Tabella
miast, wsi, osad Królestwa Polskiego 1827 r.
Słownik Geograficzny:
Sadowiec, województwo
Kaliskie, obwód Wieluński, powiat Wieluński, parafia Działoszyn,
własność prywatna. Ilość domów 1, ludność 10, odległość od
miasta obwodowego 3 1/2.
Słownik Geograficzny:
Sadowiec, fol., pow. wieluński, gm. i par. Działoszyn, odl. 25 w. od Wielunia, ma 2 dm., 24 mk. W 1827 r. 1 dm., 10 mk. Fol. ten w r. 1873 oddzielony od dóbr Działoszyn rozl. mr. 1035: gr. or. i ogr. mr. 583, łąk mr. 8, lasu mr. 419, nieuż. mr. 25; bud. mur. 2, z drzewa 5; las nieurządzony (1887 r.).
Spis 1925:
Sadowiec, wś i kol., pow. wieluń, gm. Działoszyn. Budynki z przeznaczeniem mieszkalne wś 27, kol. 58. Ludność ogółem: wś 157, kol. 391. Mężczyzn wś 76, kol. 196, kobiet wś 81, kol. 195. Ludność wyznania rzymsko-katolickiego wś 157, kol. 391. Podało narodowość: polską wś 157, kol. 391.
Wikipedia:
Sadowiec-wieś w Polsce położona w województwie łódzkim, w powiecie pajęczańskim, w gminie Działoszyn.W latach 1975-1998 miejscowość administracyjnie należała do województwa sieradzkiego.
1992 r.
Dziennik Powszechny 1864 nr 144
(N. D. 2190) Dyrekcja Szczegółowa
Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego Gubernji Warszawskiej w Kaliszu.
Podaje do powszechnej wiadomości, iż
na zasadzie art. 7 postanowienia Rady Administracyjnej Królestwa
Polskiego z d. 28 Czerwca (10 Lipca) 1860 roku i upoważnień przez
Dyrekcję Główną Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego udzielonych,
następujące dobra ziemskie, za zaległość w ratach Towarzystwu
należnych, wystawione są na sprzedaż przymusową przez licytację
publiczną w mieście Kaliszu, w pałacu Sądowym przy ulicy Józefiny
w Kancelarjach hypotecznych poniżej wymienionych:
Termin przedaży d. 23 Listopada (5
Grudnia) 1864 r.
3. Działoszyn miasto, do którego
należą wsie: Trembaczew, Niwiska, Szczyty, Raciszyn oraz folwark
Sadowiec, Zalesiaki i osada Zalesiaki, z wszystkiemi oraz ich
przyległościami i przynależytościami w Okręgu Wieluńskim
położone; raty zaległe w chwili zarządzenia przedaży wynoszą
rs. 2013 k. 61 1j2 vadjum do licytacji rs. 6225, licytacja rozpocznie
się od sumy rs. 50697 przed Rejentem Kanc. Ziem. Stanisławem
Rościszewskim.
Sprzedaże wzmiankowane odbędą się w
terminach powyżej oznaczonych, poczynając od godziny 10 z rana w
obec delegowanego Radcy Dyrekcji Szczegółowej, gdyby zaś Rejent,
przed którym sprzedaż ma się odbywać, był przeszkodzony
licytacja odbędzie się w jego Kancelarji przed innym Rejentem który
go zastąpi.
Warunki licytacyjne są do przejrzenia
w właściwych księgach wieczystych i w biurze Dyrekcji
Szczegółowej.
Wrazie niedojścia do skutku powyższych
przedaży dla braku licytantów, drugie i ostateczne przedaże od
zniżonego szacunku odbyte będą bez żadnych doręczeń, w terminie
jaki Dyrekcja Szczegółowa oznaczy i w pismach publicznych raz jeden
ogłosi, wedle art. 25 powołanego na początku postanowienia Rady
Administracyjnej Królestwa Polskiego.
Kalisz d. 22 Kwiet. (4 Maja) 1864 r.
Prezes, Chełmski.
Pisarz Janczewski.
Dziennik Warszawski 1865 nr 290
(N. D. 7438). Dyrekcja Szczegółowa Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego Gubernji Warszawskiej w Kaliszu.
Podaje do powszechnej wiadomości, iż na zasadzie art. 7 Postanowienia Rady Administracyjnej Królestwa Polskiego z d. 28 Czerwca (10 Lipca) 1860 r. i upoważnień przez Dyrekcją Główną Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego udzielonych następujące dobra ziemskie za zaległość w ratach Towarzystwu należnych wystawione są na pierwszą sprzedaż przymusową przez licytacją publiczną w mieście Kaliszu w pałacu sądowym przy ulicy Józefiny w kancelarjach hypotecznych poniżej wymienionych.
11. Działoszyn miasto, do którego należą wsie Trembaczów, Niwiska, Szczyty i Raciszyn oraz folwarki Działoszyn, Sadowiec, Zalesiaki, oraz osada Zalesiaki, z wszystkiemi przyległościami i przynależytościami w Okręgu Wieluńskim położone, raty zaległe w chwili zarządzenia sprzedaży wynoszą rs. 4,162 k. 38 1/2, vadium do licytacji rs. 15,840, licytacja rozpocznie się od sumy rs. 91,254 k. 37 1/2, termin sprzedaży d. 11 (23) Sierpnia 1866 r.., przed Rejentem Kan. Ziem T. J. Kowalskim.
Sprzedaże wzmiankowane odbędą się w terminach powyżej oznaczonych poczynając od godziny 10 zrana w obec delegowanego Radcy Dyrekcji Szczegółowej, gdyby zaś Rejent, przed którym sprzedaż ma się odbywać był przeszkodzony licytacja odbędzie się w jego kancelarji przed innym Rejentem który go zastąpi.
Warunki licytacyjne są do przejrzenia w właściwych księgach wieczystych i w biurze Dyrekcji Szczegółowej. W końcu Dyrekcja Szczegółowa uprzedza interesowanych, że gdyby w dniu do licytacji oznaczonym przypadło bądź święto kościelne, bądź uroczystość galowa dworska, sprzedaż odbędzie się przez odroczenie w dniu następnym w kancelarji tegoż samego Rejenta.
Kalisz, d. 22 Listop. (4 Grudnia) 1865 r.
Prezes, Chełmski.
Pisarz, Bierzyński.
Dziennik Warszawski 1870 nr 135
N. D. 4897. Pisarz Trybunału Cywilnego
w Kaliszu.
Wiadomo czyni, iż na żądanie Wigdora
Jakubowicza, kupcа gildyjnego, w Działoszynie, jurisdykcji Sądu
Pokoju w Wieluniu gubernji Kaliskiej zamieszkałego, a zamieszkanie
prawne do niniejszego postępowania subhastacyjnego obierającego
sobie w Kaliszu, u Jana Prawdzic Gowarzewskiego, Patrona Trybunału
tutejszego, w Kaliszu zamieszkałego, który tęż subhastację
imieniem jego popiera, w poszukiwaniu sumy rsr. 75,000 z procentem,
przypadającej mu od Markusa Hiller Banasch, właściciela dóbr
Działoszyna z przyległościami, na których ona hypotecznie jest
ubezpieczona, w tychże dobrach a respective na folwarku
Działoszynie, jurisdykcji Sądu Pokoju w Wieluniu mieszkającego,
protokułem Franciszka Roweckiego, Komornika przy Trybunale Kaliskim,
w dniach 27. 28. 29. 30. Maja (8, 9, 10, 11 Czerwca), oraz w dniach 2
(14), 3 (15), 4 (16) i 5 (17) Czerwca, 1869 r., sporządzonym, zajęte
zostały na przymuszone wywłaszczenie:
DOBRA ZIEMSKIE
Działoszyn, składające się dawniej
z miasta Działoszyna, obecnie w skutek postanowienia Komitetu
Urządzającego w Królestwie Polskiem, z dnia 30 Grudnia (11
Stycznia) 1869/70 r., na osadę zamienionego, folwarku tegoż
nazwiska, wsiów i folwarków Trębaczew, Niwiska, Szczyty, Raciszyn,
Sadowiec, Zalesiaki, osady Zalesiaki, młynów wodnych, tartaka na
rzece Warcie, domu pod Nr 49 położonego, zabudowań przy nim
będących podwórza, domu zajezdnego, przy którym, znajduje się
stajnia wjezdna, domu oberża zwanego pod Nr. 6 sytuowanego, z
zabudowaniami, do niego należącemi, z ogródkiem warzywnym,
wszystkich z drzewa wybudowanych, domu druga oberża Nr. 318
oznaczonego, do którego należy podwórze, stajnia i inne
zabudowania, oraz budynku na wagę urządzonego, w którym znajdują
się: belka żelazna, szale z gwichtami, te obydwa budynki, oberża i
dom na wagę przeznaczony, z cegły murowane, a wszystkich tych domów
dawniej w mieście, a teraz osadzie Działoszyn znajdujących się, i
zgoła z tego wszystkiego, co całość tych dóbr na teraz stanowi,
i co wykazem hypotecznym objęte, z wyłączeniem wszakże wszelkich
zabudowań, gruntów ornych, łąk, ogrodów i pastwisk do włościan
i kolonistów uwłaszczonych, oraz do mieszkańców dawniej miasta a
teraz osady Działoszyna należących, położone w jurisdykcji Sądu
Pokoju w Wieluniu, w powiecie Wieluńskim, gubernji Kaliskiej,
należące do gminy Działoszyna, parafii tegoż nazwiska, wreszcie
inwentarze żywe i martwe, figarnią i oranżerją.
Dobra zajęte graniczą na wschód
słońca, z dobrami Dylowem i Orzegowem, na południe z dobrami
Popowem i Więckami, na zachód z dobrami i borami rządowemi
Mierzyce, a na północ z dobrami Krzeczów, zaś dom zajezdny i dom
oberża Nr.6 oznaczony, położone od frontu przy rynku kościelnym,
a od frontu po lewej stronie przy ulicy Bugaj zwanej, graniczą, po
prawej stronie z nieruchomością Piotra Malatyńskiego, a od tyłu z
przejazdem ku miastu Wieluniowi, dom pod Nr. 49 znajdujący się
położony jest również przy rynku kościelnym, a graniczy od
prawej strony z nieruchomością, Kaspra Gawor, a po lewej stronie z
łąką do dworu należącą, dom oberża druga Nr. 318 oznaczony,
sytuowany, od frontu po prawej stronie przy ulicy Częstochowskiej, a
po lewej przy ulicy Trębackiej, a od drugiego frontu przy ulicy
Przejezdnej, graniczy od tyłu z nieruchomością Fischla
Warszawskiego, wreszcie budynek na wagę urządzony, stoi w środku
rynku dawniej miasta, a teraz osady Działoszyn.
Rozległość całych dóbr Działoszyna
z przyległościami, w przybliżonym sposobie obejmuje włók 316
morgów 20 prętów 150 miary nowopolskiej, czyli na miarę ruską
dziesiatyn 4740, pomiędzy którą w całem teritorium tychże dóbr
jest lasu wyrosłego sosnowego, brzozowego i dębowego włók 110, a
gleba gruntu należy do klasy II. III i IV.
Podatki opłacają się rocznie z
samych dóbr rsr. 2,352 kop. 49, a z domów rsr. 45 kop. 57.
W tych dobrach znajduje się gorzelnia
i browar, z niektóremi przyrządami, młyny wodne, tartak, smolarnia
i cegielnia.
W dobrach tych, mianowicie na folwarku
Szczyty jest gorzelnia, z kamienia białego wybudowana, z aparatami i
potrzebnemi przyrządami na folwarku Działoszyn browar murowany o
trzech kominach z kilsztokiem, młyny wodne, tartak z piłami i
potrzebnemi rekwizytami, cegielnia i smolarnia, w protokule zajęcia
po szczególe opisane.
Propinacja w całych dobrach dzierżawi
Tobiasz Jakóbowicz za roczny czynsz rsr. 5,000, a kontrakt jego
expiruje z dniem 1 Września 1870 r., od niego więc wszyscy
szynkarze zależą i jego szynkują trunki, a mianowicie: Wincenty
Walicki opłaca rocznie z oberży pod Nr. 6 położonej czynszu rs.
90, Lewek Klin z oberży Nr. 318 w mieście a teraz w osadzie
Działoszynie położonych, Józef Lufter w wsi Trębaczowie, Józef
Sztaba w wsi Szczytach, Adam Janeczek w wsi Niwiskach i Antoni
Daderko w domu przy młynach, pile i tartaku, dyrygujący zarazem
tymże tartakiem, Józef Szymczak w wsi Raciszynie. Franciszek
Bociagi w osadzie Zalesiaki, budynek na wagi urządzony dzierżawi
Herschlik Silit i opłaca dworowi rocznie czynszu rsr. 25 z góry; w
wsi Trębaczewie jest kuźnia, ale kowal nie płacąc żadnego
czynszu, uzupełnia robotę dworską, młyny dwa na rzece Warcie o
siedmiu kołach dzierżawi Dominik Pytlewski i płaci do dworu
czynszu rocznie rs. 800 z góry, w domu przy moście mieszka
Herszchlik Neumann, dzierżawi dochody z mostów i opłaca za to
roczny czynsz dworowi rs. 200, lecz kontrakt jego kończył się z
dniem 12 (24) Czerwca 1869 r. W folwarku Działoszyn jest dwór
murowany o jednym piętrze, figarnia, oranżerja i browar murowane. W
dobrach tych są odpowiednie budowle, po szczególe w protokóle
zajęcia opisane. Również protokół ten obejmuje szczegółowy
opis gruntów i ich przybliżoną rozległość, ilość i jakość,
inwentarzy żywych i martwych, wysiewów, podatków i innych
szczegółów, który w każdej chwili przejrzany być może, albo w
biórze Pisarza Trybunału, albo w księdze wieczystej dóbr
Działoszyna, albo wreszcie u Jana Prawdzic Gowarzewskiego Patrona
Trybunału sprzedaż tę popierającego. Dobra te są w posiadaniu
samego właściciela Markusa Hiller Banasch i przez niego samego
administrowane i łącznie gospodarowane.
Dozorcami nad zajętemi dobrami
ustanowieni są: Markus Hiller Banasch właściciel dóbr nad zbożem,
obsiewami, łąkami, gruntami i wszelkiemi zabudowaniami, aparatami
gorzelnianemi i inwentarzami żywemi i martwemi, zaś Józef
Malatyński Wójt Gminy, nad zajętemi lasami, do dóbr tych
zależącemi.
Protokół zajęcia doręczony został
Piotrowi Dębskiemu Pisarzowi Sądu Pokoju w Wieluniu, Kajetanowi
Dalaszyńskiemu Burmistrzowi miasta Działoszyna, Józefowi
Malatyńskiemu Wójtowi Gminy Działoszyn i dozorcy, Markusowi Hiller
Banasch właścicielowi wywłaszczonemu i jako dozorcy, przez Woźnego
Wilhelma Michalskiego d. 3(15) Lipca 1869 r. Ponieważ Franciszek
Posmyk, Józef i Jadwiga małżonkowie Sztabowie, Andrzej Leszczyk,
Roch Warzycha, Antoni Kamyk i Mikołaj Ryś, już po zaciągnięciu
pożyczki rs. 75,000 obecnie poszukiwanej, okupili pewną część
gruntu z tych dóbr, przeto i onym dla wiadomości protokół ten w
tymże samem dniu i przez tegoż samego Woźnego, doręczony został.
Zarejestrowanie tegoż protokółu w
księdze wieczystej dóbr Działoszyna, dopełnione zostało dnia 27
Maja (8 Czerwca) 1870 roku, a zarejestrowanie w biórze Pisarza
Trybunału uskutecznione dnia 8 (20) Czerwca t. r.
Sprzedaż dóbr Działoszyna z
przyległościami na wywłaszczenie zajętych, odbywać się będzie
na audjencji Trybunału Cywilnego w Kaliszu w miejscu zwykłych
posiedzeń sądowych o godzinie 10 z rana, lub za przywołaniem.
Pierwsze ogłoszenie warunków
licytacji i sprzedaży odbędzie się na audjencji tegoż Trybunału
w dniu 7 (19) Sierpnia 1870 roku o godzinie 10 z rana.
Kalisz d. 8 (20) Czerwca 1870 r.
Asesor Kolegjalny, J. Migórski.
Kaliszanin 1875 nr 35
dwa majątki ziemskie w
Powiecie Wieluńskim położone, razem lub oddzielnie
każdy,—jeden włók 20, drugi 13 pod korzystnemi warunkami.
Szczegółowych
objaśnień o warunkach dzierżawy udzieli Patron Trybunału w
Kaliszu Sulimierski, lub właściciel dóbr Sadowiec stacja
Działoszyn.
Kaliszanin 1886 nr. 17
Gazeta
Świąteczna 1890 nr. 502
Rozprzedaż
majątku. W zeszłym miesiącu ukończono rozprzedaż na działki
pięknego folwarku Sadowic w powiecie Wieluńskim, guberńji
Kaliskiej, należącego przedtém do p. W. Kanclera. Właściciel
uprzedni podzielił majątek na 66 działków 15-morgowych i
rosprzedał je między włościan. Po zrobieniu umowy dali oni po 85
rubli zadatku na każdy dział, co uczyniło sumę 5865 rubli, i
jednocześnie podali prośbę do Banku Włościańskiego o przyznanie
im pożyczki po 485 rubli na każdy działek, to jest ogółem 33465
rubli. Złożywszy zadatek, włościanie objęli w posiadanie swoje
działy, zaraz je obsieli i pobudowali się na nich. Prezes
piotrkowskiego oddziału Banku Włościańskiego przybył na miejsce
i aż się zdumiał,-tak gospodarka, a szczególniéj budynki
postawione na nowych gruntach niepodobne były do opuszczonych zagród
dawnych. Jaki będzie wynik podania włościan z Sadowic: czy Bank
Włościański przyzna im żądaną pożyczkę i czy da tyle, o ile
włościanie proszą - niewiadomo. W każdym razie, nawet gdyby Bank
zupełnie podanie odrzucił, włościanie resztę ceny obowiązują
się dopełnić z własnych funduszów. a.
— (w) Omal nie śmiertelny wypadek. Przy nowobudującej się kolei Herby—Inowrocław, we wsi Sadowiec gm. Działoszyn p. Wieluńskiego w dniu 27 bm. podczas pracy uderzony został wypadkowo drabiną w głowę robotnik Józef Pietrzak lat 31.
Ciężko okaleczony przewieziony został na kurację do szpitala WW. Świętych w Wieluniu.
— (w) Kradzież roweru. Fabiszewski Antoni, zamieszkały we wsi Lipnik gm. Radoszewice zameldował na posterunku policji w Działoszynie, że w d. 20 bm. w kol. Sadowice gm. Działoszyn został mu skradziony rower, pozostawiony chwilowo przy moście nad rzeką Wartą.
— (w) Pożar magazynu. W niedzielę dnia 3 bm. we wsi Sadowiec gm. Działoszyn, spalił się drewniany magazyn mieszczący w sobie materjały budowlane i narzędzia używane przy budowie nowobudującej się kolei.
Magazyn stanowił własność firmy Dworakowski. Pożar powstał od ustawionego wewnątrz piecyka.
Straty w materjałach i narzędziach obliczone są z górą na 2.000 zł.
Gazeta Wieluńska 1925 nr 1
W dniu 18 września będące
bez chwilowej opieki trzyletnie dziecko małżonków Klimczeków
wpadło do studni, po wydobyciu wszelkie zabiegi okazały się
bezkuteczne.
Goniec Sieradzki 1928 nr 153
— (w) Omal nie śmiertelny wypadek. Przy nowobudującej się kolei Herby—Inowrocław, we wsi Sadowiec gm. Działoszyn p. Wieluńskiego w dniu 27 bm. podczas pracy uderzony został wypadkowo drabiną w głowę robotnik Józef Pietrzak lat 31.
Ciężko okaleczony przewieziony został na kurację do szpitala WW. Świętych w Wieluniu.
Goniec Sieradzki 1928 nr 150
— (w) Kradzież roweru. Fabiszewski Antoni, zamieszkały we wsi Lipnik gm. Radoszewice zameldował na posterunku policji w Działoszynie, że w d. 20 bm. w kol. Sadowice gm. Działoszyn został mu skradziony rower, pozostawiony chwilowo przy moście nad rzeką Wartą.
Goniec Sieradzki 1929 nr 55
— (w) Pożar magazynu. W niedzielę dnia 3 bm. we wsi Sadowiec gm. Działoszyn, spalił się drewniany magazyn mieszczący w sobie materjały budowlane i narzędzia używane przy budowie nowobudującej się kolei.
Magazyn stanowił własność firmy Dworakowski. Pożar powstał od ustawionego wewnątrz piecyka.
Straty w materjałach i narzędziach obliczone są z górą na 2.000 zł.
Echo Łódzkie 1929 marzec
Obwieszczenia Publiczne 1930 nr 24a
Do rejestru handlowego, Działu A, sądu okręgowego w Kaliszu, wciągnięto następujące firmy pod Nr. Nr.:
dnia 4 listopada 1929 roku
11066. „Filip
Mateja", sklep spożywczy i tytoniowy we wsi Sadowiec, gminy
Działoszyn, pow. wieluńskiego. Firma istnieje od 1 stycznia 1929
roku. Właśc. Filip Mateja, zam. we wsi Sadowiec.
Echo Sieradzkie 1931 luty
OBWIESZCZENIE.
Komornik Sądu Grodzkiego w Wieluniu rewiru I-go Mieczysław
Paszkowski, zamieszkały w Wieluniu, na zasadzie 1030 art. ust. sąd.
cyw. obwieszcza, że na żądanie firmy "Rolnik" w Radomsku
w dn. 23 lutego 1931 r. o godzinie 10 rano w Sadowem, gm. Działoszyn
u Lechówskiego będą sprzedawane przez Iicytację ruchomości
należące do Józefa Lechówskiego, składające się z konia i
świni i oszacowane do sprzedaży na sumę pięćset pięćdziesiąt
(550) zł., których spis i szacunek przejrzane być mogą na miejscu
sprzedaży w dniu licytacji. Wieluń 10 lutego 1931 r. Komornik M.
Paszkowski.
Echo Sieradzkie 1931 lipiec
OBWIESZCZENIE. Komornik Sądu Grodzkiego w Wieluniu rewiru I-go Mieczysław Paszkowski, zamieszkały w Wieluniu, na zasadzie 1030 art. ust. sąd. cyw. obwieszcza, że na żądanie firmy "Rolnik" w Radomsku w dn. 16 lipca 1931 r. od godziny 10 rano w Sadowcu, gm. Działoszyn u Lechówskiego będzie sprzedawany z licytacji ruchomy majątek należący do Józefa Lechówskiego, składający się z konia i świni i oszacowany do sprzedaży na sumę 550 (pięćset pięćdziesiąt) zł., którego spis i szacunek przejrzany być może na miejscu sprzedaży w dniu licytacji. Na zasadzie art. 1070 U. P. C., licytacja może odbywać się niżej szacunku. Wieluń, dn. 24 czerwca 1931 r. Komornik: (—) M. Paszkowski.
Wojewoda.
Echo Sieradzkie 1931 11 sierpień
UWADZE OKOLICZNEJ
LUDNOŚCI.
Znany awanturnik,
Wieczorek Władysław, ze wsi Sadowiec, uszkodziwszy ciężko
cieleśnie Stefanka Jana z Wydrzynowa, ukrywa się obecnie przed
policją, kradnąc i trudniąc się kłusownictwem, z czego czerpie
środki na utrzymanie.
Ktokolwiekby wiedział o
wyżej wymienionym, proszony jest o powiadomienie policji państwowej
w Działoszynie.
Echo Sieradzkie 1931 20 listopad
OBWIESZCZENIE.
Komornik Sądu Grodzkiego
w Wieluniu rewiru I-go Mieczysław Paszkowski, zamieszkały w
Wieluniu, na zasadzie 1030 art. ust. sąd. cyw. obwieszcza, że na
żądanie Frajdli Lapides w dn. 25 listopada 1931 r. od godziny 10
rano w Sadowcu, gm. Działoszyn u Błasiaka będzie sprzedawany z
licytacji ruchomy majątek należący do Ludwika Błasiaka,
składający się z 2 jałówek, świni i 20 mtr. kartofli i
oszacowany do sprzedaży na sumę czterysta dziesięć (410) zł.,
którego spis i szacunek przejrzany być może na miejscu sprzedaży
w dniu licytacji.
Wieluń, dn. 13 listopada
1931 r.
Komornik MIECZYSŁAW
PASZKOWSKI.
Obwieszczenia Publiczne 1932 nr 100
Wydział hipoteczny przy sądzie okręgowym w Kaliszu (1 sekcja) obwieszcza, że otwarte zostały postępowania spadkowe po zmarłych
4) Janie Nowaku, właścicielu 7 1/2 m. z maj. Sadowiec i 4 dz. 2048 sąż. z folw. Trębaczew, pow. wieluńskiego;
5) Janie Koperze, właścicielu 15 m. z maj. Sadowiec i 4 dz. 2048 sąż. z folw. Trębaczew, pow. wieluńskiego;
Termin zamknięcia tych postępowań spadkowych wyznaczony został na dzień 26 czerwca 1933 roku. W powołanym terminie osoby zainteresowane winny zgłosić swoje prawa w powyżej wskazanym wy dziale hipotecznym pod skutkami prekluzji.
Echo Sieradzkie 1932 20
lipiec
FATALNY DZIEŃ "MISTRZA".
56-cio letni Adrz.
Pawłowski mieszk. wsi Sadowice gm. Działoszyn dobrawszy sobie do
pomocy dwóch młodych parobczaków z tejże
wsi M. Genoka lat 18 i J. Uchrońskiego lat 20 — wyruszył po
węgiel który — skradł na szkodę Skarbu Państwa.
Powinęła się tym
razem „mistrzowi''
noga gdyż został wraz z dzielnymi pomocnikami przy "pracy"
przytrzymany, a potem przez Sąd
Grodzki skazany na 4 mies. więzienia —
również w towarzystwie pomocników.
Echo Sieradzkie 1932 27 sierpień
Mieszkaniec wsi
Sadowiec, gm. Działoszyn
Zagrodnik Ignacy, lat 19, dopuścił się znieważenia krzyża
świętego stojącego przy drodze prowadzącej do Sadowca.
Oburzona tym postępkiem
ludność wniosła skargę do policji, która ze swej strony sprawę
o profanacje religji, skierowała do sędziego śledczego w Wieluniu.
Zagrodnik badany przez
policję zeznał, że jest wolnomyślicielem.
Echo Sieradzkie 1932 19 listopad
Nr. spr. E. 1209-32
OBWIESZCZENIE
Komornik Sądu
Grodzkiego w Wieluniu rewiru I-go Mieczysław Paszkowski, zamieszkały
w Wieluniu, na zasadzie 1030 art. ust. sąd. cyw. obwieszcza, że na
żądanie Franciszka Smacznego w dniu 21 listopada 1932 roku od
godziny 10 rano w Sadowcu, gm. Działoszyn u Słomskiego będzie
sprzedawany z licytacji ruchomy majątek należący do Antoniego
Słomskiego, składający się z 2 świń, 50 mtr. kartofli i 7 mtr.
żyta i oszacowany do sprzedaży na sumę sześćset dwadzieścia
pięć (625), którego spis i szacunek przejrzany być może na
miejscu sprzedaży w dniu licytacji.
Wieluń, dnia 4 listopada
1932 r.
Komornik: Mieczysław
Paszkowski.
Echo Sieradzkie 1933 25
styczeń
A WSZYSTKIEMU WINIEN MRÓZ.
W okresie obecnych mrozów
najniezbędniejszym artykułem codziennej potrzeby staje się opał,
a w pierwszym rzędzie węgiel, którego brak odczuwa najwięcej
ludność wiejska niemogąca sobie pozwolić na jego kupno z powodu
wygórowanych cen.
Nic więc dziwnego,
że niema dnia, aby nie zanotowano kilka, a nawet kilkanaście
kradzieży węgla dokonanych w
różnych okolicznościach, a najczęściej z pociągów towarowych.
W tych
dniach przytrzymano właśnie dwóch takich
kolejowych złodziei węglowych: Wnuka Piotra i Zagrodnika Józefa
zam. w Sadowcu gm. Działoszyn, którym odebrano około 80 kg węgla.
Dwaj przytrzymani kradziony węgiel po zniżonej cenie sprzedawali
włościanom, którzy robili na tem dobre interesy.
Sprawę skierowano na
drogę sądową.
Echo Sieradzkie 1933 8 marzec
(...) W czasie dokonania
rewizji u Piotra i Antoniego braci Basków w Sadowcu gm. Działoszyn
— policja odnalazła kilka korcy węgla pochodzącego z kradzieży
— a sprawę skierowała do sądu.
Echo Sieradzkie 1933 8 maj
We wsi Sadowiec gm.
Działoszyn wybuchł pożar, który
strawił doszczętnie na szkodę Zagrodnika
Fr. dom, stodołę, oborę, 3 szopy, 6 prosiąt z maciorą i
narzędzia rolnicze — ogółem wartości około 5 tys. zł.
Na szkodę Gajka: stodoła,
obora i szopa wartości 1 000 zł.
Na szkodę Szczecińskiego
Jana: obora, szopa, chlew i narzędzia rolnicze wartości około
2.000 zł.
Na szkodę Gajka Piotra:
szopa i narzędzia wartości 800 zł.
Jak ustalono pożar
powstał wskutek zbrodniczego podpalenia stodoły należącej do
sukcesorów Gajków — lecz oprawców narazie nie ujawniono.
W czasie gaszenia
pożaru poparzył się dotkliwie: — Fr. Zagrodnik, Katarzyna
Zagrodnik, Paweł i Stanisława Jurczykowie.
Echo Sieradzkie 1933 16 maj
W tych dniach
odpowiadali przed sądem Grodzkim w Wieluniu na rokach w Działoszynie
mieszk. wsi Sadowiec gm. Działoszyn — Stanisław, Piotr i Ignacy
Wieczorek oraz Józef Drabik którzy za dokonanie w nocy kradzieży
żyta we wsi Sadowcu ze stodoły Fr. Włodarczyka skazani zostali: —
wszyscy za wyjątkiem nieletniego Ignaca Wieczorka — po pół roku
więzienia.
Ignaś Wieczorek
który zaczął praktykować w wieczorowych
i nocnych wyprawach skazany został na
umieszczenie w
Zakł. Wych. Popr.
w Głazie.
Po ogłoszeniu
wyroku wszystkich
odpowiadających z wolnej stopy — aresztowano.
Echo Sieradzkie 1933 17 maj
Mieszk. wsi Sadowiec
gm. Działoszyn
Antoni Lipiak i Bernard Rychel
mieszk. wsi Trębaczew dokonali w grudniu
u. r. kradzieży 30 kg. cukierków z [...]Chaskla Chorzewskiego.
Sąd Grodzki w Wieluniu na
rokach w Działoszynie skazał wyżej wymienionych za kradzież
cukierków wartości 60 [zł.] na rok więzienia każdego.
Amatorów słodyczy
odpowiadających z wolnej stopy po ogłoszeniu wyroku tymczasowo
aresztowano.(...)
Echo Sieradzkie 1933 20
czerwiec
Mieszk. wsi Sadowiec
gm. Działoszyn
Piotr Wnuk za kradzież węgla z pociągu kolei państw. — na
terenie gm. Działoszyn
skazany na 6 miesięcy więzienia. —
Echo Sieradzkie 1933 12
wrzesień
Piotr Wnuk mieszk.
wsi Sadowca gm. Działoszyn za dokonanie kradzieży węgla z pociągu
towarowego na szkodę P. K. P. skazany na 6 miesięcy więzienia.
Łódzki Dziennik Urzędowy 1933 nr 19
ROZPORZĄDZENIE WOJEWODY ŁÓDZKIEGO
z dnia 16 września 1933 r. L. SA. II. 12/15/33
o podziale obszaru gmin wiejskich powiatu Wieluńskiego na gromady.
Po zasiągnięciu opinij rad gminnych i wydziału powiatowego zgodnie z uchwałą Wydziału Wojewódzkiego z dnia 15 września 1933 r. na podstawie art. 107 ustawy o częściowej zmianie ustroju samorządu terytorjalnego z dnia 23. III. 1933 r. (Dz. U. R. P. Nr. 35, poz. 294) postanawiam co następuje:
§ 1.
IV. Obszar gminy wiejskiej Działoszyn dzieli się na gromady:
9. Sadowiec, obejmującą: wieś Sadowiec, kol. Sadowiec-Niwy.
Wykonanie niniejszego rozporządzenia powierza się Staroście Powiatowemu Wieluńskiemu.
Rozporządzenie niniejsze wchodzi w życie z dniem ogłoszenia w Łódzkim Dzienniku Wojewódzkim.
Echo Sieradzkie 1933 22 listopad
Dwaj polowi Łakomy
Ignacy i Kozubski Józef zauważyli nielegalnie polującego na polach
dzierżawionych przez p. Hartla z Działoszyna — mieszkańca wsi
Sadowiec Gaika Antoniego lat 21, którego usiłowali przytrzymać.
Gaik na żądanie polowych nie reagował i zaczął do nich strzelać
z fuzji tak iż ci chcąc ratować swe życie rozkładli się na
ziemię udając rannych.
Zawiadomiona o powyższem
policja aresztowała Gaika konfiskując mu nielegalnie posiadaną
fuzję i naboje. Wytoczono mu sprawę o usiłowanie zabójstwa.
Echo Sieradzkie i Zduńskowolskie 1934
28 maj
Mieszkaniec wsi
Sadowiec gm. Działoszyn
Piotr Wnuk za dokonanie kradzieży węgla z pociągu skazany został
przez sąd Grodzki na 8 mies. więzienia.
Mieszkaniec wsi
Grębień gm. Kamionka Józef Poniewiera za dokonanie kradzieży kur
skazany został przez tenże sąd na 6 mies. więzienia.
Echo Łódzkie 1935 marzec
Echo Łódzkie 1935 czerwiec
Śmierć wieśniaka podczas pożaru. Zanim
przybyli strażacy zagroda spłonęła. Wieluń 28,6. We wsi Sadowiec
gm. Działoszyn w zagrodzie Cyrulika Józefa wybuchł groźny pożar
w czasie którego naskutek odniesionych poparzeń zmarł przed
płonącemi budynkami właściciel zabudowań Józef Cyrulik. Nim
przybyły straże ogniowe ogień strawił doszczętnie dom
mieszkalny, szopę, oborę, krowę, kilkumiesięczne ciele oraz 2
świnie. Przyczyna powstania ognia narazie nieustalona.
Czytelnicy piszą
Sprawa poczekalni
na stacji w Zduńskiej Woli
Towarzyszu Redaktorze!
W poczekalni stacji kolejowej Zduńska Wola odczuwa się mocno brak ławek i krzeseł. Pasażerowie nie mają gdzie siedzieć, ani gdzie wypić szklanki herbaty. W całej poczekalni jest zaledwie 5 stołów, 7 krzeseł, do tego połamanych, oraz 3 ławki. Ta ilość jest stanowczo za mała, bo przy większej liczbie pasażerów nie ma na czym usiąść. Przyjezdni piją herbatę stojąco, lub siedząco na posadzce. Na posadzce siadają także kobiety z małymi dziećmi.
Wydaje się przy tym wszystkim, że odpowiada za to zawiadowca stacji, w którego obowiązkach powinno leżeć dobro pasażerów i porządek na stacji. Kwestia dostarczenia do poczekalni kilku zwykłych ławek nie jest rzeczą tak trudną.
Trzeba trochę dobrej woli i o tę dobrą wolę apelują do zawiadowcy podróżni, zatrzymujący się w poczekalni stacji w Zduńskiej Woli.
KUBERA ADAM
wieś Sadowiec, pt. i gm. Działoszyn, pow. Wieluń.
Obwieszczenia Publiczne 1938 nr 29
Wydział Hipoteczny,
Sekcja III, przy Sądzie Okręgowym w Kaliszu, obwieszcza, że
otwarte zostały postępowania spadkowe po zmarłych:
5) Walentym Malatyńskim,
właścicielu połowy działu gruntu nr 27 o powierzchni (ta połowa)
7 morgów 150 prętów z maj. Sadowiec, pow. wieluńskiego;
Termin zamknięcia tych
postępowań spadkowych wyznaczony został na dzień 15
października 1938 roku, w którym to terminie osoby zainteresowane
winny zgłosić swoje prawa w kancelarii wyżej wymienionego
Wydziału Hipotecznego, pod skutkami prekluzji. 83/38.
Głos Chłopski 1948 nr 354
Czytelnicy piszą
Sprawa poczekalni
na stacji w Zduńskiej Woli
Towarzyszu Redaktorze!
W poczekalni stacji kolejowej Zduńska Wola odczuwa się mocno brak ławek i krzeseł. Pasażerowie nie mają gdzie siedzieć, ani gdzie wypić szklanki herbaty. W całej poczekalni jest zaledwie 5 stołów, 7 krzeseł, do tego połamanych, oraz 3 ławki. Ta ilość jest stanowczo za mała, bo przy większej liczbie pasażerów nie ma na czym usiąść. Przyjezdni piją herbatę stojąco, lub siedząco na posadzce. Na posadzce siadają także kobiety z małymi dziećmi.
Wydaje się przy tym wszystkim, że odpowiada za to zawiadowca stacji, w którego obowiązkach powinno leżeć dobro pasażerów i porządek na stacji. Kwestia dostarczenia do poczekalni kilku zwykłych ławek nie jest rzeczą tak trudną.
Trzeba trochę dobrej woli i o tę dobrą wolę apelują do zawiadowcy podróżni, zatrzymujący się w poczekalni stacji w Zduńskiej Woli.
KUBERA ADAM
wieś Sadowiec, pt. i gm. Działoszyn, pow. Wieluń.
Dziennik Łódzki 1964 nr
238
W wyniku
nieostrożnej zabawy dzieci we wsi Sadowiec II (pow. Pajęczno)
wybuchł pożar. Spłonęły dwie stodoły, jeden dom mieszkalny,
obora i dwa dachy. Straty wynoszą około 150 tys. złotych. Ponadto
uległa poparzeniu 19-letnia Elżbieta Papież, która przebywa w
szpitalu w Pajęcznie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz