Grabowiny (Osada Grabowina) 1839 r.
1929 r.
1992 r.
Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1821 nr 9
OBWIESZCZENIE.
W Urzędzie Burmistrza miasta Szadku, w dniach 12. 18. i 24. Marca r. b. odbywać się będzie publiczna plus licytacya na wydzierżawienie pertinencyi Kassy mieyskiey, iako to: 1) łąki i roli zwaney zadziemska. 2) roli Pisarskiey. 3) łąki Prezydentowskiey. 4) ogrodu o 6 lichach. 5) 2 ogrodów o 7 lichach. 6) ogrodu o 8 lichach. 7) ogrodu o 5 Zagonach. 3) roli na Grabowinach, na których - maiący chęć licytowania raczą się stawić. O warunkach każdego czasu u pomienionego Burmistrza dowiedzieć się można.
W Urzędzie Burmistrza miasta Szadku, w dniach 12. 18. i 24. Marca r. b. odbywać się będzie publiczna plus licytacya na wydzierżawienie pertinencyi Kassy mieyskiey, iako to: 1) łąki i roli zwaney zadziemska. 2) roli Pisarskiey. 3) łąki Prezydentowskiey. 4) ogrodu o 6 lichach. 5) 2 ogrodów o 7 lichach. 6) ogrodu o 8 lichach. 7) ogrodu o 5 Zagonach. 3) roli na Grabowinach, na których - maiący chęć licytowania raczą się stawić. O warunkach każdego czasu u pomienionego Burmistrza dowiedzieć się można.
Ziemia Sieradzka 1919 kwiecień
Wieczorem 4-go kwietnia w lasku Kobyla Miejska, pod Szadkiem, na powracającą do domu, swą znajomą z Kobyli B. Dębską, napadł I. Uznański, zamieszkały w Grabowinach. Zatkawszy jej usta chusteczką, dokonał na niej ohydnego czynu i zabrał jej 80 rubli i kilka marek. Złoczyńcę uwięziono w Sieradzu, lecz po złożeniu kaucji wypuszczono go na wolność.
Echo Sieradzkie 1933 22 sierpień
FAŁSZYWE OSKARŻENIE O
ZGWAŁCENIE.
Marjanna Pawlakówna
lat 25 zam. we wsi Grabowiny
gm. Szadek oskarżyła Ad. Gorazde, Zyg. Kosińskiego, [...]
Kroczyńskiego i Ant. Zaborowskiego, że w czasie odbywania w ich
[wsi] zabawy wyżej wymienieni w sąsiednim pokoju zniewolili ją.
Kaliski Sąd Okręgowy w
Sieradzu skazał wszystkich oskarżonych od 1do [2] lat więzienia.
Zasądzeni zaapelowali
tłumacząc, [iż] Sąd nie zbadał świadków obwo[dowych] do czego
Sąd Apelacyjny przy[znał] się.
Po zbadaniu całego
szeregu świadków przez Sąd Grodzki w Zd. Woli [Sąd] Apelacyjny
ponownie rozpatrzył powyższą sprawę i wszystkich oskarżonych
uniewinnił od winy i kary. Mówiąc, że poszkodowana zgodziła się
[i] [posz]ła dobrowolnie z chłopcami do [sąsiedni]ego pokoju i że
żadnego gwałtu nie było z tego choćby powodu że [...]ona pomocy
nie wzywała.
Echo Sieradzkie 1933 13 listopad
Z ZEMSTY PODPALIŁ
SĄSIADA.
Sąd Okręgowy na
sesji wyjazdowej w Sieradzu w dniu 9 b. m. w składzie: sędziego
przewodniczącego Beeli, sędziów asystentów Gzowskiego i
Malingera, prokuratora Kropiwnickiego i sekr. Mierzwińskiego
rozpatrywał sprawę Antoniego Piotrowicza mieszkańca wsi Grabowiny
gm. Szadek oskarżonego o podpalenie stodoły Walentego
Pęcherzewskiego ze wsi Kruszyc tejże gminy.
W dniu 23 sierpnia
b. r. o godzinie 11 wieczorem w zagrodzie Pęcherzewskiego wybuchł
pożar. Pierwsza paliła się stodoła, od
której wkrótce zajęły się wszystkie zabudowania.
Poszkodowany
podejrzenia swe skierował na Antoniego Piotrowskiego,
to też policja z Szadku natychmiast udała
się do niego. Oskarżony rozebrany leżał już w łóżku i
spokojnie chrapał. Po obudzeniu oświadczył, że tego wieczoru
nigdzie nie był.
Gdy obejrzano jego
buty, były mokre i zbrudzone błotem stały
na ciepłym piecu.
W toku dochodzenia
oskarżony prosił komendanta posterunku aby nie robił sprawy, on za
to zapłaci.
Równocześnie przybył
doń poszkodowany i na zapytanie:
-Dlaczego mnie
spaliliście — odpowiedział:
-Trzeba było mnie nie
skarżyć do sądu i z ziemi nie spedzać.
Na rozprawie
oskarżony nie przyznał
się do
winy, twierdząc,
że pierwotne zeznanie było
wymuszone. Po
zbadaniu świadków [i]mowie prokuratora i obrony Sąd skazał A.
Piotrowskiego na sześć lat więzienia.
Echo Sieradzkie i Zduńskowolskie 1934
18 maj
TEŻ SPÓŁKA WĘGLOWA.
Za kradzież węgla z
pociągu na linji Szadek-Otok skazani zostali w dniu 9 b. bm.: Ludwik
Treler, 25 lat, zamieszkały w Szadku przy ulicy Senatorskiej Nr. 2,
jako niepoprawny już recydywista, na 1 rok więzienia.
Stefan
Kroczyński, 20 lat z Prusinowic gminy
Zadzim, na 6 miesięcy więzienia.
Stanisław
Starczewski, 26 lat, zamieszkały w Szadku
przy ulicy Łaskiej 4, na 9 miesięcy więzienia.
Jan Piekielny, 27 lat,
zamieszkały w Szadku przy ulicy Zduńskowolskiej 10, na 1 rok
więzienia.
Henryk Hesse, 26 lat, ze
wsi Grabowiny gminy Szadek, na 9 miesięcy więzienia.
Józef Sobczak, 30 lat, ze
wsi Karczówka, gminy Szadek, na 9 miesięcy więzienia.
Franciszek Wróblewski, 25
lat, zamieszkały w Zduńskiej Woli przy ulicy Tkackiej 7, na 9
miesięcy więzienia.
Tadeusz Młynarczyk, 24
lat. zamieszkały w Pabjanicach przy ulicy Karniszewskiej 4, na 1 rok
więzienia.
Stefan Stelmasiak, 31 lat,
z Prusinowic gminy Zadzim, na 9 miesięcy więzienia.
Józef Stelmasiak, 36 lat,
z Prusinowic Gminy Zadzim, na 1 rok więzienia.
Może te ostrzejsze
wymiary kary na niepoprawnych grabieżców przejściowo oddanego pod
opiekę państwową cudzego mienia na pewien chociaż czas zlikwiduje
ową nielegalną spółkę węglową i wdroży nieco pojęcie o
poszanowaniu nieswojej własności.
Echo Sieradzkie i Zduńskowolskie 1934
26 lipiec
Sąd Grodzki w
Zduńskiej Woli na rozprawie w dniu 23 b. m. skazał: (...) Kroczyńskiego
Józefa, lat 50, zam. w Grabowinach, gm.
Szadek, wielokrotnie karanego, na 1 rok
więzienia za kradzież 18 kur; (...)
Dziennik Łódzki 1969 nr
255
W Szadku Grabowiny,
także w pow. Sieradz, również z nie ustalonych przyczyn spaliła
się sterta słomy.
Dziennik Łódzki 1972 nr
307
Padło pastwą
płomieni: 14 zabudowań w Grabowinie, 7 budynków w Woli Zalewskiej
(Informacja
własna)
Wczoraj o godz. 6.15
Powiatowa Komenda Straży Pożarnej w Sieradzu została zaalarmowana
wiadomością, iż we wsi Grabowiny k/Szadku płoną zabudowania
gospodarcze i domy mieszkalne. Na miejsce pożaru skierowano
natychmiast kilka jednostek straży. Akcję ratunkową utrudniał
wiatr, który przenosił iskry z budynku na budynek w gęsto
zabudowanej wsi. Mimo to, dzięki ofiarności strażaków, a także
wydatnej pomocy miejscowej ludności udało się uratować od pożogi
kilka budynków. Przyczyną pożaru była prawdopodobnie iskra z
nieszczelnych przewodów kominowych w gospodarstwie W.
Juszczyńskiego. Pomimo szybkiej akcji spłonęły dwa domy
mieszkalne, pięć stodół i siedem obór, a także
kilkanaście sztuk trzody, bydła, konie, znaczne ilości sprzętu
rolniczego i maszyn. Straty wynoszą tu ponad pół miliona złotych.
Wielu ludzi znalazło się bez dachu nad głową. Władze powiatowe
pośpieszyły pogorzelcom z natychmiastową pomocą.
Tego samego dnia o
godzinie 9 kilkuletni chłopiec bawiąc się „zimnymi ogniami"
wzniecił pożar we wsi Wola Zalewska k/Zygier, gdzie spłonęło 6
stodół wraz ze zbiorami i jeden budynek mieszkalny. W akcji
ratowniczej brało udział 26 jednostek straży pożarnych z terenu
powiatów sieradzkiego i poddębickiego i tylko dzięki temu zdołano
opanować sytuację.
Straży Pożarnych w Łodzi
oraz komendant z Poddębic i Sieradza — kpt H. Folusiak i kpt S.
Szarzalski w rozmowie z nami zwracali uwagę na rzucające się w
oczy braki w zakresie bezpieczeństwa p.-poż. w obydwu wsiach. W
dalszym ciągu rolnicy lekceważą obowiązujące w tym zakresie
przepisy nie uszczelniając przewodów kominowych, nie naprawiając
instalacji elektrycznej oraz tolerując nieporządek w obejściach.
Nadal w wielu rodzinach nie zwraca się uwagi na dzieci bawiące się
zapałkami.
Pożar w Woli Zalewskiej
spowodował straty w wysokości ok. 400 tys. zł. Pamiętajmy, ogień
jest groźny o każdej porze roku.