Czajkowski 1783-84 r.
Kociszewek folwark, parafia warta,
dekanat warcki, diecezja gnieźnieńska, województwo sieradzkie,
powiat sieradzki, własność: proboszcz wartski.
Słownik Geograficzny:
Kociszówek, por. Warta.
Kociszówek, obecnie część miasta Warta.
1965 r.
Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego
1849 nr 7
(N. D. 70) Sąd Policyi Prostej Okręgu
Wartskiego.
Wzywa wszelkie Władze tak wojskowe jak
cywilne nad porządkiem i bezpieczeństwem w kraju czuwające aby na
Antoniego Fabisiaka włościanina ze wsi Kociszowka Okręgu
Wartskiego kradzież mocno podejrzanego pilną zwracały uwagę
wrazie zaś dostrzeżenie onego ujęły i pod ścisłą strażą
Sądowi Policyi Poprawczej Wydziału Kaliskiego albo najbliższemu
dostawić raczyły. Rysopis Fabisiaka jest następujący: Antoni
Fabisiak ma lat 25, religii jest katolickiej, wzrostu średniego,
twarzy ściągłej, włosów czarnych, oczu czarnych, zarostu na
twarzy nie ma, ubrany jest w kożuch biały bez poszycia, pod którym
ma kapotę sukienną granatową dalej w kaszkiet z sukna granatowego,
buty, koszulę, i spodnie zwyczajne.
Warta d. 2 (14) Grudnia 1848 rok.
Podsędek Grzybowski.
Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego
1849 nr 141
(N. D. 2747) Sąd Pokoju Okręgu
Wartskiego.
Z powodu żądanej nowéj
pierwiastkowéj regulacyi hypoteki:
1. Połowy domu drewnianego w M. Warcie
na przedmieściu Kociszowek pod Nr. 263 położonego, wchodząc od
frontu od wschodu słońca po léwéj stronie znajdującą się, z
jednéj izby, sieni oddzielnéj i stodółki pod jednym dachem
będącéj, składającej się z placem na którym stoją.
2. Roli lech trzech z placem wyż
rzeczonym graniczącej.
3. Roli składów dwóch przez 18 staj
ciągnącej się, Kanowna zwanej, w obrębie miasta Warty pomiędzy
rolami z jednéj proboszczowskiemi, z drugiéj strony sukcessorów
Józefa Gołaszewskiego położonej, własnością Stanisława i
Anastazyi małż: Cieślakiewiczów być mających.
Uwiadamia interessentów, że takowa
regulacya nastąpi w Sądzie tutejszym w dniu 5(17) Września r. b.
Wzywa ich przeto, aby do takowej
osobiście lub przez pełnomocnika urzędownie i szczególnie na to
umocowanego zgłosili się, żądania swe i wnioski do protokółu
regulacyi podali i w dokumenta prawa ich udowadniające opatrzyli
się.
Ostrzega ich oraz, że nie zgłaszający
się w terminie powyższym podpadnie skutkom prekluzyi w art. 154 i
160 prawa o hypotekach z roku 1818 przepisanéj.
Jeżeliby właściciel nieruchomości
wywołanej w terminie do regulacyi nie stawił się, tenże na
żądanie któregokolwiek z interessentów na karę 10 do 50 zł.
skazanym zostanie i podług art. 150 tegoż prawa utraca wszelkie
dobrodziéjstwa prawne względem swych wierzycieli.
Ogłoszenie decyzyi zwierzchności
hypotecznéj jaka w skutek aktu regulacyi wydaną będzie, nastąpi
dnia 7 (19) Września r. b. na posiedzeniu publiczném Sądu
tutejszego, i od tegoż dnia czas do odwołania się od niej upływać
zacznie.
Interessenci przeto bez dalszego
wezwania w tymże dniu ogłoszeniu jej przytomnemi być powinni.
w Warcie dnia 28 Maja (9 Czerwca)
1849.
G. Wyszkowski, za Pisarza.
Opiekun Domowy 1868 nr 40
PODRÓŻ NAD WARTĘ.
(…) Niemało też rozweseliło mnie
dobre znalezienie się chłopka ze wsi Kociszuwek, znanego pod
imieniem Antosia, a słynnego lekarza bydła na chorobę tak zwanego
paskudnika. Było to w handlu win. Kilku miejskich koryfeuszów od
paru godzin już spijało węgierski napój bez miary i liku,
dowodem czego były ich różowe twarze, czerwone nosy, najeżone
włosy a szczególniej zamglone i zaszłe bielmem oczy. Przez
otworzone szeroko okna zobaczył ich przechodzący tamtędy Antoś.
Na widok tej pochulanki i niezwykłych chumorów, pokiwał głową,
uśmiechnął się a wyjąwszy z za kapoty cieniutkie szydło wszedł
pomiędzy pijących i rzekł rezolutnie.
— Widzę że panowie mają paskudnika
na oczach, jużem ja nieraz zdejmował go bydlakom, to może się i
tutaj uda. Niech no panowie pozwolą.
Wszyscy w śmiech, ale odtąd weszło
tu w przysłowie, że kto sobie podochoci, mówią mu że dostał
paskudnika.
Dziennik Łódzki 1889 nr. 196
Na zakończenie wiadomość, że w niedzielę dnia 11 b. m. spalił się w znacznej części tuż pod Wartą położony, a do gminy Małkowa należący Kociszówek. Ośmnaście rodzin pozostało bez dachu i chleba. Pożar wybuchł około godziny 10 wieczorem, kiedy jeszcze mało kto spał, a wiele osób znajdowało się w karczmie nieopodal. Wzięto się do ratowania energicznie, lecz jakiż może być ratunek domów drewnianych, krytych słomą i stodół napełnionych zbożem? To tylko, co opodal stało, zdołano uratować przez rozebranie, i tylko energicznemu temu ratunkowi należy przypisać. że nie spłonął cały Kociszówek. Straty znaczne.
Dziennik Łódzki 1890, nr. 75
Z Warty donosi nasz korespondent: W nocy z 25 na 26 z. m. we wsi Kociszówek pod Wartą, z niewiadomej przyczyny w jednej ze stodół wynikł pożar, który obrócił w popiół całą prawie wieś, spaliło się bowiem 19 domów mieszkalnych wraz ze wszystkiemi zabudowaniami i narzędziami gospodarskiemi. O ratowaniu wśród nocy drewnianych, krytych słomą zabudowań nie można było nawet i marzyć. Zbudzeni ze snu włościanie ledwie życie uratować mogli z płomieni, a niektórzy z nich nie zdążyli nawet włożyć na siebie w całości ubrania i obuwia. Włościanie wsi Kociszówka, do niedawna jeszcze dość zamożni (niektórych z nich można było liczyć na parę tysięcy rubli), obecnie znajdują się w strasznej nędzy. Mieszkańcy Warty, o ile mogą, zaopatrują ich w najkonieczniejsze przedmioty, a mianowicie w pożywienie i odzież starą i bieliznę, lecz jest to zaledwie kropla w morzu, straty zrządzone przez pożar ostatni są bardzo znaczne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz