Źródło inwentarza:
Akta notariusza Jana Strachowskiego z roku 1815. (Archiwum Państwowe w Łodzi, oddział w Sieradzu)
Tekst z oryginalnego inwentarza przepisał Piotr Tameczka.
Czartki Małe i Wielkie na mapie Gilly'ego z roku 1793
Szóstego
stycznia 1815 roku umiera Walerian Czartkowski dziedzic połowy wsi
Czartek Wielkich i Małych.
Dnia jedenastego kwietnia 1815 roku
pisarz aktowy powiatu wartskiego Jan Strachowski wraz z potrzebnymi
mu świadkami Janem Brąszkiewiczem i Ludwikiem Romanowskim,
mieszkańcami miasta Warty, przybył do wsi Czartek Wielkich na
wezwanie Konstancji z Wolskich Czartkowskiej dziedziczki połowy wsi
Czartek Wielkich i Małych, wdowy po Walerianie Czartkowskim.
Konstancja Czartkowska zamieszkiwała w
owym czasie wraz ze swoim nieletnim synem Wincentym liczącym sobie wówczas
13 lat, jedynym sukcesorem po zmarłym ojcu, we dworze w Czartkach
Wielkich.
W tym dniu przybyli również do
Czartek Wielkich ustanowieni testamentem urzędowym opiekunowie
niedoletniego Wincentego: Alojzy Czartkowski mieszkający w sąsiednim
Krąkowie oraz Erazm Osiński mieszkający w Czartkach Wielkich.
Trzeci z ustanowionych opiekunów, podprefekt powiatu Wartskiego
Wincenty Czartkowski nie stawił się na wezwanie w tym dniu z powodu
pełnionych przez niego obowiązków.
Oprócz opiekunów przed notariuszem
stawili się równiez biegli w osobach Józefa Rudnickiego, posesora
wsi Czartek Małych, Wojciecha Grzegożewskiego i Wojciecha Michalaka
gospodarzy z wsi Czartek Wielkich potrzebni do oszacowania sprzętów.
Notariusz przystąpił do spisania
wszystkich pozostałości po zmarłym Walerianie Czartkowskim.
Sporządzony inwentarz obejmował majątek ruchomy i nieruchomy.
Opis stanu dóbr wsi Czartek
Wielkich i Małych.
Dwór, do którego wchodząc z
mielcucha przerobiony pod snopkami, przed tymże bruk z kamieni,
drzwi z przodu sieni ordynaryine na zawiasach i hakach żelaznych z
klamką i zaporą drewnianą, wchod zaś do tegoż dworku iest sień,
po lewej stronie iest izba z alkierzem mieszkalna z drzwiami
ordynaryinemi na zawiasach z hakami żelaznemi ordynaryinemi u
których pierwszych zaś schodów klamka żelazna z rękoieścią do
przyciągania, u drugich alkierzowych wrzecądz i szkobel, okna dwa w
tafelki małe, w niektórych mieyscach wybite, podłoga z tarcic
ułożona popsuta i pułap w alkierzu podłogi niemasz, piec
ordynaryiny z kamienia stawiany, dwa pokoie grzeiący nadpsuty, komin
ordynaryiną robotą z sabatnikiem w piecu, na drugiey stronie izby
wielkiey iest komora do schowania z drzwiami ordynaryinemi na
zawiasach z wrzecądzem i szkoblemi, suffit z tarcic ciosanych
ułożony, wchod na górę wyrznięty, na którą górę po drabce
się wchodzi, z tey komory wychodne drzwi ordynaryine na zawiasach i
hakach żelaznych, na zaporę drewnianą zamykane na przeciw pokoiu
izba czeladnia z drzwiami ordynaryinemi na zawiasach i hakach
żelaznych z dwiema haczykami z klamką drewnianą, w którey izbie
iest okno iedno iuż wypotłukane mieyscami, drugie okienko wyrznięte
do rynny od studni pochodzące, podłogi niemasz, pułap z tarcic
ułożony w środku kuchenka z przeforsztą, komin od dołu z
brenomurami, a ku górze w stożyny dany i wylepiany, ten dworek
ieszcze iest nienaygorszy.
Zatym dworkiem iest karmiczek lecz
zdezelowany, daley spichrz o dwóch kontygnacyach z różnemi
przystawionemi chlewikami z przodku i z tyłu, do którego nasypanie
wierzchne wchodzi się po drabce. Drzwi ordynaryine na zawiasach i
hakach z wrzecądzem i szkoblem u dołu takowe same z wrzecądzem i
szkoblami zawiasami i hakami, ten spichrz wraz z przybudowanemi
chlewikami żadney reperacyi niewart, gdyż drzewo zupełnie
spruchniałe. Daley są obory i staynia łącznie postawione, z
którey mogłby nie co drzewa wybrać, lecz ta zupełnego postawienia
potrzebuie, gdyż się iuż obala, wiak nayprędszym czasie,. Daley
stodoły o dwóch boiowiskach z wrotami podwoynemi, uktórych
wrzecądze i szkoble do zamykania, a na tyle mieczyki drewniane. Ta
stodoła zupełnie nowego przestawienia potrzebiue, gdyż przyciesi
pogniły, ściany poprężone i obalaia się w dachu kozły
pozatumowane(?), ku części drugiey iest suszarnia z drzewa
kostkowego postawiona pod snopkami w złym w cale mieyscu, która
przypadkiem ognia grozi. Drzwi do tey są z wrzecądzem i szkoblem na
zawiasach i hakach żelaznych i ieszcze nienaygorsza, płoty na okuł
podwórza i sadu należącego do części tey, częścią z żerdzi
łupanych a częścią ciosanych iest ogrodzone. Ogród za tym
dworkiem mieszkalnym iest dość spory na warzywo. Wysiewu ani
sprzętu siana niepodaie Wna pozostała wdowa, gdyż nie wie.
Opis Budynków i ich powinności.
1. Pułrolnik Marcin Grzegożewski ma
chałupę zupełnie złą, stodołe dobrą, oborę niezłą. Bydła
rogatego pańskiego ma troie, wołów parę i krowę iednę, co miał
cztery woły, para z tych przez publiczną karystyą zdechły mu, wóz
ma pański, pług z żelaztwem, kozę, sierp, świnię iednę pańską,
robi w tydzień dni sześć ręczno, a gdy oruie zadni dwa wyoruie
lasek siedm, tłuk robi dni cztery, do oziminy dwie i do jarzyny
dwie, kądziel oprząda sztukę iednę, jay daie mendel ieden,
kapłunów dwa, do kapusty obierania, siekania, sadzenia, sadzy
wycierania, stróży strzeżenia i trzody pasienia darmo chodzi,
siekierę pańską ma i zasiew tak oziminny i jarzynny.
2. Pułrolnik był Franciszek Matczak
Strzelczyk, ten umarł. Dwór posiewa role jego i sprząta i kominowe
opłaca skarbowi złpolskich 6.
Zagrodnicy z Czartek Wielkich.
1.Wojciech Grzegorzewski ma chałupę
niezłą, stodołę dobrą, oborkę dobrą, zasiew ma pański tak
oziminny jako i jary. W tydzień robi dni trzy dworowi ręczno a gdy
orze każdy dzień wyoruie lasek trzy i puł, tłuki odrabia tak i
pułrolnik cztery, do trzody paszenia, kapusty sadzenia siekania i
obierania, podsiewania zboża, lnu moczenia i rozstawiania darmo
chodzi. Czynszyku daie dworowi jay mendel jeden, kapłuna jednego,
kominowego opłaca złtp: 4 gro 15, ma siekierę pańską, kosę
trawną i sierp, pług z żelastwem i wołów parę i świnię i wóz.
2. Piotr Sobczak ma chałupę zupełnie
zdezelowaną i oborkę złą, stodołę nienaygorszą, miał parę
wołów pańskich, lecz zniszczonego przez podwody za talarów 11cie
sprzedać musiał, krowę, świnię ma pańską, robi toż samo co i
pierwszy, i te same powinności i daninę daie. Zasiew ten sam ma co
i pierwszy i resztę wszystko.
Komornicy
1. Mateusz Strzelczyk ma chałupę
pułrolniczą potrzebuiącą reperacyi, stodołę i oborę
zruynowaną, inwentarza pańskiego nie ma, kopiznę z pola tylko
bierze, robi dni trzy w tydzień ręczno, tłuk robi cztery i
darmochy za koleią odbywa tak iak zagrodnik zasianego żyta ma na
pańskiey roli swym ziarnem. Składków pięć.
2. Antoni Balcerzak kowal ma chałupę
złą, chlewa ani obory ani stodoły niema niemniey inwentarza
pańskiego kopiznę tylko bierze z pola, żyta zagonów sześć,
które sobie wybiera w polu pańskim, jarzyny składów dwa, robi dni
12cie w żniwa i pańską robotę w kuźni stara zato, a od nowey
zapłatę bierze.
Gościniec na trakcie należący do
Czartek Wielkich zdezelowany o dwóch izdebkach z wystawą snopkami
poszyty na którym zły, do którego wchodząc po prawey stronie iest
izba, w którey utrzymuie szynk pański Wojciech Strzelczyk podług
ugody, do którey karczmy wchodząc drzwi ordynaryine na biegunach z
haczykiem żelaznym i klamką drewnianą. Okna dwa w kafelki małe
potłuczone drugie drzwi ordynaryine do alkierza, w którym w tyle
ściana zupełnie spruchniała, z okienkiem małym w szyby trzy, piec
i kominek z gliny ulepione, pułapy z tarcic, podłogi niemasz,
bierze kopiznę z pola żyta mendeli 4ry jęczmienia składów dwa,
owsa skład ieden, tatarki ieden, grochu dwa składy, zagonów na
pańskim gnoiu trzy zoranych na perki, na lew zagonów dwa, na
brukiew zagon ieden, na kapuste zagonów trzy, na co gnóy swóy od
inwentarz daie wywozić, zato dni 12cie w żniwa, w tym gościeńcu
znayduie się po lewey stronie izba pusta, bez okna, do którey drzwi
na biegunach w którey bydło znayduie się Józefa Rogaskiego
zamieszkuiącego w tymże gościeńcu w tylney izbie, do którey
drzwi ordynaryine na biegunach, piec i komin z gliny ulepione, złe.
Okno iedno, ściany na tych izdebkach są dobre, sufity z tarcic,
komin wielki z gliny ulepiony nienadmurowany, oborka dobra do
gościeńca snopkami pokryta, studnia z drzewa łupanego z kosiurem
obcembrowana. Ten gościniec tak w poszyciu jako ścianach niemniey
nadmurowaniu komina reperacyi potrzebuiący.
Czartki Małe
Dwór do którego wchodząc iest ganek
pod szkudłami złemi ztemi częścią snopkami poszyty, bruk przed
tymże gankiem z kamieni, drzwi do tegoż ganku z hakami na zawiasach
ordynaryine klamką i zapora drewnianą. Wchodząc do dworu iest
sień, po lewey stronie iest izba z alkierzem mięszkalna, w którey
sufit z tarcic i podłoga ułożona, piec z kachli biały dwa pokoie
grzeiący, iuż zdezelowany. Okien w tey izbie z alkierzem iest 4,
lecz w niektórych oknach szyby powybiiane, w tyle lamusek
przystawiony bez żadnego okna, snopkami pokryty. W środku kuchenka,
na przeciw izba czeladnia wraz z komorą, u którey drzwi wychodne na
podwórze, na wrzecądz i szkobel z podwórza zamykaiące się. W
izbie czeladney iest okien dwa powytłukanych, piec prosty z cegły
ordynaryiną robotą i komin. W czeladniey izbie pokoiu nie masz.
Pułap z tarcic ułożony zły, ten dworek tak w kominach iako
ścianach niemniey przyciesiach znaczney reperacyi potrzebuie, gdyż
niebezpieczeństwem ognia grozi i ściany w kuchni obalaią się.
Drzwi w całym zamięszkaniu tym na hakach żelaznych z wrzecądzami
i haczykami.
Stodoły 2, każda o iednym klepisku z
drzewa rzniętego, u których wrota są tylne złe, z przodu nie
naygorsze, na wrzecądze i szkoble zamykaiące się. Te stodoły są
nienaygorsze, lecz przyciesi podwleczenia? potrzebuiące. Za temi
stodołami iest chlewików cztery postawionych z drzewa starego nie
dawno, te są dobre, drzwi u tych na biegunach drewnianych i na kołki
zapieraiące się. Za temi kurnikami iest obora z drzewa rzniętego i
ciosanego stawiana z drzwiami na biegunach, ta zupełnie nowego
przestawienia potrzebuie gdyż iuż zastrzałami podparta. Za temi
oborami iest zrąb postawiony na staynią przez teraźnieyszą
pozostałą wdowę wielmożną Czartkowską, na którym dachu
niemasz. To całkie zabudowanie częścią żerdziami ciosanemi,
częścią ociesywanemi iest ogrodzone lecz złe.
Włościanie w Czartkach Małych
Zagrodnicy
1. Mateusz Frątczak ma chałupę dobrą
dwoiaki, stodołę dobrą, oborę dobrą, pańskiego bydła miał
parę wołów, lecz ieden zdechł przez podwody nieustanne, ma tylko
iednę krowę, wołu iednego, wóz pług z żelastwem, kosę sierp,
radło, robi w tydzień dni trzy a w żniwa iak się zacznie żniwo
dopokąd się nieukończy dzień czwarty, kiedy orze wyoruie za dzień
puł czwartey laski, przędzie kądzieli puł sztuki, na wielkanoc
daie mendel iay, kapłuna, do sadzenia kapusty siekania, wieczorem,
lnu moczenia, wywłoczenia z wody, podsiewania zboża do młyna, sadz
wycierania, drew rąbania na Święta Wielkie darmo chodzi, zasiew ma
pański tak oziminy iako jary.
2. Kazimierz Janiak ma chałupę złą,
stodołę złą, oborę dobrą, bydła pańskiego ma troie, dwa woły
i iednę krowę, resztę to ma co i pierszy i te same powinności
odbywa.
Komornicy Kontraktowi
1.Wojciech Jeziorski robi dni trzy w
tydzień ręczno niema nic pańskiego, ma posiedzenie tylko wraz z
rataiem, chałupę dobrą.
2. Wojciech Rogaski ma chałupę dobrą
robi ręczno w tydzień trzy dni, a czwarty dzień tłuki w żniwa,
nie ma inwentarza pańskiego, rolą nadaną ma przez niegdy
Wielmożnego Czartkowskiego na Czartkach Wielkich, darmochy odrabia
takowe do kapusty siekania obierania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz