Zorza 1913 nr 1
Listy czytelników.
Z Zadzimia.
Praca ogólna w Zadzimiu rozwija się
pomyślnie. Jest tu kółko rolnicze, dosyć liczne, bo składające
się przeszło ze stu członków. Członkowie chętnie uczęszczają
na zebrania miesięczne, na których mówi się o uprawie roli, o
hodowli, o nawozach sztucznych, o oświacie rolniczej. Oprócz tego
na kółku omawiane bywają różne projekty, jak: założenia
mleczarni spółkowej, kasy pożyczkowo oszczędnościowej,
zakładania szkół i ochron.
Na czele kółka rolniczego stoi
właściciel Zadzimia, pan Jarociński, który gorliwie oddaje się
pracy społecznej, jest inicyatorem wielu instytucyi. W tej
pożytecznej pracy pomaga mu członek kółka, pan Błaszczyk, rolnik
wzorowy w Zadzimiu.
W parafii naszej jest dotąd tylko
jedna szkoła — w Grabinie. Druga w Zadzimiu jest już
zatwierdzona, na wiosnę zacznie się budowa gmachu szkolnego, jest
też w parafii jedna ochrona w Zalesiu, kosztem dziedziczki, pani
Czarnowskiej, utrzymywana, do niej uczęszcza około 30 dzieci i pod
kierownictwem ochroniarki uczy się dziatwa wielu pożytecznych
rzeczy.
Za staraniem pani Jarocińskiej,
zakłada się ochrona w Zadzimiu.
W jednym więc roku, i w jednej wsi,
powstają dwa ogniska oświaty: szkoła dla starszych dzieci i chrona
dla młodszych dzieci.
Omawiane projekty na kółku rolniczem,
zdaje się, że prędko w czyn wprowadzone zostaną. W krótkim
czasie powstanie mleczarnia spółkowa i kasa
pożyczkowo-oszczędnościowa. Jest też nadzieja, że i kobiety
nasze w kółko „Ziemianek” zorganizowane będą, a młodzież
męska i żeńska-w kółka śpiewacze. Walczymy tu z pijaństwem i
ciemnotą i, choć mamy wielkie trudności, ufamy, że zwyciężymy.
Tutejsza straż ogniowa z panem Jarocińskim, jako prezesem, i panem
Kiepurskim, jako naczelnikiem, ze swego zadania zawsze wywiązywać
się będzie znakomicie.
Słowem, praca zbiorowa w Zadzimiu
rozwija się i obfite owoce wydaje.
W październiku tego roku bardzo
pożyteczną pogadankę miał na kółku rolniczem, znany nam
wszystkim ze swej działalności społecznej, ksiądz Wacław
Bliziński, proboszcz z sławnego Liskowa. Jego słowa wszystkich
zachęciły bardzo do oświaty zarówno ogólnej, jak i
zawodoworolniczej,
do pracy wytrwałej dla dobra ogółu.
Obyśmy wszyscy szli śladem dzielnego Liskowa!
Ks. Marcin Zawadzki.
Obwieszczenia Publiczne 1921 nr 22
Rejestry handlowe.
Do rejestru handlowego,
działu A, sądu okręgowego w Kaliszu, wciągnięto następujące
firmy i uzupełnienia pod NrNr:
2478 „Marjanna
Kozubska", masarnia, sprzedaż piwa i handel artykułami
spożywczemi we wsi Grabina, gm. Zadzim,
pow. Sieradzkiego, właśc. Marjanna Kozubska w Grabinie.
Obwieszczenia Publiczne 1927 nr 38a
Do rejestru handlowego, Działu A, sądu okręgowego w Kaliszu wciągnięto następujące firmy pod Nr. Nr.:
d. 11 lutego 1927 r.
7698. „Antoni
Kostecki" — sklep kolonjalno - spożywczy ze sprzedażą
wyrobów mięsnych we wsi Grabina, gm.
Zadzim, pow. sieradzkiego. Istnieje od
1914 r. Właścc. Antoni Kostecki, zam. we wsi Grabina.
Łódzki Dziennik Urzędowy
1928 nr 2
Na zasadzie postanowienia
Województwa z dnia
21. 11. 1927 r. L.
BP. 2350-2 wciągnięto do rejestru Stowarzyszeń i Związków Nr.
1679 Tow. Ochotniczej Straży Pożarnej w Grabinie,
gm. Zadzim, pow.
Sieradz.
Łódzki Dziennik Urzędowy 1928 nr 14
WYKAZ STOWARZYSZEŃ I ZWIĄZKÓW, ZAREJESTROWANYCH PRZEZ WOJEWODĘ ŁÓDZKIEGO.
L. p.
14. 5. 1928 L. B. P. 3213 Kółko Rolnicze w Grabinie, gm. Zadzim, pow. Sieradzki.
Obwieszczenia Publiczne 1928 nr 37a
Wpisy do rejestru handlowego.
Do rejestru handlowego, Działu A, sądu okręgowego w Kaliszu, wciągnięto następujące firmy pod Nr. Nr.:
W dniu 31 grudnia 1927 r.
8839. „Ignacja
Kozubska" — sklep kolonjalno - spożywczy ze sprzedażą mięsa
i wyrobów mięsnych we wsi Grabina, gm.
Zadzim, pow. sieradzkiego. Istnieje od 1924
r. Właśc. Ignacja Kozubska, zam. we wsi Grabina.
Goniec Sieradzki 1928 nr 40
— (s) Jeszcze o zabójstwie we wsi Grabina.
Już pisaliśmy przed kilku dn., że w dniu 22 bm. w wsi Grabina gm. Zadzin został zabity Feliks Bakolarczyk.
Sprawa przedstawia się następująco: W dniu tym była urządzona majówka gdy zabawa była we całej pełni naszło się dużo nieproszonych gości, bez biletów wejściowych.
Gdy zauważono to zaczęto przeprowadzać kontrolę i wypraszać panów bez biletów. Gdy nadeszła kolejka na Feliksa Nastorowicza ten ostatni wyjął nóż i uderzył Bakolarczyka w okolicę obojczyka tak silnie, że po kilku minutach wyzionął ducha.
Sprawcę zabójstwa policja natychmiast ujęła.
Goniec Sieradzki 1928 nr 48
— Zabójstwo. W niedzielę dn. 22 bm. o godz. 23 we wsi Grabież gm. Zadzim został zabity Feliks Bokalarczyk.
Zabójstwa dokonał niejaki Feliks Nastarowicz mieszkaniec tejże wsi za pomocą pchnięcia nożem w okolicy obojczyka.
Sprawca zabójstwa został natychmiast ujęty przez policję i osadzony w więzieniu.
Na drugi dzień udała się na miejsce komisja w celu dokonania sekcji.
Co spowodowało Nastarowicza do zabójstwa — napiszemy.
Obwieszczenia Publiczne 1928 nr 91a
Dnia 13 września 1928 r.
9443. „Józef
Bednarek", sklep kolonjalno-spożywczy ze sprzedażą mięsa,
wyrobów mięsnych i wyrobów tytoniowych we wsi Grabina, gm.
Zadzim, pow. sieradzkiego. Istnieje od 1924
roku. Właśc. Józef Bednarek, zam. tamże.
Goniec Sieradzki 1929 nr 55
— (s) Ukrywała się aż 11 lat. W tych dniach został aresztowany Bolesław Woźniak z Grabiny gm. Zadzim oskarżony o to że w roka 1918 napadł z bronią w ręku na dom Cendza w Rożdżałach, któremu zabrano dużo pieniędzy i garderoby.
Towarzysze jego byli sądzeni jeszcze przez okupantów Niemców, a Woźniak ukrywał się do tej pory.
Napewna stanie on wkrótce przed sądem.
Goniec Sieradzki 1929 nr 212
— (s) Zasłużona kara. W nocy z 8 na 9 bm.
znany w całej okolicy złodziej — bandyta Bolesław Woźniak z Grabiny usiłował dostać się przez okno do sklepu, we wsi Rzeczyca gm. Zadzim. Właściciel tegoż Bolesław Modrzejewski — strzelił do niego 2 razy.
Śmiertelnie zraniony złodziej upadł na ziemię i w drodze do sieradzkiego szpitala zmarł.
Goniec Sieradzki 1930 nr 133
Sprawozdanie z Zawodów Straży Pożarnych Rejonu Zadzińskiego.
(s)
Już wczesnym rankiem dn. 1 czerwca rozpoczęło się niezwykłe ożywienie w
Zadzimiu; o godz. 8-ej przybył naczelnik rejonu R. Zaremba Cielecki na
plac targowy gdzie odbywały się zawody. Wszystko zastał już przygotowane
przez miejscowego Naczelnika Straży, równocześnie adjutanta rejonowego
Wł. Franczyńskiego. O godz, 9-ej rozpoczęły się wjazdy alarmowe Straży
jak do pożaru z taborami; wszystkie straże rejonu przybyły ściśle w
przepisanym czasie zaledwie z kilkominutowemi różnicami.
Rozpoczął
się manewr wszystkich straży, to jest akcja obrony płonącego budynku
oraz obrony budynków zagrożonych co wypadło niezwykle efektownie.
Po
przybyciu sędziów nastąpiło ocenianie manewru i akcji obronnej,
ustawienia taborów, pełnemi wody ze wszystkich sikawek i td. Sprawność i
zrozumienie zadaniu przez Straże wypadło bardzo dobrze.
O godz.
11-ej Straże odmaszerowały do Kościoła na nabożeństwo, które odprawił
miejscowy ksiądz proboszcz i kapelan Rejonu Nitecki, który w kazaniu
poniósł znaczenie i cel wyszkoleniu Straży Pożarnych. Po nabożeństwie
Straże udały się do miejscowej sali przy szkole na skromny obiad (remizy
Straż nie posiada) który został dla wszystkich Straży, przybyłych
delegatów Straży oraz gości z sąsiednich rejonów, — przygotowany
łaskawie przez zawiązany Komitet z miejscowych obywateli i pań z
Doktorową Wiercińską, Franczyńską Zińbora oraz ks. proboszczem Witeckim i
p. Błaszczykiem na czele.
O godz. 4-ej Straże wymanewrowały na plac
ćwiczeń szkolnych ćwiczenia wypadły dobrze, postawa Straży dobra
zrozumienie swojego zadania, jako też zapał bardzo dodatni. Szkoda
tylko, że są takie luki i braki w taborach, że wprost nie do uwierzenia;
za które musi ponosić odpowiedzialność Tow. Wzaj. Ubezpieczeń.
Wyszkolenie
i sprawność Straży dobra; niektórych drużyn bardzo dobra; pierwsze
miejsce zajęła Straż Zadzimska pod komendą Naczelnika Franczyńskiego,
drugie miejsce zajęła straż z Rożdżał, pod komendą Naczeln. drużyny W.
Piekielnego, 3-cie miejsce z Ralewic, 4-te z Zalesia, 5- te z Grabiny i
6-te z Woli-Zaleskiej, rejon składa się z 6-ciu drużyn.
Orkiestra nieszczególna brak wyszkolenia.
Cały
czas na placu ćwiczeń był obecny bezinteresownie doktor Wierciński.
Komendantem placu był druh Naczelnik Szwajder; skład sędziów:
przewodniczący Naczelnik Kuske oraz druhowie Ejsblat i Masłowski
adjutantem i kontrolerem Macudziński adjutant Naczelnika Okręgu.
Miłą
niespodziankę zrobiła Straż Zduńskiej Woli, która przybyła samochodowym
wozem rekwizytowym, mile witaną przez straż miejscową i Zduńsko Wolanie
przez swą solidarność, ze strażami Okręgu zawsze z uznaniem i sympatją
są widziani.
Po zakończeniu zawodów zostało ogłoszone wyniki
zawodów i przyznanych 2-ch nagród oraz kolejność dalszych drużyn
stosownie do uzyskanych punktów, — które ogłosił przewodniczący Sądu
Kuske.
Następnie przemówił Naczelnik rejonu do wydelegowanych straży,
oznaczeniu zawodów, podnosząc sprawność i postęp w wyrobieniu się
fachowym Straży zachęcając do dalszej pracy dla dobra ogółu.
O godz. 7-ej nastąpił odjazd Straży do domów z placu.
Obecny.
Echo Sieradzkie 1932 12 kwiecień
Posterunek P. P. w
Warcie zaalarmowany został wiadomością o bandyckim napadzie,
dokonanym w nocy na szosie między Wartą a Sieradzem, na jadącego
wozem, Sasa Feliksa i jego służącego, mieszkańca wsi Grabina gm.
Zadzim.
W pewnej chwili jadący
zauważyli na szosie pieszego podróżnego. Nieznajomy prosił Sasa,
by zabrał go do Warty, wieśniak zgodził się bez wahania na
propozycje nieznajomego. W odległości kilku kilometrów od Warty
nieznajomy siedząc w tyle wozu, wydobył z zanadrza nóż, którym
zadał Sasowi 5 głębokich pchnięć, poczem zrabował mu portfel z
37 zł. i zbiegł.
Rannego Sasa opatrzył
lekarz. Policja wszczęta poszukiwania zatrzymując 22 osobników,
podejrzanych o napad. Sas i służący rozpoznali wśród
zatrzymanych Stanisława Czarneckiego, mieszkańca miasta Warty po
mowie i ubraniu jako sprawcę napadu. Czarnecki jednak nie przyznał
się do winy. Wobec niedostatecznych dowodów sąd zwolnił go,
pozostawiając jednak pod dozorem policji.
Łódzki Dziennik Urzędowy 1933 nr 21
ROZPORZĄDZENIE WOJEWODY ŁÓDZKIEGO
z dn. 19 październ. 1933 r. L. SA. II. 12/14/33
o podziale obszaru gmin wiejskich powiatu sieradzkiego na gromady.
Po wysłuchaniu opinji rad gminnych i wydziału powiatowego, zgodnie z uchwałą Wydziału Wojewódzkiego z dnia 18 października 1933 r. na podstawie art. 107 ustawy z dnia 23. III. 1933 r. o częściowej zmianie ustroju samorządu terytorjalnego (Dz. U. R. P. Nr. 35, poz. 294) postanawiam co następuje:
§ 1.
XVII. Obszar gminy wiejskiej Zadzim dzieli się na gromady:
3. Grabina, obejmującą wieś Grabina.
§ 2.
Wykonanie niniejszego rozporządzenia powierza się Staroście Powiatowemu Sieradzkiemu.
§ 3.
Rozporządzenie niniejsze wchodzi w życie z dniem ogłoszenia w Łódzkim Dzienniku Wojewódzkim.
Wojewoda:
wz. (—) A. Potocki
Wicewojewoda
Echo Sieradzkie i Zduńskowolskie 1934 6 luty
ZADZIM BUDZI SIĘ
Uważając łamy prasy lokalnej za ....nik* życia organizacyjnego, pragnąłbym z czytelnikami "Echa" podzielić się spostrzeżeniami, jakie nasuwają się przy obserwacji działalności społecznej na terenie gminy Zadzim, a szczególnie w samej "stolicy", jak to sami obywatele Zadzimia, siedzibę swą dumnie nazywają.
Przejeżdżając przez gminę Zadzim zauważa się przedewszystkiem dość dużą ilość dróg bitych, tak powiatowych jak również i gminnych, które łącza Zadzim prawie we wszystkich kierunkach z ważniejszemi arterjami komunikacyjnymi. Samorząd gminy Zadzim był jednym z pierwszych, o ile się nie mylę, w naszem powiecie, który zagadnienie dróg, będących bardzo ważnym czynnikiem w rozwoju każdej okolicy, na naczelnem miejscu swych poczynań postawił. Owocem tego jest około 7 klm. dróg gminnych bitych, które w dalszym ciągu przy pomocy Sejmiku powiatowego są ulepszane, niezależnie od programowej budowy prawidłowych żwirówek.
Dalej uderza gromadne poczynanie w kierunku budowy domów gromadzkich mimo dość trudnych warunków na wsi. Dom taki pobudowany został staraniem Straży w Ralewicach. Buduje się dom gromadzki w Borkach, na co również samorząd gminny przeznaczył w budżecie roku 1934/35 1000 złotych. Nie dalej jak kilka dni temu Straż w Grabinie zawiesiła „wieniec" na swej nowo- wzniesionej remizie. Narazie jest tylko szkielet lecz inicjatorzy nie wątpią, że wykończenie tak rozpoczętej budowli, nastąpi jeszcze w roku bieżącym.
Wytwarza się w ten sposób dość miłe współzawodnictwo pomiędzy gromadami i organizacjami. Szermierka nie na słowa, lecz na wyniki pracy.
Domy gromadzkie tak są przeważnie projektowane, by służyły jednocześnie dla potrzeb szkoły. Jest tam zwykle sala teatralna, będąca jednocześnie remizą, świetlica i kilka sal szkolnych. Gwarantuje to rozwój miejscowej szkoły i przynosi gromadzie lub organizacji dochód, obracany w dalszym ciągu na powiększenie majątku i urządzeń danej organizacji.
Na terenie gminy Zadzim istnieje 7 Straży Pożarnych, posiadających już swoje remizy, za wyjątkiem samego Zadzimia, 3 Oddziały Związku Strzeleckiego zwłasnemi świetlicami. Koło Rezerwistów i Komitet LOPP.
Sama zaś „stolica" od dłuższego czasu miała „pecha". Straż Pożarna która przedewszystkiem powinna przodować w pracy społecznej, zupełnie zdezorganizowana, od dwóch lat nie przejawiała żadnej działalności tracąc powoli jakiekolwiek, choćby najmniejsze wzięcie. Wydaje się to nieprawdopodobne ale jednak tak było. Składało się na to wiele przyczyn a szczególnie zupełnie zła gospodarka majątkiem Straży. Po spaleniu się Zadzimia w roku 1929, kiedy to i remiza straży spłonęła. Straż otrzymała z górą 2000 zł. odszkodowania. Pieniądze te zostały rozpożyczone bez czyjejkolwiek wiedzy, w dodatku ludziom nie gwarantującym należytej spłaty. Dochód z wszelkich imprez, które początkowo dość pokaźne sumy dawały nie był należycie księgowany
i wogóle nie było najmniejszej kontroli. Natomiast tabor straż zmieniając przygodne schroniska, niszczył się. Były kilkakrotne usiłowania pobudowania remizy strażackiej, jednak spowodu niemożności wycofania zamrożonych pieniędzy, usiłowań tych nie zrealizowano.
Stanem takim zainteresował się w końcu Okręgowy Związek Straży, to też Straż została w drugiej połowie r. ub. zreorganizowana. Powołano nowe władze Straży, które inicjatywę wszelkiej pracy zbiorowej na terenie Zadzimia wzięły w swoje ręce.
Zadzim od tego czasu... budzi się.
Wszystkie czynniki obywatelskie ostatnio przedtem pokłócone ze sobą i podzielone na „stany", zespalają się. Zaczyna się konkretna praca. Z inicjatywy Straży, której prezesem obecnym jest kierownik szkoły p. Zientera i naczelnikiem sekretarz gminy p. Tokarek, powstał Komitet Budowy Domu Gromadzkiego z remizą Straży. Zdążono już zjednać sobie wszystkich do współpracy. Gromada Zadzim z najbliższą okolicą przeznaczyła na ten cel posiadany materiał, który został od dłuższego czasu nagromadzony z przeznaczeniem na szkołę. Straż przelała posiadany kapitał, Dozór Szkolny posiadany plac, Spółka Łowiecka czynsz dzierżawny, współwłaściciele domu szkolnego również czynsz szkolny, Zarząd Kasy Pożyczkowo — Oszczędnościowej 25 proc. zysku Kasy za rok 1933 i w końcu kilka osób zaofiarowało po 1000 cegły. Wogóle obserwuje się jaknajlepsze chęci wszystkich mieszkańców. Trzeba je tylko należycie nastawić i od słów przejść do rzetelnej pracy. Już z wiosną r. b. ma się rozpocząć budowę, do czego Komitet robi wszelkie przygotowania. Prezydjum Komitetu w osobach Ks. proboszcza A. Niteckiego i członków Fr. Zientery, T. Tokarka i J. Gardzielika krząta się jak widać, żywo, to też może tym razem nie będą to tylko słowa.
Zapał do pracy udzielił się nawet najbliższej okolicy Zadzimia, to też już kilka sąsiednich wsi z gminy Wierzchy czyni starania o przydzielenie ich do gminy Zadzim.
Dalej Zarząd Straży zainicjował kursy wieczorne, by młodzież mogła godziwie i z pożytkiem wieczory spędzać. Kierownictwo objął p. Zientera. Pozatem zaproszono do wykładów p. Dr. Matkowskiego, miejscowe nauczycielstwo i sekretarza gminy. Kursy wzbudziły zainteresowanie, to też zgórą 50 słuchaczy pilnie na nie uczęszcza ku swojemu pożytkowi i zadowoleniu inicjatorów.
Z organizacyj młodzieżowych żadna dotychczas nie osiągnęła tu trwałego rozwoju. Istniało Koło „Wici" potem S. M. P. następnie Związek Strzelecki w końcu znów „Wici". Wspólnie sobie przeszkadzano, a że młodzieży jest tu niewiele, zatem żadna z tych organizacyj nie mogła w takich warunkach pracować. To też z całem uznaniem należy podkreślić inicjatywę Straży, by wszystką młodzież skupić na kursach wieczornych i uczyć życia zbiorowego oraz wychowywać na karnych i świadomych obywateli.
Pięknie się zaczyna. Oby to tylko nie był słomiany ogień. Niechże wreszcie "stolica" zasłuży sobie to mino wśród mieszkańców gminy.
Dodać należy, iż z inicjatywy miejscowego społeczeństwa odbyła się w dniu 3 lutego r. b. Wielka Zabawa, z której dochód przeznaczony został na sieroty po poległych policjantach.
Tak Zadzim wreszcie budzi się.
Obserwator.
*nieczytelne, przypis autora bloga
Echo Sieradzkie i Zduńskowolskie 1934 27 marzec
SPRAWOZDANIE.
Instruktora Zarządu Powiatowego straży Pożarnych na pow. sieradzki.
Praca zamierzona w ub. roku, a poparta przez Walne Zgromadzenie poza przeprowadzeniem Zjazdów Manewrowych i urządzeniem 2 kursów w rejonach wykonana została w całości. Zjazdy Manewrowe i kursy wspomniane projektowane były w okresie wiosennym r. b.
Jak w ubiegłym roku tak i w roku sprawozdawczym w poczynaniach naszej pracy mieliśmy poparcie ze strony poszczególnych Zarządów i Naczelników Straży.
W okresie sprawozdawczym od 29 maja po dzień dzisiejszy stan Straży na terenie powiatu przedstawia się następująco:
Funkcje N-ków pełnią nast. druhowie:
1) K. Pruski. Sieradz. 2) A. Kuske, Zd. Wola. 3) M. Kaszyński, Warta. 4) R. Cielecki, Szadek. 5) M. Saganowski, Złoczew. 7) J. Grabałowski, Zadzim; 7) E. Nierychlewski, Gruszczyce. 8) W. Jedyński, Wierzchy. 9) E. Kluba, Wróblew. 10) J. Golas, Klonowa 11) P. Fabjańczyk, Brąszewice. 12) St. Sikorski, Brzeźno. 13) Fr. Górski, Burzenin. 14) St. Zach, Barczew. i 15-ty rejon do czasu reorganizacji rejonów pozostaje nie obsadzony.
Ogólna wartość majątku ruch. i nieruchomości Straży na terenie powiatu wynosi około 1 miljona zł. w-g. obliczenia i oszacowania przez Zarządy Straży, zaś wyekwipowanie, uzbrojenie, zaopatrzenie w przęt oraz stan liczebny przedstawia się następująco:
Członków czynnych w strażach — 2682, członków popierających — 1.166, straży wiejskich w powiecie 97, straży małomiasteczkowych 4, straży miejskich 2, drużyn żeńskich samarytańskich poż. 27, oddziałów PW. 6, drużyn O.P. Gaz. 9, świetlic 14, bibliotek 7, kół teatralnych 27, orkiestr 13, chórów 4, remiz drewnianych 45, remiz murowanych 29, remiz betonowych 11, szop na narzędzia 7, wspinalni 3, syren ręcznych 11, dzwonów 84, wyszkolonych naczelników rejonu 8, wyszkolonych naczelników straży 70, wyszkolonych podoficerów straży 99, wyszkolonych poinstruktorów 79, mundurów zwykłych 1.918, mundurów bojowych 863, hełmów 1264, pasów bojowych 371, toporów 649, drabin mechanicznych kon. 1, drabin francuskich 3, drabin drążkowych 11, drabin Szczerbowskiego 50, drabin przystawnych 72, drabin hakowych 26, beczkowozów 126, wozów pogotowia 74, masek gazowych 48, przyrządów ratunkowych 2, sikawek ręcznych 125, sikawek motorowych 5, węży tłocznych 4,664m, apteczek 15, noszy 3, samochodów pożarniczych 4, samochodów osobowych 2, bekadeł alarmowych i trąbek 111.
W roku 1933-34 otrzymały zasiłki z PZUW. następujące Straże w naturze bądź też w gotówce.
Brzeźno 8 mtr. węża sawnego, Bartochów 300 zł. zasiłku na beczkowóz. Leliwa 15 mtr. węża tłocznego 1 parę łączników i drabinę Szczerbowskiego. Chajew 15 mtr. węża tłocznego, 1 parę łączników. Żelisław drabinę Szczerbowskiego. Lipicze beczkowóz 2 kołowy żelazny i 15 mtr. węża. Stanisławów 15 mtr. węża tłocznego. Owieczki 50 zł. na wóz pod sikawkę. Sadokrzyce 30 mtr. węża tłocznego. Tubądzin 30 mtr. węża tłocznego. Klonowa 15 mtr. węża tłocznego i 1 parę łączników. Prusinowice sikawkę przenośna (930 zł.) zapł. 200. Czartorja 15 mtr. węża tłocznego i 1 parę łączników. Kliczków -Mały 2 pary łączników "Polonja". Krokocice 300 zł. na kupno 4 koł. beczkowozu. Starce 15 mtr. węża tłocznego i 4 sawnego. Burzenin 300 zł. zasiłku na 4 koł. beczkowóz. Dąbrowa - Wielka 15 mtr. węża tłocznego. Strzałki 15 mtr. węża tłocznego i 4 mtr. węża sawnego. Niemojew 930 zł. na sikawkę przenośną. Korczew 15 mtr. węża tłocznego. Zd.- Wola syrena elektryczna, 150 mtr. węża tłocznego i 10 par łączników. Rossoszyca 30 mtr. węża tłocznego. Grabina 15 mtr. węża tłocznego i drabinę Szczerbowskiego. Drużbin "Tyfon" syrenę pneumatyczną. Oraczew 15 mtr węża tłocznego. Kuźnica — Błońska 15 mtr. węża tłocznego i 4 mtr. sawnego. Godynice 15 mtr. węża tłocznego i drabinę Szczerbowskiego. Rzechta 200 zł. zasiłku na wóz rekwizytowy. Wośniki 200 zł. zasiłku na wóz rekwizytowy. Wągłczew 6 toporów, 6 pochew i 6 pasów bobowych. Charłupia — Mała 100 zł. na beczkowóz. Polków 930 zł. na sikawkę przenośną. Kłocko 15 mtr. węża tłocznego i 1 parę łączników. Kościerzyna 15 mtr. węża tłocznego i 1 parę łączników. Piaski 30 mtr. węża tłocznego. Wypada mi zaznaczyć, iż przy wydatnem poparciu p. Inspektora PZUW. J Gaweckiego wyekwipowanie Straży w sprzęt posuwa się szybko naprzód.
Z powyżej podanego zestawienia sami zorjentujemy się, iż pomoc PZUW. z każdym rokiem wzrasta.
Pożarów masowych w okresie sprawozdawczym było 1, pojedynczych 91 razem 92. Straty poniesione przez PZUW. za pożar masowy w Prażmowie wynoszą 34.149 zł. Straty pojedyczych wynoszą 106.873. Razem odszkodowania wynoszą 141022 zł.
Jeżeli porównamy statystykę pożarów z lat ubiegłych, to stwierdzić należy, że palność w naszym powiece procentowo się zmniejszyła.
Pomimo przedsięwziętych pewnych poczynań przez odnośne organa w kierunku zapobiegania pożarom, Straże Pożarne również w tym kierunku muszą przedsięwziąć akcję propagandową i nieustawać w dalszej pracy.
Stosownie do wydania nowego regulaminu wyszkoleniowego przez Władze centralne, wydaliśmy okólnik polecający wszystkim Naczelnikom Straży przeprowadzenie wyszkolenia w zakresie I stopnia, niezależnie od tego na przeprowadzanych odprawach oficerskich w rejonach szczegółowo sprawy te były omawiane przezemnie. Pomimo posiadanej przez Naczelników Straży w tym kierunku wiedzy i mimo nakazu Związku Okręg. jak zdołałem stwierdzić prac tych za wyjątkiem kilku Straży nie prowadzi się. Ze względu na konieczność przeprowadzenia wspominanego wyszkolenia Zarząd Powiatowy opracuje plan wyszkolenia i lekcje, które prześle do poszczególnych Straży i dopinguje specjalnie wykonania tego zlecenia.
Straże, które przeprowadzą przeszkolenie do jesieni złożą o tem zameldowanie do Zarządu Powiatowego celem przeprowadzenia egzaminów i na dania tymże odnośnych zaświadczeń i odznak.
Przeszkolenia Straży odbywały się w Strażach w czasie lustracji, inspekcji lub też specjalnie. Przeszkoleń takich przeprowadziłem 24 i 40 ćwiczeń przygotowawczych druż. do zawodów Wojewódzkich.
W dniach 17 i 18 czerwca ub. roku odbyły się eliminacyjne zawody o mistrzostwo województwa łódzkiego w poszczególnych grupach Straży, połączone ze Zjazdem Straży całego województwa. W Zjeździe tym z naszego powiatu wzięło udział 89 Straży w ogólnej liczbie 876 czł. Najliczniej z rejonów miejskich reprezentowany był rejon sieradzki. Z rejonów wiejskich reprezentowany był najliczniej rejon Brzeźno.
Specjalnie podkreślić mi wypada że wszystkie te 89 Straży zasługują na uznanie za zrozumienie i wysiłek pracy naszej organizacji.
W Zjeździe tym nie wzięło udziału 14 Straży, wykaz których posiadamy. W zawodach zaś o mistrzostwo województwa wzięły udział następujące Straże: w II grupie straży miejskich — Sieradz Straż., w IV grupie straży wiejskich — Straż Smardzew.
Mistrzostwo Województwa w grupie Straży miejskich zdobyła Straż Sieradzka tym samem zajmując I miejsce na zawodach jeżeli chodzi o Straż Smardzewską, to dzięki podenerwowaniu się całej drużyny co oczywiście wpłynąć musiało na złe wykonanie ćwiczeń szkolnych Straż Smardzewska zajęła IV miejsce w IV grupie.
Niezależnie od tego w konkurencji ćwiczebnej stanęły z naszego powiatu 4 drużyny żeńskie samarytańskie, a więc Szadek, Wojków, Ralewice i Męka.
Drużyny nasze wzbudziły zachwyt wszystkich widzów. Kolejność miejsc przyznanych przez sąd konkursowy jest następująca: 1 miejsce drużyna żeńska — Szadek, 2 miejsce drużyna żeńska — Wojków, 3 miejsce drużyna żeńska — Ralewice, 4 miejsce drużyna żeńska — Męka.
Pozostałe kilka miejsc zajęły drużyny żeńskie z innych powiatów.
W czasie dokonywania inspekcji przy każdorazowej bytności w Strażach udzielałem Zarządom oraz Naczelnikom Straży wskazówek i porad fachowych. Inspekcji takich przeprowadziłem w Zarządach 23 i w Oddziałach 45.
Alarmów przeprowadzono 63 i w 63 wypadkach stwierdzono gotowość alarmową. Ogólnie biorąc, Straże wykazały wysoką sprawność alarmową. Szybkość wyjazdowa wahała się od 4 do 8 minut.
Prace biurową prowadzę sam i w okresie sprawozdawczym zostało załatwione 465 różnych spraw i wydano kilka okólników.
W zestawieniu liczbowem praca moja przedstawia się następująco: Lustracyj podst. Zarządów przeprowadzono 23, Lustracyj podst. Oddz. przeprowadzono 45, Inspekcyj Zarządów przeprowadzono 17, Inspekcyj Drużyn przeprowadzono 39, Przeszkoleń ćwiczeń szkol. przeprowadzono 74. Przeszkoleń praktycznych przeprowadzono 10. Alarmów przeprowadzono 63. Udział. w posiedz. Zarządów 14. Udział w Walnych Zgromadz. 10 Wstępnych egz. w druż. żeńskich 3. Przeszkoleń Straży Kolej. 7. Odpraw ofic. w rejonach 13. Udział w odprawach instr. 3 Zamierzenia na przyszłość.
Zarząd Powiatowy przewiduje delegowanie 4-ch delegatów na Radę Okręgu.
Zarząd Powiatowy przewiduje zwołanie Rady Powiatowej w I-ym i II-im półroczu.
Lustracyj straży przeprowadzi się 40, Inspekcyj straży przeprowadzi się 40, kontroli polustracyjnych 40, kurs I-go stopnia Dh. N-ków. 1, egzaminów kwalifikacyjnych żeńskich drużyn przeprowadzi Zarząd 4 egzaminów w zakresie I-go stopnia 20, odpraw oficerskich w rejonach przeprowadzi 14, od praw N-ków rejonowych przeprowadzi 1, odpraw K-tek drużyn żeńskich przeprowadzi 3, ćwiczeń kontrolnych w rejonach przeprowadzi 3, dokonanie nowych wyborów na N-ków rejonowych przeprowadzi się 15. Reorganizacja tych Zarządów Straży, które opieszale bądź też wcale nie wykonywują przyjętych na siebie obowiązków.
Instruktor Powiatowy:
Echo Sieradzkie i Zduńskowolskie 1934
18 maj
MŁODOCIANI PRZESTĘPCY.
Stanisław Klimczak,
16 lat, ze wsi Grabiny gminy Zadzim i Stanisław
Bakalarczyk 16 lat, z tejże wsi, za
kradzież młodych brzóz z lasu wobec dotychczasowej ich
niekaralności i młodocianego wieku otrzymali
naganę sądową.
Obwieszczenia Publiczne 1939 nr 17
Sąd Okręgowy w Kaliszu,
na mocy art. 1777-6 U. P. C. obwieszcza, iż na skutek postanowienia
Sądu z dnia 28 stycznia 1939 r., zostało wszczęte
postępowanie o uznanie za zmarłego Antoniego Bakalarczyka,
syna Józefa i Urszuli z Polków, urodzonego dnia 11 marca 1883
roku w kol. Drużbińskiej, powiatu sieradzkiego.
Wobec czego Sąd wzywa go,
aby w terminie 6 miesięcznym od dnia wydrukowania niniejszego,
zgłosił się do Sądu, gdyż w przeciwnym razie, po upływie
tego terminu zostanie przez Sąd uznany za zmarłego.
Wzywa się
wszystkich, którzyby wiedzieli o życiu lub śmierci Antoniego
Bakalarczyka, aby o znanych sobie faktach zawiadomili Sądu Okręgowy
w Kaliszu w powyższym terminie; nadto Sąd nadmienia, że Antoni
Bakalarczyk był stałym mieszkańcem wsi Grabina, gm.
Zadzim, powiat Sieradz. Co. 20/39.
Głos Chłopski 1948 nr 260
Czytelnicy piszą
Jak to u nas było z pożyczką zbożową
W Grabinie gm. Zadzim pow. Sieradz mąkę na przednówku dostali tacy, którym się ona nie należała. Na przykład Kacprzak Wacław dostał mąkę i przed młynem w Szadku zaraz sprzedał ją po spekulacyjnych cenach. Tak samo postąpił „obywatel"
Zagłoba Walenty i inni. Dostali mąkę, którym się nie należało ob. Adamski Józef i Klimczak Antoni. Gdy zaś po mąkę przyszli biedni to już zabrakło formularzy i pożyczkę zbożową nie wszyscy dostali.
Czytelnik z Grabin.
Dziennik Łódzki 1970 nr
221
W Grabinie, pow.
Poddębice wskutek zaprószenia ognia spaliły się dwie obory i dwa
domy. Straty sięgają około 80 tys. zł. Poszkodowane są dwie
właścicielki.