Zajączkowski:
Smardzew-pow. sieradzki
(?) gr. stożk. nad rz. Mesznik, Kam. 107-108.
1) 1400 T. Sir. II f. 154, por. Koz. II, 119: Smarzow - Albertus de S.
2) XVI w. Ł. I, 346, 415, 417: Smarzewo, Smarzow - villa, wł. szl., par. Wróblew, dek. warcki, arch. uniejowski. 3) 1496 P. 171: Smarzow - par. jw., pow. i woj. sieradzkie. 1511-1518 P. 181: Smarzow - jw. 1553-1576 P. 219: Smarszow - wł szl. jw. 4) XIX w. SG X, 865: Smardzew - wś i folw. nad rz. Mesznik (Meszna), par. i gm. Wróblew, pow. jw.
(?) gr. stożk. nad rz. Mesznik, Kam. 107-108.
1) 1400 T. Sir. II f. 154, por. Koz. II, 119: Smarzow - Albertus de S.
2) XVI w. Ł. I, 346, 415, 417: Smarzewo, Smarzow - villa, wł. szl., par. Wróblew, dek. warcki, arch. uniejowski. 3) 1496 P. 171: Smarzow - par. jw., pow. i woj. sieradzkie. 1511-1518 P. 181: Smarzow - jw. 1553-1576 P. 219: Smarszow - wł szl. jw. 4) XIX w. SG X, 865: Smardzew - wś i folw. nad rz. Mesznik (Meszna), par. i gm. Wróblew, pow. jw.
Czajkowski 1783-84 r.
Smardzow, parafia wroblew (wróblew),
dekanat warcki, diecezja gnieźnieńska, województwo sieradzkie,
powiat sieradzki, własność: Zbijewski, kasztelan.
Tabella miast, wsi, osad Królestwa Polskiego 1827 r.
Smardzew, województwo
Kaliskie, obwód Kaliski, powiat Wartski, parafia Wróblew, własność
prywatna. Ilość domów 17, ludność 196, odległość od miasta
obwodowego 5 1/2.
Słownik Geograficzny:
Smardzew, w XVI w. Smarzow, wś i fol. nad rzką Mesznik (Meszna), pow. sieradzki, gm. i par. Wróblew, odl. 5 w. od Sieradza. Wś ma 23 dm., 370 mk.; fol. 11 dm. W 1827 r. 17 dm., 196 mk. Dziesięcinę dawano na początku XVI w. na stół arcybiskupi, plebanowi zaś w Pieczewie tylko kolędę (Łaski, L. B., II, 439). W 1887 r. fol. S. rozl. mr. 466: gr. or. i ogr. mr. 248, łąk mr. 19, lasu mr. 177, nieuż. mr. 22; bud. mur. 2, drewn. 15; płodozm. 6-pol., las nieurządzony, wiatrak. Wś S. os. 42, mr. 247. O starożytności osady świadczą ślady grodziska oblanego wodą i cmentarzysko, z którego często dobywają urny z popiołami. Starożytny dwór modrzewiowy pochodzi z 1685 r., jak świadczy kamień z tą datą znaleziony przy przebudowie jednej ściany (rysunek dworu podał Tyg. Illust. z 1872 r.). W lesie, w pobliżu szosy do Sieradza, znajdują się cztery mogiły, mające kryć zwłoki Francuzów zmarłych w czasie odwrotu z Rossyi w 1813 r. W pobliżu dworu stoi kapliczka. Na początku XVI w. z łanów folw. i młyna dziesięcinę dawano plebanowi we Wróblewie, kmiecie zaś archidyakonowi uniejowskiemu, wartości około grzywny, plebanowi zaś tylko kolędę (Łaski, L. B., I, 346, 415). Według reg. pob. pow. sieradzkiego we wsi S., w par. Wróblów, Potocki i Zaleski płacili od 11 łanu, a w r. 1576 od 3 łan., 1 zagr. (Pawiński, Wielkop., II, 219).
Spis 1925:
Smardzew, wś, pow. sieradzki, gm. Wróblew. Budynki z przeznaczeniem mieszkalne 65. Ludność ogółem: 472. Mężczyzn 237, kobiet 235. Ludność wyznania rzymsko-katolickiego 461, innego chrześc. 1, mojżeszowego 10. Podało narodowość: polską 472.
Wikipedia:
Smardzew-wieś w Polsce położona w województwie łódzkim, w powiecie sieradzkim, w gminie Wróblew. Leży w odległości 5 km od Sieradza w kierunku Kalisza nad rzeczką Meszną (Myją). W latach 1975-1998 miejscowość należała administracyjnie do województwa sieradzkiego. Edmund Stawiski z Podłężyc opisał jeszcze w XIX w. znalezione w Smardzewie: fragment popielnicy, pacior kamienny, strzałkę krzemienną i kulkę kamienną ("Notatki archeologiczne", 1882r., t. 4, s. 151-166). W 1940 r. Karl Nolte z Muzeum w Łodzi znalazł w Smardzewie cmentarzysko kultury przeworskiej z okresu rzymskiego. W 1980 r. Anna Kufel-Dzierzgowska z Muzeum Sieradzkiego znalezione tu fragmenty ceramiki zakwalifikowała jako materiały kultury łużyckiej z okresu halsztackiego... Źródła pisane wymieniają Smardzew po raz pierwszy w 1400 r., kiedy to wzmiankowany jest właściciel Albertus, identyfikowany z Wojciechem z Łasku i Krowicy, kasztelanem lądzkim, występującym w źródłach od 1396 r. Odległy rodowód tej wsi potwierdza również grodzisko stożkowate nad rzeczką, o nieustalonej chronologii ze względu na zniszczenie po 1980 r. Istniejący tu niegdyś dwór alkierzowy, zbudowany z drewna modrzewiowego w 1685 r., od XIX w. należał do rodziny Piątkowskich herbu Korab. Tutaj urodziła się i wychowała w miłości do własnego kraju i poszanowania tradycji narodowej Ignacja Piątkowska. Zafascynowana urokiem folkloru okolic Sieradza, prowadziła nad nim badania i wyniki tych badań publikowała. Włączyła się do pracy w Polskim Towarzystwie Krajoznawczym. Pozostawiła po sobie kilkaset wierszy, ok. 70 opowiadań, kilkaset artykułów publicystycznych i ok. 30 utworów scenicznych. Zmarła w opuszczeniu i biedzie w Smardzewie. Pochowana została w rodzinnym grobowcu na cmentarzu we Wróblewie.
Elżbieta Halina Nejman Majątki (Szlachta Sieradzka XIX wieku Herbarz)
Elżbieta Halina Nejman Majątki (Szlachta Sieradzka XIX wieku Herbarz)
SMARDZEW par. Wróblew, p. sieradzki. Wieś własność braci Jana, Stanisława i Józefa Jabłkowskich, kupił Maciej Zbijewski za 55 tys. zł i przeznaczył w 1790 r. dla syna Jana. W 1826 r. kupił od Anastazego Rajkowicz Grabowskiego za 19,8 tys. zł Feliks Piątkowski. Od 1865 r. Ignacego Piątkowskiego, a w 1912 r. córki tego ostatniego, Ignacji Kuczborskiej, wieś i folwark mają powierzchnię 196 mg. Sprzedany w 1920 r. przez kolejnego właściciela, Józefa Majchrzyckiego.(SG 233 k.688, PGkal., ZS 1921/8)
1992 r.
Wieś Ilustrowana 1912 maj
Wieś Ilustrowana 1912 maj
________________________________________________________________________________
Słup przydrożny z carskim orłem - skrzyżowanie drogi Sieradz-Błaszki z drogą do Charłupi Wielkiej
Fot. Janusz Marszałkowski
________________________________________________________________________________
Zbliżenie
Fot. Janusz Marszałkowski
Obwieszczenia Publiczne 1921 nr 12a
______________________________________
Gazeta Warszawska 1821 nr 76
Sąd Policyi Poprawczey Obwodu
Kaliskiego —Wzywa wszelkie Władze tak cywilne iako i woyskowe,
oraz osoby prywatne, ażeby zbiegłą z transportu we wsi Smardzewie
Powiatu Wartskiego Franciszkę z nazwiska niewiadomą o kradzież
obwinioną śledzić, a w razie uięcia onęż pod ścisłą strażą
Sądowi tutejszemu dostawć raczyły. Rysopis teyże: Franciszka z
nazwiska niewiadoma, liczyć iey można około 24 lat, gdyż sama
powiedzieć ich nie umiała, z mieysca urodzenia także niewiadoma,
religi katolickiey, stanu wolnego, wzrostu miernego, twarzy okrągłey,
oczów niebieskich, włosów czarnoblond, nosa białego. Ma na sobie
płaszcz z sukna szarego flanelą podszyty, z długim kołnierzem,
kaftanik z sukna ceglatego flanelą podszyty, u którego w tyle iest
przyszytych guzików żółtych małych sześć, spodnicę czyli
kałamaykę zieloną wełnianą z stanikiem, drugą spódniczkę
sycowa w paski, wełniak w różne prążki, i fartuch takiż ieden,
drugi kolorowy zły, koszulę brudną z lnianego płótna, na głowie
nosi kapkę czyli czepek biały muślinowy, chustkę bawełnicową na
czerwonym tle w kwiatki, drugą na szyi iedwabną złą w różne
paski, trzecią zaś chustkę kolińską białą, przytem obrus
ordynaryyny do okrycia się, pończochy wełniane złe, trzewiki
skórkowe dobre na obcasach.
— Kalisz dnia 28 Marca 1821 roku.
Komarnicki.
Gazeta Warszawska 1827 nr 49
Z powodu nastąpioney w dniu 4 Sierpnia
1822 roku śmierci Antoniny z Zbijewskich, Jana Nepomucena
Gołembowskiego Dziedzica Dóbr Gorzuch i innych małżonki,
otworzyło się postępowanie spadkowe, o którem po raz trzeci
donosząc, zawiadomia podpisany, iż do przeniesienia własności
summy 50,000 zł: Pol: z prowizyią na Dobrach Smardzewie w Powiecie
Wartskim położonych, w Dziale IV. pod Nrem 3 lokowaney, termin
roczny, w szczególe zaś na dzień 20 Sierpnia 1827 roku w
Kancellaryi Ziemiańskiey Woiewództwa Kaliskiego iest przeznaczony.
—Kalisz dnia 2 Lutego 1827 roku. Rejent Kancellaryi Ziemiańskiey
Woiewództwa Kaliskiego.
F. Bajer
KOMMISSYA WOIEWODZTWA KALISKIEGO.
Z więzni Cywilnych w Twierdzy Modlinie utrzymywanych, 32 zbrodniarzy na karę ciężkiego więzienia skazanych, zdołało w nocy z dnia 20 na 21 Kwietnia r. b. ułatwić sobie ucieczkę z tey Twierdzy i zbiedz, załączaiąc poniżey listę Jmienną tych więźni wraz z ich opisem w skutku reskryptu Kommissyi Rządowey Spraw Wewnętrznych Duchownych i Oświecenia Publicznego z dnia 21 Kwietnia r. b. Nro. 5472/11851 wzywa Wóytów Gmin poleca Prezydentom i Burmistrzom miast, aby w swych Gminach na pomienionych zbrodniarzy ścisłą baczność dawali, uiętych gdzie kolwiek przyaresztowali i pod mocną strażą do Bióra JW. Naczelnika Woiennego Wdztwa Kaliskiego dostawili, zdaiąc otym rapport wprost Kommissyi Wdzkiey. — Kalisz dnia 5 Maja 1833 r.
Prezes SZMIDECKI. Sek. Jlny. Przedpełski.
Lista więzni zbiegłych z Twierdzy Modlina.
17) Woyciech Sochaczewski lat 24 katolik, twarzy okrągłey, oczu szarych włosów ciemno blond, wzrostu średniego, urodzony we wsi Smardzewie Obwodzie Sieradzkim Wdztwie Kaliskiem.
22) Błażey Czechowski lat 25 katolik, twarzy sciągłey, oczu piwnych, włosów czarnych, urodzony we wsi Mirosławicach w Pcie Szadkowskim Woiewództwie Kaliskiem.
27) Paweł Zarnecki lat 41, katolik, oczu siwych, włosów ciemnych, wzrostu miernego, urodzony w Nowey wsi pod Złoczewem w Obwodzie Sieradzkim Wdztwie Kaliskiem, przed więzieniem mieszkał w wsi Wielka wieś w Obwodzie Sieradzkim.
Wszyscy w ubiorach więziennych.
w Modlinie dnia 9/21 Kwietnia 1833 r.
Oryginał podpisał Dozoruiący Aresztantów Major Janowski. (podp.) Jenerał Major Szulman.
Za zgodność (podp.) Gródecki.
Dziennik Urzędowy Województwa Kaliskiego 1831 nr 10
Rada Obywatelska Woiewództwa Kaliskiego.
Ogłosić publicznie czyn chwalebny, noszący na sobie cechę prawdziwego zamiłowania Oyczyzny i swobód Narodowych, iest to oddanie należnego hołdu cnocie, i pobudką do naśladowania wzorowego postępku. Temi uczuciami przeięta Rada Obywatelska Woiewództwa Kaliskiego, składa Wam naymocnieysze dzięki Szan. Damy Woiewództwa Kaliskiego, któreście nie szczędziły starań i trudów w zbieraniu różnych naczyń srebrnych i gotowych pieniędzy, iakie Rada Obywatelska pod zarząd swóy w ofierze od Was przez ręce JWW. Karoliny z Chłapowskich Siemiątkowskiey i Maryanny z Wolskich Rembowskiey odebrała, w ilości srebra funtów 105 łótów 2 1/2, iw gotowiźnie pieniędzy złtp. 269. — Ofiara ta przez Was cnotliwe Obywatelki na ołtarz Ojczyzny złożona, przewa żnie niezawodnie przyczyni się, do iak nayrychleyszego uzbroicnia formuiących się Obrońców Oyczyzny w Woiewództwie naszym, a pałaiących naygorętszą chęcią żwawego starcia się z nieprzyjacielem. — Oby postępek wasz znalazł spiesznie iak naywięcey godnych w kraiu naszym naśladowców. — Damy, które do tey zaszczytney ofiary przyczyniły się, są a mianowicie:
W. W. Dłuska z Miłkowic, Zakrzewska z Kuczey Woli, z Chłapowskich Siemiątkowska, Niemojowska z Marchwacza, Rembowska z Szczytnik, Morawska z Mikołaiewic, Mieszkowska z Świnic, Zbiiewska z Tubądzina, Parczewska z Dąbrówki, Niemojowska z Radoszewic, Pstrokońska z Ustkowa, Gątkiewiczowa z Orzerzyna, Pstrokońska z Rembieszyna, Jabłkowska z Cichów, Biernacka z Sikucina, Kossowska z Pięczniewa, Olszewska z Niechmierowa, Augustowa Trepczyna, Leopoldowa Trepka, z Morzkowskich Myszkowska, Stolnikowa Karsznicka, z Głębockich Kiślańska, z Kempińskich Nieszkowska, z Kożuchowskich Karsznicka, Emilia i Aniela Panny Niemoiowskie, z Bogatków Mączyńska, z Radolińskich Walewska, z Kiełczewskich Walewska, z Cieleckich Tarnowska, Prądzyńska z Łaszkowa, z Otockich Mielęcka, z Zbijewskich Tarnowska, Piątkowska z Smardzewa, z Bukowieckich Zychlińska, z Karsznickich Kręska, z Kręskich Walewska, z Węgierskich Wstowska, z Wyganowskich Strzeszewska, z Potworowskieh Mielęcka, Gierałdowska, z Pstrokońskich Siemianowska, Gątkiewiczowa z Kwaskowa, z Skorzewskich Młoszowska, z Czyżewskich Zbierzchowska, Kellerowa, z Topolskich Łączkowska, z Podczaskich Biernawska, Czartkowska z Krąkowa, Świniarska z Kobylnik, Gołębowska z Gorzuch, Anna i Rozalia Mielęckie, z Kossobuckich Kiiańska, z Psarskich Kaczkowska, Kłosowa, z Wstowskich Cielecka, Żeromska, Taczanowska, Goiczowa z Dzierlina, Zaborowska z Korzenicy, Załuskowska z Wróblewa, Domaniewska z Borowa, Franciszka Heydysz, Bogumił Pągowski, Łubieńska z Kamionki, Radolińska z Kalisza, Zielińska z Kalisza, Nieszkowskie z Kalisza, Jenerałowa Lipińska, Dwernicki Prezes z Kalisza, Jankowska z Kalisza, Miczke z Kalisza, Schönfeld z Kalisza, Gross z Kalisza, Locci z Kalisza, Plucińska z Kalisza, Łojewska z Kalisza, Glotzowa z Kalisza, Michalska z Kalisza, Szulcowa z Kalisza, Flainowa z Kalisza, Langowska z Kalisza, i Obywatel bezimienny.
w Kaliszu dnia 18 Lutego 1831. Młoszowski Prezyduiący.
Sekr. R. Stoppel.
Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1833 nr 24
KOMMISSYA WOIEWODZTWA KALISKIEGO.
Z więzni Cywilnych w Twierdzy Modlinie utrzymywanych, 32 zbrodniarzy na karę ciężkiego więzienia skazanych, zdołało w nocy z dnia 20 na 21 Kwietnia r. b. ułatwić sobie ucieczkę z tey Twierdzy i zbiedz, załączaiąc poniżey listę Jmienną tych więźni wraz z ich opisem w skutku reskryptu Kommissyi Rządowey Spraw Wewnętrznych Duchownych i Oświecenia Publicznego z dnia 21 Kwietnia r. b. Nro. 5472/11851 wzywa Wóytów Gmin poleca Prezydentom i Burmistrzom miast, aby w swych Gminach na pomienionych zbrodniarzy ścisłą baczność dawali, uiętych gdzie kolwiek przyaresztowali i pod mocną strażą do Bióra JW. Naczelnika Woiennego Wdztwa Kaliskiego dostawili, zdaiąc otym rapport wprost Kommissyi Wdzkiey. — Kalisz dnia 5 Maja 1833 r.
Prezes SZMIDECKI. Sek. Jlny. Przedpełski.
Lista więzni zbiegłych z Twierdzy Modlina.
17) Woyciech Sochaczewski lat 24 katolik, twarzy okrągłey, oczu szarych włosów ciemno blond, wzrostu średniego, urodzony we wsi Smardzewie Obwodzie Sieradzkim Wdztwie Kaliskiem.
22) Błażey Czechowski lat 25 katolik, twarzy sciągłey, oczu piwnych, włosów czarnych, urodzony we wsi Mirosławicach w Pcie Szadkowskim Woiewództwie Kaliskiem.
27) Paweł Zarnecki lat 41, katolik, oczu siwych, włosów ciemnych, wzrostu miernego, urodzony w Nowey wsi pod Złoczewem w Obwodzie Sieradzkim Wdztwie Kaliskiem, przed więzieniem mieszkał w wsi Wielka wieś w Obwodzie Sieradzkim.
Wszyscy w ubiorach więziennych.
w Modlinie dnia 9/21 Kwietnia 1833 r.
Oryginał podpisał Dozoruiący Aresztantów Major Janowski. (podp.) Jenerał Major Szulman.
Za zgodność (podp.) Gródecki.
Dziennik Powszechny 1833 nr 173
LISTY GONCZE. Sąd Sprawiedliwości
Karzącey Wdztw Mazowieckiego i Kaliskiego. Wzywa wszelkie władze
nad bezpieczeństwem publicznem czuwaiące, ażeby na Woyciecha
Sochaczewskiego z kazamaty twierdzy Modlina w dniu 21 Kwietnia r. b.
zbiegłego, baczne oko miały, i w razie uięcia do teyże twierdzy
dostawić raczyły. Rysopis: Woyciech Sochaczewski ma lat 24,
katolik, twarzy okrągłey, oczu szarych, włosów ciemno blond,
wzrostu średniego, rodem z wsi Smardzewa, Obwodu Sieradzkiego,
Woiewództwa Kaliskiego, przed przyaresztowaniem niemiał stałego
zamieszkania, w czasie ucieczki był przybranym iak zwykle w
więziennym ubiorze, w Warszawie dnia 22 Maia 1833 roku. Za Prezesa
Superson. N.D. 7,330. Sekretarz W. Helcel.
Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego
1850 nr 1
(Ν. D. 1) Rejent Kancellaryi
Ziemiańskiej Gubernii Warszawskiej w Kaliszu.
Po śmierci: Jana Kantego Piątkowskiego
właściciela części dóbr Smardzewa w Okręgu Wartskim leżących,
otworzył się spadek do uregulowania którego wyznacza się termin
na dzień 7 (19) Lipca 1850 r. w Kancellaryi Ziemiańskiej w Kaliszu.
Kalisz dnia 17 (29) Grudnia 1849 roku.
Jan Niwiński.
Roczniki Gospodarstwa Krajowego 1860
tom 38 zeszyt 3
W Wieluńskiem drzewek owocowych wcale
dostać nie można, i wszystkie szczepy, po cenie złp. 2 gr. 15 za
sztukę, sprowadzane są z okręgu Sieradzkiego, z dóbr Smardzewa,
których właściciel, wielki miłośnik ogrodnictwa, obszerną u
siebie posiada szkółkę.
Dziennik Warszawski 1865 nr 154
OBWIESZCZENIA SPADKOWE
(N. D. 4126) Pisarz Kancelarji
Ziemiańskiej Gubernji Warszawskiej w Kaliszu.
Po śmierci:
2. Feliksa Konstantego Piątkowskiego,
właściciela dóbr Smardzew z Okręgu Wartskiego.
(…) otworzyły się spadki, do
regulacyi których wyznaczam termin ostateczny na dzień 13 (25)
Stycznia 1866 roku w tutejszej Kancellaryi Ziemiańskiej pod
prekluzyą.
Kalisz, d. 24 Czerwca (6 Lipca) 1865 r
Radca Dworu, J. Ziemięcki.
Dziennik Warszawski
1869 nr 212
N. D. 6857 Dyrekcja
Szczegółowa Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego w Kaliszu.
Zawiadamia wszystkich
interesowanych a głównie, wierzycieli hypotecznych, nie mających
obranego zamieszkania prawnego, a z pobytu niewiadomych, poniżej
przy każdych dobrach, na których ich wierzytelności prawa lub
ostrzeżenia są zamieszczone, imiennie wyszczególnionych, że dobra
takowe, jako zalegające w opłacie rat Towarzystwu Kredytowemu
Ziemskiemu należnych, wystawione są na pierwszą, przymusową
przedaż przez licytację publiczną w mieście Kaliszu w gmachu
Sądowym przy ulicy Józefiny położonym w Kancelarji Rejenta
wyznaczonego lub jego zastępcy odbyć się mającą, a w
szczególności co do dóbr:
28. Smardzew, z
wszystkiemi przynależytościami, lecz z wyłączeniem uwłaszczonych
gruntów włościańskich w Okręgu Wartskim położonych,
zalegających w opłacie rat Towarzystwu Kredytowemu należnych rs.
612 kop. 72. Sprzedaż odbywać się będzie przed Rejentem Teofilem
Józefem Kowalskim dnia 6 (18) Marca 1870 r., vadium do licytacji
oznaczone zostało na rs. 1.100, licytacja rozpocznie się od sumy
rs. 7,225.
Zawiadomienie to ogłasza
się dla 1. niewiadomych z imion, nazwisk i pobytu Sukcesorów niegdy
Feliksa-Konstantego dwóch imion Piątkowskiego, właściciela dóbr
Smardzew.
Sprzedaże wzmiankowane
odbędą się w terminach powyżej oznaczonych, poczynając od
godziny 10 z rana w obec delegowanego Radcy Dyrekcji Szczegółowej,
gdyby zaś Rejent przed którym przedaż ma się odbywać był
przeszkodzonym, licytacja odbędzie się przed innym Rejentem który
go zastąpi.
Vadium do licytacji
złożyć się mające, winno być w gotowiźnie, która wszakże
zastąpioną być może listami zastawnemi lub likwidacyjnemi, lecz w
takiej ilości, jaka podług kursu giełdowego wyrównywać będzie
cyfrze gotowizną oznaczonej.
Warunki licytacyjne są
do przejrzenia w właściwych księgach wieczystych i w biórze
Dyrekcji Szczegółowej Kaliskiej.
W razie nie dojścia do
skutku powyższej przedaży dla braku licytantów, druga i ostateczna
przedaż od zniżonego szacunku odbytą będzie bez nowych dalszych
doręczeń, w terminach jakie Dyrekcja Szczegółowa oznaczy i w
pismach publicznych raz jeden ogłosi (art. 25 Postanowienia Rady
Administracyjnej z dnia 28 Czerwca (10 Lipca) 1860 r.)
Kalisz d. 25 Sierpnia (6
Września) 1869 r.
Prezes, Chełmski.
Pisarz, Bierzyński.
Kaliszanin 1871 nr 40
we wsi Smardzewie
pod miastem Sieradzem, od Warty 1 i pół
mili, od Złoczewa 2, od Sieradza 6 wiorst, jest do wydzierżawienia.
W browarze tym wyrabiają się
wszelkie gatunki piwa, porter i piwo
bawarskie, z produktu najmniej 1000 korcy słodu. Bliższe
wiadomości u właściciela, w Smardzewie.
Kaliszanin 1874 nr 34
Sześć wiorst od
Sieradza, na szossie ku Błaszkom oddawna egzystujący, gdzie się
wyrabia piwo wszelkiego gatunku oraz porter, jest każdego czasu
do wydzierżawienia, z odpowiedniemi utensyljami, lodownią obszerną
tunelową, z kopalnią torfu, tuż przy browarze, pod bardzo
dogodnemi warunkami; zatem dzierżawcy raczą się zgłosić na
miejsce do właściciela. Piątkowski.
Dziennik Warszawski 1874 nr 123
N. D. 3572. Sąd Policji Poprawczej w
Kaliszu. Wzywa niniejszem Ottona Junge piwowara, ostatnio we wsi
Smardzewie gminie Wróblew w powiecie Turekskim mieszkającego,
obecnie z pobytu niewiadomego iżby wciągu dni 30 licząc od
ogłoszenia tego wezwania stawił się w Sądzie tutejszym lub
uwiadomił gdzie teraz przebywa, gdyż w razie przeciwnym postąpionem
będzie podług prawa.
Kalisz d. 29 Maja (10 Czerwca) 1874 r.
Sieradz, dnia 20 lutego 1871 r.
(...)Zewsząd dochodzą już wiadomości o szkodach przez wielki orkan, jaki w dniu 12 b. m. szalał, wyrządzonych. I nad nami odbyła się owa straszna rewolucja; szkód moc wielka! Sam Sieradz jeszcze tyle nie ucierpiał co okolica od huraganu, który zdaje się przywędrował do nas od morza niemieckiego, gdzie w ostatnich dniach z gwałtowną szalał siłą. Pierwszą ofiarą nielitościwego wichru jak wszędzie tak i w mieście tutejszem padły dachy, płoty i pozamiejskie stodoły; dziwna rzecz, że okna nie uległy zburzeniu, na co szklarze krzywo spoglądają nie mając ani jednej szyby do wprawienia. Ale za to młynarzy w kłopot wprawił wicher rozbiwszy w okolicy parę wiatraków. W więzieniu tutejszem szkody dochodzą do 800 rs., pewna część blachy, jaką dach wielkiego głównego gmachu jest pokrytym, zerwaną została i uniesioną do rzeki Warty, o 1/4 wiorsty ztąd oddalonej. Już to park spacerowy co rok musi składać bożkowi wiatru daninę: wyrwanych drzew w nim jest 40, które za rs. 45 na rzecz kassy miejskiej na licytacji sprzedane zostały. Obalone na placu wojskowym 4 topole poszły na rzecz ochronki naszej.
Wychodząc extra muros daleko więcej mam do zanotowania szkód: w Szadku wicher obalił na wpół murowaną stajnię, konsystującej tam sotni kozaków, zabiwszy 8 i zraniwszy 30 koni. W Zduńskiej-woli obalony został komin najwyższy z fabryki Straussa. We wsi Monicach, tuż pod Sieradzem, szkody na młynie i owczarni poniesione wynoszą coś rs. 100; we wsi Biskupice wiatr zburzył owczarnię i kuchnię dworską. W lesie charłupskim spadająca gałęź zadała człowiekowi cios śmiertelny i ten bezprzytomnie przez syna do wsi Jezior zkąd pochodzi zawieziony, po kilku godzinach męczarni umarł. We wsi Chojnem para koni zabitą została, a ileż olbrzymich szkód w lasach wyrządzonych zostało, niektóre lasy w czwartej i nawet większej części, leżą na ziemi, i tak między innemi: w lesie górsko-klonowskim 6000 drzew z korzeniami powywracanych na ziemię, w lasach: smardzewskim, dębołęckim i nowomiejskim po parę tysięcy drzew poobalanych; we wsi Pruszkowie także 1000 drzew poległych w walce z zaciekłym żywiołem! Szosse i drogi lasy przerzynające założone były powyrywanemi drzewami i bardzo łatwo mogłyby się nieoględnym podróżującym dać we znaki.
Wicher dla wielu majątków przyniesie korzyść, lasy bowiem serwitutem obciążone korzystają z prawa wolności sprzedawania wyrwanych drzew właścicielowi, a włościanom gałęzie dostają się jeno w udziale. Wielu z posiadaczy lasów życzyłoby sobie parę razy na rok podobnych wiatrów, ale uchowaj nas Boże od tego!....
(...)
{Dokończenie nastąpi).
Tegoż dnia [2 lipca] we wsi Smardzew, powiecie sieradzkim, 12-letni chłopiec Klemens Sobczak, kąpiąc się w strumieniu utonął.
Kaliszanin 1875 nr 50
Straszna klęska gradobicia, połączona z uraganem, niszczącym drzewa, wiatraki, stodoły i t. d., przeszła w okolicy błaszkowsko-sieradzkiej w niedzielę d. 20 b. m. rano. Podług wiarogodnych, a tylko dotychczasowych wiadomości, ze szczętem oziminy zniszczone we wsiach: Wrzący, Kliczkowie małym, Gruszczycach, Wągłczewie, jednej części Łubny, Wróblewie, Noskach, Smardzewie, Kłocku, Lubanowie (folwark do Błaszek należący), Smażkowie, Adamkach, Kociołkach, Kostrzewicach, Zawadach, Kwaskowie, Orzeżynie, Równy, Inczewie, Tubądzinie, w części Gaci Wartskiej, Łabędziach, jednym z folwarków Kalinowy, Chabierowie, w części Bartochowa, Małkowie, Biskupicach, Charłupi małej, Dzierlinie, Kościerzynie, Łosińcu, Zapuście, Wólce, Susze, w części Kobierzycka, Kawęczynku, Raczkowie, Zagajewie, Brudzewie, w części Głaniszewa i w Gołuchach. Od Kłocka burza ta miała zwrócić się szerokim szlakiem ku Prażce, lecz bliższych wiadomości nie posiadamy dotąd. Wiele z wymienionych dóbr nie było ubezpieczonych od gradobicia. W obec tak rozległej klęski, jakże smutno przypomnieć, że z wielkim trudem u nas zaszczepiać się daje kwestja stowarzyszeń zabezpieczających. Dotychczas wiemy o czterdziestu i jednym majątkach, w których znając miejscową produkcję, napewno przecięciowo liczyć możemy pojedynczą przeciętną stratę na 4 do 5 tysięcy rubli; reprezentuje to kapitał przeszło 150,000 rs. w oziminach, a gdzież łąki zamulone, uniesione przez wodę trawy, kartofle, jarzyny? budynki, wiatraki, dachy poruinowane? Daje to wiele do myślenia, jeżeli zwrócimy uwagę na ciężary, powstające z mających się wnosić podatków skarbowych, gminnych i t. d. Sądzimy, że Wyższa Władza zwróci uwagę na tak smutny stan obywateli, w skutek tej katastrofy, robiąc możebne ulgi w poborze podatków; zaś pp. obywatele ze swej strony zwrócą szczególną pieczołowitość na biednych włościan, którzy do ostatniej ruiny tym nagłym ciosem klęski przywiedzionymi zostali, już to dając im możliwy zarobek, już to ułatwiając sposobność do niego, choćby czasowo, w dalszych stronach, ku czemu stosunki obywatelskie dopomódz mogą. Przeszkadzając działaniu wyzyskiwaczy z jednej strony, a dając możność pracy, z drugiej uchronią ich od rozwinięcia się złodziejstwa i rozboju, które zakrzewiać się już potrafiły przed niedawnym czasem, jak tego smutne już doświadczenie dowiodło w Sieradzkiem i Kaliskiem, w niektórych bliżej szossy położonych miejscowościach. Myśleć więc i ratować się wspólnemi siłami. Q
Kaliszanin 1875 nr 50
W innej, gradobicia, o którem mowa, dotyczącej korrespondencji, podają nam następną alfabetycznym ułożoną porządkiem, listę dotkniętych tą klęską majątków Adamki, Bartochow, Biskupice, Bliźniew, Błaszki, Borzysławice (stodoła dworska obalona), Brudzew, Brzeźno, Bukowina, Chabierow, Charłupia Wielka i Mała, Dąbrowa, Domaniewo (tu oprócz zupełnego zniszczenia zasiewów przez grad, ogień w skutek uderzenia piorunu, spalił wszystkie budynki, z wyjątkiem domu mieszkalnego), Dzierlin, Gać Wartska, Głaniszew, Gołuchy, Gruszczyce, Gzików, Inczew, Kalinowa, Kawęczynek, Kliczków Wielki i Mały (w pierwszym ośm budynków włościańskich obalonych), Kłock (dwadzieścia dwa budynki włościańskie obalone), Kobierzycko, Kociołki, Kostrzewice, Kwasków, Lubanow, Łabędzie, Łosiniec, Łubna, Małków, Młocin, Noski, Orzeżyn, Raczków, Rakowice, Równa, Swardzew, Smaszków, Stok, Susza, Tubalczew, Tubądzin, Wągłczew, Wojków, Wólka, Wróblew, Wrząca, Zagajew, Zawady, Zapust, Żelisław.
Słychać o zabitych od pioruna ludziach, o dzieciach niesionych trąbą powietrzną i przerzucanych w niewiarogodne odległości i t. p.
Kaliszanin 1875 nr 51
Z powodu zwinięcia
browaru w dobrach Smardzew pod Sieradzem, są do sprzedania wszelkie
Apparata miedziane, suszarnie druciane, jak również wszelkie
drewniane statki w dobrym stanie. Wiadomość na miejscu u
właściciela.
Kaliszanin 1877 nr 16
Sieradz, dnia 20 lutego 1871 r.
(...)Zewsząd dochodzą już wiadomości o szkodach przez wielki orkan, jaki w dniu 12 b. m. szalał, wyrządzonych. I nad nami odbyła się owa straszna rewolucja; szkód moc wielka! Sam Sieradz jeszcze tyle nie ucierpiał co okolica od huraganu, który zdaje się przywędrował do nas od morza niemieckiego, gdzie w ostatnich dniach z gwałtowną szalał siłą. Pierwszą ofiarą nielitościwego wichru jak wszędzie tak i w mieście tutejszem padły dachy, płoty i pozamiejskie stodoły; dziwna rzecz, że okna nie uległy zburzeniu, na co szklarze krzywo spoglądają nie mając ani jednej szyby do wprawienia. Ale za to młynarzy w kłopot wprawił wicher rozbiwszy w okolicy parę wiatraków. W więzieniu tutejszem szkody dochodzą do 800 rs., pewna część blachy, jaką dach wielkiego głównego gmachu jest pokrytym, zerwaną została i uniesioną do rzeki Warty, o 1/4 wiorsty ztąd oddalonej. Już to park spacerowy co rok musi składać bożkowi wiatru daninę: wyrwanych drzew w nim jest 40, które za rs. 45 na rzecz kassy miejskiej na licytacji sprzedane zostały. Obalone na placu wojskowym 4 topole poszły na rzecz ochronki naszej.
Wychodząc extra muros daleko więcej mam do zanotowania szkód: w Szadku wicher obalił na wpół murowaną stajnię, konsystującej tam sotni kozaków, zabiwszy 8 i zraniwszy 30 koni. W Zduńskiej-woli obalony został komin najwyższy z fabryki Straussa. We wsi Monicach, tuż pod Sieradzem, szkody na młynie i owczarni poniesione wynoszą coś rs. 100; we wsi Biskupice wiatr zburzył owczarnię i kuchnię dworską. W lesie charłupskim spadająca gałęź zadała człowiekowi cios śmiertelny i ten bezprzytomnie przez syna do wsi Jezior zkąd pochodzi zawieziony, po kilku godzinach męczarni umarł. We wsi Chojnem para koni zabitą została, a ileż olbrzymich szkód w lasach wyrządzonych zostało, niektóre lasy w czwartej i nawet większej części, leżą na ziemi, i tak między innemi: w lesie górsko-klonowskim 6000 drzew z korzeniami powywracanych na ziemię, w lasach: smardzewskim, dębołęckim i nowomiejskim po parę tysięcy drzew poobalanych; we wsi Pruszkowie także 1000 drzew poległych w walce z zaciekłym żywiołem! Szosse i drogi lasy przerzynające założone były powyrywanemi drzewami i bardzo łatwo mogłyby się nieoględnym podróżującym dać we znaki.
Wicher dla wielu majątków przyniesie korzyść, lasy bowiem serwitutem obciążone korzystają z prawa wolności sprzedawania wyrwanych drzew właścicielowi, a włościanom gałęzie dostają się jeno w udziale. Wielu z posiadaczy lasów życzyłoby sobie parę razy na rok podobnych wiatrów, ale uchowaj nas Boże od tego!....
(...)
{Dokończenie nastąpi).
Kaliszanin 1877 nr 58
Tegoż dnia [2 lipca] we wsi Smardzew, powiecie sieradzkim, 12-letni chłopiec Klemens Sobczak, kąpiąc się w strumieniu utonął.
Kaliszanin 1881 nr. 43
_________________________________________________________________________________
Kaliszanin 1885 nr. 12
_________________________________________________________________________________
_________________________________________________________________________________
Kaliszanin 1885 nr. 71
_________________________________________________________________________________
_________________________________________________________________________________
Kaliszanin 1887 nr. 53
_________________________________________________________________________________
_________________________________________________________________________________
Kaliszanin 1887 nr. 59
_________________________________________________________________________________
Wisła 1889 tom 3 zeszyt 3
Z bogactw mineralnych znajdują się po
różnych miejscach: glina garncarska, margiel, wapno, torf, ruda
żelazna, granit, piaskowiec, krzemień, kwarc i wiele innych metali
i minerałów, które stosownie do swego użytku bywają
eksploatowane. Znajdują się także źródła wody, zawierającej w
sobie pierwiastki mineralne, a głównie żelazo.
Zasługuje na wzmiankę w ponętnem
miejscu położone źródło we wsi Smardzewie, zwane przez lud
"Bielcem", gdzie oprócz części składowych innych metali
przeważna część znajduje się żelaza.
Kurjer Warszawski (dodatek poranny) 1894 nr 38
Przemysł mleczarski.
W d. 15-ym z. m. w urzędzie gminnym w Błaszkach odbyła się narada okolicznych ziemian.
Przedmiotem obrad był projekt założenia wielkiej mleczarni w dobrach Borysławice.
Właściciel tego majątku, p. Stefan Arnold, zbuduje wielką centryfugę parową pod kierunkiem specjalisty z Oldenburga.
Roboty około jej budowy mają być ukończone już w maju r. b., obok centryfugi założony będzie chlew na 100 wieprzy do tuczenia.
Do centryfugi tej całą produkcję mleka dostarczać mają dominia: Bronczyn, Stok, Gzików, Główczyn, Suliszewice, Maciszewice, Woleń, Smaszków, Zawady, Dziebendów, Słomków, Łubna, Gruszczyce, Żelisław, Emiljanów, Równa, Kobierzysko, Smardzew, Nacesławice, Świnice, Trzebiny, Stace i Szczytniki, które wszystkie razem posiadają około 600 krów.
Kontrakt ma podpisać także p. Greve z Biskupic, posiadający około 100 krów.
Cena mleka, dostarczanego do mleczarni, ustanowiona została na lat sześć w miesiącach: maju, czerwcu, lipcu i sierpniu po 12 kop. za garniec czterolitrowy: we wrześniu, październiku, marcu i kwietniu po 14 kop.; w listopadzie, grudniu, styczniu i lutym po 16 kop.
Dostawcy mleka do każdych 100 rs., wziętych na dostarczone mleko, mają dodać po 1 1/2 korca kartofli dla wieprzów.
Gazeta Kaliska 1894 nr. 70
Pszenicę genealogiczną poleca do siewu Dominjum Smardzew, pod Sieradzem, po cenie rubli siedm wraz z workiem.
Gazeta Kaliska 1894 nr. 72
Że pow. sieradzki widocznie od wieków był zamieszkiwany, dowodem, iż przed kilku laty znaleziono w okolicy poblizkiej Sieradza, bo we wsi Smardzewie ślady budowli nawodnych i cmentarzyska pogańskiego, a świeżo znów odkryto w lesie, tamże grobowiec z urnami i łzawnicami, ponieważ jednak nieumiejętnie takowy grób
rozkopano, pozostała więc tylko w
całości piękna łzawnica z uszkiem.
Przy rozbieraniu zaś starych murów
odkryto doskonale przechowaną pieczęć spiżową z kościoła św. Marcina w Poznaniu z roku 1324 z napisem: „Posnan 1324 Sigillum E.CC. Paroch S.
Martini".
Kurjer Warszawski
(dodatek poranny) 1894 nr 259
—Zabytki.
W okolicy Sieradza
we wsi Smardzewie natrafiono na ślady
starodawnych budowli nawodnych i cmentarzyska pogańskie.
Tamże w lesie wydobyto
piękną łzawnicę z uszkiem, zaś resztę urn i łzawnic, skutkiem
nieostrożnego obchodzenia się, pogruchotano.
Przy rozbieraniu starych
murów odkopano tam wybornie przechowaną pieczeć z napisem: „Posnan 1324 Sigillum E. CC .
Paroch S. Martini".
W tejże okolicy we
Wróblewie na polach wykopano kule granitowe szwedzkie.
Wisła 1895 tom 9
XX. SZWEDZI, TATARZY I TURCY.
We wsi Łubno pod Błaszkami w pow. Sieradzkim są trzy wielkie mogiły, zwane grobami szwedzkiemi. W lesie smardzewskim i pod wiatrakiem w Smardzewie są też znane mogiły z czasów wojen Napoleońskich. (Por. Słown. gieogr., X, 865). Ign. Piątkowska.
Gazeta Kaliska 1895 nr. 64
Zamówienia na pszenicę genealogiczną wyborową, pogodnie sprzątniętą,
przyjmuje jak lat poprzednich Dominium Smardzew pod Sieradzem.
Kurjer Warszawski ( z
dodatkiem porannym) 1895 nr 147
= Zjazd śpiewaków.
Lutniści kaliscy, w
liczbie 40-tu, wyjadą z Kalisza w sobotę, o godzinie 12-ej w
południe, na wozach umajonych, ofiarowanych bezinteresownie przez
obywateli okolicznych.
Oprócz prezesa p.
Parczewskiego i kasjera Towarzystwa p. Szczepatikiewicza,. przybywają
wraz z Towarzystwem prawie wszyscy członkowie komitetu, mianowicie z
komisji artystycznej pp.: J. Biernacki, dyrektor Horky i Korytowski.
Dalej: gospodarz chóru p.
Radwan, sekretarz p. Młynarski, wreszcie pp. Heins i Kurowski.
W dobrach Smardzewie pod
Sieradzem właściciel p. Kuczborski przyjmie drużynę śpiewaczą
obiadem.
Bilety wejścia na koncert
zbiorowy śpiewaków do soboty włącznie są do nabycia w księgarni
Gebethnera i Wolffa.
W niedzielę i
poniedziałek bilety sprzedawane będą w cukierni „Toura" na
Krakowskiem-Przedmieściu.
Kurjer Warszawski (dodatek poranny) 1897 nr 99
Jarmark na konie.
Kalisz d. 6-go kwietnia,
Tegoroczny jarmark wiosenny na konie stanowczo potwierdził mniemanie, że myśl prezydenta Grąbczewskiego co do urządzenia w Kaliszu wielkich jarmarków na konie znalazła tu grunt nader podatny. Kupcy przybyli przeważnie zagraniczni, jak: Hausner i Heiman z Writz, Cadig, Maj, Landau z Wrocławia, Pick z Liszna, Johannistal z Berlina, Banasch z Kempna, Działoszyński z Katowitz i w. in. Zauważyliśmy również wielu właścicieli posiadłości pomniejszych ze Szlązka, przybyłych na jarmark po konie. Oprócz tego przyjechał na jarmark pułkownik książę Gagarin z Wilna, by nabyć konie remontowe dla pułków; z Warszawy przybyli pp. Charłupski i Konopnicki.
Koni, jak już telegrafowaliśmy, przyprowadzono na jarmark przeszło tysiąc, z nich około 500 przypada na konie doborowe, pomieszczone przeważnie w stajniach na placu jarmarcznym, resztę zaś stanowią konie robocze, porozstawiane wzdłuż drogi, wiodącej na „łęg Majkowski”.
Między innemi przyprowadzili konie na sprzedaż pp.: Wyganowski z Pietrzykowa 10 koni, Tymowski z Ustkowa 2, Kuczborski ze Smardzewa 4, Radoński z Kobierzycka 2, Dzierżawski z Wietkinina 2, Kozłowski z Kielc 3, Kręski z Masłowic 4, Ciesielski z Swędziejewic 3, Kurnatowski z Brudzewa 8, Maring 5, Wejgt z Morawina 4, Linke z Korytkowa 2, Schner z Słodkowa 5, Zyls z Miłaczewa 3, Rephan z Dembego 5, Świniarski z Pstrokon 6, Rephan ze Zbierska 13, hr. Toll z Uniejowa 9, Sobczyński z Orzeszkowa 5, Krzymuski ze Świnic 7, Dzierzbicki z Biernacic 6, Poliński z Kalisza 12, Trepka z Długiej Wsi 12, Bronikowski z Chotowa 6, Morawski z Zagorzyna 14, Kisielnicki z Radliczyc 3, Doruchowski ze Złotnik 5, Szczepkowski z Śmiełowa 5, Łuszczewski z Osieka 4, Pieczyński z Czepowa 5, Łaszczyński z Pędoszyna 2, Czarnecki z Przesinowic 2, Czarnowski z Wały 9, Milewski z Rozmatowa 4, Mierzyński z Wąsosz 6, Mikorski ze Stobna 4, Siemiątkowski z Męckiej Woli 5, Chrzanowski z Micesownicy 4, Klukas z Częstochowy 3, Cybulski z Czyżewa 3, Frejdeles z Warszawy 28 koni rosyjskich (kłusaków), Hantower z Warszawy 12 koni i wielu innych. Tranzakcje, aczkolwiek już rozpoczęte, jutro dopiero rozwiną się. Tymczasem zaznaczamy, że jarmarkowi sprzyja piękna pogoda, że punktualnie o godz. 9 ej zrana jarmark otworzył p. gubernator w obecności prezydenta i komitetu jarmarcznego, że ruch w hotelach jest wielki, i że jarmarkowicze chętnie odwiedzają miejscowy teatr, który pod dyrekcją p. Majdrowicza robi dobre interesa.
W drugim dniu jarmarku tranzankcyj dokonano dużo: kupiec Johannistag nabył dotychczas 20 koni, Hausner 15, Pick 24, Działoszyński 16 koni. Za parę ogierów Johanistag zapłacił 1,600 rs., za parę rosyjskich koni 1,500 marek, Burzysko z Galiszewa sprzedał ogiera gniadego za 400 rs., Konopnicki kupił od Celińskiego 4 srokate konie za 600 rs., ks. Gagarin kupił 6 remontowych koni, p. Maring z kolskiego sprzedał 4 konie za 800 rs., p. Kurnatowski z Brudzewa 2 konie sprzedał za 650 rs. (do Warszawy).
Jedne z najpiękniejszych koni, parę rosłych gniadoszów 4-letnich własnego chowu ze stajni p. Dzierzbickiego z Biernacic nabył p. Szloser z Ozorkowa za 1,800 rs., p. Zaborowski z Korzenicy sprzedał hr. Kwileckiemu ładną klacz za 800 rs., p. Kręski z Masłowic sprzedał p. Romockiemu ogiera za 450 rs. Jarmark się udał.
Nadmienić winniśmy, iż komitet stara się, by na r. p. podczas wiosennego jarmarku przyszła do skutku projektowana wystawa koni włościańskich i aby jeszcze w r. b. doprowadzono do skutku projekt założenia w gub. kaliskiej kilku stacyj ogierów ze stada Janowskiego.
Gazeta
Kaliska 1899 nr. 16
Dom.
Smardzew p. Sieradz ma do sprzedania posld. zapas starczy koniczynę
czerwoną i białą
wyborowej jakości.
Kurjer Warszawski (dodatek poranny) 1899 nr 95
Echa kaliskie.
Korespondent nasz z Kalisza pisze pod d. 1 -ym kwietnia:
„Na ostatniem posiedzeniu komitetu ochrony leśnej postanowiono wstrzymać cięcie lasu do czasu złożenia planów gospodarstw leśnych w dobrach:
(…) Prusinowice pow. sieradzkiego, Smardzów pow. sieradzkiego i Nagórki pow. łęczyckiego.
Właściciele dóbr Komorniki (pow. wieluński) i Kobierno (pow. kolski) otrzymali pozwolenie sprzedaży za pośrednictwem Banku włościańskiego z warunkiem, aby włościanie nowonabywcy złożyli deklarację, że las pozostanie nietknięty i nie będzie zamieniony na grunta orne. Otrzymał pozwolenie nieograniczonego korzystania z mniejszych przestrzeni leśnych właściciele dóbr Nieczuj (pow. sieradzki) i Brudzew (pow. kolski). (…).
Sport 1900 nr 14
Jarmark i wystawa koni w
Kaliszu.
Po nader uciążliwej
podróży karetką pocztową z Kutna, i opóźnieniu się skutkiem
złej bardzo drogi aż o siedem godzin, stanęłem nareszcie w
Kaliszu, i tu, pomimo wcześniejszego zamówienia, nie znalazłem
numeru w hotelach, z powodu niezwykle licznego zjazdu ziemian,oraz
chętnych do kupna koni. Nareszcie, dzięki interwencji kolegi z
„Gazety Kaliskiej", zostałem przyjęty na sublokatora u
jednego z nieznajomych mi dotąd ziemian. Dzięki i zato, groził mi
bowiem albo nocleg we wspaniałym parku miejskim, gdzie dotąd,
niestety, słowiki milczą jeszcze, albo też podróż natychmiastowa
z powrotem do Warszawy, i spędzenie drugiej z rzędu nocy w arcy
niewygodnej karetce. Trzeba było przecierpieć wiele, zwalczywszy
niespodziewane przeszkody, stanąć na placu wystawowym i zarazem
jarmarcznym, aby zdać sumienne sprawozdanie łaskawym czytelnikom
„Sportu". Plac kaliski bardzo ładny, stajnie naokoło
obszerne i ciepłe dosyć, ale utrzymanie tego placu zupełnie
zaniedbane, a opłata za stajnę od konia wyciągnięta do maksimum.
Że zaś na placu jaki taki porządek dało się utrzymać, jest to
bez zaprzeczenia zasługą szanownego radcy p. Wojciecha
Wyganowskiego, członka komitetu wystawowego, który sam za
wszystkich pracował uciążliwie i dokonał ciężkiego zadania,
jakie czekało go na placu jarmarcznym. Przegląd koni zebranych dał
dość dodatni rezultat, bo widzieć można było okazy bardzo
piękne, chlubnie świadczące o staraniach i znajomości rzeczy
niektórych hodowców. Ogółem koni w obrębie placu zgromadzono
przeszło 700, do konkursu zaś na wystawie zapisano koni
ziemiańskich 100 i włościańskich 150. Jak wszędzie tak i tutaj
przeważał typ pół krwi angielskiej, czy to u zaprzęgowych, czy
też u wierzchowych koni, nie wszędzie jednak typ ten odznaczał się
jednolitością, a przedewszystkiem czystością spodów. Nieraz z
przykrością patrzyło się na wspaniały kloc konia, ulokowany na
słabym i wadliwym spodzie; dodaję jednak, że nie wszystkie konie
nosiły ujemne te cechy, były bardzo piękne i normalanie zbudowane,
pozbawione tych wielu niepotrzebnych dodatków na nogach,
obniżających naturalnie cenę i wartość konia. Oprócz pół
krwi, znajdowały się anglo-araby, ardeny pół perszerony,
pół-rysaki, węgierskie i pół suffolki. Wobec wystawy i nagród
rozdanych, wszelka z naszej strony krytyka ustać musi, dodać jednak
muszę, że nagrody rozdane zostały najzupełniej sprawiedliwie,
dowodząc tem, że grono sędziów składało się z prawdziwych
znawców, szkoda tylko, że skromne fundusze, przeznaczone na
nagrody, nie pozwoliły odpowiednio wynagrodzić niektórych hodowców
za ich starania i pracę. Kupców przybyło dość na plac
jarmarczny, a z zagranicznych kręcili się: bracia Kazimierscy z
Krotoszyna, Friedman z Poznania, Banasz z Kempna, Landau z Wrocławia,
Kranz z Krakowa, i Szpagat z Berlina. W stajniach jarmarcznych
pomieścili konie hodowcy: pp. Maringe ze Smoliny 4 konie,
Krzeczunowicz z Cielc 4, Weigt z Noskowa 4, Bronikowski ze
Szczypiosnej 4, Jarociński z Kamionacza 8, Garczyński ze Zborowa 5,
Krzymuski z Wierzbia 7, hr. Toll z Uniejowa 8, Pawłowski z Mniszek
4, Skórzewski z Dobry 5, Sokolnicki z Janiszewa 5, Niemojowski z
Marchwacza 4, Rogawski z Zapolic 6, Ramser z Potworowa 10, Weigt z
Morawina 5, Kisielnicki z Radliczyc 2, Łączyński ze Złotnik 5,
dr. Rüdiger z Gór 2, Kurcewski z Zakrzewa 3, Modelski z Rajska 2,
Chełkowski z Borkowa 4, Pstrokoński z Markowa 3, Kuczbowski ze
Smardzewa 4, hr. Kwilecki z Grodżca 5, Kowalski z Koła 1,
Murzynowski z Kalinowy 4, Goliński z Kalisza 16, Putjatycki z
Częstochowy 9, Romocki z Kamienia 8, hr. Załuski z Czarnożył 1,
Ciesielski z Dąbroszyna 12, Kochanowski z Miłonic 7, Chrząszczewski
z Ziemięcina 7, Walewski z Rzegocina 2, Milkę z Chojnego 4;
Leśniewski z Wilanowa 8, Kozanecki z Zimotek 2, Ratt z Olszówki 6,
Kośmiński z Miszowic 6, Szaniawski ze Zduńskiej Woli 4, Weil ze
Skęczniewa 3, Kręski z Masłowic 4, Kołodziejski z Krąkowa 3,
Miech ze Skibic 9, Magnuski z Naramnic 5, Kornikowski z Mogłożewa
7, porucznik Clondin z Konina 6, Szamowski z Mchówka 6, Moraczewski
z Osin 6, Orzechowski z Karszewa 3, Heb z Browna 6, Strzeszewski z
Pstrokonia 4, Kreczunowicza z Zawad 5, Nikand Trepka z Poprężnik 2,
Tarnowski z Kluczkowa 4, Siemiątkowski z Męckiej Woli 5, Szumski z
Rusowa 1, Jedwab z Błaszek 10, Mielęcki z Koźminka 5, Nieniewski z
Sędzic 2, Kadłubski z Bylic i Mikorski ze Stobna 6, Prądzyński z
Kościeszyna 4, Grewe z Biskupic 2, Dutkowski z Kask 3, Jezierski z
Przystani 2, Kurnatowski z Poklękowa 1, Bule z Łodzi 2, Waliszewski
z Brzeźna 2, Zaborowskiego z Kożenicy 2 i Grodzicki z Równej 1.
Oprócz wyżej
wymienionych, wprowadzono do okólnika 150 koni włościańskich i
innych drobnych właścicieli. Tranzakcji zawarto na pokaźną sumę
około 40,000 rbl., mianowicie: p. Młodecki z Gozdowa nabył od p.
Zaborowskiego klacz anglo-arabską za 220 rb., Szpagat z Berlina
kupił 15 koni w cenie od 180 do 250 rbl., Kranz z Krakowa kupił 9
koni w cenie od 150 do 200 rbl., p. Juljan Milkę z Chojnego sprzedał
p. Olszyńskiemu wałacha za 150 rbl., p. Ramzer z Potworowa sprzedał
parę klaczy za 350 rbl., oraz wałacha za 150 rbl., p. Kurcewski z
Zakrzewa sprzedał wałacha za 400 rbl., p. Konopnicki z Warszawy
zakupił powozowych i karecianych koni 16, z których niektóre
bardzo ładne i wartościowe, a płacił za konia od 200 do 550
rubli, p. Rattel z Olszówki sprzedał trzy konie w cenie od 250 do
3oo rubli, p. Wojciech Wyganowski sprzedał p. Putjatyckiemu parę
koni za 500 rbl., p. Alfred Hantke z Rakowa kupił od p.
Putjatyckiego parę wałachów gniadych za 300 rbl., p. Henryk
Łączyński sprzedał p. Konopnickiemu parę kasztanowatych
powozowych koni za 450 rbl., ogiera trakena za 500 rbl. i klacz
dwuletnią za 250 rbl., pan Niemojowski sprzedał parę wałachów
gniadych trakeńskich za 1,050 rbl., dr. Rüdiger sprzedał ogiera za
475 rbl., p. Tupiński kupił od p. Krzymuskiego klacz karą Martę
3/4 krwi angielskiej po Monopolu i Warszawiance 5-letnią bardzo
ładną za 570 rbl., p. Rattel sprzedał siwe węgierskie wałachy za
350 rbl., parę dobrych wałachów za 500 rbl. od p. Szamowskiego
nabył pełnomocnik p. Rodokanakiego z Kuźnicy Grabowskiej oraz
ogiera stadnego za 450 rbl., p. Sokolnicki z Janiszewa sprzedał dwa
wałachy zaprzęgowe za 600 rbl., p. Krzymuski z Wierzbia wałacha
pół krwi za rub. 300. p. Weigt z Morawina wałacha za 250 rbl., p.
Tarnowski z Kluczkowa ogiera za 300 rbl., p. Stanisław Suchorski z
Chwalenic wałacha do Prus za 300 marek p. Unrug z Sulmowa wałacha
za 250 rbl. i Kochanowski z Miłonic 3 wałachy za 900 rbl.
Oprócz tych tranzakcji
dopełniono inne po za obrębem kontroli komitetę jarmarcznego. We
wtorek zaraz po południu komitet wystawy, pod przewodnictwem p.
Adama Michalskiego, jako przedstawiciela głównego zarządu stad
państwowych, a także Towarzystwa wyścigów konnych w Królestwie
Polskiem, w towarzystwie członków komitetu pp. Wojciecha
Wyganowskiego, Stefana Bronikowskiego, Kazimierze hr. Kwileckiego,
Zygmunta Chełmskiego, pułk. Langego, prezydenta miasta Kalisza,
Opielińskiego i weterynarza gubernjalnego p. Krajewskiego, w
obecności pana wicegubernatora kaliskiego r. st. Stremouchowa,
przystąpili do rozdania nagród, następującym hodowcom-ziemianom:
Medale Srebrne: pp.
Leśniewski z Wilamowa za klacz pół krwi angielskiej „Kasztelankę",
p. Bolesław Magnuski z Parcic za klacz pół-krwi Kokietkę, p.
Nepomucen Chełkowski z Borkowa za ogiera gniadego angielskiego i p.
Stefan Bronikowski za klacz karą pół krwi.
Medale bromowe: pp.
Antoni Chrząszczewski z Ziemięcina za klacz Kujawiankę, Wacław
Szanowski z Mchówka za klacz pół-krwi „Iskę", Karol Weigt
z Murawina za klacz gniadą pół krwi, i hr. Kazimierz Kwiluk z
Gredżca za klacz karę Małkę pół krwi.
Listy pochwalne: pp.
Stanisław Prądzyński z Kaścierzyna za klacz pół krwi Eunice,
Jan Krzymuski z Wierzbia za kl. karą pół-krwi Martę, Witold
Szanowski za ogiera pół-krwi Van-Dyka, Józef Leopold z Rzepiszewa
za ogiera kaszt., Wincenty Jarociński z Kamionacza za kl. kaszt,
pół-krwi Skikę, hr. Kwilecki za kl. pół-krwi Lalkę, ksiądz
Paweł Patocki z Opatówka za klacz poprawną Łysę, Bronisław
Pawłowski z Mniszek za ogiera bardzo ładnego pół krwi Mazura, Jan
Tarnowski z Tyńca za ogiera kasztanowatego. Ponieważ oprócz tych
nagród Towarzystwo Wyścigów Konnych w Królestwie Polskiem,
przeznaczyło pieniężne nagrody, które przyznano naztępującym
hodowcom: pp. Wincentemu Jarocińskiemu, za klacze stadne,
rzeczywiście bez zarzutu, złoto kasztanowate bardzo dobrze złożone,
pół-krwi i za jednolity typ wysoce uszlachetnionych koni
wierzchowych rubli 100, Bolesławowi Magnuskiemu, za parę
doskonałych klaczy pół krwi doskolane przytem zebranych rubli 100,
Leśniewskiemu dodatkowo rbl. 60, Antoniemu Chrząsuwskiemu dodatkowo
rbl. 50, Wacławowi Szamowskiemu dodatkowo rubli 50 za klacz Iskrę i
rbl. 50 za klacz Skaczkę, Karolowi Weigt z Morawina dodatkowo rbl.
50: z funduszów, włościanom rozdano za konie ich własnego chowu,
rzeczywiście wyróżniające się, przeważnie po ogierach półkrwi
angielskiej, następujące nagrody.
Za ogiery
roczne:Warzyńcowi Gregorkowi rbl. 20, Józefowi Benckiemu rbl. 20,
Walentemu Szumińskiemu rbl. 15, Antoniemu Frankiewiczowi rubli 10.
Za klacze roczne;
Marcinowi Kuczy rbl. 40, Ludwikowi Wyprzyckiemu rbl. 30, Pawłowi
Lisowi rbl. 25, Józefowi Kurkowi rbl. 15, Franciszkowi Kranczykowi
rbl. 15, Stanisławi Brodowskiemu rbl. 10.
Za klacze od 3 do 5 lat.
Andrzejowi Góreckiemu 22 rbl., Janowi Witerakowi 20 rbl., Janowi
Kolanskiemu 22 rbl., Józefowi Kilberowi 15 rbl. Pawłowi Lisowi 15
rbl., Tomaszowi Bakowi 14 rbl. Wojciechowski Moszczyńskiemu 10 rbl.,
Pawłowi Danikowskiemu 10 rbl., Pawłowi Mani 8 rbl. Józefowi
Koniecznemu 8 rbl., Józefofi Wdowczykowi 8 rbl. Adamowi Kałuży 8
rbl. Andrzejowi Gołce 7 rbl., Piotrowi Tomczykowi 7 rbl., Marcinowi
Kliberowi 6 rbl., Michałowi Olekowi 5 rbl. Franciszkowi Bemkiemu 5
rbl. Mikołajowi Miołkowi 5 rbl. i Stanisławowi Janiakowi 5 rbl.
Za ogiery starsze:
Walentemu Mazurkowi 18
rbl. i Franciszkowi Ugornemu 12 rbl.
Odnośnie do koni
ziemiańskich, jarmark i wystawa w Kaliszu zniewalają do
zaznaczenia, że kaliscy hodowcy nieżałują starań i pracy w tym
kierunku i tu rzeczywiście widzieć można o wiele więcej pięknych
i normalnych typów, aniżeli gdzieindziej; że próby nieraz wypadną
niezbyt udatnie, niezawsze można winić hodowcę, ale w każdym
razie oddać potrzeba sprawiedliwe uznanie dobrym chęciom, i
uciążliwej, bądź co bądź, pracy. Stan. Kom.
Gazeta Kaliska 1900 nr. 76
Dominium Smardzew pod Sieradzem potrzebuje zaraz pisarza
podwórzowego. Tamże są do sprzedania dwa czteroletnie woły robocze.
Kurjer Warszawski ( z dodatkiem porannym) 1900 nr 97
Jarmark i wystawa w Kaliszu.
(Korespondencja własna Kurjera warszawskiego.)
II.
Kalisz, 4-go kwietnia.
Tegoroczny komitet jarmarczny stanowią pp. Wojciech Wyganowski, Stefan Bronikowski, Kazimierz hr. Kwilecki, Zygmunt Chełmski; z urzędu zaś zasiadają: pułkownik Lange, urzędnik do szczególnych poleceń przy gubernatorze, prezydent m. m. Kalisza, p. Opieliński, i weterynarz gubernjalny, p. Krajewski. Do składu komisji wystawowej, przysądzającej nagrody za okazy, przedstawione do premjowania, należą: jako przewodniczący p. Adam Michalski, skarbnik warszawskiego Towarzystwa wyścigów konnych, a urzędowy delegat zarządu stadnin państwowych na gub. kaliską i piotrkowską, pułkownik Lange jako przedstawiciel władzy gubernatorskiej, prezydent miasta p. Opieliński, oraz pp. Wojciech Wyganowski, Stefan Bronikowski, Kazimierz hr. Kwilecki, Zygmunt Chełmski i lekarz weterynarji p. Krajewski, czyli że skład komitetu jarmarcznego i wystawowego jest ten sam z małą różnicą.
Następujący hodowcy i ziemianie zadeklarowali okazy do premjowania, która to czynność poprzedza tranzakcje jarmarczne, oczywiście bowiem okazy wyróżnione inaczej są cenione, i przed premjowaniem nikt traktować nie będzie o sprzedaż. Pan Jarociński z Kamionacza dał trzy klacze trakeńskie, parę kasztanowatych trzyletnich, gniadą czteroletnią i takiegoż ogiera, p. Chełkowski z Borkowa ogiera rasy holsztyńskiej, Pawłowski z Mniszek 4-letniego ogiera anglo-arabskiego, Weicht z Noskowa dwie klacze trakeńskie trzy- i czteroletnie, Mikorski ze Stobna klacz hanowerską, klacz trakeńską i dwa źrebaki trakeńskie, Szumski z Rusowa ogiera trakeńskiego, Leśniewski z Wilamowa klacz półkrwi, Chrząszczewski z Ziemięcina klacz półkrwi hanowerskiej, Bronikowski ze Szczypiorna klacz czteroletnią trakeńską, Kowalski z Kola klacz anglo-arabską, takąż klacz dał p. Tarnowski z Kluczkowa, a p. Krzymuski z Wierzbia przyprowadził pięcioletnią klacz półkrwi angielskiej.
Jak widzimy z powyższego spisu okazów, przyprowadzonych do premiowania, większość koni to trakeny, a więc słuszne bylo nasze spostrzeżenie, wyrażone w pierwszej korespondencji, iż blizkie sąsiedztwo Wielkiego Księstwa Poznańskiego wywarło swój wpływ na kierunek hodowlany w Kaliskiem, a stado królewsko-pruskie w Trakenach, które stanowi dla królestwa pruskiego depo główne rozpłodowe, zasiliło swą krwią stadniny kaliskie, przekazując wybitny typ trakeński w większości przedstawionych na wystawie i jarmarku okazów. Że zaś stado trakeńskie ma ustaloną zasłużoną opinję najracjonalniejszego stada półkrwi z użytkowym kierunkiem i do wierzchu i do zaprzęgu, ponieważ stado to wydaje konie o potężnej muskulaturze o przepysznych estetycznie kształtach, przeto nic dziwnego, że na jarmarku kaliskim znaleźliśmy takie typy koni, jakie trudno napotkać choćby w oddzielnych okazach na innych jarmarkach Królestwa.
A oto spis stadnin i stajen, przyprowadzonych na jarmark kaliski: Kreczunowicz z Cielc sztuk 4, Bronikowski ze Szczypiorny 4, Garczyński ze Zborowa 5, hr. Toll z Uniejowa 8, Skórzewski z Dobrej 5, Niemojewski z Marchwacza 4, Ramser z Potworowa 10, Kisielnicki z Radliczyc 2, Rüdiger z Gór 2, Modelski z Rajska 2, Pstrokońska z Małkowa 3, hr. Kwilecki z Grodźca 5, Murzynowski z Kalinowy 4, Putjatycki z Częstochowy 9, hr. Załuski z Czarnożył 1, Kochanowski z Miłonic 7, Walewski z Rzegocina 2, Leśniewski z Wilamowa 8, Ratel z Olszówki sztuk 6, Szaniawski ze Zduńskiej Woli sztuk 4, Kręski z Masłowic 4, Miech z Skibic sztuk 9, Kornikowski z Mozgarzewa sztuk 7, Szamowski z Mchówka sztuk 6, Orzechowski z Karszewa sztuk 3, Strzeszewski z Pstrokonia 3, Trepka z Poprężnik 2, Siemiątkowski z Męckiej Woli 5, Jedwab z Błaszek (handlarz) 10, Nieniewski z Sędzic 2, Mikorski ze Stobna 6, Maringe ze Smolicy 4, Weicht z Noskowa 4, Jarociński z Kamionacza 8, Krzymuski z Wierzbia 7, Pawłowski z Mniszek 4, Sokolnicki z Janiszewa 5, Rogowski z Zapolic 6, Weicht z Morawina 5, Łączyński ze Złotnik 5, Kurcewski z Zakrzewa 3, Chełkowski z Borkowa 4, Kuczborski ze Smardzewa 4, Kowalski z Koła 1, Goliński z Kalisza 16, Romocki z Kamienia 8, Ciesielski z Dąbroszyna 12, Chrząszczewski z Ziemięcina 7, Milke z Chojnego 4, Kozanecki z Zimotek 2, Kosmiński z Miszowie, Weil ze Skęczniewa, Kołodziejski z Krąkowa 3, Magnuski z Naranmic 5, Clondin (konie wojskowe) z Koła, Moraczewski z Osin 6, Hebel z Browna 6, Kreczunowicz z Zawad 5, Tarnowski z Kluczkowa 4, Szumski z Rusowa, Mielecki z Koźminka, Kadłubski z Bylic 6, Suchorski z Chwalenic, Unrug z Sulmowa, Prądzyński z Kościerzyna 4, Dutkowski z Kask 3, Kurnatowski z Poklękowa 1. Waliszewski z Brzeźna 2, Grodzicki z Równej 1, Groeve z Biskupic 2, Jezierski z Przystajni, Bulle z Łodzi 2, Zaborowski z Korzenicy 2 i wielu innych. Zaznaczamy, iż oddzielne konie wprowadzano na okólnik jarmarczny z pośród znajdujących się na stajniach wmieście 140, należących do różnych właścicieli, a powozów z miasta, zaprzężonych w konie na sprzedaż, wjechało 10.
Każdy koń, znajdujący się na jarmarku, ma przypięty do uzdy bilet od weterynarza na dowód rewizji stanu zdrowia.
Gdy po południu nieco się rozpogodziło i przy dźwiękach orkiestry na okólnik wjechały ekwipaże, powszechną uwagę zwracała dobra para klaczy p. Magnuskiego, za którą dawano już w jarmarku 2,600 rubli, lecz właściciel nie zdecydował się ich sprzedać. Śliczna jest takie para kasztanowatych klaczy p. Jarocińskiego, dobra czwórka siwoszów p. Chrzanowskiego, doskonały zaprząg w czwórkę p. Kijeńskiego; zwracały także uwagę klacze oldenburskie ze Zborowa, doskonale ujeżdżona a dobrana maścią czwórka p. Karłowskiego z Zawad, piękne dwa ogiery p. Modelskiego, czwórka p. Topińskiego, wreszcie konie p. Trzcińskiego z Lubelskiego, który aż do Kalisza przysłał swe konie na jarmark. Wogóle corso powozów i zaprzęgów na okólniku jarmarcznym było bardzo efektowne, a ogół zaprzęgów odznaczał się dobrym gustem. Popis koni wierzchowych, bądź pod służbą stajenną, bądź pod właścicielami także wypadł niezgorzej, słowem amator i znawca miał się na co patrzeć. Cóż z tego, kiedy błoto odstraszyło publiczność, która na popis ekwipaży zwykle tłumnie ściąga z całego miasta.
Ulice Kalisza do wieczora za to przepełniały tłumy publiczności, przypatrujące się przejazdowi ekwipaży z hotelów na plac jarmarczny i odwrotnie, a podwórka hotelowe także zapełniały garstki ciekawych, gdyż co chwila okazywano tam trzymane konie. Hotelarze potroili ceny, w restauracjach służba potraciła głowy, korki szampana wciąż strzelały na rachunek dokonanych lub spodziewanych tranzakcji, a maskaradowe kostjumy braci szlachty, która, wybierając się na jarmark, wdziewa na siebie najdziwaczniejsze stroje żokiejów, groomów, forysiów, jakie w starych karykaturach podziwiać można, były przedmiotem szczególnego podziwu i troski niezliczonego zastępu faktorów i faktorek, upędzających się po mieście.
W. Z.
Gazeta Kaliska 1900 nr. 190
Na gruntach Smardzewa i folwarku Noski, na gruntach
włościańskich w Smardzewie i Rakowicach, oraz na kolonjach Rakowice i Wróblew,
nikomu polować nie wolno pod odpowiedzialnością sądową. Smardzew w sierpniu
1900 r. Władysław Kuczborski.
Wisła 1901 tom 15 zeszyt 2
(...) Szwedzkie kule widać
w podominikańskim klasztorze, i często w okolicznych wsiach
wykopują podobne kule; jedną z granitu, okrągłą, wielkości
dużego kurzego jaja, a drugą tejże wielkości z marmuru
odnaleziono na polach w Smardzewie. Mogiły
szwedzkie są też rozrzucone po wsiach i w okolicy sieradzkiej.
Niektóre imiona i nazwiska przechowały się z czasów najazdów
tatarskich i oryginalnością postaci dowodzą swego pochodzenia.
Ignacja Piątkowska.
Wisła 1901 tom 15 zeszyt 4
XXVI. Mazurzenie.
Wieś
Smardzew, powiat Sieradzki.
I. Co do brzmienia cz.
Cas, copka, ciorny,
ciort, cyrstwy, cyrnić, cynsto, cochrać, colo, cółno, cuć,
cupryna, cytać, cyzyk, cłowiek, cłónek, śtyry, cworty, ccy,
mocać, tocać, podcas, ksycą, piecyń, puncek, piecuny, bic, blusc,
ksyc, probosc, wiecorem, kacur, nie cuć, odcynić, skocyc,
potocyć, naucyć, kocka, panic, lesc,
potoc, groc, maluśki, becka, pusco, poćta,
ksyćcie, ućcie, scypior, podciwy, moc, skoc, uc, nie pisc.
II. Co do brzmienia dż:
Bez dyscu, dzysty, źgać,
dziuma, odizdzać, zadyscyło się, zmiazdzyć, jezdze, mózdzek,
gwizdze, gwizdz.
III. Co do brzmienia sz:
Saluny, sary,
satkować, sanować, scyniok, scur, scypać, ślachcic, psynica,
pscola, wsystko albo wsitko, wysyć, syroki, sed, septać, seść,
sesnasty, sopa, sorować, sósty, sum, sulir, syja, syba, synka,
scyry, scynscie, mos, kochos, kaston, spyrać, ruśnica, satun, scow,
straśnie, osust, sasnąć, kokoska, usysko, ucista się, pośli,
zreśtum, śkoda, śkapa, śpara, śnurek, kaskiet, na kiermosu,
śpunt, ślifować, ptocysko, śpok, śprycha, śruba, śtaba, stuka,
śwab, śwarcować, kosyk, msa, dusa, nasa, wasa, rusej, mówis,
borsc (zur), śpagat,
śmat, spetny, na storc, skapliz, kosierny, selung, starsyzna,
pseskodzać, śklonka, do skoły, siewc, kosula, straśliwy,
Warsiawa, kiesyń, masierować, pysny, śtuka, spok, ślak, cyscą,
masyna, posa, kasa, masc, na stsese, sus, kos, nas, was, sporys, nie
rus, pis, skrus, wes, spies, dos, folus,
śwagier, śpiek, selma, śliśma, subinica, sydło, gzysny, śpilka,
siarpać, siachraj, harest, kośtur, ślochać, sabla, klostur,
saforz, gzysnik, śklo, krystoł, salić, kostować.
IV. Co do brzmienia ż:
Ziarna, ziar, zol, zegnać,
zundać, zundło, zuna, zółty, ziur, zyd, dzierzek, ziaba,
ziandarm, ziebro, źgać, źgnąć, kzyzyk, obziartuch, zysko, pozor,
pozyc, wyzy, słuzba, druzba, godejze, kuzdyn, kozuch, nozyk, prózny,
po proznicy, batozyć, rozny, ubozuchny, stos, furos, dejta, cóz,
koz, wzdłuz, muns, wąs, nós, kazdziusinki, poziarła, żryć,
zmijo, żwawy.
V. Co do brzmienia rz:
Ządca, zodki,
ządzić, zepa, zyka, zesoto, zodkiew, zympolić, zynsa, zucać,
zezucha, zeźnik, zemieslnik, zec, zyc, dzwi, towazys, poządny,
psąść, bząkać, dzewo, wiezyć, jaząbek, spsątać, miezyć,
powietse, tsa, ozieł, wizba, bzuch, udezyć, gzmi, na śrybze
(śrybło), na jezioze, stsylać, buza, moze, kuchos, stolos, talis,
winciozek, zabiez, nie wies, udes,
pocis, tchos, lichtos, zwis, ułtos, mulos, powtós.
Ignacja Piątkowska.
Smardzew, 1901.
Gazeta Kaliska 1901 nr. 9
Wybryk natury. We wsi Smardzewie,
pow. siaradzkiego, majątku p. Kuczborskiego, w tych dniach krowa urodziła troje
cieląt, które chowają się wybornie i są zdrowe.
Sport: Tygodnik Ilustrowany 1901 nr 50
Myślistwo.
W dominium Zapole, pow. Sieradzkiego, u
p. Franciszka Kołodziejskiego, na polowaniu odbytem d. 3-go grudnia,
zabito 52 zające i 10 kuropatw, pomimo ulewnego deszczu, który
stale przeszkadzał myśliwym. Królem polowania był p. Kuczborski
ze Smardzewa; miał on na rozkładzie 18 zajęcy i 5 kuropatw.
Strzałowego zebrano rbl. 10.
Sport: Tygodnik Ilustrowany 1902 nr 13
Wystawa koni i Jarmark w Kaliszu.
(Sprawozdanie specjalnego delegata).
Ostatni raz już zapewne dążyłem do
Kalisza traktem pocztowym, jedynym, jaki nam jeszcze pozostał, aby
wkrótce ustąpić miejsca skrzydłom pary, ku uciesze tych, którzy
zmuszeni są odwiedzać gród nad Prosną. Urządzanie jarmarków w
takiem mieście, jak Kalisz, jest myślą bardzo dobrą, bo granica
blizko, o kupców łatwo, miasto duże, ale do powodzenia tych
jarmarków brak przedewszystkiem najważniejszych warunków.
Pierwszym mianowicie był dotychczas brak odpowiedniego towaru, dla
którego warto urządzać jarmarki i zjeżdżać się z najdalszych
nawet okolic. O ile bowiem blizkość granicy pruskiej ułatwia
przyjazd zagranicznych kupców, o tyle znów ujemnie wpływa na
hodowlę okoliczną. Kaliskie nie posiada prawie zupełnie, z małemi
wyjątkami, dobrych koni. Krew angielska jest ignorowana, natomiast
łatwość nabycia za kordonem reproduktorów zimno-krwistych, lub
nieudanych trakenów, oddziaływa zabójczo na stan miejscowej
hodowli, wytwarza się bowiem mieszanina typów, powstałych z
niewłaściwych i nieudatnych krzyżowań, które w następstwie
zniechęcają tylko hodowców, nie posiadających i tak wielkiego do
koni zamiłowania. Obchodziłem nieraz stajnie na placu jarmarcznym i
napróżno szukałem jakiegokolwiek typu, lub konia wyhodowanego
prawidłowo. W takich warunkach jarmarki udawać się nie mogą.
Następnie sam plac jarmarczny w porze deszczów odstraszyć może
najodważniejszego; przedstawia się bowiem jako jedna wielka topiel,
gdzie ani przejść nie można, ani konia spróbować, ani nawet jego
wad zewnętrznych, jak pęknięcie kopyta i t. p. dodatki, dojrzeć
trudno. Ma być wprawdzie w tym jeszcze roku dany bruk, ale o tem
dawno mówią, a bruku jak niema, tak niema.
W stajniach jarmarcznych pomieszczono w
tym roku 190 koni, w stajniach hotelowych i prywatnych—80, a poza
okólnikiem włościanie dostarczyli do 250 sztuk. Konie były
drogie, bo jesienią i zimą, skutkiem nieurodzaju i braku paszy,
włościanie wyprzedali, co kto miał, chociażby na skórę, swoje
szkapy, aby nie zimować; teraz zaś, gdy rozpoczynają się roboty
polne, trzeba kupować i płacić drogo, bo na dobitek, w ostatnich
czasach grasowała w okolicy pomiędzy końmi nosacizna i wybito ich
sporo, a przytem ajenci kupców pruskich chwytali łakomie wszystkie
robocze konie, włościańskie i ziemiańskie, oraz ranżery
wierzchowe, które nabywali na eksport do Afryki. Takich to koni
nabyli przeszło 150, płacąc od 50 do 120 rbl.
Z ziemiańskich stajen zajęły miejsca
w okólniku następujące: pp.: Lisowskiego ze Smardzewa koni 6,
Krzyżanowskiego z Garbowa—2, Radoszewskiego z Neru—6,
Szaniawskiego z Kiełczewa—6, Dzierzbickiego z Biernacic—12,
Szaniawskiego ze Zduńskiej Woli—4, Charłupskiego z Błaszek—12,
Jedwabia z Błaszek—7, Zgagacza z Piotrowic—4, Rathla z
Olszówki—12, Szamowskiego z Wrzący—6, Kręskiego z Masłowic—6,
Łuszczewskiego z Osieka-5, Tarnowskiego z Kluczkowa-4, Kozłowskiego
z Cielc—3, Dudkowskiego z Kask—5, Antoniewskiego z Chruszczyc—5,
Bronikowskiego z Żychlina—3, Murzynowskiego z Kalinowy— 2,
Chrzanowskiego z Garbowa—2, Pieczyńskiej z Czepowa—10,
Bronikowskiego ze Szczypiorny—6, Góreckiego z Żelaskowa—5,
Garczyńskiego ze Zborowa—1, Maringe'a ze Smoliny —14,
Mittelstädta z Tarnówka—10, Brzyski z Goliszewa—2,
Kisielnickiego z Radliczyc—3, Doruchowskiego ze Złotnik—5,
Przedpełskiego z Jankowa—4, Kaplińskiego z Osieka—2,
Magielskiego z Jabłonki—5, Sulimierskiego z Żernik—1,
Szczepkowskiego ze Śmiłowa (W. Ks. Pozn.) — 1, Pstrokońskiego z
Małkowa—3, Styftera ze Stawiszyna-10, Załuskowskiego z
Jasionny—4, Brodowskiego z Psar (W. Ks. Pozn.) —8,
Dłużniakiewicza z Gawłowa-2, Repphana ze Zbierska—8.
P. Konopnicki, który naznaczył punkt
zborny w Kaliszu w czasie jarmarku dla przyprowadzenia poszukiwanych
500 koni, nic nie znalazł odpowiedniego dla siebie, nabył jedynie
od p. Góreckiego wałacha i klacz za 430 rbl., które zaraz odstąpił
za 480 rbl. pułkownikowi Langemu. Pomiędzy ziemianami dopełniło
się kilkanaście tranzakcji; obcy kupcy nabyli trochę lepszych
koni, boć trzeba było coś kupić. P . Szaniawski z Kiełczewa
sprzedał 3 starsze konie wierzchowe w cenie po 120 rbl., p.
Doruchowski z Małych Złotnik sprzedał ogiera za 450 rbl., p.
Zgagacz z Piotrowic sprzedał klacz za 350 rbl., p. Żelislawski z
Adamsk sprzedał wałacha za 130 rbl., radca Kożuchowski sprzedał
parę klaczy za 120 rbl., p. Mittelstäd z Łuszczewa sprzedał trzy
klacze siwe do Prus za 600 rbl., p. Rathel z Olszówki sprzedał
kilka koni w cenie od 150 do 250 rbl., wiele zaś tranzakcji
dopełniono w restauracjach i numerach hotelowych o których trudno
jest wiedzieć. Podałem kilka z nich, aby wykazać ceny jakie
trzymały się w czasie jarmarku. Gdyby były konie dobre,
szczególniej powozowe, to zbyt ich byłby bardzo łatwy, bo po takie
właśnie konie przybyło umyślnie kilku poważnych nabywców.
We wtorek po południu przy kancelarji
jarmarcznej odbyło się nagradzanie przedstawionych koni. Nagrody
udzielił Główny Zarząd Stadnin i Cesarskie Towarzystwo Wyścigów
Konnych w Królestwie Polskiem. Dla ziemian od Głównego Zarządu
przeznaczone były medale i listy pochwalne, dla włościan
pieniądze.
Za konie wierzchowe otrzymali medale
srebrne; pp. Wacław Niemojewski z Marchwacza za 4-let. klacz Lorę i
Stanisław Murzynowski za 5-let. klacz Lulę. Medale bronzowe: pp.
Wacław Niemojewski za 4 let. klacz Dorę i Bolesław Górecki z
Żelazkowa za 5-let. klacz Iskrę i ogiera Prymusa.
Za konie robocze: medale srebrne pp.
Bolesław Górecki za 4-let. klacz Bułankę i Zygmunt Doruchowski ze
Złotnik za 3-let. klacz Azę.
Bronzowe: pp. Bolesław Górecki za
5-let. klacz Sarnę, Zygmunt Doruchowski za 3-let. klacz Hunterkę i
Feliks Radoński z Kobierzycka za 5-let. klacz Złotę.
Listy pochwalne: pp. Bolesław Górecki
za klacz Hamelę, Henryk Mittelstädt z Łuszczewa za ogiera Brudnego
i klacz Marysię, Włodzimierz Bogdański za ogiera Cezara, Kazimierz
Kręski za ogiera Szczerbca, Stanisław Murzynowski za ogiera, Wacław
Niomojewski za klacz Korę, Ludomir Karłocki za klacze Iskrę i
Strzałę i Wacław Dudkowski z Kask za klacz kasztankę.
Włościanie otrzymali następujące
nagrody: za roczne ogierki: Walenty Antoniewski z Chrust 25 rbl.,
Wojciech Michalski z Porjad 15 rbl. i Marcin Kucza z Biskupic 10 rbl.
Za roczne klaczki: Wilhelm Chimon ze
Złotyni 25 rbl., Marcin Trzesala z Kakapina 20 rbl., Tomasz
Bachmulec 15 rbl., Adam Olszyna z Biskupic 15 rbl., Michał Szumański
z Szulca 10 rbl., Marceli Stawowski z Jastrzębnik 10 rbl. i Jan
Witerak z Cienia 5 rbl.
Za starsze ogierki: Marcin Treusowski z
Międzyrzewa 30 rbl., Ignacy Charcik z Kamienia 25 rbl., Franciszek
Olszyna z Jastrzębnik 20 rbl.
Za starsze klaczki: Walenty Pawlak z
Goszczanowa 30 rbl., Balcer Janiak z Chełma 25 rbl., Jakób Gajewski
z Goszczanowa 20 rbl., Szymon Chojnacki z Cienia 20 rbl., Michał
Grabarek z Kościelnej Wsi 20 rbl., Wawrzeniec Roga z Szulec 15 rbl.,
Wojciech Mania z Biskupic 15 rbl., Józef Kwieciński z Kamienia 15
rbl. i Józef Wojtas z Biskupic 15 rbl.
Od Cesarskiego Towarzystwa Wyścigów
Konnych w Królestwie Polskiem, otrzymali nagrody następujący
ziemianie: pp. Bolesław Górecki z Żelazkowa 150 rbl., Wacław
Niemojewski z Marchwacza 100 rbl., Henryk Mittelstädt z Łuszczewa
100 rbl., Stanisław Murzynowski z Kalinowa 75 rbl. i Zygmunt
Doruchowski ze Złotnik Małych 75 rbl. za wzorową i staranną
hodowlę koni.
Sędziowie mieli niełatwe zadanie w
przyznawaniu nagród, z tego względu, że brak było kwalifikacji
koniom do odznaczenia ich. Najlepiej że wszystkich koni prezentowała
się klacz p. Góreckiego, której pod względem budowy nic zarzucić
nie można było; nieszczęściem jednak maść bułana obniżała
bardzo jej wartość i cenę.
Nieźle prezentował się przychówek
p. Rathla z Olszówki, który, będąc bardzo zamiłowanym w hodowli
koni, stara się ją pomyślnie rozwinąć.
W ogóle w rozmowie z hodowcami,
spotkałem się niejednokrotnie z zarzutami czynionemi reproduktorom
krwi angielskiej i zauważyłem wielką niechęć do użycia tej rasy
dla poprawy hodowli. To też hodowla ich upada widocznie, bo w takiej
ilości zebranych na jarmarku koni, dobrego towaru nie było wcale,
natomiast nadzwyczaj chętnie używają tam reproduktorów
trakeńskich, dla których nie mają odpowiednich klaczy, a przytem
ogiery trakeńskie, które przywożą tam z zagranicy, nie zalecają
się wcale przymiotami. Jeśli tak pójdzie dalej, to hodowla w
Kaliskiem upadnie.
ST. KOMIEROWSKI.
Gazeta
Kaliska 1902 nr. 195
Dom. Smardzew pod Sieradzem poleca do siewu pierwszy odsiew
oryginalnego żyta Wschodnio-Pruskiego, nabytego u p. Martensa w Gross-Sackrau
pod Gross-Koslau. Zasiane w roku zeszłym w stosunku 110 funtów polskich na mórg
300-prętowy, zapowiada się pomimo tak rzadkiego siewu— świetnie. W roku
klęskowym 1900/1 tylko ten jeden gatunek nie ucierpiał w Prusach Wschodnich i wyszedł zupełnie dobrze z pod śniegu.— Niewybredne, udaje się zupełnie
dobrze tak na lekkich, jako i na ciężkich ziemiach, jest bardzo odporne na
działanie wilgoci, a zasiane w czasie właściwym pozwala się spodziewać możliwie
najwyższego plonu tak w ziarnie, jak i w słomie. Zamówienia punktualnie wykonane będą w tym porządku, w jakim nadejdą. Na żądanie kupującego w orki i odstawa najętemi
furmankami po cenie kosztu. Pośrednictwo bez żadnych kosztów w nabywaniu
oryginalnego żyta z Gross Sackrau. Władysław Kuczborski.
Gronostaje. Z powodu niedokładnych wiadomości
o gronostajach w Królestwie Polakiem warto zaznaczyć, że w okolicy Sieradza w gub. kaliskiej gatunek gronostaja „Mustela erminea” gnieździ się często w stodołach. We wsi Smardzewie i Poskach* gronostaje są bardzo pospolite, a więcej ich nawet od zwyczajnych łasic (Mustela vulgaris) i od tchórzów (Mustela putorius). Małe ich białe futerko nie przedstawia żadnej wartości u miejscowych handlarzy, którzy wolą nabywać skóry tchórzów, zwane elkami, lub też futerka kuny (Martes), sprzedawane pod nazwą tumaki. Zabicie gronostaja, jak również łaski, uważane jest tam przez rolników za niewłaściwe, ponieważ zwierzątka te tępią myszy, oraz szczury i króliki. Gronostaj w lecie jest podobny barwą do łaski, tylko trochę jaśniejszy
i większy, a w zimie zupełnie biały i tylko koniec ogonka ma czarny.
Łowiec Polski 1904 nr 7
Gronostaje. Z powodu niedokładnych wiadomości
o gronostajach w Królestwie Polakiem warto zaznaczyć, że w okolicy Sieradza w gub. kaliskiej gatunek gronostaja „Mustela erminea” gnieździ się często w stodołach. We wsi Smardzewie i Poskach* gronostaje są bardzo pospolite, a więcej ich nawet od zwyczajnych łasic (Mustela vulgaris) i od tchórzów (Mustela putorius). Małe ich białe futerko nie przedstawia żadnej wartości u miejscowych handlarzy, którzy wolą nabywać skóry tchórzów, zwane elkami, lub też futerka kuny (Martes), sprzedawane pod nazwą tumaki. Zabicie gronostaja, jak również łaski, uważane jest tam przez rolników za niewłaściwe, ponieważ zwierzątka te tępią myszy, oraz szczury i króliki. Gronostaj w lecie jest podobny barwą do łaski, tylko trochę jaśniejszy
i większy, a w zimie zupełnie biały i tylko koniec ogonka ma czarny.
*Noskach?
Gazeta Kaliska
1905 nr 223
Polowanie
na
gruntach Smardzewa, Nosków, wsi Rakowice, kolonji Rakowice i kolonji
Wróblew, należy wyłącznie do niżej podpisanego; na tych
obszarach nikomu polować nie wolno, pod odpowiedzialnością sądową.
Władysław
Kuczborski. Smardzew,
dnia 12 sierpnia 1905 roku.
Gazeta Kaliska 1906 nr 97
W
Smardzewie pod Sieradzem zginął
biało-brązowy Foxterier.
Odprowadzić
preszę za nagrodą do
Smardzewa.
Gazeta Kaliska 1907 nr 165
W Smardzewie
w pow. sieradzkim, utonęła w rowie napełnionym wodą 3 1/2 letnia
dziewczynka, Marjanna Wojciechowska.
Gazeta Kaliska 1907 nr 209
Chłopiec,
inteligentny, 16 letni,
poszukuje praktyki w sklepie kolonjalnym. Wiadomość u pani
Kuczborskiej w Smardzewie, poczta Sieradz.
Zorza 1911 nr 15
Burze. W nocy z piątku na sobotę w
zeszłym tygodniu nawiedziła powiat Sieradzki wielka burza,
połączona z ulewą, wskutek której pozrywane zostały na dopływach
Warty mosty, oraz groble przy młynach. Na szosie, około Smardzewa,
woda porwała pryzmy kamieni, przygotowanych do naprawy drogi.
Najwięcej ucierpiały wieś Wojków, oraz cała gmina Gruszczyce. We
wsi Sarny woda zerwała tamę przy młynie i pozalewała budynki.
Szkody są bardzo duże.
Rozwój 1911 nr 78
Oberwanie się chmury. W okolicy Sieradza, dnia 31 marca, deszcz lał jak z cebra przez 4 godziny, przy akompaniamencie grzmotów i błyskawic.
Nawałnica była tak gwałtowna, że Rakówka, wpadająca do Meszny, wylała, zalewając pola i łąki. Na kolonii Rakówek woda uniosła na swych barkach ze stodoły ladę do sieczkarni, w okolicy zaś trzodę, wyrywała płoty, krzewy i drzewa. W oborach i stajniach konie i krowy stały po kolana w wodzie. Szalony żywioł poczynił na olbrzymim obszarze mnóstwo szkód, a szczególniej w majątkach Dębołęka, Wróblew i Smardzew. Warta wobec niespodziewanej, a tak szalonej ulewy, w nizinach wystąpiła z łożyska, zalewając w wielu miejscach łąki.
_________________________________________________________________________________
Wieś Ilustrowana 1912 maj
_________________________________________________________________________________
______________________________________________________________________________
Ziemia Sieradzka 1919 luty
______________________________________________________________________________
______________________________________________________________________________
Ziemia Sieradzka 1919 lipiec
______________________________________________________________________________
______________________________________________________________
Zorza 1920 nr 16
LISTY Z KRAJU.
Z życia gminy Wróblew (ziemi
sieradzkiej).
Gmina Wróblew obejmuje obszar 16,520
morgów przy 11,000 mieszkańców, z większych własności znajdują
się dobra: Charłupia Wielka (własność SS. Kosmanów) 1600
morgów, Kobierzycko —1000 morgów, Las państwowy Oraczewski —
812 morgów i Mantyki—203 morgi.
Wiosek i kolonji posiada 72,
nomenklatur 135. Do gminy należą 3 parafje: Wróblew, Charłupia
Wielka i Wągłczew.
Na czele gminy, jak zresztą wszędzie,
stoi Rada Gminna, której pomagają komisje: finansowa, oświatowa,
administracyjna i zdrowia publicznego. Zwrócono w pierwszym rzędzie
uwagę na konieczność otwierania szkół i wynajdywania na ten cel
środków. I tak, między innemi, postanowiono opodatkować młyny i
wiatraki, znajdujące się w obrębie gminy do wysokości 4,380 mk.,
przeznaczając fundusz ten w dwóch trzecich częściach na potrzeby
szkolne. Pozatem uchwalono dążyć do zakupywania gruntów pod
budowę szkół wogóle, a przedewszystkiem w Oraczewie i Smardzewie,
gdzie potrzeba ich jest najpilniejszą. Dzięki temu, gmina Wróblew,
która w r. 1914 miała zaledwie jedną szkołę we Wróblewie, dziś
posiada 11 szkół z 1000 z górą dzieci, pobierających naukę. W
Rakowicach i Wągłczewie utworzono wieczorne kursy dla dorosłych
analfabetów, na które uczęszczało około 60 osób płci obojga.
Tu zaznaczyć muszę, owocną pracę nauczycielki p. Heleny
Ławińskiej, prowadzącej szkołę we wsi Smardzewie, od listopada
1918 r. Pomimo, że miała do nauki 85 dzieci, jednakże znalazła
czas na udzielanie zdolniejszym z pośród dzieci początków
rysunków i robótek. Prace te bardzo udatne, mieliśmy możność
oglądać w dniu zakończenia roku szkolnego.
Po za szkolnictwem nie mniejszą uwagę
poświęcono czytelnictwu, dla rozwoju którego uchwalono
zaprenumerować po kilka egzemplarzy tygodników: „Gmina”,
„Przyjaciel zdrowia ludu”, „Ziemia Sieradzka”, oraz kilka
pism specjalnych. Tygodniki te i pisma znajdują się przy czytelni
ludowej, zawierającej z górą 200 tomów książek różnej treści
przeważnie historycznych.
Z kolei muszę zaznaczyć, że w gminie
mamy 5 straży ogniowych, powstałych w ostatnich kilku latach,
mianowicie: w Wróblewie, Słomkowie, Suchym, Wągłczewie, Oraczewie
i w Charłupi Wielkiej, organizuje się pozatem straż ogniowa we wsi
Smardzewie, której gospodarze poczynili już starania u odpowiednich
władz o zatwierdzenie ustawy. Straże te liczą 140 członków; na
ogół organizacja straży jest dobra. Należy tu podkreślić, że
gospodarze wsi Wróblewa, Ocina, i innych okolicznych, opodatkowali
się dobrowolnie na rzecz straży w gminie po 10 fenigów od morga,
oraz uchwalili postawienie we Wróblewie budynku dla straży
ogniowej, mającego w sobie mieścić dość obszerną scenę dla
przedstawień. Nie można pominąć milczeniem, że z inicjatywy p.
Zdzieszyńskiego, naczelnika straży ogniowej w Słomkowie Suchym,
zorganizowany został przy tejże straży oddział kobiet. Oddział
ten, liczący 12 osób otrzymał już chrzest ogniowy we wsi
Kobierzycku.
Z instytucji spółdzielczych,
niezależnie od kasy gminnej, istnieje we Wróblewie Towarzystwo
Pożyczkowo Oszczędnościowe, założone w roku 1912, liczące 356
członków, którzy posiadają udziałów na sumę 8,129 rb. 83 kop.
Niewielka, bo wynosząca zaledwie 57,760 rub. suma wkładów,
dowodzi, że po wsiach ludzie nie rozumieją dostatecznie korzyści,
jakie zapewnia składanie pieniędzy w Towarzystwie. Wolą oni
trzymać je po rozmaitych kryjówkach, przechowywać we workach ze
zbożem, za obrazami, na strychach, pod żłobami i t. p., niż
składać do Towarzystwa Oszczędnościowego. Czytamy nieraz w
pismach, że przy pożarze we wsi X spaliło się między innemi u
gospodarza A.—1000 rb. czy marek, u gospodarza B. —500 rub., u
gospodarza C. —300 rub., a kto temu winien? Sami poszkodowani,
którzy zamiast lokować swoje oszczędności w powołanych do tego
instytucjach, co również przyniosło by im pewne zyski w postaci
procentów, chowają je po różnych zakamarkach na swoją szkodę.
Należałoby rozpowszechniać na wsi książeczkę wydaną przez
Komisję współdzielczą, pod tytułem „Co się dzieje z
pieniędzmi na wsi?”
Pozatem we Wróblewie zawiązało się
Stowarzysztnie pomocy dla żołnierza polskiego z p. Janiakową na
czele, gdzie niejeden już grosz ofiarny zebrany został na potrzeby
obrońców Ojczyzny. Jako dowód uspołecznienia naszego ludu, niech
posłuży fakt, jednogłośnego przyznania przez gospodarzy gminy 300
marek na rzecz ofiar katastrofy w Orłowej w Zagłębiu Karwińskim.
Dla interesujących się bliżej budżetem gminy Wróblew,
zawierającym dość pokaźną sumę bilansową 70,936 marek,
przytaczam ważniejsze z niego pozycje, a mianowicie:
1. Utrzymanie administracji gminy
8,520. —
2. Opał, światło, książki, druk i
inne wydatki 4,446.67
3. Zapomogi dla biednych miejscowych,
koszty pogrzebu, koszty opieki biednych zamiejscowych, koszty
kuracyjne i inne... 16,756.—
4. Utrzymanie szkół... 28,519.33
5. Budowa mostów, utrzymanie i naprawa
dróg, utrzymanie policji i różne wewnętrzne wydatki 12,700. —
Kończąc niniejszą korespondencję o
życiu gminy Wróblew rzucam myśl, aby Sprawozdania takie mogły się
ukazywać i od innych gmin. Pomieszczenia takich sprawozdań Szanowna
Redakcja „Zorzy” zapewne nie odmówi, z nich zaś dowiemy się,
jak się inne gminy rządzą i jak pracują dla dobra kraju.
Edmund Sikorski.
_________________________________________________________________________________
Ziemia Sieradzka 1920 lipiec
_________________________________________________________________________________
_________________________________________________________________________________
Ziemia Sieradzka 1920 wrzesień
_________________________________________________________________________________
Do rejestru handlowego działu A, sądu okręgowego w Kaliszu wciągnięto następujące firmy pod numerami:
2997 „Janina Cesarska", sklep spożywczy we wsi Smardzew, gm. Wróblew, pow. Sieradzkiego; właścicielka: Janina Cesarska we wsi Smardzew.
_________________________________________________________________________________
Ziemia Sieradzka 1921 luty
_________________________________________________________________________________
Ziemia Sieradzka 1921 kwiecień
Do wynajęcia
LETNISKO
we dworze w Smardzewie pod Sieradzem. Wiadomość na miejscu.
LETNISKO
we dworze w Smardzewie pod Sieradzem. Wiadomość na miejscu.
Ziemia Sieradzka 1921 czerwiec
Z naszych stron
Ze Smardzewa. Dnia 28 maja w niedzielę odbyło się przedstawienie teatralno-amatorskie na rzecz Straży Ogniowej Ochotniczej. Amatorowie włoścjanie odegrali dwie jednoaktówki jak: „Młynarz i kominiarz'' oraz „Nieboszczyk z przypadku" a nad program wypowiedziano jeszcze monolog i odegrano mały żart sceniczny. Nadmienić trzeba, że amatorowie nauczyli się powyższych produkcji scenicznych prawie bez wskazówek osób obeznanych z wymaganiami scenicznemi a rzecz cała wykonana była bez zarzutu. Cały zespół amatorów grał doskonale, akcja szła żywo, zajmująco, oklaski niemilknące i rzucane wiązanki kwiatów na scenę, były dowodem uznania przez publiczność dla grających. Ale na czele wszystkich amatorów postawić należy wprost genialnych zdolności Józefa Karczmarka, którego talent sceniczny zasługuje na uwagę, a przy właściwem dokształceniu ogólnem a specjalnie już scenicznem mógłby się on stać chlubą sceny Polskiej. Coraz bardziej przekonywujemy się teraz ile talentów w przeróżnych kierunkach drzemie uśpionych w ludzie naszym a przy właściwem ukształceniu możnaby je rozwinąć i dać społeczeństwu wybitnych zdolności jednostki. Ign. P.
Ze Smardzewa. Dnia 28 maja w niedzielę odbyło się przedstawienie teatralno-amatorskie na rzecz Straży Ogniowej Ochotniczej. Amatorowie włoścjanie odegrali dwie jednoaktówki jak: „Młynarz i kominiarz'' oraz „Nieboszczyk z przypadku" a nad program wypowiedziano jeszcze monolog i odegrano mały żart sceniczny. Nadmienić trzeba, że amatorowie nauczyli się powyższych produkcji scenicznych prawie bez wskazówek osób obeznanych z wymaganiami scenicznemi a rzecz cała wykonana była bez zarzutu. Cały zespół amatorów grał doskonale, akcja szła żywo, zajmująco, oklaski niemilknące i rzucane wiązanki kwiatów na scenę, były dowodem uznania przez publiczność dla grających. Ale na czele wszystkich amatorów postawić należy wprost genialnych zdolności Józefa Karczmarka, którego talent sceniczny zasługuje na uwagę, a przy właściwem dokształceniu ogólnem a specjalnie już scenicznem mógłby się on stać chlubą sceny Polskiej. Coraz bardziej przekonywujemy się teraz ile talentów w przeróżnych kierunkach drzemie uśpionych w ludzie naszym a przy właściwem ukształceniu możnaby je rozwinąć i dać społeczeństwu wybitnych zdolności jednostki. Ign. P.
_________________________________________________________________________________
Ziemia Sieradzka 1921 listopad
_________________________________________________________________________________
Obwieszczenia Publiczne 1922 nr 23
Notarjusz przy wydziale hipotecznym sądu okręgowego w Kaliszu, Stanisław Bzowski, niniejszem obwieszcza, że zostały otwarte postępowania spadkowe po zmarłych:
10) Wojciechu Wojtasie, właśc. działki gruntu ze składu majątku Stawiska-Zagórki, pow. Sieradzkiego, zawier. powierz. 6 mórg oraz współwł. działki gruntu 5 mórg ze składu maj. Smardzew A, pow. Sieradzkiego;
Termin zamknięcia tych postępowań spadkowych wyznaczony został na d. 23 września 1922 r. w kancelarji notarjusza Stanisława Bzowskiego w Kaliszu.
Obwieszczenia Publiczne 1922 nr 102
Do rejestru handlowego, Działu B, sądu okręgowego w Kaliszu wciągnięto następujące firmy pod Nr. Nr.:
d. 7 sierpnia 1922 r.
45 „Dom Handlowy Zjędnoczonych Młynarzy w Sieradzu, Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością" z siedzibą w Sieradzu, ul. Wartska 17, Oddział w Kaliszu róg Wrocławskiej i Kościuszki. Przedmiotem przedsiębiorstwa jest handel artykułami dla przemysłu młynarskiego. Wspólnikami są: 1) Stefan Tyliński; 2) Adam Lewandowski; 3) Eugenjusz Sypniewski, zamieszkali w Sieradz u; 4) Józef Majewski — Wygoda, gm. Wróblew; 5) Firma „Bułka i S-ka" w Sieradzu; 6) Nikodem Jaruga w Małyniu, gm. Krokocice; 7) Ignacy Pertkiewicz w Rembiszewie, pow. Łaskiego; 8) Nusen Dawidowicz w Złoczewie; 9) Władysław Kasprowicz; 10) Józef Modelski w Sieradzu; 11) Ignacy Tyliński w Boczkach, gm. Szadek; 12) Franciszek Arczykowski, w Kobyli-Chmiel., gm. Szadek; 13) Józef Trojak w Sadokrzycach, gm. Wróblew; 14) Konstanty Kisielewicz w Smardzewie, gm. Wróblew; 15) Józef Torzewski w Swiatłowiznie, gm. Majaczewice; 16) Juljan Torzewski w Swiatłowiznie, gm. Majaczewice; 17) Antoni Brzeziński w Dzierlinie; 18) Leonard Cieluch w Kuźnicy Zagrz., gm. Klonowa; 19) Leonard Grobelny w Niemojewie, gm. Klonowa; 20) Stanisław Powałka w Charłupi Małej. Kapitał zakładowy wynosi 3.600.000 mk., podzielony na 72 udziały do 50.000 mk. każdy, z których posiadają: 1) Stefan Tyliński 20 udziałów;2) Adam Lewandowski 10 udziałów; 3) Eugenjusz Sypniewski 8 udziałów; 4) Józef Majewski 4 udziały; 5) Firma „Bułka i S-ka" 4 udziały; 6) Nikodem Jaruga 2 udziały; 7) Ignacy Pertkiewicz 4 udziały; 8) Nusen Dawidowicz 2 udziały; 9) Władysław Kasprowicz 1 udział; 10) Józef Modelski 1 udział; 11) Ignacy Tyliński 1 udział; 12) Franciszek Arczykowski 2 udziały; 13) Józef Trojak 1 udział; 14) Konstanty Kisielewicz 1 udział; 15) Józef Torzewski 2 udziały; 16) Juljan Torzewski 1 udział; 17) Antoni Brzeziński 2 udziały; 18) Leonard Cieluch 1 udział; 19) Leonard Grobelny 1 udział; 20) Stanisław Powałka 4 udziały. Zarząd stanowią: a) Stefan Tyliński; b) Adam Lewandowski, zamieszkali w Sieradzu i Józef Majewski, zamieszkały na Wygodzia, gm. Wróblew, pow. Sieradzkiego. Wszelkie umowy, zobowiązania pieniężne spółki—weksle, żyra na wekslach, rewersy, udzielanie prokury i plenipotencje—winny być podpisywane przez dwóch członków zarządu pod stemplem firmy. Cesje na przekazach i zaliczeniach, czeki i korespondencje, kwity z odbioru pieniędzy, towarów, listów, przesyłek wszelkiego rodzaju z poczty, telegrafu, dróg żelaznych, przystani, urzędów celnych, kantorów ekspedycyjnych podpisywane będą przez jednego z zarządców pod stemplem firmy. W instytucjach komunalnych, rządowych, społecznych i w sądach zastępować spółkę będzie jeden z członków zarządu. Udzielono prokury Eugeniuszowi Sypniewskiemu, który podpisywać będzie pod stemplem firmy w razie nieobecności któregokolwiek członka zarządu. Firma jest spółką z ograniczoną odpowiedzialnością, zawartą na czas nieograniczony na mocy aktu z d. 28 lutego 1922 r. za Nr. 163, sporządzonego przed notarjuszem Tymienieckim w Sieradzu.
Łódź w Ilustracji 1925 nr 15
Podany przez nas w reprodukcji modrzewiowy dworek w Smardzewie pod Sieradzem, będący własnością pp. Kuczborskich, jest barokowy, a na narożnikach licowych, posiada dwa skrzydła parterowe, wysunięte na równi ze środkowym piętrowym przedsionkiem. Komin na środku stromego dachu jest tylko jeden, na facjatach alkierzowych na szczycie przedsionka i na dwóch szczytach dachu jest pięć pazdurów.
Obwieszczenia Publiczne 1926 nr 28
Notarjusz przy wydziale
hipotecznym sądu okręgowego w Kaliszu, Stanisław Bzowski,
niniejszem obwieszcza, że zostały otwarte postępowania
spadkowe po zmarłych:
4) Józefie
Daleckiej, współwłaśc. 2 działek gruntu, zaw. ogólnej pow. 5
mórg z majątku Smardzew, star. sieradzkiego;
Termin zamknięcia tych
postępowań spadkowych wyznaczony został na d. 18 października
1926 r. w kancelarji notarjusza Stanisława Bzowskiego, w Kaliszu.
Obwieszczenia Publiczne 1926 nr 59
Notarjusz przy wydziale
hipotecznym sądu okręgowego w Kaliszu, Stanisław Bzowski,
niniejszem obwieszcza, że zostały otwarte postępowania spadkowe po
zmarłych:
12. Marcinie
Świątku, — a) właśc. działki gruntu o powierzchni 1 mor. ze
składu majątku „Kolonja Pstrokońszczyzna", star.
sieradzkiego, zap. w dziale II wyk. hip. tegoż majątku pod Nr. 6,
b) właśc. działki gruntu o powierzch. 3 morgi ze składu majątku
„Kolonja Dzierlin", star. sieradzkiego, zapisanej w dziale II
wyk. hip. tegoż majątku pod Nr. 5 i c) współwłaśc. działki
gruntu o pow. 10 mor., wchodzącej w skład majątku Smardzew B.,
star. sieradzkiego, zap. w dziale II wyk. hip. tegoż majątku pod
Nr. 1.
Termin zamknięcia tych
postępowań spadkowych wyznaczony został na d. 27 stycznia 1927 r.
w kancelarji notarjusza Stanisława Bzowskiego w Kaliszu.
Rozwój 1926 nr 258
ŻYCIE PROWINCJI.
Hej bracia sokoli!
POŚWIĘCENIE SZTANDARU T—WA GIMNAST. "SOKOŁA" W SIERADZU.
Dzień 12 września br. bezwątpienia na długo pozostanie w pamięci mieszkańców miasta Sieradza a szczególniej w pamięci tych, którzy biorą udział w życiu sokolem i nim się interesują. Uroczystość bez przesady wypadła imponująco.
Już wczesnym rankiem zaroiły się ulice Sieradza od sokołów i sokolic dążących na boisko sokoła przy szosie Kaliskiej, gdzie była naznaczona zbiórka. Z zamiejscowych pierwsze przybywa gniazdo wieluńskie w pokaźnej liczbie 53 druhów i druhen, dalej gniazdo Błaszki i Opatówek wszystkie ze sztandarami, następnie gniazda Zd. Wola, Pabjanice, Kliczków, Smardzew, Kościerzyn, Szadek, Inczew, Wróblew. Koło śpiewackie młodzieży wiejskiej z Wróblewa ze sztandarem, delegacja Sokoła z Kalisza, Sieradzka straż ogniowa z orkiestrą, sympatyczny a dotąd w Sieradzu niewidziany Oddział Ligi morskiej i rzecznej z Łodzi z banderą, delegacja Strzelców kurkowych z Kalisza, Narodowa Organizacja Kobiet z Sieradza, Oddział Związku Pracowników kolejowych z Sieradza Związek pracowników więziennych. Boisko zaledwie zgromadzonych pomieścić może. Drużyny sokole wraz ze wspaniałym oddziałem konnego Sokoła oczekują przybycia władz Sokolich. Na boisku zjawia się Wiceprezes Zarządu okręgowego oraz Naczelnik Okręgowy, pada komenda baczność, oddział wyszkolenia wojskowego prezentuje broń, naczelnik miejscowego gniazda druh Sierosławski składa raport, z którego dowiadujemy się, że liczba druhów i druhen zgromadzonych na boisku wynosi 437 a konnego oddziału 62.
Wiceprezes okręgowy druh Kamieński w krótkich słowach przemawia do zebranego sokolstwa, poczem przy dźwiękach orkiestry straży ogniowej i orkiestry sokolej wyrusza okazały pochód na nabożeństwo.
Msza św. odbywa się na dziedzińcu kościoła parafjalnego, celebruje ją ks. Brzeziński w otoczeniu licznego duchowieństwa.
Po poświęceniu sztandaru, przemawia w podniosłych słowach ks. prał. Pogorzelski a przedstawiając historję sokolstwa, zaznacza, że celem sokoIstwa to wierna służba Ojczyźnie w myśl hasła umieszczonego na sztandarze. „Ramię krzep — Ojczyźnie służ!".
Następuje chwila uroczysta, rodzice chrzestni w osobach: Starosty p. Kalińskiego, p. dr. Zaleskiej Prezesa Związku Ziemian p. Prądzyńskiego, Przewodniczącej Koła Ziemianek P. Białeckiej, Burmistrza m. Sieradza p. Mąkowskiego, Przewodniczącej Organizacji Narod. Kobiet p. Lipińskiej, Komedanta sieradzkiej straży ogniowej p. Pruskiego, P. Błochowiczowej, P. Balcerzakowej, delegatów włościan ziemi Sieradzkiej, p. Kryszczyńskiego z Wośnik i p. Gockowej z Podłężyc wręczają sztandar starszemu z władz Sokolich druhowi Kamieńskiemu, który następnie wręcza druhowi Lindnerowi naczelnikowi okręgu a ten Prezesowi gniazda, dr. M. Zaleskiemu. Prezes składa przyrzeczenie — całuje sztandar, pada rozkaz „Baczność", muzyka gra hymn narodowy.
Następuje defilada przed nowym sztandarem. Przy dźwiękach połączonych orkiestr defiluje drużyna sieradzkiej straży ogniowej a następnie drużyny sokole, defiladę zamyka dziarski i buńczuczny oddział Konnego Sokoła. Okrzyki i oklaski są najlepszym dowodem podziwu i uznania dla dziarskich oddziałów biorących udział w defiladzie.
Po przerwie obiadowej wyruszają oddziały sokole na boisko za Żegliną. Popis gimnastyczny rozpoczyna się biegiem przez ulice miasta na 3500 metrów. Pierwsze miejsce zdobywa druh Styczyński z Sieradza w 12 min. 49 sek. drugie druh Sztyller z Pabjanic, trzecie druh Szumicki z Sieradza. Następują ćwiczenia przy dźwiękach dwóch orkiestr, oddziałów męskich i żeńskich oraz młodzieży sokolej. Burzę oklasków otrzymują zawodnicy w skoku o tyczce i wzwyż jak również zastępy ćwiczące na przyrządach i budujące piramidy.
Punktem kulminacyjnym, ćwiczenia oddziału konnego, znakomici jeźdźcy idą w zawody w skoku przez przeszkody i płotki, pierwszą nagrodę zdobywa Druh Walewski (junior) z Inczewa, drugą Druh Arnold z Bukowiny. Interesująca gra w Lisa zakończyła pierwszy raz widziane w Sieradzu popisy oddziału konnego „Sokoła".
Po skończonych ćwiczeniach zbiórka wszystkich drużyn, krótkie przemówienie Naczelnika okręgu i Prezesa gniazda poprzedzająca rozdanie nagród w formie żetonów i dyplomów zwycięzcom w zawodach zakończyły w zupełności udały popis gimnastyczny. Po popisie zabawa w sali teatralnej przeciągnęła się do rana.
_________________________________________________________________________________
Ziemia Sieradzka 1926 czerwiec
_________________________________________________________________________________
Obwieszczenia Publiczne 1928 nr 37a
Do rejestru handlowego, Działu A, sądu okręgowego w Kaliszu, wciągnięto następujące firmy pod Nr. Nr.:
W dniu 31 grudnia 1927 r.
8782. „Józef
Kaczmarek" — sklep kolonjalno-spożywczy i wyroby tytoniowe we
wsi Smardzew, gm. Wróblew,
pow. sieradzkiego. Istnieje od 1927 r. Właśc. Józef Kaczmarek,
zam. we wsi Smardzew.
Obwieszczenia Publiczne 1928 nr 60
Wydział hipoteczny przy
sądzie okręgowym w Kaliszu obwieszcza, że otwarte zostały
postępowania spadkowe po zmarłych:
8. Błażeju i
Katarzynie małż. Miśkiewicz, właścicielach 1230 sąż. z maj.
Smardzew B, pow. sieradzkiego.
Termin zamknięcia tych
postępowań spadkowych wyznaczony został na dz. 12 lutego 1929
r., w którym to dniu osoby interesowane winny zgłosić swoje prawo
w wydziale hipotecznym, pod skutkami prekluzji.
Obwieszczenia Publiczne 1928 nr 91a
Dnia 8 września 1928
roku.
9291.„Stanisław
Balcerzak"—sklep spożywczy we wsi Smardzew, gminy Wróblew,
pow. sieradzkiego. Właśc. Stanisław Balcerzak, zam. tamże.
Obwieszczenia Publiczne 1929 nr 49
Sąd okręgowy w
Kaliszu, na mocy art. 1777-6 U. P. C. obwieszcza, iż na skutek
decyzji sądu z dnia 11 maja 1929 r. zostało wdrożone postępowanie
o uznanie za zmarłego Józefa Marjanowskiego, wobec czego sąd wzywa
go, aby w terminie 6-cio miesięcznym od dnia wydrukowania
niniejszego zgłosił się do sądu, gdyż w przeciwnym razie po
upływie tego terminu zostanie przez sąd uznany za zmarłego;
wzywa się wszystkich, ktoby wiedział o życiu, łub śmierci
Józefa Marjanowskiego, aby o znanych sobie faktach zawiadomili sąd
okręgowy w Kaliszu w powyższym terminie; nadto sąd nadmienia,
że Józef Marjanowski był stałym mieszkańcem wsi Smardzew, gm.
Wróblew, star. sieradzkiego (Nr. spr. I. Z. j. 151/29 r.).
Obwieszczenia Publiczne 1929 nr 66
Komornik sądu
grodzkiego w Błaszkach, Wł. Tęsiorowski, urzędujący w
Kaliszu przy ul. Fabrycznej Nr. 13, na zasadzie art. 1146 U. P. C.,
obwieszcza, że w dniu 18 października 1929 r. o godz. 10, w sali
posiedzeń sądu okręgowego w Kaliszu, sprzedawana będzie
nieruchomość, położona w majątku Smardzew, gm.
Wróblew, pow. sieradzkiego przestrz. około
5 morgów, należąca do Antoniego i Antoniny - Izabeli, dwuch imion
małż. Zielińskich.
Nieruchomość ta składa
się z 3/4 morga ziemi ornej pod warzywa, około 1 1/2 morga pod
ogrodem owocowym, około 60 pręt. pod stawem, pozostała przestrzeń
pod zabudowaniami i parkiem, na której znajdują się budynki: dom
mieszkalny, murowany o jedenastu ubikacjach, z których cztery
umeblowane i przystawioną kuchnią murowaną oraz drwalniki z bali w
lichym stanie.
Nieruchomość ta w
zastawie się nie znajduje, ma zaprowadzoną książkę hipoteczną w
wydziale hipotecznym przy sądzie okręgowym w Kaliszu, prawo
własności zapisane jest na powyżej wymienionych właścicieli
czystym wpisem, a prawo dożywotniego użytkowania należy do
Konstancji-Ignacji Kuczborskiej. Stosownie do działu IV pod poz. 7,
powyższa nieruchomość obciążona jest długiem na sumę 6.600
zł., sprzedawana będzie w całości w/g. protokółu zajęcia
z dnia 16 maja 1929 r. na żądanie Edmunda i Julji małż.
Sikorskich w poszukiwaniu należności w sumie 6.000 złotych z % i
kosztami.
Licytacja rozpocznie
się od sumy 6000 zł. za złożeniem vadium
w kwocie po 10%. Do przetargu dopuszczeni
będą obywatele Rzeczypospolitej Polskiej za złożeniem
odpowiednich dowodów. Nabywca obowiązany będzie w przeciągu
następnych dni 14 wnieść do sądu okręgowego resztę
postąpionego szacunku oraz uiścić opłaty alienacyjne.
Akta dotyczące sprzedaży
mogą być przeglądane w kancelarji wydziału cywilnego sądu
okręgowego w Kaliszu.
Obwieszczenia Publiczne 1930 nr 27
Sąd okręgowy w
Kaliszu, na mocy art. 1776 U. P. C., niniejszem zawiadamia
Stanisława Mikołajczyka, w kraju nieobecnego i z miejsca pobytu
niewiadomego, ostatnio zamieszkałego we wsi Smardzew, gminy
Wróblew, powiatu sieradzkiego, iż decyzją sądu z dnia 8
marca 1930 roku do obrony praw, oraz zarządu jego majątkiem, został
mianowany kuratorem Tomasz Chudzicki, zamieszkały we wsi Smardzew,
gminy Wróblew. Nr. sprawy I. Z. J. 59/30.
_________________________________________________________________________________
Ziemia Sieradzka 1930 maj
_________________________________________________________________________________
___________________________________________________________________
Łódzki Dziennik Urzędowy 1931 nr 14
WYKAZ
Stowarzyszeń i Związków, które decyzją Wojewody łódzkiego w dniach i przy liczbach niżej wyszczególnionych zarejestrowane zostały.
L. p. rej. 2628 Kółko Rolnicze w Smardzewie, pow. Sieradzki, z dn. 14. I. 1931 roku. L. BP. II. 1a/29.
Naczelnik Wydz. Bezp. Publ.
(—) Szutowski.
12226. „Zygmunt Kisielewicz", sklep kolonjalno - spożywczy w Smardzewie, gminy Wróblew, powiatu sieradzkiego. Istnieje od 1930 roku. Właściciel Zygmunt Kisielewicz, zamieszkały w Smardzewie.
Obwieszczenia Publiczne 1931 nr 55a
Do rejestru
handlowego, Działu A, sądu okręgowego w Kaliszu, wciągnięto
następujące firmy pod Nr. Nr.:
w dniu 9 kwietnia 1931
roku.
12226. „Zygmunt Kisielewicz", sklep kolonjalno - spożywczy w Smardzewie, gminy Wróblew, powiatu sieradzkiego. Istnieje od 1930 roku. Właściciel Zygmunt Kisielewicz, zamieszkały w Smardzewie.
Obwieszczenia Publiczne 1932 nr 80
Notarjusz przy wydziale
hipotecznym sądu okręgowego w Kaliszu, Józef Dzierzbicki,
niniejszym obwieszcza, że zostały otwarte postępowania
spadkowe po:
1) Wojciechu i
Marjannie małżonkach Krzyżańskich, właścicielach działki Nr.
10, ze składu majątku Smardzew B., powiatu sieradzkiego,
zawierającej przestrzeni 1 ha. 1198 metr. kw., zapisanej w dziale
II wykazu hipotecznego tegoż majątku Smardzew, pod Nr.
II.
Termin do zamknięcia tych
postępowań spadkowych wyznaczony został na dzień 7 kwietnia 1933
roku, w kancelarji notarjusza Józefa Dzierzbickiego w Kaliszu.
Echo Sieradzkie 1932 10 wrzesień
WIELKI POŻAR ZAGAZOWANYCH
domów odbędzie się w
niedzielę.
Na zakończenie tygodnia
przeciwpożarowego w Zarząd Okręgowy Straży Pożarnych urządzą w
dniu 11 b. m. popisy drużyn samarytańsko - pożarniczych oraz
drużyn strażackich męskich. Popisy odbędą się na boisku
„Sokoła" w Sieradzu punktualnie o godz. 15-ej.
Udział w rzeczonych
popisach biorą drużyny żeńskie Zadzimia Ralewic, Wojkowa,
Janiszewice i Męki. Drużyny męskie ze Smardzewa, Oraczewa Charłupi
Małej, Dąbrowy Wielkiej, Wośnik, Męki i Zapusty, oraz Sieradz,
który przeprowadzi akcje gaszenia pożaru 2-ch budynków w strefie
zagazowanej.
Ćwiczenia ratownicze —
zagazowane przeprowadzi drużyna żeńska z Janiszewic. Inne drużyny
wykonają ćwiczenia strażackie szkolne i alarmowe. Wstęp na boisko
dla dorosłych 1 zł. dla członków organizacji i zrzeszeń 50 gr.
Zarząd Związku Straży
zwraca się za naszem pośrednictwem z prośbą do społeczeństwa o
łaskawe poparcie wspomnianej imprezy.
Echo Sieradzkie 1932 16 wrzesień
POPISY STRAŻY POŻARNYCH
Staraniem zarządu
Zw. Okr. Straży
Pożarnych na zakończenie tygodnia przeciwpożarniczego zostały
urządzone popisowe
ćwiczenia straży i drużyn samarytańsko pożarniczych. Udział w
ćwiczeniach wzięły nast. straże: Smardzew, Oraczew, Charłupia
Mała, Woźniki, Męka i Dąbrowa oraz drużyny samarytańsko
pożarnicze Wojkowa, Męki Janiszewic i Ralewic. Społeczeństwo
sieradzkie poraz pierwszy miało sposobność
oglądać wyczyny straży pożarnych a zwłaszcza drużyn żeńskich,
które z zadziwiającą sprawnością były wykonane. Na program
złożyły się:
1) ćwiczenia O. p. gaz.
które wykonała drużyna Samarytańsko-Pożarnicza z Janiszewic.
2) ćwiczenia szkolne
strażackie z narzędziami, które wykonały drużyny
Samarytańsko-Pożarn. z Wojkowa, Ralewic i Męki.
3) ćwiczenia szkolne z
narzędziami w wykonaniu drużyn męskich ze Smardzewa, Oraczewa i
Męki.
4) ćwiczenia alarmowe z
wodą i narzędziami drużyn męskich z Woźnik, Charłupi Małej,
Smardzewa, Oraczewa i Dąbrowy.
5) ćwiczenia pożaru i
ratownictwo w strefie zagazowane przez straż sieradzką i drużyna
Samaryt. Pożarn. z Janiszewic.
6) na zakończenie
odbyła się
defilada przed pomnikiem Marszałka J.
Piłsudskiego, którą przyjął
w otoczeniu przedstawicieli innych organizacji prezes związku
starosta inż. Boryssowicz. Całość wypadła dobrze. Publiczności
dużo.
Echo Sieradzkie 1932 26 październik
Z WYSTAWY W SIERADZU.
Staraniem Okręgowego
Towarzystwa Organizacyj
i Kółek Rolniczych urządzono w dniu 21 bm.
w sali Teatru Miejskiego w Sieradzu wystawę
prac przysposobienia rolniczego młodzieży,
samodzielnych gospodarzy i Kół Gospodyń Wiejskich.
O godz. 10 rano
odbyło się nabożeństwo w kościele SS. Urszulanek, które
odprawił ks. prof Bińkowski, zaś podniosłe okolicznościowe
kazanie wygłosił
ks. proboszcz Fr.
Jabłoński z Wągłczewa, poczem wszyscy
uczestnicy przy dźwiękach orkiestry strażackiej ruszyli przed
teatr, gdzie po kilkuminutowem oczekiwaniu przybył p. starosta inż.
Boryssowicz, naczelnik
Wydziału Wojewódzkiego Szustak i dyrektor Wojewódzkiego Związku
Organizacyj i Kółek Rolniczych p. Kawczak.
Pierwszy
zabrał głos p. starosta, który w
krótkich słowach scharakteryzował znaczenie przysposobienia
rolniczego oraz dziękował za wzięcie tak licznego udziału w
wystawie; wkońcu zwrócił się z prośbą do delegata z Województwa
p. Szustaka o przecięcie wstęgi i otwarcie wystawy. Po dokonaniu
tej ceremonji wszyscy weszli
do sali badawczo
oglądając wystawę.
Na wstępie rzucała
się w oczy hodowla
królików, kur, gołębi i warzywa Działu
Pracy więzienia sieradzkiego. Króliki: t. zw.
Kastor - Rex na
męskie futra 14—18 zł, Chinchile - Rex
na damskie futra (kołnierze) sztuka 12—15
zł., Angory -
Białe wełna z nich jest przeznaczona na najdroższe przetwory
wełniane, przedewszystkiem na lotnictwo i narciarstwo sztuka 18—23
zł. Duże kury Karmazynki
(rasa amerykańska) gołębie grzywacze
oraz obszerny dział warzyw.
Następnie obszerny dział
ziemiopłodów Związku Młodzieży
Ludowej, którzy wzięli udział z Potoka, Orzeszyna, i Brzeźna.
Według książek jakie prowadzę poszczególne związki sprawdzane
przez instruktorów wykazano, że na 1 ha rodzi się, zaledwie według
kategoryj ziemi i uprawy: kukurydza 119 korcy, cebula 360—480
korcy, buraki
822—1.382 k., Mak 20, marchew czerw., 648 korcy, marchew
biała 542, kartofle wcześnie jadalne 436 korcy
i t. d.
Nadto Koło
Młodzieży z Brzeźna wystawiło
piękne
roboty bieliźniane jak haftowane w
kolorach serwety, obrusy, bluzki, fartuchy
i t. p.
Podobny dział
wystawiło Stowarzyszenie Młodzieży Polskiej: Złoczew stos
buraków, których plon
wykazał z 1 ha 1,413 korcy, dalej
z Burzenina dało się zauważyć piękne godło państwa zrobione z
kukurydzy, zaś z Sieradza i Wróblewa zbiory nasion ogrodowych i
hodowla kwiatów z pięknemi ogródkami. Również S. M. P. wzięło
udział z Klonowy, Wągłczewa
i Małkowic.
Zespół Rolny
Strzelecki z Izabelowa i Rossoszycy buraki z 1 ha 1000—1260 korcy,
oraz z Burzenina piękny koński ząb.
Koło Gospodyń
Wiejskich z Orzeszyna przetwory owocowe i surowe warzywa, dalej Koła
te z Wróblewa, Wągłczewa, Brzeźna, Smardzewa i Kobierzyna
przetwory owocowe marynaty ogrodowe
warzywa itp.
Kółko Rolnicze Wrząca stos buraków, których
waga jednego wynosi 4 i pół kg. zaś z 1
ha zebrano 1620 korcy buraków i 180 liści.
Dalej rasowa
hodowla kur p. Nejmana z Krobanowa gm.
Zd. Wola.
Przyznane nagrody
przez komisję wystawową podamy później.
Łódzki Dziennik Urzędowy 1933 nr 21
ROZPORZĄDZENIE WOJEWODY ŁÓDZKIEGO
z dn. 19 październ. 1933 r. L. SA. II. 12/14/33
o podziale obszaru gmin wiejskich powiatu sieradzkiego na gromady.
Po wysłuchaniu opinji rad gminnych i wydziału powiatowego, zgodnie z uchwałą Wydziału Wojewódzkiego z dnia 18 października 1933 r. na podstawie art. 107 ustawy z dnia 23. III. 1933 r. o częściowej zmianie ustroju samorządu terytorjalnego (Dz. U. R. P. Nr. 35, poz. 294) postanawiam co następuje:
§ 1.
XVI. Obszar gminy wiejskiej Wróblew dzieli się na gromady:
15. Smardzew, obejmującą: folwark Edmundów, folwark Noski, wieś Smardzew, kolonję Smardzew.
§ 2.
Wykonanie niniejszego rozporządzenia powierza się Staroście Powiatowemu Sieradzkiemu.
§ 3.
Rozporządzenie niniejsze wchodzi w życie z dniem ogłoszenia w Łódzkim Dzienniku Wojewódzkim.
Wojewoda:
wz. (—) A. Potocki
Wicewojewoda
Wicewojewoda
Echo Sieradzkie 1933 24 październik
ZJAZD KÓŁ GOSPODYŃ WIEJSKICH POW. SIERADZKIEGO.
W Sieradzu odbył się Walny zjazd Kół Gospodyń Wiejskich i żon przodowników pow. Sieradzkiego, w którym wzięło udział około 200 osób.
Już od samego rana ściągały gospodynie w swych pięknych barwnych strojach, ze wszystkich stron powiatu, by dać dowód, że żyją, pracują, oświecają się, wprowadzają w czyn dobre rady dążą do podniesienia go dla kobiety polskiej i gospodyni wiejskiej — na najwyższe szczyty. Dały dowód, że nawet w dobie obecnego kryzysu praca ta musi być prowadzona, boć przecież wychowanie rodziny w zdrowiu duszy i ciała — podniesienie wyglądu i wydajności gospodarstwa, stworzenie jasnych, pogodnych i higienicznych warunków w domu — wszystko to jest niezmiernie ważne, gdyż decyduje o kulturze życia codziennego wsi — musi iść naprzód bez względu na lepsze czy gorsze stosunki gospodarcze.
Zjazd poprzedzony był nabożeństwie w kościele farnym, na które w zwartych szeregach podążyły organizacje: Kół Gospodyń i Związków Młodzieży- przy dźwiękach orkiestry Straży Pożarnej - skupione pod sztandarem Okr. Pow. Org. i Kółek Rol.
Po nabożeństwie nastąpił przemarsz do pomnika poległych gdzie gospodynie złożyły piękny wieniec (poduszkę) — wykonany przez Koło Gosp. Wiej. z Kobierzycka.
Był to wzruszający moment, który dał dowód, że gospodyni wiejska nie ogranicza się wyłącznie do swych spraw związanych z domem i gospodarstwem, ale także bierze udział w życiu społecznem — każde drgnienie wszelkie przejawy życia Ojczyzny są także Jej udziałem i leżą gorąco na sercu.
Po złożeniu wieńca przemaszerowano do remizy Strażackiej, gdzie odbyły się obrady K. G. W. Otwarcia zjazdu dokonała przewodnicząca Sekcji K. G. W. P. M. Radońska witając przedstawicieli władz i Org. Wojew. i powiatowych — wszystkie członkinie K. G. W. i żony przodowników pow. Sieradzkiego. Następnie prezes P. Starosta Borysowicz powitał zebranych wygłaszając dłuższe przemówienie o ważności pracy zorganizowanych gospodyń. Z oświaty pozaszk. powitał Zjazd P. Ławiński, życząc pomyślnych obrad — org. Strzelec P. Strzyżecki — Rady Wojew. K. G. W . i Sekcji Pow. Łaskowskiego P. Michalski — Zw. Mł. Ludowej P. Rajewski. Dalej protokół z I-go Walnego Zjazdu odczytała Instruktorka pow. P. Dzwoniarzówna poczem poszczególne koła odczytały sprawozdania z przeprowadzonych prac. Sprawozdanie roczne z prac Zarządu Sekcji Pow. oraz plan pracy na okres najbliższy zreferowała instruktorka KGW, poczem nastąpiła dyskusja nad powyższemi.
W dalszym programie referat o znaczeniu pracy KGW. wygłosiła Instruktorka Woj. P. inż. Prażmowska, poczem nastąpiło odczytanie przyznanych nagród za udział w konkursach uprawy ogr. warzywnych i soji, w [...] i [miejsce] zajął KGW. w Krobanowie otrzymując nagrodę zespołową — apteczkę domową i nagrodę wojew. bibljoteczkę, KGW. i Wojkowa — apteczkę, KGW. i Kobierzycka, Wągłczewa, Dzierzązny wanny obrączkowe (prysznice).
Nagrody indywidualne za uprawę soji otrzymały Koła: Smardzew, Kobierzycko, Orzeżyn.
W dalszym porządku obrad nastąpiły wybory do Zarządu Sekcji Pow. K. G. W. — del. na Walny Zjazd oto i KR. i del. na Cetr. Zjazd do Warszawy.
O g. 15-ej nastąpiło zamknięcie Zjazdu poczem wieczorem odbyła się zabawa Młodzieżowa w teatrze Miejskim. Przy dobrych nastrojach posileni dobremi ciastami i kanapkami, przygotowanemi przez gospodynie, młodzież bawiła się dobrze, do g. 12-ej.
Pokrzepieni na duchu i ciele - nową otuchę do dalszej, zbożnej pracy wrócili do domu.
Echo Sieradzkie i Zduńskowolskie 1934 27 marzec
SPRAWOZDANIE.
Instruktora Zarządu Powiatowego straży Pożarnych na pow. sieradzki.
Praca zamierzona w ub. roku, a poparta przez Walne Zgromadzenie poza przeprowadzeniem Zjazdów Manewrowych i urządzeniem 2 kursów w rejonach wykonana została w całości. Zjazdy Manewrowe i kursy wspomniane projektowane były w okresie wiosennym r. b.
Jak w ubiegłym roku tak i w roku sprawozdawczym w poczynaniach naszej pracy mieliśmy poparcie ze strony poszczególnych Zarządów i Naczelników Straży.
W okresie sprawozdawczym od 29 maja po dzień dzisiejszy stan Straży na terenie powiatu przedstawia się następująco:
Funkcje N-ków pełnią nast. druhowie:
1) K. Pruski. Sieradz. 2) A. Kuske, Zd. Wola. 3) M. Kaszyński, Warta. 4) R. Cielecki, Szadek. 5) M. Saganowski, Złoczew. 7) J. Grabałowski, Zadzim; 7) E. Nierychlewski, Gruszczyce. 8) W. Jedyński, Wierzchy. 9) E. Kluba, Wróblew. 10) J. Golas, Klonowa 11) P. Fabjańczyk, Brąszewice. 12) St. Sikorski, Brzeźno. 13) Fr. Górski, Burzenin. 14) St. Zach, Barczew. i 15-ty rejon do czasu reorganizacji rejonów pozostaje nie obsadzony.
Ogólna wartość majątku ruch. i nieruchomości Straży na terenie powiatu wynosi około 1 miljona zł. w-g. obliczenia i oszacowania przez Zarządy Straży, zaś wyekwipowanie, uzbrojenie, zaopatrzenie w przęt oraz stan liczebny przedstawia się następująco:
Członków czynnych w strażach — 2682, członków popierających — 1.166, straży wiejskich w powiecie 97, straży małomiasteczkowych 4, straży miejskich 2, drużyn żeńskich samarytańskich poż. 27, oddziałów PW. 6, drużyn O.P. Gaz. 9, świetlic 14, bibliotek 7, kół teatralnych 27, orkiestr 13, chórów 4, remiz drewnianych 45, remiz murowanych 29, remiz betonowych 11, szop na narzędzia 7, wspinalni 3, syren ręcznych 11, dzwonów 84, wyszkolonych naczelników rejonu 8, wyszkolonych naczelników straży 70, wyszkolonych podoficerów straży 99, wyszkolonych poinstruktorów 79, mundurów zwykłych 1.918, mundurów bojowych 863, hełmów 1264, pasów bojowych 371, toporów 649, drabin mechanicznych kon. 1, drabin francuskich 3, drabin drążkowych 11, drabin Szczerbowskiego 50, drabin przystawnych 72, drabin hakowych 26, beczkowozów 126, wozów pogotowia 74, masek gazowych 48, przyrządów ratunkowych 2, sikawek ręcznych 125, sikawek motorowych 5, węży tłocznych 4,664m, apteczek 15, noszy 3, samochodów pożarniczych 4, samochodów osobowych 2, bekadeł alarmowych i trąbek 111.
W roku 1933-34 otrzymały zasiłki z PZUW. następujące Straże w naturze bądź też w gotówce.
Brzeźno 8 mtr. węża sawnego, Bartochów 300 zł. zasiłku na beczkowóz. Leliwa 15 mtr. węża tłocznego 1 parę łączników i drabinę Szczerbowskiego. Chajew 15 mtr. węża tłocznego, 1 parę łączników. Żelisław drabinę Szczerbowskiego. Lipicze beczkowóz 2 kołowy żelazny i 15 mtr. węża. Stanisławów 15 mtr. węża tłocznego. Owieczki 50 zł. na wóz pod sikawkę. Sadokrzyce 30 mtr. węża tłocznego. Tubądzin 30 mtr. węża tłocznego. Klonowa 15 mtr. węża tłocznego i 1 parę łączników. Prusinowice sikawkę przenośna (930 zł.) zapł. 200. Czartorja 15 mtr. węża tłocznego i 1 parę łączników. Kliczków -Mały 2 pary łączników "Polonja". Krokocice 300 zł. na kupno 4 koł. beczkowozu. Starce 15 mtr. węża tłocznego i 4 sawnego. Burzenin 300 zł. zasiłku na 4 koł. beczkowóz. Dąbrowa - Wielka 15 mtr. węża tłocznego. Strzałki 15 mtr. węża tłocznego i 4 mtr. węża sawnego. Niemojew 930 zł. na sikawkę przenośną. Korczew 15 mtr. węża tłocznego. Zd.- Wola syrena elektryczna, 150 mtr. węża tłocznego i 10 par łączników. Rossoszyca 30 mtr. węża tłocznego. Grabina 15 mtr. węża tłocznego i drabinę Szczerbowskiego. Drużbin "Tyfon" syrenę pneumatyczną. Oraczew 15 mtr węża tłocznego. Kuźnica — Błońska 15 mtr. węża tłocznego i 4 mtr. sawnego. Godynice 15 mtr. węża tłocznego i drabinę Szczerbowskiego. Rzechta 200 zł. zasiłku na wóz rekwizytowy. Wośniki 200 zł. zasiłku na wóz rekwizytowy. Wągłczew 6 toporów, 6 pochew i 6 pasów bobowych. Charłupia — Mała 100 zł. na beczkowóz. Polków 930 zł. na sikawkę przenośną. Kłocko 15 mtr. węża tłocznego i 1 parę łączników. Kościerzyna 15 mtr. węża tłocznego i 1 parę łączników. Piaski 30 mtr. węża tłocznego. Wypada mi zaznaczyć, iż przy wydatnem poparciu p. Inspektora PZUW. J Gaweckiego wyekwipowanie Straży w sprzęt posuwa się szybko naprzód.
Z powyżej podanego zestawienia sami zorjentujemy się, iż pomoc PZUW. z każdym rokiem wzrasta.
Pożarów masowych w okresie sprawozdawczym było 1, pojedynczych 91 razem 92. Straty poniesione przez PZUW. za pożar masowy w Prażmowie wynoszą 34.149 zł. Straty pojedyczych wynoszą 106.873. Razem odszkodowania wynoszą 141022 zł.
Jeżeli porównamy statystykę pożarów z lat ubiegłych, to stwierdzić należy, że palność w naszym powiece procentowo się zmniejszyła.
Pomimo przedsięwziętych pewnych poczynań przez odnośne organa w kierunku zapobiegania pożarom, Straże Pożarne również w tym kierunku muszą przedsięwziąć akcję propagandową i nieustawać w dalszej pracy.
Stosownie do wydania nowego regulaminu wyszkoleniowego przez Władze centralne, wydaliśmy okólnik polecający wszystkim Naczelnikom Straży przeprowadzenie wyszkolenia w zakresie I stopnia, niezależnie od tego na przeprowadzanych odprawach oficerskich w rejonach szczegółowo sprawy te były omawiane przezemnie. Pomimo posiadanej przez Naczelników Straży w tym kierunku wiedzy i mimo nakazu Związku Okręg. jak zdołałem stwierdzić prac tych za wyjątkiem kilku Straży nie prowadzi się. Ze względu na konieczność przeprowadzenia wspominanego wyszkolenia Zarząd Powiatowy opracuje plan wyszkolenia i lekcje, które prześle do poszczególnych Straży i dopinguje specjalnie wykonania tego zlecenia.
Straże, które przeprowadzą przeszkolenie do jesieni złożą o tem zameldowanie do Zarządu Powiatowego celem przeprowadzenia egzaminów i na dania tymże odnośnych zaświadczeń i odznak.
Przeszkolenia Straży odbywały się w Strażach w czasie lustracji, inspekcji lub też specjalnie. Przeszkoleń takich przeprowadziłem 24 i 40 ćwiczeń przygotowawczych druż. do zawodów Wojewódzkich.
W dniach 17 i 18 czerwca ub. roku odbyły się eliminacyjne zawody o mistrzostwo województwa łódzkiego w poszczególnych grupach Straży, połączone ze Zjazdem Straży całego województwa. W Zjeździe tym z naszego powiatu wzięło udział 89 Straży w ogólnej liczbie 876 czł. Najliczniej z rejonów miejskich reprezentowany był rejon sieradzki. Z rejonów wiejskich reprezentowany był najliczniej rejon Brzeźno.
Specjalnie podkreślić mi wypada że wszystkie te 89 Straży zasługują na uznanie za zrozumienie i wysiłek pracy naszej organizacji.
W Zjeździe tym nie wzięło udziału 14 Straży, wykaz których posiadamy. W zawodach zaś o mistrzostwo województwa wzięły udział następujące Straże: w II grupie straży miejskich — Sieradz Straż., w IV grupie straży wiejskich — Straż Smardzew.
Mistrzostwo Województwa w grupie Straży miejskich zdobyła Straż Sieradzka tym samem zajmując I miejsce na zawodach jeżeli chodzi o Straż Smardzewską, to dzięki podenerwowaniu się całej drużyny co oczywiście wpłynąć musiało na złe wykonanie ćwiczeń szkolnych Straż Smardzewska zajęła IV miejsce w IV grupie.
Niezależnie od tego w konkurencji ćwiczebnej stanęły z naszego powiatu 4 drużyny żeńskie samarytańskie, a więc Szadek, Wojków, Ralewice i Męka.
Drużyny nasze wzbudziły zachwyt wszystkich widzów. Kolejność miejsc przyznanych przez sąd konkursowy jest następująca: 1 miejsce drużyna żeńska — Szadek, 2 miejsce drużyna żeńska — Wojków, 3 miejsce drużyna żeńska — Ralewice, 4 miejsce drużyna żeńska — Męka.
Pozostałe kilka miejsc zajęły drużyny żeńskie z innych powiatów.
W czasie dokonywania inspekcji przy każdorazowej bytności w Strażach udzielałem Zarządom oraz Naczelnikom Straży wskazówek i porad fachowych. Inspekcji takich przeprowadziłem w Zarządach 23 i w Oddziałach 45.
Alarmów przeprowadzono 63 i w 63 wypadkach stwierdzono gotowość alarmową. Ogólnie biorąc, Straże wykazały wysoką sprawność alarmową. Szybkość wyjazdowa wahała się od 4 do 8 minut.
Prace biurową prowadzę sam i w okresie sprawozdawczym zostało załatwione 465 różnych spraw i wydano kilka okólników.
W zestawieniu liczbowem praca moja przedstawia się następująco: Lustracyj podst. Zarządów przeprowadzono 23, Lustracyj podst. Oddz. przeprowadzono 45, Inspekcyj Zarządów przeprowadzono 17, Inspekcyj Drużyn przeprowadzono 39, Przeszkoleń ćwiczeń szkol. przeprowadzono 74. Przeszkoleń praktycznych przeprowadzono 10. Alarmów przeprowadzono 63. Udział. w posiedz. Zarządów 14. Udział w Walnych Zgromadz. 10 Wstępnych egz. w druż. żeńskich 3. Przeszkoleń Straży Kolej. 7. Odpraw ofic. w rejonach 13. Udział w odprawach instr. 3 Zamierzenia na przyszłość.
Zarząd Powiatowy przewiduje delegowanie 4-ch delegatów na Radę Okręgu.
Zarząd Powiatowy przewiduje zwołanie Rady Powiatowej w I-ym i II-im półroczu.
Lustracyj straży przeprowadzi się 40, Inspekcyj straży przeprowadzi się 40, kontroli polustracyjnych 40, kurs I-go stopnia Dh. N-ków. 1, egzaminów kwalifikacyjnych żeńskich drużyn przeprowadzi Zarząd 4 egzaminów w zakresie I-go stopnia 20, odpraw oficerskich w rejonach przeprowadzi 14, od praw N-ków rejonowych przeprowadzi 1, odpraw K-tek drużyn żeńskich przeprowadzi 3, ćwiczeń kontrolnych w rejonach przeprowadzi 3, dokonanie nowych wyborów na N-ków rejonowych przeprowadzi się 15. Reorganizacja tych Zarządów Straży, które opieszale bądź też wcale nie wykonywują przyjętych na siebie obowiązków.
Instruktor Powiatowy:
Echo Sieradzkie i Zduńskowolskie 1934
5 kwiecień
DZIEŃ IMIENIN MARSZAŁKA
PIŁSUDSKIEGO OBCHODZONY BYŁ NADER UROCZYŚCIE.
Wieczorem 18 b. m
odbył się capszczyk orkiestry miejscowej Straży Pożarnej
— iluminacja, przedstawienie teatralne,
urządzone staraniem miejscowego nauczycielstwa.
Nazajutrz t. j. w
dniu Imienin — 19 marca piękna pogoda ściągnęła liczne tłumy,
które po nabożeństwie, odprawionem przez ks. proboszcza J. Dalaka,
wraz z dziarsko maszerującymi pod bronią i w pełnem umundurowaniu
Strzelcami ze Smardzewa oraz Wróblewa, druhami Straży Pożarnej
Związkiem Rezerwistów oraz dziećmi ze szkół Powszechnych, przy
dźwiękach muzyki, marszem przybyły do Mogiły Nieznanego
Żołnierza. Tutaj p. Stefan Dutkiewicz, kierownik szkoły
powszechnej ze Słomkowa -
Suchego pięknie przemówił do licznie zgromadzonych,
charakteryzując życie Czcigodnego Wielkiego Wodza Narodu Polskiego,
Pana Marszałka Piłsudskiego.
Po przemówieniu
odbyła się defilada wszystkich
organizacyj, którą odebrały miejscowe
władze; w szkole zaś powszechnej — akademja ku czci Wielkiego
Solenizanta.
Uczestnik.
_________________________________________________________________________________
Orędownik 1935 nr. 129
_________________________________________________________________________________
_________________________________________________________________________________
Echo Łódzkie 1937 maj
_________________________________________________________________________________
______________________________________
_________________________________________________________________________________
Echo Łódzkie 1938 styczeń
_________________________________________________________________________________
Dziennik Łódzki 1968 nr
175
W Smardzewie (pow.
Sieradz) kierowca Fiata jechał na zakręcie z nadmierną szybkością.
Auto wpadło do rowu ulegając rozbiciu, straty ok. 15 tys. zł.
Dziennik Łódzki 1968 nr
176
Kronika wypadków
W Smardzewie, pow.
Sieradz spłonęły dachy na oborze i budynku mieszkalnym w
zabudowaniach należących do Tomasza Mikołajczyka. Straty wynoszą
20 tys. zł. Przyczyna pożaru — iskra z komina.
Dziennik Łódzki 1971 nr 127
Niezwykły problem mają do rozwiązania specjaliści Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Łodzi. Nocą z 27 na 28 maja nie ustalony dotąd samochód wywiózł na pole pod Smardzewem pewną Ilość odpadków, w tym nieustalone jeszcze środki chemiczne. Mieszkańcy zaalarmowali wojewódzką służbą zdrowia, gdyż zboże na obszarze niecałego hektara zmieniło barwę. Skarżyli się oni także na różnego rodzaju dolegliwości, które kojarzono z zatruciem środkami toksycznymi.
Obszar ten zabezpieczony został przez funkcjonariuszy MO. Na miejsce udała się grupa specjalistów Wojewódzkiej stacji Sanitarno-Epidemiologicznej. Wstępne badania wykluczyły jakiekolwiek zatrucia u ludzi. Pobrano próbki gleby celem ustalenia, jakimi środkami skażony został teren. Organa MO prowadzą dochodzenie celem ustalenia, kto jest winien tych wszystkich sensacji, a przede wszystkim kto zniszczył zbiory na tym sporym przecież obszarze. Wywiady przeprowadzone wśród mieszkańców nie wykluczają i tego, że być może któryś z kierowców zgierskiego „Boruty", wywożący odpadki przemysłowe, ułatwił sobie w ten sposób prace.
Dochodzenie trwa.
Ciężki dzień przeżyli wczoraj lekarze z sieradzkiego szpitala, Zgłosiło się tam 11 pracowników Krakowskiego Przedsiębiorstwa Poszukiwań Naftowych, którzy w Świerkach k. Sieradza prowadzą poszukiwania geologiczne.
Jak wiadomo, przed dwoma tygodniami doszło tam do wybuchu siarkowodoru z otworu wiertniczego. W jego wyniku 7 osób doznało zatrucia. Tym razem alarm okazał się przedwczesny. Specjaliści Instytutu Medycyny Pracy pod kierunkiem prof. dr J. Nosara stwierdzili, że stężenie gazu przy otworze nie jest toksyczne.
Bóle głowy i temu podobne dolegliwości należy tym razem zapisać na karb paniki. Otwór został jednak ponownie zabezpieczony do czasu mających nastąpić w tych dniach badań komisji resortowej.
Dziennik Łódzki 1973 nr
132
W Smardzewie, pow.
Sieradz, samochód ciężarowy PKS PV 5454 wskutek nieostrożnej
jazdy kierowcy Zygmunta W. wjechał na zakręcie na pobocze i
przewrócił się. Poważnych obrażeń doznał kierowca, który
znajduje się w szpitalu.
Dziennik Łódzki 1973 nr
154
W Smardzewie pow.
Sieradz "Żuk" 0626 KR. prowadzony przez Franciszka K.
wpadł w poślizg i stoczył się do rowu. Ranny kierowca przebywa w
szpitalu w Sieradzu.
Również w
Smardzewie wpadł w poślizg „Jelcz" FH 3077. Czterech
pasażerów autobusu doznało obrażeń ciała.
Dziennik Łódzki 1973 nr
167
W Smardzewie pow.
Sieradz jadący z nadmierną szybkością motocyklem Henryk F.
stracił panowanie nad pojazdem i wpadł do rowu, doznając poważnych
obrażeń. Przebywa w szpitalu. (kl)
Dziennik Łódzki 1973 nr
268
W Smardzy pow.
Sieradz nie ustalony samochód
potrącił Józefa U. (Wrząca pow.
Sieradz). Z ogólnymi obrażeniami zawieziono go do szpitala.
Dziennik Łódzki 1973 nr
297
W Smardzewie pow.
Sieradz nastąpiło zderzenie ciężarowego „Jelcza" z „Fiatem
127". Kierowca „Fiata" Bogdan R. z Poznania i jego żona
Bogumiła, ponieśli śmierć.
(kl)
Dziennik Łódzki 1974 nr
191
Smardzewie, pow.
Sieradz. Prowadząc „Fiata" MW 19-44 ze zbyt dużą szybkością
Eugeniusz W. zjechał na pobocze, w wyniku czego samochód przewrócił
się
na dach. Straty 10 tys. zł. (Ch)
Dziennik Łódzki 1975 nr
52
Godz. 16.57 Smardzew
pow. Sieradz. Spłonęły dwie stodoły należące do Stefana L. i
Jana B. Straty 70 tys. zł. Przyczyny w toku ustalania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz