Czajkowski 1783-84 r.
Pasiowie att Godynic, parafia godynice,
dekanat warcki, diecezja gnieźnieńska, województwo sieradzkie,
powiat sieradzki, własność: -.
Słownik Geograficzny:
Pas, pust. nad stawem Pas, pow. sieradzki, gm. i par. Godynice, odl. od Sieradza 24 w., ma 7 dm.
Spis 1925:
Pasie, wś, pow. sieradzki, gm. Godynice. Budynki z przeznaczeniem mieszkalne 9. Ludność ogółem: 60. Mężczyzn 31, kobiet 29. Ludność wyznania rzymsko-katolickiego 60. Podało narodowość: polską 60.
Wikipedia:
Pasie-wieś w Polsce położona w województwie łódzkim, w powiecie sieradzkim, w gminie Brąszewice. W latach 1975-1998 miejscowość należała administracyjnie do województwa sieradzkiego.
1992 r.
Kaliszanin 1872 nr 48
c) Zabójstwa: Dnia 23 kwietnia (5 maja) na pustkowiu Pasie gm. Godynice pow. Sieradzkim, włościan Paweł Tokarek, uderzył w czasie kłótni włościanina Marcina Trelę, który zmarł od zadanej mu rany.
(D. G. K.)
Gazeta Sądowa Warszawska 1873 nr 13
Sprawa Pawła Tokarka, obwinionego o
przyczynienie się do śmierci. Ze sprawy karnej, którą obecnie
opisujemy, wypływają dwie bardzo ważne i zawiłe kwestye, a
mianowicie: a) granic niepoczytalności i b) koniecznej obrony. 1)
Niepoczytalnością nazywamy stan, wyłączający możność karania
tego, który dopuścił się przestępstwa Najróżnorodniejsze mogą
być przyczyny niepoczytalności. W nauce nie ustaliła się jeszcze
w tym względzie ogólna zasada, powiedzieć jednak możemy, że
przyczyny te dadzą się zredukować do dwóch kategoryj: 1)
zwyczajne,- normalne; tu należy małoletność; 2) przypadkowe,
zależne od okoliczności.- W nauce i praktyce sądowej podotąd
spierają się, czy pijaństwo należy uznać za przyczynę
niepoczytalności? czy człowiek spełniający przestępstwo w stanie
pijanym, może być odpowiedzialnym za swój uczynek? czy może być
uważany za poczytalnego? czy pijaństwo może odjąć zupełną
świadomość? Ważne te pytania były najrozmaiciéj rozwiązywane
przez prawodawstwa i przez uczonych kryminalistów. Prawo rzymskie
uznawało pijaństwo za okoliczność łagodzącą karę. Prawo
kanoniczne uważało je za grzech i dla tego to samo upicie się
poczytywało za przestępstwo. Dzisiajsze prawo austryackie uważa
przypadkowe upicie się za okoliczność uniewinniającą, a samo
pijaństwo karze jako przekroczenie policyjne. Prawo francuzkie i
angielskie nie uwzględniają pijaństwa. Nasz kodeks obowiązujący
z 1847 r. w art. 113 stanowi: „Za popełnione w stanie opilstwa
przestępstwo, winowajca, któremu udowodnioném zostanie, że się
właśnie w zamiarze popełnienia go o ten stan przyprawił, ulegnie
wyższej w zakresie swym karze, prawem za to przestępstwo
postanowionej. Jeśli zaś przeciwnicy dowiedzionem będzie, że
obwiniony nie miał takiego zamiaru, wówczas wysokość kary oznacza
się podług innych okoliczności przestępstwu towarzyszących.” W
nauce, Berner i Bekker są przedstawicielami teoryi: że jeżeli
przestępca upił się dla podniecenia do spełnienia przestępstwa,
to winien być srożéj karany, jak ten, który przypadkowo się upił
i popełnił czyn, ustawą zabroniony. Nawet Geib odróżnia jeszcze,
czy przestępca wiedział, że jeżeli się upije to spełni lub
prawdopodobnie może popełnić przestępstwo. -Wszystkie powyższe
teorye nie mają żadnej praktycznej doniosłości, a w zasadzie są
nielogiczne. Prawodawca nie powinien zważać na to, czy przestępca
się umyślnie upił dla spełnienia przestępstwa, czy nie, lecz na
to, czy sprawca w chwili spełnienia przestępstwa miał świadomość
i wolę. Jeżeli przestępca się upił do tego stopnia, że nie był
zupełnie pozbawiony świadomości i woli, natenczas dla sędziego
wszystko jedno czy się upił umyślnie, czy nieumyślnie, winien
bowiem ukarać podsądnego; jeżeli zaś podsądny upoił się nawet
w celu podniecenia, ale w chwili spełnienia przestępstwa był
zupełnie pozbawiony świadomości i wolnej woli, to winien być
uniewinniony, niepodobna bowiem przypuszczać, aby przestępca, będąc
do tego stopnia pijanym, że pozbawiony był świadomości i woli,
mogł pamiętać o powziętym poprzednio zamiarze. Prawodawstwa, ze
względów policyjnych, winny karać takiego przestępcę, ale nigdy
za to, że dopuścił się przestępstwa, lecz za naruszenie ustaw
policyjnych;—albowiem w stanie takim możemy go uważać za
bezmyślną maszynę za pozbawionego świadomości i woli, — a stan
taki jest przyczyną niepoczytalności. 2) Co do koniecznej obrony.
Nieprawna napaść upoważnia do użycia koniecznej obrony. Warunki,
aby konieczna obrona była usprawiedliwioną, są następujące: 1)
aby napad był niesprawiedliwy; 2) aby trwało niebezpieczeństwo; 3)
ażeby napadnięty nie miał innego środka uniknięcia
niebezpieczeństwa. Wszystkie prawodawstwa usprawiedliwiają
konieczną obronę, ale różnią się między sobą co do
określenia, które z zagrożonych praw upoważniają do użycia
koniecznej obrony. Nasze prawodawstwo w art. 108, 109, 110 dopuszcza
ją przy obronie życia, zdrowia, czci niewieściej, wolności,
spokoju domowego; własności, oraz wtedy, jeśli przy zatrzymaniu
złoczyńca ucieka. Dnia 23 kwietnia 1872 r. w gminie Godynice, na
pustkowiu Paś, wójt tameczny przybył do mieszkania Pawła Tokarka,
w celu zaręczenia syna swego z jego pasierbicą. Jak to zwykle po
wsiach się praktykuje, wójt częstował zebranych gości sporą
ilością wódki i miodu. Na téj uroczystości znajdował się
Marceli Trela, Gdy już goście byli dobrze podchmieleni, pomiędzy
Tokarkiem i Trelą wszczęła się bójka, z początku na pięście,
następnie, gdy Trela chciał uderzyć Tokarka kamieniem, ten
schwycił drążek i uderzył przeciwnika w głowę, a nawet, jak
niektórzy świadkowie zeznali i w nogę, tak silnie, że Trela
trzeciego dnia życie zakończył. Śledztwo nie mogło dostatecznie
wyjaśnić, kto pierwszy rozpoczął bójkę, gdyż wszyscy prawie
świadkowie byli pijani. Podsądny zeznał, ze nawet nie pamięta,
czyby miał uderzyć denata, bo był zupełnie nieprzytomny. Jeden ze
świadków zeznał, że Trela pierwszy schwycił Tokarka za włosy,
Tokarek zaś bronił się kijem; następnie obadwaj wyszli na dwór i
co się stało daléj nie wié. W drugim protokule podsądny zeznaje,
że w téj właśnie chwili, gdy wyszli na dwór, Trela chciał go
uderzyć kamieniem, od czego bronił się drążkiem. Inny świadek
zeznał, że Trela pierwszy chciał uderzyć Tokarka. Żona denata
przytoczyła, że Tokarek miał urazę do męża i, żywiąc
nienawiść, ciągle mu się odgrażał „że mu nie podaruje,”
czego jednak dowodami wesprzeć nie mogła. Dwaj inni świadkowie
zeznali, że Tokarek był zupełnie pijany. Rada lekarska
zaopiniowała, że najbliższą przyczyną śmierci było pęknięcie
kości ciemieniowej w skutek uderzenia kijem. Gdyby rzeczywiście
Tokarek znajdował się wstanie koniecznej obrony, t.j. gdyby był
napadnięty przez Trelę natenczas na mocy art. 108 K. K. G. i P.
nieodpowiadałby za przestępstwo, albowiem art. 108 wyraża się: „w
razie koniecznej obrony, wszelkie użycie siły lub innych jakichbądź
środków celu odparcia napadnięcia, niemniéj zadanie ran, a nawet
śmierci.....” Podług zaś obowiązującej O. K.P ., zeznania
dwóch świadków wiarogodnych stanowią zupełny dowód. Z
powyższego zaś okazuje się, że świadkowie zeznali, iż Trela
wziął kamień, a przeto podsądny mógł być uwolnionym od
odpowiedzialności. Podsądny zrzekł się obrony i ustnego
przymówienia się. Prokurator wnosił o ukaranie podsądnego z art.
936, to jest osadzenie w wieży przez miesięcy 4, oraz pokutę
kościelną z następujących zasad: że obrażenie zadane przez
podsądnego było śmiertelne; że świadkowie nie wykazali, aby
Tokarek był do tego stopnia pijanym, żeby miał utracić świadomość
tego, co czynił; że jednak Tokarek nie miał zamiaru odjęcia
życia, ale uderzenie nastąpiło w celu zemszczenia się.
Okoliczność koniecznej obrony pomimo zeznań dwóch świadków,
prokurator pominął. Sąd Kryminalny w Warszawie, na posiedzeniu z
d. 25 września (7 października) 1872, podzielając zasady
przytoczone przez Prokuratora królewskiego, skazał podsądnego z
art. 936K. K.G. i P. i Najw. Ukazu z dnia 30 sierpnia (11 września)
1864 r., na osadzenie w wieży przez miesięcy trzy, z poddaniem go
pokucie kościelnej. Podsądny odwołał się do Sądu
Appellacyjnego. A. P.
Wykonanie niniejszego rozporządzenia powierza się Staroście Powiatowemu Sieradzkiemu.
§ 3.
Rozporządzenie niniejsze wchodzi w życie z dniem ogłoszenia w Łódzkim Dzienniku Wojewódzkim.
Wojewoda:
wz. (—) A. Potocki
Wicewojewoda
Łódzki Dziennik Urzędowy 1933 nr 21
ROZPORZĄDZENIE WOJEWODY ŁÓDZKIEGO
z dn. 19 październ. 1933 r. L. SA. II. 12/14/33
o podziale obszaru gmin wiejskich powiatu sieradzkiego na gromady.
Po wysłuchaniu opinji rad gminnych i wydziału powiatowego, zgodnie z uchwałą Wydziału Wojewódzkiego z dnia 18 października 1933 r. na podstawie art. 107 ustawy z dnia 23. III. 1933 r. o częściowej zmianie ustroju samorządu terytorjalnego (Dz. U. R. P. Nr. 35, poz. 294) postanawiam co następuje:
§ 1.
VI. Obszar gminy wiejskiej Godynice dzieli się na gromady:
7. Kosatka, obejmującą: wieś Kosatka, leśn. Kosatka, wieś Lipka, leśn., Lipka, wieś Pasie.
§ 2.Wykonanie niniejszego rozporządzenia powierza się Staroście Powiatowemu Sieradzkiemu.
§ 3.
Rozporządzenie niniejsze wchodzi w życie z dniem ogłoszenia w Łódzkim Dzienniku Wojewódzkim.
Wojewoda:
wz. (—) A. Potocki
Wicewojewoda
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz