-->

poniedziałek, 22 kwietnia 2013

Nietuszyna

Taryfa Podymnego 1775 r.
Nietuszyna, wieś, woj. sieradzkie, ziemia wieluńska, własność szlachecka, 7 dymów.

Czajkowski 1783-84 r.
Nietuszyna, parafia czarnozyły (czarnożyły), dekanat rudzki, diecezja gnieźnieńska, województwo sieradzkie, powiat wieluński, własność: (Adam) Brzostowski, były kasztelan połocki.

Tabella miast, wsi, osad Królestwa Polskiego 1827r.
Niedźwiedź, województwo Kaliskie, obwód Wieluński, powiat Wieluński, parafia Czarnożyły, własność prywatna. Ilość domów 13, ludność 74, odległość od miasta obwodowego 1 1/2.

Tabella miast, wsi, osad Królestwa Polskiego 1827r.
Nietuszyna, województwo Kaliskie, obwód Wieluński, powiat Wieluński, parafia Czarnożyły, własność prywatna. Ilość domów 7, ludność 65, odległość od miasta obwodowego 3.

Słownik Geograficzny: 
Nietuszyna al. Niedźwiedź, wś, pow. wieluński, gm. Skrzynno, par. Czarnożyły, odl. od Wielunia w. 10; ma dm. 23, mk. 151; fol. dm. 2, mk. 20. Wchodził w skład dóbr Czarnożyły. Rozl. mr. 559: gr. or. i ogr. mr. 163, łąk mr. 32, past. mr. 18, lasu mr. 273, zarośli mr. 34, w osadach mr. 11, nieuż. mr. 28; bud. mur. 1, z drzewa 9. Wś N. os. 31, z gr. mr. 326. 

Wikipedia:
Nietuszyna-wieś w Polsce położona w województwie łódzkim, w powiecie wieluńskim, w gminie Ostrówek. Nietuszyna leży przy drodze krajowej nr 45 z Sieradza do Wielunia. W miejscowości funkcjonuje jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej, założona w 1927 roku oraz jeden sklepy spożywczy, mechanika pojazdowa, firma produkująca płoty i bramy gięte, przedsiębiorstwo oferujące usługi w zakresie obróbki metali oraz dwa tartaki. Ukazała się również książka pt. Nietuszyna, której autorem jest Teodor Józefiak, kiedyś mieszkaniec wsi. W latach 1975-1998 miejscowość administracyjnie należała do województwa sieradzkiego.

1915 r.

1992 r.

Dziennik Urzędowy Województwa Mazowieckiego 1826 nr 554

STAN
Funduszów Towarzystwa Ogniowego Wsiów w Królestwie Polskiém z Roku 1825.

ROZCHOD z Roku 1825
Mieysce Pogorzeli Data Pogorzeli Summa przyznana
WOJEWODZTWO KALISKIE
Obwód Wieluński
Złote gr




Nietuszyn 22 Stycznia 1825 825

  

Dziennik Urzędowy Woiewodztwa Kaliskiego 1835 nr 38

Ogłasza się wiadomość otwarcia spadku po Xawerym Hrabi Brzostowskim na dniu 4 Sierpnia 1834 r. zmarłym; celem zgłoszenia się osób prawo do spadku po tymże maiących a mianowicie: co do tytułu własności dóbr Czarnożyły, Nietuszyn, Choyna, Niemierzyn, i Dymki z przyległościami w Pcie Wieluńskim Woiewództwie Kaliskiem położonych z wyznaczeniem półrocznego terminu na dzień 19/31 Grudnia 1835 r. godzinę 9 zrana tu do Kancellaryi podpisanego Reienta.
Kalisz dnia 30 Maia (11 Czerwca) 1835 r. M. Basiński Rei. K Z
 
 
Zorza 1866 nr 1

LIST
z Czarnożył, w Grudniu 1865 r.

Piszę o jednej z najporządniejszych wiosek w Wieluńskiém.
Wyjeżdżając z Wielunia, widzisz o milę drogi na wzgórzu ładny kościołek murowany, bielące się zabudowania dworskie i liczne drzewiny, latem zagajające wieś całą, ciągnącą się w rzędzie. Miejscowi mieszkańcy opowiadają, że wieś ta przed laty nazywała się Czarne-Żółny, a to z tego powodu: że kiedy królowa Bona polowała w tutejszych ogromnych niegdyś lasach, to mnóstwo czarnych żółn napotkała, i od nazwy tych ptaków lasy i miejsca te nazwała CzarneZółny, co później zamieniono na Czarnożyły, bo to się łatwiej wymawia. Rzeczywiście téż w miejscowych aktach tak wieś tę pisano jeszcze do roku 1810.
W opisie naszym zaczynamy od kościoła i od cmentarza; bo kościół porządny daje wiedzieć, że lud miejscowy pamięta o Bogu, a cmentarz starannie utrzymywany, świadczy, że lud ma dobre serce, bo pamięta o zmarłych swych braciach. Otóż na pochwałę parafii powiedzieć można, że do nowego ogrodzenia cmentarza w miejsce zniszczonego zabierają się czynnie tak proboszcz jak i gromada; a kościół tu jest bardzo ładny, tak zewnątrz jak i wewnątrz; mury wielkiej grubości, na wieży zegar bije godziny, a wnętrze najwięcej zdobi piękny ołtarz Matki Boskiej Niepokalanego Poczęcia. W ołtarzu tym znajduje się krzyż srebrny pięknej roboty z relikwią drzewa Krzyża Świętego w kryształ oprawny, a ściany zdobią się półfilarami. Kościół ten, pod którym w grobach spoczywają szczątki zmarłych z kolei właścicieli Czarnożył hrabiów Brzostowskich, został wystawiony przez Joannę Barbarę z Leszczyńskich hrabinę Brzostowską, 141 lat temu. Wprzódy jednak stał na tém miejscu kościół drewniany już blisko 300 lat temu, bo w roku 1522, pod wezwaniem Śgo Bartłomieja, za czasów dziedzica Zaremby, a przy kościele tym była i kaplica Pana Jezusa. Z tych téż jeszcze czasów dotrwały do dziś dnia przy kościele dwie lipy stare, grube i wewnątrz wypróchniałe tak, że dwóch ludzi bezpiecznie mogłoby się w każdej z nich zmieścić. Są jeszcze podania miejscowe, że pod kościołem starym spoczywają ciała, między któremi są i proboszczów, razem czterdziestu zmarłych, i między którymi mają leżeć ludzie innego wyznania (podobno Aryanie), a których lud błędnie Francuzami nazywa. Powiadają téż, że w Czarnożyłach gościł niejakiś czas książę Radziwiłł, zwany Panie-kochanku, jak wracał z kuracyi z Paryża.
Przy kościele znajduje się jeszcze dawny zabytek, to jest framuga w murze przy drzwiach wchodowych, w niéj siedzenie wykute i żelazna klamra; jest to kuna, dawna kara; zasadzano tam obwinionego, jakiego bluźniercę, bezbożnika lub złodzieja: tam skarany siedząc z przycłapioną ręką przez tę klamrę, zamykaną na kłódkę, wstydzić się musiał, gdy go wszyscy oglądali, jak wchodzili i wychodzili z kościoła.
Parafia tutejsza ma ludności 1,600 osób i składa się z wsi i kolonij: Czarnożyły, Nietuszyna, Huta, Chopry, Kąty i Leniszki.
Dwór tutejszy jest stary, modrzewiowy z kopułkami (bizantyjskiemi) na przystawkach; domki do dworu należące biało pobielone i bardzo ładne. Teraz właścicielem jest Hippolit hrabia Brzostowski, wnuk ś. p. Franciszka Xawerego, który 80 lat temu, wystawił tu, istniejący i teraz, szpital na sześć osób, z prawem przyjmowania tam tylko gospodarzy takich, którzy przez wiek i pracę stargali siły; mocniejsi powinni byli usługiwać słabszym, a wszyscy razem śpiewać godzinki. Na dobroczynny ten zakład zmarły hrabia zapisał dziesięć tysięcy złotych. Z wdzięcznością także ludność wspomina jakby o swym aniele dobroczynnym, o córce tegoż hrabiego, która jest w Galicyi w Iwonicach za hrabią Załuskim; ale źle tu mówią o dawnym rządcy, który był nadto porywczym. Dwór utrzymywał tu także i stałych doktorów, a z nich ostatni niemiec Porsz, był głośnym w okolicy, że chorobę miał odgadywać z przesłanych mu włosów chorego.
W samych Czarnożyłach jest 53 gospodarzy i komorników, z tych uwłaszczonych jest przeszło czterdziestu. Będąc właścicielami, czuć muszą popęd do gospodarstwa i większej dbałości o swoje domy, nie mając się już na kogo spuszczać. Między gospodarzami starymi, wzorowymi, wstrzemięźliwemi, pobożnemi i pracowitymi wymienić tu można: Jana Lemańskiego, Wojciecha Hutnika w Czarnożyłach, lub Stanisława Wojewódkę, bardzo zamożnego i bardzo porządnego gospodarza, zamieszkałego w kolonii Leniszkach; ani on, ani cała jego rodzina wcale nie piją wódki; bo dzieci wzięły przykład z dobrego ojca. W ogródku swoim chowa on pszczoły, a że umie się z niemi obchodzić, więc mu téż nie spadają. W ogóle nałogowych pijaków nie ma, i rzecz szczególna, że kobiety więcej tu piją wódki aniżeli mężczyzni; ale z drugiej strony kobiety tutejsze prawie wszystkie odznaczają się nadzwyI czajną czystością w ubiorach, kołnierzyki jak j śnieg białe wykładają na swe gorsety lub kaftany, a na głowach noszą chustki fularowe. W ogóle, prócz zachodów około domowego gospodarstwa, kobiety trudnią się przędzeniem.
Szkółka, która teraz nie istnieje, ma być wznowioną i uznaną przez Rząd. Czytających na książce ze starych gospodarzy jest przeszło 30, dziewcząt i chłopców przeszło 40tu, a początkująch 18, w téj liczbie przez zeszłą zimę wyuczyło się czytać 40tu. Pomiędzy uczącymi się pisać zasługują na pochwałę wielką: Konstanty Pirecki, gospodarz w wieku lat 24, żonaty; drugi Jakób Pilniak, syn gospodarza, dwudziestoletni, i Piotr Skupniewski syn gospodarza i mularza zarazem. Uczyli się oni śród pracy nawet wielkiej codziennie, wieczorami u miejscowego proboszcza, od którego i książki dostawali do nauki, lub w domu przy łuczywie i świetle otrzymaném z darów; umieją téż już i dobrze czytać i pisać i unikają karczem w Niedziele i Święta tak jak i inni uczący się, z pośród których sześciu chłopców sługuje dziś z kolei do Mszy Świętej. Pomiędzy dzieciakami, Seliga Maciej, mający lat 10, nauczył się przez jedną zimę czytać; jest to chłopczyna wielce pobożny, służy codziennie do Mszy Śtéj; bardzo zdolny i pamięć ma niezwykłą; a teraz uczy się pisać. Dziewcząt jest 3 umiejących pisać. Młodemu temu pokoleniu pomagali jeszcze w nauce to organista, to kobieta wiejska chętnie ucząca drugich. Na Kątach téż, w wiosce téj saméj parafii, gospodarz Mróżek ma dwoje dzieci, które to w Czarnożyłach, to od komornika Ostrycharza w kolonii nauczyły się czytać.

Ku uzupełnieniu tego obrazka, można jeszcze wspomnieć, że chałupy w Czarnożyłach latem pięknie się stroją i drzewinami i ogródkami przy każdej z nich, bo lud tutejszy szanuje drzewiny i sam szczepi sobie drzewka. Lud ten w ogóle jest dosyć zamożny, inwentarz mu wystarcza, a przytem odznacza się pobożnością. Był tylko niedawno jeden bluźnierca, nieuczynny, pijak wielki, nie szanujący ani Kościoła ani ludzi, aż się téż powiesił: Boże odpuść mu winy! F. W.  

Kurjer Warszawski 1866 nr 213

Komisja Likwidacyjna w Królestwie Polskiem, podaje do powszechnej wiadomości, iż wynagrodzenia likwidacyjne: w ilości rs. 5,128 kop. 25, przypadające na mocy rozporządzenia Komisji z dnia 6 (18) Września r. b., Hr. Ludwice Brzostowskiej, właścicielce dóbr Nietuszyn-Niedźwiedź, położonych w Gubernji Warszawskiej, Powiecie Wieluńskim, Gminie Rudlice, wysłane zostało do Kassy Powiatu Kaliskiego, celem wypłaty komu należy

Dziennik Warszawski 1870 nr 44

N. D. 1629. Rejent Kancelarji Ziemiańskiej w Kaliszu.
Po śmierci: 1-o Ludwiki hr. Brzostowskiej właścicielki dóbr Bolkowa, Okalewa Nietuszyna i Niemierzyna, i 2-o Adama hr. Brzostowskiego, właściciela dóbr Czarnożyły, wszystkich z Powiatu Wieluńskiego, otworzyły się spadki, do regulacji których wyznaczony został termin na dzień 1 (13) Września 1870 r. przed czyniącym Rejentem i w jego kancelarji.
Kalisz d. 11 (23) Lutego 1870 r.
Wilchelm Grabowski.

Kurjer Warszawski 1873 nr 143

Piszą z Włocławka.—Wyczytałem w „Kurjerze Warszawskim z dnia 9-go czerwca r. b., Nr 118, pytanie do Redaktora tegoż Kurjera. -„Czy grad pada w nocy?" Kurjer na to odpowiedział twierdząco. Otóż i ja najrzetelniej zapewnić mogę, że grad w nocy pada; kiedy objąłem Zarząd Wójta Gminy w Czarnożyłach u Hr. Brzostowskiego w roku 1847, od Św. Jana i byłem tam przez lat 3; za mojego tamże urzędowania, spadł grad w territorjum Czarnożyły, Nietuszyna i Niemieszyn w Miesiącu Czerwcu, czy to w Lipcu r. 1848 w nocy o godz. 11-ej, nie okrągły jak to piszą wielkości orzecha laskowego, włoskiego i t. p., ale w całem znaczeniu bryły lodu różnego kształtu, i ten grad zniszczył wszystko w polu. X

Kaliszanin 1874 nr 101

Wypadki w Gubernji Kaliskiej.
Wypadki nagłej śmierci: — 5 listopada we wsi Strużynka Nietuszyna, gm. Skrzynno, pow. wieluńskiego, włościanin Andrzej Kośmider, spadłszy z wozu naładowanego zbożem, dostał się pod ko­ła, któremi został zgnieciony na śmierć.


Kaliszanin 1875 nr 28

Wypadki w Gubernji Kaliskiej.
Niespodziane wypadki śmierci. — D. 8 (20) lute­go we wsi Nietuszyn, gm. Skrzynno, pow. wie­luńskiego, włościanin Jakub Szczepański, zbiera­jąc chrust w lesie, zabitym został suchą gałęzią, która odłamawszy się od sosny, spadła na niego.

Gazeta Kaliska 1907 nr 276

Wypadki śmierci. We wsi Nietuszyna, pow wieluńskiego, spadła z wozu włościanka Katarzyna Józefiak, lat 63 i od otrzymanych potłuczeń wkrótce zmarła.


Obwieszczenia Publiczne 1925 nr 61


Sąd okręgowy w Kaliszu, na mocy art. 1776 U. P. C., niniejszem za­wiadamia Józefa Żurzewicza, w kraju nieobecnego i z miejsca pobytu nie­wiadomego, ostatnio zamieszkałego we wsi Skietraszyn, gm. Skrzynno, pow. wieluńskiego, iż decyzją sądu z d. 21 lipca 1925 r. do obrony praw, oraz zarządu jego majątkiem został mianowany kurator Franciszek Sibera, zamieszkały w kol. Nietuszyn, gm. Skrzynno, pow. wieluńskiego. (Spr. Nr Z. II 115/25).


Obwieszczenia Publiczne 1926 nr 77a

Wpisy do rejestru handlowego.
Do rejestru handlowego, Działu A, sądu okręgowego w Kaliszu, wcią­gnięto następujące wpisy pod Nr. Nr.:
d. 15 czerwca 1926 r.
7106 „Wojciech Pruchnicki", sklep kolonjalny w Nietuszynie, gm. Skrzynno, pow. wieluńskiego. Istnieje od 1919 r. Właśc. Wojciech Pruch­nicki, zam. Nietuszynie.
7119 „Władysław Szczepański", sklep spożywczo-kolonjalny we wsi Nietuszynie, gm. Skrzynno, pow. wieluńskiego. Istnieje od 1920 r. Właśc. Władysław Szczepański, zam. we wsi Nietuszynie.

Obwieszczenia Publiczne 1927 nr 31

Sąd okręgowy w Kaliszu, na mocy art. 1776 U. P. C. niniejszem zawiadamia Józefa Zurzewicza w kraju nieobecnego i z miejsca pobytu niewiadomego, ostatnio zamieszkałego w kolonji Nietuszyn, gm. Skrzynno, iż decyzją z dn. 23 października 1927 r. do obrony praw, oraz ma­jątku został mianowany kurator Antoni Woźniakowski, zamieszkały we wsi Nietuszyn, gm. Skrzynno. (N. sprawy II Z. 115/25).


Łódzki Dziennik Urzędowy 1928 nr 1

OGŁOSZENIE.
Okręgowy Urząd Ziemski w Piotrkowie podaje do publicznej wiadomości, że Okręgowa Komisja Ziemska w Piotrkowie na posiedzeniu w dniu 31 sierpnia 1927 roku postanowiła:
1) wniosek Komisarza Ziemskiego na powiat wieluński z dnia 30 czerwca 1927 r. zatwierdzić,
2) rozszerzyć obszar scalenia gruntów wsi Okalew,
3) włączyć do obszaru scaleniowego gruntów wsi Okalew, ustalonego orzeczeniem Okręgowej Komisji Ziemskiej w Piotrkowie z dnia 29. XII. 1926 r. 0,8 ha gruntów ukazowych wsi Nietuszyna, należących do Jana Kurowskiego, a położonych wśród gruntów wsi Okalew.
Orzeczenie to uprawomocniło się dnia 9 listopada 1927 r.
Okręgowy Urząd Ziemski w Piotrkowie.
 
Goniec Sieradzki 1929 nr 91 

— (w) Przejechanie. W dniu 17 bm. na rogatce sieradzkiej około domu p. Sulikowskiego najechany został przez dorożkę Nr. 2 niejaki St. Szczepanik lat 30 mieszkaniec wsi Nietuszyn gm. Skrzynno.
Wyżej wspomniany S., który doznał kilka lekkich okaleczeń i ogólnego potłuczenia odwieziony został do miejscowego szpitala.
 
Goniec Sieradzki 1929 nr 230

W tymże dniu*, we wsi Nietuszyna gm. Skrzynno spaliła się stodoła napełniona zbożem, na szkodę St. Szczecińskiego.
W gaszeniu wyżej wymienionych pożarów brały udział liczne straże pożarne.
 
*1 bm.  
 
Goniec Sieradzki 1929 nr 293

— (s) Założenie nowej straży. Dn. 15 bm. odbyło się zebranie wsi Nietuszyna gm. Skrzynno na którym instruktor pożarniczy A. Albert zorganizował Straż Pożarną.
Mieszkańcy wsi na rzecz nowozorganizowanej straży opodatkowali się po 1 złot. z morgi oraz po pięć złotych z komina, pieniądze powyższe mają być zebrane jeszcze w miesiącu grudniu rb. i użyte na zakup sikawki.
Do Zarządu Straży zostali wybrani pp: Adamczyk Józef, Poleżyk Jan, Pruchnicki Wojciech i Spikowski Joachim.
Na naczelnika straży wybrany został Szczepiński Wł., na zast. nacz. Wałecki Fr., na gospodarza Kiedula Piotr.
Straż w Nietuszynie jest z koleji 103 placówką strażacką w naszym powiecie.
Przy sposobności nadmieniamy, że dzięki usilnej pracy instr. poż. p. A. Alberta, w roku bieżącym, powstało w powiecie naszym kilkanaście nowych straży pożarnych, oraz w kilkudziesięciu strażach przeprowadzona została gruntowna reorganizacja tychże, ponadto dla wszystkich straży pożarnych odbywały się w poszczególnych miejscowościach zbiorowe przeszkolenia pożarnicze, co zwłaszcza to ostatnie wpłynęło b. dodatnio na wartość bojową tychże.


Łódzki Dziennik Urzędowy 1930 nr 11

Ogłoszenie.
Okręgowy Urząd Ziemski w Piotrkowie podaje do publicznej wiadomości, że orzeczeniem z dnia 12 listopada 1929 r.
postanowił:
1) Wniosek Powiatowego Urzędu Ziemskiego w Wieluniu z dnia 2 listopada 1929 roku Nr. 2227, w sprawie rozszerzenia obszaru scaleniowego wsi Czarnożyły, gminy Wydrzyn, powiatu wieluńskiego — zatwierdzić,
2) Zwiększyć obszar scalenia wsi Czarnożyły przez włączenie do tegoż:
a) gruntów, zapisanych w tabeli likwidacyjnej wsi Działy pod Nr. Nr. 1 i 2, a znajdujących się w posiadaniu Karola Szymusiaka, Walerji Szymusiak, Antoniny Szczepańskiej i Szczepana Misiaka, Stanisława Kępki, Marcina Kępki, Szczepana Stępnia, Michała Kępki, Jana Kępki i Piotra Białaszczykao obszarze około 5 ha;
b) gruntów zapisanych w tabeli likwidacyjnej wsi Emanuelin pod Nr. 1, a stanowiących własność S-rów Franciszka Bartodzieja, o obszarze około 1 ha, oraz
c) gruntów, zapisanych w tabeli likwidacyjnej wsi Adamki, a należących do Józefa Adamczyka, zamieszkałego we wsi Nietuszyna, gminy Skrzynno, o obszarze około 5 ha.
Orzeczenie to uprawomocniło się dnia 8 maja 1930 roku.
Z p. Prezesa
(—) M. Grąbczewski.
Naczelnik Wydziału.

Łódzki Dziennik Urzędowy 1930 nr 17

WYKAZ
STOWARZYSZEŃ I ZWIĄZKÓW
za I-sze półrocze 1930 r., które decyzją Wojewody Łódzkiego w dniach i przy liczbach niżej wyszczególnionych zarejestrowane zostały.
L. p. rej. 2399 T-wo Ochotniczej Straży Pożarnej w Nietuszynie, pow. Wieluń, z dn. 31. V. 1930 r. L. II. AP. 3618.
 
Obwieszczenia Publiczne 1930 nr 79

Komornik sądu powiatowego w Błaszkach, z siedzibą w Kaliszu, przy ul. Pułaskiego Nr. 13, na zasadzie art. 1146 U. P. C., obwieszcza, że w d. 5 grudnia 1930 r., o godz. 10-ej rano, w sali posiedzeń wydziału cy­wilnego sądu okręgowego w Kaliszu, sprzedawana będzie nieruchomość z majątku ziemskiego Nietuszyn, gminy Skrzynno, pow. wieluńskiego, należąca do Franciszka i Antoniny małż. Kidula. Nieruchomość ta składa się z ziemi ornej przestrzeni 4 m. łąki, 1 m. pastwiska, 1 m. na której znajduje się stodoła, zasiana jest żytem na przestrzeni 3 morg., pszenicą 14 morga i koniczyny 12 morga.
Powyższa nieruchomość w zastawie nie znajduje się, ma książkę hipoteczną w wydziale hipotecznym przy sądzie okręgowym w Kaliszu, prawo własności zapisane jest czystym wpisem na imię powyżej wymienionych m. Kidula. Nieruchomość obciążona jest długami na sumę 4300 złotych z rygorami zapisanemi w dziale III wykazu, sprzedana będzie w całości stosownie do protokółu zajęcia z dnia 20 marca 1930 r., na żą­danie Piotra Dudka.
Licytacja rozpocznie się od sumy szacunkowej 5000 zł., za złoże­niem vadium w kwocie po 10 proc.
Akta, tyczące się sprzedaży, mogą być przeglądane w kancelarji wydziału cywilnego sądu okręgowego w Kaliszu.
 
Goniec Sieradzki 1930 nr 122 

Nadesłane.
Z zabawy Strażackiej.
Zarząd nowozorganizowanej Straży Pożarnej w Nietuszynie gm. Skrzynno chcąc zdobyć konieczny fundusz, na zakup niezbędnych narzędzi ratowniczych urządził w dnia 8. maja r. b. w lasku Korzenice, użyczonym przez miejscowych gospodarzy, zabawę taneczną połączoną z wieloma atrakcjami.
Spokój na zabawie ani na chwilę, nie był niczem zakłócony — świadczy to dostatnio o zdrowej tężyźnie nowozorganizowanej straży pożarnej w Nietuszynie, która winna być przykładem dla innych straży gdzie na podobnych imprezach z braku dobrej organizacji, często nie usunięta w porze awanturująca się jednostka, jest przyczyną ogólnego zakłócenia spokoju, lub też, co gorsze krwawych bójek, kompromitujących w wysokim stopniu inicjatorów zabawy.
 
Goniec Sieradzki 1930 nr 132 

Kradzieże rowerów.
(w) Frania St. z Wielunia zameldował policji, że w czasie odbywającej się majówki w lesie koła Nietuszyna został mu skradziony rower wartości 160 zł.

Goniec Sieradzki 1930 nr 153

Siekierą w głowę.
(w) W tych dniach przywieziony został do szpitala WW. Świętych w Wieluniu w stanie beznadziejnym z okropną raną w głowie, niej. Zaślak Antoni lat 27 zam. we wsi Nietuszyna gm. Skrzynno, któremu jego dobra znajoma i przyjaciółka z lat dawnych Józefa Krawczyk zadała niespodziewanie straszny cios siekierą w głowę.
Jak się dowiadujemy J. Krawczyk miała się dopuścić tej zbrodni jedynie poto, ażeby dać dowód swemu mężowi że mimo dawnych wiążących ją stosunków z Zaślakiem gotową jest zgładzić go ze świata.
Sprawą tą zajął się już sędzia śledczy w Wieluniu.

Rozwój 1930 nr 187

Kobieta zmienną jest
Ponura tragedja miłosna w pow. Wieluńskim
W dniu wczorajszym we wsi Nietyszyn gm. Szczynno pow. Wieluńskiego rozegrał się ponury dramat o następującem tle. Mieszkanka tej wsi Józefa Krawczykowa miała przyjaciela w osobie 27 letniego Antoniego Rzażlaka, z którym łączyły ją intymne stosunki jeszcze z czasów panieńskich. Krawczyk dowiedziawszy się o miłostkach żony zagroził jej iż zamorduje ją wraz z Rzażlakiem. Wiarołomna żona tłomaczyła mężowi, iż z Rzażylakiem nie łączą ją żadne stosunki i że dowiedzie mu iż nie kocha już więcej Rżażlaka.
W dniu wczorajszym pod nieobecność męża sprowadziła podstępnie do mieszkania swego kochanka i podczas czułego sam na sam zadała mu niespodziewanie okropny cios siekierą w głowę. Nieszczęśliwemu Rzażlakowi pękła czaszka, tak że w stanie beznadziejnym odwieziony został do szpitala Wszystkich św. w Wieluniu. Przewrotną Krawczykową osadzono w więzieniu do dyspozycji sędziego śledczego. (w)

Echo Łódzkie 1930 lipiec

Wiarołomna żona
zabiła siekierą przyjaciela.
Łódź, 8 lipca. W dniu wczorajszym we wsi Nietyszyn, gm. Skrzynno w powiecie wieluńskim rozegrała się ponura tragedja. Mieszkanka wymienionej wsi niejaka Józefa Krawczykowa miała przyjaciela w osobie 27-letniego Antoniego Zażlaka z którym łączyły ją intymne stosunki jeszcze z czasów panieństwa.
Krawczyk dowiedziawszy się o miłostce żony zagroził, iż zamorduje ją wraz z jej kochankiem. Krawczykowa tłumaczyła mężowi, iż z Zażlakiem nie łączą ją żadne stosunki, a kiedy
mąż jej nie uwierzył, postanowiła dowieść mu, iż Zażlaka nie kocha więcej.
Dowiodła tego w okrutny sposób. W dniu wczorajszym pod nieobecność męża sprowadziła do mieszkania Zażlaka i kiedy ten siadł przy stole, zadała mu niespodziewanie okropny cios siekierą w głowę.
Nieszczęśliwemu pękła czaszka. Rannego przewieziono w stanie beznadziejnym do szpitala Wsz. Świętych w Wieluniu. Józefę Krawczykową osadzono w więzieniu do dyspozycji sędziego śledczego.

Echo Łódzkie 1931 luty

Zbrodnicza trójka w domu schadzek.
Śmiertelna bójka na weselu.
Łódź, dnia 15 lutego. — W dniu wczorajszym komenda policji powiatowej w Wieluniu zaalarmowana została wiadomością o morderstwie, dokonanym w jednej z okolicznych wsi Nietuszyn gminy Skrzynno.
W wymienionej wsi odbywało się sute weselisko u niejakiej Petroneli Trzcińskiej. W uczcie, należycie zakrapianej alkoholem, wzięło udział kilkadziesiąt osób. Przeważała młodzież, która oddała się zapamiętale tańcom.
Około godziny 12 w nocy 21-letni Józef Banaś w tańcu pchnął niejakiego Franciszka Mordala. To dało powód do bójki, która przeniosła się na podwórze. Po stronie Mordala stanęli dwaj koledzy jego Józef Dwornik i Józef Litwiński.
Mordala uderzył Banasia butelką w głowę. Kiedy napastowany wyciągnął rewolwer napastnicy wydobyli noże.
Ugodzony kilkakrotnie Banaś, z jękiem osunął się na ziemię, co widząc mordercy zbiegli.
W chwilę później zauważono leżącego we krwi Banasia. Dawał on słabe oznaki życia i przed przybyciem lekarza zmarł.
Zwłoki zamordowanego wieśniaka zabezpieczone zostały na miejscu do czasu przeprowadzenia oględzin sądowo- lekarskich.
Zaalarmowana o morderstwie policja po ustaleniu nazwiska sprawców zabójstwa rozpoczęła poszukiwania, uwieńczone pozytywnym wynikiem.
Franciszka Mordala znaleziono w domu rodziców, gdzie ukrył się w piwnicy. Józef Dwornik i Józef Litwiński zdołali w międzyczasie dostać się do Wielunia, gdzie zostali przez policję ujęci w jednym z domów rozpusty.

 Echo Sieradzkie 1931 czerwiec

Józef Litwiński lat 26, Józef Dworniak lat 21, i Fr. Mordal lat 31, za zadanie Józefowi Banasiowi w Nietuszynie gm. Skrzynno ciężkich ran nożami i pałką gumową, (skutkiem czego Banaś zmarł)skazani zostali: każdy na dwa lata więzienia i pozbawienia praw.


Echo Sieradzkie 1932 19 styczeń


SPRZEDAM 6 mórg dobrej ziemi ornej ze stodołą we wsi Nietuszyna. gm. Skrzynno Ziemia częściowo obsiana żytem ostateczna cena kupna 6000 zł. Wiadomość: wieś Okalew gm. Skrzynno u p. Józefa Struzika.


Echo Sieradzkie 1932 4 luty

2 MIES. WIĘZIENIA ZA KRADZIEŻ SPODNI.

Fr. Olejnik mieszkaniec wsi Nietuszyny gm. Skrzynno, za kradzież spodni ze straganu w czasie targu w Wieluniu skazany został przez Sąd Grodzki w Wieluniu na 2 mies. więzienia.

Echo Sieradzkie 1932 11 marzec

POSTRZELENI ŚRUTEM.
Podczas niedozwolonego zbierania chróstu w lasach, należących do majątku Czarnożylskiego, zostali postrzeleni przez gajowego, mieszkańcy wsi Nietuszyna gm. Skrzynno: Jan Wojewódka lat 22 i Kuźnik Piotr lat 19. Obaj są lekko ranni, jeden w nogę drugi w plecy. Przebywają na kuracji w szpitalu Wsz. Św. w Wieluniu.

Echo Sieradzkie 1932 17 marzec

NADESŁANE.
NIE CHRÓST LECZ CAŁE SOSNY.
W Echu Wieluńskim z dnia 11. marca ogłoszono że w lasach majątku Czarnożyły przy zbieraniu chrustu zostali lekko postrzeleni śrutem Jan Wojewódka i Piotr Kurnik.
Wyjaśniamy, iż Jan Wojewódka po kilkuletniej bytności w Niemczech, powrócił do wsi Nietuczyna w grudniu ubiegłego roku. Wkrótce zorganizował on bandę, składającą się z 15-20 ludzi i stale rabował drzewo w lasach majątku Czarnożyły, jak również drzewo włościan wsi Czarnożyły i Zeniczki.
W dniu 5 marca Wojewódka ze swymi [...] kompanami spiłował pięć sosen, długości od 12—14 metrów (a więc bynajmniej — nie chróst...) Połowa tego drzewa leży w gm. Wydrzyn, drugą połowę zabrali spólnicy Wojewódki — nim straż leśna zdążyła ich zatrzymać. Podczas aresztowania jednego osobnika, reszta, około 20 ludzi, rzuciła się na straż leśną z pałkami i kamieniami, krzycząc: „Zaszlachtować ich!" Wolanecki nie masz noża! i t. d. Spólnicy Wojewódki drzewo rabowali wcale nie na opał, tylko na sprzedaż, wywożąc do Wielunia. Za otrzymane pieniądze urządzali libacje. Jednemu z powyższych osobników jesienią podarowałem trzy wozy drzewa. Również jesienią otrzymał darmo z lasu majątku Czarnożyły, około 200 fur drzewa.
Dotychczas administracja majątku hr. Michała Załuskiego wydaje kwity bezpłatne na chróst dla najbiedniejszych.
Nadleśnictwo dóbr Czarnożyły.

Echo Sieradzkie 1932 10 kwiecień

Nr. spr. E. 816-31.
OBWIESZCZENIE.
Komornik Sądu Grodzkiego w Wieluniu rewiru 1-go Mieczysław Paszkowski, zamieszkały w Wieluniu, na zasadzie 1030 art. ust. sąd. cyw. obwieszcza, iż na żądanie Abrama Pasalskiego w dniu 14 kwietnia 1932 r. od godziny 10 rano w Nietuszynie, gm. Skrzynno u Dudków będzie sprzedawany z licytacji ruchomy majątek należący do Stefana i Marianny Dudków składający się z krowy, jałówki i 4 prosiąt i oszacowany do sprzedaży na sumę sześćset (600.—) złotych, którego spis i szacunek przejrzany być może na miejscu sprzedaży w dniu licytacji.
Wieluń, dnia 10 kwietnia 1932 roku.
Komornik Mieczysław Paszkowski.

Echo Sieradzkie 1932 19 październik

SKRZYNNO.
ZAGADKOWY POŻAR.
W ub. niedzielę we wsi Nietuszyna w zabudowaniach Ignacego Musiałka z niewyjaśnionych dotychczas przyczyn wybuchł pożar. Pastwą płomieni padły dwie stodoły i obora. Dzięki natychmiastowej akcji ratowniczej ogień nie przyjął szerszych rozmiarów.


Łódzki Dziennik Urzędowy 1933 nr 19

ROZPORZĄDZENIE WOJEWODY ŁÓDZKIEGO
z dnia 16 września 1933 r. L. SA. II. 12/15/33
o podziale obszaru gmin wiejskich powiatu Wieluńskiego na gromady.
Po zasiągnięciu opinij rad gminnych i wydziału powiatowego zgodnie z uchwałą Wydziału Wojewódzkiego z dnia 15 września 1933 r. na podstawie art. 107 ustawy o częściowej zmianie ustroju samorządu terytorjalnego z dnia 23. III. 1933 r. (Dz. U. R. P. Nr. 35, poz. 294) postanawiam co następuje:
§ 1.
XXIII. Obszar gminy wiejskiej Skrzynno dzieli się na gromady:
7. Nietuszyna, obejmującą: kol. Antonin, wieś Nietuszynę, kol. Nietuszynę A.

§2.
Wykonanie niniejszego rozporządzenia powierza się Staroście Powiatowemu Wieluńskiemu.
Rozporządzenie niniejsze wchodzi w życie z dniem ogłoszenia w Łódzkim Dzienniku Wojewódzkim.
(-) Hauke - Nowak
Wojewoda.

Echo Sieradzkie 1933 4 listopad

11 zagród i szkoła w płomieniach.
Osiem oddziałów straży ratowało dobytek.
We wsi Nietuszyna gm. Skrzynno wybuchł pożar, który strawił doszczętnie 11 domów mieszkalnych w tem jedną szkołę.
5 stodół wraz z tegorocznemi zbiorami i 11 obór.
Prócz tego pastwą płomieni padł 1 koń i 2 świnie żywcem spalone oraz wiele narzędzi rolniczych.
Jak ustaliło przeprowadzone dochodzenie ogień wybuchł w szopie Wojciecha Sikory, a podsycany silnym wiatrem błyskawicznie przenosił się na sąsiednie zabudowania.
W akcji ratowniczej brało udział 8 oddziałów Straży Pożarnych wraz z wieluńskim pogotowiem strażackiem.
Przyczyna pożaru jak i straty narazie nieustalone.
Z przykrością zaznaczyć należy, że mimo olbrzymiej ilości zebranych osób — przybyłych na miejsce pożaru nawet z dalszych wsi jak na widowisko bardzo mała liczba brała udział w akcji ratowniczej mimo prósb ze strony strażaków jak i policji.

Byli i tacy, co udając że ratują płonące mienie bliźnich kradli, co popadło to też wynikiem tego jest kilka protokółów.

Zorza 1933 nr 56

11 zagród spłonęło z całym dobytkiem. Urząd śledczy w Łodzi powiadomiony został, iż we wsi Nietuszyn, gminy Skrzynno, powiatu wieluńskiego wybuchł pożar w zagrodzie Wojciecha Sikory, który następnie przeniósł się na dalsze zagrody.
Spłonęło 12 domów, 12 stodół, 13 obór, szopy, zbiory, chlewy i maszyny.
Straty obliczono na 150.000 zł. Starostwo powiatowe zorganizowało akcję pomocy dla pogorzelców. Przyczyny pożaru narazie nie ustalono.

Echo Łódzkie 1934 wrzesień

Turysta na koszt P.K.O.
zajechał aż do... więzienia.
Wieluń, 26 września. (Od wł. kor.)
Do więzienia wieluńskiego dostawiony został "ciupasem" mieszkaniec wsi Nietuszyna, gm. Skrzynno Kowalski Bolesław, lat 27, który dopuścił się niecodziennego oszustwa na szkodę P. K. O.
Przestępstwo Kowalskiego polegało na tem, że złożywszy na książeczkę P. K. O. zł. 5 - już po kilku dniach podjął kwotę zł. 4 a następnie do pozostałej cyfry 1. dopisał trzy inne cyfry "275" co razem z pozostałą cyfrą 1 oznaczało kwotę zł. 2751.
Kowalski zadowolony ze swego pomysłu puścił się w podróż sądząc, że uda mu się tym sposobem zwiedzić całą Polskę kosztem P. K. O. — gdyż miał zamiar w poszczególnych oddziałach podejmować gotówką w razie potrzeby.
Lecz los chciał inaczej. Kowalski zmuszony był przerwać swą interesującą podróż po Polsce — gdyż poznano się na jego oszustwie i naskutek alarmu oddziałów pocztowych w Wójcinie pow. Wieluń gdzie podjął zł. 95 oraz Chorzowie na Górn. Śląsku gdzie podjął zł. 100 — inne oddziały zwracały baczniejszą uwagę i wkrótce Kowalski został przytrzymany i oddany w ręce władz.

Obwieszczenia Publiczne 1935 nr 77


Sąd okręgowy w Kaliszu, na mocy art. 1777-6 U. P. C. obwieszcza, iż na skutek decyzji sądu z dnia 24 sierpnia 1935 r. zostało wdrożone postępowanie o uznanie za zmarłego Józefa Zurzewicza, syna Antoniego i Józefy z Falisów, urodzonego 30 stycznia/12 lutego 1901 roku w Nietuszynie, gm. Skrzynno, pow. wieluńskiego, wobec czego sąd wzywa go, aby w terminie 6-miesięcznym od dnia wydrukowania niniejszego zgłosił się do sądu, gdyż w przeciwnym razie, po upływie tego terminu zostanie przez sąd uznany za zmarłego; wzywa się wszystkich, którzyby wiedzieli o życiu lub śmierci Józefa Zurzewicza, aby o znanych sobie faktach za­wiadomili sąd okręgowy w Kaliszu w powyższym terminie; nadto sąd nadmienia, że Józef Zurzewicz był stałym mieszkańcem wsi Nietuszyn, gm. Skrzynno. Nr. sprawy Co. 615/35.

Gazeta Świąteczna 1934 nr 2762

Z pod Wielunia piszą do nas: Zeszłego roku urodzaj był jaki taki, ale rolnicy w całym wieluńskim powiecie są zrospaczeni, bo każdy, musi za bezcen wyprzedawać wszystko zboże, a nawet dobytek na podatki, długi i na kupno najpotrzebniejszych rzeczy. Ludzie nie mają pracy. Na nieszczęście we wsi Nietuszynie, nazywanej pospolicie „Niedźwiedziem” 12 kilometrów od Wielunia w stronę Sieradza, spaliło się 11 zagród 1 szkoła powszechna,—wraz ze wszystkiemi budynkami, zbiorami, narzędziami. Spaliło się także kilkanaście krów i świń. Straty dochodzą do 120-u tysięcy złotych. Przy gaszeniu pożaru było 8 straży ogniowych z okolicznych wsi i przyczyniły się do wstrzymania pożaru. — Wieś Nietuszyna była dosyć gęsto zabudowana i dotychczas niezcalona. Budynki kryte słomą. Teraz urząd gminny Skrzynna i starostwo w Wieluniu powinny nie pozwolić, aby wznoszono nowo budynki w takiem skupieniu. Tad. Ojrz.

Obwieszczenia Publiczne 1936 nr 104

Wydział Hipoteczny przy Sądzie Okręgowym w Kaliszu I sekcja obwieszcza, że otwarte zostały postępowania spadkowe po zmarłych:
8) Józefie Zużewiczu, właścicielu działki ziemi 6 dzies. 1410 sąż. z maj. Nietuszyn A, pow. wieluńskiego;
Termin zamknięcia tych postępowań spadkowych wyznaczony zo­stał na dzień 5 kwietnia 1937 roku.

W powyższym terminie osoby zainteresowane winny zgłosić swoje prawa w powyżej wskazanym Wydziale Hipotecznym, pod skutkami prekluzji.

Echo Łódzkie 1936 sierpień

Szkoła w płomieniach.
GROŹNY POŻAR WE WSI NIETUSZYNA.
WIELUŃ, 19. 8, — W ubiegły poniedziałek we wsi Nietuszyna, gm. Skrzynno w zagrodzie Gołębia Józefa wskutek nieostrożnego obchodzenia się z ogniem wybuchł pożar, który w niedługim czasie objął kilka pobliskich domów.
Spłonęło doszczętnie 7 zagród należących do: Pikowej A., Żurawskiego W., Dutka J., Walenckiego J., Łuczaka i Plichówny F., no i Gołębia J.
W akcji ratunkowej wzięło udział 10 okolicznych straży pożarnych wraz z motorowym oddziałem z Wielunia.
Dzięki wysiłkom straży oraz znajdującej się w pobliżu wodzie udało się niedopuścić do rozszerzenia się pożaru.
Spłonęło jeszcze pół gmachu szkolnego.
Straty są duże, gdyż po żniwach znajdowały się w stodołach tegoroczne zbiory.

Obwieszczenia Publiczne 1937 nr 16

Sąd Okręgowy w Kaliszu, na mocy art. 1777-6 U. P. C., obwie­szcza, iż na skutek postanowienia Sądu z dnia 16 grudnia 1936 r., zo­stało wszczęte postępowanie o uznanie za zmarłego Józefa Białaszczyka, syna Mateusza i Marianny z Boryczków, urodz. dn. 19/31 stycznia 1889 r. w Nietuszynie, gm. Skrzynno, pow. wieluńskiego.
Wobec czego Sąd wzywa go, aby w terminie 6 miesięcznym od dnia wydrukowania niniejszego zgłosił się do Sądu, gdyż w przeciwnym razie, po upływie tego terminu zostanie przez Sąd uznany za zmarłego.

Wzywa się wszystkich, którzyby wiedzieli o życiu lub śmierci Jó­zefa Białaszczyka, aby o znanych sobie faktach zawiadomili Sąd Okrę­gowy w Kaliszu w powyższym terminie; nadto Sąd nadmienia, że Józef Białaszczyk był stałym mieszkańcem wsi Nietuszyn, gm. Skrzynno, pow. wieluński, nr sprawy Co. 91/36.

Obwieszczenia Publiczne 1937 nr 30

Wydział Hipoteczny przy Sądzie Grodzkim w Wieluniu obwie­szcza, że na dzień 17 lipca 1937 roku, wyznaczony został termin pier­wiastkowych regulacji hipotek dla nieruchomości:
1) Konstantego i Weroniki, małż. Walczak i Zofii, Adama, Stani­sława i Weroniki, rodzeństwa Szczecińskich, składającej się z osady rolnej we wsi Nietuszyna, gm. Skrzynno, zapisanej w tabeli nadawczej pod nr 10 i obejmującej powierzchni 7 ha 6814 m kw ziemi bez budyn­ków, ks. hip. nr Z. 1596;
Osoby interesowane, w oznaczonym wyżej terminie, winny zgło­sić swoje prawa w kancelarii Wydziału Hipotecznego w Wieluniu, pod skutkami prekluzji. 40/37. 

Dziennik Łódzki 1965 nr 220

W zabudowaniach 76-letniego Józefa Gołębia we wsi Nietuszyn wybuchł pożar, który zniszczył dach na oborze i szopę. Spłonął częściowo inwentarz żywy. (kl)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz