Rosin:
ZIRSNICI, ZIRSNIK- (1210) osada w ziemi rudzkiej. 1210 Z. iuxta Rudam wśród osad nadanych przez Władysława Odonica jego niezrealizowanej fundacji cysterskiej k. Przemętu (Wp 66); identyfikowane z zag. Żyrdnikami (K. Buczek) lub Dzietrznikami (Ros. 116-117).
Rosin:
DZIETRZNIKI- (1381 Dzierssniki, Derszinky, Dersniky, Dziesniki) 12 km na SE od Wielunia. 1. 1393 terra Viel. (DP33); 1499 par. D., adkt wiel. (Pat. 1958, 282); 1511 pow. wiel. (ŹD 212). 2. 1381 graniczyły z Wierzbiem (Pat. 1958, 278).3. 1511 – 3 1/2 ł.; 1518 – 6 ł.; 1552 – 22 kmieci, 2 mł., 1/4 ł. karczmarza; 1553 – 5 ł. (ŹD 212, 300); 1520 – 4 ł. pleb., 3 mł., byli karczm. i zagr. (Ł 2, 130). 4. 1381 monarsze (Pat. 1958, 278); 1393 król nadał D. kl. paul. w Wieluniu, zwalniając sołtysa i kmieci od wszystkich danin i powinności z wyjątkiem ćw. owsa (DP 33); 1520 dzies. z ról os. i opust. oraz z 3 mł. kanonikom wiel., z folw. plebanowi (Ł 2, 130); 1552 do kl. ś. Mikołaja, tzn. paul. wiel. (ŹD 300); 1564 do zamku wiel. dawano po ćw. owsa, każda po 8 gr (MKL 182). 5. 1412 przeor kl. paul. w Wieluniu zapłacił 20 grz sołtysowi Henrykowi za zrzeczenie się sołectwa w D. (DP 69); 1459 sołtys Piotr (GW 1. 35) 6. 1444 pleban Jakub (OW 1, 180); 1459 młynarz Piotr z D. (GW 1, 35); 1520 kościół ś. Katarzyny, do parafii tylko D (Ł 2, 130).7. 1412-13 DP 60, AKd 875.
Rosin:
DZIETRZNIKI- (1381 Dzierssniki, Derszinky, Dersniky, Dziesniki) 12 km na SE od Wielunia. 1. 1393 terra Viel. (DP33); 1499 par. D., adkt wiel. (Pat. 1958, 282); 1511 pow. wiel. (ŹD 212). 2. 1381 graniczyły z Wierzbiem (Pat. 1958, 278).3. 1511 – 3 1/2 ł.; 1518 – 6 ł.; 1552 – 22 kmieci, 2 mł., 1/4 ł. karczmarza; 1553 – 5 ł. (ŹD 212, 300); 1520 – 4 ł. pleb., 3 mł., byli karczm. i zagr. (Ł 2, 130). 4. 1381 monarsze (Pat. 1958, 278); 1393 król nadał D. kl. paul. w Wieluniu, zwalniając sołtysa i kmieci od wszystkich danin i powinności z wyjątkiem ćw. owsa (DP 33); 1520 dzies. z ról os. i opust. oraz z 3 mł. kanonikom wiel., z folw. plebanowi (Ł 2, 130); 1552 do kl. ś. Mikołaja, tzn. paul. wiel. (ŹD 300); 1564 do zamku wiel. dawano po ćw. owsa, każda po 8 gr (MKL 182). 5. 1412 przeor kl. paul. w Wieluniu zapłacił 20 grz sołtysowi Henrykowi za zrzeczenie się sołectwa w D. (DP 69); 1459 sołtys Piotr (GW 1. 35) 6. 1444 pleban Jakub (OW 1, 180); 1459 młynarz Piotr z D. (GW 1, 35); 1520 kościół ś. Katarzyny, do parafii tylko D (Ł 2, 130).7. 1412-13 DP 60, AKd 875.
Taryfa
Podymnego 1775 r.
Dzietrzniki,
wieś, woj. sieradzkie, ziemia wieluńska, własność kościelna, 56
dymów.
Czajkowski
1783-84 r.
Dzietrzniki,
parafia dzietrzniki, dekanat krzepicki, diecezja gnieźnieńska,
województwo sieradzkie, ziemia wieluńska, własność: Stanisław
Męciński, starosta wieluński.
Tabella miast, wsi, osad Królestwa Polskiego 1827 r.
Dzietrzniki, województwo
Kaliskie, obwód Wieluński, powiat Wieluński, parafia Dzietrzniki,
własność rządowa. Ilość domów 75, ludność 502, odległość
od miasta obwodowego 1 1/2.
Słownik Geograficzny:
Dzietrzniki, wś włośc., pow. wieluński, gm. Kamionka, par. Pątnów; leży o półtorej mili od Wielunia, w poprzecz szosy do Częstochowy wiodącej, nad strugą Grębą, ma 142 dm., 1200 mk., 104 włók roli gromadzkiej. Jest tu szkółka i kościółek drewniany, pochodzący pono z początków XV wieku. Władysław Jagiełło 1393 r. nadał D. paulinom wieluńskim, których przeor bywał zwykle tutejszym proboszczem. R. 1850 parafia D. przyłączoną została jako filia do sąsiedniej Pątnów, ale już od r. 1843 proboszcz pątnowski tu rezyduje a w Pątnowie ma tylko wikarego. Księgi metryczne urodzin i zaślubin zachowały się w D. od r. 1666. R. 1827 było w D. 75 dm., 502 mk. W...r.
Słownik Geograficzny:
Dzietrzniki r. 1210 Zirsnici, wś, pow. wieluński. Wspom. w dok. z r. 1210, śród włości klasztoru w Przemęcie. (K. W., n. 66).
Spis 1925:
Dzietrzniki, wś, pow. wieluń, gm. Kamionka. Budynki z przeznaczeniem mieszkalne 205. Ludność ogółem: 1391. Mężczyzn 696, kobiet 695. Ludność wyznania rzymsko-katolickiego 1353, mojżeszowego 38. Podało narodowość: polską 1357, żydowską 34. Spisano łącznie z wsią Budziaki.
Wikipedia:
Dzietrzniki-wieś w Polsce położona w województwie łódzkim, w powiecie wieluńskim, w gminie Pątnów. W latach 1975-1998 miejscowość położona była w województwie sieradzkim. Wieś znajduje się 11 km na południe od Wielunia, na skraju dużego kompleksu leśnego. Przez obrzeża wsi przebiega droga krajowa nr 43 łącząca Częstochowę z Wieluniem oraz wybudowana w 1926 linia kolejowa nr 181 relacji Herby Nowe – Wieluń Dąbrowa.
W Dzietrznikach znajduje się stacja kolejowa na której zatrzymują się pociągi osobowe. Wieś w dokumentach wspomniana została po raz pierwszy w 1381. W 1393 król Władysław II Jagiełło nadał wieś klasztorowi oo. paulinów z Wielunia. Od XV wieku był tu drewniany kościół, w którym funkcję proboszcza pełnił zawsze przeor z Wielunia. Ostatni drewniany kościół (z sobotami), konsekrowany w 1625, przetrwał do 16 maja 1905. W 1900 rozpoczęto budowę obecnego neogotyckiego murowanego kościoła pw. Najświętszego Serca Jezusa. Projektantem świątyni był inżynier powiatowy z Wielunia, Józef Szrajer. Budowę kościoła ukończono w 1908. Na cmentarzu w Dzietrznikach (na lewo od wejścia) jest zachowany w stanie szczątkowym grób 30. powstańców, poległych w bitwie pod Kluskami w dniu 22 kwietnia 1863, wśród nich Teodor Suchorski – właściciel Smaszkowa.
Wykonanie niniejszego rozporządzenia powierza się Staroście Powiatowemu Wieluńskiemu.
Rozporządzenie niniejsze wchodzi w życie z dniem ogłoszenia w Łódzkim Dzienniku Wojewódzkim.
(-) Hauke - Nowak
Wojewoda.
Ziemia, 1913 nr 27 |
1935 r.
1992 r.
Dziennik Urzędowy
Województwa Mazowieckiego 1826 nr 554
STAN
Funduszów Towarzystwa Ogniowego Wsiów
w Królestwie Polskiém z Roku 1825.
ROZCHOD z Roku 1825
|
|||
Mieysce Pogorzeli | Data Pogorzeli | Summa przyznana | |
WOJEWODZTWO KALISKIE Obwód Wieluński |
Złote | gr | |
Dzietrzniki | 12/13 Października 1825 | 25 |
Gazeta Warszawska 1828 nr 330
Trybunał Cywilny Woiewództwa
Kaliskiego.
Na skutek postanowienia Nayiaśnieyszego
PANA z dnia 19/31 Sierpnia r. b. w Odessie wydanego, regulacyią
Hypotek Dóbr Rządowych Koronnymi zwanych, z któremi Skarb
publiczny do Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego przystępuie,
nakazuiącego, i na skutek reskryptów Kommissyi Rządowych
Sprawiedliwości i Przychodów i Skarbu d. d. 31 Listopada r. b.
rozpoczynaiąc regulacyią takową Hypotek, podaie do wiadomości
publiczney, iż do przyymowania Aktów pierwiastkowego regulowania
Hypotek Dóbr i realności niżey wymienionych w Woiewództwie
Kaliskiem położonych wyznaczył termin, iako to:
Dzień 25 Lutego 1829 roku dla:
9. Dóbr Ekonomii Koronney Wieluń,
składaiącey się z Miasta Wielunia, z gruntów Starościńskich, z
wieczno-dzierzawney fabryki sukna Newilla i placu do niey wcielonego,
z wieczno-dzierzawnego placu Jana Karneckiego, z gruntami, z
folwarków Kamionka, Kadłub, Popowice Starzenice, wsiów Kamionka z
dwoma karczmami, z wsi Kadłub z karczmą, wsi Grębina, Załęcze
Wielkie z dwoma młynami, wsi Popowice z karczmą, Starzenice z
karczmą, Suniec z wieczno-dzierzawną Austeryią w Wieluniu czyli
raczey pozostałego po niżey placu, z Karczmy i młyna zamkowego w
Wieluniu, z Wójtostwa Ruda, z folwarku Kopydłowek, i kolonii
Jozefów, z folwarku Dzietrzniki, wsi Dzietrzniki, z pięciu młynami,
dwoma karczmami, z folwarku z gruntu z domem szynkownym po XX.
Paulinach, i z iedney karczmy, z folwarku Wydrzyn, wsi Wydrzyn z
karczmą, z folwarku i wsi Gaszyn, i dwoma Karczmami, z folwarku
Bugay, inaczey folwarku Augustyański zwanego w Wieluniu, w Powiecie
Wieluńskim Woiewództwie Kaliskiem położonych.
W moc Artykułu 3go Postanowienia
Nayiaśnieyszege Pana z dnia 12/24 Stycznia 1826 r. oznaymuie
Trybunał, iż ktokolwiek sądziłby mieć prawo do własności Dóbr
wyżey wymienionych, lub iakie prawo rzeczowa ściągaiące się do
tychże Dóbr, może i powinien się zgłosić w terminach
oznaczonych, a naypóźniey do dnia 12 Marca r. b. który się w
skutek artykułu 2go tegoż postanowienia iako ostateczny i
prekluzyyny oznacza.
Nadto dodaie Trybunał wskutek artykułu
4 Postanowienia Nayiaśnieyszego Pana, iż żadne reklamacyie przeciw
Inkameracyi Dóbr na mocy urządzeń iakie nastąpiły za Rządu
Pruskiego, Austryiackiego, oraz na mocy praw na Seymie Xięztwa
Warszawskiego z dnia 23 Grudnia 1811 roku uchwalonego, ani też
kompetencyie do Hypoteki przyiętemi nie będą, rozpoznawaniu
Sądowemu nie ulegaią, niemniey żadne inne pretensyie prócz
wymienionych powyżey w Artykule 3 do Hypoteki przyymowanemi bydź
nie maią.
Regulacyia takowa odbywać się będzie
w Kaliszu w pałacu Sądowym przy ulicy Józefiny położonym, przed
Delegowanemi przez Trybunał wyznaczonemi, o których w Kancellaryi
Hypoteczney dowiedzieć się będzie można.
W Kaliszu d. 11 Listopada 1828 roku.
Prezes: Dwernicki.
Sekretarz: Wanemand Z.
Powszechny Dziennik Krajowy 1831 nr 39
Kommissya Woiewództwa Kaliskiego.
Podaie do powszechnej wiadomości , iż następne dobra rządowe
wydzierżawiać będzie w drodze publiczney licytacji od 1 czerwca
1831 r. a mianowicie:
1. W d. 1 maia 1831 naczelną dzierżawę
ekonomii Brodnia w obwodzie Kaliskiem położoną, na lat sześć pro
1831f37 czyniącą dotąd rocznego dochodu złp. 14,125 gr. 22 do
którey należą: a) folwarki Brodnia i Dzierzążna, b) wsie
Brodnia, Brzeg i Dzierzążna, e) Propinacya, d) Rybołówstwo,
4. W d. 14 marca r. b. Folwark Bugay w
ekonomii Wieluń obwodzie Wieluńskim położoney na lat sześć pro
1831f37 czyniący dotąd rocznego dochodu złp. 659.
5. W d. 8 Marca r. b. naczelną
dzierżawę ekonomii Mokrska w Obwodzie Wieluńskim położoną na
risico dotychczasowego naddzierżawcy pro 1831f33 czyniącą rocznego
dochodu złp. 27,644 gr 27 do którey należą. a) folwarki Kowale.
Krzyworzeka, Mokrska, i Wróblew, b) wsie Gana, Kowale, Krzyworzeka,
Mokrska. Stroiec i Wróblew, c) Rybołówstwo,
7.W d. 10 marca r. b. Klucz Grzybki w
ekonomii rządowey Brodnia obwodzie Kaliskim położony na lat sześć
pro1831f37 czyniący dotąd rocznego dochodu złp. 4829 gr. 7 do
którego należą. a) folwark Grzybki, b) wsie Grzybki i
Proboszczowice, c) Propinacya:
8. W d. 11 marca r. b. klucz
Dzietrzniki w ekonomii Wieluń w obwodzie Wieluńskim położony na
lat sześć pro 1831f37 czyniący dotąd rocznego dochodu złp. 5827
gr. 10 do którego należą. a) folwarki Dzietrzniki i Wieluń, b)
wieś Dzietrzniki, c) Młyn Kępa zwany d) Propinacya:
9. W d. 12 marca r. b. naczelną
dzierżawę ekonomii Męka w obwodzie Sieradzkim położoną na
resico dotychczasowey naddzierżawczyni na lat cztery pro 1831f35
czyniącą dotąd rocznego dochodu złp. 6901 gr. 3 do którey
należą. a) folwarki Męka i Piaski, b) wsie Męka, Piaski i Ruda,
c) Młyn Nagrobla, d) Propinacya, e) Rybołóstwo,
10. W d. 14 marca r. b. dobra Łobudzice
i Wola Łobudzka w ekonomii Męka obwodzie Sieradzkim położone na
lat sześć pro 1831f37 czyniące dotąd rocznego dochodu złp. 4300.
11. W d. 15 marca r. b. dobra wieś
wójtostwo Dzigorzew w ekonomii Męka obwodzie Sieradzkim położone
na lata sześć, pro 1831f37 czyniące dotąd rocznego dochodu złp.
2425 gr. 15 oprócz podatków kontyngensu furażowego, kanonu i
kompencyi ofiary gruntowej i podymnego z tych dóbr uiszczanych a
złp. 2634 gr. 11 wynoszących.
12. W d. 16 marca r. b. dobra Woźnik w
ekonomii Męka, obwodzie Sieradzkim położone wraz z prawem
pobierania cła mostowego od mostu w Woźnikach na rzece Warcie
położonego, tudzież z propinacyą w Woźnikach Dzigorzewie Suchy i
Mnichowie na lat sześć pro 1831f37 czyniące dotąd rocznego
dochodu złp. 5250 oprócz podatków kantyngensu, kanonu i
kompetencyi z tych dóbr opłaconych a złp. 6227 gr. 21 wynoszących.
13. W dniu 17 marca r. b. Dobra wieś
zarobna Mnichów z folwarkiem Sucha w ekonomii Męka, w obwodzie
Sieradzkiem położone na lat sześć pro 1831f37 czyniące dotąd
rocznego dochodu złp. 2,000 oprocz kanonu i kompetencyi z tych dóbr
opłacanych a złp. 1602 gr. 28 wynoszących.
Termina w tey mierze odbywać się będą
na sali posiedzeń Kommissyi Woiewódzkiey po południu od godziny
trzeciey, a o warunkach pod iakiemi wydzierżawienie dóbr wyżey
wyrażonych do skutku doprowadzonem zostanie, konkurenci w biurze
sekcyi dóbr w godzinach służbowych poinformować się mogą. Każdy
pretendent w terminie stawaiący, winien przed przystąpieniem do
licytacyi usprawiedliwić. a) Świadectwem Kommissarza Obwodu, w
którym dotychczasowe ma zamieszkanie, że w tym Obwodzie iest znany,
iako dobry zamożny gospodarz, że posiada dostateczny fundusz w
gotowiznie, oraz inwentarz odpowiedni, który co do ilości i iakości
wyszczególniony bydź winien, tudzież: b) Świadectwem dziedzica
dóbr, kótóre dotąd dzierżawił, iż mu się w zupełności
uiścił, że iest zamożnym gospodarzem i że się z Włościanami
dobrze obchodził, nakoniec obowiązany zostaie. c) Złożyć vadium
w gotowiznie monetą kurs kassowy w kraiu maiącą do wysokości
jedney czwartej części summy dzierżawney z dóbr o których
Possessyą ubiega się, które nieutrzymuiącemu się przy licytacyi
natychmiast zwrócone będzie. Działo się w Kaliszu dnia 22
stycznia 1831 roku. Zastępco Prezesa podpis. Dodani z grona
obywateli podpisy. Sekretarz Jlny
Wydział i Sekcya Administracyina.
KOMMISSYA WOIEWODZTWA KALISKIEGO.
64801/18721. Rada Administracyina Wypisem z Protokułu posiedzenia swego z dnia 18 Lutego (1 Marca) r. b. Nro; 32992, raczyła przychylnie do wniosku Kommissyi Rządowey Spraw Wewnętrznych Duchownych i Oświecenia Publicznego dozwolić zbierania po całym kraiu dobrowolnych składek na wzniesienie kościoła ewangelickiego w mieście Woiewódzkiem Kielcach w Woiewództwie Krakowskiem położonego. W zamiarze zaś doprowadzenia zezwolenia tego do skutku, Kommissya Rządowa Spraw Wewnętrznych Duchownych i Oświecenia Publicznego Reskryptem z dnia 11/23 Marca r. b. Nro. 3041/11327 kazała przeznaczyć osoby wyznania tegoż któreby się zbieraniem czyli przyimowaniem składek dobrowolnych na ten cel zaymować chciały. Podaie przeto Kommissya Woiewódzka do powszechney wiadomości, że do zbierania składek upoważnione zostały następuiące osoby a mianowicie:
1) w Obwód Sieradzki.
a. J. Xiądz Pastor Parafii Ewangelickiey w Zdońskiey Woli.
b. J. Xiądz Mozes Pastor Parafii Ewangelickiey w Zelowie.
c. J. Xiądz Daniel Biderman Pastor Parafii Ewangelickiey w Pabianicach.
2) w Obwód Wieluński
a. Wżny. Leopold Trepka dziedzic dóbr Mokrsko.
b. August Trepka dziedzic dóbr Rychłocic.
c. Löwenhoff Inspektor Fabryki Tabaczney wmieście Działoszynie
g. Wżny. August Nieszkowski dziedzic dóbr Walichnowo, i W. Stanisław Milęcki dziedzic dóbr Dzietrznik.
Kalisz dnia 10/22 Grudnia 1836 r.
Pułkownik Flügel Adjutant Jego Cesarsko-Królewskiey Mości.
Prezes: Nieniewski Z.
Sekr. Jlny Przedpełski.
Powszechny Dziennik Krajowy 1831 nr 88
Kommissya Wdztwa Kaliskiego. Podaie do
powszechney wiadomości, iż następne dobra rządowe wydzierżawiać
będzie w drodze publiczney licytacyi od 1 czerwca 1831 r. a
mianowicie.
1. W d. 11 kwietnia r. b. klucz Groiec
W ielki, w ekonomii Męka w obwodzie Sieradzkiem położone na lat 6
pro 1831f37 czyniącej dotąd rocznego dochodu złp. 4036 gr. 25 do
którego należą. a) folwark Groiec Wielki b) wsie Groiec Wielkie i
Łagiewniki c) Wiatrak d) Propinacya.
2 W d. 18 kwietnia r. b. folwark Bugay
w ekonomii Wieluń obwodzie Wieluńskim położone na lat 6
pro1831f37 czyniący dotąd rocznego dochodu złp. 659.
3 W d. 12 kwietnia r. b. naczelną
dzierżawę w ekonomii Mokrsko w obwodzie Wieluńskim położone na
ryzyko dotychczasowego naddzierżawcy na lat 2 pro 1831f33 czyniącą
dotąd rocznego dochodu złp. 26,664 gr. 27 do którey należą. a)
folwark Kowale, Krzyworzeka, Mokrsko i Wróblew. b) wsie Gana,
Kowale, Krzyworzeka, Mokrsko Stroiec, i Wróblew. c) Rybołówstwo.
d) Propinacya.
5 W d. 14 kwietnia r. b. klucz
Dzieczniki, w ekono. Wieluń obwodzie Wieluńskim położony na lat 6
pro 1831f37, czyniący dotąd rocznego dochodu złp. 5827 gr, 10 do
którego należą. a) folwarki Dzieczniki, i Wieluń. b) wieś
Dzieczniki. c) młyn Kępa zwany. d) Propinacya.
6. W d. 16 kwietnia r. b. dobra
Łobudzice i Wola Łobudzka w ekono. Męka obwodzie Sieradzkiem
położone, na lat 6 pro 1831f37 dochodu czyniące dotąd rocznego,
złp. 4300.
7 W d. 18 kwietnia r. b. naczelna
dzierżawę w ekonomii Wieluń w obwodzie Wieluńskim położono, na
lat 6 pro 1831f37 , czyniącą dotąd rocznego dochodu złp. 17,265
gr. 12 do którey należą. a) folwarki Kamionka, Kadłup, Popowice,
Starzeniec, Starościński w Wieluniu. b) wsie Kamionka, Kadłub,
Grębin, Załęcze wielkie, Starzeniec, Sieniec, Popowice. c) Kolonia
Józefów. d) Młyny w Załętku wielkim Nosek, i Kluska, i Zamkowy w
Wieluniu. e) Propinacya. f) Rybołówstwo.
8. W d. 19 kwietnia r. b. klucz
Szynkielów w ekono. Mierzyce w obwo. Wieluńskim położonych, na
lat 6 pro 1931f37 czyniący dotąd rocznego dochodu złp. 3513 gr.
18, do którego należą. a) folwark Szynkielów. b) wieś
Szynkielów. c) Propinacya.
9. W d. 15 kwietnia r. b. klucz Pontnów
w ekono. Mierzyce w obwodzie Wieluńskim położony, na lat 6 pro
1831f37 czyniący dotąd rocznego dochodu złp. 5052 gr. 25. do
ktorego należą. a) folwark Pontnów. b) wieś Pontnów. c) Młyn w
Pontnów. d) Rybołówstwo. e) Propinacya.
Termina wtey mierze odbywać się będą
na sali posiedzeń w Kommissyi wdzkiey popołudniu od godziny 3ciey,
a o warunkach pod iakiemi wydzierżawienie dóbr wyżey wymienionych
do skutku doprowadzonem zostanie, konkurenci w biórze sekcyi dóbr w
godzinach służbowych poinformować się mogą. Jaką zaś
kwalifikacyą, każdy z pretendentów przystępuiących do licytacyi
mieć powinien, wpoprzednich numerach ninieyszego pisma iuż
ogłoszono. Działo się w Kaliszu d.18 marca 1831 r Prezes
Niemoiowski. Sekretarz Jlny Dziewulski.
Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1837 nr 4
Wydział i Sekcya Administracyina.
KOMMISSYA WOIEWODZTWA KALISKIEGO.
64801/18721. Rada Administracyina Wypisem z Protokułu posiedzenia swego z dnia 18 Lutego (1 Marca) r. b. Nro; 32992, raczyła przychylnie do wniosku Kommissyi Rządowey Spraw Wewnętrznych Duchownych i Oświecenia Publicznego dozwolić zbierania po całym kraiu dobrowolnych składek na wzniesienie kościoła ewangelickiego w mieście Woiewódzkiem Kielcach w Woiewództwie Krakowskiem położonego. W zamiarze zaś doprowadzenia zezwolenia tego do skutku, Kommissya Rządowa Spraw Wewnętrznych Duchownych i Oświecenia Publicznego Reskryptem z dnia 11/23 Marca r. b. Nro. 3041/11327 kazała przeznaczyć osoby wyznania tegoż któreby się zbieraniem czyli przyimowaniem składek dobrowolnych na ten cel zaymować chciały. Podaie przeto Kommissya Woiewódzka do powszechney wiadomości, że do zbierania składek upoważnione zostały następuiące osoby a mianowicie:
1) w Obwód Sieradzki.
a. J. Xiądz Pastor Parafii Ewangelickiey w Zdońskiey Woli.
b. J. Xiądz Mozes Pastor Parafii Ewangelickiey w Zelowie.
c. J. Xiądz Daniel Biderman Pastor Parafii Ewangelickiey w Pabianicach.
2) w Obwód Wieluński
a. Wżny. Leopold Trepka dziedzic dóbr Mokrsko.
b. August Trepka dziedzic dóbr Rychłocic.
c. Löwenhoff Inspektor Fabryki Tabaczney wmieście Działoszynie
g. Wżny. August Nieszkowski dziedzic dóbr Walichnowo, i W. Stanisław Milęcki dziedzic dóbr Dzietrznik.
Kalisz dnia 10/22 Grudnia 1836 r.
Pułkownik Flügel Adjutant Jego Cesarsko-Królewskiey Mości.
Prezes: Nieniewski Z.
Sekr. Jlny Przedpełski.
Dziennik Urzędowy Gubernii Kaliskiej
1841 nr 1
Urząd Celno Kontrollowy w Wierzbiu.
W dniu 1/13 Grudnia b. r. Sotnik z
Pułku Kozackiego Nr. 12 Akimow Kozak, z tegoż Pułku Siemion
Duńsków i Włościanin Szczepan Szmigielski odstawili Urzędowi do
processu pko Niewiadomemu kawy funtów 400, fajek porcelanowych funt
3 3/4, guzików metalowych funtów 2 1/2, szczypców ordynaryjnych
łutów 16, cynamonu funt 1 1/2, guzików rogowych łutów 16,
nożyków wdrewnie funt 1 1/2, cukru faryny funtów 21 ujęte w
dziesięciu małych woreczkach, wedle brzmienia denuncyacyi około
godziny 2 lub 3 z rana w dniu na wstępie wyrażonym pod borem pomiędzy wsią Dzietrznikami a Wierzbiem, od
czego defraudanci porzuciwszy objekt ucieczką się ratowali.
Zdarzenie to Urząd Celno Kontrollowy ogłaszając, wzywa
niewiadomego właściciela, aby się z dowodami własność i pochodzenie powyższych objektów usprawiedliwiającemi
w ciągu tygodni 4. zgłosił, lub ktoby o tymże albo niedostawieniu
w zupełności objektów miał jaką wiadomość,
aby Urząd tutejszy lub Rząd Gubernialny Kaliski na piśmie bez
użycia stempla w ciągu oznaczonego wyżej terminu zawiadomił, gdyż
w przeciwnym razie sprawa ta zaocznie osądzoną będzie.
w Wierzbiu d. 2/14 Grudnia 1840 r.
Cieszewski. Kontroller Skarbowy.
Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego
1851 nr 261
(N. D. 4906) Sąd Policyi Prostej
Okręgu Wieluńskiego.
We wsi Dzietrznikach na trakcie z
Wielunia do Częstochowy położonej od 2 podejrzanych ludzi d. 28
Marca (10 Kwietnia) 1851 r. odebrano parę koni chłopskich z wozem i
zaprzęgą jako to: koń wałach gniady lat 15 mający, mierny, i 2,
takiż lat 8 mający skarogniady, chomontko złe, i uzdeczka z
cuglami powroziannemi, szla rzemienna bez puszlików, naszelnik 1 z
powrozu starego; wóz kowany w lichym stanie bez 1 klorynka półkoszek
zły, lony drewniane, tylnik drewniany, waga z 2 prętami żelaznemi.
Gdy do koni tych wozu i zaprzęgi nikt się dotąd nie zgłasza Sąd
tedy wzywa niewiadomego właściciela, ażeby z dowodami własność
usprawiedliwiającemi w ciągu 3 miesięcy do Sądu tutejszego po
odbiór zgłosił się pod utratą, gdyż po upływie tego czasui na
rzecz Skarbu spieniężone zostaną.
Wieluń d. 28 Wrze. (10 Paźdz.) 1851
r.
p. o. Podsędka w z. Nalepa.
Dziennik Powszechny 1863 nr 136
(N, D. 2780) Rząd Gubernialny
Warszawski. Rząd Gubernialny Warszawski podaje do powszechnej
wiadomości że w d. 27 Czer. (9 Lipca) r. b. odbywać się będzie w
Biurze Naczelnika Powiatu w Wieluniu przed Asesorem Ekonomicznym
Okręgu Wieluńskiego, głośna licytacja na czteroletnie od 1
Czerwca 1863 r. wydzierżawienie propinacji wu wsi Rządowej
Dzietrzniki w Eekonomii Wieluń w Powiecie Wieluńskim położonej,
in plus od sumy rubli srebrem 400.
Każdy zatem chęć licytowania mający,
winien się zgłosić w dniu, i miejscu wyżej oznaczonych,
zaopatrzywszy się w odpowiednie świadectwo kwalifikacyjne oraz
vadium 1/4 części sumy, od której licytacja rozpoczynać się
będzie, wyrównywające.
O innych zaś warunkach pretendenci w
biórze Rządu Gubernialnego, mianowicie Sekcji dóbr i Lasów
Rządowych w godzinach służbowych, i u Asesora Ekonomicznego Okręgu
wyżej wymienionego w Wieluniu bliżej poinformować się mogą.
Warszawa dnia 30 Maja (11 Czerwca) 1863 r. Gubernator Cywilny, Radca
Tajny, Łaszczyński. Naczelnik Kancelarji Świętochowski.
Zorza 1866 nr 7
LIST
O WIELUŃSKICH STRONACH
Nim ci, kochany bracie, opiszę strony i miejscowość, gdzie przebywam obecnie, posyłam nateraz obrazek rodzinnych nam stron, w które się przez lat kilkanaście jak to mówią, wżyłem, a które niezbyt dawno opuściłem, i Bóg wié, kiedy się znów z niemi połączę. A chcę tu mówić właśnie o okolicach Wielunia, owego starożytnego miasteczka powiatowego, położonego w dole, otoczonego jeszcze, z małemi przerwami, wystrzępionym murem, którego to Szwedzi niegdyś nie rozbili do szczętu, zdobywszy Wieluń, jak opowiadają ludzie, przez zdradę.
Ale o tém wszystkiém byłoby dużo do pomówienia. Tutaj wspomnę tylko, że jak sam sobie przypominasz zapewne, iż tak to miasteczko, jak i cała okolica przepełniona jest wielu wspomnieniami, podaniami, a przytém i różnemi strachami, świecznikami, co to niby dusze sprzedających mierników i krzywoprzysięzców błąkają się na granicach pól w nocnej porze za karę, a które wylęgły się w głowach nieoświeconych, boć te światełka, co po moczarach i w dołach się pokazują, niczém inném nie są, jak tylko ognikowe wyziewy z ziemi tłustej, czyli gazy, co tam się słaniają, gdzie je powiew wiatru popycha. To już rzecz wiadoma! Ale rzućmy okiem dalej po okolicy. Tuż pod Wieluniem masz folwark Widoradz, dokoła niego błota, a śród błot okopy pozostałe jeszcze z wojen Szwedów, którzy tu obóz założyli, na miejscu, gdzie 400 lat temu stała twierdza, którą zdobył król Jagiełło, gdy Ziemie Wieluńską odbierał niewdzięcznemu Księciu Opolskiemu Władysławowi. Toć to ta sama twierdza była, w której gruzach zakopany, zginął ostatni jéj dowódca Stańczyk.
Rzuć okiem dalej: na wzgórzu rozsiada się Ruda, niegdyś najpierwsze, starsze od Wielunia miasto w tych stronach, a dziś wioska z białym, murowanym kościołkiem, który powstał z owego najpierwszego w tych okolicach kościołka, w którym Święty Wojciech odprawywał msze święte, naprowadzając lud polski bałwochwalski jeszcze do prawdziwej wiary 1,000 lat temu. Spuściwszy się z góry téj wioski i udawszy się ku rzece Warcie, o niecałe dwie mile ztąd odległej, napotkasz na drugim piasczystym jéj brzegu nędzną wiosczynę Kamion, która była niegdyś miastem stołowém Królowej Bony. Zwróciwszy się znacznie na prawo, widzisz również nędzną dziś wioskę Bieniec, a przecież to niegdyś ta sama Królowa miała w nim pyszny ogród i swój dworzec! Idąc daléj w półkolu, napotkasz Dzietrzniki, wieś dużą z parafialnym kościołem i z należącym do niej Grembiniem.
Zwracam się teraz z tutejszych wzgórz, w dolinę, gdzie leży znana ci wieś Krzyworzeka, nazwana zapewne od tego, że tu niegdyś istniała rzeka, która krzywo płynąć musiała, bo i cóżby znaczyło owo wgłębione między wzgórzami, odnogami gór karpackich, kręte koryto; cóżby, mówię znaczyło to, jeżeli nie łożysko dawnej rzeki, która przed wiekami pewnie znikła ze stron tych zupełnie? W saméj wsi Krzyworzece jest przy kościołku dzwonnica z kamienia głazowego, pochylona dzisiaj, a pamiętająca jeszcze króla Władysława Łokietka; więc to już 500 lat temu, jak ona stoi.
Tyle to w tém wieluńskiem dwóch milowém kole wspomnień i pamiątek starych! O milę za tém kołem spotka się podróżny z innémi jeszcze pamiątkami: tam nad odnogą Warty, nad Lizwartą sterczą ruiny Dankowskiego zamku, o których tak jak i o samym niegdyś wielkim panu tego zamku Warszyckim, tyle ludzie tutejsi gadają. Nieco daléj w bok widzisz za lasami Kłobucko, owo miasteczko, gdzie to król Jagiełło pobił wojsko tegoż księcia Opolczyka, o którym wspomniałem. Niedaleko jeszcze jedno miasteczko dziś nędzne, Krzepice, gdzie stoją także ruiny zamku, na wzgórku śród trzęsawisk.
Powiat wieluński należy do ludniejszych w Królestwie, lasów ma jeszcze dosyć, a śród nich znajdziesz, około Rudy, i modrzewie tak rzadkie już teraz w kraju naszym, a niegdyś bardzo używane do budowli kościołów i dworów szlacheckich. Taki to modrzewiowy kościołek bardzo już stary, stoi jeszcze we wsi Popowicach, jak mówią, przewieziony tu z miasteczka Prażki. Tuż przy téj Prażce jest znaczna wklęsłość ziemi, niby łożysko jakiegoś jeziora, zarosła trawą na trzęsawiskach. Opowiadają, że w tém miejscu znajdowało się niegdyś miasto Mszela, które się zapadło. O zapadaniach zamków i całych miast są podania rozsiane po kraju; kto zna dzieje przerabiania się powierzchni ziemi, ten bardzo łatwo sobie podobne wypadki wytłómaczy; w każdym razie owa Mszela, jeśli się zapadła rzeczywiście, to musiało się to stać bardzo dawno. Grunta nad Wartą są piasczyste; gdzieindziej grunt dobry, a wzgórza z kamienia wapiennego od Wielunia ku Częstochowie idące służą bardzo dla urodzajów. Włościanie najlepiej się tu mają w dobrach rządowych, jako dawno już oczynszowani; ale w Wieluńskiem są po wsiach gdzie niegdzie i gospodarze Żydzi, którym się nieźle na gospodarce wiedzie; a w miasteczku Lututowie, będącém własnością p. Leona Taczanowskiego gospodarują śród ludności miejscowej oddawna osiedli Cyganie, którzy teraz tak samo już umieją obchodzić się z rolą jak inni gospodarze; a więc niezawsze to prawdziwe owo przysłowie: „wiedzie się, jak cyganowi rola.”
Na początku wspomniałem o różnych przesądach i strachach, które się przyczepiają do głów łatwowiernych ludzi stron tutejszych. Otóż jeden taki przesąd dał powód do następnego zdarzenia, które tu opisuję pod tą nazwą:
Jakto jeden gospodarz przez pomyłkę, własną szkapę zabił!
Włościanin z wsi Mokrska, o dwie mile od Wielunia, wybrał się w roku zeszłym na jarmark do bliskiego miasteczka Prażki, leżącego nad samą granicą Pruską, przy rzece Prośnie; miał on kupić sukna na surdut synowi swemu Piotrowi, który był organistą w Komornikach, ograniczńéj wiosce. Z nim zabrał się i krawiec z Komornik, i tak razem pojechali wózkiem zaprzężonym w dwa konie: jeden był siwy, drugi bułany. Gospodarz i krawiec byli sobie kmotrami. Jarmarki w Prażce dosyć są ożywione, bo raz, że i handlujących, miescowych Żydów jest dosyć, a potém, że tam z miasta Gorzewa ze Szląska, o trzy mile, kupcy się z towarami zjeżdżają. Kupiwszy więc sukna, gospodarz nasz, który nie lubiał wylewać za kołnierz, poszedł oblać sprawunek do szynku z krawcem, co także, jak to mówią, lubił zaglądać do szklannego bożka. Podchmieleni wybrali się z powrotem do domu. Już wieczór zapadł. W Komornikach, po drodze, wstąpili do karczmy i dolali po kwaterce do podchmielonych czupryn. Coraz się ciemniej robiło, mgła jakoś upadła, bo to było pod jesień. Gdy ujechali kawałek drogi ku Mokrsku, znaleźli się na zwykłej drodze pomiędzy łąkami i moczarami, w nizinie. Gorzałka coraz bardziej zaczęła skutkować: języki się plątały, w oczach się troiło...
Lud w Komornikach zabobonny utrzymuje, że na tych łąkach w dole, nibyto djabeł pokazuje się podróżnym nocami w postaci byka, i różne im psoty robi; to postronki u zaprzęży zrywa, to konie z wozem na błota i trzęsawiska wprowadza. Oczywiście, trafia się to tylko tym, których, zdrowy rozum odchodzi, gdy są pijani i przezto mylą drogi, zjeżdżają na błota, gdzie konie lgną i zrywają postronki.
Naszym podróżnym ten sam zabobon przyszedł do głowy, gdy nadjechali na to miejsce.
— Kmotrze! rzekł kiwający się gospodarz do krawca, mnie się zdaje, że tam, gdzie bułany, to byk się zaprzągł do woza?
— I mnie się tak zdaje, że to byk! A dalejże go kmotrze kłonicą!
— Prawda! kmotrze to byk, odpowiada gospodarz i wyjąwszy kłonicę z woza, nuż w łeb swego konia najlepszego, lejcowego walić! Biedny koń padł, a podręczny strachnął się wówczas i szarpnął wozem.
— To byk! zawoła gospodarz.
— Kmotrze! nic, tylko między rogi bestyą!
Kmoter zamiast byka między rogi, wali konia siwego raz za razą to w uszy, to w łeb, a krawiec dogaduje:— Nic! tylko bij!
Aże to było niedaleko od ostatniej chałupy Komornik, przeto ktoś z ludzi posłyszał tę głośną natarczywość i krzyki: bij, a bij! Biegną ludzie w tę stronę, a przybiegłszy i widząc zabitego już jednego konia,—„Co robicie!” krzyczą i zaczynają przekonywać obłąkanych, że to nie żaden byk, tylko ich własne konie, z których już jeden nieżyje.
Zastanowili się kmotrowie, ochłonęli z przestrachu i powoli zmiarkowali się, co za głupotę i szkodę wyrządzili przez swą nietrzeźwość!
W całéj okolicy śmiano się z tego wypadku i powtarzano go sobie z ust do ust. Kmotrowie jak wytrzeźwieli, o mało się z wstydu nie spalili, a gospodarz zgryziony do żywego szkodą, odtąd jak piekła unikał wstępować po drodze do karczem.
Paweł Grajnert.
Zorza 1866 nr 37
Letarg. We wsi Dzietrznikach odległej
o dwie mile od powiatowego miasta Wielunia zdarzyło mi się w
przejeździe rozmawiać z dziewczyną wieku lat dwudziestu kilku,
Józefą Król, córką Łukasza, która przez 3 doby leżała w
letargu, czyli jak tam mówią, w zabraniu. Opowiadała ona, że w
sam dzień Ś. Piotra w Okowach, to jest 1 Sierpnia tego roku, czując
wewnętrzny pociąg do jakiejś podróży, przyszła do chałupy z
pola, gdzie bydło pasła; a umywszy się, uczesawszy położyła się
wieczorem spać w oborze, prosząc, aby jéj nie budzono. Leżała
tak nie oddychając wcale, przez 3 dni i 3 noce. Trzeciego dnia
chciano ją pochować, ale lekkie bicie serca wskazywało, że
jeszcze żyje. Jakoż wstawszy, opowiadała dziwne, pobożne rojenia,
jakie zapamiętała z letargu; zachęcała przytem sąsiadów do
uczciwego, pracowitego i pobożnego życia. Sama téż bardzo
pobożna, sierota, wiele czasu na modlitwie spędza. Zapowiedziała
ona przytem, że na rok przyszły w tymże samym dniu przez 6 dni
będzie w zabraniu. Ciekawa rzecz, czy to się sprawdzi? Gdym ją
widział, wyglądała czerstwo na twarzy,a letarg jéj stwierdził mi
i miejscowy proboszcz i jéj sąsiedzi. Nowa to przestroga, aby
zwracać baczną uwagę na śmierć pozorną podobnie uśpionych
osób. J. Gr.
Zorza 1868 nr 7
LIST
do Redakcyi Zorzy.
Wieś Dzietrzniki w Wieluńskiem 1868
r.
Zanim będę mógł cóś więcej
napisać o starej, a pamiętnej w dziejach kraju naszego wioski i
okolicy, przyjm panie, na początek kilka następnych pocieszających
wydarzeń,— któremi niech się podzielą chętni czytelnicy twéj
„Zorzy.”
Przed parą laty gospodarz ze wsi
Strojca blisko miasteczka Praszki, najął się po tytoń do fabryki
Działoszyńskiej pewnemu handlarzowi i wziął od niego na towar 100
rubli; ale napiwszy się nieco, zgubił pieniądze na polu Łukasza
Pęcherza ze wsi Dzietrzniki. Poczciwy Łukasz, znalazłszy
pieniądze, nie wiedząc czyje, dowiadywał się o właściciela, a
kiedy się dowiedział z ogłoszenia w kościele Dzietrznickim, że
te pieniądze należą do gospodarza ze wsi Strojca, niebogatego
włościanina, oddał mu je i żadnej nagrody przyjąć nie chciał,
przestając jedynie na Bóg—zapłać.
Również przed paru miesięcami Antoni
Wiatr znalazł na publicznym trakcie kilka set rubli zgubionych przez
Naczelnika powiatu wieluńskiego i oddał takowe.
W Częstochowie w roku bieżącym Józef
Męcpel, także tutejszy włościanin, znalazłszy kilka rubli na
ulicy, które pewna pani z dalekich okolic przybywszy na odpust,
zgubiła,—po przekonaniu się o zgubie, oddał tej pani wszystkie
pieniądze bez wynagrodzenia. — Cieszy mnie to bardzo, że mam
dobrych parafjan, których pragnąłbym widzieć wszystkich dających
z siebie piękne przykłady na okolicę, jak to należy nam wszystkim
obchodzić się po bratersku z sobą, mając za przewodniczkę życia
swego świętą wiarą naszą i nauki podawane przez duchownych
pasterzy lub wyczytane w dobrych książkach, jakich co najwięcej,
daj nam Panie Boże !
X. Kaniewski.
Kaliszanin 1872 nr 16
Rozporządzenia Władz miejscowych.
W Dyrekcji Naukowej mianowani: (...) Przeniesieni: Juljan Wróblewski z nauczyciela szkoły w wsi Dzietrznikach do wsi Rudnik; Piotr Łukwiński z osady Rychwał do szkoły w Dzietrznikach; (...)
(D. G. K.)
Zorza 1872 nr 39
LIST
Z Wieluńskiego.
we Wrześniu.
Może to zaciekawi Czytelników Zorzy z różnych stron kraju, gdy powiem, co spostrzegłem tutaj w mojéj podróży. Najprzód w okolicach tutejszych lud wiejski skrzętnie się garnie do poprawy swych gospodarstw, na wzór dobrych gospodarzy po folwarkach i większych w ogóle własności gruntowych. Zagonów wąskich nigdzie tu już nie widać, tylko szerokie, przez co nie tworzy sie tyle brózd, które dużo pola nieużytecznie zajmują. Pod samym Wieluniem grunta są wyborowe i oddawna dobrze uprawiane; lecz daléj nad Wartą i ku Częstochowie rozpoczyna się szereg wzgórzy, jałowych niegdyś, które precz aż za Kraków do wysokich Karpat dążą. Powiedziałem, że wzgórza te były niegdyś jałowe; dziś je takiemi nazwać nie można; na wysokościach ich widać wszędy dobrze uprawione działki; piasek stał się urodzajną glebą. Najwięcej do tego polepszenia gruntów piasczystych i jałowych przyczyniła się wdzięczna i mile pachnąca roślina, jaką jest łubin, a który wszędy tutaj nawet włościanie sieją. Przyspasabia on bardzo prędko liche grunta pod urodzaj, gdyż korzeniami grubemi głęboko nurtuje ziemię, jakby ją tam orał, i lada gdzie przyjmie się z łatwością. Gdy łubiniem grunt się poprawi, bezpiecznie już na nim żyto siać można. Życzyć należy, aby i w innych stronach kraju włościanie zapoznali się bliżej z tą dobroczynną rośliną, dającą przytem wyborną paszę dla owiec, koni a nawet i dla bydła, gdy jest dobrze wysuszona.
Obok dbałości o gospodarstwa swoje włościan, którą tak pochwalić należy, muszę wytknąć utrzymujący się tu jeszcze nałóg pijaństwa. Wprawdzie, jak mi mówiono, i tu już jest różnica na lepsze z tem, co dawniej było; jednak zamilczeć tego nie można, że w takiej np. wsi dużej jak Dzietrzniki większa część gospodarzy przepija swe mienie. A cóż to za szkoda niepowetowana dla gospodarstwa, gdy je się opuszcza i zaniedbuje, dla karczmy!
Rola wtedy przy czasie nie zorana, nie uprawiona, nie obsiana, nie pokoszona,—bydełko bokami robi, nabiału brak, dzieci jak smoluchy, obdarte, wałęsają się około płotów połamanych,—a wszystkiemu temu winna żmuda i bałamucenie gospodarzy po karczmach! Drugą wadą a raczej występkiem dosyć i tu częstym, jest chętka do złodziejstwa, nie koniecznie, aby kraść z pod zamków, ale do złodziejstw innego rodzaju. Oto zabrać z pokosów, owies, koniczynę lub siano i upakować tem wóz lub bryczkę, jest to prawie przyjętym obyczajem tak przez gospodarzy jak i parobków, szczególniej jeśli im w drodze na paszy zbywa!
Niebaczni, zapominają, że złodziejstwa niczem nie ocukrzysz: czy ono się dokonywa pod zamkiem, czy na polu—wszędy jest występkiem, bo wydarciem drugiemu własności.
Trudno w bawełnę obwijać, co jest prawdą. Tak jak i tego znowu przemilczeć nie można, że lud wiejski tutaj wszędyby pragnął mieć szkółki po gminach, aby się ich dzieci uczyły. Słyszałem tylko utyskiwania niektórych ojców, że dzieci ich nie wszystko rozumieją, co im nauczyciel zada do nauczenia się na pamięć. Uwaga to słuszna, i pp. nauczyciele w tym względzie powinni być staranni. Nie tylko uczyć gorliwie, z miłością, z dokładnem wyjaśnieniem rzeczy—świętym jest obowiązkiem nauczycieli, ale jeszcze naśladować taki porządek, jakiego się trzyma np. p. Gadowski nauczyciel w stronach tutejszych, ze wsi Sokolnik, który oprócz nauk zwykłych przyucza dzieci do gospodarstwa rolnego, i ogrodnictwa w ogrodzie, który wraz z niemi sieje, kosi, i zasadza drzewami i roślinami pożytecznemi. Obok nauki przydatnej dla włościanina jest w takiem zajęciu źródło zdrowia i wesołości: bo cóż pożądańszego dla ucznia, jak po kilkogodzinnem siedzeniu w szkole zatrudnić swe ciało tak pokrzepiającemi poruszeniami, do jakich należy kopanie, oranie, sadzenie, koszenie?
Wspomnę jeszcze o jednej rzeczy. We wsi Ożarowie, mila od Wielunia, jest kościół drewniany, stawiany z bardzo smolnego grubego drzewa, jak się dowiaduję, jeszcze w roku 1454, co przypada na panowanie króla Kazimierza Jagiellończyka. Cmentarz kościoła otacza pięknie dokoła płot złożony z ogromnych brył kamiennych. Grube klony i lipy równają się z wysoką dzwonnicą. Słyszałem na miejscu, że kiedy na kościele dach się spalił i wszystko w nim było uszkodzone, wtedy dziadek obecnego dziedzica ś. p. Wojciech Bartochowski, przyprowadził go swym kosztem do porządku, i odnowił ołtarze w roku 1791. Ale od owego czasu upłynęło lat kilkadziesiąt; kościół znowu podupadł, aż dopiero teraz odnowionym został kosztem dziedzica Ożarowa p. Kazimierza Bąkowskiego i parafijan. Między tymi odznaczył się wielce gorliwy, zawsze trzeźwy, rozsądny włościanin Józef Gierak, jako kassjer zebranej składki. Należąca do parafji wieś Przedmoście chętnie się także przyłożyła do składek na tę odnowę kościoła i wystawienie plebanji; złożyli razem włościanie kilka tysięcy złotych. Takie wieści o dobrych ludziach miło zawsze zapisać na pamiątkę, a i tego nie przemilczę, że w parafji Ożarowskiej, tak, jakoś od lat czterech lud się ustatkował już nieco w pijaństwie; dawniej większa ich część nie wychodziła z karczem. —Oto, czem chata bogata, tem rada, i tem się z wami dzielę panie Redaktorze Zorzy. Bądźcie zdrowi!
Józef Pątnowiak
Dziennik Warszawski 1874 nr 249
Dnia 22 października (3 listopada) we
wsi Dzietrznikach, w gminie Kamionce, w powiecie Wieluńskim,
włościanka Wiktorja Naporaj, 31 lat mająca, została zabita przez
podciętą sosnę.
Kaliszanin 1875 nr 50
Rozporządzenia Rządowe.
Zmiany w służbie. W Rządzie Gubernjalnym.
(...) W Izbie Skarbowej. Podleśny dzietrznickiej straży leśnictwa wieluńskiego, Adam Piotrowski, mianowany p. o. nadleśniczego w temże leśnictwie od d. 1 czerwca 1875 r.
Podleśny kancellaryjny leśnictwa kolskiego, Adolf Żmijewski, mianowany podleśnym dzietrznickiej straży wieluńskiego leśnictwa od d. 1 czerwca 1875 roku.
Kaliszanin 1878 nr 21
W Kaliskiej Izbie Skarbowej odbędzie
się 29 marca o 12 w południe sprzedaż przez licytację in plus
następujących majątków poduchownych:
5) Poduchowne grunta w dobrach
Dzietrzniki, pow. wieluńskim, obejmujące morgów 55 prętów 172.
Cena rs. 3822.
Konkurować mogą o nabycie
wspomnionych własności wszyscy bez różnicy wyznań i pochodzenia,
więc i mieszkańcy tutejszego kraju.
Zorza 1881 nr 37
X Mniemany cud. Od kilkunastu już dni
mieszkańcy okolicznych wiosek Kalisza, tłumami biegną do wsi
Kakawy o 17 wiorst drogi odległéj od Kalisza, aby tam oglądać
niby cud, który przed niedawnym czasem miał się pojawić w
tamtejszym lesie.
Na jednem z drzew w lesie kakawskim
miała się niby objawić Matka Boska i ludek nasz, pomimo że nic
nie widział i widzieć nie może, wierzy jednak ślepo puszczanym
pogłoskom i dąży do miéjsca niby objawionego, strojąc takowe w
obrazy i obrazki.
Pomimo tłómaczeń duchowieństwa i
środków przedsiębranych przez policyę niedozwalających się
gromadzić tamże tłumom ludu, nic nie pomaga: rozpędzeni wracają
w większéj jeszcze ilości, opowiadając jedni drugim o cudzie,
którego żaden z nich nie widział. W niedzielę zeszłą
kilkotysięczny tłum pociągnął do miejsca niby cudownego.
Pamiętamy podobne zdarzenie z przed
kilkunastu laty z okolic Wielunia w lesie Dzietrznickim; propinator
miejcowy rozpuścił bajkę o podobném niby objawieniu na sośnie
oblanéj żywicą, którą oświecały promienie słońca. Lud się
gromadził, popijał w karczmach, robił przychód propinatorowi, aż
sosnę ścięto i wszystko się skończyło. W razach takich pogłosek
lud powinien zawierzyć swym pasterzom duchownym, którzy najlepiej
wiedzą, co jest zgodne z nauką naszéj wiary i naszego kościoła,
a nie wierzyć pokątnym gadaninom.
Kaliszanin 1886 nr. 75
Na leśnej osadzie
Dzietrzniki, w powiecie wieluńskim,
spaliły się dwa domy skarbowe nieubezpieczone, przy czem mieszkańcy
tych domów ponieśli strat w nieubezpieczonych ruchomościach na 400
rs.
Gazeta Kaliska 1894 nr. 26
D. 28-go (lutego), we wsi Dzietrznikach, w pow. wieluńskim, 9-letni chłopczyk, Michał Jakubowski,
przechodząc przez lód, zarwał się i
utonął.
Tydzień Piotrkowski 1896 nr. 15
— Zmiany
w duchowieństwie. Przeniesieni
zostali wikaryjusze: ks. Wacław Kokowski—do parafii Dzietrzniki w
pow. Wieluńskim.
Kurjer Warszawski ( z dodatkiem porannym) 1897 nr 130
Odpust w Rudzie.
Kościół w Rudzie, w pow. wieluńskim, stanął na miejscu, w którem św. Wojciech w drodze do Prus mszę św. odprawiał, i w d. 23-im kwietnia odbywa się też corocznie odpust w Rudzie.
W r. b. na odpust przybyło znacznie więcej pobożnych, aniżeli zazwyczaj.
Już w przeddzień odpustu przed ołtarzem św. Wojciecha, tonącym w kwiatach i zieleni, nad którym wznosił się piękny transparent z insygniami biskupiemi, datą 897—1897, odprawił uroczyste nieszpory przybyły z sąsiedztwa ks. Jaksa.
Nazajutrz w poustawianych na cmentarzu kościelnym konfesjonałach kilkunastu kapłanów słuchało przez dzień cały spowiedzi.
Sumę odprawił ks. Gryglewski, dziekan wieluński, ks. Kokowski zaś, proboszcz dzietrzynicki, w wymownych słowach opowiedział żywot św. Wojciecha i przypomniał ludowi, jakie znaczenie praca misyjna św. męczennika miała dla naszego kraju.
Wisła 1900 tom 14 zeszyt 5
2. Szanowny Redaktorze! W tomie XII
"Wisły" w zeszycie 4 na str. 752, była podana wiadomość,
iż gdzie niema stałego stróża nocnego, tam po kolei gospodarze z
kijem-wachą zwanym, chodzą. Nie podano miejscowości, gdzie ten
zwyczaj panuje. Otóż mogę donieść, że zwyczaj taki istnieje w
kościelnej wsi Dzietrzniki w powiecie Wieluńskim. Jest on tutaj
bardzo dawno przyjętym. Sam kij ów, na końcu żelazem w kształcie
dzidy okuty, wachą się zowie, a stróżowanie nocne
nazywają-chodzeniem na wachę. Dzietrzniki. Ks. Wacław Kokowski.
Gazeta Kaliska 1900 nr. 63
Budowa kościoła. We wsi Dzieczniki w pow. wieluńskim, w
miejsce starego ma stanąć nowy kościół, zbudowany kosztem parafjan. Plan nowego
kościoła w stylu gotyckim, prześlicznie wykonany przez budowniczego powiatowego
pana Szrejera, został już wniesiony do rządu gubernjalnego, z prośbą o
zatwierdzenie. Kosztorys budowy obliczony został na 27 tysięcy rubli.
Gazeta Kaliska 1900 nr. 178
Budowa kościoła. W Dzietrznikach powiecie wieluńskim,
zbudowany zostanie nowy kościoł parafjalny w stylu gotyckim, kosztem 37,229 rb.
57 kop. Plany na budowę tejże świątyni wykonane przez inżyniera powiatowego
Szrajera, ministerjum już zatwierdziło.
Kurjer Warszawski (dodatek
poranny) 1900 nr 220
Nowy kościół.
W Dzietrznikach,
w pow. wieluńskim, wzniesiony będzie nowy kościół parafjalny w
stylu gotyckim, kosztem 37,229 rbl.
Plany, opracowane przez
inż. Szrajera, władze zatwierdziły.
Gazeta
Świąteczna 1900 nr. 1025
We wsi
Dzietrznikach pod Wieluniem, w guberńji kaliskiéj, ma być również
zbudowany nowy kościół. Plan został już zatwierdzony i roboty
wkrótce się rozpoczną. Koszt budowy obliczono na 37 230 rubli. a.
Gazeta Kaliska 1901 nr. 274
Nowa świątynia. Dnia 25 listopada, w
uroczystość św. Katarzyny, jako patronki parafji, odbyła się w Dzietrznikach, w
pow. wieluńskim, gub. kaliskiej, uroczystość położenia kamienia węgielnego pod
nowy kościół, wobec tłumnego napływu parafian. Celebransem był ks. kanonik
Gryglewski, dziekan wieluński, jako delegat biskupi. Budowę kościoła rozpoczęto
na wiosnę r. b., staraniem miejscowego proboszcza, ks. Wacława Kokowskiego, a
do tego czasu wybudowano fundamenta i cokół z granitu polowego, obrabianego
kamieniarskim sposobem na półtora łokcia wysokości. Kościół będzie zbudowany w
stylu wiślano-baltyckim, o jednej wieży, trzech nawach w formie krzyża, przytem
długość świątyni wynosić będzie 68, a szerokość w nawach 28 łokci. Obecnie
zwożą materjały do dalszej budowy. Ogromna uczuwać się daje potrzeba nowego
kościoła, bo kościół stary, drewniany, zniszczony, jest tak maleńki, że zajmuje
zaledwie część głównej nawy nowoprojektowanego kościoła. Nowy budują, a stary,
nie przeszkadzając robocie, stoi w środku.
Parafja Dzietrzniki liczy 3,600 dusz, ale po większej części ludzi
niezamożnych. Czują oni jednakże potrzebę nowego kościoła i do tego stopnia
mieć go jaknajprędzej pragną, że nie wachają się darmo 54 wiorsty z Częstochowy
wozić cegłę dlatego, że tam tańsza, niż w okolicy Wielunia. Patrząc na ich
trudy i ofiarność, każdy czuć to musi, że takim ludziom dopomódz jest prawdziwą
zasługą.
Gazeta Kaliska 1901 nr. 276
Jeszcze z Dzietrznik. O poświęceniu
kamienia węgielnego pod kościół w tej wsi otrzymujemy jeszcze następującą
korespondencję: Stary modrzewiowy kościółek, stojący na wzgórku na 10-ej
wiorście za Wieluniem we wsi Dzietrzniki, a znany kaliszanom, bo w tej wsi
wypada odpoczynek południowy dla kompanji, dążących na odpust do Częstochowy,
niedługo zniknie z horyzontu. Należy mu się to słusznie, gdy wielu już wysłużył
się pokoleniom. Pierwsza wizyta kanoniczna arcybiskupa gnieźnieńskiego Joanni
de Lasco w r. 1521 wspomina, że data założenia tego kościoła jest niewiadoma.
Jest on tak mały, że zaledwie 400 osób pomieścić może. To też miejscowy
proboszcz, ks. Wacław Kokowski, wychowaniec szkół kaliskich, widząc, że dawny
kościół, nieodpowiada zupełnie potrzebom parafji, blisko 3600 dusz liczącej,
skłonił parafjan do budowy nowego kościoła. Pozwolenie u władzy uzyskane
zostało i na wiosnę r. b. wybudowano fundamenta i cokół z granitu polnego,
obrabianego kamieniarską robotą. Dnia 25-go listopada ks. kanonik Gryglewski,
jako delegat biskupi, założył kamień węgielny pod budowę tej nowej świątyni.
Plany na nowy kościół robił p. Szrajer budowniczy powiatu wieluńskiego. Kościół
będzie o trzech nawach w formie krzyża, jednej wieży, długości 68, a szerokości
28 łokci. Parafjanie, choć niezamożni, obiecali złożyć w przeciągu lat 5-ciu
24000 rb. Ciężko im to przyjdzie, a tak pragną nowego kościoła, że dla
oszczędności wożą cegłę z Częstochowy o 54 wiorsty od Dzietrznik odległej. Suma
przez parafjan zadeklarowana nie wystarczy, ale mają nadzieję, że ludzie dobrej
woli datkami im dopomogą, jak to nawet wyraził jeden z nich na obiedzie u ks.
proboszcza, po odbytej uroczystości kościelnej, gospodarz Piotr Derda, w
wierszu niewybrednym, ale z serca płynącym, który tu przytaczamy:
Więc panowie, jak kto może,
Niech nam z łaski dopomoże,
Czynem wesprze, grosz dorzuci,
A Pan Bóg go nie zasmuci;
Owszem, łaskami obdarzy,
Bo my u nowych ołtarzy,
Co staną w nowym kościele,
Błagać będziem Boga śmiele,
Aby nasi dobroczyńcy
U tych wszystkich łask Przyczyńcy
Dobry numer mieli w niebie,
A tutaj dostatek w chlebie. X.
Może
ten głos poruszy serca wspaniałomyślne? Nasza redakcja chętnie pośredniczyć
będzie.
(Przyp.
Red.).
Gazeta
Świąteczna 1901 nr. 1092
Kościoły. We
wsi Dzietrznikach pod Wieluniem, w guberńji kaliskiéj, odbyło się
dnia 25 listopada uroczyste założenie kamienia węgielnego pod
budowę nowego kościoła obrzędu dopełnił ksiądz kanonik
Gryglewski. Kościół ten zbudowany będzie w kształcie krzyża
leżącego, 68 łokci długi a 28 szeroki, o jednéj wieży,
nietynkowany, wewnątrz podzielony na trzy nawy. O pozwolenie na
budowę wystarał się ksiądz Kokowski, proboszcz tamtejszy. Pa
rafja Dzietrzniki ma 3600 dusz, po większéj części gospodarzy
niezamożnych. Dworów w okolicy wcale niéma. Jednakże para fjanie
dzietrzniccy widząc, że stary kościół nie jest dla parafji
odpowiedni, bo zaledwie 400 osób pomieścić może, podjęli się
budowy nowego, ufni w pomoc Bożą ludzi dobréj woli. Na wiosnę
wybudowano fundamenty i cokół z polnego granitu, obrabianego
kamieniarską robotą; a teraz wożą z Częstochowy, prawie o 8 mil,
cegłę na robotę oblicową, bo takiéj cegły niemożna dostać w
okolicy Wielunia. Po poświęceniu kamienia węgielnego odbył się
na plebańji obiad, podczas którego jeden z zaproszonych gospodarzy
wyraził słowami z serca płynącemi nadzieję, że dobrzy ludzie do
zbudowania świątyni dopomogą. Oto jego słowa: „Więc panowie,
jak kto może, niech nam z łaski dopomoże: czynem wesprze, grosz
dorzuci, a Pan Bóg go nie zasmuci; owszem, łaskami obdarzy. Bo my u
nowych ołtarzy, co staną w nowym kościele, będziem błagać Boga
śmiele, aby nasi dobroczyńcy u tych wszystkich łask Przyczyńcy
dobry „numer" mieli w Niebie, a tutaj obfitość w chlebie."
Przytoczyłem ten prosty wierszyk, bo może kto zechce pójść za
głosem jego. Wiadomo zaś, że Gazeta świąteczna w takich razach
zawsze chętnie pośredniczy. Czytelnik.
Tydzień Piotrkowski 1904 nr. 19
— Administratorzy
parafij: Dzietrzniki w pow. wieluńskim,
ks. Wienczysław Kokowski
i parafii Ręczno w pow. piotrkowskim, ks.
Feliks Kobielski, przeniesieni
jeden na miejsce
drugiego.
Gazeta Kaliska
1905 nr 136
Wieluń.
Naczelnik powiatu wieluńskiego p. Stachowicz
prostuje w „Warsz. Dniew." treść depeszy „Pet. Ag. Tel.”
z Kalisza, donoszącej o zbrojnym oporze włościan, aresztowanych
przy wyrąbywaniu drzewa w lesie rządowym. Naczelnik twierdzi, że
oporu nie było, gdyż władze policyjne dowiedziały się już po
fakcie o przestępstwie, lecz było tylko starcie między włościanami
wsi Dzietrznik i strażą leśną leśnictwa wieluńskiego i że
wyrąb miał miejsce w odrębie Budzinki, a straż leśna na gruntach
włościan wsi wspomnianej znalazła drzewo, przy którego zabieraniu
zaszło owe starcie, mające być przedmiotem sprawy sądowej.
Gazeta Kaliska
1905 nr 263
Na
budowę kościoła w Dzietrznikach. w
p. wieluńskim, proboszcz miejscowy ks. Feliks Kobielski wydał
książeczkę do nabożeństwa, z modlitwami i litaniami, p. t.
„Pamiątka z parafji Dzietrzniki z filjami w Pątnowie i
Grabieniu." Książeczkę tę upiększa cały szereg ilustracji.
Oprócz portretów J
E.
ks. biskupa Stanisława Zdzitowieckiego, miejscowego dziekana ks.
Gryglewskiego i autora książeczki, znajdujemy podobizny kościołów
w Dzietrznikach, Pątnowie i Grabieniu. Żałować należy, że w
książeczce tej nie umieszczony został rys historyczny tych trzech
świątyń. Książka wydrukowaną została w Wieluniu u p.
Baranowskiego bardzo starannie. W Kaliszu dostać ją można w
składzie aptecznym p. W.
Pawłowskiego.
Gazeta Świąteczna 1905 nr 1264
DO WIADOMOŚCI PARAFJOM. W
Dzietrznikach przy szosie pod Wieluniem, w guberńji kaliskiej,
buduje się zamiast dawnego, drewnianego kościoła parafjalnego —
nowy, murowany. Z tego powodu jest tam do sprzedania budynek
kościelny modrzewiowy w bardzo dobrym stanie. Sprzedaż odbędzie
się przez licytację w dniu 13 kwietnia tego roku. Ks. Kobielski.
Gazeta Kaliska 1906 nr 339 i 340
Sąd
polowy. W
środę d. 5 b. m., w Sieradzu odbył
się sąd polowy, który mieszkańców wsi Dzietrzniki pow.
wieluńskiego, Jana syna Tomasza Makiełę i Jana, syna Jana Makiełę
za grabież oraz Józefa Morko, ze wsi Chojno gminy Bogumiłów pow.
sieradzkiego, za rozboje dokonane pomiędzy Sieradzem a Zduńską
Wolą, skazał na śmierć, Wyrok wykonano na podwórzu więzienia
sieradzkiego nazajutrz, t. j. 6 grudnia o godz. 5 zrana. Czwarty
oskarżony Preis został uniewinniony.
Gazeta Świąteczna 1907 nr 1378
We wsi Dzietrznikach pod Wieluniem w
ziemi Kaliskiej istnieje od czterech miesięcy kółko rolnicze
mające 45 członków z wkładami od 1 rubla do 50 r. Przewodniczącym
jest p. Wincenty Kobylański, dzielny i zamiłowany w swej pracy
gospodarz. Z dniem 1-ym lipca ma być też otworzony we wsi sklep
gospodarski. Dotychczas dzietrzniczanie zaopatrywali się we wszystko
w małych sklepikach po miasteczkach, gdzie za drogie pieniądze
sprzedawano im liche towary. P. D.
Gazeta Świąteczna 1908 nr 1427
Znowu oszustwo z kosami. Czytelnik:
Piotr Derda z okolic Wielunia przysłał nam kartkę z drukowanego
cennika fabryki kos Mincera (Műnzer) w Wiedniu. O tem, że kosy te
są liche i nic nie warte, nieraz już pisano w Gazecie. Tymczasem w
przysłanej nam obecnie odezwie, wyciętej z cennika, jest
zapewnienie, że są to kosy "niezrównanego gatunku", jako
też, że każdą kosę niezdatną fabryka odmienia na nową, albo na
żądanie zwraca za nią pieniądze. Na potwierdzenie zaś tego, na
odwrotnej stronie odezwy wydrukowane są podziękowania różnych
osób, które jakoby kosy te sobie sprowadzlły. Podziękowań jest
pięć, ale, jak widać, jest to już dalszy ciąg; nie wiemy, ile
ich mieści się na stronicach poprzedzających 7-mą i 8-mą, które
nam przysłano. Otóż na stronicy 7-mej pierwszy składa fabryce
podziękowanie H. Wojciechowski z Błędowna pod Zakroczymiem, a
wyraża je jak następuje: "Nie uwierzy kto może, a przecież
gospodarz tutejszy Mikołaj Hocuk wyklepawszy raz taką kosę Mincera
na św. Piotra, kosił nią aż po jesień. Przyznać muszę, że raz
jedyny sprowadziliśmy kilka kos zkądinąd, ale mieliśmy przykry
zawód i zwróciliśmy je napowrót. Dlatego postanowiliśmy tylko
Mincera kosy sprowadzać, zaś od innych fabrykantów nawet cenników
przyjmować nie będziemy." Zaraz potem następuje podziękowanie
J. Lipskiego z Klikawy pod Puławami: "J. Mincera kosy, których
na żadnym targu i w żadnym sklepie nie widać, działają 4 razy
tyle, co zwykłe kosy (zapewne miało być: tną cztery razy prędzej,
niż zwykłe kosy) i dokazują istnych cudów; — nawet starcy,
którzy już od kilku lat nie koszą, tną niemi lekko i żwawo jak
parobki..." No, niech kto powie, —jakże za takie kosy nie
dziękować! To też dziękuje zkoleji i Piotr Derda z Dzietrznik pod
Wieluniem. P. Mincer przy tacza jego podziękowanie w następujących
słowach: „Próbny pakiet pocztowy (co ma znaczyć: paczkę kos
przysłanych pocztą na próbę) otrzymałem, za który bardzo
dziękuję. Ponieważ kosy okazały się doskonałemi pod każdym
względem, dlatego proszę wysłać mi natychmiast takich samych 50
kos..." Podziękowanie to jest mniej gorące od poprzedniego,
ale bo też... nie wypłynęło ono p. Derdzie z wdzięcznego serca,
a nawet, co dziwniejsza, wcale mu w myśli nie postało, ani też
jego ręką nie zostało skreślone. Oto co on sam pisze o tem do nas
w liście przysłanym razem z ową kartką z cennika: „Bardzo
proszę wydrukować w Gazecie ostrzeżenie, aby gospodarze nie
sprowadzali kos z Wiednia, gdyż, mojem zdaniem, kosy te musą być
licha warte, jeżeli fabrykanci dla zachwalenia ich fałszywe
świadectwa w swych katalogach podają. Naprzykład świadczą się
mojem podziękowaniem, którego wcale nie mają, gdyż ja żadnych
kos nie sprowadzałem. Przeto czuję się obowiązanym ostrzedz braci
rolników, aby nie wierzyli zagranicznym spekulantom. — Że piszę
prawdę, zaświadcza nasze kółko rolnicze. Piotr Derda" Obok
powyższego podpisu odbita jest w liście pieczątka kółka
rolniczego w Dzietrznikach pod Wieluniem. Wobec tego jakąż wagę
mogą mieć wszystkie podziękowania, któremi się owa fabryka
wiedeńska chlubi? Po kim raz się pokaże, że kłamie, temu ludzie
już nie wierzą. Przykra to rzecz i uporarzająca nie znajdować
wiary dla słów swoich, ale niech ten, kogo ta przykrość spotyka,
sam sobie winę przypisze. st.
Gazeta Świąteczna 1913 nr 1713
Listy do Gazety Świątecznej. Z
parafji Dzietrznik w powiecie wieluńskim, guberńji kaliskiej. Nie
mogę się powstrzymać, aby nie napisać choć krótkiego listu na
widok podobizny księdza kanonika Kokowskiego z parafji Srocka,
umieszczonej w Gazecie 1705-ej, bo ten czcigodny kapłan był w
naszej parafji proboszczem. Jaką on nam pamiątkę po sobie
zostawił, w krótkości tu napiszę. Zastał u nas mały, ubogi
kościołek, w którym nawet niemożna było się pomodlić, bo jak
się kto chciał dostać bliżej wielkiego ołtarza, to musiał się
namęczyć jakby przy najcięższej pracy; tłok był
niewypowiedziany, — gdyś był stary, albo mały, to lepiejbyś się
był nie pokazywał. Widząc taką udrękę parafjan, ksiądz zaczął
gorąco namawiać do budowy nowego kościoła. Ale jak tu rozpocząć,
kiedy niema na to ani grosza, a parafjanie mówią, że są ubodzy i
nie podołają temu. Ale nasz kochany pasterz nie przestał prosić i
przekonywać, że byle były dobre chęci, to Pan Bóg nam dopomoże.
Nie brakło gospodarzy chętnych do budowy kościoła, ale, niestety,
było też wielu przeciwnych temu. Dużo się napracował ten sługa
Boży, zanim nas do jedności doprowadził; sam mówił, że się na
tę intencję modlił i nowennę odprawiał. Kiedy już zapadła
uchwała parafjalna, a zkoleji przyszło i pozwolenie władzy,
dopiero ksiądz nasz wziął się gorliwie do wielkiej pracy. Gdyby
nie jego gorliwość, tobyśmy do dnia dzisiejszego gnietli kości w
owym małym kościołku. Ksiądz proboszcz wystarał się dla nas o
głazy na fundamenty (dostaliśmy je darmo od jednego właściciela
dóbr w sąsiedniej parafji), a także sprawił zabiegami swemi, że
i kamień łamany dostaliśmy bardzo tanio. Wapno i cegłę
zwoziliśmy z Częstochowy, przeszło siedem mil. Budowa szła
dobrze. Mury kościoła były już na wysokości 10 łokci, co
stanowiło trzecią część całkowitej wysokości ścian: drzewo na
wiązanie dachu mieliśmy już obrobione, okna żelazne były już
sprowadzone z Częstochowy, bo drogi nasz Kapłan tak umiał do ludzi
przemawiać i zachęcać, że nietylko końmi zwozili, ale niektórzy
o milę sami kamienie na półwoziu ciągnęli, i to jedynie ze swej
szczerej chęci, nie z żadnego przymusu, — aby tylko coś na
chwałę Bożą zrobić. I szła robota raźno, aż miło było
spójrzeć. Wtem na wiosnę 1904 r. nieprzyjaciele proboszcza z dwóch
wsi, co mają kościołek filjalny, widząc że i oni będą
pociągnięci do składek kościelnych, zaczęli szkalować drogiego
proboszcza przed rządem i przed biskupem tak niegodziwie, tak
zażarcie, że go i wyżarli. proboszcz i przychylni mu parafjanie
nie myśleli nawet, żeby coś podobnego stać się mogło. A jednak
się stało. Gdy nam drogi Kapłan oznajmił ze łzami w oczach, że
nas musi opuścić, to nam wszystkim jakby strzała serca przeszyła
i nie mogliśmy nawet uwierzyć, żeby to była prawda. A gdy
nastąpił dzień jego odjazdu, to płacz i żal był nieukojony.
Musieliśmy się jednak z ciężkim losem pogodzić. O, zacny
kapłanie! niech ci za te trudy poniesione dla nas Pan Bóg płaci
przez długie lata zdrowiem i powodzeniem, a po śmierci niebieską
koroną! Bo napewno można powiedzieć, że i nasze prawnuki nie
oglądałyby nowego kościoła, gdyby nie Ty, księże drogi,
fundatorze! To też jakeśmy ujrzeli twą podobiznę w Gazecie
Świątecznej, to się po kilku naraz cisnęło, — każdy chciał
zobaczyć drogiego nam fundatora. O szczęśliwaś, parafjo Srocka,
żeś dostała takiego proboszcza, bo, jak słychać, i tam wykonał
już dużo rzeczy pożytecznych. — Proszę uprzejmie redakcję
Gazety Świątecznej o wydrukowanie tego listu na podziękowanie
czcigodnemu księdzu kanonikowi Kokowskiemu, boć on nas zachęcił i
do czytania Gazety Świątecznej, którą zpoczątku za swoje
pieniądze nam sprowadzał. Za jego to sprawą do dzisiejszego dnia
ją czytamy i mamy z niej duży pożytek. A teraz muszę wspomnieć,
jakeśmy budowy osieroconego kościoła dokończyli. Przybył zaraz
do nas ksiądz Kobielski i pocieszał nas, zasmuconych, że będziemy
dalej budowali. Ale jakoś rok minął, a robota wcale nam nie szła.
Dopiero w roku następnym nowy proboszcz lepiej poznał swych
parafjan i zaczęto się ruszać około budowy; bo chociaż była
obrana do tego rada, to jednak bez kierownika, jakim jest proboszcz w
parafji, niewiele można było zrobić. Tak tedy, i Bogu dzięki, w
ciągu czterech lat dokończyliśmy jakoś budowy świątyni.
Poświęcenia nowego kościoła dopełnił ksiądz biskup
kujawsko-kaliski Stanisław Zdzitowiecki. Jest nam teraz o wiele
wygodniej, bo nie wiemy, co to tłok w kościele; ale bardzo w tym
kościele jeszcze ubogo, bo jest tylko wielki ołtarz i w nim figura
Serca Jezusowego, a na dwa ołtarze boczne są tylko wymurowane mensy
i na jednej stoji figura Matki Boskiej, a na drugiej—Pan Jezus na
krzyżu. Bardzo więc dużo nam jeszcze brak. Mamy w Dzietrznikach
kółko rolnicze, ale się bardzo licho obraca. Zachęcił nas do
założenia kółka p. Kobylański, właściciel większego majątku,
i nie szczędząc trudu przyjeżdża do nas o trzy wiorsty w pierwszą
niedzielę każdego miesiąca i miewa pouczające pogadanki, a prócz
tego dopomaga nam sprowadzać sztuczne nawozy i razem posyłamy je do
badania. Słowem, pomaga nam dużo, ale niebrak i u nas ludzi
ciemnych, którzy nie chcą korzystać z dobrego. Członek Kółka
rolniczego Fr. Okwieciński.
Zorza 1917 nr 27
Zjazd Kółek Rolniczych w Wieluniu.
Centralne Towarzystwo Rolnicze, w
obecnych tak ważnych czasach, kiedy na ziemiach polskich tworzą się
nowe stosunki nietylko polityczne, lecz i gospodarcze, uważa za
najpilniejszą sprawę budzić siły ludu wiejskiego przez
skierowanie ich do pracy w Kółkach Rolniczych, których zakres
działania zamyśla znacznie rozszerzyć.
Kiedy bowiem za rządów rosyjskich
pole działalności Kółek Rolniczych było ściśle ograniczone i
sprowadzało się do spraw jedynie i bezpośrednio z rolnictwem
związanych, obecnie Centralne Towarzystwo zamierza opracować ustawę
dla Kółek Rolniczych o daleko szerszym programie. Projektowane jest
objęcie prócz celów czysto rolniczych, także
społeczno-kulturalnych, a tem samem ześrodkowanie w Kółkach
Rolniczych wszelkiej działalności na wsi polskiej, a więc: 1)
organizowanie młodzieży włościańskiej w towarzystwa śpiewaczei
gimnastyczne 2) zakładanie straży ogniowych 3) otwieranie czytelni
ludowych 4) rozpowszechnianie gazet i książek 5) powoływanie do
życia towarzystw współdzielczych i kas
pożyczkowo-oszczędnościowych i t. p.
Jeśli się zważy doniosłość wyżej
wymienionych zadań, które i wiele dobrej woli i znacznego nakładu
pracy wymagać będą, to okażą się bezpodstawnemi głosy tych,
którzy uważają, iż w obecnej dobie Kółka Rolnicze nie mają
pola działania.
Dla dobra i szczęścia drogiej nam
wszystkim Ojczyzny, mimo trudnych i niepomyślnych warunków, w
jakich się znalazła wieś polska, musimy koniecznie zabrać się do
pracy i to bezzwłocznie, gdyż bezczynne wyczekiwanie na lepsze do
pracy czasy może nas omylić i zgubnie się odbić na przyszłość
kraju naszego.
Przed wybuchem wojny w ziemi
Wieluńskiej było czynnych zgórą dwadzieścia Kółek Rolniczych,
których działalność w ostatnich latach zupełnie zamarła, i dziś
nikt nie zabiega o ożywienie i wznowienie ich działalności. Jest
to objaw niepożądany i zgubny, przeto musimy zaradzić temu, musimy
się ocknąć z uśpienia na głos Centralnego Towarzystwa
Rolniczego, które uważa za najpilniejszy swój cel dzisiaj
uruchomienie jaknajwiększej liczby Kółek Rolniczych, w którychby
zespolone siły duchowieństwa, obywatelstwa i włościaństwa
wspólnie i zgodnie pracować mogły nad podniesieniem gospodarczego
i kulturalnego stanu wsi polskiej.
W początkach bieżącego miesiąca C.
T. R. wysłało do Wielunia swego delegata p. Medyńskiego, który na
zebraniu w dniu 4 b. m. przedstawił konieczność uruchomienia Kółek
Rolniczych w ziemi Wieluńskiej. Zebranie, godząc się z wywodami
delegata, powołało do życia Komisję z niżej podpisanych osób,
której poruczoną została sprawa zwołania zgromadzenia z całego
powiatu.
Komisja, w osobach niżej podpisanych,
zgodnie z włożonym na nią obowiązkiem — zwraca się przez
niniejszą odezwę z gorącem wezwaniem do wszystkich włościan,
obywateli ziemskich i kapłanów całej ziemi Wieluńskiej, by
raczyli przybyć do Wielunia na walne zebranie rolnicze w dniu 10
lipca r. b na godzinę 2-gą po południu podług czasu letniego do
sali Towarzystwa Muzycznego (Ochrony). Punktualność jest
bezwarunkowo wymaganą, obrady bowiem trwać mogą tylko do godz. 6
ej.
Na walne zebranie zapewniony jest
przyjazd dwuch prelegentów z Warszawy.
Przeświadczeni o zrozumieniu ważności
sprawy przez wszystkich ludzi dobrej woli i miłujących kraj
ojczysty-tuszymy, iż w dniu 10-ym lipca na walne zebranie rolnicze
stawią się wszyscy, do których dojdzie niniejszy głos wezwania i
którym nieobojętną jest sprawa pracy dla ogólnego dobra
narodowego.
Ignacy Bąkowski ze Skomlina, Marcin
Bryś z Żytniowa, Piotr Derda z Dzietrznik, Wawrzyniec Koźmiński z
Okalewa, Stanisław Madaliński z Brzozy, Ks. Wincenty Przygodzki z
Czarnożył, Edward Siwiński ze Skomlina, Stanisław Tarnowski z
Rudlic, Franciszek Tobis z Kowali, Ks. Bolesław Wróblewski z
Praszki, Antoni Wykrota z Białej, Ks. Antoni Zmysłowski z Żytniowa.
W sprawie zjazdu, na który wzywa
powyżej zamieszczona odezwa Redakcja „Zorzy” otrzymała list
następujący:
Bracia włościanie i bracia rolnicy!
Powinniśmy się na zjazd do Wielunia
zjechać wszyscy, komu leży na sercu dobro gospodarstwa naszego i
dobro naszych dzieci w przyszłości. Grzechem byłoby, gdybyśmy się
oglądali na tych, którzy myślą o tem tylko, żeby dziś mieć, co
zjeść, „a jutro będzie, jak Bóg da”. Nie, nam dziś trzeba
zdwoić siły i pracować nad podźwignięciem naszego rolnictwa,
radzić wspólnie, w gromadzie nad dolą naszą i naszych dzieci.
Wiedzmy, że jeśli nie weźmiemy się
gromadą za ręce, to nas obcy wypchną, a my, później będziemy
narzekać, że nam nikt nie radził dobrze. A więc jedźmy wszyscy,
gospodarze, na zjazd kółek rolniczych na dzień 10 lipca. Niech
nikogo nie zbraknie: i z tych, co należą do kółek, i z tych co
nie należą, a chcą lepszej przyszłości dla siebie i swych
dzieci.
Wawrzyniec Koźmiński z Okalewa.
Gazeta Świąteczna 1917 nr 1879
Z parafji Dzietrznik w ziemi
Wieluńskiej piszą do nas: Wieś Dzietrzniki leży przy drodze bitej
z Częstochowy do Wielunia. Kościół mamy bardzo ładny, duży, o
trzech nawach, murowany z cegły na sposób gotycki, skończony i
zaraz pokonsekrowany dnia 19-go września 1909 roku. Proboszcz nas,
ksiądz Poraj-Kobielski, miał wiele kłopotu z budową, ale dzięki
Bogu w 1904 roku reszta długów została spłacona. — Szkół w
parafji mamy trzy, a cieszymy się nadzieją, że zczasem przybędzie
ich więcej. W sierpniu roku ubiegłego założyliśmy kapelę
kościelną; przewodniczącym jej jest ksiądz proboszcz, a
kapelmistrzem L. Więckowski. W razie potrzeby umiemy zamienić
narzędzia muzyczne na odpowiednie narzędzia gospodarskie, to też,
kochając naszego księdza przewodniczącego, dnia 2-go października
stanęliśmy wszyscy jak jeden z motykami na polu proboszczowskiem i
wykopaliśmy wszystkie kartofle, a na dokopce zagraliśmy i
zaproszeni zostaliśmy na przyjęcie na plebanji. Uczymy się muzyki
z wielką ochotą, to też w tak krótkim czasie dokazaliśmy tyle,
że graliśmy w kościele w dzień odpustu św. Katarzyny, a wielką
to dla nas jest zachętą, że nas ksiądz odprawiający wtedy
nabożeństwo pochwalił. — Dnia 16-go grudnia roku ubiegłego było
w naszym kościele nabożeństwo za duszę ś. p. Henryka
Sienkiewicza. Po mszy św. dzieci ze szkoły z nauczycielem P.
Borowieckim na czele wykonały pięknie śpiew „Boże, coś
Polskę”. Co niedziela i święto mamy też bardzo ładne śpiewy
na chórze. Czytelnik.
Gazeta Świąteczna 1918 nr 1955
Dobre i złe w parafji Pątnowie w
ziemi Wieluńskiej. Wieś Pątnów leży przy drodze bitej z Wielunia
do Krzepic. Ludności ma parafja 1690 dusz, a kościół drewniany
pod wezwaniem Św. Jana Ewangielisty. Proboszczem jest ksiądz
Berendt. Praca społeczna i tutaj się krzewi, co powinno cieszyć
każdego dobrego Polaka. Przed wojną w gminie Kamionce, do której
Pątnów należy, było tylko sześć szkół, obecnie założono
jeszcze cztery. Następnie, za staraniem zarządu gminnego i
światlejszych gospodarzy powstała w roku zeszłym straż ogniowa.
Do zarządu zostali powołani: ksiądz Berendt na przewodniczącego,
A. Grabiński na zastępcę, M. Krzyżanowski na naczelnika straży,
B. Grabiński na pomocnika naczelnika, P. Krauze na skarbnika, I.
Maternowski na pisarza, A. Madeła na gospodarza strażackich
narzędzi. Do rady sprawdzającej wybrano A. Kocha, A. Dubasa i J.
Kalembę. Za przykładem Pątnowa wsie Dzietrzniki i Kadłub, w tejże
gminie, pozakładały też straże ogniowe. — Czytelnictwo rozwija
się coraz bardziej, światlejsi gospodarze i młodzież sprowadzają
gazety, bo wiedzą, że czytanie dobrych rzeczy rozjaśnia umysł i
uczy nietylko gospodarzyć na roli, ale i o gospodarce krajowej
poucza. Czytujemy najwięcej Gazetę Świąteczną. Obok tego, co
dobre, trzeba wspomnieć i o tem, co zasługuje na naganę. Otóż
dużo żydów mieszkających po naszych wioskach zaczęło wyrabiać
tajemnie wódkę. Potrzebne im jest do tego żyto i kartofle, więc
skupują je, płacąc za kartofle po 32 marki za korzec, a za żyto
po 100 do 200 marek. Tyle ludzi przymiera z głodu i nieraz nie może
kupić kartofla lub garstki żyta na mąkę, a tu marnuje się te
dary Boże na to, żeby rozpajać słabych i ciemnych. Co gorsza, i
chrześćjanie łakomiąc się na pieniądze dopomagają też żydom,
a nawet niektórzy biorą się sami do pędzenia gorzałki. Hańba
takim fabrykantom trucizny! Hańba też kobietom, które mając mężów
na wojnie żyją w rozpuście, wbrew szóstemu przykazaniu Bożemu!
Przypomnijmy sobie, jak straszną karę zesłał Pan Bóg niegdyś za
takie grzechy na Sodomę i Gomorę. Ludzie, którzy nie wyzbyli się
bojaźni Boga i miłości Ojczyzny, powinni walczyć z tą podwójną
zarazą: tajemnego pędzenia wódki i nieobyczajności. Chwalmy dobre
rzeczy, ale i na złe, które się panoszy, nie zamykajmy oczu, bo
kto zakrywa złe, jest gorszy od złodzieja kradnącego nasze mienie.
Czytelnik K. W. A.
Łódzki Dziennik Urzędowy
1924 nr 44
Na zasadzie
postanowienia Województwa z dnia 24.9 1924 r. L. Pr. 4109 (2) III
wciągnięto do rejestru Stowarzyszeń i Związków Nr. 885
„Towarzystwo Straży Ogniowej Ochotniczej w Dzietrznikach".
Zorza 1925 nr 4
Wiece i zebrania. Korzystając ze
świąt, poseł okręgu Kalisz — Turek — Wieluń, p. J. Kawecki
Zw. L. -N. urządził szereg wieców i zebrań w pow. wieluńskim, a
mianowicie: 2 stycznia w Rudnikach, 3-go w Żytniowie, 4-go 2
zebrania w Praszce, 5-go w Dzietrznikach, 6-go w Wieluniu, 8-go w
Białej, 9-go w Czarnożyłach. Wszystkie te zebrania odbyły się w
spokoju, przy dużem zainteresowaniu słuchaczów. Poseł J. Kawecki
ponadto odbył kilka konferencyj w sprawie pomocy dla szkoły
średniej w Wieluniu i w sprawach rzemieślniczych, a także załatwił
szereg interesantów, z którymi osobiście był w rozmaitych
urzędach. Ze wszystkich rozmów oraz z zapytań na wiecach widać,
że ludność pragnie pomocy w zakresie codziennych trosk i że
otrząsa się powoli z pod wpływu agitacji wywrotowych. Ludność
pragnie przedstawienia istotnego stanu rzeczy, coraz mniej dając
wiarę różnym obietnicom. Trzeba tylko, by ludnością tą, więcej
jak dotychczas, zainteresowała się inteligencja wiejska i miejska,
gdyż tam tylko, gdzie ludność pozostaje bez kierownictwa, daje ona
posłuch niesumiennej agitacji.
Obwieszczenia Publiczne 1925 nr 103
Sąd okręgowy w
Kaliszu, na mocy art. 1777-6 U. P. C., obwieszcza, iż na skutek
decyzji sądu z d. 24 października 1925 r. zostało wdrożone
postępowanie o uznanie za zmarłego, Antoniego Borgula, wobec czego
sąd wzywa go, aby w terminie 6-miesięcznym, od dnia wydrukowania
niniejszego, zgłosił się do sądu, gdyż w przeciwnym razie, po
upływie tego terminu zostanie przez sąd uznany, za zmarłego; wzywa
się wszystkich, ktoby wiedział o życiu, lub śmierci Antoniego
Borgula, aby o znanych sobie faktach zawiadomił sąd okręgowy
w Kaliszu, w powyższym terminie; nadto sąd nadmienia, że Antoni
Borgul, był stałym mieszkańcem wsi Dzietrzniki, gm.
Kamionka, star. wieluńskiego, i że w 1919
r. został powołany do wojska. Nr.
spr. II Z. 42/24.
Obwieszczenia Publiczne 1926 nr 77a
Do rejestru handlowego, Działu A, sądu okręgowego w Kaliszu, wciągnięto następujące wpisy pod Nr. Nr.:
d. 12 czerwca 1926 r.
7075 „Józef Środa", restauracja z prawem sprzedaży wyrobów wódczanych w Dzietrznikach, gm. Kamionka, pow. wieluńskiego. Istnieje od 1 stycznia 1914 r. Właśc. Józef Środa, zam. w Dzietrznikach.
d. 16 czerwca 1926 r.
7133 „Leon Karcz", rzeżnictwo we wsi Dzietrzniki, gm. Kamionka, pow. wieluńskiego. Istnieje od 1 stycznia 1900 r. Właśc. Leon Karcz, zam. we wsi Dzietrzniki.
Z POWIATU WIELUŃSKIEGO
Dnia 6 sierpnia b. r. odbył się we wsi Toporów wiec pod przewodnictwem wójta Stasiaka. Po wysłuchaniu z wielkiem zainteresowaniem referatu sprawozdawczego posła Chwalińskiego, zebrani wyrazili mu podziękowanie za pracę dla dobra ludu, oraz uchwalili votum zaufania dla Klubu P. S. L. „Piasta". Po zebraniu odbyła się defilada oddziału młodzieży ludowej i miejscowej straży ochotniczej.
W dniu 2 października b. r. poseł Chwaliński odbył wiec sprawozdawczy we wsi Wichernik, gm. Mokrsko. Zebraniu przewodniczył Pilarski. Po referacie wywiązała się ożywiona dyskusja dało się wyczuć niezadowolenie z różnych zarządzeń sanitarnych, których wykonanie przypada na czas najgorętszych prac w rolnictwie. Zebrani wyrazili serdeczne podziękowanie posłowi Chwalińskiemu.
Dnia 21 października b. r. odbył się wiec we wsi Dzieszniki, gm. Kamionka, pod przewodnictwem Piotra Dyrdy, na którym poseł Chwaliński złożył sprawozdanie z działalności poselskiej. Słuchacze z wielkiem oburzeniem przyjęli wiadomość o reformie szkolnej na Kresach Wschodnich; zebranie zakończono wyrażeniem votum zaufania prezesowi Witosowi i posłowi Chwalińskiemu.
Dnia 23 października b. r. odbył się wiec w parafji Siakowice* pod gołem niebem, po sumie, pod przewodnictwem radnego Jaczaska. Na wiecu tym pos. Chwaliński złożył sprawozdanie z działalności Klubu P. S L. „Piast" oraz Sejmu, omawiając przytem aktualne zagadnienia państwowe. Zebrani wysłuchali referatu z wielkiem zainteresowaniem, poczem uchwalili votum zaufania posłowi Chwalińskimu, Klubowi P. S. L. „Piast", oraz jego Prezesowi W. Witosowi.
Dnia 23 października wieczorem odbył się wiec we wsi Ozygów**, gm. Siąkowice, pod przewodnictwem miejscowego nauczyciela Warwarzyńskiego. Po wysłuchaniu sprawozdania z działalności politycznej i gospodarczej Klubu P. S. L. „Piast", wygłoszonego przez posła Chwalińskiego, na wniosek przewodniczącego, zebrani uchwalili votum zaufania dla Prezesa Witosa i posła Chwalińskiego.
*Siemkowice
**Ożegów
Wola Ludu 1927 nr 387
Z POWIATU WIELUŃSKIEGO
Dnia 6 sierpnia b. r. odbył się we wsi Toporów wiec pod przewodnictwem wójta Stasiaka. Po wysłuchaniu z wielkiem zainteresowaniem referatu sprawozdawczego posła Chwalińskiego, zebrani wyrazili mu podziękowanie za pracę dla dobra ludu, oraz uchwalili votum zaufania dla Klubu P. S. L. „Piasta". Po zebraniu odbyła się defilada oddziału młodzieży ludowej i miejscowej straży ochotniczej.
W dniu 2 października b. r. poseł Chwaliński odbył wiec sprawozdawczy we wsi Wichernik, gm. Mokrsko. Zebraniu przewodniczył Pilarski. Po referacie wywiązała się ożywiona dyskusja dało się wyczuć niezadowolenie z różnych zarządzeń sanitarnych, których wykonanie przypada na czas najgorętszych prac w rolnictwie. Zebrani wyrazili serdeczne podziękowanie posłowi Chwalińskiemu.
Dnia 21 października b. r. odbył się wiec we wsi Dzieszniki, gm. Kamionka, pod przewodnictwem Piotra Dyrdy, na którym poseł Chwaliński złożył sprawozdanie z działalności poselskiej. Słuchacze z wielkiem oburzeniem przyjęli wiadomość o reformie szkolnej na Kresach Wschodnich; zebranie zakończono wyrażeniem votum zaufania prezesowi Witosowi i posłowi Chwalińskiemu.
Dnia 23 października b. r. odbył się wiec w parafji Siakowice* pod gołem niebem, po sumie, pod przewodnictwem radnego Jaczaska. Na wiecu tym pos. Chwaliński złożył sprawozdanie z działalności Klubu P. S L. „Piast" oraz Sejmu, omawiając przytem aktualne zagadnienia państwowe. Zebrani wysłuchali referatu z wielkiem zainteresowaniem, poczem uchwalili votum zaufania posłowi Chwalińskimu, Klubowi P. S. L. „Piast", oraz jego Prezesowi W. Witosowi.
Dnia 23 października wieczorem odbył się wiec we wsi Ozygów**, gm. Siąkowice, pod przewodnictwem miejscowego nauczyciela Warwarzyńskiego. Po wysłuchaniu sprawozdania z działalności politycznej i gospodarczej Klubu P. S. L. „Piast", wygłoszonego przez posła Chwalińskiego, na wniosek przewodniczącego, zebrani uchwalili votum zaufania dla Prezesa Witosa i posła Chwalińskiego.
*Siemkowice
**Ożegów
Obwieszczenia Publiczne 1928 nr 37a
Do rejestru handlowego, Działu A, sądu okręgowego w Kaliszu, wciągnięto następujące firmy pod Nr. Nr.:
dnia 28 grudnia 1927 r.
8634. „Antoni
Klimas" — sklep kolonjalny i wyroby tytoniowe we wsi
Dzietrzniki, gm. Kamionka,
pow. wieluńskiego. Istnieje od 1924 roku. Właśc. Antoni
Klimas, zam. w Dzietrznikach.
8635. „Roch Dubas"
— sklep kolonjalno-spożywczy, skup jaj i wyroby tytoniowe we
wsi Dzietrzniki, gm. Kamionka,
pow. wieluńskiego. Istnieje od 1924 roku. Właśc. Roch Dubas, zam.
w Dzietrznikach.
— (w) Pogrzeb ofiary, katastrofy kolejowej pod Wieluniem. W środę dnia 18 o godz. 4-tej popoł. ze stacji kolei szerokotorowej, wyruszył kondukt pogrzebowy ze zwłokami śp. W. Polaka, robotnika kolejowego z tzw. mijanki w Dzietrznikach.
W odprowadzeniu zwęglonych zwłok na cmentarz w Wieluniu wzięli liczny udział: kolejarze, miejscowa ludność i krewni tragicznie zmarłego oraz orkiestra kolejarska z Ostrowa.
Ciało eksportował z kościoła ks. Dziekan Przygodzki.
Obwieszczenia Publiczne 1928 nr 69a
Dnia 11 lipca 1928 roku.
9179. „Franciszek
Środa" — sklep kolonjalno-spożywczy i wyroby masarskie we
wsi Dzietrzniki, gm. Kamionka,
pow. wieluńskiego. Istnieje do 1925 roku. Właśc. Franciszek
Środa, zam. tamże.
Goniec Sieradzki 1928 nr 172
— (w) Pogrzeb ofiary, katastrofy kolejowej pod Wieluniem. W środę dnia 18 o godz. 4-tej popoł. ze stacji kolei szerokotorowej, wyruszył kondukt pogrzebowy ze zwłokami śp. W. Polaka, robotnika kolejowego z tzw. mijanki w Dzietrznikach.
W odprowadzeniu zwęglonych zwłok na cmentarz w Wieluniu wzięli liczny udział: kolejarze, miejscowa ludność i krewni tragicznie zmarłego oraz orkiestra kolejarska z Ostrowa.
Ciało eksportował z kościoła ks. Dziekan Przygodzki.
Z Otchłani Wieków 1929 nr 5 i 6
Zdzisław Rajewski.
Zestawienie zabytków
przedhistorycznych z powiatu wieluńskiego (woj. łódzkie)
Epoka kamienna.
* Oznacza stanowiska położone nad
Wartą.
O Oznacza stanowiska położone nad
Prosną.
+ Oznacza stanowiska położone w
promieniu 10 klm od Prosny.
D z i e t r z n i k i. St. I. Wiórek i
okrzeski. 1929: 286.
Łódzki Dziennik Urzędowy 1929 nr 10
OGŁOSZENIE
O WYJEDNYWANIU NADAŃ
GÓRNICZYCH
Zgodnie z § 25 Instrukcji
o zastosowaniu artykułu 454—540 Ustawy Górniczej (Zb. Praw ces.
ros. t. VII, wyd. 1912 r.) Okręgowy Urząd Górniczy Częstochowski
niniejszym podaje do publicznej wiadomości, że podejmują się
starania przez inż. górn. Antoniego Dąbkowicza, Dyrektora Wyższego
Urzędu Górniczego w Warszawie, działającego w imieniu i na rzecz
Skarbu Państwa, o uzyskanie niżej wymienionych nadań górniczych
dla wydobywania rudy żelaznej, zaprojektowanych na zasadzie odkryć,
dokonanych przez Kierownika Państwowych Poszukiwań Górniczych,
Henryka Mandata, działającego w imieniu i na rzecz Głównej
Dyrekcji Państwowych Zakładów Górniczych i Hutniczych
Ministerstwa Przemysłu i Handlu, a mianowicie:
1) „Cud
Wisły" o przestrzeni 1.137.997 metrów kw. na gruntach wsi
Dzietrzniki i Grębień w Gminie Kamionka.
Odkrycie rudy żelaznej
zostało dokonane 27 września 1921 r. na gruncie Józefa Mirowskiego
we wsi Dzietrzniki, gminy Kamionka i stwierdzone protokularnie 7
października 1921 roku.
Wyjednywana przestrzeń
nadania „Cud Wisły" graniczy: na północy — z nadaniami
„Pątnowo" i Dalachów", na wschodzie — z nadaniami
„Bielany", „Dalachów" i „Cieszyn", na
południu—z nadaniem „Szczepany" i na zachodzie — z
nadaniami „Działoszyn" i „Belgrad".
2) „Kutno"
o przestrzeni 1.137.998 metr. kw. na gruntach lasu państwowego
Dzietrzniki i Izdebki, osady leśnej
Budziaki i wsi Dzietrzniki w gm.
Kamionka.
Odkrycie rudy żelaznej
zostało dokonane 18 grudnia 1920 r. na gruncie osady leśnej
państwowej Budziaki Nadleśnictwa Rudniki, gminy Kamionka i
stwierdzone protokularnie 15 stycznia 1921 r.
Odkrycie rudy żelaznej zostało dokonane 14 września 1921 r. na gruncie Wincentego Kobylańskiego we wsi Dzietrzniki, gm. Kamionka i stwierdzono protokularnie 20 września 1921 roku.
Wyjednywana przestrzeń
nadania „Kutno" graniczy: na północy — z nadaniem
górniczem „Belgrad", na wschodzie — z nadaniem górniczem
„Działoszyn", na południu — z nadaniem górniczem
„Przemyśl", na zachodzie — z nadaniami górniczemi
„Podhajce" i „Baku".
3) „Bielany"
o przestrzeni 1.137.993 mtr. kw. na gruntach wsi Dzietrzniki
i Kosa Strona, gm. Kamionka,
oraz majątku państwowego Bieniec, gm.
Mierzyce, a także odcinka szosy
państwowej Częstochowa—Wieluń.Odkrycie rudy żelaznej zostało dokonane 14 września 1921 r. na gruncie Wincentego Kobylańskiego we wsi Dzietrzniki, gm. Kamionka i stwierdzono protokularnie 20 września 1921 roku.
Wyjednywana przestrzeń
nadania „Bielany" graniczy: na północy — z nadaniami
„Dalachów" i „Rychłowice", na wschodzie — z
nadaniami „Saloniki" i „Rychłowice", na południu —
z nadaniem „Cieszyn", na zachodzie — z nadaniami „Dalachów"
i „Cud Wisły".4)
„Rychłowice" o przestrzeni 1.137.958 metr. kw. na gruntach
majątku państwowego Bieniec, gm.
Mierzyce oraz wsi Dzietrzniki i folwarku
Pątnówek gm. Kamionka.
Odkrycie rudy
żelaznej zostało dokonane 29 lipca 1921 r. na gruncie majątku
państwowego Bieniec, gm. Mierzyce
i stwierdzone protokularnie 19 sierpnia 1921 r.
Wyjednywana przestrzeń
nadania „Rychłowice" graniczy: na północy z nadaniami
„Cetynja" i „Serafinów", na wschodzie — z nadaniami
„Serafinów" i „Madeli", na południu — z nadaniami
„Saloniki" i „Bielany", na zachodzie — z gruntami wsi
Dzietrznik i folwarku Pątnówek.
5) „Szczerców"
o przestrzeni 1.137.993 mtr. kw. położonej na gruntach lasu
państwowego Dzietrzniki i wsi
Dzietrzniki i szosy państwowej, gm.
Kamionka, pow. Wieluńskego.
Odkrycie rudy
żelaznej zostało dokonane dnia 11 lutego 1921 r. na gruncie lasu
rządowego Dzietrzniki, gm. Kamionka,
pow. Wieluńskiego i było stwierdzone protokularnie dnia 16 marca
1921 r.
O WYJEDNYWANIU
NADAŃ GÓRNICZYCH
Wyjednywana przestrzeń
nadania górniczego „Szczerców" graniczy: na północy z
nadaniami „Messyna" i „Żwirownia", na wschodzie — z
nadaniem „Rybnik", na południu — z lasami państwowemi
Dzietrzniki i na zachodzie — z nadaniem „Ossjaków".
Wszystkie wyżej
wymienione nadania górnicze są położone w powiecie Wieluńskim, w
województwie Łódzkiem.
Na skutek tego w dniu 24
maja 1929 roku o godzinie 10-ej Okręgowy Urząd Górniczy
Częstochowski, w biurze swojem, mieszczącem się w Częstochowie
przy ulicy Panny Marji 67, będzie rozpatrywał wszelkie uwagi i
protesty, jakie będą złożone na wskazany termin.
Życzący sobie mogą do
dnia 24 maja r. b. rozpatrzeć plany i rejestry pomiarowe
wymienionych nadań górniczych w wyżej wspomnianem biurze w
godzinach urzędowych.
Naczelnik Okr. Urzędu
Górniczego w Częstochowie
(—) Ł. Głuszczak
Inż. górn.
Łódzki Dziennik Urzędowy 1929 nr 10
Zgodnie z § 25 Instrukcji
o zastosowaniu artykułu 454—540 Ustawy Górniczej (Zb. Praw ces.
ros. t. VII, wyd. 1912 r.) Okręgowy Urząd Górniczy Częstochowski
niniejszym podaje do publicznej wiadomości, że podejmują się
starania przez inż. górn. Antoniego Dąbkowicza, Dyrektora Wyższego
Urzędu Górniczego w Warszawie, działającego w imieniu i na rzecz
Skarbu Państwa, o uzyskanie niżej wymienionych nadań górniczych
dla wydobywania rudy żelaznej, zaprojektowanych na zasadzie odkryć,
dokonanych przez Kierownika Państwowych Poszukiwań Górniczych,
Henryka Mandata, działającego w imieniu i na rzecz Głównej
Dyrekcji Państwowych Zakładów Górniczych i Hutniczych
Ministerstwa Przemysłu i Handlu, a mianowicie:
1) „Kamieńsk" o przestrzeni 1.137,994 mtr. kw. położonej na gruntach lasu państwowego Dzietrzniki i osady Kałuże i Polaki i szosy państwowej gminy Kamionka, pow. Wieluńskiego.
1) „Kamieńsk" o przestrzeni 1.137,994 mtr. kw. położonej na gruntach lasu państwowego Dzietrzniki i osady Kałuże i Polaki i szosy państwowej gminy Kamionka, pow. Wieluńskiego.
Odkrycie rudy
żelaznej zostało dokonane dnia 10 marca 1921 r. na gruncie lasu
państwowego Dzietrzniki, gm. Kamionka,
pow. Wieluńskiego i było stwierdzone protokularnie dnia 16 marca
1921 r.
Wyjedywana przestrzeń
nadania górniczego „Kamieńsk" graniczy: na północy — z
lasem państwowym Dzietrzniki i nadaniami „Szczerców" i
„Rybnik"; na wschodzie — z lasem państwowym Dzietrzniki i
osady Polaki i nadaniem „Mazury"; na południu — z gruntami
osady Kałuże i Polaki i nadaniami „Podole" i „Ślązacy";
na zachodzie — z lasem państwowym Dzietrzniki.
2) „Mazury"
o powierzchni 1.130.711 mtr. kw. położonej na gruntach lasu
państwowego Budziaki, wsi Dzietrzniki
i Kałuże, gm. Kamionka,
pow. Wieluńskiego.
Odkrycie rudy
żelaznej zostało dokonane dnia 13 października 1921 r. na gruncie
lasu rządowego Budziaki, gm. Kamionka,
pow. Wieluńskiego i było stwierdzone protokularnie dnia 28
października 1921 r.
Wyjednywana przestrzeń
nadania górniczego „Mazury" graniczy: na północy — z
gruntami lasu państwowego Budziaki — i z nadaniami „Rybnik"
i „Jabłonków"; na wschodzie — z gruntami wsi Kałuże i
Dzietrzniki i nadaniem „Jabłonków"; na południu—z
gruntami wsi Kałuże, lasem państwowym i nadaniami „Ślązacy"
i „Wołyń"; na zachodzie — z lasem państwowym Budziaki i
nadaniem „Kamieńsk".
3) „Maryca"
o przestrzeni 1.137,998 mtr. kw. położonej na gruntach lasu
państwowego Dzietrzniki i osady Kałuże
i szosy państwowej gminy Kamionka, pow. Wieluńskiego.
Odkrycie rudy
żelaznej zostało dokonane dnia 17 marca 1921 r. na gruncie lasu
państwowego Dzietrzniki, gm. Kamionka,
pow. Wieluńskiego i było stwierdzone protokularnie dnia kwietnia 1921 r.Wyjednywana
przestrzeń nadania górniczego „Maryca" graniczy: na
północy — z nadaniem „Ossjaków", na wschodzie — z
nadaniem „Kamieńsk", na południu — z gruntami wsi
Kałuże i Dzietrzniki, i na zachodzie — z nadaniem „Mgławica".
5) „Pajęczno"
o przestrzeni 1.138.000 mtr. kw., położonej na gruntach lasu
państwowego Dzietrzniki i wsi Dzietrzniki,
gm. Kamionka i
lasu państwowego Marki, gminy Praszka, powiatu Wieluńskiego.
Odkrycie rudy
żelaznej zostało dokonane dnia 22 stycznia 1921 r. na gruncie lasu
państwowego Dzietrzniki, gm. Kamionka,
pow. Wieluńskiego i było stwierdzone protokularnie dnia 14 lutego
1921 r.
Wyjednywana przestrzeń
nadania górniczego „Pajęczno" graniczy: na północy z
nadaniem „Działoszyn", na wschodzie — z nadaniami
„Szczepany" i „Ossjaków", na południu — z lasem
państwowym Marki i Dzietrzniki i gruntami wsi Dzietrzniki, na
zachodzie — z nadaniami „Halicz" i „Przemyśl".
Wszystkie wyżej
wymienione nadania górnicze są położone w powiecie Wieluńskim, w
województwie Łódzkiem.
Na skutek tego w dniu 4
czerwca 1929 r. o godzinie 10-ej Okręgowy Urząd Górniczy
Częstochowski, w biurze swojem, mieszczącem się w Częstochowie
przy ulicy Panny Marji 67, będzie rozpatrywał wszelkie uwagi i
protesty, jakie będą złożone na wskazany termin.
Życzący sobie mogą do
dnia 4 czerwca r. b. rozpatrzeć plany i rejestry pomiarowe
wymienionych nadań górniczych w wyżej wspomnianem biurze w
godzinach urzędowych.
Naczelnik Okr. Urzędu
Górniczego w Częstochowie
(—) Ł. Głuszczak
Inż górn.
Łódzki Dziennik Urzędowy 1929 nr 10
OGŁOSZENIE O WYJEDNYWANIU NADAŃ GÓRNICZYCH
Zgodnie z § 25 Instrukcji o zastosowaniu artykułu 454—540 Ustawy Górniczej (Zb. Praw ces. ros. t. VII, wyd. 1912 r.) Okręgowy Urząd Górniczy Częstochowski niniejszym podaje do publicznej wiadomości, że podejmują się starania przez inż. górn. Antoniego Dąbkowicza, Dyrektora Wyższego Urzędu Górniczego w
Warszawie, działającego w imieniu i na rzecz Skarbu Państwa, o uzyskanie niżej wymienionych nadań górniczych dla wydobywania rudy żelaznej, zaprojektowanych na zasadzie odkryć, dokonanych przez Kierownika Państwowych Poszukiwań Górniczych, Henryka Mandata, działającego w imieniu i na rzecz Głównej Dyrekcji Państwowych Zakładów Górniczych i Hutniczych Ministerstwa Przemysłu i Handlu, a mianowicie:
1) „Żwirownia" o przestrzeni 1,137,995 mtr. kw. na gruntach lasu państwowego Budziaki i wsi Dzietrzniki, w gminie Kamionka.
Odkrycie rudy żelaznej zostało dokonane dnia 28 stycznia 1921 r. na gruncie lasu państwowego Budziaki, Nadleśnictwa Rudniki, gm. Kamionka i stwierdzone protokularnie 14 lutego 1921 r.
Wyjednywana przestrzeń nadania górniczego „Żwirownia" graniczy: na północy z nadaniem „Cieszyn", na wschodzie — z nadaniem „Messyna", na południu — z nadaniem „Szczerców" i na zachodzie — z nadaniami „Ossjaków" i „Szczepany".
2) „Cisowo" o przestrzeni 1,138.000 mtr. kw. na gruntach wsi Grębień i obywatela Kobylańskiego w gminie Kamionka.
Odkrycie rudy żelaznej zostało dokonane dnia 10 sierpnia 1921 r. na gruncie Stanisława Napieraja we wsi Grębień, gm. Kamionka i stwierdzone protokularnie dnia 18-go sierpnia 1921 r.
Wyjednywana przestrzeń nadania górniczego „Cisowo" graniczy: na północy — z gruntami wsi Grębień, na wschodzie — z gruntami obywatela Kobylańskiego, na południu — z nadaniami „Pątnowo" i „Dalachów" i na zachodzie — z nadaniem górniczem „Pątnowo".
3) „Kamionka" o przestrzeni 1,131,250 mtr. kw. na gruntach majątku państwowego Pątnów, wsi Pątnów oraz wsi Nowy Poduchowny Pątnów, w gminie Kamionka.
Odkrycie rudy żelaznej zostało dokonane dnia 25 lipca 1921 r. na gruncie majątku państwowego Pątnów, gminy Kamionka i stwierdzone protokularnie 26 lipca 1921 r.
Wyjednywana przestrzeń nadania górniczego „Kamionka" graniczy: na północy i wschodzie — z gruntami wsi Pątnów, na południu — z nadaniem górniczem „Serafinów" i na zachodzie — z nadaniem górniczem „Cetynja".
4) „Dzietrzniki" o przestrzeni 1,133,783 mtr. kw. na gruntach wsi Pątnów, Popowice, Grębień i folwarku Pątnówek, w gminie Kamionka.
Odkrycie rudy żelaznej zostało dokonane dnia 24 maja 1921 r. na gruncie Piotra Krauzego we wsi Pątnów, gminy Kamionka i stwierdzone protokularnie 7 czerwca 1921 r.
Wyjednywana przestrzeń nadania górniczego „Dzietrzniki" graniczy: na północy — z gruntami wsi Popowice i Pątnów, na wschodzie — z gruntami wsi Pątnów, na południu — z nadaniami górniczemi „Cetynja" i „Cisowo", na zachodzie — z gruntami wsi Grębień i Popowice.
5) „Pątnowo" o przestrzeni 1.137.998 mtr. kw. na gruntach wsi Grębień, w gminie Kamionka.
Odkrycie rudy żelaznej zostało dokonane dnia 4 sierpnia 1921 r. na gruncie Stanisława Napieraja we wsi Grębień, gminy Kamionka i stwierdzone protokularnie 18 sierpnia 1921 r.
Wyjednywana przestrzeń nadania „Pątnowo" graniczy: na północy, wschodzie i południu z gruntami wsi Grębień, na zachodzie — z nadaniami górniczemi „Gdynia", „Batum" i „Lublin".
Wszystkie wyżej wymienione nadania górnicze są położone w powiecie Wieluńskim, w województwie Łódzkiem.
Na skutek tego w dniu 25 maja 1929 roku o godzinie 10-ej Okręgowy Urząd Górniczy Częstochowski, w biurze swojem, mieszczącem się w Częstochowie przy ulicy Panny Marji 67, będzie rozpatrywał wszelkie uwagi i protesty, jakie będą złożone na wskazany termin.
Życzący sobie mogą do dnia 25 maja r. b. rozpatrzeć plany i rejestry pomiarowe wymienionych nadań górniczych w wyżej wspomnianem biurze w godzinach urzędowych.
Naczelnik Okr. Urzędu Górniczego w Częstochowie
(—) Ł. Głuszczak
Inż górn.
Łódzki Dziennik Urzędowy 1929 nr 10
Zgodnie z § 25 Instrukcji o zastosowaniu artykułu 454—540 Ustawy Górniczej (Zb. Praw ces. ros. t. VII, wyd. 1912 r.) Okręgowy Urząd Górniczy Częstochowski niniejszym podaje do publicznej wiadomości, że podejmują się starania przez inż. górn. Antoniego Dąbkowicza, Dyrektora Wyższego Urzędu Górniczego w Warszawie, działającego w imieniu i na rzecz Skarbu Państwa, o uzyskanie niżej wymienionych nadań górniczych dla wydobywania rudy żelaznej, zaprojektowanych na zasadzie odkryć, dokonanych przez Kierownika Państwowych Poszukiwań Górniczych, Henryka Mandata, działającego w imieniu i na rzecz Głównej Dyrekcji Państwowych Zakładów Górniczych i Hutniczych Ministerstwa Przemysłu i Handlu, a mianowicie:
1) „Dalachów" o przestrzeni 1.137.993 mtr. kw. na gruntach wsi Dzietrzniki, Kusa Strona, Grębień i folwarku Pątnówek, w gminie Kamionka, pow. Wieluńskiego.
Odkrycie rudy żelaznej zostało dokonane dnia 17 sierpnia 1921 r. na gruncie Franciszka Podymy we wsi Dzietrzniki, gm. Kamionka i było stwierdzone protokularnie 18 sierpnia 1921 roku.
Wyjednywana przestrzeń nadania górniczego „Dalachów" graniczy: na północy — z nadaniem „Cisowo" i gruntami folwarku Pątnówek, na wschodzie — z nadaniem „Rychłowice", na południu — z nadaniami „Bielany" i „Cud Wisły", na zachodzie — z nadaniem górniczem „Pątnowo".
2) „Madeli" o przestrzeni 1.137.999 mtr. kwadr. na gruntach majątku państwowego Bieniec, gm. Mierzyce i wsi Pątnówek, gm. Kamionka.
Odkrycie rudy żelaznej zostało dokonane dnia 19 maja 1921 r. na gruntach majątku państwowego Bieniec, w gminie Mierzyce i było stwierdzone protokularnie dnia 7 czerwca 1921 roku.
Wyjednywana przestrzeń nadania górniczego „Madeli" graniczy: na północy, wschodzie i zachodzie — z gruntami majątku państwowego Bieniec, na południu — z nadaniami górniczemi „Bieniec" i „Saloniki".
3) „Trajków" o przestrzeni 1.137.999 mtr. kwadr. na gruntach wsi Bieniec i majątku państwowego Bieniec, w gminie Mierzyce.
Odkrycie rudy żelaznej zostało dokonane dnia 18 maja 1921 r. na gruntach majątku państwowego Bieniec, w gminie Mierzyce i było stwierdzone protokularnie dnia 7-go czerwca 1921 roku.
Wyjednywana przestrzeń nadania górniczego „Trajków" graniczy: na północy i zachodzie — z gruntami wsi Bieniec i majątku państwowego Bieniec, na południu i wschodzie — z gruntami wsi Bieniec,
4) „Bieniec" o przestrzeni 1.137.992 mtr. kwadr. na gruntach wsi Dzietrzniki, gm. Kamionka oraz wsi Bieniec i majątku państwowego Bieniec, gm. Mierzyce.
Odkrycie rudy żelaznej zostało dokonane dnia 19 maja 1921 r. na gruntach majątku państwowego Bieniec, gm. Mierzyce i było stwierdzone protokularnie dnia 7 czerwca 1921 roku.
Wyjednywana przestrzeń nadania górniczego „Bieniec" graniczy: na północy — z nadaniem górniczem „Madeli", na wschodzie — z nadaniem „Trajków", na południu — z gruntami majątku państwowego Bieniec i na zachodzie — z gruntami majątku państwowego Bieniec i nadaniem górniczem „Saloniki".
5) „Mierzyce" o przestrzeni 1.138,000 mtr. kwadr. na gruntach wsi Dzietrzniki, gm. Kamionka, oraz wsi Syberja, Bieniec i majątku państwowego Bieniec, gm. Mierzyce.
Odkrycie rudy żelaznej zostało dokonane w dniu 21 czerwca 1921 r. na gruncie Walentego Czernucha we wsi Syberja, gm. Mierzyce i było stwierdzone protokularnie dnia 15 lipca 1921 roku.
Wyjednywana przestrzeń nadania górniczego „Mierzyce" graniczy: na północy — z gruntami wsi Bieniec i nadaniem „Bieniec", na wschodzie — z gruntami wsi Bieniec, na południu — z nadaniem górniczem „Skutari", na zachodzie — z nadaniem górniczem „Ateny".
Wszystkie wyżej wymienione nadania górnicze są położone w powiecie Wieluńskim, w województwie Łódzkiem.
Na skutek tego w dniu 22 maja 1929 roku o godzinie 10-ej Okręgowy Urząd Górniczy Częstochowski, w biurze swojem, mieszczącem się w Częstochowie przy ulicy Panny Marji 67, będzie rozpatrywał wszelkie uwagi i protesty, jakie będą złożone na wskazany termin.
Życzący sobie mogą do dnia 22 maja r. b. rozpatrzeć plany i rejestry pomiarowe wymienionych nadań górniczych w wyżej wspomnianem biurze w godzinach urzędowych.
Naczelnik Okr. Urzędu Górniczego w Częstochowie
(—) Ł. Głuszczak
inż. górn.
Łódzki Dziennik Urzędowy 1929 nr 10
Zgodnie z § 25 Instrukcji
o zastosowaniu artykułu 454—540 Ustawy Górniczej (Zb. Praw. ces.
ros. t. VII, wyd. 1912 r.) Okręgowy Urząd Górniczy Częstochowski
niniejszym podaje do publicznej wiadomości, że podejmują się
starania przez inż. górn. Antoniego Dąbkowicza, działającego w
imieniu i na rzecz Skarbu Państwa, do którego przeszły uprawnienia
górnicze b. władz okupacyjnych na zasadzie Ustawy Sejmowej z dnia
15 lipca 1920 r., o uzyskanie nadań górniczych dla wydobywania rudy
żelaznej pod następującemi nazwami:
1) „Belgrad"
o przestrzeni 1.138.000 mtr. kwadr. na gruntach wsi Józefów,
Dzietrzniki, Grębień, lasu państwowego Izdebki i osady leśnej
państwowej Budziaki, w gminie Kamionka, pow. Wieluńskiego.
Odkrycie rudy
żelaznej zostało dokonane 12 sierpnia 1918 r. na gruncie Józefa
Szarfa we wsi Józefów, gm. Kamionka
i stwierdzone protokularnie 18 września 1918 r.
Wyjednywana przestrzeń
nadania „Belgrad" graniczy: na północy — z nadaniami
górniczemi „Batum" i „Pątnowo", na wschodzie — z
gruntami wsi Dzietrzniki, na południu — z nadaniami górniczemi
„Kutno" i „Działoszyn", na zachodzie — z lasem
państwowym Izdebki i gruntami wsi Józefów.
2) „Otwock" o
przestrzeni 1.130.134 mtr. kwadr. na gruntach wsi
Komorniki i wsi Ożarów, w gminie Skomlin.
Odkrycie rudy
żelaznej zostało dokonane dnia 31 maja 1918 r. na gruncie Ludwika
Marko w lesie Żelazna, wsi Komorniki, gm.
Skomlin i sprawdzone protokularnie 17
września 1918 roku.
Wyjednywana przestrzeń
nadania górniczego „Otwock" graniczy: na północy — z
gruntami wsi Komorniki, na wschodzie i południu — z gruntami
majątku Ożarów i lasem wsi Ożarów i na zachodzie — z nadaniami
górniczemi „Wilno" i „Sosnowiec".
3) „Gdynia" o
przestrzeni 1.137.995 mtr. kwadr. na gruntach wsi Grębień
i Józefów, w gminie Kamionka.
Odkrycie rudy żelaznej
zostało dokonane dnia 15 lipca 1918 roku na gruncie Franciszka
Głomskiego we wsi Józefów, gminy Kamionka i stwierdzone
protokularnie dnia 17 września 1918 roku.
Wyjednywana przestrzeń
nadania górniczego „Gdynia" graniczy: na północy — z
nadaniem górniczem „Kujawy", na wschodzie — z gruntami wsi
Grębień, na południu — z nadaniem „Lublin", na zachodzie
— zgruntami wsi Józefów,
4) „Kujawy" o
przestrzeni 1.053.785 mtr. kwadr. na gruntach wsi Grębień,
Józefów i Popowice, w
gminie Kamionka.
Odkrycie rudy żelaznej
zostało dokonane dnia 17 lipca 1918 r. na gruncie Jana Grondysa we
wsi Józefów, gminy Kamionka i stwierdzone protokularnie dnia 17
września 1918 r.
Wyjednywana
przestrzeń nadania „Kujawy" graniczy: na północy i
wschodzie — z gruntami wsi Popowice, na
południu — z nadaniami górniczemi „Gdynia" i „Królewiec"
i na zachodzie — z nadaniami górniczemi „Królewiec" i
„Chorzów".
5) „Lublin" o
przestrzeni 1.137.997 mtr. kwadr. na gruntach wsi Józefów,
Grębień i Trajków, w gminie Kamionka.
Odkrycie rudy żelaznej
zostało dokonane dnia 19 lipca 1918 r. na gruncie Antoniego
Szczersnera we wsi Józefów, gminy Kamionka i stwierdzone
protokularnie dnia 18 września 1918 roku.
Wyjednywana przestrzeń
nadania górniczego „Lublin" graniczy: na północy — z
nadaniem „Saratów", na wschodzie — z gruntami wsi Grębień,
na południu — z nadaniem „Batum" na zachodzie — z
nadaniem górniczem , Kujawy".
6) „Cetynja"
o przestrzeni 1.120.751 mtr. kwadr. na gruntach wsi Pątnów
i folwarku Pątnówek, gminy Kamionka.
Odkrycie rudy żelaznej
zostało dokonane dnia 9 września 1918 r. na gruncie Antoniego
Dubasa we wsi Pątnów, gminy Kamionka i stwierdzone protokularnie 18
września 1918 roku.
Wyjednywana przestrzeń
nadania górniczego „Cetynja" graniczy: na północy i
wschodzie
z gruntami wsi
Pątnów, na południu — z gruntami wsi Pątnów i folwarku
Pątnówek, na zachodzie — z gruntami folwarku Pątnówek.
Wszystkie wyżej
wymienione nadania górnicze są położone w powiecie Wieluńskim,
województwa Łódzkiego.
Na skutek tego w dniu 14
maja 1929 roku o godzinie 10-ej Okręgowy Urząd Górniczy
Częstochowski, w biurze swojem, mieszczącem się w Częstochowie
przy ulicy Panny Marji 67, będzie rozpatrywał wszelkie uwagi i
protesty, jakie będą złożone na wskazany termin.
Życzący sobie mogą do
dn. 14 maja 1929 r. rozpatrzeć plany i rejestry pomiarowe
wymienionych nadań górniczych w wyżej wspomnianem biurze w
godzinach urzędowych.
Naczelnik Okr. Urzędu
Górniczego w Częstochowie
(—) Ł. Głuszczak
Inż górn.
Łódzki Dziennik Urzędowy 1929 nr 10
OGŁOSZENIE O WYJEDNYWANIU NADAŃ GÓRNICZYCH
Zgodnie z § 25 Instrukcji o zastosowaniu artykułu 454—540 Ustawy Górniczej (Zb. Praw ces. ros. t. VII, wyd. 1912 r.) Okręgowy Urząd Górniczy Częstochowski niniejszym podaje do publicznej wiadomości, że podejmują się starania przez inż. górn. Antoniego Dąbkowicza, działającego w imieniu i na rzecz Skarbu Państwa, do którego przeszły uprawnienia górnicze b. władz okupacyjnych na zasadzie Ustawy Sejmowej z dnia 15 lipca 1920 r., o uzyskanie nadań górniczych dla wydobywania rudy żelaznej pod następującemi nazwami:
1) „Ateny" o przestrzeni 1.138.000 mtr. kwadr. na gruntach wsi Dzietrzniki i majątku państwowego Bieniec, w gminie Kamionka.
Odkrycie rudy żelaznej zostało dokonane dnia 2 września 1918 r. na gruncie Jana Pęcza we wsi Dzietrzniki, gm. Kamionka i stwierdzone protokularnie 18 września 1918 r.
Wyjednywana przestrzeń nadania górniczego „Ateny" graniczy: na północy i wschodzie— z gruntami wsi Dzietrzniki i majątku państwowego Bieniec, na południu — z nadaniami „Skutari" i „Messyna", na zachodzie — z nadaniami „Messyna" i „Saloniki".
2) „Cieszyn" o przestrzeni 1.137.998 mtr. kwadr. na gruntach wsi Dzietrzniki i folwarku Pątnówek, w gminie Kamionka.
Odkrycie rudy żelaznej zostało dokonane dnia 5 października 1918 r. na gruncie Jana Stanka we wsi Dzietrzniki, gm. Kamionka i swierdzone protokularnie dnia 14 stycznia 1921 r.
Wyjednywana przestrzeń nadania „Cieszyn" graniczy: na północy i zachodzie — z gruntami wsi Dzietrzniki, na wschodzie — z nadaniami „Saloniki" i „Ateny", na południu — z nadaniami „Messyna" i „Żwirownia".
3) „Messyna" o przestrzeni 1.137.997 mtr. kwadr. na gruntach wsi Dzietrzniki, w gminie Kamionka.
Odkrycie rudy żelaznej zostało dokonane dnia 14 września 1918 r. na gruncie Józefa Cieśli we wsi Dzietrzniki, gm. Kamionka i stwierdzone protokularnie 18 września 1918 r.
Wyjednywana przestrzeń nadania „Messyna" graniczy: na północy — z nadaniami górniczemi „Cieszyn" i „Ateny", na wschodzie — z nadaniem „Skutari", na południu — z nadaniami „Rybnik" i „Szczerców", na zachodzie — z nadaniem „Żwirownia".
4) „Skutari" o przestrzeni 1.137.997 mtr. kwadr. na gruntach wsi Dzietrzniki, gm. Kamionka oraz wsi Syberja i Bieniec, gminy Mierzyce.
Odkrycie rudy żelaznej zostało dokonane dnia 2 września 1918 r. na gruncie Antoniego Panka we wsi Dzietrzniki, gminy Kamionka i stwierdzone protokularnie dnia 18 września 1918 roku.
Wyjednywana przestrzeń nadania górniczego „Skutari" graniczy: na północy — z nadaniami ,,Ateny" i „Mierzyce", na wschodzie — z gruntami wsi Bieniec, na południu — z nadaniami „Oleśno" i „Rybnik", na zachodzie — z nadaniem górniczem „Messyna".
5) „Oleśno" o przestrzeni 1.137.999 mtr. kwadr. na gruntach wsi Bieniec, gminy Mierzyce i wsi Dzietrzniki. gminy Kamionka.
Odkrycie rudy żelaznej zostało dokonane dnia 2 października 1918 r. na gruncie Łukasz Pęcherza we wsi Dzietrzniki, gm. Kamionka i stwierdzone protokularnie dnia 14 stycznia 1921 roku.
Wyjednywana przestrzeń nadania górniczego „Oleśno" graniczy: na północy — z nadaniem „Skutari" i grunt. wsi Bieniec, na wschodzie — z gruntami wsi Dzietrzniki i Bieniec, na południu — z nadaniem „Jabłonków" i gruntami wsi Dzietrzniki, na zachodzie — z nadaniami „Jabłonków" i „Rybnik".
Wszystkie wyżej wymienione nadania górnicze są położone w powiecie Wieluńskim, w województwie Łódzkiem.
Na skutek tego w dniu 23 maja 1929 roku o godzinie 10-ej Okręgowy Urząd Górniczy Częstochowski, w biurze swojem, mieszczącem się w Częstochowie przy ulicy Panny Marji 67, będzie rozpatrywał wszelkie uwagi i protesty, jakie będą złożone na wskazany termin.
Życzący sobie mogą do dnia 23 maja r. b. rozpatrzeć plany i rejestry pomiarowe wymienionych nadań górniczych w wyżej wspomnianem biurze w godzinach urzędowych.
Naczelnik Okr. Urzędu Górniczego w Częstochowie
(—) Ł. Głuszczak
Inż górn.
— (w) W jednym dniu dokonał kradzieży, stanął przed sądem i dostał się do więzienia. Niejaki Rong Piotr lat 33 właściciel 5-cio morgowego gospodarstwa we wsi Ożarów, gm. Skomlin, dokonał w dniu 15-go bm. w Wieluniu na rynku kradzieży kieszonkowej w kwocie zł 55 na szkodę Fajtuli ze wsi Dzietrzkowice gm. Kamionka.
F. spostrzegłszy w porę kradzież, usiłował przytrzymać złodzieja, ten jednak wyrwawszy mu się z rąk rzucił się do ucieczki w ulicę Kaliską.
Na krzyk okradzionego kilku przechodni puściło się w pogoń za uciekającym krzycząc: „Trzymać złodzieja".
Przytrzymany wreszcie Rong, został oddany w ręce policji i odprowadzony na posterunek. Na porunku policji wyżej wspomniany Rong zeznał, że kradzieży dokonał z biedy, gdyż mając żonę i dwoje dzieci chorych nie mógł sobie w inny sposób poradzić.
Policja spisany protokół skierowała do Sądu przed którym tegoż dnia stanął oskarżony.
Sąd po wzięciu pod uwagę okoliczności łagodzących skazał wyżej wymienionego na 2 mies. więzienia.
Rong wyrok przyjął i w tymże dniu odprowadzony został do więzienia — w celu odsiedzenia — kary. U
A więc w kilka godzin odbyła się cała procedura sądowa.
— (w) Para koni pod kołami pociągu osobowego. Wieczorom 1 kwietnia, na przejeździe kolejowym pod wsią Dzietrzniki, jakaś zabłąkana para koni, idąca samopas dostała się pod koła pociągu osobowego zdążającego w stronę Częstochowy, wskutek czego, jeden z koni został poszarpany na sztuki drugi zaś odniósł poważne okaleczenia.
Jak wykazało przeprowadzone dochodzenie policji, właścicielem tych koni, jest niejaki Stefan Kędzia, gospodarz ze wsi Mierzyce, który w dniu tym przyjechał do Wielunia i pozostawił je, bez należytej opieki.
— (w) Postrzelenie przemytnika. W dniu 8 bm. około godz. 12-ej w nocy w okolicy wsi Dzietrzniki gm. Kamionka, funkcjunarjusze Inspektoratu Straży Granicznej w Wieluniu w ślad za uciekającymi pięcioma przemytnikami, użyli broni krótkiej palnej, raniąc Zygmunta Hertmana mieszkańca m. Pabjanic zam. przy ul. Sienkiewicza Nr. 2 — dwoma strzałami z której jedna ugrzęsła w okolicę kręgosłupa po stronie prawej, druga w lewą nodze w części środkowej łydki.
Przy Zygmuncie Hertmanie znaleziono 10 klg. tytoniu pochodzącego z przemytu.
Po zaopatrzeniu w opatrunek Hertmana Zygmunta przez Straż Graniczną na miejscu, rannego odwieziono w stanie groźnym do szpitala WW. Świętych w Wieluniu.
Po dłuższym pościgu za resztą uciekających przemytników, udało się funkcjonarjuszom straży Granicznej przychwycić jeszcze jednego zawodowego przemytnika Madeja Franciszka zam. również w Pabianicach przy którym zostało znalezionych 16 kg. tytoniu pochodzącego z przemytu. Pozostali trzej przemytnicy zdążyli na razie zbiedz.
— (w) Z pożarnictwa. W dniu 18 bm zakończony został w Pątnowie, trzydniowy kurs przeszkolenia pożarniczego.
Kurs ukończyło 15 strażaków z następujących straży pożarnych: Pątnów, Dzietrzniki, Grębień, Popowice i Kadłub.
Przeszkolenia pożarniczego tak z teoryj jak i z praktyki dokonał instruktor pożarniczy na powiat wieluński p. A. Albert.
Takież same kursy przeszkolenia pożarniczego również pod kierunkiem tegoż instr. poż. odbędą się w Ostrówku gm. Skrzynno, w dniach: od 20 do 23 bm. włącznie dla członków czynnych straży pożarnych: z Ostrówka, Okalewa, Janowa, Skrzynna, Wielgiego, Dymku i Czarnożył.
W dniach: od 27 do 29 włącz. w Białej dla straży pożarnych: z Białej, Naramic, Łyskorni, Młyniska Walichnów, Łagiewnik i Raczyna.
2) „WILNO" o przestrzeni 1,137,876 m2, położone na gruntach wsi Przedmoście, gminy Praszka, oraz wsi Komorniki i Ożarów, gminy Skomlin, pow. Wieluńskiego, woj. Łódzkiego. Odkrycie rudy żelaznej zostało dokonane przez b. Warszawskie T-wo Przemysłowe 8 lipca 1918 r. na gruncie Jana Uta z Żelaznej przy kolonji Motel i było stwierdzone protokularnie 17 września 1918 r. przez b. okupacyjne władze górnicze. — Wyjednywana przestrzeń nadania górniczego „WILNO" graniczy: na północy — z gruntami wsi Komorniki oraz z nadaniami górniczemi skarbowemi „Konstantynopol" Nr. 175 Sk. i „Sosnowiec" Nr. 176 Sk., na wschodzie — z gruntami wsi Komorniki i Ożarów, na południu — z gruntami wsi Ożarów, Przedmoście i Komorniki i na zachodzie — z gruntami wsi Komorniki.
6) „RYBNIK" o przestrzeni 1,138,000 m2, położone na gruntach lasu państwowego Dietrzniki i wsi Dietrzniki, gm. Kamionka, pow. Wieluńskiego, woj. Łódzkiego. Odkrycie rudy żelaznej zostało dokonane przez b. Warszawskie T-wo Przemysłowe dnia 5 października 1918 r. na gruncie Józefa Pęcherza we wsi Dietrzniki, gm. Kamionka, pow. Wieluńskiego, i było sprawdzone protokularnie dnia 14 stycznia 1921 r.— Wyjednywana przestrzeń nadania górniczego „RYBNIK" graniczy: na północy — z gruntami wsi Dzietrzniki, na wschodzie — z gruntami wsi Dzietrzniki i lasem państwowym Dzietrzniki, na południu — z gruntami lasów państwowych Dzietrzniki i na zachodzie — z gruntami lasów państwowych Dzietrzniki i wsi Dzietrzniki.
Obwieszczenia Publiczne 1929 nr 12a
Do rejestru handlowego, Działu A, sądu okręgowego w Kaliszu wciągnięto następujące firmy pod Nr. Nr.:
Dnia 13 października 1928 roku.
9638. „Franciszek
Waliszewski" — sklep kolonjalno - spożywczy i wyroby
tytoniowe we wsi Dzietrzniki, gminy Kamionka, pow. wieluńskiego.
Istnieje od 1926 r. Właśc. Franciszek Waliszewski, zamieszkały we
wsi Dzietrzniki.
Goniec Sieradzki 1929 nr 64
— (w) W jednym dniu dokonał kradzieży, stanął przed sądem i dostał się do więzienia. Niejaki Rong Piotr lat 33 właściciel 5-cio morgowego gospodarstwa we wsi Ożarów, gm. Skomlin, dokonał w dniu 15-go bm. w Wieluniu na rynku kradzieży kieszonkowej w kwocie zł 55 na szkodę Fajtuli ze wsi Dzietrzkowice gm. Kamionka.
F. spostrzegłszy w porę kradzież, usiłował przytrzymać złodzieja, ten jednak wyrwawszy mu się z rąk rzucił się do ucieczki w ulicę Kaliską.
Na krzyk okradzionego kilku przechodni puściło się w pogoń za uciekającym krzycząc: „Trzymać złodzieja".
Przytrzymany wreszcie Rong, został oddany w ręce policji i odprowadzony na posterunek. Na porunku policji wyżej wspomniany Rong zeznał, że kradzieży dokonał z biedy, gdyż mając żonę i dwoje dzieci chorych nie mógł sobie w inny sposób poradzić.
Policja spisany protokół skierowała do Sądu przed którym tegoż dnia stanął oskarżony.
Sąd po wzięciu pod uwagę okoliczności łagodzących skazał wyżej wymienionego na 2 mies. więzienia.
Rong wyrok przyjął i w tymże dniu odprowadzony został do więzienia — w celu odsiedzenia — kary. U
A więc w kilka godzin odbyła się cała procedura sądowa.
Goniec Sieradzki 1929 nr 78
— (w) Para koni pod kołami pociągu osobowego. Wieczorom 1 kwietnia, na przejeździe kolejowym pod wsią Dzietrzniki, jakaś zabłąkana para koni, idąca samopas dostała się pod koła pociągu osobowego zdążającego w stronę Częstochowy, wskutek czego, jeden z koni został poszarpany na sztuki drugi zaś odniósł poważne okaleczenia.
Jak wykazało przeprowadzone dochodzenie policji, właścicielem tych koni, jest niejaki Stefan Kędzia, gospodarz ze wsi Mierzyce, który w dniu tym przyjechał do Wielunia i pozostawił je, bez należytej opieki.
Goniec Sieradzki 1929 nr 158
— (w) Postrzelenie przemytnika. W dniu 8 bm. około godz. 12-ej w nocy w okolicy wsi Dzietrzniki gm. Kamionka, funkcjunarjusze Inspektoratu Straży Granicznej w Wieluniu w ślad za uciekającymi pięcioma przemytnikami, użyli broni krótkiej palnej, raniąc Zygmunta Hertmana mieszkańca m. Pabjanic zam. przy ul. Sienkiewicza Nr. 2 — dwoma strzałami z której jedna ugrzęsła w okolicę kręgosłupa po stronie prawej, druga w lewą nodze w części środkowej łydki.
Przy Zygmuncie Hertmanie znaleziono 10 klg. tytoniu pochodzącego z przemytu.
Po zaopatrzeniu w opatrunek Hertmana Zygmunta przez Straż Graniczną na miejscu, rannego odwieziono w stanie groźnym do szpitala WW. Świętych w Wieluniu.
Po dłuższym pościgu za resztą uciekających przemytników, udało się funkcjonarjuszom straży Granicznej przychwycić jeszcze jednego zawodowego przemytnika Madeja Franciszka zam. również w Pabianicach przy którym zostało znalezionych 16 kg. tytoniu pochodzącego z przemytu. Pozostali trzej przemytnicy zdążyli na razie zbiedz.
Goniec Sieradzki 1929 nr 270
— (w) Z pożarnictwa. W dniu 18 bm zakończony został w Pątnowie, trzydniowy kurs przeszkolenia pożarniczego.
Kurs ukończyło 15 strażaków z następujących straży pożarnych: Pątnów, Dzietrzniki, Grębień, Popowice i Kadłub.
Przeszkolenia pożarniczego tak z teoryj jak i z praktyki dokonał instruktor pożarniczy na powiat wieluński p. A. Albert.
Takież same kursy przeszkolenia pożarniczego również pod kierunkiem tegoż instr. poż. odbędą się w Ostrówku gm. Skrzynno, w dniach: od 20 do 23 bm. włącznie dla członków czynnych straży pożarnych: z Ostrówka, Okalewa, Janowa, Skrzynna, Wielgiego, Dymku i Czarnożył.
W dniach: od 27 do 29 włącz. w Białej dla straży pożarnych: z Białej, Naramic, Łyskorni, Młyniska Walichnów, Łagiewnik i Raczyna.
Obwieszczenia Publiczne 1930 nr 24a
Do rejestru handlowego, Działu A, sądu okręgowego w Kaliszu, wciągnięto następujące firmy pod Nr. Nr.:
dnia 16 października 1929 roku
10922. „Józef
Dubas", sklep kolonjalno - spożywczy w Dzietrznikach, gminy
Kamionka, powiatu wieluńskiego. Istnieje od 1928 roku. Właśc.
Józef Dubas, zam. w Dzietrznikach.
Łódzki Dziennik Urzędowy 1930 nr 25
OGŁOSZENIE O WYJEDNYWANIU NADAŃ GÓRNICZYCH.
Zgodnie z § 25 Instrukcji o zastosowaniu art. 454—540 Ustawy Górniczej (Zb. Pr. ces. ros. T. VII. wyd. 1912 r.) i art. 2 Rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 7 lutego 1928 r. (Dz. Ustaw R. P. 1928 r. Nr. 17, poz. 139) Okręgowy Urząd Górniczy
Częstochowski niniejszym podaje do publicznej wiadomości, że podejmują się starania przez inż. górn. Antoniego Dąbkowicza, Dyrektora Wyższego Urzędu Górniczego w Warszawie, działającego w imieniu i na rzecz Skarbu Państwa, do którego przeszły uprawnienia górnicze b. władz okupacyjnych na zasadzie Uchwały Sejmowej z dnia 15 lipca 1920 r. (Dz. U. R. P. 1920 roku Nr. 70, poz. 465), o uzyskanie nadań górniczych dla wydobywania rudy żelaznej pod następującemi nazwami:
1) „BATUM" o przestrzeni 1,138,010 m2, położone na gruntach wsi Wierzbie, gm. Praszka, oraz wsi Grębień, Józefów i Trajków, gm. Kamionka, pow. Wieluńskiego, woj. Łódzkiego. — Odkrycie rudy żelaznej zostało dokonane przez b. Warszawskie T-wo Przemysłowe dnia 29 lipca 1918 r. na gruncie Ludwika Moczygęby we wsi Józefów, gm. Kamionka, pow. Wieluńskiego, i było stwierdzone protokularnie przez b. okupacyjne władze górnicze 18 września 1918 roku. — Wyjednywana przestrzeń nadania górniczego „BATUM" graniczy: na północy — z gruntami wsi Wierzbie, Józefów, Trajków i Grębień, oraz z nadaniem górniczem skarbowem „Alwernja" Nr. 169 Sk.; — na wschodzie — z gruntami wsi Grębień, na południu — z gruntami wsi Grębień, Józefów i Wierzbie, oraz z nadaniem górniczem skarbowem „Paryż" Nr. 168 Sk., na zachodzie — z gruntami wsi Wierzbie i nadaniem górniczem skarbowem „Alwernja" Nr. 169 Sk.2) „WILNO" o przestrzeni 1,137,876 m2, położone na gruntach wsi Przedmoście, gminy Praszka, oraz wsi Komorniki i Ożarów, gminy Skomlin, pow. Wieluńskiego, woj. Łódzkiego. Odkrycie rudy żelaznej zostało dokonane przez b. Warszawskie T-wo Przemysłowe 8 lipca 1918 r. na gruncie Jana Uta z Żelaznej przy kolonji Motel i było stwierdzone protokularnie 17 września 1918 r. przez b. okupacyjne władze górnicze. — Wyjednywana przestrzeń nadania górniczego „WILNO" graniczy: na północy — z gruntami wsi Komorniki oraz z nadaniami górniczemi skarbowemi „Konstantynopol" Nr. 175 Sk. i „Sosnowiec" Nr. 176 Sk., na wschodzie — z gruntami wsi Komorniki i Ożarów, na południu — z gruntami wsi Ożarów, Przedmoście i Komorniki i na zachodzie — z gruntami wsi Komorniki.
6) „RYBNIK" o przestrzeni 1,138,000 m2, położone na gruntach lasu państwowego Dietrzniki i wsi Dietrzniki, gm. Kamionka, pow. Wieluńskiego, woj. Łódzkiego. Odkrycie rudy żelaznej zostało dokonane przez b. Warszawskie T-wo Przemysłowe dnia 5 października 1918 r. na gruncie Józefa Pęcherza we wsi Dietrzniki, gm. Kamionka, pow. Wieluńskiego, i było sprawdzone protokularnie dnia 14 stycznia 1921 r.— Wyjednywana przestrzeń nadania górniczego „RYBNIK" graniczy: na północy — z gruntami wsi Dzietrzniki, na wschodzie — z gruntami wsi Dzietrzniki i lasem państwowym Dzietrzniki, na południu — z gruntami lasów państwowych Dzietrzniki i na zachodzie — z gruntami lasów państwowych Dzietrzniki i wsi Dzietrzniki.
Na skutek powyższego w dniu 29 grudnia 1930 r. od godz. 10-ej rano w biurze Okręgowego Urzędu Górniczego, mieszczącem się w Częstochowie, przy ul. N. P. Marji Nr. 67, będą spisane protokuły o wyjednywanych nadaniach górniczych „BATUM", „WILNO", „CHEŁMNO", „OŚWIĘCIM", „ZAKOPANE" i „RYBNIK", i będą rozpatrywane wszelkie uwagi i protesty, jakie wpłyną do tego terminu do Okręgowego Urzędu Górniczego przeciwko wymienionym nadaniom.
Złożone protesty muszą być w dniu 29 grudnia 1930 r. osobiście wyjaśnione przez składających takowe.
Życzący sobie mogą do dnia 29 grudnia r. b. rozpatrywać plany i rejestry pomiarowe wymienionych nadań górniczych w kancelarji Okręgowego Urzędu Górniczego w godzinach urzędowych.
Naczelnik Okr. Urzędu Górniczego w Częstochowie
(—) Z. Górski
Inż. górn.
listopada 1920 r. Wyjedywana przestrzeń nadania górniczego „BOCHNIA" graniczy: na północy — z gruntami folwarku Wierzbie, na wschodzie i na południu — z gruntami wsi Wierzbie—Sołtysy i z lasem państwowym Pustkowie—Sołtysy i na zachodzie z gruntami wsi Wierzbie—Sołtysy i wsi Ożarów .
2. „PODHAJCE" o przestrzeni 1,137,731 mtr. kw., położone na gruntach lasu państwowego Marki, wsi Wierzbie, Wierzbie— Sołtysy i Marki, gm. Praszka, oraz wsi Dzietrzniki, gm. Kamionka, pow. Wieluńskiego. Odkrycie rudy żelaznej zostało dokonane przez Główną Dyrekcję Państwowych Zakładów Górniczych i Hutniczych dnia 27-go października 1920 r. na gruncie lasu państwowego Marki. gm. Praszka i było stwierdzone protokularnie dnia 2 listopada 1920 r. Wyjednywana przestrzeń nadania górniczego „PODHAJCE", graniczy: na północy — z gruntami wsi Wierzbie, na wschodzie — z gruntami wsi Dzietrzniki i z lasem państwowym Dzietrzniki, wsi Wierzbie i osady Marki, na południu — z gruntami lasów państwowych Marki, oraz z nadaniem górniczem skarbowem „Jarosław Nr. 218 P" i na zachodzie — z gruntami lasów państwowych Marki oraz z gruntami wsi Wierzbie.
Echo Tureckie 1931 nr 10
Przyrost dzieci w województwie łódzkiem wynosi 25.000 rocznie. Wskutek tego pomimo wzniesienia szeregu szkół na terenie tego województwa, w szeregu powiatach już w bieżącym roku zabrakło miejsc w szkołach dla poważnej ilości dzieci. Otrzymujemy wiadomość o tym stanie rzeczy z następujących powiatów.
Powiat wieluński. W gminie Konopnia brakło miejsc w szkołach dla 47 dzieci, w gm. Działoszyn dla 168, w gm. Dietsznik dla 80, w gm. Mierzyce 115, w gm. Siemkowice 55, w gm. Dobrej 101 dzieci.
Powiat łęczycki. W gm. Grabów nie przyjęto do szkoły 80 dzieci, w gm. Witonia 90, w gm. Tum 186, w gm. Piątek 52 dzieci.
Powiat kaliski. W gm. Kamień nie przyjęto do szkoły 69, w gm. Tyniec 164, w gm. i mieście Kalisz 311 dzieci.
Pozatem dowiadujemy się, że w gm. Izbica i Lubotyń pow. Kolskiego nie przyjęto do szkół 223 dzieci, w gm. Szczerców pow. łaskiego 100, w gm. Stobicko i Sulmierzyce pow. Radomskowskiego nie przyjęto 146 dzieci.
Nie wspominamy o szeregu gminach, w których ilość dzieci nieprzyjęta do szkół nie przekracza pięćdziesiątki, a tych jest bardzo duża ilość.
Łódzki Dziennik Urzędowy 1931 nr 11
OGŁOSZENIE
O wyjednywaniu nadań
górniczych na rudę
żelazną z dnia 8 maja
1931 roku.
Zgodnie z § 25 Instrukcji
o zastosowaniu art. 454—540 Ustawy Górniczej (Zb. praw ces. ros.
t. VII. wyd. 1912 r.) Okręgowy Urząd Górniczy Częstochowski
niniejszem podaje do publicznej wiadomości, że podejmują się
starania przez inż. górn. Antoniego Dąbkowicza, Dyrektora Wyższego
Urzędu Górniczego w Warszawie, działającego w imieniu i na rzecz
Skarbu Państwa, o uzyskanie niżej wymienionych nadań górniczych
do wydobywania rudy żelaznej, zaprojektowanych na zasadzie odkryć,
dokonanych przez Główną Dyrekcję Państwowych Zakładów
Górniczych i Hutniczych Ministerstwa Przemysłu i Handlu, a
mianowicie:
1. „BOCHNIA"
o przestrzeni 1,138,018 mtr. kw., położone na gruntach lasu
państwowego Pustkowie—Sołtysy, Nadleśnictwa Rudniki, wsi
Wierzbie—Sołtysy i folwarku Wierzbie,
gm. Praszka, oraz wsi Ożarów, gm.
Skomlin, pow. Wieluńskiego, wojew.
Łódzkiego. Odkrycie rudy żelaznej zostało dokonane przez
Główną Dyrekcję Państwowych Zakładów Górniczych i
Hutniczych dnia 22 października 1920 r. na gruncie lasu
Państwowego Pustkowie—Sołtysy, Nadleśnictwa Rudniki, gm.
Praszka, pow. Wieluńskiego i było
stwierdzone protokularnie dnialistopada 1920 r. Wyjedywana przestrzeń nadania górniczego „BOCHNIA" graniczy: na północy — z gruntami folwarku Wierzbie, na wschodzie i na południu — z gruntami wsi Wierzbie—Sołtysy i z lasem państwowym Pustkowie—Sołtysy i na zachodzie z gruntami wsi Wierzbie—Sołtysy i wsi Ożarów .
2. „PODHAJCE" o przestrzeni 1,137,731 mtr. kw., położone na gruntach lasu państwowego Marki, wsi Wierzbie, Wierzbie— Sołtysy i Marki, gm. Praszka, oraz wsi Dzietrzniki, gm. Kamionka, pow. Wieluńskiego. Odkrycie rudy żelaznej zostało dokonane przez Główną Dyrekcję Państwowych Zakładów Górniczych i Hutniczych dnia 27-go października 1920 r. na gruncie lasu państwowego Marki. gm. Praszka i było stwierdzone protokularnie dnia 2 listopada 1920 r. Wyjednywana przestrzeń nadania górniczego „PODHAJCE", graniczy: na północy — z gruntami wsi Wierzbie, na wschodzie — z gruntami wsi Dzietrzniki i z lasem państwowym Dzietrzniki, wsi Wierzbie i osady Marki, na południu — z gruntami lasów państwowych Marki, oraz z nadaniem górniczem skarbowem „Jarosław Nr. 218 P" i na zachodzie — z gruntami lasów państwowych Marki oraz z gruntami wsi Wierzbie.
3. „GRĘBIEŃ"
o przestrzeni 1,131,867 mtr. kw., położone na gruntach wsi Bieniec,
Łaszew i majątku państwowego Bieniec, kolonji z majątku
państwowego Bieniec, gm. Mierzyce,
oraz wsi Pątnów, gm. Kamionka,
pow. Wieluńskiego, woj. Łódzkiego. Odkrycie rudy żelaznej zostało
dokonane przez Główną Dyrekcję Państwowych Zakładów Górniczych
i Hutniczych 11 maja 1921 roku na gruncie majątku Państwowego
Bieniec, gm. Mierzyce
i było stwierdzone protokularnie 7 czerwca 1921 roku. — Wyjedywana
przestrzeń nadania górniczego „GRĘBIEŃ" graniczy: na
północy — z gruntami wsi Pątnów i Łaszew; na wschodzie — z
gruntami wsi Łaszew; na południu — z gruntami wsi Bieniec,
majątku państwowego Bieniec i kolonji z majątku państwowego
Bieniec i na zachodzie — z gruntami kolonji z majątku państwowego
Bieniec i gruntami wsi Pątnów.
5. „TARNÓW"
o przestrzeni 1,137.669 mtr. kw., położone na gruntach wsi
Mokrsko, majątku Mokrsko, szosy
Wieluń—Skomlin, oraz Kolei wązkotorowej Praszka—Wieluń, gm.
Mokrsko, pow. Wieluńskiego. Odkrycie
rudy żelaznej zostało dokonane przez Główną-Dyrekcję
Państwowych Zakładów Górniczych i Hutniczych dnia 14 sierpnia
1920 r. na gruncie Tomasza Majtyki we wsi Mokrsko, tejże gminy,
pow. Wieluńskiego i było stwierdzone protokularnie dnia 10
września 1920 roku. Wyjednywana przestrzeń nadania górniczego
„TARNÓW" graniczy: na północy — z gruntami majątku
Mokrsko, wsi Mokrsko, oraz z nadaniem górniczem skarbowem
„Częstochowa Nr. 187 Sk.", na wschodzie — z gruntami wsi
Mokrsko, oraz z nadaniem górniczem skarbowem „Częstochowa Nr.
187 Sk.", na południu — z gruntami wsi Mokrsko, majątku
Mokrsko, oraz z nadaniem górniczem skarbowem „Florencja Nr. 180
Sk." i na zachodzie — z gruntami majątku Mokrsko, oraz z
nadaniem górniczem skarbowem „Haga Nr. 181 Sk.".
6. „WICHERNIK"
o przestrzeni 1,130,893 mtr. kw., położone na gruntach wsi
Mokrsko,
tejże gminy, oraz
wsi Komorniki, gm.
Skomlin, pow. Wieluńskiego. Odkrycie rudy
żelaznej zostało dokonane przez Główną Dyrekcję Państwowych
Zakładów Górniczych i Hutniczych dnia 29 lipca 1921 r. na gruncie
Mikołaja Smolnika we wsi Mokrsko, tejże gminy i było stwierdzone
protokularnie dnia 20 sierpnia 1921 roku. Wyjednywana przestrzeń
nadania górniczego „WICHERNIK graniczy: na północy — z
gruntami wsi Mokrsko, na wschodzie i na zachodzie z gruntami wsi
Mokrsko i Komorniki i na południu — z gruntami wsi Komorniki.
7. „PRZEMYŚL"
o przestrzeni 1,137,720 mtr. kw., położone na gruntach lasów
państwowych Marki, gm. Praszka
i Dzietrzniki, gm. Kamionka,
oraz wsi Marki, wsi Sołtysy i Wierzbie, gm.
Praszka i wsi Dzietrzniki, gm.
Kamionka, pow. Wieluńskiego. —
Odkrycie rudy żelaznej zostało dokonane przez Główną Dyrekcję
Państwowych Zakładów Górniczych i Hutniczych dnia 12
października 1920 roku na gruncie lasu państwowego Marki, gm.
Praszka, pow. Wieluńskiego i było
stwierdzone protokularnie dnia 18 października 1920 r. Wyjednywana
przestrzeń nadania górniczego „PRZEMYŚL" graniczy: na
północy — z gruntami wsi Dzietrzniki i lasem państwowym
Dzietrzniki, na wschodzie—z lasem państwowym Dzietrzniki,
gruntami wsi Dzietrzniki i nadaniem górniczem skarbowem
„Działoszyn Nr. 222 P.", na południu — z gruntami wsi
Dzietrzniki, lasem państwowym Marki i nadaniem górniczem
skarbowem „Halicz Nr. 219 P" i na zachodzie z lasem
państwowym Marki, gruntami osady Marki, gruntami wsi Wierzbie i
nadaniem górniczem skarbowem „Jarosław7 Nr.
218 P".
Na skutek tego w dniu 18
czerwca 1931 r. o godz. 10-ej rano w biurze Okręgowego Urzędu
Górniczego Częstochowskiego, mieszczącem się w Częstochowie,
przy ul. N. P. Marji Nr. 57, będą spisane protokuły o
wyjednywanych przez Skarb Państwa nadaniach górniczych: „BOCHNIA",
„PODHAJCE", „GRĘBIEŃ", „ODCINEK", „TARNÓW",
„WICHERNIK", „PRZEMYŚL" i "ROGATKI" i będą
rozpatrywane wszelkie uwagi i protesty, jakie wpłyną do Urzędu
Górniczego przed wskazanem terminem Przeciwko wymienionym nadaniom.
Życzący sobie mogą do
dnia 18 czerwca 1931 r. rozpatrzyć plany i rejestry pomiarowe
wymienionych nadań górniczych w kancelarji Okręgowego Urzędu
Górniczego w Częstochowie.
Protokuł o wyżej
wymienionych nadaniach będzie spisany trybem, wyłuszczonym w § 13
powołanej instrukcji.
Naczelnik Okręgowego
Urzędu Górniczego w Częstochowie
(—) Z. Górski
Inż. Górn.
Łódzki Dziennik Urzędowy 1931 nr 22
OGŁOSZENIE
Okręgowego Urzędu Górniczego Częstochowskiego
z dnia 28 października 1931 r. Nr. 2257/31 o wyjednywaniu nadań górniczych na rudę
żelazną:
„BAKU", „RYGA", „SALONIKI", „CZŁUCHOWO" i „DZIAŁDOWO".
Zgodnie z § 25 Instrukcji o zastosowaniu art. 454—540 Ustawy Górniczej (Zb. praw ces. ros. t. VII. wyd. 1912 r.) i art. 2 Rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 7 lutego 1928 r. (Dz. Ustaw R. P. Nr. 18, poz. 139) Okręgowy Urząd Górniczy Częstochowski niniejszym podaje do publicznej wiadomości, że podejmują się starania przez inż. górn. Antoniego Dąbkowicza, Dyrektora Wyższego Urzędu Górniczego w Warszawie, działającego w imieniu i na rzecz Skarbu Państwa, do którego przeszły uprawnienia górnicze b. władz okupacyjnych na zasadzie Uchwały Sejmowej z 15 lipca 1920 r. (Dz. U. R. P. z 1920 r. Nr. 70, poz. 463), o uzyskanie nadań górniczych dla wydobywania rudy żelaznej pod następującemi nazwami:
1) „BAKU" o przestrzeni 1,137,267 mtr. kwadr., położone na gruntach lasów państwowych Izdebki i Dzietrzniki, oraz osady leśnej Budziaki, Nadleśnictwa Rudniki, gruntach wsi Dzietrzniki i Józefów, gm. Kamionka, oraz na gruntach wsi Wierzbie, gm. Praszka, pow. Wieluńskiego. Odkrycie rudy żelaznej zostało dokonane przez Warszawskie T-wo Przemysłowe 5 sierpnia 1918 roku na gruncie Antoniego Anczyka we wsi Wierzbie, gm. Praszka, pow. Wieluńskiego, i było stwierdzone protokólarnie przez b. okupacyjne władze górnicze 18 września 1918 r. Wyjednywana przestrzeń nadania górniczego „BAKU" graniczy: na północy — z gruntami wsi Wierzbie i Józefów, na wschodzie — z gruntami wsi Józefów, oraz z gruntami lasów państwowych Izdebki, Budziaki i Dzietrzniki, na południu — z gruntami lasu państwowego Dzietrzniki, oraz z gruntami wsi Dzietrzniki i Wierzbie, i na zachodzie — z gruntami wsi Wierzbie, oraz z nadaniem górniczem skarbowem „Paryż Nr. 168 Sk.".
2) „RYGA" o przestrzeni 1,125,124 mtr. kwadr., położone na gruntach wsi Ożarów, gm. Skomlin, oraz na gruntach wsi Wierzbie i folwarku Ożarów, gm. Praszka, pow. Wieluńskiego, wojew. Łódzkiego. Odkrycie rudy żelaznej zostało dokonane przez Warszawskie T-wo Przemysłowe 2 lipca 1918 r. na gruncie Jana Olenika, we wsi Ożarów, gm. Skomlin, pow. Wieluńskiego, i było stwierdzone protokólarnie przez b. okupacyjne władze górnicze dnia 17 września 1918 roku. Wyjednywana przestrzeń nadania górniczego „RYGA" graniczy: na północy — z gruntami wsi Ożarów, oraz z nadaniami górniczemi skarbowemi: „Pszczyna Nr. 171 Sk", „Królewska Huta Nr. 172 Sk." i „Oslo Nr. 173 Sk.", na wschodzie — z gruntami wsi Ożarów i Wierzbie, oraz z nadaniem górniczem skarbowem „Oslo Nr. 173 Sk.", na południu — z gruntami wsi Wierzbie, oraz z nadaniem górniczem skarbowem „Tallin Nr. 170 Sk.", i na zachodzie — z gruntami wsi Wierzbie i Ożarów, folwarku Ożarów, oraz z nadaniami górniczemi skarbowemi „Tallin Nr. 170 Sk." i „Pszczyna Nr. 171 Sk.".
3) „SALONIKI" o przestrzeni 1,137,997 mtr. kw., położonego na gruntach wsi Dzietrzniki, gm. Kamionka, oraz na gruntach majątku państwowego Bieniec, gm. Mierzyce, pow. Wieluńskiego. Odkrycie rudy żelaznej zostało dokonane przez Warszawskie T-wo Przemysłowe 29 sierpnia 1918 r., i było stwierdzone protokólarnie przez b. okupacyjne władze górnicze dnia 18 września 1918 r. Wyjednywana przestrzeń nadania górniczego „SALONIKI" graniczy: na północy i na wschodzie — z gruntami wsi Dzietrzniki, oraz z gruntami majątku państwowego Bieniec, na południu i na zachodzie — z gruntami wsi Dzietrzniki.
Na skutek powyższego w dniu 28 listopada 1931 r. o godz. 10 r. w biurze Okręgowego Urzędu Górniczego, mieszczącego się w Częstochowie przy ul. N. P. Marji 71, będą spisane protokóły o wyjednywanych przez Skarb Państwa nadaniach górniczych:
„BAKU", „RYGA", „SALONIKI", „CZŁUCHOWO" i „DZIAŁDOWO" oraz będą rozpatrywane wszelkie uwagi i protesty, jakie wpłyną do Urzędu Górniczego przed wskazanym terminem przeciwko wymienionym nadaniom.
Złożone protesty muszą być w dniu 28 listopada 1931 r. osobiście wyjaśnione przez składających takowe.
Życzący sobie mogą do dnia 28 listopada 1931 r. rozpatrzeć plany i rejestry pomiarowe wymienionych nadań górniczych w kancelarji Okręgowego Urzędu Górniczego w Częstochowie w godzinach urzędowych.
Protokół o wyżej wymienionych nadaniach spisany będzie trybem, wskazanym w § 13 powołanej Instrukcji.
Naczelnik Okręgowego Urzędu Górniczego w Częstochowie
(—) Z. Górski
Inż. Górn.
Echo Sieradzkie 1931 maj
Komornik Sądu
Grodzkiego w Wieluniu rewiru
1-go Mieczysław
Paszkowski, zamieszkały w Wieluniu, na zasadzie 1030 art. ust. sąd.
cyw. obwieszcza, że na żądanie Jana
Rannony w dn. 13 maja 1931 r. o godzinie 10
rano w Dzietrznikach, gm. Kamionka u Kubery będą sprzedawane przez
licytację ruchomości należące do Antoniny Kubera (Kubery)
składające się z jałóweczki, świni i krowy i oszacowane do
sprzedaży na sumę czterysta trzydzieści (430) zł. których spis i
szacunek przejrzane być mogą na miejscu sprzedaży w dniu
licytacji.
Komornik: (—) M.
Paszkowski
Echo Sieradzkie 1931 czerwiec
We wsi Dzietrzniki
od uderzenia pioruna spaliła się obora i stajnia, należące do
parafji, którą użytkował miejscowy ks. Sikorski.
Straty wynoszą 3.500
złotych.
Echo Sieradzkie 1931 26 październik
Z Dzietrznik donoszą:
Barański Fr. lat 27 mieszkaniec wsi Grabówka pow. częstochowskiego
wracając do domu napadnięty został w lesie dzietrznickim przez
jakiegoś osobnika który rzucił się ze sztyletem w ręku na B., a
po zadaniu mu strasznego ciosu w brzuch obrabował go z gotówki.
Barański w stanie groźnym
przywieziony został do szpitala na kurację.
O napadzie powiadomiono
policję w Rudnikach i Wieluniu.
Echo Sieradzkie 1931 1 listopad
DOSTAWCA ETERU W RĘKACH STRAŻY GRANICZNEJ.
W ubiegłym tyg. funkcjonarjusze Straży Granicznej w Wieluniu przytrzymali na szosie w pobliżu wsi Kamionka „dostawcę" eteru Fr. Presia z Pątnowa. Preś miał przy sobie tym razem 1/2 litra eteru. Na zapytanie, gdzie
Nadmienić należy, że wsie: Pątnów, Kamionka, Dzietrzniki, Mierzyce i inne słyną z masowego zażywania eteru przez zamieszkałych tam włościan.
Obwieszczenia Publiczne
1932 nr 31
Komornik sądu
grodzkiego w Wieluniu, I rewiru, Mieczysław Paszkowski, zamieszkały
w Wieluniu, przy ulicy Krakowskie Przedmieście Nr. 14,
obwieszcza, że w dniu 18 czerwca 1932 roku, o godzinie 10 rano, w
sali posiedzeń sądu grodzkiego w Wieluniu, odbędzie się sprzedaż
z publicznej licytacji nieruchomości, należącej do Andrzeja Derdy,
składającej się z praw do osady rolnej, położonej we wsi
Dzietrzniki, gminy Kamionka, powiatu wieluńskiego, zapisanej w
tabeli likwidacyjnej pod Nr. 143, o przestrzeni 1 morga 295
pręt. kw. ziemi z budynkami, podług opisu z dnia 2 stycznia 1932
roku.
Na nieruchomości tej
znajdują się następujące budynki: 1) dom mieszkalny z facjatą na
górze, murowany z pustaków cementowych i cegły, pokryty dachówką;
2) stodoła drewniana, pokryta dachówką i 3) szopa drewniana,
pokryta deskami.
Nieruchomość ta
urządzonej księgi hipotecznej nie ma, w zastawie ani dzierżawie
nie znajduje się i jest w posiadaniu Andrzeja i Marjanny Derdów.
Nieruchomość ta
wystawiona została na sprzedaż na zaspokojenie pretensji Jana
Ramusia w kwocie 783 zł. i Jana Koska w kwocie 500 zł. i innych.
Licytacja rozpocznie się
od sumy 7.000 zł., przyczem do przetargu dopuszczone będą osoby,
które złożą wadjum w kwocie 10 proc. czyli 700 złotych.
Akta sprawy, dotyczące
sprzedawanej nieruchomości, mogą być przeglądane w kancelarji
sądu grodzkiego w Wieluniu.
Echo Sieradzkie 1932 9 styczeń
We wsi Dzietrzniki
gm. Rudniki podczas libacji noworocznej, doszło między dwoma
uczestnikami do sprzeczki a następnie — bójki. Został silnie
pobity Dubas Roch lat 38.
Dubasa przewieziono do
szpitala w Wieluniu.
Echo Sieradzkie 1932 28 kwiecień
Nr. E. 543-31.
OBWIESZCZENIE.
Komornik Sądu
Grodzkiego w Wieluniu, rewiru l Mieczysław Paszkowski, zam. w
Wieluniu przy ulicy Krakowskie Przedmieście Nr. 14. obwieszcza, że
w dniu 18 czerwca 1932 r. o godzinie 10 rano, w sali posiedzeń Sądu
Grodzkiego w Wieluniu, odbędzie się sprzedaż z publicznej
licytacji nieruchomości, należącej do Andrzeja Derdy, składającej
się z praw do osady rolnej położonej we wsi Dzietrzniki, gminy
Kamionka, powiatu Wieluńskiego, zapisanej w tabeli likwidacyjnej pod
Nr. 143, o przestrzeni 1 morga 295 prętów kw. ziemi z budynkami,
podług opisu z dnia 2 stycznia 1931 roku.
Na nieruchomości
tej znajdują się
następujące budynki: 1) dom mieszkalny z
faciatą
na górze murowaną z pustaków cementowych
i cegły, pokryty dachówką, 2) stodoła drewniana pokryta dachówką
i 3) szopa drewniana, pokryta deskami.
Nieruchomość ta
urządzonej księgi hipotecznej nie ma, w zastawie ani
dzierżawie nie znajduje się
i jest w posiadaniu Andrzeja i Marianny
Derdów.
Nieruchomość ta
wystawiona została na sprzedaż na zaspokojenie pretensji Jana
Raniusia w kwocie 783 zł. i Jana Koska w
kwocie 500 zł. i innych.
Licytacja rozpocznie
się
od sumy 7.000 zł. przyczem do przetargu
dopuszczone będą osoby które złożą wadjum w kwocie 10 proc.
czyli 700 złotych.
Akta sprawy, dotyczące
sprzedawanej nieruchomości, mogą być przeglądane w kancelarji
Sądu Grodzkiego w Wieluniu.
Komornik ( ) Mieczysław
Paszkowski.
Echo Sieradzkie 1932 16 maj
J. E. ks. Biskup
Kubina rozpoczął wizytacje poszczególnych parafji w dekanacie
wieluńskim. Ks. biskupowi
towarzyszy w objeździe ks. dziekan Przygodzki. Wizytacja odbywa się
kolejno w następujących parafjach: Dzietrzniki, Pątnów, Mierzyce,
Wierzchlas, Radoszewice, Chotów, Krzyworzeka, Wieluń, Zdzary i
Dzietrzkowice.
J. E. ks. Biskup
przybędzie do Wielunia dnia 25 b. m. a w uroczystość Bożego Ciała
(26 b. m.) celebrować będzie procesję.
Echo Sieradzkie 1932 7
wrzesień
Stanisław Konieczny
z Dzietrznik niepomny na to co ojcu jest winien za wychowanie, ani
też na IV-te przykazanie „Czcij ojca swego i matkę swoją"
podniósł rękę na ojca.
Sąd Grodzki skazał go na
3 mies. więzienia z zawieszeniem kary na 3 lata.
A więc, — bądź
grzeczny Stasiu!!!
Echo Sieradzkie 1932 5 grudzień
Mieszkańcowi
wsi Dzietrzniki gm. Kamionka
— Klimasowi skradziono rower pozostawiony bez opieki przed sklepem.
Rower był w dobrym stanie wart. 100 złotych.
Echo Sieradzkie 1932 12 grudzień
ZA MYŚLIWSKĄ "ŻYŁKĄ"
Utarło się w szerszych
warstwach społeczeństwa wyrażenie "żyłka". Bardzo
często słyszy się powiedzenia: "on ma żyłkę"
malarską, lub myśliwską, [...]aciarską ew. pijacką i t. p.
Za posiadanie właśnie
podobnej żyłki myśliwskiej i za nielegalne posiadanie broni, co
wziąwszy razem, nazwać można kłusownictwem — skazani zostali
przez starostwo wieluńskie, następujący amatorzy cudzej zwierzyny:
(...) Pęcharz Łukasz zam. w Dzietrznikach
gm. Kamionka na 150 zł. grzywny.
Echo Sieradzkie 1933 25 marzec
DZIEŃ IMIENIN
MARSZAŁKA PIŁSUDSKIEGO W DZIETRZNIKACH.
W dniu 19 b. m. o
godz. 8-ej rano kom. oddziałów Zw.
Strzel. i Str. Pożar. z Dzietrznik i
Grębienia zdali raport p. T. Kułynyczowi, poczem nastąpił wymarsz
całości do kościoła na nabożeństwo.
Po wyjściu z
kościoła uformowano oddziały w czworobok, które wraz ze
zgromadzoną ludnością — około 800 osób — wysłuchały
odczytów — p. Kozubala nacz. poczty w Pątnowie p. t. "Imieniny
Pana Marszałka J. Piłsudskiego.
Manifestacja przeciw zakusom Niemiec"
p. Żółtaszka Jana sekr. Urz. Gm. Pątnowa p. t. "Twórca
niepodległości — bojownik demokracji oraz przemówienia p.
Kułynycza, który scharakteryzował i podkreślił ideologję Zw.
Strzeleckiego, rozwój tężyzny narodu,
jak wyglądać będzie wojna w przyszłości gotowość obrony granic
państwa oraz poddania się woli Pana M-ka przez złożenie
przyrzeczenia strzeleckiego.
Po odczytach i
przemówieniu zgromadzeni wznieśli jednogłośny okrzyk.
"Niech
żyje Pan
Marszałek Piłsudski!" oraz protest
„Nie damy naruszyć granic państwa"!...
Przyrzeczenia
strzeleckie od poszczególnych oddziałów
odebrał prezes Zw. Strz. wójt p. Dubas
poczem odbyła się defilada, po której
zgromadzeni z orkiestrą na czele udali się na strzelnice dla
oddania strzałów "Na Chwałę Ojczyzny".
W
strzelaniu brali
udział członkowie oddz. Zw. Strzel i Str. Pożarnej i
nauczycielstwo oraz
ludność miejscowa i zamiejscowa.
Uroczystość zakończono
o godz. 18.
Echo Sieradzkie 1933 5 kwiecień
W ostatnich czasach coraz
częściej notujemy wypadki czynnego znieważenia i stawiania oporu
władzom. Społeczeństwo sądzi, że funkc. państwowi — są
jedynie dlatego, aby gnębić ludność. Niejednokrotnie trafiały
się wypadki, że prowadzony przez post. P. P. złodziejaszek
wyrywający się z rąk sprawiedliwości— znalazł poparcie w
tłumie, który go „odbił". To też niełatwy jest obowiązek
— policjanta, sekwestratora, komornika, gajowego czy też innego
funkc. państw., którzy w czasie pełnienia swych obowiązków
służbowych trafiają na liczne trudności.
Wspomnijmy tu czasy
zaborców — kiedy to do jakiegokolwiek zajścia zjawił się
żandarm. Obcy zawsze miał posłuch u tłumu. Dziś do jednego lub
kilku awanturników trzebaby kilkakrotnie większej liczby
policjantów, gdyż inaczej tłum nie dopuści do aresztowania.
W tych dniach będący
w Wieluniu Sąd Okręgowy — skazał mieszkańców wsi Dzietrzniki —
Franciszka Kalembe za stawianie czynnego oporu policji na 2 miesiące
aresztu. Franciszka Kluskę na 3 miesiące aresztu i Józefa Kluskę
na 2 miesiące aresztu za stawianie oporu gajowym
Państw. Lasów oraz za pobicie jednego z
nich.
Echo Sieradzkie 1933 12 maj
JAK OBCHODZONO 3
MAJA W DZIETRZNIKACH.
W dniu 2 maja o
godz. 20-ej capstrzyk Zw. Strz.
w Dzietrznikach który trwał do godz. 22-ej.
W dniu 3-go maja
godz. 5.30 pobudka. O godz. 8-ej rano kom. pod oddz. Zw.
Strzel. z Dzietrznik, Grębienia i Załęcza
Wielkiego oraz kom Str. Poż.
zdali raport kom. kom. gm. p.
Kułynyczowi, poczem nastąpił wymarsz całości do kościoła.
Po uroczyście odprawionem
nabożeństwie całość licząca około 1000 osób udała się na
cmentarz miejscowy na grób powstańców gdzie orkiestra odegrała
marsz Beethowena, poczem nastąpił odczyt kier. szkoły p. A.
Kasprowicza p. t. "Konstytucja 3-go Maja" oraz szereg
deklamacji wygłoszonych przez ucz. szk. pow. p. Wandę Środównę i
zbiorowe deklamacje uczenic szk. pow. z Grębienia.
Po pięknie i z
dużem uczuciem wygłoszonem przemówieniu p. Kyłynycza, który
przedstawił zebranym znaczenie konstytucji
3-go Maja — dla całego narodu polskiego
i cel w jakim zebrali się na grobie powstańców z 1863 r. —
popłynął zgodnie z piersi zebranych: "Nie rzucim ziemi skąd
nasz ród..."
Poczem nastąpiła
defilada oddziałów umundurowanych i szkół powszechnych.
O godz. 16-ej rozpoczęła
się zabawa dla młodzieży która trwała do godziny 20-ej.
O godz. 20-ej rozpoczęło
się przedstawienie p. t. "Mąż od biedy" i monologi -
poczem znów zabawa taneczna do białego dnia.
Ogólnie całość
wypadła b. dobrze [...], nastąpiło
ożywienie zainter[esowania] [i] zrozumienie poglądów, co ujawniło
się w przepełnieniu sali podczas
przedstawienia i zabawy.
Widz.
Echo Sieradzkie 1933 18 maj
Dnia
2 b. m. o godzinie 20-tej wiecz. odbył się capstrzyk Zw.
Strzel. w Dzietrznikach, który trwał do
godz. 22-ej.
W dniu 3 b m. o godz. 5.30
rano: Pobudka.
O godz. 8 rano
komendanci p. oddz. Zw. Strzel.
Dzietrznik, Grębienia i Załęcza Wielkiego, jak również
komendanci Straży Pożarnej z Dzietrznik, Grębienia zdali raport
komendantowi komp. gm. ob. Kułynyczowi
Teodorowi, poczem nastąpił wymarsz całości na nabożeństwo do
kościoła.
Po wyjściu z
kościoła udano się na cmentarz na grób powstańców, gdzie
uformowano oddziały w czworobok, oraz uczniów szkoły powsz. z
Dzietrznik, Grębienia, Załęcza Wielkiego i Grabowy, które wraz ze
zgromadzoną ludnością liczyły około 1 000 osób.
Na wstępie
orkiestra odegrała kilka utworów poczem zgromadzeni wysłuchali z
wielką uwagą odczytu p. t. "Konstytucja 3 Maja" kier.
szk. p. A. Kasprowicza oraz szereg
deklamacyi.
Natępnie p.
Kułynycz
w przemówieniu przedstawił znaczenie
Konstytucji 3 Maja dla całego narodu polskiego.
Zkolei odbyła się
defilada oddziałów umudurowanych
i szkół powszechnych.
O godz. 16-ej
rozpoczęła się
zabawa dla młodzieży.
Łódzki Dziennik Urzędowy 1933 nr 19
ROZPORZĄDZENIE WOJEWODY ŁÓDZKIEGO
z dnia 16 września 1933 r. L. SA. II. 12/15/33
o podziale obszaru gmin wiejskich powiatu Wieluńskiego na gromady.
Po zasiągnięciu opinij rad gminnych i wydziału powiatowego zgodnie z uchwałą Wydziału Wojewódzkiego z dnia 15 września 1933 r. na podstawie art. 107 ustawy o częściowej zmianie ustroju samorządu terytorjalnego z dnia 23. III. 1933 r. (Dz. U. R. P. Nr. 35, poz. 294) postanawiam co następuje:
§ 1.
1. Dzietrzniki, obejmującą: pustkowie Budziski, leśniczówkę i gajówkę Budziaki, wieś Dzietrzniki, Dzietrzniki-mijalnia P.K.P., os. pokarcz. os. leśną, folw. Dzietrzniki.
7. Kałuże, obejmującą: gaj. Dzietrzniki, wieś Kałuże, os. młyn. Kępowiznę, pust. Polaki.
§2.Wykonanie niniejszego rozporządzenia powierza się Staroście Powiatowemu Wieluńskiemu.
Rozporządzenie niniejsze wchodzi w życie z dniem ogłoszenia w Łódzkim Dzienniku Wojewódzkim.
(-) Hauke - Nowak
Wojewoda.
Łódzki Dziennik Urzędowy 1933 nr 24
OGŁOSZENIE OKRĘGOWEGO URZĘDU GÓRNICZEGO
W RADOMIU z dnia 22 listopada 1933 r. Nr. 220/2754/33 o wyjednaniu nadań górniczych na rudę
żelazną.
Na mocy art. 272 Prawa Górniczego z dnia 29 listopada 1930 r. (D. U. R. P. Nr. 85, poz. 654) oraz zgodnie z § 25 Instrukcji o zastosowaniu art. 454—540 Ustawy Górniczej ros. (zb. praw ces. ros. T. VII. wyd. 1912 r.) i art. 2 Rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 7 lutego 1928 r. (D. U. R. P. Nr. 17, poz. 139) Okręgowy Urząd Górniczy w Radomiu podaje do publicznej
wiadomości, że podejmują się starania przez Radcę Ministerjalnego W.Wysoczańskiego, Kuratora Państwowych Pól Górniczych (Warszawa, Elektoralna 2), działającego w imieniu i na rzecz Skarbu Państwa, do którego przeszły uprawnienia górnicze b. władz okupacyjnych na zasadzie uchwały sejmowej z dnia 15 lipca 1920 r. (D. U. R. P. Nr. 70, poz. 463), o uzyskanie nadania górniczego dla wydobywania rudy żelaznej p. n. „Jabłonków" o przestrzeni 1137274 m2, położonej na gruntach lasu państwowego Budziaki, Nadleśnictwa Rudniki oraz na gruntach wsi Dzietrzniki i Kałuże, gminy Kamionka, pow. Wieluńskiego, woj. Łódzkiego. Odkrycie rudy żelaznej zostało dokonane 12 października 1918 r. przez Warszawskie Towarzystwo Przemysłowe na gruncie Konstantego Ochwatowskiego we wsi Dzietrzniki, gm. Kamionka, pow. Wieluńskiego, i było stwierdzone protokólarnie 16 marca 1921 r. — Wyjednywana przestrzeń nadania górniczego „Jabłonków" graniczy: na północy — z gruntami wsi Dzietrzniki i Kałuże, na wschodzie — z gruntami wsi Kałuże, na południu — z gruntami wsi Kałuże i Dzietrzniki i na zachodzie — z gruntami wsi Dzietrzniki i lasu państwowego Budziaki.
Na mocy art. 272 Prawa Górniczego z dn. 29 listopada 1930 r. i zgodnie z § 25 Instrukcji o zast. art. 454—540 Ustawy Górniczej ros. Okręgowy Urząd Górniczy w Radomiu podaje do publicznej wiadomości, że podejmują się starania przez tegoż Kuratora Państwowych Pól Górniczych, działającego w imieniu i na rzecz Skarbu Państwa, o uzyskanie nadania górniczego dla wydobywania rudy żelaznej, zaprojektowanego na zasadzie odkrycia, dokonanego przez Główną Dyrekcję Państwowych Zakładów Górniczych i Hutniczych Ministerstwa Przemysłu i Handlu, p. n. „Mgławica" o przestrzeni 1136572 m2, położonej na gruntach wsi Lachowskie, gruntach lasu państwowego Marki, Nadleśnictwa Rudniki, gm. Praszka, oraz na gruntach wsi Dzietrzniki, Kałuże i Polaki, a także na gruntach lasu państwowego Budziaki, Nadleśnictwa Rudniki, gm. Kamionka, pow. Wieluńskiego. Odkrycie rudy żelaznej zostało dokonane 21 maja 1921 r. na gruncie lasu państwowego Budziaki, Nadleśnictwa Rudniki, gm. Kamionka, pow. Wieluńskiego, i było stwierdzone protokólarnie 7 czerwca 1921 r. Wyjednywana przestrzeń nadania górniczego "Mgławica" graniczy: na północy — z gruntami lasu państwowego Marki, wsi Lachowskie i Dzietrzniki oraz z gruntami lasu państwowego Budziaki, na wschodzie — z gruntami lasu państwowego Budziaki, na południu — z gruntami lasu państwowego Budziaki, wsi Polaki, Dzietrzniki i Lachowskie i na zachodzie — z gruntami wsi Lachowskie oraz z gruntami lasu państwowego Marki.
Na skutek powyższego w dniu 21 grudnia 1933 r. o godzinie 10 w biurze Okręgowego Urzędu Górniczego w Radomiu, mieszczącem się przy ul. Moniuszki 24, będą spisane protokóły o wyjednywanych na rzecz Skarbu Państwa nadaniach górniczych: „Jabłonków" i „Mgławica" oraz będą rozpatrywane wszelkie uwagi i protesty, jakie wpłyną przeciwko wymienionym nadaniom do Urzędu Górniczego przed wskazanym terminem. Złożone protesty muszą być w dn. 21 grudnia 1933 r. osobiście, wyjaśnione przez składających takowe. Życzący sobie mogą do dnia 21 grudnia 1933 r. rozpatrywać plany i rejestry pomiarowe wymienionych nadań górniczych w Urzędzie Górniczym w godzinach urzędowych. Protokóły o wymienionych nadaniach górniczych będą spisane trybem, wskazanym w § 13 powołanej Instrukcji.
. o. Naczelnika Okręgowego rzędu Górniczego w Radomiu
(—) Inż. Z. Górski.
Echo Sieradzkie i Zduńskowolskie 1933
30 grudzień
PARA NARZECZEŃSKA
HANDLARZAMI
PRZEMYCANYCH TOWARÓW.
Od dłuższego czasu
Straż Graniczna lnsp. Wieluń miała baczne oko na czułą parke
narzeczonych Wcisło Piotra i Bronisławę
Kosówne zam. w Dzietrznikach, którzy uprawiali nieuchwytnie od
dłuższego czasu handel sacharyną, eterem, spirytusem i innemi
towarami pochodzącemi z przemytu.
Ostatnio —
narzeczeni czując, że są pod obserwacją i że grunt w rodzinnych
stronach jest już dla nich niepewny — przeprowadzili się
do Rudnik, gdzie w dalszym ciągu uprawiali
ten zyskowny nielegalny proceder.
Przeprowadzane często
rewizje w nowem ich locum, nie dawały, jednak pożądanych
rezultatów — lecz wkońcu czuła ta parka "wpadła" wraz
z dowodami rzeczowemi w postaci towarów pochodzenia zagranicznego,
które Straż Graniczna w czasie przeprowadzonej, nie wiedzieć już
której rewizji — wykryła.
Towary
skonfiskowano, narzeczonym zaś spisano protokóły za nielegalny
handel, który tak umiejętnie przez dłuższy okres czasu prowadzili
ze znacznemi szkodami Skarbu Państwa.
Obwieszczenia Publiczne 1934 nr 20
Wydział hipoteczny przy
sądzie grodzkim w Wieluniu obwieszcza, że po niżej wymienionych
zmarłych otwarte zostały postępowania spadkowe:
1) Piotrze-Wincentym-Franciszku
Kobylańskim, zmarłym w dniu 10 czerwca 1933 r., właścicielu 55
mrg. 172 pr. ziemi, położonych we wsi Dzietrzniki, gm.
Kamionka, oznaczonych Nr. 756 rep. hip.;
Termin zamknięcia
postępowań spadkowych, wyznaczony został na dzień 10 września
1934 roku w kancelarji wydziału hipotecznego, w którym to terminie
osoby interesowane winne zgłosić swoje prawa pod skutkami
prekluzji.
Obwieszczenia Publiczne 1934 nr 89
Wydział hipoteczny przy
sądzie grodzkim w Wieluniu obwieszcza, że na dzień 10 lutego 1935
roku wyznaczony został termin pierwiastkowej regulacyj hipotek
dla niżej wymienionych nieruchomości:
2) osady włościańskiej
we wsi Dzietrzniki, gm. Kamionka,
zapisanej w tabeli nadawczej pod Nr. 75, przestrzeni 13 mórg 50
pr. ziemi z budynkami, należącej do Jana i Marjanny małż. Stanek
(ks. hip. Nr. 2012);
Osoby interesowane,
w oznaczonym wyżej terminie, winne zgłosić prawa swoje w
kancelarji wydziału hipotecznego w Wieluniu, pod skutkami prekluzji.
Echo Sieradzkie i
Zduńskowolskie 1934 5 luty
Mieszk. wsi
Dzietrzniki Walenty Stochniałek, karany już kilkakrotnie za
kradzieże, za dokonanie kradzieży 1 worka mąki
na szkodę Wiktorji Stochniałkowej
(obcej) skazany
został na 1 rok więzienia.
Echo Łódzkie 1935 styczeń
Wieluń, 15. 1. -
Mieszkaniec wsi Dzietrzniki - Błach Walenty, lat 26 idąc przez wieś
został zaczepiony przez braci Jana i
Antoniego Lachów, Ignacego i
Stanisława Pinkoszów oraz braci Antoniego i Piotra Rogali,
którzy żywiąc od dłuższego
czasu urazę do Błacha — postanowił
w dniu tym rozprawić się z nim.
Zaczepiony Błach wydobył
nielegalnie posiadany rewolwer i zagroził użyciem broni.
Ostrzeżenie Błacha ani
też oddany w górę strzał na postrach nie poskutkowały wobec czego Błach
w obronie własnej wystrzelił trzykrotnie z odległości
4 metrów do nacierającej nań
grupy — poczem skorzystawszy z popłochu
rzucił się do ucieczki.
Skutki strzałów
były takie że
jeden z napastujących Piotr Rogala
lat 17 i ciężką raną
postrzałową lewego boku przewieziony został do
szpitala WW. św. w Wieluniu. Stan postrzelonego Rogali jest bardzo groźny, gdyż kula
rewolwerowa przeszedłszy tuż pod sercem utknęła w jamie
brzusznej.
Orędownik 1935 nr. 255
Imponująca uroczystość
narodowa pod Wieluniem
Z poświęcenia
proporca S. N. w Dzietrznikach
Wieluń, 4. 11. W
niedzielę 3 bm. odbyła się wspaniała uroczystość wręczenia
proporca placówce S. N. w Dzietrznikach.
Na uroczystość przybyli
delegaci imieniem zarządu okręgowego z Częstochowy, zarząd
powiatowy S. N. z prezesem p. Nurkiewiczem na czele, nadto delegacje
kół S. N. z proporcami z Wielunia, Praszki, Bieńca, Szyszkowa,
Kadłuba, Grabienia i innych. O godz. 10 z ogrodu p. Panka ruszył
olbrzymi pochód przy dźwiękach tamtejszej orkiestry straży
ochotniczej. W pochodzie wzięło udział przeszło 1000 osób.
Po nabożeństwie
uformował się pochód, poczem odbyła się defilada przed
nowopoświęconym proporcem i członkami Zarządu Stronnictwa
Narodowego. Po wręczeniu proporca i dekoracji mieczykami
członków S. N., przemawiali delegaci z Częstochowy, którzy
przedstawili dzieje ruchu narodowego w Polsce oraz sytuację
wewnętrzną państwa. Poza tem przemawiali kierownicy poszczególnych
placówek S. N. Uroczystość zakończono odśpiewaniem „Hymnu
Młodych" i okrzykami na cześć Obozu Narodowego.
W ostatnich czasach ruch
narodowy w powiecie wieluńskim żywiołowo się rozwija. Do
zarządu powiatowego napływają, prośby o zakładanie kół w
wioskach tutejszego powiatu.
Orędownik 1936 nr. 171
Wieluń, 23.
7. Stronnictwo Narodowo zorganizowało w Dzietrznikach zebranie pod
hasłem „precz z komuną". Zebranie zagaił kierownik placówki
S. N. w Dzietrznikach, p. Andrzej Okwieciński, udzielając głosu p.
Mieczysławowi Jędrzakowi, który w treściwych słowach przedstawił
wywrotową
działalność komunistów w Polsce,
zobrazował stosunki międzynarodowo oraz uwypuklił
niebezpieczeństwo żydowskie. Przemówienie to nagrodzono hucznemi
oklaskami.
Następnie przemawiał p.
M. Wielgosz, który przedstawił współpracę Stronnictwa Ludowego z
„frontem ludowym".
Na zakończenie p. Misiak
odczytał rezolucję.
„Zgromadzeni na
zebraniu publicznem Stronnictwa Narodowego w Dzietrznikach, uchwalamy
następującą rezolucję, która głosi m. in.:
„Wierni zasadom i
tradycjom naszych praojców, stać będziemy na straży wiary
katolickiej, jako czynnika moralnego i duchowego.
„Składamy
przysięgę wobec Boga i majestatu Rzplitej, że na śmierć i życie
walczyć będziemy z poczynaniami „frontu ludowego", który
nie jest wyrazicielem woli ludu i charakteru duszy Polski, ale jest
parawanem i noworodkiem idei marksistowskiej — komunizmu.
„Potępiamy
wypadki krakowskie, lwowskie i w innych miastach, które nie wynikały
z potrzeb mas robotniczych, ale były sprowokowane przez żydo-komunę
dla siania zamętu w kraju w celu wywołania ogólnej anarchji, a tem
samem osłabić potęgę Rzeczypospolitej Polskiej."
Rezolucja przyjęta
została wśród burzy oklasków. Na zakończenie zebrani odśpiewali
Hymn Młodych i "Rotę".
Dziennik Łódzki 1958 nr
162
Przed kilku dniami
we wsi Dzietrzniki (pow. Wieluń) 15-letni Krzysztof Piekielny z
Łubnic (pow. wieruszowski) wybrał się na czereśnie do sadu
Wacława Farysia z Dzietrznik.
Spostrzegłszy to Faryś
wypadł z domu i uderzył Piekielnego kijem. Uderzenie to było tak
niefortunne, że chłopiec poniósł śmierć.
Sprawą zajął się
prokurator.
(g)
Na Sieradzkich Szlakach 2007/1
______________________________________________________________________________
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz