Źródło inwentarza:
Akta notariusza Wawrzyńca Lubicz Janczewskiego z Warty z roku 1840, nr aktu 125. (Archiwum Państwowe w Łodzi, oddział w Sieradzu)
Tekst z oryginalnego inwentarza przepisał Piotr Tameczka.
Akta notariusza Wawrzyńca Lubicz Janczewskiego z Warty z roku 1840, nr aktu 125. (Archiwum Państwowe w Łodzi, oddział w Sieradzu)
Tekst z oryginalnego inwentarza przepisał Piotr Tameczka.
Lubola na Mapie Kwatermistrzowskiej
"Działo się we wsi Lubolli powiecie Wartskim dnia |: ósmego :| dwudziestego Czerwca tysiąc ośmset czterdziestego roku."
Tego dnia Rejent powiatu Wartskiego Wawrzyniec Lubicz Janczewski przybywa do wsi Luboli wezwany przez Barbarę z Rydzyńskich Hendlową, dzierżawczynię wsi Luboli, wdowie po Antonim Hendlu w celu dokonania spisu inwentarza i budowli. Wieś Lubola została wydzierżawiona w roku 1839 rodzinie Hendel na czas trzech lat przez dziedzica dóbr Lubola Ferdynanda Potworowskiego.
Dwór
z cegły, z frontu dachówką, a od tyłu szkudłami pokryty. Szufitu w sieni kawał dwa łokcie długi i łokieć szeroki odpadł, a w całym domu grozi odpadnięciem i każdego czasu poodpadać może, dla tej jego wady, że strychulce są za wysoko od powierzchni dolney belek, za dużo poobwijane są słomą i że zbyt grubo wylepione są gliną i opucowane wapnem, skutkiem czego toż wylepianie i pucowanie własnym ciężarem opada.
Staynie
cztery pod jednym dachem słomą poszytym postawione z surówki. W stajni fornalskiey pierwszej od cugowych koni jedna belka złamana.
Stodoły
jedna o trzech klepiskach. Korpus iey czyli środek w ryglówkę wiatr wywrócił dnia dwudziestego piątego czy szóstego maja roku bieżącego, jak W. Hendlowa podaje dla złego wiązania według zdania biegłych, a mianowicie, że bunty poprzeczne były za krótkie. Skrzydła obadwa są z pacy w słupy z palonej cegły. Wiązania w nich słabe i mogą się wywrócić, zwłaszcza dla tego że wiatr wpada od środka, który się wywrócił. Przed środkiem tej stodoły wywróconym, stoi młockarnia pod szopą otwartą.
Druga stodoła o dwóch klepiskach, drewniana, na podmurowaniu z kamieni i gliny, słomą poszyta, stara, przyciesie i kilka bali w ścianach spróchniałe, z tyłu podparta sześcioma zastrzałami, brakuje jednej belki i rygla poprzecznego, jedna belka złamana, wiązania u góry w dwóch miejscach rozwiodło się, wierzeje pospuszczały się. Stodoła ta w ogólności według zdania biegłych, jest niepewna i przy mocnym wietrze wywrócić się może.
Owczarnia
z pacy w słupy z cegły palonej, w dobrym stanie.
Gołębnik
znacznie się pochylił.
Wozownia
z bali, a w części znacznej otwarta, szkudłami pobita, bez pułapu, nowa.
Czworaki dla dworskich
z pacy, słomą poszyte, w dobrym stanie.
Obora i drewnik
z pacy, trzecia część ściany wschodniey wywaliła się w marcu i jest zabita tarcicami, a czwarta część szczytu południowego grozi wywaleniem się, gdyż szpara jest dziewięć cali szeroka, w oborze żłobów sześć i tyleż drabin. Na górze budynku tego poszytego słomą, jest sypanie na zboże, lecz niedostateczne bo belki nie mogą znieść wielkiego ciężaru i uginają się.
Obora druga
w pace, z podłogą, która miejscami powygniwała, żłoby są wszystkie, w końcu zachodniem skrzynia do parzenia sieczki i studnia na wywar, brakuje jednego buntu. Dach szkudlany pobity potrzebuje reparacyi. Na przodzie tej obory jest urządzone duże koryto koło szesnastu łokci długości.
Pomiędzy tą oborą i gorzalnią jest żuraw z kluczem i wiadrem od studni, w miejsce której urządzona jest teraz pompa przez W. Hendlową według jey twierdzenia.
Gorzelnia
murowana, szkudłami pokryta, nowa, wewnątrz luft szybrowy odstał od muru i popękał, także go całkiem trzeba przerobić. W stayni gorzelanego drzwi brakuje. W sklepie w gorzelni trzeba podwyższyć ścianę przeszło na pół łokcia.
Browar
murowany, szkudłami pobity, nowy, brakuje pułapu i trzeba pozabijać lisztwami? szpary pomiędzy tarcicami tak w szczycie wschodnim jako i w środkowem przepierzenie, schody na suszarnią słodową tak są przykre i zdezelowane, iż zupełnie nieodpowiadają swemu przeznaczeniu. Na suszarni brakuje całkiem lasów.
Chlewy i kurniki
z bali, dranicami pobite, w złym zupełnie stanie. Kurnik z chrustu pleciony, mały, szkudłami pobity, nowy.
Oficyna
z bali szkudłami pokryta, nowa, lecz sklep podnią przeznaczony na skład okowity, nie jest odpowiedni przeznaczeniu, bo zbyt niski i stoi w nim woda, niema żadney podłogi.
Płoty stare są w złym stanie a jest ich prętów piętnaście a płoty nowe z chrustu brzozowego pionowo postawione i ze zrzynów są dziełem W. Dzierżawczyni, według zapewnienia teyże.
Następnie przytoczone są opisy inwentarzy (wołów, krów , jałowizny, owiec, koni, kur, kaczek, żyta), statki i porządki gospodarskie, naczynia i statki browarniane, meble, narzędzia, obsiewy. Tą część nie przepisałem.
Pomijam opis inwentarzy (woły, krowy, jałowizna, owce, konie, kaczki, kury, żyto), statki i porządki gospodarskie, naczynia i statki browarniane, narzędzia sprzęty i porządki rolnicze oraz gospodarskie, obsiewy.
Witam. Antoni i Barbara to moi przodkowie. Proszę o kontakt eder@interia.pl
OdpowiedzUsuń