-->

wtorek, 14 maja 2013

Widawa

Zajączkowski:
Widawa-pow. łaski
1) 1388 kop. XIX w., TP 3344 f. 189-190: Widawa - villa, oppidum in terra Siradiensi. Władysław Jagiełło w uznaniu zasług braci Mikołaja, Piotra, Michała i Jakuba z W. przenosi ich wś na prawo niemieckie, miejskie i ustanawia w nowym mieście tygodniowe targi, nadając mu jednocześnie immunitet sądowy oraz określając kompetencję sądową wójta. 2) 1392 kop. XIX w., TP 3344 f. 196-197: Widaw-na dok. lokacyjnym wsi Szadkowice (v.) wym. Jakub dziedzic z W. 3) 1392 PKŁ I, 2404, 2506: Vidaua - Petrassius de V., nobilis vir dominus Petrus de V. 4) 1393 PKŁ I, 2728: Vidaua - dominus Potrassius de V. 5) 1394 PKŁ I, 3551,3552; Vidaua - dominus Potrasius de V. 6) 1394 oryg. uszkodzony, Mitk. 39: Wydawana dok. Mikołaja, opata sulejowskiego dot. wznowienia przywileju na prawo średzkie dla Milejowa (v.) wśród śwd. występuje Petrassius de W. 7) 1400 PKŁ I, 4730, 4797; II, 6396, 6463: Widawa, Vidaua - nobilis Hanka de W., Potrasius de V.
8) XVI w. Ł. I, 469-471: Vidawa, Vydawa, Wydawa - oppidum, par. w m., dek. szadkowski, arch. uniejowski. 9) 1496 P. 169: Vydawa - par. w m., pow. i woj. sieradzkie. 1511-1518 P. 178: Widawa - jw. 1553-1576 P. 215: Widawa - jw. 1563 P. 309: Widawa. 10) XIX w. SG XIII, 286: Widawa - os. miejska, dawniej miasteczko nad rz. Niecieczą, par. w m., gm. Dąbrowa Widawska, pow. łaski. 

Taryfa Podymnego 1775 r.
Widawa, miasto, woj. sieradzkie, powiat sieradzki, własność szlachecka, 130 dymów.

Czajkowski 1783-84 r.
Widawa miasteczko, parafia widawa, dekanat szadkowski, diecezja gnieźnieńska, województwo sieradzkie, powiat sieradzki, własność: biskup łucki.

Tabella miast, wsi, osad Królestwa Polskiego 1827 r.
Widawa, województwo Kaliskie, obwód Sieradzki, powiat Sieradzki, parafia Widawa, własność prywatna. Ilość domów 136, ludność 1390, odległość od miasta obwodowego 3.

Słownik Geograficzny:
Widawa, os. miejska, dawniej miasteczko nad rzką Niecieczą, o 2 w. od jej ujścia do Widawki (z lew. brzegu), wprost ujścia Grabi (z praw. brz.), pow. łaski, gm. Dąbrowa Widawska, par. Widawa. Osada leży o 23 w. na płd.-wschód od Sieradza, o 17 w. na płn.-zach. od Szczercowa a około 24 w. na płd.-wsch. od Łasku. Posiada kościół par. murowany, kościół i klasztor bernardynów, urząd gminny, st. poczt., szkołę początkową, 167 dm., 3345 mk., 1723 mr. (900 mr. roli) ziemi należącej do mieszczan, 60 mr. włośc. (dawniej kościelnej), 6 kościelnej i 4 mr. klasztornej. Bywa tu 12 jarmarków do roku. W r. 1827 było 136 dm., 1390 mk.; 1864 r. było 23 dm. murow., 128 drewn., 2018 mk. Pierwotnie wieś szlachecka, własność i siedziba rodu Wężyków, którzy tu założyli parafią i miasto w końcu XIV czy na początku XV w. Piotr z W., sędzia sieradzki, występuje w aktach z r. 1412, 1418 i 1433 (Kod. dypl. pol., I, 311, II, 381 i Ulanowski, Dok. Kujaw., 274-95). Na początku XVI w. stoi tu kościół murowany, p. w. św. Marcina, wzniesiony około r. 1446 na miejscu dawnego, drewnianego, konsekrowany r. 1476 przez Andrzeja, bisk. kreteńskiego, sufragana gnieźn. Pleban utrzymywał przy kościele dwu kapelanów. Uposażenie kościoła w ziemi składało się z łanu ziemi w każdym z trzech pól miejskich, komornika w mieście płacącego 3 fertony czynszu, placów i domów. Mieszczanie dawali dziesięcinę i kolędę po groszu z domu, komornicy po pół grosza. R. 1563 miasto płaci 38 fl. 12 gr. szosu od 76 rzemieślników. Po Sieradzu i Warcie jest W. najludniejszem miastem w ziemi sieradzkiej. Wyrazem tej pomyślności są liczne fundacye pobożne, później zatracone, jak: szpital i kościółek św. Ducha, drewniany, uposażony przez Tomasza Domaniewskiego, kaplica św. Wojciecha, fundacyi Jakuba Łykowskiego, kościółek św. Rocha z obrazem tego świętego, uważanym jako cudowny. Ten ostatni, wzniesiony na cmentarzu, dotąd się utrzymał. W XVI w. Walenty z W. (ur. 1542, †1612), po ukończeniu nauk w Krakowie, był profesorem uniwersytetu (uczył teologii) i niejednokrotnie obierany był rektorem. Pamiętając o swym rodzinnym gnieździe, sprawił w r. 1600 miedzianą chrzcielnicę do kościoła. R. 1617 mieszczanin Stanisław Gardziel przybudował przy kościele kaplicę dla bractwa różańcowego. Już poprzednio ze strony przeciwległej stanęła kaplica św. Anny. Przy kościele ufundowano kilka altaryi i ustanowiono prebendarzy. Wojciech Wężyk Widawski z żoną Anną fundują r. 1638 klasztor bernardynów, z kościołem murowanym, p. w. Podwyższenia św. Krzyża. Przy pożarze miasta w r. 1802 spłonął kościół parafialny z plebanią, wskutek czego nabożeństwo odprawiało się w kościele bernardyńskim aż do r. 1846, w którym odbudowano zrujnowaną przez ogień świątynię (ob. Łaski, L. B., I, 469 - 471 i przypisy). Jeden z dziedziców W. Piotr Wężyk Widawski ogłosił na początku XVII w. w Krakowie kilka pism wierszem i prozą. W 1635 r. wyszło w Krakowie pisemko p. t. "Akademia Widawska J. M. P. M. Wężyka Widawskiego". W. paraf., dekan. łask. 3200 dusz. Br. Ch.

Spis 1925:
Widawa, os. m., pow. łaski, gm. Dąbrowa Widawska. Budynki z przeznaczeniem mieszkalne 236. Ludność ogółem: 2209. Mężczyzn 1062, kobiet 1147. Ludność wyznania rzymsko-katolickiego 1428, ewangelickiego 7, prawosławnego 1, mojżeszowego 773. Podało narodowość: polską 2168, żydowską 40, rosyjską 1.

Wikipedia:
Widawa-wieś w Polsce położona w województwie łódzkim, w powiecie łaskim, w gminie Widawa. Leży nad rzeką Niecieczą, przy drogach wojewódzkich 481 i 480 do Sieradza, Łasku, Wielunia i Szczercowa. W latach 1975-1998 miejscowość administracyjnie należała do województwa sieradzkiego. Jest siedzibą gminy Widawa. Miejscowość istniała już w XII wieku, ale pierwsza wzmianka o niej pochodzi z 1370 roku i dotyczy podkomorzego sieradzkiego Jakuba z Widawy. Przebiegał tędy średniowieczny szlak handlowy z Piotrkowa Tryb. do Sieradza. Korzystne położenie było podstawą rozwoju Widawy, która otrzymała prawa miejskie w 1388 r. od króla Władysława Jagiełły. Było to prywatne miasto początkowo Widawskich h. Abdank (Habdank), a od ok. 1500 r. Wężyków. Należało do najznamienitszych w woj. sieradzkim. Od pocz. XV w. istniała w Widawie szkoła ściśle powiązana od XVI w. z Akademią Krakowską. W 1656 r. w pobliżu Widawy odbyła się bitwa ze Szwedami, w której po stronie polskiej dowodził król Jan Kazimierz, miasto doszczętnie spłonęło. W 1713 r. - ponowny najazd Szwedów. Podczas trwania konfederacji barskiej doszło w czerwcu 1771 r. do bitwy pod Widawą pomiędzy wojskami królewskimi a konfederatami, zakończonej rozbiciem wojsk królewskich. Miasto zostało zrujnowane w wyniku licznych wojen, epidemii i pożarów. Ostateczny cios zadał miastu pożar w 1802 r., spłonął też wtedy budynek szkoły, który stał obok kościoła św. Marcina. Widawa utraciła prawa miejskie. Z Widawy pochodził Piotr Wężyk Widawski (ur. przed 1550 r., a zmarł po 1600 r.), poeta satyryk, tłumacz, który w 1569 r. był posłem na sejm unijny w Lublinie. Jego syn Piotr Młodszy Wężyk Widawski (1563 - zm. po 1605 r.) pozostawił po sobie poemat liczący 286 wersów pt. "Tryumf szczęśliwej porażki", poświęcony zwycięstwu hetmana Jana Karola Chodkiewicza pod Kircholmem w 1605 r. Z Widawy pochodził także Walenty Widawski (1537–1601), profesor i rektor Akademii Krakowskiej, doktor filozofii i teologii, zajmujący się również działalnością literacką. Parafię erygowano w 1417 r. Cennym zabytkiem jest kościół Podwyższenia Krzyża Św. fundacji Wojciecha Wężyka Widawskiego i jego żony Anny. Obecne budynki kościoła i klasztoru wzniesiono w latach 1678-1709. Kościół jest jednonawowy, z dachem dwuspadowym i wieżyczką na sygnaturkę. W szczycie fasady ogromnych rozmiarów herb fundatorów - Wężyków Widawskich. Ołtarze pochodzą z XVIII w. Nad barokowymi organami rzadki przykład kunsztu staropolskiego rzemiosła - ręcznie wykuwany mechanizm zegarowy. Chrzcielnica miedziana, późnorenesansowa z 1600 r., fundacji Walentego Widawczyka. Cenne naczynia liturgiczne i krucyfiksy z XVII i XVIII w. W zakrystii zachował się komplet mebli intarsjowanych w stylu rokoko, z 1700 r. W podziemiach kościoła mieszczą się dwie duże krypty sklepione kolebkowo, w których spoczywają zwłoki fundatorów i zakonników. Na ścianach są widoczne ślady zamurowanych wejść do podziemnych tuneli. Do kościoła przylega klasztor bernardynów z XVII wieku. Pierwszy drewniany klasztor powstał z fundacji Anny i Wojciecha Wężyków w 1638 r., lecz uległ spaleniu w 1657 r. podczas stoczonej pod Widawą bitwy ze Szwedami. Odbudowany ponownie z drewna, przetrwał do 1678 r., tj. do powstania obecnego klasztoru. Jest to budynek piętrowy, na planie czworoboku, z wirydarzempośrodku. W większości pomieszczeń sklepienia kolebkowe z lunetami. W dniu 5 II 1863 r. przybył tu i przebywał ze swoim oddziałem Józef Oxiński zajmując klasztor, "w którego korytarzach pomieściła się wiara piesza, a na dziedzińcach kawaleria i zatrzymane podwody". Po kasacie klasztoru w 1864 r. bernardyni na prawach dożywocia użytkowali go jeszcze do 1900 r. Obecnie służy jako plebania. W części klasztoru mieści się założone przez ks. Jerzego Spychałę (obecnie proboszcza w Konstantynowie) muzeum parafialne, w którym można podziwiać wyroby miejscowego rzemiosła, przykłady sztuki sakralnej i zapoznać się z historią Widawy. Warto zaznaczyć, że bernardyn z Widawy o. Serafin Szulc był kapelanem w 1863 r. w oddziałach: Kurowskiego, a następnie Teodora Cieszkowskiego. W zewnętrzną ścianę klasztoru wmurowano płytę nagrobną z XVI w. z postacią nieznanego rycerza. Za pn.-wsch. narożnikiem rynku stoi kościół św. Marcina, wybudowany z funduszów Wężyków w 1446 r., rozbudowany w XV-XVII w., spalony w 1802 r. Po odbudowaniu w 1846 r. służy jako kościół filialny. Na cmentarzu neogotycka kaplica św. Rocha, zbudowana z cegły staraniem ks. Stanisława Maniewskiego w 1893 r. na miejscu poprzedniej kaplicy modrzewiowej. Pod Widawą toczono bitwy powstańcze 17 II, 15 IV i w VII 1863 r. Na cmentarzu jest mogiła powstańcza, 5 mogił żołnierzy 72 pp. im. Dionizego Czachowskiego z Radomia, którzy polegli w walce z Niemcami 5-6 września 1939 r., 5 mogił poległych w 1945 r. oraz: grób Michała Płaczkowskiego - rektora Akademii Widawskiej zm. 17 IX 1769 r., grób Józefa Zaręby (1776-1820) - starosty powiatu sieradzkiego i grób o. Tadeusza Błeszczyńskiego (zm. 22 VII 1892 r.) - ostatniego gwardiana oo. bernardynów. W mogile Powstańców 1863 r. jest pochowany Jan Grabowski - felczer z oddziału Makarego Drohmireckiego, który zesłany na Sybir, potem osiedlenie w Tambowie, wrócił i zmarł w Widawie. W okolicy jest 6 polskich schronów bojowych z 1939 r. Na skraju terasy zalewowej Niecieczy, ok. 400 m na pd. od rynku jest częściowo zniwelowane wzniesienie, a w odl. 350 m od niego pagórek o wysokości 5-6 m. Badań archeologicznych tu nie prowadzono. Prawdopodobnie na tych kopcach były średniowieczne budowle właścicieli Widawy. kościół i klasztor bernardynów, gotycki kościół św. Marcina z XV w., kurhan z okresu rzymskiego (II-IV w.)

Elżbieta Halina Nejman Majątki (Szlachta Sieradzka XIX wieku Herbarz)
WIDAWA miasto, par. Widawa, p. łaski, Dąbrowa Widawska, f-k Kopiec, wsie: Ruda, Zawady, Wola Kleszczowa, f-k i wieś Świerczów, wieś i f-k Chrusty. Założone w 1388 roku prawem teutońskim. Osada miejska przy ujściu Grabi, ma kościół murowany, klasztor bernardynów, 167 domów i 3345 mieszkańców oraz 1724 mg ziemi w tym 900 mg uprawnej. Gniazdo rodu Wężyków. Wojciech i Anna Wężykowie ufundowali kościół i klasztor w 1638 roku. Części na Widawie z okolicznymi wsiami: Dąbrową, Świerczowem, Pilchami, Rudą, Chrostowem, po Pstrokońskich w rękach Eleonory księżny Archen, kupił Paweł Dąmbski i odsprzedał w 1750 r. Jakubowi Franciszkowi Szembekowi, który zakupił też cz. Widawy od braci Wężyków. W 1782 r. od Aleksandra Szembeka kupił dobra Feliks Paweł Turski biskup, za 650 tys. zł, następnie przeszły na jego spadkobierców. (SGKP t.13, s.286, SG 215 k.551-9, SG 228 k.757-81, Pstrokoński 1828 k.322-59).

 1992 r.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Kościół św. Marcina z 1446 r. w Widawie

Fot. Janusz Marszałkowski
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Grób Józefa Zaremby zm. 8.01.1820 r. na cmentarzu w Widawie

Fot. Janusz Marszałkowski
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Grób powstańców 1863 r.

Fot. Janusz Marszałkowski
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Mogiła funkcjonariusza Stanisława Kłosowskiego

Fot. Janusz Marszałkowski
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Krzyż kuty żelazny na cmentarzu w Widawie

Fot. Janusz Marszałkowski

Akta metrykalne (Parafia Godynice) 1757

Starce dwór
Roku 1757, dnia 15 ?. Ja, Jan Stanisław Helmicht zarządca dożywotni godyniński, ochrzciłem trzema imionami, mianowicie Domicela, Katarzyna i Zofia, córkę Jaśnie Wielmożnego i Urodzonego Pana Macieja z Widawy Wężyka łowczego dobrzyńskiego, dobroczyńcy i fundatora mojego kościoła i Jaśnie Wielmożnej i Urodzonej Pani Magdaleny z Dzierzbickich Wężykowej, prawowitych małżonków. Tej bardzo oczekiwanej córki rodzicami chrzestnymi byli po pierwsze Jaśnie Wielmożna i Urodzona Pani Katarzyna z Wężyków Mycielska i Jasnie Wielmożny i Urodzony Pan Konstanty Wężyk zastępca delegata grodzkiego sieradzkiego. Natychmiast zaś 30 maja, roku, jak wyżej przy ceremonii byli po wtóre rodzice chrzestni Jaśnie Wielmożna i Urodzona Pani Marianna z Zapolskich Krąkowska sędzina ziemska wieluńska i Jaśnie Wielmożny i Urodzony Pan Stanisław Dzierzbicki podstolic buski.

Akta metrykalne (Parafia Godynice) 1759


Starce dwór
A.D. 1759, dnia ? czerwca. Ja, Jan Stanisław Helmicht kaplan zarządca dożywotni godyniński, ochrzciłem trzema imionami, mianowicie Petronela, Teodozja i Joanna, córkę Jaśnie Wielmożnego i Urodzonego Pana Macieja z Widawy Wężyka łowczego dobrzyńskiego i Jaśnie Wielmożnej i Urodzonej Magdaleny z Dzierzbickich Wężykowej, prawowitych małżonków. Rodzicami chrzestnymi tej córki byli Jaśnie Wielmożna i Urodzona Anna z Tomaszewskich Wężykowa i Jaśnie Wielmożny i Urodzony Pan Kazimierz Wężyk łowczy dobrzyński.

Akta metrykalne (Parafia Godynice) 1783

Starce dwór
A.D. 1783-go. Dnia 7 października. Ja, Tomasz Drozdowski zarządca godyniński, ochrzciłem córkę wielmożnego i Urodzonego Pana Kazimierza z Widawy i Marianny z Wierzchlejskich Wężyków, prawowitych małżonków, której nadałm trzy imiona Brygida Teresa i Jadwiga. Rodzicami jej chrzestnymi byli Znakomity Przewielebny Ignacy Bogusławski kanonik łęczycki, dziekan wartski, prepozyt brzeźnieński i Wielmożna i Urodzona Pani Justyna z Psarskich Wyszławska.
__________________________________________________________________________

 Gazeta Południowo-Pruska, 1802
__________________________________________________________________________


Südpreussische Monatschrift 1802 r. Lipiec t. 1 nr. 2

Am 23. Juny des Abends um 11 Uhr brannte ein grosser Theil von der im Kalischschen Kammerdepartement belegenen Stadt Widawa ab. Es wurden 70 Häuser nebst der Pfarrkirche ein Raub der Flammen. Die unermüdete Thätigkeit der Bürgerschaft bei der Löschung des Feuers rettete den übrigen Theil der Stadt.

Gazeta Korrespondenta Warszawskiego y Zagranicznego 1805 nr 32

z Radomska dnia 31 Marca.
Dzwony tuteysze ogłosiły dnia 30 Marca śmierć Jozefa Turskiego bywszego Stolnikiewicza Szadkowskiego, syna JW. Xawerego Turskiego Orderu Polskiego Kawalera, który w roku życia swego 26tym po trzech miesięczney chorobie w Wrocławiu w przytomności oyca, brata i przyiacioł z największym ich smutkiem dnia 23go Marca przygotowany do wieczności życie zakończył. Podług życzenia przytomnego oyca, ciało iego sprowadzone było do Widawy dobr tegoż JW. Xawerego Turskiego Stolnika Szadkowskiego dziedzicznych, i złożone w kościele JJ. XX. Bernardynow, gdzie przez trzy dni następne nabożeństwo żałobne odprawiane było ; potym zaraz toż ciało sprowadzone zostało do dobr o 7 mil od Widawy odległych JW. Turskiego własnych pół mili od miasta tuteyszego leżących do kościoła parafialnego w Dureninie* będącego, gdzie w grobie familii martki ś. p . Jozefa Turskiego, dnia 30 Marca złożone, i nazaiutrz nabożeństwo pogrzebowe za duszę tegoż zmarłego kawalera, przez zgromadzone tym celem duchowieństwo przy stosownym do tey smutney okoliczności wybornie mianym kazaniu przez WJX. Krzysztofowicza Kanonika Smoleńskiego Proboszcza Widawskiego w przytomności rodzicow, brata familii i przyiacioł, z odpowiadaiącym tey stracie smutkiem ich i żalem odprawione zostało.

*Burzeninie, przypis autora bloga
___________________________________________________________________________

Dziennik Departamentu Kaliskiego 1809 r.
___________________________________________________________________________


 
___________________________________________________________________________

Dziennik Departamentu Kaliskiego 1810 r.
___________________________________________________________________________

___________________________________________________________________________


Gazeta Warszawska 1815 nr 18

Obwieszczenia. Dyrekcyia Ministerii Sprawiedliwości podaie do wiademosci publiczney: iż podług nadesłanych przez Władze Cesarsko Austryiackie oryginalnych attestów następuiący Woyskowi Polscy w tamecznych Szpitaiach umarli, iako to:
7) Adam Wanzrin fizylier, rodem z Widawy, lat 32 maiący, umarł w mieście Iglau w Czechach dnia 25 Stycznia roku 1813.

Dziennik Departamentowy Warszawski 1815 nr 34

PREFEKT Departamentu Warszawskiego.
Nadesłaną maiąc przez Ministerium Spraw Wewnętrznych listę zbiegłych w Mcu bieżącym żołnierzy Polskich, z batalionu strzelców pieszych Gwardyi, takową poniżéy zamieszcza; wzywaiąc Władze administracyjne departamentu Warszawskiego, a szczególniéy WW. Podprefektów, Woytów i JPP. Burmistrzów na pograniczu z kraiem Austryackim władze swe rozciągaiących, aby na takowych pilne dawały baczenie, (zwłaszcza że podług zeznania dwóch schwytanych, wszyscy udać się mieli w kray Austryacki); Uiętych zaś po opatrzeniu strażą, do komend naybliższych odsyłali.
w Warszawie dnia 15. Lipca 1815.
Nakwaski — Rakiety. S. G.
Klemberg Andrzey żołnierz, rodem ze wsi Widawy powiatu Sieradzkiego depart: Kaliskiego, maiący lat 18, wzrostu cali 10, twarzy pociągłey, nosa miernego, czoła wysokiego, ust małych, włosów bląd, cery rumianey, oczu czarnych: zbiegł dnia 6go Lipca 1815. Zabrał z sobą Efekta następuiące; Mundur 1, płaszcz 1, leybik 1, furażerka 1, koszul 2, spodnie sukienne z kamaszami 1, czechczerów par 3, trzewików par 3, manierkę 1, kordony 1, pompon 1, fandekel 1, flintpas 1, kokardę 1, bagnetszaydę 1, graycar 1, szrobsztak 1.

Gazeta Warszawska 1815 nr 63

Uwiadomienia o wyieżdżaiących za Granicę. Po pierwszy Raz.  
I.) Józef Nowakowski, mieszkaniec Widawy, z 4ma ludźmi, parą koni iedzie do Rossyi w interessie handlowym.

Gazeta Warszawska 1816 nr 49

Z Widawy. W szkółce elementarney Miasta Widawy w Departamencie Kaliskim, Powiecie Sieradzkim dnia 9 Czerwca r. b. przy licznem zgromadzeniu Obywatelów szlacheckiego i mieyskiego urodzenia, odbył się publiczny popis młodzieży, na trzy podzieloney Klassy pod Nauczycielem Antonim Giżą. Że młodzież niżey wymieniona szczególną przytomnością i postępowaniem w naukach sprawiła w dzień na popisie tym będącym wrażenie, przeto dla mocnieyszego do dalszych postępowań zachęcenia teyże ma sobie za obowiązek dozór szkólny mieyscowy podać to na widok publiczny. Z Klassy 1wszey popisali się: Ur: Jan Niwiński, Ur: Józef Gutowski, Ur: Bibianna Piotrowska, i Józefa Macieiowska. Z Klassy 2giey. Ur: Franciszka Stokowska, Konstancyia Czarnecka, Zygmunt Janicz, Paweł Dutkiewicz. Z Klassy 3ciey. Ur: Franciszek Leszczyński, Woyciech Chachurski, Ur: Teofila Ząbkowska, Ur: Tekla Gutowska, Ur: Jan Myszkowski, i Jan Kowalski. Po odbytym popisie, Pleban mieyscowy przedstawiwszy młodzieży krótką mową, iaka pociecha dla Rodziców, Nauczyciela, a użytek dla nich samych i Oyczyzny z ludzi posiadaiących gruntowną naukę wypływa, zakończył się popis małą ucztą przez Rodziców młodzieży sprawioną.
 
Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1817 nr 19

OBWIESZCZENIE.
Komornik Powiatu Sieradzkiego.
Zawiadomia Publiczność, iż w dniu 26. Maia r. b przed południem w Mieście Widawie iako Targowym i Jarmacznym odbywać się będzie sprzedarz przez licytacyą sądowo zatradowanych koni cugowych pięknych w szóstym roku, to iest: klaczy i wałacha na rzecz Wgo Stanisława Walewskiego Dziedzica Woli Więzowey z przyległościami borów i lasów Rusieckich i innych maiących chęć licytować i nabydź za gotowe, pieniądzy ninieyszym zapraszam.
Sieradz dnia 27 Kwietnia 1817.
 
Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1817 nr 36

Kommissya Woiewodtztwa Kaliskiego.
Zawiadomiaiąc publiczność iż w dniu 18/19 b. m. w nocy skradziono z Kościoła X. X. Bernardynów w Widawie następuiące rzeczy.
1) Puszkę z Ciborium 1. 2) Vasa pro oleis Sacris wraz z oleiem S. do Chrztu i chorych, sztuk 2.    3) Sukienkę z S. Franciszka srebrną. 4) Promienie srebrne z tegoż Ołtarza. 5) Koronę cierniową srebrną z krzyża.    6) Antepediow z Ołtarzy sztuk 6. materyalnych. 7) Firanków od Matki Boskiey par 2., zktórych 1. para była wyszywana iedwabiem. 8) Obrazów różnych z koronkami dziewięć. 9) Korali sznurków 4. 10) Bisiorków sznurków 4. z ozdobnym Metalikiem. 11.) Złupili Skarbonkę.
Wzywa Kommissya Woiewódzka wszystkie Władze Policyine aby iak nayściśleyszą baczność dawały na skradzione rzeczy, i gdyby te u kogo dostrzeżone zostały, lub też podeyrzenie na iaką osobę spadać miało, zechcą takiego winowaycę pod dalsze śledztwo odesłać do naybliższego Sądu Policyi Prostey i Kommissarza Delegowanego do Obwodu Sieradzkiego o tym uwiadomić.
w Kaliszu dnia 29. Sierpnia 1817.
Zastępca Prezesa: Kowalski.    Dziewulski,    S. G.

Dziennik Urzędowy Województwa Mazowieckiego 1817 nr 39

Nro. 9210 Wydział Policyi.
KOMMISSYA WOIEWODZTWA MAZOWIECKIEGO.
Do Wóytów, Burmistrzów, Obywateli i mieszkańców Woiewództwa Mazowiekiego.
Zaleca ażeby poniżey wyrażonych złoczyńców, o różne zbrodnie przekonanych, lub obwinionych a po dokonaniu występku z mieysca popełnienia onego, w transporcie, lub też z Aresztu policyinego i mieysca przeznaczoney kary zbiegłych, pilnie w właściwych obrębach śledzić starali się, i w razie uięcia którego z takowych, w prost do Kommissarza Obwodowego pod przyzwoitym zabezpieczeniem odsełali, dla następnego odstawienia onegoż do respective Sądu karzącego. W skutku tego, ma bydź przez Urzędników gminnych zdziałaną rewizyia, i że takowa dopełnioną została, doniesienie bezwłoczne Kommissarzowi Obwodu uczynione, Kommissarz Obwodowy zaś, z dopełnienia ogólnego w Obwodzie iego Sledztwa na zasadzie powyższych doniesień. Kommissyi Woiewódzkiey rapportem swym usprawiedliwić się obowiązany.
w Warszawie dnia 14 Maia 1817. PREZES
R. Rembieliński. Filipecki Sekr. Jeneral.
OPISANIE ZŁOCZYŃCOW.
(...) 13. Człowiek niewiadomy z imienia i nazwiska, który przyszedłszy do Klasztoru XX. Bernardynów w Widawie, oświadczył chęć zostania tamże Zakonnikiem, i w nocy z dnia 18go na 19ty Marca r. b. wyłamawszy drzwi do schowania Klasztornego, skradł suknie zakonne, i następnie kazawszy sobie Cerulikowi wygolić koronę, uszedł, zamiarem iego zdaie się bydź chęć oszustwa publicznego pod maską zakonnego stroiu.— Wzrostu iest miernego, włosów czarnych, oczu szarych, twarzy rumianey nieco trędowatey, nosa orlego, lat ma około 23, umie grać na skrzypcach, i iak mówił na flutrawersie, mówi po Polsku i nieco po łacinie.
Ma bydź odprowadzonym do Kommissyi Woiewódzkiey Woiewództwa Mazowieckiego.(...)

Dziennik Urzędowy Województwa Mazowieckiego 1818 nr 97

Wiadomo czyni się ninieyszem wszystkim i każdemu z osobna kogo dotyczeć może, iż Paulin Okęcki Dziedzic dóbr Grzymkowice w Powiecie Rawskim w Województwie Mazowieckiem położonych, maiąć działem po między rodzieństwem z pozostałości iuż nieżyjącego oyca Wiktora Okęckiégo Podczaszego Warszawskiego, w dniu 25 Października 1814 r. Urzędownie przed Pisarzem Aktowym A!exandrem Engelke sporządzonym, na część spadku sobie przeznaczony Wexel J W. Xawerego Turskiego Stolnika Szadkowskiego, Maiętności Widawa i innych w Woiewództwie Kaliskiem sytuowanych Dziedzica, na rzecz Wiktora Okęckiego w dniu 15 Czerwca 1807 r na summę 10,000 zł. Pol. wydany, na którym dokumencie powyżey summa wexlowa 18,000 zł. Pol. w złocie iuż opłacona i zakwitowana wyrażoną była, który wexel mu przypadkowo w roku 1814 zaginął, wzywa ninieyszem któregokolwiek posiadacza nieznajomego rzeczonego dokumentu, aby w razie iakowey pretensyi z tego dokumentu, w przeciągu 4ch tygodni do właściciela onegoż Paulina Okęckiego zgłosił się, i pretensyie swe udowodnił, albowiem takowy dokument dla każdego obcego posiadacza za nieważny, nie obowiązuiący, i umorżony deklaruie się.
w Warszawa dnia 9 Kwietnia 1818 roku.
 
Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1819 nr 26

Komornik Trybunału Cywilnego Woiewodztwa Kaliskiego,
Uwiadomia Szanowną Publiczność, iż w dniu 4tym Lipca r. b. o godzinie 9. rano, w mieście Widawie przed Biorem Burmistrza Sądownie zatradowane Obiekta mianowicie, Owiec w rożnych gatunkach znaczna ilość, Konie cugowe Źrebce i inne Obiekta na zaspokoienie Ur. Stefana Grabowskiego sprzedane będą, chęć kupna maiących na mieysce oznaczone zaprasza.
w Kaliszu dnia 23. Czerwca 1819 roku,
J. Słowikowski.
 
Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1819 nr 44

Obwieszczenie o licytacyi.
W dniach 16. i 21 Grudnia 1819 odbędzie się u Burmistrza miasta Widawy Obwodu Sieradzkiego publiczna licytacya wydzierżawienia dochodów brukowego w mieście Widawie na lat trzy, i poczynając od 1. Stycznia 1820 r. Warunki dzierżawy znayduią się u rzeczonego Burmistrza.
 
Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1819 nr 49

OBWIESZCZENIE.
Komornik Trybunału Cywilnego Woiewodztwa Kaliskiego.
Oznaymia Szanowney Publiczności, iż w dniu 11. Listopada r. b. o godzinie 9. rano, w mieście Widawie w rynku Sądownie zatradowane Obiekta mianowicie: Bydło, Trzoda, Wełna, Cyna, Miedź i inne Obiekta, sprzedanemi będą — Chęć kupna maiących na termin oznaczony zaprasza.
w Kaliszu dnia 28. Października 1819
J. Słowikowski.

Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1821 nr 29

OBWIESZCZENIE.
Komornik Powiatu Sieradzkiego zawiadomia Sz. Publiczność, iż w mieście Widawie w Rynku w dniu 5. Sierpnia i następnych odbywać się będzie licytacya na sprzęty kuchenne miedziane, żelazne, szkła, farfury, bieliznę stołową, na którą z gotowemi pieniędzmi zaprasza.
Sieradz dnia 10. Lipca 1821.
L. M. Moszyński.


Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1821 nr 37

OBWIESZCZENIE
Z mocy Wyroku Trybunału Woiowództwa Kaliskiego z dnia 14. Maia 1821. r. celem wymazania kaucyi w summie 40,000 złtp. ze strony Salezego Brodzkiego, Pisarza Kancellaryi Ziemiańskiey zapisaney, i na summie 66,000 złtp. w Hypotece Dóbr Widawa JW. Stolnika Turskiego dziedzicznych subintabulowaney, niżey podpisana, iako pozostała Wdowa i pozostałych małoletnich Sukcessorów naturalna Opiekunka, do przedsięwzięcia prawnych kroków będąc upoważnioną, wzywa wszystkich iakiekolwiek pretensye z czasu urzędowania niegdy Salezego Brodzkiego iako Pisarza Kancellaryi Ziemiańskiey Woiewództwa Kaliskiego mieć mogących, aby się w przeciągu trzech miesięcy, rachuiąc od daty umieszczenia w Dzienniku, lub od daty zawieszenia Obwieszczenia ninieyszego na drzwiach Sądu Pokoiu, z ich pretensyami w Trybunale Cywilnym W. K. zgłosili; po upłynieniu zaś tego terminu każdy niezgłaszaiący się z swą pretensyą, prekludowanym, i kaucya na summę 40,000 złtp. zapisana, wymazaną zostanie.
Kalisz dnia 5. Września 1821.
(podp.) Rozalia z Tymowskich Brodzka.

Dziennik Urzędowy Województwa Mazowieckiego 1821 nr 291

NRO: 47,199. — WYDZIAŁ POLICYI.
KOMMISSYA WOJEWODZTWA MAZOWIECKIEGO.
Powodowana odezwami Sądów Policyi Poprawczéy, wzywa Wóytów Gmin, Burmistrzów Miast, Obywatelów i Mieszkańców w Woiewództwie Mazowieckiem, aby złoczyńców z więzień, transportu i mieysca popełnionych zbrodni zbiegłych, a niżéy opisanych, ściśle śledzili, wrazie wyśledzenia przyaresztowanych do Sądu również wymienionego pod strażą odesłali, i o tém Kommissarzowi Obwodu właściwego donieśli, który o skutku śledztwa Kommissyą Woiewódzką zawiadomić iest obowiązany.
Opisane poniżéy Osoby, tem pewniéy uiętemi bydź mogą, ieśli Mieszkańcy i Obywatele w Woiewództwie Mazowieckiem przestrzegać zechcą, iżby każdy z osób przybywaiących do Gminy lub Miasta, był badany, czyli posiada stosowne zaświadczenie i książeczkę legitymacyiną.
w Warszawie dnia 10. Września 1821 r.
Radca Stanu, Prezes Kommissyi
R. REMBIELIŃSKI. Filipecki. Sekr: Jener:
Opisy Zbiegłych.
Klimaszewski Tomasz, więzień z domu kary i Poprawy, przez gwałtowne wybicie się w Marymoncie z robót publicznych zbiegły, rodem z Widawy, Obwodu Sieradzkiego, ma lat 35. wzrostu cali 5 1/2. twarzy okrągłéy, nosa długiego, ust miernych, oczu siwych, włosów iasno blond, mówi tylko po polsku.

Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1822 nr 5

Kommissya Woiewództwa Kaliskiego.
Uwiadomia ninieyszem Publiczność, iż w Woiewództwie tuteyszem, w mieyscach następuiących przez Kommissyą Rządową Spraw Wewnętrznych i Policyi ustanowione zostały Taryffy Mostowego stosownie do Postanowienia JO. Xięcia Namiestnika Królewskiego d. d. 5. Sierpnia 1817 r. iako to:
1) z mostów 3ch na rzece Prosnie pod wsią Ruda Komorska w Obwodzie Konińskim Klassy-IV.
2) z mostów na rzece Warcie i iey odnogach pod miastem Działoszynem w Obwodzie Wieluńskim Klassy III.
3) z mostów pod miastem Łask w Obwodzie Sieradzkiem Klassy IV.
4) z mostów w mieście Opatówku w Obwodzie Kaliskiem Klassy IV.
5) z mostów na rzece Warcie pod wsią Lądem w Obwodzie Konińskim Klassy IV.
6) z mostów pod wsią Czyżewskie Młyny w Obwodzie Piotrkowskim Klassy IV.
7) z mostu na rzece Warcie pod miastem Pławnem w Obwodzie Piotrkowskim Klassy III
8) z mostów na trakcie do Kleczewa pod miastem Ślesinem w Obwodzie Konińskiem Klassy IV.
9) z mostu w mieście Widawie, i zmostu w wsi Rogoźno do Dobr Widawskich należących w Obwodzie Sieradzkim Klassy IV.
10) z mostu na rzece Prosnie pod miastem Bolesławcem w Obwodzie Wieluńskim Klassy III.
11) z mostów na rzece Prosnie we wsi Skrzynki w Obwodzie Wieluńskim Klassy III
12) z mostów między wsiami Jezowem i Wronikowem na trakcie z Piotrkowa do Wielunia w Obwodzie Piotrkowskiem Klassy IV.
13) z mostu, na rzece Warcie w wsi Krzeczow w Obwodzie Wieluńskim Klassy III.   
14) z mostu na rzece Widawka pod miastem Szczercowem w Obwodzie Sieradzkim Klassy III.
15) z mostów we wsi Błeszno w Obwodzie Wieluńskim na trakcie z Częstochowy do Żarek Klassy IV.
16) z mostu w wsi Parzymiechy w Obwodzie Wieluńskim Klassy IV.
17) z mostów w wsi Skrzynno w Obwodzie Wieluńskim Klassy III.
Działo się w Kaliszu dnia 21. Grudnia 1821. r.
Prezes Radoszowski. S. G. Dziewulski. 
 
Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1822 nr 26

Niżey podpisani donoszą Prz. Publiczności, stosownie do układu z W. Sulimierskim, Dziedzicem Dobr Lubca w P. Piotrkowskim położonych, zawartego: iż Rewers przez tegoż W. Jana Sulimierskiego na summę złot. 10,000 na imie Oyca podpisanych Abrahama Lewkowicza Działoskiego z Widawy, bez daty za Rządu Pruskiego wystawiony, który teraz zarzucony i wynaleziony bydź nie może, żadnego nie ma znaczenia, z tego bowiem Rewersu przez W. Jana Sulimierskiego w skutku zapadłego w Trybunale Cywilnym Wztwa Kaliskiego Wyroku, podpisani zupełnie iuż zaspokoieni zostali; — zatem tenże Rewers iako iuż żadnego waloru niemaiący, unieważnia się: Co dla większey pewności publicznie przez Dziennik Woiewódzki ogłaszamy i zaświadczaiąc, podpisuiemy.
Działo się w Kaliszu dnia 17. Czerwca 1822.
Rafał i Eliasz Bracia Działoscy, Sukcessorowie po niegdy Abrahamie Lewkowiczu Działoskim z Widawy.
 
Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1822 nr 30

OBWIESZCZENIE.
Komornik Trybunału Cywilnego Woiewództwa Kaliskiego.
Ma honor zawiadomić Szanowną Publiczność, że w dniu 4. Sierpnia r. b. o godzinie 1szey po południu będzie wydzierżawiona propinacya w Dobrach Widawskich, oraz sprzedarz cegły paloney i dachówki, a to przez publiczną licytacyą przed Urzędom Policyi miasta Widawy.— Maiących
chęć licytowania takowych zaprasza na powyższy dzień i miesce, —a każdy przystępuiący do licytacyi rzeczoney obowiązany będzie poprzednio złożyć na vadium w dotrzymaniu warunków licytacyinych 2500 złtp. — O warunkach licytacyi dowiedzieć się można wtem samem dniu u podpisanego Komornika.
Kalisz dnia 16. Lipca 1822. r.
Xawery Sławkowski, K.T.C.W.K.

Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1822 nr 38

WEZWANIE.
Do tego, kto mi w mieście Widawie w dniu 8. Sierpnia r. b. złapał Wyżlicę tarantowatą, uszy i łeb kasztanowaty maiącą. — Zwracaiącemu za poufałość z przyiaźni poczytam, ale zatrzymuiącego iako złodzieja uważać i śledzić mocno będę. —Uwiadamiaiącego mnie zaś o niey przyzwoicie wynadgrodzę.
H. Koszutski.

Gazeta Korrespondenta Warszawskiego y Zagranicznego 1822 nr 41

— z Sieradza. —
W dniu 1szym lutego przeznaczonym do odbycia Zgromadzenia Gminnego Okręgu składaiącego się z Powiatów Sieradzkiego i Szadkowskiego odgłos dzwonów we wszystkich kościołach miasta obwodowego Sieradza oznaczył czas, w którym mieszkańcy miast i gmin w assystencyi urzędników administracyynych i sądowych, tudzież władzy woyskowey , zebrali się w kościele parafiialnym, gdzie po odbytem poprzedniczo nabożeństwie, JW. Hrabia Maurycy Kossowski Wice Referendarz, K. O. Sieradzkiego wystawiwszy gruntownie zgromadzonym obywatelom gminnym ważność ich powołania, i przełożywszy im dobroczynne łaski Nayiaśnieyszego Monarchy, przystąpił do odebrania przysięgi od zanominowanego Marszałka JWgo Antoniego Paparona Pstrokońskiego dziedzica dóbr Młodawina i Wygiełzowa, pod laską którego w dniu tymże obrany został Radcą obywatelskim W. J. Xiądz Jan Gawełczyk Kanonik Kollegiiaty Łaskiey, Proboszcz Widawski, większością kresek 321 przeciw 20. — W dniu zaś następnym ułożono listę kandydatów na urzędy administracyyne i sądowe, a w dniu trzecim po zupełnem ukończeniu Zgromadzenia, JW. Marszałek dał wielki obiad, zaprosiwszy obywateli, na którym władze cywilne i woyskowe spełniły w nayżyczliwszych uczuciach toast Nayiaśnieyszego Pana, i całey Jego Rodziny. 
 
Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1822 nr 43

Burmistrz Miasta Widawy.
Podaie do publiczney wiadomości, iż w terminach dnia 1., 15. i 28. Listopada r. b. wypuszczony będzie w mieście tuteyszym dochód
a. z Jarmarcznego,
b. Brukowego,
a to na lat trzy, począwszy od dnia 1. Stycznia 1823 do końca Grudnia 1825 roku, gdzie Pretendentów zaprasza.
w Widawie dnia 20. Października 1822 r.
Za Burmistrza:    Klimkiewicz, Ławnik.
 
Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1822 nr 46

Komornik Powiatu Sieradzkiego.
Zawiadomiam Publiczność, iż w dniu 1. i następnych Grudnia r. b. w mieście Widawie odbywać się będzie sprzedarz przez licytacyą sądowo zatradowanych skopów, owiec, koni, różnego gatunku i t. d., siana, na rzecz W. Gabryela Polińskiego, gdzie z gotowemi pieniędzmi pretendentów zapraszam.
Sieradz dnia 9. Listopada 1822 roku.
Wincenty Lubiatowski.

Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1822 nr 52

UWIADOMIENIE.
Kto z publiczności ma chęć kupna domu, w mieście Widawie sytuowanego, z wszelkiemu zabudowaniami i obsiewami nabydź odemnier iako dziedzica, w wieczną possessyą, zechce się wdać do podpisanego do Widawy, które to za pomierną cenę z wolney ręki sprzedam.
Filip Bielecki.

Dziennik Urzędowy Województwa Mazowieckiego 1822 nr 344

NRO 11318/37602-WYDZIAŁ SKARBOWY. SEKCYA SKARBOWA.
KOMMISSYA WOJEWODZTWA MAZOWIECKIEGO.
Maiąc sobie przy Odezwie Kommissyi Woiewództwa Kaliskiego z dnia 7go Maia r. b. Nro 3,075. przesłany Wykaz Debentów w należnościach Stępla wpisowego zalegaiących, a z teraźnieyszego zamieszkania niewiadomych, Kommissyą Woiewództwa Mazowieckiego umieszczaiąc poniżéy takowy wykaz, poleca ninieyszym Wóytom Gmin i Burmistrzom Miast, aby wymienionych Debentów teraźnieyszy pobyt, lub ich maiątki przez Sukcessorów posiadać mogące, śledzili, a o wyśledzeniu lub nieznaydowaniu się, właściwego Kommissarza Obwodu zawiadomili. Kommissarze zaś Obwodowi za zebraniem wszystkich szczegółowych wiadomości, są obowiązani w razie wyśledzenia którego Debenta zaspokoienia przez niego winney należności, do Kontrolli Skarbowej przy Sądach Woiewództwa Kaliskiego, w papierze Stęplowym właściwego formatu odesłać się powinnéy, dopilnować, i tak w tém położeniu iako też i w razie niewyśledzenia, Kommissyą Woiewództwa Mazowieckiego zawiadomić maią.
w Warszawie dnia 31. Sierpnia 1822. roku.
Radca Stanu Prezes Kommissyi
R. REMBIELIŃSKI Filipecki Sekr: Jener:
WYKAZ
Zaległości Stępla wpisowego w sądownictwie Woiewództwa Kaliskiego Wyrokami zasądzonego, a od Debentów tych którzy zmieysca pobytu teraźniejszego wiadomemi nie są, należącego się (...)
22. Kościołkowski Mateusz, mieszkał w Mieście Widowa, w Obwodzie Sieradzkim, sprawę miał w Sądzie Poprawczym Kaliskim w roku 1817. należy się od tegoż Złł: 30 (...)
Za Zgodność świadczę: Sekretarz generalny Kommissyi Woiewództwa Mazowieckiego, Filipecki.
 
Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1823 nr 4

OBWIESZCZENIE.
Burmistrz Miasta Widawy.
Z mocy polecenia W. Kommissarza Obwodu Sieradzkiego z dnia 13. Grudnia 1822 roku, zawiadomia Szanowną Publiczność, iż Krupka większa, do dochodu tuteyszey Synagogi należąca, w trzech terminach, to iest: dnia 24. Stycznia, 1. i 11 Lutego r. b. więcey daiącemu na rok ieden, przez publiczną licytacyą wydzierżawioną zostanie. O warunkach licytacyi w Biórze Burmistrza każdego czasu dowiedzieć się można.
Widawa dnia 14. Stycznia 1823 r.
Mazurowski, Z.B. 

Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1823 nr 19

Komornik przy Sądzie Pokoiu Powiatu Szadkowskiego.
Uwiadomia, ninieyszem iż w dniu 27 Kwietnia r. b. ogodzinie 1 popołudniu w Mieście Widawie w rynku odbywać się będzie sprzedarz Sądownie zatradowanych Effektów, iakoto: koni rożnego gatunku, bydła rogatego, jałowizny, trzody, owiec, i okowity beczek 5, chęć przeto maiący licytowania niech się zgłosi w terminie powyżey oznaczonym, Ostrzega przy tem iż każdy licytant pruskiemi pieniędzmi płacić winien, lub też opłacić agie
na pieniądzach innych.
Szadek dnia 14. Kwietnia 1823 r.
Marcin Kwiatuszyński.

Kurjer Warszawski 1824 nr 33

O 2 mile od Sieradza, we wsi Zduńskiejwoli, w maiętności JW. Złotnickiego, oprócz dawniej założonej tamże fabryki Sukiennej, sprowadzone zostały Warsztaty Płócien i różnych Tkanek iakoto: Baściku, Żaknotu i.t.p . J w innych także Miastach Obwodu Sieradzkiego iakoto: w Szadku,Widawie e. t. c: coraz więcej osiada rękodzielników.

Dziennik Urzędowy Województwa Mazowieckiego 1824 nr 444

NRO 36015/13366. WYDZIAŁ SKARBOWY. SEKCYA SKARBOWA.
KOMMISSYA WOJEWODZTWA MAZOWIECKIEGO.
Stosownie do odezwy Kommissyi Woiewództwa Kaliskiego z dnia 19. Marca r. b. Nro7243/3029. poleca Kommissyą Woiewództwa Mazowieckiego wszystkim Wóytom Gmin i Burmistrzom Miast, ażeby obiętych przyłączonym tu niżéy Wykazem Debentów kar kontrawencyi stęplowych z Woiewództwa Kaliskiego, a z teraźnieyszego zamieszkania niewiadomych, w swych Gminach śledzili, i wyśledzonych do uiszczenia się z przypadaiących od nich respective kar i odesłania tychże wprost do kontrolli Skarbowéy przy Sądach Woiewództwa Kaliskiego znaglili, o tém Kommissarzom właściwych Obwodów donieśli, którzy skutku tego dopilnować, i Kommissyi Woiewódzkiéy zarapportować są obowiązanemi.
w Warszawie dnia 2. Sierpnia 1824. r.
Radca Stanu Prezes Kommissyi w
Zastępstwie KOŻUCHOWSKI. Filipecki Sekre: Jener:
WYKAZ.
Kar kontrawencyinych na Debentach z mieysca teraźnieyszego pobytu niewiadomych, z Woiewództwa Kaliskiego.
(...) 12. Łoziński, były Burmistrz Miasta Widawy, Złłp. 6. gr. 10(...)— 22. Chaie Mośkowiczowa, zamieszkała w Mieście Widawie, Złłp. 3.(...)
 
Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1825 nr 35

OBWIESZCZENIE.
Komornik Sądowy Powiatu Sieradzkiego.
Zawiadomiam Publiczność, iż w mieście Widawie dnia 25. i następnych Września r. b. odbywać się będzie przez licytacyą sprzedarz sądowo zatradowanych effektów i ruchomości na rzecz Sukcessorów nieletnich Walewskich.
Sieradz dnia 23. Sierpnia 1825 r.
Winc. Lubiatowski.

Gazeta Warszawska 1825 nr 182

Po śmierci Józefa Załuskowskiego Marszałka Powiatu Wartskiego, oraz Juliana Morawskiego nieletniego syna zmarłey Julianny z Załuskowskich Morawskiey, w dniach 18 Września 1824 r. i 24 Maia 1825 nastąpioney, otworzyło się postępowanie spadkowe, o którem po raz pierwszy donosząc, zawiadomia podpisany, iż do przeniesienia własności:
e) Summ respect: 42,000 zł: Pol: z prowizyią po 5/100 i 11,364 zł: Pol:, 5500 zł: Pol: i 275 zł: Pol: 15 gr: na Dobrach Widawie w Dziale IV. pod Nrem 4 i 14.
(...)Termin roczny, a w szczególe na dzień 12 Listopada 1826 w Kancellaryi Ziemiańskiey Województwa Kaliskiego iest przeznaczony. — Kalisz d. 5 Listopada 1825 r.
Rejent Kancel: Ziem: Woiew: Kaliskiego
F. Bajer.

Gazeta Warszawska 1826 nr 115

Po śmierci Franciszka Salezego Brodzkiego Pisarza Kancellaryi Ziemiańskiey Woiewództwa Kaliskiego w Marcu 1821 r. nastąpioney, otworzyło się postępowanie spadkowe, o którem na skutek Art: 125 i 127 ustawy Hypoteczney donosząc, zawiadomia, iż do przeniesienia własności summy 60,000 zł: Pol: na większym kapitale 216 243 zł: Pol: na Dobrach Widawie z przyległościami w Powiecie Sieradzkim położonych, w Dziale IV. pod Nrem 5 lokowanym, subintabulowaney, termin roczny a w szczególe na dzień 18 Lipca 1827 r. iest przeznaczony. — Kalisz dnia 10 Lipca 1826 roku.
Rejent Kancellaryi Ziemiańkiey Woiewództwa Kaliskiego.
F. Bajer.

Dziennik Urzędowy Województwa Mazowieckiego 1826 nr 550

Nro 50,868. — WYDZIAŁ WOYSKOWY.
KOMMISSYA WOJEWODZTWA MAZOWIECKIEGO.
Zamieszczając poniżéy Listę imienną spisowych tak z Miasta Warszawy, iako też Woiewództw: Krakowskiego, Kaliskiego, Sandomierskiego, Podlaskiego i Augustowskiego zbiegłych, zaleca Wóytom, Prezydentom i Burmistrzom Miast, aby w Gminach swych jak nayściśleysze śledztwo przedsięwzięli; wyśledzonych nieprawnie znayduiących się, poymali i właściwemu Kommissarzowi pod strażą dostawili, zkąd przez transport do Warszawy, do Kommissyi Woiewódzkiéy odesłani bydź maią. Wóyci Gmin, Prezydenci i Burmistrze Miast, ściśle ninieyszemu poleceniu zadość uczynią, a Kommissarze skutku dopilnuią.
w Warszawie dnia 23 Mca Sierpnia 1826 roku.
Radca Stanu, Prezes Kommissyi
w Zastępstwie KOŻUCHOWSKI. Filipecki Sekr: Jener:
Lista imienna zbiegłych spisowych z obcych Woiewództw i Miasta Warszawy.
z Woiewództwa Kaliskiego.
Kamiński Franciszek, ma lat 22. zbiegł z Widawy, twarzy ściągłey, włosów blond.  
 
Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1827 nr 15

Dnia 29. Marca r. b. wyieżdzaiąc z Widawy Traktem ku Charłupi wielkiey, zginęła podpisanemu Fayka piankowa w śrebro oprawna następnie opisana: Na tey
Fayce wyrznięta iest ręka Damska w sukience, na kwiatach również wyrzniętych, trzymaiąca faykę, oprawna w srebro, przykrywka w kształcie Hełmu, i z łańcuszkiem dubeltowym, z cybuchem toczonym czarnym. — Uprasza zatym znalazcę o oddanie iey w Kaliszu u W. Frankenberga, za zwróceniem którey przeznacza się nadgroda złotych polskich dwanaście.
w Kaliszu dnia 5. Kwietnia 1827 r.
Franciszek Zaleski.

Dziennik Obwieszczeń Rządowych i Prywatnych dla Królestwa Polskiego 1827 nr 32

Podpisarz Trybunału Cywilnego pierwszej Instancji Województwa Kaliskiego. Podaje do publicznej wiadomości, iż na wniosek Jana, Ignacego, Maxymiliana , Antoniego, i Maryanny zamężnej Hrabiny. Małachowskiej, wszystkich rodzeństwa Turskich, jako beneficjalnych sukcessorów po niegdy Xawerym Turskirn pozostałych, od których Patron Trybunału Paweł Witkowski, w Kaliszu z urzędu zamieszkały stawa. — Trybunał Kaliski wyrokiem z dnia 24 Stycznia r. b. potwierdziwszy relacją biegłych, podzielającą dobra Widawskie, które niegdy Xawery Turski z mocy testamentu przez ś. p. Xiędza Felixa Turskiego Biskupa Krakowskiego wd. 29 Marca 1800 roku sporządzonego posiadał, na sześć oddziałów sprzedaż takowych nakazał—oddziały te są następuiące: Oddział Iwszy. Miasto Widawa z folwarkiem Kopieci wsią zarobną Ruda, położone nad rzeką Nieczecz mające w swem teritorium drugą większą rzekę Widawkę, na traktach głównych od Uściługa i Lublina doWarszawy, od Wrocławja do Warszawy, od Płocka do W rocławja, od Krakowa do Poznania, i od Łęczycy do Częstochowy, z Młynem na Kopcu i stawem rybnym, tamże na nim będącym, w gminie Widawa i Dąbrowa, w Pcie i Obwodzie Sieradzkim, Wdztwie Kaliskiem sytuowane, z gruntami, rolami, łąkami, borami, drogami, i wodami, włók 83, morgów 17, prętów 235, miary hełmińskiej obejmuiące. Oddział IIgi.—Folwark i wieś Dąbrowa przez której territorium przechodzą dwa trakty od Uściługa i Warszawy do Wrocławia, trzeci zaś od Piotrkowa do Kalisza, wraz z ogrodem włoskim i obszernym spacerowym i fruktowym, bardzo znaczną ilość dobrych gatunków drzew obejmującym, i z oranżerją w której różne rośliny, z wierzyńcem w którym chowane jelenie, z gruntami, łąkami, borami i lasami, w gminie Dąbrowa, w Pcie i Obwodzie Sieradzkim, Wdztwie Kaliskiem położone, 55 włók, 24 morgów, 133 prętów miary hełmińskiej obejmujące. Oddział IIIci — Folwark i wieś Wola Klesczowa, tudzież folwark i wieś Zawady w gminie Dąbrowa, w Pcie i Obwodzie Sierackim, Województwie Kaliskiem położone, z gruntami, rolami, łąkami, borami i lasami 71. włok, 19 morgów, 34. prętów miary hełmińskiej obejmujące — Oddział IV. — Folwark i wieś Świerczów w gminie Dąbrowa, powiecie i Obwodzie Sieradzkim, w Województwie Kaliskiem położone, z gruntami, rolami, łąkami i borami 31. Włok, 22. morgów, 250. prętów miary hełminskiej obejmuiące. Oddział. V.— Folwark i wieś Rogoźno przez którą przechodzą trakty od Uściługa i Warszawy do Wrocławia, od Piotrkowa do Kalisza — nad rzeką Widawką, na której iest młyn o trzech złożeniach, sytuowana w gminie Dąbrowy, w Powiecie i Obwodzie Sieradzkim Województwie Kaliskiem położona, z gruntami, polami, łąkami, i borami 61 włok 16, morgów, 285 prętów obejmujące. Oddział VI. — Folwark i wieś Chrusty nad rzeką Nieczecz w gminie Dąbrowa, wpowiecie i Obwodzie Sieradzkim, w woiewodztwie Kaliskiem położona, z gruntami, lasami, borami, 29. włok, 15 morgów, 22. prętów miary hełmińskiej obejmująca. Publikacya warunków licytacji i przedaży wszystkich powyższych oddziałów, odbytą została na audyencyi Trybunału Kaliskiego, pierwsza w dniu 12 Marca r. b. o godzinie 10. zrana, druga w dniu 26 Marca, trzecia w dniu 9. Kwietnia r. b. termin temczasowego przysądzenia przed delegowanym assessorem Trybunału Kaliskiego Łukaszem Chrzanowskim odbytym został w dniu 23. Kwietnia r. b. o godzinie 3. z południa, zaś termin ostatecznego i stanowczego przysądzenia przed tymże samym delegowanym, oznaczonym iest, mianowicie: oddziału pierwszego i drugiego na dzień 26 Czerwca b. r. na godzinę trzecią po południu— oddziału trzeciego i czwartego na dzień 27 tegoż Miesiąca i roku na godzinę trzecią po południu , a oddziału piątego i szóstego na dzień 28 Miesiąca i roku tychże, także na godzinę trzecią popołudniu, a to w Kaliszu w gmachu sądowym przy ulicy Józefiny sytuowanym, w wydziale drugim Trybunału Cywilnego.— O warunkach licytacyi przedaży każdego respectiwe oddziału majętności Widawskiej, można się dowiedzieć wbiórze podpisarza Trybunału i u Patrona Witkowskiego. w Kaliszu dnia 25 Kwietnia 1827 r. Marjan Krzyżanowki. Podp.
 
Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1827 nr 42

LIST GOŃCZY
Sąd Policyi Prostey Powiatu Sieradzkiego.
Wzywa Wszelkie Władze Cywilne i Woyskowe, ażeby na Macieja i Krystynę z Dameckich małżonków Bartosów, alias Zygmuntów, mieszkańców miasta Szczerczewa, o kradzież obwinionych, którzy przed rozpoczęciem indagacyi z tegoż miasta Szczerczewa zbiegli, pilne baczenie dawali, a w razie spostrzeżenia tych obwinionych, niąwszy Sądowi tuteyszemu pod ścisłą strażą odstawiły.
Rysopis.
1) Maciey Bartos, vel Zygmunt, lat 44, rodem z Widawy, wzrostu małego, twarzy ściągłey, oczów niebieskich, włosów blond, zarasta na brodzie rzadko, kulawy na obie nogi i umie prząść.
2) Krystyna z Dameckich, żona powyższego, lat 44, rodem z miasta Błaszków, wzrostu średniego, twarzy okrągley, oczów ciemnych bolących, włosów ciemnych. — Szczególny sposób życia prowadzi, to iest: leczenie i wróżenie.
Przyczem donosząc, że podczas rewizyi przez Burmistrza miasta Szczerczewa uskutecznioney, w skrzynce przez obwinionych Bartosów, alias Zygmuntów zostawioney, znaleziono:
1) w kawałku iednym płótna cienkiego łokci 3, 2)grubszego w trzech sztuczkach łokci 16,     3) grubego z wełną przerabianego łokci 20, 4) grubego przez się łokci 14 , 5) prześcieradło cienkie,6) sukna granatowego łokci 3.
Wzywa Sąd, ażeby mieniący się bydź właścicielem ich, po zaopatrzeniu się w wiarogodne dowody, zgłosił się do Sądu tuteyszego po odebranie tychże w ciągu czterech tygodni, inaczey na rzecz Skarbu publicznego sprzedane zostaną.
Sieradz dnia 26. Września 1827 r.
Maliszewski, P.

Gazeta Warszawska 1827 nr 87

Podpisarz Trybunału Cywilnego I. lnstancyi Woiewództwa Kaliskiego.
Podaie do publiczney wiadomości, iż na wniosek Jana, Ignacego, Maxymiliana, Antoniego i Maryanny zamężney Hrabiny Małachowskiey rodzeństwa Turskich, iako Sukcessorów beneficyalnych po niegdy Xawerym Turskim pozostałych, od których Patron Paweł Witkowski stawa, Trybunał wyrokiem z dnia 24 Stycznia r. b. potwierdziwszy relacyią biegłych, maiętność Widawską, którą niegdy Xawery Turski z mocy testamentu przez ś. p. Xiędza Felixa Turskiego Biskupa Krakowskiego na dniu 29 Marca 1800 roku sporządzonego posiadał, na sześć oddziałów dzielącą; sprzedaż takowey nakazał.
Miasto Widawa z folwarkiem Kopiec i wsią zarobną Rudą, położone nad rzeką Nieczeć i maiące w swem territorium, drugą większą rzekę Widawkę na traktach głównych od Uściługa i Lublina do Wrocławia, od Wrocławia do Warszawy, od Płocka do Wrocławia, od Krakowa do Poznania, i od Łęczycy do Częstochowy, z młynem na Kopcu i stawem rybnem tamże na rzece będącem, w Gminie Widawa i Dąbrowa Powiecie i Obwodzie Sieradzkim Woiewództwie Kaliskiem sytuowane, z gruntami, rolami, łąkami, borami, wodami i drogami włók 83, morgów 17, prętów 235 miary Chełmińskiey obeymuiące, do pierwszego oddziału należące, sprzedane zostanie przed Delegowanym Assessorem Trybunału Łukaszem Chrzanowskim, i w tym celu termin do tymczasowego przysądzenia na dzień 23 Kwietnia r. b. o godzinie 3 po południu w Kaliszu w Wydziale drugim Trybunału iest wyznaczony.
Pierwsze ogłoszenie warunków licytacyi i przedaży nastąpi w dniu 12 Marca r. b. o godzinie 10 zrana. O warunkach można się dowiedzieć w biórze Podpisarza Trybunału i u Patrona Witkowskiego.
W Kaliszu dnia 8 Marca 1827 roku.
Cichorski.

Dziennik Urzędowy Województwa Mazowieckiego 1827 nr 581

Nro 25,393. — WYDZIAŁ WOYSKOWY.
KOMMISSYA WOIEWODZTWA MAZOWIECKIEGO.
Umieszczaiąc poniżey listę imienną spisowych z Woiewództwa Mazowieckiego zbiegłych, poleca Wóytom, Prezydentom i Burmistrzom Miast, aby w Gminach swych iak nayściśleysze śledztwo dopełnili, wyśledzonych nieprawnie znayduiących się przytrzymali, i Kommissarzowi właściwego Obwodu odstawili, zkąd do Bióra Kommissyi Woiewódzkiéy odstawieni bydź maią. Wóyci, Prezydenci i Burmistrze ściśle ninieyszemu poleceniu zadość uczynią, a Kommissarze skutku dopilnuią.
w Warszawie dnia 31. Mca Marca 1827 roku.
Radca Stanu, Prezes Kommissyi
R. REMBIELIŃSKI. Filipecki Sekr: Jener:
Lista Imienna spisowych z Woiewództwa Mazowieckiego zbiegłych.
z Obwodu Łęczyckiego.
Jerzycki Wawrzeniec, ma lat 23. zbiegł z Fułki, pisarz, twarzy ściągłéy, oczu niebieskich, nosa miernego, włosów blond, czoła miernego.— Karasiński Jan, ma lat 25. zbiegł z Witonia, rodem z Widawy, lokay, twarzy ściągłéy, oczu siwych, nosa miernego, włosów blond, czoła miernego.

Dziennik Urzędowy Województwa Kaliskiego 1828 nr 16

Kommissya Woiewodztwa Kaliskiego. Podaie do wiadomości, iż Sąd Pokoiu Ptu Sieradzkiego z powodu żądaney regulacyi nowey hypoteki;
3. Domu pod liczbą 41. w Widawie przy ulicy mały Rynek, do Marcina Ko­ciołka.
Wyznaczył termin do iey odbycia dla tych wszystkich dnia 16. Maia r. b. Ogłoszenie decyzyi, iaka w skutek aktu regulacyi wydaną będzie, nastąpi dla tych sześciu nieruchomości dnia 20. Maia r. t.
w Kaliszu dnia 27. Marca 1828. r.
Radca Stanu, Prezes:
Sekretarz Generalny, Dziewulski.

Dziennik Urzędowy Województwa Mazowieckiego 1828 nr 626

NRO 72375/26525— WYDZIAŁ SKARBOWY. SEKCYA SKARBOWA.
KOMMISSYA WOIEWODZTWA MAZOWIECKIEGO.
Stosownie do Odezwy Kommissyi Woiewództwa Kaliskiego z dnia 31 Sierpnia r. b. Nro 39336/17639 i z dnia 21 Września r. b. Nro 40237/18114 przyłączając tu poniżéy Wykaz dłużników kar Sądowych za kwartał 2. r. b. niemniey Wykaz kar Kontrawencyi Stęplowych za kwartał 2. r. b. z pobytu niewiadomych, poleca ninieyszém Wóytom, Prezydentom i Burmistrzom, ażeby ścisłe śledztwo tak osób iako i ich funduszów, po Miastach i Gminach dopełnili, w razie wyśledzenia przypadaiące od nich należności, ściągnąwszy, takowe wgotowiźnie, to iest kary Sądowéy według wskazania w uwagach wykazu, a kary Kontrawencyine do Kontrolli Skarbowéy Woiewództwa Kaliskiego kosztem dłużnych odesłać winni. O skutku zaś obowiązani są naypóźniey w dniach 30. Kommissarzom właściwych Obwodów donieść, którzy tego dopilnować i również w przeciągu tego czasu o tém Kommissyi Woiewództwa zarapportować są obowiązani; po upływie którego to terminu, śledztwo za bezskuteczne uważanem będzie, zastrzegając odpowiedzialność za szkodliwe ztąd wyniknąć mogące skutki.
w Warszawie dnia 27 Mca Listopada 1827 roku.
Radca Stanu, Prezes Kommissyi
R. REMBIELIŃSKI. Filipecki, Sekr: Jener.
Lit: A. Wykaz dłużników Kar Kontrawencyiych z mieysca teraźniejszego pobytu niewiadomych, uformowany przez Kontrollę Skarbową Woiewództwa Kaliskiego z Kwartału II. 1827 roku.  
(...)11. Łosiński, ostatnią razą zamieszkały w Widawie Złłp: 6. gr: 10. (...)20. Icek Słomowicz, ostatnią razą zamieszkały w Widawie Obwodzie Sieradzkim Złłp: 6. gr: 10*. (...) 36. Gotfryd Kayzer, ostatnią razą zamieszkały w Widawie Złłp: 6. gr: 10.(...)
Kalisz dnia 4 Sierpnia 1827 roku. Rzetelność ninieyszego wykazu zaświadcza. (podpisano) Woliński.

*nieczytelne, przypis autora bloga
 
Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1829 nr 5

KOMMISSYA WOIEWÓDZTWA KALISKIEGO.
W dniu 21. b. m. i r. o godzinie pierwszey po południu z Poczty wózkowey na trakcie z Wielunia do Wielgiego zaginęła Juka skórzana Pocztowa, wraz z kursu nadesłanemi pieniędzmi , Listami i pakami.
W Juce zaginioney znaydowały się rzeczy następuiące:
Worek listowy z napisem: z Wieruszowa do Widawy, i w tym znajduyącą się korrespondencyą. — Worck listowy z napisem: z Wielunia do Wielgiego, i w tym znayduiącą się korrespondencyą. — Pudełko z napisem S. R. — paka z surdutem. — paka z 6000 złtp. w biletach Kassowych L. N. — woreczek złt. 30 srebrem J. P. — woreczek złt. 27 gr. 24 srebrem U. P. p. — paczka złtp. 272 gr. 9. Biletami Kassowemi S. O. — paczka złtp. 20 gr. 22 S. U.
Gdy na wykryciu tey tak ważney zguby wielu interessowanym osobom zależy: — przeto powodowana Odezwą I rzędu Głównego Pocztowego Widawa — poleca Wóytom Gmin, Prezydentom i Burmistrzom, aby nayściśleysze w swych Gminach zarządzili śledztwo i ciągłą baczność na powyższe zagubione rzeczy zwracali; wynalezione zaś gdziekolwiek natychmiast do Głównego Urzędu Kalisz starali się odesłać — Posiadaczy zaś takowych przytrzymali i do dalszego dochodzenia właściwemu Sądowi oddali.
w Kaliszu dnia 28. Stycznia 1829 roku.
Radca Stanu Prezes PIWNICKI. 

Powszechny Dziennik Krajowy 1829 nr 89

Komornik Trybunału Cywilnego Woiewództwa Kaliskiego. Podaie do publiczney wiadomości iż w dniu 19 Czerwca r. b. o godzinie 10 z rana i w dniu następnym, przed W. Antonim Pstrokońskim, Reientem Powiatu Sieradzkiego, w Sieradzu, odbędzie się publiczna licytacya na 3ch letnie wydzierżawienie dóbr ziemskich Miasta Widawy, w pięciu oddziałach to iest: 1. Miasto Widawa z folwarkiem Kopiec, z wsią zarobną Ruda, 2. Wieś folwarczna Dąbrowa z pustkowiem Kobylarnia. 3. Wieś folwarczna Chrusty z Wsią folwarczną Zawady. 4 Wieś folwarczna Świerczów, i 5, Wieś folwarczna Rogoźno w Powiecie i Obwodzie Sieradzkim, Woiewództwie Kaliskiem położonych. Dzierżawo ta, poczynać się będzie od Sgo Jana Chrzciciela r. b. a kończyć się będzie w dniu 24 Czerwca 1832; ile te dobra czynszu dzierżawnego przynoszą, niewiadomo, albowiem zostaią w Administracyi. W Kaliszu dnia 3 Kwietnia 1829 roku. Leon Nowierski.

Powszechny Dziennik Krajowy 1829 nr 167

 OBWIESZCZENIA HYPOTECZNE. Sąd Pokoiu Powiatu Sieradzkiego. Z powodu wniesionego żądania o regulacyą nowey Hypoteki domu z placem, ogrodem i gruntami w mieście Widawie pod N. 41. położonych, dawniey do Marcina Kościołka, a teraz do nowego nabywcy Dominika Pieniążka należących: — Uwiadamia interessentów, że takowa nastąpi w Sądzie tutéyszym w dniu 9 Października r. b. Wzywa ich przeto, aby do takowéy osobiście lub przez pełnomocnika urzędownie i szczególnie umocowanego zgłosili się, żądania swe i wnioski do protokółu regulacji podali, i w dokumenta prawa ich udowodniaiące zaopatrzyli się. Ostrzega ich oraz, że niezgłaszaiący się w terminie, podpadną skutkom prekluzyi w Art. 154. i 160. prawa o hypotekach z roku 1818. przepisaney. Jeżeliby zaś właściciel nieruchomości wywołanéy, w terminie do regulacji nie stawił się, tenże na żądanie któregokolwiek z interessentów, na karę od 10. do 50. złp. skazanym zostanie, i podług Art. 150 tegoż prawa, utraca wszelkie dobrodziéystwa prawne względem swych wierzycieli. Ogłoszenie decyzyi iaka w skutek Aktu j regulacji quaestionis nieruchomości wydana będzie, nastąpi dnia 12 Października r. t, na posiedzeniu publiczném Sądu tutéyszego, i od tegoż dnia czas do odwołania się od niéy upływać zacznie. Interessenci przeto bez dalszego wezwania w tymże dniu ogłoszenia iey przytomnymi bydź winni. Sieradz, dnia 30. Czerwca 1829 roku. Gajewski Podsędek.

Złodziej Polityczny 1831 nr 126

WIADOMOŚCI URZĘDOWE. Dowódzca militarny wojew. kaliskiego jen. brygad. Biernacki donosi raportem swym do komisji rządowej wojny pod dniem 8 sierpnia z Widawy, iż majorowi Peszyńskiemu z rezerwami jazdy' dał dyrekcją, jaką mu ta Komisja wskazała, a więc rezerwy nasze nie zostały zabrane.
 
Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1832 nr 5

OBWIESZCZENIE.
Komornik przy Trybunale Cywilnym Woiewództwa Kaliskiego.
Zawiadomia Szan. Publiczność , iż w dniu 5 Lutego r. b. o godzinie 2giey z południa w mieście Widawie przed domem Urzędu Municypalnego nieomylnie sprzedane będą 245 sztuk owiec poprawnych i 5 sztuk bydła.
w Kaliszu dnia 15 Stycznia 1832 roku.
Leon Nowierski.

Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1832 nr 18

OBWIESZCZENIE.
Burmistrz Miasta Widawy.
Zawiadamia Szanowną Publiczność, że przed Biórem moim w dniu 6 Maia b. r. od godziny w pół do pierwszey z południa odbywać się będzie publiczna licytacya na sprzedaż mebli różnych, inwentarza rogatego, trzody, owiec w dobrym gatunku, oraz garnca pół maszynowego z alembikiem, ogrzewaczem i wężem, także drugiego garnca wozowego, kotła do warzenia piwa, z różnemi sprzętami gorzelnianemi.
w Widawie dnia 17 Kwietnia 1832 r.
Bakowicz.
 
Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1832 nr 43

Komornik Trybunału Cywilnego Woiewództwa Kaliskiego.
Podaie do publiczney wiadomości, iż w mieście Widawie przed Biorem Urzędu Municypalnego w dniu 4 Listopada r. b. o godzinie 10 z rana rozpoczynaiąc i w dni następne odbywać się będzie Publiczna Licytacya, na ktorey ruchomości Sądownie zaięte, a mianowicie: meble różnego gatunku, sprzęty kuchenne, zegar ścienny, Chomonta Krakowskie, szory angielskie kocz z fordeklem, Wolant, wozy kute, koń anglizowany, i rozmaite obiekta więcey daiącemu i przebicie utrzymuiącemu za gotowe zaraz pieniądze przedawane z pewnością będą. Chęć kupna maiących w mieysce przeznaczone wzywa.
Kalisz dnia 15 Października 1832 r. Jozef Narczyński.


Dziennik Powszechny 1832 nr 63

Komornik przy Trybunale Cywilnym Woiewództwa Kaliskiego. Zawiadamia iż w dniu15 Maia r. b. o godzinie 10 z rana w Miescie Sieradzu przed W. Antonim Pstrokonskiem Reientem Powiatu Sieradzkiego, odbędzie się publiczna licytacya na trzechletnie wydzierżawienie Dóbr Ziemskich maiętności Miasto Widawa z przyległemi wsiami, Świerczów, Rogoźno, Chrusty, Ruda, Wolka, Dąbrowa, Zawady, z Pustkowiami Kopiec, Pilchy, Podlow, Balazny, i Rożny zwanemi, w Powiecie i Obwodzie Sieradzkiem Woiewództwie Kaliskiem położone. Dobra te wydzierzawione będą w sześciu oddziałach iako to: 1. Miasto Widawa z folwarkiem Kopiec z wsią Zarobną Ruda. 2. Wieś folwarczna Dąbrowa z Pustkowiem Kobylarnia. 3. Wieś folwarczna Rogoźno. 4 Wieś folwarczna Świerczów. 5. Wieś folwarczna Wolka Kleszczowa. 6. Wsie folwarczne Zawady i Chrusty. Dzierzawa ta poczynać się będzie od S. Jana Chrzciciela r. b. a kończyć się będzie w dniu 24 Czerwca r. 1835. Dobra te przynoszą teraz rocznie czynszu dzierżawnego, ad 1 złp. 11,005. ad 2 złp. 8,200 ad 3 złp. 4,520 ad 4 złp. 5,755 ad 6 złp. 3,621 oddział zaś piąty zostaie W Administracyi, warunki do licytacyi przeyrzane bydź mogą u wspomnionego Reienta. W Kaliszu d. 14 Lutego 1832 r. Leon Nowierski.

Dziennik Powszechny 1832 nr 205

Ogłasza się wiadomość otwarcia spadku po niegdy Piotrze Tymińskim, na dniu 16 Sierpnia 1828 r. zmarłym, z wyznaczeniem półrocznego terminu na dzień 22 Lutego 1833 r. tu w Kaliszu w mey Kancellaryi końcem zgłoszenia się osób prawo do spadkn maiących, a szczególniey co do summ zł. 41,000 oraz kosztów hipotekowanych łącznie na dobrach Pławno, Widawie, Działoszynie, i Pyłowicach, iako i summy zł. 10,000 z kosztami na Pyłowicach oddzielnie hypotekowaney. Kalisz d. 10 Lipca 1832 r. Mikołay Basiński. 
 
Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1833 nr 22

Komornik Powiatu Wartskiego i Sieradzkiego.
Zawiadamia Szanowną Publiczność, iż w dniu 28 Czerwca r. b. o godzinie 9tey z rana w mieście Widawie w Pcie Sieradzkim przedemną Komornikiem w mieyscu samey nieruchomości, wypuszczonym będzie na trzyletnie wydzierżawienie, poczynaiąc od 24 Czerwca r. b. dom dzierżawny z zabudowaniami małżonków Klimkiewiczów własny, w mieście Widawie exystuiący, wraz z gruntami do niego należącemi, i o warunkach w każdym czasie u podpisanego Komornika dowiedzieć się można.
w Warcie dnia 16 Maia 1833 r. Józef Waliszewski.
 
Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1833 nr 50

Obwieszcza ninieyszym, że ruchomości Sądownie zaiete, a mianowicie: meble pokoiowe, inwentarz rogaty, konie fornalskie, owce, trzoda, i różne obiekta, drogą publiczney licytacyi w mieście Widawie przed Biórem Urzędu Municypalnego w dniu 29 b. m. o godzinie 10 z rana rozpoczynaiąc, sprzedawane będą; zaś w następnym dniu 30 b. m. na gruncie wsi Grabna w bliskości miasta Widawy równie przez licytacją nastąpi sprzedaż zaiętych kartofli w ilości 3,000 wierteli. Chęć licytowania maiących, w mieysce przeznaczone wzywa.
Widawa dnia 8 Grudnia 1833 r. Józef Narczyński

Dziennik Powszechny 1833 nr 65

Kommissarz Obwodu Sieradzkiego. Zawiadamia publiczność interessowaną, że stosownie do reskryptu Kommissyi Wdztwa Kaliskiego z d. 22 Lutego r. b. Nr. 9454/1477 pro 1833, dawne targowisko na konie w Jarmarki Środo-postu w mieście Widawie przywrócone zostało. w Sieradzu d. 28 Lutego 1833 r. N. D. 1741 Kleszczyński.

Kurjer Warszawski 1833 nr 68

Jarmark czyli Targ na konie w dniu Środopostu, został w mieście Widawie obwodzie Sieradzkim przywrócony.

Kurjer Warszawski 1833 nr 77

Z Widawy. Ziemskiej posiadłości Dziedziczka dotkliwą i niebezpieczną złożona chorobą Podagry wewnętrznej, a z tej roku zeszłego przez zdatność i pilność W. Norgienstern Lekarza Powiatu Sieradzkiego zupełnie do zdrowia przyprowadzona, pełna wdzięczności, za miły ma obowiązek złożyć publiczne W. Norgiersten podziękowanie. Ż.

Gazeta Codzienna 1833 nr 419

Dawne targowisko na konie w jarmarki środopostu w mieście Widawie, na zasadzie reskryptu kommissji wdztwa Kaliskiego, przywróconém zostało.

Dziennik Powszechny 1834 nr 35

OBWIESZCZENIA HYPOTECZNE.
Sąd Pokoiu Powiatu Sieradzkiego. Z powodu żądaney nowey regulacyi hypoteki: 1, domu na placu pod Nr. 43 w mieście Widawie stoiącego, do staroz. Abrahama Gerszon Fraind; 2, oraz domu z placem bez numeru, i dwóch ogrodów Wóytowskich, we wsi Dzigorzewie exystuiącego, do Andrzeia Kaniewskiego należących, uwiadamia interessentów, że takowa nastąpi w Sądzie tutejszym w dniu trzydziestym Kwietnia roku bieżąc. Wzywa ich przeto, aby do takowey osobiście lub przez pełnomocnika urzędownie i szczególnie na to umocowanego zgłosili się, żądania swe i wnioski do protokułu regulacyi podali, i w dokumenta prawa ich udowadniające opatrzyli się. Ostrzega ich oraz, że niezgłaszaiący się w terminie podpadną skutkom prekluzyi, w Art. 154 i 160 prawa o hypotekach z r. 1818 przepisaney. Jeżeliby właściciel nieruchomości wywołaney, w terminie do regulacyi niestawił się, tenże na żądanie któregokolwiek z Interessentów na karę 10 do 50 złp. skazanym zostanie i podług Art. 150 tegoż prawa utraca wszelkie dobrodzieystwa prawne względem swych wierzycieli. Ogłoszenie decyzyi, iaka w skutek aktu regulacyi wydaną będzie, nastąpi d. 5 Maia 1834 r., na posiedzeniu publicznem Sądu tuteyszego i od tegoż dnia czas do odwołnia się od niey upływać zacznie. Interessenci przeto bez dalszego wezwania w tymże dniu ogłoszeniu iey przytomnymi być winni. w Sieradzu d. 11 Stycznia 1834 r. N. D. 50 Maleszewski.  
 
Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1834 nr 49

Lista Imienna Winowayców, którzy pomimo dwukrotnego wezwania, nie stawili się przed oddzielny Sąd Kryminalny, postanowieniem Naywyższem z dnia 13 Lutego 1832 r. w Warszawie ustanowiony, przez Sąd tenże osądzeni zostali i do których odnosi się ustęp 8 postanowienia JEGO CESARSKO KRÓLEWSKIEY MOŚCI z dnia dzisieyszego dnia 1/16 Września 1834 roku.
1. Winowaycy na karę śmierci, przez powieszenie na szubienicy wykonać się maiącą, skazani.
26) Karol Miniszewski sierz. star. z pułku piech. lin. J C M W X Michała Nro. 1. b. w. p. ze szk. podch. piech. rodem ze wsi Krzymieniewa Ob. Łęczyckiego.
56) Wincenty Karpiński sierz. starszy z puł. 5 piech. lin. był. w. pol. ze szk. podch. piech. rodem z miasta Widawy Obwodu Sieradzkiego.
88) Konstanty Kawiecki podof. z puł. 8 piech. lin. b. w. p. ze szk. podch. piech. rodem ze wsi Magnus Obw. Sieradzkiego. 


 Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1834 nr 51

Zawiadamia szanowną publiczność iż w dniu 11tym Stycznia 1834 r. i w dni następne o godzinie 10 zrana w mieście Widawie w Rynku przed austeryą murowaną sprzedawane będą przez publiczną licytacy sądownie zatradowane obiekta to iest meble pokoiowe, miedź, powozy, konie cugowe, owce, inwentarz rogaty, i inne ruchomości.
Kalisz dnia 16 Grudnia 1834 r.     Józef    Waliszewski Kom. Tryb.

Dziennik Powszechny 1835 nr 61

Po nastąpioney śmierci; 1. Józefa Młoszewskiego, właściciela kapitałów, mianowicie: (…) b) 24,000 złp. na maiętności Widawskiey, w Powiecie Sieradzkim sytuowaney, w dziale IV, pod Nr. 9 lit. c hypotekowanego, a dobra Wólkę w tymże Powiecie leżącą, także ciążącego, niemniey,
Ogłasza się wiadomość otwarcia postępowań spadkowych, i do uregulowania tychże spadków na rzecz ich spadkobierców, wyznacza się termin w Kancellaryi Ziemiańskiey Woiewództwa Kaliskiego podpisanego Reienta, a mianowicie: ad 1m, na dzień 19 Września, zaś ad 2m, na dzień 22 tegoż mca Września r. b. 1835. Kalisz d. 25 Lutego 1835 r. J. Białobrzeski.

Dziennik Powszechny 1835 nr 93

Kommissya Rządowa Sprawiedliwości. W myśl artykułu 44 K. C. ogłasza, iż Trybunał Cywilny Woiewództwa Kaliskiego wyrokiem w d. 11 Grudnia r. z., na żądanie Doroty z Smiałkowskich Janowskiey wydanym, nakazał śledztwo zaginionego Męża powódki, Antoniego Janowskiego, który z dóbr Widawy w r. 1814 oddaliwszy się, żadney o mieyscu swoiego pobytu nie daie wiadomości. w Warszawie dnia 16/28 Marca 1835 roku z polecenia, Sekretarz Jeneralny, Młodzianowski.

Dziennik Powszechny 1835 nr 110

Dyrekcya Szczegółowa Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego Wdztwa Kaliskiego. Uwiadamia publiczność, iż dobra ziemskie: a) Konopnica, w Powiecie Wieluńskim, b) Zakrzewek, w Powiecie Pyzdrskim, c) Rząśnia, w Powiecie Radomskim, d) Rorowno, w Powiecie Wieluńskim, e) Widawa z przyległemi wsiami Świerczów, Roguźno, Chrusty, Ruda, Wólka, Dąbrowa, Zawady z pustkowiami Kopice, Pilchy, Podlów, Balazny i Rożny zwanemi, w Powiecie Sieradzkim, Woiewództwie Kaliskiem położone, Towarzystwu Kredytowemu Ziemskiemu zastawione, na satysfakcyą zaległych procentów Towarzystwu przypadaiących, z mocy art. 86 i 87 prawa Seymowego, w dniu 1/13 Czerwca 1825 roku zapadłego, w trzechletnią dzierzawę, poczynaiąc od dnia 24 Czerwca r. b. 1835, do tegoż dnia 1838 r. przez publiczną licytacyą w dniu 30 Maia r. b. o godzinie 10 z rana, w Kaliszu w mieyscu posiedzeń Dyrekcyi Szczegółowey Woiewództwa Kaliskiego odbyć się maiącą, więcey daiącemu i przybicie otrzymuiącemu wypuszczone zostaną, pod następuiącemi głównemi warunkami.
1. Dzierzawca obowiązany będzie opłacać corocznie ciężary gruntowe i podatki publiczne, do gruntu przywiązane, z samego prawa przywiley maiące, tudzież wszelkie opłaty i składki przy licytacyi numerycznie wykazać się maiące.
2. Przed obyęciem dóbr w possessyą, a naydaley w dniach trzech po odbytey licytacyi i utrzymaniu się przy dzierzawie, zapłaci do Kassy Obwodu podatki zalegle i uprzywileyowane, iakie z dniem rozpoczęcia licytacyi zalegać będą.
3. Winien będzie przed obyęciem dzierzawy zapłacić całkowitą zaległość, Towarzystwu Kredytowemu Ziemskiemu od udzieloney na te dobra pożyczki przypadaiącą, z kosztami i karami, łącznie z ratą czerwcową r. z. co do dóbr: a. na złp. 3,204 gr. 17; ad b. złp. 792 gr. 12; ad c. zł. 2,313 gr. 22; ad d. złp. 5,044 gr. 2; ad e. złp. 10,676 gr. 11 obrachowaną.
4. Przyiąć obowiązek dalszego regularnego przez ciąg dzierzawy wnoszenia opłat z dóbr tych Towarzystwu Kredytowemu należących, w dwóch półrocznych ratach, a mianowicie: od dnia 1 do 12 Czerwca i od dnia 1 do 12 Grudnia każdego roku, które-to wypłaty półrocznie, co do dóbr ad a. złp. 1,468 gr. 29; ad b. złp. 492 gr. 27; ad c. złp. 930; ad d. złp. 3,673 gr. 15; ad e. 10,119 gr. 17 wynosić mogą.
5. Oddać dobra po wyiściu kontraktu w takim stanie, w iakim ie obeymuie.
6. Zrzec się ma wszelkich pretensyi przez czas dzierzawy za iakiebądź nakłady gruntowe.
7. Codo uchybień opłat, dzierzawca poddać się winien exekucyi Administracyiney i ulegać będzie decyzyom władz Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego.
8. Każdy chęć licytowania maiący złożyć ma na vadium w monecie brzęczącey, co do dóbr ad a. złp. 3,300; ad b. złp. 850; ad c. złp. 2,400; ad d. złp. 5,200; ad e. złp. 10,800, które onemuż po ukończeniu dzierzawy wydane zostanie, ieżeli warunkom dzierzawy zadosyć uczyni; w przeciwnym razie vadium to służyć będzie na pokrycie kosztów i szkód, iakieby z niedotrzymania warunków wyniknąć mogły. Vadium to po dopełnieniu §§. 2 i 3 ninieyszych warunków, iako kaucya na lat 3 dzierzawy w Dyrekcyi pozostać maiąc, może być przez pluslicytanta na listy zastawne z odpowiedniemi kuponami wymienione. Kalisz d. 2/14 Kwietnia 1835 roku. Prezes Jezierski. Pisarz Chrystowsk.

Kurjer Warszawski 1835 nr 267


Dnia 25 z. m. Rada Administracyjna zatwierdziła: 1) Zapis testamentowy przez niegdy Jana Węglińskiego b. Ministra Stanu Królestwa Polskiego uczyniony, mocą którego Proboszczowi Grecko-Unickiemu w Mionczynie opłatę roczną w kwocie złp. 300, na wieczne czasy przeznaczył. 2) Zapis testamentowy przez śp Xiędza Jana Krzysztofowicza Plebana Widawskiego, dla Kościoła parafjalnego w Widawie, i Dziada w szpitalu przy tymże kościele mieszkać maiącego, w summie zł. pol. 3,000 uczyniony. 
 
Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1836 nr 22

Stosownie do Rozporządzenia Reskryptem Kommissyi Woiewódzkiey z dnia 3. Lipca r. b. Nro. 35887/7377 z roku 1832. przez Dziennik Woiewódzki ogłoszonego podałe do powszechney wiadomości iż Staroz. Jzrael Bergman w Mieście Widawie dotąd przy Rodzicach zamieszkały ma zamiar przesiedlić się w Kray Pruski do Miasta Kępna, Czyli więc tenże Staroz. Jzrael Bergmann wynieść się chcący zadosyć uczynił przyiętym na siebie obowiązkom tak względem Rządu iako też względem właścicieli osad fabrycznych lub innych osób prywatnych z któremi zostawał w stosunkach Osoby interessowane obowiązane są o tem zawiadomić Burmistrza Miasta Widawy gdyż po upływie 4. tygodni od daty ogłoszenia ieżeli nie zaydą żadne przeszkody w tenczas Interessentowi wszelkie potrzebne dowody do dalszego wyiednania mu na przesiedlenie paszportu wydane zostaną.
w Widawie dnia 6/18 Maia 1836. r. Boiemski Burmistrz.
 
Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1836 nr 44

Sąd Policyi Prostey Ptu Szadkowskiego.
Wzywa wszelkie władze ażeby obwinionych o liczne kradzieże, z aresztu tuteyszego zbiegłych bacznie śledziły w razie uięcia którego kolwiek pod ścisłą strażą Sądowi tuteyszemu dostawić poleciły.
2) Józef Laskowski v. Szymon Zaręba, katolik, lat 33 rodem z wsi Zwierzęcia stałe zamieszkanie ma w mieście Widawie, wzrostu wysokiego, tuszy mierney, włosów blond, czoła nizkiego, oczów niebieskich, nosa i ust miernych, twarzy okrągłey, zarasta czerwono, miał na sobie kaszkiet czarny, koszulę pacześną, płaszcz sieraczkowy stary, spodnie lniane łatane, buty proste stare, kalectwa niema, czytać ani pisać nie umie.
4) Mateusz Buda katolik lat 26 rodem z wsi Zakrzewa, w wsi Tądowie dolnym stale zamieszkanie maiący, wzrostu dobrego, tuszy mierney, twarzy ściągłey, włosów na głowie blond, oczów nieco niebieskawych, nosa długiego szerokawego, ust proporcyonalnych, brody małey, zarasta nieco blond, czoła wysokiego, przed ucieczką miał na sobie ubiór, koszule lnianą dobrą, spodnie granatowe, przechodzone, kamizelkę takiegoż koloru, na białe guziczki zapinaną starą, płasz z peleryną krótką granatowy, buty stare na obczasach, czapkę czarną złą, znaków szczególnych żadnych, pisać ani czytać nie umie, mówi tylko po polsku, wszyscy ci czterey zbrodniarze, powyżey z Jmion i nazwisk wyrażeni, w nocy z dnia 20 na 21 Września r. b. przez podkopanie się z aresztu tuteyszego zbiegli.
w Szadku d. 9/21 Września 1836 r. Hałaczkiewicz    Pods.   

Dziennik Powszechny 1836 nr 267

OBWIESZCZENIA SPADKOWE.
Pisarz Kancellaryi Ziemiańskiej Województwa Kaliskiego. Po Emillii z Gronwalskich Kierczyńskiej, właścicielce summy 15,114 złp. z procentami na dobrach Pławnie, w dziale IV, pod Nr. 23, i na dobrach Widawie, w tymże dziale ad 5, ad aa, ad 1, et 2. lit. E, pierwszych w Powiecie Radomskim, a drugich w Powiecie Sieradzkim, Województwie Kaliskiem położonych, sposobem ostrzeżenia lokowanej, otworzyło się postępowanie spadkowe, i do regulacyi spadku tego termin na dzień 19/31 Grudnia r. b., w Kancellaryi Ziemiańskiej Województwa Kaliskiego został wyznaczony; o czem zawiadamiając interesentów, wzywam ich, aby w powyzszym terminie, z prawami swemi i dowodami usprawiedliwiającemi, pod skutkami prekluzyi, prawem o hypotekach z roku 1818 zagrożonemi, przed podpisanym Pisarzem zgłosili się. Kalisz d. 27 Maja (8 Czerwca) 1836 r. Antoni Korzeniowski.
 
Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1837 nr 6

Ogłasza się wiadomość otwarcia spadku po Sebastyanie Starzyńskiem byłem właścicielu dóbr Mrowna części litera A. B. C. D. w Powiecie Wartskim położonych, na dniu 4 Maia 1836 r. zmarłym, celem zgłoszenia się osób prawo do spadku po tymże maiących, a mianowicie: co do tytułu własności dóbr tych Mrowna, i co do summy złtp. 8240 w dziale IV. pod Nro 7. na dobrach Widawa w Pcie Sieradzkim położonych wpisaney, z wyznaczeniem pół rocznego terminu na dzień 4/16 Sierpnia 1837 r. godzinę 9 z rana tu do Kancellaryi podpisanego Regenta.
Kalisz d. 19/31 Stycznia 1837 r. M. Basiński. Rej. K. Z.
_________________________________________________________________________________

Tygodnik Literacki 1838 nr. 3
_________________________________________________________________________________


Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1838 nr 50

Pisarz Kancelaryi Ziemiańskiej Gubernii Kaliskiéj.
Po śmierci:  
2. Domicelli z Dąbrowskich Skrzyńskiej, współwłaścicielki summy 100,000 złp. na tychże dobrach Zadąbrowiu w dziale IV pod Nr. 1 i 3000 złp. na dobrach Widawie i Wólce Sieradzkiej w powiecie Sieradzkim leżących w tymże dziale pod Nr. 7 ostatniej sposobem ostrzeżenia.  
(…) Ogłasza się wiadomość otwarcia postępowania spadkowego, z wyznaczeniem terminu do regulacyi tychże spadków na dzień 20 sierpnia (1 wsześnia) r. b. i z wezwaniem na tenże termin interessentów prawo do spadków takowych mających, pod skutkami prekluzyi prawem o hypotekach z roku 1818 zagrożonemi.
Kalisz dnia 4 (16) lutego 1838 r.
Antoni Korzeniowski.

Dziennik Urzędowy Gubernii Kaliskiej 1839 nr 6


Na następnym środopostnym Jarmarku w Mieście Widawie, będzie na sprzedanie na końskim targowisku, znaczna partya nasienia czystego, zdrowego koniczyny czerwoney, po cenie zwyczayney.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1839 nr 111

(N. D. 2349) Sąd Pokoju Powiatu. Sieradzkiego.
Z powodu żądanej regulacyi nowej hypoteki nieruchomości miejskich, jako to:
1. Domu drewnianego z zabudowaniami, placem i gruntami w mieście Widawie pod Nr. 11 przy ulicy Sieradzkiej położonego, Kassy Ekonomicznej miasta Widawy własnością będącego.
(…) Uwiadamia interesentów, że takowa nastąpi w Sądzie tutejszym w terminach następujących:
ad N. 1, dnia 2 Września 1839
(…) Wzywa ich przeto aby do takowej osobiście lub przez pełnomocników urzędownie i szczególnie do tego umocowanych zgłosili się, żądania swe i wnioski do protokułu regulacyi podali, i w dokumenta prawa ich udowadniające opatrzyli się.
Ostrzega ich oraz, że niezgłaszający się w terminach powyższych podpadną skutkom prekluzyi w art. 154 i 160 prawa o hypotekach z roku 1818 przepisanej.
Jeżeliby właściciele nieruchomości wywołanej w terminie do regulacyi nie stawili się, ciż na żądanie któregokolwiek z interesentów na karę zł pols. 10 do 50 skazani zostaną i podług art.150 tegoż prawa utracą wszelkie dobrodziejstwa prawne względem swych wierzycieli.
Ogłoszenie decyzyi jaka w skutek aktu regulacyi wydaną będzie nastąpi w terminie do regulacyi oznaczonym na posiedzeniu publicznem Sądu tutejszego i od tegoż dnia czas odwołania się od niej upływać zacznie.
Interesenci przeto bez dalszego wezwania w dniu ogłoszenia onej przytomnymi być powinni.
Sieradz dnia 25 Kwietnia (7 Maja) 1839 r.
Dzierożyński Podsędek.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1839 nr 235

(4808.) — Pisarz Kancellaryi Hypotecznej Powiatu Sieradzkiego.
Po Dominiku Pieniążku Naczelniku Urzędu Pocztowego Sieradz W dniu 18 (30) Września roku bieżącego zmarłym, otworzyło się postępowanie spadkowe, w skutku którego do przepisania tytułu własności summy 6000 złp. na nieruchomości czyli domu pod Nrm 41 w mieście Widawie położonym, w Dziale IV. pod Nrem 2 dla tegoż hypotekowanej, wyznaczając w Sądzie Pokoju Powiatu Sieradzkiego przed niżej podpisanym Pisarzem Hypotecznym termin na dzień 17 (29) Kwietnia r. p. 1840, wzywa się interessentów do stawienia się w takowym pod skutkami prawa oznaczonemi.
Sieradz dnia 3 (15) Października 1839 r.
Bojemski.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1839 nr 248

(N. D. 5056.) Rejent Kancellaryi Ziemiańskiej Gubernii Kaliskiej.
Ogłasza się wiadomość otwarcia spadku: 2, po Tekli z Głembockich 1mo voto Kijeńskiej 2do Kislanskiej, a. co do współwłasności dóbr Czernic, w Powiecie Wieluńskim, b. co do summy 38,208 złp. hypotekowanej na dobrach Widawie w dziale IV ad Nr. 5 ad aa. ad 1 et 2 lit. a., (…) z wyznaczeniem półrocznego terminu na dzień 2 (14) Maja 1840 roku tu do mej Kancellaryi.
Kalisz dnia 7 (19) Października 1839 r.
Mikołaj Basiński.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1840 nr 14

(N. D. 94) Pisarz Kancellaryi Hypotecznej Powiatu Sieradzkiego.
Po Dominiku Pieniążku naczelniku Urzędu Pocztowego Sieradz, w dniu 18 (30) Września roku bieżącego zmarłym, otworzyło się postępowanie spadkowe, w skutek którego do przepisania tytułu własności summy 6,000 złot: pol: na nieruchomości czyli domu pod Nr. 41 w mieście Widawie położonym w dziale IV pod Nr. 2 dla tegoż hypotekowanej, wyznaczając w Sądzie Pokoju Powiatu Sieradzkiego przed niżej podpisanym Pisarzem Hypotecznym, termin na dzień17 (29) Kwietnia r. p. 1840, wzywa się interessentów do stawienia się w takowym pod skutkami prawa oznaczonemi.
Sieradz dnia 3 (15) Października 1839 r.
Bojemski.


Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1840 nr 143

(N. D. 2981.) Pisarz Kancellaryi Ziemiańskiej Gubernii Kaliskiej.
Po śmierci:
2. Stanisława Tymowskiego wierzyciela summy 33,800 złp. na dobrach Widawie w powiecie Sieradzkim leżących.
(..) ogłasza się wiadomość otwarcia spadków, z wyznaczeniem terminu do regulacyi takowych spadków przed podpisanym Pisarzem na dzień 24 Grudnia (5 Stycznia) 1840/41 r. z wezwaniem na tenże termin stron interesowanych pod prekluzyą.  
Kalisz dnia 12 (24) Czerwca 1840 r.
Antoni Korzeniowski.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1840 nr 172

(N. D. 2056.) Pisarz Kancellaryi Ziemiańskiej Gubernii Kaliskiej.
Po śmierci:  
4. Stanisława Tymowskiego właściciela summy 33,800 złp. na dobrach Widawie w Powiecie Sieradzkim położonych, w dziale IV. pod Nr. 13 hypotekowanej.
(…) ogłasza się wiadomość owtarcia spadków, z wyznaczeniem terminu do regulacyi takowych spadków na dzień 28 Października (9 Listopada) 1840 roku przed podpisanym Pisarzem Kancellaryi Ziemiańskiej i z wezwaniem na tenże termin stron interessowanych pod prekluzyą.
Kalisz dnia 20 Kwietnia (2 Maja) 1840 r.
Antoni Korzeniowski.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1840 nr 219

(N. D.4661.) Rejent Kаncellaryi Ziemiańskiej Gubernii Kaliskiej.
Ogłasza się wiadomość otwarcia spadku:
2. Po Józefie Kaczkowskim: с) co do summy złotych 14,660 i złotych 284 w Dziale IV pod Nr. 15 a. b. na dobrach Widawie z przyległościami w Powiecie Sieradzkim położonych, w pisanych, z wyznaczeniem półrocznego terminu na dzień 3 (15) Kwietnia 1841 roku godzinę 9tą z rana tu do Kancellaryi podpisanego Rejenta, celem zgłoszenia się osób do spadków tych interessowanych, pod prekluzyą niezgłaszających się.
Kalisz dnia 9 (21) Września 1840 roku.
Mikołaj Basiński.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1841 nr 175

(N. D. 3712.) Sąd Pokoju Ptu Sieradzkiego.
Z powodu żądanej regulacji nowej hypoteki: Kamienicy massiv murowanej z placem i wszelkiem zabudowaniem w mieście Widawie w Rynku pod Nr. 42 narożnie położonej, Staroz: Hersza Fiszla Szpigla kupca własnością będącej.
Uwiadamia interessentów, że takowa nastąpi w Sądzie tutejszym dnia 3 (15) Listopada r. b. o godzinie 10tej z rana.
Wzywa ich przeto aby do takowej osobiście lub przez pełnomocników urzędownie i szczególnie do tego umocowanych zgłosili się, żądania swe i wnioski do protokułu regulacyi podali, i w dokumenta prawa ich udowadniające zaopatrzyli się.
Ostrzega ich oraz, że niezgłaszający się w terminie powyższym podpadną skutkom prekluzyi w art. 154 i 160 prawa hypotecznego z r. 1818 przepisanej.
Jeżeliby zaś właściciel nieruchomości wywołanej w terminie do regulacyi niestawił się, tenże na żądanie któregokolwiek interessentów na karę 10 do 50 złp. skazany zostanie, i podług art. 150 tegoż prawa utraci wszelkie dobrodziejstwa względem swych wierzycieli.
Ogłoszenie decyzyi jaka w skutek aktu regulacyj wydaną będzie, nastąpi dnia 5 (17) Listopada 1841 r. na publicznym posiedzeniu tutejszego Sądu i od tegoż dnia czas odwołania się od niej upływać zacznie.
Interessenci przeto bez dalszego wezwania w dniu ogłoszenia onej przytomnemi być winni.
Sieradz dnia 19 (31) Lipca 1841 r.
Bojemski w zastęp: Podsędka.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1842 nr 24

(N. D. 136) Pisarz Kancellaryi Ziemiańskiej Gubernii Kaliskiej.
Po śmierci:
2. Pelagii z Turskich Sołtykowej właścicielki. summy złp. 28,458 i 60 złp. na dobrach Widawie w Powiecie Sieradzkim, w dziale IV pod Nr, 16a. I b.
(...) ogłasza się wiadomość otwarcia spadków z wyznaczeniem terminu do regulacyi takowych spadków na dzień 27 Kwietnia (9 Maja) r. 1842, i z wezwaniem na tenże termin interesentów pod prekluzyą.  
w Kaliszu dnia 16 (28) Października 1842 r.
Antoni Korzeniowski.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1842 nr 220

(N. D. 4764.) Rejent Kancellaryi Ziemiańskiej Gubernii Kaliskiej.
Po nastąpionej śmierci Weroniki z Kiełczewskich Masłowskiej wierzycielki kapitału 19,000 złp. czyli rub. sr. 2,850 w dziale IV. pod numerem 11 na dobrach Widawie, w Powiecie Sieradzkim położonych, hypotekowanych, otworzył się spadek, zawiadamia się więc osoby interessowane, iż do przepisania na SSrów po tejże pozostałych, tytułu własności summy powyż wymienionej, wyznaczony jest termin w Kancellaryi Ziemiańskiej Gubernii Kaliskiej w Kaliszu przed podpisanym Rejentem na d. 9 (11) Kwietnia 1843.
Kalisz dnia 18 (30) Września 1842 roku.
Józef Białobrzeski.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1843 nr 28

(N. D. 512.) Naczelnik Powiatu Sieradzkiego.
Dnia 16 (28) Lutego 1843 o godzinie 3 popołudniu odbędzie się w mieście Sieradzu w Biurze Naczelnika Powiatu in minus licytacyja na Restauracyą kościoła parafialnego w mieście prywatném Widawie wyanszlagowana i potwierdzona na rub. sr. 2321 kop. 6 1/4 przez deklaracye opieczętowane na stemplu kop 7 l/* pisane, które składane do godziny 3éj z południa w formie tu poniżej napisanej i podług przepisów Rady Administracyjnej Królestwa z dnia 16 (28) Maja 1833 przyjmowane będą ; wszelkie zaś inne chociaż najkorzystniejsze za nieważne uznane zostaną; od licytacyi téj wyłącza się Starozakonnych —  
Rysy, wykaz kosztów i warunki przed licytacyjne są do przejrzenia w Biurze Naczelnika Powiatu, a wadium do licytacji gotowemi pieniędzmi bez procentu w kassie miejskiej Sieradz złożyć się mające, oznacza się na rub. sr. dwieście trzydzieści trzy.
Sieradz dnia 18(30) Stycznia 1843 roku.
Kleszczyński.
Deklаrасуа.
Wskutek ogłoszenia z dnia 18(30) Stycznia r. b. podaję niniejszą deklaracyę, iż obowiązuję się wykonać roboty około Restauracji kościoła parafialnego katolickiego w miesce Widawie za summę rub. sr. (wypisać literami) poddając się wszelkim obowiązkom i za strzeżeniom w warunkach licytacyjnych obiętym; zaświadczenie kassy miejskiéj Sieradz nazłożone wniej wadium rub. sr. 233 wynoszące dołączam, które wrazie nieutrzymanie się przy licytacyi sam odbiorę (lub o zwrót onego pocztą na mój koszt upraszam).
Stałe moje zamieszkanie jest wypisać miejsce mieszkania.
Pisałem w N. dnia N. Mca N. roku N.
Podpis imienia i nazwisko.

*nieczytelne

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1843 nr 167

(N. D. 3609 ) — Rejent Kancellaryi Ziemiańskiej Gubernii Kaliskiej.
Ogłasza się wiadomość otwarcia spadków:
3, po Lewku Gerszonie Bergmann co do summ: a) złp. 9764, i b) złp. 1370 pod Nr. 18 na dobrach Siemiechowie, i c) złp. 6000, sposobem ostrzeżenia pod Nr. 21 na dobrach Widawie w Okręgu Sieradzkim sytuowanych w dziale IV hypotekowanych;  
(…) z wyznaczeniem półrocznego terminu na dzień 2 (14) Lutego 1844 r. godzinę 10-tą z rana tu do Kancellaryi podpisanego Rejenta, celem zgłoszenia się osób do spadków tych interessowanych pod prekluzyą dla niestawających.
Kalisz dnia 14 (26) Lipca 1843 roku.
 Mikołaj Basiński.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1844 nr 52

(Ν D. 981.) Sąd Pokoju Okręgu Sieradzkiego, Wydziału Hypotecznego.
Z powodu żądanej nowej regulacyi hypoteki:
3. Domu drewnianego z placem i pobudynkami w mieście Widawie pod Nr. 117 przy ulicy Targowej położonego, jako téż pięciu działów roli czyli niw na teriitorium dóbr Widawskich sytuowanych, teraz Abrahama Fajansa kupca z Sieradza własnością będących.
Uwiadamia interessentów, że takowa nastąpi w Sądzie tutejszym: (...)co do 3, dnia 30 Maja (11 Czerwca) 1844 r. o godzinie 9-téj z rana.
Wzywa ich przeto, aby do takowej osobiście, lub przez pełnomocnika urzędownie i szczególnie na to umocowanego zgłosili się żądania swe i wnioski do protokółu regulacyi podali i w dokumenta prawa ich udowadniające zaopatrzyli się.
Ostrzega ich oraz, że niezgłaszający się w terminie podpadną skutkom prekluzyi w art. 154 i 160 prawa o hypotekach z roku 1818 przepisanej.
Jeżeliby właściciel nieruchomości wywołanych, w terminie do regulacyi oznaczonym nie stawił się, tenże na żądanie któregokolwiek z interesentów, na karę od rubla kop. 50 do rubli srebr. 7 kop. 50 wskazany będzie i podług art. 150 tegoż prawa, utraci wszelkie dobrodziejstwa prawne względem swych wierzycieli.
Ogłoszenie decyzyi jaka w skutek aktu regulacyi wydaną będzie nastąpi w terminie do regulacyi oznaczonym na publicznym posiedzeniu Sądu tutejszego i od tegoż dnia czas do odwołania się od niéj upływać zacznie.
Interessenci przeto bez dalszego wezwaniu w tym dniu ogłoszenia onéj obecnemi być winni.
Sieradz dnia 7 (19) Lutego 1844 roku.
Bojemski, Z. Podsędka.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1844 nr 111

(N. D. 2348) Pisarz Trybunału Cywilngo I-éj Instancyi Gubernii Kaliskiej.
Podaje do wiadomości, iż na żądanie sukcessorów benficyalnych Józefa Buczyńskiego, to jest: 1. Joanny z Wężyków Buczyńskiej, po tymże Józefie Buczyńskim pozostałej wdowy w Pławnie mieszkającej, z własnych funduszów utrzymującéj się, jako matki i opiekunki nieletniego Franciszka Buczyńskiego.
2. Łukasza Kobierzyckiego, temuż nieletniemu przydanego opiekuna, dziedzica dóbr Dąbrowy-Wielkiej, tamże w Okręgu Sieradzkim mieszkającego.
3. Emiliii z Buczyńskich pierwszego ślubu Kordzikowskiéj i Nikodema małżonków Dzwonkowskich.
4. Albiny Buczyńskiej panny doletniéj.
5. Władysława Buczyńskiego.
6. Maryanny Buczyńskiej teraz Lucyana Sławianowskiego małżonki, czyli obojga małżonków Sławianowskich.
7. Bolesława Buczyńskiego w dobrach Pławnie Okręgu Radomskim Gubernii Kaliskiej mieszkających.
8. Józefy Buczyńskiej, teraz Oswalda Kamockiego małżonki, czyli obojga małżonków Kamockich, we wsi Niewierszynie Okręgu Opoczyńskim Gubernii Sandomierskiej mieszkających.
Wszystkich dziedziców dóbr Pławna z własnych funduszów utrzymujących się, którzy zamieszkanie prawne co do tego przedmiotu obrali u Józefa Miklaszewskiego Patrona przy Trybunale Kaliskim w Kaliszu mieszkającego, i tegoż Patrona Miklaszewskiego za Obrońcę do popierania przedaży w drodze przymuszonego wywłaszczenia dóbr miasta Widawy z przyległościami, w Okręgu Sieradzkim położonych ustanowili; aktem zajęcia przez Franciszka Roweckiego Komornika przy Trybunale Kaliskim w d. 10 (22), 11 (23), 12 (24) i 13 (25) Sierpnia 1842 r. zdziałanym, zajęte zostały na przedaż publiczną w drodze przymuszonego wywłaszczenia na audyencyi Trybunału Cywilnego I. Instancyi Gubernii Kaliskiej w Kaliszu w pałacu sądowym przy ulicy Józefiny położonym odbyć się mającą:
DOBRA ZIEMSKIE MIASTO WIDAWA
Składające się z miasta Widawy, z folwarku Kopiec, z wsi zarobnéj Ruda, z folwarku i wsi zarobnéj Dąbrowa Widawska, pustkowia Kobylarnia, z folwarku i wsi zarobnéj Roguźno z folwarku i wsi zarobnéj Świerczów z folwarku i wsi zarobnéj Zawady, z pustkowiem Staw i Łęg, z folwarku i wsi zarobnéj Chrosty, które wszystkie stanowią 2 Gminy, to jest jednę Gminę: miasto Widawa, a drugą Gminę powyż wszystkie wyrażone wsie pod nazwiskiem; Dąbrowa Widawska, położone są w Okręgu i Powiecie Sieradzkim Gubernii Kaliskiej, Parafii Widawa, należą prawem własności do sukcessorów beneficyalnych Xawerego Turskiego, to jest: 1. Maxymiliana Turskiego, 2. Jana Turskiego, 3. Ignacego Turskiego, 4. Antoniego Turskiego, 5. Maryanny z Turskich Małachowskiej po Józefie Hrabi Małachowskim pozostałej wdowy, wszystkich współdziedziców dóbr Widawy, z własnych funduszów utrzymujących się, we wsi Komornikach Okręgu i Gubernii Kieleckiej mieszkających, i zamieszkanie prawne obrane mających.
Dobra te wydzierżawione zostały na publicznej licytacyi przed Antonim Pstrokońskim, wówczas Rejentem Okręgu Sieradzkiego w dniach 22 i 23 Kwietnia (4 i 5 Maja) 1841 r. odbytej w pięciu oddziałach, z których oddział 1. składający się: z miasta Widawy, folwarku Kopiec, i wsi zarobnéj Ruda, zadzierżawił Antoni Turski za cenę roczną 14,300 złp. czyli rs. 2,145 i praw swych do téj dzierżawy Albinowi Grochowalskiemu ustąpił.
Oddział drugi obejmujący: folwark i wieś zarobną Dąbrowa Widawska, oraz pustkowie Kobylarnia, zadzierżawił Maxymilian Turski za cenę roczną złp. 9,300 czyli rs. 1,395.
Oddział trzeci, który stanowią folwark i wieś zarobna Roguźno, zadzierżawił Antoni Turski za summę roczną złp 3,810 czyli rs. 571 kop. 50, a następnie praw swych ustąpił Albinowi Grochowalskiemu.
Oddział czwarty składający się: z folwarku i wsi zarobnéj Świerczów, zadzierżawił Махуmilian Turski za summę roczną złp. 3.280 czyli rs. 492, od którego praw tych nabył Μaxymilian Porczyński.
Oddział piąty, obejmujący: folwarki Zawady i Chrosty z wsiami zarobnemi tegoż nazwiska, zadzierżawił Ignacy Kubiński za cenę roczną złp. 4,151 czyli rs. 622 kop. 65 który prawa swoje przelał na Xawerego Walewskiego, prawa te dzierżawy służą wyżej wymienionym dzierżawcom do d. 12 (24) Czerwca 1844 r.
Czynszownicy nie stali w dobrach tych są następni:
1. W mieście Widawie: Jan Orłowski, Hersz Mendlowicz, Abraham Krys, Jan Nepomucen Grodzicki, Jakób Knopf, Szmul Weiss, Sobestyan Derendowski, Szwartzbard cyrulik, wdowa Kohn po Szlamie Kohn pozostała, Abraham Knopf, Sora Bergmann wdowa, Josek Richtiger, od których czynsz wynosi rocznie złp. 2,481 czyli rs. 372 kop. 15: a nadto Jan Orłowski utrzymujący oberżę w mieście Widawie, szynkuje w niéj dworskie trunki za 31 grosz.
2. Na folwarku Kopiec: Szczepan Klatkowski i Antoni Bajer płacą rocznie złp. 360 czyli rs. 54.
3. W Roguźnie: Dominik Szymański, Jan Ciążkiewicz, Józef Frydrychowicz i Józef Kolasiński, płacą rocznie złp. 290 czyli rs. 43 kop. 50, nadto Szymański jako karczmarz szynkuje dworskie trunki za 21 grosz, zaś Kolasiński rybak, oddaje rocznie 100 funtów ryb.
4. W Swierczowie: Tomasz Nowak płaci rocznie 100 złp. czyli rs. 15, i szynkuje dworskie tranki za 31 grosz.
5. We wsi Dąbrowie Widawskiéj: Jan Krzemiak i Josek Jakóbowicz płacą rocznie złp. 410 czyli rs. 61 kop. 50.
6. W Zawadach i Chróstach. Tomasz Ławicki, Józef Ożuchowski, i Jakób Rożowski płacą rocznie złp. 150 czyli rs. 22 kop. 50; wszystkie powyższe czynsze niestałe wynoszą rocznie złp. 3,789 czyli rs. 568 kop. 35.
Oprócz tego zastrzeżoną jest dla nowonabywcy możność poszukiwania od mieszczan miasta Widawy czynszu tytułem dominio directo należnego, a przez nich obecnie nie opłaconego bez żadnej jednak ewikcyi.
Pańszczyzna do oddziału I-go Widawa i Kopiec przywiązana wynosi tygodniowo 47 dni ręcznych i 26 tłuk w żniwa, danina rocznie 13 kapłonów i 130 sztuk jaj.
Do oddziału 2-go Dąbrowa-Widawska wynosi tygodniowo sprzężajem lub ręczno dni 48, zaś ręcznych dni 90, danina rocznie 8 kapłonów, 24 mendli jaj i w gotowiźnie 96 kopiejek.
Do oddziału 3-go Roguźna pańszczyzny ciągłéj dni 32, ręcznej dni 60 tygodniowo, daniny rocznej 13 1/2 kapłonów oraz 13 1/2 mendli jaj.
Do oddziału 4-go Świerczów pańszczyzny ciągłej dni 12 ręcznej 52 dni tygodniowo i 64 tłuk w żniwa, danina wynosi rocznie 2 kapłony i 2 mendle jaj.
Do oddziału 5-go Chrósty i Zawady pańszczyzna ciągła wynosi dni 36, ręczno dni 102, tłuk w żniwa 12, danina rocznie gotowizną rs. 1 kop. 8, kapłonów 9 i mendli jaj 9.
Oprócz tego włościanie w oddziałach wszystkich powyżej wyrażonych odbywają powinności w protokule zajęcia wyszczególnione, posiadając załogę gruntową tamże wymienioną.
Rozległość oddziału 1. w szczególności miasta Widawy, obejmuje około mórg 1,021 pr. kw. 23; folwarku Kopiec i wsi zarobnéj Ruda, około mórg 571, pr. kw. 208, z tych lasu około mórg 157, pr. kw. 180.
Oddziału 2. to jest folwarku i wsi Dąbrowa Widawska około mórg 1,189, pr. kw. 353, z tych lasu około mórg 115, pr. kw. 260.
Oddziału 3. folwarku i wsi zarobnéj Świerczów około mórg 801 pr. kw: 260, z tych lasu około mórg 398, pr. kw. 240.
Oddziału 4, folwarku i wsi zarobnéj Roguźno około mórg 1,465, pr. kw. 24,z tych lasu około mórg 398 pr. kw. 254.
Oddziału 5. i wsi zarobnéj Zawady, oraz folwarku i wsi zarobnéj Chróstu około mórg 2,203, pr. kw. 370, z tych lasu okołο mórg 636, pr. kw. 38. Prócz tej rozległości pastwiska przy każdym oddziale stosunkowo będące, obejmują rozległości około mórg 592, pr. kw: 275, zaś, wody, piaski i miejsca mniéj użyteczne, obejmują około mórg 1,797, pr. kw. 78. Rozległość więc całych dóbr wynosi około mórg 9,571, pr. kw. 136.
Od strony dóbr Patok, Wielkiej Wsi, oraz Grabno i Siedlce exystują kontrowersa w pastwiskach, łąkach i boru w małej obszerności. W mieście Widawie odbywa się rocznie jarmarków 12.
Bliższy opis szczegółowy tych dóbr znajduje się w zbiorze objaśnień, któren jak równie warunki licytacyi i przedaży w Kancellaryi Trybunału Cywilnego Gubernii Kaliskiéj, i u Józefa Miklaszewskiego Patrona przedaż popierającego przejrzane być mogą.
Sprzedaż tych dóbr odbędzie się stosownie do konkurencyi do kupna albo w całości, lub też w pięciu oddziałach wyżej wyrażonych w jakich takowe dobra są wydzierżawione. Protokuł zajęcia wyżéj wspomniony w jednej kopii Maciejowi Staszczykowskiemu ustanowionemu dozorcy w dniu 14 (26) Sierpnia 1842 r., w drugiej kopii Janowi Bakowicz Burmistrzowi miasta Widawy, na ręce Fortunata Gajewskiego Ławnika Kassyera tegoż miasta, w trzeciej Albinowi Grochowalskiemu Wójtowi Gminy Dąbrowa-Widawska, w czwartej zaś Jakóbowi Bojemskiemu Pisarzowi Sądu Pokoju Okręgu Sieradzkiego w d. 15 (27) Sierpnia 1842 r. wręczony i zostawiony, następnie w Kancellaryi Ziemiańskiej Gubernii Kaliskiej do księgi wieczystej dnia 26 Lutego (9 Marca) 1844 r. wniesiony, a do księgi zaregestrowań Trybunału Cywilnego Gubernii Kaliskiej, w d. 10 (22) Marca 1844 r. wpisanym i zaregestrowanym został.
Pierwsze ogłoszenie zbioru objaśnień oraz warunków licytacyi i przedaży na audyencyi Trybunału Kaliskiego w d. 7 (19) Czerwca 1844 r. o godzinie 10-ej z rana nastąpi.
w Kaliszu dnia 11 (23) Marca 1844 r.
F. Salezy Wołowski Pisarz.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1844 nr 130

(N. D. 2387). Sąd Policyi Poprawczej Wydziału Kaliskiego.
Podaje do powszechnej wiadomości, iż klacz siwo-szpakowata lat 5 wieku mająca, z dwoma znakami białemi od siodła na krzyżu, wałach gniady czyli maści migdałowatej i w wieku lat takoż 5 z łysiną podługowatą na czole z dwoma białemi w pętlice nogami, na lewéj pośledniéj nodze skaleczony, na piersiach od chomonta odciśniony, wraz z chomontami Ruskiemi, jedném białem, z konopnemi postronkami, drugiem czarném z bronzami białemi i pasami rzemiennymi, tudzież płaszczem koloru granatowego zieloną flanelą podszytym, kapotę takiegoż koloru, chustkę kolorową, brzytwę, półkoszulkiem, kamizelkę pikową w kostkę, i ręcznikiem płóciennym, skradzionemi z dnia 3(15) na następny w miesiącu Styczniu b. r. w mieście Widawie zostały, ostrzega każdego, aby przedmiotów tych nie nabywał, i wzywa wiadomość o posiadaniu takowych przez kogo bądź mieć mogącego, iżby o imieniu, nazwisku i miejscu zamieszkania posiadacza z powołaniem się na niniejsze obwieszczenie najbliższemu Sądowi doniósł, wszelkie władze, iżby takowego śledziły i wrazie skutku, temuż Sądowi go wskazały.
Kalisz dnia 3 (15) Maja 1844 roku.
Sędzia Prezydujący, Swierczyński.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1844 nr 199

(Ν. D. 4488) Pisarz Hypoteczny Okręgu Sieradzkiego.
Z powodu nastąpionej śmierci Franciska Karpińskiego Obywatela miasta Widawy i właściciela domu drewnianego z przyległościami, w tymże mieście Widawie pod Nr 115 położonego, otworzyło się postępowa nie spadkowe wskutku którego stosownie do prawa hypotecznego względem przepisania tytułu własności powyż namienionéj nieruchomości, wyznaczając w tutejszym Sądzie Pokoju przed podpisanym Pisarzem termin na d. 6(18) Marca 1845 roku. Wzywa interessentów, aby się w takowym stawili pod skutkami prawem oznaczonemi.
Sieradz dnia 4(16) Sierpnia 1844 r.
Bojemski.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1845 nr 61

(N. D. 1224) Sąd Policyi Poprawczej Wуdziału Piotrkowskiego.
Wzywa wszelkie Władze do których bezpieczeństwo i porządek w kraiu należy, ażeby na Franciszka Wierzbickiego v. Pipra żonę jego z imienia niewiadomą, o kradzież zbrodniową obwinionych i w transporcie z miasta Widawy do Sądu Policyi Prostej Okręgu Sieradzkiego zbiegłych, ścisłą dawały baczność i wrazie wyśledzenia pod bezpieczną strażą Sądowi tutejszemu dotawiły.
Franciszek Wierzbicki. ma lat przeszło 60, na twarzy żółto zarasta, ostatnio w okolicach miasta Widawy jako żebrak wraz z żoną przebywał, stałego zamieszkania nie ma, w czasie ucieczki ubrany był w płaszcz kroju Rossyjskiego żołnierza, żona powyższego mogła mieć lat 40, ubrana była w kawtan...e* płóciennym modrym.
w Piotrkowie d. 24 Lutego (8 Marca) 1845 r.
Sędzia Prezydujący, Wolanowski.

*nieczytelne

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1845 nr 96

(N. D. 2048) Pisarz Kancellaryi Ziemiańskiej Gubernii Warszawskiej w Kaliszu.
Do regulacyi spadków po:
2. Ignacego Turskiego współwłaściciela dóbr Widawy z przyległościami w Okręgu Sieradzkim położonych, wyznacza się termin na dzień 27 Października (8 Listopada) 1845 r. przed podpisanym Pisarzem Kancellaryi Ziemiańskiej i z wezwaniem na tenże termin interessentów pod prekluzyą.
Kalisz dnia 14 (26) Kwietnia 1845 r.
Korzeniowski.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1845 nr 233

(N. D. 469l) Sąd Policyi Prostéj Okręgu Szadkowskiego.
Wzywa wszelkie Władze tak cywilne jak i wojskowe nad spokojnością publiczną czuwaiące, aby zbiegłego z miasta Widawy Józefa Ciesielskiego, przed rokiem dzierżawcą osady czynszowéj w Anieleinie* Gminie Łask i tamże przed ucieczką stale mieszkającego o różne przestępstwa sprzeciwiające się porządkowi obwinionego, ściśle śledziły, a ujętego Sądowi tutejszemu, lub Sądowi Policyi Poprawczéj Wydziału Piotrkowskiego pod strażą odstawić zechciały, rysopis którego jest następujący: ma lat 40, katolik, wzrostu średniego, oczu niebieskich, twarzy ściągłej włosów blond, wąsów i faworytów żółtawych, ubiór jego wczasie ucieczki niewiadomy, jaki język posiada niewiadomo.  
Szadek d. 22 Sierp (3 Września) 1845 r.
Borowski, Podsędek.

*nieczytelne

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1845 nr 283

(N. D. 6499) Sąd Ρokoju Okręgu Sieradzkiego Wydziału Hypotecznego.
Z powodu, żądanéj regulacyi nowéj hypoteki:
1. Domu murowanego w mieści Widawie pod Nr. 5 wraz z placem i oficyną, oraz zabudowaniem, położonego, niemniéj pięć morgów gruntu oddzielnie nabytego, na polu Widawskim leżącego Jana Nepomucena Grodzickiego Aptekarza, teraz własnością będących.
2. Do z placem i zabudowaniami gospodarskiemi pod Nr. 84 w starym rynku miasta Widawy położonego, tudzież gruntów i łąki Gęsina zwanej oddzielnie nabytych w polu Widawskiem znajdujących się, do Macieja Staszczykowskiego prawem własności należących.
Uwiadamia interessentów, że takowa nastąpi w Sądzie tutejszym, mianowicie: co do 1-éj dnia 13 (25) Marca 1846 r., co do 2-éj dnia 14 (20) Μarca 1846 r.
Wzywa ich przeto, aby do takowéj osobiście, lub przez pełnomocnika urzędownie i szczególnie na to umocowanego zgłosili się, żądania swe i wnioski do protokółu regulacyi podali i w dokumenta prawa ich udowadniające zaopatrzyli się.
Ostrzega ich oraz, że niezgłaszający się w terminie, podpadną skutkom prekluzyi w art 154 i 160 prawa o hypotekach, z roku 1818 przepisanej.
Jeżeliby właściciele nieruchomości wywołanéj, w terminie do regulacyi oznaczonym nie stawili się, ciż na żądanie któregokolwiek z interesentów, na karę od rubla 1 kop. 50 do rubli srebr. 7 kop. 50 skazaną będzie i podług art. 150 tegoż prawa, utracą wszelkie dobrodziejstwa prawne względem swych wierzycieli.
Ogłoszenie decyzyi jaka w skutku aktu regulacyi wydaną będzie, nastąpi w terminie do regulacyi oznaczonym na publicznym posiedzeniu Sądu tutejszego i od tegoż dnia czas odwołania się od niéj upływać zacznie.
Interessenci przeto bez dalszego wezwania w tymże dniu ogłoszenia jéj przytomnemi być winni.
Sieradz dnia 3 (15) Listopada 1845 r.
Bojemski, z. Podsędka.

Warszawska Gazeta Policyjna 1846 nr 9

Ważniejsze zdarzeniu zaszłe w Królestwie.

W czasie zaszłej kłótni pomiędzy Stanisławem Werocy a Wilhelmem Jagielskim, wmieście Widawie zamieszkałymi, pierwszy to jest Werocy pchnął nożem w brzuch Józefę żonę wspomnionego Jagielskiego, która w d. 5 grud. r. z.t porodziwszy przedwcześnie dziecię płci żeńskiej zupełnie już wykształcone, następnie życie zakończyła. Werocy oddany został pod sąd.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1846 nr 64

(Ν. D. 1477) Sąd Pokoju Wydziału Hypotecznego Okręgu Sieradzkiego.
Z powodu żądanej nowej regulacyi hypoteki:
a) Domu drewnianego w mieście Widawie pod Nr. 2 przy ulicy Sieradzkiej położonego do Marcina Nowakowskiego prawem własności należącego.
(...)Uwiadamia interessentów, że takowa co do pierwszej nieruchomości nastąpi w d. 14(20) Czerwca b. r. (…)
Wzywa ich przeto, aby do takowej osobiście lub przez pełnomocnika urzędownie i szczególnie umocowanego zgłosili się, żądania swe i wnioski do protokołu regulacyi podali i w dokumenta prawa ich udowadniające zaopatrzyli się.
Ostrzega ich oraz że niezgłasząjący się w terminie podpadną skutkom prekluzyi w art. 154 i 160 prawa o hypotekach z r. 1818 przepisanym.
Jeżeliby właściciel nieruchomości wywołanej w terminie do regulacyi nie stawił się, tenże na żądanie któregokolwiek z interessentów na karę rs. 1 i 1j2 do rs. 7 k. 50 skazanym zostanie i podług art. 150 t. p. utraci wszelkie dobrodziejstwa prawne względem swych wierzycieli.
Ogłoszenie decyzyi jaka w skutek aktu regulacyi wydaną będzie, nastąpi co do każdej nieruchomości następnego dnia po terminie do regulacyi oznaczonym na posiedzeniu publicznem Sądu tutejszego i od tegoż dnia czas do odwołania się od niej upływać zacznie.
Interessenci przeto bez dalszego wezwania w tymże dniu ogłoszenia jej przytomnymi być powinni.
Sieradz d. 2 (14) Marca 1846 r.
Assessor Trybunału,
p. o. Podsędka, Dzierożyński.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1846 nr 200

OBWIESZCZENIA HYPOTECZNE.
(Ν. D. 1705) Sąd Pokoju Powiatu Sieradzkiego.
Z powodu żądanéj nowéj regulacyi hypoteki:
a) Domu pół drewnianego, pół murowanego gontami krytego pod Nr. 48 przy ulicy Piotrkowskiéj w M. Widawie położonego niemniej drugiego domu w dziedzieńcu na tymże samym placu pobudowanego wraz z kuźnią, oborą, dwiema stodołami, wreszcie 60 składów roli, na territorium pól miejskich Widawskich istniejących i dwóch łąk do Franciszka i Eleonory rodzeństwa Majkowskich należeć mających.
(...)Uwiadamia interessentów że takowa co do pierwszych nieruchomości nastąpi w dniu. 4 (16) Grudnia r. b. (...)
Wzywa ich przeto, aby do takowej osobiście lub przez pełnomocnika urzędownie i szczególnie na to umocowanego zgłosili się żądania swe i wnioski do protokułu regulacyi podali i w dokumenta prawa ich udowadniające zaopatrzyli się.
Ostrzega ich oraz, że niezgłaszający się w terminie podpadną skutkom prekluzyi w art. 154 i 160 prawa o hypotekach z roku 1818 przepisanéj.
Jeżeliby właściciel nieruchomości wywołanéj w terminie do regulacyi oznaczonym nie stawił się,tenże na żądanie któregokolwiek z interessentów na karę od rs 1 k. 50 do rs. 7 k. 50 skazany będzie i podług art. 150 t. p. utraci wszelkie dobrodziejstwa prawne względem swych wierzycieli.
Ogłoszenie decyzyi jaka w skutek aktu regulacyi wydaną będzie, nastąpi co do każdéj nieruchomości następnego dnia po terminie do regulacyi oznaczonym, na publicznem posiedzeniu Sądu tutejszego i od tegoż dnia czas do odwołania się od niej upływać zacznie.
Interessenci przeto bez dalszego wezwania w tymże dniu ogłoszenia jéj przytomnemi być powinni.
Sieradz dnia 15 (27) Sierpnia 1846 r.
K. Kleszczyński, Pisarz hypoteczny,
Za Podsędka.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1846 nr 270

(N. D. 6187) Sąd Policyi Poprawczéj Wydziału Κaliskiego.
Wzywa wszelkie Władze cywilne i wojskowe nad bezpieczeństwem w kraju czuwające, aby za dostrzeżeniem Moska Wolfa Kaliskiego z miasta Błaszek miejsca swego zamieszkania zbiegłego, a o kradzież obwinionego, natychmiast ująć, i Sądowi tutejszemu lub też najbliższemu Sądowi miejsca ujęcia z powołaniem się na niniejszy List Gończy, odstawić go zechciały. Rysopis jego jest następujący: lat 40, rodem z miasta Widawy, tokarz wzrostu miernego, twarzy ściągłéj, nosa ściągłego, włosów ciemno blond, na brodzie rudawych, oczu siwych, znaków szczególnych żadnych.
w Kaliszu d. 11 (23) Listopada 1846.
Sędzia Prezydujący, Swierczyński.

Gazeta Codzienna 1846 nr 313

Widawa 11 Listopada. — Dzień dzisiejszy będzie długo pamiętny dla tutejszego miasta; odbyły się tu przy uroczystości S. Marcina dwa religijne obrzędy: poświęcenie odbudowanego kościoła parafialnego, pod wezwaniem S. Marcina, i pięćdziesięcioletni jubileusz kapłaństwa tutejszego Proboszcza, WJM. ks. Jana Gawełczyka, Dziekana dekanatu Szadkowskiego, Kanonika Kaliskiego. Szanowny ten kapłan przez 36 lat swych usług przy tutejszej parafii, i przeszło dwudziestoletnie przewodniczenie swym współbraciom jako Dziekan foralny, pozyskał dla siebie miłość i szacunek. Dowodem tego liczne zebranie ludu, obywateli i kapłanów z różnych dekanatów, którzy go znali, szanowali i kochali.— JW. Mulzow, Scholastyk katedry Kujawsko-Kaliskiej, Infułat Łaski. znany z gorliwej pracy w winnicy Chrystusa, udzielił św. Sakrament bierzmowania przeszło tysiąc wiernym obojej płci. Kazanie stosowne do obudwóch religijnych uroczystości powiedział zaszczytnie znany z wymowy WJM. ks. Antoni Slepowroński, Proboszcz parafii Strońsko. Szanowny jubilacie! oby cię Bóg raczył zachować w najdłuższe lata dla twych parafian i przyjaciół, K. Fr. P.

Gazeta Handlowa, Przemysłowa i Rolnicza 1847 nr 16

Z Korespondencyj prywatnych. Z okolic miasta Widawy 15 kwietnia. Będąc rolnikiem, z przyjemnością przychodzi mi czytać zamieszczane wiadomości w Gaze. Hand. o stanie zboża w roku bieżącym różnych stron kraju; przeto poczytuję za powinność o okolicach miasta Widawy nadmienić, które w ogóle nie liczą się do gruntów I. klassy, lecz składają glebę ziemi różnorodną; a po większej części są mocne grunta żytnie, z małym wyjątkiem gruntów pszennych, a podostatkiem tak zwanych szczerków i nieurodzajnych piasków. Lecz z drugiej strony okolica wynagrodzona jest lasami pastwiskami, łąkami, rzeczkami; a dla obfitości wód grunta zimne noszą nazwę sapów. Z gruntów różnorodych najdostateczniej osądzić można o spodziewanych urodzajach. Marzec dla stałej pogody rokował nadzieję, przez co rolnik orkę wcześnie przedsięwziął, lecz kwiecień do dziś dnia nie liczy wiele pogody, a do tego panujące przymrozki i śnieg przelatujący przy zimnej temperaturze przeszkadzają wegetacyi, gdyż wcześne grochy i jęczmiona zaledwie kiełkują. Ze sadzeniem wczesnych kartofli nikt się też nie spieszy; lubo na tychże okazuje się chorowitość z powodu sinych plam, jednak przez zimę przechowały się dość pomyślnie, a skutek pokaże się przy zbiorze. Oziminy wprawdzie się zielenią, lecz wyrokować w tej porze trudno; rzepaki zimowe dla braku śniegu wymarzły; nadto drzewo dotychczas nie puka się, łąki zaś mało się zielenią, przez co inwentarz roboczy dla niedostatku paszy ucierpieć musi. Zboże postępuje w cenie, co jest oznaką, iż mało jest zapasów w ziarnie. Za korzec żyta płacą złp. 32, pszenicy złp. 36, jęczmienia złp. 26, grochu złp. 48. owsa złp. 13, tatarki złp. 26, prosa korzec złp. 36, kartofle po złp. 10; siemienia lnianego z powodu nieurodzaju trudno dokupić się do siewu. Powyższe sprawozdanie jest rzetelne do połowy kwietnia r. b .; nie przeczę, iż za ociepleniem się pory roku i nadzieje rolnika korzystniejsze będą i stan rzeczy zmieni się, o czem donieść będzie mym obowiązkiem, jeżeli szanowna Redakcya życzy mieć zawiadomienie. J.....a

Gazeta Handlowa, Przemysłowa i Rolnicza 1847 nr 30

Z Korespondencyj prywatnych. Z pod Widawy 22 lipca. — O urodzajach okolic miasta Widawy donoszę, iż spełniły się oczekiwane nadzieje rolników, albowiem oziminy są wdobrym stanie, tak pod względem wysokości jako też i gęstości zboża, a plon nieomylnie odpowiedni nastąpi. Również jarzyny i warzywa nie ustępują oziminom: kartofle jedynie w nizinach wymiękły, z powodu częstych deszczów, które do dobrego sprzętu koniczyn i siana przeszkadzają: dla tego też żniwo zaledwo włościanie rozpoczęli, a jęczmiony wczesne zdatne do pokosu. Bogu dzięki! iż zeszłoroczny nieurodzaj wynagrodzi obfity zbiór, a ziemianin poniesione straty odzyska w plenności, gdyż i drzewa owocowe korzystnie obrodziły. J.....a.

Gazeta Handlowa, Przemysłowa i Rolnicza 1847 nr 41

Z okolic miasta Widawy 7 październ. —Oziminy spodziewany plon wydają, również sprzęt jarzyn był odpowiedni; jedynie tatarki, prosa, kapusty w niskich położeniach dla mokrości są nie szczególne a ogólny jest nieurodzaj kartofli, na których przez zarazę na początku Sierpnia łęciny zupełnie uschły, przez co zdaje się dalszy wzrost był zatamowany; obierane teraz powiększej części są plamami choroby pokryte, a niepogody nieomylnie przyczynią się do trudnego przechowania. Przesypywanie kartofli suchym piaskiem może być sposób zaradczy, czego sam w roku zeszłym w dobrem przechowaniu kartofli doświadczyłem; lecz czyli w roku bieżącym ten sam środek użyty będzie skutecznym, czas okaże. Dla obfitości deszczów niepodobna jest zbioru potrawów ukończyć i dla tych przeszkód siewy ozimie opóźniają się, a dnie chłodne niesprzyjają postępowi zasianego ziarna. Z tych powodów sądzić można, że zboże będzie w cenie, albowiem okoliczni włościanie zaledwie na swą potrzebę będą mogli użytkować z kartofli, a dalsza konsumcya zbożem musi być zastąpiona: np. za korzec żyta płacą złp. 24, pszenicy złp.33, kartofli korzec po złp. 8, rzepaku czarnego złp. 30, żółtego złp. 24 i t. d . J.....a


Gazeta Handlowa, Przemysłowa i Rolnicza 1847 nr 49

Z pod miasta Widawy 1 grudnia. W dalszem następstwie mam zaszczyt zawiadomić szanowną Redakcyą, iż z powodu niepogodnej jesieni, siew nie wcześnie zakończył się, przeto i oziminy nie są dobrze ujęte, a życzyć należy, aby zima była stałą, gdyż w niskich miejscach ziarno wymięknie dla mokrości. Nie mroźne powietrze dozwala podorówki uzupełniać, gdyż wielu włościan w pracach rolniczych opóźniło się. Kartofle, gdzie w czasie zbioru były przesuszane i zdrowe od nadpsutych oddzielane, przechowują się dość pomyślnie, lubo ogólnie na psucie się narzekają: i cena idzie postępowo, gdyż na gorzelnie płacą po złp. 10 za korzec, chociaż takowych nie jest wiele czynnych i na nieodpowiedni wydatek okowity użalają się. Zdaje się. że w wielu gospodarstwach znaczny nastąpi upadek w owcach, tak z powodu niepogodnie sprzątniętych jarzyn i koniczyn, jako też dla niesprzyjającej powyższemu inwentarzowi jesieni.


Kurjer Warszawski 1847 nr 61

O iarmarku Widawskim, który odbył się d. 15 b. m ., takie są szczegóły: Jarmark był dość liczny, zwłaszcza ze najpiękniejsza sprzyiała pogoda. PP . Fabrykanci i Rzemieślnicy warszawscy, licznie dostawili wyroby swoie, i wielu było na nie amatorów. Co się tycze kupna koni, w ogólności uważano że kupujących w stosunku ze sprzedającymi mniej było iak zwykle, i to iest dla wielu osób pożądaną rachubą przedsięwzięć kuracji, podróży, przechadzek i innych zaięć; nagronajwięcej na konie robocze, których było najwięcej, i które prawie stanowiły główną działalność iarmarkową. Koni zbytkowych mało i to po większej części maści karej; uważano iednak cug siwych klaczy z okolic Łowicza i dwa iasno kasztanowate wierzchowce, które niezaprzeczenie iedno z pierwszych miejsc trzymały.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1847 nr 119

(N. D. 2719) Sąd Policyi Prostej Okręgu Sieradzkiego.
W dniu 11 (23) Kwietnia r. b. w rzece płynącej pod miastem Widawą w Okręgu Sieradzkim położonem przez ludzi łowiących ryby znalezionem zostało dziecię płci męzkiéj około roku wieku mające nieżywe z imienia nazwiska ani pochodzenia nie wiadome, w koszulę podartą, przegniłą okryte, że zaś ciało wspomnionego dziecięcia było zupełnie zczerniałe i znacznie już zgnilizną zanieczyszczone, przeto rysopis jego zamieszczony być nie może, jednakowoż ktoby mógł jakąkolwiek wiadomość pod tym względem posiadać winien ją Sądowi naszemu lub wprost Sądowi Policyi Poprawczej Wydziału Kaliskiego bezzwłocznie udzielić.
Sieradz dnia 17 (29) Kwietnia 1847 r.
Dzierożyński.

Warszawska Gazeta Policyjna 1847 nr 121

Ważniejsze zdarzeniu zaszłe w Królestwie.
W dniu 24 z. m., kilku mieszkańców miasta Widawy, w pow. Sieradzkim, łowiąc ryby w rzece Niecierz, wy­ ciągnęło utopione dziecko płci męzkiej około 5 kwarta­ łów mające, którego pochodzenia dotąd nie wykryto.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1847 nr 129

(N. D. 2951) Rejent Okręgu Sieradzkiego.
Zawiadamia interessowane osoby, iż na skutek wyroku Trybunału Cywilnego 1-ej Instancyi Gubernii Warszawskiej w Kaliszu dnia 14 (26) Lutego 1847 r. z rygorem temczasowej exekucyi zapadłego, nieruchomość w M. Widawie pod Nr. 48 położona, z domu murowanego, dwóch stodół, stajni, obory i chlewa, oraz gruntów i łąk do tej nieruchomości należących, składająca się, w trzechletnią dzierżawę od S. Jana Chrzciciela r. b. wypuszczone będą. Licytacya odbędzie się w Kancellaryi podpisanego Rejenta w Sieradzu w terminie na dzień 30 Czerwca (12 Lipca) 1847 r. wyznaczonym, od godziny 10 z rana, warunki w każdym czasie tamże przejrzane być mogą.
Sieradz d. 23 Maja (4 Czerwca) 1847 r.
Józefat Chmieliński.

Warszawska Gazeta Policyjna 1847 nr 132

Ważniejsze zdarzeniu zaszłe w Królestwie.

W dniu 24 z. m. w mieście Widawie pow. Sieradzkim, znaleziono w rzece utonione dziecię płci męzkiej, przeszło rok życia mające.

Warszawska Gazeta Policyjna 1847 nr 142

Ważniejsze zdarzeniu zaszłe w Królestwie.
W dniu 24 z. m., w mieście Widawie, pow. Sieradzkim, znaleziono w rzece zwłoki dziecięcia płci męzkiej przeszło rok mającego.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1847 nr 170

(N. D. 3191) Sąd Pokoju Okręgu Sieradzkiego Wydziału Hypotecznego.
Z powodu żądanej nowej regulacyi hypoteki, domu drewnianego, pod Nr. 54 przy ulicy Piotrkowskiej, w mieście Widawie położonego, wraz z zabudowaniami, placem ogrodem w podwórzu i ogrodem Plebanką zwanym, prawem własności do Fortunata Ganioskiego należącego.
Uwiadamia interessentów że takowa nastąpi w dniu 6 (18) Października b. r.
Wzywa ich przeto, aby do takowej osobiście lub przez pełnomocników urzędownie i szczególnie na to umocowanych stawili się żądania swe i wnioski do protokułu regulacyi podali i w dokumenta prawa ich udowadniające zaopatrzyli się.
Ostrzega ich oraz, że niezgłaszający się w terminie powyższym, podpadną skutkom prekluzyi z art. 154 i 160 prawa o hypotekach z roku 1818 przepisanej.
Jeżeliby właściciel nieruchomości wywołanéj w terminie do regulacyi niestawił się tenże na żądanie któregokolwiek z interessentów na karę rs. 1 kop.50 do rs. 7 k.50 skazanym zostanie i podług art. 150 tegoż prawa utraca wszelkie dobrodziejstwa prawne względem swych wierzycieli.
Ogłoszenie decyzyi jaka w skutek aktu regulacyi wydaną będzie, dopełnione zostanie następnego dnia po terminie do regulacyi oznaczonym na publicznem posiedzeniu Sądu tutejszego od tegoż dnia czas do odwołania się od niéj upływać zacznie.
Interessenci przeto bez dalszego wezwania w tymże dniu ogłoszenia jéj przytomnemi być powinni.
Sieradz dnia 10 (22) Czerwca 1847 r.
p. o. Podsędka, Assessor Trybunału,
Dzierożyński.

Kurjer Warszawski 1847 nr 209

W dniu 12 z. m. w obrębie miasta Widawy, Starozak: Haskiel Korn, lat 29 liczący, złączywszy się z trzema innymi przechodzącemi chłopcami starozakonnymi, z których najstarszy miał lat 15, usiłował odebrać im życie przez poderżnięcie gardła, w celu przywłaszczenia sobie dostrzeżonych u nich pieniędzy; lecz zbliżenie się ludzi, przeszkodziło spełnieniu tej zbrodni. Winny po ukaranie do Sądu odesłany został.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1847 nr 215

(N. D. 5096) Sąd Pokoju Okręgu Sieradzkiego.
Z powodu żądanej nowéj regulacyi hypoteki:  
b) Domu drewnianego pod Nr. 48 w mieście Widawie istniejącego, wraz z placem, budynkami i rolami do nieruchomości tej należącymi, własnością Jana i Józefy z Moszyńskich małżonków Orłowskich stanowiącego.
(…) Uwiadamia interessentów że takowa co do pierwszej nieruchomości nastąpi w dniu 1(13) Stycznia 1848 roku co do drugiej w dniu 2 (14), a co do trzeciéj w dniu 3 (15) tegoż miesiąca i roku.
Wzywa ich przeto aby do takowej osobiście lub przez pełnomocników szczególnie i urzędownie umocowanych zgłosili się, i żądania swoje i wnioski do protokułu regulacyi podali i w dokumenta prawa ich udowadniające zaopatrzyli się.
Ostrzega zarazem, że niezgłaszający się w terminie podpadną skutkom prekluzyi z art. 154 i 160 prawa o hypotekach z roku 1818 przepisanym.
Jeżeliby właściciel nieruchomości wywołanéj w terminie do regulacyi niestawił się tenże na żądanie któregokolwiek z interessentów na karę od rs. 1 i 1j2 do rs. 7 k.50 skazanym zostanie i podług art. 150 t. p. utraca wszelkie dobrodziejstwa prawne względem swych wierzycieli.
Ogłoszenie decyzyi, jaka w skutek aktu regulacyi wydaną będzie, nastąpi co do każdy nieruchomości dnia następnego po terminie do regulacyi oznaczonym na publicznem posiedzeniu Sądu tutejszego i od tegoż dnia czas do odwołania się od niej upływać zacznie.
Interessowani przeto bez dalszego wezwania w tymże dniu ogłoszeniu jéj przytomnemi być powinni.
w Sieradzu dnia 10 (22) Września 1847.
K. Kleszczyński z. Podsędka.

Warszawska Gazeta Policyjna 1847 nr 218

Ważniejsze zdarzeniu zaszłe w Królestwie.

W dnia 12 z. m. w obrębie miasta Widawy w pow. Sieradzkim, staroz. Haskiel Korn lat 29 liczący, złączywszy się z 3-ma innymi przechodzącymi chłopcami starozakonnymi, z których najstarszy miał lat 15, usiłował odebrać im życie przez poderżnięcie gardła, w celu przywłaszczenia sobie dostrzeżonych u nich pieniędzy; lecz zbliżenie się ludzi przeszkodziło spełnieniu tej zbrodni. Winny po ukaranie do sądu odesłany został.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1847 nr 256

(N. D. 6034) Pisarz Trybunału Cywilnego I. Instancyi Gubernii Warszawskiej w Kaliszu.
Stosownie do art. 682 K. Р. S., podaje do wiadomości, iż na żądanie Ignacego Błeszyńskiego Patrona przy Trybunale tutejszym w Kaliszu mieszkającego, zamieszkanie prawne tu w Kaliszu u siebie i u Franciszka Modrzejewskiego Patrona Trybunału miejsca tego do popierania téj subhastacyi ustanowionego, obrane mającego, aktem zajęcia przez Stanisława Jackowskiego Komornika Sądowego w M. Widawie w dniach 16 (28) i 17 (29) Października 1847 roku sporządzonym w poszukiwaniu summy rs. 2130 z procentem i 150 rs. kary, zajętą została na przymuszone wywłaszczenie
NIERUCHOMOŚĆ MIEJSKA
w mieście Widawie Gminie tegoż miasta w Powiecie i Okręgu Sieradzkim Gubernii Warszawskiej przy ulicy Nowe Miasto czyli Wrocławskiej narożnie przy targowisku Końskim Srodopostnym pod Nr. 122 położona, Otto Kołdowskiego obywatela z własnych funduszów utrzymującego się, w temże mieście Widawie mieszkającego własna, składająca się: a, z dwóch domów, jednego Nr. 122 oznaczonego, a drugiego bez numeru; b, z stajni czyli obór; c, drwalnika wszystkich tych z drzewa budowanych gontami krytych frontem na Końskie targowisko Srodopostne stojących, podwórza, w podwórzu z wozowni, stajen, szopy także z drzewa budowanych, wychodków, szopy na słupach, chlewów dla trzody z drzewa budowanych, sklepu w ziemi, studni drzewem ocembrowanej, ogródka owocowego i dwóch stodół z bali budowanych gontami i słomą krytych, w których urządzone są koryta i drabki na pomieszczenie koni na jarmark Srodopostny sprowadzonych.
Place pod temi zabudowaniami z podwórcem i ogródkiem zajmują powierzchni około prętów kw. 200 miary nowopolskiej.
Do téj nieruchomości grunta należące, a w territorium miasta Widawy leżące klassy 2, 4 i 5, zajmują około mórg 9, prętów kw. 195 takiejże miary.
Inwentarz gruntowy jest następny: 1, krów 10: 2, wołów 3; 3, koni para; 4, wóz szybowany z drabiami, drabkami i zaprzęgiem; 5, pług, 6, radło z żelastwem i zaprzęgiem na woły; 7, bela; 8. sani dwoje; 9, bron z żelaznemi bronikami 4.
Lokatorowie są następni: Kasper Wężyk i Jan Grodzicki.
Z resztą szczegółowy opis zabudowań i ról do zajętej nieruchomości należących w akcie zajęcia jest zamieszczony.
Akt zajęcia wyż z daty powołany Otto Kołpowskiemu jako dozorcy, Janowi Nep. Bakowiczowi Burmistrzowi miasta Widawy i Karolowi Kleszczyńskiemu Pisarzowi Sądu Pokoju Okręgu Sieradzkiego w dniach 17 (29) i 18 (30) Październiku 1847 r. doręczony, następnie w Kancellaryi Hypotecznej Okręgu Sieradzkiego do księgi wieczystej tejże nieruchomości w d. 18 (..0)* Października 1847 r. wniesiony, a do księgi zaregestrowań Trybunału tutejszego w d. 24 Paździer. (5 Listopada) t. r. wpisany i zaregestrowany został.
Sprzedaż téj nieruchomości odbywać się będzie na audyencyi publicznej Trybunału Cywilnego I. Instancyi Gubernii Warszawskiej w Kaliszu w miejscu zwykłych posiedzeń.
Warunki licytacyi, oraz zbiór objaśnień w biurze Pisarza Trybunału i u popierającego przedaż Franciszka Modrzejewskiego Patrona każden z interessentów przejrzeć sobie może.
Pierwsze ogłoszenie warunków licytacyi i przedaży téjże nieruchomości na audyencyi Trybunału tutejszego w d. 2 (14) Grudnia 1847 r. o godz. 10 z rana nastąpi.
W Kaliszu d. 25 Paździer. (6 Listop.) 1847.
Franciszek Salezy Wołowski.
*nieczytelne

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1847 nr 262

(N. D. 6150) Pisarz Trybunału Сywilnego I. Instancyi Gubernii Warszawskiej w Kaliszu.
Stosownie do art. 682 K. P. S. podaje do wiadomości, iż na żądanie Ignacego Błeszczyńskiego Patrona przy Trybunale tutejszym, w Kaliszu mieszkającego, a zamieszkanie prawne tu w Kaliszu u siebie i u Franciszka Μodrzejewskiego Patrona Trybunału, miejsca tego do popierania tej subhastacyi ustanowionego, obrane mającego. Aktem zajęcia przez Stanisława Jackowskiego Komornika Sądowego w mieście Widawie w dniach 16 (28) i 17 (29) Października 1847 r. sporządzonym, w poszukiwaniu summy rs. 2130 z procentem i 150 rs. kary, zajętą została na przymuszone wywłaszczenie
NIERUCHОMOŚĆ MIEJSKA
w mieście Widawie Gminie tegoż miasta, Powiecie i Okręgu Sieradzkim Guber. Warszawskiéj, przy ulicy Rynek pod Nr, 42 położona, starozakonnego Hersza Fiszla Szpigel kupca w mieście Widawie mieszkającego własna, składająca się z kamienicy z cegły palonej, o jednym piętrze i parterze murowanej, dachówką krytej, podwórza i tylnych zabudowań jako to: z przystawki do kamienicy, drwalników, spichrza, wozowni, obory i stajni z drzewa budowanych, gontami krytych, oraz wychodka z tarcic szczegółowo w akcie zajęcia opisanych.
Place pod zabudowaniami i podwórze, zajmują powierzchni około 1760 kwadratowych łokci.
Lokatorowie w zajętej kamienicy mieszkający, są następni: 1) Teodor Krzywiński, i 2) Anna Galewska wdowa, córka właściciela starozakonnego Szpigla.
Akt zajęcia powyż powołany, Lewkowi Szpigel jako Dozorcy, Janowi Nepomucenowi Bakowiczowi, Burmistrzowi miasta Widawy, i Karolowi Kleszczyńskiemu Pisarzowi Sądu Pokoju Okręgu Sieradzkiego w dniach 17 (29) i 18 (30) Października 1847 r. doręczony, następnie w Kancellaryi Hypotecznéj Okręgu Sieradzkiego, do księgi wieczystej tejże nieruchomości w dniu 18 (30) Października 1847 roku wniesiony, a do księgi zaregestrowań Trybunału tutejszego w dniu 24 Października (5 Listopada) t. r. wpisany i zaregestrowany został.
Sprzedaż téj nieruchomości odbywać się będzie na audyencyi publicznej Trybunału Cywilnego I. Instancyi Gubernii Warszawskiéj w Kaliszu w miejscu zwykłych posiedzeń.
Warunki licytacyi i sprzedaży, oraz zbiór objaśnień w biurze Pisarza Trybunału i u popierającego subhastacyą Franciszka Modrzejewskiego Patrona, każden z interessentów przejrzeć sobie może.
Pierwsze ogłoszenie warunków licytacyi i przedaży, na audyencyi Trybunału tutejszego w d. 2 (14) Grudnia 1847 r. o godzinie 10 z rana nastąpi.
Kalisz d. 25 Paźdz. (6 Listop. ) 1847 r.
Franciszek Salezy, Wołowski.


Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1847 nr 272

(N. D. 5973) Sąd Policyi Poprawczej Wydziału Piotrkowskiego.
Wzywa wszelkie Władze nad powszechnem bezpieczeństwem czuwającе iżby na ukrywającego się przed wymiarem sprawiedliwości Kazimierza Jabłońskiego, szewca z miasta Lutmierska o kradzież obwinionego, baczne oko zwracały, wrazie dostrzeżenia ujęły i pod mocną strażą Sądowi naszemu odstawić zarządziły, rysopis onego: wzrostu średniego, szczupły, twarzy ściągłej, nosa takiegoż, czoła wysokiego, oczy ma siwe, włosy na głowic ciemne, nosi wąsy i faworyty, których zarost siwy, lat ma 59, rodem z miasta Widawy, stałe mieszkanie ma w Lutomirsku zkąd z pod dozoru policyjnego zbiegł pozostawiwszy żonę Annę z Miklaszewskich i dzieci dwoje dorosłych, trudnił się professyą szewską a ostatnią wyrobkiem.
Piotrków d. 23 Paź. (4 List.) 1847 r.
Sędzia Prezydujący, Siedlecki.


Gazeta Handlowa, Przemysłowa i Rolnicza 1848 nr 15

Widawa 5 kwietnia.-Przyjemna pora wiosny dozwala ziemianom siewy jarzynne wcześnie rozpocząć, gdyż oziminy ranne są w dobrym stanie. Kartofle pomyślnie przechowane nie okazują żadnych oznak zgnilizny, lecz czyli w roku bieżącym wolne będą od zarazy, następstwo okaże. Klęska ogólna jest w upadku owiec i wiele znajduje się owczarń liczących 50 procent straty; w skutek czego przychówek nieodpowiedni; sądzić należy, iż mokra jesień jest ubytku powodem, ponieważ i bydło rogate ma oznaki choroby motylic, mianowicie gdzie pastwiska w niskiem położeniu znachodzą. się. Zapas zboża jest znaczny z urodzajów zeszłorocznych; ceny nie są wygórowane dla niepewności zatamowania handlu, lecz inwentarz nadzwyczaj popłaca, a obecny jarmark środppostny, corocznie słynny w Widawie, z odległych okolic sprowadza obywateli i handlarzy, celem sprzedaży i kupna koni, w których według wartości i ceny, wybór odpowiedni życzeniu można uczynić; nateraz kilkaset koni roboczych i pojazdowych, po cenach wysokich spieniężone zostały, mianowicie uzdatnione do służby wojskowej. Miasto Widawa, jedynie w tym czasie użytkuje, albowiem najem stajen i mieszkań na trzydniowy jarmark więcej przynosi korzyści, aniżeli przez cały rok właściciele mieć mogą dochodu z zabudowań gospodarczych; gdyż miasto powyższe, będąc w całem znaczeniu słowa rolniczem, żadnych fabryk nie posiada, oprócz kilku familij Starozakonnych swym właściwym handlem trudniących się, lubo i pomienieni, obok przemysłowości, rolnictwo mająca cel swego utrzymania się; albowiem Widawa jest własnością wspólną mieszkańców miasta, jako obywateli kraju, a swym zarządem wskazuje przykład innym miastom dobrego bytu.

Gazeta Handlowa, Przemysłowa i Rolnicza 1848 nr 43

Z Widawy, dnia 22 paźdz. — W tutejszej okolicy b. r. urodzaj zboża dla ziemian okazał się korzystnym co do ilości paszy, lecz co do ziarna nie szczególny sprzęt: kartofli zbiór średni, z powodu iż łęciny wcześnie powiędły, przeto wykształcenie się takowych zatamowane zostało, lubo zgniliźnie, ani rdzewieniu, jak w roku upłynionym, nie ulegają, lecz są uszkodzone od robaków ziemnych; owoce nie obrodziły się, warzywa chybiły, włoszczyzna na własną potrzebę wystarczy. Jesień przyjemna sprzyja zasiewom ozimym, które dotychczas pięknie się ujęły, a jeżeli zima odpowiednią będzie, rokować należy nieomylne nadzieje rolnikowi na rok przyszły. Mniemać wypada, iż cena zboża stałą będzie, gdyż okolica będąc dwukrotnie gradobiciem nawidzoną, potrzebuje nie tylko na kousumcyę, ale nawet na zaprowadzenie zasiewów; za korzec pszenicy płacą złp. 24, żyta złp. 15, jęczmień złp.10, owies złp. 7. rzepak letni złp. 24, kartofli korzec złp. 4. okowity garniec złp. 4; wełna jesienna wyrównywała cenie innych lat, a najkorzystniej była spieniężona śrdenich gatunków. Inwentarz popłaca w miernej cenie, jedynie nadzwyczajny pokup znachodzi się na nierogaciznę, która wielki odbyt ma za granicę, w skutek czego okoliczni mieszczanie trudnią się tym przemysłem. Do tej chwili okolica wolna jest od zarazy na bydło jak od chorób na ludzi; o dalszem następstwie rolnictwa, zawiadomić Sz. Redakcyą będzie mym obowiązkiem. W końcu donoszę, iż zwierzyny leśnej jako też dzikiej znajduje się znaczna obfitość, w niektórych miejscach szkodzi inwentarzom zwierzyna drapieżna, którą trudno jest wytępić. S.

Gazeta Codzienna 1848 nr 139

Lista mieszkańców Królestwa Polskiego, którzy według powziętych wiadomości zbiegli za granicę w roku 1848 i których śledzenie oraz sekwestr ich majątku zarządzone: Borowski Edw. dym. z b. wojska Polskiego, z miasta Widawy.

Warszawska Gazeta Policyjna 1848 nr 337


Dalszy ciąg listy osób poszlakowanych o ucieczkę z król. Polskiego za granicę. — 21) Erner Antoni lat 19, rodem z Warszawy, uczeń aptekarski, zbiegł z pow. Sieradzkiego z m. Widawy d. 29 kwietnia;  

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1850 nr 235

(N. D. 4676) Pisarz Sądu Pokoju Okręgu Sieradzkiego.
Z powodu nastąpionej śmierci Daniela i Doroty małżonków Sejdlów współwłaścicieli nieruchomości pod Nr 58 w mieście Sieradzu, oraz Zofii Karpińskiej właścicielki domu z gruntami pod L. 30 w M. Widawie położonych, otworzyło się postępowanie spadkowe, oznaczając przeto termin do przepisania tytułu własności na wylegitymować się mianych SS-ów na d. 1 (13) Maja 1851 roku wzywam interessowane osoby aby w takowym przedemną Pisarzem Sądu stawiły się i praw swych pod prekluzyą dopilnowały.
Sieradz d. 27 Wrze. (9 Paździer.) 1850 r.
Meszczyński.

Gazeta Codzienna 1851 nr 55

Magistrat m. Widawy. — Z powodu zbliżającego się czasu, w jakim corocznie zwykł się odbywać w mieście Widawie licznie uczęszczany walny jarmark, Srodopustnym zwany, na wszelkiego rodzaju towary, inwentarz rogaty, a głównie na konie wyborowej rassy, przez obywateli Królestwa i kupców z Rossyi sprowadzane, uwiadamia się szanowną publiczność, iż jarmark ten, skutkiem ogólnego uregulowania jarmarków po miastach, przez Władzę Wyższą, i nadal utrzymany został, z tem dla dostatecznej informacyi o terminie wskazaniem, iż dotąd corocznie rozpoczynać się będzie w poniedziałek po przejściu trzech niedziel postu, czyli po tak zwanej Niedzieli Głuchej, i trwać ma przez dni 6, a w r. b . rozpocznie się dnia 12 (24) marca,—do któregoto terminu szanowna publiczność zastosować się zechce. Burmistrz Bakowicz.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1851 nr 115

(N. D. 1979) Sąd Pokoju Okręgu Sieradzkiego. Wydział Hypoteczny.
Z powodu żądanej nowej regulacyi hypoteki domu pod Nr. 76 przy ulicy Szadkowskiéj w mieście Widawie położonego z zabudowaniami i gruntami do Józefa Jagielskiego prawem własności należeć mających.
Uwiadamia interessentów że takowa nastąpi w Sądzie tutejszym dnia 6 (18) Sierpnia 1851 r.
Wzywa ich przeto aby do takowej regulacyi osobiście lub przez pełnomocnika urzędownie i szczególnie na to umocowanego zgłosili się, żądania swe i wnioski do protokółu regulacyi podali i w dokumenta ich prawa udowadniające opatrzyli się.
Ostrzega ich oraz, że niezgłaszający się w terminie powyższym podpadną skutkom prekluzyi art. 154 i 160 prawa o hypotekach z roku 1818 przepisanej. Jeżeliby właściciciel nieruchomości wywołanej w terminie do regulacyi niestawił się, na żądanie któregokolwiek z inieressentów na karę od rs. 1 k. 50, do rs. 7 kop. 50 skazanym zostanie i podług art. 150 tegoż prawa utraca wszelkie dobrodziejstwa prawne względem swych wierzycieli.
Ogłoszenie decyzyi jaka w rozpoznaniu aktów regulacyi wydaną będzie nastąpi co do wszystkich wywymienionych nieruchomości w dniu 7 (19) Sierpnia r. b. i od tegoż dnia czas do odwołania się od niej upływać zacznie.
Interessenci przeto bez dalszego wezwania w tymże dnia ogłoszenia jej przytomnemi być winni.
w Sieradzu dnia 16 (28) Kwietnia 1851 r.
Dzierożyński.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1851 nr 117

(N. D. 2238) Naczelnik Powiatu Sieradzkiego.
Zawiadamia interessowaną publiczność, że w Magistratach miast Ptu tutejszego odbywać się będą głośna licytacya na trzechletnie wydzierżawienie dochodów miejskich poczynając od dnia 20 Grudnia (1 Stycznia) 1851j2 r., in plus, a mianowicie;
(…) 3. W M. Widawie w d. 13 (25) Czerw. r. b. o godz. 2 po południu na dzierżawę dochodu targowego, brukowego i jarmarcznego poczynając od summy rs. 97, dotychczasowéj rocznéj dzierżawy. Vadium wynosi rsr. 9 kop. 70.
Chcący przeto licytować zgłosić się zechcą w terminach i do Magistrstów M. powyżej wyrażonych.
Każdy przystępujący do licytacyi obowiązany będzie złożyć vadium powyżéj co do każdej dzierżawy oznaczone, a to albo do miejscowéj Kassy Miejskiéj, albo okazać kwit ze złożenia takowego w każdej Kassie Gubernialnéj Powiatowej lub Banku Polskim, albo nareszcie wyliczyć takowe gotowizną na stole licytacyjnym, które od utrzymującego się na rachunek kaucyi zatrzymane, a nieutrzymującemu się zaraz zwrócono będzie.
Inne wszelkie warunki do licytacyów i dzierżaw pomienionych służące, odczytane być mogą każdodziennie w godzinach służbowych w Kancellaryi właściwych Magistratów, i w biurze Naczelnika Powiatu.
Sieradz dnia 12 (24) Maja 1851 roku.
Kostrzewski.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1851 nr 166

(N. D. 3214) Sąd Policyi Prostej Okręgu Szadkowskiego.
Wzywa wszelkie Władze tak cywilne jako i wojskowe, aby na Wawrzeńca Nowakowskiego z d. 26 na 27 Czerwca r. b. zaresztu tutejszego zbiegłego, o ucieczkę i więzienia Kaliskiego i kradzieże obwinionego ściśle śledziły, a wrazie ujęcia Sądowi tutejszemu lub najbliższemu odstawić zechciały, Nowakowski w czasie ucieczki ubrany był w spodniach i koszuli płóciennych w kamizelce sukiennej granatowej, opasany pasem surowym, bóty na nogach węgierskie dobre podobno więzienne, na głowie kaszkiet sukienny czarny z daszkiem papierowym, wzrostu jest dobrego, lat 30 mający, twarzy ściągłej, nosa takiegoż, ocz niebieskich, włosów bląd, miejsce zamieszkania miasto Widawa że zaś tenże przy ucieczce skradł stróżowi surdut z sukna ciemno zielonego z takimże kołnierzem stojącym z wypustką czerwoną, na rękawie którego są dwa szewrony ztaśmy żółtej z wysłużonych lat w wojsku, przeto być może, że pomieniony Nowakowski w surdut takowy przybierze się.
Szadek d. 5 (17) Lipca 1851 r.
J. Sztandynger.


Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1851 nr 194

(N. D. 3905) Rząd Gubernialny Warszawski. (Dalszy Ciąg listy imienej zbiegłych z Królestwa za granicę.)
145, Erner Antoni, lat 19, uczeń aptekarski, z Widawy, pow. Sieradzkiego, zbiegł w Kwiet. 1848 r.;

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1851 nr 202

(N. D. 3905) Rząd Gubernialny Warszawski. (Dalszy Ciąg listy imienej zbiegłych z Królestwa za granicę.)
1093, Szpigiel Josek, lat 24 tkacz, zbiegł z Widawy, pow. Sieradzkiego.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1851 nr 282

(Ν. D. 5381) Sąd Policyi Poprawczej Wydziału Kaliskiego.
W dniu 28 Maja (9 Czerwca) r. b. dwaj więźnie Wawrzyniec Nowakowski, i Jan Rosiński za kradzież na oddanie do poprawczych aresztanckich rot zawyrokowani i przed odesłaniem ich do domu kary w Sieradzu w tutejszym domu badań karę cierpiący ułatwili sobie ucieczkę z więzienia w gmachu X. Franciszkanów urządzonego; wzywa przeto wszelkie Władze cywilne i wojskowe nad bezpieczeństwem i porządkiem w kraju czuwające, aby na tych zbiegów baczne zwracały oko i wrazie ujęcia wprost Sądowi naszemu lub najbliższemu, pod pewną strażą i przy zabezpieczenia od ucieczki odstawić ich rozporządziły. Rysopis zbiegłych jest następujący: Nowakowski ma lat 27, katolik, wzrostu dobrego, twarzy pociągłej, włosów na głowie szatyn, czoła i nosa miernego, oczu szarych, pochodzenia jest gminnego, utrzymywał się ze służby, z wyrobku i szynkarstwa ma żonę w mieście Widawie. Rosiński lat 37 katolik pochodzenia także gminnego jest wzrostu miernego, twarz ma pociągłą, włosy na głowie i brodzie czarne, czoło wysokie, oczy szare, nos mierny, a na lewej nodze zastarzałe wrzody, matkę rodzeństwo, żonę i córkę ma w Wólce Będkowskiej Okr. Sieradzkiem; obadwa w czasie ucieczki ubrani byli w sukienne spodnie więzienne, koszulę i trzewiki, lecz że uciekając skradli służącemu od X. Franciszkanów, kożuch barani, oras spancer i spodnie płócienne, przeto zapewne przebrali się w ten ostatni ubiór.
Tyniec dnia 18 (30) Września 1851 r.
Sędzia Prezydujący, Radca Dworu,
Swierczyński.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1852 nr 91

(N. D . 1673) Sąd Policyi Poprawczéj Wydziału Kaliskiego.
Zapozywa Grzegorza Gurę urodzonego we wsi Zborowie, ostatnio w mieście Widawie ze służby utrzymującego się, a obecnie z pobytu niewiadomego, aby się do ogłoszenia wyroku przez Sąd tutejszy w dniu 17 (29) Marca 1849 r. wydanego w ciągu dni 30 od daty ogłoszenia niniejszego zapozwu licząc, stawił, gdyż wrazie przeciwnym wedle prawa postąpione będzie.
Tyniec pod Kaliszem d. 14 (26) Marca 1852.
Sędzia Prezydujący, Radca Dworu,
w z. Janczewski Assessor.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1852 nr 130

(N. D. 2423) Sąd Pokoju Okręgu Sieradzkiego. Wydział Hypoteczny.
Z powodu żądania nowej regulacyi, hypoteki domu murowanego z zabudowaniami w podwórzu znajdującemi się na placu N. 53 oznaczonym w mieście Widawie położonego do star. Majera Dancygier i żony jego Małki z Gerszonów czyli obojga małżonków Dancygierów prawem własności należącego.
Uwiadamia interessentów iż takowa nastąpi d. 11(23) Wrześ. r . b.
Wzywa ich przeto aby do takowej osobiście lub przez pełnomocnika urzędownie i szczególnie umocowanego zgłosili się żądania swe i wnioski do protokółu regulacyi podali i w dokumenta udawadniające ich prawa zaopatrzyli się.
Ostrzega ich zarazem, że niezgłaszający się w oznaczonym terminie podpadną skutkom prekluzyi w art. 154 i 160 prawa o hypotekach z r. 1818 przepisanej.
Jeżeliby zaś właściciel nieruchomości wywołanej w tym terminie do regulacyi przeznaczonym niestawił się, tenże na żądanie któregokowiek z interessentów na karę od rs. 1 1/2 do rs.7 1/2 skazanym zostanie i podług art. 150 t. p. utraca wszelkie dobrodziejstwa prawne względem swych wierzycieli.
Ogłoszenie decyzyi jaka wskutek aktu regulacyi wydaną będzie dopełnione będzie następnego dnia po terminie do regulacyi oznaczonym na publicznym posiedzeniu Sądu tutejszego i od tegoż dnia czas do odwołania się od niej upływać zacznie.
Interessenci przeto bez dalszego wezwania wtymże dniu ogłoszenia jej obecnemi być winni.
Sieradz d. 16 (28) Maja 1852 r.
Podsędek Dzierożyński.
Kurjer Warszawski 1853 nr 19

Magistrat m. Widawy. Z powodu zbliżającego się czasu, w jakim corocznie zwykł się odbywać w m. Widawie, licznie uczęszczany walny jarmark Środopostnym zwany, na wszelkiego rodzaju towary, inwentarz rogaty, a głównie na konie wyborowej rasy, przez Obywateli Królestwa i Kupców z Cesarstwa sprowadzane, uwiadmia się szan: Publiczność, iż jarmark ten skutkiem ogólnego uregulowania jarmarków po miastach przez Władzę wyższą, i nadal utrzymany został, z tem dla dostatecznej informacji o terminie wskazaniem, iż odtąd corocznie rozpoczynać się będzie w Poniedziałek po przejściu 3ch Niedziel postu, czyli po tak zwanej Głuchej Niedzieli, i trwać ma przez dni 6; a w r. b. rozpocznie się d. l6/28 Lutego, do którego to terminu szanowna Publiczność zastosować się zechce. — W. Kochanowicz, Burmistrz.

Kurjer Warszawski 1853 nr 69

Z Widawy, d. 3go Marca 1853 r. — Jak corocznie,tak i dziś pośpieszamy że sprawozdaniem o jarmarku Widawskim. Mówiliśmy już obszernie dlaczego jarmarki te nie są tak świetne jak były przed laty: połączenie się Łowicza z Warszawą koleją żelazną; sąsiedni jarmark w ZduńskiejWoli, który powoli wzrastać poczyna; niemniej także klęski wszelkiego rodzaju, jakto gradobicia, nieurodzaje i upadek na bydło, głównemi są do tego powodami, W ogólności handel tego roku nie był bardzo ożywiony; nie wielu kupców zjechało, a ci którzy byli, odstrączyli się zbyt wysokiemi cenami, jakie niektórzy z właścicieli na swoje konie położyli. Koni wyborowych jakoteż roboczych było dosyć; inwentarza rogatego, sprzętów gospodarskich i innych towarów, bardzo mało. Celniejsze konie były następujące : ogier gniady ze stada Xiążąt Sanguszków (1,000 talarów), własność handlarza Phaiffa; ogier wyścigowy angielski, czystej krwi, maści kasztanowatej (blisko prawie tej ceny), własność W. Zygmunta Rudnickiego; pięć klaczy karych i ogier tejże maści, własność W. Pętkowskiego; ogier bułany, wierzchowiec, własność Oficera z pułku Muzułmańskiego. Ze średnich, wymieniamy czwórkę maści siwej ze stajni Enocha, kupioną przez W. Żylińskiego z Kiełczygłowa (za kwotę około tysiąca talarów); drugi cug tejże maści, kupiony przez W. Sulmirskiego (za 1,000 talarów); jakoteż kilka młodych klaczy należących do W. Augustyna Karśnickiego z Chorzewa. Najlepiej zaopatrzone stajnie były handlarzy Enocha i Phaiffa. Co się tycze inwentarza rogatego, 7 wołów węgierskich, własność W. Papieskiego z Zakrzewa, stały że tak powiemy w prawdziwem oblężeniu: wszyscy cisnęli się aby je oglądać i podziwiać niezwykły wzrost, długość rogów, grubość karków i siłę budowy, które cechują tę rassę bydła. Widowisk tym razem nie było, lecz jeżeli zwolennicy sceny użalali się na brak pokarmu umysłowego, przeciwnie, zwolennicy kuchni na brak pokarmu ciała uskarżać się nie mogli; we wszystkich bowiem restauracjach i kawiarniach, kurzyły się przyswędzone potrawy, i rostworzone wodą mokki. W każdym prawie z tychże przybytków grzmiała muzyka, bo gdzież muzykantów dziś nie znajdziesz?
Więc muzycy także byli:
Oni wszystkich zabaw duszą.
Oni w smutnej życia chwili,
Rozweselą.,., choć ogłuszą.
Nawet tacy co nie znają
Ut, re, mi, ja, wznoszą nosa;
Toć artyści! bo wszak grają
W faraona, albo w sztosa.
Z restauracji, celniejsze były: P. Laichtnera i Pani Jankowskiej; w pierwszej z nich rozlegały się donośne tony trąbki Rajczaka, (który jak to wspomnieliśmy dawniej, wyjechał do Widawy). Mówiąc o ulubionym artyście, musiemy dodać, że gust do trąbienia upowszechnia się bardzo :
Już ja dawno uważałem
Do trąbienia zapał wielki:
Rajczak w trąbkę dmie z zapałem.
Inni trąbią, lecz w butelki!
I tak wśród gwaru, wrzawy, dźwięku muzyk, wystrzałów korkowych i różnych innych et cetera, przebiegło lotem błyskawicy dni kilka; lecz jeżeli te chwile szału można nazwać wesołością, to stokroć jest przyjemniejszym i milszym powrót do domu:
Tam cię wierna żona wita,
Czeka dziatek pół tuzina.
Ten coś mówi, ta się pyta,
I dzień mignie jak godzina.
A ty pośród krzyku, wrzawy,
Niezwierzywszy się nikomu.
Szepniesz w duchu: „lepiej w domu,
„Nie, pojadę do Widawy!"
Lecz czas leci; w złej godzinie
Sprzykrzy ci się dziatek wrzawa,
I zaledwie rok upłynie.
Znowu ujrzy cię Widawa.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1853 nr 288

(N. D. 5921 ) Rejent Kancellaryi Ziemiańskiej Gubernii Warszawskiéj w Kaliszu.
Ogłasza się toczące postępowania spadkowe po osobach zmarłych następujących:  
3. Andrzeju Klimkiewiczu i Otto Kołdowskim jako współwłaścicielach dóbr M. Widawa i folwarku Kopiec w Ogu Sieradzkim położonych. Do ukończenia tych postępowań spadkowych termin na d. 10 (22) Czerw. 1854 r. w Kaliszu w Kancellaryi hypotecznej przed podpisanym Regentem wyznacza się.
Kalisz d. 5 (17) Grudnia 1853 r.
N. Wojciechowski.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1854 nr 166

(N. D. 3147) Sąd Ρolicyi Poprawczej Wydziału Kaliskiego.
Wzywa wszelkie Władze do których to należy aby Franciszka Pogodzińskiego wyrobnika z m. Widawy za liczne kradzieże i inne przestępstwa na oddanie do poprawczych aresztantskich rot przez lat 10 i odpowiednią chłostę prawomocnie skazanego ostatecznie we wsi i gminie Rojkowie pod Zduńską Wolą przebywającego, nateraz zaś z pobytu niewiadomego śledziły i wrazie ujęcia pod ścisłą strażą do Sądu naszego odstawiły, Franciszek Pogodziński ma lat 40 jest wzrostu średniego, budowy ciała dobrej, włosy ma ciemno-blond, twarz okrągła, oczy niebieskie, czoło dosyć nizkie, wąsy i faworyty nieznaczne, nos średni, u dołu dosyć szeroki.
Tyniec pod Kaliszem dnia 14 (26) Czerwca 1854 r.
Sędzia Prezydujący, Radca Kolegialny,
Smarzyński.
Kurjer Warszawski 1855 nr 97

Z Widawy d. 12 Marca 1855 r. — Jarmark tegoroczny nie odznaczył się wielkim ruchem handlowym. I my byśmy także na widok tego cichego jarmarku ucichli ze zwykłem naszem sprawozdaniem, gdyby nie uderzyła nas wielka liczba pięknych i wyborowych koni, które warto choć w części zapisać do niniejszej kroniki. Najpiękniejsze konie sprowadzone zostały przez kupców z miasta Żarek, a pomiędzy takowemi, odznaczał się szczególoiej ogier siwy, tabunowy, (rs. 600); jako też 4 klacze skarogniade (rs. 1,125), wszystkie 5 zakupione przez W. Rogowskiego. Następnie z celniejszych odznaczały się: ogier siwy W. Najcherta (rs. 500), ogier gniady W. Podczaskiego (rs. 270), wierzchowiec kasztanowaty W. Węgierskiego (rs. 400), 4 konie srokate W. Lubowicza (rs. 900), czwórka kasztanowata W. Buczyńskiego (rs. 600), dwie klacze gniade W. Grabowskiego (rs. 600), i t. d. Bydło było mierne, a ceny jego bardzo wysokie; prócz tego wielu obawiało się kupować wołów, z powodu chorób panujących w tamtych okolicach; najważniejszą jednak przyczyną braku ruchu handlowego, była mała ilość kupujących; nadto, śniegi wszędzie topnieć poczęły, a ze strony północnej i wschodniej rzeka Warta rozszerzywszy swe koryto, pozrywawszy lub uszkodziwszy mosty, zatamowała komunikację. Nie jeden spojrzawszy na ten obszar sinej, pokrytej bryłami płynącej kry wody, odłożył wyjazd do Widawy na rok przyszły.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1855 nr 151

(N. D. 3788) Pisarz Sądu Pokoju Okręgu Sieradzkiego.
Z powoda nastąpionej śmierci Lewka Gierszona dwóch imion i Sary małżonków Bergmanów, współwłaścicieli nieruchomości N. 46 w mieście Widawie przy ulicy Rynek sytuowanej, otworzył się spadek do regulacyi którego oznacza się termin prekluzyjny na dzień 6 (18*) Stycznia 1856 roku, przedemną Pisarzem Sądu odbyć się mający.
Sieradz d. 20 Czer. (2 Lipca) 1855 r.
Mizger.

*nieczytelne

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1855 nr 235

(N. D. 5616) Sąd Policyi Poprawczej Wydziału Kaliskiego.
Zapozywa niniejszym Pesse Lode żydówkę ostatnio w M. Widawie zamieszkałą ze służby utrzymującą się, a na teraz z pobytu niewiadomą iżby się osobiście w Sądzie tutejszym w ciągu dni 30, celem posłuchania wyroku stawiła, w przeciwnym razie bowiem podług prawa postąpionem będzie.
Tyniec pod Kaliszem d. 27 Września (9 Października) 1855 r.
Sędzia Prezydujący, Radca Kollegialny,
Swierczyński.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1855 nr 268

(N. D. 6460) Sąd Policyi Poprawczej Wydziału Kaliskiego.
Zapozywa Kazimierza Kubiaczyka wyrobnika, poprzednio w mieście Widawie mieszkającego, a obecnie z pobytu niewiadomego, aby się w Sądzie naszym w przeciągu jednego miesiąca do wysłuchania wyroku stawił, gdyż w przeciwnym razie listami gończemi ścigany będzie.
Tyniec d. 9 (21) Listopada 1855 r.
Sędzia Prezydujący,
Radca Kollegialny, Swierczyński.

Kurjer Warszawski 1856 nr 151

W następujących miejscach w Królestwie były pożary, w skutku których spaliły się: W m. Widawie Pow: Sieradzkim, domów murowanych 8, drewnianych 19, oficyn 7 i kilka innych zabudowań gospodarskich, które to budowle na rs. 5,149 w Dyrekcji Ubezbieczeń były assekurowane. Skutkiem tego pożaru, 74 rodzin pozostało bez przytułku i sposobu utrzymania. Strata, którą pogorzelcy ponieśli, na rs. 15,000 przeszło podaną została.

Kurjer Warszawski 1857 nr 97

Z Widawy. — Jarmarki Widawskie widocznie upadają. Co rok uważać można różnicę w ilości i piękności koni, w liczbie kupujących, w doborze nawet rozrywek miejscowych, a różnica ta nie jest bynajmniej postępową. I tak powoli handlarze przemienili się w przekupniów, przekupnie w faktorów, kupcy w trzaskających z biczów fanfaronów, u których brzęczą po kieszeniach... klucze od pustych prawie spichlerzy; sztuki gimnastyczne, hece, panoramy, herkulesy, poznikały z widowni jarmarcznych rozrywek; trąbka Rajczaka ucichła; a nawet pacjent filozofji, ukrywszy się gdzieś w ciepłej kawiarni, nie raczy udarować Widawy swojemi śpiewkami, amazonkami i bajkami. Z upadającą więc sławą jarmarków Widawskich, ubiegło wszystko daleko, pozostały tylko wiernemi: restauracje z wysuszonemi befsztykami i kwaskowatego smaku szampanem, pokątne loteryjki, błoto, i... twarzyczki malowane. Po takim upadku, cóż dziwnego, że i tegoroczny jarmark nie odpowiedział oczekiwaniom przybyłych: koni znajdowało się wprawdzie bardzo wiele, ale ceny ich, szczególniej roboczych, były nadzwyczajnie wygórowane; dla tego też ujeżdżano, oglądano, przyganiano, a mało kupowano. Z piękniejszych wymienimy tu czwórkę siwą W. Rogowskiego, kupioną przez W. Zygmunta Siemińskiego (rs. 1,050); czwórkę gniadą W. Stanisława Chełmskiego, kupioną przez niewiadomego nam kupca (rs.900); trzy konie srokate W. Leona Walewskiego (nie przedane); ogiera siwego W. Franciszka Zbijewskiego z Chorzewa, kupionego przez W. Stanisława Chełmskiego (rs. 300). Oprócz wyżej wymienionych, odznaczały się konie W. Romana Radolińskiego, i wiele siwych, która to maść wtym roku znacznie liczbą i doborem nad innemi przemagała. Narzekano powszechnie na podwójną prawie cenę mieszkań, lecz to było naturalnem następstwem pożaru, który nie tak dawno w gruzy zamienił połowę prawie Widawy, a tem samem uszczuplił, i tak już bardzo ograniczoną liczbę domów. Z jaskrawych wydarzeń jarmarku tegorocznego, wspomniemy o zamięszaniu, jakie w pewnym zakładzie gastronomiczno-przemysłowym wyrządził jeden z młodzieży. Fakt ten przy niezliczonem mnóstwie innych fakcików, które jako zdarzenia więcej prywatne, nie wchodzą w zakres niniejszego sprawozdania, ożywił cokolwiek Widawy, zapełniając niejako brak ruchu handlowego, z której to jednakże zamiany, o ile sądzić należy, nie bardzo byli zadowoleni handlarze, sprowadzający z stron dalekich znaczną liczbę koni.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1857 nr 130 

(N. D. 2862) Sąd Pokoju Okręgu Sieradzkiego.
Z powodu żądania nowej regulacyi hypoteki.
a) Domu w połowie murowanego a w połowie drewnianego, wraz z placem i zabudowaniami to jest stajnią, wozownią, oborą, drwalnikiem, dwoma stodołami i innemi z drzewa pobudowanemi, w mieście Widawie pod Nr. 48 przy ulicy Piotrkowskiej sytuowanymi, własnością SS-rów Sp. Jana i Józefy małżonków Orłowskich będących.
(…) Zawiadamia interessentów, iż takowa nastąpi w Sądzie tutejszym dnia 8 (20) Września 1857 r. Wzywa ich przeto, aby do takowej osobiście lub przez pełnomocnika, urzędownie i szczególnie na to umocowanego zgłosili się, żądania swe i wnioski do protokułu regulacyi podali, i w dokumenta prawa ich udowadniające zaopatrzyli się. Ostrzega się oraz że niezgłaszający się w terminie podpadną skutkom prekluzyi w artykule 154 i 160 prawa o hypotekach z r. 1818 przepisanej. Jeżeliby właściciel nieruchomości wywołanej, w terminie do regulacyi niezgłosił się, tenże na żądanie któregokolwiek z interessantów, na karę od rs. 1 k. 50 do rs. 7 k. 50 skazanym zostanie i podług art. 150 t. p. utraca wszelkie dobrodziejstwa prawne względem swych wierzycieli. Ogłoszenie decyzyi jaka w skutek aktu regulacyi wydaną będzie nastąpi dnia 9 (21) Września 1857 r. na publicznem posiedzeniu Sądu tutejszego od tego dnia czas do odwołania się od niej upływać zacznie.
Interessanci przeto bez dalszego wezwania w tymże dniu ogłoszeniu jej przytomni być winni. Sieradz d. 8 (20) Czerwca 1857 r.
Posędek,
Radca Honorowy, Biernacki.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1857 nr 272 

(N. D. 5778) Sąd Pokoju Okręgu Sieradzkiego. Wydział Hypoteczny.
Z powodu żądania regulacyi nowej hypoteki nieruchomości, a mianowicie:
(…) 2. Domu z zabudowaniami gospodarskiemi, w mieście Widawie przy ulicy Warszawskiej pod numerem 59, z drzewa pobudowanego własność Michała Maciejowskiego stanowiącego.
4. Domu drewnianego z przyległemi zabudowaniami gospodarskiemi, takoż z drzewa pobudowanemi, w mieście Widawie pod numerem 83, przy ulicy Błotnej sytuowanego, własność Teofila Królikowskiego stanowiącego.
5. Domu drewnianego, oficyny i innych przyległych zabudowań gospodarskich, takoż z drzewa pobudowanych, w mieście Widawie pod Numerem 113 przy ulicy Nowe Miasto sytuowanego, do Franciszka Dominikowskiego należącego.
6. Domu drewnianego, z należącemi doń zabudowaniami gospodarskiemi takoż z drzewa pobudowanemi, w mieście Widawie pod numerem 115 przy ulicy Nowe Miasto sytuowanego, do Tomasza Sicińskiego należącego.
7. Domu drewnianego z należącemi doń zabudowaniami gospodarskiemi takoż z drzewa pobudowanemi, w mieście Widawie pod numerem 39 przy ulicy Wodnej sytuowanego, do Franciszka Dominikowskiego należącego.
8. Domu drewnianego, z należącemi doń gruntami i zabudowaniami gospodarskiemi, takoż z drzewa pobudowanymi, w mieście Widawie pod numerem 124, przy ulicy Nowe Miasto sytuowanego, do Jakóba Smacznego należącego.
9. Domu drewnianego wraz z zabudowaniami doń należącemi, takoż z drzewa pobudowanemi w mieście Widawie pod Nr. 69 przy ulicy S-go Rocha sytuowanego, do Ignacego Rucińskiego należącego.
10. Domu drewnianego wraz z zabudowaniami gospodarskiemi doń należącemi, także z drzewa pobudowanemi, w mieście Widawie pod numerem 30, przy ulicy Błotnej położonego, do Tomasza Sicińskiego należącego.
11. Domu drewnianego, wraz z zabudowaniami gospodarskiemi do niego należącemi, także z drzewa pobudowanymi w mieście Widawie pod numerem 101 przy ulicy S-go Rocha sytuowanego, do Tomasza Maciejewskiego należącego.
12. Domu drewnianego, wraz z zabudowaniami gospodarskiemi, do tegoż domu należącemi, takoż z drzewa pobudowanemi w mieście Widawie pod Nr. 133, przy ulicy Nowe Miasto sytuowanego, do Michała Dusznikiewicza należącego.
13. Domu drewnianego, wraz z zabudowaniami gospodarskiemi, do tegoż domu należącymi, takoż z drzewa pobudowanymi w mieście Widawie pod Numerem 55, przy ulicy Rogozińskiej sytuowanego, do Michała Dusznikiewicza należącego.
14. Domu drewnianego, wraz z zabudowaniami gospodarskiemi doń należącemi, takoż z drzewa pobudowanemi, w mieście Widawie pod numerem 35 przy ulicy Błotnej sytuowanego, do Franciszka Dominikowskiego należącego.
15. Domu drewnianego wraz z zabudowaniami gospodarskiemi doń należącemi, takoż z drzewa pobudowanymi, w mieście Widawie pod numerem 26, przy ulicy Błotnej sytuowanego, do Franciszka Dominikowskiego należącego.
16. Domu drewnianego wraz z zabudowaniami gospodarskiemi doń należącemi takoż z drzewa pobudowanemi, w mieście Widawie pod numerem 27 przy ulicy Błotnej położonego, do Ernesta i Józefy małżonków Hildebrandów należącego.
Uwiadamia interesentów że takowe nastąpią w dniu 8 (20) Marca 1858 r.
Wzywa ich przeto aby do takowej osobiście lub przez pełnomocników urzędownie i szczególnie do tego umocowanych zgłosili się, żądania swe i wnioski do protokółu regulacyi podali i w dokumenta prawa ich udowadniające zaopatrzyli się.
Ostrzega zarazem, że niezgłaszający się w terminie podpadną skutkom prekluzyi w art. 154 i 160 prawa o hypotekach z r. 1818 przepisanej.
Jeżeliby właściciel nieruchomości wywołanej w terminie do regulacyi wyznaczonym nie stawił się, tenże na żądanie z interessentów któregokolwiek na karę od rs. 1 1j2 do rs. 7 1j2 skazanym zostanie i podług arty. 150 tegoż prawa, utraci wszelkie dobrodziejstwa prawne względem swych wierzycieli.
Ogłoszenie decyzyi jaka w skutek aktu regulacyi wydaną będzie dopełnione zostanie następnego dnia po terminie regulacyi oznaczonym, na publicznem posiedzeniu Sądu tutejszego i od tegoż dnia czas do odwołania się od niej upływać zacznie.
Interessenci przeto bez dalszego wezwania w tymże dniu ogłoszenia jej przytomnemi być winni. Sieradz d. 12 (24) Listopada 1857 r.
Radca Honorowy Biernacki Pod.

Kurjer Warszawski 1858 nr 84

Z Widawy.—Przystępując do zwykłego naszego sprawozdania z jarmarku Widawskiego, wyznać musimy, iż niekorzystna zmiana, jaką zauważaliśmy poprzednio, z upływem każdego roku coraz widoczniejszą się staje. Bezpowrotnie minęły już owe błogie dla Widawy czasy, w których mała i niepozorna mieścina, dorównywała nieledwie Łowiczowi, handlem, ruchem, zjazdem Obywateli i.... ilością wypitego szampana. Dziś zaledwie jedna trzecia część ziemian udaje się do tego miasteczka, i to jeszcze więcej ze zwyczaju, jak w nadziei szukania jarmarcznych wrażeń, które w braku teatru, maryonetek, figur woskowych i twórcy humorystycznych bajek, koncentrują się wszystkie w zakładzie gastronomiczno-przemysłowym P. Jankowskiej, gdzie niezmęczony Kordelastnie od ucha, niezliczoną ilość polek, mazurów, polonezów, a zwinny Gecel, produkuje swoje czarnoxięzko-magiczne zdolności, zmieniając równie łatwo damy w walety, jak to czynią owi bankierowie jarmarczni polujący na kieszenie dobrodusznych poniterów. Na szczęście i ten przemysł upadać zaczyna; tu i owdzie pojawi się wprawdzie malutki banczek, ale tak skromny, że wpływy z niego pokryć zaledwie zdołają koszta podróży....do Sieradza. O, bo też teraz jarmarczne życie, znacznem uległo przeobrażeniom! W bieżącym roku widzieliśmy w Widawie amatorów kufelka którzy nie pili, szulerów którzy nie grali, koniarzy w palonych butach którzy nie nie przedawali ani nie kupowali, żydków którzy się o kupno produktów nie dopominali, wreszcie właścicielkę restauracji, która narzekała na ciężkie czasy, i dla której podobno składkę jakąś amatorowie drogich bifsztyków i ciepłego szampana zbierać zamyślali! W bieżącym roku koni zbytkowych było mnóstwo, ale kupca na nie, próżnoby szukać. Obywateli zjechało się wielu, ale każdy pokręciwszy się cokolwiek po targowisku, przywitawszy tego i owego, pogawędziwszy o dawnych czasach z Majorem, wypiwszy lampkę wina u Lewka, zjadłszy bajecznej ceny bifsztyk, uciekał co prędzej do domu, nieznalazłszy tego po co przyjechał, to jest chwili rozrywki i zapomnienia kłopotów domowych. Stajnie wszystkie były zapełnione, i to po większej części zbytkowemi końmi, najpiękniejszemi z nich były bez zaprzeczenia 4 klacze szpakowate, własność W. Jarocińskiego, i te jedynie znalazły nabywcę; inne jak np. siwa W. Karola Lubowidzkiego, takiejże maści W. Leona Walewskiego i t. d., powędrowały sobie spokojnie do domu, oczekiwać lepszych czasów, droższych produktów, i pełniejszej szkatuły kupujących. Posępne powietrze, niebo chmurne, wicher świszczący szparami źle zaopatrzonych domów, towarzysząc Widawskiemu jarmarkowi, były zarazem przedstawicielami usposobienia gości jego. Widocznie jakaś chmura smutku zawisła nad biedną mieściną, niepodobna było dopatrzeć dawnej wesołości, serdeczności i życia; koncepta ucichły, taniec obumarł, cukierków nawet zaprawnych jakąś tajemniczą essencją, nikt, jak to dawniej bywało, nie przywiózł do Widawy.. Jedynemi zabytkami jakie przeszłość w pośrodku tego gwarnego ustronia pozostawiła, było błoto, niewygody wszelkiego rodzaju, i wdzięki malowane.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1858 nr 98

(N. D. 1981) Sąd Pokoju Okręgu Sieradzkiego. Wydział Hypoteczny.
Z powodu żądania nowej regulacyi hypoteki.
(…) b) Domu murowanego wraz z pobudynkami z drzewa stawianemi i placem do nich należącym w mieście Widawie pod Nr. 53 przy ulicy Rynek sytuowanego, własnością Majera Dancygiera będącego.
Uwiadamia interessentów, że takowa nastąpi w Sądzie tutejszym dnia 3 (15) Sierpnia 1858 r. Wzywa się przeto, aby do takowej osobiście lub przez pełnomocnika urzędownie i szczególnie na to umocowanego zgłosili się, żądania swe i wnioski do protokółu regulacyi podali, w dokumenta prawa ich udowadniające zaopatrzyli się.
Ostrzega się oraz, że niezgłaszający się w terminie, podpadną skutkiem prekluzyi w art. 154, 160, prawa o hypotekach z r. 1818 przepisanej. Jeżeliby właściciel Nieruchomości wywołanej w terminie do regulacyi niestawił się, tenże na żądanie któregokolwiek z interessentów, na karę od rs. 1 kop. 50, do rs. 7 kop 50, skazanym zostanie i podług art. 154 t. p. utraca wszelkie dobrodziejstwa prawne względem swych wierzycieli.
Ogłoszenie decyzyi jaka wskutek aktu regulacyi wydaną będzie, nastąpi dnia 4 (16) Sierpnia 1858 r. w publicznem posiedzeniu Sądu tutejszego, i od tego dnia czas do odwołania się od niej upływać zacznie.
Interessenci przeto bez dalszego wezwania w tymże dniu ogłoszenia jej przytomnemi być winni. Sieradz d. 13 (25) Kwietnia 1858 r.
Biernacki.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1859 nr 117

(N. D. 3163) Sąd Policyi Poprawczej Wydziału Kaliskiego.
Wzywa wszelkie Władze tak cywilne jak i wojskowe nad bezpieczeństwem powszechnem w kraju czuwające, aby staroz. Arona Wolnickiego lat 34 liczącego, pachciarza we wsi Rudnikach zamieszkałego, a pochodzącego z miasta Widawy, obecnie niewiadomego z pobytu, bacznie śledziły, i wrazie ujęcia Sądowi Poprawczemu tutejszemu celem wykonania na nim kary za kradzież oznaczonej odstawić zechciały.
Tyniec pod Kaliszem d. 1 (13) Maja 1859 r.
Sędzia Prezydujący, Ruprecht.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1860 nr 106

(N. D. 1706) Sąd Policyi Prostej Wydziały Piotrkowskiego.
Wzywa wszelkie Władze tak cywilne jako też wojskowe nud porządkiem i bezpieczeństwem w kraju czuwające, aby na Grzegorza Rowickiego lat 45, wyrobnika z miasta Lututowa Powiatu Wieluńskiego pochodzącego, ostatnio w mieście Widawie Pcie Sieradzkim w służbie zostającego, nateraz z pobytu niewiadomego, przed wymiarem sprawiedliwości ukrywającego się, baczną uwagę zwracały, a wrazie ujęcia Sądowi tutejszemu lub najbliższemu pod strażą dostawić raczyły. Rysopis: wzrostu i budowy ciała dobrej, włosów na głowie ciemnych, czoła średniego, oczu niebieskich, nosa płaskiego ust średnich, brody okrągłej znaków szczególnych żadnych.
Piotrków dnia 15 (21) Marca 1860 r.
Sędzia Prezydujący,
Assesor Kollegialny, Chmieleński.
Gazeta Codzienna 1861 nr 3

Piszą nam z pod Widawy w Sieradzkiem: Zamknąwszy roboty w polu, przyglądaliśmy się niewiele rokującym posiewom, ziarno bowiem tegoroczne namokłe a częstokroć wyrosłe, straciło w znacznej części siłę kiełkowania. Skargi podobne dają się słyszeć nietylko u nas ale i w sąsiednich powiatach. W roku bieżącym pomimo dobrych cen zboża, gospodorstwa wiejskie mało to czują, upowszechnia się więc coraz bardziéj zdrowe mniemanie iż rolnictwo nasze aby w pełni zakwitło, powinno patrzeć nietylko na wysokie ceny zboża, ale oprzeć się na przemyśle wiejskim, który daje możność ciągnienia regularniejszych zysków. Główną jednak przeszkodą do rozwinięcia się wiejskiego i wszelkiego przemysłu, jest u nas brak kapitałów, komunikacji, a w znacznej części niedostatek żywiołów konsumcyjnych w kraju. Ta ostatnia okoliczność skłania rolników do liczenia przeważnie na handel zagraniczny, a że ten ostatni najchętniej absorbuje płody rolne surowe, te więc znajdują łatwiejszy pokup. Bez rozwinięcia więc u siebie klassy konsumcyjnéj miejscowéj, lub też zaprowadzenia obszernych łatwych komunikacji niepodobna nam myśleć o postępie gospodarskiego przemysłu. Weźmy np. hodowlę bydła mlecznego, około którego starania tak świetnie opłacają się około Warszawy; dla kogoż my będziemy produkować nabiał, kiedy ubogie nasze miasteczka same sobie zadość pod tym względem czynią. Nawet miasto Sieradz usług naszych nie potrzebuje, mieszkańcy bowiem téj na poł rolniczej osady za opłatą po 3 złp. od sztuki, mogą paść całe lato swe bydło na obszernych ługach, rozciągających się po nad Wartą. Toż samo należy powiedzieć i o innych rodzajach przemysłu. Posiadamy np. obszerne pokłady wapienia, z którego możemy wypalać wyborne wapno, lecz brak udogodnionych komunikacji nie pozwala nam go wyprowadzać w odleglejsze strony gdzieby znalazło zbyt korzystny. - U nas korzec wapna wyborowego kosztuje obecnie 2 zł. 12 gr. kiedy w Pyzdrskiem płaci się nędzny gatunek z Poznańskiego, sprowadzany po 12 zł. Lecz przenoszenie balonami nie jest jeszcze wynalezione, a drog nie mamy. Przed rokiem 1825 miasteczka zaludnione rzemieślnikami, stanowiły pewną ludność konsumcyjną, a liczne osady tkaczy Niemców, ciągnące się sznurem od Łodzi do Częstochowy przez Sieradzkie, także coś znaczyły w ruchu okolic; lecz obecnie Łódź zabiła przemysł fabryczny tych kolonistów, którzy dziś żyją z rolnictwa. Nie mało ważną przyczyną są także stosunki handlowe, lecz o tych powiemy szerzej, mówiąc o walnym jarmarku w Widawie przypadającym jedenastego marca.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1861 nr 59

(N. D. 1237) Nieruchomość miejska w mieście Widawie pod Nrem 59 Okręgu Sieradzkim Gubernii Warszawskiej położona, składająca się z domu mieszkalnego już zdezelowanego, placu na którym dom ten stoi i ogródka przy nim będącego, oraz dwóch placów na których dawniej stały stodoła i obórka, placu pustego pod Nr. 83 położonego, a na drogę publiczną obróconego i gruntów należących do possesyi Nr. 59 jako to:
1. Ku świerczewu pomiędzy Czapińskim i Wojciechem Sikorskim.
2. Za kopcem pomiędzy gruntami Floryana Nowaczyk i Rocha Chachurskiego.
3. Za Ś. Rochem pomiędzy gruntami jak ad 2.
4. Plebanka zwanego pomiędzy Michałem Nowakowskim a Adamem Chachurskim.
5. Niwy szerokiej pomiędzy Tryszkowskim Michałem Lewandowiczem.
6. Niwy mniejszej pomiędzy Alexandrem Griner i Franciszkiem Blachyńskim, tudzież; gruntów do placu Nr. 88 należących jako to:
1. Działu pierwszego ku Dębinie Dąbrowskiej pomiędzy Janem Olborskim a Grzegorzem Sicińskim,
2. W Kołodziejkach pomiędzy Alexandrem Griner i Janem Olborskim.
3. W Rudzy pomiędzy Alexandrem Griner i Jakóbem Olborskim.
4. Niwki przy wielkiej rzece.
5. Niwki pomiędzy Alexandrem Griner i Teofilem Królikowskim i
6. Ogrodu Góra przy tarasie będącego, na rs. 452 k. 25 przez biegłych otaxowana, na skutek wyroku Trybunału Kaliskiego d. 14 (26) Kwietnia 1860 r. z powództwa Matyldy Maciejowskiej panny doletniej w imieniu własnem, oraz jako nabywczyni praw Xiędza Stefana Maciejowskiego działającej, we wsi Sycyanowie Okręgu Szadkowskim zamieszkałej, przeciwko Michałowi Maciejowskiemu współwłaścicielowi powyższych nieruchomości w mieście Widawie Okręgu Sieradzkim zamieszkałemu wydanego, w drodze działów przez publiczną licytacyę sprzedaną zostanie przed W. Waleryanem Jezierskim Assesorem Trybunału Kaliskiego delegowanym, pod warunkami w biurze Pisarza tegoż Trybunału i u Ignacego Błeszyńskiego Patrona przedaż tę imieniem Matyldy Maciejowskiej popierającego złożonemi, które w każdym czasie przejrzane być mogą.
Termin do przygotowawczego przysądzenie powyższej nieruchomości w sali posiedzeń Trybunału w Kaliszu przed W. Jezierskim Assesorem odbyć się mającego na dzień 6 (18) Kwietnia 1861 r. godzinę 3 z południa oznaczony został.
Kalisz d. 16 (28) Lutego 1861 r.
Ignacy Błeszyński, Patron Tryb. Kaliskiego.


Kurjer Warszawski 1861 nr 98

Z Widawy. W Widawie tego roku prawie nie było jarmarku. Przyprowadzono znaczną ilość koni, widzieliśmy nawet wiele cugów na sprzedaż (pomiędzy któremi maść siwa przemagała), ale nikt o kupnie nie myślał. Wyjątek ten stanowił tu pewien Graf Niemiecki, który przyjechawszy z Pruskim Weterynarzem, uskutecznił w stajni P. Borowicza, handlarza koni, jedno kupno, ale tak oryginalne, że zapewne długo o nim kronika jarmarczna pamiętać będzie. Trudno to zdarzenie po szczególe opisywać; powiemy tylko, że omyłka była jedyną w swoim rodzaju.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1861 nr 123

(N. D. 2404) Kommissya Rządowa Sprawiedliwości.
Ogłasza, iż Rada Administracyjna Królestwa, postanowieniem z dnia 31 Marca (12 Kwietnia) roku bież. Numer 1993, zapis rubli srebr. 150 dla klasztoru XX. Bernardynów w Widawie przez Franciszka Załuskowskiego, aktem na dniu 10 (22) Czerwca 1845 r. urzędownie sporządzonym, prawnie zaakceptowanym uczyniony, w myśl art. 910 K. С. z zachowaniem praw osób trzecich i pod warunkiem bliżej w akcie oznaczonym zatwierdziła.
Warszawa dnia 12 (24) Kwietnia 1861 r.
Z upow. Dyrektor Kancellaryi,
Radca Stanu, J. Ornowski.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1861 nr 157

(N. D 3173) Kommissya Rządowa Sprawiedliwości.
Ogłasza: iż Rada Administracyjna Królestwa postanowieniem z d. 19 (31) Maja r. b. Nr. 3383 zapisy: a) dla gminy starozakonnych m. Zgierza rs. 3000, i 2. dla takichże gmin w m. Brzezinach i Widawie po rsr. 250 przez niegdy starozakonnego Dawida Hendlisz testamentem na dniu 22 Lipca (3 Sierpnia) 1855 r. urzędownie sporządzonym uczyniona; w myśl art. 910 K. C. z zachowaniem praw osób trzecich i pod warunkami bliżej w testamencie oznaczonemi zatwierdziła.
Warszawa d. 31 Maja (12) Czerwca) 1861 r.
z upoważ. Dyrektor Kancellaryi,
Radca Stanu, J. Ornowski.


Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1861 nr 178

(N. D. 3523) Dyrekcya Szczegółowa Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego Gubernii Warszawskiej w Kaliszu.
Podaje do powszechnej wiadomości, iż na zasadzie art. 7 postanowienia Rady Administracyjnej Królestwa Polskiego z d. 28 Czerwca (10 Lipca) 1860 r. i upoważnień przez Dyrekcyą Główną Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego udzielonych, następujące dobra ziemskie, za zaległość w ratach Towarzystwu należnych, wystawione są na przedaż przymusową przez licytacyę publiczną w m. Kaliszu w pałacu sądowym przy ulicy Józefiny w Kancellaryach hypotecznych, poniżej wymienionych:
Termin sprzedaży d. 20 Lutego (4 Marca) 1862 roku.  
4. Widawa, miasto z pustkowiem Kopiec, częścią pustkowia Pilhy i Balazany, oraz z wszystkiemi przyległościami i przynależytościami w Okręgu Sieradzkim położone, raty zaległe rs. 2075 k. 72 1j2, vadium rs. 6300, licytacya od summy rs. 35,463, przed Rejentem Edwardem Milewskim.  
(…) Sprzedaże wzmiankowane odbędą się w terminach powyżej oznaczonych poczynając od godziny 10 z rana w obec delegowanego Radcy Dyrekcyi Szczegółowej, gdyby zaś Rejent przed którym przedaż ma się odbywać był przeszkodzony, licytacya odbędzie się w jego kancellaryi przed innym Rejentem który go zastąpi. Wrazie niedojścia do skutku przedaży dla braku licytantów którychkolwiek dóbr pierwostronnie wymienionych, druga i ostateczna przedaż od zniżonego szacunku odbytą będzie bez dalszych nowych doręczeń.
Warunki licytacyjne są do przejrzenia w własnych księgach wieczystych i w biurze Dyrekcyi Szczegółowej.
Kalisz dnia 11 (23) Lipca 1861 r.
Prezes, Szymanowski.
Pisarz, Janczewski.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1861 nr 189

(N. D. 3794) Dyrekcya Szczegółowa Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego Gubernii Warszawskiej w Kaliszu.
Niewiadomych z nazwisk i pobytu SSrów niegdy Andrzeja Klimkiewicza i Ottona Kołdowskiego współwłaścicieli dóbr Widawy.
Na zasadzie art. 7 postanowienia Rady Administracyjnej Królestwa Polskiego z d. 28 Czerwca (10 Lipca) 1860 roku, zawiadamia wszystkich interessowanych, a głównie powyżej wymienionych, iż dobra ziemskie Widawa miasto z pustkowiem kopiec częścią Pilichy Balarany z wszystkiemi oraz przynależytościami i t. d. w Ogu i Powiecie Sieradzkim Gubernii Warszawskiej położone jako zalegające w ratach Towarzystwu Kredytowemu Ziemskiemu należnych summę rs. 2075 kop. 72 1j2, z mocy upoważnienia Dyrekcyi Głównej z d. 1 (13) Kwietnia 1861 r. Nr. 2307 są wystawione na przymusową sprzedaż przez licytacyą publiczną, która odbywać się będzie w obec delegowanego Radcy Dyrekcyi Szczegółowej Kaliskiej w dniu 20 Lutego (4 Marca) 1862 r. poczynając od godziny 10 z rana w Kancellaryi hypotecznej przed Edwardem Milewskim Rejentem miejscowej Kancellaryi Ziemiańskiej lub jego prawnym zastępcą w mieście Kaliszu przy ulicy Józefiny w gmachu Sądowym. Vadium do licytacyi oznaczone jest w kwocie rs. 6300, w gotowiźnie lub w listach zastawnych z właściwemi kuponami. Licytacya rozpocznie się od summy rs. 35,463. Warunki tej sprzedaży są do przejrzenia w właściwej księdze wieczystej i w biurze Dyrekcyi Szczegółowej Kaliskiej.
OSTRZEŻENIE.
Wrazie niedojścia skutku do powyższej sprzedaży dla braku licytantów druga i ostateczna sprzedaż od zniżonego szacunku odbytą będzie bez dalszych nowych doręczeń jaki Dyrekcya Szczegółowa oznaczy i w pismach publicznych raz jeden ogłosi wedle art. 25 powołanego na początku postanowienia Rady Administracyjnej.
Kalisz d. 24 Lipca (5 Sierpnia) 1861 r.
Prezes, Szymanowski,
za Pisarza, L. Kiedrzyński.


Kurjer Warszawski 1862 nr 83

Z Widawy. Jarmark tegoroczny Widawski, był zarazem i cichy i ożywiony: Cichy pod względem hulatyki, ożywiony pod względem ruchu handlowego, a to z powodu zmiany stosunków pańszczyznianych, a zatem potrzeby powiększenia inwentarza żywego. Najpiękniejszą stajnię miał niezawodnie W. Rogowski, były tam konie różnej maści i różnego przeznaczenia, a wszystkie piękne, uważaliśmy i ciemną gniadą i klacz krwi arabskiej kupioną przez W. Edwarda K. z Bełchatowa za rs. 550 i mały kompletny ekwipazik dla użytku 10-letniego Sportsmana, złożony z bryczusi, bułanych kucyków i mikroskopijnego zaprzęga. Druga z kolei piękna stajnia była W. Władysława Chełmskiego W. Łaszczyński miał cug koni bułanych zasługujących na uwagę znawców. Jeden ogier wierzchowy puszczony był przez właściciela na loterję. Z koni mocnych, krępych, tak zwanych do latania, najlepszą była czwórka deresiów, kupił Ją Pan L. N. od Pana B.G. W stajniach handlarzy koni, ruch kupna i wymian był także nader ożywiony. Z dziedziny nauk przyrodzonych okazywano w budzie jakąś straszną potworę morską: jak ona wyglądała w rzeczywistości, niewiadomo; na płótnie jednak był to potwór jakiego nawet czasy przedpotopowe nie pamiętają. Głowę miała smoczą, kły słonie, oczy nieduże. ,,Chodźcie gospodarze,” wołał przedsiębiorca do zgromadzonych przed budą włościan: „za złotówkę zobaczycie dziwotwora takiego, jakiegoście nigdy nie widzieli.” „Dobrze” odpowie jeden z chłopów, ,,ale niech nam Pan da wejść, zobaczyć, i przekonać się czy to warto złotówki.” Krzewiciel więc nauk przyrodzonych znalazł pomiędzy ludem wiejskim mędrszego od siebie. ***

Dziennik Powszechny 1863 nr 25

ZAPOZWY EDYKTALNE. (N. D. 605) Sąd Poprawczy Wydziału Kaliskiego Zapozywa Ks. Gabryela Krasickiego poprzednio proboszcza parafii Widawa następnie w Przyrowie w Zakonie OO. Bernadynów zatrzymanego, aby się w Sądzie tutejszym do posłuchania w drodze łaski wydanego stawił, lub o swym pobycie Sąd uwiadomił, gdyż po upływie dni 30 stosownie do prawa postąpionem będzie. Tyniec pod Kaliszem d. 7 (19) Grudnia 1862 r. Sędzia Prezydujący, Ruprecht.  

Kurjer Warszawski 1863 nr 55

Oddział wysłany z Wielunia pod rozkazami Podpułkownika Rukteszel, uderzył pod wsią Kuźnicą Grabowską na liczną bandę buntowników, któremi dowodził niejaki Oxiński. Banda ta rozbitą została; zabitych i rannych jest 60ciu, ujęto 13tu. Wojsko żadnych strat nie poniosło. Później, inny oddział pod dowództwem Majora Pisanko., rozpocząwszy ściganie tejże samej bandy, przebył w ciągu dwóch dni przestrzeń 150ciu wiorst, a dognawszy buntowników pod Widawą, powtórnie ich rozbił, przyczem zabito im 50ciu ludzi i ujęto pięciu. Znaczna ilość broni dostała się w ręce wojska, które miało tylko jednego żołnierza rannego. (Dz: Pow:)

Kurjer Warszawski 1863 nr 93

Z Widawy. Sądzę, że każdy szlachetny a bezinteresowny czyn przynoszący ulgę cierpiącej ludzkości, bez rozgłosu zostać nie powinien, dla tego wspomnieć należy o P. Leszczyńskim, lekarzu wolno praktykującym w Widawie, człowieku uczciwym i pojmującym cierpienie współbraci, którym przychodząc z bezinteresowną pomocą lekarską, a kierując z wielką troskliwością i braterską pieczołowitością, przy używaniu chętnego Felczera Starszego P. Granasa, niejednokrotnie ich wyleczył. Pobudził on wiele osób w okolicy tutejszej, że te nieszczędząc niczego, z wielkiem współczuciem odwiedzają i zaopatrują we wszystkie potrzeby cierpiących, a tym sposobem przyczyniają się osłodzenia im dolegliwości. Oprócz tego godne jeszcze wspomnienia i to, że P. Leszczyński dąży z Felczerem z pomocą lekarską w każdą okolicę, wzywajacą jego sztuki, zawsze gotów nieść pomoc nieszczęśliwym. Czyny takie bez wątpienia, znajdą wielu naśladowców. Sar....

Dziennik Powszechny 1864 nr 32

(N. D. 537) Sąd Poprawczy Wydziału Kaliskiego.
Zapozywa Ignacego Chachurskiego, lat 21 wieku liczącego, w mieście Widawie Powiecie Sieradzkim zamieszkałego, a obecnie z pobytu niewiadomego, aby w ciągu dni 30 stawił się w Sądzie tutejszym, celem wysłuchania wyroku tegoż Sądu, w sprawie własnej wydanego a to pod skutkami prawa.
Tyniec pod Kaliszem d. 16 (28) Stycz.1864 r.
Sędzia Prezydujący, Ruprecht.  

Kurjer Warszawski 1864 nr 69

NAJJAŚNIEJSZY PAN, mając sobie przedstawione najpoddanniejsze adresy mieszkańców gminy Łomia, w Pow: Mławskim, Miasta Konina, wszelkich wyznań, gmin Sulmowa i Tyńca, a również miast Koźmina i Stawu w Pow: Kaliskim; Miasta Burzenina w Pow: Sieradzkim; mieszkańców wszystkich stanów miasta Widawy w tymże Powiecie (…) Najwyżej rozkazać raczył; wszystkim osobom, które adresy te podpisały, za wyrażone w nich uczucia wiernopoddańcze, oznajmić w Imieniu JEGO CESARSKO-KRÓLEWSKIEJ Mości podziękowanie. (Dz: Pow:)

Dziennik Powszechny 1864 nr 120

Podpisy na adresie mieszkańców m. Widawy. Józef Igiełka, Maryanna Kieklińska, Tomasz Smaczny, Wojciech Nowakowski, Mosiek Sadłowski, Mendel Dziedowski, Jasmuł Krys, Moszek Lajzer Korn, Knopf Icek, Haim Karg, Szymon Herszkowicz, Gronzonowicz Josek, Roch Klimkiewicz, Goldberg Mendel, Szama Miller, Michał Dominikowski, Jan Oborski, Szczepan Klotkowski, Wincenty Jabkiewicz, Tomasz Siciński, Tomasz Uznański, Józef Zagajski, Anna Solokowicz, Kacper Sciński, Jakób Izykowski, Adam Lewandowicz, Józef Dundowski, Hess Jan Nepomucen, Hersz Glikman, Kacper Burzyński, Łukasz Trzemno, Icek Flam, Z. Lewkowicz, Josek Warszawski, Ignacy Pacuski, Lewkowicz Berek, Nejman Aron, Drezner Josek, Szwarcbard Jojne, Rozenwald Marek, Lewek Fajlek Konek, Lipman Bergman, Assyakowski Hersz, Adam Bogdański, Rozenberg Maier Lejb, Winter Haiem, Nusen Bergman, Szlama Godel Muneweig, Lewkowicz Rejwzen, E. Handelsman, Lewek Erin, Markiewicz Zelig, Herszek Hiszner, Szulim Inzelsztajn, Icek Tezel Koch, Fiszel Kohn, Bram Izrael, Sterczewski Maier Uryn, Izrael Pisz, Icek Malc, August Hill, Haskiel Korn, Dawid Grin, Maier Doncyser, Lewek Buliński, Maior Lajb Działowski, Boruch Tempel, Alka Marczak, Lewek Kohn, Izrael Gerszonowicz, Michał Madaliński, Lipkowicz Berek, Kopel Urbach, Antoni Wierzbicki, Izrael Markiewicz, Jan Pracz, Belefeld Zanicel, Aleksander Griner, Jakób Azmorling, Pita Mosiek, Binem Lewkowicz, Rozenblum Szlama, Abram Fisz, Lewek Kohn, Mateusz Dusznikiewicz, Stanisław Olborski, Wawrzyniec Cieszkiewicz, Ulęzałka Isser, Czerniakowski Aron, Antoni Pętelski, Wiedzicki, Jan Urbański, Jan Rutkowski, S. Krzemiński, Łukasz Izykowski, Tomasz Maciejeski, Nowakowski, Antoni Fertel, Maciej Sikorski, Franciszek Michalski, Roch Grodowski, Jakób Wandachowicz, Piotr Irzykowski, Stanisław Urbański, Wojciech Cieszkiewicz, Wojciech Nowicki, Franciszek Klatkowski, Tomasz Nowakowski, Ignacy Urbański, Józef Wandochowicz, Andrzej Lewandowicz, Jagielski, Michał Sobański, Feliks Frykowski, Marcin Nowakowski.

Dziennik Warszawski 1864 nr 200

(N. D. 4265) Sąd Pokoju Okręgu Sieradzkiego. Wydział Hypoteczny.
Z powodu żądania regulacji nowej hypoteki nieruchomości, a mianowicie domu drewnianego z zabudowaniami gospodarskiemi w mieście Widawie przy ulicy Stary Rynek pod Nr. 85 sytuowanego, niemniej placu, ogrodu i gruntów w teritorjum miasta Widawy znajdujących się, poprzednio do Teofila i Salomei małżonków Królikowskich należących, a obecnie regulować się mającej całej tej nieruchomości na imię Stefana, Józefa, Dyonizego i Antoniego rodzeństwa Sobańskich.
Uwiadamia się interesentów, iż takowa nastąpi w dniu 18 (30) Listopada 1864 r.
Wzywa ich przeto, aby do takowej osobiście lub przez pełnomocnika urzędownie i szczególnie umocowanego zgłosili się, żądania swe i wnioski do protokułu regulacji podali i w dokumenta prawa ich udowadniające zaopatrzyli się.
Ostrzega ich zarazem, że niezgłaszający się w oznaczonym terminie podpadną skutkom prekluzji w art. 154 i 160 prawa o hypotekach z roku 1818 przepisanej.
Jeżeliby właściciel nieruchomości wywołanej w tym terminie do regulacji wyznaczonym, nie stawił się, tenże na żądanie któregokolwiek z interesentów na karę od rs. 1 1/2 do rs. 7 1/2 skazanym zostanie, i podług art. 150 tegoż prawa utraca wszelkie dobrodziejstwa prawne względem swych wierzycieli.
Ogłoszenie decyzji, jaka w skutek aktu regulacji wydaną będzie, dopełnione będzie dnia następnego po terminie regulacji oznaczonym w publicznem posiedzeniu Sądu tutejszego i od tegoż dnia czas do odwołania się od niej upływać zacznie.
Interesenci przeto bez dalszego wezwania, w tymże dniu jej ogłoszenia przytomnemi być winni. Sieradz d. 12 (24) Sierpnia 1864 r.
Podsędek,
Radca Honorowy, Biernacki.

Dziennik Warszawski 1865 nr 126

Korespondencje Dziennika Warszawskiego.
Sieradz. W dniu 29 kwietnia (11 maja), w m. Widawie, w domu tamecznego mieszkańca rozwaliły się ułożone w sieni deski, któremi 8-letnia dziewczyna, córka Arona Bergmana, rozgniecioną została.


Dziennik Warszawski 1865 nr 290

(N. D. 7438). Dyrekcja Szczegółowa Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego Gubernji Warszawskiej w Kaliszu.
Podaje do powszechnej wiadomości, iż na zasadzie art. 7 Postanowienia Rady Administracyjnej Królestwa Polskiego z d. 28 Czerwca (10 Lipca) 1860 r. i upoważnień przez Dyrekcją Główną Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego udzielonych następujące dobra ziemskie za zaległość w ratach Towarzystwu należnych wystawione są na pierwszą sprzedaż przymusową przez licytacją publiczną w mieście Kaliszu w pałacu sądowym przy ulicy Józefiny w kancelarjach hypotecznych poniżej wymienionych.
49. Widawa miasto z pustkowiem Kopiec, częścią pustkowia Pilchy i Balazany z wszystkiemi przyległościami i przynależytościami w Okręgu Sieradzkim położone, raty zaległe w chwili zarządzenia sprzedaży wynoszą rsr. 1,451 k. 61, vadium do licytacji rs. 5,460 licytacja rozpocznie się od sumy rs. 35,463 k. 50, termin sprzedaży d. 17 (29) Sierpnia 1866 r.. przed Rejentem Kanc. Ziem. T. J. Kowalskim.
Sprzedaże wzmiankowane odbędą się w terminach powyżej oznaczonych poczynając od godziny 10 zrana w obec delegowanego Radcy Dyrekcji Szczegółowej, gdyby zaś Rejent, przed którym sprzedaż ma się odbywać był przeszkodzony licytacja odbędzie się w jego kancelarji przed innym Rejentem który go zastąpi.
Warunki licytacyjne są do przejrzenia w właściwych księgach wieczystych i w biurze Dyrekcji Szczegółowej. W końcu Dyrekcja Szczegółowa uprzedza interesowanych, że gdyby w dniu do licytacji oznaczonym przypadło bądź święto kościelne, bądź uroczystość galowa dworska, sprzedaż odbędzie się przez odroczenie w dniu następnym w kancelarji tegoż samego Rejenta.
Kalisz, d. 22 Listop. (4 Grudnia) 1865 r.
Prezes, Chełmski.
Pisarz, Bierzyński.

Dziennik Warszawski 1866 nr 47

(N. D. 999) Dyrekcja Szczegółowa Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego Gubernji Warszawskiej w Kaliszu.
Do niewiadomych z imion nazwisk i pobytu SS-rów niegdy:
1. Andrzeja Klimkiewicza i 2. Ottona Kołdowskiego b. współwłaścicieli dóbr Widawy.
Na zasadzie art. 7. Postanowienia Rady Administracyjnej Królestwa Polskiego z d. 28 Czerwca (10 Lipca) 1860 r., zawiadamia wszystkich interesowanych, a głównie powyżej wymienionych, iż dobra ziemskie Widawa miasto, z wszystkiemi przyległośc. i przynależytośc. w O-gu i P-cie Sieradzkim Gub. Warszawskiej położone, jako zalegające w ratach Towarzystwu Kredytowemu Ziemskiemu należnych sumę rs. 1451 kop. 61, z mocy upoważnienia Dyrekcji Głównej z dnia 4 (16) Września 1865 roku Nr. 13,222, są wystawione na przymusową sprzedaż przez licytację publiczną, która odbywać się będzie w obec delegowanego Radcy Dyrekcji Szczegółowej Kaliskiej w dnia 17 (29) Sierpnia 1866 r. poczynając od godziny 10-ej z rana w Kancelarji Hypotecznej przed T. J. Kowalskim Rejentem miejscowej Kancelarji Ziemiańskiej lub jego prawnym zastępcy w mieście Kaliszu przy ulicy Józefiny w gmachu sądowym.
Vadium do licytacji oznaczone jest w sumie rs. 5,460* w gotowiźnie lub Listach Zastawnych właściwemi kuponami.
Licytacja rozpocznie się od sumy rs. 35,463 kop. 50.
Warunki tej sprzedaży są do przejrzenia w właściwej księdze wieczystej i w biurze Dyrekcji Szczegółowej Kaliskiej.
Ostrzeżenie. W razie niedojścia do skutku powyższej sprzedaży dla braku licytantów, druga i ostateczna sprzedaż od zniżonego szacunku odbytą będzie bez dalszych nowych doręczeń w terminie jaki Dyrekcja Szczegółowa oznaczy i pismach publicznych raz jeden ogłosi, wedle art. 25 powołanego na początku Postanowienia Rady Administracyjnej.
Kalisz d. 11 (23) Stycznia 1866 r.
Prezes, Chełmski.
Pisarz, R. Bierzyński.

*nieczytelne

Dziennik Warszawski 1867 nr 20

(N. D. 70). Sąd Poprawczy Wydziału Kaliskiego.
Wzywa wszelkie Władze tak cywilne jako i wojskowe nad bezpieczeństwem i spokojnością w kraju czuwające, aby na (…) Majera Glika z wsi Osjakowa, (…) Wofa Lewy z Widawy, zamieszkałych a obecnie przed wymiarem sprawiedliwości ukrywających się baczną uwagę zwracały i w razie ujęcia Sądowi tutejszemu lub najbliższemu dostawić raczyły. Rysopis ich jest następujący:
Majer Glik ma lat 40, wzrost średni, twarz okrągłą, oczy czarne, nos i usta mierne, włosy czarno posiwawe i brodę takąż.
Wolf Lewy lat 32, wzrost średni, twarz pociągłą, nos pociągły, włosy czarne, oczy szare, usta mierne, zarost na brodzie czarny.
Tyniec, d. 24 Grud. (5 Stycznia) 1866/7 r.
Sędzia Prezydujący, Bromirski. 

Dziennik Warszawski 1867 nr 241

N. D. 6438. Rejent Kancelarji Ziemiańskiej w Kaliszu.
Po śmierci: 
2. Józefa Marcina dwóch imion Mirowskiego, właściciela sum rsr. 3,056 kop. 2 i ewikcji pod Nr. 39a. b. rs. 2,303 kop. 13 pod Nr. 41, rsr. 907 kop. 74 pod Nr. 42 w w dziale IV, prawa propinacji pod Nr. 20 w dziale III na dobrach Widawa i rsr. 1,555 kop. 20 w dziale IV pod Nr. 3* na dobrach ; Wólka w jurisdykcji Sądu Pokoju w Sieradzu położonych intabulowanych;
(...)otworzyły się spadki, do regulacji których, oznacza się termin przed podpisanym Rejentem i w jego kancelarji na dzień 6 (18) Maja 1868 r.
Kalisz d. 14 (26) Października 1867 r.
Wilchelm Grabowski. 

*nieczytelne

Dziennik Warszawski 1869 nr 61

N. D. 2065. Pisarz Sądu Pokoju w Sieradzu.
Z powodu żądania nowej regulacji hypoteki.  
5. Nieruchomości w mieście Widawie położonej, składającej się z ośmnastu mórg gruntu w dziake od drogi Burzenińskiej do drogi Dąbrowszkiej znajdującej się, Nr. 11 oznaczonej, oraz 5 łąki mórg trzy pod św. Rochem N-rami 64 6owi 66 oznaczonej, z łączką pod Nr. 13 sytuanej i placu narożnego a między Klasztorem XX. Bernardynów a domem Wojciecha Sicińskiego, tudzież łąki z gruntem ornym od Klimberga nabytej, placu z stodołą na targowisku Nowego Miasta, wraz z zabudowaniami jakie na wyż wymienionych nieruchomościach znajdują się, do Antoniny z Rudzkich Gudysz Sierakowskiej należących.
Zawiadamia interesantów, iż takowa nastąpi przed podpisanym Pisarzem Sądu Pokoju w Sieradzu, (...) a co do 4,5 i 6 na dniu 10 (22) t. m. i r.
Wzywa przeto strony interesowane, aby do tejże regulacji osobiście lub też przez urzędowych pełnomocników szczególnie do tego umocowanych zgłosiły się, żądania swe do protokułu regulacji podały i w dokumenta prawa ich udowadniające zaopatrzyły się.
Ostrzega się zarazem, że niezgłaszający się w terminie podpadną skutkom prekluzji w art. 154 i 160 prawa o hypotekach z roku 1818 przepisanej.
Ogłoszenia decyzji jakie w skutek aktu regulacji hypoteki wydane będą, nastąpią w d. 9 (21) i 10 (22) Czerwca 1869 roku na publicznem posiedzeniu Sądu i od tego dnia czas do odwołania się od nich upływać zacznie.
Interesanci więc bez dalszego wezwania, w tym dniu ogłoszenia jej przytomni być winni.
Sieradz dnia 3 (15) Marca 1869 roku.
W. Porczyński.

Dziennik Warszawski 1869 nr 242

(Kronika pożarów). Podług otrzymanych wiadomości z 10-u gubernij kraju tutejszego, w drugiej połowie sierpnia r. b. miały miejsce znaczniejsze pożary w następujących miejscach:
2) W gubernji petrokowskiej: Dnia 18 (30) sierpnia, wmieście Widawie (w pow. łaskim) spaliło się 60 domów i 18 stodół. Straty wynoszą rs. 24,415. Pożar wynikł skutkiem rozmyślnego podpalenia.

Dziennik Warszawski 1870 nr 41

Wzywa Joska Gerszonowicza, stałego mieszkańca miasta Widawy Powiatu Sieradzkiego, obecnie z pobytu niewiadomego, aby w ciągu dni trzydziestu od daty niniejszego zapozwu licząc, stawił się w Sądzie tutejszym dla ogłoszenia wyroku, lub doniósł o miejscu swego zamieszkania, a to pod skutkami prawa.
Petrokow d. 11 (23) Lutego 1870 r.
Sędzia Prezydujący,
Asesor Kolegjalny, Chmieliński.

Dziennik Warszawski 1870 nr 102

N. D. 3731. Pisarz Sądu Pokoju w Sieradzu.
Z powodu żądanej nowej regulacji hypoteki:
4. Dwóch nieruchomości w Mieście Widawie przy ulicy Nowe Miasto pod Nr. 125 i 119 sytuowanych, a składających się z dwóch domów mieszkalnych drewnianych, zabudowań gospodarczych do nich należących, oraz gruntu ornego do każdej po mórg 8 przywiązanego, a w terytorjum pól miasta Widawy położonego, przez Feliksa Fryczkowskiego do regulacji wywołanych.
Uwiadamia więc iż regulacje tych Hypotek nastąpi przed podpisanym Pisarzem Sądu Pokoju w Sieradzu, a mianowicie: (...) a dwóch ostatnich nieruchomości w d. 8 (20) Sierpnia 1870 r. Wzywa przeto strony interesowane, aby osobiście lub też przez szczególnie umocowanych do tego pełnomocników, zgłosiły się w terminach tych i żądania swe do protokułu regulacji podały, oraz w dokumentu prawa ich udowodniające zaopatrzyły się.
Ostrzega się zarazem iż niestawający w terminie podpadną prekluzji w art. 154 i 160 prawa o hypotekach z r. 1818 przepisanej.
Ogłoszenie decyzji jakie w skutek regulacji tych hypotek wydano zostaną, nastąpi w d. 8 (20) Sierpnia 1870 r.
Sieradz d. 5 (17) Maja 1870 r.
W. Porczyński.


Dziennik Warszawski 1870 nr 175

N. D. 6225. Pisarz Sądu Pokoju w Sieradzu.
Z powodu żądania nowej regulacji hypoteki.
4. Dwóch nieruchomości w m. Widawie pod Nr. 30 i 115 przy ulicy Błotnej sytuowanych składających się, każda z domu drewnianego parterowego, zabudowań gospodarskich do tychże należących, 2-ch stodół, oraz gruntów ornych po mórg 7 1/2, oraz jednej łąki w terytorjum pól m. Widawy położonych, a w posiadaniu Tomasza Sicińskiego zostających.
Uwiadamia więc iż regulacja tych hypotek nastąpi przed podpisanym Pisarzem Sądu Pokoju w Sieradzu, a mianowicie (...) a 4-ch ostatnich w d. 13 (25) Listopada t. r.
Wzywa przeto strony interesowane, aby osobiście, lub też przez szczególnie umocowanych do tego pełnomocników, zgłosiły się w terminach tych i żądania swe do protokułów regulacji podały, oraz w dokumenta prawa ich udawadniające zaopatrzyły się.
Ostrzega się zarazem iż niestawający w terminie podpadną prekluzji z art. 154 i 160 prawa o hyptekach z roku 1818 przepisanej.
Ogłoszenie decyzji jakie w skutek regulacji tych hypotek wydane zostaną, nastąpi w d. 14 (26) Listopada 1870 r.
Sieradz d. 8 (20) Sierpnia 1870 r.
W. Porczyński.

Dziennik Warszawski 1870 nr 222

N. D. 5378. Rejent Kancelarji Ziemiańskiej w Kaliszu.
Po śmierci:
4. Zuzanny Ziembińskiej co do sumy rsr. 4.546 kop. 35 na dobrach Widawa z Okręgu Sieradzkiego w dziale IV. pod Nr. 38 z prawem dzierżawy propinacji w dziale Ш N. 14 zapisanej, (...) otworzyły się spadki, do regulacji których wyznaczony został termin na dzień 11 (23) Stycznia 1871 r. przed czyniącym Rejentem i w jego kancelarji.
Kalisz d. 22 Czerwca (4 Lipca) 1870 r.
Wilhelm Grabowski.

Przegląd Katolicki 1872 nr 36

Korespondencja Przeglądu Katolickiego
Z dekanatu Łaskiego.

Bóg widocznie pomaga tym, którzy z wiarą w Opatrzność Jego biorą się chętnie do pracy, i czy to w zawodzie duchownym czy świeckim, do szczytnych celów dochodzi się najczęściej użyciem skromnych środków i przy pomocy zwyczajnych przymiotów i zdolności; pilność i wytrwałość wydają najlepsze skutki. W czasach obecnych, przyznajmy sami, niezbyt szczęśliwych ani w dostatki obfitych, czytamy w Przeglądzie, jak tu i owdzie gorliwi kapłani, przy współudziale pracowitego a pobożnego naszego ludu, stare odnawiają i upiększają, albo nowe nieraz wspaniałe lub skromne podług zasobów budują i poświęcają świątynie Pańskie. W dekanacie Łaskim, w osadzie Widawa, ks. kanonik Bukowski, miejscowy proboszcz, własnym kosztem wystawił ołtarz wielki, kazał go pięknie wyzłocić i odmalować, sprowadził do niego dwa nowe obrazy: św. Marcina, biskupa Turoneńskiego i Św. Felixa, a tym sposobem znakomicie przyozdobił swój kościółek parafjalny. Wyreperował także organ, a następnie ma zamiar ze składek dobrowolnych postawić ołtarz św. Anny, którego w tej świątyni brakuje. (...).


Zorza 1872 nr 39

Kościół w Brzykowie.
Nie było zapewne i niema, nietylko w całym Dekanacie Łaskim, ale i całej Dyecezji Kujawsko-Kaliskiéj, tak nędznego przybytku Pana Zastępów, jak był we wsi Brzykowie, w tejże dyecezji i dekanacie położonej.
Przeszło przez lat pięćdziesiąt, odprawiać się musiała służba Boża, w lichej kapliczce z resztek starego kościoła pozostającej. — Kapliczka ta pokrzywiona, szczupła bo zaledwie czterdzieści osób w sobie mieścić mogąca, starczyła przez tak wiele lat parafji, liczącej przeszło dwa tysiące ludności. — Wiatr świszczał przez wszystkie szpary i okna źle opatrzone, zwiewał obrus z ołtarza, i pokrycie kielicha; nieraz byliśmy w wielkiéj obawie, czy na nasze głowy nie zwali się dziurawy dach kapliczny. Kościół starodawny, jaki tu stał pod wezwaniem św. Anny, do której lud czuje wielkie nabożeństwo, z upływem czasu niszczał, aż nareszcie rozebrano go i została zeń tylko na piasczystem wzgórzu cmentarnem owa niewielka kapliczka Św. Anny. Nie tylko zniszczał sam kościół, ale z nim razem zniszczały pod dziurawym dachem, sprzęty kościelne, apparata, organy, ołtarze, tak, że dziś wszystko prawie nowe wprowadzać potrzeba. Daleką ode mnie jest ta myśl, przypisywania niedbalstwa zarządcom parafji Brzykowskiéj, ale doprawdy, to rzecz niepojęta, jak można było dopuścić do takiego zniszczenia domu Bożego!...
W roku 1857, proboszcz Brzykowa, ksiądz Kazimierz Jany, wyjednał pozwolenie Rządu gubernialnego warszawkiego na zbieranie składek i postarawszy się o wyanszlagowanie funduszu w liczbie rs. 2,821 kop. 75, którą to summę, mieszkańcy parafji Brzyków, obowiązani byli złożyć, przystąpił do założenia węgielnego kamienia na mający budować się kościół opodal od resztek starej świątyni.
Lecz nie księdzu Jany było sądzone, dokończenie zaczętego dzieła, umarł w 1863 roku i budowa kościoła z powodu smutnych wypadków krajowych przerwaną została. W tym to czasie parafija Brzykowska pozostawała bez kapłana, bez kościoła, bez świętej Ofiary, tylko kapłani z pobliskiego klasztoru OO. Bernardynów w Widawie, obsługiwali czasami osieroconą parafiję, wyprowadzone już mury nowego kościoła marniały na słońcu i słocie.
W roku 1869 przeznaczono na administratora tutejszej parafji ks. Gerarda Süssmilch, ze zgromadzenia OO. Paulinów w Częstochowie; i ten dokończył, co rozpoczął jego poprzednik ks. Jany. Lecz łatwo to napisać: dokończył—ale co przejść musiał, zanim cierpliwie grosz do grosza zebrał, to Bogu tylko wiadomo i On nagrodzi trudy tego zacnego kapłana. Jednem słowem, ksiądz Gerard Süssmilch, przez swą pracę i troskliwy zachód, około wystawienia kościoła w Brzykowie,—jest po Bogu prawdziwym fundatorem świeżo wykończonej świątyni, bo nie tylko pracę swoję weń włożył, ale grosz zaoszczędzony ze szczupłych funduszów, i niejednokrotnie różnego rodzaju nieprzyjemności przenieść musiał. Nie tutaj miejsce przypominać je szczegółowo; takie ujemne strony natury ludzkiej lepiej pokryć milczeniem. —I tak jednego razu, gdy wyszedł na obchód parafji z prośbą o składkę i pomoc, jedna z gospodyń tak przywitała proboszcza, wchodzącego do jéj mieszkania: „O! dla Boga! jeszcze też tu takiego jegomości niebyło, by po chałupach jak jaki kwestarz chodził?” i prawdę powiedziała:— był on kwestarzem, bo grosz każdy prośbą i przekładaniem wyżebrał prawie.
Z pomocą proboszczowi pośpieszyli ludzie dobrej woli, z których tu kilku wymienię. Najpierw, kowal Wełna wykonał darmo wszystkie roboty kowalskie i ślusarskie, jakich było potrzeba, potem Mikołaj Siuta, Antoni Warzęcha, Franciszek Malarczyk, Szymon Zygmund, Jan Kozioł, Góra, bezpłatnie, jako pilarze i cieśle przy budującym kościele pracowali. Gospodarz nazwiskiem Witoszek, ze wsi Siemiechów, ofiarował 30 rs. na organy, inny znów gospodarz podjął się, odbywać wszystkie potrzebne przesyłki przy kościele, czy to furmanką, czyli też pieszo; oprócz tego kolejno, ze wszystkich wiosek parafji, szli codzień do roboty przy kościele bez nakazu, li tylko na głos swojego proboszcza. Kollator pan Trepka z Rychłocic, udzielił materjałów, drzewa, cegły, wapna i tak wspólną pracą stanął kościół w Brzykowie ubożuchny, prosty budową lecz wystarczający najzupełniej na potrzeby parafji, która tak długo bez kościoła obywać się musiała. Zbudowany on jest w czworobok z cegły, mała wieżyczka mieści w sobie sygnaturkę, na frontonie kościoła umieszczono statuę Matki Najświęszéj, sześć okien półokrągłych, symbolicznie przypomina owczarnię Chrystusową, a kolorowe szyby gdzieniegdzie umieszczone, miłe dla oka sprawują wrażenie. Wewnątrz tylko jeden wielki ołtarz, z resztek ołtarza kaplicznego postawiony, odpokostowany świeżo; nieźle to jakoś wygląda, ambona, chór, lecz bez organu, na który dopiero składki się zbierają, i oto wszystko—a wiele jeszcze, bardzo wiele rzeczy brakuje.
Dnia 26 lipca, jako w dzień odpustu świętej Anny, odbyło się poświęcenie nowego kościoła.
Rzewny to był bardzo widok; blisko do tysiąca zebranego ludu otoczyło pochyloną wiekiem kaplicę, z której przeniesiono Najświętszy Sakrament: bo odpust Św. Anny licznie tu uczęszczany bywa, a uroczystość poświęcenia powiększyła zebranie. Piaszczysta wydma, na której kaplica stoi, to dawny cmentarz; a każdy podmuch wiatru, wydobywa na wierzch zbielałe kości minionych pokoleń, które się tu na wieczny spoczynek układły;—zgromadzony więc lud deptał prochy swoich współbraci.— Kilkunastu kapłanów, postępowało przed Najświętszym Sakramentem, dziewczęta w bieli, usypywały drogę kwiatami, a pieśń:,, U drzwi Twoich stoję Panie,” z poważnym dźwiękiem dzwonów płynęła daleko ku niebu. Kilkaset kommunikujących naliczyć można było, a wielu jeszcze na sobotę i niedzielę pozostało, księża bowiem nie mogli dla natłoku, dopełnić w dzień odpustowy, obowiązku spowiedzi. W czasie summy przemawiał najlepszy kaznodzieja z okolicy, ksiądz Poncjan Pniewski, ze zgromadzenia OO. Berardynów w Widawie i korzystając ze sposobności, przypomniał parafijanom, że jeszcze wiele pozostaje do zrobienia w nowym kościele; przemowa odniosła skutek dobry, bo po kazaniu liczne posypały się groszaki na tackę kwestującego kapłana.
Lud tutaj nie zły wcale, przynajmniej nie gorszy od ludu w innych miejscowościach kraju; z uwłaszczeniem podniosła się i pracowitość ludu, a za nią idąca zamożność, i ani pijaństwo, ni kłótnie, nie są tu tak powszechne, by je jako rażące przykłady zaznaczać potrzeba było. — Nawet loterje jarmarczne, które od niewielu lat tak zawracają głowę naszemu ludkowi, tutaj wcale go nie kuszą.
Szkółek co prawda, nie ma w całej parafji—szkoda — bo na cóż się zdadzą pisma i usiłowania pojedynczych osób, gdy ogół ludu ciemnym pozostanie? Znajduje się jednak i tutaj dosyć tak nazwanych piśmiennych, czytają oni chętnie i czasami nie zła książka wpadnie im w rękę. — „Ale nie od razu Kraków zbudowano.”
Stanisława.  


Dziennik Warszawski 1872 nr 58

N. D. 1609. Sąd Pokoju w Sieradzu Wydział Hypoteczny.
Z powodu żądania nowej regulacji hypoteki dwóch łąk, dawniej do klasztoru Ks. Bernardynów w Widawie należących, obecnie na rzecz Skarbu zajętych, a mianowicie: jednej między granicami wsiów Swierczewa i Podgórza, a drugiej w granicach wsi Rembieszewa położonych.
Uwiadamia interesantów, że takowa nastąpi przed podpisanym Pisarzem w dniu 19 Czerwca (1 Lipca) 1872 r.
Wzywa ich przeto, aby do takowej osobiście lub przez pełnomocnika urzędownie i szczególnie na to umocowanego zgłosili się, żądania swe i wnioski do protokółu regulacji podali i w dokumenta prawa ich udawadniające opatrzyli się.
Ostrzega się oraz że niezgłaszający się w terminie podpadną skutkom prekluzji w art. 154 i 160 prawa o hypotekach z roku 1818 przepisanej.
Ogłoszenie decyzji jaka w skutek aktu regulacji wydaną będzie nastąpi w dniu 20 Czerwca (2 Lipca) 1872 r. na posiedzeniu publicznem Sądu tutejszego i od tegoż dnia czas do odwołania się od niej upływać zacznie.
Interesanci przeto bez dalszego wezwania w tymże dniu ogłoszenia jej przytomnemi być winni.
Sieradz d. 18 Lutego (1 Marca) 1872 r.
Smoleński.

Kaliszanin 1872 nr 82

Komornik przy Trybunale Cywilnym w Kaliszu.
Zawiadamia osoby interesujące, iż Apteka w by­łem mieście obecnie osadzie Widawa powiecie Łaskim Gubernji Petrokowskiej egzystująca, do wła­sności sukcessorów Juljana Komorowskiego Apte­karza należąca, w egzekucji na żądanie Wojciecha Olexińskiego przeciwko tymże sukcessorom Komo­rowskim o rs. 3375 kop. 90 prowadzonej, protokółem przezemnie w dniach 11/23 i 12/24 Wrze­śnia r. b. sporządzonym zajęta, stosownie do de­cyzji Trybunału Cywilnego w Kaliszu pod dniem 26 Września (7 Października) r. b wydanej, sprzedaną zostanie stanowczo w dniu 13 (23) Li­stopada r. b. o godzinie 10 z rana przez publi­czną licytację przedemną podpisanym Komornikiem w miejscu znajdowania się to jest w osadzie Wi­dawa.
Do licytacji przystąpić mogą Aptekarze i Pro­wizorowie klassy 1 i 2, którzy przedstawić się winnym patentem kwalifikacją swą wykażą i zło­żą w gotowiźnie vadjum w kwocie rs. 600.
Warunki licytacyjne przejrzane być mogą w kancelarji podpisanego Komornika i na miejscu w osadzie Widawa u zarządzającego apteką.
Licytacja rozpocznie się od summy rs. 3,000 in plus.
Kalisz dnia 2 (14) października 1872 roku.

Romuald Pinowski.

Dziennik Warszawski 1872 nr 210

N. D. 6135. Komornik przy Trybunale Cywilnym w Kaliszu.
Zawiadamia osoby interesowane iż Apteka w byłem mieście obecnie osadzie Widawa powiecie Łaskim gubernji Petrokowskiej egzystującą do własności SS-ów Juljana Komorowskiego aptekarza należącą w egzekucji na żądanie Wojciecha Oleksińskiego przeciwko tymże SS-rom Komorowskim o rs. 3375 kop. 90 prowadzonej, protokółem przezemnie w dniach 11 (23) i 12 (24) Września r. b. sporządzonym zajęta, stosownie do decyzji Trybunału Cywilnego w Kaliszu pod dniem 25 Września (7 Października) r. b. wydanej, sprzedaną zostanie stanowczo w dniu 13 (25) Listopada r. b. o godzinie 10 z rana przez publiczną, licytacją przedemną podpisanym Komornikiem w miejscu znajdowania się to jest w osadzie Widawa.
Do licytacji przystąpić mogą aptekarze i prowizorowie klassy I i II, którzy przedstawić się winnym patentem kwalifikacją swą wykażą i złożą w gotowiźnie vadjum w kwocie rs. 600. Warunki licytacyjne przejrzane być mogą w Kancelarji podpisanego Komornika i na miejscu w osadzie Widawa u zarządzającego apteką. Licytacja rozpocznie się od sumy rs. 3000 in plus.
Kalisz d. 2 (14) Października 1872 r.
Romuald Pinowski.

Kurjer Warszawski 1873 nr 75

W Widawie, w gubernji piotrkowskiej, od d. 17 do 23 marca trwał doroczny walny jarmark.
Jak pod względem ruchu handlowego sławny ów niegdyś jarmark widawski, na który przybywali kupcy z Cesarstwa i z za granicy od lat kilku kuleć zaczyna, tak też pod względem życia jarmarcznego, zdaje się, że na nieuleczoną zaniemógł podagrę,— widocznie, za epikurejskie ongi zbytki, spotkała go kara zasłużona. Koni, bydła i trzody spędzono bardzo mało. Za parę fornalskich koni płacono 200 do 240 rs., za parę wołów do pługa po 150 do 200 rs.
Kupców zagranicznych nie było.
Szczupłemu gronu hulaków jarmarcznych przygrywało siedmiu żydków z Sieradza. Jestto orkiestra złożona z siedmiu braci nie śpiących ale Singerów.
W jednej restauracji i w trzech handelkach widawskich pękło dość sporo butelek mussującego Schweinfurtha i niejeden z schweinowanych ogranym został jak Wojtek przysłowiowy przez przybyłą na jarmark szajkę szulerów.

Tak, są jeszcze ludzie, którzy bez trudu i pracy pragną zbierać plony obfite.— Hasłem tych ludzi jest: Kto nie ryzykuje, nic nie ma!— Co to za nieoszacowany wynalazek mózgownic chorych!...  

Dziennik Warszawski 1873 nr 249

N. D. 5122. Pisarz Sądu Pokoju w Sieradzu.
Z powodu nastąpionej śmierci:
2º Hersza Fiszla Szpigiel, współwłaściciela sumy rsr. 2,362 kop.15 na domu Nr. 2 w osadzie Widawie, w dz. IV pod poz. 3. zabezpieczonej. (…) toczy się postępowanie spadkowe, do ukończenia którego termin na dzień 1 (13) Marca r. p. godzinę 10 z rana, wyznaczam.
Sieradz d. 7 (19) Sierpnia 1873 r.
Smoleński.  
_________________________________________________________________________________

Tydzień Piotrkowski 1873 nr. 13
_________________________________________________________________________________


Dziennik Warszawski 1874 nr 142

N. D. 4296. Rejent Kancelarji Ziemiańskiej w Kaliszu.
Po śmierci:
1. Marcina Nowakowskiego, i 2. Jakóba Smacznego, współwłaścicieli dóbr Widawa z okręgu Szadkowskiego. (…) otworzyły się spadki, do uregulowania których, termin na dzień 8 (20) Stycznia 1875 r. w mojej Kancelarji w Kaliszu wyznaczam.
Kalisz d. 2 (14) Lipca 1874 r.
Zenon Łopuski.

Dziennik Warszawski 1874 nr 232

N. D. 6873. Pisarz Sądu Pokoju w Sieradzu.
Z powodu żądanej regulacji hypoteki:
2° domu Nr 20 w osadzie Widawie, powiecie Łaskim na imię Icka Fiszel Cohna, podaje do wiadomości powszechnej, iż termin do takowej na dzień 8 (20) Lutego 1875 r. godzinę 10 z rana został wyznaczony, w którym interessanci z prawami swemi, pod prekluzją ustawą hip. zastrzeżoną, zgłosić się są obowiązani.
Sieradz d. 1 (13) Listopada 1874 r.
Smoleński.

Dziennik Warszawski 1874 nr 244

N. D. 7161. Sąd Policji Poprawczej w Kaliszu. Wzywa niniejszym Józefa Rutkowskiego wyrobnika, stałego mieszkańca osady Widawa w powiecie Sieradzkim ostatnio w Warszawie mieszkającego, obecnie zaś z pobytu nie wiadomego, iżby w ciągu dni 30 licząc od ogłoszenia tego wezwania stawił się w Sądzie tutejszym lub uwiadomił gdzie teraz przebywa, w razie bowiem przeciwnym postąpionem będzie podług prawa.
Kalisz d. 13 (25) Listopada 1874 r.

Dziennik Warszawski 1875 nr 7

N. D. 238. Pisarz Trybunału Cywilnego w Kaliszu.
Zawiadamia, iż w dniu 10 (22) Grudnia 1874 r. w godzinach przedpołudniowych, na audjencji Trybunału Cywilnego w Kaliszu, w miejscu zwykłych posiedzeń Wydziału Igo ogłoszone zostaną po raz pierwszy warunki licytacyjne ułożone do sprzedaży w drodze przymuszonego wywłaszczenia
DÓBR ZIEMSKICH
Widawa, składających się z dawniej miasta a nateraz osady Widawa, z pustkowia czyli folwarku Kopiec, części pustkowia Pilchy i Balazny które na teraz nie egzystują, lecz grunta z tych pustkowiów wcielone zostały do folwarku Kopiec, oraz młyna wodnego, oberży, domów, placów pustych, w osadzie Widawa położonych a do folwarku Kopiec należących, gruntami, łąkami, pastwiskami, propinacją, rybołóstwem, polowaniem, słowem z tem wszystkiem co całość tych dóbr, czyli do folwarku Kopiec należy, położonego w okręgu Sieradzkim, powiecie Łaskim, gubernji Petrokowskiej, należącego do gminy Dąbrowy Widawskiej, parafji osada Widawa. Dobra czyli folwark ten na żądanie Ksawerego Turskiego właściciela dóbr Szulmierzyce, tamże w okręgu Noworadomskim zamieszkałego, a zamieszkanie prawne do tego interesu u Patrona Trybunału w Kaliszu Aleksandra Czyńskiego, w temże mieście Kaliszu z urzędowania zamieszkałego, który przymuszoną sprzedażą folwarku Kopiec w dobrach Widawa położonego kierować będzie, obrane mającego zajęty został na przymuszoną sprzedaż wywłaszczonym z nich dłużnikom: 1. SSom Andrzeja Klimkiewicza t. j. Rochowi Klimkiewiczowi. 2. SSom Ottona Kołdowskiego t. j. Eugenjuszowi Kołdowskiemu. 3. Jadwidze Nowakowskiej, po Marcinie Nowakowskim pozostałej wdowie, jako tegoż sukcesorce. 4. Franciszkowi Smacznemu. 5. Franciszce Smacznej pannie doletniej. 6. Józefowi Smacznemu. 7. Juljannie ze Smacznych, Mateusza Dusznikiewicza żonie, od 4, 5, 6 i 7 jako SSom Jakóba Smacznego. 8. Marcelemu Nowakowskiemu. 9. Albinie z Nowakowskich Antoniego Czekalskiego żonie. Od 8 i 9 jako sukcesorom Marcina Nowakowskiego. Wreszcie: 10. Józefie z Walewskich Zakrzewskiej, wszystkim właścicielom tegoż folwarku w osadzie Widawa okręgu Sieradzkim, zamieszkałym w poszukiwaniu sumy rs. 3,466 kop. 75 1/2 z większej sumy rs. 5,400 pochodzącej, oraz sumy rs. 2,647 kop. 55 z procentem jaki się okaże być należnym na mocy dokumentow, a mianowicie aktu urzędowego przed Rejentem Józefem Białobrzeskim w Kaliszu w dniu 11 (23) Lutego 1845 r. zeznanego, przez akt Franciszka Roweckiego Komornika Trybunału w Kaliszu w dniu 22 Sierpnia (3 Września) 1874 r. rozpoczęty, a w dnia 23 Sierpnia (4 Września) t. r. kontynuowany, zaś w dniu 24 Sierpnia (5 Września) t. r. ukończony.
Akt ten doręczony został Wójtowi gminy Dąbrowa Widawska Edwardowi Staszczykawskiemu, oraz Pisarzowi Sądu Pokoju w Sieradzu Wincentemu Smoleńskiemu obydwom pod dniem 19 Września (1 Października) 1874 r. przez Woźnego Sądu Pokoju w Sieradzu Aleksandra Chrząstowskiego, następnie wpisany został do księgi wieczystej dóbr Widawy pod dniem 12 (24) Października 1874 r. zaś do księgi przez Pisarza Trybunału Cywilnego w Kaliszu na ten cel utrzymywanej dnia 19 (31) Października t. r.
Szczegółowy opis dóbr Widawy czyli folwarku Kopiec pod względem klasyfikacji gruntów, budowli i innych szczegółów, znajduje w protokóle zajęcia u popierającego sprzedaż Patrona Aleksandra Czyńskiego, gdzie również jak i u Pisarza Trybunału Cywilnego w Kaliszu zbiór objaśnień i warunki licytacyjne każdego czasu przejrzeć można.
Granice folwarku Kopiec są jawne, oznaczone w małej części kopcami, rowami, drogami, miedzami i wodociekami, przybliżona rozległość jego wynosi włók 13, mórg 27, prętów 100 miary nowopolskiej, czyli dziesiatyn 210.
Grunta należą do klasy II, III i IV.
Podatki zajęty folwark opłaca do kasy powiatu Łaskiego, stosownie do świadectwa tejże kasy rs. 197 kop, 92 rocznie zaś z domów placów w osadzie Widawa położonych, opłacają się podatki do urzędu Wójta gminy Dąbrowa Widawska stosownie do świadectwa przez tegoż Wójta gminy wydanego w ilości rs. 220 kop. 27.
Na folwarku Kopiec jest dwór o 2 kominach, 3 sieniach, 5 pokojach i kuchni 1 schowania, w tym mieszka Józefa Zakrzewska, wdowa właścicielka.
Ogród owocowy i warzywny, w którym się mieści drzew rodzajowych jabłoni, gruszek, śliwek, wisien około sztuk 260, drzew dzikich sztuk 280, krzewów, agrestu i Sto Janek sztuk 56. Ogród ten ma obszerności mórg 3, ogrodzony żerdziami i rowem.
Sadzawek w ogrodzie dwie niezarybionych.
Kloak oraz studnia w ogrodzie z żurawiem.
Dwór drugi o jednym kominie, 1 sieni, 4 pokojach, 2 kuchniach, 1 schowania, w tym dworze mieszkają lokatorzy, w połowie dworu Ludwika Trzeciak wdowa za czynsz roczny w ilości rs. 20, zaś w drugiej połowie Leon Potocki za czynsz roczny rs. 30, czynsze te z góry zapłacone zostały, pozostają za ustną umową, która im się kończy z dniem 11 (23) Kwietnia 1875 r. Chlewik oraz stodoła o 1em klepisku i podmurowaniu.
Dom o jednem kominie pod którym są sklepy z cegły palonej, w tym mieszka czeladź Józefy Zakrzewskiej.
Obora i stodoła pod jednym dachem.
Browar o jednem kominie, lecz ten nie jest czynnym, w browarze tym są porządki do gruntu przywiązane. Kocioł miedziany do warzenia piwa wmurowany, trzy wanny z drzewa żelaznemi obręczami, kilsztok z drzewa. Studnia z żurawiem.
Za rzeczką tak zwaną Nieciecz są zabudowania jako to:
Dom o jednym kominie, oraz stodoła, w tymże domu mieszka Wawrzyniec Kaczkowski, który uważa się za właściciela takowego wraz z stodołą.
Ogród owocowy i warzywny, w tym są wiśnie, grusze i jabłonie, drzewa rodzajowe sztuk 60, drzew dzikich sztuk 120.
Dom drugi o jednym kominie, na placu Cegielnia zwanym położony, w tym mieszka Józef Tajner, uważając siebie za właściciela.
Stodółka, ogródek owocowy w którym jest drzew gruszek i wisien sztuk 20, zaś drzew dzikich sztuk 40.
Dom o jednym kominie i stodółka przed rzeczką tak zwaną Nieciecz należą do właściciela Jana Deryndowskiego.
Dom o jednem kominie i młyn wodny o jednem kole wodnym i polecznym, w młynie są porządki do gruntu przywiązane, jako to: kosz do zasypowania zboża, skrzynia mącznia, półskrzynek, paprzyca, Cywie wrzeciono. Młyn ten egzystuje na rzece tak zwanej Nieciecz, posiada takowy Ignacy Jędrzejewski młynarz, płaci czynszu rocznie rs. 15, posiada gruntu mórg dwie prętów 150.
W środku gruntów folwarku Kopiec, jest cmentarz starozakonnych, w przestrzeni mórg trzech, w którym jest znaczna ilość drzew dzikich.
Dom oberża Nr. 3 oznaczona, składająca się z 5 stancji, 2 kramów do sprzedawania towarów, jednego niewykończonego. Kram i 5 stancji ma w posiadaniu dzierżawnem, Ludwik Blajcheft za konraktem prywatnym od pełnomocników Marcina Nowakowskiego, Piotra Lewandowicza i Tomasza Obieskiego w dniu 18 (30) Października 1873 r. sporządzonym, rok dzierżawny zaczyna się od dnia 1 Stycznia n. s. 1874 r. a kończy się w dniu 11 (23) Kwietnia 1877 r. t. j. na lat trzy i miesięcy trzy, za cenę roczną po rs. 220, dzierżawa ta za rok pierwszy już z góry zapłaconą została, przy tej oberży od dołu jest przybudowany dom, do tej dzierżawy należą jeszcze dwie stancje, lecz te z powodu nowej budowli po spalonych budynkach nie są wykończone. Dwa kramy ze strony ulicy Sieradzkiej i dwie stancje, z których kram i stancję posiada w dzierżawie Dawid Bergman za umową ustną, która mu się kończy w dniu 11 (23) Kwietnia 1875 r. za cenę roczną rs. 15 która z góry zapłaconą została. Kram drugi i stancję posiada Majer Braum za ustną umową, która mu się kończy w dniu 11 (23) Kwietnia 1875 r. za cenę roczną rs. 18 którą z góry zapłacił.
Obórka.
Szopa w podwórzu na słupach, w tej jest koryto.
Stajnia i obora pod jednym dachem, niewykończone bez nakrycia.
Dom Nr. 2 oznaczony o 1 kominie, w tym mieszka właściciel Haskiel Horn.
Stajnia, drwalniki, wozownia i kuczka pod jednym dachem.
Kloaka o 2 przedziałach.
Dom Nr. 4 oznaczony z cegły palonej budowany, który posiada Naftalina Rappaport, jako nabyty od SS-ów Borucha Tompel.
Drwalniki, podworze.
Dom Nr. 5 oznaczony, który posiada Szlama Godel Lewkowicz.
Drwalniki i kloaka z drzewa.
Dom Nr. 6 oznaczony z cegły palonej, pozostaje w posiadaniu dawniej Lewka Szpigiel a nateraz Berka Lewkowicz.
Drwalniki i kloaka z drzewa, podwórze wybrukowane polnym kamieniem.
Dom dawniej kuźnia egzystowała Nr. 36 oznaczony, położony przy ulicy Zduńskiej Wo...* pozostaje w posiadaniu Majera Stykowskiego.
Drwalniki, podwórze.
Dom Nr. 53 oznaczony, położony w końcu Rynku, należy do Majera Dancygiera.
Oficyna w podwórzu z drzewa.
Drwalniki, kloak, kuczki z drzewa chrustem kryte.
Naprzeciw domu Nr. 53 jest plac pusty przy ulicy Petrokowskiej położony, należący do Aleksandra Gryner.
Budynek zrujnowany dawniej szynk, pod którym są piwnice z cegły palonej, dach większej części zawalony, położony przy starym Rynku.
Plac pusty położony przy Starym Rynku ulicy Żabiej, należący do SS-ów Ottona Kołdowskiego.
Dom pod Nr. 80 oznaczony, dawniej był dom ten zajezdny, pod nazwą Rogoziński, nateraz posiada Marceli Nowakowski.
Stajnia, obora i wozownia pod jednym dachem.
Ogród owocowy i warzywny w którym jest drzew, wisien sztuk 7. Ogród ten jest opasany żerdziami a zabudowania deskami.
Most z bali zbudowany, z którego dzierżawca Łukasz Izykowski płaci rocznie rs. 25, za umową ustną, która mu się kończy w dniu 1 Stycznia 1875 r.
Łąki i pastwiska pod nazwą Ginżyca, mają przestrzeni włókę jedną mórg 20.
Łąki za kościołkiem Ś-go Rocha i cmentarzem pod nad rzeczką Nieciecz położone, mają rozległości włókę jedną mórg 15.
Inwentarza tak żywego jak i martwego do gruntu przywiązanego nie masz żadnego.
Kalisz d. 19 (31) Października 1874 r.
Skoczyński.
Po odbyciu 3-ch publikacji warunków licytacyjnych, termin do temczasowego przysądzenia tych dóbr, na dzień 31 Stycznia (12 Lutego) 1875 r. godzinę 10 z rana oznaczony został.
Licytacja rozpocznie się od sumy rs. 10,000 jaką popierający sprzedaż ofiaruje.
Kalisz d. 7 (19) Stycznia 1875 r.
Skoczyński.

Dziennik Warszawski 1875 nr 179

N. D. 5670. Pisarz Sądu Pokoju w Sieradzu.
Z powodu śmierci:
2. Wiktorji z Zarembów Rutkowskiej właścicielki nieruchomości miejskiej w osadzie Widawie pod Nr. 122 (dawniej 130) położonej, toczy się postępowanie spadkowe do ukończenia którego termin na d. 2 (14) Marca 1876 r. wyznaczam.
Sieradz d. 19 (31) Sierpnia 1875 r.
Smoleński.



Dziennik Warszawski 1875 nr 188

N. D. 5717. Sąd Policji Poprawczej w Kaliszu, zechcą wszystkie władze cywilne i wojskowe ściśle śledzić Andrzeja Podzińskiego nieograniczenie urlopowanego żołnierza 104 Ustiużskiego Pułku piechoty, i Konstantego Pawłowskiego z osady Widawy, gminy Dąbrowa-Widawska, powiatu Łaskiego, gubernji Petrokowskiej, obecnie niewiadomych z miejsca pobytu, i ukrywających się przed wymiarem sprawiedliwości, a w razie ujęcia Sądowi tutejszemu lub najbliższemu odstawić. Kalisz d. 16 (28) Sierpnia 1875 r.

Zorza 1877 nr 24

Wiadomości bieżące i RADY POŻYTECZNE.
Piszą nam z miasteczka Widawy — powiatu Łaskiego:
W dniu 20 kwietnia parafija widawska i cała nasza okolica, dostąpiła wielkiego szczęścia, witając i przyjmując u siebie, przybyłego w te strony Pasterza Dyecezyi Kujawsko Kaliskiej księdza Biskupa Wincentego Popiela. Od dawnych już bardzo lat parafija tutejsza była pozbawioną widoku swego Biskupa. Widawa bowiem nie leży na żadnym głównym szlaku, chyba umyślnie trzeba było zjeżdżać dla odwiedzin duchownych; co téż obecnie Szanowny Pasterz Dyecezyi uczynił, za co niech Mu serdeczne będą dzięki!
Chociaż przyjęcie tak dostojnego gościa nie było takiem, jekiemby każdy rad Go uczcić, jednakże przyjęliśmy przybywającego do nas Pasterza szczerem i wdzięcznem sercem. W piątek przed wieczorem, zebrało się liczne zgromadzenie ludu w kościele widawskim, który świątecznie przystrojony, oczekiwał Dostojnego gościa, Tron biskupi wznosił się po prawéj stronie ołtarza, ubrany kwiatami i dywanami. O godzinie siódmej, gdy spostrzeżono zdala pojazd biskupi, uderzono w dzwony i przed bramą kościoła proboszcz parafii, ksiądz kanonik Bukowski powitał Szanownego Pasterza, starodawnym obyczajem, chlebem i solą, wręczając mu klucze świątyni przy radosnym śpiewie: „Te Deum laudamus” (Ciebie Boga chwalimy). — Po modlitwie dziękczynnej u stóp ołtarza, gdy biskup zajął tron pasterski, powitał proboszcz krótką przemową przybywającego, oddając Mu parafiję; na co Biskup odpowiedział dźwięcznym głosem, brzmiącym rozgłośnie na całą świątynie, że przybywa z ramienia Bożego, śladem Apostołów, umocnić osłabłych w wierze i miłości, przez udzielenie im łaski Ducha Świętego, przez Sakrament Bierzmowania, oraz że pragnie się przekonać, jak dalece lud téj parafii pouczony jest w zasadach świętej naszej wiary, mając nadzieję w Bogu, że odwiedziny Jego i praca daremnemi nie będą.
Na drugi dzień w sobotę, po odprawionéj cichej mszy, przystąpił Szanowny Pasterz do udzielania wielkiej łaski duchownej Sakramentu Bierzmowania, to jest umocnienia w wierze. Mały kościołek parafijalny natłoczony był ludźmi, a oprócz tego księża Bernardyni w swoim kościele spowiadali i udzielali Sakramentu Ołtarza.
Przystępujących do Bierzmowania w sobotę było przeszło 900. Tegoż samego dnia ten prawdziwy następca Apostołów błogosławił dziatki i zadawał im różne pytania z katechizmu, na co dzieci zadawalniająco odpowiadały. Umiejącym czytać i wyżéj posuniętym w katechizmie dostały się w upominku z rąk Pasterza książeczki, obrazki i koronki. W niedzielę zaś, odwiedził Szanowny Pasterz kościół księży Bernardynów i w tymże kościele, udzielając Sakramentu Bierzmowania osobom w liczbie 1100, o godz. piątej po południu odjechał do osady Bużenina, na odpust Świętego Wojciecha, uroczyście co rok obchodzony.
Kościół tutejszy jest fundacyi rodziny Wężyków, równie jak kościół i klasztor księży Bernardynów. Kościół parafijalny świeżo odnowiony przed rokiem staraniem proboszcza i pomocnika jego w pracy duchownéj księdza Napiórkowskiego, ze zgromadzenia księży Bernardynów. Klasztorny zaś kościół jeszcze nie wykończony; wielki ołtarz zastawiony rusztowaniem, smutny sprawia widok. — Boczne ołtarze już wszystkie wykończone, Matki Najświętszej i Ś. Antoniego zupełnie jednakowe. Ołtarz Przemienienia Pańskiego, z obrazem pendzla jednej z mieszkanek tutejszej parafii p. Julii Cieleskiéj. — Klasztor także z gruntu odnowiony, za co wdzięczna wzmianka należy się teraźniejszemu Gwardyanowi, księdzu Felicyanowi Bortylca, który przy szczupłych funduszach, z ufnością w Bogu budowę całą daléj prowadzi.
Stanisława O.
_________________________________________________________________________________

Tydzień Piotrkowski 1879 nr. 14
_________________________________________________________________________________


Zorza 1879 nr 28

— Czytamy w gazecie „Tydzień” Pokątne doradztwo w sprawach sądowych coraz większe przybiera rozmiary. Niedawno do kancelaryi tutejszego sądu Kaliskiego okręgowego, przyszedł niejaki F. P. z Widawy, prosząc o objaśnienie, co się dzieje z jego apelacyą w sprawie z niejakim Kopytniakiem.

Zorza 1880 nr 35

Włościanin rzeźbiarz. Donoszą nam naoczni świadkowie o niezwykłym talencie rzeźbiarskim włościanina Górskiego Karola, mającego lat 53, mieszkańca wsi i gminy Rostarzewa w powiecie i Łaskim. Urodzony w m. Widawie z ojca Floryana, mieszczanina, obecnie uprawia rolę, a w chwilach wolnych od pracy uczył się rzeźbiarstwa na brukwi, mając na tem zajęciu początki od ojca swego. W dalszym ciągu już sam się kształcił na zasadzie własnéj pomocy, mając książki z rycinami, które rzezał zrazu na brukwi, a potem na drzewie. Gdy mu zabraknie rycin, chodzi po kościołach i sam odrysowuje, co w nich widzi doskonalszego, a potem rzeźbi. Ojciec umarł Karolowi mającemu lat 9 wieku, już w tych latach dziecięcych okazywał talent rzeźbiarski wrodzony.
Otóż tenże Karol Górecki wyrzeźbił znakomicie ambonę w kościele po-pijarskim w m. Wieluniu, który to kościół z funduszu ubezpieczenia od ognia, a głównie z ofiar obywateli ziemskich, wieluńskich i włościan okolicznych zupełnie po spaleniu odrestaurowanym został. Wieże kościoła nowe całkiem, wzniesione są na wzór istniejących na kościele w Lędzie.
Ambona ta sztuką swoją wzbudza podziw w widzach, który to podziw rośnie w uwielbienie na myśl: kto tę rzecz utworzył i przy jakich środkach!
Dłuto tegoż samego Karola Górskiego wyrzeźbiło ołtarz wielki w kościele X. X. Augustyanów w Wieluniu, a także i drugi ołtarz boczny pod wezwaniem Pana Jezusa.
Szczegóły te podał mi p. Sylwester Musiałek urzędnik magistratu m. Sieradza.
Józef Grajnert.

Tydzień Piotrkowski 1881 nr. 44


Kurjer Warszawski 1882 nr 159

W dniu 10 b. m., we wsi Widawa, w powiecie łaskim spaliły się cztery domy mieszkalne i kilkanaście budowli, ubezpieczonych na 4000 rubli.
Pożar wynikł z niewiadomej przyczyny.

Kurjer Warszawski 1883 nr 34

Świętokradztwa.
Pabjanice w piotrkowskiem są od pewnego czasu widownią nieustających rabunków w miejscowych kościołach.
Niedawno niewiadomi dotąd złoczyńcy okradli kościół ewangelicki, później zrabowali świątynię katolicką, w ostatnich znowu dniach odwiedzili bóżnicę miejscową.
Szajka ta zaczyna teraz gospodarzyć w okolicy.
W Widawie bowiem okradziono kościół farny, lecz tym razem, jak donosi Tydz., z mniejszem powodzeniem.
Jednego rabusia ujęto na gorącym uczynku, drugiego zaś złapano na drodze za Łaskiem...
Dziwny, doprawdy, brak bezpieczeństwa...  

Kurjer Warszawski 1883 nr 277

== Z wystawy sieradzkiej.
W dalszym ciągu sprawozdania o wystawie archeologicznej sieradzkiej, łaskawy korespondent nasz, p. Wł. Marz., komunikuje nam następujące interesujące szczegóły o wystawionych na niej numizmatach, pieczęciach, skryptach królewskich i dyplomach.
W rzędzie pieczęci główną uwagę zwraca pieczęć m. Widawy z roku 1567-go i m. Częstochowy z roku 1712-go.
Miedzy licznemi medalami znajdujemy trzy—srebrny, złoty i bronzowy, ofiarowane historykowi Teodorowi Morawskiemu, z napisami po jednej stronie „Dzieje narodu polskiego", po drugiej: „Civi inte gerrimo rerum polonarum scriptori gravissimo, Theodoro Morawski, polonarum societas litteraria Lutetiae parisiorum MDCCCLXXIII”, dalej medal mosiężny Stanisława Poniatowskiego, bronzowy Jana Sobieskiego, miedziany i żelazny Zygmunta III go, dwa bronzowe Jana Kazimierza i Władysława IV-go, wreszcie medale bronzowe wszystkich królów polskich.
Ozdobę działu skryptów stanowią: przywilej Zygmunta Augusta dla m. Sieradza, skrypty Stefana Batorego, Michała Korybuta, Augusta II-go, oraz list pasterski biskupa Zadzika.
Na drugim stole w tejże sali ustawiono za szkłem numizmaty, których liczba dochodzi do 1,800 sztuk, z tych około 1,500 starych, reszta nowsze.
Numizmaty te są poukładane w porządku chronologicznym, począwszy od egzemplarzy z czasów Bolesława Chrobrego.
Spotykamy tu piękne monety złote z czasów Jagiellonów, Zygmuna III-go, monety m. Torunia i
Gdańska.
Na samym końcu stołu leżą pieniądze papierowe z r. 1794-go i bilety Banku polskiego, dziś będące prawdziwą rzadkością archeologiczną.
W rogu opisywanego salonu stoi szafka za szkłem, a w niej zatrzymują przechodnia dyplomy masońskie, fartuszek i szarfa masonów z trupiemi główkami.
Na ścianie w oszklonych ramach zawieszono korespondencję prywatną Augusta III-go z Męczyńskim, kasztelanem sieradzkim.
I w tym więc dziale wystawa sieradzka posiada cenne zabytki.  

Tydzień Piotrkowski 1885 nr. 28


   Dziennik Łódzki 1885 nr. 134 

W Widawie, w pow. łaskim, skutkiem pożaru uległo zniszczeniu około 50 zabudowań, w tej liczbie i synagoga. Straty w ruchomościach wynoszą 10,000 rs. Przyczyną pożaru podobno jest podpalenie.

Kurjer Warszawski 1885 nr 175

— Pożary na prowincji.
W dniu 16-ym b. m. osada Widawa w powiecie łaskim, nawiedzoną została pożarem, który pomimo ratunku nadbiegłych mieszkańców, szybko szerząc się zniszczył 14 domów frontowych, dziesięć oficyn mieszkalnych i 15 różnych budynków gospodarskich, ubezpieczonych na sumę rs. 13,770.
Pożar prawdopodobnie wynikł z podpalenia.

Kurjer Warszawski 1885 nr 238

† Ś. p. Amelja z Stcnzów Bieniedzka, żona właściciela apteki, rozstała się z tym światem w Widawie, dnia 26-go sierpnia 1885 r. O dniu pogrzebu nastąpi oddzielne ogłoszenie.

Kurjer Warszawski 1885 nr 240

† Ś. p . Amelja z Stenzów Bieniedzka, żona właściciela apteki, po długiej i ciężkiej chorobie, rozstała się z tym światem w Widawie w dniu 26-ym sierpnia 1885 r. Wyprowadzenie zwłok z dworca kolei warszawsko-wiedeńskiej na cmentarz ewangelicko-augsburski odbędzie się we wtorek, to jest dnia 1-go września r. b., o godzinie 4-ej po południu, na którą w nieutulonym żalu pozostali mąż, matka, siostra i szwagier zapraszają krewnych, przyjaciół i życzliwych.  

Kaliszanin 1886 nr. 7

Zakonnicy-bernardyni: o. Norbert Napiórkowski z Kazimierza do Widawy, i o. Ambroży Żaboklicki z Widawy do klasztoru w Kazimierzu.

Kaliszanin 1886 nr. 38


Kaliszanin 1887 nr. 59

_________________________________________________________________________________

Tydzień Piotrkowski 1888 nr. 42
_________________________________________________________________________________


 Dziennik Łódzki 1888 nr. 221

Zjazd sędziów pokoju. Wczoraj przed prezesem zjazdu przyszły pod sprzedaż następujące nieruchomości: 1) połowa osady pozostałej po śmierci Ignacego Plucińskiego w Widawie oceniona przy obniżonym szacunku na rs. 386, sprzedana za rs. 202, nabywcą jest Ignacy Depczyński.

    Dziennik Łódzki 1888 nr. 255

Druga sprawa była o wiele ciekawszą. Na ławie oskarżonych zasiadło 11 mieszczan widawskich. W dniu 19 maja 1882 roku, komornik Gnefkowicz przybył wraz z jeometrą, miejscowym wójtem, sołtysem i strażnikami do Widawy dla wykonania wyroku sądu, a mianowicie rozgraniczenia miejscowości zwanej „Lengi". Przybyłych spotkała gromada mieszczan, składająca się przeszło z 200 ludzi krzykiem: „nie pozwolimy" A gdy jeometra położył łańcuch na ziemi, chcąc zacząć swą czynność, kilka kobiet rzuciło się na ziemię i położyło się na łańcuchu wołając, że nie pozwolą wziąć łańcucha i odbierać sobie ziemi. Wobec tego komornik zaniechał na ten czas swych czynności. Kobiety leżały na łańcuchu blisko pół godziny, a do oporu namawiali mężczyźni. Więcej winni pociągnięci zostali do odpowiedzialności sądowej, a mianowicie 6 kobiet; Elżbieta Osieszko, Teofila Sikorska, Antonina Iwanowska, Walerya Głowacka i Walerya Irzykowska i 5 mężczyzn: Czesław Nowakowski, Stanisław Urbański, Andrzej Sienkiewicz, Teofil Głowacki i Kazimierz Blechiński. Z podsądnych, kobiety zostały skazane na trzy dni aresztu każda, od której to kary na zasadzie Najwyższego Manifestu z 1883 r. zostały zwolnione, wszyscy zaś mężczyźni zostali uniewinnieni. 

Dziennik Łódzki 1891 nr. 108

Spalony doszczętnie w Widawie kościółek modrzewiowy na cmentarzu tamtejszym, ubezpieczony był na sumę rs. 400. Straty jednak są o wiele znaczniejsze. Różnych nieubezpieczonych ozdób wewnątrz świątyni spaliło się za rs. 450. Pożar wynikł skutkiem nieostrożnego obchodzenia się z ogniem.

Dziennik Łódzki 1891 nr. 111

Z Widawy powiatu łaskiego piszą do nas: Przed kilku miesiącami, jeszcze wtedy, gdy lody puszczały na Warcie, do wsi Grabia szedł handlarz starzyzny, niejaki Łęczycki i w drodze niewiadomo gdzie przepadł. Ogólnie mniemano, że podczas przechodzenia przez rzekę, lód się załamał i Ł. Wpadłszy do wody, utonął. Zwłok nie zdołano jednak znaleźć. W tych dniach rybak z Widawy, niejaki Szaflik, łowiąc ryby, spostrzegł jakąś kłodę drzewa sterczącą w wodzie przy brzegu. Wydobył ja i jednocześnie z nią wypłynęły na powierzchnie zwłoki topielca. W trupie już mocno nadpsutym poznano zaginionego Łęczyckiego. Odstawiono go do urzędu gminnego, który po sporządzeniu odpowiedniego protokułu, kazał zwłoki pogrzebać.


Kurjer Warszawski (dodatek poranny) 1891 nr 131

+ Pożar kościoła.

W Widawie, w pow. łaskim, w dniu 29-ym z. m. ogorzał doszczętnie starodawny kościołek modrzewiowy. Przyczyną pożaru była podobno nieostrożność .  
 
Gazeta Świąteczna 1891 nr. 540

Miasteczko i parafja Widawa w powiecie Łaskim, gub. Piotrkowskiej utraciły swój starożytny kościołek z modrzewia przed kilkuset laty zbudowany. Spalił się on w dniu 29-ym kwietnia, jak słychać, z powodu nieostrożnego obchodzenia się ze światłem.

Gazeta Świąteczna 1891 nr. 553

(...)Jednocześnie z tą wiadomością, nadesłaną przez jednego z czytelników naszych, słyszymy o tak wielkiej liczbie podobnych wypadków, że nie sposób tu pisać o wszystkich. Zobaczmy, ile to niebożątek zginęło taką śmiercią choćby w dwóch tylko guberńjach: Kaliskiej i Piotrkowskiej. W pow. Piotrkowskim utonęli: wreszcie w powiecie Łaskim pięcio-letni Bornsztejn w miasteczku Widawie i dwuletnia Szenrokówna we wsi Chechle. a.

Kurjer Warszawski (dodatek poranny) 1892 nr 222

Echa prowincjonalne.
Lekarz potrzebny jest w osadzie Widawa, w gub. piotrkowskiej, gdzie od lat 50-iu przebywał lekarz stale i miał podobno dobre powodzenie.
Bliższych informacyj udzieli p. Jastrzębski z Widawy.

Kurjer Warszawski 1894 nr 319

Echa wiejskie.
Z powiatu łaskiego piszą:
Jak fatalny wpływ wywierają doniesienia czasopism o spadku cen jakiegokolwiek artykułu, dowodzi historja tegorocznych tranzakcyj na chmiel.
Przed jarmarkiem głoszono o zniżce wszędzie, jako skutku ogromnych zapasów chmielu, oraz nadzwyczajnego urodzaju w Czechach i Niemczech.
Jakoż przed jarmarkiem okolicę naszą objeżdżał pewien ajent handlowy z Łodzi, który pogłoskom jeszcze czarniejsze barwy nadawał, zapewniając, że pokupu na chmielnie będzie wcale i że tylko on jeden może kupować, bo potrzebuje chmielu dla jakiegoś browaru.
Byli tacy, co dali złapać się na tę plewę i pozawierali umowy, mimo to, że ajent dawał tylko po 8 rs.
Inni przezorniejsi woleli czekać i chociaż prawie każdy potrzebował pieniędzy w tranzakcje z ajentem się nie wdawał.
Zachęciły ich do tego przestrogi kilku pism.
Nie zawiedli się.
Wprawdzie i na jarmarku dawano ceny niskie, ale dzięki temu, że Bank państwa daje zaliczenia na chmiel, nikt się ze sprzedażą nie śpieszył.
Dobrze na tem wyszli, bo teraz ten sam ajent, który przed jarmarkiem zapewniał, że łaskę robi temu, od kogo chmiel po 8 rs. kupuje, daje po 13 rs., ale i po tej cenie niewiele kupić może.
Zwyżka cen chmielu zagranicą upoważnia plantatorów do przypuszczeń, że i u nas cena tego produktu pójdzie w górę.
Po żniwach mówiono u nas, że kilka majątków zmieni właścicieli, ponieważ wobec tak niskich cen zboża i braku kupca trudno podołać ciężarom.
Sprzedaże nie doszły do skutku, bo nabywcy ofiarowywali ceny tak niskie, że właściciele woleli walczyć dalej z kłopotami, niżeli pozbywać się ziemi za bezcen.
Za to panuje znaczny ruch sprzedażny w posiadłościach mniejszych.
W okolicach Bełchatowa, Widawy, Szczercowa, oraz w pobliżu szosy kaliskiej od lat szeregu mieszka znaczna liczba kolonistów niemieckich.
Wraz ze spadkiem cen zawrzał ruch pomiędzy nimi.
Naprzód pojedyńczo, później po kilku niemcy zaczęli sprzedawać swoje kolonje i przenosić się dalej na wschód w tem przekonaniu zapewne, że tam gospodarstwo rolne lepsze im przyniesie zyski.
Włościanie tutejsi chętnie kupują kolonje niemieckie dlatego, że są one w dobrej kulturze i na gruncie znajdują się wszystkie potrzebne budynki gospodarskie.
Przeciętna cena morga w takich kolonjach wynosi od 100 do 125rs.
Bank państwa zaczął już wydawać zaliczenia na zastaw zboża w naszej okolicy.
Dotąd z kredytu tego skorzystało już wielu ziemian, znaczna zaś ich liczba wniosła już podania.
W ogóle możność uzyskania tego kredytu wśród ziemian wywołała nadzieję łatwiejszego utrzymania się przy ziemi, a wielu oswobadza z rąk lichwiarzy.
W majątkach okolicznych rozpoczęła się już wędrówka służby folwarcznej, przybierająca rozmiary epidemji.
Są jeszcze wprawdzie majątki, w których cała służba od lat kilkunastu postaje niezmienną, ale takich coraz mniej.
Na tych zmianach tracą i dwory i służba: pierwsze, bo przy każdej zmianie traci się wiele czasu, zanim nowy oficjalista lub robotnik obezna się z trybem gospodarstwa, służba zaś ponosi koszta, połączone z przeprowadzką, a kosztów tych nikt jej nie zwraca.
Wprawdzie ziemianie na okoliczność tę często zwracają robotnikom uwagę, nic to jednakże nie pomaga, bo nierozważni spodziewają się, że na nowej posadzie lepiej im będzie."  

Zorza 1894 nr 49

W gub. piotrkowskiej. Ostatniemi czasy zauważyć się daje w pow. łaskim dość żywy ruch w kierunku zmiany własności drobnych majątków. Włościanie i mieszczanie rolnicy z Widawy, Szczercowa, Bełchatowa i innych chętnie nabywają kolonje osadników niemieckich, szukających wdzięczniejszego dla siebie pola w gubernjach Cesarstwa. Posiadłości ich, zwykłe dobrze zagospodarowane, zyskują też niezłe ceny, bo od 100 do 125 rub. mórg.

Gazeta Świąteczna 1894 nr. 685

Listy do Gazety Świątecznéj. Z Widawy, w powiecie Łaskim, gub. Piotrkowskiéj. Dawna świetność i powód upadku.- Skutki procesu.- Kto wodzi rej między mieszczanami. -Niebrukowany rynek. - Wstręt do ulepszeń. - Działalność wójta. Parafja. - Praca około kościoła i cmentarza. - Kościołek św. Rocha. - Wykorzenienie złego. Widawa nad rzeczką Niecieczą, odległa o 24 wiorsty od miasta Sieradza i tyleż od Łasku, należała niegdyś do znaczniejszych miast w kraju i słynęła z jarmarków po kilka tygodni trwających, na które nawet kupcy z zagranicy rok rocznie przybywali. Obecnie ludność w połowie z chrześćjan, w połowie z żydów złożona wynosi zaledwie 2 tysiące kilkaset dusz. Chrześćjanie trudnią się przeważnie rolnictwem i są tu wogóle bardzo ubodzy. Doprowadził ich do tego proces z byłymi dziedzicami Widawy, który trwał lat kilka i zakończył się przegraną mieszczan. Całe nieszczęście, że za mało jest między widawiakami oświaty, i że nieraz dają między sobą rej wodzić hultajom, co gotowi by dusę sprzedać za poczęstunek, a że nie mają za co pić, więc udają mądrych przywódców i adwokatów, aby się napić za cudze. Ludność żydowska trudni się tu drobnym handlem, przeważnie włócząc się po wsiach z workami na plecach. Mieścina wygląda ubogo i nędznie; rynek wcale nie brukowany, ulice zaś, choć w części wybrukowane, pokryte bywają zawsze grubą warstwą błota. Mamy wprawdzie od lat dwóch dzielnego wójta Kazimierza Niedźwiedzkiego, który krząta się pilnie koło zaprowadzenia porządków; ale praca idzie mu oporem, bo większa część mieszczan ma jakiś wstręt do wszelkich zmian i ulepszeń. Dziwna to zaprawdę rzecz, że nic tak widawiaka nie razi, jak zmiana ku lepszemu. Niech mu tylko kto wspomni o jakiej pożytecznéj nowości, to wnet się odzywa: „dawniej tak było, to i teraz bez tego lub owego się obejdzie". Mimo to jednak, dzięki wójtowi, pobudowano na ulicach nowe mostki, naprawiono uszkodzone bruki, odnowiono most na rzece, a samą rzekę ustalono przez przekopanie nowego kanału, przy którym woda nie będzie już jak dotąd psuć szosy i sąsiednich ogrodów. Wyporządzono też dom, w którym się mieści urząd gminny, naprawiono w niektórych miejscach drogi przez zasypanie wybojów, i wiele innych ulepszeń zrobiono. Staraniem też wójta i księdza wikarego od wiosny znalazły się setki drzewek przy drogach, czego poprzednio wcale nie było. Jedném słowem, gdyby pan Niedzwiedzki pozostał dłużéj na swém stanowisku, to byśmy się doczekali wielu pożytecznych rzeczy i w miasteczku, i w całéj gminie. Pisząc o Widawie należy także wspomnieć o tutejszéj parafji. Obejmuje ona zgórą 4 tysiące dusz. Od roku 1883 pozostaje pod zarządem ks. Walentego Karkowskiego, kanonika kolegjaty Kaliskiéj, liczącego obecnie 76 lat wieku. Przybywszy do Widawy zastał on plebańję tak starą i zrujnowaną, że nie miał poprostu gdzie głowy schronić. Trzeba było koniecznie myśleć o zbudowaniu nowego domu. Zajął się więc tą sprawą i mimo podeszłego wieku w ciągu niespełna roku wybudował plebańję po części z własnych funduszów. Następnie wybudował także nowe zabudowania gospodarcze i założył ogród owocowy. Czując się jednak za słabym, aby podołać wszystkim obowiązkom, zwrócił się do władzy duchownej z prośbą o przysłanie mu pomocnika. Skutkiem tego w początku maja 1890 roku przysłano do Widawy nowo-wyświęconego kapłana ks. Stanisława Maniewskiego, który do dziś dnia tam pozostaje. W księdzu Maniewskim znalazł ksiądz proboszcz nietylko pomocnika, ale zastępcę, a parafjanie godnego dusz pasterza. Młody kapłan zaraz po przybyciu zajął się zabezpieczeniem dachu na kościele. Kaplicę i zakrystję pokryto blachą żelazną, na całym zaś kościele naprawiono stary dach, przez co dom Boży zabezpieczony został od rujiny, która mu wskutek złego pokrycia groziła. Potém zajął się ks. wikary cmentarzem, który był bardzo szczupły i pozbawiony całkiem ogrodzenia. Powiększyć go byłu bardzo trudno, bo należało skopać dość wysoką górę, a w inném miejscu pozasypywać doły. Prócz tego nie było w pobliżu kamieni na fundamenta pod ogrodzenie i trzeba je było sprowadzać z sąsiednich parafij; a co najgłówniejsza, że parafjanie widawscy nie odznaczali się dotąd przychylnością do posług podobnych. Otóż wszystkie te trudności zostały pokonane i każdy z podziwem spoglądał, jak parafjanie biegli z pomocą. Cmentarz widawski, przedtém najnędzniejszy w całéj oko licy, dziś do najpiękniejszych śmiało zaliczyć można. Otoczony pięknym murem z cegły palonej, zdobny na froncie olbrzymią bramą, sprawia bardzo miłe wrażenie. Dokonawszy ogrodzenia cmentarza, ks. wikary postanowił jeszcze więcej go przyozdobić przez odbudowanie kościółka św. Rocha, który zgorzał przed trzema laty. Podjął tę pracę w imię Boże i wkrótce zebrał potrzebny fundusz. Dziś nowa świątynia wznosi się już na wyniosłym pagórku cmentarnym i strzela w niebo swemi wieżyczkami, jakby błagając Stwórcę wszechświata o błogosławieństwo dla okolicy. Nadmienić należy, że przy tych wszystkich czynnościach niezmordowaną pomoc nieśli dwaj zacni obywatele widawscy: Czesław Nowakowski i Jan Matliński. Ksiądz wikary, chociaż zajęty tak pilnie budową kościoła i rozserzaniem cmentarza, pracuje niemniéj gorliwie nad wznoszeniem kościoła duchowego w sercach swych parafjan. Z natury łagodny i wyrozumiały, jeżeli dobrocią i prośbą złego naprawić nie może, gromi surowo występnych i sprowadza ich z drogi występku na drogę cnoty. Dzięki też jego staraniom ustało szkodnictwo, które z dawien dawna jak plaga trapiło Widawę. Czytelnik.  

Tydzień Piotrkowski 1895 nr. 31


Tydzień Piotrkowski 1895 nr. 34


Kurjer Warszawski (dodatek poranny) 1895 nr 237

Tajemniczy morderca.
Przed kilku dniami włościanie ze wsi Widawa, strzegący zboża na polu przy drodze do Łasku, dostrzegli mężczyznę, ubranego zamożnie, lecz bez butów, uciekającego w stronę poblizkiego zagajnika.
Puścili się za nim w pogoń, lecz nieznajomy wystrzałem z rewolweru ranił włościanina Dzierdziewskiego i umknął, mimo dalszej energicznej pogoni.
Włościanie pospieszyli wówczas na pomoc Dzierdziewskiemu, poczem udali się do niejakiego Zabłockiego, który pilnował owsa opodal.
Znaleźli go bez życia z przestrzeloną piersią.
Co zaszło pomiędzy nim a tajemniczym mordercą, niewiadomo.  

Tydzień Piotrkowski 1896 nr. 51


Kurjer Warszawski ( z dodatkiem porannym) 1896 nr 202

Urodzaje. W okolicy Widawy urodzaje są dobre. Udały się zwłaszcza oziminy, podczas gdy owsy i jęczmiona zżółkły i wygniły od ciągłych deszczów, które w tej okolicy padały przez dwa miesiące.
Sprzęt siana i koniczyny był również bardzo utrudniony.  

Tydzień Piotrkowski 1897 nr. 48


Kurjer Warszawski (dodatek poranny) 1897 nr 92

Odpowiedź.
W odpowiedzi na korespondencję ze Szczercowa, pomieszczoną w dodatku porannym do nr. 77 Kurjera. otrzymujemy od p. naczelnika warszawskiego okręgu pocztowo-telegraficznego wyjaśnienie następuące:
Zgodnie z zatwierdzonemi w r. 1889-ym przepisami o komunikacji pocztowej na trakcie z Piotrkowa przez Bełchatów, Szczerców, Widawę do Sieradza, odsyłanie i odbieranie na tym trakcie wszelkiego rodzaju korespondencji ustanowiono trzy razy na tydzień z Piotrkowa i tyleż razy z Sieradza. Stosownie do tego oddział pocztowy w Szczercowie odbiera korespondencję sześć razy w ciągu tygodnia, a mianowicie trzy razy z Piotrkowa i trzy razy z Sieradza i tyleż razy wysyłana ona bywa z Szczercowa. Skutkiem wylewu rzeki Widawki i zrujnowania mostu na trakcie z Sieradza do Widawy, oraz skutkiem niemożności objazdu drogami bocznemi, wysyłkę poczty pomiędzy temi miejscowościami z d. 13-ym lutego r. b. tymczasowo wstrzymano; przyczem wszelką korespondencję do Szczercowa, oraz do Widawy i Bełchatowa od owego dnia zaczęto wysyłać wyłącznie przez Piotrków, zkąd, jak powiedziano powyżej, poczty wysyłane bywają do Szczercowa i Widawy trzy razy na tydzień, aż do czasu naprawy uszkodzonego mostu i przywrócenia prawidłowego ruchu na trakcie Sieradz-Widawa, w sprawie czego porozumiano się z miejscowemi władzami administracyjnemi. Oto wyjaśnienie przyczyny chwilowego opóźnienia w przesyłce korespondencyj z Warszawy, adresowanej do Szczercowa, która wysyłana bywa trzy razy na tydzień przez Sieradz i trzy razy przez Piotrków. Od chwili otrzymania wiadomości o przerwie komunikacji z Sieradza korespondencja wysyłana bywa wyłącznie przez Piotrków i Bełchatów. Następnie, z powodu istniejącej oddawna wysyłki poczty pomiędzy Szczercowem a Piotrkowem przez Bełchatów sześć razy na tydzień, doniesienie korespondenta o zamierzonem jakoby zaprowadzeniu komunikacji pocztowej na tym trakcie jest bezpodstawne.” 

Tydzień Piotrkowski 1898 nr. 35

(...) mianowani zostali wikaryjuszami parafij: 1) ks. Czaki—Lutomiersk, 2) ks. Nowicki —Mikułowice w pow. łaskim, 3) ks. Makowski— Widawa tegoż p-tu (…)

Tydzień Piotrkowski 1898 nr. 39


Rozwój 1898 nr 169


Szkoły elementarne. Wiadomo, że w końcu XVIII wieku powstałaKomisya edukacyjna, która potem zmieniła się na Izbę edukacyjną. Te dwie instytucye zajęły się podniesieniem u nas oświaty, tworząc coraz to nowe szkoły elementarne. Nie wiele tych szkół do dziś pozostało, część jednak istnieje. Chcąc zapoznać czytelnika naszego ze szkołami elementarnemi, pochodzącemi z tych czasów w gubernii Piotrkowskiej, przytaczamy ich liczby. Powiat łaski ma najstarsze szkoły elementarne w Rydzynach i Lutomiersku. Pochodzą one z 1800 r., w Chechle szkoła istnieje od 1805 r., a w Pawlikowicach z 1807 r. Trzy następne szkoły w Łasku, Widawie i Ksawerowie pochodzą z 1809 r. a więc są założone przez Izbę edukacyjną. 

Tydzień Piotrkowski 1899 nr. 13


Tydzień Piotrkowski 1899 nr. 34


Kurjer Warszawski 1899 nr 187

Posiedzenie komisji propinacyjnej kaliskiej odbędzie się w dniu 10-ym b. m. Na posiedzeniu tem przedmiotem obrad będzie sprawa przyznania wynagrodzenia za utracone prawo propinacji w osadach: Biała, Janów i Widawa. 

Tydzień Piotrkowski 1900 nr. 29


Rozwój 1900 nr 213

Delegaci z Widawy. Wczoraj przybyli do Łodzi delegaci os. Widawy do tutejszej straży ogniowej w celu poinformowania się o obowiązkach i czynnościach strażaków oraz sposobie obchodzenia się z narzędziami ogniowemi.
Chętny zawsze w tych razach komendant naszej straży p. Wergau, przy pomocy starszego topornika II oddziału, dali delegatom widawskim odpowiednie wskazówki.
Delegacya ta upoważniła p. Wergau do zrobienia obstalunku na sikawkę dla os. Widawy i prosiła go o udział w utworzeniu straży ogniowej.
Zaznaczyć należy, że p. Wergau w kilku już miasteczkach zorganizował straż ogniową — i pracował nad tem z amatorstwa.

Rozwój 1900 nr 223

Kasy pożyczkowo-wkładowe. W powiecie łódzkim znajduje się przy gminach trzynaście kas pożyczkowo-wkładowych, a mianowicie: w gminie Brus, Bełdów, Brójec, Puczniew, Aleksandrów, Łagiewniki, Żeromin, Gospodarz, Wiskitno, Nowosolna, Rszew, Górki i Ciamocin. Kasy te posiadają kapitału zakładowego ogółem rb. 16,345 kop. 51, największy kapitał zakładowy posiada kasa przy gminie Górki (rb. 7,375 kop. 7), najmniejszy zaś przy gminie Rszew (rb. 6,000).
W powiecie łaskim istnieje piętnaście kas pożyczkowo-wkładowych gminnych, a mianowicie posiadają je gminy: Lutomiersk, Wodzierazdy, Bałucz, Łask, Brzesków, Wola Wężykowa, Chociw, Wygiełżów, Dąbrowa Rusecka, Widawa, Dłutów, Widzew, Górka Pabianicka, Pruszków i Papolice. Kasy te razem posiadają kapitału zakładowego rb. 12,611 kop. 2; najmniejszy kapitał zakładowy ma kasa w gminie Widzew (rb. 165 k. 46), największy kasa gminy Pruszków (rb. 2,126 kop. 21).

Gazeta Kaliska 1901 nr. 162

Do wydzierżawienia na lat trzy od 1-go października 5 mórg ogrodu owocowego i warzywnego, ze stawami. Pożądaną byłaby znajomość prowadzenia pasiek, za oddzielną dopłatą. Bliższa wiadomość na miejscu w Widawie u właściciela Kopca“.

Gazeta Kaliska 1902 nr. 40

Do sprzedania gospodarstwo miejskie, składające się z 8 morgów ziemi pszennej, 6 morg. Łąki kulturnej, domu mieszkalnego i zabudowań gospodarczych murowanych. Przy domu ogród owocowy. Połowa szacunku może pozostać na grucie za 6% . Bliższa wiadomość na miejscu u właściciela Makowskiego w osadzie Widawie, gub. piotrkowska.

Tydzień Piotrkowski 1903 nr. 37


Goniec Łódzki 1903 nr 139

Most na Widawce* nie został jeszcze zbudowany, jak to mylnie nas poinformowano. Sporządzono dopiero kosztorys i wkrótce rozpocznie się budowa, która ma być ukończoną pod jesień r. b. Most ma mieć długości 150 łokci i oprze się na dębowych szpontpalach, z murowanemi przyczółkami, izbicami i t p. Zbudowany będzie sposobem gospodarczym, pod bezpośrednim kierunkiem i nadzorem p. Bolesława Trepki z Wielgiej Wsi i p. Kucharskiego, regenta z Widawy.

*koło wsi Podgórze, przypis autora bloga

Goniec Łódzki 1903 nr 263

Wiadomości kościelne.
0 —
Uznanie. Kapłani zebrani na odpuście ś-go Michała w Łasku. 29 września r. b., po odprawionej sumie, w sali plebanii otoczyli kołem ukochanego swego dziekana, ks. prałata Ign. Płoszaja.
W imieniu wszystkich zabrał głos ks. magister J. Kempf, proboszcz z Restarzewa i w długiej a podniosłej mowie sławił zasługi ks. prałata, jako dziekana przez lat 17. Poczem podszedł ks. Feliks Mikulski, proboszcz Widawy i po kilku serdecznych wyrazach włożył na palec ks. dziekana szczerozłoty dużych rozmiarów pierścień, gęsto obsiany brylantami, jako dar składkowy proboszczów dekanatu.
Ze łzami w oczach dziękował ks. prałat Płoszaj za ten wyraz uznania, na który, mówił, wcale nie zasłużyłem, bo że sercem się kierowałem we wszystkich sprawach dekanalnvch, to już taka moja natura, inaczej postępować nie umiem! Jeżeli taka już wola wasza, to prezent ten przyjmuję, aby w dalszym ciągu tąż postępować drogą! Po skończonej mowie, podchodzili z życzeniami do ks. prałata Ignacego Płoszaja proboszczowie, przedstawiciele miejscowych władz i inteligencyi.
Piękny był widok serdecznego nastroju, jaki w ten dzień panował na plebanii, w którym i chwale Bożej stało się zadość, bo wszyscy zostali wysłuchani spowiedzi, co z tą intencyą przybyli na odpust, a i przymioty serca dziekana dekanatu łaskiego zostały ocenione powyższem uznaniem, które wyrazili proboszczowie liczbą przeszło dwudziestu.

Gazeta Świąteczna 1903 nr. 1168

MŁYN WODNY w dobrém miejscu do sprzedania lub wydzierżawienia. Dwie pary walców, dwie pary kamieni francuskich, z perlakiem, jagielni kiem i maszynerją. Gruntu 48 morgów. Cena 15 000 rubli. Woda spokojna, nigdy jéj nie brak. Pieniądze mogą być nie wszystkie naraz. Adres: Pstrokoński, poczta Widawa, w gub. piotrkowskiéj.  

Tydzień Piotrkowski 1904 nr. 9


Tydzień Piotrkowski 1904 nr. 21


Goniec Łódzki 1904 nr 63

Ze wsi i z miast.
Z naszej okolicy. Czytamy w „Gazecie kaliskiej":
Birż. Wiedom.", w 18 piszą, że listy wysłane z pewnej miejscowości, nad Kaspijskiem morzem, 390 wiorst przebywają w 25 dni. Ależ, mój Boże, przecież i my potrzebujemy zazdrościć mieszkańcom z nad Kaspijskiego morza, bo kogo los uszczęśliwił, że odbiera pocztę w Widawie, to ma z małą zmianą to samo! Z Widawy do Zduńskiej Woli jest wiorst 16 i dodać trzeba, że idzie tam szosa nie tęga, dziurawa i wyboista jak należy, ale zawsze jako tako przejechać po niej można, a z Widawy do Łasku jest 29 wiorst po piasku na łokieć głębokim!
Teraz zagadka: dlaczego poczta z Widawy nie chodzi codziennie na pociąg do Zduńskiej Woli, tylko chodzi, a raczej łazi do Łasku 4 razy tygodniowo po błocie i piachu bajecznym, a 3 razy tygodniowo do Szczercowa, odległego o 21 wiorst najgorszej drogi?
Jak słyszeliśmy, widawscy i okoliczni mieszkańcy wystąpili do odnośnych władz ze zbiorowem podaniem, aby ten rozkład ruchu poczty listowej zmienić zgodnie z interesami ogółu, a mianowicie, aby pocztę do Zduńskiej Woli skierować.
_________________________________________________________________________________

Tydzień Piotrkowski 1905 nr. 28
_________________________________________________________________________________


Rozwój 1905 nr 209

Budowa i naprawa szos W tych dniach
przystąpiono do budowy nowej szosy w powiecie łaskim od osady Widawy do miasta Zduńska Wola. Nowoprojektowana szosa drugiego rzędu, budowana jest sposobem gospodarczym, a koszty pokryte zostaną z sum szarwarkowych.
Przystąpiono również do gruntownego odnowienia szosy, prowadzącej z Łasku do Widawy.

Gazeta Świąteczna 1905 nr 1261

Z Widawy w guberńji piotrkowskiej. Przesyłam list od żołnierzy zapasowych wziętych z mojej parafji. Gdy o nich pomy ślę, serce rośnie z radości, że ziarno nasze pracy kapłańskiej nie poszło na marne ale wydało owoc w tak głębokiej wierze Sądzę, że ten list w Gazecie będzie zbudowaniem dla wielu, a przytem nie jedne głębokie westchnienie do Boga towarzyszyć będzie żołnierzom ze strony rodaków którzy ich słowa przeczytają. Tak, i dziś synowie ukochanej ziemi rodzinnej, jak dziadowie i pradziadowie nasi, w szczerej wierze i modlitwie szukają ukojenia męztwa i otuchy w smutnych przeprawach życia. Ksiądz F. Mikulski, proboszcz widawski Oto słowa żołnierzy: Miasto Omsk na Syberji. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! My, synowie Ewy, ze łzami wołamy:. Ojcze duchowny pomódl się za nami! Żołnierze zapasowi z dalekiego wschodu prosimy o pomoc Matki Boga szczerze. Matko nasza Nieustającej Pomocy, prosimy ze łzami, jak we dnie tak w nocy! O Serce Jezusa, skarbie otworzony, pozwól, niech powróci każdy w swoje strony! Upraszamy także Ojca duchownego, aby przebłagał Jezusa, także Matkę Jego. A i my w ofierze swe serca składamy, i w Bogu nadzieję wielką pokładamy. Amen. Oto posyłamy Ci, Ojcze duchowny, taką małą ofiarę. Racz ją przyjąć od nas nędznych parafjan. Oto posyłamy na trzy niekrwawe ofiary: jedną do serca Jezusowego, drugą do Matki Boskiej Nieustającej Pomocy, a trzecią do Niepokalanego Poczęcia Matki Boskiej. (Tu następuje spis 22 imion i nazwisk żołnierzy i wykaz ofiar złożonych na mszę Św., ogółem 11 r. 45 k., oraz wzmianka, że niektórzy z innych parafij dołożyli też po parę groszy. Szczegółów tych dla braku miejsca nie podajemy.) Upraszamy Ojca duchownego o wzniesienie modlitwy do Boga, abyśmy byli Ocaleni od śmierci i kalectwa, aby nas Pan Bóg w dobrem zdrowiu zachował. Ale niechaj się dzieje wola Boża! mamy nadzieję w Bogu, Pan Bóg nas nie opuści. Niech imię Pańskie będzie błogosławione! Przejechaliśmy już prawie pół drogi. Jesteśmy w mieście Omsku. — A teraz serdeczne Bóg zapłać składamy Ojcu duchownemu za list, cośmy otrzymali. Ale odpisać tośmy nie mogli, bo zaraz odjechaliśmy. Całujemy ręce naszego ukochanego Pasterza i żegnamy się z Tobą, Ojcze duchowny, bo może nas mała cząstka z wojny powróci. Żegnamy cię, Pasterzu nasz, żegnamy rodziny nasze i wszystkich ukochanych. Pisał w imieniu wsystkich towarzyszy Kazimierz Kubiak ze wsi Lasu Zawadzkiego.

Zorza (Przegląd Polski) 1906 nr 7

Zamknięcie 169 biur pocztowych w Królestwie Polskiem.
Okręg pocztowo-telegraficzny warszawski otrzymał zawiadomienie, iż z rozporządzenia ministerjum spraw wewnętrznych zostaje czasowo zawieszonem przyjmowanie i wydawanie listów pieniężnych, przesyłek i przekazów, oraz działalność kas oszczędnościowych w następujących oddziałach pocztowych:  
W gub. piotrkowskiej: Aleksandrów Łęczycki, Bełchatów, Brzeźnica, Biała, Wadlew, Wolbórz, Widawa, Gidle, Głowno, Gorzkowice, Żarki, Zelów, Ząbkowice, Kłobuck, Kłomnice, Koziegłowy, Koniecpol, Konstantynów, Krzepice, Łazy, Lutomiersk, Myszków, Nowe Miasto n. Pilicą. Pajęczno, Rokiciny, Rudniki, Rędziny, Sw. Anna, Silniczka, Strzemieszyce, Sulejów, Sulmierzyce, Siewierz, Tuszyn, Szczerców.
Wszelkie przesyłki pieniężne wartościowe, przesyłane będą do najbliższych kantorów pocztowo-telegraficznych w miastach gubernialnych i powiatowych, które są odpowiednio zabezpieczone wobec napadów.
Do powyższego — zawiadomienie Redakcji.
Powyższe rozporządzenie wywołane zostało takiemi wypadkami, jakie się temi czasy zdarzyły w Żyrardowie lub np. w Osięcinach, w pow. nieszawskim. Przyszło tu na pocztę kilku uzbrojonych ludzi, obezwładniło urzędników i zabrało 500 rubli gotówką.
Zamknięcie tylu biur pocztowych przyczyni się do tem większego zamętu i zatrzymania ruchu w kraju, co oczywiście, na dobre ludziom nie wyjdzie. Przemysł, handel, nawet rolnictwo ucierpi na tem bardzo, choć po prawdzie poczta daje tyle dochodu, że mogłaby wszędzie utrzymać najlepszych strażaków.
Ogół czytelników naszych w okolicach wyżej wymienionych miasteczek także niemałą z powodu powyższego rozporządzenia będzie miał niewygodę, a redakcje pism warszawskich, które w tym roku, jak np. „Zorza", i tak bardzo wielkie ponoszą straty, teraz na tem większe są narażone.
Niechżeby przynajmniej czytelnictwo, od którego dobro ogółu zależy, mogło się rozwijać! Dlatego niniejszem ogłaszamy, że jeżeli czytelnicy nasi, w okolicy wymienionych wyżej miasteczek będą mieli trudność w przysyłaniu nam przedpłaty na II-gi kwartał roku bieżącego, to, jeżeliby nadal pisma naszego otrzymywać nie życzyli sobie, niech nas o tem zawiadamiają na listach otwartych (za 6 groszy).
Kto takiego listu nie nadeśle, tego będziemy uważali za chcącego otrzymywać „Przegląd Polski", (a po zniesieniu stanu wojennego „Zorzę"), i w drugim kwartale takiemu czytelnikowi bez przerwy pismo posyłać będziemy, notując go sobie jako dłużnika.
Jeżeliby kto z okolicy wymienionych miasteczek chciał się zapisać jako przedpłatnik, to niech nas zawiadomi także przez list otwarty za 6 groszy.
Jest rzeczą pożądaną, ażeby czytelnicy niemogący nadsyłać nam pieniędzy dlatego, że ich miejscowa poczta nie przyjmuje, przesyłali je przez każdą okazję. Redakcja nasza ze swojej strony będzie czyniła swym przedpłatnikom wszelkie możliwe ulgi, a czytelnicy niech to samo czynią od siebie... byle jeno oświaty kaganek szedł wszędzie, do zapadłych nawet kątów nieść światło i wiedzę, radę i pociechę!

Rozwój 1906 nr 138

STAN WOJENNY
w gub. piotrkowskiej.
W czasie trwania stanu wojennego w gub. piotrkowskiej skazane zostały między innemi następujące osoby:
Josek Blachman, Jakób Blachman, Gierszli Ulężalski z Widawy i Majer Gliksman ze wsi Ochle — po 1 mies. wiez., za opór wójtowi. Moszek Jalas, Mordka Jalas, Islom Bursztynowicz, Chaim Małyński i Chil Jakubowicz z Lutomierska — po 3 mies. więz., za żądanie od piekarzy zastrejkowania. 


Rozwój 1912 nr 178



Kółka rolnicze. Zalegalizowane zostały przez władze kółka rolnicze w Sadkowicach, pow. rawskiego, w Widawie pow. łaskiego, Borzykowie, pow. noworadomskiego i w Strońsku w pow. łaskim.

Zorza 1913 nr 10

= Uchwałą gminną w Widawie, w gub. Piotrkowskiej postanowiono: oprócz trzech już istniejących, pobudować w gminie jeszcze cztery szkoły jednoklasowe początkowe, jedną dwuklasową męską w osadzie Widawie i jedną jednoklasową żeńską z robotami rękodzielniczemi, na którą mieszkańcy osady ofiarowali się płacić po rb. 150 rocznie.

Rozwój 1913 nr 277

Bractwa religijne w gub. piotrkowskiej.
Istniejące przy kościołach katolickich bractwa religijne zapoczątkowane zostały w XII stuleciu, w którem dawne stowarzyszenia opieki nad chorymi i nieszczęśliwymi, powstałe w początku IX stulecia, przekształciły się w bractwa religijne.
W Polsce bractwa poczęły powstawać w XIII stuleciu. Wówczas Kraków liczył ich 36. Największy rozwój bractw nastąpił w XVII stuleciu; to też większość istniejących obecnie bractw religijnych przy kościołach w Królestwie Polskiem datuje się z tych czasów.
W gub. piotrkowskiej istnieje, wszystkich bractw religijnych, zalegalizowanych przez władzę, 85, w tej liczbie 17 w okręgu łódzkim, o których pisaliśmy już w nr. 270 „Rozwoju".
Bractwa te, istniejące w gub. piotrkowskiej pod różnemi wezwaniami, założone zostały w latach następujących:
 (...)Bractwa Szkaplerzne: (...) w Widawie — 1662 r. (...).
Działalność tych Bractw ogranicza się jedynie na dopełnianiu modłów w kościele, bez wszelkiej działalności poza kościołem.

Według świeżo wydanego rozporządzenia gubernatora nad Bractwami rozciągnięty zostaje nadzór władz miejscowych, by żadne oprócz wyżej wymienionych Bractw zalegalizowanych nie egzystowały. Eug. W.

Gazeta Świąteczna 1913 nr 1682

W Widawie, miasteczku w guberńji piotrkowskiej, spaliło się w piątek 28-go marca 26 stodół. Zkąd pożar powstał, niewiadomo. Gdy straż ogniowa się zgromadziła, już wszystkie stodoły były w płomieniach. Przyjechały też straże ogniowe z sąsiednich miasteczek Burzenina i Szczercowa, ale zastały już tylko głownie popalone. W stodołach było jeszcze dużo zboża niemłóconego. J. G.

Rozwój (Prąd) 1914 nr 10

Z Widawy. Widawa ucierpiała bardzo podczas ostatnich walk od strzelaniny armatniej. Kościół katolicki został doszczętnie zrujnowany pociskami artyleryi i przedstawia obecnie kupę rumowisk i nagie mury.
W mieście i okolicy panuje brak artykułów spożywczych; funt chleba kosztuje 10 kop., kartofli w okolicy zupełnie brak. Okolice miasta są wyludnione. Mieszkańcy wsi obecnie powracają do swych ruin.
_________________________________________________________________________________

Gazeta Łódzka 1914 nr. 90
_________________________________________________________________________________


Rozwój 1914 nr 206

Utarczki- podjazdowe.
W ciągu tygodnia ubiegłego na pograniczu Królestwa Polskiego miało miejsce kilka drobnych utarczek podjazdowych, które w świetle zgromadzonych przez nas informacyi, miały przebieg następujący:
(…) Pod Widawą.
W dniu 8 września pod Widawą, gub. kaliskiej, nastąpiło starcie pomiędzy podjazdem kawaleryi niemieckiej, złożonym z 40 żołnierzy i 2 oficerów i kawaleryą rosyjską.
Na polu bitwy pozostało 17 zabitych niemców, w ich liczbie oficer. Trzech niemców wzięto do niewoli, reszta ratowała się ucieczką.

Rozwój 1914 nr 235

Komunikacya ze Zduńskiej Woli do Sieradza. Komunikacya szosowa ze Zduńskiej Woli do Sieradza znajduje się w dalszym ciągu pod ścisłą kontrolą kordonu wojsk niemieckich.

Bez przepustek nikt z przejezdnych nie jest przepuszczany. Jednakże z Sieradza do Widawy można bez przeszkody przejechać.

Rozwój 1914 nr 259

Z Widawy. Wojska niemieckie przy odwrocie z Widawy spaliły mosty okoliczne i tartak. Niemcy opuścili Widawę d. 4 b. m. o 2 po poł. Tegoż dnia o godz. 3 po poł. oddziały rosyjskie wkroczyły do miasta.

Rozwój 1914 nr 261

Zeppelin" Wczoraj niemiecki „Zeppelin" wojskowy szybował w kierunku Widawa—Łask. Po drodze „Zeppelin" był ostrzeliwany, przyczem powłoka sterowa została uszkodzona.

Obwieszczenia Publiczne 1918 nr 17

List gończy.
Sąd pokoju w Widawie, pow. Łaskiego, okręgu sądowego Piotrkowskiego, na mocy art. 846 i 847 U. P. K., poszukuje Icka Dąbrowickiego, syna Michała-Joska, lat 17, ostatnio zamieszkałego przy rodzicach w Widawie, oskarżonego z art. 581 K. K.
Rysopis i znaki szczególne oskarżonego nieznane.
Osoby, którym znane jest miejsce zamieszkania oskarżonego, winny wskazać je sądowi lub najbliższej władzy policyjnej.
Sąd pokoju w Widawie.  

Obwieszczenia Publiczne 1918 nr 21

Wezwanie publiczne.
Sąd pokoju w Widawie, pow. Łaskiego, na zasadzie art. 581 i 3091 U. P. C., wzywa pod skutkami prawnemi Józefa Trzecińskiego, dawniej zamieszkałego w Widawie, obecnie z miejsca pobytu niewiadomego, aby w terminie czteromiesięcznym od dnia ukazania się w druku niniejszego ogłoszenia stawił się w lokalu sądu pokoju w Widawie, osobiście albo przez pełnomocnika, w sprawie z powództwa Czesława Nowakowskiego o przysądzenie mu z majątku, pozostałego po zmarłej Józefie Trzecińskiej, od jej spadkobierców w osobach: Teofili Nowakowskiej, Józefa Jagielskiego i Józefa Trzecińskiego 252 rb. 32 kop. poniesionych wydatków na utrzymanie Trzecińskiej i na koszta pogrzebowe z 6 % od daty skargi, kosztami sądowemi i za prowadzenie sprawy.

Obwieszczenia Publiczne 1918 nr 21

Wezwanie publiczne.
Sąd pokoju w Widawie, pow. Łaskiego, na zasadzie art. 581 i 3091 U. P. C., wzywa pod skutkami prawnemi Józefa Trzecińskiego, dawniej zamieszkałego w Widawie, obecnie z miejsca pobytu niewiadomego, aby w terminie czteromiesięcznym od dnia ukazania się w druku niniejszego ogłoszenia stawił się w lokalu sądu pokoju w Widawie, osobiście albo przez pełnomocnika, w sprawie z powództwa Czesława Nowakowskiego o przysądzenie mu z majątku, pozostałego po zmarłej Józefie Trzecińskiej, od jej spadkobierców w osobach: Teofili Nowakowskiej, Józefa Jagielskiego i Józefa Trzecińskiego 310 rb. długu z 6% od dnia wytoczenia powództwa po dzień zapłaty, kosztami sądowemi i za prowadzenie sprawy.

Gazeta Świąteczna 1918 nr 1937

Do rolników w sprawie sług. Z pod Widawy, w okolicy rzeki Warty, tak pisze do nas jeden z drobnych gospodarzy, a czytelnik Gazety Świątecznej: Chcę dziś przemówić do spółczytelników Gazety w ważnej sprawie. Bracia kochani! Czasy dziś takie, że nikomu niewolno uchylać się od pracy dla ogółu. Dużo mamy przed sobą do uczynienia, dużo do naprawienia, to też starajmy się, żeby każdy dzień był lepszym od ubiegłego i żebyśmy z niego należycie korzystali dla przygotowania lepszego jeszcze jutra. A jest ważna bardzo praca, bez której załatwienia to lepsze jutro się opóźni, jest ważna sprawa, która stoji, jak martwa. Sprawą tą jest los naszych sług, ubogich sierot, które albo nie mają już ojca ani matki, albo nie mogą od ubogich rodziców oczekiwać poprawy swej doli. Drodzy gospodarze, my jesteśmy jakby ich ojcami. Weźmyż ich sprawę do serca: posyłajmy te sieroty do szkoły, aby nauczyły się czytać, pisać i rachować, bo wtedy i nas potrafią lepiej uszanować. Baczmy, żeby te sieroty nie narzekały kiedyś, że nam za młodych latek robiły jakby pańszczyznę, a myśmy ich niczego nie nauczyli. Wspomnijmy sobie, jak to nasi dziadkowie nieraz wyrzekali na to, że ich za czasów pańszczyźnianych niczego nie uczono. Starajmy się, bracia rolnicy, ile w naszej mocy, żeby porównać pod względem oświaty ubogich z bogatymi, żeby i im los dobry zapewnić; starajmy się przyczynić do tego, żeby bogaty ubogiego miał sobie za brata, bo wtedy przyjdzie na świat Królestwo Boże, o które się modlimy. J. R.

Rozwój 1919 nr 196

Z WIDAWY.
Święto narodowe francuskie obchodzono w Widawie, 14 lipca r. b. bardzo uroczyście.
Wszystkie domy były udekorowane, wieczorem iluminowane, a sklepy do południa zamknięte. O godzinie 10 rano w miejscowym kościele parafialnym odbyło się nabożeństwo, celebrowane przez proboszcza-dziekana ks. St. Zeromskiego.
Na nabożeństwie znajdowała się straż ogniowa z orkiestrą, przedstawiciele Sądu i władze municypalne i gminne — oraz dużo publiczności.
Po mszy Świętej ks. Z. przemówił do zebranych, podnosząc zasługi Francji dla Polski i zachęcał do naśladowania narodu francuskiego w miłości do Ojczyzny i nawoływał do jedność i zgody. Po skończonem nabożeństwie orkiestra strażacka odegrała przed Świątynią hymny narodowe: francuski i polski. Zebrana tłumnie publiczność wznosiła entuzjastyczne okrzyki na cześć Francji.
Wieczorem około godziny jedenastej samorzutnie sformował się na rynku pochód, w którym przyjęła udział straż ogniowa z pochodniami i prawie cała ludność miasteczka i bliższej okolicy.
Na czele pochodu niesiono wspaniały transparament z napisem "niech żyje Francja".
Pochód przy oświetleniu ogniem bengalskim obszedł całe miasto ze śpiewem pieśni patriotycznych, przy dźwiękach orkiestry straży ogniowej i śpiewie chóru amatorskiego.
Po ukończeniu pochodu przed budynkiem straży ogniowej ks. Z. z prowizorycznej trybuny, wypowiedział wspaniałą mowę, w której wyjaśnił znaczenie tego święta dla narodu francuskiego i dla zespolonej w sojuszu z Francją - Polski. Mowę oklaskiwano i wznoszono entuzjastyczne okrzyki na cześć Francji i jej bohaterskiej armji. Odegraniem przez orkiestrę pokilkakroć "Marsyljanki" i hymnu narodowego polskiego zakończyła się wspaniała uroczystość, pozostawiając w sercach i umysłach uczestników niezatarte wrażenie.
Z okazji tego święta zainicjowana została składka na rzecz „Polskiego Czerwonego Krzyża."
Zebraniem składek zajęły się panie: rejentowa Kuleszyna, panna Irena Truszkowska i Sędzia St. Truszkowski.
Zebrane pieniądze w ilości 180 rb. 45 kp., 71 mk. i 45 koron 40 hal. złożone zostały w administracji "Rozwoju" dla przelania do kasy "Polskiego Czerwonego Krzyża".
W niedzielę był urządzony kwiatek i przedstawienia amatorskie na rzecz straży ogniowej, grali sami gospodarze.
Wystawiono „Chłopów arystokratów" Anczyca i „Bzik mojej żony".
Dochód w tym dniu był pokaźny, przyniósł bowiem razem z górą 760 mk.
H. Truszkowski.

Gazeta Świąteczna 1919 nr 1993

NOWINY. Kto się dostał na urzędy. Z okolic Widawy w powiecie łaskim, w dawnej gubernji piotrkowskiej, pisze do nas jeden czytelnik: Proszę panów pisarzy Gazety Świątecznej przedstawić ten mój list rządowi w Warszawie, bo bardzo nas to dziwi tutaj na wsi, że rząd polski przyjmuje do milicji „ludowej” złodziejów, którzy podczas wojny służyli Niemcom i austrjakom i pomagali im rabować od nas bydło i żywność, doprowadzali ich do wszystkiego, cośmy mieli schowane, i byli dozorcami niemieckimi i austrjackimi nad mieleniem zboża. Gdy taki dozorca przyszedł do młyna i zobaczył napis niemiecki na worku, to mówił: — Ja ten worek zabieram, bo to nasz. — Nie mówił, że to worek niemiecki, a on u Niemca tylko służy, ale sam miał się już za Niemca lub austrjaka i wyrzekał się imienia polskiego. A teraz ten sam człowiek przysiągł na wierność Polsce i powiada, że jest Polakiem; nie jest to prawdziwy Polak, bo gdyby tak było, toby nie przysięgał tak na wszystkie strony. My takich ludzi uważamy za zdrajców kraju; taki fałszywy człowiek nie powinien być na żadnym urzędzie, bo gdy kto inny obieca mu kilka marek lub rubli więcej, to on wszystko zaprzeda i pójdzie do niego na służbę. Jest on jak ów nicpoń, co tylko z musu służy u gospodarza wiejskiego, ale gdy ktoś inny obieca mu więcej, to odchodzi bez żalu, i choćby mu dobrze było, obmówi jeszcze gospodarza przed drugim i opowie wszystko, co ten gospodarz ma, ile czego i gdzie to trzyma. Tacy są i ci urzędnicy. Tłómaczą się teraz, że z biedy musieli służyć Niemcom, a to nieprawda, bo ich ludzie znają i wiedzą, że to są złodzieje i zbóje, których Niemcy i austrjacy powypuszczali z więzienia. Patrzyliśmy też na ich urzędowanie, jak to ludzi nękali, a najbardziej ubogich, bili, poniewierali, zabierali ostatni kawałek chleba tym, co nie mieli na to, żeby ich przekupić. Każdy dobry Polak, gdy nie miał swego, to poszedł do gospodarza, prosił i dostał, a nie szedł służyć Niemcowi i brata swego prześladować. Ci słudzy Niemców i austrjaków zaraz po ich wyjściu od nas poprzypinali sobie do czapek z wielkim pośpiechem polskie orzełki, bo się bali ludzi, i tak dopiero mówili do nas: — Myśleliście, chamy, że nas powywieszacie? Myśmy teraz przysięgli na wierność Polsce i będziemy mogli jeszcze lepiej was nękać! — W naszej okolicy koło Widawy w samej Widawie są tacy, a to wszystko, co tu piszę, jest prawda. List ten czytelnik ów podpisał całem swojem imieniem i nazwiskiem i podał nazwę wsi, w której mieszka. Nie ujawniamy jednak tego w Gazecie, żeby nie ściągnąć na niego zemsty owych ludzi, o których pisze. Milicję „ludową” utworzył poprzedni rząd, który składał się z samych socjalistów i ludowców; oni też naprzyjmowali do niej różnych złodziejów, zbójów i łotrów i dali im broń w ręce. To samo, co w okolicy Widawy, dzieje się również w Warszawie i w całym kraju. Nietylko w milicji „ludowej”, ale i na innych urzędach siedzi wielu dawnych sług niemieckich i austrjackich, których socjaliści i „ludowcy” wzięli sobie do pomocy, bo im wiernie służyć przyrzekli. Dopiero nowy rząd polski Paderewskiego, rząd prawdziwie narodowy, wziął się usilnie do pielenia tego zachwaszczonego pola i jest nadzieja, że powypędza z urzędów polskich wszystkich niegodnych ludzi. W Polsce bowiem nie może być miejsca w urzędach dla złych ludzi; w Polsce rządzić muszą tylko uczciwi i rzetelni ludzie, czyli prawdziwi Polacy. Co do milicji „ludowej”, to w tych dniach właśnie ogłoszono, że rząd zamierza ją zupełnie przekształcić i przy tej sposobności postara się usunąć z niej wszystkich ludzi niegodnych.

Gazeta Świąteczna 1919 nr 1994

Kwity na mielenie. Jeden gospodarz drobny z pod Widawy w powiecie łaskim, czytelnik Gazety Świątecznej, pisze do nas: Bardzo niedogodne dla gospodarzy rolnych, a wcale niepotrzebne ze względu na dobro kraju są kwity na mielenie zboża, zaprowadzone po gminach. Zabierają nam one tylko dużo czasu, bo niejeden ma milę drogi do urzędu gminnego; zamiast wieźć zboże prosto do młyna, trzeba najpierw iść po kwit, opuszczając bardzo pilną nieraz robotę w gospodarstwie. A przecie z tych kwitów żadnego pożytku kraj chyba nie ma, bo nie przysporzą one wcale żywności. Niema przecie człowieka, któryby mógł zjeść 1 funt, a teraz koniecznie by się przymuszał, żeby zjeść 2 funty, aby tylko nie dać innemu. Komu starczyło 1 funta do tego czasu, to starczy mu i nadal i niepotrzeba przymusu, żeby nie jadł więcej, bo gdyby jadł dwa razy więcej, toby chorował i mógłby nawet umrzeć. Zresztą, niema teraz takich ludzi, coby jedli dużo, i kto ma funt, to i bez przymusu zje tylko pół funta. Ale powiadają jeszcze, że te kwity mają jakoby zapobiegać wywozowi od nas zboża do Niemiec. Otóż i na to są one wcale niepotrzebne, bo niema u nas gospodarza, któryby Niemcom chciał co sprzedać, i zboże wozimy na sprzedaż tylko do naszych miast, ale nie do Niemców. Jeśli jacy handlarze, jak zdrajcy, wywożą zboże z kraju, to trzeba ich pilnować, żeby tego nie robili, ale gospodarzom niepotrzebnych utrudnień w gospodarstwie nie czynić. Bartłomiej Adamczewski. Podajemy ten list w Gazecie, aby posłowie w sejmie zwrócili uwagę na tę sprawę i zbadali, czy niemożnaby zaprowadzić wolnego mielenia zboża. Należałoby już znosić wszelkie utrudnienia gospodarskie pozostałe po Niemcach i austrjakach.

Gazeta Świąteczna 1919 nr 2009

Z Widawy w powiecie łaskim. Miasteczko nasze, choć zazwyczaj ciche i wskutek znacznego oddalenia od stacji kolejowej, — do Łasku mamy 24 wiorsty, niewielki bierze udział w życiu ogółu, jednak uroczyście i pięknie obchodziło na cześć Francji dzień 14-ty lipca, francuskie święto wolności. W dniu tym od rana powiewały na domach chorągiewki o barwach narodowych, wieczorem zaś okna były oświetlone. Zrana w tutejszym kościele poklasztornym odbyła się uroczysta msza św. wobec licznie zgromadzonych parafjan i straży ogniowej ochotniczej z kapelą i komendantem na czele. Po nabożeństwie ksiądz dziekan Żeromski wygłosił przemówienie w duchu narodowym, wyjaśniając znaczenie i cel tego świętą dla Francuzów i dla nas, Polaków. Po nabożeństwie na rynku odbył się przemarsz straży ogniowej z kapelą, która między innemi odegrała francuską pieśń narodową „ Marsyljankę” i „Jeszcze Polska nie zginęła”. Wieczorem odbył się przez ulice miasta pochód, w którym uczęstniczyły straże ogniowe: widawska i z sąsiednich Zawad, drużyna śpiewaków kościelnych, oraz licznie zgromadzeni widawianie. Na czele pochodu niesiono napis świetlny: „Niech żyje Francja!” i chorągiew kościelną w braku narodowej. Kapela i drużyna śpiewacza grały i śpiewały naprzemian hymny narodowe polski i francuski. Przyświecały pochodnie niesione przez strażaków i liczne ognie sztuczne. Pochód odbył się przy pięknej pogodzie, w porządku i uroczyście. Na zakończenie ksiądz dziekan w krótkiej przemowie przypomniał zasługi Francji, przyjaciółki i sprzymierzeńca narodu polskiego, oraz zachęcał do jedności i zgody wszystkich Polaków, stawiając za przykład Francuzów, którzy jak jeden wyruszyli do walki w obronie Ojczyzny. Wreszcie odegrano hymn narodowy francuski i okrzykami na cześć Francji i Polski zakończyła się uroczystość. — Jeden z obecnych rzucił myśl, żeby wysłać do sejmu w Warszawie, na ręce marszałka Trąmpczyńskiego, telegram z wyrażeniem uczuć przyjaźni Polaków względem Francji. Ponadto komitet utworzony w tym celu zajął się zebraniem składek na Czerwony Krzyż Polski. K.B

Obwieszczenia Publiczne 1920 nr 19

Sąd okręgowy w Piotrkowie, na mocy art. 846 i 847 U. P. K. i na przedstawienie sędziego śledczego, zapasowego, w Potrkowie, poszukuje:
4) Teodora Strzelczyka, b. kaprala pol. pańs. w Widawie i
5) Zygmunta Zasady, b. policjanta w Widawie, — oskarżonych o nieprawne konfiskaty i przywłaszczenie cudzego mienia z użyciem gwałtu
Rysopisy poszukiwanych nieznane.

W razie odnalezienia poszukiwanych, należy zawiadomić najbliższą władzę.

Obwieszczenia Publiczne 1920 nr 26

POSTĘPOWANIA SPADKOWE.
Wydział hipoteczny sądu okręgowego w Piotrkowie obwieszcza, że otwarte zostały postępowania spadkowe po zmarłych:
23) Stanisławie Rogaczewskim, synu Konstantego, współwłaścicielu dóbr „Cz. dóbr Widawa", pow. Łaskiego;
Termin zamknięcia tych postępowań spadkowych wyznaczony został na d. 1 lipca 1920 r., co do punktów: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 9, 10, 12, 13, 14, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 45, 46, 47, 48 i 49 — w kancelarji wydziału hipotecznego; co do punktów. 7 i 8 — w kancelarji notarjusza Władysława Piaszczyńskiego, co do punktów: 11, 15 i 35—w kancelarji natarjusza Bronisława Cedrowskiego,—zaś co do punktów: 16, 17, 26 i 44 — w kancelarji notarjusza Feliksa Kokczyńskiego — przy wydziale hipotecznym sądu okręgowego w Piotrkowie, pod skutkami prekluzji. 

Obwieszczenia Publiczne 1920 nr 67

Wydział hipoteczny w Łasku obwieszcza, że toczą się postępowania spadkowe po zmarłych:
1) Majerze Dancygierze, współwłaścicielu nieruch. widawskiej Nr 53 (rep. hip. Nr 40), — zmarłym w Widawie d. 14 lipca 1883 r. — i (...).
Termin zamknięcia tych postępowań spadkowych wyznaczony został na d. 1 marca 1921 r., o godz. 10 rano, w kancelarji wydz. hipotecznego w m. Łasku.
Osoby interesowane, stosownie do art. 128 U. H, z 1818 r., winny w terminie powyższym zgłosić się osobiście lub przez pełnomocników, urzędownie i szczególnie umocowanych, do tegoż wydziału hipot. w Łasku z odnośnemi dowodami i podać prawa swe, pod skutkami prekluzji z art. 154 i 160 U. H.

Łódzki Dziennik Urzędowy 1920 nr 133

Akcja propagandy w okręgu Łódzkim.
Sekcja Propagandy, zawiązana przy D. O. Gen. Łódzkiego rozesłała w dn. 18 b. m. cztery grupy prelegentów w celach agitacyjnych.
  1. Do Sieradza udał się p. Maj-Majewski. Odbył się przy udziale 4000 osób wiec w parku miejskim, na temat zaciągu do armji ochotniczej i zapisów na Pożyczkę Odrodzenia.
  2. W kierunku Lutomierska i Szadku wyjechali: red. K. Fiedler, radny Szymański i por. Kordasz. Po drodze rozrzucono plakaty i literaturę agitacyjną. Wiece odbyły się w Szadku, Lutomiersku i Łasku. W Lutomiersku bezpośrednio po wiecu zapisano przeszło 250,000 mk. na Pożyczkę Odrodzenia i przeszło 200 osób zapisało się na członków Tow. Czerw. Krzyża.
  3. W kierunku Widawy i Strońska wyjechali red. Dąbrowski, poseł Stępień i ppor. Rutkowski. Wiece odbyły się w Sędziejewicach, Widawie, Rembieszowie i Strońsku. Wszędzie przyjmowano mówców bardzo dobrze, w Rembieszowie wprost serdecznie.
  4. W kierunku Zgierza i Strykowa wyjechali prez. Rżewski, red. Wyrzykowski i ppor. Roth. Urządzono wiece w Strykowie, Bratoszewicach, Głownie, Niesułkowie i Dąbrówce. Prelegentów przyjmowano bardzo życzliwie.

Rozwój 1920 nr 192

Z WIDAWY.
Dzięki staraniu nowo zawiązanego Towarzystwa pod tytułem „Ochrona Krajowa" którego jest prezesem Ks. Grabowski została urządzona kwesta pod przewodnictwem Juljana i Anieli Bobrockich tak zwana „dzień kwiatka". Kwestą zajęli się: Lutarska, Głuchowska, Gałdecka, Reoch Urbańska, Woldańska, z Pabijanic, Mąkowski, Szaniawski, Rejm, Glugla, Królikowski z Grabna, Kubiak.
Zbiór dosięgał 4000 mk.

Rozwój 1920 nr 306

Ceny na żywność w Łasku.
k) w Łasku odbyło się posiedzenie Komitetu aprowizacyjnego w sprawie drożyzny. Postanowiono, aby miejscowości Łask, Zelów i Lutomiersk miały ceny jednakowe, a Widawa i Szczerców równe, tylko niższe od pierwszych. Drzewo postanowiono z przydziału rozdzielać konsumentom za pośrednictwem kooperatyw.
Przyjęto ustanowioną przez piekarzy cenę chleba 20 mk. za funt, mąki 22 mk. Na mięso przyjęto ceny nast wieprze waga żywa l gat. 25 mk. funt., II gat. 20 mk, wieprzowina 35 mk. schab funt 40 mk. słonina 50, kiełbasa 46, salceson 46, kaszanka 28, pasztetowa 50.
Na nabiał ustanowiono dla Łasku kwarta mleka 7 mk. masła o 5 mk. na funcie drożej, na jaja ustanowiono jednakową cenę 43 mk. za mendel. Dla Łasku ustanowiono cenę wołowiny funt mk. 25, cielęciny i baraniny po 20 żywego wołu po 10 mk. funt cielęcia i barana, po 18. Bułki pszennej funt ustalono na mk. 30.


Rozwój 1921 nr 267

WYROK
w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej.
Sąd Pokoju w Widawie, pod przewodnictwem Sędziego Pokoju, C. Czarneckiego, w obecności ławników; T. Bączyka i B. Krawczyńskiego, na publicznem posiedzeniu dnia 15 września 1921 r. rozpoznawał sprawę z oskarżenia Syne i Hundy Łai dwóch imion małż. Pik, mieszkańców osady Widawa, oskarżonych o lichwę wojenną i uznając winę oskarżonych za udowodnioną na zasadzie § 119, 123 i 128 U. P. K. I art. 19, 23, 29, 30, 32, 41 i 52 cz. I ust. z dnia 2 lipca 1920 r. o zwalczaniu lichwy wojennej,
Postanawia:
Mieszkanców osady Widawa Syne Pika i Hundę Łaję dwóch imion Pik skazać na zapłacenie grzywny po dwa tysiące marek, z zamianą w razie niemożności zapłacenia po dwa miesiące aresztu i na zapłacenie po dwieście marek opłat sądowych.
Wyrok niniejszy ogłosić na koszt skazanych w gazecie "Rozwój" i wywiesić go na dni 14 na frontowych drzwiach ich domu w Widawie.
Oryginał podpisali Sędzia Pokoju:
(—) C. Czarniecki, Ławnicy; (—) T. Bączyk i (—) B, Krawczyński Za zgodność świadczy: Sekretarz Sądu Bednarek.
 
Wola Ludu 1922 nr 25

Widawa, pow. Łaski.
Poraz pierwszy ośmielam się napisać cośkolwiek z naszej okolicy. Mało jest u nas ludzi uświadomionych znających program i cele P. S. L. Ludzie pragną organizacji i garną się do niej, ale chcą, żeby ich pouczyć. Ambony i konfesjonały grzmią i u nas od polityki. Za czytanie pism ludowych potępia się i odmawia rozgrzeszenia, ale za to księża wciskają „Gwiazdę Polski" i każą ją czytać. Czy to się tak godzi i być powinno? Gazety nasze giną gdzieś w drodze i zaledwie połowa dochodzi, ale zato „Gwiazda", „Ojczyzna" i „Świąteczna" nigdy nie giną. Jakoś to bardzo dziwne.
Ludzie bardzo pragną, żeby u nas urządzić wiec i zorganizować lud i bardzo o to prosimy posła Fijałkowskiego.    Paweł M. 


Obwieszczenia Publiczne 1922 nr 65


Sąd pokoju w Widawie, pow. Łaskiego, na mocy art. 581 i 3091 U. P C., wzywa Rywena Wygodzkiego, niewiadomego z miejsca pobytu, ażeby w ciągu 4-miesięcy, licząc od dnia wydrukowania niniejszego wezwania, zawiadomił powyższy sąd pokoju o swoim miejscu zamieszkania, lub stawił się osobiście lub za pośrednictwem pełnomocnika, w charakterze spadkobiercy, w sprawie (Nr. C. 207/22 r.), wytoczonej przez Józefa Lewandowicza o podział majątku, pozostałego po Jakóbie Wygodzkim w Widawie, gm. Dąbrowa-Widawska, składającego się z placu i na nim domu murowanego, krytego papą, oznaczonego Nr. 17 w Widawie.
W razie niestawienia się wezwanego w oznaczonym wyżej terminie i nieprzedstawienia piśmiennego objaśnienia, sprawa będzie osądzona w jego nieobecności.
_________________________________________________________________________________

 Ziemia Sieradzka 1923 listopad
_________________________________________________________________________________

 

Obwieszczenia Publiczne 1923 nr 18

Wydział hipoteczny w Łasku obwieszcza, że otwarte zostały postępo­wania spadkowe po zmarłych
4) Małce (Bajli-Małce) Dancygier, właśc. połowy nieruch. widawskiej Nr. 53 (rep. 40), zmarłej d. 7 września 1857 r.
Termin zamknięcia tych postępowań spadkowych wyznaczony został na d. 6 czerwca 1923 r. i w tym terminie osoby interesowane winny stawić się w kancelarji wydziału hipotecznego w Łasku dla zgłoszenia swoich praw, pod skutkami prekluzji.

Obwieszczenia Publiczne 1923 nr 27

Komornik przy sądzie okręgowym w Łodzi, Walerjan Dudziński, zamieszkały i kancelarję swoją mający, w tymże mieście przy ul. Południo­wej 28, niniejszem obwieszcza, że w d. 10 lipca 1923 r., o godz. 10 rano, odbędzie się w sali posiedzeń sądu okręgowego w Łodzi przy ul. Pańskiej 115, publiczna sprzedaż przez licytacje nieruchomości, pozostałej po zmarłych Icku i Machli małż. Senator w os. Widawie, pow. Łaskiego.
Powyższa nieruchomość składa się z placu oznaczonego Nr 128, z ogrodem oraz z dwóch działek gruntu przestrzeni około 3 mórg. Na placu znajdują się zrujnowane budynki drewniane: dom i oficyna.
Nieruchomość ta nie jest oddana nikomu w zastaw ani też w dzier­żawę, urządzonej hipoteki niema, nie zostaje we wspólnem z osobami postronnemi posiadaniu, wyznaczona została na sprzedaż całkowicie, w drodze działów, na mocy tytułu wykonawczego sądu pokoju w Widawie z d. 6 lipca 1922 r. Nr 100.
Licytacja rozpocznie się od sumy szacunkowej 50.000 mk.
Osoby, zamierzające wziąć udział w licytacji, obowiązane będą złożyć kaucję w sumie 5.000 mk. oraz legitymacje o przynależności swej do Pań­stwa Polskiego.
Warunki licytacyjne tudzież dokumenty, odnoszące się do tej sprze­daży, mogą być przejrzane w kancelarji sądu okręgowego w Łodzi.
 
Gazeta Kaliska 1923 nr 214

POŻAR W WIDAWIE.
W czwartek, dnia 13 września 1923 r. była Widawa, osada na krańcu pow. Łaskiego widownią groźnego pożaru. Spaliło się w godzinach popołudniowych 40 domów i kilka stodół na przedmieściu, w ul. św. Rocha. Pożar wzmiecić 2 chłopców, piekących gruszki w domu słomą paląc pod blachą. Domy były bez opieki starszych ludzi, gdyż ci znajdowali się na odpuście, w Częstochowie, toteż pożar, nie gaszony w zarodku rozszerzał się bardzo szybko. Należy podnieść ochotną i ofiarną pomoc straży pożarnych z Łasku, Zduńskiej Woli, Marzenina, Dąbrowy Widawskiej, Ruśca i Rębiszowa, jak i z Pabjanic, skąd wyjechała samorzutnie wraz z sikawką parową, została jednak zawróconą z drogi, gdyż tymczasem pożar udało się zlokalizować.
Z okazji tego pożaru okazało się, że nie wszystkie straże dorosły do zrozumienia celu swojego istnienia, bo zdarzyła się rzecz niewiarygodna, że straż pożarna z Sędziejowic, jedna z najbliższych miejsca pożaru, odmówiła pomocy, jej członkowie "nie mogli znaleźć koni", bo jednemu koń okulał, drugiemu zachorował.

Gazeta Świąteczna 1923 nr 2202

Z powodu uznania granic Polski. Z Widawy, miasteczka w powiecie łaskim, w województwie Łódzkiem, piszą do nas: Staraniem zacnych ludzi urządzono tu w niedzielę Palmową uroczysty obchód z powodu zatwierdzenia przez wielkie mocarstwa wschodnich granic Polski. O godzinie 12-ej odprawił uroczystą mszę św. czcigodny nas proboszcz, ksiądz dziekan Wronowski. Po mszy odśpiewano hymn „Te Deum laudamus”. Po nabożeństwie odbył się przy dźwiękach kapeli straży ogniowej uroczysty pochód z rynku Kościuszki na stare miasto i z powrotem. W pochodzie wzięły udział straże ogniowe z Dąbrowy Widawskiej i z Widawy z chorągwiami własną i drugą — cechu różnych rzemiosł, dzieci ze szkół okolicznych z nauczycielami i nauczycielkami na czele, następnie inni uczęstnicy. Potem odbyło się uroczyste poświęcenie dębu zasadzonego na rynku Kościuszki. Obrzędu dokonał ksiądz dziekan, który też w krótkości wyjaśnił, jakie ma znaczenie dla Polski uznanie wschodnich granic i przez to ostateczne przyznanie Polsce ziemi Wileńskiej i Galicji Wschodniej ze Lwowem, oraz wskazał, że dąb dopiero co zasadzony ma przypominać wnukom i prawnukom tę chwilę, tak ważną w dziejach naszych. Następnie zwrócił się z wezwaniem, a zarazem prośbą do mieszkańców miasteczka, żeby dąb ogrodzili i troskliwie nim się opiekowali. Na zakończenie wzniósł okrzyk: „Niech żyje wielka, potężna, najjaśniejsza Rzeczpospolita Polska!” Potem dzieci odśpiewały „Rotę” Konopnickiej: „Nie rzucim ziemi, zkąd nasz ród”. Pod dębem zakopano w butelce arkusz papieru z wiadomością o obchodzie i z podpisami jego uczęstników. Szanownym kierownikom obchodu należy się od uczęstników serdeczne, staropolskie, „Bóg zapłać”. St. Wit.

Gazeta Świąteczna 1923 nr 2209

Tomasz Jaworski z parafji Widawy był wzięty w roku 1914-ym na wojnę i dotychczas niema o nim żadnej wiadomości. Ktoby coś wiedział o zaginionym, raczy łaskawie zawiadomić jego żonę, Walerję, za pośrednictwem Ks. Proboszcza parafji Widawy, poczta Widawa w pow. łaskim, województwie Łódzkiem.


Gazeta Świąteczna 1923 nr 2228

Klęska pożaru. Z Widawy, miasteczka w powiecie łaskim, województwie Łódzkiem, piszą do nas: Miasteczko nasze nawiedził w dniu 13 września straszny pożar. Wybuchł o godzinie 3-ej po południu w ulicy Św. Rocha, i pochłonął całą jej wschodnią stronę oprócz kilku domów, jak również dwie strony Starego Rynku: północną i wschodnią, oraz całą ulicę 3-go Maja. Ogółem spłonęły 23 domy. Pożar zagrażał połowie miasta, ale przy usilnym ratunku okolicznych straży ogniowych, których zjechało się bardzo wiele, zdołano go opanować. Ogień był bardzo wielki, łunę widziano podobno w Łasku i w Pabjanicach, zkąd też miały podążyć straże na ratunek. Pożar pochłonął nietylko domy, ale też bardzo wiele wszelkiej chudoby, bo zdarzył się właśnie wtedy, kiedy odbywała się pielgrzymka na Jasną-Górę i wielu osób nie było w domu. Szliśmy na Jasną-Górę, żeby tam paść do stóp Najświętszej Panienki Częstochowskiej, złożyć Jej hołd, podziękować za otrzymane dobrodziejstwa i prosić o dalszą pomoc. Ale, niestety, kogo Pan Bóg miłuje, na tego krzyże spuszcza: zastaliśmy zgliszcza i sterczące kominy. O! Matko Boska Częstochowska! uproś nam łaskę, żebyśmy z poddaniem, bez szemrania znosili ten dopust, który podobało się Bogu na nas zesłać! Niektórym pogorzelcom trudno będzie się odbudować bez pomocy bliźnich, — bez dogodnej pożyczki i drobnych zapomóg. Są ludzie i ludziska, to się pokazało w Widawie przy pożarze, gdy bowiem jedni ratowali, drudzy rabowali, a dwie straże ogniowe, chociaż miały drogę niedaleką, nie przybyły na ratunek! Ja, który to piszę, nie byłem świadkiem pożaru, bo uczęstniczyłem w pielgrzymce na Jasną-Górę; piszę tylko to, co słyszałem od innych. Czytelnik Witowski.

Gazeta Świąteczna 1923 nr 2237

Ktoby wiedział o Józefie Gniłce (Gniłka), mężu Zofji, zapasowym, powołanym w r. 1914 do wojska rossyjskiego, zaginionym, raczy zawiadomić Ks. Proboszcza parafji Widawy w pow. łaskim.

Obwieszczenia Publiczne 1924 nr 29a

Wpisy do rejestru handlowego.
Do rejestru handlowego sądu okręgowego w Łodzi wpisano nastę­pujące firmy pod Nr Nr:

7053 „Maksymiljan Cieślak i S-ka". Uruchomienie i eksploatacja tar­taku. Firma istnieje od d. 27 listopada 1922 r. Ruda, gm. Chociw, pow. Łaski. Właśc.: Maksymiljan Cieślak, kol. Wola Kleszczowa, Stefan Maszewski i Alfons-Roman Moszewski, obydwaj w Grabnie, gm. Wola Wężykowa, Kazimierz Gil w Wygiełzowie, Piotr Kubicki i Andrzej Kubicki w Pabjanicach, Antoni Machnikowski w Dobroniu, gm.Wygiełzów, Wawrzyniec Balcerzak w Rudzie, gm. Chociw i Wawrzyniec Judasz w os. Widawie, wszyscy zam. w pow. Łaskim. Spółka firmowa. Termin trwania spółki dziesięcio­letni z automatycznem dziesięcioletniem przedłużaniem. Zarząd należy do wszystkich wspólników. Weksle i zobowiązania pieniężne podpisują Maksy­miljan Cieślak i Alfons Roman Moszewski łącznie pod stemplem firmy. Żyra, przekazy i czeki podpisuje M. Cieślak lub A. R. Maszewski samo­dzielnie pod stemplem firmy; każdy z tych dwóch wspólników samodziel­nie podpisuje korespondencje, posyłki i przekazy pieniężne.
_________________________________________________________________________________

 Ziemia Sieradzka 1924 maj
_________________________________________________________________________________


Łódzki Dziennik Urzędowy 1925 nr 46

ROZPORZĄDZENIE
Wojewody Łódzkiego z dnia 9.11 1925 r. w sprawie rozkładu jarmarków i targów na obszarze Województwa Łódzkiego.
Na zasadzie art. 35 rozp. II p. 20 ustawy o Organizacji Zarządu Gubernji Kr. Pol. (Zb. Pr. II), art. 14 p. 3 i art. 31 i 32 Rozporządzenia Wykonawczego Rady Ministrów do ustawy z dnia 2. 8.1919 r. o tymczasowej organizacji władz administracyjnych drugiej instancji (Dz. Ust. R. P. Nr. 90, poz. 490) oraz na podstawie art. 8 p. a Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 27.9 1920 r. w przedmiocie organizacji państwowej służby weterynaryjnej (Dz. U. R. P. Nr. 102, poz. 676) zarządzam zgodnie z opinją Rady Wojewódzkiej z dnia 30. 10. 1925 r., co następuje:
§ 1.
Dotychczasowe jarmarki i targi kasuje się; natomiast ustala się następujący rozkład jarmarków i targów.
Powiat Łaski.
Widawa,
a) Jarmarki: 23 lutego, 16 marca, 2 kwietnia, 13 lipca, 16 listopada i 21 Grudnia.
b) Targi w poniedziałki.
Przedmiotem kupna—sprzedaży na jarmarkach mogą być: żywy inwentarz (konie, krowy, owce, świnie i t. p.), inwentarz martwy, produkty rolne oraz przedmioty codziennego użytku.
Przedmiotem kupna—sprzedaży na targach mogą być: płody rolne i przedmioty codziennego użytku, a tam, gdzie znajduje się należycie urządzona targowica może odbywać się również i sprzedaż: owiec, kóz i świń.
Sprzedaż żywego inwentarza odbywać się może tylko pod nadzorem kontroli weterynaryjno-sanitarnej, t. j. państwowego lub komunalnego lekarza weterynarji ewentualnie za zezwoleniem Starostwa — oglądacza mięsa.
§3.
Wykonanie niniejszego rozporządzenia poruczam władzom administracyjnym I-ej instancji.
§4.
Rozporządzenie niniejsze wchodzi w życie z dn. 1-go stycznia 1926 roku.
(—) L. Darowski, Wojewoda.


Łódzki Dziennik Urzędowy 1926 nr 12

Protokół
z posiedzenia Komisji Wojewódzkiej do walki z alkoholizmem odbytego w Urzędzie Wojewódzkim w Łodzi dnia 17-go lutego 1926 roku.
W zastępstwie Pana Wojewody Łódzkiego Przewodniczący Naczelnik Wydziału Wojewódzkiego p. Mikołaj Zakrzewski.
W posiedzeniu uczestniczą:
1. Naczelnik Wojew. Wydz. Zdrowia — p. Dr. Stanisław Skalski,
2. Delgat Izby Skarbowej Łódzkiej: Naczelnik Wydz. IV Izby Skarbowej — p. Jan Hyżycki,
3. Delegat Rady Wojewódzkiej: Członek Sejm. Pow. Łódzkiego — p. Ignacy Kamiński,
4. Przedstawiciel Rady Wojew. miasta Łodzi: Ławnik Magistratu Łódzkiego — p. Aleksander Joel.
5. Reprezentant Łódzkiej Izby Lekarskiej — p. Dr. Fabjan Klozenberg,
6. Przedstawiciel Sekcji do walki z alkoholizmem Wydz. Opieki Społ. Magistratu Łódzkiego — Ławnik p. Władysław Adamski, dwaj ostatni jako reprezentanci organizacji społecznych.
Referuje: Radca Wojewódzki p. Aleksander Tymieniecki
Protokułuje: Referendarz Wojewódzki p. Józef Czernichowski.
Na porządku dziennym:
Odczytanie protokułu z ostatniego posiedzenia Komisji Wojewódzkiej z dnia 10.XI. 1925 r. i rozpatrzenie
uchwał powziętych i przedłożonych przez powiatowe komisje do walki z alkoholizmem. Odczytany protokuł przyjęto do zatwierdzającej wiadomości.
Po zreferowaniu spraw i po dyskusji Wojewódzka Komisja do walki z alkoholizmem uchwala: .
I. Zezwolić wyjątkowo na dalsze prowadzenie przedsiębiorstw w nieodpowiadających wymogom art. 6 ust. z 23.IV. 1920 r. (Dz. Ust. R. P. Dr. 35 poz. 299 z 1922 r.) lokalach do dnia 31.XII 1926 r.
11. Rochowi Boberowi w Widawie, pow. Łaskiego (restauracja),
Komisja Wojewódzka odnośnie do wszystkich wyżej wymienionych wyraźnie zastrzega, że prolongaty udziela jedynie w celu umożliwienia interesowanym wyszukania w ciągu 1926 roku lokalów odpowiadających ustawie przyczem po upływie określonego terminu do dnia 31 .XII. 1926 roku przedsiębiorstwa ich w dotychczasowych lokalach bezwarunkowo tolerowane nadal być nie mogą i dalsze prolongaty udzielane nie będą.
Przy tej sposobności Komisja Wojewódzka wypowiada życzenie, aby wszelkie prośby wnoszone do Komisji, względnie uchwały Powiatowych Komisyj odnośnie do pozostawienia przedsiębiorstwa w nieodpowiednim lokalu były zainstruowane zawsze dokładnym urzędowym opisem odległości od w ustawie przewidzianych objektów, tudzież datami, liczbami rezolucyj, któremi już poprzednio zewalano na pozostawienie przedsiębiostwa w tym samym nieodpowiednim lokalu, i czasokresami na jakie każde odnośne zezwolenie opiewało.
Podania odnośne winni petenci wnosić do Powiatowych Komisyj najpóźniej w miesiącu wrześniu, Powiatowe Komisje zaś winny przedkładać je wraz z własną uchwałą i wszystkiemi wyżej przytoczonymi opisami i dokumentami Wojewódz. Komisji najpóźniej w pierwszej połowie miesiąca października; a to ze względu na aktualność spraw tego rodzaju.
(...) Przewodniczący Wojewódzkiej Komisji do walki z alkoholizmem

Za Wojewodę (—) Zakrzewski Naczelnik Wydziału Wojewódzkiego.


Łódzki Dziennik Urzędowy 1926 nr 21

WYKAZ
unieważnionych kart ewidencyjnych i wydanych odpisów w Starostwie Łaskiem.
3) Karta ewidencyjna za Nr. 2224/IV, wystaw. dn. 3. 7. 24 r., wydana mieszkańcowi wsi Kozuby Stare, gm. Wola Wężykowa, Kupajczykowi Wojciechowi. — Odpis wystawiono 8. 3. 1926 r., obecna posiadaczka Józefa Sikorska, osada Widawa.
Łask, dnia 18 kwietnia 1926 r.
Kierownik Starostwa:
(—) Dychdalewicz


Łódzki Dziennik Urzędowy 1926 nr 28

Niniejszem podaje się do publicznej wiadomości, iż została uruchomiona komunikacja samochodowa na linji:
WIDAWA—ŁASK.
Odjazd z Widawy o godz. 6.30, 11 i 16.
Odjazd z Łasku o godz. 8.35, 13.45 i 20.30.
Opłata za kilometr wynosi 10 gr. Widawa i Rogoźno— Łask zł. 2.50, Grabno, Wola Wężykowa—Łask oraz Widawa— Pruszków zł. 2.—. Sędziejowice, Widawa lub Łask zł. 1.50. Pruszków—Łask zł. 1.—
Miejsce postoju: Widawa, Rynek; Łask, stacja kolejowa.

Judasz Wawrzyniec i Skowroński Wł.

Łódzki Dziennik Urzędowy 1926 nr 47

Wykaz wydanych odpisów kart ewidencyjnych w kwartale II-gim 1926 r. w powiecie łaskim.
3. Celeban Józef, os. Widawa, Nr. karty ewidencyjnej 2047/IV, wyst. 2. VII. 24 r., duplikat wyst. 28. V. 26 r. 
Łask, dnia 23 lipca 1926 r.
Kierownik Starostwa (—) podpis.

Obwieszczenia Publiczne 1926 nr 74


Sąd pokoju w Widawie, pow. łaskiego, na zasadzie art. 58-1 i 309-1 U. P. C., wzywa Stanisława Miksę, niewiadomego z miejsca pobytu, aby w terminie 4-miesięcznym, od dnia wydrukowania niniejszego wezwania, sta­wił się do tegoż sądu, w charakterze pozwanego w sprawie C. 441/25 w przedmiocie przerachowania 709 mk. 44 f., zasądzonych z majątku, po­zostałego po zmarłym Janie Miksie, na rzecz Zuzanny Miksa. W razie nie­stawienia się wzywanego osobiście, lub przez pełnomocnika w oznaczonym terminie sprawa osądzona będzie w jego nieobecności.

Obwieszczenia Publiczne 1926 nr 76

Sąd pokoju w Widawie, pow. łaskiego, na zasadzie art. 581 i 3091 U. P. C., wzywa pod skutkami prawa Józefa Nowaka, z miejsca pobytu niewiadomego, aby w terminie 4-miesięcznym, od dnia wydrukowania niniej­szego wezwania, stawił się do tutejszego sądu, w charakterze pozwanego, do sprawy Nr. C. 286/26 z powództwa Marjanny Kamieniak, o podział majątku spadkowego po Janie Nowaku.
W razie niestawienia się wzywanego osobiście lub przez pełnomocni­ka w oznaczonym terminie, sprawa osądzona będzie w jego nieobecności.
_________________________________________________________________________________

 Ziemia Sieradzka 1926 styczeń
_________________________________________________________________________________

 ______________________________________________

 

 Ziemia Sieradzka 1926 luty nr 6


Widawa w lutym. W poprzednich moich korespondencjach narzuciłem lekko szkic o życiu widawskiem. Dalej postaram się poruszyć kolejno każdą z osobna gałąź życia społecznego na naszym gruncie. Zacznę od rzeczy najważniejszych od przemysłu i handlu. Wiadomo wszystkim jaką olbrzymią rolę grają te dwie potęgi w świecie. One są przyczyną wojen, jak również pokoju między narodami. One są świadectwem dojrzałości narodów. Krótko mówiąc, najlepiej stoją te państwa co dużo produkują i umieją produkty swoje dobrze sprzedać. Widawa może być dumną z mistrzowskiego ujęcia obu tych spraw. Stan naszego przemysłu znajduje się w pełnym rozkwicie, bo nieomal każdy obywatel przemyśliwuje żeby dobrze żyć, a najmniej robić. Zachwycałem się przed kilku laty, czytając opis rzeźni amerykańskich, gdzie uwzględnione są najdrobniejsze szczegóły wymagania higjeny i humanitarności. Najbardziej podobała mi się troska amerykan o zaoszczędzenie bydlęciu męczarni. Dziś widzę żeśmy zaćmili Amerykę. Gienjusz rodzimy doprowadził sposób zabijania zwierząt do takiej doskonałości, że się nie przelewa krwi wcale. Chodzi sobie takie bydlę do normalnego kresu swego żywota, aż go sam los uśmierci. Wyższość naszego systemu nad amerykańskim każdemu widoczna. Takie mięso nadaje się do jedzenia nawet jaroszom, boć wiadomą jest rzeczą że jarosze jedzą roślinne pokarmy tylko dla tego, żeby nie zabijać stworzenia. Przeciągnęliśmy również Amerykę na polu mechanizacji pracy. Tam podobno maszyna na każdym kroku zastępuje człowieka. U nas zato każdy człowiek podobny jest całkiem do maszyny, po pracuje jak automat, to znaczy że czynne są tylko ręce i nogi bez najmniejszego udziału głowy. Głowa wprawdzie też pracuje, lecz harmonji w całości niema, myśl zazwyczaj jest przy uciechach, zabawach. Muszę się pochwalić wynalazkiem technicznym czysto widawskim, używanym przy gaszeniu pożarów, jest nim zwykły, a raczej niezwykły krzyk. Wszyscy starają się przekrzyczeć nawzajem. Ten wynalazek świadczy o znajomości historji biblijnej. Jeżeli dźwięk trąb sprawił runięcie murów miasta Jerycha, więc dla czego ryk gardzieli miałby nie ugasić ognia? Do najbardziej czynnych przedsiębiorstw zaliczają się warsztaty samochodowe, powstałe w celu reperacji maszyn Forda. W nich praca wre przez całe siedem dni tygodnia. Pod tym względem jesteśmy szczęśliwsi od łodzian, którzy wskutek stagnacji pracują zaledwie dwa lub trzy dni w tygodniu. Dwa samochody to liczba nieduża lecz roboty koło nich bardzo dużo. A wszystkim winna woda i bracia pantofelscy co byli jej pionierami. Oni wprawdzie dorobili się majątku, wskutek czego samochody musieli sprzedać i wyjechać w nocy gdyż w dzień było bardzo gorąco. Ale ich następcy mają furę kłopotu. Widać klimat tutejszy, taki dobry dla ludzi, nie służy wcale maszynom, bo stale zapadają na zdrowiu, już to na dłuższy jużto na krótszy przeciąg czasu. Zresztą niema nic dziwnego. Detroit, w którym są wyrabiane, leży w strefie znacznie cieplejszej niż Widawa. Obywatele nasi wspominają z rozrzewnieniem braci Pantofelskich, u nich bowiem stale można było jeździć na bórg. Nawet mój sąsiad, co nigdy przedtem nie oddalał się od domu dalej niż rynek sięga, skorzystał z tak dogodnych warunków, zabrał żonę z pięciorgiem dorosłych dzieci (w tej liczbie syna jedynaka i powiózł ich aby zobaczyli w Łasku kolej. Obiecał zapłacić na drugi dzień po sabacie. Nic dziwnego, że bracia Pantofelscy po trzech miesiącach pracy zlikwidowali interes. O handlu będzie mowa w następnej korespondencji. Jan Wened.
___________________________________________

 

Przegląd Leśniczy 1926 marzec

Spis wszystkich lasów prywatnych, komunalnych, kościeln. i fundacyjnych w województwie Śląskiem, Poznańskiem, Pomorskiem i Łódzkiem o powierzchni ponad 50 ha według stanu z 1924 r. Zestawił W. Przybylski.
195. Nazwa majątku leśnego: Widawa, powiat Łask. Właściciel: Osada Widawa. Obszar ha: 70,0.

_________________________________________________________________________________

 Ziemia Sieradzka 1926 marzec
_________________________________________________________________________________

______________________________________________

______________________________________________

 

 Ziemia Sieradzka 1926 nr 15 i 16 kwiecień

Z Widawy. Mówią, że nasi przodkowie, słowianie przed wiekami byli bardzo gościnnymi ludźmi, bo nigdy nie zamykali drzwi domów swoich, a na noc przywalali je tylko kamieniami, żeby nieproszone zwierzę do wnętrza nie weszło. Przecież i my nie odeszliśmy daleko od naszych praojców. Kiedy ma zawitać do nas jakiś znaczniejszy gość, to ileż starań dokładamy, aby go godnie przyjąć. Dom staramy się przyozdobić szykujemy coś do posiłku, a nawet na stoły stawiamy nie miody rodzime jak nasi pradziadowie, ale coś takiego co się da pić! Powiedziałbym więcej przyjmujemy naszych gości w obłokach różnych aromatycznych dymów tytoniowych. Nieraz do takiego gościa wychodzimy na spotkanie czule się witamy, zabieramy od niego zbyteczne rzeczy które ma w ręku lub pod pachą, aby mu ulżyć przez to, żeby się zbytnio nie męczył. Podobnie rzecz się ma i w danym wypadku, o którym dziś z Widawy zamierzam pisać. Na wjazd uroczysty tylu gości nadzwyczajnych, wychodzi na spotkanie równie tyleż znajomych i spowinowaconych. Nie mówię spokrewnionych bo spotykanie zachodzi między przyjezdnymi spotykającymi powinowactwo. I dlatego niema tu takich czułych powstać ale zato jest nadzwyczajna szczęśliwość o przybycie. Odbiera się od nich w drodze wszystko to co mają niepotrzebnego pod pachą lub w koszyku z czem właśnie przyszedł i przyprowadzi się go do domu, a ten gość czy chce czy nie chce iść musi za poprzedzającym. Wprowadza się do wnętrza i tu następuje wstępne przyjęcie. Dla rozrywki daje się gościom trochę w szklance trochę w kieliszku co lepszego, śledzia, a nawet na drogę kilka groszy, ma się rozumieć wszystko za zostawione rzeczy. Tak uwolniony od niepotrzebnego ciężaru i kłopotu gość i rozgrzany wstępnem przyjęciem, idzie aby obejrzeć wszystko to, co na jego przyjęcie zrobiono u innych. I cóż widzi? Wiele wiele rzeczy, tak że tego wszystkiego na wołowej skórze by nie spisał: Wszystkie drzwi domów stoją otworem i czekają na przybyłych. Takich gości z pieniędzmi gotowi zawsze przyjąć, byle te ostatnie u nich zostawił. Tam znowu widzi jakieś dziwne budy przypominające sobą namioty ludu wybranego, kiedy ten obozem rozłożył się pod górą Synaj. Indziej znowu z pośród tych namiotów tuż pod murem jak pod osłoną stale widać unoszące się dymy hen wysoko, na podobieństwo ziejącego wulkanu, są to "samowarki" w których gotuje się "woda" ciepła dla przybyłych. Wszędzie ludu moc chodzą w jedną i w drugą stronę całemi bandami, kompanjami z miejsca na miejsce przyglądają się i wypytują gwarzą przy tem wesoło. To znowu urządzają peregrynacje szczególnie do zaufanego, gdzie do wnętrza wchodzą nie przymierzając jak jedna procesja do kościoła. Po załatwieniu tam pewnych spraw wychodzą ale w sposób dziwny, jakby stamtąd jakaś siła niewidzialna za hałc wypychała. Naprawdę dziwaczniej wychodzą, najpierw nie nogi wychylają się naprzód z progu ale widać ukazującą głowę, a za nią dopiero nogi. Często kiedy nogi zaplatają się w drzwiach wówczas głowa mocno wychyla się naprzód, że aż uderza o kamienie w rynsztoku. Nic to jednak nie szkodzi. Jegomość taki zbiera się cało choć z nabitym guzem wstaje raźno, często nawet ze śpiewką wesołą na ustach wraz z kompanjami miesza się w tłumie. Szkoda tylko, że ten boży dzień jest tak krótki, że ma tylko 24 godziny. Ach żeby tak móc w te poniedziałki przynajmniej przedłużyć dzień chociaż na trzy godziny, jakby to można dużo widzieć użyć i wiele spraw załatwić. Dzień się kończy, a nastaje noc. a więc i ciemno na bożym świecie, Nie tylko ciemno nastaje po takim dniu pusto i głodno nieraz. Przyniesiona rzecz zostaje u brodatego a pieniądze za nią u drugiego pejsatego. Oto przebieg rezultat naszych jarmarków, poniedziałkowych w Widawie. C. d. n.


   Ziemia Sieradzka 1926 nr 15 i 16 kwiecień

Z Widawy. W dniu 25 marca zaraz po sumie odbyło się uroczyste poświęcenie nowego mostu zbudowanego w końcu ubiegłego roku na rzece Niecieczy pod Widawą. Poświęcenia dokonał w zastępstwie nieobecnego księdza dziekana miejscowy ksiądz wikary. Na powyższą uroczystość przybyli z Łasku samochodem pan Starosta, p. inżynier drogowy, komisarz policji i sekretarz sejmiku. Tegoż samego dnia w godzinach popołudniowych obchodzono "święto sadzenia drzew" przez miejscową szkołę. Dziatwa szkolna licznie zebrana wraz z nauczycielstwem na miejscu dawnego kościoła św. Wojciecha, jako miejscu pamiątkowem przystąpiła do sadzenia drzew. Poświęcenia drzewek dokonał miejscowy prefekt Ks. S. Fijałkowski poprzedzając je krótką przemową do dzieci jak również i starszych którzy się licznie zebrali. Mówił o szanowaniu miejsc świętych, pamiątkowych. Wspominał, że miejsce to gdzie będzie sadzenie drzewek jest święte, bo tu miał stać kościół św. Wojciecha, a później urządzony był cmentarz grzebalny. Później miejsce to było zaniedbane a nawet profanowane. Zabierano stąd nieraz piasek do użytku z kośćmi ludzkimi. Miejsce to teraz zostało okopane rękoma dzieci i prawie całe zasadzone drzewami.


Zorza 1926 nr 17

Działalność Zw. Ludowo-Narodowego wzmaga się.
Ostatni tydzień przeszedł pod znakiem coraz to żywszej działalności Związku Ludowo-Narodowego. Po całym kraju odbywały się wiece, gromadzące w ogromnej większości liczne rzesze słuchaczy. Do najbardziej udanych zaliczyć należy wiec Zw. Lud. Naród, w Grodnie, na którym dłuższe przemówienie wygłosił p. poseł K. Wierczak i St. Strzelecki.
W samem woj. Łódzkiem ubiegłej niedzieli 11.4, odbyło się 13 wielkich zebrań, poświęconych rozpatrzeniu sytuacji politycznej i gospodarczej kraju.
(...) W Widawie wobec tysiąca zgórą słuchaczy przemawiali poseł Jachymiak i ławnik łódzki p. Kruczkowski. (...)
W innych częściach kraju również widzimy ożywioną działalność stronnictwa. (…)
_________________________________________________________________________________

 Ziemia Sieradzka 1926 czerwiec
_________________________________________________________________________________


 
_________________________________________________________________________________

 Ziemia Sieradzka 1926 sierpień
_________________________________________________________________________________



Gazeta Świąteczna 1926 nr 2365

Krawiectwo i fryzjerstwo. Miasteczko nasze Widawa, liczące kilka tysięcy mieszkańców i dość ożywione z powodu targów, które odbywają się co każdy poniedziałek, Jest mocno zażydzone, szczególnie rzemiosła: krawiectwo i fryzjerstwo. Życzeniem naszem jest, aby oba te rzemiosła dostały się w ręce uczciwych, sumiennych i pracowitych Polaków-katolików. Dlatego zwracamy się za pośrednictwem Gazety Świątecznej, żeby chętni zgłosili się do nas w celu zapoznania się bliższego z tą sprawą. Poparcie ze strony duchowieństwa i dobrych Polaków jest zapewnione.

Łódzki Dziennik Urzędowy 1927 nr 16

ROZPORZĄDZENIE Wojewody Łódzkiego z dnia 27 kwietnia 1927 roku w sprawie rozkładu jarmarków i targów na obszarze Województwa Łódzkiego.
Na zasadzie art. 35 roz. II. poz. 20 ustawy o organizacji Zarządu Gubernji Kr. Pol. (Zb. Pr. II. art. 14. pkt. 3. i art. 31 i 32 Rozp. Wykonawczego Rady Ministrów do ustawy z dnia 2 sierpnia 1919 r. o tymczasowej organizacji władz administracyjnych II-ej instancji (Dz. Ust. R. P. Nr. 90, poz. 490) oraz na podstawie art. 8 pkt. a. Rozp. Rady Ministrów z dnia 27 września 1920 r. w przedmiocie organizacji państwowej służby weterynaryjnej (Dz. Ust. R. P. Nr. 102, poz. 676) zarządzam zgodnie z opinją Rady Wojewódzkiej z dnia 30 października 1925 r. i Sekcji Rady
Wojewódzkiej z dnia 12 kwietnia 1927 roku, co następuje:
§ 1.
Ustala się następujący rozkład jarmarków i targów na obszarze Województwa Łódzkiego.
Powiat Łaski.
Lutomiersk:
Widawa:
a) Jarmarki: 23 lutego, 16 marca, 2 kwietnia, 13 lipca, 16 listopada, 21 grudnia.
Targi w poniedziałki.
§ 2.
Przedmiotem kupna - sprzedaży na jarmarkach mogą być: żywy inwentarz (konie, krowy, owce, świnie itp.), inwentarz martwy, produkty rolne, oraz przedmioty powszedniego użytku.
Przedmiotem kupna - sprzedaży na targach mogą być: płody rolne i przedmioty powszedniego użytku, a tam gdzie znajduje się należycie urządzona targowica może odbywać się również i sprzedaż owiec, kóz i świń.
Sprzedaż żywego inwentarza odbywać się może tylko pod nadzorem kontroli weterynaryjno-sanitarnej, t. j. państwowego lub komunalnego lekarza weterynarji ewentualnie za zezwoleniem Starostwa — oglądacza mięsa.
§3.
Jarmarki i targi przypadające na uroczyste dnie świąteczne odbywać się będą dnia następnego.
§4.
Wykonanie niniejszego rozporządzenia poruczam władzom administracyjnym I. instancji.
§5.
Rozporządzenie niniejsze wchodzi w życie z dniem 1 lipca 1927 roku. Jednocześnie tracą moc obowiązującą rozporządzenie Wojewody Łódzkiego z dnia 9 listopada 1925 roku w sprawie rozkładu jarmarków i targów na obszarze Województwa Łódzkiego (Dz. Urzędowy Województwa Łódzkiego Nr. 46, poz. 465), oraz uprawnienia, sprzeczne z niniejszem rozporządzeniem.
Wojewoda (—) Wł. Jaszczołt.

Łódzki Dziennik Urzędowy 1927 nr 19

WYKAZ
wydanych przez Starostwo Łaskie odpisów kart ewidencyjnych w kwartale IV-ym 1926 r. i kwartale
I-ym 1927 r,
1. Karta ewidencyjna za Nr, 1854-IV, wystawiona dnia 30.6. 1924 r. Franciszkowi Sokołowskiemu, zamieszkałemu w Widawie. — Duplikat wyst. dnia 17.3. 1926 r.
Kierownik Starostwa: (—) Wallas Jan.


Łódzki Dziennik Urzędowy 1927 nr 21

WYKAZ
unieważnionych i wydanych odpisów kart ewidencyjnych w kwartale II. 1927 r. przez Starostwo
w Łasku.
1. Nr. karty ewidencyjnej 2101-IV, wyst. dnia 2. VIII. 1924 r. Hermanowi Leopoldowi, zam. w osadzie Widawa. — Duplikat wyst. dnia 9. 5. 1927 r. Gromadzie Stanisławowi.
Kierownik Starostwa w z. (—) Buliński, referent.

Łódzki Dziennik Urzędowy 1927 nr 25

WYKAZ
wydanych odpisów kart ewidencyjnych w kwartale III. 1927 r. w Starostwie Łaskim.
Karta ewidencyjna za Nr. 2123-IV, wystawiona Milczarkowi Michałowi, zam. w os. Widawa, gm. Dąbrowa Widawska. — Duplikat wystawiono dnia 4.8 1927 r.

Kierownik Starostwa: (—) Wallas Jan.
_________________________________________________________________________________

 Ziemia Sieradzka 1927 luty
_________________________________________________________________________________

 
_________________________________________________________________________________

 Ziemia Sieradzka 1927 marzec
_________________________________________________________________________________


_________________________________________________________________________________

 Ziemia Sieradzka 1927 maj
_________________________________________________________________________________

 __________________________________________________________________


Rozwój 1927 nr 261

ŻYCIE PROWINCJI.
Wizytacji Pasterskiej w Widawie
Dokonał J. E. ks. biskup Tymieniecki
W dniu 12 bm. J Ekscelencja, Ksiądz Biskup Ondynarjusz Dr. W. Tymieniecki w towarzystwie ks. kapel. St. Nowickiego Sekretarza Generalnego Młodz. Polsk. Diecezji łódzkiej oraz alumnów Seminarjum Duchownego wyruszył z Łodzi na wizytacje Kanoniczną do Widawy pow. Łaskiego. Na granicach parafji widawskiej, Dostojnego Pasterza przed triumfalną bramą misternie przybraną w kilimy i emblematy rolnicze powitali włościanie z Rogoźną podając tradycyjny chleb i sól. Przed samym miastem zbudowano drugą bramę przy której oczekiwał Dostojnego Gościa Ks. Dziekan Z. Wronowski przybyli licznie księża, dekanatów, cechy ze sztandarami, straż, bractwo, dziatwa szkolna z nauczycielstwem, drużyna harcerska, oraz niezliczone tłumy parafian. Pierwszy Dostojnego Pasterza imieniem miasta powitał p. Siciński imieniem gminy wójt Chojnacki, imieniem cechów rzemieślniczych p. Kaczmarek imieniem Straży Ogniowej p. Kiszostawski imieniem dziatwy szkolnej 8-letnia dziewczynka wręczyła wiązankę białych róż.
Na wszystkie przemówienia w gorących słowach odpowiadał J. E. Ksiądz Biskup udzielając przy tem pasterskiego błogosławieństwa. Ostatnią bramę wjazdową postawiła najmłodsza organizacja „Stowarzyszenia Młodz. Katolickiej" przybierają ją w insygnia papieskie i narodowe, na której widniał napis „Witaj nam Najdostojniejszy Pasterzu, Wielki przyjacielu młodzieży".
Przy dźwiękach hejnału „Ecce Sacerdos magnu" Dostojny Pasterz wkroczył do świątyni gdzie w krótkich słowach przemówił ks. Dziekan Widawski wyrażając radość przybycia tak miłego gościa. Po przemówioniu Ks. Proboszcza wszedł na ambonę Dostojny Pasterz, z kąd w podniosłych słowach przemówił do wiernych wyciskając nie jedną łzę wzruszania z oczu słuchaczy.
W następnym dniu została odprawiona uroczysta Msza św. którą celebrował Ks Kanonik Michnikowski proboszcz z Osjakowa, kazanie wygłosił ks. Stanisław Nowicki. W tym dniu Dostojny Pasterz udzielił wiernym Sakramentu Bierzmowania, do którego przystąpiło 1126 osób. Tegoż dnia J, E, Ks. Biskup wizytował szkoły, odwiedził we własnym lokalu Stowarzyszenie Młodzieży Katolickiej, które Dostojnemu Pasterzowi na czele z ks. pat: Cz. Patrycym zgotowało owacyjne przyjęcie. W dniu 14 bm. J. E. Ks. Biskup celebrował pontyfikalną Mszę św. w asystencji kleru, słowo Boże wygłosił: Ks: Prob. Rylski z parafji Strońsko i Ks. Prob. T*. Urbański z par. Grabno. Po uroczystych nieszporach Dostojny Pasterz opuścił Widaw., zasypywany przez młodzież żywym kwieciem przy niemilknących okrzykach wiernych. „Niech żyje". Wizyta pasterska w Widawie wywarła silne wrażenie na parafjanach — pozostawiając po sobie nie zatartą
pamięć.

*nieczytelne, przypis autora bloga

Rozwój 1927 nr 322

Nowa Droga
ŁASK—WIDAWA—RYCHŁOCICE
Onegdaj rano przybył do starostwa w Łasku pan wojewoda Jaszczołt w towarzystwie osobistego sekretarza p. Rosickiego; naczelniku wydziału samorządowego p. Zakrzewskiego; naczelnika oddziału drogowego Adolpha; w celu dokonania otwarcia nowej drogi bitej Łask—Widawa—Rychłocice — wybudowanej przez sejmik łaski.
We wsi Brzyków oczekiwały p. wojewodę władze miejscowe; państwowe i samorządowe; oraz okoliczna ludność przy specjalnie wzniesionej bramie.
P. Wojewodę powitał przemówieniem starosta łaski p: Wallas, zaś w imieniu ludności proboszcz ks. Dziuda; który też dokonał poświęcenia drogi. W imieniu wydziału powiatowego przewodniczący sejmikowej komisji drogowej inż. Leopold dziękował p. wojewodzie za przybycie na otwarcie drogi i skreślił historję budowy nowych dróg w powiecie. P. wojewoda w przemówieniu swym dziękował staroście p: Wallasowi, wydziałowi powiatowemu, inż. powiatowemu p. Teodorowi Gałąsce władzom gminnym oraz ludności miejscowej, poczem przeciął symboliczną wstęgę i przekazał drogę do użytku publicznego.
Po przejechaniu drogi do granic powiatu łaskiego i wieluńskiego p. wojewoda udał się na krótki odpoczynek do proboszcza Dziudy, poczem owacyjnie żegnany powrócił do Łodzi.

Gazeta Świąteczna 1927 nr 2409

Wiec rodzicielski. Z Widawy w powiecie łaskim piszą do nas: W pięknym zakątku ziemi Łaskiej, nad brzegami rzeki Niecieczy, znajduje się starożytne miasteczko Widawa, zapisane już w księgach w wieku 14-ym, jako mające 25 tysięcy ludności. Miało ono pięć kościołów, które podczas odwrotu wojsk szwedzkich z pod Częstochowy zostały wraz z miastem spalone przez słynnego dowódcę szwedzkiego Milera. Dziś Widawa, miasteczko o pięciotysięcznej ludności, zalicza się do niewielkich i cichych siedzib ludzkich, zamieszkanych przeważnie przez drobnych handlowców i rzemieślników. Ma ono dwa starożytne kościoły, z których jeden, poklasztorny, jest parafjalnym. Ludność miejscowa zachowała dawne malownicze ubiory. W ubiegłą niedzielę za staraniem księdza dziekana Wronowskiego odbył się tu wielki wiec rodzicielski, który zgromadził przeszło tysiąc osób. Zebranie musiano odbyć na placu miejskim, gdyż żadna z sal tutejszych nie była w możności objąć uczęstników zgromadzenia. Po otwarciu obrad przez księdza dziekana powołano na przewodniczącego zgromadzenia kierownika szkoły Białyńskiego, a na pisarza p. Majewską z Grabowa. Dłuższy odczyt „O opiece i spółdziałaniu starszych z Kościołem, szkołą i rodziną nad młodzieżą” wygłosił ksiądz kapelan Nowicki, główny pisarz związku młodzieży djecezji Łódzkiej; poczem zgromadzeni wybrali radę opiekuńczą, do której weszli obok miejscowych księży głównie nauczyciele: Białyński, Gębalski, Lachowicz, Załęski, Kinastowski, Kaczmarkówna, Majewska, Szlaska, Szytalska, oraz wiele innych osób, które rozumieją potrzebę opieki nad przyszłem pokoleniem. Potem przystąpiono do utworzenia stowarzyszenia młodzieży polskiej, do którego zapisało się 68-miu młodzieńców i 72 panny. Opiekę nad stowarzyszeniem objął ksiądz Patrycy. Postanowiono przyjąć ustawę stowarzyszenia młodzieży katolickiej. Odśpiewaniem „Roty” Konopnickiej zakończono zebranie. X. St. N.

Łódzki Dziennik Urzędowy 1928 nr 2

Ogłoszenie.
Niniejszem zawiadamiam, że na linji Brzyków— Widawa — Łask kursuje autobus marki „Chevrolet", a mianowicie:
Odjazd z Brzykowa o godz. 6, 10.30 i 14-tej
Odjazd z Łasku o godz. 9, 15.45 i 19.50
Opłata — 15 groszy za kilometr... .
Abram Działowski Widawa, Poniatowskiego Nr. 3.

Łódzki Dziennik Urzędowy 1928 nr 2

KOMUNIKACJA SAMOCHODOWA
Autobusów m. fabr. Chevrolet ŁD. 1477 lub ŁD. 80230
pomiędzy miastami:
1) Łask — Widawa—Brzyków
2) Widawa—Zduńska Wola
Komunikacja odbywać się będzie codziennie podług rozkładu jazdy;
1) z Brzykowa do Łasku w dnie parzyste miesiąca o godz. 6.15, 10.45, i 15.45, a w dnie nieparzyste o godz. 6, 10.30 i 15.30; z Łasku do Brzykowa stale o 9, 14 i 19,50.
2) z Widawy do Zduńskiej Woli o godz. 6.50, 11 i 16.30; ze Zduńskiej Woli do Widawy o godz. 9, 14.15 i 19.50.
Taryfa przewozowa: po 12 groszy od osoby za 1 kilometr; dzieci do lat 2 bezpłatnie, do 10 lat połowę; bagaż do 10 kg. na osobę bezpłatnie, inny po 1 1/gr. od 10 kg. za 1 kmtr., ładunki pocztowe ponad 50 kg. z konwojem — połowę.
Gałdecki i Rosenberg
Widawa, pow. Łaski.

Obwieszczenia Publiczne 1928 nr 20

Sąd pokoju w Widawie, pow. łaskiego, na zasadzie art. 581 i 3091 U. P. C., wzywa pod skutkami prawa Jadwigę Mrówka, z miejsca po­bytu niewiadomą, aby w terminie 4 - miesięcznym, od dnia wydruko­wania niniejszego wezwania, stawiła się do tutejszego sądu, w cha­rakterze pozwanej, do sprawy N. C. 95/28 z powództwa Anny Wojdyła o podział majątku spadkowego po Rochu i Wojciechu Mrówka.
W razie niestawienia się wzywanej osobiście lub przez pełno­mocnika w oznaczonym terminie, sprawa osądzona będzie w jej nie­obecności.

Łódzki Dziennik Urzędowy 1929 nr 4

WYKAZ STOWARZYSZEŃ I ZWIĄZKÓW zarejestrowanych przez Wojewodę Łódzkiego.
L. p. 2055 d. 13. XII. 1928 r. L. II Zw. 9038 Straż Pożarna w Widawie, pow. Łaski.


Echo Tureckie 1929 nr 14

LEON KRUSZYŃSKI
Z wycieczki po Województwie Łódzkiem
ciąg dalszy
Widawa.
Osada nad rzeką Niecieczą, gm. Dąbro­wa, o 28 kilom. od Łasku odległa. Wieś dawna siedziba rodu Wężyków, przez nich, w końcu XIV wieku na miasto zamienione. Wojny i pożary zniszczyły miasto. Kościół
parafjalny murowany stanął w r.1446. Drugi Kościół bernardynów zbudował wraz z klasztorem w r.1638 Wojciech Wężyk. Obecnie osada liczy 3 tyś. mieszkańców.
Na cmentarzu stoi starożytna kaplica św. Rocha z obrazem cudownym tego świętego. Na cmentarzu stoi pomnik Józefa Zaremby był. landrata pow. sieradzkiego, radcy wo­jewództwa Kaliskiego zmarłego 1820 r. uro­dzonego w 1776 roku życie w tej połowie powiatu odcina się bardzo martwotą swoją od dzielnic fabrycznych Pabjanic, Łodzi, Zgierza, Konstantynowa rażącem przejściem do ciszy zakątka rolniczego.
Jadąc traktem od Widawy do Zelowa, w lesie pod Rogoźnem, jest cmentarz wojenny po bitwach tu stoczonych w 1914 r. Ja­dąc traktem od Widawy do Łasku pod Grabnem cmentarz z r. 1914. Tu 2 dni trwał bój Niemców z Rosjanami. Wieś Ruda ca­ła była spalona, ludzie pouciekali do Wi­dawy i Rogoźna. Rosjanie w Resztarzewie 5 klm od lasu, a Niemcy z 30 armatami pod Zborowem -Rosjanie zabrali armaty.


Obwieszczenia Publiczne 1929 nr 81

Sąd grodzki w Widawie, pow. łaskiego, na zasadzie art. 511 i 3091 U. P. C., wzywa Bronisława Żłobińskiego niewiadomego z miejsca po­bytu, aby w terminie 4-miesięcznym, od daty wydrukowania niniejszego wezwania, stawił się do tegoż sądu w Widawie, w charakterze pozwane­go spadkobiercy, w spr. Nr. C. 377/29 o podział majątku pozostałego po śmierci Mateusza Pabisiaka.

W razie niestawiennictwa wzywanego osobiście lub przez pełno­mocnika w oznaczonym terminie, sprawa osądzona będzie w jego nie­obecności.

Obwieszczenia Publiczne 1929 nr 87

Sąd grodzki w Widawie, pow. łaskiego, na zasadzie art. 511 i 3091 U. P. C., wzywa Józefę Przybylską, córkę Michała, niewiadomą z miej­sca pobytu, aby w terminie 4-miesięcznym, od daty wydrukowania niniejszego wezwania, stawiła się do tegoż sądu w Widawie w charakte­rze pozwanej-spadkobierczyni w spr. Nr. C. 389/29 o podział majątku, pozostałego po śmierci Wincentego Papieża.
W razie niestawiennictwa wzywanej osobiście lub przez pełnomoc­nika w oznaczonym terminie, sprawa osądzona będzie w jej nieobecności.
 
Goniec Sieradzki 1929 nr 255 

— (s) Analiza wód. Urząd Zdrowia w Sieradza pobrał do analizy lemoniadę w Burzeninie, którą dostarczał Sz. Starowiński z Widawy.   
Pobrał również wodę ze studni Koszarowej w folwarku Niechmirów, gm. Majaczewice dla zbadania czy jest zdatna do picia. 


 Łódź w Ilustracji 1930 nr 38 


Obwieszczenia Publiczne 1930 nr 71

Wydział cywilny sądu okręgowego w Łodzi, na zasadzie art. 1777-3 Ust. Post. Cyw., oraz zgodnie z decyzją z dnia 23 maja 1930 r. obwieszcza, że na skutek podania Nachy Markiewicz, zamieszkałej w osadzie Widawie, gm. Dąbrowa Widawska, pow. łaskim, wdrożone zostało postępowanie celem stwierdzenia faktu śmierci Jakóba Markiewicza z mocy art. 17778, 17782 Ust. Post. Cyw., wzywa tegoż Jakóba Markiewicza, męża petentki, a syna Pinkusa i Chaji z Rusów, urodzonego w osadzie Widawa w dniu 18 września 1877 roku, ostatnio zamieszkałego tamże, obecnie niewiadomego z miejsca pobytu, aby w terminie 3-miesięcznym, od daty opublikowania niniejszego, stawił się w kancelarji wydziału cywilnego sądu okręgowego w Łodzi, przy pl. Dąbrowskiego 5, albowiem po tym czasie zostanie stwierdzony fakt śmierci jego.
Nadto wydział cywilny sądu okręgowego w Łodzi wzywa wszystkich, którzy o życiu lub śmierci pomienionego Jakóba Markiewicza posiadają wiadomości, by o znanych sobie faktach zawiadomili sąd najpóźniej w oznaczonym wyżej terminie do sprawy Z. 3/30.

Łódzki Dziennik Urzędowy 1931 nr 7

OBWIESZCZENIE STAROSTY POWIATOWEGO ŁASKIEGO
z dnia 28. II. 1931 r. L. APH. 13
o kolejności osób obowiązanych do dostarczenia samochodów i motocykli.
Na podstawie §§ 4 i 8 Rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Ministra Spraw Wojskowych z dnia 29.VII. 1930 r. wydanego w porozumieniu z Ministrami Skarbu i Robót Publicznych o obowiązku dostarczenia jako środków przewozowych na rzecz wojska w czasie pokoju samochodów, motocykli i rowerów (Dz. Ust. R. P. Nr. 58, poz. 470), podaję poniżej do powszechnej wiadomości, celem zapewnienia kolejności i równomierności przy powoływaniu do świadczeń listę kolejności osób powiatu łaskiego, obowiązanych do dostarczenia samochodów i motocykli w roku 1931.
2. Firma Karbowski i Korkowski, m. zam. Warszawa, ul. Koszykowa 33, miejsce postoju os. Widawa, gm. loco, samochód osob., 5 osób, ŁD. 922. Nr. ewid. 5.
19. Filipowicz Stefan, m. zam. i postoju os. Widawa, gm. loco, pow. łaski, samochód osob., 5 osob., ŁD. 80401. Nr. ewid. 38.
93. Niemiec Franciszek, m. zam. i postoju pojazdu: os. Widawa, samochód osob., 6 osob. (użytek publ.), ŁD. 81233. Nr. ewid. 233.
96. Marczewski Józef, m. zam. i postoju pojazdu: os. Widawa, samochód osobowy, 4 osob, (użytek publ.), ŁD. 82519. Nr. ewid. 237.
98. Skowroński Władysław, m. zam. i postoju pojazdu: os. Widawa, ul. Piotrkowska, samochód osobowy, 5 osob. (użytek publ.), ŁD. 83163. Nr. ewid. 239.
115. Lipkowicz Zyska i Działowski Abram, m. zam. i postoju pojazdu: os. Widawa, ul. Wieluńska, samochód półciężar., 1,5 ton. ŁD. 81882. Nr. ewid. 127.
123. Działowski, Korn i Rusiecki, m. zam. i postoju pojazdu: Widawa, Poniatowskiego 2, samochód ciężarowy, 2 ton, ŁD. 81411. Nr. ewidenc. 52.
136. Rozenber G., Siciński W. i Gałdecki E., m. zam. i postoju pojazdu: os. Widawa, ul. Wieluńska, autobus 16-osobowy, ŁD. 82097. Nr. ewid. 39.
137. Działowski Abram, m. zam. i postoju pojazdu: os. Widawa, Poniatowskiego 2, autobus 16-osobowy, ŁD. 80935. Nr. ewid. 43.
141. Gałdecki Edmund, m. zam. i postoju Pojazdu: os. Widawa, autobus 16-osobowy, ŁD. 81708. Nr. ewid. 80.

151. Rozenber G., Siciński W. i Gałdecki E., m. zam. i postoju pojazdu: os. Widawa, autobus 16-osob., ŁD. 1477. Nr. ewid. 40.
W ciągu dwóch tygodni od chwili ogłoszenia listy kolejności w Łódzkim Dzienniku Wojewódzkim osoby zainteresowane mogą wnosić do Starostwa Powiatowego Łaskiego uzasadnione reklamacje, w razie uwzględnienia której poprawiona zostanie odpowiednio lista kolejności, co jednak nie wstrzymuje wejścia w życie tejże listy kolejności z dniem ogłoszenia w Łódzkim Dzienniku Wojewódzkim.
Starosta Powiatowy:
(-) Wallas Jan.


Obwieszczenia Publiczne 1931 nr 84


Sąd grodzki w Widawie, powiatu łaskiego, na zasadzie art. 94 rozp. Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 14 listopada 1924 roku (Dz. Ust. Nr. 100 z 1924 r.), wzywa posiadacza 2 weksli na sumę 200 i 500 zł., wystawionych in blanco przez Marcina Uryszka, żyrowanych przez Michała Mielczarka, na zlecenie Petroneli Siwiaszczyk, aby w terminie 60-dniowym od dnia ogłoszenia, stawił się do sądu grodzkiego w Wida­wie i okazał sądowi powyższe weksle, pod skutkami, przewidzianemi w art. 94 tegoż rozporządzenia.

Obwieszczenia Publiczne 1931 nr 88

Regulacje hipotek.
Wydział hipoteczny w Łasku obwieszcza, że na dzień 4 lutego 1932 roku, na godz. 10 rano, wyznaczony został termin pierwiastkowych regulacyj hipotek dla:
2) dwóch przylegających do siebie nieruchomości w osadzie Wi­dawie, przy placu Kościuszki, a mianowicie: 1) nieruchomości zapisanej do tabeli likwidacyjnej pod Nr. 21, o powierzchni 251 mtr. kw. z zabudowaniami i 2) nieruchomości zapisanej do tabeli pod Nr. 20 (według aktu Nr. 24) o takiejże powierzchni 251 mtr. kw., z zabudowaniami, ma­jącej stanowić własność pierwsza Henocha Kohna a druga pozostała po zmarłym Szmulu Dudku, którego spadkobierczynią jest wnuczka Szaj­na - Rajzla - Złata Kohn;
Osoby interesowane winny zgłosić się w oznaczonym terminie z prawami swojemi, pod skutkami prekluzji.


Obwieszczenia Publiczne 1931 nr 101

I wydział cywilny sądu okręgowego w Łodzi, na zasadzie art. 1777-6 i 1777-8 U. P. C., w brzmieniu ustawy z dnia 27 stycznia 1922 roku i zgodnie z decyzją swą z dnia 8 czerwca 1931 roku, obwieszcza, że na skutek podania z dnia 7 marca 1931 roku, wniesionego przez Dawida - Henocha Rusieckiego, zamieszkałego w osadzie Widawie gm. Widawa, pow. łaskiego, wdrożył postępowanie o stwierdzenie wypadku śmierci Estery - Łai Rusieckiej.
Według twierdzenia Dawida - Henocha Rusieckiego, żona jego, Estera - Łaja Rusiecka, córka Efraima i Hindy - Ruchli z domu Procel, urodzona dnia 29 października 1884 roku w osadzie Wieruszów, pow. wieluńskiego, ostatnio zamieszkała w osadzie Widawa, gm. Widawa, pow. łaskiego, zmarła w dniu 3 maja 1926 roku w Widawie, gm. Widawa, pow. łaskiego. Akt śmierci jej nie został sporządzony.
Sąd okręgowy wzywa Esterę - Łaję Rusiecką, aby zgłosiła się do wydziału cywilnego sądu okręgowego w Łodzi w terminie 3-miesięcznym, licząc od dnia ukazania się w druku niniejszego ogłoszenia, w przeciw­nym bowiem razie uznana będzie za zmarłą.

Wzywa się również wszystkich, którzy posiadają o życiu lub śmierci Estery-Łai Rusieckiej jakiekolwiek wiadomości, aby w oznaczonym wyżej terminie zawiadomili o tem sąd. Nr. spr. Z. 361/31.

Rozwój 1931 nr 260

Parobek pokłuł nożem rywala
Między Stanisławem Olejniczakiem i Władysławem Pawelskim mieszkańcami osady Widawa, powiatu Łaskiego panował antagonizm na tle rywalizacji o względy jednej kobiety.
W październiku 1930 roku Olejniczak napadł na Pawelskiego i poturbował go dotkliwe. Pawelski zwrócił się do policji która skierowała sprawę do Sądu i w rezultacie Olejniczak skazany został na kilka tygodni aresztu.
Pogłębiło to jeszcze bardziej nienawiść jego do Pawelskiego i po wyjściu z aresztu szukał okazji by się zemścić.
W dniu 26 października 1930 roku Pawelski i Olejniczak spotkali się na nabożeństwie w kościele, jednak Pawelski będąc pewny iż Olejniczak nie będzie go atakował w koścele nie uciekł. Po nabożeństwie gdy wychodzili wszyscy z kościoła, do wychodzącego Pawelskiego podbiegł Olejniczak i wszczął z nim bójkę, przyczem w czasie szamotania wydobył nóż i zadał nim Pawelskiemu kilka głębokich ran kłutych w czaszkę.
Rannego w stanie beznadziejnym przewieziono do szpitala gdzie dzięki szczęśliwie przeprowadzonej operacji udało się go utrzymać przy życiu po cztero miesięcznej kuracji.
Olejniczaka osadzono w więzieniu. Wczoraj zasiadł on na ławie oskarżonych w Sądzie Okręgowym w Łodzi, Po rozpoznaniu sprawy Sąd skazał 21-letniego Stanisława Olejniczaka na 1 rok więzienia z zastosowaniem domu poprawy.

Obwieszczenia Publiczne 1932 nr 9

Sąd grodzki w Widawie, pow. łaskiego, na zasadzie art. 511 i 309 U. P. C., wzywa Ksawerę Miksa, Stanisława Miksa i Zuzannę Miksa, niewiadomych z miejsca pobytu, aby w terminie 4-miesięcznym od daty wydrukowania niniejszego wezwania, stawili się do tegoż sądu w Wida­wie, w charakterze pozwanych w spr. Nr. C. 61/32 o podział 445 zł. od­szkodowania za spalone budynki w osadzie pozostałej po zmarłym Janie Miksa.

W razie niestawienia się wzywanych osobiście lub przez pełno­mocnika w oznaczonym terminie, sprawa osądzona zostanie w ich nie­obecności. Nr. C. 61/32.

Łódzki Dziennik Urzędowy 1932 nr 9

OBWIESZCZENIE URZĘDU WOJEWÓDZKIEGO ŁÓDZKIEGO
z dnia 25. IV. 32 r. Nr. OA. IV. 2/86—89 o uznaniu za lasy ochronne.
Na zasadzie art. 20 Rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 24. VI. 1927 r. (Dz. U. R. P. Nr. 57, poz. 504) ogłasza się decyzję Wojewody Łódzkiego z dnia 19. IV. 1932 r. Nr. RL. II. 2/68/1 treści następującej:
Las osady Widawa w uroczysku Firlej, Pow. łaskiego o pow. 82.89 ha w granicach, oznaczonych w przedstawionym do zatwierdzenia projekcie planu gospodarstwa leśnego uznaje się za las ochronny.
Za Wojewodę:
(—) Inż. Z. Szostak
Naczelnik Wydziału Rolnictwa.

Obwieszczenia Publiczne 1932 nr 18

Wezwania publiczne.
Sąd grodzki w Widawie, powiatu łaskiego, na zasadzie art. 511 i 309 U. P. C., wzywa Andrzeja Rajfa, Józefa Rajfa, Bronisławę Rajf i Eugenję Rajf, niewiadomych z miejsca pobytu, aby w terminie 4-miesięcznym od daty wydrukowania niniejszego wezwania, stawili się do tegoż sądu w Widawie w charakterze pozwanych w spr. Nr. C. 153/32 o 266 zł. długu, pozostałego po Fryderyku Rajfie.

W razie niestawiennictwa wzywanych osobiście lub przez peł­nomocnika w oznaczonym terminie, sprawa osądzona zostanie w ich nieobecności. Nr. C. 153/32.

Obwieszczenia Publiczne 1932 nr 18

Sąd grodzki w Widawie, powiatu łaskiego, na zasadzie art. 94 rozp. Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 14 listopada 1924 r., wzywa posiadacza weksla z wystawienia Teodora Szulca na zlecenie Wojciecha Kuzi na sumę 60 złotych, płatnego w dniu 1 czerwca 1931 roku, aby w terminie 60-dniowym od dnia ogłoszenia, stawił się do sądu grodz­kiego w Widawie i okazał sądowi powyższy weksel, pod skutkami, przewidzianemi w art. 94 tegoż rozporządzenia. Nr. Z. 15/32.

Zorza 1932 nr 24

Wizytacja pasterka dekanatu widawskiego. W dn. od 13 do 22 maja r. b. J.E. ks. dr. W. Tymieniecki, biskup łódzki, dokonał wizytacji kanonicznej dekanatu widawskiego, zwiedzając parafje Widawę, Rostarzew, Wygiełzów, Grabno i Sędziejowice. Dostojnemu pasterzowi towarzyszyli w podróży: ks. dziekan Gajewicz, ks. St. Nowicki, ks. kanonik Stypułkowski, sekretarz jeneralny Związku młodzieży polskiej. J. E ks. biskup był przyjmowany serdecznie przez miejscowe duchowieństwo i wiernych, którzy tłumnie brali udział w nabożeństwach.

Obwieszczenia Publiczne 1932 nr 34

Wydział cywilny sądu -okręgowego w Łodzi, na zasadzie art. 1777-3 U. P. C., oraz zgodnie z decyzją z dnia 31 lipca 1931 roku, obwieszcza, że na skutek podania Chai - Perli Rusieckiej, zamieszkałej w osadzie Widawa, gm. Widawa, pow. łaskiego, wdrożone zostało postępowanie celem uznania Małki Działowskiej, za zmarłą i z mocy art. 1777-8 U.P.C., wzywa tę Małkę Działowską, matkę petentki, a córkę Dawida i Estery Łai z Mośkowiczów, małż. Bergman, urodzoną w mieście Widawie w dniu 12/24 grudnia 1859 r., ostatnio zamieszkałą w osadzie Widawa, gm. Wida[wa], pow. łaskiego, zmarłą dnia 20 lipca 1916 roku, akt śmierci której nie został sporządzony, aby w terminie 3 miesięcy, od daty opu­blikowania niniejszego, stawiła się w kancelarji wydziału cywilnego sądu okręgowego w Łodzi, przy ul. PI. Dąbrowskiego Nr. 5, albowiem po tym czasie nastąpi uznanie jej za zmarłą.

Nadto wydział cywilny sądu okręgowego w Łodzi wzywa wszyst­kich, którzy o życiu lub śmierci pomienionej Małki Działowskiej, posia­dają wiadomości, aby o znanych sobie faktach zawiadomili sąd najpóź­niej w oznaczonym wyżej terminie do sprawy, Z. 1323/30.

Obwieszczenia Publiczne 1932 nr 64

Wydział cywilny sądu okręgowego w Łodzi, na zasadzie art. 1777-3 U.P.C. oraz zgodnie z decyzją z d. 17 czerwca 1932 r. obwieszcza, że na skutek podania Kiwy Bergmana, zamieszkałego w Pabjanicach, ul. Konstantynowska Nr. 10, wdrożone zostało postępowanie, celem stwier­dzenia wypadku śmierci Liby Bergman i z mocy art. 1777-6, 1777-8 U. P. C. wzywa tęż Libę Bergman, matkę petenta, a córkę Lewka i Chai z Szlamowiczów, urodzoną w Szczercowie, gm. Szczerców, pow. łaskie­go 1850 roku, ostatnio zamieszkałą w osadzie Widawa, gminy Widawa, i tam zmarłą w dn. 14 czerwca 1916 r. Akt śmierci jej nie został sporzą­dzony, aby w terminie trzymiesięcznym, od daty opublikowania niniejszego, stawiła się w kancelarji wydziału cywilnego sądu okręgowego w Łodzi, przy ul. Pl. Dąbrowskiego Nr. 5, albowiem po tym czasie na­stąpi uznanie jej za zmarłą.
Nadto wydział cywilny sądu okręgowego w Łodzi wzywa wszyst­kich, którzy o życiu lub śmierci pomienionej Liby Bergman posiadają wiadomości, by o znanych sobie faktach zawiadomili sąd najpóźniej w oznaczonym wyżej terminie do sprawy Z-1317/31.

Obwieszczenia Publiczne 1932 nr 66

Sąd grodzki w Widawie, pow. łaskiego, na zas. art. 51 i 3091 — U. P. C., wzywa Juljannę Płóciennik z niewiadomego miejsca pobytu, aby w terminie 4-miesięcznym od daty wydrukowania niniejszego we­zwania stawiła się do tegoż sądu w Widawie w charakterze pozwanej w spr. Nr. C. 491/32 o podział majątku, pozostałego po śmierci Piotra Marjanny małżonków Płóciennik.
W razie niestawiennictwa wzywanej osobiście lub przez pełnomoc­nika w oznaczonym terminie, sprawa osądzona będzie w jej nieobecności.

Echo Sieradzkie 1932 19 marzec

NABOŻEŃSTWO ŻAŁOBNE W WIDAWIE.
Staraniem Związku Podoficerów Rezerwy w Widawie odbyło się uroczyste nabożeństwo za duszę ś. p. księdza biskupa Wł. Bandurskiego, kapelana Legjonów, złotoustego kaznodziei Polski Odrodzonej, który zmarł w Wilnie w dniu 6 maja 1932 r.
Na nabożeństwie byli obecni przedstawiciele miejscowego samorządu, policji, zast. p. rejenta, orkiestra, chór kościelny, Koło Obywatelskiej Pracy Kobiet, stowarzyszenie młodzieży męsk. i żeńskiej. Przysposobienie wojskowe, straż pożarna, nauczycielstwo wraz z dziatwą szkolną i Koło Związku Podoficerów Rezerwy.
Po nabożeństwie ks. Władysław Mróz podkreślił w pięknych słowach życiorys księdza biskupa oraz wyliczył kilka Jego wybitnych zasług, które położył On dla Kościoła i Ojczyzny.

Łódzki Dziennik Urzędowy 1933 nr 20

ROZPORZĄDZENIE WOJEWODY ŁÓDZKIEGO
z dnia 28 września 1933 r. L. SA. II. 12/13/33.
o podziale obszaru gmin wiejskich powiatu łaskiego na gromady.
Po wysłuchaniu opinij rad gminnych i wydziału powiatowego zgodnie z uchwałą Wydziału Wojewódzkiego z dnia 15 września 1933 r. na podstawie art. 107 ustawy z dnia 23 marca 1933 r. o częściowej zmianie ustroju samorządu terytorjalnego (Dz. U. R. P. Nr. 35, poz. 294) postanawiam co następuje:
§ 1.
XIII. Obszar gminy wiejskiej Widawa dzieli się na gromady:
14. Osada Widawa, obejmującą osadę Widawa.

§ 2.
Wykonanie niniejszego rozporządzenia powierza się Staroście Powiatowemu Łaskiemu.
§ 3.
Rozporządzenie niniejsze wchodzi w życie z dniem ogłoszenia w Łódzkim Dzienniku Wojewódzkim.
(—) Hauke-Nowak
Wojewoda.

Obwieszczenia Publiczne 1933 nr 66

Zgłoszenie pretensji do kaucji.

Na mocy art. 13 i 14 Ustawy Notarjalnej prezes sądu okręgowego w Łodzi wzywa osoby mające pretensje pieniężne do kaucji służbowej b. notarjusza w Widawie, Ignacego Szumiela, aby w ciągu 6-ciu miesię­cy od dnia ogłoszenia niniejszego obwieszczenia złożyły takowe do sekretarjatu prezydjalnego sądu okręgowego w Łodzi, w przeciwnym razie po upływie wymienionego okresu kaucja służbowa b. notarjusza Ignace­go Szumiela zostanie jemu wydana. 

Obwieszczenia Publiczne 1933 nr 78

Wydział hipoteczny w Łasku, obwieszcza, że na dzień 5 stycznia 1934 roku, na godz. 10 rano, wyznaczony został termin pierwiastkowej regulacji hipoteki dla:
2) nieruchomości, położonej w osadzie Widawie przy szosie wio­dącej z Widawy do Łaska, zwanej „dom drogowy", składającej się z placu powierzchni 1750 mtr. kw. i z zabudowań, mającej stanowić własność Łaskiego Powiatowego Związku Samorządowego i (...).
Osoby interesowane winne zgłosić się w oznaczonym terminie z prawami swojemi, pod skutkami prekluzji. 

Echo Sieradzkie 1933 kwiecień
Echo Sieradzkie 1933 20 kwiecień

NOWORODEK W URZĘDZIE GMINY WIDAWA.
W dniu 13 kwietnia r. b. w Wielki Czwartek przybyła do Urzędu Gminy w Widawie w godzinach popołudniowych niewiasta, życząc sobie widzenia się z p. wójtem osobiście.
Otrzymała odpowiedź, że wójt odjechał już do domu.
Po otrzymaniu takiej odpowiedzi wyszła.
Po kilku minutach wyszedł woźny i natychmiast wrócił z przestraszoną miną i oświadczył, że kobieta ta, która była przed chwilą w kancelarji rodzi w ganku przed budynkiem gminy.
Naskutek zawiadomienia woźnego przywołano natychmiast z urzędu miejscową akuszerkę p. Michalakową która troskliwie zajęła się położnicą. O wypadku tym zawiadomiono Post. P. P. i Opiekuna Społecznego, którzy natychmiast przybyli.
Położnica w kilka minut porodziła chłopca. Matka i dziecko czują się dobrze.
Po sprawdzeniu w biurze meldunkowym okazało się, że ta położnica jest panienką, lat 36, rodem z jednej z sąsiednich wiosek, rodząc już trzecie dziecko. Przyszła tutaj napewno z tem przeświadczeniem, że lepiej w osadzie się nią zajmą, niż na wsi.
Opiekun społeczny samorzutnie wynajął dla niej miejsce u pewnej sąsiadki, która zaopiekuje się chorą do czasu wyzdrowienia.

Pisząc tych kilka słów, pragniemy podkreślić gorliwą pracę i troskliwą opiekę, oraz sprawność i szybkość w wykonywaniu swych obowiązków honorowych obywatelskich opiekuna społecznego z Widawy p. Sicińskiego Władysława.

Echo Sieradzkie 1933 9 listopad

PIJANY POWINIEN OTRZYMAĆ POMOC POLICJI?
Do komendanta posterunku Burzenin Bolesława Kubiaka w dniu 26 kwietnia b. r. podszedł niejaki Teofil Chachulski z Widawy i prosił o furmankę, któraby go zawiozła do Widawy, [iść] nie może bowiem jest pijany. Komendant wzruszył ramionami i poszedł dalej.
Chachulski zaczął się awanturować, [do]tego domopógł mu kolega jego Józef Kozioł łupiąc policjanta niemiłosiernie kijem.
Powyższą sprawę rozpatrywał w dniu 6 bm. Sąd Okręgowy na sesji wyjazdowej w Sieradzu. Oskarżeni nie przyznali się do winy twierdząc, że byli [...] pijani.
Sąd po przesłuchaniu świadka Koz[...] skazał go na 20 zł. grzywny za zakłócenie spokoju a Chachulskiego uniewinnił.

 Orędownik 1934 nr. 275

_________________________________________________________________________________

 Orędownik 1935 nr. 51
_________________________________________________________________________________

_________________________________________________________________________________

 Orędownik 1935 nr. 53
_________________________________________________________________________________


 Orędownik 1935 nr. 76


Huk 30 strzałów rozdarł powietrze
Skazańcy kopią dla siebie groby - Oficer odczytuje wyrok śmierci — Urywane słowa komendy - Z trzydziestu luf bluzgnęło 30 stalowych os — Zginęli śmiercią twardą, jak twardy był ich los — Zwłoki zakopano pod stodołą i przykryto broną - Na Żydów, sprawców tragedji, padł blady strach — W chaosie wojennym - Rewizja wyroku tymczasowego sądu polowego wykazuje niewinność straconych Polaków — Ekshumacja zwłok
Lutomiersk, 30 marca.
IV.
Nieszczęśliwe ofiary, ostatnią swą pracę wykonywały posłusznie, jak maszyny. Odrętwiałe ręce odrzucały czarne skiby ziemi, a im głębszy stawał się dół-grób, tem większa pustka i martwota wdzierała się do serc ludzi, których zemsta żydowska wykreślała brutalnie z listy żyjących tego świata.
Wreszcie ciszę panującą przerwał brutalny i złowrogi rozkaz: — „Halt!"
Grób był gotów.
Odebrano z omdlałych rąk łopaty i ustawiono skazanych rzędem przy ścianie dworskiej stodoły. Odczytano wyrok tymczasowego sądu wojennego. Jak gromy padały w ciszę twarde słowa niemieckiego oficera. Skazani stali bladzi — nie rozumieli ani słowa, ale wiedzieli tylko, że to jest ostatnia chwila ich życia.
Na niemy rozkaz, jeden z żołnierzy przystąpił do pierwszego z brzegu skazanego i jął kawałkiem płótna zawiązywać mu oczu.
Tymczasem na dziedzińcu dworskim rozległy się urywane słowa komendy, a potem dał się słyszeć tupot miarowych kroków maszerującego oddziału. Gdy nadszedł na miejsce, nieszczęśliwe ofiary przygotowane już były do ostatniego aktu tragedji.
Pluton zmienił front; czwórki załamały kolumnę i stanęły ósemkami, twarzą w twarz przed swym żywym celem.
Oficer dowodzący oddziałem wyjął szablę. Pluton poderwał się i zamarł w bezruchu. Cisza jakaś upiorna zawisła w powietrzu, nic nie męciło spokoju strasznej chwili. Jedynie serca skazanych łomotały rozpaczliwie, jakby w przeczuciu, że za chwilę bić przestaną. Szabla oficera podniosła się w górę.
Rozległ się chrzęst broni w krzepkich rękach żołnierzy, zgrzytnęły ramki repetowanych karabinów i broń zawisła u oka.
Błysnęła stal w promieniach zachodzącego słońca - szabla opadła.
A jednocześnie, jakby w odpowiedzi huk wystrzałów rozdarł powietrze. Z trzydziestu luf bluzgnęło trzydzieści stalowych os, które ugrzęzły w sercach nieszczęśliwych ofiar.
Zginęli.
Nieszczęśni! Nie mieli przy sobie nikogo z najbliższych, nie słyszeli słów pociechy, nikt nie żegnał się z nimi, dodają im słowami modlitwy otuchy na daleką, nieznaną wędrówkę. Nikt nie podał im do ręki gromnic, jako symbolu wiary człowieka, dochodzącego na inny sąd, sąd Boga, który jest Sprawiedliwym Sędzią. Zginęli śmiercią twardą, jak twardy i bezlitosny był wyrok sądu polowego.
Zemście żydowskiej stało się zadość.
Jednakże prócz zaspokojenia swych potwornych żądz — pozostał Żydom odwieczny ich towarzysz — strach. Strach, który im spędzał sen z oczu, strach, który gnał ich jak najdalej od miejsca zbrodni, wzorem ich przodka "Żyda wiecznego tułacza". Zniknęli gdzieś z Lutomierska, aby potem, kiedy w umysłach mieszkańców przygasła wizja okropnej przeszłości, wrócić jak na uręgowisko i w dalszym ciągu bezkarnie żerować na tych, którym najbliższych zapędzili do grobu.
Bezpośrednio po egzekucji ciała zamordowanych wrzucono do wykopanego uprzednio przez nich dołu,
zwłoki przygnieciono starą broną żelazną, znajdującą się w pobliżu i jęto zasypywać ziemią. Robili to żołnierzy niemieccy i po skończonej swej pracy, odeszli, zostawiając to miejsce wyrównane, niczem nie przypominające grobu.
Burza wojenna znów rozszalała nad Lutomierskiem. Prawie wszyscy mieszkańcy, a wśród nich i rodziny rozstrzelanych rozproszyli się po okolicach nie objętych działaniami wojennemi. Część obrała miasto Łódź, jako swą chwilową przystań, inni posuwali się dalej, by na nowych miejscach założyć warsztaty pracy swej. Lecz z chwilą kiedy front posuwał się coraz bardziej na wschód, do miast i miasteczek począł wracać stopniowo spokój i równowaga. Wróciło dużo obywateli, którzy poczęli dźwigać z ruin swe zniszczone przez wojnę domostwa. Wtedy to rodziny niewinnie rozstrzelanych: Janeczki. Sutarskiego, Aleksandrowicza i Adamskiego zwróciły się do władz niemieckich z prośba o pozwolenie pochowania straconych na cmentarzu.
Władze okupacyjne prośbie rodzin odmówiły. Lecz jednocześnie zawiadomiono je, że oficjalny sąd i rewizja wyroku tymczasowego sądu polowego, który wydał wyrok śmierci, odbędzie się niebawem w Pabjanicach.
I rzeczywiście. Po niedługim czasie przewód sądu powiatowego niemieckiego w Pabjanicach, po szczegółowym uprzednio przeprowadzeniu śledztwa, nie znalazł żadnych dowodów winy rozstrzelanych Stanisława Sutarskiego, Bolesława Antoniewicza, Stefana Janeczki, Franciszka Aleksandrowicza i Jana Adamskiego i na zasadzie tego stwierdził, że ludzie ci zostali rozstrzelani niewinnie.
Jednocześnie na prośby ponowne rodzin, sąd niemiecki zezwolił, w celu zrehabilitowania niewinnie pomordowanych, na ekshumację ich zwłok i pochowanie na miejscu poświęconym.
W mroźny zimowy dzień, cała ludność Lutomierska ruszyła w stronę Babic, by tem zadokumentować swe współczucie rodzinom. Z zachowaniem wszelkich ostrożności podjęto prace nad wydobyciem zwłok pomordowanych. Pod zmarzłą warstwą ziemi natrafiono na starą, zardzewiałą bronę, a po usunięciu jej ukazały się zniekształcone kulami i zębami brony ciała niewinnie straconych. Wszyscy z nich mieli jeszcze opaski na oczach, które zawiązano im na chwilę przed egzekucją. Srogi mróz panujący tej zimy nie pozwolił na całkowity rozkład ciał to też z łatwością można było je rozpoznać. Ze zwykłych desek sklecono na prędce prowizoryczne trumny i z wielkiem nabożeństwem przeniesiono ciała męczenników, ofiar zemsty żydowskiej, do Lutomierska.
Zwłoki Stefana Janeczki i Franciszka Aleksandrowicza pochowano na cmentarzu lutomierskim, zwłoki Stanisława Sutarskiego rodzina przewiozła do Widawy i tam spoczęły one w grobie rodzinnym, zaś szczątki Jana Adamskiego pochowano na cmentarzu gminnym w Kazimierzu.
_________________________________________________________________________________

 Orędownik 1935 nr. 297
_________________________________________________________________________________


Z Otchłani Wieków 1936 nr 11

Zabytki przedhistoryczne w Muzeum Polsk. Tow. Tur. Krajozn. w Pabjanicach (woj. łódzkie).
1) młotek kamienny znaleziony w Widawie w pow. łaskim;

Obwieszczenia Publiczne 1936 nr 55

Regulacje hipotek.
Wydział hipoteczny sądu grodzkiego w Łasku obwieszcza, że na dzień 20 października 1936 roku na godz. 10 rano wyznaczony został termin pierwiastkowych regulacyj hipotek dla:
1) nieruchomości, położonej w osadzie Widawa pod Nr. 237 przy ulicy Sieradzkiej (dawniej przy drodze wiodącej do wsi Podgórze) Nr. pol. 15, składającej się z dwóch działek ziemi, oznaczonych na planie mierniczego przysięgłego Radzika z roku 1934 literami A i B, ogólnej po­wierzchni 4074 mtr. kw., mającej stanowić własność Stanisława i Heleny-Stanisławy, małżonków Badowskich;

Osoby interesowane winne zgłosić się w oznaczonym terminie, pod skutkami prekluzji.
_________________________________________________________________________________

 Orędownik 1936 nr. 66
_________________________________________________________________________________

_________________________________________________________________________________

 Orędownik 1936 nr. 83
_________________________________________________________________________________

_________________________________________________________________________________

Echo Łódzkie 1936 lipiec
_________________________________________________________________________________


Obwieszczenia Publiczne 1937 nr 3

Wydział Hipoteczny Sądu Grodzkiego w Łasku obwieszcza, że otwarte zostały postępowania spadkowe po:
2) Abramie-Berze (Berku) Gryn, właścicielu 1/3 niepodzielnej części nieruchomości w Widawie nr 9a (rep. hip. nr 60), zmarłym w Wi­dawie dnia 13 maja 1931 roku.
Termin zamknięcia tych postępowań spadkowych wyznaczony został na dzień 15 kwietnia 1937 roku i w tym terminie osoby intere­sowane winne stawić się w kancelarii wydziału Hipotecznego w Łasku, dla zgłoszenia swoich praw, pod skutkami prekluzji.

Obwieszczenia Publiczne 1937 nr 28

Wydział Hipoteczny Sądu Grodzkiego w Łasku obwieszcza, że na dzień 14 lipca 1937 roku, na godz. 10 rano, wyznaczony został termin pierwiastkowych regulacji hipotek dla:
2) nieruchomości w osadzie i gminie Widawa przy ulicy Wieluń­skiej, oznaczonej nr hip. 18, a zaś pol. 1, składającej się z placu o po­wierzchni 448.95 m kw z zabudowaniami, mającej stanowić własność zmarłych Lewka i Anny, vel Chany, małżonków Działoszyńskich;
Osoby interesowane winny zgłosić się w oznaczonym terminie z prawami swoimi, pod skutkami prekluzji. 59/37.

Obwieszczenia Publiczne 1937 nr 59

Wydział Hipoteczny Sądu Okręgowego w Łodzi, Sekcja III Ziem­ska, niniejszym obwieszcza, że po niżej wymienionych zmarłych toczą się postępowania spadkowe:
29) Katarzynie Ciupie, zmarłej w Widawie w dniu 12 lipca 1934 r., współwłaścicielce działek nr nr 4, 5, 17, 18, 54, 55, 56, 57, 58 i 59, uregulowanych w dziale II pod nr 4 wykazu hipotecznego kol. Kalinowa nr 1, paw. łaskiego, rep. 95
Termin zamknięcia powyższych postępowań spadkowych wyzna­czony został na dzień 26 stycznia 1938 roku w tutejszym Wydziale Hi­potecznym.
We wskazanym terminie osoby zainteresowane osobiście lub przez, pełnomocników winny zgłosić swoje prawa, pod skutkami prekluzji nr 609/37.

Obwieszczenia Publiczne 1937 nr 92

Wydział Hipoteczny Sądu Grodzkiego w Łasku obwieszcza, że otwarte zostały postępowania spadkowe po:
2) Lewku i Annie vel Chanie małżonkach Działoszyńskich, właścicielach nieruchomości w Widawie, oznaczonej nr 18 (rep. hip. nr 64), zmarłych w Widawie: pierwszy 28 listopada 1917 roku, a druga 10 września 1914 roku;
Termin zamknięcia tych postępowań spadkowych wyznaczony został na dzień 17 maja 1938 roku i w tym terminie osoby interesowane winny stawić się w kancelarii Wydziału Hipotecznego w Łasku dla zgłoszenia swoich praw, pod skutkami prekluzji. 175/37.

Obwieszczenia Publiczne 1938 nr 13

Wydział Hipoteczny Sądu Grodzkiego w Łasku obwieszcza, że otwarte zostały postępowania spadkowe po:
2) Lewku i Annie, vel Chanie, małżonkach Działoszyńskich, wła­ścicielach nieruchomości w Widawie, oznaczonej nr 18 (rep. hip. nr 64), zmarłych w Widawie: pierwszy 28 listopada 1917 roku, a druga 10 wrze­śnia 1914 roku;
Termin zamknięcia tych postępowań spadkowych wyznaczony zo­stał na dzień 17 maja 1938 roku i w tym terminie osoby interesowane winny stawić się w kancelarii Wydziału Hipotecznego w Łasku, dla zgłoszenia swoich praw, pod skutkami prekluzji. 175/37. 

 Orędownik 1938 nr. 79

Wypadek samochodowy. W dniu 31 ub. mies. na szosie Łask-Widawa w pobliżu wsi Sięganów pod Łaskiem zderzyły się 2 samochody osobowe, należące do Marjana Frejlicha, notariusza z Widawy i do inż. Bronisława Bryknera z Bydgoszczy. Oba samochody uległy zniszczeniu. Wypadku w ludziach nie było.
_________________________________________________________________________________

 Orędownik 1938 nr. 182
_________________________________________________________________________________


Łódzki Dziennik Urzędowy 1939 nr 7

OGŁOSZENIE WYDZIAŁU POWIATOWEGO W ŁASKU
z dnia 7 kwietnia 1939 r. Nr. B. VI-0/4/39
o sposobie budowy, zarysu, koloru i wysokości ogrodzeń od strony ulic, dróg i placów.
W myśl postanowień § 5 rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych z dnia 16 marca 1938 roku o sposobie odgradzania posiadłości i działek (Dz. U. R. P. Nr. 21, poz. 182) w brzmieniu rozporządzenia z dnia 30 czerwca 1938 roku (Dz. U. R. P. Nr. 46, poz. 373), Wydział Powiatowy Łaski, jako władza policyjno-budowlana określona w art. 389 rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 16 lutego 1928 r. o prawie budowlanym i zabudowaniu osiedli (Dz. U. R. P. Nr. 23, poz. 202), ustala, że każda nieruchomość w niżej wymienionych miejscowościach na terenie powiatu łaskiego, jeżeli posiada przed- ogródek lub jest niezabudowana — musi być odgraniczona od ulicy, drogi lub placu publicznego ogrodzeniem przewiewnym, a mianowicie:
IV. Osada Widawa i Szczerców:
a) Wszystkie nieruchomości w obrębie administracyjnym granic tych osad, od strony wszystkich ulic, dróg i placów publicznych muszą być odgrodzone parkanami ze sztachet umocnionych na żerdziach i słupach. Całkowita wysokość parkanów licząc od poziomu chodnika wynosić ma 1,70 m. Słupy ustawione w odległości co 3.00 m, sztachety heblowane o szerokości 8 cm., odstęp między sztachetami 5 cm. Całość malowana olejno w kolorze jasno-szarym. Górne zakończenie sztachet poziome, dolna zaś przestrzeń między chodnikiem a spodem sztachet zakończona deską o szerokości 15 cm.
Wszelkie zamierzane odstępstwa od powyższych przepisów uzgadniane być muszą, jeżeli chodzi o teren m. Łasku — z Zarządem Miejskim — na terenie osad: Zelów, Lutomiersk, Widawa i Szczerców z Wydziałem Powiatowym.
Niniejsze przepisy obowiązują z dniem ogłoszenia ich w Łódzkim Dzienniku Wojewódzkim.
Przewodniczący Wydziału Powiatowego:
Starosta:
(—) Wiktor Nowakowski
Kierownik Starostwa.

Obwieszczenia Publiczne 1939 nr 41

Wydział I Cywilny Sadu Okręgowego w Łodzi, na zasadzie art. 1777-3 U. P. C., oraz zgodnie z decyzją z dnia 29 marca 1939 r. ogła­sza, że na skutek podania Józefa Krzyżańskiego, zamieszkałego w Łodzi, ul. Marysińska nr 33, wszczęte zostało postępowanie, celem uznania Marianny Krzyżańskiej za zmarłą i z mocy art. 1777-8 U. P. C., wzywa tęże Mariannę Krzyżańską, matkę petenta, a córkę Łukasza i Katarzy­ny z domu Iwańskiej, urodzonej w Widawie w dniu 6 maja 1887 roku, ostatnio zamieszkałej we wsi Zawady, gm. Chociw, pow. łaskiego, któ­ra w roku 1919 wyjechała zagranicę do Niemiec, niewiadomej z miejsca pobytu, aby w terminie 6 miesięcznym, od daty opublikowania niniejsze­go, stawiła się w kancelarii Wydziału Cywilne­go Sądu Okręgowego w Łodzi, przy PI. Dąbrow­skiego 5, albowiem po tym czasie nastąpi uzna­nie jej za zmarłą.

Nadto I Wydział Cywilny Sądu Okręgowe­go w Łodzi wzywa wszystkich, którzy o życiu lub śmierci pomienionej Marianny Krzyżańskiej, posiadają wiadomości, by o znanych sobie fak­tach zawiadomili Sąd najpóźniej w oznaczonym wyżej terminie do sprawy nr Co. 248/38.
_________________________________________________________________________________

Echo Łódzkie 1939 kwiecień
_________________________________________________________________________________

_________________________________________________________________________________

 Orędownik 1939 nr. 82
_________________________________________________________________________________


Dziennik Łódzki 1946 nr 146

Przykład ofiarności społecznej
Społeczeństwo gmin Widawa i Sędziejowice poparte przez Zarząd Drogowy Powiatowej Rady Narodowej i Starostwa Powiatowego w Łasku doprowadziło do stanu używalności most na rzece Stara Widawka w gminie Widawa, długości 85 m. zburzony w czasie działań wojennych w 1939 r.


Dziennik Łódzki 1946 nr 317




Dziennik Łódzki 1946 nr 320

Łask
Baraki dla rolników
Powiatowe Biuro Odbudowy przy starostwie powiatowym zajęło się sprowadzeniem z Górnego Śląska baraków. Zwiezione baraki przeznaczone są dla bezdomnych rolników, poszkodowanych wskutek wojny.
Gminom Widawa i Zelów przydzielono 18 baraków o wymiarze 18.80 m. x 8.80 m., które po przebudowie staną się budynkami mieszkalnymi. Z pierwszej partii zwiezionych baraków 8 już oddano bezdomnym rolnikom.
Na uzupełnienie baraków Wojewódzki Wydział Odbudowy przydziela materiały budowlane, jak: papę, wapno, cement, szkło i blachę.

Dziennik Łódzki 1947 nr 59

Nie pozwalał mówić po polsku.
Volksdeutsch skazany na 4 lata więzienia.
Franciszek Klepczyński w czasie okupacji niemieckiej podpisał volksliste i jako Niemiec pracował na stacji Widawa. Na stacji kolejowej było zatrudnionych wielu Polaków robotników i pomocniczych sił biurowych. Tych pracowników Klepczyński traktował jak najgorzej. Na każdym kroku podkreślał swą wyższość — wszak był Volksdeutschem.
Nie pozwalał im nawet między sobą w biurze mówić po polsku, nie mówiąc już o tym, że musieli się wysilać, zwracając się do niego po niemiecku podczas gdy Klepczyński język polski znał doskonale. W dniu wczorajszym Klepczyński stanął przed Sądem Okręgowym w Łodzi, który wymierzył mu karę 4 lat więzienia. (ibk.)
 
Głos Chłopski 1948 nr 148

Dziecińce w Łaskim
Związek Samopomocy Chłopskiej powiatu łaskiego przystąpił do organizacji 20 dziecińców na terenie 15 gmin. Projektowane są: 2 dziecińce w gm. Dobroń dla 82 dzieci; 2 w gm. Widzew dla 73 dzieci; 1 w Dąbrowie Rusieckiej dla 38 dzieci; 1 w Górze Pabianickiej dla 31 dzieci; 1 w Buczku dla 33 dzieci; 1 w Widawie dla 40 dzieci; 1 w gm. Chociw dla 42 dzieci; 2 w Szczercowie dla 80 dzieci; 1 w Dłutowie dla 40 dzieci; 2 w Zapolicach dla 72 dzieci; 1 w Pruszkowie dla 45 dzieci; 2 w Łasku dla 73 dzieci; 1 w Bałuczu dla 32 dzieci: 1 w Wodzieradach dla 38 dzieci: 1 w Wygiełzowie dla 44 dzieci.
Kilka dziecińców uruchomionych zostanie już w dniu 1 czerwca. Pozostałe otwarte zostaną przed końcem miesiąca czerwca br.
 

Dziennik Łódzki 1948 nr 209

Z wędrówek po województwie
300 km w ciągu dnia.
W skwarny dzień lipcowy dokonałem „wypadu" dziennikarskiego samochodem do kilku miejscowości, położonych na trasie Łódź — Dłutów — Drużbice — Wadlew — Szczerców — Widawa — Łask — Łódź. Ten „wypad", który odbył się w ciągu jednego dnia mogę nazwać spojrzeniem na naszą wieś, czy osadę tylko "z lotu auta".
Życie wspomnianych miasteczek jest bliźniaczo podobne do siebie. Jeszcze wiele wody upłynie w Warcie, zanim na brzegach ich zakwitną dobrze zagospodarowane połacie ziemi. Przypatrzmy się im teraz bliżej.(...)
WIDAWA - osada miejska, dawniej miasteczko nad rzeką Niecieczą o 2 klm. od jej ujścia do Widawki w powiecie łaskim. Należy do gminy Dąbrowa. Jeden z dziedziców z Widawy Piotr Wężyk Widawski w XVII w. w Krakowie zajmował się historią. Informator mój chlubił się, że w Widawie ongiś był oddział "Akademii", chociaż nic umiał bliżej wyjaśnić, co na tej „akademii" wykładano. Po powrocie do Łodzi i sprawdzeniu pokazało się, że w 1635 r. w Krakowie wychodziło pisemko pt. „Akademia Widawska" pod redakcją Józefa Wężyka Widawskiego.
Podczas okupacji Niemcy przezwali Widawę — Widenbruch. Ludność polska przepędzona została z własnych domów i gospodarstw. Ulica Łaska została spalona doszczętnie po obu stronach. W rynku ocalały tylko kościół, budynek straży i apteka. Ostatnio daje się zauważyć mocniejszy ruch budowlany. Rynek w 40 proc. został odbudowany. Zasługa to w głównej mierze miejscowych rzeźników, którym się niezgorzej powodzi.
Widawa jednak nie rokuje nadziei na rozwój swój w najbliższym dziesięcioleciu. Jest skazana jeszcze na długotrwałą wegetację, zanim otrząśnie się z ran zadanych przez okupanta. Zb. M.
 
Głos Chłopski 1949 nr 16 

Zniesienie
Sądów Grodzkich w Widawie i Tuszynie
Rozporządzeniem Ministra Sprawiedliwości został zniesiony z dniem 1 stycznia br. Sąd Grodzki w Widawie i okręg tego sądu został włączony do okręgu Sądu Grodzkiego w Łasku, oraz zniesiony został Sąd Grodzki w Tuszynie, którego okręg został włączony do okręgu Sądu Grodzkiego w Łodzi. — Sprawy już wyznaczone na terminy styczniowe rozpoznawane będą jeszcze w Tuszynie.

Dziennik Łódzki 1949 nr 21

Widawa
REMONT OŚRODKA ZDROWIA.
Zarząd Miejski w Widawie przystąpił do gruntownego remontu ośrodka zdrowia w którym obok ambulatorium postanie kilka poradni specjalistycznych jak: gruźlicze, jaglicze i do walki z chorobami wenerycznymi.
 
Głos Chłopski 1949 nr 88

PRZEZ DZIURĘ W PŁOCIE
I rzekł Pan do sługi swego -„rozdaj wszystko ubogim, a pójdź za mną, gardząc mamoną"
Obywatela Stefana Wrzeszka z Grabowia gm. Chociw spotkało nieszczęście. Umarło mu 6-cio tygodniowe dziecko. Zbolały tym nieszczęściem udał się do księdza proboszcza z parafii Widawa powiat łaski, by prosić go o zewolenie na pogrzeb.
Pieniędzy nie mam, proszę szanownego księdza, bom komornik i żyję z tego, co od czasu do czasu zarobię, lub co dobrzy ludzie niekiedy dadzą, ale przecież dziecko pochować trzeba.
Dobrze, synu — mówi wielebny ojciec z Widawy — musisz jednak dać 5 tysięcy złotych.
— Kiedy nie mam, proszę księdza — odpowiada ob. Wrzeszek.
— No to daj trzy tysiące.
— Proszę księdza, ja naprawdę nie mam — przecież to przednówek.
Wreszcie rozgniewał ob. Wrzeszek ojca duchownego swym koźlim uporem.   
— Parszywą owcą jesteś w mojej parafii i won mi stąd. Jeżeli nie dasz 3 tysięcy złotych to cię na czarną listę wpiszę...
Ob. Wrzeszek Stefan przeraził się nie na żarty tą groźbą zwłaszcza, że nie wiedział (i my nie wiemy) o jaką tu chodzi listę.
Ale mniejsza o listę (zajmą się nią odpowiednie władze), zato my ze swojej strony wielebnemu ojcu przypominamy słowa syna cieśli z Galilei, który rzekł do sługi swego:    „Rozdaj wszystko ubogim, a pójdź za mną gardząc mamoną"
Czyżby słowa te przestały być aktualne?
Parafianin

Głos Chłopski 1949 nr 217 

„Naszą odpowiedziq na groźbą ekskomuniki będzie zwiększenie wysiłkow przy budowie kraju"
Chłopi z Widawy piętnują wystąpienie Papieża
Na zebraniu Gminnej Rady Narodowej w Widawie powiatu łaskiego podjęto rezolucję, która potępia ostatnią uchwałę Watykanu w sprawie ekskomuniki.
***
— Uchwała watykańska — stwierdzają chłopi gminy Widawy — godzi w interesy narodu polskiego, godzi w młode Państwo Ludowe. Godzi w tych wszystkich, którzy w pocie czoła dźwigają z ruin miasta i wsie polskie zniszczone przez hordy hitlerowskie, te same hordy hitlerowskie do których Papież przemawia po niemiecku.
Odpowiedzią naszą na uchwały Watykanu i próby mieszania się do polityki naszego kraju oraz chęć zakłócenia pokoju, będzie zwiększenie wysiłku chłopa mało i średniorolnego przy odbudowie kraju, przy podniesieniu poziomu rolnictwa. Bez względu na groźby rzucania ekskomuniki, będziemy budować  naszą ojczyznę i dążyć do ustroju, w którym nie będzie wyzysku człowieka przez człowieka. — do Socjalizmu
— Nic i nikt naszego marszu do Socjalizmu nie powstrzyma— stwierdzają w ostatnim zdaniu rezolucji — chłopi gminy Widawy.

Głos Chłopski 1949 nr 217

OD NASZYCH korespondentów Pod gołym niebem stoi snopowiązałka w Widawie
Przy Gminnej Spółdzielni „Samopomocy Chłopskiej w Widawie istnieje Ośrodek Maszynowy. Wszystkie maszyny znajdujące się w ośrodku, zostały porozmieszczane w rozmaitych budynkach. Tylko... jedna snopowiązałka stoi pod gołym niebem, bez względu na pogodę. Co najciekawsze, że nikt na to nie reaguje. Kierownik ośrodka ob. Tadeusz Werner daje wymijające odpowiedzi — że nie ma gdzie jej postawić. A zarząd gminy, chociaż snopowiązałka stoi na wprost okien budynku gminnego całkowicie milczy. Widać nikogo z tych ludzi nie martwi niszczejąca maszyna.
Innego zdania są natomiast mieszkańcy Widawy i korzystający z usług ośrodka, chłopi mało-oraz średniorolni. Ci wszyscy domagają się natychmiastowego zabezpieczenia maszyny.
Dzięki właśnie maszynom zbiór zboża, w tym roku mocno opóźniony przez deszcze, został wykonany na czas. A co byłoby gdyby nie można było użyć maszyn?
Dla nas jest jasne i zrozumiałe, że Państwo nie poto przekazuje olbrzymie sumy na rozbudowę ośrodków maszynowych, by je niszczyła woda deszczowa i rdza, lecz poto, by ułatwić pracę chłopu mało- i średniorolnemu w polu. Może więc kierownictwo ośrodka zajmie się wreszcie zabezpieczeniem snopowiązałki.
Korespondent ,,Gł. Chł." z Widawy, pow. łaski
 
Głos Chłopski 1949 nr 268

Kobiety pow. łaskiego pracują aktywniej
Na terenie powiatu łaskiego praca wśród kobiet rozwinęła się ostatnio bardzo. Świadczą o tym prace przeprowadzone w terenie.
I tak w miesiącu sierpniu na terenie powiatu zorganizowano 5 Kół Gospodyń Wiejskich zrzeszających 108 członkiń. Między innymi powstały koła w Nowej Wsi gm. Zapolice, w Sędziejowicach, Holendrach, Sobiepanach i Rokitnicy. Jednak praca tu nie ogranicza się tylko do organizowania Kół Gospodyń Wiejskich lub reorganizacji ich zarządów, jak to miało miejsce w Widawie. Ostatnio Zarząd ZSCh, Referat Kobiecy zorganizował wycieczkę kobiet z Karniszewic do Krakowa i Wieliczki. Udział w tej wycieczce wzięło około 20 kobiet. Ponadto w Rypułtowicach zorganizowano zabawę, z której dochód przeznaczony został na budowę Domu Ludowego. Również w tej samej miejscowości zorganizowano kurs przetwórstwa owocowego z udziałem 17 członkiń. Powyższe prace w pełni obrazują coraz większy udział kobiet w życiu społecznym wsi i w jej odbudowie. 


Dziennik Łódzki 1950 nr 289

Realizacja zobowiązań
chłopów województwa łódzkiego
Biorąc przykład z robotników, mało i średniorolni chłopi woj. łódzkiego realizują swe zobowiązania, podjęte dla uczczenia 33 rocznicy Rewolucji Październikowej. M. in. mieszkańcy gromady Pruszków pow. łaskiego zakończyli na tydzień przed terminem kampanię siewną, zaś do 15 bm. ukończyli pracę przy wykopkach ziemniaków.
Wzmożoną pracą pragniemy zadokumentować swą przyjaźń i oddanie dla bohaterskich narodów Związku Radzieckiego — głosi rezolucja chłopów z Pruszkowa. Wiemy, że dzięki Wielkiej Rewolucji, że dzięki jej genialnym wodzom Leninowi i Stalinowi możemy dziś w Polsce budować szczęśliwą przyszłość"
Chłopi z gromad Jeziorko i Wola Puczniewska w szybkim tempie kończą budowę dwóch kanałów melioracyjnych, o łącznej długości 500 m. Kanały te zamienią na łąki 15 ha nieużytków. Zobowiązania w zakresie budowy dróg zrealizowały juz wsie Białaczów w pow. opoczyńskim oraz Kurnądz i Podłubień pow. piotrkowskiego.
Gminna Rada Kobieca w Widawie pow. łaskiego zorganizowała 2 koła TPP-R, 3 koła gospodyń oraz założyła dwie grupy hodowczyń drobiu.


Dziennik Łódzki 1951 nr 217

Płyną złote strumienie ziarna...
Niech robotnik wie, że jestem jego siostrą" mówi małorolna chłopka Maria Beczke z gr. Rusiec.
Pracownicy gminnych punktów skupu zboża przeżywają obecnie bardzo gorący i pracowity okres, a szczególnie w te dni, gdy od rana do wieczora nadjeżdżają chłopskie wozy, załadowane worami żyta, pszenicy, jęczmienia czy owsa.
W pow. radomszczańskim takim znojnym dniem dla magazynierów był dzień 10 sierpnia, kiedy to przez ich ręce przepłynęło zamiast zaplanowanych 206 ton aż 483 tony ziarna.
Tego dnia GS w Dąbrowie Zielonej przejęła o 60 q więcej niż przewidywał dzienny plan, GS w Brzeźnicy o 80 q więcej, a GS w Gidlach aż o 150 q więcej.
Również i w pow. łaskim dzień 10 sierpnia zaznaczył się wielkimi dostawami zboża. Punkt skupu w Zapolinie przekroczył swój dzienny plan o 2 q w Sędziejowicach o 20 q, w Widawie o 28 q, w Dobroniu o 30 q i w Lutomiersku o 32 q.
W pow. brzezińskim wyróżniły się gminy Będków, Dobra, Niesułków i Dmocin, które dzienny plan dostawy zboża przekroczyły o 160 q.
Jednocześnie wydłuża się lista chłopów, którzy odsprzedają dla państwa znacznie więcej zboża niż przewiduje zobowiązania. Np. Stanisław Górski z gr Strzelce (pow. radomszczański) zamiast 77 kg odsprzedał 300 kg, a wdowa Maria Beczke z gr. Rusiec (pow. łaski) w ogóle nie objęta planem skupu, gdyż posiada tylko 40 arów ziemi, przy wiozła do GS w Dąbrowie Rusieckiej 50 kg i oświadczyła:
— Ziarnko do ziarnka i będzie z tego miarka dla całego narodu. Niech robotnik wie, że i ja jestem jego siostrą.
W Kiernozi (pow. łowicki) Adam Rybus przywiózł do punktu skupu zamiast 750 kg 1.700, a Antoni Sokołowski za miast 250 kg przeszło pięciokrotnie więcej, gdyż aż 13 i pół kwintala.


(c. m.)


Dziennik Łódzki 1951 nr 254

Jechali na udekorowanych wozach
dumni z wykonanego zobowiązania
Jak chłopi z Brzykowa odstawiali zboże do punktu skupu.
W kampanii jesiennych akcji spośród 23 gromad gm. Widawa (pow. łaski) wysunęła się na czoło gr. Brzyków. Oczywiście, nie stało się to samo przez siębez pracy uświadamiającej, bez oddziaływania i przykładu miejscowych działaczy, ale dziś mieszkańcy Brzykowa są zadowoleni i dumni z siebie.
— Trzeba było widzieć nas 18 września — opowiada Stanisław Płuciennik — jak żeśmy manifestacyjnie odstawiali nasze zboże do punktu skupu w Widawie. Wozy udekorowane, a my z humorem jak na weselisku. Cała Widawa wyległa na rynek, a dzieci szkolne biły nam gorące brawa i wznosiły okrzyki: „Niech żyją chłopi z Brzykowa! Niech żyje sojusz-robotniczo-chłopski! Myśmy tylko spoglądali na transparent, co z pierwszego wozu ogłaszał wielkimi literami „Dajemy chleb miastu". I było nam bardzo radośnie, żeśmy całą gromadą dotrzymali słowa danego 9 września na zebraniu gromadzkim.
Kto zna zapracowaną wieś, zapracowaną i jakżeż często ulegającą wrogim podszeptom różnych spekulantów, którzy dlatego mącą opinię, aby było im łatwiej robić nikczemne interesy — ten wie jak trudno jest w okresie pilnych robót polnych zebrać większą ilość gospodarzy na zebranie gromadzkie. W Brzykowie jest jednak aktywny zarząd koła ZSCh. cieszący się zaufaniem i sympatią ogółu. Na zapowiedziane zebranie przybyło więc 28 gospodarzy, czyli olbrzymia większość gromady.
Gdy prezes koła ZSCh Józef Gorczyński poruszył sprawę manifestacyjnej odstawy zboża i terminowego zapłacenia podatku gruntowego, natychmiast poparli go Stefan Klimczak, przodownik grupy hodowców oraz małorolni Jan Kmiecik i Stanisława Urbaniakowa.
— Dajmy przykład innym gromadom — mówił Andrzej Owczarek. Pokażmy, że umiemy być wdzięczni naszemu robotniczo-chłopskiemu rządowi za opiekę i pomoc.
Wszyscy obecni opowiedzieli się za manifestacyjną odstawą w dniu 18 września. I słowa dotrzymali. Łącznie odstawili 13 ton.
Mimo będących w pełni wykopków ziemniaków i kończenia siewu ozimin, w gromadach gm. Widawa jak najpomyślniej przebiega również wpłata podatku gruntowego oraz odstawa żywca do punktu skupu. Np. 10 bm. zakupiono o 21 tuczników więcej niż przewidywał plan, w dniu 17 bm. dostarczyli chłopi 49 sztuk, a w dniu 24 bm. około 100 sztuk—w dniu tym również poważnie wzrosła wpłata podatku gruntowego i FOR.
Dzięki ruchliwości gminnej komisji do walki ze spekulantami, w dniu 22 bm. została w Widawie zlikwidowana komórka tajnego uboju zwierząt rzeźnych. Resztki jeszcze ciepłego i niesprzedanego mięsa skonfiskowano, spekulant jednak, Stefan Obremski, zdołał na razie ukryć się w okolicy.
(cm)

Dziennik Łódzki 1952 nr 57

Coraz więcej trzody na punktach skupu w woj. łódzkim.
Po rozpowszechnieniu wśród pracującego chłopstwa uchwały sejmowej o nowych sposobach kontraktacji trzody i o obowiązkowych odstawach żywca, wzmógł się ruch na gminnych punktach skupu również i w woj. łódzkim.
(...) W ub. tygodniu w gm. Widawa (pow. łaski) chłopi przywieźli na spęd 100 sztuk utuczonych świń i 17 cieląt. Wynosi to 150 proc. tygodniowego planu skupu.
Bardzo dobrze również wypadł spęd w gm. Bartochów (pow. sieradzki). Chłopi z gromad Małków, Głaniszew, Tubądzin i Gołuchy wykonali swój tygodniowy plan odstawy w 110.6 proc. a chłopi z reszty gromad w 100 proc. Kontraktacja na nowych warunkach rozwija siej jak najlepiej. Przodują w niej gr. Sędzice, Tubądzin, Dziewędów i Czartki. Chłopi z Dusznik, Łabędzi i Słomkowa Mokrego postanowili na zebraniu gromadzkim dogonić w kontraktacji przodujące gromady.
W pow. łęczyckim w dniach od 15 do 27 lutego chłopi zakontraktowali 143 sztuki tuczników o łącznej wadze 19.869 kg. W okresie tym wysunęły się na czoło gm. Dalików (35 sztuk o wadze 4.545 kg), Topola (37 szt. o wadze 5.535 kg) i Sobótka (22 szt. o wadze 2.411 kg).
Źle natomiast przedstawia się akcja kontraktacyjna w gm. Leźnica Mała, Parzęczew i Chociszew. Przyczyna tkwi w małej aktywności zarządów GS i kół ZSCh..
(Na podstawie korespondencji M. Kaźmierczaka i E. Jabłońskiego).

Dziennik Łódzki 1952 nr 79

Jan Szmit pojechał pierwszy i na pewno nie żałuje
Jan Szmit z gminy Pruszków pow. łaskiego okazał się energicznym, przedsiębiorczym człowiekiem. Widząc, że jego maleńkie gospodarstwo w rodzinnej wsi nie może go wraz z rodziną wyżywić zdecydował się przesiedlić na Ziemie Zachodnie i jako jeden z pierwszych w swojej gminie wyruszył na poszukiwanie odpowiedniego gospodarstwa.
W PRN otrzymał bezpłatny bilet więc podróż nic go nie kosztowała. Upatrzył sobie ładne gospodarstwo, do tego otrzymał bezprocentową umarzalną pożyczkę na kupno krowy i konia i dziś już jest gospodarzem całą gębą.
W ślad za Szmitem wyjechał z grom. Okup Henryk Bielicki.
Za tymi ruszyli inni małorolni i bezrolni z pow. łaskiego. Tadeusz Witek z grom. Kopyść gminy Bałucz i Stanisław Witek z Łasku i Bolesław Walczak cisnący się dotychczas na małej, dzierżawie w grom. Wronowice gm. Łask. Ryszard Kaźmierski z Widawy wyjechał jako magazynier do PGR na Ziemiach Zachodnich, a młode małżeństwo — Zamelscy z Zelowa wyjechali do spółdzielni produkcyjnej. W tych dniach wyjadą jeszcze Andrzej Osman i Zofia Dzikowska.
Na zwiady — w celu upatrzenia sobie gospodarstw wyruszyli: Józef Sadkowski z Pabianic, Kazimierz Gabelski z Sięganowa gm. Pruszków, Antoni Szczepaniak z Pruszkowa i Bielawski z Kolumny. Nic dziwnego, pow. łaski należy do najbardziej przeludnionych powiatów naszego województwa, gdzie procent małorolnych i bezrolnych jest dość duży.
Na Ziemiach Zachodnich są jeszcze połacie ziemi leżące odłogiem i czekające na ręce które by je uprawiły. Uchwała Rządu w sprawie osiedleńczej idzie na rękę małorolnym i bezrolnym umożliwiając im na dogodnych warunkach uzyskanie gospodarstw na Ziemiach Zachodnich. — Oprócz bezprocentowych pożyczek na zakup inwentarza i bezpłatnego przejazdu, przesiedleńcom przysługuje wiele ulg i uprawnień. Przede wszystkim zaś są całkowicie zwolnieni od wszystkich podatków przez pierwsze trzy lata po osiedleniu, zaś przez dwa lata — od obowiązku sprzedaży państwu zboża i zwierząt rzeźnych.
Na podst. koresp. L.
oprac. E. M.

Dziennik Łódzki 1953 nr 54

Na polach woj. łódzkiego rozpoczęła się orka
W wielu gromadach woj. łódzkiego, posiadających grunty o glebach piaszczystych, chłopi już w końcu lutego przystąpili do przyorywania obornika czy to pod ziemniaki, czy pod zboża jare.
— Pod ziemniaki najlepiej przyorać obornik jesienią — mówi pracujący w polu Józef Górczyński z Brzykowa (gm. Widawa, pow. łaski) — no, ale ubiegła jesień z powodu ulewnych deszczów nie pozwoliła na to. A więc ponieważ luty uśmiechnął się do nas rolników, łapię czas za nogi i przygotowuję glebę pod wiosenne uprawy.
Z bułanka unosi się raz po raz kłąb pary. Mimo że słońce jasno przyświeca, dmie porywisty, chłodny wiatr. Górczyński cmoka na konia i dodaje z uśmiechem:
— Jak tak dalej będzie, pod koniec tygodnia zaczniemy siać mieszanki motylkowe na paszę dla bydła. Nasz instruktor rolny Józef Owczarek wystarał się dla gminy o odporne na zimno nasiona.
Na 18 istniejących w pow. łaskim GOM-ów całkowicie do wiosennej akcji siewnej są już gotowe: Ksawerów, Górka Pabianicka, Dobroń, Buczek, Wygiełzów, Zelów, Pruszków, Sędziejowice, Zapolice, Wodzierady, Bałucz, Lutomiersk.
GOM-y Dłutów, Łask, Chociw, Szczerców, Widawa i Rusiec, po otrzymaniu brakujących części wymiennych, kończą remonty ostatnich siewników.
Akcja podpisywania umów z chłopami na siew rzędowy znajduje się dopiero w fazie początkowej i wykonana została zaledwie w 30 proc.
***
POM Gorczyn, ukończywszy już 19 stycznia remonty pługów. kultywatorów, bron, wałów i siewników rozplanował wspólnie z zarządami 11 spółdzielni produkcyjnych zasiew kultur wiosennych i zawarł umowy na przeprowadzenie orek głębokich oraz kultywacji.
W dniach najbliższych, po otrzymaniu z Ekspozytury POM w Łodzi nowego cennika, wyruszą do gromad kilkuosobowe ekipy w celu zawierania umów z mało i średniorolnymi chłopami na przeprowadzenie traktorami orek głębokich i kultywatorowania
Należy się spodziewać, że Wydział Polityczny POM Gorczyn oraz Agronomowie jeszcze przed rozpoczęciem wiosennej kampanii siewnej udzielą szerokiej pomocy fachowej nowopowstałym spółdzielniom produkcyjnym w Markówce, Zielencicach, Nowej Woli, Szynkielewie i Okupie Małym.
C. M.

Dziennik Łódzki 1957 nr 138

W starej osadzie nad Niecieczą.
Majowy dzień. Kwitnące sady. I diabelny ziąb. Słońca ani na lekarstwo. Całe szczęcie, że do „gładkiej" szosie Łask — Wieluń autobus PKS trzęsie tak niemiłosiernie, że aż kości klekocą w pasażerach — zatem jest trochę rozgrzewki.
Lecz oto już Patoki i most na Widawce. Jeszcze parę minut i będzie można rozgrzać się oraz zjeść śniadanie w ludowej gospodzie.
Akurat. Trafiliśmy jak kulą w płot. W gospodzie niczym w lodowni. W bufecie pustki. W „sali produkcyjnej" (tak szumnie nazywa się tu najzwyklejsza mała kuchnia) — przednówek. Ani kawałka wędliny, ani kawałka mięsa.
No cóż, wczoraj w Widawie był cotygodniowy jarmark i ludzie wszystko zjedli. Dziś zaś doktór weterynarii nagle wyjechał w teren i w rzeźni nie ma kto wydać zezwolenia na rozprowadzenie mięsa z 2 cielaków i 3 wieprzy.
A więc, głodny i zziębnięty pasażerze, ugryź się w język i połknij ślinę. Lub ostatecznie napij się tutejszej mętnej, lecz za to gorącej herbaty, przygotowanej w "sali produkcyjnej". A może ognistej wódy?... Bo tej nie zdołał wypić wczorajszy tłum jarmarcznych gości. I zakąska jest również: rzędy słoików z marynowanymi śledzikami, tudzież z rolmopsami. Wcale tanio — po 20 zł z groszami za słoik.
Wypita herbata i nie wypita wóda usposobiły mnie tak turystycznie, że przez parę godzin wałęsałem się po ulicach, uliczkach i nad urwistymi brzegami rzeki Nieciecz, która podobno ma taki zwyczaj, że w okresie roztopów wiosennych pieni się i burzy, a podczas lata wcale ciec nie chce.
W ogóle Widawa — to piękny kąt naszego województwa. Gdy patrzysz na nią z rynku wydaje ci się, że jest miasteczkiem. Dwa kościoły liczące po kilkaset lat, mocno nadszarpnięta przez czas synagoga, długi blok mieszkalny, w którym mieści się jednocześnie Ośrodek Zdrowia, a dalej apteka, sklepy GS, kino.
Lecz zagłęb się w uliczki i masz zgoła inne wrażenie: duża wieś z zabudowaniami gospodarskimi, ogródkami, ogrodami i sadami. Nad Niecieczą — szeregi olch i rosochatych topoli. A wokół łąki i pola uprawne, zagaje, laski i lasy sosnowe, wśród których jak łysiny przeświecają wydmy piaszczyste.
Tuż nad Niecieczą, na lewobrzeżnej łasze piaszczystej raduje oczy wspaniały stadion sportowy z boiskami do piłki nożnej, siatkowej i koszykowej oraz z przepisową bieżnią. Wszystko otoczone wałem ziemnym i siatką drucianą. Koszt — 260.000 zł. W tym 100.000 zł — to dar państwa za przodownictwo w zbiórce na SFOS, a 160 tys. zł — to wkład pracy samych widawian.
A za dalsze przodownictwo w zbiórce na odbudowę Warszawy już wkrótce mamy otrzymać następną nagrodę w sumie 150.000 zł — mówi przewodniczący GRN Marian Leder. — To nam pomoże ruszyć wreszcie budowę Domu Ludowego, pod który nasza osada założyła fundamenty już w 1947 r. Na ten dom czeka z wielką niecierpliwością nie tylko dorastająca młodzież, lecz i starsi obywatele. Może dopiero wówczas naprawdę zacznie u nas rozkwitać życie kulturalne. Na razie jednak nic ciekawego u nas się nie dzieje.
Czy nic?... Porozmawiajmy jeszcze z przewodniczącym i innymi mieszkańcami osady.
Jest tu np. kino „Dar". Nie można powiedzieć o nim, że nie darzy widawian i okolicznych chłopów niebiańską strawą Muz. W tym tylko całe nieszczęście, że wyświetlane filmy — to ś. p. stare brodacze, rwące się po kilka razy w ciągu seansu. I na dodatek sala „Daru" (w rozpadającej się remizie strażackiej) może pomieścić, aż... 50 widzów na raz. Toteż proszę sobie wyobrazić, jaką wspaniałą rozrywkę kulturalną ma Widawa, gdy np. zdarzy się, że afisze zapowiedzą jakiś dobry i nowy film. Zdobycie biletu i miejsca nie wymaga chyba opisu.
Widawa ma również świetlicę. I to świetlicę dość dużą i pięknie urządzoną. Niestety, ani dorastająca młodzież, ani starsi obywatele nie czuja się w niej swobodnie. Świetlica bowiem znajduje się w gmachu szkolnym — wiadomo zaś, że na terenie szkoły obowiązuje cały szereg ograniczeń.
I znów wypływa konieczność budowy Domu Ludowego, w którym by pomieszczenie znalazły i kino, i sala zebrań, i sala zabaw, w którym by swój kąt znaleźli i LZS-owcy, i przyszła organizacja młodzieżowa, i stowarzyszenie rzemieślników, chlubiące się kilkusetletnią tradycją.
A po Październiku rzemiosło tu odżywa na nowo, przybywa coraz więcej warsztatów, młodzież zaczyna wstępować w ślady swych ojców.
Z jakąż dumą i pietyzmem pokazywał nam 80-letni mistrz stolarski Stefan Janecki stary pergamin z wielką, woskową pieczęcią króla Zygmunta Augusta oraz wspaniale rzeźbioną cechę z 1606 r. i księgi cechowe, z których najstarsza założona była w r. 1842.
— Jesteśmy skromni — powiadają widawianie. — Nie mamy zamiaru podnosić krzyku, aby z naszej osady zrobiono miasto przemysłowe. Rozwój rzemiosła i rozwój rolnictwa mogą nam i naszym dzieciom stworzyć wcale dostatnie życie.
I jakby na potwierdzenie tych słów taki oto fakt: 60 słuchaczy 2-letniego kursu Powszechnego Uniwersytetu Rolniczego, zorganizowanego tu z inicjatywy Gromadzkiego Komitetu PZPR.
— Tak, bo bez wiedzy i bez maszyn teraz ani rusz nawet na wsi — mówi jeden z kursantów. — Ale weź pan pod uwagę taką sprawę. GOM zlikwidowano. Maszyny wykupili chłopi. Ale maszyny się psują i trzeba je remontować. Są u nas uzdolnieni kowale i ślusarze, lecz żelaza przydziela się im jak na lekarstwo, a gdy chodzi o części zamienne — to już katastrofa. Gdzie ich szukać? Kogo o nie molestować?... Bo w GRN i w GS tylko bezradnie rozkładają ręce.
Prezesa GS Stanisława Buczka martwi nie tylko to. Oto ruszyło budownictwo — w samej Widawie buduje się w tym roku 14 nowych domów prywatnych, a szkła do okien trudno się doprosić w magazynach PZGS czy WZGS.
— I diabli nas biorą jeszcze z innego powodu — ciągnie prezes. — Przez klika lat przodowaliśmy w kontraktacji i skupie żywca. Były pochwały, były premie. Na ten rok wciśnięto nam jednak taki plan, że przekroczyć go nie sposób. Czyż takie posunięcie nie podcina chęci do pracy!
Trudno nie przyznać racji prezesowi. Nie pierwszy to i nie ostatni casus naszych planistów w robieniu złej krwi.
Lecz widawianie są ambitni i na pewno przodownictwa z rąk nie wypuszczą.
CZESŁAW MONDRZYK

Dziennik Łódzki 1960 nr 202

Z kroniki MO
Tragiczne skutki jazdy z nadmierną szybkością.
Wyskoczył z wozu i utonął w rzece.
(...) Niecodzienny wypadek miał miejsce we wsi Widawa pow. Łask. W czasie jazdy konnym wozem, którego pasażerami byli 16-letni Bogdan Lewandowicz i jego rodzice, pękł „naszyjnik". Wóz, który w tym momencie znajdował się na górce potoczył się prosto do rzeki. Bogdan Lewandowicz chcąc ratować rodziców wyskoczył z wozu. W tym momencie otrzymał mocne uderzenie dyszlem w klatkę piersiową. Oszołomiony wpadł do rzeki, gdzie nie mogąc się wyratować, utonął. (st)

Dziennik Łódzki 1966 nr 194

Dzieci sprawcami pożaru w Widawie 21 budynków spłonęło całkowicie a 8 częściowo.
Do Widawy przybyliśmy, gdy jednostki straży pożarnej dogaszały tlące się zgliszcza. Osada przedstawiała żałosny widok. Pogorzelcy w kłębach rozchodzącego się dymu ściągali uratowany dobytek. Pożar wybuchł w samo południe. Początek jego miał miejsce w obrębie zagrody Józefa Długosza, a następnie zaczął raptownie się przerzucać na sąsiednie budynki. Słomiane strzechy stodół i szop płonęły jak pochodnie, tym bardziej, że pożarowi sprzyjał wiatr.
Do akcji przystąpiły miejscowe oddziały OSP, a następnie przybyłe jednostki zawodowych straży pożarnych Pabianic, Łasku i Zduńskiej Woli, jak również OSP z okolicznych miejscowości. W sumie przy gaszeniu pożaru uczestniczyły 22 jednostki strażackie. Mimo energicznej akcji ratunkowej spłonęły 2 drewniane budynki mieszkalne, 3 dachy na budynkach murowanych, 5 dachów na oborach, 9 stodół i 10 drewnianych szop. W ogniu spłonęło także 6 świń.
W czasie pożaru uległo poparzeniu kilka osób m. in. Genowefa, Marianna i Stefan Marajdowie, Bolesław i Ignacy Sicińscy i Maria Binkowska, którym udzielono pomocy w miejscowym ośrodku zdrowia. Z wstępnych dochodzeń wynika, iż pożar wznieciło dwoje 6-letnich dzieci, które podpaliły za stodołą niewielką stertę.
Na potępienie zasługuje bierność mieszkańców Widawy, nie dotkniętych pożarem, którzy z założonymi rękoma przyglądali się zmaganiom sąsiadów i strażaków z ogniem. Trudno było znaleźć chętnych, którzy by przybyli z pomocą w dogaszaniu zgliszcz po ugaszeniu pożaru. Tego typu zachowanie jest nie tylko aspołeczne, lecz jest także przestępstwem.
I. G.

Dziennik Łódzki 1970 nr 93

Pożary
Wczoraj w Widawie, pow. Łask spalił się dach na budynku mieszkalnym oraz obora i szopa. Straty ok. 25 tys. zł.

Dziennik Łódzki 1973 nr 194

W miejscowości Widawa pow. Łask spłonęły dwie stodoły oraz budynek mieszkalny wraz z oborą, będące własnością Antoniego K. i Franciszka S. Straty 110 tys. zł.

Dziennik Łódzki 1973 nr 202

Cudze chwalimy swego nie znamy
Pod tym hasłem prezentujemy czytelnikom co ciekawsze, a zawsze godne zobaczenia miejscowości i zabytki naszego województwa, dziś Łask i okolice.
Z powstaniem każdego niemal miasta związane są legendy. Ma też swą ponad 550-letni Łask. Trudno dziś dokładnie ustalić kiedy nad rozlewisko Pisi i Grabi przybył pierwszy osadnik. Wiadomo tylko, że były to tereny należące do króla położone daleko od szlaków handlowych w pobliżu puszczy. Nikt też nie wie na pewno skąd się wzięła nazwa miasta. Są tacy, którzy twierdzą, że pochodzi ona od dawnych karczowników lasów zwanych wtedy łazami. Inni zaś utrzymują, że wywodzi się od imienia ruskiego bojara Łasko. Według legendy był to zaufany księcia kijowskiego Świętopełka, zięcia Bolesława Chrobrego, któremu władca po klęsce pod Altą w 1019 roku nadał ziemie między Pisią a Grabią zezwalając na założenie w dolinie osady. Ile prawdy w legendzie nikt nie wie, ale wykopaliska prowadzone w okolicach Lutomierska, a więc niedaleko od Łasku, potwierdzają osadnictwo wojów ruskich na tych ziemiach.

Jest jeszcze jedna zagadka do dziś nie wyjaśniona. W jaki sposób wielkopolski ród Korabitów wszedł w posiadanie późniejszego miasta, przyjmując nazwisko Łaskich? Odpowiedź na to pytanie nie jest najistotniejsza. Ważne, że ów ród miał ogromny wpływ na rozwój miasta. Jemu Łask zawdzięcza okres wielkiej świetności, kiedy to mówiło się, iż jest to jedno z najbogatszych miast w Polsce.
Łascy zawładnęli osadą, której dzięki usilnym staraniom chorążego sieradzkiego, uczestnika bitwy pod Grunwaldem Jana Łaskiego, Władysław Jagiełło nadał w roku 1422 prawa miejskie. Kilkadziesiąt lat później przyszedł następny awans. Aleksander Jagiellończyk nadał miastu przywileje takie jakimi dotąd szczyciły się tylko miasta królewskie. Miał Łask szczęście u kolejnych władców. Kiedy np. w roku 1523 miasto strawił pożar, nie pozostawiając ani jednego domu, Zygmunt Stary uwolnił mieszczan na 15 lat od wszelkich podatków, ustanowił też w kilka lat później trzeci dzień Jarmarku. Dzięki temu miasto znów ożyło i rozwinęło się.
Sympatię kolejnych królów Polski zyskiwał Łask dzięki swoim dziedzicom. Z rodu tego bowiem pochodzi wielu wybitnych mężów. Wymieńmy chociażby najznakomitszego Jana Łaskiego, arcybiskupa gnieźnieńskiego, prymasa polski, wielkiego kanclerza koronnego. Jedną z najpoważniejszych jego prac jest zbiór wszystkich praw polskich, który otrzymał nazwę „Statutu łaskiego".
Wróćmy jednak do miasta, dziś już nowoczesnego, ale z zachowanymi śladami wieków przeszłych. Z pewnością należy do nich kościół NMP, dziś parafialny, a w latach 1525—1819 kolegiata. Zbudowany był w stylu późnogotyckim, ale po kolejnym wielkim pożarze w roku 1749 wnętrze zostało gruntownie przebudowane w stylu barokowym. Ślady dawnego stylu zachowały się tylko w zakrystii i skarbczyku. Są to późno-gotyckie sklepienia gwiaździste oraz odrzwia laskowane z okutymi drzwiami.

Poza ciekawą architekturą w kościele tym znaleźć można dzieło włoskiego malarza Filipa Castaldiego-obraz Św. Michała pochodzący z XVIII w., a także najpiękniejsze w Polsce dzieło włoskiego renesansu, alabastrową płaskorzeźbę z końca XV w. wykonaną przez znakomitego rzeźbiarza Andrea della Robbia. Jest to dar papieża Klemensa VII dla prymasa Jana Łaskiego.
Jeśli będziemy na rynku, zajrzyjmy w rozkład jazdy PKS i najbliższym autobusem wybierzmy się na wędrówkę po powiecie. Wstąpmy do Widawy, dziś wsi, a ongiś ruchliwego miasta, najludniejszego na ziemi sieradzkiej. Mało kto wie, że w Widawie istniała szkoła pochodząca z XV wieku, a od XVI pełniąca rolę kolonii akademickiej Uniwersytetu Jagiellońskiego. Zwano ją Akademią Widawską.
Po świetlanej przeszłości pozostały tylko zabytki architektury. Kościół św. Marcina wybudowany w 1416 r. z fundacji Wężyków, kościół barokowy z 1638 r. z ciekawymi organami, oraz klasztor, który był darem Wężyków Widawskich dla zakonu bernardynów. Zachował się też w rynku jeden dom XVIII-wieczny oraz dwa domy i plebania z początku XIX w.
W Sędziejowicach (12 km od Łasku) godzien obejrzenia jest XIX-wieczny dwór z pięknymi drzwiami frontowymi rzeźbionymi w kratkę i słońca, oraz jedyna w powiecie mogiła powstańców z 1863 r., którą znaleźć można na wiejskim cmentarzu.
Nieco dalej, (15 km od miasta powiatowego) leży wieś Wodzirady, gdzie warto zajrzeć do klubu „Ruch". Mieści się on bowiem w szlacheckim dworze z XVIII w. Ten modrzewiowy budynek należy do najładniejszych zabytków tego typu w woj. łódzkim. Obok dworu jest stary, także XVIII-wieczny lamus.
Prawie tak samo stary lamus obejrzeć można we wsi Brodnia. Natomiast w Łopatkach zachował się dawny dwór obronny zbudowany z czerwonej cegły w XVI w. Dziś niestety, zamieniono go w spichlerz. W sieni dworu widoczny jest zwornik z herbem Poraj. Uchroniły się też częściowo przed zniszczeniem spore fragmenty polichromii, dwoje kutych żelaznych drzwi. Na drewnianych drzwiach, które także ostały, znajdują się malowidła z motywami roślinnymi, herbem Poraj i napisem „Hieronim Buzeski Żupnik Krakowski". Natomiast w górze w kartuszach zauważyć można herby Leliwa i Poraj z datą 1563.
Aby już zwiedzić wszystkie zabytki pow. łaskiego, koniecznie zajrzeć trzeba do Zielęcic, gdzie w parku, w stylu angielskim, stoi szlachecki dwór z XIX w., a także do wsi Buczek, aby obejrzeć wczesnośredniowieczne cmentarzysko z XI w. oraz gotycki kościół z XV w.
Zmęczeni zwiedzaniem i wędrówką odpocząć możemy w Kolumnie lub oddalonej o 1 km Baryczy. Las i czysta dotąd Grabia zapewnią odpowiedni relaks, a miejscowe restauracje i kawiarnie sute pożywienie.

E. ORZESZKÓWNA

Dziennik Łódzki 1974 nr 240

Godz. 16. 55 Widawa, pow. Łask. Spłonął budynek mieszkalny wraz z oborą należący do Jana K. Straty 30 tys. zł. Przyczyna w toku ustalania.

Dziennik Łódzki 1975 nr 76

Z kroniki MO
NIESZCZĘŚLIWY WYPADEK
Trwające przeszło dwa miesiące poszukiwania 84-letniego mieszkańca Widawy, który wyszedł z domu i zaginał bez wieści, zakończyły się znalezieniem jego zwłok w nurtach dopływu Widawki. Przypuszcza się, że staruszek uległ nieszczęśliwemu wypadkowi. Najpewniej potknął się i spadł z kładki przerzuconej przez rzekę, a w pobliżu nikogo nie było kto mógłby przyjść mu z pomocą.
Poszukiwania prowadzono na wniosek córki i zięcia, z którymi zaginiony mieszkał. 
_________________________________________________________________________________

  Na Sieradzkich Szlakach 1989/4
_________________________________________________________________________________

_________________________________________________________________________________

Na Sieradzkich Szlakach 1995/3
_________________________________________________________________________________




_________________________________________________________________________________

Na Sieradzkich Szlakach 1998/2
_________________________________________________________________________________



_________________________________________________________________________________

Na Sieradzkich Szlakach 2000/2
_________________________________________________________________________________






_________________________________________________________________________________

Na Sieradzkich Szlakach 2009/4
_________________________________________________________________________________




1 komentarz:

  1. Bardzo ciekawie napisane. Jestem pod wielkim wrażaniem.

    OdpowiedzUsuń