-->

poniedziałek, 29 kwietnia 2013

Charbice Dolne i Górne

Zajączkowski:
Charbice-pow. łódzki
1) 1364 kop. bliżej nie oznaczona, KDM 771: Charbicze- na dok. opata wąchockiego Mikołaja w sprawie sprzedaży sołectwa wsi Rusinowice (v.) występuje Spitko de C. 2) 1387 PKŁ I, 370: Charbice-Jaszco de C. 3) 1389 PKŁ I, 1272: Charbice-Jaszco de C. 4)1393 PKŁ I, 2908; II, 4803: Charbice, Charbicze-Jaszek de C. 5)1398 PKŁ I, 5400, 5553: Charbicze-Jaszco de C., Przosna de C. 6)1400 PKŁ I, 4841; II, 6507: Charbice-Przosna de C.
7) XVI w. Ł. II, 379-380: Charbyce duplex, Chrabice duplex-villa, par. Kazimierz, dek. szczawiński, arch. łęczycki 8) 1576 P. 64: Charbicze, Charbicze Prussek-wł. szl. par. jw., pow. i woj. łęczyckie 9) XIX w. SG I, 542: Charbice Dolne i Górne,  wś, par. jw., gm. Puczniew, pow. łódzki.

Taryfa Podymnego 1775 r.
Harbice, wieś, woj. łęczyckie, powiat łęczycki, własność szlachecka, 14 dymów.

Taryfa Podymnego 1775 r.
Charbice niększe, wieś, woj. łęczyckie, powiat łęczycki, własność szlachecka, 12 dymów.

Czajkowski 1783-84 r.
Charbice, parafia kazimierz, dekanat łęczycki, diecezja gnieźnieńska, województwo łęczyckie, powiat łęczycki, własność: Kawiecki.

Czajkowski 1783-84 r.
Charbice Większe, parafia kazimierz, dekanat łęczycki, diecezja gnieźnieńska, województwo łęczyckie, powiat łęczycki, własność: (Michał) Radoszewski (kasztelan brzeźiński).

Tabella miast, wsi, osad Królestwa Polskiego 1827 r.
Charbice górne, województwo Mazowieckie, obwód Łęczycki, powiat Zgierski, parafia Kazimierz, własność prywatna. Ilość domów 9, ludność 78, odległość od miasta obwodowego 4.

Tabella miast, wsi, osad Królestwa Polskiego 1827 r.
Charbice dolne, województwo Mazowieckie, obwód Łęczycki, powiat Zgierski, parafia Kazimierz, własność prywatna. Ilość domów 14, ludność 140, odległość od miasta obwodowego 4.

Słownik Geograficzny:  
Charbice Dolne i Górne,  dwie wsie, pow. łódzki, gm. Puczniew, par. Kazimierz. W r. 1827 Ch. górne miały 9 dm. i 78 mk., Ch. dolne zaś 14 dm. i 140 mk. Obecnie Ch. górne mają 13 włók rozl.

Słownik Geograficzny:
Charbice górne i Ch. dolne, dwie wsi i folw., nad rz. Ner, pow. łódzki, gm. Puczniew, mają wraz z os. młyn. 31 dm., 320 mk., 576 morg. dwor., 126 włośc. i 4 os. młyn. W r. 1576 Ch. mają 21 łan. km., 2 zagr., karczmę, 9 osad. Ch. Prussek 31 łan. km., 4 zagr., karczmę, młyn, 4 osad.

Spis 1925:
Charbice Dolne, wś i folw., pow. łódzki, gm. Puczniew. Budynki z przeznaczeniem mieszkalne wś 14, folw. 4. Ludność ogółem: wś 68, folw. 86. Mężczyzn wś 29, folw. 42, kobiet wś 39, folw. 44. Ludność wyznania rzymsko-katolickiego wś 68, folw. 86. Podało narodowość: polską wś 68, folw. 86.

Spis 1925:
Charbice Górne, wś i folw., pow. łódzki, gm. Puczniew. Budynki z przeznaczeniem mieszkalne wś 18, folw. 5. Ludność ogółem: wś 106, folw. 95. Mężczyzn wś 53, folw. 46, kobiet wś 53, folw. 49. Ludność wyznania rzymsko-katolickiego wś 106, folw. 95. Podało narodowość: polską wś 106, folw. 95.

Wikipedia:
Charbice Dolne-wieś w Polsce położona w województwie łódzkim, w powiecie pabianickim, w gminie Lutomiersk. Miejscowość położona jest na Wysoczyźnie Łaskiej. W latach 1975-1998 miejscowość administracyjnie należała do województwa sieradzkiego.

Wikipedia:
Charbice Górne-wieś w Polsce położona w województwie łódzkim, w powiecie pabianickim, w gminie Lutomiersk. Miejscowość położona jest na Wysoczyźnie Łaskiej. W latach 1975-1998 miejscowość administracyjnie należała do województwa sieradzkiego.

1992 r.

Wieś Ilustrowana 1913 kwiecień

Figura Wieś Ilustrowana 1913 kwiecień

Akta metrykalne (Parafia Małyń) 1734

Kłoniszew
Wydany

3? maja roku 1734 za moim pozwoleniem, Wielebny ojciec Gabriel Skrzyński, błogosławił małżeństwo Urodzonej Wielmożnej Anny z Kłoniszewa Skrzyńskiej z Urodzonym Mikołajewskim z Harbic parafii Kasmirz [Kazimierz?], poprzedziwszy 3-ma zapowiedziami 1-szą w 4-tą niedzielę po święcie Paschy, 2-gą w 3-cią[?] niedzielę, trzecią koło ? świadkowie Stanisław i Jadwiga Skrzyńscy, Urodzona Wielmożna Poklękowska, Jaśnie Wielmożni Urodzeni Hieronim i Ignacy Skrzyńscy z ?

Gazeta Warszawska 1815 nr 78

Uwiadomienia o wyieżdżaiących za Granicę. Po pierwszy Raz.
I.) Jan Kawiecki, zamieszkały w Cherbicach w Powiecie Zgierskim, ma zamiar udania się w Xięztwo Poznańskie, w interessie handlowym, własnemi końmi z trzema służącemi.

Dziennik Urzędowy Województwa Mazowieckiego 1819 nr 176

Nro 34.461.— Wydział Policyi.
KOMMISSYA WOIEWODZTWA MAZOWIECKIEGO.
Zamieszczaiąc poniżéy opisy Jana Kubiaka, Woyciecha Kobył i Jana Wieśniewskiego z kompanii Rzemieślniczéy, od roboty przy drogach w okolicy Warszawy w dniu 30 Czerwca r. b. zbiegłych, na fundamencie Reskryptu Kommissyi Rządowéy Spraw Wewnętrznych i Policyi z dnia 8 Lipca r. b. Nro 350/2149 poleca Wóytom i Burmistrzom, niemniéy Obywatelom i mieszkańcom Woiewództwa Mazowieckiego, aby tychże ściśle śledzili, a wrazie wyśledzenia pod pewną strażą do właściwego Kommissarza Obwodu odstawili, zkąd Kommissyi Woiewódzkiéy do Warszawy dostawionemi bydź winni.
Ze zaś Jan Kubiak iest rodem z wsi Churbice Obwodu Łęczyckiego, naymocniéy więc obowiązuie wóyta Gminy téyże, oraz Wóytów z tąż Gminą graniczących, iżby pomienionego Kubiaka iak naytroskliwiéy śledzili, i z wyśledzonym iak wyżéy postąpili.
Dla tém pewnieyszego skutku ninieyszego polecenia, Wóyci i Burmistrze ścisłą w swych Gminach dopełnić zechcą rewizyą, i że się tak stało, przed Kommissarzem Obwodowym udowodnią, który z ogolnego śledztwa Kommissyi Woiewodzkiéy usprawiedliwić się iest obowiązany.
Opis zbiegłych z Kompanii Rzemieślniczéy.
1. Kubiak Jan, Syn Andrzeia i Katarzyny, rodem z wsi Churbice Obwodu Łęczyckiego w Woiewództwie Mazowieckim ma lat 20. twarzy okrągłéy, czoła miernego, oczu niebieskich, nosa i ust małych, brody małey, włosów blond, wzrostu stóp 5, cali 5.
w Warszawie dnia 22 Lipca 1819 roku.
VICE PREZES
Piwnicki. Filipecki, Sekr: Jener:  

Gazeta Warszawska 1826 nr 176

Przez śmierć ś. p. Stanisława Cieleckiego, Dziedzica Dóbr Szydłowa i Charbice, w Powiecie Zgierskim, Województwie Mazowieckiem sytuowanych, w dniu 24 Kwietnia 1825 r. i syna iego Adama Cieleckiego w dniu 24 Listopada tegoż roku nastąpioną, otworzył się po tychże spadek; na skutek więc Prawa Seymowego o hypotekach z roku 1818 Art: 127 celem przepisania tytułu własności powyższych Dóbr, na imie ich Sukcessorów, naznacza się ostatecznie termin w dniu 22 Czerwca 1827 roku o godzinie 10tey zrana w Kancellaryi Hypoteczney Woiewództwa Mazowieckiego przed podpisanym Rejantem. — W Warszawie dnia 20 Czerwca 1826 roku. (podpisano) Walenty Skorochod Maliewski,
N. P. K. P. B. K. H. W. M.

Dziennik Urzędowy Województwa Mazowieckiego 1828 nr 630

WYKAZ
Assygnowanych kwot bonifikacyinych w drugiem półroczu 1827 roku za pogorzele we Wsiach Rządowych i prywatnych w Latach 1818. 1822. 1823. 1824. 1825. 1826. 1827. w Woiewództwie Mazowieckiem zdarzone.

Nazwisko Dzień i Rok w którym pogorzel wydarzyła się Data Assygnacyi Ilość assygnowana Na czyie ręce wypłata wskazana
Obwodu Wsi iako pierwsza połowa



iako druga połowa





Łęczycki


Charbice Dolne


20 Lipca 1827


14 Sierpnia 1827 N. 3957
Złote
2948


gr


Złote
-


gr
-




Na ręce W. Leopolda Kawieckiego



Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1844 nr 160

(N. D. 3535) Pisarz Aktowy Królestwa Polskiego.
Z powodu nastąpionych śmierci:
1) Wojciecha Tymienieckiego w dniu 5 Lipca 1841 r. Nepomuceny Tymienickiéj, w dniu 15 Listopada 1838, jako wierzycieli dwóch kapitałów zł. 4600 czyli rs. 960 i zł. 11000 czyli rs. 1650 w dziale IV, pod Nr. 10 i 12 na dobrach Charbice dolne w Okręgu Zgierskim Gubernii Mazowieckiej położonych; (…) toczy się postępowanie spadkowe do przepisania którego komu z prawa wypadnie wyznacza się termin 6 miesięczny na dzień 12 (24) Października r. b. 1844 pod prekluzyą w Kancellaryi podpisanego Pisarza Aktowego.
Rudnicki.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1847 nr 113

(Ν. D. 2271) Prawnie zajęte dobra ziemskie Charbice Dolne w Okręgu Zgierskim Gubernii Warszawskiej położone w drodze exekucyi Sądowej w d. 4 (16) Czerwca 1847 r. o godzinie 12 w południe przed Rejentem Okręgu Zgierskiego Szczawińskim w jego Kancellaryi w mieście Zgierzu przez publiczną licytację w trzech letnią dzierżawę poczynając od dnia 12 (24) Czerwca r. b. do tegoż czasu w roku 1850 wypuszczone będą, cena jednorocznej dzierżawy tych dóbr rozpocznie się od summy rs. 300 lub takiej jaką pierwszy z konkurentów poda vadium do licytacyi ustanowione jest na rs. 90. O innych zaś warunkach w każdym czasie tak w Kancellaryi powyż wymienionego Rejenta w mieście Zgierzu jako też w Kancellaryi podpisanego Komornika w mieście Warszawie pod Nr. 272 przy ulicy Freta mieszkającego dowiedzieć się można.
W. Supryniewicz Komornik.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1847 nr 125

(N. D. 2873) Rejent Kancellaryi Ziemiańskiej Gubernii Warszawskiej w Warszawie.
Do ukończenia postępowania spadkowego:
1, Po ś. p. Wincentym Tymienieckim i Nepomucenie Tymienieckiéj jako współwierzycielach kapitałów rs. 690 i rs. 1650 na dobrach Charbice dolne, w Okręgu Zgierskim leżących, hypotekowanych. (…) wyznacza się termin na na d. 5 (17) Grudnia 1847 r. w Kancellaryi hypotecznej w Warszawie.
Jasiński.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1850 nr 100

(Ν. D. 1921) Rejent Kancellaryi Ziemiańskiej Gubernii Warszawskiej w Kaliszu.
Z powodu śmierci:
1. Szmula Berkowicza Warszawskiego d. 22 Września (4 Października) 1842 r. (…) otworzyły się spadki: o których donosząc, zawiadamiam kogo to interessować może, że:
ad 1. Po Szmulu Berkowiczu Warszawskim do przeniesienia ostrzeżenia względem summ: a) złp. 3000. h) złp. 300, c) złp. 800, d) złp. 88 i złp. 61 gr. 15 z procentem w dziale IV. pod Nr. 14 na dobrach Charbicach Dolnych w Okręgu Zgierskim położonych zahypotekowanego.
(…) Termin na dzień 3 (15) Listopada 1850 r. w Kancellaryi Ziemiańskiéj Gubernii Warszawskiej przed podpisanym Rejentem oznaczony został.
Warszawa d. 20 Kwiet. (2 Maja) 1850 r.
F. Bajer.

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1853 nr 242

(N. D. 4942) Rejent Kancellaryi Ziemiańskiej Gubernii Warszawskiej w Warszawie.
Po zmarłych:
3. Józefie Leopoldzie Kawieckim wierzycielu summy złp. 34092 gr. 15 albo rs. 5113 kop. 87 1j2 z większej summy złp. 47992 gr. 15 pochodzącej, i złp. 7500 albo rsr., 1125 ubezpieczonych na dobrach Charbice Dolne w Okr. Zgierskim położonych. (…) toczą się postępowania spadkowe do ukończenia których wyznacza się termin w Kancellaryi hypotecznej Gub. Warszawskiej w Warszawie na d. 24 Kwietnia (16 Maja) 1854 r.
J. Dzięciałkiewicz.
Dziennik Powszechny 1862 nr 167

(D. 3823) Rejent Kancelarji Ziemiańskiej Gubernii Warszawskiej w Kaliszu. Z powodu nastąpionej w dniu 11 Lutego 1862 r. śmierci Jana Kawieckiego, właściciela dóbr ziemskich Charbice Dolne, w Okręgu Zgierskim, Gubernii Warszawskiej położonych, toczy się postępowanie spadkowe, do ukończenia ktorego, wyznacza się termin półroczny, na d. 16 (28) Października r. b. 1862 w Kancelarji Hypotecznej w Warszawie. Warszawa dnia 29 Marca (10 Kwietnia) 1862 Teofil Brzozowski.

Warszawska Gazeta Policyjna 1864 nr 228

Rada administracyjna Królestwa, postanowieniem z dnia 4 (16) sierpnia r. b. Nr. 6358, zapis wieczysty opłaty złp. 150, z której corocznie przeznaczone
a) złp. 70 na wypominki co niedziela i odprawienie w dniu 11 listopada każdego roku żałobnego nabożeństwa za rodzinę Kawieckich i gromadę Charbicką;

b) złp. 50 na jałmużnę dla ubogich, którzy się na tem nabożeństwie znajdować będą;—c) złp. 30 na naprawę kaplicy, przez niegdyś Jana Kawieckiego właściciela dóbr Charbice dolne w okręgu Zgierskim położonych, testamentem własnoręcznym w dniu 4 (16) stycznia 1862 r. sporządzonym i prawnie ogłoszonym, uczyniony, w myśl art. 910 K. C. z zachowaniem praw osób trzecich, zatwierdziła. (Dz. War.)

Dziennik Warszawski 1873 nr 235

N. D. 6754 Rejent Kancelarji Ziemańskiei w Warszawie.
Do regulacji spadków po śmierci:
1. Pelagji z Kurcewskich Radońskiej i Antoniny Kurcewskiej, współwierzycielek sumy rs. 750 na dobrach Charbice okręgu Zgierskiego ubezpieczonej; (…) termin na dzień 8 (20) Lutego 1874 r. wyznaczony został.
Jan Masłowski.

Dziennik Warszawski 1874 nr 203

N. D. 6138. Rejent Kancelarji Ziemiańskiej w Warszawie.
Z powodu nastąpionej śmierci:
a) Jana Nepomucena Kostaneckiego, właściciela dóbr Charbice-Dolne, dawniej w powiecie Zgierskim a teraz pod jurisdykcją Sądu Pokoju w Łodzi a Trybunału Cywilnego w Warszawie położonych. (...) otworzył się spadek i obecnie toczy się postępowanie spadkowe, do ukończenia którego wyznaczony został termin na dzień 8 (20) Stycznia 1875 r. w Kancelarji Ziemiańskiej w Warszawie, przed podpisanym Rejentem.
Warszawa d. 27 Wrześ. (9 Paździer.) 1874 r.
Józef Moszyński.

Tydzień Piotrkowski 1887 nr. 35

Magistrat m. Łodzi podaje do wiadomości, że nie wolno nabywać w Charbicach Dolnych (gmina Puczniew, powiat łódzki) bydła rogatego, szerści, skór i t. p. produktów zwierzęcych, z powodu grasującego tam karbunkułu.

Tydzień Piotrkowski 1888 nr. 28

Doktór K. Kostanecki otrzymał od fakultetu berlińskiego medal za rozprawę konkursową z anatomii; brat zaś jego powołany został do Mülhuzy na profesora chemii. Obaj pochodzą z dóbr Charbice pod Łodzią.


Kurjer Warszawski (dodatek poranny) 1896 nr 299

Delegaci taksowi.
Delegatami taksowymi w okręgu dyrekcji szczegółowej piotrkowskiej Towarzystwa kredytowego ziemskiego zostali mianowani:

na pow. łódzki pp.: Jan Kostanecki, wł. dóbr Charbice Dolne; Nikodem Bobrownicki, wł. dóbr Mikołajewice; Franciszek Gorczyński, wł. dóbr Kraszew; 

Goniec Łódzki 1898 nr 184

X Pożary. (...) W majątku Charbice Dolne, gm. Puczniew, pow. łódzkiego, własność p. Kostaneckiego, od nieostrożnego obchodzenia się z ogniem wybuchł pożar, skutkiem czego spalił się dom drewniany, stodoła napełniona zbożem i inne zabudowania gospodarcze. Spalone budynki asekurowane były w ubezpieczeniu gubernialnem. Straty, spowodowane pożarem, dosięgają rs. 1,500.


Rozwój 1898 nr 221


Pożar w okolicy. W dniu 19 b. m. o godz. 3 popołudniu w majątku Charbice-Dolne w pow. łódzkim, należącym do p. Jana Kostaneckiego wynikł pożar od którego spłonęły dom mieszkalny, kurniki i drwalki ubezpieczone na 390 rub.

Goniec Łódzki 1901 nr 20

Z sądu. W dniu dzisiejszym zjazd sędziów pokoju sądził sprawę z oskarżenia p. Karola Weinerta, rządcy folwarku p. Scheiblera. przeciwko p. Antoniemu Orzechowskiemu właścicielowi dóbr Malanów. Interesująca ta sprawa przedstawia się jak następuje:
Oskarżyciel, p. Weinert, brał udział w polowaniu urządzonem na polach majątku Charbice. Myśliwi, rozpoczynając polowanie, kazali sobie pokazać granice terytoryum dóbr Charbic, aby nie naruszyć praw majątku sąsiedniego. P. Weinert jednak, nie zauważywszy widać tych granic lub uniesiony zapałem myśliwskim przeszedł niepostrzeżenie dla siebie owe granice w pogoni za postrzelonym zającem. Wtedy p. Orzechowski nadjechał konno na swe pola i ujrzawszy p. Weinerta na nich, uderzył go kilkakrotnie ręką a następnie począł wyrywać mu z rąk dubeltówkę, przyczem broń wypaliła szczęściem bez szkody dla nikogo.
Nie mogąc bronią owładnąć p. Orzechowski zaczął p. Weinerta okładać kolbą swej dubeltówki. Okoliczności te, stwierdzone następnie przed sądem przez świadków, pobudziły poszkodowanego do wystąpienia do sądu ze skargą przeciwko p. Orzechowskiemu o gwałt i samowolę. Sąd gminny skazał jednak p. Orzechowskiepo z art. 133 ust. o sąd. p. tylko na 50 rb. W zjeździe w imieniu poszkodowanego stawał adw. prz. Szymański z Warszawy, obrońcą uskarżonego był adw. przys. Filipkowski. Zjazd zniósł wyrok sądu gminnego i uznawszy w czynach p. Orzechowskiego gwałt i samowolę, skazał go z art. 142 na miesiąc i dni piętnaście aresztu.

Goniec Łódzki 1903 nr 257

Z kuratoryum trzeźwości. Onegdaj w biurze powiatu odbyło się pod przewodnictwem naczelnika p. Skomorowskiego posiedzenie członków kuratoryum trzeźwości na pow. łódzki.
Ze sprawozdania rachunkowego wynika, iż herbaciarnie w Tuszynie, Czarnocinie, Konstantynowie, Aleksandrowie i Bałutach miały przewyżki dochodów nad wydatkami 2,592 rb. 24 kop.
Do komitetu gubernialnego wybrano na członków-protektorów pp. Jana Kostaneckiego z Charbic i Adama Guttmeyera z Sarnówka, a na członków czynnych. pp. dra Honowskiego i aptekarza Schwaba z Aleksandrowa, oraz p. Juliusza Borsta ze Zgierza.


Rozwój 1906 nr 50


Zbrodnia. Na polu należącem do folwarku Charbice-Górne, gminy Puczniew, powiatu łódzkiego, znaleziono zwłoki Andrzeja Marszałka, mieszkańca gminy Nakielnica. Na ciele ujawniono znaki gwałtu. Przypuszczać więc należy, że śmierć wywołana została celem zbrodniczym. Rozpoczęte śledztwo wykaże zapewne przyczynę tej zbrodni.

Rozwój 1906 nr 84

Wybory.
Do Rady Państwa powierzono wybory z powiatu łódzkiego następującym osobom:
2) Leon Werner z Puczniewa, 6) Adam Gutmayer z Sarnówka. 12) Jan Kostanecki z Charbic Dolnych, 14) Antoni Orzechowski z Malanowa, 16) Romuald Suszyński z Charbic Górnych, 18) Józef Szegman z Sarnowa.

Rozwój 1906 nr 98

Wybory.
Naczelnik powiatu łódzkiego rozesłał do prezydenta m. Zgierza oraz wszystkich wójtów gmin, okólnik zawiadamiający, że w dniu 3 maja r. b. w Piotrkowie wyznaczony został termin zjazdu gubernialnego, w celu dokonania wyboru 5 posłów z gubernii i poleca zawiadomić wybranych z pośród różnych kurvi powiatu łódzkiego—na wyborców, (...) Jana Kostaneckiego właściciela majątku Charbice Dolne; (...) ażeby stawili się w oznaczonym wyżej terminie w Piotrkowie.

Rozwój 1906 nr 111

STAN WOJENNY
w gub. piotrkowskiej.
W czasie trwania stanu wojennego w gub. piotrkowskiej skazane zostały między innemi następujące osoby:
Jan Kostanecki z Charbic, pow. łódzki—100 rubli, za wpisanie uchwały do książki w gm. Puczniew d. 28 grudnia, gdy pisarz gminny odmówił. 

Rozwój 1908 nr 3

Wybory. Onegdaj władze powiatu łódzkiego rozesłały do wszystkich urzędów gminnych listę osób piotrkowskiej gubernii, mających prawo uczestniczyć w wyborach członków do Rady państwowej, oraz listę osób, mających prawo być wybranymi na członków do tejże Rady.
Na listę pierwszą z pow. łódzkiego wniesione zostały osoby następujące:
2) Werner Leon, właściciel majątku Puczniew w pow. łódzkim.
8) Adam Gutmajer, właściciel majątku Sarnówek.
13) Jan Mikołaj Kostanecki, właściciel majątku Charbi.
19) Antoni Orzechowski, właściciel majątku Malanów.
20) Kazimierz Orzechowski, właściciel majątku Mirosławice.
23) Hugon Tobjazeli, właściciel majątku Zdziechów.
25) Józef Karol Jan Stegman, właściciel majątku Sarnów.
Listy te mają być wywieszone w urzędach gminnych dla zaznajomienia z niemi mieszkańców gminy.

Rozwój 1909 nr 37

Pomiar gruntów. Z rozporządzenia piotrkowskiej Komisji włościańskiej w roku bieżącym dokonany będzie pomiar gruntów w następujących wsiach w powiecie łódzkim: Wola Puczniewska, Dobrzon, Jeziorko, Erwonice, Mianów, Charbice Górne, Konstantynów poduchowny, Bełdów i Rzgów poduchowny.
Nadto w kilkudziesięciu innych miejscowościach pow. łódzkiego będa sporządzone nawe plany gruntów włościańskich.

Rozwój 1909 nr 148

Rewolwery. W tych dniach strażnicy ziemscy okręgu aleksandrowskiego, dokonali rewizyi u stróża łąk w majątku Charbice Dolne, powiatu łódzkiego, Stanisława Pesiakowskiego, przyczem znaleziono dwa rewolwery systemu „Buldog". Jeden z rewolwerów jest zepsuty i niezdatny do użytku.

Rozwój 1910 nr 156

Pożar w okolicy. Onegdaj w nocy we wsi Charbice dolne, gminy Puczniew, w zagrodzie Józefa i Maryanny małżonków Gasińskich z niewyjaśnionej dotąd przyczyny powstał pożar, i zanim domownicy zbudzili się ze snu, objął większą część domu i oborę.
Straty w budynkach i w ruchomościach wynoszą około 1000 rubli.
Spalone budynki były ubezpieczone we wzajemnem Towarzystwie ubezpieczeń Królestwa Polskiego na 600 rubli.

Rozwój 1911 nr 42

Pomiar gruntów. W roku bież. geometrzy przysięgli przy piotrkowskiej komisyi włościańskiej dokonają pomiaru gruntów włościańskich, między inemi w następujących miejscowościach pow. łódzkiego: Guzowie, Łagiewnikach-Małych, Biskupiej Woli, Karolewie, Babicach, Zdziechowie, Kazimierzu, Dzierząźnie, Stromianach, Ciosnach, Dąbrówce Malicach, Malanowie, Sarnówku, Kocinach, Franciszkowie, Oleśnicy, Sarnowie, Aniołowie, Hucie, Jedliczach, Jedliczach B., Ustroniu, Antoniewie vel Okrągliku Górnym, Okrągliku Dolnym, Karolewie, Nakielnicy, Sokołowie, Rąbinku, Leonowie, Krzywcu, Konstantynówku, Dobrzanie, Erwonice, Charbice Górne, Konstantynowie Poduchownym i w Górkach-Nowych.

Rozwój 1911 nr 46

Zbrodnia przeciwko moralności. Onegdaj we wsi Charbice Górne, gminy Puczniew, syn włościanina, Józef Kuchcik, lat 18, dopuścił się zbrodni przeciwko moralności na osobie 24-letniej kobiety.

Kuchcika aresztowano, a sprawę skierowano do sędziego śledczego 2 rewiru powiatu łódzkiego.

Rozwój 1911 nr 97

Pożar na folwarku. Onegdaj na folwarku Charbice Górne, gminy Puczniew, pow. łódzkiego, własności pułkownika dymisyonowanego Romualda Suszyńskiego, wynikł pożar, który zagrażał całemu folwarkowi. Dzięki jednak energicznej akcyi ratunkowej, pożar w porę opanowano. Spaliły się tylko chlewy i szopy. Straty stosunkowo dość znaczne.

Rozwój 1911 nr 194

Wybory sędziów gminnych. Na odbytych w tych dniach wyborach sędziów gminnych, w pow. łódzkim wybrani zostali:
(...) W okręgu VI (os. Konstantynów): Stanisław Szaniawski, właściciel majątku Babice, obecny sędzia, Jan Kostanecki, właściciel majątku Charbice i Karol Olszewski, właściciel majątku Smulsk w gminie Brus.
Którzy z wymienionych kandydatów, zostaną przez władze zatwierdzeni na stanowiskach sędziów, dotychczas niewiadomo.

Rozwój 1911 nr 200


Ospa. Na folwarku Charbice, gm. Puczniew, pow. łódzkiego, wybuchnęła epidemia ospy. Celem stłumienia zarazy zarządzono środki zaradcze.

Gazeta Łódzka 1914 nr. 157

Onegdaj we dworze Charbice Górne, w pow. łódzkim własność p. J. Kostaneckiego, z niewiadomej przyczyny wynikł pożar, który zagrażał całemu dworowi, lecz zdołano go umiejscowić. Spaliła się tylko kuźnia. Straty przewyższają 1000 rb.


Dziennik Urzędowy dla Obwodu Administracyjnego Cesarsko-Niemieckiego Prezydjum Policji w Łodzi 1917 nr 47

Gospodarz ziemski Adam Każmierczak we wsi Charbice-Górne, gminy Puczniew, został wybrany na soł­tysa, zaś gospodarz ziemski Leon Chmielecki we wsi Charbice-Górne, gminy Puczniew, na podsołtysa tejże wsi, które to wybory zostały przezemnie zatwierdzone.
Łódź, dnia 30 sierpnia 1917 r.
Cesarsko-Niemiecki Prezydent Policji

Loehrs.

Obwieszczenia Publiczne 1918 nr 20

Sąd pokoju w Dąbiu, pow. Kolskiego, ziemi Kaliskiej, na zasadzie art. 846 i 847 U. P. K., poszukuje: 1) Józefa Brochowicza, którego rysopis, miejsce urodzenia i zamieszkania nie są znane, i 2) Adama Andrzejczaka, syna Antoniego, z zawodu robotnika, urodzonego w 1877 r. we wsi Charbice, gm. Puczniew, pow. Łódzkiego,—oskarżonych o kradzież krów.
Rysopis i znaki szczególne Andrzejczaka: wzrost średni, szczupły, włosy blond, oczy niebieskie, u prawej ręki brak palca wskazującego.

Ktoby wiedział o miejscu pobytu lub zamieszkania poszukiwanych, winien zakomunikować o niem najbliższym władzom policyjnym, w celu zaaresztowania ich i doniesienia o tem sądowi, do akt spraw K. Nr 9/17 K. i 2/18.

Dziennik Urzędowy dla Obwodu Administracyjnego Cesarsko-Niemieckiego Prezydjum Policji w Łodzi 1918 nr 102

Obwieszczenie.
Gospodarz wiejski Tomasz Wiśniak we wsi Charbice-Dolne, gminy Puczniew, został wybrany na soł­tysa, zaś gospodarz wiejski Józef Rendzikowski, gminy Puczniew, na podsołtysa tejże wsi, które to wybory zostały przezemnie zatwierdzone.
Łódź, dnia 20-go czerwca 1918 r.
Cesarsko-Niemiecki Prezydent Policji
Loehrs.

Rozwój 1919 nr 49

Strajki rolne pod Łodzią.
a) Związek robotników rolnych przedstawił właścicielom majątków ziemskich okręgu łódzkiego żądania ekonomiczne. Wskutek nie załatwienia zatargu na drodze polubownej, wynikły strajki, które objęły majątki Bełdów, Sarnin, Sarniuwek, Charbice Górne, Charbice Dolne, Błoto, Nakielnice i Melanow. Ogółem strajkuje około 4,000 robotników rolnych. Punktem spornym jest żądanie podwyżki płacy rocznej, oraz ilości ordynacji.
Przebieg strajku jest ostry. Robotnicy grożą strajkiem w całym okręgu łódzkim. W Sarnówku p. Pietkiewicza musiał użyć broni palnej. To samo w majątku Bełdów, właściciel p. Wężyk miał strzelać.
Panuje ogólne mniemanie, że gdyby nie agitacja różnych niepowołanych jednostek — to właściciele chętniejsi byliby uwzględnić żądania robotników — i robotnicy rolni nie stawialiby niemożliwych do przyjęcia warunków. Wreszcie sprawę ureguluje Sejm.


Rozwój 1920 nr 299

Co ta za korzyści?
Przed kilku miesiącami ministerjum spraw wewnętrznych zwróciło uwagę Województwu Łódzkiemu na tę okoliczność, że ostatni podział administracyjny kraju, wprowadzony przez obcą krajowi władzę przed z górą 50-ciu laty, nie uwzględniał w dostatecznej mierze interesów ludności,a w wielu wypadkach nawet wbrew im został zaprowadzony. Podział ten z nieznacznemi odchyleniami przetrwał do dzisiejszych czasów. Wobec zmian jednak w tym okresie stosunków ekonomicznych i rolnych na wsi a zwłaszcza wobec powiększenia się liczby ludności, dziś często nie odpowiada swemu przeznaczeniu i nastręcza organom administracyjnym, zarówno jak i ludności liczne niedogodności i utrudnienia. W rezultacie tego stanu rzeczy, wpłynęły podania z niektórych gmin powiatu i gromad wiejskich w przedmiocie zmian, dotychczasowych granic gmin oraz utworzenia nowych jednostek administracyjnych.
Sprawa ta przekazaną została Starostwu łódzkiemu, które dla opracowania projektu nowego podziału na gminy, utworzyło komisję, złożoną z inżyniera i architekta powiatowego, inspektora samorządu gminnego, członka wydziału powiatowego, referenta rolnego, .......* księdza dziekana. Kierując się instrukcją ministerjum oraz wnioskami poszczególnych gmin i osad,
rzeczona* komisja opracowała projekt nowego podziału terytorjalnego powiatu łódzkiego, który przedstawia się w sposób następujący:
(...) GMINY WZGLĘDNIE WSIE.
Do gm. Babice-wsie Ignacew, Mirosławice.
Do gm. Babice-wsie Słowak, Malanów; Charbice, Ignacew, Stefanów i Mirosławice.
(...) Projekt przedłożony będzie ministerjum spraw wewnętrznych w grudniu rb.

*nieczytelne, przypis autora bloga


Rozwój 1921 nr 272

Z SYNDYKATU ROLNICZEGO.
W ubiegłą sobotę w sali przy ul. Kilińskiego 50. odbyło się organizacyjne ogólne zebranie łódzkiego Syndykatu Rolniczego. Przewodniczył inż. Gerlicz w obecności przeszło 30 zebranych, którzy reprezentowali przeszło połowę kapitału akcyjnego.
Głównym punktem obrad było utworzenie Łódzkiego Syndykatu Rolniczego Tow. Akc. na miejsce dotychczas istniejącego w Łodzi Tow. Rolniczo-Handlowego.
Zebrani jednomyślni uchwalili utworzyć Towarzystwo Akcyjne pod nazwą Syndykat Rolniczy Łódzki i załatwienie wszelkich związanych z organizacją Towarzystwa Akc. czynności powierzyli nowo wybranemu Zarządowi.
Z wyborów powołano do zarządu: inż. Gerlicza (przewodniczący), p. Władysława Wężyka z Bełdowa (zastępca przewodniczącego), p. Wojciechowskiego z Remiszewa (sekretarz) i na członków: pp. Kostaneckiego z Charbic, Kostrzeńskiego z Rudzik, Walickiego z Krześlewa, Suligowskiego z Popienia, Malkarczyka z Przatowa, Zacherta z Nakielnicy i Kulczyckiego z Wodzieradów i do kom. rewizyjnej pp. sędziego Horodyńskiego z Wiskitna, Wernera z Puczniewa Malcza z Olszowej, Leopolda z Dziechtarzewa i Długoszewskiego ze Zgierza.
Jako dyrektor główny powołany został p. Stamowski, wicedyrektor p. Stef. Chąciński i rachmistrz p. Bernard Gertner.
 
Ziemia Sieradzka 1922 nr 43

Kandydaci na posłów do Sejmu z Okręgu Łódź, Łask i Sieradz, Chrześcjańskiego Związku Jedności Narodowej.
Lista Nr 8.
1) Kazimierz Rokosowski, rejent, Zduńska-Wola;
2) Henryk Lipski, Dyrektor Gimnazjum Zamojskiego, Warszawa;
3) Dr. Franciszek Rąb, dr. prawa i filozofji, Łódź;
4) Kuśmierek Andrzej, rolnik, poseł do Sejmu, Potok, gm. Brzeźno, pow. Sieradzki;
5) Debich Bernard, robotnik, Pabjanice;
G) Gaszyński Czesław, inżynier, Charbice Górne, gm. Puczniew, pow. Łódzki;
ZASTĘPCY:   
7) Kikowski Szczepan, rolnik, Dzigorzew, gm. Charłupia-Mała, pow. Sieradzki;
8) Węgrowski Józef, rolnik, Dąbrowa, gm. Pruszków, pow. Łaski;
9) Lewandowski Józef, tkacz, Zgierz, powiat Łódzki;
10) Gocek Marjanna, żona rolnika, Podłężyce, gm. Męka, pow. Łaski;
11) Ks. Niedźwiedzki Stefan, prob. par. Lutomiersk, pow. Łaski;
12) Podziemski Zygmunt, dr. Medycyny, Szczerczów, pow. Łaski. 


Rozwój 1922 nr 43

Trzy napady bandyckie.
Wczoraj o godz. 20 min. 40 na szosie między Konstantynowem a Lutomierskiem dokonano zuchwałego napadu bandyckiego na Szulca, rządcę mąjątku Ignacew, gminy Rżew, i Szydłowskiego Antoniego, urzędnika poczty w Lutomiersku. Bandytów było trzech, wszyscy uzbrojeni w rewolwery. Steroryzowawszy Szydłowskiego i Szulca zabrali im portfele z pieniędzmi i futra, poczem kazawszy wysiąć z sanek, zrucili z nich woźnicę, wsiedli sami i odjechali w niewiadomym kierunku. Zaznaczyć należy, że bandyci sprawdziwszy zawartość portfelu Szydłowskiego, ujrzawszy w nim tylko 1500 mk., zwrócili poszkodowanemu portfel wraz z zawartością.
Ciż sami bandyci na pół godzimy przed wyżej opisanym napadli na furmankę, jadącą z Lutomierska, a ograbiwszy ją polecili furmanowi zawrócić do miasta. Wreszcie dokonali oni jeszcze trzeciego napadu na właściciela majątku Chabry Dolne Jana Kostanickiego. Wysokości sum zagrabionych narazie ustalić się nie udało. Aczkolwiek doraźnie zarządzony pościg rezultatów dodatnich nie wydał, to jednak pierwszej brygadzie urzędu śledczego udało się natrafić na ślady złoczyńców, którzy być może w tej chwili znajdują się już pod kluczem.


Obwieszczenia Publiczne 1923 nr 20

Wydział hipoteczny sądu okręgowego w Piotrkowie obwieszcza, że otwarte zostały postępowania spadkowe po zmarłych:
2) Feliksie - Romualdzie - Apolinarym Suszyńskim, synu Zenona, współwłaśc. dóbr Charbice Górne, pow. Łódzkiego;

Termin regulacji powyższych postępowań spadkowych wyznaczony został na d. 12 września 1923 r. w kancelarji pisarza wydziału hipotecznego sądu okręgowego w Piotrkowie, w którym to dniu osoby interesowane winny się stawić, pod skutkami prekluzji.

Rozwój 1925 nr 79

Z sądów.
Bluźnierca — na ławie oskarżonych.
Rok rocznie w miesiącu maju odbywają się nabożeństwa ku uczczeniu Najśw. Marji Panny, przyczem we wszystkich wioskach pobożna ludność przystraja ołtarz Matki Boskiej kwiatami.
We wsi Charbice Dolne, miejscowa ludność ubrała dwa ołtarze, przyczem jeden z nich ustawiony był przed wioską na rozstajnych drogach.
Wieczorem, gdy ludność wioska zebrała się i w pobożnym skupieniu odprawiała modły, zjawił się z pobliskiej wsi Ludwik Sanert, podszedł do ołtarza, ściągnął zeń krzyż, obrus, skutkiem czego zgasły świece i zdemolował ołtarz.
Ludność zawiadomiła pobliski posterunek, który natychmiast przyaresztował złoczyńce, przyczem sprawa jego znalazła się w dniu wczorajszym na wokandzie Sądu Okr. pod przewodnictwem sędziego Arnolda w asystencji s. c. Wilkowskiego i Zienkiewicza.
Oskarżony przyznał się do winy, podając za swe usprawiedliwienie to, że naonczas był pijanym i nie zdawał sobie sprawy ze swego uczynku, którego obecnie żałuje.
Zbadany w charakterze biegłego ks. Urbanowicz, że wszelkiego rodzaju dewastacje określa się pod mianem bluśnierstwa, i że osobników takich katechizm bezwzględnie karze.
Prokurator kameralny Marceli Wilecki podał silnej krytyce działalność oskarżonego, dodając, że poszanowanie świętości jest jedynym łącznikiem narodu.
Wedle słów prokuratora w kraju, gdzie panuje bezbożność wzmagają się przestępstwa, albowiem pojęcia przykazań boskich nie mają u z nich znaczenia.
Sąd skazał oskarżonego na dwa i pół miesiąca więzienia, zaliczając areszt prewencyjny. (pap)

Łódzki Dziennik Urzędowy 1927 nr 25

WYKAZ
zagubionych kart ewidencyjnych i wydanych odpisów przez Starostwo Łódzkie,
7. L. karty ewid, 93402-IV, zagubiona przez Rosika Stanisława, zam. we w. Charbice D., gm. Puczniew, wyst. na imię Mutta Jana dnia 9.7 1924 roku w Gałkówku. — Dublikat wydano dnia 10.9 za L. 8490/27.
Łódź, dnia 4 października 1927 roku.
Starosta (—) Rżewski.

Obwieszczenia Publiczne 1929 nr 77

Wydział cywilny sądu okręgowego w Łodzi, na zasadzie art. 1777-3 U. P. C. oraz zgodnie z decyzją z dnia 25 lutego 1929 r., obwieszcza, że na skutek podania Bronisławy Zaspy, zamieszkałej w Łodzi, przy ul. Wapiennej Nr. 56, wdrożone zostało postępowanie celem uznania Jana Zaspy za zmarłego i, z mocy art. 1777-8 U. P. C., wzywa tegoż Jana Zaspę, męża petentki, a syna Franciszka i Józefy z Andrzejczaków, urodzone­go w Cherbicach Górnych, paraf. Kazimierz w dniu 5 kwietnia 1875 ro­ku, ostatnio zamieszkałego w Łodzi przy ul. Wapiennej Nr. 56, obecnie po zaciągnięciu w 1914 r. do wojska rosyjskiego, niewiadomego z miejsca pobytu, aby w terminie 6-miesięcznym, od daty opublikowania niniejsze­go, stawił się w kancelarji wydziału cywilnego sądu okręgowego w Ło­dzi przy ul. St. Żeromskiego L. 115, albowiem po tym czasie nastąpi uznanie go za zmarłego.

Nadto wydział cywilny sądu okręgowego w Łodzi wzywa wszyst­kich, którzy o życiu lub śmierci pomienionego Jana Zaspy posiadają wiadomości, aby o znanych sobie faktach zawiadomili sąd najpóźniej w oznaczonym wyżej terminie do sprawy Z. 115/29.

Obwieszczenia Publiczne 1930 nr 55a

Do rejestru handlowego sądu okręgowego w Łodzi wniesiono następujące wpisy pod Nr. Nr :
19790/A "Józef Walasik". Sklep spożywczy, Charbice Dolne, gmina Puczniew. Firma istnieje od 1 czerwca 1928 roku. Właściciel Józef Walasik, zam. we wsi Charbice Dolne, gm. Puczniew. Intercyzy nie zawarł.

Łódzki Dziennik Urzędowy 1933 nr 18

ROZPORZĄDZENIE
WOJEWODY ŁÓDZKIEGO
z dnia 19 sierpnia 1933 r. Nr. SA. II. 12/10/33
o podziale obszaru gmin wiejskich powiatu Łódzkiego na gromady.
Po wysłuchaniu opinji rad gminnych i wydziału powiatowego zgodnie z uchwalą Wydziału Wojewódzkiego z dnia 14 sierpnia 1933 r. na podstawie art. 107 ustawy o częściowej zmianie ustroju samorządu terytorjalnego z dnia 23. III. 1933 r. (Dz. U. R. P. Nr. 35, poz. 294) postanawiam co następuje:
§1.
XIII. Obszar gminy wiejskiej Puczniew dzieli się na gromady:
1. Charbice Górne, obejmującą: Charbice-Górne wieś, Charbice-Dolne wieś, Charbice-Górne folw., Charbice-Dolne folw.,
§ 2.
Wykonanie niniejszego rozporządzenia powierza się Staroście Powiatowemu Łódzkiemu.
§ 3.
Rozporządzenie niniejsze wchodzi w życie z dniem ogłoszenia go w Łódzkim Dzienniku Wojewódzkim.

Wojewoda:

w z. (—) A. Potocki

Wicewojewoda.

Echo Łódzkie 1933 listopad

Tragedia chorego wieśniaka.
Łódź, 7 listopada. W dniu wczorajszym w godzinach popołudniowych, na polach majątku Charbice Dolne, gminy Puczniew, powiatu łódzkiego, znaleziono leżące w kałuży krwi, z podciętem gardłem
zwłoki starszego mężczyzny. Zakrwawiona brzytwa w prawej ręcę trupa wyjaśniła wszystko. Nieznajomy popełnił samobójstwo.
Przeprowadzone dochodzenie policyjne przyczyniło się niebawem do ustalenia tożsamości samobójcy. Okazał się nim mieszkaniec Charbic — 50-letni Tomasz Stępień.
Przyczyną rozpaczliwego kroku wieśniaka była nieuleczalna choroba.
Stępnia trawił rak.
Po przeprowadzonych oględzinach zwłoki samobójcy wydano rodzinie.

Echo Łódzkie 1934 kwiecień

ZNOWU PIĘĆ ZAGRÓD
poszło z dymem.
Łódź 17 kwietnia. W dniu wczorajszym, około godziny 4 popołudniu, we wsi Charbice Górne, gminy Puczniew, powiatu łódzkiego, wybuchł pożar w zagrodzie niejakiego Stefana Fabisiaka. Ogień spowodowany silnymi pomuchami wiatru przerzucił się niebawem na 5 dalszych zagród należących do Adama Kaźmierczaka. Wojciecha Pietrasa, Walerji Pietrasowej, Henryka Wiśniaka i Jana Adamiaka.
Nad wsią zajaśniała krwawa łuna.
Pożar groził rozszerzeniem się na całą wieś. Akcja kilku oddziałów okolicznej straży, przy wydatnej pomocy miejscowej ludności, zapobiegła jednak temu niebezpieczeństwu.
Wymienione jednak wyżej zagrody spłonęły doszczętnie wraz z domami mieszkalnymi, inwentarzem martwym i zapasami zboża.
Ocalono jedynie inwentarz żywy, oraz dom Adamiaka, na którym spalił się tylko dach.
Strat wyrządzonych przez pożar, oraz przyczyny ognia narazie nie ustalono.
Dochodzenie w tym kierunku prowadzi policja.

Echo Sieradzkie i Zduńskowolskie 1934 19 kwiecień

ZNOWU PIĘĆ ZAGRÓD
poszło z dymem.
Łódź, 18 kwietnia. W dniu wczorajszym około godziny 4 popołudniu, we wsi Charbice-Górne, gminy Puczniew, powiatu łódzkiego, wybuchł pożar w zagrodzie niejakiego Stefana Fabisiaka. Ogień spowodowany silnymi podmuchami wiatru przerzucił sie niebawem na 5 dalszych zagród należących do Adama Kaźmierczaka, Wojciecha Pietrasa, Walerji Pietrasowej, Henryka Wiśniaka i Jana Adamiaka.
Nad wsia zajaśniała krwawa łuna.
Pożar groził rozszerzeniem się na całą wieś. Akcja kilku oddziałów okolicznej straży, przy wydatnej pomocy miejscowej ludności,
zapobiegła jednak temu niebezpieczeństwu.
Wymienione jednak wyżej zagrody spłonęły doszczętnie wraz z domami mieszkalnymi, inwentarzem martwym i zapasami zboża.
Ocalono jedynie inwentarz żywy, oraz dom Adamiaka, na którym spalił się tylko dach.
Strat wyrządzonych przez pożar, oraz przyczyny ognia narazie nie ustalono.
Dochodzenie w tym kierunku prowadzi policja.

Dziennik Łódzki 1947 nr 50

Dnia 17 lutego 1947 r., opatrzony Św. Sakramentami zmarł w Łodzi, przeżywszy lat 59
Ś. † P.
WŁADYSŁAW SMOLEŃSKI
ADMINISTRATOR MAJĄTKU C. W. SAN CHARBICE-GÓRNE, ODZNACZONY KRZYŻEM NIEPODLEGŁOŚCI. Nabożeństwo żałobne odbędzie się dnia 21 lutego 1947 r., o godzinie 10-ej w kaplicy Cmentarza na Dołach. Pogrzeb bezpośrednio po nabożeństwie, o czym zawiadamiają w głębokim smutku
ŻONA, SIOSTRA, CÓRKA, SYNOWIE, WNUKI l RODZINA.

Dziennik Łódzki 1947 nr 143

Z sądów
Ujęcie bandy opryszków
Stanisław Gronowski, Eugeniusz Romanowski, Michał Ropowski, Czesław Hermanowicz i Stanisław Bieńkowski 7 kwietnia br. na drodze leśnej pomiędzy miejscowością Malanów i Chermice (pow. łódzki) zatrzymali przejeżdżającego furmanką wieśniaka i grożąc zastrzeleniem zrabowali mu płaszcz, koc i inne przedmioty. Tego samego dnia bandyci udali się do wsi Albertów, gm. Babice i tam włamali się do mieszkania Aleksandra Gasińskiego. Po sterroryzowaniu domowników bandyci zrabowali garderobę, biżuterię, pieniądze i szereg innych rzeczy. Odchodząc napastnicy zabronili meldować milicji o dokonanym napadzie.
Na noc cała piątka udała się wraz z łupem do lasu. Tu bandyci schronili się w opuszczonym domu. Następnego dnia Ropowski, Hermanowicz i Bieńkowski wyruszyli do pobliskiego osiedla po żywność. Gronowski i Romanowski, korzystając z nieobecności swych towarzyszy zabrali większą część łupu i udali się do Łodzi. Tu sprzedali zrabowane rzeczy Tadeuszowi Moskalowi i Maksymilianowi Lenkowskiemu.
Powiadomiona o napadach milicja wszczęła pościg za bandytami. Wkrótce udało się ująć Ropowskiego i Hermanowicza. W jakiś czas później ujęci zostali Gronowski i Romanowski. 31 bm. staną oni przed Sądem Okręgowym w Łodzi. Sprawa ich będzie rozpatrywania w trybie doraźnym. T. Moskal oraz M. Lenkowski staną również przed sądem pod zarzutem uprawiania handlu rzeczami pochodzącymi z grabieży.

Dziennik Łódzki 1948 nr 142

Pracownicy Herbic Górnych
otrzymali świetlicę.
We wszystkich większych majątkach państwowych w woj. łódzkim zorganizowano już świetlice, w których pracownicy rolni spędzają czas wolny od pracy na słuchaniu radia, czytaniu książek i prasy, a młodzież wiejska organizuje amatorskie przedstawienia i zabawy.
W ubiegłą niedzielę prezydent Łodzi Stawiński i wojewoda Szymanek dokonali otwarcia wzorowej świetlicy w maj. Zarządu Miejskiego m. Łodzi Herbice Górne pod Lutomierskiem. Świetlica ma służyć pracownikom tego majątku oraz ludności wiejskiej z okolicznych wsi.
(jb)


Dziennik Łódzki 1951 nr 42

Ukrywał zboże w luksusowej willi.
"Trójki gromadzkie" demaskują machinacje kułaków.
Ze wszystkich stron ciągnęły wozy. Różnymi drogami jechali chłopi, wioząc zboże. Jeszcze trochę brakuje do wykonania planu. Dziś dostawa zboża w pow. łódzkim musi być w 100 proc. zrealizowana. Ta myśl stała się dla wielu prawdziwym bodźcem.
-Nie masz konia, to kładź zboże na mój wóz. Zawieziemy je razem — mówi Walewski do swego sąsiada z gromady Trupianka, gm. Puczniew.
Do nich dołączą się Wałęska — członkini Ligi Kobiet i stary ZSL-owiec. Stefaniak. Razem przewieźli 1000 kg ziarna.
Tona zboża znalazła się wkrótce w magazynie w Szydłowie.
-Na wagę! — krzyczy magazynier Durka. Sprawdzono!
Krzyczy, bo jakże tu mówić, kiedy panuje taki nadzwyczaj ożywiony ruch. Jak nigdy. Wciąż podjeżdżają wozy, ciągle zjawiają się nowe twarze, dobrze znane "trójkom gromadzkim".
To Juraszczyk z gromady Oleśnica, który zadeklarował 2.5 kwintala zboża ponad plan. A kobieta na wozie, jego sąsiadka — wdowa Myszkowska. Jej zboże to już nadwyżka procentowa w wykonaniu planu przez cały powiat.
Dziesięć furmanek z gromady Malanów, ozdobionych sztandarami biało-czerwonymi i zielonymi zbliżało się do Szydłowa. Wielki transparent: "Chleb dla robotników", wzbudzał entuzjazm u wszystkich chłopów.
Bardzo przyjemna chwila to zapłata. Podchodzi małorolny Frontczak. — 3 metry odstawiłem-zwraca się do magazyniera, otrzymuje pieniądze, liczy, sprawdza uśmiechając się przy tym. Dobrze, będzie radość w domu.
Do kasy utworzyła się nawet mała kolejka. Kaczmarek, Andrzejczak, Mróz i Marczak z gminy Puczniewo, czekając na zapłatę żywo ze sobą rozmawiają.
-Ty wiesz, ten kułak z Babic — Kolasa nie oddał ani jednego kilograma zboża „Trójka" go „przycisnęła" i 10 meterków już jest w Gminnej Spółdzielni — mówi z przejęciem Marczak.
-A u innego, Różyckiego z Puczniewa, znaleziono 35 metrów zboża, pod plewami. Nie chciał sprzedać ziarna państwu.
Takie wypadki nie są odosobnione. Podczas, gdy chłopi odstawiali do magazynów manifestacyjnie zboże, kułacy myśleli nad sposobami jego ukrycia.
Władysław Branicki, kułak z gromady Łagiewniki Stare gm. Lućmierz wywiózł zboże do Smardzewa pow. brzezińskiego, gdzie ukrył je w pięknej willi. Posiada on 15,5 ha ziemi. Nie zadeklarował ani jednego kilograma zboża. Zawiodły machinacje kułaka. „Trójka" gromadzka znalazła zboże i odstawiła je na właściwe miejsce — do Gminnej Spółdzielni. Branicki zatrudnia 3 siły najemne, które znajdują się w ciężkich warunkach lokalowych. Budynki gospodarskie są lepsze niż ich mieszkania. W małej ciasnej lepiance trudno wytrzymać. Branicki nie chce o tym wiedzieć. Sam wraz z rodziną zamieszkuje w pięknej willi w okolicy letniskowej.
Inaczej niż bogacze postępują, rozumują biedniacy i średniacy. Planowy skup zboża to dla nich dobrodziejstwo.
— Taniej będę mógł kupić buty, materiał i wszystko co będę potrzebował-mówi Głowacki z gminy Rąbień.
Aprobująco kiwa głową małorolny Stasiak z gromady Szatonia, gm. Brużyce, który dziś właśnie odstawił zboże do punktu w Aleksandrowie.
— Więcej ziarna w spichrzach, więcej chleba w mieście.
Do Gminnych Rad Narodowych i Spółdzielni wciąż napływały liczne zobowiązania.
Duży arkusz papieru, a na nim: gospodarze gromady Dąbrówka Wielka, gm. Lućmierz oddamy dziś w dniu 9 lutego wyznaczoną ilość zboża".
Pod tym podpisy. Było ich 15.
To między innymi przyczyniło się do wykonania planu skupu zboża przez powiat łódzki. Pierwszy w województwie.
Praca nie jest skończona. Od wczoraj w dalszym ciągu napływają do magazynów nowe tony zboża. Chłopi chętnie deklarują swoje nadwyżki.
Małorolni: Smolarek z gminy Harbice Górne i Zawadzki i gromady Jarnowice zgłosili dodatkowo dwa metry zboża, porywając za sobą innych.
Gmina Rąbień wczoraj o godz 12 zrealizowała plan skupu zboża w 110 proc.

Inne gminy pójdą w jej ślady.

Dziennik Łódzki 1951 nr 170

Chłopi i pracownicy PGR składają podpisy na listach
We wszystkich powiatach naszego województwa trwa akcja subskrypcyjna Narodowej Pożyczki Rozwoju Sił Polski. Wartość deklarowanych w ciągu wczorajszego dnia sum wyniosła wiele milionów złotych.
W POMach, SOMach, PGRach i Spółdzielniach Produkcyjnych woj. łódzkiego Narodowa Pożyczka Rozwoju Sił Polski została zakończona już w pierwszym dniu subskrypcji.
W PGR Charbice-Górne wszyscy bez wyjątku pracownicy zadeklarowali na cel rozwoju sił Polski od 9 do 20 dniówek. Nawet ci, którzy czasowo zatrudnieni są gdzieindziej.
We wtorek w godzinach popołudniowych w biurze PGR Charbice-Górne zadzwonił telefon.
-Hallo, tu PGR Rszew. Mówi Halina Raczewska. W sprawie Narodowej Pożyczki. Proszę zanotować, że ja deklaruję 20 dniówek zarobku. Już?... Dziękują. Teraz będzie mówić Władysława Panek.
Po Pankównie deklarowały swój udział w Narodowej Pożyczce Helena Bieńkowska, Zenona Banaś, Julia Zgórska i Helena Rogowska.
W Ośrodku Doświadczalnym Politechniki Łódzkiej w Puczniewie, poza kierownictwem, najwięcej dniówek zadeklarował robotnik rolny Stanisław Pokora.
-Niech te moje 19 dniówek przyczynią się do rozbudowy sił Polski — mówił Pokora. Nam robotnikom i chłopom dużo już dało nasze Państwo Ludowe i da nam jeszcze więcej. Bo dla kogóż ta Pożyczka jak nie dla nas?
Na budującym się odcinku szosy w pobliżu Łodzi podpisanie Pożyczki Narodowej odbyło się w środę rano.
Jednym z pierwszych był smolarz Konstanty Tychowski. Za jego przykładem poszli drogomistrz Zenon Stopel, kamieniarz Antoni Bednarek i wszyscy i inni robotnicy.
Kolejarz z Kutna, przodownik pracy — Leon Rossa deklarując 32 dniówki zarobkowe, powiedział:
Deklaruję te 32 roboczodni, bo zdaję sobie sprawę, że w ten sposób przyczynię się do szybszej realizacji Planu 6-letniego. Dając na Pożyczkę Narodową — daję dla siebie, bo za te pieniądze będzie się przecież budować dobrobyt w kraju.
W Karsznicach, pracownicy PKP spontanicznie podpisywali wczoraj Pożyczkę. Kolejarz Maksymilian Traptant zadeklarował np. 33 dniówki, Czesław Lepnik 30 dniówek.
We wtorek we wszystkich gminach woj. łódzkiego odbyły się zebrania aktywu wiejskiego, a w środę wieczór zebrania gromadzkie, na których prelegenci z Komisji Współdziałania zapoznali chłopów z doniosłym celem Pożyczki Rozwoju Sił Polski.
Niech rośnie i rozbudowuje się nasza Ojczyzna. Niech kształci się jeszcze więcej naszych dzieci — mówił średniak Antoni Schmidt z Szydłowa.
W atmosferze zrozumienia i zaufania dla Ludowego Rządu spracowane chłopskie ręce zapełniają listy cyframi i podpisami.

(c. m.)

Dziennik Łódzki 1951 nr 314

Gdy dowiedziałem się o uchwale
od razu postanowiłem zakontraktować
jeszcze dwie sztuki.
Co mówią chłopi o uchwale rządu
w sprawie pomocy dla hodowców.
Poniedziałek w Konstantynowie jest dniem targowym. Przybywają tu chłopi ze swymi produktami aż z okolic Lutomierska i Puczniewa. Ruch, gwar, pogdakiwanie, gęganie. Czasem jakaś chuda krówka w przeczuciu, że zmieni gospodarza zaryczy żałośnie...
Przystaję przy jednej z żywo rozprawiających grup chłopów. Omawiają ostatnią uchwałę Prezydium Rządu RP o dodatkowej pomocy dla rolników kontraktujących trzodę chlewną.
-A Ja wam powiadam, że teraz kontraktacja ruszy i to z miejsca — dowodzi HENRYK WIŚNIAK, sołtys z Charbic Górnych.
-Dlaczego ma nie ruszyć, jeśli takie dobre warunki zapewnia nam Rząd? — zapytał MICHAŁ ADAMKIEWICZ, średniak z Krokocic. — Ja sam do tych dwu sztuk, którem zakontraktował przed uchwałą, zakontraktuję jeszcze ze dwie, a kto wie czy nie trzy.
-Ile macie hektarów? — spytał Adamkiewicza JAN ZIĘBA ze Szadku.
-Ano mam pięć.
-To znaczy tyle co i ja. Spokojnie więc możecie zakontraktować jeszcze te trzy sztuki. Ja w tym roku odstawiłem na spęd 4 kontraktowane wieprze i 3 niekontraktowane. Niedawno oprosiła mi się locha i ma 6 prosiąt. No, to zakontraktuję teraz i lochę i te 6 małych. Czy się to kalkuluje?... Policzmy. Zaraz po zakontraktowaniu będę mógł otrzymać na te 6 
sztuk 700 kg węgla i 350 kg śruty. Z tym zapasem ziarna i kartofli, który mi został po odstawie i z 350 kg śruty z GS-u dam sobie radę do żniw. A po żniwach już pół biedy. Na jesień będę miał ulgę w podatku i w odstawie zboża. No, a przy sprzedaży tuczników otrzymam po 1 zł 20 więcej za każde kilo żywej wagi oraz po 200 kg węgla i 50 kg śruty za każdą sztukę. Więc opłaci się czy nie?
-Pewnie że się opłaci — przyznali wszyscy chłopi otaczający wóz sołtysa Wiśniaka.
-W mojej gromadzie — dodał Wiśniak — na 55 gospodarzy zakontraktowaliśmy do uchwały 33 sztuki. Ale jak wskazują pogwarki we wsi mocno przekroczymy plan roczny. Ja sam przy swoich 3 ha ziemi zakontraktuję jeszcze jednego wieprza.
-Mnie się spytaj, a nie rządź się sam — wtrąciła się do rozmowy żona sołtysa, która co dopiero usadowiła się na wozie po załatwieniu sprawunków. — Ty mówisz jeszcze jednego tucznika, a ja mówię jeszcze dwa. To z tym już zakontraktowanym będzie trzy. Żebyście wy chłopi więcej naradzali się z waszymi kobietami, to inaczej by szła ta cała gospodarka.
Posypały się dowcipy, przycinki. Ktoś jako przykład wymienił po nazwisku złą gospodynię. Inny znów stanął w obronie kobiet.
Wreszcie rozmowa zeszła na GS-y, na referentów skupu i na wypominanie zeszłorocznych niedociągnięć w aparacie handlu spółdzielczego.
— Te niedociągnięcia nie mogą się powtarzać — oświadczył sołtys. — A żeby się nie powtarzały — to od nas chłopów zależy. Od czego mamy usta! Rząd wydaje dekrety, ogłasza uchwały po to, żeby przez ich wykonanie Państwo miało korzyść, robotnik zapewniony chleb i tłuszcz, i żeby chłop za swoje produkty miał uczciwą zapłatę. Jeśli gdzieś w GS siedzi spekulant — zdemaskujcie go. Jeśli ten czy inny urzędnik gminny robi szkodliwą robotę — wygarnąć to na zebraniu gromadzkim czy gminnym, a będzie porządek.
(cm)

Dziennik Łódzki 1972 nr 269


W Charbicach Dolnych, pow. Łódź spaliła się stodoła, obora i sterta łubinu należące do Włodzimierza U. Straty ponad 35 tys. zł.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz