Taryfa Podymnego 1775 r.
Brodnia, wieś, woj. sieradzkie, powiat
szadkowski, własność szlachecka, 28 dymów.
Czajkowski 1783-84 r.
Brodnia, parafia buczek, dekanat
szadkowski, diecezja gnieźnieńska, województwo sieradzkie, powiat
szadkowski, własność: Wołowiczowie.
Tabella miast, wsi, osad Królestwa Polskiego 1827 r.
Brodnia, województwo
Kaliskie, obwód Sieradzki, powiat Szadkowski, parafia Buczek,
własność prywatna. Ilość domów 40, ludność 219, odległość
od miasta obwodowego 3.
Słownik Geograficzny:
Brodnia, wś i folw., pow. łaski, gm. i par. Buczek; leży na drodze z Łasku do Zelowa, 43 dm., 450 mk., ziemi włośc. 400 m., dworskiej zaś wraz z folw.: Grzeszyn i Starydwór, karczmą Wymysłów, os. Hucin i Stolarnia, ogólna przestrzeń wynosi 4700 morg, w tem ornej 644 m. W 1827 r. było tu 40 dm., 219 mk.
Słownik Geograficzny:
Brodnia, wś, pow. łaski. W r. 1298 Komes Stogniew. dawniej kasztelan rudzki, swą wieś B. zamienia z Władysławem panem Wielkopolski, Pomorza, Kujaw., na wieś książęcą Niemojewo (Niemojów) w ziemi sieradzkiej. (Ulanow. Dok. 367, 16). Do tejże wsi zapewne odnosi się akt wydany w Brodni r. 1418 dla szpitala sieradzkiego przez Władysława Jagiełłę (Ulan. Dok. 274, 95).
Spis 1925:
Brodnia, wś, kol., folw., pow. łaski, gm. Buczek. Budynki z przeznaczeniem mieszkalne wś 51, kol. 3, folw. 3. Ludność ogółem: wś 369, kol. 23, folw. 84. Mężczyzn wś 188, kol. 10, folw. 42, kobiet wś 181, kol. 13, folw. 42. Ludność wyznania rzymsko-katolickiego wś 369, kol. 17, folw. 78, ewangelickiego kol. 6, folw. 4, innego chrześcijańskiego folw. 2. Podało narodowość: polską wś 369, kol. 17, folw. 82, niemiecką kol.6, inną folw. 2.
Wikipedia:
Brodnia Dolna-wieś w Polsce położona w województwie łódzkim, w powiecie łaskim, w gminie Buczek. W latach 1975–1998 miejscowość administracyjnie należała do województwa sieradzkiego.
Wikipedia:
Brodnia Górna-wieś w Polsce położona w województwie łódzkim, w powiecie łaskim, w gminie Buczek. W latach 1975–1998 miejscowość administracyjnie należała do województwa sieradzkiego.
Elżbieta Halina Nejman Majątki (Szlachta Sieradzka XIX wieku Herbarz)
Elżbieta Halina Nejman Majątki (Szlachta Sieradzka XIX wieku Herbarz)
BRODNIA par. Buczek, p. łaski, W 1677 r. Zofii z Brodzyńskich Zaleskiej. W 1786 r Stanisława Wołłowicza i jego sukcesorów (patrz Czestków), po biskupie Andrzeju w wyniku działów własność Wiktora W., po jego bezpotomnej śmierci w 1860 roku sprzedane . Dobra składały się z wsi i f-ku Brodni, folwarku Grzeszyn, wsi; Wilkowyja i Malenie A, Sowieńca i karczmy Wymysłów. W 10 1929-37 roku własność Szymona Zemana, 340 ha. (Sikorski 1860 k.182, SGKP t. 1, str.362)
1992 r.
Gazeta Warszawska 1827 nr 219
Po zgonie Xiędza Andrzeia Wołłowicza,
Biskupa Dyecezyi Kuiawsko-Kaliskiey, Senatora Król: Pol:, Dziedzica
Dóbr: Brodnia, Grzeszyn, Wilkowia, Sowienica, Malenia Część A,
Karczmy Wymysłów, tudzież Dóbr Cząstków Część B. zwanych,
wszystkich w Powiecie Szadkowskim, Obwodzie Sieradzkim, Woiewództwie
Kaliskiem sytuowanych, dnia 9 Marca 1822 r. nastąpionym,
postępowanie spadkowe się otworzyło, o którem po raz pierwszy
donosząc, zawiadomia podpisany, iż do przeniesienia tytułu
własności tychto Dóbr, termin roczny a w szczególe na dzień 8
Sierpnia 1828 r. w Kancellaryi Ziemańskiey Woiewództwa Kaliskiego
iest przeznaczony. — W Kaliszu dnia 2 Sierpnia 1827 r.
Rejent Kancel: Ziem: Woiew: Kaliskiego.
F. Bajer.
Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1830 nr 32
Kommissarz Obwodu Piotrkowskiego.
Wzywa wszelkie Władze, tak Cywilne, iako i Woyskowe, ażeby Dezertera z woyska Polskiego z pułku 3. Grenadyerów Augustyna, alias Alexego, z nazwiska niewiadomego, a z transportu pomiędzy miastem Tuszynem a Piotrkowem w dniu 22. Lipca r. b. zbiegłego, ściśle śledziły, a wrazie wyśledzenia, aby onego uięły, i pod pewną strażą do Kommendanta Żandarmeryi Obwodu tuteyszego, lub do Bióra Kommissarza Delegowanego do Obwodu Piotrkowskiego dostawiły.
Rysopis tego Dezertera iest następuiący: Rodem z wsi Brodni Obwodu Sieradzkiego Wdztwa Kaliskiego, zkąd przed dziesięciu laty był wydany do woyska; przechowywał się przez kilka lat w wsi Mierzączce kluczu Dłutów w części Ekonomii Pabianice Obwodzie Piotrkowskim, ma lat 30, wzrostu dobrego, twarzy ściągłey, oczu niebieskich, nosa ściągłego, włosów blond.
w Piotrkowie dnia 2. Sierpnia 1830.
Szotarski.
Kommissarz Obwodu Piotrkowskiego.
Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego
1841 nr 284
(N. D. 5929) Sąd Policyi Prostej
Powiatu Szadkowskiego.
Uwiadamia wszelką publiczność, iż z
dnia 11 na 12 Listopada r. b. przez niewiadomych zbrodniaży
zamordowanemi zostały przez zadanie okrutnych ran w szyje, karki i
głowy narzędziem ostrym i tempem dwie osób płci męzkiej w boru
do wsi Bradni należącym przy trakcie od Łasku do Piotrkowa
prowadzącym i przez morderców pozostawione w stanie takim. Jeden
zupełnie nago z chusteczką tylko niebieską na szyi, a drugi w
koszuli, z chusteczką żółtawą na szyi, obadwa ci mężczyzni
podobni są do niemców, lecz dotąd niewiadomo co są za jedni, z
których jeden był wzrostu średniego, tuszy dobrej, mogący mieć
lat około 40, głowy miernej, twarzy okrągłej, włosów
ciemno-blond na trzy cale długich, oczów niebieskich, nosa
szerokiego zadartego krótkiego; wąsów krótkich pod nosem tylko
będących koloru blond; a drugi wzrostu dobrego, budowy barczystej,
około lat 25 mieć mogący; głowy miernej, twarzy ściągłej
śniadawej, włosów ciemno blond na cztery cale długich, oczów
piwnych, nosa krótkiego zadartego, ust miernych, brody ściągłej
bez zarostu.
Wzywa przeto wszystkie władze tak
cywilne jak wojskowe, oraz wszelką publiczność, aby za powzięciem
wiadomości właściwość osób zamordowanych wyjaśniającej takową
Sądowi tutejszemu udzielić raczyli, jak niemniej za dostrzeżeniem
morderców do spełnienia rzeczonej zbrodni należących ujęli i pod
najściślejszą strażą właściwemu Sądowi dostawili.
Szadek d. 24 Listop: (6 Grudnia) 1841
roku.
Borowski.
Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego
1847 nr 220
(N. D. 5965) Sąd Policyi Prostej
Okręgu Szadkowskiego.
Zawiadamia szanowną publiczność a
wszczególności kogo to dotycze, iż na dniu 15 (27) Lipca r. b.
Wójt Gminy Brodnia, odebrał od Wojciecha Jurkiewicza o kradzież
podejrzanego, dwie uzdeczki rzemienne, z cuglami parcianemi, trzy
szle parciane, dwie z postronkami, a jedna bez postronków dwie pary
lejców krzyżowych parcianych uzdziennicą parcianą, kamizelkę,
chustkę i worek, komu by więc takowe skradzione zostały, wzywa go
aby się do Sądu tutejszego w ciągu dni 30 zgłosił, gdyż inaczej
na Skarb spieniężone zostoną.
Szadek d. 8 (20) Września 1847 roku.
Borowski, Podsędek.
Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego
1847 nr 225.
(N. D. 5254) Sąd Policyi Prostej
Okręgu Szadkowskiego.
Zawiadamia wszelkie Władze nad
publicznym porządkiem w kraju czuwające, iż we wsi Bradni Okręgu
tutejszym, chodząc po żebraninie człowiek z imienia, nazwiska, ani
pochodzenia niewiadomy, lat około 45 mieć mogący, twarzy ściągłéj,
włosów jasno-blond, żółtawych, nosa krótkiego, brody i ust
proporcyonalnych, wąsów krótkich żółtawych, faworytów
takichże, mający na sobie dwie pary spodni zgrzebnych, podartych,
koszulę podobnąż, odziany w płachtę i kaszkiet z sukna czarnego,
podarty, tamże na polu życie zakończył, zkąd przez włościan na
grunt wsi Gorczyna dnia 17 (29) Sierpnia r. b. podwieziony został.
Ktoby więc o nazwisku wspomnionego żebraka wiedział, raczy o tém
za pośrednictwem Władz właściwych, Sąd tutejszy zawiadomić.
Szadek d. 18 (30) Września 1847 roku.
Borowski, Podsędek.
Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego
1848 nr 161
(N. D. 3629) Sąd Policyi Prostej
Оkręgu Szadkowskiego.
W boru do wsi Brodni należącym o dwie
wierst od wsi Wymysłowa, znalezione zostały kości człowiecze,
mianowicie czaszka ze szczęką dolną kręgi szyjne, grzbietowych 4,
w połączeniu żebrami, żeber wolnych poobgryzanych 6, obojczyki
oba, kość barkowa prawa cała, i kości promieniowej z tejże ręki
pół, oraz odzież poszarpana zgniła dostanika kobiecego, podobna,
które jak śledztwo wyjaśniło pochodzą z obcej osoby przez
zwierza dzikiego pożartéj, a relacyi lekarza wyjaśniła, że
kościoskład był żeński dziecka od lat 10. do 13. Wzywa więc
szanowną publiczność aby donieść Sądowi tutejszemu lub Sądowi
poprawczemu Piotrkowskiemu raczyła, kto może być dziewczyna
pożarta, w dniu 4 Czerwca r. b. znaleziona.
Szadek dnia 18 (30) Czerwca 1848 roku.
J. Sztandyngier.
Gazeta Codzienna 1850 nr 77
W dniu 3 b. m., na drodze pod lasem do
wsi Brodni w pow. Sieradzkim należącym, wilki napadłszy na
włościankę lat 57 liczącą, na śmierć ją zagryzły.
Warszawska Gazeta Policyjna 1850 nr 78
W dniu 3 b. m. na drodze pod lasem do
wsi Brodni w pow. Sieradzkim należącym, wilki napadłszy na
włościankę Petronelę Grabarczyk, lat 57 liczącą, na śmierć ją
zagryzły.
Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego
1851 nr 158
(N. D. 3017) Sąd Policyi Poprawczej
Wydziału Piotrkowskiego.
Zapozywa Ignacego Delingier byłego
Rządcę dóbr Brodni, i w tychże przed dwoma laty w Okręgu
Szadkowskim mieszkającego, a obecnie z pobytu niewiadomego, aby się
w Sądzie naszym w przeciągu jednego miesiąca do wysłuchania
wyroku w sprawie przeciwko Tomaszowi Michalakowi i innym pod dniem 2
(14) Stycznia r. b. w Sądzie Kryminalnym Gubernii Warszawskiej
zapadłego, niezawodnie stawił się, lub o teraźniejszym pobycie
doniósł, gdyż po upływie tego czasu, listami gończemi
poszukiwanym będzie.
W Piotrkowie d. 20 Czer. (2 Lipca) 1851
r.
Sędzia Prezydujący, Bóbr.
Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego
1853 nr 149
(N. D. 2976) Sąd Policyi Prostej
Okręgu Szadkowskiego.
W dniu 12 (24) Czerwca r. b. w gminie
Brodni Ogu tutejszym znalezione zostało w lesie ciało człowieka
płci męzkiej powieszone na drzewie, ubrane w sukmanie szarej
podobnej, do aresztanckich, w spodniach płuciennych, kaszkiet czarny
znaleziony w lesie. Ten człowiek mógł mieć lat około 50, budowy
ciała mocnej włosów ciemnych, bardzo krótko ostrzyżonych twarzy
ściągłej, czoła wysokiego, nosa długiego, brody okrągłej, gdy
zaś niewiadomo jest nazwisko i pochodzenie człowieka znalezionego
wzywa zatem wszelkie Władze i osoby o imieniu nazwisku i pochodzeniu
człowieka znalezionego posiadające wiadomość, iżby takową
Sądowi najbliższemu lub Sądowi Policyi Poprawczej Wydziału
Piotrkowskiego udzieliły.
Szadek dnia 18 (30) Czerwca 1853 r.
J. Sztandynger, Podsędek.
Warszawska Gazeta Policyjna 1853 nr 202
W dniu 24 z. m. w lesie Brodzińskim
pow. Sieradzkim, znaleziono powieszonego na
drzewie człowieka, z nazwiska i pochodzenia niewiadomego, w lichą
odzież ubranego.
Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego
1860 nr 195
(N. D. 4398) Pisarz Kancellaryi
Ziemiańskiej Gubernii Warszawskiej w Kaliszu.
Po śmierci:
1. Wiktora Wołłowicza, właściciela
dóbr Wydrzyn, oraz dóbr Brodnia z przyległościami, w okręgu
Szadkowskim, (…) otworzyły się spadki, do regulacyi których
wyznaczam termin ostateczny, na dzień 1 (13) Marca 1861 r. w
tutejszej Kancellaryi Ziemiańskiej.
Kalisz dnia 19 (31) Sierpnia 1860 r.
Radca Dworu, J. Ziemięcki.
Dziennik Powszechny 1861 nr 1
(N. D. 4207) Sąd Policji Poprawczej
Wydziału Piotrkowskiego. Zapozywa Władysława Słokowskiego,
dawniej leśniczego w dobrach Brodnia Ogu Szadkowskim położonych, o
oszustwo obwinionego, obecnie z pobytu niewiadomego, aby do
ukończenia instrukcji w sprawie własnej, w ciągu dni 30 od daty
niniejszego ogłoszenia licząc, w sądzie tutejszym się stawił,
lub wiadomości o teraźniejszym swym pobycie udzielił, a to pod
skutkami prawa. Piotrków d. 31 Sierpnia (10 Września) 1861. Sędzia
Prezydujący, Asesor Kolegjalny, Chmieleński.
Kurjer Warszawski 1863 nr 268
Rada Administracyjna Królestwa, na
posiedzeniu z dnia 15 (27) Października r. b., na przedstawienie
Komissji Rządowej Sprawiedliwości, następujące zapisy na fundusz
wieczysty: a) procentu prawnego od summy rs. 900 dla Kościoła
Parafjalnego w Strońsku, w Okręgu Szadkowskim, i b) takiegoż
procentu od summy rs. 900, czyniącego rs. 45 dla Szpitala w m.
Sieradzu wyznania Chrześcjańskiego;przez niegdy Wiktora Wołowicza,
właściciela dóbr Brodnia, aktem darowizny na dniu 4 (16) Stycznia
1854 r., urzędownie sporządzonym, prawnie zaakceptowanym,
uczynione, w myśl art: 910 Kodexu Cywilnego z zachowaniem praw osób
trzecich, i pod warunkami bliżej w akcie darowizny oznaczonym,
zatwierdziła. (D. P.)
Dziennik Warszawski 1866 nr 110
(N. D. 2932). Pisarz Kancelarji
Ziemiańskiej Gubernji Warszawskiej w Kaliszu.
Po śmierci:
1. Franciszki z Wołłowiczów
Chmielewskiej, współwłaścicielki dóbr Brodnia, oraz dóbr
Wydrzyn, w Okręgu Szadkowskim położonych.
Otworzyły się spadki, do regulacji
których wyznaczam termin ostateczny, na dzień 18 (30) Listopada
1866 r. w tutejszej Kancelarji Ziemiańskiej pod prekluzją.
Kalisz d. 4 (16) Maja 1866 r.
Radca Dworu, J. Ziemięcki.
Dziennik Warszawski 1867 nr 285
N. D. 7659. Rejent Kancelarji
Ziemiańskiej w Kaliszu.
Po śmierci:
3. Antoniny z Wołłowiczów Sędzimir,
właścicielki 1/6* części dóbr Brodnia z Okręgu Szadkowskiego, i
właścicielki sumy rsr. 4,500 w listach likwidacyjnych, z 14
kuponami i w gotowiźnie i nbiegłych kuponach rsr. 421 kop. 15, w
Banku Polskim będącej.
Otworzyły się spadki, do uregulowania
których, oznacza się termin przed podpisanym Rejentem i w jego
Kancelarji na dzień 18 (30) Czerwca 1868 r.
Kalisz d. 29 Listop. (11 Grud. ) 1867
r.
Wilhelm Grabowski.
*nieczytelne
Dziennik Warszawski 1870 nr 239
(Kronika pożarów). Podług
otrzymanych z 10 gubernij kraju tutejszego wiadomości, w drugiej
połowie sierpnia r. b. miały miejsce znaczniejsze pożary w
następujących miejscach:
2) W gubernji petrokowskiej: W dniu 15
(27) sierpnia, we wsi Prodnia (w pow. łaskim), spaliła się stodoła
wraz ze zbożem, skutkiem czego poniesiono straty rs. 5,450;
Tydzień Piotrkowski 1876 nr. 22
Wykopaliska w
dąbrowie, w p-cie łaskowskim, apolonija
kosterska znalazła jedną sztukę monety
złotej z XVI wieku. - z tejże epoki maryjanna skowrońska w brodni,
także w p cie łaskowskim, wykopała 34 sztuki srebrnej monety.
Tydzień 1880 nr 20
! Ostrzeżenie!
Ninieyszem podajemy do wiadomości, że z dnem 11 (23) kwietnia r. b., w majątku naszem Brodnia z przyległościami, w powiecie łaskim położonym, został uwolniony od obowiązku leśniczy Antoni Rowiński.
Kurjer Warszawski (dodatek
poranny) 1899 nr 344
+ Sprzedaż dóbr.
Majątek Brodnia,
w tejże gubernji*, od p. Salcberga kupił p. Styczyński.
*w gubernii piotrkowskiej,
przypis autora bloga
Zorza 1917 nr 19
Z Buczka (pow. Łaski, z. Piotrkowska).
Parafja nasza leży w powiecie Łaskim
ziemi Piotrkowskiej. Choć czytam „Zorzę” od lat dziecięcych i
wyczytywałem w niej wiadomości z różnych stron, z naszej okolicy
spotkałem zaledwie jeden list napisany przez naszego księdza. Wcale
się temu nie dziwię. Nikt nie pisał, bo też nie miał o czem.
Gospodarka oświatowa, społeczna i rolna stała u nas dotąd na
nizkim poziomie. Co mogą zrobić ludzie nieświadomi, niewiedzący,
co się dzieje na świecie? Szkołę mieliśmy w parafji jedną
tylko, a zapewne każdy z czytelników wie, jak szło szkolnictwo w
Polsce za czasów moskiewskich. Gdy dziecko trzy zimy do szkoły
chodziło — nauczyło się zaledwie bez błędu podpisywać.
Mieliśmy założone też i Kółko rolnicze, ale praca w nim szła
bardzo opornie. Trochę jednak robiono, dzięki Kółku sprowadzano
przynajmniej nawozy sztuczne.
Z bólem w sercu piszę, że pomału
posuwaliśmy się naprzód za innemi gminami i parafjami —
spaliśmy. Wreszcie jednak i Buczek zdobył się na wielki postęp
tak, że można o nim do gazety napisać. Choć wojna wszechświatowa
wre, ludziom z niechęci ręce opadają, u nas jednak praca nie
ustaje. Gdy ksiądz proboszcz na jednym odczycie przemówił do
parafjan o potrzebie otwarcia sklepu spółkowego, wielu znalazło
się chętnych, którzy poparli słowa kapłana i zaraz zaczęli się
zapisywać. W dzień św. Józefa odbyło sią poświęcenie sklepu.
Uczestniczył ksiądz Stanisław Sobikowski proboszcz z Marzenina,
ks. Leon Ościk ze Sędziejowic, z obywateli zaś okolicznych był
obecny p. Janusz Szwejcar z Ostrowa.
W tym roku mamy budować dom ludowy,
plany domu otrzymaliśmy z Rady Okręgowej Łódzkiej. Kosztorys domu
wynosi 12.000 rb. Plac pod dom zapisał rejentalnie p. Stanisław
Lorenc, dziedzic z Buczka. Okoliczni obywatele ofiarowali drzewo: p.
Tadeusz Walicki z Krześlowa 500 kubików, p. Janusz Szwejcar z
Ostrowa 300 kubików inni po parę sztuk. Najtrudniej idzie zwózka
cegły. Są gospodarze, którzy zwieźli po 1000 sztuk, a są tacy,
którzy nic nie przywieźli, jeszcze drugich burzą; ale tych coraz
mniej słuchają. Na pochwałę zasługują gospodarze wsi i folwarku
Czestkowa, Woli Buczkowskiej, Bachorzyna, Brodni jednej i drugiej i
Wilkowy. Inne dotychczas śpią, ale się budzić poczynają.
Po wojnie mamy budować nowy kościół.
Plany kościoła wędrują gdzieś po Rosji, zabrane bowiem zostały
przez rząd rosyjski z gubernji.
Mamy też kasę
pożyczkowo-oszczędnościową i bibljotekę, składającą się z
1000 książek. Gospodarze sprowadzają 43 egzemplarze pism ludowych
(„Zorzy” i „Gazety Świątecznej”). Gazety nie dochodzą
akuratnie, ztąd jest pewne rozgoryczenie do administracji owych
tygodników. (Redakcja „Zorzy” w tym miejscu dodaje od siebie, że
gazeta jest wysyłana z największą dokładnością i prosi, aby
Czytelnicy upominali się na poczcie, żądając akuratnego wydawania
gazety).
Dzieci parafji buczkowskiej chodzą
teraz nie do jednej szkoły — szkół mamy osiem i dwie ochrony.
Dorosła młodzież wyjeżdża na kursy rolnicze. Mamy w parafji
siedmiu mieczysławowiaków, cztery mirosławianki i jednego
liskowiaka. Obecnie dwie córki gospodarskie są w Kionczynie i jeden
syn gospodarski w Liskowie.
Zaszło więc u nas wiele zmian i to w
niedługim czasie. Zawdzięczamy zaś to wszystko naszemu czcigodnemu
proboszczowi, ks. Stanisławowi Drzymale. Nie piszę tego listu, aby
parafję Buczek chwalić, lecz aby zachęcić ludzi dobrej woli do
pracy społecznej. Nie zważajmy na wojny, a pracujmy w swych
wioskach nad podniesieniem oświaty i dobrobytu. Budujmy domy ludowe,
zakładajmy kasy pożyczkowe, organizujmy sklepy spółkowe — tą
drogą polepszy się dola drobnego rolnika. My włościanie, rękami
i nogami powinniśmy się trzymać spółek, jak to czynią drobni
rolnicy w krajach oświeconych Danji, Holandji, Czechach. Tam kobieta
nawet jaj nie sprzeda bez sklepu spółkowego. W tych krajach
gospodarz dziesięciomorgowy lepiej wygląda jak u nas na 30 morgach.
Ma on pod ręką kasy, sklepy, spółki. Ma on króla-ojca, który
dba o dobro swych poddanych. My także mieliśmy niby w Rosji takiego
ojca, ale ten był tylko od zbierania podatków i od jurzenia jednych
przeciwko drugim. Da Pan Bóg, iż po tej wojnie będziemy mieć
własnego króla, dbającego o dobro kraju. Wtenczas krzykniemy
wszyscy: Niech żyje wolna i niepodległa Polska, niech żyje polski
Rząd, niech żyje Król!
Liskowiak Badziak.
Rozwój 1921 nr 307
Pokaz rolniczy w Łasku.
Z inicjatywy Prezesa Okręgowego Towarzystwa Rolniczego p. Makarczyka, a pod kierownictwem przewodniczącego sekcji hodowlanej p. A. Kosińskiego urządzony został w Łasku jednodniowy pokaz rolny. Otwarcia pokazu dokonała p. Szwejcerowa, przecinając taśmę w bramie wejściowej. Po przemówieniah p. Makarczyka i Księdza prałata Augustynika, poszczególne Komisje przystąpiły do oceny okazów. Najliczniej był reprezentowany dział koni i to przeważnie włościjańskich. Nagród w narzędziach rolniczych za konie włościańskie przyznano trzynaście i prócz tego dwa listy pochwalne od C. T. R. Wyróżnieni i nagrodzeni zostali: Jan Stasiak z Borszewic p. Walenty Chmielecki z Woli Stryjowskiej, p. Tomasz Gruszczyński z Kopyści, p. Józef Nowaczyński ze Starej Poczty, p. Antoni Kubiak ze Starej Poczty, p. Wawrzyniec Ratajczyk z Brodni, p. Wawrzyniec Posieł z Borszewic, p. Walenty Jaśkiewicz z .......*, p. Stanisław Wałęska* z Woli Łaskiej, p. Antoni Zelewicz* z Ogrodzima.
Większej własności przyznano trzy listy pochwalne od C.T.R., a mianowicie: p. W. Makarczykowi, p. A. Nehringowi za grupę z trzech klaczy i p. J. Jakubowskiemu za klacz półkrwi własnego chowu.
Skromniej przedstawiał się dział bydła. Reprezentowane były obory p. A. Chmieleckiego z Łęk holenderska, p. Janusza Szwajcara z Ostrowa Czerwona polska, p. W. Kucharskiego z Dobronia nizinna czarno skokata, oraz po parę sztuk z folwarków Paprotnia, Kiki i Gorczyna. Panom Chmieleckiemu i Szwajcerowi przyznano listy pochwalne od C.T.R., a pozostałym listy pochwalne od Okr. Tow. Rolniczego. Włościanin z Dobronia p. Kabza za krowę podrasowaną otrzymał bronę sprężynową oraz 5000 mk. od Centralnego Towarzystwa Rolniczego.
W dziale nasio i warzyw przyznano 12 nagród.
Dział ten do przeniesienia był obesłany bardzo okazale, wystawione warzywa dosięgały wprost niebywałej wielkości.
W dziale drobiu przyznano listy pochwalne od Okr. Tow. Rolniczego p. Walickiej z Przeczni za indyki, p. Kaczyńskiej za kury jajanośne własnej selekcii.
W dziale pracy kobiet obdarzone zostały nagrodami pod postacią naczyń kuchennych włościanki: A. Minjasowa i B. Grabarzowa za śliczne wełniaki i zapaski, M. Rymkiewiczowa i Z. Kobzowa za płótno, K. Grabarzowa za len, K. Łubyszowa za rękawiczki i M. Bojarowa za przędzenie na wrzecionie.
W dziale ogrodniczym p. Janusz Szwajcer został nagrodzony listem pochwalnym od C.T.R. za wzorowo prowadzoną szkółkę owocową.
Spółdzielcza mleczarnia w Kurówku za Wyrób masła otrzymała list pochwalny.
W dziale maszyn rolniczych okazale wystąpił* syndykat Rolniczy w Łodzi Oddział w Łasku. Nie szczędząc pracy i kosztów zaprezentował wszelkiego rodzaju narzędzia i maszyny, to też zasłużenie cieszył się ogólnem z uznaniem, a pawilon Syndykatu Rolniczego był wprost oblegany przez zaciekawionych włościan.
Podczas wystawy ze specjalnie wystawionej trybunki wygłoszone były prelakcje ks. Cesarza proboszcza z Dobronia mówił o kulturze i poszanowaniu cudzego dobra.
Zawdzięczając energii przewodniczącego Wydziału Hodowlanego p. Antoniego Kosińskiego i Komitetu Wykonawczego w składzie p.p. Cetnarowicza Referenta Rolnego Łasku, Szymańskiego, zarządzającego Syndykatem, Janusza Szwajcera, Jana Sznajdra z Karszewa i Boguckiego sekretarzaf Okr. Tow. Rolniczego.
*nieczytelne, przypis autora bloga
Ziemia Sieradzka 1923 luty
Przykład godny
naśladowania. Pan S. Zeman właściciel Brodni, złożył na ręce
pana Jana Porębskiego, przewodniczącego K. P. H. w Łasku 100.000
mk. (stotysięcy) na cele Harcerstwa w
Łasku. Zaznaczyć należy, że p. Zeman już kilkakrotnie dał wyraz
zrozumienia obywatelskiego poparcia instytucji społecznych i
humanitarnych w powiecie łaskim. Również p. Janusz Szwajcer złożył
na ten sam cel 50.000 mk. (pięćdziesiąt tysięcy) a nadto
ofiarował jedną morgę ziemi na boisko do ćwiczeń i gier
młodzieży harcerskiej. Oby te czyny obywatelskie znalazły
naśladowców w pierwszym rzędzie na terenie naszego powiatu naszego
województwa i ziemiach Rzeczypospolitej, gdyż tylko przy wydatnej
pomocy materjalnej mogą myśleć idealiści o skutecznem wychowaniu
tak moralnem jak i fizycznem naszego młodego pokolenia. Również
Komenda Policji Państwowej w Łasku zainteresowała się ruchem
harcerskim, co z zadowoleniem wita i do naśladowania podaje.
Przewodniczący K. P H.
Wola Ludu 1925 nr 32 i 33
Wzorowa zagroda wiejska.
Właściciele, zwłaszcza drobnych gospodarstw wiejskich, częstokroć nie są w możności korzystania z pomocy fachowej budowlanej przy wznoszeniu nowych lub przebudowie starych budynków, co jest jedną z przyczyn złego zabudowania wsi.
Inną, niemniej jednak ważną przyczyną jest również brak wśród ogółu rolników zrozumienia potrzeby i opłacalności budowania swych domów racjonalnie t. j. zgodnie z wymaganiami zarówno gospodarczemi, jak również i pod względem przeciwpożarowym, zdrowotnym i technicznym.
Ażeby budynki były racjonalnie wzniesione, muszą one być należycie rozmieszczone w zagrodzie i przedewszystkiem mieć zachowane dostateczne odległości jeden od drugiego, co jest konieczne ze względów pożarowych.Odległości te między budynkami reguluje ustawa z dnia 18 lipca 1924 r., ogłoszona w Dzienniku Ustaw R. P. Nr. 73 z dnia 26 sierpnia 1924 roku.
Według tej Ustawy odstęp ogniotrwałej budowli od granicy sąsiedzkiej nie może wynosić mniej niż 3 metry, a nieogniotrwałej mniej niż 5 metrów. Odstęp pomiędzy dwiema poszczególnemi ogniotrwałemi budowlami położonemi na jednej i tej samej parceli nie może wynosić mniej niż 5 metr., a odstęp budowli nieogniotrwałej od jakiejkolwiek innej nie może być mniejszy niż 8 metrów.
Budynki racjonalne muszą być pobudowane z materjału dobrego i całkowicie ogniotrwałego, i to zarówno ściany, jak i pokrycie dachowe.
Budynek taki nietylko daje bezpieczeństwo od pożaru, lecz zazwyczaj nie wymaga ciągłych wydatków na remont, a składka ubezpieczeniowa jest znacznie niższa.
Najlepszym i oddawna wypróbowanym materjałem na ściany jest cegła palona.
Zewnętrzne ściany domu mieszkalnego budowanego z cegły muszą być, ze względu by nie przemarzały i czego wymagają również przepisy budowlane, grubości 2 cegieł, czyli 55 centymetrów.
W okolicach, gdzie niema cegielni, a na miejscu jest czysty i ostry piasek, można z powodzeniem użyć
do budowy pustaków betonowych o trzech rzędach otworów, które otrzymuje się z maszyny t. zw. „Alfa".
Grubość ścian wykonanych z tych pustaków powinna być 40 cent. t. j. być budowaną z pustaków normalnych, grubości 25 cent. i pustaków 10 cent. grubości, z zachowaniem przestrzeni wolnej grubości 5 cent.
Zarówno ściany ceglane, jak i pustakowe, dla nadania im weselszego i ładniejszego wyglądu, należy otynkować.
W razie dużych trudności w nabyciu cegły, lub niemożności wyprodukowania pustaków, gdy natomiast tłusta glina znajduje się na gruncie, można ostatecznie
ściany budynków wznosić na fundamencie kamiennym, z surówki glinianej t. j. wysuszonej tylko cegły, o wymiarach 40X20X10 cent., a wykonanej z gliny wyrobionej z domieszką krótko pociętej słomy, trzciny lub wrzosu. Ściany takie dla nadania im trwałości trzeba koniecznie otynkować zaprawą wapienną.
Przy budowie ścian murowanych należy też koniecznie pamiętać o ułożeniu na fundamencie, nad powierzchnią ziemi, warstwy izolacyjnej, składającej się z dwukrotnego ułożenia papy z trzykrotnem smarowaniem smołą, a mającej na celu zabezpieczenie murów od przesiąkania wilgoci gruntowej.
Do krycia dachów budynków wiejskich najlepszą jest dachówka palona. Daje ona zupełne bezpieczeństwo od przeniesienia się ognia w razie pożaru sąsiedniego budynku i jest bardzo trwała.
Również bardzo dobrem pokryciem jest rozpowszechniona dachówka cementowa, gdy wykonana jest dobrze i nie przesiąka.
Gdy dach musi być lekki z różnych względów miejscowych, można użyć też płytek azbestowo-cementowych, byle też pochodziły one z pewnego źródła, dającego gwarancję co do ich wykonania.
Na stodoły posiadające lekką konstrukcję ścian, gdzie trzeba dać dach lekki, można dać pokrycie papą, które jednak wymaga smarowania smołą.
O pokryciu budynków blachą, co dla wsi nie jest rzeczą z wielu względów praktyczną, na tem miejscu nie mówimy bliżej.
Zwykła strzecha słomiana nie powinna w obecnych czasach mieć zupełnie zastosowania, o czem nas przekonywują dobitnie nieustanne pożary zbiorowe na wsi, przyczyniające przedewszystkiem rolnikom i całemu krajowi rokrocznie miljonowe straty.
To też zagranicą, w państwach sąsiednich, obowiązują, przepisy zabraniające używania słomy do pokrywania dachów.
Gdy właściciel świeżowznoszonego budynku nie może w żaden sposób zdobyć się na nabycie dachówki i zamierza użyć do pokrycia dachu słomy, powinien, mając przedewszystkiem swoje dobro na względzie, a również i dobro ogółu, słomę należycie namoczyć w glinie i dopiero układać ją na dachu, przez co dach będzie zabezpieczony od ognia.
Mając na celu zachęcenie ogółu drobnych rolników do budowania się racjonalnie, a zarazem wskazanie zainteresowanym budynków, na których mogliby się wzorować przy wznoszeniu nowych budynków, Instruktorjat Racjonalnego Budownictwa Wiejskiego, Centralnego Związku Kółek Rolniczych zainicjował i prżeprowadził w roku bieżącym, przy współudziale zainteresowanych Ministerstw instytucyi społecznych, a w pierwszym rzędzie Polskiej Dyrekcji Ubezpieczeń Wzajemnych, konkurs na budynki racjonalnie wzniesione.
Pierwszy u nas tego rodzaju konkurs, choć nie spotkał się może u ogółu rolników z dostatecznem zaufaniem i zrozumieniem celu. wykazał jednak dowodnie, że na wsi znajdują się u nas budynki, które mogą służyć okolicznej ludności za żywy przykład, jak należy budować.
Ażeby zilustrować czytelnikom jakie budynki może wystawić sobie zupełnie drobny rolnik, bo 13-to morgowy,
nie zajmujący się ubocznem rzemiosłem, lecz posiadający dobre chęci i pewne uświadomienie, podajemy rozplanowanie oraz ogólne widoki zagrody Antoniego Badziaka, wychowanka szkoły w Liskowie.
Gospodarstwo to jest jedno z czterech, które zostały z pośród zgłoszonych zaliczone do pierwszej grupy przez sąd konkursowy.
Podajemy też i inne widoki budynków, zarówno domów mieszkalnych, jak i budynków inwentarskich odznaczonych na powyższym konkursie.
Choć obecnie jeszcze wieś polska pod względem zabudowania nikogo nie może zadowolnić, a zwłaszcza cudzoziemców, którzy teraz coraz częściej zjeżdżają do nas, celem zapoznania się z nami, możemy mieć nadzieję, że w przyszłości, jednocześnie z podniesieniem się ogólnej kultury na wsi, podniesie się należycie i ogólny stan zabudowania poszczególnych zagród. K. Kalinowski.
Najlepszym i oddawna wypróbowanym materjałem na ściany jest cegła palona.
Zewnętrzne ściany domu mieszkalnego budowanego z cegły muszą być, ze względu by nie przemarzały i czego wymagają również przepisy budowlane, grubości 2 cegieł, czyli 55 centymetrów.
W okolicach, gdzie niema cegielni, a na miejscu jest czysty i ostry piasek, można z powodzeniem użyć
do budowy pustaków betonowych o trzech rzędach otworów, które otrzymuje się z maszyny t. zw. „Alfa".
Grubość ścian wykonanych z tych pustaków powinna być 40 cent. t. j. być budowaną z pustaków normalnych, grubości 25 cent. i pustaków 10 cent. grubości, z zachowaniem przestrzeni wolnej grubości 5 cent.
Zarówno ściany ceglane, jak i pustakowe, dla nadania im weselszego i ładniejszego wyglądu, należy otynkować.
W razie dużych trudności w nabyciu cegły, lub niemożności wyprodukowania pustaków, gdy natomiast tłusta glina znajduje się na gruncie, można ostatecznie
ściany budynków wznosić na fundamencie kamiennym, z surówki glinianej t. j. wysuszonej tylko cegły, o wymiarach 40X20X10 cent., a wykonanej z gliny wyrobionej z domieszką krótko pociętej słomy, trzciny lub wrzosu. Ściany takie dla nadania im trwałości trzeba koniecznie otynkować zaprawą wapienną.
Przy budowie ścian murowanych należy też koniecznie pamiętać o ułożeniu na fundamencie, nad powierzchnią ziemi, warstwy izolacyjnej, składającej się z dwukrotnego ułożenia papy z trzykrotnem smarowaniem smołą, a mającej na celu zabezpieczenie murów od przesiąkania wilgoci gruntowej.
Do krycia dachów budynków wiejskich najlepszą jest dachówka palona. Daje ona zupełne bezpieczeństwo od przeniesienia się ognia w razie pożaru sąsiedniego budynku i jest bardzo trwała.
Również bardzo dobrem pokryciem jest rozpowszechniona dachówka cementowa, gdy wykonana jest dobrze i nie przesiąka.
Gdy dach musi być lekki z różnych względów miejscowych, można użyć też płytek azbestowo-cementowych, byle też pochodziły one z pewnego źródła, dającego gwarancję co do ich wykonania.
Na stodoły posiadające lekką konstrukcję ścian, gdzie trzeba dać dach lekki, można dać pokrycie papą, które jednak wymaga smarowania smołą.
O pokryciu budynków blachą, co dla wsi nie jest rzeczą z wielu względów praktyczną, na tem miejscu nie mówimy bliżej.
Zwykła strzecha słomiana nie powinna w obecnych czasach mieć zupełnie zastosowania, o czem nas przekonywują dobitnie nieustanne pożary zbiorowe na wsi, przyczyniające przedewszystkiem rolnikom i całemu krajowi rokrocznie miljonowe straty.
To też zagranicą, w państwach sąsiednich, obowiązują, przepisy zabraniające używania słomy do pokrywania dachów.
Gdy właściciel świeżowznoszonego budynku nie może w żaden sposób zdobyć się na nabycie dachówki i zamierza użyć do pokrycia dachu słomy, powinien, mając przedewszystkiem swoje dobro na względzie, a również i dobro ogółu, słomę należycie namoczyć w glinie i dopiero układać ją na dachu, przez co dach będzie zabezpieczony od ognia.
Mając na celu zachęcenie ogółu drobnych rolników do budowania się racjonalnie, a zarazem wskazanie zainteresowanym budynków, na których mogliby się wzorować przy wznoszeniu nowych budynków, Instruktorjat Racjonalnego Budownictwa Wiejskiego, Centralnego Związku Kółek Rolniczych zainicjował i prżeprowadził w roku bieżącym, przy współudziale zainteresowanych Ministerstw instytucyi społecznych, a w pierwszym rzędzie Polskiej Dyrekcji Ubezpieczeń Wzajemnych, konkurs na budynki racjonalnie wzniesione.
Pierwszy u nas tego rodzaju konkurs, choć nie spotkał się może u ogółu rolników z dostatecznem zaufaniem i zrozumieniem celu. wykazał jednak dowodnie, że na wsi znajdują się u nas budynki, które mogą służyć okolicznej ludności za żywy przykład, jak należy budować.
Ażeby zilustrować czytelnikom jakie budynki może wystawić sobie zupełnie drobny rolnik, bo 13-to morgowy,
nie zajmujący się ubocznem rzemiosłem, lecz posiadający dobre chęci i pewne uświadomienie, podajemy rozplanowanie oraz ogólne widoki zagrody Antoniego Badziaka, wychowanka szkoły w Liskowie.
Gospodarstwo to jest jedno z czterech, które zostały z pośród zgłoszonych zaliczone do pierwszej grupy przez sąd konkursowy.
Podajemy też i inne widoki budynków, zarówno domów mieszkalnych, jak i budynków inwentarskich odznaczonych na powyższym konkursie.
Choć obecnie jeszcze wieś polska pod względem zabudowania nikogo nie może zadowolnić, a zwłaszcza cudzoziemców, którzy teraz coraz częściej zjeżdżają do nas, celem zapoznania się z nami, możemy mieć nadzieję, że w przyszłości, jednocześnie z podniesieniem się ogólnej kultury na wsi, podniesie się należycie i ogólny stan zabudowania poszczególnych zagród. K. Kalinowski.
Obwieszczenia Publiczne 1926 nr 60a
Do rejestru
handlowego, Działu A i B, sądu okręgowego w Łodzi wniesiono
następujące wpisy pod Nr. Nr.:
10222 A. „Fabryka
krochmalu i dekstryny — Szymon Zeman". Firma istnieje od
1924 r. w maj. Brochnia, gm. Buczek.
Właśc. Szymon Zeman w Łodzi, przy ul. Karola 19.
Przegląd Leśniczy 1926 marzec
Spis wszystkich lasów prywatnych,
komunalnych, kościeln. i fundacyjnych w województwie Śląskiem,
Poznańskiem, Pomorskiem i Łódzkiem o powierzchni ponad 50 ha
według stanu z 1924 r. Zestawił W. Przybylski.
190. Nazwa majątku leśnego:
Brodnia-Gucin, powiat Łask. Właściciel: Szymon Zeman. Obszar ha:
231,54.
Łódzki Dziennik Urzędowy 1928 nr 2
Art. 1.
Nazwa spółki: „Spółka
drenarska Brodnia". Siedzibą spółki jest Brodnia, gmina
Buczek, pow. Łask.
Art. 2.
Celem spółki jest: a)
wykonanie meljoracji szczegółowej gruntów według projektu
sporządzonego przez biuro meljoracji Feliksa Rzymkowskdego w Łasku
z dnia 11 maja 1927 roku i zatwierdzonego przez Władzę Nadzorczą
oraz b) należyte utrzymanie wykonanych w tym celu urządzeń i
budowli. Projekt zawiera:
1) Plan techniczny złożony
z teczki planów,
2) sprawozdanie
objaśniające,
3) przybliżony kosztorys
przedsięwzięcia,
4) wykaz gruntów
włączonych do spółki z wymienieniem ich właścicieli.
Władzy Nadzorczej
przysługuje prawo wprowadzenia zmian w projekcie.
Organami spółki są:
1) Walne zgromadzenie,
2) zarząd spółki,
3) przewodniczący
zarządu,
4) komisja rewizyjna.
Art. 7.
Walne Zgromadzenie
członków tworzą obowiązani do opłacania składek właściciele
gruntów włączonych do spółki. Członkom Spółki przysługuje
prawo występowania na Walnem Zgromadzeniu osobiście lub przez
upełnomocnioną do tego na piśmie osobę. Osobą tą może być
członek najbliższej rodziny, lub inny członek Spółki. Członek
Spółki nie może na Walnem Zgromadzeniu zastępować więcej niż
jednego członka.
Prawo udziału w Walnem
Zgromadzeniu członków mają: W imieniu członków ograniczonych lub
niezdolnych do załatwienia spraw swoich ich prawni zastępcy.
Przy głosowaniu na Walnem
Zgromadzeniu członków Spółki wartość głosów poszczególnych
członków oblicza się w stosunku wielkości opłat przypadających
na każdego członka z tytułu przynależności jego do spółki.
Każdemu członkowi spółki
przysługuje prawo conajmniej jednego głosu, na każde 100 złotych
przypadającego na członka udziału w opłatach przysługuje temu
członkowi prawo jednego głosu.
Wykaz ilości głosów
przysługujących każdemu z członków sporządza Zarząd i wywiesza
go na przeciąg czterech tygodni u przewodniczącego w miejscu
wyznaczonem do ogłoszeń (§ 18).
Do ważności uchwał
Walnego Zgromadzenia członków, zwołanego w sposób art. 18
niniejszego statutu wskazany, potrzebną jest obecność nie mniej
niż połowy członków, którzy nadto muszą przedstawiać
właścicieli przynajmniej połowy obszaru gruntów włączonych do
spółki. W razie niezebrania ilości członków dostatecznej dla
prawomocności uchwał Zgromadzenia zostanie zwołane Walne
Zgromadzenie z tym samym porządkiem obrad w terminie od 7-miu do
14-tu dni po upływie terminu pierwotnie wyznaczonego. Uchwały tego
zgromadzenia zwołanego w drugim terminie są prawomocne bez względu
na ilość na nim obecnych członków. Zwykłe uchwały Walnego
Zgromadzenia członków zapadają większością głosów obecnych,
do powzięcia uchwały rozwiązania spółki potrzebna jest większość
2/3 członków obecnych.
Protokuły obrad
Zgromadzenia członków wraz z uchwałami wpisuje się do osobnej
księgi protokułów. Każdy protokuł podpisuje przewodniczący i
członkowie Zarządu.
Art. 9.
Zarząd Spółki składa
się:
a) z przewodniczącego,
b) z zastępcy
przewodniczącego,
c) z jednego członka
Zarządu i tyluż ich zastępców.
Członków Zarządu oraz
ich zastępców obiera Walne Zgromadzenie członków spółki na
przeciąg lat trzech. Wybór przewodniczącego i jego zastępcy
zatwierdza Rada Nadzorcza. Wybranym do zarządu, może być każdy
Członek spółki lub uprawniony zastępca członka, o ile posiada
pełne prawo obywatelskie.
Art. 10.
Zarząd zastępuje spółkę
w Sądzie i poza Sądem i posiada prawo ustawowego zastępcy spółki.
Dla kontrolowania urządzeń
spółki oraz dokonywania kontroli działalności zarządu spółki w
szczególności badania ksiąg umów, rachunków sprawozdania kasy i
zamknięć rocznych powołaną jest komisja rewizyjna. Komisja
rewizyjna składa się z dwuch członków wybranych przez Walne
Zgromadzenie na lat trzy z pomiędzy członków spółki oraz jednego
członka narządu.
Ogłoszenia Zarządu
dotyczące członków spółki wywieszane być mają u
przewodniczącego zarządu, zastępcy przewodniczącego i u sołtysa
wsi w miejscu do ogłoszeń przeznaczonem.
Zwołanie Walnego
Zgromadzenia członków wraz z podaniem terminu i porządku obrad
musi być ogłoszone przynajmniej na tydzień przed terminem
zebrania, również na tydzień naprzód obowiązany jest powiadomić
pisemnie przewodniczący Zarządu Władzę Nadzorczą o zwołaniu
Zgromadzenia członków z podaniem terminu i porządkiem obrad.
Ogłoszenie dotyczące spółki, a mające na celu powiadomienie o
danym przedmiocie szerszego ogółu czynione są w miejsowym
Dzienniku Wojewódzkim — Urzędowym.
Ogłoszenie podpisuje
przewodniczący spółki.
L. Stencel.
Starostwo Łaskie
L. 10928/II.
Zgodnie z
postanowieniami Ustawy Wodnej z dnia 19/IX.
1922 r. (Dz. Ust. R. P. Nr. 102, poz. 936)
zatwierdzam niniejszy statut Spółki Wodnej pod nazwą „Spółka
Drenarska, Brodnia" związanej jednogłośną uchwałą
zainteresowanych na rozprawie komisyjnej w dniu 3 czerwca 1927 r.
przy udziale delegowanego przez Starostwo Łaskie jako Władzę
Nadzorczą Spółek Wodnych komisarza z warunkiem, że:
1) Spółka zostanie
wpisana do księgi wodnej art. 229 Ustawy wodnej
2) Przepisanie punktu 4
art. 222 Ustawy Wodnej postanowienia statutu spółki zostaną
ogłoszone w Dzienniku Urzędowym Województwa Łódzkiego,
3) Spółka uzyska od
właściwej Władzy Wodnej przewidziane postanowieniami Ustawy Wodnej
konsens na wykonanie urządzeń Spółki po przeprowadzeniu dochodzeń
wodno- prawnych dla uregulowania odpływów,
4) Stanowiący załącznik
do niniejszego statutu wykaz wcielonych do spółki gruntów z
podaniem każdorazowych właścicieli będzie stale uzupełniany.
Załącznik do niniejszego
statutu stanowi szczegółowy projekt techniczny urządzeń
meljoracyjnych , spółki sporządzony przez Biuro meljoracyj rolnych
Feliksa Rzymkowskiego w Łasku, oraz wykaz gruntów, wcielonych do
spółki.
Łask, dnia 4 czerwca 1927
r.
w zastępstwie: (—)
Łazarski Referendarz.
Obwieszczenia Publiczne 1928 nr 83
Dyrekcja Główna Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego w Warszawie, na zasadzie artykułów 218 i 219 Ustawy Towarzystwa zawiadamia
II. Okrąg Piotrkowski.
4. Współwłaścicieli i wierzycieli hipotecznych dóbr Brodnia, powiatu łaskiego, a mianowicie: 1) Pawła Siubczyńskiego, 2) Józefa Klimczaka, syna Melchjora, 3) Władysława Nowickiego, syna Józefa, 4) Józefa Klimczaka, 5) Władysława Nowickiego, 6) Andrzeja Szuberta i 7) firmę „Karl Schwabe" odlewnia dzwonów i metali w Białej.
Warunki licytacyjne dołączone zostały do odnośnych ksiąg hipotecznych i mogą być przejrzane w odpowiednich kancelarjąch hipotecznych, lub też w biurze Dyrekcji Głównej Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego w Warszawie.
Vadium licytacyjne winno być złożone w gotowiźnie lub w listach zastawnych Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego, licząc po cenie oznaczonej przez Dyrekcję Główną — wraz z bieżącymi kuponami, oraz z upoważnieniem do sprzedaży rzeczonych listów zastawnych.
W razie niedojścia do skutku sprzedaży dla braku licytantów, druga i ostateczna sprzedaż od zniżonego szacunku odbędzie się bez dalszych nowych zawiadomień, w terminie, jaki Dyrekcja Główna oznaczy i w pismach publicznych raz jeden ogłosi.
W razie niedojścia do skutku drugiej sprzedaży z powodu braku licytantów, dobra te na zasadzie art. 234 Ustawy przechodzą na własność Towarzystwa.
Gdyby w dniu do licytacji wyznaczonym przypadło święto kościelne, lub gdyby w dniu tym czynności w sądzie były zawieszone, sprzedaż odbędzie się w dniu następnym w kancelarji tego samego notarjusza.
Obwieszczenia Publiczne 1928 nr 99
Wydział hipoteczny w
Łasku obwieszcza, że na dzień 14 marca 1929 roku, na godz. 10
rano, wyznaczony został termin pierwiastkowych regulacyj hipotek
dla:
1) zachodniej połowy
osady włościańskiej we wsi Brodnia, gminy Buczek, zapisanej do
tab. likw. tejże wsi pod Nr. 9, o obszarze 7 ha 7654 metr. kw.,
mającej stanowić własność Antoniego Badziaka, (...).
Osoby interesowane winny
zgłosić się w oznaczonym terminie z prawami swojemi, pod
skutkami prekluzji.
35. Właścicieli i wierzycieli hipotecznych dóbr Brodnia, powiatu łaskiego, a mianowicie: 1. Pawła Siubczyńskiego, 2. Józefa Klimczaka, syna Melchjora, 3. Władysława Nowickiego, syna Józefa, 4. Józefa Klimczaka, 5. Władysława Nowickiego, 6. Andrzeja Szuberta, 7. Firmę: „Karl Schwabe" Odlewnia Dzwonów i metali w Białej;.
Obwieszczenia Publiczne 1929 nr 30
Dyrekcja Główna Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego w War szawie na zasadzie artykułów 218 i 219 ustawy Towarzystwa zawiadamia
II. Okrąg Piotrkowski:
jako mających wpisy hipoteczne, bez obranego miejsca zamieszkania z księgi hipotecznej wiadomego, że dobra poniżej wymienione, na zasadzie art. 221 tejże Ustawy obciążone pożyczkami Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego, za zaległe raty będą sprzedawane w kancelariach niżej wymienionych notarjuszów: (...).
Warunki licytacyjne dołączone zostały do odnośnych ksiąg hipotecznych i mogą być przejrzane w odpowiednich kancelarjach hipotecznych, lub też w biurze Dyrekcji Głównej Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego w Warszawie.
Vadium licytacyjne winno być złożone w gotowiźnie lub w listach zastawnych Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego, licząc po cenie oznaczonej przez Dyrekcję Główną — wraz z bieżącemi kuponami, oraz z upoważnieniem do sprzedaży rzeczonych listów zastawnych.
W razie niedojścia do skutku sprzedaży dla braku licytantów, druga i ostateczna sprzedaż od zniżonego szacunku odbędzie się bez dalszych nowych zawiadomień w terminie, jaki Dyrekcja Główna oznaczy i w pismach publicznych raz jeden ogłosi.
W razie niedojścia do skutku drugiej sprzedaży z powodu braku licytantów — dobra te na zasadzie art. 234 Ustawy przechodzą na własność Towarzystwa.
Gdyby w dniu do licytacji wyznaczonym przypadło święto kościelne, lub gdyby w dniu tym czynności w sądzie były zawieszone, sprzedaż odbędzie się w dniu następnym w kancelarji tego samego notarjusza.
Obwieszczenia Publiczne 1929 nr 51
Wydział hipoteczny sądu
okręgowego w Piotrkowie obwieszcza, że toczą się postępowania
spadkowe po zmarłych:
2) Szymonie
Zemanie, synu Józefa, jako właścicielu reszty dóbr Brodnia, pow.
łaskiego i 90 morg. gruntu z kolonjii Gucin, tegoż pow. łaskiego;
Termin do regulacyj
powyższych postępowań spadkowych wyznaczony został na dzień
30 grudnia 1929 r. w kancelarji wydziału hipotecznego sądu
okręgowego w Piotrkowie, w którym to dniu osoby zainteresowane
winny się stawić, pod skutkami prekluzji.
Rozwój 1930 nr 150
W dniu wczorajszym Sąd
Okręgowy w Łodzi pod przewodnictwem sędziego Arnolda w asystencji
sędziów Wileckiego i Maurera rozpatrywał sprawę o zabójstwo.
Jak wynika z aktu
okarżenia odbywała się w dniu 27 października r. ub. zabawa we
wsi Brodni pow. łaskiego w mieszkaniu Jana
Ratajczyka, której to zabawy organizatorem był niejaki Józef
Ratajczyk.
Gdy zabawa była w pełni
zjawili się około godz. 9-ej wieczorem, jako niezaproszeni goście
Bolesław Kubicki i Tomasz Wieczorek.
Wobec tego, że zabawa ta
odbyła się w ścisłem kółku znajomych Ratajczyk domagał się
opuszczenia przez nich mieszkania.
W trakcie pertraktacji
tych, jeden z przy byłych Kubicki oświadczył, że obydwaj gotowi
są wnieść składkę na zabawę i brać w niej udział, gdy i to
nie przekonało organizatora i w dalszym ciągu niechcieli intruzi
opuścić mieszkania
Ratajczyk nic nie mówiąc wyszedł na podwórze i wrócił razem z
Antonim i Pawłem Siubodzią, i Antonin Przybylakiem, którzy nic nie
mówiąc rzucili się z kijami na Kubickiego i Wieczorka.
Podczas bójki ktoś
zgasił światło i wszyscy bili Kubickiego i Wieczorka.
Wreszcie okazało się, po
zapaleniu światła, że Kubicki uciekł, Wieczorek leżał na ziemi
brocząc krwią. Wieczorka przewieziono do szpitala w Łasku, gdzie
po kilku dniach nieodyskawszy przytomności zmarł, przyczem lekarz
stwierdził, że został on pobity żelazem i pokłuty nożem.
W dniu wczorajszym po
rozpatrzeniu sprawy i wysłuchaniu przemówienia prokuratora
Kowalskiego, sąd skazał 28 letniego Antoniego i 24 letniego Pawła
Siubodziów i 19 letniego Antoniego Przybylaka po 2 lata domu poprawy
każdego, oraz 22 letniego Józeefa Ratajczyka na 3 lata ciężkiego
więzienia.
Echo Łódzkie 1930 czerwiec
Krzyki w ciemnościach.
Zmiażdżony gość.
Łódź, 3. 6. — We wsi Brodni w powiecie
łaskim, głośne były zabawy urządzane przez Józefa Ratajczyka.
Wódka — jak to mówią — lała się strumieniami — nic więc
dziwnego, że dochodziło tam do krwawych awantur, podczas których
interweniować musiała policja. Ostatnia zabawa nie tylko
zainteresowała uczestników i policję, ale nawet prokuratora.
Zabawa trwała w całej pełni! goście byli już mocno "pod
gazem", gdy nagle do mieszkania Józefa Ratajczyka przybyli
również Bolesław Kubicki i Tomasz Wieczorek. Ponieważ goście ci
nie byli proszeni — Ratajczyk polecił im natychmiast opuścić
mieszkanie. Przybysze sprzeciwili się temu, oświadczając, iż są
gotowi opłacić składkę, byleby tylko móc się zabawić.
Ratajczyk nie dawszy odpowiedzi wybiegł na podwórze, — skąd
powrócił w towarzystwie Antoniego i Pawła Siubodziami i Antonim
Przybylakiem. W tej chwili rozpoczęła się bójka, w czasie której
ktoś zgasił światło. Rozpoczęła się w ciemności istna młocka.
Bito na oślep jak kto mógł, nie zważając na przeraźliwe krzyki
i wołania o ratunek. Wreszcie zabłysło światło. Wówczas oczom
zebranych przedstawił się widok mrożący krew w żyłach. Na
podłodze w kałuży krwi leżało pokaleczone ciało Wieczorka,
któremu wypłynęły jelita. Pomoc nie odniosła skutku. Kubicki
szczęśliwie uniknął śmierci dzięki temu, iż w chwili, gdy
światło zgasło, zbiegł przez okno. Sprawców zbrodni aresztowano
i wczoraj stanęli oni przed Sądem Okręgowym w Łodzi. Rozprawie
przewodniczył sędzia Arnold, w asyście sędziów Wileckiego i
Maurera. Oskarżał prokurator Kowalski. Po rozpoznaniu sprawy sąd
skazał 28-letniego Antoniego i 24-letniego Pawła Siubodziów po 2
lata więzienia, 22-letniego Józefa Ratajczyka zaś na 3 lata
ciężkiego więzienia.
Obwieszczenia Publiczne 1931 nr 13
Wydział cywilny
sądu okręgowego w Łodzi, na zasadzie art. 1777-3 U. P. C., oraz
zgodnie z decyzją z dnia 16 stycznia 1931 roku, obwieszcza, że
na skutek podania Marjanny Stępień, zamieszkałej w Brodni, gm.
Buczek, pow. łaskim, wdrożone zostało
postępowanie celem uznania Kacpra Stępienia za zmarłego i, z mocy
art. 1777-8 U. P. C., wzywa tegoż Kacpra Stępienia, męża petentki,
a syna Wojciecha i Józefy z Szaflików, urodzonego w Żaglinach,
pow. łaskim, w dniu 20 kwietnia 1890 roku, zapisanego do ksiąg
ludności stałej gm. Wola
Wężykowa, wsi Żagliny, obecnie, po powołaniu w 1911 r. do wojska
rosyjskiego, niewiadomego z miejsca pobytu, aby w terminie
6-miesięcznym, od daty opublikowania niniejszego, stawił się w
kancelarji wydziału cywilnego sądu okręgowego w Łodzi, przy PI.
Dąbrowskiego 5, albowiem po tym czasie nastąpi uznanie go za
zmarłego.
Nadto wydział cywilny
sądu okręgowego w Łodzi wzywa wszystkich, którzy o życiu
lub śmierci pomienionego Kacpra Stępienia posiadają wiadomości,
by o znanych sobie faktach zawiadomili sąd najpóźniej w oznaczonym
wyżej terminie, do sprawy Z. 1785/30.
Łódzki Dziennik Urzędowy 1931 nr 14
WYKAZ
Stowarzyszeń i Związków, które decyzją Wojewody łódzkiego w dniach i przy liczbach niżej wyszczególnionych zarejestrowane zostały.
L. p. rej. 2543 Kółko Rolnicze w Brodni, pow. Łaski, z dn. 19. XII. 1930 r. L. II. AP. 8289.
Naczelnik Wydz. Bezp. Publ.
(—) Szutowski.
Obwieszczenia Publiczne 1931 nr 71
Do rejestru
handlowego sądu okręgowego w Łodzi wniesiono następujące
wpisy za Nr. Nr.:
20758/A. „Fabryka
przetworów ziemniaczanych „Brodnia", wł. Dawid Rabinowicz".
Majątek Brodnia, w gminie Buczek, pow. łaskiego. Firma istnieje od
25 maja 1931 roku. Właściciel: Dawid Ber Rabinowicz, Łódź,
ul. Zielona 3. Intercyzy nie zawarł.
Obwieszczenia Publiczne 1932 nr 18a
Wpisy do rejestru
handlowego.
Do rejestru
handlowego, sądu okręgowego w Łodzi, wniesiono następująca wpisy
pod Nr. Nr.:
1175/B. „Fabryka
przetworów ziemniaczanych „Brodnia", spółka z
ograniczoną odpowiedzialnością". Folwark Brodnia w gminie
Buczek, pow. łaskiego. Firma istnieje od 20 stycznia 1932 r.
Kapitał zakładowy spółki całkowicie wpłacony wynosi 30.000
złotych i jest podzielony na 60 udziałów po 500 zł. każdy.
Zarząd spółki należy do Aby Zusmana, zam. w Piotrkowie, przy ul.
Słowackiego 8, który ma prawo samodzielnego działania w imieniu
spółki i podpisywania wszelkich dokumentów. Spółka z ograniczoną
odpowiedzialnością. Akt spółki, zeznany został przed notarjuszem
Trojanowskim dnia 19 stycznia 1932 r. za Nr. rep. 86. Czas
trwania spółki określony został na cztery lata z automatycznem
rocznem przedłużaniem.
Obwieszczenia Publiczne 1932 nr 84
DYREKCJA GŁÓWNA
TOWARZYSTWA KREDYTOWEGO ZIEMSKIEGO W WARSZAWIE.
na zasadzie artykułów
218 i 219 Ustawy Towarzystwa zawiadamia:
Okrąg Piotrkowski.
80. Wierzycielką
hipoteczną dóbr BRODNIA, powiatu łaskiego, a mianowicie Cecylję
Fabrykant.
Łódzki Dziennik Urzędowy 1933 nr 20
z dnia 28 września 1933 r. L. SA. II. 12/13/33.
Po wysłuchaniu opinij rad gminnych i wydziału powiatowego zgodnie z uchwałą Wydziału Wojewódzkiego z dnia 15 września 1933 r. na podstawie art. 107 ustawy z dnia 23 marca 1933 r. o częściowej zmianie ustroju samorządu terytorjalnego (Dz. U. R. P. Nr. 35, poz. 294) postanawiam co następuje:
1. Aleksandrówek, obejmującą: kolonję Aleksandrówek, kolonję Brodnia, wieś Wymysłów.
4. Brodnia, obejmującą: wieś Brodnia I, wieś Brodnia II, folwark Brodnia, folwark Dąbrówka, kolonję Piaskowice, folwark Stary Dwór.
4. Brodnia, obejmującą: wieś Brodnia I, wieś Brodnia II, folwark Brodnia, folwark Dąbrówka, kolonję Piaskowice, folwark Stary Dwór.
Wykonanie niniejszego rozporządzenia powierza się Staroście Powiatowemu Łaskiemu.
§ 3.
Rozporządzenie niniejsze wchodzi w życie z dniem ogłoszenia w Łódzkim Dzienniku Wojewódzkim.
(—) Hauke-Nowak
Wojewoda.
Obwieszczenia Publiczne 1933 nr 37
Do rejestru
handlowego sądu okręgowego w Łodzi wniesiono następujące
wpisy pod Nr. Nr.:
dnia 27 stycznia 1933
roku.
1175/B. „Fabryka
przetworów ziemniaczanych „Brodnia", spółka z ograniczoną
odpowiedzialnością", folw. Brodnia, gm.
Buczek. Firma znajduje się w likwidacji.
Likwidatorem jest Henryk Rabinowicz, zam. w Łodzi, przy ul. Zielonej
3.
Obwieszczenia Publiczne 1933 nr 92
DYREKCJA GŁÓWNA
TOWARZYSTWA KREDYTOWEGO ZIEMSKIEGO
w WARSZAWIE
na zasadzie artykułów
218 i 219 Ustawy Towarzystwa zawiadamia:
4. Wierzycieli
hipotecznych dóbr BRODNIA, powiatu łaskiego, a mianowicie: 1)
Cecylję Fabrykant, 2) Alberta vel Abrama Mazura, 3) Dawida Ber
Rabinowicza, 4) Wojewódzki Komitet do Spraw Finansowo-Rolnych w
Łodzi,
Orędownik 1937 nr. 132
Pożar lasu.
Dn. 8 bm. w godzinach popołudniowych w majątku Brodnica pod Łaskiem
z niewiadomych przyczyn powstał pożar w lesie. Spaliło się około
10 mórg piętnastoletniego lasu. Straty są poważne, których
narazie nie ustalono. Dochodzenie prowadzi Policja w Łasku.
4) Izajaszu recte Szai Marguliesie, zmarłym w dniu 7 października 1938 r., wierzycielu 40% sumy 1.245 dolarów, zabezpieczonych na nieruchomości dóbr Brodnia, pow. łaskiego, rep. hip. nr 5;
Nowe bloki nasienne
W czasie jesiennej akcji siewnej wśród rolników powiatu łaskiego rozprowadzono 1200 kwintali żyta kwalifikowanego, w tym 700 kwintali oryginału. W tymże czasie zorganizowano 4 bloki nasienne we wsiach Buczek, Czestków, Luciejów i Brodni.
Pszenicy kwalifikowanej rozprowadzono 400 kwintali i utworzono szereg bloków nasiennych w gminie Dłutów, Bąkowice i Dłutówek.
Obwieszczenia Publiczne
1939 nr 64
Wydział Hipoteczny Sądu
Okręgowego w Łodzi, Sekcja III Ziemska, niniejszym obwieszcza, że poniżej
wymienionych zmarłych toczą się postępowania spadkowe:
3) Maksie recte Mane-Zelmanie
Mazurze, zmarłym w dniu 17 lutego 1937 r., wierzycielu 40% sumy 500
zł, zabezpieczonych na nieruchomości dóbr Brodnia, pow.
łaskiego, rep. hip. nr 5;4) Izajaszu recte Szai Marguliesie, zmarłym w dniu 7 października 1938 r., wierzycielu 40% sumy 1.245 dolarów, zabezpieczonych na nieruchomości dóbr Brodnia, pow. łaskiego, rep. hip. nr 5;
Termin zamknięcia
powyższych postępowań spadkowych wyznaczony został na dzień 15
lutego 1940 roku, w tutejszym Wydziale Hipotecznym.
We wskazanym
terminie osoby zainteresowane osobiście lub przez pełnomocników
winny zgłosić swoje prawa, pod skutkami prekluzji.
Głos Chłopski 1948 nr 330
Nowe bloki nasienne
W czasie jesiennej akcji siewnej wśród rolników powiatu łaskiego rozprowadzono 1200 kwintali żyta kwalifikowanego, w tym 700 kwintali oryginału. W tymże czasie zorganizowano 4 bloki nasienne we wsiach Buczek, Czestków, Luciejów i Brodni.
Pszenicy kwalifikowanej rozprowadzono 400 kwintali i utworzono szereg bloków nasiennych w gminie Dłutów, Bąkowice i Dłutówek.
Dziennik Łódzki 1950 nr 329
Na terenie woj. łódzkiego zachowały się liczne zabytki dawnego budownictwa drewnianego.
W Skolimowie (pow. Wieluń) znajduje się lamus jeszcze z XVII wieku, we wsi Brodnia (pow. Łask) — starodawny spichlerz, w Świątkowicach, Ożarowie, Wodzieradach i Modrzewku (pow. Piotrków), jak również w Starej Wsi (pow. Rawa Maz.) — domy wiejskie z XVIII w., w Witowie k. Piotrkowa — stary kościółek drewniany itd.
Wszystkie te budowle znajdują się pod opieką Urzędu Konserwatorskiego w Łodzi. Władze konserwatorskie ostatnio podjęły roboty remontowe i zabezpieczające przy szeregu tych zabytków.
W wyremontowanym dworze w Ożarowie mieścić się będzie szkoła specjalistów rolnych, dwór w Wodzieradach stanie się ośrodkiem miejscowej spółdzielni produkcyjnej. W zabytkowym domu w Modrzewku, będącym miejscem urodzenia pisarza i działacza z XVI w. Andrzeja Frycz - Modrzewskiego — znajdzie pomieszczenie Dom Ludowy.
Dziennik Łódzki 1957 nr
54
Centralny Zarząd Muzeów
i Ochrony Zabytków oraz władze konserwatorskie w Łodzi noszą się
z zamiarem stworzenia w tym mieście— na wzór słynnych muzeów
Skansena w krajach skandynawskich — zespołu muzealnego pod gołym
niebem.
Zespół taki składałby
się z przewiezionych z różnych miejscowości woj.
łódzkiego do Łodzi starych domostw drewnianych i lamusów
wiejskich. „Skansen" łódzki o charakterze etnograficznym
stanąłby w parku na Zdrowiu.
Wytypowano już
obiekty zabytkowe budownictwa wiejskiego, które w obecnym stanie
niszczeją, a mogłyby stać się ozdobą przyszłego muzeum
skansenowskiego w Łodzi. Należą do nich między innymi:
XVIII-wieczna chata
murowana z Głuchowa w pow. Skierniewice, chata z Grębienia w pow.
Pajęczno z datą na belce „R.1780", lamus z Brodni w pow.
Łask z datą na drzwiach "R. 1746".
Projektowane jest także
przewiezienie na teren „skansena" łódzkiego zespołu
architektonicznego ze wsi Stobiecko Miejskie pow. Radomsko. Jest to
zespół tzw. chat tatarskich, przypominających budownictwo wiejskie
na Ukrainie Południowej i na Krymie.
Dziennik Łódzki 1957 nr 224
O tym, że PGR-owskie świnki zamiast w chlewach hodowano w pięknych salonach renesansowych pałaców, a komnatki zabytkowych zameczków obracano na magazyny buraków pastewnych, pisaliśmy już niejednokrotnie.
Z okazji Tygodnia Ochrony Zabytków zrobiliśmy teraz błyskawiczną podróż po województwie łódzkim i chcemy odpowiedzieć na pytanie: czy wiele zmieniło się w tej dziedzinie?
Odpowiedź nasza brzmi: Zmieniło się niejedno. (...)
A oto dalsze „kwiatki" z tej niwy: (..)
We Wrzącej (Sieradzkie) kierownictwo szkoły nie może powstrzymać dewastacji parku, niszczonego przez administratora resztówki, i t. d.
Uzasadnione jest więc narzekanie konserwatora zabytków przy Wojewódzkiej Radzie Narodowej J. Cieklińskiego, który stwierdza:
„Uważam, że wciąż jeszcze tak społeczeństwo jak i czynniki administracyjne nie doceniają znaczenia, które mają dla kultury narodowej obiekty zabytkowe i odnoszą się obojętnie, a czasem nawet niechętnie do postulatów wysuwanych przez Wojewódzki Wydział Kultury".
Co jest jednak pocieszające? To, że poważnie wzrosły ostatnio sumy, przyznane przez państwo na konserwację i odbudowę obiektów zabytkowych.
Dzięki temu w województwie naszym odrestaurowano zamek w Uniejowie, pałac w Działoszynie, drewniane dwory w Wojszycach i Rzekach Wielkich, bramę Pałacu Prymasowskiego w Skierniewicach, obiekty z XVI wieku w Grębieniu i Łaszewie, dwa domy mieszczańskie w Łowiczu itp.
Na przyszły rok ze zwiększonych kredytów przyznanych przez państwo i SFOS, projektuje się odbudowę dalszych zdewastowanych obiektów, jak (...) drewnianego dworu w Jesionnej, zabytkowego lamusa w Brodni, zabytkowych kamienic w Łowiczu itd.
(...) Naszym zdaniem należałoby położyć większy nacisk na estetyczny wygląd również i innych historycznych miasteczek województwa jak Piotrków, Sieradz, Rawa. A jak to przeprowadzić? Nad tym zagadnieniem warto zastanowić się właśnie teraz, w "Tygodniu Ochrony Zabytków".
M. JAGOSZEWSKI
Dziennik Łódzki 1969 nr
188
Antoni Malinowski
podpalił w Brodni, pow. Łask stóg zboża, którego właścicielem
był J. Marciniak.
Dziennik Łódzki 1973 nr 202
Cudze chwalimy swego nie znamy
Pod tym hasłem prezentujemy czytelnikom co ciekawsze, a zawsze godne zobaczenia miejscowości i zabytki naszego województwa, dziś Łask i okolice.
Z powstaniem każdego niemal miasta związane są legendy. Ma też swą ponad 550-letni Łask. Trudno dziś dokładnie ustalić kiedy nad rozlewisko Pisi i Grabi przybył pierwszy osadnik. Wiadomo tylko, że były to tereny należące do króla położone daleko od szlaków handlowych w pobliżu puszczy. Nikt też nie wie na pewno skąd się wzięła nazwa miasta. Są tacy, którzy twierdzą, że pochodzi ona od dawnych karczowników lasów zwanych wtedy łazami. Inni zaś utrzymują, że wywodzi się od imienia ruskiego bojara Łasko. Według legendy był to zaufany księcia kijowskiego Świętopełka, zięcia Bolesława Chrobrego, któremu władca po klęsce pod Altą w 1019 roku nadał ziemie między Pisią a Grabią zezwalając na założenie w dolinie osady. Ile prawdy w legendzie nikt nie wie, ale wykopaliska prowadzone w okolicach Lutomierska, a więc niedaleko od Łasku, potwierdzają osadnictwo wojów ruskich na tych ziemiach.
Jest jeszcze jedna zagadka do dziś nie wyjaśniona. W jaki sposób wielkopolski ród Korabitów wszedł w posiadanie późniejszego miasta, przyjmując nazwisko Łaskich? Odpowiedź na to pytanie nie jest najistotniejsza. Ważne, że ów ród miał ogromny wpływ na rozwój miasta. Jemu Łask zawdzięcza okres wielkiej świetności, kiedy to mówiło się, iż jest to jedno z najbogatszych miast w Polsce.
Łascy zawładnęli osadą, której dzięki usilnym staraniom chorążego sieradzkiego, uczestnika bitwy pod Grunwaldem Jana Łaskiego, Władysław Jagiełło nadał w roku 1422 prawa miejskie. Kilkadziesiąt lat później przyszedł następny awans. Aleksander Jagiellończyk nadał miastu przywileje takie jakimi dotąd szczyciły się tylko miasta królewskie. Miał Łask szczęście u kolejnych władców. Kiedy np. w roku 1523 miasto strawił pożar, nie pozostawiając ani jednego domu, Zygmunt Stary uwolnił mieszczan na 15 lat od wszelkich podatków, ustanowił też w kilka lat później trzeci dzień Jarmarku. Dzięki temu miasto znów ożyło i rozwinęło się.
Sympatię kolejnych królów Polski zyskiwał Łask dzięki swoim dziedzicom. Z rodu tego bowiem pochodzi wielu wybitnych mężów. Wymieńmy chociażby najznakomitszego Jana Łaskiego, arcybiskupa gnieźnieńskiego, prymasa polski, wielkiego kanclerza koronnego. Jedną z najpoważniejszych jego prac jest zbiór wszystkich praw polskich, który otrzymał nazwę „Statutu łaskiego".
Wróćmy jednak do miasta, dziś już nowoczesnego, ale z zachowanymi śladami wieków przeszłych. Z pewnością należy do nich kościół NMP, dziś parafialny, a w latach 1525—1819 kolegiata. Zbudowany był w stylu późnogotyckim, ale po kolejnym wielkim pożarze w roku 1749 wnętrze zostało gruntownie przebudowane w stylu barokowym. Ślady dawnego stylu zachowały się tylko w zakrystii i skarbczyku. Są to późno-gotyckie sklepienia gwiaździste oraz odrzwia laskowane z okutymi drzwiami.
Poza ciekawą architekturą w kościele tym znaleźć można dzieło włoskiego malarza Filipa Castaldiego-obraz Św. Michała pochodzący z XVIII w., a także najpiękniejsze w Polsce dzieło włoskiego renesansu, alabastrową płaskorzeźbę z końca XV w. wykonaną przez znakomitego rzeźbiarza Andrea della Robbia. Jest to dar papieża Klemensa VII dla prymasa Jana Łaskiego.
Jeśli będziemy na rynku, zajrzyjmy w rozkład jazdy PKS i najbliższym autobusem wybierzmy się na wędrówkę po powiecie. Wstąpmy do Widawy, dziś wsi, a ongiś ruchliwego miasta, najludniejszego na ziemi sieradzkiej. Mało kto wie, że w Widawie istniała szkoła pochodząca z XV wieku, a od XVI pełniąca rolę kolonii akademickiej Uniwersytetu Jagiellońskiego. Zwano ją Akademią Widawską.
Po świetlanej przeszłości pozostały tylko zabytki architektury. Kościół św. Marcina wybudowany w 1416 r. z fundacji Wężyków, kościół barokowy z 1638 r. z ciekawymi organami, oraz klasztor, który był darem Wężyków Widawskich dla zakonu bernardynów. Zachował się też w rynku jeden dom XVIII-wieczny oraz dwa domy i plebania z początku XIX w.
W Sędziejowicach (12 km od Łasku) godzien obejrzenia jest XIX-wieczny dwór z pięknymi drzwiami frontowymi rzeźbionymi w kratkę i słońca, oraz jedyna w powiecie mogiła powstańców z 1863 r., którą znaleźć można na wiejskim cmentarzu.
Nieco dalej, (15 km od miasta powiatowego) leży wieś Wodzirady, gdzie warto zajrzeć do klubu „Ruch". Mieści się on bowiem w szlacheckim dworze z XVIII w. Ten modrzewiowy budynek należy do najładniejszych zabytków tego typu w woj. łódzkim. Obok dworu jest stary, także XVIII-wieczny lamus.
Prawie tak samo stary lamus obejrzeć można we wsi Brodnia. Natomiast w Łopatkach zachował się dawny dwór obronny zbudowany z czerwonej cegły w XVI w. Dziś niestety, zamieniono go w spichlerz. W sieni dworu widoczny jest zwornik z herbem Poraj. Uchroniły się też częściowo przed zniszczeniem spore fragmenty polichromii, dwoje kutych żelaznych drzwi. Na drewnianych drzwiach, które także ostały, znajdują się malowidła z motywami roślinnymi, herbem Poraj i napisem „Hieronim Buzeski Żupnik Krakowski". Natomiast w górze w kartuszach zauważyć można herby Leliwa i Poraj z datą 1563.
Aby już zwiedzić wszystkie zabytki pow. łaskiego, koniecznie zajrzeć trzeba do Zielęcic, gdzie w parku, w stylu angielskim, stoi szlachecki dwór z XIX w., a także do wsi Buczek, aby obejrzeć wczesnośredniowieczne cmentarzysko z XI w. oraz gotycki kościół z XV w.
Zmęczeni zwiedzaniem i wędrówką odpocząć możemy w Kolumnie lub oddalonej o 1 km Baryczy. Las i czysta dotąd Grabia zapewnią odpowiedni relaks, a miejscowe restauracje i kawiarnie sute pożywienie.
E. ORZESZKÓWNA
Dziennik Łódzki 1974 nr
183
Brodnia Dolna pow.
Łask. Motocyklista Alojzy G. lat
22, uderzył wczesnym rankiem w sarnę przebiegającą jezdnię.
Motocyklista przewrócił się i przebywa w
Szpitalu w Łasku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz