Rosin:
GRĘBIEŃ- (1299 Gramben, Graby en, Grabień) 9 km na S od Wielunia. 1. 1299 terra Rudensis (Wp 811); 1323 terra Vel. (VG 379); 1511 pow. wiel. (ŹD 210); 1520 par. Kadłub (Ł 2, 128).2. 1511 graniczył z Wierzbiem, Ożarowem, Popowicami i Pątnowem, lasów nie było (VG 381). 3. 1511 – 23 ł. kmiece, z tego 13 ł. os., 4 ł. sołt., pracowali na folw. w Kamionce (VG 380); 10 ł.; 1518 – 5 1/2 ł.; 1552 – 13 kmieci abpa, 1 kmieć sołt.; 1553 – 5 ł. kmiec., 1/2 ł. sołt. (ŹD 210, 301). 4. 1299 Władysław Łok. zatwierdził zamianę wsi Grójec na należący do abpa i Stogniewa G., rozciągając nań wolności, jakie posiadały wsie abpstwa (Wp 811); 1362 Izajasz, sędzia wiel. przysądził abpowi 1/2 G., która należała ongiś do Stogniewa (Wp 1488); 1520 własn. abstwa, pleban w Kadłubie brał 1/2 grz. dzies. od sołtysa, byli zagr. i chał. (Ł 2,128). 5. 1323 Sieciech s. Stogniewa ze Świby sprzedał Swentorowi za 1 1/2 grz. sołectwo w G. na pr. średz. (VG 379-380). 6. 1418 król zezwolił abpowi założyć sadzawkę w polu przy strumyku pomiędzy G. a król. wsią Pątnowem i przy niej młyn i piłę (Wp 279).7. 1412-84 DP 59, MS 1, 1651.
Taryfa
Podymnego 1775 r.
Grębień,
wieś, woj. sieradzkie, ziemia wieluńska, własność kościelna, 25
dymów.
Czajkowski
1783-84 r.
Grębien,
parafia kardłup (kadłub), dekanat rudzki, diecezja gnieźnieńska,
województwo sieradzkie, ziemia wieluńska, własność: kapituła
gnieznieńska.
Tabella
miast, wsi, osad Królestwa Polskiego 1827 r.
Grembiń, województwo
Kaliskie, obwód Wieluński, powiat Wieluński, parafia Kadłub,
własność rządowa. Ilość domów 41, ludność 269, odległość
od miasta obwodowego 1.
Słownik Geograficzny:
Grębiń, wś, pow. wieluński, gm. Kamionka, par. Krzyworzeka. Jest tu staroż. kościół modrzewiowy, ma ze 600 lat, pod wezwaniem św. Trójcy. Tu ma być pochowany waleczny regimentarz Hołubek, górnik olkuski, który pod Byczyną zginął. Jest to filia parafii Krzyworzeka, nabożeństwo tylko 2 razy na rok, ołtarz wielki zdaje się składany, polowy, może Zamojskiego z czasów bitwy pod Byczyną. Czyt. Lib. ben. Łaskiego II, 127.
Słownik Geograficzny:
Grębień r. 1299 Gramben, wś, pow. wieluński. Włość stołu arcyb. gnieźn., należała r. 1520 do par. w Kadłubie (wcielonej do par. Krzyworzeka). Istniała tu kaplica p. w. św. Jadwigi, uposażona w sprzęty kościelne, lecz nabożeństwo parafialne nie odbywało się w niej (Łaski, L. B., II, 128) W r. 1552 w par. Kadłub. Własność arcyb. gnieźn., płaci od 14 łan. i młyna sołtysiego. Ob. Grójec.
Spis 1925:
Grębień, wś, pow. wieluń, gm. Kamionka. Budynki z przeznaczeniem mieszkalne 125. Ludność ogółem: 836. Mężczyzn 413, kobiet 423. Ludność wyznania rzymsko-katolickiego 826, mojżeszowego 10. Podało narodowość: polską 836.
Grębień, wś, pow. wieluń, gm. Kamionka. Budynki z przeznaczeniem mieszkalne 125. Ludność ogółem: 836. Mężczyzn 413, kobiet 423. Ludność wyznania rzymsko-katolickiego 826, mojżeszowego 10. Podało narodowość: polską 836.
Wikipedia:
Grębień-wieś w Polsce położona w województwie łódzkim, w powiecie wieluńskim, w gminie Pątnów. W latach 1975-1998 miejscowość administracyjnie należała do województwa sieradzkiego. Ulicówka, położona pomiędzy wybiegającymi promieniście z Wielunia szosami do Kluczborka i Częstochowy na początku zwana Gramben. Była własnością kapituły gnieźnieńskiej. Na terenie wsi cmentarzysko ciałopalne kultury łużyckiej z IX-VII w p.n.e. Pierwsza wzmianka o wsi w 1299 r. dotyczy darowizny przez Stoigniewa jednej części wsi kapitule gnieźnieńskiej, zrealizowanej dopiero po wyroku sądu ziemskiego w 1362 r. Druga część wsi weszła we władane arcybiskupa gnieźnieńskiego w drodze zamiany. Lokacja wsi na prawie niemieckim nastąpiła w 1323 r., a pierwszy sołtys nosił imię Swantor. Około 2 km od szosy do Kluczborka stoi ukryty wśród drzew kościół Świętej Trójcy z ok. 1500 r., rozbudowany (zakrystia, kruchta) w latach 1900-1914, zaliczany do późnośredniowiecznych kościółków grupy wieluńskiej. Jest drewniany, przykryty wysokim dachem gontowym, z wieżą nieco tylko wystającą poza kalenicę dachu. Największą ozdobą kościoła jest gotycko-renesansowa polichromia fundacji prymasa Jana Łaskiego z lat 1520-1531. Na szczególną uwagę zasługują nowatorskie jak na owe czasy świeckie motywy malowidła na sklepieniu kościoła, m.in. orzeł jagielloński i postacie grajków: dworskiego oraz plebejskiego w strojach z epoki, poza tym zaśnięcie NMP, św. Annę Samotrzeć i św. Jadwigę Śląską. W prezbiterium strop zdobi Trójca Św., a całość wzbogaca dekoracja roślinno-kwiatowa o charakterze ludowym. W ołtarzu głównym gotycki tryptyk drewniany z XVI w. z rzeźbami MB z Dzieciątkiem, św. Barbary i św. Mikołaja oraz gotycka rzeźba Boga Ojca na tronie. Wg tradycji ołtarz ten miał być ołtarzem polowym hetmana Jana Zamoyskiego w czasie bitwy pod Byczyną. Tutaj także miał być pochowany regimentarz olkuskich górników - Hołubek, który poległ w tej bitwie. Obramienia drzwi w kształcie tzw. oślego grzbietu. W 1719 r. kapituła gnieźnieńska nadała ziemię proboszczowi Kadłuba, zobowiązując go do remontu kościoła. W latach 1810-1816 wzniesiono nową dzwonnicę, stojącą do dziś. W XIX w. kościół zmieniał parafię: w 1827 na pątnowską, a w 1863 na parafię w Krzyworzece, obecnie (od 1904 r.) należy do parafii Dzietrzniki. Kościół można zwiedzać w niedzielę po mszy św., a poza tym za zezwoleniem księdza w Dzietrznikach. Według rejestru zabytków KOBiDZ na listę zabytków wpisane są obiekty: • kościół filialny pw. Świętej Trójcy, drewniany, pocz. XVI w., nr rej.: 938 z 30.12.1967 • dom, drewniany, XVIII w., nr rej.: 591-XIV-71 z 19.11.1953
Komissya Woiewództwa Kaliskiego. Wzywa wszelkie Władze w Woiewództwie urzęduiące, którym dozór w względem policyinym iest powierzony ażeby na osoby podług poniżey umieszczonych Rysopisów, o rozmaite występki obwinione, ścisłą baczność dawać, a wrazie przytrzymania którychkolwiek z nich, aby do Sądu w liście gończym wyrażonego pod ścisłą strażą odesłać nakazały.
Działo się w Kaliszu dnia 19. mca Lipca 1819 r.
Za Prezesa: Kowalski, K. W. A. Dziewulski, S. G.
8. Antoni Siwczak, o dziecioboystwo i kradzież obwiniony, zbiegł z Sądu Policyi Prostey Ptu Wieluńskiego rodem z wsi Grembienia Powiatu Wieluńskiego, ma lat 33, wzrostu średniego,- konstytucyi ciała mocney, twarzy okrągłey czerwoney, nosa podłogowatego, oczu niebieskich, włosów bląd, miał na sobie sukmanę chłopską, czapkę sukienną szarą z czarnym barankiem mówi tylko po polsku, i miewa Konwulsye.
1992 r.
Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1817 nr 41
Gdy w nocy z dnia 23. na 24. Sierpnia roku bieżącego iako chory oddany do kuracyi lekarza Obwodowego i przeniesiony z aresztu do Szpitalu Antoni Siwczak z wsi Grębienia, o zaboystwo własnego dziecka obwiniony, uciekł, którego opis iest następujący. Tenże iest wzrostu średniego w sobie pleczysty, lat około trzydziestu maiący, wieśniak polak, blond włosów, łysy, na twarzy okrągły czerwony, mówi tylko po polsku miał na sobie przy ucieczce spodnie płócienne chłopską robotą, kamizelę płócienną chłopską dobrą, boso, ma kapelusz okrągły stary na głowie, wzywa się przeto wszelkie Władze tak Woyskowe iako i Cywilne miast wsiów aby na tegoż zbiegłego Antoniego Siwczaka pilne miały baczenie, i w przypadku spostrzeżenia gdziekolwiek tegoż przytrzymały, i pod strażą ścisłą do Sądu swego do Wielunia odstawiły.
Dan w Wieluniu dnia 18. Września 1817.
Sąd Policyi Prostey Powiatu Wieluńskiego.
Bielamowski
Dan w Wieluniu dnia 18. Września 1817.
Sąd Policyi Prostey Powiatu Wieluńskiego.
Bielamowski
Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1819 nr 34
Komissya Woiewództwa Kaliskiego. Wzywa wszelkie Władze w Woiewództwie urzęduiące, którym dozór w względem policyinym iest powierzony ażeby na osoby podług poniżey umieszczonych Rysopisów, o rozmaite występki obwinione, ścisłą baczność dawać, a wrazie przytrzymania którychkolwiek z nich, aby do Sądu w liście gończym wyrażonego pod ścisłą strażą odesłać nakazały.
Działo się w Kaliszu dnia 19. mca Lipca 1819 r.
Za Prezesa: Kowalski, K. W. A. Dziewulski, S. G.
8. Antoni Siwczak, o dziecioboystwo i kradzież obwiniony, zbiegł z Sądu Policyi Prostey Ptu Wieluńskiego rodem z wsi Grembienia Powiatu Wieluńskiego, ma lat 33, wzrostu średniego,- konstytucyi ciała mocney, twarzy okrągłey czerwoney, nosa podłogowatego, oczu niebieskich, włosów bląd, miał na sobie sukmanę chłopską, czapkę sukienną szarą z czarnym barankiem mówi tylko po polsku, i miewa Konwulsye.
Gazeta Warszawska 1828 nr 330
Trybunał Cywilny Woiewództwa
Kaliskiego.
Na skutek postanowienia Nayiaśnieyszego
PANA z dnia 19/31 Sierpnia r. b. w Odessie wydanego, regulacyią
Hypotek Dóbr Rządowych Koronnymi zwanych, z któremi Skarb
publiczny do Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego przystępuie,
nakazuiącego, i na skutek reskryptów Kommissyi Rządowych
Sprawiedliwości i Przychodów i Skarbu d. d. 31 Listopada r. b.
rozpoczynaiąc regulacyią takową Hypotek, podaie do wiadomości
publiczney, iż do przyymowania Aktów pierwiastkowego regulowania
Hypotek Dóbr i realności niżey wymienionych w Woiewództwie
Kaliskiem położonych wyznaczył termin, iako to:
Dzień 25 Lutego 1829 roku dla:
9. Dóbr Ekonomii Koronney Wieluń,
składaiącey się z Miasta Wielunia, z gruntów Starościńskich, z
wieczno-dzierzawney fabryki sukna Newilla i placu do niey wcielonego,
z wieczno-dzierzawnego placu Jana Karneckiego, z gruntami, z
folwarków Kamionka, Kadłub, Popowice Starzenice, wsiów Kamionka z
dwoma karczmami, z wsi Kadłub z karczmą, wsi Grębina, Załęcze
Wielkie z dwoma młynami, wsi Popowice z karczmą, Starzenice z
karczmą, Suniec z wieczno-dzierzawną Austeryią w Wieluniu czyli
raczey pozostałego po niżey placu, z Karczmy i młyna zamkowego w
Wieluniu, z Wójtostwa Ruda, z folwarku Kopydłowek, i kolonii
Jozefów, z folwarku Dzietrzniki, wsi Dzietrzniki, z pięciu młynami,
dwoma karczmami, z folwarku z gruntu z domem szynkownym po XX.
Paulinach, i z iedney karczmy, z folwarku Wydrzyn, wsi Wydrzyn z
karczmą, z folwarku i wsi Gaszyn, i dwoma Karczmami, z folwarku
Bugay, inaczey folwarku Augustyański zwanego w Wieluniu, w Powiecie
Wieluńskim Woiewództwie Kaliskiem położonych.
W moc Artykułu 3go Postanowienia
Nayiaśnieyszege Pana z dnia 12/24 Stycznia 1826 r. oznaymuie
Trybunał, iż ktokolwiek sądziłby mieć prawo do własności Dóbr
wyżey wymienionych, lub iakie prawo rzeczowa ściągaiące się do
tychże Dóbr, może i powinien się zgłosić w terminach
oznaczonych, a naypóźniey do dnia 12 Marca r. b. który się w
skutek artykułu 2go tegoż postanowienia iako ostateczny i
prekluzyyny oznacza.
Nadto dodaie Trybunał wskutek artykułu
4 Postanowienia Nayiaśnieyszego Pana, iż żadne reklamacyie przeciw
Inkameracyi Dóbr na mocy urządzeń iakie nastąpiły za Rządu
Pruskiego, Austryiackiego, oraz na mocy praw na Seymie Xięztwa
Warszawskiego z dnia 23 Grudnia 1811 roku uchwalonego, ani też
kompetencyie do Hypoteki przyiętemi nie będą, rozpoznawaniu
Sądowemu nie ulegaią, niemniey żadne inne pretensyie prócz
wymienionych powyżey w Artykule 3 do Hypoteki przyymowanemi bydź
nie maią.
Regulacyia takowa odbywać się będzie
w Kaliszu w pałacu Sądowym przy ulicy Józefiny położonym, przed
Delegowanemi przez Trybunał wyznaczonemi, o których w Kancellaryi
Hypoteczney dowiedzieć się będzie można.
W Kaliszu d. 11 Listopada 1828 roku.
Prezes: Dwernicki.
Sekretarz: Wanemand Z.
Powszechny Dziennik Krajowy 1831 nr 88
Kommissya Wdztwa Kaliskiego. Podaie do
powszechney wiadomości, iż następne dobra rządowe wydzierżawiać
będzie w drodze publiczney licytacyi od 1 czerwca 1831 r. a
mianowicie.
1. W d. 11 kwietnia r. b. klucz Groiec
W ielki, w ekonomii Męka w obwodzie Sieradzkiem położone na lat 6
pro 1831f37 czyniącej dotąd rocznego dochodu złp. 4036 gr. 25 do
którego należą. a) folwark Groiec Wielki b) wsie Groiec Wielkie i
Łagiewniki c) Wiatrak d) Propinacya.
2 W d. 18 kwietnia r. b. folwark Bugay
w ekonomii Wieluń obwodzie Wieluńskim położone na lat 6
pro1831f37 czyniący dotąd rocznego dochodu złp. 659.
3 W d. 12 kwietnia r. b. naczelną
dzierżawę w ekonomii Mokrsko w obwodzie Wieluńskim położone na
ryzyko dotychczasowego naddzierżawcy na lat 2 pro 1831f33 czyniącą
dotąd rocznego dochodu złp. 26,664 gr. 27 do którey należą. a)
folwark Kowale, Krzyworzeka, Mokrsko i Wróblew. b) wsie Gana,
Kowale, Krzyworzeka, Mokrsko Stroiec, i Wróblew. c) Rybołówstwo.
d) Propinacya.
5 W d. 14 kwietnia r. b. klucz
Dzieczniki, w ekono. Wieluń obwodzie Wieluńskim położony na lat 6
pro 1831f37, czyniący dotąd rocznego dochodu złp. 5827 gr, 10 do
którego należą. a) folwarki Dzieczniki, i Wieluń. b) wieś
Dzieczniki. c) młyn Kępa zwany. d) Propinacya.
6. W d. 16 kwietnia r. b. dobra
Łobudzice i Wola Łobudzka w ekono. Męka obwodzie Sieradzkiem
położone, na lat 6 pro 1831f37 dochodu czyniące dotąd rocznego,
złp. 4300.
7 W d. 18 kwietnia r. b. naczelna
dzierżawę w ekonomii Wieluń w obwodzie Wieluńskim położono, na
lat 6 pro 1831f37 , czyniącą dotąd rocznego dochodu złp. 17,265
gr. 12 do którey należą. a) folwarki Kamionka, Kadłup, Popowice,
Starzeniec, Starościński w Wieluniu. b) wsie Kamionka, Kadłub,
Grębin, Załęcze wielkie, Starzeniec, Sieniec, Popowice. c) Kolonia
Józefów. d) Młyny w Załętku wielkim Nosek, i Kluska, i Zamkowy w
Wieluniu. e) Propinacya. f) Rybołówstwo.
8. W d. 19 kwietnia r. b. klucz
Szynkielów w ekono. Mierzyce w obwo. Wieluńskim położonych, na
lat 6 pro 1931f37 czyniący dotąd rocznego dochodu złp. 3513 gr.
18, do którego należą. a) folwark Szynkielów. b) wieś
Szynkielów. c) Propinacya.
9. W d. 15 kwietnia r. b. klucz Pontnów
w ekono. Mierzyce w obwodzie Wieluńskim położony, na lat 6 pro
1831f37 czyniący dotąd rocznego dochodu złp. 5052 gr. 25. do
ktorego należą. a) folwark Pontnów. b) wieś Pontnów. c) Młyn w
Pontnów. d) Rybołówstwo. e) Propinacya.
Termina wtey mierze odbywać się będą
na sali posiedzeń w Kommissyi wdzkiey popołudniu od godziny 3ciey,
a o warunkach pod iakiemi wydzierżawienie dóbr wyżey wymienionych
do skutku doprowadzonem zostanie, konkurenci w biórze sekcyi dóbr w
godzinach służbowych poinformować się mogą. Jaką zaś
kwalifikacyą, każdy z pretendentów przystępuiących do licytacyi
mieć powinien, wpoprzednich numerach ninieyszego pisma iuż
ogłoszono. Działo się w Kaliszu d.18 marca 1831 r Prezes
Niemoiowski. Sekretarz Jlny Dziewulski.
Kurjer Warszawski 1833 nr 300
Jan Michnik mieszkaniec wsi Grabienia w
powiecie Wieluńskim położonej, dnia 14 Lipca r. z. udał się z
Stanisławem Grabowskim tejże wsi Karczmarzem, do bliskiego
miasteczka, celem zakupienia wieprzy, a raczej dla zmiany pieniędzy
które wspólnie w ilości dukatów 23 złotem włościance skradli.
W drodze wszczęli kłótnią o podział zdobyczy. Grabowski chcąc
zapewnić sobie posiadanie wszystkich pieniędzy, powziął myśl
odebrania życia towarzyszowi. Jakoż za zbliżeniem się do lasu,
flintą ostrym ładunkiem nabitą zmierzył Michnika i trupem
położył, pieniądze zaś z trzosa zabrawszy oddalił się. Oddany
w ręce sprawiedliwości, własnem wyznaniem zgodnem z
okolicznościami w inkwizycji wykrytemi, przekonany będąc o
zbrodnią morderstwa rozbójniczego, wyrokiem Sądu Sprawiedliwości
karzącej woiewództw Mazowieckiego i Kaliskiego d. 21 m. z.
zapadłym, na karę śmierci przez powieszenie na szubienicy skazanym
został.
Gazeta Codzienna
1860 nr 237
(...). Do
spustoszenia historycznego miasta nie mało się również
przyczyniły oddziały wojska Maksymiljana arcyksięcia austriackiego
które zarazem i po okolicach plądrowały, nim je o milę ztąd,
dowodzone przez Stadnickiego, Jan Zamojski pobił nagle pod wsiami
Mokrskiem i Grębiniem; w kościołku nawet ostatniéj wioski w
ołtarzu wielkim znajdują się rzeźbione posągi świętych z
drzewa, pochodzące z polowego ołtarzyka zabranego z łupami
Stadnickiemu; pod ołtarzem zaś mają leżéć zwłoki dowódzcy
polskiego Hołubka z wojska Zamojskiego.(...)
Zorza 1866 nr 7
LIST
O WIELUŃSKICH STRONACH
Nim ci, kochany bracie, opiszę strony i miejscowość, gdzie przebywam obecnie, posyłam nateraz obrazek rodzinnych nam stron, w które się przez lat kilkanaście jak to mówią, wżyłem, a które niezbyt dawno opuściłem, i Bóg wié, kiedy się znów z niemi połączę. A chcę tu mówić właśnie o okolicach Wielunia, owego starożytnego miasteczka powiatowego, położonego w dole, otoczonego jeszcze, z małemi przerwami, wystrzępionym murem, którego to Szwedzi niegdyś nie rozbili do szczętu, zdobywszy Wieluń, jak opowiadają ludzie, przez zdradę.
Ale o tém wszystkiém byłoby dużo do pomówienia. Tutaj wspomnę tylko, że jak sam sobie przypominasz zapewne, iż tak to miasteczko, jak i cała okolica przepełniona jest wielu wspomnieniami, podaniami, a przytém i różnemi strachami, świecznikami, co to niby dusze sprzedających mierników i krzywoprzysięzców błąkają się na granicach pól w nocnej porze za karę, a które wylęgły się w głowach nieoświeconych, boć te światełka, co po moczarach i w dołach się pokazują, niczém inném nie są, jak tylko ognikowe wyziewy z ziemi tłustej, czyli gazy, co tam się słaniają, gdzie je powiew wiatru popycha. To już rzecz wiadoma! Ale rzućmy okiem dalej po okolicy. Tuż pod Wieluniem masz folwark Widoradz, dokoła niego błota, a śród błot okopy pozostałe jeszcze z wojen Szwedów, którzy tu obóz założyli, na miejscu, gdzie 400 lat temu stała twierdza, którą zdobył król Jagiełło, gdy Ziemie Wieluńską odbierał niewdzięcznemu Księciu Opolskiemu Władysławowi. Toć to ta sama twierdza była, w której gruzach zakopany, zginął ostatni jéj dowódca Stańczyk.
Rzuć okiem dalej: na wzgórzu rozsiada się Ruda, niegdyś najpierwsze, starsze od Wielunia miasto w tych stronach, a dziś wioska z białym, murowanym kościołkiem, który powstał z owego najpierwszego w tych okolicach kościołka, w którym Święty Wojciech odprawywał msze święte, naprowadzając lud polski bałwochwalski jeszcze do prawdziwej wiary 1,000 lat temu. Spuściwszy się z góry téj wioski i udawszy się ku rzece Warcie, o niecałe dwie mile ztąd odległej, napotkasz na drugim piasczystym jéj brzegu nędzną wiosczynę Kamion, która była niegdyś miastem stołowém Królowej Bony. Zwróciwszy się znacznie na prawo, widzisz również nędzną dziś wioskę Bieniec, a przecież to niegdyś ta sama Królowa miała w nim pyszny ogród i swój dworzec! Idąc daléj w półkolu, napotkasz Dzietrzniki, wieś dużą z parafialnym kościołem i z należącym do niej Grembiniem.
Zwracam się teraz z tutejszych wzgórz, w dolinę, gdzie leży znana ci wieś Krzyworzeka, nazwana zapewne od tego, że tu niegdyś istniała rzeka, która krzywo płynąć musiała, bo i cóżby znaczyło owo wgłębione między wzgórzami, odnogami gór karpackich, kręte koryto; cóżby, mówię znaczyło to, jeżeli nie łożysko dawnej rzeki, która przed wiekami pewnie znikła ze stron tych zupełnie? W saméj wsi Krzyworzece jest przy kościołku dzwonnica z kamienia głazowego, pochylona dzisiaj, a pamiętająca jeszcze króla Władysława Łokietka; więc to już 500 lat temu, jak ona stoi.
Tyle to w tém wieluńskiem dwóch milowém kole wspomnień i pamiątek starych! O milę za tém kołem spotka się podróżny z innémi jeszcze pamiątkami: tam nad odnogą Warty, nad Lizwartą sterczą ruiny Dankowskiego zamku, o których tak jak i o samym niegdyś wielkim panu tego zamku Warszyckim, tyle ludzie tutejsi gadają. Nieco daléj w bok widzisz za lasami Kłobucko, owo miasteczko, gdzie to król Jagiełło pobił wojsko tegoż księcia Opolczyka, o którym wspomniałem. Niedaleko jeszcze jedno miasteczko dziś nędzne, Krzepice, gdzie stoją także ruiny zamku, na wzgórku śród trzęsawisk.
Powiat wieluński należy do ludniejszych w Królestwie, lasów ma jeszcze dosyć, a śród nich znajdziesz, około Rudy, i modrzewie tak rzadkie już teraz w kraju naszym, a niegdyś bardzo używane do budowli kościołów i dworów szlacheckich. Taki to modrzewiowy kościołek bardzo już stary, stoi jeszcze we wsi Popowicach, jak mówią, przewieziony tu z miasteczka Prażki. Tuż przy téj Prażce jest znaczna wklęsłość ziemi, niby łożysko jakiegoś jeziora, zarosła trawą na trzęsawiskach. Opowiadają, że w tém miejscu znajdowało się niegdyś miasto Mszela, które się zapadło. O zapadaniach zamków i całych miast są podania rozsiane po kraju; kto zna dzieje przerabiania się powierzchni ziemi, ten bardzo łatwo sobie podobne wypadki wytłómaczy; w każdym razie owa Mszela, jeśli się zapadła rzeczywiście, to musiało się to stać bardzo dawno. Grunta nad Wartą są piasczyste; gdzieindziej grunt dobry, a wzgórza z kamienia wapiennego od Wielunia ku Częstochowie idące służą bardzo dla urodzajów. Włościanie najlepiej się tu mają w dobrach rządowych, jako dawno już oczynszowani; ale w Wieluńskiem są po wsiach gdzie niegdzie i gospodarze Żydzi, którym się nieźle na gospodarce wiedzie; a w miasteczku Lututowie, będącém własnością p. Leona Taczanowskiego gospodarują śród ludności miejscowej oddawna osiedli Cyganie, którzy teraz tak samo już umieją obchodzić się z rolą jak inni gospodarze; a więc niezawsze to prawdziwe owo przysłowie: „wiedzie się, jak cyganowi rola.”
Na początku wspomniałem o różnych przesądach i strachach, które się przyczepiają do głów łatwowiernych ludzi stron tutejszych. Otóż jeden taki przesąd dał powód do następnego zdarzenia, które tu opisuję pod tą nazwą:
Jakto jeden gospodarz przez pomyłkę, własną szkapę zabił!
Włościanin z wsi Mokrska, o dwie mile od Wielunia, wybrał się w roku zeszłym na jarmark do bliskiego miasteczka Prażki, leżącego nad samą granicą Pruską, przy rzece Prośnie; miał on kupić sukna na surdut synowi swemu Piotrowi, który był organistą w Komornikach, ograniczńéj wiosce. Z nim zabrał się i krawiec z Komornik, i tak razem pojechali wózkiem zaprzężonym w dwa konie: jeden był siwy, drugi bułany. Gospodarz i krawiec byli sobie kmotrami. Jarmarki w Prażce dosyć są ożywione, bo raz, że i handlujących, miescowych Żydów jest dosyć, a potém, że tam z miasta Gorzewa ze Szląska, o trzy mile, kupcy się z towarami zjeżdżają. Kupiwszy więc sukna, gospodarz nasz, który nie lubiał wylewać za kołnierz, poszedł oblać sprawunek do szynku z krawcem, co także, jak to mówią, lubił zaglądać do szklannego bożka. Podchmieleni wybrali się z powrotem do domu. Już wieczór zapadł. W Komornikach, po drodze, wstąpili do karczmy i dolali po kwaterce do podchmielonych czupryn. Coraz się ciemniej robiło, mgła jakoś upadła, bo to było pod jesień. Gdy ujechali kawałek drogi ku Mokrsku, znaleźli się na zwykłej drodze pomiędzy łąkami i moczarami, w nizinie. Gorzałka coraz bardziej zaczęła skutkować: języki się plątały, w oczach się troiło...
Lud w Komornikach zabobonny utrzymuje, że na tych łąkach w dole, nibyto djabeł pokazuje się podróżnym nocami w postaci byka, i różne im psoty robi; to postronki u zaprzęży zrywa, to konie z wozem na błota i trzęsawiska wprowadza. Oczywiście, trafia się to tylko tym, których, zdrowy rozum odchodzi, gdy są pijani i przezto mylą drogi, zjeżdżają na błota, gdzie konie lgną i zrywają postronki.
Naszym podróżnym ten sam zabobon przyszedł do głowy, gdy nadjechali na to miejsce.
— Kmotrze! rzekł kiwający się gospodarz do krawca, mnie się zdaje, że tam, gdzie bułany, to byk się zaprzągł do woza?
— I mnie się tak zdaje, że to byk! A dalejże go kmotrze kłonicą!
— Prawda! kmotrze to byk, odpowiada gospodarz i wyjąwszy kłonicę z woza, nuż w łeb swego konia najlepszego, lejcowego walić! Biedny koń padł, a podręczny strachnął się wówczas i szarpnął wozem.
— To byk! zawoła gospodarz.
— Kmotrze! nic, tylko między rogi bestyą!
Kmoter zamiast byka między rogi, wali konia siwego raz za razą to w uszy, to w łeb, a krawiec dogaduje:— Nic! tylko bij!
Aże to było niedaleko od ostatniej chałupy Komornik, przeto ktoś z ludzi posłyszał tę głośną natarczywość i krzyki: bij, a bij! Biegną ludzie w tę stronę, a przybiegłszy i widząc zabitego już jednego konia,—„Co robicie!” krzyczą i zaczynają przekonywać obłąkanych, że to nie żaden byk, tylko ich własne konie, z których już jeden nieżyje.
Zastanowili się kmotrowie, ochłonęli z przestrachu i powoli zmiarkowali się, co za głupotę i szkodę wyrządzili przez swą nietrzeźwość!
W całéj okolicy śmiano się z tego wypadku i powtarzano go sobie z ust do ust. Kmotrowie jak wytrzeźwieli, o mało się z wstydu nie spalili, a gospodarz zgryziony do żywego szkodą, odtąd jak piekła unikał wstępować po drodze do karczem.
Paweł Grajnert.
Zorza 1883 nr 51
= Jeden z najstarszych kościołów u
nas znajduje się we wsi Krzyworzece w powiecie Wieluńskim.
Kościołek ten wewnątrz dość ozdobny, piękny, schludnie
utrzymywany, założony został przez króla Bolesława V
Wstydliwego, (lat temu przeszło 600), po którym wiele pobożnych
pamiątek u nas pozostało i trwa do dziś dnia. Akt erekcyi (czyli
założenia tego kościoła) z podpisem własnoręcznym Bolesława
V-go znajduje się w archiwum parafii Krzyworzeckiej.
Kościołek fijalny tejże parafii we
wsi Grembiniu jest także godnym uwagi; zbudowany z modrzewia, ma
przy sobie dzwonnicę dość wysoką, i podsienia wsparte na słupach
po jednej stronie zewnętrznej. Wewnątrz ściany zapełnione są
różnemi malaturami w esy i floresy, i t. p... Ołtarz wielki o
dwóch skrzydłach, mogących się zamykać, był niegdyś polowym,
bodaj nie z wojska, którem w tych stronach Jan Zamojski dowodził,
pobiwszy w okolicy i o milę ztąd pod miastem Byczyną (dziś w
Księstwie Poznańskiem leżącem), arcyksięcia austryackiego
Maxymilijana, który chciał koniecznie tron posiąść, a na który
już wybrano Zygmunta III-go z rodu szwedzkiego Wazów. Mówią, że
pod tym kościołem pochowany został jenerał Hołubek, co już
zrazu na czele górników Olkuskich dobrze się dał we znaki wojsku
Maxymilijana. Poległ Hołubek właśnie pod Byczyną, dziś 297 lat
temu.
Kaliszanin 1887 nr. 60
We wsi
Grębień, powiecie wieluńskim, spalił się wiatrak, ubezpieczony
na 780 rs.
Łódzki Dziennik Urzędowy 1925 nr 44
Na zasadzie
postanowienia Województwa z dnia 16.5 1925 r. L. Pr. 2261 (2) II,
wciągnięto do rejestru Stowarzyszeń i Związków Nr. 1019,
„Towarzystwo Straży Ogniowej Ochotniczej w Grębieniu"
(powiat Wieluński).
— (w) W poszukiwaniu „ukrytych skarbów".
W ubiegłym tygodniu we wsi Grąbień gm. Kamionka pow. Wieluńskiego, jacyś na razie nie wykryci sprawcy, dostali się nocą do wnętrza kaplicy, gdzie pod wielkim ołtarzem zrobili podkop, w celu wydostania stamtąd rzekomych skarbów, ukrytych przez wojsko, jeszcze za czasów wojny francuskiej. Jednak znajdujący się głębiej pod ołtarzem gruby mur, utrudnił przygodnym amatorom dokopania się do tak upragnionego „skarbu", składającego się podobno ze złota, srebra i drogich kamieni, które, jak głosi pismo, zostały tam złożone w dużej skrzyni okutej w żelazo.
Jak wynikło z przeprowadzonego dochodzenia, kilka lat temu w kaplicy tej, miały być znalezione jakieś dokumenty, które świadczyły o ukryciu przez wojsko pod wielkim ołtarzem, wyżej wymienionych skarbów, które podobno mają się tam znajdować do czasów obecnych.
Ile jest w tem prawdy, to trudno ustalić, sądzimy jednak, że sprawa ta zostanie wkrótce wyjaśniona dla zaspokojenia krążących ustawicznie wersji i dla uchronienia szkód w kaplicy na które może być ponownie narażona.
Obwieszczenia Publiczne 1926 nr 77a
Do rejestru handlowego, Działu A, sądu okręgowego w Kaliszu, wciągnięto następujące wpisy pod Nr. Nr.:
d. 15 czerwca 1926 r.
7080 „Teofil Kościelny", sklep kolonjalno-spożywczy we wsi Grębień, gm. Kamionka, pow. wieluńskiego. Istnieje od 26 czerwca 1916 r. Właśc. Teofil Kościelny, zam. we wsi Grębień.
Obwieszczenia Publiczne 1927 nr 66
Wydział hipoteczny w Wieluniu obwieszcza, że na dzień 16 listopada 1927 r. wyznaczony został termin pierwiastkowych regulacyj hipotek dla niżej wymienionych nieruchomości:
5) osady włośc. we wsi Grębień, gm. Kamionka, zapisanej w tab. nadaw. pod Nr. 43, o przestrzeni 14 morgów 54 prętów ziemi ornej, łąki i pastwiska, wraz z zabudowaniami gospodarczemi, należącej do Bolesława Menca;
W wyżej oznaczonym terminie osoby interesowane winny się zgłosić do kancelarji wydziału hipotecznego w Wieluniu dla udowodnienia swych praw, pod skutkami prekluzji.
Wola Ludu 1927 nr 348
— GRĘBIN:
Dnia 5 stycznia b. r. odbył się wiec we wsi Grębin, pod przewodnictwem Bolesława Męca; z udziałem około 300 obywateli. Po wysłuchaniu referatu, wygłoszonego przez posła Piotra Chwalińskiego, zebrani uchwalili votum zaufania dla prezesa Witosa i marszałka Sejmu Rataja, oraz j złożyli podziękowanie posłowi Chwalińskiemu. Zebrani protestowali przeciwko wygórowanej cenie na drzewo budulcowe z lasów państwowych Marki i Budziaki. Drzewo to rząd sprzedał hurtowo żydom, którzy je zamierzają wywieść do Niemiec, a uboga ludność miejscowa nie jest w stanic zakupić drzewa na niezbędne własne potrzeby.
Dnia 5 stycznia b. r. odbył się wiec we wsi Grębin, pod przewodnictwem Bolesława Męca; z udziałem około 300 obywateli. Po wysłuchaniu referatu, wygłoszonego przez posła Piotra Chwalińskiego, zebrani uchwalili votum zaufania dla prezesa Witosa i marszałka Sejmu Rataja, oraz j złożyli podziękowanie posłowi Chwalińskiemu. Zebrani protestowali przeciwko wygórowanej cenie na drzewo budulcowe z lasów państwowych Marki i Budziaki. Drzewo to rząd sprzedał hurtowo żydom, którzy je zamierzają wywieść do Niemiec, a uboga ludność miejscowa nie jest w stanic zakupić drzewa na niezbędne własne potrzeby.
Obwieszczenia Publiczne 1928 nr 30
Komornik przy sądzie
okręgowym w Kaliszu, na rewir wieluński, Mieczysław
Paszkowski, zam. w Wieluniu, obwieszcza, że w dniu 18 czerwca 1928
r., o godz. 10 rano, w sali posiedzeń sądu pokoju w Wieluniu,
odbędzie się sprzedaż z publicznej licytacji nieruchomości
położonej we wsi Grębień, gminy Kamionka, pow. wieluńskiego,
należącej do sukcesorów po zmarłym Piotrze Sitku, a
mianowicie: Jadwigi Sitkowej, nieletnich Weroniki, Józefa, Bolesława
i Heleny rodzeństwa Sitków, Piotra Sitka, nieletniej Marjanny
Sitkowej oraz Józefy Czupryńskiej, składającej się z wschodniej
połowy osady włościańskiej, położonej we wsi Grębień,
zapisanej w tab. likw. pod Nr. 38 o przestrzeni wraz z ziemią
otrzymaną za serwituty 9 mórg. 179 prętów ziemi z zabudowaniami.
Na nieruchomości tej są
następujące budynki:
1) dom z drzewa pokryty
słomą, 2) stodoła drewniana pokryta słomą w lichym stanie.
Nieruchomość ta jest obciążona alimentem na rzecz Jadwigi Wróbel,
a mianowicie: Jadwiga Wróbel ma prawo dożywotniego używania
jednego morga ziemi wybranej przez jej męża obecnie nieżyjącego.
Nieruchomość ta urządzonej księgi hipotecznej nie ma, w zastawie
ani dzierżawie nie znajduje się i sprzedawana będzie w całości.
Nieruchomość ta wystawiona została na sprzedaż na zaspokojenie
pretensji Berka Grosmana w kwocie 1197 zł. z procentami i kosztami.
Licytacja rozpocznie się od sumy 2.500 zł.
Osoby, zamierzające
wziąć udział w licytacji obowiązane są złożyć vadium
w wysokości 250 zł., dowody obywatelstwa
polskiego oraz prawa nabycia gruntów włościańskich.
Oprócz budynków,
należących do właścicieli sprzedawanej nieruchomości, na
nieruchomości tej stoją budynki, należące do Berka Grosmana,
składające się z domu, szopy i obory. Budynki te wraz z podwórzem
zajmują około 24 pr. kwadr. placu. Budynki te pobudowane zostały
35 lat temu. Akta sprawy, dotyczące sprzedawanej nieruchomości,
mogą być przeglądane w kancelarji sądu pokoju w Wieluniu. Nr.
spr. E. 156/28.
Goniec Sieradzki 1928 nr 79
— (w) W poszukiwaniu „ukrytych skarbów".
W ubiegłym tygodniu we wsi Grąbień gm. Kamionka pow. Wieluńskiego, jacyś na razie nie wykryci sprawcy, dostali się nocą do wnętrza kaplicy, gdzie pod wielkim ołtarzem zrobili podkop, w celu wydostania stamtąd rzekomych skarbów, ukrytych przez wojsko, jeszcze za czasów wojny francuskiej. Jednak znajdujący się głębiej pod ołtarzem gruby mur, utrudnił przygodnym amatorom dokopania się do tak upragnionego „skarbu", składającego się podobno ze złota, srebra i drogich kamieni, które, jak głosi pismo, zostały tam złożone w dużej skrzyni okutej w żelazo.
Jak wynikło z przeprowadzonego dochodzenia, kilka lat temu w kaplicy tej, miały być znalezione jakieś dokumenty, które świadczyły o ukryciu przez wojsko pod wielkim ołtarzem, wyżej wymienionych skarbów, które podobno mają się tam znajdować do czasów obecnych.
Ile jest w tem prawdy, to trudno ustalić, sądzimy jednak, że sprawa ta zostanie wkrótce wyjaśniona dla zaspokojenia krążących ustawicznie wersji i dla uchronienia szkód w kaplicy na które może być ponownie narażona.
Łódzki Dziennik Urzędowy 1929 nr 10
OGŁOSZENIE
O WYJEDNYWANIU NADAŃ GÓRNICZYCH
Zgodnie z § 25 Instrukcji o zastosowaniu artykułu 454—540 Ustawy Górniczej (Zb. Praw ces. ros. t. VII, wyd. 1912 r.) Okręgowy Urząd Górniczy Częstochowski niniejszym podaje do publicznej wiadomości, że podejmują się starania przez inż. górn. Antoniego Dąbkowicza, Dyrektora Wyższego Urzędu Górniczego w Warszawie, działającego w imieniu i na rzecz Skarbu Państwa, o uzyskanie niżej wymienionych nadań górniczych dla wydobywania rudy żelaznej, zaprojektowanych na zasadzie odkryć, dokonanych przez Kierownika Państwowych Poszukiwań Górniczych, Henryka Mandata, działającego w imieniu i na rzecz Głównej Dyrekcji Państwowych Zakładów Górniczych i Hutniczych Ministerstwa Przemysłu i Handlu, a mianowicie:
1) „Cud Wisły" o przestrzeni 1.137.997 metrów kw. na gruntach wsi Dzietrzniki i Grębień w Gminie Kamionka.
Odkrycie rudy żelaznej zostało dokonane 27 września 1921 r. na gruncie Józefa Mirowskiego we wsi Dzietrzniki, gminy Kamionka i stwierdzone protokularnie 7 października 1921 roku.
Wyjednywana przestrzeń nadania „Cud Wisły" graniczy: na północy — z nadaniami „Pątnowo" i Dalachów", na wschodzie — z nadaniami „Bielany", „Dalachów" i „Cieszyn", na południu—z nadaniem „Szczepany" i na zachodzie — z nadaniami „Działoszyn" i „Belgrad".
2) „Kutno" o przestrzeni 1.137.998 metr. kw. na gruntach lasu państwowego Dzietrzniki i Izdebki, osady leśnej Budziaki i wsi Dzietrzniki w gm. Kamionka.
Odkrycie rudy żelaznej zostało dokonane 18 grudnia 1920 r. na gruncie osady leśnej państwowej Budziaki Nadleśnictwa Rudniki, gminy Kamionka i stwierdzone protokularnie 15 stycznia 1921 r.
Odkrycie rudy żelaznej zostało dokonane 14 września 1921 r. na gruncie Wincentego Kobylańskiego we wsi Dzietrzniki, gm. Kamionka i stwierdzono protokularnie 20 września 1921 roku.
Wyjednywana przestrzeń nadania „Kutno" graniczy: na północy — z nadaniem górniczem „Belgrad", na wschodzie — z nadaniem górniczem „Działoszyn", na południu — z nadaniem górniczem „Przemyśl", na zachodzie — z nadaniami górniczemi „Podhajce" i „Baku".
3) „Bielany" o przestrzeni 1.137.993 mtr. kw. na gruntach wsi Dzietrzniki i Kosa Strona, gm. Kamionka, oraz majątku państwowego Bieniec, gm. Mierzyce, a także odcinka szosy państwowej Częstochowa—Wieluń.Odkrycie rudy żelaznej zostało dokonane 14 września 1921 r. na gruncie Wincentego Kobylańskiego we wsi Dzietrzniki, gm. Kamionka i stwierdzono protokularnie 20 września 1921 roku.
Wyjednywana przestrzeń nadania „Bielany" graniczy: na północy — z nadaniami „Dalachów" i „Rychłowice", na wschodzie — z nadaniami „Saloniki" i „Rychłowice", na południu — z nadaniem „Cieszyn", na zachodzie — z nadaniami „Dalachów" i „Cud Wisły".4) „Rychłowice" o przestrzeni 1.137.958 metr. kw. na gruntach majątku państwowego Bieniec, gm.Mierzyce oraz wsi Dzietrzniki i folwarku Pątnówek gm. Kamionka.
Odkrycie rudy żelaznej zostało dokonane 29 lipca 1921 r. na gruncie majątku państwowego Bieniec, gm. Mierzyce i stwierdzone protokularnie 19 sierpnia 1921 r.
Wyjednywana przestrzeń nadania „Rychłowice" graniczy: na północy z nadaniami „Cetynja" i „Serafinów", na wschodzie — z nadaniami „Serafinów" i „Madeli", na południu — z nadaniami „Saloniki" i „Bielany", na zachodzie — z gruntami wsi Dzietrznik i folwarku Pątnówek.
5) „Szczerców" o przestrzeni 1.137.993 mtr. kw. położonej na gruntach lasu państwowego Dzietrzniki i wsi Dzietrzniki i szosy państwowej, gm. Kamionka, pow. Wieluńskego.
Odkrycie rudy żelaznej zostało dokonane dnia 11 lutego 1921 r. na gruncie lasu rządowego Dzietrzniki, gm. Kamionka, pow. Wieluńskiego i było stwierdzone protokularnie dnia 16 marca 1921 r.
Wyjednywana przestrzeń nadania górniczego „Szczerców" graniczy: na północy z nadaniami „Messyna" i „Żwirownia", na wschodzie — z nadaniem „Rybnik", na południu — z lasami państwowemi Dzietrzniki i na zachodzie — z nadaniem „Ossjaków".
Wszystkie wyżej wymienione nadania górnicze są położone w powiecie Wieluńskim, w województwie Łódzkiem.
Na skutek tego w dniu 24 maja 1929 roku o godzinie 10-ej Okręgowy Urząd Górniczy Częstochowski, w biurze swojem, mieszczącem się w Częstochowie przy ulicy Panny Marji 67, będzie rozpatrywał wszelkie uwagi i protesty, jakie będą złożone na wskazany termin.
Życzący sobie mogą do dnia 24 maja r. b. rozpatrzeć plany i rejestry pomiarowe wymienionych nadań górniczych w wyżej wspomnianem biurze w godzinach urzędowych.
Naczelnik Okr. Urzędu Górniczego w Częstochowie
(—) Ł. Głuszczak
Inż. górn.
Łódzki Dziennik Urzędowy 1929 nr 10
OGŁOSZENIE O WYJEDNYWANIU NADAŃ GÓRNICZYCH
Zgodnie z § 25 Instrukcji o zastosowaniu artykułu 454—540 Ustawy Górniczej (Zb. Praw ces. ros. t. VII, wyd. 1912 r.) Okręgowy Urząd Górniczy Częstochowski niniejszym podaje do publicznej wiadomości, że podejmują się starania przez inż. górn. Antoniego Dąbkowicza, Dyrektora Wyższego Urzędu Górniczego w
Warszawie, działającego w imieniu i na rzecz Skarbu Państwa, o uzyskanie niżej wymienionych nadań górniczych dla wydobywania rudy żelaznej, zaprojektowanych na zasadzie odkryć, dokonanych przez Kierownika Państwowych Poszukiwań Górniczych, Henryka Mandata, działającego w imieniu i na rzecz Głównej Dyrekcji Państwowych Zakładów Górniczych i Hutniczych Ministerstwa Przemysłu i Handlu, a mianowicie:
1) „Żwirownia" o przestrzeni 1,137,995 mtr. kw. na gruntach lasu państwowego Budziaki i wsi Dzietrzniki, w gminie Kamionka.
Odkrycie rudy żelaznej zostało dokonane dnia 28 stycznia 1921 r. na gruncie lasu państwowego Budziaki, Nadleśnictwa Rudniki, gm. Kamionka i stwierdzone protokularnie 14 lutego 1921 r.
Wyjednywana przestrzeń nadania górniczego „Żwirownia" graniczy: na północy z nadaniem „Cieszyn", na wschodzie — z nadaniem „Messyna", na południu — z nadaniem „Szczerców" i na zachodzie — z nadaniami „Ossjaków" i „Szczepany".
2) „Cisowo" o przestrzeni 1,138.000 mtr. kw. na gruntach wsi Grębień i obywatela Kobylańskiego w gminie Kamionka.
Odkrycie rudy żelaznej zostało dokonane dnia 10 sierpnia 1921 r. na gruncie Stanisława Napieraja we wsi Grębień, gm. Kamionka i stwierdzone protokularnie dnia 18-go sierpnia 1921 r.
Wyjednywana przestrzeń nadania górniczego „Cisowo" graniczy: na północy — z gruntami wsi Grębień, na wschodzie — z gruntami obywatela Kobylańskiego, na południu — z nadaniami „Pątnowo" i „Dalachów" i na zachodzie — z nadaniem górniczem „Pątnowo".
3) „Kamionka" o przestrzeni 1,131,250 mtr. kw. na gruntach majątku państwowego Pątnów, wsi Pątnów oraz wsi Nowy Poduchowny Pątnów, w gminie Kamionka.
Odkrycie rudy żelaznej zostało dokonane dnia 25 lipca 1921 r. na gruncie majątku państwowego Pątnów, gminy Kamionka i stwierdzone protokularnie 26 lipca 1921 r.
Wyjednywana przestrzeń nadania górniczego „Kamionka" graniczy: na północy i wschodzie — z gruntami wsi Pątnów, na południu — z nadaniem górniczem „Serafinów" i na zachodzie — z nadaniem górniczem „Cetynja".
4) „Dzietrzniki" o przestrzeni 1,133,783 mtr. kw. na gruntach wsi Pątnów, Popowice, Grębień i folwarku Pątnówek, w gminie Kamionka.
Odkrycie rudy żelaznej zostało dokonane dnia 24 maja 1921 r. na gruncie Piotra Krauzego we wsi Pątnów, gminy Kamionka i stwierdzone protokularnie 7 czerwca 1921 r.
Wyjednywana przestrzeń nadania górniczego „Dzietrzniki" graniczy: na północy — z gruntami wsi Popowice i Pątnów, na wschodzie — z gruntami wsi Pątnów, na południu — z nadaniami górniczemi „Cetynja" i „Cisowo", na zachodzie — z gruntami wsi Grębień i Popowice.
5) „Pątnowo" o przestrzeni 1.137.998 mtr. kw. na gruntach wsi Grębień, w gminie Kamionka.
Odkrycie rudy żelaznej zostało dokonane dnia 4 sierpnia 1921 r. na gruncie Stanisława Napieraja we wsi Grębień, gminy Kamionka i stwierdzone protokularnie 18 sierpnia 1921 r.
Wyjednywana przestrzeń nadania „Pątnowo" graniczy: na północy, wschodzie i południu z gruntami wsi Grębień, na zachodzie — z nadaniami górniczemi „Gdynia", „Batum" i „Lublin".
Wszystkie wyżej wymienione nadania górnicze są położone w powiecie Wieluńskim, w województwie Łódzkiem.
Na skutek tego w dniu 25 maja 1929 roku o godzinie 10-ej Okręgowy Urząd Górniczy Częstochowski, w biurze swojem, mieszczącem się w Częstochowie przy ulicy Panny Marji 67, będzie rozpatrywał wszelkie uwagi i protesty, jakie będą złożone na wskazany termin.
Życzący sobie mogą do dnia 25 maja r. b. rozpatrzeć plany i rejestry pomiarowe wymienionych nadań górniczych w wyżej wspomnianem biurze w godzinach urzędowych.
Naczelnik Okr. Urzędu Górniczego w Częstochowie
(—) Ł. Głuszczak
Inż górn.
Łódzki Dziennik Urzędowy 1929 nr 10
Zgodnie z § 25 Instrukcji o zastosowaniu artykułu 454—540 Ustawy Górniczej (Zb. Praw ces. ros. t. VII, wyd. 1912 r.) Okręgowy Urząd Górniczy Częstochowski niniejszym podaje do publicznej wiadomości, że podejmują się starania przez inż. górn. Antoniego Dąbkowicza, Dyrektora Wyższego Urzędu Górniczego w Warszawie, działającego w imieniu i na rzecz Skarbu Państwa, o uzyskanie niżej wymienionych nadań górniczych dla wydobywania rudy żelaznej, zaprojektowanych na zasadzie odkryć, dokonanych przez Kierownika Państwowych Poszukiwań Górniczych, Henryka Mandata, działającego w imieniu i na rzecz Głównej Dyrekcji Państwowych Zakładów Górniczych i Hutniczych Ministerstwa Przemysłu i Handlu, a mianowicie:
1) „Dalachów" o przestrzeni 1.137.993 mtr. kw. na gruntach wsi Dzietrzniki, Kusa Strona, Grębień i folwarku Pątnówek, w gminie Kamionka, pow. Wieluńskiego.
Odkrycie rudy żelaznej zostało dokonane dnia 17 sierpnia 1921 r. na gruncie Franciszka Podymy we wsi Dzietrzniki, gm. Kamionka i było stwierdzone protokularnie 18 sierpnia 1921 roku.
Wyjednywana przestrzeń nadania górniczego „Dalachów" graniczy: na północy — z nadaniem „Cisowo" i gruntami folwarku Pątnówek, na wschodzie — z nadaniem „Rychłowice", na południu — z nadaniami „Bielany" i „Cud Wisły", na zachodzie — z nadaniem górniczem „Pątnowo".
2) „Madeli" o przestrzeni 1.137.999 mtr. kwadr. na gruntach majątku państwowego Bieniec, gm. Mierzyce i wsi Pątnówek, gm. Kamionka.
Odkrycie rudy żelaznej zostało dokonane dnia 19 maja 1921 r. na gruntach majątku państwowego Bieniec, w gminie Mierzyce i było stwierdzone protokularnie dnia 7 czerwca 1921 roku.
Wyjednywana przestrzeń nadania górniczego „Madeli" graniczy: na północy, wschodzie i zachodzie — z gruntami majątku państwowego Bieniec, na południu — z nadaniami górniczemi „Bieniec" i „Saloniki".
3) „Trajków" o przestrzeni 1.137.999 mtr. kwadr. na gruntach wsi Bieniec i majątku państwowego Bieniec, w gminie Mierzyce.
Odkrycie rudy żelaznej zostało dokonane dnia 18 maja 1921 r. na gruntach majątku państwowego Bieniec, w gminie Mierzyce i było stwierdzone protokularnie dnia 7-go czerwca 1921 roku.
Wyjednywana przestrzeń nadania górniczego „Trajków" graniczy: na północy i zachodzie — z gruntami wsi Bieniec i majątku państwowego Bieniec, na południu i wschodzie — z gruntami wsi Bieniec,
4) „Bieniec" o przestrzeni 1.137.992 mtr. kwadr. na gruntach wsi Dzietrzniki, gm. Kamionka oraz wsi Bieniec i majątku państwowego Bieniec, gm. Mierzyce.
Odkrycie rudy żelaznej zostało dokonane dnia 19 maja 1921 r. na gruntach majątku państwowego Bieniec, gm. Mierzyce i było stwierdzone protokularnie dnia 7 czerwca 1921 roku.
Wyjednywana przestrzeń nadania górniczego „Bieniec" graniczy: na północy — z nadaniem górniczem „Madeli", na wschodzie — z nadaniem „Trajków", na południu — z gruntami majątku państwowego Bieniec i na zachodzie — z gruntami majątku państwowego Bieniec i nadaniem górniczem „Saloniki".
5) „Mierzyce" o przestrzeni 1.138,000 mtr. kwadr. na gruntach wsi Dzietrzniki, gm. Kamionka, oraz wsi Syberja, Bieniec i majątku państwowego Bieniec, gm. Mierzyce.
Odkrycie rudy żelaznej zostało dokonane w dniu 21 czerwca 1921 r. na gruncie Walentego Czernucha we wsi Syberja, gm. Mierzyce i było stwierdzone protokularnie dnia 15 lipca 1921 roku.
Wyjednywana przestrzeń nadania górniczego „Mierzyce" graniczy: na północy — z gruntami wsi Bieniec i nadaniem „Bieniec", na wschodzie — z gruntami wsi Bieniec, na południu — z nadaniem górniczem „Skutari", na zachodzie — z nadaniem górniczem „Ateny".
Wszystkie wyżej wymienione nadania górnicze są położone w powiecie Wieluńskim, w województwie Łódzkiem.
Na skutek tego w dniu 22 maja 1929 roku o godzinie 10-ej Okręgowy Urząd Górniczy Częstochowski, w biurze swojem, mieszczącem się w Częstochowie przy ulicy Panny Marji 67, będzie rozpatrywał wszelkie uwagi i protesty, jakie będą złożone na wskazany termin.
Życzący sobie mogą do dnia 22 maja r. b. rozpatrzeć plany i rejestry pomiarowe wymienionych nadań górniczych w wyżej wspomnianem biurze w godzinach urzędowych.
Naczelnik Okr. Urzędu Górniczego w Częstochowie
(—) Ł. Głuszczak
inż. górn.
— (w) Spalenie się żywcem dziecka. W dniu 13 bm. we wsi Grębień gm. Kamionka, pozostawione w mieszkaniu bez żadnej opieki dwoje dzieci: Stanisława Cieśla lat 2 i Józefa Cieśla lat 4, ulegli zapaleniu się od ognia.
Zaalarmowani krzykiem sąsiadzi, zdołali jeszcze starsze z nich wyratować z płomieni, natomiast młodsze dwuletnie, doznało tak ciężkich poparzeń, że wśród strasznych cierpień wkrótce zakończyło życie.
Dzieci te pozostawione były przez rodziców na czasowej opiece u J. Poniewiery, którzy wyjechali na roboty polne do Niemiec.
— (w) Z pożarnictwa. W dniu 18 bm zakończony został w Pątnowie, trzydniowy kurs przeszkolenia pożarniczego.
Kurs ukończyło 15 strażaków z następujących straży pożarnych: Pątnów, Dzietrzniki, Grębień, Popowice i Kadłub.
Przeszkolenia pożarniczego tak z teoryj jak i z praktyki dokonał instruktor pożarniczy na powiat wieluński p. A. Albert.
Takież same kursy przeszkolenia pożarniczego również pod kierunkiem tegoż instr. poż. odbędą się w Ostrówku gm. Skrzynno, w dniach: od 20 do 23 bm. włącznie dla członków czynnych straży pożarnych: z Ostrówka, Okalewa, Janowa, Skrzynna, Wielgiego, Dymku i Czarnożył.
W dniach: od 27 do 29 włącz. w Białej dla straży pożarnych: z Białej, Naramic, Łyskorni, Młyniska Walichnów, Łagiewnik i Raczyna.
(w) Napad bandycki. W dniu 25 grud. około godz. 7-ej wieczorem, we wsi Grębień gm. Kamionka dwaj zamaskowani i uzbrojeni osobnicy wtargnęli do mieszkania właściciela sklepu kolonjalnego i pod pod grozą rewolweru zażądali wydania im pieniędzy.
Zteroryzowany K. w obawie o własne i swej rodziny życie, wskazał bandytom na szafę w której miał przechowane około 400 zł.
Jeden z bandytów po zabraniu pieniędzy w chwili gdy drugi bandyta stał przy drzwiach z skierowaną lufą rewolweru w stronę przerażonych domowników, udał się do sklepu, gdzie zabrał 8 paczek papierosów „Grand Prix” oraz pewną ilość wędlin.
Bandyci po dokonanym napadzie szybko się oddalili.
Zawiadomiona o powyższem policja wszczęła natychmiastowe poszukiwania,
W związku z dokonanym napadem, aresztowani zostali: Król Stan. lat 21 zam. w Wieluniu i zawodowy złodziej—włamywacz Prudlik St. lat 19 odsiadujący w kilka terminach 5 i pół roku więzienia, za dokonanie różnych kradzieży. Obaj przytrzymani, zostali poznani przy konfrontacji przez napadniętych Kościelnych.
Policja przy zaaresztowanych pieniędzy ani broni nie znalazła.
2) „WILNO" o przestrzeni 1,137,876 m2, położone na gruntach wsi Przedmoście, gminy Praszka, oraz wsi Komorniki i Ożarów, gminy Skomlin, pow. Wieluńskiego, woj. Łódzkiego. Odkrycie rudy żelaznej zostało dokonane przez b. Warszawskie T-wo Przemysłowe 8 lipca 1918 r. na gruncie Jana Uta z Żelaznej przy kolonji Motel i było stwierdzone protokularnie 17 września 1918 r. przez b. okupacyjne władze górnicze. — Wyjednywana przestrzeń nadania górniczego „WILNO" graniczy: na północy — z gruntami wsi Komorniki oraz z nadaniami górniczemi skarbowemi „Konstantynopol" Nr. 175 Sk. i „Sosnowiec" Nr. 176 Sk., na wschodzie — z gruntami wsi Komorniki i Ożarów, na południu — z gruntami wsi Ożarów, Przedmoście i Komorniki i na zachodzie — z gruntami wsi Komorniki.
6) „RYBNIK" o przestrzeni 1,138,000 m2, położone na gruntach lasu państwowego Dietrzniki i wsi Dietrzniki, gm. Kamionka, pow. Wieluńskiego, woj. Łódzkiego. Odkrycie rudy żelaznej zostało dokonane przez b. Warszawskie T-wo Przemysłowe dnia 5 października 1918 r. na gruncie Józefa Pęcherza we wsi Dietrzniki, gm. Kamionka, pow. Wieluńskiego, i było sprawdzone protokularnie dnia 14 stycznia 1921 r.— Wyjednywana przestrzeń nadania górniczego „RYBNIK" graniczy: na północy — z gruntami wsi Dzietrzniki, na wschodzie — z gruntami wsi Dzietrzniki i lasem państwowym Dzietrzniki, na południu — z gruntami lasów państwowych Dzietrzniki i na zachodzie — z gruntami lasów państwowych Dzietrzniki i wsi Dzietrzniki.
Kalectwo przy pracy.
(w) Dn. 26 bm. przywieziony został ze wsi Grębień gm. Kamionka do szpitala w Wielunia, Konieczko Jan lat 17 który będąc zatrudniony przy młóceniu maszyną łubina u p. Manca uległ poszarpaniu dłoni i oderwaniu jednego palca u prawej ręki.
Śmiertelne ciosy w głowę.
(w) Wieczorem dn. 4 bm. około godz. 11 -ej we wsi Grębień gm. Kamionka, napadnięty został przez braci Kaczmarków i innych, Kędzia Piotr, lat 20 mieszkaniec tejże wioski, któremu napast[ni]cy zadali tępemi narzędziami kilka ciężkich ran w głowę.
Kędzia P. przewieziony niezwłocznie do szpitala w Wieluniu wskutek odniesionych ran, zmarł drugiego dnia.
Sprawcy śmiertelnego pobicia pod kluczem.
(w) W tych dniach z polecenia sędziego śledczego w Wieluniu osadzeni zostali w więzienia Fr. Józef i Ludwik Kaczorowski, którzy we wsi Grębień wieczorem dnia 4 bm. z osobistej zemsty dokonali krwawego napadu na Kędzie Piotra lat 20 zmarłego z odniesionych ran w dniu 5 bm.
Czwarty napastnik Poniewiera Józef zbiegł i jest przez policję poszukiwany.
Łódzki Dziennik Urzędowy 1929 nr 10
Zgodnie z § 25 Instrukcji o zastosowaniu artykułu 454—540 Ustawy Górniczej (Zb. Praw. ces. ros. t. VII, wyd. 1912 r.) Okręgowy Urząd Górniczy Częstochowski niniejszym podaje do publicznej wiadomości, że podejmują się starania przez inż. górn. Antoniego Dąbkowicza, działającego w imieniu i na rzecz Skarbu Państwa, do którego przeszły uprawnienia górnicze b. władz okupacyjnych na zasadzie Ustawy Sejmowej z dnia 15 lipca 1920 r., o uzyskanie nadań górniczych dla wydobywania rudy żelaznej pod następującemi nazwami:
1) „Belgrad" o przestrzeni 1.138.000 mtr. kwadr. na gruntach wsi Józefów, Dzietrzniki, Grębień, lasu państwowego Izdebki i osady leśnej państwowej Budziaki, w gminie Kamionka, pow. Wieluńskiego.
Odkrycie rudy żelaznej zostało dokonane 12 sierpnia 1918 r. na gruncie Józefa Szarfa we wsi Józefów, gm. Kamionka i stwierdzone protokularnie 18 września 1918 r.
Wyjednywana przestrzeń nadania „Belgrad" graniczy: na północy — z nadaniami górniczemi „Batum" i „Pątnowo", na wschodzie — z gruntami wsi Dzietrzniki, na południu — z nadaniami górniczemi „Kutno" i „Działoszyn", na zachodzie — z lasem państwowym Izdebki i gruntami wsi Józefów.
2) „Otwock" o przestrzeni 1.130.134 mtr. kwadr. na gruntach wsi Komorniki i wsi Ożarów, w gminie Skomlin.
Odkrycie rudy żelaznej zostało dokonane dnia 31 maja 1918 r. na gruncie Ludwika Marko w lesie Żelazna, wsi Komorniki, gm. Skomlin i sprawdzone protokularnie 17 września 1918 roku.
Wyjednywana przestrzeń nadania górniczego „Otwock" graniczy: na północy — z gruntami wsi Komorniki, na wschodzie i południu — z gruntami majątku Ożarów i lasem wsi Ożarów i na zachodzie — z nadaniami górniczemi „Wilno" i „Sosnowiec".
3) „Gdynia" o przestrzeni 1.137.995 mtr. kwadr. na gruntach wsi Grębień i Józefów, w gminie Kamionka.
Odkrycie rudy żelaznej zostało dokonane dnia 15 lipca 1918 roku na gruncie Franciszka Głomskiego we wsi Józefów, gminy Kamionka i stwierdzone protokularnie dnia 17 września 1918 roku.
Wyjednywana przestrzeń nadania górniczego „Gdynia" graniczy: na północy — z nadaniem górniczem „Kujawy", na wschodzie — z gruntami wsi Grębień, na południu — z nadaniem „Lublin", na zachodzie — zgruntami wsi Józefów,
4) „Kujawy" o przestrzeni 1.053.785 mtr. kwadr. na gruntach wsi Grębień, Józefów i Popowice, w gminie Kamionka.
Odkrycie rudy żelaznej zostało dokonane dnia 17 lipca 1918 r. na gruncie Jana Grondysa we wsi Józefów, gminy Kamionka i stwierdzone protokularnie dnia 17 września 1918 r.
Wyjednywana przestrzeń nadania „Kujawy" graniczy: na północy i wschodzie — z gruntami wsi Popowice, na południu — z nadaniami górniczemi „Gdynia" i „Królewiec" i na zachodzie — z nadaniami górniczemi „Królewiec" i „Chorzów".
5) „Lublin" o przestrzeni 1.137.997 mtr. kwadr. na gruntach wsi Józefów, Grębień i Trajków, w gminie Kamionka.
Odkrycie rudy żelaznej zostało dokonane dnia 19 lipca 1918 r. na gruncie Antoniego Szczersnera we wsi Józefów, gminy Kamionka i stwierdzone protokularnie dnia 18 września 1918 roku.
Wyjednywana przestrzeń nadania górniczego „Lublin" graniczy: na północy — z nadaniem „Saratów", na wschodzie — z gruntami wsi Grębień, na południu — z nadaniem „Batum" na zachodzie — z nadaniem górniczem , Kujawy".
6) „Cetynja" o przestrzeni 1.120.751 mtr. kwadr. na gruntach wsi Pątnów i folwarku Pątnówek, gminy Kamionka.
Odkrycie rudy żelaznej zostało dokonane dnia 9 września 1918 r. na gruncie Antoniego Dubasa we wsi Pątnów, gminy Kamionka i stwierdzone protokularnie 18 września 1918 roku.
Wyjednywana przestrzeń nadania górniczego „Cetynja" graniczy: na północy i wschodzie
z gruntami wsi Pątnów, na południu — z gruntami wsi Pątnów i folwarku Pątnówek, na zachodzie — z gruntami folwarku Pątnówek.
Wszystkie wyżej wymienione nadania górnicze są położone w powiecie Wieluńskim, województwa Łódzkiego.
Na skutek tego w dniu 14 maja 1929 roku o godzinie 10-ej Okręgowy Urząd Górniczy Częstochowski, w biurze swojem, mieszczącem się w Częstochowie przy ulicy Panny Marji 67, będzie rozpatrywał wszelkie uwagi i protesty, jakie będą złożone na wskazany termin.
Życzący sobie mogą do dn. 14 maja 1929 r. rozpatrzeć plany i rejestry pomiarowe wymienionych nadań górniczych w wyżej wspomnianem biurze w godzinach urzędowych.
Naczelnik Okr. Urzędu Górniczego w Częstochowie
(—) Ł. Głuszczak
Inż górn.
Goniec Sieradzki 1929 nr 241
— (w) Spalenie się żywcem dziecka. W dniu 13 bm. we wsi Grębień gm. Kamionka, pozostawione w mieszkaniu bez żadnej opieki dwoje dzieci: Stanisława Cieśla lat 2 i Józefa Cieśla lat 4, ulegli zapaleniu się od ognia.
Zaalarmowani krzykiem sąsiadzi, zdołali jeszcze starsze z nich wyratować z płomieni, natomiast młodsze dwuletnie, doznało tak ciężkich poparzeń, że wśród strasznych cierpień wkrótce zakończyło życie.
Dzieci te pozostawione były przez rodziców na czasowej opiece u J. Poniewiery, którzy wyjechali na roboty polne do Niemiec.
Goniec Sieradzki 1929 nr 270
— (w) Z pożarnictwa. W dniu 18 bm zakończony został w Pątnowie, trzydniowy kurs przeszkolenia pożarniczego.
Kurs ukończyło 15 strażaków z następujących straży pożarnych: Pątnów, Dzietrzniki, Grębień, Popowice i Kadłub.
Przeszkolenia pożarniczego tak z teoryj jak i z praktyki dokonał instruktor pożarniczy na powiat wieluński p. A. Albert.
Takież same kursy przeszkolenia pożarniczego również pod kierunkiem tegoż instr. poż. odbędą się w Ostrówku gm. Skrzynno, w dniach: od 20 do 23 bm. włącznie dla członków czynnych straży pożarnych: z Ostrówka, Okalewa, Janowa, Skrzynna, Wielgiego, Dymku i Czarnożył.
W dniach: od 27 do 29 włącz. w Białej dla straży pożarnych: z Białej, Naramic, Łyskorni, Młyniska Walichnów, Łagiewnik i Raczyna.
Goniec Sieradzki 1930 nr 1
(w) Napad bandycki. W dniu 25 grud. około godz. 7-ej wieczorem, we wsi Grębień gm. Kamionka dwaj zamaskowani i uzbrojeni osobnicy wtargnęli do mieszkania właściciela sklepu kolonjalnego i pod pod grozą rewolweru zażądali wydania im pieniędzy.
Zteroryzowany K. w obawie o własne i swej rodziny życie, wskazał bandytom na szafę w której miał przechowane około 400 zł.
Jeden z bandytów po zabraniu pieniędzy w chwili gdy drugi bandyta stał przy drzwiach z skierowaną lufą rewolweru w stronę przerażonych domowników, udał się do sklepu, gdzie zabrał 8 paczek papierosów „Grand Prix” oraz pewną ilość wędlin.
Bandyci po dokonanym napadzie szybko się oddalili.
Zawiadomiona o powyższem policja wszczęła natychmiastowe poszukiwania,
W związku z dokonanym napadem, aresztowani zostali: Król Stan. lat 21 zam. w Wieluniu i zawodowy złodziej—włamywacz Prudlik St. lat 19 odsiadujący w kilka terminach 5 i pół roku więzienia, za dokonanie różnych kradzieży. Obaj przytrzymani, zostali poznani przy konfrontacji przez napadniętych Kościelnych.
Policja przy zaaresztowanych pieniędzy ani broni nie znalazła.
Obwieszczenia Publiczne 1930 nr 24a
Do rejestru handlowego, Działu A, sądu okręgowego w Kaliszu, wciągnięto następujące firmy pod Nr. Nr.:
dnia 16 października 1929 roku
8805. "Do
rejestru firmy „Antoni Wypszlak", we wsi Stolec, gminy
Złoczew, powiatu sieradzkiego", jak następuje: "Antoni
Wypszlak", sklep kolonjalny i wyroby masarskie w Grembieniu,
gminy Kamionka, powiatu wieluńskiego. Właśc. Antoni Wypszlak,
zamieszkały w Grembieniu.
Łódzki Dziennik Urzędowy 1930 nr 25
OGŁOSZENIE O WYJEDNYWANIU
NADAŃ GÓRNICZYCH.
Zgodnie z § 25 Instrukcji
o zastosowaniu art. 454—540 Ustawy Górniczej (Zb. Pr. ces. ros. T.
VII. wyd. 1912 r.) i art. 2 Rozporządzenia Prezydenta
Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 7 lutego 1928 r. (Dz. Ustaw R. P.
1928 r. Nr. 17, poz. 139) Okręgowy Urząd Górniczy
Częstochowski
niniejszym podaje do publicznej wiadomości, że podejmują się
starania przez inż. górn. Antoniego Dąbkowicza, Dyrektora Wyższego
Urzędu Górniczego w Warszawie, działającego w imieniu i na rzecz
Skarbu Państwa, do którego przeszły uprawnienia górnicze b. władz
okupacyjnych na zasadzie Uchwały Sejmowej z dnia 15 lipca 1920 r.
(Dz. U. R. P. 1920 roku Nr. 70, poz. 465),
o uzyskanie nadań górniczych dla wydobywania rudy żelaznej pod
następującemi nazwami:
1) „BATUM"
o przestrzeni 1,138,010 m2, położone na gruntach wsi Wierzbie, gm.
Praszka, oraz wsi Grębień, Józefów i
Trajków, gm. Kamionka,
pow. Wieluńskiego, woj. Łódzkiego. — Odkrycie rudy żelaznej
zostało dokonane przez b. Warszawskie T-wo Przemysłowe dnia 29
lipca 1918 r. na gruncie Ludwika Moczygęby we wsi Józefów, gm.
Kamionka, pow. Wieluńskiego, i było
stwierdzone protokularnie przez b. okupacyjne władze górnicze 18
września 1918 roku. — Wyjednywana przestrzeń nadania górniczego
„BATUM" graniczy: na północy — z gruntami wsi Wierzbie,
Józefów, Trajków i Grębień, oraz z nadaniem górniczem
skarbowem „Alwernja" Nr. 169 Sk.; — na wschodzie — z
gruntami wsi Grębień, na południu — z gruntami wsi Grębień,
Józefów i Wierzbie, oraz z nadaniem górniczem skarbowem „Paryż"
Nr. 168 Sk., na zachodzie — z gruntami wsi Wierzbie i nadaniem
górniczem skarbowem „Alwernja" Nr. 169 Sk.2) „WILNO" o przestrzeni 1,137,876 m2, położone na gruntach wsi Przedmoście, gminy Praszka, oraz wsi Komorniki i Ożarów, gminy Skomlin, pow. Wieluńskiego, woj. Łódzkiego. Odkrycie rudy żelaznej zostało dokonane przez b. Warszawskie T-wo Przemysłowe 8 lipca 1918 r. na gruncie Jana Uta z Żelaznej przy kolonji Motel i było stwierdzone protokularnie 17 września 1918 r. przez b. okupacyjne władze górnicze. — Wyjednywana przestrzeń nadania górniczego „WILNO" graniczy: na północy — z gruntami wsi Komorniki oraz z nadaniami górniczemi skarbowemi „Konstantynopol" Nr. 175 Sk. i „Sosnowiec" Nr. 176 Sk., na wschodzie — z gruntami wsi Komorniki i Ożarów, na południu — z gruntami wsi Ożarów, Przedmoście i Komorniki i na zachodzie — z gruntami wsi Komorniki.
6) „RYBNIK" o przestrzeni 1,138,000 m2, położone na gruntach lasu państwowego Dietrzniki i wsi Dietrzniki, gm. Kamionka, pow. Wieluńskiego, woj. Łódzkiego. Odkrycie rudy żelaznej zostało dokonane przez b. Warszawskie T-wo Przemysłowe dnia 5 października 1918 r. na gruncie Józefa Pęcherza we wsi Dietrzniki, gm. Kamionka, pow. Wieluńskiego, i było sprawdzone protokularnie dnia 14 stycznia 1921 r.— Wyjednywana przestrzeń nadania górniczego „RYBNIK" graniczy: na północy — z gruntami wsi Dzietrzniki, na wschodzie — z gruntami wsi Dzietrzniki i lasem państwowym Dzietrzniki, na południu — z gruntami lasów państwowych Dzietrzniki i na zachodzie — z gruntami lasów państwowych Dzietrzniki i wsi Dzietrzniki.
Na skutek powyższego w
dniu 29 grudnia 1930 r. od godz. 10-ej rano w biurze Okręgowego
Urzędu Górniczego, mieszczącem się w Częstochowie, przy ul. N.
P. Marji Nr. 67, będą spisane protokuły o wyjednywanych nadaniach
górniczych „BATUM", „WILNO", „CHEŁMNO",
„OŚWIĘCIM", „ZAKOPANE" i „RYBNIK", i będą
rozpatrywane wszelkie uwagi i protesty, jakie wpłyną do tego
terminu do Okręgowego Urzędu Górniczego przeciwko wymienionym
nadaniom.
Złożone protesty muszą
być w dniu 29 grudnia 1930 r. osobiście wyjaśnione przez
składających takowe.
Życzący sobie mogą do
dnia 29 grudnia r. b. rozpatrywać plany i rejestry pomiarowe
wymienionych nadań górniczych w kancelarji Okręgowego Urzędu
Górniczego w godzinach urzędowych.
Naczelnik Okr. Urzędu
Górniczego w Częstochowie
(—) Z. Górski
Inż. górn.
Goniec Sieradzki 1930 nr 74
Kalectwo przy pracy.
(w) Dn. 26 bm. przywieziony został ze wsi Grębień gm. Kamionka do szpitala w Wielunia, Konieczko Jan lat 17 który będąc zatrudniony przy młóceniu maszyną łubina u p. Manca uległ poszarpaniu dłoni i oderwaniu jednego palca u prawej ręki.
Goniec Sieradzki 1930 nr 132
Śmiertelne ciosy w głowę.
(w) Wieczorem dn. 4 bm. około godz. 11 -ej we wsi Grębień gm. Kamionka, napadnięty został przez braci Kaczmarków i innych, Kędzia Piotr, lat 20 mieszkaniec tejże wioski, któremu napast[ni]cy zadali tępemi narzędziami kilka ciężkich ran w głowę.
Kędzia P. przewieziony niezwłocznie do szpitala w Wieluniu wskutek odniesionych ran, zmarł drugiego dnia.
Goniec Sieradzki 1930 nr 134
Sprawcy śmiertelnego pobicia pod kluczem.
(w) W tych dniach z polecenia sędziego śledczego w Wieluniu osadzeni zostali w więzienia Fr. Józef i Ludwik Kaczorowski, którzy we wsi Grębień wieczorem dnia 4 bm. z osobistej zemsty dokonali krwawego napadu na Kędzie Piotra lat 20 zmarłego z odniesionych ran w dniu 5 bm.
Czwarty napastnik Poniewiera Józef zbiegł i jest przez policję poszukiwany.
Obwieszczenia Publiczne 1931 nr 5a
Do rejestru handlowego, Działu A, sądu okręgowego w Kaliszu wciągnięto następujące firmy pod Nr. Nr.:
dnia 13 listopada 1930 roku
11916. „Józef
Golec", piwiarnia w Grębieniu, gm.
Kamionka, pow. wieluńskiego. Właśc.
Józef Golec, zam. w Grębieniu.
Obwieszczenia Publiczne 1931 nr 22
Wydział hipoteczny przy
sądzie grodzkim w Wieluniu obwieszcza, że na dzień 18 czerwca 1931
roku wyznaczony został termin pierwiastkowych regulacyj hipotek
dla niżej wymienionych nieruchomości:
9) osady
włościańskiej we wsi Grębień, gminy Kamionka, zapisanej w tab.
nad. pod Nr. 35, powierzchni 5 ha 2086 mtr. kw., należącej do
Józefa i Katarzyny małż. Grondys;
W oznaczonym wyżej
terminie osoby interesowane winny zgłosić prawa swoje w kancelarji
wydziału hipotecznego w Wieluniu, pod skutkami prekluzji.
Obwieszczenia Publiczne 1932 nr 37
Wydział hipoteczny przy
sądzie grodzkim w Wieluniu obwieszcza, że na dzień 12 sierpnia
1932 roku, wyznaczony został termin pierwiastkowych regulacyj
hipotek dla niżej wymienionych nieruchomości:
4) osady
włościańskiej Andrzeja Kędzi, Franciszka Kędzi i Franciszka
i Marjanny małż. Kędzia we wsi Grębień, gm.
Kamionka, zapisanej w tabeli
nadawczej pod Nr. 27, składającej się z 18 morg. 156 pręt. ziemi
z budynkami, (Nr. 1936 rep. hip.);
Osoby interesowane w
oznaczonym wyżej terminie winny zgłaszać swoje prawa w
kancelarji wydziału hipotecznego, pod skutkami prekluzji.
Obwieszczenia Publiczne 1932 nr 96
Komornik sądu grodzkiego
w Kaliszu, rewiru III, Zygmunt Kostro, mający kancelarję swoją w
Kaliszu, przy ul. Puławskiego Nr. 13, na zasadzie art. 1146 U. P.
C., obwieszcza, iż w dniu 3 lutego 1933 roku, od godziny 10 z rana,
w sali posiedzeń wydziału cywilnego sądu okręgowego w
Kaliszu, sprzedawana będzie połowa osady włościańskiej, położona
we wsi Grębień, gminy Kamionka, pow. wieluńskiego, zapisana w
tabeli likwidac. wsi pod Nr. 40, o przestrzeni (ta połowa) 7 morg. i
53 prętów, oraz 2 morg. 50 prętów ziemi pochodzącej z ogólnego
podziału włościańskiego pastwiska, czyli razem — o
przestrzeni 9 morg. 103 pręt. Nieruchomość ta (połowa osady)
stanowi samoistną jednostkę gospodarczą. Ziemia tej połowy
osady znajduje się w dwóch działach, i składa się: — z
około 7 1/2 morg. ziemi ornej, około 1 morg. łąki, około 1/2
morg. pastwiska i około 1/4 morg. pod budynkami i ogrodem. Na
nieruchomości znajdują się budynki: — a) zachodnia połowa domu
drewnianego i spichrz, pod jednym wspólnym dachem, b) obora, c)
połowa stodoły, d) obórka i chlewik — pod wspólnym dachem.
Powyższe budynki są budowane z bali i desek, kryte słomą, i
stoją częściowo na opisywanej połowie osady, a częściowo na
połowie osady należącej do Franciszka Gońdy, natomiast na
zachodniej połowie osady stoją całe murowane obory należące do
Franciszka Gońdy — właściciela wschodniej połowy osady.
Podwórze i ogródek ogrodzone są drewnianym płotem. W
ogrodzie rośnie 27 drzew owocowych. Na powyższej nieruchomości
zasiane jest około 3 morg. żyta, 1/2 morg. seradeli, 1 1/2 morg.
owsa, 1/2 morgi łubinu, 1/2 morgi jęczmienia, 1/2 morgi jęczmienia,
1/2 % morgi seradeli z owsem i zasadzone jest około 1 morgi
kartofli, z czego 2 morgi zasiewów poczynił Franciszek Gońda, a
pozostałe zasiewy poczynił Józef Gońda, syn Jakóba. Nieruchomość
obciążona jest alimentami na rzecz Józefa i Antoniny małż.
Gońda, podatkami na rzecz Urzędu Gminy w kwocie 69 zł. 23 gr. oraz
długiem w sumie 1.000 zł. z %% i kosztami na 62 zł., i sprzedana
zostanie na żądanie Karola Szewczyka. Nieruchomość posiadają
Władysław Małycha i spadkobierczyni zmarłej Weroniki Małycha —
Cecylja Małycha.
Nieruchomość urządzonej
księgi hipotecznej nie ma, w zastawie ani dzierżawie nie znajduje
się i podlega sprzedaży w całości.
Licytacja rozpocznie się
od sumy 7.000 zł. — przyczem do przetargu dopuszczone będą
osoby, które złożą wadjum w kwocie 10% sumy szacunkowej.
Akta, tyczące się
sprzedaży, mogą być przeglądane w kancelarji wydziału cywilnego
sądu okręgowego w Kaliszu. Nr. E. 1795/32.
Echo Sieradzkie 1932 22 lipiec
Nr. spr. E. 714-32.
OBWIESZCZENIE.
Komornik Sądu
Grodzkiego w Wieluniu rewiru I-go Mieczysław Paszkowski, zamieszkały
w Wieluniu, na zasadzie 1030 art. ust. sąd. cyw. obwieszcza, że na
żądanie Władysława Golca w dn. 30 lipca 1932 r. od godziny 10
rano w Grębieniu, gm. Kamionka u Michnika będzie sprzedawany z
licytacji ruchomy majątek należący do Piotra Michnika składający
się z 2 świń i
prasy i oszacowanych do sprzedaży na sumę siedemset pięćdziesiąt
(750) złotych, którego spis i szacunek przejrzany być może na
miejscu sprzedaży w dniu licytacji. Wieluń, 7.7 1932 r.
Komornik: M. PASZKOWSKI.
Echo Sieradzkie 1933 18 maj
Dnia
2 b. m. o godzinie 20-tej wiecz. odbył się capstrzyk Zw.
Strzel. w Dzietrznikach, który trwał do
godz 22-ej.
W dniu 3 b m. o godz. 5.30
rano: Pobudka.
O godz. 8 rano
komendanci p. oddz. Zw. Strzel.
Dzietrznik, Grębienia i Załęcza Wielkiego, jak również
komendanci Straży Pożarnej z Dzietrznik, Grębienia zdali raport
komendantowi komp. gm. ob. Kułynyczowi
Teodorowi, poczem nastąpił wymarsz całości na nabożeństwo do
kościoła.
Po wyjściu z
kościoła udano się na cmentarz na grób powstańców, gdzie
uformowano oddziały w czworobok, oraz uczniów szkoły powsz. z
Dzietrznik, Grębienia, Załęcza Wielkiego i Grabowy, które wraz ze
zgromadzoną ludnością liczyły około 1 000 osób.
Na wstępie
orkiestra odegrała kilka utworów poczem zgromadzeni wysłuchali z
wielką uwagą odczytu p. t. "Konstytucja 3 Maja" kier.
szk. p. A. Kasprowicza oraz szereg
deklamacyi.
Natępnie p.
Kułynycz
w przemówieniu przedstawił znaczenie
Konstytucji 3 Maja dla całego narodu polskiego.
Zkolei odbyła się
defilada oddziałów umudurowanych
i szkół powszechnych.
O godz. 16-ej
rozpoczęła się
zabawa dla młodzieży.
Echo Sieradzkie 1933 28 maj
W dniu 21 b. m. odbył się
Okręgowy Zjazd Straży Pożarnych.
Na zjazd przybyło 87
drużyn strażackich w tej liczbie 9 drużyn z własnemi orkiestrami.
Ogółem zjazd liczył 1,662 osób.
Przeglądu zebranych
straży dokonał vice-prezes Zw. Okr. p. Tarnawski, woj. inspektor
straży pożarnych p. M. Kula, w asyście: pow. instr. p.
Tuszyńskiego komendanta zjazdu p. Wł. Markiewicza i zarządu Okrg.
Zw. Str. Poż.
Następnie wszystkie oddziały zostały ustawione na Placu Legjonów
gdzie po zdaniu przez instr. pow. p. Turzyńskiego raportu prezesowi
Rady Woj. Straży Poż. p. wojewodzie Hauke- Nowakowi, który dokonał
przeglądu oddziałów i taboru.
Z okazji obchodu 10-cio
lecia L. O. P. P. wszystkie straże pożarne wzięły udział w
nabożeństwie i defiladzie.
O godz. 16-ej drużyny zebrały się
na starej targowicy gdzie wykonane zostały
ćwiczenia alarmowe dla straży grupy IV-ej oraz przy wspinalni dla
grupy III. Do ćwiczeń w grupie III-ej przystąpiły straże Praszka
i Wieruszów lecz strażaków obie te drużyny [zostały]
zdyskwalifikowane.
W grupie IV do
ćwiczeń stanęło 13 drużyn. Pierwsze miejsce zostało przyznane
straży z Sokolnik drugie O. S. P. w Kowalach trzecie O. S. P. w
Grębieniu dalsze miejsca zdobyły O. S. P. Czarnożyły, Turów,
kol. Dzietrzkowice, Biała, Osiek, Kraszewice, Ożarów.
Zdyskwalifikowaną została straż pożarna z Działoszyna.
Sąd konkursowy
stanowili: przew. p. Sierosławski z Sieradza, Członkowie: p. E.
Gałka (instr. straży z Sieradza) p. Saganowski ze Złoczewa
sekretarzował p. Pacholczyk z Sieradza. Na plac ćwiczeń przybył
prezes Rady Wojewódzkiej Str. Poż.
p. wojewoda Hauke-Nowak w towarzystwie starosty p. Niżankowskiego.
Obecnemu na zawodach o wojewodzie brać strażacka zgotowała
serdeczną owację.
Po ukończonych zawodach
przemówił do wszystkich druhów wojewódzki inspektor straży
pożarnych p. M. Kula.
Na tem zjazd i
zawody zostały zakończone.
Łódzki Dziennik Urzędowy 1933 nr 19
ROZPORZĄDZENIE WOJEWODY ŁÓDZKIEGO
z dnia 16 września 1933 r. L. SA. II. 12/15/33
o podziale obszaru gmin wiejskich powiatu Wieluńskiego na gromady.
Po zasiągnięciu opinij rad gminnych i wydziału powiatowego zgodnie z uchwałą Wydziału Wojewódzkiego z dnia 15 września 1933 r. na podstawie art. 107 ustawy o częściowej zmianie ustroju samorządu terytorjalnego z dnia 23. III. 1933 r. (Dz. U. R. P. Nr. 35, poz. 294) postanawiam co następuje:
§ 1.
Echo Sieradzkie i Zduńskowolskie 1934
29 marzec
We wsi Grębień gm.
Kamionka spaliła się stodoła Ciupy Pawła
ze zbożem wartości tysiąc kilkaset złotych. Przyczyna pożaru
nieostrożne obchodzenia się z ogniem.
Echo Sieradzkie i
Zduńskowolskie 1934 8 kwiecień
ZA KRADZIEŻ 15 BALI..
Walenty Grembocki z
Grębienia oraz Walenty Stochniałek i Lucjan Grembocki za kradzież
15 sztuk bali z podwórza St. Dubosa — skazani zostali po pół
roku więzienia za wyjątkiem L. Grembockiego, który jako nieletni
oddany został pod dozór odpowiedzialny rodziców.
Echo Sieradzkie i Zduńskowolskie 1934 28 maj
Mieszkaniec wsi Sadowiec gm. Działoszyn Piotr Wnuk za dokonanie kradzieży węgla z pociągu skazany został przez sąd Grodzki na 8 mies. więzienia.
Mieszkaniec wsi Grębień gm. Kamionka Józef Poniewiera za dokonanie kradzieży kur skazany został przez tenże sąd na 6 mies. więzienia.
Echo Łódzkie 1938 listopad
WIELUŃ, 19.11. — Przed
kilku dniami wieluńska straż Graniczna po dłuższej obserwacji i
dochodzeniach zlikwidowała liczną i dobrze zorganizowaną szajkę
przemytniczą oraz handlarzy eterem przemycanym z Niemiec.
Działalność
szajki, na czele której stał niejaki Kaczmarek Józef z Grębienia,
będący głównym dostawcą i hurtownikiem eteru rozciągała swą
działalność na m. Wieluń i kilka okolicznych wiosek, gdzie też
mieściły się odpowiednie „filie" rozsprzedające ludności
eter jako środek leczniczy lub po prostu jako napój alkoholowy
zastępujący wódkę.
Jedna z tych
„filii",a mianowicie z Popowic
będąca pod kierownictwem znanej dobrze
Str. Gran., eteromanki
Chałupczyńskiej,dostarczała „towaru" wieluńskim
eteromanom, których podobno ma być spora liczba.
Przeprowadzone liczne
rewizje dały obfity plon w postaci licznych bateryj butelek z eterem
naszykowanych do rozsprzedaży tak u Chałupczyńskiej, jak i innych
członków tej szajki obejmującej kilkanaście osób.
Sprawę po sporządzeniu
protokółów skierowano na drogę karno-skarbową.
Dziennik Łódzki 1949 nr 247
W pow. wieluńskim znajduje się kilka zabytkowych kościołów, zaliczanych do cenniejszych obiektów drewnianego budownictwa kościelnego. Sprawą zabezpieczenia tych kościółków bardzo starych, sięgających nieraz okresu średniowiecza w Polsce zajęła się Naczelna Dyrekcja Muzeów i Ochrony Zabytków, asygnując odpowiednie kwoty na ich restaurację, pokrycie dachów nowym gontem, konserwowanie rzeźb i malowideł itd.
Roboty konserwatorskie objęły już w ten sposób względnie obejmą w najbliższej przyszłości, piękne kościółki gotyckie z XIV wieku w Kadłubiu i Popowicach, będące rzadkimi okazami gotyku w drzewie o ołtarzach późno renesansowych. Pokryto również dach wczesno-gotyckiego kościoła z XIV wieku w Grebieniu, posiadającego jedyną w Polsce dobrze zachowaną polichronię w drewnianym kościele.
Na stropie kościółka dobrze zachował się wizerunek orła jagiellońskiego. Zabezpieczono też bardzo cenny modrzewiowy portal romański w kościółku w Wierzbiu, pochodzącym z XII—XIII stuleci.
Dziennik Łódzki 1949 nr 326
Na terenie całej Rzeczypospolitej istnieje mnóstwo zabytkowych budynków, które nie tylko należy zabezpieczyć przed zniszczeniem, ale które mogą być odbudowane i z pożytkiem przeznaczone na cele społeczne. W 6-letnim Planie Państwowym przeznaczono dla Min. Kultury i Sztuki poważne kwoty na odbudowę takich właśnie budynków zarówno świeckich jak i kościelnych. Szereg takich obiektów przeznaczonych do konserwacji względnie odbudowy znajduje się i na terenie naszego województwa.
(...) Rok przyszły wojewódzkie władze konserwatorskie poświęcą głównie zabezpieczeniu zabytków drewnianych — dworów i kościółków. Na terenie naszego województwa mamy sporo jeszcze takich obiektów, które nie mając właścicieli niszczeją, i wiele jest też drewnianych kościółków, którymi parafie się nie opiekują. Wszystkie te obiekty wymagają powstrzymania procesu niszczenia przez dokonanie prac zabezpieczających. Niektóre z nich, jak np. drewniany gotycki kościółek w Grembieniu (XIV w.) i renesansowy w Łaszewie (XV w.) pow. wieluńskiego — zachowały niezwykle cenne i interesujące polichromie. Konserwacją ich zajmie się w roku przyszłym Naczelna Dyrekcja Muzeów.
Jak z tego olbrzymiego planu prac konserwatorskich wynika, państwo ludowe wykazuje należytą troskę o konserwację bezcennych historycznych pamiątek kultury polskiej i arcydzieł rodzimej polskiej architektury. Z. N.
Dziennik Łódzki 1951 nr 41
w woj. łódzkim.
W pow. wieluńskim znajduje się kilka drewnianych kościołów, zaliczanych do najcenniejszych obiektów drewnianego budownictwa kościelnego w kraju. Są to obiekty zabytkowe bardzo stare, w wielu wypadkach z okresu średniowiecza.
Naczelna Dyrekcja Muzeów i Ochrony Zabytków wyasygnowała obecnie odpowiednie kwoty na remont drewnianych kościołów, konserwację rzeźb malowideł itd. Dzięki temu wyremontowano już m. in. piękny kościółek gotycki z XIV wieku we wsi Popowice, będący rzadkim okazem gotyku w drzewie i posiadający ołtarz późno renesansowy. Wczesno-gotycki kościół z XIV wieku we wsi Grębieniu otrzymał nowy dach. Wnętrze tego kościoła zachowało jedyną w Polsce polichromię gotycką w drewnianym kościele. Zabezpieczono nader cenny portal romański kościoła w Wierzbniu, pochodzącego z XII—XIII wieku, wykonany w modrzewiu.
Dziennik Łódzki
(Panorama) 1952 nr 5
Pomnikom naszej
kultury przywracamy dawną
szatę.
Rok ubiegły
zaznaczył się na terenie naszego województwa energiczną akcją
konserwacji i odbudowy budowli zabytkowych, przy czym prace te nie
miały już charakteru dorywczej akcji zabezpieczającej, ale były
wynikiem programu, jaki w tej dziedzinie postawiło sobie Państwo
Ludowe w ramach Planu 6-letniego.
Po raz pierwszy prowadzi
się planową konserwację dzieł sztuki. (...)
W rb. przewidziane
jest zabezpieczenie i rekonstrukcja polichromii malarskich
znajdujących się w kaplicy pomisjonarskiej w Łowiczu, dzieła
wybitne go malarza włoskiego M. A. Palloniego oraz polichromii
znajdujących się w drewnianym kościółku w Łaszewie i Grębieniu,
pow. wieluńskiego. Zwłaszcza ta ostatnia, pochodząca z w. XV
należy do najpiękniejszych malowideł tego rodzaju na terenie
naszego państwa.
Omawiając prace w
zakresie architektury zabytkowej, wykonane w ub. roku na terenie woj.
łódzkiego należy przede wszystkim wymienić przystąpienie do
odbudowy renesansowego zamku w Poddębicach (z końca XVI w.)
użytkowanego obecnie jako internat. W roku ubiegłym zabezpieczono
obiekt przed dalszym zniszczeniem W roku 1952 przywróci się budowli
jej dawną szatę architektoniczną.
Po wykonaniu tych prac
zamek w Poddębicach będzie można zaliczyć do najcelniejszych
przykładów architektury późno renesansowej o wybitnie polskich
cechach.
Drugim obiektem o
równie interesujących cechach architektonicznych jest barokowy
zameczek obronny w Siemkowicach (pow. wieluński), który spalony
przez hitlerowców w 1945 r., pozostawał w ruinie przez z górą 5
lat.
Po przeprowadzeniu
odbudowy, której zakończenie przewiduje się w rb., budynek będzie
służył jako gminny Dom Kultury. Temu samemu celowi będzie służył
dawny (z w. XVII) dwór w Dzierlinie (pow.
Sieradz). (...)
W roku bieżącym oprócz
robót rozpoczętych w latach ubiegłych przeprowadzi się kapitalny
remont szeregu obiektów zabytkowych.
Dokonano tu, choć w
olbrzymim skrócie, przegląd osiągnięć naszego terenu w
dziedzinie konserwacji pomników kultury — nakazuje jeszcze raz
podkreślić nie tylko głęboką troskę naszego państwa o
utrzymanie dorobku kulturalnego dawnych pokoleń, ale i usilną chęć
przywrócenia obiektom zabytkowym, odartym z dawnej świetności
przez kataklizmy wojenne i niedbalstwo dawnych właścicieli,
właściwej im szaty stylowej uwydatniającej ich piękno
architektoniczne.
Mgr Zbigniew Ciekliński
Dziennik Łódzki 1953 nr
2
We wsi Grębień,
pow. wieluńskiego, w drewnianym kościółku, pochodzącym z XV
wieku, odkryta została cenna polichromia. Natrafiono tam mianowicie
na piętnastowieczne gotyckie malowidła ścienne, bardzo dobrze
zachowane oraz odkryto na stropie freski renesansowe z XVI wieku,
również znajdujące się w dobrym stanie. Wszczęta niezwłocznie
przez władze konserwatorskie akcja zabezpieczająca trwa nadal i
będzie kontynuowana w r. 1953.
Kościołek w Grębieniu
stanowi cenny obiekt architektoniczny. Zawiera on wiele ciekawych
rzeźb i malowideł gotyckich i renesansowych.
Dziennik Łódzki 1957 nr
54
Centralny Zarząd Muzeów
i Ochrony Zabytków oraz władze konserwatorskie w Łodzi noszą się
z zamiarem stworzenia w tym mieście— na wzór słynnych muzeów
Skansena w krajach skandynawskich — zespołu muzealnego pod gołym
niebem.
Zespół taki składałby
się z przewiezionych z różnych miejscowości woj.
łódzkiego do Łodzi starych domostw drewnianych i lamusów
wiejskich. „Skansen" łódzki o charakterze etnograficznym
stanąłby w parku na Zdrowiu.
Wytypowano już
obiekty zabytkowe budownictwa wiejskiego, które w obecnym stanie
niszczeją, a mogłyby stać się ozdobą przyszłego muzeum
skansenowskiego w Łodzi. Należą do nich między innymi:
XVIII-wieczna chata
murowana z Głuchowa w pow. Skierniewice, chata z Grębienia w pow.
Pajęczno z datą na belce „R.1780", lamus z Brodni w pow.
Łask z datą na drzwiach "R. 1746".
Projektowane jest także
przewiezienie na teren „skansena" łódzkiego zespołu
architektonicznego ze wsi Stobiecko Miejskie pow. Radomsko. Jest to
zespół tzw. chat tatarskich, przypominających budownictwo wiejskie
na Ukrainie Południowej i na Krymie.
Dziennik Łódzki 1957 nr 224
O tym, że PGR-owskie świnki zamiast w chlewach hodowano w pięknych salonach renesansowych pałaców, a komnatki zabytkowych zameczków obracano na magazyny buraków pastewnych, pisaliśmy już niejednokrotnie.
Z okazji Tygodnia Ochrony Zabytków zrobiliśmy teraz błyskawiczną podróż po województwie łódzkim i chcemy odpowiedzieć na pytanie: czy wiele zmieniło się w tej dziedzinie?
Odpowiedź nasza brzmi: Zmieniło się niejedno. (...)
A oto dalsze „kwiatki" z tej niwy: (..)
We Wrzącej (Sieradzkie) kierownictwo szkoły nie może powstrzymać dewastacji parku, niszczonego przez administratora resztówki, i t. d.
Uzasadnione jest więc narzekanie konserwatora zabytków przy Wojewódzkiej Radzie Narodowej J. Cieklińskiego, który stwierdza:
„Uważam, że wciąż jeszcze tak społeczeństwo jak i czynniki administracyjne nie doceniają znaczenia, które mają dla kultury narodowej obiekty zabytkowe i odnoszą się obojętnie, a czasem nawet niechętnie do postulatów wysuwanych przez Wojewódzki Wydział Kultury".
Co jest jednak pocieszające? To, że poważnie wzrosły ostatnio sumy, przyznane przez państwo na konserwację i odbudowę obiektów zabytkowych.
Dzięki temu w województwie naszym odrestaurowano zamek w Uniejowie, pałac w Działoszynie, drewniane dwory w Wojszycach i Rzekach Wielkich, bramę Pałacu Prymasowskiego w Skierniewicach, obiekty z XVI wieku w Grębieniu i Łaszewie, dwa domy mieszczańskie w Łowiczu itp.
Na przyszły rok ze zwiększonych kredytów przyznanych przez państwo i SFOS, projektuje się odbudowę dalszych zdewastowanych obiektów, jak (...) drewnianego dworu w Jesionnej, zabytkowego lamusa w Brodni, zabytkowych kamienic w Łowiczu itd.
(...) Naszym zdaniem należałoby położyć większy nacisk na estetyczny wygląd również i innych historycznych miasteczek województwa jak Piotrków, Sieradz, Rawa. A jak to przeprowadzić? Nad tym zagadnieniem warto zastanowić się właśnie teraz, w "Tygodniu Ochrony Zabytków".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz