Rosin:
MIERZYCE -(1377 Merzicz, Merisz, Merzicze, Myerzycze, Mijrzicze) 11 km na SE od Wielunia. 1. 1499 par. M., adkt wiel. (Pat. 1958, 282); 1511 pow. wiel. (ŹD 211).3. 1511 dzies. z 2 1/2 ł. – 4 1/2 ł. kmiec. abpowi po 1 wiard. oraz mierze żyta i owsa z łanu, dzies. z pustek sprzedano za 1 wiard. (VG 390, 392); 3 ł.; 1518 – 4 ł.; 1552 – 16 kmieci z 1 karcz., 2 mł.; 1553 cz. Mierzyckich 3 1/2 ł. (ŹD 211, 297); 1520 – 2 ł. pleb. (Ł 2, 113).4. 1377 Wiktor (ZR 84), 1381-82 był burgr. opolskim (MK 71, 127; DP 13, 14), 1382 kaszt. opolski (MK 17, 124), 1383-89 star. opolski s. 115(DP 17, PW 7, 49), 1391 bez urzędu1, 1396 pożyczył od rajców wiel. 56 grz. pod zastaw M. (H 24), 1386 pieczętował się ze Zdrgań (Wp 1851, zob. Ros. 167-168), 1393-1413 pisał się tak samo (? Toporów); 1433 Wiktor z M., sędzia wiel., pośredniczył w układzie z książętami śląskimi (SRS 6, 190), 1458 zastawił 1 kmiecia w Przywozie (GW 1, 13), 1461-64 procesował się z Jerzym ze Zdrgań (GW 1, 74, 96, 111), a 1465 z Weroniką ze Zdrgań (GW 1, 139), 1467 zastawił za 8 fl. kmiecia w Przywozie (GW 1, 169); 1468 Jan s. Wiktora pożyczył 17 fl. pod zastaw młynarza w Sieńcu (GW 1, 182); 1486 król pozwolił Jak. Starzechowskiemu wykupić Bieniec z rąk Jana Wiktora z M. (MS 1, 1828); 1490 Ludmiła sprzedała Jak. Starzechowskiemu m.in. swoją cz. w M. oraz 3 1/2 ł. tamże, oddane w zastaw Mikołajowi i Jakubowi z Kraszkowic (MK 14, 386-387); 1497 Wiktor z M. sprzedał Jak. Starzechowskiemu 1/2 m. Toporowa i wieś Przywóz z mł. wodnym za 1 ł. w Łaszowie i 500 fl. (GW 2, 37); 1498 Jan Stańczyk otrzymał m.in. zastawną posiadłość w Przywozie prac. Jana, kmiecia z M. (MS 2, 1149); Weronika z M., wd. po Jak. Starzechowskim, pożyczyła 20 fl. Konopnickim pod zastaw prac. Latacz w Chotowie (GW 2, 140); 1520 plebanowi dzies. snop. z ról folw. (Ł 2, 113).6. 1459 parafia (OW 1, 7); 1519 młyn i folwark (BC 3347, 45); 1520 kościół ś. Katarzyny, do parafii 2 wsie i m. Kamion (Ł 2, 95, 113).7. 1395-1463 Wp 1960, BJ 5012, 551, 555, 556; AC 2, 833.1 Archiwum diecezjalne we Włocławku, dokument pergaminowy nr 195.
Taryfa
Podymnego 1775 r.
Mierzyce,
wieś, woj. sieradzkie, ziemia wieluńska, własność kościelna, 52
dymów.
Czajkowski
1783-84 r.
Mierzyce,
parafia mierzyce, dekanat krzepicki, diecezja gnieźnieńska,
województwo sieradzkie, ziemia wieluńska, własność: kapituła
gnieźnieńska.
Tabella miast, wsi, osad Królestwa Polskiego 1827 r.
Mierzyce, województwo
Kaliskie, obwód Wieluński, powiat Wieluński, parafia Mierzyce,
własność rządowa. Ilość domów 60, ludność 307, odległość
od miasta obwodowego 1 1/2.
Słownik Geograficzny:
Mierzyce, wś, kol., folw., pow. wieluński, gm. i par. Mierzyce; odl. 11 w. od Wielunia. Posiada kościół par. murowany, szkołę początkową ogólną, urząd gminny. Wś wraz z kol. i os. ma 65 dm., 734 mk.; folw. 6 dm., 47 mk.; os. prob. 1 dm., 2 mk. W 1827 r. wś rząd., 60 dm., 307 mk. Kościół tutejszy wspominany już jest w aktach z 1460 r. Erekcya nieznana. Na miejsce starego drewnianego stanął w latach 1837 i 1838 r. nowy murowany, ze składek parafian i z zasiłku skarbowego. Konsekrowany 1839 r. Do par. M. wcielono w 1818 r. kościół paraf. w Kamionie, jako filią. Drugi kościół filialny jest w Łaszowie (ob. Lib. Ben. Łaskiego, t. II, 95,113). M. par., dek. wieluński: 3350 dusz. W skład parafii wchodzą: Broników, Cieśle, Cisowa, Dziadaki, Jajczaki, Jarzębie, Kamion, Krzeczów, Łaszów, Mierzyce, Ogroble, Przywóz, Toporów, Troniny, Więcławy, Załęcze Małe. Mierzyce, gmina, należy do sądu gm. okr. IV w os. Działoszyn, st. poczt. Wieluń, ma 21188 mr. obszaru i 4894 mk. (1867 r.). W gminie jest 1 szkoła początk., dwie fabryki bibuły i grubego papieru, 1 smolarnia i 7 młynów na Warcie. Br. Ch.
Spis 1925:
Mierzyce, wś i folw., pow. wieluń, gm. Mierzyce. Budynki z przeznaczeniem mieszkalne wś 166, folw. 6. Ludność ogółem: wś 1103, folw. 96. Mężczyzn wś 532, folw. 48, kobiet wś 571, folw. 48. Ludność wyznania rzymsko-katolickiego wś 1064, folw. 96, mojżeszowego wś 39. Podało narodowość: polską wś 1066, folw. 96, żydowską 37.
Wikipedia:
Mierzyce-wieś w Polsce położona w województwie łódzkim, w powiecie wieluńskim, w gminie Wierzchlas. Jest to duża wieś, w której jest ok. 230 zagród. Znana od 1377 r. Niegdyś były tu czynne: fabryka papieru i smolarnia. Do 1954 roku istniała gmina Mierzyce. W latach 1975-1998 miejscowość administracyjnie należała do województwa sieradzkiego. Do 1818 r. wieś była własnością kapituły gnieźnieńskiej. Kościół parafialny drewniany w 1460 r. wspomniany w aktach konsystorskich. W miejscu tego kościoła w l. 1837-39, z inicjatywy ks. Ignacego Bolewskiego, stanął nowy, neogotycki, lecz bez wieży, kościół św. Katarzyny. Orientowany, na rzucie prostokąta, po obu stronach nawy dwie kwadratowe niższe kaplice. Otwór tęczowy ostrołukowy. Trzy ołtarze z 1 poł. XIX w. Dwie kropielnice gotyckie: z pocz. XVI w. z ornamentem roślinnym i zatartymi herbami, zapewne Poraj, Jastrzębiec i nieodczytanymi opatrzone datą 15..; druga z XVI w.,bez stopy. Kropielnice te są w czasowym posiadaniu kurii diecezjalnej. W pobliżu cmentarza istniało tu założenie dworskie, a właściciele słyneli z wysokiego poziomu gospodarki rolnej. Po dworze pozostała ruina, a park o pow. 3 ha zachował się tylko częściowo. Ocalało kilka białych topoli, lipy, wiązy, kasztanowce, akacje. We wsi kultywuje się jeszcze hafciarstwo, tkactwo, ozdabia się pisanki... Według rejestru zabytków KOBiDZ na listę zabytków wpisany jest obiekt: kościół parafialny pw. św. Katarzyny, 1837-39, nr rej.: 948 z 30.12.1967
Elżbieta Halina Nejman Majątki (Szlachta Sieradzka XIX wieku Herbarz)
Elżbieta Halina Nejman Majątki (Szlachta Sieradzka XIX wieku Herbarz)
MIERZYCE par. Mierzyce, p. wieluński oraz Borowiec, Cisowa, Jabłonka, Łyko, Przywóz, Załęcze M. i Toporów w 1783 dobra kościelne, a Cieśle, Drab, Kamion, Ogroble, Truniny, Więcławy do starostwa wieluńskiego. Wieś rządowa w 1827 roku. Kościół murowany z 1838 r. W roku 1912 wieś, folwark i kolonia, właścicielami są uwłaszczeni włościanie i generał Heyden. (SGKP t.6, s.358,PGkal.)
1992 r.
Akta metrykalne (Parafia Chotów) 1736
25 lipca
... ochrzczony Bonawentura Jakub Joachim syn Urodzonego i Wielmożnego Pana Franciszka Ostrowskiego i Agnieszki Pstrokońskiej małżeństwa z Chotowa.
Rodzice chrzestni z jednej strony Znakomity i Przewielebny Pan Andrzej Drochwieski? kustosz katedry przemyskiej, kanonik warszawski z Wielmożną Panią Ludwiką Karśnicką stolnikową wieluńską. Z drugiej strony Znakomity i Wielmożńy Pan Jerzy Karśnicki stolnik ziemi wieluńskiej z Mierzyc z Urodzoną Panią Marianną Iwańską z Olewina.
Gazeta Poznańska 1810
Do zadzierzawienia. Prefekt Departamentu Kaliskiego. Possessya dzierzawy generalney
ekonomii narodowey Mierzyckiey w Powiecie Wieluńskim sytuowaney,
składająca się z następuiących pertynencyi: a) z folwarków.
Mierzyce, Kamion, Łaszów, Bieniec, Pątnów; b) wsiow: Mierzyce,
Toporow, Łaszow, Lisowice, Kamion, Bobrowniki, Bieniec, Pątnów; c)
browarow: w Mierzycach, w Kamionie, w Bobrownikach, w Bieńcu i w
Pątnowie; d) gorzalniow: w Mierzycach, w Kamionie i w Pątnowie;
e)młynow: Tacarz w Bobrownikach, Toporowie, Kamionie, w Bieńcu i w
Pątnowie; f) czynszow: z młyna w Przywozie, w Toporowie, Sikora,
Strugała; g) mostowego w Kamionie; przeznaczona jest od 1. Czerwca
r. b. do wypuszczenia przez licytacyą w czterechletnią dzierzawę.
Termina tey licytacyi wyznaczone są: pierwszy na dzień 10., drugi
na dzień 17., trzeci na dzień 24. Maia r. b. każdy o godzinie 9 z
rana przed Zastępcą Intendenta dobr narodowych JP. Szotarskim w
sali Prefekturalney w Kaliszu, uwiadomiaiąc o tem publiczność
wzywa się każdego maiącego ochotę trzymania rzeczoney dzierzawy
aby na wyznaczonych terminach przed upoważnionym do tey czynności
Kominissarzem stawił się, od tegoż powziąwszy wiadomość o
szczegolnych warunkach i kondycyach, pod ktoremi possessya tey
ekonomii, wypuszczona bydź ma, licita swe do Protokułu podał. Co
do ogolnych przepisow takowe iuż do publiczney wiadomości każdego
podane zostały, to tylko przydać należy iż intrata roczna
ekonomii Mierzyckiey wynosi podług ostatnich wyciągow intrat 31,646
zł. 8 gr. 2 1/4 szel. i że chcący uzyskać tę possessyą musi
stawić kaucyą przynaymniej połowie summy dzierzawney
wyrownywaiącą. Po skonczoney licytacyi naywięcey ofiaruiący
wspomnioney dzierzawy pod kondycyami i warunkimi dekretem N. Pana d.
d. 29. Marca 1809 roku przepisanemi za poprzedniczem potwierdzaniem
kontraktu zawrzeć się mianego pewnym bydź może. W Kaliszu dnia
24. Kwietnia 1810.
_________________________________________________________________________________
Gazeta Poznańska 1813
_________________________________________________________________________________
Urząd Leśny Paięcki.
Uwiadomia Publiczność, że w dniu 1. Października w pomieszkaniu Nadleśniczego w wsi Bobrownikach odbywać się będzie licytacya na wydzierżawienie polowań na polach i zaroślach, to iest: Mokrsko, Kowale, Wierzbie, Zytniew z przyległościami, Mierzyce, Pątnów, Bieniec, Łaszów, Kamion, Bobrowniki, Raduczyce, Drobnice, Szynkielów, Pajęczno, Dylów, Siedlec, Wistka, Kiełczygłów z przyległościami, Starczewska wieś, Dubie, Chrząstowa, Gaięcice, Makowisko, Wiewiec, Wola Wiewiecka, Dubice, Piekary, Kruplin i Stara Brzeźnica. — Maiących przeto chęć licytowania Urząd leśny w terminie powyżey oznaczonym zaprasza.
Bobrowniki dnia 15. Września 1817.
Silnicki.
Kommissya Woiewództwa Kaliskiego.
Podaie ninieyszem do publiczney wiadomości, iż Naddzierżawa Ekonomii Rządowey Mierzyce, Kamion i Łaszów, od dnia 1. Czerwca r. b. na lat dwanaście, Osobie najlepszą wedle Uchwały Xięcia Namiestnika Królewskiego, z dnia 24. Stycznia r. z. Kwalifikacyą udowodniaiącey, — na terminie dnia 15. Kwietnia r. b w Wydziale Dóbr i Lasów Rządowych odbydź się mianym, na zasadzie warunków ogólnie w tym względzie przepisanych, wydzierżawioną bydź ma.
O warunkach iako też Intracie, każdy konkurrent do dnia oznaczonego w wspomnionym Wydziale poinformować się może.
Działo się w Kaliszu dnia 20. mca. Marca 1819 r.
Kommissarz Woiewódzki,
Szotarski.
Sekretarz, Gerhardt.
Gazeta Warszawska 1813 nr 10
Radca Stanu, Dyrektor generalny Dóbr i
Lasów Narodowych, podaie ninieyszem dm wiadomości publiczney, iż w
skutek Dekretu N. Pana pod dniem 15 Lutego i 3 Kwietnia 1812 r. w
Dreznie wydanych , odbywać się będą ta w Warszawie w Biórze
Dyrekcyi Jeneralney Dóbr i Lasów Narodowych w domu Zielińskich
przy ulicy Rymarskiey pod N sytuowanym, tamże posiedzenie swe
maiącey, układy względnie sześcioletniego Zadzierżawienia Dóbr
Narodowych w sześciu dawnieyszych Departamentach Xięstwa
Warszawskiege w r. b . 1813 z d 1 Czerwca z Dzierżawy dotychczasowey
wychodzących , a to nie tylko zwykłym sposobem przez Licytacyią,
ale też i z wolney ręki. Termina rozpoczęcia Licytacyi tudzież
Układów oznaczaią się następuiące :
(...) Na d. 16 Marca 1813.—k) Ekonomiia
Mierzycka z Folwarkami Mierzyce, Kamion, praetium fisci Z. P. 19,
500. —l) Folwark Szynkielow , praetium fisci Z. P 3285 gr, 2 sz 2
1/4. —m) Folwark Łaszów , praetium fisci Z P. 5000. — n)
Folwark Bieniec, praetium fisci 3600. o) Folwark Pątnów , praetium
fisci Z. P . 5648 gr. 16.
Pomnieysze Folwarki i realności w 6ciu
dawnieyszych Departamentach Xięstwa Warszawskiego sytuowane, których
praet: fisci zło: 3000 nieprzenosi , w miastach Powiatowych
respective okręgu, w którym są położone , przez publiczną
Licytacyią wydzierżawionemi będą Termina Licytacyi, iako i Summy
anszlagowe, poźniey przez Dziennik Departamentowy do publiczney
wiadomości podane zostaną, —Ostrzegaią się przy tem pretendenci
iż tylko ci do Licytacyi lub układów będą przepuszczeni , którzy
swoią kwalifikacyią, mianowicie zaś fundusz pewny na kaucyią
połowie Summy dzierżawney wyrownywaiącą; wskażą, i zaraz na
wstępie do układow wadium czyli zakład rownaiący się czwartey
części Summy na intratę podaney złożą. Warunki ogólne , pod
któremi zadzierżawienie Dóbr nastąpi , nietylko przy akcie
licytacyi ogłoszone zostaną, ale nadto każdy też Warunki iako też
i wyciągi Intrat w każdym czasie w Biórze Dyrekcyi Jeneralney dla
wiadomości okazane mieć może. W Warszawie dnia 27 Stycznia 1813.
Badini Mazaraki, Sekr:
Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1817 nr 39
Urząd Leśny Paięcki.
Uwiadomia Publiczność, że w dniu 1. Października w pomieszkaniu Nadleśniczego w wsi Bobrownikach odbywać się będzie licytacya na wydzierżawienie polowań na polach i zaroślach, to iest: Mokrsko, Kowale, Wierzbie, Zytniew z przyległościami, Mierzyce, Pątnów, Bieniec, Łaszów, Kamion, Bobrowniki, Raduczyce, Drobnice, Szynkielów, Pajęczno, Dylów, Siedlec, Wistka, Kiełczygłów z przyległościami, Starczewska wieś, Dubie, Chrząstowa, Gaięcice, Makowisko, Wiewiec, Wola Wiewiecka, Dubice, Piekary, Kruplin i Stara Brzeźnica. — Maiących przeto chęć licytowania Urząd leśny w terminie powyżey oznaczonym zaprasza.
Bobrowniki dnia 15. Września 1817.
Silnicki.
Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1819 nr 12
Kommissya Woiewództwa Kaliskiego.
Podaie ninieyszem do publiczney wiadomości, iż Naddzierżawa Ekonomii Rządowey Mierzyce, Kamion i Łaszów, od dnia 1. Czerwca r. b. na lat dwanaście, Osobie najlepszą wedle Uchwały Xięcia Namiestnika Królewskiego, z dnia 24. Stycznia r. z. Kwalifikacyą udowodniaiącey, — na terminie dnia 15. Kwietnia r. b w Wydziale Dóbr i Lasów Rządowych odbydź się mianym, na zasadzie warunków ogólnie w tym względzie przepisanych, wydzierżawioną bydź ma.
O warunkach iako też Intracie, każdy konkurrent do dnia oznaczonego w wspomnionym Wydziale poinformować się może.
Działo się w Kaliszu dnia 20. mca. Marca 1819 r.
Kommissarz Woiewódzki,
Szotarski.
Sekretarz, Gerhardt.
Gazeta Warszawska 1823 nr 51
Kommissyia Woiewództwa Kaliskiego.
Do publiczney podaie wiadomości, iż
dobra Rządowe w Obwodzie Wieluńskim położone, i składaiące
naddzierżawę Ekonomii Rządowey Mierzyce, to iest:
1. Folwarki Mierzyce, Kamion i Łaszów.
2. Wsie Kamion, Bobrowniki, Mierzyce,
Łaszów, Toporów i Lisowice.
3. Młyny w Kamionie i Toporowie,
Przywóz, Sikora, Strugała i Tasarz.
4. Propinacyia.
Maią bydź na zasadzie postanowienia
Xięcia Namiestnika Królewskiego d. d. 24 Stycznia 1818 r.
wydzierżawione od 1 Czerwca r. b. na lat 8 pro 1823/1831 drogą
publiczney licytacyi, lub też w braku Konkurentów z wolney ręki za
opłatą roczney summy dzierżawney exclusive czynszów summę zł:
Pol: 16,036 gr: 7 wynoszącey, a to w terminie na dniu 12 Kwietnia r.
b. w biórze Wydziału Skarbowego Sekcyi Ekonomiczney zrana o
godzinie 10 odbywać się maiącym. Uprzedzaiąc osoby maiące chęć
ubiegania się o dzierżawę wspomnionych dóbr, iż warunki pod
iakiemi wypuszczone zostaną, każdego czasu w biórze wyż
wzmiankowanego Wydziału przeyrzeć mogą, Kommissyia Woiewódzka
dodaie ieszcze, iż dowody kwalifikacyyne ściśle roztrząsane będą,
niemniey że nikt do konkurencyi przypuszczonym nie zostanie, kto
wprzódy nie złoży w gotowiźnie vadium w summie zł: Pol: 4009. —
Działo się w Kaliszu d. 21 Marca 1823 r.
Za Prezesa: Kowalski.
Sekretarz Jeneralny Dziewulski.
Dziennik Urzędowy Województwa
Mazowieckiego 1824 nr 458
NRO 46977/9784— WYDZIAŁ SKARBOWY.
SEKCYA EKONOMICZNA.
KOMMISSYA WOJEWODZTWA MAZOWIECKIEGO.
Stosownie do odezw Kommissyów
Woiewódzkich, tudzież dyspozycyi Kommissyi Rządowéy Przychodów i
Skarbu, poleca Wóytom Gmin, Burmistrzom i Prezydentom Miast
Woiewództwa tuteyszego, ażeby zwykłym sposobem nayściśleysze
dopełnili w Gminach swych śledztwo, maiątku osób poniżey
zamieszczonych; o skutku którego Kommissarzy właściwych Obwodów
zawiadomić należy, a ci naydaley w dniach 30. Kommissyi
Woiewódzkiéy stosowne Rapporta złożyć są obowiązani.
w Warszawie dnia 8. Mca Października
1824 r.
Radca Stanu, Prezes Kommissyi
w Zastępstwie KOŻUCHOWSKI. Filipecki
Sekr: Jener:
Lista osób których śledztwo maiątku
ma bydź dopełnione.
A. z Woiewództwa Kaliskiego.
1. P. Kazimierz Kożuchowski,
Dzierżawca Klucza w Ekonomii Mierzyce Woiewództwie Kaliskiem.
Gazeta Warszawska 1826
nr 46
Trybunał Cywilny
Pierwszey Instancyi Woiewództwą Kaliskiego.
Na skutek Postanowienia
Nayiaśnieyszego Pana z daty 12/24 Stycznia r. b. Regulacyią Hypotek
Dóbr Narodowych, z któremi Skarb Publiczny do Towarzystwa
Kredytowego Ziemskiego przystępuie, nakazuiącego, i na skutek
Reskryptów Kommissyy Rządowych Sprawiedliwości i Przychodów i
Skarbu d. d. 22 i 24 Lutego r. b. rozpoczynaiąc regulacyią takową
hypotek, podaie do wiadomości publiczney, iż do przyymowania Aktów
pierwiastkowego regulowania hypotek Dóbr i realności niżey
wymienionych w Woiewództwie Kaliskiem położonych, wyznaczył
termin (...)
Na dzień 9 Maia 1826
roku. — dla:
8. Dóbr Narodowych
Ekonomii Mierzyce, składaiącey się z folwarku i wsi Mierzyce, z
młyna i Osady Przywóz, z folwarku i wsi Łaszok, z młyna Strugała
i z Osad Jayczaki i Sikora, z folwarku i wsi Kamion, z Pustkowiów
Więcławy, Dziadaki i Ogroble, z wsi Toporów, Bobrowniki, z młyna
Tasarz, z karczmy Jaśkowizna i Pustkowiów Sensowy, Tasarze, Węże,
Młynki, Szczepany, Gligi, Cieśle, Troniny i Jarzębie, z folwarku
Wóytostwo, z wsi Bobrowniki i Lisowice, z Pustkowiów Patoki, Kabały
i Draby, z folwarku i wsi Raduszyce, z młyna Szyska, z wsi Drobnice,
z młynów Łyko, Graczyk i Kaydow, z folwarku Cisow, z wsi Załęcze
małe, z folwarku i wsi Szynkielow, z folwarku i wsi Bieniec, z
młynem Molenda, z karczmy Dobiacz, z Pustkowia Jarząbek, z folwarku
i wsi Pątnów, z Pustkowia Salamony, wszystkich w Powiecie i
Obwodzie Wieluńskim położonych.
(...) W moc Art: 3
postanowienia powyższego Nayiaśnieyszego Pana, oznaymia Trybunał,
iż ktokolwiek sądziłby mieć prawo do własności Dóbr wyżey
wymienionych, lub iakie prawo rzeczowe ściągaiące się do tychże
Dóbr, może i powinien się zgłosić w terminach oznaczonych, a
naypóźniey do dnia 14 Cztrwca r. b., który się w skutek Art: z
tegoż postanowienia, ze względu na czas do obwieszczeń potrzebny,
iako ostateczny i prekluzyyny oznacza.
Nadto dodaie Trybunał
wskutek Art: 4 postanowienia Nayiaśnieyszego Pana, iż żadne
reklamacyie przeciw Inkameracyi Dóbr na mocy urządzeń, iakie
nastąpiły za Rządu Pruskiego, Austryiackiego, oraz na mocy Prawa
na Seymie Xięztwa Warszawskiego dnia 23 Grudnia 1811 roku
uchwalonego, ani też kompetencyie do Hypoteki przyiętemi nie będą,
rozpoznawaniu Sądowemu nie ulegaią, niemniey żadne inne pretensyie
prócz wymienionych powyżey w Artykule 3 do Hypoteki przyymowanemi
bydź nie maią.
Regulacyia takowa odbywać
się będzie w Kaliszu w pałacu Sądowym przy ulicy Józefiny
położonym, przed delegowanemi przez Trybunał wyznaczonemi, o
których w Kancellaryi Hypoteczney dowiedzieć się będzie można. —
Kalisz d. 4 Marca 1826 r.
Rembowski Prezes.
Karnecki Sekretarz.
Dziennik Obwieszczeń Rządowych i
Prywatnych dla Królestwa Polskiego 1827 nr 15
Kommissja Województwa Kaliskiego.
Podaie do powszechnej wiadomości, iż następne dobra rządowe
wydzierżawiać będzie w drodze publicznej licytacji, lub tez z
wolnej ręki od 1 Czerwca r. b. na lat sześć po sobie idących, a
mianowicie: (...) C. w Obwodzie Wieluńskim. — 1. Folwark Wierzbie
w ekonomji Mokresko, z wsią tegoż nazwiska, wiatrakiem i z
propinacją, czyniący rocznej intraty złp: 5371 gr: 24 exclusive
gotowego czynszu i podatków. (...) 3. Wóytostwo Bobrowniki w
ekonomji Mierzyce, z częścią Wsi tegoż nazwiska, czyniące
rocznej intraty złp: 1,072. Prócz tego są do zadzierżawienia od 1
Czerwca r. b.na rok jeden pro 1827 /28: grunta i łąki do folwarku
rządowego Tyniec pod samym Kaliszem położonego, należące, z
których roczna intrata wynosi złp: 2084 gr: 13. — Termina w tej
mierze odbywać się będą na sali posiedzeń Kommissji Wojewódzkiej
zrana od godziny 10 porządkiem niżej wyrażonym, to jest: — I. do
wypuszenia gruntowi łąk folwarku Tyńca i Wójtostwa Bobrownik w
dniu 23 Maja r. b. — II. do wypuszczenia naddzierżawy ekonomji
Turek w dniu 25 Maja — III. ditto Janowic w dniu 26. — IV
folwarki Wierzba w dniu 28 — V. ditto Woli w dniu 29 — VI. ditto
Jaroszyna w dniu 30. — VII. ditto Staropola dnia 31. — Każdy
Pretendent na terminie stawający winien przed przystąpieniem do
pertraktacji usprawiedliwić: aa) Świadectwem Kommissarza Obwodu, w
którym dotychczasowe ma zamieszkanie, że w tym Obwodzie jest znany
jako dobry i zamożny gospodarz, że posiada dostateczny fundusz w
gotowiźnie, i inwentarz odpowiedni, który co do ilości i iakości
wyszczególnionym bydź winien, — bb) Świadectwem dziedzica dóbr,
jeżeli takowe dotąd dzierżawił, że się z tej dzierżawy w
zupełności uiścił że jest zamożnym gospodarzem, że się z
włościanami dobrze obchodził, i że przez ciąg swej
dotychczasowej dzierżawy: w dobrach jemu wypuszczonych porządnie
gospodarował. — Nadto, przystępujący do pertraktacji obowiązany
jest złożyć vadium gotowemi pieniędzmi srebrnemi, kurs w kraju
mającemi do wysokości jednej czwartej części summy dzierżawnej z
dóbr, o których possessją ubiega się.— Nieutrzymującemu się
zaś przy dzierżawie, vadium natychmiast zwróconem będzie. — O
warunkach pod iakiemi wydzierżawienie dóbr wyżej wyrażonych do
skutku doprowadzonein zostanie, konkurenci w terminach uwiadomieni
będą. Radca Stanu. Prezes. Kowalski. Z. — Sekretarz Jeneralny.
Dziwulski.
Dziennik Obwieszczeń Rządowych i
Prywatnych dla Królestwa Polskiego 1827 nr 35
Kommissja Województwa Kaliskiego.
Podaje do powszechnej wiadomości, iż następne dobra rządowe
wydzierżawiać będzie w drodze publicznej licytacji lub też z
wolnej ręki od 1go Czerwca r. b. na lat 6 nieprzerwanie po sobie
idących, a mianowicie: (...) B. w Obwodzie Wieluńskim i ekonomji
Mierzyce a) Wójtostwo Bobrowniki z częścią wsi tegoż nazwiska
czyniące rocznej intraty złp. 1072. b) Folwark Bieniec z wsią
tegoż nazwiska i propinacją czyniący rocznej intraty złp: 3,233 —
prócz tego są do wydzierżawienia na rok ieden pro 1827 grunta i
łąki do folwarku rządowego Tyniec, pod samym Kaliszem położonego
należące, których roczna intrata wynosi złp: 2,084 gr: 13. Termin
w tej mierze, odbywać się będzie na sali posiedzeń Kommissji
Wojewódzkiej w dniu 24 Czerwca r. b. zrana od godziny 10tej— Każdy
pretendent na terminie stawający, winien przed przystąpieniem do
pertraktacji usprawiedliwić. — 1. Świadectwem Kommissarza Obwodu
w którym dotychczasowe ma zamieszkanie, że w tym Obwodzie jest
znany jako dobry i zamożny gospodarz, że posiada dostateczny
fundusz w gotowiźnie i inwentarz odpowiedni, który co do ilości i
jakości wyszczególnionym bydź winien, świadectwem dziedzica dóbr
jeżeli takowe dotąd dzierżawił, że się z tej dzierżawy w
zupełności uiścił, że jest zamożnym gospodarzem, że się z
włościanami dobrze obchodził, i że przez ciąg swej
dotychczasowej dzierżawy w dobrach jemu wypusczonych porządnie
gospodarował: — Nadto przystępujący do partraktacji obowjązany
jest złożyć vadium gotowemi pieniędzmi srebrnemi kurs w kraju
mającemi, do wysokości iednej czwartej części summy dzierżawnej
z dóbr o których possessją ubiega się. — Nieutrzymującemu się
zaś przy dzierżawie, vadium natychmiast wróconem będzie. — O
warunkach pod jakiemi wydzierżawienie dóbr wyżej wyrażonych do
skutku doprowadzonem zostanie, konkurenci w terminie uwiadomieni
będą. Działo się w Kaliszu dnia 1 mca Czerwca 1827 roku. Radca
Stanu Prezes. Kowalski Z. Sekretarz Jlny Dziewulski.
Dziennik Obwieszczeń Rządowych i
Prywatnych dla Królestwa Polskiego 1828 nr 37
Kommissja wojewodttwa kaliskiego.
Podaje do powszechnej wiadomości iż dobra rządowe w obwodzie
wieluńskim i ekonomji Mierzyce leżące wójtostwo Bobrowniki z
częścią wsi togoż nazwiska, czyniące rocznej intraty złotych
1.072 wydzierżawiać będzie w drodze publicznej licytacji lub też
z wolnej ręki od 1 czerwca r. b. na lat sześć nieprzerwanie po
sobie idących.— Termin w tej mierze odbywać się będzie na sali
posiedzeń kommissji wojewódzkiej w dniu 18 kwietnia r. b. z rana od
godziny dziewiątej. Każdy pretendent na terminie stawający, winien
przed przystąpieniem do pertraktacji usprawiedliwić: 1) Świadectwem
kommissarza obwodu, w którym dotychczasowe ma zamieszkanie, że w
tym obwodzie jest znany jako dobry i zamożny gospodarz , że posiada
dostateczny fundusz w gotowiźnie, i inwentarz odpowiedni, który co
do ilości i jakości wyszczególnionym bydź winien. 2) Świadectwem
dziedzica dóbr, jeżeli takowe dotąd dzierżawił, że się z tej
dzierżawy w zupełności uiścił, że jest zamożnym gospodarzem,
że się z włościanami dobrze obchodził, i że przez ciąg swej
dotychczasowej dzierżawy w dobrach jemu wypuszczonych, porządnie
gospodarował. — Nadto, przystępujący do pertraktacji,
obowiązanym jest złożyć vadium gotowemi pieniędzmi srebrnemi
kurs w kraju mającemi, do wysokości jednej czwartej części summy
dzierżawnej z dóbr, o których possesją ubiega się. Nie
utrzymującemu się zaś prży dzierżawie, vadium natychmiast
zwróconem będzie. — O warunkach pod jakiemi wydzierżawienie dóbr
wyżej wyrażonych, do skutku doprowadzonem zostanie, konkurenci w
terminie uwiadomieni będą.— w Kaliszu d. 21 marca 1828 r. Radca
stanu prezes Piwnicki. Sekretam jeneralny Dziewulski
Gazeta Warszawska 1828 nr 92
Kommissyia Woiewództwa Kaliskiego.
Podaie do powszechney wiadomości, iż
dobra Rządowe w Obwodzie Wieluńskim Ekonomii Mierzyce leżące,
Wóytostwo-Bobrowniki z częścią wsi tegoż nazwiska, czyniące
roczney intraty zł: Pol: 1072 wydzierżawiać będzie w drodze
publiczney licytacyi lub też z wolney ręki od dnia 1 Czerwca r. b.
na lat sześć nieprzerwanie po sobie idących.
Termin w tey mierze odbywać się
będzie na sali posiedzeń Kommissyi Woiewódzkiey w dniu 18
Kwietnia, r. b. zrana od godziny 10.
Każdy pretendent na terminie stawaiący
winien przed przystąpieniem do pertraktacyi usprawiedliwić:
1) Świadectwem Kommissarza Obwodu, w
którym dotychczasowe ma zamieszkanie, że w tym Obwodzie iest znany
iako dobry i zamożny gospodarz, że posiada dostateczny fundusz w
gotowiźnie i inwentarz odpowiedni, który co do ilości i iakości
wyszczególnionym bydź winien.
2) Świadectwem dziedzica dóbr ieżeli
takowe dotąd dzierżawił, że się z tey dzierżawy w zupełności
uiścił, że iest zamożnym gospodarzem, że się z włościanami
dobrze obchodził, i że przez ciąg swey dotychczasowey dzierżawy w
dobrach iemu wypuszczonych, porządnie gospodarował.
Nadto prz.ystępuiący do pertraktacyi
obowiązany iest złożyć vadium gotowemi pieniędzmi srebrnemi kurs
w kraiu maiącemi do wysokości części summy dzierżawney z dóbr,
o których possessyią ubiega się. Nie utrzymuiącemu się zaś przy
dzierżawie vadium natychmiast zwróconem będzie.
O warunkach pod iakiemi wydzierżawienie
dóbr wyżey wyrażonych do skutku doprowadzonem zostanie, konkurenci
w terminie uwiadomieni będą.
Działo się w Kaliszu dnia 21 Marca
1828 roku.
Radca Stanu, Prezes:
Piwnicki.
Gazeta Warszawska 1828 nr 236
Dnia 8 z. m. w Ekonomii Rządowey
Mierzyce, w Obwodzie Piotrkowskim, o godzinie 3 po południu,
nadzwyczayna burza połączona z deszczem, iakiego od naydawnieyszych
czasów nie pamiętaią, ogromne porobiła szkody w zbożu na polu
stoiącem i zżętem, iako też w budowlach folwarcznych i
włościańskich. Zdaie się, że szkody te zrządzone były przez
Trąbę napowietrzną, która nie zaymuiąc więcey na 100 łokci
przestrzeni, z taką gwałtownością pędzona była, iż wyrywała
drzewa z korzeniami, zboże zżęte roznosiła po polu, przerzucała
bydło przez płoty, nawet kobietę przed domem stoiącą w sadzawkę
przyległą wrzuciła. Dach na domu dworskim dachówką kryty
zerwała, z którego poiedyncze sztuki, iako też i dachówkę o 200
łokci znaydowano. Wszystkie inne zabudowania dworskie z dachów
obnażone zostały, zabudowania zaś 5ciu włościan, prawie zupełnie
są zniszczone.
Powszechny Dziennik Krajowy 1831 nr 88
Kommissya Wdztwa Kaliskiego. Podaie do
powszechney wiadomości, iż następne dobra rządowe wydzierżawiać
będzie w drodze publiczney licytacyi od 1 czerwca 1831 r. a
mianowicie.
1. W d. 11 kwietnia r. b. klucz Groiec
W ielki, w ekonomii Męka w obwodzie Sieradzkiem położone na lat 6
pro 1831f37 czyniącej dotąd rocznego dochodu złp. 4036 gr. 25 do
którego należą. a) folwark Groiec Wielki b) wsie Groiec Wielkie i
Łagiewniki c) Wiatrak d) Propinacya.
2 W d. 18 kwietnia r. b. folwark Bugay
w ekonomii Wieluń obwodzie Wieluńskim położone na lat 6
pro1831f37 czyniący dotąd rocznego dochodu złp. 659.
3 W d. 12 kwietnia r. b. naczelną
dzierżawę w ekonomii Mokrsko w obwodzie Wieluńskim położone na
ryzyko dotychczasowego naddzierżawcy na lat 2 pro 1831f33 czyniącą
dotąd rocznego dochodu złp. 26,664 gr. 27 do którey należą. a)
folwark Kowale, Krzyworzeka, Mokrsko i Wróblew. b) wsie Gana,
Kowale, Krzyworzeka, Mokrsko Stroiec, i Wróblew. c) Rybołówstwo.
d) Propinacya.
5 W d. 14 kwietnia r. b. klucz
Dzieczniki, w ekono. Wieluń obwodzie Wieluńskim położony na lat 6
pro 1831f37, czyniący dotąd rocznego dochodu złp. 5827 gr, 10 do
którego należą. a) folwarki Dzieczniki, i Wieluń. b) wieś
Dzieczniki. c) młyn Kępa zwany. d) Propinacya.
6. W d. 16 kwietnia r. b. dobra
Łobudzice i Wola Łobudzka w ekono. Męka obwodzie Sieradzkiem
położone, na lat 6 pro 1831f37 dochodu czyniące dotąd rocznego,
złp. 4300.
7 W d. 18 kwietnia r. b. naczelna
dzierżawę w ekonomii Wieluń w obwodzie Wieluńskim położono, na
lat 6 pro 1831f37 , czyniącą dotąd rocznego dochodu złp. 17,265
gr. 12 do którey należą. a) folwarki Kamionka, Kadłup, Popowice,
Starzeniec, Starościński w Wieluniu. b) wsie Kamionka, Kadłub,
Grębin, Załęcze wielkie, Starzeniec, Sieniec, Popowice. c) Kolonia
Józefów. d) Młyny w Załętku wielkim Nosek, i Kluska, i Zamkowy w
Wieluniu. e) Propinacya. f) Rybołówstwo.
8. W d. 19 kwietnia r. b. klucz
Szynkielów w ekono. Mierzyce w obwo. Wieluńskim położonych, na
lat 6 pro 1931f37 czyniący dotąd rocznego dochodu złp. 3513 gr.
18, do którego należą. a) folwark Szynkielów. b) wieś
Szynkielów. c) Propinacya.
9. W d. 15 kwietnia r. b. klucz Pontnów
w ekono. Mierzyce w obwodzie Wieluńskim położony, na lat 6 pro
1831f37 czyniący dotąd rocznego dochodu złp. 5052 gr. 25. do
ktorego należą. a) folwark Pontnów. b) wieś Pontnów. c) Młyn w
Pontnów. d) Rybołówstwo. e) Propinacya.
Termina wtey mierze odbywać się będą
na sali posiedzeń w Kommissyi wdzkiey popołudniu od godziny 3ciey,
a o warunkach pod iakiemi wydzierżawienie dóbr wyżey wymienionych
do skutku doprowadzonem zostanie, konkurenci w biórze sekcyi dóbr w
godzinach służbowych poinformować się mogą. Jaką zaś
kwalifikacyą, każdy z pretendentów przystępuiących do licytacyi
mieć powinien, wpoprzednich numerach ninieyszego pisma iuż
ogłoszono. Działo się w Kaliszu d.18 marca 1831 r Prezes
Niemoiowski. Sekretarz Jlny Dziewulski.
WYKAZ
Starozakonnych maiących wolność mieszkania na wsiach w Obrębie trzech-milowem nadgranicznym znayduiących się w Woiewództwie Kaliskiem do końca Czerwca 1832 roku.
Imię i Nazwisko Starozakonnego: Salomon Bilski, Mieysce zamieszkania: Obwód Wieluński, Gmina Łagiewniki, Wieś Łagiewniki, Proceder: rolnictwo.
Imię i Nazwisko Starozakonnego: Meyzer Reychman, Mieysce zamieszkania: Obwód Wieluński, Gmina Kowale, Wieś Mokrsko, Proceder: rolnictwo.
Imię i Nazwisko Starozakonnego: Lewek Izraelczyk Sroka, Mieysce zamieszkania: Obwód Wieluński, Gmina Lututów, Wieś Lututów, Proceder: rolnictwo.
Imię i Nazwisko Starozakonnego: Ankiel Fraind, Mieysce zamieszkania: Obwód Wieluński, Gmina Lututów, Wieś Lututów, Proceder: rolnictwo.
Imię i Nazwisko Starozakonnego: Fabiś Anglewicz Levi, Mieysce zamieszkania: Obwód Wieluński, Gmina Lututów, Wieś Lututów, Proceder: rolnictwo.
Imię i Nazwisko Starozakonnego: Litman Smulczyk, Mieysce zamieszkania: Obwód Wieluński, Gmina Mierzyce, Wieś Mierzyce, Proceder: pacht krów.
Imię i Nazwisko Starozakonnego: Berek Jakubowicz, Mieysce zamieszkania: Obwód Wieluński, Gmina Mierzyce, Wieś Bobrok, Proceder: rolnictwo.
Imię i Nazwisko Starozakonnego: Marek Joachimowicz, Mieysce zamieszkania: Obwód Wieluński, Gmina Mierzyce, Wieś Pątnowo, Proceder: rolnictwo.
Imię i Nazwisko Starozakonnego: Jakób Lewkowicz, Mieysce zamieszkania: Obwód Wieluński, Gmina Naramice, Wieś Naramice, Proceder: rolnictwo.
Imię i Nazwisko Starozakonnego: Marek Salamaiczyk, Mieysce zamieszkania: Obwód Wieluński, Gmina Czarnożyły, Wieś Czarnożyły, Proceder: rolnictwo.
Imię i Nazwisko Starozakonnego: Bendus Hentzel, Mieysce zamieszkania: Obwód Wieluński, Gmina Biała, Wieś Biała, Proceder: pacht krów.
Za zgodność:
(podpisano) Chrzanowski
Zawiadamia Publiczność, iż w dniu 24 Lutego r. b. o godzinie 2 po południa odbywać się będzie w Biórze Obwodu Wieluńskiego Publiczna głośna in minus licytacya na oparkanienie Cmentarza około Kościoła Parafialnego w Wsi Rządowey Mierzycach.
Licytacya in minus zacznie się od summy anszlagowey złp. 719. gr. 6. o warunkach zaś licytacyinych dowiedzieć się można w Biórze Obwodowem; Każdy iednak przystępuiący do licytacyi winien złożyć w gotowiznie vadium, odpowiadaiące 1/10 części summy Anszlagowey.
w Wieluniu d. 31 Stycznia l834 r.
Frederyk Goleński, K. O. W.
Podaie do publiczney wiadomości iż w myśl Reskryptu Kommissyi Rządowey Przychodów i Skarbu z dnia 26 Lutego r. b. Nro. 12279/3961, wystawienie 3ch murowanych mostów na trakcie z Mierzyc do Działoszyna w territorium wsi Mierzyce Ekonomii tego nazwiska, oraz przemalowanie baryer przy tym moście i 3ch słupów wersztowych na kolory Państwa Rossyiskiego w teritorium wsi Pątnowa Ekonomii Mierzyce wypuszczone będzie w entrepryze przez publiczną licytacyą in minus od summy anszlagowey złp. 478 gr. 9 przez opieczętowane deklaracye, które w dniu 12 Maia r. b. do godziny 4 z południa Kommissarzowi Obwodu Wieluńskiego składane bydź winny, każda taka deklaracya obeymować ma pod nieważnością wyraźnie summę za iaką entreprener chce się podiąć wykonanie tey budowy, która temu poruczoną zostanie kto poda naymnieyszą od anszlagu cenę. Przytem do takiey deklaracyi dołączony bydź winien kwit Kassy Obwodu Wieluńskiego lub inney na złożone vadium w ilości złtp. 47 gr. 25 które nieutrzymuiącym się przy licytacyi zaraz zwróconem zostanie. O bliższych warunkach konkurenci bądź w Sekcyi Dóbr Kommissyi Woiewódzkiey bądź w Biórze Kommissarza Obwodu Wieluńskiego w godzinach biurowych każdego dnia poinformować się mogą.
Zawiadamia publiczność, iż w trzech po sobie idących terminach, to iest: dnia 11, 18 i 25 Czerwca r. b. odbywać się będzie w Biórze Obwodu Wieluńskiego publiczna in minus licytacya (przez złożenie opieczętowanych deklaracyi) na budowę nowego kościoła murowanego w wsi Rządowey Mierzyce, licytacya in minus zaczyna się od summy anszlagowey zł. 25,492 gr. 1. O warunkach zaś licytacyinych dowiedzieć się można w Biórze Obwodowem, każdy iednak przystępuiący do licytacyi winien w deklaracyi opieczętowaney złożyć kwit Kassy Ekonomiczney miasta Wielunia, iako opłacił do Depozytu teyże, vadium w summie złp. 2749 gr. 6.
Deklaracye według wzoru przepisami ogłoszonego wyraźnie i bez żadnych poprawek napisane, składane bydź maią w powyżey oznaczonych terminach do godziny 4 z południa, późniey zaś złożone przyięte nie będą.
Wieluń dnia 13/25 Maia 1836. Goleński Kom. Obwodu.
Sąd Policy i Prostey Powiatu Szydłowskiego.
Wzywa wszelkie Władze Cywilne i Woyskowe, ażeby Maryanne Strzelecką a inaczey Kucharską nazywaiącą się, o oszustwo i włóczęgostwo obwinioną, a w trakcie inkwizycyi z aresztu detencyinego zbiegłą, ściśle śledziły, do czego za wskazówkę posłużyć może następuiący rysopis: Maryanna Strzelecka v Kucharska lat ma 34 na 35, rodem ze wsi Mierzyc z pod Wielunia iest wzrostu dużego, budowy ciała grubey, twarzy okrągłey dużey, włosów szatyn, czoła miernego, nosa miernego w górę zadartego, ust miernych znaków szczególnych żadnych. W czasie ucieczki ubraną była w sukienkę płucienkową, w czerwone i białe prążki, w trzewiki, w chustkę na głowie kolorową i w podobnąż chustkę była odziana. W razie zaś iey uięcia zechcą znią Władze stosowne do prawa postąpić, Szydłów d. 28 Listopada (10 Grudnia) 1836, Wolski Podsęd.
*
dopisek
autora bloga
Dziennik Powszechny 1831 nr 322
Kommissya Woiewództwa Kaliskiego.
Podaie do publiczney wiadomości, iż wydzierżawiać będzie w
drodze publiczney licytacyi następne od 1 Czerwca 1832 r. dobra
Rządowe, a mianowicie:
13. W Ekonomii Mierzyce na d. 28 Grudnia
r. b. naczelną dzierzawę na lat 6 pro 1832/38 czyniącą rocznego
dochodu złp: 13000 gr do którey należą. a) Wsie Mierzyce,
Toporów, Lisowice: Kamion, Łaszów.: b) Folwarki Mierzyce, Kamion i
Łaszów, c) Propinacya. d) Sześć Młynów,
(...) Termina wyżey oznaczone odbywać się
będą na sali posiedzeń Kommissyi Woiewódzkiey z południa od
godziny drugiey, a o warunkach pod iakiemi wydzierżawienie Dóbr w
mowie będących do skutku doprowadzonem zostanie, konkurenci, w
Biórze Sekcji Dóbr w godzinach służbowych poinformować się
mogą. Każdy pretendent w terminie stawaiący winien przed
przystąpieniem do Licytacyi usprawiedliwić: I. Świadectwem
Kommissarza obwodu, w którym dotychczasowe ma zamieszkanie, że w
tym obwodzie iest znany iako dobry i zamozny gospodarz, że posiada
dostateczny fundusz w gotowiznie, oraz inwentarz odpowiedni, który
co do ilości i iakości wyszczególniony bydź winien; tudzież: II.
Swiedectwem dziedzica Dóbr, które dotąd dzierżawił, że mu się
w zupełności uiścił, i iest zamożnym gospodarzem, i że z
Włościanami dobrze obchodził się; nakoniec obowiązany zostaie
III. Złożyć Vadium w gotowiznie monetą kurs kassowy w kraiu
maiącą, do wysokości iedney czwartey części summy dzierżawney z
Dóbr, o których possessyą ubiega się. Vadium to nie utrzymuiącemu
się przy Licytacyi, natychmiast zwróconem będzie. Prezes
Szmidecki. Sekretarz Jlny. Bromirski.
Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1832 nr 19
WYKAZ
Starozakonnych maiących wolność mieszkania na wsiach w Obrębie trzech-milowem nadgranicznym znayduiących się w Woiewództwie Kaliskiem do końca Czerwca 1832 roku.
Imię i Nazwisko Starozakonnego: Salomon Bilski, Mieysce zamieszkania: Obwód Wieluński, Gmina Łagiewniki, Wieś Łagiewniki, Proceder: rolnictwo.
Imię i Nazwisko Starozakonnego: Meyzer Reychman, Mieysce zamieszkania: Obwód Wieluński, Gmina Kowale, Wieś Mokrsko, Proceder: rolnictwo.
Imię i Nazwisko Starozakonnego: Lewek Izraelczyk Sroka, Mieysce zamieszkania: Obwód Wieluński, Gmina Lututów, Wieś Lututów, Proceder: rolnictwo.
Imię i Nazwisko Starozakonnego: Ankiel Fraind, Mieysce zamieszkania: Obwód Wieluński, Gmina Lututów, Wieś Lututów, Proceder: rolnictwo.
Imię i Nazwisko Starozakonnego: Fabiś Anglewicz Levi, Mieysce zamieszkania: Obwód Wieluński, Gmina Lututów, Wieś Lututów, Proceder: rolnictwo.
Imię i Nazwisko Starozakonnego: Litman Smulczyk, Mieysce zamieszkania: Obwód Wieluński, Gmina Mierzyce, Wieś Mierzyce, Proceder: pacht krów.
Imię i Nazwisko Starozakonnego: Berek Jakubowicz, Mieysce zamieszkania: Obwód Wieluński, Gmina Mierzyce, Wieś Bobrok, Proceder: rolnictwo.
Imię i Nazwisko Starozakonnego: Marek Joachimowicz, Mieysce zamieszkania: Obwód Wieluński, Gmina Mierzyce, Wieś Pątnowo, Proceder: rolnictwo.
Imię i Nazwisko Starozakonnego: Jakób Lewkowicz, Mieysce zamieszkania: Obwód Wieluński, Gmina Naramice, Wieś Naramice, Proceder: rolnictwo.
Imię i Nazwisko Starozakonnego: Marek Salamaiczyk, Mieysce zamieszkania: Obwód Wieluński, Gmina Czarnożyły, Wieś Czarnożyły, Proceder: rolnictwo.
Imię i Nazwisko Starozakonnego: Bendus Hentzel, Mieysce zamieszkania: Obwód Wieluński, Gmina Biała, Wieś Biała, Proceder: pacht krów.
Za zgodność:
(podpisano) Chrzanowski
Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1834 nr 6
Zawiadamia Publiczność, iż w dniu 24 Lutego r. b. o godzinie 2 po południa odbywać się będzie w Biórze Obwodu Wieluńskiego Publiczna głośna in minus licytacya na oparkanienie Cmentarza około Kościoła Parafialnego w Wsi Rządowey Mierzycach.
Licytacya in minus zacznie się od summy anszlagowey złp. 719. gr. 6. o warunkach zaś licytacyinych dowiedzieć się można w Biórze Obwodowem; Każdy iednak przystępuiący do licytacyi winien złożyć w gotowiznie vadium, odpowiadaiące 1/10 części summy Anszlagowey.
w Wieluniu d. 31 Stycznia l834 r.
Frederyk Goleński, K. O. W.
Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1834 nr 18
Podaie do publiczney wiadomości iż w myśl Reskryptu Kommissyi Rządowey Przychodów i Skarbu z dnia 26 Lutego r. b. Nro. 12279/3961, wystawienie 3ch murowanych mostów na trakcie z Mierzyc do Działoszyna w territorium wsi Mierzyce Ekonomii tego nazwiska, oraz przemalowanie baryer przy tym moście i 3ch słupów wersztowych na kolory Państwa Rossyiskiego w teritorium wsi Pątnowa Ekonomii Mierzyce wypuszczone będzie w entrepryze przez publiczną licytacyą in minus od summy anszlagowey złp. 478 gr. 9 przez opieczętowane deklaracye, które w dniu 12 Maia r. b. do godziny 4 z południa Kommissarzowi Obwodu Wieluńskiego składane bydź winny, każda taka deklaracya obeymować ma pod nieważnością wyraźnie summę za iaką entreprener chce się podiąć wykonanie tey budowy, która temu poruczoną zostanie kto poda naymnieyszą od anszlagu cenę. Przytem do takiey deklaracyi dołączony bydź winien kwit Kassy Obwodu Wieluńskiego lub inney na złożone vadium w ilości złtp. 47 gr. 25 które nieutrzymuiącym się przy licytacyi zaraz zwróconem zostanie. O bliższych warunkach konkurenci bądź w Sekcyi Dóbr Kommissyi Woiewódzkiey bądź w Biórze Kommissarza Obwodu Wieluńskiego w godzinach biurowych każdego dnia poinformować się mogą.
Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1836 nr 23
Zawiadamia publiczność, iż w trzech po sobie idących terminach, to iest: dnia 11, 18 i 25 Czerwca r. b. odbywać się będzie w Biórze Obwodu Wieluńskiego publiczna in minus licytacya (przez złożenie opieczętowanych deklaracyi) na budowę nowego kościoła murowanego w wsi Rządowey Mierzyce, licytacya in minus zaczyna się od summy anszlagowey zł. 25,492 gr. 1. O warunkach zaś licytacyinych dowiedzieć się można w Biórze Obwodowem, każdy iednak przystępuiący do licytacyi winien w deklaracyi opieczętowaney złożyć kwit Kassy Ekonomiczney miasta Wielunia, iako opłacił do Depozytu teyże, vadium w summie złp. 2749 gr. 6.
Deklaracye według wzoru przepisami ogłoszonego wyraźnie i bez żadnych poprawek napisane, składane bydź maią w powyżey oznaczonych terminach do godziny 4 z południa, późniey zaś złożone przyięte nie będą.
Wieluń dnia 13/25 Maia 1836. Goleński Kom. Obwodu.
Dziennik Powszechny 1836 nr 155
Kommissarz Obwodu Wieluńskiego.
Zawiadamia publiczność, iż w trzech po sobie idących terminach,
to jest: d. 11, 18 i 25 Czerwca r.b., odbywać się będzie w biurze
Obwodu Wieluńskiego, publiczna in minus lictacya (przez złożenie
opieczętowanych deklaracyj) na budowę nowego kościoła murowanego
w wsi rządowej Mierzyce. Licytacya in minus zaczyna się od summy
anszlagowoj złp. 25,492 gr. 1: o warunkach zaś licytacyjnych
dowiedzieć się można w biurze obwodowem; każdy jednak
przystępujący do licytacyi winien w deklaracyi opieczętowanej
złożyć kwit kassy ekonomicznej miasta Wielunia, jako opłacił do
depozytu tejże vadium, w summie złp. 2,549 gr. 6.
Deklaracye według wzoru przepisami
ogłoszonego, wyraźnie i bez żadnych poprawek napisane, składane
być mają w powyżej oznaczonych terminach, od godziny 4 z południa,
później zaś złożone przyjęte nie będą. w Wieluniu d. 13/25
Maja 1836 r. F. Goleński. Sekretarz Obwodu, Leszczyński.
Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1837 nr 2
Sąd Policy i Prostey Powiatu Szydłowskiego.
Wzywa wszelkie Władze Cywilne i Woyskowe, ażeby Maryanne Strzelecką a inaczey Kucharską nazywaiącą się, o oszustwo i włóczęgostwo obwinioną, a w trakcie inkwizycyi z aresztu detencyinego zbiegłą, ściśle śledziły, do czego za wskazówkę posłużyć może następuiący rysopis: Maryanna Strzelecka v Kucharska lat ma 34 na 35, rodem ze wsi Mierzyc z pod Wielunia iest wzrostu dużego, budowy ciała grubey, twarzy okrągłey dużey, włosów szatyn, czoła miernego, nosa miernego w górę zadartego, ust miernych znaków szczególnych żadnych. W czasie ucieczki ubraną była w sukienkę płucienkową, w czerwone i białe prążki, w trzewiki, w chustkę na głowie kolorową i w podobnąż chustkę była odziana. W razie zaś iey uięcia zechcą znią Władze stosowne do prawa postąpić, Szydłów d. 28 Listopada (10 Grudnia) 1836, Wolski Podsęd.
Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego
1838 nr 24
Rząd Gubernialnу Kaliski.
W wykonaniu reskryptu Kommissyi
Rządowey Przychodowi Skarbu z daty 3 (15) Listopada r. z. Nr. 89228,
podaie do publiczney wiadomości, iż na czasowo wydzierżawienie na
lat 12 od 1 Czerwca 1838 r. Dóbr Rządowych i Suprymowanych z temże
dniem expiruiących, odbywać się będą licytacye w biurze Rządu
Gubernialnego w Kaliszu w sali ogólnych posiedzeń każdego dnia od
godziny pierwszey z południa poczynaiąc w terminach i od summ za
pretium fisci poniżey wyszczególnionych:
I. Dobra Rządowe.
D. Na dniu 11 (23) Lutego 1838 r.
15. Naczelna dzierżawa Ekonomii
Mierzyce w Powiecie i Obwodzie Wieluńskim położona, składaiąca
się z folwarku Łaszowa i Mierzyce, z wsiów Mierzyce Łaszowa,
Lisowice i Toporowa z propinacyi w całey naddzierżawie z młynów
Przywóz, Sikora, i Strzygała, z mostowego w wsi Kamienie i z
rybołóstwa na rzece Warcie, dochód roczny dotychczasowy po
potrąceniu wszelkich podatków i ciężarów gruntowych, procentów
na budowlo, mosty, i wydatki losowe wynosi złp. 12744 gr.* 12. do tego dodawszy: czynsze od włościan i
kolonistów po potrąceniu 10 od sta zatrudnienie się poborem złp.
6715 gr. 1 za małe polow. 1 od sta złp. 127 gr. 13. Summa do
licytacyi pro pretio wynosić będzie złp. 19586 gr. 26
(…) Do ustanowienia summ od których
licytacya rozpoczynać się będzie, przyjęte były następujące
zasady:
a. Od summy dotychczasowey dzierżawnej
potrącono podatki i ciężary gruntowe, także które w anszlagu
intraty nie były potrącone, a które Skarb sam opłacał lub
dzierżawcom bonifikował.
b. Dodane zaś nawzaiem dochody
antelinealne które się nateraz wybieralnemi okazały,
c. Od summy netto w tym sposobie
ustanowionej potrącono 5 od sta, a najwięcej 10 od sta, na budowle
5 od sta, na wszelkie losowe wypadki, 4 od sta na utrzymanie Wójta
Gminy, i 1 od sta a najwięcej 2 od sta na utrzymanie w dobrym stanie
mostów, dróg i drogowskazów.
d. Następnie do pozostałej summy
doliczono 1 od sta na dochod za małe polowanie niemniej:
e. Dodano czynsze i dzięsięciny w
gotowiznie, które dotąd wprost do Kassy Obwodowej wpływały. —
Po potrąceniu od tych dochodów na korzyść dzierżawcy 5 od sta na
zatrudnienie się poborem, a 5 od sta na wszelkie niedobory bez
żadnej ze skarbu ewikcyi.
Tak dopiero summa ostatniego z
powyższego wyrachowania wynikła, stanowi pretium od ktorego
licytacya rozpoczynać się będzie; nadmienia się wszakże ze
jeżeli przy bliższym rozpoznaniu na gruncie okaże się potrzeba
potrącenia wyższego procentu na mosty lub wyższego nad 5 do 10
procentu na budowle, potrącenie to przy licytacyi miejsce mieć
będzie.
Każdy pretendent do licytacyi
przystępujący obowiązany złożyć jest na vadium 1/4 część
summy pro pretio fisci ustanowionej które przez utrzymuiącego się
przy licytacyi dokompletowane być musi do wysokości 1/4 części
summy z licytacyi wynikły, po zatwierdzeniu zaś kontraktu
utrzymujący się przy dzierżawie złożyć będzie powinien kaucyą
wyrownywającą całkowitej summie dzierżawnej, niemniej potrąconym
ciężarom podatkom i procentom wyżéj wyszczególnionym, bez
względu czy kaucya będzie stawiona w gotowiznie, listach zastawnych
lub hypoteczna, oprócz tego przystępujący do licytacyi obowiązany
będzie złożyć świadectwo kwalifikacyjne postanowieniem X. N.
Królewskiego z d. 24 Lutego 1818 roku przepisane, które obeymować
powinno, znaiomośc gospodarstwa dobre obchodzenie się z
włościanami, zamożność w inwentarzach regularną wypłatność,
posiadanie funduszu w gotowiznie dwuletniej dzierżawie i kaucyi
przepisanej odpowiedniego. —Swiadectwo takie kwalifikacyjne winno
być wydane przez Kommissarza Obwodu, w którym pretendent iest
zamieszkały, przez właściwy Rząd Gubernialny potwierdzone, inne
świadectwa przyjmowane nie będą.
w Kaliszu d. 6 (18) Stycznia 1838 r.
p. o. Gubernatora Cywilnego,
Nieniewski, Z.
Sekretarz Jeneralny, Russecki, Z.
Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego
1840 nr 184
(Ν. D. 3925) — Kommisarz Obwodu
Wieluńskiego.
Zawiadamia publiczność, iż w trzech
terminach po sobie idących, to jest: 20, 27 Sierpnia i 3 Września
r. b. odbywać się będzie w biórze Obwodu Wieluńskiego publiczna
in minus licytacya (przez złożenie opieczętowanych deklaracyi
według formy przepisami zastrzeżonej wygotowanych), na wystawienie
drewnianej plebanii, stodoły wraz z szpichlerzem, obory z stajnią,
chlewem, owczarnią i wozownią, we wsi Mierzycach Obwodzie
Wieluńskim. Licytacya in minus zacznie się od summy anszlagowej
razem złp. 13,487 gr. 5. O warunkach zaś licytacyjnych dowiedzieć
się można w biórze Obwodowem. Każdy jednak przystępujący do
licytacyi winien w deklaracyi złożyć kwit Kassy Ekonomicznej
miasta Wielunia lub innej publicznej Kassy, jako opłacił do
depozytu tejże vadium w kwocie złp. 1348 gr. 22.
Deklaracye składane być mają w
powyżej oznaczonych terminach do godziny 4tej z południa, później
zaś złożone przyjęte nie zostaną.
w Wieluniu dnia 14 (26) Lipca 1840 r.
Goleński.
Dziennik Urzędowy Gubernii Kaliskiej
1842 nr 22
Podaje do wiadomości publicznej ze
Ignacy Sobolewski, Wojciech Roszczyk, Franciszek Kościelny, Jgnacy
Merdalski spisowi z Miasta Wielunia zbiegli bez żadnego świadectwa i na teraz pobyt ich nie jest wiadomym, przeto
Urząd Municypalny wzywa WW. Wójtów Gmin i i Burmistrzów Miast aby
powyż wyrażonych spisowych w gminach swych
śledzili, a wyśledzonych Urzędowi tutejszemu lub wprost Rządowi
Gubernialnemu jako ukrywających się przed spisem wojskowym
dostawili, jako do żadnego wyłączenia niekwalifikujących się.
Rysopis ich jest: 2. Wojciech Roszczyk
urodzony we wsi i Gminie Mierzyce Obwodu Wieluńskiego lat ma 20,
wzrostu dobrego, twarzy ściągłej, włosów blond, oczu piwnych,
nosa miernego, utrzymuje się jako parobek do koni pisać i czytać
nie umie.
w Wieluniu dnia 12/24 Maja 1842 roku.
Burmistrz Brzostowski.
Gazeta Codzienna 1843 nr 274
Przed siedmiu laty, siostrze mej
Antoninie Bolewskiej, uformował się guz pod szczęką lewą,
wielkości gruczoła zwyczajnego, który powiększając się
stopniowo, w bieżącym roku przewyższył już objętość wielkiego
jaja kurzego. W kilka miesięcy po wyrżnięciu, spostrzegłszy jego
powiększanie się, szukałem rady i używałem ciągle przez lat
siedm licznych na jego rozpędzenie środków, które gdy okazały
się zupełnie bezskutecznemi, a tem samem przekonały mię, iż
sztuka lekarska żadnej w tym względzie pomocy cierpiącej dać nie
może; postanowiłem zostawić go wyłącznemu jego biegowi. Lecz Wny
Kozłowski, Lekarz powiatu Wieluńskiego, którygłównie siostrę
moją miał w kuracyi, utrzymywał, iż jedynym środkiem pozbycia
się jego jest operacya, o wykonanie której w tym roku mocno
nalegał, dając za powód niemożność uskutecznienia jej w
późniejszym czasie i wielkość nieszczęścia, jakie zaniedbanie
guza sprowadzić może. Siostra moja dręczona przez lat tyle tak
nieznośną słabością, łatwo się zgodziła na przedstawienie
szanownego lekarza , który w dniu 3 września r. b. w obecności W
go Wajgert, Dra Med. i Chirur. z miasta Gorzewa (w Szląsku) ,
szczęśliwie zamierzoną operacyę wykonał. Wyjęty guz jest
workowy słoninowaty (Tumor cisticus). Jak straszną była dla nas do
przejścia i wycierpienia ta katastrofa, ile w tak niebezpiecznem
miejscu, tak dziś jest pocieszającą. Siostra już zupełnie
zdrowa, odzyskała prawie gasnące życie, a to szczęście winna
Tobie szanowny mężu! winienem i ja, jej opiekun. Obyś zawsze w
gronie rodzinnem, przy twym trudnym i wielkim zawodzie, pokrzepiał
się słodkiemi pociechami! Przyjmij te kilka wyrazów tłómaczących
wieczną dla Ciebie wdzięczność, do której, jako przyjaciel
cierpiącej ludzkości, masz pełne prawo.—W Mierzycach d. 9 paźdz.
1843 r.—Xdz Bolewski.
Warszawska Gazeta Policyjna 1846 nr 169
W dniu 6 maja 11-letnia Marjanna
Karczmarczykówna, córka włościanina z gminy Mierzyce w powiecie
Wieluńskim, w rzece Warcie utonęła.
Warszawska Gazeta Policyjna 1849 nr 342
W tymże dniu* we wsi Mierzyce pow.
Wieluńskim, 4-letnia córka organisty, w skutku zapalenia się na
niej sukni, śmierć poniosła.
*22 z. m.
Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego
1852 nr 74
(N. D. 1272) Sąd Policyi Prostej
Okręgu Wieluńskiego.
Antoni Grabowski Komornik Plebański z
wsi Mierzyc Okręgu Wieluńskiego lat 40 liczący wzrostu średniego,
twarzy ściągłej włosów czarnych, oczu burych, nosa ściągłego,
u nogi prawéj brak palca dużego, ubrany w koszulę płócienną
paczesną, spodnie płócienne cienkie, boty chłopskie dobre we
mizelę z wełniaka modrego podszażaną, czapkę z sukna czarnego
okrągłą z czarnym barankiem w dniu 2(14) Stycznia r. b.
przebywając rzekę Wartę łódką wypadł z takowej i utonął
człowiek ten podlegał epelepsyi zdaje się, że wśród przeprawy
przez rzekę, nastąpił paroxyzm, skutkiem którego zatonął w
wodzie, która go unieść musiała w dalsze trony, gdyż zwłoki
jego dotąd wynalezione niezostały podając więc to do wiadomości
publicznej, wzywa wszelkie władze, aby wrazie wynalezienia zwłok
człowieka, wedle powyższego rysopisu, wprost od siebie Sądowi
Poprawczemu wydziału Piotrkowskiego w Piotrkowie, albo też Sądowi
tutejszemu doniosły.
Wieluń d. 4 (16) Marca 1852 r.
Podsędek, Nalepa.
Kurjer Warszawski 1855 nr 118
W d. 18 z. m., we wsi Mierzyce Pow:
Wieluńskim, odbył się obrzęd zaślubin Wgo Józefa Pągowskiego,
Urzędnika Dyrekcji Drogi Żelaznej, Syna ś.p. Hipolita, b. Majora
b. W. P., i Heleny z Eminowiczów małżonków Pągowskich; z Panną
Józefą Skąpską, Córką W. Franciszka i Florentyny z Łubieńskich,
Właścicieli dóbr w W.X. Poznańskiem. Błogosławił Nowożeńcom
W. JX. Proboszcz Ignacy Bolewski, Kanonik Dyecezji Kaliskiej. Po
odbytem obrzędzie, odprowadzili Pannę Młodą od Ołtarza, J W.
Radca Tajny, Senator Łubieński, Wuj Jej, i W. Marcin Paciorkowski,
Dziedzic dóbr Opojowic, Krewny Pana Młodego. Nowożeńca zaś,
Matka Jego wraz z W. Józefą z Łubieńskich Jarmund, Ciotką Panny
Młodej, która otaczając od lat kilku swem przywiązaniem,
zastępowała Jej miejsce nieobecnej Matki. Licznie zebrana Rodzina
obojga Państwa Młodych, podejmowaną była w domu Ciotki,
starodawną gościnnością, a życzenia pomyślności w dalszem
życiu dozgonnym węzłem połączonych, były ogólnym głosem, na
ten obrzęd zaproszonych.
Warszawska Gazeta Policyjna 1857 nr 344
W dniu 4 t. m*., w gm. Mierzyce pow.
Wieluńskim, służący z nazwiska niewiadomy, przejeżdżając
bryczką w 3 konie zaprzężoną, w skutek
rozbiegania się tychże spadł na ziemię i przejechany bryczką, na
miejscu śmierć poniósł.
*październik
Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego
1858 nr 121
(N. D. 1984) Sąd Policyi Poprawczej
Wydziału Piotrkowskiego.
Wzywa Antoniego Kamerz v. Kaciupa z
gminy Mierzyc, Powiatu Wieluńskiego pochodzącego, aby w sprawie
własnej w dni 30 od daty niniejszego zapozwu w Sądzie tutejszym
stawił się, lub o teraźniejszym pobycie swoim najbliższej Władzy
Policyjnej zameldował pod skutkami prawa. Piotrków d. 18 (30)
Kwietnia 1858 r.
Sędzia Prezydujący,
Assessor Kollegialny, Chmieleński.
Dziennik Powszechny 1861 nr 17
LICYTACJE I SPRZEDAŻE РUBLICZNE. (N.
D. 4624) Dyrekcja Szczegółowa Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego
Gubernii Warszawskiej w Kaliszu. Podaje do powszechnej wiadomości,
iż na zasadzie art. 7 Postanowienia Rady Administracyjnej Królestwa
Polskiego z dnia 28 Czerwca (10 Lipca) 1860 r. i upoważnień przez
Dyrekcję Główną Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego udzielonych,
następujące dobra ziemskie, za zaległość w ratach Towarzystwu
należnych, wystawione są na sprzedaż przymusową przez licytację
publiczną, w mieście Kaliszu w pałacu sądowym przy ulicy
Józefiny, w Kancelarjach hypotecznych poniżej wymienionych. Termin
sprzedaży 22 Maja (3 Czerwca) 1862 r.
15. Łaszew A, B, z przyległościami
Mierzyce część lit. A, i Przewóz część lit A, z
przynależytościami, w Okręgu Wieluńskim położone, raty zaległe
w chwili zarządzenia sprzedaży wynoszą rs. 67 kop 89, vadium do
licytacji rs. 435, licytacja rozpocznie się od sumy rs. 2435, przed
Rejentem Kancelarji Stanisławem Rościszewskim. Termin sprzedaży 25
Maja (6 Czerwca) 1862 r.
Sprzedaże wzmiankowane odbędą się w
terminach powyżej oznaczonych, poczynając od godziny 10 z rana w
obec delegowanego Radcy Dyrekcji Szczegółowej, gdyby zaś Rejent,
przed którym sprzedaż ma się odbywać był przeszkodzony,
licytacja odbędzie się w jego Kancelarji przed innym Rejentem,
który go zastąpi. Warunki licytacyjne są do przejrzejnia w
właściwych księgach wieczystych i w biurze Dyrekcji Szczegółowej.
Ostrzeżenie. Wrazie nie dojścia do
skutku powyższej sprzedaży dla braku licytantów, druga i
ostateczna sprzedaż od zniżonego szacunku odbytą będzie, bez
dalszych nowych doręczeń w terminach jakie Dyrekcja Szczegółowa,
oznaczy i w pismach publicznych raz jeden ogłosi. (Art. 25
postanowienia Rady Administracyjnej Królestwa Polskiego zd. 28
Czerwca (10 Lipca) 1860 roku.) Kalisz d. 23 Wrześ, (4 Paźdz.) 1861
r. Prezes, Szymanowski. Pisarz, Janczewski.
Dziennik Powszechny 1861 nr 43
(N. D. 5144) Dyrekcja Szczegółowa
Towarzystwa Kredytowego Ziemskiegо Gubernji Warszawskiej w Kaliszu.
Do niewiadomych z imion nazwisk i pobytu SSrów niegdy księdza
Antoniego Lenkiewicza b. właściciela dóbr Łaszewa lit. A. i B. Na
zasadzie art. 7 Postanowienia Rady Administracyjnej Królestwu
Polskiego z dnia 28 Czerwca (10 Lipca) 1860 r. zawiadamia wszystkich
interesowanych a głównie powyżej wymienionych iż dobra ziemskie
Łaszew lit. A. i Łaszew lit.B. z przyległośeiami Mierzycie część
lit. A. i Przewóz część lit. A. wraz z wszystkiemi
przynależytościami w Okręgu i Powiecie Wieluńskim Gubernii
Warszawskiej położone, jako zalegające w ratach Towarzystwu
Kredytowemu Ziemskiemu należnych sumę rub. sreb. 67 kop. 89, z mocy
upoważnienia Dyrekcji Głównej z dnia 26 Lipca (7 Sierpnia) 1861 r.
Nr. 11749 są wystawione na przymusową sprzedaż przez licytację
publiczną, która odbywać się będzie w obec delegowanego Radcy
Dyrekcji Szczegółowej Kaliskiej w dniu 24 Maja (5 Czerwca) 1862 r.
poczynając od godziny 10 z rana w Kancelarji hypotecznej przed
Stanisł: Kościszewskim Rejentem miejscowej Kancelarji Ziemiańskiej
lub jego prawnym zastępcą, w mieście Kaliszu przy ulicy Józefiny
w gmachu Sądowym. Vadium do licytacji oznaczone jest w kwocie rs.
435 w gotowiźnie lub w listach zastawnych z właściwemi kuponami.
Licytacja rozpocznie się od sumy rs. 2435. Warunki tej przedaży są
do przejrzenia w właściwej księdze wieczystej i w biurze Dyrekcji
Szczegółowej Kaliskiej. Ostrzeżenie. W razie niedojścia do skutku
powyższej sprzedaży dla braku licytantów druga i ostateczna
sprzedaż od zniżonego szacunku odbytą będzie bez dalszych nowych
doręczeń w terminie jaki Dyrekcja Szczegółowa oznaczy i w pismach
publicznych raz jeden ogłosi wedle art. 25 powołanego na początku
postanowienia Rady Administracyjnej. Kalisz d. 19 (31) Października
1861 r. Prezes, Szymanowski. Pisarz, Janczewski.
Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego
1861 nr 204
(N. D. 4012) Sąd Policyi Poprawczej
Wydziału Piotrkowskiego.
Wzywa wszelkie Władze tak cywilne jako
też i wojskowe, nad bezpieczeństwem i porządkiem w kraju
czuwające, aby na Grzegorza Lach, katolika, wzrostu małego pochyło
trzymającego się, lat 40 liczącego, włosów ciemno-blond, twarzy
okrągłej, nosa i ust małych, oczu niebieskich wypukłych,
ubierającego się w kożuch stary, kamizelkę sukienną i spodnie
sukienne podarte, z wsi Mierzyc Okręgu Wieluńskiego pochodzącego,
o kradzież obwinionego, obecnie przed wymiarem sprawiedliwości
ukrywającego się, baczną uwagę zwracały, wrazie dostrzeżenia
ujęły i Sądowi tutejszemu, lub najbliższemu pod strażą dostawić
raczyły.
Piotrków d. 17 (29) Sierpnia 1861 r.
za Sędziego Prezydującego,
Assesor Kollegialny, Dobiewski.
Dziennik Powszechny 1862 nr 29
(N. D. 459) Sąd Policji Poprawczej
Wydziału Kaliskiego. Wzywa wszelkie władze nad porządkiem w kraju
czuwające, ażeby na Szymona Otrębę, lat 34 liczącego, wzrostu
średniego, twarzy pociągłej, nosa miernego, włosów blond, oczu
niebieskich, ostatnio we wsi i gminie Mierzycach w Powiecie
Wieluńskim zamieszkałego, z wyrobku utrzymanie mającego, a obecnie
z pobytu niewiadomego i przed wymiarem sprawiedliwości ukrywającego
się, uwagę swą zwracały i wrazie wyśledzenia Sądowi tutejszemu
lub najbliższemu odstawić zechciały. Tyniec pod Kaliszem d. 16
(27) Grudnia 1862 r. Sędzia Prezydujący, Ruprecht.
Dziennik Powszechny 1863 nr 181
Kąpiąc się w miejscowych stawach i
rzekach, przypadkowo utonęli: dnia 25-go Czerwca r. b.: Notek
Ickowicz Lewita, lat 15 liczący, syn szkolnika, przebywający
czasowo w mieście Nowogrodzie, powiecie Łomżyńskim; Franciszek
Małolepszy, lat 22 liczący, syn osadnika ze wsi i gminy Mierzyce,
powiatu Wieluńskiego i Jan Błoński, lat 42 liczący, gospodarz
czynszowy ze wsi Kałuszyn, gminy Wieliszew, powiatu Warszawskiego;
Dziennik Powszechny 1863 nr 296
(N. D. 6154) Naczelnik Powiatu
Wieluńskiego.
W dniu 7 (19) Styczniu 1864 r. o
godzinie 3 po południu, odbywać się będzie w biórze Naczelnika
Powiatu Wieluńskiego licytacja in minus przez otwarcie
opieczętowanych deklaracji podług wzoru poniżej domieszczonego
podać się mających, na wystawienie domu dla sług kościelnych we
wsi Mierzycach tudzież obórki przy tymże domu od sumy anszlagowej
to jest:
Na budowę domu rs. 755 kop. 91 1/2
Na budowę oborki rs. 116 kop. 94 1/2
Razem rs. 872 kop. 86
Przystępujący do licytacji obowiązany
jest złożyć vadium w 1/10 części to jest rs 87 kop. 28, do
jednej z Kas Skarbowych lub miejskich, które wrazie nieutrzymania
się przy licytacji odebrać będzie mógł zaraz lub też za
wskazaniem miejsca przez pocztę na koszt zwróconem sobie mieć
będzie.
Wzór do deklaracji.
Ja niżej podpisany obowiązuję się
niniejszem pismem do wykonania robót około wystawienia domu dla
sług Kościelnych w wsi Mierzycach, tudzież oborki przy tymże domu
stosownie do anszlagu za sumę rs. 872 kop. 86 (wyraźnie rs. ośmset
siedmdziesiąt dwa kop. ośmdziesiąt sześć) poddając się
wszelkim zastrzeżeniom i obostrzeniom warunkami licytacyjnemi
objętym.
Vadium do tej entrepryzy złożyłem w
Kasie N. w dowód czego kwit tejże dołączam.
Pisałem w N dnia mca i roku N.
(Imie i nazwisko oraz miejsce
zamieszkania napisać czytelnie).
Wieluń d. 2 (14) Grudnia 1863 r.
Szmidecki.
Dziennik Warszawski 1864 nr 260
(N. D. 5553) Dyrekcja Szczegółowa
Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego Gubernji Warszawskiej w Kaliszu.
Podaje do powszechnej wiadomości, iż
na zasadzie art. 7, Postanowienia Rady Administracyjnej Królestwa
Polskiego z dnia 28 Czerwca (10 Lipca) 1860 r. i upoważnień przez
Dyrekcję Główną Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego udzielonych,
następujące dobra ziemskie, za zaległość w ratach Towarzystwu
należnych, wystawione są na pierwszą, sprzedaż przymusową przez
licytację publiczną w mieście Kaliszu w pałacu sądowym przy
ulicy Józefiny w Kancelarjach hypotecznych poniżej wymienionych.
Termin sprzedaży d. 26 Maja (7
Czerwca) 1865 r.
21. Łaszew część lit. A. z
przyległościami, Mierzyce część lit. A. i Przewóz część lit.
A: oraz Łaszew część lit. B z wszystkiemi przynależytościami w
Okręgu Wieluńskim położone, raty zaległe w chwili zarządzenia
sprzedaży wynoszą rs. 108 kop. 66, vadjum do licytacji rs. 540,
licytacja rozpocznie się od sumy rs. 2435, przed Rejentem Kanc.
Ziem. Emiljanem Ordon.
Sprzedaże wzmiankowane odbędą się w
terminach powyżej oznaczonych, poczynając od godziny 10-ej z rana w
obec delegowanego Radcy Dyrekcji Szczegółowej; gdyby zaś Rejent,
przed którym sprzedaż ma się odbywać był przeszkodzony,
licytacja odbędzie się w jego Kancelarji przed innym Rejentem który
go zastąpi.
Warunki licytacyjne są do przejrzenia
w właściwych księgach wieczystych i w biurze Dyrekcji
Szczegółowej.
Kalisz d. 19 (31) Paździer. 1864 r.
Prezes, Chełmski.
Pisarz, Janczewski.
Kurjer Warszawski 1868 nr 55
Najwyższy Ukaz z dnia 25go Stycznia r.
b., dający w posiadanie na prawach majoratu: 2) naczelnikowi
głównego sztabu, jenerał adjutantowi Heydenowi, folwarki: Bieniec,
Biała, Mierzyce, Osiek i Głowienkowskoje, w powiecie wieluńskim, w
gubernji kaliszskiej, jak również Rapkowice, Mokra i Opatów, w
powiecie częstochowskim, w gubernji petrokowskiej, z częścią lasu
z leśnictwa krzepickiego, z dochodem rs. 3,000;
Kurjer Warszawski 1869 nr 11
Z Wielunia 9 Stycznia. — Chociaż od
czasu burzy w dniu 7 z. m. nic godnego uwagi u nas nie zaszło,
wszelako pospieszam z małym artykulikiem aby dać Redakcji znak
życia o sobie. Przez Święta Bożego Narodzenia mieliśmy bardzo
zmienną pogodę. Deszcz ulewny padał kilka razy, powietrze było
prawie wiosenne i dotąd temperatura się nie zmieniła, choć już
jest po Trzech Królach. Upatrzywszy jeden dzień pogodny po
świętach, zrobiłem wycieczkę do m. Praszki, (3 mile od Wielunia).
Miasteczko dosyć ożywione jako pograniczne, ruch handlowy może tam
większy niż u nas. W blizkości Praszki znajdują się pokłady
kamienia w stronie południowo-zachodniej, w stronie zaś przeciwnej
rudę żelazną, która o parę wiorst dalej, we wsi Kowale dochodzi
do wielkiej dobroci, i obfitości. Można codziennie widzieć wozy
naładowane rudą, udające się do poblizkich fryszerek. Kościół
z modrzewia, samą strukturą swoją dostatecznie wykazuje
starożytność; jest mocno zrujnowanym. O ile mi wiadomo, zaraz z
początkiem wiosny przystąpią do budowy kościoła nowego,
materjały bowiem w znacznej ilości już zostały zwiezione. Rynek
dosyć rozległy, porządnie zabudowany, po większej części domami
piętrowemi, szkoda tylko, że nie jest zabrukowany, wyjąwszy
trotoarów, co przy obecnej porze, utrudnia przejście z powodu błota
i kałuży. W pośródku rynku wznosi się figura z kamienia,
wyobrażająca Śgo Florjana, dłuta naszego rodaka p. Święckiego.
Z pomiędzy wielu gmachów odznacza się murowana synagoga znacznych
rozmiarów. We wsi Mierzycach niedaleko od Wielunia mieszka czasowo
p. Joachim Salzman rzeźbiarz, niegdy b. uczeń Warszawskiej Szkoły
Sztuk Pięknych. Bawił on czas niejaki w Berlinie i Dreźnie, gdzie
studjował sztuki piękne. Widzieliśmy w tych dniach w Wieluniu
płaskorzeźbę Chrystusa (popiersie) w małym formacie na drzewie
przez Salzmana wykonaną, kompozycja ta odznacza się niemałym
talentem i dokładnem wykonaniem. — J. Ły
Kurjer Warszawski 1872 nr 104
We wsi Mierzyce pod m. Wieluniem
przeniósł się do wieczności ksiądz Ignacy Bolewski kanonik i
proboszcz żył lat 72.
Kurjer Warszawski 1872 nr 115
W tych dniach zakończył doczesny
żywot ksiądz Ignacy Piotr Bolewski, proboszczu parafii Mierzyce
dyecezii kujawsko-kaliskiej w powiecie wieluńskim. Żył lat 72,
obowiązki proboszcza pełnił z wzorową gorliwością lat 44.
Kaliszanin 1873 nr 68
JW. właściciele owczarń,
zamawiając
mnie do sortowania
swych owiec, mylnie kładą adres na listach, gdyż ja nie w
Naramicach ale w Mierzycach mieszkam.
Dla sprostowania przeto pomyłki ośmielam się podać mój
adres G. Pietraszewski sorter przez Wieluń w Mierzycach.
Dziennik Warszawski 1875 nr 183
N. D. 5599. Sąd Policji Poprawczej w
Petrokowie, wzywa Feliksa Kalisz lat 32 mającego, katolika,
wyrobnika, mieszkańca gminy Mierzyce, powiatu Wieluńskiego,
gubernji Kaliskiej, obecnie z pobytu niewiadomego, aby w ciągu dni
30 stawił się w Sądzie tutejszym, dla wysłuchania wyroku w
sprawie własnej, a to pod pod skutkami prawa.
Petroków dnia 15 (27) Sierpnia 1875 r.
Zorza 1882 nr 37
Z MIASTA I ZE WSI.
X Kościół w Mierzycach. Przebywając
czas pewien w okolicach Wielunia, znajdowałem się na nabożeństwie
niedzielnem w kościele powyżéj wymienionym. Zważając na
stanowisko wiejskiego kościołka, zostałem prawdziwie olśniony
widokiem nader smakownie wystawionych ołtarzy: wielkiego i dwóch
bocznych, jako téż ładnemi przyborami tychże, ze złoceniami obok
tła czarnego, i z filarami naśladującemi szląskie marmury. W
każdym z ołtarzy są po dwa odsłaniane obrazy, malowane olejnemi
farbami, pędzla dobrego, jedne z nich są dziełem artysty malarza ś
p. Jasińskiego, drugie p. Hendelmana z Kalisza. Żyrandol ozdobny, a
lichtarze platerowane z Frażetowskiéj fabryki.
Znać w tém wszystkiem staranną rękę
i pouczcie piękna tego, który tak ładnie przyozdobił tę
Świątynię Pańską. Jakoż, po bliższem objaśnieniu się w téj
rzeczy, przekonałem się, że tak to wewnętrzne urządzenie
kościoła i zakrystyi, gdzie dotąd, ani odpowiedniego stołu dla
kapłana przy ubieraniu się, ani szafy dla schowania aparatów nie
było, jako téż ogrodzenie kościoła trwałe, z murowanemi z cegły
słupami, zawdzięczyć należy zapobiegliwemu X. Betchierowi
proboszczowi Mierzyckiej parafii. Zostając tu trzeci rok dopiero, z
prawdziwem poświęceniem się, brnąc po błocie i śniegu chodził
od chaty do chaty i grosz ofiarny zbierał na odnowę świątyni,
jako dopełnienie do funduszu, który sam od siebie złożył i
pozyskał od miejscowego dworu. Szanowny ten, z wyższem
wykształceniem kapłan, własnym téż kosztem 50-u rubli
uporządkował pięknie grające organy. Koszta tego wszystkiego były
niemałe, zważywszy, że tylko wystawianie każdego ołtarza 500
rubli z górą wymagało wydatku. Brak jeszcze, dla ładnej całości,
lepszéj ambony i lepszej chrzcielnicy, ale i te staraniem X.
Betchiera mają niebawem ozdobić kościół.
J. Gr.
Zorza 1884 nr 2
Z KRAJU I ZE ŚWIATA.
= Napad na pocztą. Wieluńskie, które
dotąd jakoś omijało napady i rozboje, stało się miejscem tych
zbrodni. Oto w dniu 22 grudnia r. z, około godziny 10 ej wieczorem,
pocztylion ze stacyi Działoszyn wiozący pocztę z tego miasta do
Brzeznicy, został napadnięty przez złoczyńców i zamordowany.
Tłomoczek pocztowy zawierający w sobie 277 rubli gotówki i listy,
stały się zdobyczą rabusiów, których dotychczas wykryć
niezdołano. Nie dość na tem. 25 grudnia pomiędzy wsiami Rudą a
Mierzycami, o 6 wiorst od Wielunia, do pocztyliona wiozącego pocztę
cztery razy strzelono, na szczęście bezskutecznie. Śledztwo
rozpoczęto.
Zorza 1884 nr 46
— Napad. Złodzieje i rozbójnicy, od
czasu do czasu napadają na ciche plebanije księży, gdzie się
spodziewają jakiegoś grosza. Świeżo we wsi Mierzycach pod
Wieluniem, w nocy z d. 26 na 27 z. m. dokonali zuchwałego napadu na
plebaniję gorliwego proboszcza parafii Księdza Bethiera, który
zamierzał wkrótce opuścić tę plebanije, przenosząc się do
innéj parafii; miał już spakowane rzeczy i wszystko do podróży
przygotowane. Po północy, drzwiami niewiadomo w jaki sposób
otworzonemi, wpadła na probostwo gromada z 16-tu ludzi zamaskowanych
i zaczęła wiązać proboszcza, oraz jego służbę. Złoczyńcy
zabrali 1,500 rubli w listach zastawnych, 1,000 rubli w gotówce,
kubek srebrny, zegarek i parę innych drobnostek, poczem zjadłszy
zastawioną wieczerzę, i strzelając z rewolwerów wymknęli się
bezkarnie. Winnych dotąd nie wykryto.
Gazeta Świąteczna 1884 nr. 203
Napad na plebańję. We wsi Mierzycach
pod Wieluniem, w nocy z dnia 26-go na 27-my zeszłego miesiąca,
zuchwali złodzieje napadli na plebańję, chcąc zrabować
tamtejszego proboszcza, księdza Bethiera, który miał właśnie
nazajutrz przenosić się do innéj parafji i już rzeczy miał nawet
popakowane do drogi. Po północy, nieznajomi jacyś złoczyńcy, z
zakrytemi twarzami otworzyli drzwi - zapewne podrobionym kluczem-i
wpadłszy do mieszkania księdza, powiązali i jego i służbę, a
potém wzięli się do plondrowania po kątach. Zabrali 1,500 rubli w
listach zastawnych i 1,000 rubli gotówką, a przytém zegarek, kubek
srebrny i inne kosztowne rzeczy. Naładowawszy kieszenie, zjedli
jeszcze wieczerzę, która była na stole i wyszli. Nazajutrz przybył
z Wielunia naczelnik powiatu, sędzia śledczy i doktór, bo z
początku myślano, że rabusie mocno księdza poranili; okazało się
jednak, że miał on tylko ręce poobcierane powrozami, któremi był
skrępowany, ale go złodzieje nie pobili. Zaraz téż złapano w
pobliskiej karczmie dwóch chłopów, których podejrzywają o ten
zbrodniczy napad, a dalsze śledztwo wykaże zapewne, czy oni są
rzeczywiście winni.- e.
Kurjer Warszawski 1884 nr 302
= Napad i rabunek.
We wsi Mierzycach pod Wieluniem, w nocy
z dnia 26 go na 27-my b. m. dokonano zuchwałego napadu na plebanję.
Miejscowy proboszcz, ks. Bethier,
zamierzający się wkrótce przenieść do innej miejscowości,
rzeczy już miał spakowane i wszystko do podróży przygotowane.
Po północy, drzwiami niewiadomo
jeszcze w jaki sposób otworzonemi, wpadła na probostwo gromada
ludzi zamaskowanych i zaczęła wiązać proboszcza i jego służbę.
Złoczyńcy zabrali 1,500 rs. w listach
zastawnych i 1,000 rs. w gotówce, kubek srebrny, zegarek i parę
innych drobnostek, poczem zjadłszy zastawioną wieczerzę, wymknęli
się wszyscy.
Nazajutrz rano na miejsce napadu udał
się z Wielunia naczelnik powiatu, sędzia śledczy i dr R., ponieważ
po mieście krążyły wieści, że ks. B. miał być mocno pobitym,
co jednak okazało się nieprawdziwem, gdyż proboszcz miał tylko
ręce od skrępowania sznurami poranione.
Energiczno poszukiwania doprowadziły
do ujęcia w pobliskiej karczmie dwóch chłopów, zbyt gorące
sprawiających sobie libacje, ci jednak stanowczo o niczem nie chcą
wiedzieć.
Kurjer Warszawski 1885 nr 207
— Cztery konsekracje.
W czasie ostatnich wizyt pasterskich
JE. ks. biskup kujawsko-kaliski, Bereśniewicz, dokonał konsekracji
czterech nowo wzniesionych kościołów.
(…) Wreszcie w Mierzycach
pokonsekrowany został czwarty nowo zbudowany kościół.
Kurjer Warszawski 1885 nr 207
= Wizyty pasterskie.
JE. ks. biskup kujawsko-kaliski,
Bereśniewicz, zwiedził w czasie tegorocznej wizyty pasterskiej 34 kościołów, z których cztery
pokonsekrował.
Wizyty rozpoczęły się w Mstowie,
gdzie przystąpiło do bierzmowania 1227 osób; potem pasterz udał
się do Żurawia, gdzie wybierzmował 360 osób; zwiedził kościół
w Przyrowie i bierzmował 176 osób, klasztor pp. kanoniczek pod
Przyrowem, gdzie bierzmowało się 583 osób; kościół w Koniecpolu
(bierzmowało się 676 osób); kościół w Dąbrowy (89 osób),
kościół w Cielętnikach, w Borzykowy, w Maleszynie (638 osób), w
Żytnem (728 osób), kościół dominikanów w Gidlach, kościół
parafjalny, niegdyś kartuzów (1722 osób), w Pławnie (384 osób),
w Kłomnicach (754 osób), kościół jasnogórski w Częstochowie
(545 osób), w Rędzinach (451 osób), w Borownie (1054 osób), w
Mykanowie (1255 osób), kościół filjalny w Cykarzewie, w Biały
(340 osób), w Miedźnie (581 osób), kościołek w Mokry, w
Wilkowiesku (820 osób), w Krzepicach, w Mierzycach (873 osób),
kościół filjalny w Łaszowie, w Działoszynie (1220 osób), w
Wąsoszu (551 osób), w Dworszowicach (1090 osób), w Brzeźnicy (666
osób), kościół filjalny w Starej Brzeźnicy, drugi kościolek
filjalny w Strzelcach, w Jedlnie (248 osób), kościół filjalny w
Stobiecku, w Radomsku (372 osób).
Z Radomska powrócił biskup
Bereśniewicz do Włocławka.
Gazeta Sądowa Warszawska 1886 nr 26
Sąd okręgowy Kaliski sądził
następującą sprawę o nadużycie służbowe. Sędzia gminny w
Działoszynie zawiadomił naczelnika powiatu Wieluńskiego o
nadużyciu służbowem, jakiego się dopuścił pisarz gminy
Mierzyce, St. Gid..., uwolniwszy z aresztu skazaną przez tegoż
sędziego na dni 4 włościankę Maryannę Cabon, za danie mu paru
kurczaków, pół krwarty masła i funta pierza. Dla upozorowania
aresztu, skazana przebyła dwa dni w domu pisarza G., pomagając w
zajęciach domowych siostrze tegoż, a na noc chodziła do
siebie,—poczem zupełnie uwolnioną została. Powołana przy
śledztwie Maryanna C. przyznała, że tak było w istocie i że w
areszcie przybyła zaledwie dwie godziny, zajmując się następnie w
kuchni pisarza Gr. Zeznanie to potwierdzili jaszcze inne świadkowie.
Oskarżony do winy się nie przyznał, lecz na usprawiedliwienie
swoje nie miał żadnych dowodów. Sąd więc uznał go winnym i
skazał na pozbawienie wszystkich praw i na 1 1/2 roku rot
aresztanckich. Oskarżony appellował, lecz ostateczny wyrok,
potwierdził wyrok sądu okręgowego, skracając tylko karę na 8
miesięcy rot aresztanckich.
_________________________________________________________________________________
Kaliszanin 1886 nr. 40
_________________________________________________________________________________
_________________________________________________________________________________
Kaliszanin 1886 nr. 58
_________________________________________________________________________________
Kurjer Warszawski 1886 nr 205
— Wykryci rabusie.
Przed dwoma laty na dom ks. Bettichera,
proboszcza we wsi Mierzyce, pow. wieluńskim, napadła banda zamaskowanych opryszków, którzy
powiązawszy służbę i proboszcza, unieśli pieniądze i
kosztowności.
Prowadzone przez długi czas śledztwo
i liczne aresztowania nie doprowadziły do żadnego celu i rabusiów
nie odkryto.
Dopiero przed niedawnym czasem młody
żydek, karany już kilkakrotnie, a obecnie skazany na 15 lat ciężkich robót przez sąd
kryminalny piotrkowski, przyznał się, iż on był jednym z
niewykrytych uczestników napadu.
Obecnie wspomniany aresztant
przewieziony został do więzienia w Kaliszu, a za jego wskazówkami
czynią się poszukiwania reszty rabusiów.
Głównym promotorem napadu był
miejscowy żyd, znający dobrze rozkład plebanji.
Kaliszanin 1887 nr. 91
_________________________________________________________________________________
Tydzień Piotrkowski 1891 nr. 40
_________________________________________________________________________________
Gazeta
Świąteczna 1891 nr. 563
Dawne dzwonki.
We wsi Mierzycach, w powiecie Wieluńskim, guberńji Kaliskiej,
odnaleziono za jakąś paką służącą do składania rzeczy
kościelnych dwa dzwonki liczące po 370 lat zgórą, jak o tém
świadczy napis na nich wyryty. Dzwonki te zachowały się bardzo
dobrze i głos mają dzwięczny; we wnętrzu ich znajdują się
wypukłe ozdoby, a u dołu napis łaciński za wierający słowa:
Niech będzie Imię Pańskie błogosławione. a.
Zorza 1894 nr 40
Z listów do Zorzy.
Z pow. wieluńskiego, w gub. kaliskiej.
Treść: Zacofanie okolicy. Wędrówki
do Prus. Ich skutki. Bogactwa przyrodzone. Czego nam brak.
Strony nasze, jako oddalone od
wielkich miast, kolei, a w wielu miejscach nawet od szosy, może nie
są tak ciekawe, jak wiele innych. Wiedząc jednak, jak przyjemnie
poznawać choć z opisu nieznane nam osobiście okolice, podaję
niniejszy mój list z pow. wieluńskiego dla nieznających nas braci.
Mam zaś nadzieję, że pismo to Redakcja umieści w „Zorzy”.
Dość smutnie przedstawiają się
strony nasze; brak tu dróg łączących nas z resztą świata, przez
to brak nam z nim łączności, a to sprawia zacofanie różnych
pojęć u ludzi, a więc chroni także od rozpowszechnienia wśród
niego wielu nowych pomysłów, udoskonalających wysiłek pracy
ludzkiej, azatem i korzyści z nich. Niewielu zna u nas ulepszone
narzędzia rolnicze; w okolicy niema cukrowni, ani większych fabryk,
które mogłyby wskazywać naszym rolnikom nowe dochody, prócz
zwykłej hodowli inwentarza, najpospolitszych zbóż kartofli; brak u
nas przemysłowości, a co najsmutniejsze, że do postępu na lepsze
wogóle, a więc i w pracy, ludzie się u nas nie garną. Nie radzą
tu więc zbiorowo, gromadą, nad wspólnem dobrem; nie tworzą spółek
wzajemnej pomocy, jak się to zdarza w innych stronach... Wprawdzie
mieszkańcy stron naszych nie są bogaci, ale przecież wspólnemi
siłami mogliby wiele zrobić dla polepszenia swego bytu. Toć mówią,
że „gromada to wielki człowiek”!
Od paru lat najsilniejsi z naszych
ludzi wychodzą, gromadnie na robotę do Prus i Niemiec, na Szlązk,
w Poznańskie, ba, nawet w okolice Renu i do Hanoweru. Z dalekich
tych wędrówek niewiele otrzymują korzyści. Pracowitsi starają
się na tej robocie o zdobycie jaknajwięcej grosza i, pracując na
wymiar, przeciążają się pracą; aby zaś sobie tem więcej
przysporzyć grosza, oszczędzają nawet na żywności, która w
Niemczech kosztuje o wiele drożej, niż u nas. Naturalnie,
postępowanie takie nie może się obejść bez skutków na
przyszłość, niekiedy bez utraty na całe życie zdrowia.
Inni wreszcie o tyle są lekkomyślnymi
gospodarzami, że zostawiają cały dobytek na opiece żon, a sami
pod pozorem większego zarobku wędrują do Prus, tam marnują
zapracowany grosz na hulatyce i rozpuście, a po skończonych
robotach wracają do domu, aby tu przejeść przez zimę owoc
mozolnej pracy swych kobiet. Wycieczki do Prus szkodliwie wpływają
zwłaszcza na młodzież, którą przyzwyczajają do nieregularnego,
włóczęgoskiego i niemoralnego życia. Uczą się oni tam
hultajstwa, opuszczają starych, niekiedy i niedołężnych rodziców,
a pracują wyłącznie dla siebie, zwłaszcza zaś na pohulanki. Nie
żalby bowiem jeszcze było tych wędrówek na obczyznę, gdyby
stamtąd przynosili coś dobrego, gdyby się tam ponauczali
udoskonalonych sposobów pracy, nieznanej u nas gospodarki
przemysłowej, uprawy chmielu, cykorji, ziół lekarskich, wyrabiania
udoskonalonych serów i t. d. Ale tego wszystkiego nie przynoszą.
Jeżeli zaś do tego dodamy, że
niemieccy właściciele majątków najwięcej wyzyskują ich, płacąc
o wiele gorzej, niż miejscowym robotnikom; że ajenci, t.j.
zawierający kontrakty między bandosami a pruskimi chlebodawcami,
oszukują straszliwie naszych; że przy przejściu przez granicę
częste bywają wypadki tonięcia naszych ludzi w nadgranicznych
rzekach, przy powrocie z pieniędzmi częste rozboje i mordy: to
łatwo pojąć, że wędrówki do Prus wiele szkody przynoszą
mieszkańcom stron naszych, a mało pożytku.
Nietylko do Prus chodzą od nas na
roboty, ale i w okolice kraju więcej handlowe i fabryczne, jak do
Łodzi, pod Warszawę i do gub. piotrkowskiej.
Z natury swej okolica nasza jest dość
bogatą. Niewiele wprawdzie mamy lasów, ale grunta wieluńskie są
urodzajne, przeważnie pszenne, gliniaste. Pod samym Wieluniem są
znaczne pokłady wapna, w okolicy Praszki, miasteczka położonego
nad samą granicą pruską, obfite pokłady rudy żelaznej, którą
wywożą do niemieckich fabryk...
Dwory okoliczne mało gdzie prowadzą
gospodarkę przemysłową, chociaż blizkość granicy, teraz
zwłaszcza wobec obniżonego cła za przewóz, powinna wszystkich
zachęcić do spieniężania różnych przedmiotów, których wieś
dostarcza. Niemcy tylko, nadgraniczni właściciele majątków,
stanowią wyjątek: naprzykład właściciele majątku pod Praszką
pp. Gelnerowie prowadzą na sprzedaż hodowlę bydła poprawnego;
właściciel Ożarowa p. Meske prowadzi obszerną hodowlę chmielu,
wierzby koszykarskiej, lnu, mięty pieprzowej którą sieje w polu i
świeżą do Prus odstawia. Z polaków pan Karśnicki z Siemkowic
zajmuje się z całem oddaniem hodowlą ryb, przyczem jeden mórg
stawu daje mu 100 rubli rocznego dochodu; p. Jacuński z Mierzyc
hoduje z wielką korzyścią nasiona traw pastewnych...
Pasieki i ogrody nasze okoliczne
znajdują się w smutnym stanie. Ważnym tego powodem jest brak
uzdolnionych ludzi, znających się gruntownie na rzeczy. Tacy
ogrodnicy, jakich posiadają nasze dwory, zamało są uzdolnieni w
swym fachu, żeby pracą swą mogli przekonywać, ile korzyści dać
mogą starannie prowadzony ogród i pasieka. Sądzę też, że
pszczelarze, którzyby w braku zajęć w pasiece podjęli się
obowiązków pisarza, znaleźliby łatwy zarobek w pow. wieluńskim.
Byłby tu również potrzebny ogrodnik, objeżdżający ogrody i
znający się głównie na zakładaniu sadów i poprawnem
pielęgnowaniu drzew owocowych. Uskarżają się tu bowiem wszyscy na
brak uzdolnionych ogrodników, a zarazem na kosztowność ich stałego
utrzymania.
Dla wiadomości czytelników dodać
trzeba, że dla mieszkańców samego Wielunia potrzebny jest bardzo
sklep spożywczy w którym byłyby towary codziennej potrzeby, jak:
ser, chleb wiejski, masło, owoce i t. p. Jest tu wprawdzie zamożny
sklep kolonjalny p. Schmidta, ale nie sprzedaje on wiejskich
artykułów żywności.
Rolnicy tutejsi uskarżają się na
brak uczciwego sklepu z żelazem, w którym sprzedawanoby także
węgiel kowalski i nasiona. Są wprawdzie takie dwa sklepy żydowskie,
ale towary ich są liche i w tym stosunku za drogie. Był tu kiedyś
zamiar założenia spółkowego sklepu z żelazem, ale dla braku
szczerej i wytrwałej woli zaniechano pięknego zamiaru. Jak to
smutno pomyśleć, że u nas tak często najlepsze zamiary marnieją
przez nieszczęsną opieszałość i brak wytrwałości! Posiadają
te brakujące nam zalety żydzi i dlatego śmieją się z nas i na
niezdarności naszej budują swoje powodzenie.
Z. Szyman.
Kurjer Warszawski ( z
dodatkiem porannym) 1895 nr 258
Z Wielunia. - W ubiegłą
niedzielę, tj. 8 b. m ., w uroczysty dzień Narodzenia N. Marji
Panny w kościele
po-Pijarskim w Wieluniu, pobłogosławiony został przez
przewielebnego kanonika a zarazem proboszcza wieluńskiego Jks.
Godorowskiego, w asystencji sz. proboszcza
mierzyckiego Jks. Mruka, oraz wikarjusza Jks. Esmana, związek
małżeński zawarty pomiędzy panną Stefanją Kapelle, wnuczką
W-ej Teodozji z Piotrowiczów Galewskiej, a panem
Ludwikiem-Włodzimierzem Sarnowskim, jurystą, synem powszechnie
szanowanego w Szczercowie jeometry. Po skończonym obrzędzie cały i
nader liczny orszak weselny podejmowany był ze staropolską
gościnnością w domu babki panny młodej w Wieluniu. Szczęść
Boże młodej a tak dobranej parze!
Habdank.
Tydzień Piotrkowski 1899 nr. 49
Tydzień Piotrkowski 1900 nr. 23
Tydzień Piotrkowski 1901 nr. 37
Gazeta Świąteczna 1901 nr. 1056
Ze wsi Mierzyc
pod Wieluniem, w guberńji kaliskiéj, piszą do nas: Zachodzimy w
głowę, co począć z żywiną, bo zima uparta trwa, a paszy brak,
skarmiliśmy już wszystko, co było w zapasie. Okolica nasza jest
górzysta, więc łąk prawie wcale niéma, a przytém urodzaje w
roku zeszłym były u nas wogóle bardzo liche. Kartofle tylko dobre
obrodziły, ale dużo ich w dołach i kopcach pomarzło podczas
silnych bezśnieżnych mrozów, które nawiedziły naszą okolicę w
styczniu i w lutym. Karczem w naszéj parafji niéma wcale; jest
tylko jeden szynk rządowy. Pokazuje się jednak, że kto chce psa
uderzyć, ten znajdzie kij. Choć karczmy niéma, jednak tacy, którzy
lubią grać w karty, grają po kątach, a tacy, którzy lubią pić,
dostaną na każde zawołanie jeśli nie gorzałki,to anodyny, którą
się też upijają, a która szkodliwsza jest od gorzałki. Żydzi
sprowadzają ten trujący napój z zagranicy i sprzedają po
sklepikach. Najwięcéj piją i w karty grają ci, którzy całe lato
siedzą w Prusach, a na zimę przychodzą do domu pomagać nam zjeść
to, cośmy w lecie przygotowali bez ich pomocy. Kościół mamy
murowany, wzniesiony około 1850 roku staraniem księdza Bolewskiego,
który pracował, umarł i pochowany został w naszéj parafji.
Kościół chociaż ciasny, utrzymywany jest w należytym porządku,
gdyż proboszcz obecny, ksiądz Walenty Mruk, ciągle się o to
troszczy. Staraniem jego kościół ma być w tym roku pokryty
blachą. Oprócz kościoła parafjalnego, mamy też bardzo stary,
modrzewiowy kościołek w Łaszewie. Ale mieszkańcy Łaszewa,
chociaż chlubią się, że mają własny kościół, nie dbają
jednak o utrzymanie w nim porządku; widać zapominają, że choć
jest ubogo, może być chędogo. J. K.
Gazeta
Kaliska 1902 nr. 171
Dnia 28 maja we wsi Mierzyce, pow. wieluńskiego utonął w stawie
pozostawiony bez dozoru 3-letni Józef Radziszewski.
Tydzień Piotrkowski 1906 nr. 35
Gazeta Kaliska 1906 nr 275 do 277
Pożary. W okresie czasu od 29 sierpnia
do 12-go września r. b. w gub. kaliskiej było ogółem 33 pożary,
z których 3 wynikły z podpalenia, 2 od pioruna, 1 od nieostrożnego
obchodzenia się z ogniem, 1 od wadliwego urządzenia komina,
przyczyna zaś i pozostałych pożarów niewiadoma. Większe pożary
wynikły: w majątku Mierzyce, w pow. wieluńskim, spalił się stóg
słomy i lokomobila Antoniego Jacuńskiego, ubezpieczone na 1700 rb.
List do Mierzyc w ziemi Wieluńskiej
Czcigodny Księże Proboszczu, wszyscy Dostojni Goście i gminiacy całej gminy i parafji w Mierzycach.
Na uroczystość otwarcia pięknej kulturalnej placówki.
Mierzyczanie ukochani!., toć to niesłychane!..
Co się dzieje? czy koszule na grzbiet czyste wdziane?
Czy buty wychędożone? bo to, co ja słyszę?
Chyba bajka!.. Rety, rety! co gazeta pisze!..
Pono u Was tam w Mierzycach, pocztę posiadają?
Czy to prawda? Co to będzie, toć się powściekają!
Każdy będzie listy pisał, żaden nie wytrzyma!
Bo już pono w całej gminie niepiśmiennych nie ma!
Europa się zadziwi! O was nie słyszała:
Chociaż różne już pieczątki na listach czytała
Były dotąd: Kraków, Poznań, Płock, Lwów, Katowice!
Patrzcie, od pierwszego grudnia, przeczyta „Mierzyce!"
Równy z równym! co za pan brat Mierzyce z Paryżem!
Równy jęczmień ze Strug, z Bieńca, z białym chińskim ryżem.
Pomiesza się ludziom w głowie, jak się o tem zwiedzą.
Jeno patrzeć, co się zechce! nikt nie pójdzie miedzą.
Chłopska droga nie wystarczy, każdy szosą bitą!
Do Wielunia, Działoszyna, pojedzie z kobitą!
Nie siądzie se już w półkoszki, na snopku ze słomy,
Ale sprawi se sprężyny, jak kmotry i kumy!
To nie wszystko! zobaczycie! co się to tam zmieni!
Jak początek się rozpocznie, od pocztowej skrzyni!
Pójdą przez stare topole, gdzie robactwo siedzi!
Bo już lipy i jabłonie, sadzą gdzieś sąsiedzi!
A gdzie były te przy drodze, gnojówy cuchnące,
Dziś nie poznasz, co za kwiaty, niby gdzieś na łące,
Czysto wszędzie, piękne sady, równe płoty, nowe!
Idź i zobacz jaka zmiana! co już dziś gotowe!
Potem dachy słomą kryte, już gdzieś wzięło licho,
O pożarach niema mowy, bezpiecznie i cicho!
Siedzą sobie jeden z drugim, i gwarzą aż miło!
Hej sąsiedzie, dziś Mierzyce!. to nie to... co było!..
A czy wiecie, kto to sprawił? zasługa te czyja?
Dzielnej ręki mądrej głowy! człowieka, nie kija!
Prawda! że dawno inaczej było ... tu w gminie!
Gdyby był choć jeden człowiek, przyszedł dzielny w czynie?
Ale tu wprost na nieszczęście, narzucano losem,
Takich, że ci zamiast wzoru!., stawali się ciosem!..
Nic dziwnego, że zapału w nikim nie zbudzili!
Oni wprost po sobie marną pamięć zostawili!
Tu od śmierci Kanonika, Mierzyce skarlały!
Bo żadnego jako wzoru, człowieka nie miały!
Żaden z tyłu, co tu byli, przykładem nie świecił!
I niczem nikt tu w sercu wdzięczności nie wzniecił.
Jeśli los Wam dziś przysyła człowieka zasługi!
To szanujcie Go jak brata! To Bolewski drugi!
Co Wam tamten pobudował? Ten od ruin broni!
Ksiądz Rychlewski Waszej pracy na wiatr nie roztrwoni.
On wie czego Wam potrzeba! i czego brak widzi!.
On niczyjej mądry rady, w nikim nie wyszydzi!..
On by z Mierzyc drugi Lisków, Blizińskiego wzorem!
Chciał wytworzyć, gdyby nie miał, przejść z dzikim
uporem!
Plany, jakie tu w Mierzycach pragnie przeprowadzić
Całem sercem chciejcie poprzeć, pomagać i radzić!
Nie uważać na ozory tych, co wszystko psują!
Oni nic nie zbudowali i nic nie zbudują!...
Gdyby nie ten jeden człowiek, odważnego ducha!
Chłopcy! toć to wstyd poprostu! na nic nasza skrucha!
Precz na słynnych waszych drogach, buty by Wam
gniły!
A gadziny po ogrodach, po staremu ryły!..
Każdyby se jadąc minął kałużę czy błoto!
Drogą dobrą nieźle jechać, lecz trza wydać złoto!.
A to u Was nie jest modne! twarda na Was skóra!
A czas byłoby pomyśleć, bo czeka Was bura!
Będzie bura! nie dziwota! a dlaczego? wiecie?...
Bo ja tego nie widziałem nigdzie, w całym świecie
Żeby starą ze wsi szkołę, kaducy gdzieś wzięli!
A dzieciska w dusznych, ciasnych, izbach się dusili.
Przecież to są dzieci Wasze! Kochane! Rodzone!
Zmiłujcie się! niech się przecież nie mordują one!
W ciasnych małych dusznych izbach! szkołę im
zbudujcie!
Dla tych przyszłych Mierzyczaków, groszy nie żałujcie!
Niech się ruszy stary Dziadek Duszyński Wawrzyniec
Niech przemówi do gromady, jak swój, nie odmieniec!
Posłuchają! boć to swoi, że trza się wziąść w kupę!
I prócz szkoły, trza zbudować — Ludową chałupę!
Gdzieby się mógł jeden z drugim zobaczyć naradzić
Co jak robić? w domu, w polu, jak orać, siać, sadzić!
Gdzie co kupić? i gdzie zawieźć? by korzystnie
sprzedać?
I by nigdy i nikomu, oszwabić się nie dać!...
Trudno chłopcy, nikt roboty za Was nie wykona..
Jeno śmiało, trochę chęci! pójdzie! pójdzie ona!
Najtrudniej początek zrobić! Patrzcie, poczta czeka!
Każdy Wasz czyn, na świat cały, roztrąbi! nie zwleka
Niech Krajewscy, Gajoszkowie, Latusy, Kałuże!.
Nie dopuszczą, by odstępy dzieliły ich duże!
W pracy, w czynach z Europą ruszyć na wyścigi.
Czas!., musimy ich dogonić! chłopcy! tak w trzy migi!
Jeno zgodnie, jeno razem Kędzie i Patyki,
Janyszkowie, Wilkowieccy, bo czekają wnyki!
Kto z Was zaśpi i nie zdąży na czas, gdzie iść trzeba
Nie śmiech, braknie i ziemniaków, a nietylko chleba
Nie możemy jeszcze dłużej tak bezczynnie czekać
Wszyscy razem, niema czasu marudzić i zwlekać
Wtedy pięknie będzie w kraju, we wsi i w zagrodzie
Kiedy wszyscy stworzym siłę w jedności i zgodzie.
Nic nie gorszy od Krzeczowa, Toporów i Kamion
Przywóz, Strógi i Jarzębia! niech dołożą ramion
Wtedy Łaszów i Dziadaki będą będą sobie miłe
Kiedy stworzą z Mierzycami jednolitą siłę!
Wiwat chłopcy i cześć pracy! dziś zgodnie krzyknijcie
Wiwat chłopcy i cześć pracy! dziś zgodnie krzyknijcie
Uroczysty poświęcenia poczty dzień uczcijcie.
Niech kultura, cnota, piękno! serca wasze zdobi
I prawdziwych, dzielnych synów Polsce z Was urobi
Wam dostojne Gospodynie i Wam Gospodarze!
Pozdrowienie dziś przesyłam, miłość serca w darze,
Wam zaś Dziewuchy kochane życzę wiecie czego?
Byście w przyszłym karnawale każda miała swego!
A gdy w gminie chłopców braknie, frasunek to mały
Listy we świat, poczta w domu, szosy będą drżały,
Z wszystkich stron chłopcy się zjadą, dziewuchy
rozdrapią,
Tylko niech się Mierzyczanki cenią! i nie zgapią!.
Żal mi bardzo moi drodzy, że nie jestem z Wami
Uroczysty dzień dziś macie! widzicie to sami.
Na co mnie stać życzę z duszy i serca całego!
List przyjmijcie na pamiątkę od Florusia swego.
Ks. Proboszczowi serdeczny uścisk dłoni,
a wszystkim pozdrowienie. F. K.
(w) Kradzież konia i wozu. W nocy 8 bm. we wsi Biała skradziony został koń i wóz, na szkodę J. Maślanki. Powiadomiona o kradzieży policja w dniu 9 bm. sprawcę kradzieży wraz z koniem i wozem przytrzymała w pobliżu Kalisza.
Przytrzymany osobnik podał się za Jana Szatkowskiego z Mierzyc pow. Wieluńskiego.
Z Wystawy Pracy Kobiet w Wieluniu.
Pierwszą wystawa pracy kobiet w Wieluniu przeszła wszelkie oczekiwania, ze względu na dobór eksponatów oraz subtelnie i artystyczne ich rozmieszczenie.
Należy również podkreślić umiejętny podział eksponatów na grupy.
Widzimy dział robót kościelnych, ornaty i kapy, począwszy od złotolitych prac naszych dawnych matron, rzeczy wprost muzealnych do nowoczesnych, jak ornaty, robota wieluńskich Sióstr Szarytek, stylizowane kwiaty i kłosy, i kapy adamaszkowej, haft p. Karśnickiej z Siemkowic.
Zwraca ogólną uwagę bogato haftowana złotem i srebrem sukienka na kielich, oraz sztandary krucjaty w wykonaniu Sióstr Bernardynek w Wieluniu, piękny sztandar Stow. Rzemieślników Chrześcian w Wieluniu roboty p. Daszkiewiczówny z Kopydłowa. Delikatne koronki kościelne p. Krzemińskiej w Wieluniu i Sióstr Szarytek wieluńskieh których roboty dopełniają piękną całość prac kościelnych.
Dekoracyjnie i efektownie przedstawia się piramida z poduszek. Trudny wybór wobec bogactwa barw, kształtów i stylów.
Dział haftów: Na przodujące miejsce wybija się haft richelien biały i kolorowy.
Dział Ziemianek, bogaty i różnorodny powstał dzięki staraniom pp. Rymarkiewiczowej z Niedzielska i Kurnatowskiej z Lututowa.
Widzimy więc 1780 roku pracę p. Bartochowskiej ze Skomlina wzorowaną na arosach, rzeczy prześliczne: białe dawne hafty na batyście z przed stu laty imponują one drobiazgowem wykonan[i]em. Barwne nowoczesne aplikacje na motywach ludowych p. Murzynowskiej z Stolca przykuwają wzrok zwiedzających.
Przepiękne eksponaty dostarczyła p. Kurnatowska z Lututowa oparte na motywach kaszubskich i huculskich, również liworyzowany śliczny ekran p. Kobylańskiej z Pątnówka i słoneczniki miniatury p. Nieszkowskiej z Dzietrzkowic zasługują na specjalną uwagę.
Włościanki z Ziemi Wieluńskiej z Siemkowic, Mierzyc, Niedzielska, Lututowa i Rudy, dostarczyły barwne zapaski i wełniaki swojej roboty.
Przechodzimy do działu p. mjr. Chomsowej z Wielunia. Piękne dywany, portjery, abażury, świadczą o niezwykłej pracowitości, pomysłowości i artyźmie twórczyni.
Poza pracami amatorek wystawę zaścieliły pracownie zawodowe. Przedewszystkiem piękny dobór prac o starannem wykonaniu i pięknym doborze dostarczyły koncesjonowane przez Min. WR. i OP. Kursy bieliźniarskie hafty i zdobnictwa p. Kelimbetowej w Wieluniu SS. Urszulanki z Sieradza z swych warsztatów tkackich nadesłały barwne kilimy w stylu sieradzkim.
Dywan wyróżnia się doborem kolorów i szlachetnym rysunkiem.
Z pracowni Janiszewskich w Wieluniu udatne hafty maszynowe, od p. Lewandowskiej z Wielunia ładną sukienkę z pracowni p. Jerczyńskiej w Wieluniu efektowne eksponaty wzbudziły wśród zwiedzających powszechne zainteresowanie.
Podzieliwszy się ogólnem wrażeniem na wystawie Pracy kobiet pozwalamy sobie ponadto wyróżnić haft p. Janczurowiczowej z Wielunia! makata wschodnia, p. Burchacińskiej z Wielunia; ekran i serweta, p. A. Wolskiej z Wielunia oprawa książek, p. Mogowej ze Skomlina białe hafty; p. Sztarkowej z Wielunia makatę, wróble na ośnieżonych gałęziach p. Moszowej z Wielunia rzeźbione meble.
Ramy sprawozdawcze nie pozwalają nam na wymienienie wszystkich eksponatów zasługujących na wyróżnienie a to ze względu na ich ilość i rozmaitość.
Za trudy urządzenia poraz pierwszy w Wieluniu Wystawy Pracy Kobiet należy się wielka wdzięczność ze strony społeczeństwa Komitetowi wystawy a przedewszystkiem dla niestrudzonej Przewodn. i inicjatorki p. mjr. Chomsowej.
Wystawa pracy kobiet w Wieluniu przekroczyła bowiem zwykłą miarę wystaw prowincjonalnych dowiodły tego setki osób zwiedzających a komitet na życzenie publiczności musiał przedłużyć wystawę.
— (w) Sprostowanie. Ponieważ w numerze 60 „Gońca" z dnia 13 bm. część opisu Wystawy pracy kobiet w Wieluniu przez nieuwagę dostała się do numeru bez korekty, przeto nie koregowaną część wspomnianego wyżej opisu, powtarzamy ponownie, za co czytelników jaknajmocniej przepraszamy. Zaczynamy opis od 25-go wiersza:
Dział Ziemianek, bogaty i różnorodny powstał dzięki staraniom pp. Rymarkiewiczowej z Niedzielska, Taczanowskiej z Rudy i Kurnatowskiej z Lututowa.
Od 35-go wiersza winno brzmieć: Przepiękne eksponaty dostarczyła p. Kurnatowska z Lututowa, oparte na motywach kaszubskich i huculskich, również liworyzowany śliczny ekran dostarczyła p. Kobylańska z Pątnówka: artyuzowane maki i słoneczniki. Miniatury p. Nieszkowskiej z Dzietrzkowic zasługują na specjalną uwagę.
Od 49-go wiersza winno brzmieć: Poza pracami amatorek, wystawę zaścieliły pracownie zawodowe. Przedewszystkiem piękny dobór prac o starannym wykonaniu i pięknym doborze barw dostarczyły koncesjonowane przez ministerstwo WR. i OP. Kursy Bieliźniarskie haftu i zdobnictwa p. Kelimbetowej w Wieluniu.
SS. Urszulanki z Sieradza z swych warsztatów tkackich nadesłały kilimy w stylu Sieradzkim. Dywan wyróżnia się doborem kolorów i szlachetnym rysunkiem.
Z pracowni Janiszewskich w Wieluniu udatne hafty maszynowe, od p. Lewandowskiej z Wielunia ładna suknia i z pracowni p. Jerczyńskiej efektowne eksponaty wzbudzały wśród zwiedzających powszechne zainteresowanie.
Podzieliwszy się ogólnem wrażeniem na wystawie pracy kobiet, pozwalamy sobie wyróżnić haft p. Janczurowiczowej z Wielunia: makata wschodnia, p. Burchacińskiej z Wielunia; ekran i serweta, p. Mogowej ze Skomlina białe hafty, p. Sztarkowej z Wielunia makatę: wróble na ośnieżonych gałęziach,p. Moszowej z Wielunia, rzeźbione meble i p. A. Wolskiej z Wielunia; oprawę książek.
— (w) Para koni pod kołami pociągu osobowego. Wieczorom 1 kwietnia, na przejeździe kolejowym pod wsią Dzietrzniki, jakaś zabłąkana para koni, idąca samopas dostała się pod koła pociągu osobowego zdążającego w stronę Częstochowy, wskutek czego, jeden z koni został poszarpany na sztuki drugi zaś odniósł poważne okaleczenia.
Jak wykazało przeprowadzone dochodzenie policji, właścicielem tych koni, jest niejaki Stefan Kędzia, gospodarz ze wsi Mierzyce, który w dniu tym przyjechał do Wielunia i pozostawił je, bez należytej opieki.
— (w) Pożar. W poniedziałek wieczorem tj. dnia 15 bm. we wsi Mierzyce, spaliła się stodoła oraz znajdujące się w niej zboże i narzędzia rolnicze na szkodą Józefa Bartosika.
Dzięki natychmiastowej akcji ratunkowej, pożar został zlikwidowany.
Straty wynikłe z pożaru obliczone są na 1389 zł. Pożar powstał z niewyjaśnionej narazie przyczyny.
— (w) Obchód Konst. 3 Maja w Mierzycach. Uroczystość obchodu Konst. 3 Maja odbyła się w Mierzycach bardzo okazale w kość. parafj. odprawione zostało uroczyste nabożeństwo ks. Stanisław Rychlewski wygłosił piękne kazanie charakteryzujące doniosłe znaczenie obchodu Konst. 3 Maja i w gorących słowach zachęcił do uczczenia naszej chlubnej rocznicy.
Po nabożeństwie odbył się pochód z orkiestrą, w którym wzięła liczny udział ludność, urzędy i szkoły. Piękny to był zaiste widok, gdy półtoratysięczna blisko rzesza samej dziatwy szkolnej nie licząc ludności i urzędów — maszerowała przez wieś przybraną świątecznie ze sztandarami i chorągiewkami o barwach narodowych,
Przypominało to barwny las proporców polskich, dzięki którym imie nasze zasłynęło na obu półkulach.
Przed figurą na trakcie — pochód zatrzymał się.
Dzieci szkolne wypowiedziały piękne deklamacje. Następnie kierownik szkoły miejscowej p Franciszek Swoszowski wygłosił przemówienie, ilustrując w barwnych słowach istotę i znaczenie Konstytucji 3-go Maja.
Następnie pochód udał się z orkiestrą przed kościół, gdzie nastąpiło rozwiązanie pochodu.
Całość uroczystości urządzona nadzwyczaj planowo, wypadła bardzo okazale, świadczy ona o zrozumieniu znaczenia Konst. 3 Maja przez miejscową ludność i o staraniu się Komitetu.
Obchodem kierował kierownik miejscowej szkoły p. Franciszek Swoszowski. W czasie obchodu zebrano na Dar Narodowy około 50 złotych.
— (w) Postrzelenie. W niedzielę dnia 21 bm. we wsi Mierzyce podczas dokonywanej manipulacji przy nabitym flowerze, przez Myszkowskiego Eug. i Leśnera Edw. postrzeloną została wypadkowo 16-letnią Helena Dominiak.
Ranioną H. Dominiak przywieziono niezwłocznie do szpitala WW. Świętych w Wieluniu, w celu dokonania wyjęcia kuli.
WIELUŃ.
Pożary. Dn. 24 bm. we wsi i gminie Mierzyce, wskutek zaprószenia ognia spaliła się stodoła na szkodę Kuca Andrzeja oraz dach na domie A. Nowaka.
Powstałe pożary umiejscowione zostały przez straże pożarne.
Zjazd położnych pow. Wieluńskiego.
(w) Dn. 15 lutego 1930 r. odbył się zjazd położnych pow. Wieluńskiego w celu zorganizowania Zawodowego Zw. Położnych.
Na zebranie przybyły położne z najdalszych zakątków pow. Wieluńskiego (z Kiełczygłowa, Wieruszowa, Osjakowa, Mierzyc z Wielunia i innych gmin, prócz Praszki).
Zebranie zagaiła delegatka z Kalisza p. M. Pustelnik.
Postanowiono przystąpić do Związku Kaliskiego i na delegatkę reprezentującą pow. Wieluński wybrano jednogłośnie p. Zofję Rzeszowską z Mierzyc.
Osobiste.
(w) W ubiegłym tyg. na skutek wezwanie P. Wojewody objął ponownie urzędowanie w gminie Mierzyce czasowo zawieszony Wójt tejże gminy p. Feliks Stasiak. _
Nadmienić należy, że p. Feliks Stasiak oskarżony o dopuszczenie się pewnych nadużyć w urzędowaniu, na odbytej rozprawie sądowej, został całkowicie uniewinniony.
Pożary.
W dniu 9 bm. na polu wsi Mierzyce wskutek zaprószenia ognia przez bawiące się dzieci, spłonęła sterta słomy (60 worów) wartości 3.500 zł.
Gazeta Kaliska 1907
nr 244
We wsi Mierzyce, w
pow. wieluńskim, zmarł nagle wskutek nadmiernego użycia
spirytualji Józef Stonarek, lat 49.
Zorza 1919 nr 35
Parcelacje dóbr majorackich w Wieluńskiem. „Ziemia Sieradzka”
pisze, że z początkiem sierpnia r. b. rozpoczęła się w myśl
uchwały sejmowej parcelacja dóbr majorackich w pow. wieluńskim,
która potem nastąpi w sieradzkiem. Parcelacji podlegają
następujące majoraty w pow. wieluńskim: Bolesławiec, Chruścin,
Wiewiórka, Sokolniki, Czastary, Przywory, Mieleszynek, Mokrsko,
Kamionka, Pichlice, Łęki, Kadłub, Mierzyce, Cisawa,
Kiczmachowskie, Lawisna i Kopaniny.
Pierwszeństwo do kupna ziemi będą mieli bezrolni i małorolni.
Najmniejsza działka wynosić będzie 12 morgów. Zapisy na kupno
ziemi przyjmuje w Sieradzu komisarz ziemski, p.. Br. Piotrowski, a w
Wieluniu komisarz ziemski p. Szlager.
Obwieszczenia Publiczne 1922 nr 65
Wpisy do rejestru handlowego.
Do rejestru handlowego, Działu B, sądu okręgowego w Kaliszu wciągnięto d. 3 czerwca 1922 r. następującą firmę pod Nr. 41:
„Spółka Drzewna i Budowlana w Wieluniu z ograniczoną odpowiedzialnością" z siedzibą w Wieluniu, ul. Szpitalna 10. Czynności swe przedsiębiorstwo rozpoczęło d. 7 marca 1922 r. Przedmiotem przedsiębiorstwa jest prowadzenie handlu drzewem i materjałami budowlanemi, sprzedaż na warunkach komisowych, oraz przyjmowanie przedstawicielstw stosownie do wyżej wymienionej branży. Wspólnikami są: 1) Ignacy Parnowski, zamieszkały w Krzeczowicach, 2) Franciszek Biernacki w Mokrsko, 3) Bronisław Bokalski, 4) Bronisława Bokalska, 5) Tadeusz Świderski, 6) Feliks Godlewski, zamieszkali w Wieluniu, 7) Tadeusz Kozarski w Konopnicy, 8) Walenty Stadnicki, 9) Bolesław Górski, 10) Stefan Łukowski, 11) Bolesław Małuszyński, 12) Karol Mosz, 13) Henryk Ossowski, 14) Stanisław Dawid, 15) Andrzej Kowalski, zamieszkali w Wieluniu, 16) Konstanty Rembowski w Teklin-Rembowie, 17) Kazimierz Grabiński, 18) Wincenty Rozmarynowski, 19) Witold Nowicki w Wieluniu, 20) Adam Mieloszyk w Stawie, gm. Wydrzyn, 21) Franciszek Kossak, 22) Karol Gucztan w Wieluniu, 23) Teofil Szubała w Tyble, 24) Franciszek Łytka w Czastorach, 25) Włodzimierz Zarzycki w Białej, 26) Ernest Wekwert, 27) Felicja Wagner, 28) Antoni Szymczak, 29) Idzi Krawczyk w Wieluniu, 30) Józef Bielarski w Łubnicach, 31) Kazimierz Oraczewski w Wieluniu, 32) Sabela Mazurek w Praszce, 33) Wacław Panicz, 34) Władysław Skiba, 35) Edward Sobczak, 36) Stanisław Nurkiewicz, 37) Zdzisław Rylski, 38) Ludwik Krakowski, 39) Stanisław Kubacki, 40) Władysław Frejusz, 41) Jan Rappard, 42) Józef Łebkowski, 43) Józef Helman, 44) Józef Kasprowicz, 45) Ludwik Domagała, 46) Helena Domagała, 47) Janina Sobocińska, 48) Marja Kubacka, zamieszkali w Wieluniu, 49) Stanisław Domagalski w Opojowica, 50) Józef Burchaciński, 51) Tadeusz Sędzimir w Wieluniu, 52) Józef Szmaj w Gdańsku, 53) Feliks Burchaciński, 54) Stanisław Szmidel w Wieluniu, 55) Gustaw Taczanowski w Rudzie, 56) Ludwik-Stefan Zawadziński w Wieluniu, 57) Mieczysław Kiełkiewicz, 58) Mieczysław Kadzidłowski, 59) Marjan Liberski, 60) Stanisław Kluczyński, 61) Franciszek Biernacki, 62) Józef Szuster, 63) Piotr Szmigielski, 64) Stanisław Ruszkowski, 65) Stanisław Piotrowicz, 66) Karol Polankiewicz, 67) Józaf Kasiński, 68) Teodor Kaczmarek, 69) Antoni Ślósarz, 70) Kazimierz Wojciechowski, 71) Marja Kohenówna, 72) Jan Marcinkiewicz, 73) Wacław Kotyłowski, 74) Wincenty Przygodzki, 75) Henryk Grzanowski, 76) Karolina Szmidt, 77) Wanda Szulcowa, 78) Helena Kutyłowska, 79) Wincenty Szudejka, zamieszkali w Wieluniu, 80) Franciszek Baranowski w Bronikowie, 81) Jadwiga Wodzyńska w Krzeczowie, 82) Kazimiera Dramińska w Wróblewie, 83) Jan Merta w Wieluniu, 84) Adam Duś w Cieszęcinie, 85) Zofja Wilczyńska w Cieszęcinie, 86) Adolf Jamroziński, 87) Stanisław Nowojewski, 88) Juljan Jamroziński, zamieszkali w Wieluniu, 89) Aloiza Jakowicka w Mokrsku, 90) Józef Kręski w Wachlinowach, 91) Piotr Koczorowski w Kopydłowie, 92) Wincenty Kobylański w Pytnuwku, 93) Ignacy Bąkowski w Skomlinie, 94) Aleksander Głąbski, 95) Władysław Godecki, 96) Ludwig Wagner, 97) Józef Ciesielski, 98) Władysław Markowski, zamieszkali w Wieluniu, 99) Franciszek Gark, 100) Halina Ponińska, 101) Wanda Ponińska, zamieszkali w Mokrsku, 102) Edward Kręski w Masłowicach, 103) Ludwik Panina w Chotowie, 104) Andrzej Kramplicz w Gronówku, 105) Franciszek Kalinowski w Skomlinie, 106) Wincenty Wiśniewski, 107) Władysław Wiśniewski, 108) Bronisław Godlewski, 109) Zofja Zawadzińska, zamieszkali w cukrowni Wieluń, 110) Jan Fedecki, 111) Władysław Fedecki, 112) Aleksander Herman, zamieszkali w Kaliszu, 113) Helena Daszkiewiczowa w Kopydłowie, 114) Janina Jacuńska w Mierzycy, 115) Wincenty Gontkiewicz w Rychłowicach, 116) Jan Pietrzak w Niedzielsku, 117) Laura Zawadzińska, 118) Konstanty Mierzejewski w Warszawie, 119) Franciszek Juraszek, 120) Zofja Parnowska, 121) Kazimierz Parnowski, 122) Leonard Stawicki, zamieszkali w Praszce, 123) Janina Taczanowska w Rudzie, 124) Henryka Kościelna i 125) Stowarzyszenie Budowlane w Wieluniu. Kapitał zakładowy całkowicie wpłacony wynosi 5.000.000 mk. podzielony na 1000 udziałów po 5.000 mk. każdy, z których to udziałów posiadają: 1) Ignacy Parowski — 2 udz., 2) Franciszek Biernacki — 2, 3) Bronisław Bokalski — 2, 4) Bronisława Bokalska — 2, 5) Tadeusz Świderski — 40, 6) Feliks Godlewski — 2, 7) Tadeusz Kozarski — 10, 8) Walenty Stadnicki — 4, 9) Bolesław Górski — 4, 10) Stefan Łukowski — 5, Bolesław Małuszyński — 3, 12) Karol Mosz — 20, 13) Henryk Ossowski — 20, 14) Stanisław Dawid — 1, 15) Andrzej Kowalski — 1, 16) Konstanty Rembowski — 25, 17) Kazimierz Grabiński — 4, 18) Wincenty Rozmarynowski — 1, 19) Witold Nowicki — 4, 20) Adam Mieloszyk — 3, 21) Franciszek Kossak—2, 22) Karol Kucztan—1, 23) Teofil Szukała — 20, 24) Franciszek Łytka — 1, 25) Włodzimierz Zarzycki — 20, 26) Ernest Wekwert — 2, 27) Felicja Wagner — 5, 28) Antoni Szymczak — 1, 29) Idzi Krawczyk — 1, 30) Józef Bielarski — 1, 31) Kazimierz Oraczewski — 7, 32) Sabela Mazurek — 4, 33) Wacław Panicz—1, 34) Władysław Skiba—1, 35) Edward Sobczak — 2, 36) Stanisław Nurkiewicz — 2, 37) Zdzisław Rylski — 30, 38) Ludwik Krakowski — 1, 39) Stanisław Kubacki — 2, 40) Władysław Frejusz — 2, 41) Jan Rappard—1, 42) Józef Łebkowski—2, 43) Józef Helman—1, 44) Józef Kasprowicz — 4, 45) Ludwik Domagała—5, 46) Helena Domagała — 4, 47) Janina Sobocińska — 1, 48) Marja Kubacka — 1, 49) Stanisław Domagalski — 20, 50) Józef Burchaciński — 1, 51) Tadeusz Sędzimir — 10, 52) Józef Szmaj — 100, 53) Feliks Burchaciński — 10, 54) Stanisław Szmidel — 20, 55) Gustaw Taczanowski — 40, 56) Ludwik-Stefan Zawadziński — 20, 57) Marjan Liberek — 5, 58) Mieczysław Kadzidłowski — 6, 59) Mieczysław Kiełkiewicz — 1, 60) Stanisław Kłaczyński — 1, 61) Franciszek Biernacki — 1, 62) Józef Szuster — 4, 63) Piotr Szmigielski — 4, 64) Stanisław Ruszkowski — 1, 65) Stanisław Piotrowicz — 2, 66) Karol Polankiewicz — 1, 67) Józef Kasiński — 5, 68) Teodor Kaczmarek — 10, 69) Antoni Ślósarz — 1, 70) Kazimierz Wojciechowski — 4, 71) Marja Kohenówna — 1, 72) Jan Marcinkiewicz — 1, 73) Wacław Kutyłowski — 11, 74) Wincenty Przygodzki — 10, 75) Henryk Grzanowski — 1, 76) Karolina Szmidt — 6, 77) Wanda Szulcowa — 1, 78) Helena Kutyłowska — 1, 79) Wincenty Szudejka — 1, 80) Franciszek Baranowski—1, 81) Jadwiga Wodzyńska—4, 82) Kazimiera Dramińska—10, 83) Jan Merta — 1, 84) Adam Duś — 1, 85) Zofja Wilczyńska — 5, 86) Adolf Jamroziński — 2, 87) Stanisław Nowojewski — 2, 88) Juljan Jamroziński — 10, 89) Aloiza Jakowicka — 4, 90) Józef Kręski — 20, 91) Piotr Koczorowski — 20, 92) Wincenty Kobylański — 2, 93) Ignacy Bąkowski — 20, 94) Aleksander Głąbski—8, 95) Władysław Godecki — 1, 96) Ludwik Wagner — 5, 97) Józef Ciesielski — 2, 98) Władysław Markowski — 20, 99) Franciszek Gark — 10. 100) Halina Ponińska — 4, 101) Wanda Ponińska — 1, 102) Edward Kręski — 20, 103) Ludwik Papina — 2, 104) Andrzej Kramplicz — 2, 105) Franciszek Kalinowski — 5, 106) Wincenty Wiśniewski — 5, 107) Władysław Wiśniewski—5, 108) Bronisława Godlewska—4, 109) Zofja Zawadzińska—20, 110) Jan Fedecki—20, Władysław Fedecki — 10, 112) Aleksander Herman 20, 113) Helena Daszkiewiczowa — 1, 114) Janina Jacuńska—30, 115) Wincenty Gontkiewicz — 10, 116) Jan Pietrzak — 1, 117) Laura Zawadzińska—5, 118) Konstanty Mierzejewski — 10, 119) Franciszek Juraszek — 10, 120) Zofja Parnowska — 4, 121) Kazimierz Parnowski—3, 122) Leonard Stawicki—12, 123) Janina Taczanowska — 6, 124) Henryka Kościelna — 2 i 125) Budowlane Stowarzyszenie w Wieluniu — 60 udziałów. Zarządcami są: 1) Gustaw Taczanowski, zamieszkały w majątku Ruda Star., pow. Wieluńskiego, 2) Stanisław Domagalski, zamieszkały w maj. Opojowice, pow. Wieluńskiego, 3) Karol Mosz w Wieluniu i 4) Ludwik-Stefan Zawadziński w Wieluniu. Na wychodzących od spółki ważniejszych dokumentach, czekach, pokwitowaniach pieniężnych, przekazach i plenipotencjach potrzebne są podpisy trzech członków zarządu pod stemplem firmy. Rachunki i korespondencję bieżącą, oraz odbiór wszelkich posyłek pocztowych—może podpisywać każdy z członków zarządu oddzielnie pod pieczęcią firmy. Firma jest spółką z ograniczoną odpowiedzialnością, zawiązaną na czas nieograniczony na mocy aktów z d. 7 marca i 22 kwietnia 1922 r. za Nr. Nr. 619 i 943, sporządzonych przed notarjuszem Nagajewskim w Wieluniu.
Łódzki Dziennik Urzędowy
1924 nr 45
Na zasadzie
postanowienia Województwa z dnia 24.9 1924 r. L. Pr. 4116 (2) III
wciągnięto do rejestru Stowarzyszeń i Związków Nr. 889
„Towarzystwo Straży Ogniowej Ochotniczej w Mierzycach".
Łowiec Polski 1925 nr 13
Wykaz terenów myśliwskich przeznaczonych do wydzierżawienia.
Dyrekcja Lasów Państwowych oznajmia, że dnia 15 września 1925 roku o godzinie 12 w południe w Dyrekcii Lasów Państwowych w Warszawie (Senatorska 29) odbędzie się konkurs ofertowy na dzierżawę prawa polowania.
W ofercie należy wymienić objekt (nazwa i ilość ha) oraz wysokość czynszu dzierżawnego, który oblicza się według wartości zabitego zająca i określonej na podstawie taksy obowiązującej w dniu płatności tenuty rocznej, licząc za minimum wartość jednego zająca na każde 40 ha. (Naprzykład roczną tenutę dzierżawną ofiaruję w wysokości wartości jednego zabitego zająca podług taksy, obowiązującej w dniu wpłacenia czynszu na każde 20 hektarów wydzierżawionego terenu).
Wzór umowy jest do przejrzenia w godzinach biurowych w Dyrekcji.
Tenutę dzierżawną za 1 rok dzierżawy opłacają dzierżawcy w dniu podpisania umowy podług taksy w tymże dniu obowiązującej, prócz tego wnoszą kaucję w wysokości rocznej1 tenuty dzierżawnej. Oferty winny być ostemplowane markami stempl. za 2 zł. i w zapieczętowanych kopertach z napisem: „Oferta na dzierżawę prawa polowania” złożone w kancelarji Dyrekcji.
Wykaz terenów myśliwskich przeznaczonych do wydzierżawienia w drodze konkursu ofert w dniu 15 września 1925 r.
Nadleśnictwo
Rudniki pow. Wieluń, 1. Marki, gm. Praszka, ha 1270.78, 1. Dziadaki,
gm. Dziadaki, i Mierzyce ha 549.03, 1. Wronia Woda, gm. Kamionka, ha
531.73, 1. Cisowa, pow. Częstochowa, gm. Kuźniczka ha 175.88,
ogółem w N-twie do wydzierżawienia ha 2527.42.
— (w) Ofiara alkoholu. W tych dniach zmarł nagle we wsi Mierzyce, na atak sercowy, pięćdziesięcioletni Antoni Niewiadomski. Przyczyną nagłego zgonu jak się okazało, było nadmierne użycie alkoholu.
— (w) Ze wsi Gana. W b. roku szkolnym, wieś nasza straciła gorliwego i wielce czynnego nauczyciela w osobie p. Fr. Swoszowskiego, który został przeniesiony na stanowisko kierownika szkoły powszechnej do wsi Mierzyce P. Swoszowski w czasie swej kilkuletniej bytności w Ganie, przyczynił się znacznie w pracy społecznej, był jednym z najgorliwszych organizatorów miejscowej straży pożarnej brał czynny i gorliwy udział w każdej pracy społecznej organizując: teatr amatorski, odczyty it p. Żegnając Go z żalem, życzymy Mu „Szczęść Boże", na nowej placówce. R.A.
Obwieszczenia Publiczne 1928 nr 37a
Do rejestru handlowego, Działu A, sądu okręgowego w Kaliszu, wciągnięto następujące firmy pod Nr. Nr.:
dnia 28 grudnia 1927 r.
8639. „Feliks
Stasiak" — restauracja i wyroby tytoniowe we wsi Mierzyce,
tejże gminy, pow. wieluńskiego. Istnieje od 1916 roku. Właśc.
Feliks Stasiak, zam. we wsi Mierzyce.
8645. „Tekla Kuc"
— rzeźnictwo i wyroby masarskie we wsi i gminie Mierzyce,
pow. wieluńskiego. Istnieje od 1925 roku. Właśc. Tekla Kuc, zam.
we wsi Mierzyce.
8662. „Stanisław
Pielat" — sklep kolonjalno-spożywczy, wypiek i sprzedaż
pieczywa we wsi i gminie Mierzyce, pow. wieluńskiego. Istnieje
od 1927 roku. Właśc. Stanisław Pielat, zam. w Mierzycach.
Goniec Sieradzki 1928 nr 78
— (w) Ofiara alkoholu. W tych dniach zmarł nagle we wsi Mierzyce, na atak sercowy, pięćdziesięcioletni Antoni Niewiadomski. Przyczyną nagłego zgonu jak się okazało, było nadmierne użycie alkoholu.
Goniec Sieradzki 1928 nr 89
— (w) Ze wsi Gana. W b. roku szkolnym, wieś nasza straciła gorliwego i wielce czynnego nauczyciela w osobie p. Fr. Swoszowskiego, który został przeniesiony na stanowisko kierownika szkoły powszechnej do wsi Mierzyce P. Swoszowski w czasie swej kilkuletniej bytności w Ganie, przyczynił się znacznie w pracy społecznej, był jednym z najgorliwszych organizatorów miejscowej straży pożarnej brał czynny i gorliwy udział w każdej pracy społecznej organizując: teatr amatorski, odczyty it p. Żegnając Go z żalem, życzymy Mu „Szczęść Boże", na nowej placówce. R.A.
Rozwój 1928 nr 130
Afera z kartami
rejestracyjnemi.
WÓJTOWIE DORABIALI SIĘ
na NĘDZY – BEZROBOTNYCH.
W związku z
pogłoskami krążącemi w powiecie Wieluńskiem o nadużyciach
dokonywanych przez wójtów gmin przy wydawaniu kart rejestracyjnych
i zapisywaniu robotników sezonowych do Niemiec, władze policyjne
wdrożyły szereg dochodzeń, których wynik był nadspodziewany.
Okazało się bowiem, że wójt gminy Mierzyce
Feliks Stasiak przy współudziale sołytysa wsi i gminy Mierzyce,
Walentego Maryniaka, sołtysa wsi Toporów, gminy Mierzyce; Marcina
Cieśli i pomocnika pisarza gminy Mierzyce Alfreda Przyrębla
pobierali łapówki w gotowiźnie i w naturze od osób starających
się o wyjazd na sezonowe roboty do Niemiec. Tych samych nadużyć
przewidzianych w art. 656 punkt. 2 K, K, dopuszczali się wójt
gminy, Lututów, Edward Karbowski przy współudziale pomocnika
pisarza tejże gminy Jana Karnowskiego, oraz wójt gminy Starzenice,
Franciszka Parzyjadła. Wszyscy wymienieni pisarze i wójtowie
zostali aresztowani i przekazani do dyspozycji sędziego śledczego w
Wieluniu.
Łódzki Dziennik Urzędowy 1929 nr 8
„Podaje się do wiadomości, że Rozporządzeniem Ministra Spraw Wewnętrznych z dnia 9. I. 1929 r. (Dz. U. R. P. Nr. 9, poz. 76) folwark Pątnówek został wyłączony z dniem 1. IV. 1929 roku z gm. Mierzyce, powiatu Wieluńskiego i włączony do gm. Kamionka w tymże powiecie".
Za Wojewodę (—) K. Kozłowski Radca Wojewódzki.
Goniec Sieradzki 1929 nr 10
List do Mierzyc w ziemi Wieluńskiej
Czcigodny Księże Proboszczu, wszyscy Dostojni Goście i gminiacy całej gminy i parafji w Mierzycach.
Na uroczystość otwarcia pięknej kulturalnej placówki.
Mierzyczanie ukochani!., toć to niesłychane!..
Co się dzieje? czy koszule na grzbiet czyste wdziane?
Czy buty wychędożone? bo to, co ja słyszę?
Chyba bajka!.. Rety, rety! co gazeta pisze!..
Pono u Was tam w Mierzycach, pocztę posiadają?
Czy to prawda? Co to będzie, toć się powściekają!
Każdy będzie listy pisał, żaden nie wytrzyma!
Bo już pono w całej gminie niepiśmiennych nie ma!
Europa się zadziwi! O was nie słyszała:
Chociaż różne już pieczątki na listach czytała
Były dotąd: Kraków, Poznań, Płock, Lwów, Katowice!
Patrzcie, od pierwszego grudnia, przeczyta „Mierzyce!"
Równy z równym! co za pan brat Mierzyce z Paryżem!
Równy jęczmień ze Strug, z Bieńca, z białym chińskim ryżem.
Pomiesza się ludziom w głowie, jak się o tem zwiedzą.
Jeno patrzeć, co się zechce! nikt nie pójdzie miedzą.
Chłopska droga nie wystarczy, każdy szosą bitą!
Do Wielunia, Działoszyna, pojedzie z kobitą!
Nie siądzie se już w półkoszki, na snopku ze słomy,
Ale sprawi se sprężyny, jak kmotry i kumy!
To nie wszystko! zobaczycie! co się to tam zmieni!
Jak początek się rozpocznie, od pocztowej skrzyni!
Pójdą przez stare topole, gdzie robactwo siedzi!
Bo już lipy i jabłonie, sadzą gdzieś sąsiedzi!
A gdzie były te przy drodze, gnojówy cuchnące,
Dziś nie poznasz, co za kwiaty, niby gdzieś na łące,
Czysto wszędzie, piękne sady, równe płoty, nowe!
Idź i zobacz jaka zmiana! co już dziś gotowe!
Potem dachy słomą kryte, już gdzieś wzięło licho,
O pożarach niema mowy, bezpiecznie i cicho!
Siedzą sobie jeden z drugim, i gwarzą aż miło!
Hej sąsiedzie, dziś Mierzyce!. to nie to... co było!..
A czy wiecie, kto to sprawił? zasługa te czyja?
Dzielnej ręki mądrej głowy! człowieka, nie kija!
Prawda! że dawno inaczej było ... tu w gminie!
Gdyby był choć jeden człowiek, przyszedł dzielny w czynie?
Ale tu wprost na nieszczęście, narzucano losem,
Takich, że ci zamiast wzoru!., stawali się ciosem!..
Nic dziwnego, że zapału w nikim nie zbudzili!
Oni wprost po sobie marną pamięć zostawili!
Tu od śmierci Kanonika, Mierzyce skarlały!
Bo żadnego jako wzoru, człowieka nie miały!
Żaden z tyłu, co tu byli, przykładem nie świecił!
I niczem nikt tu w sercu wdzięczności nie wzniecił.
Jeśli los Wam dziś przysyła człowieka zasługi!
To szanujcie Go jak brata! To Bolewski drugi!
Co Wam tamten pobudował? Ten od ruin broni!
Ksiądz Rychlewski Waszej pracy na wiatr nie roztrwoni.
On wie czego Wam potrzeba! i czego brak widzi!.
On niczyjej mądry rady, w nikim nie wyszydzi!..
On by z Mierzyc drugi Lisków, Blizińskiego wzorem!
Chciał wytworzyć, gdyby nie miał, przejść z dzikim
uporem!
Plany, jakie tu w Mierzycach pragnie przeprowadzić
Całem sercem chciejcie poprzeć, pomagać i radzić!
Nie uważać na ozory tych, co wszystko psują!
Oni nic nie zbudowali i nic nie zbudują!...
Gdyby nie ten jeden człowiek, odważnego ducha!
Chłopcy! toć to wstyd poprostu! na nic nasza skrucha!
Precz na słynnych waszych drogach, buty by Wam
gniły!
A gadziny po ogrodach, po staremu ryły!..
Każdyby se jadąc minął kałużę czy błoto!
Drogą dobrą nieźle jechać, lecz trza wydać złoto!.
A to u Was nie jest modne! twarda na Was skóra!
A czas byłoby pomyśleć, bo czeka Was bura!
Będzie bura! nie dziwota! a dlaczego? wiecie?...
Bo ja tego nie widziałem nigdzie, w całym świecie
Żeby starą ze wsi szkołę, kaducy gdzieś wzięli!
A dzieciska w dusznych, ciasnych, izbach się dusili.
Przecież to są dzieci Wasze! Kochane! Rodzone!
Zmiłujcie się! niech się przecież nie mordują one!
W ciasnych małych dusznych izbach! szkołę im
zbudujcie!
Dla tych przyszłych Mierzyczaków, groszy nie żałujcie!
Niech się ruszy stary Dziadek Duszyński Wawrzyniec
Niech przemówi do gromady, jak swój, nie odmieniec!
Posłuchają! boć to swoi, że trza się wziąść w kupę!
I prócz szkoły, trza zbudować — Ludową chałupę!
Gdzieby się mógł jeden z drugim zobaczyć naradzić
Co jak robić? w domu, w polu, jak orać, siać, sadzić!
Gdzie co kupić? i gdzie zawieźć? by korzystnie
sprzedać?
I by nigdy i nikomu, oszwabić się nie dać!...
Trudno chłopcy, nikt roboty za Was nie wykona..
Jeno śmiało, trochę chęci! pójdzie! pójdzie ona!
Najtrudniej początek zrobić! Patrzcie, poczta czeka!
Każdy Wasz czyn, na świat cały, roztrąbi! nie zwleka
Niech Krajewscy, Gajoszkowie, Latusy, Kałuże!.
Nie dopuszczą, by odstępy dzieliły ich duże!
W pracy, w czynach z Europą ruszyć na wyścigi.
Czas!., musimy ich dogonić! chłopcy! tak w trzy migi!
Jeno zgodnie, jeno razem Kędzie i Patyki,
Janyszkowie, Wilkowieccy, bo czekają wnyki!
Kto z Was zaśpi i nie zdąży na czas, gdzie iść trzeba
Nie śmiech, braknie i ziemniaków, a nietylko chleba
Nie możemy jeszcze dłużej tak bezczynnie czekać
Wszyscy razem, niema czasu marudzić i zwlekać
Wtedy pięknie będzie w kraju, we wsi i w zagrodzie
Kiedy wszyscy stworzym siłę w jedności i zgodzie.
Nic nie gorszy od Krzeczowa, Toporów i Kamion
Przywóz, Strógi i Jarzębia! niech dołożą ramion
Wtedy Łaszów i Dziadaki będą będą sobie miłe
Kiedy stworzą z Mierzycami jednolitą siłę!
Wiwat chłopcy i cześć pracy! dziś zgodnie krzyknijcie
Wiwat chłopcy i cześć pracy! dziś zgodnie krzyknijcie
Uroczysty poświęcenia poczty dzień uczcijcie.
Niech kultura, cnota, piękno! serca wasze zdobi
I prawdziwych, dzielnych synów Polsce z Was urobi
Wam dostojne Gospodynie i Wam Gospodarze!
Pozdrowienie dziś przesyłam, miłość serca w darze,
Wam zaś Dziewuchy kochane życzę wiecie czego?
Byście w przyszłym karnawale każda miała swego!
A gdy w gminie chłopców braknie, frasunek to mały
Listy we świat, poczta w domu, szosy będą drżały,
Z wszystkich stron chłopcy się zjadą, dziewuchy
rozdrapią,
Tylko niech się Mierzyczanki cenią! i nie zgapią!.
Żal mi bardzo moi drodzy, że nie jestem z Wami
Uroczysty dzień dziś macie! widzicie to sami.
Na co mnie stać życzę z duszy i serca całego!
List przyjmijcie na pamiątkę od Florusia swego.
Ks. Proboszczowi serdeczny uścisk dłoni,
a wszystkim pozdrowienie. F. K.
Obwieszczenia Publiczne 1929 nr 12a
Do rejestru handlowego, Działu A, sądu okręgowego w Kaliszu wciągnięto następujące firmy pod Nr. Nr.:
Dnia 13 października 1928 roku.
9627. „Dawid -
Majer Szloss" — sklep kolonjalno - spożywczy i wyroby
tytoniowe we wsi i gminie Mierzyce, pow. wieluńskiego. Istnieje
od 1927 r. Właśc. Dawid - Majer Szloss, zam. we wsi Mierzyce.
Goniec Sieradzki 1929 nr 60
(w) Kradzież konia i wozu. W nocy 8 bm. we wsi Biała skradziony został koń i wóz, na szkodę J. Maślanki. Powiadomiona o kradzieży policja w dniu 9 bm. sprawcę kradzieży wraz z koniem i wozem przytrzymała w pobliżu Kalisza.
Przytrzymany osobnik podał się za Jana Szatkowskiego z Mierzyc pow. Wieluńskiego.
Goniec Sieradzki 1929 nr 60
Z Wystawy Pracy Kobiet w Wieluniu.
Pierwszą wystawa pracy kobiet w Wieluniu przeszła wszelkie oczekiwania, ze względu na dobór eksponatów oraz subtelnie i artystyczne ich rozmieszczenie.
Należy również podkreślić umiejętny podział eksponatów na grupy.
Widzimy dział robót kościelnych, ornaty i kapy, począwszy od złotolitych prac naszych dawnych matron, rzeczy wprost muzealnych do nowoczesnych, jak ornaty, robota wieluńskich Sióstr Szarytek, stylizowane kwiaty i kłosy, i kapy adamaszkowej, haft p. Karśnickiej z Siemkowic.
Zwraca ogólną uwagę bogato haftowana złotem i srebrem sukienka na kielich, oraz sztandary krucjaty w wykonaniu Sióstr Bernardynek w Wieluniu, piękny sztandar Stow. Rzemieślników Chrześcian w Wieluniu roboty p. Daszkiewiczówny z Kopydłowa. Delikatne koronki kościelne p. Krzemińskiej w Wieluniu i Sióstr Szarytek wieluńskieh których roboty dopełniają piękną całość prac kościelnych.
Dekoracyjnie i efektownie przedstawia się piramida z poduszek. Trudny wybór wobec bogactwa barw, kształtów i stylów.
Dział haftów: Na przodujące miejsce wybija się haft richelien biały i kolorowy.
Dział Ziemianek, bogaty i różnorodny powstał dzięki staraniom pp. Rymarkiewiczowej z Niedzielska i Kurnatowskiej z Lututowa.
Widzimy więc 1780 roku pracę p. Bartochowskiej ze Skomlina wzorowaną na arosach, rzeczy prześliczne: białe dawne hafty na batyście z przed stu laty imponują one drobiazgowem wykonan[i]em. Barwne nowoczesne aplikacje na motywach ludowych p. Murzynowskiej z Stolca przykuwają wzrok zwiedzających.
Przepiękne eksponaty dostarczyła p. Kurnatowska z Lututowa oparte na motywach kaszubskich i huculskich, również liworyzowany śliczny ekran p. Kobylańskiej z Pątnówka i słoneczniki miniatury p. Nieszkowskiej z Dzietrzkowic zasługują na specjalną uwagę.
Włościanki z Ziemi Wieluńskiej z Siemkowic, Mierzyc, Niedzielska, Lututowa i Rudy, dostarczyły barwne zapaski i wełniaki swojej roboty.
Przechodzimy do działu p. mjr. Chomsowej z Wielunia. Piękne dywany, portjery, abażury, świadczą o niezwykłej pracowitości, pomysłowości i artyźmie twórczyni.
Poza pracami amatorek wystawę zaścieliły pracownie zawodowe. Przedewszystkiem piękny dobór prac o starannem wykonaniu i pięknym doborze dostarczyły koncesjonowane przez Min. WR. i OP. Kursy bieliźniarskie hafty i zdobnictwa p. Kelimbetowej w Wieluniu SS. Urszulanki z Sieradza z swych warsztatów tkackich nadesłały barwne kilimy w stylu sieradzkim.
Dywan wyróżnia się doborem kolorów i szlachetnym rysunkiem.
Z pracowni Janiszewskich w Wieluniu udatne hafty maszynowe, od p. Lewandowskiej z Wielunia ładną sukienkę z pracowni p. Jerczyńskiej w Wieluniu efektowne eksponaty wzbudziły wśród zwiedzających powszechne zainteresowanie.
Podzieliwszy się ogólnem wrażeniem na wystawie Pracy kobiet pozwalamy sobie ponadto wyróżnić haft p. Janczurowiczowej z Wielunia! makata wschodnia, p. Burchacińskiej z Wielunia; ekran i serweta, p. A. Wolskiej z Wielunia oprawa książek, p. Mogowej ze Skomlina białe hafty; p. Sztarkowej z Wielunia makatę, wróble na ośnieżonych gałęziach p. Moszowej z Wielunia rzeźbione meble.
Ramy sprawozdawcze nie pozwalają nam na wymienienie wszystkich eksponatów zasługujących na wyróżnienie a to ze względu na ich ilość i rozmaitość.
Za trudy urządzenia poraz pierwszy w Wieluniu Wystawy Pracy Kobiet należy się wielka wdzięczność ze strony społeczeństwa Komitetowi wystawy a przedewszystkiem dla niestrudzonej Przewodn. i inicjatorki p. mjr. Chomsowej.
Wystawa pracy kobiet w Wieluniu przekroczyła bowiem zwykłą miarę wystaw prowincjonalnych dowiodły tego setki osób zwiedzających a komitet na życzenie publiczności musiał przedłużyć wystawę.
Goniec Sieradzki 1929 nr 62
— (w) Sprostowanie. Ponieważ w numerze 60 „Gońca" z dnia 13 bm. część opisu Wystawy pracy kobiet w Wieluniu przez nieuwagę dostała się do numeru bez korekty, przeto nie koregowaną część wspomnianego wyżej opisu, powtarzamy ponownie, za co czytelników jaknajmocniej przepraszamy. Zaczynamy opis od 25-go wiersza:
Dział Ziemianek, bogaty i różnorodny powstał dzięki staraniom pp. Rymarkiewiczowej z Niedzielska, Taczanowskiej z Rudy i Kurnatowskiej z Lututowa.
Od 35-go wiersza winno brzmieć: Przepiękne eksponaty dostarczyła p. Kurnatowska z Lututowa, oparte na motywach kaszubskich i huculskich, również liworyzowany śliczny ekran dostarczyła p. Kobylańska z Pątnówka: artyuzowane maki i słoneczniki. Miniatury p. Nieszkowskiej z Dzietrzkowic zasługują na specjalną uwagę.
Od 49-go wiersza winno brzmieć: Poza pracami amatorek, wystawę zaścieliły pracownie zawodowe. Przedewszystkiem piękny dobór prac o starannym wykonaniu i pięknym doborze barw dostarczyły koncesjonowane przez ministerstwo WR. i OP. Kursy Bieliźniarskie haftu i zdobnictwa p. Kelimbetowej w Wieluniu.
SS. Urszulanki z Sieradza z swych warsztatów tkackich nadesłały kilimy w stylu Sieradzkim. Dywan wyróżnia się doborem kolorów i szlachetnym rysunkiem.
Z pracowni Janiszewskich w Wieluniu udatne hafty maszynowe, od p. Lewandowskiej z Wielunia ładna suknia i z pracowni p. Jerczyńskiej efektowne eksponaty wzbudzały wśród zwiedzających powszechne zainteresowanie.
Podzieliwszy się ogólnem wrażeniem na wystawie pracy kobiet, pozwalamy sobie wyróżnić haft p. Janczurowiczowej z Wielunia: makata wschodnia, p. Burchacińskiej z Wielunia; ekran i serweta, p. Mogowej ze Skomlina białe hafty, p. Sztarkowej z Wielunia makatę: wróble na ośnieżonych gałęziach,p. Moszowej z Wielunia, rzeźbione meble i p. A. Wolskiej z Wielunia; oprawę książek.
Goniec Sieradzki 1929 nr 78
— (w) Para koni pod kołami pociągu osobowego. Wieczorom 1 kwietnia, na przejeździe kolejowym pod wsią Dzietrzniki, jakaś zabłąkana para koni, idąca samopas dostała się pod koła pociągu osobowego zdążającego w stronę Częstochowy, wskutek czego, jeden z koni został poszarpany na sztuki drugi zaś odniósł poważne okaleczenia.
Jak wykazało przeprowadzone dochodzenie policji, właścicielem tych koni, jest niejaki Stefan Kędzia, gospodarz ze wsi Mierzyce, który w dniu tym przyjechał do Wielunia i pozostawił je, bez należytej opieki.
Goniec Sieradzki 1929 nr 90
— (w) Pożar. W poniedziałek wieczorem tj. dnia 15 bm. we wsi Mierzyce, spaliła się stodoła oraz znajdujące się w niej zboże i narzędzia rolnicze na szkodą Józefa Bartosika.
Dzięki natychmiastowej akcji ratunkowej, pożar został zlikwidowany.
Straty wynikłe z pożaru obliczone są na 1389 zł. Pożar powstał z niewyjaśnionej narazie przyczyny.
Goniec Sieradzki 1929 nr 106
— (w) Obchód Konst. 3 Maja w Mierzycach. Uroczystość obchodu Konst. 3 Maja odbyła się w Mierzycach bardzo okazale w kość. parafj. odprawione zostało uroczyste nabożeństwo ks. Stanisław Rychlewski wygłosił piękne kazanie charakteryzujące doniosłe znaczenie obchodu Konst. 3 Maja i w gorących słowach zachęcił do uczczenia naszej chlubnej rocznicy.
Po nabożeństwie odbył się pochód z orkiestrą, w którym wzięła liczny udział ludność, urzędy i szkoły. Piękny to był zaiste widok, gdy półtoratysięczna blisko rzesza samej dziatwy szkolnej nie licząc ludności i urzędów — maszerowała przez wieś przybraną świątecznie ze sztandarami i chorągiewkami o barwach narodowych,
Przypominało to barwny las proporców polskich, dzięki którym imie nasze zasłynęło na obu półkulach.
Przed figurą na trakcie — pochód zatrzymał się.
Dzieci szkolne wypowiedziały piękne deklamacje. Następnie kierownik szkoły miejscowej p Franciszek Swoszowski wygłosił przemówienie, ilustrując w barwnych słowach istotę i znaczenie Konstytucji 3-go Maja.
Następnie pochód udał się z orkiestrą przed kościół, gdzie nastąpiło rozwiązanie pochodu.
Całość uroczystości urządzona nadzwyczaj planowo, wypadła bardzo okazale, świadczy ona o zrozumieniu znaczenia Konst. 3 Maja przez miejscową ludność i o staraniu się Komitetu.
Obchodem kierował kierownik miejscowej szkoły p. Franciszek Swoszowski. W czasie obchodu zebrano na Dar Narodowy około 50 złotych.
Goniec Sieradzki 1929 nr 169
— (w) Postrzelenie. W niedzielę dnia 21 bm. we wsi Mierzyce podczas dokonywanej manipulacji przy nabitym flowerze, przez Myszkowskiego Eug. i Leśnera Edw. postrzeloną została wypadkowo 16-letnią Helena Dominiak.
Ranioną H. Dominiak przywieziono niezwłocznie do szpitala WW. Świętych w Wieluniu, w celu dokonania wyjęcia kuli.
Goniec Sieradzki 1929 nr 301
WIELUŃ.
Pożary. Dn. 24 bm. we wsi i gminie Mierzyce, wskutek zaprószenia ognia spaliła się stodoła na szkodę Kuca Andrzeja oraz dach na domie A. Nowaka.
Powstałe pożary umiejscowione zostały przez straże pożarne.
Obwieszczenia Publiczne 1930 nr 24a
Do rejestru handlowego, Działu A, sądu okręgowego w Kaliszu, wciągnięto następujące firmy pod Nr. Nr.:
dnia 16 października 1929 roku
10904. "Abram Bornsztajn", sklep kolonjalno - spożywczy w Mierzycach, powiatu wieluńskiego. Istnieje od 1927 roku. Właśc. Abram Bornsztajn. zamieszkały w Mierzycach.
10921. „Stanisław
Duszyński", sklep spożywczy i kolonjalny oraz wyroby tytoniowe
w Mierzycach, powiatu wieluńskiego. Istnieje od 1928 roku. Właśc.
Stanisław Duszyński w Mierzycach zamieszkały.
10945. "Jan
Kalusiński", sprzedaż mięsa i wyrobów mięsnych w
Mierzycach, powiatu wieluńskiego. Istnieje od 1929 roku. Właśc.
Jan Kalusiński, zam. w Mierzycach.
11007. „Chiel
Szlamkowicz", sklep kolonjalno - spożywczy i wyroby tytoniowe w
Mierzycach, powiatu wieluńskiego. Istnieje od 1922 roku. Właśc.
Chiel Szlamkowicz, zam. w Mierzycach.
Goniec Sieradzki 1930 nr 44
Zjazd położnych pow. Wieluńskiego.
(w) Dn. 15 lutego 1930 r. odbył się zjazd położnych pow. Wieluńskiego w celu zorganizowania Zawodowego Zw. Położnych.
Na zebranie przybyły położne z najdalszych zakątków pow. Wieluńskiego (z Kiełczygłowa, Wieruszowa, Osjakowa, Mierzyc z Wielunia i innych gmin, prócz Praszki).
Zebranie zagaiła delegatka z Kalisza p. M. Pustelnik.
Postanowiono przystąpić do Związku Kaliskiego i na delegatkę reprezentującą pow. Wieluński wybrano jednogłośnie p. Zofję Rzeszowską z Mierzyc.
Goniec Sieradzki 1930 nr 118
Osobiste.
(w) W ubiegłym tyg. na skutek wezwanie P. Wojewody objął ponownie urzędowanie w gminie Mierzyce czasowo zawieszony Wójt tejże gminy p. Feliks Stasiak. _
Nadmienić należy, że p. Feliks Stasiak oskarżony o dopuszczenie się pewnych nadużyć w urzędowaniu, na odbytej rozprawie sądowej, został całkowicie uniewinniony.
Goniec Sieradzki 1930 nr 134
Pożary.
W dniu 9 bm. na polu wsi Mierzyce wskutek zaprószenia ognia przez bawiące się dzieci, spłonęła sterta słomy (60 worów) wartości 3.500 zł.
Echo Tureckie 1931 nr 10
Przyrost dzieci w województwie łódzkiem wynosi 25.000 rocznie. Wskutek tego pomimo wzniesienia szeregu szkół na terenie tego województwa, w szeregu powiatach już w bieżącym roku zabrakło miejsc w szkołach dla poważnej ilości dzieci. Otrzymujemy wiadomość o tym stanie rzeczy z następujących powiatów.
Powiat wieluński. W gminie Konopnia brakło miejsc w szkołach dla 47 dzieci, w gm. Działoszyn dla 168, w gm. Dietsznik dla 80, w gm. Mierzyce 115, w gm. Siemkowice 55, w gm. Dobrej 101 dzieci.
Powiat łęczycki. W gm. Grabów nie przyjęto do szkoły 80 dzieci, w gm. Witonia 90, w gm. Tum 186, w gm. Piątek 52 dzieci.
Powiat kaliski. W gm. Kamień nie przyjęto do szkoły 69, w gm. Tyniec 164, w gm. i mieście Kalisz 311 dzieci.
Pozatem dowiadujemy się, że w gm. Izbica i Lubotyń pow. Kolskiego nie przyjęto do szkół 223 dzieci, w gm. Szczerców pow. łaskiego 100, w gm. Stobicko i Sulmierzyce pow. Radomskowskiego nie przyjęto 146 dzieci.
Nie wspominamy o szeregu gminach, w których ilość dzieci nieprzyjęta do szkół nie przekracza pięćdziesiątki, a tych jest bardzo duża ilość.
Obwieszczenia Publiczne 1931 nr 20
Komornik sądu
grodzkiego w Błaszkach, z siedzibą w m. Kaliszu przy ul. Pułaskiego
Nr. 13, na zasadzie art. 1146 U. P. C., obwieszcza, że w dniu 5
czerwca 1931 roku, o godzinie 10 rano, w sali posiedzeń wydziału
cywilnego sądu okręgowego w Kaliszu, sprzedawane będą prawa
współwłasności Andrzeja Kleszcza do dwóch osad gospodarczych,
położonych we wsi i gminie Mierzyce, pow. wieluńskiego,
zapisanych w tabeli likw. pod Nr. 101 i 110, powierzchni 6 morg.,
należących do Andrzeja i Marjanny m. Kleszcz i rodzeństwa
Andrzeja, Antoniego, Wiktorji, Kazimierza, Katarzyny, Józefa,
Rocha i Petroneli rodzeństwa Kleszczów niepodzielnie.
Osady powyższe leżą w
dwóch działkach, z których pierwsza zawiera powierzchni około
4 morg. ziemi ornej, druga zawiera 2 morgi ziemi ornej. Na
osadach tych znajdują się budynki: 1) dom drewniany z bali, 2)
obora z gliny, 3) stodoła drewniana, 4) szopa z desek, 5) obora z
kamienia wapiennego, 6) ogródek z 20 drzewami owocowemi, oraz
inwentarz żywy i martwy.
Osady te w zastawie nie
znajdują się, książki hipotecznej nie mają, znajdują się w
posiadaniu wyżej wymienionych właścicieli, prawa współ własności
Andrzeja Kleszcza sprzedane będą do jednej czwartej części
obydwóch osad, stosownie do protokółu zajęcia z dnia 4
października 1930 roku, na żądanie Franciszka Lewandowskiego.
Licytacja rozpocznie się
od sumy szacunkowej 4.000 zł. za złożeniem wadjum w kwocie po
10 proc. i dowodu o pochodzeniu włościańskiem.
Akta, tyczące się
sprzedaży, mogą być przeglądane w kancelarji wydziału cywilnego
sądu okręgowego w Kaliszu.
Obwieszczenia Publiczne 1931 nr 69
Wydział hipoteczny przy
sądzie grodzkim w Wieluniu obwieszcza, że na dzień 4 grudnia 1931
roku wyznaczony został termin pierwiastkowych regulacyj hipotek
dla niżej wymienionych nieruchomości:
5) osady
włościańskiej we wsi i gminie Mierzyce, składającej się z 7
morg. 45 pręt. ziemi z zabudowaniami, zapisanej w tabeli nadawczej
pod Nr. 101, która to osada należy do Andrzeja i Marjanny małż.
Kleszcz i Wiktorji, Kazimierza, Katarzyny, Józefy, Rocha, Petroneli
i Andrzeja rodzeństwa Kleszcz, (ks. hip. 1876);
Osoby interesowane, we
wskazanym wyżej terminie, winny zgłosić swoje prawa, pod
skutkami prekluzji.
_________________________________________________________________________________
Echo Sieradzkie 1931 styczeń
_________________________________________________________________________________
§2.
Wykonanie niniejszego rozporządzenia powierza się Staroście Powiatowemu Wieluńskiemu.
Rozporządzenie niniejsze wchodzi w życie z dniem ogłoszenia w Łódzkim Dzienniku Wojewódzkim.
(-) Hauke - Nowak
Wojewoda.
_________________________________________________________________________________
Echo Sieradzkie 1931 marzec
_________________________________________________________________________________
___________________________________________
_________________________________________________________________________________
Echo Sieradzkie 1931 kwiecień
_________________________________________________________________________________
_____________________________________________
_________________________________________________
__________________________________________________
_________________________________________________________________________________
Echo Sieradzkie 1931 maj
_________________________________________________________________________________
_________________________________________________________________________________
Echo Sieradzkie 1931 czerwiec
_________________________________________________________________________________
___________________________________________________
_________________________________________________________________________________
Echo Sieradzkie 1931 sierpień
_________________________________________________________________________________
Echo Sieradzkie 1931 1 listopad
DOSTAWCA ETERU W RĘKACH STRAŻY GRANICZNEJ.
W ubiegłym tyg. funkcjonarjusze Straży Granicznej w Wieluniu przytrzymali na szosie w pobliżu wsi Kamionka „dostawcę" eteru Fr. Presia z Pątnowa. Preś miał przy sobie tym razem 1/2 litra eteru. Na zapytanie, gdzie nabył eter, oświadczył, że butelkę z eterem znalazł w Wieluniu w ustępie...
Nadmienić należy, że wsie: Pątnów, Kamionka, Dzietrzniki, Mierzyce i inne słyną z masowego zażywania eteru przez zamieszkałych tam włościan.
Echo Sieradzkie 1931 25
listopad
OBWIESZCZENIE
Komornik Sądu
Grodzkiego w Wieluniu rewiru I-go Mieczysław Paszkowski, zamieszkały
w Wieluniu, na zasadzie 1030 art. ust. sąd. cyw. obwieszcza, że na
żądanie Spółdz. Roln. Spow. Centr. Handl. w Wieluniu w dn. 25
listopada 1931 r. od godziny 10 rano w Mierzycach
gm. Mierzyce u Kłaka będzie sprzedawany z
licytacji ruchomy majątek należący do Marcina Kłaka składający
się z krowy 3 świń i 3 metr. żyta i oszacowany do sprzedaży na
sumę osiemset pięć (805) zł., którego spis i szacunek przejrzany
być może na miejscu sprzedaży w dniu licytacji.
Wieluń, dn. 13 listop.
1931 r.
Komornik: Mieczysław
Paszkowski.
Łódzki Dziennik Urzędowy 1932 nr 2
WYKAZ
Stowarzyszeń i Związków, zarejestrowanych przez Urząd Wojewódzki Łódzki
za czas od 20. VI.—31. XII. 1931 r.
L. p. rej. Kółko Rolnicze „Jedność" w Mierzycach, pow. Wieluński, z dn. 31. XII. 1931 r. L. BP. II. 1a/287.
Obwieszczenia Publiczne 1932 nr 23
Wydział hipoteczny przy
sądzie grodzkim w Wieluniu obwieszcza, że na dzień 20 czerwca 1932
roku wyznaczony został termin pierwiastkowych regulacyj hipotek
dla niżej wymienionych nieruchomości:
7) osady
włościańskiej we wsi i gminie Mierzyce, należącej do Franciszka
i Stanisława małż. Czekaj i Jana i Bronisławy małż. Kłak,
składającej się z 21 morg. 242 pręt. czyli 12 ha 2089 mtr. kw.
ziemi z zabudowaniami i zapisanej w tab. nadawczej pod Nr. 48
(Nr. 1926 rep. hip.);
10) osady
włościańskiej Marcina i Agaty małż. Kłak, we wsi Mierzyce -
Nowe, gm, Mierzyce,
składającej się z 1 morga 192 pręt. czyli 9181 mtr. kw. ziemi z
prawem do ogólnego pastwiska, zapisanej w tabeli nadawczej pod Nr.
15 (Nr. 1930 rep. hip.).
Osoby interesowane we
wskazanym wyżej terminie, winny zgłosić swoje prawa, pod
skutkami prekluzji, w kancelarji wydziału hipotecznego w
Wieluniu.
Obwieszczenia Publiczne 1932 nr 69
Wydział hipoteczny przy
sądzie grodzkim w Wieluniu obwieszcza, że na dzień 23
listopada 1932 roku, wyznaczony został termin pierwiastkowych
regulacyj hipotek dla niżej wymienionych nieruchomości:
9) osady
włościańskiej Jana i Agnieszki małż. Włodarczyk, Walentego
i Józefy małż. Musiał i Marjanny Wolnej, położonej we wsi i
gminie Mierzyce, składającej się z 6 ha 8117 mtr. kw. ziemi z
budynkami, zapisanej w tab. nad. pod Nr. 52 (Nr. 1948 rep.
hip.).
Osoby interesowane w
oznaczonym wyżej terminie winny zgłaszać swoje prawa w
kancelarji wydziału hipotecznego w Wieluniu, pod skutkami prekluzji.
Echo Sieradzkie 1932 2 styczeń
Znany w Wieluniu z
różnych przestępstw natury kryminalnej Jan Salejda odbywający
obecnie służbę wojskową w 74 p. p., bawiąc w tych dniach w
Wieluniu na urlopie świątecznym, dopuścił się znów przestępstwa
— rabując pod groźbą bagnetu mieszkańcowi wsi Mierzyce M.
Włodarczykowi kwotę 84 zł.
O udział w rabunku
oskarżony został jeszcze jeden wojskowy Fornalczyk E.
Obaj zostali aresztowani
odprowadzeni do więzienia wojskowego w Łodzi.
Echo Sieradzkie 1932 4 styczeń
Wieluń, 2 stycznia.
W dniu 30 grudnia około godz. 6-ej wiecz.
na drodze między wsią Strugi i Mierzyce
napadnięty został przez dwóch uzbrojonych
osobników funkcjonariusz pocztowy Teofil Janyszek lat 52, który
niósł ze stacji kolejowej Pątnów dwa worki pocztowe do filji
pocztowej w Mierzycach. W workach tych
prócz zwykłej
korespondencji było z górą 600 zł. w gotówce.
Napadnięty Janyszek
uderzony kilkakrotnie
jakiemś tępem narzędziem stracił przytomność.
Bandyci zrabowali worki i zbiegli nieścigani przez nikogo.
Powiadomiona kom. Policji w
Wieluniu wszczęła poszukiwania które narazie nie dały żadnego
rezultatu.
Echo Sieradzkie 1932 5 styczeń
Nr. spr. E. 1593/31
OBWIESZCZENIE.
Komornik Sądu
Grodzkiego w Wieluniu rewiru I-go Mieczysław Paszkowski, zamieszkały
w Wieluniu, na zasadzie 1030 art. ust. sąd. cyw. obwieszcza, że na
żądanie Franciszka Boguckiego w dn. 7 stycznia 1932 r. od godziny
10 rana w Mierzycach gm. Mierzyce
u Duszyńskiego będzie sprzedawany z licytacji ruchomy majątek
należący do Stanisława Duszyńskiego składający się z kieratu z
dyszlem i prętami krowy woza, kultywatora,
siewni 50 mtr. kartofli worka cukru worka
mąki maszyny do sieczki i wagi i oszacowany do sprzedaży na sumę
tysiąc czterysta osiemdziesiąt (1480) zł., którego spis i
szacunek przejrzany być może na miejscu sprzedaży w dniu
licytacji.
Wieluń, dn. 28 grudnia
1931 r.
Komornik Mieczysław
Paszkowski.
_________________________________________________________________________________
Echo Łódzkie 1932 styczeń
_________________________________________________________________________________
Echo Sieradzkie 1932 18 kwiecień
WYBORY WÓJTA.
W poniedziałek dnia
18 b. m. odbędą się w gminie Mierzyce wybory wójta na miejsce b.
wójta p. Fr. Stasiaka zam. obecnie w Wieluniu, który się zrzekł
mandatu.
Echo Sieradzkie 1932 12 maj
Wzór dla społeczeństwa.
Kanicki Stanisław z
Mierzyc domagał się od Komitetu do Spraw Bezrobocia zapomogi
twierdząc, że nie posiada żadnych środków utrzymania. Zapytany o
opinję ojciec jego złożył następujące pisemne oświadczenie:
Ja, niżej podpisany
mieszkaniec wsi i gminy Mierzyce Władysław Kanicki, ninjejszem
oświadczam że jestem właścicielem domu mieszkalnego i 1 morgi
ziemi użytkowej i mam na utrzymaniu rodzinę, składającą się z 7
osób a w tem syna Stanisława.
Z własnych środków
majątkowych mogę dać rodzinie dostateczne utrzymanie i nie
zachodzi obecnie potrzeba, abym zwracał się o pomoc materjalną do
Komitetu Gminnego do Spraw Bezrobocia a tem samem i poszczególnym
członkom rodziny mojej.
Wobec tego
kategorycznie zabraniam udzielenia synowi memu Stanisławowi
Kanickiemu jakiejkolwiek
bądź zapomogi pieniężnej lub wsparcia w postaci produktów
żywnościowych.
Mierzyce, dnia 14 kwietnia
1932 r.
(—) Kanicki.
Fakt powyższy wyraźnie
dowodzi, że wielu ubiegających się o zapomogi, czyni to nie z
faktycznej potrzeby, lecz przez zwykłą brzydką chciwość
odbierając przez to od ust pożywienia rzeczywiście potrzebującym
i głodnym.
Stanowisko ojca p. W.
Kanickiego niechaj będzie przykładem dla społeczeństwa. Niechaj
każdy w miarę możności baczy, aby z zapomóg Komitetów
korzystali tylko faktycznie potrzebujący. Przy okazji wzywa się
wszystkich członków społeczeństwa by nieśli pomoc Komitetom
Gminnym i Miejskim w kontroli pobierających zasiłki i zawiadamiali
każdorazowo Komitety o wypadkach, gdyby z zapomóg korzystał ktoś,
kto ich nie potrzebuje.
Komitety bowiem nie
są nieraz w stanie stwierdzić, czy zgłaszający się
faktycznie zasługują na otrzymanie
zasiłku.
Powiatowy Komitet do
Spraw Bezrobocia w
Wieluniu.
Echo Sieradzkie 1932 16 maj
J. E. ks. Biskup Kubina rozpoczął wizytacje poszczególnych parafji w dekanacie wieluńskim. Ks. biskupowi towarzyszy w objeździe ks. dziekan Przygodzki. Wizytacja odbywa się kolejno w następujących parafjach: Dzietrzniki, Pątnów, Mierzyce, Wierzchlas, Radoszewice, Chotów, Krzyworzeka, Wieluń, Zdzary i Dzietrzkowice.
J. E. ks. Biskup przybędzie do Wielunia dnia 25 b. m. a w uroczystość Bożego Ciała (26 b. m.) celebrować będzie procesję.
Echo Sieradzkie 1932 28 październik
ROK WIĘZIENIA ZA KRADZIEŻ
GRAMOFONU.
Cieślak Ig. lat 21
z Mierzyc za kradzież gramofonu skazany został przez Sąd Okr.
Kaliski na 1 rok więzienia.
Spodziewać się należy,
że tak wysoki wymiar kary, za dokonanie małych kradzieży,
skutecznie podziała na niejednego amatora cudzej własności.
Echo Sieradzkie 1932 19 listopad
CZYJA WALIZKA?
Post. P. P w
Mierzycach zakwestjonował
mieszkańcowi Pątnowa — Gagaltowi — jedną walizkę czarną z
grubej skóry chromowej, wewnątrz z obiciem ceratowem pochodzący
prawdopodobnie z kradzieży kolejowej.
Echo Sieradzkie 1933 2 styczeń
SKAZANIE AMATORÓW CUDZEJ WŁASNOŚCI.
Obecnie — w czasie największego sezonu polowań, wzmogło się w dużym stopniu kłusownictwo, które staje się plagą dla posiadających wydzierżawione tereny polowań, mało co mogę oni upolować, gdyż zwierzyna bita i płoszona jest przez t. zw. rapsików posiadających nieprawnie broń.
Ostatnio za nieprawne posiadanie broni i kłusownictwo — skazani zostali w drodze administracyjnej przez Starostwo Wieluńskie:—Wlaźlak Stefan z Skrzynna na 3 mies. więzienia, Janus Jan z Delfiny na 2 tygodnie aresztu. Mielczarek Sebastjan z Drobnic, na 100 zł. grzywny. Katala Józef z Mierzyc na 3 tyg. aresztu i 30 zł grzywny, Kapera Piotr z Tretaczewa na 2 tyg. aresztu i 200 zł. grzywny i Musiał Jan z Baranic gm. Starzenice na 5 tyg. aresztu.
Echo Sieradzkie 1933 15 wrzesień
Wieluń, 14 września.
Wieś Mierzyce [była] widownią krwawej bójki jaka wybuchła między
szwagrami w zabudowaniach gospodarza rolnego Kasprzyckiego Antoniego.
Szwagier i zarazem
sublokator ostatniego — Jan Stacherski
żywił do Kasprzykowskiego jakieś pretensje;
[dob]rawszy sobie do pomocy sąsiada, Jana Łyczko napadł go na jego
własnem podwórzu i pobił.
Do
jakiego stopnia dochodzi zapamiętałość w takich „porachunkach"-
świadczy fakt, że rozwścieczony Stacherski
chwycił za widły. Na szczęście jednak,
trójzębne ciężkie widły słabo widocznie osadzone na dębowym
kiju - spadły i w ręku bestialskiego parobka został sam trzon,
którym zmasakrował swą ofiarę.
Po przywiezieniu
nieprzytomnego Kasprzyckiego do szpitala w Wieluniu stwierdzono silne
ogólne potłuczenie oraz złamanie w dwu miejscach lewej nogi.
Zawiadomiona o powyższem
policja zajęła się bestjalskimi napastnikami.
Łódzki Dziennik Urzędowy 1933 nr 19
ROZPORZĄDZENIE WOJEWODY ŁÓDZKIEGO
z dnia 16 września 1933 r. L. SA. II. 12/15/33
o podziale obszaru gmin wiejskich powiatu Wieluńskiego na gromady.
Po zasiągnięciu opinij rad gminnych i wydziału powiatowego zgodnie z uchwałą Wydziału Wojewódzkiego z dnia 15 września 1933 r. na podstawie art. 107 ustawy o częściowej zmianie ustroju samorządu terytorjalnego z dnia 23. III. 1933 r. (Dz. U. R. P. Nr. 35, poz. 294) postanawiam co następuje:
§ 1.
XIII. Obszar gminy wiejskiej Mierzyce dzieli się na gromady:
13. Mierzyce, obejmującą: wieś Cieślinę, wieś Mierzyce, folw. Mierzyce, wieś Mierzyce Poduch., parcele Mierzyce, grunty z kol. Łaszew.
Wykonanie niniejszego rozporządzenia powierza się Staroście Powiatowemu Wieluńskiemu.
Rozporządzenie niniejsze wchodzi w życie z dniem ogłoszenia w Łódzkim Dzienniku Wojewódzkim.
(-) Hauke - Nowak
Wojewoda.
Echo Sieradzkie 1933 19
wrzesień
SZCZĘŚCIE W NIESZCZĘŚCIU
NIEFORTUNNEGO ZAST.
POLOWEGO.
Antoni Maraszek lat
22, zastępujący
ub. niedzieli polowego m. Mierzyce
— prawdopodobnie wskutek nieumiejętnego obchodzenia się
z fuzją spowodował wypadek.
Idącego drogą
Maraszka spotkał Skupiński Szczepan z Mierzyc, który odezwał się
do niego parę mało znaczących
słów — ten chcąc zaś widocznie
zarekomendować się jako ważna dziś persona
— tak sobie dla żartów zmierzył z
fuzji do Skunińskiego.
Jak to mówią:
"Kiedy Pan
Bóg dopuści to i z kija wypuści", a co dopiero z
najprawdziwszej fuzji, w dodatku jeszcze nabitej — o czem niestety
niewiedział niefortunny zastępca polowego. — pociągnął za
kurek i fuzja wypaliła...
Mówią również,
że trafiają się "szczęścia w nieszczęściu" ot
właśnie to powiedzenie zastosować można do Maraszka, gdyż brakło
zaledwie paru milimetrów a Skupiński padłby trupem na miejscu ew.
straciłby
wzrok — gdyż kilkanaście śrutowin
utkwiło mu powyżej oczu i czole.
Rannego przywieziono
do szpitala w Wieluniu, gdzie obecnie po dokonaniu operacji czuje się
doskonale, a niefortunnym strzelcem zajęła
się
policja.
Echo Sieradzkie 1933 27 październik
ZA ROZMYŚLNE
PRZESZKADZANIE SEKWESTRATOROWI.
W tych
dniach Sąd Okręgowy na sesji wyjazdowej w
Wieluniu skazał dwóch mieszkańców gm.
Mierzyce Sułkowskiego Walentego na 1
miesiąc więzienia i Kwiatkowskiego Władysława na 2 miesiące
więzienia za to, że podburzali ludność do niepłacenia podatków
i rozmyślnie przeszkadzali sekwestratorom i przy
wykonaniu czynności służbowych.
Echo Sieradzkie i Zduńskowolskie 1933 2 grudzień
KRWAWA KAPELA.
Masakra młodzieńca na zabawie w Łaszewie.
W czasie zabawy tanecznej w Łaszewie na tle osobistych porachunków wynikła krwawa bijatyka.
Zajście wywołali Owczarkowie ojce i dwaj synowie zam. w Łaszewie, którzy jako muzykanci przygrywali do tańca.
Na zabawę tą przybył z Mierzyc Józef* Mieszalski lat 21, który zaczął się bawić nie wiedząc, że na widok jego* Owczarkowie, do których nie miał żadnych pretensji — zaczęli się namawiać*.
W pewnej chwili Mieszalskl dla ochłodzenia* wyszedł na podwórze gdzie został ugodzony kamieniem rzuconym z ciemności. Widząc że ktoś szuka (z nim)** zaczepki wszedł spowrotem do mieszkania lecz tam momentalnie został napadnięty i stracił przytomność. Nieprzytomnego, zmasakrowanego młodzieńca w stanie b. groźnym przewieziono natychmiast do szpitala Wszystkich Św. w Wieluniu — gdzie stwierdzono 6 ran kłutych nożem w piersi skutek czego przebite zostało płuco (oraz)** kilka ran głowy zadanych t. zw. ....szlakami* i prawdopodobnie ...szplą*.
Powyższą sprawą — która daje b. .......* obraz stosunków panujących wsiach — zajęła się policja i krwa.....* zapamiętali zawadiacy znajdą się prawdopodobnie na dość długo za kratkami.
*nieczytelne, przypis autora bloga
**mój dopisek
Echo Sieradzkie i Zduńskowolskie 1933
11 grudzień
CZYJ ROWER?
Poster. P. P. w
Mierzycach zakwestjonował
rower u Nowaka Stanisława, lat 18, zam. w Mierzycach, co do którego
zachodzi podejrzenie, iż pochodzi z kradzieży. Opis roweru: marki
"Presto" ramy
czarne z mufkami, błotniki czarne z 3-ma cienkiemi paskami koloru
zielonego, kierownik zwykły niklowany, torebka żółta rzemienna z
napisem wytłoczonym „Niko".
Echo Sieradzkie i Zduńskowolskie 1933 30 grudzień
Z SĄDU.
Sąd Grodzki w Wieluniu skazał za kradzież drzewa z lasów państwowych Nadleśnictwa Rudniki na grzywny i kilkumiesięczne więzienie następujące osoby: Józefa Panka, Piotra i Walentego Panka z Budziak gm. Kamionka
na 3 miesiące aresztu i 200 zł. grzywny.
Józefa Kilona i Piotra Borczka z Mierzyc po 3 miesiące aresztu i po 500 zł. grzywny, Szymona Czarnucha z Mierzyc na 1 mies. aresztu i 100 zł. grzywny.
Obwieszczenia Publiczne 1934 nr 20
Wydział hipoteczny przy
sądzie grodzkim w Wieluniu obwieszcza, że na dzień 11 czerwca
1934 roku, wyznaczony został termin pierwiastkowej regulacji
hipotek dla niżej wymienionych nieruchomości:
2) osady włościańskiej
Rocha Pyrki, we wsi i gminie Mierzyce, zapisanej w tabeli nadawczej
pod Nr. 68 i składającej się z 8 mrg. 124 i 1/2 pr. ziemi z
budynkami, (ks. hip. Nr. 2002);
Osoby interesowane,
w oznaczonym wyżej terminie, winne zgłosić prawa swoje w
kancelarji wydziału hipotecznego w Wieluniu, pod skutkami prekluzji.
Echo Sieradzkie i Zduńskowolskie 1934
11 styczeń
SKUTKI NIEOSTROŻNEJ
MANIPULACJI WIDŁAMI.
W czasie pracy w stodole
wskutek nieostrożnej manipulacji widłami został poważnie
skaleczony w nogę Pyrka Ant. lat 46 zam. w Mierzycach.
Rannego przewieziono
do szpitala W. W. Św. w Wieluniu na kurację.
Echo Sieradzkie i Zduńskowolskie 1934 20 marzec
PRZYDZIAŁ SPRZĘTU POŻARNICZEGO DLA STRAŻY POŻARNYCH W POWIECIE.
Na prośbę Oddziału Powiatowego i związku Straży pożarnych w Wieluniu Powszechny Zakład Ubezpieczeń Krajowych Wydział Prewencyjny przyznał dla poszczególnych Straży Pożarnych w powiecie niezbędny sprzęt pożarniczy w postaci beczkowozów, węży, drabin i t. p. oraz zapomogi w gotówce na ogniotrwałe pokrycie dachów remiz strażackich oraz na ich budowę.
Przyznane strażom pożarnym rekwizyty przydzielone będą przez Powiatowego Instruktora p. Tuszyńskiego następującym strażom pożarnym:
21) Mierzyce 30 mtr. węża tłocznego
4 mtr. węża szawnego.
Echo Sieradzkie i Zduńskowolskie 1934
13 czerwiec
Na drodze prowadzącej z
Kraszkowic do Krzeczowa dokonany został napad rabunkowy na kupców -
żydów, przejeżdżających furmanką.
Napastnicy po obrzuceniu
żydów kamieniami, zrabowali jednemu z nich 7 zł. 50 groszy.
Powiadomiona policja ujęła
napastników w osobach: Wład. Bobra lat 27 i Andrzeja Adamczyka lat
56. pochodzących ze wsi Mierzyce — i osadziła ich w więzieniu.
Tego rodzaju napadom
żydzi przypisują tendencje antysemickie.
Echo Sieradzkie i Zduńskowolskie 1934
29 czerwiec
ZBIÓRKA NA KOLONJE DLA
DZIECI POLSKICH Z NIEMIEC
postępuje powoli. W
okresie od 14. do 23. VI. b. r. przybyły następujące ofiary:
Zarząd Gminy Dzierzkowice
46.92 zł., Polski Czerwony Krzyż w Wieluniu 40 zł., P. Oner S. z
Kożnicy Grabowskiej 30 zł., Gmina Kamionka 25.50 zł., P. Jacuńska
z Mierzyc 20 zł., P. Łubieńska Aleksandra p. Naramice 20 zł.,
Gmina Wydrzyn 11 zł., Pani Kobylańska z Pytnówka 10 zł., P. Insp.
Skupiński 10 zł., P. Insp. Berger 10 zł., P. Rejent Różycki 10
zł., p. Świderski 10 zł., P. Rawicki Czesław z Lututowa 5 zł.,
Inż. Żarnecki 2 zł., P. Mosz K. 50 kg. mąki, P. Ciemniewski z
Świątkowic 60 kg. mąki, Gmina Skomlin 150 kg. żyta, 50 kg.
pszenicy i 5 zł., P. Jakowich z Mokrska 300 kg. ziemniaków.
Składając
najserdeczniejsze podziękowanie P. T. Ofiarodawcom, Komitet apeluje
do społeczeństwa o przyspieszenie deklaracji i wpłat.
Pierwsza partja t. j. 40
dzieci przyjeżdża 3 lipca b. r.
Przy tej sposobności nie
można pominąć refleksji.
W godnej najwyższego
uznania ofiarności społecznej są i drobne cienie. Nikt nie może
dać ponad możność, nie uprawia się karoty, jednak 50 gr. złożone
przez majętnego obywatela miejskiego, właściciela placówki
przemysłowej dobrze prosperującej, budzi conajmniej zdziwienie.
A już niezrozumiałym
faktem jest nieprzyjęcie listu od Komitetu przez osobę stojącą
wysoko w hierarchji społecznej w swej parafji.
Jednak te drobne cienie
podkreślają tem wyraźniej dobrą wolę i ofiarność ogółu
społeczeństwa.
Echo Sieradzkie i Zduńskowolskie 1934
21 lipiec
Do szpitala WW. Św.
w Wieluniu
przywieziony został na kuracje Tomczyk Stefan z Mierzyc. — który
wskutek własnej nieuwagi doznał poważnego okaleczenia kosą lewej
ręki.
_________________________________________________________________________________
Echo Łódzkie 1935 kwiecień
_________________________________________________________________________________
_________________________________________________________________________________
Echo Łódzkie 1936 czerwiec
_________________________________________________________________________________
_________________________________________________________________________________
Echo Łódzkie 1936 lipiec
_________________________________________________________________________________
Obwieszczenia Publiczne 1937 nr 36
Sąd Okręgowy w Kaliszu,
na mocy art. 1777-6 U. P. C., obwieszcza, iż na skutek postanowienia
Sądu z dnia 3 kwietnia 1937 r., zostało wszczęte postępowanie o
uznanie za zmarłego Michała Jarząbka, syna Szczepana i Elżbiety z
Kukułów, urodzonego dnia 21 września 1889 r. w Mierzycach, powiatu
wieluńskiego.
Wobec czego Sąd wzywa go,
aby w terminie 6 miesięcznym od dnia wydrukowania niniejszego
zgłosił się do Sądu, gdyż w przeciwnym razie, po upływie tego
terminu zostanie przez Sąd uznany za zmarłego.
Wzywa się wszystkich,
którzyby wiedzieli o życiu lub śmierci Michała Jarząbka,
aby o znanych sobie faktach zawiadomili Sąd Okręgowy w Kaliszu
w powyższym terminie; nadto Sąd nadmienia, że Michał Jarząbek
był stałym mieszkańcem wsi i gminy Mierzyce, nr sprawy Co.
1060/36.
Orędownik 1937 nr. 57
Echo Łódzkie 1937 styczeń
_________________________________________________________________________________
Echo Łódzkie 1937 marzec
_________________________________________________________________________________
_____________________________________________________________
_________________________________________________________________________________
Echo Łódzkie 1937 maj
_________________________________________________________________________________
Łódzki Dziennik Urzędowy 1938 nr 24
OGŁOSZENIE ZARZĄDU
GMINNEGO MIERZYCE
z dnia 22 listopada
1938 roku. Zarząd gminy Mierzyce, powiatu wieluńskiego ogłasza co
następuje:
Na zasadzie Rozporządzenia
Prezydenta Rzeczypospolitej o organizacji i ustalaniu statutów
gminnych kas wiejskich pożyczkowo-oszczędnościowych z dnia 30
grudnia 1924 r. (Dz. U. R. P. Nr. 118, z 1924 roku, poz. 1069) i
Rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych, wydanego w porozumieniu
z Ministrem Skarbu z dnia 13 marca 1925 roku o statucie normalnym
gminnych kas pożyczkowo-oszczędnościowych (Dz. Ust. R. P. Nr. 35,
poz. 239) została założona gminna kasa pożyczkowo-oszczędnościowa
z siedzibą w Mierzycach:
a) kapitał zakładowy
kasy ustalono w sumie złotych 2.000.—;
b) kasa może zaciągać
zobowiązania do dwudziestokrotnej wysokości kapitału zakładowego
i zasobowego kasy.
Wójt Gminy:
(—) St. Duszyński.
Echo Łódzkie 1938 lipiec
Ścigacz "Sołtys".
Piękna akcja gminy Mierzyce. WIELUŃ, 21. 7. — Na odbytej
konferencji służbowej sołtysów gm. Mierzyce, na wniosek sołtysa
wsi Niżankowice, Józefa Dziadaka, wszyscy sołtysi gminy Mierzyce
uchwalili opodatkować się w kwocie po 1 złoty na ścigacz morski
"Sołtys". Byłoby pięknie, gdyby sołtysi innych gmin
poszli za przykładem swych kolegów z gminy Mierzyce.
Czytelnicy piszą
Drzewo nie tylko jest dla bogaczy
Ostatnio od iskry przejeżdżającego pociągu zapalił się i spłonął 20 hektarowy las w Mierzycach należący do nadleśnictwa Kraszkowice.
Pożar ugaszono i obecnie drzewo jest sprzedawane okolicznym wieśniakom.
Przy rozdzielaniu jednak dzieją się dość oryginalne „cuda", bowiem tylko bogatsi gospodarze otrzymują drzewo, a nam chłopom biedniejszym odmawia się.
Proszę więc odpowiednie czynniki o zwrócenie uwagi na to zagadnienie.
Cyrkler Józef Poponie gm. Kamionka.
Chłopi z Mierzyc oczekują pomocy
Należy przeprowadzić wymianę gruntów pod zalesienie
W czasie wojny znaczne tereny lasowi zostały wytrzebione tak, że obecnie mamy ogromny niedobór w produkcji masy drzewnej.
Rząd Ludowy czyni wielkie wysiłki, aby zmienić ten stan rzeczy i zalesić nieużytki.
I rzeczywiście władze wychodzą ze słusznego założenia, że mamy w kraju dość ziemi nienadającej się pod uprawę i ją to trzeba zalesić.
Inaczej jednak sądzą władze nadleśnictwa w Mierzycach i leśnictwa Raducki Folwark. Decydujące tam „czynniki miarodajne" organizują akcję zalesiania, ale w dość swoisty sposób. A mianowicie, w okolicy tej tak się złożyło, że gospodarstwa chłopskie są po prostu jakby otoczone przez tereny lasów lub grunta nie zalesione znajdujące się w posiadaniu państwa.
Obecnie w związku z zalesianiem tych terenów chłopi tamtejsi wystąpili do nadleśnictwa z prośbą, by ziemie wymienić, to znaczy tak, aby działki chłopskie znalazły się na skraju, a nie w środku gruntów państwowych. Po pierwsze oświadczają gospodarze — ziemie, które poddaje się zalesieniu są drugiej kategorii, podczas gdy grunta chłopów to właśnie teren piasków i nieużytków. Po wtóre chodzi również o to, — twierdzą zainteresowani, — by przez zamianę ziemi uniemożliwić kradzieże drzewa, które są częste przy obecnym układzie własności prywatnej i państwowej.
Zdawało by się, że sprawa jest jasna. Gorsze ziemie poddać zalesieniu, a lepsze przeznaczyć na gospodarstwa; państwo zyska na tym również, bo grunta chłopskie będą na skraju, a nie w środku lasu.
Innego jednakże zdania są panowie z nadleśnictwa i leśnictwa, którzy właśnie dobre ziemie drugiej klasy zalesiają i do wymiany nie chcą dopuścić.
Chłopi udali się w tym miesiącu z delegacją do Powiatowej Rady Narodowej w Wieluniu, która wysłała komisję na miejsce dla stwierdzenia faktycznego stanu rzeczy. Jak nas informują, żądania chłopów są słuszne i w pełni uzasadnione.
Czemuż więc nie idzie się im na rękę?
Chłopi odpowiadają, że po prostu w Radudzkim Folwarku panują stosunki pańszczyźniane. Ziemia chłopska jest licha,
brak inwentarza żywego, więc brak i nawozów. Stąd jedyną możliwością uzyskania jakich takich plonów jest nawożenie ściółką. Za tę to ściółkę i za to, że przymyka się jedno oko, gdy pasie się krowinę lub kozę w lesie, chłopi obrabiają ziemię panom „nad“ i „pod" leśniczym i służą na każde zawołanie nawet do nagonki w czasie polowania.
Powiatowa Rada Narodowa w Wieluniu postanowiła zwrócić się w tej sprawie do Ministerstwa Leśnictwa. Sądzimy, że Ministerstwo znajdzie właściwe rozwiązanie tej sprawy i uczyni to jak najrychlej.
Zarząd Gminnej Spółdzielni w Mierzycach, powiat wieluński nie cieszy się dobrą opinią u miejscowej ludności. Nie ma co się temu dziwić, jeżeli się weźmie pod uwagę, że jest to zespół ludzi uważających spółdzielnię za źródło swego stałego dochodu. Wszystkie materiały bławatne oraz inne artykuły są w pierwszym rzędzie dzielone pomiędzy członków wybranej gromadki- rodzinę i kumotrów "szacownego" zarządu.
Pieniądze i zysk - oto ich dewiza. Nic też dziwnego, że gospodarka spółdzielni znajduje się w opłakanym stanie. Całkowity brak organizacji wykazało biuro. Nie ma planu oszczędnościowego. Akcje gospodarcze (kontraktacja i skup zboża) wykonane zostały w 50 procentach. Brak podziału pracy wśród personelu spółdzielni. Księgowy kalkuluje ceny na towary, kóre są przesyłane do sklepu, a przecież wiadomo, że nie należy to do niego, tylko do kierownika handlowego, zakupujacego towary. Ten jednak takimi drozbiazgami się nie zajmuje. Równocześnie nadmienić należy. że przykład z góry bierze cały zespół sklepowych, które pracują niedbale, w wyniku czego sklepy spółdzielcze przekraczają dopuszczalne manka. I tak filia w Krzeczowie miała manko na kwotę 81 tysięcy 408 złotych przy 3.982 złotych manka dopuszczalnego. Sklep Nr. 1 w Mierzycach miał znowu 53.548 złotych manka przy dopuszczalnym 10.465 złotych.
Czas najwyższy aby PZGS w Wieluniu zainteresował się tą spółdzielnią i uzdrowił jej gospodarkę. I. S.
Korespondent „Głosu"
Podniesie się hodowla owiec
w pow. wieluńskim
W powiecie wieluńskim w tych dniach zakończono jesienny przegląd buhajów, knurów i tryków. Na ogólną ilość zgłoszonych 225 sztuk, uznano 73 sztuki buhajów jako materiał zarodowy.
Wszystkie buhajki uznane, otrzymały „białe świadectwa" i przeznaczone zostały na spółdzielcze stacje kopulacyjne.
Przegląd buhajów połączony był z pokazem sztuk rasowych. 47 chłopów mało i średniorolnych otrzymało za najlepsze sztuki hodowlano premie.
Stan pogłowia bydła w powiecie wieluńskim przedstawia się zadowalająco. Gorzej natomiast ma się sprawa z pogłowiem i hodowlą owiec. Aby podnieść stan hodowli owiec, mało i średniorolni chłopi gmin Działoszyn Mierzyce i Szemkowice otrzymają kredyty, w ramach których zakupione zostaną rasowe owce. Pozwoli to podnieść stan pogłowia owiec nie tylko na terenie wspomnianych gmin, ale również i w innych wsiach. Bowiem hodowla owiec, w przeciwieństwie do hodowli trzody chlewnej, która rozwija się pomyślnie i która zasilana jest materiałem hodowlanym, z 15 chlewni zarodowych, naprawdę mocno została zaniedbana na terenie powiatu wieluńskiego.
ZW
z pow. wieluńskiego
Dziennik Łódzki 1947 nr
312
kara śmierci
Wojskowy Sąd
Rejonowy w Łodzi na sesji wyjazdowej w Wieluniu rozpatrywał w
trybie doraźnym sprawę dwóch członków bandy rabunkowej "Murata":
Skoczylasa Józefa (ps. „Miś") oraz Małolepszego Józefa
(ps. „Brzoza"), którzy dokonali we wrześniu br. zabójstwa
funkcjonarjusza
Milicji Obywatelskiej we wsi Mierzyce, pow. Wieluń, jak również
szeregu napadów rabunkowych z bronią w ręku.
Oskarżony Skoczylas
ujawnił się po ogłoszeniu ustawy o amnestii, ale niedługo po tym
wstąpił powtórnie do bandy.
Zbrodniarze przyznali się
do zarzucanych im czynów. Sąd skazał obu oskarżonych Skoczylasa i
Małolepszego na karę śmierci oraz konfiskatę majątku na rzecz
Skarbu Państwa.
Głos Chłopski 1948 nr 168
Czytelnicy piszą
Drzewo nie tylko jest dla bogaczy
Ostatnio od iskry przejeżdżającego pociągu zapalił się i spłonął 20 hektarowy las w Mierzycach należący do nadleśnictwa Kraszkowice.
Pożar ugaszono i obecnie drzewo jest sprzedawane okolicznym wieśniakom.
Przy rozdzielaniu jednak dzieją się dość oryginalne „cuda", bowiem tylko bogatsi gospodarze otrzymują drzewo, a nam chłopom biedniejszym odmawia się.
Proszę więc odpowiednie czynniki o zwrócenie uwagi na to zagadnienie.
Cyrkler Józef Poponie gm. Kamionka.
Głos Chłopski 1948 nr 322
Chłopi z Mierzyc oczekują pomocy
Należy przeprowadzić wymianę gruntów pod zalesienie
W czasie wojny znaczne tereny lasowi zostały wytrzebione tak, że obecnie mamy ogromny niedobór w produkcji masy drzewnej.
Rząd Ludowy czyni wielkie wysiłki, aby zmienić ten stan rzeczy i zalesić nieużytki.
I rzeczywiście władze wychodzą ze słusznego założenia, że mamy w kraju dość ziemi nienadającej się pod uprawę i ją to trzeba zalesić.
Inaczej jednak sądzą władze nadleśnictwa w Mierzycach i leśnictwa Raducki Folwark. Decydujące tam „czynniki miarodajne" organizują akcję zalesiania, ale w dość swoisty sposób. A mianowicie, w okolicy tej tak się złożyło, że gospodarstwa chłopskie są po prostu jakby otoczone przez tereny lasów lub grunta nie zalesione znajdujące się w posiadaniu państwa.
Obecnie w związku z zalesianiem tych terenów chłopi tamtejsi wystąpili do nadleśnictwa z prośbą, by ziemie wymienić, to znaczy tak, aby działki chłopskie znalazły się na skraju, a nie w środku gruntów państwowych. Po pierwsze oświadczają gospodarze — ziemie, które poddaje się zalesieniu są drugiej kategorii, podczas gdy grunta chłopów to właśnie teren piasków i nieużytków. Po wtóre chodzi również o to, — twierdzą zainteresowani, — by przez zamianę ziemi uniemożliwić kradzieże drzewa, które są częste przy obecnym układzie własności prywatnej i państwowej.
Zdawało by się, że sprawa jest jasna. Gorsze ziemie poddać zalesieniu, a lepsze przeznaczyć na gospodarstwa; państwo zyska na tym również, bo grunta chłopskie będą na skraju, a nie w środku lasu.
Innego jednakże zdania są panowie z nadleśnictwa i leśnictwa, którzy właśnie dobre ziemie drugiej klasy zalesiają i do wymiany nie chcą dopuścić.
Chłopi udali się w tym miesiącu z delegacją do Powiatowej Rady Narodowej w Wieluniu, która wysłała komisję na miejsce dla stwierdzenia faktycznego stanu rzeczy. Jak nas informują, żądania chłopów są słuszne i w pełni uzasadnione.
Czemuż więc nie idzie się im na rękę?
Chłopi odpowiadają, że po prostu w Radudzkim Folwarku panują stosunki pańszczyźniane. Ziemia chłopska jest licha,
brak inwentarza żywego, więc brak i nawozów. Stąd jedyną możliwością uzyskania jakich takich plonów jest nawożenie ściółką. Za tę to ściółkę i za to, że przymyka się jedno oko, gdy pasie się krowinę lub kozę w lesie, chłopi obrabiają ziemię panom „nad“ i „pod" leśniczym i służą na każde zawołanie nawet do nagonki w czasie polowania.
Powiatowa Rada Narodowa w Wieluniu postanowiła zwrócić się w tej sprawie do Ministerstwa Leśnictwa. Sądzimy, że Ministerstwo znajdzie właściwe rozwiązanie tej sprawy i uczyni to jak najrychlej.
Głos Chłopski 1949 nr 178
Zarząd Gminnej Spółdzielni w Mierzycach, powiat wieluński nie cieszy się dobrą opinią u miejscowej ludności. Nie ma co się temu dziwić, jeżeli się weźmie pod uwagę, że jest to zespół ludzi uważających spółdzielnię za źródło swego stałego dochodu. Wszystkie materiały bławatne oraz inne artykuły są w pierwszym rzędzie dzielone pomiędzy członków wybranej gromadki- rodzinę i kumotrów "szacownego" zarządu.
Pieniądze i zysk - oto ich dewiza. Nic też dziwnego, że gospodarka spółdzielni znajduje się w opłakanym stanie. Całkowity brak organizacji wykazało biuro. Nie ma planu oszczędnościowego. Akcje gospodarcze (kontraktacja i skup zboża) wykonane zostały w 50 procentach. Brak podziału pracy wśród personelu spółdzielni. Księgowy kalkuluje ceny na towary, kóre są przesyłane do sklepu, a przecież wiadomo, że nie należy to do niego, tylko do kierownika handlowego, zakupujacego towary. Ten jednak takimi drozbiazgami się nie zajmuje. Równocześnie nadmienić należy. że przykład z góry bierze cały zespół sklepowych, które pracują niedbale, w wyniku czego sklepy spółdzielcze przekraczają dopuszczalne manka. I tak filia w Krzeczowie miała manko na kwotę 81 tysięcy 408 złotych przy 3.982 złotych manka dopuszczalnego. Sklep Nr. 1 w Mierzycach miał znowu 53.548 złotych manka przy dopuszczalnym 10.465 złotych.
Czas najwyższy aby PZGS w Wieluniu zainteresował się tą spółdzielnią i uzdrowił jej gospodarkę. I. S.
Korespondent „Głosu"
Głos Chłopski 1949 nr 294
Podniesie się hodowla owiec
w pow. wieluńskim
W powiecie wieluńskim w tych dniach zakończono jesienny przegląd buhajów, knurów i tryków. Na ogólną ilość zgłoszonych 225 sztuk, uznano 73 sztuki buhajów jako materiał zarodowy.
Wszystkie buhajki uznane, otrzymały „białe świadectwa" i przeznaczone zostały na spółdzielcze stacje kopulacyjne.
Przegląd buhajów połączony był z pokazem sztuk rasowych. 47 chłopów mało i średniorolnych otrzymało za najlepsze sztuki hodowlano premie.
Stan pogłowia bydła w powiecie wieluńskim przedstawia się zadowalająco. Gorzej natomiast ma się sprawa z pogłowiem i hodowlą owiec. Aby podnieść stan hodowli owiec, mało i średniorolni chłopi gmin Działoszyn Mierzyce i Szemkowice otrzymają kredyty, w ramach których zakupione zostaną rasowe owce. Pozwoli to podnieść stan pogłowia owiec nie tylko na terenie wspomnianych gmin, ale również i w innych wsiach. Bowiem hodowla owiec, w przeciwieństwie do hodowli trzody chlewnej, która rozwija się pomyślnie i która zasilana jest materiałem hodowlanym, z 15 chlewni zarodowych, naprawdę mocno została zaniedbana na terenie powiatu wieluńskiego.
ZW
z pow. wieluńskiego
Dziennik Łódzki 1960 nr
193
We wsi Mirzyce. pow.
Wieluń, kąpiąc się w Warcie, utonął 14-letni, harcerz z Łodzi,
Stanisław Grzelak. Jest to
w bm. już 15 ofiara kąpieli w rzekach i stawach łódzkich.
Większość ofiar to
dzieci poniżej 15 lat, kąpiące się bez nadzoru starszych.
Dziennik Łódzki 1962 nr
99
W Mierzycach (pow.
Wieluń) spłonęły 2 domy, 2
stodoły, obora i szopa.
Super materiały. Szacunek dla zbierającego. 🙂 Że też nie bylo tego, jak pisałem magisterkę o parafopi wsi Mierzyce, której pochodze.
OdpowiedzUsuń