-->

niedziela, 28 kwietnia 2013

Lesiaki

Czajkowski 1783-84 r.
Lesiak att Godynic, parafia godynice, dekanat warcki, diecezja gnieźnieńska, województwo sieradzkie, powiat sieradzki, własność: -.

Tabella miast, wsi, osad Królestwa Polskiego 1827 r.
Lesiaki, województwo Kaliskie, obwód Sieradzki, powiat Sieradzki, parafia Godynice, własność rządowa. Ilość domów 3, ludność 29, odległość od miasta obwodowego 4.

Słownik Geograficzny:  
Lesiaki,  pow. sieradzki, gm. i par. Godynice, odl. od Sieradza w. 24; dm. 9 (ob. Godynice).

Spis 1925:
Lesiaki, wś, pow. sieradzki, gm. Godynice. Budynki z przeznaczeniem mieszkalne 13. Ludność ogółem: 85. Mężczyzn 45, kobiet 40. Ludność wyznania rzymsko-katolickiego 85. Podało narodowość: polską 85.

Wikipedia:
Lesiaki-wieś w Polsce położona w województwie łódzkim, w powiecie sieradzkim, w gminie Klonowa. W latach 1975-1998 miejscowość administracyjnie należała do województwa sieradzkiego.

1992 r.

Rozwój 1919 nr 60

Kolej Sieradz-Wieluń.
W zeszłym tygodniu sieradzki sejmik powiatowy uchwalił przystąpić na wiosnę do budowy drogi żelaznej Sieradz-Wieluń. W tym celu zwrócono się do władz wyższych o udzielenie pożyczki państwowej w sumie 3.000.000 marek, z obowiązkiem pokrycia tej pożyczki w ciągu 20 lat z dochodów kolei, pod gwarancją powiatowego związku komunalnego.
Projektowane są również drogi żelazne: Wieluń-Częstochowa i Wieluń-Praszka-Zawisna- Oleszno. Na tej ostatniej linji istnieje już wybudowana przez niemców kolejka wązkotorowa. Odnoga Wieluń-Oleszno ma dla nas bardzo ważne znaczenie, gdyż połączy się przyszłe nasze kopalnie węgla na Śląsku z łodzią najkrótszą linją kolejową, zaopatrzy się przemysłowe centra Łodzi i okolicy w tańszy węgiel, ulży się w przyszłości ewentualnemu przeciążeniu kolei wiedeńskiej.
Sejmik w Sieradzu uchwalił również przystąpić natychmiast do budowy nowej sieci dróg bitych (szos) w pow. sieradzkim, a mianowicie: przedłużenie szosy Rossorzyca-Zadzim-Wierzby, ukończenie rozpoczętej szosy Rossoszyca-Włyń, budowa nowych szos: Sieradz-Burzenin przez Monice-Wicechucice-Chojnę i Ligotę, Złoczew- Stolce przez Czarną, Brzoszki i Kożlin, Zapole- Klonowa przez Ostrów-Godynice-Lasiaki, Błaszki- Złoczew po przez gminę Gruszczyce i tam na rzece Warcie zatwierdzić.
 
Goniec Sieradzki 1928 nr 37

— (s) Pożar. W nocy z dnia 9 na 10 lipca br. we wsi Lesiaki gm. Godynice w zagrodzie Michała Lesiaka wybuchł pożar przyczem spaliło się: dom mieszkalny, obora i chlewy oraz inwentarz martwy.
Straty wynoszą 4,350 zł. Przyczyna pożaru nieostrożne obchodzenie się z ogniem.

Łódzki Dziennik Urzędowy 1933 nr 21

ROZPORZĄDZENIE WOJEWODY ŁÓDZKIEGO
z dn. 19 październ. 1933 r. L. SA. II. 12/14/33
o podziale obszaru gmin wiejskich powiatu sieradzkiego na gromady.
Po wysłuchaniu opinji rad gminnych i wydziału powiatowego, zgodnie z uchwałą Wydziału Wojewódzkiego z dnia 18 października 1933 r. na podstawie art. 107 ustawy z dnia 23. III. 1933 r. o częściowej zmianie ustroju samorządu terytorjalnego (Dz. U. R. P. Nr. 35, poz. 294) postanawiam co następuje:
§ 1.
VI. Obszar gminy wiejskiej Godynice dzieli się na gromady:
8. Lesiaki, obejmującą: wieś Ciupki, wieś Lesiaki, wieś Machety, wieś Sowijaki, wieś Sowiżdżały II, Srale-Pustkowie, wieś Złote.
§ 2.
Wykonanie niniejszego rozporządzenia powierza się Staroście Powiatowemu Sieradzkiemu.
§ 3.
Rozporządzenie niniejsze wchodzi w życie z dniem ogłoszenia w Łódzkim Dzienniku Wojewódzkim.
Wojewoda:
wz. (—) A. Potocki
Wicewojewoda

Echo Sieradzkie i Zduńskowolskie 1934 26 kwiecień

Tragiczne chwile podczas pożaru.
ZA MATKĄ W OGIEŃ.
Troje dzieci spłonęło żywcem.
Łódź, 25 kwietnia. W dnia wczorajszym, o godzinie 10 wieczór we wsi Jedlesiaki*, gminy Godynice, pow. sieradzkiego, wybuchł pożar w zagrodzie Franciszka Krzemienia.
Zanim zaalarmowano straż ogniową cała zagroda Krzemienia stała już w płomieniach.
W momencie gdy zapalił się dom mieszkalny żona Krzemienia — Walerja chcąc ratować pościel i t. p. rzeczy wbiegła do płonącego domu. Za matką wbiegło jej troje dzieci w wieku lat 2, 7 i 11.
W chwili tej zawalił się przepalony dach. Wśród wieśniaków, będących świadkami strasznego wypadku, wynikła ogromna rozpacz. Nie bacząc na niebezpieczeństwo pospieszono na ratunek uwięzionych w morzu ognia ofiar. Bosakami, lub gołemi rękami rozrywano palące się deski i belki.
Niebawem wydobyto poparzoną w okropny sposób Walerje Krzemieniową.
Dzieci jej jednak poniosły straszną śmierć w ogniu. Nad ranem wydobyto dopiero szczątki spalonych trojga dzieci.
Spaliły się oprócz zabudowań
Krzemienia trzy sąsiednie stodoły. Straty wynoszą kilkanaście tysięcy złotych.
Przyczyną pożaru było nieostrożne obchodzenie się z ogniem.

*Lesiaki, przypis autora bloga

Echo Sieradzkie i Zduńskowolskie 1934 27 kwiecień

Pożar strawił 3-dzieci i dobytek.
Tragiczna walka rodziców w płomieniach.
We wsi Lesiaki gm. Godynice pow. sieradzkiego w zagrodzie Krzemienia o godz. 10-ej wieczorem wybuchł pożar. Najpierw zapaliła się stodoła. Silny wiatr ogień wkrótce przerzucił na oborę i dom mieszkalny. Małżonkowie Krzemieniowie, którzy jeszcze nie spali rzucili się na ratunek inwentarza żywego zapominając o śpiących dzieciach, które w ilości 5-ga pozostawiono w izbie.
Nim wrócili cały dom stał w płomieniach. Przez ogień wbiegli do wnętrza domu gdzie spały dzieci, było ciemno od dymu. Mimo to oczom przedstawił się straszny widok. Dzieci biegały po izbie jak obłąkane jęcząc i dusząc się w dymie. Rodzice tylko z trudem uratowali dwoje dzieci obaj małżonkowie zostali mocno poparzeni, tak że Krzemieniową musiano przewieźć do szpitala w Sieradzu, którą być może uda się utrzymać przy życiu, natomiast Krzemień z dwojgiem dzieci pozostali na kuracji na miejscu około swego pozostałego mienia.
Troje dzieci spłonęło żywcem.


Dziennik Łódzki 1952 nr 86

Dary urodzinowe sieradzan dla Prezydenta Bieruta
Obywatelu Prezydencie" W uznaniu Twoich wielkich zasług położonych w walce o wyzwolenie narodowe i społeczne, przesyłamy Ci gorące życzenia długich lat życia dla dobra naszej Ojczyzny. Czerpiąc wzór z Twych codziennych trudów i wskazań, przyczyniać się będziemy swą pracą do realizacji zadań podjętych przez Polską Zjednoczona Partię Robotniczą.
Tymi słowami rozpoczynał się list z dnia 8 marca br. napisany do Prezydenta Bolesława Bieruta przez uczniów, pracowników i nauczycieli Zasadniczej Szkoły Metalowo-Odlewniczej w Sieradzu.
Na dalszą treść listu składały się zobowiązania, których łączna wartość wynosi 45.400 zł. Termin wykonania 31 marca br. I termin ten został dotrzymany.
Oto ślusarze i tokarze wyremontowali dwie ryflarki, cztery tokarnie, piłę taśmową, frezarkę i wiertarkę.
Oto odlewnicy, dzięki pracy w godzinach nadliczbowych, przyśpieszyli fabrykację części wymiennych do maszyn rolniczych dla SOM, POM i PGR.
Oto członkowie podstawowej organizacji partyjnej wykonali ze starego złomu nowy i mocny dwuskibowiec, który jako dar szkoły wręczyli w dniu 30 marca członkom Spółdzielni Produkcyjnej w Dzierlinie.
• • •
Czyn urodzinowy dla Prezydenta ogarnął zapałem nie wielką załogę żwirowni w Męce. Na jednej z narad robotnicy powiedzieli sobie; „Do 30 marca ponad plan miesięczny załadujemy żwirem potrzebnym dla budownictwa 6 wagonów 30-tonowych".
Lecz gdy nadszedł ów dzień okazało się, że robotnicy żwirowni załadowali ponad plan nie 180, lecz 600 ton żwiru.
Oto jak szczera wdzięczność dla Prezydenta krzesze zapał, zdwaja, a nawet potraja siły!
• • •
Pracownicy Rejonowej Zbiornicy Jajczarsko-Drobiarskiej w Sieradzu w końcu lutego zwrócili się do swych kolegów w Wieluniu:
-Aby uczcić czynem 60 rocznicę urodzin Prezydenta Bieruta wzywamy was do współzawodnictwa w skupie jaj i drobiu.
Wieluniacy przyjęli wezwanie z ochotą. Jak przedstawia się wynik tego współzawodnictwa do dnia dzisiejszego, nie wiadomo. Lecz do 23 marca wieluniacy mieli plan skupu wykonany w 106,1 proc., a sieradzanie w 162 proc.
• • •
W powiecie sieradzkim fala zobowiązań objęła wszystkie PGR, POM w Zapolu, 13 spółdzielni produkcyjnych, 18 gmin, 143 gromady.
Na zebraniach tak robotnicy rolni, jak traktorzyści, jak spółdzielcy czy mało i średniorolni chłopi przyrzekali Prezydentowi:
Skrócimy czas siewów wiosennych. Podniesiemy wydajność gleby. Zwiększymy zbiory zbóż o kwintal, o dwa, a nawet o trzy. Wydamy walkę chwastom. Systemem gospodarczym naprawimy uszkodzone odcinki dróg. Poprawimy rowy przydrożne. Zmeliorujemy łąki. Podniesiemy hodowlę.
A oto kilka przykładów konkretnych:
Chłopi z gromad Brąszewice, Gałki, Godynice, Kosatka, Lesiaki, Trzcinka, Wiertelaki i Wielka naprawią łącznie 2.230 m dróg gromadzkich i powiatowych. Chłopi z Białej wykopią rowy przydrożne od szkoły do gr. Błota II czyli na długości 250 m. Chłopi z Czartorii i Sokolenic oczyszczą ze szkodników i obielą wszystkie drzewa owocowe w sadach.
Chłopi z gr. Kamienniki sposobem gospodarczym wyremontują jedną z klas szkoły podstawowej. Chłopi z Charłupi Wielkiej wykonają siewy tylko siewnikami i w ciągu 8 dni, podniosą plon zbóż kłosowych o 2 q na hektarze. Antoni Kowalski zamiast obowiązkowych 140 kg żywca odstawi na punkt skupu 1.000 kg. Małorolny Andrzej Maciaszczyk, na którego przypada tylko 26 kg żywca, zobowiązał się utuczyć 2 tęgie wieprze.
-Niech nasi bracia w miastach wiedzą, że i my chłopi też umiemy zdobyć się na wysiłek, że i w nas biją gorące serca dla naszego kochanego Prezydenta, dla naszej Ojczyzny ludowej.
Ten wspólny czyn ludności miast i wsi pomnaża nasz wielki dorobek narodowy, naszą siłę gospodarczą i jednocześnie jeszcze bardziej cementuje sojusz robotniczo-chłopski oraz więź z obozem Pokoju przeciw wynaturzonym ludobójcom spod znaku Trumana.
Taka oto a nie inna jest wymowa daru, jaki naród polski składa swojemu najukochańszemu Solenizantowi na dzień Jego 60 rocznicy urodzin.
C. M.


Dziennik Łódzki 1968 nr 135


W Lesiakach, pow. Sieradz zapaliła się stodoła należąca do Romana Wolskiego i Edwarda Matusiaka. Straty wynoszą 35 tys. złotych. Przyczynę pożaru ustała MO i Straż Pożarna.

Dziennik Łódzki 1973 nr 230

Kronika wypadków


W Lesiakach pow. Sieradz spaliła się stodoła ze zbiorami należąca do Romana W. Straty 80 tys. zł.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz