-->

niedziela, 26 maja 2013

Grądy

Zajączkowski:
Grądy-pow. sieradzki
1) 1386 T. Sir. I f. 3: Grandi - Derslaus de G. 2) 1390 T. Sir. I f. 16,17: Grandi - Derslaus de G. 3) 1391 T. Sir. I f. 20: Grandi - Derslaus de G. 4) 1398 T. Sir. II f. 7: Grandi - Derslaus de G.
5) XVI w. Ł. I, 438-439: Grandy - villa, par. Kamionacz, dek. warcki, arch. uniejowski. 6) 1496 P. 172: Grandy - par. jw., pow. i woj. sieradzkie. 1511-1518 P. 181: Grandy - jw. 1553-1576 P. 220: Grandi-jw. 7) XIX w. SG II, 801: Grądy - wś i folw., par. jw., gm. Męka, pow. jw.

Tabella miast, wsi, osad Królestwa Polskiego 1827 r.
Grądy, województwo Kaliskie, obwód Kaliski, powiat Wartski, parafia Brodnia, własność prywatna. Ilość domów 9, ludność 103, odległość od miasta obwodowego 7.

Słownik Geograficzny:
Grądy, wś i folw., pow. sieradzki, gm. Męka, par. Kamionacz, nad rz. Wartą, 323 m. rozl., w tem 210 m. dworskich (dominium Biskupice); 169 mk. Wraz z Miedźnem dobra G., własność ssrów Siemiątkowskiego (1881), mają 1899 m. rozl., w tem 1590 m. lasu ("Pam. Kniżka kaliskoj gub")

Spis 1925 r.
Grądy, wś i kol., pow. sieradzki, gm. Męka. Budynki z przeznaczeniem mieszkalne wś 13, kol. 7. Ludność ogółem: wś 80, kol. 38. Mężczyzn wś 41, kol. 20, kobiet wś 39, kol. 18. Ludność wyznania rzymsko-katolickiego wś 80, kol. 38. Podało narodowość: polską wś 80, kol. 38.

Spis 1925 r.
Grądy-Błonie, kol., pow. sieradzki, gm. Męka. Budynki z przeznaczeniem mieszkalne 8. Ludność ogółem: 53. Mężczyzn 25, kobiet 28. Ludność wyznania rzymsko-katolickiego 53. Podało narodowość: polską 53.

Wikipedia:
Grądy – wieś w Polsce położona w województwie łódzkim, w powiecie sieradzkim, w gminie Sieradz. W latach 1975-1998 miejscowość administracyjnie należała do województwa sieradzkiego.

Elżbieta Halina Nejman Majątki (Szlachta Sieradzka XIX wieku Herbarz)
GRĄDY par. Kamionacz, p. sieradzki, w 1783 roku własność Suchorskiego. Wieś nad Wartą ma obszaru 323 mg w tym dworskich 210 mg. Należy do dominium Biskupice, ma 169 mieszkańców. W 1912 r. wieś, kolonia i folwark miały 223 mg, należały do dawnych czynszowników, Stanisława Graeve i spółki bankowej. (SGKP t.2, s.801.PGkal.)

1992 r.

Dziennik Departamentu Kaliskiego 1815 r.

1. Szymon Chmielinski głowny gwałtownych kradzierzy Zbrodniarz, który kilkakrotnie iuż z różnych transportow ubiegał, rodem z Wsi Grundow Ptu. Wartskiego, lat maiący 29. mowi tylko po polsku, wzrostu iest miernego, sytuacyi srzedniey, głowy okrągłey, czoła niskiego, włosow i brwi brudno żółtych, oczu niebieskich małych, nosa krótkiego zadartego, twarzy pociągłey tłustey, śniady, brody okrągłey biało zarastaiącey, piersi równych, plec szerokich, żadnego szczególnego znaku nie maiący.- Ubior zaś iego iak i innych wspólnikow składał się tylko z koszuli i spodni płociennych, bez żadney więcey odzierzy, kapelusza i bótow; gdyż dla niemożności wyiścia małym okienkiem, wszystko co mieli przy gwałtownym wypychaniu się pozostawiali.

Gazeta Warszawska 1825 nr 50

Komornik przy Trybunale Cywilnym Woiewództwa Kaliskiego.
Ma zaszczyt Szanowną Publiczność zawiadomić, że dnia 20 Czerwca r. b. o godzinie 9tey zrana w Mieście Powiatowem Warcie w Biórze W. Pawła Dembskiego Notaryusza Powiatu Wartskiego odbędzie się publiczna licytacyia na wydzierżawienie Sądownie Aktem z dnia 8 Marca r. b., przez podpisanego zaiętych Dóbr Zerosławic folwarku z przyległościami, i folwarku Grondow części lit. B., i zarobną częścią wsi Miedzna i Kolass części, młyna i t. p., w Powiecie Wartskim Obwodzie i Woiewództwie Kaliskiem położonych nad samą rzeką Wartą; wydzierżawienie to nastąpi na lat trzy po sobie idących poczynając od dnia 24 Czerwca r. b. — Te Dobra czyniły rocznie dzierżawy 4000 zł: dotąd. — Warunki do licytacyi tey w Biórze tegoż Notaryusza w Mieście Warcie każdego czasu przeyrzane bydź mogą. — Chęć przeto dzierżawienia maiących, na termin i mieysce wyżey oznaczone zaprasza. Kalisz dnia 14 Marca 1825 roku.
Nepomucen Ziałkowski K. T. C.

Gazeta Warszawska 1827 nr 95

Przez śmierć Antoniego Siemiątkowskiego beztestamentowo dnia 15 Grudnia 1826 roku nastąpioną otworzył się spadek; co podaiąc pierwszy raz do wiadomości, oznacza się termin przed podpisanym na dzień 30 Kwietnia 1828 roku o godzinie trzeciey po południu w Kancellaryi Ziemiańskiey Woiewództwa Kaliskiego, a to celem przeniesienia tytułu własności dóbr spadkowych: 1) Woysławic z wsiami Wola Woysławska, Rembieskie, Pratów, Zamłynie i Stradzów. 2) Stęszyc Tymieńskich czyli Grzymalnych zwykle Tymienice zwanych. 3. Woli Męckiey z przyległościami Zborowskie i Trzelizna. 4) Lipin części B., Rozdziałowizna zwanych, w Powiecie Szadkowskim. 5) Kowali w Powiecie Sieradzkim. 6) Zerosławic z przyłegłościami połowy Miedzna B, połowy Grądów B, połowy Młyna Kolas i części Miedźna. 7) Grądów części A z przyległościami, części Miedzna A i Młyna Kolas, w Powiecie Wartskim, iako też do przeniesienia własności summy 100,000 złotych z procentem na dobrach Kociszewie w Powiecie Piotrkowskim, w Dziale IV pod Nrem 7 zahypotekowaney; wszystkie dobra w Woiewództwie Kaliskiem położone. — Kalisz dnia 31 Marca 1827 roku.
Ignacy Główczewski Rejent K. Z. W. K.

Gazeta Warszawska 1828 nr 130

Komornik Trybunału Cywilnego Woiewództwa Kaliskiego.
Podaie do publiczney wiadomości, iż w dniu 26 Czerwca r. b. o godzinie 10 zrana przed Ur: Woyciechem Morkowskim Rejentem Powiatu Warstkiego w Warcie zamieszkałym wydzierżawione będą przez publiczną licytacyią dobra Żerosławice z przyległościami i dobra Grądy litt: A. i B. z przyległościami Miedzno i Młynem Kolas zwanym, w Powiecie Wartskim, a część Miedzna w Powiecie Szadkowskim, wszystkie zaś w Woiewództwie Kaliskiem położone, każde dobra z osobna w trzechletnią dzierżawę poczynaiąc od dnia 24 Czerwca r. b. do tegoż dnia 1831 r. trwać maiącą. Z dóbr Żerosławic opłacał W. Antoni Czyżewski w pierwszym roku 1825/1826 dzierżawy po zł: Pol: 3000, a przez następne dwa lata po 4000 zł: Pol: rocznie, z dóbr zaś Gradów litt: A. i B. oraz Miedzna i młyna Kolas zwanego, opłacał W. Marcin Siemiątkowski z iedney połowy, procent wierzycielowi hypotecznemu od summy 34,200 zł: Pol:, drugą zaś połowę dóbr w procencie od summy swey 60,000 zł: Pol: posiadał.
W Kaliszu dnia 9 Maia 1828 roku.
J. Słowikowski.

Dziennik Urzędowy Województwa Kaliskiego 1831 nr 18

Rejent Kancellaryi Powiatu Wartskiego. Zawiadomia Szan. Publiczność, iż w dniu 4 Czerwca r. b. rano o godzinie 10 w mieście Warcie przed podpisanym Rejentem, na żądanie beneficyalnych Sukcessorów JW. Antoniego Siemiątkowskiego, odbywać się będzie publiczna licytacya na wydzierżawienie dóbr Zerosławic, połowy Grądów, Miedznego, w Powiecie Wartskim położonych, poczynaiąc od S.Jana Chrzciciela r. b., na lat trzy po sobie idące. — Warunki do wydzierżawienia u podpisanego Rejenta przeyrzane bydź mogą. — Warta dnia 27 Kwietnia 1831 r.

W. Morkowski.

Dziennik Powszechny 1832 nr 90

Po śmierci Marcina Siemiątkowskiego zaszłey w dniu 11 Września 1831 roku, otworzyło się postępowanie spadkowe, o którem donosząc podpisany Reient, zawiadamia ninieyszem: iż do przeniesienia w wlaściwey księdze hypoteczney, na Imie Jego spadkobierców Summy kapitalney 60,000 złp. na Dobrach Ziemskich Grądy Lit. A. z przyległościami w Powiecie Wartskim Obtwodzie i Woiewództwie Kaliskiem położonych, w dziale IV pod Nr. 6 hypotecznie zabezpieczoney, termin sześcio-miesięczny, a wszczególe na dzień 21 Września 1832 roku w Kancellaryi Ziemiańskiey Woiewództwa tuteyszego iest wyznaczony. Kalisz dnia 21 Marca 1832 roku. Reient Kancellaryi Ziemiańskiey Woiewództwa Kaliskiego, Franciszek Nowosielski.

Dziennik Powszechny 1832 nr 316

Przez śmierć Kacpra Zakrzewskiego, w dniu 24 Listopada 1824 roku nastąpioną, postępowanie spadkowe otworzonem zostało, które ogłaszaiąc, zawiadamia osoby interessowane, iż do przeniesienia własności summy 7,260 złp. w dziale IV pod Nr. 5 na dobrach Grządy Lit. A. w Powiecie Wartskim Woiewództwie Kaliskiem położonych, hypotecznie zabezpieczoney, termin półroczny na dzień 22 Maia 1833 roku w Kancellaryi Ziemiańskiey Woiewództwa Kaliskiego wyznaczonym został. Kalisz dnia 24 Października 1832 roku. Hilczyński.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1846 nr 80

ZAPOZWY EDYKTALNE.
(N. D. 1476) Sąd Policyi Prostej Okręgu Sieradzkiego.
W dniu 2 (14) Grudnia r. z. na drodze od wsi Grądów do Biskupic wiodącej z téj strony rzeki Warty dostrzeżone zostały zwłoki człowieka nieżywego z imienia ani nazwiska niewiadomego, lat przeszło 50 liczącego, budowy dobrej tuszy miernej wzrostu średniego, ubrane w kapotę watowaną koloru szaraczkowego z samych łat składającą się, pod tą spancer koloru granatowego flanelą podszyty zupełnie podarty, spodnie płócienne, koszulę konopną, buty z krótkiemi cholewami stare, czapkę czworograniastą z barankiem siwym. Wzywa zatém każdego ktoby o pochodzeniu oraz nazwisku tego człowieka posiadał jakąkolwiek wiadomość iżby takową Sądowi Policyi Poprawczej Wydziału Kaliskiego, lub Sądowi naszemu udzielić raczył.
Sieradz dnia 3 Marca 1846 roku.
Dzierożyński.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1857 nr 125

(N. D. 2869) Pisarz Kancellaryi Ziemiańskiej Gubernii Warszawskiej w Kaliszu.
Po śmierci.
1. Marcina Siemiątkowskiego co do summy 9000 rs. na dobrach Grądy z Okręgu Wartskiego pod N. 6 wykazu zapisanej, oraz przywiązanego do niej prawa zastawu tychże dóbr, (…) otworzyły się spadki do regulacyi których wyznaczam termin ostateczny na d. 3 (15) Grudnia 1857 r.
Kalisz d. 24 Maja (5 Czerwca) 1857 r.
J. N. Zengteller.

Kaliszanin 1873 nr 6

Wiadomości miejscowe i okoliczne.

Minister spraw wewnętrznych, 8 grudnia udzielił upoważnienie, wieś Grądy w pow. Sieradzkim, gubernji Kaliskiej, przenieść z gminy Charłupia mała do gminy Męka.

Gazeta Kaliska 1894 nr. 50

Tegoż dnia (21 maj) w folwarku Grady pow. sieradzkim, piorun zabił w mieszkaniu 46- letnią Karolinę Osiewałę. 

Gazeta Kaliska 1903 nr 218

W rowie we wsi Grondy, sieradzkiego powiatu, znaleziono ciało 11-letniej dziewczynki Antoniny Nowak.

Gazeta Kaliska 1907 nr 289

W kol. Grondy, pow. sieradzkiego, spalił się dom, stodoła i obora Jana Sobczaka; straty wynoszą 4000 rb.

Gazeta Świąteczna 1907 nr 1375

Listy do Gazety Świątecznej. Ze wsi Grądów w powiecie sieradzkim, ziemi Kaliskiej. Ludzie, których stać na to, żeby zobaczyć i poznać większy kawałek świata, najchętniej zwiedzają takie miejscowości, w których przechowało się najwięcej pamiątek lub wspomnień z dawnych czasów, naprzykład miasta Rzym, Jerozolimę i t. p. Ale nie każdy może się na to zdobyć, żeby poznać duży kawał świata. Natomiast każdy, kto tylko ma zdrowie i siły, może i powinien przedewszystkiem, bodaj piechotą, zwiedzić miejsca słynne i dawne, zabytki we własnym kraju; mamy ich też niemało. o prócz takich miejscowości słynnych i pamiątkowych niebrak też i mniej znanych, i prawie wcale niezbadanych, a jednak bardzo ciekawych. Jedną z takich właśnie jest wieś Grądy między Sieradzem a miastem Wartą, pół wiorsty od rzeki Warty. We wsi tej jest pasmo dołów ciągnące się na podobieństwo winkla używanego przez mularzy najpierw z zachodu słońca na wschód, a później nagle skręcające na północ. Nikt tu nie umie objaśnić, co to są za doły, czy to jakie stawy, czy sadzawki. Pierwszy nazywają dołem Cieślaka; jest on półtrzecia łokcia szeroki, w stronie południowej głęboki 5 łokci, a w północnej 6 łokci; jest w nim piasek biały jak śnieg. Drugi dół ma kształt człowieka leżącego wznak; nazywa się „Karczmarski", bo jest podanie, że kiedyś w tem miejscu była karczma i ziemia ją pochłonęła. Napełniony jest wodą, ale zapleśniałą, zieloną; bydlę choćby najbardziej spragnione nie odważy się napić tej wody. Czwarty dół jest okrągły. Piąty, długi, ma kształt jakby człowieka krzyżem leżącego. Jest w nim wody na 10 łokci, a miejscami nawet tak głęboko, że niemożna zgruntować. Na dnie w wodzie leżą ogromne dęby z gałęziami, z całemi wykrotami, z korzeniami, pięć do siedmiu łokci grube. Szósty dół nazywa się żółty, bo woda w nim żółta. Siódmy nazywają „okrutny"; jest w nim niezliczona moc żab ogromnych, ważących po 5 funtów i pokrytych pancerzami jakby skrzynkami. *) Chodzą po dnie, a gdy je chcieć złapać, zamykają się z taką siłą, że jak mi raz taka żaba palec zamknęła, to aż paznokieć zdarła. Skrzynka ta,—czy pancerz,—po wierzchu jest zielona, a w środku jakby z porcelany. Oprócz tych siedmiu głównych dołów jest 28 mniejszych. Wieś przecinają dwa małe jeziora, czy też stare łożyska rzeki; w końcu zaś wsi robi się z nich jedno spore jeziorko, półtorej wiorsty długie, a 78 do 105 łokci szrokie. Jest tam bardzo wielkie „jabłozie"(?), 6 do 7 łokci wysokie, jest też ,,bunowie"(?) wielkie jak przetaki, i sitowie 9 łokci wysokie, a na środku leżą dęby ogromne, jakich dziś nie znalazłby w żadnym lesie w naszym kraju. Ludziska bają, że te dęby leżą tu od czasu, jak Pan Bóg potop na świat zesłał. Wydobyli raz jednego za pomocą kołowrotów z wiatraka, ale przez lato na próchno się w słońcu rozsypał; a w wodzie twarde to jak żelazo. W jeziorze tem i w dołach niebrak też i topielców; wioska taka mała, a prawie każdego roku ktoś utonie. Czytelnik M. Cieślak. Prosimy p. Cieślaka o objaśnienie, co nazywa "jabłoziem" i "bunowiem", i czy nazwy te są w jego okolicy powszechnie używane.— Przyp. red.
 
Gazeta Kaliska 1922 nr 197

KRADZIEŻE.
We wsi Grądy, gm, Męka pow. Sieradzkiego w nocy z zamkniętego mieszkania Józefa Ziorkowskiego skradli złodzieje pościel i garderobę, wyrządzając szkody na 236.000 m,k.

Obwieszczenia Publiczne 1923 nr 101

Wydział hipoteczny przy sądzie okręgowym w Kaliszu obwieszcza, że otwarte zostały postępowania spadkowe po zmarłych:
2) Michale Rogalskim i Jakóbie Turek, właśc. 4 dzies. 1469 sąż. i 9 mórg z maj. Grądy i Mnichów-Sucha, pow. Sieradzkiego;
Termin zamknięcia tych postępowań spadkowych wyznaczony został na d. 14 lipca 1924 r., w którym to dniu osoby interesowane winny zgłosić swoje prawa w tymże wydziale hipotecznym, pod skutkami prekluzji.

Łódzki Dziennik Urzędowy 1928 nr 12

OGŁOSZENIE.
Okręgowy Urząd Ziemski w Piotrkowie podaje do publicznej wiadomości, że orzeczeniem z dnia 6 kwietnia 1928 r. postanowił;
1) wniosek Komisarza Ziemskiego z dnia 14-go czerwca 1927 r. Nr. 865 uzupełniony pismem z dnia 23 marca 1928 r. Nr. 631 zatwierdzić i
2) ustalić obszar scalenia wsi Grądy, gm. Męka, pow. sieradzkiego w składzie gruntów, wykazanych w tabeli likwidacyjnej o obszarze około 60 ha, gruntów zaserwitutowych o obszarze około 41 ha.
Orzeczenie to uprawomocniło się dnia 29 maja 1928 r.
z p. Prezesa:
Naczelnik Wydziału; (—) K. Jaroński.


Echo Tureckie 1930 nr 17

Obrady Okręgowej Komisji Ziemskiej w Piotrkowie
W tych dniach odbyło się w Piotrkowie posiedzenie okręgowej komisji ziemskiej.— Ogółem załatwiono około 76 spraw, z któ­rych najważniejszą była komasacja grun­tów w szeregu powiatów województwa łódzkiego. Opracowano przytem projekt sca­lenia gruntów we wsiach Zalesie i Chojki powiatu konińskiego, projekt scalenia wsi Pruszków pow. kaliskiego, wsi Zakurowie powiatu łaskiego, wsi Gosławice powiatu radomskowskiego, zmiany gruntów we wsi Duszniki powiatu sieradzkiego oraz projekt scalenia gruntów wsi Grądy powiatu sie­radzkiego, wsi Wronowice powiatu łaskiego wsi Warszyce powiatu brzezińskiego oraz wsi Majkowice pow. radomskowskiego.
 
Goniec Sieradzki 1930 nr 83 i 84 

Znów pastwą ognia padły zabudowania sołtysa.
(s) Jak już donosiliśmy, przed paru dniami w gminie Męka padły pastwą ognia zabudowania 2-ch sołtysów, obecnie zaś w nocy na 4 bm około godziny 12ej wybuchł pożar u sołtysa wsi Grędy Kęsiaka, przyczem spaliły się wszystkie zabudowania. Spaliło się również dużo inwentarza żywego i martwego. Straty wielkie.
Ogień ten wywołał wielkie wrażenie w całej okolicy.
Władze policyjne prowadzą energiczne dochodzenie w tej sprawie.

 Ziemia Sieradzka 1930 kwiecień

W dniu 3 kwietnia 1930 roku około godziny 24 ej wybuchł pożar w zabudowaniach gospodarza Ignacego Kęsiaka, zamieszkałego we wsi Grądy, gminy Męka, pod czas którego spaliło się: dom mieszkalny drewniany, stodoła ze zbożem, obora drewniana, chlew, 3 krowy 1 jałówka cielna, 2 cielęta roczne i 1 ciele dwumiesięczne, dwie świnie pasione, 9 prosiąt małych, 16 kur, 3 indyki, 1 gęś, pies łańcuchowy i różne drobne narzędzia rolnicze, wartości 12,000 złotych. W czasie pożaru wypadku żadnego z ludźmi nie było. Jak ustalono droga przeprowadzonego dochodzenia, to pozar powstał z podpalenia. Dochodzenie w toku.


Obwieszczenia Publiczne 1932 nr 66

Wydział hipoteczny, sekcja II, przy sądzie okręgowym w Kaliszu obwieszcza, że zostały otwarte postępowania spadkowe po zmarłych:
5) Stanisławie Ciepłuchowej, współwłaścicielce 4 morg. 134 pręt. z pod Nr. 8 działu II wykazu hipotecznego majątku Błonie, powiatu sie­radzkiego i 2 morg. 150 pręt. z pod Nr. 4 działu II wykazu hipotecznego majątku Grądy, powiatu sieradzkiego.

Termin zamknięcia tych postępowań spadkowych wyznaczony zo­stał na dzień 19 listopada 1932 roku, w którym to terminie osoby inte­resowane winny zgłosić się do kancelarji wymienionego wyżej wydzia­łu hipotecznego w celu ujawnienia swych praw, pod skutkami prekluzji.


Echo Sieradzkie 1933 17 lipiec

BURZA NAD POWIATEM.

W ubiegłym tygodniu przeszła nad częścią powiatu sieradzkiego burza z piorunami i ulewnym deszczem. Pioruny wznieciły kilka pożarów, między innemi spaliły się w Oraczewie obora, szopa i świnia z prosiętami należących do Wojciecha Rosiaka. W Słomkowie Mokrym stodoła, obora również maciora z prosiętami należ. do Czyżaka. W Wróblewie stodoła należąca do Wład. Kurzawy. W Dzigoszewie stodoła i obora należ. do Stan. Świniarskiego. W Grondach gosp. Grabowskiego Ignacego poraził piorun. Grabowskiego odstawiono do szpitala. W Męce piorun poraził dziecko.


Łódzki Dziennik Urzędowy 1933 nr 21

ROZPORZĄDZENIE WOJEWODY ŁÓDZKIEGO
z dn. 19 październ. 1933 r. L. SA. II. 12/14/33
o podziale obszaru gmin wiejskich powiatu sieradzkiego na gromady.
Po wysłuchaniu opinji rad gminnych i wydziału powiatowego, zgodnie z uchwałą Wydziału Wojewódzkiego z dnia 18 października 1933 r. na podstawie art. 107 ustawy z dnia 23. III. 1933 r. o częściowej zmianie ustroju samorządu terytorjalnego (Dz. U. R. P. Nr. 35, poz. 294) postanawiam co następuje:
§ 1.
 XI. Obszar gminy wiejskiej Męka dzieli się na gromady:
2. Grądy, obejmującą: Grądy-Błonie, kolonję Grądy, wieś Grądy, wieś Kamionaczyk, folwark Kamionaczyk.
§ 2.
Wykonanie niniejszego rozporządzenia powierza się Staroście Powiatowemu Sieradzkiemu.
§ 3.
Rozporządzenie niniejsze wchodzi w życie z dniem ogłoszenia w Łódzkim Dzienniku Wojewódzkim.
Wojewoda:
wz. (—) A. Potocki
Wicewojewoda


Echo Łódzkie 1934 czerwiec

Strajk 180-ciu robotników zatrudnionych przy obwałowywaniu Warty.
Sieradz. 13 czerwca. (Od wł. kor.) Na robotach przy obwałowywaniu rzeki Warty w miejscowości Wośniki i Grądach wybuchł strajk. Prace porzuciło 180 robotników. Przyczyną strajku było obniżenie płacy o 7 groszy na l m.3. Wczoraj interweniował u starosty inż. Boryssowicza sekretarz związku Z. Z. Jerzyński ze Zduńskiej Woli. Po przedstawieniu całości sprawy starosta wyznaczył konferencję.


Echo Sieradzkie i Zduńskowolskie 1934 15 czerwiec

Strajk 180-ciu robotników
zatrudnionych przy obwałowywaniu Warty.
Na robotach przy obwałowywaniu rzeki Warty w miejscowości Wośniki i Grądach wybuchł strajk, prace porzuciło 180 robotników. Przyczyną strajku było obniżenie płacy .... *groszy na 1 m.3, Wczoraj interweniował u starosty inż. Boryssowicza sekretarz związku Z. Z. Jerzyński zeZduńskiej Woli. Po przedstawieniu całej sprawy starosta wyznaczył konferęcję.

*nieczytelne, przypis autora bloga


Echo Sieradzkie i Zduńskowolskie 1934 25 lipiec

BURZA Z PIORUNAMI NAD SIERADZEM OKOLICĄ.
Późnym wieczorem 21 b. m. nad miastem Sieradzem i okolicą przeszła ogromna burza z piorunami i ulewnym deszczem. W samym mieście uderzyło kilka piorunów bez większych szkód. W majątku Zapole od pioruna spaliły się 2 sterty wymłóconej — z tegorocznego zbioru słomy. W Zapuście dużej spalił się dom mieszkalny i obora w Grądach dom.


Dziennik Łódzki 1961 nr 183

Nasz specjalny wysłannik donosi:
Alarm na Warcie trwa
Już z daleka słychać było potworny ryk wody. Wysoko skłębione jej masy pędziły wśród dudnienia kamieni, rwąc brzegi niby kartki zielonego papieru.
Na brzegu krzyk. Właśnie fala uderzyła w dom, wywróciła go i poniosła z sobą. Środkiem rzeki płynęły szczątki mostów, ogromne drzewa, połamane jak zapałki, snopy siana i zboża. Ze srebrnej kipieli wyłonił się na chwilę trup ogromnej krowy — zawirował przez kilka sekund i wartko popłynął dalej.
A oto nadpływa z daleka niby szary żagiel, cała stodoła. Na dachu siedzi zielono-żółty kogut i pieje...
Taki obraz pozostał mi w pamięci z czasu słynnej powodzi w roku 1934, kiedy wezbrany Dunajec i inne górskie rzeki zniszczyły olbrzymi szmat Podhala i ziemi krakowskiej.
* * *
Warta to nie Dunajec... Ale i ona — jak świadczy o tym samjej nazwa — płynie wartko. I umie ze zdradzieckim impetem występować z łożyska...
Wielodniowe deszcze podniosły — jak o tym donosiliśmy — jej normalny poziom. Onegdaj zarządzono stan alarmowy. Nad Wartą stanęła warta, ażeby, w miarę możliwości, uprzedzić ataki rzeki, ewentualnie zmniejszyć ogrom katastrofy.
W Prez. Narodowej w Sieradzu czuwano przez całą noc. Ostry dyżur trwał w Komitecie Partyjnym, MO, Komendzie Straży Pożarnej, w specjalnie powołanym do życia Komitecie Powodziowym. Sytuacja była niebezpieczna. Stan alarmowy ogłasza się tu przy poziomie 4.10 m, a w czwartek osiągnął on 4.46 m.
W zalanym wodą ośrodku sportowym czuwał m. in. stary strażnik wałowy Zygmunt Złobicki. Czuwał niespokojnie przez całą noc, bo...
— Bo, proszę pana — opowiadał mi — z wodą Warty to nie żarty! W roku 1940 pokazała ona co potrafi. Woda przelała się wtedy przez wały ochronne i zalała całe dzielnice, więc Olendry Duże i Małe, ul. Wierzbową, Porzecze itd. Pociągnęło to za sobą ogromne straty: w gruzy padły liczne domy, zniszczone zostały wielkie połacie ogrodów i gospodarstw rolnych. Stan wody podniósł się wczoraj jeszcze o 8 cm, ale myślę, że tym razem najgorsze już przeszło: że nie czeka nas katastrofa podobna do tej, jaka zniszczyła nas w roku 1940.
— A według pana, jakie należałoby przedsięwziąć środki, aby ewentualność tego rodzaju powodzi zmniejszyć do minimum? — zapytuję.
— Po prostu: poszerzyć tamy i wznieść przeciwpowodziowe wały wsteczne nad rzeką Żegliną.

* * *
Samochód redakcyjny zatrzymuje się w Dzierlinie.
Pola tamtejszej spółdzielni produkcyjnej, do której przytyka 8 ha stawów rybnych, przypominają w niektórych fragmentach Polesie w czasie roztopów.
Nad świeżo rozkopaną tamą wre praca. Migają łopaty i motyki. Walenty Król, przewodniczący spółdzielni ma strapiona minę:
— Spójrz pan, co się stało. Rzeka Myja wylała i zdewastowała tamy stawów. Ryby, nasze bogactwo, dosłownie rozpłynęły się po okolicznych polach i łąkach, zatopionych przez wodę. Straty wielkie! A dodajmy do tegzniszczenie pól ornych i łąk. Niestety, tego rodzaju wypadki przeżywamy tu raz wraz.
— A środki ochronne na przyszłość?
— Trzeba pomyśleć o lepszym zabezpieczeniu technicznym, a więc regulacji rzeki Warty oraz rzeki Myi na odcinku Dzierlin — Charłupia Małdo rzeki Warty.

* ★ *
Warta pod wsią Biskupice przypomina jezioro. Ofiarą powodzi padło 300 ha łąk. W gromadzie Włyń jeszcze gorzej. Przewodniczący tamtejszej Gromadzkiej Rady Narodowej Zygmunt Widelski bilansuje straty:
— Zalało około 500 ha łąk i, licząc pobieżnie, przeszło 100 ha ornego pola. Najwięcej ucierpiały wsie: Glinno, Dzierżązna, Włyń, Kamionacz, Grądy. Postawiliśmy na nogi straż pożarną, nad brzegiem czuwają stałe warty. Wczoraj odetchnęliśmy, ponieważ najwyższa fala minęła, niemniej czuwamy dalej. Trzeba by w przyszłości przeprowadzić regulację rzeki Niwki na odcinku Włyń — Kamionacz — Grądy. Wznieść wał od szosy Warta — Łódź do miejscowości Brodnica, co zabezpieczy dobrych kilkaset hektarów pól ornych i łąk...
* * *
...Warty czuwają również nad brzegami Widawki. Najwyższy poziom wody obserwowano tam w środę. Utonął wtedy w Zielęcicach 12-letni chłopak Siubczyński. Klęska powodzi dotknęła najbardziej wsie: Rębieszów, gdzie zatopiła ogromny szmat łąk i poligon, Restarzew Cmentarny, Szczerców i Podgórze przy ujściu Widawki do Warty, gdzie poziom wody podniósł się o 60 cm. ponad stan alarmowy.
W tej chwili — informują nas w Prez. RN w Łasku: katastrofę uważamy za zażegnaną, ale alarm trwa. A co trzeba zrobić w przyszłości, ażeby uniknąć podobnych niespodzianek? Uregulować rzekę na odcinku Widawa — Kalinowa — Ligota — Górki Grabieńskie.
* ★ *
...Wracamy do Łodzi. Nie jest tak źle, jak zapowiadało się! Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że kryzys minął. Ale te złe godziny wykazały dojrzałość władz społeczeństwa, które stanęło na poziomie, mobilizująwszystkie swoje siły do walki z powodzią. Okazuje się jednak, że aczkolwiek wiele bardzo wiele zrobiono już w tej dziedzinie, to jednak brzegi rzek woj. łódzkiego nie na wszystkich odcinkach zostały już należycie zabezpieczone. Tak więc dalsza ich regulacja staje się sprawą bardzo palącą.


M. JAGOSZEWSKI




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz