-->

piątek, 3 maja 2013

Mikołajewice

Czajkowski 1783-84 r.
Mikołajewice, parafia warta, dekanat warcki, diecezja gnieźnieńska, województwo sieradzkie, powiat sieradzki, własność: Zelisławski.

Tabella miast, wsi, osad Królestwa Polskiego 1827 r.
Mikołaiewice, województwo Kaliskie, obwód Kaliski, powiat Szadkowski, parafia Warta, własność prywatna. Ilość domów 16, ludność 149, odległość od miasta obwodowego 4.

Słownik Geograficzny:  
Mikołajewice,  wś folw. nad rz. Wartą, pow. turecki, gm. Grzybki, par. Warta, odl. od Turka w. 331; wś dm. 11, wraz z wsią, Tomisławice ma 247 mk.; folw. dm. 6, mk. 61. W 1827 r. 16 dm., 149 mk. Wspomina ją Lib. Ben. Łaskiego (t. V, 410). Folw. i wś M. rozl. mr. 758; gr. or. i ogr. mr. 415, łąk mr. 74, lasu mr. 68, pastwisk mr. 145, nieuż. i place mr. 56. Wś M. os. 29 z gr. mr. 49.

Spis 1925:
Mikołajewice, wś i folw., pow. turecki, gm. Grzybki. Budynki z przeznaczeniem mieszkalne wś 20, folw. 6. Ludność ogółem: wś 116, folw. 123. Mężczyzn wś 59, folw. 57, kobiet wś 57, folw. 66. Ludność wyznania rzymsko-katolickiego wś 116, folw. 123. Podało narodowość: polską wś 116, folw. 123.

Wikipedia:
Mikołajewice-wieś w Polsce położona w województwie łódzkim, w powiecie sieradzkim, w gminie Warta. Wieś o charakterze letniskowym nad południowym skrajem zalewu "Jeziorsko", w odległości ok. 2 km od Warty.W latach 1975-1998 miejscowość należała administracyjnie do województwa sieradzkiego. Znana od 1421 r. Na wysokim brzegu dawnego koryta Warty ruiny ziemiańskiego dworu z przełomu XVIII/XIX w.. w otoczeniu resztek parku. Majątek ten do 1830 r. należał do Morawskich h. Korab (herb szlachecki), jego właścicielem był Teodor Morawski (1797-1879), urodzony w Mikołajewicach, publicysta, historyk i działacz polityczny, minister spraw zagranicznych w rządzie gen. Jana Krukowieckiego. W 1820 r. w wyniku działów spadkowych rodzeństwo Teodor i Konstancja z Morawskich Parczewska odstąpili Mikołajewice Teofilowi Morawskiemu (1793-1854 ), od 1826 r. posłowi na Sejm związanemu z grupą "Kaliszan", ministrowi skarbu w Rządzie Narodowym. Po powstaniu majątek został skonfiskowany i na publicznej licytacji wykupiony przez Stanisława Chełmskiego. Po Chełmskim Mikołajewice trafiły w ręce Dąbrowskich, a od 1876 r. - Mazurkiewiczów. Ostatnim właścicielem folwarku był Wiesław Mazurkiewicz, sędzia pokoju w latach 1908-24 i kurator szpitala dla umysłowo chorych w Warcie. Jego syn Michał w 1939 r. walczył jako porucznik 7 pułku Strzelców Konnych Wielkopolskich i wydał w 1959 r. wspomnienia pt. "Karabiny maszynowe naprzód". Stojący obok dworu do 1977 r. lamus o konstrukcji sumikowo-łętkowej przeniesiono do Parku Etnograficznego w Lednogórze pod Gnieznem. Według rejestru zabytków KOBiDZ na listę zabytków wpisane są obiekty: zespół dworski, XVIII/XIX w.: dwór, nr rej.: 1088/A z 1970 z 21.05.1982, spichrz, drewniany, nr rej.: 754 z 16.10.1969 (nie istnieje ?), park, nr rej.: 293 z 8.02.1979

Elżbieta Halina Nejman Majątki (Szlachta Sieradzka XIX wieku Herbarz)
MIKOŁAJEWICE, par. Warta, p. sieradzki oraz Balin, własność Chabielskich, półrolników 34, zagrodników 3. Majątek liczył 25 włók 2 , jego specjalnością była hodowla oraz uprawa buraków cukrowych dla cukrowni w Cielcach. Własność do 1830 r. Morawskich, skonfiskowany, sprzedany na publicznej licytacji Stanisławowi Chełmskiemu. potem własność Dąbrowskich. Od roku 1876 właścicielem majątku był Ludwik Mazurkiewicz. Jego syn Władysław był nie tylko wzorowym gospodarzem, ale i społecznikiem. W latach 1908-1924 sprawował urząd sędziego pokoju. Ostatnim właścicielem został Władysław Michał Mazurkiewicz, syn Władysława. Po wojnie majątek objęła reforma rolna. (SGKP t.6, s.399, Jadamczewski 1834 k.304-7, PGkal., KW 385)

Mikołajewice w 1980 r. fot. S. Tomaszewski
1992 r.
________________________________________________________________________________
Dwór z XVIII/XIX w. w Mikołajewicach  

Fot. Janusz Marszałkowski


Akta metrykalne (Parafia Warta) 1746


Mikołajewice
Roku Pańskiego 1746, dnia 1-go maja. Ja, Sebastian Czekalski kaznodzieja, mansjonarz kościoła parafialnego wartskiego, ochrzciłem dziecko, któremu nadałem dwa imiona Filip i Jakub, syna prawowitych małżonków, mianowicie Jakuba i Zofii, którego rodzicami chrzestnymi byli Urodzony Franciszek Matuszeski i Franciszka Gajęcka z domu Pstrokońska.
 
Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1823 nr 32

OBWIESZCZENIE.
Stanisław Dąbrowski, wieku 80 blisko lat maiący, dawniey Dzierżawca wsi Mikołaiewice nad Wartą leżący, późniey ożenił się z wdową Wiśniewską, właścicielką kamienicy w Sieradzu, a po iey śmierci do córki swey Bębnowski, Walentego Bębnowskiego, Maiora woysk polskich, żony, w Gubernię Żytomierską Państwo Rossyiskie, przeniósł swe mieszkanie, zkąd w roku 1821 wyiechał do Woiewództwa Kaliskiego, a mianowicie do miasta Sieradza, w celu odebrania należytości na kamienicy Wiśniewskich, dla iego córki lokowaney, do czego miał plenipotencyą udzieloną; ztym wszystkiem żadney wiadomości od czasu wyiazdu tego z Rossyi pomieniony Dąbrowski o sobie nie dał, i mimo starań wyśledzonym bydź iego pobyt nie mógł, z mocy przeto nadesłaney mi plenipotencyi listowney , upraszam Wnych Kommissarzy Obwodów, XX. Proboszczów i WWnych Wójtów i Prezydentów, aby śledztwa zrobić w tym celu, a po otrzymaniu wiadomości o pobycie lub śmierci Stanisława Dąbrowskiego, uwiadomienie na koszt podpisanego do Kaliskiego Pocztamtu nadesłać ręczyli.
Upraszam oraz, aby effekta lub papiery, ieżeli się gdzie po Stanisławie Dąbrowskim wynaydą, na ręce moie odesłane były.
Więcławy w Powiecie Kaliskiem dnia 1. Sierpnia 1823.
M. S. Rachalski. 

Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1827 nr 16

MINISTER SEKRETARZ STANU.
Ma honor udzielić Radzie Administracyiney wolą Nayiaśnieyszego Pana wypisaną, iak następuie:
„Rada zawiadomi podpisanych na Supplice obok załączoney, przez pośrednictwo właściwych Władz — iż Cesarz i Król Jmć uważa postępek „ich za dowód owego ducha zamieszania nieprzestaiącego działać na małą „cząstkę Jego poddanych Polskich, a tyle przeciwnego temu uszanowaniu „dla Władzy i zamiłowaniu porządku, które tak znamienicie odznaczają „ogół Narodu, i które przewodniczyły obradom ostatniego Seymu; iż Jego „Cesarsko-Królewska Mość z żalem widzi w takowym postępku „nowe powody do przedłużenia względem Woiewództwa Kaliskiego środków przez Dostoynego Poprzednika JEGO przyiętych, i że na ten raz „w łaskawości swoiey na zganieniu tego nierozważnego kroku poprzestaie.“
w Petersburgu dnia Marca 1827.
(podpisano) Stefan Hr. GRABOWSKI.
Za zgodność z Oryginałem:
Radca Sekretarz Stanu, Generał Dywizyi, (podpisano) Kossecki.
w szczególności przesłać zalecono:
3)    PP.    Mączyńskiemu Stefanowi z Lutomirska.
5)    —    Biernackiemu Jozefowi Gabryelowi z Klonowa.
6)    —    Grabowskiemu Felixowi z Strachanowa.
7)    —    Jezierskiemu Anastazemu z Góry.
8)    —    Karśnickicmu Augustynowi z Chorzewa.   
9)    —    Gątkiewiczowi Tomaszowi z Kwaskowa.
10)    —    Grodzickiemu Filipowi z Gruszczyc.
14)    —       Parczewskiemu Józefowi z Włynia.
15)    —    Ordędze Józefowi z Cieni.
17)     —       Grodzickiemu Tadeuszowi z Wrzący.
21)    —    Jłowieckiemu Marcinowi z Trzebin.
23)    —    Biernackiemu Stanisławowi z Sikucina.
27)    —    Rejczyńskiemu Józefowi z Naramic.
29)    —       Bartochowskiemu Kazimierzowi z Skomlina.
30)     —       Kobierzyckiemu Łukaszowi z Wielkiey Dąbrowy.
34)    —       Trepka Leopoldowi z Brzykowa.
37)    —    Kiedrowskiemu Mikołajowi z Zawadek.
38)    —    Kaczkowskiemu Stanisławowi z Choynego.
39)    —       Łączkowskiemu Antoniemu z Rembieszowa.
40)     —       Madalińskiemu Emanuelowi z Osiakowa.
41)    —    Wituskiemu Michałowi z Małynia.
45)    —    Rabczewskiemu Karolowi z Sądziejewic.
47)    —    Siemiątkowskiemu Jgnacemu z Kalinowy.
49)    —    Trepka Augustowi z Wrońska.
50)     —       Siemiątkowskiemu Józefowi z Biskupic.
51)     —       Wituskiemu Felixowi z Jeżewa.
52)     —    Sucheckiemu Wincentemu z Grabi.
53)    —    Morawskiemu Teofilowi z Mikołajewic    P.    K. gm warta
55)    —    Milewskiemu Kajetanowi z Borzewicka. gm. podd
56)    —    Jabłkowskiemu Jgnacemu z Cielców.
60)    —    Walewskiemu Napoleonowi z Świerczyn.
63)    —    Bieleckiemu Józefowi z Kozub.
64)    —    Tarnowskiemu Antoniemu z Bukowca.
65)    —    Złotnickiemu z Zdońskiey Woli.
66)    —    Parczewskiemu Stanisławowi z Dąbrówki.dąbrówka sier
71)    —    Domaniewskiemu Janowi z Zborowa.
72)    —    Zbijewskiemu Franciszkowi z Jesionny.
73)    —    Załuskowskiemu Franciszkowi z Jesionny.
74)    —    Rozrazewskiemu Nepomucenowi Janowi z Ruszkowa.
76)    —    Ankwiczowi Romanowi Hr. z Zakrzewa.
81)    —       Krobanowskiemu Mikołajowi z Swirzyna.
83)    —    Sulimierskiemu Felixowi z Brzesk.
84)     —       Klichowskiemu Rafałowi z Grabia.
85)    —    Mniewskiemu A. z Włynia.
87)    —    Podczaskiemu Dyonizemu z Brzesk.
88)    —    Taczanowskiemu Emanuelowi z Rudy.
89)    —    Potworowskiemu Ferdynandowi z Luboli.
92)    —    Byszewskiemu Kalixtowi z Sokołowa.gm sieradz
96)     —       Gołębowskiemu Nepom. z Sadokrzyc.
97)     —       Błeszyńskiemu Erazmowi z Zelisławia.
98)    —    Taczanowskiemu Leonowi z Olewina.
99)    —       Tyminieckiemu Wincentemu z Prażmowa.
101)    —    Borzysławskiemu Aloizemu z Grzymaczewa.
102)    —    Kosseckiemu Dominikowi z Woycinka.
103)    —    Niemojowskiemu Teodorowi z Chwalęcic.
104)    —    Wierzchleyskiemu Bogumiłowi z Wierzchlasa.
105)    —    Gurowskiemu Adamowi Hr. z Piorunowa.
Za zgodność na proźbie:
Radca Sekretarz Stanu, Generał Dywizyi, (podp.)    Kossecki.
do wiadomości publiczney Radca Stanu Prezes  przez Dziennik Woiewódzki podaie.
w Kaliszu dnia 14. Kwietnia 1827 r.
PIWNICKI.
Sekretarz Generalny, Welinowicz, Z.


Dziennik Urzędowy Województwa Mazowieckiego 1828 nr 666

Nro 75823/29195. 69782/26942. 70374/25978. 30918/31282.— WYDZ: SKAR: SEKC: SKARBOWA.
KOMMISSYA WOIEWODZTWA MAZOWIECKIEGO.
Stosownie do odezw Kommissyów Woiewództw: Kaliskiego i Krakowskiego, przyłączaiąc tu poniżéy Wykaz dłużników Kar Sądowych i Policyinych, iak równie Kosztów Alimentacyinych, z teraźnieyszego pobytu niewiadomych, poleca Prezydentom, Burmistrzom Miast, oraz Wóytom Gmin, ażeby tychże debentów w Obrębach swey władzy podległych, z osób i maiątków ścisłe śledzili, od wyśledzonych przypadaiące należności w gotowiźnie ściągnęli, takowe franco ich kosztem do właściwych Kommissyów Woiewódzkich odesłali, o skutku zaś w dniach 30 Kommissarzom Obwodów donieśli, którzy również w przeciągu tego czasu o tém swey Kommissyi zarapportować winni. W razie zaś nie zdania w tém terminie rapportów, śledztwo za bezskuteczne uważaném będzie; a gdyby po upływie tego terminu, który z dłużników wyśledzonym został, winny odpowiedzialności ulegnie.
w Warszawie dnia 11 Mca Października 1828 roku.
Radca Stanu, Prezes Kommissyi
R. REMBIELIŃSKI. Filipecki, Sekr: Jlny.
Wykaz dłużników Kar Sądowych i Policyinych, oraz Kosztów Alimentacyinych z mieysca teraźnieyszego pobytu niewiadomych.
1. Elżbeta Lityńska, ostatnio zamieszkała w Mikołaiewicach w Obwodzie Kaliskim, Złłp: 40, z Wyroku Sądu Policyi Poprawczéy Kaliskiéy. Należytość ta odesłaną bydź ma do Kassy Obwodu Kaliskiego.

Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1829 nr 14

DONIESIENIE.
We wsi Mikołaiowicach pod miastem Powiatowym Wartą iest do sprzedania koniczyna biała i czerwona; garniec pierwszey sprzedaie się po złotych cztery; garniec zaś czerwoney koniczyny po 3 złote. —- Życzący nabydź takowych zgłosić się zechcą do właściciela teyże wsi.

Dziennik Urzędowy Województwa Kaliskiego 1831 nr 10

Rada Obywatelska Woiewództwa Kaliskiego.
Ogłosić publicznie czyn chwalebny, noszący na sobie cechę prawdziwego zamiłowania Oyczyzny i swobód Narodowych, iest to oddanie należnego hołdu cnocie, i pobudką do naśladowania wzorowego postępku. Temi uczuciami przeięta Rada Obywatelska Woiewództwa Kaliskiego, składa Wam naymocnieysze dzięki Szan. Damy Woiewództwa Kaliskiego, któreście nie szczędziły starań i trudów w zbieraniu różnych naczyń srebrnych i gotowych pieniędzy, iakie Rada Obywatelska pod zarząd swóy w ofierze od Was przez ręce JWW. Karoliny z Chłapowskich Siemiątkowskiey i Maryanny z Wolskich Rembowskiey odebrała, w ilości srebra funtów 105 łótów 2 1/2, iw gotowiźnie pieniędzy złtp. 269. — Ofiara ta przez Was cnotliwe Obywatelki na ołtarz Ojczyzny złożona, przewa­ żnie niezawodnie przyczyni się, do iak nayrychleyszego uzbroicnia formuiących się Obrońców Oyczyzny w Woiewództwie naszym, a pałaiących naygorętszą chęcią żwawego starcia się z nieprzyjacielem. — Oby postępek wasz znalazł spiesznie iak naywięcey godnych w kraiu naszym naśladowców. — Damy, które do tey zaszczytney ofiary przyczyniły się, są a mianowicie:
W. W. Dłuska z Miłkowic, Zakrzewska z Kuczey Woli, z Chłapowskich Siemiątkowska, Niemojowska z Marchwacza, Rembowska z Szczytnik, Morawska z Mikołaiewic, Mieszkowska z Świnic, Zbiiewska z Tubądzina, Parczewska z Dą­brówki, Niemojowska z Radoszewic, Pstrokońska z Ustkowa, Gątkiewiczowa z Orzerzyna, Pstrokońska z Rembieszyna, Jabłkowska z Cichów, Biernacka z Sikucina, Kossowska z Pięczniewa, Olszewska z Niechmierowa, Augustowa Trepczyna, Leopoldowa Trepka, z Morzkowskich Myszkowska, Stolnikowa Karsznicka, z Głębockich Kiślańska, z Kempińskich Nieszkowska, z Kożuchowskich Karsznicka, Emilia i Aniela Panny Niemoiowskie, z Bogatków Mączyńska, z Radolińskich Wa­lewska, z Kiełczewskich Walewska, z Cieleckich Tarnowska, Prądzyńska z Ła­szkowa, z Otockich Mielęcka, z Zbijewskich Tarnowska, Piątkowska z Smardzewa, z Bukowieckich Zychlińska, z Karsznickich Kręska, z Kręskich Walewska, z Wę­gierskich Wstowska, z Wyganowskich Strzeszewska, z Potworowskieh Mielęcka, Gierałdowska, z Pstrokońskich Siemianowska, Gątkiewiczowa z Kwaskowa, z Skorzewskich Młoszowska, z Czyżewskich Zbierzchowska, Kellerowa, z Topolskich Łączkowska, z Podczaskich Biernawska, Czartkowska z Krąkowa, Świniarska z Kobylnik, Gołębowska z Gorzuch, Anna i Rozalia Mielęckie, z Kossobuckich Kiiańska, z Psarskich Kaczkowska, Kłosowa, z Wstowskich Cielecka, Żeromska, Taczanowska, Goiczowa z Dzierlina, Zaborowska z Korzenicy, Załuskowska z Wróblewa, Domaniewska z Borowa, Franciszka Heydysz, Bogumił Pągowski, Łubieńska z Kamionki, Radolińska z Kalisza, Zielińska z Kalisza, Nieszkowskie z Kalisza, Jenerałowa Lipińska, Dwernicki Prezes z Kalisza, Jankowska z Kali­sza, Miczke z Kalisza, Schönfeld z Kalisza, Gross z Kalisza, Locci z Kalisza, Plucińska z Kalisza, Łojewska z Kalisza, Glotzowa z Kalisza, Michalska z Kalisza, Szulcowa z Kalisza, Flainowa z Kalisza, Langowska z Kalisza, i Obywatel bezimienny.
w Kaliszu dnia 18 Lutego 1831. Młoszowski Prezyduiący.
Sekr. R. Stoppel.
 
Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1833 nr 11

UWIADOMIENIE.
U niżey podpisanego właściciela iest do przedania w owczarniach do maiętności Sikucińskiey w Powiecie Szadkowskim należących, macior od dwóch do pięciu lat starych, sztuk sześćset, i skopów trzeciaków i czwartaków sztuk tysiąc sto, gatunek wełny iednostayny dobrze poprawny która w tem roku iuż na owcach sprzedaną została, po talarów sześćdziesiąt cztery cetnar. Przedaż powyższa nastąpi za nayumiarkowańszą cenę cząstkowo lub ogółowo, maiący chęć kupna przybydź raczy do wsi Mikołaiewic w bliskości miasta Warty.
Mikołaiewice dnia 10 Marca 1833 r.
Stanisław Biernacki.

Dziennik Powszechny 1834 nr 79

Kommissya Woiewództwa Kaliskiego. Podaie do powszechney wiadomości, iż w zastosowaniu się do ogólnych przepisów rządu względem dalszego zarządzenia dobrami sekwestrowi lub konfiskacie uległemi, dobra poniżey wymienione, a do tey kategoryi należące, w drodze publiczney licytacyi wydzierżawiać będzie na lat trzy od dnia 1 Lipca r. b. wraz z porządkami ekonomicznemi, tudzież inwentarzami, takiemi iakie się gdzie znayduią miejscowe, a mianowicie:  
11. Na dniu 17 Kwietnia r. b. Dobra Mikołaiewice, w Obwodzie Kaliskim położone, z folwarkami, młynami i propinacją, podług dotychczasowego kontraktu dzierzawnego, po potrąceniu wydatków gruntowych, rocznie przynoszące dochodu złp. 9,000 od których potrąca się 5% na utrzymanie budowli i tyleż na ogólne straty z risico...... złp. 900 pozostaie czystego dochodu do licytacyi pro praetio fisci... złp. 8,100
Licytacya w terminach wyżey oznaczonych, odbywać się będzie na sali posiedzeń Kommissyi Wdzkiey z południa o godzinie 2giey. O warunkach pod iakiemi wydzierzawienie dóbr tych nastąpi, pretendenci (którzy w przepisane postanowieniem Namiestnika Królewskiego z dnia 24 Stycznia 1818 roku świadectwa kwalifikacji zaopatrzyć się zechcą) w Biurze sekcyi dóbr w godzinach służbowych poinformowani bydź mogą. w Kaliszu dnia 8 Marca 1834 roku. Prezes, Szmidecki. Sekretarz Jlny, Przedpełski. N. D. 17,441.

Dziennik Urzędowy Gubernii Kaliskiej 1840 nr 11

Pisarz Trybunału Cywilnego 1ey Jnstancyi Gubernij Kaliskiej.
Zawiadomia Publiczność, iż Dobra Ziemskie Mikołaiewice, skladaiące się z folwarku i wsi zarobnej Mikołaiewice, oraz karczmy Kukułka zwanej, z wszystkiemi przyległościami i dochodami, w Powiecie Wartskim Obwodzie i Gubernii Kaliskiej położone, Skarbu Królestwa Polskiego z powodu konfiskaty, Maiątku Teofila Morawskiego dzie­ dziczne, w Osobach JWgo. Romana Fuhrmann Radcy Tajnego Dyrek­ tora Prezyduiącego w Kommissyi Rządowej Przychodów i Skarbu w Warszawie zamieszkałego, i Prokuratoryi Jeneralnej w Królestwie Polskiem w Warszawie Urzęduiącej działaiącego, zamieszkanie, prawne w Biórze Rządu Gubernialnego Kaliskiego w Kaliszu obrane maiącego.
Aktem zaięcia przez Tomasza Kozłowskiego Komornika przy Trybunale tutejszym, na gruncie tychże Dóbr w dniu 6/18 Stycznia 1840 roku sporządzonym na rzecz i na żądanie Leokadyi z Szczanieckich Morawskiej, Teofila Morawskiego cywilnie umarłego byłego Dzie­dzica Dóbr Mikołaiewic Małżonki, z własnych funduszów utrzymuiącej się, w Sarbinowie Księstwie Poznańskiem mieszkaiącej, zaś zamieszkanie prawne co do tego Jnteressu u Franciszka Bielskiego Patrona Trybunału Kaliskiego w Kaliszu obrane maiącej, za którą tenże Pa­ tron stawa i Subhastacyą Dóbr Mikołaiewic popiera, na sprzedaż pu­bliczną w drodze przymuszonego wywłaszczenia na satysfakcyą summy 101,000 Złotych Polskich z procentem zaięte zostały.
Akt zaięcia wyż z daty powołany Karolowi Mniewskiemu iako ustanowionemu Dozorcy,Wojciechowi Masło sprawuiącemu obowią­ zki Wojta Gminy Mikołaiewic, i Walentemu Ulatowskiemu Pisarzowi Sądu Pokoiu Powiatu Wartskiego w dniach 6/18 i 8/20 Stycznia 1840 roku wręczony i zostawiony, następnie w Kancellaryi Ziemiańskiej Gubernii Kaliskiej do Księgi Wieczystej właściwej pod dniem 9/21 Lutego 1840 roku podany, a do Księgi Zaregestrowań Trybunału Cywilnego Gubernii Kaliskiej w dniu 16/28 t. m. i roku wpisany i zaregestrowany został.
Dobra obecne Mikołaiewice są łączne, składaią jedne Gmine pod nazwiskiem „ Gmina Mikołaiewice" przez które płynie rzeka spławna Warta, zajmuią rozległości uważaiąc sposobem przybliżonym:
1. W placach pod zabudowaniami dworskiemi i wiejskiemi w podwórzach i ogrodach około morg 27.
2. W gruntach ornych dominialnych klassy II III i IV około — 340.
3. W gruntach które włościanie obsiewa­ią klassy III IV i V około — 60.
4. W łąkach dominialnych i wiejskich w
których iest i olszyna około — 81.
5. Dębina po nad granicą grzybli i w polu młoda brzezina około — 25.
6. W drogach wygonach nieużytkach niemniej rzeka spławna Warta i od niej
strumienie około — 30.
Razem morg 563
Czyli około włok 18 morg 23 miary nowo polskiej, z nadmie­niem iż grunta dominialne podzielone są na 10 polowe gospodarstwo.
Oprócz tej Rozległości Dobra te Mikołaiewice, mają wspólne pastwisko z wsią dawniej Rządową Glinno w łęgach które zaimuie około 20 włok miary nowo polskiej.
W Dobrach tych żadnego inwentarza gruntowego żywego i martwego iak równie żadnych fabryk i zakładów niemasz. Włościan zaś pańszczyznę robiących iest:
1. Zagrodników pięciu, maiących po parze koni i po iednym wozie bosym na załogę oraz zasiew gruntowy, robią pańszczyzny po dni trzy na tydzień przez cały rok i inne powinności odbywaią w akcie zaięcia wyszczególnione.
2. Komorników 16tu. z tych 13tu, robią po trzy dni a trzech po dni dwa na tydzień ręczno i inne powinności odbywaią, za co biorą kopczyznę.
Czynszowników stałych i niestałych niemasz.
Dobra te zostaią na teraz w dzierżawnej possessyi Karola Mniewskiego z których płaci rocznie czynszu po złotych polskich 5000 któ­remu dzierżawa z dniem Sgo Jana Chrzciciela 1842 się kończy.
Sprzedarz Dóbr tych odbywać się będzie na Audyencyi Publicz­nej Trybunału Cywilnego Iszej Jnstancyi Gubernii Kaliskiej w Kaliszu, w miejscu zwykłych posiedzeń. Do czego warunki licytacyine wraz zbiórem obiaśnień w Biórze Pisarza Trybunału i u Patrona popieraiącego przedaż Franciszka Bielskiego każden z interessentów przejrzeć sobie może.
Pierwsze ogłoszenie warunków licytacyi i przedaży Dóbr tych na Audyencyi Trybunału tutejszego w dniu 29 Marca (10 Kwietnia) o godzinie 10 z rana nastąpi.
W Kaliszu dnia 17/29 Lutego 1840 r.
Franciszek Salezy Wołowski Pisarz. Tryb.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1847 nr 191

ZAPOZWY EDYKTALNE.
(N. D. 4486) Sekretarz Magistratu Miastu Okręgowego Warty.
Z początkiem wiosny r. b. w czasie wezbrania rzeki Warty, przytrzymano w gminie Mikołajowicach płynącego drzewa sosnowego różnéj objętości kloców dziesięć zawiadamiam przeto interessowane osoby aby z dowodami potrzebnemi po odbiór powyższego drzewa do wójta gminy, Mikołajewic w powiecie Kaliskim w mieście Warcie mieszkającego w dniach 30 zgłosiły się, gdyż inaczej drzewo przedmiotowe przez publiczną licytacyą sprzedane będzie i kwota zebrana po potrąceniu kosztów dozoru i licytacyi do Kassy Skarbowej odesłaną zostanie.
Warta dnia 13 (25) Sierpnia 1847 roku.
J. Rosłoniec.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1850 nr 156

(Ν. D. 2977) Sąd Policyi Prostej Okręgu Wartskiego.
Uwiadamia: że w d. 15 (27) Czerwca r. b. w wsi Mikołajewicach Okręgu tutejszym, nad rzeką Wartą położonej, pochwycone zostały płynące rzeką zwłoki chłopca nieznajomego, wieku lat 5 do 6 mającego, ubrane w koszulkę płócienną wiejską, wzrostu wiekowi odpowiedniego, twarzy okrągłéj, oczu niebieskich, włosów długich białych wzywa każdego, ktoby wiedział o imieniu nazwisku pochodzeniu tegoż chłopca, lub jego rodziców oraz o przyczynie śmierci jego, aby zechciał wiadomość tę w Sądzie najbliższym oznajmić.
Warta d. 16 (28) Czerwca 1850 roku.
Podsędek, L. Grzybowski.
Gazeta Codzienna 1856 nr 127

(Art. nad.) Pomiędzy utraconemi z grona obywateli kraju pożytecznemi społeczeństwu ludźmi, słusznie wymienić się godzi Antoniego Dąbrowskiego, który zakończył życie w dniu 11-ym kwietnia r. b. w dobrach swoich Mikołajewice; około 4,000 osób odprowadziło zwłoki jego do kościoła OO. Bernardynów w Warcie, i tam w kaplicy św. Jana ku wiecznemu spoczynkowi złożone zostały. Tak liczne zebranie się osób na wsi, jest wymownem zwykle wyrażeniem powszechnego szacunku i powszechnego żalu; niemi przejęty, te kilka słów pamięci zmarłego oddaję. — Antoni Dąbrowski przeżył lat 40, pochodził z zacnej rodziny i był też godnym jej przedstawicielem; świadczyły o tem w obec zebranych, łzy towarzyszące temu smutnemu obrzędowi, które on za życia, mianowicie łzy nędzą i dolegliwością wyciśnięte, szczodrą ocierając ręką, niemniejszą pamięć i uczynność względem potrzebujących wsparcia i pomocy, rozporządzeniem testamentowem okazał. S. S.

Dziennik Warszawski 1866 nr 147

(N. D. 3955). Pisarz Kancelarji Ziemiańskiej Gubernji Warszawskiej w Kaliszu.
Po śmierci:
5. Antoniego Dąbrowskiego właściciela dóbr Mikołajewice z Okręgu Wartskiego; (…) otworzyły się spadki, do regulacji których, oznacza się termin przed podpisanym Rejentem i w jego Kancelarji na dzień 6 (18) Stycznia 1867 r.
Kalisz d. 10 (22) Czerwca 1866 r.
Wilchelm Grabowski.  

Kurjer Warszawski 1866 nr 248

Komisja Likwidacyjna w Królestwie Polskiem, podaje do powszechnej wiadomości, iż wynagrodzenia likwidacyjne: w ilości rs. 1,043 kop. 48, przypadające na mocy rozporządzenia Komisji z dnia 18 (30) Października r. b., Antoniemu Dąbrowskiemu, właścicielowi dóbr Mikołajewice, położonych w Gubernji Warszawskiej, Pcie Kaliskim, Gminie Grzybki, wysłane zostało do Kassy Ptu Kaliskiego, celem wypłaty komu należy.

Dziennik Warszawski 1867 nr 7

(N. D. 8561) Pisarz Kancelarji Ziemiańskiej Gubernji Warszawskiej w Kaliszu.
Po śmierci: 2. Felicjanny z Dąbrowskich Przyłubskiej, wierzycielki sum (…) c) ostrzeżenia pod Nr. 18 działu IV na dobrach Mikołajewice z Okręgu Wartskiego umieszczonego, co do wydania jej i innym współsukcesorom spadku po Antonim Dąbrowskim.
Otworzyły się spadki, do regulacji których wyznaczam termin ostateczny, na dzień 6 (18) Lipca 1867 roku w tutejszej Kancelarji ziemiańskiej.
Kalisz d. 23 Grudnia (4 Stycznia) 1866/7 r.
Radca Dworu, J. Ziemięcki.

Dziennik Warszawski 1873 nr 136

N. D. 3943. Rejent Kancelarji Ziemiańskiej w Kaliszu.
Po śmierci :  
9. Nisona Lejba Mintos* co do ostrzeżenia rs. 211* kop. 29 1/2 na dobrach Mikołajewice z okręgu Wartskiego w dziale IV Nr. 21.
(...) otworzył się spadek do regulacji którego wyznaczony został termin na dzień 19 (21) Grudnia 1873 r. w kancelarji podpisanego Rejenta. Kalisz d. 1 (13) Czerwca 1873 r.
Wilhelm Grabowski.

*nieczytelne

Kaliszanin 1885 nr. 16

Zamach. W dnia 19 b. m. we wsi Mikołajewice, w powiecie tureckim, do wracającego do mieszkania o godz. 11 wieczór rządzcy Franciszka Morycińskiego, niewiadomi złoczyńcy wystrzelili z dubeltówki, lecz nabój przedziurawił tylko futrzane palto.
W celu wykrycia zbrodniarzy prowadzi się policyjne śledztwo a jednocześnie zawiadomiono o tem sędziego śledczego.

Kaliszanin 1885 nr. 95

We wsi Mikołajewice pod m. Wartą, jest do sprzedania
PROM
ze wszystkiemi utensyljami, za cenę bardzo przystępną.

Kurjer Warszawski ( z dodatkiem porannym) 1891 nr 180

Od osób, jadących w nocy kurjerką pocztową z Kalisza do Łodzi, dowiadujemy się, że we wsi Mikołajewice pod Sieradzą, majątku p. Mazurkiewicza, spłonęły wszystkie zabudowania gospodarcze i dom mieszkalny.   

Gazeta Kaliska 1895 nr. 38

We wsi Mikołajewice pod m. Wartą jest do sprzedania w każdym czasie i w każdej porze cegła dobrze wypalona. Zimową porą jest zachowana pod szopą na ten cel zbudowaną.

Zorza 1896 nr 8

Z miasta Warty piszą co następuje: W mieście naszem w miesiącu kwietniu otwarty zostanie dom dla 12 starców. Przytułek ten zbudowany został staraniem dziś nieżyjącego ś. p. Śniegockiego, aptekarza, i cukiernika p. Fauchera. Fundusz na ten cel powstał ze zwiniętych cechów, które pozostawiły ogrody, od których dzierżawa utworzyła po dziś kapitał, w ilości 5,700 rub. Oprócz tej dobroczynnej sprawy, Warta mieć będzie w niedługim czasie i szpital, ponieważ posiada na ten cel fundusz powstały z zapisu ś. p. Antoniego Dąbrowskiego, właściciela Mikołajewic. Zapis ten, uczyniony w 1852 roku w ilości rub. 3 tysięcy, urósł do dziś do poważnej, bo 13 tysięcy rubli wynoszącej, sumy.

Kurjer Warszawski 1896 nr 40

Wieści z kraju.
W Warcie w kwietniu r. b. otwarty zostanie dom dla 12 starców, zbudowany dzięki staraniom ś. p. Śniegockiego, aptekarza, i p. Fauchera, cukiernika.
Na rzecz budowy tego domu przeznaczono fundusz, powstały z dzierżawy ogrodów, pozostałych po zwiniętych cechach.
Z dzierżawy tej utworzył się kapitał w wysokości 5,700 rs.
Warta uzyska wkrótce także i szpital, ponieważ istnieje specjalnie na ten cel przeznaczony kapitał, powstały z zapisu ś. p. Antoniego Dąbrowskiego, właściciela Mikołajewic.

Zapis ten, uczyniony w r. 1852-im, wynosił pierwotnie 3,000 rs., w chwili obecnej zaś, po doliczeniu procentów, dosięga sumy 13,000 rs.  

Kurjer Warszawski ( z dodatkiem porannym) 1896 nr 344

+ Lynch.
We wsi Mikołajewice, w pow. tureckim, włościanie ze wsi Trzyszkowice: Kajetan Batorski, Antoni Nowicki, Jakób Grzelak, Walenty Gość i Józef Gość zabili Augusta Froma, Kajetan Batorski, Antoni Nowicki, Jakób Grzelak, Walenty Gość i Józef Gość zabili Augusta Froma.

Zabity był znanym w okolicy koniokradem.


Kolarz, Wioślarz i Łyżwiarz 1899 nr 16

Kalisz, d. 16-VI 99. Szczególny zwierz. Kilka dni temu rządca folwarku Mikołajewice, nad Wartą, około godz. 2 po północy wyszedł obejrzeć i sprawdzić, czy szkodnicy nie pasą koni w koniczynie przy drodze. W tem usłyszał szum od strony łąk położonych nad Wartą i naraz jakiś zwierz wielkości dużego psa, centkowany i biały pod brzuchem, zwiesiwszy łeb rzucił się na niego, chcąc ukąsić w nogę. P. M. kijem zaopatrzonym przy końcu żelaznym spadelkiem, opędzał się zawzięcie bijąc napastnika, lecz to nie wiele pomagało, naraz p. M. uderzywszy, wywijając kijem, w znajdujący się przy drodze kamień, skrzesał iskrę, co zobaczywszy zwierzę, w tej chwili uciekło.


Gazeta Kaliska 1899 nr 133

Szczególny zwierz. Kilka dni temu rządca folwarku Mikołajewice, nad Wartą, około godz. 2 po północy wyszedł obejrzeć i sprawdzić, czy szkodnicy nie pasą koni w koniczynie przy drodze. W tem usłyszał szum od strony łąk położonych nad Wartą i naraz jakiś zwierz wielkości dużego psa, centkowany i biały pod brzuchem, zwiesiwszy łeb rzucił się na niego, chcąc ukąsić w nogę. P. M. kijem zaopatrzonym przy końcu żelaznym szpadelkiem, opędzał się zawzięcie bijąc napastnika, lecz to nie wiele pomagało, naraz P. M. uderzywszy, wywijając kijem, w znajdujący się przy drodze kamień, skrzesał iskrę, co zobaczywszy zwierzę, w tej chwili uciekło. P. M. opowiada że zwierzę to miało przednie nogi o wiele krótsze od tylnych i ruchy ciężkie i niezgrabne. Wypadek ten w każdym razie dziwny, wywołał pewien niepokój w okolicy.

Sport: Tygodnik Ilustrowany 1901 nr 13

JARMARK W KALISZU.
Cechą tegorocznego jarmarku na konie w Kaliszu było przedewszystkiem-fiasco. Koni przyprowadzono mało, bo zaledwie około 300, a i te z nielicznym wyjątkiem nie mogły być uważane jako świadectwo chluby naszej hodowli. Wtajemniczeni w sprawę jarmarków w Kaliszu twierdzą, że upadają one stale, bo też ani pora ku temu nie właściwa, ani plac jarmarczny nie jest odpowiednio utrzymany, dla pomieszczenia i prób koni droższych, ani też komunikacja ułatwiona. Szczególniej w tym roku śniegi, jakie spadły nagle w wielkiej ilości, powstrzymały wielu hodowców od przybycia z końmi, a kupców od dalekiej i trudnej podróży. Bo też droga do Kalisza obecnie przedstawia się tak okropnie, że za ciężkie tylko grzechy można ponosić karę podróży do tego grodu. Dość powiedzieć, że w podróży powrotnej jechałem 16 mil blizko 20 godzin, a odbywałem podróż sankami, powozem, wozem drabiniastym (z obawy popękania resorów) i nareszcie ostatnią stację znów powozem. Taki to dojazd do Kalisza.
Zagraniczni kupcy koni opowiadali mi, że na pierwszy jarmark do Kalisza przywieźli z sobą 100000 marek i z tej sumy wydali przeszło 60000, obecnie przywożą po 15000 i te napowrót odwożą do domu.
Wyróżniających się koni było mało. Kilka zaledwie sztuk zasługiwało na uwagę, a mianowicie: klacz p. H . Rathla z Olszówki, sprzedana za granicę za 1000 marek, ogier kary p. Kręskiego, para skarogniadych klaczy trakeńskich p. Bronikowskiego i para gniadych koni p. Niemojowskiego.
Ogółem sprzedano koni zaledwie trzydzieści kilka, a ceny wahały się od rbl. 125 do rbl. 450.
W stajniach na placu jarmarcznym pomieścili konie następujący właściciele: Zabłocki z Osieka 2, Górecki z Żelazkowa 5, Jarociński z Kamienacza 5, Domaniewski z Ostrowa 4, Glicenstein z Milejewa 10, Kohn z Błaszek 6, Jedwab z Błaszek 10, Charłupski z Błaszek 5, Grossman z Warszawy 10, jenerał Baryszew z pod Warszawy 9, pułk. Szymanowski z Koła 3, Borysow z Kaługi 16, Szaniawski ze Zduńskiej Woli 9, drowa Rażniewska z Sieradza 1, Zieliniewska ze Smolic 6, Mazurkiewicz z Mikołajewic 3, Taczanowska z Wilczyna 5, Kręski z Masłowic 6, Zaborowski z Korzenicy 2, Lissowski z Ostałowa 3, Szczepkowski ze Śmiłowa 3, Bronikowski ze Szczypiorna 4, Rathel z Olszówki 8, Tymowski z Ustkowa 3, Puławski z Leszcz 3, Niemojowski z Marchwacza 3, Żychliński z Czepowa 9, Gólcz z Brudzewa 4, Krzymuski ze Świnic 9, Garczyński ze Zborowa 1, Pauli z Mieleczyna 5, Kurcewski z Zakrzewa 2, Karłowski z Kościelnej Wsi 5, Szamowski z Wysokiego 16, Tarnowski z Kluczkowa 9, Gościmski z Rożdżał 3, Żyżemski z Koła 3, Maringe ze Smoliny 14, Raruser z Potworowa 15, Repphan ze Zbierska 16, Muszynowski z Kalinowy 3, Krzyżanowski z Garbowa 2, Bogdański ze Szczytnik 1, Fogel z Koźminka 7, Frenkel z Kalisza 7, Chrzanowski z Jastrzębnik 3, Dutkowski z Kasch 4, Ciesielski z Dąbroszyna 3, Sobolnicki z Janiszewa 6, Skórzewski z Dobry 3, Kokczyński z Wielgiego 6, Sulimierski z Żernik 2, Stifter ze Stawiszyna 4, Mikołajewski z Koła 2, Antoniewicz z Chruszczyny 3, Abe z Łodzi 8, Freideks z Warszawy 6.
Z inwentarza żywego dostarczyli tylko: p. Garczyński 2 stadniki holenderskie i p. Adolf Wejgt z Noskowa 10 krów dojnych, które sprzedał po rbl. 96 i 4 stadniki holendry, które sprzedał po rbl. 100.
Z tranzakcji na konie droższe jest zaledwie kilka do zanotowania: p. Rathel sprzedał jedną klacz za 1000 marek oraz wałacha i klacz po rbl. 200, remontjer austrjacki Szmelc nabył 8 koni, płacąc za nie od 150 do 240 rbl. Szmelc przybył po 16 koni, ale tyle nie znalazł przydatnych dla siebie. P . H . Chrzanowski z Prus sprzedał klacz za rbl. 300, hr. Dunin nabył od p. Tupińskiego z Poradzewa wałacha za 1200 marek, p. Olszyński kupił od tow. akc. Zbiersk klacz za 225 rbl. i p . Wituski z Jeżewa od tegoż towarzystwa nabył parę klaczy za 500 rbl.
Koni włościańskich dostarczono zaledwie 150 sztuk, a i te miały mały pokup i wartości wielkiej nie przedstawiały.
Urzędowo jarmark otwarto dopiero w poniedziałek o godz. 2 -ej po południu, a we wtorek o 5 i pół rozdano przysądzone nagrody następującym właścicielom:
Medale srebrne: pp. Henryk Rathel z Olszówki za klacz 4-letnią Grażynę, Włodzimierz Kręski z Masłowic za 4-letnią klacz Strzałę i rubli 100 od Tow. Wyśc. Kon. za prawidłową hodowlę koni; akc. tow. Zbiersk za 3-letnią klacz Bertę i rbl. 100 od Tow. Wyśc. Kon.; W. Szamowski z Wysokiego za 4-letnią klacz Łysą.
Medale bronzowe: pp. Wacław Niemojowski z Marchwacza za 5-l. klacz Bertę i rbl. 100 za prawidłową hodowlę koni; Stefan Bronikowski ze Szczypiorny za 4-letnią klacz Bertę; Józef Kurcewski z Zakrzewa za 5-let. ogiera Olesia; akc. tow. Zbiersk za klacz 3-letnią Notkę; Henryk Chrzanowski z Jastrzębnik: za 4-letnią klacz Kaśkę i rbl. 100 za prawidłową hodowlę koni i za klacz 4 letnią Marysię.
Listy pochwalne: akc. tow. Zbiersk za 4-letnią klacz Baśkę, za 4-letnią klacz Żółtą; pp. Antoni Tarnowski z Kluczkowa za 4-letnią klacz Almę; Żyżymski z Gaju za 2-letniego ogiera Balcerka i 50 rbl. od Tow. Wyśc. Kon. i Karłowski z Kościelnej-Wsi za 4-letnią klacz Łyskę oraz rbl. 50 od Tow. Wyśc. Konnych.
Za konie włościańskie otrzymali nagrody pieniężne następujący gospodarze po rbl. 40; Walenty Antoniewski, Wawrzyniec Przyjazny i Jan Klimek; po rbl. 30: Wawrzyniec Roga i Ludwik Kucza; po rbl. 25: Ludwik Wiprzycki i Stefan Staszak; po rbl. 20: Rejnhold Hempel, Ignacy Gwóźdź, Mikołaj Miłek i Błażej Wojciechowski; po rbl. 15: Józef Michałkiewicz i Michał Franckiewicz; po rbl. 10: Jan Olszyna, Leon Mania, Józef Wdowczyk, Jan Maciak, Józef Czapka i Józef Bencki.
ST. K.

Sport: Tygodnik Ilustrowany 1903 nr 27

Zaręczeni: P. Karolina Olszowska z Brzeźna, w pow. Kaliskim,—z p. Wiesławem Mazurkiewiczem, wł. Mikołajewiec w gub. Kaliskiej.

Gazeta Świąteczna 1914 nr 1725

Ze spraw gminnych. Z gminy Goszczanowa pod Wartą w stronach kaliskich piszę do nas jeden czytelnik: Pan sędzia Mazurkiewicz z Mikołajewic ofiarował był na korzyść gminy Goszczanowskiej 25 rubli i powierzył te pieniądze sołtysowi wsi Goszczanowa, Janickiemu. Po trzech miesiącach sołtys złożył oną ofiarę na zgromadzeniu gminnem, pytając, co ma z nią uczynić. Jedni na to zaczęli wołać, żeby wziąć te pieniądze na straż ogniową, drudzy — na muzykę, a trzeci — na wódkę. Zrobił się wrzask i zamieszanie, aż wkońcu część gminiaków wraz z niektórymi sołtysami, podmówiona i podpojona przedtem, rozebrała całe 25 rubli pomiędzy siebie, i jedni to już przepili, a drudzy trzymają dotąd u siebie, bo się widać boją, że trzeba będzie zwrócić. Po tym wiecu rozumniejsi ludzie w gminie zaczęli naglić mnie jako pełnomocnika gminnego, abym się zajął tą sprawą i nie pozwolił na roztrwonienie pieniędzy, które na pożytek całej gminy, ale nie na wódkę dla pijaków iść powinny. Jakoż pojechałem do sądu, aby wnieść sprawę, lecz tam dowiedziałem się, że trzeba mieć na to uchwałę wiecu gminnego. Postanowiłem tedy podnieść tę sprawę na wiecu kwartalnym, który odbył się dnia 31 stycznia. Najprzód przedstawiono na nim rachunek przychodu i rozchodu za rok ubiegły, rachunek kasy gminnej pożyczkowo-oszczędnościowej i rozkład dochodów i wydatków na rok 1914; potem była mowa o mostach, żebyśmy nie kładli bali, ale rurki gliniane czyli sączki. Przysłano też nam radę, abyśmy urządzili przy szkole naukę rzemiósł dla dzieci, na co rząd gotów jest dać 1500 rubli, o ile gmina dołoży 600 rubli, ale gospodarze na to się nie zgodzili. Gdy już z tem wszystkiem skończono, wówczas uciszyłem gminiaków przez klaśnięcie rękoma i poprosiłem o głos jako pełnomocnik gminny. — Przed kilku miesiącami — mówię — pan sędzia ofiarował na gminę 25 rubli; pieniądze te należą się gminie. Na co je przeznaczacie? — Na straż ogniową! — krzyknęli wszyscy. Więc znów o głos proszę i pytam: — A kogo upoważniacie do odebrania tych pieniędzy i wykonania uchwały? — Strójwąsa i Czarka! — wołają. Podziękowałem za wybór i proszę pisarza, p. Żmudzińskiego, żeby zapisał dokładnie tę uchwałę w księdze uchwał, poczem protokół uchwały podpisało 225 gospodarzy wraz z sołtysami. Kiedy teraz wyjdzie sprawa, tego nie wiem, ale ci, co pieniądze nieprawnie rozebrali pomiędzy siebie, powinniby je oddać z dobrej woli, bo inaczej narażeni będą jeszcze na stratę czasu i koszty sądowe, a przy tem na większy jeszcze wstyd, bo sprawę przegrać muszą. St. Strójwąs.
 
Gazeta Kaliska 1926 nr 131

Nowa katastrofa lotnicza pod Łodzią. W dniu wczorajszym około godz. 7-ej wieczorem na polach majątku Mikołajewice, gminy Grzybki, powiatu sieradzkiego, miała miejsce katastrofa lotnicza, która na szczęście jednak nie pociągnęła sobą ofiar w ludziach.
Samolot wojskowy z Torunia typu „Potez" prowadzony przez pilota sierżanta 4 pułku lotniczego Obóla, znalazłszy się na terenie Mikołajowicz zaczął szwankować z powodu defektu w motorze. Pilot nie tracąc zimnej krwi próbował lądować, co mu się niestety nie udało, bowiem aparat znalazłszy się na kilkadziesiąt metrów od ziemi począł koziołkować i runął na ziemią strzaskany doszczętnie.
Pilotowi udało się ujść cało, dzięki wyskoczeniu z aparatu w chwili, gdy tenże dotknął ziemi.
Skok ten ocalił Obóla od niechybnej śmierci.
Przybyli na miejsce katastrofy funkcjonarjusze z najbliższego posterunku policji powiatowej, szczątki samolotu zabezpieczyli do czasu zejścia specjalnej komisji fachowej. Na miejsce wypadku do późnej nocy napływały tłymy ciekawych wieśniaków z okolicznych wsi.
 
Ziemiaństwo rolnictwo samorządy województwa łódzkiego 1928
 
MIKOŁAJEWICE 
Majątek Mikołajewice, własność p. Wiesława Mazurkiewicza, położony jest w odległości 2 klm. od Warty a 35 klm. od Turku, przy szosie wio­dącej z Turku do Warty. Malowni­czy teren majątku o przestrzeni 25 włók położony jest nad rzeką Wartą. Mikołajewice prowadzą gospodar­stwo hodowlano-buraczane. Obora rasy nizinnej czarno-białej i hodowla koni uszlachetnionych. Hodowla prowadzona jest na szer­szą skalę ze względu na dużą ilość łąk. Obszary rolne wydrenowane. Bu­dynki wzorowe, murowane twardo- kryte. Majątek prowadzi plantacje buraków na większą skalę z powo­du znajdującej się w pobliżu (4 klm.) cukrowni Cielce. Dominium znajdu­je się w malowniczem położeniu, po­siada ładny park z mnóstwem starych drzew, oraz staropolski dwór i śpichlerz modrzewiowy w podwórzu. Majątek do r. 1830 był własnością pp. Morawskich, z których ostatnim właścicielem był Teodor Morawski, członek Rządu Narodowego i minister oświaty w 1831 r. Dominium odznacza się wysoką kulturą i intensywnem systemem prowadzonego gospodarstwa. Należy nadmienić, iż wspomniany park wraz z ogrodem warzywnym zajmuje przestrzeń kilkunastu mor­gów, przyczem. przez park przechodzi kanał, który łączy się z rzeką Wartą. Z pośród starych drzew zwracają tu uwagę stare lipy, graby, brzozy i modrzewia. Również dość poważną przestrzeń zajmuje park angielski. Obecny właściciel p. Wiesław Ma­zurkiewicz od 1908 do 1924 r. pia­stował urząd sędziego gminnego i sę­dziego pokoju. Przez kilkanaście lat był kuratorem szpitala dla umysłowo chorych w Warcie, t. j. od czasu za­łożenia wspomnianego szpitala.
 



Obwieszczenia Publiczne 1929 nr 11

Regulacje hipotek.
Wydział hipoteczny przy sądzie grodzkim w Turku obwieszcza, że na dzień 8 maja 1929 r. wyznaczony został termin pierwiastkowej regu­lacji hipoteki dla nieruchomości we wsi Mikołajewice, gminy Grzybki, powiatu tureckiego, składającej się z osady włościańskiej, zapisanej w tabeli pod Nr. 2, przestrzeni 6 morgów 22 pr. ziemi z budynkami, należące do Wojciecha i Marjanny małż. Dubiela.
Osoby interesowane winny w oznaczonym terminie zgłosić swoje prawa w kancelarji hipotecznej w Turku, pod skutkami prekluzji.

Obwieszczenia Publiczne 1929 nr 75

Wydział hipoteczny przy sądzie grodzkim w Turku obwieszcza, że na dzień 20 grudnia 1929 r. wyznaczony został termin pierwiastko­wej regulacji hipoteki dla nieruchomości we wsi Mikołajewice, gm Grzybki, pow. tureckiego, składającej się z osady włościańskiej, zapi­sanej w tab. pod Nr. 9, przestrzeni 165 pręt. kw. ziemi, z prawem do wspólnego pastwiska i stanowiącej własność Antoniny Chylińskiej.
Osoby interesowane winny w zaznaczonym terminie zgłosić swo­je prawa w kancelarji hipotecznej w Turku, pod skutkami prekluzji.

Obwieszczenia Publiczne 1931 nr 14

Notarjusz przy sądzie okręgowym w Kaliszu, Karol Wyganowski, obwieszcza, że po śmierci niżej wymienionych osób zostały otwarte postępowania spadkowe:
2) Wiesława Mazurkiewicza, właściciela dóbr Mikołajewice, pow. tureckiego i wierzyciela kaucji na 18.000 dol. zabezpieczonej na dobrach Krąków, pow. tureckiego;

Termin zamknięcia tych postępowań spadkowych wyznaczony został na 20 sierpnia 1931 roku i w dniu tym osoby w spadku zaintere­sowane winny stawić się w kancelarji notarjusza Karola Wyganowskiego w Kaliszu.

Echo Tureckie 1931 nr 41

Ogłoszenia drobne.
Władysław Mazurkiewicz z Mikołajewic zagu­bił tymczasowy dowód osobisty wydany przez Urząd Grzybki dnia 19 | 9 1922 Nr. 59 Unieważnia się.


Echo Tureckie 1932 nr 32

Z Sądu.
Zuchwała kradzież krowy.
Robotnicy dworscy folwarku Mikołajewice, gm. Grzybki mieli umieszczone swe krowy w oddzielnej oborze, której nocną po­rą nie pilnowali, licząc na to, że nikt nie połakomi się na skromny dobytek biedne­go ordynarjusza. Jednak łatwowierność ich, w obecnych czasach materjalnych, zosta­ła wystawiona na ciężką próbę.
Dnia 9-go lipca r.b. Józef Kasprzak w go­dzinach rannych udał się po swoją „bestrą" krowę, aby ją wyprowadzić z obory na pa­stwisko, jednak z przerażeniem spostrzegł, że krowy niema wcale. Domyślając się kra­dzieży niezwłocznie zawiadomił o wypadku posterunek policji w Goszczanowie i tylko temu szybkiemu meldunkowi zawdzięcza odnalezienie swej własności. Komendant p. Michaluk, przeprowadzając dochodzenie, stwierdził ślady stóp człowieka i krowy w kierunku drogi publicznej na której po de­szczu były uwydatnione nieznaczne odciski. Idąc cały dzień za śladami, energiczny po­licjant, po przejściu 35 kilometrów spostrzegł pod Morawinem pasącą się spo­kojnie bestrą krowę, a obok niej w krza­kach wylegującego się człowieka. Uszczę­śliwiony Kasprzak poznał swoją skradzioną krówkę, a komendant posterunku przyaresztował złoczyńcę, którym się okazał Antoni Mielcarek zamieszkały we wsi Laszków, gm. Brudzew. Tłomaczył się on, że krytycznej nocy, przechodząc przez Mikołajewice, skutkiem burzy, schronił się do pierwszego na­potkanego budynku, w którym, jak się w następstwie zorjentował, były krowy na ła­sce losu bez dozoru, pozostawione.
Po deszczu Mielcarek, wybrał sobie oka­załą sztukę, wziął na powrósło i poprowadził jako swoją zdobycz w kierunku Kali­sza. Uczynił to dlatego, że ma żonę i kil­koro dzieci, którym chciał, dostarczyć zdro­wego, a taniego mleka.
Józef Kasprzak zabrał swoją własność do domu, a Antoni Mielcarek powędrował do aresztu. W dniu 3 sierpnia r.b. Sąd Grodz­ki w Turku rozpoznawał sprawę powyższą, przyczem oskarżony Mielcarek przyznał się z całą szczerością do winy, i prosił o ła­godny wyrok, ze względu na jego dotych­czasową niekaralność. Pokrzywdzony Kas­przak domagał się dla przykładu innych włóczęgów surowej kary, gdyż on jedyny swój dobytek odzyskał tylko dzięki szyb­kiej i sprawnej interwencji policji. Mielca­rek został skazany na 3 miesiące więzienia z zaliczeniem aresztu prewencyjnego.

Wypadek kradzieży krowy Kasprzaka nie­chaj posłuży jako ostrzeżenie dla innych ordynarjuszy dworskich, że własności swo­jej należy strzedz w dzień i w nocy, tak samo jak majątku swoich chlebodawców, gdyż złoczyńcy którzy udają się na kra­dzieże zabierają wszystko to co im wpadnie pod rękę.


Echo Tureckie 1932 nr 45

Z Sądu. Lokaj dworski w opałach.
Wielu jeszcze obywateli ziemskich trady­cyjnym zwyczajem posiada wśród służby domowej lokai, którzy trudnią się utrzy­maniem porządku w mieszkaniu, meldowa­niem przybywających osób i podawaniem potraw do stołu. Lokaj taki musi być czło­wiekiem nawskrość uczciwym, ponieważ sły­szy o czem państwo mówią i wie gdzie są przechowywane wszystkie więcej wartościo­we przedmioty domowe.
W majątku Krąkowie, należącym do p. Michała Kołodziejskiego był lokajem Józef Cicharek, ciesząc się zaufaniem swego chle­bodawcy. Wraz z Cicharkiem zatrudniona była, w charakterze służącej młoda dziewczyna Stanisława Wieszczakówna, której zajęcie wymówił p. Kołodziejski z dniem 1 stycznia r.b. Wieszczakówna, nie spodzie­wając się, iż otrzyma dobre świadectwo od swego pracodawcy, zwróciła się o pomoc w tym przedmiocie, do lokajczyka Cicharka, jako osobnika wszechwiedzącego. Ten ostatni nie namyślając się zbyt długo po­radził jej, aby napisała sama sobie jaknajlepiej brzmiące świadectwo, w imieniu dzie­dzica, a on przyłoży autentyczną pieczęć dworską p. Kołodziejskiego i w ten sposób Wieszczakowa ułatwi sobie otrzymanie do­brej posady. I tak też się stało, odchodzą­ca służąca własnym konceptem zaopatrzyła się w pochlebny dokoment, na którym Ci­charek, z niezwykłą powagą odcisnął pie­częć właściciela folwarku Krąków.
Nadużycie Cicharka być może że zosta­łoby nie wykryte, gdyby Wieszczakówna nie zgodziła się do pobliskiego majątku Mikołajewice, w którym przedewszystkiem złożyła zaświadczenie p. Kołodziejskiego, stwierdzające, że była wyborową kucharką. W Mikołajewicach została ona z chęcią przyjęta, jednak właścicielom majątku tego p.p. Mazurkiewiczom świadectwo wydawało się podejrzanem ze względu na błędy orto­graficzne i zdania ujęte w złą formę. Sko­munikowali się więc z p. Kołodziejskim i fałszerstwo w całej pełni wyszło na jaw.
Cicharek przyznał się do winy, tłumacząc się lekkomyślnością a głównie chęcią dopomożenia swej narzeczonej Stanisławie Wieszczakównie.
W następstwie został on pociągnięty do odpowiedzialności sądowej z art. 452 Kod. Karn. za użycie cudzej pieczęci w celu wy­ciśnięcia na świadectwie, wiedząc że prawa ku temu nie miał wcale.
Sąd Grodzki w Turku wyrokiem z dnia 26 października r.b. skazał Cicharska na jeden miesiąc aresztu z zawieszeniem wy­konania kary na przeciąg lat trzech.

Cicharek karany sądownie nie był i pro­wadził się dobrze, jest to pierwsze jego młodociane przewinienie, jednakże powinien on na przyszłość pamiętać, że nawet na­rzeczonej nie można czynić grzeczności, które kolidują z kodeksem karnym i za które dostać się można do więzienia.

Echo Sieradzkie 1932 16 listopad

LOKAJ DWORSKI W OPAŁACH.
Wielu jeszcze obywateli ziemskich tradycyjnym zwyczajem posiada wśród służby domowej lokai, którzy trudnią się utrzymaniem porządku w mieszkaniu, meldowaniem przybywających osób i podawaniem potraw do stołu. Lokaj taki musi być człowiekiem nawskrość uczciwym, ponieważ słyszy o czem państwo mówią i wie gdzie są przechowywane wszystkie więcej wartościowe przedmioty domowe.
W majątku Krąkowie, należącym do p. Michała Kołodziejskiego był lokajem Józef Cicharek, cieszący się zaufaniem swego chlebodawcy. Wraz z Cicharkiem zatrudniona była, w charakterze służącej młoda dziewczyna Stanisława Wieszczakówna, której zajęcie wymówił p. Kołodziejski z dniem 1 stycznia r. b. Wieszczakówna nie spodziewając się, iż otrzyma dobre świadectwo od swego chlebodawcy, zwróciła się o pomoc w tym przedmiocie, do lokajczyka Cicharka, jako osobnika wszechwiedzącego. Ten ostatni nie namyślając się zbyt długo poradził jej, aby napisała sama sobie jaknajlepiej brzmiące świadectwo w imieniu dziedzica, a on przyłoży autentyczną pieczęć dworską p. Kołodziejskiego i w ten sposób Wieszczakowa ułatwi sobie otrzymanie dobrej posady. I tak też się stało. Odchodząca służąca własnym konceptem zaopatrzyła się w pochlebny dokument, na którym Cicharek, z niezwykłą powagą odcisnął pieczęć właściciela folwarku Krąków.
Nadużycie Cicharka być może że zostałoby niewykryte, gdyby Wieszczakówna nie zgodziła się do pobliskiego majątku Mikołajewice, w którym przedewszystkiem złożyła zaświadczenie p. Kołodziejskiego stwierdzające, że była wyborową kucharką. W Mikołajewicach została ona z chęcią przyjęta, jednak właścicielom majątku tego p. p. Mazurkiewiczom świadectwo wydawało się podejrzanem ze względu na błędy ortograficzne i zdania ujęte w złą formę. Skomunikowali się więc z p. Kołodziejskim i fałszerstwo w całej pełni wyszło na jaw.
Cicharek przyznał się do winy, tłumacząc się lekkomyślnością, a głównie chęcią dopomożenia swej narzeczonej Stanisławie Wieszczakównie.
W następstwie został on pociągniety do odpowiedzialności sądowej z art. 452 Kod. Karn. za użycie cudzej pieczęci w celu wyciśnięcia na świadectwie wiedząc że prawa ku temu nie miał wcale.
Sąd Grodzki w Turku wyrokiem z dnia 26 października r. b. skazał Cicharka na jeden miesiąc aresztu z zawieszeniem wykonania kary na przeciąg lat trzech.
Cicharek karany sądownie nie był i prowadził się dobrze, jest to pierwsze jego młodociane przewinienie, jednakże powinien on na przyszłość pamiętać, że nawet narzeczonej nie można czynić grzeczności, które kolidują z kodeksem karnym i za które dostać się można do więzienia.


Echo Tureckie 1933 nr 16

Pożary w powiecie
W dniu [2]6 marca 1933 r. o godz. 7-ej rano we wsi Mikołajewice, gm. Grzybki, powiatu tureckiego, w zagrodzie należącej do Kacprzaka Ignacego, wynikł pożar, od którego spalił się dom mieszkalny i stodoła z drzewa, kryte słomą, oraz sprzęty domo­we i narzendzia rolnicze. Łączne straty wynoszą około 1500 zł. Przyczyna pożaru niewiadoma.

Łódzki Dziennik Urzędowy 1933 nr 18

ROZPORZĄDZENIE WOJEWODY ŁÓDZKIEGO
z dnia 17 sierpnia 1933 r. Nr. SA. II. 12/8/33
o podziale obszaru gmin wiejskich powiatu Tureckiego na gromady.
Po wysłuchaniu opinji rad gminnych i wydziału powiatowego zgodnie z uchwałą Wydziału Wojewódzkiego z dnia 14 sierpnia 1933 r. na podstawie art. 107 ustawy z dnia 23. III. 1933 r. o częściowej zmianie ustroju samorządu terytorjalnego (Dz. U. R. P. Nr. 35, poz. 294) — postanawiam co następuje:
§ 1.
III. Obszar gminy wiejskiej Grzybki dzieli się na gromady:
2. Mikołajewice, obejmującą: wieś Mikołajewice i folw. Mikołajewice.
§ 2.
Wykonanie niniejszego rozporządzenia powierza się Staroście Powiatowemu Tureckiemu.
§ 3.
Rozporządzenie niniejsze wchodzi w życie z dniem ogłoszenia go w Łódzkim Dzienniku Wojewódzkim.

Wojewoda:

w z. (—) A. Potocki

Wicewojewoda.


Echo Tureckie 1934 nr 1

Ogłoszenia drobne.

Wawrowski Piotr dwór Mikołajowice rocznik 1897 syn Wawrzyńca i Józefy, strzelec w rezerwie 56 puł­ku piechoty — zaginęła książeczka wojskowa.

Echo Tureckie 1934 nr 27

Zabity przez piorun.
W dniu 28 czerwca rb. w godzinach po­południowych w okolicy m. Warty, powia­tu sieradzkiego, przeszła wielka burza, w czasie której został śmiertelnie raniony od piorunu Gabryś Bolesław, lat 16, ze wsi Mikołajewice, gm. Grzybki, pow. tureckie­go, ponosząc śmierć na miejscu.
Gabryś był zajęty jako pastuch i podczas burzy znajdował się na łące.

Echo Tureckie 1934 nr 30

Nowa placówka Z.M.L.
W czerwcu 1934 r. zawiązało się i roz­poczęło pracę Koło. Zw. Mł. Ludowej w Mikołajowicach gm. Grzybki. Prezesem Ko­ła został wybrany kol. Franciszek Kurzaj, sekretarzem kol. Leon Oleszczyk, członków zapisało się do Koła 30-tu.
Nowemu Kołu Zarząd Powiatowy składa serdeczne życzenia rozwoju dla dobra na­szego Państwa i Młodej Wsi.
Zarząd Pow. Zw. Mł. Lud.

Echo Tureckie 1934 nr 32

Pożar od pioruna.
W dniu 21 lipca rb. około godziny 22-ej podczas szalejącej burzy we wsi Młyny Strachocickie, gm. Ostrów Wartski, pow. tureckiego, w posesji Ludwiczaka Adama od uderzenia pioruna powstał pożar, od którego spaliły się zabudowania gospodar­skie wraz z tegorocznym sprzętem zboża, maszynami i narzędziami rolniczemi. Z in­wentarza żywego spaliły się 3 świnie. Ogólne straty wynoszą około 4.000 złotych.
W tym samym czasie w sąsiedniej wsi Mikołajewice, gminy Ostrów Wartski, w sku­tek uderzenia pioruna spaliła się zagroda gospodarska wraz z tegorocznym sprzętem zboża i narzędziami rolniczemi na szkodę Barańskiej Anastazji. Z inwentarza żywego spaliły się 2 świnie i 70 sztuk drobiu. Ogólne straty wynoszą około 1500 zł.


Echo Tureckie 1938 nr 8

Kradzieże
W nocy na 9.II.r.b. na szkodę Mazurkie­wicza Władysława, właściciela majątku Mikołajewice, gm. Jeziorsko, ze stert w polu dokonana została kradzież pszenicy i żyta w słomie na ogólną sumę około 150zł. Do­chodzenie ustaliło, że kradzieży tej doko­nali: Ciesielski Jan i Matusiak Stanisław, mieszkańcy wsi Mikołajewice, od których skradzione zboże odebrano.


Echo Tureckie 1939 nr 17

Z Jeziorska
Subskrypcja Pożyczki Obrony Przeciwlo­tniczej w niektórych okolicach naszych wsi, idzie trochę za ciężko. Dla tych którzy się ociągają jeszcze i patrzą na innych o wie­le biedniejszych od siebie, a jednak zdobywających się na ofiary i godny uznania czyn, niech posłużą za przykład ci od któ­rych trudno było oczekiwać takiego wyso­kiego poczucia obywatelskiego i patrioty­cznego na jakie się zdobyła służba folwarczna niektórych majątków ziemskich w gm. Jeziorsko.
Na czele więc jak dotąd w pierszych szeregach maszerujących do kas i subskry­bujących pożyczkę, kroczą robotnicy rolni maj. Mikołajewice którzy podpisali 9 de­klaracji na bony 20-to zł. ogólnie na 180 zł., za ich śladem postępuje służba folwar­czna z maj. Zakrzew która zadeklarowała ogólnie pożyczkę na 120 zł.
Takie wysoce obywatelskie stanowisko służby folwarcznej, zawdzięczyć należy w dużej mierze ich chlebodawcom pp. Mazurkiewiczostwa z Mikołajewic i pp. Łu­bieńskim z Zakrzewa którzy przyrzekli służbie ułatwić spłatę zadeklarowanych po­życzek.
W Zakrzewie zorganizowaniem służby do tej sprawy przyczynili się znacznie p. Skiwscy z Zakrzewa.
Na specjalne podkreślenie i wyróżnienie zasługuje jeden z bezrobotnych mianowi­cie, Wojciech Janiak ze wsi Zakrzew który pierwszy zadeklarował nabycie 20 zł. bonu pożyczki.
Do gromad które wzorem mogą być dla innych miejscowości drobnych rolników za­liczamy wsie: Miłkowice, Maszew, Probo­szczowice, Grzybki i Cielce. Pozostałe zaś wsie; a w szczególności takie zamożniej­sze gromady jak Strachanów, Klonówek, a także i wieś Zakrzew nie pozwolą się chyba wyprzedzić tym biednym robotni­kom folwarcznym, a czas jeszcze jest do naprawienia dotychczasowej swojej ostro­żności i wstrzęmięźliwości. Po 5 maja r.b. bowiem zaczniemy ogłaszać publicznie na­zwiska tych którzy mogli a jednak nie zdo­byli się na zadeklarowanie pożyczki w ta­kiej wysokości jak odpowiada ich zamo­żności.


Gminny Komitet Pż Obr. Przeciwl.


Echo Tureckie 1939 nr 20

Z Jeziorska
Niedziela 23 kwietnia upłynąła w Jeziorsku pod znakiem ożywionej działalno­ści miejscowych organizacji społecznych, stowarzyszeń i tak:
Zaraz po nabożeństwie odbyła się nad­zwyczajna odprawa Związku Peowiaków Placówki Lubola, na której złożono dora­źnie skromną sumkę na Poż. Obr. Przeciwl. i powzięto rezolucje odpowiadającą powadze położenia w świecie i określają­cą stanowisko Peowiaków pokrywające się w zasadzie ze stanowiskiem całego Naro­du.
O godz. 16-ej doroczne walne zebranie Koła Polskiego Czerwonego Krzyża, na którym uproszony p. Instruktor Powiato­wy LOPP Goszczyński wygłosił okoliczno­ściowy referat na temat co to jest lotni­ctwo i jakie ma ono znaczenie w czasie wojny. W zebraniu wzięli udział również i członkowie LOPP oraz zaproszeni goście. Zebranie zakończone zostało przyjęciem sprawozdania z działalności za rok 1938 wyborem władz Zarządu PCK jak również przyjęciem aktualnej rezolucji o gotowo­ści członków do wszelkich ofiar na rzecz obronności Państwa.
O godzinie zaś 18-ej w świetlicy Kat. Stow. Młodzieży Ż i M w Zakrzewie od­była się miła uroczystość "Świeconego Jajka" zorganizowana przez Parafialną Akcję Katolicką. Świetnie i z humorem wykonała Młodzież wiele piosenek, mono­logów i wesołych atrakcji, które rozweseliły starszych, wprowadzając wśród zebranych przy jajku i herbatce miły nastrój i głę­bokie zadowolenie. Uroczystość powyższą zakończono przyjęciem również odpowied­niej rezolucji i uchwaleniem zakupienia przez organizacje jednego bonu 20 zł. Poz. Obr. Przeciwl. Tu nadmienić należy, że Kat. Stow. jedno z pierwszych w Jeziorsku zainicjowało zbiórką na FON podczas bowiem akademji w Zakrzewie już w dn. 26 marca r.b. zebrano zł. 18 które zaraz przesłano na ręce p. Starosty.
Codzienna normalna praca w okolicy przeplatana była stale dążeniem do jak najlepszego wyniku subskrypcji POP który zdaje się że będzie nie najgorszy. W dn. 5 b. m. wiadomem było, że mieszkańcy gminy subskrybowali ponad 25.000 zł. pożyczki. W ofiarności i zapale na rzecz POP w dalszym ciągu, przede wszystkim postępują naprzód ludzie ubożsi i robot­nicy. Służba folwarczna z maj. Ustków, Cielcach, Woli-Zadąbrowskiej, Krąkowie jak również sezonowi robotnicy rolni ofiarnością swoją dają przykład niektórym zamożniejszym gospodarzom. Sezonowcy z maj. Mikołajewice ofiarowali na FON je­den dzień pracy co uczyniło w gotówce 50 zł. w całości wpłacone już do kasy.
Mamy również i tym razem do zanoto­wania jeden nowy wyróżniający się z po­śród wielu innych przykład ofiarności biednej wdowy Marianny Pietrzakowej, robo­tnicy folwarcznej z maj. Zakrzew, która sama zgłosiła się 4 bm do Zarządu gmin­nego i zakupiła jeden bon 20-to zł. Pożyczki. Jakże wymownym staje się taki postępek biednej wdowy, która całe utrzy­manie dla siebie i rodziny czerpie z za­robku 2-ch synów pracujących w charakte­rze dniówkowych robotników w tym ma­jątku.
Uroczystości 3-cio majowe odbyły się u nas ładnie i urozmaicenie zakończone przedstawieniem amatorskim zorganizowa­nym przez miejscowy Oddział Strzelecki.

Dodać należy, że Rada gminna w dniu 2/V zadokumentowała również swoje wy­sokie zrozumienie i obywatelskie stanowi­sko uchwalając z funduszów gminnych 600 zł. gotówką na POP i 200 zł. oblig. na FON oraz z Gm. Kasy poż. oszczędn. 200 zł. gotówką na pożyczkę i 1400 zł. oblig. na FON.

________________________________________________________________________________

Na Sieradzkich Szlakach 1998/3
_______________________________________________________________________________


_______________________________________________________________________________

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz