-->

środa, 17 kwietnia 2013

Raczyn

Rosin:
RACZYN- (1126?, 1352 Raczeno, Raczyn, Radczin, Ratschin, Radschino, Radrzino) 5 km na N od Wielunia. 1. 1499 par. R., adkt wiel. (Pat. 1958, 283); 1511 pow. -wiel. (ŹD 211).3. 1511 – 14 ł.; 1518 – 16 1/2 ł.; 1552 liczni Raczyńscy mieli 19 kmieci, 1 1/2 ł. sołt., karczma, młyn, 2 Raczyńscy bez kmieci na 2 ł.; 1553 – 7 ł. kmiec., 1 1/2 ł. sołt. (ŹD 211, 292); 1520 – 15 1/2 ł. kmiec., 2 ł. pleb., byli zagr. i chał. (Ł 2, 99, 138).4. 1352 Bogusław z R. brał udział w konfederacji wielkopolskiej (Wp 1313, zob. Ros. 159); 1390 śwd. Maciej z R. (Wp 1905); Wichna z R. sprzedała cz. Kopydłowa (zob.) odziedziczoną po ojcu (ZR 98); 1411 Wierzbięta Struś z R. (BC 3345, 3), 1419 psęd. wiel. (Wp 309), 1421 zatwierdził za zgodą br. Macieja, Jana i Mikołaja nadanie z 1395 łąk i lasu w Kopydłowie dla aug. wiel. (AGd 1943), 1431 pisał się Rogaliński wraz z br. Mikołajem (ZR 122); 1415 Maciej Struś oraz Wyszko z R. (ZR 104); 1419 abp nadał kustodii wiel. dzies. snop. z R. (Wp 305); Zbysław z R. (Wp 309); ok. 1425 wsp. Maciej naganił szlachectwo Jana z Łyskorni, śwd. Mikołaj z R., h. Nałęcz (MK 24, 196, o dacie ? Cieszęcin); 1425 król zapisał Mac. Strusiowi 100 grz. na dochodach z Poznania (Wp 424); 1454 br. Maciej i Tomasz z R. (BC 3345, 4; Nies. 8, 9); 1459 śwd. Maciej (BJ 5012, 554); 1456 Mik. Maliski z R. (K 6, 259); 1463 Izajasz z R. sprzedał 10 ł. w R., z czego 1/2 ł. penes montem fortalicii (GW 1, 101); 1497 prac. Jarosław z Masłowic pożyczył 30 fl. od szl. Bartosza z Małyszyna pod zastaw osadzonych przez 3 kmieci 2 ł. w R., które dostał w zastaw za 30 fl. od szl. Jadwigi, wdowy po Albercie z R. (GW 2, 55); 1520 plebanowi dzies. snop. z folw., a od wolnych kmieci 1 1/2 grz., z łanów kmiec. dzies. kustoszowi wiel. po 1 wiard., ćw. żyta i owsa, a z ról opust. dzies. snop. (Ł 2, 138); 1552 własn. wielu Raczyńskich (ŹD 292).5. 1502 sołtys (AC 2, 1983). 6. 1126 miał być kościół (BC 3304, 50); 1459 parafia (OW 1, 5); 1520 kościół ś. Mikołaja, do parafii tylko R. (Ł 2, 137).7. 1412-1510 DP 60; AGd 3422; AC 2, 1993.

Taryfa Podymnego 1775 r.
Raczyn, wieś, woj. sieradzkie, ziemia wieluńska, własność szlachecka, 32 dymów.

Czajkowski 1783-84 r.
Raczyn, parafia raczyn, dekanat rudzki, diecezja gnieźnieńska, województwo sieradzkie, ziemia wieluńska, własność: Stokowski.

Tabella miast, wsi, osad Królestwa Polskiego 1827r.
Raczyn, województwo Kaliskie, obwód Wieluński, powiat Wieluński, parafia Raczyn, własność prywatna. Ilość domów 23, ludność 310, odległość od miasta obwodowego 1.

Słownik Geograficzny:
Raczyn, wś, fol. i dobra, pow. wieluński, gm. Wydrzyn, par. Raczyn, odl. 7 w. od Wielunia. Posiada kościół par. drewniany, 27 dm., 370 mk. W 1827 r. było 23 dm., 310 mk. Jestto gniazdo rodziny Raczyńskich h. Jastrzębiec. Na początku XVI w. wieś składa się z drobnych części szlacheckich, obejmujących 15 i pół łanów kmiecych, z których dawano kustoszowi kollegiaty wieluńskiej po fertonie, mierze owsa i żyta. Kustosz brał też dziesięcinę z łanów nieosiadłych, pleban zaś miejscowy z ról szlacheckich, a prócz tego po mierze żyta i owsa z łanów kmiecych, od kmieci wolnych (liberis) za dziesięcinę półtory grzywny, od zagrodników i komorników po groszu za meszne. Fundatorami i kollatorami kościoła byli cząstkowi dziedzice Raczyńscy. Lata erekcyi nieznana; parafią stanowiła jedna wieś. Pleban miał dwa łany, dom z ogrodem i łąką. Zakrystyana płacili parafianie i budowali mu dom. Prócz zwykłych sprzętów kościelnych były trzy dzwony na dzwonnicy i mały w kościele, dwa mszały (pisany i drukowany) i dwie agendy (pisana i drukowana gnieźnieńska; Łaski, L. B., II, 99, 137, 138). Według reg. pob. pow. wieluńskiego z r. 1552, 1553, własność Raczyńskich, miała 19 osad, 7 łanów. Sołtysi grunt wynosił 11, łana. Karczma. Raczyński miał 2 łany. Młyn dziedziczny (Pawiński, Wielkop., II, 292). Obecny kościół drewniany p. w. WW. Św. pochodzi z 1844 r. W końcu zeszłego wieku wcielono do parafii jako filią kościół w Łagiewnikach. R. par., dek. wieluński, 1250 dusz. Dobra R. składały się w 1886 r. z fol. R. i Brody Raczyńskie, atyn. Milejów i Staropole, rozl. mr. 1028: fol. R. gr. or. i ogr mr. 692, łąk mr. 29, past. mr. 2, lasu mr. 112, nieuż. mr. 9, razem mr. 844; bud. mur. 5, z drzewa 13; płodozmian 4 i 15-polowy; fol. Brody gr. or. i ogr. mr. 143, łąk mr. 21, past. mr. 15, nieuż. mr. 5, razem mr. 184; bud. mur. 2, z drzewa 1, płodozmian 7-polowy, las urządzony, wiatrak. Wś R. os. 40, z gr. mr. 261. Br. Ch.

Słownik Geograficzny:
Raczyn, wś, pow. wieluński. „Boguslaus de Raczeno" podpisał się na akcie związku Wielkopolan z r. 1352. W r. 1390 „Mathias de Raczyna" asystuje aktowi hołdu składanego w Pyzdrach, przez Warcisława ks. szczecińskiego (K. W., n. 1313 i 1905).

Spis 1925:
Raczyn, wś i folw., pow. wieluń, gm. Wydrzyn. Budynki z przeznaczeniem mieszkalne wś 64 (inne zamieszkałe 1), folw. 4. Ludność ogółem: wś 433, folw. 118. Mężczyzn wś 210, folw. 60, kobiet wś 223, folw. 58. Ludność wyznania rzymsko-katolickiego wś 433, folw. 118. Podało narodowość: polską wś 433, folw. 118.

Wikipedia:
Raczyn-wieś w Polsce położona w województwie łódzkim, w powiecie wieluńskim, w gminie Czarnożyły. Przez wieś przebiega droga krajowa nr 45. Na lata 2009–2011 zapowiedziana została realizacja przebiegającego przez miejscowość, 70-kilometrowego traktu „kalisko–wieluńskiego” łączącego Kalisz z Wieluniem. Początki wsi sięgają prawdopodobnie XII w. Pierwsza wzmianka pisana z 1352 r. Była to wieś szlachecka rodu Raczyńskich h. Jastrzębiec. Już w połowie XV w. istniała tu parafia. W Raczynie miało miejsce znamienne wydarzenie w czasach powstania styczniowego. Właściciel miejscowej karczmy – Polak współpracujący z Rosjanami, gdy dowiedział się, że w pobliżu Raczyna przebywa gen. Edmund Taczanowski, zaprosił go na chrzestnego swego syna i powiadomił Rosjan o terminie chrztu. Gdy gen. E. Taczanowski przybył, karczma została otoczona przez oddział rosyjskiego wojska. Oficer rosyjskiego oddziału zameldował generałowi o zdradzie rodaka oraz o tym, że rozkazu swych przełożonych nie wykona – po czym odjechał. W latach 1975–1998 miejscowość administracyjnie należała do województwa sieradzkiego. Obecny kościół pw. św. Tekli zbudowano w 1843 r. i powiększono w 1935 r. Wystrój wnętrza barokowy. Według rejestru zabytków KOBiDZ na listę zabytków wpisane są obiekty: kościół parafialny pw. św. Tekli, drewniany, 1 poł. XIX w., nr rej.: 951 z 30.12.1967, dzwonnica, nr rej.: 952 z 30.12.1967

Elżbieta Halina Nejman Majątki (Szlachta Sieradzka XIX wieku Herbarz)
RACZYN par. Raczyn, p. wieluński, gm. Czrnożyły gniazdo Jastrzębiec Raczyńskich. Kościół drewniany z 1844 roku. W 1886 r. na dobra składały się; f-k Raczyn, Brody Raczyńskie, Milejów, Staropole - powierzchnia 1028 mg, wiatrak. Wraz ze wsią Kopydłów należały do Stokowskich. W 1912 r. wieś i folwark mają 693 mg, właścicielami są uwłaszczeni włościanie i Józef Załuski. (SGKP t.9, s.375,PGkal.).


1992 r.

Raczyn 1914-17
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Kościół drewniany św. Tekli z 1843 r. w Raczynie

Fot. Janusz Marszałkowski
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Widok od absydy

Fot. Janusz Marszałkowski
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
 Fragment nawy głównej, widok od północy

Fot. Janusz Marszałkowski
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Murowana dzwonnica z 1765 r. przy kościele w Raczynie

Fot. Janusz Marszałkowski
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Spichrz z XIX w. w Raczynie

Fot. Janusz Marszałkowski
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Drzwi

Fot. Janusz Marszałkowski
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Więźba

Fot. Janusz Marszałkowski
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Stodoła murowana w Raczynie

Fot. Janusz Marszałkowski

Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1823 nr 16

OBWIESZCZENIE.
Sąd Policyi Prostey Powiatu Wieluńskiego.
Wzywa wszelkie Władze, tak Cywilne, iako i Woyskowe, nad bezpieczeństwem publicznym czuwaiące, aby zbiegłego przed śledztwem Sądowym z wsi Dąbrowy Kaspra Szymańskiego, o kradzież obwinionego, podług poniżey umieszczonego opisu ścisłe śledziły, i w razie uięcia go do Sądu tuteyszego odstawić postarały się.
Opis fizyognomii. Kasper Szymański, trudniący się professyą stolarską, a czasami szklarską, ma lat około 40, wzrostu średniego, oczów burych, nosa dobrego, włosów na głowie czarnych, i takichże wąsów i faworytów, czytać i pisać po polsku umie, wymowy gładkiej; chód iego iest na kształt kaleki, bo idąc w tę i ową stronę pochyla się; dawniey w wsi Raczynie służył za Pisarza Prowentowego.
Odzież. W czasie ucieczki miał na sobie surdut ciemno-zielony stary z guzikami metalowemi, czapkę z siwym barankiem u wierzchu ciemno-zielonym, spodnie pantaliony z szaraczkowego sukna, bóty pasowe, koszulę płócienną i kamizelkę kolorową.
w Wieluniu dnia 10. Maia 1823.
Bielamowski.

Gazeta Warszawska 1823 nr 173

Po nastąpioney dnia 26 Maia 1823 r. śmierci Tekli z Myszkowskich Ostrowskiey, Ignacego Ostrowskiego Szambelana małżonki, otworzyło się postępowanie spadkowe, o którem w skutek Art; 125 i 127 Prawa Hypotecznego donosząc, zawiadomia kogo się to tyczeć może, iż do przepisania tytułu własności dóbr Łagiewnik, oraz dóbr Dąbrowy i przyległych a dawniey do Raczyna przynależnych Łąk w Powiecie Wieluńskim położonych, termin roczny a w szczególe na dzień 5 Listopada r. 1824 w Kancellaryi Ziemiańskiey Woiewództwa Kaliskiego wyznaczony został. — Kalisz dnia 20 Października 1823 roku.
F. Bajer Rejent.

Gazeta Warszawska 1825 nr 60

Komornik Trybunału Cywilnego Woiewództwa Kaliskiego.
Ma honor donieść Szanowney Publiczności, iż Dobra Raczyn z przyległościami w Powiecie i Obwodzie Wieluńskim Woiewództwie Kaliskiem leżące, będą w dniu 13 Czerwca r. b. o godzinie 2giey i następnych z południa w Mieście Kaliszu przed W. Franciszkiem Nowosielskim, Rejentem Kancellaryi Ziemiańskiey Woiewództwa Kaliskiego drogą publiczney licytacyi na lat dwa, zaczynając od dnia 24 Czerwca r. b. w dzierżawę wypuszczone.— Nadmieniaiąc, iż z dóbr tych płacono dotąd roczney dzierżawy zł: Pol: 8000. O warunkach zaś licytacyynych można się każdego momentu przekonać tak u W. Nowosielskiego Rejenta, iako też u W. Jana Miczke, Patrona przy Trybunale Cywilnym Woiewództwa Kaliskiego w Kaliszu, iako Plenipotenta Dyrekcyi Kassy Wdów w Berlinie.— Kalisz dnia 8 Kwietnia 1825 r.
Marcin Drzewiecki. 
 
Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1827 nr 49

DZIĘKCZYNIENIE.
Kto sam cierpi, nie znayduiąc nikogo, coby iego dzielił niedolą, tego dusza cierpi naywięcey; przeciwnie znośnieyszemi staią się pokrzywdzenia przez los wyrządzone, gdy napotykamy iestestwa, którym cierpienia nasze łzy litości wyciskaią; a westchnienia nasze, serca ich zaymuią. Takiey ulgi doznałem w nieszczęściu, gdy przez pożar w nocy 6. Listopada r. b. cały zbiór móy zbożowy w płomieniach spłonął. Wdzięczne moie uczucie przynoszę więc Wam Cnotliwi, którzyście mi te ulgę sprawili, tak przez pocieszanie mnie, iako i przez czynną pomoc, wymieniaiąc Was, wolę waszą obrazić skromność, a niżeli stać się winnym ukrycia czci godnych imion opiekunów cierpiącey ludzkości, a temi są JJWW. i WW. Karsznicki Poseł, Nieszkowski Marszałek, Reiczyński; Reiczyński Włodzimierz syn, 5 lat maiący, a cały swóy Kapitał ofiaruiący, co oznacza szczep tkliwego serca; Psarska z Biały; Sulimirska z Węglewic; Lenartowicz z Czastar; Węgierski Maior z Unikowa; Korulski z Łagiewnik; Geldner z Górki Klonowskiey; Rychłowski z Raczyna; Kłokocki z Wieruszowa; dito Kontroller.
Walichnowy dnia 27. Listopada 1827.
Wendorff.

Gazeta Warszawska 1827 nr 95

Komornik Trybunału CywilnegoWoiewództwa Kaliskiego.
Zawiadomia interessowaną publiczność, iż dobra Ziemskie Raczyn, z wszystkiemi przyległościami i użytkami w Powiecie i Obwodzie Wieluńskim położone, Sądownie zaięte, przez publiczną licytacyią przed W. Franciszkiem Nowosielskim Rejentem Kancellaryi Ziemiańskiey Woiewództwa Kaliskiego i tu w mieście Kaliszu w dniu 17 Maia r. b. na lat trzy, poczynaiąc od Sgo Jana Chrzciciela r. b. wydzierżawione będą. Warunki pod iakiemi wydzierżawienie to nastąpi, złożone są w Biórze tegoż Rejenta, które każdego czasu przeyrzeć można. Dotychczasowy dzierżawca W. Maxymilian Rychłowski płaci z dóbr tych corocznie po 3800 złotych Polskich.
Kalisz dnia 26 Marca 1827 roku.
Józef Narczyński.
 
Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1832 nr 29

KOMMISSYA WOJEWÓDZTWA KALISKIEGO.
Wzywa Woytow Gmin poleca Prezydentom i Burmistrzom miast aby zbiegłych przed Spisem z Obwodów Wieluńskiego i Konińskiego Woyskowych niższych stopni byłego Woyska Polskiego, według umieszczonego poniżey Wyszczególnienia, ściśle wobrębie urzędowania swego śledzili, a wrazie wykrycia i uięcia, odstawili tychże podbezpieczną strażą, do Kommissarzy właściwych Obwodów, wcelu odesłania ich następnie do zakładu w miastach Wieluniu i Koninie, do których Woyskowi ci należą.
Wyszczególnienie Zbiegłych. a) z Obwodu Wieluńskiego, a) z Gminy Czarnożyły.
1) Biernacki Jan, ma lat 25, Wszedł poprzednio do służby iako Żołnierz dnia 28. Września 1822. do pułku Saperów, bez żenny, zbiegł dnia 10 Czerwca 1832 r.
2) Kucharczyk Szymon, ma lat 33. wszedł do służby dnia 15. Września 1828 r. do pułku 8go piechoty, bezżenny, zbiegł dnia 10 Czerwca 1832 r.
3) Janicki Franciszek, ma lat 20 wszedł do służby dnia 7. Lutego 1831. r. do pułku 14 piechoty, bezżenny, zbiegł dnia 12 Czerwca 1832 r.
4) Cichorski Andrzey, ma lat 24, wszedł do służby dnia 8. Lutego 1831 r. do pułku 13. piechoty, bezżenny, zbiegł dnia 11, Czerwca 1832 r.
5) Niewiadomy Michał ma lat 24, wszedł do służby dnia 10 Marca 1831 r. do pułku 21 piechoty, bezżenny, zbiegł dnia 10 Czerwca 1832 r.
6) Kaleta Urban ma lat 29, wszedł do służby dnia 7. Stycznia 1831 r. do pułku 14 piechoty, zbiegł dnia 12 Czerwca 1832 r.
7) Meach Jdzi, ma lat    25. wszedł do 6go, pułku piechoty, bezżenny, zbiegł dnia 10. Czerwca 1832 r.   
8) Kośmider Alexander, ma lat 35. przed Rozporządzeniem o poborze, wyiechał w drogę do Litwy.
b) z Gminy Raczyn.
9) Cieślak Woyciech, ma    lat 30, wszedł do służby w Marcu 1831 r. do pułku 21 piechoty, zbiegł dnia 13. Czerwca 1832 r.
w Kaliszu dnia 23 Czerwca 1832 r.
Prezes SZMIDECKI. Sekretarz Jlny Przedpełski.
 
Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1833 nr 10

Reient Powiatu Wieluńskiego.
Podaie do wiadomości publiczney, że w skutek Reskryptu JW. Prezesa Trybunału Wdztwa Kaliskiego z dnia 15 Lutego r. b. Nro. 139 po niegdy ś. p. Macieiu Stokowskim dziedzicu dóbr Raczyna, wszelkie pozostałe ruchomości iako to: meble, miedź, lustra, srebra, sprzęty domowe i inwentarze, drogą publiczney licytacyi w dniu 18 Marca r. b. o godzinie 10 z rana na gruncie Dóbr Raczyna przy zamieszkaniu ś. p. Stokowskiego sprzedane zostaną. Chęć maiących takowych kupienia na mieysce wskazane z gotowemi pieniędzmi zaprasza.
w Wieluniu dnia 21 Lutego 1833 r.   
Antoni Kowalski.


Dziennik Powszechny 1835 nr 137

Po śmierci: 1, Agnieszki z Dzwonkowskich wdowy Rubach, współwłaścicielki dóbr Rychłowic, w Powiecie Wieluńskim położonych, oraz właścicielki kapitałów, mianowicie: 1,190 złp. w dziale IV, pod Nr. 6 i 16,000 złp. w tymże dziale pod Nr. 7, na rzeczonych dobrach Rychłowice hypotekowanych, oraz pośmierci, 2, Felicyana Dzwonkowskiego, właściciela kapitału 2,000 złp. na tychże dobrach Rychłowice, w dziale IV, pod Nr. 8 lokowanego; 3, niemniej po śmierci Macieja Stokowskiego, dziedzica dóbr Raczyna, w Powiecie Wieluńskim, Województwie Kaliskiem położonych, otworzył się spadek; zawiadamia się więc osoby interessowane, iż do przepisania na pozostałych sukcessorów tytułu własności tak dóbr jako tez kapitałów wyżej wymienionych, wyznaczony został termin w Kancellaryi Ziemiańskiej Województwa Kaliskiego przed podpisanym Rejentem, co do 1mo i 2do na dzień, 16/25 Listopada, a co do 3tio nadzień 18/30 Listopada r. b. 1835. Kalisz dnia 25 Kwietnia (7 Maja) 1835 r. Józef Białobrzeski.

Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1836 nr 47

Pisarz Trybunału Cywilnego Pierwszey Instancyi Woiewództwa Kaliskiego.
Podaie do publiczney wiadomości iż Dobra Ziemskie Raczyn z Borem do tych Dóbr należącym składaiące się z wsi folwarczney Raczyn z przyległości Górki i Brody Raczyńskie w Powiecie i Obwodzie Wieluńskim Woiewództwie Kaliskiem Gminie Raczyn położone, do massy bez dziedziczney ś. p. Macieia Stokowskiego należące nad któremi W. Adam Mazurkiewicz Patron Trybunału Woiewództwa Kaliskiego w Mieście Woiewódzkim Kaliszu zamieszkały, iest ustanowionym Kuratorem. — Aktem przez Leona Nowierskiego Komornika Trybunału na gruncie Dóbr Raczyn w dniu 19. Czerwca (1 Lipca) 1836. r. rozpoczętym a w dniu 20. Czerwca (2. Lipca) r. 1836. ukończonym na rzecz JW. Hippolita Hr. Brzostowskiego Dziedzica Dóbr Czarnożyły w Wsi Czarnożyłach Powiatu Wieluńskiego zamieszkałego, zamieszkanie prawne u Mateusza Rubach Patrona Trybunału Woiewództwa Kaliskiego w Kaliszu zamieszkałego obrane maiącego za którego tenże Patron stawa i ninieysze przymuszone wywłaszczenie popiera, na przedaż publiczną w drodze przymuszonego wywłaszczenia odbydź się maiąca zaięte zostały.Akt zaięcia dopiero wymieniony Walentemu Tchorzewskiemu Pisarzowi Sądu Pokoiu Powiatu Wieluńskiego, tudzież Wóytowi Gminy Dóbr Raczyn na ręce Józefa Wodzyńskiego zastępcy Jego w dniu 23. Czerwca (5. Lipca) roku 1836. doręczony został zaś w Kancellaryi Ziemiańskiey Woiewództwa Kaliskiego w dniu 8/20. Października r. 1836. a w Kancellaryi Pisarza Trybunału Cywilnego Woiewództwa Kaliskiego w dniu 15/27. Października r. 1835. do właściwych Ksiąg podany i zaregestrowany został.
Rozległość tych Dóbr iest następuiąca, których gatunek ziemi do 1. 2. 3. 4. i 5. Klassy należy.
Zabudowania Dworskie, i Wieyskie wynoszą około Mórg 18
Grunta orne dworskie wynoszą Mórg 1000
Łąki Dworskie wynoszą około Mórg 60   
Ogrody dworskie wynoszą    Mórg 2 pr. kw. 150
Grunta orne których włościanie używaią wynoszą około Mórg 120   
Łąki Włościańskie Mórg 10
Grunta do Probostwa Raczyńskiego należące około    Mórg 40
Łąki Mórg 1 pr. kw. 20
Zabudowania i Ogrody Mórg 1  
Grunta Tomskich wynoszą około Mórg 7
Bór do Raczyna należący Młodociany Olszowy, Sosnowy, Brzozowy, Jodłowy, w Borach Czarnożylskich położony, graniczący w swym okręgu z Borami do Dóbr Rudlic, Bolkowa, i Dymki należącemi, którego granice kopcami oznaczone i spokoyne wynosi około Mórg 35
Razem Mórg 1295 p. kw. 170
Czyli około Włók 43. Mórg 5. p. kw. 170. Miary Nowopolskiey.
Oprócz tych są ieszcze grunta Gozdzieiowizna zwane do Probostwa Cząrnożylskiego należące z 38 działków składaiące się oraz Dom nowo buduiący się w bliskości Kościoła Raczyńskiego. — W tey wsi znayduie się Kościół Rzymsko-Katolicki Parafialny oraz potrzebne budynki do tegoż Probostwa należące. — Włościan osiadłych iest 1. Półrolnik 22. Zagrodników 7. komorników do powinności i robocizny obowiązanych. — Czyszowników stałych — Maciey i Agnieszka Małażonkowie Tomscy a teraz po śmierci Macieia Tomskiego Sukcessorowie Jego następni Walenty i Andrzey synowie Tomscy, Agnieszka Tomska wdowa, Agata Tomska Panna, Franciszka z Tomskich Jakuba Wosińskiego Małżonka, Józefa z Tomskich Balcera Sykuły Małżonka, Urszula z Tomskich Stanisława Zawadzkiego Małżonka i Sukcessorowie po Maryannie z Tomskich Tomasza Szymańskiego Małżonce iako to Julianna, Roman, Tomasz, i Józefa Rodzeństwo Szymańscy. — Czynszownicy niestali — Tomasa Buizyński, Tomasa Alexander Klimas, Woyciech Mayda, Estera Lewkowiczowa, i Andrzey Bernacki a zaś Dzierżawcą tych Dóbr iest JW. Hippolit Brzostowski według Kontraktu Urzędowego na lat trzy zawartego. — O stanie Dóbr zaiętych iako też o Inwentarzach gruntowych Dworskich i Wieyskieh można się przekonać z Protokułu zaięcia u W. Mateusza Rubach Patrona i u podpisanego Pisarza w Kaliszu w reszcie stan tych Dóbr na mieyscu widzieć można. —  Przedaż Dóbr w mowie będących odbędzie się w Kaliszu na Audyencyi Publiczney Trybunału Cywilnego Woiewództwa Kaliskiego w mieyscu zwykłych posiedzeń. — Pierwsze ogłoszenie warunków Licytacyi i przedaży w tymże Trybunale na Audyencyi Publiczney w dniu 21. Grudnia 1836. (12. Stycznia 1837 ) o godzinie 10. z rana nastąpi.
w Kaliszu dnia 16/28. Października 1836. r.
Józef Zapolski.

Dziennik Powszechny 1836 nr 84

Komornik przy Trybunale Cywilnym Województwa Kaliskiego. W dniu 13/25 Maja r. 1836, o godzinie 9 z rana, w mieście Wieluniu, przed W. Antonim Kowalskim, Rejentem Powiatu Wieluńskiego, odbędzie się publiczna licytacya na trzech-letnie wydzierżawienie dóbr ziemskich Raczyn, składających się z wsi folwarcznej Raczyn, z przyległości Górki i Brody Raczyńskie, w Powiecie i Obwodzie Wieluńskim położonych; dzierzawa ta zaczynać się będzie od dnia 12/24 Czerwca r. b., a kończyć się będzie w tymże samym dniu i roku 1839. Czynszu dzierzawnego przynoszą teraz rocznie zł. 7,500. w Kaliszu d. 29 Lutego (12 Marca) 1836 r Leon Nowierski, Komornik.

Dziennik Urzędowy Gubernii Kaliskiej 1842 nr 18

Podaje do wiadomości publicznej, że Roch Obuchowski, Kazimierz Lipiak, Piotr Maracek, Michał Kopancki, Antoni Grol, Jan Podgórski, spisowi z M. Wielunia zbiegli bez żadnego świadectwa i na teraz pobyt ich nie jest wiadomym, przeto Urząd Municypalny wzywa Wżnych Wójtów gmin i Burmistrzów M., aby powyż wyrażonych spisowych w gminach swych śledzili, a wyśledzonych Urzędowi tutejszemu lub wprost Rządowi Gub: jako ukrywających się przed spisem wojskowym dostawili, jako do żadnego wyłączenia nie kwalifikujących się rysopis ich jest: 1. Roch Obuchowski rodem ze wsi i gminy Brzykowa Ob: Sieradzkiego lat ma 22 wzrostu średniego, twarzy ściągłej, nosa miernego, włosów blond, oczu piwnych, utrzymuje się z służby jako parobek.— 2, Kazimierz Lipiak rodem z wsi Raczyna Obw: Wieluńskiego lat 27 mający, wzrostu średniego, twarzy ściągłej, nosa miernego, włosów ciemnych, oczu piwnych, utrzymujący się z służby jako parobek.— 3, Maracek Piotr rodem ze wsi Brzozy Ob: Wieluńskiego lat ma 26, wzrostu średniego, twarzy okrągłej, nosa miernego, włosów ciemnych, oczu piwnych, utrzymujący się z służby jako parobek.— 4. Kopański Michał rodem z wsi Krzyworzyki Ob: Wieluńskiego lat 21 mający, wzrostu średniego, twarzy okrągłej nieco ospowatej, nosa miernego, włosów ciemnych, oczu szarych, utrzymuje się z służby.— 5. Grol Antoni lat 20 mający, wzrostu średniego, twarzy okrągłej, nosa miernego, włosów blond, oczu czarnych, służący za ogrodnika. 6. Jan Podgórski urodzony w Wieluniu, lat ma 20 wzrostu średniego, twarzy ściągłej, nosa miernego, włosów blond, oczu piwnych, czeladnik kuśnierski.—
Wieluń, dnia 25 Marca (6 Kwietnia) 1842go r.

Burmistrz M. Wielunia Brzostowski.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1846 nr 164

(N. D. 3916) Rejent Kancellaryi Ziemiańskiej Gubernii Warszawskiej w Kaliszu.
Postępowania spadkowe po osobach zmarłych, toczą się następujące:
3. Po Macieju Tomskim wieczystym współdzierżawcy pół rolka z zabudowaniem w dobrach Raczynie z Okręgu Wieluńskiego.  
(…) Do ukończenia tych postępowań spadkowych, termin na dzień 1 (13) Lutego 1847 r. w Kaliszu w Kancellaryi Ziemiańskiej się wyznacza.
Kalisz dnia 13 (25) Lipca 1846 roku.
Nepomucen Wojciechowski.

Warszawska Gazeta Policyjna 1847 nr 355


Z dnia 11 na 12 listopada r. b. w nocy, skradziona zostały w kościele Raczyńskim, w pow. Wieluńskim sprzęty kościelne następujące: 1) monstrancja srebrna starożytnej roboty, na której w większej części pozłota już wytarta, cała w stanie potrzebującym reperacji; 2) kielich srebrny z patyną w średnim stanie mający w większej części skazę; 3) krzyż z rękojmią srebrną mający podstawę z kompozycji metalowej; 4) dwa małe kluczyki, jeden od szafki, w której w zakrystji znajdowały się srebra zamknięte, drugi od szafki gdzie są zachowane Święte Oleje. Biuro Warszawskiego Ober- Policmajstra wzywa więc każdego, ktoby takowe przedmioty dostrzegł lub o sprawcach kradzieży powziął jaką wiadomość, iżby takową najbliższej władzy policyjnej udzielić nie zaniedbał.

Kaliszanin 1874 nr 89

Wypadki w Gubernji Kaliskiej. (...) Wypadki nagłej śmierci— Dnia 8 września, we wsi Raczyn, gm. Wydrzyn, wieluńskim powiecie, czteroletnia włościańska dziewczynka Antonina Chroban, kołysząc niemowlę, położyła się sama w kołyskę i udusiła je ciężarem swoim.

Kaliszanin 1880 nr. 1

Administrator parafji Przespolew, w powiecie kaliskim, Atanazy Petrykowski przeniesiony na takąż posadę do parafji Raczyn, w pow. wieluńskim, a na jego miejsce mianowany administrator parafji Lubudzice, w powiecie piotrkowskim, Pius Kokczyński. Administrator parafji Raczyn ks. Antoni Kraszewski przeniesiony na takąż posadę do parafji Bonkowa-góra, w pow. noworadomskim.


Kaliszanin 1881 nr. 13

Administrator parafii Raczyn, w powiecie wieluńskim, paulin ks. Atanazy Petrykowski, przeniesiony na takąż posadę do parafii Biała tegoż powiatu.

Kaliszanin 1886 nr. 53

Administrator parafji Raczyn, w powiecie wieluńskim, ks. Kasjan Pers, przeniesiony na takąż posadę do parafji Łyskornia, w tymże powiecie.



Kurjer Warszawski 1891 nr 56

Instalacja.
W Wieluniu odbyła się w d. 8-ym b. m. nader uroczyście instalacja nowego proboszcza, ks. Godorowskiego.

Obrzędowi przewodniczył ks. prałat Dobrowolski, proboszcz z Lututowa, a kazanie wygłosił ks. Ziemisiewicz, proboszcz z Raczyna.  

Gazeta Kaliska 1894 nr. 1

Śmierci wypadkowe. W miesiącu listopadzie: dnia 1 we wsi Raczynie, w powiecie wieluńskim, umarła od poparzeń 3-letnia dziewczynka Józefa Kanoniak.

Tydzień Piotrkowski 1902 nr. 33

Wikaryjusz parafii Milejów, w pow. piotrkowskim, ks. Kazimierz Głowacki, zatwierdzony w godności administratora parafii Raczyn w pow. Wieluńskim.

Łowiec Polski 1911 nr 21

Dziki na folwarku. Niespodziewane polowanie ,,par force” odbyło się w tych dniach w powiecie Wieluńskim. W majątku Teklin, p. Konstantego Rembowskiego pojawiły się dziki , duża maciora z 9 warchlakami. Dość wczesnym rankiem przeszły dziki przez podwórze — wszczął się więc popłoch między ludźmi, zbudzono dziedzica, który nie tracąc czasu dosiadł rączego wierzchowca i w towarzystwie dwóch ludzi ze służby również konno, puścił się w pogoń za dzikami. Najwięcej chodziło o dużą sztukę, którą też dopędził pan R. na trakcie wieluńskim i ugodził strzałem z konia w kark. Nie od razu padła, mając dosyć sił, aby powlec się wiorstę drogi w stronę majątku Czarnożyły. Tymczasem zwrócił p. R. pościg za warchlakami i ubił dwie sztuki, jedną zaś położył towarzyszący mu kowal, a czwarta uciekła na pola majątku Raczyn. Tę zabił rządca miejscowy p. Jasiński. Pozostałe cztery warchlaki pomknęły w dalsze okolice. Maciora resztkami sił dowlokła się opodal drogi czarnożylskiej i tu otrzymała od pana R. kulę w serce. Waga jej wynosiła 438 f., warchlaków od 80 do 100 funtów.

Gazeta Łódzka 1915 nr. 150

Wieluń. (1) We wsi Racin, 4 wiorsty od miasta, napadło przed kilkoma dniami 3-ch uzbrojonych bandytów na dom gospodarza N. Gdy żona stawiła im opór, zamordowano ją. Resztę domowników bito nielitościwie i grożono śmiercią, gdy będą wołali o pomoc. Bandyci zrewidowali zaraz wszystkie kąty i zabrali przeszło 200 rubli gotówki. Jednemu z domowników udało się jednak ujść na podwórze, gdzie zaczął krzyczeć. Wtedy nadbiegło dużo chłopów, którym udało się 2-ch rabusiów zatrzymać, trzeci uciekł. Władze przedsięwzięły energiczne kroki, by i trzeciego bandytę pochwycić. Wyznaczono nagrodę 200 marek za jego wykrycie.


Zorza 1917 nr 14

Z Raczyna, pod Wieluniem (ziemia Kaliska).
Raczyn, jest to nieduża parafia która składa się z paru wiosek i liczy zaledwie 3 tysiące ludności. Czytelnictwo w Raczynie rozwija się doskonale. Gazet bardzo dużo prenumeruje młodzież raczyńska pomimo, że ma dużo przeszkód ze strony ludzi ciemnych, u których ma większy posłuch faktor, co chodzi z koszykiem albo z workiem za handlem od domu do domu. Przed wojną była tutaj tylko jedna szkoła we wsi Łagiewnikach, a teraz, dzięki Bogu, za staraniem pracowitego ks. proboszcza Wincentego Czarneckiego powstały 2 nowe szkoły: jedna w Raczynie a druga w Kopydłowie. Aż miło jest popatrzeć jak wyjdzie to bractwo ze szkoły i jakie wesołe śpieszy do domu. Przechodząc koło starszych grzecznie czapkę uchyla z głowy i starodawnym zwyczajem pochwali Pana Boga. I wiele innych przymiotów zaczerpnęły dzieci ze szkoły.
Na Boże Narodzenie młodzież ze szkoły raczyńskiej, pod przewodnictwem nauczycielek pp. J. Kwiecińskiej i E. Jasińskiej dała piękne przedstawienie t. zw. „Jasełka.” Były one grane trzy razy, a przyniosły ładny dochód, bo z górą 50 rb. Dochód ten przeznaczono do koła polskiej Macierzy Szkolnej, które zostało zorganizowane w listopadzie roku zeszłego, staraniem p. J. Kwiecińskiej, p. E. Jasińskiej. Te p. nauczycielki poświęciły dużo pracy i dołożyły starań nad młodzieżą dorosłą, która teraz bardzo chętnie bierze się do czytania i zakładania dobrych instytucyi. Do Koła Macierzy zapisało się blizko 50-ciu członków. Poskładali oni wkłady od 1 rb. do 5 rb. Te pieniądze przeznaczono na zakupno gazet i książek. Założono tu także i kursy wieczorowe (3 razy w tygodniu) na które zbierają się tak gromadnie, że nieraz nie mogą pomieścić się wszyscy w domu szkolnym. Przychodzą zarówno, jak młodzi, tak i starzy; czytają gazety i książki pożyteczne, a potem gawędzą sobie, nie to, jak dawniej, że siedzieli w domu całe wieczory, marnowali czas na próżno i kłócili się z kobietami. Albo po karczmach pokątnych te ciężko zapracowane grosze przepijali i zdrowie swoje marnowali, nie bacząc, że zdrowie to najdroższy skarb od Pana Boga.
To też teraz aż się serce śmieje z radości, że tak to nasza młodzież garnie się do oświaty i zbiera się w jedność i gromadę, wiedząc, że w jedności jest siła i potęga.
W sobotę, 27 stycznia odbyło się ogólne zebranie Koła Macierzy, na którem jednomyślnie uchwalono założyć bibliotekę ludową, na co złożono po 1 rb. od osoby, i zakupiono książki do wypożyczania za opłatą tylko 6 groszy od książki za 2 tygodnie.
Młodzież raczyńska ma również założyć i zorganizować Straż Ogniową; tylko, że mało ma poparcia od ludzi starszych, gospodarzy, z których nie wszyscy dbają o dobro swoje i społeczne.
Chociaż ludzie uparci stawiają przeszkody, jednak młodzież raczyńska pracuje z zapałem na polu oświaty. Oby Bóg dał, żeby ta praca przyniosła jak najwiękze plony i korzyści dla społeczeństwa polskiego. Więc, bracia, my młodzi, idźmy za przykładem młodzieży raczyńskiej, a wtedy inaczej będzie w tej naszej powstającej z grobu Ojczyźnie, która na nas patrzy i woła: „Dzieci! przebudźcie się i wstańcie, pracujcie w zgodzie jako dzieci jednej Matki-Polski!”
Wieśniak Stacho.

Zorza 1917 nr 39

Wieści od Czytelników.
Założenie straży ogniowej w Czarnożyłach
(ziemia Wieluńska).
Po tylu nieszczęściach sprowadzonych przez pożary, jakie trzykrotnie już podczas obecnej wojny nawiedziły wieś Czarnożyły, zrozumieli nareszcie miejscowi obywatele, że potrzebną im jest bardzo straż ogniowa, któraby czuwała nad bezpieczeństwem, a w czasie pożaru, mogła stanąć do walki z rozhukanym żywiołem. To też w maju roku bieżącego staraniem ks. kanonika Przygodzkiego i światlejszych obywateli, dbających o dobro ogólne, postanowiono zwołać zebranie gminne w celu omówienia spraw, dotyczących założenia straży ogniowej.
Na to zebranie dość licznie zeszli się włościanie i postanowili zorganizować straż ogniową ochotniczą w Czarnożyłach z oddziałami: w Wydrzynie i Raczynie.
Do zarządu wybrani zostali: na kasjera — wójt, na sekretarza — pisarz gminny, do dozoru zaś z każdej wsi jeden gospodarz. Składki uchwalono płacić z morgi, to jest po 25 kop. od rubla z podymnego. Kilku obywateli ofiarowało nawet dobrowolne składki (honorowych członków) w różnej wysokości. Na czynnych członków zapisało się przeszło 80 ciu ochotników. Na naczelnika powołano pana Józefa Maraszka, rządcę dóbr czarnożylskich; na wice-naczelnika, gospodarza z Wydrzyna, pana Ignacego Modrzejewskiego. Pan Modrzejewski zamówił zaraz w Wieluniu narzędzia strażackie: toporki, bosaki i linki. Wszystko to już zostało zrobione i rozdzielone między strażaków w niedzielę dnia 29 lipca. Bluzy strażackie są w robocie i niedługo już będą gotowe. Sikawki dwie wypożyczył hrabia Załuski z Czarnożył na tak długo, dopóki zarząd straży nie będzie mógł kupić nowych. Wypożyczone sikawki mają zepsute węże; postanowiliśmy więc sprowadzić nowe z Warszawy. Kiedy zaś sikawki nowe będziemy mogli sprowadzić tego nie wiemy, bo nasza strażacka kasa nie posiada tyle kapitału. Nie miała nawet straż czem zapłacić za te narzędzia i ubiory, które sprowadzono za pożyczone pieniądze. Postanowili więc strażacy i naczelnicy z prezesem straży ks. kanonikiem Przygodzkim urządzić w czasie odpustu w Czarnożyłach, na świętego Bartłomieja, dnia 24 sierpnia „kwiatek”, który dał dochodu z górą 200 marek.
Wreszcie w niedzielę dnia 26 sierpnia urządzono „fantową loterję”, na którą strażacy cały tydzień przedtem fanty po wsiach zbierali. Zgromadzono 600 fantów, a w tej liczbie dość cenne, jak: 4 prosięta i jedną jałówkę, darowaną przez hrabiego Załuskiego. Reszta były to zbierane z całej gminy: kury, kaczki, króliki, gołębie, jajka, ogórki, owoce, mąka i t. p. Wszystko to zebrali strażacy, poczem urządzili wzorową wystawę fantów w parku hrabiego Załuskiego.
Popełnili jednak przytem ten błąd, że nie zajęli się wszystkiem sami, przez co było kilka nieporozumień. Zainteresowanie loterją było tak wielkie, iż wkrótce biletów zabrakło, chociaż było trzy czwarte próżnych, a tylko jedna część wygranych. Bilety sprzedawano po 50 fenigów. Wejście na muzykę do parku i loterję także kosztowało 50 fenigów. Zabawa rozpoczęła się o godzinie w pół do trzeciej po południu. Przybyło bardzo dużo gości z Okalewa i Wielunia, bo była bardzo piękna pogoda. W parku grała orkiestra wynajęta z Woli Janowej. Bawiono się wyśmienicie. Urządzona była poczta kwiatowa i żywy kwiatek.
O godzinie 5 ej po południu, gdy już loterję rozegrano, odbył się popis strażacki i śpiewy bardzo urozmaicone. W końcu odbyła się ogólna fotografja. Były także wyścigi strażackie w workach, z jajkiem w łyżce i na nogach biegiem. O godzinie 7 wieczorem strażacy w marszu pod dowództwem naczelnika, pana Maraszka, udali się przed pałac hrabiego Załuskiego, aby podziękować mu za użyczenie parku na urządzenie całej zabawy, która dała tak znaczny zasiłek kasie strażackiej. Potem udano się do „Sali Ludowej”, gdzie amatorzy z Ostrówka dali przedstawienie, na które złożyły się dwie sztuczki: „Wierna Nastka” i „Łobzowianie”. Za bilety na przedstawienie i za programy zebrano z górą 300 marek. Część tej sumy przeznaczono na chleb dla legjonistów uwięzionych w Szczypiornie, resztę zaś na straż. Po skończonem przedstawieniu odbyły się tańce, które przeciągnęły się aż do w pół do jedenastej w nocy. Wreszcie wzniesiono okrzyki na cześć muzyki, amatorów, którzy urządzili przedstawienie i na cześć straży. Potem odśpiewano „Rotę” M. Konopnickiej. Podczas śpiewania „Roty” wszyscy stali, a strażacy salutowali rękoma. W końcu wszyscy się rozeszli do domu.
Strażak Stacho.
Wydrzyn, dnia 19 września 1917.

Zorza 1917 nr 42

Wieści od Czytelników.
Z Raczyna (ziemia Wieluńska).
Praca społeczna i oświatowa w Raczynie postępuje choć z trudem naprzód. Czytelnictwo potrochu rozwija się. Ludzie czytają gazety ludowe, z których wzięli zachętę do założenia szkoły P. M. Szkolnej, czytelni i straży ogniowej. Straż raczyńska jest oddziałem straży w Czarnożyłach; kierują nią p. R. Urbaniak i K. Idzikowski. Żeby zasilić kasę strażacką, młodzież miejscowa pod kierunkiem nauczycielki p. J. Kwiecińskiej w niedzielę dnia 23 września odegrała teatr amatorski. Nauka odbywała się w szkole miejscowej a przedstawienie w chłopskiej stodole.
Nauczyciel W. Koźmiński.

Godzina Polski 1917 nr 115

Z Wieluńskiego.

O milę od Wielunia leży wieś Raszyn, posiadająca starą świątynię z przed dwóch wieków, oraz kościółek filialny w Łagiewnikach. Parafia liczy dwa tysiące dusz. Czynne jest Koło Macierzy, przy którem uruchomiono szkołę, oraz czytelnię. Koło liczy 42 członków.


Gazeta Świąteczna 1917 nr 1890

Ze wsi Raczyna pod Wieluniem piszą do nas: Raczyn leży o niecałą milę od Wielunia. Jest tu kościół drewniany pod wezwaniem Św. Mikołaja, wybudowany przed 200 laty, a także kościołek filjalny we wsi Łagiewnikach. Parafja Raczyńska ma około 2 tysięcy dusz; należy do gminy Wydrzyna. Ziemie tu są rozmaite, udaje się więc i żyto, i pszenica, i ziemniaki. W tym roku ziemniaki zawiodły, bo w jesieni dużo ich wygniło, a teraz uporczywe mrozy dość dużo namroziły. Niedawno założono tu koło Macierzy szkolnej, oraz szkołę i czytelnię. Szkołę prowadzi nauczycielka Janina Kwiecińska, oddając się pracy całą duszą. Staraniem jej, a także p. Jasińskiej i księdza proboszcza Czarneckiego, przedstawiano tu na Boże Narodzenie jasełka. W szkole odbywa się też nauka wieczorna dla dorosłych. W czytelni jest około 200 książek różnej treści i są też gazety. Koło Macierzy ma dotychczas 42 członków. Gospodarze zajmują się coraz więcej sprawami społecznemi, choć, co prawda, są jeszcze i tacy, którzy zamiast uczyć się i czerpać rady z Gazety i dobrych książek, wolą udawać się po nie do różnych mądrali i znachorów. Najbardziej trapią tę okolicę rozpowszechniające się kradzieże koni i mienia ludzkiego. Klęskę tę trzeba zwalczać koniecznie, jak również karciarstwo i rozpustę, które, niestety, coraz bardziej po wsiach naszych się rozpowszechniają. Do walki tej winniśmy stanąć wszyscy, kto tylko ma w sercu iskrę miłości rodaków i Ojczyzny. Nie żałujmy pieniędzy na szkoły i książki dla naszych dzieci, bo oświata jest potęgą narodów. W. K.

Gazeta Świąteczna 1917 nr 1917

Z Wielunia, miasta powiatowego w guberńji kaliskiej, piszą do nas: mieszkańcy Wielunia i okolicznych wiosek odczuwają wojnę, jak i gdzieindziej, choć coprawda nie tak dotkliwie, bo ziemniaki nieźle się tu udały, więc będzie co jeść. Ludzie miłujący Boga i Polskę zaczynają pomagać bliźnim radą, żywnością i pieniędzmi. Dnie 8 i 9 września były poświęcone na zbieranie ofiar na Macierz szkolną w Wieluniu. Aby zebrać pieniądze na uruchomienie szkół, założenie większej książnicy i prowadzenie nauki dla nieczytelnych, urządzono w dniu 8 września widowisko teatralne. Wystawiono „Trzy kapelusze” i „Pieśń przerwaną”, a nadto były śpiewy narodowe. Następnego dnia była w ogrodzie wiejskim zabawa z loterją fantową, na której można było wygrać książki, obrazy narodowe i t. p., a także kury, kaczki, króliki, gołębie, prosięta i t. d. Zebrano w oba dnie przeszło 3 tysiące marek. Podczas zabawy grała bezpłatnie kapela strażacka z Ożarowa, za co należy się grajkom „Bóg zapłać!” Urządzeniem zabawy zajmowali się: P. Nowicki, ksiądz J. Ośmelak, J. Pawlak i doktor Wagner. Wiele pracy także włożyły p. Michalska, Skalska, Burchacińska, M. Zielińska i W. Enderówna. — Takież zabawy odbyły się we wsi Rudzie i w Lututowie. W Rudzie dochód z loterji obrócono na założenie czytelni i na kapelę parafjalną. Urządzeniem zabawy zajął się ksiądz proboszcz Filipiewicz wraz z parafjanami. — W Lututowie 2200 marek zgórą, osiągnięte z zabawy, obrócono na straż ogniową ochotniczą. Ma tam być także postawiony krzyż na mogile powstańców z roku 1863 i ma powstać czytelnia ludowa. Myśl tę podali: nauczyciel z Rybek Kamosiński i p. Rawicki z Lututowa. — W Raczynie w trzecią niedzielę września odbyło się przedstawienie teatralne na straż ogniową ochotniczą. — Po niektórych wioskach, gdzie rodzice dbają o przyszłość dzieci, powstały za staraniem światlejszych ludzi szkoły. Na domach szkolnych jaśnieje biały orzeł z napisem: „Szkoła ludowa”. W. Koźmiński.

Łódzki Dziennik Urzędowy 1924 nr 25

Ogłoszenie.
Na zasadzie art. 8 Ustawy z dnia 7 maja 1920 r.
o likwidacji serwitutów na terenie b. Królestwa Kongresowego (Dz. Ust. Nr. 42, poz. 249), ze zmianami wprowadzonemi Ustawą z dnia 7 kwietnia 1922 r., w przedmiocie uzupełnienia i zmian w Ustawie z dnia 7-go maja 1920 r. (Dz. Ust. 30.22, poz. 239), w myśl §§ 14 i 32 (48, 50) rozporządzenia Prezesa b. Głównego Urzędu Ziemskiego z dnia 14 grudnia 1922 r. w przedmiocie wykonania tych ustaw (Dz. Ust. Nr. 8, poz. 49/23). Okręgowy Urząd Ziemski w Piotrkowie niniejszem zawiadamia wierzycieli hipotecznych, oraz osoby, na rzecz których figurują w Dziale III wykazu hipotecznego ograniczenia prawa własności majątków: Żytniów lit. D., osada Włodzimerzów, kolonja Mulasizna, i Koniczyzna w gminie Rudniki i Raczyn w gm. Wydrzyn, powiecie Wieluńskim położonych, Mokracz w gminie Łękawa, powiecie Piotrkowskim, Ląd w gminie Ciążeń, powiecie Słupeckim i Pamięcin w gminie Pamięcin, powiecie Kaliskim, że w dniu 3 lipca 1924 r. o godzinie 9 rano, na posiedzeniu Okręgowej Komisja Ziemskiej w Piotrkowie (ul. Bykowska Nr. 77) rozpoznawane będą sprawy, w przedmiocie wdrożenia postępowania przymusowego likwidacji serwitutów, obciążających majątki: Żytniów lit. D., osada Włodzimierzów, kolonja Mulasizna, kolonja Koniczyzna, Mokracz i Ląd, oraz sprawy dobrowolnej likwidacji serwitutów, obciążających majątki Raczyn i Pamięcin, i że powyżej wzmiankowani wierzyciele, oraz osoby, mogą brać udział w rzeczonej likwidacji, o ile tego zażądają.
Piotrków, dnia 16 czerwca 1924 roku.
Prezes (—) Dzierzbicki.

Łódzki Dziennik Urzędowy 1924 nr 43

Na zasadzie postanowienia Województwa z dnia 19.9 1924 r. L. Pr. 4097 (2) III, wciągnięto do rejestru Stowarzyszeń Związków Nr. 873, Towarzystwo Straży Ogniowej Ochotniczej w Raczynie.


Obwieszczenia Publiczne 1927 nr 38a

Do rejestru handlowego, Działu A, sądu okręgowego w Kaliszu wciągnięto następujące firmy pod Nr. Nr.:
d. 26 lutego 1927 r.

7749 „Józef Załuski" — gorzelnia z oddziałem rektyfikacyjnym, młyn parowy i tartak parowy w majątku Czarnożyłach, gm. Wydrzyn, pow. wieluńskiego. Właśc. Józef Załuski, zam. w Warszawie, Nowo­grodzka, hotel Mazowiecki. Na mocy aktu, zeznanego przed notarjuszem w Wieluniu, Kleindinstem, w d. 27 grudnia 1926 r., rep. Nr. 805, udzielona została Franciszkowi Szczepankowskiemu, zam. w Czarnożyłach, pleni­potencja do administrowania majątkami Czarnożyły i Raczyn z prawem wyjednywania dla właściciela majątków tych wszelkiego rodzaju kredy­tów w instytucjach bankowych i kredytowych, rządowych i prywatnych, do wystawiania w związku z tem weksli i czeków, lecz za wspólnym pod­pisem z Tadeuszem Kościelnym, zam. również w Czarnożyłach, do od­bioru wszelkich sum, mogących przypadać właścicielowi z wszelkich ty­tułów, skąd i od kogo wypadnie, do wydawania odpowiednich pokwito­wań, do prowadzenia we wszelkiego rodzaju sądach, wszelkich instancyj wszystkich spraw, do składania w tym celu podań, pism, próśb i do­kumentów do składania skarg apelacyjnych, kasacyjnych i incydental­nych, do wytaczania spraw, prowadzenia egzekucyj, do otrzymywania zasądzonych i wyegzekwowanych pieniędzy ze swemi pokwitowaniami, do wyznaczania adwokatów i wogóle do wykonywania w celu powyż­szym wszelkiego rodzaju czynności i formalności, procedurą prawną wymaganych.


Obwieszczenia Publiczne 1928 nr 37a

Wpisy do rejestru handlowego.
Do rejestru handlowego, Działu A, sądu okręgowego w Kaliszu, wciągnięto następujące firmy pod Nr. Nr.:
dnia 28 grudnia 1927 r.
8603. „Marja Orzeszko - Orzechowska" — sklep kolonjalno-spo­żywczy we wsi Raczyn, gm. Wydrzyn, pow. wieluńskiego. Istnieje od 1927 roku. Właśc. Marja-Ksawera Orzeszko-Orzeszkowska, zam. w Raczynie.
 
Goniec Sieradzki 1928 nr 64

— (w) Trzy przykre wypadki. W ubiegłym tygodniu zdarzyły się aż trzy przykre wypadki, które spowodowały kalectwa chłopców.
A mianowicie: we wsi Popowice gm. Kamionka trzynastoletni chłopiec Wł. Sitek, znalazł na polu zapalnik od granatu, który przez uderzenie eksplodował chłopcu w ręce, urywając mu trzy palce u lewej ręki i raniąc go w twarz.
We wsi Raczyn gm. Wydrzyn dziesięcioletni Stanisław Caban znaleziony zapalnik rzucił w piec, który przy eksplozji poranił ciężko twarz i piersi wspomnianemu chłopcu.
Obaj wyżej wymienieni chłopcy przewiezieni zostali do szpitala W. W. Świętych w Wieluniu na kurację.
Takiż sam wypadek zdarzył się we wsi Zytniów gm. Rudniki, gdzie przy manipulacji znaleziony zapalnik urwał trzy palce u lewej ręki i okaleczył ciężko prawą, piętnastoletniemu Fr. Janickiemu, któremu pierwszej pomocy niezwłocznie po wypadku udzielił miejscowy felczer p. Kujawski w Rudnikach. Nieszczęśliwy chłopiec przewieziony został do szpitala N.M.P. w Częstochowie na dalszą kurację.
Rodzice winni przestrzec swe dzieci jaknajsurowiej, ażeby znalezione na polach części amunicji nie brali do rąk, lecz o tym powiadomili ich samych, gdyż przy obecnie odbywających się manewrach, może się zdarzyć w przeciwnym razie jeszcze dużo podobnych wypadków. 

Goniec Sieradzki 1928 nr 66 

WIELUŃ.
— (w) Oficerski bieg myśliwski. W niedzielę dn. 15 bm. o 6-ej po poł. na terenie wsi Raczyn i Czarnożyły odbył się oficerski bieg myśliwski. W biegu wzięło udział 21 jeźdźców w tem dwie osoby cywilne. Pani Nierzkowska z Dzietrzkowic i p. Daszkiewicz z Kopydłowa.
Wyniki biegu były następujące:
1. por. 10 pkap. Lisiakowski,
2. kpt. 31 psk. Gronczyński.
3. por. 10 pkap. Morzynek.
4. por. pkap. Prowiański.
5. por. 19 pkap. Górnik.
Bieg obserwowało dużo przybyłej w tym celu publiczności.
 
Goniec Sieradzki 1929 nr 270

— (w) Z pożarnictwa. W dniu 18 bm zakończony został w Pątnowie, trzydniowy kurs przeszkolenia pożarniczego.
Kurs ukończyło 15 strażaków z następujących straży pożarnych: Pątnów, Dzietrzniki, Grębień, Popowice i Kadłub.
Przeszkolenia pożarniczego tak z teoryj jak i z praktyki dokonał instruktor pożarniczy na powiat wieluński p. A. Albert.
Takież same kursy przeszkolenia pożarniczego również pod kierunkiem tegoż instr. poż. odbędą się w Ostrówku gm. Skrzynno, w dniach: od 20 do 23 bm. włącznie dla członków czynnych straży pożarnych: z Ostrówka, Okalewa, Janowa, Skrzynna, Wielgiego, Dymku i Czarnożył.
W dniach: od 27 do 29 włącz. w Białej dla straży pożarnych: z Białej, Naramic, Łyskorni, Młyniska Walichnów, Łagiewnik i Raczyna. 



Obwieszczenia Publiczne 1930 nr 96

Wydział hipoteczny przy sądzie okręgowym w Kaliszu, sekcja I, obwieszcza, że otwarte zostały postępowania spadkowe po zmarłych:
2) Józefie Załuskim, właśc. dóbr Czarnożyły i Raczyn, powiatu wieluńskiego;
Termin zamknięcia łych postępowań spadkowych wyznaczony zo­stał na dzień 2 marca 1931 roku. W powołanym terminie osoby zainte­resowane winny zgłosić swoje prawa w powyżej wskazanym wydziale hipotecznym, pod skutkami prekluzji.
 
Goniec Sieradzki 1930 nr 167

S. p.
Stanisław Rembowski
właściciel majątku Teklin.
po krótkich cierpieniach zmarł 18. 7 br. przeżywszy 60 l.
Eksportacja zwłok do kościoła parafjalnego w Raczynie odbędzie się w poniedziałek dnia 21 b. m. o godz. 5-tej po poł. nazajutrz w wtorek dnia 22 bm. o godz. 11.tej przedpołudniem przeniesienie zwłok do grobu rodzinnego w Złotnikach.
O smutnych tych obrzędach zawiadamiają kolegów, przyjacieli i znajomych,
pozostali w głębokim żalu
żona, syn, córka, zięć i rodzina

Obwieszczenia Publiczne 1931 nr 92

Komornik sądu grodzkiego w Kaliszu, rewiru IV, z siedzibą w m. Kaliszu, przy ulicy Tad. Kościuszki Nr. 6, na zasadzie art. 1146 U. P. C., obwieszcza, że w dniu 5 lutego 1932 roku o godzinie 10-ej z rana, w sali posiedzeń wydziału cywilnego sądu okręgowego w Kaliszu, sprzedawana będzie osada gospodarcza, położona we wsi Raczyn, gmi­ny Wydrzyn, pow. wieluńskiego, oznacz. Nr. hip. 1162, należąca do Franciszka Urbaniaka, składająca się z 4-ch działek ziemi: 1) placu we wsi Raczyn, zapis. w tabeli nadaw., pod Nr. 39, powierzchni 129 pr., na którym znajdują się: a) dom mieszkalny, drewniany z przedsion­kiem z desek z urządzoną wędzarnią i przybudówką, b) obora muro­wana z kamienia, c) dwie szopy, d) stodoła z drzewa, e) studnia z rur cementowych, f) 76 sztuk drzew owocowych, 2) działki ziemi pod nazwą „Brody - Raczyńskie", powierzchni 2 morg; 3) działki ziemi pod nazwą: „Raczyn - Poduchowny", zapisana w tabeli pod Nr. 1, po­wierzchni 1 morga i 4) dział ziemi pod nazwą „Nowy Poduchowny Ra­czyn", zapis. w tab. nad. pod Nr. 3, powierzchni 1 morga.
Powyższa nieruchomość w zastawie nie znajduje się, ma książkę hipot. w wydziale hipotecznym przy sądzie grodzkim w Wieluniu, prawo własności zapisane jest czystym wpisem na imię Urbaniaka, obciążona jest długami na sumę złotych 7.000, sprzedana będzie w ca­łości w/g protokółu zajęcie z dnia 28 stycznia 1931 r., na żądanie Pio­tra Strycharka.
Licytacja rozpocznie się od sumy 10.000 zł., lub od niższej jako w II terminie, przyczem do przetargu dopuszczone będą osoby, które złożą wadjum 10%.

Akta, tyczące się sprzedaży, mogą być przeglądane w kancelarji wydziału cywilnego sądu okręgowego w Kaliszu.

Obwieszczenia Publiczne 1931 nr 96

Wydział hipoteczny przy sądzie grodzkim w Wieluniu obwieszcza, że po niżej wymienionych osobach toczy się postępowanie spadkowe:
1) Janie Szelągu, wierzycielu sumy 3.000 rb. z procentami i kau­cją, zabezpieczonych w dziale IV pod Nr. 1, na nieruchomości Antoniego Snietury, położonej we wsi Raczyn, oznaczonej Nr. 1002 rep. hip.;
Termin zamknięcia wymienionych postępowań spadkowych wy­znaczony został na dzień 4 marca 1932 roku w kancelarji wydziału hi­potecznego w Wieluniu, gdzie osoby interesowane przed upływem tego terminu, winny zgłosić swoje pretensje, pod skutkami prekluzji.

 Echo Sieradzkie 1931 lipiec

OBWIESZCZENIE. Komornik Sądu Grodzkiego w Wieluniu rewiru I-go Mieczysław Paszkowski, zamieszkały w Wieluniu, na zasadzie 1030 art. ust. sąd. cyw. obwieszcza, że na żądanie Herszlika Wajsielnera w dn. 8 lipca 1931 r. od godziny 10 rano w Raczynie, gm. Wydrzyn u Bartnickiego będzie sprzedawany z licytacji ruchomy majątek należący do Józefa Bartnickiego składający się z 2 koni i bryczki i oszacowany do sprzedaży na sumę tysiąc pięćset (1500) zł., którego spis i szacunek przejrzane być mogą na miejscu sprzedaży w dniu licytacji. Wieluń, dn. 18 czerwca 1931 r. Komornik: (-) M. Paszkowski.

 Echo Sieradzkie 1931 sierpień

OBWIESZCZENIE. Komornik Sądu Grodzkiego w Wieluniu rewiru I-go Mieczysław Paszkowski, zamieszkały w Wieluniu, na zasadzie 1030 art. ust. sąd. cyw. obwieszcza, że na żądanie Zjednoczonego Banku Ziemiańskiego w Wieluniu w dniu 6 sierpnia 1931 r. od godziny 10 rano w Raczynie, gm. Wydrzyn u Bartnickiego będzie sprzedawany z licytacji ruchomy majątek należący do Józefa Bartnickiego składający się z klaczy i otomany i oszacowany do sprzedaży na sumę tysiąc sto (1100) zł., którego spis i szacunek przejrzane być mogą na miejscu sprzedaży w dniu licytacji. Wieluń, dnia 20 lipca 1931 r. Komornik: w/z Krupski.

 Echo Sieradzkie 1931 wrzesień

OBWIESZCZENIE. Komornik Sądu Powiatowego w Wieluniu rewiru I-go Mieczysław Paszkowski, zamieszkały w Wieluniu, na zasadzie 1030 U. P. C. obwieszcza, że na żądanie Herszlika Weisfelnera w dn. 17 września 1931 r. od godz. 10 rano w Raczynie, gm. Wydrzyn u Bartnickiego będzie sprzedawany z licytacji ruchomy majątek należący do Józefa Bartnickiego składający się z 2 koni i bryczki, oszacowany do sprzedaży na sumę tysiąc pięćset (1500) zł., którego spis i szacunek przejrzane być mogą na miejscu sprzedaży w dniu licytacji. Wieluń, dnia 27 sierpnia 1931 r.

Echo Sieradzkie 1931 4 październik

Nr. spr. E. 979/31.
OBWIESZCZENIE.
Komornik Sądu Grodzkiego w Wieluniu rewiru I-go Mieczysław Paszkowski, zamieszkały w Wieluniu, na zasadzie 1030 art. ust. sąd. cyw. obwieszcza, ze na żądanie Herszlika Wajsfelnera w dn. 7 października 1931 r. od godziny 10 rano w Raczynie gm. Wydrzyn u Bartnickiego, będzie sprzedawany z licytacji ruchomy majątek należący do Józefa Bartnickiego, składający się z 5 krów, stadnika i świni, i oszacowany do sprzedaży na sumę dwa tysiące pięćdziesiąt (2050) zł., którego spis i szacunek przejrzany być może na miejscu sprzedaży w dniu licytacji.
Wieluń, dn. 11 września 1931 r.
Komornik M. Paszkowski.

Obwieszczenia Publiczne 1932 nr 100

Wydział hipoteczny przy sądzie okręgowym w Kaliszu (1 sekcja) obwieszcza, że otwarte zostały postępowania spadkowe po zmarłych

3) Stanisławie Dudku, właścicielu 2 ha z kol. Raczyn Nr. 2, pow. wieluńskiego;
Termin zamknięcia tych postępowań spadkowych wyznaczony został na dzień 26 czerwca 1933 roku. W powołanym terminie osoby zainteresowane winny zgłosić swoje prawa w powyżej wskazanym wy dziale hipotecznym pod skutkami prekluzji. 

Echo Sieradzkie 1932 11 luty

Nr. spr. E. 1628/31.
OBWIESZCZENIE.
Komornik Sądu Grodzkiego w Wieluniu rewiru I-go Mieczysław Paszkowski, zamieszkały w Wieluniu, na zasadzie 1030 art. ust. sąd. cyw. obwieszcza, że na żądanie Powszechnego Banku Spółdzielczego w Wieluniu i innych w dniu 11 lutego 1931 r. od godziny 10 rano w Raczynie, gm. Wydrzyn u Józefa Bartnickiego, będzie sprzedawany z licytacji ruchomy majątek, należący do Józefa Bartnickiego składający się z otomany, klaczy*, 2-ch kieratów, młynka, dryla 29 rzędowego, 5 krów i stadnika, i oszacowany do sprzedaży na sumę 4600 zł., którego spis i szacunek przejrzany być może na miejscu sprzedaży w dniu licytacji.
Wieluń, dnia 9 lutego 1932 r.
Komornik. M. Paszkowski.

*nieczytelne, przypis autora bloga

Echo Sieradzkie 1932 2 marzec

AMATORZY CZARNYCH DJAMENTÓW PRZED SĄDEM.
(...) Konstanty Walczak, miesz. wsi Raczyn gm. Wydrzyn za usiłowanie kradzieży węgla z pociągu na terenie stacji Wieluń skazany został na 3 miesiące więzienia.

Echo Sieradzkie 1932 10 kwiecień

Nr. spr. E. 1638-31.
OBWIESZCZENIE.
Komornik Sądu Grodzkiego w Wieluniu rewiru I-go Mieczysław Paszkowski, zamieszkały w Wieluniu, na zasadzie 1030 art. ust. sąd. cyw. obwieszcza, że na żądanie Powiatowego Banku Spółdzielczego w Wieluniu w dniu 13 kwietnia 1932 r. od godziny 10 rano w Raczynie, gm. Wydrzyn u Bartnickiego będzie sprzedawany z licytacji ruchomy majątek należący do Józefa Bartnickiego składający się z 2 bryczek, sani, wieszadła, mebli, 5 krów, stadnika, świni, 2 kieratów, młynka i dryla i oszacowany do sprzedaży na sumę sześć tysięcy pięćset dziesięć (6510) zł., którego spis i szacunek przejrzane być mogą na miejscu sprzedaży w dniu licytacji.
Na zasadzie art. 1070 ust. post. cyw., licytacja może być rozpoczęta i niżej szacunku.
Wieluń, dnia 31 marca 1932 r.
Komornik: M. Paszkowski.

Echo Sieradzkie 1932 18 czerwiec

UNIEWAŻNIAM zagubiony 1. 5. 32 r. weksel blancowy wystawiony przez Stefana Pilarczyka na zł. 400. Franciszek Pilarczyk. Raczyn, gm. Wydrzyn.

Echo Sieradzkie 1932 17 lipiec

POŻAR I ŚMIERĆ OD PIORUNA.
W ub. tygodniu we wsi Platon gm. Wydrzyn zapaliły się od uderzenia pioruna zabudowania należące do Aleksandra Cyrki. Spłonął dom mieszkalny obora, stajnia i stodoła wraz z narzędziami rolniczemi oraz pięć sztuk świń i jałówka. Straty sięgają do 5 tysięcy złotych.
Podczas tej burzy Marjanna Wojtyła lat 36 miesz. wsi Raczyn tejże gminy chroniąc się przed deszczem stanęła pod starą wierzbą, w którą uderzył piorun rażąc śmiertelnie stojącą pod nią W., której mimo natychmiastowej pomocy lekarskiej nic udało się uratować.

Echo Sieradzkie 1932 13 wrzesień

Nr. spr. E. 820/32.
OBWIESZCZENIE.
Komornik Sądu Grodzkiego w Wieluniu rewiru I-go Mieczysław Paszkowski, zamieszkały w Wieluniu, na zasadzie 1030 art. ust. sąd. cyw. obwieszcza, że na żądanie Banku Kredytowego Ludowego w Wieluniu w dn. 13-go września 1932 r. od godziny 10 rano w Raczynie, gm. Wydrzyn u Bartnickiego będzie sprzedawany z licytacji ruchomy majątek należący do Józefa Bartnickiego składający się z 100 wozów pszenicy i oszacowanych do sprzedaży na sumę cztery tysiące osiemset (4800) zł., którego spis i szacunek przejrzany być może na miejscu sprzedaży w dniu licytacji.
Na zasadzie art. 1070 ust. post. cyw., licytacja może być rozpoczęta i niżej szacunku.
Wieluń, dn. 10 sierpnia 1932 r.
Komornik: Mieczysław Paszkowski.

Łódzki Dziennik Urzędowy 1933 nr 19

ROZPORZĄDZENIE WOJEWODY ŁÓDZKIEGO
z dnia 16 września 1933 r. L. SA. II. 12/15/33
o podziale obszaru gmin wiejskich powiatu Wieluńskiego na gromady.
Po zasiągnięciu opinij rad gminnych i wydziału powiatowego zgodnie z uchwałą Wydziału Wojewódzkiego z dnia 15 września 1933 r. na podstawie art. 107 ustawy o częściowej zmianie ustroju samorządu terytorjalnego z dnia 23. III. 1933 r. (Dz. U. R. P. Nr. 35, poz. 294) postanawiam co następuje:
§ 1.
XXV. Obszar gminy wiejskiej Wydrzyn dzieli się na gromady:
9. Raczyn, obejmującą: wieś Raczyn, folw. Raczyn, grunty rozparc. maj. Raczyn.
§2.
Wykonanie niniejszego rozporządzenia powierza się Staroście Powiatowemu Wieluńskiemu.
Rozporządzenie niniejsze wchodzi w życie z dniem ogłoszenia w Łódzkim Dzienniku Wojewódzkim.
(-) Hauke - Nowak
Wojewoda.

Obwieszczenia Publiczne 1933 nr 24

Notarjusz przy sądzie okręgowym w Kaliszu, Karol Wyganowski ogłasza, że po śmierci niżej wymienionych osób zostało otwarte postę­powanie spadkowe:
2) Sergjusza-Kazimierza Sołtana-Trojeckiego, wierzycielu kaucji na 12.000 dolarów, zabezpieczonej w IV dziale wykazu hipotecznego dóbr Raczyn, powiatu wieluńskiego pod Nr. 3.

Termin zamknięcia postępowania spadkowego, wyznaczony został na 7 października 1933 r. i w dniu tym osoby w spadku zainteresowane, winne stawić się w kancelarji notarjusza Karola Wyganowskiego w Kaliszu.

Echo Sieradzkie 1933 23 styczeń

OBWIESZCZENIE O LICYTACJI
W myśl §§ 83 i 84 rozp. Rady Ministrów z dnia 25.6- 32 r. o postępowaniu Władz Skarbowych (Dz. U. R. P. Nr. 62, poz. 380) podaje się do ogólnej wiadomości, że dnia 24 stycznia 1933 r. od godz. 9 rano, celem pokrycia zaległych podatków skarbowych odbędzie się sprzedaż z licytacji majątku ruchomego należącego do:
3) Józefa Bartnickiego w maj. RACZYN.
Zajęte przedmioty reflektanci mogą oglądać dnia 24 stycznia 1933 r. od godz. 9 do 16-ej we wspomnianych majątkach.
Urząd Skarbowy w Wieluniu.

Echo Sieradzkie 1933 2 marzec

KTO KOGO WZYWA DZIŚ NA POJEDYNEK OBYWATELSKI.
Przyjmując wezwanie p. Janickiego składam zł. 3 na fund. bud. łodzi podw. im. Marsz. Piłsudskiego i wzywam do złożenia ofiar na ten cel p. p.: Rzeszowskiego Adm. dom. Czarnożyły, Bartnickiego z Raczyna, i p. p. Ł. Lisaka, J. Dawidowicza, S. Szteira z Wielunia.
L. Berkowicz.

Echo Sieradzkie 1933 15 maj

Łódzki opryszek przed sądem w Wieluniu.
Echa napadu na plebanie.
Pisaliśmy swego czasu o usiłowaniu dokonania kradzieży na plebanji w Raczynie przez łodzianina Władysława Stolarczyka vel Romana Parzyniewskiego, którego schwyciła na gorącym uczynku dzielna gospodyni.
Opryszek ten kilkanaście razy karany przez sądy za różne kradzieże posiadał przy sobie pęk wytrychów i kluczy. Władzom wylegitymował się na podstawie książeczki wojskowej jako Roman Parzyniewski.
W toku prowadzonego dochodzenia ustalono, że sprawca nazywa się jednak Władysław Stolarczyk zam. w Łodzi.
Sąd Grodzki w Wieluniu skazał go na pół roku więzienia.

Echo Sieradzkie 1933 27 maj

JAK DZIŚ BAWI SIĘ MŁODZIEŻ WIEJSKA.
W czasie odbywającej się zabawy tanecznej w Raczynie kilku parobczaków przybyłych ze wsi Biała wywołało bijatykę na tle osobistych porachunków.
W czasie tumultu jaki się wzniósł, zgaszono światło i „okładano" się po ciemku, to też wielu „oberwało" nie [...].
Jednym z najwięcej poszkodowanych ofiar ciemności — padł Wł. Barasiński lat 40 z Raczyna — którego należący do pewnej organizacji przyb[...] wzięli za swego wroga.
Barasiński, który otrzymał 4 rany [kłute] nożem w plecy, 3 rany w nogi o[...] rany zadane nożem w głowę przewieziony został do szpitala w Wieluniu - reszta pozostaje na kuracji w domach.
[...], to obrazek zabaw wiejskich, któ[re] po części zaczynają się b. wesoło, a [toczą] się lub przerwane są krwawemi [bójkami].
- Smutny to, bardzo smutny objaw, który wiele mówi o dzisiejszej młodzieży tembardziej, że młodzież ta jak nam wiadomo z ostatniego zajścia należy do pewnej organizacji...
Nazwisk, ani przynależności awanturników nie wymieniamy, spodziewając się, że przełożeni danych organizacyj wyciągną z tego odpowiednie konsekwencje.

Echo Sieradzkie 1933 4 październik

Kronika Wielunia i okolicy.
DALSZE SUBSKRYPCJE POŻYCZKI NARODOWEJ W WIELUNIU.
Kwoty powyżej 300 złotych subskrybowali: (...) Jakowicka Alojza-ziemianka w Mokrsku zł. 600(...) Daszkiewicz Rajmund- ziemianin z Kopydłowa zł. 300, (...) Bartnicki Józef- dzierżawca z Raczyna zł. 400. (...) tartak parowy w Ostrówku i pracownicy zł. 600, (...) P. Białkowski Antoni admn. maj. Rychłocice złotych 1000 (...).

Do chwili obecnej na pierwszem miejscu stoją pracownicy państwowi i samorządowi, którzy wpłacili około 220.000 zł. Duchowieństwo dokona zbiorowej subskrypcji za pośrednictwem Kurji Biskupiej w Częstochowie deklarując jednomiesięczne uposażenie pobierane ze Skarbu Państwa. W dotychczasowych zapisach dają się zauważyć bardzo liczne deklaracje odpowiadające sile finansowej subskrybentów a często przerastającej ich siły, z drugiej zaś strony zapisy bardzo skąpe. Czas to jeszcze wyrównać.

Echo Sieradzkie i Zduńskowolskie 1934 30 maj

OBWIESZCZENIE.
Komornik Sądu Grodzkiego w Wieluniu, rewiru I-go Mieczysław Paszkowski, zamieszkały w Wieluniu, na zasadzie 602 art. Kod. Post. Cyw. obwieszcza, że w dniu 30 maja 1934 r. o godz. 9-ej we wsi Raczyn gm. Wydrzyn u Jana Ulasa będzie sprzedawany z licytacji ruchomy majątek składający się z 3-ch .....*, dwóch świń, motoru, maszyny do młócenia, bryczki resorowej, siewnika i wirówki do odciągania mleka i oszacowany do sprzedaży na sumę 2.880 zł., którego spis i szacunek przejrzany być może na miejscu sprzedaży w dniu licytacji.
Wieluń, dn. 9 maja 1934 r.
Komornik:
(—) M. Paszkowski.

*nieczytelne, przypis autora bloga


Echo Sieradzkie i Zduńskowolskie 1934 26 lipiec

ZASTRASZAJĄCA LICZBA POŻARÓW W POWIECIE WIELUŃSKIM.
Przyczyną pożarów uderzenia piorunów i zbrodnicze podpalania.
Wskutek ostatnio przechodzących ..... *pow. wieluńskim zanotowano .....* dotychczas liczbę pożarów powstałą od uderzeń piorunów, rzadziej od* zbrodniczych podpaleń, o których ....... * przed paru dniami.
W tych dniach we wsi Raczyn gm. Wydrzyn od uderzenia pioruna spłonęło ..... * gospodarstw stanowiących własność: Strycharka Piotra, Majchrzaka Szczepana, Misiaka Marcina, Pagacza Józefa, Kika Michała i Majdy Macieja.
Prócz zabudowań gospodarskich pastwą płomieni padła część tegorocznych zbiorów, inwentarz martwy i żywy, oraz garderoba i sprzęty domowe.
Straty wielotysięczne.


*nieczytelne, przypis autora bloga

Echo Łódzkie 1935 sierpień

Cztery ofiary dramatu miłosnego. Zakochany wieśniak zastrzelił służącą i jej matkę. Ostatnią kulą odebrał sobie życie. Wieluń. 28.8. Konieczność szukania zarobków poza granicami kraju, stwarza niejednokrotnie ciche lub głośne dramaty rodzinne. Wczoraj wieś Raczyn pod Wieluniem była widownią potwornej zbrodni której tło przedstawia się następująco: Piotr Kłobuz lat 29 właściciel czteromorgowego gospodarstwa mając żonę swą zatrudnioną na służbie we Francji przyjął służącą 18-letnią Weronike Majdównę. Gdy po pewnym czasie matka Majdówny dowiedziała się, że córka jej zastępuje we wszystkiem żonę Kłobuza odebrała ją ze służby, robiąc przytem Kłobuzowi ostre wymówki. Kłobuz zakochany w przystojnej Majdównie, starał się wszelkiemi sposobami nakłonić tak matkę jak i córkę do zgody, grożąc wrazie przeciwnym zabójstwem. Gdy groźby nie odnosiły żadnego skutku Kłobus użył broni raniąc śmiertelnie z rewolweru Majdównę oraz 40-letnią matkę Józefę Majdową i brata jej Gawłowskiego Józefa lat 48. Kłobuz po dokonaniu strasznego czynu. pozbawił się życia wystrzałem z rewolweru w głowę. Śmiertelnie ranną matkę i córkę przewieziono do szpitala w Wieluniu. Majdówna w godzinę później zakończyła życie, a matka jej dotąd walczy ze śmiercią, mając przestrzelona szczękę i podstawę czaszki. Gawłowski ranny w w lewą rękę pozostaje na kuracji w domu.

Obwieszczenia Publiczne 1936 nr 104

Wydział Hipoteczny przy Sądzie Okręgowym w Kaliszu, I sekcja, obwieszcza, że otwarte zostały postępowania spadkowe po zmarłych:
3) Franciszku Stempieniu, współwł. 5 ha, z kol. Raczyn, nr 5, pow. wieluńskiego;

Termin zamknięcia tych postępowań spadkowych wyznaczony zo­stał na dzień 12 lipca 1937 roku. W powołanym terminie osoby zainte­resowane winne zgłosić swoje prawa w powyżej wskazanym Wydziale Hipotecznym, pod skutkami prekluzji.

 Orędownik 1939 nr. 131

Niezwykły wypadek śmierci pastuszki Łódź, 7. 6. — Niezwykły wypadek śmierci 15-letniej dziewczyny wydarzył się we wsi Rączyn pow. wieluńskiego. Pastuszka Marianna Prokop prowadziła krowę uwiązaną na długim sznurze. W pewnym momencie sznur zawikłał się krowie między nogami i krowa wpadła do rowu przygniatając całym swym ciężarem dziewczynę. Zanim nadbiegła pomoc dziewczyna zmarła wskutek uduszenia. (ATE)

Echo Łódzkie 1939 czerwiec

Krowa udusiła 15-letnią pastuszkę. Niezwykły wypadek na łące. WIELUŃ, 6.6. — Na polach wsi Raczyn pod Wieluniem, wydarzył się tragiczny wypadek śmierci 15-letniej pastuszki Marianny Prokop z Raczyna. W czasie pasenia krów na lince, jedna z nich zaplątawszy się przewróciła się do rowu przygniatając swym ciężarem siedzącą na brzegu rowu Prokupównę, która też z braku pomocy poniosła śmierć na skutek uduszenia. Wypadek ten ze względu na swą niezwykłość wywołał wstrząsające wrażenie wśród tamtejszej ludności.
 
Głos Chłopski 1949 nr 160

W Raczynie
otwarto żłobek
Na terenie powiatu wieluńskiego coraz większą żywotność przejawia Towarzystwo Przyjaciół Dzieci, organizując żłobki, przedszkola, półkolonie, wycieczki dla dzieci itp.
Ostatnio we wsi Raczyn zorganizowano i otwarto żłobek. Do żłobka przyjmowane są dzieci najbiedniejszych chłopów mało i średniorolnych. Wiek dzieci waha się pomiędzy pierwszym, a czwartym rokiem życia.
Żłobek prowadzony jest pod kierunkiem kwalifikowanych sił, przy współudziale Powiatowego Ośrodka Zdrowia, którego zadaniem jest dbać o higienę żłobka.
Do tej pory w żłobku przebywa już 30 dzieci.



Dziennik Łódzki 1959 nr 71

Z kroniki MO
Ofiara napadu zmarła w szpitalu.
20 marca, około godz. 10, posterunek MO w Czarnożyłach, pow. Wieluń, został powiadomiony przez Franciszka Gajdę, że przy drodze wiodącej z Wielunia do Czarnożył znajduje się zakrwawiona kobieta.
Funkcjonariusze MO, którzy przybyli na miejsce wypadku, stwierdzili, że kobietą tą jest 24-letnia Helena Łuczak, zamieszkała w Raczynie. W dniu 19 bm. dziewczyna pojechała w odwiedziny do swego narzeczonego, zam. we wsi Huby, gmina Rudniki. Ustalono, że Helena Łuczak przebywała tam do późnego wieczora i o godz. 24 odjechała do domu pociągiem. W drodze powrotnej dziewczyna została napadnięta przez nieznanego mężczyznę, który po dokonaniu gwałtu, zadał swej ofierze kilka ran kłutych i ciętych. Zrabował jej również zegarek, a następnie zbiegł w nieznanym kierunku.
Helenę Łuczak przewieziono do szpitala, gdzie w godzinach wieczornych zmarła.
Energiczne dochodzenie w tej sprawie prowadzi Komenda Powiatowa MO w Wieluniu, przy współudziale Komendy Wojewódzkiej dla woj. łódzkiego. Okoliczni mieszkańcy, którzy mogliby udzielić jakichkolwiek wiadomości o wspomnianym napadzie proszeni są o skontaktowanie się z KP MO w Wieluniu, lub z Komendą Wojewódzką w Łodzi. (st)

Dziennik Łódzki 1966 nr 24

Morderca grasujący przez 8 lat w pow. wieluńskim — ujęty
Milicja Obywatelska w Katowicach ujęła 31-letniego mordercę i gwałciciela — Stefana Boryczko, który ostatnio zamieszkiwał w Herbach Nowych woj. katowickie. Prokuratura w Katowicach zamierza wystąpić do sądu z wnioskiem o rozpatrzenie jego sprawy w trybie doraźnym.
Zwyrodnialec grasował w latach 1958-59 w naszym województwie na terenie powiatu wieluńskiego. W październiku 1958 roku zgwałcił i usiłował udusić 26-letnią mieszkankę Dąbrowy, 2. XII na torze kolejowym pod Wieluniem znaleziono zwłoki 19-letniej dziewczyny, kolejnej ofiary, którą zgwałcił w pociągu, a następnie wypchnął w biegu na tory. W marcu 1959 roku na polu koło Raczyna pow. Wieluń znaleziono zmasakrowaną kobietę. Nie odzyskawszy przytomności zmarła. Była to już druga śmiertelna ofiara S. Boryczko.
3 października ub. roku milicja w Częstochowie otrzymała dokładne informacje od kolejnej, niedoszłej jego ofiary, którą napadł tego dnia o godz. 7.30, w pobliżu leśniczówki „Cztery Kopy" pow. Lubliniec. Była to młoda nauczycielka, która już dokładnie rozpoznała bandytę z przedstawionej jej następnie fotografii. W obliczu przedstawionych dowodów zbrodniarz przyznał się do wszystkich przestępstw. (iw)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz