Czajkowski 1783-84 r.
Orzeszyn, parafia tubądzin, dekanat
warcki, diecezja gnieźnieńska, województwo sieradzkie, powiat
sieradzki, własność: Zbierzkowski.
Tabella miast, wsi, osad Królestwa Polskiego 1827 r.
Orzeżyn, województwo
Kaliskie, obwód Kaliski, powiat Wartski, parafia Tubędzin, własność
prywatna. Ilość domów 1, ludność 4, odległość od miasta
obwodowego 3 1/2.
Słownik Geograficzny:
Orzeszyn al. Orzeżyn, w dok. Osesyn i Ozesyno (Orzeszyno?), wś, fol. i dwie os., pow. turecki, gm. Bartochów, par. Tubądzin, odl. od Turka 45 w.; wś ma 21 dm., 175 mk.; fol. 3 dm., 60 mk.; dwie os. 2 dm., 15 mk. Dokumentem z 1294 r., Przemysław II różnym dziedzicom z okolic Kalisza, którzy najeżdżali posiadłości arcybiskupie, zabiera posiadłości ich i przekazuje takowe kościołowi gnieźnieńskiemu. Między innemi jest i Osesyn. Indeks do Kod. Wielkopol. objaśnia Osesyn jako znikłą osadę z pod Kępna. Za hipotezą co do Orzeszyna przemawiają: bliskość Kalisza, granica archidyecezyi gnieźnieńskiej i brzmienie nazwy, którą Lib. Ben. Łask. pisze Ozezyno. Według Lib. Ben. Łask. (I, 413) była to wś na prawie niemieckiem, sołtysi ze swych łanów dawali plebanowi ogółem 18 korcy żyta i 18 korcy owsa i małdraty na stół arcybiskupi; kmiecie zaś meszne po korcu pszenicy, jęczmienia i owsa z łanu. Obecnie folw. O. rozl. mr. 554: gr. or. i ogr. mr. 525, łąk mr. 20, nieuż. mr. 9; bud. mur. 3, z drzewa 13; płodozmian 12-polowy; wiatrak. Wś O. os. 31, z gr. mr. 210. E. Cal. -Br. Ch.
Spis 1925:
Orzeżyn, wś i kol., pow. sieradzki, gm. Bartochów. Budynki z przeznaczeniem mieszkalne wś 21, kol. 33. Ludność ogółem: wś 144, kol. 234. Mężczyzn wś 68, kol. 117, kobiet wś 76, kol. 117. Ludność wyznania rzymsko-katolickiego wś 144, kol. 234. Podało narodowość: polską wś 144, kol. 234.
Wikipedia:
Orzeżyn-wieś w Polsce położona w województwie łódzkim, w powiecie sieradzkim, w gminie Błaszki. W latach 1975-1998 miejscowość administracyjnie należała do województwa sieradzkiego.
Elżbieta Halina Nejman Majątki (Szlachta Sieradzka XIX wieku Herbarz)
Elżbieta Halina Nejman Majątki (Szlachta Sieradzka XIX wieku Herbarz)
ORZEŻYN par. Tubądzin, p. sieradzki, własność w 1783 roku Zbierzchowskiego, kupiony w 1781 roku od Jana Jabłkowskiego cześnika szadkowskiego za 67 tys. zł. Chałup 21 dwór z gankiem w słupy przystawiony, podłoga z kamieni. Ma 21 domów i 175 włościan, folwark ma 3 domy i 60 mieszkańców i 554 mg, dwie osady mają 2 domy i 15 mieszkańców. Jest wiatrak. (SGKP t.7, s.614, Strachowski 1813 k. 187- 195)
OBWIESZCZENIE.
Dobra Ziemskie Orzeszyn w Powiecie Wartskim, i Zabłocie w Pcie Sieradzkim położone, sukcessorów ś. p. Pawła Zbierzchowskiego dziedziczne, na skutek wyroku Trybunału Cywilnego Wdztwa Kaliskiego dnia 29. Października 1827 r. zapadłego, dział maiątku po tymże Pawle Zbierzchowskim nakazuiącego sprzedane zostaną w drodze publiczney licytacyi Dobra Orzeszyn są odległe od miasta Kalisza mil 4. od Warty milę 1. od Sieradza mil 2. od Błaszków milę 1. od rzeki Warty milę 1. rozległość ich wynosi 56. hub 1. morgę, 51. prętów miary Reinlandzkiey. Dobra te przez Biegłych przysięgłyeh, ocenione są na złotp. 132556. Taxą urzędownie dnia 2. Listopada 1828. r. sporządzoną, a wyrokiem Trybunału z d. 28. Kwietnia 1829 r. zatwierdzoną.
Dobra Zebłocie są odległe od miasta Kalisza mil 8. od Sieradza mil 3. od Wielunia mil 4. od Widawy iednę milę, od miasta Błaszek 5. mil od miasteczka Burzenina iednę milę. Rozległość ich wynosi 40. hub, 24. morgów, 71. prętów miary Reinlandzkiey, dobra te przez Biegłych przysięgłych, ocenione są na złotp. 51843 taxą urzędownie w dniu 22. Listopada 1828 r. sporządzoną, a wyrokiem Trybunału z d. 28. Kwietnia 1829. r. zatwierdzoną.
Pomiędzy Sukcessorami ś. p. Pawła Zbierzchowskiego są nieletnie dzieci po Maryannie z Zbierzchowskich Walewskiey pozostałe.
a. Z pierwszego Małżeństwa z Józefem Walewskim, Adam, Władysław, Zygmunt nieletni Walewscy, Opiekunem ich głównym iest Kaietan Walewski w Stróży Pcie Radomskim, a przydanym Jan Domaniewski w Zborowie Powiecie Sieradzkim mieszkaiący.
b. Z drugiego Małżeństwa z Felixem Walewskim, Henryk, Kornelii i Józefa Walewscy, Opiekunem ich iest Oyciec Felix Walewski w Broszęcinie Pcie Sieradzkim mieszkaiący, Podopiekun nie iest ustanowiony.
Przedaż Dóbr wspomnionycb wyżey odbytą będzie w Kaliszu w mieyscu zwyczaynem posiedzeń Trybunału Cywilnego Woiewodztwa Kaliskiego przed Delegowanym Sędzią Romanem Hubickim — Każde zaś z tych dóbr oddzielnie sprzedane zostaną. Warunki sprzedaży do każdych oddzielnie ułożone, a w dniu 16. Września 1829 r. ogłoszonemu Pisarza i niżey podpisanego Patrona przedaż tę popieraiącego, iak również i dzieła detaxacyine każdego czasu, przeyrzeć, bliższą zaś wiadomość o położeniu Dóbr na gruncie powziąśc można.— Licytacya zacznie się od summ taxami ustanowionych to iest:
Dóbr Orzeszyna od summy złotp. 132556.
Dóbr Zabłocia od summy, złotp. 51843.
Termin do przygotowawczego przysądzenia przed Delegowanym Sędzią Hubickim oznaczony iest w mieyscu posiedzeń Trybunału Cywilnego w Kaliszu na dzień 4. Listopada r. b. 1829, godzinę 10. zrana.
Kaliszu dnia 16. Września 1829 r.
Józef Łoiewski.
OBWIESZCZENIE.
Dobra ziemskie Orzerzyn, w Pcie Wartskim położone, Sukcessorów ś. p. Pawła Zbierzchowskiego dziedziczne, na skutek Wyroku Trybunału Cywilnego Woiewództwa Kaliskiego, dnia 29. Października 1827. r. zapadłego, dział maiątku po tymże śp. Pawle Zbierzchowskim, nakazuiącego, sprzedane zostaną w drodze publiczney licytacyi.
Dobra Orzerzyn są odległe od miasta Kalisza mil 4, od Warty mila 1, od Sieradza mil 2, od Błaszków mila 1, od rzeki Warty mila 1. — Rozległość ich wynosi 56 włók 1 morg. 51 pr. kwad. miary Reinlandzkiey. — Dobra te przez biegłych przysięgłych ocenione zostały na zł. 132,556, taxą urzędownie dnia 2. Listopada 1828 r. sporządzoną, a Wyrokiem Trybunału z dnia 28. Kwietnia l829 r. zatwierdzoną,
Pomiędzy Sukcessorami śp. Pawła Zbierzchowskiego są nieletnie dzieci po śp. Maryannie z Zbierzchowskich Walewskiey pozostałe.
a. Z pierwszego małżeństwa z Józefem Walewskim, Adam, Władysław, Zygmunt nieletni Walewscy; opiekunem ich głównym iest Kaietan Walewski w Stróży
Powiecie Radomskim, a przydanym Jan Domaniewski w Zborowie Powiecie Sieradzkim mieszkaiący.
b. Z drugiego małżeństwa z Felixem Walewskim: Henryk, Kornelii i Józefa Walewscy; opiekunem ich iest oyciec Felix Walewski, w Broszencinie, Powiecie Sieradzkim, przydanym zaś Andrzej Lenartowicz w Sokołowie także w Powiecie Sieradzkim mieszkaiący.
Przedaż dóbr wyżey wspomnionych odbytą będzie w Kaliszu w mieyscu zwyczaynych posiedzeń Trybunału Cywilnego Woiewództwa Kaliskiego przed Delegowanym Sędzią Romanem Hubickim. — Warunki sprzedaży w dniu 16 Września 1829. r. ogłoszone, u Pisarza Trybunału i u niżey podpisanego Patrona, przedaż tę popieraiącego, iak również i dzieło detaxacyine każdego czasu przeyrzeć; bliższą zaś wiadomość o położeniu dóbr na mieyscu powziąść można.
Termin przygotowawczego przysądzenia przed Sędzią delegowanym w dniu 4. Listopada 1829 r. o godzinie 10. z rana odbytym został. — Popieraiący przedaż Patron Józef Łoiewski podał za te dobra 90,000 zł. — w terminie dnia 17. Grud. t. r. l829, gdy nikt więcey nie postąpił, dobra Orzerzyn zaś niżey Taxy stanowczo przysądzone bydź nie mogły; przeto na zasadzie Uchwały Rady Familiyney z daty 10. Lutego r. b. Sukcessorowie pełnoletni śp. Pawła Zbierzchowskicgo uzyskali w Trybunale Cywilnym tuteyszym dnia 2. kwietnia r. b. przeciwko opiece nieletnich Walewskich zapadły wyrok, stanowiący zmnieyszenie taxy na 120,000 złt., i że licytacya od tey summy zaczynać się ma. — Na skutek więc tego Wyroku i w dalszem postępowaniu Dobra Orzerzyn tak iak na początku są opisane, sprzedane będą ostatecznie naywięcey daiącemu w terminie dnia 12, Maia r. b. 1830. o godzinie 3. z południa w mieyscu posiedzeń Trybunału tuteyszego przed delegowanym Romanem Hubickim, Sędzią. — Licytacya zacznie się od summy 120,000 zł., za którą i stanowcze przysądzenie będzie mogło nastąpić.
w Kaliszu dnia 20. Kwietnia 1830. r. Józef Łoiewski.
Pisarz Trybunału Cywilnego pierwszey Instancyi
Woiewództwa Kaliskiego.
Podaie ninieyszym do wiadomości, iż Józefa z Zbierzchowskich Gątkiewiczowa Józefa Gątkiewicza dziedzica dóbr Orzeszyna małżonka, w Orzeszynie Powiecie Wartskim mieszkaiąca podała pod dniem 15/27 Lipca r. b. prośbę do JW. Prezesa Trybunału Cywilnego Woiewództwa tuteyszego względem oddziału maiątku i upoważnienia ią do popierania w tym celu skargi naprzeciw mężowi Józefowi Gątkiewiczowi dziedzicowi dobr Orzeszyna, w teyże wsi Orzeszynie Powiecie Wartskim mieszkaiącemu, i przez Rezolucyą z dnia 16/28 Lipca r. b. do działań tych upoważnioną została, ustanowiwszy sobie do popierania skargi tey Karola Wierusz Kowalskiego Patrona Trybunału w Kaliszu z Urzędu mieszkaiącego.
Kalisz d. 16/28 Lipca 1835 r. Piątkiewicz.
W kol. Orzeżyn, gm. Bartochów, w zagrodzie Michała Pawłowskiego wynikł pożar z podpalenia spłonęła stodoła, obora i narzędzia rolnicze.
Aleksander Rudzki, notarjusz przy sądzie okręgowym w Kaliszu, mający kancelarję swoją w mieście Kaliszu, w gmachu tegoż sądu, niniejszem obwieszcza o otwarciu postępowań spadkowych po zmarłych:
5) Marcinie Wiśniewskim, właśc. działki ziemi przestrzeni 7 morgów 150 prętów z pod Nr. 3 działu II wyk. hip. majątku Ożerzyn, lit. G, powiatu sieradzkiego, oznaczonej Nr. 3;
_________________________________________________________________________________
Orzeżyn 1929 r.
1992 r.
Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1822 nr 13
OBWIESZCZENIE.
Kommissarz Woiewódzki do Obwodu Kaliskiego Delegowany.
Dnia 28. m. r. b. człowiek nieznaiomy na iarmarku w mieście Warcie, konia gniadego bez odmiany rosłego w czwartym roku, wartości 15. lub 16. dukatów przedaiący spostrzeżony został przez gościnnego z wsi Orzerzyna, a gdy zażądane było od niego świadectwo, oświadczył, iż Pan iego iest także na iarmarku, poszedłszy go więc szukać, więcey niepowrócił, zostawiwszy konia przy wspomnionym gościnnym, domyślić się przeto można z pewnością iż koń pomieniony iest kradziony, zawiadomiaiąc o tem publiczność, wzywa Kommissarz obwodu właściciela tego konia, aby w ciągu 4. tygodni wiary godnemi dowodami usprawiedliwił się, że koń w mowie będący iest iego własny, w razie przeciwnym przez publiczną licytacyą na rzecz skarbu będzie sprzedany.
w Kaliszu dnia 7. Marca 1822. r.
Ruszczyński, Z. K.
Kommissarz Woiewódzki do Obwodu Kaliskiego Delegowany.
Dnia 28. m. r. b. człowiek nieznaiomy na iarmarku w mieście Warcie, konia gniadego bez odmiany rosłego w czwartym roku, wartości 15. lub 16. dukatów przedaiący spostrzeżony został przez gościnnego z wsi Orzerzyna, a gdy zażądane było od niego świadectwo, oświadczył, iż Pan iego iest także na iarmarku, poszedłszy go więc szukać, więcey niepowrócił, zostawiwszy konia przy wspomnionym gościnnym, domyślić się przeto można z pewnością iż koń pomieniony iest kradziony, zawiadomiaiąc o tem publiczność, wzywa Kommissarz obwodu właściciela tego konia, aby w ciągu 4. tygodni wiary godnemi dowodami usprawiedliwił się, że koń w mowie będący iest iego własny, w razie przeciwnym przez publiczną licytacyą na rzecz skarbu będzie sprzedany.
w Kaliszu dnia 7. Marca 1822. r.
Ruszczyński, Z. K.
Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1829 nr 38
OBWIESZCZENIE.
Dobra Ziemskie Orzeszyn w Powiecie Wartskim, i Zabłocie w Pcie Sieradzkim położone, sukcessorów ś. p. Pawła Zbierzchowskiego dziedziczne, na skutek wyroku Trybunału Cywilnego Wdztwa Kaliskiego dnia 29. Października 1827 r. zapadłego, dział maiątku po tymże Pawle Zbierzchowskim nakazuiącego sprzedane zostaną w drodze publiczney licytacyi Dobra Orzeszyn są odległe od miasta Kalisza mil 4. od Warty milę 1. od Sieradza mil 2. od Błaszków milę 1. od rzeki Warty milę 1. rozległość ich wynosi 56. hub 1. morgę, 51. prętów miary Reinlandzkiey. Dobra te przez Biegłych przysięgłyeh, ocenione są na złotp. 132556. Taxą urzędownie dnia 2. Listopada 1828. r. sporządzoną, a wyrokiem Trybunału z d. 28. Kwietnia 1829 r. zatwierdzoną.
Dobra Zebłocie są odległe od miasta Kalisza mil 8. od Sieradza mil 3. od Wielunia mil 4. od Widawy iednę milę, od miasta Błaszek 5. mil od miasteczka Burzenina iednę milę. Rozległość ich wynosi 40. hub, 24. morgów, 71. prętów miary Reinlandzkiey, dobra te przez Biegłych przysięgłych, ocenione są na złotp. 51843 taxą urzędownie w dniu 22. Listopada 1828 r. sporządzoną, a wyrokiem Trybunału z d. 28. Kwietnia 1829. r. zatwierdzoną.
Pomiędzy Sukcessorami ś. p. Pawła Zbierzchowskiego są nieletnie dzieci po Maryannie z Zbierzchowskich Walewskiey pozostałe.
a. Z pierwszego Małżeństwa z Józefem Walewskim, Adam, Władysław, Zygmunt nieletni Walewscy, Opiekunem ich głównym iest Kaietan Walewski w Stróży Pcie Radomskim, a przydanym Jan Domaniewski w Zborowie Powiecie Sieradzkim mieszkaiący.
b. Z drugiego Małżeństwa z Felixem Walewskim, Henryk, Kornelii i Józefa Walewscy, Opiekunem ich iest Oyciec Felix Walewski w Broszęcinie Pcie Sieradzkim mieszkaiący, Podopiekun nie iest ustanowiony.
Przedaż Dóbr wspomnionycb wyżey odbytą będzie w Kaliszu w mieyscu zwyczaynem posiedzeń Trybunału Cywilnego Woiewodztwa Kaliskiego przed Delegowanym Sędzią Romanem Hubickim — Każde zaś z tych dóbr oddzielnie sprzedane zostaną. Warunki sprzedaży do każdych oddzielnie ułożone, a w dniu 16. Września 1829 r. ogłoszonemu Pisarza i niżey podpisanego Patrona przedaż tę popieraiącego, iak również i dzieła detaxacyine każdego czasu, przeyrzeć, bliższą zaś wiadomość o położeniu Dóbr na gruncie powziąśc można.— Licytacya zacznie się od summ taxami ustanowionych to iest:
Dóbr Orzeszyna od summy złotp. 132556.
Dóbr Zabłocia od summy, złotp. 51843.
Termin do przygotowawczego przysądzenia przed Delegowanym Sędzią Hubickim oznaczony iest w mieyscu posiedzeń Trybunału Cywilnego w Kaliszu na dzień 4. Listopada r. b. 1829, godzinę 10. zrana.
Kaliszu dnia 16. Września 1829 r.
Józef Łoiewski.
Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1830 nr 18
OBWIESZCZENIE.
Dobra ziemskie Orzerzyn, w Pcie Wartskim położone, Sukcessorów ś. p. Pawła Zbierzchowskiego dziedziczne, na skutek Wyroku Trybunału Cywilnego Woiewództwa Kaliskiego, dnia 29. Października 1827. r. zapadłego, dział maiątku po tymże śp. Pawle Zbierzchowskim, nakazuiącego, sprzedane zostaną w drodze publiczney licytacyi.
Dobra Orzerzyn są odległe od miasta Kalisza mil 4, od Warty mila 1, od Sieradza mil 2, od Błaszków mila 1, od rzeki Warty mila 1. — Rozległość ich wynosi 56 włók 1 morg. 51 pr. kwad. miary Reinlandzkiey. — Dobra te przez biegłych przysięgłych ocenione zostały na zł. 132,556, taxą urzędownie dnia 2. Listopada 1828 r. sporządzoną, a Wyrokiem Trybunału z dnia 28. Kwietnia l829 r. zatwierdzoną,
Pomiędzy Sukcessorami śp. Pawła Zbierzchowskiego są nieletnie dzieci po śp. Maryannie z Zbierzchowskich Walewskiey pozostałe.
a. Z pierwszego małżeństwa z Józefem Walewskim, Adam, Władysław, Zygmunt nieletni Walewscy; opiekunem ich głównym iest Kaietan Walewski w Stróży
Powiecie Radomskim, a przydanym Jan Domaniewski w Zborowie Powiecie Sieradzkim mieszkaiący.
b. Z drugiego małżeństwa z Felixem Walewskim: Henryk, Kornelii i Józefa Walewscy; opiekunem ich iest oyciec Felix Walewski, w Broszencinie, Powiecie Sieradzkim, przydanym zaś Andrzej Lenartowicz w Sokołowie także w Powiecie Sieradzkim mieszkaiący.
Przedaż dóbr wyżey wspomnionych odbytą będzie w Kaliszu w mieyscu zwyczaynych posiedzeń Trybunału Cywilnego Woiewództwa Kaliskiego przed Delegowanym Sędzią Romanem Hubickim. — Warunki sprzedaży w dniu 16 Września 1829. r. ogłoszone, u Pisarza Trybunału i u niżey podpisanego Patrona, przedaż tę popieraiącego, iak również i dzieło detaxacyine każdego czasu przeyrzeć; bliższą zaś wiadomość o położeniu dóbr na mieyscu powziąść można.
Termin przygotowawczego przysądzenia przed Sędzią delegowanym w dniu 4. Listopada 1829 r. o godzinie 10. z rana odbytym został. — Popieraiący przedaż Patron Józef Łoiewski podał za te dobra 90,000 zł. — w terminie dnia 17. Grud. t. r. l829, gdy nikt więcey nie postąpił, dobra Orzerzyn zaś niżey Taxy stanowczo przysądzone bydź nie mogły; przeto na zasadzie Uchwały Rady Familiyney z daty 10. Lutego r. b. Sukcessorowie pełnoletni śp. Pawła Zbierzchowskicgo uzyskali w Trybunale Cywilnym tuteyszym dnia 2. kwietnia r. b. przeciwko opiece nieletnich Walewskich zapadły wyrok, stanowiący zmnieyszenie taxy na 120,000 złt., i że licytacya od tey summy zaczynać się ma. — Na skutek więc tego Wyroku i w dalszem postępowaniu Dobra Orzerzyn tak iak na początku są opisane, sprzedane będą ostatecznie naywięcey daiącemu w terminie dnia 12, Maia r. b. 1830. o godzinie 3. z południa w mieyscu posiedzeń Trybunału tuteyszego przed delegowanym Romanem Hubickim, Sędzią. — Licytacya zacznie się od summy 120,000 zł., za którą i stanowcze przysądzenie będzie mogło nastąpić.
w Kaliszu dnia 20. Kwietnia 1830. r. Józef Łoiewski.
Dziennik Urzędowy Województwa Kaliskiego 1831 nr 10
Rada Obywatelska Woiewództwa Kaliskiego.
Ogłosić publicznie czyn chwalebny, noszący na sobie cechę prawdziwego zamiłowania Oyczyzny i swobód Narodowych, iest to oddanie należnego hołdu cnocie, i pobudką do naśladowania wzorowego postępku. Temi uczuciami przeięta Rada Obywatelska Woiewództwa Kaliskiego, składa Wam naymocnieysze dzięki Szan. Damy Woiewództwa Kaliskiego, któreście nie szczędziły starań i trudów w zbieraniu różnych naczyń srebrnych i gotowych pieniędzy, iakie Rada Obywatelska pod zarząd swóy w ofierze od Was przez ręce JWW. Karoliny z Chłapowskich Siemiątkowskiey i Maryanny z Wolskich Rembowskiey odebrała, w ilości srebra funtów 105 łótów 2 1/2, iw gotowiźnie pieniędzy złtp. 269. — Ofiara ta przez Was cnotliwe Obywatelki na ołtarz Ojczyzny złożona, przewa żnie niezawodnie przyczyni się, do iak nayrychleyszego uzbroicnia formuiących się Obrońców Oyczyzny w Woiewództwie naszym, a pałaiących naygorętszą chęcią żwawego starcia się z nieprzyjacielem. — Oby postępek wasz znalazł spiesznie iak naywięcey godnych w kraiu naszym naśladowców. — Damy, które do tey zaszczytney ofiary przyczyniły się, są a mianowicie:
W. W. Dłuska z Miłkowic, Zakrzewska z Kuczey Woli, z Chłapowskich Siemiątkowska, Niemojowska z Marchwacza, Rembowska z Szczytnik, Morawska z Mikołaiewic, Mieszkowska z Świnic, Zbiiewska z Tubądzina, Parczewska z Dąbrówki, Niemojowska z Radoszewic, Pstrokońska z Ustkowa, Gątkiewiczowa z Orzerzyna, Pstrokońska z Rembieszyna, Jabłkowska z Cichów, Biernacka z Sikucina, Kossowska z Pięczniewa, Olszewska z Niechmierowa, Augustowa Trepczyna, Leopoldowa Trepka, z Morzkowskich Myszkowska, Stolnikowa Karsznicka, z Głębockich Kiślańska, z Kempińskich Nieszkowska, z Kożuchowskich Karsznicka, Emilia i Aniela Panny Niemoiowskie, z Bogatków Mączyńska, z Radolińskich Walewska, z Kiełczewskich Walewska, z Cieleckich Tarnowska, Prądzyńska z Łaszkowa, z Otockich Mielęcka, z Zbijewskich Tarnowska, Piątkowska z Smardzewa, z Bukowieckich Zychlińska, z Karsznickich Kręska, z Kręskich Walewska, z Węgierskich Wstowska, z Wyganowskich Strzeszewska, z Potworowskieh Mielęcka, Gierałdowska, z Pstrokońskich Siemianowska, Gątkiewiczowa z Kwaskowa, z Skorzewskich Młoszowska, z Czyżewskich Zbierzchowska, Kellerowa, z Topolskich Łączkowska, z Podczaskich Biernawska, Czartkowska z Krąkowa, Świniarska z Kobylnik, Gołębowska z Gorzuch, Anna i Rozalia Mielęckie, z Kossobuckich Kiiańska, z Psarskich Kaczkowska, Kłosowa, z Wstowskich Cielecka, Żeromska, Taczanowska, Goiczowa z Dzierlina, Zaborowska z Korzenicy, Załuskowska z Wróblewa, Domaniewska z Borowa, Franciszka Heydysz, Bogumił Pągowski, Łubieńska z Kamionki, Radolińska z Kalisza, Zielińska z Kalisza, Nieszkowskie z Kalisza, Jenerałowa Lipińska, Dwernicki Prezes z Kalisza, Jankowska z Kalisza, Miczke z Kalisza, Schönfeld z Kalisza, Gross z Kalisza, Locci z Kalisza, Plucińska z Kalisza, Łojewska z Kalisza, Glotzowa z Kalisza, Michalska z Kalisza, Szulcowa z Kalisza, Flainowa z Kalisza, Langowska z Kalisza, i Obywatel bezimienny.
w Kaliszu dnia 18 Lutego 1831. Młoszowski Prezyduiący.
Sekr. R. Stoppel.
Powszechny Dziennik Krajowy 1831 nr 130
Po śmierci Maryanny Walewskiej i
Moniki Domaniewskiej, sióstr Zbierzechowskieh, tudzież syna
drugiej, Edwarda Domaniewskiego toczy się postępowanie spadkowe, o
ktorem drugi raz donosząc, zawiadamia podpisany, iż do
przeniesienia współwłasności dóbr Zabłocie i Orzerzyn zwanych,
termin półroczni, a wszczególe na d. 16 sierpnia r. b. w
kancellaryi hypoteczney oznaczony został. Kalisz dnia 3 maia 1831
roku Reient Kanc. Ziemiańskiey Wdztwa Kaliskiego. F. Bajer.
Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1835 nr 32
Pisarz Trybunału Cywilnego pierwszey Instancyi
Woiewództwa Kaliskiego.
Podaie ninieyszym do wiadomości, iż Józefa z Zbierzchowskich Gątkiewiczowa Józefa Gątkiewicza dziedzica dóbr Orzeszyna małżonka, w Orzeszynie Powiecie Wartskim mieszkaiąca podała pod dniem 15/27 Lipca r. b. prośbę do JW. Prezesa Trybunału Cywilnego Woiewództwa tuteyszego względem oddziału maiątku i upoważnienia ią do popierania w tym celu skargi naprzeciw mężowi Józefowi Gątkiewiczowi dziedzicowi dobr Orzeszyna, w teyże wsi Orzeszynie Powiecie Wartskim mieszkaiącemu, i przez Rezolucyą z dnia 16/28 Lipca r. b. do działań tych upoważnioną została, ustanowiwszy sobie do popierania skargi tey Karola Wierusz Kowalskiego Patrona Trybunału w Kaliszu z Urzędu mieszkaiącego.
Kalisz d. 16/28 Lipca 1835 r. Piątkiewicz.
Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego
1841 nr 160
(N. D.3368.) Rejent Kancellaryi
Ziemiańskiej Gubernii Kaliskiej.
Ogłasza się wiadomość otwarcia
spadku:
1. Po Józefie z Czyżewskich
Zbierzchowskiej co do summy 5.900 złp. z większej summy 10,900 złp.
w dziale IV. pod Nr. 1 lit: b, na dobrach Orzeżyn w Powiecie
Wartskim w pisanej. (…) z wyznaczeniem półrocznego terminu na
dzień 16 (20) Stycznia 1842 r. godzinę 9tą z rana, tu do
kancellaryi podpisanego Rejenta celem zgłoszenia się do spadku tego
interessowanych pod prekluzyą dla niestawających.
Kalisz dnia 2 (14) Lipca 1841 roku.
Mikołaj Basiński.
Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego
1848 nr 164
(Ν. D. 3791) Sąd Policyi Рoprawczej
Okręgu Wartskiego.
W d. 20 Czerwca (2 Lipca) r. b. na polu
do wsi Orzeszyna należącem, przy drodze, do miasta Błaszek do
miasta Warty idącej, znalezioną została kobieta nieżywa z imienia
nazwiska i pochodzenia nie wiadoma, lat przeszło. 30 mająca,
wzrostu średniego, opuchła z choroby długo trwałej, włosów
ciemno-bląd, twarzy okrągłej, nosa i czoła miernych, ubrana w
kamizelę z płótna grubego podartą, stanik z płótna
niebieskiego, koszulę z płótna grubego przechodzoną, chustkę
różową w kwiatki i kratki boso, wzywa każdego wiadomości o
kobiecie tej lub o przyczynie jej śmierci posiadającego, iżby
takową Sądowi tutejszemu lub najbliższemu mieszkania swego
udzielić raczył.
Warta dnia 23 Czerw. (5 Lipca) 1848 r.
Podsędek, L. Grzybowski.
Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego
1855 nr 70
(N. D. 1535) Sąd Policyi Prostej
Okręgu Wartskiego.
Ogłaszając: że mężczyzna
nieznajomy, wzrostu dobrego, lat przeszło 60 mający, twarzy
ściągłej, nosa pociągłego zgarbionego, oczu szarych, ust
szerokich, włosów na głowie ciemnych, nie co siwych, krótko
podstrzyżonych, zarostu dużego, tuszy szczupłej, wynędzniałej,
ubranej we dwie kamizele płócienne; jednę niebieskę, drugą
białą, kamizelkę płócienną niebieską, koszulę z płotna
cienkiego, starą podartą, spodnie płócienne grube, buty dosyć
dobre i czapkę sukienną granatową futerkiem koloru brązowego
obszytą, przyszedłszy do wsi Orzeszyna w Ogu tutejszym położonej,
tam w karczmie w nocy 15 (27) na 16 (28) Stycz. b. r. życie
zakończył, wzywa Sąd każdego jakie kolwiek o wiadomości o tym
człowieku posiadającego, iżby takowe Sądowi tutejszemu udzielić
raczył.
Warta d. 18 Lutego (2 Marca) 1855 r.
Assessor Trybunału, p. o. Podsędka,
Assessor Kollegialny, Grzybowski.
Warszawska Gazeta Policyjna 1855 nr 101
Rząd gubernialny Warszawski.—Podaje do powszechnej wiadomości, że komisja rządowa spraw wewn. i duch., decyzją z dnia 3 (15) lutego r. b., zezwoliła na połączenie gmin Tubądzin, Orzeszyn i Sędzice w pow. Kaliskim położonych, w jednę gminę pod nazwą Tubądzin.— Warszawa dnia 8 (20) marca 1855 roku —Gubernator cywilny, tajny radzca, J. Łaszczyński. — Naczelnik kancelarji, B. Halpert.
Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego
1859 nr 117
(D. N. 3165) Sąd Policyi Poprawczej
Wydziału Kaliskiego.
Wzywa wszelkie Władze tak cywilne jak
i wojskowe nad bezpieczeństwem powszechnem w kraju czuwające, aby
Zofią Maciorowską służącą z Orzeszyna Okrągu Wartskiego
pochodzącą, obecnie niewiadomą z pobytu, bacznie śledziły, i
wrazie ujęcia Sądowi Poprawczemu tutejszemu, celem wykonania na
niej kary za kradzież odstawić zechciały.
Rysopis jej następujęcy: lat 39,
wzrostu średniego, twarzy ściągłej, nosa średniego, oczu
zielonych, włosów blond.
Tyniec pod Kaliszem dnia 1 (13) Maja
1859 r.
Sędzia Prezydujący, Ruprecht.
Dziennik Warszawski 1872 nr 160
DZIAŁ WEWNĘTRZNY
Wiadomości krajowe.
Wypadki w kraju tutejszym w drugiej
połowie kwietnia 1872 roku. (Dokończenie)
W skutku nieostrożnej jazdy, we wsi
Orzeżynie w powiecie turekskim w gubernji kaliszskiej w wozie
zaprzężonym w parę koni pozostawiony był bez dozoru trzyletni
chłopiec włościański Tomasz Woźniak; konie zlękły się czegoś
i nagle ruszyły, przyczem chłopiec spadł z wozu i został
zgnieciony kołami.
Dziennik Warszawski 1873 nr 35
KRONIKA SĄDOWA WARSZAWSKA.
W dniu 25 stycznia (6 lutego) na
posiedzeniu tutejszego Sądu Kryminalnego, pod prezydencją prezesa
tegoż sądu, radcy stanu Bielskiego, sądzona była ważna sprawa,
znana pod nazwą „Kalinowskiej”, od karczmy we wsi Kalinowie, w
powiecie kaliszskim, w której to sprawie było 25 osób obwinionych
o zawiązanie bandy w celu spełniania kradzieży, o spełnianie
takowych, o bratobójstwo, o morderstwo i o ukrywanie kradzieży.
Osnowa tej sprawy jest następująca:
W 1871 roku i w początku 1872 r. w
powiecie kaliszskim i okolicznych spełniane były liczne kradzieże
bydła, koni, trzody chlewnej, zboża, sreber i innych przedmiotów,
z taką śmiałością i zuchwalstwem, że w obec niemożności ich
wykrycia, rzuciły postrach na okolicę. Do łatwiejszego ukrywania
kradzieży, przyczyniała się blizkość granicy, przez którą nie
trudno było przeprowadzać skradzione rzeczy, a mianowicie bydło.
Dopiero po dokonanej kradzieży w marcu 1872, w m. Błaszkach u kupca
Mendla Goldberga, sukna i innych przedmiotów, energiczne
poszukiwania burmistrza tej osady, a mianowicie odbyte przez niego
rewizje u podejrzanych mieszkańców, wprowadziły na ślad sprawców
tej kradzieży, którzy aresztowani, przyznali się tak do owej
kradzieży jak i do wielu innych i jak po nitce do kłębka, władze
sądowe wykryły 12 kradzieży i 2 morderstwa, z których jedno
bratobójstwo. Gniazdem bandy, która popełniała te przestępstwa,
była karczma w Kalinówce, gdzie osiadł były lokaj, znający z
tego powodu miejscowość okolicznych dworów, i gdzie prawie stale
przebywali Nepomucen Pawlak i Ludwik Wróblewski, naczelnicy bandy.
Wykryte kradzieże i morderstwa w porządku chronologicznym,
przedstawiają się w następujący sposób:
W czerwcu 1871 r. z wiatraka w
Habirowie, Nepomucen Pawlak i Ludwik Wróblewski, skradli,
otworzywszy w nocy wiatrak dobranym kluczem, zboże, pierzynę,
poduszkę, płachtę i kożuch. Wróblewski, pomimo wymówienia mu do
oczu przez Pawlaka, do udziału w tej kradzieży przyznać się nie
chciał.
W sierpniu 1871 r. we dworze wsi
Złotniki, u p. Stanisława Radolińskiego, skradzione zostały w
nocy srebra i przedmiota platerowane wartości 2,700 rub., z pralni
rozmaite rzeczy ubiorowe, oraz z suteren ubranie ogrodniczka i
lokajczyka, z izby gdzie ciż spali. Pierwotnie podejrzenie padło na
Ignacego Chojnackiego, który poprzednio służył za lokaja w
Złotnikach, lecz obecność jego w nocy, w której kradzież
popołnioną została, o 2 mile od Złotnik, w miejscu gdzie w
służbie pozostawał, wykryła jego niewinność. Uwięzieni
Nepomucen Pawlak i Ludwik Wróblewski wskazali sprawców tej
kradzieży, mianowicie Jakóba Ostrowskiego i nieznanego im z
nazwiska Jakóba, z których pierwszy przyznał się, że zakradłszy
się o zmroku do piwnicy we dworze w Złotnikach wraz z swym
towarzyszem, nocą wyszli z tej kryjówki i Ostrowski, znający
miejscowość, gdyż poprzednio służył za lokaja u p.
Radolińskiego, udał się do pokoju jadalnego i tam otworzywszy
żelazkiem dwie szafy, srebro z nich zabrał, pozostawiony zaś na
straży jego towarzysz, ukradł rzeczy ubiorowe. Owoc swej kradzieży
zanieśli do karczmy w Domaniewie, trzymanej przez niejakich Nowaków
i tam sprzedali srebra i inne rzeczy sprowadzonym przez Nowakową
żydom z Błaszek, Abramowi Ićkowi Żorkowi, Mejerowi Żorkowi i
Eberowi Rubinowi. Nowakowa przyznała się do wiadomości o
kradzieży, i mieszkania żydów w Błaszkach, którzy z wiadomością
kradzione rzeczy kupili, wskazała, mąż zaś jej, z początku
zapierający się wiadomości o kradzieży i ukrywania takowej, w
obec wymówienia mu do oczu przez żonę, do takowej się przyznał.
Następstwem tej kradzieży było
zamordowanie Jakóba nieznanego nazwiska, z powodu następujących
okoliczności. Kiedy Jakób N. (jak śledztwo wykryło potem,
nazwiskiem Rachel), upiwszy się, domagał się od Ostrowskiego
więcej pieniędzy, Ostrowski posłał do Kalinowa po znanych
złoczyńców, Nepomucena Pawlaka i Ludwika Wróblewskiego i razem z
nimi uradził pozbycie się niedogodnego wspólnika przez pozbawienie
go życia, konieczność czego uznali Pawlak i Wróblewski, który to
ostatni wyrażając się językiem złodziejskim powiedział: „trzeba
go skasować.” W tym celu Pawlak udał się za Jakóbem Rachlem do
Błaszek, tam go do wieczora zatrzymał, a powracając namówił go
do udziału w mniemanej kradzieży u księdza w Kalinowie i
spotkawszy na drodze umówionego Wróblewskiego, który miał z sobą
rydel, kawał żelaza i postronek, zaprowadził Jakóba Rachla do
ogrodu księdza w Kalinowie i tam Wróblewski uderzył go żelazem w
głowę, a następnie obadwaj z Pawlakiem postronek na szyi mu
zacisnęli i wykopawszy dół, trupa w nim złożyli, wyjąwszy mu z
kieszeni 34 rub., z których 10 Wróblewski dał Pawlakowi, a
kilkanaście powróciwszy do karczmy w Domaniewie Ostrowskiemu. W
skutku tego z polecenia władzy sądowej, wobec wieści w
zagranicznych gazetach podanej, że w ogrodzie księdza w Kalinowie
zakopano kilka ofiar morderstw przez przestępców popełnionych,
skopany został cały ten ogród, lecz znaleziono w nim tylko będące
w 3-m stopniu korupcji zwłoki, które się okazały zwłokami Jakóba
Rachla, ze śladem zamordowania go przez uderzenie w głowę ciałem
tępem i z zaciśniętym postronkiem na szyi.
Nepomucen Pawlak a następnie i
Wróblewski przyznali się że popełnili dwukrotnie kradzież zboża
wartości około 150 rub. u piekarza Wesołowskiego w Błaszkach, ze
spichrza, który Wróblewski otworzył dobranym kluczem; w tej
kradzieży, uczestniczyli Józef Sałata, oraz Tomaszewski przez
dostarczenie wozu i konia, i z tego też powodu, ostatni otrzymał
część pieniędzy za sprzedane Eberowi Rubinowi zboże. Obydwaj
podsądni następnie odwołali swe zeznania co do udziału w tej i
innych kradzieżach Sałaty, który także do tego udziału się nie
przyznał.
Nepomucen Pawlak, a następnie Ludwik
Wróblewski przyznali się że skradli u szynkarki na Felince, przez
wybite okno, z alkierza, pierzynę, poduszkę, inne rzeczy ubiorowe i
kosę wartości rub. 27, które to rzeczy oddali Tomaszewskim, a ci
poczęstowali ich jedzeniem i wódką, i część pieniędzy
otrzymanych ze sprzedaży tych rzeczy Eberowi Kubinowi im oddali.
W takiż sam sposób główni obwinieni
przyznali się do kradzieży, z uczestnictwem Abrahama Kantarka i
Tomeckiego, u księdza w Stawie, ze spichrza, otworzonego dobranym
kluczem przez Wróblewskiego, zboża i kur wartości rub. 10, któremi
to przedmiotami wszyscy się podzielili. Nepomucen Pawlak, a
następnie i Wróblewski przyznali się, że wraz z Tomeckim i
Kantarkiem, oraz piątym nieznanym im człowiekiem, którym, jak
domyślali się, był porozumiewający się z nimi w więzieniu
Wojciech Kędzia, skradli nocną porą, z obórki nie zamkniętej,
Czamarkowi w Goczałowie, krowę wartości rub. 32; krowę tę
Kantarek zaprowadził do Warty, dawszy uczestnikom kradzieży po parę
rubli.
Nepomucen Pawlak, a potem, po
wymówieniu mu do oczu i Ludwik Wróblewski przyznali się, że w
karczmie w Kalinówce, w skutek projektu karczmarza Tomaszewskiego,
stanęła umowa pomiędzy nimi, Józefem Sałatą, braćmi
Blachowskiemi z Prus i małżonkami Tomaszewskiemi, mająca na celu,
aby bydło w Królestwie kraść, takowe do Prus wyprowadzać i tam
spieniężać. W wykonaniu tej umowy Pawlak, Wróblewski i Sałata
skradli u młynarza w Orzeszynie, z zamkniętej obórki, przez
oderwanie skobla, gdyż kłódki przyniesionemi kluczami otworzyć
nie zdołali, krowę, którą Pawlak z jednym z braci Blachowskich do
Prus przeprowadzili i tam za rub.17 sprzedali. W dalszym biegu
śledztwa obydwaj odwołali, niczem wprawdzie nie usprawiedliwiając,
zeznania swe co do udziału Sałaty, który też udziału tego
wypierał się.
Jak następstwem kradzieży w
Złotnikach było zabójstwo Jakóba Rachlaka, tak samo następstwem
kradzieży w Orzeszynie było zabójstwo brata Nepomucena Pawlaka,
Piotra Pawlaka, który zawiadomił młynarza w Orzeszynie, że
kradzież tę popełnili Nepomucen Pawlak i Wróblewski Ludwik. Skoro
Piotr Pawlak przyznał się przed bratem, że denuncjował go o
kradzież, ten ostatni udał się do Wróblewskiego, a z nim do
zwykłego miejsca swych narad, do alkierza w karczmie w Kalinówce i
tam wraz z Tomaszewskimi a nawet za ich namową uradzili pozbawić
życia Piotra Pawlaka, który bawił wtedy u Nepomucena. Zeznania
podsądnych co do samego sposobu wykonania zabójstwa są różne,
każdy z nich bowiem usiłował zwalić większą winę fizycznego
udziału na drugiego. Niezgodność pierwszych swych tłomaczeń z
następnemi objaśniali tem, że Tomaszewscy namawiali ich do tego,
aby w tłomaczeniach swych nie wspominali wcale o udziale
Tomaszewskich, za co, obok fetowania ich w drodze z Warty do Kalisza
i udzieleniu im po rublu, obiecali pamiętać o nich podczas
siedzenia w więzieniu, o ich żonach i dzieciach, i udzielić im
pieniędzy na drogę, kiedy będą wysyłani na Syberję.
Tomaszewscy, którzy pierwsi sądowi podali wiadomość o tem
morderstwie, wypierali się w niem udziału, utrzymując iż o
takowem dowiedzieli się od żony Wróblewskiego, która po pijanemu
o tem się wygadała, nie donieśli zaś o niem z obawy, aby ich nie
spotkał los Piotra Pawlaka; również zapierali się namawiania
Pawlaka i Wróblewskiego do fałszywego zeznania, okoliczności
jednak fetowania ich w drodze i dania im po rublu nie zaprzeczyli,
żona zaś Wróblewskiego do oczu Tomaszewskiemu wymówiła, iż sama
nie wiedząc o morderstwie Piotra Pawlaka, nie mogła o tem dać im
wiadomości, tembardziej iż nigdy się nie upijała. Podsądni
przyznali się, że ciało zamordowanego Pawlaka ukryli naprzód w
oborze Wróblewskiego, a następnej nocy w polu przy stogu grochu
zakopali i tam też za ich wskazaniem takowe znalezione zostały w 3
stopniu korupcji, ze śladami wszelako uduszenia skutkiem ściśnięcia
szyi rękami, co miał dokonać Wróblewski przy pomocy Pawlaka,
poczem dla pewności powiesili na haku już martwego Piotra Pawlaka.
Należy tu wspomnić jeszcze, że Wróblewski zeznawał, jakoby Piotr
Pawlak w jego i Nepomucena Pawlaka obecności narzekał, że mu życie
zbrzydło, że rad by się utopić lub powiesić, i że kiedy na dany
przez Nepomucena znak przez zagaszenie lampki i zapalenie papierosa,
Wróblewski zaczął dusić Piotra Pawlaka, ten ostatni nie opierał
się wcale. Nepomucen Pawlak, a po wymówieniu mu do oczu i Ludwik
Wróblewski, przyznali się, iż wraz z Stanisławem Wróblewskim,
Tomaszewskim i Sałatą udali się na jarmark do m. Warty w celu
popełnienia kradzieży, którą miał im wskazać Kantarek. Zaraz na
wstępie ukradli jakiemuś chłopu półkoszki i takowe na wóz
Kantarka złożyli. Ponieważ Kantarek półkoszki te sprzedał i
pieniądze sobie zatrzymał, powstała pomiędzy nimi kłótnia, w
skutku której Kantarek miejsca kradzieży nie chciał im już
wskazać, a nawet jak się domyślają Pawlak i Wróblewski, straż
ziemską nasłał do wozu Tomaszewskiego, a straż znalazłszy na
wozie 2 kawały soli skradzione na jarmarku u Abrama Miętusa i pęk
kluczy przywiezionych dla spełnienia kradzieży, aresztowała
Sałatę, Tomaszewskiego i Stanisława Wróblewskiego. Pawlak i
Ludwik Wróblewski następnie cofnęli swe zeznania co do udziału
Sałaty i Stanisława Wróblewskiego, którzy też do niego nie
przyznawali się.
W taki sam sposób Pawlak i Ludwik
Wróblewski przyznali się, że za wskazaniem Stanisława
Wróblewskiego skradli u rymarza Malinowskiego w Błaszkach, przez
otworzenie dobranym kluczem, porą nocną, jego mieszkania, pościel
i rzeczy ubiorowe, wartości rubli 49 kop. 50 i takowe Wróblewski
Ludwik sprzedał Eberowi Rubinowi, za małe pieniądze, z których
rubla dał Pawlakowi. Następnie obydwaj podsądni cofnęli zeznanie
swe co do udziału Stanisława Wróblewskiego, który także do niego
się nie przyznał.
Również dwaj główni naczelnicy
bandy przyznali się, że wspólnie z Stanisławem Wróblewskim,
Sałatą i Tomeckim skradli w nocy, z niezamkniętego chlewu,
szynkarce w Sędzimirowicach dwie świnie, z których jedna im
uciekła, a mięsem drugiej podzielili się. Tak samo jak poprzednio,
odwołali następnie, bez usprawiedliwienia, swe zeznanie co do
udziału Stanisława Wróblewskiego, Sałaty i Tomeckiego.
Nepomucen Pawlak i Ludwik Wróblewski
przyznali się do kradzieży, za namową Tomaszewskiego, u kupca
Goldberga, przez otworzenie w nocy sklepu dobranym kluczem, pierwszy
raz—3 kawałów sukna i soli, drugi raz—sukna, pieniędzy,
chustki i kosztowności, ogółem wartości rubli 228. Sukno z
pierwszej kradzieży oddali Tomaszewskim w długu, sól sprzedali
Eberowi, zaś w drugiej kradzieży chustkę przedali Tomaszewskiej,
pieniądze srebrne wymienił im Tomaszewski, sukno i kosztowności
ukryli na górze nad zakrystją, gdzie za ich wskazaniem zostały
znalezione. Tomaszewscy namowy do kradzieży i dania kluczy dla jej
popełnienia zaprzeczali, udzielany zaś znaczny kredyt Pawlakowi i
Wróblewskiemu tłomaczyli to tem, iż zwykle się im uiszczali, to
znów, że powiadano im iż są odpowiedzialni. Nabywcy sukna Rubin
Eber, Jakób Szajncholtz, Abraam Hersz Muc, Icek Lejb Krowiarski,
Abraam Katz, Mosiek Majer Sziller, Berek Pat, Djonizy Bojarski, Józef
Nowicki, tłomaczyli się, że nabyli sukno jako defraudowane, nie
wiedząc o kradzieży u Goldberga, o której nie było wcale
ogłoszone.
Nakoniec właściciel wsi Kalinowa,
Hipolit Golcz, zeznał, że podczas kiedy Tomaszewski u niego był
lokajem i następnie karczmarzem, zginęło mu wiele rzeczy z pod
zamknięcia, otwieranego kluczem dorobionym lub wytrychem a pomiędzy
innemi becik puchowy i 20 rub., w kilka dni podrzucone; podejrzenie o
tę kradzież miał na Tomaszewskiego, z powodu znalezienia u niego
podczas rewizji — w pierzynie Tomaszewskiej najdelikatniejszego
puchu widocznie z skradzionego becika pochodzącego, kilku par
skarpetek z jego cyframi, pary par pończoch jego żony, jego
koszuli, 2 chustek od nosa, ręcznika, 3 noży, 2 talerzy i dzbanka
porcelanowych i 2 chustek od nosa z cyframi dawnego guwernera u p.
Golcza. Tomaszewski spełnienia tej kradzieży się wypierał, nie
mógł jednakże wyjaśnić zadawalniająco znajdowania się u niego
pomienionych przedmiotów.
W trakcie śledztwa naczelnik powiatu
kaliszskiego nadesłał władzy sądowej aresztowanego Kajetana
Basińskiego, jako włóczącego się po okolicy bez paszportu,
jedynie za książeczką legitymacyjną i podejrzanego o udział w
przestępstwach przez bandę Kalinowską popełnionych. Śledztwo
jednak sądowe udziału tego nie wykryło.
Oprócz tego Nepomucen Pawlak i Ludwik
Wróblewski zeznali, że to sam Tomaszewski, to wraz z żoną,
namawiali ich do spełnienia kilku kradzieży, ale kradzieży tych
nie spełnili i do zabicia jakiegoś człowieka w szynku
Tomaszewskich, który miał przy sobie dużo pieniędzy, oraz do
fałszywego zeznania w sądzie, a Pawlak obwiniał obok tego
Wróblewskiego o namawianie go do zabicia dwóch sołtysów, zaś
Wróblewski obwiniał Pawlaka o namawianie go do zabicia matki
Pawlaka. Tak Tomaszewscy, jak Pawlak i Wróblewski do zarzucanego im
przez siebie wzajemnie namawiania nie przyznali się.
Następnie odczytane zostały obrony
sporządzone z urzędu przez patronów w Kaliszu za podsądnymi,
wnoszące o złagodzenie im kar, z pomiędzy których to obron,
najobszerniejszą była obrona patrona Boduszyńskiego za małżonkami
Tomaszewskiemi, starająca się osłabić ciążące na nich zarzuty
tem, że sami nie przyznali się do udziału w przestępstwach,
zeznania zaś innych podsądnych, jako przestępców, nie mają
dostatecznej siły i na bezwzględną wiarę nie zasługują.
Podprokurator Piątkowski, w obszernym swym głosie, wykazał naprzód
istnienie uorganizowanej bandy, której główną kwaterą była
karczma w Kalinówce, trzymana przez Tomaszewskich. W tej to karczmie
jak wykryło śledztwo, ciągle przesiadywali Nepomucen Pawlak i
Ludwik Wróblewski, jedli, pili, często zamykając się na sekretne
narady w alkierzu z Tomaszewskiemi. Ci ostatni udzielali im kredyt
bez granic, odbierając z lichwiarską nawiązką swe należytości w
kradzionych rzeczach. Z tej to karczmy robiono przy udziale różnych
wspólników wyprawy, popełniono według tego co wykryło śledztwo
kilkanaście kradzieży, łup których ukrywano w tejże karczmie i
ztamtąd go sprzedawano usłużnym żydkom w Błaszkach. O tych
naradach, o ciągłem przesiadywaniu Pawlaka i Wróblewskiego w
karczmie, o ich życiu hulaszczem, bez pracy widocznej, wiedziała
cała wieś, a szczególniej okoliczności te poświadczyli ludzie
będący w służbie u Tomaszewskich. Karczma w Domaniewicach, gdzie
ukryto rzeczy z kradzieży w Złotnikach, gdzie przebywał Ostrowski
i gdzie także bywali Pawlak i Wróblewski, według zdania
podprokuratora Piątkowskiego, była filją karczmy Kalinowskiej. Jak
w jednej uradzono zabójstwo Jakóba Rachla, tak w drugiej z tych
samych powodow uradzono zabójstwo Piotra Pawlaka.
Biorąc oddzielnie każdego z
podsądnych, podprokurator p. Piątkowski wykazał, że Nepomucen
Pawlak przez własne zeznania i okoliczności wykryte śledztwem
prawnie został przekonany o bratobójstwo, o morderstwo, zawiązanie
bandy dla spełniania kradzieży i spełnianie takowych;
Wróblewskiego zaś, na zasadzie że należał do zabicia Piotra
Pawlaka przez jego brata, oskarżał także o bratobójstwo czyli
solidarny w niem udział, o morderstwo, o zawiązanie bandy dla
spełniania kradzieży i spełnianie takowych; dalej wykazał:
uczestnictwo Tomaszewskich w bratobójstwie, zawiązanie bandy dla
spełniania kradzieży i udział w takowych, uwydatnione przez
zeznania Pawlaka i Wróblewskiego i okoliczności śledztwa; prawnie
dowiedzione, przez własne zeznania w części, i przez zeznania
innych świadków, podżeganie przez Ostrowskiego do morderstwa i
popełniania kradzieży; dowiedziony przez zeznania głównych
sprawców i okoliczności sprawy, udział Walentego i Marjanny
Nowaków, Abraama Kantarka, Tomeckiego, Józefa Sałaty i Stanisława
Wróblewskiego w zawiązanej bandzie i spełnianiu kradzieży,
przyczem następne cofnięcie zeznań ze strony Pawlaka i Ludwika
Wróblewskiego co do udziału Sałaty i Stanisława Wróblewskiego,
jako niczem nie poparte i jako nieuzasadnione, uznał za niemogące
osłabić pierwszych ich zeznań, co zaś do Sałaty, także
przekonywa o jego udziale i poświadczona przez innych świadków
częsta jego obecność na tajnych naradach w karczmie Kalinowskiej,
co do innych zaś podsądnych, ich częste stosunki z powszechnie
znanemi hersztami bandy. Dalej wykazywał, że Wojciech Kędzia był
winnym nie doniesienia o zawiązanej i kradnącej bandzie, że Abraam
Icek i Majer Żorkowie, Muc, Bojawski, Szajnholtz, Krowiarski, Katz,
Pat, Sziller i Nowicki byli winni ukrywania kradzieży i wnosił o
zastosowanie do tych wszystkich odpowiednich artykułów prawa, oraz
o uwolnienie tymczasowe małżonków Nowaków w zarzucie udziału w
morderstwie Rachla, o uwolnienie zupełne Basińskiego w zarzucie
należenia do bandy a Ignacego Chojnackiego w zarzucie kradzieży w
Złotnikach. Co do Ebera Rubina i braci Blachowskich wnosił o
zawieszenie za wyrokowania do czasu ich ujęcia.
Sąd Kryminalny nie podzielił pod
niektóremi względami ocenienia podprokuratora, a mianowicie: z
uwagi, że Ludwik Wróblewski uczestnicząc w zabójstwie Piotra
Pawlaka, nie zostawał względem tego ostatniego w takim stosunku
osobisto-moralnym, w jakim był względem niego Nepomucen Pawlak,
uznał w przestępstwie Ludwika Wróblewskiego nie bratobójstwo,
lecz zabójstwo, a z tej samej uwagi Stanisława Tomaszewskiego i
Marjannę Tomaszewską uznał za uczestników w zabójstwie, a nie w
bratobójstwie. Walentego Nowaka i Marjannę Nowak z uwagi, że w
karczmie przez nich trzymanej w Domaniewie, wykryte zostało
ukrywanie tylko jednej kradzieży (w Złotnikach), popełnionej na
pół roku przed umową zawartą pomiędzy podsądnemi, o której
wspomina śledztwo przy kradzieży w Orzeszynie, uznał winnymi
ukrywania kradzieży, lecz nie przystąpienia do bandy; Sałatę,
Kantarka, Tomeckiego i Stanisława Wróblewskiego, nie uznając za
dostatecznie przekonanych o przystąpienie do bandy, uznał jedynie
za winnych kradzieży gwałtownych i prostych, przy zbiegu
przestępstw. Nakoniec nie uznał Wojciecha Kędzię winnym nie
doniesienia o zawiązanej bandzie, co do reszty zaś, podzielił
zapatrywanie się podprokuratora—i z tych względów skazał:
Nepomucena Pawlaka za bratobójstwo i
zabójstwo z art. 923, 922, 925 i 924 K. K.Gł. I Р., Ludwika
Wróblewskiego za dwa zabójstwa z art. 925 i 924 t. K., Jakóba
Ostrowskiego za podżeganie,do zabójstwa z art. 925, 924 i 127 t.
K., Stanisława i Marjannę Tomaszewskich za uczestnictwo w
zabójstwie z art. 925, 924 i 128 t. K., oraz wszystkich pięcioro za
zawiązanie bandy w celu spełniania kradzieży i spełnianie
takowych z art. 627 ust. 1 i 1148 ust. 1 t. K., z zastosowaniem co do
wszystkich art. 157 t. K. i Najwyższego ukazu z d. 30 sierpnia (11
września) 1864 roku— na pozbawienie wszelkich praw i oddanie do
robót ciężkich w kopalniach: Pawlaka—na czas nieograniczony,
Wróblewskiego—przez lat 20, Ostrowskiego— przez lat 16,
Tomaszewskiego—przez lat 13 a Tomaszewską—do robót ciężkich w
zakładach fabrycznych przez lat 10 miesięcy 6, z następnem
osiedleniem na zawsze w Syberji; Walentego Nowaka i Marjannę Nowak,
z art. 131, 1,150 ust. 2 i 1,167 ust. 1 K. K. Gł. i P. i Najwyższego
ukazu z 1864 roku, pierwszego na oddanie do rot aresztanckich lub
ewentualne zamknięcie w domu roboczym, a drugą—na zamknięcie w
domu roboczym, obojga przez rok i miesięcy 6, z oddaniem po
odcierpieniu kary pod dozór policyjny pierwszego przez lat 4 a
drugiej przez lat 2; Józefa Sałatę, Abraama Kantarka, Andrzeja
Tomeckiego i Stanisława Wróblewskiego z art. 1,150 ust. 2, 1,160
ust. 1. 1,167 ust. 1 i 157 K. K. Gł. i Р., oraz Najwyższego ukazu
z 1864 roku na oddanie do rot aresztanckich lub ewentualnie na
zamknięcie w domu roboczym przez lat 3 miesięcy 6, z oddaniem, po
odcierpieniu kary, pod dozór policyjny przez lat 4; Abraama Icka
Żórka, Majera Żórka, z art. 131 i 1,160 ust. 2 K. K. K. i P. oraz
Najwyższego ukazu z 1864 roku na zamknięcie w domu roboczym po
miesięcy 4, z utratą praw i dwuletnim dozorem policyjnym; Abraama
Hersza Muca, Djonizego Bojarskiego, Jabóba Szajnholtza, Icka Lejb
Krowiarskiego, Abraama Katza, Berka Pata, Mośka Mejera Szillera i
Józefa Nowickiego z art. 783 Ust. Gmin. po 7 dni aresztu. Wojciecha
Kędzia, Walentego i Marjannę Nowaków (tych ostatnich w zarzucie
udziału w zabójstwie Rachla), dla braku dowodów, tymczasowo z §
409 Ord. Kr. Pr., Kajetana Basińskiego zupełnie, z § 413 Ord. Kr.
Pr. od kary uwolnił, zawieszając zawyrokowanie co do Rubina Eberta
i braci Blachowskich, do czasu ich ujęcia.
Kaliszanin 1875 nr 47
Do sprzedania lub wydzierżawienia
położony w gubernji kaliskiej, pow. wieluńskim w odległości półtory mili od Wielunia, w bliskości osady Osjaków, — rozległości morgów 420 — w tem łąk dwusiecznych morgów 60, i z oddzielnem pastwiskiem, z obsiewami oziminnemi i jaremi kompletnemi, z inwentarzem lub bez. Bliższą wiadomość udzielić może właściciel zamieszkały we wsi Orzerzyn pod Błaszkami, lub Patron Jan Nepomucen Cieński w Kaliszu.
Kaliszanin 1875 nr 50
Straszna klęska gradobicia, połączona z uraganem, niszczącym drzewa, wiatraki, stodoły i t. d., przeszła w okolicy błaszkowsko-sieradzkiej w niedzielę d. 20 b. m. rano. Podług wiarogodnych, a tylko dotychczasowych wiadomości, ze szczętem oziminy zniszczone we wsiach: Wrzący, Kliczkowie małym, Gruszczycach, Wągłczewie, jednej części Łubny, Wróblewie, Noskach, Smardzewie, Kłocku, Lubanowie (folwark do Błaszek należący), Smażkowie, Adamkach, Kociołkach, Kostrzewicach, Zawadach, Kwaskowie, Orzeżynie, Równy, Inczewie, Tubądzinie, w części Gaci Wartskiej, Łabędziach, jednym z folwarków Kalinowy, Chabierowie, w części Bartochowa, Małkowie, Biskupicach, Charłupi małej, Dzierlinie, Kościerzynie, Łosińcu, Zapuście, Wólce, Susze, w części Kobierzycka, Kawęczynku, Raczkowie, Zagajewie, Brudzewie, w części Głaniszewa i w Gołuchach. Od Kłocka burza ta miała zwrócić się szerokim szlakiem ku Prażce, lecz bliższych wiadomości nie posiadamy dotąd. Wiele z wymienionych dóbr nie było ubezpieczonych od gradobicia. W obec tak rozległej klęski, jakże smutno przypomnieć, że z wielkim trudem u nas zaszczepiać się daje kwestja stowarzyszeń zabezpieczających. Dotychczas wiemy o czterdziestu i jednym majątkach, w których znając miejscową produkcję, napewno przecięciowo liczyć możemy pojedynczą przeciętną stratę na 4 do 5 tysięcy rubli; reprezentuje to kapitał przeszło 150,000 rs. w oziminach, a gdzież łąki zamulone, uniesione przez wodę trawy, kartofle, jarzyny? budynki, wiatraki, dachy poruinowane? Daje to wiele do myślenia, jeżeli zwrócimy uwagę na ciężary, powstające z mających się wnosić podatków skarbowych, gminnych i t. d. Sądzimy, że Wyższa Władza zwróci uwagę na tak smutny stan obywateli, w skutek tej katastrofy, robiąc możebne ulgi w poborze podatków; zaś pp. obywatele ze swej strony zwrócą szczególną pieczołowitość na biednych włościan, którzy do ostatniej ruiny tym nagłym ciosem klęski przywiedzionymi zostali, już to dając im możliwy zarobek, już to ułatwiając sposobność do niego, choćby czasowo, w dalszych stronach, ku czemu stosunki obywatelskie dopomódz mogą. Przeszkadzając działaniu wyzyskiwaczy z jednej strony, a dając możność pracy, z drugiej uchronią ich od rozwinięcia się złodziejstwa i rozboju, które zakrzewiać się już potrafiły przed niedawnym czasem, jak tego smutne już doświadczenie dowiodło w Sieradzkiem i Kaliskiem, w niektórych bliżej szossy położonych miejscowościach. Myśleć więc i ratować się wspólnemi siłami. Q
Kaliszanin 1875 nr 50
W innej, gradobicia, o którem mowa, dotyczącej korrespondencji, podają nam następną alfabetycznym ułożoną porządkiem, listę dotkniętych tą klęską majątków Adamki, Bartochow, Biskupice, Bliźniew, Błaszki, Borzysławice (stodoła dworska obalona), Brudzew, Brzeźno, Bukowina, Chabierow, Charłupia Wielka i Mała, Dąbrowa, Domaniewo (tu oprócz zupełnego zniszczenia zasiewów przez grad, ogień w skutek uderzenia piorunu, spalił wszystkie budynki, z wyjątkiem domu mieszkalnego), Dzierlin, Gać Wartska, Głaniszew, Gołuchy, Gruszczyce, Gzików, Inczew, Kalinowa, Kawęczynek, Kliczków Wielki i Mały (w pierwszym ośm budynków włościańskich obalonych), Kłock (dwadzieścia dwa budynki włościańskie obalone), Kobierzycko, Kociołki, Kostrzewice, Kwasków, Lubanow, Łabędzie, Łosiniec, Łubna, Małków, Młocin, Noski, Orzeżyn, Raczków, Rakowice, Równa, Swardzew, Smaszków, Stok, Susza, Tubalczew, Tubądzin, Wągłczew, Wojków, Wólka, Wróblew, Wrząca, Zagajew, Zawady, Zapust, Żelisław.
Słychać o zabitych od pioruna ludziach, o dzieciach niesionych trąbą powietrzną i przerzucanych w niewiarogodne odległości i t. p.
Gazeta
Świąteczna 1892 nr. 591
Za pomocą
pożyczki z banku włościańskiego rozkupione zostały téj zimy
przez włościan: folwark Wójtowstwo Wierzchowisko w powiecie
Częstochowskim, przestrzeni 150 morgów, i dobra Orzeszyn w powiecie
Sieradzkim, 538 morgów. Za pierwszy zapłacono 7100 rubli, na to
bank udzielił 4900 rubli, a resztę 2200 rubli wypłacili włościanie
z własnych pieniędzy. Za Orzeszyn bank wypłacił 34550 r. a
włościanie 4265, razem 38815 r.
Gazeta Kaliska 1901 nr. 176
We wsi Orzerzyn, pow. sieradzkiego,
spaliły się: dom murowany, obora, stajnia, stodoła i inne budynki gospodarcze włościanina
Mieczysława Kryszczyńskiego, ubezpieczone na 1,400 r. Straty w ruchomościach
nieubezpieczonych wynoszą 110 rb.
Gazeta Kaliska 1903 nr 4
W kolonji Orzeżyn, w pow. Sieradzkim,
pastwą płomieni padły 2 spichrze drewniane włościanina Józefa
Walczaka, ubezpieczone na 800 rb. wraz z nagromadzonemi w nich
krescencjami, których wartość wynosiła 1000 rb.
Gazeta Kaliska 1907
nr 247
We wsi Orzeżyn,
pow. sieradzkiego, 5-letni chłopiec Walenty Woźniak, przechodząc
około młockarni, został pochwycony przez koło i wskutek
otrzymanych potłuczeń życie na miejscu zakończył.
Obwieszczenia Publiczne 1918 nr 14
Obwieszczenie.
Sąd okręgowy w
Kaliszu ogłasza, że toczy się postępowanie o uznanie mieszkańca
w. Orzezin, pow. Sieradzkiego, Józefa Tomczaka, od wyjazdu do
Niemiec w 1911 r. w kraju nieobecnego, za zaginionego.
Kalisz, d. 6 marca 1918 r.
Prezes:
Młynarski. Sekretarz:
Dąbrowski.
Obwieszczenia Publiczne 1921 nr 44
Notarjusz przy wydziale
hipotecznym sądu okręgowego w Kaliszu, Feliks Bruśnicki,
obwieszcza, że zostało otwarte postępowanie spadkowe po śmierci:
3) Urszuli z
Podsiadłych Jankowskiej, współwł. gruntu obszaru 7 mórg 150
pręt., oznaczonej na planie Nr. 5, z majątku Orzeżyn lit. E—
pow. Sieradzkiego, zapisanej w dziale II wykazu hipot. N. 7.
Termin zamknięcia tych
postępowań spadkowych wyznaczony został na d. 12 grudnia 1921 r. w
którym to terminie osoby interesowane winny zgłosić się do
kancelarji wymienionego wyżej notarjusza celem ujawnienia swych
praw, pod skutkami prekluzji.
Łódzki Dziennik Urzędowy 1922 nr 25
Na zasadzie postanowienia
Województwa z dnia
29. III
1922 r. L. Pr. 1604 (1) III wciągnięto do
rejestru Stowarzyszeń i Związków Nr. 523 Towarzystwo Straży
Ogniowej Ochotniczej w Orzeżynie, p. Sieradzkiego.
Obwieszczenia Publiczne 1922 nr 52
Notarjusz przy sądzie okręgowym w Kaliszu, Jan Wyganowski, obwieszcza, że zostały otwarte postępowania spadkowe po śmierci:
1) Grzegorza i Marjanny małż. Ograbek, właśc. 15 mórg, zapis. w II dziale wyk. hip. Orzeżyn, lit. K., pow. Sieradzkiego, pod Nr. 1 i 2, i 2 mórg 292,5 pręt., zapis. w II dziale kol. Gać - Wartska Nr. 1, pow. Kaliskiego, pod Nr. 7;
Termin zamknięcia tych postępowań spadkowych wyznaczony został na d. 25 stycznia 1922 r. i w dniu tym osoby interesowane winny stawić się w kancelarji notarjusza Jana Wyganowskiego w Kaliszu.
Gazeta Świąteczna 1922 nr 2163
Józef Janiszewski z Orzeżyna w pow.
sieradzkim, wzięty do wojska rossyjskiego w 1914 r., zaginął.
Jeżeli kto wie, co się z nim stało, niech zawiadomi Ks. Proboszcza
w Tubądzinie, poczta Błaszki.
Obwieszczenia Publiczne 1923 nr 19
Wydział hipoteczny przy sądzie okręgowym w Kaliszu obwieszcza,
że otwarte zostały postępowania spadkowe po zmarłych:
4) Franciszku Szałka, właśc. 7,5 mórg gruntu z maj. Orzeżyn B, pow. Sieradzkiego;
Termin zamknięcia tych postępowań spadkowych wyznaczony został w kancelarji hipotecznej w Kaliszu na d. 24 września 1923 r. i w tym dniu osoby interesowane stawić się winny w tymże wydziale hipotecznym, pod skutkami prekluzji.
Obwieszczenia Publiczne 1925 nr 28
Postępowania spadkowe.
Wydział hipoteczny przy sądzie okręgowym w Kaliszu obwieszcza, że otwarte zostały postępowania spadkowe po zmarłych:
5) Józefie Walczaku, współwł. majątku Orzeżyn Ж., pow. sieradzkiego,
Termin zamknięcia tych postępowań spadkowych wyznaczony został na dz. 12 października 1925 r., w którym to dniu osoby interesowane winny stawić się w tymże wydziale hipotecznym i zgłosić swoje prawa, pod skutkami prekluzji.
Echo Tureckie 1926 nr 5
Dnia 25 stycznia r.b. urządził polowanie na terenie wydzierżawionym we wsi Wola Tłomakowa gminy Goszczanów gospodarz Piotr Wachowiak, mieszkaniec wsi Orzeżyn gminy Bartochów pow. Sieradzkiego.
Podczas wspomnianego polowania brat Wachowiaka Marcin który był w nagance zauważył kłusownika Andrzeja Ratajczyka lat 20 zamieszkałego we wsi Ciepielów gm. Goszczanów jak tenże chodząc po polach strzelał do zajęcy. Marcin Wachowiak puścił się w pogoń za Ratajczykiem co widząc tenże począł uciekać ostrzeliwując się Wachowiakowi.
Wachowiak mimo strzelania do niego dopadł Ratajczyka usiłując mu odebrać strzelbę. Podczas szamotania się Ratajczyk kilkakrotnie uderzył strzelbą Wachowiaka zadając mu kilka lekkich obrażeń cielesnych.
Policja z posterunku w Goszczanowie po przeprowadzonem w powyższym kierunku dochodzeniu zaaresztowała Ratajczyka oddając go do dyspozycji władz sądowych.
Ziemia Sieradzka 1926 czerwiec
Obwieszczenia Publiczne 1928 nr 33
5) Marcinie Wiśniewskim, właśc. działki ziemi przestrzeni 7 morgów 150 prętów z pod Nr. 3 działu II wyk. hip. majątku Ożerzyn, lit. G, powiatu sieradzkiego, oznaczonej Nr. 3;
Termin zamknięcia tych postępowań spadkowych wyznaczony został na dzień 31 października 1928 roku w kancelarji notariusza Aleksandra Rudzkiego w (Kaliszu, dokąd w tym terminie osoby zainteresowane winny stawić się z odnośnemi dokumentami, pod skutkami prekluzji.
Obwieszczenia Publiczne 1928 nr 37a
Do rejestru handlowego, Działu A, sądu okręgowego w Kaliszu, wciągnięto następujące firmy pod Nr. Nr.:
W dniu 31 grudnia 1927 r.
8889. „Konstancja
Górajówna" — sklep spożywczy we wsi Orzeżyn, gm.
Bartochów, pow. sieradzkiego. Istnieje od
1927 roku. Właśc. Konstancja Górajówna, zam. we wsi Orzeżyn.
Obwieszczenia Publiczne 1928 nr 91a
Dnia 8 września 1928 roku.
9327. „Kazimiera
Wągrowska", sklep kolonjalno -spożywczy w Orzeżynie, gm.
Bartochów, pow. sieradzkiego. Właśc. Kazimiera Wągrowska,
zam. tamże.
Łódzki Dziennik Urzędowy
1929 nr 13
Starostwo Sieradzkie
stosownie do Art. 222, p. 4, Ust. z dnia 19. IX. 1922 roku (Dz. Ust.
Nr. 102, poz. 936) — ogłasza, że dnia 21 maja 1929 roku
zatwierdzony został statut spółki wodnej we wsi Orzeżyn, gm.
Bartochów.
Spółka wodna nosi
nazwę „Spółka Wodna Orzeżyn".
Celem spółki jest
osuszanie gruntów członków spółki według przedłożonego
Starostwu projektu technicznego.
Statut Spółki wodnej
uchwalony przez członków na zebraniu w dniu 10-ym sierpnia 1928 r.
ułożony został według wymogów okólnika Min. Rob. Publ. z dnia
20. VII. 1923 roku Nr. 417/23 (Monitor Polski Nr. 161, poz. 225).
Sieradz, dnia 27 maja 1929
r.
Starosta Powiatowy (—)
E. Ejchblat
Zastępca Starosty.
Łódzki Dziennik Urzędowy 1929 nr 25
Sieradzkie Starostwo Powiatowe podaje do wiadomości, że w ogłoszeniach w „Łódzkim Dzienniku Wojewódzkim" podane zostały mylnie daty uchwalenia statutów niżej wyszczególnionych spółek wodnych, co niniejszem prostuje się.
Spółka wodna „Orzeżyn", ogłoszona w Ł. Dz. Woj. z dnia 15.VI. 1929 r.; mylnie podana data uchwalenia statutu 10 sierpnia 1928 r. — właściwa data uchwalenia statutu 11 października 1928 roku.
Sieradz, dnia 28 listopada 1929 roku.
Starosta powiatowy
(—) J. Jellinek.
Łódzki Dziennik Urzędowy 1930 nr 11
OGŁOSZENIE.
Starostwo Sieradzkie
podaje do wiadomości, że w związku z przyjęciem nowego członka
do spółki wodnej „Orzeżyn" —
uzupełniono art. 2-gi statutu tejże spółki przez dopisanie: w
wierszu 2-im po słowach „Biuro Meljoracji F. Rzymkowskiego w
Łasku", słowa „i krajowe Towarzystwo Meljoracyjne w
Warszawie", oraz w wierszu 3-im po słowach „16. V. 1928 r.",
słowa „i 3. IX. 1928 r."
Sieradz, dnia 21 maja 1930
r.
(—) Bukowski Starosta
Powiatowy.
Ziemia Sieradzka 1930 marzec
Dzięki poparciu ze strony ks. proboszcza Wierzyńskiego w Tubądzinie, powstał we wsi Orzeżyn gm. Wróblew oddział przysposobienia wojskowego przy Związku Młodzieży Ludowej. Oddział ten dzięki właśnie temu zajęciu się nim przez ks. proboszcza może służyć wzorem dla młodzieży powiatu. W ubiegłą niedzielę mieliśmy możność widzieć cały oddział w karnym ordynku na nabożeństwie w kościele w Tubądzinie.
Ziemia Sieradzka 1930 czerwiec nr 23
W
dniu 21 maja 1930 roku o godzinie 6-ej rano wybuchł pożar w
zabudowaniach gospodarza Jana Hańczaka, zamieszkałego w kolonji
Orzeżyn, gminy Bartochów, podczas którego spaliło się; dach na
domu mieszkalnym, wartości 600-złotych. W czasie pożaru wypadku z
ludźmi żadnego nie było. Jak ustalono drogą przeprowadzonego
dochodzenia, to pożar powstał skutkiem wadliwy budowy komina.
Łódzki Dziennik Urzędowy 1931 nr 14
WYKAZ
Stowarzyszeń i Związków, które decyzją Wojewody łódzkiego w dniach i przy liczbach niżej wyszczególnionych zarejestrowane zostały.
L. p. rej. 2492 Kółko Rolnicze w Orzeżynie, pow. Sieradzki, z dn. 14. XI. 1930 r. L. II. AP. 7647.
Naczelnik Wydz. Bezp. Publ.
(—) Szutowski.
Obwieszczenia Publiczne 1931 nr 72
Komornik sądu
grodzkiego w Kaliszu, rewiru IV, z siedzibą w Kaliszu przy ul.
Kościuszki Nr. 6, na zasadzie art. 1146 U. P. C., obwieszcza,
że w dniu 18 grudnia 1931 roku, o godzinie 10 z rana, w sali
posiedzeń wydziału cywilnego sądu okręgowego w Kaliszu,
sprzedawana będzie nieruchomość z majątku ziemskiego Orzeżyn
lit. A. pow. sieradzkiego, a mianowicie: dwie działki ziemi,
oznaczone na planie i rejestrze pomiarowym N.N. 2 - 3,
przestrzeni po 7 m. 150 pr., czyli razem przestrzeni 15 m.,
należące do Jana Olejniczaka.
Na nieruchomości tej
znajdują się: dom, stodoła, obora, wozownia, płoty i ogród oraz
dwa konie, 2 krowy, 2 wozy, 3 pługi, 6 bron i maneż
Powyższa nieruchomość w
zastawie nie znajduje się, ma książkę hipoteczną w wydziale
hipotecznym przy sądzie okręgowym w Kaliszu, prawo własności
zapisane jest czystym wpisem na imię powyżej wspomnianego
właściciela.
Nieruchomość obciążona
jest długami na sumę: 1.100 dol., 18.049 zł. 55 gr. z rygorami
zapisanemi w dziale III wykazu, sprzedana będzie w całości,
stosownie do protokółu zajęcia z dnia 15 czerwca 1931 r na żądanie
Mordki Koppla.
Licytacja rozpocznie się
od sumy 80.000 zł., przyczem do przetargu dopuszczone będą
osoby, które złożą wadjum w kwocie 10 proc.
Akta, tyczące się
sprzedaży, mogą być przeglądane w kancelarji wydziału cywilnego
sądu okręgowego w Kaliszu.
Echo Sieradzkie 1932 11 lipiec
ZE ZWIĄZKU STRZELECKIEGO.
Projektowany Zjazd
Młodzieży Ludowej w Sieradzu z początku lipca został odłożony
do jesieni z powodu wyjazdu kilku członków zarządu powiatowego i
oddziałów na urlop.
Związek liczy
obecnie 25 oddziałów i około 400 członków, rozwija się zupełnie
dobrze, tak że w
najbliższym czasie zarząd powiatowy przystąpi do umundurowania
największej liczby członków.
Prace społeczno -
oświatowe prowadzone są w świetlicy, których związek na terenie
powiatu posiada 12. W dwóch świetlicach umieszczone są aparaty
radjowe, mianowicie w Orzeżynie i Brzeźniu, służące jako środki
szerzenia oświaty. Oddział Związku zorganizował wycieczkę do
Częstochowy własnym sumptem.
Obecnie Związek pracuje w
dziale przysposobienia rolniczego, do którego zorganizowanych jest
10 zespołów konkursowych w różnych częściach powiatu.
Echo Sieradzkie 1932 11 wrzesień
We wsi Orzeżyn gm.
Bartochów odbył się 3-dniowy kurs
przetworów owocowych, który prowadziła instruktorka p.
Dzwoniarzówna. Na kurs uczęszczały członkinie Koła Gospodyń
Wiejskich i Związek Młodzieży Ludowej.
Na zakończenie przybył
p. starosta inż. Boryssowicz, który objeżdżał w tym dniu gospodarstwa
małorolne i zespoły konkursowe przysposobienia rolniczego. Na
zakończenie kursu również przybyli: wojewódzka instruktorka kół
gospodyń p. Prażmowska oraz p. Krzeczkowska-Walewska z Inczewa,
instruktor p. Juraszek ks. Jerzyński i komendant Związku Młodzieży
p. Rajcewski. Po krótkich przemówieniach w których zachęcano
kursistki do dalszej pracy, po odśpiewaniu „Roty" w miłym
nastroju zakończono kurs.
Echo Sieradzkie 1932 28 wrzesień
Sąd Okręgowy w Kaliszu
na sesji wyjazdowej w Sieradzu w trybie uproszczonym w dniu 24 b. m.
rozpatrywał następujące sprawy:
Anny Olejniczak
(córki) i Jana Olejniczaka (ojca) zam. we wsi Orzeszyn
gm. Bartochów
oskarżonych o sfałszowanie podpisu na 500 złotowym wekslu na
szkodę Chajma Igielskiego. Sąd po zapoznaniu się ze sprawcą
skazał Jana Olejniczaka na 6 miesięcy więzienia z zawieszeniem
wykonania wyroku, zaś Annę Olejniczak uniewinnił.
(...)
Echo Sieradzkie 1932 7 październik
W Tubędzinie pod
przewodnictwem prezesa Zarządu Powiatowego Z. S., ob. Bartosza oraz
przy współudziale członków tegoż Zarządu ob. ob. Sołhaja,
Filipowicza i komendanta por. Zielenkiewicza odbyło się zebranie
organizacyjne dla dokonania wyborów Zarządu Gminnego Związku
Strzeleckiego w gminie Bartochów. W zebraniu wzięło udział 24
przedstawicieli gminy na czele z p. K. Walewskim właścicielem Tubędzina. Do
Zarządu Gminnego wybrano jednogłośnie na prezesa: ob. Walewskiego
Kazimierza, na wiceprezesa ob. Kołodziejczyka, na sekretarza ob.
Heniga, na skarbnika ob. Gadzinowskiego, na referenta wychowania
obywatelskiego ob. Janickiego. W gminie tej postanowiono zorganizować
nowe oddziały w Raczkowie, Kaweczynku, Jakubiedek, Orzeżynie,
Bartochowie, obok istniejących już i dobrze rozwijających się
oddziałów w Tubędzinie, i Dusznikach.
Siedzibą Zarządu
Gminy Bartochów będzie Tubędzin. Tu też
będzie urządzona dla członków czynnych Z. S Świetlica.
Echo Sieradzkie 1932 26 październik
Z WYSTAWY W SIERADZU.
Staraniem Okręgowego
Towarzystwa Organizacyj
i Kółek Rolniczych urządzono w dniu 21 bm.
w sali Teatru Miejskiego w Sieradzu wystawę
prac przysposobienia rolniczego młodzieży,
samodzielnych gospodarzy i Kół Gospodyń Wiejskich.
O godz. 10 rano
odbyło się nabożeństwo w kościele SS. Urszulanek, które
odprawił ks. prof Bińkowski, zaś podniosłe okolicznościowe
kazanie wygłosił
ks. proboszcz Fr.
Jabłoński z Wągłczewa, poczem wszyscy
uczestnicy przy dźwiękach orkiestry strażackiej ruszyli przed
teatr, gdzie po kilkuminutowem oczekiwaniu przybył p. starosta inż.
Boryssowicz, naczelnik
Wydziału Wojewódzkiego Szustak i dyrektor Wojewódzkiego Związku
Organizacyj i Kółek Rolniczych p. Kawczak.
Pierwszy
zabrał głos p. starosta, który w
krótkich słowach scharakteryzował znaczenie przysposobienia
rolniczego oraz dziękował za wzięcie tak licznego udziału w
wystawie; wkońcu zwrócił się z prośbą do delegata z Województwa
p. Szustaka o przecięcie wstęgi i otwarcie wystawy. Po dokonaniu
tej ceremonji wszyscy weszli
do sali badawczo
oglądając wystawę.
Na wstępie rzucała
się w oczy hodowla
królików, kur, gołębi i warzywa Działu
Pracy więzienia sieradzkiego. Króliki: t. zw.
Kastor - Rex na
męskie futra 14—18 zł, Chinchile - Rex
na damskie futra (kołnierze) sztuka 12—15
zł., Angory -
Białe wełna z nich jest przeznaczona na najdroższe przetwory
wełniane, przedewszystkiem na lotnictwo i narciarstwo sztuka 18—23
zł. Duże kury Karmazynki
(rasa amerykańska) gołębie grzywacze
oraz obszerny dział warzyw.
Następnie obszerny dział
ziemiopłodów Związku Młodzieży
Ludowej, którzy wzięli udział z Potoka, Orzeszyna, i Brzeźna.
Według książek jakie prowadzę poszczególne związki sprawdzane
przez instruktorów wykazano, że na 1 ha rodzi się, zaledwie według
kategoryj ziemi i uprawy: kukurydza 119 korcy, cebula 360—480
korcy, buraki
822—1.382 k., Mak 20, marchew czerw., 648 korcy, marchew
biała 542, kartofle wcześnie jadalne 436 korcy
i t. d.
Nadto Koło
Młodzieży z Brzeźna wystawiło
piękne
roboty bieliźniane jak haftowane w
kolorach serwety, obrusy, bluzki, fartuchy
i t. p.
Podobny dział
wystawiło Stowarzyszenie Młodzieży Polskiej: Złoczew stos
buraków, których plon
wykazał z 1 ha 1,413 korcy, dalej
z Burzenina dało się zauważyć piękne godło państwa zrobione z
kukurydzy, zaś z Sieradza i Wróblewa zbiory nasion ogrodowych i
hodowla kwiatów z pięknemi ogródkami. Również S. M. P. wzięło
udział z Klonowy, Wągłczewa
i Małkowic.
Zespół Rolny
Strzelecki z Izabelowa i Rossoszycy buraki z 1 ha 1000—1260 korcy,
oraz z Burzenina piękny koński ząb.
Koło Gospodyń
Wiejskich z Orzeszyna przetwory owocowe i surowe warzywa, dalej Koła
te z Wróblewa, Wągłczewa, Brzeźna, Smardzewa i Kobierzyna
przetwory owocowe marynaty ogrodowe
warzywa itp.
Kółko Rolnicze Wrząca stos buraków, których
waga jednego wynosi 4 i pół kg. zaś z 1
ha zebrano 1620 korcy buraków i 180 liści.
Dalej rasowa
hodowla kur p. Nejmana z Krobanowa gm.
Zd. Wola.
Przyznane nagrody
przez komisję wystawową podamy później.
Obwieszczenia Publiczne 1933 nr 10
Notarjusz przy wydziale
hipotecznym sądu okręgowego w Kaliszu niniejszem obwieszcza, że
zostały otwarte postępowania spadkowe po:
1) Józefie Musiale,
właścicielu 5 ha 5987 m. kw. zapisanych pod Nr. 3 w dziale II
wykazu hipotecznego majątku Poduchowny Kaweczynek, powiatu
sieradzkiego i współwłaścicielu: 2 ha 7993 m. kw., zapisanych
pod Nr. 2 w dziale II wykazu hipotecznego majątku Poduchowny
Kaweczynek i 3 ha 6391 m. kw., zapisanych pod Nr. 3 w dziale II
wykazu hipotecznego majątku Orzerzyn, litera T. G. powiatu
sieradzkiego ;
Termin do zamknięcia
tych postępowań spadkowych wyznaczony na dzień 7 sierpnia 1933
roku w kancelarji notarjusza Józefa Dzierzbickiego w Kaliszu.
Łódzki Dziennik Urzędowy 1933 nr 21
ROZPORZĄDZENIE WOJEWODY ŁÓDZKIEGO
z dn. 19 październ. 1933 r. L. SA. II. 12/14/33
o podziale obszaru gmin wiejskich powiatu sieradzkiego na gromady.
Po wysłuchaniu opinji rad gminnych i wydziału powiatowego, zgodnie z uchwałą Wydziału Wojewódzkiego z dnia 18 października 1933 r. na podstawie art. 107 ustawy z dnia 23. III. 1933 r. o częściowej zmianie ustroju samorządu terytorjalnego (Dz. U. R. P. Nr. 35, poz. 294) postanawiam co następuje:
§ 1.
II. Obszar gminy wiejskiej Bartochów dzieli się na gromady:
9. Orzeżyn, obejmującą: wieś Orzeżyn, kolonję Orzeżyn.
§ 2.
Wykonanie niniejszego rozporządzenia powierza się Staroście Powiatowemu Sieradzkiemu.
§ 3.
Rozporządzenie niniejsze wchodzi w życie z dniem ogłoszenia w Łódzkim Dzienniku Wojewódzkim.
Wojewoda:
wz. (—) A. Potocki
Wicewojewoda
Obwieszczenia Publiczne 1933 nr 27
Komornik sądu grodzkiego w Kaliszu, rewiru IV, zam. w Kaliszu, przy ulicy Kościuszki Nr. 6, na zasadzie art. 1146 U. P. C., obwieszcza, że w dniu 16 czerwca 1933 r., o godzinie 10-ej z rana, w sali posiedzeń wydziału cywilnego sądu okręgowego w Kaliszu, sprzedawana będzie działka ziemi, położona we wsi Orzeżyn lit. ж, gm. Bartochów, pow. sieradzkiego, przestrzeni 7 mórg 150 pr., które stanowi połowę działek oznaczonych Nr. Nr. 3 i 4 w tym 200 pr. łąki na której rośnie 400 szt. olch.
Powyższa nieruchomość w zastawie nie znajduje się, ma książkę hip. w wydziale hipot. przy sądzie okręgowym w Kaliszu, prawo własności zapisane jest czystym wpisem na imię Józefa Olejniczaka, który tę działkę oddał w dzierżawę Janowi Olejniczakowi na czas do dnia 31 stycznia 1937 r. Nieruchomość obciążona jest długami na sumę zł. 6.489 gr. 34, oraz rygorami do tych sum zapis. w dziale III wyk. hip., sprzedana będzie w całości, według protokułu zajęcia z dnia 3 października 1932 r., na żądanie Antoniego Olejniczaka.
Licytacja rozpocznie się od sumy szacunkowej 6.000 złotych, przyczem do przetargu dopuszczone będą osoby, które złożą wadjum w kwocie 10%.
Akta, tyczące się sprzedaży, mogą być przeglądane w kancelarji wydziału cywilnego sądu okręgowego w Kaliszu. Nr. E. 11/33.
Echo Sieradzkie 1933 29 sierpień
Pan Kazimierz Walewski, właściciel maj. Tubądzin, jest prezesem zbiorowego Zarządu Z. S. gm. Bartochów, który siedzibę swą ma w Tubądzinie, wsi parafjalnej. Jako prezes, p. Walewski nie poprzestaje na pracy, by oddziałom Związku Strzeleckiego w gm. Bartochów spieszyć z pomocą materjalną, jaką statutowo jest zobowiązany Zarząd. Pan Walewski zajmuje się również pracą kulturalno-oświatową i z jego inicjatywy w Tubądzinie odbywają się raz miesięcznie pogadanki dla strzelców czynnych i dla ludności starszej, tematem których jest historja Polski, nauki obywatelskie i rolnictwo.
Gorliwego pomocnika w tej sprawie ma p. Walewski w osobie p. Stanisława Janickiego z Orzeżyna, członka Zarządu zbiorowego Z. S., który prowadzi dział rolniczy.
Pogadanki swoje p. Walewski rozszerzył i na teren wsi Duszniki, gdzie cieszą się powodzeniem i gromadzą miejscową ludność. Pogadanki takie odbyły się 18 czerwca i 30 lipca r. b. pierwszą prowadził p. Walewski z p. Janickim drugą - sam p. Walewski, bo p. Janicki był w dniu tym na posiedzeniu Sejmiku w Sieradzu.
Pracę p. Walewskiego, który u ludności gm. Bartochów ma szerokie uznanie, należy z radością wskazać, gdyż w pracy tej widać jedną cegiełkę więcej do tworzenia silnej i potężnej Polski. Choć członek Związku Strzeleckiego wychowany jest na dobrego żołnierza i obywatela i choć wie, że jako spadkobierca wielkie dzieła Budowniczego Niepodległości Polski ma za zadanie odbudowaną niepodległość utrzymać i umocnić, lecz nie wiedzą o tem starsi rodzice, bracia i otoczenie Strzelca.
Przez pogadanki i oni zdobywają dużo i uczą się nie tylko być dobrym obywatelem kraju, ale i dobrym rolnikiem umiejącym nie tylko dobrze uprawiać rolę, ale prowadzić gospodarstwo z ołówkiem w ręku i dostosować się do wymagań swego odbiorcy.
Takich siewców potrzeba nam więcej i czyn p. Walewskiego powinien znaleźć naśladowców, bo pracy na tem polu dużo, a pracowników jeszcze niedostateczna ilość.
Przypuszczać należy, że każdy członek Związku Strzeleckiego inaczej też będzie się czuł, jeżeli widzieć będzie że i tacy jak p. Walewski nie uchylają się od pracy żeby go należycie wychować. Tedy i on postępować będzie inaczej, gdy obok starszych zajmie miejsce w pracy na roli i w spełnieniu obowiązków społecznych i obywatelskich.
Takich panów prezesów więcej, a nie zadługo zaginie niezrozumienie i zacofanie wsi.
Echo Sieradzkie 1933 17 październik
WYSTAWA ROLNICZA W SIERADZU
Prace konkursowe młodzieży przysposobienia rolniczego.
Staraniem Okręgowego Towarzystwa Organizacyj i Kółek Rolniczych w Sieradzu w dniu 13 b. m. w Teatrze Miejskim odbyło się otwarcie Wystawy Rolniczej prac konkursowych młodzieży pracującej w przysposobieniu rolniczem gospodyń i gospodarzy — pracujących w konkursach i samodzielnych gospodarzy. Wzięli udział: Związek Młodzieży Ludowej, Stowarzyszenia Młodzieży Polskiej, Związek Strzelecki i samodzielni gospodarze.
O godz. 1-ej przybył Zastępca Starosty p. Eichblat i wygłosił krótkie przemówienie, miedzy innemi wyjaśnił że p. Starosta nie mógł osobiście przybyć gdyż musiał wyjechać w sprawach służbowych do województwa. Następnie powitał delegata z Izby Rolniczej p. Kaw[czaka], przedstawicieli społeczeństwa i młodzież przysposobienia rolniczego.
Po przecięciu wstęgi wszyscy udali się na zwiedzanie wystawy.
Najpierw zwiedzono prace konkursowe Związku Młodzieży Ludowej. Męka. Zespół buraczany. Duże buraki przystrojone w zieleń pod kierunkiem przodowniczki Janiny Gockówny.
Krobanów. Wystawa bardzo wzorowo urządzoną. Kwietniki, wykresy zbiorów kwiatowych przedstawiają piękny wygląd. Przodownikiem tego zespołu jest p. Marianna Ratajczykówa, zaś wzorową doradczynią p. Sroczyńska.
Dodać należy że oddział Krobanów na terenie okolic Zduńskiej-Woli jest jeden z lepszych oddziałów.
Szadkowice. Zbiór buraków z 1-ha 1.200 m3. Widać piękne okazy. Przodownikiem jest p. Bolesław Turalczyk.
Brzeźno. Zespół soji (soja u nas jest mało znana niżej opiszemy szczegółowo) której przodownikiem jest p. Królak Ignacy. Zbiór z 1-ha 21 m. 3.
Potok. Kartofle jadalne "Rozafolje" zbiór z 1 ha 540 m3. Przodownik p. Muszalski.
Zbiór soji jak można wnioskować najlepszy bo 32 mtr. z 1-ha. Marchew 3 zespołów przeciętnie z 1 ha 720 m.
Orzeżyn. Zespół cebulowy jest to największy najobfitszy zbiór z 1-ha 250 m. Przodow. p. Ant. Feliksiak.
Dalej następuje Stowarzyszenie Młodzieży Polskiej, gdzie skolei przystępujemy do zespołu. Burzenin. Jest to jedyny zespół który hoduje króliki, piękne okazy w klatkach własnego wykonania. Dalej półka na kwiaty gustownie ułożone, nasiona tychże kukurydza której zbiór z 1-ha wynosi 106 metr.
Na uwagę zasługuję pięknie wykonany kwiat "Szarotka" z kukurydzy.
Wągłczew. Na uwagę zasługuję zrobiony kosz do przechowywania cebuli. Jest to największy zbiór z 1-ha 400 mtr.
Sieradz. Na uwagę zasługuje bardzo starannie opracowane plany ogródków kwiatowych przy domach mieszkalnych.
Warta. Piękna oznaka godło S. M. P. na którą każdy uwagę zwraca, wykonana z kwiatów. W torebkach nasiona kwiatów. Kwiat w wazonach i t. p.
Brzeźno. Dużo pięknych kwiatów żywych, plantacje z kwietnikami przy domkach.
Szadek. Marchew pastewna zbiór z 1-ha 507 m. Związek Strzelecki.
Krobanów — kwiaty i sofa.
Burzenin — marchew. Izabelów — kukurydza.
Dalej mleczarnia Brzeźno — częściowo narzędzia mleczarskie plany budowy mleczarni w Brzeźniu murowanej rozm. 13\16 mtr. której koszt wynosił 12.690 zł.
Dalej wzór kuchni koła gospodyń wiejskich, pięknie urządzona spiżarnia z przetworami owocowemi, warzywami i winami. Ogródki kwiatowe, przy których miejsce do zabaw dla dzieci. Bufet zbiorowy będzie urządzony w niedziele 15 b. m. Dochód z bufetu będzie przeznaczony na sekcje koł. gospodyń wiejskich.
Jak zaznaczyliśmy wyżej zwraca uwagę Wystawy soja.
Soja została sprowadzona do nas z Japonji. Podobna jest wielkością do grochu polnego. Jest szarego wyglądu, zawiera 18 proc. tłuszczu, 36 proc. białka. Po ugotowaniu przybiera kształt fasoli podługowatej. Prócz tego nadaje się na wyrabianie oleju i kawy. Cena detaliczna 1 zł.- hurtowa 60 gr. za 1 kg.
Echo Sieradzkie 1933 19 październik
OBWIESZCZENIE
Komornik Sądu Grodzkiego
w Sieradzu rewiru II-go zamieszkały w Warcie przy ul. 3 Maja Nr. 14
na zasadzie art. 602-604 K. P. C. i 1030 U.P.C. ogłasza, że będą
sprzedawane z licytacji publicznej następujące ruchomości:
W dniu 27 października
1933 r.:
(...) o godzinie 11-ej we
wsi Orzeżynie gm. Bartochów u Jana Olejniczaka: stołu dęb.,
szafy, komody, lustra ścien., 3 krzeseł, byczka, jałówki, 12
metrów owsa, 10 metrów żyta i 3 prosiąt oszacowanych na zł. 563.
(...)
Powyższe ruchomości
oglądać można pod wskazanemi adresami w dniu sprzedaży.
Komornik:
(-) K. Sobolewski.
Echo Sieradzkie 1933 19 październik
KOGO NAGRODZONO?
W związku z Wystawą Rolniczą w Sieradzu w dniach 13, 14 i 15 b. m. Okręgowe Tow. Org. i Kółek Roln., przyznało nagrody następującym osobom:
1) STOWARZYSZENIE MŁODZIEŻY POLSKIEJ.
BURZENIN.
Świątek Wład. I nagrodę, Maranda Józef II, W[...]dowski Eugenjusz III, zespołowe i indywidualne za wychowanie królików, Kołodziejska Helena 1 Klimczakówna Marja II za uprawę kukurydzy, Wrocińska Lucyna I. Władowska Helena II, za uprawę kwiatów. Nadto Stowarzyszenie Mł. Pol. otrzymało kołową nagrodę II stopnia.
SZADEK.
Zabłocka Janina I. Pietrasiówna Marja II za uprawę marchwi,
CHARŁUPIA WIELKA.
Izydorek Stan. I, Budowski Wład., II, Bednarek Stan. II. zespół powiatowy za uprawę buraków.
Szynarska Janina I, Walczakówna Janina II, za uprawę cebuli.
BRZEŹNO.
Kowalczykówna Zenobja za uprawę
ogródków kwiatowych III zesp. Owczarkówna Katarzyna III, przodownicze, Sosicka Emilia II zespół powiatowy.
WARTA.
Nowicka Marja II, Nowakówna Józefa III. Andrysiewiczówna Janina III powiatowa za uprawę ogródków kwiatowych.
SIERADZ.
Gawronówna Zofja I, Szmitówna Stanisława II, za uprawę kwiatów.
2) NAGRODY ZWIĄZKU MŁODZIEŻY LUDOWEJ.
KROBANÓW.
Nowicka Marja II zesp. za uprawę ogródków kwiatowych, Gozdalikówna Zofja I zesp. powiatowy, Stemczewski Leon II Gwizdalski Antoni I powiat za uprawę soi.
ORZEŻYN.
Mecwel Józef I, Janicki Miecz. II. Janiakówna Helena III za uprawę cebuli.
SZADKOWICE.
Nastarowicz Józef II. Turajczyk Józef III oraz Turajczyk Bol. II przodow. i I powiatową zespołową za uprawę buraków.
BRZEŹNO. Królak Ignacy I. Wróblewska Irena II i Nieciejewski Hieronim III za uprawę soi.
MĘKA.
Gockówna Wład. II, Gawron Józefa III za uprawę buraków.
Ośrodkówna Bol. I, Kuśnierkówna Ma[rja] II za uprawę marchwi.
Zarnecki Miecz. II Kozak Edm. III Musialski Józef I przodownicze za uprawę ziemniaków. Rosiak Józef I. Rosiakówna Janina II, pozatem ZML z Potoku otrzyma[li] pierwszą kołową za uprawę soi.
BRZEŹNO.
ZML otrzymał trzecią połową.
IZABELÓW.
Majkowski Sergjusz I. Różański Tad. II,
za uprawę końskiego zęba.
BURZENIN.
Kofłodziejski Klemens III przodow. i [I] zespołowa powiatowa za uprawę marchwi.
Honorowe nagrody za pracę w organizacji Młodzieży otrzymali: p. Boczko Jan nauczyciel z Brzeźna, p. Froncali Bronisław organ. z Charłupi Wielkiej, p. R[udnicka] Aniela z Brzeźna, p. Grud[...] Marja z Warty.
Za pracę w konkursach gospod[...] [...]modzielczych przyznano nagrody w konkursie obornika całemu szeregowi gospodarstw.
Z działu mleczarstwa przyznano nagrodę honorową p. Pokrace Józefowi z Brzeźnia za wyraźne ujęcie w wykresie rozwoju mleczarni w Brzeźnie.
Echo Sieradzkie 1933 24 październik
ZJAZD KÓŁ
GOSPODYŃ WIEJSKICH POW. SIERADZKIEGO.
W Sieradzu odbył się
Walny zjazd Kół Gospodyń Wiejskich i żon przodowników pow.
Sieradzkiego, w którym wzięło udział około 200 osób.
Już od samego rana
ściągały gospodynie w swych pięknych barwnych strojach, ze
wszystkich stron powiatu, by dać dowód, że żyją, pracują,
oświecają się, wprowadzają w czyn dobre rady
dążą do podniesienia go dla
kobiety polskiej i gospodyni wiejskiej —
na najwyższe szczyty. Dały dowód, że nawet w dobie obecnego
kryzysu praca ta musi być prowadzona, boć przecież wychowanie
rodziny w zdrowiu duszy i ciała — podniesienie wyglądu i
wydajności gospodarstwa, stworzenie jasnych, pogodnych i
higienicznych warunków w domu — wszystko to jest
niezmiernie ważne, gdyż decyduje o
kulturze życia
codziennego wsi — musi iść naprzód bez względu na lepsze czy
gorsze stosunki gospodarcze.
Zjazd poprzedzony
był nabożeństwie w kościele farnym, na które w zwartych
szeregach podążyły organizacje: Kół Gospodyń i Związków
Młodzieży- przy dźwiękach orkiestry Straży Pożarnej - skupione
pod sztandarem Okr. Pow. Org. i Kółek Rol.
Po nabożeństwie
nastąpił przemarsz do pomnika poległych gdzie gospodynie złożyły
piękny wieniec (poduszkę) — wykonany przez Koło Gosp. Wiej. z
Kobierzycka.
Był to wzruszający
moment, który dał dowód, że gospodyni wiejska nie ogranicza się
wyłącznie do swych spraw związanych z domem i gospodarstwem, ale
także bierze udział w życiu społecznem — każde drgnienie
wszelkie przejawy życia Ojczyzny są także Jej udziałem i leżą
gorąco na sercu.
Po złożeniu wieńca
przemaszerowano do remizy Strażackiej,
gdzie odbyły się obrady K. G. W. Otwarcia zjazdu
dokonała przewodnicząca Sekcji
K. G. W. P. M. Radońska witając przedstawicieli władz i Org.
Wojew. i powiatowych — wszystkie członkinie K. G. W. i żony
przodowników pow. Sieradzkiego. Następnie prezes P. Starosta
Borysowicz powitał zebranych wygłaszając dłuższe przemówienie o
ważności pracy zorganizowanych gospodyń. Z oświaty pozaszk.
powitał Zjazd P. Ławiński, życząc pomyślnych
obrad — org. Strzelec P. Strzyżecki —
Rady Wojew. K. G. W . i Sekcji Pow. Łaskowskiego P. Michalski —
Zw. Mł. Ludowej
P. Rajewski. Dalej protokół z I-go Walnego Zjazdu
odczytała Instruktorka pow. P.
Dzwoniarzówna poczem poszczególne koła odczytały sprawozdania z
przeprowadzonych prac. Sprawozdanie roczne z prac Zarządu Sekcji
Pow. oraz plan pracy na okres najbliższy zreferowała instruktorka
KGW, poczem nastąpiła dyskusja nad powyższemi.
W dalszym programie
referat o znaczeniu pracy KGW. wygłosiła Instruktorka Woj. P. inż.
Prażmowska, poczem nastąpiło odczytanie przyznanych nagród za
udział w konkursach uprawy ogr. warzywnych i soji, w [...] i
[miejsce] zajął KGW. w Krobanowie otrzymując nagrodę
zespołową — apteczkę domową i nagrodę
wojew. bibljoteczkę, KGW. i Wojkowa — apteczkę, KGW. i
Kobierzycka, Wągłczewa, Dzierzązny wanny obrączkowe (prysznice).
Nagrody indywidualne
za uprawę soji otrzymały Koła: Smardzew, Kobierzycko, Orzeżyn.
W dalszym porządku
obrad nastąpiły
wybory do Zarządu Sekcji Pow. K. G. W. — del. na Walny
Zjazd oto i KR. i del. na Cetr. Zjazd do
Warszawy.
O g. 15-ej nastąpiło
zamknięcie Zjazdu poczem wieczorem odbyła się zabawa Młodzieżowa
w teatrze Miejskim. Przy dobrych nastrojach posileni dobremi
ciastami i kanapkami, przygotowanemi przez
gospodynie, młodzież bawiła się dobrze, do g. 12-ej.
Pokrzepieni na duchu
i ciele - nową otuchę do dalszej, zbożnej pracy wrócili
do domu.
Echo Sieradzkie i Zduńskowolskie 1934 22 marzec
UROCZYSTOŚCI KU CZCI MARSZ.
PIŁSUDSKIEGO W SIERADZU.
Uroczystości imieninowe ku czci Wielkiego Wodza Marszałka Józefa Piłsudskiego rozpoczęły się w niedzielę wieczorem. Organizacje wojskowe przeszły ulicami miasta, poprzedzone orkiestrą straży pożarnej. Domy były udekorowane i rzęsiście oświetlone, szczególnie gmachy urzędów państwowych.
Następnego dnia 19 b. m. odbyło się w kolegjacie solenne nabożeństwo, w którem wzięły udział wszystkie organizacje ze sztandarami na czele. Czołowe miejsce zajęli p. Starosta powiatowy inż. Boryssowicz oraz wszyscy przedstawiciele władz państwowych, komunalnych, samorządowych, społecznych i innych. Nabożeństwo celebrował Ks. Prałat W. Pogorzelski, kazanie wygłosił ks. Lach.
Po skończonem nabożeństwie wszystkie organizacje i przysposobienie wojskowe ustawiły się na placu Marszałka. Po chwili przybył p. Starosta w asyście pułk. Sidzińskiego i burmistrza Makowskiego.
Pan Starosta dokonał przeglądu organizacyj.
Następnie odbyła się na placu dekoracja Krzyżem Zasługi". Odznaczenia otrzymali:
1) Stanisław Kowalski b. legjonista wielce zasłużony pracownik tut. więzienia za pracę położoną na polu społeczno-państwowem i w b. związkach wojskowych.
2) Franciszek Mierzwiński z Dąbrówki Gniłej gm. Wróblew, członek rady gminnej i sejmiku powiatowego — za pracę położoną na polu rolniczem.
3) Tomasz Kołodziejczyk, wójt gminy Bartochów członek sejmiku powiatowego za pracę położoną na polu samorządowem.
4) Stanisława Janickiego zam. we wsi Orzeszyn gm. Bartochów radny gminy i członek sejmiku powiatowego za pracę położoną na polu rolniczem i
5) Ignacy Rajewski kierownik agencji pocztowej w Sędzicach za pracę położoną na polu społeczno-państwowem.
Dodać należy, iż p. Ignacy Rajewski liczący zaledwie lat 28, czyli wśród wielu innych odznaczonych najmłodszy wiekiem.
W Sieradzu Krzyż Zasługi dotychczas otrzymali rejent p. Łempicki i urzędnik kolejowy p. Kempiński.
Dekoracji dokonał p. starosta inż. Boryssowicz.
Piękne przemówienie wygłosił z balkonu kom. policji sekretarz związku Legjonów p. Zaremba wznosząc okrzyk — Marszałek Piłsudski Niech żyje poczem orkiestra straży odegrała hymn państwowy.
Następnie defilada odbyła się przed pomnikiem Marszałka w asyście przedstawicieli państwowych i innych.
W defiladzie wyróżnili się: kolejowe przysposobienie, rezerwa, straż więzienie. Szczególną uwagę zwracał na siebie związek strzelecki z Dzigorzewa — Strzelcy ubrani byli w czerwone spencery.
Całość wypadła dobrze.
Obwieszczenia Publiczne 1936 nr 38
Wydział hipoteczny,
sekcja II przy sądzie okręgowym w Kaliszu, niniejszem obwieszcza,
że zostały otwarte postępowania spadkowe po zmarłych:
4) Antonim Francuziaku,
współwłaścicielu 7 mórg 150 prętów z majątku Orzeżyn lit. Z,
powiatu sieradzkiego;
Termin dla zamknięcia
tegoż postępowania spadkowego wyznaczono na dzień 14
listopada 1936 roku, w którym to terminie osoby zainteresowane
winne zgłosić się do kancelarji wyżej wymienionego wydziału
hipotecznego w celu ujawnienia swoich praw pod skutkami prekluzji.
Dziennik Łódzki 1970 nr
53
W grudniu ub. roku
mieszkańcy Warty w pow. sieradzkim, ku swemu zdziwieniu, w kilku
punktach miasta znaleźli porozrzucane kawałki nowych futer. Sprawa
wydała się
tym bardziej dziwna, że 15 grudnia
dokonane zostało w Warcie włamanie do sklepu odzieżowego GS, w
czasie którego złodzieje skradli odzież, m. in.
futra, na sumę ponad 80 tys. zł oraz 50
tys. zł. gotówki. Wszystko wskazywało na to, że poniewierające
się po mieście strzępy futer mogą pochodzić z tej kradzieży.
Wszczęte w tej
sprawie przez KP MO
w Sieradzu dochodzenie pozwoliło
unieszkodliwić niebezpieczną szajkę włamywaczy, która w okresie
ostatniego półrocza dokonała 5 włamań do sklepów
uspołecznionych oraz 3 kradzieży na szkodą osób prywatnych.
Na czele 4-osobowej
grupy złodziejskiej, złożonej z mieszkańców Warty stał 29-leni
Włodzimierz Piątek. Pozostali członkowie bandy to: 20-letni
Jan Stasiak, 22-letni Marian Formiński
oraz 30-letni Józef Pręczyński.
Na pierwszy
zorganizowany wypad czterej „panowie z Warty" wybrali się we
wrześniu ub. roku do powiatu
tureckiego, gdzie okradli miejscowego plantatora. Następnie okradli
sklepy w Raczkowie, Orzeżynie i Warcie. Łupy pochodzące z włamań,
ukrywali w grobowcu na cmentarzu w Warcie. Stąd rozprowadzali je do
paserów w Szczecinie i innych miastach kraju. Zdobyte tą drogą
pieniądze przeznaczali na rozrywki i pijatyki. Szajkę
zgubił pomysł, który włamywacze uważali za doskonały. Obawiając
się,
że psy milicyjne wytropią ich kryjówkę
na cmentarzu, postanowili strzępy skradzionych futer, dla zmylenia
tropu, rozrzucić po mieście. M. Kr.
Dziękuję za tę stronę , dzięki której mogłam poznać miejscowości związane z życiem moich krewnych tak świetnie opracowane.Pozdrawiam Marion
OdpowiedzUsuńDziękuję za historię wsi orzezyn zapoznałem się z historią wsi moich teściów .
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za zebrane materiały .Każda wiedza jest nie do przecenienia.
OdpowiedzUsuńDla mnie to też ważna historia.
Wszystkiego dobrego.