Zajączkowski:
Kwiatkowice -pow. łaski
1) 1279 notatka XIX w., TP 3304 f. 4: „Kwiatkowice 1357 c. (?) od Lepka 1230" 2) 1385 PKŁ I, 16: Quathcouice - Adamco de Q. 3) 1392 T. Sir. I f. 32, 42: Kwathcouicz - Ade de K., Adam de K. 4) 1398 T. Sir. II, f. 42, 52: Quantkowicze, Qwathkowicze - Adam de Q. prowadzi spór z Maciejem z Przyrownicy (v.) o granice wsi Piorunów (v.) i Przyrownica; Adam de Q. prowadzi spór z Maciejem, Franciszkiem i Mikołajem z Przyrownicy. 5) 1399 T. Petr. I f. 27, por. koz. I, 222: Quathcouice - Nicolaus Jaxe de Q.
6) XVI w. Ł. I, 383-384: Qwyathkovicze maior, Qwyathkovicze minor -villa, par. w m., dek. i arch. uniejowski. 7) 1511-1518 P. 191: Qviathkovicze - par. w m., pow. szadkowski, woj. sieradzkie. 1552-1553 P. 236: Qwiathkowycze - jw. 8) XIX w. SG V, 19: Kwiatkowice - wś i folw., par. w m., gm. Wodzierady, pow. łaski.
1) 1279 notatka XIX w., TP 3304 f. 4: „Kwiatkowice 1357 c. (?) od Lepka 1230" 2) 1385 PKŁ I, 16: Quathcouice - Adamco de Q. 3) 1392 T. Sir. I f. 32, 42: Kwathcouicz - Ade de K., Adam de K. 4) 1398 T. Sir. II, f. 42, 52: Quantkowicze, Qwathkowicze - Adam de Q. prowadzi spór z Maciejem z Przyrownicy (v.) o granice wsi Piorunów (v.) i Przyrownica; Adam de Q. prowadzi spór z Maciejem, Franciszkiem i Mikołajem z Przyrownicy. 5) 1399 T. Petr. I f. 27, por. koz. I, 222: Quathcouice - Nicolaus Jaxe de Q.
6) XVI w. Ł. I, 383-384: Qwyathkovicze maior, Qwyathkovicze minor -villa, par. w m., dek. i arch. uniejowski. 7) 1511-1518 P. 191: Qviathkovicze - par. w m., pow. szadkowski, woj. sieradzkie. 1552-1553 P. 236: Qwiathkowycze - jw. 8) XIX w. SG V, 19: Kwiatkowice - wś i folw., par. w m., gm. Wodzierady, pow. łaski.
Taryfa Podymnego 1775 r.
Kniatkowice, wieś, woj. sieradzkie,
powiat szadkowski, własność szlachecka, 32 dymów.
Czajkowski 1783-84 r.
Kwiatkowice, parafia kwiatkowice,
dekanat lutomirski (lutomierski), diecezja gnieźnieńska,
województwo sieradzkie, powiat szadkowski, własność: Sanguszkowa
księżna.
Tabella miast, wsi, osad Królestwa Polskiego 1827 r.
Kwiatkowice, województwo
Kaliskie, obwód Sieradzki, powiat Szadkowski, parafia Kwiatkowice,
własność prywatna. Ilość domów 33, ludność 270, odległość
od miasta obwodowego 4.
Słownik Geograficzny:
Kwiatkowice, wś i folw., pow. łaski, gm. Wodzierady, par. Kwiatkowice (Łaski, Lib. ben. I, 383). Leży przy szosie od Szadku do Lutomierska. Od Lutomierska odl. 6 w., a od Łodzi 18; osad włośc. 45, mk. 350. W 1827 r. 33 dm., 270 mk. Przestrzeni ogółem mr. 1500, z których w posiadaniu dwors. 9441 , to jest lasu 1821, łąk 70 mr., a gruntu ornego 690, reszta w posiadaniu włościan. Gospodarstwo 10-polowe płodozmienne, budowle murowane, grunta po większej części glinkowato-próchnicowe ze spodem nieprzepuszczalnym. Szkoła elementarna, młyn wodny i sklepik z drobnemi wiktuałami. Wś ta stanowiła niegdyś własność ks. Sanguszków, posiadających rozległe dobra w dawnem województwie kaliskiem. W końcu XVII w. przeszła do rodziny Mączyńskich, a na początku XIX do rodziny Leopoldów. Kościół paraf. murowany p. w. ś. Mikołaja i ś. Doroty, założony na miejscu dawnego drewnianego w r. 1606 przez Kacpra Puczek i żonę jego Annę z Sarnowa, jak o tem świadczy pomnik fundatorów w tymże kościele znajdujący się. Obok kościoła grób familijny rodziny Leopoldów. W aktach kościelnych z r. 1775 zamieszczoną jest wizyta arcybiskupa de Lasco, szczegółowo opisująca ten kościół. K. par., dek. łaski, ma 1386 wiernych. Należą do niej wsie: K., Dobruchów, Leśnica, Wola Czarnyska. Czarnysz, Wrząsawa, Wandzin i Dobków. Józef Leopold.
Słownik Geograficzny:
Kwiatkowice, wś, pow. łaski. Leszek Czarny nadał tę wieś r. 1280 za zasługi Jaksom h. Gryf. W XIV w. Marcin Jaksa syn Mikołaja wystawił i uposażył kościół par. p. w. św. Mikołaja i św. Doroty. W połowie XVI w. Anna Paczkowa dziedziczka wsi odnowiła, zaopatrzyła w sprzęty i uposażyła kościół. Dziesięcinę z łan. kmiecych i dworskich pobierał pleban. Ob. Tymieniecki S.I "Żalnik w K. " (Pam. Fizyogr. t. I 1881 r.).
Spis 1925:
Kwiatkowice, wś i folw., pow. łaski, gm. Wodzierady. Budynki z przeznaczeniem mieszkalne wś 44, folw. 8, inne zamieszkałe wś 5. Ludność ogółem: wś 264, folw. 102. Mężczyzn wś 139, folw. 52, kobiet wś 125, folw. 50. Ludność wyznania rzymsko-katolickiego wś 264, folw. 102. Podało narodowość: polską wś 264, folw. 102.
Spis 1925:
Kwiatkowice Poduchowne, wś, pow. łaski, gm. Wodzierady. Budynki z przeznaczeniem mieszkalne 5. Ludność ogółem: 23. Mężczyzn 12, kobiet 11. Ludność wyznania rzymsko-katolickiego 23. Podało narodowość: polską 23.
Spis 1925:
Kwiatkowice-Znamie, osada, pow. łaski, gm. Wodzierady. Budynki z przeznaczeniem mieszkalne 1. Ludność ogółem: 4. Mężczyzn 1, kobiet 3. Ludność wyznania rzymsko-katolickiego 4. Podało narodowość: polską 4.
Wikipedia:
Kwiatkowice-wieś w Polsce położona w województwie łódzkim, w powiecie łaskim, w gminie Wodzierady. Miejscowość położona jest na Wysoczyźnie Łaskiej. W latach 1975–1998 miejscowość administracyjnie należała do województwa sieradzkiego. Wieś pojawia się w źródłach pisanych w 1279 r. Pierwotnie była własnością książęcą. W 1280 r. Leszek Czarny, książę sieradzki nadał ją na własność Jaxom "w nagrodę za ich usługi znakomite ojczyźnie". Odtąd Jaxowie zaczęli się nazywać Kwiatkowskimi, używając herbu Gryf. W XV wieku było tu centrum majątku Kwiatkowskich. W końcu XVI wieku lub na początku XVII w. Kwiatkowice weszły w skład klucza lutomierskiego, który należał do Grudzińskich. Istniała tu od XV wieku siedziba obronna na kopcu widocznym do dzisiaj w północnej części wsi, w okolicy zachowanego założenia parkowego. Pierwotny kościół był postawiony i wyposażony w końcu XIV wieku przez Marcina Jana Kwiatkowskiego s. Mikołaja. Obecnie stoi tu murowany kościół późnorenesansowy św. Doroty i św. Mikołaja, ufundowany w 1606 r. przez Annę i Kacpra (herbu Rola) Puczków z Sarnowa. Zachowało się wyposażenie z XVII wieku. Obok kościoła dzwonnica, zapewne także z początku XVII w. Na cmentarzu przykościelnym rodzinny grobowiec Leopoldów z Rzepiszewa.
Wikipedia:
Kwiatkowice-Kolonia-wieś w Polsce położona w województwie łódzkim, w powiecie łaskim, w gminie Wodzierady. Miejscowość położona jest na Wysoczyźnie Łaskiej. W latach 1975-1998 miejscowość administracyjnie należała do województwa sieradzkiego.
Wikipedia:
Kwiatkowice-Las-wieś w Polsce położona w województwie łódzkim, w powiecie łaskim, w gminie Wodzierady. W latach 1975-1998 miejscowość administracyjnie należała do województwa sieradzkiego.
Elżbieta Halina Nejman Majątki (Szlachta Sieradzka XIX wieku Herbarz)
Elżbieta Halina Nejman Majątki (Szlachta Sieradzka XIX wieku Herbarz)
KWIATKOWICE par. Kwiatkowice, p. łaski oraz Dobruchów, otrzymał drogą spadku w 1661 r. Jakub Grudziński, wartości 70 tys. zł. W 1783 własność księżnej Sanguszkowej. Osad włościan jest 45, mieszkańców 350, ziemi 1500 mg w tym dworskich 940 mg lasu 182 mg, młyn wodny. Kościół parafialny murowany św. Mikołaja i św. Doroty w miejscu drewnianego. (SGKP t.5, s.19, TD)
1992 r.
Wieś Ilustrowana 1913 kwiecień
_______________________________________________________________________________
Kościół św.św. Doroty i Mikołaja z 1606 r. w Kwiatkowicach - widok od południa
Fot. Janusz Marszałkowski
_______________________________________________________________________________
Widok od północy
Fot. Janusz Marszałkowski
_______________________________________________________________________________
Portal
Fot. Janusz Marszałkowski
_______________________________________________________________________________
Dzwonnica przy kościele w Kwiatkowicach
Dzwonnica przy kościele w Kwiatkowicach
Fot. Janusz Marszałkowski
_______________________________________________________________________________
Grób Leopoldów na cmentarzu przykościelnym w Kwiatkowicach
— (z) Niezwykła uroczystość rodzinna. W d 11. 11. rb., odbyła się w kościele, w Kwiatkowicach, uroczystość potrójnych zaślubin.
W dniu tym zbiegły się gody brylantowe p. p. Łucji i Franciszka Brzęczków ze srebrnymi godami ich córki Józefy i Marcina małż. Ogłaza wraz ze ślubem ich wnuczka Marjana Ogłazy, instruktora rolnego na okręg Mławski z panną Basią Dunajewską. Ceremonji potrójnych zaślubin dokonał były proboszcz ze Zduńskiej Woli ks. Jan Hevelke w asystencji proboszcza miejscowego ks. L. Zagórskiego.
Powyższa uroczystość zgromadziła liczne grono znajomych i przyjaciół ogólnie szanowanej, zamieszkałej w Dobruchowie, rodziny Ogłazów.
Do uświetnienia tej niezwykłej uroczystości przyczynił się miejscowy chór parafialny, który pod batutą miejscowego organisty p. Józefa Łochowskiego wykonał z towarzyszeniem orkiestry pienia religijne.
Zacnej i kochającej się rodzinie życzy długich i szczęśliwych lat. A.M.
SPRZEDAM
30 morgów ziemi z zabudowaniami, zagajnik, sadzawka, obsiew. Cena 36 tys. zł. Przy letnisku, od tramwaju i miasta Lutomierska 4 klm. Przy szosie. Od Łodzi 20 klm. Na spłaty. Dojazd: stacja kolejowa Łódź, tramwajem do Konstantynowa, kolonja Kwiatkowice, Marianna Nowocień.
Grób Leopoldów na cmentarzu przykościelnym w Kwiatkowicach
Fot. Janusz Marszałkowski
KOŚCIÓŁ
Pisarz Trybunału Cywilnego Pierwszey Instancyi
Woiewództwa Kaliskiego.
Podaie do publiczney wiadomości iż Dbra Ziemskie Miasto Lutomiersk z częścią Stokowizna, składaiące się z miasta Lutomiersk, z. części Stokowizna, z wsiów folwarcznych Wrząca, Dziechtarzew, Czałczyn, Dobruchów, Kwiatkowice, Rzepiszew, Bugay, Tarnówka, A, i B. i z wsi zarobney Górna Wola, obejmuiące dwie gminy pod nazwiskiem Gmina Dóbr maiętności Lutomierskiey i Gmina Miasto Lutomiersk, wraz z zabudowaniami dominialnemi w mieście Lutomiersku będącemi to iest: z Domem czyli Austeryą Dworską z staynią wiezdną, wraz z placem obeymuiącą szerokości z frontu łokci 76, długości łokci 73, szerokości w tyle 27 łokci miary Warszawskiey położoną przy ulicy Sieradzkiey, a z drugiey strony dotykaiącą possessyi Kaźmierza Skalskiego Nro 57 i 199 oznaczoną, placem pustym dominialnym przy trakcie do Piotrkowa prowadzącym leżącym, a z drugiey strony dotykaiącym possessyów Woyciecha Balcerowskiego, Kaspra Łaniewskiego, Wawrzeńca Buynowicza, i Franciszka Słomkowskiego obeymuiącym 110 pręt. kw. Domem Dominialnym Piekło zwanym nad traktem Warszawskim, z iedney strony dotykaiącym Sadzawki i Pasternika XX Reformatów, a z drugiey strony z łąką Sukcessorów Zdroiowskich i Fabiana Kosztownego Nr. 127 i 200 oznaczonym, Domem dominialnym Grobla zwanym, przy Stawie dominialnym i trakcie do Zgierza prowadzącym Nro 130. i 198. oznaczonym, Młynem wodnym dominialnym Nr. 129 i 197 oznaczonym stykaiącym się z Stawem dominialnym i gruntami Mirosławskiemi, a z drugiey strony z karczmami Ostoja i Wydmuchem zwanemi do dóbr Zdziechów należącemi, Pałacem dominialnym Nr. 131 oznaczonym, wraz z czterma Domami dla włościan oborą i stodołą, do okręgu i Gminy Miasta Lutomierska należącemi, w Powiecie Szadkowskim, Obwodzie Sieradzkim, Woiewództwie Kaliskiem położone, Sukcessorów śp. Franciszka Mączyńskiego a mianowicie: 1) Wey Ewy z Mączyńskich Bonawentury Wężyka małżonki czyli oboyga małżonków Wężyków w wsi Dobruchowie. 2) Wey Salomei z Mączyńskich Kazimierza, Leopolda małżonki czyli oboyga małżonków Leopold w wsi Rzepiszewie. 3) Wgo Stefana Mączyńskiego w wsi Czołczynie wszystkich w Powiecie Szadkowskim zamieszkałych, i 4) Antoniego Mączyńskiego nieprzytomnego którego iest W. Franciszek Bajer Rejent Kancellaryi Ziemiańskiey Woiewództwa Kaliskiego w Kaliszu zamieszkały Kuratorem — dziedziczne, Aktem przez Leona Nowierskiego Komornika przy Trybunale Cywilnym Woiewództwa Kaliskiego na gruncie dóbr Czołczyna w dniu 21 Sierpnia (2 Września) r. 1836 rozpoczętym a w dniu 3/15 Września r. 1836 ukończonym, na rzecz Sukcessorów śp. Franciszka Morzkowskiego mianowicie: a. Wey Pelagii z Morzkowskich Antoniego Romockiego małżonki czyli oboyga małżonków Romockich w dobrach Zawady Powiecie Lipnowskim w Woiewództwie Płockiem zamieszkałych, b. Wey Maryanny z Morzkowskich Stefana Mączyńskiego małżonki do iey czynności przez męża swego upoważnioney w wsi Czołczynie Powiecie Szadkowskim przy mężu zamieszkałey, c. Wey Eustachii z Morzkowskich Tytusa Dobrzyckiego małżonki czyli oboyga małżonków Dobrzyckich w dobrach własnych Boberowie w Wielkiem Xięztwie Poznańskiem zamieszkałych, d. Katarzyny z Morzkowskich Glinskiey po Józefie Glinskim pozostałey wdowy w dobrach Odmianowie Powiecie Brzesko Kuiawskim Woiewództwie Mazowieckiem zamieszkałey wszystkich z własnych funduszów się utrzymuiących, zamieszkanie prawne w Kaliszu u Wgo Adama Mazurkiewicza Patrona przy Trybunale Cywilnym Woiewództwa Kaliskiego w Kaliszu zamieszkałego, obrane maiących, za których tenże Patron stawa i ninieysze przymuszone wywłaszczenie popiera, na przedaż publiczną w drodze przymuszonego wywłaszczenia odbydź się maiącą zaięte zostały, Akt dopiero wymieniony Burmistrzowi Miasta Lutomierska Jozefowi Jankowskiemu tudzież Wóytowi Gminy Dóbr Lutomierskiey Macieiowi Oszkowskiemu oraz Pisarzowi Sądu Pokoiu Powiatu Szadkowskiego na ręce zastępcy jego Fabiana Uziembło Podpisarza tegoż Sądu w dniu 3/15 Września r. 1836 zostawiony i wręczony, daley tenże Akt Stefanowi Mączyńskiemu, Salomei z Mączyńskich Kazimierza Leopold małżonce czyli oboygu małżonkom Leopold, Ewie z Mączyńskich Bonawentury Wężyka małżonce czyli oboygu małżonkom Wężykom w dniu 3/15 Września 1836 r. a zaś Franciszkowi Bajer kuratorowi nieprzytomnego Antoniego Mączyńskiego w dniu 5/17 Września r. 1836 doręczony nastempnie w Kancellaryi Ziemiańskiey Woiewództwa Kaliskiego w dniu 19 Września (1 Października) r. 1836 w Kancellaryi Pisarza Trybunału Cywilnego Woiewództwa Kaliskiego w dniu 30 Września (12 Października) r. 1836 do właściwych Ksiąg wpisany i zaregestrowany został.
Rozległość tych dóbr iest nastempuiąca, których gatunek ziemi do I. II. III. IV. V. i VI. klassy należy.
Miasto Lutomiersk
Place zabudowania i ogrody mr. 188 kp. 113
Grunta orne mr. 859 kp. 19
Łąki mr. 122 kp. 48
Wody mr. 38 kp. 180
Smma ogólna mr. 1422 kp. 50
Probostwo dito
Place zabudowania i ogrody mr. 11 kp. 137
Grunta orne mr. 278 kp. 16
Łąki mr. 58 kp. 112
Smma ogólna mr. 348 kp. 85
XX. Reformaci
Place zabudowania i ogrody mr. 7 kp. 10
Łąki mr. 17 kp. 43
Wody mr. 5 kp. 21
Smma ogólna mr. 29 kp. 74
Wieś folwarczna Wrząca
Place zabudowania i ogrody mr. 1
Grunta orne mr. 420
Łąki mr. 32
Pastwiska mr. 20
Wody mr. 3
Drogi, piaski i nieużytki mr. 90 kp. 150
Smma ogólna mr. 566 kp. 150
Grunta wieyskie Wrzący
Place zabudowania i ogrody mr. 4
Grunta orne mr. 420
Łąki mr. 10
Smma ogólna mr. 434
Wieś folw. Dziechtarzew
Place zabudowania i ogrody mr. 2
Grunta orne mr. 180
Łąki mr. 42
Pastwiska mr. 12
Wody kp. 50
Drogi, piaski i nieużytki mr. 90
Krzaki i zarośle mr. 8
Smma ogólna mr. 334 kp. 50
Grunta wieyskie dito
Place zabudowania i ogrody mr. 10
Grunta orne mr. 336
Łąki mr. 21
Pastwiska mr. 8
Smma ogólna mr. 370
Wieś folwarcz. Czołczyn
Place zabudowania i ogrody mr. 7
Grunta orne mr. 584
Łąki mr. 250
Pastwiska mr. 100
Lasy sosnowe mr. 300
Wody mr. 3
Drogi, piaski i nieużytki mr. 15
Krzaki i zarośle mr. 30
Smma ogólna mr. 1289.
Grunta wieyskie dito
Place zabudowania i ogrody mr. 24
Grunta orne mr. 670
Łąki mr. 120
Pastwiska mr. 4
Smma ogólna mr. 818
Wieś folw. Kwiatkowice
Place zabudowania i ogrody mr. 4
Grunta orne mr. 540
Łąki mr. 70
Pastwiska mr. 10
Lasy sosnowe mr. 250
Wody mr. 5
Drogi, piaski i nieużytki mr. 10
Krzaki i zarośle mr. 3
Smma ogólna mr. 882
Grunta wieyskie dito
Place zabudowania i ogrody mr. 3
Grunta orne mr. 720
Łąki mr. 30
Smma ogólna mr. 753
Probostwo dito
Place zabudowania i ogrody mr. 2
Grunta orne mr. 60
Łąki mr. 26
Smma ogólna mr. kp. 88
Wieś folwar. Dobruchów
Place zabudowania i ogrody mr. 24 kp. 52
Grunta orne mr. 654 kp. 77
Łąki mr. 117 kp. 136
Pastwiska mr. 33 kp. 84
Wody mr. 10 kp. 41
Drogi, piaski i nieużytki mr. 21 kp. 165
Krzaki i zarośle mr. 251
Smma ogólna mr. 1163 kp. 15
Grunta wieyskie dito
Place zabudowania i ogrody mr. 37 kp. 115
Grunta orne mr. 763 kp. 6
Łąki mr. 44 kp. 54
Smma ogólna mr. 844 kp. 175
Wieś folwar. Rzepiszew z Bugaiem
Place zabudowania i ogrody mr. 33 kp. 147
Grunta orne mr. 778 kp. 23
Łąki mr. 84 kp. 41
Pastwiska mr. 68 kp. 63
Lasy sosnowe mr. 146 kp. 44
Wody mr. 15 kp. 71
Drogi, piaski i nieużytki mr. 25 kp. 75
Krzaki i zarośle mr. 679 kp. 174
Smma ogólna mr. 1811 kp. 73
Grunta wieys. Rzepiszew
Place zabudowania i ogrody mr. 76 kp. 13
Grunta orne mr. 1029 kp. 62
Łąki mr. 43 kp. 161
Smma ogólna mr. 1149 kp. 5
Wieś fol. Tarnówka A i B
Place zabudowania i ogrody mr. 8 kp. 31
Grunta orne mr. 613 kp. 112
Łąki mr. 66 kp. 94
Pastwiska mr. 26 kp. 131
Wody mr. 4 kp. 56
Drogi, piaski i nieużytki mr. 19 kp. 63
Smma ogólna mr. 728 kp. 12
Grunta wieyskie dito
Place zabudowania i ogrody mr. 28 kp. 39
Grunta orne mr. 234 kp. 90
Łąki mr. 10 kp. 160
Smma ogólna mr. 273 kp. 10
Wieś zarob. górna Wola
Place zabudowania i ogrody mr. 44 kp. 53
Grunta orne mr. 815 kp. 27
Łąki mr. 13 kp. 51
Pastwiska mr. 20 kp. 135
Lasy sosnowe mr. 182 kp. 39
Drogi, piaski i nieużytki mr. 17
Smma ogólna mr. 1092 kp. 12
Summa mr. 14398 kp. 19
Ogólna więc rozległość wszystkich gruntów dworskich i tych których włościanie używaią wraz z miastem wynosi około 14398 morg 194 p. kw.
czyli 479 hub 28 morg 194 pr. kw. na miarę Reinlandzką, albo redukuiąc na miarę nowo-polską, wynosi cała płaszczyzna około 239 włók.
Rozległość ta po naywiększey części z okazanych mapp i regestrów pomiarowych, iako to: Lutomierska, Kwiatkowic, Dobruchowa, Rzepiszewa, Bugay i Tarnówki wyciągniętą została.
Czynszownicy stali w Mieście Lutomiersku.
Miasto Lutomiersk czyli mieszkańcy tego miasta opłacaią dziedzicom czynsze co rocznie na Sty Marcin, z placów, ról ogrodów, tłukowe i śledziowe, których jmiona i nazwiska są nastempuiące:
Piotr Poszepczyński, Jan Burski, Walenty Korzeniewski, Rafał Wałowski, Kaźmierz Buynowicz, Franciszek Cyrulski, Wincenty Funkowicz, Antoni Buynowicz, Marcin Radecki, Jakób Leszczyński, Mikołaj Rusiecki, Woyciech Zakrzewski, Piotr Więcławicz, Piotr Kosztowny, Sylwester Smulski, Maciey Cyrulski, Szczepan Czerwiński i Wiktorya Smulska wdowa, Marcin Obuchowski, Felicyan Cyrulski, Józef Poszepczyński, Joel Markowicz i Józef Gawroński, Frańciszek Dębski, Antoni i Paweł Rządzińscy, Adam Skempski, Frańciszek Skempski, Paweł Boruniecki i Wawrzyniec Buynowicz, wdowa Koziołkiewiczowa za Gabryela Poszepczyńskiego, Małgorzata Poszepczyńska wdowa, Piotr Walenty i Kasper, Poszepczyńscy, Maciey Materowicz, Woyciech Wierzchleyski, Józef Przyrowski, Stefan Modliszewski, Mateusz Lorentz, Jan Szpręglewski, Franciszek Słomkowski, Wawrzyniec Buynowicz, Kasper Łaniewski, Woyciech Balcerowski, Józef Stachlewski, Jan Korkosiński, Wincenty Korkosiński, Błażey Lewandowski, Maryanna Pakulska, Elżbieta Przybyłowicz, Maryan Balczewski, Józef i Kasper Woskowicze, Marcin Buynowicz, Grzegorz Cyrulski, Wincenty Zakrzewski, Józef Leporowśki, Stanisław Więcławek, Kaźmierz Furmanczyk, Maryanna Podemska wdowa, Piotr Buynowicz, — Austerya dworska, Kaźmierz Skalski, Józef Przybyłowicz, Andrzey Woznacki, Mateusz Dzieginski, Szmul Warszawski, Józef Funkowicz, Fryderyka Tuliniusz wdowa, Bartłomiey Klonowski, Stanisław Stankiewicz, Michał Więcławek, Benedykt Sprusiński, Benedykt Zmudziński, Adam Cyrulski, Ewa Sprusińska wdowa, Adam Dembski, Floryan Wasilewski, — Dom Xięży, Łukasz Cyrulski, Tomasz Buynowicz, Jan Olszewski, Felicyan Pomorski, Walenty Funkowicz, Józef Buynowicz, Rafał Wałowski, Mateusz Buczkowski, Tomasz Leszczyński, Błażey Jankowicz, FrańciszekPorządkowski, Urban Widerkowicz, Fabian Dłutek, Mikołaj Gorczyński, Wincenty Paszkowski, Jan Buynowicz, Maciey Wasilewski za Kazimierza Wasilewskiego, Woyciech Chudowski, Mateusz Podębski, Antoni Jankowicz, Leon Urbanowski, Jakób Cyrulski, Andrzey Sarnowicz, Józef Kamiński, Józef Przybyłowicz, Maciey Kurczyński, Marcin Dłutkiewicz, Norberty Dłutkiewicz, Andrzey Markowicz, i Stanisław Baranowski, Tekla Zakrzewska wdowa, Franciszek Czerwiński, Paweł Słomkowski, Szymon Wasielewski: Szczepan Woyciechowski, Wiktorya Ruszczyńska, wdowa, Piotr Poszepczyński, Mateusz Wiśniewski, Karól Kociołkiewicz, Jan Zakrzewski, Fabian Kosztowny, Andrzey Łaniewski, Józef Kosiński, Walenty Dembski, Jzrael Jakubowicz, Abraham Leyzer Szymsie, Maryanna Radwańska wdowa, Franciszek Leszczyński, Sobestyan Krzemiński.
Komornicy opłacaiący z gruntu i ogrodu. Wincenty Koralewicz, Piotr Koralewicz, Jacenty Lewandowski, Piotr Buynowicz, Wawrzyniec Czekalski, Maryanna Raszkiewicz wdowa, Norbert Dłutek, Orszula Szmulska wdowa, Franciszek Czerwiński za Maiewskiego, Konstanty Wodziewódzki, Felicyan Jakób i Adam Cyrulscy, — Zgromadzenie Szewskie, Jan Folga, Jakób Kołodzieyczyk, Xiądz Wincenty Kurkowski, Hersz Jakubowicz. — Starozakonni. Eliasz Boruch Gerst, Abram Strykowski, Leizer Aron Levi, Lewek Piernikarz i Salamon Mosiek, Kopel Kutner i Heim Makowski, Szmul Beer Warszawski, Leyb Marek i Szol Szyngier, Pinkus Aron Lewin i Dawid Gietz, Hane Kempińska wdowa, Pesse Kwaśnerowa i Jcek Jzrael Beer, Beer Wysogrodzki, Józef Wachtel i Pinkus Strykowski, Łaje Kucińska wdowa, Sanwel Benet i Mosiek Bryk, Hane Kwiatkowska, Hertz Gedalie Kwiatkowski i Jcek Jnowłocki, Mones Lewkowicz Majer Szaie Poznański, Szmul Jakób Gieske, Jcek Kapitulik, Jankiel Berek, Wołek Grünbaum, i Mosiek Szermann, Heim Hersz Kuśnierz i Leib Hersz Kusmierz, Sure Michałowiczowa wdowa, Hemie Dawid Krügier, Majer Szmul i Abram Pulwermacher, Hersz Neusztetter Wołek Szerman Dawid Berek Exsztein, Nuchem Grobdik, Jcek Witonski, Tratel Żołna, Szymsie Strang, Szlama Szymsie, Jankiel Lewkowicz, Marek Aizyk Rabinowicz, Leyzer Flam, Eliasz Kopperwasser, Seelig Kuterman, Ankiel Praga i Mosiek Krygier, Rubin Garbarz i Nusen Michałowicz, Mosiek Jzrael Granos, Mortke Piotrkowski, Szmul Żołna i Abram Wartski, Gabryel Małynski, Selig Wolf Herszfeld, MalichKutner, Selig Małynski, Szmul Feldman Chrustowski, Heim Chrustowski Jcek Kaufman Chrustowski, Jude Leyb Pulwermacher, Einoch Bresler, Nathan Wołkowicz, Jude Hersz Krügcr, Szmul Frenkiel, Jzrael Pulwermachcr, Michał Pinkus, Szlama Pinkus Lorye, Hil Frenkiel i Pinkus Bresler, Jzrael Leyzer Filtz, Abram Witunski z Monem Bakcina, Jankiel Hoynowicz, Szkoła Żydowska, Mosiek Abram Faybusiak, Michał Jakubowicz, Tobiasz Wołkowicz, Hersz Leyb Gąska, Hersz Gąska, Pinkus Gotthelf, Hersz Leyb Dresler, Lewek Ayzyk Rabinowicz, Lewek Gothelf Mosiek Józef Pulwermacher, Littman Moyżesz Gerszt, Wołek Szlama Gerszt, Judel Klaydyk, Mosiek Bonet, Aron i Pinkus Krygery, Bonem Kapitulik, Szymsie Jakubowicz i Michał Garbarz Leyb Szymkowicz i Morthe Flam, Hane Gilbertowa wdowa, Jochym Kupperman i Flitmanowa wdowa, Morthe Berkowicz i Mosiek Łaskier, Mosiek Pławno, Abram Kwasner, i Jakób Kapitulik, Józef Gilof, Hersz Jzrael Ordynans, Złote Pławno, i Lewek Finger, Leyzer Lewi, Dyny Doktorczykowa wdowa, Haie Brzezińska wdowa, Leyb Cywie, Mosiek Grynbaum, Moyżesz Łęczycki, — Komornicy płacący komorne. Mosiek Piątkowski, Lewin Leyzerowicz, Majer Sieradzki, Rafał Lewin Doktorczyk, Faybuś Kutner, Rafał Abram Strykowski, Beer Kwal, Jcek Kleczewski Piekarz, Szlama Maytel Ordynans Jakób Jzrael Kutner, Krayczarz Berek Dawidowicz Rzeźnik, Wołek Herszkowicz Rogoziński, Rubin Szuster Szewc Abram Kutner Brak, Mosiek Granes Krawiec, Abram Szymkowicz Krawiec, Abram Beniamin Witonski Szoel Strykowski Jzrael Dawid Goldman, Dawid Józef Frenkiel Haym Kapelusznik, Jcek Jakób Pławno, Haym Faywel Szymon Strang, Gerszon Frenkel, Jcek Helman Chrustowski, Mosiek Flam, Abram Mosiek, Hersz Szmulowicz Layzer Gąsior, Abram Mosiek Baksina, Hersz Lewek Kopperwasser, Abram Cegła, Mosie Szaybe.
Czynszownicy niestali: Salamon Gierczyński młynarz, Abram Klapiak, Szymon Przybyłowicz i Woyciech Wierzchleyski Propinator. Cała Propinacya w mieście Lutomiersku iest Dominialna. Lokatorowie Starozakonni którzy ieszcze przez dominium niemaią czynszu oznaczonego iako to: Szmul Boruch Kotek, Jcek Jruchem, Eliasz Szeybe, Pinkus Leyzer, Lewin, Jakób Gecel, Gerszon Doktorczyk, Szymsie Sax, Jcek Piotrkowski Jcek Kempiński, Szlama Dobrzyński, Jcek Leyb Lewin, Jzrael Berliner, Haskiel Hejmie, Jcek Jakób Pławny, Ber Kotek Abram Salamon Mostowicz, Abram Kutner, Ber Gierbarth Szmul Szerman, Abram Kałewski Layzer Szerman, Haym Gilof Gritzman, Szulem Szeybe, Layb Fiszel Zaoparek, Dawid Nicman, Hertzke Gottlib, Szlama Herszkowicz, Jude Leyb Kutner, Mosiek Maybaum, Pinkus Flacznik Szlama Faybusiak Heim Jcek Mortkowicz, Jcek Bresler, Szmul Exsztein, Layzer Majer Opoczynski, Jakób Weinsztein, Jcek Jakubowicz, Note Borensztein, Jcek Borensztein, Wołek Moskowicz Hercke Jakubowicz Majer Bresler, Faywel Garbarz, Morthe Joyne, Berek Szymkowicz, Jakób Szarpański, Aron Gąska, Wołek Aptekarz, Eliasz Zyngier, Mosiek Herszkowicz, Hersz Wrzącki, Jude Salamon Wieczorek, Mosiek Wolf Chrustowski, Mosiek Wod, Granos, Jcek Janowski, Jcek Chrustowski, Wołek Wołkoicz, Dawid Salamon, Michał Kleczewski, Abram Grynsztein, Jcek Brzeziński, Lewin Borensztein.
Czynszownicy niestali w Czołczynie.
Tomasz Bożyński, — w Kwiatkowicach, — Daniel Rudke, Woyciech Stroykowski, Tomasz Pietrzyński, Tomasz Bartczak, Andrzey Banaszek, Dzierżawcą tey wsi iest Maciey Oszkowski, który takowe od Karoliny z Kossowskich Mączyńskiey wdowy iako Pani dożywotniey do dnia 8 Lipca 1838 roku zadzierzawił.
Czynszownicy niestali w Dobruchowie.
Jan Kopydłowski, Wołek Pyzdrowski, Adryan Grabski, Błażey Maciaszczyk, Woyciech Janiak, w Rzepiszewie Szymon Czekalski, Woyciech Rogowski, Bogumił Brodacz, — w Górney Woli, Stanisław Sarnikowski, Wawrzyniec Zawadzki, — Włościan osiadłych w Czołczynie 22ch Półrolników, 6ciu Zagrodników, 18 Komornic, — w Wsi Wrzącey, 3ch Półrolników, 4ch Gospodarzy mnieyszych i 4ch Komorników — w Wsi Dziechtarzewie 2ch Półrolników, 6ciu mnieyszych Gospodarzy, 4 Komorników, — w Kwiatkowicach, 14tu Półrolników, 12-Zagrodników, 3 Komorników, i 7 Komornic, — w Wsi Dobruchowie 9, Półrolników 14 Zagrodników, 1 Komornik, — w Wsi Rzepiszewie, 13 Półrolników. 1 półpólrolnik, 5 Zagrodników, 12 Komorników i Komornic w Wsi Tarnowce A. i B. 1 Zagrodnik, 1 Komornik i 2 Komornice, w Wsi Górney Woli, 8 Półrolników, 1 Półpółrolnik, 2ch Zagrodników do robocizny i powinności obowiązanych.
O stanie dóbr zaiętych iako też jnwentarzach czynszach daninach i powinnościach Włościan można się przekonać z protokołu zaięcia u Adama Mazurkiewicza Patrona, i u podpisanego Pisarza w Kaliszu, wreście stan tych dóbr na mieyscu widzieć można.
Przedaż dóbr w mowie będących odbędzie się łącznie w Kaliszu na Audyencyi Publiczney Trybunału Cywilnego Woiewództwa Kaliskiego w mieyscu zwykłych posiedzeń.
Pierwsze ogłoszenie warunków licytacyi i przedaży w tymże Trybunale na Audyencyi Publiczney w dniu 11/23 Listopada 1836 r. o godzinie 10ey z rana nastąpi.
w Kaliszu dnia 30 Września (12 Października 1836 r.
Józef Zapolski.
Wydział Administracyiny — Sekcya Duchowna.
KOMMISSYA WOIEWODZTWA KALISKIEGO.
1036l/3021. Zawiadamia Kapłanów wyznania Rzymsko-Katolickiego, że Beneficyum Kollacyi prywatney w Kwiatkowicach, wakuie.
w Kaliszu d. 11/23 Lutego 1837 r.
Pułkownik Flügel Adjutant Jego Ccsarsko-Królewskiey Mości.
Prezes K. TRĘBICKI Sekr. Jlny Przedpełski.
KOŚCIÓŁ
BUDYNEK PRZY KOŚCIELE
CMENTARZ
GIMNAZJUM
OSP
Powszechny Dziennik Krajowy 1831 nr 125
CMENTARZ
GIMNAZJUM
BUDYNEK DAWNEJ SZKOŁY
ZABYTKOWE DOMY
OSP
Akta metrykalne (Parafia Małyń) 1742
Styczeń
Roku jak wyżej, dnia 23 stycznia. Ja
brat Michał jak wyżej, poprzedziwszy trzema zapowiedziami [...],
błogosławiłem małżeństwo Urodzonego Pana Jana Zalazera z
Urodzoną Katarzyną Turkowską. Świadkami byli Urodzony Pan Józef
Grabski ze wsi Przyrownica i Urodzony Pan Kulesza ze wsi Kwiatkowice.
Powszechny Dziennik Krajowy 1831 nr 125
Dyrekcya Szczegółowa Towarzystwa
Kredytowego Ziemskiego Woiewodztwa Kaliskiego Uwiadomia publiczność,
iż dobra ziemskie miasto Lutomiersk z częścią Stokowizna, oraz z
przyległościami, Wrząca, Czalczyn, Dziechtarzew, Dobruchów,
Kwiatkowice, Górna wola, Rzepiszew, Bugay i Tarnówka A. B. w pow.
Szadkowskim parafii Lutomierskiey woiew. Kaliskiem położone;
Towarzystwu Kredytowemu Ziemskiemu zastawione, na satysfakcyą
zaległych procentów Towarzystwu Kredytowemu przypadaiących, z mocy
art. 86 i 87 prawa seymowego w d. 1f13 czerwca 1825 r. zapadłego, w
trzechletnią dzierzawę, poczynaiąc od d. 24 czerwca r. b. do tegoż
dnia. 1834 r. przez publiczną licytacyą w d. 16 czerwca r. b. o
godzinie 3 z południa w Kaliszu w mieyscu posiedzeń Dyrekcyi
Szczegółowey województwa Kaliskiego odbyć się maiącą, więcey
daiącemu i przybicie otrzymującemu puszczone zostaną, pod
następuiącymi głównemi warunkami. 1. Dzierzawca obowiązany
będzie, opłacać, co rocznie ciężary gruntowe i podatki
publiczne; iako to: podatku offary złp.4572 gr....19 kontyngensu
liwerunkowego złp. 1117 gr. 10 2. Winien będzie przed obięciem
dzierzawy złożyć monetą srebrną kurs wkraiu maiącą całkowitą
zaległość Towarzystwu Kredytowemu Ziemskiemu od udzieloney
pożyczki należącą, łącznie z karami za miesięcy 6, złp.
15,878 gr. 14 obrachowaną i ratę czerwcową łącznie z procentem
amortyz. za upłynione półrocze złp. 15,050 gr. 10 wynoszącą. 3.
Przyiąć obowiązek dalszego regularnego przez ciąg dzierzawy
wnoszenia opłat z dóbr tych Towarzystwu Kredytowemu należnych, w
dwóch półrocznych ratach, a mianowicie od 1 do 12 czerwca i od 1
do 12 grudnia każdego roku, które to wypłaty półrocznie wynoszą
złp. 16,050 gr. l0. 4 Oddać dobra po wyiściu kontraktu w takim
stanie, w iakim ie obeymuie. 5. Zrzec się wszelkich pretensyi przez
czas dzierzawy za iakie bądź nakłady gruntowe, 6. Co do uchybień
opłat, dzierżawca poddać się winien exekucyi administracyyney i
ulegać będzie decyzyom władz Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego.
Reszta warunków licytacyinych, przez chęć dzierżawienia maiących,
w każdym czasie w kancellaryi Dyrekcyi Szczegółowey przeyrzaną
bydź może. Kalisz d. 29 kwietnia 1831 r. Prezes Biernacki. Pisarz
Chrystowski.
Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1836 nr 42
Pisarz Trybunału Cywilnego Pierwszey Instancyi
Woiewództwa Kaliskiego.
Podaie do publiczney wiadomości iż Dbra Ziemskie Miasto Lutomiersk z częścią Stokowizna, składaiące się z miasta Lutomiersk, z. części Stokowizna, z wsiów folwarcznych Wrząca, Dziechtarzew, Czałczyn, Dobruchów, Kwiatkowice, Rzepiszew, Bugay, Tarnówka, A, i B. i z wsi zarobney Górna Wola, obejmuiące dwie gminy pod nazwiskiem Gmina Dóbr maiętności Lutomierskiey i Gmina Miasto Lutomiersk, wraz z zabudowaniami dominialnemi w mieście Lutomiersku będącemi to iest: z Domem czyli Austeryą Dworską z staynią wiezdną, wraz z placem obeymuiącą szerokości z frontu łokci 76, długości łokci 73, szerokości w tyle 27 łokci miary Warszawskiey położoną przy ulicy Sieradzkiey, a z drugiey strony dotykaiącą possessyi Kaźmierza Skalskiego Nro 57 i 199 oznaczoną, placem pustym dominialnym przy trakcie do Piotrkowa prowadzącym leżącym, a z drugiey strony dotykaiącym possessyów Woyciecha Balcerowskiego, Kaspra Łaniewskiego, Wawrzeńca Buynowicza, i Franciszka Słomkowskiego obeymuiącym 110 pręt. kw. Domem Dominialnym Piekło zwanym nad traktem Warszawskim, z iedney strony dotykaiącym Sadzawki i Pasternika XX Reformatów, a z drugiey strony z łąką Sukcessorów Zdroiowskich i Fabiana Kosztownego Nr. 127 i 200 oznaczonym, Domem dominialnym Grobla zwanym, przy Stawie dominialnym i trakcie do Zgierza prowadzącym Nro 130. i 198. oznaczonym, Młynem wodnym dominialnym Nr. 129 i 197 oznaczonym stykaiącym się z Stawem dominialnym i gruntami Mirosławskiemi, a z drugiey strony z karczmami Ostoja i Wydmuchem zwanemi do dóbr Zdziechów należącemi, Pałacem dominialnym Nr. 131 oznaczonym, wraz z czterma Domami dla włościan oborą i stodołą, do okręgu i Gminy Miasta Lutomierska należącemi, w Powiecie Szadkowskim, Obwodzie Sieradzkim, Woiewództwie Kaliskiem położone, Sukcessorów śp. Franciszka Mączyńskiego a mianowicie: 1) Wey Ewy z Mączyńskich Bonawentury Wężyka małżonki czyli oboyga małżonków Wężyków w wsi Dobruchowie. 2) Wey Salomei z Mączyńskich Kazimierza, Leopolda małżonki czyli oboyga małżonków Leopold w wsi Rzepiszewie. 3) Wgo Stefana Mączyńskiego w wsi Czołczynie wszystkich w Powiecie Szadkowskim zamieszkałych, i 4) Antoniego Mączyńskiego nieprzytomnego którego iest W. Franciszek Bajer Rejent Kancellaryi Ziemiańskiey Woiewództwa Kaliskiego w Kaliszu zamieszkały Kuratorem — dziedziczne, Aktem przez Leona Nowierskiego Komornika przy Trybunale Cywilnym Woiewództwa Kaliskiego na gruncie dóbr Czołczyna w dniu 21 Sierpnia (2 Września) r. 1836 rozpoczętym a w dniu 3/15 Września r. 1836 ukończonym, na rzecz Sukcessorów śp. Franciszka Morzkowskiego mianowicie: a. Wey Pelagii z Morzkowskich Antoniego Romockiego małżonki czyli oboyga małżonków Romockich w dobrach Zawady Powiecie Lipnowskim w Woiewództwie Płockiem zamieszkałych, b. Wey Maryanny z Morzkowskich Stefana Mączyńskiego małżonki do iey czynności przez męża swego upoważnioney w wsi Czołczynie Powiecie Szadkowskim przy mężu zamieszkałey, c. Wey Eustachii z Morzkowskich Tytusa Dobrzyckiego małżonki czyli oboyga małżonków Dobrzyckich w dobrach własnych Boberowie w Wielkiem Xięztwie Poznańskiem zamieszkałych, d. Katarzyny z Morzkowskich Glinskiey po Józefie Glinskim pozostałey wdowy w dobrach Odmianowie Powiecie Brzesko Kuiawskim Woiewództwie Mazowieckiem zamieszkałey wszystkich z własnych funduszów się utrzymuiących, zamieszkanie prawne w Kaliszu u Wgo Adama Mazurkiewicza Patrona przy Trybunale Cywilnym Woiewództwa Kaliskiego w Kaliszu zamieszkałego, obrane maiących, za których tenże Patron stawa i ninieysze przymuszone wywłaszczenie popiera, na przedaż publiczną w drodze przymuszonego wywłaszczenia odbydź się maiącą zaięte zostały, Akt dopiero wymieniony Burmistrzowi Miasta Lutomierska Jozefowi Jankowskiemu tudzież Wóytowi Gminy Dóbr Lutomierskiey Macieiowi Oszkowskiemu oraz Pisarzowi Sądu Pokoiu Powiatu Szadkowskiego na ręce zastępcy jego Fabiana Uziembło Podpisarza tegoż Sądu w dniu 3/15 Września r. 1836 zostawiony i wręczony, daley tenże Akt Stefanowi Mączyńskiemu, Salomei z Mączyńskich Kazimierza Leopold małżonce czyli oboygu małżonkom Leopold, Ewie z Mączyńskich Bonawentury Wężyka małżonce czyli oboygu małżonkom Wężykom w dniu 3/15 Września 1836 r. a zaś Franciszkowi Bajer kuratorowi nieprzytomnego Antoniego Mączyńskiego w dniu 5/17 Września r. 1836 doręczony nastempnie w Kancellaryi Ziemiańskiey Woiewództwa Kaliskiego w dniu 19 Września (1 Października) r. 1836 w Kancellaryi Pisarza Trybunału Cywilnego Woiewództwa Kaliskiego w dniu 30 Września (12 Października) r. 1836 do właściwych Ksiąg wpisany i zaregestrowany został.
Rozległość tych dóbr iest nastempuiąca, których gatunek ziemi do I. II. III. IV. V. i VI. klassy należy.
Miasto Lutomiersk
Place zabudowania i ogrody mr. 188 kp. 113
Grunta orne mr. 859 kp. 19
Łąki mr. 122 kp. 48
Wody mr. 38 kp. 180
Smma ogólna mr. 1422 kp. 50
Probostwo dito
Place zabudowania i ogrody mr. 11 kp. 137
Grunta orne mr. 278 kp. 16
Łąki mr. 58 kp. 112
Smma ogólna mr. 348 kp. 85
XX. Reformaci
Place zabudowania i ogrody mr. 7 kp. 10
Łąki mr. 17 kp. 43
Wody mr. 5 kp. 21
Smma ogólna mr. 29 kp. 74
Wieś folwarczna Wrząca
Place zabudowania i ogrody mr. 1
Grunta orne mr. 420
Łąki mr. 32
Pastwiska mr. 20
Wody mr. 3
Drogi, piaski i nieużytki mr. 90 kp. 150
Smma ogólna mr. 566 kp. 150
Grunta wieyskie Wrzący
Place zabudowania i ogrody mr. 4
Grunta orne mr. 420
Łąki mr. 10
Smma ogólna mr. 434
Wieś folw. Dziechtarzew
Place zabudowania i ogrody mr. 2
Grunta orne mr. 180
Łąki mr. 42
Pastwiska mr. 12
Wody kp. 50
Drogi, piaski i nieużytki mr. 90
Krzaki i zarośle mr. 8
Smma ogólna mr. 334 kp. 50
Grunta wieyskie dito
Place zabudowania i ogrody mr. 10
Grunta orne mr. 336
Łąki mr. 21
Pastwiska mr. 8
Smma ogólna mr. 370
Wieś folwarcz. Czołczyn
Place zabudowania i ogrody mr. 7
Grunta orne mr. 584
Łąki mr. 250
Pastwiska mr. 100
Lasy sosnowe mr. 300
Wody mr. 3
Drogi, piaski i nieużytki mr. 15
Krzaki i zarośle mr. 30
Smma ogólna mr. 1289.
Grunta wieyskie dito
Place zabudowania i ogrody mr. 24
Grunta orne mr. 670
Łąki mr. 120
Pastwiska mr. 4
Smma ogólna mr. 818
Wieś folw. Kwiatkowice
Place zabudowania i ogrody mr. 4
Grunta orne mr. 540
Łąki mr. 70
Pastwiska mr. 10
Lasy sosnowe mr. 250
Wody mr. 5
Drogi, piaski i nieużytki mr. 10
Krzaki i zarośle mr. 3
Smma ogólna mr. 882
Grunta wieyskie dito
Place zabudowania i ogrody mr. 3
Grunta orne mr. 720
Łąki mr. 30
Smma ogólna mr. 753
Probostwo dito
Place zabudowania i ogrody mr. 2
Grunta orne mr. 60
Łąki mr. 26
Smma ogólna mr. kp. 88
Wieś folwar. Dobruchów
Place zabudowania i ogrody mr. 24 kp. 52
Grunta orne mr. 654 kp. 77
Łąki mr. 117 kp. 136
Pastwiska mr. 33 kp. 84
Wody mr. 10 kp. 41
Drogi, piaski i nieużytki mr. 21 kp. 165
Krzaki i zarośle mr. 251
Smma ogólna mr. 1163 kp. 15
Grunta wieyskie dito
Place zabudowania i ogrody mr. 37 kp. 115
Grunta orne mr. 763 kp. 6
Łąki mr. 44 kp. 54
Smma ogólna mr. 844 kp. 175
Wieś folwar. Rzepiszew z Bugaiem
Place zabudowania i ogrody mr. 33 kp. 147
Grunta orne mr. 778 kp. 23
Łąki mr. 84 kp. 41
Pastwiska mr. 68 kp. 63
Lasy sosnowe mr. 146 kp. 44
Wody mr. 15 kp. 71
Drogi, piaski i nieużytki mr. 25 kp. 75
Krzaki i zarośle mr. 679 kp. 174
Smma ogólna mr. 1811 kp. 73
Grunta wieys. Rzepiszew
Place zabudowania i ogrody mr. 76 kp. 13
Grunta orne mr. 1029 kp. 62
Łąki mr. 43 kp. 161
Smma ogólna mr. 1149 kp. 5
Wieś fol. Tarnówka A i B
Place zabudowania i ogrody mr. 8 kp. 31
Grunta orne mr. 613 kp. 112
Łąki mr. 66 kp. 94
Pastwiska mr. 26 kp. 131
Wody mr. 4 kp. 56
Drogi, piaski i nieużytki mr. 19 kp. 63
Smma ogólna mr. 728 kp. 12
Grunta wieyskie dito
Place zabudowania i ogrody mr. 28 kp. 39
Grunta orne mr. 234 kp. 90
Łąki mr. 10 kp. 160
Smma ogólna mr. 273 kp. 10
Wieś zarob. górna Wola
Place zabudowania i ogrody mr. 44 kp. 53
Grunta orne mr. 815 kp. 27
Łąki mr. 13 kp. 51
Pastwiska mr. 20 kp. 135
Lasy sosnowe mr. 182 kp. 39
Drogi, piaski i nieużytki mr. 17
Smma ogólna mr. 1092 kp. 12
Summa mr. 14398 kp. 19
Ogólna więc rozległość wszystkich gruntów dworskich i tych których włościanie używaią wraz z miastem wynosi około 14398 morg 194 p. kw.
czyli 479 hub 28 morg 194 pr. kw. na miarę Reinlandzką, albo redukuiąc na miarę nowo-polską, wynosi cała płaszczyzna około 239 włók.
Rozległość ta po naywiększey części z okazanych mapp i regestrów pomiarowych, iako to: Lutomierska, Kwiatkowic, Dobruchowa, Rzepiszewa, Bugay i Tarnówki wyciągniętą została.
Czynszownicy stali w Mieście Lutomiersku.
Miasto Lutomiersk czyli mieszkańcy tego miasta opłacaią dziedzicom czynsze co rocznie na Sty Marcin, z placów, ról ogrodów, tłukowe i śledziowe, których jmiona i nazwiska są nastempuiące:
Piotr Poszepczyński, Jan Burski, Walenty Korzeniewski, Rafał Wałowski, Kaźmierz Buynowicz, Franciszek Cyrulski, Wincenty Funkowicz, Antoni Buynowicz, Marcin Radecki, Jakób Leszczyński, Mikołaj Rusiecki, Woyciech Zakrzewski, Piotr Więcławicz, Piotr Kosztowny, Sylwester Smulski, Maciey Cyrulski, Szczepan Czerwiński i Wiktorya Smulska wdowa, Marcin Obuchowski, Felicyan Cyrulski, Józef Poszepczyński, Joel Markowicz i Józef Gawroński, Frańciszek Dębski, Antoni i Paweł Rządzińscy, Adam Skempski, Frańciszek Skempski, Paweł Boruniecki i Wawrzyniec Buynowicz, wdowa Koziołkiewiczowa za Gabryela Poszepczyńskiego, Małgorzata Poszepczyńska wdowa, Piotr Walenty i Kasper, Poszepczyńscy, Maciey Materowicz, Woyciech Wierzchleyski, Józef Przyrowski, Stefan Modliszewski, Mateusz Lorentz, Jan Szpręglewski, Franciszek Słomkowski, Wawrzyniec Buynowicz, Kasper Łaniewski, Woyciech Balcerowski, Józef Stachlewski, Jan Korkosiński, Wincenty Korkosiński, Błażey Lewandowski, Maryanna Pakulska, Elżbieta Przybyłowicz, Maryan Balczewski, Józef i Kasper Woskowicze, Marcin Buynowicz, Grzegorz Cyrulski, Wincenty Zakrzewski, Józef Leporowśki, Stanisław Więcławek, Kaźmierz Furmanczyk, Maryanna Podemska wdowa, Piotr Buynowicz, — Austerya dworska, Kaźmierz Skalski, Józef Przybyłowicz, Andrzey Woznacki, Mateusz Dzieginski, Szmul Warszawski, Józef Funkowicz, Fryderyka Tuliniusz wdowa, Bartłomiey Klonowski, Stanisław Stankiewicz, Michał Więcławek, Benedykt Sprusiński, Benedykt Zmudziński, Adam Cyrulski, Ewa Sprusińska wdowa, Adam Dembski, Floryan Wasilewski, — Dom Xięży, Łukasz Cyrulski, Tomasz Buynowicz, Jan Olszewski, Felicyan Pomorski, Walenty Funkowicz, Józef Buynowicz, Rafał Wałowski, Mateusz Buczkowski, Tomasz Leszczyński, Błażey Jankowicz, FrańciszekPorządkowski, Urban Widerkowicz, Fabian Dłutek, Mikołaj Gorczyński, Wincenty Paszkowski, Jan Buynowicz, Maciey Wasilewski za Kazimierza Wasilewskiego, Woyciech Chudowski, Mateusz Podębski, Antoni Jankowicz, Leon Urbanowski, Jakób Cyrulski, Andrzey Sarnowicz, Józef Kamiński, Józef Przybyłowicz, Maciey Kurczyński, Marcin Dłutkiewicz, Norberty Dłutkiewicz, Andrzey Markowicz, i Stanisław Baranowski, Tekla Zakrzewska wdowa, Franciszek Czerwiński, Paweł Słomkowski, Szymon Wasielewski: Szczepan Woyciechowski, Wiktorya Ruszczyńska, wdowa, Piotr Poszepczyński, Mateusz Wiśniewski, Karól Kociołkiewicz, Jan Zakrzewski, Fabian Kosztowny, Andrzey Łaniewski, Józef Kosiński, Walenty Dembski, Jzrael Jakubowicz, Abraham Leyzer Szymsie, Maryanna Radwańska wdowa, Franciszek Leszczyński, Sobestyan Krzemiński.
Komornicy opłacaiący z gruntu i ogrodu. Wincenty Koralewicz, Piotr Koralewicz, Jacenty Lewandowski, Piotr Buynowicz, Wawrzyniec Czekalski, Maryanna Raszkiewicz wdowa, Norbert Dłutek, Orszula Szmulska wdowa, Franciszek Czerwiński za Maiewskiego, Konstanty Wodziewódzki, Felicyan Jakób i Adam Cyrulscy, — Zgromadzenie Szewskie, Jan Folga, Jakób Kołodzieyczyk, Xiądz Wincenty Kurkowski, Hersz Jakubowicz. — Starozakonni. Eliasz Boruch Gerst, Abram Strykowski, Leizer Aron Levi, Lewek Piernikarz i Salamon Mosiek, Kopel Kutner i Heim Makowski, Szmul Beer Warszawski, Leyb Marek i Szol Szyngier, Pinkus Aron Lewin i Dawid Gietz, Hane Kempińska wdowa, Pesse Kwaśnerowa i Jcek Jzrael Beer, Beer Wysogrodzki, Józef Wachtel i Pinkus Strykowski, Łaje Kucińska wdowa, Sanwel Benet i Mosiek Bryk, Hane Kwiatkowska, Hertz Gedalie Kwiatkowski i Jcek Jnowłocki, Mones Lewkowicz Majer Szaie Poznański, Szmul Jakób Gieske, Jcek Kapitulik, Jankiel Berek, Wołek Grünbaum, i Mosiek Szermann, Heim Hersz Kuśnierz i Leib Hersz Kusmierz, Sure Michałowiczowa wdowa, Hemie Dawid Krügier, Majer Szmul i Abram Pulwermacher, Hersz Neusztetter Wołek Szerman Dawid Berek Exsztein, Nuchem Grobdik, Jcek Witonski, Tratel Żołna, Szymsie Strang, Szlama Szymsie, Jankiel Lewkowicz, Marek Aizyk Rabinowicz, Leyzer Flam, Eliasz Kopperwasser, Seelig Kuterman, Ankiel Praga i Mosiek Krygier, Rubin Garbarz i Nusen Michałowicz, Mosiek Jzrael Granos, Mortke Piotrkowski, Szmul Żołna i Abram Wartski, Gabryel Małynski, Selig Wolf Herszfeld, MalichKutner, Selig Małynski, Szmul Feldman Chrustowski, Heim Chrustowski Jcek Kaufman Chrustowski, Jude Leyb Pulwermacher, Einoch Bresler, Nathan Wołkowicz, Jude Hersz Krügcr, Szmul Frenkiel, Jzrael Pulwermachcr, Michał Pinkus, Szlama Pinkus Lorye, Hil Frenkiel i Pinkus Bresler, Jzrael Leyzer Filtz, Abram Witunski z Monem Bakcina, Jankiel Hoynowicz, Szkoła Żydowska, Mosiek Abram Faybusiak, Michał Jakubowicz, Tobiasz Wołkowicz, Hersz Leyb Gąska, Hersz Gąska, Pinkus Gotthelf, Hersz Leyb Dresler, Lewek Ayzyk Rabinowicz, Lewek Gothelf Mosiek Józef Pulwermacher, Littman Moyżesz Gerszt, Wołek Szlama Gerszt, Judel Klaydyk, Mosiek Bonet, Aron i Pinkus Krygery, Bonem Kapitulik, Szymsie Jakubowicz i Michał Garbarz Leyb Szymkowicz i Morthe Flam, Hane Gilbertowa wdowa, Jochym Kupperman i Flitmanowa wdowa, Morthe Berkowicz i Mosiek Łaskier, Mosiek Pławno, Abram Kwasner, i Jakób Kapitulik, Józef Gilof, Hersz Jzrael Ordynans, Złote Pławno, i Lewek Finger, Leyzer Lewi, Dyny Doktorczykowa wdowa, Haie Brzezińska wdowa, Leyb Cywie, Mosiek Grynbaum, Moyżesz Łęczycki, — Komornicy płacący komorne. Mosiek Piątkowski, Lewin Leyzerowicz, Majer Sieradzki, Rafał Lewin Doktorczyk, Faybuś Kutner, Rafał Abram Strykowski, Beer Kwal, Jcek Kleczewski Piekarz, Szlama Maytel Ordynans Jakób Jzrael Kutner, Krayczarz Berek Dawidowicz Rzeźnik, Wołek Herszkowicz Rogoziński, Rubin Szuster Szewc Abram Kutner Brak, Mosiek Granes Krawiec, Abram Szymkowicz Krawiec, Abram Beniamin Witonski Szoel Strykowski Jzrael Dawid Goldman, Dawid Józef Frenkiel Haym Kapelusznik, Jcek Jakób Pławno, Haym Faywel Szymon Strang, Gerszon Frenkel, Jcek Helman Chrustowski, Mosiek Flam, Abram Mosiek, Hersz Szmulowicz Layzer Gąsior, Abram Mosiek Baksina, Hersz Lewek Kopperwasser, Abram Cegła, Mosie Szaybe.
Czynszownicy niestali: Salamon Gierczyński młynarz, Abram Klapiak, Szymon Przybyłowicz i Woyciech Wierzchleyski Propinator. Cała Propinacya w mieście Lutomiersku iest Dominialna. Lokatorowie Starozakonni którzy ieszcze przez dominium niemaią czynszu oznaczonego iako to: Szmul Boruch Kotek, Jcek Jruchem, Eliasz Szeybe, Pinkus Leyzer, Lewin, Jakób Gecel, Gerszon Doktorczyk, Szymsie Sax, Jcek Piotrkowski Jcek Kempiński, Szlama Dobrzyński, Jcek Leyb Lewin, Jzrael Berliner, Haskiel Hejmie, Jcek Jakób Pławny, Ber Kotek Abram Salamon Mostowicz, Abram Kutner, Ber Gierbarth Szmul Szerman, Abram Kałewski Layzer Szerman, Haym Gilof Gritzman, Szulem Szeybe, Layb Fiszel Zaoparek, Dawid Nicman, Hertzke Gottlib, Szlama Herszkowicz, Jude Leyb Kutner, Mosiek Maybaum, Pinkus Flacznik Szlama Faybusiak Heim Jcek Mortkowicz, Jcek Bresler, Szmul Exsztein, Layzer Majer Opoczynski, Jakób Weinsztein, Jcek Jakubowicz, Note Borensztein, Jcek Borensztein, Wołek Moskowicz Hercke Jakubowicz Majer Bresler, Faywel Garbarz, Morthe Joyne, Berek Szymkowicz, Jakób Szarpański, Aron Gąska, Wołek Aptekarz, Eliasz Zyngier, Mosiek Herszkowicz, Hersz Wrzącki, Jude Salamon Wieczorek, Mosiek Wolf Chrustowski, Mosiek Wod, Granos, Jcek Janowski, Jcek Chrustowski, Wołek Wołkoicz, Dawid Salamon, Michał Kleczewski, Abram Grynsztein, Jcek Brzeziński, Lewin Borensztein.
Czynszownicy niestali w Czołczynie.
Tomasz Bożyński, — w Kwiatkowicach, — Daniel Rudke, Woyciech Stroykowski, Tomasz Pietrzyński, Tomasz Bartczak, Andrzey Banaszek, Dzierżawcą tey wsi iest Maciey Oszkowski, który takowe od Karoliny z Kossowskich Mączyńskiey wdowy iako Pani dożywotniey do dnia 8 Lipca 1838 roku zadzierzawił.
Czynszownicy niestali w Dobruchowie.
Jan Kopydłowski, Wołek Pyzdrowski, Adryan Grabski, Błażey Maciaszczyk, Woyciech Janiak, w Rzepiszewie Szymon Czekalski, Woyciech Rogowski, Bogumił Brodacz, — w Górney Woli, Stanisław Sarnikowski, Wawrzyniec Zawadzki, — Włościan osiadłych w Czołczynie 22ch Półrolników, 6ciu Zagrodników, 18 Komornic, — w Wsi Wrzącey, 3ch Półrolników, 4ch Gospodarzy mnieyszych i 4ch Komorników — w Wsi Dziechtarzewie 2ch Półrolników, 6ciu mnieyszych Gospodarzy, 4 Komorników, — w Kwiatkowicach, 14tu Półrolników, 12-Zagrodników, 3 Komorników, i 7 Komornic, — w Wsi Dobruchowie 9, Półrolników 14 Zagrodników, 1 Komornik, — w Wsi Rzepiszewie, 13 Półrolników. 1 półpólrolnik, 5 Zagrodników, 12 Komorników i Komornic w Wsi Tarnowce A. i B. 1 Zagrodnik, 1 Komornik i 2 Komornice, w Wsi Górney Woli, 8 Półrolników, 1 Półpółrolnik, 2ch Zagrodników do robocizny i powinności obowiązanych.
O stanie dóbr zaiętych iako też jnwentarzach czynszach daninach i powinnościach Włościan można się przekonać z protokołu zaięcia u Adama Mazurkiewicza Patrona, i u podpisanego Pisarza w Kaliszu, wreście stan tych dóbr na mieyscu widzieć można.
Przedaż dóbr w mowie będących odbędzie się łącznie w Kaliszu na Audyencyi Publiczney Trybunału Cywilnego Woiewództwa Kaliskiego w mieyscu zwykłych posiedzeń.
Pierwsze ogłoszenie warunków licytacyi i przedaży w tymże Trybunale na Audyencyi Publiczney w dniu 11/23 Listopada 1836 r. o godzinie 10ey z rana nastąpi.
w Kaliszu dnia 30 Września (12 Października 1836 r.
Józef Zapolski.
Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1837 nr 10
Wydział Administracyiny — Sekcya Duchowna.
KOMMISSYA WOIEWODZTWA KALISKIEGO.
1036l/3021. Zawiadamia Kapłanów wyznania Rzymsko-Katolickiego, że Beneficyum Kollacyi prywatney w Kwiatkowicach, wakuie.
w Kaliszu d. 11/23 Lutego 1837 r.
Pułkownik Flügel Adjutant Jego Ccsarsko-Królewskiey Mości.
Prezes K. TRĘBICKI Sekr. Jlny Przedpełski.
Kurjer Warszawski 1845 nr 171
W Gub: Warszawskiej, Okręgu
Sieradzkim, w d. 21 z. m. rozstał się z tym światem W. Bonawentura
Weżyk, b. Dziedzic znacznych dóbr ziemskich, Potomek Familji
starożytnej, Mąż znany z cnot religijnych, towarzyskich. W grobie
familijnym, obok Żony, Matki, w dobrach Kwiatkowice zwłoki zmarłego
złożono. Spoczywaj- cieniu Szanowny! z pamięci świadków Twoiego
bytu, nigdy niewygaśniesz!
Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego
1847 nr 240
(N. D. 5643) Rejent Kancellaryi
Ziemiańskiej Gubernii Warszawskiej w Kaliszu.
Po śmierci:
5) Anny Leopold współwierzycielki
kapitału 9000 rs. w dziale IV pod Nr. 10 na dobrach Kwiatkowice
Okręgu Szadkowskim. (…) otworzył się spadek.
Do uregulowania więc powyższych
spadków wyznaczony jest termin w Kancellaryi Ziemiańskiej Gubernii
Warszewskiej w Kaliszu, przed podpisanym Rejentem, (…) a co do 5, 6
i 7 na dzień 9 (21) Maja 1848 r.
Kalisz d. 11 (23) Października 1847
roku.
J. Białobrzeski.
Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego
1854 nr 38
(Ν. D. 800) Rejent Kancellaryi
Ziemiańskiej Gubernii Warszawskiej w Kaliszu.
Po śmierci wierzycielek:
1. Wandy z Wolskich Leopoldowej rs.
6575 k. 25 na dobrach Kwiatkowice z Ogu Szadkowskiego w dziale IV.
pod N. 12 a rs. 18000 na dobrach Kociszewie z Ogu Piotrkowskiego w
dziale IV. pod N. 20.
Otworzyły się spadki do uregulowania
których wyznaczony jest termin w Kancellaryi Ziemiańskiej Gub.
Warszawskiej w Kaliszu przed podpisanym Rejentem na d. 1 (13) Czerwca
1854 r.
Kalisz d. 31 Paźdz. (12 Listop:) 1853
r.
J Białobrzeski.
Dziennik Warszawski 1864 nr 263
Korespondencje Dziennika Warszawskiego.
Sieradz. Józef Szczeciński, wyrobnik
z m. Lutomirska i włościanie ze wsi Kwiatkowice, Jan Malinowski i
Wojciech Mieszczejeszek, w dniu 11 (23) b. m. zbierając grzyby w
lesie do tejże wsi należącym, spostrzegli wiszącego na drzewie
człowieka lat około 30 mieć mogącego. O czem zawiadomiono
właściwy sąd, celem wyśledzenia przyczyny śmierci.
Dziennik Warszawski 1865 nr 38
(N. D. 382) Sąd Policji Prostej Okręgu
Szadkowskiego.
W dniu 11 (23) Października r. b.
spostrzeżony został w lesie do dóbr Kwiatkowice należącym,
wiszący na drzewie mężczyzna, wieku około lat 35 mieć mogący,
budowy ciała dobrej, wzrostu średniego, mięsin jędrnych, włosów
na głowie ciemnych dosyć długich, takichże wąsów zwieszonych,
oczu siwych, nosa dosyć dużego garbatego, ust średnich, ubrany w
palto letnie cajgowe niegdy ciemne, a nateraz zupełnie wypłowiałe,
takież spodnie, kamizelkę czarną jedwabną starą z czerwonemi
centkami, koszulę cienką starą z zakładami i szalik kraciaty w
białe i tabaczkowe kraty niezawiązany, lecz założony jednym
końcem na drugi, wypłowiały, stary, czapkę czerwoną sukienną z
daszkiem starą i obersztynki na nogach, z powierzchowności dający
się uważać za fabrykanta, zupełnie nieznany.
Wzywa przeto każdego, ktoby miał o
powyższym człowieku, jego pochodzeniu i nazwisku, oraz przyczynie
samobójstwa jakąkolwiek wiadomość, aby ją Sądowi naszemu, lub
najbliższemu swego zamieszkania udzielił.
w Szadku d. 14 (26) Października 1864
r.
Podsędek, Rojek.
Dziennik Warszawski 1872 nr 75
N. D. 2082. Sąd Policji Poprawczej w
Petrokowie.
Na mocy obowiązującego prawa, ogłasza
niniejszem że Wojciech Boczkowski szewc, ze wsi Kwiatkowic gminy
Wodzierady Powiatu Łaskiego, za niedozwolone i błędne leczenie,
wyrokiem prawomocnym Sądu Kryminalnego Warszawskiego z dnia 3 (15)
Czerwca 1871 r. z mocy art. 576 K. K. G i P. na karę pieniężną
rubli srebrem 10 z oddaniem pod dwuletni dozór policyjny zkazany
został.
Petroków d. 29 Marca (10 Kwietnia)
1872 r.
Sędzia Prezydujący Walewski.
Zorza 1878 nr 29
Odebraliśmy list od osoby, która
niejakiś czas bawiła w okolicach parafii Kwiatkowice, w
Sieradzkiem, w tych słowach:
„Jakkolwiek niema tu szkoły
parafijalnej, jednak prawie w każdym domu znajduje się ktoś
czytający. Przez dwa lata zbierają składki na grunt i dom na
szkołę, którą Rząd w przeszłym roku zatwierdził; parafija to
maleńka, bo 8 małych wiosek ją składa, a 4 już mają „Zorzę,”
a mianowicie: w Kwiatkowicach trzymają do spółki 1 egzemplarz:
Kazimierz Bartosik, Paweł Ciechański i Michał Szwartz; w
Wólce-Czarnyżskiej egz. 1: Michał i Jan Michalaki; w Wandzinie:
Błażej Macioszek i Jan Łuczak; we Wrzasawie Jakób Kowalczyk.
Parafija ta odznacza się obecnie moralnością: w okolicy o
kradzieżach nie słychać, pijaństwa prawie niema wcale; uczciwość
i rzetelność z małym wyjątkiem prawie jest powszechną.
Najczęściej nieporządki przytrafiają się we wsi Leżnica, gdzie
mają zły przykład.
Włościanie zanoszą prośbę do
szanownej Redakcyi, aby przy cenach zboża była zamieszczana i waga
na funty polskie, gdyż żydzi małomiasteczkowi bardzo ich wyzyskują
na wadze, dowolnie sobie dyktując, i tak: żądają korzec pszenicy
280 funtowy, żyta 266 funt., owsa 160 f., łubinu 300 f. tatarki 200
f. grochu 300 f. Zdaje się, że to jest jeszcze potrzebniejsze niż
ceny, bo cena w każdej okolicy jest różna, waga zaś powinna być
jedna ( 1).
(1) Już się spełnia to słuszne
żądanie.
Zorza 1879 nr 47
= List z pod Lutomierska. „Ja
mieszkam we wsi Wólka Czarnyszska należącéj do parafii
Kwiatkowice. We wsi Kwiatkowicach od roku 1844 mieszka pan Józef
Leopold; wspomniona parafija jest bardzo uboga, i zaledwie 1270 dusz
licząca. Kościół masyw murowany, mury grube, fundowany w r. 1606
przez Gaspara Puczka; ale także bardzo ubogi i opuszczony,—dla
tego od lat 12-tu już rok rocznie budujemy. A w tym roku
przyłożyliśmy dachówkę na kościele i kruchcie, a na zakrystyi
dach nowy blaszany, dzwonnica podwyższona o 4 łokcie, na ktoréj
także nowy dach blaszany. Wewnątrz kościół pięknie odmalowany.
Wielki ołtarz bogato złocony, zakrystya malowana i t. p. to
wszystko kosztem włościan, a w części przyłożyli się panowie:
Goszczyński z Dobruchowa i Szamowski z Leźnicy; pan Gozimierski z
Warszawy swoim kosztem wyrestaurował prócz tego ołtarz Świętej
Trójcy. Na rok przyszły mamy zamiar przedsięwziąść restauracyę
zewnątrz ściany kościoła i wyfundować z gruntu wieżę!..
Radbym, abyś Pan to wydrukował w „Zorzy” a może i w inném
piśmie dla przykładu innych... a nadewszystko dla podziękowania
dwom włościanom, a mianowicie: Michałowi Kołodziejczakowi, i
Marcinowi Ciechańskiemu, jako dozorującym robotami; a warci
podzięki, bo wiele trudu ponieśli. Od wszystkich parafijan
serdeczne im Bóg zapłać!
Wólka Czarnyszska d. 7 Paźdz. 1870 r.
Michał Michalak.
Kaliszanin 1880 nr. 88
Kaliszanin 1885 nr. 35
Kaliszanin 1885 nr. 38
Administrator parafji Kwiatkowice, ks. Bolesław Chiczewski przeniesiony na takąż posadę do parafji Jeziersko w pow. tureckim.
Kaliszanin 1887 nr. 102
Gazeta
Świąteczna 1887 nr. 357
Z parafji
Kwiatkowic, gminy Wodzierad w powiecie Łaskim, guberńji
Piotrkowskiej. Treść: Ciemnota mieszkańców. - Szkoła i
nauczyciel bez uczniów.-Potrzeba naprawy plebańji. Parafja
Kwiatkowice leży nad małą rzeczką „Korzuszewską". Kościół
tam jest murowany z cegły. Mury są jeszcze mocne, ale wewnątrz i
zewnątrz potrzeba naprawy, bo deszcz przecieka do wnętrza świątyni.
Mieszkańcy tamtejsi jednak wolą po całych dniach i nocach siedzieć
w karczmach i pić, aniżeli o domu Bożym pomyśleć, aby całkiem
nie zniszczał. Dla księdza proboszcza nie mają należytego
uszanowania, a kilku tylko można wybrać, co są prawymi katolikami
i mają trochę więcéj oświaty; inni nie chcą słuchać rad i
przestróg kapłana, które im w niedziele i święta głosi z
ambony,-a nawet są tacy, co wyśmiewają się i szydzą z jego
słów... A główną przyczyną tego wszystkiego jest to, że brak
im oświaty, że są ciemni jak tabaka w rogu, choć mają swoją
szkołę we wsi kościelnej, i z całéj parafji mogą chodzić do
niéj, bo mają wszyscy blizko. Wolą jednak, aby ich dzieci za
piecem kartofle obierały, lub po wsi biegały, aniżeli do szkoły
chodziły. Nieraz taki głupi człek powiada: „Nie jeden ja nie
umiem czytać, a żyję,-to i mój syn albo córka także będzie
żyła, choć czytać i pisać się nie nauczy". Inni znów na
nauczyciela zganiają, mówiąc, że nauczycielka albo nauczyciel, co
dawniéj byli, lepiéj uczyli, niż teraźniejszy. A mają
nauczyciela młodego, który szczerze chce pracować nad ich dziećmi;
; ale nieszczęście, że podczas zimy zaledwie dziesięcioro dzieci
uczęszcza do szkoły, więc nauczycielowi ledwie serce nie pęka z
żałości, że taka szkoła duża, a tak mało ma swych wychowańców.
Budynki plebańskie i plebańja w najgorszym stanie się znajdują, a
jak wejść do plebańji, to ledwie człowiek nóg nie połamie,-takie
tam podłogi. Już trzeci rok idzie, jak teraźniejszy ksiądz
proboszcz czeka na naprawę plebańji; nieraz już prosił parafjan,
aby zaradzili coś na to,-ale oni nawet słuchać o tém nie chcą.
Mówił też prezesowi dozoru kościelnego, ale i to na nic się nie
zdało. Tymczasem w plebańji jest taka wilgoć, że można
rozchorować się, mieszkając tam długo. Ale bo i ten prezes dozoru
kościelnego niemażadnéj oświaty, i zaledwie umie swoje nazwisko
podpisać i trochę czytać na książce; a parafjanie głupich jego
rad słuchają, myśląc, że co on powie, to wszystko jest prawda.
Kończąc ten mój list, dodaję, że chociaż sam nie jestem z téj
parafji, ale ta okolica jest mi bardzo dobrze znana, i często w niéj
bywam, więc napisałem o niéj, aby cały Świat wiedział, jak to
postępują tamtejsi mieszkańcy. Przedpłatnik Gazety Łukasz
Tworkiewicz.
Gazeta
Świąteczna 1887 nr. 361
Z parafji
Kwiatkowic w gminie Wodzieradach, powiecie Łaskim, gub.
Piotrkowskiéj, odebraliśmy takie oto pismo: „Ponieważ w liście
z numeru 357 wyczytałem opis parafji Kwiatkowic, a jako prezes
dozoru kościelnego zaczepiony zostałem przez autora, chcę więc
sprostować fałsze niektóre tam podane. Donoszę najprzód, iż
nazywam się Michał Michalak, jestem okupnikiem, urodziłem się i
wychowałem w téj parafji, mam lat 38, w szkołach nie byłem, ale
czytać i pisać się nauczyłem. Przed laty 5-ciu na zebraniu
parafjalném zostałem wybrany na prezesa dozoru kościelnego.
Kościół mamy murowany, który w roku 1881 został odnowiony, i
przez dach nigdzie deszcz nie przecieka. Budowle księże mieliśmy
dobre, a że przez ostatnie trzy lata zostały zniszczone, to nic
dziwnego, bo jak się mała rzecz zepsuje, a nie naprawić, to się
psuje coraz bardziéj; ale w takim razie czy to nie wina tego, kto z
nich użytkuje? *) W plebańji daliśmy nową podłogę, która
kosztowała nas 220 rubli, a więc nogę może na niéj kłamać
chyba
*)
O naprawę w swojim czasie budynków plebańskich dbać powinien
przecież nie kto inny, tylko dozór kościelny, bo on rozporządza
funduszami parafjalnemi. (Przyp. Redakcji.)
tylko
taki, co zbyt długo siaduje w karczmie. Co zaś do moralności, to
my starsi pamiętamy, jak nas uczono w kościele; ale czy młodzież
będzie moralna-nie wiemy, bo któż ją tego uczy? Jakiś chłopak i
organista. Co do szkoły, w któréj bywa zaledwie po dziesięcioro
dzieci, to nie wiem, czyja w tém wina... Przed pięcioma laty
mieliśmy nauczycielkę pannę Dwojakowską, to dzieci chodziło do
szkoły po osiemdziesiąt. Z owych też czasów jest kilku ze
świadectwami z téj szkółki, a jeden chodzi do czwartéj klasy. W
plebańji jest wilgoć, ale reparując podłogę zaradzili także
temu; trzeba tylko utrzymywać wciąż porządek i palić zimą w
piecu. Kończę moją odpowiedź, a na dowód, że jest prawdziwa,
podpisuję się własném nazwiskiem. Mieszkam we wsi Woli
Czarnyskiéj, w parafji Kwiatkowicach; jak mogę pracuję, a cudzym
chlebem z próżniactwa się nie żywię. Prezes dozoru kościelnego,
Michał Michalak."
Dziennik Łódzki 1888, nr. 95
(—) Z deszczu pod rynnę. Wspominalśmy niezbyt dawno, że w celu powstrzymywania niekorzystnego dla publiczności handlu produktami spożywczemi przez przekupniów, przedsięwzięto pewne środki i że między innemi wójt gminy Kwiatkowice energicznie się zabrał do wszelkiego rodzaju przekupniów, operujących w tamtych okolicach, od Szadku do Łodzi. Rezultatem tego jest, że na targu wczorajszym nie można było dostać literalnie nic, co jest koniecznem do codziennego życia, jeżeli zaś pojawił się jaki produkt, to żądano cen bardzo wygórowanych i kupujący wyrywali go sobie z rąk. Dość powiedzieć, że za osełkę masła ważącątrochę więcej niż pół funta, płacono wczoraj 40 kop., za garniec kartofli 7 i pół kopiejek i t. p. Dzieje się to dlategc, że przekupniom utrudniono spekulowanie, a zatem utrudniono dowóz do Łodzi, okoliczni zaś włościanie, z powodu rozpoczętych robót w polu, również nie mogą dowieźć produktów do miasta.
Dziennik Łódzki 1890, nr. 93
Przemysł włościański. Ze wsi Kwiatkowice pod Lutomierskiem, włościanin Burakowski dowiózł na targ wczorajszy 50 sztuk koszyków plecionych z wierzby, które sprzedawał po 50 — 75 kopiejek sztukę.
Dziennik Łódzki 1890, nr. 251
(-) Siedemdziesiąt lat pożycia małżeńskiego liczą sobie obecnie małżonkowie Jakób i Maryanna Kubara, włościanie zamieszkali we wsi Kwiatkowice pod Szadkiem. On liczy lat 90, ona 87, a oboje trzymają się zdrowo i czerstwo i utrzymują się z pracy rąk własnych. Staruszkowie wychowali 11 dzieci, a 7 im umarło.
Dziennik Łódzki 1891 109
Wypadki. We wsi Kwiatkowice, pow. Łaskiego, zmarła od
zaczadzenia 60-letnia włościanka, Józefa Pioruńczyk.
_________________________________________________________________________________
Tydzień Piotrkowski 1892 nr. 19
_________________________________________________________________________________
Tydzień Piotrkowski 1894 nr. 43
Zmiany w Duchowieństwie. Przeniesieni zostali administratorzy: ks. Stanisław Żeromski do parafii Mikołajewice w powiecie łaskim i ks. Stanisław Rokossowski do parafii Kwiatkowice, tegoż powiatu.
Tydzień Piotrkowski 1896 nr. 48
Gazeta
Świąteczna 1896 nr. 828
O drzewa na
cmentarzu. Z parafji Kwiatkowic pod Łaskiem w guberńji
piotrkowskiéj piszą do nas: „Nasz cmentarz grzebalny przed paru
laty był starannie przez księdza proboszcza utrzymywany. Wiele też
nowych drzew i krzewów na nim dosadzono. Teraz jednak odwiedzając
go w dzień zaduszny uczuliśmy smutek i przykrość wielką. Jacyś
ludzie stare drzewa na nim wykopują i na drwa rąbią. Są to sosny,
rosnące wprawdzie karłowato, ale że bardzo stare i rozłożyste,
więc pięknie nasz cmentarz przyozdabiały. Dziś z rąk ludzkich
ginie ta ozdoba, a wykopywanie drzew starych musi naruszać spokój
grobów. Nie wiemy, gdzie szukać sprawców tego, upraszamy więc
dozór kościelny, aby dopomógł szanownemu księdzu proboszczowi
ich odnaleźć i koniec niszczącéj i oburzającej robocie położyć.
Parafjanin?
Kurjer Warszawski ( z
dodatkiem porannym) 1897 nr 242
+ Wszystkim, którzy
raczyli wziąć udział w odprowadzeniu drogich nam zwłok matki
naszej
ś. p. Walerji
Kłobukawskiej,
za bezinteresowne
wystąpienie, szan. ks Szymanowskiemu, celebransowi proboszczowi z
Kwiatkowic, ks. Bromskiemu za wygłoszone
słowa nad grobem, ks. gwardjanowi ojcu Romanowi, oraz szan. pp.,
którzy na własnych barkach ponieśli drogie nam zwłoki, na miejsce
wiecznego spoczynku, składają serdeczne „Bóg zapłać”
córka i synowie.
Lutomiersk,
dnia 31 sierpnia 1897 r.
Tydzień Piotrkowski 1899 nr. 1
Zmiany w duchowieństwie. Z rozporządzenia władzy duchownej przeniesieni zostali administratorzy parafij:
3) ks. Józef Szymański z parafii Kwiatkowice do par. Wygiełzów w pow. łaskim.
4) ks. Fran. Plewowski z par. Wola-Wiązowa w pow. łaskim do par. Kwiatkowice tegoż p-tu;
Kurjer Warszawski 1899 nr
201
We wsi kościelnej
Kwiatkowice, w pow. łaskim, ks. proboszcz
Franciszek Plewowski pobłogosławił związek małżeński pomiędzy
obywatelem i fabrykantem z Warszawy, p. Edwardem Piaseckim a panną
Jadwigą Świerczyńską, córką nieżyjącego lekarza z powiatu
sochaczewskiego, ś. p. dra Kajetana i Jadwigi Świerczyńskich.
Państwa młodych oraz liczny orszak weselny podejmował na plebanji
brat cioteczny pana młodego, ks. F. Plewowski.
Kurjer Warszawski (dodatek
poranny) 1900 nr 183
Wizyta pasterska.
W dniu 2-im b. m. J. E.
ks. Kossowski, biskup sufragan djecezji kalisko-kujawskiej, w drodze
do Łodzi zwiedził
parafję Kwiatkowice.
J. E. ks. biskupa powitały
tłumy wiernych oraz proboszczowie: ks. Szymanowski z Burzenina, ks. Żeromski z Mikołajewic,
ks. Olechnowicz z Lutomierska, i proboszcz miejscowy, ks. Plewowski.
Przyjąwszy chleb i sól
od dwóch najstarszych włościan, J. E. ks. biskup wszedł do
kościoła, przystrojonego zielenią, i tu do zebranych przemówił.
Z kościoła J. E. ks.
biskup udał się do dworu pp. Leopoldów, gdzie p. Zofja Maternicka
i p. Anna Polaska podały na
powitanie chleb i sól, poczem odbył się obiad, w czasie którego
wzniesiono kilka toastów na cześć
dostojnego gościa.
Po obiedzie J. E.
ks. biskup udał się do parku, gdzie włościanie zgromadzili się
ze światłem i chorągwiami. Pobłogosławiwszy zebranych, dostojnik
kościoła odjechał do Lutomierska, gdzie
pobłogosławiwszy lud w kościele, odjechał do Łodzi, a ztąd do
Włocławka.
Rozwój 1900 nr 198
Ofiary na
pogorzelców Burzenina: Zosia Mat. z
Kwiatkowic 5 rb. do rozporządzenia ks. proboszcza J. Szymanowskiego.
Bezimiennie 30 egz.
opowiadania z praktyki kryminalnej „Gdzie winowajca" do
rozprzedania w redakcyi. „Rozwoju." Cena 25 k. zn. egzem.
Dawni parafianie
kwiatkowiccy, do rozporządzenia swego dawnego proboszcza ks. J.
Szymanowskiego rb. 2.
_________________________________________________________________________________
Tydzień Piotrkowski 1901 nr. 45
_________________________________________________________________________________
_________________________________________________________________________________
Tydzień Piotrkowski 1902 nr. 6
_________________________________________________________________________________
Goniec Łódzki 1902 nr 47
— Rabunek. W ubiegłym tygodniu obrabowany został w lesie Kwiatkowickim włościanin Paweł Miterski mieszkaniec wsi Osowce pow. Tureckiego. Rabunek ten wykonany został przez pewne indywiduum, z którem Miterski poznawszy się w traktyerni, pił i opowiadał mu o tem, że szczęśliwie sprzedał siano przywiezione na targ. Nieznajomy ów prosił następnie Miterskiego o zabranie go ze sobą, gdyż ma w okolicy, z której włościanin pochodzi, ważny interes. M. wypełnił jego prośbę i gdy przejeżdżali przez wyżej wymieniony las, nieznajomy towarzysz podróży rzucił się na niego i pobiwszy go, odebrał pieniądze. M. powrócił do Łodzi i zawiadomił o tem policyę, której udało się odnaleść sprawcę w rabunku i osadzić go w więzieniu. Jestto znany policyi niejaki Paganowicz z zawodu faktor.
Goniec Łódzki 1902 nr 199
Echa burzy. Burza,
jaka wczoraj rano niespodzianie przeciągnęła o trzy mile od Łodzi,
sprowadziła wczoraj ranny deszcz u nas. W Kwiatkowicach
pod Lutomierskiem piorun uderzył obok wili pp. Teofilostwa Polaskich
w szczyt stajni, obrywając części muru. Straszny huk przeraził
wszystkich mieszkańców wili. Czy to z przerażenia, czy też będąc
kontuzyonowaną od pioruna, upadła klacz wierzchowa, lecz po pewnym
czasie podniosła się.
Rozwój 1903 nr 196
Dostawcy mleka z
okolic Szadku wyrzekają na opieszałość w odbudowaniu rozerwanych
przez ostatnie wylewy mostów na szosie między Szadkiem a
Lutomierskiem. Byliby oni zupełnie izolowani od Łodzi, gdyby nie
obywatelska usługa p. Leopolda, właściciela wsi Kwiatkowice,
który własnym kosztem, nie czekając na przedsiębiorców, zbudował
mosty prowizoryczne i umożliwił komunikacyę. Ciż sami dostawcy
wyrzekają na samowolę przedsiębiorcy, reperującego szosę między
Konstantynowem i Srebrną, zmuszającego ich do objeżdżania po
wertepach z ogromnem nadkładaniem drogi.
Rozwój 1903 nr 258
Przeciw prądowi. W ciągu
ostatnich lat rozwinął się po wsiach zwyczaj chwalebny,
zadrzewiania dróg. W wielu zakątkach kraju obchodzone jest nawet
uroczyście święto sadzenia drzew, w celu rozbudzenia w młodzieży
wiejskiej zamiłowania w tym kierunku i ukrócenia szkodnictwa, a
plebani wiejscy przyjmują gorący udział w tej sprawie —
objaśniając ludkowi pożytek z zadrzewiania dróg płynący i
karcąc z ambony szkodników. Inaczej pojmowana jest ta sprawa we wsi
kościelnej K.* na trakcie łódzko-zduńskowolskim między
Lutomierskiem a Szadkiem położonej. Przed kilku laty, jeden z
tamecznych plebanów wyciął na opał znaczną ilość drzew
sadzonych przez rodzinę zmarłych na ich grobach, na miejscowym
cmentarzu, za co też został zgromiony surowo przez "Zorzę";
dzisiejszy znów pleban wyciął przed kilku dniami, cały szereg
kilkonastoletnich topoli nadwiślańskich, ocieniających szosę,
również... na opał.
Topolki te były prawdziwą
ozdobą szosy i chroniły przejezdnych od spieku letniego. Pomijamy
jednak względy estetyki—lecz pleban wiejski w czynach swych zawsze
winien się strzedz by nie był złym przykładem—a przyznać
trzeba, że zgładzenie kilkudziesięciu młodych topolek, bez
potrzeby, przez plebana wpłynie na owczarnią jego, jako zły
przykład—z góry idący. Wyrzekają także miejscowi parafianie na
oszpecenie, przez tegoż plebana, ładnego starożytnego kościółka,
przez postawienie wiosną tego roku obskurnej organistówki w
wirydażu na froncie kościoła, i to podobno w widokach handlowo-
przemysłowych panu organisty; ma on tam bowiem otworzyć sklepik
wiktuałów. (??). Winszujemy prawdziwie szczęśliwych pomysłów!
*Kwiatkowice,
przypis autora bloga
Rozwój 1903 nr 269
Pocieszający objaw
rozwijania się przemysłu wiejskiego mamy do zanotowania, wobec
pojawienia się w handlu wyrobów zakładu mleczarskiego panów K.
Kabsy i J. Nekraska w Kwiatkowicach. Masło
śmietankowe, produkowane przez te nową firmę, odznacza się
doskonałym smakiem i czystością. Zakład wspomniany prowadzony
jest na większą skale.
Szczęść Boże młodej
firmie.
Rozwój 1903 nr 269
Z sąsiedztwa. Przed
niedawnym czasem we wsi Kwiatkowicach
zgorzały trzy zagrody wiejskie, pomimo, że ogień wszczął się we
dnie i mimo energicznego ratunku i rychłego nadejściu sikawki
dworskiej. Nic obeszło się bez ofiar w inwentarzu, którego nie
zdążono wyprowadzić. Szkody wynoszą parę tysięcy rubli.
Sąsiedzi podążyli z doraźną dla pogorzelców pomocą.
Gazeta
Świąteczna 1903 nr. 1196
W Kwiatkowicach,
wsi kościelnéj pod Łaskiem, w gub. piotrkowskiéj, spaliły się
dnia 29 października zabudowania trzedi gospodarzy, a mianowicie:
Izydora Wilka obora, stodoła z całorocznym zbiorem, dach na domu i
wszelkie narzędzia gospodarskie, Wawrzyńca Jędrzejczaka stodoła,
dach na domu i dwa konie, oraz Józefa Maciaszka stodoła i obora.
Jeden z pogorzelców miał 500 rubli gdzieś w stodole; myślał że
mu się spaliły, ale na drugi dzień znalazł je niespodziewanie.
Gdyby nie dzielny ratunek ludzi z innych wsi, to byłyby z pewnością
całe Kwiatkowice poszły z dymem, bo ludzie zajęci byli ratowaniem
swoich rzeczy. Przybyła także sikawka ze dworu, ale gdy zaczęli
nieczystą wodę lać, to wąż się zatkał, i niewiele było
korzyści. Dla pogorzelca najmocniéj poszkodowanego parafja robi
składkę na kupienie konia i wozu. Lech.
_________________________________________________________________________________
Tydzień Piotrkowski 1904 nr. 45
_________________________________________________________________________________
_________________________________________________________________________________
Tydzień Piotrkowski 1904 nr. 52
_________________________________________________________________________________
Goniec Łódzki 1904 nr 110
Licytacye. 4 (17) maja w
kancelaryi gminy Wodzieradz w p. łaskim, na budowę domu murowanego
pod szkołę elementarną we wsi Kwiatkowicach,
od sumy 3566 rb. 48 kop.
_________________________________________________________________________________
Tydzień Piotrkowski 1905 nr. 37
_________________________________________________________________________________
Zorza 1905 nr 37
Z pow. łaskiego.
W sierpniu r. b. zawiązała się
spółka włościańska rolnicza w Kwiatowicach pod Lutomierskiem, w
liczbie 40 uczestników z wkładem 10-rublowym.
Na intencję pomyślnego rozwoju
spółki, stowarzyszeni zamówili Mszę Św., którą odprawił ks.
Antoni Orchowski-nasz skarbnik i główny działacz w sprawie spółki.
Zaczęliśmy w Imię Boże, więc z tą wiarą, że nam Bóg
pobłogosławi i nie będziemy ostatni tam, gdzie się robi wspólnemi
siłami.
Już zamówiliśmy wagon superfosfatu
na początek, a w miarę rozwoju spółki będziemy sprowadzali
wszystko, co dla spólników i sąsiadów będzie potrzebne:
narzędzia rolnicze, węgle, naftę i sól.
W roku przyszłym nasz kościół
parafjalny obchodzić będzie trzechsetną rocznicę swego istnienia.
Ku uczczeniu tego święta, ks. proboszcz założył 40-godzinne
nabożeństwo na wieczne czasy. Mimo niepogody, przez cały ten czas,
nabożeństwa odbyły się bardzo licznie i uroczyście dnia 3, 4 i 5
września.
Jeden ze współuczestników.
Rozwój 1905 nr 194
Kościół
Parafialny w Kwiatkowicach istnieje 300
lat. Ku uczczeniu tego jubileuszu zaprowadzono 40-godzinne
nabożeństwo, które rozpocznie się 3 września, t. j. w
nadchodzący niedzielę.
Gazeta Świąteczna 1905 nr 1288
Z Lutomierska w guberńji piotrkowskiej
piszą do nas: Dawno już, dwa lata temu, chcieliśmy założyć we
wsi Kwiatkowicach spółkę sklepową, ale jakoś się nie wiodło.
Aż dopiero teraz w dniu 13 sierpnia spisa liśmy akt spółki
rolniczo-handlowej, zarazem mamy założyć sklep spożywczy.
Zapisało się do tego 30 gospodarzy, a mianowicie: siedmiu z
Woli-Czarnyskiej, reszta zaś z Leśnicy, Dobruchowa, Wrząsawy i
Czarnysza. Udziały pieniężne wynoszą po 10 rubli. Należą
również do spółki panowie: Józef i Ignacy Leopol dowie, H.
Maternicki, W. Świerzyński i S. Raczyńska, nauczycielka w Kwiatko
wicach. Na początek zamówiliśmy sobie wóz kolejowy nawozów
sztucznych; sklep zaś mamy otworzyć od Nowego Roku Spółka będzie
dostarczała swym członkom towaru lepszego i z pierwszej ręki,
czyli tańszego. Główną pobudką do, założenia spółki było
to, że coraz trudniej jest dawać sobie radę pojedyńczym
gospodarzom, a w gromadzie zawsze jakoś człowiekowi raźniej idzie,
gdyż jeden drugiemu coś doradzi, rozumna zaś rada, szczególniej w
dzisiejszych czasach, bardzo jest potrzebna. Na przewodniczącego
wybrano p. Ignacego Leopolda, do rady zaś sprawdzającej W.
Świerzyńskiego i Michała Michalaka. Na skarbnika uprosiliśmy
kochanego naszego proboszcza, księdza A. Orchowskiego, który nie
szczędził trudu i pracy, by dobry zamiar doszedł do skutku, aż
zdołał przekonać i takich, którzy nie chcieli dać się
przekonać. Zastępcą skarbnika obrano Walentego Pietrzaka z
Kwiatkowic, od którego też wynajęto dom na sklep. Lechita
Gazeta Świąteczna 1905 nr 1290
We wsi Kwiatkowicach pod Lutomierskiem,
na północo-zachodzie guberńji piotrkowskiej, zawiązała się w
sierpniu spółka włościańska rolniczo-handlowa, o czem było w
Gazecie. Przystąpiło do niśj 40 uczęstników z wkładami po 10
rubli. Wszyscy członkowie zamówili mszę Św., którą odprawił
proboszcz tej parafji, ks. Antoni Orchowski, skarbnik i główny
popieracz tej pracy. Zaczęliśmy w imię Boże z tą wiarą, że nam
Bóg pobłogosławi i nie będziemy ostatni w pracy wykonywanej
spólnemi siłami. Już zamówiliśmy na początek wagon
superfosfatu, a w miarę jak się rozwijać będzie spółka,
będziemy sprowadzali wszystko, co dla uczęstników i sąsiadów
będzie potrzebne, jako to: narzędzia rolnicze, węgle, naftę, sól
i t. d. —W roku przyszłym nasz kościół parafjalny obchodzić
będzie 300-setną rocznicę swego poświęcenia. Ku uczczeniu tego
jubileuszu ksiądz proboszcz zaprowadził 40-godzinne nabożeństwo,
które, choć w niepogodę, odbyło się w dniach 3, 4 i 5-ym
sierpnia bardzo uroczyście z licznym udziałem pobożnych. Uczęstnik
spółki.
W powiecie rawskim spłonął doszczętnie dwór w majątku Kwiatkowicach, należącym do p. Józefa Leopolda. W płomieniach śmierć znalazł 65-letni brat właściciela majątku, ś. p. Ignacy Leopold.
Rozwój 1906 nr 109
Letnie mieszkanie w
Kwiatkowicach, trzy pokoje, kuchnia i weranda-z meblami do wynajęcia:
kościół, las, kąpiel, sklep spożywczy na miejscu. Wiadomość w
kancelaryi adw. przys. Maternickiego, Nowy Rynek 9.
Rozwój 1906 nr 195
WIZYTACYA PASTERSKA.
W powrocie z Jasnej Góry
J. E. ks. biskup Zdzitowiecki wizytuje kościoły położone w swej
dyecezyi.
W soboty po
południu, d. 25 b. m. po odbytym ingresie w kościele farnym w
Lutomiersku i przyjęciu przez licznych parafian Sakramentu
Bierzmowania, J. E. przybył do wsi Kwiatkowice
w powiecie łaskim, w otoczeniu licznego duchowieństwa, obywateli
okolicznych i malowniczej, strojnej, dziarskiej banderyi. U jednej z
bram tryumfalnych witany był ks. biskup przez liczną rzeszę ludu,
duchowieństwa i kolatora miejscowego, p. Józefa Leopolda oraz
najstarszego wiekiem włościanina, p. Jędrzeja Jędrzejczaka,
którzy podali starym zwyczajem chleb i sól dostojnikowi kościoła.
Kościół kwiatkowicki
tonął w światłach i zieleni, na bramach tryumfalnych widniały
napisy i insygnia, odpowiednie chwili i uroczystemu nastrojowi mas
wiernego ludu, który w skupieniu ducha wysłuchał podniosłych słów
pasterskich, tchnących miłością i głęboką wiarą.
Procesya robiła
prawdziwie imponujące wrażenie wśród masy świateł, chorągwi,
feretronów, ogni sztucznych, beczek plonących ze smołą i śpiewów.
Wieczorem J. E. był
podejmowany, wraz z duchowieństwem przez miejscowego proboszcza ks.
Orzechowskiego, podczas czego orkiestra z Szadku wykonywała ......*
swojskie utwory, a parafianie palili ognie bengalskie i fajerwerki.
Dnia następnego po
odbytem solennem nabożeństwie, celebrowanem przez J. E. i
udzieleniu Sakramentu Bierzmowania 1,070* wiernym płci obojej, w
otoczniu licznego duchowieństwa, J. E. przyjąwszy łaskawie
zaprosiny miejscowego kolatora, p. Józefa Leopolda, raczył przybyć
do dworu o godz. 4-ej po południu, spotkany na progu chlebem i solą,
podaną przez kolatora i otoczenie.
Podczas obiadu przygrywała
bardzo poprawnie orkiestra szadkowska pod batutą swego dyrektora, a
straż ogniowa szadkowska utrzymywała wzorowy porządek w parku.
Toast za zdrowie i długie
lata J. Ekscelencyi wniósł zięć kolatora, p. Maternicki,
zaznaczając w nim, że dwór i chata w Kwiatkowicach żyją w
jedności, niema rozterek, bo niema tak starannie a długo
gdzieindziej pielęgnowanych serwitutów, szachownic i t. p. źródeł
niezgody. Ta jedność, ta zgoda, to w znacznej części zasługa
całego szeregu czcigodnych kapłanów, proboszczów kwiatkowickich.
Tacy kapłani jak niezapomnianej nigdy pamięci księża Szymanowski,
Żeromski, Krynicki i inni, to duma tej parafii—każdy z nich tu
dzielnie pracował nad umoralnieniem ludu, w imię jedności
bratniej, każdy też zostawił tu owoce swej pracy, ten ogrodził
cmentarz grzebalny wysokim murem, inny zbudował plebanię i odnowił
kościół, a dzisiejszy proboszcz, szanowny ksiądz Orchowski,
stworzył coś trwalszego— bo współkę włościańską, sklep
komandytowy i czytelnie.
Dobry, poczciwy nasz lud
tu w Kwiatkowicach jest wyjątkowo dobry, a choćby miał nawet
wogóle ten nasz ludek wady — to czyż to jego wina? Kto się nim
opiekował, kto go nauczał? Bóg jeden, ten wiatr bujający w
polach, ciężka w pocie czoła praca, no i o ile czas i środki na
to pozwalały, miejscowy ksiądz proboszcz; rzadziej niestety
dwory... Oto jedyni jego przewodnicy. „Tak Wasza Ekscelencyo! Lud
tu dobry, wiarą swą i nadzieją lepszej doli — silny. Przekonałeś
się czcigodny dusz pasterzu o tem naocznie, lud ten garnie się do
Ciebie, dąży do świątyni pańskiej, do stołu Pańskiego z
uniesieniem i głęboką wiarą, bo to lud rdzennie polski, dla
którego wiara katolicka jest kanwą życia, siłą potężną, i
która nie dała i nie da mu upaść.
Tu warchoł siejący
niezgodę nie znajdzie posłuchania, tu i kozłowita-odszczepieniec
należną mu spotka odprawę! Żyj dla tego ludu pasterzu długie
lata i nawiedzaj go często, zawsze tu będziesz z radością witany,
zawsze pożądany.
W podniosłej odpowiedzi
J. E. dziękował za serdeczne przyjęcie — poczem po kilku
toastach wzniesionych na cześć duchowieństwa i oddzielnych
osobistości J. E. wzniósł zdrowie niewiast, na które p. Wanda
Stamirowska zaimprowizowała odpowiedź wierszem:
Cześć Ci zacny Pasterzu,
że myśl Twa pamięta O tych, co polskiem mlekiem karmią
niemowlęta, Które w sercach dzieci swych chcą stworzyć na
nowo
Sławną Polskę — by
drżały na „Ojczyzna" słowo,
Co pragną w piersi każdej
zaszczepić dzieciny
"Wiarę" —
„Miłość" co dawne ojców maże winy,
Chcąc by w cnót
narodowych chodziły ozdobie,
W imieniu polskich matek
dzięki składam Tobie!
Żyj nam zacny Pasterzu w
długie, długie lata
Niech błogosławi Ciebie
pałac, dwór i chata!...
Rozrzewniający widok
przedstawiał cały korowód dziatwy z ochrony Rzepiszewskiej,
założonej i utrzymywanej staraniem pp. d-wej Jakubowskiej,
Stanisławy Leopold i Emili Ciechackiej, witający J. E. wiązankami
kwiatów i wierszykami.
Gdy nareszcie wśród
grona duchowieństwa domowników i gości J. E. ukazał się na ganku
błogosławiąc jeszcze raz zebraną masę ludu i dziękując za
serdeczne przyjęcie, niemilknące „Wiwat!" prowadziło
pasterza aż do pojazdu, który znów otoczyły zuchy na dzielnych
koniach. Nowe „ Wiwat!" na cześć banderyi.
Jeszcze kilka głośnych
„Wiwat!" z głębi serca płynących i kalwakata z drogim
gościem zniknęła z oczu, kryjąc się za zielenią parku.
— Czemu tak
krótko! mimowoli cisnęło się pytanie na usta wszystkich obecnych.
Ta uroczystość
niedzielna długo zostanie w pamięci parafian kwiatkowickich, gdyż
prócz odwiedzin Pasterza pamiętny on będzie blizkim obchodem nowo
ustanowionego święta Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej i
trzechsetnią rocznicą zbudowania i poświęcenia kościoła
kwiatkowickiego, tegoż dnia obchodzoną.
Z obowiązku
sprawozdawcy zaznaczyć musimy, że do uświetnienia przyjęcia J. E.
znacznie przyczynili się, kierując budową
i przybieraniem bram tryumfalnych i kościoła bawiący w
Kwiatkowicach letnicy, w szczególności zaś p. dr. St. Dąbrowski z
Łodzi i p. Tadeusz Maternicki, malarz amator, handlowiec z Lipska.
Strażak 1907 nr 1
Rozwój 1907 nr 3
Tragiczny zgon. Ubiegłej
środy wynikł pożar w majątku Kwiatkowice, powiatu łaskiego.
Pożar powstał
około godziny 11 1/2 w nocy. Ogień zaprószyła służba pod
schodami. Stąd z błyskawiczną szybkością płomienie przeniosły
się pod dach i objęły dwa mieszkalne
pokoje. Ratunek był niezmiernie utrudniony.
Jeden z pokojów
dworu zajmował brat właściciela Kwiatkowic
p. Józefa Leopolda, obywatel ziemski p. Ignacy Leopold.
Skoro spostrzeżono ogień,
wołał on z okna o ratunek, gdy pospieszono z pomocą i wybito okno;
dostęp do pokoju już okazał się niemożliwy i dopiero po
stłumieniu pożaru znalezione zostały zwęglone szczątki ś. p.
Ignacego Leopolda.
Ś. p. Ignacy Leopold,
porwany zawieruchą 1863 roku, utracił majątek i długie lata
zmuszony był przebywać zagranicą. Powrócił do kraju w 1888 roku.
Przejęty głęboką miłością dla ludu naszego był przez niego
ceniony i miłowany, bo biegł zawsze ku niemu z dobrem słowem, radą
i sercem.
Była to postać
prawdziwie kontuszowa—umiał płakać i śmiać się tak, jak tylko
stara nasza generacya to robić umiała. Zmarły tak tragicznie
liczył 78 lat.
Rozwój 1907 nr 3
Ś. p.
IGNACY LEOPOLD
przeżywszy lat 78,
rozstał się z tym światem po krótkich, lecz strasznych
cierpieniach, dnia 2-go stycznia 1907 roku, we wsi Kwiatkowicach.
Eksportacya, nabożeństwo
i złożenie w grobach rodzinnych drogich nam szczątków, nastąpi w
sobotę, dnia 5-go stycznia o godzinie 10-ej rano, w Kwiatkowicach.
Na smutne te obrządki
zaprasza
Gazeta Kaliska 1907 nr 4
Ignacy
Leopold, obywatel
ziemski, zmarł
w Kwiatkowicach dnia 2 stycznia. Nabożeństwo żałobne i pochowanie
zwłok w grobie familijnym w Kwiatkowicach odbędzie się dnia 5
stycznia o godz. 11-ej przed południem. Na ten smutny obrzęd
zaprasza krewnych, przyjaciół i znajomych stroskana rodzina
zmarłego.
Gazeta Kaliska 1907 nr 5
Straszny
wypadek. W
nocy z 2-go na 3-ci b.
m spalił się dwór w Kwiatkowicach pow. łaskim. Nieszczęście
mieć chciało, że na 1-em piętrze spał brat właściciela, ś. p.
Ignacy Leopold. Pożar rozniecony na dole skutkiem nieostrożności
służby, łatwo przeniósł się na piętro, a tłumiony przez dach
blaszany, wybuchnął potem z taką siłą, że było niemożliwem
udzielenie ratunku śpiącemu na górze. Straż ogniowa z Lutomierska
zdołała wydobyć już zwęglone zwłoki. Ś. p. Ignacy syn
Kazimierza, kapitana b. wojsk polskich i Salomei z Mączyńskich
stolnikówny łęczyckiej, urodzony w Rzepiszewie w r. 1828,
przechodził burzliwe koleje losu. Po skończeniu szkół i instytutu
gospodarstwa wiejskiego w Marymoncie osiadł na roli w Wólce
przatowskiej. Przyjmując gorliwy udział w organizacji powstania
narodowego w r. 1863, zmuszony potem emigrować, przemieszkał lat
kilka na Śląsku, potem w Szwajcarji i wreszcie w Galicji; przed
kilkunastu laty powrócił do kraju i zamieszkał w Kwiatkowicach.
Człowiek prawych przekonań i gorącego serca, potrafił zjednać
sobie sympatję w szerokich kołach naszej okolicy.
Rozwój 1907 nr 6
w Kwiatkowicach w sobotę dnia 5 stycznia r. b. przy udziale duchowieństwa i licznego obywatelstwa i kmiotków. Eksportował i żegnał serdecznem, podniosłem słowem zwłoki ś. p. Ignacego — miejscowy proboszcz ks. Ozchowski, po nabożeństwie żałobnem odprawionem przez ks. kanonika Mireckiego, proboszcza z Szadku w asystencyi ks. Winiarskiego, proboszcza z Górki Pabianickiej, ks. Piłeckiego z Kamionacza i ks. Wacława Szczepańskiego.
W ratunku płonącego dworu i usiłowaniach ocalenia ś. p. Ignacego zaznaczono nam szczególną brawurę poświęcenia miejscowego organisty p. Stanisława Królikowskiego, całej rodziny miejscowego kowala p. Gatke, miejscowego młynarza p. Michalskiego, szaloną odwagę wykazał także właściciel sklepu p. Kwiatkowski, p. Miniewicz, rodzina Miniewskich, Janeta z rodziną, służba dworska miejscowa i niedalekiego majątku Rzepiszewa i wielu innych, o czem tu z uznaniem dla nich wszystkich wspominamy.
Oddzielnie od innych nadmienić musimy o odwadze Jakubowicza, miejscowego pachciarza, który mimo podeszłego wieku i różnicy wyznania, niósł prawdziwie braterską pomoc.
Rozwój 1907 nr 6
Straszny dramat, tak niedawno przeżyty przez nas, nie daje nam jeszcze możności osobiście złożyć czułej podzięki tym wszystkim, którzy z narażeniem zdrowia własnego i życia walczyli z szalejącym żywiołem, by ocalić życie drogiego nam brata, stryja i dziadka.
Przyjmijcie więc choć tu z głębi serca płynące dzięki: „Ty, zacny kapłanie, coś nietylko pierwszy podążył z pomocą, ale całą Twą trzódkę zagrzewał przykładem, słowom — w prawdziwie nadludzkich usiłowaniach ratowania ginącego w płomieniach bliźniego, a dziś nas, bez dachu, u siebie przytulił!
Dzięki Wam, dzielne straże ogniowe Szadku i Lutomierska i Wam, wodzowie tych drużynl - Dzięki Wam, zacni sąsiedzi, kmiotkowie i obywatele!
Chcielibyśmy Wasze zacne dłonie jaknajprędzej uścisnąć, każdemu z osobna podziękować, każdego tu nazwisko wymienić, lecz obawiając się pominięcia kogobądź z Was, ślemy tylko Wam wszystkim serdeczne, z głębi duszy płynące "Bóg zapłać"!"
Szanownemu duchowieństwu i sąsiadom tak licznie zgromadzonym dla oddania ostatniej posługi
Ś. P.
IGNACEMU LEOPOLDOWI*
serdeczne dzięki i jeszcze raz "Bóg zapłać"
Józef Leopold.
Henrykowie Materniccy z córką.
*z Kwiatkowic, przypis autora bloga
Rozwój 1909 nr 106
Wodowstręt śród
bydła i koni. We wsiach Grabice i Chocianowice, powiatu łaskiego,
ukazała się śród bydła rogatego wścieklizna. W majątku
Kwiatkowice, również na wodowstręt
zachorowały dwa konie. Chore sztuki z rozporządzenia władz
niezwłocznie usunięto, podejrzane zaś odosobniono i poddano pod
nadzór weterynaryjny.
Rozwój 1910 nr 89
Od Łodzi godzina
jazdy końmi, szosą, do sprzedania zaraz willa murowana piętrowa
(pałacyk). Pokoi 8, łazienka, wodociąg, zlew, weranda. Zabudowania
gospodarcze murowane, lodownia, stodoła, wszystko zdrenowane.
Miejscowość otoczona lasami, rzeka. Gruntu 12 morgów — łąki 2
i pół., ogród owocowy, warzywny, angielski. Inwentarz żywy i
martwy. Cena przystępna—bez pośredników. Wiadomość na miejscu,
tylko do 20-go Maja. Kwiatkowice—
Polasiu.
Rozwój 1910 nr 132
Folwark 3 włókowy
w tem 1/2 włóki łąk nadrzecznych dwukośnych, ziemia przeważnie
pszenna z budynkami, 3 1/2 mili od Łodzi, 1 mila od Lutomierska,
przy Kwiatkowicach, z wolnej ręki do sprzedania w całości lub na
parcelacyę. Wiadomość w Łodzi, Zawadzka Nr 9, u stróża.
Rozwój 1911 nr 117
ś. p.
JÓZEF LEOPOLD
opatrzony św.
Sakramentami po krótkiej lecz ciężkiej chorobie zakończył życie
w dniu 22 Maja, przeżywszy lat 92. Eksportacya zwłok do miejscowego
kościoła, nabożeństwo żałobne i pogrzeb w grobach familijnych
odbędzie się w dnia 26-ym Maja o godzinie 9-ej rano. Na te smutne
obrzędy pozostała córka, zięć, wnuczka i rodzina zapraszają
krewnych, przyjaciół, sąsiadów i znajomych.
Rozwój 1911 nr 117
Zgony. W
Kwiatkowicach pod Łodzią, zmarł w
poniedziałek po krótkiej chorobie ś. p. Józef Leopold, właściciel
tegoż majątku, przeżywszy lat 92, osieracając rodzinę mecenasa
Maternickiego.
Pogrzeb odbędzie się w
Kwiatkowicach do grobu familijnego.
Rozwój 1911 nr 219
Jest do sprzedania
w bardzo dobrej
miejscowości przy szosie, 3 mile od Łodzi gospodarka 15-morgowa z
domem mieszkalnym i wszelkimi budynkami potrzebnymi do gospodarstwa,
ogród owocowy a także i dom handlowy, dobrze prosperujący po cenie
bardzo przystępnej: miejscowość bardzo ładne, rzeczka, kościół
i szkoła na miejscu. Wiadomość na miejscu, Kwiatkowice
pow. Łaski, poczta Lutomiersk, Wal. Pietrzak.
Rozwój (Prąd) 1914 nr 8
Pod gradem kul.
Podczas walk
pomiędzy Konstantynowem i Lutomierskiem spalona zosteła wieś
Kwiatkowice.
Wszyscy pogorzelcy i
włościanie okoliczni schronili się do piwnic we dworze
kwiatkowickim, należącym do mecenasa Maternickiego, który wraz z
rodziną bawił podówczas w swoim majątku.
Zgromadzeni byli świadkami
pożaru zabudowań dworskich oraz ataku rosyan na pozycye niemieckie,
które zdobyto na bagnety.
Po wkroczeniu rosyan do
dworu strzelcy syberyjscy poczęli ostrzeliwać okna piwniczne w
przekonaniu, iż znajdują się tam żołnierze niemieccy. Wśród
zebranych powstał zamęt nie do
opisania, gwizd kul
mieszał się z okrzykami i płaczem niewiast i dzieci.
Tynk zaczął odpadać od
ścian, salwy te pociągnęły wiele ofiar.
P. Maternicki został
ranny w okolicę oka odłamem żelaznego garnka, strzaskanego kulą.
Dopiero, gdy
wywieszono białą chustę rosyanie
zaprzestali strzelania, ruszając po jeńców, gdy zaś otworzyli
drzwi do piwnic, spostrzegli się, iż ostrzeliwali bezbronne
niewiasty i dzieci.
Rozwój (Gazeta Wieczorna) 1914 nr 18
Z
pobojowisk pod Łodzią. Na dawnych pozycyach artyleryi rosyjskiej i
okopach piechoty, w bezpośredniem sąsiedztwie od miasta od ognia
działowego ucierpiały następujące wsie:
(...) Wieś
Kwiatkowice poza Lutomierskiem spopielona doszczętnie.(...).
Rozwój 1914 nr 256
Niemiecka zemsta.
Wojska niemiecka przy odwrocie z okolic Łodzi popaliły wszystkie
młyny, znajdujące się przy drogach, któremi uciekano do
„Vaterlandu". — I tak spalone zostałe dwa młyny w
Zduńskiej Woli, jeden turbinowy w Lutomiersku,
jeden w Kwiatkowicach i jeden Wawrzeckiego w Szadku.
Podczas przemarszu kolumny
austryackiej przez Szadek około wiatraku Dobrowolskiego koń oficera
spłoszył się, ulękłszy się obracających smig.
Młynarzowi rozkazano
zatrzymać wiatrak, gdy zaś ten wobec silnego wiatru nie mógł tego
uskutecznić, wiatrak podpalono, nie pozwalając nic wynieść z
niego.
Godzina Polski 1916 nr 145
(Korespondencya własna
„Godz. Pol").
W ubiegły czwartek
we wsi Kwiatkowice, odległej o 6 wiorst od
Lutomierska, bandyci napadli na dom włościanina Barczaka. Gdy ten
stawił im opór, poranili go i zrabowali mu 18 rb. Zawiadomione o
powyższem władze zarządziły energiczne śledztwo, dzięki czemu
bandytów ujęto zaraz nazajutrz, przy ponownej „robocie" na
szosie Aleksandrowskiej. Poszkodowany Barczak poznał w nich sprawców
napadu na swój dom. Bandytów odstawiono do Łodzi.
Godzina Polski 1916 nr 148
Notatka prasowa.
Mleczarz, Bolesław
Stobniecki z Kwiatkowic, został na 3
tygodnie więzienia skazany, ponieważ sprzedawał mleko, które było
więcej niż do połowy wodą rozcieńczone.
Łódź, dnia 20 maja 1916
r.
Godzina Polski 1916 nr 306
Donoszą nam: W
środę dn. 1 listopada zmarł tu miejscowy proboszcz, ks. Różycki,
w wieku lat 85. Zmarły tego dnia był jeszcze z procesyą na
cmentarzu, gdzie wygłosił przemowę do parafian, odmówił modlitwy
za dusze zmarłych, poczem zasłabł i nieprzytomnego przywieziono na
plebanię, gdzie wkrótce życie zakończył.
Godzina Polski 1917 nr 65
Z sądów.
Kto winien?
Przed Sądem
stanęli: 48-letni wieśniak Wojciech Olczak i 50-letni furman,
Wawrzyniec Józefiak, karany już w 1903 roku rokiem więzienia za
kradzież drzewa. Oskarżeni znajdują się od 11 czerwca r. ub. w
więzieniu śledczym. Akt oskarżenia zarzuca Józefiakowi, że w
nocy z 10 na 11 czerwca r. b. w Woli
Czarnieckiej ukradł włościaninowi Miszczakowi klacz gniadą,
jałówkę, świnię, ogółem wartości 900 rubli. Olczak miał
nabyć czy też wziąć na przechowanie wspomnianą już klacz.
Józefiak tłomaczy się, że Olczak wynajął go, aby z nim pojechał
do Kwiatkowic po kartofle, zobowiązując się zapłacić za przewóz
8 rubli. Józefiak zabrał swego 9-letniego synka i razem z Olczakiem
i jego kumotrem, którego nazwiska J. nie pamięta, ruszyli w drogę.
Do Kwiatkowic przybyli o godz. 10-ej wieczorem. Olczak kazał mu
zaczekać z furmanką na szosie i oddalił się. O godz. 3-ej w nocy
zjawił się z powrotem i oznajmił, że kartofli brać nie będą,
ale że zato kupił klacz gniadą, którą też zaprzężono i
ruszono do domu.
Oskarżony Olczak zeznaje,
że wspomnianej nocy z domu nie wychodził i żadnego furmana nie
najmował. Rankiem przyjechał Józefiak z dwoma końmi. Jego w domu
nie było, a J. wstawił konie do stajni. Kiedy wrócił z pola do
domu żołnierze z Miszczakiem gospodarowali już na podwórku.
9-letni synek Józefiaka
zeznaje, że pojechali
w trójkę: on ojciec i
Olczak. Kumotra żądanego nie było. Dziecko jest bardzo
przestraszone i odnosi się wrażenie, że powtarza źle nauczoną
lekcję.
Kilku świadków ze wsi
zeznaje, że widzieli Olczaka wieczorem 10 czerwca i rankiem 11
czerwca, co przemawia za tem, że Olczak udziału w kradzieży nie
brał.
Poszkodowany Miszczak
zeznaje, że w nocy obudził go hałas w oborach. Gdy wyszedł na
dwór, już nikogo nie było. Ze stajni wyprowadzono klacz, w chlewie
leżało powrozem uduszone prosię i brakło jednej jałówki.
Zarządzono pościg wykrył ślady złodziei, którzy z łupem biegli
polem na przełaj. Po drodze napotkano jałówkę, z którą
złodzieje nie mogli sobie dać widocznie rady. Ślad zaprowadził aż
do posiadłości Olczaka, u którego też klacz znaleziono.
Prokurator uważa, że
obydwaj oskarżeni winni są zarzucanej im kradzieży, względnie
paserstwa. Józefiak już był raz karany, oskarżeni zapierają się.
Oto są okoliczności obciążające. Zresztą kradzież koni jest
przestępstwem ciężkim i musi być surowo karana. Wnosi dla Olczaka
o 2 lata więzienia, dla Józefiaka o 2 lata 6 miesięcy więzienia i
prosi, aby im więzienia śledczego nie zaliczać, gdyż kłamią w
żywe oczy.
Obrońca Józefiaka, adw.
przys. Plauer, twierdzi że klijent jego jest niewinny. Został przez
Olczaka wynajęty do przewożenia kartofli, tamten przyprowadził
jakąś klacz w nocy. Jedyną jego winą jest, że o podejrzanej
klaczy nie zameldował w policji. Ale za to siedzi on już 8 miesięcy
w więzieniu, co jest karą dostateczną.
Obrońca Olczaka, adw.
przys. Askanas, odczytuje wszystkie zeznania, czynione na śledztwie
i konstatuje, że Olczak zawsze mówił jednakowo, a Józefiak
wielokrotnie zmieniał zeznania. Tylko kto kłamie, ten zapomina, co
już raz mówił. Syn Józefiaka też myli się w swych zeznaniach.
Zresztą nie ma żadnych dowodów winy Olczaka, prócz tej, że u
niego znaleziono klacz. Ale faktem jest, że on był w polu, kiedy
Józefiak przyjechał ze skradzionym koniem. Wstawił on konia do
stajni, a gdy nadbiegła pogoń, zwalił całą winę na właściciela
stajni. Prosi o uniewinnienie Olczaka.
Sąd po naradzie skazuje
Józefiaka na 2 lata 6 miesięcy więzienia. Olczaka uniewinniono,
gdyż zbyt mało było dowodów obciążających.
Godzina Polski 1917 nr 125
Pożar. W ubiegłą
sobotę o godz. 11 wieczorem wybuchł pożar w Kwiatkowicach,
w majątku p. Szczytnickiego. Na ratunek pośpieszyła straż
lutomierska, która, zajechawszy na miejsce, zastała przy akcyi
ratunkowej straż ze Zdziechowa. Spaliła się doszczętnie stodoła
długości 120 łokci, napełniona sianem i słomą, oraz narzędzia
gospodarskie. Dzięki kierunkowi wiatru, pożar nie przeniósł się
na stodoły obok stojące, które, także słomą kryte, mogłyby się
łatwo zapalić. Straże wróciły o godz. 4 1/2 rano.
Ogień
powstał dość zagadkowo. O godz. 10-ej wiecz. usłyszano w polu 2
wystarzały rewolwerowe. W jakiś czas później poczęły psy
dworskie gwałtownie ujadać, i biegać po podwórzu, oraz dały się
słyszeć krzyki i nawoływania. Zaniepokojeni stróże nocni poszli
zbadać przyczynę hałasu. Naraz ujrzeli wydobywający się z lewej
części stodoły ogień, który w jednej chwili objął cały
budynek. Przypuszczając, że ogień zaprószyli złodzieje, którzy
wkradali się do stodoły w poszukiwaniu żyta. Spłoszeni jednak
przez psy, aby uniknąć pogoni, podłożyli ogień pod stodołę i
umknęli.
Godzina Polski 1917 nr 193
Z okolicy.
Z Lutomierska.
Wypadki w okolicy. W
Kwiatkowicach, niewykryci dotąd złoczyńcy,
skradli obywatelowi p. Szczytnickiemu parę karych koni wartości
3,000 rb.
— We W wsi
Jerwonicach powiesił się sołtys Kaczmarek. Przyczyna samobójstwa
niewiadoma.
X.
Godzina Polski 1917 nr 251
Z sądów.
Małoletni bratobójca.
Akt. oskarżenia
zarzucał 15-letniemu Janowi Nastarowiczowi, że 11 kwietnia r. b. w
Kwiatkowicach, pow. łódzkiego, przyczynił
bratu starszemu tak poważne uszkodzenia cielesne, że tenże wskutek
ran zmarł.
Przed sądem stoi chudy,
niepozorny chłopczyna z wylęknionym wzrokiem spogląda w około.
Ani zdaje on sobie sprawę z okropności swego czynu, ani się
orjętuje, za co go właśnie sądzą. Wspomnianego dnia, opowiada
oskarżony, siedział on w pokoju i sklejał torebki. Nagle zjawił
się starszy brat i, przekomarzając się, wyrwał mu z ręki torebkę
i począł z nią uciekać. Oskarżony puścił się za nim w pogoń.
Stojący na boku starszy brat obydwóch, krzyknął uciekającemu,
aby odrzucił złapaną torebkę. Ten posłuchał jego rady i rzucił
torebkę w twarz podsądnego. I wtedy stała się rzecz okropna. Nie
zdając sobie sprawy ze swego czynu, oskarżony chwycił nóż,
leżący obok niego na skrzynce, i bezmyślnie pchnął nim w
kierunku brata. Nieopatrznie wymierzony cios przebił klatkę
piersiową i naruszył komorą sercową. Zakrwawiony chłopiec zwalił
się na ziemię i po kilku minutach życie zakończył.
Przewodniczący indaguje
oskarżonego i dowiaduje się, że ten żył zawsze w zupełnej
zgodzie z nieboszczykiem.
Józef Nastarowicz, lat
27, brat starszy oskarżonego i zabitego, zeznaje, że podsądny był
zawsze spokojnym i posłusznym chłopcem i nigdy nie miał skłonności
do wszczynania awantur.
Następnie przewodniczący
odczytuje opinję biegłego o stanie umysłowym oskarżonego. Wynika
z niej, że biedny chłopiec jest zupełnie normalnie rozwinięty i
niema żadnych zboczeń patologicznych, wskazujących na istnienie
instynktów zbrodniczych.
Prokurator zgadza się, że
cios został wymierzony nieopatrznie, bez premedytacji i złej woli.
Kodeks karny przewiduje za takie przestępstwo u małoletnich oddanie
do domu poprawy.
Przedstawiciel oskarżenia
uważa jednak, że jest to dla danego oskarżenia niewłaściwa kara.
Wnosi wobec tego o 6 miesięcy więzienia. Biorąc jednak pod uwagę
nieskazitelną przeszłość oskarżonego i opinję biegłego,
proponuje zawiesić wykonanie wyroku na przeciąg 4 lat.
Sąd przychylił się
całkowicie do wniosku prokuratora.
Godzina Polski 1918 nr 11
Napad bandycki.
W nocy z środy na
czwartek około godziny 1-ej dwóch uzbrojonych w rewolwery bandytów
wtargnęło do sklepu Mincewicza we wsi Kwiatkowicach
pod Lutomierskiem i zażądali wydania im pieniędzy. Przestraszony
Mincewicz wydał im 12,000 marek. Bandyci zabrawszy pieniądze,
uciekli w kierunku miasteczka Szadek.
Władze miejscowe i łódzka
policja kryminalna zawiadomione zostały o tym zbrojnym napadzie
bandyckim i wszczęły energiczne śledztwo w pochwycenia rabusiów.
Obwieszczenia Publiczne
1918 nr 28
K. P. sąd okręgowy
w Łodzi, wydział karny, poszukuje Kazimierza Pokory, lat 20,
urodzonego w Kwiatkowicach, gm. Szadek,
pow. Sieradzkiego, ostatnio zamieszkałego w Łodzi (Brus) w domu
Zielkego, oskarżonego z art. 49 i 581 cz. 2 K. K.
Rysopis poszukiwanego:
wzrost 1,65 mt., silnej budowy, twarz okrągła, włosy jasne, oczy
szare, nos mały, zęby białe, podbródek okrągły.
O miejscu ukrywania się
Pokory należy natychmiast zawiadomić najbliższą władzę oraz sąd
niniejszy do akt N° K. 305/18 o zbiegł.
Godzina Polski 1918 nr 184
Zabójstwo w
Kwiatkowicach.
Tutejsza policja
kryminalna otrzymała następujące zawiadomienie. W zeszły czwartek
wieczorem we wsi Kwiatkowicach, pow. łódzkiego, obywatel ziemski,
Szczednicki zastrzelił robotnika swego Antoniego Pieszkalskiego, lat
50. Nocy tej około godz. 1-ej, stróż majątku zauważył jak kilku
złodziejów wtargnęło do szopy. Natychmiast dał on znać
Szczednickiemu, który już spał wówczas. Szczednicki wstał
natychmiast i udał się z bronią na podwórze. Dochodząc do szopy
wystrzelił w powietrze. Ponieważ nikt się nie pokazywał,
wystrzelił jeszcze raz do szopy. Wtenczas z szopy wybiegło kilku
ludzi i skryło się w ciemnościach. Nagle z szopy zaczęły
dochodzić jęki i wołanie o pomoc. Szczednicki wraz ze stróżem
wszedł do szopy, gdzie znaleźli ciężko ranionego robotnika
majątku Pieszkalskiego, który wkrótce zmarł.
Jak się okazało,
zastrzelony robotnik Pieszkalski wraz z innymi współtowarzyszami
chciał dokonać kradzieży.
W szopie znaleziono w
worku skradzione kartofle i różne inne rzeczy.
Rozwój 1919 nr 252
ś. p.
FRANCISZEK HENRYK
MATERNICKI
Sędzia Sądu Okręgowego
Łódzkiego
Eksportacja zwłok,
nabożeństwo żałobne o godz. 11-ej i pochowanie ciała odbędą
się w Kwiatkowicach dnia 22-go września, t j. w poniedziałek.
Na te smutne obrzędy
stroskana żona, córka, zięć i wnuki zapraszają krewnych,
przyjaciół i znajomych zmarłego.
Osobne zaproszenia
rozsyłane nie będą.
Dla gości z Łodzi w
poniedziałek o godz. 9 rano oczekują powozy w Konstantynowie na
stacji tramwajowej.
Rozwój 1919 nr 252
Z żałobnej karty.
Wczoraj we własnym
majątku w Kwiatkowicach zmarł adwokat
Maternicki, jeden z wybitniejszych prawników łódzkich. Zmarły w
swoim czasie brał b. żywy udział w życiu społecznym i
politycznym miasta, a prace jego publicystyczne były drukowane w
„Rozwoju", którego był wiernym przyjacielem.
Zgon ś. p. Maternickiego
zbudził szczery żal wśród tych, którzy mieli sposobność poznać
światły umysł i nieskazitelny charakter zmarłego.
Cześć jego pamięci!
Redakcja "Rozwoju"
Rozwój 1919 nr 257
Wszystkim, którzy
mimo strasznej niepogody raczyli oddać ostatnią posługę naszemu
Drogiemu Mężowi i Ojcu
ś. p.
Franciszkowi-Henrykowi
MATERNICKIEMU*
Szan. Duchowieństwu,
Kolegom Prawnikom, a wszczególności Szan. Prezesowi Kazimierzowi
Rosmanowi i Mecenasowi Janowi Stypułkowskiemu za podniosłe i ciepłe
przemówienia na cmentarzu, Szan. Sąsiadom za użyczenie ekwipaży i
koni po gości z Łodzi, składamy z całego serca podziękowanie.
*zmarły i pochowany
w Kwiatkowicach, przypis autora bloga
Rozwój 1919 nr 257
Chórowi Kościelnemu
w Kwiatkowicach, który śpiewał na
pogrzebie
ś. p.
Franciszka-Henryka
Maternickiego
Organiście—panu
Józefowi Łochowskiemu za kierownictwo, Majstrowi murarskiemu panu
Adamowi Gruszczyńskiemu z Konstantynowa, który w niedzielę i nocą
z kolegami swymi budował grób, byle módz skończyć, oraz
dworakowi Walentemu Janecie, który z własnej chęci pomagał
pielęgnować chorego, a później nocą czuwał przy ciele, składamy
serdeczne podziękowanie.
Rodzina.
Gazeta Świąteczna 1919 nr 2001
Przechowany dzwon. Z parafji
Kwiatkowickiej w powiecie łaskim piszą do nas: Kiedyśmy
posłyszeli, że Niemcy rabują dzwony po kościołach, gromadka
młodzieży z naszej parafjalnej drużyny śpiewaczej postanowiła,
nie mówiąc nikomu, nawet księdzu proboszczowi, zdjąć choć
jeden, największy z trzech dzwonów znajdujących się w naszym
kościele. Jakoż zamiar ten spełniono. W wieży kościelnej
zawieszono starą, pękniętą sygnaturkę, a zdjęty dzwon
przewieziono wieczorem do Wsi Woli-Czarnyskiej i zakopano w ziemi, w
zagrodzie Michała Kacprzaka. Wkrótce potem do Kwiatkowic
przyjechali Niemcy, zabrali ową pękniętą sygnaturkę, drugą
całą, oraz jeden dzwon, a drugi dzwon pozostawili. Kiedy kraj nasz
pozbył się nareszcie najezdców, postanowiono dzwon napowrót do
kościoła sprowadzić. W dniu 22 listopada parafjalna nasza drużyna
śpiewacza imienia św. Cecylji zamówiła nabożeństwo, po którem
parafjanie z chorągwiami kościelnemi i narodowemi, z księdzem na
czele, udali się doWoli-Czarnyskiej, dwie wiorsty odległej. Tam
dzwon był już ustawiony na wozie i to tak, żeby jadąc można było
w niego dzwonić. Podczas pochodu do kościoła drużyna śpiewacza
śpiewała pieśni narodowe. — Piszczałki z organów w naszym
kościele Niemcy dawniej jeszcze zabrali. — Parafja nasza jest
mała, ma zaledwie 2 tysiące dusz, ale pod ręką sprężystych
proboszczów miała dobrą sławę. Teraz od kilku lat mamy,
niestety, wciąż księży chorych; nawet podczas wojny dwóch księży
u nas umarło. To też i parafja podupadła. Obecny proboszcz, ksiądz
Januszewski, bardzo wątłego zdrowia, od listopada był wciąż
obłożnie chory i wkońcu dla poprawienia zdrowia wyjechał do
Zakopanego. Do Wielkanocy zastępował go jeden z księży
przyjezdnych, teraz zaś żadnego niema. To też wszystkie
uroczystości narodowe cicho u nas mijają, bo niema komu pobudzić
parafjan do urządzenia odpowiedniego obchodu. — Tym wszystkim,
którzy przyczynili się do przechowania dzwonu, a szczególniej
Józefowi Pawendzie z Woli-Czarnyskiej, który nietylko narażał się
zdejmując dzwon, ale go też własnym koniem przewiózł do swej
wsi, gdzie każdej chwili mógł napotkać Niemców, należy się
uznanie i serdeczne staropolskie „Bóg zapłać”. Parafjanin.
Rozwój 1920 nr 95
Tragiczny wystrzał przy
pościgu.
Kula, która zabija, choć
nie trafia do celu.
Sąd Okręgowy w dniu 31
marca r. b. rozpoczynał sprawę z oskarżenia Tytusa Szczytnickiego
o to, że we wsi Kwiatkowice, wystrzałem z dubeltówki zabił
Antoniego Pierzchalskiego, t. j. o przestępstwo przewidziane w art.
459 kodeksu karnego.
Szczegóły sprawy: w nocy
z dnia 4 na 5 lipca 1918 r. około godziny pierwszej we wsi
Kwiatkowice, stróż nocny Wawrzyniec Pintera usłyszał, że do
stodoły dworskiej dobijają się złodzieje.
Stukiem w okno
zbudzeni zostali przez tegoż Pinterę rządca majątku Kwiatkowice,
Stanisław Głogowski oraz właściciel tegoż majątku, Tytus
Szczytnicki. Na prośbę Głogowskiego, aby poszedł z nim ku
stodole, Szczytnicki się ubrał, a następnie, wziąwszy fuzję,
ruszył naprzód, za nim zaś poszedł Głogowski. Gdy zbliżyli się
ku stodole, zauważyli jakiś ciemny przedmiot. Głogowski,
powiedział Szczytnickiemu, panie, przy wrotach ktoś jest.
Szczytnicki wystrzelił 2
razy. Po drugim strzale Głogowski wyminął Szczytnickiego, puścił
się w pogoń za uciekającym i natknął się na człowieka,
leżącego na ziemi plecami do góry. Był to Antoni Pierzchalski,
służący we dworze.
Szczytnicki dowiedziawszy
się kto padł ofiarą, zaczął, bardzo rozpaczać z powodu
nieszczęśliwego wypadku" Pierzchalski jeszcze żył. Próby
ratowania go okazały się daremne. W kilka minut potem Pierzchalski
zakończył życie.
Oględziny
sądowo-lekarskie zwłok Pierzchalskiego, ustaliły ranę postrzałową
śrutem kuropatwim. Czem uszkodzone zostały części zewnętrzne,
przebita klatka piersiowa, lewe płuco, worek sercowy i samo serce.
Sąd skazał Tytusa
Szczytnickiego na zamknięcie w twierdzy na przeciąg jednego
miesiąca. Karę tą na zasadzie Dekretu o amnestii
z dnia 8 lutego 1919 zmniejszono o połowę, t j. do piętnastu dni,
nadto na zapłacenie 50 mk. opłat sądowych. (r.)
Rozwój 1920 nr 190
ś. p.
proboszcz parafji
Kwiatkowice
zmarł w Kwiatkowicach, 21
lipca 1920 roku, w wieku lat 52.
Eksportacja do
kościoła parafialnego nastąpi 23 lipca wieczorem, a pogrzeb 24
lipca na miejscowy cmentarz po nabożeństwie żałobnem.
Na zasadzie
postanowienia Województwa z dnia 16. III. 1921 r. L. Pr. 460(11)
wciągnięto do rejestru Stowarzyszeń i Związków Nr. 266 Chór
Parafjalny im. „Św. Cecylji" w Kwiatkowicach.
Obwieszczenia
Publiczne 1921 nr 74
Dyrekcja Szczegółowa
Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego w Piotrkowie na zasadzie §§ 218
i 219 Ustawy Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego z 1888 r. zawiadamia:
2) Karola
Raczkowskiego, wierzyciela hipotecznego dóbr Kwiatkowice, pow.
Łaskiego;
NAZWA DÓBR
|
POWIAT
|
Dobra obciążoną pożyczką
Towarzystwa
|
Z której część nieumorzona w
terminie licytacji wynosić będzie
|
Zaległość oprócz kosztów
wynosić będzie w terminie licytacji
|
WADJUM (kaucja)
|
Licytacja rozpocznie się od sumy
|
W kancelarji notarjusza
|
|||
Rb. czyli Mk.
|
Mk.
|
f.
|
Mk.
|
Mk.
|
Mk.
|
|||||
Kwiatkowice
|
Łaski
|
51250
|
110700
|
94423
|
15
|
26315
|
50000
|
221524
|
Żarskiego
|
17
|
Uwaga 1. Przystępujący
do licytacji obowiązany jest złożyć wadjum w gotowiźnie lub w
listach zastawnych Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego — z bieżącemi
kuponami — w takiej ilości, aby rzeczywista wartość listów
zastawnych według ostatnich notowań giełdy warszawskiej była nie
mniejsza od wadjum, oznaczonego w gotowiźnie.
Licytacja odbywać się
będzie we wskazanych wyżej terminach, w obecności radcy Dyrekcji
Szczegółowej.
Warunki licytacyjne są do
przejrzenia w księgach hipotecznych i w biurze Dyrekcji
Szczegółowej.
Gdyby w dniu do licytacji
wyznaczonym, przypadło święto kościelne lub gdyby w dniu tym
czynności w sądzie były zawieszone, sprzedaż odbędzie się w
dniu następnym i w kancelarji tego samego notarjusza.
Uwaga II. Nabywca może
potrącić z zadeklarowanej przez siebie na licytacji sumy pożyczkę
Towarzystwa w takiej ilości, w jakiej ta pozostaje do umorzenia w
chwili sprzedaży dóbr po zapłaceniu zaległych rat.
Uwaga III. Przystępujący
do licytacji obowiązany jest na żądanie radcy Dyrekcji
Szczegółowej lub notarjusza złożyć zaświadczenie właściwej
władzy, że jest obywatelem Rzeczyposp. Polsk.
Uwaga IV. W razie
niedojścia do skutku powyższej sprzedaży dla braku licytantów,
druga i ostateczna sprzedaż od zniżonego szacunku odbędzie się
bez dalszych, nowych, doręczeń w terminie, jaki Dyrekcja
Szczegółowa oznaczy i w pismach publicznych raz jeden ogłosi.
Łódzki Dziennik Urzędowy 1924 nr 39
ODPIS. Nr. K. 2113 1924 r.
WYROK.
W Imieniu Rzeczypospolitej
Polskiej!
Dnia 11 sierpnia 1924 r.
Sąd Pokoju w Łasku.
Obecni: Sędzia Pokoju
Bara. Ławnicy: Bonczyk, Sępolski.
Rozpoznawszy sprawę z
oskarżenia Michała Bartczaka, w art. 211 K. K. na zasadzie art. 130
U. P. K. i art. 211 Kod. Kar. 61 przep. tymcz. o koszt. sąd.
POSTANAWIA:
Oskarżonego
Bartczaka Michała,
lat 40, za posiadanie w sprzedaży 200 sztuk cukierków owiniętych w
papierki, zawierające trującą malachitową zieleń skazać na trzy
dni aresztu i na zapłacenie pięciu złotych kosztów sądowych.
Wyrok po
uprawomocnieniu się ogłosić na koszt oskarżonego w Dzienniku
Urzędowym Województwa Łódzkiego i w gazecie „Głos
Ziemi Łaskiej". Odpis wyroku wywiesić
na przeciąg 2-ch tygodni przed wejściem do sklepu
Michała Bartczaka we wsi Kwiatkowice, gm.
Wodzierady, pow. Łaskiego. Ściągnąć z Michała Bartczaka półtora
złotego kosztów badania i sumę tę przekazać Państwowemu
Zakładowi Badania Żywności i Przedmiotów Użytku w Łodzi na
rachunek K. R. 2529/24.
Wyrok nie ostateczny.
Termin i
porządek zaskarżenia ogłoszony.
Sędzia Pokoju: (—)
Bara.
Za zgodność z oryginałem
świadczy.
Sekretarz Sądu:
(—) Z. Genoaszewski.
_________________________________________________________________________________
Ziemia Sieradzka 1924 kwiecień
_________________________________________________________________________________
_________________________________________________________________________________
Ziemia Sieradzka 1924 wrzesień
_________________________________________________________________________________
Obwieszczenia Publiczne 1925 nr 41
Wydział hipoteczny sądu
okręgowego w Piotrkowie obwieszcza, że toczą się
postępowania spadkowe po zmarłych:
4)
Zofji-Antoninie-Marjannie z Leopoldów Maternickiej, córce Józefa,
właśc. dóbr Kwiatkowice, pow. łaskiego;
Termin regulacji
powyższych postępowań spadkowych wyznaczony został na d. 1
grudnia 1925 r. co do punktów Nr Nr 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 10 i 11
w kancelarji pisarza wydziału hipotecznego sądu okręgowego w
Piotrkowie, zaś co do punktu Nr 9 — w kancelarji Seweryna
Żarskiego, notarjusza przy tymże wydziale, w którym to dniu osoby
interesowane mają się stawić, pod skutkami prekluzji.
Obwieszczenia Publiczne 1925 nr 80
Postępowania spadkowe.
Wydział hipoteczny sądu
okręgowego w Piotrkowie obwieszcza, że toczą się
postępowania spadkowe po zmarłych:
7) Konstancji -
Helenie z Pajewskich Jaroszyńskiej, wierzyc. sumy 10.900 rb. i 1.090
rb. ewikcji, zachipotekowanej na maj. Kwiatkowice i na kol.
Kwiatkowice Nr III, obydwóch pow. łaskiego;
Termin regulacyj
powyższych postępowań spadkowych wyznaczony został na d. 12
stycznia 1926 r. co do punktów Nr Nr 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 i 10 w
kancelarji pisarza wydziału hipotecznego sądu okręgowego w
Piotrkowie, co do punktów Nr Nr 1 i 11 w kancelarji Seweryna
Żarskiego, zaś co do punktu Nr 2 w kancelarji Feliksa
Kokczyńskiego, notarjuszy przy tymże wydziale, w którym to dniu
osoby interesowane mają się stawić, pod skutkami prekluzji.
Łódzki Dziennik Urzędowy 1926 nr 12
z posiedzenia Komisji Wojewódzkiej do walki z alkoholizmem odbytego w Urzędzie Wojewódzkim w Łodzi dnia 17-go lutego 1926 roku.
W zastępstwie Pana Wojewody Łódzkiego Przewodniczący Naczelnik Wydziału Wojewódzkiego p. Mikołaj Zakrzewski.
W posiedzeniu uczestniczą:
1. Naczelnik Wojew. Wydz. Zdrowia — p. Dr. Stanisław Skalski,
2. Delgat Izby Skarbowej Łódzkiej: Naczelnik Wydz. IV Izby Skarbowej — p. Jan Hyżycki,
3. Delegat Rady Wojewódzkiej: Członek Sejm. Pow. Łódzkiego — p. Ignacy Kamiński,
4. Przedstawiciel Rady Wojew. miasta Łodzi: Ławnik Magistratu Łódzkiego — p. Aleksander Joel.
5. Reprezentant Łódzkiej Izby Lekarskiej — p. Dr. Fabjan Klozenberg,
6. Przedstawiciel Sekcji do walki z alkoholizmem Wydz. Opieki Społ. Magistratu Łódzkiego — Ławnik p. Władysław Adamski, dwaj ostatni jako reprezentanci organizacji społecznych.
Referuje: Radca Wojewódzki p. Aleksander Tymieniecki
Protokułuje: Referendarz Wojewódzki p. Józef Czernichowski.
Na porządku dziennym:
Odczytanie protokułu z ostatniego posiedzenia Komisji Wojewódzkiej z dnia 10.XI. 1925 r. i rozpatrzenie
uchwał powziętych i przedłożonych przez powiatowe komisje do walki z alkoholizmem. Odczytany protokuł przyjęto do zatwierdzającej wiadomości.
Po zreferowaniu spraw i po dyskusji Wojewódzka Komisja do walki z alkoholizmem uchwala: .
I. Zezwolić wyjątkowo na dalsze prowadzenie przedsiębiorstw w nieodpowiadających wymogom art. 6 ust. z 23.IV. 1920 r. (Dz. Ust. R. P. Dr. 35 poz. 299 z 1922 r.) lokalach do dnia 31.XII 1926 r.
12. Fr. Kwiatkowskiemu w Kwiatkowicach, gm. Wodzierady, pow. Łaskiego (restauracja),
Komisja Wojewódzka odnośnie do wszystkich wyżej wymienionych wyraźnie zastrzega, że prolongaty udziela jedynie w celu umożliwienia interesowanym wyszukania w ciągu 1926 roku lokalów odpowiadających ustawie przyczem po upływie określonego terminu do dnia 31 .XII. 1926 roku przedsiębiorstwa ich w dotychczasowych lokalach bezwarunkowo tolerowane nadal być nie mogą i dalsze prolongaty udzielane nie będą.
Przy tej sposobności Komisja Wojewódzka wypowiada życzenie, aby wszelkie prośby wnoszone do Komisji, względnie uchwały Powiatowych Komisyj odnośnie do pozostawienia przedsiębiorstwa w nieodpowiednim lokalu były zainstruowane zawsze dokładnym urzędowym opisem odległości od w ustawie przewidzianych objektów, tudzież datami, liczbami rezolucyj, któremi już poprzednio zezwalano na pozostawienie przedsiębiorstwa w tym samym nieodpowiednim lokalu, i czasokresami na jakie każde odnośne zezwolenie opiewało.
Podania odnośne winni petenci wnosić do Powiatowych Komisyj najpóźniej w miesiącu wrześniu, Powiatowe Komisje zaś winny przedkładać je wraz z własną uchwałą i wszystkiemi wyżej przytoczonymi opisami i dokumentami Wojewódz. Komisji najpóźniej w pierwszej połowie miesiąca października; a to ze względu na aktualność spraw tego rodzaju.
(...) Przewodniczący Wojewódzkiej Komisji do walki z alkoholizmem
Za Wojewodę (—) Zakrzewski Naczelnik Wydziału Wojewódzkiego.
Zorza 1926 nr 17
Działalność Zw. Ludowo-Narodowego
wzmaga się.
Ostatni tydzień przeszedł pod znakiem
coraz to żywszej działalności Związku Ludowo-Narodowego. Po całym
kraju odbywały się wiece, gromadzące w ogromnej większości
liczne rzesze słuchaczy. Do najbardziej udanych zaliczyć należy
wiec Zw. Lud. Naród, w Grodnie, na którym dłuższe przemówienie
wygłosił p. poseł K. Wierczak i St. Strzelecki.
W samem woj. Łódzkiem ubiegłej
niedzieli 11.4, odbyło się 13 wielkich zebrań, poświęconych
rozpatrzeniu sytuacji politycznej i gospodarczej kraju.
W Pabjanicach, wobec ośmiuset zgórą
słuchaczy przemawiał wice-prezydent m. Warszawy, p. poseł K.
Ilski. W Kwiatkowicach, wobec 1.500 słuchaczy pp. poseł K.
Chądzyński i radny łódzki p. Czernik. (...)
W innych częściach kraju również
widzimy ożywioną działalność stronnictwa. (…)
Łódzki Dziennik Urzędowy 1926 nr 21
WYKAZ
unieważnionych kart ewidencyjnych i wydanych odpisów w Starostwie Łaskiem.
4) Karta ewidencyjna za Nr. 13325/IV, wystaw. dn. 17. 7. 24 r., wydana mieszkańcowi wsi Kwiatkowice, gm. Wodzierady, Michałowi Bartczakowi. — Odpis wystawiono dn. 28. 1. 1926 r.
Łask, dnia 18 kwietnia 1926 r.
Kierownik Starostwa:
(—) Dychdalewicz
Łódzki Dziennik Urzędowy 1926 nr 37
Andrzej Kacalak,
urodzony w Kwiatkowicach, gm.
Zapolice w dniu 16 listopada 1880 roku, syn
Karola i Urszuli z Ratajczyków, rz.-kat, tkacz, zamieszkały dawniej
w Pabjanicach, wskutek
mobilizacji powołany w dniu 2 sierpnia 1914 raku do armji
rosyjskiej, gdzie służył w niewiadomym oddziele, w roku 1917 i
1918 przebywał w niewoli niemieckiej, do tej pory nie powrócił do
domu, nie daje o sobie znaku życia i z powodu niewiadomego miejsca
jego pobytu, jest poszukiwany przez Powiatową -Komendę Uzupełnień
Łask w Sieradzu, wskutek prośby jego żony Florentyny Kacałakowej
o uznanie go za zaginionego.
Wzywa się wszystkie
osoby, posiadające o wyżej wymienionym jakiekolwiek wiadomości,
mogące świadczyć o jego istnieniu lub zaginięciu do zawiadomienia
o tem P. K. U. Łask w Sieradzu w ciągu 3-ch miesięcy od ogłoszenia
niniejszego edyktu z powołaniem się na L. dz.
15735/III.
Przegląd Leśniczy 1926 marzec
Spis wszystkich lasów prywatnych,
komunalnych, kościeln. i fundacyjnych w województwie Śląskiem,
Poznańskiem, Pomorskiem i Łódzkiem o powierzchni ponad 50 ha
według stanu z 1924 r. Zestawił W. Przybylski.
180. Nazwa majątku leśnego:
Kwiatkowice, powiat Łask. Właściciel: Zofja Maternicka. Obszar ha:
124, 15.
Obwieszczenia Publiczne 1927 nr 93
Wydział hipoteczny sądu
okręgowego w Piotrkowie, obwieszcza, że toczą się postępowania
spadkowe, po zmarłych:
14) Malwinie
Siennickiej z Cieszkowiczów, właśc. osady w dobrach Kwiatkowice
Nr. II, pow.
łaskiego, rep. hip. Nr. 95n;
Termin regulacyj
powyższych postępowań spadkowych wyznaczony został na dz. 26
maja 1928 r., co do punktów 1, 2, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14,
15, 16, 17 i 18 w kancelarji pisarza wydziału hipotecznego przy
sądzie okręgowym w Piotrkowie, co do punktu 3 w kancelarji
Seweryna Żarskiego, zaś co do punktu 4 w kancelarji Feliksa -
Tadeusza Kokczyńskiego — notarjuszy przy tymże wydziale
hipotecznym, w którym to dniu osoby zainteresowane winny się
stawić, pod skutkami prekluzji.
Rozwój 1927 nr 295
Katastrofa samochodowa pod
Łodzią
WICEWOJEWODOWIE ŁÓDZKI I
WILEŃSKI WYSZLI Z NIEJ BEZ SZWANKU
W dniu wczorajszym
rozpoczął się w Łasku dwudniowy kurs dla starostów z całej
Rzeczypospolitej, zorganizowany przez ministerstwo spraw
wewnętrznych.
Z okazji kursu odbyła się
wycieczka po powiecie łaskim, przyczem w wycieczce brali m. in.
udział również wicewojewodowie: łódzki p. Lewicki i wileński p.
Malinowski.
O godz. 4 po po
południu, gdy samochód, w którym jechali obaj wojewodowie i
sekretarz wydziału p. Chudzyński znajdował się w Kwiatkowicach
na drodze pomiędzy Łodzią a Zduńską Wolą zdarzyła się
katastrofa, która omal nie zakończyła się tragicznie.
Jadący bardzo szybko
samochód nagle skręcił w prawą stronę szosy i wpadł do rowu,
nakrywając sobą jadących w nim pasażerów. Przechodzący drogą
kmiotkowie podnieśli samochód, z pod którego, obaj wicewojewodowie
wydostali się cało, z lekkiemi tylko kontuzjami, natomiast p.
Chudzyński uległ złamaniu lewej ręki i po nałożeniu opatrunku
odwieziono go do Łasku, gdzie lekarz miejscowego szpitala dokonał
operacji i zestawienia złamanej kości ramionowej. Po naprawieniu
samochodu obaj wicewojewodowie udali się w dalszą drogę. (bip)
Z Otchłani Wieków 1928 nr 3
Cmentarzysko "łużyckie" w
pow. łaskim. Odkryto tu nowe cmentarzyska w Kwiatkowicach (z
wczesnej epoki żelaznej) i w Magnusach. Kilka naczyń z obu
miejscowości ofiarował nauczyciel p. Kazimierz Kurnatowski do
Państwowego Muzeum Archeologicznego w Warszawie.
Goniec Sieradzki 1928 nr 143
— (z) Niezwykła uroczystość rodzinna. W d 11. 11. rb., odbyła się w kościele, w Kwiatkowicach, uroczystość potrójnych zaślubin.
W dniu tym zbiegły się gody brylantowe p. p. Łucji i Franciszka Brzęczków ze srebrnymi godami ich córki Józefy i Marcina małż. Ogłaza wraz ze ślubem ich wnuczka Marjana Ogłazy, instruktora rolnego na okręg Mławski z panną Basią Dunajewską. Ceremonji potrójnych zaślubin dokonał były proboszcz ze Zduńskiej Woli ks. Jan Hevelke w asystencji proboszcza miejscowego ks. L. Zagórskiego.
Powyższa uroczystość zgromadziła liczne grono znajomych i przyjaciół ogólnie szanowanej, zamieszkałej w Dobruchowie, rodziny Ogłazów.
Do uświetnienia tej niezwykłej uroczystości przyczynił się miejscowy chór parafialny, który pod batutą miejscowego organisty p. Józefa Łochowskiego wykonał z towarzyszeniem orkiestry pienia religijne.
Zacnej i kochającej się rodzinie życzy długich i szczęśliwych lat. A.M.
Wola Ludu 1929 nr 470
SPRZEDAM
30 morgów ziemi z zabudowaniami, zagajnik, sadzawka, obsiew. Cena 36 tys. zł. Przy letnisku, od tramwaju i miasta Lutomierska 4 klm. Przy szosie. Od Łodzi 20 klm. Na spłaty. Dojazd: stacja kolejowa Łódź, tramwajem do Konstantynowa, kolonja Kwiatkowice, Marianna Nowocień.
Łódzki Dziennik Urzędowy 1930 nr 13
RUCH SŁUŻBOWY
w miesiącu kwietniu i maju 1930 r.
Dział Administracji Poczt i Telegrafów.
4) Stępień Kazimierz, agent poczt. w Kwiatkowicach, pow. Łask, zwolniony został dnia 15 kwietnia b. r.
5) Bielecka Olga, zamianowana agentką pocztową od dnia 20 maja b. r. w Kwiatkowicach.
W ciągu dwóch tygodni od chwili ogłoszenia listy kolejności w Łódzkim Dzienniku Wojewódzkim osoby zainteresowane mogą wnosić do Starostwa Powiatowego Łaskiego uzasadnione reklamacje, w razie uwzględnienia której poprawiona zostanie odpowiednio lista kolejności, co jednak nie wstrzymuje wejścia w życie tejże listy kolejności z dniem ogłoszenia w Łódzkim Dzienniku Wojewódzkim.
Obwieszczenia Publiczne 1930 nr 28
Dyrekcja Główna Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego w Warszawie, na zasadzie artykułów 218 i 219 ustawy Towarzystwa zawiadamia:
II. Okrąg piotrkowski.
12. Wierzyciela hipotecznego dóbr Kwiatkowice, powiatu łaskiego, a mianowicie: Bank Spółdzielczy w Łasku, spółdzielnię z ograniczoną odpowiedzialnością.
jako mających wpisy hipoteczne, bez obranego miejsca zamieszkania z księgi hipotecznej wiadomego, że dobra poniżej wymienione, na zasadzie artykułu 221 tejże ustawy, obciążone pożyczkami Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego, za zaległe raty będą sprzedawane w kancelarji niżej wymienionych notarjuszów:(...).
Warunki licytacyjne dołączone zostały do odnośnych ksiąg hipotecznych i mogą być przejrzane w odpowiednich kancelarjach hipotecznych, lub też w biurze Dyrekcji Głównej Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego w Warszawie.
Vadium licytacyjne winno być złożone w gotowiźnie lub w listach zastawnych Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego licząc po cenie oznaczonej przez Dyrekcją Główną, wraz z bieżącemi kuponami, oraz z upoważnieniem do sprzedaży rzeczonych listów zastawnych.
W razie niedojścia do skutku sprzedaży dla braku licytantów, druga i ostateczna sprzedaż od zniżonego szacunku odbędzie się bez dalszych nowych zawiadomień, w terminie, jaki Dyrekcja Główna oznaczy i w pismach publicznych raz jeden ogłosi.
W razie niedojścia do skutku drugiej sprzedaży z powodu braku licytantów — dobra te na zasadzie art. 234 ustawy przechodzą na własność Towarzystwa.
Gdyby w dniu do licytacji wyznaczonym przypadło święto kościelne, lub gdyby w dniu tym czynności w sądzie były zawieszone, sprzedaż odbędzie się w dniu następnym w kancelarj i tego samego notarjusza.
Łódzki Dziennik Urzędowy 1931 nr 7
OBWIESZCZENIE STAROSTY POWIATOWEGO ŁASKIEGO
z dnia 28. II. 1931 r. L. APH. 13
o kolejności osób obowiązanych do dostarczenia samochodów i motocykli.
Na podstawie §§ 4 i 8 Rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Ministra Spraw Wojskowych z dnia 29.VII. 1930 r. wydanego w porozumieniu z Ministrami Skarbu i Robót Publicznych o obowiązku dostarczenia jako środków przewozowych na rzecz wojska w czasie pokoju samochodów, motocykli i rowerów (Dz. Ust. R. P. Nr. 58, poz. 470), podaję poniżej do powszechnej wiadomości, celem zapewnienia kolejności i równomierności przy powoływaniu do świadczeń listę kolejności osób powiatu łaskiego, obowiązanych do dostarczenia samochodów i motocykli w roku 1931.
146. Owczarek Antoni i Cymerman Stefan, m. zam. i postoju pojazdu: wieś Kwiatkowice, gm. Wodzierady, autobus 16-osobowy, ŁD. 55. Nr. ewid. 94.W ciągu dwóch tygodni od chwili ogłoszenia listy kolejności w Łódzkim Dzienniku Wojewódzkim osoby zainteresowane mogą wnosić do Starostwa Powiatowego Łaskiego uzasadnione reklamacje, w razie uwzględnienia której poprawiona zostanie odpowiednio lista kolejności, co jednak nie wstrzymuje wejścia w życie tejże listy kolejności z dniem ogłoszenia w Łódzkim Dzienniku Wojewódzkim.
Starosta Powiatowy:
(-) Wallas Jan.
Łódzki Dziennik Urzędowy 1931 nr 14
WYKAZ
Stowarzyszeń i Związków, które decyzją Wojewody łódzkiego w dniach i przy liczbach niżej wyszczególnionych zarejestrowane zostały.
L. p. rej. 2575 Kółko Rolnicze w Kwiatkowicach, pow. Łaski, z dn. 29. XII. 1930 r. L. II. AP. 8403.
Naczelnik Wydz. Bezp. Publ.
(—) Szutowski.
Obwieszczenia Publiczne 1931 nr 69
Wydział cywilny
sądu okręgowego w Łodzi, na zasadzie
art. 1777-3 U. P. C., oraz zgodnie z decyzją z dnia 31 lipca 1931
roku, obwieszcza, że na skutek podania Juljanny Tylińskiej i Józefa
Baczyńskiego, zamieszkałych w Łodzi, ul. Piękna 29 i w
Pabjanicach, ul. Młynarska Nr. 4, wdrożone zostało postępowanie,
celem uznania Walentego Baczyńskiego, za zmarłego i z mocy
art. 1777-8 U. P. C., wzywa tegoż Walentego Baczyńskiego, ojca
petentów, a s. Franciszka i Józefy z Twardowskich, urodz. w
Kwiatkowicach, gm. Wodzierady,
w dniu 8 lutego 1839 roku, ostatnio zamieszkałego w kolonji
Zakrzewkach, gm.
Dobroń, obecnie, po skazaniu na 10-letnią
wysyłkę na Sybir w 1902 roku, niewiadomego z miejsca pobytu, aby w
terminie 6-miesięcznym, od daty opublikowania niniejszego,
stawił się w kancelarji wydziału cywilnego sądu okręgowego
w Łodzi, przy ul. PI. Dąbrowskiego Nr. 5, albowiem po tym czasie
nastąpi uznanie go za zmarłego.
Nadto wydział cywilny
sądu okręgowego w Łodzi, wzywa wszystkich, którzy o życiu,
lub śmierci pomienionego, Walentego Baczyńskiego, posiadają
wiadomości, aby o znanych sobie faktach zawiadomili sąd, najpóźniej
w oznaczonym wyżej terminie do sprawy Z. 799/31.
Obwieszczenia Publiczne 1931 nr 100
Komornik sądu grodzkiego
w Łodzi, XVIII rewiru, Alojzy Gałczyński, urzędujący w m.
Łodzi, przy ul. Mielczarskiego Nr. 14, obwieszcza, że w dniu 18
lutego 1932 roku, od godziny 10 rano, odbędzie się w sali posiedzeń
sądu okręgowego w Łodzi, przy Placu Dąbrowskiego Nr. 5, na
żądanie Teodora Heinemana, sprzedaż z publicznej licytacji majątku
nieruchomego, położonego we wsi Kwiatkowicach, gminy Wodzierady,
pow. łaskiego, woj. łódzkiego, stanowiącego własność Antoniego
Cymermana.
Nieruchomość ta
składa się z działki gruntu, wydzielonej z majątku ziemskiego
Kwiatkowice i zapisanej do wykazu hipotecznego „Osada Kwiatkowice
Nr. I",
powiatu łaskiego, rep. hip. Nr. 95 H (ros. n), o powierzchni 11
morg. 51 pręt. kw., oraz następujących budynków, szczegółowo
wymienionych w opisie, sporządzonym w dniu 1 października 1931
roku: 1) domu mieszkalnego, murowanego, jednopiętrowego, z werandą
na słupach murowanych; 2) budynku murowanego z przeznaczeniem na
młyn; 3) stodoły drewnianej o słupach murowanych; 4) 2 wozowni
murowanych, 5) komórek murowanych oraz 9 słupów murowanych od
parkanu. Obok zabudowań znajduje się studnia czerpana, oraz ogród,
w którym rośnie około 50 drzew owocowych, 30 lip, 4 kasztany, 6
jesionów oraz około 30 krzewów.
Powyższa nieruchomość w
zastawie nie znajduje się, zostanie sprzedana w całości, posiada
księgę hipoteczną w wydziale hipotecznym w Piotrkowie oraz
obciążona jest: 1) długiem na kwotę 500.000 mk.; 2) kaucjami na
kwotę 1.050.000 mk.; 3) ostrzeżeniami na kwoty 4.900 zł. i 550.000
mk. i 4) zaległemi podatkami na kwotę 67 zł. 94 gr. oraz składką
ogniową w kwocie 5 zł. 44 gr.
Sprzedaż rozpocznie się
od ceny szacunkowej 10.000 zł., a zamierzający wziąć udział
w licytacji obowiązany jest złożyć wadjum w kwocie 1.000
złotych.
Akta sprawy
licytacyjnej mogą być przejrzane w kancelarji
II wydziału cywilnego sądu
okręgowego w Łodzi.
Łódzki Dziennik Urzędowy 1932 nr 14
OBWIESZCZENIE.
Komornik Sądu
Grodzkiego w Łodzi do spraw nieruchomości, rewiru 1-go urzędujący
w m. Łodzi, przy ul. 11-go Listopada Nr. 37-a, obwieszcza, że w
dniu 14 października 1932 roku, od godziny 10 rano, odbędzie się w
sali posiedzeń Sądu Okręgowego w Łodzi, przy Placu Dąbrowskiego
Nr. 5, na żądanie Teodora Heinemana, sprzedaż z publicznej
licytacji nieruchomego majątku, położonego we wsi Kwiatkowicach,
gm. Wodzierady,
pow. łaskiego, woj., łódzkiego, stanowiącego własność
Antoniego Cymermana.
Nieruchomość ta
składa się z działki gruntu, wydzielonej z majątku ziemskiego
Kwiatkowicie, zapisanej do wyk. hip. „Osada Kwiatkowice
Nr. 1"; pow. łaskiego, rep. hip. Nr. 95 ros. n., o powierzchni
11 mórg, 51 pr. kw. ziemi, oraz następujących budynków,
szczegółowo wymienionych w opisie z dnia 1 października 1931 r.,
sporządzonym przez b. komornika A. Gałczyńskiego: 1) domu
mieszkalnego, jednopiętrowego, murowanego, 2) budynku murowanego z
przeznaczeniem na młyn, 3) stodoły drewnianej o słupach
murowanych, 4) wozowni murowanej, 5) komórek: murowanych, 6) wozowni
murowanej i 7) 9 słupów murowanych od parkanu. Obok zabudowań
znajduje się studnia drewniana, czerpana, oraz ogród, w którym
rośnie około 50 drzew owocowych, a także 30 lip, 4 kasztany, 6
jesionów oraz około 30 krzewów.
Powyższa nieruchomość w
zastawie nie znajduje się, zostanie sprzedana w całości, posiada
księgę hipoteczną w Wydziale Hipotecznym w Piotrkowie oraz
obciążona jest: 1) długiem na kwotę mk. 500.000, 2) kaucjami na
kwotę mk. 1.050.000. 3) ostrzeżeniami na kwoty zł. 4.900 i mk.
550.000 z % % i kosztami i 4) zaległemi podatkami na kwotę zł. 67
gr. 94 oraz składką ogniową w kwocie zł. 5 gr. 44.
Sprzedaż rozpocznie się
od ceny szacunkowej zł. 10.000, a zamierzający wziąć udział w
licytacji obowiązany jest złożyć wadjum w kwocie zł. 1.000.
Akta sprawy licytacyjnej
mogą być przejrzane w kancelarji II Wydziału Cywilnego Sądu
Okręgowego w Łodzi.
Komornik:
(—) I.
Hermanowski.
Łódzki Dziennik Urzędowy 1932 nr 24
OBWIESZCZENIE.
Komornik Sądu
Grodzkiego w Łodzi do spraw nieruchomości, rewiru 1-go urzędujący
w m. Łodzi, przy ul. 11-go Listopada Nr. 37-a, obwieszcza, że w
dniu 28 lutego 1933 roku, od godz. 10 rano, odbędzie się w sali
posiedzeń Sądu Okręgowego w Łodzi, przy Placu Dąbrowskiego Nr.
5, na żądanie Władysława Krasińskiego, sprzedaż z publicznej
licytacji nieruchomego majątku, położonego w kolonji Kwiatkowice,
gminy Wodzierady, powiatu łaskiego, zapisanego do wykazu
hipotecznego „Kolonji Kwiatkowice Nr.
III, powiatu łaskiego, rep. hip. Nr. 95/2", stanowiącego
własność Antoniego Baczyńskiego.
Nieruchomość ta składa
się z działki ziemi ornej, niedrenowanej, o przestrzeni 6 morgów,
oznaczonej Nr. 13, bez zabudowań, szczegółowo wymienionej w opisie
z dnia 31 października 1932 roku.
Powyższa nieruchomość w
zastawie nie znajduje się, posiada księgę hipoteczną w Wydziale
Hipotecznym w Piotrkowie, zostanie sprzedana w całości, oraz
obciążona jest: 1) ostrzeżeniami na sumę złotych 1.800.— z % %
i kosztami i 2) zaległemi podatkami łącznie ze składką ogniową
w kwocie zł. 226 gr. 70.
Według oświadczenia
dłużnika Antoniego Baczyńskiego, nieruchomość ta została przez
niego wydzierżawiona na przeciąg 3-ch lat, t. j. do dnia 1 kwietnia
1935 roku Władysławowi Maciaszkowi.
Sprzedaż rozpocznie się
od ceny szacunkowej złotych 2.400.—, a zamierzający wziąć
udział w licytacji, obowiązany jest złożyć wadjum w kwocie
złotych 240.—.
Akta sprawy licytacyjnej
mogą być przejrzane w kancelarji komornika do czasu złożenia akt
do Sądu (art. 248 Tymcz. Instr. Og. dla Sądów — Dz. Urz. 2/17
r.), a od tej chwili w kancelarji II Wydziału Cywilnego Sądu
Okręgowego w Łodzi.
Komornik:
(—) Ignacy
Hermanowski.
Obwieszczenia Publiczne 1932 nr 103
Komornik sądu grodzkiego
w Łodzi do spraw nieruchomości, rewiru 1-go, urzędujący w m.
Łodzi, przy ul. 11-go Listopada Nr. 37-a, obwieszcza, że w
dniu 28 lutego 1933 roku, od godz. 10 rano, odbędzie się w sali
posiedzeń sądu okręgowego w Łodzi, przy placu Dąbrowskiego Nr.
5, na żądanie Władysława Krasińskiego, sprzedaż z publicznej
licytacji nieruchomego majątku, położonego w kolonji Kwiatkowice,
gminy Wodzierady, powiatu łaskiego, zapisanego do wykazu
hipotecznego ,,Kolonji Kwiatkowice Nr. III, powiatu łaskiego, rep.
hip. Nr. 95²", stanowiącego własność Antoniego
Baczyńskiego.
Nieruchomość ta składa
się z działki ziemi ornej, niedrenowanej, o przestrzeni 6 morgów,
oznaczonej Nr. 13, bez zabudowań, szczegółowo wymienionej w opisie
z dnia 31 października 1932 roku.
Powyższa nieruchomość w
zastawie nie znajduje się, posiada księgę hipoteczną w
wydziale hipotecznym w Piotrkowie, zostanie sprzedana w całości,
oraz obciążona jest:
1) ostrzeżeniami na sumę
złotych 1.800 z % % i kosztami i 2) zaległemi podatkami łącznie
ze składką ogniową w kwocie zł. 226 gr. 70.
Według oświadczenia
dłużnika Antoniego Baczyńskiego, nieruchomość ta została przez
niego wydzierżawiona na przeciąg 3-ch lat t. j. do dnia 1 kwietnia
1935 roku Władysławowi Maciaszkowi.
Sprzedaż rozpocznie się
od ceny szacunkowej złotych 2.400 a zamierzający wziąć
udział w licytacji obowiązany jest złożyć wadjum w kwocie
złotych 240.
Akta sprawy
licytacyjnej mogą być przejrzane w kancelarji komornika do
czasu złożenia akt do sądu (art. 248 Tymcz. Instr. Og. dla Sądów
— Dz. Urz. 2/17 r.), a od tej chwili w kancelarji II wydziału
cywilnego sądu okręgowego w Łodzi. (Nr. 1801/32).
Łódzki Dziennik Urzędowy 1933 nr 1
OBWIESZCZENIE.
Komornik Sądu
Grodzkiego w Łodzi do spraw nieruchomości, rewiru 1-go, urzędujący
w m. Łodzi, przy ulicy 11-go Listopada Nr. 37-a, obwieszcza, że w
dniu 5 kwietnia 1933 roku. od godz. 10 rano, odbędzie się w sali
posiedzeń Sądu Okręgowego w Łodzi, przy Placu Dąbrowskiego Nr.
3, na żądanie Antoniego Jaskółowskiego sprzedaż z publicznej
licytacji nieruchomego majątku, położonego w kolonji
Kwiatkowice, gm. Wodzierady,
pow. Łaskiego, rep. hip. Nr. 95/15, stanowiącego własność
Michała Pierzchalskiego.
Nieruchomość ta składa
się z działki ziemi ornej, drenowanej, bez budynków i zadrzewienia
o powierzchni 2 ha, oznaczonej Nr. 25, szczegółowo wymienionej w
opisie z dnia 23 listopada 1932 r.
Powyższa nieruchomość w
zastawie nie znajduje się, posiada księgę hipoteczną w Wydziale
Hipotecznym w Piotrkowie, zostanie sprzedana w całości, oraz
obciążona jest: 1) długami na kwoty złotych w złocie 774.— i
złotych 3.000.— z %% i kosztami oraz 2) zaległemi podatkami
gminnemi w kwocie zł. 233 gr. 29.
W dz. III wykazu hip.
uczyniona jest wzmianka, że Michałowi Pierzchalskiemu,
właścicielowi wyżej opisanej działki, służy prawo użytkowania
na wieczne czasy wszystkich dróg, oznaczonych na planie, załączonym
do księgi wieczystej kolonji Kwiatkowice Nr. 5, pow. Łaskiego.
Sprzedaż rozpocznie się
od ceny szacunkowej zł. 2.000.—, a zamierzający wziąć udział w
licytacji obowiązany jest złożyć wadjum w kwocie zł. 200.—.
Akta sprawy licytacyjnej
mogą być przejrzane w kancelarji komornika do czasu złożenia akt
do Sądu (art. 248 Tymcz. Instr. Og. dla Sądów, Dz. Urz. 2/17 r.),
a od tej chwili w kancelarji II Wydziału Cywilnego Sądu Okręgowego
w Łodzi.
Komornik: (—)
Ignacy Hermanowski.
§ 2.
Obwieszczenia Publiczne 1933 nr 1
Komornik sądu
grodzkiego w Łodzi do spraw nieruchomości, rewiru 1-go,
urzędujący w m. Łodzi, przy ul. 11-go Listopada Nr. 37-a,
obwieszcza, że w dniu 5 kwietnia 1933 r., od godz. 10 rano, odbędzie
się w sali posiedzeń sądu okręgowego w Łodzi, przy Placu
Dąbrowskiego Nr. 5, na żądanie Antoniego Jaskółowskiego,
sprzedaż z publicznej licytacji nieruchomego majątku, położonego
w kolonji Kwiatkowice gm. Wodzierady,
pow. łaskiego, rep. hip. Nr. 9515, stanowiącego własność
Michała Pierzchalskiego.
Nieruchomość ta składa
się z działki ziemi ornej, drenowanej, bez budynków i
zadrzewienia, o powierzchni 2 ha, oznaczonej Nr. 25, szczegółowo
wymienionej w opisie z dnia 23 listopada 1932 r.
Powyższa nieruchomość w
zastawie nie znajduje się, posiada księgę hipoteczną w wydziale
hipotecznym w Piotrkowie, zostanie sprzedana w całości, oraz
obciążona jest: 1) długami na kwoty złotych w złocie 774 i
złotych 5.000 z % % i kosztami oraz 2) zaległemi podatkami
gminnemi w kwocie zł. 233 gr. 29.
W dz.
III wykazu hip. uczyniona jest wzmianka, że
Michałowi Pierzchalskiemu, właścicielowi wyżej opisanej działki,
służy prawo użytkowania na wieczne czasy wszystkich dróg,
oznaczonych na planie, załączonym do księgi wieczystej kolonji
Kwiatkowice Nr. 5, pow. łaskiego.
Sprzedaż rozpocznie się
od ceny szacunkowej zł. 2.000, a zamierzający wziąć udział
w licytacji, obowiązany jest złożyć wadjum w kwocie zł. 200.
Akta sprawy licytacyjnej,
mogą być przejrzane w kancelarji komornika do czasu złożenia
akt do sądu (art. 248 Tymcz. Instr. Og. dla Sądów — Dz. Urz. Nr.
2/17 r.), a od tej chwili w kancelarji II wydziału cywilnego
sądu okręgowego w Łodzi. Do akt Nr. 1182/32.
Prawda Pabjanicka 1933 nr 4
Z Lutomierska nadesłano
nam poniższy artykuł, który umieszczamy bez żadnych
komentarzy.
W dniu 1 lutego r.b. cała
Polska obchodziła uroczyście imieniny Pana Prezydenta
Rzeczypospolitej Polskiej Ignacego Mościckiego. Naród polski w dniu
tym oddał cześć Głowie Państwa i złożył hołd wielkiemu
Polskowi, który od wczesnej swojej młodości poświęcił
wszystko dla ukochanej Ojczyzny. Jest u nas Polaków w zwyczaju,
że w dniu poświęconym uroczystościom szczególnie narodowym, aby
dodać im większej powagi i znaczenia, ludność gromadzi się w
świątyniach, gdzie część uroczystości się odbywa.
We wsi Kwiatkowice
pow. łaskiego również obchodzono uroczyście imieniny Pana
Prezydenta Rzeczypospolitej. Część uroczystości, po
porozumieniu się kierownika szkoły z miejscowym księdzem
proboszczem, miała się odbyć w świątyni wiejskiej. Po przyjściu
ludności i dziatwy szkolnej ze sztandarami do kościoła, ksiądz
proboszcz odprawił Mszę żałobną. Po Mszy św. ks. proboszcz
oznajmił kierownikowi szkoły, że nic już więcej nie będzie.
Wobec tego nie pozostało
nic innego jak kościół opuścić, co też uczyniono.
Jakie wrażenie zrobił ten nietaktowny wyskok ks. proboszcza na
zebranej ludności i dziatwie szkolnej niema chyba potrzeby pisać.
Na dalszej uroczystości trzeba było dopiero dziatwie szkolnej
wyjaśnić, że Msza żałobna nie była odprawiona za duszę
Prezydenta Rz. P. Ignacego Mościckiego, gdyż Pan Prezydent
Mościcki żyje.
Tak przewielebny ks.
proboszczu, nie było to jak za dawnych carskich i kajzerowskich
dobrych czasów. Wtedy człowiek się modlił i szczerze i długo za
władców świata, było chociaż za kogo, bo trzymali krótko za...
głowę, a dziś modlić się za co, za kogo?
Wybryk ks. proboszcza w
Kwiatkowicach był nie na miejscu i zasługuje na
jaknajostrzejszą naganę.
Lutomiersk w lutym
1933 r.
Łódzki Dziennik Urzędowy 1933 nr 20
z dnia 28 września 1933 r. L. SA. II. 12/13/33.
Po wysłuchaniu opinij rad gminnych i wydziału powiatowego zgodnie z uchwałą Wydziału Wojewódzkiego z dnia 15 września 1933 r. na podstawie art. 107 ustawy z dnia 23 marca 1933 r. o częściowej zmianie ustroju samorządu terytorjalnego (Dz. U. R. P. Nr. 35, poz. 294) postanawiam co następuje:
§ 1.
XV. Obszar gminy wiejskiej Wodzierady dzieli się na gromady:
6. Kwiatkowice, obejmującą: wieś Kwiatkowice, wieś Kwiatkowice-poduchowne, kolonję 3 Kwiatkowice, kolonję 6 Kiatkowice, kolonję 7 Kwiatkowice, kolonję 8 Kwiatkowice, kolonję 9 Kwiatkowice, folwark Kwiatkowice, osadę Lubicz, osadę Znamię.
Wykonanie niniejszego rozporządzenia powierza się Staroście Powiatowemu Łaskiemu.
§ 3.
Rozporządzenie niniejsze wchodzi w życie z dniem ogłoszenia w Łódzkim Dzienniku Wojewódzkim.
(—) Hauke-Nowak
Wojewoda.
Łódzki Dziennik Urzędowy 1933 nr 22
OBWIESZCZENIE.
Komornik Sądu
Grodzkiego w Łasku, zamieszkały w Łasku przy ulicy Dworskiej Nr.
1, na zasadzie art. 602 K. P. C. ogłasza, że w dniu 10 listopada
1933 r. w maj. Kwiatkowice, gminy
Wodzierady, odbędzie się publiczna licytacja ruchomości a
mianowicie: 5 świń (100
kg), 2 jałówki,
bryczka, 50 mtr. żyta i 10 mtr. owsa, oszacowanych na łączną sumę
zł. 1150, które można oglądać w dniu licytacji w miejscu
sprzedaży, w czasie wyżej oznaczonym,
Łask, dnia 13
października 1933 r.
Komornik (-) St. Skopiński
Sprawa Grabowskiego
Zdzisława przeciwko Szczytnickiej Zofji.
Rozwój 1933 nr 100 (Prąd)
Nowi dwaj kandydaci przed
Sąd Doraźny
Ubiegłej nocy st.
post. z posterunku PP w Lutomiersku
zdążając drogą boczną z Woli Czartoryskiej do Kwiatkowic,
spotkał jakiś podejrzany wóz, na którym jechało dwóch
osobników.
Po przyjeździe do wsi
Kwiatkowice, powiatu łaskiego, położonej już przy sosie do Szadku
posterunkowy Marciniak Stefan, dowiedział się, że wóz należał
do bandytów, którzy obrabowali w Kwiatkowicach jednego z
gospodarzy, a gdy stróż nocny wiejski, usiłował ich zatrzymać
oddali do niego kilka strzałów, które na szczęście chybiły.
Stróż obawiając się o
swe życie zańiechał pogoni. Marciniak otrzymawszy takie informacje
wsiadł na rower i puścił się w pogoń za uciekającymi.
Gdy dogonił ich na
drodze przy wsi Krępy, już na terenie
powiatu Tureckiego, wezwał do zatrzymania wozu.
W odpowiedzi uciekający
poczęli ostrzeliwać się i oddali w kierunku st. post. Marciniaka
kilkanaście strzałów z rewolweru, raniąc go dość ciężko w udo
i rękę.
Marciniak mimo
odniesionych ran nie zaniechał pościgu i ostrzeliwał bandytów. Za
alarmowani strzałami mieszkańcy wsi Krępy pośpieszyli
posterunkowemu na pomoc i zabiegli drogę uciekającym. Wówczas
bandyci zeskoczyli z wozu i zamierzali zbiec do pobliskiego lasku,
zostali jednak zatrzymani.
Zatrzymanymi okazali się
49-letni Jan Drzewoszewski i syn jego 18 letni Adam, obaj nigdzie
niemeldowani.
Obu osadzono w więzieniu.
Na miejsce zjechały władze śledcze z Łodzi, które wdrożyły
dochodzenie, prowadzone w trybie doraźnym.
Rannnego st. post.
Marciniaka umieszczono w szpitalu powiatowym. Obu zatrzymanych
bandytów przewieziono do Łodzi gdzie w
najbliższym czasie zasiądą na ławie oskarżonych, przed Sądem
Doraźnym.
_________________________________________________________________________________
Echo Łódzkie 1933 kwiecień
_________________________________________________________________________________
Echo Tureckie 1934 nr 23
Nad Związkiem Młodzieży Ludowej pow. łaskiego zaczęły ostatniemi czasy zbierać się chmury tak że zdawałoby się, że praca na tym terenie osłabła. Chcąc przekonać się, czy te krążące pogłoski odpowiadają prawdzie, postanowił Wojewódzki Zarząd zwołać trzy Konferencje rejonowe prezydjów Kol. w poszczególnych Kołach.
Na tak zwołaną konferencję w Kwiatkowicach w dniu 17 maja zjechały się Koła: z Krzatowa, Mostek, Piorunowa, Magnusów Przyrownicy, Wrzący, Florentynowa, Józefowa i Wodzierad. Pod przewodnictwem członka Powiatowego Zarządu Z.M.L. kol. Bliźniewskiego omawiano sprawy organizacyjne, zastanawiano się nad programem prac w Kołach oraz omawiano bolączki wsi. Po wspólnym posiłku, przygotowanym przez kol. Kłysa, rozjechali się wszyscy, unosząc do swoich Kół energję i zapał do dalszej pracy nad podniesieniem kultury i dobrobytu wsi polskiej.
Konferencja w Mogilnie, odbyta w dniu 18 maja przy obecności Kół z Gorczyna, Ślądkowic, Rokitnicy, Marzenina, Dąbrowy, Gucina, Jesionny, Sięganowa, wywarła na wszystkich b. miłe wrażenie, pozostawiając w sercach uczestników na długi czas wspomnienia spędzonych pożytecznie wspólnych chwil. Zebraniu temu przewodniczył v-prezes Pow. Zarządu kol. Zygmunt Wajs, który omówił sprawy organizacyjne; referat o celach i zadaniach Koła Młodzieży Ludowej wygłosił kol. Kania z Mogilna, a o wychowaniu obywatelskiem kol. Gaweł z Jesionny. Konferencję tę zaszczycił swoją obecnością ks. kanonik Brejtenwald Wacław z Dobronia oraz sekretarz gminy Dobroń p. Boniński. Po obradach zasiedli wszyscy do posiłku przygotowanego przez miejscowe Koło pod kierunkiem państwa Staniaków; w czasie posiłku w bardzo serdecznych słowach przemówił do młodzieży ks. kanonik Brejtenwald podkreślając doniosłą rolę, jaką odgrywają Koła Młodzieży Ludowej w wychowaniu pełnowartościowego obywatela —Polaka i dobrego katolika. Po wysłuchaniu śpiewów i inscenizacyj przygotowanych przez członków Koła w Mogilnie, udali się wszyscy na wieś oglądać prace wykonane wspólnym wysiłkiem przez miejscowe Koło Z.M.L. na terenie wsi Mogilna, a mianowicie: wyrównaną wzdłuż całej wsi drogę okopaną rowami, przeprowadzony wzdłuż drogi chodnik, wyrównane płoty, zmeljorowaną łąkę, nadzwyczajną czystość w domu i całym obejściu gospodarskiem, robótki kobiece i t.d.
Uczestnicy tej konferencji podziwiali te wyczyny młodzieży postanawiając sobie pójść śladem swoich kolegów z Mogilna i przystąpić do tej ciężkiej ale jakże przyjemnej i owocnej pracy nad sobą samym i nad wsią swoją.
W dniu 19 maja odbyła się taka sama konferencja w Wygiełzowie przy udziale Kół z Korczysk, Rudziska, Dąbrowy Rusieckiej, Górek Grabińskich, Brzesk, Sobiepan, Kamostku, Pruszkowa, Dębów-Wolskich, Zelowa, Bujn Księżych, Buczku, Polowej, Chrząstawy i Rudy, której przewodniczył kol. Kazimierz Uniejewski, prezes Pow Zarządu Z.M.L.
Na konferencję tę przybył ks. proboszcz z Wygiełzowa i p. Bolesław Sawicki, właściciel maj. Wygiełzów. Referaty wygłosili kol. Uniejewski o sprawach organizacyjnych, kol. Piotrowski o wychowaniu obywatelskiem i kol. z Koła Młodzieży w Wygiełzowie o pracach młodzieży Z.M.L. Zebranie to zakończono posiłkiem wspólnym, przygotowanym przez państwo Uzdrowskich, po którym urządzono wspólną zabawę. Na zakończenie przybył z Zarządu Woj. kol. Mikołaj Borysławski i udekorował uczestników odznaką związkową, wskazując w krótkiem przemówieniu na rolę młodzieży i Związku w kulturalnym rozwoju wsi polskiej.
Na wszystkich tych odprawach był obecny z ramienia Zarządu Wojew. kol. inż. Tadeusz Kawczak, który w referacie swoim w mocnych słowach omówił rozwój organizacyj młodzieżowych na terenie wsi, ideologię Z.M.L. oraz sprawy przysposobienia rolniczego, gospodarstwa rolnego i gospodarstwa kobiecego.
Wszystkim tym ze starszego społeczeństwa, którzy poparli inicjatywę urządzenia tych konferencyj przyczynili się do ich zorganizowania i zaszczycili je swą obecnością, Zarząd Woj. Z.M. L. składa serdeczne Bóg zapłać.
_________________________________________________________________________________
Orędownik 1934 nr. 276
_________________________________________________________________________________
Obwieszczenia Publiczne 1935 nr 8
Komornik sądu grodzkiego
w Łodzi, rewiru 18-go, Stanisław Stopczyński, urzędujący w m.
Łodzi, przy ul. 11 Listopada Nr. 51, obwieszcza, że w dniu 3
kwietnia 1935 roku od godziny 10 rano, odbędzie się w sali
posiedzeń sądu okręgowego w Łodzi, przy Placu Dąbrowskiego Nr.
5, na żądanie Władysława Krasińskiego, sprzedaż z publicznej
licytacji nieruchomego majątku, położonego w kolonji
Kwiatkowice, gminy Wodzierady, pow. łaskiego, zapisanego do wykazu
hipotecznego, kolonji Kwiatkowice Nr. III powiatu łaskiego,
rep. hip. Nr. 95-2, stanowiącego własność Antoniego
Baczyńskiego.
Nieruchomość ta składa
się z działki ziemi ornej, niedrenowanej o przestrzeni 6 mórg,
oznaczonej Nr. 13, bez zabudowań, szczegółowo wymienionej w opisie
z dnia 31 października 1932 roku
Powyższa nieruchomość w
zastawie nie znajduje się, posiada księgę hipoteczną w
wydziale hipotecznym dawniej w Piotrkowie, a obecnie w Łodzi,
zostanie sprzedana w całości, oraz obciążona jest: 1)
ostrzeżeniami na sumę złotych 1.800 z % % i kosztami i 2)
zaległemi podatkami łącznie ze składką ogniową w kwocie
zł. 226 gr. 70.
Według oświadczenia
dłużnika Antoniego Baczyńskiego, nieruchomość ta została
przez niego wydzierżawiona na przeciąg 3 lat t. j. do dnia 1
kwietnia 1935 roku Władysławowi Maciaszkowi.
Sprzedaż rozpocznie się
od ceny szacunkowej zł. 2.400, a zamierzający wziąć udział
w licytacji obowiązany jest złożyć wadjum w kwocie zł. 240.
Akta sprawy
licytacyjnej mogą być przejrzane w kancelarii komornika do
czasu złożenia akt do sądu (art. 248 Tymczas. Instr. Ogóln. dla
Sądów — Dz. Urz. 2/17), a od tej chwili w kancelarji
II wydziału cywilnego sądu okręgowego w
Łodzi. Akta Nr. Km. 10/35 r.
Echo Łódzkie 1935 listopad
Bitwa w szynku.
Jeden umiera, dwu siedzi.
Łódź, 14. 11. — Krwawo zakończona bójka miała miejsce w dniu wczorajszym w folwarku Puczniew, pod Łodzią. W miejscowym szynku raczyła się alkoholem grupa wieśniaków, pośród których znajdował się Stanisław Gajda, mieszkaniec wsi Magnosin, gminy Wodzierady, pow. łaskiego.
Pod koniec biesiady powstała bójka przyczem wszyscy uczestnicy libacji wystąpili przeciwko Gajdzie, którego poczęto bić kijami, butelkami od wódki itp. Kiedy inni wieśniacy zaalarmowani odgłosami walki pośpieszyli z pomocą, Stanisław Gajda, nieprzytomny leżał na ziemi
w kałuży krwi. Rannego, który odniósł kilka głębokich ran głowy i klatki piersiowej oraz złamanie nogi przewieziono do szpitala w Łodzi.
Zawiadomiona policja w rezultacie przeprowadzonego dochodzenia zatrzymała dwóch sprawców pobicia Gajdy, Konrada Czupurnego i Kazimierza Glapę, zmieszkałych we wsi Kwiatkowice, pod Lutomierskiem.
Czupurny i Glapa osadzeni zostali w areszcie do dyspozycji władz sądowych.
Stan przebywającego w szpitalu Stanisława Gajdy jest beznadziejny.
Łódzki Dziennik Urzędowy 1936 nr 10
OBWIESZCZENIE WOJEWODY ŁÓDZKIEGO
z dnia 20. IV. 1936 r. L. SA. II. 15/40/35
o sprostowaniu błędów, powstałych przy ogłoszeniu w Łódzkim Dzienniku Wojewódzkim Nr. 28 z dn. 2. XI. 1935 r., poz. 385 obwieszczenia Wojewody Łódzkiego z dn. 31. X. 1935 r. L. SA. II. 15/40/35 o obecnym podziale gmin wiejskich Województwa Łódzkiego
na gromady.
Na podstawie § 5 Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 5 lipca 1928 r. w sprawie dzienników wojewódzkich (Dz. R. P. Nr. 72, poz. 648) zarządzam co następuje:
Obwieszczenie Wojewody Łódzkiego z dnia 31. X. 35 r. L. SA. II. 15/40/35 o obecnym podziale gmin wiejskich Województwa Łódzkiego na gromady (Łódzki Dziennik Wojewódzki Nr. 28 z dnia 2. XI. 35 r., poz. 385) ulega następującym zmianom:
4) V. Powiat Łaski.
W pkc. 6 — gm. Wodzierady, w grom. Kwiatkowice, zamiast „kolonja 6 Kiatkowice" winno być „Kolonja 6 Kwiatkowice".
Wojewoda:
(—) Al. Hauke-Nowak.
Obwieszczenia Publiczne 1936 nr 100
Wydział Hipoteczny Sądu
Okręgowego w Łodzi, niniejszym obwieszcza, że po niżej
wymienionych zmarłych toczą się postępowania spadkowe:
14) Janie Bielińskim,
zmarłym w Łodzi w dniu 19 kwietnia 1936 r., właścicielu 1/2
działki nr 52 uregulowanej w księdze kol. Kwiatkowice VIII, pow.
łaskiego, rep. 95-18;
Termin zamknięcia
powyższych postępowań spadkowych wyznaczony został na dzień
25 czerwca 1937 roku w tutejszym Wydziale Hipotecznym.
We wskazanym terminie
osoby zainteresowane osobiście lub przez pełnomocników winny
zgłosić swoje prawa, pod skutkami prekluzji, nr 961/36.
_________________________________________________________________________________
Orędownik 1936 nr. 140
_________________________________________________________________________________
Obwieszczenia Publiczne 1937 nr 27
Wydział I Cywilny,
Sądu Okręgowego w Łodzi, na zasadzie art. 1777-3 U. P. C., oraz
zgodnie z decyzją z dnia 12 marca 1937 r., ogłasza, że na
skutek podania Wacława Zaborowskiego, zamieszkałego w Starym
Rokiciu, ul. Skarżyńskiego nr 9, wszczęte zostało postępowanie
celem uznania Ignacego Jędrzejczaka za zmarłego i, z mocy art.
1777-8 U. P. C., wzywa tegoż Ignacego Jędrzejczaka, syna Józefa i
Anieli, vel Angeli z Mielczarków, urodzonego w Kwiatkowicach, gm.
Wodzierady, pow. łaskiego w dniu 8 lipca
1847 roku, ostatnio zamieszkałego w Kwiatkowicach, gm.
Wodzierady, pow. łaskiego, który,
powołany został na wojnę rosyjsko-turecką, niewiadomego z miejsca
pobytu, aby w terminie 6 miesięcznym, od daty opublikowania
niniejszego, stawił się w kancelarii Wydziału Cywilnego Sądu
Okręgowego w Łodzi, przy Placu Dąbrowskiego nr 5, albowiem po
tym czasie nastąpi uznanie go za zmarłego.
Nadto I Wydział Cywilny
Sądu Okręgowego w Łodzi, wzywa wszystkich, którzy o życiu lub
śmierci pomienionego Ignacego Jędrzejczaka posiadają
wiadomości, by o znanych sobie faktach zawiadomili Sąd najpóźniej
w oznaczonym wyżej terminie do sprawy nr Co. 162/37.
Obwieszczenia Publiczne 1937 nr 27
Wydział I Cywilny,
Sądu Okręgowego w Łodzi, na zasadzie art. 1777-3 U. P. C., oraz
zgodnie z decyzją z dnia 12 marca 1937 r., ogłasza, że na
skutek podania Wacława Zaborowskiego, zamieszkałego w
Starym-Rokiciu, przy ul. Skarżyńskiego nr 9, wszczęte zostało
postępowanie celem uznania Wojciecha i Stanisława
Kaźmierczaków za zmarłych i, z mocy art. 1777-8 U. P. C., wzywa
tychże Wojciecha Kaźmierczaka, syna Tomasza i Agnieszki z
Dąbrowskich, urodzonego w dn. 22 kwietnia 1860 roku w Dobruchowie,
gm. Wodzierady,
pow. łaskiego i Stanisława Kaźmierczaka, syna Wojciecha i Anny z
Jędrzejczaków, urodz. 9/21 października 1899 r. w Łodzi, ostatnio
zamieszkałych Wojciech Kaźmierczak we wsi Kwiatkowice, zaś
Stanisław Kaźmierczak w Łodzi, niewiadomych z miejsca pobytu, aby
w terminie 6 miesięcznym od daty opublikowania niniejszego, stawili
się w kancelarii Wydziału Cywilnego Sądu Okręgowego w Łodzi przy
Placu Dąbrowskiego nr 5, albowiem po tym czasie nastąpi uznanie ich
za zmarłych.
Nadto I Wydział Cywilny
Sądu Okręgowego w Łodzi, wzywa wszystkich, którzy o życiu lub
śmierci pomienionych Wojciecha i Stanisława Kaźmierczaków,
posiadają wiadomości, by o znanych sobie faktach zawiadomili Sąd
najpóźniej w oznaczonym wyżej terminie do sprawy nr Co. 163/37.
_________________________________________________________________________________
Orędownik 1938 nr. 65
_________________________________________________________________________________
Obwieszczenia Publiczne 1938 nr 70
Wydział Hipoteczny Sądu
Okręgowego w Łodzi, Sekcja III Ziemska, mniejszym obwieszcza,
że po niżej wymienionych zmarłych toczą się postępowania
spadkowe:
12) Jakubie Wolskim,
zmarłym w Kwiatkowicach w dn. 4 marca 1931 r., właścicielu 5
morgów 100 prętów z działki nr 19 i 2 morgów 200 prętów z
działki nr 18, uregulowanych w dziale II do nr 20 (str. 19, t. I)
wykazu hipotecznego dóbr Tum, pow. łęczyckiego, rep. hip. nr 765;
Termin zamknięcia
powyższych postępowań spadkowych wyznaczony został na dzień
5 grudnia 1938 roku w tutejszym Wydziale Hipotecznym.
We wskazanym terminie
osoby zainteresowane osobiście lub przez pełnomocników winny
zgłosić swoje prawa, pod skutkami prekluzji. 547/38.
Obwieszczenia Publiczne 1938 nr 98
Wydział Hipoteczny Sądu
Okręgowego w Łodzi, Sekcja III Ziemska niniejszym obwieszcza,
że po niżej wymienionych zmarłych toczą się postępowania
spadkowe:
6) Władysławie
Kwiatkowskim, zmarłym w dn. 28 czerwca 1936 r. w Kwiatkowicach,
wierzycielu sumy 8.300 zł z %%, zabezpieczonej w dziale IV pod nr 6
wykazu hipotecznego kol. Kwiatkowice nr III, pow. łaskiego, rep.
hip. 95-2, oraz wierzycielu sumy 8.300 złotych z %%, zabezpieczonej
w dziale IV pod nr 10 wykazu hipotecznego kol. Kwiatkowice nr X,
pow. łaskiego, rep. hip. nr 95-19;
Termin zamknięcia
powyższych postępowań spadkowych wyznaczony został na dzień
12 czerwca 1939 roku w tutejszym Wydziale Hipotecznym.
We wskazanym terminie
osoby zainteresowane osobiści elub przez pełnomocników winny
zgłosić swoje prawa pod skutkami prekluzji. 1235/38.
Dziennik Łódzki 1947 nr 203
Szanowny Panie Redaktorze!
W związku z notatką, z dnia 25 b. m. p. t. „Pasażer nie jest zabawką w ręku szofera" uprzejmie wyjaśniamy:
Samochody nasze mają na trasie Łódź — Zadzim — Uniejów wyznaczone przystanki gdzie się zawsze zatrzymują.
Prócz przepisowych przystanków autobusy zatrzymują się również na każde żądanie pasażera, tam gdzie podróżny sobie życzy, z warunkiem, że podróżny przynajmniej na 100 metrów przed nadejściem wozu da znak szoferowi przez podniesienie ręki.
W spomnianym wypadku ob. Rosenberg stał sobie wraz z córeczką w Bratkowie przy chacie, nie dając zdala poznać, że chce jechać.
Dopiero, gdy autobus nadjechał tuż obok niego — dał znak ręką.
Trudno winić szofera aby rozpędzony samochód (masa około 7 ton) zatrzymał się na 3 metrach. Wóz musiał ujechać 40—50 metrów.
Konduktor grzecznie zwrócił uwagę ob. R. aby następnym razem, szoferowi dał znak co najmniej z odległości 100—200 mtr. Dorożka tylko w mieście może się zatrzymać na 4—5 mtr.
Obywatel Rosenberg jako specjalista powinien o tym doskonale wiedzieć. Poza tym ob. R. pisze: „w czasie jazdy autobus wpadł do rowu przydrożnego i złamał sobie resor z winy kierowcy, gdyż jechał lewą stroną". Tu p. R. ma rację, szofer jechał lewą stroną.
Jeździ tak codziennie, bo nie może inaczej. Oczywiście, nie codziennie łamie resory. Trochę tylko ob. Rozenberg przesadził, że autobus wpadł do rowu.
Szanowny Panie Redaktorze, proszę przy okazji z nami pojechać i zobaczyć ową szosę między Kwiatkowicami i Zygrami. Przecież na poszczególnych odcinkach szosy, to same prawie rowy. Szofer nie może jechać prawą stroną, powtarzam: nie może, z powodu ogromnych dziur, podobnych do rowów.
W czerwcu b. r. autobusy nasze przejeżdżały w bród przez strumyki, z powodu braku mostów, które nota bene własnym sumptem musieliśmy budować. To, co ob. R. wydawało się rowem, była sobie taka właśnie zwyczajna dziura. Samochody nasze przebywają je codziennie i jadą dalej bez żadnych wypadków. Niestety, po innych drogach z przyczyn od nas niezależnych, jeździć nie możemy. Droga jest gminna, 2 mtr. szeroka. Wszelkie nasze zabiegi o naprawę dróg rozbijają się nie o złą wolę Gminy, tylko z powodu braku funduszów.
Prosimy przyjąć wyrazy wysokiego poważania.
Przedsiębiorstwo Transportowo-Komunikacyjne
Inw. Woj. woj. Łódzkiego
Spółka z ogr. odpow.
Łódź, ul. Lutomierska 13
Dziennik Łódzki 1952 nr 66
Piątek 14 marca. W komitecie Powiatowym Partii w Łasku narada. W Powiatowej Radzie Narodowej również. Tu i tam aktywiści gminni składają meldunki z przebiegu przygotowań do nadchodzącej kampanii siewów wiosennych. Tu i tam radzą nad usunięciem istniejących jeszcze braków oraz zastanawiają się nad wyzyskaniem wszelkich możliwości w celu sprawnego przeprowadzenia wszystkich prac, od których zależeć będzie nakreślony w planie wzrost produkcji rolnej i zwierzęcej każdej gromady, każdej spółdzielni produkcyjnej, każdej grupy uprawowej.
W POM Gorczyn mechanicy majstrują przy dwu „Ursusach" i jednym „Zetorze"
— Ach, ta Centrala Zaopatrzenia! wzdycha któryś z mechaników. — Gdyby nie brak niektórych części wymiennych, już dawno bylibyśmy po remontach.
Traktorzyści z brygad Stanisława Kopki, Kazimierza Sobały, Aleksandra Nowaka, Stanisława Dana i Zygmunta Łakomskiego znają dokładnie stan swych ciągników i sprzętu pomocniczego, a także plan prac wiosennych w 8 spółdzielniach produkcyjnych. Niestety, nie znają planu prac w gromadach. POM Gorczyn nie zawarł bowiem dotąd ani jednej umowy tak z komitetami założycielskimi jak i z gromadzkimi grupami uprawowymi.
Wezwanie załogi PAFAWAGU poderwało wielu gorczyńskich traktorzystów. I oni chcą uczcić czynem 60 rocznicę urodzin Prezydenta Bieruta. Brygada Sobały postanowiła więc przekroczyć swój plan wiosenny o 30 proc. Traktorzysta Kazimierz Luter oszczędzi tyle paliwa, że będzie mógł na nim przepracować dodatkowo jeden dzień w miesiącu. Julian Łabędzki zobowiązał się przepracować na swym „Ursusie" 2 000 godzin bez kapitalnego remontu i zaoszczędzić 70 kg paliwa. Jan Stasiak na zaoszczędzonym paliwie przepracuje dodatkowo jeden dzień w miesiącu
***
W gminie Wodzierady, dzięki harmonijnej współpracy zarządów ZSCh i GS z Prezydium GRN, przygotowania do akcji wiosennej są już niemal ukończone. SOM wyremontował wszystkie siewniki i rozprowadził je po gromadach. Z wykrytych 27 ha odłogów 24 ha będą przeznaczone na zalesienie, a 3 ha w gromadzie Chorzeszów wspólnie zagospodarują małorolni Olszewski, Siwiński i Szymczak.
Pomocą sąsiedzką będzie objętych 22 gospodarzy, którzy nie posiadają siły pociągowej. Szczególnie troskliwie postanowiono zaopiekować się wdowami Walerią Antoniewską z Kwiatkowic, Anną Pokorską z Leśnicy, Karoliną Kotasową z Dobruchowa i Marianną Gieżek.
Dziennik Łódzki 1952 nr
247
Ś. p. SEBASTIAN JANIAK
zmarł po ciężkich i
długich cierpieniach dnia 14 października 1952 r. przeżywszy lat
70.
Pochowanie drogich
nam zwłok odbędzie się na cmentarzu w Kwiatkowicach dnia 16
października 1952 r. o godz. 9, o czym zawiadamiają pogrążeni w
nieutulonym żalu żona, bracia, córka, synowie, synowe, zięć i
wnuki.
Dziennik Łódzki 1960 nr
253
Wieś Kwiatkowice
leży w powiecie łaskim, przy trasie wiodącej z Szadku do Łodzi,
poprzez Lutomiersk i Konstantynów. Wieś jest
niewielka, niewielką także i ciasną
posiada szkołę. Do szkoły uczęszcza 154 dzieci. Uczy je 5
nauczycieli. Ostatnio w Kwiatkowicach wydarzyła się historia, o
której chcę opowiedzieć.
ZACZĘŁO SIĘ OD
DROBIAZGÓW
Przed kilkoma tygodniami
uczennice z klasy V spytały swoją wychowawczynię, Longinę
Karasiak, czy mogą w klasie przeprowadzić zbiórkę pieniężną na
zakup krzyża. Myśl tę podsunęła im jedna z sióstr zakonnych.
Powiedziała dziewczynkom, że jeśli same ten krzyż kupią i
powieszą w klasie, to pani nie będzie miała prawa go
zdjąć.
Wychowawczyni wytłumaczyła
swoim uczennicom, że szkoła jest instytucją państwową, w której
nie można zawieszać emblematów religijnych, że mogą się
przecież modlić w domu lub w kościele. Powiedziała im także, że
w innych krajach, nawet takich jak katolicka Francja, czy Włochy,
gdzie przecież mieszka papież, nie ma religii w szkołach i żadne
krzyże, ani obrazy religijne w nich nie wiszą. Dziewczęta
zrozumiały — i wydawałoby się, że sprawa na tym została
zakończona. Dowiedział się o niej jednak miejscowy katecheta ks.
Kazimierz Zembrowski.
W tym samym czasie
nauczycielka Karasiak przygotowywała referat o tematyce laickiej na
mającą się odbyć konferencję rejonową nauczy cieli. Wcale się z
tym nie kryła — bo i niby po co? Dość, że wiadomość o tym w
jakiejś formie również dotarła do księdza Zembrowskiego.
Zanim zajmiemy się osobą
księdza — kilka słów jeszcze trzeba poświęcić nauczycielce
Longinie Karasiak.
Jest drobna, szczupła, ma
wielkie, piwne oczy. W tej chwili oczy te wydają się zmęczone,
jakby przygasłe. Ale to dalsza sprawa. W każdym razie trudno się
domyślić, że ta młoda, niepozorna kobieta miała na tyle siły i
odwagi, by otwarcie wyznawać swoje ateistyczne poglądy, by popełnić
nawet tak „ciężki grzech" jak zawarcie małżeństwa jedynie
w Urzędzie Stanu Cywilnego, nie popartego ślubem kościelnym...
W Kwiatkowicach takie
rzeczy długo się pamięta. Ten, kto nie żyje „po bożemu",
nie bardzo może liczyć na przychylność i sympatię "tutejszych".
Na to prawdopodobnie
liczył właśnie ks. Zembrowski. Sądził widocznie, że atak na
„bezbożną" nauczycielkę będzie się podobał jego
parafianom. W dniu 25 września 1960 roku wygłosił do wiernych
kazanie, w którym namawiał ich do żądania lekcji religii w
szkole. W kazaniu tym użył zwrotów, wskazujących na to, że to
Karasiakowa jest głównym wrogiem religii i kościoła. Choć nie
wymienił jej nazwiska, epitety w stylu: "takie to to małe, a
chce rządzić" lub „wziąć i szurnąć babę. Takie lada co
będzie mówiło, że religia niepotrzebna" — niedwuznacznie
kazały się domyślać do kogo katecheta "pije", tym
bardziej, że wyraźnie zaznaczył, iż chodzi o nauczycielkę z
Kwiatkowic.
Kazanie to w ogóle
było dość oryginalne. Ksiądz Zembrowski zagroził, że będzie
wyczytywał z ambony nazwiska tych dzieci, które nie chodzą na
religię (tolerancja!). Oświadczył także parafianom m. in.
i to, że nasze państwo ludowe chce
religii w szkołach, więc mają pełne prawo domagać się jej.
Wszystko to nie byłoby
może tak śmieszne, gdyby nie fakt, że na początku roku szkolnego
ks. Zembrowski otrzymał z Inspektoratu Oświaty w Łasku zezwolenie
na nauczanie religii w szkole w Kwiatkowicach i w Leśnicy. A zatem
lekcje religii w szkole były — czegóż więc jeszcze mieli
domagać się mieszkańcy Kwiatkowic?
W kilka dni po pamiętnym
kazaniu odbyła się konferencja rejonowa nauczycieli, na której
Karasiakowa wygłosiła swój laicki referat. Nakłoniona przez
kolegów, do których dotarła już wieść o ataku na nią, opowiedziała o tej
historii uczestnikom konferencji.
Oburzenie
nauczycielstwa było wielkie. Nawet nauczyciele wierzący i
praktykujący jednogłośnie potępili wystąpienie katechety,
wychodząc z założenia, że to, co teraz spotkało Karasiakową,
jutro może spotkać każdego z nich. Nauczyciele postanowili
wystosować do Inspektoratu Oświaty w Łasku rezolucję, domagającą
się odwołania ze stanowiska katechety
ks. Zembrowskiego i przykładnego ukarania go. Rezolucję podpisali
wszyscy bez wyjątku uczestnicy konferencji — ponad 40 osób.
Inspektorat Oświaty w
Łasku cofnął księdzu Zembrowskiemu zezwolenie na naukę religii.
Ksiądz był zdziwiony odebraniem mu zezwolenia.
— Przecież ja
tylko zajmowałem się ewangelią... — oświadczył inspektorowi
oświaty.
PRZEZ WZGLĄD NA
NASTĘPSTWA...
Tyle o samym wydarzeniu.
Sprawa nie miała jeszcze epilogu i trudno przewidzieć, jaki on
będzie. Jedno jest pewne — trzeba stworzyć takie warunki, by
ludzie mogli zapomnieć o tej sprawie.
Ale następstwa sprawy,
rozdmuchanej przez księdza, jeszcze przed jej zakończeniem, są
niepokojące. Oto niektórzy mieszkańcy wsi zaczęli omijać
Karasiakową, przestali z nią rozmawiać. Oto matka skarconego za
chuligański wybryk ucznia oświadcza, że nie chce, by jej dziecko
wychowywała taka co "z Bogiem walczy"...
Atmosfera staje się
przykra. Karasiakowa odczuwa niechęć i odizolowanie jej od
środowiska.
A przecież wśród tych
ludzi musi mieszkać i żyć. Czy długo wytrzyma?
* * *
Praca nauczyciela na
wsi jest trudna. Zadania, jakie ma on do spełnienia, wymagają wiele
wysiłku, czasem samozaparcia. Ma on realizować wyraźnie określony,
świecki program nauczania — a otacza go
środowisko często fanatyczne, pozbawione krytycyzmu, łatwo dające
się podburzać i omotywać pseudoreligijnymi
hasłami i hasełkami.
Oczywiście sytuacja w tej
dziedzinie powoli, lecz systematycznie zaczyna się zmieniać — ale
wiele jeszcze wody upłynie, nim proces laicyzacji obejmie gruntownie
polską wieś.
Toteż nauczycielom na
wsiach trzeba szczególnie wydatnie pomagać. Nie wolno dopuścić do
podrywania ich autorytetu, do utrudniania i tak trudnej pracy. Fakty
podobne do tego. jaki miał miejsce w Kwiatkowicach, trzeba piętnować
z całą surowością.
ADA JASKULSKA
Dziennik Łódzki 1964 nr
106
Z sądu
Obiecywali,
Do Sądu
Wojewódzkiego w Łodzi, wpłynął akt oskarżenia przeciwko
administratorowi parafii w Ozorkowie — Ryszardowi Moskwie (lat 58),
oraz przeciwko 36-letniemu Józefowi Królikowskiemu —
administratorowi parafii w Kwiatkowicach w pow. łaskim.
(...) J. Królikowski,
powołując się na swe wpływy na pracowników Wojskowej Komisji
Lekarskiej, obiecali uzyskać zwolnienie Stanisława C. od pełnienia
zasadniczej służby wojskowej. Za tę „pomoc" zażądali od
ojca poborowego 10 tys. zł, a otrzymali połowę tej sumy.
Na J. Królikowskim
ciąży ponadto zarzut, że w dniu 5 grudnia 1963 r. w Leśnicy pow.
Łask, jako nauczyciel religii miejscowego punktu katechetycznego,
dopuścił się czynu nierządnego wobec swego ucznia — 12-letniego
Ryszarda K.
Obaj oskarżeni staną
wkrótce przed Sądem Wojewódzkim w Łodzi.
Dziennik Łódzki 1966 nr
149
Do grupy amatorów
słodkiego życia oraz zbierania kołaczy bez pracy należeli trzej
mieszkańcy pobliskich miejscowości — 28-letni Stanisław
Grzelczak (Prusinowice), 33-letni Józef
Binkowski (Porszewice, pow. Łask) oraz 24-letni Adolf Henryk Sujecki
(Konstantynów, ul. 19 Stycznia 49). W trójkę starali się za dnia
uchodzić za nikomu nie wadzących, przyzwoitych ludzi, a z nastaniem
nocy, mając do dyspozycji
samochód oraz posługując się łomami, dokonywali włamań do sklepów i
magazynów GS „Samopomoc Chłopska" w pow. łódzkim i łaskim.
Ich łupem padły w ciągu 12 dni — od 13 do 25 stycznia br.
artykuły spożywcze i przemysłowe wartości 112 tys. zł z placówek
GS w Kwiatkowicach, Wygodzie i Żytowicach. Artykuły te sprzedawali
za pośrednictwem paserów.
Wczoraj, wyżej wymienieni
członkowie gangu rabunkowego stanęli przed Sądem, Woj., który
wymierzył im kary po 12 lat więzienia, 100 tys. zł grzywny, 5 lat
utraty praw publicznych oraz przepadku mienia w całości. Sąd
skazał także paserów współdziałających z włamywaczami,
Józefowi Madejowi (Świątniki, pow. Łask), wymierzono karę 2,5
roku więzienia oraz 8 tys. zł grzywny, a Jerzemu Przebierale
(Porszewice) 8 miesięcy więzienia i 1000 zł grzywny.
(M. Kr.)
Dziennik Łódzki 1969 nr
104
Jerzy Omiciński,
jadąc
motocyklem, przewrócił się w
Kwiatkowicach, pow. Łask
i doznał obrażeń ciała. Przebywa on w szpitalu w Łasku.
Dziennik Łódzki 1969 nr
213
W Kwiatkowicach,
pow. Łask, 11-letni Z. Zawlik wybiegł na
jezdnie i wpadł pod motocykl. Chłopiec ma złamaną rękę.
Dziennik Łódzki 1971 nr
104
W Kwiatkowicach,
pow. Łask, kierowca motocykla Franciszek K. lat 32, najechał na
pryzmę kamieni i upadł wraz z pojazdem. Kierowca i jego
żona-pasażerka doznali obrażeń ciała.
Dziennik Łódzki 1973 nr
199
Na skutek nadmiernej
szybkości w Kwiatkowicach
pow. Łask samochód „Wartburg" wpadł do przydrożnego rowu,
wywracając się. Kierowca samochodu i pasażer doznali ciężkich
obrażeń
ciała i przebywają w szpitalu w
Pabianicach. Samochód uszkodzony na sumę 50 tys zł.
Dziennik Łódzki 1973 nr
237
W Kwiatkowicach
przewrócił się do rowu ciągnik z przyczepionym doń wozem konnym.
W wypadku poważnych ran doznał jadący na wozie Marian R. lat 37 z
Łodzi. Właściciel ciągnika złożył oświadczenie, iż jechał
na wozie a ciągnik prowadzony był przez nie znanego mu mężczyznę,
który zbiegł.
(kl)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz