-->

czwartek, 2 maja 2013

Dąbrowa Rusiecka

Tabella miast, wsi, osad Królestwa Polskiego 1827 r.
Dąbrowa rusice, województwo Kaliskie, obwód Sieradzki, powiat Sieradzki, parafia Rusiec, własność prywatna. Ilość domów 23, ludność 189, odległość od miasta obwodowego 4.

Słownik Geograficzny:  
Dąbrowa Rusiecka,  wś, pow. łaski, gm. Dąbrowa Rusiecka, par. Rusiec, leży na drodze ze Szczercowa do Wielunia, stac. poczt. w Osyakowie. W 1827 r. było tu 23 dm., 189 mk. Gm. D. należy do s. gm. okr. V w kol. Restarzowie, odl. od Łasku 32 w.

Spis 1925:
Dąbrowa Rusiecka, wś i folw., pow. łaski, gm. Dąbrowa Rusiecka. Budynki z przeznaczeniem mieszkalne wś 63, folw. 5. Ludność ogółem: wś 368, folw. 82. Mężczyzn wś 170, folw. 38, kobiet wś 198, folw. 44. Ludność wyznania rzymsko-katolickiego wś 360, folw. 82, mojżeszowego wś 8. Podało narodowość: polską wś 360, folw. 82, żydowską wś 8.

Wikipedia:
Dąbrowa Rusiecka -wieś w Polsce położona w województwie łódzkim, w powiecie bełchatowskim, w gminie Rusiec. Do 1954 roku istniała gmina Dąbrowa Rusiecka. W latach 1975-1998 miejscowość administracyjnie należała do województwa sieradzkiego.Wieś ta jest dosyć rozległa. Ma kilka kolonii, takich jak: Dębina, Błonie (centralna część wsi, nazywana tak przez starszych mieszkańców), Antonina. W centralnej części wsi znajduje się sklep, remiza OSP, niewielkie boisko piłkarskie oraz basen przeciwpożarowy.

1992 r.

DOM DZIECKA



OSP



Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1820 nr 17

OBWIESZCZENIE.
Prezes Kommissyi Woiewództwa Kaliskiego.
Uwiadomia poniżey wyrażone wsie Obwodu Sieradzkiego, iż dla ich dogodności w roku bieżącym odrabiać będą Szarwark do Sekcyi Wielgie za Faktami Kommissarza Obwodu Wieluńskiego, iako to:
Wsie Kuźnia zagrzebska, Kuźnia błońska, Klonowa, Leliwa, Sokolenie, Lipcze, Owieczki, Godynice, Uników Isza część, Uników Szlachecki, Starce, Zwierzyniec, Robaszew, Niemojew, Świercze, Kloski, Groiec mały i Stanisławów, Groiec wielki, Łagiewniki, Złoczew miasto, Złoczewska wieś, Borzęckie, Boynów, Czarne, Huta Stara, Cegielnia, Miklerz, Huta Szklana, Ostrów i Rydzow, Podgorze, Krzaki, Wolka Brzezińska, Brzeźno, Borowisko, Nowa wieś z Pustkowiami, Potok, Przedgorze, Zapole, Stolec, Biesiń, Broszki, Dąbrowa miętka, Leszczyny, Lipno, Pyszkow, Niechmirów, Kamionka, Wolnica Niechmierowska, Gronów, Gronowek i Brzeźnice, Grabówka, Wolnica grabowska, Rusieckie Dąbrowy.
(...)Wsie tu wyrażone po odrobieniu Szarwarku winny składać Kwity Konduktorskie Kommissarzom tych Obwodów, z których teraz będą paletowane, i z wszelkiemi zażaleniami, iakieby mieć mogły, na Urzędników i Officyalistów drogowych, udadzą się do tychże Kommissarzy Obwodowych.
Aby zaś każda wieś wiedziała, iak stoi z powinnością Szarwarkową, i wiele ieszcze ma odrobić, tak z poprzednich lat zadeklarowanych Szarwarków, iako też i roku bieżącego, winna się udać do Kommissarza właściwego Obwodu i z nim się obrachować, gdyż w przeciwnym razie sama sobie winę przypisze, gdy przez rzeczonego Kommissarza, Kommissarzowi paletować maiącemu z większą ilością powinności, podaną zostanie, iakby się od niey należeć mogło.
Działo się w Kaliszu dnia 13. mca Kwietnia 1819 r.
Radoszowski.

Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1821 nr 5

OBWIESZCZENIE.
Notaryusz Powiatu Sieradzkiego.
Na żądanie Sukcessorów ś. p. JW. JX. Daniela Walewskiego, Archi Diakona, obwieszcza Publiczność, iż po tymże w Dąbrowach Rusieckich pod Szczercowem będą sprzedawane meble, suknie, śrebro, powozy, konie, bydło, owce, trzoda, porządki staienne i wszelkie ruchomości, za gotowe pieniądze więcey daiącemu, a to w dniu 4 Lutego r. b. i następnych.
Sieradz dnia 17 Stycznia 1821.Pstrokoński.
 
Gazeta Warszawska 1821 nr 18

WIADOMOŚCI KRAIOWE.
Jeśli czyny nadzwyczayne sprawiedliwie ludzi na siebie ściągaią uwagę, mniey świetny obraz cnot obywatelskich łącząc pożytek przykładu z winnym od towarzystwa cnocie hołdem, również dla serc czułych iest ważnym. Dnia 14 Grudnia r. p. zszedł z tego świata we wsi Dąbrowach Woiewództwie Kaliskiem JW. Daniel Kolumna Walewski, Archidyakon Gnieźnieński, Kawaler orderu S. Stanisława. W pierwszych latach młodości obrawszy stan duchowny, odprawił podróż do Rzymu, dla przeięcia się, w tey stolicy Chrześciiaństwa duchem obowiązków przyszłego powołania. W r. 1785 obrany Prezydentem Trybunału Koronnego, usprawiedliwił w życiu publicznem nadzieie, które z przymiotów prywatnego o rim powzięto; zyskał on na tem ważnem urzędowaniu miłość współobywateli i względy ś. p. Stanisława Augusta, który go orderem S. Stanisława zaszczycił. Z końcem istnienia Polski udał się na zacisze domowe: tam opiekun familii, dobroczyńca ubogich, wystawiał obraz tych cnot, bez których publiczne są tylko pokrywką osobistych widoków. Duma nie wzniesie mu wspaniałych pomników, szumne napisy nie podadzą potomności pamiątki iego; ale żyć ona będzie w sercach godnych, by cnoty iego cenić umiały.
 
Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1821 nr 45

Z powodu nastąpioney w dniu 14. Grudnia r. z. śmierci Xiędza Daniela Walewskiego, Archidyakona Gnieźnieńskiego, Kanonika Krakowskiego, Orderu świętego Stanisława Kawalera, Dóbr wsi Dąbrowy Rusieckie zwaney, w Powiecie i Obwodzie Sieradzkiem, Woiewództwie Kaliskiem położoney, zastawnego posiadacza, oraz summy, na zastaw tey to wsi daney 70,000 złt. pol. właściciela, otworzył się spadek. — W moc decyzyi Wydziału Hypotecznego Trybunału Cywilnego pierwszey Instancyi Woiewództwa Kaliskiego z daty 27. Października 1821, na dopełnienie Artykułu 127. Prawa Seymowego z roku 1818. wyznaczony iest w Kancellaryi Ziemiańskiey Woiewództwa Kaliskiego, ku przepisaniu: tak prawa zastawy, iakoli też summy na zastaw daney, termin na dzień 30. Października 1822.
Kalisz dnia 30. Października 1821.
F. Bajer, R.K Z.W.K. 

Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1832 nr 30

OBWIESZCZENIE.
Pisarz Trybunału Cywilnego Pierwszey Instancyi
Woiewództwa Kaliskiego.
Podaie do publiczney wiadomości iż Magdalena z Kiełczewskich Walewska, Felixa Walewskiego dóbr Dąbrów Rusieckich w Pcie Sieradzkim Wdztwie Kaliskiem położonych właściciela Żona, w Wsi Dąbrowach Rusieckich Pcie Sieradzkim wspólnie ztymże Mężem mieszkaiąca, ustanowiwszy swym Obrońcą Mateusza Rubach Patrona Trybunału Cywilnego Wdztwa Kaliskiego, w Mieście Woiewódzkim Kaliszu mieszkaiącego, wystosowała przeciwko temuż Mężowi swemu Felixowi Walewskiemu pod dniem 13 Lipca r. b. 1832. Skargę za przedmiot oddział maiątku maiącą.
w Kaliszu dnia 13 Lipca 1832 r.
Piątkiewicz.

Dziennik Powszechny 1834 nr 102

Kommissya Woiewództwa Kaliskiego. Podaie do powszechney wiadomości, iż w zastosowaniu się do ogólnych przepisów rządu względem dalszego zarządzenia dobrami sekwestrowi lub konfiskacie uległemi, dobra poniżey wy mienione,a do tey kategoryi należące, w drodze publiczney licytacyi wydzierzawiać będzie w dniu 28 Kwietnia r. b. na lat 3 od d. 1 Lipca r. b. oraz z inwentarzami źywemi i martwemi, iakie na gruncie znayduia się, a mianowicie:
1. Dobra Dąbrowa Rusiecka, położone Obwodzie Sieradzkim, do których należą: a) Folwark i wieś Dąbrowa. b) Folwark i wieś Magdalenów. c) Pustkowie Dębina. d) Gorzelnia i propinacya z dwoma karczmami. Podług wyciągu intraty, cena dzierzawna po potrąceniu wydatków gruntowych wynosi zł. 8490 gr 5. Z czego potrąca się 5% na utrzymanie budowli i tyleż na ogólne straty z risico zł. 849 —. Pozostaie czysty dochód do licytacyi pro praetio fisci zł. 7651 gr. 5 (…) Licytacya w powyżey oznaczonym terminie odbywać się będzie na sali posiedzeń Kommissyi Woiewódzkiey z południa o godzinie 2giey. O warunkach pod iakiemi wydzierzawienie tych dóbr nastąpi, pretendenci (którzy w przepisane postanowieniem Namiestniku Królewskiego z dnia 24 Stycznia 1818 r. świadectwa kwalifikacyi zaopatrzyć się zechcą) w biurze Sekcyi dóbr w godzinach służbowych poinformowani bydź mogą. w Kaliszu dnia 3 Kwietnia 1834 r. Prezes, Szmidecki. Sekretarz Jeneralny, Przedpełski. N. D. 23,657.

Dziennik Powszechny 1834 nr 189

Kommissya Woiewództwa Kaliskiego. Podaie do powszechney wiadomości, iż gdy wydzierzawienie zasekwestrowanych dóbr Dąbrowa Rusiecka, w Obwodzie Piotrkowskim położonych, na dzień 24 Czerwca r. b. oznaczone do skutku nie doszło; nowy przeto termin do wydzierzawienia tychże przez publiczną licytacyą głośną na lat 6 pro 1834/40, wyznaczonym iest na dzień 24 Lipca r. b. na godzinę 4tą z południa z tą różnicą, że podług zrewidowanego w Biurze Kommissyi Rządowey Przychodów i Skarbu anszlagu pomienionych dóbr, po potrąceniu podatków i składki ogniowey czysty dochód wynosi teraz złp. 7441 gr. 8 a po odciągnieniu 5/100 na utrzymanie budowli i tyleż na wypadki losowe razem złp. 744 gr. 3. Pozostaie na praetium do licytacyi złp. 6697 gr. 5. Inwentarze żywe i martwe na gruncie w szacunku złp. 41,339 znayduiące się, dzierzawcy waurnkowo do użytku zostawione będą, od których oprócz summy dzierzawney zapłacić będzie w obowiązku corocznie 10/l00 wzywa zatem ażeby pretendenci do takowey dzierzawy zaopatrzeni w świadectwo kwalifikacyi i vadium 1/4 części powyższego praetium wyrównywaiące, w powyższym terminie na sali posiedzeń Kommissyi Woiewódzkiey stawili się. w Kaliszu dnia 1 Lipca 1834 r. Prezes, Szmidecki. Sekretarz Jeneralny Popliński z.
 
Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1835 nr 1

Wyzdział Skarbowy Sekcya Dobr. i Las. Rząd.
KOMMISSYA WOJEWÓDZTWA KALISKIEGO.
89899/21309. Kommissya Woiewództwa Kaliskiego podaie do publiczney wiadomości iż w dniu 21 Stycznia r. p. 1835 na gruncie we wsi Dąbrowy Rusieckiey odbywać się będzie publiczna głośna licytacya na sprzedaż za gotowe pieniądze 605 sztuk we wyższym stopniu poprawnych owiec mianowicie.
1) Macior starych sztuk 320.   
2) Baranów 26.
3) Skopów 97.
4) Jagniąt 162.
Wzywa więc każdego kogo to dotyczeć może ażeby na rzeczoną licytacyą przybyć zechciał.   
w Kaliszu dnia 22 Grudnia 1834 r.

Kurjer Warszawski 1835 nr 22

W ostatnich miesiącach niedawno upłynionego roku, wydarzały się w woiewództwie Kaliskiem nadzwyczajnie częste pogorzele z umyślnego podpalania wynikające; w wsi Dąbrowach Rusieckich, gdzie pożar nadzwyczajne zrządził szkody, odkryty został sprawca tej zbrodni, którego cała niechęć do właścicielki tej wsi była oto, że skradzione przez niego siano, zleciła oddać prawemu właścicielowi. Rząd zalecił Proboszczom ogłaszanie prawa na podpalaczów a zarazem zwracać Lud do moralności. Xiądz Wikary Kościoła farnego w Warcie, którego Kazania zawsze z upragnieniem są uczęszczane, z szczególną gorliwością i talentem mówił w tym przedmiocie.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1838 nr 159

Pisarz Kancellaryi Ziemiańskiej Gubernii Kaliskiej.
Po śmierci:
1. Jana Kantego Szaniawskiego, właściciela dóbr Ochle w powiecie Sieradzkim, i właściciela summy 6,000 zł. na dobrach Dąbrowy Rosieckiej w tymże powiecie, w dziale IV. pod Nr. 4 lokowanej.
(…) ogłasza się wiadomość otwarcia spadków z wyznaczeniem terminu do regulacyi tychże spadków na dzień 18 (30)stycznia 1839 r. przed podpisanym Pisarzem i z wezwaniem na tenże termin stron internowanych.
w Kaliszu dnia 2 (14) lipca 1838 r.
A. Korzeniowski.

Dziennik Urzędowy Gubernii Kaliskiej 1840 nr 7

Pisarz Trybunału Cywilnego Iey Jnstancyi Gubernij Kaliskiej.
W zastosowaniu się do Artykułu 682 Kod. Post Sądowego, wiado­mo czyni: iż na żądanie Wielmożnego Józefa Błeszyńskiego, Kommissarza Obwodu Krasnostawskiego, w Mieście Krasnymstawie Gubernii Lubelskiej zamieszkałego, zamieszkanie prawne co do tego Interressu u Roberta Chrystowskiego Patrona Trybunału Cywilnego Gubernii Kaliskiej w Kaliszu zamieszkałego, iako swego Pełnomocnika obra­ne maiącego, w poszukiwaniu Summy Złotych Polskich 19,000. — w Dziale IV. pod Numerem 4. litera b. na Dobrach Dąbrowy Rusieckie hypotekowianej (zastrzegaiąc poszukiwaniu zaległych procentów), — z Układu Urzędowego na dniu 1. Marca 1830 roku, przed Antonim Pstrokońskim Rejentem Kancellaryi Powiatu Sieradzkiego, zawartego należnej, a przez wspomnionego Józefa Błeszyńskiego Aktem dnia 4/16 Września 1839 roku przed Rejentem Kancellaryi Ziemiańskiej Gubernii Lubelskiej Xawerym Chełmickim spisanym nabytej. — Dobra wspomnione Dąbrowy Rusieckie z przyległościami w Powiecie Sieradzkim Gubernii Kaliskiej położone, Wielmożnego Felixa Walewskiego dzie­dziczne, tamże w Dobrach Dąbrowy Rusieckie mieszkaiącego i mieszkanie prawne co do własności tychże Dóbr obrane maiącego Aktem przez Komornika Trybunału Kaliskiego Marcina Drzewieckiego w dniu 19/31 Stycznia roku bieżącego 1840 rozpoczętym, a na zaiutrz dnia 20 Stycznia (1 Lutego) tego roku ukończonym, celem przymuszonego wywłaszczenia w drodze Sądowej zaięte i zaaresztowane zostały.
Dobra Ziemskie Dąbrowy Rusieckie składaiące się z Wsi Zarobnej i Folwarku tegoż nazwiska oraz z przyległościami Dębina i Magdalenów stanowią iedne Gminę pod nazwiskiem Dąbrowy Rusieckie,— należą do Parafii Rusiec, położone są w Powiecie i Obwodzie Sieradz­kim Gubernii Kaliskiej, maią iedno folium hypoteczne, prawem własności należy do wspomnionego wyżej Wielmożnego Felixa Walew­skiego.
Dobra te znajduią się w Dzierzawnej Possessyi Wielmożnego Ja­na Bielskiego, która Mu expiruie na Święty Jan Chrzciciel roku 1842 któremu to Bielskiemu zarazem przy zaięciu powierzoną została Administracya Dóbr w mowie będących.
Rozległość Dóbr sposobie przybliżonym iest następna:
1. Grunta orne dominialne na folwarku
Dąbrowy Rusieckie klassy III IV V i VI około morg 240 prkw. —
2. Grunta i ogrody włościańskie w wsi
zarobnej Dąbrowy Rusieckie morg 90— —.
3. Bory i Zarośle. —120 — —.
4. Łąki Dominialne — 40— —.
5. Nieużytki — 40— —.
6. Drogi i rowy — 30— —.
7.Place pod zabudowania dworskie, ogrody i podwórze dworskie — 35 — —.
8. Place pod zabudowania włościański — 40 — —.
9. Grunta orne i place pod zabudowania dworskie w przyległościach Dębiny i Magdalenów — 49 — —.
10. Pastwiska dworskie i wiejskie — 45 — 150.
Razem około morg 729 prkw. 150.
Czyli hub 24 morg. 9 prętów kwadratowych 150, a to na miarę Warszawską.
Grunta iak powiedziano wyżej są Klassy III. IV. V. i VI.
Zabudowania w tych Dobrach są następuiące:
I. Folwarczne i Dworskie w Wsi Dąbrowy Rusieckie.
Dwór z starym browarem, kuchnią, i studnie dwie, kurniki, obora, stodoła o dwóch klepiskach, stodoły dwie o jednym klepisku, stajnia, wozownia z wolarnią i szopą, gołębnik, officyna o dwóch przedziałach, owczarnia, sklep do kartofli, zrąb z chałupy starej, suszarnia, chałupa z kuźnią, stodoła z oborką i karczma z stajnią wjezdną, wszystkie z drzewa.
Wiejskie w tejże wsi Dąbrowy Rusieckie Chałup 16. Zrębów od różnych starych zabudowań zwalonych 4. Stodoł 9, obor 4, obok których przyniektórych stodołach także znajduią się oborki wszystkie z drzewa.
II. w Przyległości Dębina Zabudowania Dworskie.
Stodoła o iednym Klepisku, Owczarnia i Studnia, wszystkie z drzewa.
w Przyległości tejże Dębina Zabudowania Wiejskie Chałup 7, oborek 4, Stodoł 4 i studnia.
III. w Przyległości Magdalenowie Zabudowania dworskie Dom, Stodoła, Obora i Studnia z drzewa, oraz szczątki fundamentu pod Budy­nek wzniesionego.
Stan Zabudowań tych iest w małej części dobry w większej śre­dni, a wreszcie zupełnie zły:
Posada włościan w tych Dobrach iest następuiąca.
a) w Wsi Zarobnej Dąbrowy Rusieckie Zagrodników 3, Komorni­ ków 8.
b) w Przyległościach Dębina i Magdalenowie, Zagrodnikaw 8, w Dobrach tych iest karczmarzy 2 którzy szynkuią dworskie trunki i zato pobieraią Święto Jankę czyli 21 grosz. Czynszowników stałych niemasz żadnych. Zaś z czynszowników niestałych iest tylko ieden Wojciech Rymarczyk Szewc, który rocznie płaci złtp 40.
Inwentarzy gruntowych żywych i martwych iako też zakładów fa­brycznych niemasz żadnych.
Obszerniejsze Opisanie Zabudowań, wyszczególnienie granic powinności włościańskich, ilość opłacaiących się podatków i ciężarów, oraz wszel­kie inne szczegóły Są zawarte w akcie zaięcia, któren to akt (wraz z warunkami przedarzy w terminie właściwym złożyć się maiącemi) tak w Kancellaryi Pisarza Trybunału iako też u Roberta Chrystowskiego Patrona
przejrzany bydź może.
Akt zaięcia powyższy w dwóch kopiach Janowi Bielskiemu iako ustanowionemu Administratorowi Dóbr zaiętych i Wójtowi Gminy Dąbro­ wy Rusieckie dnia 20 Stycznia (1 Lutego) 1840 roku, w trzeciej kopii Felixowi Walewskiemu iako Dziedzicowi Dóbr Dąbrowy Rusieckie dnia tegoż Miesiąca i roku, w Czwartej kopii Jakubowi Boiemskiemu Pisarzo­wi Sądu Pokoiu Powiatu Sieradzkiego dnia 22 Stycznia (3 Lutego) 1840 roku doręczony został.
Wreszcie akt powyższy zaięcia w księdze wieczystej Dóbr Dąbrowy Rusieckie dnia 29 Stycznia (10 Lutego) a w księdze w Kancellaryi Try­bunału tutejszego na ten cel utrzymywanej dnia 30 Stycznia (11 Lutego) 1840 roku zareiestrowany został.
Pierwsza Publikacya zbiorów obiaśnień i przedarzy odbędzie się na Audyencyi Trybunału Cywilnego Gubernii Kaliskiej w miejscu zwykłych iego posiedzeń dnia 5/17 Marca 1840 roku o godzinie 10 z rana.
Przedarzą w mowie będącą dyryguie Robert Chrystowski Patron Trybunału tutejszego, którego mieszkanie iest wyżej wskazane, iako usta­nowiony pełnomocnik Extrahenta Józefa Błeszyńskiego.
w Kaliszu dnia 31 Stycznia (12 Lutego) 1840 roku.
Franciszek Salezy Wołowski, Pisarz Tryb.

Dziennik Urzędowy Gubernii Kaliskiej 1842 nr 53


Dobra Dąbrowy Rusieckie, w Pcie Sieradzkim Gub. Kaliskiej, milę od miasta Widawy, pięć mil od granicy Szląskiej położone, mając rezległości włok 154 miary Magdeburskiej, grunta dobre żytnie, płodozmian oddawna zaprowadzony, łąk znaczna rozległość, bo sprząta się przeszło 400 wozów półtoracznych siana, budynki w dobrym stanie, są do sprzedania z wolnej ręki.— Bliższą wiadomość powziąść można albo na miejscu, albo w Kaliszu w domu, pana Sliwy przy ulicy Maryańskiej na przeciwko Hotelu Berlińskiego u Komorowskiego na pierwszem piętrze.—


Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1844 nr 132

(N. D. 1207) Pisarz Kancellaryi Ziemiańskiej Gubernii Kaliskiej.
Z powodu śmierci:
4. Michała Zabłockiego właściciela summy 11,509 złp. czyli rs. 1725 na dobrach Dąbrowy Rusieckie w Okręgu Sieradzkim, na którą upłacono pożyczkę Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego kwotę złp. 6050 Listami Zastawnemi dotąd w depozycie Dyrekcyi Głównej znadującą się. (…) wyznacza się termin na dzień 7 (19) Września 1844 r. przed podpisanym Pisarzem Kancellaryi Ziemiańskiej, do uregulowania spadków po nich pozostałych z wezwaniem na tenże termin interessentów pod prekluzyą.
Kalisz d. 25 Lutego (8 Маrcа) 1844 r.
Antoni Korzeniowski.

Warszawska Gazeta Policyjna 1845 nr 29


We wsi Dąbrowach Rusieckich, na d. 16 b. m. i r., z niewiadomej przyczyny wynikł pożar. Zgorzały 2 stodoły, w których spalić się miało zboża blisko za 3,000 rub. sr.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1845 nr 128

(N. D 2821) Rejent Kancellaryi Ziemiańskiej Gubernii Warszawskiéj w Kaliszu.
Po zgonie Stanisława, Florentyny Fellcyi dwóch imion, i Zusanny z Brodzkich, trojga Walewskich, toczy się po nich postępowanie spadkowe co do służących im części, mianowicie części zastrzeżonego, prawa względem niepodzielności borów i lasów pomiędzy dobrami Wolą Więzowa, Broszęcinem, Leśniakami z Dąbrówką, oraz części prawa wolnego wrębu i wspólnego pastwiska służącego dobrom Wola Więzowa, Jastrzębice, Rusiec i Dąbrowa, obojga praw na dobrach Broszęcinie i Leśniaki w Okręgu Sieradzkim leżących w dziale III. pod Nr. 1 i 2 zahypotekowanych, do ukończenia tego postępowania spadkowego, termin na dzień 8 (20) Grudnia r. b. w Kaliszu w Kancellaryi Ziemiańskiej się wyznacza.
Kalisz d. 25 Maja (6 Czerwca) 1845 r.
Nepomucen Wojciechowski.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1848 nr 269

(Ν. D. 4467) Rejent Kancellaryi Ziemiańskiej Gubernii Warszawskiej w Kaliszu.
Ogłasza się wiadomość otwarcia spadku po Salomonie Seelig Kara*, (…) co do kapitałów:   
(…) f) złp. 7000 i kary 150 rs. ad 13 i ad 5, na dobrach Dąbrówy Rusieckie Okręgu Sieradzkiego; 
(...) z wyznaczeniem półrocznego terminu na dzień 3 (15) Marca 1849 r. o godzinie 10 z rana tu w Kaliszu w méj Kancellaryi dla zgłoszenia się osób do spadku tego interessowanych pod prekluzyą dla niestawających.  
Kalisz dnia 12 (24) Sierpnia 1848 r.
M. Basiński.

*nieczytelne

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1852 nr 67

(N. D. 1282) Pisarz Kancellaryi Ziemiańskiej Gubernii Warszawskiej w Kaliszu.
Po śmierci:  
5, Antoniego Smukowskiego, wierzyciela summy rs. 3600 pod N. 16 działu IV. wykazu dóbr Dąbrowy Rusieckie, w Okręgu Sieradzkim;
(…) Otworzyły się spadki, do regulacyi których a mianowicie 1. 2, 3 i 4 na dzień 17 (29) Września, co zaś do 5, 6, 7, i 8 na dzień 18(30) Września r. b. wyznaczają się termina prekluzyjne przedemną Pisarzem odbyć się mające.
Kalisz dnia 6 (18) Marca 1852 r.
J. N. Zengteller.


Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1852 nr 71

(N. D. 1117) Sąd Policyi Prostej Okręgu Sieradzkiego.
Uwiadamia każdego kogo to interessować może że Wójt Gminy Dąbrow Rusiakich w Powiecie i Ogu Sieradzkim, położonych rapportem swym pod d. 4 (16) Lutego r. b. zs N. 33 złożonym doniósł Sądowi tutejszemu iż na łąkach do dóbr wspomnionych należących nad Korytem rzeki znalezione zostały zwłoki człowieka płci męzkiej z imienia i nazwiska niewiadomego lat około 16 wieku mieć mogącego, bez odpowiedniej odzieży, i bez butów będącego którego ciało ptastwo jest znacznie uszkodziło, a jakie tam zwodą przypłynąć musiało, wzywa zatem familią lub osoby interessowane iżby o imieniu i nazwisku pomienionego człowieka Sądowi naszemu donieść raczyły.
Sieradz d. 5 (17) Lutego 1852 r.
Dzierożyński.

Warszawska Gazeta Policyjna 1854 nr 237

Ważniejsze zdarzenia zaszłe w Królestwie.
W następujących miejscach w królestwie były pożary, w skutku których spaliły się:

W folwarku Dąbrowy Rusieckie pow. Sieradzkim, stodoła, ubezpieczona na rs. 625, wraz z zbożem, które było także ubezpieczone na rs. 5359. Nadto pogorzelec w ruchomościach nieubezpieczonych poniósł straty rs. 7063 kop. 90. Pożar wynikł także skutkiem uderzenia piorunu.

Dziennik Powszechny 1862 nr 37

Dnia d. 29 Stycznia r. b. wieczorem, we wsi i gminie Dąbrowy Rusieckie, powiecie Sieradzkim, wszczął się pożar, jak mniemać należy, z zatlenia się lasów w suszarni, skutkiem czego spaliła się gorzelnia drewniana, ubezpieczona na rs. 450, i pistorjusz wraz z naczyniami, ubezpieczony na rs. 1050, oprócz tego zgorzało 51 korcy jęczmienia, który podówczas znajdował się w gorzelni.

Dziennik Warszawski 1875 nr 154

N. D. 4911. Rejent Kancelarji Ziemiańskiej w Kaliszu.
Zawiadamia, że toczy się postępowanie spadkowe:  
2. po Bolesławie Rogowskim jako właścicielu dóbr Dąbrowy Rusieckie z p-tu Łaskiego.
(…) oraz że do uregulowania takowych spadków oznaczony został termin na dzień 8 (20) Lutego 1876 r. w mej kancelarji urzędowej w mieście Kaliszu.
Kalisz d. 17 (29) Lipca 1875 r.
Edward Milewski.

Tydzień Piotrkowski 1878 nr. 6(2)

W d. 8 (20) sierpnia, o god. 11 rano, odbędzie się licytacyja publiczna w urzędzie gminnym Dąbrowo-Rusieckim, na wydzierżawienie robót budowy 209 sążni traktu drugiego rzędu łasko-wieluńskiego; licytacyja rozpocznie się od summy rs. 559 k. 98 in minus.
 
Tydzień 1880 nr 40

Aparat Gorzelniany
w dobrym stanie, jest do sprzedania w dominium Dąbrowa Rusiecka, pow. Łaski. — Wiadomość na miejscu.

Tydzień Piotrkowski 1881 nr. 23

Dnia 7 maja, we wsi Dąbrowa Rusiecka w pow. łaskim, spaliła się stajnia ubezpieczona na rs. 710. W podpaleniu podejrzany włościanin W. K.

Tydzień Piotrkowski 1886 nr. 8

W dominium Dąbrowy Rusieckie pokrywać będzie klacze od 10 lutego
OGIER
brudno kasztanowaty "Walmer" po Young England II od „Victoryi", nagrodzony w r. 1884 listem pochwalnym w Warszawie. Cena pokrycia rs. 10 i na stajnię rs. 1.
Tamże do sprzedania 7 młodych krów i buhaj pół krwi holenderskiej.

Dziennik Łódzki 1890, nr. 61

We wsi Dąbrowa Rusiecka tejże gminy: b. pisarz gminny Kowalikowski, posiadający dwie osady włościańskie — 3 morg. 162 pręty i 1 morg 30 prętów—sprzedał takowe napowrót w ręce włościańskie.

Dziennik Łódzki 1891 nr. 108

Z powiatu łaskiego. W drugiej połowie zeszłego miesiąca w powiecie łaskim spaliły się następujące nieruchomości: We wsi Dąbrowa Rusiecka, dwa domy drewniane p. Julii Rogowskiej, ubezpieczone na rs. 506.

Kurjer Warszawski ( z dodatkiem porannym) 1894 nr 299

Dnia 20 b. m., o godz. 6-ej wieczorem, w rzęsiście oświetlonym kościele Opieki św. Józefa (pp. Wizytek), wśród licznie zgromadzonych krewnych i przyjaciół, J. E. Jks. biskup Bereśniewicz w asystencji duchowieństwa pobłogosławił związek małżeński, zawarty pomiędzy panem Michałem Rogowskim, synem ś. p. Ksawerego i Julji z Pokrzywnickich, właścicielem dóbr Dąbrowy Rusieckie położonych w gub. piotrkowskiej a panną Zofją Fiszer, córką Józefa Fiszera, radcy Towarzystwa kredytowego, właściciela dóbr Szydłów w tejże gubernji położonych i ś. p. Józefy z Koźmianów, tej przezacnej niewiasty, po której tęskne wspomnienie cała rodzina dotąd żywo w sercach przechowuje.
Szczęść Boże tej młodej i dobranej parze.  

Tydzień Piotrkowski 1893 nr. 51

Podejrzenie zbrodni. W końcu listopada r. b. we wsi Dąbrowy-Rusieckie, łaskiego powiatu, zaczęły krążyć wieści, że niezamężna mieszkanka tejże wsi Józefa Banaśkiewicz urodziła dziecko i następnie niewiadomo gdzie je ukryła. Ztąd też wynikło podejrzenie zbrodni. Badana przez urząd gminny Banaśkiewicz do winy się nie przyznała, twierdząc, że wcale nie była w stanie brzemiennym i nie rozumie nawet, zkąd mogło powstać podobne przypuszczenie. Dla roztrzygnięcia wątpliwości w tej kwestyi wezwany był lekarz, który, zbadawszy Banaśkiewicz, zaopinjował, że była brzemienną i połóg odbył się przypuszczalnie 10 dni temu. Wobec tego, zapieranie się dalsze było bezcelowe i Banaśkiewicz przyznała się, że rzeczywiście urodziła dziecko nieżywe, które ukryła jednakże przez wstyd przed ludźmi. Obecny połóg odbywa ona po raz trzeci, a dwoje jej dzieci chowa się przy niej. Pytana o miejsce zakopania dziecka, dawała kilkakrotnie sprzeczne objaśnienia, w końcu zaprowadziła pod krzyż, stojący za wsią, gdzie też, rzeczywiście, wykopano trupek donoszonego niemowlęcia. O wypadku dano znać sędziemu śledczemu, do jego zaś przyjazdu przy dziecku pozostawiono dwóch stróży, a matkę aresztowano. Tymczasem w nocy dziecko zginęło bez śladu. Czy pozostawieni stróże byli wspólnikami w ukradzeniu dziecka, w celu zatarcia śladów zbrodni, czy też nie dozorowali dość pilnie i kto był sprawcą kradzieży, dopiero śledztwo wykaże.

Tydzień Piotrkowski 1895 nr. 43

Potworna zbrodnia i poprzednie anonimy.
W niedzielę, dnia 13 bież. mies., leśnik dóbr Dąbrowy Rusieckie, w powiecie łaskim położonych, niejaki Antoni Pawelski, odznaczający się niezwykle uczciwą służbą i starannem pilnowaniem lasów, po zdaniu dziedzicowi tygodniowego raportu, powracał do domu, do którego mu jednak nie sądzonem było powrócić!.. Nazajutrz bowiem nad ranem, drugi leśnik, przechodząc tą samą drogą, znalazł Pawelskiego, leżącego bez przytomności, pokrytego strasznemi ranami. Głowa jego była prawie zupełnie odarta ze skóry, żebra połamane, uszy poobrywane... Widocznie pastwiono się nad nieszczęśliwym wtedy nawet, gdy sądzono, że już nieżyje!..
Spiesznie sprowadzona i umiejętnie zastosowana pomoc lekarska, zdołała ofiarę mordu przywrócić chwilowo do przytomności. Dzięki też temu, odkryto morderców. Umierający zeznał wobec miejscowego proboszcza, wójta gminy i strażników, że byli niemi dwaj włościanie sąsiedniej wsi Dębina, w towarzystwie trzeciego, którego poznać nie mógł. W kilka godzin po tem zeznaniu, Pawelski skonał.
Jako ilustrujące powyższą straszną zbrodnie, podajemy tu dwa znamienne fakty:  
1) że w obronie, prowadzonych do aresztu gminnego w Dąbrowach Rusieckich, zbrodniarzy, stanęli włościanie tejże wsi z sołtysem na czele, przyczem z konwojującą łotrów policyją przyszło do formalnej bójki;
2) że zamordowanie Pawelskiego poprzedziły wielokrotne anonimy, adresowane do dziedzica, oskarżające Pawelskiego jakoby o systematyczną kradzież leśną, a mające na celu podkopanie opinii wyjątkowo wiernego sługi, w celu wysadzenia go z miejsca. Anonimów tych autorem, jak się teraz okazało, był jeden ze złodziei, a następnie morderców!..
Obu zbrodniarzy odstawiono do więzienia w Piotrkowie: trzech zaś hersztów oporu, stawionego władzom policyjnym, z polecenia naczelnika straży ziemskiej, aresztowano.
Śledztwo sądowe w toku.

Kurjer Warszawski (dodatek poranny) 1895 nr 299

Straszna zbrodnia.
D. 16-go b. m . leśnik dóbr Dąbrowy Rusieckie, w pow. łaskim Antoni Pawelski, odznaczający się starannem pilnowaniem lasów, po złożenia właścicielowi raportu tygodniowego, powracał do domu.
Nazajutrz drugi leśnik, przechodząc tą samą drogą, znalazł Pawelskiego, leżącego bez przytomności, okrytego strasznemi ranami.
Głowa jego była prawie zupełnie odarta ze skóry, żebra połamane, uszy poobrywane.
Widocznie pastwiono się nad nieszczęśliwym nawet wówczas, kiedy sądzono, że już nie żyje.
Spieszna pomoc lekarska zdołała przywrócić Pawelskiemu przytomność.
Umierający zeznał wobec miejscowego proboszcza, wójta gminy i strażników, że napadli na niego dwaj włościanie ze wsi Dębina, w towarzystwie trzeciego, którego poznać nie mógł.
W kilka godzin po zeznaniu, Pawelski umarł.
Tydzień donosi, iż w obronie prowadzonych do aresztu gminnego w Dąbrowach Rusieckich zbrodniarzy, stanęli włościanie z tej wsi z sołtysem na czele, przyczem z konwojującą policją przyszło do formalnej bójki, oraz że zamordowanie Pawelskiego poprzedziły anonimy, oskarżające leśnika przed właścicielem dóbr o systematyczną kradzież w lesie.
Autorem anonimów był jeden z morderców, który poprzednio dopuszczał się kradzieży w lesie.
Obu zbrodniarzy odstawiono do więzienia w Piotrkowie, zaś trzech przewódców oporu, stawionego władzom policyjnym, z polecenia naczelnika straży ziemskiej, aresztowano.
Śledztwo sądowe w toku.

Kurjer Warszawski 1896 nr 90

Informacje.
— Jarmark.
Z Kalisza piszą pod d. 26-ym marca: Jarmark, który powiódł się bardzo dobrze, zamknięto wczoraj, o godzinie 6-ej wieczorem, w obecności p. gubernatora i komitetu jarmarcznego. Powodzenie jarmarku przeszło wszelkie oczekiwania, wszyscy bowiem dostawcy sprzedali z zyskiem konie, zwłaszcza rasowe.
Oprócz już wymienionych kupców, na jarmark przybyli: Barsch ze Szczecina, Harder z Hamburga, Hercer, Löwe, Ferze i Sztencel z Berlina, Löwenberg z Wiednia, Zerence i Taphau z Gniezna, Jakobsohn i Brzeziński z Wrześni, Hegelmau i Zbauke z Belgji, Mendelshon i Göreman z Pleszewa.
W dniu wczorajszym dokonano, między innemi, następujące tranzakcje: Dwa belgi (perszerony) z Czarnożył sprzedano za 2,000 rs., p. Michał Rogowski z Dąbrowy Rusockiej przyprowadził 10 koni, z których sześć sprzedał w cenie od 350—do 600 rs., p. Skarżyński z gostyńskiego sprzedał również 6 koni, hr. Jezierski z Krzykos 5 przyprowadzonych koni, hr. Toll z Uniejowa 9 koni.
Obroty jarmarczne redukowały się do sprzedaży i kupna koni, na inwentarz tranzakcyj było bardzo mało, gdyż mało go przyprowadzono.
Karet, powozów, bryczek również niewiele prezentowało się na jarmarku, wszystko to jednak spotęguje się na drugim jarmarku kaliskim, który odbędzie się jesienią po św. Michale.
Stajnie i okólnik do tego czasu nie będą rozebrane.
Jesteśmy proszeni przez wiele osób, udział w jarmarku biorących, o złożenie podziękowania prezydentowi miasta, p. Grąbczewskiemu, który jarmarki te zainicjował i umiał nadać im cechę prawdziwie wielkomiejską. 

Kurjer Warszawski (dodatek poranny) 1896 nr 278

Informacje.
Jarmark kaliski.
(Korespondencja własna Kurjera Warszawskiego.)
Kalisz 5-go października.
Drugi jesienny jarmark na konie, inwentarz i chmiel, rozpoczął się dzisiaj przy warunkach mniej sprzyjających, aniżeli pierwszy jarmark wiosenny. Na skutek starań prezydenta miasta, p. Grąbczewskiego, przybyło kilkudziesięciu kupców zagranicznych (z Berlina, Drezna, Nordau, Szląska i t. d.), ogłaszano w bardzo nawet dalekich miejscowościach o jarmarku, tymczasem koni dostawiono bardzo mało bo zaledwie około trzystu sztuk (nie licząc w tem koni włociańskich). Dziś, jak zwykle w pierwszym dniu, kupcy zachowują się wyczekująco. Większych tranzakcyj należy oczekiwać jutro. Tymczasem ograniczamy się na wymienieniu dostawców koni: hr. Toll z Uniejowa przyprowadził 7 koni, Karczewski z Piekar — trzy, Gałczyński z Iwanowic 5, Białecki z Dębołęki 3, Mikorski ze Stobna 3 konie, Trepka z Długiej 5, Rogowski z Dąbrowy Rusieckiej 5, Taczanowski z Wilczyna 2, Siemiątkowski z Męckiej Woli 3, Wejgt z Morawina 4, Scholtz z Kaczek 5, Schner z Turka 2, Schner ze Słodkowa 3, Schepe z Tworkowic 2, N. Goliński z Kalisza 12, Rephan z Dębego 5, Nasiorowski z Wilkoszewic 3, Pieczyński z Czepowa 2, Taczanowska z Biskupic 4, Świniarski z Pstrokoń 6 (z których cztery już dziś rano sprzedał), Topiński z Goradzewa 4, Rastel z Olszówki 4, Fiszer z Suliszewic 3, Sokołowski z Brzeźna 3, Chrystowski z Tłokini 1, Charłupski z Warszawy 7 (dwa bulane dziś już sprzedane), Czaplick z Biskupic 4, Milke z Chojna 4, Jarociński z Zadzima 5, Witold Dąbrowski z Bronówka 6, Bolesław Morawski 6, Stawiska z Rembieszowa 11, Gr z Łodzi 5, Rychłowski z Białej 1, Stokfisz i Frydli z Warszawy 26, Tromann z Krośniewic 8, Kintze i Ciesielski z Łodzi 5 koni. Jarmarkowi sprzyja najpiękniejsza jesienna pogoda. Inwentarza dostarczono bardzo mało; za to chmielu przywieziono okoł 1,500 pudów.

Kurjer Warszawski (dodatek poranny) 1897 nr 263

Jarmark w Piotrkowie.
Pierwszy w Piotrkowie pięciodniowy jarmark na konie zawiódł nadzieje hodowców, gdyż przybyli tylko dwaj kupcy zagraniczni: Djamant i Dunaj z Krakowa, ale i ci, kupiwszy 10 koni, Piotrków opuścili. Tydzień przypuszcza, że pominięcie jarmarku przez kupców zagranicznych przypisać należy małemu reklamowaniu jarmarku w pismach zagranicznych.
Na jarmark dostawiono około 300 koni. Celniejszych okazów dostarczyli pp.: Koźmiński z Rożenka 6 ogierów pół krwi angielskiej własnego chowu w cenie od 500 rs., Wojciechowski z Remiszewic 7 trakenów od 600 rs., hr. Juljusz Ostrowski z Ujazdu 5 matek pół krwi i ogiera angielskiego, Snarski z Lubochni 6 oldenburgów, Sokolnicki z Przyłusek 4 konie i klacz suffolk i ogiera takeńskiego, Grzegorzewski z Kamocinka 3 klacze i 3 ogiery, Rogowski z Dąbrów Rusieckich 3 angielskie, Wylazłowski z Praszek 7 wierzchowych i powozowych, Fiszer z Szydłowa 4 powozowe, Netzel z Łęczna 6 bryczkowych, Kamocki z Trzepnicy 5 bryczkowych, Łazarew z Mąkolic 3 klacze bryczkowe, Umiastowski z Rękoraja 3 klacze powozowe, Olszowski z Niewiadowa 5 klaczy i ogiera, Sapalski z Bartodziej klacz wierzchową pół krwi, Chrzanowski z Podstali i Cieśli 2 klacze wierzchowe, Czaplicki z Stanowisk 5 powozowych. Znaczną ilość koni dostarczyli kupcy z Łodzi, Częstochowy itd.
Sprzedano około 70 sztuk i 60 koni niezbyt drogich w cenie do 400 rs. Tylko p. Koźmiński z Rożenka sprzedał ogiera rozpłodowego za 600 rs., p. Grzegorzewski sprzedał ogierka za 400 rs., p. Fiszer wałacha za 400 rs., hr. Juljusz Ostrowski parę klaczy za 650 rs., Snarski klacz za 375 rs., Lazarew parę klaczy za 600 rs., Czaplicki klacz za 200 rs., Netzel parę kasztanów za 660 rs., Wylazłowski 4 konie za 500 rs., Wężyk z Łodzi parę trzylatków bryczkowych za 450 rs.
Kupiono wiele koni tańszych, płacąc po 200 rs.
Z innego inwentarza dostawiono tylko dwa buhaja i 20 baranów.
Po za obrębem placu jarmarcznego odbywał się ożywiony targ na inwentarz wszelkiego rodzaju. Kupowali tam sprzedawali przeważnie włościanie okoliczni i mieszczanie.

Kurjer Warszawski 1898 nr 94

Jarmark w Kaliszu.
(Korespondencja własna Kurjera Warsz.)
Kalisz 30-go marca 1898 r.
Dzisiaj zakończył się doroczny jarmark trzydniowy, a zakończył się dobrze, gdyż miał powodzenie niegorsze aniżeli lat zeszłych. Komitet jarmarcku, złożony z pp.: Bolesława Morawskiego, Juljana Biernackiego, Kazimierza Scholtza i Wincentego Pawłowskiego, pod przewodnictwem P. Opielińskiego, zastępującego dotychczas chorego prezydenta Grąbczewskiego, pracował usilnie, by jarmark wiosenny utrzymał zyskaną poprzednio dobrą opinję.
Do wielu inowacji komitet wprowadził obecnie dozór weterynaryjny w myśl istniejących okólników i przepisów policji weterynaryjnej. Każdy więc koń, przyprowadzony na jarmark, rewidowany bywa przez lekarza powiatowego weterynarji p. Jana Fedeckiego. Na każdego takiego konia wydaje się odpowiedni bezpłatny kwit od kontrolującego lekarza weterynarji, aby zaś za granice nie dostały się konie chore, kupcy zagraniczni otrzymują świadectwa weterynaryjne o stanie nabytego konia.
Jarmark o godz. 9 -ej otworzył r. t. Daragan w otoczeniu wicegubernatora Stremouchowa, prezydenta Grąbczewskiego i komitetu.
Zjazd kupców liczny, przybyło ich z różnych stron za granicy przeszło 50. Koni, przeważnie zbytkownych dostarczyła gubernja kaliska i handlarze końscy. Włościanie dostarczyli 140 koni. Przyprowadzono koni zbytkownych 550.
P. Kręski r. Masłowic przyprowadził parę karych ogierów w cenie 1.200 rs., Kon. Jerzmanowski z Niwki 5 k.. Walewski i Dzierzbic 2 klacze, Morzycka z Bzówka skarogniadego ogiera (600 rs.), Charłupski 8 k., Hantower 22 konie rosyjskie z gub. symbirskiej, Freideles 27 koni (rosyjskich), Putjatycki 6 k., Hentzel z Łodzi 4 k., Kujawski z Błaszek 9 k., Nasiorowski z Witoszewic 2 k. Gołcz z Ptaszewic dwa gniade ogiery, Radoński z Kobierzyska ogiera i 2 klacze, Radoszewski z Kępy 4 k.. Błędowski z Pomarzan 6 k., Łaszczyński z Pendoszyna 9 k. (ładny ogier) Pawłowski z Mniszek 4, Dąbrowski z Bronówka 3, Radoszewski z Neru 2 klacze, Siemiątkowski z Męckiej Woli 3, Urbanowski z Kaszyna 3, Szamowski z Mehówka 2, Kornatowski z Brudzewa 2 ogiery, Krzymuski z Wierzbic (pow. włocławski) 3 k., Nieniewski z Sędzic 2, Maninge z Brudzynia 4 i ze Smoliny 7 k., Łaszczyński z Chylina 1, Preczyńśki z Czepowa 5 k., hr. Thell z Uniejowa 6 wałachów i ogiera, Rogowski z Dąbrowy rasieckiej 5 k., Zieleniewski ze Smolic 4 k., Topiński z Poradzewa 3 k.. Węgierska z Błonczyna 10 k., Kurnatowski z Kolnicy 9 k., Kurnatowski z Zakrzewa 3 k.. Orzechowski z Kaszewa 2 k., Milewski z Rożaratowa 9 k., Łączyński ze Złotnik 2 k., Goliński z Kalisza 12 k., Chrzanowski z Jastrzębnik 2 k., Pruszkowski z Czarnożył ogiera i klacz, Kisielnicki z Radliczyc 5 k., Gliński z Boniewa (gub. warszawska) 8 k., Mrowiński z Góry Bełdzichowskiej 4 k., Rudnicki z Golkowa klacz, Skurzewski z Szadka 2 k., Kohn z Błaszek 10 k., Mikorski ze Stobna 4 k., Tymowski z Ustkowa ogiera, Rogalski z Zopolic (gub. piotrkowska) 5 k., Zieliński z Kołomyi (gub. warszawska) 3 k., Słubicki z Lubstawa 5 k., Romocki z Kamienia 2 k., Wejgt z Noskowa 2 k., Wejgt z Morawina 7.k., Szner ze Słodkowa 1, Kosman z Charłupi 8 k., Górecki z Żelazkowa 1, Tarnowski z Kliczkowa 3 k., Tarnowski z Unikowa 3 k., Tarnowski ze Świątkowic 3 k., Śniechowski z Zadowic 3 k., Walewski z Tkaczewa 2 k., z dominjum Rożdżały 12 dobrych koni roboczych, Beatus z Barczewa 4 k., Magnuski z Parcic 5 k., hr. Kiwilecki z Grodźca 2 k., Tyc z Lipego 4 k. i Prądzyński z Kościelina 3 k.
Cały punkt kulminacyjny tranzakcji i ruchu jarmarcznego odbywa się zazwyczaj we wtorek.
W ten też dzień okólnik przepełniony był jarmarkowiczami. Tranzakcje jednak szły opornie. Sprzedał jednak p. Magnuski z Naramnic cztery śliczne i ładnie dobrane konie za 1200 rs., oficer Ekimew sprzedał wice-gubernatorowi, p. Stremouchowowi cztery również dobrze dobrane kuce za 450 rs. wraz z uprzężą i pojazdem, p. Radoński sprzedał ładnego ogiera za 600 rs., p. Rogowski sprzedał do Poznania parę wałachów za 550 rs. Włościańskich koni w drugim dniu jarmarku dostarczono około 300, tak, iż wszystkich koni znajdowało się z górą 900. Przez pierwsze dwa dni przez komorę Szczypiorno przeprowadzono koni 220. Handlujący końmi robili niezłe interesy: Hantower sprzedał sześć koni w cenie 300—400 rs., Freideles sprzedał 8 koni w cenie 200—400 rs., Putyjatycki sprzedał 3 konie, Goliński sprzedał p. Magnuskiemu klacz za 550 rs., Johanisthal z Berlina kupił 20 koni, Hauschner z Würzen 26 koni, wszystkie zbytkowe. Kupcy zagraniczni przeważnie przeważnie, o ile przekonaliśmy się, uwzględniają konie robocze, dobrze utrzymane w cenie 300—400 marek; takie konie cieszą się wielkim popytem, ziemianie jednak twierdzą (i nie bez słuszności), że hodowla takich koni im się nie opłaca i dlatego na jarmark kaliski przyprowadzają przeważnie konie zbytkowe, które nie zawsze znajdują nabywców.
Jarmarkowi sprzyjała najpiękniejsza, ciepła pogoda. Orkiestra godzinami przygrywała w okólniku.
Wszystkie hotele pomieścić nie mogły gości więc nawet prywatne domy ustępowały pokoje. Żaden teatr nie zjechał na czas jarmarku, a szkoda, gdyż zeszłego roku trupa p. Majdrowicza robiła dobry interes w czasie jarmarku. Nędzny cyrk, przybyły tutaj z Prus, nie cieszył się zbytniem powodzeniem.
Komitet jarmarczny występuje z podaniem do władzy, prosząc, by przy wiosennych jarmarkach zaprowadzić wystawę inwentarza i koni. Ma to nastąpić już w przyszłym roku.  

Kurjer Warszawski (dodatek poranny) 1898 nr 124

WYBORY.
(Sprawozdanie specjalne Kurjera Warszawskiego.)
Piotrków, 5-go maja.
Narady przedwyborcze.
Narady przedwyborcze stowarzyszonych piotrkowskich słyną z tego, że poruszane bywają na nich sprawy bardzo ważne i kwestje zasadnicze.
Ale przystąpmy do chronologicznego sprawozdania z obrad.
Zagaił je prezes Płonczyński zawiadomieniem, że wybrany przed dwoma laty na prezesa wyborów p. Bolesław Trepka nie został zatwierdzony, zastępca zaś jego, p. Antoni Turski, przybyć nie może, skutkiem czego stowarzyszeni będą zmuszeni przystąpić jutro przedewszystkiem do wyboru prezesa.
Po tem oświadczeniu na przewodniczącego obradom zaproszono p. Włodzimierza Plichtę, właściciela dóbr Wyszewo i Laski.
Obrady, jak doniosłem telegraficznie, zatamował na chwilę list radcy komitetu, p. Bolesława Skorzewskiego, który zawiadamia, że przez 8 lat pracował w dyrekcji szczegółowej, a przez lat cztery w komitecie, obecnie zaś, „ze względu na stan zdrowia i wyjątkową pracę nie czuje się na siłach sprostać obowiązkom” i dlatego, dziękując wyborcom za dotychczasowe zaufanie, zrzeka się wyboru ponownego.
Boleśnie dotknęła stowarzyszonych wieść druga, że pragnie zrzec się wyboru ponownego także prezes Płonczyński. Zainterpelowany p. Płonczyński potwierdził, że istotnie pragnąłby już odpocząć.
Ale pan Płonczyński odpocząć nie może, bo oto w gorących słowach dziękowali mu za zasługi pp. Jeziorański, Plichta, Gołembowski, Michał Szwejcer, upewniali o miłości i szacunku wszystkich ziemian piotrkowskich, ale zarazem prosili o cofnięcie rezygnacji. Co miał wybrać p. Płonczyński?
To, co uczyni każdy ziemianin, o ile uczynienie zadość potrzebie ogólnej nie przekracza granic jego możności. Wysłuchawszy mówców, odebrawszy adres pisemny z prośbą o pozostanie na stanowisku, p. Płonczyński rezygnację cofnął.
Przystąpiono do obrad nad wnioskami. Trwały one długo, a chociaż były ożywione, prowadzono je wielce taktownie, z zachowaniem form parlamentarnych.
Ponieważ przed dwoma laty stowarzyszeni tutejsi złożyli jeden tylko wniosek do władz naczelnych, odczytanie więc odpowiedzi odmownej niewiele zajęło czasu; ale odmowa wywołała szereg interpelacji, zmierzających do tego, aby wogóle zaniechać nadal składania wniosków, skoro dyrekcja główna zbywa je stale odpowiedzią krótką a odmowną.
Pierwszy p. Michał Szwejcer zapytał, czy dyrekcja główna odpowiedzi na wnioski redaguje w komplecie zwykłym, złożonym z kilku radców kadencyjnych, a po twierdzącej na to pytanie odpowiedzi, p. Michał Rogowski z Dąbrów Rusieckich zauważył, że w ciągu ostatnich lat 12 złożono wiele wniosków, ale bez pozytywnego rezultatu, a wobec tego należałoby wyjednać, aby wnioski stowarzyszonych załatwiano nie w komplecie zwykłym dyrekcji głównej, lecz na zebraniach połączonych władz Towarzystwa.
Radca komitetu, p. Bolesław Gołembowski, tłumaczył wprawdzie, że byłoby to i niepotrzebne i niemożliwe, gdyż zebrania takie odbywają się dla prac nad projektami prawodawczemi, a przyjęcie wniosku p. Rogowskiego sprawiłoby, że „ciężka obecnie machina Towarzystwa stałaby się jeszcze cięższą”; zgromadzeni jednak popierali wniosek p. Rogowskiego, który zauważył, że argument p. Gołembowskiego popiera właśnie życzenie, aby nad wnioskami stowarzyszonych obradowano na zebraniach ogólnych, wnioski te bowiem są przeważnie projektami zmian ustawy Towarzystwa.
P. Michał Szwejcer dodał, że skoro kwestją przyznania pożyczki zajmuje się zebranie ogólne, to tem więcej zasługują na to wnioski ogółu stowarzyszonych, zwłaszcza, że lwia część wniosków powtarza się w desideratach wszystkich dziesięciu okręgów Towarzystwa. Pan Szwejcer żąda tedy stanowczo, aby, zaniechawszy składania wniosków, wywrzeć przez to nacisk. Mówca jest zdania, że należałoby, zamiast przesyłania wniosków do dyrekcji głównej, tylko powiadomić o nich radców wybieranych, których obowiązkiem powinno być uwzględnianie życzeń wyborów.
Prezes Płonczyński przypomina, że obstrukcja nigdy do niczego nie doprowadza, że zatem należy wnioski złożyć, ale dołączyć do nich prośbę, aby obradowały nad niemi połączone komplety zwyczajne dyrekcji głównej i komitetu.
P. Edmund Dobrzański z Nadolnej zaproponował, aby przed okresem wyborczym zwoływano zebranie stowarzyszonych lub ich delegatów ze wszystkich okręgów, celem przedstawienia desideratów ogółu ziemian, gdyż wszyscy wspólne mają pragnienia. Wniosek p. Dobrzańskiego nie uzyskał jednakże aprobaty obecnych.
P. Płonczyński w dłuższem przemówieniu dowiódł, że władze Towarzystwa w ostatnich czasach wiele zdziałały i zrobiły nawet to, co przez długi lat szereg uchodziło za niemożliwe. Może to posłużyć za wskazówkę, że i obecne projekty, uchodzące za niewykonalne, będą mogły być wprowadzone w życie. W ostatnim roku władze Towarzystwa na teraz nie uchwaliły udzielania pożyczek na lasy i drobne gospodarstwa włościańskie; ale, niezawodnie, wkrótce i te sprawy będą załatwione. Takie atoli rozszerzenie zakresu działalności Towarzystwa, oraz zniesienie drugiego oddziału taryfowego przyczyni się do znacznego wzrostu pożyczek i do zwiększenia liczby wypuszczonych listów zastawnych. Dojdzie do tego, że fundusz rezerwowy okaże się zamałym, że normy, w ustawie wskazanej, nie dosięgnie. Pan Płonczyński zatem pyta: czy byłoby słusznem, aby z funduszu rezerwowego, utworzonego przeważnie z kar, składanych przez stowarzyszonych, zalegających w opłacie rat, a więc przez najniezamożniejszych,—korzystali nowo przybywający stowarzyszeni, którzy, jak się to już kilkakrotnie zdarzyło, zaciągają pożyczki krociowe?
W Kaliszu radca Tadeusz Wyganowski właśnie z tego powodu proponował podział funduszu rezerwowego, ale p. Płonczyński sądzi, że słuszności mogłoby stać się zadość w inny sposób. Oto możnaby zamknąć obecny fundusz rezerwowy, przeznaczając go dla pożyczek, obecnie zahypotekowanych, i postanowić, aby nowi stowarzyszeni na rzecz tegoż funduszu przeznaczali amortyzację pierwszych czterech rat, czyli, innemi słowy, aby ich pożyczki umarżały się w okresie o dwa lata dłuższym.
Wniosek powyższy, przedstawiony nader wymownie i jasno, przyjęto oklaskami.
Na propozycję radcy Dzierzbickiego z Malus Małych, postanowiono nadto powtórzyć dwa wnioski, złożone przez stowarzyszonych innych okręgów, a mianowicie: o przyznanie dyrekcjom szczegółowym prawa odwoływania sprzedaży, gdy dobra zalegają tylko z jedną ratą, oraz o zmniejszenie kosztów przy odnawianiu pożyczek.
P. Józef Jeziorański poruszył jeszcze znany projekt p. Stanisława Skarżyńskiego w sprawie przyznania stowarzyszonym prawa dowolnego rozporządzania sumą, umorzoną z pożyczki Towarzystwa.
Z powodu spóźnionej pory, przemówienie p. Jeziorańskiego odkładam do listu następnego, tu zaś dodam tylko jeszcze, że do delegacji, która ma zredagować wnioski, zaproszeni zostali pp. Karol Bronikowski, Józef Jeziorański i Ordęga,
B. Filipowicz.  

Kurjer Warszawski (dodatek poranny) 1898 nr 276

+ Ochrona lasów.
Komitet gubernjalny piotrkowski ochrony lasów, rozdzielił nadzór nad lasami prywatnemi i gminnemi pomiędzy urzędników zarządu leśnego i policji, wkładając na nich obowiązki te jak następuje:
W pow. łaskim: lasy w gminach: Zelew, Wygiełzów, Wola Wężykowa, Dąbrowa-Widawska, Chociw, Dąbrowa-Rusiecka, Dzbanki i Bujny—na pomocnika leśniczego leśnictwa pajęczyńskiego, Stolarowa; Buczek, Pruszków, Zapolice, Bałucz, Lutomiersk i Wodzierady — na naczelnika straży ziemskiej pow. łaskiego; Dłutów, Łask, Wymysłów, Widzew, Górka Pabjanicka i Pabjanice—na pomocnika leśnictwa łaznowskiego, Łapina.


Kurjer Warszawski (dodatek poranny) 1899 nr 27

Wieści z kraju.
Mieszkańcy miasta Łasku wnieśli do rządu gubernjalnego piotrkowskiego prośbę o zaniechanie przeniesienia biur powiatu łaskiego do Pabjanic. W sprawie tej zainteresowane są nadto dwie gminy: Dzbanki i Dąbrowy Rusieckie. Mieszkańcy tych gmin dowodzą, że po przeniesieniu biura powiatu, zamiast o wiorst 30, byliby oddaleni od władz powiatowych o wiorst 45.

Gazeta Kaliska 1899 nr 121


Dom. Dombrowy Rusieckie p. Szczerców gub. piotrkowska, potrzebują od 1 Lipca dwóch ekonomów i jednego karbowego. Reflektanci zechcą pod powyższym adresem przesłać swoje świadectwa.


Rozwój 1900 nr 223

Kasy pożyczkowo-wkładowe. W powiecie łódzkim znajduje się przy gminach trzynaście kas pożyczkowo-wkładowych, a mianowicie: w gminie Brus, Bełdów, Brójec, Puczniew, Aleksandrów, Łagiewniki, Żeromin, Gospodarz, Wiskitno, Nowosolna, Rszew, Górki i Ciamocin. Kasy te posiadają kapitału zakładowego ogółem rb. 16,345 kop. 51, największy kapitał zakładowy posiada kasa przy gminie Górki (rb. 7,375 kop. 7), najmniejszy zaś przy gminie Rszew (rb. 6,000).


W powiecie łaskim istnieje piętnaście kas pożyczkowo-wkładowych gminnych, a mianowicie posiadają je gminy: Lutomiersk, Wodzierazdy, Bałucz, Łask, Brzesków, Wola Wężykowa, Chociw, Wygiełżów, Dąbrowa Rusecka, Widawa, Dłutów, Widzew, Górka Pabianicka, Pruszków i Papolice. Kasy te razem posiadają kapitału zakładowego rb. 12,611 kop. 2; najmniejszy kapitał zakładowy ma kasa w gminie Widzew (rb. 165 k. 46), największy kasa gminy Pruszków (rb. 2,126 kop. 21).

Tydzień Piotrkowski 1902 nr. 18

W DĄBROWACH RUSIECKICH, poczta Szczerców, stanowią następująco ogiery:
1) Syndie, pełnej krwi angielskiej, gniady, po rb. 10 i rubla na stajnię.
2) Apollo pół krwi, skarogniady, po siedem rb. i 1 rb. na stajnię.
3) Krakus pół krwi Radautz. po rub. 1 i rubla na stajnię.
Dla członków Stowarzyszenia Rolniczego piotrkowskiego 20% ustępstwa od cen oznaczonych.

Goniec Łódzki 1902 nr 188

- Ucieczka. Z więzienia sieradzkiego uciekło dwoje aresztantów: 28 letni Adolf Beim mieszkaniec Brzezin i 34 letnia Maryanna Klińska z Dąbrowy Rusieckiej w pow. łódzkim.


Rozwój 1908 nr 274


Kary administracyjne. Na mocy postanowienia czasowego generał-gubernatora wojennego (...) mieszkańcy: gm. Dzbanki, pow. łaskiego, Ferdynand Junga, gminy Dąbrowa Rusiecka Paweł Kemp, za odkopanie zabitych, jako dotkniętych wścieklizną krów i koni, skazani zostali na 3 miesiące aresztu każdy; mieszkańcy gm. Godyniec, pow. sieradzkiego: Józef Kulik, Jan Misiak i Laureuty Kaczmarek za bezprawne trzymanie broni skazani zostali na 50 rubli kary każdy, ewentualnie na 2 tygodnie aresztu każdy w razie niemożności zapłacenia.


Rozwój 1911 nr 150


Czyj koń? W gminie Dąbrowa Rusiecka powiatu łódzkiego zatrzymano niewiadomo do kogo należącego konia. Prawy właściciel winien zgłosić się do urzędu rzeczonej gminy.


Obwieszczenia Publiczne 1918 nr 9


Obwieszczenie.
Wydział hipoteczny Królewsko-Polskiego sądu okręgowego w Piotrkowie ogłasza, że po śmierci niżej wymienionych osób otwarto postępowanie spadkowe.
2) Po zmarłym Chaimie-Mendlu Gutmanie, synu Jakóba, wierzycielu ewikcji 10000 rub. z rygorami, zabezpieczonej pod Nr 9 Działu IV wykazu hipot. dóbr. Dąbrowy Rusieckie pow. Łaskiego;
Termin zamknięcia postępowania spadkowego wyznaczony został na dzień 20 kwietnia 1918 roku w którym osoby interesowane mają się stawić w kancelarji pisarza hipotecznego pod skutkami prekluzji. Piotrków 27 września 1917 r.
Pisarz hipoteczny:

Henr. Konarzewski

Obwieszczenia Publiczne 1922 nr 10


O przyznanej pożyczce.
Dyrekcja Szczegółowa Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego w Piotrkowie, niniejszem obwieszcza, że decyzją Dyrekcji Głównej Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego z d. 7 stycznia 1922 r. za Nr. 201 przyznaną została na dobra Dąbrowy Rusieckie, pow. Łaskiego, pożyczka Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego w listach zastawnych 4 1/2%, w sumie 3.742.500 mk. Na zasadzie art. 113 Ustawy Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego z 1888 r., Dyrekcja Szczegółowa w Piotrkowie wzywa niniejszem:
1) Mojżesza Auerbach, syna Jakóba — i
2) Abrama Szymkiewicza,
nie mających obranego prawnego miejsca zamieszkania, aby stawili się w d. 21 marca 1922 r. osobiście lub przez pełnomocnika w wydziale hipotecznym sądu okręgowego w Piotrkowie, w celu otrzymania i pokwitowania z odbioru należnej im z dóbr Dąbrowy Rusieckie, pow. Łaskiego, sumy hipotecznej, pod rygorem § 116 ustawy Towarzystwa, a mianowicie: iż w razie niestawienia się wierzycieli wypłata pożyczki dokonaną będzie bez ich współudziału, a przynależne im sumy hipoteczne odesłane zostaną do depozytu Dyrekcji Głównej Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego.

Dyrekcja Szczegółowa nadmienia, iż pomimo wyznaczonego terminu do wypłaty pożyczki takowa może się nie odbyć w razie, jeżeliby właścicielka dóbr nie spełniła przed wypłatą warunków, zastrzeżonych w decyzji Dyrekcji Głównej, przyznającej pożyczkę.

Gazeta Świąteczna 1922 nr 2185

Młynarski interes, położony przy dwóch pierwszzorzędnych drogach bitych na lińji drogi Katowice — Łódź, wśród dużej kolonji. Miejscowość ludna. Okazyjne kupno 12-tu morgów, w czem 3 morgi góry zdatnej pod wiatrak, 2 m. łąki, reszta grunt gliniasty. Budulec na miejscu: kamień i glina, drzewny zaś w niedalekich lasach. Opał własny: pieńki i torf. Sołtys Staśkiewicz, gmina Dąbrowa-Rusiecka, powiat łaski Dojazd samochodem przez Piotrków, Bełchatów i Szczerców.

Łódzki Dziennik Urzędowy 1924 nr 41

OGŁOSZENIE
Na zasadzie art. 8 Ustawy z dnia 7 maja 1920 r. o likwidacji serwitutów na terenie b. Królestwa Kongresowego (Dz. Ust. Nr. 42, poz. 249) ze zmianami wprowadzonemi Ustawą z dnia 7 kwietnia 1922 r. w przedmiocie uzupełnienia i zmian w Ustawie z dnia 7 maja 1920 r. (Dzien. Ust. 30/22, poz. 239), w myśl. §§ 14 i 32 (48, 50) Rozporządzenia Prezesa b. Głównego Urzędu Ziemskiego z dnia 14 grudnia 1922 r. w przedmiocie wykonania tych Ustaw (Dz. Ust. Nr. 8, poz. 49 (23), Okręgowy Urząd Ziemski w Piotrkowie niniejszem zawiadamia wierzycieli hipotecznych, oraz osoby, na rzecz których figurują w Dziale III wykazu hipotecznego ograniczenia prawa własności majątków; Tuliszków i Folwark Tuliszków czyli Zadworna Wieś w gminie Tuliszków, powiecie Konińskim położonych, Bąkowa-Góra w gminie Masłowice, Grabowa i Grabówka w gminie Kruszyna, Przeromb w gminie Przeromb powiecie Radomskowskim położonych, Dąbrowy - Rusieckie w gminie Dąbrowa-Rusiecka powiecie Łaskim położonego, Urbanice w gminie Wydrzyn, Skrzynno w gminie Skrzynno powiecie Wieluńskim położonych, Dziebendów w gminie Gruszczyce powiecie Sieradzkim położonego, Piętno w gminie Piętno powiecie Tureckim położonego i Żerniki w gminie Pamięcin powiecie Kaliskimi położonego, że w dniu 23 października 1924 r., o godzinie 9 rano, na posiedzeniu Okręgowej Komisji Ziemskiej w Piotrkowie (ul. Bykowska Nr. 77) rozpoznawane będą sprawy w przedmiocie wdrożenia postępowania przymusowej likwidacji serwitutów, obciążających majątki: Tuliszków i Folwark Tuliszków czyli Zadworna-Wieś, Bąkowa-Góra, Grabowa i Grabówka, Przeremb, Dąbrowy-Rusieckie i Urbanice, oraz sprawy dobrowolnej likwidacji serwitutów, obciążających majątki Skrzynno, Dziebendów, Piętno i Żerniki i, że powyżej wzmiankowani wierzyciele, oraz osoby mogą brać udział w rzeczonej likwidacji, o ile tego zażądają.
Piotrków, dnia 9 października 1924 r.
p. o. Prezesa (—) Dzierzbicki.
 
Wola Ludu 1926 nr 5 

Nie słowa — ale czyny
Wykonanie reformy rolnej.
Rozporządzenie Rady Ministrów
z dnia 9 stycznia 1926 r.
o ustaleniu na rok 1926 wykazu imiennego nieruchomości ziemskich, podlegających wykupowi przymusowemu.
Na mocy cz. cz. 1 i 3 artykułu 19 ustawy z dnia 28 grudnia 1925 roku o wykonaniu reformy rolnej (Dz. U. R. P. z 1926 r. Nr. 1 poz. 1) zarządza się co następuje:
§ 1. Przewidziany w artykule 19 ustawy z dnia 28 grudnia 1925 r. o wykonaniu reformy rolnej (Dz. U. R. P. Nr. 1 poz. 1) wykaz imienny obejmuje na rok 1926 50.000 hektarów użytków rolnych, podlegających przewidzianym w tejże ustawie skutkom zamieszczenia w wykazie imiennym z następujących nieruchomości ziemskich (czyli przymusowej parcelacji)
2) Na obszarze właściwości terytorialnej okręgowego urzędu ziemskiego w Piotrkowie.
e) w powiecie łaskim:
26) 100 ha z majątku Dąbrowy Rusieckie, należącego do małż. Małujów Marjana i Wandy.
j) w powiecie wieluńskim:
32) 400 ha z majątku Radoszewice lit. A, należącego do Piekarskich Moszka i Berka.



Łódzki Dziennik Urzędowy 1926 nr 47

Wykaz wydanych odpisów kart ewidencyjnych w kwartale II-gim 1926 r. w powiecie łaskim.
5. Odrowąż Marjan Małuja, folw. Dąbrowa Rusiecka, Nr. karty ewidencyjnej 1246/IV, wystawiona 23. VI. 24 r., duplikat wyst. 17. V. 26 r.
Łask, dnia 23 lipca 1926 r.
Kierownik Starostwa (—) podpis.

 Ziemia Sieradzka 1926 styczeń

Napad rabunkowy pod Łaskiem.
Z Łasku donoszą:
W tych dniach przejeżdżał szosą wioząc kosztowne zakupy poczynione w Łodzi, właściciel forwarku Dąbrowa Rusiecka pan Stanisław Płóciennik, powożąc lekkim amerykanem zaprzężonym w parę koni.
Kiedy pan P. wjechał w ciągnący się po obu stronach szosy las Bankowiecki, rozległ się tajemniczy gwizd, a po chwili z poza drzew wyskoczyło dwóch uzbrojonych w rewolwery bandytów, — Jeden z nich schwycił za uzdy konie, a drugi kierując lufę rewolweru w pierś p. Płuciennika domagał się wydania gotówki. Otrzymawszy odmowną odpowiedź bandyta zajrzał do wnętrza powozu, chcąc zbadać prawdomówność napadniętego.
Tę właśnie chwilę wykorzystał pan Płóciennik. Błyskawicznym ruchem chwycił leżącą przypadkowo w powozie kłonicę, zadał nią pochylonemu rabusiowi silny cios w głowę, aż rozległ się suchy trzask łamanej kości, poczem zaciąwszy konie ruszył z kopyta.
Bandyta runął bez zmysłów na ziemię, a towarzysz widząc umykającą ofiarę, strzelił sześciokrotnie, kule na szczęście jednak nie sięgnęły uciekającego.
Pan P. zawiadomił o napadzie pobliski posterunek pol. powiatowej.
Wszczęto natychmiastowy pościg, na ślad bandytów jednak nie natrafiono.
Na miejscu napadu widniały tylko niewielkie ślady krwi. Rannego prawdopodobnie uniósł towarzysz.
Dalsze poszukiwania Prowadzi Komenda policji powiatowej w Łasku

 Ziemia Sieradzka 1926 luty

Parcelacja
Sprzedaje się drogą parcelacji na działki majątek Dąbrowy Rusieckie. 10 wiorst od Widawy i Szczercowa, obszar około 13 włók. ziemi ornej, lasu i łąki z inwentarzem żywym i martwym, z budynkami i zasiewem, cena od 130 zł. do 420 zł. za morgę. Połowa szacunku na spłaty. Wiadomość i sprzedaż na miejscu we dworze, u właściciela. 

Przegląd Leśniczy 1926 marzec

Spis wszystkich lasów prywatnych, komunalnych, kościeln. i fundacyjnych w województwie Śląskiem, Poznańskiem, Pomorskiem i Łódzkiem o powierzchni ponad 50 ha według stanu z 1924 r. Zestawił W. Przybylski.
167. Nazwa majątku leśnego: Dezbrowa Rusiecka, powiat Łask. Właściciel: Zofja Rogowska. Obszar ha: (serw.) 309,62.

 Ziemia Sieradzka 1926 wrzesień

Gm. Dąbrowa Rusiecka
W dniu 30.VI b. r. i 8.IX odbyły się posiedzenia Rady gm. na których między innemi postanowiono:
1) Wybrać do Komisji Rewizyjnej przy Dozorze Szkolnym Radnego gm. Franciszka Bogusławkiego z Dębów Wolskich i nauczyciela Aleksandra Stankiewicza z Ruśca. Na trzeciego członka Rada Gm. zaproponowała Okręgowej Radzie Szkolnej Józefa Gajdę z Prądzew.
2) Na fundusz zakupienia sikawki motorowej dla Straży Ogniowe)j w Łasku urządzić zabawę w parku w Dąbrowie Rusieckiej w dniu 1 .VIII b. r.
3) Zwrócić się z prośba do Zarządu Drogowego w Łasku by tenże jeszcze w roku bieżącym przystąpił do rozsypania szabru znajdującego się na drodze Prądzew-Wola Wiązowa, ponieważ glant się niszczy.
4) Do Kom. Likwidacyjnej przedwojennej gminnej kasy pożyczkowo-oszczędnościowej wybrać Pisarza gm. Antoniego Cichonia i członków Rady Gm. Franciszka Bogusławskiego i Łukasza Banasiaka, na zastępców Władysława Banasiaka i Konstantego Borka.
5) Uchwalić statut w przedmiocie świadczeń w naturze na mocy którego ogólną ilość potrzebnych w roku 1926 podwód i robotników pieszych dla budowy i naprawy dróg gm. podlegać będzie podziałowi pomiędzy poszczególnych płatników zasadniczego podatku gruntowego państwowego podatku od przemysłu i od nieruchomości.
6) Na skutek podania Zarządu Straży Pożarnej w Ochlach zwolnić od podwód na rzecz Straży 4 pary koni.
7) Oddać do ukarania władzom przełożonym sołtysa wsi Rusiec Franciszka Łudczaka, gdyż tenże mimo kilkakrotnego wezwania nie przeprowadził reperacji drogi do wsi Jastrzębice.

Łódzki Dziennik Urzędowy 1928 nr 20

DZIAŁ URZĘDOWY.
ROZPORZĄDZENIE
Wojewody Łódzkiego z dnia 23 listopada 1928 roku L. L. ORG. 584 o utworzeniu odrębnego sołectwa p. n. Kolonja Dąbrowa Rusiecka w gm. Dąbrowa Rusiecka
powiatu Łaskiego.
Na podstawie uchwały Wydziału Wojewódzkiego, powziętej w dniu 22 listopada 1928 r., zarządzam w myśl postanowień art. 287 ustawy gminnej z roku 1864 oraz art. 108 Rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 19 stycznia 1928 r. (Dz. Ust. Nr. 11, poz. 86) co następuje:
§1.
Z byłych dóbr ziemskich Dąbrowa Rusiecka tworzy się odrębne sołectwo p. n. Kolonja Dąbrowa Rusiecka.
§ 2.
Wykonanie niniejszego rozporządzenia powierza się Staroście w Łasku.
§ 3.
Rozporządzenie niniejsze obowiązuje z dniem ogłoszenia w Łódzkim Dzienniku Wojewódzkim.
(—) Wł. Jaszczołt
Wojewoda.

Łódzki Dziennik Urzędowy 1929 nr 1

WYKAZ STOWARZYSZEŃ I ZWIĄZKÓW, ZAREJESTROWANYCH PRZEZ WOJEWODĘ
ŁÓDZKIEGO,
L. p. 1972 d. 20.8 1928 r. L. B. P. 5754 Kółko Rolnicze „Jedność" w Dąbrowie Rusieckiej, pow. Łask.


Echo Tureckie 1929 nr 14

LEON KRUSZYŃSKI
Z wycieczki po Województwie Łódzkiem
ciąg dalszy
Szczerców Osada nad rzeką Widawką. Miasto za­łożył Kazimierz W. około r. 1356. Nieg­dyś było to ludne i zamożne miasto. Wsku­tek wojen szwedzkich podupadło zupełnie i jest ubogą osadą. Kościół zbudował Kazimierz W. w r. 1367. Obecny zbudowany w 1870 roku. Schludna ta osada liczy 5 tys. mieszkańców. Osada korzysta z 300 włók torfowisk, pastwisk, lasu, nieużytków płacąc tylko od pewnej ilości gruntów ornych podatki. Ks. Goczałkowski wywiózł do Włocławka dokumenty dotacyjne króle­wskie, które zaginęły podczas wojny bol­szewickiej. Mieszkańcy Szczercowa utys­kują na ten niefortunny krok ks. Goczałkowskiego. Podanie niesie, iż Szczerców wy­prowadza nazwę swą od Stercców — stert siana jakie mieli dostarczać dla książąt do Sieradza. Inne znów podanie głosi że naz­wa od Oszczerców wysyłanych tu na osied­lenie. Nieopodal Szczercowa we wsi Dąb­rowa Rusiecka, granica gm. Dzbanki, znale­ziono cmentarzysko pogańskie. Na 10 klm. przy trakcie od Szczercowa do Osijakowa i Wielunia, znajduje się wieś Rusiec, którą zbudowano na gruzach miasteczka Temporowa, które zostało spalone przy Karolu XII podczas wojen szwedzkich, (notowałem ze słów p. A. Konarzewskiego kierownika szkoły w Szczercowie L. K.)

Rozwój 1932 nr 334 (Prąd)

Półtora roku więzienia za koźle zaloty.
(a) Dnia 20 czerwca r. b. drogą przez Dąbrowa Rusiecka, tejże gminy powiatu Łaskiego wracała do domu 18 letnia Marja Czapszyk.
Gdy przechodziła obok zagrody zastąpił jej drogę 30 letni Józef Kozieł, który począł jej czynić niecne propozycje, a mimo oporu szedł wraz z dziewczyną i w ten sposób odprowadził ją za wieś.
Tam, ponowił próby, a wreszcie widząc, że Czapszykówna nie godzi się na jego propozycje, postanowił ją siłą wziąść.
Rzucił się na dziewczynę, zatkał jej usta i powalił na ziemię, usiłując dokonać gwałtu. Gdy napadnięta stawiła opór i krzykiem poczęła wzywać pomocy, nadbiegli sąsiedzi, którzy wyrwali ofiarę Kozłowi i samego zatrzymali oddając w ręce policji.
Wczoraj Kozioł zasiadł na ławie oskarżonych w Sądzie Okręgowym w Łodzi, który sprawę rozpoznawał przy drzwiach zamkniętych.
Rozprawie przewodniczył sędzia Olszewski, w asyście sędziów Wiśniewskiego i Pelnic. Oskarżał prokurator Grzegorzewski. Sąd skazał 30 letniego Józefa Kozła na 1 rok i 6 mies. więzienia.

Łódzki Dziennik Urzędowy 1933 nr 10

ROZPORZĄDZENIE WOJEWODY ŁÓDZKIEGO
z dnia 30 kwietnia 1933 r. L. SA. II. 12/16/32 o utworzeniu sołectwa kol. Dąbrowa-Rusiecka, gm. Dąbrowa-Rusiecka, pow. Łaskiego.
Na podstawie uchwały Wydziału Wojewódzkiego, powziętej w dniu 5 kwietnia 1933 r. zarządzam zgodnie z postanowieniami art. 287 ustawy o samorządzie gminnym z 1864 r. oraz art. 108 Rozporządzenia Prezydenta Rzplitej z dnia 19. I. 1928 r. (Dz. U. R. P. Nr. 11, poz. 86), co następuje:
§ 1.
Tworzy się sołectwo kol. Dąbrowa-Rusiecka, gm. Dąbrowa-Rusiecka, pow. Łaskiego z gruntów rozparcelowanego folwarku Dąbrowa-Rusiecka.
§ 2.
Wykonanie niniejszego rozporządzenia powierza się Staroście Powiatowemu w Łasku.
§ 3.
Rozporządzenie niniejsze wchodzi w życie z dniem ogłoszenia w Łódzkim Dzienniku Wojewódzkim.
Wojewoda
(—) Hauke - Nowak.

Łódzki Dziennik Urzędowy 1933 nr 20

ROZPORZĄDZENIE WOJEWODY ŁÓDZKIEGO
z dnia 28 września 1933 r. L. SA. II. 12/13/33.
o podziale obszaru gmin wiejskich powiatu łaskiego na gromady.
Po wysłuchaniu opinij rad gminnych i wydziału powiatowego zgodnie z uchwałą Wydziału Wojewódzkiego z dnia 15 września 1933 r. na podstawie art. 107 ustawy z dnia 23 marca 1933 r. o częściowej zmianie ustroju samorządu terytorjalnego (Dz. U. R. P. Nr. 35, poz. 294) postanawiam co następuje:
§ 1.
IV. Obszar gminy wiejskiej Dąbrowa-Rusiecka dzieli się na gromady:
4. Dąbrowa-Rusiecka, obejmującą wieś Dąbrowa-Rusiecka.
5. Kolonja Dąbrowa-Rusiecka, obejmującą: kolonję Dąbrowa-Rusiecka, wieś Dębina.
§ 2.
Wykonanie niniejszego rozporządzenia powierza się Staroście Powiatowemu Łaskiemu.
§ 3.
Rozporządzenie niniejsze wchodzi w życie z dniem ogłoszenia w Łódzkim Dzienniku Wojewódzkim.
(—) Hauke-Nowak
Wojewoda.

Obwieszczenia Publiczne 1933 nr 40

Wdrożenie postępowań w sprawie uznania zaginionych za zmarłych.
Wydział cywilny sądu okręgowego w Łodzi, na zasadzie art. 1777-3 U. P. C. oraz zgodnie z decyzją z dnia 1 lutego 1933 r. ogłasza, że na skutek podania Tomasza Sobierańskiego, zamieszkałego w Dąbrowach Rusieckich, starostwa łaskiego, wdrożone zostało postępowanie celem uznania Stefana Sobierańskiego za zmarłego i z mocy art. 1777-8 U. P. C. wzywa tegoż Stefana Sobierańskiego, brata petenta, a syna Ignacego i Marjanny z Jakóbczyków, urodzonego w Dąbrowach Rusieckich, star. łaskiego w dniu 7 lutego 1890 roku, ostatnio zamieszkałego w Dąbro­wach Rusieckich, star. łaskiego, powołanego w roku 1911 do armji rosyjskiej, niewiadomego z miejsca pobytu, aby w terminie 6-miesięcznym, od daty opublikowania niniejszego, stawił się w kancelarji wy­działu cywilnego sądu okręgowego w Łodzi, przy Pl. Dąbrowskiego 5, albowiem po tym czasie nastąpi uznanie go za zmarłego.

Nadto wydział cywilny sądu okręgowego w Łodzi wzywa wszyst­kich, którzy o życiu lub śmierci pomienionego Stefana Sobierańskiego posiadają wiadomości, by o znanych sobie faktach zawiadomili sąd naj­później w oznaczonym wyżej terminie do sprawy Z. 1550/32.

Echo Tureckie 1934 nr 23

Z życia Związku Młodzieży Ludowej pow. łaskiego.
Nad Związkiem Młodzieży Ludowej pow. łaskiego zaczęły ostatniemi czasy zbierać się chmury tak że zdawałoby się, że praca na tym terenie osłabła. Chcąc przekonać się, czy te krążące pogłoski odpowiadają prawdzie, postanowił Wojewódzki Zarząd zwołać trzy Konferencje rejonowe prezydjów Kol. w poszczególnych Kołach.
Na tak zwołaną konferencję w Kwiatkowicach w dniu 17 maja zjechały się Koła: z Krzatowa, Mostek, Piorunowa, Magnusów Przyrownicy, Wrzący, Florentynowa, Józe­fowa i Wodzierad. Pod przewodnictwem członka Powiatowego Zarządu Z.M.L. kol. Bliźniewskiego omawiano sprawy organiza­cyjne, zastanawiano się nad programem prac w Kołach oraz omawiano bolączki wsi. Po wspólnym posiłku, przygotowanym przez kol. Kłysa, rozjechali się wszyscy, unosząc do swoich Kół energję i zapał do dalszej pracy nad podniesieniem kultury i dobro­bytu wsi polskiej.
Konferencja w Mogilnie, odbyta w dniu 18 maja przy obecności Kół z Gorczyna, Ślądkowic, Rokitnicy, Marzenina, Dąbro­wy, Gucina, Jesionny, Sięganowa, wywarła na wszystkich b. miłe wrażenie, pozostawiając w sercach uczestników na długi czas wspomnienia spędzonych pożytecznie wspól­nych chwil. Zebraniu temu przewodniczył v-prezes Pow. Zarządu kol. Zygmunt Wajs, który omówił sprawy organizacyjne; referat o celach i zadaniach Koła Młodzieży Ludowej wygłosił kol. Kania z Mogilna, a o wy­chowaniu obywatelskiem kol. Gaweł z Jesionny. Konferencję tę zaszczycił swoją obecnością ks. kanonik Brejtenwald Wacław z Dobronia oraz sekretarz gminy Dobroń p. Boniński. Po obradach zasiedli wszyscy do posiłku przygotowanego przez miejscowe Koło pod kierunkiem państwa Staniaków; w czasie posiłku w bardzo serdecznych sło­wach przemówił do młodzieży ks. kanonik Brejtenwald podkreślając doniosłą rolę, ja­ką odgrywają Koła Młodzieży Ludowej w wychowaniu pełnowartościowego obywatela —Polaka i dobrego katolika. Po wysłucha­niu śpiewów i inscenizacyj przygotowanych przez członków Koła w Mogilnie, udali się wszyscy na wieś oglądać prace wykonane wspólnym wysiłkiem przez miejscowe Ko­ło Z.M.L. na terenie wsi Mogilna, a mianowicie: wyrównaną wzdłuż całej wsi dro­gę okopaną rowami, przeprowadzony wzdłuż drogi chodnik, wyrównane płoty, zmeljorowaną łąkę, nadzwyczajną czystość w domu i całym obejściu gospodarskiem, robótki ko­biece i t.d.
Uczestnicy tej konferencji podziwiali te wyczyny młodzieży postanawiając sobie pójść śladem swoich kolegów z Mogilna i przystąpić do tej ciężkiej ale jakże przy­jemnej i owocnej pracy nad sobą samym i nad wsią swoją.
W dniu 19 maja odbyła się taka sama konferencja w Wygiełzowie przy udziale Kół z Korczysk, Rudziska, Dąbrowy Rusiec­kiej, Górek Grabińskich, Brzesk, Sobiepan, Kamostku, Pruszkowa, Dębów-Wolskich, Zelowa, Bujn Księżych, Buczku, Polowej, Chrząstawy i Rudy, której przewodniczył kol. Kazimierz Uniejewski, prezes Pow Zarządu Z.M.L.
Na konferencję tę przybył ks. proboszcz z Wygiełzowa i p. Bolesław Sawicki, właś­ciciel maj. Wygiełzów. Referaty wygłosili kol. Uniejewski o sprawach organizacyjnych, kol. Piotrowski o wychowaniu obywatelskiem i kol. z Koła Młodzieży w Wygiełzo­wie o pracach młodzieży Z.M.L. Zebranie to zakończono posiłkiem wspólnym, przygotowanym przez państwo Uzdrowskich, po którym urządzono wspólną zabawę. Na za­kończenie przybył z Zarządu Woj. kol. Mikołaj Borysławski i udekorował uczestników odznaką związkową, wskazując w krótkiem przemówieniu na rolę młodzieży i Związku w kulturalnym rozwoju wsi pols­kiej.
Na wszystkich tych odprawach był obec­ny z ramienia Zarządu Wojew. kol. inż. Tadeusz Kawczak, który w referacie swoim w mocnych słowach omówił rozwój organizacyj młodzieżowych na terenie wsi, ide­ologię Z.M.L. oraz sprawy przysposobienia rolniczego, gospodarstwa rolnego i gospo­darstwa kobiecego.
Wszystkim tym ze starszego społeczeńs­twa, którzy poparli inicjatywę urządzenia tych konferencyj przyczynili się do ich zor­ganizowania i zaszczycili je swą obecnoś­cią, Zarząd Woj. Z.M. L. składa serdeczne Bóg zapłać.

Obwieszczenia Publiczne 1935 nr 67

O wyroku zaocznym.
I wydział cywilny sądu okręgowego w Łodzi, niniejszem obwie­szcza, że w dniu 26 lutego / 12 marca 1935 r., w składzie następującym: przewodniczący sędzia okręgowy J. Szreter. Sędziowie: E. Oparkowski i J. Walczak. Sekretarz apl. M. Herc, rozpoznawał sprawę z powódz­twa Idziego i Walerji małż. Okoń przeciwko Józefowi i Bolesławie małż. Marczak o uznanie prawa własności i na mocy art. 339, 366, 711, 718, 337 p. 5, 738 U. P. C. i art. 1382 — 1384 K. C., art. 30, 52 przep. tymcz. o koszt. sąd. wyrokiem zaocznym postanowił:
1) Rów leżący pomiędzy parcelami, oznaczonemi w rejestrze po­miarowym kolonji Dąbrowy Rusieckiej, pow. łaskiego, rep. hip. 63—21, Nr. 20 i 21 uznać za własność Idziego i Walerji małż. Okoń;
2) Rów takowy wyjąć z posiadania Józefa i Bolesławy małż. Mar­czaków i osób ich prawa reprezentujących i oddać w posiadanie Idziego i Walerji małż. Okoń;
3) Zasądzić od Józefa i Bolesławy małżonków Marczak na rzecz Idziego i Walerji małż. Okoń zł. 254,40 kosztów sporu;
4) Wyrokowi rygoru tymczasowego wykonania nie nadawać.
Nadto I wydział cywilny sądu okręgowego w Łodzi zawiadamia
pozwanego Józefa Marczaka, jako z miejsca pobytu niewiadomego, że od wyroku powyższego służy mu prawo wniesienia w ciągu dwóch ty­godni od daty opublikowania niniejszego opozycji przeciwko temu wyrokowi z żądaniem ponownego rozpatrzenia sprawy. Nr. C. 1586/33.

 Orędownik 1935 nr. 117

Sąd okręgowy w Łodzi na sesji wyjazdowej w Łasku rozpatrywał sprawę nadużyć w gminie Dąbrowa Rusiecka na sumę 9 tysięcy 500 zł. Sołtys jednej wsi tejże gminy Ignacy Pluta został skazany na 2 lata więzienia, wójt gminy Antoni Sowiński na 6 miesięcy aresztu a sekretarz gminy Józef Zygmunt Cichoń został uniewinniony.

Obwieszczenia Publiczne 1937 nr 59


Wydział Hipoteczny Sądu Okręgowego w Łodzi, Sekcja III Ziem­ska, niniejszym obwieszcza, że po niżej wymienionych zmarłych toczą się postępowania spadkowe:
27) Idzi Okoniu, zmarłym w dn. 20 października 1935 r. w Dąbro­wach Rusieckich, właścicielu niepodzielnej połowy działki nr 20 o pow. 15 ha 3789 m kw, uregulowanej w dziale II pod nr 9 wykazu kol. Dą­browy Rusieckie nr nr 13, 14, 15, 15-a, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22 i 23, pow. łaskiego, rep. nr 6321;
Termin zamknięcia powyższych postępowań spadkowych wyzna­czony został na dzień 26 stycznia 1938 roku w tutejszym Wydziale Hi­potecznym.
We wskazanym terminie osoby zainteresowane osobiście lub przez, pełnomocników winny zgłosić swoje prawa, pod skutkami prekluzji nr 609/37.

Łódzki Dziennik Urzędowy 1939 nr 7

OGŁOSZENIE
STAROSTWA POWIATOWEGO
SIERADZKIEGO
z dnia 31 marca 1939 roku Nr. RR. I-1/54-51
o wdrożeniu postępowania scaleniowego we wsi Dąbrowa Rusiecka.
Na podstawie art. 18 ustawy z dnia 31 lipca 1923 roku o scalaniu gruntów (Dz. U. R. P. z roku 1927 Nr. 92, poz. 833) w brzmieniu ustalonym rozporządzeniem Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 11 lipca 1932 roku (Dz. U. R. P. Nr. 67, poz. 622) oraz art. 14 rozporządzenia Prezydenta Rzplitej z dnia 27 października 1933 roku (Dz. U. R. P. Nr. 85, poz. 635), podaje do publicznej wiadomości, że w dniu 7 października 1938 r. uprawomocniło się orzeczenie Starosty Łaskiego z dn. 15 września 1938 roku, dotyczące wdrożenia postępowania scaleniowego i ustalenia obszaru scalenia, na gruntach wsi Dąbrowa Rusiecka, gminy Dąbrowa Rusiecka, powiatu łaskiego.
Za Starostę:
(—) L. Rozengart
Komisarz Ziemski.

Obwieszczenia Publiczne 1939 nr 13

Wydział Hipoteczny przy Sądzie Grodzkim w Łasku obwieszcza, że na dzień 16 maja 1939 r., na godz. 10 rano wyznaczony został termin pier­wiastkowych regulacyj hipotek dla:
1) gruntów państwowych linii kolejowej Herby-Nowe — Gdynia, nabytych i wywłaszczo­nych na rzecz Skarbu Państwa przez Francu­sko-Polskie Towarzystwo Kolejowe w Bydgo­szczy u poszczególnych właścicieli w obrębie po­wiatu łaskiego, a mianowicie we wsiach: Zalasy — 1 ha 9313 m kw, Rusiec — 4 ha 5539 m kw, Żary — 4353 m kw, Dąbrowa Rusiecka — 2 ha 6251 m kw, Dębina — 2 ha 2100 m kw, Lucjanów — 1 ha 2510 m kw, Wincentów — 3457 m kw, Sewerynów — 4557 m kw, Klęcz — 1 ha 3681 m kw, Chociw — 1 ha 1864 m kw, Ruda (wysiedle Pająk) — 1 ha 3007 m kw, Ruda — 4 ha 8459 m kw, Rogoźno — 4 ha 6424 m kw, Siedlce — 4 ha 2117 m kw, Osiny — 1 ha 4435 m kw, Kozuby Stare — 4 ha 0821 m kw, Sędziejowice — 8 ha 3523 m kw, Lichawa — 6 ha 1612 m kw, Kustrzyce — 4960 m kw, Do­bra — 2 ha 6636 m kw, Marzenin — 3 ha 1218 m kw;
 
Głos Chłopski 1948 nr 148

Dziecińce w Łaskim
Związek Samopomocy Chłopskiej powiatu łaskiego przystąpił do organizacji 20 dziecińców na terenie 15 gmin. Projektowane są: 2 dziecińce w gm. Dobroń dla 82 dzieci; 2 w gm. Widzew dla 73 dzieci; 1 w Dąbrowie Rusieckiej dla 38 dzieci; 1 w Górze Pabianickiej dla 31 dzieci; 1 w Buczku dla 33 dzieci; 1 w Widawie dla 40 dzieci; 1 w gm. Chociw dla 42 dzieci; 2 w Szczercowie dla 80 dzieci; 1 w Dłutowie dla 40 dzieci; 2 w Zapolicach dla 72 dzieci; 1 w Pruszkowie dla 45 dzieci; 2 w Łasku dla 73 dzieci; 1 w Bałuczu dla 32 dzieci: 1 w Wodzieradach dla 38 dzieci: 1 w Wygiełzowie dla 44 dzieci.
Kilka dziecińców uruchomionych zostanie już w dniu 1 czerwca. Pozostałe otwarte zostaną przed końcem miesiąca czerwca br. 
 
Głos Chłopski 1949 nr 146

Odpowiedzi Redakcji
Ob. ŁAGUNIAK MICHAŁ wieś Pruszków powiat łaski
List Wasz przekazaliśmy Łódzkiej Dyrekcji Kolei Państwowych. O wyniku i załatwieniu powyższej sprawy zawiadomimy Was listownie.
Ob. KUPIS JAN ze wsi Brzeźnio powiat Sieradz.
Obydwa Wasze listy otrzymaliśmy, ale niestety z wierszy nie skorzystamy ponieważ w naszej gazecie nie ma specjalnego działu gdzie by można było umieszczać poezje nadsyłane przez korespondentów. Prosimy Was zatem o nadsyłanie korespondencji prozą i poruszanie tematów dotyczących Waszej wsi, lub Waszej gminy. Prośbę Waszą w sprawie renty uwzględniliśmy i w najbliższym czasie damy Wam odpowiedź listowną.
ZARZĄD GMINNEJ SPÓŁDZIELNI SAMOPOMOC CHŁOPSKA W OCHLACH
Nie jest w zwyczaju Redakcji podawanie nazwisk piszących do gazety. I dlatego nie możemy uczynić zadość Waszej prośbie. Było by słusznym gdyby Zarząd zamiast żądania nazwiska wyjaśnił przyczyny złego funkcjonowania spółdzielni.
Ob. JAN GIBKI wójt gm. Dąbrowa Rusiecka oraz ob. PODWYSOCKI ZDZISŁAW z Celigowa, poczta Głuchów.
Jak już wspomnieliśmy poprzednio nazwiska piszących jeśli takie jest życzenie korespondenta są wyłącznie do wiadomości Redakcji.
Red. 


Głos Chłopski 1949 nr 152

Józef Gajda jest złym agronomem
Na terenie gminy Dąbrowa Rusiecka agronomem gminnym jest Józef Gajda, właściciel sklepu kolonialnego i 8 hektarowego gospodarstwa. Nie jest to główny zarzut, stawiany agronomowi przez miejscową ludność. Lecz jego przeszłości i obecna praca wyraźnie wskazują, że nie dorósł on do zajmowanego stanowiska.
Ponieważ w czasie okupacji wyżej wymieniony Gajda Józef był „hofmeistrem" i niejednokrotnie źle ustosunkowywał się do robotników, więc do objęcia obecnego stanowiska potrzebne mu było świadectwo lojalności wystawione przez Gminną Radę Narodową. Przedsiębiorczy kupiec oczywiście z łatwością, po kumotersku, przy kieliszku uzyskał takie świadectwo. Niedość, iż agronom w tak podstępny i nie uczciwy sposób "kupił“ stanowisko instruktora rolnego, to jeszcze nie wykonuje swoich obowiązków. Na terenie gminy jest dużo chętnych chłopów mało i średnio rolnych, którzy by zakontraktowali buraki, len, kartofle, ale to „pana agronoma" nie obchodzi. Za to ma czas by kombinować i oszukiwać chłopów, prowadząc sklep na wsi!
Czas najwyższy usunąć ze stanowiska agronoma spekulanta. Czas najwyższy, byśmy dostali innego agronoma, który by naprawdę dbał o interesy gminy. Tego domagają się mało i średnio rolni chłopi gminy Dąbrowa Rusiecka.
Korespondent z powiatu łaskiego.

Głos Chłopski 1949 nr 184

I u nas w Dąbrowie Rusieckiej wyrzucono bogacza
Jak tylko zaczęły się przygotowania do wyborów zaraz postanowiliśmy, że wyrzucimy z zarządu bogacza Stępnika, młynarza, posiadającego 15 ha ziemi. Wiecznie tylko były skargi, że kumotrzy rządzą w naszej spółdzielni... Gdy wydawano węgiel, to brakowało zawsze parę kilo, materiałów nie było dla biednych itd. No i teraz Stępnik poszedł sobie. Do zarządu zaś wybraliśmy ob. Małecką, posiadającą 4 ha ziemi, i Leona Banasiaka, właściciela 2 ha. Ci ludzie na pewno będą myśleć o biednych i średniorolnych chłopach.
T. W.
korespondent z pow. łaskiego

Głos Chłopski 1949 nr 188

Nie ma już bogaczy w rusieckiej spółdzielni
Trzeba jeszcze usunąć kombinatorów, prowadzących skup świń
Jest już u nas po wyborach. Mieszkańcy gminy Rusiec są bardzo zadowoleni, bo wreszcie wyrzucono spekulantów i kombinatorów. Do zarządu Spółdzielni Gminnej „Samopomoc Chłopska" w Ochlach z siedzibą w Ruścu, weszli ludzie uczciwi, małorolni i średniorolni.
Trzeciego lipca zebrali się w Woli Wiązowej członkowie spółdzielni, którzy dokonali jednogłośnie wyboru nowego zarządu Prezesem wybrano Stefana Materkę, a do zarządu weszli Tadeusz Cieślak i Edmund Banasik. Do Komisji Rewizyjnej powołano między innymi Stefanię Piotrowską, członkinię ZMP. cieszącą się wielkim poważaniem wśród mieszkańców gminy. A więc pozbyliśmy się dawnych kumotrów i kombinatorów, którzy prowadzili spółdzielnię tylko do upadki. Teraz trzebaby jeszcze, aby nowy zarząd załatwił wreszcie sprawę klasyfikatorów, prowadzących dla spółdzielni skup trzody. Nie znam nazwisk klasyfikatorów. Zato przytoczę dwa przykłady, które świadczą o ich niesumiennym postępowaniu. Na spęd do Ruścca przywiózł tucznika ob. Michał Płóciennik ze wsi Kurówek Ochelski, świnię zważono, po czym oświadczono, że cena za nią wyniesie 18.500 zł. Ob. Płóciennik zastanawiał się, czy za tę cenę warto sprzedać świnię. Na to podszedł jakiś handlarz i odkupił od Płóciennika świnię za 19.000 zł. Ten sam spekulant z odkupioną od Płóciennika świnią zgłosił się do klasyfikatorów i sprzedał sztukę za 21.500 złotych. Podobnie było z ob. Starcem z Nowej Woli. Nie zgodził się on na cenę 178 zł za kilogram. Zawiózł świnię do Konopnicy na spęd i tam otrzymał po 194 złotych za kilogram żywca.
Te dwa przykłady niech będą wskaźnikiem dla nowego zarządu, co mają w pierwszym rzędzie zrobić — usunąć spekulantów, którzy tylko podrywają autorytet spółdzielni. Tego domagamy się my — chłopi mało-i średniorolni.
Korespondent „Głosu" z powiatu łaskiego.
 

Dziennik Łódzki 1951 nr 217

Płyną złote strumienie ziarna...
Niech robotnik wie, że jestem jego siostrą" mówi małorolna chłopka Maria Beczke z gr. Rusiec.
Pracownicy gminnych punktów skupu zboża przeżywają obecnie bardzo gorący i pracowity okres, a szczególnie w te dni, gdy od rana do wieczora nadjeżdżają chłopskie wozy, załadowane worami żyta, pszenicy, jęczmienia czy owsa.
W pow. radomszczańskim takim znojnym dniem dla magazynierów był dzień 10 sierpnia, kiedy to przez ich ręce przepłynęło zamiast zaplanowanych 206 ton aż 483 tony ziarna.
Tego dnia GS w Dąbrowie Zielonej przejęła o 60 q więcej niż przewidywał dzienny plan, GS w Brzeźnicy o 80 q więcej, a GS w Gidlach aż o 150 q więcej.
Również i w pow. łaskim dzień 10 sierpnia zaznaczył się wielkimi dostawami zboża. Punkt skupu w Zapolinie przekroczył swój dzienny plan o 2 q w Sędziejowicach o 20 q, w Widawie o 28 q, w Dobroniu o 30 q i w Lutomiersku o 32 q.
W pow. brzezińskim wyróżniły się gminy Będków, Dobra, Niesułków i Dmocin, które dzienny plan dostawy zboża przekroczyły o 160 q.
Jednocześnie wydłuża się lista chłopów, którzy odsprzedają dla państwa znacznie więcej zboża niż przewiduje zobowiązania. Np. Stanisław Górski z gr Strzelce (pow. radomszczański) zamiast 77 kg odsprzedał 300 kg, a wdowa Maria Beczke z gr. Rusiec (pow. łaski) w ogóle nie objęta planem skupu, gdyż posiada tylko 40 arów ziemi, przy wiozła do GS w Dąbrowie Rusieckiej 50 kg i oświadczyła:
Ziarnko do ziarnka i będzie z tego miarka dla całego narodu. Niech robotnik wie, że i ja jestem jego siostrą.
W Kiernozi (pow. łowicki) Adam Rybus przywiózł do punktu skupu zamiast 750 kg 1.700, a Antoni Sokołowski za miast 250 kg przeszło pięciokrotnie więcej, gdyż aż 13 i pół kwintala.

(c. m.)

Dziennik Łódzki 1951 nr 289

Coraz więcej gmin i gromad
można wpisać
na zaszczytną listę tych
co spełnili swoje obowiązki
Dobrze obsłużone zebrania gromadzkie, rozmowy aktywistów gminnych i robotniczych z poszczególnymi chłopami oraz przykład uczciwych gospodarzy, partyjnych i bezpartyjnych — w wielu gromadach, nawet najbardziej opóźnionych, przełamały opieszałość w dostawach do punktów skupu ziemniaków i zboża oraz w regulowaniu podatku gruntowego, FOR czy Pożyczki Narodowej.
Ostatnio gmina Wieruszów, pow. wieluński ukończyła roczny plan skupu zboża w 101 proc., ziemniaków w 100 proc., oraz wpłaciła całkowicie podatek gruntowy i FOR.
Przedwczoraj powiat piotrkowski wysunął się na czoło wszystkich powiatów w naszym województwie wykonując dzienny plan skupu zboża w 126,7 proc.
W tym samym dniu, najsłabiej przebiegał skup zboża w powiatach: łowickim-39.5 proc., sieradzkim — 39.6 proc.
Nasz korespondent terenowy T. Jagielski donosi:
W POW. SIERADZKIM na czoło przodujących gromad wysunęła się gr. Wojtyszki. gm Godynice, która wykonała już roczny plan sprzedaży zboża i ziemniaków w 110 proc. oraz uregulowała całkowicie podatek gruntowy i FOR. Obywatelski obowiązek gdy chodzi o świadczenia wsi wypełniła również całkowicie gr. Dziebędów, gm. Bartochów.
Korespondent K. Przewdzięk melduje:
W POW. ŁASKIM w dniu 26 października wykonanie rocznego planu skupu zboża przedstawiało się następująco: gm. Widzew 92 proc., gm. Dąbrowa-Rusiecka 73 proc., gm. Wygiełzów 70 proc.
gm. ŁASK, w której przed żniwami burza gradowa zniszczyła częściowo zbiory, donosi korespondent Ł. Bednarczyk:

Najlepiej dotychczas ze swych obowiązków wywiązuje się gr. Mauryce, która zamiast przewidzianych w planie rocznym 93 q zboża odstawiła 100,2 q, a podatek gruntowy i FOR, dzięki pracy uświadamiającej sołtysa Michała Knula uregulowała już przed dwoma miesiącami. Poza gr. Mauryce przodują Janowice i Orchów.

Dziennik Łódzki 1952 nr 187

Pomyślne meldunki
z woj. łódzkiego o przebiegu
walki o zboże"
WARSZAWA, 5.8. — ŻNIWA SĄ W DALSZYM CIĄGU W CAŁEJ PEŁNI. W WOJEWÓDZTWACH: ŁÓDZKIM, KATOWICKIM, OPOLSKIM, POZNAŃSKIM, KIELECKIM I LUBELSKIM ŻYTO ZOSTAŁO CAŁKOWICIE SPRZĄTNIĘTE. A KOSZENIE I ZWÓZKA POZOSTAŁYCH ZBÓŻ KŁOSOWYCH DOBIEGA KOŃCA.
Sprawnie przebiegają również żniwa w województwach północnych, w których ze względów klimatycznych koszenie zbóż rozpoczęto nieco później. Wiele PGR, spółdzielni produkcyjnych i gromad za meldowało już o zakończeniu żniw.
Do przyśpieszenia prac żniwnych przyczyniają się POM, które udzielają poważnej pomocy również chłopom mało-i średniorolnym. Wielu chłopów małorolnych oraz rodzin żołnierzy korzysta w żniwach z pomocy sąsiedzkiej.
(...)Piękny przykład wykonywania obowiązku dali dwaj małorolni z gm. DĄBROWA RUSIECKA pow. ŁASK ob Fr. Barczyński, który odstawił zboże w 129 proc., oraz ob. J. Musiał — 141 proc. planu.(...)

Dziennik Łódzki 1953 nr 57

Kobiety wiejskie z woj. łódzkiego czynem czczą dzień 8 marca
  • Nowy komitet założycielski
  • Zwiększenie odstaw mleka
  • Wzmożenie hodowli
Za przykładem pracujących i kobiet miast, tysiące mieszkanek wsi, członkiń spółdzielni produkcyjnych i robotnic rolnych w PGR-ach zrzeszonych w Kołach Gospodyń Wiejskich ZSCh, uczci dzień 8 marca czynem produkcyjnym.
Członkinie 90 Kół Gospodyń Wiejskich w pow. łaskim podjęły zobowiązania dotyczące zwiększenia hodowli trzody i drobiu, podniesienia mleczności krów, organizowania konkursów hodowlanych.
W Żaglinie 30 członkiń miejscowego koła postanowiło przekroczyć plan obowiązkowych odstaw mleka o 4000 litrów, oraz dostarczyć w ciągu roku na spęd gminny (poza obowiązkowymi odstawami) 50 tuczników o łącznej wadze co najmniej 5.500 kilo. Gospodynie z Dąbrowy Rusieckiej zobowiązały się do 8 marca zorganizować w sąsiedniej gromadzie Koło Gospodyń Wiejskich, i Słowa dotrzymały i w dniu 1 marca w Kolonii Dąbrowa Rusiecka zwerbowały do nowopowstałego koła 18 członkiń.
W Okupie Wielkim żony członków spółdzielni produkcyjnej oraz żony chłopów gospodarujących indywidualnie dopilnują, aby wiosenna akcja siewna przebiegała sprawnie i terminowo, aby wszyscy tamtejsi rolnicy przeprowadzili siew rzędowy zbożem kwalifikowanym oraz aby pomoc sąsiedzka była wykonana we właściwym czasie i za ustawowym wynagrodzeniem.
Prezes zarządu gminnego ZSCh w Widzewie Kazimiera Markowska i przewodnicząca Gminnej Rady Kobiecej Janina Beze postanowiły wraz z kilku aktywniejszymi członkiniami zorganizować do 8 marca bm. w gr. Kolonia Wola Zaradzyńska komitet założycielski i czuwać nad tym, aby ten komitet w jak najkrótszym czasie zawiązał spółdzielnię produkcyjną.
Do zarządu wojewódzkiego ZSCh codziennie napływają nowe zobowiązania.

Dziennik Łódzki 1968 nr 124


W Dąbrowie Rusieckiej, pow. Pajęczno spłonęły 2 stodoły. Pożar wywołało 7-letnie dziecko. (kl)

1 komentarz: