-->

wtorek, 14 maja 2013

Szydłów

Zajączkowski:
Szydłów -pow. łódzki
800-950 gr. pierśc. w dolinie Neru, przy drodze z Szydłowa do Jerwonic. Informacja z Muzeum Archeologicznego w Łodzi.
1) 1398 PKŁ I, 5553: Szidlouicze - Mathias de S. 2) 1399 PKŁ II, 6241: Szidlow -Mathyas de S.
3) XVI w. Ł. II, 379-380: Schydlovo - villa, par. Kazimierz, dek. szczawiński, arch. łęczycki. 4) 1576 P. 64: Sidlov - wł. szl., par. jw., pow. i woj. łęczyckie. 5) XIX w. SG XII, 95: Szydłów - folw. i os. mł. nad Nerem, par. jw., gm. Puczniew, pow. łódzki. 

Czajkowski 1783-84 r.
Szydłow, parafia kazimierz, dekanat łęczycki, diecezja gnieźnieńska, województwo łęczyckie, powiat łęczycki, własność: (Michał) Radoszewski (kasztelan brzeźiński).

Tabella miast, wsi, osad Królestwa Polskiego 1827 r.
Szydłów, województwo Mazowieckie, obwód Łęczycki, powiat Zgierski, parafia Kazimierz, własność prywatna. Ilość domów 23, ludność 185, odległość od miasta obwodowego 9.

Słownik Geograficzny:  
Szydłów,  wś, fol. i os. młyn. nad rz. Ner, pow. łódzki, gm. Puczniew, par. Kazimierz, odl. 21 w. od Łodzi. Wś ma 23 dm., 255 mk.; fol. 10 dm., 28 mk.; młyn 1 dm., 7 mk. Na folwarku gorzelnia (1875 r.), pokłady torfu. W 1827 r. było 23 dm., 185 mk. W r. 1875 folw. Sz. rozl. mr. 1249: gr. or. i ogr. mr. 434, łąk mr. 76, pastw. mr. 26, lasu mr. 618, nieuż. mr. 95; bud. mur. 11, z drzewa 9; płodozm. 4 i 12-pol., las nieurządzony. Wś Sz. os. 26, mr. 207; wś Franciszków os. 7, mr. 52. Na początku XVI w. dziesięcinę z łanów dwor. pobiera pleb. w Kazimierzu, kmiecie zaś dają mu tylko kolędę (Łaski, L. B., II, 380). Według reg. pobor. z r. 1576 w części Katarzyny, wdowy po Jarosławie Szydłowskim, było 31 łan., 2 zagr., pół młyna, 9 osad. W części Andrzeja Kwiatkowskiego 31 łan., 2 zagr., karczma, pół młyna (Pawiń., Wielk., II, 64).

Spis 1925:
Szydłów, wś i folw., pow. łódzki, gm. Puczniew. Budynki z przeznaczeniem mieszkalne wś 36, folw. 2. Ludność ogółem: wś 295, folw. 26. Mężczyzn wś 149, folw. 7, kobiet wś 146, folw. 19. Ludność wyznania rzymsko-katolickiego wś 295, folw. 24, prawosławnego folw. 2. Podało narodowość: polską wś 295, folw. 26.

Wikipedia:
Szydłów-wieś w Polsce położona w województwie łódzkim, w powiecie pabianickim, w gminie Lutomiersk. Miejscowość położona jest na Wysoczyźnie Łaskiej. W latach 1975-1998 miejscowość należała administracyjnie do województwa sieradzkiego. Jest tutaj grodzisko stożkowate, częściowo rozwiezione, na łąkach na lewym brzegu Neru, tuż koło mostu. W wyniku badań archeologicznych prowadzonych przez T. Poklewskiego uzyskano materiały pozwalające na datowanie grodziska na VIII - IX wiek. W Szydłowie zachował się park podworski z XIX wieku. Wieś jest położona nad rzeką Ner, w odległości ok. 8 km od Lutomierska. W miejscowości znajduje się szkoła podstawowa im. Adama Mickiewicza, kaplica rzymskokatolicka św. Krzysztofa, ośrodek zdrowia oraz Ochotnicza Straż Pożarna. Według rejestru zabytków KOBiDZ na listę zabytków wpisany jest obiekt: park, nr rej.: 6 z 20.08.1977. Szkoła Podstawowa im. A. Mickiewicza Widok z mostu na rzece Ner Kaplica rzymskokatolicka św. Krzysztofa

1992 r.

Akta metrykalne (Parafia Małyń) 1762

Szydłów
1762 3-go kwietnia ochrzciłem z judaizmu szczerze Józefa Konstantego lat 30. Rodzicami chrzestnymi byli Jaśnie Wielmożny Michał Radoszewski starosta szadkowski i Konstancja z Gosławskich Radoszewska, małżeństwo.
 
Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1826 nr 32

OBWIESZCZENIE.
Sąd Policyi Prostey Powiatu Szadkowskiego.
Zawiadomia Szanowną Publiczność, że na dniu wczorayszym między wsią Jerwonicami a Szydłowem w boru ludziom podeyrzanym, z których poznanym był Star. Mosiek Jamnik vel Jakubowicz, dawniey w transporcie do Piotrkowa zbiegły, teraz znowu kradzieżą trudniący się, odebraną została klacz siwa bez odmiany, lat ośm maiąca, z Naszyynikiem Leycami i Szlą, oraz wozem bosym Leterkami i pułkoszkiem, i oddana pod dozór Policyi tuteyszey. — Ktoby się mienił bydź Właścicielem tych rzeczy, zechce z dowodami własności ich wykazuiącemi w przeciągu czterech tygodni do Sądu tuteyszego po odzyskanie zgłosić się —inaczey effekta pomienione na dobro Skarbu spieniężonemi zostaną.
Szadek dnia 21. Lipca 1826 roku.
Hałaczkiewicz, Podsędek. 

Gazeta Warszawska 1826 nr 176

Przez śmierć ś. p. Stanisława Cieleckiego, Dziedzica Dóbr Szydłowa i Charbice, w Powiecie Zgierskim, Województwie Mazowieckiem sytuowanych, w dniu 24 Kwietnia 1825 r. i syna iego Adama Cieleckiego w dniu 24 Listopada tegoż roku nastąpioną, otworzył się po tychże spadek; na skutek więc Prawa Seymowego o hypotekach z roku 1818 Art: 127 celem przepisania tytułu własności powyższych Dóbr, na imie ich Sukcessorów, naznacza się ostatecznie termin w dniu 22 Czerwca 1827 roku o godzinie 10tey zrana w Kancellaryi Hypoteczney Woiewództwa Mazowieckiego przed podpisanym Rejantem. — W Warszawie dnia 20 Czerwca 1826 roku. (podpisano) Walenty Skorochod Maliewski,
N. P. K. P. B. K. H. W. M.


Gazeta Rolnicza, Przemysłowa i Handlowa 1858 nr 9

(...) Nie wątpię aby i siew wiosenny nie miałby być z dobrym skutkiem, ale to głównie zależy od stanu powietrza, mamy bowiem wiosnę i lato wilgotne, wówczas zasiew brzeziny jest pewien, przy siewie wiosennym siałbym nasienie brzozowe w tatarce. W roku zeszłym gdym jeszcze dobra Szydłowskie nad Nerem w Łęczyckiem administrował, zasiałem na wiosnę w Lupinusie na piasku nasienie brzozowe nad drogą na prawo jadąc z Szydłowa do Charbic, a że w roku zeszłym bardzo wielką suszę mieliśmy, wątpię aby brzezina ta powschodziła. Pan C. zapewne bliski sąsiad Szydłowa, mieszkając w pobliżu rzeki Neru, raczy się o skuutku siania tej brzeziny na miejscu przekonać, a jeżeli prosić wolno, mnie łaskawie powiadomi o rezultacie. Wyprowadziwszy się bowiem o mil kilkadziesiąt od Szydłowa nie mam żadnej o tym siewie wiadomości. (...)

Gazeta Rządowa Królestwa Polskiego 1860 nr 153

(N. D. 3410) Sąd Policyi Poprawczej Wydziału Łęczyckiego.
Zapozywa Petronellę Olejnikówne, lat 25 liczącą, katoliczkę, rodem z Szydłowa w m. Lutomiersku zamieszkałą, ze służby utrzymującą się, obecnie z pobytu niewiadomą, aby do posłuchania wyroku do Sądu tutejszego w dniach 30 od daty niniejszego zapozwu zgłosiła się, lub o teraźniejszym swym zamieszkaniu doniosła, gdyż wrazie przeciwnym stosownie do prawa postąpionem będzie. Łęczyca dnia 18 (30) Czerwca 1860 r.
Sędzia Prezydujący,
Assesor Kollegialny, M. Grabowski.

Dziennik Warszawski 1870 nr 143

(Kronika pożarów). Podług otrzymanych z 10 gubernij kraju tutejszego wiadomości, w pierwszej połowie maja r. b. miały miejsce znaczniejsze pożary w następujących miejscach:
3) W gubernji petrokowskiej: w dniu 9 (21) maja w dobrach Szydłów (w pow. łodzińskim) spalił się browar i gorzelnia; strata wynosi rs. 4,393.

Tydzień Piotrkowski 1874 nr. 12

W Szydłowie pod Lutomierskiem są do sprzedania:
Z zarodowej owczarni: dwuletnie tryki i 110 maciór zdatnych do chowu różnego wieku.
Z folwarcznych cienko-wełnistych maciór 150 w trzeciej części dwuletnie reszta 3 i 4 letnich.— 115 skopów dwuletnich.
Maciórki i skopy do odebrania po strzyży, tryki w każdym czasie.

Kurjer Warszawski 1874 nr 180

Wiadomości miejscowe.
= Nie jednokrotnie zwracaliśmy uwagę na wyjątkową ważność Wystawy rolniczej mającej się odbyć w mieście naszem w połowie przyszłego miesiąca. Dziś idzie nam o przekonanie ogółu publiczności, iż wystawa ta będzie nietylko ważną, ale i świetną.
Ponieważ zaś żadne najlogiczniejsze wywody tak nie przekonywają jak fakta, postanowiliśmy przeto zamieścić w piśmie naszem listę wszystkich wystawców, którzy w czasie właściwym złożyli deklaracje, iż pragną w niej uczestniczyć Poważną tę listę zdołamy pomieścić zaledwie w kilku numerach Kurjera. Czytelnicy spotkają tam nazwiska najznakomitszych obywateli i producentów nietylko z Królestwa ale z Cesarstwa i zagranicznych, którzy chociaż niedopuszczeni do nagród, postanowili wszakże wziąć udział w Wystawie.
Lista wystawców, którzy nadeszlą okazy na Wystawę Rolniczą w Warszawie, we wrześniu r. b
Cielecki Pelagjusz z Naramnicza: tryki i maciory.
Czarnowski Artur z Mirosławic: buchajki, krowy, jałowice.
Jarociński Karol z Zadzima: tryki.
Łubieński Józef z Starzenic: klacze.
Mielęcki Roman z Szydłowa: tryki, maciory.
Morzycki B. z Ruszkowa: tryki, maciory.

(Dalszy ciąg nastąpi).  

Tydzień Piotrkowski 1886 nr. 43

Na licytacyi publicznej w miejscowym sądzie okręgowym, dobra Szydłów (powiat łódzki) obejmujące 41 włók 19 mórg, nabyła p. Anna Szajbler za 15001 rs!..

Kaliszanin 1886 nr. 90

= W Korrespondencji z Warszawy do „Kraju" czytamy co następuje: W dziennikach tutejszych ukazała się niedawno następująca lakoniczna wiadomość; „Na licytacji w sądzie okręgowym piotrkowskim sprzedane zostały dobra Szydłów pod Łodzią, obejmujące 41 włók, za.. 15,001 rs.; nabywcą jest p. Anna Szajbler." Wprawdzie mamy tak zwane przesilenie, lecz bądź co bądź nie doszliśmy jeszcze do tego, ażeby, choćby nawet pod przymusem prawnym, sprzedawać włókę ziemi za 366 rs.; powyższy więc wypadek naturalnie szeroko jest tu komentowany. I nie bez słusznej podstawy, bo oto rzecz wkrótce się wyjaśniła: dobra Szydłów, należące do szanowanego obywatela p. Miel... wartości co najmniej 420,000 rs., wystawił na sprzedaż p. Herbst, jedna z największych potęg łódzkich, skoligacony z jeszcze potężniejszą firmą spadkobierców „króla bawełnianego", a to za 3500 rs., jaka dobra te na rzecz Szajblerów obciążała. Taki postępek poruszył całe obywatelstwo gub. piotrkowskiej. ponieważ zaś od firmy Szajblerów można wymagać większego poczucia obowiązków społecznych, niż od pierwszego lepszego spekulanta i z uwagi, że przy kupnie Szydłowa p. Herbst umawiał się z pierwszym wierzycielem o zredukowanie jego należności do 50%, a zawarłszy z nim ugodę, nabył następnie majątek za 1 rs. gotówką (sic!), wreszcie ponieważ ogólnie znany był w okolicy stosunek między właścicielem p. M. a nieboszczykiem Szajblerem, przeto ziemianie piotrkowscy w przeświadczeniu o słuszności podjętej sprawy, wydelegowali pośród siebie do p. Herbstza generalnego pełnomocnika firmy, pp. Romockiego, Skórzewskiego, Rodryga hr. Potockiego, Edmunda Dobrzańskiego i Wężyka, ażeby ci w imieniu obywatelstwa gubernji wyrazili mu ubolewanie nad dokonanym faktem i życzenie naprawy tegoż.
Nie podnosilibyśmy wcale tego przykrego zajścia, gdyby nie okoliczność, że delegacja dotąd nic nie wskórała, pomimo, że p. H. przyrzekł dać jej odpowiedź jeszcze przed dwoma tygodniami. Wiadomość tę podajemy dla ścisłości sprawozdawczej, składając całą odpowiedzialność za prawdziwość szczegółów na korespondenta. Nadto nie wątpimy, że interesowani ze swej strony rzecz objektywnie wyjaśnią.

Tydzień Piotrkowski 1888 nr. 15

Ospa. We wsi Szydłów, w gminie Puczniew powiatu łódzkiego, pokazała się ospa. Lekarz powiatowy dr. Wieliczko przedsięwziął na miejscu środki zaradcze w celu przeszkodzenia szerzenia się tej zaraźliwej choroby.
 Dziennik Łódzki 1888 nr. 74

Ospa. We wsi Szydłów, w gminie Puczniew powiatu łódzkiego, pokazała się ospa. Lekarz powiatowy dr. Wieliczko przedsięwziął na miejscu środki zaradcze w celu przeszkodzenia szerzeniu się tej zaraźliwej choroby. Duchowieństwo okoliczne w pierwszy dzień świąt ostrzeże lud przed grożącem niebezpieczeństwem.

  Dziennik Łódzki 1889 nr. 261

Właściciele dóbr Szydłów w powiecie łódzkim, jako wynagrodzonie za prawo użytkowania z pastwisk i lasu na 14 włókach wycinków poleśnych, oddają włościanom wsi: Szydłów, Charbice-Górne i Franciszków, za każdą sztukę bydła po 3 morgi ziemi. Skutkiem tego układu, włościanie powyższych wsi dostaną 535 morgów ziemi t. j. blisko 18 włók, w tym: gruntu ornego 134 morgi, łąk 123, wycinków poleśnych 230, pastwisk i wygonów 48.

Dziennik Łódzki 1890 nr. 227

W dniu 2 b. m., we wsi Szydłów, gminy Puczniew, zapaliła się stodoła należąca do włościanina Antoniego Bartczaka, ubezpieczona na rs. 30; stąd ogień przeniósł się na stodołę S-ców Adama Piesiakowskiego. ubezpieczoną na sumę rs. 60, a następnie na nieubezpieczoną stodołę należącą do majątku Szydłów. We wszystkich tych stodołach znajdowało się zboże, które poszło z dymem. Strat poniósł Bartczak rs. 400, Piesiakowscy rs. 200. a dwaj współdzierżawcy stodoły tych ostatnich rs. 300. Jako przyczynę pożaru podają podpalenie. Winnego jednak nie wykryto.

Zorza 1892 nr 34

Parcelują się obecnie w powiecie łódzkim majątki: Szydłów, w gminie Puczniew, własność p. Anny Szajbler; Jagodnica Złotna, w gminie Rąbień, własność byłego rejenta Danielewicza; Jermonice, w gminie Puczniew, własność p. Jana Wężyka; Piaskowice, w gminie Paćmierz, własność p. Dzierżanowskiego; Kontrowers, w gminie Nakielnica, własność p. Bretsznajdra; Kruszew, w gminie Żeromin, własność p. Gorczyńskiego. W powiecie łaskim parcelują się: folwark Łopatki, w gminie Łask, własność p. Pruskiego, oraz Wola Wiązowa, własność p. Prądzyńskiego; z tej ostatniej rozparcelowano już folwarki Wincentów i Bolesławów, a obecnie parceluje się Stanisławów.


Rozwój 1899 nr 32

Wściekły pies. We wsi Szydłowie, gminy Puczniew w powiecie łódzkim, pies wściekły pokąsał nauczyciela miejscowej szkoły gminnej Penkale i uczące się dzieci: Wojciecha Nowaka, Józefa Kociembę i Irenę Nazdrowicz.

Psa zabito i po skonstatowaniu przez weterynarza okręgu łódzkiego p. Dreckiego wścieklizny pokąsanych odesłano do lecznicy doktora Palmirskiego w Warszawie.

Goniec Łódzki 1900 nr 103

Kupno majątku. Majątek Szydłów w naszej okolicy nabył od poprzedniego właściciela pana Fiszera, właściciel domu w Warszawie p. Podlodowski, płacąc po 4 tyś. rub. za włókę.

Goniec Łódzki 1902 nr 115

Dzieciobójstwo. Donoszą nam, iż we wsi Szydłów, gminy Puczniew powiatu łódzkiego służąca u Teodora Thieme powiła w oborze dziecko, które wrzuciła do rzeki Ner. Występną matkę aresztowano i osadzono w więzieniu.

Goniec Łódzki 1902 nr 263

Koniokradztwo. We wsi Szydłów gm. Puczniew włościanowi, Szczepanowi Dzikowskiemu wyprowadzono konia ze stajni —Tamże ze stajni włościanina, Franciszka Nowaka uprowadzono parę koni.

Gazeta Kaliska 1904 nr 339

Z powiatu sieradzkiego donoszą „Gońcowi Porannemu" o kradzieżach, popełnionych po dworach obywatelskich. Przed kilku tygodniami p. Leśniewskiemu w Chodakach wyprowadzono w nocy ze stajni dwie większej wartości klacze powozowe, a przytem skradziono nowe szory na cztery konie, dery i liberję stangreta, wszystko razem wartości około 1000 rubli. Wkrótce potem pani Sulerzyckiej w Szydłowie skradziono z pod szopy wóz kowany i uprząż na parę koni, które wyprowadzono ze stajni tamtejszemu włościaninowi. Szczęśliwym trafem jeden z koni w półszorku zbiegł złodziejom i rano wrócił do domu.


Rozwój 1909 nr 9


Uchwały gminne. Na odbytem w tych dniach zebraniu gminnem w gminie Puczniew, włościanie uchwalili obłożyć podatkiem na utrzymanie szkół początkowych w Puczniewie i Szydłowcu—wszystkich dzierżawców osad młyńskich i właścicieli sklepów. Stosownie do tej uchwały pierwsi mają płacić po 1 rb., drudzy zaś po 50 kop. rocznie.

Rozwój 1910 nr 186

Kradzież w okolicy. We wsi Szydłów, w pow. sieradzkim, p. Władysławowi Wężykowi skradziono ze stajni trzy konie, wartości 500 rb.


Rozwój 1912 nr 39

Zebrania gminne. W ostatnich czasach w kilku gminach odbyły się zebrania gromadzkie. (...)
W Bełdowie, na zebraniu gminnem uchwalono zebrać składkę: na urząd gminny 1171 rb. 16 kop,; na utrzymanie szkół początkowych; W Adamowie — 227 rb. 98 kop., w Bełdowie — 227 rb. 91 kop., w Dzierżanowie —: 229 rb. 85 kop. i w Saninach 227 rb. 91 kop.
W gminie Puczniew pozycyc uchwalono: ze składek gminnych na urząd gminny 1,465 rb., na szkołę — 1,070 rb.

Na zebraniu tem poruszono sprawę przeniesienia szkoły początkowej ze wsi Szydłowca do Madajów, na co większość zebranych nie zgodziła się twierdząc, że Szydłowiec jest miejscem odpowiedniejszym dla szkoły. Jednocześnie podniesiono wydatki na opał szkoły z 75 do 96 rb.


Rozwój 1912 nr 92


Krwawy napad koniokradów. W nocy z piątku na sobotę włościanin wsi Szydłów, gm. Puczniew, pow. łódzkiego, Mateusz Mróz, posłyszał podejrzane szmery, dochodzące go ze stajni. Obawiając się o swoje konie, M. wraz z synem Stanisławem wyszli na podwórze, gdzie zobaczyli trzech rabusiów, uprowadzających już ze stajni konie, M. z synem rzucili się do rabusiów, chcąc ich przytrzymać, lecz ci dobyli rewolwerów i zaczęli strzelać, raniąc ojca w prawą nogę a syna w lewą, poczem bezkarnie zbiegli. Zawiadomiona o wypadku straż ziemska zajęła się odszukaniem rabusiów.

Dziennik Urzędowy dla Obwodu Administracyjnego Cesarsko-Niemieckiego Prezydjum Policji w Łodzi 1918 nr 87

Obwieszczenie.

Gospodarz wiejski Józef Mróz we wsi Szydłów, gminy Puczniew, został wybrany na sołtysa, zaś gospodarz wiejski Walenty Juraszczyk we wsi Szydłów, gminy Puczniew, na podsołtysa tejże wsi, które to wybory zastały przezemnie zatwierdzone.


Dziennik Urzędowy dla Obwodu Administracyjnego Cesarsko-Niemieckiego Prezydjum Policji w Łodzi 1918 nr 120

Obwieszczenie.
Gospodarz wiejski Blazej Michalski w Szydłowie, gminy Puczniew, został wybrany na wójta, zaś gospodarz wiejski Andrzej Kubik w Puczniewie, gminy Puczniew, na podwójta gminy Puczniew, które to wybory zostały przezemnie zatwierdzone.
Łódź, dnia 1 września 1918 r.
Cesarsko-Niemiecki Prezydent Policji
w. zast. Harbig.

Obwieszczenia Publiczne 1921 nr 75

Wydział hipoteczny sądu okręgowego w Piotrkowie obwieszcza, że otwarte zostały postępowania spadkowe, po zmarłych:
6) Edmundzie Dzikowskiem, synu Stefana vel Szczepana, współwł. trzech działek gruntu Nr. Nr. 1, 2 i 3, przestrzeni Nr. 1 — 4 dzies. 532 sąż. kw., a Nr. Nr. 2 i 3 po 3 dzies. 2244 sąż., każdy z folwarku Szydłów Nr. III, vel Annówka, lub. Zygmntów, pow. Łódzkiego.
Termin do regulacji powyższego postępowania spadkowego wyznaczony został na d. 31 marca 1922 r., co do punktów Nr. Nr. 1, 4, 5 i 6 w kancelarji wydziału hipotecznego sądu okręgowego w Piotrkowie, zaś co do punktów Nr. Nr. 2 i 3 w kancelarji Feliksa Kokczyńskiego, notarjusza przy tymże wydziale, w którym to dniu osoby interesowane mają się stawić, pod skutkami prekluzji.


Obwieszczenia Publiczne 1921 nr 89

Wydział hipoteczny sądu okręgowego w Piotrkowie obwieszcza, że została otwarte postępowania spadkowe po zmarłych:
15) Annie ze Zdziarskich Urbaniak, córce Kacpra, współwłaśc. działki gruntu Nr. 10, przestrzeni 6 mórg w dobrach Szydłów, pow. Łódzkiego;


Termin do regulacji powyższego postępowania spadkowego wyznaczony został na d. 17 maja 1922 r. co do punktów Nr. Nr. 2, 4, 6, 8, 10, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18 i 19 w kancelarji wydziału hipotecznego sądu okręgowego w Piotrkowie, co do punktu Nr. 1, w kancelarji Seweryna Żarskiego, co do punktów Nr. Nr. 3, 7, 9 i 11 w kancelarji Feliksa Kokczyńskiego, zaś co do punktu Nr. 5 w kancelarji Władysława Piaszczyńskiego — notarjuszy przy tymże wydziale, w którym to dniu osoby interesowane mają się stawić pod skutkami prekluzji.

Łódzki Dziennik Urzędowy 1926 nr 41

Na zasadzie postanowienia Województwa z dnia 14. 9. 1926 r., L. B. P. 4137/3 wciągnięto do rejestru stowarzyszeń i związków Nr. 1347 „Towarzystwo Straży Ogniowej Ochotniczej" w Szydłowie.


Obwieszczenia Publiczne 1928 nr 47

Wydział hipoteczny w m. Łodzi niniejszem obwieszcza, że:
5) zachodnia połowa osady włościańskiej, położonej we wsi Szy­dłowie, gminie Puczniew, star. łódzkiem, oznaczona Nr. 18a, zawierająca ogólnej przestrzeni 5 hektarów 69 arów 14 mtr. kwadratowych, stanowiąca własność Marjana Michalskiego, wywołane zostały do pierwiast­kowych regulacyj hipotek, a mianowicie: nieruchomości wymienione pod pozycjami 1 i 2 na dzień 5 października 1928 roku i nieruchomości, wy­mienione pod pozycjami — 3, 4 i 5 na dzień 12 października 1928 roku.

We wskazanych terminach osoby interesowane osobiście lub przez pełnomocników winny zgłosić swe pretensje, pod skutkami prekluzji.

Obwieszczenia Publiczne 1929 nr 71

Komornik sądu grodzkiego w Łodzi 12-go rewiru, Tomasz Chorzelski, zamieszkały w Łodzi przy ul. Sienkiewicza 67, obwieszcza, że w dniu 12 grudnia 1929 r. od godziny 10 rano, w sali posiedzeń sądu okręgowego w Łodzi przy ul. Żeromskiego 115, odbędzie się sprzedaż z przetargu publicznego hipotecznej nieruchomości ziemskiej, składającej się z folwarku Szydłów, powiatu łódzkiego, rep. hip. Nr. 1372, należącej do Mikołaja Bondaruka.
Wspomniany folwark Szydłów, wydzielony z głównego majątku Szydłowa, położony w gminie Puczniew, powiecie łódzkim, w odległości 25 kilometrów od wojewódzkiego miasta Łodzi, obejmujący przestrzeni 150 morgów, w tem około 50 morgów trzydziestoletniego sosnowego za­gajnika, jest obciążony pożyczką Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego w kwocie 2600 zł. oraz ostrzeżeniami na ogólną sumę 40269 zł. 10 gr. z % % i kosztami.
Na tym folwarku znajdują się następujące zabudowania: a) dom mieszkalny murowany jednopiętrowy — dworek z cementowym gankiem w którym mieści się 15 pokojów, 2 śpiżarnie i kuchnia w stanie bardzo podniszczonym, w części tylko nadającym się do użytku; b) obora drew­niana w stanie kompletnej ruiny, podparta słupami; c) obora murowana w średnim stanie, d) studnia drewniana, e) ustępy drewniane. Obok zabudowań oparkanionych drewnianym sztachetowym płotem znajduje się ogród, w którym rośnie około 400 drzew owocowych.
Ścieśnienia prawa własności, ciężary wieczyste i służebności są wymienione w dziale III wykazu hipotecznego.
Folwark powyższy ma urządzoną księgę hipoteczną w wydziale hi­potecznym przy sądzie okręgowym w Piotrkowie, w zastawie nie znaj­duje się i jest w posiadaniu Mikołaja Bondaruka.
Licytacja tego folwarku w całości wraz z budynkami rozpocznie się od sumy szacunkowej 150.000 złotych.
Zamierzający wziąć udział w licytacji obowiązany złożyć vadium w wysokości 1/10 części sumy szacunkowej, t. j. 1.500 zł.
Warunki licytacyjne tudzież dokumenty odnoszące się do sprzedaży mogą być przejrzane w kancelarji sądu okręgowego w Łodzi, w wydzia­le cywilnym.


Łódzki Dziennik Urzędowy 1930 nr 4

OBWIESZCZENIE.
Komornik Sądu Grodzkiego w Łodzi, XVII rewiru, Alojzy Gałczyński, urzędujący w Łodzi, przy ul. Mielczarskiego Nr. 14,
obwieszcza: że w dniu 4 czerwca 1930 roku, od godz. 10-ej rano, na żądanie Dymitra Zuka, firmy „Zgierska Farbarnia i Apretura Sp. Akc.", Antoniego Witkowskiego, Aleksandra Janowskiego i Adama Wakulewicza, odbędzie się w sali posiedzeń Sądu Okręgowego w Łodzi, przy ul. Żeromskiego Nr. 115, sprzedaż z publicznej licytacji nieruchomego majątku Mikołaja Bondaruka, składającego się z folwarku Szydłów, gm. Puczniew, pow. i woj. łódzkiego.
Nieruchomość ta posiada 150 morgów powierzchni, w tem około 50 morgów trzydziestoletniego sosnowego zagajnika, oraz następujące budynki, szczegółowo wymienione w opisie, sporządzonym w dniu 1 czerwca 1929 r. przez komornika T. Chorzelskiego: 1) jednopiętrowy dom mieszkalny murowany, w stanie podniszczonym i tylko w części nadającym się do użytku, 2) obora drewniana, w lichym stanie, 3) obora murowana z kamienia, w średnim stanie, 4) studnia drewniana i 5) ustępy drewniane. Obok zabudowań znajduje się ogród, w którym rośnie około 400 drzew owocowych.
Powyższa nieruchomość posiada księgę hipoteczną w wydziale hipotecznym w Piotrkowie, zatytułowaną „Folwark Szydłów, powiatu łódzkiego", rep. hip. Nr. 1372, znajduje się w posiadaniu Mikołaja Bondaruka, w zastaw nie jest oddana, obciążona jest pożyczką Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego w kwocie zł. 2,600, ostrzeżeniami hipotecznemi na ogólną kwotę zł. 40,178 gr. 40 z procentami i kosztami oraz długami, na mocy klauzul egzekucyjnych i tytułu wykonawczego złożonemi również do egzekwowania u działającego komornika na kwotę zł, 6,560 gr. 97 z procentami i kosztami, sprzedaną zostanie w całości, licytacja rozpocznie się od ceny szacunkowej zł. 150,000, lecz na zasadzie art. 1182 Ust. Post. Cyw. może być sprzedaną nawet poniżej oszacowania, a zamierzający wziąć udział w licytacji obowiązany jest złożyć vadium w kwocie zł. 15,000.
Akta sprawy licytacyjnej mogą być przejrzane w kancelarji I wydziału cywilnego Sądu Okręgowego w Łodzi.
Komornik: A. Gałczyński.


Obwieszczenia Publiczne 1930 nr 14

Komornik sądu grodzkiego w Łodzi, XVII rewiru, Alojzy Gałczyń­ski, urzędujący w m. Łodzi, przy ulicy Mielczarskiego Nr. 14, obwie­szcza, że w dniu 4 czerwca 1930 roku, od godziny 10 rano, na żądanie Dymitra Żuka, firmy „Zgierska Farbiarnia i Apretura, sp. akc." Antonie­go Witkowskiego, Aleksandra Janowskiego i Adama Wakulewicza, od­będzie się w sali posiedzeń sądu okręgowego w Łodzi, przy ulicy Że­romskiego Nr. 115. sprzedaż z publicznej licytacji nieruchomego majątku Mikołaja Bondaruka, składającego się z folwarku Szydłów, gminy Puczniew, powiatu i woj. łódzkiego.
Nieruchomość ta posiada 150 morgów powierzchni, w tem około 50 morgów 30-letniego sosnowego zagajnika, oraz następujące budynki, szczegółowo wymienione w opisie, sporządzonym w dniu 1 czerwca 1929 roku przez komornika T. Chorzelskiego: 1) jednopiętrowy dom mieszkalny murowany, w stanie podniszczonym i tylko w części nadają­cym się do użytku; 2) obora drewniana, w lichym stanie; 3) obora mu­rowana z kamienia, w średnim stanie; 4) studnia drewniana i 5) ustępy drewniane. Obok zabudowań znajduje się ogród, w którym rośnie około 400 drzew owocowych.
Powyższa nieruchomość posiada księgę hipoteczną w wydziale hi­potecznym w Piotrkowie, zatytułowaną "Folwark Szydłów, powiatu łódzkiego", rep. hip. Nr. 1372, znajduje się w posiadaniu Mikołaja Bondaruka, w zastaw nie jest oddana, obciążona jest pożyczką Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego w kwocie 2.600 zł., ostrzeżeniami hipotecznemi na ogólną kwotę 40.178 zł. 40 gr. z procentami i kosztami oraz długami, na mocy klauzul egzekucyjnych i tytułu wykonawczego, złożonemi również do egzekwowania u działającego komornika na kwotę 6.560 złotych 97 gr. z procentami i kosztami, sprzedana zostanie w całości, licytacja rozpocznie się od ceny szacunkowej 150.000 złotych, lecz, na zasadzie art. 1182 U. P. C., może być sprzedana nawet poniżej oszacowania, a za­mierzający wziąć udział w licytacji obowiązany jest złożyć wadjum w kwocie 15.000 zł.

Akta sprawy licytacyjnej mogą być przejrzane w kancelarji I wydziału cywilnego sądu okręgowego w Łodzi.

Obwieszczenia Publiczne 1930 nr 28

Dyrekcja Główna Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego w War­szawie, na zasadzie artykułów 218 i 219 ustawy Towarzystwa za­wiadamia:
II. Okrąg piotrkowski.
67. Wierzyciela hipotecznego dóbr Folwark Szydłów, powiatu łódzkiego, a mianowicie: Antoniego Dąbrowskiego.
jako mających wpisy hipoteczne, bez obranego miejsca zamieszkania z księgi hipotecznej wiadomego, że dobra poniżej wymienione, na zasadzie artykułu 221 tejże ustawy, obciążone pożyczkami Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego, za zaległe raty będą sprzedawane w kancelarji niżej wymienionych notarjuszów:(...).
Warunki licytacyjne dołączone zostały do odnośnych ksiąg hipotecz­nych i mogą być przejrzane w odpowiednich kancelarjach hipotecznych, lub też w biurze Dyrekcji Głównej Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego w Warszawie.
Vadium licytacyjne winno być złożone w gotowiźnie lub w listach zastawnych Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego licząc po cenie ozna­czonej przez Dyrekcją Główną, wraz z bieżącemi kuponami, oraz z upoważnieniem do sprzedaży rzeczonych listów zastawnych.
W razie niedojścia do skutku sprzedaży dla braku licytantów, druga i ostateczna sprzedaż od zniżonego szacunku odbędzie się bez dalszych nowych zawiadomień, w terminie, jaki Dyrekcja Główna oznaczy i w pis­mach publicznych raz jeden ogłosi.
W razie niedojścia do skutku drugiej sprzedaży z powodu braku li­cytantów — dobra te na zasadzie art. 234 ustawy przechodzą na wła­sność Towarzystwa.
Gdyby w dniu do licytacji wyznaczonym przypadło święto kościelne, lub gdyby w dniu tym czynności w sądzie były zawieszone, sprzedaż od­będzie się w dniu następnym w kancelarj i tego samego notarjusza.  


Łódzki Dziennik Urzędowy 1933 nr 18

ROZPORZĄDZENIE
WOJEWODY ŁÓDZKIEGO
z dnia 19 sierpnia 1933 r. Nr. SA. II. 12/10/33
o podziale obszaru gmin wiejskich powiatu Łódzkiego na gromady.
Po wysłuchaniu opinji rad gminnych i wydziału powiatowego zgodnie z uchwalą Wydziału Wojewódzkiego z dnia 14 sierpnia 1933 r. na podstawie art. 107 ustawy o częściowej zmianie ustroju samorządu terytorjalnego z dnia 23. III. 1933 r. (Dz. U. R. P. Nr. 35, poz. 294) postanawiam co następuje:
§1.
XIII. Obszar gminy wiejskiej Puczniew dzieli się na gromady:
10. Szydłów, obejmującą: Szydłów wieś, Szydłów folw., Zygmuntów wieś, Mikołajewskie kol., Poznańskie kol.
§ 2.
Wykonanie niniejszego rozporządzenia powierza się Staroście Powiatowemu Łódzkiemu.
§ 3.
Rozporządzenie niniejsze wchodzi w życie z dniem ogłoszenia go w Łódzkim Dzienniku Wojewódzkim.
Wojewoda:
w z. (—) A. Potocki
Wicewojewoda.

Obwieszczenia Publiczne 1933 nr 104

Wydział hipoteczny sądu okręgowego w Łodzi, sekcja ziemska, niniejszem obwieszcza, że po niżej wymienionych zmarłych toczą się postępowania spadkowe:
5) Izraelu Poznańskim, zmarłym w Łodzi w dniu 16/29 kwietnia 1900 roku, współwłaścicielu działki gruntu w majątku Szydłów Nr. rep. 139
Termin zamknięcia powyższych postępowań spadkowych wyzna­czony został na dzień 8 kwietnia 1934 r. w tutejszym wydziale hipo­tecznym.

We wskazanym terminie osoby zainteresowane osobiście lub przez pełnomocników winne zgłosić swoje prawa pod skutkami prekluzji.

Obwieszczenia Publiczne 1936 nr 91

Wydział Hipoteczny Sądu Okręgowego w Łodzi, niniejszym obwieszcza, że po niżej wymienionych zmarłych toczą się postępowania spadkowe:
9) Florentynie - Elżbiecie Tim, zmarłej w Szydłowie dnia 15 stycz­nia 1914 r., właścicielce 4-ch działek gruntu nr nr 12, 13, 14 i 15 ogólnej powierzchni 12 dzies. 2108 sąż. kwadr. ureg. w księdze dobra Szydłów nr III vel Annówka - Zygmuntów, pow. łódzkiego, rep. 39-b.
Termin zamknięcia powyższych postępowań spadkowych wyzna­czony został na dzień 20 maja 1937 roku w tutejszym Wydziale Hipo­tecznym.
We wskazanym terminie osoby zainteresowane osobiście lub przez pełnomocników winny zgłosić swoje prawa pod skutkami prekluzji.

 Orędownik 1938 nr. 127

Dzień wolności ptaków"
Łódź, 2. 6. Rok rocznie na wiosnę w majątku Szydłów koło Lutomierska odbywa się „uroczystość", która ze względu na jej charakter „dniem wolności ptaków" nazwać by można. W dniu tym nagromadzone w majątku ptaki, przedtem więzione w ciasnych izbach przedmieść łódzkich, wypuszczane są do okolicznych lasów.
W roku bieżącym "dzień wolności ptaków" odbył się w końcu ubiegłego tygodnia w obecności zarządu Łódzkiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami oraz komitetu pań.
Wzruszającym był moment, wypuszczenia kilkuset ptaków, które osiadłszy na gałęziach drzew prastarego parku, jak gdyby oszołomione z niedowierzaniem rozglądały się dokoła, nie wiedząc, co mają ze sobą począć. Dopiero po pewnym czasie zrywały się z drzew i z wesołym ćwierkotem znikały w głębi parku i w położonym w pobliżu lesie.
Niektóre ptaki, widocznie straciwszy wiarę we własne siły, z rezygnacją wracały... do klatek. Czy okoliczność ta nie przemówi do serc ludzi, znajdujących przyjemność w przetrzymywaniu ptaków leśnych, które przecież do tego celu zupełnie nie nadają się.



Dziennik Łódzki 1951 nr 42

Ukrywał zboże w luksusowej willi.
"Trójki gromadzkie" demaskują machinacje kułaków.
Ze wszystkich stron ciągnęły wozy. Różnymi drogami jechali chłopi, wioząc zboże. Jeszcze trochę brakuje do wykonania planu. Dziś dostawa zboża w pow. łódzkim musi być w 100 proc. zrealizowana. Ta myśl stała się dla wielu prawdziwym bodźcem.
-Nie masz konia, to kładź zboże na mój wóz. Zawieziemy je razem — mówi Walewski do swego sąsiada z gromady Trupianka, gm. Puczniew.
Do nich dołączą się Wałęska — członkini Ligi Kobiet i stary ZSL-owiec. Stefaniak. Razem przewieźli 1000 kg ziarna.
Tona zboża znalazła się wkrótce w magazynie w Szydłowie.
-Na wagę! — krzyczy magazynier Durka. Sprawdzono!
Krzyczy, bo jakże tu mówić, kiedy panuje taki nadzwyczaj ożywiony ruch. Jak nigdy. Wciąż podjeżdżają wozy, ciągle zjawiają się nowe twarze, dobrze znane "trójkom gromadzkim".
To Juraszczyk z gromady Oleśnica, który zadeklarował 2.5 kwintala zboża ponad plan. A kobieta na wozie, jego sąsiadka — wdowa Myszkowska. Jej zboże to już nadwyżka procentowa w wykonaniu planu przez cały powiat.
Dziesięć furmanek z gromady Malanów, ozdobionych sztandarami biało-czerwonymi i zielonymi zbliżało się do Szydłowa. Wielki transparent: "Chleb dla robotników", wzbudzał entuzjazm u wszystkich chłopów.
Bardzo przyjemna chwila to zapłata. Podchodzi małorolny Frontczak. — 3 metry odstawiłem-zwraca się do magazyniera, otrzymuje pieniądze, liczy, sprawdza uśmiechając się przy tym. Dobrze, będzie radość w domu.
Do kasy utworzyła się nawet mała kolejka. Kaczmarek, Andrzejczak, Mróz i Marczak z gminy Puczniewo, czekając na zapłatę żywo ze sobą rozmawiają.
-Ty wiesz, ten kułak z Babic — Kolasa nie oddał ani jednego kilograma zboża „Trójka" go „przycisnęła" i 10 meterków już jest w Gminnej Spółdzielni — mówi z przejęciem Marczak.
-A u innego, Różyckiego z Puczniewa, znaleziono 35 metrów zboża, pod plewami. Nie chciał sprzedać ziarna państwu.

Takie wypadki nie są odosobnione. Podczas, gdy chłopi odstawiali do magazynów manifestacyjnie zboże, kułacy myśleli nad sposobami jego ukrycia.
Władysław Branicki, kułak z gromady Łagiewniki Stare gm. Lućmierz wywiózł zboże do Smardzewa pow. brzezińskiego, gdzie ukrył je w pięknej willi. Posiada on 15,5 ha ziemi. Nie zadeklarował ani jednego kilograma zboża. Zawiodły machinacje kułaka. „Trójka" gromadzka znalazła zboże i odstawiła je na właściwe miejsce — do Gminnej Spółdzielni. Branicki zatrudnia 3 siły najemne, które znajdują się w ciężkich warunkach lokalowych. Budynki gospodarskie są lepsze niż ich mieszkania. W małej ciasnej lepiance trudno wytrzymać. Branicki nie chce o tym wiedzieć. Sam wraz z rodziną zamieszkuje w pięknej willi w okolicy letniskowej.
Inaczej niż bogacze postępują, rozumują biedniacy i średniacy. Planowy skup zboża to dla nich dobrodziejstwo.
— Taniej będę mógł kupić buty, materiał i wszystko co będę potrzebował-mówi Głowacki z gminy Rąbień.
Aprobująco kiwa głową małorolny Stasiak z gromady Szatonia, gm. Brużyce, który dziś właśnie odstawił zboże do punktu w Aleksandrowie.
— Więcej ziarna w spichrzach, więcej chleba w mieście.
Do Gminnych Rad Narodowych i Spółdzielni wciąż napływały liczne zobowiązania.
Duży arkusz papieru, a na nim: gospodarze gromady Dąbrówka Wielka, gm. Lućmierz oddamy dziś w dniu 9 lutego wyznaczoną ilość zboża".
Pod tym podpisy. Było ich 15.
To między innymi przyczyniło się do wykonania planu skupu zboża przez powiat łódzki. Pierwszy w województwie.
Praca nie jest skończona. Od wczoraj w dalszym ciągu napływają do magazynów nowe tony zboża. Chłopi chętnie deklarują swoje nadwyżki.
Małorolni: Smolarek z gminy Harbice Górne i Zawadzki i gromady Jarnowice zgłosili dodatkowo dwa metry zboża, porywając za sobą innych.
Gmina Rąbień wczoraj o godz 12 zrealizowała plan skupu zboża w 110 proc.


Inne gminy pójdą w jej ślady.


Dziennik Łódzki 1951 nr 49

Na punkcie skupu w Szydłowie rosną sterty ziarna
Rośnie ilość zboża na punkcie w SZYDŁOWIE. Wciąż przyjeżdżają tu nowe wozy. Chłopi małorolni manifestacyjnie realizują plan skupu.
-Więcej ziarna w śpichrzach— więcej chleba w mieście.
A teraz po zapłatę. MAGAZYNIER DURKO patrzy w książeczkę gospodarza, liczy i wydaje pieniądze.
MAŁOROLNY WALEWSKI z gromady Trupianka pow. łódzkiego wraz z dwoma sąsiadami przywiózł jedną tonę zboża.

-Pieniędzy będzie dosyć.
FRONTCZAK po odejściu od kasy uśmiechając się układa otrzymane pieniądze. ON PIERWSZY Z MIANOWA sprzedał Państwu wszystkie swoje nadwyżki. Ma więc słuszny powód do radości i dumy.
-W domu mam trochę pieniędzy, dziś jeszcze dostanę i kupię sobie brązowy materiał na sukienkę — mówi JÓZEFA STEFANIAK z gm.PUCZNIEW, która za chwilę stanie przed stolikiem magazyniera.

YST.



Dziennik Łódzki 1951 nr 170

Chłopi i pracownicy PGR składają podpisy na listach
We wszystkich powiatach naszego województwa trwa akcja subskrypcyjna Narodowej Pożyczki Rozwoju Sił Polski. Wartość deklarowanych w ciągu wczorajszego dnia sum wyniosła wiele milionów złotych.
W POMach, SOMach, PGRach i Spółdzielniach Produkcyjnych woj. łódzkiego Narodowa Pożyczka Rozwoju Sił Polski została zakończona już w pierwszym dniu subskrypcji.
W PGR Charbice-Górne wszyscy bez wyjątku pracownicy zadeklarowali na cel rozwoju sił Polski od 9 do 20 dniówek. Nawet ci, którzy czasowo zatrudnieni są gdzieindziej.
We wtorek w godzinach popołudniowych w biurze PGR Charbice-Górne zadzwonił telefon.
-Hallo, tu PGR Rszew. Mówi Halina Raczewska. W sprawie Narodowej Pożyczki. Proszę zanotować, że ja deklaruję 20 dniówek zarobku. Już?... Dziękują. Teraz będzie mówić Władysława Panek.
Po Pankównie deklarowały swój udział w Narodowej Pożyczce Helena Bieńkowska, Zenona Banaś, Julia Zgórska i Helena Rogowska.
W Ośrodku Doświadczalnym Politechniki Łódzkiej w Puczniewie, poza kierownictwem, najwięcej dniówek zadeklarował robotnik rolny Stanisław Pokora.
-Niech te moje 19 dniówek przyczynią się do rozbudowy sił Polski — mówił Pokora. Nam robotnikom i chłopom dużo już dało nasze Państwo Ludowe i da nam jeszcze więcej. Bo dla kogóż ta Pożyczka jak nie dla nas?
Na budującym się odcinku szosy w pobliżu Łodzi podpisanie Pożyczki Narodowej odbyło się w środę rano.
Jednym z pierwszych był smolarz Konstanty Tychowski. Za jego przykładem poszli drogomistrz Zenon Stopel, kamieniarz Antoni Bednarek i wszyscy i inni robotnicy.
Kolejarz z Kutna, przodownik pracy — Leon Rossa deklarując 32 dniówki zarobkowe, powiedział:
— Deklaruję te 32 roboczodni, bo zdaję sobie sprawę, że w ten sposób przyczynię się do szybszej realizacji Planu 6-letniego. Dając na Pożyczkę Narodową — daję dla siebie, bo za te pieniądze będzie się przecież budować dobrobyt w kraju.
W Karsznicach, pracownicy PKP spontanicznie podpisywali wczoraj Pożyczkę. Kolejarz Maksymilian Traptant zadeklarował np. 33 dniówki, Czesław Lepnik 30 dniówek.
We wtorek we wszystkich gminach woj. łódzkiego odbyły się zebrania aktywu wiejskiego, a w środę wieczór zebrania gromadzkie, na których prelegenci z Komisji Współdziałania zapoznali chłopów z doniosłym celem Pożyczki Rozwoju Sił Polski.
Niech rośnie i rozbudowuje się nasza Ojczyzna. Niech kształci się jeszcze więcej naszych dzieci — mówił średniak Antoni Schmidt z Szydłowa.
W atmosferze zrozumienia i zaufania dla Ludowego Rządu spracowane chłopskie ręce zapełniają listy cyframi i podpisami.
(c. m.)

Dziennik Łódzki 1959 nr 145

Stare skarby. Cmentarzyska. Przedhistoryczne osady mówią o przeszłości narodu.
Prace łódzkiego Ośrodka Archeologicznego.
Społeczeństwo polskie postanowiło uczcić Tysiąclecie Państwa Polskiego przez wybudowanie tysiąca szkół.
Pomysł arcywspaniały i — dodajmy z dumą — realizowany już z ogromnym zapałem. Ale ograniczenie się wyłącznie do tej jednej akcji społecznej, byłoby zawężeniem uczczenia owego wielkiego,. historycznego wydarzenia.
Pamiętają o tym przede wszystkim nasi naukowcy — historycy, którzy w zaciszu swoich gabinetów kontynuują rozliczne prace, ażeby zbliżyć historie narodu do społeczeństwa i wzbogacić ją nowymi szczegółami.
Szerokie plany nakreślili sobie m. in. także i polscy archeologowie, którzy na różnych zjazdach i naradach (kwietniowa sesja w Opolu) ustalili generalną linię działalności.
Nawiązując do tematyki Tysiąclecia przewidują oni badania na około 300 stanowiskach archeologicznych, z których połowa dostarczyć może cennego materiału wykopaliskowego z doby wczesnego średniowiecza.
Niezwykłe ruchliwy ośrodek archeologiczny w Łodzi nie pozostaje w tyle.
Ukazała się już — bodaj jako pierwsza publikacja tego typu — wydana przez ŁTN praca Andrzeja Nadolskiego, Andrzeja Abramowicza i Tadeusza Poklewskiego pt. "Cmentarzysko z XI wieku w Lutomiersku pod Łodzią".
Autorzy sumują tu wyniki swoich prac w Lutomiersku, gdzie odkryto i przebadano około 130* grobów.
(...)
Trwają nadal badania w osadzie z V wieku w Olewinie, pow. wieluński. Osada ta, złożona z kilku obiektów mieszkalnych, stanowi wielką rzadkość archeologiczną. Badania kontynuuje tu mgr H. Wiklak, publikacje zaś na ten ciekawy temat opracuje prof. dr Konrad Jażdżewski.
Przedstawiciele Muzeum Archeologicznego w Łodzi dokonują prac wykopaliskowych na terenie Praszki (Wieluńskie), gdzie znajduje się stare cmentarzysko sprzed 2.500 lat oraz prowadzą roboty konserwacyjne na cmentarzysku z okresu kultury łużyckiej we wsi Rychłowice.
Kontynuowane są również prace wykopaliskowe we wsi Witów na terenie odkrytej w latach ubiegłych osady wydmowo-bagiennej z epoki mezolitu (od 10 tys. do 2.500 lat przed nasza erą).
Mgr R. Gupieniec. kustosz działu numizmatycznego, opracowuje skarb z pierwszej połowy XI w. znaleziony w Oleśnicy w pow. poddębickim. Składa się on z wielkich ozdób srebrnych oraz monet (w tym wiele czeskich księcia Bolesława).
Docent dr Janina Kamińska badać będzie średniowieczny Sieradz, a stacja archeologiczna w Łęczycy stare grodzisko w Szydłowie nad Nerem pochodzące z IX w.
(...)
Dyrektor Muzeum Archeologicznego i Etnograficznego w Łodzi prof. dr Konrad Jażdżewski zapytany o dalsze jeszcze szczegóły informuje nas:
W roku 1962 odbędzie się w Łódzkim Muzeum Archeologicznym i Etnograficznym wielka sesja naukowa pod hasłem: „Udział ziemi łęczyckiej i sieradzkiej w powstaniu i rozwoju Państwa Polskiego" oraz poszerzona wystawa pod tym samym tytułem.
W sesji wezmą udział archeologowie, historycy, etnografowie i geografowie, zarówno polscy, jak i zagraniczni. Impreza naprawdę wielka i wymagająca właściwych ram: stąd piekąca troska, ażeby zaplanowana obecnie rozbudowa naszego muzeum zrealizowana została we właściwym czasie!

Muszę dorzucić tu jeszcze, że łódzki ośrodek archeologiczny weźmie również udział w ogólnopolskich wystawach i sesjach w Warszawie i Poznaniu oraz, że wspierać będzie pomocą i radą pomniejsze ośrodki regionalne, więc: Piotrków, Łęczycę, Sieradz i Radomsko". (...)

Dziennik Łódzki 1972 nr 291

W kolonii Szydłów, pow. Łask między dwoma samochodami przebiegł 7-letni Stanisław P. Wynikiem tego było zderzenie obu pojazdów, a szkody oceniono na 60 tys. zł.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz