Rosin:
BRZOZA-(1337 Brzosa, Broza) 10 km na NW od Wielunia. 1337 Lutold Wierusz nadał B. abpstwu za szkody wyrządzone przez ojca (Wp 1174); 1357 n. własn. abpstwa in terra Vel. (Wp 1354); 1511 z 5 ł. kmiec. płacono po 1/2 grz., sołtys miał 2 ł., nic nie płacił, tylko służył jak inni sołtysi (VG 387); 1520 par. Biała (Ł 2, 155); 1552 pow. wiel., było 4 kmieci, sołtys miał 1 ł. (ŹD 297).
Tabella miast, wsi, osad Królestwa Polskiego 1827r.
Taryfa
Podymnego 1775 r.
Brzoza,
wieś, woj. sieradzkie, ziemia wieluńska, własność szlachecka, 16
dymów.
Czajkowski
1783-84 r.
Brzoza,
parafia biała, dekanat wieruszowski, diecezja gnieźnieńska,
województwo sieradzkie, ziemia wieluńska, własność: Trepka.
Tabella miast, wsi, osad Królestwa Polskiego 1827r.
Brzoza, województwo
Kaliskie, obwód Wieluński, powiat Ostrzeszowski, parafia Biała,
własność prywatna. Ilość domów 17, ludność 169, odległość
od miasta obwodowego 1 1/2.
Słownik Geograficzny:
Brzoza, wś, pow. wieluński, gm. Naramnice, par. Biała. W 1827 r. było tu 17 dm., 169 mk. Słownik Geograficzny:Brzoza wś, pow. wieluński. Wspom. w dok. z r. 1245. W r. 1337 niejaki Ludoldus za szkody jakie poczynił jego ojciec wsiom kościelnym oddaje B. na własność arcyb. gnieźn. (K. W. n. 244 i 1174).
Spis 1925:
Brzoza, wś i folw., pow. wieluń, gm. Naramice. Budynki z przeznaczeniem mieszkalne wś 32, folw. 2. Ludność ogółem: wś 190, folw. 59. Mężczyzn wś 93, folw. 30, kobiet wś 97, folw. 29. Ludność wyznania rzymsko-katolickiego wś 190, folw. 59. Podało narodowość: polską wś 190, folw. 59.
Wikipedia:
Brzoza -wieś w Polsce położona w województwie łódzkim, w powiecie wieluńskim, w gminie Biała. W latach 1975-1998 miejscowość należała administracyjnie do województwa sieradzkiego.
Elżbieta Halina Nejman Majątki (Szlachta Sieradzka XIX wieku Herbarz)
Wikipedia:
Brzoza -wieś w Polsce położona w województwie łódzkim, w powiecie wieluńskim, w gminie Biała. W latach 1975-1998 miejscowość należała administracyjnie do województwa sieradzkiego.
Elżbieta Halina Nejman Majątki (Szlachta Sieradzka XIX wieku Herbarz)
BRZOZA par. Biała, p. wieluński Wieś i f-k mają 447 mg w 1912 należały do Józefa Madalińskiego. W1927 r. własność Kazimierza Wernera,145 ha (SGKP t.1 s.423, PGkal.)
§2.
Wykonanie niniejszego rozporządzenia powierza się Staroście Powiatowemu Wieluńskiemu.
Rozporządzenie niniejsze wchodzi w życie z dniem ogłoszenia w Łódzkim Dzienniku Wojewódzkim.
(-) Hauke - Nowak
Wojewoda.
1992 r.
OSP
Dziennik Urzędowy Województwa
Kaliskiego 1816 nr 42
Sąd Pokoiu Wydziału
Spornego Powiatu Wieluńskiego.
Wiadomo czyni komu o tem
wiedzieć należy, iż Uczciwy Jan Krawczyk professyi
krawieckiey, w Wsi Brzozy Powiecie Ostrzeszowskim zamieszkały,
liczący sobie lat 21. potrzebuie Aktu Znania publiczney wiadomości,
w mieysce Metryki urodzenia swego do kontraktu małżeństwa,
zadeklarował pod dniem dzisieyszem iako iest rodem z Szląska z Wsi
Uszyc, Cyrkułu Kluczborskiego, że iest Synem Tomasza i Anastazyi
Krawców iuż zmarłych, niegdyś z professyi krawieckiey
utrzymuiących się, i że dla tego Metryki urodzenia swego niema, iż
tey z zagranicy dostać nie iest w stanie. — Wzywa Sąd przeto, aby
kto ma przeciw oświadczeniu tego Jana Krawczyka iakowe
przeszkody, oneż w 14tu dniach do Sądu swego zaniósł, gdyż
w przeciwnym razie Akt żądany wydany mu zostanie. — w
Wieluniu dnia 7go Października 1816.
Bielamowski.
Dziennik Urzędowy Województwa
Mazowieckiego 1827 nr 581
Nro 1,874. — WYDZIAŁ WOYSKOWY.
KOMMISSYA WOIEWODZTWA MAZOWIECKIEGO.
Zamieszczaiąc poniżéy Listę Imienną
Spisowych z Miasta Stołecznego Warszawy, z Woiewództwa Kaliskiego,
Lubelskiego, Krakowskiego i Augustowskiego zbiegłych, poleca
Prezydentom i Burmistrzom, aby iak nayściśleysze w Gminach
zarządzili śledztwo, na przypadek wyśledzenia, onychże
przytrzymawszy, właściwemu Kommissarzowi Obwodu odesłali, zkąd
przez transport do Kommissyi Woiewódzkiey dostawieni bydź maią.
Wóyci, Prezydenci i Burmistrze ściśle
ninieyszemu poleceniu zadość uczynią, a Kommissarze skutku
popilnuią.
w Warszawie dnia 28 Mca Lutego 1827
roku.
Radca Stanu, Prezes Kommissyi
R. REMBIELIŃSKI. Filipecki Sekr:
Jener:
Lista Imienna Spisowych z obcych
Woiewództw i Miasta Warszawy zbiegłych.
z Woiewództwa Kaliskiego.
— Jaroszek Jan, ma lat 22. zbiegł z Brzozy, twarzy
okrągłéy, oczu szarych, nosa miernego, włosów blond.
Dziennik Urzędowy Gubernii Kaliskiej 1842 nr 18
Podaje do wiadomości publicznej, że Roch Obuchowski, Kazimierz Lipiak, Piotr Maracek, Michał Kopancki, Antoni Grol, Jan Podgórski, spisowi z M. Wielunia zbiegli bez żadnego świadectwa i na teraz pobyt ich nie jest wiadomym, przeto Urząd Municypalny wzywa Wżnych Wójtów gmin i Burmistrzów M., aby powyż wyrażonych spisowych w gminach swych śledzili, a wyśledzonych Urzędowi tutejszemu lub wprost Rządowi Gub: jako ukrywających się przed spisem wojskowym dostawili, jako do żadnego wyłączenia nie kwalifikujących się rysopis ich jest: 1. Roch Obuchowski rodem ze wsi i gminy Brzykowa Ob: Sieradzkiego lat ma 22 wzrostu średniego, twarzy ściągłej, nosa miernego, włosów blond, oczu piwnych, utrzymuje się z służby jako parobek.— 2, Kazimierz Lipiak rodem z wsi Raczyna Obw: Wieluńskiego lat 27 mający, wzrostu średniego, twarzy ściągłej, nosa miernego, włosów ciemnych, oczu piwnych, utrzymujący się z służby jako parobek.— 3, Maracek Piotr rodem ze wsi Brzozy Ob: Wieluńskiego lat ma 26, wzrostu średniego, twarzy okrągłej, nosa miernego, włosów ciemnych, oczu piwnych, utrzymujący się z służby jako parobek.— 4. Kopański Michał rodem z wsi Krzyworzyki Ob: Wieluńskiego lat 21 mający, wzrostu średniego, twarzy okrągłej nieco ospowatej, nosa miernego, włosów ciemnych, oczu szarych, utrzymuje się z służby.— 5. Grol Antoni lat 20 mający, wzrostu średniego, twarzy okrągłej, nosa miernego, włosów blond, oczu czarnych, służący za ogrodnika. 6. Jan Podgórski urodzony w Wieluniu, lat ma 20 wzrostu średniego, twarzy ściągłej, nosa miernego, włosów blond, oczu piwnych, czeladnik kuśnierski.—
Wieluń, dnia 25 Marca (6 Kwietnia) 1842go r.
Burmistrz M. Wielunia Brzostowski.
Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego
1849 nr 70
(N. D. 1279) Urząd Celno Kontrollowy
Parcice.
W dniu 23 Lutego (7 Marca) 1848 roku,
około godziny 10 z rana, Olexy Jagielski i Michał Waliciński, na
polu przy rowie pod wsią Brzoza a Białą, znaleźli 6 worków
kartonu białego surowego, obejmujących sztuk 13, ważących funtów
144, takowy zabrawszy odstawili do Urzędu Wójta Gminy Brzoza, zkąd
następnie na Urząd Celno Kontrollowy Parcice, do postępowania
fiskalnego zabrany, i na rs. 67 k. 40, oszacowany został, zdarzenie
to Urząd Celno Kontrollowy Parcice, podając do wiadomości, wzywa
niewiadomego właściciela wymienionych obiektów, aby w przeciągu
czterech tygodni z dowodami własność swą i pochodzenie towaru
usprawiedliwiającemi w Urzędzie tutejszem stawił się. Wzywa
również każdego, kto kolwiek by jaką wiadomość o niedostawieniu
wzupełności towarów, lub wstrzymaniu defraudantów posiadał, aby
takową ustnie lub na piśmie Urzędowi tutejszemu spiesznie udzielić
zechciał, gdyż po upływie zakreślonego terminu, zaocznie
postąpionem zostanie.
w Parcicach dnia 1 (13) Marca 1849 r.
Snicyrski Kontroller.
Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego
1850 nr 45
(N. D. 794) Urząd Celno Kontrollowy
Parcice.
Podaje do wiadomości, iż Rząd
Gubernialny Warszawski wyrokiem swym na dniu 16 (28) Listopada 1849
r. w I. Instancyi wydanym, karton biały w ilości funt. 194, do
niewiadomego właściciela należący, który na polu przez Alexego
Jagielskiego i Michała Walesińskiego między Białą a Brzozą
wynaleziono, wskazał na konfiskatę, przeto Urząd Celno Kontrollowy
Parcice wzywa niewiadomego właściciela, aby w przeciągu czterech
tygodni w Urzędzie tutejszem do posłuchania wyroku w sprawie
powyższe zapadłego, i udowodnienia swej własności stawił się,
po upłynieniu bowiem zakreślonego terminu, stosownie do przepisów
postąpionem będzie, Wzywa również każdego kto kolwiek by jaką
wiadomość o ukrywaniu się defraudanta posiadał, aby takową
Urzędowi tutejszemu lub Rządowi Gubernialnego na piśmie bez użycia
stempla udzielić zechciał.
Parcice d. 28 Stycz. (9 Lutego) 1850
r.
Kontroler Skarbowy, Sniegodzki.
Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego
1853 nr 270
(N. D. 5591) Regent Kancellaryi
Ziemiańskiej Gubernii Warszawskiej w Kaliszu.
Po śmierci:
2. Sylwestra Potockiego
współwłaściciela dóbr Brzoza z Ogu Wieluńskiego,
(…) otworzyły się spadki do regulacyi których
oznacza się termina na d. 2 (11) Marca 1854 w kancellarуi
hypotecznej w Kaliszu.
Kalisz d. 14 (26) Sierpnia 1853 r.
Jan Nowiński.
Kurjer Warszawski 1854 nr 38
(A.n.) W dniu 15 z. m., odbył się we
wsi Brzoza, położonej w Powiecie Wieluńskim, a należącym do Wnej
Potockiej, prześliczny kulig; ku czemu wyborna sprzyjała sanna.
Przybranie wewnętrzne domu, który połącza dobry gust i wygodę
zupełną, było jak najlepsze. Światło jarzęce jaśniało w
żyrandoletach,umieszczonych w każdym pokoju; przed domem na dwóch
malowanych słupach, umieszczono w naturalnej wielkości dwa
łabędzie, z których każden w dziobie trzymał wielką latarnię,
oszkloną kolorowem szkłem. Sień domu wybitą była dywanami.
Zbierający się goście i sąsiedzi, którzy o mil kilka nieustannie
zjeżdżali, przyjmowani byli przez Gospodynię w progach domu.
Godzina 8ma wieczorem, uzupełniła zebranie się gcści, i niebawem
też zagrzmiała muzyka, a cały kulig ruszył do tańca. Godzina
1sza z północy, była hasłem do wieczerzy, której szczegółów
niema potrzeby opisywać, gdyż jednem słowem, na niczem tam nie
zbrakło. Wszyscy zebrani goście opuszczając dom równo z
rozpoczynającym się dniem, najczulsze złożyli zacnej Gospodyni
podziękowanie, pozostawiając uprzejmą jej gościnność w pamięci,
a w dowód tej jednomyślności, postanowiono swe uczucia wyrazić za
pośrednictwem niniejszego pisma. — S. S. et Comp:,
Kurjer Warszawski 1854 nr 53
W N°38 pisma niniejszego, zamieszczono
nadesłany opis kuligu, we wsi Brzozy, w Powiecie Wieluńskim, dnia
15 z. m. Opis ten jednak był przesadzony, bo w Brzozy d. 15 z. m.,
takiego kuligu nie było; ani żyrandole, ani nawet świateł
jarzących, ani łabędzi z latarniami, ani wybicia z dywanów i t.
d. Zjechało się osób kilkanaście po części Krewnych, do których
i Familja podpisanego się liczyła; przyjęcie Gospodyni domu, Pani
Potockiej; w nieobszernym jej mieszkaniu było uprzejme, otwarte i
gościnne, nawet pobłażające skoro raczyła pozwolić na obecność
u siebie fabrykanta niby dowcipnego (?) artykuliku, i niemogła się
spodziewać takiego podziękowania. O mojem nazwisku dowiedzieć się
można w Redakcji Kurjera.— R.... y pod Częstochową.-S.
Kurjer Warszawski 1855 nr 78
D. 18 b.m., we wsi Brzoza, zgasło
55cio-letnie, przykładne, pożyteczne, acz ciężką i długą
chorobą łamane życie Zofji z Hrabiów Starzeńskich, Żony
sędziwego i poważanego Jenerała Jazdy, Senatora Adama Hrabi
Ożarowskiego, dla którego jej cierpienia były cierpieniem
podwójnem, a jej skon, jego pobożnością jedynie zniesionym być
może. Już dla niego nie ma innej w tym świecie pociechy, jak tylko
w pieczołowitych staraniach tych zacnych Członków jego i jej
Rodziny, którzy boleść jego dzielą z nim najbliżej. Mówię
najbliżej, gdyż i dalej dosięgnie ta słuszna boleść, jak
dosięgały znamienite i (póki stało siły) niespracowane cnoty
Zofji, jak sięga i sięgnie niezatarta i słodka jej pamięć. Tę
pamięć przekazując, na wzór i naukę, wielu pokoleniom żyjących.
Zmarła, i teraz służy, i później dobru ludzkości przysługiwać
się będzie. Do celu tak błogiego i ten przyczyni się także, kto
pięknego jej życia świadomy dokładniej, w dłuższej i
szczegółowej biografji skreślić je potrafi. O jej rodzie
napomkniemy tylko, że: była Córką Adama Hrabi Starzeńskiego,
Starosty Brońskiego i Konstancji i Jundziłłów; że Adama Ojciec,
Maciej Starzeński, Podstoli Sanocki, miał Brata Antoniego, który
miał za Żonę Brygidę, Siostrę rodzoną Xięcia Arcy-Biskupa
Gnieźnieńskiego, nazywanego przez współczesnych mu Xiążęciem
naszych Rymotwórców, Ignacego Krasickiego. Ś. p. Hrabina Zofja
Ożarowska, ozdobioną była Cyframi NAJJAŚNIEJSZYCH CESARZOWYCH
MARJI i ELŻBIETY, a następnie II klassą Orderu Śtej KATARZYNY.
Dawno już dawno, błysku zaszczytnych tych znaków na skromnych jej
szatach widzieć nie mogliśmy, gdyż przez lat kilka, oderwana od
świata wielkiego, a do łoża boleści niestety przykuta, rzadkie
wymadlała przerwy swobodniejszego odetchnienia, a i w tych chwilach
BOŻEGO zmiłowania, spiesznie wracała do swych tylko miłosiernych
zajęć, jako jedna z najczynniejszych Opiekunek Warszewskiego
Towarzystwa Dobroczynności, i jako pierwsza Protektorka Zakładu
Sierot tutejszych. Ileż więc westchnień wznosi się za Nią do
Nieba! — Jeden z dawnych Przyjaciół.
Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego
1860 nr 119
(N. D. 2387) Sąd Policyi
Prostej Okręgu Wieluńskiego.
Zapozywa Kazimierza
Święcickiego poprzednio w wsi i gminie Brzozy
stałe zamieszkanie mającego, a obecnie z pobytu niewiadomego, aby
się w ciągu dni 30 w Sądzie tutejszym do publikacyi wyroku w
sprawie pko Lekarzowi Banach vel Sykuła stawił, w przeciwnym zaś
razie podług prawa postąpionem będzie.
Wieluń dnia 13 (25)
Kwietnia 1860 r.
Podsędek Walęcki.
Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego
1861 nr 6
(N. D. 127) Sąd Policyi Poprawczej
Wydziału Piotrkowskiego.
Zapozywa Kazimierza Święcińskiego
lat 22 wieku liczącego, katolika, ekonoma ostatecznie we wsi Brzozy
w Okręgu i Powiecie Wieluńskim zamieszkałego, nateraz z pobytu
niewiadomego ażeby w ciągu dni 30 stawił się w Sądzie tutejszym
lub o teraźniejszem swem zamieszkaniu wiadomość udzielił gdyż po
upływie oznaczonego terminu podług prawa postąpionem będzie.
Piotrków d. 17 (29) Grudnia 1860r.
Sędzia Prezydujący,
Assesor Kollegialny, Chmieleński.
Kurjer Warszawski 1866 nr 128
Komisja Likwidacyjna w Królestwie
Polskiem, podaje do powszedniej wiadomości, iż wynagrodzenia
likwidacyjne: w ilości rs. 3,742 kop. 87, przypadające na mocy
rozporządzenia Komisji z dnia 23 Maja (4 Czerwca) r. b., Felicji
Madalińskiej, właścicielce dóbr Brzoza, położonych w Gubernji
Warszawskiej, Powiecie Wieluńskim, Gminie Biała, wysłane zostało
do Kassy Ptu Kaliskiego, celem wypłaty komu należy.
Dziennik Warszawski 1872 nr 232
N. D. 6579. Sąd Policji Poprawczej w
Petrokowie, w dniu 24 Czerwca (6 Lipca) r. b. na pastwiskach w
bliskości wsi Brzoza gminy Naramnice powiatu Wieluńskiego,
znalezione zostało ciało nieżywego człowieka, niewiadomego z
nazwiska, ani też pochodzenia, z powierzchowności wyglądającego
na żebraka, twarzy okrągłej, którego inne przymioty z powodu
korupcji ciała wiadome być nie mogły, ubrany był w podarty kaftan
koloru niebieskiego, takiegoż koloru i paski, w spodnie i koszulę
płócienną, pas rzemienny, i na sobie miał dwie torby jakie
zazwyczaj używane są przez żebraków. Wzywa więc wszystkie
władze, oraz osoby prywatne, ktoby jakąkolwiek o pochodzeniu i
przyczynie śmierci pomienionego człowieka, posiadał wiadomość,
aby takową Sądowi tutejszemu lub najbliższemu udzielić raczył
Petroków d. 17 (29) Października 1872 r.
Kaliszanin 1878 nr 50
W d. 31 t. m. we wsi Brzoza, pow.
wieluńskim, włościanka Rybczyńska , przejechała wozem dwuletnią
dziewczynkę Józefę Beld, w skutek czego dziewczynka umarła.
Kurjer Warszawski ( z dodatkiem porannym) 1899 nr 347
Ochrona lasów.
Kaliski komitet ochrony lasów na ostatniem posiedzeniu w d. 9-m b. m. postanowił, co następuje:
(...) wydać właścicielowi dóbr Brzoza, w pow. wieluńskim, p. Józefowi Madalińskiemu, świadectwo, że ze strony komitetu niema przeszkody w korzystaniu nieograniczonem z przestrzeni leśnej 12 dzies., należących do gruntów, nabytych przez włościan przy pomocy Banku włościańskiego;(...).
Zorza 1917 nr 27
Zjazd Kółek Rolniczych w Wieluniu.
Centralne Towarzystwo Rolnicze, w
obecnych tak ważnych czasach, kiedy na ziemiach polskich tworzą się
nowe stosunki nietylko polityczne, lecz i gospodarcze, uważa za
najpilniejszą sprawę budzić siły ludu wiejskiego przez
skierowanie ich do pracy w Kółkach Rolniczych, których zakres
działania zamyśla znacznie rozszerzyć.
Kiedy bowiem za rządów rosyjskich
pole działalności Kółek Rolniczych było ściśle ograniczone i
sprowadzało się do spraw jedynie i bezpośrednio z rolnictwem
związanych, obecnie Centralne Towarzystwo zamierza opracować ustawę
dla Kółek Rolniczych o daleko szerszym programie. Projektowane jest
objęcie prócz celów czysto rolniczych, także
społeczno-kulturalnych, a tem samem ześrodkowanie w Kółkach
Rolniczych wszelkiej działalności na wsi polskiej, a więc: 1)
organizowanie młodzieży włościańskiej w towarzystwa śpiewaczei
gimnastyczne 2) zakładanie straży ogniowych 3) otwieranie czytelni
ludowych 4) rozpowszechnianie gazet i książek 5) powoływanie do
życia towarzystw współdzielczych i kas
pożyczkowo-oszczędnościowych i t. p.
Jeśli się zważy doniosłość wyżej
wymienionych zadań, które i wiele dobrej woli i znacznego nakładu
pracy wymagać będą, to okażą się bezpodstawnemi głosy tych,
którzy uważają, iż w obecnej dobie Kółka Rolnicze nie mają
pola działania.
Dla dobra i szczęścia drogiej nam
wszystkim Ojczyzny, mimo trudnych i niepomyślnych warunków, w
jakich się znalazła wieś polska, musimy koniecznie zabrać się do
pracy i to bezzwłocznie, gdyż bezczynne wyczekiwanie na lepsze do
pracy czasy może nas omylić i zgubnie się odbić na przyszłość
kraju naszego.
Przed wybuchem wojny w ziemi
Wieluńskiej było czynnych zgórą dwadzieścia Kółek Rolniczych,
których działalność w ostatnich latach zupełnie zamarła, i dziś
nikt nie zabiega o ożywienie i wznowienie ich działalności. Jest
to objaw niepożądany i zgubny, przeto musimy zaradzić temu, musimy
się ocknąć z uśpienia na głos Centralnego Towarzystwa
Rolniczego, które uważa za najpilniejszy swój cel dzisiaj
uruchomienie jaknajwiększej liczby Kółek Rolniczych, w którychby
zespolone siły duchowieństwa, obywatelstwa i włościaństwa
wspólnie i zgodnie pracować mogły nad podniesieniem gospodarczego
i kulturalnego stanu wsi polskiej.
W początkach bieżącego miesiąca C.
T. R. wysłało do Wielunia swego delegata p. Medyńskiego, który na
zebraniu w dniu 4 b. m. przedstawił konieczność uruchomienia Kółek
Rolniczych w ziemi Wieluńskiej. Zebranie, godząc się z wywodami
delegata, powołało do życia Komisję z niżej podpisanych osób,
której poruczoną została sprawa zwołania zgromadzenia z całego
powiatu.
Komisja, w osobach niżej podpisanych,
zgodnie z włożonym na nią obowiązkiem — zwraca się przez
niniejszą odezwę z gorącem wezwaniem do wszystkich włościan,
obywateli ziemskich i kapłanów całej ziemi Wieluńskiej, by
raczyli przybyć do Wielunia na walne zebranie rolnicze w dniu 10
lipca r. b na godzinę 2-gą po południu podług czasu letniego do
sali Towarzystwa Muzycznego (Ochrony). Punktualność jest
bezwarunkowo wymaganą, obrady bowiem trwać mogą tylko do godz. 6
ej.
Na walne zebranie zapewniony jest
przyjazd dwuch prelegentów z Warszawy.
Przeświadczeni o zrozumieniu ważności
sprawy przez wszystkich ludzi dobrej woli i miłujących kraj
ojczysty-tuszymy, iż w dniu 10-ym lipca na walne zebranie rolnicze
stawią się wszyscy, do których dojdzie niniejszy głos wezwania i
którym nieobojętną jest sprawa pracy dla ogólnego dobra
narodowego.
Ignacy Bąkowski ze Skomlina, Marcin
Bryś z Żytniowa, Piotr Derda z Dzietrznik, Wawrzyniec Koźmiński z
Okalewa, Stanisław Madaliński z Brzozy, Ks. Wincenty Przygodzki z
Czarnożył, Edward Siwiński ze Skomlina, Stanisław Tarnowski z
Rudlic, Franciszek Tobis z Kowali, Ks. Bolesław Wróblewski z
Praszki, Antoni Wykrota z Białej, Ks. Antoni Zmysłowski z Żytniowa.
W sprawie zjazdu, na który wzywa
powyżej zamieszczona odezwa Redakcja „Zorzy” otrzymała list
następujący:
Bracia włościanie i bracia rolnicy!
Powinniśmy się na zjazd do Wielunia
zjechać wszyscy, komu leży na sercu dobro gospodarstwa naszego i
dobro naszych dzieci w przyszłości. Grzechem byłoby, gdybyśmy się
oglądali na tych, którzy myślą o tem tylko, żeby dziś mieć, co
zjeść, „a jutro będzie, jak Bóg da”. Nie, nam dziś trzeba
zdwoić siły i pracować nad podźwignięciem naszego rolnictwa,
radzić wspólnie, w gromadzie nad dolą naszą i naszych dzieci.
Wiedzmy, że jeśli nie weźmiemy się
gromadą za ręce, to nas obcy wypchną, a my, później będziemy
narzekać, że nam nikt nie radził dobrze. A więc jedźmy wszyscy,
gospodarze, na zjazd kółek rolniczych na dzień 10 lipca. Niech
nikogo nie zbraknie: i z tych, co należą do kółek, i z tych co
nie należą, a chcą lepszej przyszłości dla siebie i swych
dzieci.
Wawrzyniec Koźmiński z Okalewa.
Zorza 1919 nr 11
Uchwała włościan okręgu
wieluńskiego.
(Na ręce posła Hadrysia.)
My włościanie Polacy, bądź
bezpartyjni, bądź do Polskiego Zjedn. Lud. należący, z
Wieluńskiego, zebrani w Łyskorni dnia 2 marca 1919 r., w liczbie
1,200 osób jednogłośnie postanowiliśmy:
Złożyć publiczne podziękowanie
Sejmowi za wybór posła Trąmpczyńskiego na marszałka Sejmu.
Dziękujemy wszystkim wyborcom marszałka obecnego, jak również
tym, którzy choć życzyli sobie mieć marszałkiem posła Witosa,
dziś jednak z faktem dokonanym się godzą.
My, chłopi, w liczbie 1,200 zebrani,
ogłaszamy, iż nic nie mamy do posła Witosa, ale z posła
Trąmpczyńskiego, że jest marszałkiem Sejmu, jesteśmy bardzo
zadowoleni.
Nam wszystko jedno, czy chłop, czy nie
chłop będzie marszałkiem Sejmu, nam tylko idzie oto, by nim był
prawy Polak-katolik, by całym sercem umiłował sprawę polską i
mężnie jej bronił.
Mieszkamy blizko granicy poznańskiej
i Śląska, a wielu z nas było na robotach w Niemczech, wiemy więc,
że Niemcy są największymi wrogami Polski, wiemy również, że p.
Trąmpczyński był jednym z najgorliwszych naszych obrońców. Iluż
to naszych uchodźców doznało ulgi, dzięki właśnie pracy p.
Trąmpczyńskiego (wielu tu obecnych dzisiaj stwierdza to samo).
Niemcy nie mogą pogodzić się z tem,
żeby Polsce zwrócić Poznańskie i inne ziemie polskie; codzień,
niedalej jak wczoraj, t. j. 1 marca, słyszymy huk armat niemieckich,
które burzą polskie miasta w Poznańskiem. Niemcy, jak wszyscy
złodzieje, nie chcą zrozumieć, że trzeba oddać to, co się
skradło, że czas restytucji przyszedł nieodwołalnie.
I wybór p. Trąmpczyńskiego-poznańczyka
na marszałka Sejmu uważamy za nader szczęśliwy, bo przez ten
wybór Poznańskie już dziś stanowi jedność z nami. Przytem p.
Trąmpczyński jest znany nader zaszczytnie, nietylko w Poznańskiem,
ale w całej Polsce, koalicji i całemu światu, ze swych dzielnych w
parlamencie niemieckim i sejmie pruskim wystąpień w obronie
uciśnionych Polaków.
Następnie mamy gorącą prośbę do
wszystkich posłów, pragnących dobra ukochanej Ojczyzny naszej,
ażeby z ziem z pod panowania niemieckiego, które muszą należeć
do Polski, zanim będą mogły tam być przeprowadzone wybory do
Sejmu,— ażeby z ziem tych posłali jaknajrychlej ludzi, wskazanych
przez tamtejsze społeczeństwo polskie, zwłaszcza, ażeby Naczelna
Rada Ludowa z Poznania weszła do Sejmu. Wiemy, jaki ta Nacz. Rada
Ludowa ma tam posłuch, jako rząd prawowity.
Z dnia na dzień wyglądamy gazet, a w
nich wyczytać chcemy, że Poznańczycy już są w Sejmie. Choć nie
wejdą oni do Sejmu z takich wyborów, jakie u nas były, gdyż
wrogowie Niemcy dziś temu przeszkadzają, ale my, Polacy z
Wieluńskiego, im ufamy całkowicie, z serca całego jaknajprędszego
ich wstąpienia do Sejmu pragniemy.
Sejm na swem znaczeniu i powadze w
oczach naszych nic nie straci, i jesteśmy przekonani, że to, co
piszemy, jest wyrazem ogółu prawych Polaków.
Jeszcze jedną prośbę mamy do
Wysokiego Sejmu:
Urodziliśmy się w niewoli, ale dzięki
Bogu, doczekaliśmy wolności. I pragniemy być wolnymi i
szczęśliwymi. Są jednak jednostki, co tej wolności nadużywają,
bezkarnie podburzają, nieraz z wielką szkodą dla społeczeństwa,
dążą do anarchji.
Są także i urzędnicy, nauczeni przez
Rosjan i Niemców brania łapówek, którzy przez to wyrządzają
również wielką krzywdę społeczeństwu. Nasz naród polski dosyć
przez obcych był gnębiony, nie chcemy własnych niesumiennych
urzędników.
Wysoki Sejm, w którego ręce z
ufnością złożyliśmy władzę nad sobą i całą Ojczyzną,
gorąco prosimy, by energicznie w Polsce tępił swawolę,
bolszewizm, agitatorów — burzycieli zgody, tak nam dziś
potrzebnej. Niech również ściga mocno urzędników-łapowników;
niech rząd polski będzie silny, by wszystkim dobrym ludziom w
Polsce było dobrze; a źli, by nie mieli wolności czynienia źle.
Najgoręcej protestujemy przeciwko
wystąpieniu p. Moraczewskiego, sprzeciwiającemu się utworzeniu
silnej armji.
Żądamy natychmiastowego przymusowego
poboru.
Następują podpisy: Antoni Michałczyk;
Ludwik Miś z Brzozy; Franciszek Chałupka; Jakób Froniowski; Tomasz
Sadowy z Radostowa; Władysław Kaczmarek; Józef Gawiński z Koryt;
Tomasz Wesoły; Michał Limierz; Jan Sadowy; A. Sagiński z Janowca i
inni.
Termin zamknięcia tych postępowań spadkowych wyznaczony został na d. 15 listopada 1920 r. w kancelarji hipotecznej w Kaliszu.
Obwieszczenia Publiczne 1920 nr 36
Wydział hipoteczny przy
sądzie okręgowym w Kaliszu obwieszcza, że otwarte zostały
postępowania spadkowe po zmarłych:
5) Antonim
Madalińskim, wierzycielu sumy 12.000 rb., zabezpieczonej na maj.
Brzoza, pow. Wieluńskiego;Termin zamknięcia tych postępowań spadkowych wyznaczony został na d. 15 listopada 1920 r. w kancelarji hipotecznej w Kaliszu.
Gazeta Wieluńska 1925 nr 5
Spalenie stodoły.
W ubiegłym tygodniu
małoletnie dzieci Mielczarków będąc bez dozoru starszych,
rozpalili ogień tuż w pobliżu stodoły Ig. Uwijały wskutek
czego zajęła się stodoła. Na krzyk dzieci przybyli, zapobiegali
dalszemu rozszerzaniu się ognia. Jednakże stodoły już nie
uratowano.
P. P.
Obwieszczenia Publiczne 1929 nr 1
Wydział hipoteczny przy
sądzie okręgowym w Kaliszu obwieszcza, że otwarte zostały
postępowania spadkowe po zmarłych:
7)
Janie Madalińskim,
wierzycielu sumy 3020 rb.,
zabezp. na maj. Brzoza, powiatu
wieluńskiego;
Termin zamknięcia tych
postępowań spadkowych wyznaczony został na dzień 22 lipca 1929
roku, w którym to dniu osoby interesowane winny zgłosić swoje
prawa w tymże wydziale hipotecznym, pod skutkami prekluzji.
Obwieszczenia Publiczne 1929 nr 30
Dyrekcja Główna
Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego w War szawie na zasadzie artykułów
218 i 219 ustawy Towarzystwa zawiadamia
I. Okrąg Kaliski.
3. Wierzycieli
hipotecznych dóbr Brzoza, powiatu wieluńskiego, a mianowicie:
Nieujawnionych spadkobierców Jana Madalińskiego, 2. Antoniego
Madalińskiego, 3. Henryka Madalińskiego, 4. Kazimierza Wernera
5. Stanisławę Wernerową, żonę Kazimierza.
jako mających wpisy
hipoteczne, bez obranego miejsca zamieszkania z księgi
hipotecznej wiadomego, że dobra poniżej wymienione, na zasadzie
art. 221 tejże Ustawy obciążone pożyczkami Towarzystwa
Kredytowego Ziemskiego, za zaległe raty będą sprzedawane w
kancelariach niżej wymienionych notarjuszów: (...).
Warunki licytacyjne
dołączone zostały do odnośnych ksiąg hipotecznych i mogą
być przejrzane w odpowiednich kancelarjach hipotecznych, lub też w
biurze Dyrekcji Głównej Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego w
Warszawie.
Vadium licytacyjne
winno być złożone w gotowiźnie lub w listach zastawnych
Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego, licząc po cenie oznaczonej
przez Dyrekcję Główną — wraz z bieżącemi kuponami, oraz z
upoważnieniem do sprzedaży rzeczonych listów zastawnych.
W razie niedojścia do
skutku sprzedaży dla braku licytantów, druga i ostateczna sprzedaż
od zniżonego szacunku odbędzie się bez dalszych nowych
zawiadomień w terminie, jaki Dyrekcja Główna oznaczy i w pismach
publicznych raz jeden ogłosi.
W razie niedojścia do
skutku drugiej sprzedaży z powodu braku licytantów — dobra
te na zasadzie art. 234 Ustawy przechodzą na własność
Towarzystwa.
Gdyby w dniu do licytacji
wyznaczonym przypadło święto kościelne, lub gdyby w dniu tym
czynności w sądzie były zawieszone, sprzedaż odbędzie się
w dniu następnym w kancelarji tego samego notarjusza.
Obwieszczenia Publiczne 1930 nr 24a
Do rejestru handlowego, Działu A, sądu okręgowego w Kaliszu, wciągnięto następujące firmy pod Nr. Nr.:
dnia 16 października 1929 roku
10928. "Stanisław
Grzesiak'', sklep spożywczy we wsi Brzoza, gminy Naramice, powiatu
wieluńskiego. Istnieje od 1928 roku. Właśc. Stanisław Grzesiak,
zam. we wsi Brzoza.
Echo
Sieradzkie
1931 lipiec
OBWIESZCZENIE.
Komornik Sądu
Grodzkiego w Wieluniu rewiru II-go, zamieszkały w Wieluniu, ul.
Targowa 3a, na zasadzie 1030 art. U. P. C. obwieszcza, że na żądanie
Piotra Czopa w dn. 18 lipca 1931 r od godziny 10 rano we wsi Brzoza.
gm. Naramice będzie sprzedawany przez licytację majątek ruchomy
należący do Franciszka Fraszka składający się z maszyny do
szycia, maszyny do łączenia żelaza, maszyny do borowania dziur w
żelazie, maszyny do gięcia żelaza i oszacowany do sprzedaży na
sumę 800 zł., którego spis i szacunek przejrzany być może na
miejscu sprzedaży w dniu licytacji. Na zasadzie art. 1070 ust. post.
cyw. licytacja może być rozpoczęta niżej szacunku. Wieluń, dn.
22 czerwca 1931 r. Komornik: Wawrzynkowski.
Obwieszczenia Publiczne 1932 nr 98
Komornik sądu
grodzkiego w Kaliszu, rewiru IV, z siedzibą w Kaliszu przy
ulicy Kościuszki Nr. 6, na zasadzie art. 1146 U. P. C., obwieszcza,
że w dniu 24 lutego 1933 roku o godzinie 10-ej z rana, w sali
posiedzeń wydziału cywilnego sądu okręgowego w Kaliszu, sprzedana
będzie osada gospodarcza z kol. Brzoza Nr. 3, gm.
Naramice, pow. wieluńskiego, oznacz.
Nr. 5, przestrzeni 14 ha 41 m., należąca do Franciszka i Marjanny
małż. Fraszek. Na osadzie znajdują się: 1) dom mieszkalny z oborą
pod jednym dachem z kamienia wapiennego, 2) stodoła z 3-ma
przystawkami z desek, 3) kuźnia z desek, 4) płoty sztachetowe, 5)
studnia, oraz 9 drzew owocowych i 60 sztuk dzikich.
Powyższa nieruchomość w
zastawie nie znajduje się, ma książkę hipoteczną w wydziale
hipotecznym przy sądzie okręgowym w Kaliszu, prawo własności
zapisane jest czystym wpisem na imię małż. Fraszek, obciążona
jest długami, wpisami i kaucjami na sumę 41.200 zł., oraz
ostrzeżeniami zapisanemi w dziale III wyk. hip., sprzedana będzie w
całości w/g protokółu zajęcia z dnia 20 sierpnia 1932 roku
na żądanie Marji Domowiczowej.
Licytacja rozpocznie
się od sumy szacunkowej 12.000 złotych, przyczem do przetargu
dopuszczone będą osoby, które złożą wadjum
w kwocie po 10%.
Akta, tyczące się
sprzedaży, mogą być przeglądane w kancelarji wydziału cywilnego
sądu okręgowego w Kaliszu. Nr. E. 1183/32.
Obwieszczenia Publiczne 1932 nr 98
Komornik sądu grodzkiego
w Kaliszu, rewiru IV, z siedzibą w Kaliszu przy ulicy
Kościuszki Nr. 6, na zasadzie art. 1146 U. P. C., obwieszcza,
że w dniu 24 lutego 1933 roku o godzinie 10-ej z rana, w sali
posiedzeń wydziału cywilnego sądu okręgowego w Kaliszu,
sprzedawana będzie osada gospodarcza, położona w kol. Brzoza
Nr. 3, gminy Naramice, pow. wieluńskiego, pochodząca z m. Brzoza,
oznacz. Nr. 2 i 4 rejestr. pomiar., należąca do Jana i Antoniny
małż. Janik. Powyższa nieruchomość, położona jest w 4-ch
działkach, zawiera przestrzeni pow. 22 ha 3738 mtr., w tem 6,8738 ha
łąki i dołów torfowych, 1 ha ogrodu. Na osadzie znajdują się:
1) dom drewniany z bali, 2) ganek z drzewa, 3) obora z kamienia
wapiennego, 4) płoty sztachetowe, 5) studnia z rur cementowych i 6)
37 szt. drzew owocowych i 85 szt. dzikich.
Osada w zastawie nie
znajduje się, ma książkę hipoteczną w wydziale hipotecznym
przy sądzie okręgowym w Kaliszu, prawo własności zapisane jest
czystym wpisem na imię małż. Janików, obciążona jest długami i
przez ostrzeżenie na sumę zł. 75 000, oraz ostrzeżeniami
zapisanemi w dziale III wyk. hip., sprzedana będzie w całości w/g
protokułu zajęcia z dnia 20 sierpnia 1932 roku, na żądanie Marji
Domowiczowej.
Licytacja rozpocznie się
od sumy szacunkowej 20 000 złotych, przyczem do przetargu
dopuszczone będą osoby, które złożą wadjum w kwocie do 10%.
Rozwój 1932 nr 173 (Prąd)
Krewki narzeczony.
(a) We wsi Brzoza, powiatu Wieluńskiego rozegrała się krwawa tragedja miłosna. Mieszkaniec tej wsi 27 letni Józef Zawada, od dłuższego już czasu ubiegał się o rękę 17 letniej córki sąsiada Kazimiery Michałek.
Dziewczyna przyjmowała Zawadę jedynie pod presją rodziców, w gruncie zaś rzeczy niechętna mu odwlekała ze ślubem, mając inne cele na widoku.
Onegdaj między narzeczonymi wynikła na tem tle awantura, w czasie której rozgniewany do żywego Zawada tęgim kijem uderzył niewierną narzeczoną w głowę, tak że rozbił jej czaszkę i położył trupem na miejscu.
Po dokonaniu tego czyny Zawada udał się do policji, gdzie złożył zameldowanie oskarżając samego siebie o dokonanie zabójstwa narzeczonej.
Zawadę aresztowano i osadzono w więzieniu do dyspozycji władz śledczych. Zwłoki Michałkówny zabezpieczono na miejscu do czasu przeprowadzenia badania lekarskiego.
Rozwój 1932 nr 202 (Prąd)
(a) Jak to podawaliśmy, przed kilku dniami w lesie pod wsią Naramienice, pow. Wieluńskiego znaleziono zwłoki 17-letniej Kazimiery Michałkiewicz, córki gospodarza ze wsi Brzoza, gminy Karasienice, powiatu Wieluńskiego.
Zmarła nosiła ślady uderzenia w głowę i ciało, co świadczyło z pewnością, że została zabita.
Początkowo dochodzenie nie ustaliło żadnych faktów któreby przyczyniły się do ujawnienia nazwiska zabójcy.
Dopiero później nieco zwrócono uwagę na Józefa Zawadzkiego, syna sąsiada Michałczyków, który ubiegał się o udaremnione względy zabitej.
Michałczykówna ostatnio zaręczyła się z
kolegą Zawadzkiego, Stanisławem Kruszkowskim co nawet ostatnio stało się przyczyną nieporozumienia.
Krytycznego dnia Zawadzki wysłał swą młodszą siostrę rzekomo w imieniu Kruczkowskiego, wzywając Michałkiewiczównę, by przybyła na spotkanie nad brzegiem najbliższego lasu.
Wciągnął następnie Michałkiewiczównę do lasu, tam tępem narzędziem zabił i trupa zawlókł w krzaki gdzie ukrył.
Po ujawnieniu zbrodni Zawadzki zbiegł i ukrywał się w lasach, gdzie dopiero w dniu wczorajszym po mozolnych poszukiwaniach zdołano go ująć.
Zabójca przyznał się do winy i osadzony został w więzieniu.
Echo Sieradzkie 1932 23 czerwiec
17-letnia dziewczyna
zarąbana kijem.
Onegdaj we wsi
Brococa gm. Naramice
rozegrał się dramat miłosny pomiędzy nadobną mieszkanką tejże
wsi 17-letnią Kazimierą Michałówną a jej stałym adoratorem
Zawadzkim Józefem lat 27.
Zawadzki od dłuższego
czasu starał się o względy Michałówny, a gdy wreszcie
zdenerwowany jej ciągłą odmową w szale miłosnym rozpłatał jej
kijem głowę. Człowiek - zwierzę, tak długo znęcał się nad
młodą panienką, bijąc ją kijem po głowie aż dokonał
zabójstwa, poczem zbiegł.
Na drugi dzień sumienie
mordercy nie dało mu spokoju, nie mógł sobie znaleźć miejsca, to
też dobrowolnie oddał się w ręce policji, która osadziła go w
więzieniu.
Echo Sieradzkie 1932 11
październik
Mieszk. wsi Brzoza
gm. Naramnice Jan
[J]anik za uszkodzenie i ścięcie gałęzi z drzew na drodze
publicznej Brzoza — Biała Biała skazany został na 100 zł.
grzywny.
Echo Sieradzkie 1932 22 grudzień
Sąd Grodzki na
rokach w Wieluniu, rozpatrywał sprawę Józefa Zawadzkiego lat 26
zam. we wsi Brzoza gm. Naramice pow. wieluńskiego której tło
przedstawia się następująco:
Zawadzki od roku 1931
pałając gorącym afektem do Kazimiery Michalczykówny starając się
o jej rękę pragnął ją poślubić. Sprzeciwili się temu
związkowi rodzice Michalczykówny znając Zawadzkiego jako
"zabijakę" karanego już za podpalenie — czego powodem
były często nieporozumienia między młodymi.
Dnia 19
czerwca 1932 r. wieczorem [....] Michalczykówna w towarzystwie
znajomych powracała od krewnych do domu do wsi Brzoza gm. Naramice.
Po drodze przyłączył się do towarzystwa Józef Zawadzki, który
odprawiwszy idących został
z Michalczykówną na uboczu i zażądał od niej
przyrzeczenia, że zostanie jego żoną.
Michalczykówna odmówiła
wówczas. Zawadzki splunąwszy w dłoń i obróciwszy laskę grubym
końcem począł ją bić Michalczykównę po głowie. Po kilku
uderzeniach napadnięta upadła nieprzytomna na ziemię - Zawadzki
mimo to bił ją nadal poczem podeptał ja nogami. Zawiadomieni o
zajściu — przez świadków ohydnej tej sceny bojących się
przeciwstawić rozżartemu parobczakowi rodzice nieszczęśliwej
zabrali nieprzytomną do domu gdzie Michalczykówna nie odzyskawszy
przytomności zmarła.
Zawadzki aresztowany
natychmiast przez policje i postawiony przed sędziego śledczego w
Wieluniu do zabójstwa się przyznał
wyjaśniając, iż uczynił to dlatego, że Michalczykówna go
zwodziła ożenkiem.
Jak wynikało z
przeczytanego na
sprawie protokółu lekarza — sekcja zwłok wykazała 26 ran
większych i
mniejszych zadanych kijem
i obcasami
zbrodniarza.
Sąd Okręgowy —
po zbadaniu całego szeregu świadków, którzy w zupełności
potwierdzili wyżej wymienione okrucieństwa i po przemówieniu
prokuratora i obrońcy
(z urzędu) adw. Lewkowicza — skazał
Józefa Zawadzkiego lat 26 mieszk. wsi Brzoza gm. Naramice na 15 lat
ciężkiego więzienia
i pozbawienie praw na okres lat 10-ciu.
Oskarżony przyjął wyrok
spokojnie.
Łódzki Dziennik Urzędowy 1933 nr 19
ROZPORZĄDZENIE WOJEWODY ŁÓDZKIEGO
z dnia 16 września 1933 r. L. SA. II. 12/15/33
o podziale obszaru gmin wiejskich powiatu Wieluńskiego na gromady.
Po zasiągnięciu opinij rad gminnych i wydziału powiatowego zgodnie z uchwałą Wydziału Wojewódzkiego z dnia 15 września 1933 r. na podstawie art. 107 ustawy o częściowej zmianie ustroju samorządu terytorjalnego z dnia 23. III. 1933 r. (Dz. U. R. P. Nr. 35, poz. 294) postanawiam co następuje:
§ 1.
XV. Obszar gminy wiejskiej Naramice dzieli się na gromady:
5. Brzoza, obejmującą: wieś Brzozę, kol. Brzozę, kol. Bocian, kol. Jochankę, os. Jochankę Nr. 5.
Wykonanie niniejszego rozporządzenia powierza się Staroście Powiatowemu Wieluńskiemu.
Rozporządzenie niniejsze wchodzi w życie z dniem ogłoszenia w Łódzkim Dzienniku Wojewódzkim.
(-) Hauke - Nowak
Wojewoda.
Obwieszczenia Publiczne 1933 nr 94
Komornik sądu
grodzkiego w Kaliszu, rewiru IV, zamieszkały w Kaliszu, przy ulicy
Kościuszki Nr. 6, na zasadzie art. 1146 U. P. C. obwieszcza, że w
dniu 9 lutego 1934 roku o godzinie 10-ej z rana, w sali posiedzeń
wydziału cywilnego sądu
okręgowego w Kaliszu, sprzedawana będzie osada, składająca
się
z 2-ch działek ziemi, oznaczonych Nr. Nr.
12 i 30 w kolonji Brzoza Nr. 1, gminy Naramice, powiatu
wieluńskiego, przestrzeni 5 ha 121 m., na której znajdują
się: dom mieszkalny, sień, obora, stodoła, studnia.
Powyżej przytoczona osada
w zastawie nie znajduje się, ma książkę hipoteczną w
wydziale hipotecznym przy sądzie okręgowym w Kaliszu, prawo
własności zapisane jest czystym wpisem na imię Antoniego
Kujawy. Nieruchomość obciążona jest długami na sumę 4.100
złotych w złocie i 10.500 zł., z rygorami, zapisanemi w
dziale III wykazu sprzedana będzie w całości, stosownie do
protokułu zajęcia z dnia 4 lutego 1933 roku, na żądanie
Marji Domowiczowej.
Licytacja rozpocznie się
od sumy 11.166 zł. 66 gr., przyczem do przetargu dopuszczone będą
osoby, które złożą wadjum w kwocie 10% sumy szacunkowej.
Akta, tyczące się
sprzedaży, mogą być przeglądane w kancelarji wydziału cywilnego
sądu okręgowego w Kaliszu. Nr. Km. 1037/33.
Echo Kaliskie Ilustrowane 1933 r.
OBWIESZCZENIE
Komornik Sądu Grodzkiego w Kaliszu, rew. IV, zam. w Kaliszu, przy ulicy Kościuszki Nr. 6, na zasadzie art 1146 U. P. C. obwieszcza, że w dnia 9 lutego 1934 roku, o godzinie 10-ej z rana, w sali posiedzeń Wydziału Cywilnego Sądu Okręgowego w Kaliszu, sprzedawana będzie osada składająca się z dwóch działek ziemi, oznaczonych Nr. Nr. 12 i 30 w kolonji Brzoza Nr. 1, gminy Naramice, powiatu wieluńskiego przestrzeni 5 ha 121 m. na której znajduje się: dom mieszkalny, sień, obora, stodoła, studnia. Powyżej wymieniona osada w zastawie nie znajduje się, ma książką hipoteczną w Wydziale Hipotecznym przy Sądzie Okręgowym w Kaliszu, prawo własności zapisane jest czystym wpisem na imię Antoniego Kujawy. Nieruchomość obowiązana jest długami na sumę 4.100 złotych w złocie i 10 500 zł. z rygorami, zapisanymi w dziale III wykazu, sprzedawana będzie w całości, stosownie do protokołu zajęcia z dnia 4 lutego 1933 r., na żądanie Marji Domowiczowej. Licytacja rozpocznie się od sumy 11,166 zł. 66 gr., przyczem do przetargu dopuszczone będą osoby, które złożą vadjum w kwocie 10 proc. sumy szacunkowa). Akta, tyczące się sprzedaży, mogą być przeglądane w kancelarji Wydziału Cywilnego Sądu Okręgowego w Kaliszu. Kalisz, dnia 13 listopada 1933 roku. Nr. Km. 1037/33. Komornik Władysław Tęsiorowski.
Echo Sieradzkie 1933 22 kwiecień
Echo Sieradzkie 1933 kwiecień
KRADZIEŻ WIEPRZA.
Zawadzki Jerzy Wypych. Fr. Zawadzka Anna i Japińska Anna mieszkańcy wsi Brzoza gm. Naramice skradli z zagrody Jadwigi Traliny w Białej wieprza. Powiadomjona policja odnalazła poćwiartowanego wieprza zakopanego na polu we wsi Brzoza wpobliżu zagrody Zawadzkich, których wraz z Wypychem i Japińską aresztowano.
Echo Sieradzkie 1933 5 październik
OBWIESZCZENIE
Komornik Sądu Grodzkiego w Wieluniu, rewiru II-go Maksymilian Wawrzynkowski, zamieszkały w Wieluniu, ul. Kaliska 15 na zasadzie 602 art. Kod. Post. Cyw. obwieszcza, że w dniu 21 października 1933 r. o godz. 12 we wsi Brzoza, gminy Naramice u Tomasza Śmigła będzie sprzedawany z licytacji ruchomy majątek składający się z 2 świń, 3 macior, 3 jałówek, 30 metrów żyta w słomie i 5 metrów pszenicy w słomie i oszacowany do sprzedaży na sumę 1.200 zł., którego spis i szacunek przejrzany być może na miejscu sprzedaży w dniu licytacji.
Wieluń, dn. 25 września 1933 r.
Komornik:
(-) M. Wawrzynkowski.
Echo Sieradzkie 1933 9
listopad
Do akt Nr. Km. 828-33.
OBWIESZCZENIE
Komornik Sądu
Grodzkiego w Wieluniu, rewiru II-go Maksymilian Wawrzynkowski,
zamieszkały w Wieluniu, ul. Kaliska 15 na zasadzie 602 art. Kod.
Post. Cyw. obwieszcza, że w dniu 18 listopada 1933 r. o godz. 11
rano we wsi Brzoza, gminy Naramice u Józefa Stefaniaka będzie
sprzedawany z licytacji ruchomy majątek składający się z źrebicy,
3-ch jałówek, maciory i 40 mtr. kartofli i oszacowany do sprzedaży
na sumę 510 zł., którego spis i szacunek przejrzany być może na
miejscu sprzedaży w dniu licytacji.
Wieluń, dn. 24
października 1933 r.
Komornik:
(-) M. Wawrzynkowski.
Echo Sieradzkie i Zduńskowolskie 1934
3 luty
Wskutek nieostrożnego
obchodzenia się z ogniem spalił się dach słomiany w oborze,
należącej do Borucha Józefa, zam. we wsi Brzoza gm. Naramice.
Dzięki jedynie
natychmiastowej akcji ratowniczej pożar nie przyjął większych
rozmiarów.
Echo Sieradzkie i Zduńskowolskie 1934 19 kwiecień
(...) Na szkodę Klimasa Józefa z Brzozy gm. Naramice spłonęły 3 szopy, dach domu mieszkalnego, 2 świnie tuczone. 20 metr. zboża, uprząż na konie, oraz narzędzia gospodarskie i rolnicze.
Przyczyna pożaru nie ustalona. Straty około 3.000 zł.(...)
Gazeta Świąteczna 1934 nr 2810
Zaginęła umysłowo chora Agnieszka
Okwieczyna czy Okwieczanka (Okwieka) lat 50, wzrostu średniego,
włosy ciemnoblond, oczy czarne, ubrana w wełniak czerwony, bluzka
czarna aksamitna, chustka czarna na głowie. Gdyby kto co o niej
wiedział, proszony jest o zawiadomienie pod adresem: Józef
Stefaniak, wieś kolońja Brzoza, gmina Naramnice, powiat wieluński,
woj. Łódzkie.
Echo Łódzkie 1936 kwiecień
Umysłowo chory spalony żywcem w stogu
słomy.
Wieluń 18. 4. — W majątku Lututów spłonęła sterta
słomy stojąca w polu. Po ugaszeniu ognia strażacy dokonali
strasznego odkrycia wydobywając z tlejącej jeszcze słomy zwęglone
zwłoki ludzkie. Zawiadomiona policja przeprowadziwszy natychmiast
dochodzenie ustaliła, ze żywcem spalonym okazał się umysłowo
chory i częściowo sparaliżowany 82-letni Galiński Władysław
mieszkaniec wsi Brzoza gm. Lututów który spowodował pożar sterty.
Zwłoki nieszczęśliwego wydano rodzinie.
Echo Łódzkie 1936 wrzesień
Zgon w czasie uczty weselnej wskutek
nadużycia alkoholu.
WIELUŃ, 14.9. We wsi Brzoza pow. Wieluń w
czasie uczty weselnej u Dułki Mateusza zmarł nagle prawdopodobnie
na skutek nadużycia alkoholu, 56-letni Mróz Stanisław gospodarz
tejże wsi. Śmierć uczestnika wesela, który jak się okazało od
dłuższego już czasu chorował na serce wywołała przykre wrażenie
wśród obecnych. Jak mówją przesądni jest to zły prognostyk dla
młodożeńców.
Echo Łódzkie 1937 listopad
Wieluń, 23. 11. — We wsi Brzoza gm.
Naramice na skutek nieostrożnego obchodzenia się z ogniem spłonęły
dwie stodoły ze zbożem na szkodę Stefaniaka Jana i Michalczyka
Jana. Straty 2.500 złotych.
Gazeta Świąteczna 1937 nr 2960
WSPOMNIENIE POŚMIERTNE. Ś. p. Mateusz
Dudka, po krótkiej lecz ciężkiej chorobie, opatrzony św.
Sakramentami, zasnął w Bogu dnia 25-go sierpnia 1937 roku. Żył
lat 63. Przez całe życie nie zaznał spokoju. Brał udział w
wojnie japońskiej. Gdy wybuchła wielka wojna, stanął znów w
szeregach. wszelkie niewygody i trudy wojenne mężnie znosił, a
przyszedłszy do domu po niejakim czasie, osiadł na roli we wsi
Brzozie pod Wieluniem, gdzie też życie zakończył. Lecz i tu nie
miał spokoju, bo długi ziemi parcelacyjnej były wielkie i komornik
nieraz zaglądał do zagrody. Pracował do ostatniego tchu, choć
siły jego były na wyczerpaniu. Zachorował dnia 10-go lipca 1937
roku na chorobę żołądka. Przez 5 tygodni nic nie jadł, tylko
pił. Jako gorliwy katolik nie zapomniał w chorobie o Bogu. Matuchnę
Bożą obrał sobie za pociechę w swych boleściach i tylko w Jej
dzień pragnął umrzeć. Powiedział, że umrze we środę, i tak
się stało. Choć sam prosił o śmierć, lecz żal mu było opuścić
ten świat. Tęsknotę za dziećmi ukochanemi, znajdującemi się we
Francji, powiększał żal, że nie zobaczy już ich więcej. Ś. p.
Mateusz Dudka był dobrym gospodarzem oraz stałym czytelnikiem
Gazety Świątecznej od lat kilkunastu. Nawet w chorobie nie mógł
się z nią rozstać, a przyjścia jej wyglądał zawsze
niecierpliwie. Osierocił żonę i 5 dzieci. Czytelników uprasza się
o pobożne westchnienie do Boga. Stefan Budka.
Termin zamknięcia tych postępowań spadkowych wyznaczony został na dzień 21 lutego 1940 roku, w którym to terminie osoby zainteresowane winny zgłosić swoje prawa w kancelarii wyżej wymienionego Wydziału Hipotecznego, pod skutkami prekluzji. 155/39.
Obwieszczenia Publiczne 1939 nr 65
Wydział Hipoteczny, Sekcja III, przy Sądzie Okręgowym w Kaliszu obwieszcza, że otwarte zostały postępowania spadkowe po zmarłych:
5) Mateuszu Dudka, właścicielu działki gruntu nr 14, o pow. 4 ha 9.870 m kw z kol. Brzoza nr 1, pow. wieluńskiego.Termin zamknięcia tych postępowań spadkowych wyznaczony został na dzień 21 lutego 1940 roku, w którym to terminie osoby zainteresowane winny zgłosić swoje prawa w kancelarii wyżej wymienionego Wydziału Hipotecznego, pod skutkami prekluzji. 155/39.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz