koni, p. Butanowicz 4 konie, p. Kazimierz Mniewski 4 konie, p. Świniarski z Konopnicy 4 konie, p. Czarnowski z Prusinowa 5 koni, p. Jarociński z Kamionacza 3 konie, p. Wiśniewski z Jeżewa 2 konie, p. Golcz z Wólki Bałuty 2 konie, p. W. Putiatycki z Piotrkowa 9 koni, p. Michał Walicki 5 koni, p. Siemiątkowski z Wojsławic 2 konie, p. Włodzimierz Iwanow z Łasku 2 konie, p. Goldman z Łodzi 12 koni, p. Jedwab z Kalisza 8 koni, p. Abel z Łodzi 10 koni, p. Wagner z Łodzi 4 konie, p. Charłupski z Sieradza 8 koni, p. Kośmiński z Kaszewic 2 konie. Koni roboczych przyprowadzono również bardzo niewiele, a sprzedano je już we wtorek po cenie o 30 % wyższej, niż na jarmarkach w Skaryszewie i Piotrkowie. Prócz handlarzy z Kalisza, Łodzi i Piotrkowa, konie kupowali: p. radca Wojciech Wyganowski z Pietrzykowej, który nabył 2 konie od p. W. Putiatyckiego, p. Bagowut z Bogusławic 6 fornalskich od kolonistów, p. Arkuszewski ze Strugi 1 wierzchowca, p. Wagner z Łodzi 4 cugowe, p. Roman Wagner ze Strońska i w. in. Pomiędzy ogierami, sprowadzonemi na sprzedaż, było kilka reproduktorów: Prinz, sk. -gn. hannowerski p. W. Putiatyckiego, Gryf, arab siwy p. Wejla. 2 araby siwe p. Siemiątkowskiego z Wojsławic i perszeron deresz, p. Jedwabia. Wszystkie prawie konie znalazły nabywców. Ruch jarmarczny przeniósł się następnie do Kalisza. Zaznaczyć wreszcie należy, iż obora holenderska p. Wejla z Pęczniewa wyróżniła się w dziale bydła doborem i jednolitością swojej jałowizny holenderskiej.

Rozwój 1905 nr 236

Z KRAJU.

P. Józef Czarnowski, właściciel dóbr Prusinowice, w pow. sieradzkim, zwrócił się do kuratora warszawsk. okręgu naukowego z prośbą o udzielenie mu zezwolenia na nauczanie dzieci służby dworskiej czytać i pisać po polsku. Przykład godny do naśladowania, przynajmniej dopóki system wykształcenia elementarnego, kiedy nie wejdzie na odpowiednie tory.


Gazeta Kaliska 1905 nr 240

20 dobrych krów na ocieleniu, lub świeżo ocielonych poszukuje  zarząd dóbr Prusinowice p. Szadek.


Gazeta Kaliska 1905 nr 286

Oświata ludu. Dowiadujemy się, że p. Józef Czarnowski właściciel dóbr Prusinowice w pow. sieradzkim zwrócił się do kuratora warszawskiego okręgu naukowego z prośbą o udzielanie mu zezwolenia na nauczanie dzieci służby dworskiej czytać i pisać po polsku. Byłoby bardzo pożądanem, aby piękny ten przykład znalazł jak najliczniejszych naśladowców.


Start 1906 nr 6

Jarmark w Zduńskiej Woli. Z ziemiańskich koni na jarmarku było dwadzieścia kilka, a więc p. Białecki z Dębołęki — para wałachów gniadych rbl. 600 i ogier gniady rbl. 1,000; p. Kręski z Masłowic—ogier skarogniady Oldenburg rbl. 400; p. Sulimierski.— czwórka gniadych rbl. 1,000; p. Moraczewski z Woźnik—para klaczy Hanowerek rbl. 1,000; p. Dzierzbicki z Biernacic—3 konie; p. Siemiątkowski z Wojsławic — para siwych arabów; p. Siemiątkowski z Męckiej Woli — para pół-arabskiej krwi; p. Glicenstejn z Kusiń — 6 koni, pomiędzy któremi ogier folblut kasztanowaty, Podróżny, urodzony w Pietrzykowie, po ogierze The Bantherer, chowu książąt Lubomirskich, i klaczy Normandce, pochodzącej ze stadniny dóbr Kruszyna, w cenie rbl. 800. — Z handlujących mieli z Łodzi: K. Kozaczewski—9 koni, z nich para kasztanów rbl. 800 i klacz skarogniada angielska rbl. 500; Goldman—12 koni, Feldau—4 konie; Jedwab z Błaszek — 9 koni i parę kuców. — Koni roboczych wybór mały i liche. — Z rasowego bydła zauważyliśmy dwie sztuki p. Czarnowskiego z Prusinowic. —Trzoda była nadzwyczaj droga, gdyż za parę starszych prosiąt płacono rbl. 30 . — Nastrój na jarmarku był ospały i tranzakcji dokonywano niechętnie, ku czemu przyczyniła się w niemałej mierze zadymka śnieżna po krótkotrwałej pogodzie, podczas której zaczęto się ruszać trochę raźniej. Dzięki niepogodzie, p. Patzer z Kik stracił 150 rbl., bo, sprzedawszy klacz za 180 rbl., kładł pieniądze do kieszeni, nie odpinając palta, i w rezultacie miał tylko 30 rbl.



Zorza (Przegląd Polski) 1906 nr 13

W gub. kaliskiej.
(...) W Sieradzu dnia 18-go b. m .: odbyły się wybory wielkiej i średniej własności. Wybrano czterech wyborców. Lista zebranych wyborców wynosiła 145 na 208, mających prawo głosowania. Na 105 delegatów średniej własności stawiło się 97, reszta — to większa własność, która dopisała ledwie w połowie. Przeszli kandydaci narodowej demokracji, a mianowicie: 1) ks. kanonik Mirecki z Szadka głosów 134. 2) Teoder Załuskowski z Niechmirowa głosów 111. 3) Kazimierz Walewski z Tubądzina głosów 111 i 4) Józef Kobierzycki z Bogumiłowa głosów 96. Przepadli zaś pp. Sroczyński, b. wójt gminy Brzezino (głosów 93), niedawno wypuszczony z więzienia sieradzkiego za polski język; Józef Czarnowski z Prusinowic głos. 48 i Adam Nencki z Boczak głosów 42.


Gazeta Kaliska 1907 nr 78

Potrzebny od 1 lipca służący z dobremi świadectwami. Zgłaszać się listownie: Prusinowice, poczta Szadek, przysyłając kopje świadectw. 


Gazeta Kaliska 1907 nr 190 i 191

Zmiana własności. Dobra Prusinowice w pow. sieradzkim położone w dniu 4 b. m. nabył w drodze , za 209,000 rb. p. Kazimierz Czarnowski.


Gazeta Kaliska 1907 nr 300

W dom. Prusinowice, st. p. Szadek, do sprzedania: byczek 3/4 rasy holenderskiej, 5 kwartalny, byczek rasy polskiej czerwonej, 5-kwartalny, półroczny baran rasy polskiej dwustrzyżnej.


Łowiec Polski 1909 nr 3

W Wojsławicach u p. Antoniego Siemiątkowskiego odbyło się jednodniowe polowanie, na którem zabito w 14 strzelb 140 zajęcy. Zwierzostan w okolicy znacznie się poprawił. Największą ilość zabił p. Kazimierz Czarnowski z Prusznowic (22 sztuki).

Łowiec Polski 1911 nr 2

W Prusinowicach u pana Kazimierza Czarnowskiego na polowaniu dnia 28 i 29 grudnia r. z. zabito 230 sztuk zwierzyny i 1-go dzika. Dzika zabił p. Stanisław Wodziński, junior. Królem był p. Michał Wodziński, mający na rozkładzie 53 sztuki.

Łowiec Polski 1912 nr 2

28 grudnia na polowaniu w majątku Prusinowice, kal. gub., zabito: 257 zajęcy, 55 kuropatw, 4 bażanty, 10 królików, 1 cietrzewia, 1 lisa, 2 dziki odyńce, 2 warchlaki. Razem 327 sztuk. Zraniony śmiertelnie odyniec uciekł z lasu Prusinowskiego przez Ralewice, tam został spostrzeżony przez włościanina miejscowego, który się z kijem na niego rzucił; rozwścieczony dzik ciężko go poranił i dopiero w następnej wsi został widłami dobity.


Rozwój 1913 nr 62

DOMINIUM
Prusinowice

powiat Szadek, gub. kaliska. Sprzedaje wiosną ze szkółek: dąb czerwony roczny i dwuletni; sosnę zwyczajną smołową, weymuthe, świerk roczny i szkółkowany, 2-letni i starszy, jodłę zwyczajną i wschodnią, modrzew, akacyę roczną i dwuletnią, brzozę roczną, kasztany, jawory i sztabry, wierzby koszykarskiej. Wiadomość na miejscu lub Wólczańska 41 m. 20, tel. 15—72. 

Rozwój 1913 nr 223

Wystawa Przemysłowo-Rolnicza
w Sieradzu.
Wczoraj otworzono uroczyście wystawę (pokaz) przemysłowo-rolnlczą w Sieradzu.
Jadąc do Sieradza, wiedzieliśmy, że takie centrum rolnicze, jakiem jest Sieradz, da nam pewien obraz ruchu rolniczo-przemysłowego, ale nigdy nie sądziliśmy, aby wystawa tak pięknie się zapowiedziała, jak ta, którą wczoraj oglądaliśmy.
Malowniczo położony park sieradzki ożywił się wczoraj i przyozdobił bardzo gustownie przybranymi pawilonami według projektów miejscowego jeometry. Kiosków tych, jak na wystawę trzydniową, jest bardzo wiele, niektóre z nich przeznaczone są dla osobnych grup przemysłu rolnego lub ludowego.
Ład panuje wszędzie, park wysypany białym piaskiem, oświetlony elektrycznością, nie zapomniano nawet o skrzynce pocztowej.
Zasługa to wielka komitetu wystawowego, w skład którego weszli pp.: Z. Siemiątkowski z Męckiej-Woli (prezes), Tadeusz Rembowski sędzia z Sieradza (wiceprezes i gospodarz), M.
Białecki z Dębołęki, M. Kobierzycki z Bogumiłowa, ks. Brzeziński z Sieradza, ks. Cywiński z Korczewa i Stefan Walewski z Suczewka.
Uroczystość otwarcia rozpoczęła się solennem nabożeństwem, które w odświeżonym i gustownie malowidłami ozdobionym podominikańskim klasztorze odprawił dziekan miejscowy, zasłużony bardzo, od lat z górą trzydziestu osiadły w Sieradzu, ks. kanonik Mikołajewski; kazanie okolicznościowe, niezwykle podniosłe, wygłosił ks. Żeromski z Warty, zachęcając lud do kooperatyw, oświaty i pracy na roli polskiej, którą ojcowie orali i krwią własną bronili.
Na chórze śpiewały połączone chóry z Sieradza, Warty i z Łodzi pod przewodnictwem pana Fotygi.
Tymczasem na wystawie panował ruch niezwykły. Kończono, co można i trzeba skończyć, ozdabiano, ustawiano.
Przed wystawą również niecodzienny ruch. Olbrzymie płótno, na którem widnieje herb ziemi sieradzkiej, oznaczyło wejście na wystawę. Przy wejściu tłoczy się publiczność. Jedna z ulic, przeznaczona na postój powozów, zapełniła się niemi po brzegi.
O godzinie 2-ej punktualnie pani Białecka z Dębołęki rozcięła szarfę i wnet też gromady ludzi zalały olbrzymi park sieradzki.
Około godz. 4-ej było już przeszło 12,000 zwiedzających.
Komitet wystawy uchwalił, aby członkom kółek rolniczych dać wstęp za zniżoną opłatą, więc po 10 kop., nieczłonkowie płacili po 30 k.
Jak widać z frekwencyi, wystawa sieradzka doznała nadzwyczajnego powodzenia.
Wieśniacy zjechali z okolic tysiącami, prawie też wszyscy obywatele ziemi sieradzkiej.
Trudno bawić się nam w szczegóły, przechodzić kiosk po kiosku, opisywać wystawione owoce i jarzyny, ale zupełnie uczciwie przyznać wypada, że tak pięknych warzyw, jakie widzieliśmy na wystawie sieradzkiej, nie dała nam nawet łódzka wystawa ogrodnicza.
Owoce również są piękne i jest cały pawilon poświęcony tej grupie gospodarstwa wiejskiego, w którem mamy okazy: z Sulisławic, Sokołowa, Wojsławic, Dębołęki, Pstrokoń, Złoczewa, Prusinowic, Biskupic, Kluczkowa, Kółka ogrodniczo-ziemiańskiego w Sieradzu, Kółka tubądzińskiego, a nawet prywatnego ogródka d-ra F. Sulikowskiego w Sieradzu.
W pawilonie przemysłowym zwracają uwagę wyroby sukna i chustek 2,000 zrzeszonych warsztatów tkackich w Korczowie, parafii ks. Cywińskiego, który jest też głównym patronem tego przemysłu.
Jeden z gustowniejszych rolniczych kiosków należy do dominium Janczew, w którym mamy wystawione: zboże, nasiona, owoce, konserwy, jarzyny, drób. Tu też znalazły przytułek wyroby ochronki w Lututowie.
Dominium Niedzielsko posiada swój własny pawilon z nasionami zboża. Wystawiło też piękne owsy i inne zboża.
Ogrodnicy sieradzcy, p. M. Danielewicz (szkółki) i A. Frączkowski (warzywa), zaświadczyli, że są dobrymi fachowcami.
Krobanów, nagrodzony na rzemieślniczej wystawie w Łodzi, posiada i tu swój kiosk z wyrobami ceglarskimi.
Zwrócić musimy uwagę na przepiękne okazy drzewa dębowego, dostarczonego tu z tartaków parowych A. Siemiątkowskiego w Wojsławicach.
Wieśniacy przyjęli też liczny udział w wystawie rolniczej. Kółko rolnicze „Wróblew" posiada aż pięciu wystawców—owoców; Kółko rolnicze Słomków-Mokry czterech. Większy jednak udział włościan w wystawie inwentarza, a więc z kółek: „Warta", „Słomków-Mokry", „Tubądzin", "Sieradz", „Zadzim", „Męzka", „Wróblew", „Prusinowice", "Brzeźno", „Rossoszyca", „Charłupia- Mała", „Charłupia Wielka" chłopi wystawili po kilka, a nawet, kilkanaście-sztuk bydła i koni swojej hodowli.
Gospodarstwo pań także posiada liczne reprezentacye, zwłaszcza w dziale drobiu, a mianowicie panie Lucyna Laudowicz, Celina Tarnowska, Aniela Domaniewska, Stefania Walewska, Stanisława Prądzyńska, Jadwiga Murzynowska.
Z Łodzi—pan Kołaczkowski wystawił swoje plany ogrodów i parków.
Mechanik sieradzki p. Chęciński okazał swego pomysłu zamek do drzwi, trudno dający się otworzyć.
Wypada nadmienić, że na wystawie gra orkiestra straży ogniowej sieradzkiej, złożona z 36 osób. Orkiestra jest bardzo zgrana i posiada duży repertuar.
Straż ogniowa ochotnicza sieradzka liczy 160 członków czynnych, w tem zaledwie 10 żydów. Utrzymywana jest ze składek członków. Żydzi sieradzcy nie przyjęli zupełnie udziału w wystawie: i w pierwszym dniu w parku pokazał się zaledwie jeden.
Zato przybyły liczne wycieczki z Kalisza, Zduńskiej Woli i Łodzi.
Był też obecny poseł Parczewski z Kalisza. Z dzienników były reprezentowane „Kuryer Poranny" (Młodowski), „Kuryer warszawski", "Rozwój", „Gazeta Kaliska", której wydawca ofiarował 1,000 numerów swego pisma, zawierających katalog szczegółowy wystawy.
Biorący udział w wycieczce łódzkiej, którą urządził „Rozwój", złożyli na rzecz łódzkiej Szkoły rzemiosł następujące ofiary: p. Frankowska 40 kop., pan i pani Roszak 80 kop., p. Rybicki 40, p. Suchor 50 i p. Pilc 50 kop.
Pozostałe z ogólnych kosztów 35 kop. redakcya również włącza do tych ofiar. Razem więc 2 rb. 95 kop.
Kończąc to moje sprawozdanie z wystawy sieradzkiej, zaznaczyć musimy, że na dzień dzisiejszy naznaczony jest pokaz inwentarza, na jutro zaś konkursy hipiczne i wyścig myśliwski.
Nie zapomniał też komitet wystawy o dobroczynności. Panie sieradzkie i okoliczne urządziły bufet, do którego dostarczyły bezpłatnie przekąsek. Dochód z bufetu przeznaczony został na rzecz zakładów dobroczynnych w Sieradzu.
Liczne gosposie na czele z panią sędziną Rembowską, nie szczędząc pracy, obsługiwały gości, aby za osiągnięte pieniądze obetrzeć łzy najbiedniejszym.
Wieczorem odbył się koncert chórów kościelnych oraz odegraną została sztuka „Bociany" przerobiona z utworu Maryi Konopnickiej. Chórami dyrygował p. Fotygo i inni.
Widzimy więc z pokazu powyższego, że sieradzkie prowadzi bardzo sumiennie pochód kulturalny pracy, która sieradzanom zaszczyt przynosi.

Obwieszczenia Publiczne 1917 nr 5

Obwieszczenie.
Rejent przy Królewsko-Polskim sądzie okręgowym w Kaliszu Jan Wyganowski ogłasza, że po śmierci niżej wymienionych osób zostało otwarte postępowanie spadkowe:
7) Icka Mendla, wierzyciela kaucji 1000 rb. na hipotece dóbr Prusinowice i folwarku Góry-Prusinowskie, pow. Sieradzkiego;
Termin zamknięcia postępowania spadkowego wyznaczony został na dzień 10 czerwca 1918 roku i w dniu tym osoby w spadku zainteresowane winny stawić się do kancelarji rejenta Jana Wyganowskiego w Kaliszu.
Rejent:
J. Wyganowski.

Godzina Polski 1917 nr 122

Z Sieradzkiego.
Na jeden z domów w Prusinowicach, w pow. sieradzkim, dokonano napadu rabunkowego, przyczem łupem napastników stały się: biżuterya, bielizna, oraz gotówką 475 rb. Napastników było dwóch: jeden rabował, mając twarz uczernioną sadzami, drugi słał na straży przed domem. Obaj zbiegli bezkarnie.


Obwieszczenia Publiczne 1918 nr 12


Obwieszczenie.
Rejent przy Królewsko-Polskim sądzie okręgowym w Kaliszu, Jan Wyganowski, ogłasza, że po śmierci niżej wymienionych osób zostało otwarte postępowanie spadkowe:
4) Chajma-Anszela Szajniaka, wierzyciela kaucji 300 rb., zabezpieczonych w 4 dz. wyk. dóbr Prusinowice, pow. Sieradzkiego pod Nr 1149 i w 4 dz. wyk. folwarku Góry Prusinowskie, pow. Sieradzkiego pod Nr 849 oraz sumy 1100 rb. 4 1/2 % list. zast. Tow. Kred. Ziemskiego i 137 mk. 70 fen., złożonej do depozytu Tow. Kred. Ziemskiego stos. do dec. wydz. hip. sądu okręg. w Kaliszu z dnia 5 grudnia 1917 r. w ks. hip. Kobyla-Chmielowa- Boczki, pow. Sieradzkiego;
Termin zamknięcia postępowania spadkowego wyznaczony został na dzień 2 września 1918 roku i w dniu tym osoby interesowane winny stawić się do kancelarji rejenta Jana Wyganowskiego w Kaliszu.
Rejent:
J. Wyganowski.

Obwieszczenia Publiczne 1918 nr 21


Sąd pokoju w Zadzimiu, pow. Sieradzkiego, poszukuje stałego mieszkańca wsi Lubola, tejże gminy, pow. Tureckiego, Józefa Łabuzy, syna Józefa i Jadwigi z Nastarowiczów, urodzonego d. 19 maja 1879 r. we wsi Prusinowice, gm. Zadzim, u Władysława Lisa.
Oskarżony z art. 581 K. K. Łabuza jest wyrobnikiem; nocami przebywa u żony we wsi Grzybów.
Osoby wiedzące cośkolwiek o miejscu pobytu Łabuzy, winny natychmiast powiadomić o tem miejscowe władze policyjne i sąd pokoju w Zadzimiu, do akt Nr K 125/17.

Obwieszczenia Publiczne 1920 nr 55


Na zasadzie art. 846 i 847 U. P. K., sąd okręgowy w Kaliszu, stosownie do decyzji sądu z d. 17 czerwca 1920 r., poszukuje Jana Sarnika, syna Wojciecha i Józefy, lat 34, kawalera z zawodu fryzjera, urodzonego we wsi Prusinowice gm. Zadzim, pow. Sieradzkiego, poprzednio zamieszkałego we wsi Kotliny, gm. Szadek, pow. Sieradzkiego, ostatnio zamieszkałego w m. Zduńskiej Woli, oskarżonego z art. 51, 581 cz. II i III K. K. i zbiegłego niewiadomo dokąd.
Rysopis i znaki szczególne poszukiwanego: wzrostu średniego, tęgi, blondyn, oczy niebieskie.
W razie odnalezienia, poszukiwanego lub miejsca jego zamieszkania, należy bezzwłocznie zakomunikować najbliższym władzom policyjnym, w celu zaaresztowania i doniesienia o tem sądowi okręgowemu.

Ziemia Sieradzka 1920 styczeń

Z Prusinowic, gm. Zadzim.
W dniu 1 stycznia 1920 r. w Prusinowicach, majątku p. A. Krzyżanowskiego odegrano komedyjkę: „Posag w kominie" w wykonaniu amatorów: Pawła Brzozowskiego, Ignacego Furmańskiego, Jana Kiełkiewicza, Franciszka Hajnrycha, Kazimierza Byczewskiego, Bronisława Majewskiego, Zofji Byczewskiej, Stefanji Borowskiej, Zofji Kiełkiewicz, Marji Kiełkiewicz. Ogólny dochód z przedstawienia wyniósł 603 mk., które za pośrednictwem „Ziemi Sieradzkiej" przesłano na ciepłą odzież dla żołnierza polskiego. Należy podnieść zasługę pp. Krzyżanowskich, którzy materjalnie przyczynili się do dobrych skutków powyższego przedstawienia. P. B.

Ziemia Sieradzka 1921 marzec

Z Prusinowic, gm. Zadzim. Z ciekawością wyczytujemy wiadomości z różnych stron naszego powiatu, nie od rzeczy będzie też i niniejsza notatka o naszej wsi.
Prusinowice, położone w pobliżu miast Szadku i Zduńskiej Woli, znajdują się w dogodnych warunkach dla rozwoju kulturalnego i ekonomicznego. Jednakowoż pod pierwszym względem długo w naszej wsi był zastój. Przyczyną tego był głównie upór i zacofanie tutejszych mieszkańców. Pierwsze błyski oświaty zaczęły do nas przenikać dopiero na kilkanaście lat przed wojną, kiedy przez ówczesnego właściciela majątku pana J. Czarnowskiego, została otwarta ochrona dla dzieci. Wzbroniona jednak była przez władze nauka pisania i czytania. Pokryjomu wtedy zaledwie kilkoro chętnych i pilnych dzieci nauczyło się trochę czytać i pisać. Dopiero w roku 1916 otwarto jednoklasową szkołę powszechną. — W sprawie szkolnej pozostawało jednak jeszcze wiele do życzenia, gdyż dotkliwie odczuwał się brak lokalu na szkołę i na mieszkanie dla nauczyciela. Wreszcie w roku bieżącym zapadła uchwała, aby wybudować dom szkolny. Obecny właściciel majątku, p. A. Krzyżanowski daje 2 morgi ziemi pod budowę szkoły i zapewnia wydatną pomoc pieniężną. Uchwała więc jest blizką urzeczywistnienia.
W r. 1920 zostało też u nas założone Stowarzyszenie spożywcze pod nazwą „Prusinowianka".
Do powyższego Stowarzyszenia należą mieszkańcy Prusinowic, Grzybowa, Borków i Gór Prusinowskich. Do założenia Stowarzyszenia przyczynili się głównie M. Nastarowicz, I. Krasiński, S. Frontczak, F. Bachmański, J. Rulczak i W. Pawłowski. Stowarzyszenie liczy obecnie 128 członków; udział członka 100 mk.
Dzięki energji M. Nastarowicza, Stowarzyszenie pomimo szalonych trudności i starć pomiędzy członkami, rozwija się powoli.
W roku bieżącym powstała jeszcze myśl wybrukowania drogi Zadzim—Ralewice—Prusinowice aż do granic gminy Szadek. Myśl godna uchwały i poparcia i, daj Boże, aby jaknajprędzej była urzeczywistniona, abyśmy w naszej wsi nie grzęźli po kolana w błocie i do Szadku mogli przejść „uczciwą" drogą, a nie polami i po wybojach. Jest bowiem nadzieja, że skoro zostanie wybrukowana droga do granic gm. Szadek, to i pozostały kawałek do samego Szadku, gmina Szadek wybrukuje, bo to leży w jej własnym interesie.
Wspomnieć też wypada, że w naszej wsi mamy i przemysł. Od szeregu lat czynne są w Prusinowicach: gorzelnia (w ciągu kilku miesięcy rocznie), to naprzemian tartak lub cegielnia. Obecnie pozostała ino gorzelnia.
Położenie ekonomiczne naszej wsi jest zadawalniające.
Z przykrością tylko trzeba stwierdzić, ze w Prusinowicach dużo jeszcze jest ciemnoty i sobkostwa; a i niektóre szkaradne wady mają swoich zwolenników. Nie pomyśli tu jeszcze nikt o założeniu jakiegoś kółka czy organizacji, a jeśliby kto pomyślał, to go zaraz drudzy wyśmieją i wyszydzą. „Każdy sobie rzepką skrobie" i „zbija mary" do kuferka, a wymyślać tylko potrafi, gdy przyjdzie jakie rozporządzenie rządu lub coś podobnego. Sprawy społeczne prawie wcale naszych ludzi nie obchodzą. A może Bóg da, że się będzie nareszcie co robiło w tym kierunku i nie damy się wyprzedzić innym wsiom.
Prusinowiak.

Ziemia Sieradzka 1921 kwiecień

Czyn obywatelski. Właściciel majątku Prusinowice w pow. Sieradzkim, pan Adam Krzyżanowski, ofiarował pod budowę szkoły powszechnej we wsi Prusinowice dwie morgi gruntu i na zapoczątkowanie budowy sto tysięcy marek.
Oprócz tego Rada gminna na zasadzie uchwały Zebrania gminnego opodatkowała na tenże cel każdą morgę ziemi w gminie stumarkowym podatkiem.
Budowa szkoły w tej wsi rozpocznie się w roku bieżącym.

Obwieszczenia Publiczne 1922 nr 53a

Do rejestru handlowego, Działu A, sądu okręgowego w Kaliszu wciągnięto następujące firmy pod Nr. Nr.:
d. 31 stycznia 1922 r.
4151 „Stefan Kabaciński", sklep rzeźniczy w Prusinowicach, gm. Zadzim, pow. Sieradzkiego. Właśc. Stefan Kabaciński w Prusinowicach.
d. 13 lutego 1922 r.
4175 „Andrzej Nowak", sklep kolonjalny we wsi Prusinowice, gm. Zadzim, pow. Sieradzkiego. Właśc. Andrzej Nowak we wsi Prusinowice.

Przegląd Myśliwski i Łowiectwo Polskie 1924 nr 5

Z ziemi Kaliskiej.
Dnia 3 listopada odbyło się polowanie z naganką w lesie pana Adama Krzyżanowskiego, majątku Prusinowice pow. Sieradz, w 5 strzelb na obszarze 400 ha, ubito 20 zajęcy, 12 królików,2 bażanty, 1 cietrzewia, 1 lisa. Królem polowania został p. Purzynowski z Kalisza, miał na rozkładzie 8 zajęcy, króliki i 1 lisa. Stan zajęcy w lesie dobry, zajęcy uszło bez strzału 3/4.
Na polowaniu w tym samym majątku w polu, w 12 strzelb ubito 26 zajęcy; zajęcy było dosyć dużo lecz z powodu wielkiego śniegu uszło dużo bez strzału. Stan kuropatw jest dotychczas u nas bardzo dobry. Królem polowania został p. Purzynowski z Kalinowy miał na rozkładzie 7 zajęcy.
W czasie ostatnich dwu lat zabiłem nast. drapieżniki: 28 lisów, 30 włóczących się kotów, 29 psów, 4 tchórze, 15 jastrzębi, 6 czapli. Lisy łapałem w żelaza ponieważ trucia lisów nie pochwalam.
Ellmann, leśniczy.

Obwieszczenia Publiczne 1924 nr 29

Do rejestru handlowego, Działu B, sądu okręgowego w Kaliszu wcią­gnięto w d. 31 grudnia 1923 r. Dod Nr 87:

Kaliska Hodowla Nasion „Garbów", spółka z ograniczoną odpowiedzial­nością. Przedmiotem przedsiębiorstwa jest prowadzenie hodowli nasion i zbóż na przestrzeni majątków Chabierowa, Garbowa, Głaniszewa, Krąkowa, Kobylnik, Kalinowy, Mroczek-Małych, Morawek, Wilkszyc, Kościerzyna, Jastrzębnik, Rzegocina, Pamięcina, Szczypiorna, Russewa, Piątku-Wielkiego, Majkowa i Prusinowic i zakładanie pól doświadczalnych. Siedziba firmy w Chabierowie, gminy Staw, starostwa Kaliskiego. Wspólnikami są: 1) Adam Krzyżanowski, zamieszkały w Prusinowicach, starostwa Sieradzkiego, 2) Jó­zef Bronikowski, zamieszkały w Szczypiornie, starostwa Kaliskiego, 3) Leon Bronikowski, zamieszkały w Rzegocinie, starostwa Kaliskiego, 4) Konstanty Murzynowski, zamieszkały w Kalinowie, starostwa Kaliskiego, 5) Andrzej Potworowski, zamieszkały w Mroczkach-Małych, starostwa Kaliskiego, 6) Se­weryn Chrzanowski, zamieszkały w Jastrzębnikach, starostwa Kaliskiego i 7) Feliks Karśnicki, zamieszkały w Majkowie, starostwa Kaliskiego. Kapi­tał zakładowy spółki wynosi dwa miljardy dwieście miljonów marek, jako równowartość 2.000 złotych franków, według kursu z d. 21 grudnia 1923 r. i dzieli się na sto równych i niepodzielnych udziałów, po 22.000.000 marek 20 złotych franków każdy udział i udziały te wspólnicy podzielili między sobą w sposób następujący: Józef Bronikowski, Leon Bronikowski, Andrzej Potworowski, Konstanty Murzynowski, Seweryn Chrzanowski i Feliks Karśnicki otrzymują każdy po 14 udziałów, a Adam Krzyżanowski pozostałe 16 udziałów. Na poczet kapitału zakładowego stawający wnieśli na rachunek spółki do Banku Ziemi Kaliskiej jedną czwartą część, czyli 550.000.000 mk., a pozostałe trzy czwarte części wspólnicy obowiązują się wnieść do Banku Ziemi Kaliskiej na rachunek spółki w ciągu trzech miesięcy, licząc od dnia 21 grudnia 1923 r., przyczem wartość franka złotego winna być obliczona podług kursu w dniu płatności. Zarządcami spółki są: Andrzej Potworow­ski, Józef Bronikowski, Adam Krzyżanowski i Konstanty Murzynowski. Wszel­kie wychodzące od spółki zobowiązania, weksle, indosy, czeki, pełnomoc­nictwa sądowe podpisują pod stemplem firmy conajmniej dwaj członkowie zarządu lub kierownik handlowy i jeden członek zarządu. Firma jest spółką z ograniczoną odpowiedzialnością, zawiązaną na mocy aktu z d. 21 grudnia 1923 r., Nr 3174, sporządzonego przed notarjuszem Janem Wyganowskim w Kaliszu, na czas nieograniczony.

Łódzki Dziennik Urzędowy 1925 nr 9

Z. S. P.
Państwowe Stado Ogierów BOGUSŁAWICE.
WYKAZ
stacji kopulacyjnych i dzierżaw w obrębie Województwa Łódzkiego utworzonych przez Zarząd Państwowego Stada Ogierów w Bogusławicach w okresie kopulacyjnym 1925 r.

L. p.
Powiat
Miejscowość
Imię i nazwisko utrzymującego ogiery
Stacja kopulacyjna
Dzierżawa
Nr Ks. Gł.
Nazwa ogierów
Kategoria
36
Sieradzki
Prusinowice
Administr. Dóbr
/
131
Domino
I












50
Dahoman
II
Bogusławice, dnia 4 lutego 1925 r. Kierownik Państw. Stada Ogier w Bogusławicach: (—) podpis.

Obwieszczenia Publiczne 1926 nr 3

Wpisy do rejestru handlowego.

Do rejestru handlowego, Działu A, sądu okręgowego w Kaliszu, wciągnięto następujące firmy pod Nr. Nr.:
d. 8 października 1925 r.
6705 „Ignacy Olczyk", sklep kolonjalno-spożywczy we wsi Prusinowice, gm. Zadzim, pow. sieradzkiego; właśc. firmy Ignacy Olczyk, zam. w Prusinowicach.

Łódzki Dziennik Urzędowy 1926 nr 15

Marcin Goliński, syn Franciszka i Franciszki z Majdasów, ur. 8.12. 1884 r. w Prusinowicach, gm. Szadek, wyzn. rz.-kat., z zawodu robotnik, zam. ostatnio w Łodzi, przy ul. Obywatelskiej 41, powołany wskutek mobilizacji w 1914 roku do armji rosyjskiej, gdzie służył w Taszkienskim Rez. Baonie, nie daje o sobie znaku życia i z powodu niewiadomego miejsca jego pobytu, jest poszukiwany przez P. K. U. Łódź-miasto wskutek prośby jego żony Marianny Golińskiej o uznanie go za zaginionego.
Wzywa się wszystkie osoby, posiadające o wyżej wymienionym jakiekolwiek wiadomości, mogące świadczyć o jego istnieniu lub zaginięciu do zawiadomienia o tem P. K. U. w Łodzi w ciągu 3-ch miesięcy od ogłoszenia niniejszego edyktu z powołaniem się na L. dz. 10074/Inw. 26, r.

Łódzki Dziennik Urzędowy 1926 nr 49


Na zasadzie postanowienia Województwa z dnia 6. 10. 1926 r. L. B. P. 4845/2 wciągnięto do rejestru Stowarzyszeń i Związków Nr. 1376 „Towarzystwo Straży Ogniowej Ochotniczej w Prusinowicach" pow. Sieradzki.

Przegląd Leśniczy 1926 kwiecień

Spis wszystkich lasów prywatnych, komunalnych, kościeln. i fundacyjnych w województwie Śląskiem, Poznańskiem, Pomorskiem i Łódzkiem o powierzchni ponad 50 ha według stanu z 1924 r. Zestawił W. Przybylski.
237. Nazwa majątku leśnego: Prusinowice, gm. Zadzim, powiat Sieradz. Właściciel: Adam Krzyżanowski. Obszar ha: 315, 56.


Obwieszczenia Publiczne 1927 nr 38a

Do rejestru handlowego, Działu A, sądu okręgowego w Kaliszu wciągnięto następujące firmy pod Nr. Nr.:
d. 18 lutego 1927 r.
7713 „Józef Wiśniewski" — handel kolonjalny i wyroby mięsne we wsi Prusinowice, gm. Zadzim, pow. sieradzkiego. Istnieje od 1 stycz­nia 1925 r. Właśc. Józef Wiśniewski, zam. we wsi Prusinowice.
  
Ziemiaństwo rolnictwo samorządy województwa łódzkiego 1928
 
PRUSINOWICE 
Majątek Prusinowice, ziemia Szadkowska, odległy od Szadku 7 klm. i od stacji kole­jowej Zduńska-Wola 18 klm. oraz od mia­sta powiatowego Sieradza 26 klm. Właścicielem majątku jest p. Adam Krzy­żanowski. Gospodarstwo oparte na uprawie zbóż, ziemniaków, buraków cukrowych i nasion (buraków cukrowych, koniczyn, marchwi i t.p.). Przed 5-ciu laty zostało założone na przestrzeni 100 morgów gospodarstwo ryb­ne. Również na uwagę zasługuje wzorowo prowadzone gospodarstwo leśne. Zaprowadzona jest hodowla koni remon­towych. Obszary rolne całkowicie zdreno­wane, łąki zmeljorowane. Prusinowice posiadają własną gorzelnię oraz młyn parowy. Wszystkie zabudowania murowane twardokryte. Dominium Prusinowice posiada dogodne połączenie z głównemi arterjami komunikacyjnemi. Do szosy Szadek-Uniejów prowadzi dro­ga bita, długości 3 klm., utrzymywana przez właściciela majątku. Prusinowice zostały nabyte przez obec­nego właściciela w r. 1917.  
 


Obwieszczenia Publiczne 1928 nr 19a

Wpisy do rejestru handlowego.
Do rejestru handlowego, Działu A, sądu okręgowego w Kaliszu wciągnięto następujące firmy pod Nr. Nr.:
dn. 15 grudnia 1927 roku.
8468 „Adam Krzyżanowski", gorzelnia rolnicza we wsi Prusinowice, gm. Zadzim, pow. sieradzkiego. Właśc. Adam Krzyżanowski, zam. w Prusinowicach.
 
 Goniec Sieradzki 1928 nr 47 
 
SZADEK.
— W dniu 15 bm. odbyły się zawody rejonów w Szadku, w którem wzięło udział 4 straże z Szadka, Rossoszycy, Pratkowa i Prusinowa. Na ogół straże popisały się w wyniku zadowalającym. Pierwsze miejsce zdobyła straż z Rossoszycy pod dowództwem miejscowego naczelnika straży p. Wilczyńskiego, drugie miejsce zdobyła straż w Szadku. 
 
Goniec Sieradzki 1929 nr 103

— (s) Z życia wiejsk[ich] Straży Pożarnych Okręgu Sieradzkiego. W piękną księżycową a mroźną noc dn. 25 bm. odbyły się próbne alarmy niektórych Straży pożarnych rejonu zadzimskiego, dokonanych przez instr. Popiela, nacz. Okręgu Cieleckiego i adjutanta rejonu Zadzimskiego, Frańczynskiego i Cieleckiego.
Stwierdzonem zostało, że w ciągu ostatnich 2-ch lat nastąpiły duże postępy w powołaniu i zrozumieniu swojego zadania przez Straże wiejskie.
Minęły jak sen dziewiczny, krótkochwilne sceny jakie miały miejsce przy alarmach próbnych nieraz opisywanych w dziennikach.
Pomimo późnej nocy, po daniu alarmu, Strażacy wyskoczyli w elastycznych podskokach jakby z procy wyrzuceni, ze swoich domków na szerokie — drogi prowadzące przez wsie, oświetlone blaskiem księżyca, co tworzyło efektowne wrażenie — w pełnym rysztunku bojowym i zgodnie z przepisami przy szkoleniu, kończąc w biegu swoją toaletę, zapinając pasy i td. biegnąc do remizy, lub miejsca postoju taboru.
Czas gotowości wyjazdu do pożaru z założonemi końmi do sikawki, jak na wiejskie warunki w nocy wypadł dobrze, i tak straże wykazały pełną — gotowość — od chwili podania alarmu następujący czas:
Zadzim godz. 11 w nocy, w 13 minut, stawiło się 8-u strażaków i naczelnik straży, oraz w komplecie posterunek policji, co specjalnie zaznaczyć należy;
Wola Zaleska godz. 12 i pół w nocy, w 10 minut, stawiło się 12 straż. 3-ch cywilnych do pomocy i naczelnik Straży;
Zalesie godz. 1 i pół w nocy w 14 min. stawiło się 22 straż. i zast. nacz.;
Prusinowice godz. 2 i pół w nocy w 18 minut stawiło się 12 straż. i zast. nacz., opóźnienie nastąpiło z powodu rozciągłości wsi.
Stwierdzić tylko należy, że te wielkie luki w taborach, zaś gotowość bojowa w całym tego słowa znaczeniu wykonana została należycie to też należy się strażom powyższym całe moje uznanie na tym miejscu.
R. Cielecki. Naczelnik Okręgu Straży Pożarnych pow. Sieradzkiego. 

Ziemia Sieradzka 1930 marzec

Nieszczęśliwy wypadek w maj. Prusinowice.
Dn. 21 b. m. w majątku Prusinowice przy obsłudze lokomobili nastąpiło wysadzenie wentylu przez parę, co spowodowało poparzenie oczu i inne uszkodzenia ciała.
W dn. 22 b. m. zostali zbadani przez lekarza powiatowego w Sieradzu poszkodowani: Rosiak Franciszek lat 27, u którego stwierdzono poparzenia oczu 2-go stopnia, narazie nie grozi mu utrata wzroku, leczenie przeciągnie się co najmniej 30 dni.
Rosiak Józef lat 32, uległ potłuczeniu w okolicy serca siatki lewej, ramienia lewego, łokcia przedramienia lewego, przez co nie zdolny do pracy co najmniej 2 tygodnie.

Ziemia Sieradzka 1930 październik

Pożar
w Prusinowicach.
W dniu 1 października 1930 r. o godzinie 14 m. 30, na polach majątku Prusinowice, gminy Zadzim, na szkodę administratora tegoż majątku Michała Stadnickiego spaliła się sterta żyta wartości 5500 złotych. Jak ustalono drogą przeprowadzonego dochodzenia stertę podpalili pastuchy: Leon Poper lat 10 i Kubak Tadeusz, lat 11, zamieszkali we wsi Borki, gminy Zadzim, pow. Sieradzkiego. 

Obwieszczenia Publiczne 1931 nr 19a

Do rejestru handlowego, Działu A, sądu okręgowego w Kaliszu wciągnięto następujące firmy pod Nr. Nr.:
w dniu 5 stycznia 1931 roku
12024. „Adam Krzyżanowski", gorzelnia rolnicza w Małkowie, gm. Bartochów, powiatu sieradzkiego. Właśc. Adam Krzyżanowski, zamie­szkały w Prusinowicach, gminy Zadzim, powiatu sieradzkiego.

Rozwój 1931 nr 169

Skutki onegdajszej burzy
Znów kilka ofiar ludzkich i pożarów od piorunów
Onegdaj w godzinach między 21-ą—24-ą przeciągnęła szalona burza, połączona z ulewnym deszczem i niebywałem wyładowaniem elektrycznem. Burza przeciągnęła szerokim pasem nad całym terenem województwa łódzkiego i wyrządziła pokaźne straty, w nieruchomościach oraz zasiewach, przyczem pociągnęła trzy ofiary w ludziach.
W gminie Pruszynowice, powiatu Sieradzkiego uderzył piorun w zagrodę Jana Gliwnego wzniecając pożar, który objął zagrodę Gliwnego i przeniósł się następnie na sąsiednią zagrodę Leona Matłackiego. Obie zagrody składające się z 9 budynków mieszkalnych i gospodarczych spłonęły doszczętnie. Straty wynoszą około 40.000 zł.

 Echo Sieradzkie 1931 styczeń

W zabudowaniach gospodarza Stefana Kabacińskiego, zamieszkałego we wsi Prusinowice, gminy Zadzim, powiatu sieradzkiego wybuchł pożar, podczas którego spaliło się: dach na domu słomiany i różne rzeczy na sumę 2000 złotych. Spalony dom był ubezpieczony. W czasie pożaru wypadku z ludźmi żadnego nie było. Jak ustalono pożar powstał skutkiem wadliwej  budowy komina.

Echo Sieradzkie 1931 marzec 


Z SĄDU. 
Sąd Okręgowy w Kaliszu na sesji wyjazdowej w Sieradzu w trybie uproszczonym rozpatrywał sprawę Jana Jaworskiego i Bułkowieckiego Władysława, mieszkańców m. Kalisza, oskarżonych o to, że w dniu 2 lipca 1930 roku na jarmarku w Brąszewicach dokonali kradzieży na szkodę Marianny Gwiazdy z Przełęcza, Piekarka z Kluczkowa i innych. Po osadzeniu złodziei w areszcie gminnym obaj uciekli. Niedługo jednak cieszyli się wolnością, bowiem obu aresztowano ponownie. Sąd po zbadaniu całego szeregu świadków skazał Jaworskiego na 8 miesięcy więzienia, Bułkowieckiego na rok więzienia. Bronił z urzędu adwokat Kluczyński z Kalisza. Również w tymże dniu Sąd Okręgowy rozpatrywał sprawę Michała Kuźniczaka z Prusinowic, gm. Zadzim oraz dwóch jego synów Stanisława i Stefana oskarżonych o to, że w dniu 31 sierpnia 1930 r. po powrocie z majówki strażackiej wszczęli bójkę z Józefem Wiśniewskim, sąsiadem, przyczem stary Michał Kuźniczak zadał mu straszny cios w głowę kołem, wskutek czego Wiśniewski doznał pęknięcia czaszki i ciężkiego uszkodzenia ciała. Na rozprawie jak stwierdził dr. Zalewski utracił zdolność do pracy 30 proc. Sąd po przesłuchaniu całego szeregu świadków skazał Michała Kuźniczaka na 8 miesięcy więzienia, zaś synów po 2 miesiące więzienia i na pokrycie kosztów sądowych 900 złotych.

Echo Sieradzkie 1932 14 lipiec

JAGLICA W POW. SIERADZKIM.
Jak się dowiadujemy jaglica w powiecie Sieradzkim przybrała dość znaczne rozmiary. Trapi ona dzieci i starszych szczególnie ludność wiejską. Zaznaczyć należy, że podczas poborów w maju i czerwcu br. stwierdzono jaglicę u poborowych w 9 proc. W szkole w Prusinowicach zachorowało na jaglicę 26 dzieci. Według prowizorycznych obliczeń na jaglicę choruje w powiecie około 10 proc ogólnej ludności.
Starostwo Sieradzkie powzięło dość energiczne kroki w celu zwalczenia tej plagi, uruchomiło lecznice w Zadzimiu. Sieradzu, projektuje się zorganizowanie i w Złoczewie. Nadto z rozpoczęciem roku szkolnego zapowiedziane jest przez powiatowego lekarza badanie wszystkich dzieci uczęszczających do szkół w całym powiecie, przyczem, jak zaznaczył lekarz chore dzieci będą podzielone na grupy tak, że dzieci bardzo chore będą usuwane ze szkoły do czasu wyzdrowienia, zaś lżej chore będą oddzielone od zdrowych.
Również w celu uświadomienia ludności powiatu, nowomianowany lekarz powiatowy, będzie wygłaszał odczyty propagandowe o chorobach społecznych (gruźlica, jaglica, kiła, rak) i ich znaczenie dla społeczeństwa. W tym celu winni: urzędy gmin, księża, oraz nauczyciele, aby wszystka ludność danej okolicy w tak cennych odczytach wzięła udział.
Pierwszy taki odczyt odbędzie się w Wróblewie dnia 17 bm., drugi w Charłupi Małej 24 bm. Następne 31 bm. Męce, 7 sierpnia w Chojnem gm. Bogumiłów, 14 sierpnia w Rossoszycy, 15 sierpnia w Brzezniu, 28 sierpnia w Nowej Wsi.
Sądzimy, że odczyty będą miały ogromne powodzenie, tembardziej, że wejście będzie bezpłatne.

Echo Sieradzkie 1933 6 lipiec

Do akt. Nr Km. 734, 735, 33
OBWIESZCZENIE.
Komornik Sądu Grodzkiego w Zduńskiej Woli zamieszkały w Zduńskiej Woli ul. Belwederska Nr. 4 na zasadzie art. 602 K. P. C. ogłasza, że w dniu 17 lipca 1933 r. o godz. 10 w maj. Prusinowice gminy Zadzim odbędzie się publiczna licytacja ruchomości a mianowicie: jeden samochód, karetka cztero-osobowa firmy „Gelage" w dobrym stanie na chodzie. Urządzenie salonu składające się: z dwóch kanapek, dwóch stołów, dziesięciu krzeseł i lustra trema mahoniowego — oszacowanych na łączną sumę zł. 2.780, które można oglądać w dniu licytacji w miejscu sprzedaży w czasie wyżej oznaczonym.
Zduńska Wola, dn. 3 lipca 1933 r.
Komornik:
w/z Grabski
Sprawa F-my "Rolmin" p-ko Adamowi

Krzyżanowskiemu.

Łódzki Dziennik Urzędowy 1933 nr 21

ROZPORZĄDZENIE WOJEWODY ŁÓDZKIEGO
z dn. 19 październ. 1933 r. L. SA. II. 12/14/33
o podziale obszaru gmin wiejskich powiatu sieradzkiego na gromady.
Po wysłuchaniu opinji rad gminnych i wydziału powiatowego, zgodnie z uchwałą Wydziału Wojewódzkiego z dnia 18 października 1933 r. na podstawie art. 107 ustawy z dnia 23. III. 1933 r. o częściowej zmianie ustroju samorządu terytorjalnego (Dz. U. R. P. Nr. 35, poz. 294) postanawiam co następuje:
§ 1.
XVII. Obszar gminy wiejskiej Zadzim dzieli się na gromady:
9. Prusinowice, obejmującą: folwark Henryków, wieś Prusinowice, folwark Prusinowice.
§ 2.
Wykonanie niniejszego rozporządzenia powierza się Staroście Powiatowemu Sieradzkiemu.
§ 3.
Rozporządzenie niniejsze wchodzi w życie z dniem ogłoszenia w Łódzkim Dzienniku Wojewódzkim.
Wojewoda:
wz. (—) A. Potocki
Wicewojewoda

Echo Sieradzkie i Zduńskowolskie 1933 7 grudzień

OBWIESZCZENIE.
Komornik Sądu Grodzkiego w Zduńskiej-Woli zamieszkały w Zduńskiej-Woli ul. Piłsudskiego Nr. 14 na zasadzie art. 602 K. P. C. ogłasza, że w dniu 14 grudnia 1933 r. o godz. 10 w maj. Prusinowice gminy Zadzim odbędzie się publiczna licytacja ruchomości a mianowicie: czterysta metrów kartofli oszacowanych na łączną sumę zł. .....* które można oglądać w dniu licytacji w miejscu sprzedaży w czasie wyżej oznaczonym.
Komornik: (—) Leon Grabski.
Sprawa Banku Polskiego przeciwko Krzyżanowskiemu Oddz. w Kaliszu.

*nieczytelne, przypis autora bloga

Echo Sieradzkie i Zduńskowolskie 1933 21 grudzień

Do akt Nr. Km. 1505-33
OBWIESZCZENIE
Komornik Sądu Grodzkiego w Zduńskiej Woli zamieszkały w Zduńskiej Woli ul. Piłsudskiego Nr 14 na zasadzie art. 602 K P. C. ogłasza, że w dniu 30 grudnia1933 roku o godz. 10 w maj. Prusinowice gminy Zadzim odbędzie się publiczna licytacje ruchomości a mianowicie: trzysta metrów kartofli — oszacowanych na łączną sumę zł. 600, które można oglądać w dniu licytacji w miejscu sprzedaży, w czasie wyżej oznaczonym.
Zduńską Wola, dnia 14 grudnia 1933 r.
Komornik: LEON GRABSKI.
Sprawa Banku Polskiego Oddz. w Kaliszu p-ko A. Krzyżanowskiemu.

Echo Kaliskie Ilustrowane 1934 r.

Z karty żałobnej.
W dniu 14 bm., w Prusinowicach, ziemi sieradzkiej, zmarła śp. Felicja z hr. Stadnickich Murzynowski, przeżywszy lat 85.
Pogrzeb odbędzie się w dn. 17 bm. o godz. 12-ej w południe w Szadku.

Echo Sieradzkie i Zduńskowolskie 1934 19 styczeń

Z żałobnej karty.
W dniu 14 b. m. zmarła właścicielka majątku Prusinowice z hrabiów Stadnickich Felicja Murzynowska w wieku lat 86. Pogrzeb odbędzie w dniu 17 b. m. w Szadku, gdzie spoczną zwłoki w grobach rodzinnych.

Echo Sieradzkie i Zduńskowolskie 1934 26 styczeń

OBWIESZCZENIE.
Komornik Sądu Grodzkiego w Zduńskiej- Woli zamieszkały w Zduńskiej-Woli ul. Piłsudskiego Nr. 14 na zasadzie art. 602 K. P. C. ogłasza, że w dniu 7 lutego 1934 r. o godz. 10 w maj. Prusinowice gminy Zadzim odbędzie się publiczna licytacja ruchomości a mianowicie: urządzenie salonu składające się z dwóch kanapek, dwóch stołów, dziesięciu krzeseł i lustra trema mahoniowego oszacowanych na łączna sumę zł. 680, które można oglądać w dniu licytacji w miejscu sprzedaży, w czasie wyżej oznaczonym.
Zduńska-Wola, dn. 22 stycznia 1934 r.
Komornik
(-) Leon Grabski.
Sprawa Firmy Polmin przeciwko A. Krzyżanowskiemu.

Echo Sieradzkie i Zduńskowolskie 1934 27 marzec

SPRAWOZDANIE.
Instruktora Zarządu Powiatowego straży Pożarnych na pow. sieradzki.
Praca zamierzona w ub. roku, a poparta przez Walne Zgromadzenie poza przeprowadzeniem Zjazdów Manewrowych i urządzeniem 2 kursów w rejonach wykonana została w całości. Zjazdy Manewrowe i kursy wspomniane projektowane były w okresie wiosennym r. b.
Jak w ubiegłym roku tak i w roku sprawozdawczym w poczynaniach naszej pracy mieliśmy poparcie ze strony poszczególnych Zarządów i Naczelników Straży.
W okresie sprawozdawczym od 29 maja po dzień dzisiejszy stan Straży na terenie powiatu przedstawia się następująco:
Funkcje N-ków pełnią nast. druhowie:
1) K. Pruski. Sieradz. 2) A. Kuske, Zd. Wola. 3) M. Kaszyński, Warta. 4) R. Cielecki, Szadek. 5) M. Saganowski, Złoczew. 7) J. Grabałowski, Zadzim; 7) E. Nierychlewski, Gruszczyce. 8) W. Jedyński, Wierzchy. 9) E. Kluba, Wróblew. 10) J. Golas, Klonowa 11) P. Fabjańczyk, Brąszewice. 12) St. Sikorski, Brzeźno. 13) Fr. Górski, Burzenin. 14) St. Zach, Barczew. i 15-ty rejon do czasu reorganizacji rejonów pozostaje nie obsadzony.
Ogólna wartość majątku ruch. i nieruchomości Straży na terenie powiatu wynosi około 1 miljona zł. w-g. obliczenia i oszacowania przez Zarządy Straży, zaś wyekwipowanie, uzbrojenie, zaopatrzenie w przęt oraz stan liczebny przedstawia się następująco:
Członków czynnych w strażach — 2682, członków popierających — 1.166, straży wiejskich w powiecie 97, straży małomiasteczkowych 4, straży miejskich 2, drużyn żeńskich samarytańskich poż. 27, oddziałów PW. 6, drużyn O.P. Gaz. 9, świetlic 14, bibliotek 7, kół teatralnych 27, orkiestr 13, chórów 4, remiz drewnianych 45, remiz murowanych 29, remiz betonowych 11, szop na narzędzia 7, wspinalni 3, syren ręcznych 11, dzwonów 84, wyszkolonych naczelników rejonu 8, wyszkolonych naczelników straży 70, wyszkolonych podoficerów straży 99, wyszkolonych poinstruktorów 79, mundurów zwykłych 1.918, mundurów bojowych 863, hełmów 1264, pasów bojowych 371, toporów 649, drabin mechanicznych kon. 1, drabin francuskich 3, drabin drążkowych 11, drabin Szczerbowskiego 50, drabin przystawnych 72, drabin hakowych 26, beczkowozów 126, wozów pogotowia 74, masek gazowych 48, przyrządów ratunkowych 2, sikawek ręcznych 125, sikawek motorowych 5, węży tłocznych 4,664m, apteczek 15, noszy 3, samochodów pożarniczych 4, samochodów osobowych 2, bekadeł alarmowych i trąbek 111.
W roku 1933-34 otrzymały zasiłki z PZUW. następujące Straże w naturze bądź też w gotówce.
Brzeźno 8 mtr. węża sawnego, Bartochów 300 zł. zasiłku na beczkowóz. Leliwa 15 mtr. węża tłocznego 1 parę łączników i drabinę Szczerbowskiego. Chajew 15 mtr. węża tłocznego, 1 parę łączników. Żelisław drabinę Szczerbowskiego. Lipicze beczkowóz 2 kołowy żelazny i 15 mtr. węża. Stanisławów 15 mtr. węża tłocznego. Owieczki 50 zł. na wóz pod sikawkę. Sadokrzyce 30 mtr. węża tłocznego. Tubądzin 30 mtr. węża tłocznego. Klonowa 15 mtr. węża tłocznego i 1 parę łączników. Prusinowice sikawkę przenośna (930 zł.) zapł. 200. Czartorja 15 mtr. węża tłocznego i 1 parę łączników. Kliczków -Mały 2 pary łączników "Polonja". Krokocice 300 zł. na kupno 4 koł. beczkowozu. Starce 15 mtr. węża tłocznego i 4 sawnego. Burzenin 300 zł. zasiłku na 4 koł. beczkowóz. Dąbrowa - Wielka 15 mtr. węża tłocznego. Strzałki 15 mtr. węża tłocznego i 4 mtr. węża sawnego. Niemojew 930 zł. na sikawkę przenośną. Korczew 15 mtr. węża tłocznego. Zd.- Wola syrena elektryczna, 150 mtr. węża tłocznego i 10 par łączników. Rossoszyca 30 mtr. węża tłocznego. Grabina 15 mtr. węża tłocznego i drabinę Szczerbowskiego. Drużbin "Tyfon" syrenę pneumatyczną. Oraczew 15 mtr węża tłocznego. Kuźnica — Błońska 15 mtr. węża tłocznego i 4 mtr. sawnego. Godynice 15 mtr. węża tłocznego i drabinę Szczerbowskiego. Rzechta 200 zł. zasiłku na wóz rekwizytowy. Wośniki 200 zł. zasiłku na wóz rekwizytowy. Wągłczew 6 toporów, 6 pochew i 6 pasów bobowych. Charłupia — Mała 100 zł. na beczkowóz. Polków 930 zł. na sikawkę przenośną. Kłocko 15 mtr. węża tłocznego i 1 parę łączników. Kościerzyna 15 mtr. węża tłocznego i 1 parę łączników. Piaski 30 mtr. węża tłocznego. Wypada mi zaznaczyć, iż przy wydatnem poparciu p. Inspektora PZUW. J Gaweckiego wyekwipowanie Straży w sprzęt posuwa się szybko naprzód.
Z powyżej podanego zestawienia sami zorjentujemy się, iż pomoc PZUW. z każdym rokiem wzrasta.
Pożarów masowych w okresie sprawozdawczym było 1, pojedynczych 91 razem 92. Straty poniesione przez PZUW. za pożar masowy w Prażmowie wynoszą 34.149 zł. Straty pojedyczych wynoszą 106.873. Razem odszkodowania wynoszą 141022 zł.
Jeżeli porównamy statystykę pożarów z lat ubiegłych, to stwierdzić należy, że palność w naszym powiece procentowo się zmniejszyła.
Pomimo przedsięwziętych pewnych poczynań przez odnośne organa w kierunku zapobiegania pożarom, Straże Pożarne również w tym kierunku muszą przedsięwziąć akcję propagandową i nieustawać w dalszej pracy.
Stosownie do wydania nowego regulaminu wyszkoleniowego przez Władze centralne, wydaliśmy okólnik polecający wszystkim Naczelnikom Straży przeprowadzenie wyszkolenia w zakresie I stopnia, niezależnie od tego na przeprowadzanych odprawach oficerskich w rejonach szczegółowo sprawy te były omawiane przezemnie. Pomimo posiadanej przez Naczelników Straży w tym kierunku wiedzy i mimo nakazu Związku Okręg. jak zdołałem stwierdzić prac tych za wyjątkiem kilku Straży nie prowadzi się. Ze względu na konieczność przeprowadzenia wspominanego wyszkolenia Zarząd Powiatowy opracuje plan wyszkolenia i lekcje, które prześle do poszczególnych Straży i dopinguje specjalnie wykonania tego zlecenia.
Straże, które przeprowadzą przeszkolenie do jesieni złożą o tem zameldowanie do Zarządu Powiatowego celem przeprowadzenia egzaminów i na dania tymże odnośnych zaświadczeń i odznak.
Przeszkolenia Straży odbywały się w Strażach w czasie lustracji, inspekcji lub też specjalnie. Przeszkoleń takich przeprowadziłem 24 i 40 ćwiczeń przygotowawczych druż. do zawodów Wojewódzkich.
W dniach 17 i 18 czerwca ub. roku odbyły się eliminacyjne zawody o mistrzostwo województwa łódzkiego w poszczególnych grupach Straży, połączone ze Zjazdem Straży całego województwa. W Zjeździe tym z naszego powiatu wzięło udział 89 Straży w ogólnej liczbie 876 czł. Najliczniej z rejonów miejskich reprezentowany był rejon sieradzki. Z rejonów wiejskich reprezentowany był najliczniej rejon Brzeźno.
Specjalnie podkreślić mi wypada że wszystkie te 89 Straży zasługują na uznanie za zrozumienie i wysiłek pracy naszej organizacji.
W Zjeździe tym nie wzięło udziału 14 Straży, wykaz których posiadamy. W zawodach zaś o mistrzostwo województwa wzięły udział następujące Straże: w II grupie straży miejskich — Sieradz Straż., w IV grupie straży wiejskich — Straż Smardzew.
Mistrzostwo Województwa w grupie Straży miejskich zdobyła Straż Sieradzka tym samem zajmując I miejsce na zawodach jeżeli chodzi o Straż Smardzewską, to dzięki podenerwowaniu się całej drużyny co oczywiście wpłynąć musiało na złe wykonanie ćwiczeń szkolnych Straż Smardzewska zajęła IV miejsce w IV grupie.
Niezależnie od tego w konkurencji ćwiczebnej stanęły z naszego powiatu 4 drużyny żeńskie samarytańskie, a więc Szadek, Wojków, Ralewice i Męka.
Drużyny nasze wzbudziły zachwyt wszystkich widzów. Kolejność miejsc przyznanych przez sąd konkursowy jest następująca: 1 miejsce drużyna żeńska — Szadek, 2 miejsce drużyna żeńska — Wojków, 3 miejsce drużyna żeńska — Ralewice, 4 miejsce drużyna żeńska — Męka.
Pozostałe kilka miejsc zajęły drużyny żeńskie z innych powiatów.
W czasie dokonywania inspekcji przy każdorazowej bytności w Strażach udzielałem Zarządom oraz Naczelnikom Straży wskazówek i porad fachowych. Inspekcji takich przeprowadziłem w Zarządach 23 i w Oddziałach 45.
Alarmów przeprowadzono 63 i w 63 wypadkach stwierdzono gotowość alarmową. Ogólnie biorąc, Straże wykazały wysoką sprawność alarmową. Szybkość wyjazdowa wahała się od 4 do 8 minut.
Prace biurową prowadzę sam i w okresie sprawozdawczym zostało załatwione 465 różnych spraw i wydano kilka okólników.
W zestawieniu liczbowem praca moja przedstawia się następująco: Lustracyj podst. Zarządów przeprowadzono 23, Lustracyj podst. Oddz. przeprowadzono 45, Inspekcyj Zarządów przeprowadzono 17, Inspekcyj Drużyn przeprowadzono 39, Przeszkoleń ćwiczeń szkol. przeprowadzono 74. Przeszkoleń praktycznych przeprowadzono 10. Alarmów przeprowadzono 63. Udział. w posiedz. Zarządów 14. Udział w Walnych Zgromadz. 10 Wstępnych egz. w druż. żeńskich 3. Przeszkoleń Straży Kolej. 7. Odpraw ofic. w rejonach 13. Udział w odprawach instr. 3 Zamierzenia na przyszłość.
Zarząd Powiatowy przewiduje delegowanie 4-ch delegatów na Radę Okręgu.
Zarząd Powiatowy przewiduje zwołanie Rady Powiatowej w I-ym i II-im półroczu.
Lustracyj straży przeprowadzi się 40, Inspekcyj straży przeprowadzi się 40, kontroli polustracyjnych 40, kurs I-go stopnia Dh. N-ków. 1, egzaminów kwalifikacyjnych żeńskich drużyn przeprowadzi Zarząd 4 egzaminów w zakresie I-go stopnia 20, odpraw oficerskich w rejonach przeprowadzi 14, od praw N-ków rejonowych przeprowadzi 1, odpraw K-tek drużyn żeńskich przeprowadzi 3, ćwiczeń kontrolnych w rejonach przeprowadzi 3, dokonanie nowych wyborów na N-ków rejonowych przeprowadzi się 15. Reorganizacja tych Zarządów Straży, które opieszale bądź też wcale nie wykonywują przyjętych na siebie obowiązków.
Instruktor Powiatowy:

Echo Sieradzkie i Zduńskowolskie 1934 16 kwiecień

OBWIESZCZENIE O LICYTACJI
Urząd Skarbowy w Sieradzu podaje do ogólnej wiadomości, że w miejscu i terminie niżej podanym odbędzie się celem uregulowania zaległych należności podatkowych, sprzedaż z licytacji wyszczególnionych ruchomości:
W dniu 23 kwietnia 1934 r. o godz. 10 rano w majątku Krzyżanowskiego Adama, Prusinowice, gminy Zadzim:
a)1 biurko dębowe cena szacunkowa 50 zł.,
b) 1 szafa do ubrań cena szac. 20 z?.,
c) 1 stolik do kart dębowy cena szac. 40 zł.,
d) 2 widoki olejne w złoconych ramach cena szac. 400 zł.,
e)1 fortepian cena szac. 250 zł.,
f) 1 akwarela „Stare miasto" Czajkowskiego cena szac. 250 zł.,
g) 1 ogierek 2-letni bułany cena szac. 100 zł.,
h) 3 źrebaki bułane, jeden kasztan cena szac. 400 zł.,
i) 1 buchaj rasowy czarno-biały cena szac. 400 zł.,
j) 17 sztuk jałówek 2 letn. czerwonych cena szac. 1.180 zł.,
k) 6 sztuk jałówek czarno-białych cena szac. 600 zł.,
l) samochód firmy "Delage" - dobry cena szac. 5.000 zł.,
Zajęte ruchomości oglądać można w terminach wyżej podanych na godzinę przed rozpoczęciem licytacji.
Urząd Skarbowy w Sieradzu.

Echo Sieradzkie i Zduńskowolskie 1934 18 kwiecień

Do akt Nr. Km 734-33.
OBWlESZCZENIE.
Komornik Sądu Grodzkiego w Zduńskiej- Woli zamieszkały w Zduńskiej Woli ul. Piłsudskiego Nr. 14 na zasadzie art. 602 K. P. C. ogłasza, że w dniu 23 kwietnia 1934 r. o godz. 10 w maj. Prusinowice gminy Zadzim odbędzie się publiczna licytacja ruchomości a mianowicie: jeden samochód, karetka cztero-osobowa na chodzie oszacowanych na łączną sumę zł. 2.100, które można oglądać w dniu licytacji w miejscu sprzedaży, w czasie wyżej oznaczonym.
Zduńska-Wola. dn. 9 kwietnia 1934 r.
Komornik: (-) LEON GRABSKI

Sprawa F-my Polmin p-ko A. Krzyżanowskiemu.

Echo Sieradzkie i Zduńskowolskie 1934 29 kwiecień

ZA KRADZIEŻ WĘGLA.
Józef Stelmasiak, 23 lat. z Prusinowic, gm. Zadzim, za kradzież węgla z pociągu skazany został na 6 miesięcy więzienia.


Echo Sieradzkie i Zduńskowolskie 1934 18 maj

TEŻ SPÓŁKA WĘGLOWA.
Za kradzież węgla z pociągu na linji Szadek-Otok skazani zostali w dniu 9 b. bm.: Ludwik Treler, 25 lat, zamieszkały w Szadku przy ulicy Senatorskiej Nr. 2, jako niepoprawny już recydywista, na 1 rok więzienia.
Stefan Kroczyński, 20 lat z Prusinowic gminy Zadzim, na 6 miesięcy więzienia.
Stanisław Starczewski, 26 lat, zamieszkały w Szadku przy ulicy Łaskiej 4, na 9 miesięcy więzienia.
Jan Piekielny, 27 lat, zamieszkały w Szadku przy ulicy Zduńskowolskiej 10, na 1 rok więzienia.
Henryk Hesse, 26 lat, ze wsi Grabowiny gminy Szadek, na 9 miesięcy więzienia.
Józef Sobczak, 30 lat, ze wsi Karczówka, gminy Szadek, na 9 miesięcy więzienia.
Franciszek Wróblewski, 25 lat, zamieszkały w Zduńskiej Woli przy ulicy Tkackiej 7, na 9 miesięcy więzienia.
Tadeusz Młynarczyk, 24 lat. zamieszkały w Pabjanicach przy ulicy Karniszewskiej 4, na 1 rok więzienia.
Stefan Stelmasiak, 31 lat, z Prusinowic gminy Zadzim, na 9 miesięcy więzienia.
Józef Stelmasiak, 36 lat, z Prusinowic Gminy Zadzim, na 1 rok więzienia.

Może te ostrzejsze wymiary kary na niepoprawnych grabieżców przejściowo oddanego pod opiekę państwową cudzego mienia na pewien chociaż czas zlikwiduje ową nielegalną spółkę węglową i wdroży nieco pojęcie o poszanowaniu nieswojej własności.

Gazeta Świąteczna 1934 nr 2770

Głos nowej czytelniczki ze wsi Prusinowic pod Sieradzem. Bracia czytelnicy, pragnę, choć nieśmiało, skreślić tu słów parę, byle sił mi stało. Jestem czytelniczką od roku półtora, ale do pisania nie byłabym skora, gdyby nie napisał Felek ze Sworawy, że nam w głowach tylko stroje i zabawy. Chcąc temu zaprzeczyć, mili czytelnicy, muszę tu coś skreślić ze swej okolicy. Dwóch tu przedpłatników było do tej pory, teraz jest i trzeci do czytania skory. Znane z zamożności bywały te strony, lecz dziś tu, jak wszędzie, każdy przygnębiony. Jest tu straż ogniowa, lecz słabe jej siły i niema sposobu, aby się wzmocniły. Bo tylko są bójki i kradzieże wszędzie, a poczciwy człowiek nie wie, co to będzie. Co do mnie, Świąteczna jest mi przyjaciółką, chciwie ją też czyta całe nasze kółko. Czy do swego grona, druhowie, przyjmiecie Marje z Prusinowic w sieradzkim powiecie?

Łowiec Polski 1935 nr 5

— Dnia 29 października 1934 r. odbyło się polowanie u p. Henryka Krzyżanowskiego w Prusinowicach, pow. Sieradz. W 11 strzelb ubito: zajęcy 202, królików 145, kuropatw 25, bażantów 11, słonek 2, lisa 1, cietrzewia 1, bekasa 1, razem 930 sztuk. Największy pokot (52 sztuki) miał p. Józef Radoński z Żelazkowa.
W roku 1934 ubito na polowaniach w Prusinowicach ogółem: zajęcy 215, królików 202, kuropatw 284, bażantów 21, kaczek 296, bekasów 97, słonek 3, cietrzewia 1, siewkę 1, razem 1120 sztuk.
Szkodników zniszczono: lisów 20, psów 64, kotów 42, jastrzębi 33, srok 70, wron 113, sójek 21, czapli 4, kun 2, łasic 4; różnych 22; razem 395 sztuk.
Po roku intensywnej ochrony i odstrzału szkodników zwierzostan podniósł się blisko 4-krotnie.

Echo Łódzkie 1935 kwiecień

Zabójstwo na zabawie.
Zmasakrowany łodzianin.
Szadek. 25. 4. — We wsi Prusinowice gm. Zadzim odbywała się zabawa na którą ściągnęła cała elita awanturników z Szadku i okolicy.
Po pierwszym poczęstunku znani awanturnicy Jung Józef, Kroczyński Józef i Hesse Henryk rzucili się na mieszkańca m. Łodzi Józefa Rulczaka, który
przybył do rodziny i tępemi narzędziami i nożami, zamordowali go. Policja po przeprowadzonem dochodzeniu wszystkich 3 zbirów aresztowała i osadziła w więzieniu w Sieradzu. Jak zostało stwierdzone zbrodni dokonano na tle porachunków osobistych.

Dziennik Łódzki 1950 nr 213

Zegar, który zamilkł
walące się dachy w Prusinowicach.
To nie jest zwykły zegar. Podobno zarówno drewniana wieża, na której się znajduje, jak i on sam pochodzą z XVI czy XVII wieku. Dawniej, gdy jeszcze chodził, wybijał godziny tak dźwięcznie i donośnie, że słychać go było w promieniu kilku kilometrów. Ludzie pracujący w polu orientowali się dzięki temu w czasie.
W którymś roku okupacji stary zegar został uszkodzony (zdaje się celowo) i odtąd zamilkł. Dziś chodzą wokół niego kierownik PGR Prusinowice — Roman Śmigielski i miejscowy mechanik Bachmański, który ma ten dar, że z niczego potrafi coś zrobić (np. siewnik lub snopowiązałkę) i medytują, jakby to wygodnie było, żeby zegar dało się uruchomić.
Jesteśmy niemal pewni, że Bachmański zreperuje zegar, w którym wyłamany jest tylko jeden tryb. Ale czy tym weteranem zegarmistrzowskiego kunsztu nie powinien się zainteresować jako zabytkiem konserwator wojewódzki? Żeby mu ułatwić pracę: do PGR Prusinowice (pow. Sieradz) jedzie się przez Szadek, później szosą na Uniejów, z której skręca się w lewo w boczną drogę pełną dziur, wiodącą prosto do Prusinowic.
Ale nie tylko stary zegar prusinowicki wymaga opieki. Wielkim głosem, "wołają" o remont budynki gospodarcze, które częściowo ucierpiały wskutek działań wojennych, a częściowo nadgryzione zostały tzw. zębem czasu.
Od wojny budynków nie remontowano z braku kredytów. Każdy rok pogłębia proces niszczenia. Walą się dachy w stodołach i spichrzach, odpadają tynki i całe kawały muru.
Należy stwierdzić, że budynki prusinowickie zasługują na lepszy los, czyli na zainteresowanie się nimi Okręgu PGR w Łodzi.
Zasługiwałby również na odbudowe poobszarniczy pałacyk, wypalony od wewnątrz, ale posiadający mury w stosunkowo dobrym stanie. Czy nie można by tu urządzić świetlicy, która na razie gnieździ się w zbyt ciasnym lokalu poza obrębem zabudowań PGR? (Nawiasem trzeba dodać, że świetlica nie ma kierownictwa. Jest natomiast przedszkolanka, która po odpowiednim kursie podołałaby obu funkcjom. Tak, ale o tym też ktoś powinien pomyśleć).
Tyle o prusinowickich bolączkach. Natomiast w jaśniejszych barwach odmalować trzeba sprawę żniw. Przeszły w tym roku bez zarzutu i ukończone zostały przedterminowo. Prusinowice mają swoich przodowników pracy. Są nimi: Adam Siwka, ordynariusz, robotnica dniówkowa — Stefania Franiak oraz pracownice sezonowe — Marianna Sapieja i Stefania Urbaniak. Ich praca i praca całego zespołu stwarzają dobrą opinię PGR, któremu należałoby pomóc w jego trudnościach.
W. O.

Dziennik Łódzki 1969 nr 123


Z nie ustalonych przyczyn wybuchł pożar w Prusinowicach pow. Sieradz. Spłonął dom mieszkalny. Straty — 15 tys. zł.
_______________________________________________________________________________

Na Sieradzkich Szlakach 2000/4
_______________________________________________________________________________




_______________________________________________________________________________

Biuletyn Szadkowski  2004/4
_______________________________________________________________________________

 Roman Kopacki* Andrzej Nowak**

ZAŁOŻENIE DWORSKO-FOLWARCZNO-PARKOWE
W PRUSINOWICACH***

Świadomość historyczna każdej społeczności lokalnej kształtowana jest przez wydarzenia historyczne, mające miejsce na danym obszarze. Świadectwem historii miejsc są ich układy przestrzenne, obiekty, nierzadko o znaczeniu zabytkowym. To one podtrzymują pamięć historyczną, budują poczucie tożsamości regionalnej, zakorzenienia i identyfikacji z danym miejscem.
Na terenie Prusinowic znajduje się kilka obiektów kultury materialnej, wpisanych do rejestru zabytków, świadczących o bogatej historii wsi. Najbardziej wartościowe obiekty związane są z obecnością założenia dworsko-folwarczno-parkowego, którego powstanie datuje się na początek XIX w. Co prawda historia związanych z założeniem obiektów sięga czasów niezbyt odległych, ich skala i ranga jest również niezbyt duża, to jednak fakt, że wiele dworów, na skutek reformy rolnej z 1944 r., można oglądać już tylko ze starej fotografii, wyróżnia Prusinowice na tle innych wsi pozbawionych świadectw bogatej przeszłości historycznej.

* Mgr Roman Kopacki jest doktorantem w Katedrze Zagospodarowania Środowiska i Polityki Przestrzennej UŁ.
** Mgr Andrzej Nowak jest asystentem w Katedrze Zagospodarowania Środowiska i Polityki Przestrzennej UŁ .
*** W artykule tym wykorzystano materiały zebrane i zestawione w pracach: A. Jaworskiej, Założenia dworsko-parkowe w gminie Szadek - lokalizacja i rola w organizacji przestrzeni, (promotor: prof. dr hab. T. Marszał) oraz M. Osińskiego, Monografia geograficzna sołectwa Prusinowice w gminie Szadek, (promotor: dr J. Nalewajko), wykonanych w Katedrze Zagospodarowania Środowiska i Polityki Przestrzennej UŁ.

Historia
Pierwsze zapiski dotyczące Prusinowic pochodzą z 1388 r. Osada nie ma dokumentów lokacyjnych, a pośrednio o założeniu jej na prawie niemieckim świadczyć mogą jedynie wzmianki o sołtysie, wójcie czy polach do nich należących.
Zgodnie z przywilejem z 1511 r. w obrębie wójtostwa szadkowskiego znajdowały się m.in. karczma z rolą i łąka w Prusinowicach.
Na początku XVI w. większość omawianych ziem stanowiła własność Dobrogosta Malskiego, herbu Nałęcz, który dzierżawił królewszczyznę Prusinowice1 w ziemi sieradzkiej, a w 1518 r. otrzymał pozwolenie na zabezpieczenie na tych dobrach posagu swojej żony Barbary. W połowie XVI w. bracia Wincenty, Dobrogost i Tomasz Malscy odstępują rodzinne dobra Lutomirskim.
W latach 1552–1553 wieś liczyła 16 osad i 5 łanów2. W tym okresie dzierżawcą Prusinowic był starosta łęczycki i podskarbi nadworny, kasztelan sieradzki Jan Lutomirski i jego brat Michał, podkomorzy sieradzki. W następnym stuleciu ziemie te podlegały rodzinie Tarnowskich, herbu Jelita (m.in. Sebastianowi i Janowi Tarnowskim), po których majątek został przejęty przez Stanisława Korzyckiego, herbu Kotowicz. Pod koniec XVIII w. dziedzicem na dobrach prusinowskickich był Koziarski 3.
Obecne ukształtowanie założenia dworskiego w Prusinowicach związane jest rodziną Czarnowskich herbu Łada, która na początku XIX w. weszła w posiadanie istniejącego na tym obszarze folwarku4. W tym samym czasie rodzina podjęła dynamiczne prace związane z budową, w stylu klasycystycznym, dworu oraz zagospodarowaniem 2-hektarowego otoczenia na potrzeby parku. W nieco późniejszym okresie wybudowana została klasycystyczna oficyna dworska. W 1840 r. w podobnym stylu powstał również spichlerz. Jeszcze później postawiono ceglane ogrodzenie, wydzielające część rezydencjonalną. W 1882 r. Józef Czarnowski sfinansował budowę nowej gorzelni5. W tym czasie nad rzeką działał również młyn napędzany kołem młyńskim.
Podobnie jak wiele dworów na ziemi sieradzkiej (m.in. w Rzepiszewie, Woli Krokockiej) również prusinowicki odegrał swoją rolę podczas powstania styczniowego z 1863 r. Stąd szło zaopatrzenie, tu był punkt zborny, skrzynka kontaktowa, w dworze znajdował się również punkt opatrunkowy i szpital powstańczy.
W 1919 r. dobra Czarnowskich kupił Adam Krzyżanowski. W skład jego 1086-hektarowego majątku wchodziły m.in.: dwór z parkiem, gorzelnia, młyn oraz grunty orne6, duży obszar leśny i stawy hodowlane.

1 Brat Dobrogosta, Wincenty, od 1515 r. chorąży sieradzki, dzierżawił królewszczyznę Wilamów.
2 Łan jest dawną jednostką powierzchni, używaną w rolnictwie. W przybliżeniu odpowiadała ona wielkości chłopskiego gospodarstwa feudalnego. Była to podstawa uposażenia chłopa osadzonego na wsi na prawie niemieckim. Bardziej rozpowszechniony był łan mniejszy, chełmiński (1 łan = 30 mórg 16,8 hektara). Poza tym był również łan większy, frankoński (1 łan = 48 mórg 24,2 hektara).
3 W tym czasie w skład dóbr prusinowickich wchodziły następujące wsie: Prusinowice (41 osad, 143 mórg powierzchni), Grzybów (37osad, 349 mórg powierzchni), Borki (23 osady, 360 mórg powierzchni).
4 W roku 1885 dobra Pusinowic składały się z folwarku prusinowickiego i henrykowskiego, o łącznej powierzchni 2868 mórg. Folwark prusinowicki miał ogółem powierzchnię 2546 mórg, z czego: 750 mórg stanowiły grunty orne i ogrody, 192 morgi – łąki, 1529 morgi – lasy, natomiast 74 morgi to nieużytki. Spośród ogólnej liczby 20 budynków 16 było murowanych. Folwark henrykowski posiadał ogólną powierzchnię 332 morgi z czego znaczną część stanowiły grunty orne i ogrody (318 mórg), natomiast pozostałą nieużytki (14 mórg). Na ogólną liczbę 5 budynków wszystkie były drewniane.
5 Spośród 75 gorzelni powiatu sieradzkiego w 1890 r., zakład w Prusinowicach zaliczał się do najbardziej znaczących. Po uwłaszczeniu i wprowadzeniu monopolu na wyroby alkoholowe na początku XX w., jako jeden z nielicznych utrzymał się na rynku.
6 Uprawiano głównie zboża (pszenicę i żyto) oraz zajmowano się nasiennictwem (nasiona buraków cukrowych i koniczyny). Nasiona koniczyny eksportowano m.in. do Kanady. Gospodarstwo dworskie wyposażone było m.in. w traktory, siewniki, kosiarki, grabiarki i młocarnie parowe. Zajmowano się także hodowlą bydła, przy czym skupiała się ona głównie na produkcji mleka. W małej ilości hodowano również konie z przeznaczeniem dla wojska.

Zarobione pieniądze pokrywały wydatki domowe. Rodzina Krzyżanowskich oprócz majątku w Prusinowicach posiadała również majątki w Małkowie i Garbowie w powiecie kaliskim. Dlatego w Prusinowicach bywała rzadko, zazwyczaj w okresie letnim. Przez pozostałą część roku dworem opiekował się rządca wraz ze służbą domową, do której należeli: służący, służąca, kucharz oraz kilka osób do pomocy. Mieszkali oni w czworakach położonych nieopodal rezydencji. We wschodniej części sołectwa, w pobliżu granicy z Grzybowem, mieściła się nieistniejąca już cegielnia.
W 1916 r. dziedziczka Regina Krzyżanowska zorganizowała drugą już na terenie Prusinowic ochronkę7, w której uczono tylko zimą. Po upływie 2 lat, w prywatnym domu otworzono 4-oddziałową szkołę8. W 1936 r. dziedzic Krzyżanowski przeznaczył 2 morgi ziemi i 100 tys. marek niemieckich oraz drewno na budowę szkoły publicznej. Prace nad jej budową ukończono w 1938 r.
Dom Krzyżanowskich często odwiedzali przyjaciele rodziny. W roku 1923 do Adama Krzyżanowskiego przyjechał jego przyjaciel, znany łódzki aktor i pedagog, Aleksander Zelwerowicz wraz ze swoimi uczniami ze szkoły aktorskiej.
Po wybuchu drugiej wojny światowej, Prusinowice oddano w ręce powiernika niemieckiego. Rodzina otrzymała propozycję pozostania w dworze, na którą jednak nie przystała i 15 grudnia 1939 r. wyjechała do Warszawy.
Niemcy opuszczając Polskę w 1945 r., podpalili dwór. W ruinie przetrwał on do lat pięćdziesiątych, kiedy to nowy właściciel (PGR) podjął się rekonstrukcji obiektu w pierwotnej bryle z nowymi wnętrzami. Dwór wraz z innymi obiektami wchodzącymi w skład założenia (oficyna i obora) został jeszcze raz poddany przebudowie w 1962 r., zmierzającej jednak bardziej do przystosowania do pełnienia nowych funkcji, niż do przywrócenia dawnej świetności architektonicznej. W latach sidemdziesiątych władze PGR podjęły decyzję o likwidacji stawów w dolinie Pichny z Szadkowic. Na osuszonym terenie powstały łąki i pastwiska. Na początku lat osiemdziesiątych dla pracowników PGR wybudowano czteropiętrowy blok mieszkalny.
Po przemianach ustrojowych w Polsce, które miały miejsce w 1989 r., własność PGR przejęła Agencja Własności Rolnej Skarbu Państwa. W 1997 r. od AWRSP dworek z gorzelnią został przekazany w użytkowanie osobie prywatnej (PPH „Zbig-Pol”). Nowy właściciel w chwili obecnej dzierżawi również 272 ha ziemi. Ponadto zobowiązał się on do zadbania o zabytkowe budowle dworskie w celu zahamowania postępującego niszczenia. W 2001 r. właściciel zmodernizował budynek gorzelni, dzięki czemu funkcjonuje on do dziś.

7 Pierwsza ochronka została założona przez dziedziców Czarnowskich na przełomie 1907/1908 r. podczas akcji zakładania ochronek dla dzieci.
8 W 1923 r. uczyło się w niej 120 dzieci z Prusinowic i Gór Prusinowickich.

Charakterystyka założenia dworsko-folwarczno-parkowego
Założenie dworskie
Powstanie założenia dworsko-folwarczno-parkowego datuje się na początek XIX w. Jest ono położone w północno-zachodniej części wsi, przy szosie Szadek–Rzeczyca. Południową część założenia zamyka krawędź szosy Prusinowice–Lichawa.
Północno-wschodnia część założenia rozplanowana jest na rzucie czworoboku. W tym członie założenia znajduje się część rezydencjonalna i dziedziniec folwarczny. Człon rezydencjonalny (rys.1) tworzą:
park z dworem (1),
oficyna (2),
niewielki narożny budynek gospodarczy (4), przy którym zachowały się resztki ceglanego muru ogrodzeniowego (8).
Wszystkie wymienione obiekty, poza budynkiem gospodarczym, są w ewidencji Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków i jako takie podlegają ochronie.
Przy północnym obrzeżu parku znajdują się ponadto niewielkie budynki gospodarczo- magazynowo-socjalne, wzniesione dla potrzeb robotników dawnego PGR Prusinowice (7).
Założenie folwarczne
Podwórze folwarczne sąsiaduje od wschodu i północy z parkiem. Rozplanowane jest ono na rzucie zbliżonym do litery „L”. Układ przestrzenny podwórza uległ niestety silnym przekształceniom w wyniku wybudowania w członie północnym licznych zabudowań gospodarczych bez nawiązania do dawnego układu obiektów.


Źródło: opracowanie własne na podstawie: S.Małyszko, Karta ewidencyjna
zabytków architektury i budownictwa, Ośrodek Dokumentacji Zabytków
w Warszawie, 1997
Główny wjazd (6) do zabudowań dworskich mieści się w narożniku południowo-zachodnim9. Stąd biorą początek dwie aleje. Jedna z nich – wysadzana kasztanami, prowadzi na podjazd do dworu, którego elewacja frontowa zwrócona jest na południe, druga natomiast – aleja grabowa, biegnie po zachodniej stronie stawu i prowadzi na dawne podwórze.
Dziedziniec otoczony jest nowszym ogrodzeniem z betonowych elementów prefabrykowanych. Na obrzeżu zachodnim obejścia postawione są nowe garaże (12), wiata, a dalej zabytkowy spichlerz z pierwszej połowy XIX w. (3). Na północ od spichlerza położona jest drewniana stodoła (11). Zabudowę krawędzi północnej podwórza tworzą obecnie dwa obiekty: świniarnia (10) i wybudowana pod koniec XIX w. obora (9). We wnętrzu północnego członu obejścia postawione są nowsze obiekty inwentarskie (13), a także betonowa obudowa silosu na kiszonkę (4), przy obrzeżu wschodnim. W części południowej natomiast, równolegle do muru odgradzającego park, położony jest wydłużony garaż-wiata (12).
W skład członu folwarcznego założenia, poza podwórzem, wchodziła również kolonia domów robotników majątkowych, a także obejście folwarczne. Położone były one po zachodniej stronie drogi gruntowej, odchodzącej w kierunku południowym od szosy Szadek–Rzeczyca. Z dawnej zabudowy kolonii mieszkalnej nie zachował się do chwili obecnej żaden dom, a w jego miejscu znajduje się nowszy budynek mieszkalny i sklep.
Najdalej na południe wysuniętą część założenia stanowi, pochodzące z 1882 r i wpisane do ewidencji WKZ, obejście gorzelni. Rozplanowane jest ono po tej samej stronie drogi, co nieistniejąca już kolonia mieszkalna. Teren obejścia gorzelni otoczony jest ogrodzeniem prefabrykowanym, a wjazd na jego teren prowadzi od wschodu. Południowy człon zabudowy gorzelni zajmuje nowsza bryła młyna, a część wschodnią kotłownia i komin.

Założenie parkowe
Kolejnym chronionym obiektem w Prusinowicach jest park znajdujący się na terenie dawnego zespołu dworsko-folwarcznego. Powierzchnia parku wynosi 2,2 ha. Jego granice wytyczają częściowo przyległe drogi, częściowo skupiska drzew. W południowej części parku rośnie różnogatunkowy drzewostan o średnim stopniu zwarcia. W środkowej, odsłoniętej części parku usytuowane są dwa duże budynki podworskie, w pobliżu których rosną dwa małe skupiska drzew. Pejzaż parku kształtują ponadto dwa duże skupiska drzew, z których jedno porasta wschodnią część parku, drugie – jego część północną. Poza tym wzdłuż zachodniej granicy ciągnie się aleja grabowa, natomiast wzdłuż południowej aleja kasztanowa.

9 Nowsze wjazdy prowadzą od południa i wschodu.

Gatunkiem dominującym w drzewostanie parku są jesion wyniosły (m.in. okaz pomnikowy o obwodzie pnia 210 cm) i grab. Duży udział wykazuje dąb szypułkowy, z pomnikowym okazem o obwodzie pnia 392 cm, i kasztanowiec. Często spotykanym drzewem jest lipa drobnolistna i grochodrzew, rzadziej natomiast klon zwyczajny, jawor, wiąz szypułkowy czy tuja. Sporadycznie rosną: wiąz górski, brzoza brodawkowata, osika, morwa biała, a z drzew iglastych: modrzew europejski, świerk pospolity i sosna zwyczajna.
W południowo-zachodniej części znajdował się rozległy staw o powierzchni 0,26 ha. Nie użytkowany, dziś jest w stadium zarastania i wysychania. Brzegi stawu porasta stary drzewostan.
Spośród wszystkich budynków założenia dworskiego, trzy obiekty wpisane są do rejestru zabytków. Są to: dawny dwór, oficyna dworska i spichlerz.
Dawny dwór (fot. 1) został zbudowany w stylu klasycystycznym; jest budynkiem piętrowym, dwutraktowym z wtórnymi podziałami wnętrz, zajmuje powierzchnię 403 m². Budowla oparta jest na rzucie prostokąta, o wymiarach 19 x 11 m, z przybudówkami po stronie wschodniej i zachodniej. Do budynku od strony frontowej prowadzą murowane schody, natomiast wejście stanowi prostokątny portyk zwieńczony tympanonem z kolistym prześwitem. Portyk wsparty jest na dwóch kolumnach w porządku toskańskim oraz dwóch narożnych cokołach. Bryła budowli przekryta jest dachem dwuspadowym, o ściętych narożach od strony wschodniej i zachodniej. Po obu stronach elewacji frontowej znajdują się po trzy osie okienne. Okna dworu są ościeżnicowe, dwuskrzydłowe – większe w części parterowej, o skrzydle podzielonym na cztery kwatery, natomiast na piętrze na dwie.

Do wnętrza dworu prowadzą dwuczęściowe drzwi wejściowe, przeszklone od góry, z usytuowaną za nimi pierwotnie kwadratową sienią. W momencie wznoszenia budynku sień była skomunikowana ze wszystkimi sąsiednimi pomieszczeniami, obecnie zaś tylko z jednym – wschodnim od strony frontowej. W trakcie frontowym, po obu stronach sieni znajdują się po dwa pomieszczenia różnej wielkości, dostępne z pomieszczeń traktu tylnego i przybudówki (rys. 2).
Układ pomieszczeń piętra dworu jest także dwutraktowy. Z parteru na wyższy poziom prowadzą klatki schodowe.
Pośrodku elewacji ogrodowej prostokątny ryzalit zakreśla zasięg dawnego salonu, przedzielonego obecnie na dwa, różnej wielkości pomieszczenia. Po obu stronach boków dawnego salonu znajdują się pomieszczenia zawierające schody na górę, za nimi z kolei jest kolejne pomieszczenie. Drzwi najbardziej reprezentacyjnego wnętrza dworu, salonu, od góry przeszklone, prowadzą na prostokątny taras, który ma boczne aneksy schodów.

Wejście do przybudówki wschodniej stanowi przedsionek, który oddziela dwa boczne pomieszczenia. Podobny układ występuje w przybudówce zachodniej, przy czym prowadzi do niej dodatkowa mniejsza przybudówka z ślepym pomieszczeniem.
Brak opisu elementów architektonicznych oraz dawnego wystroju wnętrz dworu w Prusinowicach wynika z niezachowania się materiałów źródłowych i innych pozostałości do czasów współczesnych. Obiekt posiada osiem izb mieszkalnych, dwie piwnice i jedenaście innych pomieszczeń (rys. 2).
Oficyna dworska (fot. 2) została zbudowana w stylu klasycystycznym na planie prostokąta. Pomieszczenia są w układzie dwuipółtraktowym trakty podzielone korytarzem), po cztery w każdym trakcie (rys. 3).
Elewacja frontowa jest symetryczna i dwukondygnacyjna. Główna kondygnacja znajduje się w poziomie poddasza i jest pięcioosiowa. Trzy środkowe osie ujmuje pseudoportyk skonstruowany z czterech półkolumn toskańskich o żłobkowanych trzonach. Półkolumny wspierają trójkątny przyczółek na bogato profilowanym belkowaniu. Środkowy otwór wejściowy poprzedzony jest tarasem z balustradą. Elewacja tylna (płn.-wsch.) symetryczna, dwukondygnacyjna z centralnym otworem wejściowym dostępnym po schodach z balustradą. Obiekt posiada 10 izb mieszkalnych i jest cały podpiwniczony.

Spichlerz (fot. 3) to budynek piętrowy, murowany z cegły ceramicznej, otynkowany i pokryty dachem dwuspadowym z facjatką, niepodpiwniczony. Wzniesiony na rzucie prostokąta, z wejściem na osi ujętym pilastrami w wielkim porządku, w poziomie parteru podzielony jest wtórnie wprowadzonymi ściankami poprzecznymi na trzy części. W poziomie piętra i poddasza budynek jest jednotraktowy. Krótsze boki bryły budynku są rozczłonkowane pilastrami. Od strony podwórza (wschodniej) elewacja frontowa spichlerza poprzedzona jest nowszym zadaszeniem wspartym na czterech metalowych słupach. Okna są jednoskrzydłowe w kształcie prostokąta, drzwi wejściowe zaś drewniane, dwuskrzydłowe (rys. 4).

Choć układ kompozycyjny założenia dworsko-folwarcznoparkowego jest czytelny, to jednak dwór w Prusinowicach oraz cały towarzyszący mu kompleks zabudowań dworskich znajdują się w bardzo złym stanie i wymagają konserwacji, a w niektórych przypadkach, gruntownego remontu.
W szczególnie złym stanie są zabytkowe zabudowania w obrębie członu rezydencjonalnego, tj. dwór (zawilgocone mury, ubytki tynków, odpadające tynki, ubytki cegieł, uszkodzenia stolarki) i oficyna pozostająca w stanie bardzo złym na skutek nieukończonego remontu. Użytkowane i funkcjonalne zabudowania gospodarcze, znajdujące się w obrębie członu folwarcznego (spichlerz, gorzelnia), są w stanie, który można określić jako dość dobry.

Decydujący głos w sprawie przyszłości założenia i obiektów w jego skład wchodzących będzie miał właściciel prywatny, użytkujący od 1997 r. obszar dworku wraz z gorzelnią. Wypada tylko mieć nadzieję, iż postępujące niszczenie zabytkowych budowli dworskich, dzięki jego staraniom, zostanie zahamowane, a niewątpliwe walory architektoniczno-krajobrazowe tego miejsca na nowo przywrócone.


Literatura
Bąbka-Horbacz E., Horbacz T. J., Z drewna, z kamienia, ludzkim staraniem ... zabytki województwa sieradzkiego, Sieradz 1997.
Horbacz T. J., O niektórych dworach wiejskich, „Na sieradzkich szlakach” 1999, nr 1/53, Kwartalnik Regionalnej Pracowni Krajoznawczej w Sieradzu, Sieradz 1999.
Jaroszewski T.S., Od klasycyzmu do Nowoczesności. O architekturze polskiej XVIII, XIX i XX wieku, Warszawa 1996.
Jaworska A., Założenia dworsko-parkowe w gminie Szadek-lokalizacja i rola w organizacji przestrzeni, Łódź 2003.
Karty ewidencyjne zabytków architektury i budownictwa, Archiwum Wojewódzkiego Oddziału Służby Ochrony Zabytków w Łodzi, Delegatura w Sieradzu, Prusinowice, oprac. E. Szelągowska, 1994, S. Małyszko, 1997.
Krassowski W., Dzieje budownictwa i architektury na ziemiach Polski. Budownictwo i architektura w warunkach rozkwit folwarku pańszczyźnianego, Warszawa 1995.
Łoziński J. Z. (red.), Katalog Zabytków Sztuki w Polsce, t. 2: Województwo łódzkie, Warszawa 1954.
Małyszko S., Karta ewidencyjna zabytków architektury i budownictwa, Ośrodek Dokumentacji Zabytków w Warszawie 1997.
Markowski F., Polskie dwory zwyczajne i obronne XVI-XIX w., Lwów 1935.
Osiński M., Monografia geograficzna sołectwa Prusinowice w gminie Szadek, Łódź 2002.
Śmiałowski J., Szkice z dziejów sieradzkiego, Łódź 1977.
Urbanek H., Sowa R., Inwentaryzacja parku w Prusinowicach, pow. Sieradz, Archiwum WKZ, Sieradz.
Zaroszyc D., Wykaz właścicieli ziemskich dawnego województwa łódzkiego, Warszawa 1991.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz