środa, 17 czerwca 2020

Frajszyca / Tryjszyc / Freischütz

Frajszyca, nazwa części miasta Zduńskiej Woli położonej w sąsiedztwie ulicy Świętego Alojzego Orione (dawniej ul. Klasztorna). W tej części miasta znajdował się podmiejski las ze Strzelnicą Towarzystwa Strzeleckiego. W okresie Zielonych Świątek i w dniu św. Michała strzelano do tarczy rywalizując o tytuł króla kurkowego. Nazwa Frajszyc jest spolszczoną formą niemieckiego słowa "der Freischütz" oznaczającą "wolnego strzelca". Zabawy strzeleckie kończyły się często w pobliskiej karczmie. Do gospody nie zaglądano tylko po to, aby smacznie zjeść i  ugasić pragnienie. Świat kultury wkraczał do gościńca w postaci występującego tutaj teatru amatorskiego. Właścicielami austerii była  protestancka rodzina Sallingów.  Budynek wraz z rozległym ogrodem został odkupiony przez księdza Aleksandra Chwiłowicza; pełnomocnika zakonu Orionistów,  i po niedługim czasie rozbudowany i przekształcony w Dom Misyjny pw. Św. Trójcy. Z budynku korzystali nie tylko zakonnicy, ale także chłopcy pochodzący z biednych rodzin. Dla nich stworzono zakład w formie przyklasztornej szkoły zawodowej, w której mogli nabywać umiejętności przydatne min. w profesji drukarskiej.
W roku 1948 powołana została w tym miejscu Parafia pw. św. Antoniego z Padwy. Dopiero w 1974 roku uzyskano zezwolenie na wzniesienie świątyni, którą konsekrowano trzynaście lat później.

Źródło informacji:
Muzeum Historii Miasta Zduńska Wola
Ryszard Poradowski, Zduńska Wola i okolice, 1984.
Wacław Pawlak,  Miasto przy fabrycznym trakcie, 1986.
http://www.antoni.rel.pl/


 Położenie Frajszycy naniesione na mapę z 1965 r.


Teren Frajszycy w Zduńskiej Woli

 

 Pocztówka z początku XX wieku, po prawej stronie widoczna karczma.
 źródło: arch. Muzeum Historii Miasta Zduńska Wola ;
 (c)Muzeum Historii Miasta Zduńska Wola


Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1856 nr 138

(N. D. 2911) Sąd Policyi Prostej Okręgu Szadkowskiego.
W dniu 10 (22) Maja r. b. znaleziono w mieście Zduńskiej-woli, przy szosie około karczmy zwanej Tryjszyc, dwoje nieżywych ludzi nieznanych z nazwiska i pochodzenia a mianowicie mężczyznę w wieku przeszło lat 60 mieć mogący, twarzy ściągłej, oczu niebieskich, głowę małą na wierzchu łysą, a z boku włosów ciemno blond, wzrostu stóp pięć cali trzy, ubrany w sukmanę łataną z sukna granatowego, lejbik płócienny modry, spodnie i koszulę płócienną, czapkę z sukna czarnego z barankiem czarnym starym, kobietę w wieku lat około 16 mającą, włosy blond krótko ostrzyżone, twarzy ściągłej, oczu niebieskich, nosa i ust proporcyonalnych, wzrostu stóp 3 cali 3, ubrana była w wełniak w paski różowe i niebieskie, i białe koszulę płócienną starą; ktoby zaś posiadał jaką wiadomość o nazwisku i pochodzeniu tych osób, aby takową Sądowi Policyi Poprawczej Wydziału Piotrkowskiego lub naszemu udzielił.
Szadek d. 15 (27) Maja 1856 r.
Radca Honorowy, Sadowski. 
 
Goniec Sieradzki 1928 nr 83

— (z) Nie damy ziemi... Nie podnosiłem dotąd jednej bardzo drażliwej sprawy w tem mniemaniu, że strona mająca nieuzasadnione pretensje przestanie upierać się na swojem i skapituluje. Ponieważ strona ta dobija się koniecznie o uzyskanie straconych praw ze szkodą dla polskiego społeczeństwa, spór ten, trwający od dłuższego czasu, zmuszony jestem wywlec na forum publiczne. Już to musimy przyznać, że mniejszości narodowe (w tym wypadku Niemcy) nie omijają okazji do zdobywania nie tylko coraz to nowych przywilei ale i sięgają po nasze dobro, jak to przekonamy się z niżej podanego faktu.
Znamy wszyscy te czasy niewoli, kiedy to lojalność Niemców względem carskiego rządu była wynagradzana i to czego nie było wolno Polakom otrzymywali Niemcy. A działo się to na lat kilka przed powstaniem 1863 r. Niemcy tutejsi otrzymali pozwolenie na założenie T-wa strzeleckiego którym ówczesny właściciel Zd.-Woli Juljusz Złotnicki wraz z właścicielem majątku Swędzieniejewice Ludwikiem Walewskim w latach 1858 i 1861 podarowali strzeleckiemu t-wu nieruchomość, położoną w obrębie Zd. Woli zwaną „Frajszycą". Były to wówczas zarośla na trzymorgowej przestrzeni i kilka budynków. Ofiarodawcy w 3 dziale hipoteki tej nieruchomości zrobili takie zastrzeżenie: "gdyby Tow. strzeleckie z jakichkolwiek bądź powodów przestało istnieć nieruchomość ta przechodzi na własność tow. dobroczynności według uznania Magistratu.
Dwa lata przed wojną władze rosyjskie zlikwidowały Tow. strzeleckie, a więc ono przestało istnieć i w myśl powyższego zastrzeżenia przechodzi na korzyść dobroczynności. Zdawałoby się, że sprawa jest zupełnie jasna i prawa T-wa strzeleckiego do „Frajszycy” wygasły, tymczasem Niemcy robią usilne starania u Władz, pretendując w dalszym ciągu do tej nieruchomości. Z początku umizgano się i zabiegano teraz puszczono w ruch instrygi, podejścia lecz te rozbijają się o nieustępliwe stanowisko dzielnego burmistrza p. Tadeusza Szaniawskiego, postępującego zgodnie z wolą ofiarodawców. I znowuż krzyk, że w Polsce dzieje się krzywda mniejszościom narodowym, że są „uciskani" i „prześladowani". 

Goniec Sieradzki 1929 nr 198 

— (z) Przyjechała po śmierć. W dniu 25 bm. podczas majówki w Zduńskiej Woli na Frasicy auto pożarne straży Zd.-Wolskiej podjeżdżając na miejsce wjechało w tłum zabijając jedną kobietę. Dziecko w wózku również auto najechałoby, lecz przytomna kobieta w ostatniej chwili wózek odepchnęła na bok. Zabita kobieta okazała się Marjanną Gicel zam. w Łodzi przy ul. Zamenhofa 29, która przed tygodniem przyjechała z Łodzi do Zduńskiej Woli do swego wuja.
Szofer podobno był "podgazowany”. Z zawodu jest szewcem. Legitymację na prawo jazdy otrzymał dopiero przed 2-ma tygod.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz