Borowizna, województwo
Kaliskie, obwód Sieradzki, powiat Sieradzki, parafia Kliczków Mały,
własność prywatna. Ilość domów 1, ludność 6, odległość od
miasta obwodowego 3.
Słownik Geograficzny:
Borowina, por. Kliczków Mały.
Borowizna, obecnie część wsi Kliczków Mały w gminie Brzeźnio.
1915 r.
1992 r.
Ziemia Sieradzka 1921 nr 49 grudzień
7) dnia 11 listopada
r. b. na dom leśnika Franciszka Ochlasta z folwarku Borowizna, gdzie
zrabowali: 5000 mk. polskich, 37 mk. niemieckich srebrnych i różnych
rzeczy na sumę 500,000 mk. Podczas tego napadu bandyci ciężko
zranili wystrzałem z rewolweru zięcia Ochlasta Wawrzyńca
Ławniczaka.
8) od Ochlasta
bandyci przeszli do mieszkania Wojciecha Morka w tym samym domu i tu
zrabowali 1000 mk. gotówką i różnych rzeczy na sumę 30,000 mk.
Hersztem bandy był
Andrzej Seńda, zamieszkały w Chabirowie, pow. Kaliskiego a
towarzyszami jego; Paweł Plajzer zam. w Kaliszu przy ul. Asnyka
Nr 87, Michał Wierucki zam. we wsi Głaniszew, gm. Grzybki, pow.
Tureckiego, brat jego Roch Wierucki i matka obydwóch Marjanna
Wierucka, Antoni Mosiniak zam. we wsi Raczków, gm. Bartochów, pow.
Sieradzkiego, Zygmunt Stempczyński bez stałego miejsca
zamieszkania, Marcin Wasilewski zam. we wsi Chabirowie, pow
Kaliskiego i Katarzyna Strzelczykowa z kol. Wągłczew, gm. Wróblew.
Wszystkie te napady zostały wykryte, większa część zrabowanych
rzeczy odnaleziona i zwrócona poszkodowanym a złoczyńcy ujęci i
osadzeni w więzieniu. Od bandytów odebrano 4 rewolwery i 2 fuzje.
3-ch opryszków Andrzej Seńda, Paweł Plajzer i Michał Wierucki
oddani zostali pod sąd Doraźny dla sprawiedliwego wymiaru kary.
Oprócz tego ujęci zostali zawodowi bandyci zbiegli na początku
roku bieżącego z więzienia w Kaliszu: Tomasz Marczak skazany za
napady na 15 lat ciężkiego więzienia i Agaciak Władysław skazany
także za napady na 6 lat ciężkiego więzienia.
Ziemia Sieradzka 1921 nr 52 grudzień
Z powiatu
Sieradzkiego.
Sąd doraźny. Sąd
Okręgowy na sesji w Sieradzu w dniu 15 grudnia r. b. pod
przewodnictwem wiceprezesa Kaczkowskiego i sędziów Seremiatrikowa i
Śniechowskiego rozpatrywał sprawę, doraźną za zbrodnię rozboju,
dokonaną w bandzie. Dnia 11 listopada r. b. o godz, 7-ej wieczorem w
folwarku Borowizna, gminy Brzeźnio, pow. Sieradzkiego, 4-ch
uzbrojonych w broń palną bandytów, dokonało napadu na dom
leśniczego Franciszka Ochlasty, przyczem sterroryzowawszy
znajdujących się w mieszkaniu oprócz samego Ochlasty jego
domowników: żonę Wiktorję i syna Antoniego, córkę Marjannę,
zamężną Ławniczakową oraz zięcia Wawrzyńca Ławniczaka,
zrabowali rzeczy t. j. garderobę, obuwie i gotówkę ogółem
wartości 500,000 mk. Podczas rabunku jeden z bandytów wystrzałem z
rewolweru zranił Wawrzyńca Ławniczaka. Poczem ci sami złoczyńcy
udali się do Wojciecha Marka, zamieszkałego w tym domu i tam
używszy terroru, zrabowali różnych rzeczy na sumę 30,000 mk.
Sprawców napadu policja pow. Sieradzkiego ujęła. Są nimi: Michał
Wierucki, Paweł Plejzer i Andrzej Sajda, Odnalezioną została
również broń, którą się bandyci przy napadzie posługiwali.
Badani Michał Wierucki i Paweł Plejzer przyznali się do napadu.
Oprócz tego stwierdzono, że Sajda i niewykryty dotychczas
Czepczyński, napadli na dom Ochlasty i Wojciecha Marka. Sajda
zaprzecza swego udziału w napadach. Michał Wierucki i Paweł
Plejzer przyznali się, iż razem z Sajdą dokonali 6 napadów, *
Wykonanie wyroku Sądu doraźnego w Sieradzu. Dnia 16 b. m. zapadł
wyrok Sądu doraźnego, skazujący Michała Wieruckiego i Andrzeja
Sajdę na karę śmierci przez rozstrzelanie. Po wyroku posłali
obrońcy prośbę do ministra sprawiedliwości dla ułaskawienia
obydwóch skazanych. Ponieważ wyrok musi być wykonany w ciągu
24-ch godzin, na drugi dzień przygotowano w więzieniu wszystko do
wykonania wyroku i o godz. 10-ej rano przyprowadzono na miejsce
egzekucji obydwóch skazańców. Tu podprokurator Wejss odczytał
obydwom skazańcom wyrok, a następnie depeszę od Naczelnika Państwa
następującej treści: "Naczelnik Państwa ułaskawił Michała
Wieruckiego, skazanego na karę śmierci przez Sąd Doraźny, wymiar
kary zastępczej nastąpi później. Prośba drugiego skazanego
Andrzeja Sajdy nie została uwzględniona, wyrok ulega wykonaniu".
Po odczytaniu depeszy odprowadzono Michała Wieruckiego z powrotem do
więzienia, przyczem radość z ułaskawienia jego była
niedoopisania. Na Sajdzie zaś został wykonany wyrok. W ten sposób
sprawiedliwości zostało się zadość. Zwłoki rozstrzelanego
wydano rodzinie do pochowania na cmentarzu miejscowym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz