Słownik Geograficzny:
Dobroszyny, zagrody włościańskie, pow. wieluński, gm. Skrzynno, par. Rudlice, leżą o 2 i ćwierć mili od Wielunia, w poprzecz szosy do Złoczewa. Domów 18, mk. 130 polaków i niemców. Roli i zarośli 6 włók, wiatrak. Był to niegdyś przysiołek dóbr Rudlice (ob.). W...r.
Spis 1925:
Dobroszyny, wś i kol., pow. wieluń, gm. Skrzynno. Budynki z przeznaczeniem mieszkalne wś 23, kol. 7. Ludność ogółem: wś 165, kol. 37. Mężczyzn wś 84, kol. 18, kobiet wś 81, kol. 19. Ludność wyznania rzymsko-katolickiego wś 139, kol. 37, ewangelickiego wś 26. Podało narodowość: polską wś 165, kol. 37.
Dobroszyny, obecnie część wsi Ostrówek w gminie Ostrówek.
Dobroszyny, obecnie część wsi Ostrówek w gminie Ostrówek.
1992 r.
Dziennik Warszawski 1875 nr 169
N. D. 5360. Pisarz Trybunału Cywilnego
w Kaliszu.
Wiadomo czyni, iż na żądanie Mośka
Czernik, kupca i właściciela nieruchomości w osadzie Lututów,
okręgu Wieluńskim zamieszkałego, a zamieszkanie prawne u Seweryna
Tymienieckiego Patrona Trybunału Cywilnego w Kaliszu, w temże
mieście zamieszkałego, obrane mającego, w poszukiwaniu sumy rs.
10,650 procentem od dnia 9 (21) Maja 1871 r. na dobrach Rudlice
zahipotekowanej, od Wirginji Sadowskiej właścicielki dóbr Rudlice,
głównej dłużniczki, oraz od nabywców kolonji Janów Dąbroszyny
poniżej wymienionych, protokół Romualda Pinowskiego Komornika z
dnia 15 (27), 16 (28), 18 (30) Kwietnia, 19 (1), 20 (2) Maja 1874
roku oraz na żądanie Karola Wehr właściciela dóbr Stypuły, w
tychże dobrach okręgu Szadkowskim zamieszkałego, a zamieszkanie
prawne do tego interesu i całego postępowania subhastacyjnego dóbr
Rudlice ze wszystkiemi przyległościami u Antoniego Zgleczewskiego
Patrona Trybunału Cywilnego w Kaliszu obrane mającego, w
poszukiwaniu dwóch sum rubli sr. 1300 i rubli sr. 1063 kop. 72 1/2 z
procentem zaległym, na dobrach Rudlice z przyległościami
ubezpieczonej, oraz kosztów procesu rs. 20, wyrokiem zasądzonym i
kosztów egzekucyjnych od Wirginji Sadowskiej Antoniego Sadowskiego
żony, w asystencji tegoż czynić winnej, i od nabywców części
dóbr Rudlice nomenklatur wyżej wymienionych oraz Mośka Czernik,
nabywcy młyna Jackowskie i Ignacego Kowalskiego, nabywcy młyna
Kuźnica, a w reszcie od Karola Brükner, Mojżesza Sziffer i Zeliga
Gołąb nabywców części Rudlice lit. A. Milejów zwanej,
protokółem Franciszku Roweckiego Komornika z dnia 18 (30) Kwietnia,
19 (1), 20 Kwietnia (2 Maja) 1874 r. zajęte i zaaresztowane zostały,
protokółem Romualda Pinowskiego dobra Rudlice z opuszczeniem młynów
Jackowskie i Kuźnica z należnymi do nich gruntami oraz części
dóbr Rudlice A. Milejów zwanej, zaś protokółem Roweckiego
Komornika całe dobra Rudlice z przyległościami, bez żadnego
wyłączenia, a więc i części powyższym protokółem opuszczone,
zajęte zostały, które to zajęcie po dopełnieniu ich
zarejestrowań, na skutek art. 720 i 721 K. P. S. połączone zostają
i Seweryn Tymieniecki Patron w Kaliszu zamieszkały, subhastację
całych dóbr popiera i prawne kroki czyni, na podstawie zatem
powyższych zajęć wystawiają się na sprzedaż w drodze
przymuszonego wywłaszczenia ze wszystkiemi przyległościami i
inwentarzami, z wyjątkiem gruntów uwłaszczonych włościan,
Dobra Ziemskie Rudlice,
składające się z wsi Woli
Rudlickiej, Ostrówka, Kuźnicy, do których należą folwarki
Jeżowkie i Dąbroszyny, z których obecnie utworzone zostały
kolonje Janów i Dąbroszyny, należą także młyn z osadą
Jackowski i Dąbrówka, dobra zatem te obecnie składają się z
folwarku dominialnego Rudlice czyli Ostrówek, do folwarku tego
należą trzy karczmy w Ostrówku wsi Rudlice i Woli Rudlickiej, w
których propinację w biórze powiatu w Wieluniu za rubli sr. 460
kopiejek 10 rocznie wydzierżawił Franciszek Gertner w Ostrówku
mieszkający na lat trzy, z młyna wodnego Kuźnia, do którego
należy przestrzeń gruntu Bzdzionek zwana z młyna Jackowskie,
części Rudlica lit. A. tudzież kolonji Janów i Dąbroszyny. Całe
dobra graniczą na wschód z dobrami Skrzynno, na południe z dobrami
Bolkowem, na zachód z dobrami Złoczew i Dymki, a na północ z
dobrami Brzoski, Stolcem i Wielgiem. Położone są w okręgu i
powiecie Wieluńskim gubernji Kaliskiej, należą do parafji Rudlice
a gminy Skrzynno. Odległe od miasta Wielunia mil 2, Sieradza mil 4,
Kalisza mil 8, od osad Złoczewa mila 1, Lututowa wiorst 10.
Folwark Rudlice czyli Ostrówek z wsią
Rudlice i Wolą Rudlicką należy do własności Wirginji Sadowskiej,
w dobrach Giżyce okręgu Kaliskim zamieszkałej i zamieszkanie
prawne obrane mającej, a zostają w posiadaniu jej syna Mieczysława
Sadowskiego.
W folwarku tym dwór parterowy, z
pawilonem jedno piętrowym, na podmurowaniu z kamieni i cegły
palonej, z bali w słupy zbudowany, gontami pokryty o 4 kominach, z
dobudowaniem w tyle, którego ściana tylna z cegły palonej. Pawilon
o piętrze zajmuje Mieczysław Sadowski, resztę zaś dworu Juljan i
Józefa z Murzynowskich małżonkowie Falkowsсу, którzy na
warunkach aktu dnia 17 (29) Czerwca 1869 r. przed Grabowskim Rejentem
w Kaliszu wypożyczywszy Sadowskiej rsr. 4500 mają dane mieszkanie i
ogród. Dwór ten otacza ogród owocowy i warzywny, dwie kuchnie
dworska i czeladnia z drzewa, stodoła o dwóch klepiskach i spichrz
pod jednym dachem z drzewa, a w części w strychulec zbudowana,
szopa z drzewa, przy tej dobudowany chlew dla trzody chlewnej, z
drugiej strony szopy jest chlewik i sklep w ziemi z drzewa i ziemią
pokryty. Budynek murowany, dawna oranżerja z kominem, przed frontem
jego są krzewy winogron i cały jest ogrodzony płotem w słupy z
desek w kształcie sztachet, studnia balami ocembrowana, dom dla
ludzi dworskich, druga studnia balami cembrowana, piwnice w ziemi z
cegły palonej, które otacza kanał balami ocembrowany, po którym
do piwnic prowadzą dwa mostki, kanał ten łączy się ze stawami w
ogrodzie w ilości trzech, z których jeden zarybiony, dom dla
rządcy, wozownia, dwie stodoły, owczarnia, kuźnia, gorzelnia z
drzewa z piwnicami murowanemi stoi bezczynnie, wolarnia, dwa domy,
dwa sześcioraki i jeden czworak dla ludzi dworskich.
W Ostrówku jest dom karczemny z
zajazdem, stodoła, studnia i dom dawna kuźnia. We wsi Rudlice jest
dom karczemny i chlew przy nim w Woli Rudlickiej dom karczemny przy
trakcie do Sieradza. Przy kolonji Dąbroszyny jest osada leśna którą
składają dom, obórka, stodoła i chlewy.
Podług rejestru pomiarowego Antoniego
Grabowskiego jeometry, grunta folwarku Rudlice wynoszą mórg 2125
prętów 96. Z folwarku tego 5 włók gruntu należeć mają do
Józefy Cieleckiej, Pelagiusza Cieleckiego żony we wsi Świątkowicach
zamieszkałej i zamieszkanie prawne mającej, położone są za
gruntami Proboszczowskiemi, ciągną się do kolonji Ostrówek,
poczynają się od stodół włościańskich w Rudlicach, aż do boru
i w tymże boru. Gruntu tego Cielecka dotąd w posiadanie nie objęła.
II. Część Rudlic lit A. Milejów
zwana, przestrzeń ich włók 17 mórg 9 prętów 153, oddzielnie
założoną księgę hipoteczną mające ale hipotecznie dotąd nie
odłączone, należą do własności Karola Brükner, Mojżesza
Sziffer i Zeliga Gołąb, w tychże dobrach zamieszkanie prawne
mających w mieście Turku zamieszkałych, graniczy z jednej strony
duktem lasu Dymkowskiego z drugiej lasem Złoczewskim, z trzeciej
gruntami włościańskiemi Woli Rudlickiej, z czwartej lasem Bolkowa.
Zabudowania: trzy domy po 1 kominie mające, wozownia, stodoła,
kloaka, stajnia i obora z drzewa. Z przestrzeni tej za prywatnymi
kontraktami nabyli: Andrzej Pierogowski* mórg 45*, Franciszek Frejch
mórg 5, Bartłomiej Jarczyński mórg 15, Wawrzyniec Trąbczyński
mórg 30 i Gotlib Sztange mórg 20, na tych przestrzeniach mają
domy, studnie i stodółki i tamże mieszkają.
III. Młyn Kuźnica wraz z 203 morgami
gruntu i 144 prętów, dom o jednym kominie, młyn wodny pod jednym
dachem, młyn ten o dwóch kołach wodnych, do melenia zboża z
porządkami i jagielnikiem, most z drzewa, stodoła, obora, wozownia,
chlewy, należy do własności Ignacego Kowalskiego tamże
zamieszkałego i w jego posiadaniu zostaje.
IV. Młyn Jackowskie własność Mośka
Czernik w osadzie Lututów zamieszkałego, gruntu mórg 140 prętów
235, młyn o dwóch kołach ze wszystkimi porządkami, dom, stajnia,
obora oraz stodoła i studnia. Całą tę osadę dzierżawi Antoni
Wolny do 23 Kwietnia 1879 r. za rs. 300 rocznie i osada ta w jego
posiadaniu zostaje.
V. Z kolonji Janów i Dąbroszyny
należy do Antoniego Albin mórg 15. Wawrzyńca Kulik mórg 2. Jana
Zięba mórg 15. Kazimierza Wasilowskiego mórg 15. Marcina Szewczyk
mórg 30 z tych mórg 20 nabył Stanisław Krzyżański, a mórg 10
Franciszek Pawlak. Antoniego Jeziorny mórg 15. Wawrzeńca Wituła
mórg 15 od którego nabyli Andrzej Śliwka i Karol Kuglik. Mateusza
Nikiel mórg 15. Jana Wojtaszewskiego mórg 15. obecnie Jana Zagozdy.
Karola Jahn mórg 15. Kazimierza Łapińskiego mórg 15. Franciszka
Wojciechowskiego i Wawrzyńca Pasterczaka po 3 morgi 225 prętów.
Jadwigi Suchorzyny mórg 7 pr. 150. Andrzeja Grodzickiego mórg 15.
Józefa Król mórg 15. od pięciu ostatnich i Andrzeja Grodzickiego
grunta nabył Wilchelm Morytz. Józefy Kwiatuszyńskiej a właściwie
teraz Anny Kwiatuszyńskiej Bogumiła Kwiatuszyńskiego żony mórg
15. Józefa Tiec mórg 15 prętów 150. Simona Kola mórg 17. Łukasza
Gruchot mórg 17 prętów 150. Wicentego Gruchot mórg 5, które
obecnie nabył Wincenty Gothard. Wawrzyńca Łochno mórg 7 prętów
150, od tego nabył Michał Figlas mórg 3. Kazimierza Kapica mórg
32 prętów 150. Kaspra Nowak mórg 7 prętów 150 obecnie je posiada
August Sztajer. Jana Bocheńskiego mórg 20, Karola В..ensz*, a
właściwie Ferdynanda Sielskiego mórg 10. Karola Nowak mórg 45.
Samuela Keln* mórg 15. Szymona Turalskiego mórg 30, z tego nabył
Michał Szmidt mórg 4 pr. 150, a obecnie przeszło na Franciszka
Macłowskiego. Wilchelma Bocheńskiego mórg 45, z tego należy do
Ferdynanda Bocheńskiego mórg 15. Piotra Gonderskiego, właściwie
teraz Ferdynanda Somerfeld mórg 15. Wincentego Gorthardt mórg 15.
Wawrzyńca Sobczak mórg 7 pr. 150. Wincentego Grodzickiego mórg 3
pr. 225. Józefa Mituty mórg 22 pr. 150. Tomasza Mituty mórg 7 pr.
150, a właściwie do Juljusza Sztejnborn nabywcy od Mitutow Gotlieba
Sachej mórg 15. Michała Utych mórg 7 pr. 150. Marcina Recław mórg
15. Marcina Frejlich, a raczej jego nabywcy Marcina Grenda i Marcina
Dudzińskiego mórg 15. Godfrida Stroze* mórg 15. Szczepana
Kędzierskiego mórg 15, na którym wystawiony wiatrak i zabudowania.
Antoniego Obiegło mórg 7 pr. 150. Antoniego Obalskiego, Wojciecha
Cieślak czyli nabywcy ostatniego Leopolda Boblewskiego, Franciszki
Pacek, Ignacego Niepiekło po mórg 7 pr. 150. Dominika Skrzypek i
Pawła Ojda* po mórg 6 pr. 150. Jana Klem mórg 51 pr. 102. Piotra
Dreszer* mórg 10. Ludwika Falkenbelg czyli jego nabywcy Michała Mac
v. Walczak mórg 22 pr. 150. Gotliba Ludwik i Tomasza Parzonki po
mórg 7 pr. 150. Jana Trypki mórg 5 pr. 150, Marjanny Lenard od
której nabył Gotlib Matschke mórg 8. Augusta Podgórskiego mórg
17, z których Ambroży Ciesielski nabył mórg 4. Karola Vegiel mórg
22 pr. 150. Bartłomieja Kurzawskiego czyli jego nabywcy Jana
Musiałowicz mórg 7 pr. 150. Filipa Matusiak mórg 4. Kazimierza
Kapica mórg 48, z których odkupił Nepomucen Zajączkowski mórg 3.
Józefa Tiec i Antoniego Albin po mórg 3. Franciszka Tiec mórg 4
pr. 150. Walentego Gruchot, a dziś jego nabywców Gotfryda i Doroty
z Giertow mał. Frantz. Wawrzyńca Sobczak mórg 3 pr. 150. Piotra
Gondarskiego mórg 2 pr. 163. Bogusława Spałek mórg 22 pr. 150.
Adama Długosz Cieśli mórg 7 pr. 150. Jakóba Osmala i Bogumiła
Nikiel po mórg 30. Jana Rzeźniczak mórg 22 pr. 150. Marjanny Czyż
wdowy mórg 15. Szymona Tomaszewskiego mórg 2 na kolonjach tych
znajdują się zabudowania gospodarskie mieszkalne szczegółowo w
aktach zajęcia opisane, a wymienieni właściciele w tychże
kolonjach zamieszkali i zamieszkanie prawne mający.
Podług rejestru pomiarowego jeometry
Grabowskiego, rozległość kolonji Janów i Dąbroszyny wynosić
winna mórg 1016 pr. 227, a że posiadają mórg 1067 pr. 40, zatem
przewyżka mórg 50 pr. 113 zapewne od folwarku Rudlice odjęta.
Kontrowers 710* mórg 281 pr. lasu odstąpiony sąsiednim dobrom
Stolec. Cała rozległość zajętych dóbr wynosi włók 113 mórg
16 pr. 250, czyli dziesiatyn 2010. Grunta przeważnie żytnie, należą
do klasy II, III, IV i V. Podatków z całych dóbr opłaca się
rocznie rs. 898 k. 61, a zaległości wynoszą rs. 3192 k. 8.
Obszerniejszy opis zajętych dóbr
znajduje się w protokółach zajęcia u Tymienieckiego Patrona i w
biórze Pisarza Trybunału w Kaliszu, gdzie również zbiór
objaśnień i warunków przedaży przejrzany być może.
Akt zajęcia przez Pinowskiego
Komornika sporządzony, doręczony Pisarzowi Sądu Pokoju w Wieluniu
Walerjanowi Kossowskiemu Wójtowi gminy Skrzynno Wawrzyńcowi Tyc oba
do rąk własnych, dnia 22 Kwietnia (4 Maja) 1874 r.
Wniesiony do księgi wieczystej dóbr
Rudlice dnia 25 Kwietnia (7 Maja) 1874 r., a do księgi zaaresztowań
w biórze Pisarza Trybunału w Kaliszu dnia 8 (20) Maja t. r.
Zaś akt zajęcia przez Roweckiego
Komornika sporządzony, doręczony Pisarzowi Sądu Pokoju w Wieluniu
Walerjanowi Kossowskiemu i Wójtowi gminy Skrzynno Wawrzyńcowi Tyc,
obu do rąk własnych dnia 3 (15) Maja 1874 r., wniesiony do ksiąg
wieczystych dóbr Rudlice i Rudlice część A w d. 8 (20) Maja 1874
roku, a wpisany do księgi zaaresztowań w biórze Pisarza Trybunału
w Kaliszu dnia 9 (21) Maja t. r.
Pierwsze ogłoszenie warunków i zbioru
objaśnień tej sprzedaży odbędzie się na audjencji Trybunału
Cywilnego w Kaliszu d. 25 Czerwca (7 Lipca) 1874 r. o godzinie 10 z
rana.
Kalisz d. 10 (22) Maja 1874 r.
Po odbyciu trzech publikacji zbioru
objaśnień i warunków sprzedaży oraz temczasowego w d. 20 Sierpnia
(1 Września) 1874 r. przysądzenia dobra te temczasowo Sewerynowi
Tymienieckiemu za rs. 33,000 przysądzone zostały. Termin do
stanowczej sprzedaży na dzień 2 (14) Października 1874 r. został
oznaczony, lecz ten z powodu sporów o taksę nie odbył się,
obecnie wskutek wyroków Trybunału z dnia 19 Września (1
Października) 1874 r. i Rządzącego Senatu z dnia 18 (30) Kwietnia
1875 r. i po przejściu sumy rs. 10,650, na Czesława Węgierskiego
obywatela w mieście Kaliszu zamieszkałego, zamieszkanie prawne u
Tymienieckiego Patrona obrane mającego, taksa staraniem
popierających przez Alexandra Umińskiego Jeometrę, Kazimierza
Dymeskiego technika, Ludwika Łapacińskiego obywatela poczynając od
dnia 7 (19) Lipca do 18 (30) Lipca 1875 r. na rs. 98,840 kop. 95
sporządzoną została, poczem wyrokiem Trybunału z dnia 5 (17)
Sierpnia 1875 r. termin do stanowczej sprzedaży na dzień 9 (21)
Września 1875 r. godzinę 10 z rana został oznaczony. Licytacja
rozpocznie się od sumy rs. 65,893 kop. 97 jako 2/30 części
szacunku taksą biegłych wynalezionego. Vadium rs. 5,000.
Kalisz dnia 5 (17) Sierpnia 1875 r.
Skoczyński.
* nieczytelne
Dziennik Łódzki 1888 nr. 153
Z Wieluńskiego donoszą nam o następujących wypadkach. We wsi Dobroszyny w gminie Skrzynno w tymże tygodniu zapaliła się od pioruna chata włościanina Wawrzyńca Drabińskiego i spłonęła doszczętnje wraz z całem mieniem wieśniaka. Straty wynoszą około 1,600 rs.
Kurjer Warszawski 1891 nr 40
Namawianie do emigracji.
(Korespondencja własna Kurjer
warszawskiego)
Piotrków 26-go stycznia.
Drugi wydział karny tutejszego sądu
okręgowego sądził dziś sprawę Fryderyka Mencla, włościanina
wsi Dąbroszyn, gminy Skrzynno, pow. wieluńskiego, gub. kaliskiej,
który zasiadł na ławie oskarżonych, pod zarzutem namawiania do
emigracji brazylijskiej.
Wedle słów aktu oskarżenia, d. 18-go
września r. z . w jednej z wiosek gminy Bolesławiec, na granicy
pruskiej, w gub. kaliskiej zatrzymano cztery rodziny wychodźców z
Łodzi do Brazylji, składające się z Karola Augusta, Jana i Karola
Weberów z żonami i dziećmi i Fryderyka
Mencla z rodziną.
Jak mówi akt oskarżenia,Weberowie
zdecydowali sią na emigracją z namowy Mencla, który miał im w
różowych kolorach przedstawiać warunki życia w Brazylji i miał
nawet przeprowadzić ich przez granicą za 25 rs.
Przed sądem Jan Weber zeznał, że
Mencel nigdy mu nie mówił o Brazylji, a tylko obiecywał mu, że
znajdzie dla niego robotę, której świadek nie mógł znaleźć.
Gdyby świadek nie znalazł roboty, toby pojechał do Brazylji, dokąd
bilety sprowadził mu brat świadka z Bremy. Mencel miał znaleźć
robotę dla świadka gdzieś na granicy.
Świadek, Karol Weber, zeznał, że
Mencel obiecał znaleźć mu robotę i dlatego świadek jechał razem
z podsądnym do jakiejś nieznajomej świadkowi miejscowości na
granicy, w której Mencel podobno mieszkał sześć lat. Świadkowie
zapłacili Menclowi tylko za furmanką, którą on wynajął.
Wobec zeznań świadków podprokurator
zrzekł się oskarżenia, a obrońca Mencla prosił o uniewinnienie
swego kljenta, co też sąd zawyrokował, jak to już wiadomo z
telegramu, umieszczonego w nrze 26-ym Kurjera warszawskiego.
Zorza 1914 nr 21
Listy czytelników.
Z Ostrówka pod Złoczewem.
Wieś Ostrówek składa się z 30
domów. Mamy kościołek modrzewiowy, postawiony w 1807 roku przez
Jana Nepomucena Nałęcz-Rychłowskiego, ówczesnego hetmana wojsk
polskich ziemi Wieluńskiej. Ludności w parafii jest 5367, ale praca
społeczna dopiero zaczyna się rozwijać. Kółko rolnicze,
istniejące już od 1907 roku, słabo się rozwija, tak jak i w
innych okolicach ziemi Wieluńskiej, a to z winy samych członków, a
także po części z winy zarządu, ale zawsze coś robi. Pośredniczy
w sprowadzaniu nawozów sztucznych, narzędzi rolniczych i t. p.
Członkowie mają już 3 siewniki „Superior” i „Wichterle”,
parę bron sprężynowych, kilkanaście młocarń i inne. Drugą
instytucyą jest kasa pożyczkowo-oszczędnościowa, założona w
zeszłym roku we wrześniu i doskonale się rozwijająca. Ma już
przeszło 95,000 rubli obrotu a ludzie tutejsi są najwięcej
zadowoleni z tego, bo może każdy gospodarz, a nawet i robotnik za
poręczeniem pożyczyć na polepszenia swego gospodarstwa.
O mleczarni spółkowej też już
niektórzy myślą i mamy nadzieję, że w niedługim czasie
powstanie.
Orkiestra też się podoba
gospodarzom, bo we wsi Woli sami sobie pokupowali instrumenta
muzyczne za rb. 200 i uczą się grać pod kierunkiem jednego
gospodarza, który był w wojsku w orkiestrze.
Mamy tu 2 Sokołowiaków, 1
Pszczeliniaka, 2 Kruszynianki i 1 Mirosławiankę a jest nadzieja że,
więcej wyruszy do szkół, gdy poznają korzyść z nauki, jaka
gospodarzowi i gospodyni jest potrzebna.
Czytelnictwo się także potrochu
rozwija, dawniej było zaledwie 1 gazeta a dziś do parafii
przychodzi kilkadziesiąt egzemplarzy. Jest nadzieja, że z czasem
się zwiększy ilość czytających a wtedy i praca społeczna
pójdzie lepiej.
Wiemy, że wielką przeszkodą w
rozwoju gospodarstwa naszego jest serwitut i szachownica. To też
gospodarze wsi Rudlic, zachęceni przez ks. W. Chrzanowskiego i ludzi
lepiej myślących, swoje grunta scalili, w tym roku już przejdą na
kolonie i każdy będzie na swojem.
Dużą pomocą dla ludzi jest poczta,
to też zarząd kasy pożyczkowo-oszczędnościowej stara się, aby
powstała i już posłano prośbę o zatwierdzenie. Zarząd kasy
stanowią: prezes-gospodarz Fr. Sibera, wicepres — ks. Grzywak,
kasyer — A. Koźmiński, sekretarz — Fr. Baumajster, organista.
Kasa mieści się w wynajętym domu, gdzie się także odbywają
posiedzenia. Domu ludowego jeszcze niema, ale ma być budowany. Szkół
w parafii jest 3: w Ostrówku, Woli* i Skrzycznie, a mają być
jeszcze pobudowane 2. Urząd gminny jest w Ostrówku. Jest także
parę sklepów chrześcijańskich, jedno tylko zło, że w niektórych
miejscach są potajemne karczmy i karczma w Dobroszynach. Wychodźtwo
do Prus jest bardzo liczne. Smutne to, że inteligencya wiejska
przeważnie uchyla się od pracy społecznej i żadnego większego
gospodarza nie widać na zebraniu kółka i kasy, a to źle, bo
powinniśmy jedni drugich pouczać.
Tak, kochani bracia i siostry! uczmy
się, dzieci posyłajmy do szkół, zwłaszcza teraz już
jest czas zapisów do szkół
gospodarczych, to też ojcze i matko, jeżeli chcesz na starość żyć
spokojnie, poślij teraz zadatek do której szkoły gospodarczej i
zapisz syna lub córkę na następny rok a ci, gdy powrócą, dużą
będą pomocą i nie będą potrzebowali w przyszłości poniewierać
się po Prusach, jak teraz. W. Koźmiński.
*Wola Rudlicka
Gazeta Świąteczna 1918 nr 1970
Józef Gonera, syn Antoniego, ze wsi
Ostrówka-Dobroszyny, wstąpił w maju 1915 r. do legjonów i służył
w 1 brygadzie II pułku (5 bataljonie). Ostatni list pisał do
rodziny w maju 1916 r. i odtąd pomimo wszelkich starań niema o nim
wiadomości. Możeby kto z czytelników mógł donieść o nim
stroskanym rodzicom za pośrednictwem Gazety Świątecznej lub
listownie na ręce W. Koźmińskiego, nauczyciela w Okalewie, w gm.
Skrzynnie, w pow. wieluńskim.
Łódzki Dziennik Urzędowy 1928 nr 9
Ogłoszenie.
Okręgowy Urząd Ziemski w Piotrkowie podaje do publicznej wiadomości, że orzeczeniem z dnia 6 marca 1928 r. postanowił:
Zwiększyć obszar scalenia wsi Rudlice, gminy Skrzynno, powiatu wieluńskiego przez włączenie:
a) gruntów ukazowych osady Nr. 1 wsi Jackowskie, gminy Skrzynno, o obszarze około 1 ha, należących do Józefy Orzelskiej;
b) gruntów ukazowych osady Nr. 25 wsi Ostrówek, gminy Skrzynno o obszarze około 0,28 ha, należących do Michała Wróbla i osady Nr. 32 — o obszarze około 0,28 ha, należących do Józefa Koziołka;
c) gruntów nabytych z parcelacji folwarku Ostrówek przez 1) Józefa Drabińskiego, gospodarza wsi Dobroszyna, gminy Skrzynno o obszarze około 0,84 ha, 2) Michała Bąka, gospodarza wsi Dobroszyna, gminy Skrzynno, o obszarze około 0,28 ha i 3) Emanuela Helasa, gospodarza wsi Ostrówek, gminy Skrzynno, o obszarze około 0,28 ha;
d) części gruntów folwarku Ostrówek, gminy Skrzynno, stanowiących własność Marji Ciemniewskiej, o obszarze około 12 ha, oraz
e) gruntów parafji katolickiej Rudlice, o obszarze około 0,30 ha.
Orzeczenie to uprawomocniło się dnia 2 maja 1928 r.
Z polecenia Prezesa:
Naczelnik Wydziału (—) Jaroński.
Obwieszczenia Publiczne 1928 nr 19a
Wpisy do rejestru handlowego.
Do rejestru handlowego, Działu A, sądu okręgowego w Kaliszu wciągnięto następujące firmy pod Nr. Nr.:
28 grudnia 1927 roku.
8600. „Marjanna
Pindor", sklep kolonjalno - spożywczy w Dobroszynie, gm.
Skrzynno, pow. wieluńskiego. Istnieje od
1919 roku. Właśc. Marjanna Pindor, zam. w Dobroszynie.
Obwieszczenia Publiczne 1931 nr 5a
Do rejestru handlowego, Działu A, sądu okręgowego w Kaliszu wciągnięto następujące firmy pod Nr. Nr.:
dnia 6 listopada 1930 roku
11874. „Mieczysław
Ciesielski", piwiarnia, wyroby masarskie i sprzedaż wyrobów
tytoniowych w Dobroszynach, gm. Skrzynno,
powiatu wieluńskiego. Właśc. Mieczysław Ciesielski, zam. w
Dobroszynach.
Obwieszczenia Publiczne 1931 nr 19a
Do rejestru
handlowego, Działu A, sądu okręgowego w Kaliszu wciągnięto
następujące firmy pod Nr. Nr.:
w dniu 15 stycznia 1931
roku
12036. „Franciszek
Pilarski", sklep kolonjalny oraz sprzedaż wyrobów
masarskich w Dobroszynie, gminy Skrzynno, powiatu wieluńskiego.
Istnieje od 1930 roku. Właśc. Franciszek Pilarski, zam. w
Dobroszynie.
Obwieszczenia Publiczne 1931 nr 22a
Do rejestru
handlowego, Działu A, sądu okręgowego w Kaliszu, wciągnięto
następujące firmy pod Nr. Nr.:
w dniu 5 lutego 1931 roku
12105. „Bronisława
Pilarczyk", piwiarnia w Dobroszynach, gminy Skrzynno, powiatu
wieluńskiego. Istnieje od 1930 roku. Właśc. Bronisława
Pilarczyk, zam. w Dobroszynach.
Echo Sieradzkie 1931 23 listopad
Mieszkaniec wsi
Dobroszyny gm. Skrzynno J.
Marcinkowski za dokonanie
kradzieży... żerdzi z cudzego podwórka skazany został przez Sąd
Grodzki w Wieluniu na 1 mies. więzienia.
Echo Sieradzkie 1932 26 kwiecień
ZGUBIONĄ książeczkę
wojskową wydaną przez P. K. U. — Wieluń na nazwisko Wyrwas
Franciszek, syn Ludwika i Marji. ur. 11. IV. 1908 roku w Dobroszynach
gm. Skrzynno — unieważnia się.
Echo Sieradzkie 1933 6 kwiecień
Wieluń, 6 kwietnia. Na
szosie wieluńskiej pod Złoczewem autobus należący do niejakiego
Herszlika wpadł do rowu.
Dwie przechodzące
drogą kobiety zostały
autobusem przygniecione — Jedna z nich otrzymała lżejsze
obrażenia cielesne podczas gdy druga została się pod autobusem
przewróconym. Po wyjęciu nieszczęśliwej z pod autobusu okazało
się że pękła jej kość miednicza
oraz czaszka.
Nieszczęśliwą ofiarę
wypadku przewieziono natychmiast do szpitala w Wieluniu.
Z pośród pasażerów
autobusu kilku odniosło lżejsze obrażenia cielesne.
Jak się
okazało sprawcą katastrofy jest
właściciel autobusu niejaki Herszlik który uzyskawszy ostatnio
prawo jazdy zwolnił zatrudnionego dotychczas szofera.
Wieluń, 5 kwietnia.
Stwierdzono, że przygnieciona autobusem kobieta nazywa się
Stefanja Pawlakowa lat 38 oraz, że jest
matką 9-ga dzieci pochodzi ze wsi
Dobroszyn. gm Skrzynno.
Echo Sieradzkie 1933 8 kwiecień
Przebywająca w
szpitalu w Wieluniu Pawlakowa Stefanja, która przed paru
dniami na szosie pod Złoczewem została
przez walący
się do
rowu autobus przygnieciona całym ciężarem
tegoż — znajduje się
w stanie beznadziejnym.
Pawlakowa prócz pęknięcia kości
miedniczej i nadwyrężenia czaszki, ma złamane kilka żeber oraz
nogę powyżej kolana.
Wywrócenie się
do rowu autubusu -jak twierdzą mniej
lub więcej poszwankowani pasażerowie nie miałaby zupełnie
miejsca, gdyby szofer Herszlik Szyller przy
rozpięciu się
kierownicy - użył zaraz
hamulców (o ile posiadał je w porządku) co mógłby z łatwością
uczynić bo w danej chwili jechał wolno.
Pasażerowie początkowo sądzili, że szofer własnowolnie zjeżdża
na bok szosy w celu dokonania jakiejś reperacji dopiero nagłe
przechylenie autobusu
i następnie upadek do rowu przekonała wszystkich że nastąpiła
katastrofa.
Jak wiadomo "szofer"
Herszlik Szyller
i zarazem współwłaściciel tegoż autobusu po oddaleniu szofera —
który ostatnio pobierał tylko 90
zł. mies. nie posiadając dostatecznych kwalifikacji jeździ podobno
w dalszym ciągu od rowu do rowu.
Nasuwa się
pytanie czy
podobnych wypadków albo jeszcze gorszych
nie będzie miał ów „szofer"' więcej?
Jeżeli Pawlakowa —
której lekarze nie rokują żadnej nadziei umrze, kto wróci
dziewięciorga dzieciom matkę?
Łódzki Dziennik Urzędowy 1933 nr 19
ROZPORZĄDZENIE WOJEWODY ŁÓDZKIEGO
z dnia 16 września 1933 r. L. SA. II. 12/15/33
o podziale obszaru gmin wiejskich powiatu Wieluńskiego na gromady.
Po zasiągnięciu opinij rad gminnych i wydziału powiatowego zgodnie z uchwałą Wydziału Wojewódzkiego z dnia 15 września 1933 r. na podstawie art. 107 ustawy o częściowej zmianie ustroju samorządu terytorjalnego z dnia 23. III. 1933 r. (Dz. U. R. P. Nr. 35, poz. 294) postanawiam co następuje:
§ 1.
XXIII. Obszar gminy wiejskiej Skrzynno dzieli się na gromady:
9. Ostrówek, obejmującą: os. młyn. Bolków, kol. Dobroszyny, grunty rozparc. Nowiny, wieś Ostrówek, maj. Ostrówek-Rudlice, folw. Ostrówek, wieś Plichów.
Echo Sieradzkie i Zduńskowolskie 1934
5 marzec
W piątek w godzinach
przedpołudniowych ul. Barycz była widownią nieszczęśliwego
wypadku, który nieomal pociągnąłby za sobą jedno młode życie.
Wiozący wraz ze swym
kuzynem drzewo na tartak - Tadeusz Michalak lat 16 z Dobroszyny gm.
Skrzynno — usiłował w pewnej chwili usiąść na balach
znajdujących się na wozie, — przyczem poślizgnąwszy się spadł
pod koła naładowanego wozu.
Przygodni przechodnie —
struchleli ze zgrozy sądząc, że koła zmiażdżą głowę
nieszczęśliwemu chłopcu, który jednak w ostatniej chwili
szczęśliwie się wywinąwszy — doznał jedynie zdarcia skóry z
czaszki wraz z lewem uchem.
Nieszczęśliwego
natychmiast przy po mocy przechodniów przewieziono do szpitala W. W.
Św. w Wieluniu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz