Rosin:
OLEWIN -(1294 Olevyn, Olewino, Olemno, Olyewino) 5 km na E od Wielunia. 1. 1511 pow. wiel. (ŹD 211); 1520 par. Ruda (Ł 2, 95, 111).3. 1511, 1518 – 3 1/2 ł.; 1552- 16 kmieci i 2 ł.; 1553 cz. M.Jaśka – 3 ł. (ŹD 211, 290); 1520 – 4 1/2 ł. os. (Ł 2, 95).4. 1294 Przemysł II skonfiskował dział Gerarda w O. na rzecz abpstwa za udział w złupieniu dóbr kośc. (Wp 722); 1350 Stranko z O. burgr. wiel. (Man. 285, 58); 1388 Paweł z O. (BC 3344, 188); 1419 Jan Borgilo z O. (Wp 309); ok. 1425 Bern. h. Wierusz i Piotr, obaj z O. (MK 24, 196, o dacie ? Cieszęcin); 1459 szl. Mik. z Rychłowic zastawił 1/2 ł. w O. za 2 grz. Stanisławowi ze Starzenic (GW 1, 26); Katarzyna i Jan z O.; 1461 Jan Helman z O.; 1466 Jan Borgil z O. (K 6, 309); 1496 Jan Jasiek z O. sprzedał za 20 fl. dział w Kraszkowicach i Pychowe Kąty Janowi s. 125i Grzegorzowi, br. z O. (GW 2, 30); 1520 prep. wiel. brał dzies. z 4 1/2 ł. os. po 1 wiard. oraz ćw. żyta i owsa, a z łanów kmiec. opust. – raz dzies. snop., raz pien. według arbitrażu świeckich. Plebanowi w Rudzie dzies. snop. z dworów szlach. wartości 7 wiard., 1 kmieć dawał plebanowi w Osjakowie 20 gr czynszu, 2 kapłony i 15 jaj (Ł 2, 95, 111, 131); 1552 – 9 właśc. (ŹD 290).5. 1407 sołectwo (BJ 8032).
Taryfa
Podymnego 1775 r.
Olewin,
wieś, woj. sieradzkie, ziemia wieluńska, własność szlachecka, 31
dymów.
Taryfa
Podymnego 1775 r.
Olewina
Częźi, wieś, woj. sieradzkie, ziemia wieluńska, własność
kościelna, 8 dymów.
Czajkowski
1783-84 r.
Olewin,
parafia ruda, dekanat rudzki, diecezja gnieźnieńska, województwo
sieradzkie, ziemia wieluńska, własność: 4 części, pierwsza
Taczanowski, druga Mianowski, trzecia Wierzbicki,
czwarta szkoły piarskie.
Tabella miast, wsi, osad Królestwa Polskiego 1827 r.
Olewin, województwo
Kaliskie, obwód Wieluński, powiat Wieluński, parafia Ruda,
własność prywatna. Ilość domów 34, ludność 325, odległość
od miasta obwodowego 1/2.
Słownik Geograficzny:
Olewin, w dok. Olyewino, wś i fol., pow. wieluński, gm. Starzenice, par. Ruda, odl. od Wielunia 5 w.; wś ma 35 dm., 445 mk., fol., 3 dm., 30 mk. Fol. roz. mr. 672: gr. or. i ogr. mr. 490, łąk mr. 83, pastw. mr. 69, nieuż. mr. 30; bud. mur. 8, z drzewa 10; płodozmian 5 i 10 polowy. Wś O. os. 43, z gr. mr. 375. Wieś ta znaną już była w r. 1204. W tym bowiem czasie Przemysław II karcąc najezdników posiadłości arcybiskupich, zabrał dobra ich i przekazał kościołowi gnieźnieńskiemu, a między innemi także część O., należącą do jakiegoś Gerarda. Według regestr. pobor. z 1552 r. wś O., w pow. wieluńskim, należała do kilku właścicieli. Mikołoj Jassek szlachcic miał tu 11 łana. Feliks i Jarosław Kowalscy 4 osadn., Jan Kowalski 2 osadn., Piotr Masłowski, sędzia wieluński, 8 osadn., Jan Piorunowski 1 osadn., Jan i Feliks Urbańscy 1 osadn., Stobrawińska 1 łan (Pawiński, Wielk., II, 290). Ta drobna szlachta płaciła według Lib Ben. Łask. (II, 95, 111) 7 fertonów dziesięciny plebanowi w Rudzie ze swych folwarków, a kmiecie tylko meszne po miarce żyta i owsa, zaś dla kollegiaty w Wieluniu (z Rudy przeniesionej) z każdego łanu po fertonie i mierze owsa lub żyta. Łanów kmiecych osiadłych było cztery i pół a prócz tego i puste, czasami tylko obsiewane.
Spis 1925:
Olewin, wś i folw., pow. wieluń, gm. Starzenice. Budynki z przeznaczeniem mieszkalne wś 63, folw. 7. Ludność ogółem: wś 367, folw. 122. Mężczyzn wś 190, folw. 60, kobiet wś 177, folw. 62. Ludność wyznania rzymsko-katolickiego wś 362, folw. 121, innego chrześc. folw. 1, mojżeszowego wś 5. Podało narodowość: polską wś 362, folw. 121, żydowską wś 5, rosyjską folw. 1.
Wikipedia:
Olewin-wieś w Polsce położona w województwie łódzkim, w powiecie wieluńskim, w gminie Wieluń, przy drodze krajowej nr z Wielunia do Piotrkowa Trybunalskiego. Do 1953 roku miejscowość była siedzibą gminy Starzenice, a w latach 1953-1954 gminy Olewin. W latach 1975-1998 miejscowość położona była w województwie sieradzkim. Odkryto tu przypadkowo w 1958 r. ślady osady z okresu wędrówek ludów i wczesnego średniowiecza, nad którą prowadzili badania archeolodzy z Muzeum Archeologicznego i Etnograficznego w Łodzi.
Elżbieta Halina Nejman Majątki (Szlachta Sieradzka XIX wieku Herbarz)
Elżbieta Halina Nejman Majątki (Szlachta Sieradzka XIX wieku Herbarz)
OLEWIN par. Ruda, p. wieluński, W 1912 r. wieś i folwark mają 586 mg własność uwłaszczonych włościan i Ignacego Grodzickiego. W 1927 r. należy również do Ignacego Grodzickiego i ma 284 ha. (SGKP t. 7, s. 480, PGkal.)
1992 r.
Akta metrykalne (Parafia Chotów) 1697
23 maja
ochrzczony Adam Antoni syn Urodzonego
Pana Aleksandra Ostrowskiego i Teofili.
Rodzice chrzestni Konstanty Iwański z
Olewina i Zofia Ostrowska.
Akta metrykalne (Parafia Chotów) 1734
9 lutego
ochrzczona Konstancja Julianna Hiacynta córka Urodzonego Pana Stanisława Ostrowski[ego] i Agnieszki Pstrokońskiej małżeństwa z Chotowa.
Rodzice chrzestni Urodzony Pan Jan Bartoszewicz rotmistrz [wojska?] i Urodzona Iwańska z Olewina.
Akta metrykalne (Parafia Chotów) 1736
25 lipca
... ochrzczony Bonawentura Jakub Joachim syn Urodzonego i Wielmożnego Pana Franciszka Ostrowskiego i Agnieszki Pstrokońskiej małżeństwa z Chotowa.
Rodzice chrzestni z jednej strony Znakomity i Przewielebny Pan Andrzej Drochwieski? kustosz katedry przemyskiej, kanonik warszawski z Wielmożną Panią Ludwiką Karśnicką stolnikową wieluńską. Z drugiej strony Znakomity i Wielmożńy Pan Jerzy Karśnicki stolnik ziemi wieluńskiej z Mierzyc z Urodzoną Panią Marianną Iwańską z Olewina.
Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1822 nr 21
OBWIESZCZENIE.
PisarzTrybunału Cywilnego Woiewództwa Kaliskiego.
Podaie do publiczney wiadomości, iż Dobra Ziemskie Ruda, składaiące się z wsi folwarczney Ruda, z Folwarków Taczanów, Emanuelin, Nowyświat, oraz Dobra Ziemskie Olewin Części A.B.C., składaiące się z wsi folwarczney Olewin, z folwarku Domicellin w Powiecie i Obwodzie Wieluńskim Wdztwie Kaliskiem Królestwie Polskiem leżące, Aktem Tradycyi nieruchomości przez Komornika przy Trybunale Cywilnym Wztwa Kaliskiego, Leona Nowierskiego, w dniu 4. Maia r. b. na gruncie Dobr tych spisanym, zaięte. — Akt ten tradycyi w Biorze Pisarza Kancellaryi Ziemiańskiey Wdztwa, Kaliskiego w dniu 11. Maia r. b., a w Xiędze zaregestrowań Kancellaryi Trybunału Cywilnego Wztwa. Kaliskiego w dniu 15. Maia r. b. podany i zaregestrowany został. — Dobra te Eufemia, Julia, Emmanuel, Leon i Oktawian rodzeństwo Taczanowscy posiadała pro jndiviso prawem własności nabyte w spadku po Oycu swym Franciszku Taczanowskim, Radzcy Stanu, w Turowie w Powiecie Lelowskim Wztwie Krakowskim mieszkający, na rzecz Domicelli z Taczanowskich Taczanowskiey Wdowy Naddzierżawczyny Ekonomii Olsztyn w Dobrach Turowie Powiecie Lelowskim Wdztwie Krakowskim zamieszkałey, zaięte, za którą Jgnacy Milewski, Patron przy Trybunale Cywilnym Wdztwa Kaliskiego, w Kaliszu mieszkaiący, stawa i subhastacyą popiera. — Dobra Olewin i Ruda składaią iednę Gminę, i należą do Parafii wsi Rudy, obeymuią rozległości z zabudowaniami, ogrodami, rolami 1.2. i 3. klassy, łąkami, pastwiskami, sadzawkami, nieużytkami i Borem; w ogóle hub 309 prętów kwadratowych 88 miary Magdeburgskiey. Budynki dworskie wsi Rudy i Olewina po większey części masive murowane, po części z drzewa w węgieł i drzewa kostkowego, w Strychulce z gliny; inne zaś iak i wieyskie z drzewa w węgieł słomą i gątami kryte. — W wsi Rudzie iest Kościoł Rzymsko-Katolicki Parafialny massive murowany, gątami kryty. — W wsi Rudzie iest 8 pułrolników, 16 zagrodników, 1 chałupnik i 18 Komornic i Komorników, 1. Okupnik Pr. Marcin Kowalski, Młynarz, który płaci z wiatraka czynsz roczny i mele mlewo dworskie bez miarki. W wsi Olewinie iest 6 pułrolników, 18 zagrodników, 5 chałupników, 3 komorników. Kto się chce o wszystkich szczegółach tych Dobr, iako i o inwentarzach gruntowych obiaśnić, może w Kancellaryi Trybunału i u Patrona popierającego zaięcie przeyrzeć, a kto chce Dobra widzieć, może się udać na grunt. — Dobr Rudy iest zastawnym Possessorem Jozef Zegrzda w Rudzie mieszkaiący, a w wsi Olewinie mieszka Współdziedzic Emmanuel Taczanowski, Woyt Gminy Rudy i Olewina, oraz tych Dobr sądowy Administrator. Tradycja z daty powyżey wymieniona Emmanuelowi Taczanowskiemu, Administratorowi Dobr Rudy i Olewina, druga kopia Pisarzowi Sądu Pokoiu Powiatu Wieluńskiego, Karolowi Sławianowskiemu, trzecia kopia Woytowi Gminy Dobr Rudy i Olewina Emmanuelowi Taczanowskiemu, w dniu 4. Maia r. b., w Rudzie i w Wieluniu przez Woźnego przy Sądzie Pokoiu Powiatu Wieluńskiego, Bartłomieja Rusińskiego, wręczoną została. — Czwarta kopia dla Jana Olrych Szanieckiego, Radzcy Wdztwa Krakowskiego w mieście Pińczowie zamieszkałego, a co do interessu tego zamieszkanie prawne w Kaliszu u Patrona Trybunału, Jozefa Glaubitz Rokossowskiego obrane maiącego, iako Opiekuna Sukcessorów nieletnich ś. p. Franciszka Taczanowskiego, to iest: Emmanuela, Leona, Oktawiana, Synów, Eufemii i Julii Córek Taczanowskich, na ręce tegoż Patrona w Kaliszu dnia 7. Maia r. b. doręczoną została. — Sprzedarz tych Dobr w Prz. Trybunale Cywilnym Wdztwa Kaliskiego w Kaliszu w Pałacu Sądowym posiedzenia swe odbywaiącym na Audyencyi publiczney nastąpi. — Pierwsze ogłoszenie warunków licytacyinych w dniu 1. Lipca r. b. o godzinie 10. zrana nastąpi.
w Kaliszu dnia 15. Maia 1822. roku.
Piątkiewicz.
Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1822 nr 27
OBWIESZCZENIE.
Assessor Trybunału Cywilnego I. Instancyi Woiewództwa Kaliskiego.
Podaie do publiczney wiadomości, iż z mocy Wyroku Trybunału Kaliskiego na powództwo Heleny z Kiżeńskich Teodora Pretwicza, Podpułkownika woysk Polskich małżonki, naprzeciw Domicelli po Franciszku Taczanowskim pozostałey Wdowie, iako Opiekunce nieletnich swych dzieci małżonków Zegrzdów i Andrzejowi Kiedrzyńskiemu pod dniem 14 Maia r. b. zapadłego, Dobra Olewin i Ruda w Powiecie i Obwodzie Wieluńskim położone, przez publiczną licytacyą w trzech-letnią dzierżawę poczynaiąc od S. Jana r. b. w terminie dnia 4. Lipca r. b. o godzinie 3. po południu w Kaliszu w Pałacu Sądowym przed Delegowanym wypuszczone będą. — Każdy chęć licytowania maiąc może się o warunkach licytacyinych u Delegowanego w Archiwum Trybunału Kaliskiego przekonać.
w Kaliszu dnia 26. Czerwca 1822.
(podp.) Cichorski.
Assessor Tryb. Delegowany.
Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1827 nr 16
MINISTER SEKRETARZ STANU.
Ma honor udzielić Radzie Administracyiney wolą Nayiaśnieyszego Pana wypisaną, iak następuie:
„Rada zawiadomi podpisanych na Supplice obok załączoney, przez pośrednictwo właściwych Władz — iż Cesarz i Król Jmć uważa postępek „ich za dowód owego ducha zamieszania nieprzestaiącego działać na małą „cząstkę Jego poddanych Polskich, a tyle przeciwnego temu uszanowaniu „dla Władzy i zamiłowaniu porządku, które tak znamienicie odznaczają „ogół Narodu, i które przewodniczyły obradom ostatniego Seymu; iż Jego „Cesarsko-Królewska Mość z żalem widzi w takowym postępku „nowe powody do przedłużenia względem Woiewództwa Kaliskiego środków przez Dostoynego Poprzednika JEGO przyiętych, i że na ten raz „w łaskawości swoiey na zganieniu tego nierozważnego kroku poprzestaie.“
w Petersburgu dnia Marca 1827.
(podpisano) Stefan Hr. GRABOWSKI.
Za zgodność z Oryginałem:
Radca Sekretarz Stanu, Generał Dywizyi, (podpisano) Kossecki.
w szczególności przesłać zalecono:
3) PP. Mączyńskiemu Stefanowi z Lutomirska.
5) — Biernackiemu Jozefowi Gabryelowi z Klonowa.
6) — Grabowskiemu Felixowi z Strachanowa.
7) — Jezierskiemu Anastazemu z Góry.
8) — Karśnickicmu Augustynowi z Chorzewa.
9) — Gątkiewiczowi Tomaszowi z Kwaskowa.
10) — Grodzickiemu Filipowi z Gruszczyc.
14) — Parczewskiemu Józefowi z Włynia.
15) — Ordędze Józefowi z Cieni.
17) — Grodzickiemu Tadeuszowi z Wrzący.
21) — Jłowieckiemu Marcinowi z Trzebin.
23) — Biernackiemu Stanisławowi z Sikucina.
27) — Rejczyńskiemu Józefowi z Naramic.
29) — Bartochowskiemu Kazimierzowi z Skomlina.
30) — Kobierzyckiemu Łukaszowi z Wielkiey Dąbrowy.
34) — Trepka Leopoldowi z Brzykowa.
37) — Kiedrowskiemu Mikołajowi z Zawadek.
38) — Kaczkowskiemu Stanisławowi z Choynego.
39) — Łączkowskiemu Antoniemu z Rembieszowa.
40) — Madalińskiemu Emanuelowi z Osiakowa.
41) — Wituskiemu Michałowi z Małynia.
45) — Rabczewskiemu Karolowi z Sądziejewic.
47) — Siemiątkowskiemu Jgnacemu z Kalinowy.
49) — Trepka Augustowi z Wrońska.
50) — Siemiątkowskiemu Józefowi z Biskupic.
51) — Wituskiemu Felixowi z Jeżewa.
52) — Sucheckiemu Wincentemu z Grabi.
53) — Morawskiemu Teofilowi z Mikołajewic
55) — Milewskiemu Kajetanowi z Borzewicka.
56) — Jabłkowskiemu Jgnacemu z Cielców.
60) — Walewskiemu Napoleonowi z Świerczyn.
63) — Bieleckiemu Józefowi z Kozub.
64) — Tarnowskiemu Antoniemu z Bukowca.
65) — Złotnickiemu z Zdońskiey Woli.
66) — Parczewskiemu Stanisławowi z Dąbrówki.
71) — Domaniewskiemu Janowi z Zborowa.
72) — Zbijewskiemu Franciszkowi z Jesionny.
73) — Załuskowskiemu Franciszkowi z Jesionny.
74) — Rozrazewskiemu Nepomucenowi Janowi z Ruszkowa.
76) — Ankwiczowi Romanowi Hr. z Zakrzewa.
81) — Krobanowskiemu Mikołajowi z Swirzyna.
83) — Sulimierskiemu Felixowi z Brzesk.
84) — Klichowskiemu Rafałowi z Grabia.
85) — Mniewskiemu A. z Włynia.
87) — Podczaskiemu Dyonizemu z Brzesk.
88) — Taczanowskiemu Emanuelowi z Rudy.
89) — Potworowskiemu Ferdynandowi z Luboli.
92) — Byszewskiemu Kalixtowi z Sokołowa.
96) — Gołębowskiemu Nepom. z Sadokrzyc.
97) — Błeszyńskiemu Erazmowi z Zelisławia.
98) — Taczanowskiemu Leonowi z Olewina.
99) — Tyminieckiemu Wincentemu z Prażmowa.
101) — Borzysławskiemu Aloizemu z Grzymaczewa.
102) — Kosseckiemu Dominikowi z Woycinka.
103) — Niemojowskiemu Teodorowi z Chwalęcic.
104) — Wierzchleyskiemu Bogumiłowi z Wierzchlasa.
105) — Gurowskiemu Adamowi Hr. z Piorunowa.
Za zgodność na proźbie:
Radca Sekretarz Stanu, Generał Dywizyi, (podp.) Kossecki.
do wiadomości publiczney Radca Stanu Prezes przez Dziennik Woiewódzki podaie.
w Kaliszu dnia 14. Kwietnia 1827 r.
PIWNICKI.
Sekretarz Generalny, Welinowicz, Z.
Gazeta Warszawska 1828 nr 199
Po śmierci Maryanny z Sczytowskich
Zegrzdziney dnia 13 Lutego 1825 roku natąpioney, otworzyło się
postępowanie spadkowe, które pierwszy raz ogłaszaiąc zawiadomia
się ninieyszem, iż do przeniesienia własności połowy summy
100,000 złotych Polskich i z procentem na dobrach Rudzie w Dziale
IV. pod Nem 14 i na dobrach Olewinie A. B. C. w Dziale IV. Nro 7,
obudwóch w Powiecie Wieluńskim Woiewództwie Kaliskim położonych,
dla namienioney Maryanny Zegrzdziney zahypotekowaney, termin roczny a
mianowicie na dzień 29 Lipca 1829 roku o godzinie dziewiątey zrana
w Kancellaryi Ziemiańskiey Woiewództwa Kaliskiego wyznaczonym
został.— Kalisz d. 18 Lipca 1828 roku.
Ignacy Główczewski Rejent Kan: Ziem:
Woiew: Kaliskiego.
Powszechny Dziennik Krajowy 1831 nr 142
Dyrekcya Szczegółowa Towarzystwa
Kredytowego Ziemskiego Woiewództwa Kaliskiego. Uwiadamia
publiczność, iż dobra ziemskie. Olewin część litera A. C.
powiecie Wieluńskim parafii Ruda, w woiewództwie Kaliskiem
położone, Towarzystwu Kredytowewemu Ziemskiemu zastawione, na
satysfakcyą zaległych procentów Towarzystwu Kredytowemu
przypadaiących, z mocy art. 86 i 87 prawa seymowego w dniu 1f13
czerwca 1825 roku zapadłego, w trzechletnią dzierzawę poczynaiąc
od dnia 24 czerwca r. b. 1831 do tegoż dnia 1834 r. przez publiczną
licytacyą w dniu 22 czerwca r. b. o godzinie 9 z rana w Kaliszu w
mieście posiedzeń Dyrekcyi Szczegółowey Woiewództwa Kaliskiego
odbyć się maiącą, więcey daiącemu i przybicie otrzymuiącemu,
wypuszczone zostaną pod następuiącemi głównemi warunkami. 1.
Dzierzawca obowiązany będzie opłacać corocznie ciężary gruntowe
i podatki publiczne, iako to: ofiary złp. 367 gr. 25. Kontyngensu
łącznie z dóbr Ruda złp. 356 gr. 12 niemniey złp. 50 dziesięciny
kościołowi w Rudzie. 2. Winien będzie przed obięciem dzierzawy
złożyć monetą srebrną kurs w kraiu maiącą całkowitą
zaległość Towarzystwu Kredytowemu Ziemskiemu od udzieloney
pożyczki należącą, łącznie z karami za miesięcy 6 na złp, 899
gr. 13 obrachowaną i ratę czerwcową r. b. złp. 852 gr. 15
wynoszącą. 3. Przyiąć obowiązek dalszego regularnego przez czas
dzierzawy wnoszenia opłat z dóbr tych Towarzystwu Kredytowemu
należnych, w dwóch ratach, a mianowicie: od dnia 1 do 12 czerwca i
od 1 do 12 grudnia każdego roku, które to wypłaty półrocznie
wynoszą złp. 852 gr. 15. 4. Oddać dobra po wyyściu kontraktu w
takim stanie, w iakim ie obeymuie. 5. Zrzecze się wszelkich
pretensyy przez czas dzierzawy za iakie bądź nakłady gruntowe. 6.
Wreszcie dzierzawca za wszelkie uchybienia opłat, poddać się
winien exekucyi administracyyney a co do wątpliwości i sporów z
tytułu dzierzawy wyniknąć mogących, ulegać będzie decyzyom
władz Towarzystwa Kredytowego ziemskiego. Reszta warunków
licytacyynych przez chęć dzierżawienia maiących, w każdym czasie
w kancellaryi Dyrekcyi Szczegółowey przeyrzaną bydź może. Kalisz
dnia 9 maia 1831. roku. Prezes Biernacki. Pisarz Chrystowski.
Dziennik Powszechny 1833 nr 310
Przez śmierć Maryanny z Odolińskich
Laskowskiey wdowy, dnia 19 Października 1832 roku nastąpioną,
otworzonem zostało postępowanie spadkowe, o którem donosząc
podpisany Reient, zawiadamia ninieyszem, iż celem przeniesienia na
rzecz iey sukcessorów summy 5000 złp. z większego kapitału 20,000
złp. wypływaiącey, a na dobrach Rudzie z przyległościami w
Powiecie Wieluńskim położonych, w dziale IV, pod Nr. 13 ad b, ad a
a, lit. a a a, oraz na dobrach Olewinie częściach A, B, C, w tymże
Powiecie sytuowanych, w dziale IV, ad b,ad b,ad aa, lit. aaa,
hypotecznie dla zmarłey (którey prócz tego, na pozostałych 15,000
złp. prawo dożywocia służyło) zabezpieczoney, termin
sześcio-miesięczny naydaley na dzień 23 Kwietnia 1834 r. w
Kancellaryi Ziemiańskiey Woiewództwa tuteyszego przed podpisanym
Reientem iest wyznaczony. w Kaliszu d. 23 Października 1833 r.
Reient Kancellaryi Ziemiańskiey Wdztwa Kaliskiego, Fr. Nowosielski.
Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego
1838 nr 178
Pisarz Kancellaryi Ziemiańskiej
Gubernii Kaliskiej.
Po śmierci.
1. Tekli Laskowskiej wierzycielki summy
3334 złp. 17 gr. z większego kapitału 20,000 złp. na dobrach
Rudzie w powiecie Wieluńskim pod Nr. 13 i na dobrach Olewinie А. В.
C. w tymże powiecie położonych pod Nr. 6 w dziale IV
hipotekowanego pochodzącej.
(...) Ogłasza się wiadomość otwarcia
spadków z wyznaczeniem terminu do regulacyi tychże spadków na
dzień 2 (14) Lutego 1839 r. przed podpisanym Pisarzem i z wezwaniem
na tenże termin stron interessowanych.
Kalisz d. 23 Lip. (4 Sierp) 1838 r.
F. Korzeniewski
Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego
1841 nr 69
(N. D. 1478.) Dobra ziemskie Ruda
składające się z wsi i folwarku tegoż nazwiska, z folwarku
Wideradz, Brzeziny, Taczanów, karczmy Przycłapy z przyległościami
i dobra Olewin lit: А. В. С i część Olewina lit: D.
Medynszczyzna zwana, w Powiecie i Obwodzie Wieluńskim Gubernii
Kaliskiej położone, wydzierżawione zostaną na lat trzy poczynając
od dnia 12 (24) Czerwca 1841 do tegoż dnia 1841 r. Wydzierżawienie
to nastąpi w dwóch oddziałach, to jest dóbr Rudy w jednym a dóbr
Olewina w drugim oddziale. Termin do odbycia licytacyi oznaczony jest
na dzień 25 Kwietnia (7 Maja) r. b. o godzinie 10tej z rana przed
Antonim Kowalskim Rejentem w Wieluniu, u którego to Rejenta warunki
przejrzane być mogą. Cena dzierżawna z dóbr Rudy wynosić może
rocznie złp. 12,000, a z dóbr Olewina z przyległościami zł.
10,000.
w Kaliszu dnia 11 (23) Marca 1841 r.
Józef Sikorski.
Kurjer Warszawski 1843 nr 235
Z
Wielunia.— Wd. 28 Sierp: r. b. w dobrach dziedzicznych Olewin,
Powiecie Wieluńs: żyć przestała ś. p. Domicella z Taczanowskich
Taczanowska, wdowa po ś. p . Franciszku Taczanowskim Radcy Stanu za
czasów X. Warszaw:, Córka Pelagji z Szczytnickich i Mikołaia
Taczanowskiego niegdy Chorążego Ziemi Wieluńskiej. Zgon tej Pani w
najdotkliwszym pogrążył smutku pozostałe Dzieci i Wnuki, Rodzinę
i Przyiaciół. W cichem ustroniu wiejskiem, oddana z wrodzoną sobie
dobrocią serca, uszczęśliwianiu Włościan, tkliwa Matka i
Przyiaciołka, Opiekunka sierot; Pani ta niezgasłą zostawiła
pamięć cnót swoich. Znakomite grono Obywateli i Włościanie
przeięte głębokim żalem, w licznym orszaku pogrzebowym, oddało
zmarłej ostatnią chrześcjańską posługę. Pokój Jej cieniom.
Pamiętnik
Religijno-Moralny 1854 tom 26 nr. 1
(…) Kościół w
Rudzie jest zbudowany, po największej części z kamienia ciosanego,
piaskowca połączonego z rudą żelazną, (czerwonego koloru).
Kamień ten pochodzi zapewnie z kopalni wsi Olewina, o pół mili
przeszło ztąd odległej. (...)
(…) Probostwa
Rudzkiego uposażeniem są grunta, dziesięciny, meszne, i procenta.
Grunta, posiada morgów 351, prętów 165, miary Rheinlandzkiej.
Dziesięciny za wytyczną z wsi rządowej, (dawniej z dóbr kapituły
gnieźnieńskiej) Kamionka, pobiera żyta w snopie kóp dziesięć, z
odwiezieniem na miejsce; nadto kompozyty:
z dworu wsi Rudy złp. 120
» » Olewina »
74
» » Masłowa »
60
» » Kraszkowic »
70
» » Urbanic
» 40
» » Starzenic
» 24
» » Rychłowic
» 20
razem złp.
408. (...)
(…) Do parafii i
rudzkiej należy dziesięć wsi, jako to: Ruda, Olewin,
(Taczanowskiego), Kamionka rządowa, Rychłowice, (sukcessorów
Rubachów) Kraszkowice, sukcessorów Frydrycha. Urbanice,
(Kobierzyckiego) Starzenice, i Sienice, (Łubieńskiego) Masłowice,
(Kręskiego) Małyszyn (Tegoż). W roku 1850 parafia rudzka liczyła
dusz 2,630. (...)
Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego
1861 nr 122
(N. D. 2430) Rejent Kancellaryi
Ziemiańskiej Gubernii Warszawskiej w Kaliszu.
Zawiadamiam, iż otwartem zostało
postępowanie spadkowe po zmarłych:
2. Majerze Laskier, jako wierzycielu
niżej wyszczególnionych summ, z procentem i kosztami processu
sposobem ostrzeżenia w dziale IV. wykazu hyp. lokowanych, a
mianowicie: b) summy rs. 750 lokowanej na dobrach Ruda
pod Nr. 24, na dobrach Olewin А. В. C. pod Nrem 16 na dobrach
Jaworzno pod Nr. 37 (...) które to
wszystkie dobra są w Okręgu Wieluńskim położone. Zawiadamiam
oraz, że do regulacyi takowych spadków oznaczony został termin na
dzień 1 (13) Grudnia 1861 roku w mojej Kancellaryi Urzędowej w
mieście Kaliszu.
Kalisz d. 3 (15) Maja 1861 r.
Edward Milewski.
Dziennik Warszawski 1864 nr 253
(N. D. 5540) Pisarz Trybunału
Cywilnego I. Instancji Gubernji Warszawskiej w Kaliszu.
Podaje do wiadomości, iż na żądanie
Emanuela Taczanowskiego właściciela dóbr Rudy w tychże dobrach
Okręgu Wieluńskim zamieszkałego, zamieszkanie prawne co do tego
interesu u Franciszka Nowickiego Patrona Trybunału w Kaliszu
zamieszkałego, do popierania tej subhastacji ustanowionego Obrońcy
obrane mającego, aktem zajęcia przez Franciszka Roweckiego
Komornika przy Trybunale Kaliskim w dniu 13 (25) Lipca 1864 roku
rozpoczętym, a w dniu 14 (26) tegoż miesiąca i roku zakończonym,
sporządzonym, zajętą została na sprzedaż w drodze przymuszonego
wywłaszczenia:
Część wsi Olewina Lit. D.
Medyńszczyzna zwana
składająca się z gruntu ornego i
łąki bez żadnych zabudowań dworskich i wiejskich, we wsi Olewinie
częściów A. B. C. położona, rozległości mórg 65 pręt. kwadr.
100 miary nowopolskiej, czyli dziesiatyn 33 sażeni 1488 obejmująca,
należąca do gminy Ruda i parafji Ruda w Okręgu i Powiecie
Wieluńskim, graniczy od wschodu słońca z dobrami Wierzchlasem, od
południa z dobrami Ruda, od zachodu z dobrami Niedzielsko i
Urbanice, od północy z dobrami Masłowice, w posiadaniu Emanuela
Taczanowskiego właściciela dóbr Olewina części lit. A. B. C. we
wsi Rudzie Okręgu Wieluńskim zamieszkałego będąca.
Inwentarzy żywych, martwych do gruntu
przywiązanych, oraz fabryk i zakładów żadnych nie masz. Z resztą
szczegółowe opisanie, podatki i ciężary w akcie zajęcia są
zamieszczone.
Akt zajęcia wyż z daty powołany
Aleksandrowi Bogusławskiemu Patronowi Trybunału, jako Kuratorowi
spadku Franciszka Tarło, Feliksowi Kołdowskiemu Prezydentowi m.
Kalisza w d. 2 (14) Września 1864 r., Pisarzowi Sądu Pokoju Okręgu
Wieluńskiego Piotrowi Dębskiemu, Grzegorzowi Nowak Wójtowi gminy
Ruda, Franciszkowi Majewskiemu ustanowionemu Dozorcy w d. 16 (28)
tegoż miesiąca i roku doręczony, następnie do księgi wieczystej
dóbr Olewina lit. D. w Kancelarji Ziemiańskiej Gubernji
Warszawskiej w Kaliszu pod dniem 26 Września (8 Października) 1864
r. wniesiony, a do księgi zaaresztowań Trybunału tutejszego w d. 9
(21) Października tegoż roku wpisany i zaregestrowany został.
Sprzedaż dóbr tych odbywać się
będzie na audjencji Trybunału Cywilnego I. Instancji Gubernji
Warszawskiej w Kaliszu w miejscu zwykłych posiedzeń.
Warunki licytacji i sprzedaży, oraz
zbiór objaśnień w biurze Pisarza Trybunału i u popierającego
sprzedaż Franciszka Nowickiego Patrona, każden z interesentów
przejrzeć sobie może.
Pierwsze ogłoszenie warunków
licytacji i sprzedaży na audjencji Trybunału tutejszego w d. 24
Listopada (6 Grudnia) 1864 roku nastąpi.
Kalisz d. 10 (22) Października 1864 r.
Asesor Kolegjalny, J. Migórski. (N.
1801)
Dziennik Warszawski 1865 nr 271
(N. D. 7197.) Rejent Kancelarji
Ziemiańskiej Gubernji Warszawskiej w Kaliszu.
Zawiadamiam, że toczy się
postępowanie spadkowe:
1) po Emanuelu Taczanowskim, jako
właścicielu dóbr Rudy i dóbr Olewina części А. В. C. oraz
współwłaścicielu dóbr Jaworzna, wszystkich w Okręgu Wieluńskim
położonych, tudzież jako właścicielu następujących kapitałów:
a) sumy rs. 31,805 k. 26 1/4 na wzmiankowanych dobrach Rudzie pod Nr.
13bb, a na dobrach Olewinie А. В. C. pod Nr. 6b. w dziale IV.
wykazu hypotecznego ubezpieczonej; b) sum rs. 600 i rs. 1,500 pod Nr.
1a, b, tegoż działu na rzeczonych dobrach Olewinie części lit. D.
lokowanych, wreszcie c) sumy rs. 1,500 pod N. 18, ostrzeżenia
względem sumy rs. 318 z procentami kosztami pod Nr. 20, sumy rs.
1,800 i rs. 30 pod Nr. 22 i 24, ostrzeżenia co do sumy rs. 450 z
procentem i kosztami pod Nr. 23: sum rs. 1,470 pod Nr. 25 a, c, rs.
120 pod Nr. 25b, i rs.1,905 pod Nr. 27 na dobrach Lututowie z Okręgu
Wieluńskiego w dziale czwartym wykazu zabezpieczonych;
(...) oraz że do regulacji obu
tych spadków, oznaczony został termin na dzień 6(18) Czerwca 1866
roku w mej kancelarji urzędowej w mieście Kaliszu.
Kalisz, d. 16 (28) Listopada 1865 r.
Edward Milewski.
Kaliszanin 1872 nr 17
W dniu 13 b. m. i
r., umarł we wsi Olewinie, pow. Wieluńskim, Leopold Szymanowski, w
wieku lat 47. Był on synem czcigodnych właścicieli dóbr Niemojowa
Seweryna Szymanowskiego, b. prezesa Dyrekcji Szczegółowej T.
K. Z w Kaliszu, i niedawno temu zmarłej Benigny
z Tarnowskich matrony cnót
starodawnych. Śp. Leopold pozostawił dwoje dziatek i wdowę
Wandę z Taczanowskich, córkę ng. Emanuela Taczanowskiego,
dziedzica dóbr Rudy i Sędziego Pokoju Wieluńskiego.
Kurjer Warszawski 1872 nr 51
W d. 13 b. m. i r. umarł we wsi
Olewinie, pow. Wieluńskim, Leopold Szymanowski, w wieku lat 47.
Był on synem właścicieli dóbr
Niemojowa Seweryna Szymanowskiego, p. prezesa Dyrekcji Szczegółowej
T. K. Z. w Kaliszu, i niedawno temu zmarłej Benigny z Tarnowskich
matrony cnót starodawnych. Śp. Leopold pozostawił dwoje dziatek i
wdowę Wandę z Taczanowskich, córkę ng. Emauela Taczanowskiego,
dziedzica dóbr Rudy i Sędziego Pokoju Wieluńskiego.
_________________________________________________________________________________
Kaliszanin 1886 nr. 79
_________________________________________________________________________________
_________________________________________________________________________________
Kaliszanin 1887 nr. 32
_________________________________________________________________________________
Gazeta
Świąteczna 1895 nr. 768
Z pod Wielunia w
guberńji kaliskiéj. - Pisząc ze stron naszych mimowoli trzeba
zacząć od tego, co nam boleśnie i najmocniéj obecnie cięży na
sercu i pamięci. Oto w dniu 20-ym sierpnia we wsi Olewinie pożar
zniszczył 12 chałup, w których mieściło się 17 rodzin.
Nieszczęście każde to dopust Boży na człowieka, godny
współczucia i pomocy bliźnich; ale często w nieszczęściu
dopatrzeć można winy tego, kto został niém dotknięty, a
mianowicie złéj woli, niedbalstwa, lub nieprzezorności. Chociaż
pogorzelcom naszym szczerze współczuję, muszę dla przestrogi
innym powiedzieć słów parę potępiających naszych gospodarzy.
Otóż przedewszystkiém główną przyczyną pożaru była podobno
nieostrożność pewnéj gospodyni suszącéj len za piecem; daléj,
do rozszerzenia się pożaru przyczyniła się nieobecność kilku
gospodarzy, którzy powędrowali w świat za zarobkiem, a
gospodarstwa z całym nawałem zajęć pozosta wili kobiétom; gdy
więc ogień zagrażał ich mieniu, nie było komu z nim walczyć. Tu
miejsce wspomnieć i o innych złych skutkach wydalania się
gospodarzy za zarobkiem. Naj pierw marnują przez to własne
gospodarstwo, bo kobiéta sama nie może mu podołać; powtóre, gdy
gospodyni odda się pracy polnéj, to musi zaniedbywać pieczę nad
domem i drobnemi dziatkami, a ileż z tego powodu bywa nieszczęść:
kalectwa, śmierci dzieci, wypadków ognia i t. p. Wracając jeszcze
do pożaru, muszę dodać, że sąsiedzi pogorzelców okazali
oburzającą obojętność i opieszałość, bo widząc
rozpoczynający się ogień nie ratowali mienia nieobecnych.
Niewielka tylko garstka uczynnych krzątała się około ugaszenia
pożaru, tłumy zaś mężczyzn, wyrostków i kobiét stały
bezczynnie patrząc na straszny widok cudzego nieszczęścia; nawet
naczyń do noszenia wody nie chcieli użyczyć. O ileż by się
lepiéj działo, gdyby więcéj rozwinięte i silniéj zakorzenione
było w ludziach poczucie bratniéj pomocy, jednomyślnego działania!
Pogorzelcy widząc, że ich mienie już stracone, nie śpieszyli
nawzajem z pomocą tym, którzy mogli jeszcze nieszczęście od
siebie odwrócić. Wielu, jakby dla wynagrodzenia so bie straty cudzą
krzywdą, pasło krowy w sąsiedniej dworskiéj koniczynie. Dziś,
zdobywszy schronienie u uczynniejszych sąsiadów, rozeszli się
prawie wszyscy po okolicy po proszoném, opowiadając dla obudzenia
współczucia nietylko o prawdziwych, ale i o zmyślonych stratach.
Do zarobków i pracy nikt się żywo nie garnie. We dworach
okolicznych roboty opóźnione zalegają dla braku rąk do pracy. Ze
smutkiem piszę o tém, co wypadałoby jak bolesną ranę kryć i
osłaniać; ale chcę tym przykładem pobudzić innych do rachunku ze
sobą, czy nieszczęść własnych, klęsk i kary Bożéj nie
ściągnęli na siebie złą wolą, niezgodą i opieszałością? Są
wprawdzie i w naszéj okolicy ludzie lepsi, ale takich, o jakich tu
mowa, jest na nieszczęście więcéj. Chociaż okolica nasza jest
dość bogata, bo mamy pod Wieluniem znaczne pokłady wapna, glinę
zdatną na wyrób dobréj cegły, torf, rudę żelazną, ba, nawet
pod skałą w Olewinie ma być pono węgiel kamienny,-przemysł mało
tu jest rozwinięty. Handel prawie wyłącznie spoczywa w ręku
żydów, tylko kupnem gęsi trudni się wielu naszych, którzy jako
dostawcy kupców niemieckich znaczne w okolicy czynią zakupy.
Oświata też u nas niewielka; naprzykład we wsi Olewinie żaden
gospodarz nie trzyma gazet, ani nawet pożyczonych czytać nie chce.
Nie w całéj jednak okolicy taka ciemnota; w sąsiedniéj wsi
Kadłubie kilku gospodarzy dostarczane im numery Gazety skwapliwie
odczytuje, rozważając i zachowując w pamięci jéj rady i
wskazówki, które z korzyścią potém u siebie stosują. Gdyby u
nas więcéj rozumiano pożytek z czytania, niewątpliwie lepiéj by
nam było; zniknęłoby wiele błędnych i dziwacznych przekonań;
jaśniejsze byłoby pojęcie o różnicy złego i dobrego; każdy
wiedziałby, jak postępować, aby ludziom przynieść pożytek, a
sobie zapewnić doczesne powodzenie i wieczne błogosławieństwo
Boże. Z. Sz.
Zorza 1901 nr 44
Między Kaliszem a Częstochową.
O dziewięć mil. od Kalisza, o
dziewięć także od Częstochowy, leży miasto Wieluń, w żyznej,
obfitej w źródła dolinie.
Miasteczko to okoliczni wieśniacy
zowią Jeleniem; podobno dawniej powszechnie je tak nazywano, dopiero
z biegiem wieków Jeleń zamieniono na Wieluń.
O początkach tego miasta takie krąży
podanie: książę Władysław Odonicz, Plwaczem zwany, w uroczyste
święto Matki Boskiej polował w tutejszych kniejach w porze
przeznaczonej na nabożeństwo.
Nie szczęściło się myśliwcom.
Ogromny jeleń umykał przed nimi z gęstwiny w gęstwinę, aż w
końcu znikł zupełnie. W tej chwili książę, podniosłszy oczy ku
niebu, ujrzał na błękicie nieba kielich opromieniony jasnością,
a pod nim baranka z chorągiewką i krzyżem. Zrozumiał myśliwy ten
znak niebieski, zaprzestał łowów, a na przebłaganie Boga za
lekkomyślność wystawił w miejscu, gdzie miał owo widzenie,
kaplicę poświęconą Najświętszej Marji Pannie, później zaś
nieco kościół Bożego Ciała i klasztor księży Augustjanów.
Stąd pochodzi dawna nazwa miasta Jeleń
i herb ziemi Wieluńskiej, przedstawiający kielich z barankiem.
Ze starożytnego zamku i murów,
niegdyś okalających miasto, pozostały tylko ślady. Przechowała
się również brama, krakowską zwana, z wysoką wieżą, do której
teraz ratusz przybudowano.
W wiosce Wideradzu pod Wieluniem
opowiadają taką baśń: Wśród bagien i błot żył niegdyś
djabeł psotnik, zwany Rokitą. Przybierał on rozmaite postacie, a
najczęściej konia skrzydlatego, straszył też ludzi po nocy, to
jest, jak tam mówią, <<tumanił>>.
Dokuczał jednak Rokita zawsze tylko
takim, którzy na dokuczanie zasługiwali, a szczególniej pijakom,
zarozumialcom, albo tchórzom, udającym śmiałków.
Pewien bogaty szlachcic, tytułujący
się panem na Olewinie, Wideradzu i tam dalej, słynący z pychy i
samolubstwa, został przez Rokitę srodze poturbowany. Wracał sobie
jednego wieczora ów panek do domu, gdy usłyszał głos:
Także to pan z Olewina
Co wysuszył garniec wina,
Za to na wieki z hołotą
Żłopać będzie samo błoto.
Uderzenie piorunu nie byłoby
straszniejsze dla szlachcica, nad owe słowa niewiadomo przez kogo
wymówione; włosy najeżyły mu się na głowie, język dębem
stanął. Chciał zwrócic konia i uciekać, ale daremne życzenia!
Przy świetle oślepiającej błyskawicy ujrzał dwu strasznych
murzynów, którzy go z konia ściągnęli i podrzucając do góry,
zanurzyli w błocie po uszy, a trzeci murzyn tak samo uczęstował
jego konia.
W pół żywy, umazany błotem,
potłuczony wrócił pan Olewiński do domu pieszo, nie mogąc złapać
oszalałego ze strachu konia.
Zapewne uczernieni sadzą figlarze
urządzili taką sztukę pysznemu panu, ale ludzie zabobonni
przypisali to djabłowi Rokicie.
Na południu od Wielunia leży
miasteczko Działoszyn. Po lasach i polach okolicznych znajdują się
tam ślady okopów. Są to pozostałości po dawnem jeszcze
pogańskiem cmentarzysku; wyorują tam ludzie jeszcze dotąd
starożytne urny, czyli dzbany gliniane, w które pogańscy nasi
przodkowie składali popioły zmarłych, których ciała palono
przedtem na stosie.
Mimo dość ubogiej gleby, w stronach
Wielunia rolnictwo stoi wysoko, bo staranna uprawa poprawiła ziemię,
to też miejscami, szczególnie w powiecie kolskim pszenica dobrze
rodzi, a około Łęczycy znajdują się plantacje buraków
cukrowych. Po łąkach trawy w bród, inwentarz śliczny, więc też
gospodarstwo mleczne ciągle się wzmaga. Brak lasów nagradzają
bogate pokłady torfu, którego używają na opał i nawóz.
Od południa ku północy gubernię
kaliską przecina rzeka Warta, a na samej granicy pruskiej płynie
rzeka Prosną, która pod miasteczkiem Pyzdry wpada do Warty.
„ Z biegiem Wisły.”
Gazeta Świąteczna 1907 nr 1387
Listy do Gazety Świątecznej. Ze
Świątkowic w powiecie wieluńskim, guberńji kaliskiej. Ciężkie
są obecne czasy dla wszystkich, a tak smutne, że każdy
pomyślniejszy objaw należałoby podawać niezwłocznie do
wiadomości ogółu, aby w ludziach słabszych ducha podtrzymać.
Bawiąc w tutejszej okolicy od kilku tygodni, miałam sposobność
zauważyć właśnie taki pocieszający objaw i mam sobie za
obowiązek podzielić się miłóm wrażeniem z czytelnikami Gazety.
Podaję tu ścisłą prawdę, bez żadnych dodatków ani upiększń.
Świątkowice leżą w Wieluńskióm, a Wieluńskie, jak wiadomo,
blizko granicy pruskiej. Kto żyw, wychodzi ztąd na robotę za
granicę; trudniej przeto o robotnika tutaj, niż gdzieindziej. Nic
dziwnego zatem, że w czerwcu właściciel Świątkowic p. Juljan C.
był w kłopocie, bo sianokosy nadeszły, a ludzi do roboty brakło.
Najprzód wypadło kosić łąki położone najdalej od samej wsi
Świątkowic, a blizko sąsiedniego, rozkupionego działkami
Dobrosławia. Za pośrednictwem borowego zwrócił się tedy p.
Juljan C. do gospodarzy dobrosławskich; ale nawet za dobrą zapłatą
nie chcieli wyjść do roboty (widać nie chodzi im o zarobek).
Postanowił wtedy pójść do nich osobiście. Jednego dnia, w
drugiej połowie czerwca wybrał się p. J. C. raniutko z domu i koło
godziny 4-ej zrana już był na podwórku jednego gospodarza w
Dobrosławiu. Zastał go klepiącego kosę. — Niech będzie
pochwalony!—rzecze p. Juljan. — Na wieki wieków,
amen,—odpowiedział gospodarz, nie przerywając roboty. — Ej
gospodarzu, widzi mi się, że to dla mnie klepiecie tę kosę? — A
jakżeby to?—pyta zdziwiony gospodarz. — Bo widzicie, jam w
wielkim kłopocie. Jeździłem po ludzi aż w Kieleckie, przywiozłem
sporą gromadkę, bo zamiast co mieli iść na poniewierkę do
Prusaków, to do mnie przystali, choć już dla nich paszporty
zagraniczne były gotowe. Ale za mało ich; wypadły mi sianokosy
blizko was, a niema kto kosić. Czybyście mi, gospodarzu, nie
wygodzili? Przecież chętniebym zapłacił, ile zechcecie. — Ja
tam i za rubla bym nie wyszdł; ale kiedyś pan sam do mnie
przyszedł, to wyślę syna, bo ja już za stary, syn mię
wyręcza,—odpowiedział gospodarz. — Bóg wam zapłać,
gospodarzu! Ale kiedy zapłaty przyjąć nie chcecie, to chociaż
pozwólcie, że się kawałkiem chleba podzielimy tego dnia. — A no
dobrze, niech tak będzie! — rzekł gospodarz. Pan Juljan udał się
zaraz jeszcze do kilkunastu gospodarzy dobrosławskich, i wszyscy
przyrzekli mu pomoc, ale tylko "z grzeczności", żaden
zapłaty przyjąć nie chciał. Stanęło ich dwudziestu na łące, a
jak się uwijali! Żeby kto im płacił po 3 ruble, toby prędzej
robota iść nie mogła. Poczciwi, dzielni ludzie! Wszelkie
pożywienie i obiad przywieziono im na łąki, bo do dworu daleko—
5 wiorst. O tym postępku dobrosławian dowiedzieli się gospodarze
ze Świątkowic i zgłosili się przez włodarza, oświadczając, że
wyszliby do sianokosów, ale także "z grzeczności". Jakoż
dnia 1 lipca stawiło się dwudziestu gospodarzy, zachęconych przez
rządcę, Antoniego Maraszaka. Pracowali rzetelnie, przy obiedzie zaś
towarzyszył im p. Juljan C. częstując i usługując osobiście, a
bawiąc przytem rozmową. Zachęcony takiem powodzeniem, w połowie
lipca znów p. Juljan w taki sam sposób postąpił, gdy we wsi
Olewinie, świeżo nabytej do spółki z krewnym żony, rąk mu do
pracy w polu zbrakło, a rządca, wysłany po robotników w
Kieleckie, spóźniał się z powrotem. Tu dopomogli mu gospodarze z
sąsiedniego Wierzchlasa, których również osobiście o pomoc
prosił. Pomimo deszczu, stawiło się ich osiemnastu, dotrzymując
wiernie danego słowa. W końcu lipca znów ofiarowali się z pomocą
gospodarze ze Świątkowic: raz gromadnie się stawili, ale prócz
tego pojedyńczo to ten, to ów ręki do pracy przykłada, kiedy mu
dogodniej, dwór zaś tylko łamiąc się chlebem może im
wdzięczność swą okazać, bo na zapłatę przystać nie chcą. A
jednak... wszystkie wspomniane wioski mają duże serwituty, każdy
zaś wie, jakim powodem zatargów bywają te nieszczęsne
służebności. To też w serce wstępuje otucha i nadzeieja, że
przyjdzie nareszcie ta chwila upragniona, kiedy wszyscy a wszyscy
zjednoczymy się po bratersku, nabrawszy przekonania, że "W
jedności siła". J. Szanserówna.
Obwieszczenia Publiczne 1922 nr 51
Wydział hipoteczny
w Wieluniu, z. Kaliskiej, obwieszcza, że na d. 7 października 1922
r. wyznaczony został termin pierwiastkowego zaprowadzenia hipoteki
dla nieruch., należącej do Józefa Musiała, syna Marcina,
położonej we wsi Olewinie, gm.
Starzenice, składającej się: 1) z osady
włościańskiej, zapis. w tab. likw. pod Nr.
15, obszaru 10 mórg 146 pręt. z
zabudowaniami i serwitutami, i b) tamże, składającej się z osady
włość, zapis. w tab. likw. pod Nr. 18, obszaru 5 mórg 235 pręt.
z serwitutami.
Osoby interesowane winny w
oznaczonym terminie zgłosić swoje prawa, pod skutkami prekluzji.
Obwieszczenia Publiczne 1924 nr 72
Wydział hipoteczny w
Wieluniu, pow. Wieluńskiego, niniejszem obwieszcza, że po
niżej wymienionych zmarłych toczą się postępowania spadkowe:
5) Wojciechu
Płucienniku, zmarłym we wsi Sieniec 26 kwietnia 1924 r.,
Współwłaśc. osady włośc. we wsi Olewin, gm.
Starzenice, zapisanej w tab. nadaw. pod Nr
18, przestrzeni 5 mórg 235 prętów, oznaczonej rep. hip. Nr 1081.
Termin zamknięcia
wymienionych postępowań wyznaczony został na dzień 15 lutego 1925
r., o godzinie 10 rano, w kancelarji wydziału hipotecznego w
Wieluniu, gdzie osoby interesowane winny zgłosić prawa swoje, pod
skutkami prekluzji.
Łódzki Dziennik
Urzędowy 1925 nr 9
Z. S. P.
Państwowe
Stado Ogierów BOGUSŁAWICE.
WYKAZ
stacji
kopulacyjnych i dzierżaw w obrębie Województwa Łódzkiego
utworzonych przez Zarząd Państwowego Stada Ogierów w Bogusławicach
w okresie kopulacyjnym 1925 r.
L. p.
|
Powiat
|
Miejscowość
|
Imię i nazwisko utrzymującego
ogiery
|
Stacja kopulacyjna
|
Dzierżawa
|
Nr Ks. Gł. |
Nazwa ogierów
|
Kategoria
|
40
|
Wieluński
|
Olewin
|
Ignacy Grodzicki
|
—
|
/
|
467
|
Przedświt
|
I
|
Bogusławice, dnia 4 lutego 1925 r.
Kierownik Państw. Stada Ogier w Bogusławicach: (—) podpis.
|
Obwieszczenia Publiczne 1926 nr 89
Notarjusz przy
wydziale hipotecznym sądu okręgowego w Kaliszu, Feliks Bruśnicki,
niniejszem obwieszcza o otwarciu postępowania spadkowego po
zmarłym Ignacym-Prokopie-Józefie Grodzickim, właścicielu majątku
Olewin, pow. wieluńskiego.
Termin zamknięcia
powyższego postępowania spadkowego został wyznaczony na dz.
14 maja 1927 r., w którym to terminie osoby interesowane winny
zgłosić się do kancelarji wyżej wymienionego notarjusza, celem
ujawnienia swoich praw, pod skutkami prekluzji.
______________________________________________________________________________
Ziemia Sieradzka 1926 marzec
______________________________________________________________________________
Obwieszczenia Publiczne 1927 nr 66
Wydział hipoteczny w
Wieluniu obwieszcza, że na dzień 16 listopada 1927 r.
wyznaczony został termin pierwiastkowych regulacyj hipotek dla
niżej wymienionych nieruchomości:
4) połowy osady
włośc. we wsi Olewin, gm. Starzenice,
o przestrzeni 6 morg. 208 pręt. ziemi, zapisanej w tab. nadaw.
wsi Olewin pod Nr. 7, wraz z zabudowaniami gospodarczemi, należącej
do Józefa Antosika, syna Józefa;
W wyżej oznaczonym
terminie osoby interesowane winny się zgłosić do kancelarji
wydziału hipotecznego w Wieluniu dla udowodnienia swych praw, pod
skutkami prekluzji.
— (w) Kosą w głową. W piątek dnia 16 bm. we wsi Olewin gm. Starzenice, przyszło między dwoma szwagrami: Józefem i Stanisławem Stępniem do sprzeczki, na tle majątkowym, w rezultacie czego Józef Stępień ugodził St. Stępnia kosą w głowę, zadając mu straszną ranę.
Broczącego krwią St. Stępnia przywieziono na kurację do szpitala w Wieluniu.
— (w) Pożar. Dn. 26 bm. we wsi Olewin, gm. Starzenice w zabudowaniach A. Bieduły wybuchł pożar, wskutek czego spalił się dach na jego domu, oraz 2 obory na szkodę M. Stefaniaka i A. Stefaniaka, ponadto na szkodę ostatniego uległy spaleniu 2 świnie.
Pożar, dzięki natychmiastowej akcji robotniczej nie zdołał przybrać większych rozmiarów.
Usiłowanie zabójstwa w mieszkaniu.
(w) W piątek dn. 25 bm. około godz. 10 wieczorem we wsi i gminie Olewin jakiś na razie nieujawniony osobnik wtargnął do mieszkania Stępniów i zadał tępem narzędziem znajdującej się w mieszkaniu M. Stępniowej lat 40 dwie duże rany w głowę.
Stępniowa w stanie groźnym przywiezioną została do szpitala w Wieluniu.
Obwieszczenia Publiczne 1928 nr 19a
Wpisy do rejestru handlowego.
Do rejestru handlowego, Działu A, sądu okręgowego w Kaliszu wciągnięto następujące firmy pod Nr. Nr.:
28 grudnia 1927 roku.
8594 „Ludwik
Starniewski", sklep kolonjalny i wyroby masarskie w Olewinie,
gm. Starzenice,
pow. wieluńskiego. Istnieje od 1922 roku. Właśc. Ludwik
Starniewski, zam. w Olewinie.
Goniec Sieradzki 1929 nr 190
— (w) Kosą w głową. W piątek dnia 16 bm. we wsi Olewin gm. Starzenice, przyszło między dwoma szwagrami: Józefem i Stanisławem Stępniem do sprzeczki, na tle majątkowym, w rezultacie czego Józef Stępień ugodził St. Stępnia kosą w głowę, zadając mu straszną ranę.
Broczącego krwią St. Stępnia przywieziono na kurację do szpitala w Wieluniu.
Goniec Sieradzki 1929 nr 278
— (w) Pożar. Dn. 26 bm. we wsi Olewin, gm. Starzenice w zabudowaniach A. Bieduły wybuchł pożar, wskutek czego spalił się dach na jego domu, oraz 2 obory na szkodę M. Stefaniaka i A. Stefaniaka, ponadto na szkodę ostatniego uległy spaleniu 2 świnie.
Pożar, dzięki natychmiastowej akcji robotniczej nie zdołał przybrać większych rozmiarów.
Goniec Sieradzki 1930 nr 99
Usiłowanie zabójstwa w mieszkaniu.
(w) W piątek dn. 25 bm. około godz. 10 wieczorem we wsi i gminie Olewin jakiś na razie nieujawniony osobnik wtargnął do mieszkania Stępniów i zadał tępem narzędziem znajdującej się w mieszkaniu M. Stępniowej lat 40 dwie duże rany w głowę.
Stępniowa w stanie groźnym przywiezioną została do szpitala w Wieluniu.
Echo Łódzkie 1930 maj
_________________________________________________________________________________
Echo Sieradzkie 1931 lipiec
_________________________________________________________________________________
Echo Sieradzkie 1931 30 grudzień
Nr. spr. E. 1461/31 r.
OBWIESZCZENIE.
Komornik Sądu Grodzkiego
w Wieluniu rewiru 1-go Mieczysław Paszkowski, zamieszkały w
Wieluniu, na zasadzie 1030 art. ust. sąd. cyw. obwieszcza, że na
żądanie Piotra Krzymianowskiego w dn. 5 stycznia 1932 r. od godziny
10 rano w Olewinie gm. Starzenice u Józefa Józali będzie
sprzedawany z licytacji ruchomy majątek należący do Józefa
Józali, składający się z 2 jałówek, 2 świń, kieratu
40-obrotowego i 20 metrów kartofli oszacowanych do sprzedaży na
sumę 580 (pięćset osiemdziesiąt) złotych, którego spis i
szacunek przejrzany być może na miejscu sprzedaży w dniu
licytacji.
Wieluń, dn. 4 grudnia
1931 r.
Komornik Mieczysław
Paszkowski.
Łowiec Polski 1932 nr 8
Dnia 5 stycznia b.
r. w Masłowicach p. Edwarda Kręskiego i
Olewinie pp. Grodzickich polowano w 16 strzelb. Przy zmiennej
pogodzie, w 4 godzinach ubito 82 zające i 1 bażanta. Królem
polowania został p. dr. Wojciech Kurnatowski.
Echo Sieradzkie 1932 27 marzec
Z Olewina.
UROCZYSTY OBCHÓD IM. MARSZ.
PIŁSUDSKIEGO.
Staraniem Związku Strzeleckiego w Olewinie, a w szczególności prezesa oddziału ob. Józefa Wypycha, został zorganizowany obchód imieninowy ku czci Marszałka Piłsudskiego. Uroczystość poprzedził capstrzyk przy udziale ludności wsi i oddz. Z. S. Olewin z orkiestrą. O godzinie 9-ej rano zostało odprawione nabożeństwo w kościele parafjalnym w Rudzie, w którem wzięły udział Z. S Olewin, Ruda, dzieci ze szkół powszechnych z nauczycielstwem, Straż Ogniowi Ochotnicza z Rudy i Masłowic oraz Związek Młodzieży Ludowej „WICI" z Rychłowic.
Wieczorem odegrali przy przepełnionej sali członkowie Oddziału Z. S. Olewin w Wierzchlesie 3-y aktówkę p. t. "Jego kapralska mość'" reżyserowana przez ref. wych. obywatelskiego Wł. Piotrowicza. Amatorzy z zadania wywiązali się bardzo dobrze. Na wyróżnienie zasługuje p. Zygmunt Szczawiński który swoim humorem i piosenkami bawił publiczność w czasie antraktów.
Echo Sieradzkie 1932 6 maj
W celu usprawnienia pracy
pięciu sekretarzy pełniących służbę po kilka lat w jednej
gminie, z dniem 1 czerwca nastąpią tranzlokacje.
Tranzlokacje mają
otrzymać pp. Wypych z Olewina. Zaczyński z Czastar, Kuśmierak z
Galewic. Kil z Chotynina i Baranowski z Dzietrzkowic.
Z pomocników
sekretarzy tranzlokowany zostanie
p. Kral z gm. Skrzynki do gm. Naramice
zaś n. Podemski z Naramic do Skrzynek.
Echo Sieradzkie 1932 10 wrzesień
Profanacja cmentarza
kościelnego.
Morderstwo na odpuście
pod Wieluniem.
Wieluń, 9. 9 —
Wieluń wstrząśnięty [był] w dniu wczorajszym wiadomością o
morderstwie popełnionem z zemsty [.....] tuż
przy cmentarzu koś[cioła] we wsi Ruda,
odległej od Wielunia
[o trzy] kilometry. Odpust odbywał się w tej miejscowości okazji
święta lokalnego Najświętszej Marji Panny.
Tło zabójstwa [ma] następujące podłoże:
Dwaj rolnicy w ubiegłą niedzielę w [...] pobili się do krwi.
Pobity [...] swego wroga Władysława Zawiei, lat 30, ze wsi Olewin,
wziąwszy z sobą siekierę udał się na odpust, gdzie znalazł
Zawieję i przed cmentarzem zarąbał go kilkoma uderzeniami, tak, że
zalany krwią Zawieja, nie odzyskawszy przytomności zmarł w drodze
do szpitala wieluńskiego.
Policja, która
niezwłocznie przybyła na miejsce zbrodni aresztowała Kudrasa i
osadziła w więzieniu wieluńskiem.
Echo Sieradzkie 1932 12 wrzesień
Moderstwo w Rudzie, popełnione przez Fr. Kudrasa, lat 23, zam. we wsi Olewin na osobie Wł. Zawieji lat 30, zam. w Kraszkowicach dokonane zostało z następujących przyczyn:
Na jednej z ostatnio urządzonych zabaw we wsi Wierzchlas gm. Starzenice doszło do zatargu między dwoma rywalami ubiegającymi się o względy urodziwej wieśniaczki, która większemi względami obdarzała Zawieję.
Dotknięty tem Kudras zapałał nienawiścią do swego rywala. Z powstałej na ten temat sprzeczki przyszło do krwawej bójki w której słabszy Kudras został pobity. Pobity Kudras nie dając za wygraną postanowił zemścić się.
Sposobność wkrótce się nadarzyła.
We wsi Ruda oddalonej o 3 klm. od Wielunia w dniu Nar. N. M. P. odbywał się jak co roku duży odpust. Kudras zaopatrzywszy się w siekierę oczekiwał odpowiedniej chwili.
Po skończonym nabożeństwie Zawieja nie przeczuwając nic złego wyszedł ze świątyni, i w chwili gdy znajdował się kilkadziesiąt kroków od kościoła zauważył go Kudras, który też wraz z trzema kompanami; Legenzą J. lat 20, Dura J. lat 24,
i Karczyńskim lat 26 podszedł do niego i wydobywszy siekierę kilku ciosem powalił go na ziemię. Zawieja zmarł w drodze do szpitala.
Echo Sieradzkie 1932 17 wrzesień
Jak zostaliśmy
poinformowani przez Jana Zawieje, brata zabitego Wł. Zawieje z
Olewina tło dokonanego morderstwa
z zemsty przedstawia się następująco: Rywalem Kudrasa Fr. z
Kraszkowic nie był żaden z braci Zawiejów, lecz kuzyn ich
Pustkowski Józef cieszący się większemi względami u M.
Napierajówny stał się przedmiotem zemsty u Kudrasa.
Wspomniany Kudras Fr. wraz
z pięcioma innymi kompanami przybył na odpust już z góry
powziętem zamiarem zemsty na Pustkowskim lecz będąc w towarzystwie Zawieji zdążył
zbiec w chwili gdy Zawieja usiłując stanąć w jego obronie padł
pod ciosami siekiery Kudrasa.
Echo Sieradzkie 1933 5
luty
Dowód osobisty
wydany przez Urząd Gminy Skrzynno na nazwisko Rzepeckiej Anieli,
urodzonej w roku 1901 w wsi Olewin gm. Starzenice- unieważnia się.
Echo Sieradzkie 1933 1 kwiecień
Dnia 18 m. 33 r. o
godz. 19.30 we wszystkich miejscowościach gm. Starzenice, w których
znajdują się
pododdziały
Z. S. L. j. w Rudzie, Olewinie,
Wierzchlasie, Siencu i Starzenicach odbył się uroczysty
capstrzyk, w którym przy światłach
pochodni brały udział wszystkie pododdziały Z. S., [o]ddziały
miejscowych Straży Pożarnych i orkiestry. Capstrzykowi przyglądała
się licznie zgromadzona ludność.
Dnia 19. III. 33 r.
po nabożeństwie w kościele parafialnym w Rudzie wszystkie
pododdziały Z. S., miejscowy oddział Straży Pożarnej i szkoły
z Rudy i Rychłowic ustawiły się
w czworobok na boisku szkolnem gdzie dzieci
szkolne wypowiedziały okolicznościowe wiersze odśpiewały kilka
pieśni i orkiestra odegrała „Pierwszą Brygadę".
Po przemówieniu
wniesiono krzyk na cześć p. Marszałka, a orkiestra odegrała
"Jeszcze Polska nie zginęła", poczem prezes Zarządu
Gminnego Z S. w obecności d-cy oddz. Z. S. gm. Starzenice
i wszystkich członków Zarządu odebrał
od strzelców przyrzeczenie.
Po przyrzeczeniu odbyła
się defilada w której wzięły udział wszystkie organizacje w. w.
Wieczorem tegoż
dnia w sali Straży Pożarnej w Rudzie odbyło
się staraniem
miejscowego pododdziału Z. S. przedstawienie.
Zaznaczyć należy,
że cała uroczystość odbyła się w bardzo podniosłym nastroju
i przy udziale
licznie zgromadzonej ludności.
_________________________________________________________________________________
Echo Łódzkie 1933 lipiec
_________________________________________________________________________________
__________________________________________________________________________
Echo Kaliskie Ilustrowane 1933 r.
__________________________________________________________________________
Łódzki Dziennik Urzędowy 1933 nr 19
ROZPORZĄDZENIE WOJEWODY ŁÓDZKIEGO
z dnia 16 września 1933 r. L. SA. II. 12/15/33
o podziale obszaru gmin wiejskich powiatu Wieluńskiego na gromady.
Po zasiągnięciu opinij rad gminnych i wydziału powiatowego zgodnie z uchwałą Wydziału Wojewódzkiego z dnia 15 września 1933 r. na podstawie art. 107 ustawy o częściowej zmianie ustroju samorządu terytorjalnego z dnia 23. III. 1933 r. (Dz. U. R. P. Nr. 35, poz. 294) postanawiam co następuje:
§ 1.
8. Olewin, obejmującą: wieś Olewin, folw. Olewin.
§2.
Wykonanie niniejszego rozporządzenia powierza się Staroście Powiatowemu Wieluńskiemu.
Rozporządzenie niniejsze wchodzi w życie z dniem ogłoszenia w Łódzkim Dzienniku Wojewódzkim.
(-) Hauke - Nowak
Wojewoda.
Wykonanie niniejszego rozporządzenia powierza się Staroście Powiatowemu Wieluńskiemu.
Rozporządzenie niniejsze wchodzi w życie z dniem ogłoszenia w Łódzkim Dzienniku Wojewódzkim.
(-) Hauke - Nowak
Wojewoda.
_________________________________________________________________________________
Echo Łódzkie 1933 listopad
_________________________________________________________________________________
Echo Sieradzkie i Zduńskowolskie 1934
21 styczeń
ZWIĄZEK REZERWISTÓW W.
P.
POMNAŻA SWE KOŁA.
W tych dniach
zorganizowane zostało we wsi Olewin gm. Starzenice nowe
Koło Związku Rezerwistów, liczące 50
członków,
Prezesem Koła wybrany został Piotrowicz
Wł., sekretarzem
— Preś J.
Echo Sieradzkie i Zduńskowolskie 1934
17 marzec
PORZUCONE DZIECKO W GMACHU
W tych dniach korytarz
gmachu Starostwa w Wieluniu rozbrzmiewał dziecięcym płaczem.
Zainteresowani tą nie zwykłością - woźni, stwierdzili, że na
ławce w korytarzu porzucił ktoś około 2-letnią dziewczynkę.
Powiadomiona o
powyższem policja po przeprowadzonem dochodzeniu ustaliła, że
czynu tego dopuściła się matka dziecka, Julia Ciszewska, panna,
zamieszkała we wsi Olewin gm. Starzenice.
Dziecko oddane
zostało do Sierocińca w Wieluniu, prowadzonego przez Zw.
Pracy Ob. Kobiet, gdzie prawdopodobnie
pozostanie do czasu ukończenia dochodzenia.
b) skok wzwyż i wdal
c) rzut granatem,
d) biegi 100 metrów.
Echo Sieradzkie i Zduńskowolskie 1934
3 czerwiec
Staraniem Zarządu
Gminnego Zw. Strzeleckiego
gm. Starzenice
odbędzie się w niedzielę dnia 3 czerwca r. b. Gminne Święto
Wychowania Fizycznego i Przysposobienia Wojskowego.
Program święta
przedstawia się następująco:
Dnia 2 czerwca o
godzinie 20ej we wszystkich miejscowościach gm.
Starzenice, gdzie znajdują się oddziały
Związku Strzeleckiego odbędzie się uroczysty capstrzyk.
Dnia 3 czerwca o godzinie
10-ej zbiórka organizacyj na boisku szkolnem w Rudzie.
Godz 10.30 — Raport i
przegląd od działów.
Godz. 11.00 —
Nabożeństwo w kościele parafjalnym w Rudzie.
Godz. 12.20 — Odmarsz
organizacyj do Olewina.
Godz. 13.15 — Zbiórka
organizacyj w Olewinie.
Godz. 14.00 —
Poświęcenie boiska i strzelnicy.
Godz. 14.30 —
Podniesienie flagi.
Godz. 14.45 — Zawody
sportowe:
a) strzelanie w odznakę sportową.b) skok wzwyż i wdal
c) rzut granatem,
d) biegi 100 metrów.
Godz 19.00 — Zakończenie
zawodów i rozdanie nagród.
Godz. 20.00 — Wieczór
towarzyski.
W czasie wieczoru
przygrywać będzie doborowa orkiestra.
Echo Sieradzkie i Zduńskowolskie 1934
9 czerwiec
ŚWIĘTO
P. W. I W. F. W GM. STARZENICE W OLEWINIE.
W dniu 3 czerwca
1934 roku Oddział Związku Strzeleckiego gm.
Starzenice obchodził swoje Święto
Przysposobienia Wojskowego. —
Uroczystość
rozpoczęła się w przed dzień święta 2-go czerwca, capstrzykiem,
we wszystkich pododdziałach ZS na terenie gm.
Starzenice: w Rudzie, w Olewinie, w
Wierzchlesie i Starzenicach.
W dniu 3-go czerwca
odegrany hejnał zgromadził wszystkie pododdziały Z. S. wraz z
organizacjami społecznemi na boisku w Rudzie, gdzie przy dźwiękach
orkiestry odebrał raport delegat Zarządu Powiatowego w osobie p.
Nowaka.
Następnie całość
pochodem ruszyła do miejscowego kościoła na nabożeństwo.
Po nabożeństwie
wszystkie organizacje ruszyły do Olewina, gdzie ustawiły się
frontem do boiska szkolnego. — Widok boiska był imponujący: wokół
przybrane zielenią i z triumfalną bramą, na której powiewał cały
rząd chorągiewek o barwach narodowych.
Na boisku wzorowo
urządzona skocznia, plac do biegów, a w pięknej perspektywie
widnieje również pięknie przystrojona „Strzelnica".
Wszystkie organizacje w
wielkiem skupieniu oczekują na przybycie przedstawicieli powiatu. Za
chwilę trąbka daje znać, podjeżdża auto, z którego wysiada
Powiatowy Komendant P. W. i W. F. - p. Ogrodnik i Oddziały
prezentują broń, orkiestra gra i następuje odebranie raportu i
przywitanie oddziałów.
Skolei do zebranych
przemówił wice prezes Oddziału Z. S. ob. Walenty Zadworny —
kierownik szkoły w Wierzchlesie. — Powitał przybyłych
przedstawicieli.
W pięknych słowach
wskazał, że Oddział Z. S. na terenie gm.
Starzenice dokonał wielkiego dzieła,
oddając z dniem dzisiejszym do użytku "Strzelnicę"
wzorowo urządzoną. — wyraził, że strzelnica ta spełni swoje
zadanie, dostarczając krajowi dzielnych
żołnierzy. — Strzelectwo bowiem ma stać
się sportem narodowym — szczególnie w dzisiejszych czasach, w
których państwa ościenne przyśpieszyły tempo zbrojeń. —
Przemówienie
zostało zakończone okrzykiem: "Niech żyje Rzeczpospolita
Polska. Prof. Dr.
Ignacy Mościcki i Marszałek J. Piłsudski".
Skolei przemówił
również delegat powiatu Z. S. obywatel Nowak Józef; dziękując
Z. S. za wielkie dzieło.
Następnie Powiatowy
Komendant ob. Ogrodnik dokonał otwarcia boiska i strzelnicy,
przecinając wstęgę o barwach narodowo - strzeleckich.
Ksiądz wikariusz z Rudy
dokonał poświęcenia, po której to ceremonji nastąpiło
podniesienie flagi przy dźwiękach. Pierwszej Brygady i
prezentowaniu broni.
Następnie zaproszeni
goście przejrzeli strzelnicę, nie mając słów do wyrażenia
uznania dla inicjatorów tak pięknego dzieła.
Wyczerpując program
uroczystości, ob. Jangas, komendant Oddziału Z. S.
gm. Starzenice
przeprowadził zawody sportowe i strzelanie o odznakę sportową.
Trzeba zaznaczyć, że przed przystąpieniem do zawodów, zostały
oddane strzały honorowe.
Niestrudzona w pracy
społecznej ob. Jangasowi Stanisławowi, komendantowi Oddziału za
jego piękną inicjatywę i dokonane dzisiejsze dzieło, należy się
od społeczeństwa miejscowego uznanie.
On to bowiem z zaparciem
siebie, zagrzewa młodzież strzelecką do czynów obywatelskich,
jako oficer rezerwy na posterunku komendanta, mimo przeszkód, ze
strony pewnej grupy ludzi, trwa wytrwale i swoje obowiązki pełni
nad podziw. —
I ze swej pracy
dumny może być dziś, bo praca ta jego i przy poparciu prezesa ob.
Piotrowicza i ob. W. Zadwornego
przyniosło to wspaniałe nad podziw dzieło. Na
apel ob. prezesa Piotrowicza, który cieszy się na tut. terenie
wielkim autorytetem społeczeństwa pospieszyło z datkami
pieniężnemi lub dostarczając pracę ręczną. — Lecz z
przykrością trzeba stwierdzić, że jest pewna grupa
ludzi na tut. terenie i to ludzi
zajmujących wysokie stanowiska,
która odmówiła wszelkiego poparcia. Im bardziej jest to przykry
wypadek, że jednostki te roszczą sobie prawo do zajmowania
naczelnych miejsc, jak życiu społecznem tak w życiu samorządowem.
— Ale tut. Związek Strzelecki żywi niezłomną nadzieję, że to
dzisiejsze dzieło pobudzi ich uczucia obywatelskie na zmianę
swojego stosunku, co z wielką radością organizacja powita. Ze swej
strony zapraszamy do wspólnej pracy dla dobra państwa polskiego.
Uczestnik.
Echo Sieradzkie i Zduńskowolskie 1934 26 czerwiec
ZAKOŃCZENIE ZAWODÓW Z. S W GM. STARZENICE W OLEWINIE
W dniu 10 czerwca b. r. pod kierunkiem D-cy komp. pp. rez. Jangasa zostały zakończone na nowem boisku w Olewinie zawody między pododdziałami Z. S. gm.— Starzenice: Olewin, Ruda, Wierzchlas i Starzenice.
Zawody te zaszczycił swoją obecnością prezes Z. S. na powiat wieluński starosta mgr. Niżankowski w asyście inspektora Straży Granicznej Łubieńskiego i Komisarza Gizińskiego.
Nagrodę wędrowną na rok 1933-34 zdobył pododdział Z. S. Starzenice.
W zawodach indywidualnych w pięcioboju pierwsze miejsca zdobyli: w strzelaniu mł. junak Fuchs Stanisław z pododdziału Wierzchlas uzyskując 19 pkt.
w rzucie granatem: starszy junak Nowak Antoni pododdział Z. S. Ruda uzyskując 100. 5 mtr.
W skoku wzwyż: st. junak Górny Józef z Rudy, uzyskując 1.40 mtr.
w skoku wdal: St. junak Kucharczyk Władysław z Olewina, uzyskując 5.20 mtr.
w biegu 100 mtr. St. junak Ciach Jan ze Starzenic, uzyskując 13.6 sek.
Po zakończeniu zawodów zostały rozdane dyplomy, żetony i nagrody w postaci ubioru sportowego. Po zawodach komendant komp. Z. S ob. Jangas ppr. rez. przeprowadził próby P. O. S. i O. S ; oznaki te otrzyma 75 proc. startujących.
Obserwator.
_________________________________________________________________________________
Echo Łódzkie 1935 styczeń
_________________________________________________________________________________
_________________________________________________________________________________
Echo Łódzkie 1937 kwiecień
_________________________________________________________________________________
Głos Chłopski 1948 nr 214
Zebrania aktywistów w powiecie wieluńskim
W niedzielę 25 lipca br. odbyły się w 14-tu punktach powiatu wieluńskiego zebrania aktywów Komitetów Gminnych Polskiej Partii Robotniczej.
W zebraniach tych brało udział 26 absolwentów Centralnej Szkoły PPR, którzy wygłosili w poszczególnych punktach referaty sprawozdawcze z uchwał Lipcowego Plenum KC. Referaty takie wygłosili: w Mopsku — tow. Gulowski Marian, Olewinie — tow. Wajdzaszyk Stanisław, Praszce tow. Rybicki Józef, Kuźnicy Grabowskiej — tow. Starzec, Lututowie — tow. Pażnik, Dzieczkowicach — tow. Wolniewiak Józef, Skomlinie — tow. Brudys Oskar, Bolesławcu— tow. Marek Stefan; Galewicach i Wieruszowie — tow. Zawadzki Marian, Kiełczygowie — tow. Banach i Działoszynie — tow. Sokół.
W dyskusji brała udział znaczna część członków Komitetów Gminnych, wypowiadając swoje uwagi na temat ośrodków maszynowych, elektryfikacji wsi, Spółdzielń „Samopomoc Chłopska" oraz bogaczy wiejskich i spraw organizacyjnych partii.
Po dyskusji uchwalono rezolucje wyrażające solidarność z uchwałami Plenum lipcowego oraz potępiające zamach na sekretarza Włoskiej Partii Komunistycznej tow. Togliatti‘ego.
W niedzielę 25 lipca br. odbyły się w 14-tu punktach powiatu wieluńskiego zebrania aktywów Komitetów Gminnych Polskiej Partii Robotniczej.
W zebraniach tych brało udział 26 absolwentów Centralnej Szkoły PPR, którzy wygłosili w poszczególnych punktach referaty sprawozdawcze z uchwał Lipcowego Plenum KC. Referaty takie wygłosili: w Mopsku — tow. Gulowski Marian, Olewinie — tow. Wajdzaszyk Stanisław, Praszce tow. Rybicki Józef, Kuźnicy Grabowskiej — tow. Starzec, Lututowie — tow. Pażnik, Dzieczkowicach — tow. Wolniewiak Józef, Skomlinie — tow. Brudys Oskar, Bolesławcu— tow. Marek Stefan; Galewicach i Wieruszowie — tow. Zawadzki Marian, Kiełczygowie — tow. Banach i Działoszynie — tow. Sokół.
W dyskusji brała udział znaczna część członków Komitetów Gminnych, wypowiadając swoje uwagi na temat ośrodków maszynowych, elektryfikacji wsi, Spółdzielń „Samopomoc Chłopska" oraz bogaczy wiejskich i spraw organizacyjnych partii.
Po dyskusji uchwalono rezolucje wyrażające solidarność z uchwałami Plenum lipcowego oraz potępiające zamach na sekretarza Włoskiej Partii Komunistycznej tow. Togliatti‘ego.
Głos Chłopski 1948 nr 224
Kronika Wielunia
PRZYZNANO NOWE KREDYTY INWESTYCYJNE
Państwowy plan inwestycyjny, przewidział
na dalszą budowę szpitala powiatowego w Wieluniu 200.000 zł. Na dokończenie budowy szkoły w Żytniowie 4 miliony zł oraz na szkołę w Okalewie 1 milion zł.
Dziennik Łódzki 1957 nr 289
— Niedźwiedzie w „Jaskini Nietoperzowej"
—W Lutomiersku przed 2 tysiącami lat
—Co odkrył ksiądz przy pomocy swej różdżki...
„Pisana" historia Polski rozpoczyna się w końcu IX wieku, czyli obejmuje około 1000 lat. Rzecz jasna, że źródła pisane (dokumenty, kroniki, żywoty) nie dają pełnego obrazu naszych dziejów i stąd sięganie do zabytków przedhistorycznych — do wszystkiego, co było wykonane i służyło człowiekowi przedhistorycznemu. Te zabytki są skrzętnie zbierane i badane przez naukowców-archeologów. W tym dziele niepoślednią rolę spełnia i łódzki ośrodek archeologiczny, którym kieruje prof. dr Konrad Jażdżewski. Z prof. Jażdżewskim rozmawiamy na temat ostatnich badań łódzkich archeologów.
—W jakich miejscowościach pracowali nasi uczeni latem br?—Odpowiedź pozwolę sobie sformułować chronologicznie, a więc rozpoczynając od badań nad najstarszymi kulturami. (...) Prowadziliśmy badania w Okopach pow. sieradzki, gdzie mniej więcej w XII wieku istniał gród warowny, (...) —Oceniając znaczenie zabytków przedhistorycznych, nie można pominąć roli, jaką odgrywają w obalaniu tendencyjnych poglądów nacjonalistycznych czy zgoła szowinistycznych reprezentantów nauki niemieckiej na naszą przeszłość. I dziś jeszcze rewizjoniści zachodnio-niemieccy dla uzasadnienia swych urojonych pretensji do ziem w dorzeczu Odry i Wisły, powołują się na rzekomo wyłącznie germańskie ich zasiedlanie w czasach wyprzedzających pojawienie się tu Słowian. Czy i jakie materiały w tej kwestii zebrali łódzcy archeolodzy?
—Każdy z ośrodków archeologicznych ma wyznaczony rejon, na którym prowadzi badania. Łodzi przypadł w udziale Gdańsk i Polska środkowa, a więc do pewnego stopnia peryferie. jeśli chodzi o kształtowanie się państwa polskiego. Największe znaczenie mają w tym względzie badania prowadzone w Poznaniu, Gnieźnie, Krakowie i Wiślicy. Ale i nasze odkrycia rzucają sporo światła na zagadnienie tubylczości Słowian w dorzeczach Odry i Wisły. (...) Dowodem długowiecznej ciągłości osadnictwa słowiańskiego na obszarach między Wisłą a Odrą, są m. in. odkrycia w Lutomiersku, gdzie warstwa na warstwie, w nieprzerwanym — jak się zdaje — ciągu leżą zabytki z poszczególnych okresów od I w. przed n. e. aż do XI — XII w. naszej ery. (...)
—A propos siarki i w ogóle wszelkich poszukiwań geologicznych... Na pewno przy tych pracach natrafia się na ciekawe zabytki?
—A jakże. I dlatego poza planowanymi zadaniami naukowcy naszego ośrodka stale wyjeżdżają w teren wzywani do odkrytych przypadkowo cmentarzysk, osad itd. M. in. w tym roku zbadaliśmy wstępnie cmentarzysko z V wieku n. e. w Olewinie, groby kultury łużyckiej z późniejszej epoki brązu w Kolumnie koło Łodzi i Mastkach, duże cmentarzysko tej samej kultury w Stobnicy koło Sulejowa i inne.
—A plany na najbliższą przyszłość? Gdzie archeolodzy będą kontynuować swe "wykopki" w roku przyszłym?
—Przede wszystkim w Jerzmanowicach, Witowie, Lutomiersku, Węsiorach, Gdańsku i Tumie. (...)
Rozmawiał: JOT
Dziennik Łódzki 1959 nr 145
Społeczeństwo polskie postanowiło uczcić Tysiąclecie Państwa Polskiego przez wybudowanie tysiąca szkół.
Pomysł arcywspaniały i — dodajmy z dumą — realizowany już z ogromnym zapałem. Ale ograniczenie się wyłącznie do tej jednej akcji społecznej, byłoby zawężeniem uczczenia owego wielkiego,. historycznego wydarzenia.
Pamiętają o tym przede wszystkim nasi naukowcy — historycy, którzy w zaciszu swoich gabinetów kontynuują rozliczne prace, ażeby zbliżyć historie narodu do społeczeństwa i wzbogacić ją nowymi szczegółami.
Szerokie plany nakreślili sobie m. in. także i polscy archeologowie, którzy na różnych zjazdach i naradach (kwietniowa sesja w Opolu) ustalili generalną linię działalności.
Nawiązując do tematyki Tysiąclecia przewidują oni badania na około 300 stanowiskach archeologicznych, z których połowa dostarczyć może cennego materiału wykopaliskowego z doby wczesnego średniowiecza.
Niezwykłe ruchliwy ośrodek archeologiczny w Łodzi nie pozostaje w tyle.
Ukazała się już — bodaj jako pierwsza publikacja tego typu — wydana przez ŁTN praca Andrzeja Nadolskiego, Andrzeja Abramowicza i Tadeusza Poklewskiego pt. "Cmentarzysko z XI wieku w Lutomiersku pod Łodzią".
Autorzy sumują tu wyniki swoich prac w Lutomiersku, gdzie odkryto i przebadano około 130* grobów.
Trwają nadal badania w osadzie z V wieku w Olewinie, pow. wieluński. Osada ta, złożona z kilku obiektów mieszkalnych, stanowi wielką rzadkość archeologiczną. Badania kontynuuje tu mgr H. Wiklak, publikacje zaś na ten ciekawy temat opracuje prof. dr Konrad Jażdżewski.
Przedstawiciele Muzeum Archeologicznego w Łodzi dokonują prac wykopaliskowych na terenie Praszki (Wieluńskie), gdzie znajduje się stare cmentarzysko sprzed 2.500 lat oraz prowadzą roboty konserwacyjne na cmentarzysku z okresu kultury łużyckiej we wsi Rychłowice.
Kontynuowane są również prace wykopaliskowe we wsi Witów na terenie odkrytej w latach ubiegłych osady wydmowo-bagiennej z epoki mezolitu (od 10 tys. do 2.500 lat przed nasza erą).
Mgr R. Gupieniec. kustosz działu numizmatycznego, opracowuje skarb z pierwszej połowy XI w. znaleziony w Oleśnicy w pow. poddębickim. Składa się on z wielkich ozdób srebrnych oraz monet (w tym wiele czeskich księcia Bolesława).
Docent dr Janina Kamińska badać będzie średniowieczny Sieradz, a stacja archeologiczna w Łęczycy stare grodzisko w Szydłowie nad Nerem pochodzące z IX w.
(...)
Dyrektor Muzeum Archeologicznego i Etnograficznego w Łodzi prof. dr Konrad Jażdżewski zapytany o dalsze jeszcze szczegóły informuje nas:
„W roku 1962 odbędzie się w Łódzkim Muzeum Archeologicznym i Etnograficznym wielka sesja naukowa pod hasłem: „Udział ziemi łęczyckiej i sieradzkiej w powstaniu i rozwoju Państwa Polskiego" oraz poszerzona wystawa pod tym samym tytułem.
W sesji wezmą udział archeologowie, historycy, etnografowie i geografowie, zarówno polscy, jak i zagraniczni. Impreza naprawdę wielka i wymagająca właściwych ram: stąd piekąca troska, ażeby zaplanowana obecnie rozbudowa naszego muzeum zrealizowana została we właściwym czasie!
Muszę dorzucić tu jeszcze, że łódzki ośrodek archeologiczny weźmie również udział w ogólnopolskich wystawach i sesjach w Warszawie i Poznaniu oraz, że wspierać będzie pomocą i radą pomniejsze ośrodki regionalne, więc: Piotrków, Łęczycę, Sieradz i Radomsko". (...)
Dziennik Łódzki 1971 nr
134
(...) Także z nie
ustalonych przyczyn spaliły się obora i stodoła wartości ok. 20
tys. zł w Olewinie. pow. Wieluń. Poszkodowany jest Stanisław D.
Dziennik Łódzki 1975 nr
96
Godz. 20 Olewin pow.
Wieluń. Będący w stanie nietrzeźwym motocyklista Wiesław J.
potrącił idącego jezdnią Mieczysława
S. Doznał on obrażeń ciała i
przewieziony został do szpitala w Wieluniu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz