Rosin:
DROBNICE-(a. XV w., 1425 Drobnicze) 14 km na E od Wielunia. 1425 rozgraniczono rz. Wartę między wsią abpstwa D. i Kochlewem (Wp 423); 1511 – 1 ł. wójtowski, 10 ł. kmiec., z tego 3 1/4 os., reszta opust., częściowo uprawiana przez kmieci, częściowo porosła lasem. Były barcie i młyn. Czynsz z łanu po pokowie miodu i in. Granice z Radoszewicami, Osjakowem, Nową Wsią, Kochlewem i Kraszkowicami (VG 373-374); 1511, 1518 pow. wiel., 3 ł. (ŹD 210); 1520 do abpstwa, par. Osjaków, dzies. snop. wartości 3 grz. z ról kmiec., sołt. i z młyna kanonikom wiel., świętopietrze kościołowi par. w Rudzie, D. istniały zatem przed powstaniem parafii w Osjakowie (Ł 2, 100, 111-112, 133); 1552 wlasn. abpstwa, 7 kmieci, 1 ł. sołt., młyn; 1553 – 4 ł. (ŹD 289); 1563 – 8 kmieci na 8 ł., czynsz po 4 rączki miodu, 1/2 ł. opust., 2 wójtów na 1 ł., kuźnik miał 1 ł., z kuźnicy czynsz 20 grz. (VG 662-664).
Taryfa
Podymnego 1775 r.
Drobnice,
wieś, woj. sieradzkie, ziemia wieluńska, własność kościelna, 29
dymów.
Czajkowski 1783-84 r.
Drobnice, parafia oszyakow (osjaków),
dekanat rudzki, diecezja gnieźnieńska, województwo sieradzkie,
ziemia wieluńska, własność: kapituła gniez.
Tabella miast, wsi, osad Królestwa Polskiego 1827 r.
Drobnice, województwo
Kaliskie, obwód Wieluński, powiat Wieluński, parafia Osiaków,
własność rządowa. Ilość domów 51, ludność 280, odległość
od miasta obwodowego 2.
Słownik Geograficzny:
Drobnice, wś włościańska, pow. wieluński, gm. Radoszewice, par. Ossyaków, nad lewym brzegiem Warty, o 2 mile przeszło od Wielunia, niegdyś udział dóbr raduckich, 60 dm., 380 mk., 35 i pół włók rozl., młyn. Roku 1827 miała 51 dm., 280 mk. W...r.
Spis 1925:
Drobnice, wś, pow. wieluń, gm. Radoszewice. Budynki z przeznaczeniem mieszkalne 139. Ludność ogółem: 856. Mężczyzn 415, kobiet 441. Ludność wyznania rzymsko-katolickiego 856. Podało narodowość: polską 856.
Wikipedia:
Drobnice-wieś w Polsce położona w województwie łódzkim, w powiecie wieluńskim, w gminie Osjaków. W latach 1975-1998 miejscowość administracyjnie należała do województwa sieradzkiego. W skład tego sołectwa wchodzą następujące przysiółki (części wsi): Dąbrowa, Kakalec, Łykowe, Niwa, Nowiny, Podkochlew, Źychta, Stara Wieś, Szyszczyna, Zagóry, Kończyny.
Straszna tragedia - ojciec podpalił sadybę własnego syna, poczem odebrał sobie życie.
W nocy 22 bm. we wsi Drobnice gm. Radoszewice wybuchł nagle pożar w zagrodzie Antoniego Depczyńskiego, który strawił doszczętnie dom mieszkalny, oborę i stodołę oraz inwentarz martwy i sprzęty domowe.
Powstały pożar zlokalizowały przybyłe straże pożarne.
W czasie przeprowadzonego przez policje dochodzenia przyczyny pożaru, ujawniło się że sprawcą tegoż był ojciec poszkodowanego, Mikołaj Depczyński zam. z tejże wsi Drobnice.
Wobec silnego podejrzenia M. Depczyński został przez policję zaaresztowany i zabrany na Post. Pol. w Osjakowie.
W drodze wyżej wspomniany Depczyński w czasie gdy znajdował się tuż przy samej rzece Warcie skoczył nagle w jej nurty usiłując się utopić jednak usiłowaniu temu przeszkodził eskortujący go policjant który rzuciwszy się do rzeki za Depczyńskim zdołał go z wody wydobyć.
Przyprowadzony D. na posterunek, przyznał się do popełnionego przestępstwa i w chwili gdy otrzymał pióro do podpisania sporządzonego protokółu, uderzył nagle z całej mocy głową o mur — tracąc przytomność.
Po pewnej chwili gdy został przyprowadzony do przytomności, znajdując się w pobliżu otwartego okna pierwszego piętra wyskoczył nagle z niego na bruk uliczny, doznając ogólnego potłuczenia.
Wzięty niezwłocznie po upadku na furmankę w celu przewiezienia go do szpitala w Wieluniu, w drodze zakończył życie.
Policja przywiozła już tylko zwłoki wyżej wspomnianego przestępcy do truparni szpitala W.W. Świętych w Wieluniu.
Jak twierdzą znajomi sąsiedzi wyżej wspomnianego przestępcy, iż ten nie był człowiekiem zupełnie normalnym.
W tymże dniu [12 bm.] rozpatrywaną była sprawa A. Błaszczyka ze wsi Drobnice oskarżonego za samowolne obłamywanie i zabranie z lasu trzech fur t. z. chróstu.
Sąd po zbadaniu świadków skazał Błaszczyka na trzy dni aresztu i zapłacenie podwójnej wartości chróstu oraz opłat sądowych zł 7.
Znów cały szereg większych pożarów na terenie pow. Wieluńskiego.
(w) Dn. 20 bm. we wsi Jajczaki gm. Mierzyce wybuch pożar od którego spaliły się 4 zabudowania gospodarcze na szkodę: Patyk Marianny, Walocha Adama, Kuli Antoniego i Moniady Ign.
Straty wynikłe po spalonych budynkach różnych ruchomościach w postaci sprzętów domowych i narzędzi rolniczych obliczone zostały na 40 000 zł.
Dn. 20 bm. we wsi Drobnice gm. Radoszewice, spalił się dom, stodoła, chlewy obora i szopa, oraz 3 jałówki, 8 owiec, 2 świnie, drób zboże w słomie, część sprzętów domowych i narzędzi rolniczych na szkodę Kędzierskiego Walentego.
Przyczyna pożaru nie została ustaloną.
Straty wynikłe z pożaru poszkodowany obliczą na 12.000 zł.
W wyżej wymienionych pożarach skuteczny i energiczny udział w akcji ratowniczej brały straże pożarne.
STODOŁA nowa, budowana w reglówkę 22. na 11, metrów zaraz tanio do sprzedania z placu.Wiadomość Drobnice gm. Raduszewice pow. Wiel. u Wojciecha Mateusiaka.
W Sędziejowicach szkolę się przyszli technicy rolni
Technikum Rolnicze w Sędziejowicach (powiat łaski) mieści się w byłej rezydencji carskiego generała - gubernatora. Do niedawna były jeszcze w budynkach i parku ślady bytności zaborcy i jego następców, dziedziców polskich oraz ślady ich hulaszczego i próżniaczego życia. Ale ślady te znikły bezpowrotnie. Po równych wysypanych żwirem alejkach parku, po tych samych, gdzie niedbale przechadzali się panowie posiadłości, spacerują chłopcy — dzieci mało i średniorolnych chłopów, uczniowie liceum. Nieco dalej w miejscu strzyżonych trawników znajduje się teraz boisko sportowe na którym młodzież gra w siatkówkę i w „kosza". Cały czas gmach szkoły tętni młodzieńczym życiem i zapałem.
Liceum Rolnicze w Sędziejowicach. do niedawna trzyletnia Szkoła Rolnicza, przekształcone zostało w bieżącym roku na 4-letnie Technikum Rolnicze. W związku z tą przemianą powiększyła się ilość miejsc w szkole osiągając liczbę 120, w tym 84 internatowe i nastąpił inny podział na klasy. Nie w tym jednak leży sedno przemian. Wraz ze zmianą nazwy zmieniła się metoda samego nauczania. Poza wiedzą teoretyczną, przewidziana jest w planie rozległa praktyka w zakładach i warsztatach szkolnych jak również w gospodarstwie rolnym i hodowlanym. Takie powiązanie wiedzy książkowej z życiem praktycznym spowoduje, że przyszły technik rolny odrazu będzie mógł stanąć do pracy w aparacie spółdzielczej lub państwowej administracji rolnej.
Godzina 11 — czas nauki. Na długich korytarzach panuje cisza zakłócona tylko od czasu do czasu głośniejszymi urywkami zdań dobiegających zza drzwi klas.
Zato na terenie gospodarstwa panuje ruch. Mający w tym czasie zajęcia praktyczne uczniowie uwijają się wykonując różnego rodzaju prace gospodarskie.
— Niby codzienne zwykłe zajęcia, a jakżeż inaczej prowadzone— mówi czyszczący buhaja uczeń II klasy kol. Stefan Bednarski. — I u brata w Drobnicach robiłem to samo w oborze i chlewie (brat posiada 4 ha gospodarstwo), ale nie w tak racjonalny sposób, podnoszący stan hodowli.
Technikum Rolnicze w Sędziejowicach posiada poza 52 ha uprawnego pola i 14 ha sadu z ogrodem warzywnym, wzorową oborę i chlewnię, Buhaj, 8 krów, jałówki, cielaki, maciory i młódź są pięknymi okazami obrazującymi, co może zdziałać racjonalna hodowla. Ponadto szkoła może się poszczycić wzorowo urządzonym kurnikiem z 65 karmazynami i tyloma kurami innych ras oraz ostatnio zbudowaną nowoczesną przechowalnią na owoce i warzywa, która może pomieścić ponad 12 ton. Uczeń przebywający w szkole ma więc możność zapoznania się ze wszystkimi dziedzinami produkcji rolnej i hodowlanej, począwszy od uprawy ziemniaków, a skończywszy na pasiecznictwie.
— Ale nie tylko wiedzę fachową daje nam szkoła — mówi przechadzający się po parku z książką w ręku Mieczysław Trzecki z Ruśćca — poznajemy zagadnienia Polski Współczesnej, dowiadujemy się o ludziach, którzy walczyli i ginęli za to, abym ja syn 1.5 ha rolnika i podobni mnie synowie i córki mało oraz średniorolnych chłopów mogli chodzić do szkoły i...
Chciał jeszcze coś powiedzieć, ale głoszący koniec pauzy dzwonek wezwał go na lekcję. Biegnąc do klasy zdążył jeszcze tylko krzyknąć: — Państwo łoży na me wykształcenie...
Państwo łoży na jego wykształcenie, ale nie tylko na jego, bo w samym Technikum Sędziejowickim takich jest dziesiątki. Dzięki pomocy państwa zdobywają oni wiedzę, przygotowują się do przyszłej pracy przy budowie nowego rolnictwa, nowej wsi — wsi dobrobytu. (Jot)
1992 r.
Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1817 nr 39
Urząd Leśny Paięcki.
Uwiadomia Publiczność, że w dniu 1. Października w pomieszkaniu Nadleśniczego w wsi Bobrownikach odbywać się będzie licytacya na wydzierżawienie polowań na polach i zaroślach, to iest: Mokrsko, Kowale, Wierzbie, Zytniew z przyległościami, Mierzyce, Pątnów, Bieniec, Łaszów, Kamion, Bobrowniki, Raduczyce, Drobnice, Szynkielów, Pajęczno, Dylów, Siedlec, Wistka, Kiełczygłów z przyległościami, Starczewska wieś, Dubie, Chrząstowa, Gaięcice, Makowisko, Wiewiec, Wola Wiewiecka, Dubice, Piekary, Kruplin i Stara Brzeźnica. — Maiących przeto chęć licytowania Urząd leśny w terminie powyżey oznaczonym zaprasza.
Bobrowniki dnia 15. Września 1817.
Silnicki.
Uwiadomia Publiczność, że w dniu 1. Października w pomieszkaniu Nadleśniczego w wsi Bobrownikach odbywać się będzie licytacya na wydzierżawienie polowań na polach i zaroślach, to iest: Mokrsko, Kowale, Wierzbie, Zytniew z przyległościami, Mierzyce, Pątnów, Bieniec, Łaszów, Kamion, Bobrowniki, Raduczyce, Drobnice, Szynkielów, Pajęczno, Dylów, Siedlec, Wistka, Kiełczygłów z przyległościami, Starczewska wieś, Dubie, Chrząstowa, Gaięcice, Makowisko, Wiewiec, Wola Wiewiecka, Dubice, Piekary, Kruplin i Stara Brzeźnica. — Maiących przeto chęć licytowania Urząd leśny w terminie powyżey oznaczonym zaprasza.
Bobrowniki dnia 15. Września 1817.
Silnicki.
Gazeta Warszawska 1826
nr 46
Trybunał Cywilny
Pierwszey Instancyi Woiewództwą Kaliskiego.
Na skutek Postanowienia
Nayiaśnieyszego Pana z daty 12/24 Stycznia r. b. Regulacyią Hypotek
Dóbr Narodowych, z któremi Skarb Publiczny do Towarzystwa
Kredytowego Ziemskiego przystępuie, nakazuiącego, i na skutek
Reskryptów Kommissyy Rządowych Sprawiedliwości i Przychodów i
Skarbu d. d. 22 i 24 Lutego r. b. rozpoczynaiąc regulacyią takową
hypotek, podaie do wiadomości publiczney, iż do przyymowania Aktów
pierwiastkowego regulowania hypotek Dóbr i realności niżey
wymienionych w Woiewództwie Kaliskiem położonych, wyznaczył
termin (...)
Na dzień 9 Maia 1826
roku. — dla:
8. Dóbr Narodowych
Ekonomii Mierzyce, składaiącey się z folwarku i wsi Mierzyce, z
młyna i Osady Przywóz, z folwarku i wsi Łaszok, z młyna Strugała
i z Osad Jayczaki i Sikora, z folwarku i wsi Kamion, z Pustkowiów
Więcławy, Dziadaki i Ogroble, z wsi Toporów, Bobrowniki, z młyna
Tasarz, z karczmy Jaśkowizna i Pustkowiów Sensowy, Tasarze, Węże,
Młynki, Szczepany, Gligi, Cieśle, Troniny i Jarzębie, z folwarku
Wóytostwo, z wsi Bobrowniki i Lisowice, z Pustkowiów Patoki, Kabały
i Draby, z folwarku i wsi Raduszyce, z młyna Szyska, z wsi Drobnice,
z młynów Łyko, Graczyk i Kaydow, z folwarku Cisow, z wsi Załęcze
małe, z folwarku i wsi Szynkielow, z folwarku i wsi Bieniec, z
młynem Molenda, z karczmy Dobiacz, z Pustkowia Jarząbek, z folwarku
i wsi Pątnów, z Pustkowia Salamony, wszystkich w Powiecie i
Obwodzie Wieluńskim położonych.
(...) W moc Art: 3
postanowienia powyższego Nayiaśnieyszego Pana, oznaymia Trybunał,
iż ktokolwiek sądziłby mieć prawo do własności Dóbr wyżey
wymienionych, lub iakie prawo rzeczowe ściągaiące się do tychże
Dóbr, może i powinien się zgłosić w terminach oznaczonych, a
naypóźniey do dnia 14 Cztrwca r. b., który się w skutek Art: z
tegoż postanowienia, ze względu na czas do obwieszczeń potrzebny,
iako ostateczny i prekluzyyny oznacza.
Nadto dodaie Trybunał
wskutek Art: 4 postanowienia Nayiaśnieyszego Pana, iż żadne
reklamacyie przeciw Inkameracyi Dóbr na mocy urządzeń, iakie
nastąpiły za Rządu Pruskiego, Austryiackiego, oraz na mocy Prawa
na Seymie Xięztwa Warszawskiego dnia 23 Grudnia 1811 roku
uchwalonego, ani też kompetencyie do Hypoteki przyiętemi nie będą,
rozpoznawaniu Sądowemu nie ulegaią, niemniey żadne inne pretensyie
prócz wymienionych powyżey w Artykule 3 do Hypoteki przyymowanemi
bydź nie maią.
Regulacyia takowa odbywać
się będzie w Kaliszu w pałacu Sądowym przy ulicy Józefiny
położonym, przed delegowanemi przez Trybunał wyznaczonemi, o
których w Kancellaryi Hypoteczney dowiedzieć się będzie można. —
Kalisz d. 4 Marca 1826 r.
Rembowski Prezes.
Karnecki Sekretarz.
Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1833 nr 46
Zawiadamia
ninieyszym Szanowną Publiczność iż w Kancellaryi Urzędu Leśnego Wieluń w
Wsi Łaszowie Części Rządowey, odbędzie się Licytacya w dniu 23.
Listopada r. b. o godzinie 9. z rana na sprzedarz drzewa opałowego w
Rębach znayduiącego się iako to w Straży Jodłowiec, w Obrębie Szynkielów
w Cięciach na rok 1832 założonych sążni w szczepach drzewa sosnowego
107.
Sążni w Krąglakach drzewa sosnowego 27. w Cięciach na rok 1833. naznaczonych sążni w szczepach drzewa sosnowego 97. Sążni w Krąglakach drzewa sosnowego 26. w Obrębie Raduszyce. Sążni w szczepach drzewa sosnowego 87. Sążni w krąglakach drzewa sosnowego 95. w Obrębie Drabnice. Sążni w szczepach drzewa sosnowego 18. Sążni w krąglakach drzewa sosnowego 45.
Chęć maiących kupna na mieysce oznaczone zaprasza, gdzie każden z konkurentów o Waronkach sprzedarzy poweźmie potrzebną wiadomość. Zawiadamia się przytem że każdy chęć licytować maiący w stosowne Vadium opatrzyć się winien.
Sążni w Krąglakach drzewa sosnowego 27. w Cięciach na rok 1833. naznaczonych sążni w szczepach drzewa sosnowego 97. Sążni w Krąglakach drzewa sosnowego 26. w Obrębie Raduszyce. Sążni w szczepach drzewa sosnowego 87. Sążni w krąglakach drzewa sosnowego 95. w Obrębie Drabnice. Sążni w szczepach drzewa sosnowego 18. Sążni w krąglakach drzewa sosnowego 45.
Chęć maiących kupna na mieysce oznaczone zaprasza, gdzie każden z konkurentów o Waronkach sprzedarzy poweźmie potrzebną wiadomość. Zawiadamia się przytem że każdy chęć licytować maiący w stosowne Vadium opatrzyć się winien.
Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego
1853 nr 7
(N. D. 146) Pisarz Trybunału Cywilnego
I. Instancyi Gubernii Warszawskiej w Kaliszu. Zawiadamia niniejszem,
iż Dobra Ziemskie Raduszyce, składające się z Wsi zarobnej i
folwarcznej Raducki Folwark, z Folwarku Bronisławów, z Wsi zarobnej
Raduszyce, z Wsi czynszowej Drobnice, z Pustkowiów Banderowizna,
Synowce inaczej Zagórze, Wygoda, Łykowie, Szyszki i Strzelca, czyli
Hajduk, z trzech Młynów na rzece Warcie, jednego Kajdasz zwanego,
drugiego w Wsi Drobnicy, i trzeciego nazwiskiem Łyko, w Księdze
Wieczystej pod nazwiskiem:
Dobra Ziemskie Raduszyce,
składające się z Folwarku Raduszyce,
z Wsi Drobnica, młynów Łyko, Szyszka Drobnice, i Kajdasz zwane,
zajęte zostały na przymuszone wywłaszczenie przez Wincentego
Gustowskiego Komornika Tryb. Kaliskiego, na rzecz Piotra
Wichlińskiego byłego Senatora Kasztelana Właściciela Dóbr
Kopydłowa w O-gu Wieluńskim położonych, w mieście Warszawie w
domu własnym przy ulicy Bielańskiej pod Numerem 605, położonym
zamieszkałego, za którego Jan Prawdzic Gowarzewski Patron Trybunału
Kaliskiego w popieraniu tegoż zajęcia stawa, i u którego ma on do
tego przedmiotu obrane zamieszkanie, — Aktem na gruncie Dóbr
Raduszyc dnia 7 (19) rozpoczętym, w d. 8 (20) kontynowanym, a w dniu
9 (21) Czerwca 1850 r. ukończonym, do księgi wieczystej tychże
dóbr w dniu 1 (13) Listopada t. r. wniesionym, a w Biórze Pisarza
Trybunału Kaliskiego pod d. 9 (21) tegoż miesiąca i roku
zarejestrowanym.
Dobra te składają jednę gminę pod
nazwiskiem Gmina Raduszyce, i są własnością dłużnika Napoleona
Królikiewicza dziedzica tychże dóbr, w wsi Raduszycach, O-gu
Wieluńskim mieszkającego, leżą w Okręgu i Powiecie Wieluńskim
Gubernii Warszawskiej w jurysdykcyi Trybunału Kaliskiego, mają
parafią do miasteczka Osiakowa wyjąwszy pustkowia Łyko zwanego,
które należy do parafii Wierzchlas.
Wedle rejestru pomiarowego przez Piotra
Łuzickiego Jeometrę przysięgłego w miesiącu listopadzie 1831
roku sporządzonego, cała powierzchnia dóbr tych wynosi około mórg
6139 miary Warszawskiej czyli huk 204 mórg 19, albo Diesiatin 3146,
Sażenow 101, a grunta należą do klassy III. IV, V. i VI. Samych
lasów i borów w dobrach tych jest mórg 3249, takiejże miary
Warszawskiej, z których jednak przeszły właściciel Piotr
Wichliński w kontrakcie kupna i sprzedaży wyłączył do innych
swych dóbr Kopydłowa, jeżeli w lepszym boru włók pięć, a
jeżeli w gorszym włók sześć z gruntem i drzewem, od strony
Kraszewic lub od strony rzeki Warty, a które dotąd jeszcze
oddzielone nie zostały.
W wsi folwark Raducki jest gospodarzy
ośmiu, którzy odrabiają pańszczyznę i opłacają, a mianowicie:
Felix Borek, Michał Kostrzewa, Wojciech Glapa, Mateusz Jelczak,
Grzegoż Galba, tygodniowo po dwa dni pieszo, a w lecie, tłuki po
dni trzy także pieszo, płacą za kapłony, jaja i kądziel czynsiku
na święty Marcin po kopiejek 38, i od posiewnych przydatków,
pierwszy rs. 1 kopiejek 95, drugi rs. 1 kop. 12 1j2, trzeci czwarty i
piąty po rs. 2 kop. 25, zaś Wojciech Kostrzewa v. Wróbel robi
tygodniowo dzień jeden pieszo, w lecie dwa dni tłuki także pieszo,
i płaci kop. 21 1j2, za kapłony, jaja i kądziel czynsiku na Swięty
Marcin, a Adam Kostrzewa prócz takiejże robocizny i takiegoż
czynsiku za kapłony, jaja i kądziel, i płaci od posiewnych
przydatków kop. 57, wreszcie osmy Paweł Sаroski robi tygodniowo
ciągły dzień jeden, w lecie dwa dni tłuki pieszo, i daje w
naturze na Święty Marcin dwa garnce owsa.
Wieś Raduszyce ma gospodarzy 37, z
których: Tomasz Łyczek, Wincenty Łapaj, Michał Mucha, Wojciech
Olak, robią tygodniowo po dwa dni ciągle, w lecie tytułem tłuki
po cztery dni ciągle, a dwa dni piesze, płacą za kapłony jaja i
kądziel czynsiku na Święty Marcin po kop. 38, i dają w naturze po
cztery garnce owsa, zaś Tomasz Kaczmarek, Roch Walkowiak Michał
Andrzej Olejniak Nawrocki, Marcelli Mateusiak, Antoni Kaczmarek,
Andrzej Nawrocki, Jan Borczyk, Urban Janus, i Walenty Nawrocki, robią
tygodniowo po dwa dni ciągłe w lecie tytułem tłuki, ciągłych
dni cztery, a pieszych dni dwa, opłacają za kapłony, jaja, kądziel
czynsiku na Święty Marcin po kop. 38 dają dziesiąty snopek
dziesięciny z przydatków i uiszczają w naturze owsa po garncy
cztery Franciszek Pustelnik robi tygodniowo dni dwa, jeden zaciągiem,
drugi pieszo w lecie tytułem tłuki dwa dni ciągle, a dzień jeden
pieszo, płaci za kapłony, jaja i kądziel czynsiku na Święty
Marcin kop. 20 1j2, od posiewnych przydatków rs. 1 kop. 12 1j2, i
oddaje w naturze owsa garncy dwa, Karól Slósarek, Augustyn Wróbel,
Łukasz Slósarek, Jan Grembecki. Felix Domagała, Antoni Janus,
Błażej Graczyk, Wojciech Bąk, Łukasz Lelowski. Marcin Bugara,
Tomasz Sakieta. Józef Kaczmarek, Paweł Kubiak i Mateusz Wróbel
robią tygodniowo po dniu jednym ciągłym, płacą za kapłony jaja
i kądziel czynsiku na Święty Marcin po kopiejek 20 1j2, i dają w
naturze owsa po garncy dwa, a Łukasz Slósarek prócz tego od
posiewnych przydatków płaci dziesięciny na Święty Marcin rs. 1
kop. 12 lj2, i daje dziesiąty snopek z tychże przydatków, zaś —
Karól Slóserek, Augustyn Wróbel, dają również prócz tego
dziesiąty snopek dziesięciny z przydatków Mateusz Podgórniak Jan
Kikut, Mateusz Jaroski robią tygodniowo po dwa dni pieszo, a w lecie
po trzy dni tłuki pieszej opłacają za kapłony, jaja i kądziel
czynsiku na Św. Marcin k. 38 a od posiewnych przydatków tenże
Mateusz Podgórniak rubli srebrem 2 kopiejek 25, zaś Mateusz Saroski
kopiejek 56, Piotr Hajdak, Jan Podgórniak, dawniej Marcin Wróbel, a
teraz żona jego Ewa Mikołaj Borczyk dawniej Wincenty Wulkawinski a
teraz jego żona Katarzyna odrabiają tygodniowo po jednym dniu
pieszym w lecie tłuki po dwa dni pieszych, opłacają za kapłony
jaja i kądziel czynsiku na S-ty Marcin po kopiejek 20 1j2, a Piotr
Hajdak i Ewa Wróbel dają prócz tego dziesiąty snopek dziesięciny
przydatków posiewnych, zaś Jan Podgurnik opłaca tagże
przydatkówk. 50, nadto cała gromada tej wsi Raduszyć opłaca
solidarnie przez sołtysa pomiędzy nią rok rocznie rozkładany,
przez niego zbierany i dworowi wnoszony czynsz rubli sr. 51 k. 40 na
pustkowiu Banderowizna jest Tomasz Mikulski, a przy młynie Kajdasz
Karol Jaworski którzy robią w tygodniu po 1 dniu pieszo.
W dobrach zajętych są dwojakiego
rodzaju czynszownicy, a mianowicie: niestali i stali. Czynszownicy
niestali zależą od ugody z właścicielem dóbr którzy są:
W wsi folwark Raducki, Wojciech Mukusz
płacący z karczmy zajezdnej w kwartalnych ratach rs. 18, i
szynkujący dworskie trunki za wynagrodzeniem Święto Janki czyli 21
grosza, i kowal Noga który niepłaci żadnego czynszu lecz
obowiązany jest uskuteczniać dworowi bez płatnie wszelką robotę
starą.
W wsi Raduszyce: Maciej Janus płacący
czynszu rocznie rs. 5 kop. 40, Walenty Zbik kowal płacący rocznie
rs. 5 k. 85, żyd Iceka Wolkowicz uiszczający rocznie z mieszkania
rs. 3 kop. 60.
W pustkowiu Szyszki: Bartłomiej
Olejniczak wnoszący rocznie z gruntów po upadłym i nieistniejącym
młynie na S-ty Marcin rs. 10 k. 75 który obecnie po wcieleniu tegoż
pustkowia do wsi oczynszowanej Drobnice, przeniesiony został do
czynszowników stałych.
W młynie Kajdasz: Antoni Nowakowski
młynarz płacący rocznie w ratach kwartalnych rs. 120.
W młynie Drobnickim: Antoni Graczyk
młynarz płacący rocznie w takichże ratach rs. 120.
W młynie na pustkowiu Łyko: Jan
Chowanek młynarz płacący czynszu w kwartalnych ratach rocznie rs.
90, a oprócz tego każdy z nich obowiązany jest dostarczać dworowi
rocznie trzy furmanki bezpłatnie na odległość mil 9, i
uskuteczniać kolejno mlewo bez miarki.
Czynszownicy stali w tych dobrach
znajdują się a mianowicie:
W wsi Drobnice: Jau Barwas, Michał
Nawrocki, Roch Kostrzewa, Antoni Więcek, Maciej Kubisiak, Bartłomiej
Macusik, Szymon Siemior, Wojciech Kowalczyk, Sebestyan Gibas, Kacper
Adamczyk, Jakób Baterczyk, Idzi Gibas, Karol Walczak, Łukasz
Adamczyk, Ignacy Błaszczyk, Błażej Nowaczyk, Andrzej Nowaczyk,
Stanisław Walczak, Michał Kula, Tomasz Kula, Paweł Furmańczyk,
Konstanty Kostrzewa, Hippolit Piotrowski, Wojciech Kostrzewa, Jakób
Piotrowski, Antoni Furmańczyk, Andrzej Wieczorek, Marcin Furmańczyk,
Antoni Graczyk, Tomasz Batorczyk, Tomasz Wlaźlak, z których każdy
płaci rocznie czynszu po rs. 7, Piotr Maryniak, uiszczający czynszu
rs. 3 k. 50, Idzi Kubisiak, płacący rocznie rs. 7, Piotr Rus
wnoszący rocznie rs. 3 k. 50, Adam Olejniczak, Tomasz Łukowiak,
Paweł Sakieta, Tomasz Kruszkowiak, Łukasz Synowiec, Wincenty
Kostrzewa, Antoni Czarnuch, Łukasz Madeła, Maciej Bator, z których
każdy uiszcza rocznie po rs. 7, i sukcessorowie Antoniego Kostrzewy
płacący rocznie rs. 3 k. 50.
W pustkowiu Synowce czyli Zagórze:
Szymon Synowiec i Franciszek Synowiec z których każdy płaci
rocznie po rs7.
Włościanie w tych dobrach niemają
żadnych załóg dworskich, a budynki własne, zaś w młynach
znajdują się gruntowe kamienie i niektóre porządki, a w młynie
Kajdasz jest tartak z piłą i potrzebnymi porządkami.
Akt zajęcia powyżej z daty wyrażony
doręczony został w jednej kopii Napoleonowi Królikiewiczowi jako
dłużnikowi, w drugiej temuż samemu jako Wójtowi Gminy Raduszyce
d. 9 (21) Czerwca 1850, a w trzeciej Hilaremu Siennickiemu Pisarzowi
Sądu Pokoju Okręgu Wieluńskiego dnia 19 Czerw (1 Lipca) tegoż r.
Sprzedaż w mowie będących dóbr z
wszystkiemi przyległościami i użytkami odbywać się będzie na
audyencyi Trybunału Cywilnego 1ej Instancji Gubernii Warszawskiej w
Kaliszu, w Pałacu Sądowym przy ulicy Józefina zwanej posiedzenia
swe odbywającego.
Pierwsze ogłoszenie warunków
licytacyi i sprzedaży dóbr tych nastąpiło w d. 19 (31) Grudnia o
godzinie 10 z rana na audyencyi rzeczonego Trybunału roku 1850
drugie i trzecie uzupełnione w dniach 2 (14) i 16 (28) Stycznia 1851
r. poczem wyznaczono termin do tymczasowego przysądzenia na d. 27
Lutego (11 Marca) t. r. w którym w mowie będące dobra Raduszyce
przysądzono tymczasowo Janowi Prawdzic Gowarzewskiemu Patronowi
tegoż Trybunału za rs. 55000 i termin do ostatecznego przysądzenia
wyznaczono, lecz gdy z powodu sporów takowy do skutku nieprzyszedł,
po usunięciu ich a mianowicie co do ważności zajęcia przez wyrok
Rządzącego Senatu zaś co do taxy przez wyroki Sądu
Appellacyjnego, wyrokiem Trybunału Cywilnego Kaliskiego na illacyą
extrahenta Piotra Wichlińskiego d. 27 Grud. (8 Stycz.) 1852f3
wydanym oznaczony został termin na d. 10 (22) Lutego 1853 r. godz.
10 z rana na audyencyi publicznej tegoż Trybunału w którym
ostateczne przysądzenie rzeczonych dóbr Raduszyc z przyległościami
nastąpi. Kalisz d. 27 Grud. (8 Stycz.) 1852j3 r.
Hałaczkiewicz Sekretarz Tryb.
Dziennik Warszawski 1875 nr 90
N. D. 2443. Pisarz Trybunału Cywilnego
w Kaliszu.
Wiadomo czyni, iż na żądanie Leona
Walewskiego obywatela z własnych funduszów się utrzymującego, w
mieście powiatowem Sieradzu zamieszkałego, a zamieszkanie prawne u
Wincentego Jaruzelskiego Patrona Trybunału Cywilnego w Kaliszu, w
mieście Kaliszu zamieszkałego sobie obierającego, który to Patron
popieraniem sprzedaży dóbr niżej opisanych zajmować się będzie,
które z mocy kontraktu z dnia 8 (20) Sierpnia 1864 r., przed Janem
Niwińskim Rejentem w Kaliszu zawartego, oraz aktu cessji w dniu 10
(22) Czerwca 1864 r. przed Kowalskim Rejentem w Kaliszu przez Jana
Chryzostoma Guillaume na rzecz Walewskiego zeznanej, w poszukiwaniu
sumy rs. 7,430 z kapitału rs. 16,990 z procentem od całego tego
kapitału, od dnia 12 (24) Czerwca 1865 r., liczyć się prawnie
winnym, lub takim, jaki się wedle zaprodukować się winnych kwitów
należnym okaże, a reszty zdeponowania która wynosi rs. 9,560, do
Banku Polskiego w Warszawie, z powodu usunięcia ekwicji w dziale III
pod Nr. 12 i 13 zapisanej, a na rzeczonym kapitale stawionej,
protokółem Komornika Trybunału Romualda Pinowskiego w dniu 10 (22)
Kwietnia 1875 r. rozpoczętym, a w dniu 11 (23) t m. i r. ukończonym,
na przymusową publiczną sprzedaż w Trybunale Cywilnym w Kaliszu
przy ulicy Józefina położonym, odbywać się mającą, zajęte
zostały:
DOBRA ZIEMSKIE
Raduszyce składające się z głównego
folwarku Raduszyce, czyli inaczej folwarku Raduckiego, folwarku
Bronisławów i folwarku Kazimierzów, z młynów wodnych Drobnica,
Łyk i Kajdasz, osad leśnych Wygoda i Smolarnia, dwóch karczem przy
folwarku Raduckim i w wsi Raduszycach, oraz z wsi uwłaszczonej
Raduszyce, wsi Drobnica i folwarku Raduckiego, tudzież z lasów
przyległych, z zabudowań dworskich w protokóle zajęcia opisanych,
z inwentarzy żywych martwych do gruntu przywiązanych, z gruntów
obsianych i obsiać się mających, z łąk, pastwisk, z czynszów,
propinacji, rybołówstwa, polowania i z wszelkich dochodów
służących, bez najmniejszego wyłączenia z takowych jakiejkolwiek
części z wyłączeniem jedynie gruntów i zabudowań na własność
włościan w moc Najwyższego Ukazu przeszłych.
Tak opisane dobra położone są w
gminie Radoszewice, parafji Ossiaków i Wierzchlas, powiecie
Wieluńskim, gubernji Kaliskiej pod jurisdykcją kassy powiatu
Wieluńskiego, Sądu Pokoju w Wieluniu, Trybunału Cywilnego w
Kaliszu i Dyrekcji Szczegółowej Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego
w Kaliszu, a odległe są od miast najbliższych, a mianowicie:
miasta powiatowego Wielunia mil 2, miasta powiatowego Sieradza mil 7,
miasta powiatowego Noworadomska, gdzie jest stacja drogi żelaznej
Warszawsko-Wiedeńskiej mil 8, miasta gubernjalnego Kalisza mil 14, a
dawnego miasta obecnie osady Ossiaków, gdzie jest stacja pocztowa i
kancelarja urzędu gminnego Radoszewice wiorst 4, zaś graniczą na
północ z dobrami Czernice i Nowawieś, na wschód z korytem
spławnej rzeki Warta, na południe z dobrami Kraszkowice i dobrami
Krzeczów, na zachód z lasami dóbr Sieńca i dobrami Zwierzchlas.
Dobra te granice mają niesporne i są
kopcowane, i pozostają w posiadania SS-rów Ernesta Lauterbach, a
mianowicie:
1. Ernestyny z Lauterbachów Briegier
żony Ryszarda Brieger;
2. Emmy Stahr Hermana Stahr żony, i
3) Berty Rappard Marcellego Rappard
żony.
W dobrach tych, jak wyżej powiedziano
są młyny zwane Kajdasz i Drobnica, które posiada Władysław
Dzidowski, oraz młyn Łyk Herman Bryndel, młyny te podobno za
umowami prywatnemi sprzedane zostały jeszcze za życia ś. p.
Ernesta Lauterbach.
Gruntu w dobrach na czele rzeczonych,
po odpadnięciu na uposażenie włościan w moc Najwyższego Ukazu
mórg 2378 prętów 88, wyłącznie dominialnego folwarcznego
odnoszącego się do klasy II, III, IV i V odznaczonego kopcami od
gruntów włościańskich, znajduje się przybliżonym sposobem
wziętego w ogóle włók sto dwadzieścia cztery, mórg dwadzieścia
dwie miary nowopolskiej, albo około dziesiatyn 1896 miary
rosyjskiej; zaś w szczególności wynosi: FOLWARK RADUSZYCE czyli
RADUCKI
1. w gruntach ornych mórg 826.
2. w łąkach mórg 31.
3. w pastwiskach mórg 152.
4. ogrodów warzywnych i owocowych mórg
2.
5. pod zabudowaniami i podwórzem mórg
3.
FOLWARK BRONISŁAWÓW
6. w gruntach ornych mórg 200.
7. łąkach mórg 36.
8. pod zabudowaniami mórg 1.
FOLWARK KAZIMIERZÓW
9. w gruntach ornych mórg 157 pr. 258.
10. pod zabudowaniami i podwórzem mórg
1.
Do całej zaś rozległości dóbr
Raduszyce należy:
11. lasu dębowego, sosnowego i
świerkowego przez wycięcie starodrzewu przerzadzonego mórg 1590
pr. 56.
12. zagajników mórg 390 pr. 151.
13. zarośli mórg 20 pr. 14.
14. lasu wyrąbanego czyli pieńków po
takowym pozostałych mórg 612 pr. 121.
15. wód w stawach i korycie rzeki
Warty mórg 86.
16. dróg, rowów i granic mórg 79.
17. gruntu do 3-ch młynów wodnych
powyżej opisanych należące mórg 54.
razem mórg 3742.
Na dobrach rzeczonych włościanie tam
uwłaszczeni Najwyższym Ukazem, mają zapewnione służebności.
Podatków opłaca się do kasy
Wieluńskiej rocznie w ogóle rs. 1248 kop. 34.
Protokół zajęcia tak opisanych dóbr
wręczony został a mianowicie:
1). Wójtowi gminy Radoszewice w
Ossiakowie Józefowi Łakomiak, i
2). Pisarzowi Sądu Pokoju w Wieluniu
Waleremu Kossowskiemu d. 12 (24) Kwietnia 1875 r., a wniesiony do
księgi wieczystej dóbr Raduszyce d. 19 Kwietnia (1 Maja) r. b., zaś
zaregestrowany w biórze Pisarza Trybunału d. 21 Kwietnia (3 Maja)
t. r.
Każdy chęć mający do kupna dóbr
tych szczegółowy opis i warunki licytacyjne przejrzeć może w
biórze Pisarza Trybunału i Patrona sprzedaż tę popierającego, a
o ich rzeczywistym stanie na gruncie się przekonać.
Pierwsze ogłoszenie warunków
licytacyjnych i zbioru objaśnień nastąpi w d. 3 (15) Czerwca 1875
r. o godzinie 10 z rana, a dwie następne odbędą się podług
przepisów prawa.
Kalisz d. 21 Kwietnia ( 3 Maja) 1875 r.
Skoczyński.
Strażak 1911 nr 10
W płomieniach. W pierwszych dniach b. m. we wsi Drobniec, pod Osiakowem, w gub. kaliskiej, prawdopodobnie jakaś zbrodnicza ręka wznieciła ogień pod strzechą wieśniaczą, który zniszczył doszczętnie całą zagrodę, a w płonącym domu znalazła śmierć matka z trojgiem dzieci. Pogrzeb zwęglonych czterech ofiar odbył się przy bardzo licznym udziale parafian.
Gazeta Świąteczna 1911 nr 1584
Pioruny. Dnia 18-go maja gminę Osiaków
w powiecie wieluńskim, guberńji kaliskiej, nawiedziła burza. Córka
jednego gospodarza we wsi Radoszewicach przyszła właśnie przed
samą burzą ze szkoły i siadła do obiadu. Zaledwie jednak zaczęła
jeść, uderzył piorun i trupem ją położył. Wleciał kominem, a
z ciała zabitej uciekł do ziemi; pożaru więc nie wzniecił. — W
kilka dni potem, w sobotę 27-go maja, okolicę ową nawiedziła
znowu burza z piorunami. Jeden z nich uderzył we wsi Drobnicach w
oborę, gdzie właśnie kobieta dojiła krowę. Zapalił dach, zabił
krowę i psa, a kobietę ogłuszył tak, że padła bez czucia; po
jakimś czasie odzyskała jednak przytomność i jest zdrowa. J. W.
Goniec Sieradzki 1928 nr 46
Straszna tragedia - ojciec podpalił sadybę własnego syna, poczem odebrał sobie życie.
W nocy 22 bm. we wsi Drobnice gm. Radoszewice wybuchł nagle pożar w zagrodzie Antoniego Depczyńskiego, który strawił doszczętnie dom mieszkalny, oborę i stodołę oraz inwentarz martwy i sprzęty domowe.
Powstały pożar zlokalizowały przybyłe straże pożarne.
W czasie przeprowadzonego przez policje dochodzenia przyczyny pożaru, ujawniło się że sprawcą tegoż był ojciec poszkodowanego, Mikołaj Depczyński zam. z tejże wsi Drobnice.
Wobec silnego podejrzenia M. Depczyński został przez policję zaaresztowany i zabrany na Post. Pol. w Osjakowie.
W drodze wyżej wspomniany Depczyński w czasie gdy znajdował się tuż przy samej rzece Warcie skoczył nagle w jej nurty usiłując się utopić jednak usiłowaniu temu przeszkodził eskortujący go policjant który rzuciwszy się do rzeki za Depczyńskim zdołał go z wody wydobyć.
Przyprowadzony D. na posterunek, przyznał się do popełnionego przestępstwa i w chwili gdy otrzymał pióro do podpisania sporządzonego protokółu, uderzył nagle z całej mocy głową o mur — tracąc przytomność.
Po pewnej chwili gdy został przyprowadzony do przytomności, znajdując się w pobliżu otwartego okna pierwszego piętra wyskoczył nagle z niego na bruk uliczny, doznając ogólnego potłuczenia.
Wzięty niezwłocznie po upadku na furmankę w celu przewiezienia go do szpitala w Wieluniu, w drodze zakończył życie.
Policja przywiozła już tylko zwłoki wyżej wspomnianego przestępcy do truparni szpitala W.W. Świętych w Wieluniu.
Jak twierdzą znajomi sąsiedzi wyżej wspomnianego przestępcy, iż ten nie był człowiekiem zupełnie normalnym.
Obwieszczenia Publiczne 1929 nr 12a
Do rejestru handlowego, Działu A, sądu okręgowego w Kaliszu wciągnięto następujące firmy pod Nr. Nr.:
Dnia 13 października 1928 roku.
9647. „Mikołaj
Muszkalski" — sklep kolonjalno - spożywczy we wsi Drobnice,
gminy Radoszewice, pow. wieluńskiego. Istnieje od 1928. Właśc.
Mikołaj Muszkalski, zamieszkały we wsi Drobnice.
9653. „Szczepan
Krakowski". — Sklep kolonjalno -
spożywczy i wyroby tytoniowe
we wsi Drobnice, gminy Radoszewice, pow. wieluńskiego. Właśc.
Szczepan Krakowski, zamieszkały we wsi Drobnice.
Goniec Sieradzki 1929 nr 15
W tymże dniu [12 bm.] rozpatrywaną była sprawa A. Błaszczyka ze wsi Drobnice oskarżonego za samowolne obłamywanie i zabranie z lasu trzech fur t. z. chróstu.
Sąd po zbadaniu świadków skazał Błaszczyka na trzy dni aresztu i zapłacenie podwójnej wartości chróstu oraz opłat sądowych zł 7.
Goniec Sieradzki 1930 nr 144
Znów cały szereg większych pożarów na terenie pow. Wieluńskiego.
(w) Dn. 20 bm. we wsi Jajczaki gm. Mierzyce wybuch pożar od którego spaliły się 4 zabudowania gospodarcze na szkodę: Patyk Marianny, Walocha Adama, Kuli Antoniego i Moniady Ign.
Straty wynikłe po spalonych budynkach różnych ruchomościach w postaci sprzętów domowych i narzędzi rolniczych obliczone zostały na 40 000 zł.
Dn. 20 bm. we wsi Drobnice gm. Radoszewice, spalił się dom, stodoła, chlewy obora i szopa, oraz 3 jałówki, 8 owiec, 2 świnie, drób zboże w słomie, część sprzętów domowych i narzędzi rolniczych na szkodę Kędzierskiego Walentego.
Przyczyna pożaru nie została ustaloną.
Straty wynikłe z pożaru poszkodowany obliczą na 12.000 zł.
W wyżej wymienionych pożarach skuteczny i energiczny udział w akcji ratowniczej brały straże pożarne.
Goniec Sieradzki 1930 nr 182
STODOŁA nowa, budowana w reglówkę 22. na 11, metrów zaraz tanio do sprzedania z placu.Wiadomość Drobnice gm. Raduszewice pow. Wiel. u Wojciecha Mateusiaka.
Obwieszczenia Publiczne 1931 nr 1a
Wpisy do rejestru handlowego.
Do rejestru handlowego, Działu A, sądu okręgowego w Kaliszu, wciągnięto następujące firmy pod Nr. Nr.:
dnia 27 października 1930
roku
11779. „Wojciech
Podgórniak", sklep spożywczo - kolonjalny w Drobnicach, gm.
Radoszewice, powiatu wieluńskiego.
Istnieje od 1930 roku. Właściciel Wojciech Podgórniak, zam. w
Drobnicach.
Echo Sieradzkie 1931 czerwiec
OBWIESZCZENIE.
Komornik Sądu
Grodzkiego w Wieluniu rewiru I-go, Mieczysław Paszkowski,
zamieszkały w Wieluniu, na zasadzie 1030 art. ust. sąd. cyw.
obwieszcza, że na żądanie Wojciecha Mateusiaka w dn. 2 lipca 1931
r. od godzin 10 rano w Drobnicach gm.
Radoszewice u Wolnej będzie sprzedawany z licytacji ruchomy majątek
należący do Zofji Wolnej składający się z 2-ch macior, 4 świń,
3 byczków i 2 krów i oszacowany do sprzedaży na sumę tysiąc
sześćset (1600) zł. którego spis i szacunek przejrzany być może
na miejscu sprzedaży w dniu licytacji.
Wieluń, dn. 15 czerwca
1931 r.
Komornik: (—) M.
Paszkowski.
Echo Sieradzkie 1931 sierpień
OBWIESZCZENIE.
Komornik Sądu
Grodzkiego w Wieluniu rewiru I-go, Mieczysław Paszkowski,
zamieszkały w Wieluniu na zasadzie 1030 art. ust. sąd. cyw.
obwieszcza, że na żądanie Wojciecha Mateusiaka w dn. 27 sierpnia
1931 r. od godzin 10 rano w Drobnicach gm.
Radoszewice u Wolnej będzie sprzedawany z licytacji ruchomy majątek
należący do Zofji Wolnej składający się z 2 macior, 4 świń, 3
byczków i 2 krów i oszacowany do sprzedaży na sumę 1600 (tysiąc
sześćset) zł., którego spis i szacunek przejrzany być może na
miejscu sprzedaży w dniu licytacji.
Na zasadzie art. 1070 ust.
post. cyw. licytacja może być rozpoczęta i niżej szacunku.
Wieluń, dn. 20 lipca 1931
r.
Komornik w/z Kwaśniewski.
§2.
Wykonanie niniejszego rozporządzenia powierza się Staroście Powiatowemu Wieluńskiemu.
Rozporządzenie niniejsze wchodzi w życie z dniem ogłoszenia w Łódzkim Dzienniku Wojewódzkim.
(-) Hauke - Nowak
Wojewoda.
Echo Sieradzkie 1931 21
grudzień
ZGUBIONĄ kartę
mobilizacyjną, wydaną przez L 83 p. p. w Kobryniu na nazwisko Kika
Bolesława ur. w roku 1906 w Drobnicach gm. Radoszewice unieważnia
się.
Obwieszczenia Publiczne 1932 nr 23
Wydział hipoteczny przy
sądzie grodzkim w Wieluniu obwieszcza, że po niżej wymienionych
zmarłych otwarte zostały postępowania spadkowe:
5) Ludwiku Wolnym,
zmarłym w dniu 16 grudnia 1925 roku, współwłaścicielu
nieruchomości położonej we wsi Drobnice, gm.
Radoszewice, oznaczonej Nr. 668 rep. hip.;
Termin zamknięcia tych
postępowań spadkowych wyznaczony został na dzień 20 września
1932 roku, w kancelarji tutejszego wydziału hipotecznego, w którym
to terminie osoby interesowane winny zgłosić prawa swoje, pod
skutkami prekluzji.
Obwieszczenia Publiczne 1932 nr 28a
Wpisy do rejestru
handlowego.
Do rejestru
handlowego, Działu A, sądu okręgowego w Kaliszu, wciągnięto
następujące firmy pod Nr. Nr.:
dnia 11 stycznia 1932 r.
12526. „Roch
Ramus", sklep kolonjalno - spożywczy w Drobnicach, gminy
Radoszewice, powiatu wieluńskiego. Istnieje od 1931 r. właśc. Roch
Ramus, zam. w Drobnicach.
Echo Sieradzkie 1932 23 kwiecień
Za nielegalne
posiadanie broni i uprawianie kłusownictwa Starostwo Wieluńskie
skazało w drodze administracyjnej następujące osoby: (...)St.
Kulifera mieszk. wsi Delfiny gm. Radoszewice na 100 zł. grzywny i 28
dni aresztu, Józefa Klina mieszk. wsi Mokre gm. Mierzyce
na 50 zł. grzywny i 28 dni aresztu, Ig.
Adamczyka z Drobnic gm. Radoszewice na 6 tyg. aresztu i Wł.
Dziecioszek mieszk. wsi Ruda, gm. Starzenice na 5 tyg. aresztu.
Echo Sieradzkie 1932 18 maj
KARY ZA KŁUSOWNICTWO I
NIELEGALNE POSIADANIE BRONI.
W drodze administracyjnej
skazane zostały przez starostwo wieluńskie za kłusownictwo i
nielegalne posiadanie broni następujące osoby:
Trzeciak Piotr,
mieszk. Załęcze-Małe gm. Mierzyce.
na 100 zł. grzywny i 21 dni aresztu. Czyż Fr. mieszk. wsi Drobnice
gm. Radoszewice
na 150 zł. grzywny. Bartoszczyk Ant. mieszk. wsi Józefina gm.
Radoszewice na 100 zł. grzywny i 6 tyg.
aresztu. Furmańczyk Michał mieszk. wsi Drobnice gm.
Radoszewice na 300 zł. grzywny i 14 dni
aresztu.
Łódzki Dziennik Urzędowy 1933 nr 19
ROZPORZĄDZENIE WOJEWODY ŁÓDZKIEGO
z dnia 16 września 1933 r. L. SA. II. 12/15/33
o podziale obszaru gmin wiejskich powiatu Wieluńskiego na gromady.
Po zasiągnięciu opinij rad gminnych i wydziału powiatowego zgodnie z uchwałą Wydziału Wojewódzkiego z dnia 15 września 1933 r. na podstawie art. 107 ustawy o częściowej zmianie ustroju samorządu terytorjalnego z dnia 23. III. 1933 r. (Dz. U. R. P. Nr. 35, poz. 294) postanawiam co następuje:
§ 1.
Wykonanie niniejszego rozporządzenia powierza się Staroście Powiatowemu Wieluńskiemu.
Rozporządzenie niniejsze wchodzi w życie z dniem ogłoszenia w Łódzkim Dzienniku Wojewódzkim.
(-) Hauke - Nowak
Wojewoda.
Obwieszczenia Publiczne 1933 nr 34a
Wpisy do rejestru
handlowego.
Do rejestru
handlowego sądu okręgowego w Kaliszu, Działu A,, wciągnięto
następujące firmy pod Nr.:
dnia 4 listopada 1932
roku.
12826. Andrzej Czyż —
sklep kolonjalno-spożywczy i tytoniowy w Drobnicach, gm.
Radoszewice, powiatu wieluńskiego. Istnieje od 1931 roku.
Właściciel Andrzej Czyż, zamieszkały w Drobnicach.
Echo Sieradzkie 1933 2 styczeń
SKAZANIE AMATORÓW CUDZEJ WŁASNOŚCI.
Obecnie — w czasie największego sezonu polowań, wzmogło się w dużym stopniu kłusownictwo, które staje się plagą dla posiadających wydzierżawione tereny polowań, mało co mogę oni upolować, gdyż zwierzyna bita i płoszona jest przez t. zw. rapsików posiadających nieprawnie broń.
Ostatnio za nieprawne posiadanie broni i kłusownictwo — skazani zostali w drodze administracyjnej przez Starostwo Wieluńskie:—Wlaźlak Stefan z Skrzynna na 3 mies. więzienia, Janus Jan z Delfiny na 2 tygodnie aresztu. Mielczarek Sebastjan z Drobnic, na 100 zł. grzywny. Katala Józef z Mierzyc na 3 tyg. aresztu i 30 zł grzywny, Kapera Piotr z Tretaczewa na 2 tyg. aresztu i 200 zł. grzywny i Musiał Jan z Baranic gm. Starzenice na 5 tyg. aresztu.
Echo Sieradzkie 1933 3 listopad
POSTRZELONY PRZEZ BOROWEGO
Mieszkaniec wsi
Drobnice pow. wieluńskiego Widera Br. lat 21 wybrał się w raz z
kilkoma kompanami do lasu po łup — który spodziewali się znaleźć
przy nastawionych sidłach w lesie. Przy jednym z sideł — na
którym złapał się zając ukrył się borowy Chałupiec który
usiłował szkodników przytrzymać. W czasie pościgu postrzelony
został z dubeltówki wyżej wspomniany
Widera Br.
Widera przywieziony został
do szpitala w Wieluniu.
Echo Łódzkie 1937 marzec
11-letni „majster"
ofiarą rewolweru własnej
konstrukcji.
WIELUŃ. 6. 3. —
11-letni Józef Walczak ze wsi Drobnice gm.
Radoszewice, jak to wielu chłopców w jego
wieku marzył o posiadaniu broni palnej.
Mały Józio będąc
urodzonym „majstrem klepką" zrobił sobie sam prowizoryczny
pistolet z kawałka żelaznej rurki do której wystrugał "kolbę"
i zakupiwszy papierkowych kapiszonów zaczął strzelać.
Mały amator broni
palnej wydobywszy skądś trochę prochu nabił swój rewolwer
zamykając wylot lufy jakimś metalem. Po nałożeniu
kapiszona i strzelaniu „rewolwer" nie wypalił zaraz — to
też chłopiec odwrócił go wylotem do twarzy aby zajrzeć do lufy.
W tym momencie nastąpił wybuch i malec ugodzony metalowym pociskiem
w czoło (między oczy) padł nieprzytomny na ziemię.
Nieszczęśliwego chłopca,
który doznał pęknięcia kości czołowej już nad nosem —
przewieziono w stanie bardzo groźnym do szpitala W.W. św. w
Wieluniu.
Echo Łódzkie 1937 lipiec
WIELUŃ, 16.7. —
Po godz. 22-ej wybuchł ogień w budynku szkoły powszechnej we wsi
Drobnice, gm.
Radoszewice, który strawił cały budynek
wraz z urządzeniem szkolnym. Straty wynoszą przeszło 2.700 złotych, przy czym
dom był ubezpieczony na sumę 2540 złotych.
Przyczyna pożaru na razie
nieustalona. Policja prowadzi energiczne dochodzenie, celem wykrycia
sprawców podpalenia.
Głos Chłopski 1949 nr 285
Państwo łoży na me wykształcenie...W Sędziejowicach szkolę się przyszli technicy rolni
Technikum Rolnicze w Sędziejowicach (powiat łaski) mieści się w byłej rezydencji carskiego generała - gubernatora. Do niedawna były jeszcze w budynkach i parku ślady bytności zaborcy i jego następców, dziedziców polskich oraz ślady ich hulaszczego i próżniaczego życia. Ale ślady te znikły bezpowrotnie. Po równych wysypanych żwirem alejkach parku, po tych samych, gdzie niedbale przechadzali się panowie posiadłości, spacerują chłopcy — dzieci mało i średniorolnych chłopów, uczniowie liceum. Nieco dalej w miejscu strzyżonych trawników znajduje się teraz boisko sportowe na którym młodzież gra w siatkówkę i w „kosza". Cały czas gmach szkoły tętni młodzieńczym życiem i zapałem.
Liceum Rolnicze w Sędziejowicach. do niedawna trzyletnia Szkoła Rolnicza, przekształcone zostało w bieżącym roku na 4-letnie Technikum Rolnicze. W związku z tą przemianą powiększyła się ilość miejsc w szkole osiągając liczbę 120, w tym 84 internatowe i nastąpił inny podział na klasy. Nie w tym jednak leży sedno przemian. Wraz ze zmianą nazwy zmieniła się metoda samego nauczania. Poza wiedzą teoretyczną, przewidziana jest w planie rozległa praktyka w zakładach i warsztatach szkolnych jak również w gospodarstwie rolnym i hodowlanym. Takie powiązanie wiedzy książkowej z życiem praktycznym spowoduje, że przyszły technik rolny odrazu będzie mógł stanąć do pracy w aparacie spółdzielczej lub państwowej administracji rolnej.
Godzina 11 — czas nauki. Na długich korytarzach panuje cisza zakłócona tylko od czasu do czasu głośniejszymi urywkami zdań dobiegających zza drzwi klas.
Zato na terenie gospodarstwa panuje ruch. Mający w tym czasie zajęcia praktyczne uczniowie uwijają się wykonując różnego rodzaju prace gospodarskie.
— Niby codzienne zwykłe zajęcia, a jakżeż inaczej prowadzone— mówi czyszczący buhaja uczeń II klasy kol. Stefan Bednarski. — I u brata w Drobnicach robiłem to samo w oborze i chlewie (brat posiada 4 ha gospodarstwo), ale nie w tak racjonalny sposób, podnoszący stan hodowli.
Technikum Rolnicze w Sędziejowicach posiada poza 52 ha uprawnego pola i 14 ha sadu z ogrodem warzywnym, wzorową oborę i chlewnię, Buhaj, 8 krów, jałówki, cielaki, maciory i młódź są pięknymi okazami obrazującymi, co może zdziałać racjonalna hodowla. Ponadto szkoła może się poszczycić wzorowo urządzonym kurnikiem z 65 karmazynami i tyloma kurami innych ras oraz ostatnio zbudowaną nowoczesną przechowalnią na owoce i warzywa, która może pomieścić ponad 12 ton. Uczeń przebywający w szkole ma więc możność zapoznania się ze wszystkimi dziedzinami produkcji rolnej i hodowlanej, począwszy od uprawy ziemniaków, a skończywszy na pasiecznictwie.
— Ale nie tylko wiedzę fachową daje nam szkoła — mówi przechadzający się po parku z książką w ręku Mieczysław Trzecki z Ruśćca — poznajemy zagadnienia Polski Współczesnej, dowiadujemy się o ludziach, którzy walczyli i ginęli za to, abym ja syn 1.5 ha rolnika i podobni mnie synowie i córki mało oraz średniorolnych chłopów mogli chodzić do szkoły i...
Chciał jeszcze coś powiedzieć, ale głoszący koniec pauzy dzwonek wezwał go na lekcję. Biegnąc do klasy zdążył jeszcze tylko krzyknąć: — Państwo łoży na me wykształcenie...
Państwo łoży na jego wykształcenie, ale nie tylko na jego, bo w samym Technikum Sędziejowickim takich jest dziesiątki. Dzięki pomocy państwa zdobywają oni wiedzę, przygotowują się do przyszłej pracy przy budowie nowego rolnictwa, nowej wsi — wsi dobrobytu. (Jot)
Dziennik Łódzki 1965 nr
71
24 listopada 1963 r.
w remizie strażackiej w Drobnicach w pow. wieluńskim odbywało się
wesele. Jeden z uczestników uczty, mieszkaniec tej wsi, 40-letni
Józef Walczak, zauważywszy przed remizą 16-letniego
Edwarda Batora podszedł do niego, chwycił go wpół i przeniósł
pod pobliski płot. Tam niespodzianie począł go dusić. Podpitego
J. Walczaka oderwał od chłopca przechodzący obok Wł. Augustyniak.
Poturbowany Edward Bator
odzyskał przytomność po upływie godziny — gdy zastosowano
sztuczne oddychanie. Biegły stwierdził, że życie uratowała mu
interwencja przechodnia.
W kilka dni później J.
Walczaka aresztowano pod zarzutem usiłowania zabójstwa. W śledztwie
stwierdzono, że miał on do E. Batora pretensję o kradzież
przyrządów do łowienia zajęcy i odgrażał się, że go zgładzi.
Akt oskarżenia przeciwko
niedoszłemu zabójcy, który przebywa obecnie na obserwacji w
Instytucie Psychoneurologicznym w Pruszkowie, wpłynął do Sądu
Woj. w Łodzi.
Dziennik Łódzki 1965 nr
92
Przed Sądem
Wojewódzkim w Łodzi zakończył się proces 40-letniego Józefa
Walczaka z Drobnic w pow. wieluńskim, który odpowiadał za
usiłowanie zabójstwa.
Jak już informowaliśmy,
w dniu 24 listopada 1963 r. przed remizą strażacką w Drobnicach,
gdzie odbywało się wesele doszło do incydentu, w którym 16-letni
Edward Bator o mało nie postradał życia.
Uczestniczący w zabawie
Józef Walczak, będąc już podpity, podszedł w pewnym momencie do
kręcącego się w pobliżu remizy chłopca, chwycił go za gardło i
począł dusić. Chłopiec, którego z rąk J. Walczaka wyrwał inny
uczestnik wesela, powrócił do
życia po godzinnym stosowaniu sztucznego oddychania.
W śledztwie stwierdzono,
że J. Walczak już wcześniej groził E. Batorowi uduszeniem, gdyż
ten czymś mu się naraził.
Niedoszłego zabójcę sąd
skazał na karę 7 lat więzienia.
(m. kr.)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz